1 kwietnia 2020 (środa), 08:47:47
Dysonans poznawczy w praktyce
Niespójność informacji? Sprzeczność w napływających danych? Wiadomości w telewizji Aaaa podają coś zupełnie innego niż wiadomości w telewizji Bbbb? Znajomy (którego lubię i szanuję) mówi, że CośTam a inny znajomy, którego też szanuję mówi, że NieCośTam tylko InneCośTam?
Niespójność informacji, sprzeczność danych, brak harmonii w przekazie a w końcu dysonans poznawczy! Tak. To od pewnego czasu nasza codzienność.
Super! i jest fajnie, bo dysonans poznawczy przyjemny nie jest ale póki co dla nas jest czymś dobrym! Dlaczego? Bo dysonans poznawczy zmusza każdego z nas do szukania!
Jesteśmy więc popychani do szukania, badania, czytania, słuchania, i co więcej - do myślenia, analizowania a na koniec wytworzenia sobie własnego obrazu, własnego modelu, własnego światopoglądu. A dobrze mieć swój obraz, swoje przekonanie, swoją prawdę - wszak moja prawda jest mojsza, niekoniecznie zgodna z prawdą-prawdą, ale to ja - nie kto inny będę ponosił wszelkie konsekwencje działań bazujących na mojej prawdzie.
A to, że dyskonans poznawczy jest nieprzyjemny? Trudno. Życie na tym świecie jest nieprzyjemne. Nieprzyjemne a potem się umiera. Oczywiście są chwile miłe, wakacje, dobre lody, zwycięstwa i zakochania, ale potem boli tu, potem sypie się tamto, a na starość to nawet czytanie 12 rozdziału Koheleta nie pomaga. Jest nieprzyjemnie? Tak - ale to są te nieprzyjemne konsekwencje tego, że świat jest popsuty, i to popsuty nie bardzo brzydką rzeczą jaką jest grzech.
Niektórzy moi znajomi próbują ten dysonans zlikwidować ograniczając źródła informacji, wybierają tylko te, które im najbardziej pasują, dyskredytując tych, którzy myślą inaczej. Wczoraj jeden z mych FejsoZnajomych zarządał, abym jeżeli o polityce myślę inaczej niż on bez gadania przestał być jego znajomym. Inny poprzez więcej Unijnej Integracji chce wprowadzić jednolite badania, jednolite tabelki, jednolite procedury bo teraz, struktury państwowe robią pewne rzeczy inaczej.
Dla przykładu - ponieważ inaczej się klasyfikuje zmarłych na peną chorobę w Polsce i we Włoszech trudno się wnioskuje o naturze epidemi, ale na pewno można dość do wniosku, że ktoś tu coś ściemnia, ktoś oszukuje. I dlatego przerażają mnie pomysły z Brukseli, gdzie ządają właśnie tej unifikacji po to abym już nie mógł się dowiedzieć o ściemnianiu kosztem mojego komfortu psychicznego. Czy to zlikwiduje mój dysonans? Nie - pojawi się gdzie indziej i dużo bardziej, bo w realnym socjaliźmie to ja już żyłem i wiem (kto nie wie może sobie zobaczyć filmy Barei).
Jednolita struktura nie rozwiąże problemy, bo nie eliminuje podstawowego problemu jakim jest grzech w naszych sercach, skłonność do zła, olewanie prawdy i życie, w którym najważjsze jet moje ja, i karmienie mojego miłego ciałka. Ja, ja, ja! Codziennie i wszędzie ja! (to cytat z Gombrowicza). A gdyby tak...
Światopogląd rozumiem jako względnie stały zespół przekonań i opinii na temat otaczającego nas świata. Składa się on ze zbioru przekonań, które wiemy i zbioru przekonań, w które wierzymy a granica pomiędzy tymi zbiorami jest trudna do określenia, a ponieważ trudno się życje ze sprzecznymi przekonaniami w dysonansie poznawczym będzie trwać, do póki będzie trwać wiara. Trudno, ale będzie taki moment, kiedy już wszystko będzie wiedzą. Dziś jeszcze " trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy ale z nich zaś największa jest miłość”, bo tylko miłość przetrwa.
Na koniec 13 rozdział z Listu do Koryntian
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką możliwą wiarę,
tak iżbym góry przenosił,
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje,
nie jest jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie.
Po części bowiem tylko poznajemy,
po części prorokujemy.
Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe,
zniknie to, co jest tylko częściowe.
Gdy byłem dzieckiem,
mówiłem jak dziecko,
czułem jak dziecko,
myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego, co dziecięce.
Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś zobaczymy twarzą w twarz:
Teraz poznaję po części,
wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany.
Tak więc trwają wiara,
nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość..
Na koniec 13 rozdział z Listu do Koryntian
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką możliwą wiarę,
tak iżbym góry przenosił,
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje,
nie jest jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie.
Po części bowiem tylko poznajemy,
po części prorokujemy.
Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe,
zniknie to, co jest tylko częściowe.
Gdy byłem dzieckiem,
mówiłem jak dziecko,
czułem jak dziecko,
myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego, co dziecięce.
Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś zobaczymy twarzą w twarz:
Teraz poznaję po części,
wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany.
Tak więc trwają wiara,
nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość..