Nabuchodonozor i Baltazar względem Boga (Dan 4 i Dan5)
Uwagi:
- Materiał czytany w ramach spotkania IPP-KTW 7 czerwca 2020 roku
- Badamy dwóch królów i ich dwie postawy względem Boga, Stworzyciela:
Treść Dn 4:1nn bt5 | Komenatrz |
---|---|
(1) Ja, Nabuchodonozor, zażywałem spokoju w swoim domu i radości w swoim pałacu. (2) Miałem widzenie we śnie, które mnie przeraziło. Zaniepokoiły mnie myśli na moim łożu i widziadła [powstałe] w mojej głowie. (3) Toteż wydałem polecenie, by sprowadzono do mnie wszystkich mędrców babilońskich, żeby mi dali wyjaśnienie snu. |
Ciekawostka: narracja w pierwszej osobie. |
(4) Zjawili się więc tłumaczący sny, wróżbici, Chaldejczycy i astrologowie. Opowiedziałem im sen, ale nie mogli mi podać jego wyjaśnienia. |
|
(5) W końcu przybył do mnie Daniel, któremu na imię według imienia mojego boga Belteszassar, a w którym mieszka duch świętych bogów. Opowiedziałem mu sen: | |
(6) Belteszassarze, przełożony tłumaczących sny! Wiem, że w tobie mieszka duch świętych bogów i że żadna tajemnica nie stanowi dla ciebie trudności. Oto mój sen, który widziałem; wyjaśnij mi go! | |
(7)W mojej głowie, na moim łożu, widziałem takie obrazy: Patrzyłem, a oto - drzewo w środku ziemi, a jego wysokość ogromna. (8) Drzewo wzrastało potężnie, wysokością swą sięgało nieba, widać je było aż po krańce ziemi. (9) Liście jego były piękne, a owoce obfite, dawało ono pożywienie wszystkim. Pod nim szukały cienia dzikie zwierzęta, na jego gałęziach mieszkały ptaki podniebne, nim się żywiło wszelkie ciało. (10) Patrzyłem, w moim łożu, na obrazy w moim umyśle, a oto Czuwający i Święty zstępował z nieba. (11) Wołał on głośno i tak mówił: Wyrąbcie drzewo i obetnijcie gałęzie, otrząśnijcie liście i odrzućcie owoce! Zwierzęta niech uciekają spod niego, a ptaki z jego gałęzi! (12) Lecz pień jego korzeni pozostawcie w ziemi, i to w okowach z żelaza i brązu, wśród polnej zieleni. Niech zwilża go rosa z nieba, a trawę polną niechaj dzieli ze zwierzętami! (13) Jego ludzkie serce niech ulegnie odmianie, a niech otrzyma serce zwierzęce; siedem okresów niech nad nim przeminie! (14) Według postanowienia Czuwających [taki jest] dekret, sprawa rozstrzygnięta przez Świętych, aby wszyscy żyjący wiedzieli, że Najwyższy jest władcą nad królestwem ludzkim. Może je dać, komu zechce, może ustanowić nad nimi najniższego z ludzi. |
|
(15) Taki jest sen, jaki widziałem, ja, król Nabuchodonozor. Teraz zaś, Belteszassarze, podaj mi jego znaczenie, bo wszyscy mędrcy z mojego kraju nie potrafili go wyjaśnić, ty zaś możesz, bo posiadasz ducha świętych bogów. | |
(16) Wówczas Daniel, który nosił imię Belteszassar, popadł na chwilę w stan oszołomienia, a jego myśli zaniepokoiły go. Król zaś odezwał się i rzekł: Niech sen i jego wykład nie wprawiają ciebie w niepokój, Belteszassarze! Belteszassar odpowiedział: Panie mój, oby sen [odnosił się] do twoich wrogów, a jego wyjaśnienie do twoich przeciwników! (17) Drzewem, które ujrzałeś, jak rosło i stało się potężne, tak że swą wysokością sięgało nieba i było widoczne na całej ziemi, (18) którego liście były piękne, a owoce obfite, na którym było pożywienie dla wszystkich, pod którym przebywały dzikie zwierzęta i na którego gałęziach gnieździły się ptaki podniebne - (19) jesteś ty, o królu. Wzrosłeś i stałeś się potężny, a wielkość twoja wzrastała i sięgała aż do nieba, panowanie zaś twoje aż po krańce świata. (20) To natomiast, że król widział Czuwającego i Świętego zstępującego z nieba i mówiącego: Wyrąbcie drzewo i zniszczcie je, tylko pień jego korzeni pozostawcie w ziemi, i to w żelaznych i brązowych okowach, wśród polnej zieleni; niech go zwilża rosa z nieba, niech dzieli los ze zwierzętami polnymi, aż upłynie nad nim siedem okresów - (21) to jest wyjaśnienie, królu, i postanowienie Najwyższego, które dopełni się na królu, moim panu. (22) Wypędzą cię spośród ludzi i będziesz przebywał wśród dzikich zwierząt. Tak jak wołom będą ci dawać trawę do jedzenia, a rosa z nieba będzie cię zwilżać. Siedem okresów upłynie nad tobą, aż uznasz, że Najwyższy panuje nad królestwem ludzkim i powierza je, komu zechce. (23) To zaś, że wydano polecenie, by zostawić pień i korzenie, [oznacza, iż] pozostawią ci królestwo, gdy uznasz, że Niebo sprawuje władzę. (24) Dlatego, królu, przyjmij moją radę i okup swe grzechy uczynkami sprawiedliwymi, a swoje nieprawości miłosierdziem nad ubogimi; wtedy może twa pomyślność okaże się trwała. |
|
(25) Wszystko to spełniło się na królu Nabuchodonozorze. (26) Po upływie dwunastu miesięcy, gdy przechadzał się na tarasie królewskiego pałacu w Babilonie, (27) król odezwał się i powiedział: Czy nie jest to wielki Babilon, który ja zbudowałem jako królewską siedzibę siłą mojej potęgi i chwałą mojego majestatu? (28) Nim król wypowiedział swoje słowo, padł głos z nieba: Otrzymujesz zapowiedź, królu Nabuchodonozorze! Panowanie cię odstąpiło; (29) zostaniesz wypędzony spośród ludzi. Będziesz mieszkał wśród dzikich zwierząt i będą ci dawać jak wołom trawę na pokarm. Siedem okresów upłynie nad tobą, aż uznasz, że Najwyższy panuje nad królestwem ludzkim. (30)Natychmiast wypełniła się zapowiedź na Nabuchodonozorze. Wypędzono go spośród ludzi, żywił się trawą jak woły, a rosa z nieba obmywała go. Włosy jego urosły niby [pióra] orła, paznokcie zaś jego jak [pazury] ptaka. |
|
(31) Gdy zaś upłynęły oznaczone dni, ja, Nabuchodonozor, podniosłem oczy ku niebu. Wtedy powrócił mi rozum i wysławiałem Najwyższego, wielbiłem i chwaliłem Żyjącego na wieki, bo Jego władza jest władzą wieczną, panowanie Jego z pokolenia na pokolenie. (32) Wszyscy mieszkańcy ziemi nic nie znaczą; według swojej woli postępuje On z niebieskimi zastępami. Nie ma nikogo, kto by mógł powstrzymać Jego ramię i kto by Mu powiedział: Co czynisz? (33) W tej samej chwili powrócił mi rozum i na chwałę Jego panowania powrócił mój majestat i blask. Doradcy moi i możnowładcy odszukali mnie i przywrócili mi władzę królewską, i dano mi jeszcze większy zakres władzy. (34) Ja, Nabuchodonozor, wychwalam teraz, wywyższam i wysławiam Króla nieba. Bo wszystkie Jego dzieła są prawdą, a drogi Jego - sprawiedliwością, tych zaś, co postępują pysznie, może On poniżyć. | Myśl: Bóg tych zaś, co postępują pysznie, może poniżyć. |
Dn 5:1nn bt5 | |
(1) Król Baltazar urządził dla swych możnowładców w liczbie tysiąca wielką ucztę i pił wino wobec tysiąca [osób]. (2) Gdy zasmakował w winie, rozkazał Baltazar przynieść srebrne i złote naczynia, które jego ojciec, Nabuchodonozor, zabrał ze świątyni w Jerozolimie, aby mogli z nich pić król oraz jego możnowładcy, jego żony i nałożnice. (3) Przyniesiono więc złote i srebrne naczynia zabrane ze świątyni w Jerozolimie; pili z nich król, jego możnowładcy, jego żony i jego nałożnice. (4) Pijąc wino, wychwalali bożków złotych i srebrnych, miedzianych i żelaznych, drewnianych i kamiennych. |
|
(5) W tej chwili ukazały się palce ręki ludzkiej i p isały za świecznikiem na wapnie ściany królewskiego pałacu. Król zaś widział piszącą rękę. (6) Twarz króla zmieniła się, myśli jego napełniły się przerażeniem, jego stawy biodrowe uległy rozluźnieniu, a kolana jego uderzały jedno o drugie. (7) Zakrzyknął król, by wprowadzono wróżbitów, Chaldejczyków i astrologów. Zwrócił się król do mędrców babilońskich i rzekł: Każdy, kto przeczyta to pismo i wyjaśni mi je, ma być odziany w purpurę i złoty łańcuch na szyję i ma panować w moim kraju jako trzeci. (8) Przystąpili więc wszyscy mędrcy królewscy, ale nie mogli odczytać pisma ani podać wyjaśnienia królowi. | |
(9) Wtedy Baltazar przeraził się bardzo i zmienił się na twarzy, a jego możnowładców ogarnęło zmieszanie. (10) Królowa, na słowa króla i możnowładców, weszła do sali biesiadnej. Odezwała się królowa i rzekła: Królu, żyj wiecznie! Nie lękaj się swoich myśli i nie mień się na twarzy! (11) Jest w twoim królestwie mąż, który ma w sobie ducha świętych bogów; w czasach twego ojca znaleziono w nim światło rozumu i mądrość podobną do mądrości bogów. Ojciec twój, król Nabuchodonozor, ustanowił go zwierzchnikiem tłumaczących sny, wróżbitów, Chaldejczyków i astrologów, (12) ponieważ stwierdzono u Daniela, któremu król nadał imię Belteszassar, nadzwyczajnego ducha, wiedzę i rozwagę, umiejętność tłumaczenia snów, wyjaśniania rzeczy zagadkowych i rozwiązywania zawiłych. Każ więc zawołać Daniela, a on ci wskaże znaczenie. | Ciekawe czy to była królowa-żona, czy królowa-matka. |
(13) Wtedy przyprowadzono Daniela przed króla. Król odezwał się do Daniela: Czy to ty jesteś Daniel, jeden z uprowadzonych z Judy, których sprowadził z Judy król, mój ojciec? (14) Słyszałem o tobie, że posiadasz boskiego ducha i że stwierdzono u ciebie światło, rozwagę i nadzwyczajną mądrość. (15)Przyprowadzono do mnie mędrców i wróżbitów, by odczytali to pismo i podali jego znaczenie. Oni jednak nie potrafili podać znaczenia sprawy. (16) Słyszałem zaś o tobie, że umiesz dawać wyjaśnienia i rozwiązywać zawiłości. Jeśli więc potrafisz odczytać pismo i wyjaśnić jego znaczenie, zostaniesz odziany w purpurę i złoty łańcuch na szyję i będziesz panował jako trzeci w królestwie. (17) Wtedy odezwał się Daniel i rzekł wobec króla: | |
Dary swoje zatrzymaj, a podarunki daj innym! Jednakże odczytam królowi pismo i wyjaśnię jego znaczenie. (18) Królu, Najwyższy Bóg dał twemu ojcu, Nabuchodonozorowi, królestwo, wielkość, chwałę i majestat. (19) Z powodu udzielonej mu wielkości wszystkie ludy, narody i języki odczuwały lęk i drżały przed nim. Zabijał, kogo chciał, i pozostawiał przy życiu, kogo chciał; kogo chciał, wywyższał, a kogo chciał, poniżał. (20) Gdy jednak jego serce uniosło się [pychą], a jego duch stał się zatwardziały w hardości, złożono go z królewskiego tronu i odebrano mu chwałę. (21) Wypędzono go spośród ludzi, jego serce upodobniło się do serca zwierząt, i przebywał z onagrami. Żywiono go jak woły trawą, jego ciało zaś obmywała rosa z nieba, aż uznał, że Najwyższy Bóg panuje nad królestwem ludzi i że kogo chce, ustanawia nad nimi. |
|
(22) Ty zaś, jego syn, Baltazar, nie uniżyłeś swego serca, mimo że wiedziałeś o tym wszystkim, (23) lecz uniosłeś się przeciw Panu nieba. Przyniesiono do ciebie naczynia z Jego domu, ty zaś, twoi możnowładcy, twoje żony i twoje nałożnice piliście z nich wino. Wychwalałeś bogów srebrnych i złotych, miedzianych, żelaznych, drewnianych i kamiennych, którzy nie widzą, nie słyszą i nie rozumieją. Bogu zaś, w którego mocy jest twój oddech i wszystkie twoje drogi, czci nie oddałeś. (24) Dlatego posłał On tę rękę, która nakreśliła to pismo. (25) A oto nakreślone pismo: Mene, mene, tekel ufarsin. (26) Takie zaś jest znaczenie wyrazów: Mene - Bóg obliczył twoje panowanie i ustalił jego kres. (27) Tekel - zważono cię na wadze i okazałeś się zbyt lekki. (28) Peres - twoje królestwo uległo podziałowi, oddano je Medom i Persom. | |
(29) Wtedy na rozkaz Baltazara odziano Daniela w purpurę, nałożono mu na szyję złoty łańcuch i ogłoszono, że ma rządzić jako trzeci w państwie. | |
(30) Tej samej nocy król chaldejski, Baltazar, został zabity. |