Studium Jana, rozdział 6
Wykorzystanie:
- 26 grudnia 2021 i 2 stycznia 2022 - na IPP-KTW, w ramach studium Ewangelii Jana
J 6:1nn tpnt | Analiza |
---|---|
(1) Potem oddalił się Jezus na drugi brzeg Morza Galilejskiego, czyli Tyberiadzkiego. (2) A podążał za Nim wielki tłum, bo widzieli Jego cudowne znaki, które czynił na chorych. |
|
Dialog z uczniami - patrz J4:33n |
|
(3) I Jezus wszedł na górę, i siedział tam ze swoimi uczniami; (4) A była blisko Pascha, święto żydowskie. (5) Wtedy Jezus podniósł oczy i ujrzał, że wielki tłum idzie do Niego, i powiedział do Filipa: Gdzie kupimy chleba, aby oni mogli się najeść? (6) A mówił to, aby go poddać próbie; bo sam wiedział, co miał czynić. (7) Filip odpowiedział Mu: Chleba za dwieście denarów nie wystarczy dla nich, aby każdy z nich otrzymał choć trochę. (8) Jeden z Jego uczniów, Andrzej, brat Szymona Piotra, powiedział do Niego: (9) Jest tu jeden chłopczyk, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby; ale cóż to jest na tak wielu? |
|
(10) A Jezus powiedział: Każcie, by ludzie spoczęli. A było w tym miejscu dużo trawy, i spoczęli mężczyźni w liczbie około pięciu tysięcy. (11) Wziął więc Jezus chleby, podziękował i rozdał uczniom, a uczniowie siedzącym; podobnie uczynił i z rybami, ile tylko chcieli. (12) A gdy byli nasyceni, powiedział swoim uczniom: Zbierzcie pozostałe kawałki, aby nic nie przepadło. (13) Zebrali więc i napełnili dwanaście koszy kawałków z tych pięciu jęczmiennych chlebów, które pozostały po jedzących. |
|
(14) Gdy więc ludzie ujrzeli cudowny znak, który uczynił Jezus, mówili: Ten prawdziwie jest prorokiem, który przychodzi na świat. (15) Gdy więc Jezus poznał, że zamierzają przyjść i Go porwać, aby uczynić Go królem, sam jeden oddalił się ponownie na górę. | |
Na morzu |
|
(16) A gdy nastał wieczór, zeszli Jego uczniowie nad morze. (17) I gdy wstąpili do łodzi, wyruszyli na drugą stronę morza do Kafarnaum. I nastała ciemność, a Jezus jeszcze nie przybył do nich. (18) Morze natomiast burzyło się, bo wiał silny wiatr. (19) Gdy więc przepłynęli około dwadzieścia pięć albo trzydzieści stadiów, ujrzeli Jezusa idącego po morzu i zbliżającego się do łodzi; i zlękli się. (20) A On im powiedział: Ja jestem, nie bójcie się. (21) I chcieli Go wziąć do łodzi, a łódź od razu znalazła się przy lądzie, do którego zmierzali. | Z Jezusem w życiu od razu jesteś u celu, bez zbędnego wiosłowania. |
Nazajutrz - w Kafarnaum |
|
(22) Nazajutrz tłum, stojący na drugim brzegu morza, zauważył, że tam nie było innej łódki, tylko ta jedna, do której wstąpili Jego uczniowie, i że Jezus nie wstąpił do łodzi razem ze swoimi uczniami, ale uczniowie Jego odeszli sami; (23) A przypłynęły i inne łodzie z Tyberiady, blisko miejsca, gdzie jedli chleb, nad którym Pan uczynił dziękczynienie. (24) Gdy więc lud zobaczył, że nie ma tam Jezusa, ani Jego uczniów, i oni wstąpili do łódek i przybyli do Kafarnaum, szukając Jezusa. (25) I gdy znaleźli Go na drugim brzegu morza, powiedzieli do Niego: Rabbi! Kiedy tu się zjawiłeś? (26) Jezus w odpowiedzi, rzekł im: Zaprawdę, zaprawdę mówię wam: Szukacie mnie nie dlatego, że widzieliście cudowne znaki, ale że jedliście chleb i zostaliście nasyceni. (27) Zabiegajcie nie o pokarm, który ginie, ale o pokarm, który trwa ku życiu wiecznemu, który wam da Syn Człowieczy; na Nim bowiem Bóg Ojciec położył pieczęć. (28) Powiedzieli więc do Niego: Co mamy czynić, by trudzić się dziełami Boga? (29)Jezus w odpowiedzi, rzekł im: To jest dzieło Boga, abyście wierzyli w Tego, którego On posłał.
|
|
(30) W związku z tym, powiedzieli do Niego: Jaki więc cudowny znak uczynisz, byśmy widzieli i wierzyli Tobie? Co zrobisz? (31) Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak jest napisane: Dał im chleb z nieba, aby jedli. (32) Jezus więc powiedział im: Zaprawdę mówię wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba. (33) Bo chlebem Bożym jest Ten, który zstępuje z nieba i daje życie światu. (34) Powiedzieli więc do Niego: Panie! Daj nam zawsze tego chleba. (35) I Jezus powiedział im: Ja jestem chlebem życia; kto do mnie przychodzi, nigdy nie zazna głodu, a wierzący we mnie, nigdy nie zazna pragnienia. (36) Lecz powiedziałem wam, że już widzieliście mnie, i nie wierzycie. (37) Wszystko, co mi daje Ojciec, przyjdzie do mnie; a tego który przychodzi do mnie, nie wyrzucę precz; (38) Bo zstąpiłem z nieba, nie żebym czynił swoją wolę, ale wolę Tego, który mnie posłał. (39) A taka jest wola Tego, który mnie posłał, Ojca, abym z tego wszystkiego, co mi dał, nic nie stracił, lecz wzbudził to w dniu ostatecznym. (40) A taka jest wola Tego, który mnie posłał, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne; a ja go wzbudzę w dniu ostatecznym. |
|
(41) Szemrali więc Żydzi przeciw Niemu, bo powiedział: Ja jestem chlebem, który zstąpił z nieba. (42) I mówili: Czy to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę my znamy; jak więc mówi On teraz: Zstąpiłem z nieba? |
|
(43) Jezus więc w odpowiedzi, rzekł im: Nie szemrajcie między sobą; (44) Nikt nie może przyjść do mnie, jeśli go nie pociągnie Ojciec mój, który mnie posłał; a ja go wzbudzę w dniu ostatecznym. (45) W Prorokach jest napisane: I będą wszyscy wyuczeni przez Boga. Każdy więc, kto słyszał od Ojca i przyjął pouczenie, przychodzi do mnie. (46) Nie, żeby ktoś widział Ojca, jak tylko Ten, który jest od Boga; Ten widział Ojca. (47) Zaprawdę, zaprawdę mówię wam: Kto wierzy we mnie, ma życie wieczne. (48) Ja jestem chlebem życia. (49) Ojcowie wasi zjedli mannę na pustyni i pomarli. (50) A to jest chleb, który z nieba zstępuje, aby ktoś, kto z Niego spożył, nie umarł. (51) Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba; jeśli ktoś będzie jeść z tego chleba, żyć będzie na wieki; a chleb, który ja dam, to moje ciało, które ja dam za życie świata. |
|
(52) Sprzeczali się więc między sobą Żydzi, mówiąc: Jak On może dać nam do jedzenia swoje ciało? (53) Jezus więc powiedział im: Zaprawdę, zaprawdę mówię wam: Jeśli nie spożyjecie ciała Syna Człowieczego, i nie wypijecie krwi Jego, nie macie życia w sobie. (54) Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne, a ja go wzbudzę w dniu ostatecznym. (55) Gdyż moje ciało prawdziwie jest pokarmem, a moja krew prawdziwie jest napojem. (56) Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, we mnie mieszka, a ja w nim. (57) Jak mnie posłał Ojciec, który żyje, i ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto mnie spożywa, żyć będzie przeze mnie. (58) To jest chleb, który z nieba zstąpił; nie tak, jak ojcowie wasi zjedli mannę i umarli; kto spożywa ten chleb, żyć będzie na wieki. |
|
W synagodze w Kafarnau |
|
(59) To powiedział w synagodze, ucząc w Kafarnaum. (60) Wtedy wielu z Jego uczniów, po usłyszeniu tych słów, powiedziało: Twarde jest to słowo, któż je może słuchać? | |
(61) Ale Jezus, świadom w swym wnętrzu, że Jego uczniowie z tego powodu szemrzą, powiedział do nich: To was gorszy? (62) Co więc, gdy ujrzycie Syna Człowieczego wstępującego tam, gdzie był wcześniej? (63) Duch jest tym, który ożywia; ciało nic nie pomaga; słowa, które ja wam mówię, są duchem i są życiem. (64) Ale są pośród was tacy, którzy nie wierzą. |
|
Jezus bowiem wiedział od początku, kim są ci, co nie wierzą, i kim jest ten, co Go wyda;(65) I mówił: Dlatego wam powiedziałem, że nikt nie może przyjść do mnie, jeśli nie jest mu to dane od mojego Ojca. (66) Od tego czasu wielu Jego uczniów zawróciło i więcej z Nim nie chodziło. (67) Jezus powiedział wtedy do dwunastu: Czy może i wy chcecie odejść? |
|
(68) I odpowiedział Mu Szymon Piotr: Panie! Do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego, (69) A my uwierzyliśmy i poznaliśmy, że Ty jesteś Mesjasz – Syn Boga żywego. |
|
(70) Jezus odpowiedział im: Czy nie ja wybrałem was dwunastu? A jeden z was jest diabłem. |
|
(71) A to mówił o Judaszu, synu Szymona Iskarioty; bo ten miał zamiar Go wydać, będąc jednym z dwunastu. |
….aaaaa
Kategorie: biblia, biblia / studium
Słowa kluczowe: ewangelia jana, j6
Pliki
- 01_JAN.MP3
- 02_JAN.MP3
- 03_JAN.MP3
- 04_JAN.MP3
- 05_JAN.MP3
- 06_JAN.MP3
- 07_JAN.MP3
- 08_JAN.MP3
- 09_JAN.MP3
- 10_JAN.MP3
- 11_JAN.MP3
- 12_JAN.MP3
- 13_JAN.MP3
- 14_JAN.MP3
- 15_JAN.MP3
- 16_JAN.MP3
- 17_JAN.MP3
- 18_JAN.MP3
- 19_JAN.MP3
- 2022-01-20 Dramat z Jana 9 i 10 - v1.docx
- 2022-01-20 Dramat z Jana 9 i 10 - v1.pdf
- 20_JAN.MP3
- 21_JAN.MP3