30 czerwca 2022 (czwartek), 23:13:13
O Mamonie
I jeszcze przemyślenia z tych dni.
- Mamona to nie tylko pieniądze, to też pewna duchowa zwierzchność, władza albo moc.
- Jak każda zwierzchność próbuje zebrać pochwały ludzkie w miejsce Boga a na podstawie tych zebranych od ludzi pochwał (zebranej chwały) próbuje tycg ludzi wiązać i ogłupiać.
- Ale Pan Jezus powiedział do uczniów, że mają iść w Jego imieniu, głosić królestwo a wtedy mogą deptać po szatanach, skorpionach, wężach i innych takich pieroństwach. I tak należy.
- A Mamonę należy związać i zagonić do roboty, aby pracowała dla nas, tzn. dla kościola, który jest awangardą nadchodzącego królestwa.
- Poznaję tą Mamonę i chyba wiem dlaczego tłumacze Biblii Tysiąclecia konsekwentnie tłumaczą to zapisując z wielkiej litery. Tak - Mamona to osoba a nie rzecz.
Dopisek po godzinie:
W Biblii Tysiąclecia słowo Matka dotycząca pewnej konkretnej matki też jest pisane dużą literą. Myślę, że obowiązuje tu ta sama zasada jak z Mamoną. Ta konkretna matka to w przypadki Polski i Polaków tez Zwierzchność.