Maszyny są skończone, Bóg wielokrotnie nieskończony, a człowiek to różnie
Maszyny są skończone (informatyk powinien wiedzieć co to pojęcie oznacza), więc na temat sztucznej inteligencji dyskutować mi się nie chce. Przekonuje mnie św. Tomasz, który uważa, że wszystko co nie jest wieczne jest wiecznie nieaktualne.
A człowiek? Z człowiekiem to tak do końca nie wiadomo. Niby jest istotą duchową umieszczoną w ciele, które ma duszę ale w wyniku zjedzenia pewnego specyficzne jabłka coś się w człowieku popsuło, z tym duchem coś nie tak, i wszyscy umierają przekonując nasz o naszej skończoności - przynajmniej tej cielesnej.
Ale jeżeli w człowieku zamiesza Duch Święty (nie będę się tu popisywał znajomością hebrajskiego, bo nie znam) to taki człowiek już żyje i nawet to psucie się ciała nie przeszkadza w jego wiecznym poznawaniu Boga, który jest nieskończony, a nawet nieskończony bardziej.
Zachęcam to poznawania Boga, tak aby umieszczając w nasz swojego Ducha mógł cieszyć się z nas, jako swoich stworzeń. Zachęcam - ale uwaga, aby Duch święty mógł być w nas umieszczony potrzeba spojrzeć na krzyż, na wydarzenie, w którym syn Boga, Jezus zwany Chrystusem umarł wykonując sprawiedliwość.
A obrazek? A obrazek to kawałek planów, to mapa ze Strefą manewrowa robotów - skończonych naszym sterowanych skończonymi komputerami, które tworzą różni ludzie ku swojej radości, potrzebie tworzenia, z chciwości, lenistwa, albo by zarobić i okazać się być bogatszym niż inni ludzie.
Zdjęcie pochodzi ze ściany.