Roman na FB o Bogu

Spodobało się Panu zmiażdżyć Go cierpieniem. Jeśli On wyda swe życie na ofiarę za grzechy, ujrzy potomstwo, dni swe przedłuży, a wola Pańska spełni się przez Niego. Po udrękach swej duszy, ujrzy światło i nim się nasyci. Zacny mój Sługa usprawiedliwi wielu, ich nieprawości On sam dźwigać będzie. Iz 53, 10

Nie diabłu się spodobało... Nie ludziom się spodobało... ale Panu... Podobnie, nie diabel wsadził naród w niewolę babilońską... nie diabeł zapowiedział ściganie Izraela po całej ziemii... aż do ostatka... Nie diabeł okaleczył Jakuba, że ten chodził kulawy...Nie diabeł uderzył Heroda Agrypę... Nie diabel sprawił że Ananiasz i Safira umarli... Nie diabeł też oślepił św. Pawła... Nie diabeł w 1 godzinę wrzuci babilon jak kamień w wodę... Zbiera gdzie nie rozsypał, żnie gdzie nie posiał, karci...

Oto nasz Bóg, jemu chwala i cześć!

Jeśli taki jest Bóg, to nie może on być pomysłem człowieka, to nie jest Bóg "jakkolwiek się go pojmuje", to nie jest Bóg o którym świat marzy, ale to jest Bóg który umiłował ten odrzucający go świat.. tak że Syna swojego zmiażdżył...

Czy wyobrażasz sobie Ojca, który łamie wszystkie 'światowe reguły dobrego wychowania' i miażdży swojego Syna?

Co powiedziałbyś, gdyby taki twój sąsiad Abraham wziął swojego syna i chciał go złożyć na ofiarę, (bo jakas niewidzialna istota mu powiedziała by tak zrobić?)