Gotowi do odbudowy?
#1. We współczesnym Izraelu, choć może powinienem napisać, że we współczesnym judaizmie istnieje pewien nurt, którego aktywność koncentruje się na odbudowaniu świątyni. Najbardziej widoczną instytucją tego nurtu jest Instytut trzeciej świątyni ("The Temple Institute") posiadający wizję, ale i plany sprzęty i rekwizyty oraz zespół młodych mężczyzn wyszkolonych i gotowych sprawować kult, gdy tylko świątynia powstanie.
#2. Obserwuję ten nurt od ponad 30 lat, bo gdzieś w okolicach 1990 roku zobaczyłem film "Gotowi do odbudowy" z Geshonem Salomonem (zmarł 2 lata temu). Obserwuję, a dziś zaobserwowałem jak bardzo zmieniło mi się stosunek do tego projektu. Przestałem być entuzjastą, choć coraz bardziej wiem, że będzie to projekt zrealizowany.
Dlaczego nie jestem entuzjastą? Bo im bardziej poznaję Boga (a Bóg jest Bogiem Izraela) to wiem, że najlepiej odbudowana przez rżydów świątynia nie będzie świątynią Boga, bo aby świątynia była świątynią Boga to Bóg musi chcieć to zaakceptować i się w tej świątyni pojawić. Jeżeli zaś chodzi o pojawienie się Boga na ziemi to spodziewam się, ale bynajmniej, nie w odbudowanej świątyni.
#3. Za to wiem z Nowego Testamentu, że do tej świątyni przyjdzie gość zwany Antychrystem, wejdzie, zasiądzie i określając się jako Bóg będzie oczekiwał oddawania mu boskiej chwały. Jak cesarz rzymski? Jak faraon? Coś takiego ale bardziej, bo pojawi się wśród cudów i znaków.
#4. A na załączonym filmie opublikowanym przez Instytut świątynny widać jak ta świątynia ma działać. Fajnie zobaczyć choć lepiej wcześniej zrozumieć ile tych świątyń było, i o co w tym chodzi - a to wypada poczytać Biblię, gdzie to wszystko dokładnie opisano.