Bóg i polityka
Czy prawdą jest, że "jeśli upokorzy się mój lud, nad którym zostało wezwane moje imię, i będą błagać, i będą szukać mego oblicza, a zawrócą ze swoich złych dróg, Ja z nieba wysłucham ich i przebaczę im grzechy, a kraj ich ocalę”? (2Krn7:14)
To ważne pytanie zadaję sobie od wczoraj, gdy popołudniu, gdzięki magnetowidowi w JAMBOX-ie mogłem spokojnie zobaczyć relacje sztabów na ogłoszenie pierwszych wyników. A potem co się tam działo o 22, co o 23, bo co się działo o 1.30 wiedziałem, gdyś wtedy się przebudzilem.
Zobaczyłem, że rzeczywiście Nawrocki to zdanie Pisma Świętego zacytował i pewnie ja na jego miejscu zrobił bym tak samo, bo po takiej kampani tylko do Boga można się zwracać. A jak się wie o oszczerstwach podawanych przez bezbożnego premiera to można, a nawet należy zwracać się w imieniu swojego narodu i można oczekiwać, że mimo to wybaczy, wysłucha a kraj nasz ocali.
Bóg jest miłosierny. Wiem to, bo wiem ile mi wybaczył.
*****
A jeżeli chodzi o politykę - to Pan Bóg określa, które narody jakie mają czasy, i jakie granice - póki co jako Polacy mamy swoją Polskę więc się cieszmy, tylko Boga szukajmy, Boga wzywajmy, rozpoznawajmy Go bo to jest nasze zadanie.