Wiosna
Wiosna
Jan Brzechwa
Naplotkowała sosna,
że już się zbliża wiosna.
Kret skrzywił się ponuro:
- Przyjedzie pewno furą...
Jeż się najeżył srodze:
- Raczej na hulajnodze.
Wąż syknął: Ja nie wierzę,
przyjedzie na rowerze.
Kos gwizdnął: - Wiem coś o tym,
przyleci samolotem.
- Skąd znowu - rzekła sroka -
ja z niej nie spuszczam oka
i w zeszłym roku w maju
widziałam ją w tramwaju.
- Nieprawda! Wiosna zwykle
przyjeżdża motocyklem!
- A ja wam tu dowiodę,
że właśnie samochodem.
- Nieprawda, bo w karecie!
- W karecie? - Cóż pan plecie?
Oświadczyć mogę krótko,
że płynie własną łódką!
A wiosna przyszła pieszo.
Już kwiaty za nią spieszą,
już trawy przed nią rosną
i szumią: - Witaj, wiosno!
Kategorie: poezja, to lubię, _blog
Słowa kluczowe: Brzechwa, Wiosna
Komentarze: (2)
Lu, March 21, 2004 10:55 Skomentuj komentarz
A u mnie burze..
dddd, March 18, 2010 16:33 Skomentuj komentarz
noo to mamy na przedstawienieeeeeeeeeeeeeee.;d;d;d;d;d;d;d;d heheheh
pozdrownia z kruszwicy.;)