10 kwietnia 2018 (wtorek), 15:40:40

List do Rzymian - jak studiować? (v. '2018)

Jak studiować List do Rzymian (v. '2018)

Zadanie do wykonania:

  • Jak chcesz studiować to musisz zacząć studiować :-) Zaczynaj! Zachęcam bo warto. Poniżej pokazuję mój przepis, który wyprobowany jest już na kilku osobach, które przez to przeszły.
  • Krok #1 - Osłuchanie się,  oczytanie tekstu. Najlepiej zacząć od prawie jednoczesnego zrobienia takich rzeczy:
    • Przeczytania gołego tekstu, jeżeli możesz to bez podziałów na wersy, bez rozdziałów, bez numerków. Musisz sobie taki tekst przekład przygotować. Polecam UBG albo jeszcze lepiej TPNP bo te przekłady bazują na lepszym tekście grecki (Textus Receptus) a w Liście do Rzymian szczególnie widać nożyczki oświeceniowych naukowców.
      Napisałem o przeczytaniu? Tak, ale powinienem napisać o kilkukrotnym przeczytaniu.
    • Kilkukrotnego przesłuchania, najlepiej nie w jednym, a kilku tłumaczeniach. Zrobi się w głowie miszmasz? Nic to, nie przejmuj się. Osłuchasz się a studiując opanujesz całą strukturę Listu.
      Dostępne są takie audiobooki:
      • EIB pastora Zaręby - 1h1m - dobrze się tego słucha
      • BT (DeoRec '1995 - 1h17m) - dobre, na ile dobra jest BT
      • BT dla niewidomych - ???
      • UBG - 57m (wydaje mi się, że już ('2020) są dwa nagrania)
      • BT w Superprodukcji 1h21m - nie polecam (!), bo aktorzy dodają za dużo swojej interpretacji a Ty masz sobie poszukać własnej.
      • PNŚ - jest dostępny na ich serwisie łącznie z audio.
      • BW jest dostępne na YT ale nie zachęcam, bo przekład ten powinien już powoli być odkładany na półkę.
    • Pomaga czytanie na głos, a już bardzo pomaga czytanie społeczne, wspólne,  z kimś, w dwie, trzy osoby, w małej grupce, w domu, w biurze a nawet w kawiarni przy stoliku. Zachęcam do wspólnego, głośnego czytania bo wiem, jak zwiększa to percepcje pism.
    • Link do zachowanych plików mp3 jest tu:
      https://drive.google.com/drive/folders/1cq2gavfWpZrJ15v6ICKZ79iyjQBxx0Ei?usp=sharing 
      i można słuchać wprost z tego dysku sieciowego.
  • Krok #2 - Analiza. Potem polecam taki goły tekst samemu podzielić na części. Najpierw na akapity. A potem na swoje sekcje, swoje  rozdziały, może części - ale ma to być podział własny. Jak to zrobić?
    • Technicznie to kto potrafi elektronicznie, w edytorze tekstu - zachęcam. Po to mamy te komputery. Kto nie, niech sobie wydrukuje na kartach zostawiając marginesu, albo maluje po swojej Biblii.
    • Ta praca jest ważna i trudna, bo nasz, zachodni sposób dzielenia działa jest podręcznikowy (rozdziały, podrozdziały) a w Liście do Rzymian mamy doczynienia z traktatem filozoficznym napisanym przez rabina (poniżej obrazki, na których próbowałem zobrazować różnicę w strukturze). Do tego jeszcze są tam chiazmy... ale nie od razu. Najpierw podział.
    • W tej pracy nie należy sugerować się tradycyjnym podziałem na 16 rozdziałów, ani nawet stworzonym przez Stephanusa w 1555 roku podziałem na wersy - należy zrobić swój podział, a jeżeli ja chcę podzieli w połowie wersu, albo mam ochotę połączyć dwa rozdziały w jeden to tak mam to zrobić, bo to jest mój podział a nie Stephanusa.
    • Ale jak to zrobić?
      • Krok #2.1 - Podział na akapity. Czytaj uważnie tekst i dziel na akapity wstawiając Enter (Nowa linia) jak tylko czujesz, że jakiś temat się kończy a pojawia się inny. Moim zdaniem tekst można podzielić na od 20 do 120 akapitów, czyli czytając 20-120 razy nacisnąć Enter.
      • Kroki #2.2 - podział na sekcje. Jak zakończysz punkt #2.1 (moim zdaniem zajmuje to kilka dni) to kolejne czytanie i teraz jest trudniej, bo należy podzielić na sekcje (cokolwiek to znaczy) w miejsce Nowie Linii wstawiając dwie Nowe Linie (Enter, Enter). Ile takich sekcji będzie? Nie wiem. Znam takich co mieli tylko 8, ale niektórzy potrzebowali aż 35. Każde rozwiązanie jest dobre bo jest Twoje.
      • Krok #2.3 (opcjonalny) - podział na supersekcje, albo nad rozdziały - jeżeli potrafisz i chcesz to podziel to na 3 poziomie w miejsce Enter-Enter wstawiając kolejną Nową Linię (czyli Enter-Enter-Enter). Na 3 poziomie może być 12 super rozdziałów, ale może tylko 4. Gdyby jednak wyszło Ci więcej niż 20 to przemyśl to, bo dziwnie to dużo.
    • Odpocznij. Odpocznij od tego tekstu, przeczytać sobie ostatnie 3 rozdziały Objawienia, albo 3 pierwsze rozdziały Jana. Ale od Listu do Rzymian odpocznij.
  • Krok #3 - Synteza.
    • Krok #3.1 - Spróbuj każdy akapit nazwać, albo streścić w kilku słowach. Albo złapiesz główną myśl i ją wykorzystasz zapisując, albo wykorzystasz słowa kluczowego wersetu.
    • Krok #3.2 - Spróbuj każdy super akapit nazwać albo streścić ale nie patrząc na tekst tylko na to co stworzyłeś w kroku #3.1 czyli na streszczenia, opisy akapitów.
    • Krok #3.3 - jeżeli musisz zrób to też na poziomie trzecim nadając tytuły częścią listu. W szczególności można wydzielić 3 części: wstęp, treść, i zakończenie; ale nie będę sugerował.
    • Na każdym z tych poziomów wolno Ci się cofnąć do Kroku #2 czyli analizy i coś poprawić, coś zmienić.
  • Krok #4 -  Stwórz swój spis treści gromadząc w jednym miejscu swoją syntezę. Przy każdym kawałku zaznacz numery wersetów wg powszechnie przyjętej numeracji, bo zakładam, że zgodnie z moim zaleceniem na tekście na którym pracujesz nie masz numeracji wersów i podziału na rozdziały.
  • Krok #5 - A na koniec syntezę części odpowiadając krótko na pytanie: o czym jest List do Rzymian. Zastanów się, który werset najlepiej ten list streszcza.

Dodatkowe uwagi:

  1. Skoro o robisz to chyba nie muszę Cię ani zachęć, ani dopingować. Albo zrobię to - zachęcam! List do Rzymian jest wg. mnie najważniejszym traktatem filozoficznym jaki ma ludzkość. Napisałem, że to traktat - nie zapominaj o tym.
  2. A skoro traktat to ważne jest rozwijanie się myśli. I tu uważaj, bo tworząc podziały musisz pamiętać, że ten List nie jest zapisany jak podręczniki, z których się uczymy, i do czytania których jesteśmy przyzwyczajeni. Nasza kultura, szczególnie ta po oświeceniu nauczyła nas, że książka ma mieć wstęp, potem są kolejne rozdziały zawierające dużo treści, a na koniec jest jakieś podsumowanie, czy też czas na wnioski.
  3. List do Rzymian to dzieło rabiniczne - to pewne rozważanie, w którym nie znajdziesz odpowiedzi na zadane pytanie szukając rozdziału w spisie treści. Odpowiedź znajdziesz, gdy przejdziesz całą ścieżkę zgodnie z tym jak Cię rabi Saul z Tarsu - Twój nauczyciel przeprowadzi. A więc
    - czytamy (albo przynajmniej patrzymy) na całość od początku do końca,
    - szczególnie zwracając uwagę na słowa typu: dlatego, ponieważ, cóż więc powiemy, czy nie wiecie, że ..., więc, gdyż, wiemy bowiem, uważam, że .....
    - zwracamy uwagę na wnioskowania: AAA a więc BBBB
    - nie dajemy się zwieść, gdy pojawiają się rzeczy sprowadzające nas do bezsensu (AAA więc BBB; a jednocześnie wiemy, że BBB jest fałszywe. Dziwne? A może w ten sposób wykazana jest fałszywość albo nawet głupota AAA?)
    - pamiętamy, że oni byli do traktatów tak przyzwyczajeni, że wnioskowania nie są jedne po drugich, ale czasem są powtarzane, czasem są równoległe, czasem się przenikają (machnąłem do tego rysunek).
     
  4. Nie patrz na podział na rozdziały, bo ten podział może Cię zwieść. Nawet podział na wersety może Cię zwodzić dlatego, jeżeli notujesz sobie odniesienia używaj, gdy jest potrzeba odniesień do zdań w wersecie - np. 8:28b to zdanie "„to jest tych, którzy są powołani według postanowienia Boga” (nawiasem mówiąc, z tego 8:28b można wyciągnąć ciekawy wniosek, ze powołani miłują Boga. A może się mylę?)

Kategorie: biblia / studia, biblia


Słowa kluczowe: list do rzymian, biblia


Galeria plików multimedialnych


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.