Co będzie ze mną po śmierci? Nadzieja ucznia Jezusa.
Jesteś uczniem Pana Jezusa? Uważasz się za wierzącego? Czy wiesz Co będzie z Tobą po śmieci?
Moim zdaniem biblijna odpowiedź na pytanie brzmi tak:
#1. Raczej umrzesz i potem wylądujesz na „Łonie Abrahama” (to górna część (gr.) szeolu, albo (hebr.) hadesu - krainy umarłych) - napisałem "raczej" bo przywilej pochwycenia kościoła będzie dostępny dla jednego pokolenia, czy będzie to Twoje pokolenie? nie wiem.
#2. W nowym ciele zmartwychwstaniesz, bo zmartwychwstaniesz. Biblia nazywa to "pierwszym zmartwychwstaniem".
#3. Staniesz przed Panem i jako uczeń i Jego sługa (dulos?) zdasz sprawę ze swojej pracy. To rozliczenie nazwijmy Trybunałem Chrystusa.
#4. Będziesz na Weselu Baranka i to jest fajne. Przed tem dostaniesz właściwe ciuchy oddające wykonane przez ciebie uczynki.
#5. Z Jezusem powrócisz na ziemię, bo jest tu jakaś bitwa do wygrania, jest jakieś zadanie do wykonania.
#6. W Królestwie Mesjasza będę z Nim współkrólował będąc jednoczenie kapłanem Boga (a więc Bogu będziesz mówił o ludziach, a ludziom o Bogu)
#7. Ten stan nie będzie jednak zbyt trwały (tak z 1000 lat) bo potem zamieszkasz w Nowej Jerozolimie na Nowej Ziemi w Nowych Niebiosach, bo Bóg wszystko uczyni nowym.
Ale fajnie! Alleluja.
Prezentuje to poniższy obrazek:
Kategorie: _blog, _wiki, lekcja, eschatologia, teologia / eschatologia
Słowa kluczowe: eschatologia, trybunał chrystusowy, tysiącletnie królestwo, nowa ziemia, nowe niebo, co po śmierci, wesele baranka
Komentarze: (2)
Marcin Siarnik, July 6, 2019 18:59 Skomentuj komentarz
Nie wiesz bracie czy umrzesz
wojtek, July 7, 2019 20:07 Skomentuj komentarz
Dlatego napisałem, że "raczej umrę". Przywilej uczestniczenia w pochwyceniu, czyli życia w chwili, gdy Pan Jezus przyjdzie po swoich dotyczy tylko jednego pokolenia, a ponieważ słabo się prowadzę, jadam niezdrowo, mam nadciśnienie to słabo widzę swoje szanse załapania się na ten moment, choć nie ukrywam - bardzo bym chciał.
Ogólnie: temat pochwycenia często niepotrzebnie wprowadza zamieszanie, a ponieważ jest pewnego rodzaju wyjątkiem od zasady lepiej analizować go osobno, a przy budowanie uniwersalnej doktryny nei prezentować go jedynie sprawdzając spójność.