Prorok Izajasz, rozdział 3, 4, 5
Znowu śniadanie z Krzysiem - ale materiał do opracowania.
Treść wg BT5 | Analiza |
---|---|
(1) Zaiste, oto Pan, Pan Zastępów, odejmie Jerozolimie i Judzie wszelką podporę - cały zapas chleba i cały zapas wody - (2)mocarza i wojownika, sędziego i proroka, wieszczka i starszego, (3) pięćdziesiątnika i dygnitarza, radnego i biegłego w magii, i znającego czary. |
|
(4) Książętami ustanowię im chłopców, młokosy będą panować nad nimi. (5) Ludzie gnębić będą jeden drugiego i przyjaciel przyjaciela. Wyrostek sponiewiera starca, i prostak dostojnika. | Rządy dzieci to Pajdokracja (gr. país, paidós - dziecko oraz kratós – siła, władza) - ostatnio modna. |
(6) Toteż uchwyci się jeden swego brata w ojcowskim domu: Ty masz płaszcz, bądź naszym wodzem; weź w ręce tę ruinę! (7) Ten zaś się podniesie owego dnia, mówiąc: Nie jestem lekarzem. W mym domu nie ma chleba ni szaty. Nie czyńcie mnie przywódcą ludu! | |
(8) Zaiste, Jeruzalem upada i Juda się wali, bo ich słowa i czyny sprzeciwiają się Panu, obrażając Jego majestat. (9) Stronniczość ich świadczy przeciw nim, jak Sodoma rozgłaszają swój grzech, nie ukrywają [go]. Biada im, bo sami sobie gotują nieszczęście. |
|
(10) Szczęśliwy sprawiedliwy, bo pozyska dobro; zażywać będzie owocu swych czynów. | a sprawiedliwy? |
(11) Biada złemu, bo zło [go spotka], i według czynów jego rąk mu odpłacą. | |
(12) Ach, mój lud! Młokos go ciemięży i kobiety nim rządzą. Ludu mój! Przywódcy twoi cię zwodzą i burzą drogę, którą kroczysz. | |
(13) Pan powstał, by wszcząć rozprawę, stoi, by toczyć spór ze swoim ludem. | |
(14) Pan wchodzi na rozprawę ze starszymi swego ludu i z jego książętami: To wy spustoszyliście winnicę, co biednemu zrabowaliście, jest w waszych domach. (15) Jakim prawem uciskacie mój lud i przygnębiacie oblicza ubogich? Wyrocznia Pana, Boga Zastępów. | Oskarżenie Boga i przyczynę zrujnowania winnicy skierowane jest do starszych. |
(16) Pan powiedział: Ponieważ się wbiły w pychę córki syjońskie, ponieważ chodzą z wyciągniętą szyją, rzucając spojrzenia, ponieważ idą drobnymi kroczkami i dzwonią brzękadełkami u swych nóg, (17) przeto Pan sprawi, że wyłysieją czaszki córek syjońskich, Pan obnaży ich skronie. (18) W owym dniu Pan usunie ozdobę brzękadeł u trzewików, słoneczka i półksiężyce, (19) kolczyki, bransolety i welony, (20) diademy, łańcuszki u nóg i wstążki, flaszeczki na wonności i amulety, (21) pierścionki i kółka u nozdrzy, (22)drogie suknie, narzutki i szale, torebki (23) i zwierciadełka, cienką bieliznę, zawoje i letnie sukienki. | |
(24) I będzie: zamiast wonności - zaduch, zamiast paska - powróz, zamiast uczesanych kędziorów - ogolona głowa, zamiast wykwintnej szaty - ciasny wór, zamiast krasy - wypalone piętno. | |
(25) Twoi najwaleczniejsi polegną od miecza i twoi wojownicy na wojnie. (26) Jękną jej bramy i okryją się żałobą, a spustoszona na ziemi usiądzie." | |
(4:1) Siedem niewiast uchwyci się jednego mężczyzny w ów dzień, mówiąc: Swój chleb będziemy jadły i we własną odzież się ubierały. |
|
Dozwól nam tylko nosić twoje imię. Zdejmij z nas hańbę. |
|
(2) W owym dniu Odrośl Pana stanie się ozdobą i chwałą, a owoc ziemi przepychem i krasą dla ocalałych z Izraela. |
Co to jest Odrośl Pana? Ważne, bo ona się stanie ozdobą i chwałą. |
(3) I będzie tak: Ktokolwiek pozostał żywy na Syjonie i kto się ostał w Jeruzalem, każdy będzie nazwany świętym i wpisany do [Księgi] Życia w Jeruzalem. | Ważne: kto się ostanie na Syjonie będzie nazwany świętym i będzie wpisany do Księgi Życia (UBG, EIB - bez słowa księga). |
(4) Gdy Pan obmyje brud Córy Syjońskiej i krew rozlaną w Jeruzalem oczyści powiewem sądu i podmuchem pożogi, (5) wtedy Pan przyjdzie [spocząć] na całej przestrzeni góry Syjon i na tych, którzy się tam zgromadzą, we dnie jako obłok z dymu, w nocy jako olśniewający płomień ognia. Albowiem nad wszystkim chwała [Pańska] będzie osłoną (6) i namiotem, by za dnia dać cień przed skwarem, ucieczkę zaś i schronienie przed nawałnicą i ulewą. |
|
(5:1) Chcę zaśpiewać memu Przyjacielowi pieśń o Jego miłości ku swojej winnicy! | |
Przyjaciel mój miał winnicę na żyznym pagórku. (2) Otóż okopał ją i oczyścił z kamieni, i zasadził w niej szlachetną winorośl; pośrodku niej zbudował wieżę, także i tłocznię w niej wykuł. |
|
I spodziewał się, że wyda winogrona, lecz ona cierpkie wydała jagody. |
|
(3) Teraz więc, o mieszkańcy Jeruzalem i mężowie z Judy, rozsądźcie, proszę, między Mną a winnicą moją. | |
(4) Co jeszcze miałem uczynić winnicy mojej, a nie uczyniłem w niej? Czemu, gdy czekałem, by winogrona wydała, ona cierpkie dała jagody? | |
(5) Więc dobrze! Pokażę wam, co uczynię winnicy mojej: rozbiorę jej żywopłot, by ją rozgrabiono, rozwalę jej ogrodzenie, by ją stratowano. (6) Zamienię ją w pustynię, nie będzie przycinana ni plewiona, tak iż wzejdą osty i ciernie. Chmurom zakażę spuszczać na nią deszcz. | |
(7) Otóż winnicą Pana Zastępów jest dom Izraela, a ludzie z Judy szczepem Jego wybranym. |
|
Oczekiwał On tam sprawiedliwości, a oto rozlew krwi, i prawowierności, a oto krzyk grozy. (8) Biada tym, którzy dodają dom do domu, przyłączają rolę do roli, tak iż nie ma wolnego miejsca, a wy sami mieszkacie w środku kraju. (9) Do moich uszu dotarł głos Pana Zastępów: Na pewno wiele domów popadnie w ruinę, wspaniałe i wygodne - będą bez mieszkańców! (10) Bo dziesięć morgów winnicy da jeden bat, a chomer ziarna wyda jedną efę. (11) Biada tym, którzy rychło wstając rano, szukają sycery, zostają do późna w noc, [bo] wino ich rozgrzewa. (12) Nic, tylko harfy i cytry, bębny i flety, i wino na ich ucztach. O dzieło Pana nie dbają ani nie baczą na czyny rąk Jego. (13) Przeto lud mój pójdzie w niewolę przez brak rozumu; jego dostojnicy pomrą z głodu, a jego pospólstwo wyschnie z pragnienia. (14) Tak, Szeol rozszerzył swą gardziel, rozwarł swą paszczę nadmiernie; wpada doń tłum miasta wspaniały i wyjący z uciechy. (15) Poniżony będzie śmiertelnik, upokorzony człowiek, a oczy dumnych będą spuszczone. |
|
(16) Pan Zastępów przez sąd się wywyższy, Bóg Święty przez sprawiedliwość okaże swą świętość. (17) Baranki paść się będą jak na swym pastwisku, i tłuste koziołki paszę znajdą w ruinach. |
|
(18) Biada tym, którzy na postronkach dla wołu ciągną nieprawości i na powrozach uprzęży swe grzechy! (19)Tym, którzy mówią: Prędzej! Niech przyśpieszy On swe dzieło, byśmy zobaczyli, niech się zbliżą i urzeczywistnią zamiary Świętego Izraela, abyśmy je poznali! (20) Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem, którzy uznają ciemności za światło, a światło za ciemności, którzy uznają gorycz za słodycz, a słodycz za gorycz! (21) Biada tym, którzy się uważają za mądrych i są sprytni we własnym mniemaniu! (22) Biada tym, którzy są bohaterami w piciu wina i śmiałkami w mieszaniu sycery. (23) Tym, którzy za podarek uniewinniają winnego, a sprawiedliwemu odmawiają praw. (24) Przeto jak słomę pożera język ognisty, a siano znika w płomieniu, tak korzeń ich będzie zgnilizną, a kiełek ich jak pył się uniesie, bo odrzucili Prawo Pana Zastępów i wzgardzili tym, co mówił Święty Izraela. (25) Dlatego się rozpalił gniew Pana przeciw Jego ludowi; wyciągnął na niego rękę, by wymierzyć cios, aż góry zadrżały. Ich trupy jak gnój zaległy środek ulic. Mimo wszystko gniew Jego się nie uśmierzył, i ręka Jego jest dalej wyciągnięta. (26) On zatknie chorągiew dla dalekiego narodu i gwizdem wezwie go z krańców ziemi - i oto on przyjdzie rączy i lekki. (27) Nie ma w nim nikogo słabego ani zmęczonego, nikt nie drzemie ani nie śpi, nikt nie odpina pasa ze swych bioder ani nie ma rozerwanego rzemyka u trzewików. (28) Strzały jego ostre i każdy łuk napięty; kopyta jego koni są jak krzemień, koła jego rydwanów pędzą jak huragan. (29) Jego ryk jest jak [ryk] lwicy; on ryczy jak lwiątka. Wydaje pomruk, porywa swą zdobycz i umyka, a nikt mu jej nie wyrwie. (30) Szum przeciw niemu powstanie w ów dzień, jakby szum morza. Wtedy spojrzymy na ziemię, a oto przerażające ciemności, światłość się od chmur przyćmiła. |
|
|
|
|
|
ToDo:
- Odrośl Pana - co to jest