Notki z roku 2007 i miesiaca numer 12


5 grudnia 2007 (środa), 22:46:46

Miłosierdzie policjantów

kolacja w Valdim była pyszna pyszne sałatki frytki dobra herbata ale potem należało wrócić oczywiście na dwa samochody bo każde z nas przyjechało z innej strony A. jak zwykle swoją Toyotka sprawnie pomykała szosą mikołowską sprawnie niekoniecznie oznacza bardzo szybko a ja za nią mając myśli w chmurach w biznesach w umowach i relacjach świateł po drodze wiele ruch mały pierwsze na żółtym drugie jakoś tak podobnie trzecie na mocnozaczerwienionym żółtym jak sobie pomyślałem za tym skrzyżowaniem chyba Paniowy to był jaki to ja bandyta jestem jak nieostrożnie jeżdżę jak przekraczam szybkość goniąc A. miałem czasem i 80 na liczniku a to zabudowany przecież jak mi się nawet pasów przez pierwsze kilometry zapiąć nie chce leń jak niewłaściwie postępuje i że to nie jest dobre to właśnie ktoś zaczął za mną ostro mrugać światłami początkowo nie reagowałem bo niby czemu mruga a nie wyprzedza ale jak włączył się kogut i coś zawyło pomyślałem - sprawiedliwość nadeszła zatrzymałem się wysiadłem a nie powinienem ponoć wysiadać bo nowe przepisy panie kierowco dokąd pan się tak spieszy zonę gonie a to wy na dwa samochody jeździcie proszę prawo jazdy karta wozu ubezpieczenie imię ojca matki nazwisko rodowe matki a czy to się pisze przez i czy przez j ile ma pan punktów nic to dobrze w każdy razie zadziałała łaska najpierw nastąpiło wyznanie win mocne postanowienie poprawy prośba o przebaczenie i udało się nie mam 6 punktów i 300zł do tyłu bo oprócz sprawiedliwości jest jeszcze miłosierdzie zapinam pasy wracam do domu oczywiście znacznie później nic A. może jutro będę od razu zapisał pasy i na światłach nie przeginał z interpretacją światła żółtego


Panie Boże sprawiedliwy i miłosierny. Proszę błogosław na tej ziemi sprawiedliwym i miłosiernym policjantom.

Amen.


Motepulciano jest mocne - kręci mi się w głowie ale jakoś trafiam w klawisze.

Kategorie: osobiste, _blog


Słowa kluczowe: miłosierdzie, sprawiedliwość, policja, mandar


Komentarze: (2)

Adam, December 6, 2007 23:29 Skomentuj komentarz


Pamietasz jak Alinka napisała: "Rola człowieka polega na zaufaniu, a Boga na działaniu; i od razu można dostrzec, jak te dwie części są sobie sprzeczne ze sobą."
Skojarzyło mnie się. Rola kierowcy polega na jeżdzeniu tak jak mu warunki pozwalaja i zaufaniu, że nic się nie wydarzy, a policjantów na działaniu...
szkoda, ze te dwie części tez są sobie sprzeczne ;-)
tak...Bóg ma ogromne miłosierdzie. Fajnie,że możesz jeździć...też bym chciał.

krisper, December 7, 2007 01:58 Skomentuj komentarz


montepulciano????? cos ty wytrawny się zrobił?
Skomentuj notkę
10 grudnia 2007 (poniedziałek), 16:05:05

Trzeba z żywymi naprzód iść

Zainspirowany rzeczywistością biznesową muszę zacytować ten wiersz:

***

Asnyk Adam

Trzeba z żywymi naprzód iść,
Po życie sięgać nowe,
A nie w uwiędłych laurów liść
Z uporem stroić głowę.

Wy nie cofniecie życia fal!
Nic skargi nie pomogą:
Bezsilne gniewy, próżny żal!
Świat pójdzie swoją drogą!


Kategorie: poezja, _blog


Słowa kluczowe: asnyk


Komentarze: (1)

zniszczona-nadzieja., January 24, 2008 14:35 Skomentuj komentarz


... tyle prawdy w tych kilku słowach ...

pozdrawiam
Skomentuj notkę
19 grudnia 2007 (środa), 19:06:06

Bóg się rodzi

Tydzień temu, w centrum handlowym śpiewali, że im się tam bóg rodzi - i to był pierwszy poważny cios. I tak dobrze, że jakoś to wytrzymałem i tak poważnie oberwałem dopiero w połowie grudnia. Ale teraz jest coraz gorzej. Na szczęście na TVP Historia nie ma świątecznych reklam.

W każdym bądź razie, jak co roku dopadła mnie wielka, świąteczna depresja.

Dlaczego świat wokoło mnie jest tak zakłamany? Jak w nim żyć?


Kategorie: osobiste, obserwator, _blog


Słowa kluczowe: boże narodzenie


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
21 grudnia 2007 (piątek), 16:29:29

Kara śmierci (#2)

Cytuję ten artykuł, bo sam w sobie jest już ciekawy, ale dużo, dużo ciekawsza jest wypowiedź na jego temat pani profesor Środy. Ciekawa jest o tyle, że jest pewną syntezą postępowego, europejskiego myślenia. Zobaczmy więc, że pani Magdalena będąc profesorem olewa naukowe metody (przykład: "Nie zamierzam podważać wyników badań naukowych [ ale ]"), lekceważy fakty (przykład: "Nawet jeżeli są prawdziwe, to nie zmieniają oceny ...") a w racjonalnej dyskusji używa demagogicznych, emocjonalnych i głupich argumentów ("... stosowanie tortur czy publiczne wymierzanie chłosty ..."). Za to dla pani profesor wartością nadrzędną jest tak trudny do zdefiniowania "rozwój cywilizacji".

Moim zacofanym zdaniem pani profesor Środa jest po prostu głupia i już.

 


 

Naukowcy: kara śmierci działa odstraszająco

Rzeczpospolita, 20-11-2007

Według amerykańskich naukowców jedna egzekucja może zapobiec nawet 18 morderstwom

Takie informacje opublikował liberalny, znany ze sprzeciwu wobec kary śmierci, amerykański dziennik „New York Times”. Opisał wyniki najnowszych badań przeprowadzonych niezależnie od siebie w kilkunastu miejscach Stanów Zjednoczonych. Badacze doszli do wniosku, że wprowadzenie kary śmierci jednak powstrzymuje morderców.

Według naukowców jedna egzekucja może zapobiec od trzech do 18 morderstwom. Wskaźnik ten jest najwyższy w takich stanach jak Teksas, gdzie karę śmierci wykonuje się bardzo szybko i bardzo często. Badania, których część została przeprowadzona przez przeciwników stosowania najwyższego wymiaru kary, wywołały w Ameryce burzę.

Wyniki nie spodobały się wielu liberalnym naukowcom, którzy od lat wyśmiewali argument o odstraszającym działaniu kary śmierci. Wyniki badań są jednak trudne do podważenia. Ich autorzy szczegółowo przeanalizowali bowiem wskaźniki przestępczości zarówno w stanach, w których wykonuje się karę śmierci, jak i w tych, w których została ona zniesiona. Jeden z kompleksowych projektów obejmował ponad 3000 hrabstw w ciągu 20 lat.– Czy kara śmierci ratuje życie? Myślę, że mój artykuł daje na to jednoznaczną odpowiedź – powiedział „Rz” prof. Adrian Vermeule z Uniwersytetu Harvarda. W obszernym studium „Czy kara śmierci jest moralnie dopuszczalna?” napisał on: „Ci, którzy sprzeciwiają się karze w imię obrony życia, muszą się zastanowić, czy zniesienie kary śmierci nie oznacza tak naprawdę narażenia życia na niebezpieczeństwo”.

Do podobnych wniosków doszło wielu jego kolegów. Na przykład prof. Naci Mocan z Uniwersytetu Stanowego w Luizjanie. – Osobiście jestem przeciwnikiem kary śmierci, ale fakty mówią same za siebie. Uczciwość nie pozwala mi zachować milczenia: tak, kara śmierci ratuje ludzkie życie – powiedział „Rz” prof. Mocan.

Jako ekonomista przeanalizował on zależność występującą pomiędzy kodeksem karnym i zachowaniem przestępców. – Okazało się, że im wyższą cenę trzeba zapłacić za określone czyny, tym rzadziej się one zdarzają. Dla ludzi zajmujących się ekonomią nie jest to nic zaskakującego – podkreślił.Po opublikowaniu jego artykułu wielu kolegów miało do niego pretensje, otrzymał dużo krytycznych listów i telefonów. Zarzucono mu, że „promuje zabijanie ludzi”. – Niestety, wielu ludziom silne osobiste przekonania przysłaniają obiektywną naukową prawdę – mówi prof. Naci Mocan.

Z wyników badań zadowolone są organizacje zrzeszające ofiary przestępstw i ich rodziny. – „New York Times” przyznał, że kara śmierci działa odstraszająco? Coś takiego! My od dawna przekonujemy, że mordercy powinni być usuwani ze społeczeństwa – powiedziała „Rz” Shirley Shaw z Koalicji Sprawiedliwości na Florydzie.

Kara śmierci jest dozwolona w 38 z 50 stanów. Od 1977 roku, gdy w USA przywrócono karę śmierci, straconych zostało 1099 morderców (w 2006 roku 53).

Amerykańscy skazańcy najczęściej pozbawiani są życia za pomocą śmiertelnego zastrzyku lub na krześle elektrycznym. Bardzo rzadko stosowane są powieszenie, rozstrzelanie i egzekucje w komorze gazowej.

Komentarz

prof. Magdalena Środa, filozof

Nie zamierzam podważać wyników badań naukowych. Nawet jeżeli są prawdziwe, to nie zmieniają oceny kary śmierci. Zapewne stosowanie tortur czy publiczne wymierzanie chłosty również zapobiegałoby przestępstwom. Ale co z tego? Wraz z rozwojem cywilizacji odrzucamy barbarzyńskie metody karania ludzi. Argument, że mamy do wyboru albo życie mordercy, albo życie kilku niewinnych obywateli, jest demagogiczny. Bo przecież nigdy nie wiadomo, czy i komu rzeczywiście uratujemy życie, zabijając przestępcę. Na tej zasadzie moglibyśmy bowiem zabronić prowadzenia samochodów kierowcom poniżej 25. roku życia, bo to oni powodują najwięcej śmiertelnych wypadków.

Komentarz

prof. Bogusław Wolniewicz, filozof

Wyniki tych badań nie są żadnym zaskoczeniem. Podobne przeprowadził już w latach 70. Isaac Erlich. Obliczył on, że jedna egzekucja rocznie więcej oznacza siedem morderstw mniej. Jak działa ten mechanizm? Oczywiście nie dotyczy on ludzi, którzy zabijają w afekcie, na przykład kochanka żony (zresztą ich nie skazywałbym na powieszenie), ale osób mordujących z premedytacją. Wbrew temu, co się mówi, przestępcy doskonale znają kodeks karny i przed dokonaniem zbrodni dokonują kalkulacji. Zastanawiają się, co im się opłaci, a co nie. Poza tym mamy przypadki recydywy – wielekroć dowiadujemy się, że jakiś morderca został wypuszczony przedterminowo z więzienia i pierwsze co zrobił, to poderżnął komuś gardło.

Kategorie: obserwator, _blog


Słowa kluczowe: kara śmierci, Amnesty International, Magdalena Środa, Bogusław Wolniewicz


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
29 grudnia 2007 (sobota), 20:22:22

J.S. Bach, Kantata 106 - Actus tragicus

Na temat śmierci, przemijania, czasu życia napisano wiele dzieł - to jednak uważam, że jest dziełem nad dziełami bo temat nie jest straszny o ile się do niego podchodzi z Kimś, kto nad śmiercią panuje.

Kantata 106 - Actus tragicus

1. Sonatina

2a. Chór

Boży czas to wszak jest najlepszy czas
W nim żyjemy i poruszamy się, i jesteśmy jak długo On chce.
W nim umieramy w czasie właściwym, kiedy On chce.

(Dzieje apostolskie 17.28)

2b. Tenor solo

Ach, Panie, naucz nas liczyć dni nasze, abyśmy posiedli mądre serce.

(Psalm 90.12)

2c. Bas solo

Uporządkuj swój dom, albowiem umrzesz, a nie będziesz żył.

(Izajasz 38.1)

2d. Chór, Sopran solo

Chór:
To jest odwieczne prawo: człowiecze, na pewno umrzesz.

Sopran:
Przyjdź Panie Jezu!

(Apokalipsa 22.20)

3a. Alt solo

W ręce twoje polecam ducha mego.
Odkupiłeś mnie, Panie, Boże wierny.

(Psalm31.6)

3b. Bas, Alt (Chorał)

Bas:
Dziś będziesz ze mną w raju

Alt:
W pokoju z światem żegnam się, z woli Boga.
Już pocieszone serce me,
Znikła trwoga.
Bo to mi obiecał Bóg:
Ma śmierć snem jeno będzie.

(Ewangelia Łukasza 23.43)

4. Chorał

Ojcze, Synu, chwałę i cześć
Dla was my dzisiaj chcemy nieść,
I dla Ducha Świętego!
A nam moc Twa
Zwycięstwo da
Poprzez Jezusa mego.

(Chorał luterański z XVI w.)

 

Tłumaczenie pochodzi w dodatku z tłumaczeniami do książki A. Durr'a "Kantaty Jana Sebastiana Bacha", Wydawnictwo Polihymnia.

Kategorie: Bach, muzyka, libretto, _blog


Słowa kluczowe: Bach, BWV 106, kantata, Actus tragicus


Pliki


Komentarze: (1)

Asia Ćwiąkała, April 13, 2008 10:19 Skomentuj komentarz


Jednak się przemogłam. Jestem pod wrażeniem
Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.