Słowo kluczowe: Holocaust


27 stycznia 2021 (środa), 11:31:31

Nie tylko w interesie własnym, lecz całego społeczeństwa.

Zachowam sobie jeden artykuł z niemieckiej gadzinówki dla Polaków. Zachowam, aby móc zastanawiać się czy czasem nie mamy jakiejś powtórki:

– Tyfus plamisty, tę groźną chorobę, pociągającą wielkie ilości ofiar, roznosi wesz odzieżowa, nazwana tak z tego powodu, że gnieżdżą się w zakładkach odzieży, pod kołnierzem, w kieszeniach itd. (…) Jak świat światem żydzi zawsze byli rozsadnikami chorób, czemu też zawdzięczają fakt, że władcy dawnych czasów zamykali ich, podobnie jak dzisiaj, w odrębnych dzielnicach t. zw. „gettach”. (…) Każdego napotkanego na targu polskim żyda oddawajmy bezzwłocznie w ręce policji. Postępujmy tak nie tylko w interesie własnym, lecz całego społeczeństwa. Tak samo nie handlujmy z żydami, bowiem ubijając dobry nawet z nimi interes wiedzmy, że każdej chwili możemy nabyć bezpłatnego lokatora na własnym ubraniu w postaci zarażonej tyfusem wszy. Bądźmy bezkompromisowi w walce z zawszonym żydostwem, ponieważ jedynie w ten sposób możemy uchronić siebie i bliźnich od nieszczęścia choroby.

(„Nowy Kurier Lubelski”, 1941)

Jest tam wyraźna zachęta: "postępujmy tak. Postępujmy tak nie tylko w interesie własnym, lecz całego społeczeństwa. " a przecież dobrzy ludzie dla dobra ludzkości mogą zrobić wiele.


Kategorie: _blog, polityka / obserwator, historia, historia / izrael


Słowa kluczowe: holocaust, getto, epidemia, tyfus


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
13 maja 2019 (poniedziałek), 14:40:40

Wymuszenia czy restytucja?

Kumpel zadał zasadne pytanie:

Nie bardzo rozumiem, czemu wizyty w sprawie "wymuszeń przez Izrael (raczej Żydów (moje)) polskiego mienia bezspadkowego" nazywa się "restytucją mienia pożydowskiego"?


Komunikat MSZ
W nawiązaniu do publikacji medialnych MSZ pragnie zdementować, że 13 bm. złoży wizytę w Warszawie izraelska delegacja na czele z panem Avi Cohen -Scali, dyrektorem generalnym Ministerstwa Równości Społecznej.

W związku z dokonaną w ostatniej chwili przez stronę izraelską zmianą składu delegacji, która mogła sugerować, że rozmowy miałyby koncentrować się na kwestiach restytucji mienia, strona polska podjęła decyzję o odwołaniu wizyty izraelskich urzędników.

Biuro Rzecznika Prasowego
Ministerstwo Spraw Zagranicznych

Kategorie: _blog, polityka / obserwator, obserwator, polska-izrael


Słowa kluczowe: 447, mienie bezspadkowe, holocaust, przedsiębiorstwo holocaust


Komentarze: (1)

adam, May 21, 2019 12:48 Skomentuj komentarz


Mnie zastanawia coś innego - skoro ta śmieszna ustawa nazywa się JUST (Justice for Uncompensated Survivors Today) - czyli sprawiedliwość dla ocalonych co nie otrzymali odszkodowania - to wypadałoby zapytać kto tychże ocalonych oskubał? Przecież Niemcy wypłaciły tytułem odszkodowań miliardy marek. I teraz okazuje się, że są jacyś ocaleni którzy nie dostali odszkodowania?! Może te pieniądze zamiast do ocalonych trafiły do kancelarii prawniczych i oranizacji lobbingowych, które walczą o odszkodowania?

Skomentuj notkę
20 lutego 2019 (środa), 14:33:33

Religia holocaustu

Kolega podesłał mi dobry tekst z 2015 roku, pt: Tajemnice dogmatów zjawiska zwanego religią holocaustu a pochodzący z portalu prawy.pl a moim zdaniem proroctwo Boga na temat holokaustu można znaleźć w Torze, spisane przez Mojżesza:

Jeśli nie będziesz wypełniał wszystkich słów tego Prawa - zapisanych w tej księdze - bojąc się chwalebnego i straszliwego tego Imienia: Pana, Boga swego, Pan nadzwyczajnymi plagami dotknie ciebie i twoje potomstwo, plagami ogromnymi i nieustępliwymi: ciężkimi i długotrwałymi chorobami. Sprawi, że przylgną do ciebie wszystkie zarazy Egiptu: drżałeś przed nimi, a one spadną na ciebie. Także wszystkie choroby i plagi, nie zapisane w księdze tego Prawa, ześle Pan na ciebie, aż cię wytępi. Mała tylko ilość ludzi pozostanie z was, którzyście liczni jak gwiazdy na niebie za to, że nie słuchaliście głosu Pana, Boga swego.

Jak podobało się Panu dobrze czynić wam, rozmnażając was, tak będzie się Panu podobało zniszczyć i wytępić was, i usunąć z powierzchni ziemi, którą idziecie posiąść. Pan cię rozproszy pomiędzy wszystkie narody, od krańca do krańca ziemi, tam będziesz służył obcym bogom drewnianym i kamiennym, których nie znałeś ani ty, ani twoi przodkowie.

Nie zaznasz pokoju u tych narodów ani stopa twej nogi tam nie odpocznie. Da ci tam Pan serce drżące ze strachu, oczy wypłakane z tęsknoty i duszę utrapioną. życie twe będzie u ciebie jakby w zawieszeniu: będziesz drżał dniem i nocą ze strachu, nie będziesz pewny życia. Rano powiesz: Któż sprawi, by nadszedł wieczór, a wieczorem: Któż sprawi, by nadszedł poranek - a to ze strachu, który twe serce będzie odczuwać na widok, jaki stanie przed twymi oczami.

Pan cię odprowadzi okrętami i drogą do Egiptu, o którym ci powiedziałem: Nie będziesz go już oglądać. A kiedy zostaniesz sprzedany twoim wrogom jako niewolnik i niewolnica, nikt cię nie wykupi.

(Piąta Księga Mojżeszowa 28.58-68)

Związek pomiędzy tym proroctwem a holokaustem okryłem czytając książkę Haliny Birenbaum "Nadzieja umiera ostatnia". Autorka takimi słowami z Mojżesza opisywała swoje przeżycia. Czy Żydzi dziś widzą przyczynę tej tragedii w tym, przed czym przestrzegał ich Bóg przez Mojżesza? No właśnie. Może tu jest problem, który zamiast się rozwiązać narośnie - wszak przed nami jeszcze biblijny "Ucisk Jakuba".


A dogmaty? Zachowuję go sobie, bo może się przydać, ale teraz wynotowuję te dogmaty bez komentarza, ale lekko przeredagowując:

Dogmat 1
Losy świata dzielą się na te przed holocaustem i po holocauście.

Dogmat 2
Holocaust jest wydarzenie bez precedensu, centrum historii warunkującej całą rzeczywistość. Cierpienia Żydów mają być według tego dogmatu uniwersalne, wyjątkowe, ogólnoludzkie, obiektywne dla wszystkich, podczas gdy cierpienia innych narodów są subiektywne i odczuwane przez inne narody (...)

Dogmat 3
Holocaust jest zbyt przerażający, by ludzkość mogła go ogarnąć intelektualnie, nieporównywalny z niczym innym. Holocaust jest symbolem ostatecznego zła, ukoronowaniem zbrodni ludzkości na Żydach.

Dogmat 4
Wyjątkowość holocaustu, polega też na tym, że Żydów ograbiono z godności oraz zabijano metodycznie i planowo. Takie potraktowanie żydowskich ofiar stało się dla religii holocaustu fundamentem i uczyniło z holocaustu wydarzenie sakralne.

Dogmat 5
Holocaust był dla zlaicyzowanych Żydów atakiem na samego Boga, bo Żydzi są wybranym przez Boga narodem. W obozach śmierć Żydów była wyrazem śmierci Boga. Dlatego dla religii holocaustu ofiara Żydów jest ważniejsza od ofiary Jezusa. Żydzi stali się przez swą ofiarę mesjaszem naszych czasów. (moja uwaga: to wymaga innego zredagowania, bo jest zrozumiałe tylko dla chrześcijan)

Dogmat 6
Holocaust znosi dotychczasowy stosunek ludzi do Boga, uniezależniający ludzi od Stwórcy (orginalnie: Kreatora, poprawiam). 

Dogmat 7
Cierpienie Żydów musi być trwałym elementem globalnej świadomości, a obozy zagłady - miejscami świętymi. 

Dogmat 8
Za cierpienie Żydów odpowiada cały świat, a szczególnie Polacy i Kościół katolicki, chrześcijaństwo i zachodnia cywilizacja. Według wielu Żydów holocaust wyrasta z chrześcijańskiego antyjudaizmu, powszechnego u wszystkich chrześcijan i wyrosłego z Ewangelii. Dla tego zdaniem wielu Żydów Kościół katolicki, by odpokutować swoje rzekome winy wobec Żydów, swoje rzekome nauczanie pogardy i stygmatyzację Żydów, musi w ramach zadośćuczynienia głosić religię holocaustu i ekskomunikować tych którzy nie przyjęli niesionych przez nią dogmatów.

Dogmat 9
Polacy są biologicznie obciążeni antysemityzmem, który wyssali z mlekiem matek, co wyrażało się podczas II wojny światowej tym, że byli wrogimi obserwatorami holocaustu, za który są rzekomo współodpowiedzialni. Co gorsze dla Polaków, ich winna jest wieczna. Dlatego zdaniem wielu Żydów obozy śmierci mogły powstać tylko w Polsce, kraju wiecznych pogromów. (2019, wypowiedź ministra Izraela: "nie zapomnimy i nie przebaczymy").

Dogmat 10
Żydzi po holocauście nowym i lepszym narodem od tego przed holocaustem. Holocaust wykrystalizował Żydów jako najlepszy i niepowtarzalny naród, biologicznie uszlachetnił Żydów. Żydzi z najdoskonalszych stali się naj najdoskonalszymi.

Dogmat 11
Żydzi w żaden sposób nie przyczynili się do holocaustu. (dopisek: a już na pewno nie wolno o tym gadać, a to, że nie wolno za to Żydów skazywać jest uchwalone specjalną ustawą Knesetu jeszcze w latach 50-tych -> patrz: dr. Ewa Kurek)


Kategorie: polska-izrael, _blog, polityka


Słowa kluczowe: Religia holocaustu, holocaust, naród wybrany, holokaust, Ucisk Jakuba


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
19 lutego 2019 (wtorek), 20:40:40

Istota religii holocaustu

W czasie wieczornego spaceru chyba doszedłem do istoty "religii holocaustu". Znalazłem ją w słowach pana ministra Izraela, który (moim zdaniem bez odpowiednich pełnomocnictw) powiedział, że w stosunku do Polaków "jak każdy Izraelczyk i Żyd mogę powiedzieć: nie zapomnimy i nie przebaczymy".

Żeby tylko chodziło o emocje związane ze śmiercią bliskich. Żeby tylko, choć wśród wyznawców Boga Abrahama, Izaaka i Jakuba, wśród wyznawców pamiętających, że "Bóg jest Bogiem żywych a nie umarłych" już to wydaje się dziwne, więc, żeby tylko chodziło o emocje, bo coraz jaśniej widać, że chodzi o kasę. O kasę i o wojnę, i o to aby jeden naród chce złupić inny naród.

A chodzi o naród, który miał być, i w wielu dziedzinach jest błogosławieństwem. "Im zostały powierzone słowa Boga", przez nich mam Prawo i Proroków, z nich w końcu pochodzi nasz Pan Jezus Mesjasz (po naszemu Chrystus). Mieli być błogosławieństwem a ... a proroctwa Nowego Przymierza mówią, że łatwo nie będzie, bo wypełnianie się na nich proroctw jest znakiem uwiarygadniania się Boga, który "(1) zapowiedział, (2) wyzwolił i (3) obwieścił" a nie ktoś inny.


Dopiski:

  1. Notka prasowa z Rzepy: 2019-02-18 Szef MSZ Izraela-Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki - rp.pl.pdf
  2. Fajne opracowanie z serwisu prawy.pl - zachowuję, bo dobre - 2015-10-15 Dogmaty religii holocaustu – Prawy.pl.pdf

Kategorie: polska-izrael, _blog, polityka


Słowa kluczowe: Religia holocaustu, holocaust, naród wybrany, holokaust


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
9 lutego 2018 (piątek), 20:43:43

Jak Żydzi kolaborowali z Niemcami

Nagonka na Polskę spowodowała pewnego rodzaju przebudzenie oraz odwagę. Np. najnowsze Uważam Rze prezentuje teksty, które istniały tylko w drugim, internetowym obiegu. No i dobrze.

Zachowuję więc ku pamięci, bo nie wiadomo kiedy ta gazeta zniknie a lepiej mieć.

Oryginał jest tu: http://www.uwazamrze.pl/artykul/995313/jak-zydzi-kolaborowali-z-niemcami

Jak Żydzi kolaborowali z Niemcami

Leszek Pietrzak

W okupowanej przez Niemców Polsce Żydzi kolaborowali znacznie częściej niż Polacy. Robili to nawet wtedy, gdy rozpoczął się Holokaust. Dziś to Polacy nazywani są kolaborantami i wspólnikami Niemców w żydowskiej Zagładzie

Właśnie rozpoczynają się obchody Dnia Pamięci o Shoah, ustanowionego 12 kwietnia 1951 r. przez izraelski parlament. Jak co roku tysiące młodych Izraelczyków przejdą w Marszu Żywych przez teren byłego obozu Auschwitz–Birkenau. Dla młodych Żydów Polska jest krajem, w którym dokonał się Holokaust ich przodków. Są też przeświadczeni, że Polacy brali w nim udział, bo taki obraz serwowany jest im w szkołach.

Obraz Polaków jako wspólników Hitlera został w ostatnich latach utrwalony w literaturze, kinie, mediach i całej światowej przestrzeni informacyjnej. Książki Jerzego Kosińskiego („Malowany ptak") czy Benjamina Wilkomirskiego („Urywki. Z dzieciństwa 1939–1948") udowodniły, że Polacy zajęli właśnie taką postawę w czasie wojny. Beletrystyka Kosińskiego i Wilkomirskiego, której znajomość obowiązuje uczniów izraelskich szkół, traktowana jest niczym historyczne dokumenty. Podobne stereotypy utrwaliło kino. Od czasów dokumentalnego filmu „Shoah" Claude'a Lanzmana przy temacie Holokaustu X muza pokazuje Polaków jako wspólników Hitlera. Obraz ten utrwalają też historycy. Głośnym echem w ostatnich latach odbiła się książka profesora Harvardu Daniela Jonaha Goldhagena „Gorliwi kaci Hitlera", która stała się nawet czymś w rodzaju biblii „w wersji dla początkujących". Chyba to właśnie sprawiło, że w światowej przestrzeni informacyjnej, gdy mowa o żydowskiej Zagładzie, w tle pojawia się obraz Polaków jako narodu czynnie w nią zaangażowanego. Co gorsze coraz częściej powielany jest on w Polsce. Wystarczy wspomnieć o głośnej książce Jana Tomasza Grossa „Sąsiedzi: Historia zagłady żydowskiego miasteczka", opisującej żydowski pogrom w Jedwabnem, jakiego mieli dopuścić się tamtejsi mieszkańcy. W szerokim nurcie rzekomej kolaboracji Polaków z Hitlerem utrzymany jest również ostatni film Agnieszki Holland „W ciemności" opowiadający jedną z historii, jakie mogły wydarzyć się w czasach Zagłady.

Przekaz, że Polacy są wspólnikami Niemców, jest zabiegiem świadomym. Ma zasłonić obraz postaw samych Żydów wobec niemieckiego okupanta. A te, jak pokazują wyniki badań historycznych, nie były monolitem. Wielu Żydów, zanim zostało ofiarami Zagłady, dopuściło się zbrodni największej: kolaboracji i współpracy z oprawcami.

Entuzjazm dla okupantów

Już we wrześniu 1939 r., gdy w Polsce toczyła się jeszcze kampania wojenna, żydowscy mieszkańcy wielu polskich miast i miasteczek witali uroczyście wkraczające oddziały Wehrmachtu. Tak było m.in. w Łodzi i Pabianicach, gdzie z inicjatywy miejscowych Żydów zbudowano nawet ukwiecone triumfalne bramy, a delegacje witały niemieckich żołnierzy chlebem i solą. Taka postawa nie była niczym zaskakującym. Gdy zaczynała się wojna, spora część Żydów była przekonana, że by odnaleźć się w nowej rzeczywistości, wystarczy jedynie respektować niemiecki porządek. Przyjęcie takiego punktu widzenia w oczywisty sposób nakazywało potępienie tego, co było wcześniej – przedwojennego polskiego państwa, które w ich ocenie nie było nawet w stanie się obronić. Wyrazy tego potępienia widać było jeszcze mocniej na Kresach Wschodnich, 17 września 1939 r. zajętych przez Sowietów. W wielu kresowych miasteczkach równie triumfalnie Żydzi witali okupantów sowieckich. W ich zachowaniu była niejednokrotnie nie tylko radość z upadku polskiego państwa, ale i drwina z samych Polaków. Według relacji świadków mówili: „Już się wasza zasrana Polska skończyła" albo „chcieliście Polskę bez Żydów, a macie Żydów bez Polski". Ale na Kresach radość sporej części Żydów nie skończyła się tylko na powitaniu wkraczającej Armii Czerwonej. Jesienią 1939 r. setki kresowych Żydów zaangażowały się w kampanię propagandową przed zaplanowanymi na 22 października sowieckimi wyborami do Zgromadzeń Narodowych Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi, które miały zadecydować o przyłączeniu tych terenów do Związku Sowieckiego. Zdecydowana większość ludności żydowskiej Kresów głosowała właśnie za ich przyłączeniem do Związku Sowieckiego. Porzucenie Polski i entuzjazm dla jej okupantów nie wyrażali jedynie komunizujący jeszcze przed wojną Żydzi. Nową optykę przyjmowali nader często przedstawiciele przedwojennej żydowskiej elity. Jakub Wygodski – w latach 1922–1930 poseł na Sejm RP i prezes gminy żydowskiej w Wilnie – już w październiku 1939 r. poparł likwidację przez Niemców i Sowietów państwa polskiego. Jasno wówczas deklarował, że „większość społeczeństwa żydowskiego wyraża zadowolenie, że do Wilna wkroczyli Litwini". Wygodski szybko stał się z własnego wyboru obywatelem Litwy Jokūbasem Vygodskism. Podobne stanowisko zajął Icchak Giterman, pochodzący z Ukrainy, a w latach 1926–1939 dyrektor krajowego oddziału organizacji charytatywno-pomocowej American Joint Distribution Commitee (AJDC). Gdy po kampanii wrześniowej znalazł się w Wilnie, publicznie pochwalił zabór Wilna przez Litwinów i wystąpił o litewskie obywatelstwo. Jesienią 1939 r. co najmniej kilka tysięcy Żydów z Wileńszczyzny porzuciło Polskę, stając się obywatelami Litwy. Ale Żydzi równie chętnie przyjmowali obywatelstwo sowieckie, zostawali też funkcjonariuszami nowej sowieckiej administracji. Oczywiście, że nie cała, nawet nie większość społeczności żydowskiej, jaka zamieszkiwała przedwojenną Polskę, wyrażała radość z powodu jej upadku i entuzjazm dla jej okupantów. Ale jesienią 1939 r. takie postawy wśród Żydów były nader częste. A był to dopiero początek wojny.

 

Królowie gett

Niemcy tworzyli getta już od października 1939 r. Skupienie olbrzymiej masy ludności na małej powierzchni i pozbawienie jej możliwości wychodzenia poza wyznaczony teren samo w sobie służyło jej eksterminacji. Do tego doszedł głód i epidemie. Ale zarządzanie gettami przez Niemców nie byłoby w ogóle możliwe, gdyby nie istniały w nich żydowskie Judenraty i podporządkowana im żydowska policja. Formalnie rozkaz do tworzenia Judenratów wydał szef Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy (RSHA) Reinhard Heydrich. Zarządzenia Hansa Franka z 18 listopada 1939 r. mówiło, że w miejscowościach mniejszych Judenrat miał składać się z 12 członków, w miastach powyżej 10 tys. mieszkańców musiał on zaś liczyć co najmniej 24 członków. Kompetencje Judenratów ograniczały się do ścisłego wykonywania poleceń okupanta. Miały dostarczać robotników, organizować wysyłki ludzi do obozów pracy, zbierać i przekazywać kontrybucje niemieckiemu okupantowi. Gdy zaczęła się Zagłada, to Judenraty na polecenie Niemców organizowały deportację Żydów do obozów zagłady. Na początku usiłowały lawirować pomiędzy spełnianiem żądań Niemców a próbą obrony żydowskiej ludności, w przekonaniu, że w ten sposób uda się uratować chociaż jej część. Taka kalkulacja nie przynosiła jednak oczekiwanych efektów. Była to całkowicie błędna filozofia poświęcenia jednych Żydów w imię rzekomego przeżycia innych. Hannah Arendt w głośnej książce pt. „Eichmann w Jerozolimie" z 1963 r. oskarżyła Judenraty o czynny udział w żydowskiej Zagładzie. Jej zdaniem bez ich udziału w rejestracji Żydów, koncentracji w gettach, a potem aktywnej pomocy w kierowaniu do obozów, zginęłoby dużo mniej Żydów. Niemcy mieliby kłopot z ich spisaniem i wyszukiwaniem. Krótko mówiąc, praca Judenratów usprawniała i przyspieszała żydowską Zagładę. A niektórzy ich szefowie pomagali Niemcom szczególnie. Legendarny Chaim Rumkowski został mianowany przez Niemców szefem Judenratu w łódzkim getcie. Był prawdziwym królem getta, panem życia i śmierci tysięcy rodaków. Z niespotykaną gorliwością i bezwzględnością wykonywał wszelkie niemieckie polecenia. Za jego czasów działy się w łódzkim getcie rzeczy niewyobrażalne. Tak było m.in. 4 września 1943 r., gdy Rumkowski zażądał od mieszkańców getta oddania swoich dzieci po to, aby następnie wysłać je do obozów zagłady. Były przewodniczący izraelskiego Knesetu Szewach Weiss – sam jako dziecko uratowany z Zagłady – powiedział, że „gdyby Rumkowski nie zginął w Auschwitz, stanąłby po wojnie przed sądem". Królami w swoich gettach było wielu innych szefów żydowskich Judenratów – Mojżesz Meryn z Sosnowca, Efraim Barsz z Białegostoku, Jakub Gens z Wilna czy Józef Parnas ze Lwowa. Oni i ich Judenraty byli współsprawcami żydowskiej Zagłady.

Strażnicy Zagłady

Jeszcze większą odpowiedzialność od Judenratów za żydowską Zagładę ponosi Żydowska Służba Porządkowa (Jüdischer Ordnungsdienst), zwana potocznie policją żydowską. Była najsprawniejszym narzędziem w rękach Niemców. Tylko w warszawskim getcie służbę pełniło około 2500 żydowskich policjantów. W drugim co wielkości – getcie łódzkim było ich 1200, w getcie lwowskim zaś prawie 500. W skali całej okupowanej przez Niemców Polski mogło to być nawet kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Na co dzień członkowie Żydowskiej Służby Porządkowej dokonywali rekwizycji, łapanek i kierowali tysiące Żydów do transportów śmierci. Robili to z gorliwością i bezwzględnością. O tej bezwzględności może świadczyć m.in. to, że – jak stwierdził Baruch Goldstein, przed wojną współorganizator bojówek Bundu – „każdego dnia, by uratować własną skórę, każdy policjant żydowski przyprowadzał siedem osób, aby je poświęcić na ołtarzu dyskryminacji. Przyprowadzał ze sobą kogokolwiek, mógł schwytać – przyjaciół, krewnych, nawet członków najbliższej rodziny". Żydowska policja budziła przerażenie i wstręt wśród mieszkańców getta. Miała ona w swoich szeregach postacie szczególnie odrażające. Był nią na pewno Józef Szeryński – przedwojenny inspektor policji państwowej w Lublinie, który został szefem żydowskiej policji w warszawskim getcie. W czasie największego dramatu warszawskiego getta osobiście brał udział w selekcji Żydów do transportów „śmierci", kierowanych do Treblinki. Pilnował, aby trafiły tam także dzieci i chorzy. Taką postacią był również zastępca Szeryńskiego – przedwojenny adwokat Jakub Lejkin. On także osobiście nadzorował deportację warszawskich Żydów do Treblinki. Robił to szczególnie gorliwie na przestrzeni lipca i września 1942 r., z zapałem wyciągając swoich współbraci z mieszkań i kryjówek. Robił to na oczach obserwujących i fotografujących wszystko Niemców. Ale byli także inni, którzy nie zawahali się posłać na śmierć nawet swoich najbliższych. Anatol Chari – żydowski policjant w łódzkim getcie wepchnął do transportu śmierci swoją narzeczoną. Calek Perechodnik – policjant w getcie w podwarszawskim Otwocku – umieścił w transporcie do Treblinki swoją żonę i dwuletnią córeczkę. Najsłynniejszy kronikarz warszawskiego getta Emanuel Ringelblum o roli żydowskiej policji pisał, że „wyróżniała się również straszliwą korupcją i demoralizacją".

Agenci gestapo

Wśród Żydów byli także ci, którzy zostawali agentami niemieckiego gestapo. Były ich dziesiątki, a może nawet setki. Nikt ich nie policzył. To oni, działając skrycie, wydawali innych Żydów na śmierć, szantażowali ich, wymuszali od nich haracz i byli szmalcownikami. Na bieżąco składali do gestapo meldunki na swoich współbraci. Nie działali tylko w gettach. Specjalne przepustki umożliwiały im poruszanie się także po aryjskiej stronie, czasami nawet po terenie całej Generalnej Guberni. Wiernie służyli niemieckim oprawcom swoich rodzin, żon i dzieci. Robili to bez jakichkolwiek zahamowań, z własnego wyboru, tylko w imię większej porcji żywności lub czasowych przywilejów.

Czy mogli zerwać się z niemieckiej smyczy? Mogli, mieli nawet taką możliwość, będąc poza murami getta, jednak takich prób nie podejmowali. Dlatego właśnie ich zdrada była na znacznie wyższym poziomie. Byli wśród nich tacy, którzy w sianiu zła wznieśli się na prawdziwe wyżyny. W warszawskim getcie byli to Abraham Gancweich i Dawid Sternfeld – szefowie powstałej w grudniu 1940 r. tzw. trzynastki – składającej się z grupy żydowskich policjantów – agentów. Gancweich przed wojną był nauczycielem i działaczem syjonistycznym, legitymował się również dyplomem rabina. Z kolei Sternfeld był kapitanem przedwojennej policji. Oficjalnie grupa miała zwalczać przemyt i spekulację w getcie, faktycznie jednak jej działalność nakierowana była na kontrolę działalności Judenratu oraz infiltrowanie działających w getcie podziemnych organizacji. Działała również po stronie aryjskiej, gdzie jej członkowie udawali bojowników żydowskiego ruchu oporu.

Spośród agentów „trzynastki" wywodziła się również spora część Żydowskiej Gwardii Wolności – „Żagwi" – specjalnie stworzonej przez warszawskie gestapo i głęboko zakonspirowanej organizacji, w której czołową rolę odgrywał Leon Skosowski „Lonek". „Żagiew" działała zarówno w getcie warszawskim, jak i poza nim. Zasłynęła przede wszystkim z potężnej afery, której ofiarami padły setki Żydów. Na początku 1943 r. w Hotelu Polskim przy ul. Długiej w Warszawie ulokowana została specjalna ekspozytura „Żagwi". Grupa żydowskich agentów naganiaczy odszukiwała zamożnych Żydów i w zamian za pieniądze oferowała im paszporty, wizy oraz możliwość wyjazdu do innych krajów. Stawką było co najmniej 20 złotych dolarów od głowy.

Do Hotelu Polskiego zgłaszali się Żydzi z całej Warszawy, licząc, że dzięki posiadanym środkom będą mogli rzeczywiście wyjechać z Polski. Tam kupowali paszporty i oczekiwali na dalszą podróż za granicę. Była to jednak sprytna pułapka, od początku wymyślona przez warszawskie gestapo, które w ten sposób wywabiało Żydów z kryjówek po aryjskiej stronie, by później ich zamordować. Szacuje się, że w wyniku całej prowokacji Niemcy mogli ująć i zamordować nawet 2,5 tysiąca Żydów. Podziemny Żydowski Związek Wojskowy (ŻZW) wytropił działalność „Żagwi" i przy współpracy AK na agentach wykonano 70 wyroków śmierci. Jednym z ostatnich zlikwidowanych był Leon Skosowski.

Ale żydowscy agenci gestapo działali skutecznie także w innych miastach. W Krakowie było kilka siatek. Najgroźniejszą kierował Józef Diamand. Jej członkowie niejednokrotnie podszywali się pod ludzi polskiego podziemia, denuncjowali nie tylko ukrywających się Żydów, ale i Polaków. Krakowski Kedyw od lata 1943 r. do wiosny 1944 r. podjął własną grę z siatką agentów Diamanda, likwidując kilkunastu jej członków. Ale Diamand zawsze wychodził cało z pułapek AK. W końcu jednak został zastrzelony przez Niemców w więzieniu na Montelupich.

Prawdziwym agentem zła był w lubelskim getcie Szama Grajer – człowiek przedwojennego lubelskiego półświatka, który gdy trafił do więzienia, zgodził się pracować dla gestapo. Niemcy pozwolili mu nawet na otwarcie własnej restauracji, do której drzwi pomalowane były ulubionym przez nazistów kolorem brunatnym. W restauracji Grajera gromadził się świat żydowskich prostytutek, alfonsów i szpicli. U Grajera bywał także kwiat lubelskiej SS, opijając kolejne swoje eksterminacyjne sukcesy w getcie. Ale Grajer przede wszystkim wyciągał rękę po pieniądze i kosztowności innych Żydów. Wydawał ich Niemcom dziesiątkami i zawsze od rodzin ofiar brał łapówki za interwencję w sprawie uwolnienia.

 

Pamięć to prawda

Żydowski entuzjazm dla okupantów we wrześniu 1939 r., działalność żydowskich Judenratów, żydowskich policjantów i agentów gestapo nie mówią pełnej prawdy o Żydach w czasach Holokaustu. To prawda. Ale i historia Holokaustu bez nich nie jest prawdziwa. Bez prawdy o nich nie będziemy mogli dostrzec dramatycznej walki bojowników Żydowskiego Związku Wojskowego, Żydowskiej Organizacji Bojowej i dramatu, jaki przeżywało 6 milionów ofiar żydowskiej Zagłady, który był dramatem także z powodu działań ich żydowskich współbraci. O tym dramacie nigdy nie możemy zapomnieć. Nasza pamięć o tym zostanie w kwietniu odnowiona. Będziemy słyszeli i będziemy mówili o tym, co stało się przed 70 laty w okupowanej przez Niemców Polsce. Będziemy widzieli tysiące młodych Izraelczyków, którzy przybędą do Polski, aby zapalić świeczkę i odmówić kadisz w miejscach masowej zagłady swoich braci. Zapewne usłyszymy i przeczytamy też przy tej okazji, że to właśnie Polacy byli jedynymi wspólnikami Niemców w Zagładzie, a wszyscy Żydzi byli jedynie ofiarami. Tylko że winy nie leżą jedynie po polskiej stronie. Są w dużo większym stopniu po stronie żydowskiej. O tym mówią fakty, niestety ciągle świadomie przemilczane.


Kategorie: historia, Polska-Izrael, _blog


Słowa kluczowe: polska-izrael, holocaust, szmalcownicy, gestapo, getto, Rumkowski, Czerniakow


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
28 stycznia 2018 (niedziela), 16:19:19

Iskrzy na linii Polska-Izrael

Jak ktoś nie kuma o co chodzi z tym iskrzeniem na linii Polska-Izrael to niech zada sobie takie proste pytania:
- czy było coś takiego jak "polskie obozy zagłady"?
- czy w Polsce może obowiązywać prawo karające osoby, które świadomie używają pojęcia "polskie obozy zagłady"?

* * * * *

To łatwe pytania, teraz trudniejsze: jak się ma Oskar dla zakłamanej Idy (3 lata temu) do żądań odszkodowań.

I jeszcze trudniejsze: gdzie byłem, gdy niektórzy podnosili, że Pokłosie to zakłamany film, a inni krzyczeli, że Gross w tym Jedwabnem to nie badał a wymyślał.


Kategorie: polska-izrael, obserwartor, holocaust, _blog


Słowa kluczowe: holocaust, ida, pokłosie, jedwabne, polskie obozy zagłady


Komentarze: (3)

wojtek, February 5, 2018 17:27 Skomentuj komentarz


Ambasada Izraela 2 lutego 208 roku, o fali antysemickich treści:"Wpis TVP INFO z 1 lutego, łączący reakcję Izraela na nowelizację ustawy o IPN z kwestią reprywatyzacji jest jaskrawym przykładem antysemickiego fake newsa".

No to zobaczmy. Israel Singer na Światowym Kongresie Żydów w 1996 roku:„Ponad trzy miliony Żydów zginęło w Polsce i Polacy nie będą spadkobiercami polskich Żydów. My nigdy na to nie pozwolimy. (...) Jeśli Polska nie zaspokoi żydowskich żądań będzie publicznie atakowana i upokarzana na forum międzynarodowym”.

I jeszcze ...

Ambasada Izraela 2 lutego 208 roku, o fali antysemickich treści:"Przypominamy i zapewniamy, że Izrael stoi na tym samym stanowisku co Polska, nazywa obozy śmierci - niemieckimi nazistowskimi obozami".

Tak?A może zacytować przykłady izraelskich polityków, działaczy społecznych czy redaktorów gazet.

wojtek, February 5, 2018 17:28 Skomentuj komentarz


Ambasada Izraela o fali antysemickich treści​Odnotowaliśmy w ostatnich dniach falę ataków o podłożu antysemickim. Wszelkimi możliwymi kanałami docierały do nas antysemickie wypowiedzi i komentarze, wiele z nich dotknęło bezpośrednio pani ambasador Anny Azari.

Do tej pory wstrzymywaliśmy się z reakcją, ale nie możemy dłużej milczeć. 

Antysemickie treści niekontrolowanie pojawiają się zarówno w polskim Internecie jak i mediach, szczególnie w TVP INFO. Wprawdzie Krzysztof Czabański, szef Rady Mediów Narodowych, zakomunikował: "W mediach publicznych nie ma miejsca na wypowiedzi antysemickie", lecz zjawisko to niestety nadal trwa. 

Na Twitterze 1 lutego TVP INFO opublikowało wpis łączący reakcję Izraela na nowelizację ustawy o IPN z kwestią reprywatyzacji. Trudno o bardziej jaskrawy przykład antysemickiego fake newsa.

Przypominamy i zapewniamy, że Izrael stoi na tym samym stanowisku co Polska, nazywa obozy śmierci - niemieckimi nazistowskimi obozami.

Mamy nadzieję, że ponad 30 lat pracy wielu wspaniałych ludzi, zarówno po polskiej jak i izraelskiej stronie, nie pójdą na marne i nadal będziemy potrafili wspólnie pracować w atmosferze dialogu i wzajemnego zrozumienia.

2.02.2018​

Ambasada Izraela w Polsce

wojtek, February 5, 2018 18:34 Skomentuj komentarz


Cytat z książki "Umarły cmentarz" Kąkolewskiego:

Postmarksistowski historyk Bronisław Geremek w książce będącej rozmowami z nim autorstwa Jacka Żakowskiego stwierdza, że od faktów ważniejsza jest interpretacja tychże. Jeśli nie ma faktów, tym łatwiej je interpretować - brzmi moja odpowiedź. Im bardziej komunistyczne spiski były arcydziełami zarówno prowokacji, jak i propagandy, tym silniejszy jest odpór postmarksistów negujących spisek.

Skomentuj notkę
30 grudnia 2017 (sobota), 17:50:50

Kalendarium II Wojny Światowej pod kątem Holocaustu

Wynotowuje sobie, aby pamiętać.

Wydarzenia:

  • 12 października 1939 - na ziemiach polskich nie wcielonych do Niemiec czy republik ZSRR powstaje Generalna Gubernia.
  • zarządzenie o obowiązkowym oznaczeniu gwiazdą Dawida
  • listopada 1940 - zamknięcie getta w Warszawie (w innych miastach podobnie)
  • czerwiec 1941 - po inwazji Niemiec na ZSRR na terenach zajętych Niemcy mordują wszystkich Żydów (Einsatzgruppen)
  • od jesieni 1941 roku do kwietnia 1943 funkcjonuje pierwszy obóz zagłady w Chełmnie nad Nerem.
  • 20 stycznia 1942 roku - konferencja w Wannsse - zatwierdzenie planów całkowitej zagłady Żydów
  • 15 marca 1942 - likwidacja małego getta w Warszawie
  • od lipca 1942 roku do listopada 1943 pracuje obóz zagłady w Treblince (podobnie Bełżec i Sobibór)
  • 22 lipca 1942 (9 Aw) - początek likwidacji Getta Warszawskiego, transporty do Treblinki.
  • 13 marca 1943 - likwidacja getta na Podgórzu w Krakowie
  • 12 kwietnia 1943 (14 Nissan, Pesach) - ostateczna akcja likwidacji getta w Warszawie, początek powstania w Getcie
  • ... kwiecień, maj 1944 - likwidacja obozu w Płaszowie
  • styczeń 1945 - z linii Wisły rusza na zachód front i reszta Polski z okupacji niemieckie wpada pod okupacje radziecką.

 

 


Info:

  • Niedawno ponownie przeczytałem Pamiętniki Adama Czerniakowa zainspirowany wykładem pani prof. Ewy Kurek.
  • 30 grudnia 2017 - odnotowuje w trakcie oglądania Listy Schindlera, bo dawno, pewnie z 10 lat nie oglądało. Potem próbowałem jeszcze popatrzyć na Pianistę ale za dużo propagandy to szkodzi.

Kategorie: notatka, historia, notatka / historia


Słowa kluczowe: holocaust, polska-izrael


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
25 grudnia 2017 (poniedziałek), 19:05:05

Adam Czerniakow - pamiętniki

Myślę, że aby zrozumieć skomplikowane stosunki polsko-żydowskie należy przeczytać to zapiski. Przeczytać aby wiedzieć. Mam tą książkę na papierze, ale w wersji z lat 90-tych. Nie wiem jak z cenzurą, bo czasy są różne..... ale mam już skan, skan z kiepskim OCR i skan, który gdzieś znalazłem z OCRem dobrym, oraz z dobrze zeskanowanymi obrazami.

Do zassania: Adama Czerniakowa dziennik getta warszawskiego - 1983.pdf

Adama Czerniakowa dziennik getta warszawskiego 6 IX 1939-23 VII 1942

Opracowanie i przypisy Marian Fuks

Dane z ostatniej strony PDF:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe Warszawa 1983
Publikacja Dziennika oparta jest na materiałach Instytutu Pamięci Narodowej Yad Vashem w Jerozolimie
Okładkę projektował Zygmunt Ziemka
Redaktor Anna Kiżys
Redaktor techniczny Witold Motyl
Redaktor kartograf Anna Gogolewska
Korektorki Maria Bielawska, Hanna Janczewska
© Copyright by Marian Fuks Warszawa 1983
ISBN 83-01-03042-9
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Wydanie pierwsze. Nakład 25 000+250 egzemplarzy.
Arkuszy wydawniczych 38,75; drukarskich 25,75+64 strony wkładek. Papier na tekst powlekany klasy V 90 g, 70X100 cm. Papier na wkładki kredowany klasy III 90 g, 70X100 cm.
Oddano do składania w lipcu 1982 r.
Podpisano do druku w lutym 1983 r.
Druk ukończono w kwietniu 1983 r.
Zamówienie nr 864. Z-93/41.
Olsztyńskie Zakłady Graficzne 

Uwagi o wydaniach:

  • nie jestem pewien krążącego po sieci PDF-a. jest dobrej jakości OCR ze skanami rysunków, ale czy to są dzienniki - nie wiem
  • papierowe wydaje które mam, pochodzące z połowy lat 90-tych jest dużo gorszej jakości - inne czasy
  • szokujący jest nakład - 25 tys. ? Ale wtedy jeszcze książki w takich nakładach wychodziły.

Inspiracją do ponownego sięgnięcia po to dzieło jest wywiad z dr Ewą Kurek, którego sobie wysłuchałem na YT.

https://youtu.be/frHWwg_32Lc


Kategorie: polska-izrael, historia, _blog


Słowa kluczowe: adam czerniakow, getto, getto warszawskiej, holocaust, zakłada


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
15 stycznia 2015 (czwartek), 11:10:10

Film "Ida", zniesławienie i współodpowiedzialność

Dziś rano, w Dwójcie usłyszałem mniej więcej takie zdanie:

"Film 'Ida' jest zakłamany bo wprowadzając wątek żydokomuny rozmywa współodpowiedzialność Polaków za holokaust z takim trudem ujawniany przez współczesnych historyków".

Widać, że do Dwójki zaprasza się gości, który bardzo dobrze opanowali umiejętność kłamania. A może wcześniej byli przygotowani, bo aby tak z marszu, takie zdanie wymyślić, że jestem przeciw jakiemuś filmowi, bo kłamie, bo ..... i przez to jego kłamstwo ma się stać prawdą. Okropność.

To może sprzedajmy już te lasy aby oddać Żydom te 68mld$ i przez jakiś czas będzie spokój. I jak tu nie słuchać Stanisława Michałkiewicza? Ten ferieton ma prawie 10 lat i niestety był proroczy.

http://www.pp.org.pl/wojtek/index.php?id=30876 


Kategorie: obserwator, polska-izrael, _blog, polityka


Słowa kluczowe: zniesławienie, holocaust, żydzi, antysemityzm, film, pisf, ida, dwójka, film ida


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
25 listopada 2012 (niedziela), 21:23:23

Co u Pana słychać

To ważna książka, więc kupiłem i przeczytałem.

Co u Pana słychać

Krzysztof Kąkolewski

Wydawnictwo: Zysk i S-ka , Maj 2010
ISBN: 978-83-7506-510-7
Liczba stron: 276
Wymiary: 145 x 205 mm
Cena: około 30zł

#1. To stara książka, pisana w latach 1972-1979 albo coś koło tego. Wyraźnie czuć w niej atmosferę gomulkowskiej polityki względem Niemiec i Niemców.

#2. Bardzo ciekawe są kawałki mówiące o Generalnym Planie Wschodnim jaki opracowywano w III Rzeszy. Przygwożdżeni grozą holocaustu Żydów zapominamy, albo nie wiemy o tym, co Niemcy szykowali dla Polaków.

#3. Ciekawa... ale końcówka mnie wymęczyła. A może wymęczony tym tematem jestem?


Kategorie: to czytam, historia, _blog


Słowa kluczowe: III rzesza, generalny plan wschodni, holocaust


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
3 czerwca 2012 (niedziela), 19:00:00

Daniel Stein, tłumacz - książka Ludmiły Ulickiej

Czytam:

Daniel Stein, tłumacz

Ludmiła Ulicka

z rosyjskiego przełożył Jerzy Redlich
Wydawnictwo: Świat Książki
ISBN: 978-83-7799-858-8
Liczba stron: 558
Cena: koło 4 dych

Grube, oczka troszkę męczy ale nie żałuję, bo warto. Ta książka to synteza trudnych i dziwnych relacji żydowskich z Bogiem. Sporo o po holokauście, sporo o stosunkach w Europie Środkowej i Wschodniej, bardzo dużo o Izraelu. To synteza, bardzo dobra jako podsumowanie wieku XX niezbędne do analizy tego, co teraz się dzieje i za chwile dziać się będzie.

Pierwowzór: Daniel Rufeisen

Polecam gorąco.

 


Aby ułatwić lekturę zrobiłem sobie listę pojawiających się tam osób:

Plik Worda: osoby w książce p. Ulickiej.doc

Zawarta w nim tabelka poniżej: 

Osoba

Biogram

Relacje

rozdział

Ewa Manukian

Urodziła się w lesie, wśród partyzantów, niedługo po ucieczce z Getta

Córka Rity Kowacz

 

 

Ester Hantman

Mieszka w Ameryce, dentystka (?)

 

Żona Izaaka Hantmana

 

Izaak Hantman

był lekarzem w gettcie, a po ucieczce uratoważ życie Danielowi (?) gdy złapali go partyzanci radzieccy. Jako lekarz był ekspertem w Procesie Norymberskim.

Zmarł gdzieś w okolicy 1980???

Zostawił dużo notatek cytowanych w książce

Mąż Ester Hantman

 

Daniel ((niem. Dieter) Stein

 

 

 

Awigdor Stein

Starszy? Brat Daniela ??? mieszka w kibucu w Galilei

Brat Daniela

Syn Eliasha Stein

 

Efraim Zwiek

Był też partyzantem ….. potem wyjechał chyba do Izraela …..

 

 

Władysław Klocha

Zakonnik, mieszka chyba w Krakowie, przyjaźni się z Danielem

 

 

Eliash Stein

Urodzony w 1886, spolonizowany, a może też zniemczony żyd z Galicji. Służył w armii austriackiej, potem w Wojsku Polskim. Ożenił się w 1914 roku, miał dwóch synów

Ojciec Daniela Stein

Ojcies Awigdora Stein

Mąż ….

 

Alon Stein

 

Syn Awigdora

 

Paweł Koczyński

Komunista, w czasie wojny partyzant radziecki, po wojnie w aparacie władzy komunistycznej w Polsce. Emigrant chyba z 1968 roku, mieszka w Paryżu, gdzie pracuje na uczelni ???? Przed wojną współpracuje z Ritą Kowacz.

 

 

Rita Kowacz

Urodzona w 1908 w Warszawie, w rodzinie żydowskiej. Komunistka, przed wojną dużo siedzi, po 1939 uwolniona przez Rosja z więzienia w Lwowie wstępuje do WKP(b). Ucieka w getta do lasu, po urodzeniu zostawia Ewę w sierocińcu i idzie do partyzantki komunistycznej. Po wyzwoleniu w aparacie władzy komunistycznej w Polsce, potem wyjeżdża do Izraela, gdzie mieszka w domu opieki. Przed śmiercią nawraca się i przyjmuje chrzest w kościele anglikańskim.

Matka Estery Mamukian

 

Hilda Engel

Asystentka brata Daniela Steis. Katoliczka. Prowadzi sprawy parafii hebrajskiej w Hebronie. Niemka, urodzona po wojnie, koresponduje z matką w Niemczech.

 

 

Ludmiła Ulicka

Autorka książki, pisarka.

Żona Andrzeja.

 

Grażyna

Po wojnie wyszła za Mietka (żyda?) i wyjechała z nim do Izraela. Jako polka należy do parafii hebrajskiej. W czasie wojny opiekowała się ukrywającym Mietkiem, potem wyszła za niego. Po śmieci syna a potem męża popełniła samobójstwo.

Przyjaciółka Wiktorii

Żona Mietka

Matka Hanny – żołnierka

Matka Andrzeja – żołnierz izraelski, zginął na wojnie

 

Mietek

Mąż Grażyny, ur. w 1910 r. Żyd, ukrywany w czasie wojny przez Grażynę (Polką, katoliczką), po wojnie wyjechał z nią, już jako żoną do Izraela. Po wojnie, w Kielcach byli obecni przy Prowokacji Kieleckiej i dlatego z Polski mogli wyjechać dopiero w 1951 roku. Dwoje dzieci.

 

 

Wiktoria

 

Przyjaciółka Grażyny

 

Beata Siemionowicz

 

 

Cz II # 14

Marysia Walewicz

 

 

 

Musa

Arab w Galilei, przyłącza się do parafii hebrajskiej. Przez chwilę kochanek Hildy.

 

 

Herszon Szimes

Żyd z Rosji. W pewnym momencie wyjeżdża do Izraela.

syn Zinaidy Henrykowej Szimes

 

Zinaida Henrykowna Szimes

Żydówka z Rosji.

matka Herszona Szimes

 

Teresa Bendy

? Polka z Wilna ???

 

 

Walentyna Ferdinandowna Linze

 

 

 

Beata Siemionowicz

Polka, z Emska. Ożeniona z Białorusinem Iwanem Siemionowicz, który będąc szefem miejscowej białoruskiej policji w ten sposób chciał ją ochronić, bo większość jej rodziny, jako Polaków Niemcy (?) zabili. Po wojnie wyjeżdża z mężem do Anglii.

Żona Iwana Siemionowicza

2 siostry???

Przyjaciółka Marysi Walewicz ????

 

Marysia Walewicz

?

Przujaciółka Beaty Siemionowicz, z domu …

 


Kategorie: to czytam, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: izrael, polska, białoruś, rosja, prawosławie, chrześcijanie, kościół hebrajski, holocaust, żydzie mesjańscy, Daniel Rufeisen


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
1 sierpnia 2006 (wtorek), 23:12:12

Sądziedzi

Sąsiedzi

Jan Tomasz Gross

wydawnictwo: Fundacja Pogranicze, 2000
ISBN: 83-86872-14-4
liczba stron: 163
wymiary: plik PDF
cena: do zassania z internetu za 0 zł

Myśli nieuczesane:

  1. Postanowiłem nie poddawać się emocjom i przebadać problem samemu aby samemu wyrobić sobie własne zdanie. I teraz już wiem: mimo takiej otoczki książka ta nie jest pracą historyczną a autor nie zajmował się badaniem przeszłości, dochodzeniem jaka jest historyczna prawda, co tak naprawdę się wydarzyło. Celem autora było wykazanie z góry założonej tezy bez względu na fakty.
  2. Pierwsze czytanie, ponad rok temu sprawiło, że uwierzyłem. Wydarzenia opisane w książce pasowały mi do historii holocaustu, do wielu wspomnień ocalałych, które przeczytałem.

    Głosy krytyczne czasowo ignorowałem, gdyż niewiele w nich było faktów za to pełno demagogii i manipulacji typowej dla polskich antysemitów.

  3. Miesiące temu w Akademickiej Telewizji Naukowej zobaczyłem wykład Anny Bikont "5 lat po Jedwabnem" (cykl: Wykłady na Nowe Tysiąclecie)
  4. Rola Niemców

    „Dążeniom do samooczyszczenia kręgów antykomunistycznych i antyżydowskich na terenach, które mają być zajęte, nie trzeba stawiać żadnych przeszkód.

    Przeciwnie - trzeba je (nie pozostawiając śladów) wywoływać, a w razie potrzeby intensyfikować i kierować na właściwe tory, jednak tak, aby te lokalne „koła samoobrony” nie mogły się potem powoływać na zarządzenie lub uzyskane polityczne przyrzeczenia.”

    (Źródło: Dalekopis Reinharda Heydricha do grup operacyjnych z 29 czerwca 1941 r.)

    „(...) już w pierwszych godzinach po wkroczeniu, aczkolwiek przy znacznych trudnościach, lokalne siły antysemickie zostały skłonione do pogromu na Żydach. (...)

    Konieczne było pokazanie na zewnątrz, że to lokalna ludność podjęła pierwsze kroki sama z siebie w naturalnej reakcji przeciw trwającemu dziesięciolecia prześladowaniu przez Żydów i przeciw terrorowi komunistów w minionym czasie.”

    Sprawozdanie F. W. Stahleckera, szefa Grupy Operacyjnej A
  5. Zaczynam źle myśleć o panu Grosie.
  6. Linki:
    http://www.ghwk.de/poln/katpol5.htm

Ważny dopisek (2018):

W załącznikach ważny film, pokazujący świadectwa, których pan Gros nie zauważył a gdy mu pokazano, w żaden sposób się do nich nie odniósł. Film trudny do znalezienia, bo cenzura...


Kategorie: Polska-Izrael, Holocaust, to czytam, _blog


Słowa kluczowe: Gross, Jedwabne, Holocaust


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
8 lipca 2006 (sobota), 18:48:48

Król kier znowu na wylocie

J. pożyczył:

Król kier znów na wylocie

Hanna Krall

wydawnictwo: Świat Książki, Maj 2006
ISBN: 83-247-0282-2
liczba stron: 160
wymiary: 125 x 200 mm
okładka: twarda

Na początku myślałem, żę Hanna Krall to wystarczy aby sobie swoje notaki przeredagowywała i pewnie dwa razy do roku mogła by pisać podobną książkę. Ale teraz tak nie myślę, bo przedstawiony za pomocą malutkich puzzli obraz przedstawia człowieka i jego los, a to zawsze daje do myślenia.

Wynotowane kawałki:

 

(...)

 

Źródło optymizmu (str. 9)

Pracuje także w nocy, u prywatnych pacjentów. Są to zamożne domy, ludzie mają czystą pościel, swojego lekarza i prawdziwy pogrzeb. Mają też osoby grób. Jak kogoś nie stać na grób ani na pogrzeb, ciało wynosi się na ulicę. Trzeba je zasłonić płachtami gazet, a na papierze położyć cegłę albo kamienie. Od wiatru.

W gazetach-całunach jest mnóstwo ważnych wiadomości.

Kto jest Żydem (ten, którego trzej dziadkowie są Żydami).

Na którym ramieniu nosi się opaskę z gwiazdą (wtłaczanie na prawym). (…)

Co dostaje się na marcowe kartki (pół kilo kapusty kwaszonej i dziesięć deka buraków), co dostaje się w kwietniu (jedno pudełko zapałek o zawartości 48 sztuk), co w grudniu (jedno jajko ze stemplem w owalu).

Jakiej sacharyny wolno używać w święto Paschy (…)

Gdzie będzie opowiadał bajki doktór Korczak (na Śliskiej, w Domu Sierot). (…)

Gdzie zamówić karawan pogrzebowy (tylko w Towarzystwie „Wieczność”; właśnie wprowadziło pierwsze w Warszawie karawany na wózkach rowerowych; są nadzwyczaj praktyczne, mogą pomieścić jednocześnie cztery trumny!).

Skąd bierze się żydowski optymizm (z faktu podobieństwa do Boga – źródła prabytu i dobra).

W jej rodzinie nikt dotychczas nie umarł. Ojciec wymienił połowę kamienicy na całą cielęcą skórę. Matka wymienia kawałki skóry na cebulę i chleb.

 

(...)

 

Fotel, gdyby. (str. 152)

Gdyby nie tytoń i Wiedeń (ta myśl będzie ją nawiedzać coraz natarczywiej), zginęłaby w piwnicy razem ze swoją matką.

Gdyby nie uciekła w Guben, umarła by na tyfus razem z Janką Tempelhof.

Gdyby młodsza córka nie przyjechała do Polski ...

Gdyby nie było kolacji...

Gdyby Marysia nie spróbowała...

Gdyby nie pomnik...

Gdyby nie getto łódzkie...

 

(...)

 

Przyjęcie (str. 153)

W dniu jej urodzin córki wydają uroczysty obiad. Schodzą więc wszyscy – córki, wnuczki, zięć, nie ma tylko wnuczki- żołnierki. Nie dostała przepustki i stoi teraz na jakimś posterunku granicznym. Wpuszcza do Izraela Palestyńczyków. Każdy Palestyńczyk zapewnia wnuczkę, że idzie do pracy, a ona ma się domyślić, który będzie pracował, a który wysadzi się razem z autobusem, targiem labo restauracją.

Chciałaby dać wnuczce jakąś radę, nie w sprawie Palestyńczyków, tylko w ogóle. I jej koledze, studentowi, którzy jest ochroniarzem; stoi przy bramce do wykrywania metali. To najbardziej niebezpieczna praca w całym Izraelu, bo w razie ataku ochroniarz przy bramce ginie pierwszy. Wszystkim którzy siedzą przy jej stole, chciałaby dać kila pożytecznych rad – ja przeżyć. Kto jak kto, ale ona to potrafi, jest – można śmiało powiedzieć – wybitną specjalistą od przeżywania.

Siedzi na honorowym miejscu.

Wszyscy są dla niech bardzo serdeczni, tylko że nie widzi ich i nie rozumie, bo rozmawiają po hebrajsku. (…)

A zatem – rady. Wybitna specjalista od przeżywania chce dać swojej rodzinie cenne wskazówki. Wszystkie sprawdzone, oparte na osobistym, bogatym doświadczeniu.

Na przykład:

Należy ufarbować włosy,

Należy zmienić głos, należy patrzeć spojrzeniem spokojnym, pewnym siebie,

Nie należy stawiać torby po żydowsku, ani wykręcać ścierki po żydowsku, ani odmawiać po żydowsku zdrowaśki,

Należy zawrzeć umowę z Panem Bogiem,

Należy tej umowy sumiennie przestrzegać,

Należy słuchać głosu daimoniona,

Należy…

 

(...)

 


Kategorie: to czytam, Polska-Izrael, holocaust, _blog


Słowa kluczowe: Hanna Krall, holocaust


Komentarze: (2)

Magda, July 9, 2006 21:06 Skomentuj komentarz


Mam prośbę, bardzo chciałabym usłyszeć opinię właściciela bloga o bojkocie Izraela przeciwko Giertychowi. Ja zawsze czytam tutaj notki z zapartym tchem i naprawdę podziwiam osobę, która prowadzi tego bloga, bo jest dla mnie jakimś autorytetem, więc chciałabym się dowiedzieć co sądzi o tej sprawie. No i jeśli mogę prosić o jakąś notkę o tym, byłabym baaardzo wdzięczna :)
Pozdrawiam Właściciela Bloga :]

w34, July 10, 2006 00:43 Skomentuj komentarz


Ojej, Magdo - ile słodzenia… Czy ja to przeżyję? ale było pytanie to odpowiadam.

No cóż – uczucia mam mieszane, więc spróbuję na rozum:

  1. Giertychowie, zwłaszcza ci starsi troszkę przedwojennego antysemityzmu na sumieniu mają. Czasy były wtedy inne, inaczej rozwiązywało się problemy – czy lepiej? Raczej nie, skoro wiek XX to wiek szaleńczych, modernistycznych idei wśród których idee Dmowskiego niebyły może tak krwawe jak idee faszystów czy bolszewików ale przyjemne dla Żydów nie były na pewno.
  2. Ale młody Giertych to nie dziadek Giertych, IV RP to nie II RP… w młodym Giertychy większym problemem niż antysemityzm jest taki typowy prawicowy faryzeizm, który przeszkadza w widzeniu własnej grzeszności za to bardzo pomaga w punktowaniu grzeszności tych innych, tych złych, oczywiście Żydów również choć w tej chwili w roli tych złych mamy swoich: postkomunistów, agentów, liberałów i libertynów no i pederastów oczywiście też.
  3. Napisałem faryzeizm? Ano tak – faryzeizm bowiem przeszkadza w dwóch rzeczach: w widzeniu własnych słabości i wpadek, w przeżywaniu  własnej grzeszności i przychodzeniu z nią do Boga. To nie przychodzenie do Boga (oczywiście poza traktowaniem Boga instrumentalnie, jako mebla, hasła czy też idei) przeszkadza w drugiej sprawie – w kochaniu innych ludzi, tych swoich (postkomunistów, agentów, liberałów i libertynów no i pederastów oczywiście też) oraz tych obcych wśród których Żydzi powinni być (w myśl Gen 12.3 czy też Iz 40.4) kochani w sposób szczególny.
  4. Ale reakcja drugiej strony też mnie zdziwiła. Widać, że ambasadorem nie jest już Szewach Weiss  co może oznaczać, że stosunki na linii Polska-Izrael nie będą już tak dobre i to nie tylko za sprawą polskiego rządu ale również faryzeuszy z Izraela (albo częściej z USA, bo opinie na temat Polski i Polaków w Izraelu często pochodzą właśnie od Żydów amerykańskich).
  5. A jak faryzeusze jednej kultury muszą prowadzić politykę z faryzeuszami z drugiej kultury (piszę kultury, bo z religią to chyba nic wspólnego nie ma) to jest jak jest i na to możemy albo (1) się smucić, załamywać, inaczej wybierać, protestować…. i jeszcze do tego realizować całe mnóstwo innych typowo ludzkich pomysłów albo też (2) (i do tego zachęcam) realizować to co Bóg nakazał wstawiając się u Niego zarówno o nasze władze (zachęta w Rz 13 czy też 1Tm 2.2 jest aż nadto oczywista) jak i wstawiając się za Narodem Wybranym, który pewnie niedługo spotka się ze swoim Mesjaszem, Jezusem z Nazaretu.

Tyle na rozum. I jeszcze raz proszę – bez słodzenia.

W34.

Skomentuj notkę
19 lutego 2006 (niedziela), 14:57:57

Śmierć w bunkrze, Martin Pollack

Śmierć w bunkrze. Opowieść o moim ojcu.

Martin Pollack

wydawnictwo: czarne (www.czarne.com.pl), Wołowiec, luty 2006
ISBN: 83-89755-41-6
liczba stron: 270
wymiary: 12,5 x 19,5 cm
okładka: miękka
cena: 35zł

Kupiłem, bo miałem nadzieję, że uda się zrozumieć przyczyny powstania faszyzmu.

Przeczytałem, bo jest ciekawa, ciekawie napisana, ciekawym człowiekiem jest autor i ciekawą pracę musiał wykonać aby tą książkę napisać.

Przyczyn powstania faszyzmu nie zrozumiałem ale po części zrozumiałem, że zrozumieć ich chyba się nie da. Przekonany jednak jestem, że obecny postmodernizm może być dobrym gruntem dla powstania i rozwoju kolejnej modernistycznej utopi, podobnej do tej, którą tworzy Prawdziwi Niemcy.

Warto było kupić i przeczytać.


Za sprawą wydawnictwa przypomniałem sobie Beskid Niski - Regietów, Wołowiec, Świątkową, Polany, Czarne, Gładyszów, Ropice, Bartne, Wysową, ... O wydawcach mogę przypuszczać, że dzięki internetowi żyją tak jak lubią. Mieszkają w dalekich górach, pracują robiąc to co lubią, czyli wydając książki.


Kategorie: to czytam, _blog


Słowa kluczowe: faszyzm, Austria, NSDAP, Martin Pollack, rozliczenia, historia, holocaust


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
23 stycznia 2005 (niedziela), 00:27:27

Rocznica, tym razem sześćdziesiąta

Na pięćdziesiątej piątej było inaczej więc ja sobie dziś będę obchodził prywatną, 5 rocznicę 55 rocznicy wyzwolenia obozu w Oświęcimiu. Ku pamięci.

Oświęcim 1998

Był krzyż,
był ból,
był rabin,
był Świtoń,
były krzyże,
- wiele krzyży,
był wstyd,
- wstyd i ból.

Poszedł Świtoń,
zabrali krzyże, ale ...
- jeden pozostał.
Pozostał też ból.

Wynik meczu 1:1.

Słowa kluczowe: Obóz, Oświęcim, Rabin Weiss, Kazimierz Świtoń, żwirowisko, zagłada, holokaust, krzyż, krzyże.


Kategorie: Polska-Izrael, poezja, holocaust, _blog


Słowa kluczowe: Aushwitz, Oświęcim, Świtoń, rabin, Izrael, Polska-Izrael, żwirowisko, rabin Weiss, holocaust, krzyż, krzyże, obóz


Komentarze: (5)

pepegi, January 25, 2005 11:54 Skomentuj komentarz


akcja pana Świtonia to była dla mnie jedna z najbardziej niesmacznych rzeczy, którą można było zrobić...
mogłem mu to powiedzieć wprost, ale tego nie zrobiłem.

w34, June 22, 2006 21:06 Skomentuj komentarz


Mi też zabrakło odwagi aby mu to powiedzieć. Stałem przed nim i słuchałem jak opowiadał mi o spisku żydowskim a ja nic nie potrafiłem mu odpowiedzieć. Nie wiem dlaczego tak, ale tego dnia na żwirowisku byłem totalnie zdołowany tym co tam zobaczyłem. Siła nieczysta jak nic!

neno, January 24, 2005 09:17 Skomentuj komentarz


dzisiaj w radiu mówili, że uczniom w NRD nauczyciele tłumaczyli, że winę za faszyzm ponosi RFN, a w RFN w ogóle nic nie mówili, bo uznali, że prawda byłaby zbyt okrutna dla dzieci. Nie wiem, czy to prawda, jeśli tak, to konsekwencję tych "białych plam historii" mogą być koszmarne...
Świadomość neonazistów.
Może powinni im zaserwować w ramach nauki historii wycieczki do Oświęcima i Treblinki zamiast podziwiania krajobrazów Mazur.

goOn!@, January 23, 2005 23:02 Skomentuj komentarz


[*]
brak mi slow...

lilienn, January 23, 2005 22:24 Skomentuj komentarz


[*]



byłam tam raz w życiu. nie chcę tam wracać. nie chcę pamiętać. wolę żyć w swoim małym świecie nie przytłoczona wiedzą.
Skomentuj notkę
13 lutego 2004 (piątek), 17:53:53

Życie i nieŻycie

Zadając pytanie o wielkie światowe tragedie, o holokaust, wojny, trzęsienia ziemi, zamachy z 11 września, moskiewski teatr i metro oraz o wszystkie inne wydarzenia, które media kwitują zdaniem iż "znowu zginęło tylu niewinnych ludzi" warto pamiętać o jednym: dla Boga nie ma ofiar. Dla Boga każdy człowiek jest żyjący i Bóg wszystko to kiedyś sprawiedliwie rozliczy.

W trakcie rozmowy o ludziach zmarłych Jezus powiedział o Bogu, że „nie jest On Bogiem umarłych, lecz żywych" (Mk 12.27).

thx: wagon-turysta

Kategorie: holocaust, _blog


Słowa kluczowe: holocaust, Bóg, życie, holokaust,


Komentarze: (4)

?, February 15, 2004 18:11 Skomentuj komentarz


czyżbyśmy poznali namiary w34?

w34 -> inteligent, February 15, 2004 00:17 Skomentuj komentarz


----- Original Message -----
From: "Wojciech Apel"
To: (...)
Sent: Monday, August 18, 2003 3:56 PM
Subject: Re: Czasami zazdroszczę katolikom

> Czasami chciałbym tak umieć.
> Umiec nie myśleć.
> Po prostu, w niedziele odwalić swoje,
> a w poniedziałek juz być "normalny".
> Ja tak niestety nie potrafie.

1. Nie wierze, żebyś tak chciał. Jesteś myślący i to Ci odpowiada więc nie wierze, że chce być niemyślący. Rozumiem jednak, że zakończenie Twojego listu było jedynie jakąś hiperbolą mającą na celu podkreślenie niemyślenia osób które opisałeś wcześniej.

2. Jesteś myślący więc wymyśliłeś, że skoro jacyś tam (napisałeś: katolicy) zachowują się w sposób niezrozumiały dla Ciebie to znaczy, że nie myślą.

3. Pewnie w wielu wypadkach masz racje - tak to jest, że ludzie nie myślą a przynajmniej niewiele myślą o rzeczach ważnych zadawalając się myśleniem o rzeczach małych. To dobry opis otaczającego nas świata - niestety.

4. Zwróć uwagę, że to iż jakaś grupa ludzi nie myśli a tylko na głupca przyjmuje (albo tylko udaje, że przyjmuje) za prawdziwe jakieś twierdzenie wcale nie przesądza o prawdziwości lub nieprawdziwości tego twierdzenia.

5. Twierdzenia należy badać a ludzie niemyślący (o których pisałeś) tego nie robią - myślę, że to już ustaliliśmy. Ustaliliśmy też, że jesteś myślący pewnie więc badasz wartość niektórych twierdzeń. Mam nadzieje, że robisz to na podstawie innich źródeł niż obseracja ludzi o których pisałeś.

Pozdrawiam

Wojtek

wojtek -> inteligent, February 13, 2004 23:51 Skomentuj komentarz


Skoro pytasz, to pozwól, że odpowiem. Nie tylko próbowałem założyć ale też wierzyłem w to przez ponad 20 lat swojego życia. Potem przemyślałem to, przemyślałem do dokładnie, próbowałem założyć, że jest inaczej niż zakładałem wcześniej a na koniec nie pozostało mi nic innego jak odrzucić poprzednie założenia i wierzenia i uwierzyć, że Bóg jest. Tak mi się zmieniło i obecnie, od prawie 20 lat wierzę, że jest.

Tak wiec jestem bogatszy bo znam poznałem praktyczne realizacje obu systemów, przy czym teraz zauważam, że wierzenie iż On jest wymaga znacznie mniej wiary niż wierzenie, że Go nie ma.

inteligent.blog.pl, February 13, 2004 22:05 Skomentuj komentarz


a nie probowales, moj drogi, zalozyc w swych przemysleniach, ze boga moze nie byc.
chocby tylko i zalozyc, nie uwierzyc w ta jakze uwlaczajaca Twej ideologii mysl, ale zalozyc chociaz na chwile i prawdziwie sie zastanowic, co wtedy?
Skomentuj notkę
1 grudnia 2003 (poniedziałek), 15:41:41

Dolina suchych kości

Proroctwo Ezechiela wypowiedziane w dolinie suchych kości:

(1) Potem spoczęła na mnie ręka Pana, i wyprowadził mnie On w duchu na zewnątrz, i postawił mnie pośród doliny. Była ona pełna kości. I polecił mi, abym przeszedł dokoła nich, i oto było ich na obszarze doliny bardzo wiele. Były one zupełnie wyschłe. I rzekł do mnie: Synu człowieczy, czy kości te powrócą znowu do życia? Odpowiedziałem: Panie Boże, Ty to wiesz.

(4) Wtedy rzekł On do mnie: Prorokuj nad tymi kośćmi i mów do nich: Wyschłe kości, słuchajcie słowa Pana! Tak mówi Pan Bóg: Oto Ja wam daję ducha po to, abyście się stały żywe. Chcę was otoczyć ścięgnami i sprawić, byście obrosły ciałem, i przybrać was w skórę, i dać wam ducha po to, abyście ożyły i poznały, że Ja jestem Pan. 

(7). I prorokowałem, jak mi było polecone, a gdym prorokował, oto powstał szum i trzask, i kości jedna po drugiej zbliżały się do siebie. I patrzyłem, a oto powróciły ścięgna i wyrosło ciało, a skóra pokryła je z wierzchu, ale jeszcze nie było w nich ducha. I powiedział On do mnie: Prorokuj do ducha, prorokuj, o synu człowieczy, i mów do ducha: Tak powiada Pan Bóg: Z czterech wiatrów przybądź, duchu, i powiej po tych pobitych, aby ożyli. Wtedy prorokowałem tak, jak mi nakazał, i duch wstąpił w nich, a ożyli i stanęli na nogach - wojsko bardzo, bardzo wielkie.

(11) I rzekł do mnie: Synu człowieczy, kości te to cały dom Izraela. Oto mówią oni: Wyschły kości nasze, minęła nadzieja nasza, już po nas. Dlatego prorokuj i mów do nich: Tak mówi Pan Bóg: Oto otwieram wasze groby i wydobywam was z grobów, ludu mój, i wiodę was do kraju Izraela, i poznacie, że Ja jestem Pan, gdy wasze groby otworzę i z grobów was wydobędę, ludu mój. Udzielę wam mego ducha po to, byście ożyli, i powiodę was do kraju waszego, i poznacie, że Ja, Pan, to powiedziałem i wykonam - wyrocznia Pana Boga.

Księga proroka Ezechiela 37:1-14

Ilekroć czytam to proroctwo wydaje mi się, że dotyczy ono narodu żydowskiego zaraz po holokauście (1945-1946). Ezechiel mógł widzieć jak chodzi i wypowiada je w Treblince lub Chełmnie, gdzie na polanach w lesie, zaraz po wyzwoleniu pozostały tylko jakieś wypalone ruiny a gdzieniegdzie leżały jeszcze rozrzucone ludzkie szczątki. Mógł wypowiedzieć je w 1945 w Oświęcimiu, gdzie miejscowi rozbierali wysadzone w powietrze krematoria dla złomu a baraki dla drewna.

Mógł widzieć jak chodzi i prorokowuje gdyż w niedługim czasie, w maju 1948 na ziemiach, które Pan dał Abrahamowi i potomstwu jego powstało Państwo Żydowskie założone przez tych, którzy przeżyli.

Wierzę, że Bóg, jak to zapowiedział przez Ezechiela (i nie tylko) gromadzi w Izraelu swój lud; wierzę że jest to część jego planu, wierzę że już niedługo ...

Wierzę też, że realizacja proroctw może służyć poznaniu Boga - przynajmniej Bóg tak to opisał słowami " ... i poznacie, że Ja, Pan powiedziałem i wykonałem". Szkoda tylko, że tak mało czyta się teraz proroctw ("powiedziałem") a tak dużo gazet ("wykonam") relacjonujących wydarzenia z Bliskiego Wschodu, które wzbudzają sensacje ale nie wzbudzają refleksji.

Maranatha!


Kategorie: Izrael, eschatologia, holocaust, _blog


Słowa kluczowe: biblia, Ezechiel, Izrael, proroctwo, apokalipsa, eschatologia, holocaust


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
20 czerwca 2003 (piątek), 19:48:48

Zawłaszczanie (notatki z 3 miejsc)

1) Chełmno

Las, szosa, duża polana, betonowe ścieżki, obelisk. Na głównej alei postawiono krzyż. Nieduży, ale dobrze widoczny, bo umieszczony na środku na tle obelisku, na tle ciągnącej się polany. Jak podejdzie się bliżej, to okazuje się, że to nie jest krzyż a ołtarz, ołtarz nad tablicą upamiętniającą kilkunastu Polaków zamordowanych w tym strasznymi miejscu. I niby wszystko jest w porządku, można tu odprawić albo uroczystą akademię ku czci, albo mszę za ... - pełna dowolność aranżacji przestrzeni do aktualnej potrzeby chwili. Świetnie, a jednak ....

Ci których to miejsce najbardziej dotyczy znaleźli sobie inne miejsce: nie z przodu, nie przy głównej alei ale na samym końcu. Tam, gdy przejdzie się już ten kilometr alejkami wzdłuż masowych mogił jest zupełnie inaczej. Pod flagą z gwiazdą pojawiają się coraz to nowe pomniki i kamienie: pamięci tych z Bełchatowa, z Łasku, z Konina. Literki jakby inne i zupełny brak krzyży, tak aby już nie ranić tych, którzy od dwóch pokoleń próbują się z ran wyleczyć.

Kto zdecydował o wzajemnym położeniu tych dwóch miejsc? Nie wiadomo.... Tak wyszło.

2) Licheń

Na terenie, który stanowi doskonałe połączenie cmentarza z lunaparkiem ktoś zbudował coś, co ma upamiętnić martyrologie, tylko nie do końca określił czyją. To zresztą nie tutaj ważne gdyż w tym miejscu wiele jest niedopowiedzeń, wiele sprzeczności, wiele niejasności i nikomu to nie przeszkadza. Ci co z tego miejsca tak licznie korzystają nie zastanawiają się nad tym - wszak przyszli tu unieść się falą wyższych emocji a te nie zawsze potrzebują prawdy.

No dobra, ale jest coś co ma służyć upamiętnieniu martyrologii. Na jednej tablicy z lewej strony miejsca, z prawej ludzie a w środku czyny. Ludzie: Armia Krajowa, Związek Walki Zbrojnej i w centralnym miejscu Narodowe Siły Zbrojne, pisane literkami do złudzenia przypominającymi takie z tatuaży albo z ciężkich gier komputerowych (dziwne). Obok wypisano miejsca: Palmiry, Dachau, Pawiak, Sobibór, Treblinka, Warszawa. W środku czyny: Powstanie Warszawskie i .... Getto Powstanie. Data się zgadza a ja zastanawiam się dlaczego. Kto pozwolił, kto to tu wpisał, dlaczego, jakim prawem?

3) Ciekawy artykuł

http://www.znak.com.pl/znak/tych.html

4) Oświęcim '1998 (stare)

Był krzyż,
był ból,
był rabin,
był Świtoń,
były krzyże, ...
- wiele krzyży,
był wstyd,
- wstyd i ból.
Poszedł Świtoń,
zabrali krzyże, ale ...
- jeden pozostał.
Pozostał też ból.
Wynik meczu 1:1.

5) Ciekawa i długa rozmowa telefoniczna

Dzwoni kumpel... no cóż, dobrze mi się rozmawia ale chwilowo nie szukam pracy i nie zostanę prezesem nowotworzonego operatora telekomunikacyjnego na literę H. z perspektywą giełdową. Ale rozmowa daje do myślenia. Dzwoniące dzwony bazyliki w Licheniu przeszkadzają w rozmowie ale pomimo tego 50 minut przegadane. Pogoda piękna, a TP ostro oferuje Neostradę - pewnie za rok będzie można się już za 1zł można się podłączyć?


Kategorie: refleksja, _blog


Słowa kluczowe: holocaust, Oświęcim, Licheń, Hyperion


Komentarze: (2)

szubi dubi da, January 4, 2007 15:08 Skomentuj komentarz


co to za stronka nieman tu nic co mi potrzebne na polski o noblistach z ostatnich lat!!!!!!!!!!!!

Adek, May 1, 2012 23:45 Skomentuj komentarz


Ad "1) Chełmno"
" ...Kto zdecydował o wzajemnym położeniu tych dwóch miejsc? Nie wiadomo.... Tak wyszło. .."

Niestety - o wzajemnym położeniu tych dwóch miejsc zadecydowali niemieccy okupanci. To nie jest tylko upamiętnienie rozstrzelanych Polaków, lecz także ich zbiorowa mogiła. Zostali tam rozstrzelani i pogrzebani jeszcze przed utworzeniem obozu.

A.K.
Skomentuj notkę
19 czerwca 2003 (czwartek), 18:08:08

Wizyta w Chełmnie nad Nerem

1) O banalności zła (1)

Około 40 ludzi potrzeba było, aby w pół roku zorganizować i przeprowadzić zabójstwo 300 tys. innych ludzi. Tyle tylko, że w swej bezbożności (którą znowu rozumiem jako nieliczenie się z wiecznymi konsekwencjami swoich czynów, nie liczenie się z tym, że zostanie się kiedyś rozliczonym przez samego Boga) poszli tak daleko, że nie zauważyli nawet, że zabijają. Po prostu lepiej lub gorzej wykonywali swoją prace, tak jak wykonują swą codzienną prace piekarze, murarze, maszyniści, brygadziści i kierownicy – tyle tylko, że ich profesją było zabijanie.

Jak to możliwe aby tak porządni ludzie z kulturalnego narodu....?

Takie pytanie zadają sobie niektórzy nie rozumiejąc czasu pogardy. Ale dziś, jeżeli dziś w tym albo w naszym narodzie powstanie kolejny fałszywy prorok nakazujący zabijanie czy rozróżnimy go? Jak rozpoznamy czy głoszone przez niego hasła, czy też proponowane rozwiązania w jego zamyśle nie prowadzą do zniszczenia? Przecież dyskutując o mniejszym źle zapominamy wogóle, że zgadzamy się na zło!

A gdzieś wyczytała, że ewangeliczni chrześcijanie w Niemczech, jak Hitler doszedł do władzy dziękowali za niego Bogu. Jak łatwo się pomylić! Wiem, że niedługo będzie z tego powtórka a to co obserwujemy w chwili obecnej jest testowaniem polityków (albo tych 7-dmiu) na ile można wmówić, na ile wysterować, na ile zmanipulować. Mamy więc informacje o zamachach z 11 września, o Iraku, o SARS. Jak zrobił to Goebbels, że tylu Niemców godziło się na to? Ja to zrobił, że niektórzy zabijając zachowywali się jak zwykli ludzie wykonujący swoją prace?

2) Zawłaszczanie

Na centralnej alejce stoi krzyż. Właściwie to nie krzyż co ołtarz a przed nim tablica z nazwiskami pomordowanych Polaków. Chyba 10 albo 12 nazwisk. Ale są, to nasi, to męczennicy, to powód, aby nie licząc się z uczuciami innych tu też postawić krzyż.

Terytorium obozu jest jednak wystarczająco duże aby ci inny, których krzyż w tym miejscu boli mogli nie widząc go zrobić swój park pamięci, pod własną flagą, używając własnych literek, po swojemu - z kamienia.

3) Sztandar

W pobliskiej wsi, od której nazwy wziął nazwę obóz śmierci z kościoła wychodzi procesja. W końcu to Boże Ciało i należy światu zamanifestować swoją wiarę. Ja należę do tego świata, stoję w cieniu drzew, patrzę. Na pierwszym sztandarze Maksymilian Maria Kolbe. Ironia losu czy diabelskie poczucie humoru?

4) O banalności zła (2)

Kto wymyślił ten tytuł? Nie pamietam ale chyba jest to podtytuł do książki - wywiadu z Adolfem Eichmanem. Tytuł mocny i w takich miejscach dobrze oddający to co się tu wydarzyło.


Kategorie: refleksja, holocaust, urlop, _blog


Słowa kluczowe: urlop, holocaust, Chełmo nad Nerem, Maksymilian Kolbe


Komentarze: (1)

wojtek, April 13, 2024 13:24 Skomentuj komentarz


Chodzi o książkę, która w Polsce przetłumaczona i wydana jest jako: "Eichmann w Jerozolimie. Rzecz o banalności zła". Autor to Hannah Arendt.

Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.