Słowo kluczowe: Lluis Llach


27 kwietnia 2024 (sobota), 19:09:09

Śnicie, w wykonaniu Zespołu reprezentacyjnego

Ponoć nie można być dobrym człowiekiem jeżeli za młody nie było się komunistą. Ja byłem. Na szczęście mi przeszło ale pioskienki Luisa Lach dalej mi się podobają, zwłaszcza w wykonaniu Zespółu reprezentacyjnego. Podobają mi się więc już drugi dzień słucham.

Piękne, ale złe. Jak diabeł. No bo jak można mówić o "świętym prawie" uciekając od rozumienia słowa "świętość".

A Ty jak rozumiesz "świętość"? Z czym kojarzy się to trudne słowo?


ŚNICIE!
Ależ tak!
Śnimy nieprzerwanie.
Zawsze.

OCZEKUJECIE ZBYT WIELE!
Ależ tak!
Nauczyliśmy się czekać
i czekamy na wszystko.

CHCECIE ZA WIELE!
Ależ tak!
Chcemy za wiele!
Chcemy więcej z tego osiągnąć,
wszystko!

ŚPIESZYCIE SIĘ!
Ależ tak!
Trzeba iść i dojść,
i zaczynać od nowa.

ŚNICIE!
Tak!
To konieczne!
Ten sen może spełnić się jutro.

OCZEKUJECIE ZBYT WIELE!
Ależ tak!
I nie wstyd nam być
"Niewolnikami Nadziei".

CHCECIE ZA WIELE!
Ależ tak!
To nasze święte prawo, więcej,
to nasz obowiązek!

ŻADACIE!
Ależ tak!
Determinacją i w milczeniu...

I mimo wszystko,
mimo wszystko, tak jest lepiej.
Lepszy jest naród,
który wciąż się burzy,
chociaż czasem gwałtowny,
chociaż czasem zbyt ostrożny,
chociaż czasem słaby,
podły, odrażający,
to i lepiej,
z całą swoją ludzką naturą,
dziwną i prostą,
to i lepiej, niż być potulnym stadem
podporządkowanym czyimś zimnym kalkulacjom.

I dlatego niech nikt nie wstydzi się powiedzieć,
niech nikt nie wstydzi się krzyczeć:
"ŚNIJMY!"
"TAK!"
"Śnijmy nieprzerwanie!"
"Śnijmy odważnie!"
"Śnijmy poza kres naszych snów,
poza kres wyobraźni!"

Śnimy zawsze tak
i oczekujemy wszystkiego.
Nauczyliśmy się sztuki czekania,
owej sztuki czekania w bezsilności.
Umiemy czekać i czekamy na wszystko,
na wszystko i chcemy osiągnąć wszystko!

Chcemy tego co niemożliwe,
by osiągnąć to co możliwe!
Chcemy tego co możliwe,
by osiągnąć to co niemożliwe!
To i lepiej, naprawdę, to i lepiej,
chociaż czasem gwałtowni,
chociaż czasem słabi,
podli, odrażający,
to i lepiej,
z całą rasą ludzką,
naturą dziwną i prostą,
no i lepiej, niż być potulnym stadem
podporządkowanym czyimś zimnym kalkulacjom.

I dlatego, jeśli kiedykolwiek
ośmielą się powiedzieć nam:
"ŚNICIE!"
"Jasne, że tak".
"Śnimy nieprzerwanie".
"Zawsze!"

Jeśli powiedzą nam:
"Oczekujecie zbyt wiele!"
"Ależ tak!"
"Nauczyliśmy się czekać
i czekamy na wszystko".
"NA WSZYSTKO!"

Jeśli powiedzą nam:
"Chcecie za wiele!"
"Jasne, że tak".
"Chcemy za wiele!
Chcemy więcej!"
"Chcemy osiągnąć wszystko".

Jeśli powiedzą nam:
"Śpieszycie się!"
"Ależ tak!"
"Tak! Trzeba iść i dojść.
I zaczynać od nowa".
Tak!
Śpieszymy się...


Kategorie: _blog, muzyka, polityka


Słowa kluczowe: zespół reprezentacyjny, historia, 1985, Lluis Llach


Komentarze: (1)

Marcin, April 29, 2024 08:59 Skomentuj komentarz


> No bo jak można mówić o "świętym prawie" uciekając od rozumienia słowa "świętość".

Można.

Wystarczy potraktować wyrażenie >święte prawo< jako związek frazeologiczny (jak podobne zresztą: psie prawo, wilcze prawo, prawo dżungli...). A potem zgodnie z definicją związku frazeologicznego (za wikipiedią) - Związek frazeologiczny, frazeologizm, frazem – utrwalone w danym języku połączenie dwóch lub więcej wyrazów, którego znaczenie jest odmienne od sensu dyktowanego przez poszczególne wyrazy składające się na związek.

Skomentuj notkę
27 kwietnia 2024 (sobota), 19:09:09

Słuchając po latach Zespołu reprezentacyjnego

W sobotnie popołudnie słuchając radia (PR1) usłyszałem: 


Czy pamięć ma coś wspólnego z prawdą?

#1. Pytanie to pojawiło się w PR1 bo właśnie słucham. Filip Łobodzinski je zadał. Wolno. Wolno zadawać pytania.

#2. Przemyślenie: Lepiej pamiętać prawdę niż żyć w kłamstwie.

#3. Jak pamiętać prawdę? Jak poznawać prawdę? A co to jest prawda?

#4. Moja definicja: prawda to opis rzeczywistości.

Po tym pytaniu (dojeżdżałem wtedy do stacji benzynowej) napisałem na Fejsie notkę.

 


Dialog z Fejsa: 

Marcin Szepczyński
Czytam właśnie książkę Filipa Łobodzińskiego - "Filip Łobodziński?" i właśnie od tego tematu zaczął pierwsze strony, łącznie z nawiązaniem do Piłata "czymże jest prawda?"

Wojciech Apel
Prawda to opis rzeczywistości.
Przyjęcie takiej definicji (co zrobiłem w okolicy 2005 roku) bardzo ułatwia dalsze rozważania a każdy, podobnie jak Piłat musi się nad tym zastanowić gdyż każdy w jakiś sposób spotyka się z Bogiem-Stworzycielem wszystki… Wyświetl więcej

Marcin Szepczyński
 byłem 4 kwietnia na koncercie ZR 😉

Wojciech Apel
A ja znalazłem kasetę - może wyprodukowali ją w 1985 roku. Nie miałem jej wtedy - ale miałem własne nagranie nagrane w klubie Spirala albo Kropka w Gliwicach na kaseciaku.
Może być grafiką przedstawiającą tekst
Tak się zastanawiam jak te nagrania przeszły przez cenzurę, dlaczego pozwolono to wydać jak by nie było w socjalistycznym Zsypie (SZSP). Może dlatego że Lluis Llach był komunistą 🙂 i gdy pisał Mury to pisał je przeciwko faszyzmowi.
34 min
Od


A potem włączyłem komputer i zacząłem słuchać starej płyty bo ją mam.

"Kiedy kura mówi nie
Rewolucja niech żyje"

Ciekawe czy znajdzie zastosowanie do Zielonego Ładu? 


Dalej pracuję i słucham a właśnie leci:

Lecz Maurycy wreszcie wie,
Walczyć tylko w myślach to za mało jest.
Już wie dobrze czego chce,
Na ulicę wyjść i głośno krzyknąć: nie!

Ale mi się nigdzie wychodzić nie chce. Nie chcę bo stary jestem (a przynajmniej tak się czuję) i do tego nie uważam, że to mądry pomysł. A może po prostu przestałem być komunistą? Nie daję sobie już prawa urządzania świata tak aby było dobry, bo nie wiem już co to znaczy dobry.


Kategorie: _blog, muzyka, polityka


Słowa kluczowe: zespół reprezentacyjny, historia, 1985, Filip Łobodzinski, Lluis Llach


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.