Słowo kluczowe: Nowy Rok


3 lutego 2018 (sobota), 10:28:28

Święta Pana wg. 23 rozdziału Księgi Kapłańskiej - prezentacja

W notce "Święta Pana - próba studium (Kpł23)" zachęcam do samodzielnego przestudiowania tematu a tu jest moja stara (z 2003 roku) prezentacja na ten temat, której już dziś nie polecam, bo lepiej samemu zbadać w Pismach jak się rzeczy mają, niż bazować na wiedzy podawanej przez ani nie starszych, ani nie braci w a już na pewno nie w wierze.

Tu wersja, której używałem w lutym 2018, na obozie w Kiczycach:

Definicja:

Przy okazji, w trakcie seminarium wypracowaliśmy fajne definicje świąt. Otóż święta to taki specjalny, oddzielony od normalnego czasu czas, w którym wspomina się wydarzenia z przeszłości albo rozważa się wydarzenia zapowiedziane na przyszłość.

Słowo święta bierze się ze słowa "święty", które znaczy tyle co oddzielony, specjalny, inny, przeznaczonych do innego celu, a nawet czasem oderwany czy amputowany.

Definicja:
Święta to taki oddzielony od normalnego czasu czas.
No i jeszcze ta dłuższa.
Definicja (dłuższa):
Święta to specjalny, oddzielony od normalnego czasu czas, w którym wspomina się wydarzenia z przeszłości albo rozważa się wydarzenia zapowiedziane na przyszłość.

Ważna uwaga:

Świąt Pana (Jahwe) jest 7 (nie mylić ze świętami żydowskimi, nie mylić też z podróbkami).... A więc świąt Pana jest 7, Pan Jezus wypełnił pierwsze 4 a 3 pozostałe wypełni, i są na ten temat wystarczające zapowiedzi i proroctwa aby oczekiwać. Oczekujmy więc.

 

Kategorie: biblia, teologia/biblia, _blog, zabawa w słowa, wykład, prezentacja


Słowa kluczowe: święta pańskie, święta pana, pesach, przaśniki, święto namiotów, święto jom kippur, nowy rok, święta, święto, kpł23


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
1 stycznia 2006 (niedziela), 02:17:17

Sylwerter i koniec świata

  1. Jedną z przyczyn hucznego i radosnego obchodzenia Sylwestra jest pamiątka wydarzeń, z przełomu lat 999/1000. Po kryzysie moralnym europejczycy tamtych czasów spodziewali się końca świata a spodziewali się tym bardziej im głośniej media (były wtedy jakieś media? - tak: trubadurzy i kaznodzieje) trąbiuły o przepowiedniach niejakiej Sybili oraz innej Apokalipsy.

    W każdym razie stało się tak, że mieszkańcy Rzymu o 24.oo, gdy przekonali się, że koniec świata nie nastąpił wyszli na ulice i radowali się.

  2. Wczoraj w PR2 Krzesztof Trebunia (ten z Trebunich Tutków) opowiadając o zwyczajach Podhala stwierdził, że kolenda to fajna rzecz, bo w czasie jak kolednicy chodzą po kolędzie napewno nie nastąpi koniec świata. Myślę, że to myślenie to jakieś dalekie echa wersetu z Mateusza 24:14 - "A ta Ewangelia o królestwie będzie głoszona po całej ziemi, na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec".
  3. Czy jednak to, że koniec świata jest przez Boga opóźniany ma być powodem do radości? Pewnie po części tak: wszak dla wielu trwa jeszcze czas łaski i za Janem można krzyczeć: "Wypełnił się czas i przybliżyło się Królestwo Boże, upamiętajcie się i wierzcie ewangelii." (Mar. 1:15)
  4. Z drugiej strony, w Mszale Rzymskim znajduję kawałek wskazujący na zgoła odmienną niż opisaną w pierwszych dwóch punktach postawę. W Credo są słowa skierowane wprost do Pana, że "(...) oczekujemy Twego przyjścia w chwale".
  5. Ostatnie wersety Pisma brzmią tak: "A Duch i Oblubienica mówią: Przyjdź! A kto słyszy, niech powie: Przyjdź! (...)20. Mówi Ten, który o tym świadczy: Zaiste, przyjdę niebawem. Amen. Przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22:17-21) i też wskazują na to, że spodziewanie się szybkiego przyjścia Pana jest rzeczą naturalną.
  6. Opisuję więc dwie skrajne postawy: oczekiwanie szybkiego przyjścia Pana i traktowania tego jako coś dobrego oraz obawa przed końcem i radość z każdego dnia, w którym trwa to co się zwie "dziś". Przypuszczem, że tylko jedna z tych postaw może być chrześcijańska.
  7. Z lektury pierwszych 3 rozdziałów Genesis oraz ostatnich rodziałów Apokalipsy wnioskuję, że przebywanie w bliskiej obecnosci Boga jest czymś niewątpliwie lepszym niż przebywanie tu na ziemi. No coż - takie jest moje zdanie, ale póki co zrobił się 2006 rok w którym pewnie dalej przyjdzie mi płacić podatki.
1 stycznia 2005 (sobota), 11:50:50

Szczęśliwego Nowego Roku Podatkowego

W zasadzie nic się nie zmieniło, więc moja notka z przed roku dalej jest aktualnia z dokładnością, że zapominamy o 1999.

Link: Do czego służy Nowy Rok


Kategorie: , _blog


Słowa kluczowe: podatki, nowy rok, prawo


Komentarze: (2)

jayin, January 3, 2005 10:17 Skomentuj komentarz


Nowy Rok służy do.
Jak się dowiem, to skomentuję obszerniej. Na razie jestem w fazie testów noworocznych.

falista, January 2, 2005 11:07 Skomentuj komentarz


polecam uważniejszą lekturę Ordynacji Podatkowej oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych ... możesz zapomnieć o 1998 roku.
Skomentuj notkę
2 stycznia 2004 (piątek), 12:15:15

Do czego służy Nowy Rok

23.59 i 55 sekund, 56, 57, 58, 59 (!!!) Mamy nowy, 2004 rok!

To znaczy, że za 1998 już nas nie mogą kontrolować! Można wywalić wszystkie faktury, zaświadczenia, rachunku, papiery, PIT-y i VAT-y, bo za 1998 już przyleźć nie mogą!

Czy Sylwester może być smutny? Radujmy się bo Urząd Skarbowy za 1998 rok już nas nie ruszy!

Mogą jeszcze za 2003, 2002, 2001, 2000, 1999 więc do następnego Nowego Roku.


Kategorie: obserwator, ekonomia, _blog


Słowa kluczowe: podatki, VAT, PIT, Nowy Rok, ekonomia, Sylwester


Komentarze: (3)

eeeee, March 21, 2004 10:56 Skomentuj komentarz


urzad skarbowy ma 5 lat na kontrole.... ale poczawszy nie od konca roku .. ale od konca roku w jakim nalezy przedlowyc dokumenty, czyli za rok 1998 nalezy je trzymac do konca roku 2004

myslicielka, January 3, 2004 19:33 Skomentuj komentarz


przynajmniej wiecej miesjsca w szafie

wings, January 3, 2004 12:40 Skomentuj komentarz


uffffffffff...
Skomentuj notkę
30 grudnia 2003 (wtorek), 00:27:27

Historia - rozważania na koniec roku

#1. Inspiracja

Kalendarz

Skończył mi się kalendarz i to chyba normalne o tej porze roku. Oczywiście mam już nowy, ale ta zmiana jest kolejny dowodem na upływ czasu.

Kalendarz na rok 2003 odłożę za chwilę na półkę koło kalendarzy 2001, 2000, 1999, 1998 ... ale przy okazji odkładania zajrzę z ciekawości np. do tego z 1994 roku. Zajrzę po to aby przypomnieć sobie co robiłem 16 marca koło 12.oo - może to być bardzo interesujące! Może nawet uda się odczytać, odtworzyć, przypomnieć sobie dlaczego robiłem to czy tamto, o czym wtedy myślałem, co było moim problemem, jakimi wartościami się kierowałem działając tak lub inaczej. Odczytywanie tego na pewno będzie interesujące, bo moje działania w tamtym czasie też były interesujące. Fajnie jest mieć kalendarze!

Elektronika

Jak co roku (od kilku lat) zastanawiam się czy skończyć z papierem w kalendarzach i przejść na nowoczesność i mieć w kieszeni kolejny gadżet: palmtopa, packed-pc czy jak tam się to zwie. Zastanawiam się ...

W tym roku dostałem dodatkowy argument za zmianą: mam już takiego iPAQ'a (ponoć dość dobry), który jak na razie służy nam główne do układania pasjansa. Mam też drugi argument - do zapisywania przemyśleń uruchomiłem elektronicznego bloga, który w porównaniu z papierem wnosi mi więcej ekspresji w formie wyrazu . Czy jest on jednak tak samo trwały jak moje papierowe kalendarze z wklejkami na notatki i przemyślenia? A jakiej trwałości oczekuje? Na ile mi to lat jest potrzebne?

Mimo tych dwóch mocnych argumentów decyzji jeszcze nie podjąłem, choć nie - a właściwie to już podjąłem - dziś dokonałem bowiem pierwszego wpisu do nowego kalendarza papierowego. Czyżby kolejny rok bez zmian?

#2. Definicja pojęcia „historia”:

Historia to nauka zajmująca się opisem procesu zmian, odtwarzaniem i opisywaniem faktów historycznych oraz wydarzeń z przeszłości.

#3. Refleksja: do czego może się mi przydać historia?

  • W celu znajdowania zasad rządzących światem i dalszemu postępowaniu z wykorzystaniem tych zasad. W celu uczenie się, zdobywanie wiedzy i nabywania mądrości.
  • W celu zrozumienia własnej tożsamości. Odpowiadając sobie na pytanie „skąd jestem” łatwiej wnioskować na temat „dokąd zmierzam”.
  • W celu weryfikowania proroctw a co za tym idzie i proroków. Dziwne? Pewnie tak, ale bez historii tego się zrobić nie da, za to proroków namnożyło się nam na potęgę.

#4. Co Jahwe mówi o historii

Fragment:

Wspomnijcie rzeczy minione od wieków! Tak, Ja jestem Bogiem i nie ma innego, Bogiem, i nikogo nie ma jak Ja. Obwieszczam od początku to, co ma przyjść, i naprzód to, co się jeszcze nie stało. Mówię: Mój zamiar się spełni i uczynię wszystko, co zechcę.
(Księga Izajasza 46.9-10)

Odkryte we fragmencie myśli:

  • Bóg zachęca do studiowania historii.
  • Bóg zapowiada co będzie w przyszłości, ujawnia swoje zamiary.
  • Bóg mówi, że ma moc wykonać wszystkie swoje zamiary. Przedstawia się jako Absolut.
  • Bóg pozwala się sprawdzać – wystawia się na weryfikację i nawet do niej zachęca.

Zastosowanie

Boga należy sprawdzać! Należy studiować proroctwa i sprawdzać, czy wykonują się. Skoro obwieścił to warto wiedzieć co obwieścił.

#5. Co Hegel mówi o korzystaniu historii:

Cytat:

"Historia uczy, że ludzie nigdy niczego nie nauczyli się z historii." (Georg Wilhelm Friedrich Hegel)

Komentarz:

To bardzo smutna obserwacja.

#6. Co Bóg mówi do Izraelitów o nich samych

Cytat:

Wy jesteście moimi świadkami (...) i moimi sługami, których wybrałem, abyście mogli poznać i uwierzyć Mi, oraz zrozumieć, że tylko Ja istnieję. 

Boga utworzonego przede Mną nie było ani po Mnie nie będzie. Ja, Pan, tylko Ja istnieję i poza Mną nie ma żadnego zbawcy.

To Ja (1) zapowiedziałem, (2) wyzwoliłem i (3) obwieściłem, a nie ktoś obcy wśród was. Wy jesteście świadkami moimi (...) że Ja jestem Bogiem, owszem, od wieczności Nim jestem.

I nikt się nie wymknie z mej ręki. Któż może zmienić to, co Ja zdziałam?

(Księga Izajasza 43.10-13)

Odkryte we fragmencie myśli:

  • Bóg potwierdza wybór tego narodu: „Wy jesteście ci których wybrałem”.
  • Bóg określa cel tego wyboru: „abyście mogli poznać, uwierzyć, zrozumieć, że tylko Ja istnieję”.
  • Bóg mówi jak go mają sprawdzać: „To ja zapowiedziałem, wyzwoliłem, obwieściłem ... a Wy jesteście świadkami tego”.
  • Bóg określa się tu jako wszechmocny.

Zastosowanie

Warto patrzeć na historię Izraela.

#7. Obserwacje

  • Zostało 47 godzin 2003 roku i będzie rok 2004.
  • Każda godzina przybliża mnie do konieczności ponownego zadania sobie pytania o sens przejścia z kalendarza papierowego na elektronicznego iPAQ-a.
  • Każda godzina przybliża nas do końca świata.
  • Każda godzina zbliża nas do końca naszego pobytu na tej ziemi.

#8. Szczęśliwego Nowego Roku!


Kategorie: historia, _blog


Słowa kluczowe: historia, kalendarz, nowy rok


Komentarze: (5)

eutanazja-kaska, December 31, 2003 02:35 Skomentuj komentarz


Mimo wszystko Tobie równiez życzę SZCZĘSLIWEGO nowego roku, by był lepszy niż poprzeni.. i żebyś znalazł czas na przemyślenia.. ale nie "luźne" na takie w których zastanowisz się, nad tym, że Twoje słowa ranią innych..
Pozdrawiam ciepło..

khan-goor, December 30, 2003 13:35 Skomentuj komentarz


NAJLEPSZEGO!

w34 -> wings, December 30, 2003 12:01 Skomentuj komentarz


Widzisz - wydaje się, że jestem rok do tyłu :-)

Ale już to poprawiam, bo za rok może być jeszcze gorzej.

Elf :), December 30, 2003 08:38 Skomentuj komentarz


Dobrze, że mnie uświadomiłeś o tych liczbach...
Dobrze....

wings, December 30, 2003 08:16 Skomentuj komentarz


fajnie masz... bo ja odkładam na półkę kalendarz z roku 2003 r... Wszystkiego Dobrego w NOwym 2004 roku !!!
Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.