Słowo kluczowe: gospodarka


5 października 2023 (czwartek), 12:55:55

Wzrost PKB 2003-2023

PKB Polski to coś koło 650 mld $. W 2003 roku odnotowałem, że ma 500 mln złotych. No cóż - 20 lat wzrostu pomimo podziałów, pyskówek i wojenek, pandemii i wojen, ciężkej pracy złych polityków i małych złodziei, oporze urzędników i ingerencji obcych.

Fajnie. Polacy potrafią. I Polakom się chce.

 


 

Modlitwa:

Panie Boże - dziękuję za bogactwo Polski.


Kategorie: ekonomia, obserwator, _blog


Słowa kluczowe: inflacja, gospodarka, ekonomia


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
30 sierpnia 2017 (środa), 11:35:35

Nie wierzę w wolny rynek

Na początek obserwacja świata:

Wydaje mi się, że we współczesnej gospodarce przedsiębiorstwa więcej wysiłku wkładają w budowanie odpowiedniego kształtu rynku (monopol, oligopol, dominanta, koncesje, dopłaty, wizerunek) niż w rzeczywiste zadowolenie klienta, któremu powinny dostarczyć towar albo usługę.

To kształtowanie rynku robi się lobbingiem albo dumpingiem - tak czy inaczej potrzebna jest naprawdę duża kasa, oraz wpływy czyli umiejętność posługiwania się kłamstwem. Korporacje mają jedno i potrafią drugie więc świat zmienia się na ich modłę, na taki jaki im pasuje. Korporacje są więc coraz większe, i większe... i tak już będzie, bo wydaje się, że nie ma granic.

A piszę to, bo mi znowu jakie kuce od Korwina wmawiają, że mamy wolny rynek, i że się on (znaczy się rynek) zreguluje. Może gdyby był prawdziwy pieniądz. Może gdyby była wolność i własność. Może gdyby rządy ich nie ograniczały robiąc tylko to do czego je Bóg powołał - ale tego wszystkiego już w wielu miejscach świata nie ma i nie wygląda aby było, skoro klasie politycznej (no i religijnej też) na rękę jest aby było jak jest.

Piszę, bo podjąłem decyzję o wygaszaniu mojej kariery zawodowej, ale prawie 25 lat temu, gdy zakładałem pierwsze swoje przedsiębiorstwo sam takim kucem od Korwina byłem, tak myślałem, tak mówiłem i co ciekawe - po ludzku patrząc przedsiębiorstwa w których miałem udział osiągnęły sukces. Jednak przyczynę sukcesu upatruje bardziej w pierwszych dwóch wersach psalmu 127 niż w trudzie i kreatywności zespołu, z którym pracowałem i który to trud niewątpliwie był wielki.

Czy wierzę więc w wolny rynek? Nie. Wierzę w Boga i Bogu. Wierzę, że "jeżeli Jahweh domu nie zbuduje na próżno się trudzi ten, który go wznosi".

 


I jeszcze apostoł Jakub:
„Teraz wy, którzy mówicie: Dziś albo jutro udamy się do tego oto miasta i spędzimy tam rok, będziemy uprawiać handel i osiągniemy zyski, wy, którzy nie wiecie nawet, co jutro będzie. Bo czymże jest życie wasze? Parą jesteście, co się ukazuje na krótko, a potem znika. Zamiast tego powinniście mówić: Jeżeli Pan zechce, a będziemy żyli, zrobimy to lub owo."
(List apostoła Jakuba, rozdział 4, wersety od 13)


Kategorie: ekonomia, _blog, _blog / osobiste


Słowa kluczowe: korwin, wolny rynek, ekonomia, gospodarka, pieniądz, korpodacja, ps 127, kształt rynku


Komentarze: (1)

0ri, September 9, 2017 10:21 Skomentuj komentarz


Monopol, oligopol, dominanta, koncesje, dopłaty, to się zgadza. Ale jeszcze gorsze jest to, że ludzie sami brną w niewolę. Zamiast rozejrzeć się za jakimiś lokalnymi produktami, wolą "zagraniczne", niejednokrotnie droższe. I jednocześnie sami uzależniają się od monopolu.

Skomentuj notkę
20 maja 2013 (poniedziałek), 17:20:20

MSKR

Na spotkaniu z finansistami wymyśliłem, że ...

MSKR to Międzynarodowe Standardy Kreatywnej Rachunkowości.

I do tego wierszyk:

Z cyklu: Bajeczki Babci Pimpusiowej Andrzeja Waligórskiego

Zrobił wilk elektrownię, lecz by prąd uzyskać
Spalał w niej cały węgiel z kopalni od liska.
Kopalnia z elektrowni cały prąd zżerała,
Stąd brak światła i węgla. Ale system działa!


Kategorie: zabawa w słowa, poezja, ekonomia, _blog


Słowa kluczowe: MSKR, kreatywna księgowość, gospodarka, elektrownia, kopalnia, waligórski


Komentarze: (1)

adam@kormoran, June 8, 2013 16:45 Skomentuj komentarz


Hehehe, a ja niedawno slyszalem o wiatraku, ktory mial silnik spalinowy zeby produkowac ekologiczny prad (nie wiem, czy prawda).
Skomentuj notkę
10 czerwca 2011 (piątek), 15:21:21

Dane o Śląsku

Dane pochodzą z źródeł obecnych na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach, w 2011 roku. Była tam dawana broszurka w której jest sporo ciekawych liczb dot. regionu.

Ważniejsze dane.

Województwo śląskie:

4,63 mln mieszkańców
452 tys firm
z tego
Katowice 43 tys firm
Częstochowa 27 tys firm
Bielsko-Biala 25 tys firm
Sosnowiec 25 tys firm
Gliwice 23 tys firm
Cały GZM (14 miast) - 194 tys firm

produkcja przemysłowa 175 mld (wzrost o 13%)
wzrost wydajności o 14%
produkcja górnictwa 32-35mld - szacunki 2011

zatrudnienie ogółem 733 tys (spadek o 1,1%)
zatrudnienie przemysł 438 tys (spadek o 1,3%)
zatrudnienie górnictwo 109 tys

bezrobocie 10,8%

średnia płaca brutto 3675 - jest o niecały 1% wyższa niż średnia krajowa
średnia płaca rok temu w woj śląskim była nieco niższa niż średnia krajowa o 0,5%
płaca w woj śląskim w ostatnim roku rosła szybciej niż w kraju

GZM - zajmuje 1218 km2
GZM zamieszkuje niecałe 2,0 miliony - wyraźna tendencja spadkowa - jest to o 300 tys mniej niż w W-wie a nie tak dawno różnica wynosiła ponad 500 tys

uwaga GZM to 14 miast bez Tarnowskich Gór, Radzionkowa, Będzina, Czeladzi, Knurowa, Mikołowa....

GZM produkuje 8,7% PKB Polski - a więc ok 50% lepiej niż średnia dla kraju


Kategorie: ekonomia, polityka, gospodarka, _blog


Słowa kluczowe: Śląsk, gospodarka, pkb, płace, zatrudnienie, gzm


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
5 października 2008 (niedziela), 12:28:28

Przedsiebiorstwa w III RP

Taka sobie obserwacja. Przedsiębiorstwa tworzące gospodarkę III RP z grubsza można podzielić na 3 grupy:

  • układowe - a więc stworzone przez ekipę PRL i polegające głównie na przejęciu majątku PRL
  • geszefciarskie - czyli tworzone przez ciężko pracujących ludzi, którzy uwierzyli, że wolno, że można, że się da, a ludzie PRL i biurokracja ich nie zniszczyli. Cecha - brak kapitału.
  • globalne - przez co rozumiem wejście wielkiego kapitału w Polskę i robienie tu tego, co ten kapitał robi wszędzie.

Kategorie: obserwator, ekonomia, _blog


Słowa kluczowe: prl, gospodarka, geszefciarstwo, geszeft, kapitalizm, rynek


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
15 lipca 2004 (czwartek), 17:51:51

Mój patriotyzm gospodarczy

Nie wiem czy to hasło "popieraj swojego szeryfa", czy też wpływy na moje życie ideologii ZetChaEnu ale jakoś wolę robić interesy z firmami polskimi, zwłaszcza takimi, które zaczynały gdzieś w latach 90-tych od zera, dla których praca zawsze była radością a przy tym ich produkty były nie gorsze a czasem nawet lepsze niż importowane

Geneza mojego postępowania bierze się raczej z tego, że sam zawsze w takich firmach pracowałem i wiem ile kosztuje wytworzenie czegoś lepszego, nowszego i fajnieszego na co ktoś w tym kraju oczekuje. Tak więc nie ZetChaEn - wszak nigdy bym się nie posunął do realizacji hasła "nie kupuj u Żyda", choć ostatnio głoszę hasło, że "korzystanie z Neostrady jest wysoce niepatriotyczne". Ot, taka sprzeczność.

Ale notkę tworzę dlatego, że właśnie dwie porządne (czy to w tym kontekście właściwe słowo?) polskie firmy dają ciała w taki sposób, że nie mam innego wyjścia jak tylko skorzystać z importu. Telefonika nie może dostarczyć nam dobrego kabla światłowodowego w dobrej cenie, bo główny specjalista od upustów, który potrafi przebić każdą dobrą ofertę Koreańczyków jest na urlopie. Wiadomo było, że ZPAS pod pojęciem "szare" rozumie wszystkie możliwe odcienie na zasadzie "co się panu od farb Jankowi namieszało to będzie". Kolejne kupowane szafy na aparaturę wyglądają więc jak szachownica mimo iż na zamówieniu kod określający kolor jest ten sam. Ale pal licho kolor, szafy stoją, my żyjemy. Ale jak zamawiając 600mm dostaje się 800mm po czym, po zrobieniu awantury odpowiadają, że 600 to już nie robią to już chyba lekkie przegięcie. Niemieckiego Rittela kupuje się w dowolnym asortymencie i do tego taniej (szok!) a przy tym szare jest szare.

Reasumując zjawisko zmiany moich preferencji ma swoje źródło w jakości. Kiedyś zachodniego nie było, było cholernie drogie i trudno dostępne. Wtedy człowiek cieszył się polskim, bo było, bo wiadomo było kto robi, spotykało się tych ludzi na targach więc było fajnie. Było widać, że handlowcy zagranicznych firm to tylko niewolnicy korporacji bez prawa wyjścia poza procedurę. Tak było, ale procedura daje mi pewność, że szafie będzie szare, że będzie w tej a nie w innej cenie, że będzie na czas. W procedurach korporacje są znacznie, znacznie do przodu niż rodzime firmy, które stworzone ze szwagrem w garażu już pobudowały piękne biurowce.

Ale aby nie dać się do końca nie kupie dziś nic w Mc Donaldzie na dole i pójdę na obiad do baru pierożek - może ruskie mnie czymś zaskoczą?


Kategorie: ekonomia, _blog


Słowa kluczowe: patriotyzm, gospodarka, globalizacja, biznes, ekonomia


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
21 stycznia 2004 (środa), 16:49:49

Czy etyka moze być w biznesie?

Definicja 1

Etyka to dział filozofii zajmujący się badaniem i tworzeniem systemów moralnych (moralności) rozumianych jako systemy określania tego co jest dobre a co złe.

Definicja 2a

Biznes#1 to część aktywności człowieka ukierunkowana na przynoszenie zysku.

Definicja 2b

Biznes#2 to część aktywności człowieka ukierunkowana na zabezpieczenie jego potrzeb materialnych oraz zaspokojenie potrzeby bogacenia się.

Twierdzenie

Jeżeli czynimy etykę narzędziem prowadzenia biznesu to etyka przestaje być etyką.

Szkic dowodu

  • Cel biznesu: zaspokojenie potrzeb życiowych oraz zaspokojenie potrzeby bogacenia się.
  • Etyka: czerpiący ze światopoglądu proces kreowania systemu moralnego, który przesądza o stylu życia i stylu prowadzenia biznesu.
  • Prawdziwy (dobry) światopogląd powinien być odzwierciedleniem odkrywanej rzeczywistości.
  • Jeżeli etykę podporządkowujemy celom biznesowym (utrzymanie się, zysk, bogacenie się) nie wyprowadza ona systemu moralnego ze światopoglądu (swobodnego badania wszechświata).

Uzupełnienia:


Kategorie: etyka, ekonomia, _blog


Słowa kluczowe: etyka, moralność, biznes, ekonomia, gospodarka, liberalizm


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
15 listopada 2003 (sobota), 15:09:09

Inflacja, wzrost PKB, stopy 1993-2003

wykres inflacji
Źródło: Gazeta Wyborcza: Czy inflacja znów będzie groźna? Patrycja Maciejewicz 14-11-2003

Ponad miesiąc nie piję coca-coli i choć inflacja dalej wygląda dobrze w ostatnim miesiącu nieco wzrosła. Może dla dobra złotówki powinienem znowu zacząć pić?

Kategorie: ekonomia, obserwator, _blog


Słowa kluczowe: inflacja, gospodarka, ekonomia


Komentarze: (5)

jakis_lol, November 26, 2004 13:43 Skomentuj komentarz


siema lole z 3C :D

wiem-i-nie-wiem, November 16, 2003 11:14 Skomentuj komentarz


To moze dlatego, ze ja pije ja w nadmiarze? :)

eutanazja-kaska, November 16, 2003 01:25 Skomentuj komentarz


:)

krisper, November 15, 2003 16:29 Skomentuj komentarz


za karę napiszę 10 stron A4 "przerzuć się"

krisper, November 15, 2003 16:22 Skomentuj komentarz


przeżuć się na hoop colę, jest tańsza i lepsza. będziesz mógł więcej wypić:-)
a w dodatku "teraz Polska", a ty czujesz się składnikiem sumowania...
Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.