Słowo kluczowe: nauka


8 stycznia 2023 (niedziela), 14:11:11

Znowu o nauce

Trzy zdania do przemyślenia:
#1. Nauka to wyjaśnianie natury.
#2. Nauka to badanie zmysłami świata.
#3. Nauka to narzędzie wywierania wpływu na ludzi.
*****
Do Oświecenie obowiązywało pojęcie #1, dziś praktyka wykazuje, że głównie #3 bo modernizm przeminął, materializm się sypie więc #2 nie ma już sensu.


Kategorie: _blog


Słowa kluczowe: nauka, postmodernizm, postprawda


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
8 stycznia 2021 (piątek), 18:51:51

Nauka (Tuwim)

W dzieciństwie, i to dość wczesnym nauczyłem się tego wiersza.

Nauka

Julian Tuwim

Nauczyli mnie mnóstwa mądrości,
Logarytmów, wzorów i formułek,
Z kwadracików, trójkącików i kółek
Nauczali mnie nieskończoności.

Rozprawiali o "cudach przyrody",
Oglądałem różne tajemnice:
W jednym szkiełku "życie w kropli wody",
W innym zaś - "kanały na księżycu".

Mam tej wiedzy zapas nieskończony;
2piR i H2S04,
Jabłka, lampy, Crookesy i Newtony,
Azot, wodór, zmiany atmosfery.

Wiem o kuli, napełnionej lodem,
O bursztynie, gdy się go pociera...
Wiem, że ciało pogrążone w wodę
Traci tyle, ile... etcetera.

Ach, wiem jeszcze, że na drugiej półkuli
Słońce świeci, gdy u nas jest ciemno!
Różne rzeczy do głowy mi wkuli,
Tumanili nauką daremną.

I nic nie wiem, i nic nie rozumiem,
I wciąż wierzę biednymi zmysłami,
Że ci ludzie na drugiej półkuli
Muszą chodzić do góry nogami.

I do dziś mam taką szkolną trwogę:
Bóg mnie wyrwie - a stanę bez słowa!
- Panie Boże! Odpowiadać nie mogę,
Ja... wymawiam się, mnie boli głowa...

Trudna lekcja. Nie mogłem od razu.
Lecz nauczę się... po pewnym czasie...
Proszę! Zostaw mnie na drugie życie
Jak na drugi rok w tej samej klasie.

Czwarty tom wierszy, 1923

 


Kategorie: _blog, poezja


Słowa kluczowe: wiersz, tuwim, nauka


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
20 października 2019 (niedziela), 20:02:02

Zmiana znaczenia pojęcia nauka

Zauważyłem, jak w historii naszej cywilizacji (cokolwiek to znaczy) zmieniała się definicja nauki. Kiedyś nauka to było wyjaśnianie natury, do niedawna (i tak mnie w szkole uczono) nauka to było badanie świata zmysłami. A dziś? Dziś już znowu się to zmieniło i ani wyjaśnianie natury ani badanie zmysłami - raczej jest to wywieranie swoim światopoglądem wpływu na innych ludzi.

Zbieram to więc do kupy, aby jeszcze raz przemyśleć:

  • Nauka to wyjaśnianie natury.
  • Nauka to badanie zmysłami świata.
  • Nauka to wywieranie wpływu na ludzi.

Z fejsa:

AKi: A czemu konkretnie tak myślisz? Mam na myśli przejście z punktu 2 do 3

W34: Przykład: Badania cząstek elementarnych w ramach (kiedyś) fizyki kwantowej a dziś modelu standardowego.

W zasadzie to się tych cząstek już nie bada, no bo jak? Wymyśla się piękną hipotezę po czym (o ile jest dostatecznie piękna - tak, tak - nie żartuję) to się ją sprawdza. Wyjdzie - możemy wymyślać kolejną, nie wyjdzie - teoria do kosza, gdzie wcześniej wylądowały inne, mniej piękne teorie. A więc powrót to metodologii platońskiej mówiącej, że świat jest emanacją idei. Ale skąd te idee? Wymyślamy - tylko coraz trudniej postawić jakąś hipotezę, bo coraz trudniej i drożej się je sprawdza w CERN (i TYLKO w CERN). Efekt: niektórych hipotez nie będzie się badać. Do niektórych to się nawet nie podchodzi, bo na przeprowadzenie tak drogiego eksperymentu kwalifikują tacy, a nie inni naukowcy myślący w taki a nie inny sposób. A o powtarzalności eksperymentu nie będę już nawet pisał.

Inny przykład: ewolucjonizm. Teoria ewolucjonizm jest dziś dogmatem, którym wali się po głowach wszędzie i mimo iż sama ma wiele luk nie wolno prowadzić badań przy założeniach niezgodnych z tą teorią. Spróbuj np. na geologii pogadać o archeologii - czyli o historycznej (a więc tysiące lat) interpretacji przedmiotów znalezionych w bryłach węgla (a tu mamy miliony lat). Nie wolno bo teoria młodej ziemi nie jest naukowa.

Ostatni przykład: geeeeennnnnnddd..... nie napiszę więcej, bo mnie feys wyrzuci, gdyż uważam, że dziecko to ma mamusię i tatusia.

Kiedyś nauka wyjaśniała świat. Potem zmysłami badała a dziś? Dziś wali się po głowach przeciwnikom politycznym.


Kategorie: _blog, nauka


Słowa kluczowe: nauka, kosmos


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
24 września 2019 (wtorek), 22:12:12

Czy mamy możliwość badania Boga

Dziś przy śniadaniu zapisałem sobie (chyba nie po raz pierwszy, bo pisałem to już kiedyś w jakimś liście) fajny dogmat. Tak wiec mam kolejny:


Człowiek, będący stworzeniem nie ma narzędzi do badania (a już na pewno nie do ocen moralnych) Stwórcy, który go stworzył.

Człowiek może jednak badać objawienie - czyli to, co Bóg o sobie zechciał stworzeniu ujawnić.


Kategorie: _blog, dogmatyka


Słowa kluczowe: nauka, badanie boga, objawienie


Komentarze: (1)

Adam, September 25, 2019 09:41 Skomentuj komentarz


Myśle, że Bóg lubi jak się mu ufa. A im więcej jest rzeczy które pokazują ze nie ma sensu ufać  Bogu a pozostaje się przy nim to on wtedy jeszcze bardziej jest zadowolony. Kulminacją zwątpienia będzie ujawnienie się antychrysta, który będzie wyglądał na Boga i pokaże ze jest tym właściwym. A ci co ufają i pozostaną przy tym w co uwierzyli będą podobać się Bogu. 

J 20:29: "Jezus mu powiedział: Tomaszu, uwierzyłeś, ponieważ mnie ujrzałeś. Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli."

A jak będą szczęśliwi ci którzy nie widzieli i mieli „dowody” na to żeby nie ufać Bogu a i tak przy nim pozostali?

Skomentuj notkę
11 sierpnia 2019 (niedziela), 21:37:37

Adam Mickiewicz - jakieś wierszyki

Takie coś znalazłem. Kawałki są w WikiSource ale kopiuję tu bo warto.

77. WŁASNOŚĆ OSOBISTA.
Skarżysz się, że ktoś z twojej własności korzysta:
Grzech — jest to jedna twoja własność osobista.
78. SKARGA.
«U szło szczęście, i próżno dotąd za niem chodzę!...»
Nie uszło: czeka ciebie na krzyżowej drodze.
79. UPÓR.
Pan dotąd miłosiernie patrzy na szatana,
Lecz szatan odwraca się, by nie widział Pana.
80. MĄDROŚĆ.
Nauką i pieniędzmi drudzy cię zbogacą;
Mądrość musisz sam z siebie własną dobyć pracą.
81. MĄDROŚĆ I UMIEJĘTNOŚĆ.
Aby mądrości nabyć, niedość mieć pojętność,
Niedość uczyć się: mądrość nie jest umiejętność;
Ta pragnie z teoryi praktykę wyciągnąć,
A tamta teoryję praktyką osiągnąć.
82. NAUKA BEZBOŻNYCH.
Kiedy nad naukami bezbożnik pracuje,
Strzeż się go: jest to zbójca, który broń kupuje.
83. PRAKTYKA.
«Na co będą potrzebne — pytało pachole —
Trójkąty, czworoboki, koła, parabole?»
«Że potrzebne — rzekł mędrzec — musisz teraz wierzyć;
Na co potrzebne, zgadniesz, gdy zaczniesz świat mierzyć.»
84. CZAS.
Czas, jako powróz, wiąże ducha do natury:
Póty męczyć się musim, aż zużyjem sznury.
85. ATOM.
«Świat widzialny jest atom» — Prawda, astronomie!
Zacóż ty chcesz żyć cały tylko w tym atomie?...
86. ROZPRAWA.
O czemkolwiek rozprawa, im dłużej się wiodła,
Tem dalsza jest od prawdy, jak woda od źrzódła.

 


Kategorie: _blog, poezja, nauka


Słowa kluczowe: mickiewicz, nauka, bezbożnik


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
11 sierpnia 2019 (niedziela), 20:07:07

Zasada kosmologiczna

Zaglądam do Wikipedię i czytam:

Zasada kosmologiczna – postulat w kosmologii teoretycznej i obserwacyjnej używany w co najmniej dwóch znaczeniach:
- słabszym: prawa fizyki są identyczne w całym Wszechświecie,
- mocniejszym (silniejszym): Wszechświat jest jednorodny i izotropowy w dużych skalach przestrzennych.
Innymi słowy: dla dowolnie położonego obserwatora wygląda podobnie, a uśrednione parametry go charakteryzujące są wszędzie takie same.

(...)

A dlaczego dziś do tego sięgam? Otóż wiem, że każdy człowiek ma światopogląd (światopogląd - względnie stały opis świata) składający się z tego co wierzy i z tego co wie. Niektórzy rozdzielają to na wiarę i naukę starając się ograniczać to w co wierzą do sfery prywatnej na zewnątrz pozostając w tym co naukowe, udowodnione, pewne a co za tym idzie modne, wspólne, bezpieczne.

No i zasada kosmologiczna większość tego co naukowe przenosi w sferę wiary. Dlaczego? Bo sama jest dogmatem wiary a więc wszystko co na niej jest zbudowane też należy jako wiarę traktować.


A ja w zasadę kosmologiczną nie wierzę. W moim światopoglądzie jest Bóg, którzy na "początku stworzył niebo i ziemię".


Kategorie: _blog, filozofia, nauka


Słowa kluczowe: zasada kosmologiczna, nauka, kosmos, ateizm, teizm


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
29 lipca 2019 (poniedziałek), 17:27:27

Nauka pobożna i bezbożna

Naukę można podzielić na dwa rodzaje nauki:
  • Nauka naturalistyczna - nie pozwala przy wyjaśnianiu świata odwoływać się do świata nadprzyrodzonego.
  • Nauka teistyczna zakłada, że Bóg interweniował w życie świata (stworzenie jest pierwszą ingerencją, cuda są kolejną).
No a teraz pytanie: która nauka stawia więcej ograniczeń?

Kategorie: _blog, filozofia / nauka


Słowa kluczowe: nauka, naturalizm, teizm


Komentarze: (2)

hammoleket, July 31, 2019 14:43 Skomentuj komentarz


Tak zastanawiam sie poco komplikowac sobie zycie jakims zawilosciami.. ..Mozna dostac pomieszania z poplataniem probujac rozsadzic cos co raczej niczego wartosciowego nie przyda do lepszego zrozumienia Boga i Jego slowa. Wczoraj wspolnie z siostra w Panu probowalysmy wyobrazic sobie te tysiace zwierzat ofiarnych zabijanych dla Pana Boga .Morze krwi , lewitow ktorzy wykonywali ta prace zabijali zwierzeta przygotowywali do ofiarowania zgodnie z obowiazujacymi przepisami.. Musialo to upiornie wygladac.Moj tata ktory nadzorowal uboj zwierzat opowiadal jak zwierzeta bardzo sie boja. Jak sie bronia.Czas ofiarowania trwal dlugo a temperatury w izraelu wysokie.Tak naprawde trudno to sobie wyobrazic a jeszcze trudniej zrozumiec. Potem zawedrowalysmy do ksiegi Ezechiela. Swiatynia przyszlosci. w porownaniu do poprzednich pelnych przepychu ta surowa w wykonaniu. Taka wrecz uboga .Zakratowane okna .Wydaje sie to miejsce wrecz ponure. No i skladanie ofiar.Jak to pojac skoro Pan Jezus juz ofiare zlozyl.Raz na zawsze.Pytania bez odpowiedzi i byc moze bez odpowiedzi zostana. To wszystko w ramach doskonalego Bozego planu. Mysle ze mozna zadawc Panu pytania w pokorze przyjmujac brak odpowiedzi.

wojtek, August 11, 2019 21:18 Skomentuj komentarz


Tak, takie masowe zabijanie zwierząt musi wyglądać strasznie. Mamy to do teraz w rzeźniach, a tam, wtedy, w świątyni też musiało być, abyśmy dobrze zrozumieli jak straszną rzeczą jest grzech i że nie ma odpuszczenia grzechu bez przelania krwi.

Ale dziś? Pan Jezus już na krzyżu umarł i składanie ofiar za grzech nie jest już potrzebne. I zapewne to przybliża nas do Jego królestwa (Tysiącletniego? pewnie tak), w którym na nowo, tak jak w raju zwierzaki będą vege (bo dla zwierzaków Bóg przygotował rośliny do jedzenia) a ludzie też (bo dla ludzi są owoce roślin).

Aha - drobny komentarz: w świątyni ofiary za grzech składane były raz do roku, w święto 10 dnia 7 miesiąca (dzień pojednania). Przez resztę czasu składane ofiary to było dziękczynienie. Ludzie przynosili różne fajne rzeczy do świątyni bo chcieli ofiarować to Bogu, co służyło im i całej kaście lewickiej, którzy nie byli nierobami ale w Izraelu wykonywali potrzebną społeczności pracę.

Skomentuj notkę
2 kwietnia 2018 (poniedziałek), 17:11:11

Arystoteles i Platon, oraz podejście do nauki w XX wieku.

Zainspirowany obrazkiem Damiana musiałem przemyśleć sobie jak to jest z tym poszukiwaniem prawdy. Inspiracją jest renesansowy fresk Rafaela zwany „Szkołą Ateńską”, będący alegorią dwóch podejść do poszukiwania prawdy.

 

Podejście #1, (nazwijmy je podejście Arystotelesa, który na fresku wskazuje na ziemię) - badajmy naturę, zastanówmy się nad tym co widać, co da się dotknąć, może wywnioskujemy z tego jakąś idee, zaobserwujemy zależność, ubierzemy to w prawo, które okaże się przydatna do dalszego, praktycznego (i wygodnego) życia.

W starożytności nazywano to filozofią przyrody, a wielkim sukcesem takiego podejścia są wielkie odkrycia późnooświeceniowych naukowców w XIX wieku. To była piękna epoka, epoka stali, kolei i telegrafu. Sukcesy jednak zrodziły pychę, a jej szczytem było dość powszechne twierdzenie naukowców, że jak rozwiążemy jeszcze kilka problemów (pod koniec XIX wieku chyba było ich 17 choć słabo pamiętam), to jako ludzkość będziemy wiedzieć wszystko.

Na początku XX wieku rzucono się więc na te problemy, pewien zgrzyt pojawił się w termodynamice z entropią, kolejny z promieniotwórczością, a ta skierowała naukowców w kierunku jądra atomu otwierając jednocześnie puszkę Pandory. Okazało się, że problemów jest więcej, a odkrycie zasady nieoznaczoności Heisenberga rozwaliło całkowicie dotychczasową filozofię nauki, a i filozofią oświeceniową zachwiało. Tak to jest - pycha chodzi przed upadkiem, choć upadek oświecenia to widać dopiero dziś.

Oczywiście praktyczne, arystotelesowskie podejście dalej działało i pozwalało inżynierom opracować silniki, samochody i czołgi, Nobel stworzył pokojowy dynamit, ktoś inny nowoczesne leki i wygodne trucizny. Opracowano radio, więc od 1925 mamy w Polsce radiofonię, a od lat 70-tych telewizyjną propagandę (bo badania społeczne oddziaływania TV zaczęły się polskim OBOP-em, choć telewizja to lata 50-te). Nawet pierwsza elektrotechnika na silnikach, przekaźnikach a nawet na lampach elektronowych dała się stworzyć praktycznie bazując na Newtonie, bo „dziury”, „tunele” i inne relatywistyczne problemy pojawiły się dopiero w półprzewodnikach, a więc w połowie XX wieku. Pisząc to bardzo się cieszę z posiadania mojej Mackówki bo wiem, że każde kliknięcie w klawisz jest obserwowane przez procesor pracujący z czterogigahercowym taktem. Tak, to działa!

Ta metoda działa, jest skuteczna, inżynierowie cieszą się pracując. Ale moje pytanie jest takie: czy idąc tą drogą można poznać prawdę? Otóż współczesna, XX-wieczna nauka już wie, że nie skoro w kluczowej dziedzinie, tj. w fizyce wróciła do Platona.

Podejście #2 (nazwijmy je umownie Platońskim, wszak Platon wskazuje na niebo) - poszukajmy w świecie idei, wszak z nich wychodzą pewne emanacje, z których jedną jest zapewne nasz świat. Jeżeli zrozumiemy idee to zrozumiemy co się tu dzieje i może nasze życie będzie przez to przyjemniejsze.

Podejście to było uprawiane przez naukowców zawsze, również tych oświeceniowych w XIX wieku. Efekty widać głównie w matematyce, gdzie powstało mnóstwo piękny idei, z których wiele ciągle nie ma zastosowania, choć co jakiś czas jakiś fizyk, albo inżynier krzyknie „kupuję to” i rzeczywiście kupuje. Przez to mamy odtwarzacz mp3 (dziwne transformaty matematyczne), szyfrowanie SSL (zabawy liczbami pierwszymi), diody świecące (inwersje stanów i tunelowanie) i świadomość kolejnych, nierozwiązanych problemów w fizyce. Inne efekty widać w naukach społecznych, które po oświeceniu koncentrują się na krytyce tego co było, aby w przyszłości wytworzyć coś lepszego. No i fajnie, choć do teraz wszystko co wymyślono to silne, modernistyczne idee kreacji „nowego człowieka”, którego jakoś wytworzyć się nie udało, za to setki milionów ludzi ten eksperyment przypłaciło życiem, a miliardy przez to żyją w nędzy. Niestety - eksperyment wciąż trwa, bo neomarksizm ciągle w natarciu, a my (moim zdaniem) tylko chwilowo możemy cieszyć się wolnością, opłaconą pewnie za cenę 50% stawki podatków i faktem, że żyjąc w tym miejscu świata ciągle mamy coś więcej niż inni.

Ale wróćmy do podejścia Platońskiego. Już na początku XX wieku Einstein tak działał - wymyślał idee. Nie eksperymentował, bo jak? na poczcie? Wymyślał, sprawdzał czy do tego jest jakiś piękny model matematyczny, gdy był, przyjmował, że jest to dobre, więc pokazywał innym, którzy jakieś laboratoria mieli i mogli próbować to sprawdzić. Tak w kilka lat powstała Ogólna Teorie Względności, której konsekwencji Einstein nie tylko nie zbadał, ale nawet wielu z nich nie przewidział.

Dziś więc poszukiwania toczą się w świecie idei - szukana jest Wielka Teoria Wszystkiego, ale nie jest szukana w laboratoriach. W laboratoriach zajmują się obiektami praktycznie nieobserwowalnymi albo obserwowalnymi bardzo trudno i bardzo rzadko (a do tego jeszcze bardzo, bardzo drogo: patrz CERN i jego Wielki Wyciekacz Helu). Współczesna fizyka (filozofia przyrody?) zajmuje się więc ideami - wymyśla idee, i tylko niektóre z nich próbuje zbadać badaniami, w których niewiele osób rozumie o co chodzi, mimo iż na popularyzowanie i edukację idzie wielka kasa.

A więc fizyka zajmuje się ideami? A jak to robi? Nie wiem, bo za głupi jestem aby ich rozważania zrozumieć. Bazuję tylko na tym co oni o swojej pracy mówią, a mówią tak, że mało kto ich rozumie. Ale jest coś co z ich wypowiedzi rozumiem - rozumiem, że wielu z nich, w swych poszukiwaniach przyjęło (nawet niekoniecznie świadomie - wszak tak byli w modernizmie wychowani) oświeceniowe założenie, że jedyne co istnieje to materia. No i mimo, że w świecie idei szukają to jedynie w materii próbują szukać potwierdzenia.

Ale miało być o poszukiwaniu prawdy więc wracam do tematu. Mamy więc dwa podejścia:

  • Patrzymy na naturę i wnioskujmy idee, stawiamy hipotezę, teorię, sprawdzamy, budujemy prawo. Często działa choć fizyka Newtona do leczenia schizofrenii nie jest przydatna.
  • Ale może inaczej - szukajmy idei i potwierdzajmy, że działa? Czasem działa, czasem nie - troszkę to przypomina średniowiecznych alchemików (w tym ostatniego, Newtona) ale szukajmy.

Tak swoją drogą dziś okryłem, że jedno z tych podejść jest wewnętrznie sprzeczne, ale dziś nie chcę mi się już tych rozważań kontynuować. 


Dodatki zapisane tu przy okacji

O Hawkingu i jego Krótkiej Historii Czasu

A teraz moja bardzo subiektywna obserwacja: Książka "Krótka Historia Czasu" funkcjonuje w Polsce od lat 80-tych. Wielu znajomych ją kupiło, wielu nawet przeczytało, ale póki co nie spotkałem żadnego, który ją zrozumiał na tyle, aby mi ją wytłumaczyć. Przypuszczam, że nie zrozumiał, choć nie każdy chce się do tego przyznać. Hawking pisał tą książkę dla normalnych ludzi, więc widać, że ja sam będąc przygłupem funkcjonuję w środowisku przygłupów. Takie życie.


Daty do zapamiętania:

  • Sokrates (Σωκράτης) - 470-399 p.n.e. a więc wiek V
  • Platon (Πλάτων, Plátōn) - 427-347 p.n.e.
  • Arystoteles ( Ἀριστοτέλης, Aristotelēs) - 384-322 p.n.e. a więc to jest wiek IV przez Panem Jezusem

Obraz Rafaela

Ten obraz to fragment fresku Rafaela "Szkoła Ateńska" przedstawiający Euklidesa. Za chwile przyjdą tu: Gauss, Riemann i Mińkowski i mu pogną tą tabliczkę i zabiorą cyrkiel.

Aksjomaty przestrzeni Euklidesowej:

#1. Dowolne dwa punkty można połączyć odcinkiem.
#2. Dowolny odcinek można przedłużyć nieograniczenie (uzyskując prostą).
#3. Dla danego odcinka można zaznaczyć okrąg o środku w jednym z jego końcowych punktów i promieniu równym jego długości.
#4. Wszystkie kąty proste są przystające.
#5. Dwie proste, które przecinają trzecią w taki sposób, że suma kątów wewnętrznych po jednej stronie jest mniejsza od dwóch kątów prostych, przetną się z tej właśnie strony. 


O płaskoziemcach

Mam pewne przypuszczenia, że osoby wierzące w Ogólną Teorię Względności nie mają moralnego prawa potępiać płaskoziemców, gdyż same odrzucając nie tylko Kartezjańską, ale i Euklidesową geometrię i wprowadzając w to miejsce nieeuklidesowe rozmajtości riemannowskie mają problem z pojęciem "płaskości". 


Tajny język naukowców

 


Kategorie: _blog, filozofia / nauka, nauka


Słowa kluczowe: platon, arystoteles, nauka, oświecenie, fizyka, fizyka współczesna


Pliki


Komentarze: (2)

wojtek, April 3, 2018 10:19 Skomentuj komentarz


Mam pewne przypuszczenia, że osoby wierzące w Ogólną Teorię Względności nie mają moralnego prawa potępiać płaskoziemców, gdyż same odrzucając nie tylko Kartezjańską, ale i Euklidesową geometrię i wprowadzając w to miejsce nieeuklidesowe rozmajtości riemannowskie mają problem z pojęciem "płasności".

wojtek, December 9, 2018 15:16 Skomentuj komentarz


Zamknij się i obliczaj!

Zamknij się i obliczaj! - to dobre hasło aby zakończyć tego rodzaju głupie dyskusje. Arystoteles w praktyce był stosowany od lat 40-tych do końca XX wieku co sprawiło, że mamy dużo odkryć, wynalazków, praktycznych rzeczy jak bomba, smartfon, laser... ale jak to działa nie do końca wiemy, i nie do końca wiadomo kim jest człowiek.

Zamknij się i licz - to hasło, które obowiązywało naukowców.

Zamknij się i obliczaj!

Skomentuj notkę
30 grudnia 2017 (sobota), 12:12:12

Rupert Sheldrake - Naukowe dogmaty i pytania

Trochę to panteistyczne, ale czymś ten ateizm należy rozwalić i pewne panteistyczne rozważania mogą się przydać. Tak czy inaczej zachowuję 10 zidentyfikowanych dogmatów dzisiejszej nauki, bo przekonują mnie one, że jest Stwórca i jest stworzenie.

Autor: https://pl.wikipedia.org/wiki/Rupert_Sheldrake

10 zidentyfikowanych dogmatów nauki

Rupert Sheldrake

  1. natura jest mechaniczna lub podobna do maszyny
  2. materia nie ma świadomości
  3. prawo zachowania masy i energii
  4. prawa przyrody są niezmienne w czasie i przestrzeni
  5. natura nie ma celu
  6. biologiczne dziedziczenie jest materialne (genetyczne lub epigenetyczne)
  7. pamięć przechowywana jest w mózgu
  8. umysł jest całkowicie zlokalizowany w głowie
  9. zjawiska parapsychiczne są złudzeniem
  10. "mechaniczna", ortodoksyjna medycyna jest jedyną skuteczną medycyną

Kategorie: filozofia, nauka, _blog


Słowa kluczowe: filozofia, nauka, filozofia nauki, Rupert Sheldrake, dogmaty


Komentarze: (1)

wojtek, December 30, 2017 12:33 Skomentuj komentarz


Dogmaty 2 i 8 są wzajemnie sprzeczne!

Skomentuj notkę
9 maja 2017 (wtorek), 15:49:49

Oświecenie albo zaciemnienie w nauce

Z ciekawego wykładu wynotowuję:

Potężnym ograniczeniem nauki, które dało nam Oświecenie jest pogląd, że jedynym zgodny z nauką światopoglądem jest materializm, czyli pogląd, który odrzuca wszelkie formy transcendencji. Oświecenie uważa, że jeżeli ktoś wierzy w Boga to działa wbrew nauce, albo działa na płaszczyźnie nie mającej z nauką nic wspólnego.

inspiracja - prof. Krzysztof Meissner


Dopisek z dyskusji po analizie hasła "Kreacjonizm" na Wikipedii:

Lewactwo zawsze stosuje dwie miary, mentalność Kalego. Lewactwo uważa, że ich wiara to jeszcze nie do końca udowodnione fakty a wiara innych to mimo dowodów i przesłanek zabobon.

Wikipedia jest Oświeceniowa, dlatego wszystko gdzie pojawi się osobowy Bóg jest czymś co należy odrzucić i wyśmiać. 

 


W załączniku film z wykładem "Znaczenie tajemnicy w fizyce - prof. dr hab. Krzysztof Meissner"


Kategorie: obserwator, oświecenie, filozofia, _blog, filozofia / nauka


Słowa kluczowe: oświecenie, nauka, wiara, filozofia, filozofia nauki


Pliki audio


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
13 października 2015 (wtorek), 14:13:13

Nauka i etyka

Mocne. Niewiele osób to zauważyło, dyskusji o tym nie było żadnej, więc odnotujmy tylko kolejny sukces naukowców.

Pionierska operacja. Naukowcy przeszczepią komórki dzieci z aborcji.

Zespół brytyjskich i szwedzkich lekarzy chce dokonać przełomowej operacji. Ich celem jest przeszczepienie komórek macierzystych pochodzących z aborcji do komórek dzieci, które w przyszłości mogą zmagać się z ciężkim schorzeniem. Ta operacja ma pomóc w zabieganiu wrodzonej łamliwości kości. O sprawie informuje BBC.

Pierwsze takie operacje odbędą się w styczniu przyszłego roku i zostaną przeprowadzone przez lekarzy z Instytutu Karolinska w Szwecji oraz szpitala Great Ormond Street w Londynie. Cały zabieg polega na przekazaniu komórek z przerwanych ciąż nienarodzonym dzieciom. Dzięki temu dzieci urodzą się bez ciężkiego schorzenia, jakim jest wrodzona łamliwość kości.

Dzieci, które cierpią na tę przypadłość, bardzo często rodzą się z licznymi złamaniami, z którymi zmagają się również w przyszłości. Lekarze chcą wszczepić 15 nienarodzonym dzieciom komórki macierzyste dwoma różnymi sposobami. Pierwsza grupa dzieci otrzyma komórki jeszcze przed narodzinami, druga zaraz po przyjściu na świat. W ten sposób naukowcy ocenią, która z metod jest efektywniejsza.

Ściągam z onet.pl ale jest to za BBC

Kategorie: obserwator, _blog


Słowa kluczowe: nauka, komórki macierzyste, aborcja, etyka, życie


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
25 lipca 2006 (wtorek), 12:00:00

Uczenie się - proces nabywania kompetencji

Cztery fazy uczenia się:

  • #1 - nieświadomo niekompetencja;
  • #2 - świadoma niekompetencja;
  • #3 - świadoma kompetencja;
  • #4 - nieświadomo kompetencja.

Luźne myśli:

  • W procesie uczenia się chyba trudniej przejść z fazy #1 do #2 niż z #2 do #3. Dlaczego? Przejście z #2 do #3 wymaga ciężkiej pracy i czasu za to z #1 do #2 wymaga przyznania się przed samym sobą (a często też przed innymi), że jest się niekompetentnym.
  • Najgorzej jest, gdy nieświadomi niekompetentni zachowują się jak kompetentni. Najgorzej, bo działania takie mogą się okazać bolesne dla otoczenia oraz nich samych.
  • Stan #3 jest groźny o tyle, że może komuś palma odbić i może potem swojej wiedzy używać w niedobry sposób. Np. ktoś opanuje warsztat psychologa i będzie tej wiedzy używał do manipulowania. Dobrze jest więc ...
  • ... gdy proces nabywania wiedzy (#2 -> #3) idzie w parze z nabywaniem miłości, przy czym nabywanie miłości możliwe jest tylko przy obcowaniu ze źródłem wszelkiej miłości czyli z Jahweh.

Kategorie: , _blog


Słowa kluczowe: uczenie się, kompetencje, wiedza, nauka


Komentarze: (1)

SMUTNA, May 18, 2007 12:31 Skomentuj komentarz


BARDZO MĄDRY TEKST CHOCIAŻ PRZYKŁADY NIETRAFIONE. :-)
Skomentuj notkę
10 grudnia 2004 (piątek), 10:00:00

Filozofia kuchenna

Kurcze, dawno pisząc na pl.rec.religia się tak (meta) nie spociłem!

----- Original Message -----
From: "Wojtek" <wojtek@nooospammm.pp.org.pl>
Newsgroups: pl.soc.religia
Sent: Wednesday, December 08, 2004 10:14 PM
Subject: Refleksja nad "dobrem"

(...)

> > > > > > > # o nauce
> > > > > (...)
> > > > > przez takie podejście wierzących powstał 
> > > > > "głód mieszkaniowy" boga.
> > > > > nauka prędzej czy później znajdzie odpowiedzi
> > > > > na pytania, które zadała całkiem niedawno
> > > > > na drodze poszukiwania odpowiedzi na wcześniejsze pytania
> > > (...)
> > > a jeśli nie istnieje nic takiego jak metaświat?
> > > to już kwestia wiary.
> >
> > No i tym stwierdzeniem udowadniasz moją tezę,
> > że nauka jest zakrótka do badania Boga.
>
> Inaczej:
> teza: światem rządzi okrutna armia pegazów.
> argument - nauka nie udowodniła istnienia pegazów.
> kontrargument - nauka jest za krótka, pegazy nie należą do naszego
> świata, ale do metaświata, więc że nauka nie widzi tej armii pegazów, to
> znaczy tylko tyle że na pewno są
>
> rozumiem

Nie rozumiesz - ja nie napisałem, że udowodniłeś (lub nie) istnienia Boga. Napisałeś tylko dowód, na istnienie metaświata. Użyłeś relacji "rządzi", która powoduje, że pegazy należą do świata ale wyrzuć armie pegazów poza świat i zobacz co ciekawego Ci wyjdzie.

Inaczej:

Teza: świat został stworzony przez okrutną armię pegazów.

Definicja: nauka zajmuje się badaniem świata.

Wniosek 1: nauka nie może zajmować się badaniem pegazów.

Wniosek 2: nauka nie potwierdzi i nie zaprzeczy istnienia pegazów.

Wniosek 3: do badania problemów poza światem stworzonym (np. problemu czy? kto? jak? dlaczego? stworzył, o ile było stworzone) potrzebna jest metanauka.

Dowód: jeżeli ktoś stworzony na świecie zadaje pytanie wykraczające poza stworzony świat (np. pytanie i istnienie kreatywnych pegazów) to dowodzi, że istnieje metanauka.

* * * * *

Bardzo mi się ta Twoja prowokacja podoba, bo teraz możemy pociągnąć dalej szukając ciekawych sofizmatów. Np. pisząc to powyżej za pierwszym razem napisałem coś takiego:

Teza: świat został stworzony przez okrutną armię pegazów.

Definicja: nauka zajmuje się badaniem świata stworzonego przez pegazów.

I tu jest błąd w definicji bo akt stworzenia świata przez armię pegazów nie jest elementem naszego świata a więc nauka nie może tego badać. Należy więc poprawić definicje na....

Definicja: nauka zajmuje się badaniem świata być może stworzonego przez pegazów.

albo na lepszą, bez nieznaczących wstawiek:

Definicja: nauka zajmuje się badaniem świata.

* * * * *

Model jest o tyle ciekawy, że mogę jeszcze raz spróbować Ci wyjaśnić dlaczego Bóg jest dobry i koniec. Zobacz tezę:

Teza: świat został stworzony przez okrutną armię pegazów.

Obserwacja: pojęcie "okrutną" należy do ocen moralnych funkcjonujących na świecie nie można więc go użyć do oceny bytów metaświata jakim są pegazy.
Teza jest więc wewnętrznie sprzeczna i należy ją odrzucić. Może istnieć podobna teza niesprzeczna:

Teza: świat został stworzony przez armię pegazów.

Ale niesprzeczność powyższej tezy wcale nie oznacza jej prawdziwości. To tylko teza. Kant napisał to tak: "w kategoriach rozumu nie da się udowodnić istnienia bądź niestenienia Boga". Ja dodatm, że jeżeli ktokolwiek zadał pytanie o istniene Boga dowiół istnienia metanauki. Nie byleś w swym odkryciu pierszy - Kant zrobił to jakieś 200 lat wcześniej.

(...)


Kategorie: apologetyka, listy, _blog


Słowa kluczowe: nauka, metanauka, filozofia


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
21 lipca 2003 (poniedziałek), 12:20:20

Ciekawa strona

Znalazlem i musze poczytac. http://main.amu.edu.pl/~zbigonys/

Ciekawe co to będzie - czy kolejna herezyja, czy też coś naukowego?

Na początku był cytat:

Religia bez nauki jest ślepa,
nauka bez religii jest kulawa.
Albert Einstein


I jeszcze:
http://www.p.lodz.pl/konwersatorium/

Kategorie: linki, _blog


Słowa kluczowe: Einstein, Albert Einstein, nauka, filozofia nauki, religia


Komentarze: (2)

w34, July 29, 2003 16:08 Skomentuj komentarz


Religia to moralność z odrobiną uczuć. (C.S.Lewis)

PaNikt, July 22, 2003 13:05 Skomentuj komentarz


Religia? Wymysl ludzi dla ludzi i przeciwko nim :)
Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.