Słowo kluczowe: pokuta


20 marca 2020 (piątek), 17:57:57

Pojednajcie się z Bogiem!

Ważną rzeczą, którą chciałbym powiedzieć głośno, tak głośno aby inni to usłyszeli jest to, że jeszcze jest czas aby się nawrócić, opamiętać i pojednać się w Bogiem, Stworzycielem nieba i ziemi.

I tyle. Nie potrafię dać recepty na to jak to się robi, bo na to nie ma recepty innej niż iść do Boga i z Nim o tym pogadać. Można w kąciku, można w parku (jeszcze wolno spacerować), jak kto nie umie inaczej to pewnie można też w kościele (o ile nie zamknięty).

Tak więc proszę: pojednajcie się z Bogiem.

Nie wiem jak zwiększyć czcionkę w tej notce więc piszę do moich czytelników bez zwiększania. Ale czy to głośno zabrzmi? Pewnie tak i pewnie znowu ktoś o mnie pomyśli, żem sekciarz i świr. Trudno. Nie jest ważne co kto o mnie myśli, ważne jest co Pan Bóg myśli o każdym z nas, a przyklejone do nas nasze grzechy sprawiają, że ma problem w myśleniu o nas dobrze.

Pojednajcie się z Bogiem!


I jeszcze informacja na inny temat: przed w ramach moich obowiązków dyrektora finansowanie chciałem zrobić w banku lokatę większej niż zwykle kwoty. Zaproponowali mi oprocentowanie ujemne. Ciekawostka.


Lektura dodatkowa:
- Ewangelia Jana, rozdział 3 - rozmowa Pana Jezusa z Nikodemem (to taki żydowski kardynał)
- Drugi list do Koryntian, rozdział 5, wersety od 20 do końca.

 


Kategorie: _blog


Słowa kluczowe: ewangelia, podejnanie, pokuta, nawrócenie, 2kor5


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
22 listopada 2018 (czwartek), 11:45:45

Ks. Dąbrowski o Tysiąclatce

Tak myślałem - rzymski katolicyzm nie jest chrześcijaństwem! A tu kolejny przykład, jak to katoliccy nauczyciele (w tym wypadku nie byle kto, bo ks. Dąbrowski) napisał o Tysiąclatce:

(...) Krytyczny czytelnik nowego wydania Pisma świętego w wersji „tynieckiej” musi też odnieść się do wielkiej liczby błędów językowych, których – jak świadczy ks. prof. Dąbrowski – było tyle, że można by na ich kanwie napisać wręcz rozprawę doktorską, gdyż ich liczba osiąga kilkaset (s. 29 i dalej). Do tego przekład jest zdeformowany kontrowersyjnymi ujęciami teologicznymi, gdy np. aby oddać greckie pojęcie metanoia w miejsce uznanego terminu „pokuta”, przyjęto słowo „nawrócenie”. Zmiana ta wydaje się wynikać z inspiracji protestanckiej, gdyż właśnie protestanci, którzy zaprzeczają sakramentalnemu charakterowi spowiedzi, nie chcą nawet w Piśmie świętym widzieć słowa „pokuta”, które kojarzy im się z odrzuconą m. in. przez luteran nauką Kościoła o pokucie!

(ks. Dąbrowski, Nowy polski przekład Pisma Świętego z języków oryginalnych. Krytyczna ocena tzw. Biblii Tysiąclecia. Londyn, 1967)

Oczywiście, ci wstrętni protestanci są winni temu, że greckie słowo metanoia samo się wyjaśnia jako zmiana myślenia. A może to katolicy przez wieki katolicy zmienili znaczenie słowa pokuta (w czeskim do dziś pokuta to w wojsku rozkaz "w tył zwrot") czyniąc z niego magiczny obrzęd?


Kategorie: katolicyzm, _blog


Słowa kluczowe: ks. dąbrowski, tysiąclatka, metanoia, pokuta


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
25 listopada 2016 (piątek), 11:38:38

dwa myślenia

Dwa myślenia

 
Myślenie #1, nazwijmy je „religijne” jest takie: Pokusa rodzi grzech, grzech się (niestety) przytrafia co sprawia, że mam problem w relacji z Bogiem. Ale jak przytrafił ci się grzech idź "pokutuj" aby relację z Bogiem naprawić.
 
Znaczenie słowa pokuta w tym myśleniu to wykonanie pewnych działań mających zadośćuczynić Bogu i ludziom (przyznanie się, wyznanie, zadośćuczynienie ludziom, obietnica poprawy), co przywraca stan pokoju z Bogiem więc można żyć w nadziei dalej. W nadziei, że się znowu grzech pokuszony pokusą nie przytrafi, czyli w nadziei fałszywej.
 
Myślenie #2, nazwijmy je ŚwiętoPawłowe (bo wynika z 7 i 8 rozdziału Listu do Rzymian)
 
Pokuta (gr. metanoja) przezwycięża pokusę, bo człowiek działa wg. Ducha a nie wg ciała. Życie wg. Ducha to stałe i praktyczne wyznawanie, że Jezus jest Panem, a ja Jego sługą, przy czym znając Jego plany, Jego wolę (a te poprzez Ducha poznać można) staję się już nie Jego sługą ale Jego przyjacielem (patrz J13).
 
* * * * *

Szatan miesza w słowach. W języku polski pokuta to (Wikipedia) "praktyka religijna, której celem jest udoskonalenie. Działanie narzucone przez innych (zwierzchników religijnych) lub wybrane dobrowolnie, mające zadośćuczynić Bogu lub ludziom wyrządzone zło (grzech)” ale w języku biblijnym to metanoja, przemiana umysłu, nawrócenie, działanie mające na celu zmienienie kierunku jazdy. Dobry obraz jest taki: jadę autem do kumpla w Wrocku, ale wjeżdzając na autostradę pomyliłem wjazdy i jadę w złą stronę. Zorientowałem się, szukam miejsca aby zawrócić, nawrócić, aby nie jechać na Kraków, tylko na Wrocław, a to dokładnie w drugą stronę. O! Jest węzeł. Zjeżdżam, wjeżdżam - dokonałem nawrócenia! W języku czeskim, w wojsku rozkaz „w tył zwrot” brzmi tak: pokuta! Od 14 wieku diabłu udało się w języku polskim przekręcić znaczenie tego słowa.
 
 
* * * * * 
 
Impresja biblijna prosto z fejsa: 
 
Wszystko wolno, choć nie wszystko przynosi pożytek. Ale wszystko wolno, bo zbawienie mamy przez przelaną na krzyżu krew Pana Jezusa, co jest głupstwem dla ludzi ze świata, i zgorszeniem dla ludzi religijnych. Wszystko wolno, choć nie wszystko przynosi pożytek.

 


Kategorie: osobiste, _blog


Słowa kluczowe: pokuta, metanoja, spowiedź


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
26 kwietnia 2015 (niedziela), 11:29:29

Pokuta - dwa rozumienia tego

W moich okolicach obowiązują dwa, jakże różne znaczenia pojęcia pokuta:

#1. Pokuta to zewnętrzne akty nakazane przez spowiednika.

#2. Pokuta (metanoia) przemiana wewnętrzna przemieniająca osobowość a polegającą na odwróceniu się od grzechu i nawróceniu się do Boga.

Inne ważne słowa obrazujące to drugie: opamiętanie, upamiętanie, pokuta, metanoja, metanoia, nawrócenie, metanoeite


Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: pokuta, metanoja, metanoia, opamiętanie, nawrócenie


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
24 maja 2012 (czwartek), 17:02:02

Pokutuj!

Modlitwa spisana:

Panie Boże - naucz mnie pokutować. Pomóż mi widzieć, przyznawać się, wyznawać, wyciągać wnioski zamiast ukrywać, chodzić w zaparte, kręcić. Proszę naucz mnie a smutny przykład przywódcy Solidarności, któremu w młodości ufałem i który był dla mnie ważny niech daje mi dziś do myślenia. Stale popełniam błędy, mam swoje wpadki, słabości - ale wiem, że właściwa nazwa tego to (tfu, niemodne słowo) grzechy. Naucz mnie dziś, póki jeszcze trwa mój dzień.

Inspiracja: proces Wyszykowskiego z Wałęsą oraz ciekawy artykuł Centkiewicza w Niezależnej.pl


Kategorie: modlitwy, osobiste, _blog


Słowa kluczowe: bolek, wałęsa, pokuta, SB, IPN,


Komentarze: (1)

anonim, May 29, 2012 21:55 Skomentuj komentarz


Przypominam sobie koncert J.M.Jarre w Gdańsku, w 25 lecie Solidarności. Na scenie oprócz artysty pojawił się Lechu. "W Stoczni, w kolebce Solidarności, dzięki Solidarności, w przestrzeni wolności". Było tam 100 tys. ludzi, oglądało to kilka milionów ludzi. Lechu czytał z kartki okrągłe słowa o pięknych sprawach. "Niech Europa uczy się od Gdańska jak budować solidarność a wszystkie mury runą (niesprawiedliwości, obojętności, niezrozumienia)". Lechu jest przekonany, że jego pokolenie uruchomiło epokę, które przyniesie nam wszystkim korzyści. Podkreśla, że jego pokolenie tego dokonało!

Okropne! Humanizm i ludzka pycha!
Skomentuj notkę
28 maja 2007 (poniedziałek), 21:51:51

Luter by się załamał

Wczoraj byłem na nabożeństwie luterańskim i to nie byle jakim, bo konfirmacyjnym, odprawianym w obecności proboszcza przez samego biskupa. W obrzędzie spowiedzi, oprócz bardzo ważnego "Przeto jako powołany i ustanowiony sługa Jezusa Chrystusa zwiastuję wszystkim pokutującym że grzechy ich są odpuszczone" zabrakło "Wszystkim zaś niepokutującym ogłaszam, że grzechy ich są im zatrzymane."

Zdziwiłem się bardzo ale ponieważ nabożeństwo było uroczyste, konfirmacyjne (coś jakby pierwsza komunia w KRK) pomyślałem, że to święto i po co straszyć konfirmowane małolaty. Po nabożeństwie spytałem proboszcza o ten szczegół i dowiedziałem się, że już od roku liturgia luterańska wywaliła to zdanie bo "po co straszyć - nabożeństwo ma być pozytywne".

Dla proboszcza ta zmiana to coś pięknego - ale ja w tym widzę ładującą się do Kościoła herezję uniwersalizmu zaprawioną ohydnym postmodernizmem.

Fuj!


Kategorie: obserwator, kościół, _blog


Słowa kluczowe: luteranizm, pokuta, spowiedź, kościół


Komentarze: (2)

mobi, May 29, 2007 16:24 Skomentuj komentarz


A ja ostatnio przeczytałem, że kościół luterański nie uznaje homoseksualizmu za grzech. Luter przewrócił się w grobie poraz drugi i niestety pewnie jeszcze wiele razy mu się to zdarzy

w34, May 29, 2007 16:47 Skomentuj komentarz


Jest kosćiół i Kościół i Kościoła Luterańskiego dotyczy tak samo jak innych deklaracja soborowa :-) mówiąca, że "Kościół Chrystusowy trwa w nim".

A tak poważnie to liberalizm protestanckich kościołów historycznych powoduje, że własnie się one rozsypują i dzielą na te, w który trwa Kościół Chrustusowy i te od Antychrysta. Dzieli się Kościół Reformowany w Holandii, niedługo podzieli się Anglikański - to chyba dobrze, bo dobrze jest jak neichrześcijanie się ekskomunikują wyrzucając z organizacji wierzących chrześcijan. Zrobili tak z Husem, zrobili z Lutrem a teraz nibyLuteranie wywalają jak ktoś zbyt poważnie Biblie traktuje.
Skomentuj notkę
8 stycznia 2007 (poniedziałek), 23:41:41

Lustracja w kościele

  1. Od pewnego czasu tajemnicze siły, za pomocą mediów próbują przekonać Polaków, że najważniejszą sprawą dotyczącą przeszłości są ubrani w sutanny kapusie dawnego systemu. Patrząc na zużycie cennego czasu antenowego wydaje się, że lustracja w kościele jest największym problemem w tym kraju. Ale czy rzeczywiście tak jest? Czy fakt moralnego problemu w przeszłosci bp. Wielgusa oraz fakt, że kłamie próbując ten problem bagatelizować ma tak istotne znaczenie dla życia obywateli?

    Biskupi, niezależnie od tego czy kapusie czy też nie, posłuchu w tym kraju nie mają już od dawna. Do kościoła ludzi chodzi niewielu, jeszcze mnie słucha co tam jest kazane a takich, na których te kazania, nauczania, zalecenia robią jakiekolwiek wrażenie pewnie jest jeszcze mniej.

    Jeżeli kogoś się w tym kraju słucha to musi on mieć czerwone włosy, być Kubą Wojewódzkim albo być zaproszonym do programu telewizyjnego przez Szymona Majewskiego. O tak, taki ludzi to się słucha, tam przemiawiają teraz autorytety a ambona, katedra to już przeżytek!

    Z kolorowych tygodników oraz programów talk-show można dowiedzieć się jakie znaczenie mają te i tamte święta (ponoć kościelne), jak stworzyć "tradycyjny związek" (bo "małżeństwo" jest przestarzałym słowem). Teraz Doda Elektrona a nie jakiś pryma da wyraźnie do zrozumienia, że lepiej być sławnym niż porządnym, bogatym niż uczciwym, seksi niż wiernym.

    A taki biskup - co on w programie Szymona Majewskiego mógłby powiedzieć? Zresztą i tak mu już nie uwierzą, bo przecież biskup to kapuś.

  2. Te tajemnicze siły, próbują nas przekonać do tego iż problem lustracji w kościele jest najwazniejszym problemem w chwli, gdy PiSowcy biorą się za lustracje np. dziennikarzy. Biskupi nie mają wpływu na ludzi ale jak dla przykładu wpływowy jest Daniel Passent czy Krzysztof Teodor Toeplitz (obydwoje zaprzeczają, podobnie jak biskup - ale ja Passenta pamiętam jeszcze z tamtych czasów i swoje wiem)? Jaki wpływ na wiadomości przekazywane przez TVN miał zwolniony niedawno agent Milan Subotić. Na ile istotnym w procesie kreowania medialnej rzeczywistości jest fakt, że Zygmunt Solorz współpracował - a potem, ktoś w tworzeniu Polsatu bardzo mu pomagał (np. zastanawiające jest porównanie liczby i mocy nadajników naziemnych Polsat i TVN, niedawno sprawdziłem wykaz na serwerach KRRiT i byłem pod wrażeniem, a przecież to wojsko zwalniało na początu lat 90-tych częstotliwości dla telewizji).

    Nie widziałem jednak w portalu gazeta.pl badania opini na temat: "czy należy odebrać koncesje Polsatowi", albo "czy Irena Dziedzić jako kapuś powinna przestać być taka piękna". To nie są na tyle ważne pytania aby przebić się przez sondarz: "czy bp. Wielgus powinien czy też nie powinien". Sprawy mniej ważne mogą poczekać.

  3. Czy ja potrafiłbym tak publicznie przyznać się do grzechu i powiedzieć "przepraszam"? Czy nawet wiedząc kim jestem (a ponoć uważam, że jestem grzesznikiem) potrafiłbym przy innych wskazać na swój grzech i za niego pokutować? (pokuta - kolejne niemodne słowo) A może też czekam na tych diabelskich dziennikarzy lub od Boga posłanego proroka w stylu Natana i może wtedy, pod wpływem faktów pozwolę sobie na cyniczne stwierdzenie, że wszyscy mają swoje słabości. Jestem grzesznikiem!
  4. Król Dawid - to chyba jedyny znany mi polityk, który publicznie wyznawał i publicznie pokutował. No cóż - miał swojego Natana. Miał też swoją bliską, bardzo intymną relacje z Bogiem i to w tym jest najważniejsze. A ja? A my?

Kategorie: obserwator, media, _blog


Słowa kluczowe: lustracja w kościele, lustracja, król Dawid, pokuta, grzech, media


Komentarze: (2)

AsiaŻ., January 12, 2007 14:50 Skomentuj komentarz


zwróciłam ostatnio uwagę na opinię niestety nie wiem kogo w radiowej "3". Pan powiedział, że przeraża go w Polsce ostatnio upadek wszelkich autorytetów i ich wpływu na moralność szeroko rozumianą na rzecz stanowienia moralności przez prawo. Było to kilka dni temu i jakoś chodzi ze mną.
Myślę sobie, że jeden temat to sama lustracja a drugi to rosnące wsród naszych rodaków przekonanie, że nikt czysty nie jest (=> autorytety które dotąd mieliśmy wiarygodne nie są)i rodzące się (z pomocą licznych akuszerek)przekonanie, że jeśli będziemy mieli właściwe prawo to wreszcie wszystko będzie porządnie, na miejscu i sprawiedliwie.
A ja śmiem wątpić...
Przy okazji pozdrawiam serdecznie
Asia

w34, January 12, 2007 15:49 Skomentuj komentarz


1. Ciekawą cechą postmodernistycznej kultury jest właśnie myślenie, że dobre jest nie to co dobre ale to co zgodne z prawem. Sumienie zastąpiono paragrafami, etykę wykładną ustaw.

2. Rzeczywiście, wśród Polaków dominuje przekonanie, że wszyscy są beee. Oczywiście wszyscy, oprócz osoby mające takie przekonanie, gdyż ta właśnie osoba jest w swoich oczach wporządku.

Skomentuj notkę
26 marca 2005 (sobota), 12:44:44

Refleksja z Wielkiego Piatku

Nie może być zbawiony, ktoś kto nie potrzebuje zbawienia bo jest dobry, jest w porządku, jest OK, jest po prostu takim fajnym facetem.

Jest ktoś taki? Jak popatrzyć w około to sami tacy, ale czy myślenie pozytywne o sobie zmienia cokolwiek w rzeczywistości?

* * * * *

  Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam.
  Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: Boże, miej litość dla mnie, grzesznika. Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten.
(Ewangelia wg. Łukasza, rodział 18)



* * * * *

Boże, miej litość dla mnie, grzesznika.


Kategorie: ewangelia, _blog


Słowa kluczowe: pokuta, zbawienie, grzech


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
15 listopada 2004 (poniedziałek), 22:57:57

Fajni faceci

1. W sejmie

Jeden pan poseł, dziś w telewizji powiedział:  "Udowodnienie prawdy jest bardzo trudne. Jak ktoś kłamie to mu wierzą, ale jak mówi prawdę to mu nie wierzą."
(Prosto w oczy - program Moniki Olejnik w TVP1, 15-11-2004, około 20.15)

Tak sobie słucham i podoba mi się bo dobrze mówi. Tak sobie patrzę tak sobie na niego i co widzę: fajny facet.

2. Na uczelni

Władze Uniwersytetu Gdańskiego z jm Rektorem na czele przez 2 godziny udowadniały dziennikarzom, że czarne jest białe a jeżeli ktoś myśli, że jest inaczej to winni temu są kosmici.

Ale na szczęście jest autonomia uczelni i jm Rektor stanowi najwyższą na jej terenie władzę. Cechą najwyższej władzy jest to, że określa co jest dobre, co złe a co białe. Taki to przywilej władcy.

A co jeżeli nie jest on władzą najwyższą?

3. Król Dawid i prorok Natan:

Pewnego wieczora Dawid, podniósłszy się z posłania i chodząc po tarasie swego królewskiego pałacu, zobaczył z tarasu kąpiącą się kobietę. Kobieta była bardzo piękna. Dawid zasięgnął wiadomości o tej kobiecie. Powiedziano mu: To jest Batszeba, córka Eliama, żona Uriasza Chetyty. Wysłał więc Dawid posłańców, by ją sprowadzili. A gdy przyszła do niego, spał z nią. (...)

Kobieta ta poczęła, posłała więc, by dać znać Dawidowi: Jestem brzemienna. (...)

Następnego ranka napisał Dawid list do Joaba [dowódcy wojsk izraelskich, przełożonego Uriasza] (...) W liście napisał: Postawcie Uriasza tam, gdzie walka będzie najbardziej zażarta, potem odstąpicie go, aby został ugodzony i zginął. (...)

Joab obejrzawszy miasto, postawił Uriasza w miejscu, o którym wiedział, że walczyli tam najsilniejsi wojownicy. Ludzie z miasta wypadli i natarli na Joaba. Byli zabici wśród ludu i sług Dawida; zginął też Uriasz Chetyta. (...)

Żona Uriasza dowiedziawszy się, że Uriasz, jej mąż, umarł, opłakiwała swego pana. Gdy czas żałoby przeminął, posłał po nią Dawid i sprowadził do swego pałacu. Została jego żoną i urodziła mu syna.

Postępek jednak, jakiego dopuścił się Dawid, nie podobał się Panu.

Pan posłał do Dawida proroka Natana. Ten przybył do niego i powiedział: W pewnym mieście było dwóch ludzi, jeden był bogaczem, a drugi biedakiem.

Bogacz miał owce i wielką liczbę bydła, biedak nie miał nic, prócz jednej małej owieczki, którą nabył. (...) Raz przyszedł gość do bogacza, lecz jemu żal było brać coś z owiec i własnego bydła, czym mógłby posłużyć podróżnemu, który do niego zawitał. Więc zabrał owieczkę owemu biednemu mężowi i tę przygotował człowiekowi, co przybył do niego.

Dawid oburzył się bardzo na tego człowieka i powiedział do Natana: Na życie Pana, człowiek, który tego dokonał, jest winien śmierci. (...)

Natan oświadczył Dawidowi: Ty jesteś tym człowiekiem. (...)

Dawid rzekł do Natana: Zgrzeszyłem wobec Pana.

(2 Księga Samuela, rozdział 11 i 12)

4. Opamiętanie

Jeżeli ktoś przyjdzie i powie mi, że źle coś zrobiłem to mam do wyboru dwie drogi: mogę (#A) udowadniać sobie, jemu i światu, że jest w błędzie a ja jestem fajnym facetem postępującym prawo, i mającym prawo do takiego prawego postępowania.

Mogę też (#B) zastanowić się, przemyśleć, przyznać do winy, spróbować coś zmienić, poprawić się i naprawić coś (nie używam niemodnych czasowników: opamiętać się, pokutować, nawrócić, zadośćuczynić bo po cóż ich używać).

Mogę tak lub mogę inaczej. Tylko jedna droga jest dobra a podążanie nią jest trudne, bo przecież będzie się zawstydzonym przed tym co przyszedł, przed innymi, przed znajomymi, przed ludźmi.

Królowi Dawidowi było szczególnie trudno - wszak był królem a tu przychodzi prorok i wali prosto z mostu: "ty jesteś winien królu!". Jaka król mógł powiedzieć: spadaj, ja tu rządzę, masz tu bilet na Syberie, miałem prawo, a inni królowie to mają po 28 żon i jeszcze przyciemniane szyby w autach. Ale Dawid poważnie traktował Boga, poważnie traktował prawdę, wiedział co to sprawiedliwość. Dawid opamiętał się.

5.  Moje odczucia

Żal i smutek, bo żal mi tych fajnych facetów. Żal bo teraz mogą wciskać kit masowej publice, która może jeżeli nie w tych to w następnych wyborach pewnie znowu ich wybierze. A mi żal bo przecież każdy z nich, o ile dalej będzie trwał w swym zakłamaniu to nie ostoi się na sądzie, na którym będzie oświetlony i prześwietlony. Sprawiedliwość sprawiedliwością ale mi ich żal bo wielka krzywdę sobie robią.

6. Psalm 51

psalm Dawidowy. Gdy do niego przyszedł Natan prorok, potem jak był wszedł do Betsaby.

Zmiłuj się nademną, Boże! 
według miłosierdzia twego;
według wielkich litości twoich
zgładź nieprawości moje.

Omyj mię doskonale od nieprawości mojej,
a od grzechu mego oczyść mię.
Albowiem ja znam nieprawość moję,
a grzech mój przedemną jest zawżdy.

Tobie, tobiem samemu zgrzeszył,
i złem przed oczyma twemi uczynił,
abyś był sprawiedliwy w mowie twojej,
i czystym w sądzie twoim.

Oto w nieprawości poczęty jestem,
a w grzechu poczęła mię matka moja.
Oto się kochasz w prawdzie wewnętrznej,
a skrytą mądrość objawiłeś mi.

Oczyść mię, isopem, a oczyszczon będę;
omyj mię, a nad śnieg wybielony będę.
Daj mi słyszeć radość i wesele,
a niech się rozradują kości moje, któreś pokruszył.

Odwróć oblicze twoje od grzechów moich,
a zgładź wszystkie nieprawości moje.
Serce czyste stwórz we mnie, o Boże!
a ducha prawego odnów we wnętrznościach moich.

Nie odrzucaj mię od oblicza twego,
a Ducha swego świętego nie odbieraj odemnie.
Przywróć mi radość zbawienia twego,
a duchem dobrowolnym podeprzyj mię.

(...)

Panie! otwórz wargi moje,
a usta moje opowiadać będą chwałę twoję.
Albowiem nie pragniesz ofiar,
choćbym ci je dał, ani całopalenia przyjmiesz.

Ofiary Bogu przyjemne duch skruszony;
sercem skruszonem i strapionem nie pogardzisz, o Boże!

7. Moja modlitwa

Panie - spraw abym patrzał na siebie w świetle Twoje sprawiedliwości.

Panie - spraw abym nie bał się zawstydzenia i jeżeli dowiem się iż postępuję nieprawo potrafił nie bacząc na koszty przyznać się do tego.

Panie - stawiaj na mojej drodze swoich proroków.

7. Psalm 139

(...)
Zbadaj mnie, Boże, i poznaj me serce;
doświadcz i poznaj moje troski,
i zobacz, czy jestem na drodze nieprawej,
a skieruj mnie na drogę odwieczną!

8. Miłosierdzie

"Moją ofiarą, Boże, duch skruszony, nie gardzisz, Boże, sercem pokornym i skruszonym." Dawid o tym wiedział a po wpadce z morderstwem Uriasza i cudzołóstwem z Batszebą doświadczył w sposób szczególny miłosierdzia Boga. 

9. Linki


Kategorie: polityka, _blog


Słowa kluczowe: fajni faceci, humanizm, polityka, politycy, SLD, grzech, pokuta


Komentarze: (4)

lilienn, November 17, 2004 00:03 Skomentuj komentarz


Przeczytałam część jutro reszta bo juz mi się oczka zamykają... chyba będę chora...

believe-in-imaginati, November 16, 2004 18:10 Skomentuj komentarz



nikt nie mowil ze bedzie łatwo.

neno, November 16, 2004 08:49 Skomentuj komentarz


jestem dzisiaj na takim poziomie swoich myśli, że "fajni faceci" to zbyt wiele.
Bardziej przykuło moją uwagę "zawstydzenie"...
Moje młodsze dziecko stało się niezwykle twórcze. Wciąż rysuje. Wczoraj powstał mój portret telewizyjny. Mama w telewizorze ! Naga !! Mnie to zawstydziło. Z niejakim żalem (mimo wszystko :P) kazałam narysować sobie sukienkę. Mój sześciolatem zupełnie nie był zawstydzony. Raczej zaskoczyła go moja reakcja. Już sama nie wiem czy ze mnie taka hipokrytka ? Dewocieje.

Eliszeba, November 16, 2004 00:10 Skomentuj komentarz


Fajni faceci?
są i znam kilku...
przyznanie sie do winy jest najtrudniejsze, ale naprawde pomocne.
Skomentuj notkę
19 kwietnia 2004 (poniedziałek), 13:12:12

Psalm 51 - rozważanie nad własną grzesznością

Dziś (po sobocie) należy ten tekst potraktować jak najbardziej poważnie:

Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej, 
W ogromie miłosierdzia swego zmaż nieprawość moją!
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy
I oczyść mnie z grzechu mojego!

Uznaję bowiem moją grzeszność,
Który ciągle jeszcze jest przede mną.
Przeciw Tobie zgrzeszyłem!
Uczyniłem, co złe jest przed Tobą!
Więc okazujesz się sprawiedliwym w swym wyroku
I słuszny jest Twój osąd.
Bo ja jestem zrodzony w przewinieniu
I w grzechu poczęła mnie matka.

A Ty masz upodobanie w prawdzie,
Proszę, naucz mnie Twojej mądrości.
Pokrop mnie hizopem,
a stanę się czysty,
obmyj mnie,
a nad śnieg wybieleję.

Spraw, bym usłyszał radość i wesele:
niech się radują kości, któreś skruszył!

Odwróć oblicze swe od moich grzechów
i wymaż wszystkie moje winy!

Stwórz, serce czyste we mnie, o Boże mój,
I odnów we mnie ducha prawego!

Nie odrzucaj mnie od swego oblicza
I nie odbieraj mi świętego ducha swego!
Przywróć mi radość z Twojego zbawienia
I wzmocnij mnie duchem ochoczym!

Chcę nieprawych nauczyć dróg Twoich
I nawrócą się do Ciebie grzesznicy.
Od krwi uwolnij mnie, Boże, mój Zbawco:
Niech mój język sławi Twoją sprawiedliwość!

Otwórz moje wargi, Panie, 
A usta moje będą głosić Twoją chwałę.
Ty się bowiem nie radujesz ofiarą 
i nie chcesz całopaleń, choćbym je dawał.
Moją ofiarą, Boże, duch skruszony, 
nie gardzisz, Boże, sercem pokornym i skruszonym.

Panie, okaż Syjonowi łaskę w Twej dobroci:
odbuduj mury Jeruzalem!
Wtedy będą Ci się podobać prawe ofiary, dary i całopalenia, 
wtedy będą składać cielce na Twoim ołtarzu.

 

Parking pod radiostacją, poniedziałek, wcześnie rano.


Kategorie: Biblia, osobiste, ewangelia, _blog


Słowa kluczowe: Psalm, Psalm 51, pokuta, grzech, wybawienie, odkupienie, oczyszczenie, Dawid, nawrócenie, Biblia, zbawienie


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
26 lipca 2003 (sobota), 16:33:33

Motywacja do wybaczania

Można wybaczyć bo:
#1. jest się takim wspaniałym, dobrym i szlachetnym;
albo
#2. ponieważ nam wybaczono.

Ta pierwsza motywacja pełna jest pychy i bynajmniej nie ma nic wspólnego z pobożnością. Więcej, jest w swej pysze jakby próbą wejścia na miejsce zarezerwowane dla kogoś zupełnie innego a przecież był taki jeden co powiedział: "wstąpie na niebiosa" i ... spadł.

No, może przed upadkiem człowieka taka motywacja nie była by zła, choć przed upadkiem nie było by potrzeby wybaczać - wszak nie było grzechu.

Druga motywacja jest o tyle ciekawsza, że jest odbiciem wybaczenia, które względem nas, ludzi ma Bóg. Ktoś kto zrozumiał, że jest winny i że Bóg mu wybaczył może dalej sam wybaczać innym. Wszak rozumie innych, którzy o wybaczenie proszą, rozumie też słabość, która powoduje, że jesteśmy winni a wiec o wybaczenie prosić musimy.

Jakże małe znaczenie ma działanie i jego efekt a jak wielkie motywacja.


Inspiracja: lektura - C.S.Lewis, Nieodparte racje, Schyłek religii


Kategorie: ewangelia, życie duchowe, _blog


Słowa kluczowe: przebaczanie, wybaczanie, pokuta, ewangelia


Komentarze: (5)

believe, November 10, 2004 16:45 Skomentuj komentarz




chrzescijanin? =)

PaNikt, July 30, 2003 17:52 Skomentuj komentarz


:)
Mam inne zdanie :)

W34 -> PanNikt, July 29, 2003 16:07 Skomentuj komentarz


Bycie miłym podpada pod to samo co bycie dobrym i jest motywowane pychą. I taką odpowiedź daje niekatolik :-)

PaNikt, July 27, 2003 00:41 Skomentuj komentarz


A co sie wg Ciebie stało ze zwykłym odruchem bycia milym ?
Czy wybaczenie od razu trzeba uznać za coś wyniosłego i zrobionego z pobudek innych niż zwykła dobroć?
I to pisze katolik ? Gubie się w tym :)

lucanus, August 31, 2011 11:40 Skomentuj komentarz


Kilka subiektywnych spostrzeżeń:

1. Bądźcie świętymi, ponieważ Ja jestem święty" (Kpł 11, 44) Zatem bądźcie tak dobrzy, tak miłujący, tak wspaniali, żyjący pełnią tego, do czego zostaliście powołani. W tym wszystkim mieści się również zdolność i motywacja właśnie do przebaczenia - bo jest się dobrym, miłującym, wspaniałym, dążącym do świętości. Bo ma się być takim, jak Bóg.

2. O tym pośrednio traktuje druga motywacją, jaka została wspomniana - czyli doświadczenie Bożej miłości i przebaczenia. Doświadczyłem tego od Niego, zatem przekazuję dalej.

3. Motywacja 1 i motywacja 2 nie dość, że nie stoją w sprzeczności, to się uzupełniają (choć jestem chory, kiedy słyszę, albo sam muszę stwierdzić, że dwie rzeczy, które na zdrowy rozum są rozłączne w sposób cudowny nie dość, że się nie wykluczają to uzupełniają - taki teologiczny frazes. No, ale tu akurat nie widzę sprzeczności).
Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.