Słowo kluczowe: waligórski


24 maja 2021 (poniedziałek), 12:40:40

Zachwycenie (to lubię)

Częściej jest to znane jako "Młoda polonistka" ale rzeczywiście, tytuł to "Zachwycenie". Przypuszczam, że gdzie 1982. Ale może wcześniej.

Gdy czasem młoda polonistka
Taka naiwna schludna taka
Egzaltowana świeża czysta
Że chciało by się siąść i płakać
Więc gdy ta polonistka właśnie
Małpując młodopolskie pozy
Wybiegnie o porannym czasie
Boso na łąkę między brzozy
Poigra z pliszką i skowronkiem
Oraz z pudliszką i z biedronką
Przywita ze wschodzącym słonkiem
Wołając witaj jasne słonko
Z róż i powojów splecie wieńce
Pomacha rączką do motyla
Kraśnym obleje się rumieńcem
Widząc jak pszczółka kwiat zapyla
Coś z Anny German gdy zanuci
Wyrecytuje coś z Asnyka
A potem bardzo się zasmuci
Nad żabką którą bocian łyka
I chcąc zapłakać nad półtrupem
Bo drugie pół ten bocian urwał
Wlizie tą bosą nogą w kupę
I wyda okrzyk ożesz kurwa
To jeśli byłbym na tej łące
Naocznym świadkiem tego zgrzytu
Jak jestem facet niepijący
Pół litra wychlałbym z zachwytu

 


Kategorie: _blog, wiersz


Słowa kluczowe: polonistka, waligórski, grotowski


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
20 maja 2013 (poniedziałek), 17:20:20

MSKR

Na spotkaniu z finansistami wymyśliłem, że ...

MSKR to Międzynarodowe Standardy Kreatywnej Rachunkowości.

I do tego wierszyk:

Z cyklu: Bajeczki Babci Pimpusiowej Andrzeja Waligórskiego

Zrobił wilk elektrownię, lecz by prąd uzyskać
Spalał w niej cały węgiel z kopalni od liska.
Kopalnia z elektrowni cały prąd zżerała,
Stąd brak światła i węgla. Ale system działa!


Kategorie: zabawa w słowa, poezja, ekonomia, _blog


Słowa kluczowe: MSKR, kreatywna księgowość, gospodarka, elektrownia, kopalnia, waligórski


Komentarze: (1)

adam@kormoran, June 8, 2013 16:45 Skomentuj komentarz


Hehehe, a ja niedawno slyszalem o wiatraku, ktory mial silnik spalinowy zeby produkowac ekologiczny prad (nie wiem, czy prawda).
Skomentuj notkę
7 stycznia 2013 (poniedziałek), 10:46:46

Przemiana materii

Rano włączyłem na chwilę Trójkę, a tu....

Wykład o przemianie materii

Andrzej Waligórski

...więc była raz sobie żabka zbudowana z mnóstwa atomów
(bo z atomów wszystko się składa, począwszy od żabek do domów
I do ludzi. Z atomów ty się składasz i twoja ciocia),
Ale wracajmy do żabki. Otóż tę żabkę zjadł bocian,
I strawił ją dokładnie paskudny bocian ladaco,
I śliczną, zieloną żabkę przerobił, nie powiem wam na co.

I to coś spadło na ziemię. Była wiosna, świeciło słonko,
I wietrzyk przyniósł z daleka jakieś nieduże nasionko,
I usadził je na tej hm... żabce, i przeszedł jeden dzionek
I drugi, i z tego nasionka wylazł od dołu korzonek,
A od góry to znowuż łodyżka, czy - jeśli wolicie - szypułka,
I kwiatek na tej szypułce, a na kwiatku usiadła pszczółka.
I kroplę miodu wyjęła pyszczkiem czy może łapką,
Nie myśląc wcale o tym, że ten miód był niedawno żabką.
Więc podsumujmy: Część żabki bocianowi wrosła w pierze,
Część jest w ziemi, część w kwiatku, część w miodzie,
Który pszczółka właśnie bierze.

Lecz nim go zaniesie do ula, to trochę uszczknie czułką
I połknie, i ciut tej żabki stanie się właśnie pszczółką,
A resztę, zawartą w miodzie, zjedzą na śniadanie dzieci,
I tak się początkowa żabka po całym świecie rozleci,
A każdy atom w czymś innym, ba! Nawet w innym kraju!
Ale, być może, za milion lał te atomy się znowu spotkają
Zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa, i po króciutkiej odsapce
Powiedzą: - Toż myśmy przecież już były raz w jednej żabce!!!
I zaczną się ściskać, całować, i będzie wielka laba,
A potem się zastanowią: - Czy my znowu jesteśmy żaba?
Ba! Któż to może wiedzieć? Ten twór, zupełnie nowy,
To może być żaba - rzekotka lub Żabka Alojzy, księgowy,
Lub... zresztą któż wszystkie ewentualności wymieni?
O rany... koledzy... to straszne, z czego my jesteśmy zrobieni!!!


Kategorie: poezja, _blog


Słowa kluczowe: waligórski, żabka, przemiana materii, żabka alojzy księgowy


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
12 czerwca 2008 (czwartek), 22:48:48

Kto zabił? - rzecz o Izraelu i manipulacjach

Poezja na wejście

Zacznę od wierszyka śp. Waligórskiego

Kiedyś pijany zając włóczył się po rżysku,
A spotkawszy niedźwiedzia, naprał go po pysku.
Niedźwiedź wpadłszy do domu wrzasnął: - Leokadio!
Coś się chyba zmieniło, włącz no prędko radio!

Fascynująca obserwacja

Kto zabił?

Felieton Dawida Warszawskiego

Źródło: Gazeta Wyborcza, Dawid Warszawski 2008-04-29

Tytuł notki we wczorajszym wydaniu internetowym "Gazety" informuje: "Izrael zabił dzieci w strefie Gazy". Czytam i nie rozumiem: jeżeli Izraelczycy rzeczywiście zabili dzieci, czyli spowodowali celowo ich śmierć, to jest to temat nie na notkę, lecz na artykuł na pierwszej stronie, z potępiającym taką zbrodnię komentarzem.

Ale z treści notki wynika, że dzieci zginęły przypadkowo, w wyniku izraelskiego ostrzału wymierzonego w grupę palestyńskich bojowników. Skoro tak, to notka winna nosić tytuł: "Od izraelskiego ostrzału zginęły dzieci".

Tragedii to nie zmieni, ale uniknie się nieuzasadnionych oskarżeń. Czytelnik, który przeczyta notkę, zrozumie, co się stało - ale ten, który poprzestanie na tytule, pozostanie z wiadomością o izraelskich dzieciobójcach.

Czytelnik, który sięgnie do innych źródeł, na przykład do informacji agencyjnych, dowie się dużo więcej. Palestyńczycy twierdzą, że w dom trafiła nie rakieta, lecz pocisk czołgowy. To by obciążało Izraelczyków, bowiem wyposażyli oni swe czołgi w sprzęt zwiększający celność. Trudno byłoby uznać, że dom został trafiony przypadkiem.

Tymczasem jednak armia izraelska twierdzi, że nie prowadziła ostrzału czołgowego, lecz rakietowy z powietrza - i że rakieta trafiła nie w dom, lecz w palestyńskich bojowników nieopodal, zaś dom został zniszczony, gdy od uderzenia rakiety eksplodowały środki wybuchowe, które przenosili.

"Gazeta" najwyraźniej znała wersje izraelską, skoro pisze o rakiecie, nie o czołgu - lecz o tym, że Izraelczycy zaprzeczają wersji palestyńskiej, ani o tym, że to, co podała jako wiadomość, jest po prostu wersją jednej ze stron, nie wspomniała. To już nie tylko fałszywe oskarżenie w tytule, lecz po prostu dezinformacja.

Co naprawdę wydarzyło się w Gazie nie wiemy: nie ma powodu, by a priori wierzyć którejkolwiek ze stron. Ale czy to takie ważne? - spytać można. Przecież od izraelskiego ostrzału w Gazie stale giną ludzie, częściej cywile niż bojownicy. Czy Izrael nie powinien po prostu przestać strzelać?

Nie. Tego samego dnia, jak niemal co dzień od lat, z Gazy odpalono na Izrael 18 rakiet i kilkadziesiąt pocisków moździerzowych. Nie było ofiar, bo oba rodzaje pocisków są niecelne, a dodatkowo Palestyńczycy strzelają w pośpiechu: Gaza jest pod stałą obserwacją z powietrza i Izraelczycy najczęściej udaremniają atak jeszcze przed odpaleniem rakiet czy moździerzy.

Palestyńskie pociski czasem jednak trafiają w izraelskie miasteczko Sderot, siejąc śmierć i zniszczenie. Gdyby Izraelczycy przestali strzelać, z troski o palestyńskich cywili, oznaczałoby to, że o własnych troszczą się mniej. Trudno tego oczekiwać.

Ostrzał izraelski się skończy, gdy skończy się palestyński. Zaś gdy bojownicy strzelają z obszaru gęsto zabudowanego, kryjąc się często za domami, to uderzenie w nich niemal nieuchronnie powoduje także ofiary cywilne - choć armia izraelska z całą pewnością nie dokłada należytych starań, by ofiar tych było jak najmniej.

Tego wszystkiego się z "Gazety" tym razem nie dowiemy - nie ze złej woli, lecz z braku miejsca i nadmiaru tematów. Ale czytając prasowe doniesienia warto pamiętać także o tym, czego nie wiemy - i o tym, że to, czego się dowiadujemy, też niekoniecznie musi być prawdą.

Moje przemyślenia

  1. Jak Dawid Warszawski pisze w Gazecie takie rzeczy o Gazecie to ja nie mogę się nadziwić i czegoś tu nie rozumiem. Może coś się zmieniło?
  2. Czemu ma służyć ten tekst? Ktoś z małolatów w redakcji Gazety przegiął i jak by nie było wpływowemu Warszawskiemu pozwolono tak ostro zareagować? A może Gazeta musi się uwiarygodnić taką samokrytyką? Nie wiem - dziwne to jakoś.
  3. Ale dobrze, że taki tekst powstał - dobrze, bo dobrze obrazuje mechanizm manipulacji dziennikarskiej, manipulacji tak często wykorzystywanej w propagowaniu antysemityzmu (bo antyizraelskość jest antysemityzmem).
  4. O mechanizmach manipulacji warto pamiętać - np. dziś, gdy Gazeta tak fałszywie przejmuje się losem zgwałconej 14-latki.

Kategorie: obserwator, izrael, _blog


Słowa kluczowe: gazeta wyborcza, dawid warszawski, izrael, waligórski


Komentarze: (2)

wizytor, June 17, 2008 17:43 Skomentuj komentarz


Autorze, skad tak gwaltowne i pewne siebie stwierdzenie ze "antyizraelskosc = antysemityzmem"? Rozmyslania owszem ciekawe, ale to troche idzie lenistwem umyslowym jakby....

w34, June 17, 2008 19:29 Skomentuj komentarz


To bardzo proste: jeżeli Izrael jest państwem żydowskim, (a jest to typowe państwo narodowe) to występowanie przeciwko temu państwu jest występowaniem przeciwko temu narodowi.

Antyizraelskość to dążenia to tego, aby Izraela nie było. Przywódcy państw arabskich jasno i stale deklarują, że to państwo musi być zniszczone, że nie ma prawa istnieć. To co to jest jak nie antysemityzm?

I jeszcze per analogia: występowanie przeciwko państwu polskiemu będzie anytypolonizmem bo niby dlaczego Polacy nie mieli by mieć prawa do swojego państwa. Zastosuj do do Niemców, Anglików ale też i Żydów.
Skomentuj notkę
7 października 2004 (czwartek), 12:12:12

1947, 1956, 1968, 1970, 1976, 1980, 1981, 1989

Słuchając Grotowskiego i Zwierzchowskiej wzieło mnie dziś na refleksję historyczną.

Kiedyś pijany zając
Włóczył się po rżysku
A spotkawszy niedźwiedzia
Naprał go po pysku.

Niedźwiedź wpadłszy do domu
Wrzasnął: „Leokadio!
Coś się chyba zmieniło,
Włącz no szybko radio

(zassane od Olka Grotowskiego)


Kategorie: poezja, _blog


Słowa kluczowe: polityka, Olek Grotowski, Leokadia, waligórski, grotowski, studio 202


Komentarze: (2)

w34, October 16, 2004 16:19 Skomentuj komentarz


Myślę, że tyle o ile my wiedzieliśmy kto to Grechuta, Demarczyk, Kaczmarek i Waligórski.

Ale Grotowski ciągle jeszcze śpiewa!

krisper, October 11, 2004 00:36 Skomentuj komentarz


Ciekawe czy współczesna brać studencka wie kto to jest?
Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.