1. O cudny dzień, o cudny czas gdy sam Pan Jezus pierwszy raz przybliżył się do duszy mej blask mi zajaśniał w chwili tej
ref. Cudny dzień, dziwny dzień gdy moich win zaginął cień od chwili tej jest ze mną Bóg prowadzi mnie w wieczności próg cudny dzień, dziwny dzień gdy moich win zaginął cień
2. O cudny dzień, gdy przyszedł kres pokuty mej w dolinie łez ustąpił ból, ustąpił strach nie pędzę już żywota w łzach
ref. Cudny dzień...
3. O cudny dzień, gdy rękę mą uchwycił Pan prawicą swą własnością jam się Jego stał On pewność tę mi w serce dał
ref. Cudny dzień...
4. O cudny dzień już dusza ma nowego życia rozkosz zna pokoju toń, radości zdrój wlał w serce me Zbawiciel mój
ref. Cudny dzień...
5. O cudny dzień już teraz wiem że miłość Jego niesie mię wciąż droga spływa z krzyża krew omyty w niej ten nucę śpiew
Bliżej, o bliżej to jedna z tych starych, pięknych protestanckich pieśni, które wypada znać, a może nawet sobie je śpiewać, bo to nie wiadomo na ile jest to pieść na na ile modlitwa. Pieśń jest w Śpiewniku Pielgrzyma (pozycja 253), jest też w śpiewnikach luterańskich, śpiewał ją też Tomek Żółtko.
A tu można posłuchać wykonaniu Agnieszki Wilczyńskiej i Jagodziński Trio:
A tu słowa wg Śpiewnika Pielgrzyma, pozycja 253:
1. Bliżej, o, bliżej wznieś mię i tul Do Siebie, Chryste, przez radość i ból! trzymaj mię zawsze na sercu Swym, [: Synu człowieczy, i nocą i dniem! :]
2. Bliżej, o, bliżej! Tu mnie nie stać Na nic, co bym Ci, mój Panie, mógł dać. Ach, tylko serce skażone mam; [: Weź je, mój Królu, i oczyść je Sam! :]
3. Bliżej, o, bliżej! Porzucić chcę Wszystko, co jeszcze do świata mię rwie, Co mi odrywa łaski Twej dar: [: Świeckie rozkosze i złudny ich czar. :]
4. Bliżej, o, bliżej! Me więzy skrusz; Niech w nich nie muszę szamotać się już; By się Twe życie w mym mogło lśnić, [: Bym w Tobie, Jezu, prawdziwie mógł żyć! :]
Luteranie w Dzięgielowie śpiewają to troszkę inaczej:
1. Bliżej, o bliżej, wznieś mnie i tul do siebie, Chryste, przez radość i ból, chowaj mnie zawsze na sercu swym, Synu człowieczy i nocą,i dniem; Synu człowieczy i nocą, i dniem.
2. Bliżej, o bliżej, bo mnie nie stać na nic, co bym Ci, mój Panie, mógł dać; ach tylko serce skażone mam, weź je, mój Królu i oczyść je sam; weź je, mój Królu i oczyść je sam.
3. Bliżej, o bliżej! Porzucę rad wszystko, czym ciało mnie kusi i świat. Wszystko, czym gardzisz, o Panie mój, byle twej łaski wypłynął mi zdrój; byle twej łaski wypłynął mi zdrój.
4. Bliżej, o bliżej, gdzie wola Twa moją się stanie i radość mi da; gdzie życie będzie odblaskiem Twym, byś sam się, Jezu, uwielbić mógł w nim; byś sam się, Jezu, uwielbić mógł w nim.
Różnica zasadnicza jest w 4 strofie, bo w pierwszych 3 mniej więcej to samo, tylko luterskie jest nieco bardziej poetyckie, a w ŚP bardziej topornie. Ta ostatnia, 4 strofa w wersji luterskiej jest czególnie ważna, gdy jest o tak poszukiwanym w tym świecie szczęściu. A skoro ważna to ją powtarzam, tylko dużymi literami.
Bliżej, o bliżej, gdzie wola Twa moją się stanie i radość mi da; gdzie życie będzie odblaskiem Twym, byś sam się, Jezu, uwielbić mógł w nim; byś sam się, Jezu, uwielbić mógł w nim.