Kategoria: postmodernizm


24 marca 2017 (piątek), 17:53:53

Postmodernizm po raz kolejny, i kolejny, i kolej....

Ładne określenie: Postmodernizm to niedowierzanie metanarracjom.

Ładne i celne bo pochodzi od Jean Francois Lyotarda, który powiedział „w największym uproszczeniu zdefiniowałbym postmodernizm jako to niedowierzanie metanarracjom".

A metanarracja?

Metanarracja jest wszelkiego rodzaju „wielką opowieścią”, która wydaje się udzielać wszechogarniającego wyjaśnienia wszystkiego; szczególnie jest nią całościowa opowieść o historii i życiu, będąca próbą zalegalizowania jakiejś wersji prawdy.


Nie lubię postmodernizmu, ale mam wrażenie, że już odchodzi. Zanim dobrze się wykształcić, zanim na dobre zaistniał odchodzi. Nie lubię postmodernizmu, ale togo co nadchodzi w jego miejsce nie lubię bardziej - nadchodzi postprawda.


Ciesze się, że jestem częścią jedne metanarracji, dokładnie tej, którą w rozmowie z Nikodemem Pan Jezus wypowiedział tak: Bóg umiłował świat, i dał swojego syna, aby każdy kto w Niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne.


Kategorie: postmodernizm, filozofia, postprawda, _blog


Słowa kluczowe: postmodernizm, metanarracja, Jean Francois Lyotard, Lyotard, postprawda


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
15 marca 2005 (wtorek), 07:45:45

Postmodernistyczne przemiany

Jedną z cech poprzedniego (zwanego gdzieniegdzie modernizmem) systemu myślowego była łatwość zaangażowania młodego człowieka w jakąś ideologię tamtej epoki. Nieco propagandy i już miało się zaprzysiężonego członka SS, nawiedzonego politruka, zakonspirowanego na najbliższej 5 lat agenta. Ludzie dla idei potrafili oddać życie: wyjechać do RFN i aby lepiej szpiegować dla NRD ożenić się z sekretarką ministra; przekradać się do dalekiej Hiszpanii by walczyć a czasem i polec czy to z, czy też przeciwko generałowi Franko; urodzić dziecko dla Hitlera (tak jak by to było ugotować obiad); zniszczyć rodzinę kablując tow. Stalinowi, że ojciec opowiada o nim kawały. U nas zaś, w czasie wojny (i jeszcze długo po) każdy musiał konspirzyć czy to w tej, czy też w tamtej organizacji licząc się z wielkimi kosztami w razie wpadki.

Nie wiem czy siła przekonywania zamierzchłych ideologii była tak silna, czy też ludzie bardziej podatni. W każdym razie teraz nie przejdą te numery. Teraz myślenie skierowane jest na "ja" i nie ma ideologii dla której można by z tego "ja" zrezygnować. Ciekawe jest przy tym, że to "ja" jest teraz dużo bardziej zatomizowane, funkcjonujące samodzielnie, jako singiel, nie w rodzinie, w społeczności, we wsi czy gminie jak to drzewiej bywało - spodziewać by się więc można, że łatwiej o młody materiał na wykonawcę idei a to nie.


Kategorie: postmodernizm, _blog


Słowa kluczowe: postmodernizm, ideologia, modernizm, Hitler, Stalin


Komentarze: (2)

falista, March 15, 2005 20:30 Skomentuj komentarz


ja ... singiel ... zidealizowana ... z własnym zdaniem na temat tamtych i obecnych ideologii ... mało skłonna na wpływy, zwłaszcza nowych Ideologów ... no ale ja juz nie jestem mloda :)

neno, March 15, 2005 09:59 Skomentuj komentarz


mnie to skierowanie na "ja" przeraża. Funkcjonuje tylko i wyłącznie jako "ja".
Skomentuj notkę
15 marca 2004 (poniedziałek), 14:59:59

Moderne et post-moderne

From: wojtek@pp.org.pl
To: MS
Sent: Monday, March 15, 2004 11:51 AM
Subject: Moderne et post-moderne

> Dlaczego to rozróżnianie między modernizmem 
> a postmodernizmem jest tak istotne?
> Dlaczego spędza to sen z powiek tylu osobom?
> Dlaczego powstają na ten temat wiersze i rozprawy filozoficzne?

To proste. Jeżeli obserwujesz i nie rozumiesz; jeżeli słuchasz, i nie wiesz o co chodzi; jeżeli mówisz, i nie jesteś zrozumiana, czyli jeżeli jest jakaś blokada to oczywiście można ją olać, ale może należy ją zanalizować, zastanowić się i może da się coś zmienić. Tak więc pierwsza przyczyna to chęć pełniejszej komunikacji i chęć lepszego zrozumienia.

Ale jest też przyczyna druga. Otóż postmodernizm jest wielką krytyką modernizmu. A właściwie to nie krytyka, co ucieczka, to rozczarowanie wielkimi ideami, które jeszcze w XX wieku były tak silne i widoczne. A. mówi to tak: modernizm nie dał odpowiedzi, modernizm zawiódł, zawiodły wszystkie jego idee i wspaniałe pomysły. Teraz ludzie mają go dość, nieużywają, nie angażują się, nie myślą tymi kategoriami. Ale potencjał w ludziach jest, bo on jest zawsze. Postmodernizm to dziura przed czymś co się dopiero wyłoni, przed czymś co będzie a na co, rozumiejąc potrzeby ludzi można mieć wpływ. I to jest druga przyczyna - należy umieć się znaleźć w świecie, który przyhamował i spręża się przed kolejnym skokiem, nie wiadomo jeszcze dokąd.

Wczorajsze wybory w Hiszpanii są efektem postmodernizmu: zwyciężyli terroryści z Al-Kaidy (o ile takowi istnieją) i zwyciężył postmodernizm wyrażający się w słowach: my chcemy mieć spokój. W czasach modernizmu pewnie doszło by do pogromu społeczności arabskich w Hiszpanii, w czasach postmodernizmu dojdzie do wycofania się Hiszpanii z Iraku. Nie chcę oceniać tych zjawisk, bo nie chcę się zajmować tu polityką. Mogę tylko dodać, że w kulturze islamu nie ma miejsca na postmodernizm a coś wręcz przeciwnego. Postmodernizm wyrażony poprzez "my chcemy mieć spokój" jest cechą bogatych społeczeństw zachodnich (chrześcijaństwa nie warto w to mieszać ale niektórzy by napisali post chrześcijańskich a Arabowie widzą wprost chrześcijańskich, bo patrzą z bardzo daleka).

(...)

W.


Kategorie: postmodernizm, listy, _blog


Słowa kluczowe: postmodernizm, modernizm, światopogląd


Komentarze: (1)

naok, March 16, 2004 15:45 Skomentuj komentarz


byc moze moje pytanie wyda ci sie dosc banalne ,ale kim jestes??? :)..bylas na mojej ksiedze i wpisalas "ojej" ,czy cos podobnego :)
pozdrawiam
Skomentuj notkę
6 stycznia 2004 (wtorek), 15:34:34

Postmodernizm po raz ... +1

Bardzo często, gdy toczy się publiczna dyskusja o modernizmie pojawia się ten oto obrazek pana Eugène Delacroix pod tytułem "Liberty Leading the People".

delacroix liberty

I wtedy ja muszę zastanawiać się, co wspólnego ma modernizm z gołym cyckiem tej pani? Może gawrosz będzie wiedział?

Na barykady ludu roboczy (...) w niej tylko życie, więc idziem żyć! :-)

Dopisek:

Marek sugeruje, aby podpis był po francusku, bo taki ma być. Zamieszczam więc oryginalny tytuł:

"Le 28 Juillet. La Liberté guidant le peuple"

Żeby jednak być zgodny z ustawą o języku podam też, że po naszemu to jest:

"Wolność wiodąca lud na barykady"

a dla mieszkańców Śląska Opolskiego ewentualnie tak:

"Die Freiheit führt das Volk"

no i jeszcze raz po angielsku:

"Liberty Leading the People".

Te wariacje językowe nie odpowiadają jednak na pytanie dlaczego wolność jest tak ślicznie obnażona.

Marku, dziękuję.


Kategorie: postmodernizm, obrazy, _blog


Słowa kluczowe: postmodernizm, Delacroix, Wolność


Komentarze: (2)

pomoc-drogowa, January 12, 2004 19:25 Skomentuj komentarz


nie rozumiesz jakie to ma powiązanie ? nie rozumiesz dlaczego ten obraz dają ? nie rozumiesz ? jejku...

marekm, January 5, 2004 21:42 Skomentuj komentarz


Nie jest chyba postmodernizmem podpisywanie tego obrazu tytułem w języku angielskim :)

Jak dla mnie to podpis powinien wygladać tak:

Le 28 Juillet. La Liberté guidant le peuple.

lub tak:

Wolność wiodąca lud na barykady.

A dla mieszkańców Śląska Opolskiego ewentualnie tak:

Die Freiheit führt das Volk

;)
Skomentuj notkę
5 stycznia 2004 (poniedziałek), 18:17:17

Postmodernizm po raz ...

O współczesnej mieszance modernizmu i postmodernizmu. Umieszczam ten cytat bo dosć jasno opisuje to co się dzieje:

(...)

Podstawowym powodem obserwowanych obecnie trudności w osiągnięciu wolności przez człowieka, żyjącego w cywilizacji Zachodniej, jest dominujący typ kultury. Mamy do czynienia z dominacją dwóch trendów kulturowych. Pierwszym z nich jest modernizm. W dziedzinie poznania modernizm charakteryzuje się racjonalizmem, gromadzeniem wielkiej ilości danych statystycznych, opieraniem się na precyzyjnej logice faktów. Natomiast w dziedzinie działania modernizm kieruje się zasadą skuteczności i dążeniem do maksymalizacji osiąganych rezultatów. W konsekwencji modernizm umożliwia wzrost ekonomiczny, doskonalenie narzędzi produkcji i organizacji pracy, skuteczne działanie mediów. W modernizmie dominuje kryterium zysku i władza pieniądza, której podporządkowane jest nie tylko życie ekonomiczne i polityczne, ale nawet osobiste, rodzinne i artystyczne człowieka. Zupełnie inna jest logika postmodernizmu. Modernizm ignoruje pojedynczego człowieka, jego sytuację życiową, jego podmiotowość. Podporządkowuje życie ludzkie prawom ekonomii, techniki i skuteczności działania. Tymczasem postmodernizm jest wyrazem uprzywilejowania subiektywności pojedynczej osoby. W postmodernizmie wszystko jest subiektywne, dowolne, relatywne, indywidualne a najważniejszą wartością staje się tolerowanie wszelkich subiektywnych postaw i zachowań.

Wydawałoby się, że w obliczu tak sprzecznych trendów kulturowych, współczesny człowiek musi dokonać radykalnego wyboru między modernizmem a postmodernizmem. Tymczasem obserwujemy niezwykły fakt, iż w cywilizacji Zachodniej postmodernizm nie zastąpił modernizmu, lecz oba te teoretycznie wykluczające się systemy kulturowe, znalazły sposób na harmonijne współistnienie. Modernizm nadal w sposób bezwzględny wpływa na życie współczesnego człowieka w wymiarze ekonomicznym, politycznym i społecznym. Z kolei postmodernizm zdominował życie osobiste, rodzinne i obyczajowe poszczególnych ludzi. Okazuje się, że tego typu splot modernizmu i postmodernizmu ma bardzo negatywny wpływ na sposób interpretowania i przeżywania ludzkiej wolności. Wspólną płaszczyzną obu tych kierunków jest materializm, czyli patrzenie na człowieka oraz na przejawy jego działalności jedynie poprzez pryzmat cielesności i emocjonalności oraz dążenie do materialnego jedynie dobrobytu. W tak zredukowanym spojrzeniu na człowieka nie ma miejsca na dobrobyt duchowy, na sferę moralną, na szukanie sensu życia, na spotkanie z Bogiem, na odpowiedzialną wolność.

Okaleczenie ludzkiej wolności na skutek konsensusu między modernizmem i postmodernizmem najłatwiej zauważyć, obserwując pokolenie ludzi młodych. Większość z nich bezkrytycznie przyjęła subiektywistyczne zasady kultury postmodernistycznej, ale - zgodnie z dyktatem modernizmu - ograniczyła je wyłącznie do życia osobistego i obyczajowego. Młodzi są przekonani, że w świecie ich prywatności nie musi istnieć żadna prawda obiektywna, żadne obiektywne normy moralne czy zobowiązania prawne, że mogą robić to wszystko, czego subiektywnie pragną i co subiektywnie uważają za słuszne. W tej perspektywie wyrazem wolności jest kierowanie się cielesnymi i emocjonalnymi odczuciami oraz subiektywnymi przekonaniami. Największą zaś wartością nie jest już miłość czy prawda, lecz tolerancja. I to tolerancja rozumiana jako przekonanie, że nie istnieje obiektywna prawda, obiektywne dobro, ani jakiekolwiek obiektywne kryterium ludzkiego postępowania. W tej perspektywie nie da się i nie należy odróżniać dobra od zła, prawdy od fałszu, dojrzałych postaw od zachowań patologicznych, gdyż według postmodernizmu dosłownie wszystkie poglądy i postawy są równie słuszną alternatywą.

(...)

Ks. Marek Dziewiecki, Człowiek w obliczu wolności, http://adonai.pl/czytelnia/r8.htm

Dobre.

I jeszcze jedno, choć tu mi się wydaje, że autorka miesza postmodernizm z panteizmem. A może nie? Może po prostu panteizm się wyraża właśnie poprzez ten nowy prąd myślowy?

Główne cechy postmodernizmu jako ogólnego podejścia do świata polegają, jak się wydaje, na skrajnej, wszechobecnej, podważającej wszystko ironii; na niekończącym się samokwestionowaniu; na odrzuceniu wszelkich autorytetów i wiary w absolutne, obiektywne wartości; na odrzuceniu, jako anachronicznych i nierelewantnych, wszystkich pewności XIX-wiecznej (i wcześniejszej) Europy i jej kultury - kultury dla młodych pokoleń teraz nie mniej obcej niż starożytne Ateny. Postmodernizm twierdzi, że nie ma prawdy obiektywnej ("metanarracji") ani historycznej. Wszystkie nasze poglądy i przekonania są historycznie lub społecznie uwarunkowane; nie ma nic, co byłoby neutralne pod względem wartości lub wolne od założeń. Wszystko - wszystkie teorie i poglądy, wszystkie nauki, również ścisłe (wiedza naukowa, pisał Jean-François Lyotard w 1984, jest "rodzajem dyskursu"), wszystkie wartości i przekonania - są jedynie "językami". (A zatem i postmodernizm jest tym, czym mnie się wydaje; nie ma różnicy między tym, czym jest "naprawdę", a tym, czym jest "dla mnie", nie ma bowiem czegoś takiego jak bycie czymś "naprawdę", absolutnie, obiektywnie. Są tylko różne możliwe języki - sposoby patrzenia na świat). Mój pogląd jest tak samo słuszny jak każdy inny; "prawda" o czymś składa się z wielu różnych - i może ze sobą sprzecznych - indywidualnych prawd; prawda i rzeczywistość są zależne od punktu widzenia. Należy jednak zauważyć, że twierdzenie to (że prawdy nie ma) jest częścią tej samej postmodernistycznej teorii, która głosi, że twierdzenie, iż prawdy nie ma, jest twierdzeniem zgodnym z prawdą.

(...)

Agnieszka Kołakowska, Czy możliwa jest religia postmodernistycznia?
http://www.znak.com.pl/znak/kolakowska548.html

Autorka na postawione w tytule pytanie odpowiedziała krótko: nie. Na tym zakończył się zresztą jej artykuł - wyjątkowo krótki, bo zawierający tylko jedno słowo, za to bardzo długi przypis do niego.

Myślę jednak, że jest w błędzie. Taka religia jest możliwa: w końcu buddyzm i hinduizm to właśnie takie postmodernistyczne religie a i pewne kierunki współczesnego katolicyzmu (np. Antoni de Mello) pełne są pokrętnego myślenia (albo jak kto woli niemyślenia).


Kategorie: postmodernizm, _blog


Słowa kluczowe: Marek Drzewiecki, postmodernizm


Komentarze: (2)

zjamyfukuyamy, January 15, 2004 00:27 Skomentuj komentarz


agnieszka kołakowska jest strasznie irytującą osobą, nie pamiętam, abym kiedykolwiek się z nią zgadzał. no i nazywa gender studies chorobą!

weronika, April 14, 2008 20:38 Skomentuj komentarz


jasno powiedziane .m. i pm.roznice i zbieznosci. lubie czytac ks.m.dz. weronika
Skomentuj notkę
5 stycznia 2004 (poniedziałek), 14:39:39

Postmodernizm po raz osiemset trzydziesty czwarty.

Zastanawiam się dlaczego tą zmianę epok odbieram tak bardzo negatywnie. Postmodernimz odbieram jako chaos, bałagan, żeby nie powiedzieć burdel (z znaczeniu "jeszcze większy bałagan"). Nie widzę w nim nic pozytywnego, co więcej - postrzegam go jako coś grzesznego, złego, z czym nie powinno się mieć doczynienia.

A przecież to tylko zmiana systemu myślowego, w którzym po prostu inne rzeczy są inaczej wartościowane co wcale nie determinuje ich oceny moralnej. Mało tego - w takim świecie muszę żyć, więc muszę to wszystko jakoś zaakceptować.

Znowu muszę coś przemyśleć.


Kategorie: postmodernizm, _blog


Słowa kluczowe: postmodernizm


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
23 lipca 2003 (środa), 14:01:01

Postmodernizm (J.Kaczmarski)

Postmodernizm

Jacek Kaczmarski

Wszystko wolno! Hulaj dusza!
Do niczego się nie zmuszaj!
Niczym się nie przejmuj za nic!
Nie wyznaczaj sobie granic!
I nie próbuj nic zrozumieć,
Nie pochodzi - mieć - od - umieć.
Możesz wierzyć, lub nie wierzyć,
Nic od tego nie zależy.

Nie wyznaczaj sobie zadań -
Kto się nie wspiął - ten nie spada,
A kto pragnie być na szczycie -
Będzie spadał całe życie.
Nie stać cię na luksus troski,
Jesteś wszakże dziełem boskim,
No a Boga przecież nie ma,
Więc to tyle na ten temat.

Wszystkie mody, wszystkie style
Równie piękne są i tyle.
(Lub, jak chcesz, równie szkaradne -
Konsekwencje tego żadne).
Zachwyt tyle wart, co wzgarda,
Stryczek tyle, co kokarda,
Prawda tyle, co jej brak,
Smaku brak - tyle co smak.

Bo to o to w końcu chodzi
By niczego nie dowodzić.
Nie wykuwać tarcz utopi
I nie kruszyć o nie kopii.
Nie planować i nie marzyć.
Co się zdarzy - to się zdarzy;
Nie znać dobra ani zła:
To jest gra - i tylko gra!

Ktoś się wzburza, że tak nie jest,
Niech się wzburza! - Ty się śmiejesz!
Nie daj wzburzać się, ni wzruszać:
Wszystko wolno! Hulaj dusza!

- Oj, nie wolno rzeczy wielu,
Kiedy celem jest - brak celu...
(Zwłaszcza, jeśli duszy nie ma -
I to wszystko na ten temat).


Kategorie: poezja, postmodernizm, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: Jacek Kaczmarski, postmodernizm, poezja


Komentarze: (3)

shuts, November 7, 2004 12:16 Skomentuj komentarz


czy nigdzie miema chwytów lub tabulatur do tego utworu????? GRRRRRRR

tomek, March 8, 2007 21:03 Skomentuj komentarz


je też się dołączam - jeśli ktoś ma akordy do "postmodernizmu" to będę dźwięczny jeśli ktoś mi takowe nadeśle
tomek-ludwiczak@wp.pl

Motszef, September 22, 2008 01:58 Skomentuj komentarz


Polecam stronę www.kaczmarski.art.pl . Tam z pewnością są nuty z akordami.
Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.