Kategoria: unia


10 grudnia 2024 (wtorek), 03:56:56

Dialogi o państwie i państwach

Napisałem na fejsie

Unia Europejska to zło. Zło nie jest w tym, że ludzie chcą być razem i są razem, ale w tym, że w Unii stworzono instytucje władzy ludzi nad ludźmi, instytucje nie do skontrolowania a w tych instytucjach promowani się ludzie bez moralności.

********

Kolega FK mi zadał pytanie

Podałeś właśnie cechy państwa. Uważasz, że państwo to zło?

********

Odpowiedziałem:

#1. Nie napisałem, że państwo to zło.

#2. Ja państwo definicję jako sposób organizacji życia społecznego na określonym terenie więc jeżeli tylko osoby (niekoniecznie ludzie) są w jakiś sposób zorganizowani, w jakiś sposób od siebie zależni to już istnieje państwo.

#3. Tak więc państwo, jako kolejna rzeczywistość stworzona przez Boga nie może być z definicji ani dobra ani zła - państwo po prostu jest.

#4. No i jest Unia Europejska (UE) - formalnie jeszcze nie państwo, ale tak wielu ludzi stara się aby UE państwem było, a jeszcze więcej już UE jako państwo traktuje, że patrząc na UE dobrze się zastanowić czy to dobre, czy też złe państwo.

#5. Jeżeli ludzie organizują państwa (a organizują) to dobrze jest aby przestrzegali pewnych podstawowych zasad, które Bóg przekazał ludziom jako dobre dla nich:

(##1) wolność - żaden człowiek, ani żadna grupa ludzi nie mają prawa ograniczać wolności innych ludzi;

(##2) własność - jeżeli jakiś człowiek czymś włada, a już na pewno jeżeli jest czegoś właścicielem to inna osoba nie powinna jej tego odbierać;

(##3) no może jeszcze prawda w komunikowaniu się, mówiąc opisujmy rzeczywistość, czyli nie kłammy.

Te 3 proste zasady pomagają mi określić, które państwa są dobre, a które złe. Prawdę mówiąc tych dobrych to niewiele, bo wokoło mnie są złe i gorsze. Ale żyjąc już trochę czasu widzę jak się to zmienia, w szczególności jak zmienia się Polska, jak tworzy się UE i dlatego mogę powiedzieć, że UE to zło, bo coraz bardziej łamie te 3 zasady dane od Boga.

#6. Napisałem, że fajnie jak ludzie się organizują, jak są bliżej siebie, jak się rozumieją, komunikują, współodczuwają, w szczególności zbliżają się do siebie aż tak bardzo, że ich płodność sprawia, że dzieci mają fajnie. I dlatego uważam, że UE to był fajny projekt bo ludzie mogli być ze sobą bliżej (otwarte granice, telekomunikacja). Popracujmy nad tym aby było lepiej!

#7. Ale jest jedno państwo z definicji dobre - to Królestwo Boże, obszar gdzie Stwórca jest królem bo są tam osoby, które go za króla uznają. Cieszę się, że jestem też w tym królestwie i widzę, że jestem w nim coraz bardziej.

 

******

Dopisek:

Ambitnym czytelnikom mojego pisania proponuję rozważanie na temat: czym różni się Królestwo Niebieskie od Królestwa Bożego. Jest różnica skoro ewangelistą Mateusz to rozróżniał tylko należy czytać uważnie co nie zawsze nam przychodzi łatwo.


Kategorie: _blog, unia, ue


Słowa kluczowe: unia, państwo, królestwo boże, polska


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
21 lipca 2021 (środa), 11:54:54

Agresja instytucji Unii Europejskiej na Polskę

Koledze na fejsie napisałem tak:

 

Przemku - pozwolę sobie na krótki komentarz:

#1. Problem zasadniczy: co jest ważniejsze - prawo tworzone w Komisji Europejskiej czy Konstytucja RP odpowiedź jest prosta. Zawsze konstytucja, a dowodem na to jest to, że Lech Kaczyński podpisywał Traktach Lizboński na powstawie konstytucji. Na powstawie konstytucji wcześniej przeprowadzono referendum akcesyjne, które dało możliwość rządowi podpisania w 2004 traktatów.

Jeżeli Polska miała by kiedyś wyjść z Uni (czego nie życzę, ale tak już zrobiła Wielka Brytania) to z naszej strony dokona się to na podstawie konstytucji. Myślę, że to wystarczajacy dowód na to co było, jest i będzie ważniejsze.

#2. A teraz przypomnijmy sobie czym jest Unia Europejska. Ciągle nie jest superpaństwem tylko organizacją międzynarodową, do której Polska i inne kraje przystąpiły. Przystąpienie oznacza oddelegowanie do tej organizacji zarządzania pewnymi obszarami swojej suwerenności. Takim obszarem jest rynek medialny (znasz się na tym) i takim obszarem jest rybołóstwo. To, że nie mażesz w Polsce kupić żarowych żarówek jest decyzją Brukseli bo tak zdecydowaliśmy w referendum.

Ale na pewno Polska nie delegowała do Unii określenia czym jest małżeństwo i jak ma wyglądać ustrój polskich sądów. W tej dziedzinie obowiązuje konstytucja.

#3. W kontekście #2 to co dziś robi TSUE jest agresją tej instytucji międzynarodowej na suwerenność Polski. A to co robią niektórzy polscy politycy to zdrada stanu.

#4. A na koniec jeszcze Putin - bo godzenie się na tą agresję, a nawet popieranie jej jest rozbijaniem Unii Europejskiej, jest wsadzaniem w nią problemów, których tam nie było gdyż w zamierzeniu maił być to obszar swobodnej wymiany towarów, usług, kapitału oraz ludzi.

I tyle mojego komentarza. Może się przyda, a może nie.


Kategorie: _blog, unia, ue, polityka


Słowa kluczowe: unia, tsue, agresja, wojna, unia europeksja, konstytcja, traktat lizboński


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
1 stycznia 2017 (niedziela), 18:11:11

dwie myśli o UE

Będzie o Unii.

W związku z gorączką i chorym gardłem A. potrzebny był sok z żyworódka. W 6 aptekach nie było ale kupiłem w sklepie zielarskim. Do kupienia jest tylko taki "do zastosowań zewnętrznych". Dobre i to, bo pewnie niedługo będzie tylko "wersja kolekcjonerska".

I żeby nie było, że tylko psioczę na tą Unię to jeszcze przemyślenie ze spaceru. Unia zmusiła nas (Polskę i Polaków) to wykonania pewnych wysiłków zbiorowych, które wychodzą nam słabo: oczyszczalnie, drogi, autostrady. Nie wierzę, żeby to było taniej w porównaniu gdybyśmy to sami zbudowali, ale trudno porównywać, bo pewnie byśmy nie zbudowali. Przykład to autostrady - przed wejście do UE nie udało się ustalić, która frakcja której partii ma się na autostradach obłowić, więc nie budowano. UE zmusiła Polskę do budowy ale coś mi się zdaje, że obłowiły się ekipy nie z Polski, bo w Polsce są tylko poszkodowani na więcej niż 10mld podwykonawcy.

Ale autostrady są, w mojej okolicy mam A1 i A4 (najdroższe odcinki), więc mogę sobie do mojego ulubionego lasu w 10 minut dojechać.


Kategorie: obserwator, unia, _blog


Słowa kluczowe: a1, a4, zioła, sok z żyworódka


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
22 grudnia 2014 (poniedziałek), 09:55:55

nowe DC w Toruniu i innowacyjna gospodarka

Lektura porannej prasy....

Pojęcie "innowacyjna gospodarka" w znaczy "niegospodarna gospodarka". Gospodarz to ktoś, kto zarządza mądrze, zarządza tak aby wszyscy domownicy się wykarmili a i potrzebującemu coś przekazać. Gospodarz zarządza nie przez rok, dwa ale tak aby potomnym zostawić coś więcej niż samemu się miało.

W naszym kraju "innowacyjna gospodarka" to wydawanie pieniędzy unijnych aby osiągnąć wskaźniki uzasadniające wydanie tych pieniędzy a potem? Portem będzie inna ekipa i nic nie szkodzi, że zostaną długi, że głupie, rozgrzebane inwestycje - dziś mamy "innowacyjną gospodarkę" bo innowacyjnie wydajemy pieniądze.

No dobrze, ale moje marudzenie tu nic nie zmieni, a już na pewno zwolenników UE nie przekona. Oj, jaki pesymizm z rana.

EXEA DATA CENTER - nowoczesne centrum przetwarzania danych w Toruniu

W Toruńskim Parku Technologicznym powstało jedno z największych i najnowocześniejszych centrów przetwarzania danych w Polsce, dedykowane – już na etapie projektowania – do świadczenia usług w modelu chmury obliczeniowej (cloud computing), uważanych za przyszłość branży ICT. Inwestycja jest jednym z kluczowych elementów projektu pn. "Rozbudowa i rozwój działalności Toruńskiego Parku Technologicznego" dofinansowanego z programu Innowacyjna Gospodarka.

EXEA DATA CENTER obejmuje 4 niezależne komory serwerowe o łącznej powierzchni 800 m², które mogą pomieścić 320 pełnowymiarowych szaf serwerowych oraz zaplecze infrastrukturalne o wielkości 4700 m². Infrastruktura obiektu to najnowocześniejszy system klimatyzacji i wentylacji precyzyjnej z chłodzeniem in row wykorzystujący przyjazną dla środowiska technologię free coolingu, systemy zasilania energetycznego zapewniające nieprzerwaną pracę urządzeń obejmujące m.in. generator o mocy 2MW, systemy bezpieczeństwa fizycznego i informatycznego, nowoczesne zaplecze konferencyjno-szkoleniowe, a także powierzchnie do wynajęcia dla firm informatycznych - klientów Toruńskiego Parku Technologicznego.

EXEA DATA CENTER - nowoczesne centrum przetwarzania danych w Toruniu

Podstawowymi rozwiązaniami technologicznymi, o które oparta będzie działalność Centrum to usługi w modelu cloud computing oraz technologia wirtualizacji zasobów sprzętowych. Głównym założeniem jest udostępnienie usługi korzystania z określonych zasobów informatycznych,  gdzie odbiorca nie płaci za licencje na konkretne oprogramowanie czy sprzęt, lecz za faktyczne wykorzystanie określonych zasobów informatycznych udostępnionych w formie usługi.

Klient korzystający z usług w tym modelu będzie uiszczał opłatę za ich zrealizowanie. Na ich cenę będą miały wpływ parametry świadczonej usługi ujęte w czasie. Dzięki temu innowacyjne przedsiębiorstwa będą miały do dyspozycji unikalną technologię pozwalającą na maksymalne oszczędzanie kosztów inwestycyjnych – opłata będzie ściśle związana z wykorzystanymi w danym okresie czasu zasobami Centrum.  Jedną z korzyści dla przedsiębiorców jest również szeroka dostępność aplikacji i możliwość pracy w trybie 24/7 bez przerw konserwacyjnych.

EXEA DATA CENTER - nowoczesne centrum przetwarzania danych w Toruniu

Projekt "Rozbudowa i rozwój działalności Toruńskiego Parku Technologicznego"realizowany jest jako kluczowy z działania 5.3 Programu Innowacyjna Gospodarka. Jego celem jest zwiększenie dostępności i upowszechnienie korzystania z zasobów informatycznych w modelu tzw. chmury obliczeniowej (cloud computing). Może on przynosić istotne korzyści zarówno przedsiębiorcom, jak i sektorowi publicznemu. Upowszechnienie tego modelu zostało ostatnio uznane za jeden z priorytetów Komisji Europejskiej.

Koszt całkowity przedsięwzięcia to 91,1 mln zł, a dofinansowanie z Unii Europejskiej wynosi ok. 54,2 mln zł.

Centrum pracuje już w pełnym zakresie, a oficjalna konferencja otwierająca odbyła się 19 września 2013 roku  z udziałem wiceminister rozwoju regionalnego Iwony Wendel.


W ramach działania 5.3 PO IG Wspieranie ośrodków innowacyjności realizowanych jest 12 projektów na łączną kwotę dofinansowania ponad 1 mld  zł, z czego blisko 650 mln zł zostało już przekazane beneficjentom.

A dlaczego marudzę? Ano dlatego, że płacę podatki i daniny w wysokości ponad 50%, też zawodowo jestem zaangażowany w budywy DC i wiem, że (1) takie coś można zbudować za połowę, 1/3 a śmiem twierdzić, że nawet za 1/4 lub 1/5 tej kwoty (no może 1/4) i wiem też, że zbudowanie to mniej niż połowa sukcesu. Gospodarka to coś co się kręci, służy, pracuje i zarabia - zbudowanie jest łatwe, ale jak takie DC zapełnić, jak przekonać klientów aby się tam wprowadzili - tego urzędnicy nie przewidzieli, więc pewnie jak im ktoś zada pytanie to pomyślą, pomyślą i będą walczyć jednym argumentem tzn. ceną. A więc znowu za pieniądze z moich podatków ktoś buduje dla mnie niekonkurencyjną konkurencję. Okropność.


Kategorie: ekonomia, rynek, ue, unia, _blog


Słowa kluczowe: datacenter, exea, poig


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
19 maja 2014 (poniedziałek), 18:41:41

Jestem zagrożeniem

Jestem zagrożeniem. Naprawdę poważnym zagrożeniem. Tak uważa pan premier Tusk i tak to publicznie artykułuje.

Zastanawiam się czy za chwile właściwe służby mnie nie zastrzelą. Przecież jestem zagrożeniem.


Kategorie: polityka, obserwator, UE, unia, _blog


Słowa kluczowe: tusk, europa, unia, eu, zagrożenie


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
17 lipca 2013 (środa), 18:56:56

Winien i ma, albo Informator Ekonomiczny

"Winien i ma" to (prawie)codzienna audycja radiowa Wiktora Legowicza puszczana w Trójce chyba od lat 80-tych. I już pierwszy błąd - sprawdzam... Okazuje się, że to się nie nazywa "Winien i ma" tylko "Informator ekonomiczny" i teraz prowadzi to Wiktor Legowicz ale wcześniej (jak podaje Wikipedia) prowadził ktoś inny i była to audycja o "absurdach gospodarczych PRL-u". PRL-u? Tak PRL-u czasu przemian, więc złe były braki sznurka do snopowiązałek (wiadomo - gospodarka planowa) ale dobre był kapitał polonijny i prywatyzacja poprzez spółki w czasach premierów Messnera i Rakowskiego. Potem plan Barlecowicza, kapitalizm, bierzcie swoje sprawy w swoje ręce bo teraz już wolno.

No dobrze, nie ważne jak się nazywa ważne o co mi chodzi. A chodzi mi o to, że ostatnio kilka razy miałem okazję posłuchać tej audycji i delikatnie mówiąc się wkurzyłem przekazywanymi tam treściami. Postanowiłem więc podejść bardziej krytycznie i wysłuchać dokładniej, a ponieważ wtedy na Dwójce leci w tym czasie powieść to wymagało to jednak pewnego poświęcenia. Posłuchałem więc i mój wniosek był taki: że nie zgadzam się praktycznie z każdym zdaniem tego, co w tej audycji się promuje. Nie zgadzam się całym sobą, moje ciało, duch i umysł mówią nie, a przecież jako wychowany na Trójce, po przemianach 89 roku na tej właśnie audycji uczyłem się kapitalizmu, ekonomi, tego o co chodzi w gospodarce ale też w zdrowym rozsądku zarządzania. Co jest? Co się ze we mnie zmieniło, że światopoglądowo z prezentowaną w Trójce ideologią tak bardzo się nie zgadzam? 

Stwierdzam, że audycja ta nie ma żadnych cech edukacyjnych (a kiedyś miała) a jedynie propagandowe. I to propaganda w najczystszym stylu: ironia, szyderstwo, półprawdy i mimo iż audycja prowadzona jest na zasadzie dwugłosu mamy do dyspozycji dwa sprzeczne głosy opisujące tą samą rzeczywistość (szkoła Wyborczej się kłania jak nic).  A więc dopłaty do rolnictwa są super, bo dzięki nim mamy ekologiczne jajka, premier ma dbać aby była ciepła woda w kranie, a jak babcia nie ma na leki to zła jest ustawa o NFZ albo szara strefa co nie chce płacić na ZUS. Do tego jeszcze wszystko się pięknie zmienia na lepsze (autostrady i koleje) bo są inwestycje unijne, a gdy ich zabraknie to innowacyjni studenci nie będą mogli swych start-upów otwierać, np. takich co to wspierają handlowanie na giełdach jakimś niewidzialnym CO2. Na szczęście jest już nowa "perspektywa finansowa" więc spokojnie, wszystko jest po stronie "ma" a winien? Nikt nie winien.

I nawet nie chodzi mi o to, że audycja ta w jakiś sposób wspiera ekipę Tuska - nie, chodzi mi o to, że przedstawia świat zupełnie jak serwis "Młodzi wykształceni z wielkich ośrodków miejskich". Ogłupianie, zrzucanie odpowiedzialności, bezmyślność.

Jeżeli do tego ma służyć radio publiczne to jeszcze abonament radiowy przestanę płacić, bo lewactwo Dwójki (tak, tak - nie żartuję, ta stacja też już jest lewacka) za chwile sprawi, że radia też przestanę słuchać a w samochodzie mam służbowe, odtwarzające CD albo nastawione na "Katolicki Głos w Moim Samochodzie" co niekatolikowi o tyle pomaga, że jak się w radio modlą to jeździe nieco wolniej.


Kategorie: obserwator, radio, polityka, unia, _blog


Słowa kluczowe: unia, dopłaty, wiktor legowicz, winien i ma, informator ekonomiczny


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.