Kategoria: wiersz


30 lipca 2024 (wtorek), 13:43:43

Ptaszek idiota (wiersz)

Wspominam sobie.

Ptaszek

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Ptaszek idiota
Głupszy niż się zdaje
Strojny barwną krajką
Z głową jak makówka
Nieprzyjaciel kota
Ojciec pięciu jajek
Z których każde jajko
Pełne jest półgłówka

Przyparty do drzewa
Pierzem rudo sinem
Toczy głośne swary
Z innym znów kretynem
Po czym śpiewa śpiewa
Głupstwa nie do wiary
Po czym śpiewa śpiewa
Głupstwa nie do wiary
Po czym śpiewa śpiewa
Głupstwa nie do wiary
Po czym śpiewa śpiewa
Głupstwa nie do wiary
Po czym po czym po czym
Po czym po czym po czym
Po czym po czym po czym
Po czym po czym


A to dlatego, że słuchałem znowu grupy Niemen z Henrykiem Nadolskim.


Kategorie: _blog, wiersz


Słowa kluczowe: ptaszek idiota, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, Pawlikowska-Jasnorzewska


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
4 maja 2023 (czwartek), 15:33:33

Kuszenie Barucha

Spotkałem dziś Grzesia N. a potem, gdy dołączyła do niego jego żona puściła mi wiersz Herberta, z tomiku Pan Cogito. Ładny, nie znałem. Już znam.

Pan Cogito opowiada o kuszeniu Spinozy

Zbigniew Herbert

Baruch Spinoza z Amsterdamu
zapragnął dosięgnąć Boga

szlifując na strychu
soczewki
przebił nagle zasłonę
i stanął twarzą w twarz

mówił długo
(a gdy tak mówił
rozszerzał się umysł jego
i dusza jego)
zadawał pytania
na temat natury człowieka

– Bóg gładził roztargniony brodę
pytał o pierwszą przyczynę

– Bóg patrzył w nieskończoność
pytał o przyczynę ostateczną

– Bóg łamał palce
chrząkał

kiedy Spinoza zamilkł
rzecze Bóg

– mówisz ładnie Baruch
lubię twoją geometryczną łacinę
a także jasną składnię
symetrię wywodów

pomówmy jednak
o Rzeczach Naprawdę
Wielkich

– popatrz na twoje ręce
pokaleczone i drżące

– niszczysz oczy
w ciemnościach

– odżywiasz się źle
odziewasz nędznie

– kup nowy dom
wybacz weneckim lustrom
że powtarzają powierzchnię

– wybacz kwiatom we włosach
pijackiej piosence

– dbaj o dochody
jak twój kolega Kartezjusz

– bądź przebiegły
jak Erazm

– poświęć traktat
Ludwikowi XIV
i tak go nie przeczyta

– uciszaj
racjonalną furię
upadną od niej trony
i sczernieją gwiazdy

– pomyśl
o kobiecie
która da ci dziecko

– widzisz Baruch
mówimy o Rzeczach Wielkich

– chcę być kochany
przez nieuczonych i gwałtownych
są to jedyni
którzy naprawdę mnie łakną

teraz zasłona opada
Spinoza zostaje sam

nie widzi złotego obłoku
światła na wysokościach

widzi ciemność

słyszy skrzypienie schodów
kroki schodzące w dół

Notka biograficzna (ku pamięci)

  • Baruch Spinoza (1632-1677), urodził się Amsterdamie, filozof, poczęci żyd z Portugalii, z zawodu rzemieślnik optyczny. Zajmował się metafizyką, filozofią umysłu, filozofią religii, etyką i filozofią polityki - jednym słowem racjonalista.
  • Kartezjusz to René Descartes (1596-1650) - filozof francuski, ale też matematyk. Jedno pokolenie wcześniej przed Spinozą.
  • Bach umiera w 1650 roku, żyje już wtedy Haydn a za 6 lat urodzi się Mozart. XVI-wieczna reformacja poprzez barok przechodzi w oświecenie końca wieku XVIII, aby rozpalić francuską rewolucje, które zaczęła zniszczenie.

 

 


Kategorie: _blog, wiersz


Słowa kluczowe: kuszenie barucha, pan cogito, herbert, spinoza


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
11 stycznia 2022 (wtorek), 14:10:10

Ostatnia prosta i 17

eEzja na dziś:

Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Osta 17 tnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta. Ostatnia prosta.  


Kategorie: _blog, wiersz


Słowa kluczowe: Ostatnia prosta


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
24 maja 2021 (poniedziałek), 12:40:40

Zachwycenie (to lubię)

Częściej jest to znane jako "Młoda polonistka" ale rzeczywiście, tytuł to "Zachwycenie". Przypuszczam, że gdzie 1982. Ale może wcześniej.

Gdy czasem młoda polonistka
Taka naiwna schludna taka
Egzaltowana świeża czysta
Że chciało by się siąść i płakać
Więc gdy ta polonistka właśnie
Małpując młodopolskie pozy
Wybiegnie o porannym czasie
Boso na łąkę między brzozy
Poigra z pliszką i skowronkiem
Oraz z pudliszką i z biedronką
Przywita ze wschodzącym słonkiem
Wołając witaj jasne słonko
Z róż i powojów splecie wieńce
Pomacha rączką do motyla
Kraśnym obleje się rumieńcem
Widząc jak pszczółka kwiat zapyla
Coś z Anny German gdy zanuci
Wyrecytuje coś z Asnyka
A potem bardzo się zasmuci
Nad żabką którą bocian łyka
I chcąc zapłakać nad półtrupem
Bo drugie pół ten bocian urwał
Wlizie tą bosą nogą w kupę
I wyda okrzyk ożesz kurwa
To jeśli byłbym na tej łące
Naocznym świadkiem tego zgrzytu
Jak jestem facet niepijący
Pół litra wychlałbym z zachwytu

 


Kategorie: _blog, wiersz


Słowa kluczowe: polonistka, waligórski, grotowski


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
20 maja 2021 (czwartek), 17:32:32

Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu

Dziś przygotowując wykład potrzebuję wrócić do tego:

* * * * *

Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu,
Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi,
Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi,
Omijam koralowe ostrowy burzanu.
Już mrok zapada, nigdzie drogi ni kurhanu;
Patrzę w niebo, gwiazd szukam przewodniczek łodzi;
Tam z dala błyszczy obłok? tam jutrzenka wschodzi?
To błyszczy Dniestr, to weszła lampa Akermanu.
Stójmy! — Jak cicho! — Słyszę ciągnące żurawie,
Których by nie dościgły źrenice sokoła;
Słyszę, kędy się motyl kołysa na trawie,
Kędy wąż śliską piersią dotyka się zioła.
W takiéj ciszy — tak ucho natężam ciekawie,
Że słyszałbym głos z Litwy. — Jedźmy, nikt nie woła!

* * * * *

Ładne to jest. Chyba wtedy (IV klasa technikum) byłem na to zbyt młody.


Kategorie: _blog, wiersz


Słowa kluczowe: mickiewicz, stepy akermańskie


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
16 kwietnia 2021 (piątek), 22:04:04

Kaczka Dziwaczka i pandemia

 

Na łące opodal krzaczka,
Mieszkała kaczka-dziwaczka,
Lecz zamiast trzymać się łąki
szukała dobrej szczepionki.

Raz poszła więc do tawerny:
"Dajcie mi fiolkę Moderny!"
Tuż obok była apteka,
"Poproszę Astra Zeneca!"
Udała się do dilera:
"Chciałabym dawkę Pfizera!"
a potem, nienasycona:
"Gdzie tu dostanę Johnsona?"
W kącie za starym śmietnikiem
ktoś ją ostrzyknął Sputnikiem.

Martwiły się inne kaczki:
"Co będzie z takiej dziwaczki?"
Aż nagle znalazł się kupiec:
"Na obiad można ją upiec!"
Pan kucharz kaczkę starannie
piekł, jak należy, w brytfannie.

Lecz zdębiał obiad podając,
bo z kaczki zrobił się zając
- miał Wi-Fi, czip i walonki...
Takie to były szczepionki!

Od PJO z fejsa

 


Kategorie: _blog, pandemia, wiersz


Słowa kluczowe: kaczka dziwaczka, szczepienia, pandemia


Komentarze: (1)

wojtek, April 16, 2021 22:08 Skomentuj komentarz


Nad rzeczką opodal krzaczka,
Mieszkała kaczka-dziwaczka,
Lecz zamiast trzymać się rzeczki,
Robiła piesze wycieczki.
Raz poszła więc do fryzjera:
"Poproszę o kilo sera!"
Tuż obok była apteka:
"Poproszę mleka pięć deka"
Z apteki poszła do praczki
Kupować pocztowe znaczki.
Gryzły się kaczki okropnie:
"A niech tę kaczkę gęś kopnie!"
Znosiła jaja na twardo
I miała czubek z kokardą,
A przy tym, na przekór kaczkom,
Czesała się wykałaczką.
Kupiła raz maczku paczkę,
By pisać list drobnym maczkiem.
Zjadając tasiemkę starą,
Mówiła, że to makaron.
A gdy połknęła dwa złote,
Mówiła, że odda potem.
Martwiły się inne kaczki:
"Co będzie z takiej dziwaczki?"
Aż wreszcie znalazł się kupiec:
"Na obiad można ją upiec!"
Pan kucharz kaczkę starannie
Piekł, jak należy, w brytfannie.
Lecz zdębiał, obiad podając,
Bo z kaczki zrobił się zając.
W dodatku cały w buraczkach,
Taka to była dziwaczka!

Skomentuj notkę
16 maja 2019 (czwartek), 22:25:25

Stepy Akermańskie (to lubię)

W Łodzi zaczyna się festiwal "Nowa tradycja" a na nim Prusikowski ładnie zaśpiewał:

STEPY AKERMAŃSKIE

Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu,
Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi,
Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi,
Omijam koralowe ostrowy burzanu.

Już mrok zapada, nigdzie drogi ni kurhanu;
Patrzę w niebo, gwiazd szukam, przewodniczek łodzi;
Tam z dala błyszczy obłok - tam jutrzenka wschodzi;
To błyszczy Dniestr, to weszła lampa Akermanu.

Stójmy! - jak cicho! - słyszę ciągnące żurawie,
Których by nie dościgły źrenice sokoła;
Słyszę, kędy się motyl kołysa na trawie,

Kędy wąż śliską piersią dotyka się zioła.
W takiej ciszy - tak ucho natężam ciekawie,
Że słyszałbym głos z Litwy. - Jedźmy, nikt nie woła.

I tak mi się przypomniało. bo pamiętałem.

 


Kategorie: _blog, wiersz, poezja


Słowa kluczowe: mickiewicz, stepy akermańskie, sonet


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
28 września 2018 (piątek), 13:06:06

Herbert, i nieniszczący test na lewaka

Wszelkiej maści lewakom, zarówno z PO jak i z PiS dedykuje dziś wiersz Herberta pt. Damastes (właśnie puścili w radio, gdy jechałem autostradą A4). Dedykuję - bo wiersz jest mocny, a zbliżają się wybory i w mediach zaczyna się.

Aha - jeszcze test na lewaka. Zachęcam aby sobie go zrobić. Uwaga:

Jeżeli (#1) wiem jak i po co powinni żyć inni ludzie, i jednocześnie (#2) podejmuję jakiekolwiek działania, których efektem może być przymuszenie ich do takiego życia - jestem lewakiem.

Dobrze, aby każdy sobie taki test zrobił. Damastes był lewakiem - chciał aby ludzie żyli w równości.

Damastes z przydomkiem Prokrustes mówi

Zbigniew Herbert

Moje ruchome imperium między Atenami i Megarą

władałem puszczą wąwozem przepaścią sam bez rady starców głupich insygniów z prostą maczugą w dłoni odziany tylko w cień wilka i grozę budzący dźwięk słowa Damastes

brak mi było poddanych to znaczy miałem ich na krótko nie dożywali świtu jest jednak oszczerstwem nazwanie mnie zbójcą jak głoszą fałszerze historii

w istocie byłem uczonym reformatorem społecznym moją prawdziwą pasją była antropometria

wymyśliłem łoże na miarę doskonałego człowieka

przyrównywałem złapanych podróżnych do owego łoża trudno było uniknąć – przyznaję – rozciągania członków obcinania kończyn

pacjenci umierali ale im więcej ginęło tym bardziej byłem pewny że badania moje są słuszne cel był wzniosły postęp wymaga ofiar

pragnąłem znieść różnicę między tym co wysokie a niskie ludzkości obrzydliwie różnorodnej pragnąłem dać jeden kształt nie ustawałem w wysiłkach aby zrównać ludzi

pozbawił mnie życia Tezeusz morderca niewinnego Minotaura ten który zgłębiał labirynt z babskim kłębkiem włóczki pełen forteli oszust bez zasad i wizji przyszłości

mam niepłonną nadzieję że inni podejmą mój trud
i dzieło tak szczytnie zaczęte doprowadzą do końca

 

Kategorie: _blog, poezja, wiersz


Słowa kluczowe: wiersz, herbert, lewactwo, Damastes, Prokrustes, Προκρουστης


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
W:5
25 września 2005 (niedziela), 15:50:50

Słowa (Tadeusz Różewicz)

Słowa

Tadeusz Różewicz

słowa zostały zużyte
przeżute jak guma do żucia
przez młode piękne usta
zamienione w białą
bańkę balonik

osłabione przez polityków
służą do wybielania
zębów
do płukania jamy
ustnej

za mojego dzieciństwa
można było słowo
przyłożyć do rany
można było podarować
osobie kochanej

teraz osłabione
owinięte w gazetę
jeszcze trują cuchną
jeszcze ranią

ukryte w głowach
ukryte w sercach
ukryte pod sukniami
młodych kobiet
ukryte w świętych księgach

wybuchają
zabijają

Tomik "Wyjście", 2004

1. Robi wrażenie. Kupiłem tomik "Wyjście" i bardzo się cieszę.

2. Ludzie się zmieniają bo to napisał jakiś inny Różewicz niż ten, o którym uczyłem się w szkole.

3. Ja kupiłem w Merlin ale można też kupić "Wyjście" pod tym adresem:
http://www.krakinform.kei.pl/product_info.php?cPath=244&products_id=17956

4. Wygląda na to, że nie tylko dla mnie ważne są słowa.


Kategorie: poezja, zabawa w słowa, słowa, _blog, wiersz


Słowa kluczowe: Różewicz, Tadeusz Różewicz, słowa, poezja, wiersz


Komentarze: (3)

swojanka, September 26, 2005 00:00 Skomentuj komentarz


bo słowa są ważne, a niektórzy najpierw rzucają kamiennymi słowami, a potem zdziwieni pytają: "a co ja takiego powiedziałem/łam?"

pjoter6, May 19, 2020 09:41 Skomentuj komentarz


no ta

Miłośniczka Słów Pis, March 14, 2010 14:47 Skomentuj komentarz


W pełni się z tym zgadzam. Również dla mnie słowa mają nieopisanie wielkie znaczenie. Są dla mnie jak człowiek, jak dobry przyjaciel, JAK PRZEWODNIK ŻYCIA...
Sama się dziwię, jak wielu ludzi nie docenia wartości słów. Raniąc słowa, ranią jakby...moją duszę...
Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.