Notki z roku 2012 i miesiaca numer 8
List do generała
List otwarty Prezesa Młodzieży Wszechpolskiej Roberta Winnickiego do Prezesa Związku Powstańców Warszawskich, gen. Zbigniewa Ścibor-Rylskiego
Szanowny Panie Generale!
Wczorajszy apel na Kopcu Powstania Warszawskiego na długo pozostanie w pamięci wszystkich jego uczestników. Tysiące ludzi – Kombatanci, harcerze, przedstawiciele władz i służb mundurowych, Warszawiacy i Polacy z kraju, którzy przyjechali specjalnie na uroczystości 1 sierpnia. Wśród nich tysiące ludzi młodych, tysiące młodych patriotów. Pojawienie się Kombatantów powitane zostało gorącymi oklaskami i wielokrotnym, gromkim „Cześć i chwała Bohaterom!”.
Przedstawiciele obecnych władz stolicy i kraju, z prezydent Hanną Gronkiewicz-Waltz na czele, przywitani zostali zgoła inaczej. Buczenie, gwizdy czy hasła „Precz z komuną!” dało się słyszeć niemal równie mocno, jak te oddające cześć Bohaterom naszej historii.
W swoim wystąpieniu, które wywarło duże wrażenie na wszystkich zgromadzonych, dziwił się Pan Generał – jak młodzi ludzie mogą krzyczeć takie rzeczy? Jak mogą wobec władz „wolnej Polski”, jak to Pan określił, używać takich zwrotów? Uznał to Pan Generał za smutne i niedopuszczalne.
Chciałbym pomóc Panu zrozumieć tych, którzy w ten sposób się zachowywali. Bo przecież tysiące młodych Polaków nie znalazło się w tym miejscu i czasie przypadkowo i nieprzypadkowo swoimi okrzykami wyrażali zarówno cześć Bohaterom, jak i swój stosunek do dzisiejszych władz Polski. Na pytanie, dlaczego młodzi patrioci, widząc przedstawicieli rządzących, krzyczą dziś „precz z komuną”, chciałbym odpowiedzieć Panu zestawem przykładów, tylko z ostatniego roku:
- gdy postanowiliśmy zorganizować Marsz Niepodległości, współczesna Trybuna Ludu, Gazeta Wyborcza i cały koncern Agora, rozpętały wobec nas nagonkę, wyzywając od faszystów; nagonkę, którą prowadzą nieustannie; nagonkę, którą podchwytuje i wspiera większość prorządowych mediów; władze miasta i policja zaś w o wiele większym stopniu wolały współpracować z lewicowymi bojówkarzami, którzy Marsz próbowali zablokować;
- gdy zbuntowaliśmy się przeciwko międzynarodowym przepisom ograniczającym wolność słowa w tzw. sprawie ACTA, od przedstawicieli rządu usłyszeliśmy, że protestuje „żulia”, że jesteśmy idiotami, którzy nie rozumieją prawa; gdy w dziesiątkach tysięcy wyszliśmy na ulice w obronie podstawowych wolności obywatelskich, władze miały dla nas wyłącznie słowa pogardy i potępienia;
- po zakończeniu protestów domy ich organizatorów „odwiedzali” funkcjonariusze policji; licealiści byli „odwiedzani” w szkołach – przeprowadzano „profilaktyczne” rozmowy z nauczycielami; innych z kolei inwigilować i werbować próbowała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego; doświadczamy represji za wyrażanie sprzeciwu wobec polityki rządzących, co w demokracji ponoć przestępstwem nie jest;
- wielu młodych patriotów zostało pobitych przez służby bezpieczeństwa państwa; niestety, przesłuchania rozpoczynające się od ciosu w brzuch i epitetu „ty p….ny faszysto!” to już nie pojedynczy incydent, a wiele przypadków w różnych częściach kraju; młodzi patrioci zaczynają reagować na widok policjanta jak niegdyś na mundur MO – nie dlatego, że mają coś na sumieniu, ale dlatego, że spodziewają się represji za sam fakt „wychylania się”;
– doszło do tego, że w jednym z miast uniemożliwiono przeprowadzenie krytycznego wobec władz zgromadzenia, zatrzymując organizatorów i przewożąc ich na komendę na godzinę przed planowaną manifestacją;
- na stadionach piłkarskich delegaci PZPN cenzurują antykomunistyczne oprawy kibiców; rząd z kolei wypowiedział kibicom regularną wojnę w momencie, gdy liczba incydentów na stadionach zaczęła spadać, ale za to masowo zaczęły się pojawiać treści narodowo-patriotyczne i niepoprawne polityczne;
- rząd drastycznie ogranicza nauczanie historii, które jest fundamentem budowania tożsamości narodowej; na akcję Strajk Szkolny, którą w tym roku zainicjowaliśmy, właśnie w obronie edukacji i patriotycznego wychowania, pozostaje głuchy;
- prezydent Komorowski, przy poparciu większości rządzącej, forsuje właśnie w parlamencie ustawę drastycznie ograniczającą wolność zgromadzeń, pomimo że wszelkie organizacje społeczne – od lewa do prawa, zgodnie ostrzegają przed nią, jako zamachem na podstawowe prawa obywatelskie;
Przykładów można by mnożyć. Domyślam się, że w ponoć wolnych mediach, ponoć wolnej Polski, nie usłyszał Pan Generał o wielu sprawach, o których tutaj napisałem. Sytuacja w mediach to zresztą kolejny, odrębny temat, który zbliża nas klimatem do PRLu.
Polska młodzież poddawana jest dziś potężnej obróbce kultury masowej i propagandy medialnej, a także, niestety, szkolnej. Próbuje się nam wpoić obojętność na pojęcia takie jak: historia, pamięć, tożsamość narodowa, niepodległość, poświęcenie dla narodu. Propaganda wmawia młodym, że cały świat ma się obracać wokół ich własnego „ja”, że polskość to przeżytek, że tożsamość jest nieważna.
Istnieją jednak tysiące młodych Polaków, którzy się przeciwko tej rzeczywistości buntują. To ci, którzy wbrew wspomnianym trendom kultury, propagandy mediów, wbrew szkolnej „europeizacji” chcą pozostać Polakami i chcą, żeby określenie „być Polakiem” rzeczywiście coś znaczyło. Idą na przekór. To przede wszystkim właśnie my, zbuntowana przeciwko III RP część młodzieży, organizujemy patriotyczne manifestacje, chodzimy na groby żołnierzy, jeździmy do rodaków na Kresach, kultywujemy narodowe tradycje.
Jednocześnie jesteśmy nazywani faszystami i „żulią”, inwigilowani przez służby bezpieczeństwa, wytykani w szkołach przez niektórych nauczycieli, równie gorliwie dziś próbujących nas „zeuropeizować”, jak niegdyś naszych rodziców wychować na „ludzi sowieckich”.
Dlatego gdy słyszymy „Gazeta Wyborcza”, myślimy „Trybuna Ludu”, gdy słyszymy PO, myślimy PZPR, a gdy widzimy wysokiego rangą partyjniaka obecnej władzy, to pierwsze co przychodzi nam na myśl, to okrzyk „precz z komuną!”III RP nie postrzegamy jako Polski autentycznie wolnej, autentycznie niepodległej, ale jako twór zarządzany przez elity równie służalcze wobec obcych, jak miało to miejsce w PRLu.
Panie Generale!
Jak będzie za rok wyglądał 1 sierpnia? Sądzę, że tysiące młodych ludzi ponownie przyjdzie na Kopiec Powstania, by oddać cześć Bohaterom. Jestem przekonany, że mogą posłuchać apelu Pana Generała i z zaciśniętymi zębami nie komentować obecności przedstawicieli władzy, którą uważają za niesuwerenną, kosmopolityczną, obcą i wrogą.
Chciałbym, żeby miał Pan jednak świadomość, że tak czy inaczej, zrobimy wszystko, by tę władzę obalić, by system zbudowany w Polsce po roku 89 radykalnie zmienić. A wszystko to dlatego, że chcemy mieć, jako młodzi Polacy, nie tylko chwalebną przeszłość, ale i prawdziwie niepodległą przyszłość w naszej narodowej Ojczyźnie. I mamy świadomość faktu, że jeśli my o nią nie będziemy walczyć, to nikt inny za nas tego nie zrobi.
Z wyrazami najwyższego szacunku
Robert Winnicki Prezes Zarządu Głównego Młodzieży Wszechpolskiej
Warszawa, 2 sierpnia 2012 r.
Myślę, że buczenie jest złe, ale nie przeszkadza mi to w zrozumieniu postawy buczących oraz w uznaniu ich argumentów za buczeniem.
Kategorie: polityka, historia, _blog
Słowa kluczowe: powstanie warszawskie, młodzież wszechpolska, onr
Komentarze: (1)
nosky, September 3, 2012 10:14 Skomentuj komentarz
Wojtku,
buczenie nie jest złe. Złem są "ludzie" którzy reprezentują ten Naród (w sumie słowo, które w mediach już umarło...).
Myślę że powoli acz nieubłaganie zbliża się zmiana na "górze". Obawiam się tylko sposobu w jaki zostanie przeprowadzona - tego, po której stronie opowie się wojsko (bo co do policji i straży ponoć miejskiej to niestety nie mam wątpliwości...).
Pa,
Daniel
Błekitem pieściły (wersja oryg.)
Dziś znajomy podesłał oryginalną, męską wersję tego wiersza, bo ta, którą umieściłem tu kilka lat temu jest adaptacją do kobiecego punktu widzenia, dokonaną dla pani Ewy Demarczyk.
Grande Valse Brillante
Julian Tuwim
Ja - wódkę za wódkę w bufecie...Oczami po sali drewnianej -
I serce mi wali.
Pijany.
(Czy pamiętasz?)
orkiestra
powoli
opada
przycicha
powiada,
że zaraz
(Czy pamiętasz ja z tobą...?)
już znalazł wzrok twoje oczy,
już idę -
po drodze
zamroczy -
już zaraz
za chwilę...
(Czy pamiętasz jak z tobą tańczyłem?...)
pochodzę
na palcach
i zaraz
nad głową
grzmotnęło do walca
i porywam - na życie i śmierć - do tańca
Grande Valce Brillante
Czy pamiętasz, jak z tobą tańczyłem walca,
Panno, madonno, legendo tych lat?
Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca,
Świat, co w ramiona mi wpadł?
Wylękniony bluźnierca,
Dotulałem do serca
W utajeniu kwitnące, te dwie,
Unoszone gorąco,
Unisono dyszące,
Jak ty cała w domysłach i mgle...
I tych dwoje nad dwiema,
Co też są, lecz ich nie ma,
Bo rzęsami zakryte i w dół,
Jakby tam właśnie były,
I błękitem pieściły,
Jedno tę, drugie tę, pół na pół.
(Rośnie grom i strun, i trąb,
Rośnie krąg i zachwyt rąk,
Coraz więcej kibici
Chciwe ramię ochwyci,
Świętokradczo napełza
Drżąca ręka na pąk
drżący,
Huczą słońca grzmiących trąb,
Kołujący rośnie krąg,
Pędzi zawrót
kolisty
Po elipsie
falistej,
Jednomętnym rozpływem wiruje jak bąk.)
(.........)
Gdy przez sufit przetaczam -
Nosem gwiazdy zahaczam,
Gdy po ziemi młynkuję,
To udaję siłacza.
Wątłe mięśnie naprężam,
Pierś cherlawą wytężam,
Będziesz miała atletę
I huzara za męża.
(Wniebowziętym bełkotem
O zabawie coś plotę,
Będziesz miała za męża
Skończonego idiotę,
Słuchasz, chłodna i obca,
Cudo-chłopca, co hopsa,
Żebyś miała za męża
Wytwornego światowca.)
A tu noga ugrzęzła,
Drzazga w dziurze uwięzła,
Bo ma dziurę w podeszwie
Twój pretendent na męża.
Ale szarpnę się, wyrwę -
I już wolny, odeszło,
I walcuję, szurając
Odwiniętą podeszwą.
Sercem teraz (zmułuj się, zmiłuj),
Echem teraz (miłuj mnie, miłuj)
Zlituj się, daruj, pożałuj
Weź w ciemny las i zacałuj,
Szeptem teaz, cichą namową,
Szeptem tajnym,żalem- żałobą,
Płynną melodią - zwolnioną -
W las cię wtańczam, madonno..
Tajnym szeptem
żałobą
Czy pamiętasz,
jak z tobą.
W ciemny las życia wkroczyłem -
Czy pamiętasz, jak z tobą tańczyłem
walca -
Moja najbliższa -
i najdalsza -
i najdalsza
Tańczyłaś z obcym - z twoim mężem
Z twoim mężem - z tamtym chłopcem
I powolutku
w tan las
na palcach walca.....
(........)
Czy pamiętasz, jak z tobą tańczyłem walca,
Panno, madonno, legendo tych lat?
Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca,
Świat, co w ramiona mi wpadł?
Wylękniony bluźnierca,
Dotulałem do serca
W utajeniu kwitnące, te dwie,
Unoszone gorąco,
Unisono dyszące,
Jak ty cała w domysłach i mgle...
Kategorie: poezja, to lubię, _blog
Słowa kluczowe: poezja, tuwim, demarczyk, Grande Valse Brillante
Komentarze: (0)
Skomentuj notkęReprezentacja spółki
Ciekawostka:
* Prezes Zarządu z Wiceprezesem Zarządu,
* Prezes Zarządu z Członkiem Zarządu,
* Dwóch Wiceprezesów Zarządu,
* Wiceprezes Zarządu z Członkiem Zarządu,
* Prezes Zarządu z Prokurentem,
* Wiceprezes Zarządu z Prokurentem.
Proste prawda?