Notki z roku 2014 i miesiaca numer 3


1 marca 2014 (sobota), 10:26:26

Milton i Lomax

Adwokat diabla - scena 80 rozmowa Znalazłem, opracowałem. Od dawna chciałem to zrobić, bo wydaje mi się to ważne. A co to jest? Końcowy dialog z filmu "Adwokat diabła". Scena gdy Milton tłumaczy Lomaxowi o co tu szło.


Ona:
- Jesteś. Spójrz na siebie. Jesteś przerażony. Nie martw się. On sprawi że już nigdy nie będziesz się bać. Idź już. Czeka na ciebie. Idź.

Milton:
- Miałeś rację co do jednego. Obserwowałem cię. Nic nie mogłem na to poradzić. Obserwowałem. Czekałem. Wstrzymywałem oddech. Ale nie traktowałem cię jak marionetki. Nikim nie rządzę. To nie tak.

Lomax:
- Co zrobiłeś Mary Ann?

Milton:
- Wolna wola. To jak skrzydełka motyla, dotkniesz ich i już nie pofruną. Ja tylko przygotowuję scenę. Dalej działasz sam.

Lomax:
- Co zrobiłeś Mary Ann?

Milton:
- Pistolet? Tutaj?

Lomax:
- Co zrobiłeś mojej żonie?

Milton:
- Powiedzmy... W skali od jednego do dziesięciu, gdzie 10 oznacza najbardziej zdeprawowany stosunek seksualny a jeden - przeciętną, piątkową wprawkę u Lomaxów... Dałbym sobie, żeby nie być nieskromnym... Dałbym nam, powiedzmy siedem.

Lomax:
- Niech cię diabli!

Milton:
- Trafiłeś mnie! Trafiłeś mnie! Tak! Wyładuj się, synu! Wyładuj całą wściekłość! Ludzie zawsze ją ukrywają! Najbardziej ze wszystkich uczuć. To ostatni listek figowy.

Lomax:
- Kim jesteś?

Milton:
- Kim jestem? Kim ty jesteś? Nigdy nie przegrałeś żadnej sprawy. Dlaczego? Jak myślisz? Bo jesteś tak cholernie dobry!

Lomax:
- Tak.

Milton:
- Ale dlaczego?

Lomax:
- Bo jesteś moim ojcem?

Milton:
- Jestem kimś więcej, Kevinie. Strasznie było gorąco w sądzie, prawda? "Jaki masz plan?", "Dobrze ci szło". "Któregoś dnia musiałeś przegrać. "Nikt nie wygra wszystkich spraw."

Lomax:
- Kim jesteś?

Milton:
- Mam wiele imion.

Lomax:
- Szatan.

Milton:
- Mów mi tato.

Lomax:
- Mary Ann wiedziała. Wiedziała, więc ją zniszczyłeś.

Milton:
- Obwiniasz mnie za Mary Ann? Mam nadzieję, że żartujesz. Mogłeś ją uratować w dowolnej chwili. Pragnęła tylko miłości. Byłeś zbyt zajęty.

Lomax:
- To kłamstwo.

Milton:
- Jak tylko przyjechałeś, zacząłeś się rozglądać za lepszą.

Lomax:
- To nieprawda. Nic o nas nie wiesz!

Milton:
- Jestem po twojej stronie.

Lomax:
- Kłamiesz! Nic tam nie znajdziesz!

Milton:
- Nie bądź takim kretynem! Przestań się mamić! Mówiłem ci, żebyś się troszczył o żonę! Co ci powiedziałem? "Świat to zrozumie." Nie tak mówiłem? A ty co zrobiłeś? "Wiesz, co mnie przeraża, John? Zrezygnuję ze sprawy, jej się polepszy, wtedy ją znienawidzę." Pamiętasz?

Lomax:
- Wiem, co zrobiłeś. Wystawiłeś mnie.

Milton:
- Kto ci kazał bronić Gettysa? Czyj to był wybór?

Lomax:
- Wpakowałeś mnie w pułapkę.

Milton:
- A Moyez! Twoja linia obrony! Papieże, Hindusi, zaklinacze węży - łączy ich to samo. Czyj to pomysł?

Lomax:
- Bawiłeś się mną!

Milton:
- To była próba! A Cullen? Wiedziałeś, że jest winny! Zobaczyłeś zdjęcia i co? Wezwałeś na świadka tę sukę!

Lomax:
- Dałeś mi tę sprawę!

Milton:
- Przez ciebie skłamała!

Lomax:
- Nieprawda! Ja nie robię tych rzeczy!

Milton:
- Co ci mówiłem tego dnia w metrze? Co ci wtedy powiedziałem? Może nadszedł czas przegranej. Ty tak nie uważałeś.

Lomax:
- Ja nie przegrywam! Ja wygrywam! Ja wygrywam! Jestem prawnikiem! To moja praca! Tym się zajmuję!

Milton:
- Miałem rację. Próżność. Próżność... To zdecydowanie mój ulubiony grzech. To takie proste, Kevinie. Miłość własna. Naturalny narkotyk. Nie chodzi o to, że nie kochałeś Mary Ann ale że kogoś innego kochałeś bardziej. Siebie!

Lomax:
- Masz rację. To moja wina. Pozwoliłem jej umrzeć.

Milton:
- Nie obwiniaj się tak. Chciałeś czegoś lepszego. Uwierz mi.

Lomax:
- Zostawiłem ją, parłem naprzód.

Milton:
- Nie możesz się za to karać. To cudowne, że tak daleko zaszedłeś. Ja ci tego nie ułatwiałem. Nie mogłem. Ani tobie... Ani twojej siostrze. Przyrodniej, dokładnie mówiąc. Niespodzianka.

Ona:
- Zaskakujące, co? Nie pozwól, żeby cię przestraszył.

Milton:
- Miałem wiele dzieci. I wiele rozczarowań. Pomyłki jedna za drugą. A potem zjawiłeś się ty. Wy oboje.

Lomax:
- Czego ode mnie chcesz?

Milton:
- Bądź sobą. Coś ci powiem chłopcze. Wina jest jak torba cegieł. Jedyne, co musisz zrobić to ją odłożyć.

Ona:
- Wiem, przez co przechodzisz. Sama tego doświadczyłam. Podejdź tu. Uspokój się.

Lomax:
- Nie potrafię.

Milton:
- Dla kogo nosisz te wszystkie cegły? Dla Boga? Mam rację? Dla Boga? Zdradzę ci kilka tajnych informacji na temat Boga. Bóg lubi obserwować. To żartowniś. Przemyśl to sobie. Daje człowiekowi instynkty. Daje ci ten niezwykły dar i co potem? Przysięgam, że dla własnej uciechy, dla potrzeb własnej kosmicznej burleski ustala wszelkie zasady na opak. Żart wszechczasów. Patrz, ale nie dotykaj. Dotknij, ale nie próbuj. Spróbuj, ale nie połykaj. Kiedy ty przestępujesz z nogi na nogę, co on robi? Zrywa boki ze śmiechu! To sztywniak! Sadysta! Wiecznie nieobecny gospodarz! Jego mam czcić? Nigdy!

Lomax:
- Lepiej rządzić w piekle, niż służyć w niebie, zgadza się?

Milton:
- Czemu nie? Tkwię na tej ziemi, od kiedy to wszystko się zaczęło. Podżegałem wszelkie uczucia jakie posiada człowiek. Dbałem o to, czego chciał i nigdy go nie sądziłem. Bo nigdy go nie odrzuciłem, mimo wszystkich jego niedoskonałości! Uwielbiam człowieka! Jestem humanistą. Może ostatnim. Czy ktoś przy zdrowych zmysłach mógłby zaprzeczyć że wiek XX należał całkowicie do mnie? Całkowicie! Całkowicie do mnie. Osiągnąłem szczyt. To moja chwila.

Ona:
- Nasza chwila. Napijecie się czegoś?

Milton:
- Ja chętnie.

Lomax:
- Niezła robota! Musisz mnie bardzo potrzebować. Czego chcesz?

Milton:
- Eddie miał rację. Chcę, żebyś przejął firmę. Ty i twoja siostra.


Lomax:
- To wszystko?

Milton:
- Nie. Ona ma teraz owulację. Teraz. Twoja próżność jest usprawiedliwiona. Twoje nasienie to klucz do nowej przyszłości. Twój syn będzie najbardziej wpływowym człowiekiem. On nas wyzwoli do działania.

Lomax:
- Chcesz dziecka.

Milton:
- Chcę rodziny.

Lomax:
- Antychryst.

Milton:
- Nazwij to jak chcesz.

Lomax:
- Ale muszę się na to zgodzić.

Milton:
- Wolna wola. Co za suka. Potrzebuję rodziny. Potrzebuję pomocy. Jestem zajęty. Zbliża się koniec tysiąclecia, synu. Walka o tytuł. Dwudziesta runda. Jestem gotów do pracy. Co ty na to?

Lomax:
- Co proponujesz?

Milton:
- Negocjujemy warunki?

Lomax:
- Cały czas.

Milton:
- Wspaniale!

Lomax:
- Co proponujesz?

Milton:
- Wszystko. Cokolwiek. Czego chcesz? Może rozkosz na początek? Nieustanną. Rozkosz na skinienie. Rozkosz pod każdą postacią. Jak pierwszorzędna kokaina. Jak nieznajoma w sypialni. Znasz to uczucie?

Lomax:
- Będziesz musiał się bardziej postarać.

Milton:
- Wiem. Dopiero się rozgrzewam. Chcesz więcej, prawda? Zasłużyłeś na więcej. Może to, co najbardziej kochasz? Uśmiech ławy przysięgłych. Ławnicy otwarci na twoje słowa, nie mogący ci się oprzeć.

Lomax:
- Sam mogę to zdobyć.

Milton:
- Nie w ten sposób. Zabiorę ci cegły z teczki. Dam ci satysfakcję. I żadnych warunków! Wolność jest gdy nigdy nie musisz powiedzieć "przepraszam". To rewolucja, Kevinie.

Lomax:
- Czemu prawo? Dlaczego adwokaci? Dlaczego prawo?

Milton:
- Bo dzięki prawu mamy dostęp do wszystkiego. Bo to przepustka do każdego miejsca. Nowe duchowieństwo. Wiedziałeś, że więcej jest studentów prawa niż prawników na ziemi? Zaczynamy! Broń pluje ogniem! Wy dwoje... My wszyscy, wygrywamy. Uniewinnienie za uniewinnieniem. Aż wreszcie ich odór dotrze do samego nieba. I wszyscy się w nim uduszą.

Lomax:
- W Biblii przegrywasz. Jesteśmy skazani na porażkę, tato.

Milton:
- Uważaj, co cytujesz. Poza tym sami napiszemy naszą księgę. Rozdział pierwszy. Tutaj. Na tym ołtarzu. W tej chwili.

Ona:
- Przestaniesz wreszcie mówić? Za dużo gadasz. Obaj za dużo gadacie. Spójrz na mnie. Tylko popatrz.

Milton:
- Naprawdę jest olśniewająca.

Ona:
- Kim jestem?

Lomax:
- Pragnąłem cię od momentu, kiedy się poznaliśmy.

Milton:
- Diabelska moc tkwi w jego lędźwiach.

Lomax:
- A co z miłością?

Milton:
- Przeceniana. Z chemicznego punktu widzenia nie ma różnicy między nią, a jedzeniem sporej ilości czekolady.

Ona:
- Za dwie minuty na dobre zapomnisz o Mary Ann. Chodźże tutaj.

Milton:
- Ona ma rację, synu. Czas wyjść naprzód i brać, co twoje.

Lomax:
- Masz rację. Już czas. Wolna wola, tak?

Milton:
- Nie! Głupcze! Przestań! Za mało ci dałem?

Lomax:
- Dobrze ci szło. Któregoś dnia musiałeś przegrać. Nikt nie wygra wszystkich spraw.


Kategorie: film, _blog


Słowa kluczowe: film, adwokat diabła, lomax, milton


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
5 marca 2014 (środa), 17:08:08

Katalog rzeczy, które zanieczyszają

Ewangelia Marka, rozdzial 7 wersety od 20

Potem przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego:

Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumiejcie! Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym.

Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!

Gdy się oddalił od tłumu i wszedł do domu, uczniowie pytali Go o to przysłowie. Odpowiedział im: 

I wy tak niepojętni jesteście? Nie rozumiecie, że
nic z tego, co z zewnątrz wchodzi do człowieka, nie może uczynić go nieczystym; bo nie wchodzi do jego serca, lecz do żołądka i na zewnątrz się wydala.

Tak uznał wszystkie potrawy za czyste. I mówił dalej:

Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym.

Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą z złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota.

Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym.

No to ja sobie teraz wynotuję ten katalog:

  • złe myśli
  • nierząd
  • kradzieże
  • zabójstwa
  • cudzołóstwa
  • chciwość
  • przewrotność
  • podstęp
  • wyuzdanie
  • zazdrość
  • obelg 
  • pycha
  • głupota

 


Kategorie: biblia, _blog


Słowa kluczowe: nieczystość


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
8 marca 2014 (sobota), 10:19:19

Niewiastę dzielną któż znajdzie?

Alef
Niewiastę dzielną któż znajdzie?
Jej wartość przewyższa perły.

Bet
Serce małżonka jej ufa,
na zyskach mu nie zbywa;

Gimel
nie czyni mu źle, ale dobrze
przez wszystkie dni jego życia.

Dalet
O len się stara i wełnę,
pracuje starannie rękami.

He
Podobnie jak okręt kupiecki
żywność sprowadza z daleka.

Waw
Wstaje, gdy jeszcze jest noc,
i żywność rozdziela domowi,
a obowiązki - swym dziewczętom.

Zain
Myśli o roli - kupuje ją:
z zarobku swych rąk zasadza winnicę.

Chet
Przepasuje mocą swe biodra,
umacnia swoje ramiona.

Tet
Już widzi pożytek z swej pracy:
jej lampa wśród nocy nie gaśnie.

Jod
Wyciąga ręce po kądziel,
jej palce chwytają wrzeciono.

Kaf
Otwiera dłoń ubogiemu,
do nędzarza wyciąga swe ręce.

Lamed
Dla domu nie boi się śniegu,
bo cały dom odziany na lata,

Mem
sporządza sobie okrycia,
jej szaty z bisioru i z purpury.

Nun
W bramie jej mąż szanowany,
gdy wśród starszyzny kraju zasiądzie.

Samek
Płótno wyrabia, sprzedaje,
pasy dostarcza kupcowi.

Ain
Strojem jej siła i godność,
do dnia przyszłego się śmieje.

Pe
Otwiera usta z mądrością,
na języku jej miłe nauki.

Sade
Bada bieg spraw domowych,
nie jada chleba lenistwa.

Kof
Powstają synowie, by szczęście jej uznać,
i mąż, ażeby ją sławić:

Resz
"Wiele niewiast pilnie pracuje,
lecz ty przewyższasz je wszystkie".

Szin
Kłamliwy wdzięk i marne jest piękno:
chwalić należy niewiastę, co boi się Pana.

Taw
Z owocu jej rąk jej dajcie,
niech w bramie chwalą jej czyny.


Kategorie: , _blog


Słowa kluczowe:


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
9 marca 2014 (niedziela), 17:45:45

1968

Rok 1968 to ciekawy rok. A dziś do przemyśleń o tym roku dokładam kolejne 

Ciekawa myśl, a właściwie to obserwacja pojawiła się podczas oglądania relacji ze spotkania Krakowskiego Klubu Wtorkowego, gdzie dwóch panów profesorów wspominało i wyjaśniało coś o marcu '68. Powidzieli coś takiego:

- do 1968 roku każdy młody chciał jak najszybciej stać się dorosłym.

- po 1968 każdy dorosły chce być młody.

Obserwacje: 1968 to dziwny rok, wcześniej był 1967… co się w tych latach działo?

Wojna w Wietnamie, zamieszki w Paryżu, wojna 6-dniowa i zajęcie przez Żydów Jerozolimy (to ważne, bo Jezus to zapowiedział), inwazja na Czechosłowację (to lato '68), nakręcono Planetę Małp i Odyseję kosmiczną 2001. Gra się już rocka ale jeszcze nie ciężkie aby go i nie do końca szatanistycznego. Hipisi robią rewolucję kulturalną, bo w Chinach już się kończyła. Breżniew się już ustabilizował i rozkręcał.

A w Polsce? Moczar chciał wypchnąć Gomółkę, Jaruzelski z Gierkiem też. Komandosi robią swoje, literaci mają jeszcze coś do powiedzenia, bo telewizja dopiero raczkuje. Gra już Trójka na UKF aby lekko zagłószyć Radio Luxemburg nadające na średnich. Ale nie ma jeszcze Studia 2, bo Szczepański przyjdzie niedługo, ale dopiero z Gierkiem.

Najważniejsza zmiana to chyba ta obyczajowa.


Dopisek: kolejna zaobserwowana zmiana. Przez całe wieki, w większości kultur ubiór świadczył o pozycji człowieka, był jednoznacznym i czytelnym symbolem jego ustawienia w hierarchii albo hierarchiach. Od (symbolicznego) 1968 roki już tak nie jest. Każdy może się ubrać jak chce, ale z drugiej strony wszyscy na całym świecie ubierają się praktycznie tak samo, często w to samo, a za sprawą chińskich i tanich podróbek w tak samo wyglądające rzeczy i dodatki.


Kategorie: obserwator, _blog


Słowa kluczowe: 1968, 1967


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
11 marca 2014 (wtorek), 13:29:29

Iz 40:31

Muszę sprawdzić, czy prawdą jest że:

וקוי יהוה יחליפו כח יעלו אבר כנשרים ירוצו ולא ייגעו ילכו ולא ייעפו

Przynajmniej tak uważa Izajasz.


Dopisek:
Dzień pod datą 2014-03-12 sie skończył! Sprawdziłem. To prawda.


Dopisek:
Tłumaczenie księdza Wujka Googla: "Pan zastąpi linie energetyczne sępy Aber nie dotknie i nie będzie uruchamiane był zmęczony". Bardzo mi się podoba.


Kategorie: , _blog


Słowa kluczowe:


Komentarze: (1)

Piotr Romanowicz, March 13, 2014 12:03 Skomentuj komentarz


Przede wszystkim pozdrowienia dla Pana.
Krzepiący to cytat z księgi Izajasza.
Posłużył się Pan sposobem na przyciągnięcie pewnie nie tylko mojej uwagi poprzez prezentację tego fragmentu, jak
mi się wydaje w oryginale ?

Zdrówka życzę i wszelkich łask Bożych
Skomentuj notkę
12 marca 2014 (środa), 08:35:35

Trzy światopoglądy i świadectwo

Niewysłany list do Mariusza:

From: wojtek@.....pl
To: mariusz@......me
Subject: Trzy światopoglądy i świadectwo

Drogi Mariuszu

(...)

Światopoglądy są 3. Tylko 3. Jest teizm, ateizm, panteizm. Koniec! Ale są jeszcze ludzie, którzy udają, albo może nawet i są agnostykami.

I co z tego?

W obrębie teizmu są istnieją co najmniej 3 duże religie: judaizm, chrześcijaństwo i islam.

I co z tego?

Dowkins, Sagan, Sart, B16 i F1 coś tam mówią, nawet czasem jest to ciekawe i ciekawie przekazane.

I co z tego?

Napisano na ten temat mnóstwo książek, biblioteki i internet wszystko to pęka a na pewno nie mieści się w głowie.

I co z tego?

Co z tego dla Ciebie? Nie wiem, ale wiem, że musisz się określić i albo powiedzieć Bogu, że chcesz go poznać, że chcesz być z nim, albo nie. Proste? możesz go olać i nie zajmować się Nim albo podobnymi tematami. To kwestia wyboru do którego myślę, że masz dość argumentów. Wybieraj. Nie wchodź już w agnostycyzm, nie mów, że nie wiesz bo wiesz - On jest, On Ciebie stworzył, przed Tobą jest wybór - wybieraj.

Moje zdanie jest takie: nie warto się zajmować religiami. Strata czasu. A chrześcijaństwo to codzienne chodzenia z Bogiem, a nie wyznawanie jakiejś ideologii. I tego codziennego Ci życzę, bo wiem, że to jest Dobre tak jak On jest Dobry. To jest moje doświadczenie, codzienne, od wielu lat, od czasu gdy ja wybrałem. Wybrałem i powiedziałem Bogu, że chcę go poznać. A Ty? Przed Tobą jest wybór - wybieraj!

(…)

W.

Ale modlitwa była wysłana. Można by ją dopracować aby bardziej poetycka była. Ale po co dopracowyać skoro to modlitwa. Pan wie.


Kategorie: filozofia, teologia, apologetyka, _blog


Słowa kluczowe: agnostycyzm, teizm, deizm, wybór, ateizm


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
16 marca 2014 (niedziela), 12:20:20

Wiele możliwości

Tak zastanawiam się na ile sposobów mogę moim SmartFonem (iPhone 4S) posłuchać wiadomości Polskiego Radia nadawanych przez (ciągle komunistyczną) Jedynkę. Jakieś pomysły? Moje są takie:

#1. Mogę uruchomić aplikację Polskiego Radia i słuchać w ichniejszym streamingu. Wiem, że aplikacja jest dziadowska, że się wiesza, że reklamy ale czasem, za drugim uruchomieniem działa.

#2. Uruchomić inną, porządną aplikację do radia internetowego - czasem jakieś bramki stremują PR1 nawet dobrze.

#3. Zadzwonić na numer +48-22-645.92 00 (dopisek) ale nie pamiętam gdzie to zapisałem a nie umiem teraz znaleźć... ale wszystkie programy Polskiego Radia tam były, bo ktoś wpadł na świetny pomysł aby taką bramkę postawić i programy radiowe w sieci telefonicznej (PSTN) udostępniać.

#4. Podłączyć się przeglądarką Safari (WWW+JS) do odbiornika WebSDR w Holandii i ustawić odbiór na 225kHz AM (dopisek: kiedyś było 227kHz, poprawiam, bo ponoć w 1988 się zmieniło). Ta metoda spowodowała te przemyślenia bo wczoraj ją skutecznie zastosowałem dwa razy.

#5. Zestawić VPN do domu i wejść VLC przez http na gatewaya do multicastów z Jamboxa albo Cyfry+ - tam są strumienie Polskiego Radia.

#6. Zestawić VPN do biura, odpalić VNC i uruchomić VLC by wejść nim na multicasty w biurze. Powinno tam być... ale to już trudne, nie przećwiczone i może nie wyjść.

#7. Zlecić domowemu "magnetowidowi" nagrywanie a potem zassać plik z serwera - prawie on-line, bo plik można odczytywać w trakcie nagrywania.

Jakieś inne pomysły?

- mój stary telefon - Samsung Omnia miał interfejs radiowy odbiornika FM. Nokia 6220 też - nawet używałem.

- pewnie niektóre SmartFony mają FM, może niedługo będą miały DVB-T albo i DVB-S :-) z kieszeni bo niby dlaczego nie, tylko jak się będzie celować w to 19,2W

Świat jest pełen możliwości, wszystko mogę ale tego wszystkiego mi się nie chce. A już na pewno nie chce mi się słuchać zakłamanych na maksa wiadomości PR1. Wczoraj posłuchałem i stąd ta "komunistyczna jedynka" - komunistyczna, bo minimum informacji za to pranie mózgów na maksa. Jak w TVN24.

A wracając do tematu technologicznego - jakieś inne pomysły?


Kategorie: obserwator, informatyka, _blog


Słowa kluczowe: iphone, pr1, jedynka, polskie radio, WebSDR, VLC, iptv, 227kHz


Komentarze: (2)

PJO, February 6, 2015 14:05 Skomentuj komentarz


Polskie Radio w sieci telefonicznej (PTSN)
22 645 91 00 - Program I PR
22 645 92 00 - Program II PR
22 645 93 00 - Program III PR
22 645 94 00 - Polskie Radio BIS

I w internecie dwójka
http://stream3.polskieradio.pl:8902/listen.pls

PJO, February 6, 2015 14:15 Skomentuj komentarz


Masz jeszcze do kompletu komunikaty meteo z Pyrzowic (ATIS)
225 747 857

pozostałe porty w Polsce:
WAW 225 745 957
KRK 124 556 136
POZ 618 967 357
GDN 583 407 457
LDZ 225 747 257
RZE 225 747 657
Skomentuj notkę
19 marca 2014 (środa), 18:18:18

Moje systemy pocztowe

Aby uświadomić sobie jaki jestem stary (albo dojrzały) powinienem do tego zestawienia dorobić daty. Ale jakoś mi się nie chce.

 

* * * * * * * *


Systemy pocztowe, których używałem i używam:

#1. FidoNet, RA czyli Remote Access na różnych BBS'ach (przeważnie 480/12) - 1990

#2. FidoNet, FrontMail jako edytor listów (frontend) i system transportowy (służbowy 2:480/25 a domowy: 2:480/25.3) - 1991

#3. Pegasus Mail & Novell jako system pocztowy w katalogach \MAIL - 1992

#4. Pegasus Mail & Novell & Mercury w domenie pik.gliwice.pl 1994

#5. Linux & sendmail SMTP, POP3 a potem IMAP w domenie pik-net.pl, mail, elm - 1995

#6. Linux & sendmail SMTP, IMAP w domenie pp.org.pl, Microsoft Mail, Outlook Express - 2001

#7. nie wiem co ale SMTP, IMAP w domenie 3s.pl i pp.org.pl, Thunderbird (Window, MacOS), mail iOS - 2009

#8. Gmail ale bronię się przed tym jak mogę, tylko jedno konto gmail.com

 


Dopisek po kolejnych 10 latach (2024)

Właśnie przekroczyłem 60-tkę i mogę dopisywać do tej listy

#10. trwam przy Thunderbird, ale na iPhonie i iPad jest Mail od Apple. Ten sam program na Mac-a też działa ale słabo używam,

no i 60-tka zmienia nieco dynamikę działań, zmian, oraz daje nowe spojrzenie na pocztę elektroniczną w kontekście WhatsUpów, Messengerów i innych takich.


Kategorie: informatyka, _blog


Słowa kluczowe: mail, fidonet, fido, pegasus, smtp, imap


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
21 marca 2014 (piątek), 07:47:47

Słowa z działalności inwestycyjnej (zabawa w słowa)

W radio powiedzieli, że nadzieja równa się wiosna. Czyżby słowo nadzieja też już należało zepsuć? Szkoda, bo psucie myślenia realizuje się również poprzez psucie słów.

* * * * *

Czy na prawdę jest tak, że Super Expres (i Fakt) używa tylko zestawu 700 słów języka polskiego?

* * * * *

Muszę sobie przypomnieć moje znaczenia pojęć:
Nadzieja - przekonanie, że będzie dobrze a nie wiosna, lato, jesień zima i znowu wiosna.
Miłość - decyzja, że czynię komuś dobro a nie uczucie że mi jest dobrze.
Wiara - komuś a nie w coś.


Kategorie: zabawa w słowa, _blog


Słowa kluczowe: słowa, wiara, nadzieja, miłość, superexpres


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
21 marca 2014 (piątek), 16:57:57

Kurwa

Dygresja po wagarowym spacerze po mieście.

Co by było, gdyby tak wszyscy umówili się, że od jutra nie używają słowa "kurwa". Co by się stało? Pewnie to, że z powodu mniejszej liczby wypowiedzianych przekleństw przekleństwa było by mniej. A tak żyjemy w przekleństwie i dużo mniej miejsca zostaje nam na błogosławieństwo.

* * * * * * *

Nie, żebym potrzebował dowodów ale częstość pojawiania się tego słowa jest dla mnie jeszcze jednym dowodem na istnienie Szatana, który co jak co - ale ma wpływ na ludzkie myślenie.


Kategorie: obserwator, _blog


Słowa kluczowe: kurwa, wagary


Komentarze: (1)

Rafał, April 9, 2014 23:40 Skomentuj komentarz


Może i tak.. Ale szczerze mówiąc było to jedyne słowo jakie mi się nasunęło na myśl, jak pierwszy raz w życiu zalogowałem się na moje konto OFE i zobaczyłem, że 01.02 zniknęło mi ładnych kilka tysięcy z mojego konta... W imię sprawiedliwości ludowej oczywiście..Prosto do Zakładu Utylizacji Składek...
Skomentuj notkę
24 marca 2014 (poniedziałek), 19:52:52

Skarb w niebie

Myśli zapisane po wizycie Alka:
- Mój dobrobyt na ziemi zależy od Boga - nie ode mnie.
- Mój przyszły dobrobyt, ten w niebie zależeć będzie od tego co zrobię tu na ziemi.

A więc:
- Jak się modlę - to w komórce, aby nikt nie widział, bo nagroda w niebie...
- Jak daję kubek wody... to lepiej abym dał 101 kubków aby mieć 101 kubków wody w niebie. Mogą się przydać.

Wymaga to jeszcze dopracowania, poszukania wersetów, ale chyba coś w tym jest.

 


Kategorie: moja teologia, _blog


Słowa kluczowe: skarb w niebie, kubek wody, modlitwa


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
28 marca 2014 (piątek), 16:51:51

Z odwyku

Odwyk o psuciu mózgów -> http://www.odwyk.com/youtube-kontra-bog,1792

Wynotowuje sobie z okolic 14 minuty.

Owoce hiperstymulacji:
- niecierpliwość
- niezdolność do budowania
- brak koncentracji
- egocentryzm

Owoc Ducha Świętego:
- cierpliwość
- wytrwałość
- samokontrola
- zwracanie uwagi na innych ludzi aby im było dobrze

Wg. listu do Galatów (rozdział 5) owocem jest charakter mający takie elementy: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie.

* * * * *

Ciekawe pytanie: Czy Bóg jest neutralny względem sposobu życia w danych czasach? Skoro dziś żyje się tak a nie inaczej to czy można tak żyć i Bóg to uhonoruje? A może są odwieczne standardy, w szczególności czy są pewne cechy charakteru, które podobają się Bogu a w określonych czasach są promowane lub niszczone?


Kategorie: , _blog


Słowa kluczowe: odwyk, owoc ducha, cierpliwość, wytrwałość


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.