Słowo kluczowe: generał


19 listopada 2003 (środa), 08:36:36

Faraon (z cyklu: to lubię)

- Ale ta Żydówka!... - szeptała pani mnąc wachlarz z piór.

- Już dziś jestem o nią spokojny - mówił minister. - Jest to ładne, ale głupiutkie stworzenie, które ani myśli, ani potrafiłoby wyzyskać wpływu nad księciem.
(...) Ramzes znudzi się nią...

- Bodajby przez twoje usta przemawiał Amon wszystkowiedzący.

- Jestem tego pewny. Książę ani przez chwilę nie szalał za nią, jak się to trafia naszym paniczom, którym jedna zręczna intrygantka może odebrać majątek, zdrowie, a nawet zaprowadzić ich do sali sądowej; Książę bawi się nią jak dojrzały człowiek niewolnicą. Że zaś Sara jest brzemienna...

- Czy tak?... - zawołała pani. - Skąd wiesz?...

- O czym nie wie ani jego dostojność następca, ani nawet Sara?... - uśmiechnął się Herhor. - My wszystko musimy wiedzieć. Ten zresztą sekret nie był trudny do zdobycia. Przy Sarze bowiem znajduje się jej krewna Tafet, kobieta niezrównanej gadatliwości.

- Czy już wzywali lekarza?..

- Powtarzam, że Sara nic nie wie o tym, zaś poczciwa Tafet z obawy, aby książę nie zniechęcił się do jej wychowanicy, chętnie ukręciłaby głowę temu sekretowi. Ale my nie pozwolimy. Będzie to przecież dziecko książęce.

- A jeżeli syn?... Wiesz, wasza cześć, że mógłby narobić kłopotu - wtrąciła pani.

- Wszystko przewidziane - mówił kapłan. - Jeżeli będzie córka, damy jej posag i wychowanie, jakie przystoi panience wysokiego rodu. A jeżeli syn, wówczas zostanie Żydem!...

- Ach, mój wnuk Żydem!...

- Nie trać pani do niego zbyt wcześnie serca. Posłowie nasi donoszą, że lud izraelski zaczyna pragnąć króla. Zanim więc dziecko urośnie, żądania ich dojrzeją, a wtedy... my im damy władcę i zaprawdę pięknej krwi!..

- Jesteś jak orzeł, który jednym spojrzeniem obejmuje wschód i zachód!... - odparła królowa, z podziwem patrząc na ministra. - Czuję, że mój wstręt do tej dziewczyny zaczyna słabnąć.

- Najmniejsza kropla krwi faraonów powinna wznosić się nad narodami jak gwiazda nad ziemią - rzekł Herhor.
Bolesław Prus, Faraon, rozdział szesnasty, dialog królowej z Herhorem na łodzi

Podkreślenie moje, ze specjalną dedykacją dla J.


Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: generał, minister, faraon, Bolesław Prus, Prus, Herhor, Tutmozis, Ramzes


Komentarze: (2)

wiem-i-nie-wiem.blog, November 19, 2003 21:43 Skomentuj komentarz


Uwielbiam...

wojtek, February 16, 2018 16:56 Skomentuj komentarz


Już kilka razy statek, niosący czcigodną panią Nikotris i namiestnika Herhora, ukazywał się w pobliżu mieszkania Sary. Za każdym razem książę widział matkę swoją wesoło rozmawiającą z ministrem i przekonywał się, że w ostentacyjny sposób nie patrzą w jego stronę, jakby mu chcieli okazać lekceważenie.
— Poczekajcie! — szepnął rozgniewany następca — przekonam was, że i ja się nie nudzę…
Gdy więc jednego dnia, niedługo przed zachodem słońca, ukazała się na tamtym brzegu złocona łódź królewska, której purpurowy namiot zdobiły w rogach strusie pióra, Ramzes kazał przygotować czółno na dwie osoby i powiedział Sarze, że z nią popłynie.
— Jehowo! — zawołała, składając ręce. — Ależ tam jest wasza matka i namiestnik.
— A tu będzie następca tronu. Weź twoją arfę, Saro.
— Jeszcze i arfę?… — zapytała drżąc. — A jeżeli wasza czcigodna matka zechce mówić z tobą?… Chyba rzucę się w wodę!…
— Nie bądź dzieckiem, Saro — odparł śmiejąc się książę. — Jego dostojność namiestnik i moja matka bardzo lubią śpiew. Możesz więc nawet zjednać ich, jeżeli zaśpiewasz jaką ładną pieśń żydowską. Niech tam będzie co o miłości…
— Nie umiem takiej — odpowiedziała Sara, w której słowa księcia zbudziły otuchę. Może naprawdę jej śpiew podoba się potężnym władcom, a wówczas?…

Na dworskim statku spostrzeżono, że następca tronu siada z Sarą do prostej łodzi i nawet sam wiosłuje.
— Czy widzisz, wasza dostojność — szepnęła królowa do ministra — że on wypływa naprzeciw nam ze swoją Żydówką?…
— Następca znalazł się tak poprawnie w stosunku do swoich żołnierzy i chłopów i okazał tyle skruchy, usuwając się z granic pałacu, że wasza cześć możesz mu przebaczyć to drobne uchybienie — odparł minister.
— O, gdyby nie on siedział w tej łupince, kazałabym ją rozbić!… — rzekła z gniewem dostojna pani.
— Po co? — spytał minister. — Książę nie byłby potomkiem arcykapłanów i faraonów, gdyby nie szarpał tych wędzideł, jakie, niestety! narzuca mu prawo lub nasze, być może błędne, zwyczaje. W każdym razie dał dowód, że w ważnych wypadkach umie panować nad sobą. Nawet potrafi uznać własne uchybienia, co jest przymiotem rzadkim, a nieocenionym u następcy tronu.
To samo zaś, że książę chce nas drażnić swoją ulubienicą, dowodzi, że boli go niełaska, w jakiej znalazł się, zresztą z najszlachetniejszych pobudek.
— Ale ta Żydówka!… — szeptała pani, mnąc wachlarz z piór.
— Już dziś jestem o nią spokojny — mówił minister. — Jest to ładne, ale głupiutkie stworzenie, które ani myśli, ani potrafiłoby wyzyskać wpływu nad księciem. Nie przyjmuje prezentów i nawet nie widuje nikogo, zamknięta w swojej niezbyt kosztownej klatce. Z czasem może nauczyłaby się korzystać ze stanowiska książęcej kochanki i choćby tylko zubożyć skarb następcy o kilkanaście talentów. Nim to jednak nastąpi, Ramzes znudzi się nią…
— Bodajby przez twoje usta przemawiał Amon wszystkowiedzący.
— Jestem tego pewny. Książę ani przez chwilę nie szalał za nią, jak się to trafia naszym paniczom, którym jedna zręczna intrygantka może odebrać majątek, zdrowie, a nawet zaprowadzić ich do sali sądowej. Książę bawi się nią jak dojrzały człowiek niewolnicą. Że zaś Sara jest brzemienna…
— Czy tak?… — zawołała pani. — Skąd wiesz?…
— O czym nie wie ani jego dostojność następca, ani nawet Sara?… — uśmiechnął się Herhor. — My wszystko musimy wiedzieć. Ten zresztą sekret nie był trudny do zdobycia. Przy Sarze bowiem znajduje się jej krewna, Tafet, kobieta niezrównanej gadatliwości.
— Czy już wzywali lekarza?…
— Powtarzam, że Sara nic nie wie o tym, zaś poczciwa Tafet z obawy, aby książę nie zniechęcił się do jej wychowanicy, chętnie ukręciłaby głowę temu sekretowi. Ale my nie pozwolimy. Będzie to przecież dziecko książęce.
— A jeżeli syn?… Wiesz, wasza cześć, że mógłby narobić kłopotu — wtrąciła pani.
— Wszystko przewidziane — mówił kapłan. — Jeżeli będzie córka, damy jej posag i wychowanie, jakie przystoi panience wysokiego rodu. A jeżeli syn, wówczas zostanie Żydem…
— Ach, mój wnuk Żydem!…
— Nie trać pani do niego zbyt wcześnie serca. Posłowie nasi donoszą, że lud izraelski zaczyna pragnąć króla. Zanim więc dziecko urośnie, żądania ich dojrzeją, a wtedy… my im damy władcę i zaprawdę pięknej krwi!…
— Jesteś jak orzeł, który jednym spojrzeniem obejmuje wschód i zachód!… — odparła królowa, z podziwem patrząc na ministra. — Czuję, że mój wstręt do tej dziewczyny zaczyna słabnąć.
— Najmniejsza kropla krwi faraonów powinna wznosić się nad narodami jak gwiazda nad ziemią — rzekł Herhor.
(...)

Skomentuj notkę
8 listopada 2003 (sobota), 00:54:54

Generałowie i ministrowie

faraon "Generałowie są po to aby wygrywać bitwy, a ministrowie muszą myśleć o tym, co będzie jeżeli generałowie bitwy przegrają."

Herhor do Nitagera w obecności Ramzesa, następcy tronu, scena po zakończeniu manewrów.
Bolesław Prus, Faraon, wersja filmowa Jerzego Kawalerowicza, bo tej złotej myśli Herhora w książce Prusa nie ma.

Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: generał, minister, faraon, Bolesław Prus, Prus, Herhor, Tutmozis, Ramzes


Komentarze: (1)

wings, November 9, 2003 10:49 Skomentuj komentarz


śmierci nie można dzielić na lepszą i gorszą...szczególnie jeśli nastąpiła w miejscu pracy...
Skomentuj notkę
7 listopada 2003 (piątek), 19:01:01

Wojskowy trening pamięci

Dziś, ku zaskoczeniu wielu w tym samego zainteresowanego kolegę powołali do wojska. W jego wieku to chyba od razu na kombatanta ale na papierze pisze, że ma się stawić w celu odebrania przydziału, czyli dawaj po bilet.

W związku z tym, postanowiłem sobie poćwiczyć nieco pamięć i przypomnieć coś ze szkolenia wojskowego, jakie kiedyś każdy student zaliczyć musiał.

Stopnie wojskowe:

  • szeregowy (+starszy szeregowy)
  • kapral (+starszy kapral)
  • plutonowy
     
  • sierżant (starszy i sztabowy)
  • chorąży (starzy, i sztabowy)
     
  • podporucznik (**)
  • porucznik (***)
  • kapitan (****)
     
  • major (||*)
  • podpułkownik (||**)
  • pułkownik (||***)
     
  • generał (broni, brygady, armii a może jeszcze jakiś?)
  • marszałek

Przykłady:

  • kapral Wichura, plutonowy Jeleń i sierżant Kos z czterech pancernych;
  • starszy sierżancie, skąd te łzy;
  • major Hermaszewski, co poleciał w kosmos a wylądował we WRON-ie;
  • pułkownik Kwiatkowski z filmu o UBekach;
  • generał Jaruzelski, co socjalizmu bronił jak niepodległości;
  • marszałek Rokosowski, co mu się na oczy rzuciło i miał problemy z narodowością;

Czego nie pamiętam:

  • Jak to jest w marynarce: bosman, bosman-mat, admirał?
  • Ilu było tych sierżantów?
  • Ilu było tych chorążych?
  • Jak to było z tymi generałami: czy skoro był "generał broni" to czy był "generał bez broni"?

Batalion:

Czy batalion zmechanizowany miał 365, 385 czy też 383 żołnierzy?

Nie pamiętam, ale na pewno miał 3 kompanie po 98 żołnierzy, jakąś drużynę sanitarną, kogoś przy dowództwie batalionu, chyba drużynę techniczną i coś jeszcze. Kompania za to miała 3 coś tam, a to coś tam składało się z 3 plutonów. W plutonie było 10 żołnierzy, którzy jadą sobie transporterem, jeden jest kierowca-mechanik, jeden strzelec wyborowy co ma jakiś lepszy karabin, ktoś miał wyrzutnie granatów ręcznych na karabinku AK45m a ktoś był plutonowym. A jeszcze 6 lat temu, w ramach treningu pamięci pod prysznicem potrafiłem ten batalion co do żołnierza wyliczyć wiedząc jakie uzbrojenie każdy z nich miał.

Starzeje się! Pewnie niedługo będę pamiętał tylko, że batalion to jest coś na literę "B".


Kategorie: , _blog


Słowa kluczowe: batalion, stopnie wojskowe, kapral, sierżant, kapitan, porucznik, pułkownik, major, generał


Komentarze: (4)

w34 -> khan-goor, November 8, 2003 21:12 Skomentuj komentarz


Wow!

Jeżeli to wyszło z Twojej głowy to jestem pod wrażeniem.

Jeżeli nie, to mój podziw dla umiejętności korzystania ze źródeł również jest, ale wrażenie jest nieco mniejsze.

khan-goor, November 8, 2003 14:30 Skomentuj komentarz


sierżanci i chorążowie:

- sierżant
- starszy sierżant
- sierżant sztabowy
- starszy sierżant sztabowy

- chorąży
- starszy chorąży
- chorąży sztabowy
- starszy chorąży sztabowy

kapitan cztery gwiazdki posiada (choć przed wojną były trzy, ale wtedy podporucznik to była jedna gwiazdka bez belek).

generałowie:

- brygady #*
- dywizji #**
- broni #***
- armii #****

wings, November 7, 2003 20:51 Skomentuj komentarz


poprosiłam męża o pomoc i mówi mi że to jest tak wg kolejności : 3 kompanie, 3 plutony i 3 drużyny....ja jeszcze z opowiadań pamiętam niejakie "BGS-y"; "wozy" "obierak" i pewnie coś jeszcze by mi się przypomniało :)

mary, November 7, 2003 19:59 Skomentuj komentarz


:))))))))
przypomniales mi lekcje P.O. w szkole..;))
nigdy nie moglam spamietac tych wszytskich stopni ;)
Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.