Słowo kluczowe: uczniostwo


5 kwietnia 2023 (środa), 14:33:33

Modele rozwoju wg. Biblii ale nie tylko

Muszę zająć się tematem rozwoju człowieka w środowisku takim jakie obecnie jest na ziemi (obecnie: po zmartwychwstaniu Jezusa a przez jego ponownym przyjęciem). Na pewno człowiek z ciała rodzi się, jako niemowlę, jest dzieckiem, młodzieńcem, staje się dojrzały ale z czasem się psuje, psuje aż tak, że umiera. A jak wygląda jego życie duchowe, czyli poznawanie Boga? Na pewno nie zaczyna się urodzenie, tylko Nowym Narodzeniem a to ma swój początek w ożywieniem ducha człowieka przez Ducha Świętego, i jako takie dokonuje się z woli Boga, gdy człowiek wcześniej usłyszawszy dobrą nowinę o Jezusie uwierzy w Niego.

Jak więc teraz ułożyć te dwa procesy?

Proces wg ciała

Mamy tu wydarzenia brzegowe, i mamy stany - lepiej więc to zapisać w tabelce

 

wydarzenie stan po wydarzeniu
narodziny niemowlak
   
punk dojrzałości
(trudny do określenia?
dorosły 
   
kolejne choroby starzejący się 
   
śmier nie żywy 
   

 

Wg "5 etapów procesu czynienia uczniami"

Wg takiego materialu od SCh To My -> schtomy.pl - https://www.schtomy.pl 

-> Notka: 5 etapów procesu czynienia uczniami z  4 kwietnia 2023

  1. martwy - kojarzy się z trupem, ale właściwe to jest z nieżyjącym, bo nie istniejącym
  2. nowe narodzenie
  3. niemowlę
  4. dziecko
  5. młodzieniec
  6. rodzic

wg. Jezusa w J13?

  1. … ?
  2. sługa
  3. przyjaciel

wg mojej "morfologii chrześcijaństwa"

  1. Zgubiony
  2. Odrodzony
    1. niemowlę
    2. dziecko
    3. uczeń - człowiek duchowy

Wg 1P

16 marca 2022 (środa), 16:28:28
  1. Nowonarodzony niemowlak
  2. Od dziecka ku dojrzałości:
    1. Opanuj pożądania, rządź rządzami
    2. Wdróż trzeźwe myślenie
    3. Pokochaj, daj miłość
    4. Wdróż uległość, poddanie, realizuj powołanie
    5. Ćwicz jednomyślność
  3. Starszy, bo już nie młodszy
  4. Świadek – cierpliwy w cierpieniu

Kategorie: _blog


Słowa kluczowe: rozwój, czynienie uczniów, uczniostwo


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
4 kwietnia 2023 (wtorek), 17:02:02

5 etapów procesu czynienia uczniami

Materiał rozdawana przez ekipę www.scgtomy.pl a popołudniu AA pokazuje mi słabą jakoś tego modelu, bo jak każdy model pokazuje tylko to co chce pokazać.

 

Etap 1: MARTWY

Efezjan 2:1-5 | Zbawiony z Łaski

  • Nie wierzę w Boga
  • Biblia to tylko zbiór jakiś mitów
  • Religia to kule dla słabych
  • Chrześcijanie to zgraja nietolerancyjnych homofobów
  • Jest wiele dróg, żeby dojść do Boga
  • Nie wierzę w piekło - ludzie sami robią sobie piekło na ziemi Jestem dobrym człowiekiem, więc kiedy umrę wszystko będzie dobrze
  • Nie ma prawdy absolutnej -jeśli coś jest dla ciebie prawdą, nie musi być prawdą dla mnie
  • Wierzę w duchowość, ale żadna religia mnie nie kręci
  • Jestem wierzący ale niepraktykujący
  • Czegoś mi brakuje w życiu, ale nie wiem czego
  • Jestem poszukujący
  • Nie wiem, czy Bóg istnieje ale chciałbym Go znaleźć
  • Coś mnie tutaj ciągnie, ale nie wiem co

Etap 2: NIEMOWLĘ

1 List Piotra 2:2-3 | Zbawiony z Łaski

  • Mam chodzić do kościoła regularnie? Pierwsze słyszę
  • Mam regularnie czytać Biblię i się modlić? Pierwsze słyszę jak mam to robić?
  • Nie wiedziałem, że to jest napisane w Biblii
  • Dziesięcina? A co to takiego?
  • Boga odnajduję w przyrodzie - bieganie i wędrówki zbliżają mnie do Niego
  • Jezus mi wystarczy, nie potrzebuję nikogo innego, żeby być chrześcijaninem
  • Chciałbym, żeby ktoś się o mnie ciągle troszczył
  • Wiem, że Jezus jest Bogiem, ale inne religie też są ok?
  • Trójca? No to teraz mnie masz...
  • Ochrzciłem się, ale mam ciągle problemy, myślałem. że Jezus się tym zajmie

Etap 3: DZIECKO

1 List do Tesahniczan 2:10-12 | Żyjący Wiarą

  • Co to za nowi ludzie w kościele? Jest nas za dużo - ktoś znów zajął moje miejsce!
  • Czemu ciągle uczymy się nowych piosenek? Te stare były fajni ej sze
  • Nikt mi nie mówi „cześć" na nabożeństwie, nikt już do mnie nie dzwoni i nie pyta się jak się czuję, nikt już nie ma dla mnie czasu a zwłaszcza nasz pastor
  • Moja grupa uczniowska nie troszczy się o mnie tak, jak należy Ten kościół nie odpowiada na wszystkie moje potrzeby chyba poszukam sobie innego
  • Nie zgadzam się, żeby podzielić naszą grupę - nie będę mógł być ze swoimi przyjaciółmi
  • To kazanie dzisiaj mnie nie „nakarmiło"
  • Dlaczego w naszym kościele nie ma służby dla mnie?
  • Widocznie nikomu na mnie nie zależy
  • Chętnie śpiewałbym w zespole na nabożeństwie, ale nikt mnie nie poprosił
  • Próbowałem uczyć na szkółce, ale nikt mnie nie docenił, więc przestałem

Etap 4: MŁODZIENIEC

1 List Jana 2:-? 3-14 | Znany z Miłości

  • Ostatnio czytając Biblię natknąłem się na to stwierdzenie i mam w związku z tym kilka pytań
  • Chciałbym wyjechać gdzieś na wyjazd misyjny - wierzę, że Bóg ma wielki plan dla mojego życia
  • Lubię prowadzić innych w uwielbieniu, cieszę się, kiedy mogę pomóc innym znaleźć się bliżej Boga
  • Mam trzech przyjaciół, którym mówiłem o Chrystusie
  • ? nasza grupa uczniowska Jest za duża, żeby mogli się w niej odnaleźć, więc chyba czas się podzielić
  • Janka i Kasi nie było na grupie dzisiaj, zadzwoniłem do nich i okazało się, że ich dzieci są chore - więc może można im jakoś pomóc? Ja zacznę
  • Coraz więcej nowych ludzi przychodzi na niedzielne nabożeństwa - dzisiaj znów musiałem szukać wolnego miejsca! Ale super!

Etap 5: RODZIC

List do Tymoteusza 2:1-2 | Opowiadający o Nadziei

  • Myślę, że Bóg prowadzi mnie, abym zaangażował się w życie Piotrka i poprowadził go w relacji z Chrystusem
  • Koleżanka z pracy poprosiła mnie, żebym wyjaśniła jej parę kwestii z Biblii - proszę módlcie się o mnie i nasz czas razem
  • Dziś ochrzciliśmy mojego znajomego kiedy mamy następne ABC Służby? Kwestia jego zaangażowania jest kluczowa dla jego wzrostu
  • Jedną z głównych przestrzeni duchowego wzrostu jest moja własna rodzina - a jestem tak zajęty, że czasem nie udaje mi się nawet z nimi pomodlić czy przeczytać Biblię - czy możecie mnie o to dopytywać?
  • Na meczach szkółki piłkarskiej mojego syna spotykam się z Basią i Jackiem - ale nie zawsze jestem dla nich przykładem odpowiedniego zachowania, zwłaszcza jeśli chodzi o pokrzykiwanie na sędziego - chciałbym być bardziej świadomy swojego wpływu na nich
  • Jedna z osób, którą prowadzę w relacji z Chrystusem, wywołuje ciągle konflikty podczas spotkań naszej grupy proszę o modlitwę, żebym miała cierpliwość przeprowadzić ją przez ten etap duchowego wzrostu
  • W naszej grupie uczniowskiej mam osobę na etapie „młodzieńca" -za chwilę będziemy gotowi znowu podzielić naszą grupę!

Kategorie: _blog, rozwój


Słowa kluczowe: czynienie uczniów, rozwój, uczeń jezusa, uczniostwo


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
16 marca 2022 (środa), 16:28:28

O dojrzałości ucznia wg. Pierwszego listu Piotra

Zrobiłem taki wykład na SDP. Właściwie to nie wykład co wspólne czytanie tego listu, kilka razy, z lekkim akcentowaniem i wyjaśnieniem niektórych miejsc.

Uwagi:

  • wykorzystuję materiały z innych wykładów - np. model informacyjny człowieka, morfologia
  • fajnie jest to robić razem z lektorem, który przeczyta z Pisma to co ma być przeczytane
  • lepiej pracować na tekstem UBG bo dość dobrze oddaje słowa

Zaproszenie

2022-03-14, Wspólne czytanie Pierwszego Listu Piotra (1P), SDP

#tagi: sdp

https://fb.me/e/1nHnPPmkn

***********

Zaproszenie na S.D.P. - czytanie Pierwszego Listu Piotra (1P)

Zapraszam Was do dokładnego przeczytania ze mną Pierwszego Listu Apostoła Piotra (1P) w poniedziałkowy (14 marca '22) wieczór. Przeczytajmy go razem w ramach spotkania S.D.P, w sali konferencyjnej filmy Opus, w Gliwicach, przy ul. Toruńskiej 8.

Chciałbym abyś czytając zwracając uwagi opisany w nim proces rozwoju, dorastania, dojrzewania od narodzenia do ukazania się w pełnej chwale. Dlatego w szczególny sposób wzrócimy uwagę na słowa: zrodzenie, dziedzictwo, trzeźwość, pożądliwość, poddanie, niemowlę, szacunek, czujność i cierpienie. Będzie też o młodszych, o starszych, nieco o żonach i mężach, ale też o biskupach bo "kto biskupstwa pożąda dobrej pracy pragnie”.

Zapraszam!

Zapraszam zachęcając abyście, jeżeli chcecie to nie przyszli sami, a wcześniej, o ile się Wam uda sami ten list przeczytali. W audiobooku lektorowi zajmuje to 25 minut, więc można też posłuchać.
Wersja w tłumaczeniu UBG dostępna jest tu: https://www.youtube.com/watch?v=dyzCCo9X61o

Załączniki:

  • Wersja w 14 marfca 2022
    • Prezentacja w PP do wyświetlania w czasie czytania -
    • Materiał wydrukowany dla lektora i prowadzącego - 

 


Kategorie: _blog, sdp


Słowa kluczowe: sdp, s.d.p, 1P, dojrzałość, uczniostwo


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
30 czerwca 2019 (niedziela), 10:05:05

Co jest pożyteczne? (Dz 20:18nn)

Inspiracja pochodzi od PP, który rano, w SMS-ie napisał, że "znalazł fragment mówiący wprost o tym co jest pożyteczne". A fragment pochodzi z rozmowy apostoła Pawła ze starszyzny kościoła w Efezie. Paweł już wie, że płynie do Jerozolimy, gdzie go zamkną - próbuje więc zachęcając innych samemu się rozliczyć ze swojej służby dając w ten sposób dobry przykład innym.

Czytamy:

Dz 20:17-21 tpnt
(17) A z Miletu posłał do Efezu i przywołał do siebie starszych zboru. (18) A gdy przyszli do niego, powiedział im: Wy od pierwszego dnia, gdy przyszedłem do Azji wiecie, jak z wami cały ten czas byłem, (19) służąc Panu z całą pokorą wśród wielu łez i prób, które na mnie przychodziły z powodu spisków żydowskich, (20) jak nie powstrzymałem się, aby (#1) oznajmiać wam i (#2) nauczyć was, zarówno (#1) publicznie jak i po (#2) domach tego, co pożyteczne, (21) wydając świadectwo (#1) Żydom i (#2) Grekom o (#1) upamiętaniu wobec Boga i o (#2) wierze w Pana naszego, Jezusa Mesjasza.

Dz 20:18-21 ubg
(18) (...) Wy wiecie, jaki byłem przez cały czas wśród was od pierwszego dnia, kiedy przybyłem do Azji, (19) jak służyłem Panu z całą pokorą wśród wielu łez i doświadczeń, które mnie spotykały z powodu zasadzek Żydów, (20) jak nie uchylałem się od niczego, co pożyteczne, od (#1) przemawiania i (#2) nauczania was (#1) publicznie i (#2) po domach (21) oświadczając zarówno (#1) Żydom, jak i (#2) Grekom o (#1) pokucie wobec Boga i o (#2) wierze w naszego Pana Jezusa Chrystusa.

Dz 20:18-21 bt5
(18) (...) Wy wiecie, jaki byłem z wami przez cały czas od pierwszej chwili, kiedy stanąłem w Azji. (19) Jak służyłem Panu z całą pokorą wśród łez i doświadczeń, które mnie spotkały z powodu zasadzek Żydów. (20) Jak nie uchylałem się tchórzliwie od niczego, co pożyteczne, tak że (#1) przemawiałem i (#2) nauczałem was (#1) publicznie i (#2) po domach, (21) nawołując zarówno (#1) Żydów, jak i (#2) Greków do (#1) nawrócenia się do Boga i do (#2) uwierzenia w Pana naszego, Jezusa.

Mamy tu, w wypowiedzi Pawła śliczne pary:

  • Paweł (#1) oznajmiał i (#2) nauczał,
  • zarówno (#1) publicznie jak i po (#2) domach
  • dając świadectwo (#1) Żydom i (#2) Grekom
  • o (#1) upamiętaniu się wobec Boga i o (#2) wierze w Pana naszego, Jezusa Mesjasza.

Mamy więc odpowiedzi na takie pytania:

  • Co robi? (#1) oznajmiał i (#2) nauczał
  • Gdzie to robił? (#1) publicznie jak i po (#2) domach
  • Komu mówił? (#1) Żydom i (#2) Grekom
  • Co robił? dawał świadectwo (UBG: oświadczał, BT: nawoływał, BW: wzywał))
  • Do czego? (#1) do upamiętaniu się wobec Boga i (#2) do wiary w Pana naszego, Jezusa Mesjasza.

 A teraz analiza poprzez wyjaśnienie niektórych pojęć

Paweł mówił (wydawał świadectwo) zarówno Żydom (dziś można napisać: ludziom religijnym, katolikom) i Grekom (dziś można powiedzieć: niewierzącym, niereligijnym, liberałom) o upamiętaniu ((UBG: pokucie, BT: nawróceniu się) wobec Boga (bo wobec Boga się grzeszy) i o  wierze (chodzeniu w wierze) w Pana naszego (bo Jezus jest Panem) w Jezusa Mesjasza (BT: Chrystusa). 

I na koniec jedno zdanie do zapamiętania, bo Paweł pod koniec życia (choć jeszcze kilka lat pożył) wiedział, co jet pożyteczne:

Pożytecznym jest przemawiać i nauczać, zarówno publicznie jak i po domach, mówiąc ludziom religijnym oraz niewierzącym o odwróceniu się od grzechu wobec Boga i o wierze w Pana Jezusa.

 I to należy (#1) wsadzić w ramkę, oraz (#2) nauczyć się na pamięć:

Pożytecznym jest przemawiać i nauczać, zarówno publicznie jak i po domach, mówiąc ludziom religijnym oraz niewierzącym o odwróceniu się od grzechu wobec Boga i o wierze w Pana Jezusa. (Dz 20:20)

Fajnie by było, za 30 lat móc przed kimś, jak Paweł powiedzieć:

Nie zważając na trudy i przeciwności nie uchylałem się
od wszystkiego co było dla Was pożyteczne.
A pożytecznym było przemawiać i nauczać,
zarówno publicznie jak i po domach,
mówiąc Wam o odwróceniu się od grzechu wobec Boga
i o wierze w Pana Jezusa.

Kategorie: _blog, lekcja, uczniostwo


Słowa kluczowe: apostoł Paweł, efez, uczniostwo, dz20


Komentarze: (4)

., March 19, 2020 14:08 Skomentuj komentarz


Wczoraj pospacerowaliśmy sobie z Damianem po Katowicach bo kawiarnie zamknięte a chcieliśmy pogadać. Jednym z tematów było "robienie tego co pożyteczne". Ale co jest pożyteczne? Co znaczy to słowo?

Pamiętam, że prawie rok temu Piotr P. zwrócił mi uwagę na Dz 20:20 (oczywiście w kontekście) - na to jak Paweł mówił, że "nie uchylał się od robienie tego wszystkiego co pożyteczne". Ta wypowiedź była pierwszym Pawłowym rozliczaniem się z życiem, bo z proroctwe wiedział, że jadąc do Jerozolimy będzie tam aresztowany. No i pewnie dlatego mówi: nie uchylałem się i dalej się nie będę uchylał.... bo ważne jest robić to co pożyteczne.

No więc teraz zachęcam Was do sprawdzenia o czym mówił Paweł. Zobaczcie w ten tekst (to bardzo dojrzała wypowiedź), przeczytajcie, a przeanalizujcie dokładnie sam wers 20-21. Zwróćcie uwagę na rytmikę tego tekstu. Za pomocą słówka „i" (greckie και) Paweł tworzy tam cztery pary, niby przeciwności bo robił "to" i "tamto". Wypiszcie te 4 part i sprawdźmy wszyscy co z tego co pożyteczne ja mogę zrobić dziś, co mogę zrobić jutro. Sprawdźmy, bo może też niedługo przyjdzie czas naszego rozliczania się z życiem i chciałbym móc tak jak Paweł powiedzieć „nie uchylałem się od robienia tego co pożyteczne”.

Co pożytecznego mogę zrobić teraz?

wojtek, March 19, 2020 14:51 Skomentuj komentarz


1/ przemawiał i nauczał 2/ publicznie i po domach 3/ oświadczał Żydom i Grekom 4/ o pokucie i o wierze w Jezusa Chrystusa

wojtek, September 9, 2022 11:01 Skomentuj komentarz


SMS do Bartka i Aniu z września 2022

A pamiętacie jeszzcze Dz 20:18n?

Pamiętacie, bo są tam takie śliczne pary:

Paweł (#1) oznajmiał i (#2) nauczał.

Robił to (#1) publicznie jak i po (#2) domach.

Dawał świadectwo (#1) Żydom i (#2) Grekom.

Mówiąc o (#1) upamiętaniu się wobec Boga i o (#2) wierze w Pana naszego, Jezusa Mesjasza.


Jak zapamiętacie to zapamiętacie odpowiedzi na takie pytania o Pawła:Co robił? (#1) oznajmiał i (#2) nauczałGdzie to robił? (#1) publicznie jak i po (#2) domachKomu mówił? (#1) Żydom i (#2) GrekomCo robił? dawał świadectwo (UBG: oświadczał, BT: nawoływał, BW: wzywał))Do czego? (#1) do upamiętaniu się wobec Boga i (#2) do wiary w Pana naszego, Jezusa Mesjasza.

wojtek, December 5, 2023 17:24 Skomentuj komentarz


Tomku - minęło nieco czasu więc pozwolę sobie sprawdzić jak pamiętasz werset Dz20:20 bo zależy mi abyś wiedząc o tym co jest pożyteczne realizował to w swoim życiu.

Co więc wg. Dz 20:20 jest pożyteczne? 4 pary przeciwieństw tam są zapisane po to aby łatwiej było to zapamiętać.

Skomentuj notkę
28 marca 2019 (czwartek), 23:15:15

Dwie wizje (koncepcje) kościoła

Obrazki powiedzą więcej niż chciało by mi się tu napisać. W załącznikach szkice do prezentacji.

Slajd08


 Może tylko dodam, że tylko jedna z tych wizji jest prawdziwa, bazująca na poleceniu Pana Jezusa. Druga, przez wieki zaimplementowana w Kościele Rzymskim właśnie zaczyna się sypać. Może więc czas przemyśleć i wrócić do Słowa Bożego, do nauki proroków i apostołów a nie tylko tych, którzy za apostołów się podają a nimi nie są.

Biblia Tysiąclecia to rzymskokatolicki przekład Pisma Świetego, rzymskokatolicki w tym znaczeniu, że dopasowuje tłumaczenie do obowiązującej w kościele rzymskim doktryny. Przekład Toruński to przekład dosłowny, słowo w słowo, dokładnie, tak aby oddać sens wielkiego posłannictwa, które Pan przekazał swoim uczniom.


Kategorie: _blog, teologia, teologia / kościół


Słowa kluczowe: uczniostwo, wielkie posłannictwo, Mt28


Pliki


Komentarze: (1)

Henryk Suchecki, May 7, 2019 20:29 Skomentuj komentarz


W tym fragmencie nie ma mowy o chrzcie , Użyte tu słowo mówi o zanurzaniu, a nie o obmyciu,ablucji. Tak więc narody znaczy ludzie ze świata mają być zanurzone w nauce o ojcu ,jego synu, i duchu świętym. Jedno zdanie a jaka głębia. Dlaczego ludzie nie chcą myśleć sami ,tylko powielają zasłyszane głupotki?

Skomentuj notkę
15 marca 2019 (piątek), 11:01:01

Wydarzenia w przyszłości

Do rozważań o tym, w jakich wydarzeniach będę brać udział w przyszłości warto dołożyć tekst, który jest u proroka Daniela (ogólnie, mam wrażenie że zaniedbałem w tej analizie ST).

A co tam mamy na początku rozdziału 12?

(1) W tym czasie powstanie wielki książę, Michał, który jest opiekunem synów twojego ludu, a będzie to czas takiego ucisku, jakiego nie było, odkąd istnieje naród, aż do tego właśnie czasu. Wtedy wybawiony będzie twój lud — każdy, którego odnajdą wpisanego do zwoju (UBG, BT: księgi; BW: księgi życia).

(2) I obudzi się wielu ze śpiących w prochu ziemi — jedni do życia wiecznego, a drudzy na zniewagi i wieczne odrzucenie.

(3)Lecz roztropni będą jaśnieć jak jasność na sklepieniu niebios, a ci, którzy wielu wiodą do sprawiedliwości, jak gwiazdy — na wieki wieczne.

(4) Ale ty, Danielu, zamknij te słowa i zapieczętuj tę księgę aż do czasu końca! Wielu będzie zabieganych i wzrośnie poznanie.
(Księga proroka Daniela, rozdział 12, przekład EIB)

Ciekawostki wyczytane:

#1. Analizuję od końca. Wers 4, "zapieczętuj tę księgę aż do czasu końca". Rzeczywiście - księga Daniela nie była przez wieki w kościele lubiana. Zmieniło się gdy w połowie XIX wieku wierzący zaczęli interesować się proroctwami, powstały ruchy adwentystyczne, ale czy to znaczy że mamy już "czasy końca"? Nie wiem - widzę tylko że coś się zmieniło. Do tego dziś widzę ...

#2. ... widzę wielu ludzi "zabieganych" :-) choć inne tłumaczenia oddają to zdanie "wielu będzie dociekało, by pomnożyła się wiedza" albo "wielu będzie to badać". A to już widać - ludzie badają, bo studiowanie Biblii to rzecz, która się nasiliła, która teraz ma miejsce a wcześnie to bywało różnie.

#3. Zwróćcie uwagę na wywyższenie mądrych, roztropnych i tych którzy "przyprowadzili (prowadzili, prowadzą, wiodą) wielu do sprawiedliwości". Uczniostwo? Jak nic!
Przypomnę więc zalecenie apostoła Pawła do Tymka: "wzmacniaj się w łasce, której źródłem jest Chrystus Jezus, a to, co usłyszałeś ode mnie wobec wielu świadków, przekaż ludziom godnym zaufania, którzy będą zdolni nauczać również innych". Kto pamięta gdzie to zapisano - pytam o odnośnik?

#4. Analizuję od końca :-) więc teraz wers 1 i 2 w którym mowa o jakiś strasznych rzeczach.

  • o ucisku Żydów - że będzie taki, którego wcześnie nie było. Czy tak mówiono o holokauście Żydów w latach II Światowej Wojny? Dziwne, ale nie. Raczej dziś oczekuje się czegoś takiego na świecie niż przypisuje się tą nazwę to tamtych wydarzeń.
  • o pozycji Michała - wielkiego księcia, że on powstanie.
  • że będzie "wybawiony lud - każdy, którego odnajdą wpisanego do zwoju" - o! pojawia się księga życia? Tak przekłada BW. A jak się to ma do Ap20? Ma się dobrze. Patrz: #d2. Sąd przed białym tronem (Ap 20:11-15)

#5. No i mowa jest tu o zakończeniu oczekiwania w szeolu, skoro wielu śpiących w prochu ziemi obudzi się, przy czym

  • jedni do życia wiecznego
  • a drudzy na zniewagi i wieczne odrzucenie (UBG: ku hańbie i wiecznej pogardzie; BT: odrazie).

Kategorie: _blog, eschatologia, teologia / eschatologia


Słowa kluczowe: dn12, sąd ostateczny, zmartwychwstanie, uczniostwo, co po śmierci


Komentarze: (2)

hammoleket, March 15, 2019 13:25 Skomentuj komentarz


Zyjemy w czasach ostatecznych.One zaczely sie dwa tysiace lat temu.Wiec smiem powiedziec ze zyjemy w czasach ostatnich z ostatnich.Z utesknieniem czekam na przyjscie Pana Jezusa po kosciol.Kocham ten fragment z Tesaloniczan ktory mowi ze na glos archaniola i traby Bozej Pan Jezus zstapi z nieba a wtedy najpierw powstana ci co umarli w Chrystusie .Potem my ktorzy pozostaniemy przy zyciu razem z nimi porwani bedziemy w oblokach w powietrze na spotkanie Pana i tak zawsze bedziemy z Panem. Sluchalam niedawno kazania w  ktorym kaznodzjeja podkreslil fakt ze Pan Jezus przyjdzie po tych ktorzy Go oczekuja. Tak jest napisane. Zastanawiam sie ilu ludzi tak naprawde oczekule  Pana.Ludzie i mysle o wierzacych  kurczowo trzymaja sie rzeczy tego swiata, tego co posiadaja.Narzekaja ale  trudno byloby im rozstac sie z tym co nagromadzili.Jeszcze chcieliby przezyc to czy tamto.Wiec niech Pan Jezus jeszcze troche poczeka.Nie widze niestety glodu czytania Bozego Slowa.Bardzo czesto kiedy ludzie sie spotykaja kazdy temat  jest lepszy i ciekawszy od tych Bozych tematow. Ale jest ta Boza resztka dla ktorych Jezus Chrystus jest trescia i sensem zycia.Madre panny z obfitym zapasem oliwy ktorych przyjscie Pana nie zaskoczy. Tematy rzeki . Mozna pisac i pisac.Pozdrawiam

Przypadkowy, July 1, 2019 16:04 Skomentuj komentarz


"a drudzy na zniewagi i wieczne odrzucenie (UBG: ku hańbie i wiecznej pogardzie; BT: odrazie)."

Paskudne są te żydowskie wyobrażenia. Ten resentyment. To nieposkromione pragnienie zemsty. Świat aż po wieczność wypełniony zniewagami, hańbą, pogardą i odrazą. Fuj! Nicość to przy tym słodka nadzieja.

Skomentuj notkę
W:3
10 września 2017 (niedziela), 10:50:50

Czy Jezus powiedział, że prawda nas wyzwoli? (J8:30-32)

Często widuję mema albo naklejkę na lodówkę (to takie analogowe memy) z wersetem J8:32

 


Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.

 

A przecież to jest wycięty nożyczkami kawałek wypowiedzi Pana Jezusa, przycięty tak, że przekonany jestem, że Pan Jezus tego nigdy tak nie powiedział. Zobaczmy na nieco szerszy kontekst:

 


Gdy to mówił, wielu w Niego uwierzyło. I właśnie do tych Żydów, którzy uwierzyli, Jezus powiedział:
- Jeśli wytrwacie w moim Słowie, to istotnie jesteście moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.

 Tak to widzi konserwatywne tłumaczenie pastora Zaręby, bardziej liberalna Tysiąclatka:

Jeżeli trwacie w nauce mojej, jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.

 

Zwróćmy uwagę:

  • Jezus mówi do wierzących. Dziwne, ale tak. To nie jest mowa ewangelizacyjna (nawracajcie się!), to mowa do tych, którzy "uwierzyli w Niego"
  • Jest tam wyraźne "jeżeli coś ...". Albo "wytrwacie" w formie dokonanej, albo co najmniej "trwacie" w formie ciągłej. Ale warunek, słowo "jeżeli" jest zawsze.
  • są tam skutki i są przyczyny, są też następstwa. To ważne.
  • wyzwolenie jest ostatnim następstwem. A co jest jego przyczyną? Istotnie bycie uczniem, albo bycie nim prawdziwie. Mocne. To nie jest teologia o zbawieniu z uczynków, to tylko mowa do tych, co już uwierzyli.
  • a co jest pierwszą przyczyną w życiu wierzącego aby być uczniem i potem nastąpiło poznanie prawdy i przez tą prawdę wyzwolenie? No właśnie to trwanie.

Piękna i ważna wypowiedź Pana skłaniająca do decyzji - nie traktujmy jej wiec nożyczkami aby nie tworzyć nieporozumień.


Uwaga: wersja do topornych, bo widać, nie wszyscy potrafią przeczytać to co tu jest zapisane:

  1. W tekście nie pisze "poznacie prawdę a prawda was wyzwoli" ale "... i poznacie prawdę a prawda was wyzwoli". To podkreślone tu przez ze mnie "i" sugeruje, że należy sprawdzić co jest zapisane wcześniej, co jest przyczyną tego, że poznamy i że nas wyzwoli.
  2. Wcześniej zapisano, że "Jeśli [ coś tam ] to istotnie jesteśmy uczniami Jezusa i [ coś tam się stanie ]". Jest więc przyczyna, dla której poznaje się prawdę, która to prawda wyzwala. Tą przyczyną jest bycie istotnie (albo prawdziwie) uczniem Jezusa.
  3. A jaki jest ten warunek (to coś tam) bycia uczniem Jezusa? To proste: wytrwanie (albo trwanie) w nauce Jezusa.
  4. Warunek ten podany jest tym, którzy wierzą w Jezusa bo przed chwilą w Niego uwierzyli. Fajnie jest więc uwierzyć w Jezusa (co to znaczy?), a jeszcze fajniej jest trwać w Jego nauce (co to znaczy?) a najfajniej jest potem poznać prawdę, która wyzwoli.

Kategorie: biblia, studium biblii, studium biblii / wersety, _blog


Słowa kluczowe: j8:32, j8:30, poznacie prawdę, jezus jest prawdą, prawda was wyzwoli, uczniostwo


Komentarze: (11)

Nikt istotny, April 7, 2019 03:23 Skomentuj komentarz


W punkcie pierwszym komentarza, gdzie kropkowane są poszczególne objaśnienia jest jednak błąd - to nie jest mowa dosłownie do: "(...to mowa do tych, którzy "uwierzyli w Niego")", ale do Izraelitów, którzy jeszcze Go nie poznali, nie rozpoznali i nie uwierzyli w Niego - ale są blisko Tory. Tak i dziś, aktualna to mowa - Tory, nie Talmudu, nie Kabały, nie Chabad-Lubawicz :) Jeślii (owszem, jest warunek, pozostałe pkt. by się zgadzały) wytrwają w Słowie (niech będzie "heretycki" przekład, ale dosłowniejszy bez celowego gmatwania postsoborowego) - zatem Słowie (Tora) to poznają Prawdę (Drogę, Prawdę, Życie - Chrystusa) i to ich wyzwoli/zbawi. Ot i cały sekret tego wersu. A dodam, że również poza kontekstem widnieje on w centrali CIA, zatem służby wywiadu... Nie trudno rozeznawać, gdy się nie kombinuje. Nie wiem więc skąd twierdzenie, że Żydzi "uwierzyli w Niego" skoro wtedy nie mieli jeszcze pełnej możliwości - a i dziś wielu nie zdążyło jeszcze? ;p Totalna nadinterpretacja i pomyłka, która pozbawia sensu wypowiedź, sprowadzając do tego ogólnika, jakim się staje w pop-kulturze czy w siedzibie CIA. ;)

JW51, April 11, 2019 03:28 Skomentuj komentarz


Musimy pamiętać, że jest to Jego zrozumienie. Dlatego w ciszy i ufności zwróćmy się do wewnątrz pozwalając, by prawda się objawiła. Gdy polegamy raczej na zrozumieniu Boga niż na naszym własnym, zrozumienie nie ma granic.

Henryk Suchecki, April 29, 2019 18:33 Skomentuj komentarz


Prawda jest taka, że człowiekiem który okazał się Mesjaszem jest Pan Jezus .Człowiek taki jak ty lub ja ,. Nie jakiś byt który preegzystował, nie druga osoba boska, lub anioł zmieniający się w człowieka. Większość Izraelitów odrzuciła tego człowieka jako Pomazańca na Króla Izraela, a tzw. Grecy przypisali mu cechy pozbawiające go człowieczeństwa.

TaaJew, September 17, 2019 01:44 Skomentuj komentarz


Wiara jest niezbędna do właściwego kontemplowania nauk Jezusa i wdrażania ich w życie, ale niektórych do Jezusa przekonują cuda, a innym wystarczy właśnie przemawiający do nich geniusz Jego nauk. Jest tu więc pewien paradoks. Można uwierzyć, że Jezus jest Słowem Boga, który głosząc nauki rozdał niejako sam siebie, co było pierwszorzędną i najważniejszą komunią. Można w to uwierzyć właśnie na podstawie nauk, które docierają mocno do intuicji i intelektu jednocześnie. A co innego ma współczesnych ludzi przekonać do wyjątkowości Jezusa? Bardziej cuda, skoro ich na oczy nie widzą, a cuda przypisuje się też innym postaciom? Raczej nauka. Przecież Jezus mówił, że ci, którzy są "z Prawdy", słuchają Jego głosu. Z Prawdy? Czy to tylko przejęzyczenie Jezusa? No, nie - to kolejna przesłanka za tym, że Bóg jest Prawdą, której Jezus, jako Jej Słowo, przyszedł dać świadectwo. Kto jest z Boga, do tego nauki Jezusa przemawiają. Tak czy inaczej, liczy się właśnie Prawda, która jest tożsama z Bogiem, a skoro jest tożsama, to Jezus objawił nam "obraz Boga", czyli objawił nam Prawdę - zarówno swoim postępowaniem, jak i spójnymi z nim naukami. To wszystko jest dla nas nauka. I tutaj nie ma dylematu, czy Bóg to Prawda, czy może jednak Prawda to Bóg. Te słowa są zamienne i równie wzniosłe. Gdy poznamy Prawdę, to poznamy Boga - wtedy będziemy wolni (od zła, pęt, grzechu, nieświadomości). Jezus powiedział więc do Żydów, którzy w Niego uwierzyli, ponieważ ich wiara przysposobiła ich umysły i serca. Dzięki uwierzeniu, byli gotowi właściwie podejść do nauk Jezusa i trwać w nich. Trwać w nich, czyli systematycznie kontemplować je, wdrażać w życie. Gdy się w coś wierzy, to można w tym znaleźć skarby, choć może być to niepozorne. Gdy się nie wierzy, to jest się ślepym na te skarby - sceptycyzm i tzw. zdrowy rozsądek, przydatny w prozaicznych sprawach, przesłania inny sposób rozumienia. Przecież przypowieści to inaczej analogie - one angażują bardziej prawą niż lewą półkulę. Wiara sprzyja większej jej aktywności, patrząc choćby od tej strony. Ostatecznie więc liczy się właśnie Bóg, czyli Prawda, a w Jezusie mamy po prostu jej pełen skarbiec, gdy się pozwoli człowiek porwać wierze i inspiracji z niej płynącej. A skoro Jezus ciągle powtarzał o tym, jak ważne jest trwanie w Jego nauce, to też rzuca to cień na Pawłową interpretację, w której wiara w śmierć i zmartwychwstanie Jezusa przesłoniła ważnością owo trwanie w nauce. Do dzisiaj mamy tego kiepskie owoce - większość wyznań chrześcijańskich sprawia wrażenie, że sama wiara w imię Jezusa, w zmartwychwstanie, w śmierć, w odkupienie grzechów - że to wystarczy do zbawienia/wyzwolenia. A sam Jezus, nie Paweł, mówił przede wszystkim o trwaniu w nauce! I paradoksalnie, bardziej wierni temu byli gnostycy niż mainstream, niezależnie od tego, jakie interpretacje im z tych poszukiwań Prawdy wychodziły. Jednak gnostycy widzieli w Chrystusie Prawdę i chcieli ją poznać (gnosis), na to kładli największy nacisk, a nie zrobili sobie z Jezusa kolejnego plemiennego idola. Widzieli w Nim Prawdę, a Prawda jest uniwersalna i ponadczasowa, ponad marną plemiennością, podlizywaniem się idolowi. 

TaaJew, September 17, 2019 01:44 Skomentuj komentarz


Wiara jest niezbędna do właściwego kontemplowania nauk Jezusa i wdrażania ich w życie, ale niektórych do Jezusa przekonują cuda, a innym wystarczy właśnie przemawiający do nich geniusz Jego nauk. Jest tu więc pewien paradoks. Można uwierzyć, że Jezus jest Słowem Boga, który głosząc nauki rozdał niejako sam siebie, co było pierwszorzędną i najważniejszą komunią. Można w to uwierzyć właśnie na podstawie nauk, które docierają mocno do intuicji i intelektu jednocześnie. A co innego ma współczesnych ludzi przekonać do wyjątkowości Jezusa? Bardziej cuda, skoro ich na oczy nie widzą, a cuda przypisuje się też innym postaciom? Raczej nauka. Przecież Jezus mówił, że ci, którzy są "z Prawdy", słuchają Jego głosu. Z Prawdy? Czy to tylko przejęzyczenie Jezusa? No, nie - to kolejna przesłanka za tym, że Bóg jest Prawdą, której Jezus, jako Jej Słowo, przyszedł dać świadectwo. Kto jest z Boga, do tego nauki Jezusa przemawiają. Tak czy inaczej, liczy się właśnie Prawda, która jest tożsama z Bogiem, a skoro jest tożsama, to Jezus objawił nam "obraz Boga", czyli objawił nam Prawdę - zarówno swoim postępowaniem, jak i spójnymi z nim naukami. To wszystko jest dla nas nauka. I tutaj nie ma dylematu, czy Bóg to Prawda, czy może jednak Prawda to Bóg. Te słowa są zamienne i równie wzniosłe. Gdy poznamy Prawdę, to poznamy Boga - wtedy będziemy wolni (od zła, pęt, grzechu, nieświadomości). Jezus powiedział więc do Żydów, którzy w Niego uwierzyli, ponieważ ich wiara przysposobiła ich umysły i serca. Dzięki uwierzeniu, byli gotowi właściwie podejść do nauk Jezusa i trwać w nich. Trwać w nich, czyli systematycznie kontemplować je, wdrażać w życie. Gdy się w coś wierzy, to można w tym znaleźć skarby, choć może być to niepozorne. Gdy się nie wierzy, to jest się ślepym na te skarby - sceptycyzm i tzw. zdrowy rozsądek, przydatny w prozaicznych sprawach, przesłania inny sposób rozumienia. Przecież przypowieści to inaczej analogie - one angażują bardziej prawą niż lewą półkulę. Wiara sprzyja większej jej aktywności, patrząc choćby od tej strony. Ostatecznie więc liczy się właśnie Bóg, czyli Prawda, a w Jezusie mamy po prostu jej pełen skarbiec, gdy się pozwoli człowiek porwać wierze i inspiracji z niej płynącej. A skoro Jezus ciągle powtarzał o tym, jak ważne jest trwanie w Jego nauce, to też rzuca to cień na Pawłową interpretację, w której wiara w śmierć i zmartwychwstanie Jezusa przesłoniła ważnością owo trwanie w nauce. Do dzisiaj mamy tego kiepskie owoce - większość wyznań chrześcijańskich sprawia wrażenie, że sama wiara w imię Jezusa, w zmartwychwstanie, w śmierć, w odkupienie grzechów - że to wystarczy do zbawienia/wyzwolenia. A sam Jezus, nie Paweł, mówił przede wszystkim o trwaniu w nauce! I paradoksalnie, bardziej wierni temu byli gnostycy niż mainstream, niezależnie od tego, jakie interpretacje im z tych poszukiwań Prawdy wychodziły. Jednak gnostycy widzieli w Chrystusie Prawdę i chcieli ją poznać (gnosis), na to kładli największy nacisk, a nie zrobili sobie z Jezusa kolejnego plemiennego idola. Widzieli w Nim Prawdę, a Prawda jest uniwersalna i ponadczasowa, ponad marną plemiennością, podlizywaniem się idolowi. 

Marek, February 4, 2020 09:31 Skomentuj komentarz


Prawdę możemy poznać tylko wówczas jeśli będziemy przestrzegać przykazań Bożych. Prawdy nigdy nie pozna osoba grzesząca w sposób umyślny. Już samo pożądliwe spojrzenie na kobietę może okazać się grzechem. (Mt 5, 27-32) Z tego wersetu dowiadujemy się również, że można grzeszyć myślami i tym sposobem żyć w rozmyślnym grzechu. Czy taka osoba może poznać prawdę? Moim zdaniem jest to niemożliwe. Żeby poznać prawdę to trzeba mieć przede wszystkim czyste serce i jasny umysł. Wtedy to możemy ubiegać się w żarliwej modlitwie do Ojca Boga za pośrednictwem Pana Jezusa o pomoc w poznaniu Prawdy. Taką pomoc możemy otrzymać poprzez zesłanie na nas Ducha Świętego. Tylko moc Ducha Świętego może nam objawić Prawdę, która dla innych ludzi jest ukryta. Prawdy nie da się komuś wyjaśnić ludzkim słowem, bo Prawda Boża jest ukryta w Duchu Świetym. 

inny Marek, December 3, 2020 10:18 Skomentuj komentarz


Chodzi o to, żeby wytrwać w wierze, czyli żeby wytrwać prześladowania - dopiero to oświeca człowieka - prześladowania. Zgodnie z innymi słowami - "Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał - aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje."

Wytrwać oznacza, że w łasce, bo bez łaski nie ma również powołania. Tylko wola Ojca powołuje wiernych, i tylko Jego Łaska tworzy z nich doświadczonych w prześladowaniach, i oświeconych przez Prawdę.

wierusz, December 23, 2020 22:51 Skomentuj komentarz


Brawa dla przeciwnika nożyczek. Bo tekst okrojony nasuwa taką wątpliwość. W raju człowiek sięgnął po wiedzę dobra i zła, inaczej mówiąc, poznał dobro. Czy poznał prawdę a nawet Prawdę? Coś tu nie gra. Przypominają się słowa Pawła Apostoła, w których wyznaje, że wie co dobre ale robi źle. To uproszczona nauka, że do czynienia poznanego dobra jest jeszcze coś potrzebne. I to te coś jest właśnie w odciętych słowach o trwaniu w nauce Jezusa.

K.k.1358, January 22, 2021 02:49 Skomentuj komentarz


Pismo Święte jest żywym  slowem Pana Boga.

Rozwijając naszą wiarę niejako odkrywamy nowe aspekty czytanych tekstów....Wiadomo,że każdy z nas ma inny ,,poziom " wiary (  rozeznania duchowego)więc ,,widzi" w Słowie Bożym to co może zrozumieć i tak naprawdę Pismo Święte daje moc Pana odbiorcy na każdym poziomie....W tym przypadku czy to będzie,,prawda" czy,, Prawda" bądź ,,PRAWDA"  Daje nam tyle ile możemy pojąć .By wzrastać w Panu musimy zacząć od mówienia  prawdy  w naszym życiu (tu sens cytatu dla początkujących) Pan Jezus wiedział, że odbiorcami słów Biblii będą różni ludzie...Jak pięknie uwidacznia się tu Jej uniwersalność ...Jak piękne wręcz cudowne jest to ,że każdy z moich poprzednikow miał rację pisząc komentarz .Jakie przemyślenia będziecie mieli czytajac za jakiś czas to Słowo Boże  ? 

wojtek, November 25, 2021 22:26 Skomentuj komentarz


Na FB:

Czy Jezus powiedział: prawda was wyzwoli?
Nie!

Czy Jezus powiedział: poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli?
Nie!

Czy Jezus powiedział: jesteście moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.
Nie!

Jezus powiedział: Jeśli wytrwacie w moim Słowie, to istotnie jesteście moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli, i co ważne - powiedział to do tych, którzy wcześniej uwierzyli mu.

Wnioskuję z tego, że trwanie w Słowie Jezusa jest ważne dla wyzwolenia się a więc dla wolności.
A jak mało znasz Pismo Święte, i nie wiesz dokładnie co mówił Jezus to popatrz w Ewangelię Jana, w rozdział 8, od wersetu 30.

Jestem, który jestem, December 6, 2023 23:26 Skomentuj komentarz


W tekście nie "nie pisze" tylko w tekście "jest napisane". To tak gwoli poprawności językowej.

Skomentuj notkę
19 maja 2015 (wtorek), 17:54:54

Proces duchowego rozwoju naśladowcy Chrystusa

Dostałem od Bogdana materiał obrazujący "proces duchowego rozwoju naśladowcy Chrystusa". Materiał ten zakłada, że o ile naśladowca Chrystusa się rozwija to rozwija się przechodząc przez takie stany swojego naśladownictwa. Jakie? Proszę.

Stany "naśladowcy":

  1. niewiara,
  2. wiara,
  3. dojrzałość,
  4. służebne przywództwo,
  5. pomnażające uczniostwo.

Tyle o stanach, ale w materiale Bogdana jest też o procesach, które zmieniają stan naśladowcy:

  1. ewangelizacja,
  2. umacnianie,
  3. wyposażanie,
  4. eksportowanie.

Materiał jest lekko graficzny, kolorowy, na kartce A4, w Wordzie… a ja go przerobię na HTML aby był smutniejszy, jak wszystko co produkuję. No to lecimy.

Proces duchowego rozwoju naśladowcy Chrystusa

#1. Niewiara

Jeżeli chodzi o niewierzących to Bogdan wypisuje następujące cechy takiej osoby:

  1. kocha świat i to co świat oferuje,
  2. jest nieświadoma lub bierna wobec kwestii duchowych,
  3. jest egocentryczna, uważa się za ostateczny autorytet,
  4. ufa samej sobie, własnym uczynkom i innym ludziom w kwestii zbawienie, ale nie Bogu.

Jednocześnie zaleca, aby wykonywać nad nią pracę ewangelizacji polegającą na:

  • dzieleniu się Dobrą Nowiną,
  • rozpoznaniu zainteresowania sprawami duchowymi,
  • wyjaśnieniu ewangelii, ewentualnie usunięciu przeszkód, również tych intelektualnych (praca apologety),
  • doprowadź do momentu decyzji dotyczącej Chrystusa i relacji z nim.

Radzi aby jeżeli taka osoba uwierzy i nawróci się otoczyć ją szczególną opieką duszpasterską (co dla ewangelisty jest trudne, bo to bardziej robota pasterza; ewangelista z reguły już goni dalej, ale przecież jest Kościół).

#2. Wiara

Osoba wierząca ma następujące cechy:

  1. Chrystus jest jej Panem (Łk 14:33),
  2. trwa w Słowie Bożym (Jn 8:31), 
  3. odwraca się od grzechu i przynosi owoc (Jn 15:8), 
  4. jest oddana i miłująca Ciało Chrystusowe (Jn 13:34-35).

Ja ze swojego doświadczenia bym dodał, że jeszcze:

  1. Przestaje się lękać o przyszłość gdyż pojawia się u niej żywa nadzieja.

Bogdan sugeruje, że otaczając ją szczególną opieką duszparsterstką należy pomóc jej ukształtować właściwą, biblijną relację:

  • z Bogiem (podejście do Boga, Słowa Bożego, modlitwy),
  • z samym sobą (tożsamość, wartości, priorytety wynikające ze Słowa Bożego),
  • innymi ludźmi, w szczególności ludźmi w Ciele Chrystusa, Kościele - wspólnocie ludzi wierzących oraz z ludźmi ze świata czyli spoza Kościoła.

#3. Dojrzałość

Dojrzałość wymaga czasu, w którym wierzący musi sobie poukładać na nowo relacje, ale też czasu aby się te nowe relacje utrwaliły. Ale nie tylko po czasie od nawrócenia rozpoznaje się osobę dojrzałą, rozpoznaje się również u niej następujące cechy:

  1. wierność – wierność to życie w prawdzie i wola bycia posłusznym Bogu,
  2. dostępność – Bóg i jego sprawy są dla osoby dojrzałej priorytetem,
  3. inicjatywa – osoba dojrzała podejmuje inicjatywy w kierunku Boga i dla Boga w kierunku ludzi,
  4. gotowość do uczenia się – dojrzały chce się uczyć od Boga ale też od innych, których Bóg na drodze stawia,
  5. głód Boga, Bożego Słowa ale też głód dzielenia się i prowadzenia innych do Boga.

Takie cechy wylicza Bogdan sugerując, że dojrzałość wspomaga się poprzez:

  • naukę ewangelizacji i umacniania w wierze innych,
  • wsparcie i przewodzenie dojrzewającym w osobistej służbie,
  • pomoc w zrozumieniu i rozwinięciu własnej wizji na życie i służbę,
  • pomoc w skupieniu się na sercu aby rozpoznać potrzeby związane z charakterem,
  • pomoc w stawaniu się jak Chrystus (priorytety / wartości).

Wszystkie te działania to już normalne zadanie Kościoła w myśl np. Heb 10:24n, to normalne oddziaływanie wierzących na siebie - może więc dojrzałość to po prostu czas potrzebny na normalne, zdrowe funkcjonowanie w Ciele Chrystusowym - w Kościele?

Z czasem osoba dojrzała znajduje sobie swoją niszę i zaczyna w niej przewodzić - staje się przywódcą, albo z angielska liderem!

#4. Przywództwo

Cechy przywódcy:

  1. wiernie demonstruje znaki rozpoznawcze ucznia (opisane powyżej), 
  2. rozwija się w kwestii ewangelizacji, umacniania i wyposażania innych uczniów, 
  3. rozumie i rozwija w sobie charakter Chrystusowy,
  4. podejmuje inicjatywę w ewangelizacji, służeniu i umacnianiu innych,
  5. współdziała dobrze z innymi zaangażowanymi w uczniostwo.

Ponieważ Ciało Chrystusowe jest bytem dynamicznym dobrze jest aby wspólnota takiego przywódcę eksportowała podejmując takie kroki:

  • pomóc jej odkryć własną, wyjątkową rolę w Królestwie Bożym i Kościele Chrystusowym, 
  • pomoc jej stworzyć plan osobistej służby,
  • pomóc stworzyć jej możliwości do służby i zapoznaj ją z innymi osobami zainteresowanymi uczniostwem.

Oczywiście społeczność lokalna może takiego lidera należycie wyposażyć i wyposażać (wspierać) a jak wszystko idzie sprawnie mamy doczynienia z tym, o co chodziło Panu Jezusowi - zmobilizowanym uczniem, który czyni innych ludzi kolejnymi uczniami. Uczniami zmobilizowanymi.

#5. Zmobilizowany uczeń

Przyjrzyjmy się cechom takiego ucznia:

  1. Słowo Boże jest źródłem i podstawą jego/jej działań,
  2. to jak żyje, pracuje i odpoczywa jest zorganizowane wokół Wielkiego Posłannictwa Pana Jezusa,
  3. żyje z mocnym postanowieniem aby we wszystkim naśladować Chrystusa,
  4. jest oddany sprawie duchowego pomnażania się do trzeciego pokolenia i dalej,
  5. ewangelizacja i służenie innym stała się częścią stylu jego życia,
  6. właściwie odnosi się do Ciała Chrystusowego - Kościoła.

I to koniec procesu rozwoju? Nie wiem, ale to jest pan Mistrza, to jest jego wielkie posłannictwo. Uczniowie Jezusa mają (bo tak im nakazał) iść na cały świat i czynić kolejnych uczniów. Tak to jest zapisane w Mt 28:18n i tam jest zapewnienie, że mający wszelką władzę na niebie i ziemi Jezus będzie z nimi. Tego się więc trzymajmy.

 Dodatki

  • Jako lektura obowiązkowa do powyższego materiału mogę polecić takie pozycje:
    • Nikt nie rodzi się uczniem Jezusa, Walter Henrichsen. Do kupienia w Berei w Świętochłowicach.
    • Ewangelizacja wg. planu Mistrza, Robert Coleman. Do kupienia.
  • Rozwój? Zawsze mam problem z definicją tego słowa. Do celów zawodowych rozwój definiuję jako wolnozmienny proces w efekcie którego coś co się rozwija zajmuje więcej miejsca w jakiejś przestrzeni, ale czy taka definicja podchodzi pod rozwój duchowy? Do przemyślenia.
  • Z wersetami 18 i 19 z Mateusza 28 jest pewien problem. W potocznej wiedzy Jezus powiedział: "idźcie i nauczajcie" co niekoniecznie jest prawdą jak się sięgnie do greki. Raczej powinno być "idźcie i czyńcie uczniami (…) idąc, chrzcząc i nauczając". Dobrze oddaje to Biblia Warszawska, przekłady dosłowne i (co mnie zawsze dziwiło) Biblia Tysiąclecia ale tylko w przypisie do tego wersetu, wyjaśniającym to "czyńcie uczniami" a będącym jakby w opozycji do tradycji katolickiej. Porównać można to na Biblii Internetowej (Mt28:28-19).

Reklama

  • http://www.mezczyzna.org.pl - prowadzony przez Bogdana Instytut rozwoju męskości - zacznij od zapisania się na Newsletter a dowiesz się, że chodzi o to, że płeć to kwestia urodzenia, ale stawanie się mężczyzną to już wybór.
  • http://berea.edu.pl - Chrześcijański Ośrodek Edukacyjny - może nie jest tam zbyt bogato, ale za to prawdziwie. Wykłady otwarte w Świętochłowicach i na YouTubie.
  • http://www.odwyk.com - cotygodniowa porcja zmuszacza do myślenia.
  • http://biblia.apologetyka.com/read - wszystkie znaczące przekłady i oryginały Biblii w jednym miejscu sieci.
  • Koniec Reklamy!

Pytania refleksyjne

  • Jeżeli jesteś uczniem Jezusa to czy czynisz uczniów?
  • Jeżeli nie jesteś uczniem Jezusa to masz problem i lepiej czym prędzej nim zostań.
  • Jeżeli jesteś uczniem Jezusa i nie czynisz uczniów to czego ci brakuje aby zacząć czynić?

Obrazek od Bogdana

… ale przekonwertowany z problemami, dwa razy i dwa razy źle.

 


Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: teologia, ewangelizacja, uczeń jezusa, uczniostwo


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.