Słowo kluczowe: DLNA


7 lutego 2020 (piątek), 14:59:59

Różne serwery DLNA

Wiem, że na QNAPa są takie:

  • QNAP DLNA server / Cinema28 (DLNA streaming)

Twonky Server
Plex DLNA server
Emby DLNA server
Jellyfin DLNA server
Inny ...
Nie korzystam ze standardu DLNA, używam klienta Plex/Emby lub Kodi do odtwarzania mediów


Kategorie: domowe it


Słowa kluczowe: dlna, mp3


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
9 lutego 2014 (niedziela), 16:11:11

Zmiana myślenia o IP

Przelotka 3G (LTE) na WiFi. Tak! Jest coś takiego. Kosztuje poniżej 100zł, do tego wkłada się kupioną na stacji benzynowej kartę za 5zł, doładowuje jeszcze na 20zł i działa.

Kiedyś, a było to w 1995 albo 1996 roku Paweł T. szukał w biurze przelotki z RS-232 na Ethernetem. Nie było. Za to wzrok inżynierów od sieci, którzy wiedzieli, że aby przełożyć IP z RS-232 (po SLIP lub PPP) na Ethernet (po 802.II albo 802.3 + ARP + DHCP + RIP) o mało Pawła nie zabił. Co to za ingorancja! Jak można pracować w firmie oferującej internet i nie wiedzieć, że potrzebny jest router a router kosztoław wtedy sporo, routery robiłi CISCO a najtańszy nie-CISCO to był PeCet z KA9Q lub nawet całym Linuxem.

Potem pojawiły się w 2000 roku takie przelotki. Jakoś dziwnie samokonfigurujące się, potem NATem, z DHCP klientem na zewnątrz i DHCP serwerem od środka. Kolejne mialy interfejsy na DSL, USB a dziś patrząc co może mój domowy ONT nie mogę się nadziwić jak ten internet zchamiał. Przecież ten ONT to tylko przelotka z PC/APC na 4*Ethernet 1G (na każdym inna usługa), + WiFi (do 4 SIDów), 2*POTS zakończony SIP-klientami w osobnych VLANach). Jest jeszcze port USB ale do końca nie wiem po co - pewnie udostępnia dysk jako DLNA na sieci lokalnej, bo przecież wiadomo, że taki ONT sieć lokalną po IPv4 robi, więc dlaczego by nie.

Oj, ale się ten internet pozmieniał. Prawie 20 lat temu, gdy w moim domu pojawiło się łącze stałe wiedziałem, że internet będzie kiedyś wszędzie, ale jak mi potem niektórzy mówili, że będzie dostarczany do domów jak woda (w aspekcie - prostota, powszechność) nie wierzyłem. To zafiksowanie na inżynierskości sprawiło, że tak głupi byłem uważając, że chcąc używać internetu należy nauczyć się konfigurować IP na sieci lokalnej, a więc wiedzieć co to jest klasa C/8.


Kategorie: internet, obserwator, _blog


Słowa kluczowe: ONT, POTS, 802, KA9Q, Linux, IP, DLNA, DHCP


Komentarze: (2)

a@k, February 23, 2014 21:22 Skomentuj komentarz


Porownuje ceny w PL z NL:

Ze strony orange:

Pakiet 100 MB 5 zł
Pakiet 500 MB 15 zł
Pakiet 2 GB 30 zł
Pakiet 5 GB 60 zł


W KPN-ie (ichnia tepsa)

Pakiet 200 MB 7.90 EUR
Pakiet 500 MB 13.82 EUR
Pakiet 3 GB 25.66 EUR
Pakiet 8 GB 41.45 EUR

(i to w promocji, po uwzglednieniu 25% znizki, ehs..)

a@k, February 24, 2014 09:02 Skomentuj komentarz


Aha - znizka dlatego, ze to ceny w umowie na rok. Nie ma tak, ze sobie jeden z drugim kupi na stacji benzynowej, pouzywa przez chwile i potem pojdzie swoja droga :)
Skomentuj notkę
31 maja 2013 (piątek), 17:43:43

iPad jako domowe centrum rozrywki

Nowa wersja GoogPlayera potrafi już wyrzucać obraz z dźwiękiem poprzez system AirPlaya do urządzenia AppleTV, a więc na wpięty do niego porządny telewizor. Osobiście rozwiązuje to problem odtwarzania filmów z domowych zasobów na domowym telewizorze, choć jeszcze nie z pełną jakością 1080p50 ale już w sposób wygodny, pewny, powtarzalny.

Przetestowałem to przed chwilą na moim iPadzie-3 z iOS 5.1.1 i AppleTV-3 wpiętym do telewizora w sali konferencyjnej. Przypuszczam, że na iOS 6 będzie to działać lepiej. Mogę więc przetestować sobie to też w domu.

Każdemu kto ma iPada polecam podejść do jakiejś sieci z AppleTV, może być w najbliższym iSocie, a po zalogowaniu się w sieci przyłączenie się do AppleTV... Jak? Dwa razy klick guzikiem, przesuwamy listę aktywnych aplikacji w prawo, i na pasku, obok jasności i głośności pojawia się symbol AirPlaya, gdzie możemy sobie wybrać Apple TV które w sieci są.

I jeszcze coś - AppleTV warto się pobawić. Pilot do AppleTV... taki mały, srebrny.... można się pobawić, zalogować do swoich zdjęć (jeżeli ktoś je ma w chmurze), można sprawdzić swoje konto na YouTubie pod tym urządzeniem, można pomacać, kupować filmów nie warto, ale zobaczyć jakieś demo w HD chyba tak. Nie zapomnijcie potem wyzerować ustawienia! I od razy wyłazi potężna wada - z pilota nie da się regulować głośnością bo tak sobie to goście z Apple wymyślili. Świry?

Łojejku, jaki bełkot mi wyszedł. I dlatego spieszę wyjaśnić.

Wyjaśnienia pojęć:

  • AirPlay - system udostępniania dźwięku, zdjęć, pulpitu ale też obrazów poprzez łącze Bluetooth lub WiFi do innych urządzeń. Ja używam w domu głośników Bluetooth'owywch (kuchnia, taras i ogród, łazienka) ale poprzez WiFi mogę też to wrzucać na urządzenie AppleTV spięte z telewizorem. System ten jest zarówno na iOSy (czyli iPady i iPhony) jak i na MacOS'a, którego mam na laptopie ale komputerów Maca to ja nie polecam. Chyba (nie jestem tego pewien) można zainstalować drivery AirPlaya na Windows, a może nie? Gdyby się dało moglibyśmy się pozbyć grubych kabli telewizyjnych w sali konferencyjnej.
  • AppleTV - mała przystawka do telewizora umożliwiająca wiele, w naszym przypadku odbiornik obrazu systemu AirPlay. Wersja 2 urządzenia dała się shackować aby zainstalować na niej np. XBMC. Wersja 3, będąca w sprzedaży jest lepsza, bo ma wyjście HDMI, więc jest w pełni HD.... ale póki co nie da się shackować i jest bardzi ApplowskoZamknięta. Koszt poniżej 500zł brutto.
  • XBMC - kawał porządnego softu do domowego centrum rozrywki. Stawia się to na komputerze wpiętym do telewizora a może odtwarzać filmy, zdjęcia, muzykę, radia internetowe, strumienie telewizyjne z sieci na wszystkie sposoby, telewizję z karty telewizyjnej wpiętej jakoś, multicasty..... wszystko, bo IPLA i TVN Player też już na to jest o YouTubie nie wspominając. Instaluje się to na małych PeCecikach (np. Zotack) albo na RasberyPI (jeszcze jest lekko niedopracowane). Można instalować jako natywny system, można pod Linuxem, można pod Windows, można pod MacOSem a więc na wszystkim. Początkowo pisane było to pod xBox'a i to starego xBox'a, stąd nazwa XBMC się rozwija jako xBox-Media-Center i rzeczywiście tym jest. Napisałem, że kawał porządnego softu? Tak - naprawdę warto to w domu mieć.
  • Klonowanie - tryb pracy AirPlay, w którym na iPadzie jest to samo co na AppleTV. W tym trybie obraz telewizyjny nie ma pełnej rozdzielczości HD, bo procek nie wyrabia aby renderować i to i to. Jak się wyłączy klonowanie do GoodPlayer odtwarza materiał z pełną jakością, może nawet HD o ile WiFi wyrabia a w biurze nam prawie wyrabia.
  • GoodPlayer - chyba najlepszy program na iOS do odtwarzania filmów na iPada i iPhona, świetnie się sprawdza w pociągu i samochodzie, bo można wcześniej zrobić download domowych zasobów po Sumbie (SMB) ale też po http, FTP, WebDev, NFS i co tam jeszcze jest. Oczywiście można też oglądać wszystko bez downloadu - np. ja w domu oglądam strumienie JAMBOXa, a więc iPad staje się w pełni kolejnym telewizorem z wszystkimi kanałami, a nie tylko tym co daje nam Netwizor. Dużą wadą GoodPlayera jest nie do końca intuicyjny interfejs, ale można to jakoś opanować.
  • eXPlayer HD - inny, równie dobry odtwarzacz filmów, też ma download, ale ma też nieco wad - np. taka, że nie jest rozwijany. Zalety - lepszy, bardziej czytelny interfejs.
  • DLNA - rodzina protokołów do stremowania muzyki, filmów i zdjęć, co więcej do sterowania urządzeniami, które ogólnie dzieli się na dawców (serwery plików, komputery, systemy pamięci, systemy w chmurze i w sieci), wyświetlacze (telewizory, monitory, komputery, iPady, ale też głośniki i różne urządzenia do telewizorów wpinane) i sterowniki (piloty, urządzenia leżące na stole co mają Blutooth, Wifi, ale też iPady, smartfony itp)

Wymagania odnośnie sieci domowej:

  • Dobre WiFi, do komunikacji z iPadem - ale porządne AccesPointy z routerami kosztują już koło 100zł więc nie jest to problem. Ja polecam TP-1043ND w który sam w sobie jest dobry, ale może być lepszy bo łatwo instaluje się system OpenWRT.
  • AppleTV wpięty do telewizora poprzez HDMI a do sieci domowej to lepiej kablem niż przez WiFi.
  • Jakiś domowy serwer Sumba (SMB) - może być po prostu PC z Windows, nawet wpięty po WiFi laptop.
  • Dobry domowy serwer -  absolutnie najlepsze są serwery Synology, a wszystkie inne czyli dLinki, ZyXELe, QNAPy i Netgary powinny się schować ze wstydu. Najprostszy, dwudyskowy Synology do domu kosztuje koło 700zł bruttu a dyski 3TB drogie już nie są, choć można zacząć od 1TB i też będzie dobrze. Ja używam w domu DC-213+ a w biurze jako backup trzymam ślicznego, malutkiego DS-411slim. Synology oprócz SMB i DLNA ma naprawdę wiele, zwłaszcza dla użytkowników iPadów i iPhonów: zdalne zdjęcia, muzyka, system domowego monitoringu, terminacja VPN, backupy laptopów i komputerów... fullwypas a do tego raczej działa, co w naszych czasach nie jest zbyt częste.

Kategorie: informatyka, _blog


Słowa kluczowe: ipad, iphone, apple tv, xbmc, dlna


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
2 maja 2012 (środa), 18:20:20

Testowanie serwerów domowych NAS

#0. Założenia: - serwer ma być w sieci lokalnej, sieć jest częściowo kablowa (PeCety, odtwarzacz DLNA, telewizor, kamerki, AP WiFi) a częściowo WiFi (laptopy, iPady i smartfony domowników);
- niektóre usługi serwera mają być dostępne poza domem
- zarówno w biurze, jak w dalekich hotelach na laptopach, ale też po drodze - na spacerze i w samochodzie;
- serwer ma nie buczeć i nie może żreć dużo prądu;
- serwer musi dać się obsługiwać przez kogoś, kto nie czuje się dobrze w upgredowaniu modułów Linuxa i konfiguracji tegoż;
- oprócz serwowania plików przez SMB musi mieć nowocześniejsze metody serwowania: DLNA, stremowanie, WebDAV a może i jeszcze coś.

#1. Numer jeden to Synology. Rewelacja! Wszystko w nim jest i wszystko w nim działa. Aż dziwne, bo w tych czasach to rzadkość, żeby obietnice producenta pokrywały się z rzeczywistością. W skali 1-10 polecam na 27. Cena nie jest powalająca - tzn. jest to około 10-15% droższe niż inne rozwiązania ale naprawdę warto aby się radować zamiast złościć i wkurzać. Polecam Synology.

#2. Numer dwa to ZyXEL NAS-220plus, ale już go nie robią a nowszym model zapewne ma wiele więcej więc niewiadomo czy w ogóle zadziała. Ale ten model testowałęm i był niezły, działał jako serwer plików SMB oraz jako DLNA (jako tako) a niewiele więcej tam było i niewiele więcej oczekiwałem. Można dogrywać do niego obce moduły: mySQLa, WordPresa, ale to chyba zły kierunek - serwer domowy nie powinien być maszynką do prowadzenia biznesu.

#3. Nie polecam Netgear. Hałasuje okropnie, bo co prawda (tak pisało w instrukcji) wentylator się wyłącza, ale dwa pozostałe wentylatory (po co w domowym serwerku aż trzy!) wyły na maksa. Fakt, że miałem największe pudło, takie na 6 dysków ale bez przesady - te dyski też miały się usypiać a nie grzać by być chłodzone.

#4. QNAP TS-209 jest taki sobie - DLNA jako tako działało, ale widać, ze było napisane byle jak. Dobrze zrobiony prościutki monitoring na 4 kamery i fajne było wejście przez SSH na Linuxa (Netology też to miał, ZyXEL jest zamknięty).

#4. Ponieważ wszystkie kosztują bardzo podobnie (szok) nie należy się zastanawiać tylko kupować Synology i cieszyć się, bo to niezły kawałek softu a i złom niczego sobie.


 

Dopisek po kilku latach:

Dalej używam Synology, tylko mam już dwa. W domu 212plus a w pracy ten stary, jako backup 411slim. W pierwszym 2 dyski po 4T w RAID, w drugim 4 dyski po 1T dające 3T w RAIDzie.

Czego używam?

  • SMB - serwer plików, bo lepiej pliki trzymać na serwerze
  • serwer VPN na PPTP (wie, wiem, nie powinno się tego używać, ale MacOS i iOS to ma)
  • monitoring - ale mam tylko dwie kamery mimo iż kupiłem 5 licencji
  • DLNA - filmy odtwarzam na ZyXELu DLNA pod telewizorem
  • jego wewnętrzne nibyDLNA aby na iPadach i iPhonach słuchać muzyki, równiez off-line
  • serwer logów na porcie 514 a mam urządzenia (AP, kamerki, swicze), które lubią takie logi zrzucać
  • serwer składów - jeden wysyła, drugi odbiera

Kategorie: informatyka, domowe it, _blog


Słowa kluczowe: synology, zyxel, qnap, dlna, smb, ssh


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
5 stycznia 2011 (środa), 06:51:51

Bezsenność z elektroniką i mediami

Odkrycie: niektóre odtwarzacze mp3 potrafią po lokalnej sieci DLNA odtwarzać przypadkowe utworzy z całych dostępnych na serwerach zasobów, a ponieważ zasobów w sieci domowej jest sporo to odtwarzają jak się je o to poprosi.

Fajnie jest sobie coś takiego puścić. Efekt doskonały. Odkryłem kilka dni temu ten sposób słuchania muzyki i naprawdę mnie zafascynował. Próbuję po pierwszych dźwiękach odgadnąć płytę, muzyka - na pewno znam, bo skoro to mam to po coś, to pewnie już słuchałem.

To dopiero jest frajda jak po ostrym Niemenie leci tarantella wyśpiewana przez Marco Besley'a, potem Klause Schultze, Edyta Przemyk, Grechuta, dwa kawałki Jordi Savalla (ale z innych epok i miejsc na świecie), Daab, City Live Steve Reich'a (ale jeden kawałek bo na płycie podzielono na części), Sysyphus Pink-Floyd (kawałek) i Irena Santor z zespołem Mazowsze. Potem stare Breakout z Mirą, coś SBB, jakaś aria z mszy h-mol i piosenka dziadka Poszepszyńskiego o morzu. Potem jeszcze dłuższy kawałem z Tangerine Dream i już zasypiam.

Problem jest taki, że potem się budzę o 4.30, wstaję i chce mi się iść do pracy. Albo mogę oglądać telewizje. Dubai-TV nadaje program śniadaniowy zupełnie jak w TVN. Mniej się denerwuje bo nic nie rozumiem a tak ładnie mówią.


Kategorie: osobiste, _blog


Słowa kluczowe: bezsenność, mp3, dlna, muzyka


Komentarze: (2)

anonim, January 17, 2011 23:28 Skomentuj komentarz


˙˙˙ oɹƃǝllɐ ɐu ɹnʇɐıʍɐlʞ ǝıɔɾndnʞ ǝıu

anonim, January 17, 2011 23:29 Skomentuj komentarz


˙˙˙ oɹƃǝllɐ ɐu ɹnʇɐıʍɐlʞ ǝıɔɾndnʞ ǝıu
Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.