Słowo kluczowe: Wolność


29 grudnia 2021 (środa), 12:25:25

O wolności, którą daje nam Bóg

Będzie o wolności, bo czytałem dziś o rzezi niewiniątek, którą zorganizował król Herod.

#1. Pan Bóg bardzo rzadko ingeruje w ludzkie sprawy. Nie przeszkodził Ewe zerwać, Adamowie zjeść a Kainowi zabić.

#2. Pan Bóg bardzo rzadko ingeruje w ludzkie sprawy. Szanuje ludzką wolność i jeżeli jeden człowiek ma w planie wymordować a potem morduje innych ludzi to to się dzieje, bo niby dlaczego miało by się nie dziać.

#3. Pan Bóg jest dobry i nie zmienia tego fakt zabicia, zamordowania kogoś przez kogoś, nawet przez kogoś powołującego się na Boga, nawet kogoś kto działa z inspiracji czy nawet polecenia Boga. Widać że życie ludzkie (w europejskim rozumieniu) nie jest dla Boga najwyższą wartością.

#4. Pan Bóg jest dobry. Może to przyjąć i oddać mu cześć jako Bogu i Stwórcy albo wejść w dyskusję i polemikę z Nim. Co z tej polemiki wyjdzie - zobaczymy, ale wiem co wychodzi z ignorowania Boga. Jak Boga się ignoruje to wychodzi z tego zgłupienie. Jak Boga się ignoruje to staje się tak, że człowiek myśli, że jest mądry a staje się głupi.

#5. Wolność jest piękną cechą naszej osobowości. Pochodzi od Boga więc skoro On nam je nie zabiera nie zabierajmy jej sobie nawzajem.

#6. No i jeszcze własność - Bóg dał nam na własność całą ziemię. I dał jeszcze życie abyśmy żyli. Żyjmy więc z Nim a życie to niekończące się pozwanie Go. Ale to już zupełnie inna historia, choć też ma doczynienia z wolnością.


Kategorie: _blog


Słowa kluczowe: wolność


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
18 sierpnia 2021 (środa), 14:45:45

Obowiązek i przymus (zabawa w słowa)

Pod wpływem ministra zdrowia, który przygotowuje nam segregacje sanitarną i samoaresztowania napisałem dziś, że 


Obowiązek to coś innego niż przymus!

Kuba na Fejsie zdefiniował, bo mi się nigdy nie chciało.

 

Definicja:
Obowiązek - czynność do wykonania na mocy (dobrowolnie) zaciągniętego zobowiazania.
Przymus - ograniczenie wolności w określonym obszarze pod groźbą użycia przemocy.

No i mam dwie nowe definicje do swojego FiKi.


 

Przy obiedzie zrobiłem sobie rozważanie jak to jest z obowiązkiem (albo przymusem) podatkowym. Wymyśliłem takie coś:

- jeżeli to państwo jest w jakikolwiek sposób moje (tzn. biorę udział w tym jak jest zorganizowane) to sam na siebie ten obowiązek wziolem. Efekt: płacę i mam drogi. I fajnie.

- jeżeli to państwo nie jest moje, nie akceptuję sposobu jego zorganizowania to podatki są przymusem, który pewnie państwo wyegzekwuje, bo przynajmniej w Europie państwo gwarantuje sobie monopol na przemoc (w USA jest inaczej).

No i problemem jest to, że nie jest to takie czarno-białe, wiele w tym jawnej manipulacji i niejawnego kłamstwa.

Realne problemy mamy dwa:

1) Warstwa politycznych pijawek, pasożytów, którzy się na państwie żywią. Mówią, że robią Ci dobrze, a dobrze to robią sobie wykonując przy tym jakieś ruchy pozorowane - np. coś tam zbudują, jak ta DTŚ między Gliwicami a Zabrzem. Przed chwilą jechalem - cieszyłem się, że jest ale smuciłem się bo dziury wyraźnie wskazują na łapówki.

Ten problem mogę jednak przeżyć - wszak żyję w bogatym państwie, już zabierają mi więcej niż 50% a ale i tak starcza na wakacje. Jest dobrze. Ale ...

2) Drugi problem to zmiany systemowe, które nazwę "diabelskie". Otóż pewne osoby nie chcą abym się nawet taką dziurawą DTŚ cieszyli, i nawet nad Bałtyk jeździli na wakacje - oni chcą mi zabrać wolność i kontrolować. I to się dzieje juz, zarówno w Polsce, jak i w Unii, jak i w świecie pod egidą ONZ.

Ten drugi problem jest poważniejszy, a ja patrząc na Izrael (jako znak czasu, a nie jako państwo) myślę, że nie da się go rozwiązać - jedyne co można to uciekać. Uciekać przed nadchodzącym sądem, sądem w który Ty, będą ateistą pewnie nie wierzysz.


Kategorie: _blog, fikisłowa, fiki


Słowa kluczowe: obowiązek, przymus, podatki, wolność, onz


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
15 sierpnia 2021 (niedziela), 05:53:53

O co chodzi z tymi maseczkami?

Już rok temu, obserwując jak wprowadzane są maseczki napisałem, że mniej ważne jest bezpieczeństwo, bardziej chodzi o posłuszeństwo. Ale co znaczą tu te słowa?

Definicja:

Bezpieczeństwo to stan umysłu, w którym dominuje przekonanie o naszej kontroli sytuacji; oczekujemy, że może się wydarzyć tylko to co jesteśmy w stanie przewidzieć. 

 

Definicja:

Posłuszeństwo to robienie czegoś, czego robienie jest oczekiwane przez kogoś.

A takie coś powstało i wrzuciłem na fejsa:

O co chodzi? O bezpieczeństwo czy posłuszeństwo?

Darek zadał pytanie: .
Czy bezpieczeństwo stoi w sprzeczności do posłuszeństwa?

Na spacerze sobie pomyślałem i wiem, że nie To inne kategorie są. Ale ja w moim rozważaniu chcę ukazywać ich jako sprzeczne a raczej wskazać na pewien problem.

Otóż przekonany jestem że obecnie rządzący pod pretekstem naszego bezpieczeństwa oczekują naszego posłuszeństwa a my, w poczuciu strachu i pragnieniu bezpieczeństwa oddajemy im naszą wolność realizując posłuszeństwo w obszarach, w których oddawać wolności nie powinniśmy.

Przykłady:
- władza rodzicielska - dziś państwo decyduje o sposobie wychowania dziecka i jeżeli jakiś rodzic chce to dość trudno mu swoje dziecko z tego systemu wyrwać;
- sposób leczenia się - zauważylem, że nie mam prawa kupić sobie leków, których nie zapisze mi będący w systemie lekarz, a ten silnie związany jest procedurami medycznymi; niektórzy rządzący nawet wprost mówią, że ludzie nie mają prawa leczyć się sami!
- koncesjonowanie pracy - lista zawodów, w których musisz wykazać się pozwoleniem jest przerażająca, w zasadzie to coraz trudniej znaleźć zawód, który nie wymaga jakiegoś dyplomu.
- własność - więcej niż 50% wartości wytwarzanej w pracy zabiera system w podatkach;
- a jeszcze: prawo budowlane, wycinka drzew na swoim, hodowla zwierząt, swoboda wypowiedzi, używanie pieniądza, swoboda zawierania umów, ….

Dobrze obrazują to dwa hasła, które pojawiły się w styczniu, w Davos:
- nie będziesz miał nic a mimo to będziesz szczęśliwy;
- człowiek zaczipowany będzie szczęśliwszy (Klaus Swaba).

I teraz widzimy jak w kolejnych państwach zmienia się prawo tak aby móc to zaimplementować. Może poza Chinami, bo tam to już jest.

Osobiście uważam, że władza władcy (króla, rządu, parlamentu) powinna się ograniczać do (1) bezpieczeństwa na granicach i do (2) pilnowania przestrzegania prawa w granicach. Zdrowie, emerytura, wychowanie dzieci, kultura, sposób bycia - to nie należy do rządu a rząd nam to narzuca, a ponieważ teraz chce nam narzucić to wykorzystuje chorobę do silnych zmian prawnych, straszy nas i jednocześnie zmienia prawo na takie, którego powinniśmy się bać, ale boim się czegoś innego.

Nie wiem nawet jak to nazwać, bo to nowe zjawisko, choć nie - tyrania! To co się dzieje to demokratyczne wprowadzanie tyrani, przy czym nazwiska tyranów nie są nam znane - znamy tylko nazwiska polityków, który jak nigdy wcześniej na całym świecie realizują jedną agendę.

Przy okazji definicje innych przydatnych do rozważań słów:

Definicje:
Władza to atrybut stanowienia i egzekwowania prawa.
Prawo to ustalone przez osobę posiadającą władze zasady postępowania.
Wolność to możliwość podejmowania decyzji (aktów woli).
Moc to możliwość realizacji własnych decyzji, a w przypadku osób posiadających władzę przywilej egzekwowania wprowadzonego prawa.
Przemoc - używanie mocy aby przełamać moc innej osoby.
Państwo - zorganizowana w jakiś sposób społeczność mieszkająca na danym terenie.

 


Kategorie: _blog, obserwator


Słowa kluczowe: maseczki, wolność, bezpieczeńsywo, posłuszeństwo


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
30 września 2020 (środa), 14:49:49

Miał dbać o higienę, a generuje emocjonalne zapotrzebowania

20 września media informowały, że zzczepionka na koronawirusa może być dostępna jeszcze w tym roku. Mówiono, że prawdopodobnie nie będzie to szczepienie obowiązkowe. Ale pan inspektor sanitarny (ten główny) powiedział...

- Wygląda na to, że jeszcze w tym roku będzie dostępna na rynku. Tutaj także prowadzimy działania wspólnie z Ministerstwem Zdrowia, by taka szczepionka była dostępna dla tych Polaków, którzy będą chcieli się zaszczepić - mówi Jarosław Pinkas, Główny Inspektor Sanitarny.

- Mam nadzieję, że nasi obywatele będą dopominać się o obecność tej szczepionki na rynku. Wygenerujemy emocjonalne zapotrzebowanie, taki stan ducha, że chcę to mieć, że jest to dla mnie niezwykle ważne - dodał Pinkas.

- Boimy się, żeby nie było kumulacji zagrożeń i problemów diagnostycznych, żeby wirus grypy nie spotkał się z wirusem SARS-CoV-2 - podkreślał Główny Inspektor Sanitarny.

W ramkę co najważniejsze

 Wygenerujemy emocjonalne zapotrzebowanie, taki stan ducha,
że chcę to mieć, że jest to dla mnie niezwykle ważne.

 


Kategorie: _blog, polityka / obserwator, pandemia


Słowa kluczowe: zachorowanie, nowomowa, szczepienia, szczepionka, wolność


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
18 października 2018 (czwartek), 15:46:46

Lewak i konserwa

Można sobie zrobić taki test:

  • Jeżeli (#1) wiem jak i po co powinni żyć inni ludzie, i jednocześnie (#2) podejmuję jakiekolwiek działania, których efektem może być przymuszenie ich do takiego życia - jestem lewakiem.
  • Jeżeli (#2) wiem, że ludzie nie powinni zmieniać swojego stylu życia, bo dobrze to już było, i jednocześnie (#2) podejmuję jakiekolwiek działania, których efektem może być zablokowanie tych zmian - jestem konserwą.
  • Jeżeni (#3) nic nie robię - jestem leniem :-)

Nie wiem co gorsze. W młodości byłem lewakiem, może nawet komunistą. Potem mi przeszło a przyszło być konserwą, i to głupią konserwą. Ale już wiem, że odbieranie wolności innym to coś złego więc teraz to sam nie wiem kim jestem. Leniem jestem zawsze.

Chyba chcę być głosicielem. Głoszenie dalej ludziom wybór.


Kategorie: _blog, polityka


Słowa kluczowe: lewak, lewicowość, konserwatyzm, konserwa, styl życia, wolność


Komentarze: (2)

Molekuł, October 18, 2018 22:10 Skomentuj komentarz


Wojtku z Twoich definicji wynikałoby, że jesteś lewakiem, bo przecież Ty najlepiej wiesz jak ludzie powinni źyć i tylko Twoja jedyna słuszna prawda jest do zaakceptowania. Widać zostały Ci nawyki komunistyczne, gdzie też obowiązywała jedyna sluszna ideologia. Ty sądzisz, że masz najlepsza prawdę objawioną, a gdy brak ci dowodow i nie umiesz innych przekonać to na modłę średniowieczną straszysz mękami piekielnym.

Prawakiem też jesteś, bo nie możesz pojąć , że od czasów średniowiecza świat trochę się zmienił a Ty nadal tkwisz w mentalności biblijnej, jakbyś wyciął sobie z mózgu pewne komórki. 

Dlatego raczej nie jestem zdziwiony, że sam nie wiesz kim jestes tworzac sobie bezpieczny biblijny kokon dopasowując wizję swiata do niego.

Zdecydowanie wolałem cie jak byłeś blizej realności, blizej światłowodów niz obecnie w chmurach i niebie. 

wojtek, November 13, 2018 17:15 Skomentuj komentarz


A czy "podejmuję jakiekolwiek działania, których efektem może być przymuszenie ich do takiego życia"? Jeżeli takowe w moim życiu widzisz - napisz mi. Jeżeli nie - odwołaj.

W34

Skomentuj notkę
25 kwietnia 2018 (środa), 15:33:33

Czyje jest dziecko?

Kilka miesięcy temu zadałem tu takie pytanie:

Czy dziecko jest własnością państwa czy też na mocy danego przez Boga rodzicom mandatu znajduje się pod ich tymczasową kuratelą?

To ważne pytanie. Wtedy chodziło o szczepienia, dziś chodzi o życie.


 Notka: Wojna o dzieci, wojna o wolność, a szczepionki są w tle z września 2017.


Dopisek:


Kategorie: _blog, polityka / obserwator, polityka, obserwartor, ue


Słowa kluczowe: noworodek, wolność, dziecko, władza rodzicielska, ue, unia, szczepienia, kuratela


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
23 marca 2018 (piątek), 13:02:02

Gwałt

Definicja:
Gwałt to użycie mocy w celu przełamania woli innej osoby.
Definicja stara:
Gwałt to stan osoby, w którym ktoś wbrew mojej woli, przełamując moją moc podejmuje działania w obszarze moich kompetencji.

Myśli nieuczesane:

  1. Uwaga: wojna jest podobnym pojęciem.

Kategorie: fiki, fikisłowa, fikipedia


Słowa kluczowe: gwałt, wola, wolność, moc


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
W:3
18 września 2017 (poniedziałek), 10:42:42

Wojna o dzieci, wojna o wolność, a szczepionki są w tle

Ja widzę to tak:

Wygląda na to, że rozgrywa się ważna bitwa w wojnie o to, czy dziecko jest własnością państwa czy też wolną osobą pod tymczasową kuratelą rodziców.

To ważna bitwa, a wojna jeszcze ważniejsza, bo nie chodzi tylko o dzieci ale o koncepcje społeczeństwa. Niektórym napiszę tak jak nauczał apostoł Paweł w tej sprawie: "Chrystus przyniósł nam wolność. Stójcie więc niezachwianie i nie schylajcie się znów pod jarzmo niewoli" (Gal 5:1).

A ponieważ na szczepionkach, niemowlakach, medycynie nic a nic się nie znam przytoczę tylko krótką wypowiedź Piotra, która cytuje dwa ważne dokumenty. Po poniższej lekturze nie powinno być wątpliwości kto w tej wojnie ma racje, ale z drugiej strony ludzie mają tak wyprane mózgi, że mogą myśleć inaczej.


Dopisek z 2020: dyskusja medyczna specjalistów się toczy, pewnie są nowe badania bo pojawiają się nowe artykuły, ale stare znikają! Ja więc zachowuję pliki PDF aby pokazać problem taki jaki on był w 2017 roku, tak jak go mogli rozumieć rodzice wtedy, czytając odpowiednie dokumenty.

Jeżeli linki wskazane przez PJO nie zadziałają, w załączniku do tej notki powinny być zachowane przeze mnie pliki PDF.

PJO napisał na fejsie:

Zespół Ekspertów pod kierownictwem Konsultanta Krajowego ds. pediatrii opublikował nowe zalecenia dotyczące stosowania witaminy K u noworodków i niemowląt. Poniżej prezentujemy link do pełnego tekstu zaleceń a tu cytat.

(...)
W chwili obecnej na naszym rynku farmaceutycznym istnieją preparaty zawierające dawki miligramowe (np. Vitacon zawierający 10 mg witaminy K w tabletce)
(...)
1) Wszystkie noworodki po urodzeniu powinny otrzymać witaminę K
a) Noworodki zdrowe, donoszone: 0,5 mg domięśniowo lub 2 mg doustnie
b) Noworodki z grupy ryzyka* : 0,5 mg domięśniowo.
(...)
http://www.forumpediatryczne.pl/…/nowe-zalecenia-dot…/5016/2

A teraz ulotka dla pacjenta preparatu Vitacon:

(...)
2. Informacje ważne przed zastosowaniem leku Vitacon
(...)
Nie zaleca się podawania leku Vitacon wcześniakom, noworodkom oraz dzieciom w wieku poniżej 2 lat.
(...)
Lek Vitacon zawiera makrogologlicerolu rycynooleinian (Cremophor EL) i alkohol benzylowy. Makrogologlicerolu rycynooleinian, znajdujący się w leku, może powodować ciężkie reakcje alergiczne (uczulenie).
Alkohol benzylowy, znajdujący się w leku może powodować zatrucia i reakcje alergiczne u niemowląt i dzieci do 3 lat.
(...)
http://www.medsync.pl/app_uplo…/ulotki/VITACON_8482266-1.pdf

Dziękuję za uwagę (PJO)


Kategorie: obserwator, polityka, _blog


Słowa kluczowe: medycyna, szczepionki, noworodek, witamina k, vitacon, wolność, dziecko, władza rodzicielska


Pliki


Komentarze: (1)

wojtek, September 18, 2017 11:04 Skomentuj komentarz


Zachowuję sobie też typową "dyskusję na fejsie" bo warto:

Rafał Narajczyk:
Wydaje mi się panie Piotrze, że wypadałoby przećwiczyć czytanie ze zrozumieniem. Proszę porównać dawki. Vitacon zawiera 10 mg witaminy K w tabletce. Zalecane dla noworodka 2mg doustnie. Nikt nie zaleca noworodkom preparatu Vitacon. Nie widzę tu sprzeczności.

Piotr J. Ochwal:
Wydaje mi się panie Rafale, że wypadałoby przećwiczyć czytanie ze zrozumieniem. W ulotce jasno stoi, że Vitacon jest również w postaci płynu do injekcji i taki właśnie jest podawany domięśniowo. Również noworodkom. I problem nie w dawce a w składzie preparatu.

Piotr J. Ochwal:
Tu stoi jak byk ze Vitacon podaje sie noworodkom
http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=2293VITACON - Encyklopedia Leków - Przychodnia Internetowa - PRZYCHODNIA.PL VITACON - Encyklopedia Leków - Przychodnia Internetowa - PRZYCHODNIA.PLPRZYCHODNIA.PL

Skomentuj notkę
25 sierpnia 2017 (piątek), 19:14:14

Wspomnienia o wolności i własności z czasów PRL

Młodszym osobom, które nie wiedzą do końca jak to w komunizmie się żyło napiszę, że pojęcie wolności i własności było tam nieco inaczej rozumiane.

Znacznym ograniczeniem wolności był brak paszportu, a więc de facto wyjeżdżania za granicę nie było lub a ci co jeździli należeli do egzotyki (choć od 1975 do Czechosłowacji i NRD było łatwiej). Nakaz pracy - człowiek po studiach mógł taki dostać na drugim końcu Polski no i musiał jechać, no i ograniczenia co do sposobu myślenia i wyrażania się - nie tylko światopoglądowo, ale np. w kwestiach dotyczących wyglądu i ubioru.

Z własnością też było dziwnie, bo poza tym, że raczej ludzie niewiele mieli to i tak zarządzanie tym co mieli było mocno limitowane. Posiadanie waluty? Raczej nie wolno. Kupno nieruchomości? Nawet jak cie stać to niekoniecznie możesz. Przenoszenie własności poprzez darowiznę, sprzedaż? też limitowanie.

Czasy w których żyjemy są pod tym względem piękne, i to nie tylko w naszym kraju ale chwilowo to nawet globalnie wolno i można co wydaje się być przyjemnym.


Kategorie: _blog, historia


Słowa kluczowe: prl, wolność, własność, gierek, gomułka


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
22 sierpnia 2017 (wtorek), 13:36:36

Czy rzeczywiście prawda nas wyzwoli?

Co powiedział Jezus?

Czy Jezus powiedział: prawda was wyzwoli? Nie.

Czy Jezus powiedział: poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli? Nie!

Czy Jezus powiedział: jesteście moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli. Nie!

Jezus powiedział: Jeśli wytrwacie w moim Słowie, to istotnie jesteście moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli, i co ważne - powiedział to do tych, którzy wcześniej uwierzyli mu.

Wnioskuję z tego, że trwanie w Słowie Jezusa jest ważne dla wyzwolenia się a więc dla wolności.

Patrz: J 8:31n


Kategorie: jezus powiedział, biblia, _blog


Słowa kluczowe: prawda, prawda was wyzwoli, prawda was wyswobodzi, ewangelia, wolność, uczeń jezusa


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
24 maja 2017 (środa), 10:53:53

Przemówienie Orbana

To przemówienie jest ważne i choć pochodzi z przed roku wrzucam je dziś, bo kilka dni temu zwodziciel bp. Pieronek przemówił.

Dziś w Europie nie można mówić prawdy

Viktor Orban, premier Węgier, marzec 2016

Bądź pozdrowiona węgierska wolność, w dniu twych urodzin!

Panie i Panowie! Rodacy! Węgrzy na całym świecie!

Z uszytą przez żonę kokardą na swoim sercu, z tomikiem poezji w kieszeni, z myślami o strasznych wrażeniach z rewolucji w głowie witał Sándor Petőfi 15 marca w swoim dzienniku. „Bądź pozdrowiona węgierska wolność, w dniu twych urodzin!” Dziś po 168 latach z radością i wiosennym optymizmem, z wielkimy nadziejami i podniesioną duszą świętujemy w całym Basenie Karpat. Od Beregszász po Szabadkę, od Rimaszombat po Kézdivásárhely. Każdy Węgier, z jednym sercem, jedną duszą, jedną wolą.

Węgierskie serca radują się również tym, że jak w decydujących bitwach powstania węgierskiego, obecnie też jest z nami legion polski. Witam rozentuzjazmowanych potomków generała Bema. Witamy przedstawicieli wielkiego narodu polskiego. Jak zawsze podczas wspólnej tysiącletniej historii,tak teraz też jesteśmy z Wami w walce, którą prowadzicie za wolność i niepodległość Waszej ojczyzny! Razem z Wami zawiadamiamy Brukselę: więcej szacunku dla Polaków, więcej szacunku dla Polski! Bóg Was tu przyprowadził! xxx polsko-węgierskiej wspólnoty losów, jest to, że 60 lat temu nasza druga chwalebna rewolucja w ’56 urodziła się pomiędzy pomnikiem Bema a placem Kossutha. Powstała z wielką siłą chwalebnych przodków i na wieczór wyrwała wielkiego generalissimus Sowjetów.

Szanowni Państwo! Szanowni Świętujący!

Węgier występuje w obronie swojej prawdy, kiedy trzeba. Jak musi, nawet walczy. Nie szuka bez powodu problemów. Wie, że lepiej zachować spokój, niż wyciągać szable. Dlatego, rzadko bierzemy się za rewolucję. Podczas 170 lat dwa razy tak postąpiliśmy. Mieliśmy powody. Czuliśmy, że nie wytrzymamy dalej. Europa zachowała nasze rewolucje z 1848 i 1956 wśród chwały świata.

Chwała bohaterom! Szacunek dla odważnych! Historycy zapisali rewolucję z 1918-19, ale nie na stronach chwalebnych, lecz w leksykonie o bolszewickim zamieszaniu z którego wybuchła rewolucja anty-węgierska dla celów i interesów obcych. My Węgrzy mamy dwie tradycje rewolucyjne. Jedna prowadzi od 1848, przez 1956 i zmiany ustroju do nowej Konstytucji i obecnego porządku konstytucyjnego. Druga wywodzi się od jakobinów, przez 1919 do komunizmu powojennego. Dzisiejszy porządek urządzili spadkobiercy rewolucji z 1848 i 1956.
Ta tradycja kieruje dzisiejszym światem polityki, gospodarką i życiem intelektualnym narodu. Równość przed prawem, odpowiedzialne ministerstwa, bank narodowy, wspólny podział obciążenia, wolność, odpowiedzialność, szacunek ludzkiej godności, zjednoczenie narodu. Bądźmy za to wdzięczni, że tak się stało. Soli Deo gloria!

Szanowni Państwo!

Nawet wyniosłość święta nie pozwala nam zapomnieć, że tradycja 1919 nadal żyje z nami, na szczęście już tylko osłabiona, ale jeszcze tu się snuje. Jeżeli nie dostanie wsparcia z zagranicy, to uschnie w węgierskiej ziemii, która nie przyjmuje internacjonalizmu. Tak jest dobrze.

Szanowni Państwo!

Porządny, wychowujący dzieci i pracujący obywatel raczej nie zostaje rewolucjonistą. Osoba myśląca i pewna siebie wie, że z zamieszania rzadko wynikają dobre rzeczy. Osoba pogodna i pragnąca rozwoju wie, że nie można na raz robić dwa kroki, bo się potknie o własne nogi. Jednak właśnie tacy mieszczanie z Pesztu zostali zwolennikami rewolucji i maszerowali w pierwszych rzędach, tuż za młodymi studentami.
To oni dali większość rewolucji i walk wolnościowych, za honor Węgrów zapłaciliśmy ich krwią. Każda rewolucja jest taka, jak ci, którzy ją robią. Naszą rewolucję robili porządni mieszczanie, oficerowie, prawnicy, pisarze, lekarze, inżynierowie, rzemieślnicy, chłopi i robotnicy o narodowych uczuciach.

Nie ma śladu nieudanych wizji nieudanych filozofów czy intelektualistów. Rewolucjoniści z 1848 z kamieni po zburzonym absolutyźmie nie chcieli zbudować świątyni nowej tyranii. Pieśni węgierskiej rewolucji nie pisano na ostrze gilotyny ani na struny szubienicy. Nasze pieśni nie śpiewa tłum linczujący, przemieniony w kata, poematy nie są poświęcone zemście ani krwi. Pełnym godności momentem rewolucji z 1848, kiedy znów rozkwitały rany węgierskiego narodu. Żądano uzyskanie i odzyskanie praw konstytucyjnych, zabranych narodowi.

Szanowni Państwo!

A wy co robicie? – pyta się Sándor Petőfi w ostatnim liście do Jánosa Aranya trzy tygodnie przed swoją śmiercią. Pyta się też nas. A wy co robicie? Co robicie z dziedzictwem? Czy Węgrzy są godni swego wielkiego imienia? Czy znacie prawo dawnych Węgrów, że to co czynicie, musicie mierzyć nie tylko miarą pożyteczności, lecz też miarą absolutu, ponieważ te czyny muszą zająć swoje miejsce w wieczności.

Szanowni Świętujący!

Dziedzictwo jest, Węgrzy żyją, Buda stoi. Jesteśmy kim byliśmy, będziemy kim jesteśmy. Znają nas, jesteśmy szanowani przez mądre narody. Zachowujemy dawne prawa. Czy odniesiemy sukces, czy powstanie niezależna, poszanowana na świecie ojczyzna, o którą walczyli w 1848, jeszcze nie wiemy. Wiemy, że gwiazdy Europy są chwiejne, więc czekają nas próby. Obecne czasy zadają nam pytanie, czy mamy być niewolnikami,czy wolni? Los Węgrów jest powiązany z narodami Europy, dziś żaden naród nie może być wolny, jeżeli Europa nie jest wolna. Europa jest bezsilna, jest jak więdnący kwiat zjadany przez tajne robactwo. 168 lat po wiośnie ludów, nasza wspólna ojczyzna, Europa, nie jest wolna.

Szanowni Świętujący!

Europa nie jest wolna, wolność zaczyna się wypowiedzeniem prawdy. Dziś w Europie zakazane jest powiedzieć prawdę. Kaganiec jest kagańcem, nawet z jedwabiu. Jest zakazane powiedzieć, że dziś nie przybywają uchodźcy, lecz Europie zagraża wędrówka ludów. Jest zakazane powiedzieć, że dziesięciomilionowe tłumy czekają w gotowości, żeby ruszyć w naszym kierunku. Jest zakazane powiedzieć, że migracja przynosi przestępstwo i terror do naszych krajów.

Jest zakazane powiedzieć, że tłumy innej cywilizacji są zagrożeniem dla naszego stylu życia, kultury, zwyczajów, tradycji chrześcijańskich. Jest zakazane powiedzieć, że ci co wcześniej przybyli zamiast integracji zbudowali własny świat, z własnymi prawami, ideami, które rozwierają tysiącletnie ramy Europy. Jest zakazane powiedzieć, że to nie łańcuch przypadkowych i nieumyślnych konsekwencji, lecz zaplanowana akcja, tłum ludzi prowadzonych na nas.

Jest zakazane powiedzieć, że w Brukseli dziś pracują nad tym, żeby jak najszybciej przywieźli i zasiedlili u nas obcych. Jest zakazane powiedzieć, że celem zasiedlenia jest przerysowanie wzorów religijnych i kulturalnych Europy i przebudowanie etnicznych podstaw, usuwając ostatnie bariery internacjonalizmu, czyli państwa narodowe. Jest zakazane powiedzieć, że Bruksela zabiera kawałki naszej narodowej suwerenności, że w Brukseli pracują nad planem Stanych Zjednoczonych Europy, do czego nikt, nigdy ich nie uprawnił. Dzisiejszy przeciwnicy wolności są inni niż dawni władcy, czy władcy systemu sowjeckiego. Innymi metodami zmuszają do poddania się. Dziś nie zamykają w więzieniach, nie zabierają do łagrów, nie okupują czołgami państwa przywiązane do własnej wolności. Dziś wystarczą ataki prasy światowej, stygmatyzacja, straszenie i szantaż. Czy raczej wystarzczyło. Do tej pory.
Narody Europy obudziły się, uporządkowują się i niedługo wstaną. Narody Europy zrozumiały, że chodzi o ich przyszłość. Nie tylko dobrobyt i wygodne życie, praca, ale nasze bezpieczeństwo i pokój jest zagrożony. Śpiące w dobrobycie narody Europy wreszcie zrozumiały, że zagrożone są zasady, na których Europa została zbudowana.
Europa to chrześcijaństwo, wspólne życie wolnych i niezależnych narodów, równouprawnienie kobiet i mężczyzn, wyścig fair, solidarność, honor, pokora, sprawiedliwość i miłosierdzie. To niebezpieczeństwo nie atakuje nas jak wojny i katastrofy nagle. Wędrówka ludów to cicha woda, która wytrwale rwie brzegi. Pokazuje się, jako sprawa humanitarna, lecz jej prawdziwa natura, to zajęcie przestrzeni. To co dla nich jest zajęciem przestrzeni, dla nas jest utratą przestrzeni.

Wojownicy praw człowieka czują potrzebę, aby nas pouczać i oskarżać. Ponoć jesteśmy wykluczający i wrodzy. Prawda jest taka, że nasza historia, to historia przyjmowań i łączenia kultur. Kto zgłaszał się jako nowy członek rodziny, sojusznik, czy przybysz uciekający aby przeżyć, tego wpuściliśmy i znalazł u nas nową ojczyznę. Kto przybył, aby zmienić nasz kraj, uformować nasz naród na własną modłę, kto przybył z agresją i wbrew naszej woli, zawsze spotkał sprzeciw.

 

 

 


Kategorie: obserwator, imigracja, polityka, _blog


Słowa kluczowe: Węgry, Orban, polityka, imigranci, UE, Bruksela, wolność


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
13 czerwca 2016 (poniedziałek), 12:50:50

Kaczyński powiedział

Odnotowuję, że 2 maja 2016 roku Jarosław Kaczyński, w ważnym przemówieniu powiedział, że Polska może być krajem:

  1. bezpieczeństwa,
  2. wolności,
  3. równości,
  4. sprawiedliwości,
  5. solidarności.

Zobaczymy. Mnie tam najbardziej na pkt. 2 zależy, 4 też było by fajnie ale czy nie oczekuję za wiele?


Kategorie: polityka, obserwator, _blog


Słowa kluczowe: pis, kaczyński, równość, wolność, demokracja, solidarność, sprawiedliwość


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
6 czerwca 2016 (poniedziałek), 13:02:02

Jak bardzo jesteśmy pod wpływem….

Jak bardzo jesteśmy pod wpływem kościola? 

  • Kościół przekonuje nas, że jest sfera sacum i profanum, że z Panem Bogiem to należy się kontaktować w kościele, że przed tabernaculum, że może w jakiś szczególnych przypadkach jak śmierć, narodzenie dziecka, ślub ale na codzień nie ma potrzeby.
  • A przecież Jezus powiedział, że Boga należy czcić w duchu i prawdzie, Bóg oczekuje 24 godziny, a kościół robiąc biznes godzinę w tygodniu (wtedy zbiera kasę) przekazuje bardzo zły obraz Boga, jako kogoś kto dopuszcza aby być jednym z zainteresowań.

Jak bardzo jesteśmy pod wpływem państwa?

  • Jak ktoś jest chory to idzie do publicznej, systemowej maszyny ochrony zdrowia, jak dziecko dorośnie to do systemowej szkoły, jak pomoc to do państwa, już nawet nie do gminy, parafii wspólnoty.
  • Wyjedź w Bieszczady to tylko hasło, w rzeczywistości realizują je tylko kloszardzi i narkomanii.
  • Jesteśmy pod wpływem państwa bo nie potrafimy myśleć inaczej, nie jesteśmy gotowi tworzyć struktury społecznej od dołu, od rodziny do państwa tylko patrzymy co państwo zrobi, godząc się nawet na ingerencję państwa w rodziny i w nasz system myślenia. I tu wierzymy politykom, niezależnie od tego z jakiej partii.
  • Można próbować to uzależnienie zmienić informując o nim? Można, ale to praca u podstaw i raczej nie ma sensu, bo ilu przekonasz, ilu nawrócisz? czy to coś realnie na świecie zmieni? Realnie? Nie, nie zmieni nic. Ale czy ja mam robić coś co zmieni świat, czy też mam robić to co się Bogu podoba? Jesteśmy pod wpływem polityków, bo wierzymy, że ma sens robić tylko rzeczy wielkie jak państwo, albo fejsbook. A przecież równie dobrze można robić rzeczy małe.

Kategorie: obserwator, polityka, _blog


Słowa kluczowe: kościół, państwo, wpływ, zniewolenie, wolność, polityka


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
9 października 2014 (czwartek), 07:35:35

Słuchając Radia M.

Słuchałem sobie przed chwilą porannej katechezy w Radio Maryja. Nawet fajna, bo mocno teologiczna. Było o pierwotnym planie Boga odnośnie stworzonego człowieka, o obcowaniu człowieka z Bogiem, o współpracy, rozmowach. Faje. W pewnym momencie pojawiło się, że człowiek w raju „nadużył wolności”. Ja wiem że użył ale żeby „nadużył”. Retoryka Radia Maryja wymaga nie tylko mocnych słów, wymaga też użycia wzmacniaczy „nad..., naj…, przenaj…” - oni to lubią, ale czy rzeczywiście Adam w raju nadużył swojej wolności? Może po prostu jej użył tylko użył w zły sposób?

W samej istocie prawa zapisana jest możliwość jego łamania, jako pewnik przyjmowana jest wolność osoby, która temu prawu podlega. Każde prawo zbudowane jest tak: Jeżeli zrobisz tak a tak,  to będzie tak a tak

Przykłady:

  • Jeżeli ukradniesz coś wartościowego to od 2-10 lat będziesz siedział w pierdlu. To z kpk.
  • Jeżeli ktoś z rocznika …. nie stawi się do poboru w wojsku to 5 lat więzienia. Ustawa o obronności.
  • Będziesz przechodzić nieprawidłowo - 50zł mandatu. Tego doświadczyłem niedawno w Katowicach na Warszawskiej.
  • Jeżeli zjesz owoc z tego drzewa na pewno umrzesz! Tak było ogłoszone pierwsze i jedyne prawo obowiązujące pierwszych ludzi.

W stwierdzeniu „jeżeli zrobisz tak…” jest zapisana wolność, jest to „jeżeli” a więc jest możliwość używania wolności, nie nadużywania, choć dodanie tego nad… nieco wzmacnia wypowiedzi i pokazuje na problem.

I tyle. Wysłuchałem. Mogę sobie jechać dalej. Powoli do przodu.


Kategorie: obserwator, _blog


Słowa kluczowe: radio maryja, wolność, prawo


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
3 czerwca 2013 (poniedziałek), 20:17:17

Reklama, manipulacja, wolność

Pogrzebałem sobie dziś nieco w wikipedycznych definicjach i wynotowałem takie 3 określenia:

Reklama (z łac. reclamo, reclamare) – informacja połączona z komunikatem perswazyjnym. Zazwyczaj ma na celu skłonienie do nabycia lub korzystania z określonych towarów czy usług, popierania określonych spraw lub idei (np. promowanie marki). (...)

Perswazja (łac. persuasio) – sztuka przekonywania kogoś do własnych racji. Różni się od manipulacji tym, że przekonanie danej osoby do czegoś nie zaszkodzi jej w późniejszym czasie. Perswazja opisywana jest również często jako jedna z metod retoryki, bądź jedynie jako nawiązanie do "tradycji retorycznej". (...)

Manipulacja (łac. manipulatio – manewr, fortel, podstęp) – w psychologii oraz socjologii to celowo inspirowana interakcja społeczna mająca na celu oszukanie osoby lub grupy ludzi, aby skłonić je do działania sprzecznego z ich dobrem, interesem. Zazwyczaj osoba lub grupa ludzi poddana manipulacji nie jest świadoma środków, przy użyciu których wywierany jest wpływ. Autor manipulacji dąży zwykle do osiągnięcia korzyści osobistych, ekonomicznych lub politycznych kosztem poddawanych niej osób.(...)

Wynotowałem, bo okazuje się, że mam wśród znajomych kogoś, kto bardzo cieszy się z reklam w telewizorni. Otóż te reklamy, "nie dość, że są ciekawe, ładne to informują go o nowych produktach, nowych możliwościach i dlatego je dokładnie ogląda". To nie jest wyjątek ale przyznać muszę, że postawa nie częsta. Dużo częstsza jest jakaś forma akceptacji, bo skoro TVN jest za darmo, to przecież na czymś muszą zarabiać a 15 minut z każdej godziny to przecież nie może być problem skoro (jak mówi Wojtek) "stworzeni jesteśmy do wieczności".

Aby się zastanowić nad reklamą muszę mieć jednak jeszcze jedną definicję, nie ma jej na Wikipedii więc spróbuję skleić ją sam, tak aby do tego kontekstu telewizyjnego i reklamowego pasowała.

Informowanie - to działania, które ma celu sprawić, abym wiedział więcej, mógł więcej rozumieć i lepiej podejmować decyzje, a przez lepiej tu rozumiem najlepiej wymyśloną swoją korzyść.

Ludzie ze świata reklamy i marketingu, aby czuć się lepiej używają takiej ślicznej, wikipedycznej definicji swojej działalności, bo przecież oni to robią dla mojego dobra, nie ma w tym ani troszkę manipulacji, i jeżeli mówią, że nowy proszek ma nową formułę to zapewne ma, podobnie jak sugerując, że jeżeli kupię taki śliczny samochód to będę bardziej akceptowany przez kobiety, a swoją żonę zwłaszcza (nie, tu już przegiąłem z interpretacją - ta laska w tym cabriolecie na pewno nie była żoną). Oni czują się lepiej, bo perswadują a ja wiem, że manipulują w jakiś sposób ograniczając moją wolność, gdyż poprzez podstępny przekaz sprawiają iż podejmuję decyzje niewłaściwe.

No i pojawia się kolejne trudne słowo, ale to zdefiniowałem już sobie jakieś 10 lat temu. Wolność to ...

Wolność - możliwość podejmowania decyzji, aktów woli.

Napisałem, że zabierają mi wolność? Nie! Napisałem, że ograniczają, bo wolności tak do końca człowiekowi zabrać nie mogą, ale ograniczają? Tak. Kłamstwem ogranicza się wolnośc innych osób. I to jest smutny wniosek na dziś. Ale też zalecenie do ostrożności.

I po co ja to piszę? Przecież to wszyscy wiedzą!


Kategorie: obserwator, _blog


Słowa kluczowe: reklama, manipulacja, informacja, wolność, wola


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
10 lutego 2012 (piątek), 16:50:50

Wolność w chmurze

Z aplikacjami "w chmurze" (a piszę pod wpływem Prezi, dotyczy to też FB) to jest tak, że nigdy nie masz pewności, czy czasem, na 30 minut przed ważnym wydarzeniem, w którym takiej aplikacji musisz użyć nie pojawi się jakiś super-upgrade, który wprowadzi 1283 doskonałe ulepszenia, pewnie z 800 takich, na które się czekało, ale też ta kluczowa funkcjonalność, tak istotna po to aby w ciągu tych 30 minut przygotować się do wydarzenia, nie zostanie tez poprawiona tak, że nie wiesz jak jej używać.

No właśnie - i to jest więcej niż wkurzające, bo "bez chmury" człowiek panował nad wersjami, upgradami, nad tym co robił - i był w tym wolny.

Panie, panowie - chmura odbiera nam wolność! Żeby nie było, że nie ostrzegałem.


Kategorie: obserwator, internet, _blog


Słowa kluczowe: prezi, chmura, internet, wolność


Komentarze: (1)

Gość, June 20, 2012 13:58 Skomentuj komentarz


"bo "bez chmury" człowiek panował nad wersjami, upgradami, nad tym co robił"

Przyznasz, że najczęściej nie robił nic - rzadko upgrade'ował, nie łatał, nie myślał. Z chmurą też nie musi nic robić, a jednak "robi się samo". To nie pytanie czy chmura jest dobra, tylko czy chcesz się czegoś uczyć (w kontekście wersji).

Stary dobry Notatnik/Text Edit jest nadal dostępny. Format txt również. I do dzisiaj są świetne w robieniu tego, do czego zostały stworzone. Możesz pisać ołówkiem, możesz również piórem z pięknym atramentem. Czy z faktu, że dzisiejszych piór nie zanurza się w atramencie, wynika coś złego? Wystarczyło nauczyć się innej techniki napełniania.

Technologia jest bardziej złożona od napełniania pióra, jednak staje się coraz bardziej przyjazna i, na szczęście, łatwa w przyswojeniu. A jakże pięknie się nią pisze.
Skomentuj notkę
17 czerwca 2011 (piątek), 10:23:23

Wolność po raz kolejny

"Wolność jest największym znakiem Boga w człowieku" - cieszę się, że w samochodzie mogę sobie jadąc posłuchać Radia Maryja. Czasem powiedzą tam coś mądrego.

Kategorie: filozofia, _blog


Słowa kluczowe: wolność, radio maryja


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
19 grudnia 2005 (poniedziałek), 21:51:51

Żyrowanie kredytów

Jeszcze w temacie kredytów, żyrowania, pożyczek itp.

Synu mój! Jeżeli ręczyłeś za swego bliźniego, jeżeli dałeś porękę obcemu, jeżeli związany jesteś przez słowa swoich ust, schwytany przez własną mowę, uczyń to, synu mój, abyś znowu był wolny, gdyż jesteś w ręku swego bliźniego! Idź śpiesznie i nalegaj na swego bliźniego, nie daj zasnąć swoim oczom i nie pozwól, aby się zdrzemnęły twoje powieki! Wyrwij się jak gazela z sieci i jak ptak z ręki ptasznika.
(Przypowieści 6:1-5, BW)

Kategorie: Biblia, _blog


Słowa kluczowe: Biblia, kredyt, pożyczka, żyrowanie, żyrant, kredytowanie, pożyczanie, sidło, związanie, wolność


Komentarze: (1)

anonim, January 29, 2009 21:16 Skomentuj komentarz


Cytuję, bo dobre. Z Rzeczpospolitej 29 stycznia 2009:

http://blog.rp.pl/blog/2009/01/28/krzysztof-szwalek-co-bank-i-jego-klient-maja-sobie-do-powiedzenia/


Krzysztof Szwałek: Co bank i jego klient mają sobie do powiedzenia

Drogi kliencie! Ponieważ wskutek kryzysu możesz mieć wkrótce mniej pieniędzy, podwyższamy ratę Twojego kredytu. Jeśli już go masz, poszerzymy Ci spread. Jeżeli dopiero się o niego starasz - podniesiemy marżę. Obiecujemy jednak obniżyć oprocentowanie, gdy tylko spadną LIBOR i WIBOR (albo pół roku później).

Błyskawicznie za to obniżymy oprocentowanie twoich oszczędności. Uprzejmie przypominamy też, że dalsze obniżanie się Twojej zdolności kredytowej może spowodować wypowiedzenie umowy, nawet jeśli wszystkie raty płacisz w terminie. Co jeszcze możemy dla Ciebie zrobić?.

Drogi banku! Dziękuję, że martwisz się o moją wypłacalność. Rzeczywiście jest z nią gorzej. Nie dlatego, że straciłem pracę - znajdę nową, bo jestem zdolny. Mam mniej pieniędzy, bo wzrosła moja rata.

Uprzejmie dziękuję za przypomnienie, że możesz mi zabrać mieszkanie. Jeśli dobrze pamiętam, to możesz też wkrótce zażądać hipoteki na domu moich rodziców, bo spadła wartość mojego mieszkania. Tak, wiem, że to wszystko zgodne z umową, którą podpisaliśmy, i że Komisja Nadzoru Finansowego palcem w tej sytuacji nie kiwnie. Dziękuję też za przypomnienie, że taka polityka pozwoli Ci zachować płynność, bezpieczeństwo i coś tam jeszcze, dzięki czemu będziesz mógł w najbliższych latach najlepiej spełniać oczekiwania klientów.

Pytanie tylko, jakich. Im więcej teraz udusisz swoją pazernością, tym więcej przypomni sobie archaiczne - wydawałoby się - poglądy rodziców, którzy od banków woleli się trzymać z daleka.
Skomentuj notkę
18 września 2005 (niedziela), 17:46:46

Prośba

Definicja:
Prośba jest komunikatem międzyosobowym, w którym osoba komunikująca:
#1 wyraża osobie komunikowanej swoją potrzebę;
#2 informuję osobę komunikowaną o swym oczekiwaniu dotyczącym zaspokojenia potrzeby;
#3 pozostawia osobie komunikowanej wolną wole w zaspokojeniu bądź też niezaspokojeniu tej potrzeby.

Przykład:

Przykład skrajny: przy dużym stole siedzi kilka osób; ktoś kogoś prosi o podanie solniczki leżącej na drugim końcu stołu. Normalną rzeczą jest, że solniczka zostanie podana ale punkt #3 pozwala siedzącym najbliżej powiedzieć "nie, nie damy ci soli". Zaspokojenie takiej potrzeby nie jest w analizie ciekawe, bo jest typowe - ale jak taka potrzeba nie zostanie zaspokojona to rozpoczynają się gierki, transakcje, manipulacje bo komunikujący chce posolić a komunikowany mając sól ma władzę i wolna wolę z solą uczynić co zechce.

Linki do innych słów:


Kategorie: zabawa w słowa, komunikacja, _blog


Słowa kluczowe: prośba, komunikacja, wolność, osoba, miłość, moj tryptyk istotny


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
W:3
16 lipca 2005 (sobota), 12:24:24

Rewolucja Francuska. Wielka?

Przedwczoraj była rocznica. Świętowało ją wiele osób, nie tylko we Francji ale ja coraz bardziej dochodzę do wniosku, że nic dobrego z tej rewolucji nie wyszło. Więcej - to co wyszło przynosi skutki fatalne. Że niby "wolność, równość, braterstwo"? No właśnie - niby! To tylko piękne hasła, utopie, bo nie ma i nie będzie równości (ja np. mam nadwagę a kumpel chudzielec taki...). Co to za braterstwo jak nie ma się ojca? A wolność? Co to właściwe jest wolność? Prędzej frywolność! No właśnie - po tej rewolucji wyszła frywolność, wyszło "róbta co chceta", wyszło że "Boga nie ma a jeżeli nawet jest to nie jest nam potrzebny do niczego".

Nie doczytałe tego jeszcze ale wiem, że JP2 napisał w "Wiara i tożsamość" niezły tekst o tej rewolucji. Kawałek, który słyszałem w radiu zaimponował mi bardzo - może doczytam. Ale dziś, w rocznicę lepiej będzie jak z Panem Bogiem pogadam o tym wydarzeniu i nie będę mu bynajmniej dziękował - lepiej za takie numery przepraszać nawet gdy nie brało się w nich udziału.

A obrazek Delacroix przedstawia nie Wielką Rewolucje Francuską ale następną rewolucje z 1830 roku. A dałem taki bo taki miałem i już.

Dopisek:

Co jest większe: Wielka Rewolucja Francuska czy też Wielka Brytania? A. powiedziała wczoraj, że przebudzenie Wesleya (a więc metodyści) było czynnikiem, który uchronił Anglie od podobnej rewolucji. Coś w tym jest!

Dopisek 2018:

  • Tych rewolucji francuskich to było sporo
    • Wielka to 1789 - głowy leciały równo;
    • Lipcowa to 1830 - odpowiedź ludzi na próbę rekonstrukcji przez króla monarchii absolutnej (Wikto Hugo opisał jeden z epizodów w Nędznikach);
    • Czerwcowa 1848 - coś jak nasza Wiosna Ludów, z tej rewolucji pochodzi ten obrazek, co go tu umieściłem;
    • Komuna Paryska w 1870 roku, po wojnie francusko-pruskiej.
  • Jeszcze raz: Obrazek pana Delacroix nie dotyczy tej wielkiej rewolucji. Ale jest ładny.
  • 2020 - liberté, égalité, fraternité!

Kategorie: historia, _blog, historia/polityka


Słowa kluczowe: rewolucja, rewolucja francuska, Delacroix, wolność, równość, braterstwo, komuna paryska


Komentarze: (4)

Żelazny, August 4, 2005 07:16 Skomentuj komentarz


"Pamięć i Tożsamość"

Tu jest prosto i jasno o demokracji:
http://www.mikolaj-bydgoszcz.home.pl/pamitoz/rozdzial_5.htm

Martynaaa ;**, October 6, 2011 15:11 Skomentuj komentarz


Aha ^^ .

mobi, July 17, 2005 00:27 Skomentuj komentarz


tak, to była definitywnie porażka

nestor, July 16, 2005 12:46 Skomentuj komentarz


Z jednej strony wielka nagonka na Inkwizycje, a z drugiej wielkie peany na czesc Rewolucji, ktora w samej Wandei zabila 200 tysiecy bezbronnych ludzi. A do tego dziesiatki kosciolow sprofanowanych. Nie ma to jak relatywizm...
Skomentuj notkę
22 kwietnia 2004 (czwartek), 22:45:45

Kontrola personalna (z cyklu: obserwator)

Cytat inspirujący:

Wielka Brytania: elektroniczne bransoletki dla podejrzanych o terroryzm

Brytyjskie władze chcą zmienić prawo, tak by osobom podejrzanym o terroryzm można było zakładać elektroniczne bransoletki umożliwiające ich śledzenie. W ten sposób policja mogłaby śledzić osoby, które są zwalniane z aresztu, bo nie ma wystarczających dowodów, by je oskarżyć. Propozycja ustawy w tej sprawie jest już w parlamencie.
GW, afp, dp 22-04-2004, ostatnia aktualizacja 22-04-2004 18:56

Obserwacja:

  • Bez wyroku? No niby nie ma tu karania a jedynie śledzenie osoby ale w ten sposób, że nie ma dowodów a jedynie podejrzenie.
  • Kontrola personalna? No, no! Wiele może współczesna elektronika.
  • Sprawa już leży w parlamencie - pewnie przez niego przejdzie, bo w tej chwili przechodzi wszystko co przeciwko terrorystom (kimkolwiek są o ile są).

Luź-myślania:

  • Wydarzenia z 11 września 2001 zmieniły świat w jednym ważnym miejscu: udało się wielkim przekonać społeczności, że powinny w imię swojego bezpieczeństwa dać się kontrolować. Jeszcze 10, 15 lat temu pamiętam jaki był krzyk o podsłuchiwanie, kiedy można, jak można, jaki to wysoki sąd musi się zgodzić aby policja mogła podsłuch założyć. W Niemczech tylko Sąd Najwyższy, w Anglii podobnie. Potem ile było szumu o kontrole, o paszporty z paskiem magnetycznym, o to czy wolno skanować rejestracje samochodów na autostradzie. Kiedyś ... a dziś? Bezpieczeństwo, bezpieczeństwo, bezpieczeństwo...
  • Robocza definicja bezpieczeństwa z FIKIi

    Bezpieczeństwo to stan, w którym kontrolujemy sytuacje i czujemy, że może się wydarzyć tylko to co jesteśmy w stanie przewidzieć.

  • Bezpieczeństwo na pewno można mieć jak się jest w przyjaźni z Bogiem. On to kontroluje wszystko, on to chce naszego dobra, cokolwiek przechodzimy więc jest pod jego kontrolą i dla naszego dobra, oczywiście o ile jest się w jego ręku. Nawet Hiobowe przygody były dla Hioba bezpieczne, i choć trudne okazały się dla niego czymś dobrym (Hiob 42.5) - Hiob poznał Boga.

    W Liście do Rzymian znajduje się coś takiego: "Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują" (8.28) i to słowo "we wszystkim" ma tu swoją szczególną wymowę.

  • A jak już będę mówić Pokój i Bezpieczeństwo ... Maranatha!

Kategorie: obserwator, _blog


Słowa kluczowe: demokracja, wolność, kara


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
9 kwietnia 2004 (piątek), 16:39:39

Władza #2 (z cyklu: zabawa w słowa)

  1. Kiedyś (29 lipca 2003) napisałem, że:

    Władza to przywilej stanowienia i egzekwowania prawa.

     Po wczorajszej lekturze widzę słabość tej definicji.

  2. Lepsza definicja:

    Władza to możliwość wpływania na otaczającą rzeczywistość.

  3. Moja pierwsza definicja sprawdzała się jedynie w systemach o jasno i jednoznacznie określonych zasadach. Wiadomo kto w jakiej dziedzinie jest władcą i ma przywilej stanowienia prawa. Władca wydaje oświadczenia woli stanowiące prawo i prawo ma być realizowane, przez co władca wpływa na otoczenie realizując swoją władze.

    Ale przecież istnieją systemy z nieuporządkowanymi zasadami. Np. wojna tworzy taki system, gdzie władzę ma ten, kto jest silniejszy i realizuje ją nie poprzez prawo ale poprzez przemoc i siłę.

  4. Przemoc i siłę mogą stosować tylko osoby względem innych osób. Stosuje się je w chwili, gdy wola dwóch osób jest sprzeczna i nie można dość do porozumienia. Osoba silniejsza zastosuje swoją moc w celu przełamania woli osoby słabszej - w celu zniewolenia jej.
  5. Stosowanie przemocy względem bytów nieosobowych nie jest możliwe. Albo ma się nad nimi władzę albo nie. Nie ma co bić się z zepsutym telewizorem, można co najwyżej ukraść ze sklepu nowy ale to jest już przemoc skierowana nie przeciwko telewizorowi ale przeciwko osobie będącej właścicielem sklepu z telewizorami.
  6. Inspiracja: Leszek Kołakowski, "Mini wykłady o maxi sprawach". Wykład pierwszy, "O władzy", pierwsze 3 strony, bo potem zasnąłem.
  7. Linki historyczne:
  8. Przemyślenia korporacyjne i polityczne:
    • W korporacji nic tak do końca nie wiadomo. Niby tworzy się zasady, kto za co odpowiada, ale wielu menadżerów omija te zasady, specjalnie tworzy furtki, nie dopowiada. Osoby na niższym szczeblu bronią się tworząc dupokrytki, nie przejawiając inicjatywy, nie wychylając się. Jak zrobisz coś dobrego - sukces będzie sukcesem szefa. Jak projekt się sypie - winę ponosi podwładny. Korporacje ze swoimi tylko pozornie ustalonymi zasadami to systemy iście szatańskie.
    • Gdy wszystko jest jasne i określone życie jest łatwiejsze. Wydaje się, że takie systemy tworzy Bóg, bo przecież wszystko co tworzy tworzy poprzez prawo. On wypowiedział Słowo i stało się. Więcej - On wypowiada Słowo i dzieje się.
    • Wojna jest systemem w którym rola prawa się zmniejsza a rola przemocy wzrasta. Truizm? Zapewne tak ale ten truizm wyjaśnia dlaczego Izrael zabił Jasina - wszak Hamas prowadzi z państwem Izrael wojnę. Nie miejsce na działania prawne, na sądy, oskarżenia i obrony, kary albo uniewinnienia - wojna to czas na przemoc, czas na rakiety a przemoc, czyli siłowe ograniczenie czyjejś woli w ostateczności prowadzi do zabicia, czyli uniemożliwieniu danej osoby jakiegokolwiek wpływania na losy tego świata, odebranie jej ziemskiej władzy w całości.
  9. Dopisek z 2019: 
    • w 2019 roku poprawiam zastępując słowo przywilej słowem atrybut, które w tym wypadku jest lepsze. Przywilej sugeruje nadanie przywileju przez kogoś, więc nie da się zastosować do Boga, który nie ma przywilejów a jedynie atrybuty. Do 2019 definicja więc brzmiała: "Władza to przywilej stanowienia i egzekwowania prawa". Teraz brzmi lepiej.

Kategorie: zabawa w słowa, _blog


Słowa kluczowe: władza, moc, rzeczywistość, prawo, wolność


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
12 lutego 2004 (czwartek), 17:32:32

(fry)wolność (słownik polsko-angielski)

George Michael nagrał teledysk ze swoim przebojem "freedom". Do teledysku zaprosił najbardziej znane w latach 90-tych modelki, przy czym wszystkie one występują tam nago, co pokreśla szczególnie jedno ze znaczeń słowa freedom.

Jeżeli freedom tłumaczy się na wolność, to jakie słowo tłumaczy się na frywolność?

Kategorie: etyka, _blog


Słowa kluczowe: wolność, frywolność, etyka, moralność, George Michael, freedom


Komentarze: (1)

Woo, May 18, 2006 21:37 Skomentuj komentarz


Przepraszam bardzo ale teledysk jest old schoolowo genialny. Muzyka czysto popowa, czego się juz nie doświadczy, a modelki bynajmniej nie gołe.

Piosenka nie traktuje o wolności bez ubrań, a o wolności, jako o końcu związku.

I jest klasykiem.
Pozdrawiam!
Skomentuj notkę
2 lutego 2004 (poniedziałek), 10:19:19

Kot (rozważania o miłości)

Czy można kochać kota? Przecież kot, nawet taki udomowiony przychodzi do człowieka tylko po to aby się nażreć i połasić. To łaszenie się i głaskanie oczywiście musi być realizowane na kocich zasadach i gdy kotu przestaje się podobać to po prostu sobie idzie. Idzie, bo kota nie da się zmanipulować, wykorzystać wbrew jego woli, zniewolić. Kot robi to co chce stale manifestując swoją wolność. Wolność i niezależność.

Jak ja będę chciał się przytulić, pogłaskać to właśnie go nie będzie, a jeżeli nawet będzie to może zupełnie nie liczyć się z moim emocjami i chwilowo przytulać się nie da.

Ale czy można kota kochać? Przecież powyższe rozważania dotyczą mojej miłości własnej i z miłością do kota nie mają wiele wspólnego.

Miłość do kota może się realizować poprzez miskę - ale nie w przekarmianiu, jakby to sobie życzył kot, bo odpowiedzialność za kota nie powinna prowadzić do utuczenia go jak prosiaka. Miłość do kota może się realizować w czyszczeniu kuwety - bardzo często miłość objawia się poprzez robienie w gównie. Miłość do kota to również smutki i domowe tragedie, gdy kot zjadł coś czego nie powinien i kolejna wizyta u weterynarza nie zmniejsza cierpień kota ani nawet nie daje nadziei.

Miłość do kota to opieka, trwanie, gotowość, dawanie, pielęgnacja. Czy dostaniemy za to coś w zamian? Przecież kot niczego nie obiecywał. Miłość do kota to miłość, która daje. To dobra lekcja miłości.

Dopisek:
Tekst ten napisałem z poziomi dojrzałego człowieka. Nie zdziwię się, że dla dzieciaka traktującego kota jako przytulajkę będzie on całkowicie nieczytelny. Boję się jednak, że dla małolatów, które właśnie przeżywają pierwsze wielkie miłości niestety też.

Dopisek #2 (koniec 2005):
Tekst ten napisałem też nie posiadając prawdziwych kotów, które teraz, od pewnego czasu posiadam. Teraz mogę stwierdzić, że koty to nie tylko takie małe, futrzane o czterech nogach. Niektórzy ludzie to też koty.


Kategorie: miłość, kot, _blog


Słowa kluczowe: kot, miłość, wolność, dawanie, dobro


Komentarze: (8)

pragnewielbietesknie, February 3, 2004 04:37 Skomentuj komentarz


Koty żadko pozwalają się omamic ludziom. Nie są naiwne wiedza, że przy pierwszej lepszej sposobności człek moze sie ich pozbyc, gdy akurat zwierzak przestanie mu pasować do biznes planu.
Miłość do kota to bardziej jest szacunek.

okularnica, February 2, 2004 14:05 Skomentuj komentarz


będzie zrozumiały na swój włąsny sposób... bo miłość ma dawać i nie oczekiwać nic w zamian
-małolata przeżywająca włąśnie swoje pierwsze miłości

Agnieszka, June 10, 2008 06:52 Skomentuj komentarz


Najbardziej ze swoich zwierzakow kochałam kota, który jako maleńki był najbrzydszy i najsłabszy w miocie. Wyrósł na dużego, zdrowego rozrabiakę, postrach nie tylko myszy, ale i tatowych gołębi, i sąsiadowych kurczakow, i maminych kwiatków. Im więcej z nim było kłopotu, im bardziej wszyscy wokoło go nie lubili, tym droższy stawał sie memu sercu. Taka miłośc na przekór. Na przekór naturze, na przekór Tygrysowi(tak miał na imię), na przekór sąsiadowi, mamie, tacie(chyba powinno być tatowi), prośbom, groźbom, oczekiwaniom i rozczarowaniom, na przekór sobie samej.

dzola, December 5, 2009 01:01 Skomentuj komentarz


I powiedz, gdzie teraz jestes. Kochasz dalej czy nie masz juz kota.. Czy twoja milosc jest dojrzalym darem?

kociara, May 23, 2010 01:22 Skomentuj komentarz


Heh, jakże tu nie kochać kotów? To cudowne zwierzęta. Mojego osobistego kotka łączy ze mną szczególna więź - wyróżnia mnie spośród innych członków naszego "stada":) Chociaż każde z nas kocha w inny sposób - wedle swojej natury;)

anonim, May 24, 2010 11:06 Skomentuj komentarz


Pewnie jesteś ta od michy. Miłość kocia jest miła ale jest też interesowna.

kociarz, August 5, 2010 23:57 Skomentuj komentarz


A mnie się wydaje, że milość człowieka do człowieka jest bardziej interesowna niż kota do człowieka. A już napewno szlahetniejsza.

Izunia6644, September 4, 2011 22:01 Skomentuj komentarz


Czytając ten tekst za każdym razem odkrywam w nim coś nowego. Uważam, że jest niezwykły. Niezwykle uniwersalnie prawdziwy. Bardzo Panu za niego dziękuję. Pozdrawiam. :)
Skomentuj notkę
27 stycznia 2004 (wtorek), 23:08:08

Co mi wolno.

Art. 54. ust. 1 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej

Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.


A więc wolno mi! Wolno mi tu pisać! Wolno mi, bo pozwalają mi na to słabo skodyfikowane prawa człowieka, pozwala mi na to Konstystucja RP i zapłacona firmie NetGate faktura, za prowadzenie konta W34 na serwerze blog.pl

Wolno mi do czasu aż nie naruszę jakiś innych praw (np. kk mówi coś o lżeniu (chyba par. 254)) albo nie wyrządzę komuś szkody (wtedy to chyba art. 484 kc), którą będę musiał naprawić.

Skoro więc mi wolno to dziś nic już więcej nie napiszę.


Kategorie: , _blog


Słowa kluczowe: konstytucja, wolność, poglądy, tolerancja, wolność słowa, blog


Komentarze: (6)

believe-in-imaginati, January 28, 2004 23:33 Skomentuj komentarz


wolnosc jest mylącym
ograniczonym zjawiskiem
wyda ci sie ze jestes wolny
a tak naprawde *** ci wolno.
(mnie zresztą tez)
no!

ale do wyrazania wlasnego zdania sie nie doczepie.

dwajot, January 28, 2004 19:19 Skomentuj komentarz


jak to Kazik spiewał w Kulcie??

wolnosc po co wam wolnosc macie przeciez telewizje, eurowizje, filmy fantastyczne, wojny polityczne....

i takie tam

a poza tym:
dzieci wiedza lepiej.....

krisper, January 28, 2004 16:55 Skomentuj komentarz


czyli co? legalizujemy narkotyki, eutanazję, prostytucje i parę innych i będzie ok?

jayin, January 28, 2004 12:53 Skomentuj komentarz


tak to bywa. jak wolno - to się nie rwie nikt. a jak nie wolno - to odżywają anarchistyczne odruchy i wszyscy, hajda, do tego co niedozwolone.
aksjomat.

Żelazny, January 28, 2004 11:30 Skomentuj komentarz


Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść (czy jak to dosłownie św. Paweł powiedział)...

anonim, November 21, 2009 16:33 Skomentuj komentarz


Głupiś! Nie wolno ci, bo z całą pewnością nie poddałeś się rejestracji sądowej wydawnictw i czasopism a skoro twoje zapiski mają datę to czasopismami niewątpliwie są, a ty jesteś redaktorem naczelnym.

Możesz iść za to siedzieć jak nic wiec hamuj, chyba że chcesz sobie w pierdlu konstytucję czytać.
Skomentuj notkę
6 stycznia 2004 (wtorek), 15:34:34

Postmodernizm po raz ... +1

Bardzo często, gdy toczy się publiczna dyskusja o modernizmie pojawia się ten oto obrazek pana Eugène Delacroix pod tytułem "Liberty Leading the People".

delacroix liberty

I wtedy ja muszę zastanawiać się, co wspólnego ma modernizm z gołym cyckiem tej pani? Może gawrosz będzie wiedział?

Na barykady ludu roboczy (...) w niej tylko życie, więc idziem żyć! :-)

Dopisek:

Marek sugeruje, aby podpis był po francusku, bo taki ma być. Zamieszczam więc oryginalny tytuł:

"Le 28 Juillet. La Liberté guidant le peuple"

Żeby jednak być zgodny z ustawą o języku podam też, że po naszemu to jest:

"Wolność wiodąca lud na barykady"

a dla mieszkańców Śląska Opolskiego ewentualnie tak:

"Die Freiheit führt das Volk"

no i jeszcze raz po angielsku:

"Liberty Leading the People".

Te wariacje językowe nie odpowiadają jednak na pytanie dlaczego wolność jest tak ślicznie obnażona.

Marku, dziękuję.


Kategorie: postmodernizm, obrazy, _blog


Słowa kluczowe: postmodernizm, Delacroix, Wolność


Komentarze: (2)

pomoc-drogowa, January 12, 2004 19:25 Skomentuj komentarz


nie rozumiesz jakie to ma powiązanie ? nie rozumiesz dlaczego ten obraz dają ? nie rozumiesz ? jejku...

marekm, January 5, 2004 21:42 Skomentuj komentarz


Nie jest chyba postmodernizmem podpisywanie tego obrazu tytułem w języku angielskim :)

Jak dla mnie to podpis powinien wygladać tak:

Le 28 Juillet. La Liberté guidant le peuple.

lub tak:

Wolność wiodąca lud na barykady.

A dla mieszkańców Śląska Opolskiego ewentualnie tak:

Die Freiheit führt das Volk

;)
Skomentuj notkę
8 września 2003 (poniedziałek), 11:33:33

Wola (z cyklu: zabawa w słowa)

Definicja:
Wola to jeden z atrybutów osoby stanowiący o możliwości podejmowania przez nią decyzji (aktów woli).

Trochę kołopotliwe jest dobre określenie związków między wolnością, niewolą a wolą. Wydaje się, że to trzecie (znaczy wola) jest niezbywalnym atrybutem osoby, która mając świadomość własnego istnienia ma też wolę. Wolność zaś to stan tej osoby, w którym może ona tej woli używać. Niewola jako stan przeciwny do wolności powoduje, że osoba decyzji podjąć nie może i w tym miejscu pojawia się kolejne mądre słowo: moc, które rozumiem jako możliwość (potencjał) realizacji podjętych przez osobę decyzji.


Kategorie: zabawa w słowa, _blog


Słowa kluczowe: wola, wolność, niewola, filozofia


Komentarze: (1)

khan-goor, September 8, 2003 18:30 Skomentuj komentarz


Wola - jedna z dzielnic Warszawy…
Skomentuj notkę
1 września 2003 (poniedziałek), 12:44:44

Wolność

Definicja:
Wolność to możliwość podejmowania decyzji (aktów woli).

Myśli nieuczesane:

  1. Wolność jest cechą (atrybutem) osoby.
  2. Inne powiązane słowa: niewola, władza
  3. Chłopcy z placu broni śpiewali: "Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem".

Todo:

  • Popracować nad relacjami pomiędzy pojęciami: wola, wolność, niewola, osoba

Kategorie: zabawa w słowa, _blog, fiki, fikipedia, fikisłowa


Słowa kluczowe: wolność, filozofia, decyzja, akt woli, podejmowanie decyzji


Komentarze: (3)

PAchuś, May 27, 2007 15:33 Skomentuj komentarz


Wolność to coś więcej niż tylko możliwość podejmowania decyzji. Nie do końca pasująca definicja, przecież można podjąć decyzje przez która przestajemy być wolni.

w34, May 28, 2007 22:00 Skomentuj komentarz


Jakoś w możliwości podjęcia wolnej decyzji ograniczającej swoją wolność nie widzę sprzeczności definicyjnej. Więcej - widzę tu dwa przykłady tą definicje dobrze obrazującą:

Pierwszy to PeCet, który ma możliwość wyłączenia się softwarowego, np. przez system Windows. Po wyłączeniu się systemu operacyjnego wyłączane jest zasilanie i koniec - już się nie ma szans włączyć.

Drugi przykład jest bardziej drastyczny, ale każdy może aktem swojej woli strzelić sobie w łeb - myślę, że nie kończąc życia (bo raczej żyje się dłużej niż tylko do śmierci cielesnej) ale poważnie ograniczając swoją wolność przebywania w ziemskiej rzeczywistości.

Wolność to możliwość podejmowania decyzji. I już.

anonim, May 4, 2014 21:13 Skomentuj komentarz


Wolność - stan osoby, w którym może ona podejmować decyzję.
Skomentuj notkę
29 sierpnia 2003 (piątek), 11:01:01

Wolność i brak mocy jako jej ograniczenie

Czy prawo ogranicza moją wolność? Rozumiejąc wolność jako możliwość podejmowania własnych decyzji to raczej nie – decyzje można podjąć a o możliwości jej realizacji decyduje już moc jaką się posiada.

Prawo – kodeks drogowy – nie ogranicza mnie w ruchu prawostronnym. W każdej chwili, podejmując własną decyzje mogę zjechać na lewy pas i poruszać się nim licząc się z wszelkimi konsekwencjami własnej decyzji. Te konsekwencje mogą być różne: najprzyjemniejszą wydaje się być mandat (a wiec kara), mniej przyjemną czołowe z TIR-em. Oczywiście mając nieco większą moc (rozumianą jako potencjał do realizacji własnych decyzji) można w jakiś sposób ograniczyć negatywne konsekwencje władnych decyzji. Na przykład, zjeżdżając na lewy pas czołgiem problem mają inne samochody (myślę, że nawet TIR-y), a o mandacie tez można zapomnieć – w końcu do czego służy odłamkowy.

Prawo grawitacji już jest gorsze do przełamania. Mogę własną podjąć decyzje o lataniu i wyjść przez okno na 21 piętrze – problemem będzie jednak brak mocy, potrzebnej do realizacji mojej decyzji.

Tak więc łatwiej przełamywać prawa ludzkie niż prawa natury ale czy na pewno po to dana nam jest wolność aby przełamywać prawa? Przecież możemy świadomie podjąć decyzje, że chcemy postępować z nim zgodnie.

Po lekturze rozmowy Jana z Panem Mądrym, C.S.Lewis, Błądzenie pielgrzyma.

Kategorie: , _blog


Słowa kluczowe: prawo, wolność, ograniczenie, Lewis


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
31 lipca 2003 (czwartek), 11:46:46

Moc

Jak już wiem, co to wola to czas zdefiniować to słowo:

Definicja:
Moc to możliwość realizacji własnych decyzji, a w przypadku osób posiadających władzę przywilej egzekwowania wprowadzonego prawa.

Myśli nieuczesane:

  1. W fizyce moc to możliwość wykonania pracy.
  2. Słowa powiązane: władza, wolność, wola.

Kategorie: zabawa w słowa, _blog, fikisłowa, fikipedia, fiki


Słowa kluczowe: moc, wolność, władza, decyzja, decyzje, podejmowanie działań


Komentarze: (1)

wojtek, January 12, 2021 23:43 Skomentuj komentarz


TB > moc to praca wykonana w czasie.

W34> Tak.
W34> To definicja fizyczna, stworzona gdzieś w oświeceniu i od tego czasu niezbędna
W34> aby liczyć silniki, transformatory itp. Ale pojęcie to istniało wcześniej, jest ogólniejsze.
W34> Zwróć uwagę, że grecy mieli na to pojęcie co najmniej 3 słowa (tyle znam):
W34> - δυναμις (dynamis)
W34> - κρατος (kratos) - to bardziej siła, ale też i moc
W34> - εξουσια (eksousia) - to może być również w znaczeniu władza, albo siła władcy, siła woli.
W34>
W34> Bogactwo języka daje możliwość szerszego myślenia, nie tylko o fizyce (co jest ważne),
W34> ale również o polityce (która to polityka (od polis - miasto, zarządzanie miastem) jest
W34> wg. Arystotelesa "najwyższą formą miłości", "działaniem ku dobru wspólnemu".
W34>

Skomentuj notkę
30 lipca 2003 (środa), 12:46:46

Niewola

Jest już zdefiniowana wolność, więc teraz czas na niewolę.

Definicja:
Niewola to stan osoby w którym jest ona zdeterminowana (przymuszana) do podejmowania działań niezgodnych ze swoimi decyzjami.

Myśli nieuczesane:

  1. Co z moją wolnością? Tak często muszę się nad tym zastanawiać.
  2. Współczesne państwa bardzo ograniczają nam wolność. Zabierają wypracowaną własność (opodatkowanie to prawie 50%), wpływają na rodzinę, narzucają poglądy, ingerują na silę w nasze zdrowie. Gdzie nasze umiłowanie wolności? A pisał o tym apostoł Paweł „Znosicie też, gdy was ktoś zniewala, gdy was ktoś objada, gdy ktoś wykorzystuje, gdy się nad wami wynosi, gdy po twarzy bije”. (2Kor11:20)

Kategorie: zabawa w słowa, _blog, fiki, fikisłowa, fikipedia


Słowa kluczowe: niewola, wolność, filozofia, podejmowanie decyzji


Komentarze: (1)

PaNikt, July 30, 2003 17:54 Skomentuj komentarz


Zostałe zniewolona :)
Skomentuj notkę
1 lipca 2003 (wtorek), 06:33:33

Odpowiedzialność

Definicja:
Odpowiedzialność to gotowość do ponoszenia wszelkich konsekwencji własnych decyzji (aktów swojej woli) i działań.

Obserwacja:

  1.  osoby zniewolone zwolnione są z odpowiedzialności, gdyż (wieczne?) konsekwencje ich działań przechodzą na osobę to działanie wymuszające.
  2. ...

 


Kategorie: fiki, _blog, fikipedia, fikisłowa


Słowa kluczowe: odpowiedzialność, wolność, osoba


Komentarze: (1)

kalarepa, July 1, 2008 10:02 Skomentuj komentarz


Osoby zniewolone z własnej woli, ponoszą odpowiedzialność za swoje czyny i za oddanie sie w niewole... Spychologia tu nie działa...
Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.