Składanie ofiar w Jerozolimie
Dopiski:
https://www.youtube.com/watch?v=ZvUSTkZ4NZs
Tak na szybko, od strzału wypisuję sobie co wiem o Świątyni Jerozolimskiej. Otóż, jeżeli mówi się o Świątyni Jerozolimskiej to dobrze mieć świadomość, że kryją się pod tym pojęciem co najmniej 4 rzeczywistości.
#1. Świątynia Salomona, a może raczej Dawidowa, bo choć Salomon ją zbudował i Bogu poświęcił to koncepcja była przez Boga ustanowiona z Dawidem, i Dawid zgromadził na jej budowę wszystko co było potrzebne. W świątyni tej sprawowano kult zalecony Żydom przez Boga, a opisany w Torze. Ważne daty: zbudowana około -950, zburzona przez wojska Nabuchodonozora w -587 roku.
#2. Świątynia Zorobabela i Heroda - bo po niewoli babilońskiej Zorobabel około -520 roku odbudował ją, za to Herod zwany Herodem Wielkim przed urodzeniem się Pana Jezusa rozbudował ją znacznie do rozmiarów takich, że wielu ludzi uważało ją za jeden z 7 cudów świata. Na pewno uważał tak Wespazjan, który sporo po świecie jeździł i sporo wiedział. Jego syn, Tytus Jerozolimę zdobył i świątynię zburzy w roku 70-tym.
W świątyni tej w dalszym ciągu sprawowano kult zalecony Żydom w Torze, choć prawdopodobnie nie było w niej już Arki Przymierza, a i system religijny stawał się coraz bardziej religijny (mniej wiary Bogu, za to więcej przepisów i obrządku). W czasach imperium Aleksandra Macedońskiego świątynię zbezczeszczono składają na ołtarzu świniaka. Potem bezczeszczono ją jeszcze co najmniej raz.
Nauczanie Biblii, głównie List do Hebrajczyków wskazuje na dzieło Pana Jezusa jako dopełnienie kultu świątyni. Po śmierci Mesjasza, która to śmierć była ostateczną ofiarą za grzech świata widać wyraźnie, że kult świątyni był tylko cieniem mającym przygotować ludzi na przyjęcie łaski zbawienia od Boga. Acha - Jezus w tej świątyni bywał, coś mówił, coś o niej mówił i a nawet na jej rzecz działał (sprzątał).
#3. Trzecia Świątynia, czyli coś czego jeszcze nie ma, ale pewnie niedługo będzie skoro Żydzi są gotowi do postawienia i uruchomienia jej. Mają budowlane plany, zgromadzone części, sprzęty, mają wyszkolonych kapłanów - nie mają tylko placu budowy, bo cały teren zajmowany jest przez muzułmańskie instytucje religijne, z dwoma poważnymi budowlami: Meczetem Omara i Kopułą Skały.
Trzecia świątynia może być nazwana też świątynią Antychrysta, bo proroctwa biblijne wskazują, że on sobie tam przyjdzie i zasiądzie wskazując na siebie jako na Boga (2Tes2:4). W związku z tym odbudową Trzeciej Świątyni nie jestem zbyt zainteresowany, choć wiem, że ją odbudują i będę w tym widział (o ile będę to widział) bardzo ważny znak czasów.
#4. Świątynia Mesjańska, jak dobrze liczyć to czwarta. To świątynia w Jerozolimie (ale jeszcze nie tej Nowej Jerozolimie), która będzie na ziemi w czasach Królestwa Mesjańskiego (niektórzy je zwą Tysiącletnim Królestwem). Albo tam, albo gdzieś obok urzędował będzie Pan Jezus, gdy już zasiądzie na tronie praojca swego Dawida. Dawid chyba też będzie gdzieś tam zasiadał - wszak ma być królem zjednoczonego Izraela.
Czy ta świątynia będzie już 4-wymiarowa? Hmmm.... dobre pytanie. Nie wiem.
#5. Inne ważne rzeczy do przebadania:
- Przybytek Mojżeszowy - to namiot, którego używali na pustyni Żydzi do sprawowania kultu ustanowionego przez Pana Boga, i ładnie opisanego w Torze. Warto o tym wiedzieć, bo to to samo co potem się działo w Świątyni Salomona.
- Świątynia na Nowej Ziemi i w Nowej Jerozolimie? Nie! Nie będzie czegoś takiego, gdyż Bóg będzie tam przebywał z ludźmi. Tak pisze w Ap21:22.
- To co dziś na ziemi nazywa się świątyniami jest miejscem kultu jakiś duchów, bóstw, boziek i demonów. Nie chcę mieć z tym nic wspólnego, w takie miejsca nie chodzę jak nie muszę a jak już idę to turystycznie - popatrzyć. Bóg, który jest Panem "nie mieszka w świątyniach ręką ludzką zbudowanymi i nie służy Mu się też za pomocą rąk, jak gdyby czegoś potrzebował. Przeciwnie, to właśnie On daje wszystkim życie i tchnienie, i wszystko” (Dz17).
- Brakuje info o proroctwach Daniela, i o tym, że Pan Jezus na te proroctwa wskazywał jako ważne zachęcając do badania ich.
- Brakuje zachęty do odwiedzenia Instytutu Świątyni, takiej to niby wystawy, niby muzeum na Starym Mieście w Jerozolimie. Warto tam iść, posłuchać, popatrzyć, pomyśleć... wszak ta ekipa chce świątynie odbudować już!
- Zachęta do zobaczenia filmu pt. "Gotowi do odbudowy" - film z 1985 roku, dalej wielce inspirujący.
- Brakuje info o proroctwach Daniela, i o tym, że Pan Jezus na te proroctwa wskazywał jako ważne zachęcając do badania ich.
- Brakuje zachęty do odwiedzenia Instytutu Świątyni, takiej to niby wystawy, niby muzeum na Starym Mieście w Jerozolimie. Warto tam iść, posłuchać, popatrzyć, pomyśleć... wszak ta ekipa chce świątynie odbudować już!
- Zachęta do zobaczenia filmu pt. "Gotowi do odbudowy" - film z 1985 roku, dalej wielce inspirujący.
Brakuje - a nawet bardzo brakuje informacji o Świątyni opisanej u Ezechiela. Nie znam tych kawałków, co więcej - unikam tej księgi bo jej nie kumam. A może już czas się tym zmierzyć i przeczytać?
Praca Olka o systemie ofiar ze zwierząt w 1000-letnim królestwie powinna być dla mnie zachętą.
Pytania do tej mapy, na które nie znam odpowiedzi:
Info o mapie:
Wykład dostępny jest tu:
132 za Bar Korby - wznowiono kult, ale na odbudowę sił nie było.
Najpierw wiadomość dnia:
A teraz myśli luźne:
Czy jest jakieś proroctwo o tym, że przy końcu czasów Jerozolima będzie stolicą Izraela? Na pewno. Na pewno jest też proroctwo o tym, że w Jerozolimie będzie świątynia..... Ale to już temat na inną notkę.
Kumpel miał jechać do Izraela na jakieś biznesowe rozmowy. Miał jechać na 3 dni ciężkiej pracy, przekonałem go aby pojechał dzień wcześniej (tyle mógł wygospodarować) i w tej jeden, dodatkowy dzień zobaczył cały Izrael, bo jest to możliwe. Napisałem więc do niego taki list. List z planem działań:
Grzesiu
Poprawiłem - masz tu lepszą wersję, bo okazuje się, że na gorę Tabor teraz można wjechać autkiem, na górę Arbel wjeżdza się od miejscowości Arbel a nie od drogi 77. Do tego przypomniałem sobie o twierdzy Medigo - i to gorąco polecam, nawet jakbyście mieli wyrzucić Tyberiadę to warto doliną Jordanu pojechać na północ, aby Megido i Afule zobaczyć. Masz....
Wydrukuj sobie załącznik i w samolocie przeczytaj.
Powodzenia
W.
Mekka
Google Map, fotki, fotel, kawka .... po co gdzieś latać, jeździć. Tam na pewno jest upał, głodno, zimno, do domu daleko. A to jest efekt dwóch sobót, które spędziłem miło w fotelu poznając świat.
Pojawił się taki sobie news:
Liderzy wielkich światowych religii powinni stworzyć "Religijną Organizację Narodów Zjednoczonych", działającą na wzór ONZ - uważa aszkenazyjski główny rabin Izraela Ion Metzger.
Opinię taką wyraził on podczas spotkania z Dalaj Lamą w Jerozolimie. - Zwierzchnicy wielkich religii powinni się ze sobą spotkać po to, by dostrzec, że między nimi jest o wiele więcej wspólnego niż im się wydaje - tłumaczył Metzger. Centrum tej organizacji powinna stać się Jerozolima, a jej zwierzchnikiem powinien być, zdaniem rabina, właśnie Dalaj Lama.
W spotkaniu tym poza duchowym liderem buddystów tybetańskich uczestniczył także główny sefardyjski rabin Izraela, rabin David Rosen - przedstawiciel Amerykańskiego Kongresu Żydowskiego, oraz rabini żydowskiej wspólnoty etiopskiej.
Oczywiście siedziba w Jerozolimie, zwierzchnik, najlepiej zwany Pontifex Maximus to może być nawet Dalaj Lama, potem tylko zbudować wspaniałą świątynie w miejscu świętym zarówno dla żydów jak i dla muzułmanów. Wielu chrześcijanom pewnie też się to spodoba bo ekumenizm to fajna rzecz. A potem Dala Lama sobie wejdzie do środka, zasiądzie i ogłosi...
Gdzieś już o tym czytałem. Jak to było? Potem będzie pokój, i bezpieczeństwo ...
... przez trzy i pół roku.
Maranatha!
Przez wzgląd na Syjon nie umilknę, przez wzgląd na Jerozolimę nie spocznę, dopóki jej sprawiedliwość nie błyśnie jak zorza i zbawienie jej nie zapłonie jak pochodnia. Wówczas narody ujrzą twą sprawiedliwość i chwałę twoją wszyscy królowie. I nazwą cię nowym imieniem, które usta Pana oznaczą. Będziesz prześliczną koroną w rękach Pana, królewskim diademem w dłoni twego Boga. Nie będą więcej mówić o tobie "Porzucona", o krainie twej już nie powiedzą "Spustoszona". Raczej cię nazwą "Moje upodobanie", a krainę twoją "Poślubiona". Albowiem spodobałaś się Panu i twoja kraina otrzyma męża.
(prorok Izajasz, rozdział 61, werset 1 i następne)
To mówi Pan: Powrócę znowu na Syjon i zamieszkam znowu w Jeruzalem. I znowu Jeruzalem nazwą Miastem Wiernym, a górę Pana Zastępów - Górą Świętą.Tak mówi Pan Zastępów: I znowu staruszkowie i staruszki zasiądą na placach Jeruzalem, wszyscy z laskami w ręku z powodu podeszłego wieku. I zaroją się place miasta od bawiących się tam chłopców i dziewcząt.
Tak mówi Pan Zastępów: Jeżeli uchodzić to będzie za coś niezwykłego w oczach Reszty tego ludu w owych dniach, czy Ja również mam to uważać za coś niezwykłego? - wyrocznia Pana Zastępów.
Tak mówi Pan Zastępów: Oto Ja wybawię lud mój z krainy wschodu i z krainy zachodu słońca. Sprowadzę ich i mieszkać będą w Jeruzalem. I będą moim ludem, a Ja będę ich Bogiem, wiernym i sprawiedliwym.
(prorok Zachariasz, rozdział 8)
Zdjęcie zrobiono z miejsca, w którym wg. niektórych znajduje się Szekina.
Nie jest to miejsce nad domniemanym miejscem najświętszym świątyni, nie jest to zdjęcie z nad kopuły skały, ale jest to zdjęcie ładne i ważne. Ważne, bo to miejsce wydaje się być sercem Jerozolimy.
Pocieszcie, pocieszcie mój lud! - mówi wasz Bóg.
Przemawiajcie do serca Jeruzalem i wołajcie do niego, że czas jego służby się skończył, że nieprawość jego odpokutowana, bo odebrało z ręki Pana karę w dwójnasób za wszystkie swe grzechy.
(Księga proroka Izajasza, rodział 40)
W wersecie "pocieszcie, pocieszcie mój lud - mówi wasz Bóg" mowa jest o dwóch rodzajach ludzi. Pierwszy rodzaj to lud należący do Boga, który ma być w myśl bożego polecenia pocieszany. Do drugiego rodzaju ludzi skierowane jest to polecenie i jak widać są to ludzie którzy mają Boga (Bóg zwraca się do nich "wasz Bóg"). Oczywiście mają Boga o ile Boga można jakoś mieć czy też posiąść a na pewno nie można tego zrobić tak, jak się posiada buty, kota, syna czy żonę.
Dwa rodzaje ludzi?! Ano tak! Nie chcąc jednak wnikać w polemikę z teologią zastępstwa muszę się z jakąś grupą zidentyfikować a jeżeli mnie to dotyczy - to werset zastosować.
"Szekina" to nazwa zespołu muzycznego, który miałem okazję kiedyś w swoim życiu poznać. Miło wspominam to spotkanie, bo dzięki Grażynie i Andrzejowi wiem, że nie taki arianizm straszny jak go kalwini i katolicy malują. Gorąco polecam muzykę dostępną pod:
http://bracia.dekalog.pl/galeria/muzyka/szekina.html
... a i czytając teksty zamieszczone przez Jednotę Braci Polskich można się sporo dowiedzieć oraz nieco skonfrontować nasze greckie chrześcijaństwo z chrześcijańską (lub jak sami mawiają o sobie "chrystiańską") kulturą bliższą Torze.
Naszym celem jest zabicie premiera Ariela Szarona - oświadczył Abdel Aziz Rantisi, następca szejka Jassina, którego izraelska armia zgładziła w poniedziałek (22 marca 2004) (...) Obecnie naszym jedynym wrogiem jest Izrael. To z nim będziemy walczyć na śmierć i życie.
W kilka godzin po ataku, w którym palestyński samobójca wysadził się w powietrze w punkcie kontrolnym w Erezie, zabijając policjanta, Izraelski śmigłowiec ostrzelał samochód, w którym jechał Abel Aziz al-Rantisi. Rantisi zmarł w sobotę pięć minut po przewiezieniu do szpitala. W ostrzelanym samochodzie zginął też jego syn, 27-letni Mohammed i ochroniarz.
Dokonane w sobotę na rozkaz izraelskiego premiera Ariela Szarona zabójstwo przywódcy Hamasu - Abdela- Aziza al-Rantissiego - zdecydowanie napiętnowane przez irlandzką prezydencję UE jako naruszenie prawa międzynarodowego, wywołało na świecie falę oburzenia sięgającą od Londynu po Tokio.
Co ciekawe, twarda, wojenna polityka Szarona przynosi efekty, od jej początku a więc od prawie roku liczba zamachów na cywilów w Izraelu spadła. To prawda, że odbywa się to kosztem mas palestyńskich, którzy z powodu blokady nie mogą pracować w Izralu, ale problem Palestyńczyków to problem przywódców palestyńskich a problem Szarona to problem Żydów. Gdyby przywódcy palestyńscy powiedzieli, że celem jest pokój z Izraelem pewnie było by inaczej. Ale Arafat nie zdecydował się na pokój, toleruje na swoim terytorium Hamas więc mają to co mają... niestety.
Myślę, że przywódcy światowi po części są też winni temu konfliktowi. Jakoś nie słyszę aż takich potępień po wysadzeniu kolejnego autobusu w Jerozolimie, albo po podłożeniu bomby w dyskotece, a właśnie brak tych potępień jest jakby poparciem polityki terroryzmu.
Wyrocznia Pana, (...) Oto uczynię Jeruzalem upajającą czarą dla wszystkich postronnych narodów.
Prorok Zachariasz 12.1n
(proroctwo dotyczy czasów końca i stanowi większą, czytelną całość)
Co takiego jest w Jerozolimie, że jak się tam coś dzieje, to w sprawie zabiera głos prezydent Irlandii, szef niemieckiej dyplomacji Joschka Fischer, szef greckiego MSZ, Gheorgios Kumutsakos, rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, szefowa dyplomacji japońskiej, pani Yoriko Kawaguczi, Miguel Angel Moratinos z Hiszpanii (nowy minister SZ). Wypowiedzieli się też władcy z Chin, z Francji, Anglii (Jack Straw). Po co? Co im do tego? Czy może jest już czas na wypełnienie się proroctwa zachariaszowego?
A może to tylko przymiarka?
Maranatha!
Papież o decyzji Trumpa: nie mogę tego przemilczeć
KAI / 06.12.2017 12:10
O przestrzeganie szczególnego statusu Jerozolimy, jako miasta świętego trzech religii monoteistycznych zaapelował Franciszek na zakończenie dzisiejszej audiencji ogólnej w Watykanie.
Papież odniósł się do napięcia związanego z zapowiedzią prezydenta USA, Donalda Trumpa o uznaniu Jerozolimy za stolicę Izraela i przeniesieniu tam ambasady amerykańskiej.
"Moja myśl biegnie teraz ku Jerozolimie. W związku z tym nie mogę przemilczeć mego głębokiego zaniepokojenia z powodu sytuacji, która powstała w minionych dniach, a jednocześnie zwrócić się z żarliwym apelem do wszystkich, aby zobowiązali się do przestrzegania status quo Miasta, zgodnie z odpowiednimi rezolucjami Narodów Zjednoczonych. Jerozolima to wyjątkowe miasto, święte dla Żydów, chrześcijan i muzułmanów, którzy czczą w nim święte miejsca swoich religii i które jest szczególnie powołane do pokoju. Modlę się do Pana, aby ta tożsamość została zachowana i umocniona dla dobra Ziemi Świętej, Bliskiego Wschodu i całego świata oraz aby zwyciężyła mądrość i roztropność, aby nie dodawano nowych elementów napięcia w świecie już wstrząsanym i naznaczonym przez wiele okrutnych konfliktów" - powiedział Franciszek.
Kwestia ta była przedmiotem rozmowy papieża Franciszka z przywódcą palestyńskim, Mahmudem Abbasem.
Jak stwierdził rzecznik Stolicy Apostolskiej, Greg Burke rozmowa miała miejsce wczoraj wieczorem w wyniku inicjatywy Abbasa. Była ona związana z serią kontaktów prezydenta Palestyny po jego rozmowie z Donaldem Trumpem, podczas której prezydent USA poinformował zamiar przeniesienia ambasady z Tel Awiwu do Jerozolimy. Było to jedną z jego obietnic wyborczych. Przeniesienia amerykańskiej ambasady do Jerozolimy może potrwać nawet kilka lat.
Putin wyraził poparcie dla Abbasa ws. statusu Jerozolimy
Prezydent Rosji Władimir Putin wyraził we wtorek poparcie dla prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa ws. statusu Jerozolimy i konieczności "natychmiastowego podjęcia bezpośrednich rozmów palestyńsko-izraelskich w kwestiach spornych" - podał Kreml.
Putin zapewnił Abbasa o swym poparciu przez telefon, tuż po innej rozmowie telefonicznej, w której prezydent USA Donald Trump poinformował przywódcę Autonomii Palestyńskiej o zamiarze przeniesienia ambasady USA z Tel Awiwu do Jerozolimy.
Abbas zaapelował po tym komunikacie do papieża Franciszka oraz przywódców Rosji, Francji i Jordanii, by zainterweniowali w sprawie planów Trumpa i nie dopuścili do wcielenia ich w życie - powiedział rzecznik Abbasa Nabil Abu Rudeina.
Niebezpieczne reperkusje decyzji Trumpa
Wcześniej Rudeina przekazał w oświadczeniu, że w rozmowie z prezydentem USA "prezydent Abbas ostrzegł, że konsekwencje takiej decyzji byłyby niebezpieczne dla procesu pokojowego i stabilności oraz pokoju regionu i świata". Również służby prasowe króla Jordanii Abdullaha II podały, że Trump przekazał monarsze informację o planie przeniesienia ambasady USA do Jerozolimy. Król ostrzegł prezydenta, że jego decyzja "miałaby niebezpieczne reperkusje dla bezpieczeństwa i stabilności regionu".
Sprzeciw wobec planów amerykańskiej administracji wyrazili też we wtorek premier Iraku Hajdar Dżawad al-Abadi i prezydent Egiptu Abd el-Fatah es-Sisi oraz przywódca Turcji Recep Tayyip Erdogan. Abadi powiedział, że rząd Iraku ubolewa z powodu tej decyzji i uznaje, że niesie ona zagrożenie dla regionu i świata. Sisi - jak głosi komunikat jego kancelarii - ostrzegł Trumpa przed krokami, które spowodują załamanie procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie.
Zapowiedź Erdogana
Erdogan zapowiedział, że może zerwać stosunki dyplomatyczne z Izraelem, jeśli Waszyngton uzna Jerozolimę za izraelską stolicę. Agencja AP zwraca uwagę, że sprzeciw wobec zmiany statusu Jerozolimy konsoliduje nie tylko świat arabski, ale też niemal cały świat islamu. Przed uznaniem Jerozolimy za stolicę ostrzegali Trumpa prezydent Francji Emmanuel Macron, szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini i sekretarz generalny Ligi Państw Arabskich Ahmed Abul-Gheit.
Przedstawiciele administracji Trumpa poinformowali w ubiegłym tygodniu, że prezydent rozważa uznanie Jerozolimy za stolicę Izraela i może to ogłosić w środę.
Zgodnie z ustawą z 1995 roku rząd USA powinien docelowo przenieść ambasadę z Tel Awiwu do Jerozolimy. Prezydent może odroczyć ten proces ze względów bezpieczeństwa narodowego. Decyzja w tej sprawie jest podejmowana co sześć miesięcy.
W związku z obawami, że zagrozi to procesowi pokojowemu na Bliskim Wschodzie, kolejni prezydenci podpisywali rozporządzenia o czasowym odroczeniu realizacji ustawy. W czerwcu także Trump odroczył tę decyzję, ale Biały Dom dawał do zrozumienia, że prezydent wciąż zamierza przenieść placówkę.
Jakże możemy śpiewać
pieśń Pańską w obcej krainie?
Jeruzalem, jeśli zapomnę o tobie,
niech uschnie moja prawica!
Niech język mi przyschnie do podniebienia,
jeśli nie będę pamiętał o tobie,
jeśli nie postawię Jeruzalem
ponad największą moją radość.
(Psalm 137.4-6)
Jak miłe są przybytki Twoje, Jahwe Zastępów!
Dusza moja pragnie i tęskni do przedsieni Pańskich.
Moje serce i ciało radośnie wołają do Boga żywego.
Nawet wróbel dom sobie znajduje i jaskółka gniazdo,
gdzie złoży swe pisklęta: przy Twoich ołtarzach,
Panie Zastępów, mój Królu i mój Boże!
Zaiste jeden dzień w przybytkach Twoich
lepszy jest niż innych tysiące;
wolę stać w progu domu mojego Boga,
niż mieszkać w namiotach grzeszników.
(Psalm 84, 1-5,11)
Ja jestem Pan, Bóg Abrahama i Bóg Izaaka. Ziemię, na której leżysz, oddaję tobie i twemu potomstwu. A potomstwo twe będzie tak liczne jak proch ziemi, ty zaś rozprzestrzenisz się na zachód i na wschód, na północ i na południe; wszystkie plemiona ziemi otrzymają błogosławieństwo przez ciebie i przez twych potomków. Ja jestem z tobą i będę cię strzegł
(Genesis 28.13nn)
Sami bowiem dokładnie wiecie, że dzień Pański przyjdzie tak, jak złodziej w nocy. Kiedy bowiem będą mówić: Pokój i bezpieczeństwo - tak niespodzianie przyjdzie na nich zagłada, jak bóle na brzemienną, i nie ujdą. Ale wy, bracia, nie jesteście w ciemnościach, aby ów dzień miał was zaskoczyć jak złodziej.
(1 List do Tesaloniczan 5.2-4)
Tak mówi Pan Bóg: Oto jestem przeciwko tobie, góro Seir, wyciągam rękę przeciwko tobie (...) Bo nienawiść twoja jest odwieczna i oddałaś Izraelitów pod miecz w czasie zagłady, w czasie ich ostatecznej ruiny. Dlatego - na moje życie! - wyrocznia Pana Boga: Obrócę cię w krew, krew ma cię ścigać. Ponieważ nie nienawidziłaś krwi, krew ma cię ścigać. Górę Seir zamienię w pustynię i pustkowie i wygubię na niej wszystko, co się tam rusza.
(Prorok Ezechiel 35.3nn)
w34, kwiecień 1996