Nowy iPad pro
Mam od dziś takie coś. Chciałem bo jest rysik do rysowania a rysik miałem w moim pierwszym urządzeniu iPAQ-u firmy HP, którego miałem już w 2003 roku.
Mam od dziś takie coś. Chciałem bo jest rysik do rysowania a rysik miałem w moim pierwszym urządzeniu iPAQ-u firmy HP, którego miałem już w 2003 roku.
Po kilku latach używania kieszonkowych Windowsów (przypomnę sobie: iPAQ HP1915, MDA-I, małe MDA-III, Omnia) przechodzę na iOS4 na moim iPhonie 3GS cokolwiek to znaczy. O tych iPAQ'ach sporo tu napisałem, nawet na tym ostatnim sporo napsioczyłem. Zobaczymy jak będzie z tym iPhonem, bo to różnie mówią.
Na pewno to coś nowego w moim życiu.
Każdy może być TFUrczy jak Witkacym. I nie potrzeba do tego LSD bo wystarczy iPAQ.
Jest faktem nieraz stwierdzonym, że teatr powstał z religijnych misteriów. (...) Istotą sztuki w ogóle jest bezpośrednio dana jedność osobowości, czyli to, co nazywamy uczuciem metafizycznym, wyrażona w konstrukcji jakichkolwiek elementów, a więc: barw, dźwięków, słów lub działań. Malarstwo i muzyka posiadają elementy jednorodne. Poezja, oprócz wartości dźwiękowych i możności wywoływania obrazów wzrokowych, operuje jeszcze pojęciami, których znaczenia są według nas równie dobrym materiałem artystycznym jak każda czysta jakość. (...) Punkt się rozprężył w n-wymiarów przestrzeń Jamburowy statek, jamburowe syćko. Jamburowe dziwki, kiebyście wy były. Eoop! (...) jak raz cala maszyna, stara, słaba maszyna wejdzie w ruch tak szalony, to musi iść dalej, czy się tworzy jeszcze, czy nie. Mózg się wyczerpuje, a maszyna idzie dalej. Dlatego to artyści musza popełniać szaleństwa. Cóż zrobić z bezmyślnie rozpędzonym motorem, którego nikt już skontrolować nie może? Niech pani sobie wyobrazi hale maszyn wielkiej fabryki bez maszynisty. Wszystkie zegary przeszły już dawno czerwona strzałkę, a wszystko wali dalej jak wściekłe (...) Zazdroszczę mu tylko. By jednym z kółek w maszynie, a nie zbłąkanym kamykiem wśród zębatych, stalowych kół. Hop, hop, hop szklankę piwa.
(...) GREEN do Izi Przestań, głupia kuro! (do Mózgowicza) Profesorze! Powiedz mnie jednemu. Powiedz mi, jakim sposobem osiągnąłeś wzór na n-tą klasę liczb? Powiedz, czym jest tumor-jeden?
MÓZGOWICZ Jesteś głupi jak but. Powiem ci i w sekundę zapomnisz. Na to trzeba naprawdę mózgu tytana. Czy myślisz, że wszystko naprawdę jest krzywe i wszystko naprawdę jest współczesne? To są elementarne pytania z transcendentalnej dynamiki, której zastosowaniem dziecinnym wprost jest moja teoria.
|
Trzy programy (Yoho, ProTone, Wichita) z tej samej rodziny dyktafonów.
Wady:
Wniosek: nie warto się w to pchać.
http://vitotechnology.com/products/soundexplorer.html
#1. Na moim iPAQu Potop zajmuje 6244 stroniczki. Jedną pożeram w 15-20 sekund, bo po 30 sekundach ekran się wygasza. Czytanie zajeło mi prawie dwa tygodnie, bo ostatnio pracy jest sporo.
#2. Nie wiedziałem, że książka jest aż tak krwawa. Dobrze, że na moim iPAQ-u się czerwony kwardracik na dole ekranu nie pojawił.
3. Niech mi teraz jakiś narodowiec powie, że lektura Starego Testamentu jest zbyt krwawa i że Pan Bóg od czasów Jozuego się zmienił. A kawałki są zaiste ciekawe.
W tydzień później przedostał się pan Kmicic w granice Prus elektorskich pod Rajgrodem. (...) Tyle przecież czasu trzymał pan Kmicic na smyczy swych Tatarów, że wreszcie, gdy ich puścił na kształt stada drapieżnych ptaków, prawie zapamiętali się wśród rzezi i zniszczenia. Jeden przesadzał się nad drugiego, a że jasyru brać nie mogli, więc pławili się od rana do wieczora we krwi ludzkiej.Sam pan Kmicic, mając w sercu niemało dzikości, dał jej folgę zupełną i choć własnych rąk we krwi bezbronnych nie walał, przecie patrzył z zadowoleniem na płynącą. Na duszy zasię był spokojny i sumienie nic mu nie wyrzucało, bo była to krew niepolska i w dodatku heretycka, więc nawet sądził, że miłą rzecz Bogu, a zwłaszcza świętym Pańskim czyni.
Przecie elektor, lennik, zatem sługa Rzeczypospolitej z dobrodziejstw jej żyjący, pierwszy podniósł świętokradzką rękę na swą królową i panią, więc należała mu się kara, więc pan Kmicic był tylko narzędziem gniewu bożego.
Dlatego co wieczora spokojnie odmawiał różaniec przy blasku płonących osad niemieckich, a gdy krzyki mordowanych zmyliły mu rachunek, tedy zaczynał od początku, aby duszy grzechem niedbalstwa w służbie bożej nie obciążyć.Sienkiewicz, "Potop", tom IV, rozdział 24
#4. Styl życia osób będących pozytywnymi bohaterami tej powieści z chrześcijaństwem w moim rozumieniu nie ma nic wspólnego. To w co wierzą to normalne, religijne pogaństwo, tyle tylko że ubrane w katolickie słowa i czyny. Boję się takich książek - jeżeli to miało być "ku pokrzepieniu serc" to obawiam się, że wielką krzywdę ludziom wyrządziło.
#5. Teraz odrabiam zaległości z młodości - jak było to lekturą to nie przeczytałem, bo za grube. Chyba dobrze się stało. Za to teraz widzę, że myśli moje bardziej w barokowy język się ukłądają i na kształt łaciny orzeczenie na koniec zdania wylatuje. Ot, ciekawe - czyżmyb od Zagłoby wypowiedzi się uczył?
#6. Jeszcze o tym cięciu heretyków. Co do sztachty kalwińskiej w stylu Radziwiłów to wątpliwości nie mam - kalwinizm w Polsce przyjął się ze względów politycznych jako sprzeciw do pozycji i wpływów Kościoła. Szybko się pojawił i szybko zniknął - wszak nawrócenia miały polityczne a nie duchowe podłoże. Ale luteranizm, zwłaszcza w Prusiech to już niekoniecznie. Luteranizm Mazurów był efektem wielkiego przebudzenia, wielkiego odkrycia ewangelii, rozczytania się w Biblii, był przy tym ruchem masowym, ludowym, powszechnym. No i bohater narodowy Kmicin sprawił, że jego Tatarzy "jasyru brać nie mogli, więc pławili się od rana do wieczora we krwi ludzkiej". Wszak wydawało mu się, że "był tylko narzędziem gniewu bożego."
#7. Jak niebezpieczne jest dla człowieka, gdy nie znając Biblii i będąc przez jedynosłuszność religi zwiedzonym człowiekowi się źle wydaje.
Zniknęła cała treść tomiku: Trzy odsłony niewidzialnych obrazów. Może warto przywrócić?
Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca. (Hebr. 4:12)
Pliki zostały przetworzone do postaci pliku Worda (.rft), uzupełnione o spis rozdziałów, lekko sformatowane i zapisane do postaci pliku .lit za pomocą narzędzia Microsoft Content Software Development Kit.
(do poprania: http://www.microsoft.com/reader/developers/downloads/sdk.asp).
Wszystko to zostało przeprowadzone wg sposobu opisanego w PC-Kurierze, opis pod adresem:
http://www.pckurier.pl/archiwum/artykuly/rzewuski_marek/2003_12_22/1.asp
Błędy takie chciałbym poprawić, dlatego jeżeli ktoś coś takiego znajdzie proszę o kontakt. Jestem dostępny pod wojtek@pp.org.pl
Super. Tak wiele osób pytało o ST, o wersje dźwiękową inną niż ta przygotowana przez DeoRec. Super.
Zamieszczam tu link wprost do plików. A strona źródłowa to http://biblia-mp3.pl/
dziękuję