Zamieszczam tu to opracowanie, bo bardzo sobie je cenie. Można je znaleźć na serwisie racjonalista.pl ale znając historię tych czy innych serwisów internetowych nie jestem pewien, czy przetrwa tam następne lata. Wolę więc zachować kopię u siebie.
A cenię to dzieło, bo dużo pracy zostało w nie włożone, kilka dyskusji przeprowadzonych, sporo badań i rozważań. Do tego jest to też świadectwo pewnej epoki, nazwijmy ją "epoką końca modernizmu" (1990-1999). Dziś wiele z opisanych tu rzeczy, wtedy tak ważnych i istotnych nie ma już żadnego znaczenia. Zbory, które przeprowadzają takie rozważania funkcjonują do dziś, ale życia jakby w nich nie ma.
Tekst zamieszczam, przy całym szacunku dla autorów i ich praw. Tekst został lekko przeformatowany ale w załączniku znajduje się plik mht w postaci takiej, jak na stronie serwisu z którego go zassałem.
MIKVEH CHRZEST WODNY
Y
praca pod redakcją
ROBERTA KISIELA
Starszego Zboru i Ministra ednoty Braci Polskich "Chrystianie" we Wrocławiu
przy współpracy Piotra Kowalika, Bogumiła Rylewicza, Przemka Waliszewskiego
WYDANIE PIĄTE
Wszelkie prawa zastrzeżone
JEDNOTA BRACI POLSKICH - CHRYSTIANIE
POZNAŃ - WROCŁAW 2001
Spis treści:
PRZEDMOWA
Mikveh - chrzest wodny powinien być duchowym przeżyciem dla każdego
wierzącego w Boga i wyznającego, że Jeszuah (Jezus) z Nazaretu jest Mesjaszem,
arcykapłanem według obrządku Melech Zaddika1. Jeżeli komuś nie jest
obojętne w co wierzy i czy rzeczywiście wyznaje w życiu prawdy wiary "dane ... przez
pasterza jednego"2, musi tę sprawę rozważyć w swoim sercu i
umyśle. Naszym pragnieniem jest, aby czytano hebrajskie i chrystiańskie pisma
święte, gdyż "trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi".3Aby każdy człowiek,
poznawszy "wiarę raz tylko przekazaną świętym",4świadomie i dobrowolnie
mógł zadecydować za kim chce iść, kogo się bać, czyich przykazań przestrzegać, kogo
słuchać i komu służyć.5
Traktat "Mikveh - Chrzest Wodny" powstał w wyniku wykładów, dyskusji i
rozważań biblijnych prowadzonych w Jednocie Braci Polskich od roku 1984. Poświęcono
temu zagadnieniu także kilka synodów oraz odbyto niezliczone dysputy teologiczne z
przedstawicielami różnych Kościołów. Obecne wydanie jest piątym z kolei,
poprawionym, rozszerzonym, i pomimo to, ciągle niedoskonałym. Po części wynika to z
faktu, że mikveh - chrzest wodny posiada powiązania z takimi pojęciami jak grzech,
Tora, Ewangelia, Izrael, Mesjasz czy YHWH. Z drugiej strony porównywanie nauk
Synagog czy Kościołów nie jest sprawą łatwą. Staraliśmy się uczynić to w sposób
możliwie taktowny, ale obiektywny, opierając się na materiałach źródłowych, z
szacunkiem dla różnicy stanowisk. W komentarzu zwracamy uwagę na poglądy, które
naszym zdaniem nie posiadają przekonywującego uzasadnienia biblijnego. Wszakże
jedyny to sposób, aby wyjaśnić motywy, formułę i praktykę jednego z najważniejszych
obrzędów gmin mesjanicznych.
Jednota Braci Polskich nie jest Kościołem jedynozbawczym. Jej hasłem
było i jest: "Rozmawiać ze wszystkimi Żydami, chrystianami6i chrześcijanami w
duchu miłości nie tylko o tym, co nas łączy, ale także o tym, co nas dzieli (Dzieje
Apostolskie 17, 10-11; 20, 26-27) i dlaczego nas dzieli, jeżeli mamy jednego Boga
YHWH Eloheinu, jednego nauczyciela, Jezusa, Mesjasza z Nazaretu, i jedno Pismo
Święte." Kierując się taką motywacją, mamy nadzieję, że traktat pomoże zrozumieć
trudniejsze fragmenty biblijne związane z tym zagadnieniem, których interpretacja
bywa, naszym zdaniem, na ogół bardzo upraszczana. Dotyczy to szczególnie tekstu
Ewangelii Mateusza 28, 19, który stanowi główny argument przeciwników mikveh-chrztu
wodnego w imieniu Jeszuah Ha Masziah (Jezusa, Mesjasza). Biblijnie wierzący i
praktykujący chrześcijanie muszą sobie uprzytomnić fakt, że wszyscy, którzy zostali
ochrzczeni według formuły "w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego", są w istocie
ochrzczeni według rytu Kościoła Rzymskokatolickiego i do niego przynależą. Tak
bowiem stanowią zapisy soborowe7, i tak też należy rozumieć wypowiedzi
niektórych teologów katolickich.8,9
W traktacie wyjaśniamy ponadto znaczenie hebrajskiego tekstu z Nevim,
Ks. Jeremiasza 17, 13, naszym zdaniem, nietrafnie przetłumaczonego na język polski.
Uzasadniamy dlaczego mikveh-chrzest wodny powinien odbywać się przez całkowite
zanurzenie w wodzie akwenów otwartych, w przyrodzie, nie zaś w baptysteriach.
Traktat dostarcza przeglądowej wiedzy na temat praktyk chrzcielnych Kościołów wraz z
ich uzasadnieniem. Może zatem stanowić pomoc dydaktyczną, a poszukującym własnej
drogi do Boga ułatwić zapoznanie się z różnymi argumentacjami i dokonanie świadomego
wyboru.
Zdziwienie może budzić zastosowana terminologia hebrajska. Jakkolwiek
pojęcia mikveh, chrzest wodny i kąpiel odrodzenia są stosowane zamiennie, mikveh
jest pojęciem nieprzetłumaczalnym, o sobie tylko właściwej głębi duchowych treści w
nim ukrytych. Czytając niniejsze opracowanie trzeba pamiętać, że zarówno katolicyzm
jak i protestantyzm, rozwinęły swoje doktryny głównie w oparciu o kulturę i
filozofię starożytnej Grecji. Tymczasem ruch mesjaniczny powstał wśród starożytnych
Żydów i nigdy nie był systemem filozoficznym, ani zbiorem doktryn, ale jedynie nauką
moralną.10Antysemityzm Ojców Kościoła oraz programowe
zwalczanie kultury żydowskiej przez Kościół Rzymskokatolicki w przeszłości11,12są przyczynami, dla
których do dzisiejszego dnia wiele Kościołów odrzuca ten oczywisty fakt. Jednota
Braci Polskich nie chce podzielać, typowego dla Kościołów Reformacji, stanu
doktrynalnego zawieszenia, pomiędzy filozofią chrześcijańską, wyrastającą z kultury
starożytnej Grecji, a ruchem mesjanicznym, głęboko zakorzenionym w kulturze Izraela.
Współcześni Bracia Polscy są chrystianami i nauki Mesjasza rozumieją nie inaczej,
jak tylko w powiązaniu z niezmiennymi nakazami moralnymi Tory.
Podejmując lekturę niniejszego opracowania należy korzystać zarówno z
katolickiego13, jak i protestanckiego14przekładu Biblii. Najlepiej jednak
porównywać nasze stwierdzenia i cytacje z oryginałem hebrajskim i greckim. Nie
możemy, niestety polecić przekładu ariańskiego, gdyż poza muzealnym dzisiaj wydaniem
tłumaczenia Szymona Budnego z roku 1572, nie ukazało się żadne wznowienie. Zaletą
przekładu katolickiego są umieszczone przypisy i uwagi krytyczne tłumaczy. Zaletą
przekładu protestanckiego jest piękny język przekładu. Niestety, oba przekłady
posiadają i wady. Należą do nich na przykład tłumaczenie niezgodne z duchem kultury
i języka hebrajskiego (porównaj np: Bereszit, I Ks. Mojżeszowa 1, 5; Nevim, Ks.
Jeremiasza 17, 13; I List Pawła do Koryntian 10, 22-30), brak przypisów
historyczno-językowych w wydaniu protestanckim, czy zastąpienie Imienia Bożego,
YHWH, określeniem Pan. W traktacie dano arbitralnie pierwszeństwo przekładowi
katolickiemu, zachowując świadomość istniejących nieścisłości i błędów. Wszędzie
tam, gdzie tłumaczenie jest w jawny sposób sprzeczne ze stanowiskiem Jednoty Braci
Polskich umieszczono dla porównania przekład protestancki lub odpowiednie uwagi
krytyczne.
Traktat jest przeznaczony dla szerokiego kręgu odbiorców. Ich
przynależność konfesyjna nie ma żadnego znaczenia. Nie mamy bowiem niczego do
ukrycia, ani też nie chcemy tworzyć nauki sprzecznej z pismami. Autorzy będą
wdzięczni za listy i komentarze. Prosimy kierować je pod adresem: Jednota Braci
Polskich, 50-950 Wrocław 2, skrytka pocztowa 655; email: jbp.chrystianie@wp.pl
YYYYYYY
Autorzy wyrażają podziękowanie ks. prof. dr hab. Józefowi
Kudasiewiczowi z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego za zapoznanie się z
manuskryptem i dyskusję. Profesor Kudasiewicz ujął nas postawą naukowej rzetelności,
tolerancją, życzliwością godną ucznia Jezusa.
Z przyjemnością dzieliliśmy się naszymi spostrzeżeniami z Jackiem
Nelsonem i Gilbertem Sanchezem, starszymi zboru Church of God 7th Day w St. Paul,
Minnesota, USA.
Wartościową pomocą okazała się krytyka traktatu przeprowadzona przez
pastora zboru Kościoła Chrześcijan Baptystów w Malborku, Jerzego Berę15. Zauważył on niekonsekwencję teologiczną,
polegającą na posługiwaniu się przez Jednotę Braci Polskich formułą chrzcielną
Ewangelii Mateusza 28, 19 przy braku wiary w jej autentyczność. Zmobilizowało nas to
do dalszych badań i nabrania pewności, co do praktyki mikveh w imieniu Jeszuah Ha
Masziah.
Autorzy dziękują ortodoksyjnemu rabinowi Jehudzie Appeal z Cleveland,
Ohio, USA oraz dyrektorowi The Shalom Scripture Studies w Minneapolis, Minesota,
USA, rabinowi Dr Eliasowi Hidalgo za wielogodzinne dyskusje i wprowadzenie w
podstawowe pojęcia i praktyki judaizmu.
Cenne sugestie zgłosiła także Susane Heschel, profesor judaizmu z The
Case Western Reserve University w Cleveland, Ohio, USA, zajmująca się związkami
pomiędzy Talmudem, a pismami chrystiańskimi.
Osobne podziękowania składamy prof. dr hab. Jerzemu Albrychtowi,
prezesowi Poznańskiego Oddziału Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Izraelskiej za życzliwe
zainteresowanie pracą oraz dyskusję.
Autorzy traktatu Mikveh pragną podkreślić wkład pastora A. Ploughmana
z Birmingham, Wielka Brytania w rozpracowanie zagadnienia autentyczności słów Jezusa
z Ewangelii Mateusza 28, 19 w kontekście dostępnych pism chrystiańskich i wydanie
drukiem w roku 1961 traktatu "A Collection of the Evidence For and Against the
Traditional Wording of the Baptismal Phrase in Matthew 28:19".
Autorzy traktatu Mikveh wyrażają podziękowanie uczestnikom
internetowej listy dyskusyjnej "Eliasz" za cenne komentarze, a bratu Sylwestrowi
Szademu z Zamościa dodatkowo za nieocenioną pomoc techniczną w przygotowaniu
elektronicznej wersji tego traktatu.
ROZDZIAŁ 1. STANOWISKO BIBLIJNE W KWESTII CHRZTU WODNEGO
Według pism chrystiańskich Odnowionego Przymierza, Brit Hadasza,
Jeszuah Ha Masziah (Jezus, Mesjasz) ustanowił jedynie trzy obrzędy: mikveh, to jest
kąpiel odrodzenia czyli chrzest wodny, wieczerzę pańską spożywaną w dniu 14 Nissan i
umywanie nóg16. Jakkolwiek religijne oraz eklezjalne
znaczenie tych obrzędów jest doniosłe, Biblia nie przypisuje im takiego statusu jaki
nadaje swoim sakramentom Kościół Rzymskokatolicki.
Pisma święte pouczają, że jest "...jeden Pan, jedna wiara, jeden
chrzest"17i podają wystarczający opis biblijnej
mikveh ustanowionej przez Jezusa, Mesjasza. Zgodnie z jego słowami "...kto pragnie
wejść do Królestwa Bożego, musi...narodzić się z wody i ducha"18, a kto "...uwierzy i ochrzci się będzie
zbawiony".19Wynika stąd, że niezbędnym warunkiem do
przyjęcia chrztu jest wiara, samo zaś jego przyjęcie stanowi wyraz posłuszeństwa
wobec nakazu Jezusa. Wnioskować stąd można, że machinalne wypełnienie polecenia, bez
wewnętrznego zaangażowania, przekonania i zrozumienia czym jest mikveh20, nie ma mocy zbawczej. Woda nie posiada
przecież właściwości mogących przemienić ludzką naturę. W biblijnej historii Naamana
(II Księga Królewska 5, 1-27), wiersze od jedenastego do czternastego zawierają
następujące sprawozdanie: "Na to Naaman oburzył się i odchodząc powiedział: Oto
myślałem sobie, że wyjdzie, stanie przede mną, potem wezwie imienia YHWH, Boga
swojego, podniesie swoją rękę nad chorym miejscem i usunie trąd. Czy rzeki
damasceńskie Abana i Parpar nie są lepsze od wszystkich wód izraelskich? Czy nie
mogłem w nich się obmyć i oczyścić? Potem odwrócił się i odszedł pałając gniewem.
Lecz słudzy jego przystąpili do niego i przemówili tak: Ojcze! Gdyby prorok nakazał
ci coś trudnego, czy nie uczyniłbyś tego? Tym bardziej więc powinieneś to uczynić,
gdy ci powiedział: Obmyj się, a będziesz czysty! Poszedł więc i zanurzył się w
Jordanie siedem razy według słowa męża bożego, a wtedy jego ciało stało się znowu
czyste jak ciało małego dziecka". Zatem sama woda nie uleczyła jego choroby, ale
YHWH, Niech Będzie Błogosławiony, wynagrodził jego wiarę i co za tym idzie -
posłuszeństwo.
Mikveh w obrządku Melech Zaddika, ustanowiona przez Mesjasza ma dwie
cechy. Jest to kąpiel odrodzenia przyjmowana przez dojrzałych duchowo ludzi przez
całkowite zanurzenie w wodzie akwenów otwartych. Akt ten posiada zbyt doniosłe
znaczenie, aby mógł być przyjmowany bez wiary i zrozumienia, bez pokuty i bez
wewnętrznego odrodzenia.
1.1. 1. WIARA
"Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy
jest słowo Chrystusa".21
"Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem
tych rzeczywistości, których nie widzimy. Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu.
Przystępujący bowiem do Boga musi uwierzyć, że Bóg jest i że wynagradza tych, którzy
Go szukają".22
Dlatego też Mesjasz, ustanawiając chrzest, ustanowił go wyłącznie dla
ludzi przyjmujących mikveh na podstawie wiary23. Trzymając się tego
nakazu, apostołowie i pierwotny Kościół, składający się głównie ze zborów
judeochrystiańskich, udzielali chrztu ludziom dorosłym. Wynika to z zapisów
zawartych w pismach, które cytujemy.
"...Lecz kiedy uwierzyli Filipowi, który nauczał o Królestwie Bożym
oraz o imieniu Jezusa Chrystusa, zarówno mężczyźni, jak i kobiety przyjmowali
chrzest".24"Gdy jechali drogą, przybyli do jakiejś
wody, i rzekł Filip: Jeśli z całego serca wierzysz, wolno. A on odpowiadając, rzekł:
Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym. I kazał zatrzymać wóz, i weszli obaj w
wodę, Filip i rzezaniec, i ochrzcił go".25
"Gdy to usłyszeli, przejęli się do głębi serca: - Cóż mamy czynić,
bracia? - zapytali Kefasa (Piotra) i pozostałych apostołów. - Nawróćcie się -
powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa
na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego".26
"Ci więc, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni. I
przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz".27
"Przełożony synagogi, Kryspus, uwierzył w Pana z całym swym domem,
wielu też słuchaczy korynckich uwierzyło i przyjmowało wiarę i chrzest".28
"Jan udzielał chrztu nawrócenia, przemawiając do ludu, aby uwierzyli w
Tego, który za nim idzie, to jest w Jezusa - powiedział Paweł. Gdy to usłyszeli,
przyjęli chrzest w imię Pana Jezusa".29
1.1.2. WIARA, A CHRZEST W OPINIACH TEOLOGÓW
"W czasach apostolskich udzielano chrztu zaraz po złożeniu wyznania
wiary chrześcijańskiej30(Dzieje Apostolskie 2,41; 8,37 i inne).
Później, z całą pewnością już w II wieku, poprzedziła go dłuższa nauka, która trwała
dwa do trzech lat, oraz egzamin."31
Podobnie pisze o tym ksiądz rzymskokatolicki W. Świerzawski w pracy
zatytułowanej "Chrzest": ...."W pierwszych wiekach chrześcijaństwa, zwłaszcza od
czasów edyktu mediolańskiego (313 r po chr.) Konstantyna Wielkiego, zanim
chrześcijaństwo mogło wyjść z katakumb, chrztu udzielano tylko ludziom dorosłym.
Żądano od nich podstawowej decyzji opowiedzenia się za Chrystusem, tak daleko, że aż
do świadectwa z własnego życia. Jak wiemy z historii, męczeństwo było wśród
pierwszych chrześcijan częstym sposobem wyznania wiary. Przygotowanie dorosłych
odbywało się w ramach instytucji zwanej katechumenatem. Jego zarys daje nam św.
Hipolit, żyjący w II wieku. Pouczenie kandydata do chrztu - a więc nie jego
rodziców, nie chrzestnych, ale jego samego - trwało trzy lata. Nauka kończąca się
egzaminami, połączona była z praktyką pokuty, postu i modlitwy. Katechumen, jeszcze
nie będąc ochrzczonym, już musiał żyć jak chrześcijanin i rozliczać się przed
wspólnotą, by zdawać sprawę, czy nie obłudnie lecz rzeczywiście, w prawdzie
podejmuje decyzję przyjęcia chrztu."32
Ksiądz rzymskokatolicki, Jan Wierusz Kowalski, wypowiada się w tej
sprawie następująco: "Dopiero w III i IV wieku, a zwłaszcza w następnych,
katechumenat łączy się ściśle z obrzędami przygotowawczymi do chrztu. Katechumenów
dzielono na kategorie, zależnie od ich stopnia przygotowania. Bezpośrednio już
dążących do przyjęcia chrztu nazywano competentes. Od katechumenów wymagano
początkowo tylko wyznania prawd wiary."33
Ksiądz rzymskokatolicki, Mieczysław Maliński, w jednej z książek
stwierdza: ..."pojęcie chrztu kojarzy się współczesnemu człowiekowi z chrztem
niemowląt. Jest to zrozumiałe, ponieważ taka jest obecna praktyka Kościoła:34Udzielanie chrztu niemowlętom. Ta jednak
praktyka stwarza wiele trudności teologicznych. Sensowność chrztu dziecka jest przez
wielu teologów kwestionowana. Argumentacja jest wciąż podobna: sakrament jest
sposobem przekazu rzeczywistości nadprzyrodzonej poprzez liturgiczne obrzędy. Ażeby
ktoś mógł przyjąć sakrament, musi być w stanie odebrać - zrozumieć sens rytuału
sakramentalnego i zaakceptować go aktem swojej woli. Ponieważ w wypadku dziecka jest
to niemożliwe, wobec tego nie można mówić o sakramencie chrztu niemowląt."35
Ten sam autor w innej książce stwierdza: ..."W początkach spotykało
się tylko chrześcijan całkowicie wydoskonalonych we wszystkim, co potrzebne do
zbawienia. Dziś natomiast spotykamy się z tak grubą niewiedzą, że każdemu kto kocha
Kościół, musi ona ból zadać. Przyjęcia do Kościoła dostępowano dopiero po bardzo
dokładnym wybadaniu. Dziś jesteśmy dopuszczani wcześniej, niż można by nas wybadać.
Ten mógł dostąpić przyjęcia, który się wpierw odprzysiągł od poprzedniego życia, kto
się wyrzekł świata, ciała i szatana. Dziś jesteśmy dopuszczeni, zanim staniemy się
zdolni to uczynić. Na koniec - trzeba było dawniej porzucić świat, by być przyjętym
do Kościoła, dziś natomiast przychodzi się do Kościoła w tym samym czasie, co i na
świat.(...). Dlatego też dawniej spotykało się pośród chrześcijan tylko ludzi
oświeconych. Dziś natomiast ich niewiedza budzi zgrozę. (...). Trzeba więc, by
dzisiejsi chrześcijanie z poddaniem pobierali te nauki, które by musieli pobierać,
gdyby dopiero mieli być przyjęci do społeczności Kościoła. (...). Dlatego też w
pierwszych czasach ci, co odrodzili się przez chrzest i wyrzekli się nieprawości
świata, aby rozpocząć zbożne życie wedle nauki Kościoła, bardzo rzadko staczali się
na powrót z Kościoła do świata. Dziś natomiast nie ma nic pospolitszego niż
nieprawości świata w sercu chrześcijanina."36
W dziele zbiorowym kilku wybitnych teologów rzymskokatolickich
stwierdza się: ..."Doktrynalne podstawy tej praktyki wypracowuje św. Augustyn. Brak
wyraźnych wypowiedzi Nowego Testamentu o chrzcie dzieci. (...). Od ubiegającego się
o chrzest żądano na pierwszym miejscu wiary."37Widzimy zatem, że
chrzest wiary dojrzałych duchowo ludzi wypływa z nauki Pisma Świętego, co potwierdza
też historia. Natomiast chrzest niemowląt nie znajduje w nim potwierdzenia. Nic więc
dziwnego, że dopiero Augustyn wypracowuje uzasadnienie filozoficzne dla takiej
praktyki w II połowie IV wieku.38
Jan Wierusz Kowalski wspomina o egzaminach, jakim poddawani byli
kandydaci do chrztu: ..."Kandydaci do chrztu podlegali egzaminom próbnym, zwanym
scrutinium. Takich egzaminów w Rzymie było trzy, w Galii aż siedem. Dokładny opis
tych ceremonii daje nam Ordo Romanus z VII wieku i Sakramentarz Galezjański z VIII
wieku. W czasach Karola Wielkiego, gdy coraz częściej udzielano chrztu dzieciom,
powstał Ordo Baptismi skrócony, wzorowany jednak na Ordo Adultorum."39
W cytowanej już Historii Kościoła, autorstwa Bihlmeyera i Tuchle, na
stronie 131 czytamy:..."na skutek powszechnego przyjęcia się chrztu dzieci zaginął
katechumenat od V wieku."
Na dalsze, znacznie poważniejsze konsekwencje tego faktu, widoczne
również w myśleniu teologów protestanckich, zwraca uwagę ksiądz Maliński: "Chrzest
niemowląt zaciążył na sakramentologii zarówno ogólnej, jak i poszczególnych
sakramentów. Stał się podstawą, punktem wyjścia wielu koncepcji teologicznych i
rozważań duszpasterskich zakładających nieświadomość lub niepełną świadomość
przyjmującego sakrament. Również na tym gruncie wyrosła fałszywa interpretacja
pojęcia opus operatum. Tymczasem należy stwierdzić, że sakrament niemowląt jest
wypadkiem nietypowym i trzeba go rozpatrywać wychodząc od innych sakramentów, a
przede wszystkim - jak już było powiedziane od sakramentu chrztu dorosłych."40
Ksiądz Świerzawski podsumowuje :..." Daleko jest nam jeszcze do tego,
co powinno być, a co było kiedyś w pierwotnym Kościele. Dlatego szczegółowe
opracowanie modelu i metody jego realizacji będzie jeszcze długo dyskutowane i
wypróbowywane na styku życia z teorią. Stoimy pod tym względem na progu nowych
czasów. Zacieśnione są wymagania przy udzielaniu chrztu i może nawet dojdzie do
tego, że chrzest będzie udzielany coraz częściej dorosłym. Człowiek dojrzały,
świadomie podejmujący decyzję, będzie musiał najpierw pokazać kim jest, czy potrafi
spełnić warunki wymagane od chrześcijanina... Dzisiaj wciąż jeszcze chrzcimy
niemowlęta. Jak będzie w przyszłości nie wiemy. Ale ci, którzy chcą już dzisiaj
przyjąć chrzest jako dorośli, muszą być gotowi, by dać Chrystusowi świadectwo."41
Cytowane wypowiedzi oraz przypisy w wystarczającym stopniu świadczą o
sporym zamieszaniu i niezgodnościach pomiędzy poglądami współczesnych teologów
katolickich, a praktyką kościelną w tym zakresie - skutkiem rozważań Ojców Kościoła.
Świadczą one również o tym, że twórcy współczesnej doktryny katolickiej sami nie do
końca wierzą w to, czego nauczają swoich wiernych. Zastanawiając się nad powrotem do
instytucji katechumenatu, przyznają, że Kościół Rzymskokatolicki i jego nieomylne
autorytety popełniły poważne błędy, odstępując od zasad podanych w pismach
chrystiańskich. Ksiądz Jan Wierusz Kowalski, przyznaje w jednej z publikacji;
..."Fakt, że wiele modlitw i gestów rytuału katolickiego jest pochodzenia
pogańskiego, nieraz był kamieniem obrazy nawet dla niejednego uczonego katolickiego.
Jednak dokładne prace porównawcze profesora Zielińskiego, profesora Nordena, a ze
strony katolickiej księdza Dolgera Priimma i wielu innych, ustaliły niezawodnie, że
poganie przyjmując chrzest i wchodząc w obręb Kościoła Katolickiego, nie zrywali
całkowicie z tym sposobem modlitwy, w którym się wychowali i do którego byli
przywiązani. Kościół przyjmując do swego kręgu i chrzcząc nie-Żydów, przyjął i
usankcjonował jednocześnie też wiele ich modlitw i obrzędów. Ustalono np., że
niektóre modlitwy zanoszone do Apollina czy Asklepiosa weszły w całości do skarbca
modlitw liturgicznych, zmieniając tylko nazwę danego bożka na imię Mesjasza. Liczne
podobieństwa, jakie zachodzą między liturgią chrześcijańską, a misteriami pogańskimi
nie dadzą się całkowicie wytłumaczyć ani przypadkową zbieżnością form właściwych
wszystkim kultom, ani też wpływem chrześcijańskim na niektóre formy misteriów
pogańskich. Owszem, nie wyklucza się możliwości, że czciciele Mitry, boga Słońca, o
których wiemy zwłaszcza z dokumentów pochodzących z około III wieku po Chrystusie,
naśladowali niektóre znane już obrzędy chrześcijańskie. W większości wypadków musimy
jednak po prostu uznać bez zastrzeżeń, że ryt obrzędów pogańskich, a zwłaszcza
misteryjnych, został wcielony do liturgii starochrześcijańskiej."42
Wskazania Szaula z Tarsu (naszego brata, Pawła), udzielone starszym
gmin mesjanicznych, były pod tym względem jednoznaczne:..."Uważajcie na samych
siebie i na całe stado, nad którym Duch Święty ustanowił was biskupami, abyście
kierowali Kościołem Boga, który On nabył własną krwią. Wiem, że po moim odejściu
wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając stada. Także spośród was samych
powstaną ludzie, którzy głosić będą przewrotne nauki, aby pociągnąć za sobą uczniów.
Dlatego czuwajcie, pamiętając, że przez trzy lata we dnie i w nocy nie przestawałem
ze łzami upominać każdego z was. A teraz polecam was Bogu i słowu Jego łaski
władnemu zbudować i dać dziedzictwo z wszystkimi świętymi."43
Podobne słowa znajdujemy w II Liście Pawła do Tymoteusza:..."Zaklinam
cię wobec Boga i Chrystusa Jezusa, który będzie sądził żywych i umarłych, i na Jego
pojawienie się i na Jego królestwo: głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, (w
razie potrzeby) wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć
nauczasz. Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według
własnych pożądań - ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli nauczycieli.
Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom. Ty
zaś czuwaj we wszystkim, znoś trudy, wykonaj dzieło ewangelisty, spełnij swe
posługiwanie."44
1.2.1. POKUTA
Przystępując do YHWH, człowiek musi porzucić grzeszny sposób
postępowania. Zdawano sobie z tego dobrze sprawę już w starożytnym Izraelu i
znalazło to odbicie w licznych midraszach oraz Talmudzie: "Z rozkazu króla i jego
dostojników zarządzono i ogłoszono w Niniwie co następuje: Ludzie i zwierzęta, bydło
i trzoda niech nic nie jedzą, niech się nie pasą i wody nie piją. Niech obloką się w
wory - ludzie i zwierzęta - niech żarliwie wołają do Boga! Niech każdy odwróci się
od swego złego postępowania i od nieprawości, którą popełnia własnymi rękoma. Kto
wie, może się odwróci i ulituje Bóg, odstąpi od zapalczywości swojego gniewu, a nie
zginiemy? Zobaczył Bóg czyny ich, że odwrócili się od swego złego postępowania i
ulitowaą się Bóg nad niedolą, którą postanowił na nich sprowadzić i nie zesłał
jej."45
Podobnie rozumieli znaczenie pokuty żydowscy apostołowie. Pokuta czyli
zerwanie z grzechem jest niezbędnym warunkiem poprzedzającym biblijny chrzest czyli
kąpiel odrodzenia. Warto przy tym zauważyć, że nauka apostolska nic nie mówi przy
tej okazji o grzechu pierworodnym w rozumieniu Kościoła Rzymskokatolickiego, a
jedynie o zerwaniu ze złem. Nauczali oni, że krew Mesjasza oczyszcza ludzi od
wszelkich grzechów oraz, że tylko on może uwolnić człowieka od zła.46Warunkiem oczyszczenia we krwi Jeszuah była
jednak mikveh "w jego śmierć i zmartwychwstanie." Poniższe cytaty zaczerpnięte z
Dziejów Apostolskich dobrze ilustrują nauczanie apostolskie: "Gdy to usłyszeli,
przejęli się do głębi serca: Cóż mamy czynić bracia? - zapytali Piotra i pozostałych
apostołów. - Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech się każdy z was
ochrzci w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych."47"Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby
grzechy wasze zostały zgładzone".48"Nie zważając na czasy nieświadomości,
wzywa Bóg teraz wszędzie i wszystkich do nawrócenia, dlatego że wyznaczył dzień, w
którym sprawiedliwie będzie sądzić świat, przez człowieka, którego na to
przeznaczył, po uwierzytelnieniu go wobec wszystkich przez wskrzeszenie z
martwych."49"Lecz nawoływałem najprzód mieszkańców
Damaszku i Jerozolimy, a potem całej ziemi judzkiej i pogan, aby pokutowali i
nawrócili się do Boga, i pełnili uczynki godne pokuty."50
1.2.2. POKUTA A CHRZEST W OPINIACH TEOLOGÓW
Teologowie katoliccy potwierdzają stanowisko apostolskie:..."inne
teksty wspominają znów, że chrzest musiał być poprzedzony nawróceniem (Mat.3,6; Mar.
1,5; Dzieje Apostolskie 2, 38; Rzym. 6,2-4)."51
1.3.1. NOWONARODZENIE
"Jezus odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś
nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego."52
"...nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełnialiśmy, lecz z
miłosierdzia swego zbawił nas przez ombycie odradzające i odnawiające w Duchu
Świętym."53
"Każdy kto narodził się z Boga, nie grzeszy, gdyż trwa w nim nasienie
Boże, taki nie może grzeszyć, bo się narodził z Boga."54
Dopiero chrzest wodny - mikveh wraz z następującym na ogół po nim
chrztem Duchem Świętym jest pełnym narodzeniem się do życia w mocy i rzeczywistości
Jezusa.
1.3.2. NOWONARODZENIE W OPINIACH TEOLOGÓW
Według teologów katolickich:..."chrzest jest zewnętrznym znakiem
odrodzenia wewnętrznego (Ewangelia wg Jana 3, 5; Rzym. 6,3-4; I Kor 6, 11; Ef. 5,
26; Kol 2, 12-13; Tyt 3,5)."55
1.4.1. ZROZUMIENIE
Ponieważ mikveh czyli kąpiel odrodzenia jest przełomowym momentem w
życiu człowieka, musi on najpierw poznać i zrozumieć Ewangelię, aby żyć według jej
wymogów.
"Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu.
(...) Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem."56
"Ci więc, którzy przyjęli Jego naukę zostali ochrzczeni."57
"Lecz kiedy uwierzyli Filipowi, który nauczał o Królestwie Bożym oraz
o imieniu Jezusa Chrystusa, zarówno mężczyźni jak i kobiety przyjmowali chrzest."58
1.4.2. ZROZUMIENIE A CHRZEST W OPINIACH TEOLOGÓW
W cytowanej już "Historii Kościoła" znajdujemy następujący komentarz:
"W czasach apostolskich udzielano chrztu zaraz po złożeniu wyznania wiary
chrześcijańskiej (Dzieje Apostolskie 2, 41; 8, 37 i inne). Później, z całą pewnością
już w II wieku, poprzedzała go dłuższa nauka, która trwała dwa do trzech lat oraz
egzamin."59
1.5.1. FORMA CHRZTU WODNEGO
Mikveh czyli chrzest udzielana jest bez mała od dwóch tysięcy lat.
Przedstawione w rozdziale 2 praktyki chrzcielne kościołów i synagog w wystarczającym
stopniu ilustrują jak różnie uzasadnia się przyjętą formę kąpieli odrodzenia.
Wspólnym elementem tych praktyk chrzcielnych jest stosowanie wody do przeprowadzenia
tego aktu wiary. Ponieważ nie posiada ona fizycznych właściwości mogących gładzić
grzechy, uzasadnione wydaje się pytanie, dlaczego właśnie woda jest koniecznym
warunkiem mikveh? Studiując dostępne piśmiennictwo polskie i zagraniczne, nie
znaleźliśmy wystarczająco dobrego wyjaśnienia teologicznego. Dyskusji wymaga także
problem, czy wolno udzielać mikveh w dowolnym rodzaju wody, czy też należy udzielać
jej wyłącznie w wodach akwenów otwartych czyli rzek, jezior lub mórz (woda żywa),
albo wyłącznie w zbiornikach zamkniętych, to jest w baptysteriach i chrzcielnicach
(woda stojąca)?
Aby odpowiedzieć na te pytania należy uświadomić sobie, że forma
chrztu wodnego praktykowanego przez Jana, chrzciciela, oraz chrztu ustanowionego
przez Jezusa, Mesjasza wywodzi się najprawdopodobniej z obyczaju rytualnej kąpieli
oczyszczenia. Obok cech wspólnych, oba chrzty posiadają jednak jakościowo nowe
elementy.60
Jednym z pierwszych nakazów jakie otrzymali Izraelici od YHWH był
nakaz świętości61i przestrzegania przepisów i praw62. Izrael był pouczany od początku, że
wszelkie nieczystości, zarówno fizyczne, jak i duchowe miały być obmywane wodą, i to
nie byle jaką wodą lecz wyłącznie wodą życia; wodą żywą, przez całkowite zanurzenie
w niej przedmiotu lub człowieka.63Kąpiel oczyszczenia to po hebrajsku kubam,
a jej zakres stosowania podaje Tora. Jak wynika z załączonych przypisów, obmycia
rytualne nie miały więc charakteru wyłącznie czynności higienicznych, ale przede
wszystkim czynności o znaczeniu rytualno-duchowym. Nawiązanie do symboliki tego aktu
odnajdujemy w psalmie 51, gdzie jednocześnie psalmista wyraźnie podkreśla, że
rzeczywistym źródłem oczyszczenia z nieczystości i skutków zła jest sam Stwórca
wszechświata, YHWH.
"Psalm Dawidowy, gdy wdał się z Batszebą i przyszedł do niego prorok
Natan. Zmiłuj się nade mną, YHWH, według łaski swojej, według wielkiej litości
swojej zgładź występki moje!
Obmyj mnie zupełnie z winy mojej i oczyść mnie z grzechu mego!
Ja bowiem znam występki swoje i grzech mój zawsze jest przede mną.
Przeciwko tobie samemu zgrzeszyłem i uczyniłem to, co złe w oczach twoich. Abyś
okazał się sprawiedliwy w wyroku swoim, czysty w sądzie swoim.
Oto urodziłem się w przewinieniu i w grzechu poczęła mnie matka
moja.
Oto miłujesz prawdę chowaną na dnie duszy i objawiasz mi mądrość
ukrytą.
Pokrop mnie hizopem, a będę oczyszczony; obmyj mnie, a ponad śnieg
bielszy się stanę.
Daj, bym usłyszał radość i wesele, niech się rozradują kości, które
skruszyłeś!
Zakryj oblicze swoje przed grzechami moimi i zgładź wszystkie winy
moje.
Serce czyste stwórz we mnie, o YHWH, a ducha prawego odnów we
mnie!
Nie odrzucaj mnie od oblicza swego i nie odbieraj mi swego ducha
świętego!...."
Istotnie, w proroctwie zawartym w Nevim, Księga Jeremiasza 2, 13,
YHWH nazywa siebie źródłem wód żywych (hebr. m'kor maim chaim): ki-sztaim raaot asa
ami oti acvu m'kor maim chaim lahtzav lachem biarot biarit niszbarim aszer lo-jahilu
hamaim;64 "gdyż mój lud popełnił dwojakie zło; mnie,
Źródło Wód Żywych opuścili, a wykopali sobie cysterny, cysterny dziurawe, które
wody65zatrzymać nie mogą."
W proroctwie Jeremiasza 17, 13, YHWH po raz pierwszy nazywa się nie
tylko Źródłem Wód Żywych, ale określa się wyraźnie i jednoznacznie jako Kąpiel
Odrodzenia Izraela (hebr. mikveh israel yhwh): "mikveh israel yhwh kol-ocvejcha
javszu j'muraj baaretz jibatavu ki acvu m'kor maim haim et-yhwh;66Kąpielo Odrodzenia67Izraela, YHWH,
wszyscy, którzy Ciebie opuszczają, będą zawstydzeni, a ci którzy od Ciebie odstępują
będą zapisani na piasku, gdyż opuścili YHWH, Źródło Wód Żywych."
Wynika stąd, że tym, który gładzi grzechy, Niech Będzie Błogosławiony,
którego duch, ruah hakodesz, sprawia pocieszenie i odnowę68; którego chwała,
moc, obecność, szechina towarzyszy zawsze Izraelowi i była widoczna także w osobie
Jeszua, Mesjasza69; którego mądrość, hokmah, stworzyła nas i
wszechświat70; który udziela mikveh swoim duchem, ruah
hakodesz, jest YHWH!71Żydzi nie mieli wątpliwości, co do faktu,
że wszystko, także życie i ziemska pielgrzymka człowieka, na YHWH się zaczyna i na
YHWH się kończy i w Nim znajduje swoją pełnię.72Trzeba było wysiłku
intelektualnego Ojców Kościoła, rozwinięcia uniwersyteckiej teologii oraz
wielowiekowego antysemityzmu, aby tę oczywistą prawdę zawartą w pismach hebrajskich
i chrystiańskich zakryć przed ludzkością!
Teraz możemy już odpowiedzieć na postawione na wstępie tego paragrafu
pytania. Chrzest wodny czyli kąpiel odrodzenia to w swej istocie mikveh, której
udziela sam YHWH, Źródło Wód Żywych, Źródło Ducha Świętego. Dlatego musi być ona
przyjmowana przez całkowite zanurzenie ciała w wodzie żywej, to znaczy wodzie
bijących źródeł, rzek, jezior przepływowych lub mórz. Chrzest udzielany w
baptysteriach lub chrzcielnicach jest z punktu widzenia tego wymogu niebiblijny, a z
całą pewnością nie niesie ze sobą duchowych treści niezbędnych do jego
uprawomocnienia, gdyż nie wskazuje na YHWH jako Źródło Odrodzenia oraz Jezusa,
Mesjasza, jako jedynego dysponenta odradzającej mocy bożej!
Nie ulega wątpliwości, że postępowanie Jana, chrzciciela, jak i
praktyki chrzcielne apostołów, nie odbiegały od ustalonego żydowsko-mesjanicznego
rozumienia. Jan, chrzciciel, udzielał mikveh w miejscach, gdzie było dużo bieżącej
wody potrzebnej do zanurzania osób ją przyjmujących.73Dokładnie w takich
warunkach i przez całkowite zanurzenie przyjął mikveh sam Mesjasz, Jezus: "A gdy
Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody."74
"I gdy jechali drogą przybyli do jakiejś wody i rzekł rzezaniec: Oto
woda! Cóż przeszkadza mi, abym był ochrzczony? I rzekł Filip: Jeśli z całego serca
wierzysz, wolno. A on odpowiadając, rzekł: Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem
Bożym. I kazał zatrzymać wóz, i weszli obaj w wodę, Filip i rzezaniec, i ochrzcił
go. A gdy wyszli z wody, Duch Pański porwał Filipa..."75
"...aby go (Kościół) uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu
towarzyszy słowo..."76
"Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć, zostaliśmy razem z Nim
pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie."77
1.5.2. FORMA CHRZTU W OPINIACH TEOLOGÓW
W encyklopedii "Die Religion in Geschichte und Gegenwart" podano
kilka określeń greckich używanych na określenie czynności związanych z rytualnymi
obmywaniami. Zauważono przy tym, że istnieje różnica pomiędzy określeniami
stosowanymi w odniesieniu do tej samej czynności rytualnego obmywania pomiędzy
Septuagintą78, a pismami Brit Ha Dasza, to jest
Odnowionego Przymierza. Ponadto, w pismach Odnowionego Przymierza rozróżniono
rodzaje obmywań rytualnych (porównaj określenia greckie użyte w: Ewangelia wg Marka
7,4; List do Hebrajczyków 9, 10 z określeniami użytymi w: List do Hebrajczyków 6,2;
List Pawła do Kolosan 2,12). Autorzy podają, że zgodnie z zapisem w Liście Pawła do
Rzymian 6,3f, chrzest przeprowadzano przez całkowite zanurzenie w wodzie, co tłumacz
oddał po grecku jako baptizesnai.79
Profesor Zachariasz Łyko, teolog Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego,
podaje następujący komentarz: "Chrzest w języku greckim "baptisma" (to baptisma
atos) oznacza zanurzenie, immersję, obrządek, w którym dokonuje się zanurzenia ciała
w wodzie i wynurzenia go z wody."80Podobnie, ale nieco inaczej rzecz ujmuje
teolog rzymskokatolicki, ksiądz Marian Pastuszko: "Na określenie chrztu jest używany
w Piśmie Świętym rzeczownik, który oznacza kąpiel, obmycie (List Pawła do Efezjan 5,
26; List Pawła do Filipian 3, 5)."81
O zanurzeniu w czasie chrztu wypowiada się także ksiądz Wacław
Świerzawski: "Naśladowanie Jego (Jezusa) zanurzenia w wodach rzeki, praktykowano
dosłownie we wczesnym okresie historii Kościoła..."82Potwierdzają taką
praktykę również Bihlmeyer i Tuchle: "Udzielali go (chrztu) biskupi lub z ich
polecenia kapłani i diakoni... pierwotnie w "żywej" (to jest w bieżącej wodzie), a
więc w źródłach, rzekach, czy w morzu..."83
Dlatego też początkowo osoby chrzczone zanurzano całkowicie w wodzie,
jak gdyby grzebiąc je. Niestety, w przystosowanym dzisiaj obrzędzie chrztu, którego
z praktycznych względów nie udziela się już przez zanurzenie, lecz przez polanie
wodą, to głębokie działanie omawianego sakramentu nie znajduje już tak pełnego
wyrazu."84
Analizując mikveh czyli chrzest wodny, który przyjął Jezus, teologowie
przyznają, że: "Wynika stąd, że wchodzono do wody i zanurzano się w niej. (...)
Czynność zanurzenia suponują różne wyrażenia jakie znajdują się w listach Pawłowych
i Dziejach Apostolskich."85
"Św. Paweł mówił o chrzcie jako zanurzeniu w śmierci Jezusa Chrystusa.
Wyrażenia te są zrozumiałe tylko wtedy, gdy się przyjmie chrzest przez
zanurzenie."86
Ksiądz Maliński twierdzi, że pisma święte pokazują chrzest albo przez
zanurzenie albo przez polanie87lecz nie znajdziemy w Biblii miejsca, gdzie
zachodziłaby ta druga mośliwość.88Późniejsze, jak mówi historia, praktyki
potrójnego zanurzenia lub polewania, nie mają w pismach świętych żadnego
uzasadnienia. Na początku udzielano chrztu przez pojedyncze zanurzenie (List Pawła
do Efezjan 4, 5 - jeden chrzest) w akwenach otwartych. Potwierdza to ksiądz Jan
Wierusz Kowalski pisząc: "Chrztu można dokonać przez zanurzenie (taki był zwyczaj w
dawnych wiekach)..."89
Również teolodzy Kościoła Wolnych Chrześcijan są pewni, że jedyną
teologicznie uzasadnioną formą chrztu jest zanurzenie w wodzie. "Ustaliliśmy, że w
Nowym Testamencie występują różne rodzaje chrztów, z których jedne należy rozumieć
duchowo, a inne praktycznie, a w niektórych przypadkach oba te aspekty połączyć ze
sobą. Jednak pomimo tej różnorodności chrztów apostoł Paweł mógł do Efezjan napisać
(List Pawła do Efezjan 4,5): 'jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest'. Na jaki
chrzest on się tu powołuje? Można przyjąć, że w tym tekście apostoł ma na myśli
chrzest w śmierć Chrystusa, który ma miejsce po nawróceniu i potem w sposób
symboliczny zostaje wyrażony przez chrzest wodą przez zanurzenie. Argument, że
obecnie chrzest dokonywany jest tak różnorodnie, nie zmienia faktu, że każdy
wierzący zostaje ochrzczony w śmierć Chrystusa, niezależnie od tego czy wyznaje to
przez chrzest w wodzie, czy nie."90
Powrotu do chrztu przez zanurzenie domagał się również ksiądz Luks,
działający wśród amerykańskiej Polonii.91
1.6. FORMUŁA CHRZCIELNA
W Ewangelii Mateusza w rozdziale 28 i wierszu 19 znalazło się
stwierdzenie, przypisywane Mesjaszowi, aby apostołowie nauczali wszystkie narody,
chrzcząc je w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego. Ten fragment biblijnego tekstu stał
się podstawą formuły chrzcielnej wielu Kościołów, także tych, które z założenia nie
uznają dogmatu o Trójcy.
W kilkakrotnie cytowanej już książce rzymskokatolickiego księdza,
Mieczysława Malińskiego czytamy, że "chrzest w Nowym Testamencie był nawróceniem
(Ewangelia wg Marka 1, 4; Dzieje Apostolskie 2, 38), darowaniem grzechów (Dzieje
Apostolskie 22, 16), dopuszczeniem do społeczności Kościoła (Dzieje Apostolskie 2,
41-47). Był chrztem w imię Jezusa (Dzieje Apostolskie 2, 38; 8, 16; 10, 48; 19,5),
później w imię Trójcy Świętej."92Zastanawia, dlaczego i na jakiej podstawie
formuła trynitarna została wprowadzona później? Logiczne jest, że chrzest w imię
Trójcy musiał ukształtować się dopiero wtedy, gdy powstał dogmat o Trójcy,
uroczyście zatwierdzony na soborze w Konstantynopolu. "Sobory Nicejski i
Konstantynopolitański (325 rok i 382 rok po Chr.) ustaliły więc w wyznaniu wiary:
"Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, który od Ojca i Syna pochodzi, który z
Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę."93Wyznanie to (symbol,
credo nicejskie) ustalono wprawdzie w IV wieku, ale wprowadzono w całym niemal
Kościele dopiero w wieku V. Ponadto, od katechumenów wymagano odmawiania go: "nauka
dotyczyła szczególnie wyznania wiary, do czego na wschodzie od V wieku używano
symbolu nicejsko-konstantynopolitańskiego. Symbolu tego oraz modlitwy "Ojcze
nasz..." kazano ponadto katechumenom uczyć się na pamięć, po pewnym czasie musieli
jedno i drugie uroczyście odmówić wobec zgromadzonej gminy."94
Czy słusznie stawiano takie wymaganie katechumenom w V wieku, skoro
nie żądał tego Kościół Pierwotny (Dzieje Apostolskie 8, 36-38; 19, 4-5)? Symbol
nicejski wyznawali ci, którzy podpisali go na soborze. Ariusz oraz wielu biskupów
nieobecnych na tym soborze sprzeciwiło się takiej decyzji95. Bronili oni prawdy
ewangelicznej, zgodnej z nakazem Mesjasza i praktyką jego żydowskich apostołów,
którzy, jak podają pisma, udzielali chrztu wyłącznie w imię Jezusa.96Dlaczego zatem sobór nicejski decyduje się
na wprowadzenie niebiblijnego, trynitarnego wyznania wiary łącząc je z formułą
chrzcielną w imię Trójcy?97W jakich okolicznościach pojawiła się we
fragmencie Ewangelii Mateusza 28,19 formuła trynitarna, skoro chrzest trynitarny
ukształtował się dopiero w IV wieku po Chrystusie? Nie pasuje ona ani do teologii
chrztu tj. zanurzenia w życie, śmierć i zmartwychwastanie Jezusa czyli w jego
zasługi ani do gramatycznej budowy wypowiedzi Mesjasza98? Jak naprawdę
brzmiało polecenie, które Jezus wydał apostołom?
Prześledźmy wypowiedzi krytyków biblijnych oraz świadectwa historyków.
Umożliwi nam to stwierdzenie, czy Mesjasz istotnie nakazał coś, czego apostołowie
nie praktykowali, jak również pozwoli dowiedzieć się kiedy formuła trynitarna
znalazła się w tekście kanonicznym Ewangelii wg Mateusza.
Encyklopedia Katolicka pod hasłem "chrzest" oznajmia: "...obecnie
teologowie biblijni przyjmują, że formuła trynitarna ma charakter redakcyjny,
stanowi odbicie praktyki Kościoła Pierwotnego. Jezus miał najprawdopodobniej
zaznaczyć jedynie: "udzielajcie im chrztu w imię moje" to znaczy na mój rozkaz, z
mojej mocy, by odróżnić swój chrzest od chrztu Jana Chrzciciela."99
Ksiądz Profesor Józef Kudasiewicz w pracy zatytułowanej "Jak rozumieć
Pismo Święte", w części trzeciej "Jezus historii - Chrystus wiary" komentuje tekst
Ewangelii Mateusza następująco: "W Jezusowym nakazie chrztu (Mat. 28, 19) "...
udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego" należy odróżnić
autentyczne, pierwotne słowa Pana (ipsissima verba Jesu) od elementów
interpretacyjno-redakcyjnych. Uroczysta forma trynitarna: Ojciec, Syn, Duch Święty
jest formułą liturgiczną chrztu w Kościele Pierwotnym. Brak jest tej formuły w
nakazie chrztu zawartym w Ewangelii Marka (16,16). W nakazie misyjnym (Mat.
28,16-20) Jezus mówił uczniom, co mają czynić: idźcie, czyńcie uczniami, udzielajcie
chrztu, uczcie. Wszystkie te nakazane czynności odpowiadają na pytanie: co należy
czynić; natomiast formuła trynitarna odpowiada na pytanie jak należy chrzcić.
Wyłamuje się więc z poprzedniej serii. Jakie więc słowa wypowiedział sam Jezus?
Współcześni badacze przyjmują prawie powszechnie, że Jezus wypowiedział następujące
zdanie: "....udzielając chrztu w imię moje". W ten sposób swój chrzest przeciwstawił
dotychczasowym praktykom chrzcielnym. Formuła "w imię moje" ma znaczenie
przyczynowe, wskazuje na źródło, z którego chrzest czerpie swą moc. Tak rozumiane
powiedzenie Jezusa zgodne jest ze zdaniem wprowadzającym: "Dana mi jest wszelka
władza" (Mat. 28,18). Apostołowie i Kościół Pierwotny, nawiązując do słowa
Jezusowego, zamiast zaimka dzierżawczego "moje" wstawili imię Jezusa. Stąd też w
formułach chrzcielnych Dziejów Apostolskich spotyka się następujące formuły: "w imię
Jezusa Chrystusa (Dzieje Apostolskie 2, 38; 10,48) lub "w imię Pana Jezusa" (Dzieje
Apostolskie 8, 16; 19,5)."100
"Chrzest przyjmowany w imię Jezusa Chrystusa lub w imię Pana Jezusa
(Dzieje Apostolskie 2, 38; 8,16; 10,48; 19,5; I List Pawła do Koryntian 6,11)
sprawia, że ochrzczony należy już do Chrystusa i że jest z nim wewnętrznie
zjednoczony. Ten główny skutek chrztu jest przedstawiony w różny sposób: ochrzczony
przyodziewa się w Chrystusa, stanowi z nim jedno ciało (List Pawła do Galacjan 3,
27; List Pawła do Rzymian 13,14), poza tym wszyscy, którzy przyjmują chrzest, są
zjednoczeni między sobą w tej samej jedności z Chrystusem (List Pawła do Galacjan
3,28) i z jego chwalebnym ciałem (I List Pawła do Koryntian 12, 13; List Pawła do
Efezjan 4, 4), od tego momentu stanowią już z Chrystusem jednego Ducha (I List Pawła
do Koryntian 6, 17). Chrzest w imię Jezusa każe się domyślać, że przy chrzcie tym
posługiwano się najprawdopodobniej formułą, w której był wzmiankowany tylko
Chrystus. Formuła trynitarna, która z czasem weszła do powszechnego użytku (porównaj
Didache 7, 1-3) wywodzi się z tekstu Mat. 28,19..."101
Ksiądz Kazimierz Romaniuk zauważa, że: " Znacznie częstsze są w Nowym
Testamencie wzmianki o chrzcie 'w imię Jezusa Chrystusa' lub w imię Pana Jezusa.
(...) Jego, Jezusa Chrystusa, najstarsze schematy katechetyczne nazywają Dawcą
życia. Jego więc należało wspomnieć przede wszystkim podczas obrzędu przekazania
życia neokatechumenowi (por. Dzieje Apostolskie 3, 15; 4, 12). Niewykluczone więc -
to opinia większości dzisiejszych egzegetów - że formuła trynitarna jest tworem
nieco późniejszym..."102
"Jest nim chrzest udzielany i przyjmowany w imię Jezusa Chrystusa. Na
rolę chrztu zwraca apostoł szczególną uwagę Koryntianom, gdyż źle pojęta rola
szafarza tego sakramentu doprowadziła do rozbicia korynckiej gminy. Paweł wskazuje z
całą stanowczością, że nie to jest ważne, kto był szafarzem chrztu: Paweł, Kefas czy
Apollos. Przy tej sposobności pozwala sobie na hiperboliczne zminimalizowanie jakby
całego sakramentu chrztu, gdyż wypowiada takie oto zdanie: "Dziękuję Bogu, że prócz
Kryspusa i Gajusa nikogo z was nie ochrzciłem. Nie posłał mnie Chrystus, abym
chrzcił, lecz abym głosił ewangelię" (I List Pawła do Koryntian 1, 16). Ważne jest
to, że wszyscy przyjęli ten sam chrzest, w imię tego samego Chrystusa."103
"Od najwcześniejszego okresu poświadczony jest obrzęd chrztu i w
zakończeniu Ewangelii Mateusza (nieautentycznym) przedstawiony został jako
wynikający z nakazu zmartwychwstałego Chrystusa."104
Podczas, gdy dzieło "Człowiek we wspólnocie Kościoła" świadczy o
ewangelicznej praktyce chrztu w imię Jezusa wyżywanej przez pierwsze gminy
chrześcijańskie, Marcel Simon kwestionuje wprost odmienną formułę chrzcielną tekstu
Mat.28,19. Nasuwa się więc pytanie, czy z tą tak zwaną "zmianą redakcyjną", jak to
określa encyklopedia wydana przez Redakcję Wydawnictw KUL, z której - w myśl
Słownika teologii biblijnej - wywodzi się późniejsza trynitarna praktyka chrztu, nie
postąpiono podobnie jak z tekstem I Listu Jana 5, 7?105Przypis do tego
tekstu w Biblii Tysiąclecia informuje, że Wulgata, to jest łaciński przekład pism,
rozszerza ten werset o słowa: "W niebie Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej
jedno są." Słów tych, jak stwierdza przypis, brak w najstarszych rękopisach greckich
i w najstarszych przekładach. Prawdopodobnie stanowiły one marginesową glossę,
później w niektórych kodeksach włączoną do tekstu. Brak tych słów w najstarszych
rękopisach oraz włączenie ich do tekstu świadczą o świadomej manipulacji, mającej na
celu uzasadnienie dogmatu o Trójcy i wprowadzenie tego pojęcia do kanonu pism.
Nie można wykluczyć, że współczesne brzmienie fragmentu Ewangelii
Mateusza 28,19 zostało ustalone w czasach późniejszych. Marcel Simon słusznie nazywa
go nieautentycznym. Uwagi katolickich krytyków biblijnych mogą wydać się
niewystarczające, bowiem orzeczenia komentatorów nie są zobowiązujące. Jednakże
świadectwa historyczne potwierdzają, że omawiany tekst został przeformułowany,
analogicznie jak stało się to z I Listem Jana 5,7. Zanim przejdziemy do
przedstawienia tych świadectw, przytoczymy wypowiedź księdza profesora Kudasiewicza:
"Dokument historyczny wtedy dopiero zasługuje na wiarygodność, jeżeli da się naukowo
uzasadnić jego nieskażoność. Argumentacja ta opiera się na badaniach i porównywaniu
ze sobą najstarszych kodeksów, tłumaczeń i cytatów biblijnych, zawartych w pismach
Ojców Kościoła."106Autor ten podaje nieco dalej informacje,
że tekst grecki zachował się w bardzo wielkiej części nieskażony. Oznacza to, że
znajdują się tam miejsca wątpliwe i dyskusyjne.
Jak powyżej zauważono, Kościół Rzymskokatolicki przyznaje, że chrzest
w imię Trójcy wprowadzono później. Nie uznaje jednak datowania na IV wiek. Powołuje
się przy tym na Didache 7, 1-3 oraz na Apologię pierwszą Justyna. Trzeba jednak ze
zdziwieniem zauważyć, że taka argumentacja nie ma sensu, albowiem jedyny rękopis
"Didache" pochodzi z XI wieku107, a Justyn wcale nie podaje formuły
Mateusza 28,19 w brzmieniu trynitarnym, tylko wypowiada się na temat sensu kąpieli
odrodzenia, która ma się dokonać "w imię Boga Ojca, Jezusa Chrystusa, Zbawiciela
naszego i Ducha Świętego." Warto także zauważyć, że tego typu wyrażenia pojawiają
się w pismach Justyna często, nie tylko w rozważaniach związanych z chrztem. Inni
pisarze sprzed IV wieku także ich używają. Jest to znakomity dowód na stopniowe
kształtowanie się niebiblijnego poglądu, który w Nicei w 325 roku uznany został za
obowiązujący dogmat. Argumenty te nie mogą być natomiast stosowane jako dowód na
praktykowanie chrztu w imię Trójcy na długo przed IV wiekiem.
"Historia Kościelna" obejmująca wydarzenia od założenia Kościoła do
324 roku, napisana przez Ojca Kościoła, Euzebiusza z Cezarei podaje: "Inni wreszcie
apostołowie, narażeni na tysiączne zasadzki na swe życie, opuścili ziemię żydowską i
wyruszyli na opowiadanie i nauczanie do wszystkich narodów, pełni mocy Chrystusa,
który rzekł do nich: Idźcie i nauczajcie wszystkie narody w imię Moje."108Znajdujemy w cytowanym fragmencie poważny
argument, potwierdzający, że polecenie Jezusa brzmiało pierwotnie dokładnie tak, jak
wywnioskowali to egzegeci w wyniku badań nad tekstem Ewangelii Mateusza 28,19.
Polecenie wypowiedziane przez Mesjasza znakomicie współbrzmi z cytowanym powyżej
paralelnym tekstem Ewangelii Łukasza 24, 46-47. Wynika stąd ciekawy wniosek, że
Euzebiusz, który spisywał swoją Historię Kościoła w czasach przed soborem nicejskim
nie znał nakazu chrztu w trzy imiona. Tekst Ewangelii Mateusza 28,19, pozbawiony
formuły trynitarnej, cytuje jako odnoszące się do zwiastowania, a nie chrztu.
W jaki sposób tekst trynitarny wszedł w skład kanonu pism? Nie można
udzielić innej odpowiedzi aniżeli ta, że najprawdopodobniej został dopisany później.
Nawet Atanazy, Ojciec Kościoła, który w IV wieku próbował dowodzić z pism świętych,
że istnieje tak zwana Trójca święta, nie powołuje się na ten tekst,109podczas gdy obecnie jest to koronny
argument wielu teologów. Trudno przypuszczać, aby Atanazy nie zdecydował się
wykorzystać takiej okazji i nie powołać się na jedyny tekst biblijny sugerujący
istnienie Trójcy (tekst I Listu Jana 5,7 istniał w czasach Atanazego jeszcze w
poprawnej formie), tymbardziej, że zajmował się wyszukiwaniem tego typu miejsc w
pismach i interpretowaniem zgodnie z duchem założonej przez siebie dogmatyki. Musiał
więc ten tekst brzmieć inaczej, być może tak jak relacjonuje to Euzebiusz z Cezarei.
Dopisek do Ewangelii Mateusza miał zapewne przyczynić się do przyspieszenia
wprowadzenia dogmatu, który dla wielu był nie do przyjęcia. Historia poucza, jak
trudno było wykorzenić trynitarzom biblijny chrzest w imię Jezusa, który
praktykowano długo, nawet w Kościele Rzymskokatolickim. Chrztu w imię Jezusa
udzielano nadal, zwłaszcza wśród zwolenników Ariusza. Kościół Rzymskokatolicki był
zmuszony uznawać taką formułę za prawdziwą do czasu, gdy w VII wieku osiągnął na
tyle dużą przewagę, że ośmielił się zaprzeczyć prawdziwości innych formuł, poza
własną.
Dla zilustrowania stanowiska tego Kościoła w tamtym okresie oraz walki
jaką trzeba było stoczyć, aby utrwalić nowy zwyczaj zapoznajmy się z trzema
fragmentami cytowanej już kilkakrotnie pracy księdza Mariana Pastuszko "Prawo o
sakramentach świętych". Można tam znaleźć także odpowiednie piśmiennictwo do
cytowanych przez nas fragmentów.
"Inocenty I (401-417r. po Chr.) w liście "Etsi tibi" z 15 lutego 404
roku bierze pod uwagę ciągle zdarzające się przypadki powtórnego udzielania chrztu
wyrzekającym się herezji. Nie pochwala tego, ponieważ chrzest przyjmowany z rąk
heretyków jest sprawowany i przyjmowany w imię Chrystusa, a zatem nie może być nie
ważny"(str. 25)
"W VI i VII wieku dokonuje się dalsza ewolucja obrzędów chrztu.
Świadczy o tym Pelagiusz II (579-590 rok po Chr.), który stwierdza, że wielu
otrzymuje chrzest w imię Jezusa Chrystusa i przez jedno zanurzenie. Sam jednak
uważa, że chrzest udzielany w imię Trójcy Przenajświętszej powinien być dokonywany
nie inaczej jak tylko przez potrójne zanurzenie." (str. 204)
"Grzegorz Wielki (590-604 rok po Chr.) opowiadając się za tradycyjną
już wówczas nauką, bo głoszoną przez św. Stefana I (254-257 rok po Chr.), św.
Inocentego (402-417 rok po Chr.), św. Augustyna (zm. 430 rok po Chr.), św. Atanazego
(496-498 rok po Chr.) i Pelagiusza II (579-590 rok po Chr.) broni ważności chrztu
udzielanego wprawdzie przez heretyka, ale w imię Trójcy Świętej. Nie pozwala tak
ochrzczonego, nawracającego się do Kościoła, chrzcić po raz drugi. Poleca natomiast
chrzcić tych, którzy przyjęli chrzest, ale nie w imię Trójcy Świętej."(str.117)
Kościół Rzymskokatolicki wprowadził niebiblijny chrzest "w imię Ojca,
Syna i Ducha Świętego" i nie posiadając żadnych podstaw w pismach postarał się o
nie, dopisując własną formułę. W jego ślady poszła zdecydowana większość kościołów
protestanckich i neoprotestanckich. Uznają one ważność wyłącznie chrztu udzielanego
w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego. Dostrzegają wprawdzie problem wynikający z
biblijnych tekstów opisujących chrzest udzielany w imię Jezusa, ale nie widzą
różnicy pomiędzy jednym rodzajem chrztu, a drugim. Argumentacja jest na ogół
podobna. Albo twierdzi się, że chrzest "w Imię Ojca, Syna i Ducha Świętego" nie jest
chrztem w imię Trójcy lecz w imię YHWH (Kościół Adwentystów Dnia Siódmego, Kościół
Chrześcijan Dnia Sobotniego, Organizacja Świadków Jehowy), albo otwarcie przyznaje
się, że jest to chrzest w imię Trójcy. Kościół Wolnych Chrześcijan110uważa na przykład, że: "W misyjnym
poleceniu jest powiedziane, że należy chrzcić w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego
(Mat. 28,19)" oraz utożsamia taki chrzest z chrztem w imię Trójcy: "Natomiast w
Dziejach Apostolskich 8,16 wspomniane jest, że Samarytanie zostali ochrzczeni w imię
Pana Jezusa. Ponieważ tekst zapisany w Dziejach Apostolskich powstał później niż
Ewangelia według Mateusza, można wnioskować, że powinno się chrzcić w imię Pana
Jezusa Chrystusa, a nie w imię Trójcy. Jednak ten argument jest nieuzasadniony,
ponieważ obydwa te wiersze nie są sprzeczne. Forma podana przez Mateusza zamyka się
w tekście z Dziejów Apostolskich. Posługiwano się bowiem wcześniejszą formą i nie ma
żadnej wątpliwości co do ważności polecenia zawartego w Mat. 28,19."
Uczniowie Jezusa pozostawali wierni nauce Mesjasza. Ich praktyka
chrztu wspominana jest przez wiele stuleci jako odszczepieńcza od nurtu
powszechnego. Praktyka ta trwa nieprzerwanie od starożytności, aż po czasy
współczesne.
Poza pracami teologów rzymskokatolickich istnieją także opracowania
teologów innych kościołów wypowiadające się w tej sprawie. "Ruch Braci Polskich był
zróżnicowany i co ciekawego, jeśli hołdowano różnym poglądom na postać Jezusa
Chrystusa, to tylko nieliczni odrzucali Go, większość jednak uwierzyła w Jego
ofiarę, odkupienie, przebaczenie grzechów i chrzczono się w Jego Imię."111
"...w czasach apostoła Pawła chrzest jako akt przyjęcia do zboru
dokonywano w Imię Pana Jezusa."112
Marcin Czechowic w "Rozmowach Chrystiańskich", najważniejszym
wykładzie doktryny religijno-społecznej unitarianizmu przedsocyniańskiego podaje na
stronie 278 naukę apostołów: "Kajcie się, a niech ponurzon będzie każdy z was w Imię
Jezusa Chrystusa ku odpuszczeniu grzechów (...). Także mówi Ananiasz do Pawła:
"Teraz jeszcze co dumasz? Wstań, a ponurz, a omyj grzechy twe, wzywając Imienia
Pańskiego113."
Pisma nie pozostawiają cienia wątpliwości, że w przypadku tekstu
Ewangelii Mateusza 28,19 egzegeci dokonali niedopuszczalnego nadużycia114. Grecki określenie eis onoma najlepiej
odpowiada bowiem hebrajskiemu lashem. Uwzględniając zatem, że w starożytności
imieniu przypisywano konkretną rzeczywistość, która się poza nim kryła cały fragment
Ewangelii wg Mateusza 28, 19 należałoby przetłumaczyć nie jako formułę chrzcielną
pierwszych zborów chrystiańskich, ale jako wezwanie do nauczania i czynienia
uczniami Mesjasza członków wszystkich narodów i udzielania im kąpieli odrodzenia, to
jest zanurzania ich w rzeczywistość i moc Jezusa, który w czasie ziemskiej
działalności reprezentował rzeczywistość i moc Ojca posiadając pełnię boskości,
chwały bożej i mocy Ducha Świętego.
Problem autentyczności fragmentu Ewangelii według Mateusza 28:19 nie
jest wyłącznie kwestią łatwości, z jaką może lub nie może być ona wyjaśniona w
kontekście doktryny jakiegokolwiek Kościoła lub ukazana jako parafraza nakazu chrztu
w imię Jezusa, ale jest przede wszystkim kwestią dotarcia do najprawdziwszych słów
samego Mesjasza ponieważ nie nasze słowa są wieczne, ale słowa Mesjasza.
Klemens Aleksandryjski podaje w swoim dziele "Zarysy" (Hypotyposeis),
dziś zaginionym, kolejność w jakiej miały powstawać poszczególne Ewangelie.
Euzebiusz z Cezarei, historyk Kościoła pisze o tym fakcie następująco: "W tych
samych księgach podaje Klemens tradycję starych prezbiterów, dotyczącą porządku
Ewangelii. Brzmi ona jak następuje: "Najpierw miały zostać napisane Ewangelie
zawierające rodowody", zanim Marek podjął się napisania swojej Ewangelii. Gdy Piotr
w Rzymie publicznie głosił słowo boże i za sprawą Ducha opowiadał ewangelię, tedy
liczni jego słuchacze wezwali Marka, który mu od dawna towarzyszył i słowa jego
pamiętał, by spisał to, co Piotr mówił. Marek tak uczynił i dał Ewangelię tym,
którzy go o nią prosili. Gdy się Piotr o tym dowiedział, nie udzielił żadnej rady,
ani się temu nie sprzeciwił, ani do tego zachęcił. Tymczasem Jan jako ostatni,
widząc, że Ewangelie rzecz całą ujmowały ze strony samych faktów historycznych, na
prośbę swoich uczniów i za Ducha natchnieniem napisał Ewangelię duchową. Tyle
Klemens." (Euzebiusz z Cezarei. Historia Kościelna. O męczennikach palestyńskich,
Poznań 1924, str 268, VI.14.5-7; Carlson S.C. Clement of Alexandria on the order of
the Gospels. New Testament Studies 2001; 47: 118-125). Przypuszczalnie na tej
podstawie sformułowano hipotezę Griesbacha, że autor Ewangelii według Marka
korzystał podczas pisania z gotowych tekstów Ewangelii według Łukasza oraz Ewangelii
według Mateusza (Griesbach JJ. Synopsis Evangeliorum 1774). Pamiętać należy jednak,
że Ewangelie spisane w drugiej połowie I wieku dzieli od Klemensa Aleksandryjskiego
ponad 100 -150 lat, a wyrażona przez niego opinia stanowi jedynie rodzaj tradycji,
która ustaliła się w Kościele po śmierci ostatniego z apostołów nie bez powodu.
Ojcom Kościoła zależało bowiem, aby to właśnie Ewangelia według Mateusza otwierała
katolicki kanon pism chrystiańskich. Zawierała bowiem genealogię Jezusa spisaną w
sposób podkreślający Jego mesjański charakter oraz opis cudownych, nadnaturalnych
urodzin.
Współczesne badania nad tekstem pism chrystiańskich pokazują, że
wyciągnięcie ostatecznych wniosków, co do kolejności powstawania Ewangelii nie jest
tak oczywiste, jak tego chce Klemens Aleksandryjski. Ewangelie kształtowały się
stopniowo, co najmniej na przestrzeni kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu lat. Już
w około 5 lat po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa wydarzenia spisano w języku
aramejskim i hebrajskim w formie luźnych zapisków, pozbawionych chronologii. One to
stanowiły pierwotne źródło informacji dla autorów Ewangelii (Wellhausen Julius
Israelitische und jidische Geschichte, 1894, str 37; Torrey CC The Gospels. A new
translation 1933). W 10 lat po śmierci Jezusa zapiski te zostały przetłumaczone en
mass na potoczny język grecki dla celów ewangelizacyjnych Kościoła, wprowadzając
przy tej okazji szereg wariacji. W 50 lat po śmierci Mesjasza materiał ten został
raz jeszcze przerobiony, uporządkowany i spisany ówczesnym literackim językiem
greckim. Wszystkie Ewangelie synoptyczne zostały spisane w ciągu bardzo krótkiego
okresu czasu, ale według ustalonej kolejności: Ewangelia według Łukasza (około 57
roku; 41% informacji wspólnej z pozostałymi Ewangeliami), Ewangelia według Marka
(około roku 58: 93%), Ewangelia według Mateusza (około roku 59; 58%), Ewangelia
według Jana (około roku 65; 8% - co potwierdza odmienny charakter tej Ewangelii)
(Lindsey RL A Hebrew translation of the Gospel of Mark. 2nd edition,
Jerusalem, 1973).
Za najstarszą, a jednocześnie najwierniejszą historycznie Ewangelię
uznaje się Ewangelię według Łukasza od początku i w całości spisaną w języku greckim
(choć na przykład Augustyn twierdził, że wszystkie Ewangelie były spisane najpierw w
języku hebrajskim). Dlatego może być w całości i z dużą pewnością przetłumaczona
wraz z idiomami na język hebrajski. Ewangelista nigdy nie znał Jezusa osobiście. Sam
podaje, że nim przystąpił do pisania swej Ewangelii dostępnych było już wiele innych
źródeł pisanych (1, 1). Łukasz przekazuje jedynie relacje świadków z dokładnością
zawodowego historyka, wykorzystując często relacje naocznych świadków, np.: osobiste
wspomnienia matki Jezusa na temat Jego narodzin (2, 19 i 2, 51) lub wspomnienia
Kleopasa (rozdział 24). Jego Ewangelia obejmuje okres pierwszych 60 lat istnienia
zborów chrystiańskich. Łukasz przybył do Jerozolimy wraz z Pawłem w roku 57, gdzie
spędził nieco czasu w około 27 lat po ukrzyżowaniu. Miał możliwość bezpośredniego
kontaktu z Jakubem, głową zboru jerozolimskiego, zamordowanym przez żydów w roku
61.
Pozostałe Ewangelie nie mają tak dużej precyzji historycznej. Często
zawierają cytację właśnie z Ewangelii według Łukasza. Na przykład w porównaniu z nią
w Ewangelii według Mateusza znajdujemy zgodność w porządku 77 perykop, ale niewielką
zgodność co do stosowanego słownictwa, zaś w 42 perykopach takie podobieństwo
uporządkowania jest niewielkie, za to zgodność słownictwa znaczna. Nie ulega także
wątpliwości, że Ewangelia według Marka odgrywa pewną rolę we wzajemnych relacjach
pomiędzy Ewangelią według Łukasza, a najmłodsza i najmniej wierną historycznie
Ewangelią według Mateusza. W Ewangelii według Mateusza nie znajdujemy bowiem relacji
naocznych świadków, jak to czynią Łukasz i Marek. Ewangelia według Mateusza stanowi
rodzaj kompilacji pozostałych synoptyków, na przykład opis mikveh-chrztu wodnego
Jezusa (niebiosa otwarły się, a nie rozstąpiły, Duch święty spoczął na Jezusie
raczej aniżeli w Niego wszedł, Jezus wychodząc z wody ujrzał Ducha zstępującego).
Do tekstu Ewangelii według Mateusza Kościół wprowadzał uzupełnienia po
IV wieku. Wystarczy porównać następujące fragmenty tej Ewangelii: Mateusz 20: 20-22,
gdzie później wstawiono fragment Ewangelii według Marka 10:38, czy Mateusza 23,
gdzie później wstawiono fragment Ewangelii według Marka 10:39. Z Ewangelii według
Mateusza wprowadzano fragmenty do Ewangelii według Marka, np. Mateusz 6: 15 do Marek
11, 26 lub Mateusz 6: 10.13 do Łukasz 11 (Die Bibel nach der Ubersetzung Martin
Luthers. Deutsche Bibel Gesselschaft, herausgegebene von den Evangelischen Kirche in
Deutschland, Stuttgart 1987). Ktokolwiek napisał ostateczną wersję Ewangelii według
Mateusza, korzystał zarówno z Ewangelii według Łukasza jak i Ewangelii według Marka,
a także z oryginalnego tekstu hebrajsko-aramejskiego protoewangelii według Mateusza,
która następnie zaginęła (odnajdując się we fragmentach traktatu Szem Tova "Even
Bohan - Kamień Probierczy" George Howard, Hebrew Gospel of Matthew, Macon GA, Mercer
University Press, 1995; http://rosetta.atla-certr.org/TC/vol104/Howard1999.html,
http://www.uncc.edu/jdtabor/shemtovweb.html,
http://www.tirzah.freeserve.co.uk/mathew.html).
Wynika stąd, że chcąc odkryć rzeczywisty sens wypowiedzi Jezusa i słowa, które padły
należy się przede wszystkim odwołać do Ewangelii według Łukasza oraz Ewangelii
według Marka jako najwiarygodniejszych źródeł informacji.
Paralelny tekst Ewangelii według Łukasza 24:47 wobec fragmentu
Ewangelii według Mateusza 28:19 podaje: "Jest napisane, że... począwszy od
Jerozolimy, w imię Jego ma być głoszone wszystkim narodom upamiętanie dla
odpuszczenia grzechów ... A oto ja zsyłam na was obietnicę mego Ojca". Na ten
właśnie fragment powołuje się Euzebiusz z Cezarei pisząc: inni wreszcie apostołowie,
narażeni na tysiączne zasadzki na swe życie, opuścili ziemię żydowską i wyruszyli na
opowiadanie i nauczanie wszystkich narodów, pełni mocy Chrystusa, który rzekł do
nich: "Idźcie i nauczajcie wszystkie narody w imię moje." Euzebiusz z Cezarei
cytował ten fragment wielokrotnie w swych licznych dziełach, w Komentarzach do
Psalmów, Komentarzach do Księgi Izajasza, w Theophanii, w Demonstratio Evangelica, w
sumie 18 razy, albo pomijaąc wszystko pomiędzy 'narody', a 'nauczajcie', albo w
postaci 'czyńcie uczniami wszystkie narody', a więc w formach znanych mu z
manuskryptów Ewangelii zgromadzonych w jego bibliotece i starszych o całe 200 lat w
stosunku do przekładów, którymi dysponujemy obecnie, dopóki na soborze w Nicei nie
zetknął się z nicejskim wyznaniem wiary, gdy zdecydował się, pod koniec życia
zdecydował się nagle, wbrew poprzednim zwyczajom, użyć w dwóch kontrowersyjnych
pracach (Przeciw Marcellusowi z Ankyry i O teologii Kościoła) dopiero co
wprowadzonej trynitarnej formuły 'w imię Ojca, Syna i Ducha świętego'. Ani jednym
słowem nie wspomina o chrzcie autor najstarszej i historycznie najdokładniejszej
Ewangelii, Łukasz, ani historyk Kościoła, Euzebiusz z Cezarei. Współczesne brzmienie
Ewangelii według Mateusza 28:19 nie mogło zatem w hebrajsko-aramejskim oryginale
zawierać wezwania "w imię Ojca, Syna i Ducha świętego", obcego tradycji żydowskiej i
chrystiańskiej.
Ewangelia według Marka zawiera paralelny tekst w 16:15-18: "I rzekł
im: Idąc na cały świat, głoście ewangelię wszystkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i
ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony. A takie
znaki będą towarzyszyły tym, którrzy uwierzyli: w imieniu moim demony wyganiać będą,
nowymi językami mówić będą, węże brać będą, a choćby i coś wypili, nie zaszkodzi im.
Na chorych ręce kłaść będą, a ci wyzdrowieją." A wszystko to w imieniu Jezusa, a nie
w imieniu Ojca, Syna i Ducha świętego. Co ciekawe, fragment Ewangelii według Marka
16:9-20 został dopisany do zakończenia tej Ewangelii w II wieku, a zatem długo po
powstaniu oryginalnych wersji Ewangelii, w tym hebrajsko-aramejskiej Ewangelii
według Mateusza (Die Bibel nach der Ubersetzung Martin Luthers. Deutsche Bibel
Gesselschaft, herausgegebene von den Evangelischen Kirche in Deutschland, Stuttgart
1987). Okazuje się, że dopisujący te słowa nie znał jeszcze formuły w imię Ojca,
Syna i Ducha świętego.
Grecki język dostępnych przekładów Ewangelii według Mateusza,
powstałych głównie po IV wieku nie wydaje się być wierną kopią
hebrajsko-aramejskiego oryginału. A to głównie za sprawą odkrycia obszernych
fragmentów Ewangelii według Mateusza zapisanych w języku hebrajsko-aramejskim
odnalezionych w średniowiecznym traktacie Szem Tova "Eben bochan" (Kamień
probierczy). Fragment Ewangelii według Mateusza 28:19 podany jest w tym traktacie w
wersji pozbawionej formuły w imię Ojca, Syna i Ducha świętego. Co więcej, jest
zadziwiającą koincydencją, że wszystkie zachowane przekłady greckie Ewangelii według
Mateusza pochodzące sprzed IV wieku nie posiadają dwóch ostatnich rozdziałów, w tym
rozdziału 28. Rozdział 28 znany jest zatem Czytelnikowi polskiego przekładu Biblii
jedynie z tłumaczenia przekładów dokonanych po IV wieku, to jest po soborze w Nicei,
a nie z bezpośredniego przekładu oryginału hebrajsko-aramejskiego, przy czym
wiadomo, że tłumacze greckojęzyczni oddawali wiele pojęć hebrajskich w sposób, który
najlepiej odpowiadał ich pojmowania rzeczywistości (Flusser D. The Conlclusion of
Matthew in a New Jewish Christian Source. Annual of the Swedish Theological
Institute 1966-1967, V, str 111-120; Kosmala H. In My Name. Annual of the Swedish
Theological Institute 1966-1967, V, str 86-109; Nestle-Aland, Novum Testamentum
Greece, 26th ed, 1979, str 684-702; Aland K. The text of the New
Testament, 2nd ed, Grand Rapids, 1989, str 96-128; Canon and Text of the
New Testament, 1907, str 424). Zestawienie danych z traktatu Szemtova oraz wyników
ustaleń historyków sugeruje, że fragment Ewangelii według Mateusza 28:19 istotnie
był poddany około IV wieku obróbce redakcyjnej (patrz przypis w Biblii Tysiąclecia).
Wobec pilnej potrzeby jako wyłoniła się po soborze w Nicei w 325 roku
udokumentowania koncepcji Trójcy w pismach chrystiańskich, Kościół dopuścił się
świadomie manipulacji tekstem biblijnym 1 Listu Jana 5:7 (Johannine Comma-Comma
Johanneum, New Catholic Encyclopedia 1967), czy w 1 Liście do Tymoteusza 3:16, gdzie
określenie Jezusa wyrazem ten zastąpiono wyrazem Bóg dla podkreślenia boskości
Mesjasza (More Terenchard Louis. Isaac Newton: a biography. A historical account of
two natable corruptions of Scriptures. New York 1934, str. 634-637).
Zestawienie wymienionych powyżej faktów historycznych i wyników badań
porównawczych pokazuje, że wskazywanie na trynitarne brzmienie fragmentu Mateusza
28:19, obecne we współcześnie dostępnych przekładach Biblii jako na oryginalne
brzmienie tego fragmentu, rzekomo wypowiedzianego przez samego Jezusa nie jest
uprawnione. Tę część rozważań kończymy zacytowaniem wielce wymownego fragmentu
innego dzieła Euzebiusza z Cezarei, Demonstratio Evangelica (col. 240, str 136):
"Ponieważ On nie nakazał im "czynić uczniami wszystkie narody" ot tak po prostu, bez
uprawomocnienia i kwalifikacji, ale z istotnym dodatkiem "w Jego imię". Ponieważ tak
wielka była rzeczywista moc Jego wezwania, apostoł powiada "Bóg nadał Mu imię ponad
wszelkie inne imię, na dźwięk którego zgina się wszelkie kolano... Jest zatem rzeczą
słuszną, że Jezus podkreślił moc ukrytą w Jego imieniu, ale zakrytą dla wielu, i
dlatego powiada do apostołów "Idźcie, czyńcie uczniami wszystkie narody w imię
moje"".
1.7. ODPUSZCZENIE GRZECHÓW
"Nawróćcie się - powiedział do nich Kefas (Piotr) - niech każdy z was
ochrzci się w Imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych..."115Apostoł ten nawoływał Żydów do przyjęcia
chrztu gładzącego ich grzechy. Dzieje Apostolskie mówią również o tym, że sługa boży
Ananiasz ponaglał Szaula wkrótce po jego nawróceniu, aby przez chrzest oczyścił się
z grzechów. Chociaż apostoł Paweł był ochrzczony Duchem Świętym, musiał jednak obmyć
swe grzechy poprzez chrzest wodny - mikveh. Wiadomo, że krew Jezusa oczyszcza
każdego z jego grzechów116, który uwierzył w moc jego paschalnej
ofiary.117Wśród wyznań chrześcijańskich nie
precyzuje się wyraźnie ani związku, który naszym zdaniem niewątpliwie istnieje
pomiędzy faktem przyjęcia mikveh w imię Jeszuah, a prawem i nakazem spożywania
Paschy 14 dnia miesiąca Nissan, ani w którym momencie następuje oczyszczenie z
grzechów.
Cytowane fragmenty wskazują na fakt, że momentem, w którym człowiek
zostaje oczyszczony z grzechów jest mikveh w imię Jezusa, Mesjasza, czyli kąpiel
odrodzenia przez zanurzenie w Jego śmierć i zmartwychwstanie. Ofiara paschalna
Jezusa uprawomocnia ten akt, a sama Pascha według obrządku Melech Zaddika pozostaje
znakiem przymierza dla wybranych od założenia świata.118
Objawienie Jana mówi o oczyszczeniu z grzechów symbolicznie, jako o
wypraniu swoich szat.119Mesjasz ostrzega, że jeśli człowiek nie
będzie posiadał tych czystych szat (stroju weselnego), może zostać odrzucony.120
Szaul potwierdza, że w chrzcie Chrystus "darował nam wszystkie
występki."121
Kefas zaś naucza, że "(arka) jest obrazem mikveh, który teraz i was
zbawia, a jest nie pozbyciem się cielesnego brudu, lecz prośbą do Boga o dobre
sumienie przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa."122Kefas podkreśla,
że mikveh nie jest kąpielą przyjmowaną w celach higienicznych, ale zewnętrznym
wyrazem duchowej zmiany w życiu człowieka, który odczuwszy prawdę, jest świadomy, że
ma żyć według Ewangelii, poprzez którą Bóg przemienił jego serce.123Poprzez narodzenie z ducha, wierzący
otrzymuje nowe sumienie, które nie mogłoby pozostać czyste bez oczyszczenia z
dotychczasowych grzechów.
Jan124(hebrajskie Jochanan) świadczy słowami:
"Trzej bowiem dają świadectwo: duch, woda i krew, a ci trzej w jedno się łączą."125Krew Mesjasza odpuszcza grzechy poprzez
zanurzenie w wodzie żywej, a potwierdza to Duch Święty (ruah hakodesz). Oczywiście
rozumiemy, że sama woda nie ma właściwości niweczących grzech, lecz przykład
uzdrowienia Naamana poprzez jego siedmiokrotne zanurzenie w wodzie Jordanu jest dla
nas obowiązującym przykładem. Tak jak Naaman, posłuchawszy Elizeusza, mocą YHWH
został oczyszczony z trądu, tak i my wchodzimy do wody po to, aby krew Mesjasza nas
oczyściła. Już prorok Zachariasz mówiąc o czasach mesjańskich przepowiedział
oczyszczenie z grzechów: "W owym dniu wytryśnie źródło dostępne dla domu Dawida i
dla mieszkańców Jeruzalem dla obmycia grzechu i zmazy."126
Chrzest na odpuszczenie grzechów wiąże się z pogrzebaniem naszego
grzesznego ciała, aby rozpocząć nowe życie, wolne od zła, w duchowej rzeczywistości
Jezusa. Pisze o tym Szaul, mówiąc o podobieństwie śmierci i zmartwychwstania Jezusa:
"czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w
Jezusa Chrystusa, zostaliśmy zanurzeni w jego śmierć? Zatem przez chrzest
zanurzający nas w śmierć, zostaliśmy razem z nim pogrzebani po to, abyśmy i my
wkroczyli w nowe życie - jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca.(...)
Otóż, jeśli umarliśmy razem z Chrystusem, wierzymy, że z nim również żyć będziemy
wiedząc, że Chrystus powstawszy z martwych już więcej nie umiera, śmierć nad nim nie
ma już władzy. Bo to, że umarł, umarł dla grzechu tylko raz, a że żyje, żyje dla
Boga. Tak i wy rozumiejcie, że umarliście dla grzechu, żyjecie zaś dla Boga w
Jezusie Chrystusie. Niech więc grzech nie króluje w waszym śmiertelnym ciele,
poddając was swoim pożądliwościom. Nie oddawajcie też członków waszych jako broń
niesprawiedliwości na służbę grzechowi, ale oddajcie się na służbę Bogu, jako ci,
którzy ze śmierci przeszli do życia, i członki wasze oddajcie jako broń
sprawiedliwości na służbę Bogu."127
"...jako razem z Nim (Chrystusem) pogrzebani w chrzcie, w którym też
razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który Go wskrzesił."128Kto nie umarł z Mesjaszem w chrzcie,
opierającym swą moc na jego paschalnej ofierze, nie może być też przez niego
wzbudzony do życia wiecznego.
Ponadto, mikveh ma znaczenie arki (każdy, kto nie wszedł do niej
zginął),129prośby o dobre sumienie,130przyłączenia do zboru.131Wielorakie znaczenie chrztu i jego silne
powiązania z Paschą prowadzą do wniosku, że jest on konieczny do zbawienia. Mówił o
tym Mesjasz: "I rzekł do nich: idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu
stworzeniu. Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony, a kto nie uwierzy,
będzie potępiony."132Naukę Mesjasza przekazywali dalej
apostołowie. Szaul stwierdza: "I w nim też otrzymaliście obrzezanie nie z ręki
ludzkiej, lecz Chrystusowe obrzezanie, polegające na zupełnym wyzuciu się z ciała
grzesznego, jako razem z nim pogrzebani w chrzcie, w którym też razem zostaliście
wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który go wskrzesił."133Tekst ten mówi o
mikveh w imię Jeszuah jako o obrzezaniu, znaku przymierza, podobnie jak dawniej w
obrządku Aarona było nim obrzezanie napletka.134YHWH
zapowiedział, Niech Będzie Błogosławiony, że za brak znaku obrzezania usunie ze
swego ludu, co nieomal wypełniło się na samym Mojżeszu.135Mikveh jest
kontynuacją przymierza zawartego z Avrahamem. O tym, że jest to nowe przymierze mówi
prorok Jeremiasz: "Oto nadchodzą dni - wyrocznia YHWH - kiedy zawrę z domem Izraela
(i z domem Judzkim) nowe przymierze. Nie jak przymierze, które zawarłem z ich
przodkami, kiedy ująłem ich za rękę, by wyprowadzić z ziemi egipskiej. To moje
przymierze złamali, mimo, że byłem ich władcą - wyrocznia YHWH. Lecz takie będzie
przymierze z domem Izraela po tych dniach - wyrocznia YHWH - umieszczę swe prawo w
głębi ich jestestwa i wypiszę na ich sercu. Będę im Bogiem, oni zaś będą mi narodem.
Nie będą się musieli wzajemnie pouczać, jeden mówiąc do drugiego: Poznajcie YHWH.
Wszyscy bowiem od najmniejszego do największego poznają mnie - wyrocznia YHWH,
ponieważ odpuszczę im występki, a o grzechach ich nie będę już wspominał."136
Bogu zawsze chodziło o to, aby obrzezanie cielesne było związane
przede wszystkim z obrzezaniem serca. Powiedziano bowiem: "Dokonajcie obrzezania
waszego serca, nie bądźcie nadal ludem o twardym karku."137Ma się to
uzewnętrzniać bożym pokojem (szalom) oraz uczynkami sprawiedliwości i
miłosierdzia.138
"Dam im jedno serce i wniosę nowego ducha do ich wnętrza. Z ciała ich
usunę serce kamienne, a dam im serce cielesne, aby postępowali zgodnie z moimi
poleceniami, strzegli nakazów moich i wypełniali je. I tak będą oni moim ludem, a ja
będę ich Bogiem."139
"Powszechnie o was wiadomo, żeście listem Chrystusowym dzięki naszemu
posługiwaniu. Listem napisanym nie atramentem, lecz Duchem Boga żywego, nie na
kamiennych tablicach, lecz na żywych tablicach serc."140
1.8. MIKVEH MESJASZA
Udzielenie mikveh czyli chrztu wodnego Mesjaszowi przez Jana,
chrzciciela, jest niezwykłym, ale i trudnym zagadnieniem teologicznym. Wiadomo, że
chrzest oczyszcza człowieka z grzechów, na podstawie jego wiary w Mesjasza (a
właściwie w sens jego paschalnej ofiary - por. I List Pawła do Koryntian 5,7, List
Pawła do Rzymian 6, 3-4). Trzeba więc zapytać, po co został ochrzczony Jeszuah?
Wiemy przecież, że wiódł on życie doskonałe i wydaje się, że nie potrzebował
przyjmować chrztu upamiętania na odpuszczenie grzechów, którego udzielał Jan,
chrzciciel (Ewangelia Marka 1, 4; I Piotra 2, 22).
Ksiądz rzymskokatolicki, Kazimierza Romaniuk zgadza się, że chrzest
udzielony Mesjaszowi jest wyjątkowo ciekawym problemem teologicznym i odrzuca
możliwość, jakoby Mesjasz przyjął chrzest na odpuszczenie grzechów. "Nie ma żadnej
wątpliwości, że w przypadku chrztu Jezusa nie może być mowy o chrzcie pokuty i
nawrócenia. (...) Chodziło chyba przede wszystkim o to, by pokazać, że Jezus
rzeczywiście stał się człowiekiem i był jak wszyscy ludzie, wyjąwszy ich
niedoskonałości i grzechy. Chciał poddać się wszystkim przepisom i prawom
obowiązującym tę całą społeczność ludzką, do której On również należał. Według
relacji Mateusza Jezus sam oświadcza: Tak godzi się nam wypełniać wszystko, co
sprawiedliwe (Ewangelia wg Mateusza 3,5)."141Głos słyszalny z
nieba, przez porównanie z tekstem Nevim, Ks. Izajasza 63, 19 świadczyłby o tym, że
niebiosa otwarły się i w Jezusie zniknęła bariera jaka istniała pomiędzy niebem, a
ziemią. "Według Testamentu Lewiego (w.18) niebiosa otworzą się nad kapłanem czasów
ostatecznych."142"Słowa te objawiają w pierwszym rzędzie
bardzo szczególne związki Boga Ojca z Jezusem Chrystusem. Jezus jest umiłowanym
synem Ojca. Nawiązując do tych słów, wiele wczesnochrześcijańskich schematów
kerygmatycznych mówi o Jezusie, że 'Bóg był z Nim' (porównaj Dzieje Apostolskie 10,
38)."143Ksiądz Romaniuk dostrzega dalej, że
chrzest Jezusa, zapoczątkowujący Jego publiczną działalność, "...jest w pewnym
sensie pierwszym jakby elementem w całym dziele zbawienia ludzkości. Jezus sam
bezgrzeszny i przyjmując naturę ludzką występował podczas owego chrztu w imieniu
całej ludzkości." Działalność publiczną Mesjasza kończy śmierć. Spodziewając się
takiego zakończenia, Mesjasz zapowiadał ją, porównując do chrztu: "Czy możecie
przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony (Ewangelia wg Marka 10, 38); lub gdzie
indziej: Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie (Ewangelia wg
Łukasza 12, 50). (...) Wypowiedzi tego rodzaju z jednej strony potwierdzają funkcje
soteryjne chrztu, którego Jan udzielił Jezusowi, z drugiej zaś dają do zrozumienia,
że całe zbawcze dzieło Jezusa, zamknięte niejako między dwoma chrztami, ma na celu
przyniesienie ludziom uwolnienie ich od grzechu i obdarzenie nowym życiem."144
Kościół Wolnych Chrześcijan podaje kilka alternatywnych wyjaśnień,
zastrzegając się, że żadne z nich nie jest w pełni wyczerpujące. Pierwsze z nich
mówi, że "wszyscy bogobojni Izraelici słysząc wezwanie Jana dali się ochrzcić. Jezus
był bogobojnym Izraelitą i choć nie musiał pokutować w posłuszeństwie Słowu Bożemu,
potwierdził przez chrzest Bożą sprawiedliwość". Drugie wyjaśnienie mówi, że "Pan
Jezus chciał się utożsamić z tą częścią Izraelitów, którzy stanęli po stronie Boga i
wziąć na siebie grzechy Izraela. (...) On zajął miejsce pomiędzy pokutującymi
Żydami, aby przez to pokazać swoją nienawiść względem grzechu i swój smutek z powodu
ich winy." Trzecie wyjaśnienie mówi, że "przez ten chrzest Pan jednocześnie
przedstawia obraz tego, co wkrótce nastąpiło na krzyżu, na Golgocie; tam też
'wypełniła się wszelka sprawiedliwość'. Po niedługim czasie wstąpił Pan Jezus w wody
śmierci, stworzył podstawę do osądzenia przez Boga grzeszników, będąc sam
sprawiedliwym. Zgodnie z tym wyjaśnieniem Pan Jezus mówi: Pozwól niech się tak
stanie, ponieważ w ten sposób (przez wskazanie na moją śmierć na krzyżu) wkrótce
wypełnię Boże sprawiedliwe żądania względem grzechu i stanę się Zbawicielem
wszystkich, którzy we mnie uwierzą."145
Dyskusja nad chrztem Mesjasza trwa w zborach chrystiańskich Jednoty
Braci Polskich nieprzerwanie od lat. W ich wyniku wyłoniły się, jak dotąd, dwa
prawdopodobne wyjaśnienia. Ariańskim zwyczajem przedstawiamy je poniżej skrótowo, z
szacunkiem dla różnicy stanowisk.
Szaul z Tarsu, apostoł i brat nasz Paweł, stwierdził w pismach Brit
Ha-Dasha, Odnowionego Przymierza, w Liście do Rzymian 5, 12, że: "Dlatego też jak
przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten
sposób śmierć przeszła na wszystkich ponieważ zgrzeszyli." Wynika więc stąd, że
grzech popełniony przez Adama, rozciągnął śmierć na rodzaj ludzki, dlatego każdy
człowiek musi umrzeć. Takie śmiertelne ciało oddziedziczył i Mesjasz, który
pochodził "według ciała z rodu Dawida" (List Pawła do Rzymian 8, 3). Jeszuah
odziedziczył zatem taką samą skażoną naturę ciała jak my, ponieważ Miriam
(hebrajskie morze łez, łacińskie Maria) jako kobieta ziemska mogła mu dać wyłącznie
ludzkie ciało. To, że Mesjasz przyszedł w ciele mocno podkreślał Jan, apostoł (I
List Jana 4, 2-3). Wydaje się więc, że właśnie z tego powodu i z powodu skażonej
natury swego ciała Jeszuah przyjął mikveh, "aby wypełnić wszystko co sprawiedliwe'
(Ewangelia wg Mateusza 3, 13-15). Dogmat o niepokalanym poczęciu Marii, o którym nie
wspomina ani Biblia, ani Ojcowie Kościoła, został bowiem ogłoszony dopiero w roku
1854 przez zwierzchnika Kościoła Rzymskokatolickiego, Piusa IX.
Alternatywny pogląd146stwierdza, że "...skoro chrzest jest
włączeniem w śmierć Jezusa, Mesjasza (List Pawła do Rzymian 6,4), po co miałby
Mesjasz zanurzać się w swoją własną śmierć? Wiadomo, że przyszedł na świat, aby dać
nam doskonały wzór postępowania. Okazał się posłuszny we wszystkim i chociaż był
synem bożym, żył na Ziemi pod przymierzem zawartym z Avrahamem (Ewangelia wg Łukasza
2, 21). Ponieważ przyszedł w ciele (I Jana 4, 2-3), wypełnił wszystkie wymagania
jakie YHWH postawił przed ludźmi. Jako Mesjasz doskonale wypełnił bożą wolę i
wskazania czyli Tore, dał przykład miłości i pokory. Nie musiał więc przyjmować
kąpieli odrodzenia na odpuszczenie grzechów. Nie mniej jednak przyjął mikveh
upamiętania, aby dać doskonały przykład dla swoich uczniów. Dopóki Jeszua nie
ustanowił mikveh udzielanej na odpuszczenie grzechów w jego imię, chrzest Jana nie
miał mocy oczyszczenia z grzechów. Zależało to bowiem wyłącznie od złożenia przez
Mesjasza ofiary paschalnej z samego siebie. Jan, chrzciciel, udzielał chrztu,
pouczając przy tej okazji, że jest to jedynie zapowiedź przyjścia Mesjasza i innej,
doskonalszej kąpieli odrodzenia (Ewangelia wg Marka 1, 7-8; Ewangelia wg Mateusza 3,
11). Po śmierci Jeszua, Szaul uznał więc chrzest Janowy za niewystarczający i
uczniów Janowych ochrzcił raz jeszcze w imię Mesjasza, ma się rozumieć, że na
podstawie wiary w sens jego paschalnej ofiary (Dzieje Apostolskie 19, 3-5). Na
podobnej zasadzie dostępowali odpuszczenia grzechów ludzie, którzy nie przyjęli
żadnego chrztu, na przykład paralityk (Ewangelia wg Marka 2,5), kobieta, która
namaściła stopy Jeszuah (Ewangelia wg Łukasza 7, 48), łotr na krzyżu (Ewangelia wg
Łukasza 23, 38-43) oraz wiele postaci występujących w pismach hebrajskich, Tanachu.
Odkąd jednak Mesjasz oświadczył, że ci, którzy uwierzą i przyjmą chrzest zbawieni
będą, chrzest stał się nieodzowny. Jednak tylko chrzest w imię Jeszuah, Ha-Masziah,
(Jezusa, Mesjasza) ze względu na swoją treść może być ważny dla zbawienia. Imię
Jeszuah oznacza bowiem, że YHWH jest zbawicielem (Nevim, Izajasz 63; Dzieje
Apostolskie 4, 12; Ewangelia wg Łukasza 24, 47). Dlatego Jan wzbraniał się udzielić
mu mikveh, ale Jeszuah wiedząc, że musi przykładnie uniżyć się przed YHWH,
stwierdził: "Pozwól teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe"
(Ewangelia wg Mateusza 3, 13-15). Jeszuah nie potrzebował zbawienia, gdyż to właśnie
dzięki niemu i ofierze paschalnej, którą złożył, mamy możliwość, aby zostać
zbawionymi. Podobnie jak po dziele stworzenia wszechświata YHWH odpoczął, chociaż
nie musiał, tak i Mesjasz przyjął mikveh, której nie potrzebował. Jest to zgodne z
zasadami bożej logiki: "Kto twierdzi, że w Nim trwa, powinien również sam postępować
tak, jak on postępował." (I Jana 2, 6). "Chrystus przecież również cierpiał za was i
zostawił wam wzór, abyście szli za nim Jego śladami." (I Piotra 2, 21)."
ROZDZIAŁ 2: CHRZEST WODNY W TEORII I PRAKTYCE KOŚCIELNEJ
2.1. STANOWISKO KOŚCIOŁA RZYMSKOKATOLICKIEGO WOBEC CHRZTU
Kościół Rzymskokatolicki uczy, że Chrystus147ustanowił siedem
sakramentów148będących źródłem szczególnych łask
bożych149i zbawienia, pozostających w dyspozycji
tego kościoła jako szafarza. Sakramenty rozumie się jako "znaki widzialne
niewidzialnej łaski Bożej", ujawnione jako przyczyny sprawcze łaski uświęcającej,
która spływa na wiernych przez fakt ich spełniania w wierze, nadziei i miłości (ex
opere operantis in fide, spei et caritate). Postawa wiernych ma ograniczone
znaczenie, gdyż skuteczność sakramentu zależy przede wszystkim od Boga, który
udziela łaski ze względu na zasługi Mesjasza i w zgodzie z intencjami Kościoła (ex
opere operato)150.
Kościół Rzymskokatolicki, Prawosławny oraz niektóre Kościoły
Protestanckie rozwijające interpretację opus operatum, nauczają, że brak świadomości
oraz wewnętrznego zaangażowania osoby chrzczonej nie umniejsza zbawczego znaczenia
chrztu. Z drugiej strony twierdzi się, że "...Udzielającym sakramentu jest Chrystus,
ludzki szafarz jest tylko narzędziem tego działania. Sakramenty bowiem są gestami
miłości ze strony Boga, gestami wolnymi. Są też z woli samego Boga znakami porządku
eklezjalnego. Nie oznacza to jednak zacieśniania łaski Bożej do pośrednictwa
Kościoła. Sakramenty sprawowane w Kościele nie ograniczają działania Boga. Chrzest
dziecka nie oznacza, że dziecko nie ochrzczone nie może być zbawione."151
Zarówno w katolicyzmie zachodnim jak i wschodnim praktykuje się
głównie chrzest niemowląt, dokonywany przez trzykrotne pokropienie lub polanie czoła
dziecka wodą i wymówienie formuły trynitarnej152(credo
nicejskie)153: "..........ja ciebie chrzczę w imię
Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.". Nim to nastąpi, po liturgii słowa, czyli
zwiastowaniu Ewangelii, następuje modlitwa, a następnie egzorcyzmy czyli wezwania do
odejścia diabła. Są to czynności wstępne, do których należy także wyrzeczenie się
zła i wyznanie wiary154. Obrzęd kończy błogosławieństwo
udzielane matce, ojcu, a także wszystkim obecnym i ma charakter błogosławieństwa
zaczerpniętego z obrządku Aarona z potrójnym amen155. W Kościele
Zachodnim obrzęd sprawuje kapłan, w asyście tak zwanych rodziców chrzestnych, wśród
ceremonii i czynności liturgicznych określonych przez Rituale Romanum, a w
szczegółach opracowanych przez episkopaty poszczególnych krajów. Odpowiednikiem
zbioru zachodniego rytuału w Kościele Wschodnim jest księga zwana Euchologion.
2.1.1. PRZECIW KSIĘDZU JACKOWI SALIJOWI ODPARCIE TEZ JAKOBY CHRZEST
NIEMOWLĄT BYŁ CHRZTEM BIBLIJNYM
Z całą pewnością obyczaj chrztu niemowląt praktykowany jest od czasów
Tertuliana i Orygenesa (ok. II wieku po chr.)156. Teolodzy
katoliccy przyznają, że opiera się on przede wszystkim na tradycji157i wiąże ze swoistym dla katolicyzmu
rozumieniem pojęcia grzechu pierworodnego158. Uzasadnienie
biblijne jest bardzo słabe159. Polega ono na odpowiedniej
interpretacji greckiego słowa oikos posiadającego podwójne znaczenie160,161(słowo to oznacza
dom w materialnym sensie, ale może także być rozumiane jako rodzina), symbolice
przejścia Izraelitów przez Morze Czerwone, w czym uczestniczyły także dzieci i
niemowlęta oraz na analizie obmycia rytualnego, które praktykowali prozelici.
Teolodzy katoliccy zakładają w związku z tym, że stwierdzenia ewangelisty162odnosić mogą się również do dzieci i
niemowląt. Niektórzy z nich powołują się przy tym na wypowiedź samego Jezusa:
"...Pozwólcie dziatkom przychodzić do mnie"163uważając, że
scena ta daje wystarczającą podstawę do udzielania niemowlętom kąpieli odrodzenia.
Łatwo jednak stwierdzić, że jest to argumentacja pozbawiona kontekstu, gdyż z
następnych fragmentów tekstu dowiadujemy się, że Mesjasz nie pokrapiał dzieci, lecz
brał je w ramiona i błogosławił, mówiąc, że "... do takich należy Królestwo Boże".
Na podstawie pism chrystiańskich nie można wykazać jednoznacznie, że chrzest
niemowląt był praktykowany przez apostołów. Natomiast można łatwo się przekonać, że
apostołowie udzielali kąpieli odrodzenia ludziom dorosłym. Przedtem głoszono słowo
YHWH164, które miało na celu doprowadzenie
słuchającego do wiary w osobę i dzieło Mesjasza. W przypadku chrztu niemowląt pewne
jest zaś to, że następuje on bez zrozumienia znaczenia tego aktu, bez świadomości,
bez woli i bez możliwości wyboru przez osobę chrzczoną, tylko ze względu na
niebiblijną tradycję przyjętą stosunkowo wcześnie przez wspólnoty katolickie.
Istotnie, niektórzy współcześni polscy egzegeci katoliccy, na przykład
ksiądz Jacek Salij, powołują się na list synodu w Kartaginie z roku 252 (Św.
Cyprian. Listy. Warszawa 1969, str 215) jako na dowód, że chrzest niemowląt miał być
znany i praktykowany w Kościele już bardzo wcześnie, być może już nawet w pierwszych
zborach chrystiańskich. Synod wzywa w nim biskupa Fido, aby zaniechał odkładania
chrztu niemowląt aż do ósmego dnia po urodzeniu, stwierdzając, że dzieci należy
chrzcić już w drugim lub najdalej trzecim dniu po narodzinach, gdyż żadnemu dziecku
nie należy odmawiać miłosierdzia Boga i łaski. Pan przecież mówi w swojej Ewangelii:
Syn Człowieczy nie przyszedł zatracać dusze ludzkie, ale zbawiać (Ewangelia wg
Łukasza 9, 56), i o ile, to jest w naszej mocy, powinniśmy się starać, aby nie
zginęła żadna dusza ludzka... Tymczasem w świetle przytoczonych w niniejszym
traktacie licznych argumentów biblijnych list synodu w Kartaginie należy raczej
traktować jako dowód, że stosunkowo szybko, tuż po śmierci apostołów w Kościele
nastąpiło odejście od pierwotnych praktyk biblijnych. Brat nasz, Stanisław
Lubieniecki młodszy, arianin, pisze w rozdziale "Historia powrotu do pierwotnej
prawdy bożej" zamieszczonym w dziele Historia reformationis polonicae, Amsterdam
1685, powołując się na Historię Kościelną, spisaną przez biskupa Euzebiusza z
Cezarei, a obejmującą okres od założenia Kościoła do roku 324, księga 3, rozdział
29: "I Hegasipus (pisarz kościelny z II połowy II wieku, autor dzieła Hypomnemata,
cytowanego przez Euzebiusza z Cezarei w czwartej księdze Historii kościelnej),
opisując śmierć Szymona, syna Kleofasa, który sam, będąc czy apostołem czy też
ostatnim z mężów apostolskich, umarł jako biskup jerozolimski w roku Pańskim 111,
licząc sobie wieku lat 120, z całą prostotą wypowiada tę samą myśl: Aż dotąd Kościół
niby dziewica pozostał czysty i nieskalany. Ci zaś, co zamierzali wypaczyć zdrowe
zasady zbawiennego nauczania, jeśli w ogóle tacy wówczas byli, ukrywali się jakoby w
mrokach mgły. Gdy zaś święte zgromadzenie apostołów wymarło różnorodnym rodzajem
śmierci i w ten sposób ustąpiło to pokolenie, które zasłużyło sobie, że własnymi
uszami słuchało mądrości bożej, wówczas rozpoczęła się zmowa bezbożnego błędu za
sprawą uwodzicieli, którzy przekazywali obcą naukę. Skoro z apostołów nikt już nie
pozostał przy życiu, próbowali oni z otwartą przyłbicą głosić w przeciwieństwie do
prawdziwej nauki naukę fałszywego imienia." Skoro zaś tak się sprawy miały,
powoływanie się na tradycję oraz poglądy filozoficzno-teologiczne Ojców Kościoła w
celu uzasadnienia prawomocności współczesnych praktyk Kościoła rzymskokatolickiego
nie tylko nie ma sensu, ale stanowi niedopuszczalne budowanie poza fundamentem
założonym przez proroków i apostołów. Problem ten wolno rozstrzygać wyłącznie na
gruncie pism, tak jak to czynimy w niniejszym traktacie.
Na pytanie postawione przez księdza Salija podczas jednej z jego
publicznych wypowiedzi (katolicka witryna internetowa "Mateusz", "Co wynika z
odrzucenia chrztu niemowląt?"), "czy ja w ogóle jestem ochrzczony, skoro zdaniem
owej niewielkiej garstki wśród milionów wierzących w Chrystusa - chrystian - chrzest
niemowląt jest nieważny", odpowiadamy, że jedyną osobą, która może udzielić
odpowiedzi jest on sam. Nie rościmy sobie bowiem prawa osądu niczyjego postępowania
i wyborów przynależnego jedynie Bogu. Jedno wszak wydaje się pewne: chrzest, który
stał się udziałem niemowlęcia Jacka Salija był chrztem według rytu Kościoła
rzymskokatolickiego i jako taki nie zawiera wielu istotnych elementów biblijnej
mikveh, które odnajdujemy na kartach pism hebrajskich i chrystiańskich. Był to
chrzest, który nie miał nic wspólnego z praktykami chrzcielnymi uczniów Jezusa, dla
których nauczanie Mesjasza i apostołów, a nie kościelnych filozofów jest największym
autorytetem i prawem. Księdzu Salijowi pozostaje zatem ponownie głęboko rozważyć
sens zarządzenia, które wydał apostoł Paweł w odniesieniu do uczniów Janowych (Dz.
Ap. 19, 1-7). Co do nas, chrystian, po prostu bez zbędnych dyskusji uznaliśmy rację
apostoła! Odpowiadając na duchowe wezwanie Mesjasza przyjęliśmy biblijną
mikveh-kąpiel odrodzenia w imieniu Jeszuah Ha Masziach, w imieniu Jezusa, Mesjasza
Izraela przez całkowite zanurzenie w wodzie akwenów otwartych na odpuszczenie
grzechów!
Pragniemy również zwrócić uwagę księdzu Salijowi, że odwoływanie się
do przykładu zasłużonego teologa i filozofa ariańskiego, Fausta Socyna, który na
skutek pewnych doświadczeń osobistych doszedł do wniosku, że w gruncie rzeczy jest
czymś mało ważnym (dla niego!) nie tylko to, w jakim momencie życia człowiek
przyjmuje chrzest, ale nawet to czy w ogóle go przyjmuje, to tylko odwrócenie uwagi
Czytelnika od lustrzanego obrazu bieguna, na którym stoi ksiądz-filozof, z sumieniem
związanym przez katolicki dogmat o grzechu pierworodnym. Ksiądz Salij nie chce
najwidoczniej dostrzec, że stosując konsekwentnie jego własną logikę, bez trudu
można sprowadzić kwestię chrztu niemowląt do absurdu. Dlaczegóż to synod biskupów w
Kartaginie nakazał czekać z chrztem do drugiego, najdalej trzeciego dnia po
urodzeniu dziecka? A co z dziećmi nienarodzonymi? Wszak współczesny Kościół
rzymskokatolicki zapewnia nas niezmiennie, że stanowią one osoby w pełni
ukształtowane, tyle, że jedynie niezdolne do samodzielnego życia biologicznego poza
organizmem matki do czasu zakończenia ciąży? Skoro tak, to je także należy ochrzcić.
Tym bardziej, że jest to technicznie możliwe, np.: w połączeniu z diagnostyką
prenatalną, a wiele z nich z różnych powodów nie dożywa czasu rozwiązania...
Wśród filozoficznych rozważań o chrzcie dzieci nienarodzonych, na
których złowrogim cieniem położył się katolicki dogmat o grzechu pierworodnym,
gdzieś umknął katolickim teologom duchowy wymiar mikveh ustanowionej przez Mesjasza.
Zamiast niego powstał magiczny obrzęd o pogańskim podtekście. Oto ksiądz dr Julian
Czanecki pisze w "Medycynie pastoralnej. Podręcznik dla kleru katolickiego", Gniezno
1910, nihil obstat i imprimatur władz kościelnych:"chrzest wśródmaciczny, (...)
dokonany z zamoczonym w wodzie palcem, jest w każdym razie natury bardzo
problematycznej, gdyż na palcu się znajdująca woda przy wprowadzaniu palca do części
miękkich narządów porodowych zwykle z niego bywa startą, a przynajmniej znacznie
zmieszaną śluzem lub innymi nieczystymi domieszkami." Napisano także: "Należy
kciukiem i palcem wskazującym każdej ręki uchwycić po jednej fałdzie powłoki jaja,
po czym tak ją rozedrzeć, by zawartość jaja wypłynęła, albo też tak, by woda użyta
do chrztu wystarczająco opłukała całą zawartośćjaja, następnie zaś trzeba płód wyjąć
z wody, wypowiadając formułę chrztu (Capellmann, str. 25, Imprimatur z 10 sierpnia
1922)."
Poglądy Fausta Socyna nie były i nie są zresztą reprezentatywne dla
całej Jednoty Braci Polskich. Takie pojęcie w ogóle nie funkcjonuje w tym Kościele.
Współczesny Kościół ariański, jak przed wiekami, ma przywilej i zaszczyt cieszyć się
w swoich zborach daleko idącą wolnością, jakiej ksiądz Jacek Salij prawdopodobnie
nigdy nie zaznał w swoim Kościele, i której walorów znać nie może. Badając rozmaite
praktyki religijne i oceniając poglądy innych przez pryzmat Biblii, zachowujemy
szacunek dla odmienności, czemu towarzyszy nieodmiennie duch poszukiwania prawdy,
ale i przekonanie, że nikt nie jest nieomylny i ma prawo do błędu. Już Samuel
Przypkowski pisał przed wiekami: "Jakkowiek jesteśmy głęboko przekonani o
prawdziwości naszej nauki, któż jednak nam zaręczy albo da ostateczną rękojmie, że
nie błądzimy?", a wtórował mu Krzysztof Ostorodt: "Wiemy dobrze, że nie jesteśmy
prorokami i apostołami, i dlatego możemy błądzić tak jak inni. Tym bardziej różnimy
się od innych (Kościołów), że nikogo nie potępiamy za jego przekonania". Takiej też
wolności, która w żadnym razie nie oznacza dowolności życzymy każdemu Kościołowi.
W kwestii chrztu najważniejszy jest stan świadmości kandydata do
chrztu oraz motywacja, z którą przystępuje do mikveh. Istotne są także cele, które
mają zostać osiągnięte przy pomocy tego doniosłego aktu. Podobnie jak Chrześcijanie
Baptyści (patrz dalej) uważamy, że dla niemowlęcia, które nie jest niczego świadome,
jak i dla człowieka, który świadomie odrzuca potrzebę chrztu, jakiekolwiek obrzędy
nie mają najmniejszego znaczenia, ani sensu. Nie mają tego sensu również dla Boga,
który przez proroka mówi: "Jakiż to dom chcecie mi zbudować i jakież to miejsce,
gdzie mógłbym spocząć? Przecież to wszystko moja ręka uczyniła tak, że to wszystko
powstało. Lecz ja patrzę na tego, który jest pokorny i przygnębiony na duchu i który
z drżeniem się odnosi do mojego słowa" (Nevim, Ks. Izajasza 66, 1-2). Bóg, począwszy
od wydarzeń opisanych w hebrajskim midraszu o ogrodzie Eden nie czyni niczego wbrew
woli człowieka. A wszystko, co czyni, czyni z nim we współpracy. Bóg się nie narzuca
poszukującemu Drogi, jest taktowny, delikatny. Czeka na decyzję człowieka. Przecież
nawet nie musiałby pytać: "Gdzie jesteś, Adamie?", nie mówiąc już o tym, że mógł w
bardzo prosty sposób zapobiec wydarzeniom w ogrodzie Eden. Także mikveh-chrzest
wodny, aby miała sens musi być wynikiem współpracy pomiędzy Bogiem i człowiekiem.
Tego istotnego elementu nie ma w przypadku rzymskokatolickiego chrztu niemowląt,
które w tym akcie nie współpracują z Bogiem bo nie rozumieją i nie potrafią. W tej
sytuacji taki obrzęd może mieć znaczenie jedynie dla wspólnoty oderwanej od realiów
i duchowego przesłania pism chrystiańskich, niepewnej i panicznie poszukującej
wyjścia z sideł własnych dogmatów. Nadto w przeświadczeniu takiej wspólnoty, że
dysponuje wystarczającą mocą uświęcającą, aby być w stanie samodzielnie ukierunkować
i prowadzić maleństwo w Drodze możnaby doszukać się nawet braku pokory przed Bogiem
(Ketvim, Psalm 127, 1-2). Czy można bowiem rozumieć jej praktyki uświęcania przy
pomocy wody elementów przyrody nieożywionej, budynków oraz całych instytucji
państwowych inaczej aniżeli jako konsekwencję wyraźnych trudności w odróżnianiu
sacrum od profanum?
Źródła historyczne jednoznacznie wskazują, że rzymskokatolickie
pojęcie sakramentu chrztu jest dziełem spekulatywnej myśli teologicznej okresu
średniowiecza, same zaś sakramenty w ich obecnej formie i treści są wynikiem
wielowiekowej tradycji tego Kościoła165. Z biegiem czasu dołączano kolejne
niebiblijne zwyczaje towarzyszące uroczystości chrztu rzymsko-katolickiego takie jak
wybór imienia chrzcielnego, najczęściej identycznego z imieniem osoby uznawanej
przez ten Kościół za świętą, zapalenie świecy chrzcielnej i nałożenie białej szaty,
symbolizujące nabycie ducha świętego i nowe życie, namaszczenie krzyżmem, dotknięcie
uszu i ust chrzczonego jako znak otwarcia na słuchanie słowa bożego, przechowywanie
monety chrzcielnej i listu od rodziców chrzestnych oraz obchody dnia imienin.
2.2. CHRZEST W KOŚCIOŁACH WSCHODNICH
Chrzest w kościołach wschodnich (Armeńskim, Syryjskim, Maronickim,
Antiocheńskim, Aleksandryjskim, Jerozolimskim, także w Polskim) dokonywany jest
przez trzykrotne polanie czoła dziecka lub trzykrotne zanurzenie niemowlęcia w
wodzie baptysterium, którego woda została uprzednio poświęcona. Przed dokonaniem
zanurzenia wyprasza się osoby nieochrzczone i zdejmuje szaty dziecka. Podczas chrztu
odmawia się następującą formułę chrzcielną w stronie biernej: "...............,
sługa boży, który z własnej woli jako katechumen stawił się do chrztu, jest obecnie
przeze mnie ochrzczony w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego". Dokonuje się wielu
namaszczeń, których sens interpretowany jest między innymi jako udzielenie Ducha
Świętego. Zwyczaj wielokrotnego namaszczania nie posiada biblijnego uzasadnienia.
2.3. CHRZEST W KOŚCIOŁACH EWANGELICKICH
Zwyczaje chrzcielne w Kościołach protestanckich łączy wspólna
podbudowa teologiczna jaką stanowi tekst zawarty w Ewangelii Mateusza 28, 19 oraz
wymaganie, aby obrzęd chrztu został oparty na Biblii. W praktyce oznacza to, że
wyraźnie akcentuje się społeczno-wspólnotowy charakter obrzędu, polegającego na
kontrolowanym, wyraźnym i całkowitym zanurzeniu w wodzie, najczęściej baptysterium,
dokonane przez ordynowanego pastora oraz wezwanie imienia Trójcy lub imienia Ojca,
Syna, i Ducha Świętego.
2.3.1. CHRZEST W KOŚCIELE EWANGELICKO-AUGSBURSKIM (LUTERAŃSKIM)166
Martin Luter skrytykował rzymskokatolickie praktyki chrzcielne w 1523
oraz 1526 roku, odrzucając egzorcyzm nad solą oraz tzw. wielki egzorcyzm. Pozostał
przy formule trynitarnej i wyraźnym zastosowaniu wody. W Kościele
Ewangelicko-Augsburskim praktykuje się chrzest niemowląt, stawiając jednocześnie
pytanie o gotowość przyjęcia chrztu. Zarówno Luter jak i Kalwin obstawali bowiem
przy prawie niemowląt do chrztu, ale jednocześnie stworzyli podstawy teoretyczne,
umożliwiające anabaptystom i teologom ariańskim przeprowadzenie głębokiej krytyki
tej niebiblijnej praktyki.
Kościół Ewangelicko-Augsburski167naucza, że
chrzest jest sakramentem ustanowionym przez Jezusa, Chrystusa. Konfesja Augsburska w
kanonie IX "O chrzcie" stwierdza, że "Kościoły nasze uczą o chrzcie, że jest
konieczny do zbawienia, gdyż przezeń jest ofiarowana łaska boża, i że należy chrzcić
dzieci, które w chrzcie są ofiarowane Bogu i przyjmowane do łaski Bożej. Kościoły
nasze potępiają anabaptystów, którzy nie uznają chrztu dzieci i utrzymują, że i bez
chrztu dostępują one zbawienia".
Autorytet chrztu opiera się na tym, że "być ochrzczonym w Bożym
imieniu znaczy być ochrzczonym nie przez ludzi, lecz przez samego Boga." (zobacz
przypis 31), tamże; "Ponieważ chrzest jest dziełem Boga, ma on to samo znaczenie co
Słowo Boże. Jest on "słowem widzialnym", jak Ewangelia jest "Sakramentem
słyszalnym." Chrzest sprawia zbawienie i jest przymierzem Boga z człowiekiem, a nie
odwrotnie (II Kor. 5, 18). Chrzest jest zawsze ważny i zachowuje swe znaczenie,
nawet gdyby człowiek nie posiadał prawdziwej wiary. Jest bowiem ustanowiony przez
Boga. Gdzie woda jest złączona ze słowem, tam jest chrzest. Jak komunia jest ważna,
choć przystępuje do niej człowiek niegodny (jedynie on ściąga na siebie sąd), tak i
chrzest jest zawsze ważny. Opierając się na tym założeniu, uznaje się i praktykuje
chrzest niemowląt. Dodatkowy argument przedstawia Duży Katechizm Marcina Lutra,
według którego "chrzest dzieci jest Bogu miły, a wielu wielkich chrześcijan, pełnych
Ducha Świętego było ochrzczonych jako dzieci" (zobacz przypis 31). Jednocześnie duży
nacisk kładzie się na znaczenie wiary.
Chrztu dokonuje się w obecności zboru, w ostatniej części nabożeństwa.
Przy chrzcie powinni być obecni oboje rodzice wraz z rodzicami chrzestnymi wyznania
ewangelicko-augsburskiego. Obrządek chrztu rozpoczyna się odczytaniem Ewangelii
Marka 10, 13-16. Ksiądz (wyznania ewangelicko-augsburskiego) wygłasza mowę o
znaczeniu chrztu oraz o obowiązkach rodziców i chrzestnych względem dziecka. Potem
czyni znak krzyża na czole i na piersi dziecka. Następnie w krótkiej modlitwie
ksiądz prosi Boga, aby obmył dziecko z grzechu, wyrwał z mocy szatana i prowadził je
jako swoje dziecię do Królestwa Niebiańskiego. Po złożeniu wyznania wiary i
stwierdzeniu, że ta święta, zbawiająca wiara obowiązuje do wyrzeczenia się diabła i
do życia zgodnie z tym wyznaniem. Zadaje się dwa pytania: czy rodzice chcą, aby
dziecko było ochrzczone "w imię Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego" i włączone do
Kościoła? Czy rodzice przyrzekają wychować i utrzymać dziecko w wierze
chrześcijańskiej? Po uzyskaniu potwierdzającej odpowiedzi, podaniu imienia dziecka,
ksiądz odczytuje słowa z ewangelii Mateusza 28, 19-20 i polewając czoło dziecka
trzykrotnie wodą mówi: ".........chrzczę cię w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego."
Po chrzcie ksiądz powierza dziecko Bogu w Trójcy jedynemu. Obrządek zamyka krótka
modlitwa, zakończona Modlitwą Pańską "Ojcze nasz". Udziela się dziecku
błogosławieństwa.
Trudności teologiczne, podobnie jak w przypadku katolickich praktyk
chrzcielnych budzi przede wszystkim argumentacja uzasadniająca chrzest niemowląt. Z
oczywistych względów jest ona bowiem nie do pogodzenia z wymogami świadomego wyboru,
wyznania wiary i życia według wzorców nakazanych przez Mesjasza. Jest ona
tymbardziej niezrozumiała, że Kościół Ewangeklicko-Augsburski rozwija własną naukę o
grzechu pierworodnym. Powołując się na list Pawła do Rzymian 7, 15-17 naucza, że
chrzest jest jedynie początkiem dzieła usprawiedliwienia; niszcząc grzech
pierworodny, pozostawia on jednak korzenie grzechu tj. pożądliwość, którą każdy musi
świadomie eliminować ze swojego życia.
2.3.2. CHRZEST W KOŚCIELE EWANGELICKO-REFORMOWANYM (KALWIŃSKIM)168
W kościele tym uważa się chrzest za symbol przyjęcia do wspólnoty,
dlatego sprawuje się go wyłącznie podczas jej zgromadzeń. Przed chrztem odmawia się
modlitwę "Ojcze nasz", po której następuje nadanie imienia oraz chrzest przez
pokropienie wodą i wypowiedzenie formuły trynitarnej.
2.3.3. DOKUMENT Z AKRY. CHRZEST W UJĘCIU EKUMENICZNYM
Dokument z Akry zawiera stanowisko chrześcijan zrzeszonych w Światowej
Radzie Kościołów w kwestii chrztu wodnego. Dyskusja nad tym dokumentem doprowadziła
również do uzgodnienia wspólnego stanowiska Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie
Ekumenicznej169oraz przedstwicieli Kościoła
Rzymskokatolickiego.170Poniżej prezentujemy wybrane fragmenty
tego dokumentu, ilustrujące poglądy panujące w tym środowisku.
Na wstępie dokumentu, w paragrafie zatytułowanym "Ustanowienie
chrztu", stwierdza się, że:..."wszystkie Kościoły oparły swoje nauczanie i
szafarstwo sakramentów na przekonaniu, że zgodnie ze świadectwem Nowego Testamentu,
uznane przez nie sakramenty zostały ustanowione przez Jezusa Chrystusa (...).
Sakramenty są darem Chrystusa dla jego Kościoła."
W paragrafie drugim, "Znaczenie chrztu", wskazuje się na trzy aspekty
chrztu: uczestnictwo w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa, dar ducha i włączenie w
ciało Chrystusa (Kościół). "W chrzcie udzielanym przy użyciu wody, w imię Ojca, Syna
i Ducha Świętego na odpuszczenie grzechów chrzci nas sam Duch w jedno Ciało. W
naszym chrzcie Duch Pięćdziesiątnicy przyłącza nas do Ciała Chrystusa, które jest
Kościołem. W chrzcie Duch jest zarazem tym, który obdarowuje, i tym, który jest
dawany."
W paragrafie drugim, w punkcie C stwierdza się, że:..."Wszystkie
Kościoły uznają, że chrzest implikuje i objawia konieczność wiary do zbawienia.
Wszystkie zgodnie utrzymują, że osobiste zaangażowanie jest konieczne, jeśli się
pragnie być odpowiedzialnym członkiem Ciała Chrystusowego."
W sprawach celebracji chrztu, opisanych w paragrafie czwartym zgodzono
się, że:..."zwyczajnym szafarzem chrztu jest szafarz, który otrzymał odpowiednie
święcenia - ordynację, chociaż zachodzą sytuacje, kiedy chrztu mogą udzielać inni
ochrzczeni wierni. Chrztu udziela się wodą w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego."
W sprawie chrztu dzieci:..."wiarę kandydata uważa się za coś
istotnego. (...) Praktyka chrztu dzieci ma miejsce w takim kontekście, w którym
podkreśla się raczej wspólnotowy charakter wiary i środowisko wiary, niż wyraźną
decyzję kandydata do chrztu.(...). Konieczność osobistej wiary ze strony
ochrzczonego nie zmniejsza się ze względu na to środowisko. Wprost przeciwnie. Apel
i obietnica Ewangelii dotykają dziecko w jego chrzcie; wymagają odpowiedzi
posłuszeństwa i winny być przyjęte przez wiarę, ażeby owoce chrztu zostały uznane i
rozwinęły się w życiu. W ten sposób w chrzcie dzieci akt liturgiczny nie zastępuje
wiary, lecz o nią apeluje."
Dokument z Akry w paragrafie 6, w punkcie 21 stwierdza, że:..."w
pierwszych wiekach normalnym sposobem udzielania chrztu było zanurzenie. Istotnie,
akt zanurzenia mówi, że chrześcijanin przez chrzest uczestniczy w śmierci, pogrzebie
i zmartwychwstaniu Chrystusa. Odkrycie tej pierwotnej formy przez tych, którzy od
niej odeszli, uwydatniłoby lepiej symboliczny sens liturgii chrzcielnej."
W rozdziale 6, w punkcie 23 stwierdza się:..."Wszystkie Kościoły
wyznają, że istnieje tylko jeden chrzest; są więc przekonane, że w życiu danej osoby
chrzest jest wydarzeniem jedynym, którego nie można powtarzać. Żeby ocalić tę
jedność, jest rzeczą absolutnie konieczną, by Kościoły były zdolne uznać wzajemnie
chrzest i by unikały wszelkiej praktyki, którą można by zinterpretować jako
ponowienie chrztu...."
Punkt 24 stwierdza:..."pełne wzajemne uznanie przez wszystkie Kościoły
ich chrztu jako jedynego chrztu w Chrystusie byłoby możliwe, po pierwsze wówczas,
gdy kandydat wyznaje Jezusa Chrystusa jako Pana, albo też, w przypadku dziecka, gdy
za nie czyni to Kościół, i gdy następnie ochrzczony potwierdza swój chrzest przez
osobiste zaangażowanie się dla Chrystusa; po drugie, wówczas, gdy udziela się chrztu
wodą w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego."
Na zakończenie dokumentu, w punkcie 25 zaleca się, aby "Kościoły,
które chrzczą dorosłych, jak te, które udzielają chrztu dzieciom, winny
zintensyfikować swoje wysiłki w celu przezwyciężenia istniejących między nimi
różnic. Pierwsi winni na nowo rozważyć znaczenie chrztu udzielanego dziecku na
odpowiedzialność Kościoła (...), drudzy zaś, czyli Kościoły, które udzielają chrztu
dzieciom, powinny wystrzegać się nadużywania chrztu poprzez udzielanie go bez
stawiania jakichkolwiek warunków...."
Dokument z Akry potwierdza fakt wprowadzenia niebiblijnych zwyczajów i
motywacji do obrzędu chrztu wodnego. Warto przy tym zauważyć, że dokument ten
wyraźnie stwierdza, że niektóre Kościoły odeszły od biblijnej praktyki chrztu, do
czego indywidualnie nigdy by się zapewne nie przyznały. Z punktu widzenia Jednoty
Braci Polskich z uznaniem należy przyjąć zauważenie wartości biblijnego chrztu
przyjmowanego przez ludzi dorosłych przez zanurzenie w wodzie. Dokument ostrzega
przed bezwarunkowym udzielaniem chrztu niemowlętom. Podkreśla znaczenie wiary,
świadomego przyjęcia chrztu i osobistego zaangażowania w ten akt. Zaznacza, że
chrzest jest przyjmowany w śmierć i zmartwychwstanie Mesjasza.
Niestety są sprawy, o których "Dokument z Akry" nie wspomina. Dążenie
do formalnej jedności chrześcijaństwa musi odbyć się za cenę rozpowszechnienia
niebiblijnych nauk w Kościołach do tej pory względnie od nich wolnych. Cóż z tego,
że Kościół Rzymskokatolicki lub Kościoły Ewangelickie zaczną praktykować chrzest
dorosłych, co zresztą i tak w sytuacjach wyjątkowych jest w nich praktykowane, skoro
ceną za to miałoby być uznanie przez pozostałe Kościoły niebiblijnego chrztu
niemowląt. W dokumencie nie wspomina się, że podobnie jak wprowadzenie dogmatu o
Trójcy położyło nieusuwalną barierę pomiędzy chrześcijanami, żydami i muzułmanami,
tak i obecnie, uznanie chrztu udzielanego "w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego" za
jedynie ważny, tworzy nieusuwalną barierę pomiędzy chrześcijanami, a chrystianami,
przyjmującymi mikveh-chrzest wodny wyłącznie w imię Jezusa, Mesjasza.
2.4. POGLĄDY WYBRANYCH KOŚCIOŁÓW NA CHRZEST WODNY
Niektóre denominacje religijne stoją na stanowisku, że chrzest nie ma
żadnego znaczenia, a więc nie jest konieczny do zbawienia. W książce Oswalda J.
Smitha "Ewangelia, którą głosimy"171autor stwierdza "...następną fałszywą
przesłanką jest chrzest. Pragnę zaznaczyć, że wierzę w chrzest wodny z całego serca,
ale nie wierzę, że chrzest jest niezbędny do zbawienia. Jeśli wasze zdanie jest
odmienne, to zapominacie, co powiedział Paweł: "...bo mnie nie posłał Chrystus
chrzcić, ale Ewangelie opowiadać172. A czy myślicie, że Paweł odszedłby,
zostawiając pracę niedokończoną, jeśli chrzest byłby niezbędny do zbawienia?
Pomyślcie, że jakiś nawrócony człowiek umarłby, zanim ktoś przyszedłby go ochrzcić,
co by było wtedy? Pamiętacie, że łotr na krzyżu nie był ochrzczony. A jeśli jest
wyjątek, to starczy on za innych. Czy może ktokolwiek powiedzieć, że nikt z kwakrów
lub członków Armii Zbawienia nie będzie zbawiony, że nikt z nich nie wejdzie do
nieba? A przecież oni nie chrzczą się ani nie przystępują do stołu Pańskiego. Skoro
zatem chrzest jest niezbędny do zbawienia, to wszyscy oni pójdą do piekła! Prawda,
że nie możesz tak twierdzić?".
Ustosunkujmy się do tej wypowiedzi, opierając na pismach. Przed tym
jednak musimy wyrazić zdziwienie z powodu rażącej niekonsekwencji oraz sprzeczności,
w jakie popadł O.J.Smith. Twierdzi, że wierzy w chrzest wodny z całego serca,
jednocześnie uważając go za fałszywą przesłankę!
Autor powołuje się na wypowiedź brata naszego, Pawła, z I Listu do
Koryntian 1, 17, zapominając, że Szaul ochrzcił Kryspusa, Gajusa i dom Stefanasa173, stróża więziennego174, i dwunastu uczniów Janowych, będących
już po chrzcie Jana Chrzciciela, gdyż uznał taką Mikveh za niewystarczającą do
zbawienia175. W cytowanym fragmencie wypowiedzi,
Szaul z Tarsu zaznacza jedynie, że jego głównym zadaniem jako apostoła jest
niesienie Ewangelii oraz nauczanie o Mesjaszu na podstawie pism176Tanachu177, nie zaś
udzielanie chrztu. Zadanie to wypełniali przeważnie towarzysze jego podróży i misji.
Podobnie wyglądała działalność apostołów. Kiedy Filip ochrzcił Samarie, Jan i Kefas
przybyli tylko włożyć ręce, aby Duch Święty napełnił nowo ochrzczonych178. Innym przykładem może być relacja z
wydarzeń w Dniu Pięćdziesiątnicy (odpowiadające w judaizmie świętu zesłania Tory,
Szawuot)179, gdy w wyniku kazania jakie wygłosił
Kefas, uwierzyło i przyjęło chrzest około trzech tysięcy ludzi. Jest
nieprawdopodobne, aby wszyscy zostali ochrzczeni przez jednego tylko człowieka w tak
krótkim czasie180. Również sam Mesjasz oddany głoszeniu
dobrej nowiny o Królestwie Bożym nie chrzcił osobiście lecz jego uczniowie181.
Kontynuując, autor stwierdza, że ktoś umarłby nawróciwszy się, nie
mając możliwości przyjęcia chrztu, wydaje się nie doceniać mocy bożej, która
przecież wyprowadziła Kefasa z więzienia182, Filipowi kazała
przyłączyć się do wozu urzędnika królowej Kandaki, a następnie stamtąd porwała go aż
do Azotu. Zresztą sam Jeszua stwierdza "Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie
pociągnie Ojciec, który Mnie posłał183". Czy Bóg rozpocząłby pracę i nie
dokończył jej?
Następnie przytacza przykład zbawienia bez chrztu łotra na krzyżu,
zapominając o tym, że istota oraz cel chrztu Mesjaszowego jakościowo innego od
Mikveh udzielanej przez Jana Chrzciciela184, została
wyjaśniona apostołom w pełni dopiero po zmartwychwstaniu185. Wydarzenie zaś
z łotrem na krzyżu miało miejsce przed śmiercią Mesjasza. A przecież testament
nabiera mocy po śmierci tego, który go sporządził186.
Oswald J. Smith sugeruje, podając za przykład kwakrów oraz członków
Armii Zbawienia, że mogą być oni zbawieni, pomimo iż nie chrzczą się, ani nie
przystępują do stołu pańskiego. Najwyraźniej zapomina on o słowach Mesjasza
"Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali ciała Syna
Człowieczego i nie będziecie pili krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie.187"
2.4.1. CHRZEST W KOŚCIELE CHRZEŚCIJAN BAPTYSTÓW188
"Wierzymy, że jest tylko jeden chrzest - Chrzest Wiary, ustanowiony
przez Jezusa Chrystusa w chwili odejścia z ziemi w Wielkim Poleceniu: 'Idźcie tedy i
czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca, Syna, i Ducha
Świętego...' (Ewangelia Mateusza 28,19). Chrzest świadomy poprzedza wiara w Jezusa
Chrystusa: 'Jeśli wierzysz z całego serca, możesz być ochrzczony" (Dzieje
Apostolskie 8,37); posłuszeństwo Bogu, uznanie swego grzesznego stanu. 'Kto uwierzy
a ochrzci się, będzie zbawiony' (Ewangelia Marka 16,16). My wszyscy, którzyśmy
otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego
śmierć' (List Pawła do Rzymian 6,3). Chrzest jest pieczęcią wiary i uroczystym
oświadczeniem rozpoczęcia nowego życia z Jezusem Chrystusem oraz aktem przyłączenia
do Zboru Pańskiego. 'Przybywało też coraz więcej wierzących w Pana, mnóstwo mężczyzn
i kobiet' (Dzieje Apostolskie 5,14)."
Chrztu udziela się przez całkowite zanurzenie w wodzie baptysterium
lub zbiorników naturalnych. W czasie zanurzenia, którego dokonuje kaznodzieja
ordynowany wypowiada się formułę trynitarną to znaczy formułę "chrzczę ciebie w imię
Ojca, Syna, i Ducha Świętego."189
"Zasady, które głosili Bracia Polscy, a z którymi się baptyści
solidaryzują są następujące: zbór chrześcijański190powinien składać
się tylko z ludzi wierzących, odrodzonych; wolny dostęp do Boga przez jedynego
pośrednika, Jezusa Chrystusa, jest przywilejem każdego chrześcijanina; to, czego
nauczał Chrystus i co głosili Apostołowie, stanowi niezmienną podstawę i spolegliwy
probierz wiary i nauki chrześcijańskiej; zbawienie jest darem łaski bożej, a nie
zapłatą za zasługi człowieka; wiarę powinno się wyznawać nie tylko słowem, ale i
czynem; Chrystus jest jedyną głową Kościoła; wiara jest niezbędnym warunkiem
ważności chrztu. Tam, gdzie nie ma wiary, nie może być mowy o ważności chrztu.
Chrzest jest następstwem wiary. A ponieważ człowiek, ochrzczony w niemowlęctwie, nie
może wierzyć, nie może też ważnie przyjąć chrztu, wskutek czego chrzest niemowląt
jest nieważny."
Ciekawe, że baptyści, którzy uznają dogmat o Trójcy, mówiąc o chrzcie
wodnym, powołują się chętnie na tradycję antytrynitarnego, XVI wiecznego ruchu
Jednoty Braci Polskich. Uważają oni nawet naszych braci za swych duchowych
poprzedników.191Nie chcą jednak pamiętać, że Jednota
Braci Polskich udzielała chrztu wodnego wyłącznie w imieniu Jezusa, Chrystusa, nie
zaś Trójcy, jak to czynią baptyści. Konsekwentnie jednak bronią stanowiska w myśl,
którego chrzest jest chrztem nowotestamentowym, tylko wtedy, gdy udzielany jest
właściwej osobie, we właściwej formie i przy właściwym rozumieniu jego skutków, na
podstawie wyznania wiary przez osobę chrzczoną. Ostatnio Rada Kościoła Chrześcijan
Baptystów w RP opublikowała w internetowej witrynie "Panorama Religii" stanowisko w
sprawie projektu dokumentu "Chrzest-sakrament jedności. Deklaracja Kościołów w
Polsce na progu Trzeciego Tysiąclecia". Stwierdzono w nim między innymi, że: "... to
nie chrzest w wodzie wciela w Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, wprowadza
w Nowe Przymierze, jest wyjściem z niewoli, .... Te wielkie dzieła dzieją się za
sprawą niewidzialnego działania Słowa i Ducha w wierzącym, które dokonuje się nie z
woli człowieka, a z woli Boga (J 1:12-13) i to niezależnie od jakiegokolwiek czynu z
naszej strony i Kościoła, w tym także niezależnie od chrztu (Ga 3:5)... Sam akt
chrztu nie posiada bezpośrednich walorów sprawczych nowego życia - sprawcą jest
suwerenny Bóg, zaś chrzest ma stanowić symboliczną i zewnętrzną manifestację tego,
co realnie i wewnętrznie dokonało się w jestestwie osoby odrodzonej przez Słowo i
Ducha (J 3:5 por Ef 5:26 i Tt 3:5) ... Baptyści nie znajdują podstaw w Piśmie
Świętym, by zgodzić się z przyjętym w Dokumencie założeniem, iż chrzest może być
udzielany każdej bez różnicy osobie... Udzielanie chrztu osobom, które nie wierzą bo
nie chcą lub nie są w stanie przyjąć tej postawy (jak w przypadku niemowląt), jest
naszym zdaniem niedopuszczalnym naruszeniem ustanowienia Pańskiego. Do chrztu wolno
zatem dopuścić tylko i wyłącznie ludzi, którzy uwierzyli (Mk 16:16). A zatem chrzest
bez osobistej wiary jest zwykłym, nie posiadającym zbawczego charakteru, obrzędem...
Baptyści doceniają fakt, że pośród dopuszczanych przez Dokument form udzielania
chrztu wskazano zanurzenie w wodzie, nie mogą jednak uznać innych sposobów
sprawowania tego ustanowienia jako niezgodnych z nowotestamentową praktyką, ustaloną
przez Pana i Jego apostołów".
2.4.2. CHRZEST W KOŚCIELE WOLNYCH CHRZEŚCIJAN192
Kościół Wolnych Chrześcijan praktykuje wyłącznie chrzest na
odpuszczenie grzechów przez całkowite zanurzenie w wodzie. Udziela się go osobie
świadomie wyznającej wiarę w Jezusa oraz rozumiejącej, że chrzest jest symbolicznym
zanurzeniem w jego śmierć. Uważa się, że decydującym czynnikiem jest wiara, a
chrzest jest jedynie jej zewnętrznym wyznaniem. Fragmenty Ewangelii Mateusza 28, 19
oraz Ewangelii Marka 16, 16, przyjmuje się za jednoznacznie definiujące chrzest.
Teksty te wiążą chrzest z poleceniem zwiastowania Ewangelii, wiarą oraz nakładające
odpowiedzialność na przyjmującego. Nie uważa się, aby chrzest był wymagany do
zbawienia. "...w ponad 150 wierszach Nowego Testamentu zbawienie jest uzależnione od
wiary. Niemożliwym więc jest, aby jeden wiersz miał inny sens."193,194Na poparcie tej
tezy przytacza się również inne argumenty "a) nauka ta (tzn. że chrzest jest
potrzebny do zbawienia) oznacza, że dzieło Pana Jezusa na krzyżu nie było
wystarczające. Jest też zaprzeczeniem tego, co On sam powiedział: 'Wykonało się',
ponieważ według tej nauki zbawienie musi być dokonane także przez chrzest b) gdyby
do zbawienia koniecznym był chrzest, to byłoby zadziwiające, że Pan Jezus sam nikogo
nie ochrzcił, a fakt ten jest wyraźnie opisany w Ewangelii Jana (4,1.2). Pan Jezus
sam nie chrzcił, ale czynili to jego uczniowie c) Apostoł Paweł dziękował Bogu, że
niewielu Koryntian ochrzcił (I List Pawła do Koryntian 1, 14-16). Te słowa
wypowiedziane przez apostoła-ewangelistę musiałyby być zadziwiające, gdyby chrzest
był niezbędny do zbawienia. Fakt, że Paweł tylko niektórych ochrzcił wskazuje, że
opuszczał on chrzty wierzących, a jest to dowodem, że chrzest nie jest warunkiem
zbawienia. d) Zbrodniarz na krzyżu nie był ochrzczony, a jednak Chrystus zapewnił
go, że będzie w raju e) zbawieni poganie w Cezarei (Dzieje Apostolskie 10,44), kiedy
uwierzyli, otrzymali Ducha Świętego. Oznaczało to, że należą do Chrystusa (List
Pawła do Rzymian 8,9b). Zostali oni ochrzczeni, gdy otrzymali Ducha Świętego, to
znaczy po otrzymaniu zbawienia (w.47 i 48). Tak więc chrzest nie był konieczny do
ich zbawienia. Zostali najpierw zbawieni, a dopiero potem ochrzczeni."195Chrzest posiadałby zatem wyłącznie
znaczenie symbolu. Nietrudno zauważyć, że argumentacja opiera się na swobodnej
interpretacji tekstu biblijnego, wymieszaniu pojęć (zwłaszcza punkt e), doborze
tekstów biblijnych w sposób pozbawiony kontekstu, a przede wszystkim na wnioskowaniu
zgodnym ze z góry założoną tezą.
2.4.3. CHRZEST W ORGANIZACJI ŚWIADKÓW JEHOWY196
Chrzest w Organizacji Świadków Jehowy poprzedza długi okres szkolenia
i wieńczy dzieło ewangelizacji kandydata na członka zboru. Szkolenie polega na
lekturze gotowych opracowań tematycznych. Opracowania te ukazują się jednocześnie w
105 językach świata i przedstawiają wyłącznie punkt widzenia Organizacji, bez
możliwości zapoznania się z poglądami innych Kościołów. Zawartość numerów jest
podzielona na części przeznaczone do studiowana w poszczególnych tygodniach.197Przed dopuszczeniem do chrztu odbywa się
egzamin, na którym zadawane są pytania dotyczące nie tylko wiary w Jezusa jako
Mesjasza i odnowy moralnej, ale także innych, szczegółowych nauk Organizacji.
Bezpośrednio przed zanurzeniem chrzczonego do wody zadaje się dwa pytania: czy
rozumiesz wartość i znaczenie chrztu wodnego? czy uznajesz Organizację Świadków
Jehowy za organizację bożą?
Poniżej cytowany tekst zawiera uzasadnienie chrztu wodnego,
obowiązujące w Organizacji Świadków Jehowy: "...Gdy się oddasz Bogu, wówczas On
będzie oczekiwał, że dostosujesz do tego swoje życie. Dowiedź więc, że jesteś
słowny, obstając przez całe życie przy swoim postanowieniu, czyli oddaniu (Psalm
50:14). Jeżeli pozostaniesz w bliskiej łączności z widzialną organizacją bożą, będą
ci pomagać współchrześcijanie, którzy nie poskąpią życzliwej zachęty i wsparcia (I
List Pawła do Tesaloniczan 5:11). Nie wystarczy jednak powiedzieć na osobności
Jehowie, że chciałbyś do Niego należeć. Musisz wyznać w obecności innych, że oddałeś
się Bogu na służbę. Jak to zrobić? Przez poddanie się ochrzczeniu w wodzie. Taki
chrzest wodny jest publicznym zadokumentowaniem oddania się Jehowie i stawienia się
do dyspozycji na spełnianie jego woli. Przykład Jezusa Chrystusa świadczy o tym, że
chrzest wodny jest ważnym wymaganiem. Jezus nie ograniczył się do powiedzenia Ojcu,
że przyszedł spełnić Jego wolę (List do Hebrajczyków 10:7). Gdy nadeszła chwila
rozpoczęcia służby w charakterze głosiciela Królestwa Bożego, oddał się do
dyspozycji Jehowie i został ochrzczony w wodzie (Ewangelia Mateusza 3:13-17).
Ponieważ Jezus dał wzór, więc ci, którzy dzisiaj oddają się Jehowie na spełnianie
Jego woli, również powinni dać się ochrzcić (I List Piotra 2:21; 3:21). W gruncie
rzeczy Jezus nakazał swoim naśladowcom pozyskiwać uczniów z ludzi wszystkich
narodów, a potem chrzcić tych nowych uczniów. Nie chodzi tu o chrzest małych dzieci,
tylko osób, które stały się wierzącymi i postanowiły służyć Jehowie (Ewangelia
Mateusza 28:19; Dzieje Apostolskie 8:12).
Co masz zrobić, jeżeli już postanowiłeś służyć Jehowie i chciałbyś być
ochrzczony? Powinieneś powiadomić o swoim pragnieniu nadzorcę przewodniczącego zboru
Świadków Jehowy, z którym masz łączność. Czy to on sam, czy inni starsi w zborze
chętnie omówił z tobą wiadomości, które powinieneś posiadać, aby służyć Bogu w
sposób godny uznania. Wtedy będzie można podjąć odpowiednie kroki, żebyś został
ochrzczony."198
"Dlaczego Jezus wymagał, aby jego uczniowie dawali się ochrzcić? Był
to stosowny symbol ich szczerego oddania się Bogu. (...) Zanurzenie w wodzie
wskazywało, że ludzie poddawani ochrzczeniu umierają dla trybu życia koncentrującego
się na własnej osobie. Wynurzenie symbolizowało, iż odtąd żyją dla spełniania woli
Bożej. (...) Chrzest był po prostu pierwszym krokiem wyrażającym posłuszeństwo
względem Boga i uległość wobec Jego woli."199
Uważa się, że chrzest może odbyć się wyłącznie przez całkowite
zanurzenie w wodzie osoby świadomej i stanowi on symbol oddania się Bogu YHWH
(Ewangelia Marka 1,9-10; Ewangelia Jana 3,23; Dzieje Apostolskie 19, 4-5)200,201. Chrzty odbywają
się najczęściej podczas zebrań okręgowych, w basenach kąpielowych, baptysteriach lub
wodach zbiorników naturalnych. Prowadzone są przez upoważnionego przedstawiciela
zboru. Podczas zanurzania w wodzie nie wypowiada się żadnej szczególnej formuły.
Podczas chrztu nie obowiązuje specjalny strój chrzcielny.
Z teologicznego punktu widzenia chrzest praktykowany w Organizacji
Świadków Jehowy, pomimo, że jest udzielany osobom dorosłym przez całkowite
zanurzenie w wodzie, nie zawiera duchowych treści Mikveh ustanowionej przez Jeszua,
Mesjasza. W naukach przedchrzcielnych zaledwie wspomina się o konieczności
nawrócenia, pokuty i rozpoczęcia nowego życia.202Brak również
wyraźnego nawiązania do ofiary paschalnej Mesjasza, która nadaje duchową moc tej
Mikveh udzielanej w Jego imieniu. Chrzest Organizacji przypomina raczej chrzest
udzielany przez Jana, Chrzciciela. Pomija się przy tym zupełnie fakt i znaczenie
chrztu duchem świętym oraz chrztu ogniem (Ewangelia Marka 1, 8; Ewangelia Łukasza
3,16; Dzieje Apostolskie 13, 25; I Piotra 4, 12-19). Akt chrztu posiada jedynie
znaczenie symbolicznej deklaracji. Chrzest ten nie jest początkiem nowego życia w
Jezusie, ale "publicznym oddaniem się Jehowie"203Mówiąc o oddaniu
się na służbę u Boga, ma się oczywiście na myśli bezgraniczne posłuszeństwo
Organizacji. Nieufność budzi również próba sprowadzenia misji Jezusa do roli
głosiciela Królestwa.
2.4.4 CHRZEST W ORGANIZACJI BYŁYCH ŚWIADKÓW JEHOWY204
Chrzest w antytrynitarnej Organizacji Byłych Świadków Jehowy odbywa
się wyłącznie w imieniu Jezusa, Mesjasza. Udziela się go osobom dorosłym,
rozumiejącym jego duchowe znaczenie, na odpuszczenie grzechów, wyłącznie w
zbiornikach naturalnych. Poprzedza go szkolenie biblijne, mające na celu
sprostowanie nauk Organizacji Świadków Jehowy.205
2.4.5. CHRZEST W KOŚCIELE ADWENTYSTÓW DNIA SIÓDMEGO206
Obrządek chrztu w Kościele Adwentystów Dnia Siódmego ustalono w
oparciu o interpretacje fragmentów Nowego Testamentu, zwłaszcza Ewangelii Mateusza
28, 19-20 oraz Dzieje Apostolskie 2,38. Jest on regulowany przez prawo wewnętrzne
tego Kościoła.207
W Kościele tym naucza się, że chrzest jest wyznaniem wiary w śmierć i
zmartwychwstanie Jezusa, Chrystusa oraz potwierdza śmierć dla grzechu i początek
nowego życia w Chrystusie. W ten sposób Chrystus zostaje uznany za Pana i
Zbawiciela, a chrzczony staje się członkiem jego ludu i zostaje przyjęty w poczet
wiernych jego Kościoła208. Chrzest jest symbolem połączenia z
Chrystusem, symbolem przebaczenia grzechów i otrzymania ducha świętego.
Nie udziela się chrztu niemowlętom, gdyż uważa się, że "niemowlęta nie
są w stanie pokutować, być uczniami Chrystusa, otrzymać w pełni świadomości daru
Ducha Świętego ani też być posłusznymi woli Bożej. Tylko chrzest dorosłych jest
wspomniany w Nowym Testamencie."209
Chrzest uważa się za warunek konieczny członkostwa zboru.210"Chrystus uczynił chrzest znakiem wejścia
do Jego duchowego królestwa. Chrzest ustanowił jako warunek, który spełnić muszą
wszyscy pragnący podlegać władzy Ojca, Syna i Ducha Świętego....
Chrzest jest najbardziej uroczystym wyrzeczeniem się grzechów świata.
Ci, którzy zostali ochrzczeni "w potrójnym imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego", na
wstępie swego chrześcijańskiego życia oświadczyli publicznie, że porzucili służbę u
szatana i stali się członkami królewskiej rodziny, dziećmi Króla niebieskiego.
Usłuchali wezwania: ...wyjdźcie spośród nich i odłączcie się...nieczystego się nie
dotykajcie (2 Kor.6, 17). Stali się uczestnikami obietnicy: Ja przyjmę was i będę
wam Ojcem, a wy będziecie mi synami i córkami, mówi Pan Wszechmogący (2
Kor.6,17.18).
Zasady życia chrześciajńskiego powinny być jasno przedstawione
wszystkim przystępującym do prawdy.211Nie można uważać ich zapewnień o wierze
za wystarczający dowód nawiązania zbawiennej łączności z Chrystusem.212Mają nie tylko mówić "wierzę", ale
również praktykować prawdę, tzn. żyć według niej. Tylko przez dostosowanie naszych
słów, postępowania i charakteru do woli Bożej dowodzimy prawdziwego związku z
Bogiem."
Punkt b) wspomnianego Prawa wewnętrznego... powiada, że "Kościół
Adwentystów Dnia Siódmego wierzy w chrzest dokonany przez zanurzenie i tę formę
jedynie praktykuje. Gdy człowiek pragnący przyłączyć się do zboru zrozumie swój
zgubny stan jako istoty grzesznej, szczerze i ze skruchą wyzna Bogu swoje winy i
nawróci się, może być uznany - oczywiście gdy został nadto właściwie pouczony o
prawdach wiary - za kandydata do chrztu i przyjęcia do zboru.
Ważnym elementem chrztu udzielanego w tym Kościele jest przygotowanie
kandydata do chrztu. Musi on zostać pouczony "wszechstronnie i dokładnie o
wszystkich zasadach wiary Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego" oraz zaakceptować je
poprzez złożenie publicznego egzaminu przed zborem.
Istotnym elementem chrztu adwentowego jest ślubowanie. Tekst
ślubowania przytoczono poniżej w całości, zgodnie z tekstem opublikowanym w "Prawie
wewnętrznym Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego w Polsce" z roku 1968:
- Czy wierzysz, że Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu jest natchnionym
Słowem Bożym, jedyną i nieomylną regułą wiary i postępowania?
- Czy wierzysz, że istnieje Bóg w Trójcy Świętej jedyny - Bóg Ojciec, Istota
doskonała, wszechmogąca i nieskończona w miłości, Syn Boży - Jezus Chrystus oraz
Duch Święty, trzecia osoba Bóstwa, dokonująca odrodzenia serc?
- Czy wierzysz, że Jezus Chrystus jest twoim osobistym Zbawicielem, że umarł za
grzechy świata, zmartwychwstał i wstąpił do nieba, gdzie orenduje jako jedyny
pośrednik między człowiekiem, a Bogiem i skąd przyjdzie jeszcze raz?
- Czy wierzysz, że wola Boża w zakresie moralności wyrażona została w
dziesięciorgu przykazaniach Bożych, że przykazania te są święte i niezmienne,
obowiązują wszystkich ludzi zawsze i wszędzie?
- Czy wierzysz, że dniem świętym z ustanowienia Bożego jest - zgodnie z czwartym
przykazaniem biblijnego dekalogu - siódmy dzień tygodnia, czyli sobota, której
przestrzeganie jest dowodem posłuszeństwa i znakiem przynależności Bożej, że dzień
ten należy święcić od zachodu słońca w piątek do zachodu słońca w sobotę. Czy
święcisz już sobotę zgodnie z dekalogiem za wzorem Chrystusa, apostołów i matki
naszego Zbawiciela, Marii?
- Czy wierzysz, że Bóg usprawiedliwia człowieka z łaski przez wiarę w Jezusa
Chrystusa, a nie z uczynków zakonu, że przestrzeganie przykazań Bożych jest dowodem
wiary i miłości oraz, że "wiara bez uczynków jest martwa"?
- Czy wierzysz, że starotestamentowa świątynia była symbolem świątyni niebieskiej
- prawdziwego ośrodka służby Bożej w Nowym Testamencie oraz zbawczego dzieła
Chrystusa?
- Czy wierzysz, że w r. 1844 rozpoczęło się (zgodnie z prorocką rachubą "2300
wieczorów i poranków" - Daniel 8, 14) oczyszczenie niebieskiej świątyni, że żyjemy w
"godzinie sądu Bożego" (sądu śledczego), w związku z czym głoszone jest na ziemi
trójanielskie poselstwo, mające na celu przygotowanie ludzkości na zakończenie czasu
łaski i powrót Chrystusa?
- Czy wierzysz, że prawdziwy Kościół Boży jest społecznością ludzi wierzących w
Boga, oczekujących na powtórne przyjście Chrystusa oraz zachowujących przykazania
Boże i wiarę Jezusową, że głową tego Kościoła jest Chrystus, a celem - wspólnota
wiary i modlitwy, doskonalenie charakteru, służba miłości i głoszenie Ewangelii
zbawienia?
- Czy wierzysz, że Chrystus ustanowił następujące obrzędy: chrzest dorosłych przez
zanurzenie jako symbol wiary w śmierć, pogrzeb i zmartwychwstanie Chrystusa,
Wieczerzę Pańską pod postacią chleba i wina jako symbol ciała i krwi Pana oraz
umywanie nóg - obrzęd pokory poprzedzający Wieczerzę Pańską?
- Czy wierzysz, że wśród darów Ducha Świętego, udzielonych Kościołowi Bożemu,
szczególne miejsce zajmuje dar proroctwa, który jest znamieniem prawdziwego Kościoła
Bożego ostatnich dni i że dar ten objawił się w Kościele Adwentystów DS w życiu i
działalności E.G.White?
- Czy wierzysz, że biblijny system dziesięcin i ofiar jest Boskim postanowieniem,
mającym na celu utrzymanie dzieła Ewangelii, stanowiącym dowód uznania Boga jako
właściciela wszystkich dóbr, człowieka zaś jako szafarza?
- Czy wierzysz, że każdy, kto pragnie być zbawiony, musi doznać odrodzenia, tj.
zmiany charakteru i odnowy życia przez wiarę w Chrystusa, przyjęcie Słowa Bożego i
moc Ducha Świętego, że winien wzrastać w wierze, prowadzić życie zgodne z wolą Bożą
i uczestniczyć w życiu i działalności Kościoła?
- Czy wierzysz, że chrześcijanin winien godnie reprezentować wyznawaną prawdę, w
szczególności winien prowadzić etyczny i zdrowy tryb życia, wstrzymywać się od
nieczystych pokarmów, napojów alkoholowych, palenia tytoniu i używania szkodliwych
dla zdrowia narkotyków, stosować w ubiorze zasadę umiaru, prostoty i czystości,
przestrzegać dobrych obyczajów, godziwych rozrywek, dbać o godność pracy,
dostojeństwo chrześcijańskiego małżeństwa i rodziny?
- Czy wierzysz, że nieśmiertelnym jest jedynie Bóg, że dusza ludzka, czyli
psychika, nie jest nieśmiertelna i że "umarli o niczym nie wiedzą", lecz śpią w
prochu ziemi aż do zmartwychwstania?
- Czy wierzysz, że nieśmiertelność stanie się udziałem sprawiedliwych przy
zmartwychwstaniu ciał podczas powtórnego przyjścia Jezusa Chrystusa, że nauki o
nieśmiertelności duszy i życiu pozagrobowym, czyśćcu i wiecznych mękach piekielnych
są niezgodne z Pismem Świętym?
- Czy wierzysz, że Jezus Chrystus przyjdzie jeszcze raz osobiście, widzialnie,
majestatycznie "z mocą i chwałą wielką", w otoczeniu zastępów anielskich, jako "Król
królów i Pan panów" w celu urzeczywistnienia zbawienia, że nastąpi wówczas
zmartwychwstanie i przemienienie sprawiedliwych oraz zabranie ich do królestwa
niebieskiego, jak również zakończenie historii grzechu i zła?
- Czy wierzysz, że czas powtórnego przyjścia Chrystusa określają przepowiedziane
przez Pismo Święte "znamiona czasu", że chociaż "dnia i godziny" przyjścia Pańskiego
nikt nie zna, to jednak wypełniające się "znaki" wskazują na powagę czasu, potrzebę
uświęcenia serc i przygotowania się na spotkanie Pana?
- Czy wierzysz, że tysiącletnie królestwo Chrystusa jest okresem pobytu
sprawiedliwych w niebie między pierwszym, a drugim zmartwychwstaniem, że w tym
czasie ziemia znajdować się będzie w chaosie, a szatan będzie uwięziony i że po
upływie tysiąca lat nastąpi ostateczne zakończenie odwiecznych planów Bożych wobec
ziemi i człowieka?
- Czy wierzysz, że sąd ostateczny nad szatanem, jego zastępami i niepokutującymi
grzesznikami odbędzie się po tysiącleciu na ziemi, w rezultacie czego zniweczeni
zostaną na wieki, ziemia natomiast zostanie oczyszczona i odnowiona?
- Czy wierzysz, że oczyszczona przez Boga i odnowiona ziemia stanie się wieczną i
szczęśliwą ojczyzną zbawionych, że przestępstwo prawa Bożego nigdy już więcej nie
zakłóci pokoju królestwa Bożego?
- Czy wierzysz, że władza świecka jest ustanowiona przez Boga dla ochrony
obywateli i utrzymania porządku w społeczeństwie, z czego wypływa religijny
obowiązek poszanowania tej władzy w myśl nauki Słowa Bożego, zwłaszcza zasady:
"Oddajcież tedy co jest cesarskiego - cesarzowi, a co jest Bożego - Bogu"?
- Czy wierzysz, że wszyscy ludzie - bez względu na rasę, narodowość i wyznawaną
doktrynę - są równi i osobiście odpowiedzialni przed Bogiem, że Bóg obdarzył każdego
człowieka wolną wolą i że wolność sumienia i wyznania stanowi z ustanowienia Bożego
elementarne prawo osobiste człowieka?
- Czy w przypadku zbłądzenia i naruszenia biblijnych zasad wiary przyjmiesz
napomnienie sług Bożych i zboru i czy zastosujesz się do niego?
- Czy pragniesz zawrzeć przymierze z Panem przez chrzest i przyłączyć się do
Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, czy jest to twoją dobrą i nieprzymuszoną
wolą?
Gdy kandydat odpowie twierdząco na powyższe pytania (może być ich
więcej), zbór głosuje nad wnioskiem o dopuszczenie do chrztu i przyjęcie do
zboru.
Punkt c) "Prawa wewnętrznego..." powiada, że "obrzędu chrztu dokonuje
kaznodzieja ordynowany. Chrzest może się odbyć w rzece lub jeziorze, albo - w
kaplicy w baptysterium, czyli specjalnie przygotowanym basenie do chrztu. Diakoni
winni asystować kandydatom przy wchodzeniu do wody i wychodzeniu z niej." Obowiązuje
szata chrzcielna, zazwyczaj biała, gruba i powłóczysta. Po wyznaniu wiary w Jezusa,
dokonuje się akt chrztu poprzez zanurzenie w wodzie, przy czym kaznodzieja wypowiada
formułę: "Chrzczę cię w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego". Wyjściu z wody towarzyszy
modlitwa zboru.
Najwięcej kontrowersji w opisanym obrządku wzbudza rozbudowany tekst
ślubowania, a to ze względu na zawarte w nim interpretacje biblijnych proroctw
(punkt 7, 8, 12 i 19). Nawet Kościoły katolickie i ewangelickie, nie żądają
składania przysięgi na tak rozbudowane, szczegółowe i nie zawsze biblijne treści.
Ich wyznawania podczas chrztu nie żądał ani Mesjasz, ani apostołowie. Na podstawie
pism Nowego Przymierza łatwo bowiem wykazać, że jedynym warunkiem, jaki stawiano
nawracającym się Żydom, na ogół znającym moralne pouczenia Tory, była wiara, że
Jeszuah jest Mesjaszem Izraela. To prawda, że doprowadzenie poganina, nie-Żyda, do
wiary w Mesjasza i członkostwa ludu bożego - Izraela, wymagało określenia podstaw
moralności i etyki, zgodnych z Torą213,214oraz pouczenia go
o nich. Trzeba jednak zauważyć, że nie wymagano znajomości dogmatów teologicznych i
interpretacji proroctw, a jedynie odnowy moralnej, pozostawiając wzrost duchowy
działaniu Ducha Bożego. Ruach Hakodesz, Duch YHWH miał bowiem odtąd wprowadzać we
wszelką prawdę.215Problemy teologiczne, zawarte w
ślubowaniu Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, są na tyle trudne, że uczciwe
ustosunkowanie się do nich przez na ogół początkującego w wierze, wymaga conajmniej
kilku lat intensywnych studiów biblijnych i porównywania doktryn różnych
Kościołów.216Na przykład, punkt 11 ślubowania, ze
względu na ostrzeżenie i nakaz Tory, zawarty w zwoju Devarim, V Ks. Mojżeszowa,
rozdział 13 oraz 18, 15-22, wymagałby od każdego kandydata do chrztu krytycznego i
uważnego przeczytania wszystkich dzieł E.G.White. Ponieważ jest to niemożliwe,
polega się na zapewnieniu hierarchii Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, że
wszystkie proroctwa E.G. White są zgodne z pismami217,218. Niezrozumiałą w świetle Ewangelii
wydaje się być także cytowana powyżej wypowiedź E.G. White: "Nie można uważać ich
zapewnień o wierze za wystarczający dowód nawiązania zbawiennej łączności z
Chrystusem."
2.4.6. CHRZEST W KOŚCIELE CHRZEŚCIJAN DNIA SOBOTNIEGO219
Kościół Chrześcijan Dnia Sobotniego jest kościołem antytrynitarnym.
Odrzuca dogmat o Trójcy jako niebiblijny. Jezus, Mesjasz, jest Synem Bożym, jedynym
pośrednikiem między Bogiem, a ludźmi. Jego śmierć na krzyżu otworzyła drogę do
zbawienia z łaski. Duch Święty jest mocą bożą. Pomimo że, chrztu wodnego udziela się
wyłącznie w zbiornikach naturalnych wody żywej, na odpuszczenie grzechów, odbywa się
on z wypowiedzeniem formuły trynitarnej zawartej we fragmencie Ewangelii Mateusza
28,19220. Jest to zaskakujący brak spójności
poglądów teologicznych.
Za chrzest duchem świętym uważa się moment uroczystego nałożenia rąk221. Jednocześnie Kościół ten kwestionuje
ważność i prawomocność chrztu udzielanego w imieniu Jezusa, Chrystusa, na
odpuszczenie grzechów oraz towarzyszące mu dary ducha jak np: dar prorokowania lub
mówienia językami.
2.4.7. CHRZEST W ZBORACH BOŻYCH CHRZEŚCIJAN DNIA SIÓDMEGO
Zbory Boże są Kościołem chrystiańskim, antytrynitarnym. Chrzest
wodny, podobnie jak w Jednocie Braci Polskich udzielany jest wyłącznie w imieniu
Jezusa na odpuszczenie grzechów przez całkowite zanurzenie w wodzie.
2.4.8. RUCH BRANHAMOWCÓW
Ruch branhamowców udziela chrztu w imieniu Jezusa przez zanurzenie w
wodzie, uważając założyciela ruchu, Williama Branhama za siódmego anioła. Powołując
się na tekst Apokalipsy 10, 7, członkowie uważają, że wspominany tam anioł miał
odkryć tajemnicę chrztu w imię Jezusa, Chrystusa. Niekonsekwencja polega na tym, że
na długo przed Williamem Branhamem Kościół Rzymskokatolicki do około V wieku,
Kościół Ariański oraz Bracia Polscy w XVI i XVII wieku chrzcili w imieniu Jezusa.
Zachodzi zatem pytanie, jaką tajemnicę odkrył William Branham?
2.5. MIKVEH W GMINACH ŻYDÓW MESJANICZNYCH
Współczesny ruch Żydów mesjanicznych nie jest teologicznym monolitem.
Niestety, trwa on w stanie zawieszenia pomiędzy teologią judaizmu, pierwotną religią
większości współczesnych Żydów mesjanicznych, a teologią przypominającą
protestantyzm. Stąd, istnieją wspólnoty, które nie uznają dogmatu o Trójcy,
wychodząc z założenia, że jest to wytwór filozoficzny obcy religijnej tradycji
Izraela.222Należą do nich gminy Żydów mesjanicznych
w Polsce, Ukrainie, USA223,224, a także
Kościoły The Apostolic Church of God 7th Day w Kanadzie oraz Church of God 7th Day w
USA225, z którymi Jednota Braci Polskich
utrzymuje kontakty. Współnoty te praktykują chrzest wodny udzielany na odpuszczenie
grzechów w imieniu Jezusa. Aktu dokonuje się wyłącznie w zbiornikach wód żywych, nie
zaś w baptysteriach.
Ale istnieją również organizacje Żydów mesjanicznych, uznające dogmat
o Trójcy i formułę "trynitarną" fragmentu Ewangelii Mateusza 28,19. Co ciekawe,
bywa, że niektóre z nich udzielają mikveh wyłącznie w imieniu Jezusa226. Zdarza się jednak często, że, podobnie
jak w synagogach, przeprowadzają one obrzęd mikveh w baptysteriach. Ponadto, po
przyjęciu mikveh na odpuszczenie grzechów, w niektórych z nich, np.: w Gminie "Bet
Ami" w Oklahoma City, dopuszcza się możliwość ponownego, wielokrotnego przyjmowania
mikveh, na przykład w celu oczyszczenia się przez kobiety po zakończonym krwawieniu
miesięcznym. Takie podejście jest najprawdopodobniej wynikiem prostego przejęcia
zwyczajów synagogalnych.
2.6. MIKVEH W GMINACH ŻYDÓW ORTODOKSYJNYCH
Poniższy fragment tekstu jest dosłownym, obszernym cytatem strony
internetowej Fundacji Laudera w Polsce. Fragment ten w wyczerpujący sposób podaje
definicję i duchowe znaczenie obrzędu mikveh. Rabini zwracają uwagę na wewnętrzne
zaangażowanie człowieka przyjmującego mikveh, bez którego mikveh nie miałaby
znaczenia, a także na fakt, że źródłem oczyszczenia człowieka jest sam Bóg.
"Czym jest mykwa dla ortodoksyjnych Żydów? Słowo mykwa
dosłownie znaczy nagromadzenie. W Torze, w miejscu mówiącym o prawach rytualnej
czystości i nieczystości mamy zdanie: "Nieważne czy jest to źródło czy zbiornik
gdzie jest nagromadzenie [mykwa] wody, będzie ono czyste" (Vaykra 11:
36). W oparciu o powyższy wers jak również na wielu innych, nasi Rabini
szczegółowo określili prawa dotyczące budowania zbiornika, który zawierałby
odpowiednie nagromadzenie wody. Przez setki lat, gdziekolwiek Żydzi żyli ściśle
trzymano się zasad konstruowania mikvaot. Istnienie takiego miejsca jest tak
ważne dla społeczności, że Tora wymaga budowania go przed postawieniem
synagogi lub zakupieniem zwojów Tory. Dzisiaj miejsca gdzie znajduje się
mykwa zbudowane są z basenu- czasami z kilku, posiadają prysznice,
poczekalnie, a niekiedy sauny i salony kosmetyczne, co sprawia, że nasze
doświadczenia stają się przyjemniejsze. Nie możemy jednak pozwolić by, te dodatki
zniszczyły duchową stronę mitzvy.
Korzystanie z mykwy jest procesem osiągania rytualnej
czystości, choć często słowo tumah błędnie tłumaczy się jako fizyczną nieczystość, a
przecież nie chodzi o zabrudzenia, które można zmyć wraz z zanurzeniem. Z
perspektywy czasu trudno zrozumieć jak mogło powstać takie nieporozumienie, gdyż
przed zanurzeniem wymagane jest dokładne wymycie. Tora nakazuje skorzystania
z mykwy podczas wielu okazji, które nie miały nic wspólnego z osobistą
czystością, takim zdarzeniem było otrzymanie Tory na górze Synaj,
kiedy to cały naród żydowski musiał zanurzyć się w mykwie, również kapłani,
którzy przystępowali do pracy w Świątyni musieli pójść do mykwy, a potem było
to także częścią ich regularnej służby. Najwyższy Kapłan musiał przed świętem Yom
Kippur zanurzyć się pięć razy. Proces konwersji na judaizm także finalizuje się
w mykwie. Przez te przykłady można zauważyć jaki jest faktyczny cel
mykwy - ułatwienie przemiany duchowego statusu i osiągnięcia przez nasze
ciało wyższego poziomu. We wszystkich mitzvot sposób dokonywania i rezultat
są ściśle połączone a osiągnięcie najwyższego poziomu opisanego w Torze jest możliwy
przez używanie odpowiednich, boskich narzędzi. Czy możemy sobie wyobrazić dmuchanie
w trąbkę zamiast w shofar? Podobnie ani wanna, sauna, czy basen nie mogą pełnić roli
mykwy, gdyż czystość jest tu tylko przygotowaniem a nie celem samym w sobie i nie ma
możliwości by sam akt przygotowania zastąpił mykwę- proces przemiany, w którym
kąpiel zaledwie jest pomocą. Boski wymóg zmiany z tumah na taharah musi być dokonany
przy pomocy boskiego narzędzia - mykwy. Rambam podsumowuje to w taki sposób: " akt
zanurzenia opiera się na wierze ... gdyż nie jest to błoto ani brud, który zmywa się
wraz z wodą". (Hilchot Mikvaot 11:12)
Fundamentalną zasadą w judaizmie jest uświęcenie czasu. Mężczyźni
osiągają to przez wykonywanie mitzvot ściśle przez niego określonych, kobiety, które
są zwolnione od wykonywania pozytywnych mitzvaot , w których czas jest bardzo ważny,
dokonują tego przez comiesięczne zanurzenie w mykwie, co uczula je na upływający
czas, a w efekcie pomaga osiągnąć ten sam cel co mężczyźni. Nasi Uczeni podkreślają
wymóg zanurzenia się dokładnie po siedmiu czystych dniach- czyli o wyznaczonym
czasie. Rabini szczegółowo zbadali zasługi jakie osiągną kobiety, które
postępują właściwie. Rav Luria mawiał: " Od czasu do czasu dusze ze wspaniałym
potencjałem są sprowadzane na nasz świat. Kto je otrzymuje? Kobiety, które zanurzają
się o właściwym czasie".
Zanurzenie w mykwie w zasadniczy sposób różni się od innych mitzvot,
gdyż tylko tu musimy zaangażować całe ciało. Tefillin mężczyźni umieszczają na
głowie i ramieniu, matza jest jedzona, więc do tych mitzvot "potrzebujemy" tylko
pewnych, określonych części ciała.
Ta zasada ma swoje odbicie w prawie mówiącym o chatzitzah- obcej
substancji, która może przeszkodzić w całkowitym kontakcie z wodą. Nic nie może być
pomiędzy kobietą a wodą co uniemożliwiłoby zmianę z tumah na taharah. Rambam mówi:
"Kobieta nie może zmienić swojego stanu nieczystości... dopóki nie zanurzy się w
koszernej mykwie, bez żadnych substancji, które oddzielałby jej ciało od wody".
(Hilchot Issurei Biah 11:16 )
Jednak najważniejszym jest to, i musimy o tym pamiętać, że zanurzenie
w mykwie jest więzią pomiędzy nami i Bogiem, więź ta obejmuje całe nasze jestestwo.
Tylko przez takie zanurzenie stajemy się oczyszczone.
Kobieta powinna dostrzegać w mykwie coś więcej niż tylko rytuał, który
należy starannie przestrzegać. W aspekcie fizycznym woda powinna zakryć kobietę
całkowicie, podobnie w aspekcie emocjonalnym kobieta powinna być pochłonięta przez
doświadczenie zanurzenia, powinna docenić ten święty proces dający jej wspaniałe
doznania duchowe. Poczucie bycia taharah, wyczekiwane, ponowne połączenie z mężem i
najważniejsze, wypełnienie boskiej woli to wszystko razem tworzy niezapomniane
doświadczenie. Z właściwym nastawieniem kobieta może odkryć, że korzystanie z mykwy
daje prawdziwą simchah shel mitzva - radość z wypełniania przykazań.
Bóg jest opisany jako Mikveh Ysrael dosłownie jako "Nadzieja Izraela".
(Yirmiyahu 17:13). Rabbi Akiva rozwija powiązanie pomiędzy tym określeniem a
wyrażeniem nasza mitzva: " Raduj się, Izraelu... Zobacz kto oczyści cię- twój Ojciec
w niebie, jak jest napisane... ,Bóg jest Mykwą Izraela'. Tak jak mykwa oczyszcza
nieczyste, tak Bóg oczyszcza Izrael". (Yoma 85). W Torze koncepty są powiązane ze
sobą. Kiedy Izrael docenia to, że to Bóg jest tym, który go oczyszcza to może
spokojnie patrzeć w przyszłość, tak samo kobieta, która zanurza się w mykwie
dostrzega, że to Bóg jest tym, który ją oczyszcza i także jej pozwala to spoglądać w
przyszłość z nadzieją i ufnością.
Przed zanurzeniem proponuje się powiedzieć następujące modlitwy:
Panie wszechświata: Z sercem pełnym nadziei, przystępuje do
wypełnienia mitzvy zanurzenia i robię to by osiągnąć czystość. Staram się wypełniać
Twoje przykazania i z niecierpliwością wyczekuję zbawienia. Tak jak wody mykwy
oczyszczają mnie, modlę się by wszystkie moje grzechy, smutki i żale były zmyte ze
mnie.
Panie wszechświata, w którego rękach spoczywają wszystkie dusze,
wszystkie żywe stworzenia, obdaruj mnie, mojego męża, (moją rodzinę), wszystkich
moich krewnych i cały naród żydowski błogosławieństwem długiego życia, zdrowia,
pomyślności i satysfakcji z dzieci. Niech Twój czysty duch i Twoja Święta Shechinah
spłynie na mnie.
Niech z Twojej woli nasz dom będzie miejscem pokoju, miłości i
wzajemnej bliskości. Niech Twoja łaska nigdy od nas nie odejdzie. Zawsze będę godna
czystości odpowiedniej dla kobiety z Twojego Narodu, Domu Izraela. Amen."
2.7. DZIESIĘĆ POWODÓW, DLA KTÓRYCH JEDNOTA BRACI POLSKICH UDZIELA
MIKVEH WYŁĄCZNIE W IMIENIU JEZUSA, MESJASZA
I
"I wszystko, cokolwiek czynicie w słowie lub w uczynku, wszystko
czyńcie w imieniu Jezusa, dziękując przez niego Bogu Ojcu."
(List Pawła do Kolosan 3, 17; List Pawła do Efezjan 5, 20)
Apostoł Paweł zwraca uwagę, aby wszystko, zarówno nauczanie, jak i
czyny, w tym także mikveh (chrzest wodny, kąpiel odrodzenia) odbywały się w imieniu
Jezusa! Apostoł najwyraźniej nie znał chrztu udzielanego w imieniu Ojca, Syna i
Ducha świętego według formuły Ewangelii według Mateusza 28,19 we współczesnym
brzmieniu trynitarnym.
II
"I nie ma w nikim innym zbawienia, albowiem nie ma żadnego innego
imienia pod niebem danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.
Dzieje Apostolskie 4, 12
"... i nadasz mu imię Jezus albowiem On zbawi lud swój od
grzechów"
Ewangelia według Mateusza 1, 21
Apostoł Paweł nakazał uczniom Janowym przyjęcie chrztu w imieniu
Jezusa, po którym natychmiast pojawiły się charyzmaty (Dzieje Apostolskie 19, 1-7).
Imienia Jezus, które znaczy YHWH zbawi nie sposób bowiem zastąpić innymi formułami.
Imię to ma być wypowiadane nad osobą chrzczoną bo takie jest wyraźne zalecenie
samego Jezusa, jedynej Drogi i Prawdy (emet), Żywota (Ewangelia według Jana 14, 6),
Zmartwychwstania (Ewangelia według Jana 11, 25), Alfy i Omegi, Początka i Końca
(Objawienie Jana 1, 8), naszego Amen wobec Boga (Objawienie Jana 3, 14).
III
"Bo wszyscy, którzy zostaliście w Chrystusie (tj. w imieniu Jezusa)
ochrzczeni, przyoblekliście się w Chrystusa, a jeśli jesteście Chrystusowi, tedy
jesteście potomkami Abrahama ..."
(List Pawła do Galacjan 3, 27)
Chrzest w imieniu Jezusa jest przyobleczeniem się w Chrystusa, ale
nie chrzest w imieniu Ojca, Syna i Ducha świętego.
"Czyż nie wiecie, że my wszyscy ochrzczeni w (imieniu) Jezusa
Chrystusa, w śmierć Jego zostaliśmy ochrzczeni"
Apostoł Paweł pyta zaś na końcu, nie chcąc pozostawić żadnych
wątpliwości
"Czy rozdzielony jest Chrystus? Czy Paweł za was został ukrzyżowany,
albo czy w imię Pawła zostaliście ochrzczeni? Dziękuje Bogu, że nikogo z was nie
ochrzciłem prócz Kryspa i Gajusa, aby ktoś nie powiedział, że jesteście w imię moje
ochrzczeni"
(I List Pawła do Koryntian 1, 13-14)
Mikveh w imieniu Jezusa odbywa się w zbiornikach wód żywych ponieważ
ich źródłem jest sam Stwórca. Przyoblekanie się w Mesjasza oznacza wchodzenie w
jedność i harmonię z całym Wszechświatem, który Bóg przez Mesjasza i dla Mesjasza
stworzył, a którego harmonia została zakłócona z powodu nadużycia wolnej woli (List
Pawła do Kolosan 1, 16-20, List do Hebrajczyków 1, 1-14).
IV
Chrzest w imieniu Jezusa jest:
-
aktem pokuty i nawrócenia (teszuwa) (Dzieje Apostolskie 2, 38)
-
znakiem wiary we wcielenie ducha bożego w osobę Jezusa, w śmierć
Jezusa, która wymazuje grzechy świata (Ewangelia według Marka 1, 8) oraz Jego
zmartwychwstanie (List do Hebrajczyków 1, 1-3)
-
obrzezką (List Pawła do Rzymian 6, 1-4; List Pawła do Kolosan 2,
12)
-
zapowiedzią chrztu duchem świętym z wyraźnie widocznymi znakami jak
prorokowanie, rozpoznawanie duchów i mocy. "A takie znaki będą
towarzyszyły tym, którzy uwierzyli: w imieniu moim (Jezusa) demony wyganiać będą,
nowymi językami mówić będą, węże brać będą, a choćby coś trującego wypili, nie
zaszkodzi im. Na chorych ręce kłaść będą, a ci wyzdrowieją ..." (Dzieje
Apostolskie 19,1-5, Ewangelia według Marka 16, 15-16)
V
Chrzest w imieniu Jezusa przypomina i na ogół poprzedza chrzest
duchem świętym.
"Lecz duch święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, nauczy was
wszystkiego"
Ewangelia według Jana 14, 26
"O cokolwiek byście prosili Ojca w imieniu moim, da wam. Dotąd o nic
nie prosiliście w imieniu moim; proście, a weźmiecie, aby radość wasza była
zupełna."
Ewangelia według Jana 16, 23-24
Tak się dzieje ponieważ to Jezus, a nie Ojciec, Syn i Duch święty,
jest jedynym pośrednikiem pomiędzy Bogiem, a ludźmi, ogniwem łączącym nas z
Absolutem i Stwórcą poprzez swoją śmierć i zmartwychwstanie, jedynym objawiającym
imię Ojca.
VI
Tylko chrzest w imieniu Jezusa, żaden inny, przygotowywał na zesłanie
ducha świętego
"nie troszcie się, jak i co macie mówić ... bo nie jesteście tymi,
którzy mówią, ale duch Ojca, który jest w was"
Ewangelia według Mateusza 10, 19
VII
Podobnie jak chrzest w imieniu Jezusa, chrzest udzielany przez Jana,
Chrzciciela, był także chrztem upamiętania (teszuwa) (Ewangelia według Marka 1, 4).
Jan głosił jednak, że za nim idzie Ten, który będzie was chrzcił duchem świętym i
wymaże grzechy świata:
Ja chrzciłem was wodą, On (Jezus) będzie chrzcił duchem świętym`
Ewangelia według Marka 1, 8
Jan wskazuje tutaj, że szafarzem ducha świętego jest Jezus,
Mesjasz.
VIII
Formuła chrzcielna Ewangelii według Mateusza 28:19 wyłamuje się ze
składni i kontekstu całego fragmentu, w którym Jezus mówi:
"dana jest mi wszelka moc na niebie i ziemi (Jezus jest bowiem Alfa i
Omega, Początek i Koniec). Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, .....,
ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po
wszystkie dni aż do skończenia świata" (Jezus jest jedynym
pośrednikiem między Bogiem, a ludźmi.)
Każe uczniom iść i nauczać w Jego imieniu, ale nieoczekiwanie,
rzekomo, nakazuje chrzcić w imieniu Ojca, Syna i Ducha świętego. Takie stwierdzenie
jest sprzeczne z wcześniejszym nauczaniem:
"albowiem gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem
pośród nich"
Ewangelia według Mateusza 18, 20
"Każdego więc, który wyzna mię (imię Jezusa) przed ludźmi, i Ja
wyznam przed Ojcem moim"
Ewangelia według Mateusza 10, 32
"Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu bo beze mnie
nic uczynić nie możecie. Kto nie trwa we mnie (tj. w rzeczywistości Jezusa), ten
zostaje wyrzucony precz"
Ewangelia według Jana 15, 5-6
"... a to wszystko uczynią wam dla imienia mego bo nie znają tego,
który mnie posłał"
Ewangelia według Jana 15, 21
"Kto wierzy we mnie, ten także dokonywać będzie uczynków, które Ja
czynię, i większe nad te czynić będzie, bo Ja idę do Ojca. I o cokolwiek prosić
będziecie w imieniu moim (Jezusa), to uczynię, aby Ojciec był uwielbiony w Synu.
Jeśli o co prosić będziecie w imieniu moim, spełnię to."
Ewangelia według Jana 14, 13-15
Jezus ostrzega, że niektórzy spośród tych, którzy wzywają imienia
Jezusa, w tym imieniu wypędzając demony i czyniąc wiele cudów, będą z innych powodów
odrzuceni jako czyniący nieprawość (Ewangelia według Mateusza 7, 22-23).
IX
Apostoł Piotr nauczał:
"Gdyż i Mesjasz raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za
niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz
w duchu został przywrócony życiu. W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w
więzieniu. Które niegdyś były nieposłuszne, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego,
kiedy budowano arkę, w której tylko niewielu, to jest osiem dusz ocalało przez wodę.
Ona jest obrazem chrztu, który teraz i was zbawia, a jest nie pozbyciem się
cielesnego brudu, lecz prośbą do Boga o dobre sumienie przez zmartwychwstanie Jezusa
Chrystusa.
I List Piotra 3,18-21
Fragment ten potwierdza, że formuła z Ewangelii według Mateusza 28,19
powstała raczej z motywów teologicznych w późniejszych wiekach aniżeli przekazuje
autentyczne słowa Jezusa. Bardzo wymowne znaczenie mają słowa zapisane w liście
Piotra, mówiące o arce z czasów Noego (William MacDonald,
"Pogrzebani w chrzcie").
"Znaczenie wiersza 18 jest oczywiste i nie budzi żadnych wątpliwości:
Chrystus zmarł za nasze grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby tym sposobem
nas przyprowadzić do Boga. Został zabity, ale zmartwychwstał przez moc Ducha
Świętego. W wierszu 19 czytamy, że on w tym samym Duchu Świętym poszedł i głosił
duchom, które są w więzieniu.
Następny wiersz stwierdza, że duchy te kiedyś cieszyły się wolnością, ale nie
uwierzyły i odrzuciły zwiastowanie Noego. Skutkiem tego przebywają teraz w więzieniu
i czekają Dnia Sądu. Tylko ci, którzy weszli do arki, zostali uratowani. Uratowała
ich arka, a nie woda. Arka uratowała ich od wody. W wierszu 21 apostoł Piotr określa
duchową wymowę tego faktu. Chrystus jest arką zbawienia. On był ochrzczony wodami
śmierci. Kto duchowo w Jego śmierć zostanie ochrzczony, będzie zbawiony dlatego, że
jest w Chrystusie. Dlatego zbawia nas nie chrzest w wodzie, ale chrzest w śmierć i
nasze połącznie z Nim w śmierć. Znaczy to że z Nim umieramy i z Nim będziemy
pogrzebani..."
Z wiersza 21 dowiadujemy się, że wszystko uzależnione jest od
zmartwychwstania Jezusa. Gdyby Jezus Chrystus został ochrzczony tylko śmiercią, a
nie zmartwychwstał, nie byłoby dla nas żadnego ratunku. Tak jak arka przezwyciężyła
nawałnicę potopu i tych, którzy w niej schronili się, zaniosła na suchy ląd, tak i
Chrystus wszedł w śmierć i zmartwychwstał dnia trzeciego, aby uratować wszystkich,
którzy są "w Nim".
X
Słowa wypowiedziane przez apostoła Pawła w Liście do Rzymian 1, 4-5
odzwierciedlają brzmienie tekstu hebrajsko-aramejskiej proto-Ewangelii według
Mateusza z traktatu Szem Tova, a
także paralelny tekst Ewangelii według Łukasza 24, 47-49, w których formuła
trynitarna "w imieniu Ojca, Syna i Ducha świętego" nie jest wymieniana. Poniższe
zestawienie ilustruje, że apostoł Paweł rozumiał polecenie Jezusa dosłownie, przy
czym, jak wiadomo, nigdy Go osobiście nie spotkał, nie licząc mistycznego objawienia
na drodze do Damaszku (Dzieje Apostolskie 9, 3-5). Treść polecenia Mesjasza, aby
apostołowie udali się z misją nauczania w Jego imieniu mogła być znana Pawłowi
wyłącznie z przekazów ustnych lub pisanych. Te zaś świadczą o niezwykłym szacunku
dla imienia Jezusa i działaniu chrystian wyłącznie w tym imieniu.
Ewangelia według Mateusza 28,19
|
List Pawła do Rzymian 1, 4-5
|
Dana jest mi wszelka moc na niebie i ziemi
|
...został ustanowiony Synem Bożym w mocy przez zmartwychwstanie...
|
Idźcie...
|
przez którego otrzymaliśmy łaskę i apostolstwo
|
... i czyńcie uczniami wszystkie narody
w imię Moje
|
Abyśmy dla imienia Jego przywiedli do posłuszeństwa wiary wszystkie
narody
|
3. PODSUMOWANIE
Na podstawie pism chrystiańskich można z łatwością przekonać się, że
apostołowie udzielali kąpieli odrodzenia ludziom dorosłym wyłącznie w imieniu
Jezusa, Mesjasza, na odpuszczenie grzechów przez całkowite zanurzenie ciała w wodzie
naturalnych zbiorników (rzek, jezior i mórz). Przedtem głoszono słowo boże, które
miało na celu doprowadzenie słuchającego do wiary w osobę i dzieło Mesjasza.
Kąpiel odrodzenia jest ważnym etapem w życiu człowieka wiary. Wkracza
on bowiem w rzeczywistość określoną mocą Mesjasza, Jezusa. Po chrzcie wodnym,
równocześnie z nim, a czasami nawet przed, ma on szansę otrzymać charyzmaty czyli
dary duchowe, pieczęć bożą na dzień odkupienia. Dary te nie tylko wzbogacają i
uświęcają całą wspólnotę, ale przede wszystkim przydają się podczas duchowej walki z
siłami zła i przechodzenia przez ogień doświadczeń. Niechaj słowa wypowiedziane do
Szaula z Tarsu "Ja sam bowiem pokaże mu, ile musi wycierpieć dla imienia mego"
(Dzieje Apostolskie 9, 16) będą przestrogą dla każdego, kto chciałby przyjąć mikveh
pochopnie, będąc nieświadomym faktu, że to zaledwie początek Drogi.
PRZYPISY
1 Bereszit, I Ks. Mojżeszowa 14, 1-20; Psalm 110, 4; List
do Hebrajczyków 5,6; 6,20; 7,1-28
2 Ketvim, Ks. Koheleta 12, 11
3 Dzieje Apostolskie 5, 29
4 List Judy 3
5 Devarim, V Ks. Mojżeszowa 13, 5
6 Polskie określenie chrześcijanie sugeruje raczej
związek z faktem przyjęcia chrztu. Tekst grecki Nowego Przymierza (hebr. Brit
ha-Dasha) nazywa uczniów Mesjasza chrystianami od greckiego słowa christos będącego
tłumaczeniem hebrajskiego ha-mashiah lub aramejskiego meshiha. W literaturze
pozabiblijnej od II w. przed Chr. określano tak oczekiwanego wybawiciela Izraela,
króla z rodu Dawida (Mesjasz Sprawiedliwy) lub rodu Józefa i Efraima (Mesjasz
Cierpiący). Niektórzy uważali, że miał być on kapłanem z rodu Aarona. W Talmudzie
Babilońskim i literaturze midraszowej jest używane jako imię własne - mashiah. W
tekście, wyjąwszy cytowane piśmiennictwo, stosowane będą zamiennie, na określenie
osoby Jezusa, jego prawdziwe hebrajskie imię Jeszuah (YHWH zbawicielem) lub
spolszczone słowo Mesjasz. Wszędzie tam, gdzie nie wpływa to na przejrzystość tekstu
lub nie powoduje nieporozumień słowo Bóg lub Pan zostało zastąpione imieniem własnym
YHWH.
7 Dekret o ekumenizmie. II Sobór Watykański 1964. Jest to
deklaracja dotycząca stosunku hierarchii Kościoła Rzymskokatolickiego do ruchu
ekumenicznego. Czytamy w niej: "...ci, którzy wierzą w Chrystusa i otrzymali ważnie
chrzest, pozostają w jakiejś, choć niedoskonałej, wspólnocie ze społecznością
Kościoła katolickiego.(...). Pełnię bowiem zbawczych środków osiągnąć można jedynie
w katolickim Kościele Chrystusowym, który stanowi powszechną pomoc do zbawienia.
Wierzymy mianowicie, że jednemu Kolegium Apostolskiemu, któremu przewodzi Piotr,
powierzył Pan wszystkie dobra Nowego Przymierza celem utworzenia jednego ciała
Chrystusowego na ziemi, z którym powinni się zjednoczyć całkowicie wszyscy, już w
jakiś sposób przynależąc do Ludu Bożego."
Zwierzchnik Kościoła Rzymskokatolickiego, Paweł VI, podpisał 7
grudnia 1965 roku dokument "Konstytucja dogmatyczna o Kościele", zawierający
następujące oświadczenie: "Wschodni powinni wiedzieć: jeśli się chcą dołączyć i
znowu zająć swoje miejsce, to od powracających do domu nie powinno się żądać więcej
niż to, co jest konieczne, aby być członkiem kościoła. W prostej formie mają złożyć
wyznanie wiary, w którym jest zawarte uznanie jedności Kościoła, bez wyrzeczenia się
błędów.(...). Mówmy zatem z naszymi braćmi tym ewangelickim językiem, który
rozumieją i który ich dotyka. Powiedzmy im, że prymat Piotra jest najpierw
"diakonią", pastoralnym zadaniem, służbą, którą wiodący apostoł otrzymał od
Chrystusa, nie aby wykonywać władzę ani aby panować, lecz aby pasć stado
Chrystusowe, gdyż w końcu jest przecież ustalone prawne pełnomocnictwo Piotra na
jego pasterskie zadanie. (...). To jest prawdziwy obraz suwerennego pasterza w
Kościele, który w dziwny sposób oddziałuje swoją mocą przyciągania na odłączonych
braci, którzy tylko przez miłość silną ręką doprowadzeni będą do jedynego
schronienia Chrystusowego, którym jest Kościół katolicki.(...). Wszyscy ochrzczeni
już teraz tworzą społeczność w Chrystusie."
8 Markmann O. Irrtumer der katholischen Kirche., str 22
W: Frank E. Tradycyjne chrześcijaństwo. Prawda czy złudzenie. str.94 Wydawnictwo
Freie Volksmission Krefeld, Krefeld 1992.
"Według Augustyna Bea (kardynała - przyp. red.) papież jest ojcem
wszystkich wierzących, także tych właściwie ochrzczonych ewangelickich chrześcijan,
i to wymaga tylko pełnego miłości sprowadzenia ich do Kościoła matki."
9 Porównaj także: Chrzest. Dokument z Akry., str. 16,
rozdział VI, punkt 23, Redakcja Wydawnictw Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego,
Warszawa 1982
10 Tatarkiewicz Wł. Historia Filozofii, str 173, t.1,
PWN, Warszawa 1993
11 Ahl R. Eure Tochter werden Prophetinnen sein...
Kleine Einfuhrung in die feministische Theologie. str. 104-105, Herder Verlag,
Freiburg 1990
"...Antijudaismus ist der dunkle Schatten von zweitausend Jahren
christlicher Theologie und kirchlicher Praxis. Seine Wurzeln liegen - leider - schon
im Neuen Testament. Er ist auch eingegangen in Denkbewegungen, die sich vom
Christentum emanzipierten. Antijudaismus ist versteckter, eingeschliffener, schwerer
zu erkennen (vor allem bei sich selbst), schwerer auch zuzugeben und so noch
schwerer aufzuarbeiten als Antisemitismus. Ohne christlichen Antijudaismus hatten
aber weder die Judenpogrome des Mittelalters und der Nuezeit stattfinden, noch der
rassistische Antisemitismus des 19./20. Jahrhunderts, der zu Auschwitz fuhrte, sich
entwickeln und auswirken konnen. Der Antijudaismus lahmte in Innern des Christentums
die Wieder standskrafte, die sich eigentlich dem Antidsemitismus und dessen
Menschenverachtung hatten entgegenstellen mussen. Antijudaismus kann und darf
deshalb aus dem Komplex, wie es zur "Schoah", zur Vernichtung der europaischen
Judenheit, hatte kommen konnen, und wie die Nachgeborenen mit dieser Erblast leben
sollen, nicht ausgeklammert werden. Auch die "Gnade der spaten Geburt" dispensiert
davon nicht."
12 Pietras H. Dzień Święty. Antologia tekstów
patrystycznych o świętowaniu niedzieli. Wydawnictwo Apostolstwa Modlitwy. Księża
Jezuici. Kraków 1992
Zwłaszcza kanon 29 synodu w Laodycei; tamże, str 131
13 Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Biblia
Tysiąclecia. Wydanie drugie, Pallotinum, Poznań 1971
14 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego
Testamentu. Nowy Przekład. Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne, Warszawa
1975
15 Bera J. Chrzest w imieniu Jezusa, a chrzest w imieniu
Ojca, Syna i Ducha Świętego. Słowo Prawdy 1989, 3
16 Obrzędy te mają związek z praktykami nakazanymi
Izraelitom przez YHWH (zawartej w Torze). Chrzest Wodny czyli Kąpiel Odrodzenia
(List Pawła do Tytusa 3, 5), po hebrajsku mikveh, znajduje swój odpowiednik w
nakazie rytualnego obmywania ciała praktykowanego w obrządku Aarona. Wieczerza
Pańska wywodzi się z praktykowanej przez Żydów uczty paschalnej, opisanej w
Talmudzie oraz mniej szczegółowo w pismach chrystiańskich Nowego Przymierza.
Umywanie nóg zastąpiło zwyczajowy urehatz tj. umywanie rąk przed posiłkiem. Chlebem
i winem (lachem ve jain) posługiwał się król Salemu (miasta Pokoju), Melech Zaddik,
Król Sprawiedliwości, kapłan YHWH, witając Avrahama (Bereszit, I Mojż.14, 17-20)
17 List Pawła do Efezjan 4, 5
18 Ewangelia wg Jana 3, 5
19 Ewangelia wg Marka 16, 16
20 W traktacie, określenia, chrzest wodny oraz kąpiel
odrodzenia, są używane zamiennie, przyjmując, że najlepiej oddają one znaczenie
hebrajskiego zwrotu MIKVEH ISRAEL YHWH (hebrajska wersja Jer. 17, 13), który
stwierdza, że kąpielą odrodzenia dla dziecka bożego jest sam YHWH. Mikveh jest
przyjmowana na podstawie wiary w Jezusa, Mesjasza, na odpuszczenie grzechów, przez
całkowite zanurzenie w źródłach wody żywej (hebr. mikvor mejim cheim w Jer. 17, 13)
czyli w jeziorach, rzekach, morzu, nie zaś w baptysteriach.
21 List Pawła do Rzymian 10, 17
22 List do Hebrajczyków 11, 1-6
23 Ewangelia wg Marka 16, 15
24 Dzieje Apostolskie 9, 12
25 Dzieje Apostolskie 8, 36-38 w przekładzie księdza
Jakuba Wujka
26 Dzieje Apostolskie 2, 37-38
27 Dzieje Apostolskie 2, 41 porównaj z Tora, Szemot, II
Ks. Mojżeszowa 32, 28, gdzie opisano stracenie około 3 tysięcy Izraelitów, którzy
wzięli udział w akcie bałwochwalstwa
28 Dzieje Apostolskie 18, 8
29 Dzieje Apostolskie 19, 4-5
30 Chrześcijańskie wyznanie wiary jest to minimalny
zbiór zasad obowiązujących wszystkich chrześcijan, niezależnie od przynależności
konfesyjnej. W praktyce, większość kościołów przyjęła credo nicejskie.
31 Bihlmeyer K., Tuchle H. Historia Kościoła.
Starożytność chrześcijańska. tom I, str 142, Wydawnictwo Sióstr Loretanek, Warszawa
1971 (w tłumaczeniu ks. J. Klenowskiego)
32 Świerzawski W. Sakramenty święte "Chrzest". str.
142-143, Wydawnictwo Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej, Wrocław 1983.
Imprimatur Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej l.dz. 3812/83 z dnia 26.08. 1983 -
Henryk Gulbinowicz Arcybiskup Metropolita Wrocławski.
33 Kowalski Wierusz J. Liturgika. str. 189, Wydawnictwo
PAX, Warszawa 1955
34 Rzymskokatolickiego (przyp. red.)
35 Maliński M. Po co sakramenty? str.287, Wydawnictwo
Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej, Wrocław 1984. Imprimatur Kurii
Metropolitalnej Wrocławskiej l.dz. 3110/84 z dnia 15.08. 1984 - Henryk Gulbinowicz
Arcybiskup Metropolita Wrocławski.
36 Maliński M. Dzieje ludzi, którzy uwierzyli w
Chrystusa - Blaise Pascal "Rozprawy i listy". str 213, Wydawnictwo Księgarni św.
Wojciecha, Poznań 1983
37 Czerwik ST., Kudasiewicz J., Łach J., Skowronek A.
Sakrament chrztu., str. 18, Wydawnictwo Kurii Diecezjalnej, Księgarnia św.
Wojciecha, Katowice 1973
38 Z biografią i działalnością teologiczną Augustyna z
Hippony oraz innych Ojców Kościoła Katolickiego można się zapoznać, czytając
monograficzne opracowanie Pietrasa H., By nie milczeć o Bogu. Zarys teologii Ojców
Kościoła. Wydawnictwo Maszachaba. Kraków 1991.
39 Kowalski Wierusz J. Liturgika., str. 189, Wydawnictwo
PAX, Warszawa 1955.
40 Maliński M. Po co sakramenty. str. 292, Wydawnictwo
Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej, Wrocław 1984. Imprimatur Kurii
Metropolitalnej Wrocławskiej l. dz. 3110/84, dnia 15.08.1984, Henryk Gulbinowicz,
Arcybiskup Metropolita Wrocławski.
41 Świerzawski W. Sakramenty święte "Chrzest"., str.
145-146, Wydawnictwo Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej, Wrocław 1983.
Imprimatur Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej, l.dz. 3812/83, dnia 26.08.1983,
Henryk Gulbinowicz Arcybiskup Metropolita Wrocławski
42 Kowalski Wierusz J., Liturgika. str. 33-34,
Wydawnictwo PAX, Warszawa 1955
43 Dzieje Apostolskie 20,28-32. Cytowany fragment
pochodzi z katolickiego przekładu Biblii Tysiąclecia i zawiera elementy sprzeczne ze
stanowiskiem ariańsko-judeochrystiańskim, mające związek z katolicką koncepcją
Trójcy. W przekładzie protestanckim, według Biblii wydanej przez Brytyjskie i
Zagraniczne Towarzystwo Biblijne w Warszawie, 1975 przekład tego fragmentu brzmi
następująco: "Miejcie pieczę o samych siebie i o całą trzodę, wśród której was Duch
Święty ustanowił biskupami, abyście paśli zbór Pański nabyty własną jego krwią. Ja
wiem, że po odejściu moim wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając trzody.
Nawet spomiędzy was samych powstaną mężowie, mówiący rzeczy przewrotne, aby uczniów
pociągnąć za sobą. Przeto czuwajcie, pamiętając, że przez trzy lata we dnie i w nocy
nie przestawałem ze łzami napominać każdego z was. A teraz poruczam was Panu i słowu
łaski jego, które ma moc zbudować i dać wam dziedzictwo między wszystkimi
uświęconymi."
44 II List Pawła do Tymoteusza 4, 1-5
45 Nevim, Ks. Jonasza 3, 7-10 (nie jest to księga
prorocka, ale jedynie dydaktyczna. Nosi charakter Midraszu i z tego powodu mogłaby
być równie dobrze częścią Talmudu).
46 Ewangelia wg Mateusza 1,21; Ewangelia wg Jana 1,29; I
List Jana 1,7
47 Dzieje Apostolskie 2, 37-38
48 Dzieje Apostolskie 3, 19
49 Dzieje Apostolskie 17, 30-31
50 Dzieje Apostolskie 26, 20
51 Czerwik St., Kudasiewicz J., Łach J., Skowronek A.
Sakrament chrztu, str. 134, Wydawnictwo Kurii Diecezjalnej Księgarnia Świętego
Wojciecha, Katowice 1973
52 Ewangelia wg Jana 3, 5
53 List Tytusa 3, 5; przekład protestancki
podaje:..."zbawił nas nie dla uczynków sprawiedliwości, które spełniliśmy, lecz dla
miłosierdzia swego przez kąpiel odrodzenia oraz odnowienie przez Ducha Świętego."
54 I List Jana 3, 9
55 Czerwik St., Kudasiewicz J., Łach J., Skowronek A.
Sakrament chrztu., str. 134, Wydawnictwo Kurii Diecezjalnej Księgarnia św.
Wojciecha, Katowice 1973
56 Ewangelia wg Mateusza 28, 19-20
57 Dzieje Apostolskie 2, 41
58 Dzieje Apostolskie 8, 12
59 Bihlmeyer K., Tuchle H. Historia Kościoła.
Starożytność chrześcijańska., str 124. Wydawnictwo Sióstr Loretanek, Warszawa
1971
60 Porównaj Romaniuk K. Sakramentologia biblijna., str.
11, Wydawnictwo Salezjańskie. Warszawa 1994
61 Rabbi Silbermann AM. Chumasz am pirosz raszi. Chumash
with Rashi's commentary. Vaikra., t. III, str. 84, Feldheim Publishers, Jerusalem
5745.
Vaikra, III Ks. Mojżeszowa 19, 1-2: ...dabar el-kol-adat bnei israel
veamarta elehem kadoszim tihiu ki kadosz ani yhwh eloheichem; mów do całego zboru
synów Izraela: świętymi bądźcie bom ja święty, YHWH, Bóg wasz.
62 tamże na str. 81; Vaikra, III Ks. Mojżeszowa 18, 5:
et-miszkatai taasu veet h'ktai tiszmru lalechet bachem ani yhwh elocheichem.
uszmartem et h'ktai veet-miszpatai aszer jaaszeh atem haadam vahai bachem ani yhwh;
przepisów moich i praw moich przestrzegajcie. Człowiek, który je wykonuje, żyje
przez nie; ja, YHWH, jestem Bogiem waszym.
63 Hebrajskie określenie wody żywej, maim chaim,
tłumacze protestanckiego wydania Biblii wyrazili jako woda źródlana. Takie
tłumaczenie nie oddaje jednak w całości znaczenia określenia maim chaim jako wody
żywej. Pojęcie maim chaim, zarówno według Tory, jak i według Talmudu, oznacza bowiem
nie tylko wodę bijącego źródła, ale także wodę rzeki czy jeziora. Woda pobrana
bezpośrednio z tych źródeł do naczynia glinianego lub drewnianego i natychmiast
użyta jest jeszcze określana jako woda żywa. Może być używana do pewnych celów
kultowych, na przykład rozcieńczania krwi zabitego ptaka w taki sposób, aby nie
można było odróżnić krwi i wody oraz zanurzenia w tak powstałej mieszaninie ptaka
żywego; porównaj Vaikra, III Ks. Mojżeszowa 14, 5-6. Fragment III Ks. Mojżeszowej
13, 58, nieprecyzyjnie przetłumaczony w Biblii protestanckiej, odnosi się wyraźnie
do kultowej kąpieli oczyszczenia; hebr. vekubam szenit oznacza dodatkową immersję w
wodzie żywej, nie związaną z czynnością prania odzieży (porównaj komentarz Rashiego,
tamże na str. 59). Oczyszczenie człowieka wymagało także wykonania rytualnego
zanurzenia w wodzie żywej; veki-jithar hazav mizovo vemapar lo szibat jamim
ltaharato vekibem b'gadaiv verahatz b'saro b'maim chaim v'tahar; gdy mający wyciek
jest oczyszczony (uwolniony) od swojej przypadłości, to odliczy sobie siedem dni od
momentu jej ustania, podda swoje szaty rytualnej kąpieli oczyszczenia przez
zanurzenie w wodzie (vekibem), a także swoje ciało poprzez kąpiel w wodzie żywej
(verahatz b'saro b'maim chaim); (porównaj komentarz Rashiego; tamże, Vaikra, III Ks.
Mojżeszowa 15, 13, str. 69; vekol-beged vekol-or aszer-jihjeh alaiv szibwat-cara
vekubam bamaim...; każdą szatę, każdą skórę, na które wypłynie nasienie, należy
zanurzyć w wodzie... (dosłownie poddać rytualnej kąpieli oczyszczenia, nie zaś
praniu). (porównaj komentarz Rashiego; tamże, Vaikra, III Ks. Mojżeszowa 15, 17;
str. 70. Warto przy tym zauważyć, że Mikveh dokonywana współcześnie przez
ortodoksyjnych Żydów, nie spełnia tradycyjnych kryteriów biblijności, gdyż
przeprowadzana jest w łaźniach rytualnych przy zastosowaniu wody stojącej w basenie.
Woda pochodzi wprawdzie ze źródeł wody żywej, w myśl późniejszego nakazu synagogi,
musi się jednak odstać.
64 Sefer nevim achronim., pod redakcją Meira Halvi
Latarim str. 741, Wydawnictwo B'dfvem haadon travvittzasz vebnav, Berlin 1920
65 Wody żywej w znaczeniu ducha - przyp.redakcji
66 Tamże, str. 766
67 Zarówno przekład katolicki jak i protestancki używa
niewłaściwego określenia, nazywając YHWH Nadzieją Izraela. Oryginał zawiera w tym
miejscu słowa mikveh israel, nie zaś tikvah israel
68 Porównaj zastosowanie hebrajskiego słowa ruah YHWH w:
Bereszit, I Ks. Mojżeszowa 1,1-2; Ketuvim Psalm 104, 29-30; Nevim Izajasz 11,1;
61,1; Ewangelia wg Łukasza 1, 24-25.35.41.60-80; 2,25-35;
69 Porównaj zastosowanie hebrajskiego słowa szechina
YHWH w: Szemot, II Ks. Mojżeszowa 3,1-6; 40,35-38; Devarim, V Ks. Mojżeszowa
4,15-16; Ewangelia wg Łukasza 1,35; 2,9; List Pawła do Rzymian 6,4; List Pawła do
Kolosan 2,12; I List Piotra 4,13; List do Hebrajczyków 1,3; II List Pawła do
Koryntian 4,6
70 Porównaj zastosowanie hebrajskiego słowa hokmah YHWH
w: Apokryficznej księdze Syracha 24; talmudycznych Przypowieściach Salomona 8,1-36;
Liście Pawła do Kolosan 1,16 oraz początek Ewangelii wg Jana, gdzie pierwotnie
zamiast greckiego terminu filozoficznego logos (słowo), pojęcia nieznanego
Hebrajczykom, znajdowało się najprawdopodobniej hebrajskie hokmah.
71 Porównaj z Nevim, Izajasz 63
72 Hebrajskie wyznanie wiary brzmi: szema israel yhwh
elohenu yhwh echad; słuchaj Izraelu, YHWH nasz, YHWH jeden jest. Porównaj: Devarim,
V Ks. Mojżeszowa 6,4-5; Ewangelia wg Marka 12,29-30
73 Ewangelia wg Marka 1, 5; Ewangelia wg Jana 3, 23
74 Ewangelia wg Mateusza 3, 16
75 Dzieje Apostolskie 8, 36-39 w przekładzie księdza
Jakuba Wujka
76 List Pawła do Efezjan 5, 26
77 List Pawła do Rzymian 6, 4
78 Septuaginta jest tłumaczeniem pism Tanachu na język
grecki, przygotowanym najprawdopodobniej dla potrzeb diaspory żydowskiej.
Septuaginta została uznana przez Kościół za tekst oficjalny. Żydzi odrzucili jednak
ten przekład ze względu na dowolność przekładu terminów hebrajskich na język grecki
oraz wprowadzenie do tekstu chrystologicznych zniekształceń, na przykład Psalm
95(96), 10: ebasilense apo znlon .
79 Campenhausen HF., Dinkler E., Gloge G., Logstrup KE.
Die Religion in Geschichte und Gegenwart. Handworterbuch fur Theologie und
Religionswissenschaft., str. 628, Dritte, vollig neu bearbeitete Auflage, JCB Mohr
(Paul Siebeck), Tübingen 1962
"Die Taufe auf den namen Christi ist das im Urchristentum
vorherrschende Sakrament.(...) Das Neue der Handlung wird gegenüber dem AT schon in
Wortwahl darin deutlich, dass das NT im Unterschied zur LXX (Septuaginta), die für
rahas lonein und fur tabal baptein
gebraucht - baptizein und baptisma
verwendet, während im NT für rituelle Waschungen erscheint (Mk 7,4; Hebr 9,10;
anders Hebr 6,2; Kol 2,12). Rom 6,3f Taufe durch Untertauschen als gesichert
angesehen baptizesnai)
80 Łyko Z. Nauki Pisma Świętego. Wydawnictwo Znaki
Czasu, Warszawa 1974
81 Pastuszko M. Prawo o sakramentach świętych. Normy
ogólne i sakrament chrztu., str. 198 ATK Warszawa 1983
82 Świerzawski W. Sakramenty święte Chrzest., str 83,
Wydawnictwo Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej, Wrocław 1983
83 Bihlmeyer K., Tuchle H. Historia Kościoła.
Starożytność chrześcijańska. str 123, Wydawnictwo Sióstr Loretanek, Warszawa 1971
84 Krenzer F. Taka jest nasza wiara. Znaki Czasu, Paryż
1981
85 Czerwik S., Kudasiewicz J., Łach J., Skowronek A.
Sakrament chrztu., str. 135, Wydawnictwo Kurii Diecezjalnej, Księgarnia św.
Wojciecha, Katowice 1973
86 Pastuszko M. Prawo o sakramentach świętych. Normy
ogólne i sakrament chrztu. t.1., str 198, ATK, Warszawa 1983
87 Maliński M. Po co sakramenty., str. 294, Wydawnictwo
Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej, Wrocław 1984
88 Romaniuk K. Sakramentologia biblijna., str. 8,
Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa 1994
89 Kowalski Wierusz J. Liturgika., str. 188, Wydawnictwo
PAX, Warszawa 1955
90 MacDonald W. Pogrzebani w chrzcie., str 23,
Wydawnictwo Kościoła Wolnych Chrześcijan "Łaska i pokój", Warszawa 1983
91 Luks. Pierwszy sakrament. Czego naucza Pismo Święte o
Chrzcie. Chicago 1916
92 Maliński M. Po co sakramenty, str. 290, Wydawnictwo
Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej, Wrocław 1984
93 Krenzer F. Taka jest nasza wiara, str. 126-127,
Editions du dialogue. Societe d'editions internationales, Paris 1981
Tekst Symbolu-Credo Nicejskiego zawierający stwierdzenia wymierzone
przeciwko nauczaniu biskupa Ariusza cytujemy według Euzebiusza z Cezarei, List do
Cezarei 8.2: "Wierzymy w jednego Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela wszystkich
rzeczy widzialnych i niewidzialnych, i w jednego Pana, Jezusa Chrystusa, Syna
Bożego, zrodzonego z Ojca jako Syn jedyny, to jest z istoty Ojca; Bóg z Boga,
światłość ze światłości, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego; zrodzony, a nie
stworzony; że jest współistotny Ojcu; że przez niego wszystko się stało, zarówno na
niebie jak i na ziemi; że dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił na ziemię i
przybrał ciało, stał się człowiekiem, wycierpiał mękę i zmartwychwstał dnia
trzeciego; wstąpił na niebiosa, przyjdzie sądzić żywych i umarłych; i (wierzymy) w
Ducha Świętego. Tych zaś, którzy mówią, że był kiedyś czas, kiedy Go nie było, albo,
że Syn Boży nie istniał, zanim nie został zrodzony, albo, że stał się z niczego, lub
też twierdzą, że jest z innej substancji czy istoty, albo że Syn Boży jest
stworzony, albo zmienny, skazitelny - tych wszystkich powszechny Kościoł wyklucza z
liczby wiernych"
94 Bihlmeyer K., Tuchle H. Historia Kościoła.
Starożytność chrześcijańska, str. 330, Wydawnictwo Sióstr Loretanek, Warszawa
1971
95 Pietras H. By nie milczeć o Bogu. Zarys teologii
Ojców Kościoła. Ariusz i jego teologia., str.112-118, Wydawnictwo Maszachaba, Kraków
1991.
Nota historyczna: Sobór Nicejski zwołano między innymi w celu
rozstrzygnięcia sporu pomiędzy zwolennikami nauczania biskupa Ariusza, który wierzył
w jedność Boga i był zainteresowany jej zachowaniem, a teologami tradycji
aleksandryjskiej, którzy usiłowali zrozumieć relację pomiędzy jednym i jedynym
Bogiem YHWH, a troistością osób bożych, tak by ta trositość nie kolidowała z
koncepcją monoteizmu. Spór zagrażał jedności Kościoła, ale przede wszystkim zagrażał
jedności Cesarstwa. Gdy w wyniku dysput teologicznych okazało się, że kompromisu nie
da się osiągnąć na podstawie analizy tekstów biblijnych, sięgnięto po środki
polityczne. Tekst Credo, ustalony przez grupę biskupów skupionych wokół biskupa
Aleksandra z Aleksandrii przedłożono najpierw cesarzowi Konstantynowi Wielkiemu
(który w tym czasie nie był członkiem Kościoła i nie miał pojęcia o naturze sporu, a
zatem kompetencji do jego rozstrzygnięcia!), a następnie przedłożono pozostałym
biskupom obecnym na soborze do podpisania. Podpisania Credo odmówił jedynie biskup
Ariusz i dwaj jego zwolennicy. Zdjęto ich za to z urzędów biskupich i zesłano,
najprawdopodobniej do Illiri (Albania). W ten arbitralny sposób po raz pierwszy w
historii, ale bynajmniej nie ostatni, ocalono pozorną jedność Kościoła,
rozstrzygając jednoznacznie spór o abstrakcyjne pojęcia, których istota znana była
jedynie nielicznym wtajemniczonym. Co ciekawe Kościół Rzymskokatolicki głosi po
dzień dzisiejszy, że Trójca jest właściwie tajemnicą wiary, co znaczyloby, że jej
zrozumienie nie jest możliwe na drodze myślenia racjonalnego, a jedynie dostępne
jest wybranym jako rodzaj daru obecnego wyłącznie w tym Kościele. Pewne zaś jest
jedno: pełniejsze poznanie natury Boga i Jego Mesjasza dostępne będzie ludziom nie
tak prędko - dopiero w czasach mesjańskich. Historia Credo Nicejskiego ilustruje jak
zadając sobie podobne łamigłówki intelektualne w istocie łatwo jest popaść w
absurdy, w pychę graniczącą z samouwielbieniem, a nawet w nienawiść; cechy niegodne
dzieci bożych. Szukajcie Boga YHWH dopóki można Go znaleźć, wzywajcie Go dopóki jest
blisko! (...) Bo myśli moje to nie myśli wasze, a drogi wasze to nie drogi moje -
mówi Pan (Nevim, Ks. Izajasza 55, 6-8). Lepiej zatem ćwiczyć w sobie cnoty ducha i
przyznać skromnie i w pokorze ducha, że natura Boga nie poddaje się opisom, a spory
intelektualistów nie zawsze przynoszą pożytek.
96 Porównaj Dzieje Apostolskie 2, 38; 8, 16; 10,48;
19,5; I List Pawła do Koryntian 6,11; List Pawła do Galacjan 3,27; List Jakuba
2,7;
Aluzję do chrztu w imię Jeszuah (Jezusa) daje także I List Pawła do
Koryntian 1,13. Ten sam list w rozdziale 10 i wierszu 2 zawiera informacje o
dokonywaniu chrztu w konkretne imię, czego nie można dokonać w przypadku chrztu z
użyciem formuły trynitarnej. Znane jest wprawdzie imię boże, YHWH oraz imię
Mesjasza, Jeszuah, ale imię Ducha Świętego nie jest znane.
97 Pietras H. By nie milczeć o Bogu. Zarys teologii
Ojców Kościoła. Sobór Nicejski (325), str. 120, Wydawnictwo Maszachaba, Kraków
1991
98 Ewangelia wg Mateusza 28, 18 zawiera stwierdzenie:
"...dana mi jest wszelka władza...", a w wierszu dwudziestym: "oto ja
jestem z wami..." Wiersz 19 odbiega wyraźnie od podmiotu. Paralelny tekst Ewangelii
wg Łukasza 24,47-49 nie zawiera określenia Trójcy. Stwierdza wyraźnie, że
ewangelizacja ma odbywać się w imię Jezusa, a Duch Święty określony jest przez
Mesjasza jako moc z wysokości: "I że począwszy od Jerozolimy, w imię Jego ma być
głoszone wszystkim narodom upamiętanie dla odpuszczenia grzechów. Wy jesteście
świadkami tego, a oto ja zsyłam na was obietnicę mojego Ojca (tj. Ducha Świętego -
ruah hakodesz). Wy zaś pozostańcie w mieście, aż zostaniecie przyobleczeni mocą z
wysokości."
99 Gryglewicz F., Łukaszyk R., Sułowski Z. Encyklopedia
katolicka, hasło "chrzest", str. 354, t.III, Wydawnictwo KUL, 1976
100 Kudasiewicz J. Jak rozumieć Pismo Święte. część III
Jezus historii, a Chrystus wiary. str. 106-107, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin
1987
Porównaj z identycznym uzasadnieniem wcześniejszej praktyki chrztu w
imię Jezusa zawartym w pracy Pastuszko M. Prawo o sakramentach świętych. Normy
ogólne i sakrament chrztu. str. 198, t.I, ATK Warszawa 1983 oraz w pracy "Praktyka i
teologia chrztu w Kościele pierwotnym" Kielecki Przegląd Diecezjalny 1976, 42,
24-25
101 Leon-Dufour X. Słownik teologii biblijnej. (w
tłumaczeniu K. Romaniuka), str 133, Pallotinum, Poznań 1985
102 Romaniuk K. Sakramentologia biblijna, str. 19,
Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa 1994
103 Balter L. Człowiek we wspólnocie Kościoła. str. 22,
ATK Warszawa 1979
104 Simon M. Cywilizacja wczesnego chrześcijaństwa I-IV
w. Hasło "kult", str 431, Wydawnictwo PIW, Warszawa
105 Comma Johanneum - znany problem teologiczny
posiadający bogate piśmiennictwo.
106 Kudasiewicz J. Biblia, historia, nauka - rozważania
i dyskusje biblijne., str 280, Wydawnictwo "Znak", Kraków 1987
107 Starowieyski M. Pierwsi świadkowie, str. 38,
Wydawnictwo "Znak", Kraków 1988
108 Euzebiusz z Cezarei. Pisma Ojców Kościoła. Historia
męczenników palestyńskich., str. 96, t.II., Poznań 1924
109 Pisma starochrześcijańskich pisarzy. Tom XXI,
Atanazy - Apologie, ATK Warszawa 1979
110 MacDonald W. Pogrzebani w chrzcie. str 11,
Wydawnictwo Kościoła Wolnych Chrześcijan "Łaska i Pokój", Warszawa 1983
111 Ponurzono w Polszcze. Wydawnictwo Kościoła
Chrześcijan Baptystów "Słowo Prawdy", str. 136, Warszawa 1966.
112 Historia Kościoła Chrześcijańskiego pierwszych
wieków., str.13, Wydawnictwo Zjednoczonego Kościoła Ewangelicznego, Warszawa 1991
113 Dzieje Apostolskie 22,16
114 Devarim, V Ks. Mojżeszowa 4,2; Objawienie Jana
22,19. Porównaj komentarz Dr Davida H. Sterna w Jewish New Testament Commentary.
Jewish New Testament Publications, Inc. Clarksville, 1992, str. 85-86. Na przykład,
Hans Kosmala w artykule The Conclusion of Matthew. Annual of the Swedish Theological
Institute 1965, 4, 132-147 oraz David Flusser w artykule The Conclusion of Matthew
in a New Jewish Christian Source. Annual of the Swedish Theological Institute
1966-1967, 5, 110-119 przedstawiają i uzasadniają pogląd o nieautentycznym,
późniejszym pochodzeniu współczesnego brzmienia fragmentu Ewangelii według Mateusza
28, 19.
115 Dzieje Apostolskie 2,38
116 List Pawła do Efezjan 1, 7
117 I List Pawła do Koryntian 5,7-8
118 Ewangelia wg Jana 15,16; 17,24; List Pawła do
Efezjan 1, 4; List Pawła do Rzymian 8, 27-30
119 Objawienie Jana 7,14
120 Ewangelia Mateusza 22, 11-14
121 List Pawła do Kolosan 2,13
122 I List Piotra 3, 21
123 List Pawła do Efezjan 1, 19-20
124 Hebrajskie imię Jochanan znaczy dar YHWH
125 I List Jana 5,7 (w wersji pierwotnej)
126 Nevim, Ks. Zachariasza 13,1
127 List Pawła do Rzymian 6,3-4 i 8-13
128 List Pawła do Kolosan 2,12
129 I List Piotra 3, 20-21; Tora, Bereszit, I Ks.
Mojżeszowa 7, 1-4
130 tamże
131 Dzieje Apostolskie 2,41
132 Ewangelia Marka 16,15-16; niektórzy egzegeci, na
przykład profesor David Flusser, uważają, że tekst ten został dopisany później, w
okresie intensywnej działaności misyjnej chrześcijaństwa
133 List Pawła do Kolosan 2, 11-12
134 Bereszit, I Ks. Mojżeszowa 17, 9-14
135 Szemot, II Ks. Mojżeszowa 4, 24-26
136 Nevim, Ks. Jeremiasza 31, 31-34
137 Devarim, V Ks. Mojżeszowa 10, 16
138 Nevim, Ks. Izajasza 58; Ewangelia wg Mateusza 23,
23
139 Nevim, Ks. Ezechiela 11, 19-20
140 II List Pawła do Koryntian 3,3; List Pawła do
Rzymian 2, 15
141 Romaniuk K. Sakramentologia biblijna., str. 13-14,
Wydawnictwo Salezjańskie. Warszawa 1994
142 tamże
143 tamże
144 tamże
145 MacDonald W. Pogrzebani w chrzcie., str. 4,
Wydawnictwo Kościoła Wolnych Chrześcijan "Łaska i pokój", Warszawa 1983
146 Chrzest wodny, str. 17, wydanie II, Wydawnictwo
"Dobra Nowina", Wrocław 1989
147 Spolszczona forma greckiego wyrazu christos,
rozpowszechniona zwłaszcza w Kościele Rzymskokatolickim.
148 Termin sakrament, pochodzący od łacińskiego wyrazu
sacramentum, oznaczał pierwotnie przysięgę składaną przez żołnierza na wierność
sztandarowi legionu. Do dogmatyki chrześcijańskiej wprowadził go Ojciec Kościoła,
Tertulian (zm. ok. 220 r. po Chr.), członek montanistów, autor licznych herezji do
dziś funkcjonujących w Kościele Rzymskokatolickim. (Bursche E., Rocznik teologiczny.
Historia powrotu do pierwotnej prawdy bożej. str 33-60, t.III, Warszawa 1938).
Sakrament oznacza w katolicyzmie i prawosławiu znak zewnętrzny ustanowiony przez
Mesjasza, udzielający łaski sam przez się; w niektórych kościołach protestanckich
jest to znak przynależności do kościoła i pamiątka Ostatniej Wieczerzy. (Jan
Tokarski, Słownik wyrazów obcych, str 662, PWN Warszawa 1972). Pojęcie sakramentu
nie występuje w Tanachu, Ewangeliach lub i w pismach apostołów.
149 Język hebrajski, w którym napisano pisma nie
wyróżnia liter małych, dużych i niektórych znaków interpunkcyjnych, na przykład
przecinków.
150 Schneider Th. Zeichen der Nahe Gottes. str 64-65,
Mainz 1979; zobacz te\u? Pius XII, Encyklika "Mediator Dei"
151 Nadolski B. Liturgika. Sakramenty, sakramentalia,
błogosławieństwa. t.III, str. 11, Pallotinum, Poznań 1992
152 Romaniuk K. Sakramentologia biblijna. str. 19,
Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa 1994
153 Credo nicejskie jest to katolickie wyznanie wiary
zawierające niebiblijne określenie YHWH jako jedynego Boga w trzech osobach. Zostało
one ustalone wraz z odrzuceniem szabatu jako świętego czasu YHWH (micwa, IV
przykazanie, Szemot, II Ks. Mojżeszowa 20) na soborze w Nicei (325 r. po Chr.) i
uzupełnione na soborze w Konstantynopolu (380 r. po Chr.) Credo głosi, że Mesjasz
oraz Duch Święty są bogami. Mesjasz posiada przy tym nie taką samą, ale tę samą
substancję boską, co YHWH (po grecku homouzjos). Termin homouzjos był neologizmem i
nigdzie nie występował w świętych księgach kanonicznych. Należało go więc odrzucić i
takiego stanowiska bronił między innymi biskup Ariusz (zobacz ks. Kowalski JW.
Wczesne chrześcijaństwo I-X wiek, str. 114-122, KAW, Warszawa 1985; porównaj też ks.
Pietras H. By nie milczeć o Bogu. Zarys teologii Ojców Kościoła., str. 112-118,
Wydawnictwo Maszachaba, Kraków 1991). Teolodzy katoliccy błędnie utożsamili poglądy
Braci Polskich z poglądami Ariusza, a określenie arianie miało charakter
pejoratywny. Credo Izraela podkreślało zawsze wiarę w jednego i jedynego Boga YHWH.
"SZEMA ISRAEL, YHWH ELOHENU, YHWH ECHAD" (Devarim, V Ks. Mojżeszowa 6, 4-5 oraz
Ewangelia Marka 12, 29-30). To wyznanie wiary obowiązuje we wszystkich gminach
judeochrystiańskich praktykujących wiarę według obrządku Melech Zaddika, w tym także
w zborach Jednoty Braci Polskich.
154 W katolicyźmie wschodnim i zachodnim powołując się
na fragment I Listu Pawła do Koryntian 7, 14 zakłada się, że wyznanie wiary przez
inne osoby, w tym wypadku przez rodziców i rodziców chrzestnych, jest ważne,
obowiązujące i wystarczające do udzielenia chrztu. Z pewnymi zastrzeżeniami
przyjmuje się to założenie w kościołach ewangelickich, wymagając obecności całej
wspólnoty podczas chrztu.
155 Nadolski B. Liturgika. Sakramenty, sakramentalia,
błogosławieństwa. t. III, str 42-44, Pallotinum, Poznań 1992
156 Galling K. Campenhausen HF., Dinkler E., Gloge G.,
Logstrup KE. Die Religion in Geschichte und Gegenwart. Handworterbuch fur Theologie
und religionswissenschaft. str. 626-658, Dritte, vollig neu bearbeitete Auflage. JCB
Mohr (Paul Siebeck) Verlag, Tubingen 1962. Porównaj także Św. Cyprian. Listy,
Warszawa 1969, str 215. Tertulian był jednak przeciwny chrzczeniu niemowląt. Pisał w
de baptismo 18: "niech stają się chrześcijanami, skoro tylko potrafią rozpoznać
Chrystusa (...) Dlaczegóż to potrzebne jest tak spieszne oczyszczenie od grzechów w
wieku niewinności?"
157 Zauważają to także ewangelicy. Tamże, str 636;
"wenn in Eph 1,13f nacheinander das Horen, Glauben, Versigeltwerden = Taufe, die
Gabe des Geistes als Angeld genannt werden (vgl. auch zB 2Kor 1, 19-22; Apg 2,37 ff;
8,12.35 ff), so durfte hier die theologische Sequenz des Urchristentums Ausdruck
finden: die Taufe besiegelt das immer vorangegangene Geschenk des Glaubens an
Christus. Eine Kinder Taufe lasst sich nicht historisch in Neu Testament verankern,
sie muss theologisch "konkludiert" werden."
158 Kościół Rzymskokatolicki naucza, w ślad za Ojcami
tego Kościoła oraz orzeczeniem soboru w Orange przeciw semipelagianom (529 r po
chr.), że chrzest znosi grzech pierworodny. Chrześcijanin umiera przez chrzest dla
grzechu, a poświęcony jest Bogu (Konstytucja dogmatyczna o Kościele VII, 44). W tym
teologia katolicka chce widzieć jeden z argumentów używanych na poparcie praktyki
chrztu niemowląt. Naucza się ponadto, że poprzez chrzest stają się chrześcijanie
synami bożymi, przyoblekają nową szatę, stają się również uczestnikami królewskiego
kapłaństwa (Konstytucja dogmatyczna o Kościele II, 26).
159 Romaniuk K. Sakramentologia biblijna., str.26,
Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa 1994
160 Cabie R. Initiation des enfants. W: Martimort A.G.
L'Eglise en priere. Les sacrements. str 74-75, Paris 1984
161 Weigandt P. Zur sogenannten Oikosformel. Novum
Testamentum 1963, 6, 49-58
162 Dzieje Apostolskie 10,2; 16,15; 16, 31-32; 18,8.
Obmycia rytualne praktykowali prozelici. Była to kąpiel, do której zobowiązany był
każdy przyjmowany do obrządku Aarona; niepowtarzalny akt inicjacji i przyjęcia do
wspólnoty Izraela.. Polegała ona na tym, że prozelita zanurzał się w wodę
samodzielnie, odmawiając modlitwę. Zdarzało się przy tym, że zanurzały się w wodę
także prozelickie dzieci. Kąpieli tej nie należy mylić z kąpielą odrodzenia
ustanowionej przez Jeszua.
Jeremias J. Die Proselytentaufe und das Neue Testament. Theologische
Zeitschrift 1949, 5, 418-436
163 Ewangelia wg Marka 10, 14; porównaj też paralelne
teksty innych Ewangelii: Mateusza 19,13-15 oraz Łukasza 18,15-17.
164 Dzieje Apostolskie 16, 31-32
165 Nadolski B. Liturgika. Sakramenty, sakramentalia,
błogosławieństwa. t. III, str 7-15, Pallotinum, Poznań 1992
166 Wojak T. Ewangelik - katolik., str. 61-69,
Wydawnictwo Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce "Zwiastun", Warszawa 1981
167 Tyloch W. Leksykon religioznawczy. str. 159 - 162,
Wydawnictwo Współczesne, Warszawa 1988
Kościół Ewangelicko-Augsburski powstał w wyniku wydarzeń
zapoczątkowanych wystąpieniem doktora Kościoła Rzymskokatolickiego, Martina Lutra,
31 października 1517 roku w Wittemberdze. U podłoża tego wystąpienia leżał protest
przeciwko niebiblijności i wypaczeniom jakich dopuścił się Kościół Rzymskokatolicki.
Po śmierci Martina Lutra doszło do polemik pomiędzy protestantami skupionymi wokół
Filipa Melanchtona z Uniwersytetu w Wittemberdze, a uczniami Lutra z Uniwersytetu w
Jenie. W wyniku zawartej ugody ogłoszono w roku 1575 wspólnie ustaloną Formułę
Zgody. Definitywne uzgodnienie zasad luteranizmu nastąpiło w roku 1580 po ogłoszeniu
zasad Konfesji Augsburskiej. Martin Luter nie miał zamiaru zmieniać podstaw
chrześcijaństwa. Dążył jedynie do przywrócenia mu tego, co uważał za
najistotniejsze, mianowicie wierność słowu objawionemu w pismach świętych. Dlatego
Biblię uznał za jedyne źródło objawienia (sola scriptura). Luteranizm nie uznaje
kultu świętych, obrazów i posągów; Kościół Ewangelicko-Augsburski naucza, że kult
Marii powstał w cieniu nauki o Chrystusie jako skutek podkreślenia jego ludzkiej
natury. Kościół ten potwierdza, że w pismach nie ma śladów kultu maryjnego, a
twierdzenie Kościoła Katolickiego, jakoby kult ten istniał zawsze uznaje za
przesadne. Stawia się wprawdzie Marie jako wzór wiary i posłuszeństwa, nie
pielęgnuje zaś jej kultu według wzorców katolickich. Kościół ten nie zgadza się na
przenoszenie atrybutów Mesjasza na Marie, Jego matkę, nie widząc w jej osobie
orędowniczki u Boga, nie uznaje w niej współuczestniczki w dziele zbawienia, odrzuca
jako niebiblijny dogmat o wniebowstąpieniu Marii. Uważa, że dogmaty maryjne
pogłębiają rozdział między Kościołami.
Luteranizm odrzucił praktyki religijne katolicyzmu jak
błogosławieństwa, święcenia, modlitwy w intencji zmarłych, wiarę w czyściec, reguły
umartwiania się i ascezy, celibatu, ślubów zakonnych oraz spowiedź indywidualną.
Przeważnie odrzucono także hierarchie kościelną.
Z siedmiu katolickich sakramentów, Kościół Ewangelicko-Augsburski
uznaje tylko dwa: chrzest i eucharystię zwaną Wieczerzą Pańską przyjmowaną pod
obiema postaciami chleba i wina.
168 Tyloch W. Leksykon religioznawczy. str. 133-135,
Wydawnictwo Współczesne, Warszawa 1988
Kościół Ewangelicko-Reformowany został utworzony przez Kalwina i
Zwingliego w XVI wieku w Szwajcarii. W Polsce rozpoczął działalność w roku 1566.
Zasady wiary opierają się na II Konfesji Helweckiej zaadoptowanej do warunków
polskich (Konfesji Sandomierska) oraz Katechiźmie Heidelberskim z roku 1637.
Tradycyjną nazwą Kościoła Reformowanego jest Jednota, np: Jednota Małopolska,
Jednota Litewska itd. (nie mylić z antytrynitarną Jednotą Braci Polskich). Kultura
polska zawdzięcza kalwinom wiele. Do najwybitniejszych postaci tego okresu w
Kościele Ewangelicko-Reformowanym należą Jan Łaski - reformator i kaznodzieja,
Mikołaj Rej - poeta, Salomon Rysiński - autor pierwszego zbioru przysłów polskich,
Jakub Lubelczyk, Cyprian Bazylik i Wacław z Szamotuł - kompozytorzy. Wśród teologów
tego Kościoła dokonano przekładów Biblii z języków oryginalnych: Biblii Brzeskiej
(1563) oraz Biblii Gdańskiej (1632). Kościół położył też wielkie zasługi w dziele
budowy tolerancji religijnej i współpracy pomiędzy kościołami protestanckimi. W roku
1573 podpisano w tym celu Konfederację Warszawską, która miała gwarantować pokój
międzywyznaniowy w Rzeczpospolitej. Pomimo, że Kościół ten bierze udział w pracach
Polskiej Rady Ekumenicznej, aktywnie występują przeciwko nietolerancji religijnej, a
w ostatnich latach obserwuje się coraz częściej postawy aktywnego protestu przeciwko
dążeniom hierarchii Kościoła Rzymskokatolickiego do reprezentowania chrześcijaństwa
w Rzeczpospolitej.
169 Członkami Polskiej Rady Ekumenicznej są: Polski
Autokefaliczny Kościół Prawosławny, Kościół Polskokatolicki, Kościół Starokatolicki
Mariawitów, Kościół Ewangelicko-Augsburski, Kościół Ewangelicko-Reformowany, Kościół
Metodystyczny, Polski Kościół Chrześcijan Baptystów oraz Zjednoczony Kościół
Ewangeliczny (według stanu z roku 1982).
170 Chrzest. Dokument z Akry. Wydawnictwo Katolickiego
Uniwersytetu Lubelskiego. Warszawa 1982
171 Smith O.J. Ewangelia, którą głosimy. str 78-79,
Bielskie Zakłady Graficzne, Bielsko-Biała 1963; wydano staraniem Prezydium Rady
Zjednoczonego Kościoła Ewangelicznego w Warszawie
172 Cytat pochodzi z I Listu Pawła do Koryntian 1,
17
173 I List Pawła do Koryntian 1, 14-16
174 Dzieje Apostolskie 16, 25-33
175 Dzieje Apostolskie 19, 5
176 Porównaj: Ewangelia Jana 5, 39; Ewangelia Łukasza
24, 44; Dzieje Apostolskie 28, 23. W czasach, w których działał Szaul z Tarsu, pisma
Nowego Przymierza (hebr. Brit ha-Dasha) dopiero powstawały. Wypowiedź rabina w II
Liście do Tymoteusza "...Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do
nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości..."
należy w związku z tym rozumieć jako odnoszącą się do pism hebrajskich Tanachu.
177 Tanach składa się z 39 ksiąg, uznanych przez
Synagogę Ortodoksyjną, Synagogę Konserwatywną, Synagogę Reformowaną, kościoły
protestanckie oraz kościoły katolickie za księgi protokanoniczne. Tanach dzieli się
na trzy części: Tora (Pięcioksiąg o autorstwie przypisywanym Mojżeszowi), Nevim
(dzieje Izraela od czasów Jozuego) i Ketvim (pisma prorockie). Pierwsze litery nazw
poszczególnych części tworzą określenie Tanach.
178 Dzieje Apostolskie 8, 14
179 W Szawuot, święto wypadające pięćdziesiąt dni po
święcie Paschy (14 Nissan) Mojżesz otrzymał Tore na górze Synaj. Po zejściu z góry
został zmuszony do ukarania śmiercią trzech tysięcy mężów, którzy oddali się
bałwochwalstwu podczas jego nieobecności (Szemot, II Ks. Moj\u?eszowa 32). W dniu
święta Szawuot, w którym YHWH zesłał swego ducha apostołom, zostało włączonych do
Izraela, ludu bożego Mesjasza, trzy tysiące osób (List Pawła do Rzymian 11,17-26)
180 Dzieje Apostolskie 2, 41
181 Ewangelia Jana 4, 1-2. Mikveh ta była jeszcze
chrztem Jana, gdyż Mesjasz dopiero "wzrastał, podczas gdy Jan, chrzciciel, stopniowo
malał" (porównaj z ewangeliami Łukasza 7,18-35, Mateusza 11,2-19, Jana 1,19-34, Jana
3,30)
182 Dzieje Apostolskie 12, 5-11
183 Ewangelia Jana 6, 44
184 Ewangelia Łukasza 3, 16; List Pawła do Tytusa 3,
5
185 Ewangelia Marka 16, 9-16
186 List do Hebrajczyków 9, 15-17
187 Ewangelia Jana 6, 53
188 Praca zbiorowa. Poświęceni w prawdzie (Informacja o
Kościele Baptystów). str. 44-45, Wydawnictwo "Słowo Prawdy", Warszawa 1985
189 W poznańskim zborze Chrześcijan Baptystów dodaje
się do formuły trynitarnej zdanie: "... i w imię Jezusa Chrystusa..." Piotr Zaremba,
pastor zboru poznańskiego, informacja ustna 1994
190 Bracia Polscy uważali się za chrystian, nie zaś za
chrześcijan - przyp. red. Braci Polskich nazywano także arianami, ebionitami,
paulianami, samosateńczykami i photynianami. Nazwy te, nadane Braciom przez
katolików, luteranów i kalwinów miały charakter pejoratywny i niezbyt poprawnie
odzwierciedlały zróżnicowane poglądy Braci Polskich. Powstała przed II wojną
światową współczesna Jednota Braci Polskich "Chrystianie" jest jedynym prawnie
uznanym spadkobiercą i kontynuatorem tradycji polskich zborów chrystiańskich
działających w Rzeczypospolitej w XVI i XVII wieku. Współczesna Jednota Braci
Polskich ze względów historycznych, a także dla porządku i ułatwienia wymiany
poglądów zgadza się na zachowanie nazwy arianie lub chrystianie.
191 Praca zbiorowa. Poświęceni w prawdzie (Informacja o
Kościele Baptystów). str.40-41, Wydawnictwo "Słowo Prawdy", Warszawa 1985
"Polski ruch anabaptystyczny ma głębokie znaczenie w historii
baptystów. Od niego angielscy baptyści otrzymali wiele impulsu, podlegając jego
wpływowi. Od niego w roku 1641 przejęli ponurzenie jako formę chrztu, po uprzednim
przyjściu do przekonania, że tylko zanurzenie jest chrztem Nowego Testamentu."
192 Tyloch W. Leksykon religioznawczy., str. 139-140,
Wydawnictwo Współczesne, Warszawa 1988
Początek ruchu Wolnych Chrześcijan datuje się na rok 1830. U jego
podstaw legło przekonanie, że istnieje tylko jeden kościół boży, a pisma święte są
kompletne i wystarczające we wszystkich sprawach wiary i życia. Kościół ten skupia
ludzi, którzy przez pokutę, nawrócenie i duchowe odrodzenie stali się członkami
żywego kościoła Jezusa, Mesjasza. Zasady wiary Kościoła stanowią, że Bóg jest jeden,
stwórca wiekuisty i wszechmocny, a Jezus, jedyny pośrednik pomiędzy Bogiem, a ludźmi
ma pełnię boskości. Duch Święty pochodzi od Boga i Jezusa. Został dany jako
orędownik, współistniejąc wiekuiście z Ojcem i Synem. Kościół uznaje chrzest wiary w
wieku świadomym przez zanurzenie w wodzie oraz praktykuje pamiątkę śmierci Mesjasza
pod obiema postaciami, chleba i wina.
193 MacDonald W. Pogrzebani w chrzcie. str. 10-11,
Wydawnictwo Kościoła Wolnych Chrześcijan "Łaska i pokój", Warszawa 1983
194 Taka argumentacja musi budzić zdziwienie uważnego
czytelnika, skoro kilka wierszy dalej, dyskutując formę chrztu, autor przesądza
arbitralnie o ważności formuły trynitarnej jedynie na podstawie zapisu w Ewangelii
Mateusza 28,19, a odrzuca chrzest w imię Jezusa, który jest opisany w licznych
miejscach Nowego Testamentu, twierdząc, że formuła trynitarna zamyka się w tekście
Dziejów Apostolskich!?; tamże str. 11
195 Tamże, str 14-15
196 Antytrynitarna organizacja uznająca się za lud boży
i jedynego spadkobiercę Izraela. Wyłoniła się z Ruchu Badaczy Pisma Świętego,
dokonując swoistej interpretacji nauk Ch.T. Russela. Organizacja odrzuca Dekalog
jako podstawę obowiązującego prawa bożego (Czym jest dla Ciebie dziesięć przykazań.
Strażnica 1989, 22, 4-6). Naucza się, że od roku 1874 Jezus jest obecny drugi raz na
Ziemi jako osoba niewidzialna. Organizacja jest znana z licznych prób ustalenia daty
końca świata, np: na rok 1874, 1914 i 1976. Organizacja Świadków Jehowy jest
ugrupowaniem jedynozbawczym. "...Z całym przekonaniem można stwierdzić, że
organizację prawdziwych nosicieli światła tworzy obecnie społeczeństwo nowego
świata, złożone ze Świadków Jehowy..." (Kto podąża za światłem świata. Strażnica
1993, 7, 16). Od członków Organizacji wymaga się bezgranicznego zaufania do tzw.
Ciała Kierowniczego, przekonując jednocześnie, że jest to wyrazem oddania się na
służbę Bogu. Autentyczne studium biblijne szybko zastępuje lektura Strażnicy. Nie
wolno poruszać dyskusyjnych kwestii, zgłaszać wątpliwości wobec uznanej
interpretacji i wykraczać poza ramy dozwolone przez Ciało Kierownicze. W rezultacie
prowadzi to do braku samodzielności w myśleniu oraz braku własnego zdania w
kwestiach biblijnych. Często prowadzi do postaw wyobcowania społecznego i
zagubienia. Szybki wzrost liczby członków jest wynikiem umiejętnie prowadzonych
akcji ewangelizacyjnych:
Dlaczego? Słowo Nadziei. Pismo Prostujące Doktryny Świadków Jehowy,
1991, 17, 2
"Podręczniki ułożone są w taki sposób, że pozostawiają
zainteresowanemu tylko jedną alternatywę: stać się "Świadkiem Jehowy" lub ...zginąć
w Armagedonie. Zasadnicze nauki biblijne zastąpiono uczuciem, pragnieniem,
zastraszeniem, wskazując, że czas tuż, tuż. Selekcja przyszłych członków Organizacji
odbywa się już przy drzwiach mieszkań. Jakie przyjęto kryteria? Zaakceptowanie
literatury wydawanej przez Organizację. Co prawda zachęcają ludzi do czytania Słowa,
ale na pierwszym miejscu w rozumieniu Słowa musi stać Strażnica, a nie Biblia..."
Jedyny skuteczny sposób na dotarcie do serc i umysłów Świadków
Jehowy, to rozmowa w duchu miłości, oparta o świadectwo wiary w moc Jezusa oraz
pytania wymagające udzielenia przemyślanej i biblijnie uzasadnionej odpowiedzi.
Wymaga to jednak dobrej, przekrojowej znajomo\uoci zagadnień biblijnych.
197 Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy, str. 2, Nr
4, 15 lutego 1989
198 Watch Tower Bible and Tract Society of Pensylvania.
Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na Ziemi. str.251-252, Wydawnictwo "Watchtower
Bible and Tract Society of New York, Inc. International Bible Students Association",
Brooklyn, New York 1990
199 Czy powinieneś być ochrzczony? Strażnica 1993, 7,
6
200 Świadkowie Jehowy w dwudziestym wieku. str 13,
Wachtturm Gesselschaft, Selters/Taunus 1989
201 Porównaj także; Czy powinieneś być ochrzczony?
Strażnica 1992, 19, 20-23 oraz Czy dać się ochrzcić? Strażnica 1993, 7, 3-7
202 Watch Tower Bible and Tract Society of Pensylvania.
Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi. str.250, Wydawnictwo "Watchtower Bible
and Tract Society of New York, Inc. International Bible Students Association",
Brooklyn, New York 1990
203 tamże, str.252
204 Organizacja Byłych Świadków Jehowy powstała w
Polsce pod koniec roku 1988. Stawia sobie za wyłączny cel prostowanie nauk
Organizacji Świadków Jehowy oraz pracę wśród członków tej organizacji. Jest to ruch
antytrynitarny. Dużą wagę przykłada się do wiary w Jezusa jako jedynego pośrednika
pomiędzy Bogiem, a ludźmi. Pomimo wymiany korespondencji i pytań ze strony członków
Jednoty Braci Polskich o ważność szabatu i biblijnego dekalogu, nie uzyskano
odpowiedzi w tych sprawach. Bliższe informacje można uzyskać pisząc na adres
redakcji: Słowo Nadziei, 85-321 Bydgoszcz 21, skrytka pocztowa 214
205 Edward Neuberg, informacja listowna, 1989
206 Tyloch W. Leksykon religioznawczy., str.125-127,
Wydawnictwo Współczesne, Warszawa 1988
White EG. Wielki Bój. Wydawnictwo "Znaki Czasu", Warszawa 1979
Powstanie Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego wiąże się z
działalnością radykalnego ruchu religijnego Williama Millera w USA, oczekującego
końca świata w październiku 1844 roku na podstawie dokonanych przez siebie obliczeń
i analiz proroctw biblijnych. Pogląd ten później zmodyfikowano, ogłaszając na
październik 1844 roku początek tzw. sądu śledczego. Pomimo, że Kościół ten utrzymuje
iż stoi na stanowisku skrypturyzmu, dużą wagę przywiązuje się w tym Kościele do nauk
Ellen G. Harmon-White, włączając je do doktryny kościelnej, przypisując jej dar
proroctwa i niezwykłą charyzmę. Kościół Adwentystów Dnia Siódmego wyznaje
trynitaryzm i chrystocentryzm. Adwentyzm nie uznaje kultu świętych, figur i obrazów.
Tygodniowym dniem kultu religijnego jest szabat. Kościół ten nie jest członkiem
Światowej Rady Pokoju, ani Polskiej Rady Ekumenicznej
207 Łyko Z. Prawo wewnętrzne Kościoła Adwentystów Dnia
Siódmego w Polsce. Wydawnictwo "Znaki Czasu", Warszawa 1968
208 Gane ER., Spangler JR., van Dolson LR. Lekcje
Biblijne. Bóg objawia swoją miłość. Bóg ogłasza trójanielskie poselstwo. str. 53,
Wydawnictwo "Znaki Czasu", Warszawa 1988
White EG. Prorocy i królowie, Wydawnictwo "Znaki Czasu", Warszawa
1961
Kościół Adwentystów Dnia Siódmego naucza, że "Bóg ma swój lud w
każdej denominacji, a nawet wśród ludzi nie należących do żadnego kościoła.
Adwentyści nie podpisują się pod ideą, że zbawienie ogranicza się ogólnie biorąc do
ludzi zrzeszonych w kościołach chrześcijańskich albo tylko do adwentystów dnia
siódmego w szczególności. Adwentyści wierzą natomiast, że Bóg ma tzw. Kościół
ostatków, lud w szczególny sposób "powołany", zwiastujący poselstwo na ostatni czas
w dniach w jakich przyszło nam żyć i, że Pismo Święte wskazuje na ruch adwentowy,
jako na ruch wypełniający proroctwo o tym, że istnieć będzie Kościół na ostatni
czas, który zwiastuje Jego powtórne przyjście".
Kościół Adwentystów Dnia Siódmego został zaliczony przez Ellen G.
White do Izraela oraz nazwany "posłańcem nieba".
White EG. Ministry of healing, pp 405, 1909: ..."We (or Seventh Day
Adventists) are numbered with Israel. All the instructions given to the Israelites
of old... all the promises of blessings through obedience are for us. Tłumaczenie
redakcji: ..."My (Adwentyści DS) zaliczeniśmy do Izraela. Wszystkie wskazówki dane
staremu Izraelowi,..., wszystkie obietnice, błogosławieństwa przez posłuszeństwo są
dla nas".
White EG. Prophets and kings, pp 74, 1917:.."Wherein they (Israel of
old) were weak, even to the point of failure, the Israel of God today (that is, the
Seventh Day Adventists), the representatives of heaven that make up the true church
of Christ, must be strong, for upon them devolves the task of finishing the work
that has been committed to man, and of ushering in the day of final awards."
Tłumaczenie redakcji:..."Gdzie on, (stary Izrael), był słaby, do upadku włącznie,
dzisiejszy Izrael Boży (to jest, Adwentyści Dnia Siódmego), przedstawiciele nieba,
tworzący kompletny kościół Chrystusa (ang. make up - tworzyć zamkniętą całość,
uzupełniać, kompensować) muszą być silni, albowiem im powierzono zadanie dokończenia
dzieła, które zostało zlecone człowiekowi oraz wprowadzenia w dzień ostatecznego
wyroku (ang. award - nagroda, wyrok, zapłata)."
Komentarz: Takie stanowisko wynika ze swoistej interpretacji proroctw
zawartych w księdze Daniela 7, 8, 9, zwłaszcza proroctwa związanego z wizją barana i
kozła, proroctwa Jeremiasza o 70 tygodniach, a także proroctwa o tzw. trójanielskim
poselstwie według księgi Apokalipsy Jana 14, 6-13.
Wbrew opinii większości egzegetów żydowskich, ariańskich,
protestanckich i katolickich, teologowie adwentystyczni uważają, że rozdział 8
księgi Daniela nie dotyczy wydarzeń z czasów okupacji Izraela przez króla greckiego,
Antiocha IV Epifanesa. Według nich, okres 2300 wieczorów i poranków (Daniel 8,
13-14) nie kończy się wraz z wyzwoleniem Świątyni w Jeruszalaim przez Machabeuszy,
to jest po 3,5 rocznym okresie jej bezczeszczenia i zniesienia codziennej ofiary
(porównaj z I i II Ks. Machabejską). Utrzymują oni, że zakończył się on dopiero po
2300 latach. Okres ten naliczają od momentu odbudowy miasta Jeruszalaim (Daniel 9,
23-27), które datują na rok 457 przed Chr., to jest od momentu wydania I dekretu
króla Artakserksesa, dotyczącego kontynuacji odbudowy Świątyni - Ks. Ezdrasza 7,
11-26), a nie od daty wydania II dekretu króla Artakserksesa z roku 445 przed Chr.
dotyczącego odbudowy miasta - Ks. Nehemiasza 2, 1-10. Uzasadnienie stanowiska tego
Kościoła można znaleźć w monografii: Polok Wł. Proroctwa Daniela, a współczesność.
Wydawnictwo "Znaki Czasu", Warszawa 1990.
209 Gane ER., Spangler JR., van Dolson LR. Lekcje
Biblijne. Bóg objawia swoją miłość. Bóg mówi nam o chrzcie. str. 65, Wydawnictwo
"Znaki Czasu", Warszawa 1988
210 White EG. Testimonies, t.6, str 91-92, cytowane za
Prawem wewnętrznym Kościoła ADS.
211 Pod tym pojęciem rozumie się naturalnie zasady
wiary Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, które wchodzą, między innymi, w skład
tekstu ślubowania składanego podczas chrztu (przyp.red.)
212 Porównaj: Ewangelia wg Marka 16, 16-17; Ewangelia
wg Jana 3,18; Dzieje Apostolskie 8,37; List Pawła do Rzymian 3, 24.28; 5,1-5; List
Pawła do Efezjan 2, 8; 3,14-21
213 Smutny obraz współczesnego chrześcijaństwa jest w
dużej mierze związany z faktem nieprzestrzegania przez większość Kościołów
postanowień pierwszego soboru apostolskiego, który odbył się w świętym mieście
Jeruszalaim (Dzieje Apostolskie, rozdział 15). Podczas tego soboru określono
podstawy wspólnoty pomiędzy gminami mesjanistycznych Żydów (zbory
judeochrystiańskie), a nie-Żydami, którzy chcieli stać się członkami
Kościoła-Izraela według obrządku Melech Zaddika poprzez wiarę w Mesjasza, Jeszuah.
Stwierdzono, że:"...nie należy czynić trudności tym spośród pogan, którzy nawracają
się do Boga, ale polecić im, żeby się wstrzymywali od rzeczy splugawionych przez
bałwany, od nierządu, od tego, co zadławione, i od krwi. Mojżesz bowiem od dawien
dawna ma po miastach takich, którzy go opowiadają, gdyż czyta się go w synagogach w
każdy szabat." (Dzieje Apostolskie 15,19-21). Sobór postanowił zatem, aby
nawracający się poganie powstrzymywali się od bałwochwalstwa, cudzołóstwa i
nieczystych pokarmów (niekoszernych). Powstrzymywanie się od krwi jest przeważnie
interpretowane jako zakaz spożywania krwi. Wypowiedź ta może być jednak rozumiana
również jako zakaz popełniania morderstwa. Jeden z traktatów Miszny "Pirkej awot"
(Sentencje ojców) zawiera stwierdzenie, że trzy rzeczy niegodne są Żyda, czciciela
YHWH, Niech Będzie Błogosławiony, które eliminują go bezwarunkowo spośród
społeczności Izraela: bałwochwalstwo, cudzołóstwo i morderstwo. Zatem można
przypuszczać, że apostołowie nie wymagali od nawracających się nie-Żydów więcej
aniżeli wymagano od nich jako członków Domu Izraela. Porównaj też: Bacchiocchi S.,
Specht WF. Dlaczego sobota. str. 50-54, Wydawnictwo "Znaki Czasu", Warszawa 1992.
214 Ewangelia wg Jana 1, 17
215 Nevim, Izajasz 51, 12; Ewangelia wg Łukasza
24,44-45; Ewangelia wg Jana 14, 16-26
216 Gane ER., Spangler JR., van Dolson LR. Lekcje
Biblijne. Bóg objawia swoją miłość. Bóg mówi nam o chrzcie. str. 64, Wydawnictwo
"Znaki Czasu", Warszawa 1988: "chrzest symbolizuje przyjęcie Ducha Świętego. Podczas
chrztu nie jeste\uomy w stanie widzieć gołębicy zstępującej na nas lub słyszeć głosu
Boga "oto mój umiłowany syn, w którym mamy upodobanie", ale przez wiarę jesteśmy
pewni, że Bóg czyni dla nas to, co uczynił dla Chrystusa podczas Jego chrztu."
Pogląd ten stwarza pewne trudności teologiczne. W Kościele Adwentystów Dnia Siódmego
warunkiem uzykania chrztu jest uznanie wszystkich zasad wiary (tzw. prawdy
adwentowej - przyp. red.). Tymczasem Ewangelia wg Jana 14,16-26; 15,26; 16,13-14
powiada, że duch boży stopniowo kształtuje ludzką świadomość i wprowadza we wszelką
prawdę. Należy rozumieć, że proces ten jest kontynuowany także po chrzcie, przez
całe życie. Jakie jest zatem uzasadnienie biblijne, aby uzależniać udzielenie chrztu
od uznania przez osobę początkującą w wierze zamkniętego zbioru zasad i
interpretacji proroctw, dokonanych przez innych ludzi w dawniejszych czasach?
217 Gane ER, Spangler JR, van Dolson LR. Lekcje
Biblijne. Bóg objawia swoją miłość. Dar proroctwa. str.77-78, Wydawnictwo "Znaki
Czasu", Warszawa 1988
218 Krytyczne opracowanie proroctw EG.White można
znaleźć w publikacjach Kościoła Chrześcijan Dnia Sobotniego. Pisząc na adres:
Sekretariat Kościoła Chrześcijan Dnia Sobotniego, Cieszyńska 96, 43-300
Bielsko-Biała, skr. pocztowa 411 można otrzymać niżej wymienione opracowania
Wydawnictwa "Duch Czasów"
Walter Rea, Niewinne Kłamstwo
Reakcje Generalnej Konferencji Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego na
"Niewinne kłamstwo"
Stanisław Kossowski, Ruch Williama Millera; Zły początek złych
doktryn
Stanisław Kossowski, Świątynia ziemska jako symbol świątyni
niebieskiej
Stanisław Kossowski, Oczyszczenie niebieskiej świątyni
219 Tyloch W. Leksykon religioznawczy. str. 128-130,
Wydawnictwo Współczesne, Warszawa 1988.
Kościół Chrześcijan Dnia Sobotniego powstał w wyniku kolejnego
rozłamu w Kościele Adwentystów Dnia Siódmego w roku 1933 (tuż przed I wojną światową
odłączył się ze względu na niejasny stosunek Generalnej Konferencji Kościoła
Adwentystów Dnia Siódmego do wojny i obowiązku służby wojskowej, pacyfistycznie
nastawiony odłam zwany Kościołem Reformowanym Adwentystów Dnia Siódmego).
Chrześcijanie Dnia Sobotniego negują dar proroctwa Ellen G. White, odrzucają jej
interpretację proroctw biblijnych, przyjmowaną za podstawę doktryny w Kościele
Adwentystów Dnia Siódmego.
220 Kurs biblijny ewangelistów zborowych. Kościół
Chrześcijan Dnia Sobotniego w Polsce, str. 37 punkt c2. Wydanie pierwsze. Praca
zbiorowa.
W czasach, gdy Kościół Chrześcijan Dnia Sobotniego współpracował z
grupą członków później powstałego zboru wrocławskiego Jednoty Braci Polskich
"Chrystianie" (przed rokiem 1984), dokonano jednorazowo w zborze wrocławskim
Kościoła Chrześcijan Dnia Sobotniego wspólnego chrztu w imieniu Jezusa. Przywódcy
tego Kościoła nie zaakceptowali jednak biblijnych argumentów takiego chrztu, a nawet
prześladowali osoby prorokujące lub modlące się językami.
221 tamże; str.36-37
222 Krytyczne opracowania istotnych problemów
teologicznych z uwzględnieniem doktryn ważniejszych Kościołów oraz stanowiskiem gmin
mesjanicznych można otrzymać za niewielką opłatą pisząc na adres: Richard C.
Nickels, Giving and Sharing, 2014 NE 85th Street, Vancouver, WA 98665, USA
223 The Shalom Scripture Studies, Inc., P.O. Box 80084,
St. Louis Park, Minneapolis, Minnesota 55408, USA prowadzona przez Dr Eliasa
Hidalgo, którego mesjaniczną synagogę odwiedza wielu Żydów ortodoksyjnych.
224 Petah Tikvah, 165 Doncaster Road, Rochester, NY
14623, USA
225 Aktywnie działającymi członkami tych Kościołów są
Żydzi.
Apostolic Church of God 7th Day, 24497 Fraser Highway, Langley,
British Columbia, Canada V3A 4P6
Church of God 7th Day, 1628 South Point Douglas Road,
St.Paul/Minneapolis, Minnesota 55119, USA.
The Bible Sabbath Association, Route 1 Box 222, Highway 60, Fairview,
Oklahoma 73737, USA wydaje aktualizowany światowy spis gmin mesjanicznych, w którym
znajduje się również Jednota Braci Polskich "Chrystianie"
226 Union of Messianic Jewish Congregations, 8556 East
Warren Avenue, Denver, Colorado 80231-337, USA (pisząc pod ten adres można otrzymać
czasopismo "Messianic Judaism today"; także organizacja "Jews for Jesus".