Tworzę narzędzie do twórczej zabawy tekstem Biblii. Ma być pomocne w studiowaniu. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Dziś Łukasz pomógł mi i zrobił krypty w .js co włączają i wyłączają numeracje oraz podział na linijki.
Ważne aby tekst był w klasie bs...... numerki w clasie nr i ......
1:1 Piszę do was ja, Paweł, sługa Chrystusa Jezusa, powołany na apostoła, by głosić ewangelię Boga.
1:2 Zapowiadali ją już Jego prorocy w świętych księgach.
1:3 Jest to ewangelia o Jego Synu, potomku króla Dawida,
1:4 który dzięki Duchowi Świętemu przez zmartwychwstanie okazał się pełnym mocy Synem Bożym – o Jezusie Chrystusie, naszym Panu.
1:5 To od Niego otrzymaliśmy łaskę i misję apostolską, by wszystkich pogan prowadzić do posłuszeństwa Jego imieniu przez wiarę.
1:6 Wśród nich jesteście i wy, powołani przez Jezusa Chrystusa.
1:7 Wam wszystkim w Rzymie, ukochanym przez Boga, powołanym i świętym: Przekazuję życzenia łaski i pokoju od Boga Ojca i naszego Pana, Jezusa Chrystusa.
1:8 Chcę od razu podziękować Bogu przez Jezusa Chrystusa za was wszystkich, za to, że wasza wiara jest znana na całym świecie.
1:9 Bóg, któremu służę całym sercem i głoszę ewangelię Jego Syna, jest mi świadkiem, że nieustannie o was myślę!
1:10 Proszę Go stale o to, aby jeśli taka jest Jego wola, pozwolił mi w końcu was odwiedzić.
1:11 Gorąco pragnę was zobaczyć i podzielić się duchowym darem ku waszemu wzmocnieniu,
1:12 byśmy wzajemnie zachęcali się swoją wiarą: wy moją, a ja waszą.
1:13 Drodzy przyjaciele! Wiedzcie, że wielokrotnie zamierzałem do was przybyć, by i wśród was zebrać duchowy owoc – tak jak wśród innych pogan – ale jak dotąd pojawiały się różne przeszkody.
1:14 Czuję się dłużnikiem Greków i nie–Greków, mądrych i niewykształconych.
1:15 Dlatego tak chętnie chciałbym również wam w Rzymie przedstawić ewangelię.
1:16 Bo ja się jej nie wstydzę. Jest to przecież moc Boga niosąca zbawienie każdemu, kto zaufa: zarówno Hebrajczykowi, jak i Grekowi.
1:17 W niej Bóg objawił swoje usprawiedliwienie z wiary ku wierze, jak mówi Pismo: „Sprawiedliwy będzie żył dzięki wierze”.
1:18 Natomiast Jego gniew ujawnia się z nieba na wszelki grzech i niesprawiedliwość ludzi, którzy swoim złem pętają prawdę.
1:19 Wiedzą oni to, jak Boga można poznać. On sam to im pokazał.
1:20 Od czasów stworzenia widać niewidzialne cechy Boga w Jego działaniu: Jego odwieczną moc i boskość. Nikt więc nie może się wykręcać, że Go nie poznał.
1:21 Zatem ludzie poznali Boga, ale nie chcieli oddawać Mu czci ani dziękować. Popadli w bezsensowne rozmyślania i pogrążyli swe serce w ciemnościach.
1:22 Tak, uważając się za mądrych, stali się głupcami.
1:23 Zamiast oddawać cześć wiecznemu Bogu, zaczęli praktykować kult podobizn przemijającego człowieka oraz ptaków i zwierząt czworonożnych i pełzających.
1:24 Dlatego wydał ich Bóg na pastwę własnej pożądliwości, tak że hańbili własne ciała.
1:25 Zamienili Bożą prawdę na kłamstwo i zaczęli czcić stworzenie zamiast Stwórcy – który jest błogosławiony na całe wieki! Amen!
1:26 Dlatego wydał ich Bóg na pastwę pożądliwości. Nawet kobiety porzuciły naturalny, Boży porządek i pozwalały sobie na grzechy przeciw naturze.
1:27 Podobnie mężczyźni odrzucili normalne współżycie z kobietami i zapałali pożądaniem do siebie nawzajem, grzesząc z innymi mężczyznami i ponosząc na sobie samych karę, na jaką zasłużyli.
1:28 Ponieważ nie chcieli otaczać Boga należytym szacunkiem, dozwolił im popełniać wszystko, co tylko ich nikczemne umysły mogły wymyślić.
1:29 Napełnili się więc wszelką niesprawiedliwością, złem, chciwością, zachłannością, nienawiścią, zabójstwem, kłótnią, podstępem, złośliwością, plotkarstwem,
1:30 nienawiścią do Boga, zuchwalstwem, uporem, pychą, pomysłowością w czynieniu zła, buntem przeciw własnym rodzicom.
1:31 Są głupi, podstępni, nieznośni i pozbawieni litości.
1:32 W pełni świadomi Bożej kary za swoje przestępstwa – kary śmierci – nie tylko to wszystko robią, ale popierają takich, jak oni sami.
2:1 Dlatego kimkolwiek jesteś, ty, który osądzasz, nie dasz rady się wybronić. Osądzając kogoś innego, skazujesz samego siebie, bo dopuszczasz się tych samych czynów.
2:2 Wiemy zaś, że Bóg sprawiedliwie ukarze każdego popełniającego te występki.
2:3 A może liczysz na to, sędzio i przestępco, że wymigasz się przed sądem Boga?
2:4 Lub może lekceważysz ogrom Jego łagodności, cierpliwości i wielkoduszności? Może nie zdajesz sobie sprawy, że przez swą łagodność chce On, byś się opamiętał?
2:5 Jednak zatwardziałością i sercem niezdolnym do nawrócenia skazujesz się na straszliwą karę. Nadejdzie bowiem dzień gniewu, dzień objawienia się sprawiedliwego sądu Bożego.
2:6 I każdemu wymierzy On to, na co zasłużył:
2:7 tym, którzy wytrwale czynili dobro i szukali u Niego chwały, uznania i nieśmiertelności, da życie wieczne.
2:8 Natomiast tym, którzy wyrażają sprzeciw i nieposłuszeństwo prawdzie i kroczą drogą niesprawiedliwości, okaże swój gniew i oburzenie.
2:9 Rozpacz i cierpienie czeka każdego, kto dopuszcza się zła – i Hebrajczyka, i poganina.
2:10 Chwała zaś, cześć i pokój będą udziałem tego, kto czyni dobro – również i Hebrajczyka, i poganina.
2:11 Bo Bóg nie jest stronniczy!
2:12 Ci, którzy zgrzeszyli, nie mając Bożego Prawa, bez niego poniosą karę. Zaś ci, którym Prawo pokazywało grzech, zostaną skazani według Prawa.
2:13 Bo nie są przed Bogiem sprawiedliwi ci, którzy Prawo znają, lecz ci zostaną usprawiedliwieni, którzy je przestrzegają.
2:14 Skoro więc poganie nie mający Prawa Bożego na podstawie naturalnego porządku je stosują, to stają się sami dla siebie prawem.
2:15 Wskazują w ten sposób, że prawe postępowanie jest wpisane w ich serca, bo ich sumienie wytyka im lub nie dokonane czyny.
2:16 A wszystkie ukryte działania obnaży Bóg w dniu sądu przez Jezusa Chrystusa – zgodnie z moją ewangelią.
2:17 A ty, jako dumny Hebrajczyk, polegasz na Prawie, szczycisz się Bogiem,
2:18 znasz Jego wolę, pouczony Prawem wiesz, co najlepsze,
2:19 uważasz się za przewodnika ślepych w tym ociemniałym świecie,
2:20 za wychowawcę niemądrych i nauczyciela maluczkich, a dzięki Prawu masz wszelkie poznanie i znasz całą prawdę.
2:21 O tak, pouczasz innych, ale dlaczego nie siebie?! Mówisz, żeby nie kraść, a sam kradniesz!
2:22 Mówisz, żeby nie cudzołożyć, a sam cudzołożysz! Czujesz wstręt do posągów bożków, a sam dopuszczasz się świętokradztwa?
2:23 Pysznisz się znajomością Prawa, ale łamiąc je znieważasz Boga!
2:24 Nic więc dziwnego, że Pismo mówi: „To z waszego powodu poganie szargają imię Boga”.
2:25 Znak obrzezania to przywilej, o ile przestrzegasz Prawa. Jeśli jednak je łamiesz, nie ma on żadnego znaczenia.
2:26 A jeżeli nie obrzezany poganin przestrzegałby Prawa Bożego, to czy nie zostanie potraktowany jak obrzezany Hebrajczyk?
2:27 I wtedy taki nie obrzezany z natury poganin, przestrzegający Prawa, będzie sądzić ciebie, prawnie obrzezanego, ale według Prawa przestępcę.
2:28 Bo nie z zewnątrz jest się prawdziwym Hebrajczykiem. I nie widoczne na ciele obrzezanie dokonuje naszej przemiany.
2:29 A jest się nim wewnątrz i liczy się przemiana serca dzięki Duchowi, a nie przez literę Prawa. Taki człowiek ma uznanie w oczach Boga, nie potrzebna mu ludzka pochwała.
3:1 Jaka więc jest przewaga bycia Hebrajczykiem? I jaką korzyść daje obrzezanie?
3:2 Niezaprzeczalną i to pod każdym względem. Przede wszystkim to Hebrajczykom Bóg powierzył swoje Słowa.
3:3 Co z tego, że niektórzy z nich nie dochowali im wierności? Czy z tego powodu Bóg przestaje dotrzymywać swoich obietnic?
3:4 Oczywiście, że nie! Bo to Bóg jest prawdomówny, a każdy człowiek jest kłamcą, jak mówi Pismo: „Żebyś to Ty okazał się sprawiedliwy w swoich słowach i oddalił od siebie wszelkie oskarżenia”.
3:5 Co jednak sądzić o przekonaniu, że nasza niesprawiedliwość uwydatnia sprawiedliwość Boga? Czy Bóg jest niesprawiedliwy, gdy okazuje gniew? Sprowadzam to tylko do ludzkiego wymiaru.
3:6 Oczywiście że nie jest niesprawiedliwy, bo gdyby tak było, to jak Bóg mógłby sądzić świat?
3:7 Zapytasz: skoro moje kłamstwo uwypukla Bożą prawdę na Jego chwałę, to dlaczego ja jako grzesznik mam być za grzech sądzony?
3:8 Czy mamy twierdzić tak, jak nas oskarżają niektórzy: „Popełniajmy zło, aby pojawiło się dobro”? Nie minie ich prawomocny sąd.
3:9 Czy wobec tego my, Hebrajczycy, jesteśmy lepsi od pogan? Oczywiście, że nie. Wykazaliśmy już, że zarówno Hebrajczycy, jak i poganie są grzesznikami.
3:10 Potwierdza to zresztą Pismo: „Nie ma ani jednego sprawiedliwego,
3:11 nie ma rozumnego ani szukającego Boga.
3:12 Wszyscy zbłądzili, upadli. Nie ma nikogo, ani jednego, kto by dobrze postępował.
3:13 Ich gardło to cuchnący grób, ich język pełen kłamstw, a w ustach – jad węża.
3:14 Na ustach pełno przekleństw i gorzkich słów.
3:15 Ich nogi są szybkie do zabijania,
3:16 a na swojej drodze pozostawiają zniszczenie i nędzę.
3:17 Nigdy nie weszli na ścieżkę pokoju.
3:18 Przed oczyma nie mają bojaźni Bożej”.
3:19 Wiemy dobrze, że Prawo obowiązuje tych, którzy mu podlegają. I dlatego każde usta muszą zamilknąć i cały świat musi uniżyć się przed Bogiem.
3:20 Bo w oczach Boga nikt nie zostanie usprawiedliwiony na podstawie przestrzegania Prawa. Ono pokazuje jedynie, czym jest grzech.
3:21 Lecz teraz Bóg wskazał inny sposób usprawiedliwienia – bez przestrzegania Prawa, ale poświadczony przez to Prawo i przez proroków.
3:22 Usprawiedliwienie to pochodzi od Boga, a dokonuje się przez zaufanie Jezusowi Chrystusowi. Jest dla wszystkich, którzy ufają. Bo nie ma żadnej różnicy:
3:23 wszyscy zgrzeszyli i nikt nie dorasta do Bożego ideału.
3:24 A zostają usprawiedliwieni za darmo, z Jego łaski, dzięki odkupieniu, jakiego dokonał Jezus Chrystus.
3:25 To Jego Bóg uczynił narzędziem przebłagania za grzechy, dokonującego się przez zaufanie mocy Jego krwi. Ukazał swoje usprawiedliwienie, odpuszczając grzechy w przeszłości.
3:26 Bo cierpliwie czekał, aż Chrystus w obecnym czasie zgładzi je. Okazał się więc sprawiedliwy i usprawiedliwiający tego, kto zaufa Jezusowi.
3:27 Gdzie jest więc powód do chlubienia się? Został wykluczony! Czy przez Prawo uczynków? Nie, przez prawo wiary.
3:28 Jesteśmy bowiem przekonani, że człowiek zostaje usprawiedliwiony na podstawie zaufania i bez spełniania obowiązków Prawa.
3:29 Czy tylko dla Hebrajczyków Bóg to przygotował? A może i dla pogan? Oczywiście, dla pogan również!
3:30 Bo jest tym samym Bogiem, który przez wiarę usprawiedliwia i obrzezanych, i nie obrzezanych.
3:31 Czy więc z powodu zasady wiary lekceważymy Prawo? Absolutnie nie! Tylko umieszczamy je we właściwym miejscu.
4:1 Jak wyglądała ta sprawa w przypadku Abrahama, naszego przodka?
4:2 Bo jeśli został usprawiedliwiony na podstawie swoich czynów, to ma powód do dumy – ale nie przed Bogiem.
4:3 Co o tym mówi Pismo? „Abraham zaufał Bogu i został uznany za sprawiedliwego”.
4:4 Pracownikowi zapłata się należy – bez żadnej łaski.
4:5 W przypadku zaś tego, kto nie pracuje, ale ufa usprawiedliwiającemu grzesznika, właśnie zaufanie jest podstawą usprawiedliwienia.
4:6 Król Dawid tak właśnie opisuje szczęście człowieka, którego Bóg usprawiedliwia niezależnie od uczynków:
4:7 „Błogosławieni, którym przebaczono grzechy i zapomniano przewinienia”.
4:8 „Błogosławiony człowiek, któremu Pan nie wypomni grzechów”.
4:9 Ale czy to błogosławieństwo dotyczy tylko obrzezanych, czy również nieobrzezanych? Bo jak powiedzieliśmy: „Abraham zaufał Bogu i został uznany za sprawiedliwego”.
4:10 Kiedy to było? Przed czy po jego obrzezaniu? Oczywiście, że przed!
4:11 Obrzezanie otrzymał jako dowód usprawiedliwienia na podstawie zaufania – gdy był jeszcze nieobrzezany. W ten sposób jest duchowym ojcem tych, którzy przyjmują usprawiedliwienie jako nieobrzezani,
4:12 Jest więc przodkiem i jednych, i drugich – również tych, którzy jako nieobrzezani idą śladem jego zaufania.
4:13 A zatem Boża obietnica oddania całej ziemi w posiadanie Abrahamowi i jego potomkom nie wynikała z Prawa, ale z usprawiedliwienia przez wiarę.
4:14 Bo jeśli to dziedziczenie wynika z Prawa, to obietnica staje się pusta.
4:15 Prawo wiąże się z karą, a tam, gdzie nie ma Prawa, nie ma i przestępstwa.
4:16 I dlatego obietnica dla całego potomstwa wypływa z zaufania i łaski – by dotyczyła nie tylko tego, który przestrzega Prawa, ale i temu, który ufa jak Abraham, nasz wspólny ojciec.
4:17 Czytamy przecież w Piśmie: „Uczyniłem cię ojcem wielu narodów” – sam Bóg to uczynił. Jemu właśnie zaufał Abraham jako Temu, który ożywia umarłych i powołuje do istnienia to, czego nie ma.
4:18 Wbrew nadziei Abraham zaufał, mając nadzieję, że stanie się ojcem wielu narodów – bo tak mu powiedziano: „Takie właśnie będzie twoje potomstwo”.
4:19 Nie stracił zaufania, choć wiedział, jakie jest jego stuletnie ciało i że Sara nie może już mieć dzieci.
4:20 Nie zwątpił ani przez chwilę w Bożą obietnicę. Przeciwnie, jego ufność wzrosła, przynosząc chwałę Bogu.
4:21 Był przekonany, że Bóg jest w stanie spełnić to, co obiecał.
4:22 I właśnie dzięki temu został uznany za sprawiedliwego.
4:23 To wspaniałe orzeczenie zostało zapisane nie tylko ze względu na niego,
4:24 ale i dla nas, którzy jesteśmy usprawiedliwieni, bo ufamy Temu, który ożywił z martwych Jezusa, naszego Pana.
4:25 On został wydany za nasze grzechy i zmartwychwstał, by nas z nich usprawiedliwić.
5:1 Teraz więc, usprawiedliwieni przez wiarę, żyjemy w stanie pokoju z Bogiem – dzięki naszemu Panu, Jezusowi Chrystusowi.
5:2 Tylko dzięki Niemu – przez wiarę – jesteśmy blisko Jego łaski! Ona postawiła nas na nogi i daje radość z oczekiwania Bożej chwały.
5:3 Ale to nie wszystko! Dumni jesteśmy również z zalewających nas trudności. Wiemy bowiem, że uczą one wytrwałości,
5:4 która owocuje wypróbowanym charakterem. On z kolei utrwala nadzieję.
5:5 A nasza nadzieja jest niezawodna, bo opiera się ma miłości samego Boga, którą ofiarowany nam Duch Święty wlał w nasze serca.
5:6 Bo Chrystus we właściwym momencie umarł za nas, grzeszników, gdy nie mieliśmy żadnych szans.
5:7 Nawet za kogoś szlachetnego trudno się zdecydować na śmierć – no może jeszcze za kogoś bardzo dobrego odważylibyśmy się na to.
5:8 Ale Bóg udowodnił ogrom swej miłości do nas! Chrystus poszedł na śmierć wtedy, gdy byliśmy jeszcze grzeszni.
5:9 Skoro więc dzięki Jego krwi jesteśmy usprawiedliwieni, to tym bardziej ocali nas przed gniewem Boga.
5:10 Skoro jako wrogowie Boga zostaliśmy z Nim pojednani przez śmierć Jego Syna, to tym bardziej będziemy uratowani dzięki Jego życiu!
5:11 Ale znowu to nie wszystko! Możemy też być dumni z naszego Boga, który przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana, pojednał nas teraz ze sobą.
5:12 Bowiem z powodu jednego tylko człowieka, Adama, grzech wdarł się na świat, a wraz z nim śmierć. Dotknęła ona wszystkich ludzi, bo wszyscy zgrzeszyli.
5:13 Grzech był obecny jeszcze przed ustanowieniem Prawa, ale nie jest ścigany tam, gdzie Prawa nie ma.
5:14 Również śmierć zapanowała nad wszystkimi – od Adama do Mojżesza – nawet nad tymi, którzy nie zgrzeszyli tak jak Adam, będący pod pewnym względem zapowiedzią Chrystusa.
5:15 Ogromnie jednak różnią się kwestie grzechu i Bożego daru. Skoro z powodu grzechu jednego człowieka śmierci podlegli wszyscy, to tym bardziej łaska Boga i jej dar przyniosą wspaniały owoc w życiu wszystkich dzięki jednemu człowiekowi – Jezusowi Chrystusowi.
5:16 Jeden grzech Adama sprowadził karę śmierci na mnóstwo ludzi, natomiast Chrystus usuwa grzechy i daje nam wieczne życie.
5:17 Z powodu grzechu jednego człowieka śmierć zapanowała nad wszystkimi. Tym bardziej więc ci, którzy przyjmują Boży dar przebaczenia i usprawiedliwienia, staną się królami życia dzięki jednemu tylko człowiekowi – Jezusowi Chrystusowi.
5:18 Grzech jednego ściągnął potępienie na wszystkich. Dlatego sprawiedliwość Jednego wszystkim przynosi usprawiedliwienie.
5:19 Przez nieposłuszeństwo jednego mnóstwo ludzi stało się grzesznikami. Dzięki posłuszeństwu Jednego mnóstwo zostanie usprawiedliwionych.
5:20 Natomiast Prawo zostało ustanowione po to, by uwidocznić grzech. A tam, gdzie uwidocznił się grzech, jeszcze bardziej uwidoczniła się łaska.
5:21 Grzech zapanował nad wszystkimi ludźmi, niosąc śmierć. Natomiast łaska zakrólował, niosąc usprawiedliwienie i życie wieczne przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana.
6:1 Czy wobec tego ciągle mamy grzeszyć, aby bardziej uwidaczniać łaskę?
6:2 Oczywiście, że nie! Skoro nie istniejemy dla grzechu, to jak możemy w nim nadal żyć?
6:3 Czy nie rozumiecie, że gdy zostaliśmy utożsamieni z Chrystusem Jezusem, zjednoczyliśmy się z Nim również w Jego śmierci?
6:4 Zostaliśmy razem z Nim pogrzebani, zanurzając się w Jego śmierci. A skoro Bóg Ojciec swą potężną mocą wzbudził Go do życia, to my również żyjmy nowym życiem.
6:5 Skoro zostaliśmy z Nim złączeni w śmierci, to i w zmartwychwstaniu będziemy.
6:6 Pamiętajmy: nasza stara tożsamość została wraz z Jezusem przybita do krzyża, a grzeszna natura obezwładniona, byśmy już nie służyli grzechowi.
6:7 Kto umiera, staje się wolny od grzechu.
6:8 Skoro więc umarliśmy z Chrystusem, to wierzymy, że razem z Nim będziemy żyli.
6:9 Wiemy bowiem, że jako zmartwychwstały już nigdy nie umrze – śmierć nie ma nad Nim żadnej władzy.
6:10 Bo umarł tylko raz – by pokonać grzech, a teraz żyje dla Boga.
6:11 Dlatego wy również uważajcie siebie za martwych dla grzechu, a żyjących dla Boga dzięki Chrystusowi Jezusowi.
6:12 Niech więc grzech nie panuje już nad waszym doczesnym ciałem – nie poddawajcie się jego żądzom.
6:13 Nie czyńcie z żadnej części ciała narzędzia grzechu, lecz powierzcie się całkowicie Bogu! Byliście martwi, a ożyliście, więc całe wasze ciało niech będzie narzędziem działania Boga.
6:14 Grzech nie musi być waszym władcą, gdyż nie podlegacie przepisom Prawa, lecz ożywia was łaska.
6:15 Czy zatem możemy sobie grzeszyć, bo nie podlegamy Prawu, ale łasce? W żadnym wypadku!
6:16 Czy nie wiecie, że jesteście uzależnieni od tego, komu służycie? Albo wybieracie grzech i śmierć, albo posłuszeństwo i usprawiedliwienie.
6:17 Dzięki Bogu, że choć kiedyś byliście niewolnikami grzechu, całym sercem przyjęliście przekazaną wam Bożą naukę.
6:18 I zostaliście uwolnieni spod władzy grzechu, by być teraz niewolnikami sprawiedliwości.
6:19 Pozwólcie, że tak to wyjaśnię: Kiedyś różne części ciała traktowaliście jak niewolnika do grzeszenia. Teraz wykorzystujcie je do jako niewolnika do tego, co słuszne i święte.
6:20 Będąc w niewoli zła, nie musieliście postępować dobrze i sprawiedliwie.
6:21 Ale jaki był skutek tego, czego się teraz tak wstydzicie? Wieczna śmierć!
6:22 Jako uwolnieni spod władzy grzechu jesteście poddanymi Boga, czego owocem jest świętość i wieczne życie.
6:23 Bo śmierć jest zapłatą za grzech, a darem Boga jest wieczne życie w Jezusie Chrystusie, naszym Panu.
7:1 Moi drodzy, którzy dobrze znacie Prawo: Czy nie wiecie, że obowiązuje ono człowieka tylko za życia?
7:2 Kobieta zamężna, na przykład, związana jest z mężem wobec Prawa aż do śmierci. Jeśli jej małżonek umrze, w świetle Prawa przestaje być mężatką.
7:3 Gdyby za jego życia chciała zmienić męża, dopuściłaby się niewierności małżeńskiej. Jeśli on umrze, jest wolna i może zgodnie z prawem wyjść powtórnie za mąż – bez narażania się na niewierność.
7:4 Wy właśnie, moi przyjaciele, w ciele Chrystusa umarliście dla Prawa, by żyć dla Niego, zmartwychwstałego, i przynosić Bogu duchowy owoc.
7:5 Gdy żyliśmy w grzesznym ciele, Prawo pobudzało grzech w naszych członkach, co owocowało śmiercią.
7:6 Ale teraz nie podlegamy Prawu, bo jesteśmy dla niego martwi. Możemy służyć Bogu w Duchu jako nowi ludzie, a nie jak dawniej, tylko według litery Prawa.
7:7 Czy zatem można powiedzieć, że Boże Prawo jest grzeszne? Ależ skąd! Gdyby nie ono, nie zrozumiałbym grzechu. Nie wiedziałbym, co to pożądanie, gdyby Prawo nie mówiło: „Nie pożądaj”.
7:8 Ale sprytny grzech dzięki przykazaniu wzbudził we mnie pożądanie. Bo bez Prawa grzech jest jak martwy.
7:9 Kiedyś żyłem, nie podlegając Prawu. Gdy jednak poznałem przykazania, grzech we mnie ożył,
7:10 ale ja umarłem. Przykazania, które odkryłem, zamiast dać mi życie, doprowadziły do śmierci.
7:11 Grzech zwiódł mnie, bo wykorzystał słuszne Boże Prawa i najzwyczajniej w świecie mnie uśmiercił!
7:12 Ale Prawo samo w sobie pozostało święte, tak jak i święte, słuszne i dobre są przykazania.
7:13 Czy zatem to, co dobre, mnie uśmierciło? Absolutnie nie! To grzech, ujawniając swą naturę, zadał mi śmierć przez to, co jest dobre. W ten sposób dzięki przykazaniu obnażył swą przewrotność.
7:14 Wiemy więc, że Prawo dotyczy ducha, a ja jestem istotą cielesną, niewolnikiem zaprzedanym grzechowi.
7:15 Zupełnie nie rozumiem siebie i tego, co czynię: bo nie robię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę!
7:16 Jeśli więc robię to, czego nie chcę, to przyznaję Prawu rację.
7:17 Bo już nie ja sam tak postępuję – gnieżdżący się we mnie grzech to powoduje.
7:18 Wiem, że we mnie, to znaczy w moim ciele, nie mieszka dobro. Pragnę postępować dobrze, ale nie potrafię tego wykonać!
7:19 Nie czynię dobra, którego pragnę, ale popełniam zło, którego nie chcę!
7:20 Jeśli więc robię to, czego nie chcę, wiadomo, w czym tkwi przyczyna: to grzech wciąż mnie trzyma w swych szponach.
7:21 Dostrzegam zatem w sobie następującą prawidłowość: chcę dobra, a narzuca mi się zło.
7:22 W głębi serca Boże Prawo sprawia mi radość.
7:23 Natomiast w ciele i członkach dostrzegam inne prawo, które walczy z moim umysłem i zwycięża, czyniąc ze mnie niewolnika grzechu, tkwiącego w moim ciele.
7:24 Marny mój los! Kto mnie wyrwie z tego śmiertelnego ciała?
7:25 Dzięki niech będą Bogu! Dokonał tego Jezus Chrystus, nasz Pan. Podsumowując więc: Myślami i umysłem służę Prawu Bożemu, a ciałem – prawu grzechu.
8:1 Teraz więc nie grozi już żadne potępienie tym, którzy należą do Chrystusa Jezusa.
8:2 Życiodajne prawo Ducha, którym Jezus mnie obdarzył, wyzwoliło mnie z bezradności wobec prawa grzechu i śmierci.
8:3 Właśnie tę nieskuteczność Prawa, wypływającą ze słabości ciała, pokonał Bóg. Posłał On własnego Syna podobnego do grzesznego człowieka i położył kres panowaniu grzechu.
8:4 W ten sposób możemy być posłuszni nakazom Prawa, bo poddajemy się Duchowi Świętemu, nie bezsilnemu ciału.
8:5 Ci, którzy żyją zgodnie z ludzką naturą, myślą o rzeczach grzesznych. Ci zaś, którzy są posłuszni Duchowi Świętemu, mają na myśli sprawy Ducha.
8:6 Życie tylko po ludzku to pewna śmierć. A posłuszeństwo Duchowi to prawdziwe życie i pokój.
8:7 Dążenia ciała i ludzkiej natury są przeciwne Bogu – nie poddają się Jego Prawu ani nawet nie są w stanie tego zrobić.
8:8 Dlatego ci, którzy „są tylko ludźmi”, nie mogą się Bogu podobać.
8:9 Ale wy nie jesteście „tylko ludźmi”, bo mieszka w was Duch Boży. Jeżeli zaś w kimś nie ma Ducha Chrystusowego, ten w ogóle do Chrystusa nie należy.
8:10 Jeśli Chrystus w was mieszka, to chociaż ciało jest martwe z powodu grzechu, ale wasz duch jest żywy dzięki Jego usprawiedliwieniu.
8:11 A jeśli przebywa w was Duch Boga, który wskrzesił Jezusa z martwych, to i wasze śmiertelne ciała ożywi On mocą tego samego Ducha.
8:12 Tak więc, przyjaciele, nie macie żadnych zobowiązań wobec grzesznej natury i nie musicie żyć według niej.
8:13 Jeśli żyjecie po ludzku, umrzecie. Ale jeśli mocą Ducha zadajecie śmierć działaniom ciała, będziecie żyli.
8:14 Bo synami Boga są ci, których prowadzi Duch Boży.
8:15 Nie staliście się przecież zastraszonymi niewolnikami, lecz otrzymaliście Ducha, który uczynił was synami Boga i dzięki któremu możecie nazywać Go: Abba, Tato!
8:16 Właśnie Duch Święty upewnia nas w głębi serc, że naprawdę jesteśmy dziećmi Bożymi.
8:17 A skoro jesteśmy Jego dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami z Chrystusem. Bo jeśli razem z Nim cierpimy, to razem będziemy otoczeni chwałą.
8:18 A jednak obecne cierpienia są niczym w porównaniu z chwałą, jaka nas czeka.
8:19 Bo całe stworzenie tęskni za dniem wspaniałego objawienia się dzieci Boga.
8:20 Wbrew swej woli, ale z woli Boga, doświadcza ono skutków grzechu
8:21 – w nadziei jednak, że i ono zostanie uwolnione od przekleństwa śmierci i będzie żyć w wolności i chwale dzieci Bożych.
8:22 Wiemy bowiem, że po dziś dzień nawet przyroda ciężko wzdycha i doznaje bólów rodzenia.
8:23 Zresztą i my, wierzący, choć posiadamy Ducha Świętego jako przedsmak przyszłej chwały, również ciężko wzdychamy, czekając na dzień pełnego wejścia do Bożej rodziny – odkupienia naszych ciał.
8:24 Bo zostaliśmy zbawieni z nadzieją na przyszłość. A tego, na co się z nadzieją czeka, jeszcze nie widać. Bo jak coś już jest i to widać, to po co na to czekać?
8:25 Jeżeli więc mamy nadzieję na coś, czego jeszcze nie widać, to oczekujmy tego wytrwale!
8:26 Podobnie i Duch Święty przychodzi nam z pomocą w pokonywaniu naszych słabości. Bo często nie wiemy, o co i jak się modlić. Ale Duch ponad miarę wstawia się za nami w westchnieniach, których nie można wyrazić słowami.
8:27 Ojciec, zgłębiający wszystkie serca, zna zamiary Ducha i wie, że wstawia się za świętymi zgodnie z Jego wolą.
8:28 Wiemy też, że Bóg kieruje wszystkim tak, by działało na korzyść tych, którzy Go kochają, którzy zostali z Jego woli powołani.
8:29 Bo tych, których przed wiekami poznał, przeznaczył do tego, by stali się podobni do Jego Syna i aby On był pierworodnym wśród braci.
8:30 A tych, których dla siebie przeznaczył, tych powołał, usprawiedliwił i otoczył swą chwałą.
8:31 I co tu dużo mówić? Jeśli Bóg jest po naszej stronie, to czy to ważne, że ktoś jest przeciwko nam?
8:32 Czy Ten, który nie oszczędził nawet własnego Syna, lecz poświęcił Go dla nas wszystkich, mógłby nam czegokolwiek odmówić?
8:33 Kto oskarży wybrańców samego Boga? Przecież Bóg nas usprawiedliwia!
8:34 Kto potępi? Przecież Jezus Chrystus za nas umarł, zmartwychwstał, zasiadł u boku Boga Ojca i wstawia się za nami!
8:35 Kto nas może oddzielić od miłości Chrystusa? Jakieś kłopoty, klęski, prześladowania, głód, nagość, niebezpieczeństwa czy groźba śmierci?
8:36 Jak mówi Pismo: „Z twojego powodu zabijają nas cały dzień, traktują nas jak owce przeznaczone na rzeź”.
8:37 Ale przezwyciężamy to wszystko dzięki Temu, który tak bardzo nas umiłował.
8:38 Bo jestem pewny, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani żadne duchowe moce, ani teraźniejszość, ani przyszłość,
8:39 ani to, co wywyższone, ani to, co poniżone, ani żadne inne stworzenie nie jest w stanie oddzielić nas od miłości Boga, objawionej w Chrystusie Jezusie, naszym Panu.
9:1 Chcę w obecności Chrystusa, zgodnie z prawdą i bez kłamstwa, z czystym sumieniem i w Duchu Świętym, powiedzieć, że
9:2 w sercu noszę głęboki smutek i ból.
9:3 Nawet sam chciałbym być odłączony od Chrystusa, gdyby to pomogło moim ziemskim braciom,
9:4 Izraelitom! To ich właśnie wybrał Bóg, otoczył chwałą, zawarł przymierze, nadał Prawo, pokazał, jak Mu służyć, i dał tyle obietnic.
9:5 Ich przodkowie kochali Boga i to z ich narodu pochodzi Chrystus – Ten, który jest ponad wszystkim, uwielbiony na wieki Bóg. Amen!
9:6 Ale słowo Boga nie zawiodło. Bo nie wszyscy w Izraelu są prawdziwymi Izraelitami.
9:7 I nie każdy potomek Abrahama jest jego rzeczywistym dzieckiem – bo tylko „z linii Izaaka będzie twoje potomstwo”.
9:8 Oznacza to, że nie wszystkie dzieci Abrahama są Bożymi dziećmi, a jedynie te zrodzone zgodnie z obietnicą.
9:9 Brzmiała ona bowiem tak: „Za rok o tej porze Sara będzie miała syna”.
9:10 Również Rebeka, żona naszego przodka Izaaka, urodziła chłopców – bliźniaków.
9:11 Ale zanim się jeszcze urodzili, zanim cokolwiek zrobili – dobrego czy złego – aby ukazać swą wolę i wybór,
9:12 zależny nie od ludzkich czynów, ale od Tego, który powołuje, Bóg powiedział Rebece: „Starszy będzie służył młodszemu”.
9:13 Czytamy bowiem: „Umiłowałem Jakuba, a Ezawa odrzuciłem”.
9:14 I co tu zrobić? Czy Bóg jest niesprawiedliwy? Absolutnie nie!
9:15 Powiedział przecież Mojżeszowi: „Komu chcę, okazuję miłosierdzie, i komu chcę, okazuję litość”.
9:16 Zależy to więc nie od tego, który chce lub się stara, ale od Tego, który miłosierdzie okazuje – od Boga.
9:17 Czytamy przecież w Piśmie, co Bóg powiedział faraonowi: „Ustanowiłem cię po to, aby okazać swą moc, by na całym świecie znane było moje imię”.
9:18 Zatem komu chce, okazuje miłosierdzie, a kogo chce, czyni zatwardziałym.
9:19 Wiem, że zaraz powiesz: Dlaczego więc Bóg ma pretensje? Czy można sprzeciwić się Jego decyzjom?
9:20 Człowieku! Nie mów w ten sposób! Kim jesteś, żeby krytykować Boga? Czy gliniany garnek może powiedzieć garncarzowi: Dlaczego mnie takim ulepiłeś?
9:21 Czyż garncarz nie ma prawa z tej samej gliny ulepić naczynia odświętnego i naczynia do użytku codziennego?
9:22 Bóg, chcąc okazać swój gniew i ogromną moc, cierpliwie znosił ludzi przeznaczonych na gniew.
9:23 Ma też Prawo wyrazić swą dobroć tym, z których uczynił naczynia godne przechowywania bogactw swej chwały.
9:24 Powołał je, czyli nas, nie tylko spośród Hebrajczyków, ale i spośród pogan.
9:25 Jak powiedział przez proroka Ozeasza: „Nazwę nie mój lud swoim ludem i pokocham tych, których wcześniej nie kochałem”.
9:26 Oraz: „Kiedyś mówiono wam: Nie jesteście moim ludem, teraz: Jesteście dziećmi żyjącego Boga”.
9:27 Także prorok Izajasz obwieścił: „Choćby synów Izraela było tylu, co piasku nad morzem, tylko garstka zostanie ocalona.
9:28 Szybko wykona Pan swój wyrok na ziemi i sprawiedliwie zakończy swe dzieło”.
9:29 W innym miejscu powiedział też: „Gdyby Pan niebios nie pozostawił z nas garstki, zostalibyśmy wytraceni jak Sodoma, podobni byśmy byli do Gomory”.
9:30 Jaki więc płynie z tego wniosek? Taki, że choć poganie nie starali się o usprawiedliwienie przed Bogiem, otrzymali je – przez wiarę.
9:31 Izrael zaś, starając się o usprawiedliwienie na drodze Prawa, nie osiągnął go.
9:32 Dlaczego? Bo robił to nie przez wiarę, ale przez uczynki. Potknęli się o „kamień zgorszenia”,
9:33 o którym Pismo mówi: „Kładę na Syjonie kamień obrazy i skałę zgorszenia. Kto mu zaufa, nie będzie się tego wstydził”.
10:1 Przyjaciele, z całego serca pragnę i błagam Boga o zbawienie dla Izraelitów.
10:2 Mogę bowiem zaświadczyć, że mają dla Boga zapał, ale bez właściwego rozeznania.
10:3 Nie rozpoznali Bożego usprawiedliwienia. Chcąc osiągnąć usprawiedliwienie własnymi siłami, nie przyjęli tego, co im dał Bóg.
10:4 Bo właśnie Chrystus jest uwieńczeniem Prawa i usprawiedliwia każdego, kto Mu ufa.
10:5 Mojżesz tak napisał o usprawiedliwieniu płynącym z Prawa: „Kto je wypełni, będzie dzięki niemu żyć”.
10:6 A usprawiedliwienie pochodzące z wiary wyraża się słowami: „Nie mów sobie: Kto wstąpi do niebios?” – by sprowadzić Chrystusa na ziemię,
10:7 albo: „Kto zejdzie do otchłani?” – by wyprowadzić Chrystusa spośród umarłych.
10:8 Jak się ono wyraża? „Moje słowo jest blisko ciebie, na twoich ustach i w twoim sercu”. Właśnie to słowo o zaufaniu Chrystusowi głosimy.
10:9 Bo jeśli własnymi ustami powiesz, że Jezus jest twoim Panem, i w sercu uwierzysz, że Bóg ożywił Go z martwych, zostaniesz zbawiony.
10:10 Zaufanie w sercu prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznając to ustami, osiągasz zbawienie.
10:11 Pismo mówi przecież: „Każdy, kto Mu zaufa, nie zawiedzie się”.
10:12 Nie ważne więc jest, kto jest Hebrajczykiem, a kto poganinem. Wszyscy mają tego samego Pana, który hojnie obdarza swymi bogactwami wszystkich, którzy Go wzywają.
10:13 Bo każdy, kto wezwie imienia Pana, będzie zbawiony.
10:14 Ale jak ludzie mogą wzywać Tego, któremu jeszcze nie zaufali? A jak mają zaufać, skoro o Nim nie słyszeli? Jak mogą usłyszeć, jeśli nie ma tego, który o tym mówi?
10:15 Jak ktoś ma mówić, skoro nie został do tego posłany? Pismo tak to ujmuje: „O, jak piękne są nogi tych, którzy głoszą ewangelię o pokoju”.
10:16 Nie wszyscy jednak przyjęli dobrą nowinę. Już prorok Izajasz powiedział: „Panie, kto uwierzył temu, co mówiliśmy?”
10:17 Bo zaufanie rodzi się podczas słuchania, a słucha się nowiny o Chrystusie.
10:18 Spytam więc: Czy Hebrajczycy nie słyszeli? Słyszeli! „Głos głoszących rozszedł się po całej ziemi, a ich słowa dotarły aż do krańców ziemi”.
10:19 Znowu spytam: Czy Izrael tego nie zrozumiał? Już Mojżesz powiedział: „Sprawię, że będziecie zazdrośni o pogan, a ich ignorancją wzbudzę wasz gniew”.
10:20 Izajasz zaś odważył się powiedzieć: „Pozwoliłem się znaleźć tym, którzy Mnie nie szukali, pokazałem się tym, którzy o Mnie nie pytali”.
10:21 A do Izraela mówi: „Cały dzień wyciągałem swe ręce do mego ludu, ale on nie usłuchał i był Mi przeciwny”.
11:1 Czyżby więc Bóg odrzucił swój własny naród? Absolutnie nie! Przecież ja sam jestem Hebrajczykiem, potomkiem Abrahama, z rodu Benjamina.
11:2 Nie porzucił Bóg wybranego przez siebie narodu. Czy nie pamiętacie, co Pismo mówi o Eliaszu? Prorok żalił się Bogu na Izraela:
11:3 „Panie, pozabijali Twoich proroków i zburzyli Twoje ołtarze. Sam tylko zostałem, a jeszcze czyhają na moje życie”.
11:4 Ale Bóg mu odpowiedział: „Nie jesteś sam. Zachowałem jeszcze siedem tysięcy ludzi, którzy nie pokłonili się bożkowi Baalowi”.
11:5 Podobnie jest i dzisiaj. Pozostała garstka wybranych przez Boga dzięki Jego łasce.
11:6 Jeśli więc dzięki łasce, to nie ze względu na dobre postępowanie, bo wtedy dar łaski przestałby być darem.
11:7 Mamy więc taką sytuację: Izrael nie osiągnął tego, czego szukał. Wybrana garstka znalazła łaskę – większość stała się nieczuła,
11:8 jak to wyraża Pismo: „Zesłał na nich Bóg otępienie, zamknął im oczy i uszy – i trwa to do dziś”.
11:9 Mówi o tym również Dawid: „Niechaj ich stół stanie się na nich pułapką, niech ich pogrąży, bo na to zasłużyli.
11:10 Niech się zaćmią ich oczy, by nic nie widzieli, a ich grzbiet – przygarbiony pod ciężarem”.
11:11 Czy jednak tak się potknęli, że totalnie upadli? Absolutnie nie! To potknięcie udostępniło zbawienie poganom, aby Izraelici pozazdrościli im i też go zapragnęli.
11:12 Pomyślcie więc: Jeśli ich potknięcie przyniosło korzyść światu, jeśli ich poniżenie stało się dla pogan bogactwem, to jak wielkie błogosławieństwo przyjdzie wraz z ich powstaniem!
11:13 Teraz kilka słów do was, wierzących pogan: Ciągle podkreślam, że jestem posłanym do pogan apostołem.
11:14 I mam nadzieję, że wzbudzę w Izraelitach zazdrość, by i oni osiągnęli zbawienie.
11:15 Bo jeśli ich odrzucenie przyniosło światu pojednanie z Bogiem, to ponowne ich przygarnięcie będzie czasem ożywienia zmarłych.
11:16 Skoro zaczyn ciasta jest święty, to i całe ciasto też! Jeśli święte są korzenie, to i gałęzie drzewa.
11:17 Niektóre gałązki z drzewa Abrahama zostały odcięte, byś ty, poganin z dzikiego drzewa, wszczepiony został w szlachetną oliwkę i miał udział w obfitości soków jej korzenia.
11:18 Ale nie pogardzaj odciętymi gałęziami. Nie wywyższaj się, bo nie ty utrzymujesz korzeń, ale korzeń ciebie.
11:19 Pewnie powiesz: „Po to inne gałęzie zostały wycięte, abym ja mógł być wszczepiony w drzewo”.
11:20 Masz rację! Z powodu niewiary tamte gałęzie zostały usunięte, a ty dzięki wierze zająłeś ich miejsce. Ale się nie wywyższaj, tylko żyj w bojaźni!
11:21 Bo jeśli Bóg nie oszczędził naturalnych gałęzi, to i ciebie może wyciąć.
11:22 Zwróć uwagę na dobroć i surowość Boga: był surowy dla wyciętych, a jest dobry dla ciebie – o ile trwasz w tej dobroci. Bo i ciebie może spotkać podobny los.
11:23 A i Hebrajczycy zostaną ponownie wszczepieni, jeśli nie będą trwali w niewierze. Bóg jest w stanie tego dokonać!
11:24 Skoro ty jako dzika gałązka zostałeś wycięty i wbrew gatunkowi wszczepiony w szlachetną oliwkę, to tym bardziej oni – zgodnie ze swym gatunkiem – zostaną wszczepieni we własne drzewo.
11:25 Przyjaciele, bardzo chcę, byście znali tę tajemnicę i rozsądnie o sobie myśleli. Zatwardziałość dotknęła Izraela tylko do czasu, aż przyjdą do Chrystusa wszyscy poganie, którzy Go szukają.
11:26 A wtedy Izrael jako naród zostanie zbawiony. Jak czytamy w Piśmie: „Przyjdzie z Syjonu Wybawiciel i odwróci Izraela od bezbożności.
11:27 I dotrzymam zawartego przymierza, gdy zmyję ich grzechy”.
11:28 W kontekście ewangelii Izraelici są teraz wrogami Boga – ale to dla waszego dobra. W kontekście dawnego wybrania – są Jego umiłowanym ludem, ze względu na przodków.
11:29 Bóg bowiem nie odbiera swoich darów i powołania.
11:30 Wy niegdyś buntowaliście się przeciw Niemu, ale teraz, z powodu buntu Izraelitów, doznaliście Jego miłosierdzia.
11:31 Oni, zbuntowani teraz z powodu okazanego wam miłosierdzia, również doznają Bożej łaski.
11:32 Bóg poddał buntowi wszystkich, aby wszystkim swe miłosierdzie okazać.
11:33 Jak niezgłębiona jest mądrość, wiedza i bogactwo Boga! Jak niedościgłe Jego decyzje i sposoby działania!
11:34 Któż ogarnie myśli Pana? Kto może zostać Jego doradcą?
11:35 I kto Go czymś obdarował, by oczekiwać czegoś w zamian?
11:36 Wszystko przecież od Niego pochodzi, dzięki Niemu jest i do Niego zmierza. Jemu niech będzie chwała na wieki! Amen!
12:1 Przyjaciele! Wzywam więc was – ze względu na miłosierdzie, jakie nam Bóg okazał – byście złożyli Mu swe ciała na ofiarę żywą i świętą, w pełni Go satysfakcjonującą. Bo taka jest natura waszej służby.
12:2 Nie naśladujcie wzorców tego świata, ale niech was przemienia nowy sposób myślenia – byście wiedzieli, jaka jest wola Boga: co jest dobre, podobające się Mu i co doskonałe.
12:3 Jako sługa Boga, z Jego łaski, radzę każdemu z was: nie oceniajcie siebie za wysoko, ale tak jak trzeba, rozsądnie, zgodnie z tym, ile komu Bóg wyznaczył.
12:4 W naszym fizycznym ciele, które jest jedno, mamy wiele różnych części, a żadna z nich nie spełnia tych samych funkcji.
12:5 Tak samo stanowimy w Chrystusie jedno ciało, choć jest nas wielu, a wobec siebie jesteśmy różnymi częściami tego ciała.
12:6 Otrzymaliśmy też dzięki łaskawości Boga różne dary – do korzystania zgodnie z ich przeznaczeniem: dar proroctwa – zgodnie z wiarą;
12:7 dar służby – do służenia; kto ma dar nauczania – niech naucza;
12:8 kto dar zachęcania – niech zachęca; kto dar dawania – niech daje bezinteresownie; kto dar przewodzenia – niech przewodzi gorliwie; kto dar miłosierdzia – niech je okazuje z radością.
12:9 Kochajcie – nie udawajcie. Brzydźcie się złem, a lgnijcie do dobra.
12:10 Z czułością okazujcie sobie wzajemnie braterską miłość i z oddaniem – szacunek.
12:11 Niech nie słabnie wasza gorliwość i z całym zapałem służcie Panu.
12:12 Cieszcie się oczekiwaną nadzieją, w udrękach bądźcie cierpliwi, w modlitwie – wytrwali.
12:13 Miejcie udział w zaspokajaniu potrzeb innych wierzących, prześcigajcie się w okazywaniu gościnności.
12:14 Życzcie dobrze tym, którzy was prześladują – nie przeklinajcie ich.
12:15 Cieszcie się z tymi, którzy doznają radości; płaczcie ze smutnymi.
12:16 Żyjcie ze sobą w zgodzie. Nie bądźcie zarozumiali, ale zabiegajcie o przyjaźń prostych ludzi. I nie wywyższajcie się myśląc, że wszystko już wiecie.
12:17 Nie odpłacajcie złem za zło, ale dla wszystkich bądźcie dobrzy.
12:18 Jeśli to możliwe i od was to zależy, ze wszystkimi żyjcie w pokoju.
12:19 Najdrożsi! Nie rewanżujcie się za doznane krzywdy, ale pozostawcie to Bogu. Pismo bowiem mówi: „To Ja wymierzam karę, Ja odpłacam za wszystko – mówi Pan”.
12:20 „Lecz jeśli twój wróg jest głodny, nakarm go; jeśli jest spragniony – daj mu pić. W ten sposób zawstydzisz go swoim postępowaniem”.
12:21 Nie daj się pokonać przez zło, lecz pokonuj je dobrem.
13:1 Bądźcie posłuszni władzom zwierzchnim. Bo nie ma władzy, której by komuś nie udzielił Bóg. Więc ta, która istnieje, jest ustanowiona przez Niego.
13:2 Kto przeciwstawia się władzy, burzy porządek ustanowiony przez Boga i sam na siebie ściąga karę.
13:3 Ludzie sprawujący władzę nie są postrachem dla tych, którzy postępują dobrze, ale dla czyniących źle. Nie chcesz żyć w strachu przed władzą? To czyń dobrze, a jeszcze cię pochwali!
13:4 Bóg ustanowił ich dla twojego dobra. Ale jeśli łamiesz Prawo, drżyj! Bo nie na darmo władza jest wyposażona w środki przymusu. Będąc na usługach Boga, wymierza karę temu, kto postępuje źle.
13:5 Dlatego należy się jej podporządkować – nie tylko z powodu groźby ukarania, ale ze względu na własne sumienie.
13:6 Z tych samych powodów płaćcie podatki. Urzędnicy państwowi muszą bowiem mieć utrzymanie, aby mogli pełnić zleconą im przez Boga służbę.
13:7 Oddawajcie więc każdemu, co mu się należy: płaćcie podatki i inne zobowiązania oraz okazujcie respekt i szacunek tym, którzy na to zasługują.
13:8 Nie miejcie wobec nikogo żadnych długów – z wyjątkiem długu wzajemnej miłości. Bo kto kocha bliźniego, wypełnia Prawo.
13:9 Przykazania: „Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj” i wszystkie inne sprowadzają się do jednego: „Kochaj bliźniego jak samego siebie”.
13:10 Miłość nie wyrządza zła bliźniemu – jest więc spełnieniem wymogów Prawa.
13:11 Przebudźcie się więc, bo czas już jest bliski! Bo nadejście naszego zbawienia jest teraz bliższe, niż gdy uwierzyliśmy.
13:12 Noc już ustępuje i zbliża się dzień. Odrzućmy więc czyny ciemności i włóżmy zbroję światła.
13:13 Postępujmy z godnością, jak w czasie dnia. Nie oddawajmy się szaleństwu i pijaństwu, orgiom, pożądaniu, sporom i zazdrości.
13:14 Niech kieruje wami nasz Pan, Jezus Chrystus, byście nie zaspokajali pożądliwości ciała.
14:1 Słabego w wierze otaczajcie troską bez spierania się o jego poglądy.
14:2 Jeden uważa, że można jeść każdy pokarm, ktoś inny, słaby, jest wegetarianinem.
14:3 Pierwszy niech nie pogardza drugim, a drugi niech nie potępia pierwszego – Bóg go przecież do siebie przygarnął.
14:4 Bo kim ty jesteś, że potępiasz czyjegoś sługę? Jego Pan go podtrzymuje lub pozwala upaść. Zresztą postawi go na nogi, bo ma taką moc.
14:5 Z kolei dla jednego wszystkie dni tygodnia są takie same, a dla innego niektóre są szczególne. Każdy niech się trzyma własnego przekonania.
14:6 Kto uważa pewne dni za szczególne, robi to dla Pana. I kto je każdy pokarm, ze względu na Pana to robi – bo dziękuje Bogu za jedzenie. A kto nie je wszystkiego, też dla Pana to robi i też Mu dziękuje.
14:7 Nikt z nas nie żyje dla siebie ani dla siebie nie umiera.
14:8 Czy żyjemy, czy umieramy – wszystko robimy dla Pana. I w życiu, i w śmierci należymy do Niego!
14:9 Chrystus umarł i powstał z martwych właśnie po to, aby być Panem życia i śmierci.
14:10 Dlaczego więc potępiasz swego brata? A ty dlaczego nim gardzisz? Przecież wszyscy tak samo staniemy przed Bożym sądem.
14:11 Czytamy przecież: „Przysięgam na swoje życie – mówi Pan – że ugnie się przede Mną każde kolano, a każdy język uczci Boga”.
14:12 A zatem każdy z nas zda Bogu rachunek za siebie.
14:13 Nie oskarżajcie się więc nawzajem, ale pomyślcie, jak nie być dla siebie przeszkodą lub zgorszeniem.
14:14 Osobiście wiem i jestem głęboko przekonany na podstawie autorytetu naszego Pana, że żaden pokarm sam z siebie nie jest „nieczysty”. Może jedynie być nieczysty dla tego, kto tak uważa.
14:15 Jeśli jednak z powodu jedzenia wzbudzasz niepokój w innym wierzącym, nie kierujesz się miłością. Z powodu pokarmu nie osłabiaj duchowo tego, za którego umarł Chrystus.
14:16 Niech więc wasze dobre przekonanie nie będzie dla kogoś okazją do złych słów.
14:17 Bo królestwo Boże nie dotyczy jedzenia i picia, ale sprawiedliwości, pokoju i radości w Duchu Świętym.
14:18 Kto tak służy Chrystusowi, podoba się Bogu i będzie uznany w oczach ludzi.
14:19 Starajcie się więc o to, co sprzyja pokojowi i wzajemnemu umacnianiu się.
14:20 Nie niszcz Bożego dzieła z powodu jedzenia. Wszystko jest dobre, ale staje się źródłem zła, jeśli z tego powodu ktoś duchowo upada.
14:21 Dlatego bardzo dobrze jest nie jeść mięsa, nie pić wina i nie robić niczego, co prowadzi kogoś do grzechu.
14:22 Własne przekonanie zachowaj dla siebie i Boga. Szczęśliwy człowiek, który w tym, co robi, nie oskarża siebie.
14:23 Ale kto je coś wbrew temu, jak wierzy, sam siebie oskarża. A wszystko, co nie wypływa z wiary, jest grzechem.
15:1 Zatem my, utwierdzeni w wierze, mamy obowiązek wspierać słabych w ich słabościach – dbać nie tylko o siebie.
15:2 Bo każdy ma dbać o dobro bliźniego i budować go duchowo.
15:3 Przecież i Chrystus nie dbał tylko o siebie. Jak czytamy: „Zniewagi tych, którzy Ciebie znieważają, spadły również na Mnie”.
15:4 To, co od dawna jest w Piśmie, jest tam również ze względu na nas, byśmy ucząc się cierpliwości i czerpiąc zachętę, wzmacniali nadzieję na przyszłość.
15:5 Niech więc Bóg – źródło cierpliwości i zachęty – pomoże wam traktować siebie nawzajem tak, jak to robił Chrystus.
15:6 Wtedy wszyscy jednomyślnie będziemy wielbić Boga i Ojca naszego Pana, Jezusa Chrystusa.
15:7 Okazujcie więc sobie akceptację, tak jak Chrystus okazał ją wam – by przysporzyć chwały Bogu.
15:8 Przypomnę, że Chrystus jako sługa przyszedł do Izraela, by potwierdzić, że Bóg dotrzymuje obietnic danych przodkom,
15:9 zaś do pogan – by wielbili Boga za okazane im miłosierdzie. Jak czytamy: „Z tego powodu będą Ciebie wielbić pośród pogan i śpiewać na cześć Twego imienia”.
15:10 W innym zaś miejscu: „Radujcie się, poganie, razem z Jego narodem”,
15:11 a także: „Chwalcie Pana, wszystkie narody, wielbijcie Go wszystkie ludy”.
15:12 Prorok Izajasz powiedział: „Przyjdzie potomek z domu Jessego i będzie królem nad poganami – w Nim będą pokładać nadzieję”.
15:13 Niech więc Bóg, dawca nadziei, napełni radością i pokojem was wszystkich, którzy Mu ufacie – niech napełni was nadzieją dzięki mocy Ducha Świętego.
15:14 Jestem przekonany, moi drodzy, że wypełnia was życzliwość. Wiecie to wszystko bardzo dobrze i możecie pomagać sobie nawzajem w zrozumieniu tego.
15:15 Nie wahałem się jednak zwrócić waszej uwagi na tych kilka spraw, bo wiem, że wystarczy tylko wam o tym przypomnieć. Bo dzięki łasce Bożej
15:16 jestem specjalnym wysłannikiem Jezusa Chrystusa, aby wam, poganom, głosić ewangelię i przedstawić was, uświęconych przez Ducha Świętego, jako wonną ofiarę dla Boga.
15:17 Jestem dumny z tego, czego w służbie Bogu dokonał przeze mnie Jezus Chrystus.
15:18 I nie ośmielę się powiedzieć o czymś, czego przeze mnie nie zrobił, by poganie byli Mu posłuszni . A robił to przez moje słowa i czyny,
15:19 przez cudowne znaki – mocą Ducha Bożego. W ten sposób rozniosłem dobrą nowinę o Chrystusie od Jerozolimy aż po Illirię.
15:20 I zawsze mi zależało na tym, aby głosić Chrystusa tam, gdzie wieść o Nim jeszcze nie dotarła – by nie wchodzić na teren czyjejś służby,
15:21 ale robić to według słów Pisma: „Zobaczą Go i poznają ci, którzy Go nigdy nie widzieli ani nigdy o Nim nie słyszeli”.
15:22 I to właśnie było powodem, że dotąd was nie odwiedziłem.
15:23 Ale skończyłem już tutaj swą pracę i nareszcie, po tak wielu latach, gotów jestem przyjść do was.
15:24 Wybieram się do Hiszpanii i chciałbym po drodze was zobaczyć. Mam nadzieję, że gdy się wami nacieszę, wyprawicie mnie w dalszą podróż.
15:25 Teraz udaję się do Jerozolimy z pomocą materialną dla tamtejszych wierzących.
15:26 Bo bracia z Macedonii i Grecji zapragnęli wesprzeć cierpiących niedostatek w tym mieście.
15:27 Zapragnęli tego, bo i powinni: skoro jako poganie mają udział w ich dobrach duchowych, powinni zadbać o ich dobra materialne.
15:28 Gdy tylko przekażę ich dar i doprowadzę sprawę do końca, odwiedzę was w drodze do Hiszpanii.
15:29 I jestem przekonany, że przyjdę do was z błogosławieństwem Chrystusa.
15:30 Bardzo was jednak proszę – ze względu na naszego Pana, Jezusa Chrystusa, i na miłość Ducha Świętego – byście przyłączyli się do mojej walki przez modlitwę za mnie.
15:31 Proście Boga, by uchronił mnie przed wrogami w Judei, by wierzący w Jerozolimie życzliwie przyjęli ofiarowaną im pomoc,
15:32 bym za wolą Pana przybył do was z radością w sercu i byśmy mogli nawzajem się pokrzepić.
15:33 Niech Bóg pokoju pozostanie z wami wszystkimi. Amen!
16:1 Wkrótce odwiedzi was Feba, siostra w Panu i diakonisa kościoła w Kenkrach.
16:2 Przyjmijcie ją serdecznie i z godnością – jak samego Pana. Okażcie jej wszelką pomoc, bo zarówno o mnie, jak i o wielu innych chrześcijan bardzo się troszczyła.
16:3 Przekażcie moje pozdrowienia Pryscylli i Akwili, moim partnerom w służbie Chrystusowi.
16:4 Narażali dla mnie życie i nie tylko ja mam wobec nich dług wdzięczności, ale i wszystkie kościoły pochodzenia pogańskiego.
16:5 Pozdrówcie też kościół, który spotyka się w ich domu. Pozdrawiam drogiego mi Epeneta, który jako pierwszy w Azji uwierzył w Chrystusa.
16:6 Pozdrówcie też: Marię, która z oddaniem służyła waszej sprawie;
16:7 Andronika i Juniasa – moich rodaków i współwięźniów. Cieszą się oni szacunkiem apostołów i wcześniej niż ja uwierzyli w Pana;
16:8 Ampliata – tak drogiego mi w Panu;
16:9 Urbana – naszego partnera w służbie Panu; mojego drogiego Stachysa;
16:10 Apellesa, który sprawdził się jako sługa Chrystusa; wszystkich z domu Arystobula;
16:11 mojego rodaka, Herodiona, i wszystkich z domu Narcyza.
16:12 Pozdrówcie: Tryfenę, Tryfozę i drogą Persydę, które tak wiele napracowały się dla Pana;
16:13 Rufusa, wybrańca Pańskiego, i jego mamę, która i dla mnie jest jak prawdziwa mama;
16:14 Asynkryta, Flegonta, Hermesa, Patrobę, Hermasa i pozostałych wierzących, którzy są z nimi;
16:15 Filologa i Julię, Nereusza i jego siostrę, Olimpasa i wszystkich wierzących, którzy są z nimi.
16:16 Pozdrówcie się nawzajem braterskim pocałunkiem. Również wszystkie tutejsze kościoły przesyłają wam pozdrowienia.
16:17 Na koniec chcę wam, moi drodzy, przypomnieć jeszcze jedno: Unikajcie tych, którzy wywołują podziały i zgorszenia – wbrew nauce, którą przyjęliście.
16:18 Oni nie służą Chrystusowi, naszemu Panu, ale własnemu brzuchowi! Miłymi słowami i pochlebstwami zwodzą ludzi łatwowiernych.
16:19 Ale wasze posłuszeństwo Bogu jest znane wszystkim – tak bardzo się z tego cieszę! Pragnę też, byście pełni mądrości czynili dobro, a trzymali się z dala od wszelkiego zła.
16:20 Już wkrótce Bóg pokoju zmiażdży szatana pod waszymi stopami. Niech łaska naszego Pana, Jezusa Chrystusa, pozostanie z wami.
16:21 Mój partner Tymoteusz oraz Lucjusz, Jazon i Sozypater, moi rodacy, przesyłają wam najlepsze życzenia.
16:22 Pozdrawiam was również ja, Tercjusz, który pisałem ten list.
16:23 Także Gajus prosi o przekazanie wam pozdrowień. Jestem teraz gościem w jego domu, gdzie gromadzi się kościół.
16:24 Pozdrowienia przesyła wam Erast, skarbnik miejski, i wasz brat Kwartus.
16:25 Bóg ma wszelką moc, by was utwierdzić! Tak mówi głoszona przeze mnie ewangelia o Jezusie Chrystusie. Potwierdza to również tajemnica objawienia, przez wieki niedostępna,
16:26 a teraz ujawniona dzięki prorockim pismom na rozkaz odwiecznego Boga. Ujawniona została po to, by także poganie zaufali Bogu i byli Mu posłuszni.
16:27 Bogu jedynemu, Bogu mądremu przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana, niech będzie chwała na wieki. Amen.