Słowo kluczowe: textus receptus


16 grudnia 2020 (środa), 15:02:02

Textus Receptus

Pstryknąłem dziś stronkę z oryginału:

Zrzut ekranu 2020-12-16 o 13.35.44

Textum ergo habes, nunc ab omnibus
receptum : in quo nihilim
mutatum aut corruptum damus.

A po polsku to będzie mniej więcej takie coś ...

Tekst, który trzymasz jest uzgodniony i [ wg nas ] nie zawiera błędów.

... ale może ktoś kto zna łacinę przetłumaczy mi to lepiej.


Kategorie: _blog


Słowa kluczowe: textus receptus


Galeria plików multimedialnych


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
19 listopada 2018 (poniedziałek), 11:38:38

Textus Receptus, Westcott i Hort oraz Nestle-Aland - ładne wyjaśnienie

Rozwój kontekstowy tekstu Nowego TestamenuWpadł mi dziś w ręce fajny schemat objaśniający dlaczego niektóre przekłady Nowego Testamentu różnią się od siebie. Fajne jest, że można to prześledzić, bo dzisiejsze techniki komputerowe łatwo porównują długie teksty.

I pomyśleć - 4 lata temu śmiałem się, ze świrów wierzących, że "KJV Only" a dziś, wszedłem niego głębiej w treść, poszukałem, zderzyłem się z problemami i świadomie polecam przekład UBG albo TPNP mając ciągle podziw dla Pana Boga, za to, że 50 lat temu dał Polakom Tysiąclatkę.

Schemat pochodzi z książki:

Theology for Every Christian

A Systematic Theology in the Reformed and Premillennial Tradition of J Oliver Buswell

Timothy Tow and Jeffrey Khoo

© 2007 Far Eastern Bible College
ISBN 978-981-05-9034-5
Cover design by Melissa Neo
Published by: Far Eastern Bible College Press 9A Gilstead Road Singapore 309063


Pytanie sprawdzające da studentów: Wyjaśnić dlaczego Kodeks Aleksandryjski nie przekazuje tekstu wg tradycji aleksandryjskiej ale bizantyjskiej?


Dopisek w formie dialogu z fejsa:

W34:
Nie gadamy o kanonie, gadamy o zachowaniu pism NT.

A napisałem te daty, bo datowane na IV wiek wielkie kodeksy są (co sam sprawdziłem) w aspekcie zachowania treści dość kiepskiej jakości, mimo iż stworzone w profesjonalnych skryptoriach. Potwierdza to przekaz Euzebiusza, że Konstantyn sfinansował przepiwanie 50 kodeksów przez cesarskich skrybów.

A teraz na czym my dziś mamy się oprzeć? Czy na starszych, ale kopiowanych przez zawodowców, czy też na późniejszych, ale kopiowanych w środowiskach, dla których Słowo miał wielkie znaczenie, a zachowanie bezbłędnej treści było na wagę życia i śmierci (tak jak u masoretów).

Moja opinia, z którą zapewnie nie zgodzi się Janusz Kucharczyk jest taka: Wescoot i Horn chcieli przekaz NT zepsuć (to wynika z ich korespondencji i z zaangażowania w bezbożne, okultystyczne organizacje) a Tischendorf z Kodeksem Synajskim oraz udostępnienie Kodeksu Watykańskiego dało pretekst do używania nożyczek ile wlezie i gdzie tylko się da.

I to jest przedmiotem dyskusji: czy NA28 czy też TR.


Kategorie: apologetyka / biblia, biblia, _blog


Słowa kluczowe: na28, nestle aland, Westcott i Hort, Westcott, Hort, textus receptus, na27


Komentarze: (2)

hipertracker, August 21, 2021 21:16 Skomentuj komentarz


Dla równowagi:

"Textus Receptus || KM || Maciej Jankowski" https://www.youtube.com/watch?v=eoo0zk7JHe0

"O wyższości tekstu bizantyjskiego" https://horn.org.pl/o-wyzszosci-tekstu-bizantyjskiego/

wojtek, August 23, 2021 08:29 Skomentuj komentarz


Ale fajnie, że to czy się ta dyskusja. Jednocześnie pojawia się w Polsce coś takiego jak Przekład Dynamiczny, który nie jest przekładem, tylko propagowaniem jakiś idei daleko odbiegających od któregokolwiek tekstu greckiego. 

Skomentuj notkę
19 listopada 2018 (poniedziałek), 10:53:53

Artykuł pt. Przebudzenie okultystyczne w XIX wieku

Ten artykuł wart jest zachowania w osobnym pliku, więc zachowuję. 

Dobrze opisuje zaangażowanie  Westcotta i Horta w ruch okultystyczny. Przypomnę Westcotta i Horta to goście, którzy w XIX wieku przeprowadzili skuteczny atak na treść Nowego Testamentu kwestionując jego zapisy i proponując tekst inny, nazwijmy go "bardziej politycznie poprawny".

Przebudzenie okultystyczne w XIX wieku.

Tymoteusz i Barbara Aho
Tłum. J. Sałacki

Niemiecki filozof Georg W. F. Hegel zauważył: "Historia uczy nas, że niczego się nie uczymy z historii". Ten znany aksjomat jest i zrozumiały i pożałowania godny. Przeciętny człowiek nie ma do swej dyspozycji solidnego zasobu wiarygodnych informacji, na podstawie których mógłby wyrobić sobie zdrowy osąd, lecz oszałamiającą masę półprawd, nieprawdy oraz przekręconych informacji. Wśród szerzących dezinformację można znaleźć niedouczonych historyków, którzy ledwo zauważają tajne organizacje oraz historycznych rewizjonistów, którzy błędnie przedstawiają tajne stowarzyszenia, popierając ich program działania. Wyjątkowi dziejopisarze ludzkich wydarzeń, którzy zgłębiają je przebijając się przez aurę tajemniczości jaka otacza tajemne tradycje, odkrywają, że od początków historii cywilizacji ludzkiej istnieje prawdziwe "okultystyczne podziemie". Bardziej wnikliwi dostrzegają, że w królestwie różnorodnych kultów przekonywanie jednostek stanowiło część szerszego programu: dostosowania społeczeństwa do pewnych ideałów filozoficznych. Jednym z niewielu historyków o takiej orientacji jest Jakub Webb. Piórem biegłego pisarza Webb naszkicował okultystyczne fundamentycywilizacji Zachodu — od Renesansu, aż do powstania współczesnego spirytualizmu.

  Renesans, czyli Odrodzenie, obejmuje radykalne i głębokie przemiany jakie nastąpiły w kulturze europejskiej w XV i XVI w. Reformacja rozpoczęła się w 1517 r. by po 50 latach mocno się zakorzenić w Europie. Webb wyjaśnia:

Z pewnego punktu widzenia to, co wydarzyło się w czasach Renesansu i Reformacji można opisać mniej więcej tak: kultura, którą można nazwać kulturą panującą Europy Zachodniej, oparta w całości na wartościach chrześcijańskich w rozumieniu Rzymu, ostatecznie oddała swój monopol jurysdykcyjny, oczywiście nigdy w teorii, lecz na pewno w praktyce .... Renesans przedstawia sobą uwolnienie kulturowe z ciasnego gorsetu papiestwa, zaś Reformacja jest takim samym uwolnieniem, lecz wyrażonym na płaszczyźnie religijnej (1).
Uczeni epoki Renesansu wierzyli, że cywilizacja zachodnia rozwinęła się ponad barbarzyństwo Średniowiecza, znalazłszy swą inspirację i najbliższy odpowiednik w cywilizacji starożytnej Grecji i Rzymu. Humanizm zastąpił średniowieczne ukierunkowanie na wypełnianie obowiązków względem Boga i króla, a ludzie Renesansu tacy jak Michał Anioł, Leonardo da Vinci oraz Marsilio Ficino z Akademii Platońskiej we Florencji, ożywili artystyczne style oraz wartości metafizyczne klasyki antycznej, szczególnie we Włoszech. Jednak wolność od rygoru religijnego spowodowała pewien szok kulturowy. Pod płaszczykiem ożywienia sztuk i pogłębienia kultury, rozkwitło zainteresowanie okultyzmem, magią i astrologią, które stały się substytutem wiary religijnej.

Innymi słowy, treść tajemnic okultystycznych, bez względu na to, czy była przedstawiona w wysublimowanej formie spekulacji metafizycznych czy praktycznych manifestacjach magii, była powszechnie znana. Wynikało to z poczucia niepewności, ponieważ zarówno ludzie wykształceni jak i niewykształceni szukali poczucia bezpieczeństwa, którego nie posiadali. Nowy człowiek Renesansu, wyzwolony z więzienia Średniowiecza, napiął mięśnie i spróbował swych sił w starciu z Tradycjami ... Obraz człowieka Renesansu nie będzie pełny bez uwzględnienia miejsca maga. Ficino był uczonym, księdzem a także magiem (2).

Ficino łączył literaturę platońską oraz nauki hermetyczne — astrologię, alchemię i magię — z Pismem Świętym, wyznając chrześcijańską formę neoplatonizmu.

Kolejnym źródłem z którego okultyści czerpali swe tajemne tradycje jest szkoła spekulacji zwana neoplatonizmem. Próbowano dowieść, że nasiona neoplatonizmu zostały zasiane przez samego Platona; lecz równie dobrze mogły być zasiane przez pierwsze pokolenie uczniów Akademii w Atenach. Wydaje się, że nawet "magiczno-religijna" inkarnacja neoplatonizmu pochodziła z Akademii, gdzie interesowano się demonologią i zjawiskami okultystycznymi. . . (3).

Kościół katolicki we współpracy z władzami świeckimi, w celu zapewnienia świeckiego wsparcia dla teorii religijnych, zaakceptował w ograniczonym zakresie teorie pochodzące od Platona i neoplatonizm. Jednak wraz z neoplatonizmem do Europy Zachodniej weszły dzieła Arystotelesa. Arystoteles wprowadził "metodę naukową", która była oparta na obserwacji, a nie na wierze.

Platon jest filozofem innego świata, wielkich metafizycznych kwestii oraz ducha religii. Arystoteles jest rzecznikiem tego, co nazwano "metodą naukową" — starannym badaniem zaobserwowanych danych, oraz wyciąganiem zdroworozsądkowych wniosków . . . (4).

Rzymski katolicyzm oraz inne mistyczne religie takie jak neoplatonizm, bez względu na istniejące między nimi różnice, mają więcej wspólnego z Platonem niż z Arystotelesem. Kiedy metoda naukowa zyskała grunt w Europie Zachodniej, stanowiła poważne zagrożenie istniejącego porządku rzeczy i podważała wiarę religijną. Do końca Renesansu zmienił się układ sił pomiędzy dwoma systemami filozoficznymi które historycznie konkurowały ze sobą, a zmagania wygrała filozofia Arystotelesa, zyskując cechy powszechnie przyjętego światopoglądu.

Przy upadku porządku społecznego średniowiecza, Arystoteles, filozof obserwacji i metody naukowej przyćmił Platona, metafizyka, logika świata niematerialnego, oraz ojca niemałej części tradycji okultystycznej . . . (5).

WIEK ROZUMU

 Renesans był poważnym, chociaż nie śmiertelnym zamachem na oficjalny Kościół i jego alians z monarchiami europejskimi. Metoda naukowa, która miała być zagrożeniem "wiary w Chrystusa" z trudem zyskała sobie tolerancję. Webb stwierdza: "Przez pewien czas ten niebezpieczny aspekt nauki Arystotelesa nie był dostrzegany przez Kościół — został doceniony zbyt późno".

Tradycje te wprowadzono do Europy wraz z filozofią Arystotelesa, lecz jak już wyjaśniono, były one całkowicie obce duchowi tego filozofa. Przez pewien okres czasu dwa nurty myślowe mogły czerpać swą podporę z tych samych źródeł. Oba były przeciwstawieniem nadmiernie wysublimowanego podejścia późnego okresu Średniowiecza i oba opierały się na doświadczeniu praktycznym, gdyż eksperyment magiczny jest tak samo "praktyczny" jak każdy inny. Jednak pogląd tradycyjny opary jest na wierze i jest postawą religijną, podczas gdy zwolenników Arystotelesa cechowało odkrywanie poprzez obserwacje tego, co było ... Jednak w XVIII wieku metoda naukowa tryumfowała i Wiek Rozumu rozpoczął swą głośną karierę . . . (6).

Tryumf Arystotelesa nad Platonem w czasach Renesansu spowodował masową ucieczkę od oficjalnej religii, którą zastąpiono poleganiem na osiągnięciach ludzkich. Popularnym przekonaniem Wieku Rozumu, czyli inaczej Oświecenia, był deizm, w którym wszechświat obracał się wokół człowieka i chociaż to Bóg stworzył świat, człowiek został sam, by kształtować i zmieniać świat.

We wcześniejszym okresie pojęcie powinności wobec Boga i króla ustąpiło pod naporem uznania świeckich osiągnięć i dążenia do zysku. W XVIII wieku stopniowo rozwinęła się postawa umysłu, która umożliwiała człowiekowi realizowanie światowych działań z większym powodzeniem. W swej ekstremalnej formie przekształciło się to w racjonalizm, a wiek rozumu określano jeśli nie przez poświęcenie rzeczom tego świata, to z całą pewnością poprzez porzucenie tego, co należy do innego świata. Rewolucja przemysłowa, społeczna, naukowa oraz Romantyzm były wynikiem tej koncentracji w taki czy inny sposób (7).

W tej atmosferze naukowego racjonalizmu wiara w rzeczywistość niewidzialną kurczyła się, osłabiając przez to religię ortodoksyjną. Zgłębianie okultystycznej, czyli ukrytej wiedzy było uważane przez elity jako przedsięwzięcie równie wątpliwe intelektualnie.

Kiedy jednak ucichło zamieszanie okresu przejściowego, tradycje okultystyczne odzyskały swój status — skupiło się na nich zainteresowanie wąskiej grupy ludzi. Zeszły do podziemia — jeszcze raz stanęły w opozycji, ponieważ podczas kryzysu Odrodzenia i Reformacji zwyciężył Arystoteles i metoda naukowa (8).

ROMANTYZM

Odejście od czczenia Najwyższej Istoty do czczenia ludzkiego rozumu spowodowało niemały brak poczucia bezpieczeństwa i wielu nie poprzestało na tym. Romantyzm był ruchem intelektualnym i artystycznym końca XVIII wieku, w którym także wielbiono człowieka, kładąc jednak nacisk na emocje, wyobraźnię, uwolnienie z klasycznej poprawności form sztuki oraz bunt przeciwko konwenansom społecznym. Rozczarowanie materializmem wykluczającym transcendentalne ideały spowodowało, że poszukiwania romantyków znalazły spełnienie w mistycyzmie okultystycznym i artyści zwrócili wzrok na tajemniczy Wschód z jego tradycjami okultystycznymi i orientalną mądrością. Muzyka i poezja mistrzów epoki romantyzmu stała się "kanałem najważniejszej prawdy", a "salony klasy średniej … wylęgarniami dyskusji na tematy literackie, polityczne i muzyczne prowadzonych przez postępowych intelektualistów" (9).

Niemiecki metafizyk Emanuel Kant "zaapelował do kultury salonowej, aby wyrzuciła zarówno suchą logikę roszczącego sobie pretensje do wszechmocy rozumu jak i poleganie na dogmatach religijnych, na śmietnik zbankrutowanych ideologii" (10). Kant popierał ustanowienie światowej federacji państw, a Georg Hegel rozwinął później kantowską metodę rozumowania przy użyciu "antynomii", czyniąc z niej podstawę swojej metody dialektycznej, na której zbudowano marksizm (11).

W latach osiemdziesiątych XVIII w. młody Fryderyk Schleiermacher gorliwie pochłaniał filozofię Kanta. Chociaż porzucił wiarę w boskość i zastępcze odkupienie Chrystusa, Schleiermacher został duchownym i stał się "ojcem nowoczesnej teologii". Ewolucję jego teologii opisał dr Marek Devine w książce "Apologetyczna zdrada Ewangelii" (The Apologetic Betrayal of the Gospel) opublikowanej w Premise Journal:

Tak więc doktryna, wstrętna Kantowi z powodu swych roszczeń epistemologicznych, które uznawał za bezzasadne, nie tyle została odrzucona przez Schleiermachera co zdetronizowana i poskromiona. O prawdzie wiary już więcej nie miały decydować dogmaty (12).

Jako kaznodzieja i metafizyk Schleiermacher zamiast doktryny wprowadził na tron "moc samoświadomości Jezusa", która rozpowszechniana jest przez społeczność wierzących i uczył, że nawrócenie jest obudzeniem uniwersalnej świadomości Boga. Ponieważ jedność pierwotnego kościoła była wpływem Zbawiciela, w opinii Schleiermachera "sednem Kościoła jest społeczność" (13). Rozległy wpływ Schleiermachera wysadził kościół niemiecki z jego podstawy doktrynalnej, przyczyniając się do powstania nowych zasad wyższej krytyki, która odrzuciła autentyczność Ewangelii, szczególnie cudów, a także podstawowych nauk chrześcijańskiej wiary.

PRZEBUDZENIE OKULTYSTYCZNE

W XIX wieku w Anglii oraz w Europie Zachodniej wydarzyło się jednocześnie kilka poważnych rewolucji. Rewolucja przemysłowa odbudowała gospodarkę Europy; metoda badań naukowych stała się wyzwaniem dla przyjętych norm religijnych; kontakty między narodami usunęły bariery geograficzne a rewolucja francuska w 1789 r. wytworzyła trwałe niezadowolenie wśród uciskanych klas niższych. James Webb zauważa, że "w czasie krótkich, lecz znaczących niepokojów społecznych w 1848 r. miało miejsce ponad 50 gwałtownych prób usunięcia legalnych rządów" (14). Rozprzestrzeniały się organizacje socjalistyczne, które czerpały swą inspirację z pism dialektycznych Karola Marksa ("Kapitał") i Fryderyka Engelsa. W 1859 r. w pośród tych zbiegających się rewolucji, Karol Darwin opublikował "O pochodzeniu gatunków", książkę której ewolucyjne tezy wstrząsnęły już i tak słabą wiarą wielu w Kościele anglikańskim. Jakub Webb przyrównuje kryzys świadomości jaki nastał w XIX w. do kulturowych przemian epoki Renesansu, twierdząc że była to w rzeczywistości "spóźniona kontynuacja intelektualnych przewrotów piętnastego i szesnastego stulecia".

To co następowało to ostateczne załamanie starego porządku świata, który był agresywnie atakowany podczas Renesansu i Reformacji. ... właśnie wtedy, gdy zdawało się, że Wiek Rozumu zacznie przynosić owoce w XIX stuleciu, nastąpił niespodziewany sprzeciw wobec tej właśnie metodzie, która wcześniej zwyciężyła, rozpoczął się dziki nawrót do archaicznych wierzeń, a pośród inteligencji złowieszcza koncentracja na zabobonach, które uważano wcześniej za już dawno pogrzebanie... (15).

"Rozum umarł mniej więcej przed 1865 r. ", napisał ten historyk, "po Wieku Rozumu nastał Wiek Irracjonalizmu". Masy ludzi pozbawionych pewności nieśmiertelności po tak potężnym ataku na objawienie biblijne "błagały o objawienie, które można było by naukowo zademonstrować". Wynikiem tego była powszechna ucieczka od rozumui przebudzenie tradycji okultystycznych które zdyskredytowano w epoce Oświecenia.

Fundament nowoczesnego ruchu spirytualistycznego został już założony przez działalność trzech ekscentryków: Emanuela Swedenborga — "szwedzkiego inżyniera zmienionego w proroka", który porozumiewał się z aniołami i duchami oraz opublikował w Londynie w 1749 r. książkę Arcana Coelestia; Franza Mesmera — "austriackiego lekarza, którego świat nauki nie mógł w żaden sposób zaakceptować", który spopularyzował ideę transu i koncepcję magnetyzmu zwierzęcego (ok. 1775 r.); i Andrzeja Jacksona Davisa – "młodego amerykańskiego nicponia, który zaczął mieć wizje" i stał się pierwszym teoretykiem ruchu spirytualistycznego poprzez swoją, wydaną w 1847 r. książkę "Zasady Natury, jej boskie objawienia" [The Principles of Nature, Her Divine Revelations] (16).

W 1848 roku ogłoszono, że "bogowie znowu zstąpili na ziemię ...." (17). Rodzina Fox donosiła o tajemniczych stukaniach powodowanych przez duchy w ich domu w Hydesville, w stanie Nowy York. Nowoczesne środki przekazu nadały temu izolowanemu zdarzeniu międzynarodowe znaczenie i rozpaliły przebudzenie okultystycznych zainteresowań i działań, które wkrótce przekształciły się we współczesny ruch spirytualistyczny. Ludzie pragnęli nowej religii i szacuje się że do 1851 roku w samym mieście Nowy Jork było 100 mediów. Seanse spirytystyczne stały się modne w Europie, gdzie media były poszukiwanymi atrakcjami przyjęć towarzyskich, zabawiając gości zarówno widzialnymi jak i odczuwanymi fenomenami. W Anglii jasnowidze porozumiewali się z umarłymi, biorąc jedną gwineę za sesję. Jakub Webb wyciąga następujący wniosek:

Mogli wykrzyczeć w twarz temu strasznemu Darwinowi, że wiedzą, iż są czymś więcej niż wynikiem procesu biologicznego, że oni też dysponują "dowodem naukowym" — dowodem na istnienie życia po śmierci (18).

Alan Gauld, autor książki "Pionierzy Badań Parapsychologicznych" (The Founders of Psychical Research), oszacował, że w Anglii w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XIX stulecia "…istnienie czterech dość popularnych czasopism wskazuje, że liczba aktywnych spirytualistów musiała znacznie przekraczać 10 tysięcy. Ilość osób na które spirytualizm wywarł wpływ, lub które przynajmniej były nim zainteresowane mogła być może być dziesięciokrotnie wyższa" (19).

ANGLIKAŃSCY SPIRYTUALIŚCI

Chaos oraz dociekliwość ludzka charakterystyczna dla tej epoki prowadziły do powstania licznych stowarzyszeń spirytualistycznych. Jednym z pierwszych pionierów badań spirytualistycznych było Towarzystwo Duchów (Ghost Society) na Uniwersytecie Cambridge w Anglii. Cel Towarzystwa Duchów w Cambride opisano w "Pionierach Badań Parapsychologicznych":

W 1851 r. założono w Cambridge towarzystwo w celu "prowadzenia poważnych i rzetelnych badań w zakresie natury zjawisk luźno nazywanych ponadnaturalnymi", którego członkami zostały niektóre znamienite osoby (20).

Towarzystwo Duchów jest także opisane w biografii jednego z jego członków -założycieli, Artura Horta "Życie i listy Fentona Jana Antoniego Horta" (The Life and Letters of Fenton John Anthony Hort):

Założono dwa inne towarzystwa … których duszą, jak się wydaje, był Hort … drugie sami jego członkowie nazywali "Gildią Duchów". Celem było gromadzenie i klasyfikacja autentycznych przypadków tego, co obecnie nazywa się "zjawiskami spirytualistycznymi"… Nazywany przez szyderców "Klubem Złych Duchów", wzbudzał pogardę, a nawet zaniepokojenie; najwidoczniej powstał zbyt wcześnie (21).

Książki "Towarzystwo Badań Parapsychologicznych: zarys historii" oraz"Życie Edwarda White Bensona" pióra jego syna Artura, przedstawiają dalsze informacje o znaczących założycielach Cambridge Ghost Society:

Wśród licznych osób i grup, które w połowie XIX w. badały zjawiska parapsychologiczne można wymienić towarzystwo od którego w prostej linii wywodzi się nasze własne. W książce "Życie Edwarda White Bensona, arcybiskupa Canterbury" pióra jego syna A. C. Bensona, można znaleźć następujący ustęp dotyczący lat 1851—2:

Wśród rozrywek mego ojca w Cambridge było założenie 'Towarzystwa Duchów' poprzednika Towarzystwa Parapsychologicznego dla badania zjawisk nadnaturalnych. Wśród jego członków można znaleźć nazwiska takie jak Lightfoot, Westcott oraz Hort. Był on wtedy, jak zawsze, bardziej zainteresowany zjawiskami parapsychologicznymi niż wynikało to z jego wypowiedzi.

Zarówno Lightfoot jak i Westcott zostali biskupami, zaś Hort profesorem teologii. Towarzystwo Parapsychologiczne raczej nie miało miejsca w standardzie kościelnej świetności narzuconym przez rodzime społeczeństwo" (22).

Kanonik J.B. Lightfoot, biskup B. F. Westcott oraz profesor teologii F. J. A. Hort byli również członkami komisji, która opracowała zrewidowane tłumaczenie Biblii w języku angielskim znane jako English Revised Version, wydane w 1881 r. Westcott i Hort opracowali nowy tekst grecki oraz sformułowali nową teorię krytyki tekstu w celu dokonania zmian ("rewizji") tzw. Wersji Autoryzowanej z 1611 r. Edward White Benson, który został Arcybiskupem Canterbury w 1883 r., poślubił Marię Sidgwick. Edward i Maria byli rodzicami Roberta Hugh Bensona, który przeszedł na katolicyzm w okresie działalności tzw. "ruchu oksfordzkiego" kierowanego przez Jana Henryka Newmana (23). Brat Marii, Henryk Sidgwick poślubił Eleonorę Balfour, siostrę Artura Balfoura, późniejszego premiera Anglii. Gauld stwierdza:

Stwierdzić, że Sidgwick miał przyjaciół na wysokich stanowiskach byłoby wielkim niedopowiedzeniem. Miał ich także, jak tego powinienem się domyśleć, wśród najwybitniejszych intelektualistów XIX w (24).

Gerald, brat Artura Balfoura, był także szwagrem Emilii Lutyens, uczennicy Anny Besant, teozofki oraz macochy Jiddu Krishnamurti, o którym sądzono, że jest Lordem Maitreya, nauczycielem świata nowej ery.

W tym kontekście interesującą osobą wydaje się lady Emilia Lutyens, żona architekta. Przed przyłączeniem się do Towarzystwa Teozoficznego interesowała się kontrolowaniem prostytucji przez państwo i sprawą walką o prawa wyborcze kobiet. Jej siostra Konstancja poszła na całego i znalazła się w więzieniu, gdzie trzeba było ją zmuszać do przyjmowania pokarmów. Nawrócona przez panią Besant, Emilia przez 10 lat była oddaną "macochą" i zwolenniczką Krishnamurtiego. . . nawet wśród najwyższych warstw społeczeństwa odczuwano kryzys świadomości. Rzeczy nadprzyrodzone nie były obce rodzinie Emilii Lutyens.

Nazwisko panieńskie Emilii brzmiało Lytton, była wnuczką okultysty Bulwera Lyttona, oraz szwagierką Geralda Balfoura, który wraz ze swym bratem Arthurem został prezesem Towarzystwa Badań Parapsychologicznych. Siostra Balfoura, Nora, wyszła za mąż za Henryka Sidgwicka, którego siostra Maria, była żoną Edwarda White Bensona, oraz matką Roberta Hugha. W tych powiązaniach rodzinnych rzeczą zupełnie naturalną jest przynajmniej jedna osoba oddana teozofii (25).

Jako student ostatniego roku w Cambridge, B.F. Westcott założył również Klub Hermesa, który nazwał imieniem greko-egipskiego bóstwa Hermes Trismegistus. Kolejne kluby Hermesa zakładane przez innych spirytualistów stały się sławne w Anglii - jeden z nich założony został w 1884 r. przez Annę Kingsford i Edwarda Maitlanda, którzy byli w bliskim kontakcie z Towarzystwem Teozoficznym (26), i Zakonem Złotego Brzasku założonym przez MacGregora Mathersa i Wynna Westcotta. Jakub Webb wyjaśnił znaczenie Hermesa:

W historii tajemnych tradycji nauki hermetyczne stały się ważnym elementem ze względu na wielką wagę, jaką przywiązywano do nich w epoce Renesansu w Europie; w swym kontekście są one znaczące ponieważ stanowią typowy wzór tej postawy wobec życia. Fakt, że Hermesa uważano za założyciela astrologii, alchemii oraz magii — tego który wyjawia przekazy okultystyczne, jest pomaga w wykazaniu, że działania Europejczyków w zakresie praktyk astrologicznych, alchemii bądź magii, często nazywanych "naukami zamkniętymi (hermetycznymi)" ma swe źródło w tym samym okresie zamętu religijnego, w którym kwitły misteria oraz narodził się neoplatonizm… filozoficzne stanowisko nauk tajemnych, wraz z doktryną, że materia jest zła i należy od niej uciekać, można porównać do stanowiska gnostyków (27).

W swym Słowniku Teozoficznym, Helena Bławatska stwierdza także szerokie korzystanie z doktryn nauk tajemnych w pismach gnostyckich:

Hermetyczny — wszelka doktryna lub pismo związane z ezoterycznymi naukami Hermesa . . . Chociaż w większości uważane za fałszywe, pisma hermetyczne były wysoko cenione przez św. Augustyna, Laktancjusza, Cyryla i innych. Mówiąc słowami J. Bonwicka: "Zawierają one w większym bądź mniejszym stopniu poprawki filozofów platońskich spośród wczesnych chrześcijan (takich jak Orygenes i Klemens Aleksandryjski) którzy chcieli uzasadnić swe chrześcijańskie argumenty poprzez odniesienia do tych pogańskich, szacownych pism, chociaż nie mogli oni oprzeć się pokusie nieco zbyt daleko idących poprawek." Chociaż niektórzy sprytni i zainteresowani pisarze przedstawiali je jako pisma nauczające czystego monoteizmu, księgi hermetyczne bądź trismegistyczne są niemniej jednak czysto panteistyczne . . . (28).

Żyjąc w tym samym okresie co B. F. Westcott, H. Bławatska zaklasyfikowała Westcotta do kategorii filozofów gnostyckich, wyśmiewając go w swojej napisanej pod kierownictwem duchów książce "Izyda Objawiona" (Isis Unveiled) za ufność jaką pokładał w "Pasterzu Hermasa". Wydaje się, że uczeni anglikańscy przypisywali biblijny autorytet literaturze apokryficznej pochodzenia okultystycznego, z którą była ona zaznajomiona:

W swym nieposkromionym pragnieniu znalezienia dowodu na autentyczność Nowego Testamentu, najlepsi ludzie, nawet najbardziej wykształceni wśród teologów protestanckich, zbyt często wpadają w pożałowania godne pułapki. Nie możemy uwierzyć, by taki uczony komentator jakim jest Canon Westcott mógł nie znać pism talmudycznych i czysto kabalistycznych. Jak to jest, że stwierdzamy, iż z taką pewnością mówi o "uderzających podobieństwach do Ewangelii wg św. Jana" ustępów z Pasterza Hermasa, gdzie całe zdania wzięte są wprost z literatury kabalistycznej? (29).

ODSTĘPSTWO KOŚCIOŁA ANGLIKAŃSKIEGO

Na początku XIX w. Anglia doświadczyła serii chrześcijańskich przebudzeń, które były kontynuacją przebudzenia metodystycznego, podczas którego uformowało się skrzydło ewangeliczne w kościele anglikańskim. Ewangeliczni chrześcijanie nawróceni podczas tego przebudzenia odnowili nauki o zabawieniu, które przez długi okres czasu były zaciemnione przez sakramentalizm oraz inne błędy kościoła anglikańskiego. Świecki historyk Alan Gauld zauważył głęboki wpływ ewangelicznych chrześcijan na społeczeństwo angielskie:

W czwartej dekadzie XIX w. ewangelikalizm zaczął wywierać wpływ na całe życie narodu . . . Wielu pisarzy sugerowało, że niektóre czynniki najbardziej charakterystyczne dla stylu życia klasy średniej epoki wiktoriańskiej miały swe źródło w gorliwości i wpływie chrześcijan ewangelicznych, a nawet w legislacji jaką wprowadzili. Halevy twierdzi, że chrześcijaństwo ewangeliczne było "moralną zaprawą społeczeństwa angielskiego" (30).

Gauld podkreślił wyróżniającą cechę społeczności ewangelicznej: "Patrząc wstecz, wydaje się, że najważniejszą spuścizną chrześcijaństwa ewangelicznego jest wzór życia rodzinnego, który był przez nich tak szeroko rozpowszechniany i propagowany". Mimo tak bogatego dziedzictwa religijnego, wśród młodzieży chrześcijan ewangelicznych było wielu rozbitków wiary.

Wiara dzieci urodzonych w tych domach w czasie drugiego ćwierćwiecza miała być poddana ciężkim próbom. Dzieci te dorastały w okresie, w którym po raz pierwszy od niemal dwustu lat odkrycia i spekulacje naukowców i uczonych zaczęły coraz bardziej kolidować z nauką chrześcijańską. Było to na tyle tragiczne, że najbardziej poddawali się temu najwrażliwsi i najinteligentniejsi chrześcijanie (31).

Równie szkodliwe jak teoria doboru naturalnego Darwina były inne elementy niszczące młode pokolenie Anglii i przyszłe duchowieństwo Kościoła anglikańskiego. W tym okresie teologia w Oxfordzie i Cambridge była kształtowana na gnostyckiej tradycji przez niemieckiego uczonego Schleiermachera. Inteligencja uniwersytetu pilnie czytała i wielce sobie ceniła dzieła romantycznych poetów panteizmu: Williama Wordswortha i Samuela Taylora Coleridge. Coleridge, który w końcu zmarł z powodu nałogu zażywania opium:

…był w Niemczech z których powrócił jako gorliwy zwolennik niemieckiej teologii i krytyki tekstu. Na Uniwersytecie Cambridge stał się gwiazdą, wokół której skupiała się konstelacja liderów myśli: Thirwall, (F.J.A.) Hort, Moulton i Milligan, którzy później byli członkami Angielskiej Komisji Rewizji Pisma Świętego (32).

Innym destruktywnym katalizatorem była filozofia empiryczna Johna Stuarta Milla, którego dzieła zyskały wielki prestiż w Cambridge i w całej Anglii. Głównym tematem dzieła Milla "Logika" (1843) było to, że jedynym wiarygodnym źródłem informacji o świecie jakie posiada człowiek są jego zmysły; stąd też "wiara" nie może być ważną podstawą przekonań.

Dla chrześcijan ewangelicznych skandalem było to, że wielu hierarchów Kościoła anglikańskiego nie odrzuciło wyższej krytyki i radykalnych wolnomyślicieli. Reakcja tych chrześcijan była uważana przez społeczność uczonych za reakcyjność. W 1861 r. Beniamin Jowett oraz sześciu liberalnych członków Kościoła opublikowało książkę "Eseje i Przeglądy", w której wyrazili głębokie zaniepokojenie, by czasem "… większość członków Kościoła, poprzez uparte trzymanie się ciasnych, fundamentalistycznych przekonań, nie odcinała się coraz bardziej od współczesnej myśli" (33). Jowett utrzymywał, że "Pismo Święte należy interpretować tak samo jak każdą inną księgę, a niektórzy z eseistów byli nawet bardziej radykalni w swym podejściu". Oznaki odstępstwa w Kościele anglikańskim były złowieszcze.

Dla konserwatywnych chrześcijan rzeczą zatrważającą było to, że w czasie kiedy Darwin i jego pomocnicy podminowywali niezwyciężoną skałę Pisma Świętego, grupa tych, których świętą powinnością powinno być bronienie autorytetu Pisma, spiskowali wspólnie nie po to by wzmocnić ten autorytet, lecz by wbić klin w celu obalenia autorytetu Pisma (34).

Wielu z młodszych mężczyzn z Kolegium Św. Trójcy w Cambrigde zostało odrzuconych przez ortodoksyjną cenzurę nowych spekulacji. W 1861 r. Henryk Sidgwick, członek zarządu i wiodąca postać w Kolegium, publicznie bronił liberalnego manifestu duchownych wolnomyślicieli: "Jak to wyraził pewien uczony teolog (Westcott), kochają swą pierwszą wiarę, ale bardziej kochają prawdę" (35). Sidgwick ostatecznie zrezygnował z członkostwa w Zarządzie Kolegium Św. Trójcy w 1869 r. z powodu tego, że "nie mógł dalej zgadzać się z doktrynami Kościoła anglikańskiego, co przecież było warunkiem pozostania na tym stanowisku". Warto zauważyć, że wbrew tej deklaracji Sidgwick przyjął stanowisko profesora filozofii moralnej w 1892 r. Gauld odnotowuje gwałtowny spadek duchowych aspiracji wśród młodszych studentów Cambridge:

Sceptycyzm oparty na nauce wpływał i wzmacniał stary strumień wątpliwości wynikających z rozważań historycznych i etycznych. Ich łączny efekt można ujrzeć w tym, że podczas gdy wybitni absolwenci Cambridge z czwartej dekady XIX w. tacy jak B. F. Westcott, C. B. Scott, J. Llewellyn Davies, J.E.B. Mayer, Lord Alwyne Compton, E.H, Bickersteth, C. F. Mackenzie, Charles Evans, J. B. Lightfoot, E. W. Benson i F.J.A. Hort, którzy zostali duchownymi kościoła anglikańskiego (trzech z nich było znakomitymi kierownikami szkół teologicznych, zaś sześciu biskupami), wybitni intelektualiści z Cambridge z lat siedemdziesiątych XIX w. -- grupa z Kolegium Św. Trójcy, skupiająca się wokół Henryka Sidgwick i Henryka Jacksona, w tym także Fryderyka Myersa, G. W. oraz A. J. Balfoura, Waltera Leaf, Edmunda Gurney, Artura Verralla, F. W. Maitlanda, Henryka Butchera oraz Jerzego Prothero -- ciągnęła w stronę agnostycyzmu bądź niepewnego deizmu (36).

Henryk Sidgwick, Fryderyk Myers oraz Edmund Gurney pochodzili z pobożnych rodzin ewangelicznych i byli synami duchownych, tak samo jak ich mentorzy w Cambridge: Brook Foss Westcott, Fenton Jan Anthony Hort oraz Edward White Benson. Sidgwick i Myers wstąpili do Kolegium Św. Trójcy z zamiarem uzyskania biskupstwa w Kościele anglikańskim, Sidgwick, pod wpływem swego kuzyna E. W. Bensona, który zanim został biskupem i w końcu głową Kościoła anglikańskiego, był magistrem w Cambridge. Alan Gauld wyjaśnia tajemniczą zmianę jaka zaszła w myśleniu Henryka Sidgwicka:

… stopniowy zanik jego kapłańskich ambicji był rezultatem wybrania go w 1857 r. w poczet Klubu Apostołów, który był małym, lecz niezmiernie selektywnym towarzystwem założonym na początku XIX w (37).

Gauld podaje, że nastawienie ideologiczne tego elitarnego klubu oscylowało wokół projektu przyszłej globalnej harmonizacji: "Apostołowie mieli nadzieję, że rozwój nauk społecznych w niedługim czasie umożliwi powstanie społeczeństwa opartego na równości i bez wewnętrznych walk" (38). Zauważa także głęboki wpływ klubu na myślenie członków: "Duch tego towarzystwa coraz bardziej absorbował Sidgwicka, aż wreszcie nim całkowicie zawładnął i wpływał na całe jego życie" (39). W swych wspomnieniach Sidgwick stwierdza, że "… więź z tym towarzystwem jest najmocniejszą więzią jaką znałem w całym życiu". F. J. A. Hort oraz B. F. Westcott byli również jego członkami, a Artur Hort tak opisał entuzjazm i wpływ swego ojca:

…w czerwcu (1851) przyłączył się do tajemniczego Klubu Apostołów … Zawsze był wdzięcznym i lojalnym członkiem tego tajnego klubu, który teraz stał się sławny ze względu na członkostwo kilku znamienitych osób. W czasach mego ojca klub ten był poniekąd ożywiony i to ojciec był w głównej mierze odpowiedzialny za tekst przysięgi, zobowiązującej członków do milczenia (40).

Młody Fenton Hort miał początkowo zastrzeżenia co do przyłączenia się do Klubu Apostołów, lecz list od dr F. D. Maurice, którego "nauczanie było najpotężniejszym elementem w jego rozwoju religijnym", przekonał go do przyłączenia się. Według słów Horta, Maurice był "dobrze znanym radykałem" usuniętym ze swego stanowiska w Królewskim Kolegium w 1853 r. za heretyckie poglądy w podstawowych doktrynach wiary, po opublikowaniu opowiadania na temat "ludzkości nieświadomej boskości" (41). Hort wyjaśnił zmianę swego serca wielebnemu Janowi Ellertonowi:

W tym czasie poproszono mnie (nie otwieraj oczu zbyt szeroko!) o przyłączenie się do Apostołów; odmówiłem, lecz po wysłuchaniu sporej części tego, co mną wstrząsnęło, poprosiłem o danie mi czasu do namysłu. Napisałem wtedy do Maurice'a z prośbą o bezstronną radę, przedstawiając swe zastrzeżenia. Jego drugi list zawierał STR.S., które nie dawało mi żadnej innej alternatywy. Powiedział, że 'nie mógł udzielić mi bezstronnej porady.' Jego 'powiązanie z nimi ukształtowało jego charakter i wyznaczyło kierunek życia', brakowało mu słów by wyrazić jak wiele im zawdzięczał … (42).

W 1872 r. B. F. Westcott, J.B. Lightfoot oraz F.J.A. Hort założyli elitarny klub dla starszych Apostołów zwany Eranus. Artur Hort wzmiankuje o członkostwie swego ojca w tym wybranym towarzystwie:

Również uczęszczał regularnie na zgromadzenia pewnego rodzaju starszych "apostołów", które nazywało się Eranus. Był to klub składający się ze starszych ludzi o różnych gustach i zainteresowaniach … (43).

Henryk Sidgwick, który był również członkiem, przedstawił Arturowi krótki opis Eranusa gdy ten opracowywał autobiografię ojca:

Autorem tej idei był obecny Biskup Durham (Westcott), i można go, wraz z Lightfootem i twoim ojcem, uważać za pierwotne jądro klubu … Z założenia nie był, ani też nigdy nie miał być klubem teologicznym. Wręcz przeciwnie — podstawowym założeniem było, by członkami byli przedstawiciele różnych gałęzi nauki i by [klub] pozwalał im na odbywanie regularnych spotkań z możliwością wymiany poglądów …" (44).

Jednym z wybitnych naukowców przemawiających do społeczności Eranusa w 1897 r. był Lord Acton, rzymskokatolik, którego Gladstone powołał na stanowisko profesora historii w Cambridge. Lord Acton wyróżnił się swą wizją "historii uniwersalnej", mistyczną wiarą w uniwersalne sumienie rasy ludzkiej, które umożliwia ludzkości stopniową moralną ewolucję, i rozwój cywilizacji dla zdobycia świata (45). James Webb powiązał uniwersalizm Lorda Actona z wizją jedności religijnej podejmowanej przez Parlament Religii Świata na swej konferencji otwierającej w 1893 r. (46).   

TOWARZYSTWO BADAŃ PARAPSYCHOLOGICZNYCH

Anglikańscy duchowni, którzy założyli Towarzystwa Badań Parapsychologicznych, zostali dygnitarzami w Kościele anglikańskim. Jednak młodsi intelektualiści z Cambridge, których poglądy kształtowali poprzez swą działalność spirytualistyczną, zaczęli działać w kierunku ustanowienia naukowej podstawy dla badań spirytualistycznych i przekształcenia badań parapsychologicznych w szanowaną gałąź wiedzy.

Z tych (grup) najważniejsza skupiała się wokół Henryka Sidgwick, Fryderyka Myersa i Edmunda Gurney, z których wszyscy byli Fellows Kolehgium Św. Trójcy w Cambridge i czerpali swą inspirację z Towarzystwa Duchów na Uniwersytecie w Cambridge, założonego przez samego Edwarda White Bensona, późniejszego Arcybiskupa Canterbury (47).

W 1882 r., Henry Sidgwick, Frederic Myers, Edmund Gurney, Artur i Gerald Balfour założyli Towarzystwo Badań Parapsychologicznych. Pierwszym prezesem TBP był Sidgwick, który zajmował to stanowisko przez 9 lat. Jego prestiżowe koneksje i wpływy w Cambridge przyciągnęły do towarzystwa pewną liczbę znamienitych osób. Jakub Webb podejrzewa, że towarzystwo to pełniło funkcję "spirytualistycznego kościoła dla intelektualistów". Przyszły premier Artur Balfour, który był najzdolniejszym studentem Sidgwicka w Cambridge, służył jako prezes TBP, tak samo jak jego brat Gerald Balfour, oraz siostra Eleonora Sidgwick. Dokumenty wykazują, że:

W 1887 r. Członkami Rady oraz Członkami Honorowymi TBP byli poprzedni premier (William Gladstone) … a także przyszły premier (Artur Balfour); …2 biskupi; Tennyson i Ruskin, dwie znamienite postaci literatury współczesnej;…Lewis Carroll…wraz z zadziwiającą ilością utytułowanych osób (48).

William Gladstone, premier w latach 1865 - 74, nazywał badania parapsychologiczne "najważniejszą pracą, jaką wykonuje się na świecie. Najważniejszą pracą". William James, słynny psycholog, filozof i ojciec pisarza Henryka Jamesa, był w 1885 r. prezesem amerykańskiego TBP. Jednak w tych przedsięwzięciach i działaniach:

… siła napędowa TBP miała w znacznym stopniu swe źródło w grupie młodych ludzi z Kolegium Św. Trójcy z ósmej dekady XIX w., o której już wcześniej była mowa (str. 64) jako o grupie tych, którzy często niechętnie, zwrócili się w stronę agnostycyzmu. Wśród tych jedenastu wymienionych, sześciu: Sidgwick, Myers, Gurney, bracia Balfour oraz Walter Leaf było nie tylko członkami TBP, lecz jego głównymi organizatorami, jego siłownią. W bliskiej więzi z nimi była Nora, żona Sidgwicka, oraz Ryszard Hodgson, jeden z jego dawnych studentów (49).

W. H. Salter, autor książki "Towarzystwo Badań Parapsychologicznych — rys historyczny" (Society for Psychical Research: An Outline of Its History) prezes w latach 1947 — 8, wymienia ten szczegół w związku z Norą Sidgwick, która została kierownikiem Newhnam College, w Cambridge w 1892 r.

Pani Sidgwick … przyłączyła się do Towarzystwa dopiero w 1884 r. gdyż najwidoczniej obawiała się, że jawne związanie z tak nieortodoksyjnym przedsięwzięciem mogłoby spowodować zastrzeżenia Newnham College, gdyż zajmowała odpowiedzialne stanowisko z fundacji tego kolegium. (50)


Pierwotnym celem TBP było prowadzenie badań "szerokiej grupy spornych zjawisk opisywanych takimi terminami jak mesmeryczne, parapsychologiczne, oraz spirytualistyczne". Organizowano komisje w celu zbadania telepatii, hipnozy, transu mesmerycznego, jasnowidzenia, percepcji nadnaturalnej (ESP), pojawiania się duchów, domów nawiedzanych przez duchy, w celu ustalenia praw rządzących zjawiskami parapsychologicznymi. W uznaniu wagi pracy wykonanej przez Bensona, Westcott oraz Hort, liderzy prekursora tego towarzystwa, Towarzystwa Duchów z Cambrige (Cambridge Ghost Society), "TBP — rys historyczny" stwierdza:

Podjęcie badań tego rodzaju, bądź na taką skalę przez nowe Towarzystwo byłoby niemożliwe, gdyby niektórzy z wiodących jego członków nie zdobyli wcześniej doświadczeń związanych z trudnościami towarzyszącymi tego rodzaju badaniom (51).

W początkowym etapie TBP odbywało seanse w domu miejskim Artura Balfoura, a ich główna organizatorką była jego siostra. Badano różne sławne media w celu wykluczenia szarlatanerii i ustalenia, czy osoby ze świata duchowego bądź duchy osób zmarłych rzeczywiście komunikują się z żywymi. W 1884 r. Helena Bławatska, założycielka Towarzystwa Teozoficznego, udzieliła wywiadu komisji TBP. Chociaż później Ryszard Hodgson stwierdził, że jej praca w Indiach wiązała się z "oszustwem, intrygami oraz łatwowiernością", początkowo TBP było:

… pod dużym wrażeniem dowodów działalności Madam Bławatskiej i jej przyjaciół, i w niepublikowanym, lecz krążącym w obiegu wśród członków Towarzystwa raporcie stwierdzono: "Ogólnie rzecz biorąc, mimo kilku poważnych zastrzeżeń wydaje się, że jest to niezaprzeczalnie ewidentny przypadek wiarygodności przynajmniej części stwierdzeń (52).

Późniejsze dochodzenia dały pozytywne rezultaty w dziedzinie zjawisk parapsychologicznych związanych z wybitnymi mediami takimi jak panie Thompson i Piper, które potrafiły pisać pod natchnieniem duchów zmarłych członków TBP listy adresowane do ich żyjących kolegów" (53). Sekretarze TBP Edmund Gurney i Frank Podmore badali i klasyfikowali informacje na temat wielu mediów i wraz z Fryderykiem Myersem napisali książkę "Widma żyjących" (Phantasms of the Living). Gauld zauważa, że Myers i Podmore, którzy napisali klasyczne dzieło "Współczesny spirytualizm" (Modern Spiritualism), byli prawdopodobnie aktywnymi homoseksualistami (54). Gurney nieoczekiwanie zmarł w 1888 r. z powodu przedawkowania chloroformu, zaś po śmierci Franciszka Podmore, który się utopił w 1910 r., podejrzewano, iż popełnił samobójstwo (55).

W 1896 r., Fryderyk Myers przyłączył się do Towarzystwa Syntetycznego, założonego przez Artura Balfoura i kształtowanego na modłę słynnego Towarzystwa Metafizycznego. Zadaniem Towarzystwa Syntetycznego było nie tyle samo omawianie kwestii religijnych i filozoficznych, co "przyczynienie się do rozwoju roboczej filozofii przekonań religijnych". Myers wygłosił dwa odczyty w tym Towarzystwie, które Gauld podsumował jako "oparte na przekazach duchów ludzi, którzy odeszli z tego świata, z którymi, jak był przekonany, miał rzeczywisty kontakt" (56). Myers opracował i napisał w "SPR Proceedings" szczegółową teorię podświadomego ja, na której oparł swój światopogląd ukazany w pięciopunktowym podsumowaniu Gaulda przedstawionym w tych dokumentach:

(1) Głównym przekonaniem, od którego one wszystkie wychodzą, jest że nasz .... materialny świat jest przenikany i w pewien sposób kształtowany przez inny porządek rzeczy — niewidzialny świat duchowy.... tylko dzięki naukowemu potwierdzeniu istnienia i natury takiego świata możemy spodziewać się jakiegokolwiek zbliżenia różnych wojujących ze sobą sekt i denominacji religijnych;

(2) Założyciele religii usiłowali rozpocząć od razu od uogólnień najwyższego rzędu. rozpoczynając od istnienia Boga … Możliwe, że w tym wszystkim ludzkość prawdopodobnie rozpoczęła od niewłaściwego końca …

(3) … posiadamy bądź rozwijamy w sobie zdolności, które wykraczają poza zwykłe ziemskie prawa;

(4) Możemy zdobywać informacje z płaszczyzny metamaterialnej poprzez 'komunikowanie się' w uznany sposób z istotami bezcielesnymi ... ich stan jest jedną, niekończącą się ewolucją mądrości i miłości;

(5) … rzeczywistość metamaterialna (jest) Duszą Świata; kontaktując się z nią we właściwym usposobieniu umysłu możemy czerpać ożywczą moc i łaskę … Ze wszystkim połączony jest …Uniwersalny Duch…(którego) łaski mogą być przekazywane bezpośrednio poprzez Duszę Świata … bądź są, że tak powiem przekazywane poprzez duchy znajdujące się bliżej niego, lecz wciąż ponad nami" (57).

Na początku XX w. Zygmunt Freud oraz Karol Jung byli członkami korespondencyjnymi TBP i wnieśli swój wkład do Dziennika Działalności TBP (58). W niedawnym przedstawieniu naturalnych skłonności Junga do okultyzmu w książce "Kult Junga" (The Jung Cult), Ryszard Noll przyznaje Myersowi i TBP znaczący udział w kształtowaniu głównych teorii Junga.

Wraz z założeniem Towarzystwa Badań Parapsychologicznych w Anglii w 1882 r., oraz obfitych publikacji jego badaczy, pojawiły się nowe modele nieświadomego umysłu. Najbardziej szanowanych modelem było 'podświadome ja' Fryderyka Myersa (1843-1901), którego 'mityczno-poetyczna' (mitotwórcza) funkcja przywodzi na pamięć późniejsze koncepcje Junga dotyczące nieświadomości zbiorowej. W szkole medycznej Jung czytał dużo literatury omawiającej badania parapsychologiczne i w swej dysertacji z 1902 r. cytuje dzieło Myersa i innych należących do tej szkoły (59).

Książka "Pionierzy Badań Parapsychologicznych" kończy się spostrzeżeniem, iż badania parapsychologiczne wyszły z podziemia okultystycznego i zyskały uznanie establishmentu w dużej mierze dzięki pozycji intelektualnej Towarzystwa Badań Parapsychologicznych.

Ostatni tom popularnej historii świata "Harnsworth History of the World" (1909) przedstawia pracę TBP jako kulminacyjny punkt w historii ludzkości. Dwadzieścia bądź trzydzieści lat wcześniej badania parapsychologiczne spotykały się z szyderstwem i wrogością, lecz teraz wygląda na to, że klimat opinii publicznej zmienia się na bardziej przyjazny (60).

W 1887 r. w oparciu o swe badania rzekomych duchów osób zmarłych, Fryderyk Myers przewidział przyszłość badań parapsychologicznych: "Nie mam najmniejszej wątpliwości co do tego, że przetrwamy śmierć, i jestem pewny że cały świat to zaakceptuje przed rokiem 2000" (61).

Towarzystwo Badań Parapsychologicznych wciąż aktywnie działa w Londynie i można je również znaleźć w Internecie. Zainteresowanym TBP oferuje aktualne pozycje, wśród których można znaleźć:

  • "Wskazówki dotyczące sesji z mediami (Hints On Sitting With Mediums);
  • Testy postrzegania pozazmysłowego i psychokinezy (Tests For Extrasensory Perception and Psychokinesis);
  • Mediumizm w transie. Studium wstępne fenomenu pań Piper i Leonard (Trance Mediumship: An Introductory Study of Mrs. Piper and Mrs Leonard);
  • Przewodnik do badań zjaw, nawiedzonych domów, złośliwych duchów oraz podobnych zjawisk (Guide to the Investigation of Apparitions, Hauntings, Poltergeists and Kindred Phenomena);
  • Badania parapsychologiczne dawniej i obecnie (Psychical Research Past and Present);
  • Przetrwanie: nowe podejście (Survival: A Reconsideration);
  • Czy przeżyjemy cielesną śmierć? (Do We Survive Bodily Death?)
  • Parapsychologia, a UFO (Parapsychology and the UFO) . . ." (62)  

TOWARZYSTWO IM. FABIUSZA

W 1881 r. Franciszek Podmore, który przyłączył się do pierwotnej grupy Sidgwicka, spotkał Edwarda Pease podczas jednego z seansów spirytualistycznych, które wtedy były modne w Londynie. W okresie tym stali się bliskimi przyjaciółmi. W następnym roku zaprosił Pease'a na spotkanie tej grupy, podczas którego powstało TBP. Norman i Jeanne MacKenzie relacjonują to doniosłe wydarzenie w swej historii Towarzystwa Fabiusza:

W tym samym okresie grupa młodych nauczycieli z Kolegium św. Trójcy w Cambridge również zwróciła się w stronę badań parapsychologicznych jako substytutu wiary ewangelicznej, którą utracili. W lutym 1882 r. Podmore zabrał Pease'a na spotkanie podczas którego grupa ta założyła Towarzystwo Badań Parapsychologicznych ... Wśród założycieli TBP można znaleźć takie osoby jak Henryk Sidgwick, Artur Balfour, późniejszy konserwatywny premier, oraz jego brat Gerald (63).

Edward Pease spędził jeden rok w TBP jako sekretarz Komisji ds. Nawiedzanych Domów, lecz następnie zwrócił się w stronę polityki z przekonaniem, że konieczna była rewolucja społeczna. Przez pewien czas pracował ze współpracownikiem Karola Marksa Henrykiem Hyndmanem, który założył radykalną Socjalistyczną Federację Demokratyczną. Jednak Pease uważał, że rewolucja społeczna musi się zacząć od kształcenia klasy posiadającej i inteligencji zamiast od agitacji klasy robotniczej. Zorganizował Stowarzyszenie Postępowe do której przyłączył się Podmore oraz inni młodzi ludzie, którzy odpadli od wiary ewangelicznej.

Stowarzyszenie podzieliło się na Społeczność Nowego Życia, wspólnotę o utopijnych założeniach, oraz grupę badawczo-dyskusyjną, nazwaną przez Podmore'a Towarzystwem im. Fabiusza, według nazwiska rzymskiego dowódcy, który pokonał Hannibala. Podmore w następujący sposób podsumował strategię Fabiusza Cunctatora, którą mieli się kierować członkowie towarzystwa: "Musicie czekać na właściwy moment … a kiedy nadejdzie odpowiednia pora musicie mocno uderzyć." Wkrótce Towarzystwo im. Fabiusza przyciągnęło intelektualistów z różnych innych dysydenckich organizacji. Wśród nich znajdowali się Sidney Webb, Bernard Shaw oraz Annie Besant, którzy byli członkami Towarzystwa Dialektycznego, i znajdowali się pod wpływem liberalnych milenijnych aspiracji Jana Stuarta Milla. W 1886 r. członkami Komisji Wykonawczej Towarzystwa im. Fabiusza byli: Pease, Podmore, Besant, Shaw i Webb. Jednak Anna Besant nawróciła się na teozofię w 1889 r. dzięki wysiłkom Madam Bławatskiej, którą zastąpiła w 1891 r. na stanowisku prezesa Towarzystwa Teozoficznego.

Na tym rewolucyjnym fundamencie Sidney Webb, jego żona Beata oraz dramaturg George Bernard Shaw zbudowali organizację, która szkoliła intelektualistów, bohemę artystyczną i rozczarowanych duchownych anglikańskich w sztuce zajmowania odpowiednich stanowisk i wykorzystywania machiny rządowej dla własnych, socjalistycznych celów. MacKenzie zauważył, że w "podziemiach nonkomformizmu nie było faktycznie żadnej wyraźnej linii podziału między duchowym buntem, a politycznym radykalizmem". Bernard Shaw oraz Sidney Webb dowodzili, że "socjalizm może proponować bez utraty moralnego zaufania zarówno biskup jak i desperat" (64). Powstanie klubów Chrześcijańscy Socjaliści oraz Chrześcijańska Unia Społeczna stworzyło platformę, dzięki której doktryny socjalistyczne wypełniły Kościół anglikański.

… prawie wszyscy pierwsi członkowie Towarzystwa im. Fabiusza byli anglikanami z rodzin ewangelicznych, którzy stracili swą wiarę. W latach 90. XIX w. istniała chrześcijańska frakcja socjalizmu londyńskiego, lecz także i ona była anglikańska. Chrześcijańscy Socjaliści zeszli się razem w Gildii św. Mateusza prowadzonej przez Stewarta Headlama (Steward Headlam's Guild of St. Matthew) oraz Unii dla Reformy Kraju (the Land Reform Union); a bardziej szanowana Chrześcijańska Unia Społeczna, założona w 1889 r., której celem była infiltracja Kościoła anglikańskiego w stylu Fabiusza, wkrótce przyciągnęła ponad dwa tysiące duchownych. Nonkonformistyczni duchowni również zaczęli odnajdywać miejsce w Towarzystwie im. Fabiusza oraz w szeregach Postępowców Londyńskich, podczas gdy kościoły i ośrodki unitariańskie takie jak Kościół Etyczny Stantona Coita zapewniały miejsce spotkań dla wierzących i idealistów-agnostyków . . . Dla nich wszystkich socjalizm stał się nową ewangelią (65).

Biskup B. F. Westcott wygłosił przemowę do Chrześcijańskiej Unii Społecznej w Manchester w listopadzie 1895 r. Jego tematem był chrześcijańskie prawo, które — jak twierdził — podlega zmianom, dostosowując się do różnych warunków społecznych:

Chrześcijańskie Prawo jest więc konkretnym wyrażeniem prawdy działania, w formie odpowiadającej warunkom społecznym w danym wieku. To wyrażanie jest powolnym procesem i nigdy nie jest pełne. Jest rzeczą dla nas niemożliwą by spoczywać bezczynnie na wnioskach z przeszłości. W każdym pokoleniu na chrześcijanach spoczywa obowiązek przyniesienia nowych problemów życia przed boskie światło by znaleźć rozwiązania poprzez nauczanie Ducha. (66)

W 1894 r. Towarzystwo im. Fabiusza przekazało znaczne środki na założenie Londyńskiej Szkoły Ekonomii i Nauk Politycznych. Filozof Bertrand Russell był członkiem Komisji Administracyjnej, zaś Artur Balfour podarował 2000 funtów, a także współpracował z Sydneyem Webbem w celu wprowadzenia w Parlamencie ustaw które nadałyby szkole status uniwersytetu. H. G. Wells, który wcześniej przyłączył się to Towarzystwa im. Fabiusza, "wchodził coraz głębiej w spekulacje dotyczące nowego porządku społecznego, co naturalnie interesowało Wellsów" (67). Wybrano elitarną grupę Dwunastu Mędrców, do której należeli Russell oraz Wells, którzy jako "współzdolni" spotykali się w celu omówienia i formułowania:

idei udoskonalenia rasowego poprzez wyselekcjonowanie grupy zdolnych, zaś Shaw pracował nad tymi 'eugenicznymi' pojęciami w swej nowej sztuce "Człowiek i nadczłowiek" (Man and Superman). Beata Webb nazwała to 'najważniejszą ze wszystkich kwestii, wychowanie odpowiedniego rodzaju człowieka.
…Przede wszystkim byli oni zaprzysięgłą elitą, nie tolerowali uciążliwych i najwyraźniej nieskutecznych procesów demokracji; chcieli widzieć Anglię rządzoną przez wyższą kastę, łączącą w sobie oświecone poczucie obowiązku z kompetencjami potrzebnymi do skutecznego rządzenia. Co więcej, wszyscy oni podzielali przekonania Sidneya (które doprowadziły go do poświęcenia tak wielu wysiłków na rzecz edukacji w Londynie oraz Londyńskiej Szkole Ekonomii), że ulepszenie społeczeństwa zależy od wyszkolenia wysokiej klasy kadry potrzebnej do realizacji planu reformy. W swej najnowszej sztuce Shaw sugerował, iż powszechne prawa wyborcze są nieszczęściem, gdyż dają niewykształconym i nieodpowiednim ludziom moc, zaś… Webb który nie mógł się doczekać wykształcenia nowej rasy nadludzi przygotowywanej do wprowadzenia milenium czuł, ze udoskonalona edukacja oraz inteligentni politycy przynajmniej rozpoczną konieczny proces odnowy (68).

Londyńska Szkoła Ekonomii, która powstała jako długofalowa inwestycja dla kształcenia i szkolenia elitarnej grupy pracowników mających wdrożyć plany reformy socjalistycznej, jest obecnie jedną z największych szkół Uniwersytetu Londyńskiego, cieszącą się także międzynarodową reputacją. Ponad połowa z jej 5.000 studentów oraz kadry akademickiej pochodzi spoza Zjednoczonego Królestwa. Pięciu z jej poprzednich członków kadry otrzymało Nagrody Nobla, zaś jej Dziennik Studiów Międzynarodowych Milenium na całym świecie cieszy się uznaniem. LSE dostarcza także konsultantów wielu organizacjom, w tym także rządowi Wielkiej Brytanii, organizacjom międzynarodowym takim jak Bank Światowy, Międzynarodowy Fundusz Walutowy oraz ONZ (69). Fundacja Forda, która zapewnia fundusze i której członkowie są powiernikami Rady Współpracy Zagranicznej (70), utworzyli w 1967 r. stypendium Centrum Studiów Międzynarodowych w LSE. Instytut Europejski LSE bierze aktywny udział w konferencjach European Series, a także był w 1996 r. gospodarzem konferencji poświęconej tematyce Unii Europejskiej — EWM: Jak zarządzać wspólną walutą europejską? Europejskie systemy rządów a prawo, Europa w gospodarce światowej (71).  

PLAN REWIZJI NOWEGO TESTAMENTU

 Przodkiem Towarzystwa Badań Parapsychologicznych oraz Towarzystwa im. Fabiusza było Towarzystwo Duchów Uniwersytetu w Cambridge założone w 1851 r. Dwa lata po założeniu wspomnianego Towarzystwa Duchów, w 1853 r. F. J. A. Hort oraz B. F. Westcott zgodzili się na propozycję wydawcy Daniela Macmillana, by wziąć udział w "interesującym i szerokim projekcie Nowego Testamentu", to znaczy aby podjąć się wspólnej rewizji greckiego tekstu Nowego Testamentu (72). Przez dwadzieścia lat których potrzebowali Westcott i Hort dla ukończenia nowego tekstu greckiego a następnie przez kolejne dziesięć lat, podczas których Angielska Komisja Rewizyjna poprawiała Autoryzowaną Wersję Biblii z 1611 r, przedsięwzięcie to nie było podawane do wiadomości publicznej. Jednak podczas tego bez mała trzydziestoletniego okresu zarówno Westcott jak i Hort w dalszym ciągu byli zaangażowani w badania spirytualistyczne w różnych tajnych stowarzyszeniach i politycznych sprzysiężeniach: Klub Hermesa, Towarzystwo Duchów, Społeczność Apostołów, oraz Eranus. W książce "Życie i Listy Fentona Jana Antoniego Horta", we fragmencie omawiającym kwiecień 1853 r. pojawia się następujący zapis:

Mogę ci powiedzieć o jednym z rezultatów naszej rozmowy. On (Westcott) wraz ze mną zamierza edytować grecki tekst Nowego Testamentu. Jeśli to możliwe, to za jakieś dwa, trzy lata Lachmann oraz Tischendorf dostarczą bogatego materiału, ale nie wszystko; my zaś mamy nadzieję na wykonanie sporej pracy z wersjami wschodnimi. Naszym celem jest dostarczenie duchowieństwu, szkołom, itd. podręcznego tekstu greckiego, który nie będzie zniekształcony bizantyjskimi błędami (73).

Eliminacja "błędów bizantyjskich" miała polegać na zastąpieniu aleksandryjskimi manuskryptami mniejszościowymi (1%) Tekstu Przyjętego (Textus Receptus), który uznawano za obowiązujący przez prawie dwa tysiąclecia historii Kościoła i który jest zgodny z większością (99%) istniejących manuskryptów (74). Karol Lachmann (1793-1851) był profesorem filologii klasycznej i germańskiej w Berlinie, a także niemieckim racjonalistą oraz krytykiem tekstu, który opracował nowoczesne edycje Nowego Testamentu w Niemczech w latach 1842 oraz 1850. Dawid Cloud wyjaśnia:

(Lachmann) zaczął stosować wobec greckiego tekstu Nowego Testamentu te same zasady, jakie stosował przy edycji tekstów klasyków greckich, które były radykalnie zmieniane wraz z upływem lat … Lachmann opracował kilka założeń oraz zasad, które stosował w celu ustalenia pierwotnego tekstu klasyków greckich … Zaczął teraz stosować te same założenia i zasady dla poprawienia Nowego Testamentu, który z góry uważał za beznadziejnie zniekształcony (75).

Lachmann stał się dla Westcotta i Horta autorytetem w dziedzinie krytyki, i na tej podstawie sformułowali metodę krytyki tekstu, znaną jako teoria tekstu Westcotta i Horta. Wysunęli oni hipotezę, że pierwotny tekst Nowego Testamentu przetrwał prawie w doskonałym stanie w dwu manuskryptach różniących się od przyjętego tekstu greckiego, która to teoria, według tłumaczy New King James Bible, "została zdyskredytowana z powodu braku dowodów historycznych" (76). W książce "Rewizja rewizji" (The Revision Revised), znakomity uczony, dziekan Jan Wilhelm Burgon obalił twierdzenia teorii Westcotta-Horta, jako:

… najnowszy wynik gwałtownego odejścia od Tradycyjnego Tekstu Greckiego — dziwnego zniecierpliwienia jego autorytetem, lub raczej zaprzeczenia, iż posiada w ogóle jakikolwiek autorytet — co zaczęło się od Lachmanna jakieś 50 lat temu (w 1831 r.) i dominuje aż dotąd; czego najbardziej znanymi obrońcami byli Tregelles (1857-72) oraz Tischendorf (1865-72) . . . Doktorzy Westcott oraz Hort w rzeczywistości prześcignęli swych poprzedników. Ich absolutna pogarda wobec Tradycyjnego Tekstu — ich przesądny podziw dla paru dawnych dokumentów (które jak sami przyznają nie są starsze od 'Tekstu Tradycyjnego' którym pogardzają) – nie znają granic (77).

Hort w rzeczywistości odrzucał autorytet Pisma Św., pisząc do wielebnego Rowlanda Williamsa w 1858 r.: "Obawiam się, że wciąż istnieje kilka poważnych różnic między nami w kwestii autorytetu, a szczególnie autorytetu Biblii" (78). Z kolei do B. F. Westcotta napisał w 1860 r. "Nie potrafię się posunąć się tak daleko jak ty, by wierzyć w nieomylność pism kanonicznych" (79). W odpowiedzi na te wyznanie heretyckiego poglądu, Westcott odpisał:

Również i ja muszę odrzucić przekonanie o nieomylności. Przede wszystkim uważam, że im więcej się uczę, tym bardziej jestem przekonany, że nowe wątpliwości wynikają z mej własnej niewiedzy i że obecnie uznaję twierdzenie o absolutnej prawdzie — odrzucam termin nieomylność — Pisma Świętego za nie do odparcia. (80)

Konstantyn Tischendorf (1815 — 74) był niemieckim uczonym zajmującym się krytyką tekstu, którego dr Fryderyk Scrivener z Angielskiej Komisji Rewizyjnej uważał za "najlepszego krytyka Biblii w Europie". Tischendorf dużo podróżował w poszukiwaniu starych dokumentów i odnalazł dwa manuskrypty na których najmocniej opierał się grecki tekst Westcotta-Horta: Codex Sinaiticus oraz Codex Vaticanus. Tischendorf odkrył (w 1844 r.) manuskrypt Vaticanus B w Bibliotece Watykańskiej oraz Sinaiticus Aleph w koszu na śmiecie w katolickim klasztorze u stóp Góry Synaj (81). W książce Rewizja rewizji Burgon opisał swym angielskim czytelnikom zniekształcenia tych manuskryptów, które były głównie wykorzystywane przez Westcotta i Horta nie po to, by poprawić Textus Receptus, lecz po to, by stworzyć zupełnie nowy tekst grecki.

Nie ma to żadnego znaczenia, że po uważnym zbadaniu okazuje się, że wszystkie cztery różnią się zasadniczo nie tylko od 99 ze stu zachowanych manuskryptów, lecz także między sobą. Ta ostatnia okoliczność, w oczywisty sposób zadająca śmiertelny cios ich wspólnym roszczeniom, jest pomijana w nieodpowiedzialny sposób. A przecież jest dla tego tylko jedno zadowalające wyjaśnienie — to znaczy, że w różnym stopniu wszystkie pięć zawierają sfałszowany tekst. Odważamy się zapewnić bez żadnego wahania, że Aleph, B, D to trzy najbardziej skandalicznie zniekształcone z istniejących kopii: przedstawiają najhaniebniej okaleczone teksty, z jakimi gdziekolwiek można się spotkać - stały się w wyniku jakiegoś procesu (gdyż nic nie wiadomo o ich historii) depozytariuszami największej ilości sfabrykowanych treści, starożytnych błędów oraz celowych przekręceń Prawdy jakie można znaleźć w jakiejkolwiek znanej kopii Słowa Bożego (82).

Stwierdzono, że przedmiotowe manuskrypty pochodzą z podziemia pism okultystycznych krążących w chrześcijaństwie, które były przekazywane kolejnym pokoleniom od czasów apostolskich. Ponieważ były próby przenikania i przekształcenia przez tradycje okultystyczne świeckiego establishmentu, w Kościele występowała tradycja aleksandryjska, której zwolennicy pragnęli przemycić nauki gnostyckie do kanonu Pism Świętych poprzez "rewizje" bądź "poprawki" Pisma Świętego. Uczony biblista dr Herman Hoskier przyrównuje pragnienie Izraela powrotu do Egiptu do anglikańskich pisarzy szukających pism natchnionych w dawnym domu niewoli:

Prawie wszystkie zmiany wprowadzone w tekście Pisma pochodzą z Egiptu, a koncentrować się na Egipcie i zakładać że wszystkie inne dokumenty mylą się, jeśli nie są zgodne z egipskimi, to podejście nierzetelne i nienaukowe.... Ci, którzy akceptują tekst Westcotta i Horta opierają się na ich fałszywych oskarżeniach i opierają Ewangelię na zmianach przyjętych w Egipcie od 200 do 450 AD, porzuconych w okresie od roku 500 do 1881, a następnie po prostu wydobytych z zapomnienia w naszych czasach i określonych jako autentyczne (83).   

KOMISJA REWIZYJNA NOWEGO PRZEKŁADU PISMA ŚWIĘTEGO

W 1857 r. liberalni duchowni anglikańscy przedstawili rządowi petycję, w której domagali się zrewidowania Autoryzowanej Wersji Pisma Świętego z 1611 r., ale nie uzyskali na to zezwolenia. Dominowała generalna podejrzliwość wobec dokonywania zmian świętego tekstu i arcybiskup Trench, później członek Komisji Rewizyjnej określił to zagadnienie jako "sprawę wpływającą.... w istotny sposób na całe moralne i duchowe życie narodu angielskiego... od której zależą wielkie i poważne rzeczy". Jednak w 1871 r. apelowano do Synodu Prowincji Południowej i uzyskano zgodę na dokonanie rewizji.
Komisja Rewizyjna była podzielona od samego początku: dwie trzecie członków była za przyjęciem niemieckich metod wyższej krytyki podczas procesu rewizji. Pierwszy prezes, biskup Wilberforce, zrezygnował, nazwał to dzieło "żałosnym przedsięwzięciem" i zaprotestował przeciwko uczestnictwu w komisji unitariańskiego naukowca, doktora G. Vance Smitha. Dr Smith, który zaprzeczał boskości Chrystusa, wziął jednak udział w nabożeństwie komunijnym w opactwie Westminster Abbey na zaproszenie biskupa Westcotta przed pierwszym posiedzeniem komisji (84). Dziekan Jan Burgon odnotował, że członkowie komisji byli zobowiązani do złożenia przysięgi milczenia (85). Dawid Otis Fuller stwierdził w książce "Która Biblia?" (Which Bible?), będącej zbiorem esejów na temat Biblii, że nowy tekst grecki Westcotta-Horta, zmieniający Textus Receptus w 5.337 miejscach

". . . był fragment po fragmencie w tajemnicy przekazywany na ręce Komisji Rewizyjnej. . . . Mniejszościowi członkowie Komisji Rewizyjnej, a zwłaszcza reszta świata, nie wiedzieli o trwającej dwadzieścia lat pracy dwóch profesorów z Cambridge, zmierzającej do oparcia swego własnego greckiego Nowego Testamentu o te dwa manuskrypty [Aleph and B]" (86).

Liberalną większością kierowali F. J. A. Hort, B. F. Westcott i J. B. Lightfoot, spośród których "Hort był najsilniejszą osobą w całym towarzystwie, a jego bystrości prowadzenia dyskusji mógł dorównać tylko jego upór". Artur Hort potwierdza, że w komisji "Hort wydawał się mieć dominujący wpływ". W 1861 r. Dr Hort sugerował Dr Westcottowi konieczność działania w ukryciu:

Również — ale to może być tchórzostwo — mam niejakie pragnienie, aby nasz tekst został przedstawiony światu zanim zajmiemy się sprawami, które mogłyby wywołać wobec nas podejrzenia. Mam na myśli to, że tekst wydany przez ludzi już znanych z tego, co bez wątpienia będzie potraktowane jako groźna herezja, z trudnością będzie torował sobie drogę do tych miejsc, do których w innym przypadku mógłby dotrzeć i skąd nie byłby tak łatwo wyparty późniejszymi alarmami (87).

Później, ciesząc się z rozwoju "planu rewizji Nowego Testamentu" Dr Hort napisał do przyjaciela w 1870 r.:

Jest prawie niemożliwe by ocenić wartość tego, co wygląda tylko na drobne zmiany, jeśli się je tylko czyta jedna po drugiej. Wzięte razem, wywierają często istotny wpływ, o czym tylko nieliczni mieli na początku pojęcie .... Różnica między obrazem powiedzmy Rafaela, a jego nieudolną kopią składa się z szeregu drobnych różnic.... Odnieśliśmy sukces nie słuchając ostrzeżeń wzywających nas do zejścia z niebezpiecznego terenu. Trudno wątpić, że jest to nowy okres w historii Kościoła. Jak dotąd, rozgniewani przeciwnicy mają powód do zdumienia. (88).
 
W 1881r. Angielski Komitet Rewizyjny przedstawił światu nowy tekst grecki i Biblię angielską, która, zgodnie ze słowami jednego z dokonujących rewizji, zawierała "od ośmiu do dziewięciu zmian w każdych pięciu wersetach, a w każdych dziesięciu wersetach trzy zmiany wynikały z krytyki tekstu". Rozprawa na temat współczesnych przekładów Biblii Another Bible, Another Gospel napisana przez Robert Bakera, zawiera dwadzieścia tabel porównujących setki wersetów biblijnych w angielskim przekładzie English Revised Version i we współczesnych wersjach opartych na nowym tekście greckim — które podminowują podstawowe doktryny wiary chrześcijańskiej (89). Jedna z tabel analizuje modyfikacje dokonane we współczesnych wersjach, które zmieniają interpretacje kluczowych wersetów, ważnych dla proroctw biblijnych. W ERV oraz nowych wersjach Biblii zaciemniona została tożsamość człowieka grzechu, znamienia do którego przyjęcia zmusza wszystkich oraz nierządnego systemu religijnego mającego swą siedzibę na siedmiu wzgórzach.  

DZIEDZICTWO

Świeccy historycy postępowego podziemia XIX w.: Jakub Webb, Alan Gauld i MacKenzies zgadzają się, że dominujące postaci ruchów okultystycznych i spirytualistycznych pochodziły — z kilkoma wyjątkami — z domów ewangelicznych, zaś ich ojcowie byli anglikańskimi duchownymi. Atak sceptycyzmu, wyższej krytyki i mistycyzmu uderzył na cytadelę Pisma Świętego, ale nie na wzniosłe idee transformacji społecznej, które inspirowały anglikański aktywizm. Autorzy "Członkowie Towarzystwa im. Fabiusza" (The Fabians) wyjaśniają tę anomalię:

Lekcjom wyuczonym od ewangelicznych rodziców nadano świecką formę. Ewolucja, albo to co (Sidney) Webb nazywał Duchem Czasów (Zeitgeist), zajęły miejsce Opatrzności, a jednak to co Webb opisał jako 'ślepe siły społeczne … które nieustępliwie wypracowywały społeczne zbawienie' nie zwolniły ludzi od ich odpowiedzialności moralnej. Religia epoki wiktoriańskiej nauczała, że wierze w Boże zamierzenia musi towarzyszyć wysiłek w kierunku ich poznania i realizacji. Socjaliści, którzy zastąpili świecką religią wiarę swej młodości, odczuwali ten sam przymus (90).

Można utrzymywać, że spośród dziewiętnastowiecznej plejady interesujących postaci, dwie wyróżniają się swoją pozycją u źródła przenikających się strumieni dwudziesto-wiecznego spirytualizmu i globalizmu. Podczas trzydziestu lat pracy B.F. Westcotta i F. J. A. Horta nad stworzeniem nowego tekstu greckiego Nowego Testamentu i rewizją Biblii angielskiej, kierowali oni również organizacjami zajmującymi się zagadnieniami o charakterze okultystycznym i konspiracyjnym. Ich dziedzictwo to nie tylko szereg współczesnych wersji Biblii opartych na egipskich wersjach świętego tekstu, ale również Towarzystwo Badań Parapsychologicznych, które jako pierwsze propagowało zasady zarówno nowoczesnego spirytualizmu, jak i psychologii, oraz pochodzące od niego socjalistyczne Towarzystwo im. Fabiusza, które doprowadziło do założenia globalistycznej Londyńskiej Szkoły Ekonomii i Nauk Politycznych. Rozległy zaiste jest wkład Westcotta i Horta w nowoczesny spirytualizm i globalną integrację i jego zasięg rośnie w postępie geometrycznym, podczas gdy współcześni prorocy okultystycznych tradycji zyskują na arenie międzynarodowej moc do wypełnienia Tajemnicy Babilonu, siedzącej na Bestii w wizji zapisanej w księdze Apokalipsy.


Przypisy końcowe:

1. James Webb, The Occult Underground, Open Court Publishing Company, 1974, str. 114.
2. Tamże, str. 222.
3. Tamże, str. 196.
4. Tamże, str. 210.
5. Tamże, str. 349.
6. Tamże, str. 223.
7. Tamże, str. 7.
8. Tamże, str. 222.
9. Mark Devine, The Apologetic Betrayal of the Gospel. Premise. Volume III, No. 6., July 30, 1996, http://capo.org/premise/96/july/p960710.html
10. Tamże, "Friendship in the Salons".
11. "Kant, Immanuel," Microsoft (R) Encarta. 1993 Microsoft Corporation. 1993 Funk & Wagnall's Corporation http://csbh.mhv.net/~mgraffam/phil/kant/kant.html
12. Mark Devine, o str. cit., "Putting Doctrine in its Place".
13. Tamże, "Friendship and Communion at Niesky and Barby".
14. James Webb, str. 7.
15. Tamże, str. 7-8.
16. Tamże, str. 21-26.
17. Tamże, str. 15.
18. Tamże, str. 43.
19. Alan Gauld, The Founders of Psychical Research, Schocken Books, New York: 1968, str. 77.
20. Tamże, str. 66-7.
21. Arthur Hort, Life and Letters of Fenton John Anthony Hort, Vol. I, Macmillan & Co., 1896, str. 171-72; str. 211, 219-20. Dostępne poprzez The Bible For Today Press, #1-800-JOHN 10:9; bft@juno.com
22. W.H. Salter, The Society For Psychical Research, An Outline of its History, London, 1948, str. 5, 6.
23. Tamże, str. 127.
24. Alan Gauld, str. 116.
25. James Webb, str. 105.
26. Tamże, str. 278.
27. Tamże, str. 198-99.
28. H. STR. Bławatska, Theosophical Glossary, London, 1892, str. 140
29. H. STR. Bławatska, Isis Unveiled, Vol. II, Theosophical University Press, Pasadena, California, str. 243.
30 Alan Gauld, str. 35.
31. Tamże, str. 44.
32. David Otis Fuller, Which Bible?, Grand Rapids International Publications, 1975, str.271-72.
33. Alan Gauld, str. 49.
34. Tamże, str. 50.
35. Tamże, str. 51.
36. Tamże, str. 64.
37. Tamże, str. 48.
38. Tamże, str. 317.
39. Tamże, str. 49.
40. Arthur Hort, Vol. I, str. 170-71.
41. Tamże, str. 242; również str. 41-2,61, 64, 67, 76, 83, 92, 98, 105-6.
42. Tamże, str. 196; również str. 198.
43. Tamże, Vol. II, str. 184.
44. Tamże, str. 184-85.
45. "Professor Lord Acton," Owen Chadwick, Acton Institute,
http://www.public-policy.org/~acton/PLA.html
46. James Webb, str. 73.
47. Tamże, str. 36.
48. Gauld, str. 140.
49. Tamże, str. 140-141.
50. W.H. Salter, str. 14.
51. Tamże, str. 8.
52. Tamże, str. 21-2.
53. Tamże, str. 34; Gauld, str. 274, 338.
54. Alan Gauld, str. 90-1 i nast., 143 i nast..
55. Alan Gauld, str. 174; Webb str. 38.
56. Alan Gauld, str. 306.
57. Tamże, str. 305-310.
58. W.H. Salter, str. 31;Gauld, str. 338-9.
59. Richard Noll, The Jung Cult, Princeton University Press, 1994, str. 31-2.
60. Alan Gauld, str. 339.
61. Tamże, str. 322.
62. Society for Psychical Research, 49, Marloes Rd., Kensington, London W8 6LA, http://moebius.psy.ed.ac.uk/spr.html
63. Norman and Jeanne MacKenzie, The Fabians, Simon & Schuster, 1977, str. 18.
64. Tamże, str. 110.
65. Tamże, str. 183-84.
66. Arthur Westcott, Life and Letters of Brook Foss Westcott, New York Macmillan and Co., 1896, Vol. I, str. 197. Available through The Bible For Today Press, #1-800-JOHN 10:9; BFT@juno.com
67. Tamże, str. 283.
68. Tamże, str. 290-91.
69. London School of Economics Experts, http://www.lse.ac.uk/experts/intro/ELSE.htm
70. Gary Kah, En Route to Global Occupation, Huntington House Publishers, Lafayette, LA, 1992, str. 32, 61.
71. The British Council, European Series, http://www.britcoun.org/european/euroseries/eur97thm.htm
72. Arthur Hort, Vol. I, str. 240.
73. Tamże, str. 250.
74. D.A. Waite, Th.D., Ph.D., Defending the King James Bible, The Bible For Today Press, 1992, str. 54, 57.
75. David Cloud, Way of Life Encyclopedia, 1219 North Harns Road, Oak Harbor, WA 98277.
76. New King James Version, Preface, "The New Testament Text," Thomas Nelson Publishers, 1982.
77. John William Burgon, B. D., The Revision Revised, Dean Burgon Society Press, 1883, str. 241-42, 270.
78. Arthur Hort, Vol. I., str. 400.
79. Tamże, str. 422.
80. Arthur Westcott, str. cit., Vol. I, str. 207.
81. John William Burgon, str. 319.
82. Tamże, str. 11, 12, 16.
83. David Otis Fuller, str. 141-43.
84. Tamże, str. 291.
85. John William Burgon, str. 24.
86. Fuller, str. 293-95.
87. Arthur Hort, Vol. I, str. 445.
88. Arthur Hort, Vol. II, str. 138-39. 
89. Watch Unto Prayer, http://watch.pair.com/pray.html
90. Mackenzie, str. 115-16.

Kategorie: apologetyka / biblia, biblia, _blog


Słowa kluczowe: nestle aland, Westcott i Hort, Westcott, Hort, textus receptus


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
19 listopada 2018 (poniedziałek), 10:48:48

Na początku było słowo, tylko zapisane po grecku

Na początku było Słowo; Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko dzięki Niemu się stało i bez Niego nie stało się nic, co istnieje. ..

Ἐν ἀρχῇ ἦν ὁ λόγος καὶ ὁ λόγος ἦν πρὸς τὸν θεόν καὶ θεὸς ἦν ὁ λόγος οὗτος ἦν ἐν ἀρχῇ πρὸς τὸν θεόν πάντα δι᾽ αὐτοῦ ἐγένετο καὶ χωρὶς αὐτοῦ ἐγένετο οὐδὲ ἕν ὃ γέγονεν ...

Wnioski: niektóre czcionki i sposoby pisania greki wymagają przyzwyczajenia się.

Zrzut ekranu 2018-11-18 o 20.56.26

A obraz pochodzi z Editio Regia, czyli III wydania Stephanusowego Nowego Testamentu, prawdopodobnie 1550 rok.


Kategorie: _blog, biblia


Słowa kluczowe: textus receptus, na początku, Editio Regia


Komentarze: (1)

wojtek, March 16, 2019 13:54 Skomentuj komentarz


Z Septuaginty tłumaczenie Genesis, wersy 1-5

Ἐν ἀρχῇ ἐποίησεν ὁ θεὸς τὸν οὐρανὸν καὶ τὴν γῆν. ἡ δὲ γῆ ἦν ἀόρατος καὶ ἀκατασκεύαστος, καὶ σκότος ἐπάνω τῆς ἀβύσσου, καὶ πνεῦμα θεοῦ ἐπεφέρετο ἐπάνω τοῦ ὕδατος. καὶ εἶπεν ὁ θεός Γενηθήτω φῶς. καὶ ἐγένετο φῶς. καὶ εἶδεν ὁ θεὸς τὸ φῶς ὅτι καλόν. καὶ διεχώρισεν ὁ θεὸς ἀνὰ μέσον τοῦ φωτὸς καὶ ἀνὰ μέσον τοῦ σκότους. καὶ ἐκάλεσεν ὁ θεὸς τὸ φῶς ἡμέραν καὶ τὸ σκότος ἐκάλεσεν νύκτα. καὶ ἐγένετο ἑσπέρα καὶ ἐγένετο πρωί, ἡμέρα μία.

Skomentuj notkę
6 listopada 2018 (wtorek), 14:42:42

Moje uwagi dla oprowadzających po Wystawie Biblii

Uwagi:

  • materiał mocno roboczy, w trakcie pisana więc zawiera dużo błędów i braków. Proszę o recencję! 8 listopada, godzina 22.oo
  • materiał szkoleniowy jest w osobnej notce

Po co ta wystawa?

  • Umocnienie mojej wiary w Słowo, w szczególności w aspekcie zachowania i przekazania
  • Mój sposób zainteresowania ludzi: od kultury do objawienia Boga a potem ewangelii
  • Moje narzędzie apologetyki

Mój podział Wystawy na sekcje:

  1. Pisma hebrajskie
  2. Pisma greckie
  3. Kultura łacińska
  4. Reformacja
  5. Przekłady polskie

Moje uwagi dla oprowadzających:

  1. Pamiętaj: jesteś świadkiem zmartwychwstałego Pana Jezusa i wszystko co musisz to świadczyć o Nim. Zapewne nie jesteś ekspertem od historii literatury biblijnej, manuskryptów, krytyki tekstu, historii przekładów a nawet historii kościoła, ale nie będąc ekspertem poznałeś sporo faktów i możesz o nich opowiadać. Opowiadaj. Opowiadaj jak one się mają do Twojego życia, w szczególności możesz wiarygodnie opowiadać jak Biblia, z którą obcujesz na codzień pomaga Ci poznaważ Boga, jak czytane w obecności Boga Pismo Świete staje się dla Ciebie Słowem Bożym. 
  2. Nie ucz się tekstów, które opowiadają inni opowiadający. Raczej zapamiętuj fakty, sprawdzaj je i twórz z nich swoją własną opowieść.
  3. Znacząca większość osób przychodzących na wystawę nie ma pojęcia o niczym! Twoim zadaniem nie jest więc uczynić z nich ekspertów ale zachęcić do poznania Biblii. Jeżeli pojawi się jakiś ekspert nie udawaj, że jesteś ekspertem tylko czegoś od niego się nauczy. Jeżeli przyjdzie ktoś z trudnymi pytaniami razem poszukajcie odpowiedzi, w szczególności dzwoniąc do kogoś, kto może wiedzieć, lub wiedzieć gdzie się dowiedzieć.
  4. .... opracować

ToDo:

  • podzielić materiał na grupy
    1. (E) tematy misyjne, do prezentacji ewangelii
    2. (H) ciekawostki historyczne historii powszechnej
    3. (K, Hk) kościół, historia kościoła
    4. (A, Aw)) tematy apologetyczne - obrona wiary
    5. (A, Ap)tematy apologetyczne - obrona wiarygodności Pism
    6. (P) plan dziejów, proroctwa i eschatologia
  • opisać luźne eksponaty
    • tabliczki gliniane z pismem klinowym
    • plan dziejów - to wydawnictwo co pokazuje historię
    • Panoramę Biblii - dzieło z 1987 ale wcześnie z 1946 lub 1888??? (wydrukować)
  • Dodać info o serwisach
    • Biblie Polskie
    • PTNT
    • apologetyka.co - już jest!!!!

Kategorie: biblia, historia, _blog


Słowa kluczowe: nowy testament, textus receptus, wulgata, manuskrypt, unicjała, minuskuła, manuskuła, kodeks, wystawa biblii


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
17 stycznia 2018 (środa), 10:54:54

Pismo Święte, Przekład toruński Nowego Przymierza

okładka wydaniaW końcu wyszło na papierze, a w plikach PDF jest już kilka wersji.

Pismo Święte, Przekład toruński Nowego Przymierza

Komitet redakcyjny: Michał Basiewicz, Karol Czarnowski, Waldemar Kułakowski oraz Karol Zieleźnik
Wydawnictwo: WWW
ISBN: 978-83-946163-5-9
Liczba stron: 315
Cena: 50zl, ale jest darmowy PDF, są też moduły do programów biblijnych

Zachowuję sobie.

Poniżej, w załącznikach publikowane PDF-y kolejnych wersji.


Dopiski:

Wydania

  • 31 października 2017 wydarze trzecie, z Księgą Psalmów - ale ta data 2017 to mi się jakoś nie podoba, bo jest symboliczna, a niekonicznie prawdziwa
  • 31 październik 2019 - Trzecie poprawione 
    • marzec 2021 - Kupuje tego dość dużo, 2 paczki - bo tanio
    • zawiera błąd: 1P1:23 - "Odradzeni" a raczego powinno być "Odrodzeni" albo …. "Odradzani"

Kategorie: biblia, _blog


Słowa kluczowe: przekład toruński, nowe przymierze, nowy testament, textus receptus, tpnp


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
17 grudnia 2017 (niedziela), 10:50:50

Wielkie herezje drugiej połowy XIX wieku, czyli bezbożność atakująca

Tu wypisuję sobie główne idee, które pojawiając się pod koniec XIX wieku troszkę w świecie namieszały:

  • 1848 - Karola Marksa i Fryderyka Engelsa wydają w Londynie "Manifest partii komunistycznej" (niem. Manifest der Kommunistischen Partei). Od tego momentu "Widmo komunizmu krąży po Europie".
  • 1859 - Charlesa Darwina wydaje po raz pierwszy "O powstawaniu gatunków" (ang. On the Origin of Species) a więc jak się później, po ujawnieniu prywatnych notatek i korespondencji Darwina okazuje atak na koncepcje Boga Stwórcy a niekoniecznie rzetelne badania naukowe.
  • 1870 - dogmat o nieomylności ogłoszony Papieża
  • 1881 - Brooke Westcott i Fenton Hort wydają "The New Testament in the Original Greek” - lekko politycznie poprawiony grecki tekst Nowego Testamentu, bo przecież Textus Receptus zbyt dosłownie pewne rzeczy stawia, za mało błędów ma, zbyt czytelny jest - trudno z nim walczyć, a tak zmieniając tekst grecki wprowadzamy nieco min.
  • 1900 - Sigmund Freud wydaje "Objaśnianie marzeń sennych” (Die Traumdeutung) oraz wiele innych prac.
  • ?.... Nitrze - moralność baz Boga zmarł 1900
  • 1910 - Jeszcze dodam "Przysięgę antymodernistyczną".
To w dziedzinie idei - a w życiu to jeszcze kolej, elektryczność, telegraf, inżynierowie, mosty, fizyka…… no i granice fizyki - bo był to też czas, gdy fizycy zaczęli widzieć już problem w fizyce klasycznej.

Kategorie: notatka historyczna, _blog, filozofia / notatka, historia / notatka, notatka


Słowa kluczowe: darwin, marks, engels, modernizm, biblia, textus receptus, herezje, ewolucja, ewolucjonizm, naturalizm, Westcott i Hort


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
11 grudnia 2017 (poniedziałek), 17:15:15

Textus Receptus, Westcott i Hort oraz Nestle-Aland (składnica plików)

Tu będę sobie gromadził dane dotyczące przekłamywania testów grecki pism Nowego Testamentu.

  1. Artykuł pt. Przebudzenie okultystyczne w XIX wieku - dostępny w PDF opisuje zaangażowanie  Westcotta i Horta w ruch okultystyczny.
  2. Textus ReceptusTaki ładny obrazek gdzieś znalazłem, więc go zachowuję: Textus Receptus.pdf (ale jest też .png) - obrazuje dość dobrze jak się mają kluczowe polskie przekłady do tekstów manuskryptów.
     
  3. Rozwój kontekstowy tekstu Nowego TestamenuSchemat rozwoju wersji tekstu NT (zachowuję w PDF jako Rozwój kontekstowy tekstu Nowego Testamentu)
  4. Artykuł pt. O_Wyzszosci_tekstu_bizantyjskiego jako plik PDF.
  5. Artykuł krytykujący "Kult TR" - Textus Receptus – czy faktycznie najlepszy - z serwisu – Thaleia.pl
  6. Opracowanie - ks. Antoni Dreja, "Krytyczne wydania Pisma Św. w językach oryginalnych" z 1991 roku -> ks. Dreja - Krytyczne wydania Pisma Sw.pdf
    D
    obrze przypomina historię wydań krytycznych, zarówno ST jak i NT. Potem ktoś na podstawie tej pracy opracował artykuły w Wikipedii.
  7. .... i zobaczymy co zbiorę w przyszłości.

 


Dodatki:

Moje własne przykłady pokazujące dlaczego NA28 uważam za zwiedzenie:

  • Mk13:14 czyli brak proroka Daniela.
    • Problem opisałem w osobnym artykule, w którym opisuję jak znalazłem brakującą frazę w Kodeksie Aleksandryjskim. Faksymile kodeksu:

      Tak jest to ułożone:

      ΟΤΑΝ ΔΕ ΙΔΗΤΕ Τ-
      Ο ΒΔΕΛΥΓΜΑ ΤΗΣ ΕΡΗΜΩΣΕΩΣ
      ΤΟ ΡΗΘΕΝ ΥΠΟ ΔΑΝΙΗΛ ΤΟΥ ΠΡΟ-
      ΦΗΤΟΥ ΕΣΤΟΣ ΕΣΤΩΣ ΟΠΟΥ ΟΥ ΔΕΙ Ο ΑΝΑ-
      ΓΙΝΩΣΚΩΝ ΝΟΕΙΤΩ
      ΤΟΤΕ ΟΙ ΕΝ ΤΗ ΙΟΥΔΑΙΑ ΦΕΥΓΕΤΩΣΑΝ
      ΕΙΣ ΤΑ ΟΡΗ

    • Problem zwodniczości NA28 polega na tym, że w tym dziele nie dowiem się ani o tym, że tak ważny kodeks zawiera tą frazę, ani nawet o istnieniu takiego wariantu.
  • Problem 1Tm3:16 czyli czy "Bóg objawił się w ciele" czy też "Ten (albo ktośobjawił się w ciele".
    • Skoro większość manuskryptów mówi tu o Bogu to dlaczego w tekście proponują "Ten"? Wiem dlaczego. Bo zwodziciele Wescott i Horn tak kiedyś napisali i tak się to przyjęło.

 


Kategorie: apologetyka / biblia, biblia, _blog, _składnica


Słowa kluczowe: na27, na28, nestle aland, Westcott i Hort, Westcott, Hort, textus receptus


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
18 października 2017 (środa), 15:38:38

Nestle Aland a Textus Receptus w wykładzie Fabiana +dopiski

Przykłady różnic w tłumaczeniach polskich NT pomiędzy przekładami opartymi na Nestle-Alandzie i Textus Receptus podane przez Fabiana w wykładzie:

Jak, z czego i dlaczego czytać Nowe Przymierze?
(wprowadzenie do Nowego Testamentu) | S04E01

Wykład dostępny na YT tu: https://youtu.be/XqAOxsbQZFo przykłady od 1H12m

  • Mt 1:25 (1h12m) - Jezus jest dla Mari synem pierworodnym (ubg) a nie po prostu synem. Ciekawostka:
    • Dla Boga Jezus to jednorodzony syn - μονογενής υἱός, monogenēs huios (J1.12) - a więc jedyny.
    • Dla Maryi to syn pierworodny - πρωτότοκος υἱός, prōtotokos huios (Mt 1:25 ubg) - a więc pierwszy, więc pewnie potem byli kolejni, o czym dowiadujemy się z NT, a co jest sprzeczne z dogmatyką rzymską.
    • UBG oddaje to tak: "(24) Wtedy Józef, obudziwszy się ze snu, uczynił tak, jak mu rozkazał anioł Pana, i przyjął swoją żonę. (25) Ale nie obcował z nią, dopóki nie urodziła swego pierworodnego syna, któremu nadał imię Jezus."
    • Dla tłumaczy BT i BW to po prostu jakiś tam syn, syn nieokreślony. BT5: "(24) Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie, (25) lecz nie zbliżał się do Niej, aż porodziła Syna, któremu nadał imię Jezus"; BW: "nie obcował z nią, dopóki nie powiła syna".
    • Przypis w BT 5: "Mt 1, 25 - "Nie zbliżał... Syna". - Sam tekst nie twierdzi, że po narodzeniu Jezusa Maryja nadal pozostała dziewicą, lecz i nie przeczy temu. Wieczyste dziewictwo Matki Zbawiciela zakłada dalszy ciąg Ewangelii (por. J 19,26n), jak i dogmatyczna tradycja Kościoła. "Jezus" por. Łk 1,31; Łk 2,21."
  • Mt 5:22a  1h17m - czy gniewanie się jest czymś złym?
    • BT: "A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi"; BW: "A Ja wam powiadam, że każdy, kto się gniewa na brata swego, pójdzie pod sąd";
    • a w UBG: jest "każdy kto się gniewa na brata bez przyczyny podlega sądowi"l
    • a przecież samo gniewanie się nie jest grzechem bo Paweł naucza: "gniewajcie się, ale nie grzeszcie" (Ef 4:26).
  • Mt 5:44 (1h19m) - Jak miłować nieprzyjaciół? Co najmniej dwa określenia wywalono:
    • BT: "A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują".
    • UBG: "Lecz ja wam mówię: (#1) Miłujcie waszych nieprzyjaciół, (#2) błogosławcie tym, którzy was przeklinają, (#3) dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą i (#4) módlcie się za tych, którzy wam wyrządzają zło i prześladują was".
  • Mt 6:13 (1h21) - Wycięta doksologia o królestwie! Katolicka BT nie ma tego tekstu mimo iż tradycyjna modlitwa przekazała ją (ale tylko ksiądz to odmawia). Wywalono (#1) królestwo, (#2) moc i (#3) chwałę. BW i UBG tłumaczenie mają.
  • Mt 19:16-17 (1h24m) - Nauczyciel jest dobry, bo jest Bogiem. Sens w BT i BW pokręcony.
    • BT: "(16) A oto podszedł do Niego pewien człowiek i zapytał: Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne? (17) Odpowiedział mu: Dlaczego Mnie pytasz o dobro? Jeden tylko jest Dobry".
    • UBG: "(16) A oto pewien człowiek podszedł i zapytał go: Nauczycielu dobry, co dobrego mam czynić, aby mieć życie wieczne? (17) Lecz on mu odpowiedział: Dlaczego nazywasz mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko jeden – Bóg".
    • TPNP: "(16) I oto podszedł do Niego ktoś i powiedział do Niego: Nauczycielu dobry! Co dobrego mam czynić, abym miał życie wieczne? (17) Ale On mu powiedział: Czemu mówisz do mnie – dobry? Nikt nie jest dobry, tylko jeden, Bóg",
    • Jezus wskazuje tu na swoją boskość, pozwala nazywać się dobrym wskazując na to, że tylko Bóg jest dobry.  BT i BW są nieczytelne koncentrując się na tym co należy czynić.
  • Mt 27:35 (1h27) - Ps 22 - wywaliłi komentarz Mateusza ze to jest wypełnienie słów proroka Dawida (bo Dawid też prorokiem był).
    • BT: "Gdy Go ukrzyżowali, rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając o nie losy".
    • UBG: "A gdy go ukrzyżowali, rozdzielili jego szaty i rzucali losy, aby się wypełniło, co zostało powiedziane przez proroka: Rozdzielili między siebie moje szaty, a o moje ubranie rzucali losy".
    • Nowy Testament potwierdza, że Dawid jest prorokiem, może więc należy jego pisania traktować poważnie.
  • Mk 1:2 (1h30m) - w BT sugestia, że Biblia myli Malachiasza i Izajasza.
    • BT: "Jak jest napisane u proroka Izajasza: Oto Ja posyłam wysłańca mego przed Tobą; on przygotuje drogę Twoją" i jest przypis, że nie u Izajasza tylko "cytat z Ml 3,1. Cytat ten niekiedy uważano za glosę".
    • UBG: "Jak jest napisane u Proroków: Oto ja posyłam mego posłańca przed twoim obliczem, który przygotuje twoją drogę przed tobą". - u proroków, liczba mnoga, a więc i u Izajasza i u Malachiasza
  • Mk 1:14 (1h31m) - Jezus głosi ewangelie czy też ewangelie Królestwa Bożego?
    • bt5 "Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą";
    • bw "A potem, gdy Jan został uwięziony, przyszedł Jezus do Galilei, głosząc ewangelię Bożą";
    • tpnt "A po tym, gdy Jan został wydany, przyszedł Jezus do Galilei, głosząc Ewangelię Królestwa Bożego";
    • ubg "Lecz potem, gdy Jan został wtrącony do więzienia, Jezus przyszedł do Galilei, głosząc ewangelię królestwa Bożego".
    • a przecież to nie jest to samo! Ewangelia o Jezusie przez Jezusa głoszona była rzadko.
  • Mk 1:41-42 (1h34) - w TR jest ze na słowo Jezusa dzieje się cud. 
    • bt: "A Jezus, zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: Chcę, bądź oczyszczony! (42) Zaraz trąd go opuścił, i został oczyszczony";
    • ubg: "A Jezus, zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i powiedział do niego: Chcę, bądź oczyszczony! (42) Gdy Pan to powiedział, natychmiast trąd go opuścił i został oczyszczony".
    • Wycięto "gdy Pan to powiedział" a rzeczy się dzieją ¨na słowo Jezusa a nie gdy się Jezusa dotyka, gdy się zbliża, czy inne magiczne głupoty.
  • Mk 3:29 (1h36) - grzech wiekuisty albo wieczny ...... UBG kara wiecznego potępienia a nie wieczny grzech.
    • bt: "Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego";
    • ubg: "Kto jednak bluźni przeciwko Duchowi Świętemu, nigdy nie dostąpi przebaczenia, ale podlega karze wiecznego potępienia".
    • Grzechem przeciw DS jest nieprzyjęcie przebaczenia, a nie, że istnieje jakiś szczególny grzech, który nie może być przebaczony.
  • Mk 9:43-46 (1h38) - w BT nie ma .44 i .46 o robaku i ogniu.
    • bt5: "(43) Jeśli zatem Twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia [wiecznego], niż z dwiema rękami pójść do piekła w ogień nieugaszony. (45) I jeśli twoja noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie chromym wejść do życia, niż z dwiema nogami być wrzuconym do piekła. (47) Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła, (48) gdzie robak ich nie ginie i ogień nie gaśnie. (49) Bo każdy ogniem będzie posolony"; - nie ma wersetów 44 i 46;
    • bw: "(43) A jeśli cię gorszy ręka twoja, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie wejść kaleką do żywota, niż mieć dwoje rąk, a pójść do piekła, w ogień nieugaszony, (44) Gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie. (45) A jeśli cię gorszy noga twoja, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie wejść kulawym do żywota, niż mieć dwie nogi, a być wrzuconym do piekła, (46) Gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie. (47) I jeśli cię gorszy oko twoje, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do Królestwa Bożego, niż mieć dwoje oczu, a być wrzuconym do piekła, (48) Gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie. (49) Albowiem każdy ogniem będzie osolony";
    • ubg: "(43) Jeśli twoja ręka jest ci powodem upadku, odetnij ją. Lepiej bowiem jest dla ciebie ułomnym wejść do życia, niż mając dwie ręce, pójść do piekła, w ogień nieugaszony; (44) Gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie. (45) A jeśli twoja noga jest ci powodem upadku, odetnij ją. Lepiej bowiem jest dla ciebie chromym wejść do życia, niż mając dwie nogi, zostać wrzuconym do piekła, w ogień nieugaszony; (46) Gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie. (47) Jeśli zaś twoje oko jest ci powodem upadku, wyłup je. Lepiej bowiem jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż mając dwoje oczu, zostać wrzuconym do ognia piekielnego; (48) Gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie. (49) Każdy bowiem ogniem będzie posolony i każda ofiara solą będzie posolona".
    • Przypis do BT5 (wg deon.pl): "Mk 9, 43 - W następnych trzech wierszach zachodzi różnica w numeracji: Wlg dodaje w. 48 jako 44 i 46"
  • !!! do tego miejsca zrobiłem dokładnie, potem już tylko szkic
  • Łk 2:22 (1h40m30s) - o oczyszczeniu - ich? Czyje?
    • bt5: "Gdy potem upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, przynieśli Je do Jerozolimy, aby przedstawić Panu".
    • ubg: "Gdy też według Prawa Mojżesza minęły dni jej oczyszczenia, przynieśli go do Jerozolimy, aby stawić go przed Panem".
    •  Jej, Marii! To dlaczego  ich? Jest tu też "prawo Mojżesza"
  • Łk 2:40 (1h45) - dziecko umacniało się w Duchu!
    • BT: "Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim";
    • UBG: "Dziecko zaś rosło i umacniało się w duchu, będąc pełne mądrości, a łaska Boga była nad nim".
    • To jest ważne dla zrozumienia doktryny o troistości człowieka.
  • Łk 2:43 (1h46m30) - Józef nie jest ojcem Jezusa, więc nie można go nazwać rodzicem: 
    • BT: "Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice";
    • UBG: "A gdy minęły te dni i już wracali, dziecię Jezus zostało w Jerozolimie, ale Józef i jego matka o tym nie wiedzieli".
    • Józef ma świadomość, że nie jest ojcem Jezusa i w tym kontekście poprawna jest wypowiedź Jezusa z Łk2:48n, gdzie wskazuje Boga jako Ojca, mimo iż Maria wskazuje na Józefa.  (I powiedziała do niego jego matka: Synu, dlaczego nam to zrobiłeś? Oto twój ojciec i ja z bólem serca szukaliśmy ciebie. Czy nie wiedzieliście, że muszę być w tym, co należy do mego Ojca?)
  • Łk 4:4  (1h48m30) - nie samym chlebem człowiek żyje.
    • bt: "Odpowiedział mu Jezus: Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek."
    • ubg: "Ale Jezus mu odpowiedział: Jest napisane: Nie samym chlebem będzie żył człowiek, ale każdym słowem Bożym".
  • Łk 9:54-56 (1h50) -  BT a BW jest już poprawiona, zaś UBG czytelna:
    • BT: "(54) Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: Panie, czy chcesz, byśmy powiedzieli: Niech ogień spadnie z nieba i pochłonie ich? (55) Lecz On, odwróciwszy się, zgromił ich. (56) I udali się do innego miasteczka";
    • BW: "bw "(54) A gdy to widzieli uczniowie Jakub i Jan, rzekli: Panie, czy chcesz, abyśmy słowem ściągnęli ogień z nieba, który by ich pochłonął, jak to i Eliasz uczynił? (55) A On, obróciwszy się, zgromił ich i rzekł: Nie wiecie, jakiego ducha jesteście. (56) Albowiem Syn Człowieczy nie przyszedł zatracać dusze ludzkie, ale je zachować. I poszli do innej wioski";
    • UBG: ""(54) A jego uczniowie Jakub i Jan, widząc to, powiedzieli: Panie, czy chcesz, żebyśmy rozkazali, aby ogień zstąpił z nieba i pochłonął ich, jak to uczynił Eliasz? (55) Lecz Jezus, odwróciwszy się, zgromił ich i powiedział: Nie wiecie, jakiego jesteście ducha. (56) Syn Człowieczy bowiem nie przyszedł zatracać dusz ludzkich, ale je zbawić. I poszli do innej wioski".
    • Nie ma wskazania na Eliasza, więc nie wiadomo o co chodzi.
    • Nie ma też ze Jezus nie przyszedł zatracać Dusz ludzkich.
  • Łk 17:36 (1h53) - wersu .36 BT nie ma, ale chodzi o całość nauki o pochwyceniu (Łk 17:34-40) 
    • UBG: "Dwaj będą na polu, jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony".
    • Łk 17:34-40 ubg "(34) Mówię wam: Tej nocy
    • dwóch będzie w jednym łóżku --> jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony.
    • Dwie będą mleć razem --> jedna będzie wzięta, a druga zostawiona.
    • Dwaj będą na polu --> jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony.
    • gdzie jest ciało tam zgromadzą się i orły (BT - sępy). A to chodzi o "orły" bo jest to wskazanie na pochwycenia!
  • J3:13 (1h56:30) - nikt nie wstąpił do nieba oprócz tego który zstąpił. UBG - syn człowieczy który jest w niebie!
    • bt5: "I nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił - Syna Człowieczego";
    • ubg: "A nikt nie wstąpił do nieba, tylko ten, który zstąpił z nieba, Syn Człowieczy, który jest w niebie".
    • Ważne do rozważań o bóstwie Jezusa. On zstąpił, ale jednocześnie jest w niebie.
  • Dz 8:37 (1h58) - BT nie ma wersetu o wierze katechumena. UBG - jeśli wierzysz z całego serca możesz być ochrzczony.
  • Ef 5:9 (2h01m) - BW: owocem światłości ... dobroć, sprawiedliwość, prawda. UBG - owoc ducha jest....
    • BT: "Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda";
    • UBG: "Bo owoc Ducha jest we wszelkiej dobroci, sprawiedliwości i prawdzie".
    • Bo tu jest tylko odniesienie do nauki zaprezentowanej w Gal 5
  • Ef 5:30 (2h03) - o ciele Chrystusa
    • BW "członkami ciała jesteśmy".
    • UBG - "gdyż my jesteśmy z jego ciałem z ciała jego i kości jego".
    • to wypacza naukę o kościele, jako o Ciele Jezusa.
  • 1Tm3:16 (2h06) - Kto został objawiony w ciele? BW ten; BT ten; (a kontekst nie daje odpowiedzi) a UBG mówi jasno - Bóg objawiony został w ciele.
  • 1tm5:16 (2h08) - BT - kobiety mają się troszczyć w o wdowy. BW - ktoś z wiernych. UBG - wierzący lub wierząca.
    • bt: "Jeśli któraś z wierzących ma [u siebie] wdowy, niechże im przychodzi z pomocą, a niech nie obciąża Kościoła, by mógł przyjść z pomocą tym, które rzeczywiście są wdowami";
    • ubg: "A jeśli jakiś wierzący lub wierząca ma w rodzinie wdowy, niech im pomaga, aby kościół nie był obciążony i mógł przyjść z pomocą tym, które rzeczywiście są wdowami".
  • 1P2:2 (2h11) - UBG mleko to słowo.
    • BT "jak niedawno narodzone niemowlęta pragnijcie duchowego, nie sfałszowanego mleka, abyście dzięki niemu wzrastali ku zbawieniu"; - czym jest mleko? czy tu jest coś o zbawieniu?
    • TPNP: "Jak nowonarodzone niemowlęta, zapragnijcie usilnie niesfałszowanego, duchowego mleka, abyście przez nie otrzymali wzrost";
    • UBG: "Jak nowo narodzone niemowlęta pragnijcie czystego mleka słowa [ Bożego ], abyście dzięki niemu rośli".
  • 1j5:7 (2h14) - Comma Johaneum - ważny fragment o boskości Jezusa.
    • BT: "Trzej bowiem dają świadectwo";
    • UBG: "Trzej bowiem świadczą w niebie: Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej jedno są".
    • Fragment atakowany, bo jest drugi po formule chrztu świadkiem nauki o troistości Boga.
  • Ap 22:19 (2h19) - co będzie udejmowane dla gmerających z Piśmie.
    • BT: "A jeśliby ktoś odjął coś ze słów księgi tego proroctwa, to Bóg odejmie mu udział w drzewie życia i w Mieście Świętym - które są opisane w tej księdze";
    • UBG: " A jeśli ktoś odejmie coś ze słów księgi tego proroctwa, odejmie też Bóg jego dział z księgi życia i ze świętego miasta, i z rzeczy, które są opisane w tej księdze". 

Dopiski: inne miejsca pozmieniane przez oświeceniowców

Wykład:Walka o Biblię - Prof Walter Veith - Totalny atak 13 - fajne przykłady, których nie pokazywał Fabian

Luk 24:51-52

  • bw (51) I stało się, gdy ich błogosławił, że rozstał się z nimi. (52) A oni wrócili do Jerozolimy z wielką radością.
  • tpnt (51) I stało się, gdy ich błogosławił, że rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba(52) A oni oddali Mu pokłon i wrócili do Jerozolimy z wielką radością.

Ef 3:9 przez kogo Bóg stworzył wszystko? Przez Jezusa Chrystus

  • BT: "(8) Mnie, (…) dana ta łaska: ogłosić poganom jako Dobrą Nowinę niezgłębione bogactwo Chrystusa (9) i wydobyć na światło, czym jest wykonanie tajemniczego planu, ukrytego przed wiekami w Bogu, Stwórcy wszechrzeczy. (10) Przez to teraz wieloraka w przejawach mądrość Boga poprzez Kościół stanie się jawna Zwierzchnościom i Władzom na wyżynach niebieskich"
  • TPNT: "(8) Mnie, najmniejszemu ze wszystkich świętych, została dana ta łaska, abym między poganami głosił dobrą nowinę, to niezgłębione bogactwo Chrystusa, (9) I oświecił wszystkich, jaka jest wspólnota tajemnicy, która jest ukryta od wieków w Bogu, który wszystko stworzył przez Jezusa Chrystusa (10) aby (…)"
     

rz 8:1 i 11:1. - nozyczki

J 16:1

  • bt5 (16) Jeszcze chwila, a nie będziecie Mnie widzieć, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie.
  • tpnt (16) Jeszcze chwila, a nie ujrzycie mnie i znowu chwila, a ujrzycie mnie, bo ja idę do Ojca.

 


Kategorie: biblia, teologia, apologetyka, _blog


Słowa kluczowe: NA28, NA27, Nestle, Aland, Textus Receptus, Fabian, Tajemny Plan, Biblia Tysiąclecia, Biblia Gdańska, UBG, Biblia Warszawska


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
W:2
4 lipca 2017 (wtorek), 11:00:00

Comma Johanneum

Serwis Zdrowa Nauka ma swoje lepsze i gorsze dni, ciekawsze i nieciekawe teksty.

Ten odnotowuję jako ciekawszy, jednocześnie stale zachęcając do stosowania Dz 17:11.

Można się sporo o manuskryptach dowiedzieć, oraz metodach uzgadniania tekstu greckiego. Przyczynek do dyskusji o wyższości TR nad NA28.

 

Tekst zachowuję tu, bo lepiej mieć u siebie, niż potem płakać, że było w sieci a już nie ma. 

Oryginał jest tu: http://zdrowanauka.info/index.php/2017/06/03/comma-johanneum/

 

Comma Johanneum

Trzej bowiem świadczą w niebie: Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej jedno są. [Uwspółcześniona Biblia Gdańska, 1 Jana 5:7]

Współczesne tłumaczenia: często pomijają ten werset. Benjamin Wilson twierdzi

„Ten tekst dotyczący niebiańskiego świadectwa nie jest zawarty w żadnym Greckim manuskrypcie który został napisany przed piętnastym wiekiem. Nie jest cytowany przez żadnego pisarza eklezjastycznego; ani przez żadnego wczesnego ojca łacińskiego nawet kiedy temat na który pisali by naturalnie prowadził ich do odwołania się do jego autorytetu. Jest to więc ewidentnie fałszywe”.

Delikatnie mówiąc pomija on niektóre informacje.
.

1 Jana 5:7 znajduje się w:

  • Grecki Manuskrypt 61, Kodeks Ravianus i Britannicus,
  • Jest także na marginesach 88 i 629,
  • Manuskrypt E (735 AD; zawiera Dzieje 8:37).
  • Podobnie, znajduje się w Starych Łacińskich Manuskryptach Kodeks Freisingensis (łaciński „r”, „Beuron 64”; AD *500*),
  • Leon 1 (różne czytania 1 Jana 5:7-8; AD 913-923),
  • Leon 2 (margines, 930 AD; zawiera Dzieje 8:37)
  • Harl 2 (AD 752),
  • Kodeks Toletanus (988 AD; zawiera Dzieje 8:37, Dzieje 9:5-6),
  • Kodeks Demidovianus (1150 AD; zawiera Dzieje 8:37),
  • Kodeks Colbertinus (AD 1150),
  • Kodeks Perpinianus (AD 1250; zawiera Dzieje 8:37),
  • Speculum (Latin „m” AD *450*, w wieku Sinaiticus i Vaticanus)
  • Znajduje się w 68mg (mg = margines), 636mg i 918.
  • Znajduje się także w omega 110, 429mg, 221, i 2318.
  • Jest w Montfort MS i Kodeks Wizanburgens (VIII w.)
  • Znajduje się na marginesie w Kodeksu Ottobonianus (629, XIV w.)
  • Znajduje się także w manuskrypcie Ulmensis (AD 850)
  • W Kodeksie Pal Legionensis (AD *650*)
  • Znajduje się w Niemieckim manuskrypcie The Augsburger Bibelhischrift (2 Cod 3)(AD 1350).

Podobnie tłumacze Króla Jakuba radzili się Biblii Genewskiej, Włoskiej Dodati (używanej przez Waldensów), i Francuskiej Olivetan. Także używali (choć rzadko) Greckiego tekstu Theodoreta Beza. Waldensi mieli zapis swoich Biskupów wstecz do roku 120, dopóki Papież nie powołał Jezuitów by zniszczyli ich archiwa sukcesji.

Podobnie, datowali swój Nowy Testament wstecz do czasów Apostołów. Kodeks Tepl (XIV w) posiada to, co według zapisków Waldensów, było przetłumaczone z pre-Hieronima MS, podobnie do łacińskiego „w” (XV w.) Jest także około 6000 łacińskich manuskryptów które pozostały nieprzeegzaminowane po dziś dzień.
.

Werset był zawarty w

  • Biblii Wycliffe’a z 1380 roku,
  • Nowym testamencie Tyndale’a z 1525 (nawiasy w 1526),
  • Biblii Coverdale’a z 1535 (nawiasy w pewnym momencie),
  • Biblii Mateusza z 1537,
  • Biblii Traverner z 1539,
  • w Great Bible z 1539,
  • Genewskim Nowym Testamencie z 1557,
  • Biblii Biskupów z 1568,
  • i Autoryzowanej wersji z 1611 (nazywanej Biblią Króla Jakuba).
  • Nawet Katolicki Douray Rheims go zawiera.

Był zawarty w każdej Angielskiej Biblii, aż do komisji rewizyjnej w roku 1881. Ponadto mówi się, iż ten wers nie był cytowany podczas Ariańskich kontrowersji (AD 325 czyli początek IV w.), lecz tekst który to stwierdza i który był rzekomą tego „transkrypcją” jest uznawany przez współczesnych badaczy jakoby został napisany na przełomie IV i V wieku.
.

Pisarze Eklezjastyczni

Tertullian (AD 215, trochę ponad wiek przed Sinaiticus i Vaticanus) Adversus Praxes Against Praxeas c. XXV

I tak połączenie Ojca, i syna i Paraclete [dosł. Duch) tworzą trzy spójne istoty, jeden spójny od drugiego, gdzie trzy są jedną istotą odnosi się do jedności ich istoty, nie jedności w liczbie.”

Cyprian (AD250) (Traktat I, O jedności Kościoła, sec. 6

„I znowu jest napisane o Ojcu, i Synu, i Duchu świętym, „i trzej jedno są”. (przypis: później, parę wariantów używa „Syn” zamiast „Słowo”, jego oryginalne pismo nie zawierało by cudzysłowów, są dodane w zależności od znajomości pisma edytora”. On ten werset cytuję także słownictwo nie jest nieomylne. Może on werbalnie odnosić się do Słowa jako Syn i potem cytować resztę wersetu).

Gregory z Nazanzius (385 AD)(O Duchu Świętym):

Słyszałem to, lecz nie byłem w stanie tego sprawdzić.

Priscilian (AD 380, podczas ok 50 lat Vaticanus i Sinaiticus) Liber Apoligeticus

„Jak Jan mówi „i trzej są którzy dają świadectwo na ziemi, woda, ciało, i krew, i ci trzej jedno są, i są trzej którzy dają świadectwo w niebie, Ojciec, Syn i Duch, i Ci trzej są jedno w Chrystusie Jezusie.”

(współczesne istnienie obok Vaticanus i Sinaiticus. Także zauważ, iż cudzysłowy są dodane przez późniejszego redaktora, ten wers mógł się skończyć na „są jedno” ponieważ on go cytuje).

Św. Hieronim osobiście (AD 390) prolog do Listów Kanonicznych:

„Quae si sicut ab eis digeste sunt, ita quoque ab interpretibus fideliter in latinum verterentur eloquium, nec ambiguitatem legentibus facerent, nec sermonum sese varietas impugnaret, illo precipue loco ubi de unitate trinitatis in prima Joannis epistola positum legimus, ini qua etiam ab infidelibus translatoribus multum erratum esse a fidei veritate comperimus, trium tantummodo vocabula , hoc est, aque, sanguinis et spiritus in ipsa sua editione ponentibus, et patris verbique ac spiritus testimonium omittentibus in quo maxime et fides catholica roboratur, et patris et filii et spiritus sancti una divinitatis substantia comprobatur.”

„które [listy], gdyby tak jak zostały przez nich [apostołów] ułożone, tak też byłyby wiernie przełożone na mowę łacińską przez tłumaczy, to ani nie powodowałyby nieporozumienia u czytających, ani nie byłaby atakowana różnorodność samych słów, szczególnie w miejscu, w którym czytamy o jedności Trójcy, znajdującym się w pierwszym liście Jana, w którym odkrywamy, że przez niewiernych tłumaczy wiele z prawd wiary zostało pomylonych, umieszczając trzy zaledwie słowa w swoich wydaniach, to jest: woda, krew i duch, a pomijając świadectwo Ojca, Słowa i Ducha, w których to najwięcej umacnia się wiara katolicka [tj. powszechna],  i zostaje udowodniona jedna Boska istota Ojca i Syna, i Ducha Świętego.” tłum. Rafał Maślanka

Jest to faktycznie powód dla którego niektórzy wierzą, że tekst Hieronima zawierał 1 Jana 5:7. W skrócie łaciński tekst mówi, iż przez zaniedbanie tłumaczy tekst 1 Jana 5:7 został ominięty przez tłumaczy. Skoro powiedział, że ominięcie tekstu 1 Jana 5:7. spowodowane było przez błąd tłumaczy, czemu miałby później je wycinać? Najwyraźniej tekst ten został usunięty po jego śmierci.

Pierwsza kopia jego Wulgaty którą posiadamy jest Kodeks Fuldensis (AD 546). Innym poważnym faktem jest iż Jerome nigdy nie skończył swojego tłumaczenia, które zostało skończone przez innych późniejszych redaktorów; dużo mogło się wydarzyć przez ten czas.

Anchor Bible; List Jana, 783 (AD 450) Contra Varimadum 1.5:

„I są trzej którzy dają świadectwo w niebie, Ojciec, Syn i Duch, i ci trzej jedno są”

Latin Speculum „De divinis Scripturis suie Speculum”, także znane jako „m” (AD 450):

„i są trzej którzy dają świadectwo w niebie, Ojciec, Syn i Duch, i ci trzej jedno są”

Victor Vitensis (AD 485)(Historia persecutionis Africanae Provinciae 3.11): „i są trzej którzy dają świadectwo w niebie, Ojciec, Syn i Duch, i ci trzej jedno są”

Kodeks Freisingensis Beuron 64, Latin „r” (AD 500):

„i są trzej którzy dają świadectwo w niebie, Ojciec, Syn i Duch, i ci trzej jedno są”

Fulgentius Responsio contra Arianos (Odpowiedź przeciw Arianom))(AD 527):

„i są trzej którzy dają świadectwo w niebie, Ojciec, Syn i Duch, i ci trzej są jednym bytem”

Fulgentius Contra Fabianum, frag. 21.4

„i są trzej którzy dają świadectwo w niebie, Ojciec, Syn i Duch, i ci trzej są jednym bytem

(zweryfikuj w/ Cytat Cypriana; także zauważ, iż w innych cytatach mówi on „Słowo”)

Fulgentius De Trinitate (AD 527):

„i są trzej którzy dają świadectwo w niebie, Ojciec, Syn i Duch, i ci trzej są jednym bytem

Hieronim (AD 550) Jeszcze raz, w prologu do Katolickich listów, zachowanych w Kodeks Fuldensis: stwierdza, iż zostało to usunięte przez niewiernych tłumaczy. Ironicznie, sam manuskrypt nie zawiera tego wersu.

Cassidorius Complexxionn. in. Epistt. Paulinn. (570 AD) i także w Epistolam S. Joannis ad Parthos: 10.5.1 (583 AD)

„Ponadto, w niebie, Ojciec, i Syn, Duch Święty, i ci trzej są jednym Bogiem.”

(znowu, „Syn” jest wariantem, to jest z Hiszpańskiego tekstu. Słowo może być przetłumaczone jako Syn bazując na Jana 1:1)

Isidore of Seville Testimonia divinae Scripturae 2 (AD 636):

„i są trzej którzy dają świadectwo w niebie, Ojciec, Syn i Duch, i Ci trzej są jednym bytem

Manuskrypt Ulmensis (AD 850):

„Podobnie, w niebie są trzej, Ojciec, Słowo, i Duch, i ci trzej są jedno”

Ekspozycja Apostolskiego Kredo Waldenses i Albigensians (AD 1120):

„Są trzej którzy dają świadectwo w niebie; Ojciec, Syn i Duch święty, i ci trzej są jedno”.

Akta Laterańskiej Rady Dokument Łaciński (AD 1215):

„Ponieważ są trzej którzy dają świadectwo w niebie, Ojciec, Słowo, i Duch Święty, i ci trzej jedno są.”

Kodeks Perpinianus Latin „p”(AD 1250):

„I jest trzech którzy niosą świadectwo w niebie, Ojciec, Słowo, i Duch Święty, i Ci trzej są jedno”.

Król Armenii (AD 1303): 1 Jana 5:7 jest cytowany przez synod w Sis w Armenii 37 lat po śmierci Haithom’a.

The Augsburger Bibelhischrift (AD 1350): Unikalny w swoim czytaniu tego wersetu, mówi „Syn lub Słowo” zamiast „Słowo”.
.

Argument językowy

Hoti treis eisin hoi martyrountes (en to ourano, ho Pater, ho Logos, kai to Hagion Pneuma; kai houtoi hoi treis hen eisi.)

Kai treis eisin hoi marturoutes en te ge to Pneuma, kai to hydor, kai to haima; kai hoi treis eis to hen eisin.

  1. Męski artykuł, liczebnik i imiesłów hoti treis martyrountes są użyte by zgadzać się bezpośrednio z trzema rzeczownikami rodzaju nijakiego, to niepokonana trudność gramatyczna. Jeśli kwestionowanym słowom pozwolono pozostać to zgadzają się one z dwoma męskimi i jednym bezosobowym rzeczownikiem. ho pater, ho logos, kai to hagion pneuma i zgodnie z zasadą składni, męskie wśród grupy kontrolują płeć nad rzeczownikami rodzaju nijakiego połączonymi z nimi. Wtedy wystąpienie męskich treis martyrountes w wersie 8 zgodnie z rzeczownikami rodzaju nijakiego pneuma, hydor, haima może zostać uznane przez moc przyciągania. Bardzo znane w greckiej składni.
    .
  2. Jeśli kwestionowane słowa są pominięte, ósmy werset idący zaraz za szóstym daje bardzo niezręczną, i najwyraźniej nic nieznaczącą powtórkę świadectwa Ducha dwa razy w natychmiastowym następstwie.
    .
  3. Jeśli te słowa są pominięte, słowa wykończeniowe na końcu wersetu 8 zawierają niezrozumiałe odniesienie. Greckie słowa kai hoi treis eis to hen eisin znaczą dosłownie: „i Ci trzej zgadzają się do tego (wyżej wymienionego) jednego.” Te oddanie zachowuje siłę definitywnego artykułu w tym wersecie. Więc czym jest „ten jeden” do którego „Ci trzej” się zgadzają? Jeżeli wers 7 jest pominięty ”ten jeden” nie występuje i „ten jeden” wersetu 8, który określa Jeden do którego czytelnik już został wprowadzony, nie ma poprzedzającej obecności w tekście. Lecz gdy wers 7 pozostaje w swojej pełni wszystko jest jasne, i ci trzej ziemscy świadkowie świadczą o tej wyżej wymienionej jedności którą stanowią Ojciec, Słowo, i Duch.
    .
  4. Jan stwiedził w poprzednich 6 wersach, iż wiara jest więzią duchowego życia i zwycięstwem nad światem. Ta wiara musi mieć solidne uzasadnienie, i prawda na której wiara ma być ugruntowana jest Synostwo i Boskość Chrystusa . Zobacz wersy 5, 11, 12, 20. Jedyna wiara która ożywia duszę i przezwycięża świat jest (wers 5) wiara iż Jezus jest Synem Bożym, Którego Bóg ustanowił Naszym życiem, i że to Życie jest prawdziwym Bogiem. Boży nakaz dla tej wiary przychodzi: Najpierw w wersie 6, w słowach Ducha Świętego mówiącego przez natchnionych ludzi; Po drugie w wersie 7, w słowach Ojca, Słowa, i Ducha, stwierdzanych i potwierdzanych przez cuda Synostwo i jedność Chrystusa z Ojcem; Po trzecie w wersie 8, w pracy Ducha Świętego stosującego krew i wodę z Chrystusa przebitego boku na nasze oczyszczenie. Po czwarte w wersie 10, w duchowej świadomości wierzącego, potwierdza mu, iż czuje on wewnątrz boską zmianę.
    .
  5. Wszystko to układa się w logiczną i harmonijną całość tylko kiedy zaakceptujemy, że wers 7 jest autentyczny, ale kiedy go ominiemy, bardzo ważny punkt jest niepełny, a koronny dowód, iż nakaz naszej wiary jest boski (wers 9) się wali.
    .

Autorska intencja

Musimy także rozważyć czas i okoliczności w których ten tekst został napisany. Jan mówi swoim duchowym dzieciom iż jego, celem jest ostrzec ich przed zwodzicielami

  • 1 Jana 2:26 To wszystko wam napisałem o tych, którzy was zwodzą.

Herezja zwodzicieli jest zaprzeczeniem prawdziwego Synostwa i wcielenia Jezusa Chrystusa.

  • 1 Jana 4:2 Po tym poznacie Ducha Bożego: każdy duch, który wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga.

Wiemy, iż tymi heretykami byli Koryntianie i Nikolaici.

Irenaeus i inni wcześni pisarze mówią nam, iż oni wszyscy skazili doktrynę Trójcy.

Cerinthus nauczał, iż Jezus nie był cudownie zrodzony z dziewicy i że Słowo, Chrystus, nie był prawdziwie i wiecznie boski, lecz rodzajem anielskiego bytu związanego z naturalnym człowiekiem Jezusem aż do jego ukrzyżowania.

Nikolaici odrzucali, jakoby „byt” Chrystus miał prawdziwe ciało, i przypisali mu tylko iluzoryczne ciało i krew.

To przeciw tym błędom Jan pokrzepiał swoje „dzieci” i to jest cel jego kwestionowanego wersu siódmego. Jeśli jest on zawarty, to cały ten tekst jest zaprojektowany by wykluczyć obie herezje. W wersie 7 obala Koryntian deklarując jedność Ojca, Słowa i Ducha, i ze ścisłą dokładnością stosuje bezosobnik hen eisinby naprawić punkt któremu Cerinthus zaprzeczył – jedność Trzech Osób w jednej istocie.

Potem obala Nikolaitów deklarując prawdziwą ludzkość Jezusa, faktyczne przelanie, i zastosowanie przez ducha, tej wody i krwi o której świadczy według naocznych świadków w Ewangelii

  • Jan 19:34-35 34 Lecz jeden z żołnierzy przebił włócznią jego bok i natychmiast wypłynęła krew i woda. 35 A ten, który to widział, świadczył o tym, a jego świadectwo jest prawdziwe i on wie, że mówi prawdę, abyście wy wierzyli.

Musimy także rozważyć czas i okoliczności w których ten tekst został napisany. Jan mówi swoim duchowym dzieciom przeciwko „zwodzicielom” którzy nauczali błędu dotyczącego prawdziwej boskości i Synostwa Pana Jezusa Chrystusa i jego inkarnacji i prawdziwego człowieczeństwa, a gdzie widzimy dalej Jan dokładnie demaskuje te błędy w wersie 7 i 8 rozdziału 5, my jesteśmy ograniczeni by uznać, iż jest związek logiczny w całym pasażu który prezentuje silny wewnętrzny dowód na autentyczność tego „Otrzymanego tekstu”.

Tłumaczył Tomasz Faszcza
.

1 Jana 5

1 Każdy, kto wierzy, że Jezus jest Chrystusem, narodził się z Boga, a każdy, kto miłuje tego, który zrodził, miłuje też tego, który się z niego narodził.

2 Po tym poznajemy, że miłujemy dzieci Boże, gdy miłujemy Boga i zachowujemy jego przykazania.

3 Na tym bowiem polega miłość Boga, że zachowujemy jego przykazania, a jego przykazania nie są ciężkie.

4 Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara.

5 Kto zwycięża świat, jeśli nie ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?

6 To jest ten, który przyszedł przez wodę i krew, Jezus Chrystus, nie tylko w wodzie, ale w wodzie i we krwi; a Duch jest tym, który świadczy, bo Duch jest prawdą.

7 Trzej bowiem świadczą w niebie: Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej jedno są.

8 A trzej świadczą na ziemi: Duch, woda i krew, a ci trzej są zgodni.

9 Jeśli przyjmujemy świadectwo ludzi, to świadectwo Boga jest większe. To bowiem jest świadectwo Boga, które dał o swoim Synu.

10 Kto wierzy w Syna Bożego, ma świadectwo w sobie. Kto nie wierzy Bogu, zrobił z niego kłamcę, bo nie uwierzył świadectwu, które Bóg dał o swoim Synu.

11 A to świadectwo jest takie, że Bóg dał nam życie wieczne, a to życie jest w jego Synu.

12 Kto ma Syna, ma życie, kto nie ma Syna Bożego, nie ma życia.

13 To napisałem wam, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie życie wieczne i abyście wierzyli w imię Syna Bożego.

14 Taka zaś jest ufność, którą mamy do niego, że jeśli o coś prosimy zgodnie z jego wolą, wysłuchuje nas.

15 A jeśli wiemy, że nas wysłuchuje, o cokolwiek prosimy, wtedy wiemy, że otrzymujemy to, o co go prosiliśmy.

16 Jeśli ktoś widzi swego brata, który popełnia grzech nie na śmierć, niech się za niego modli, a Bóg da mu życie, to jest tym, którzy popełniają grzech nie na śmierć. Jest grzech na śmierć. Nie mówię, aby ktoś modlił się za to.

17 Wszelka niesprawiedliwość jest grzechem, jest jednak grzech nie na śmierć.

18 Wiemy, że każdy, kto się narodził z Boga, nie grzeszy, ale kto się narodził z Boga, zachowuje samego siebie, a zły go nie dotyka.

19 Wiemy, że jesteśmy z Boga, a cały świat tkwi w niegodziwości.

20 A wiemy, że Syn Boży przyszedł i dał nam rozum, abyśmy poznali prawdziwego Boga, i jesteśmy w tym prawdziwym, to jest w jego Synu, Jezusie Chrystusie. On jest prawdziwym Bogiem i życiem wiecznym.

21 Dzieci, wystrzegajcie się bożków. Amen.


Kategorie: biblia, apologetyka, _blog, teologia


Słowa kluczowe: Comma Johanneum, nestle-aland, na28, tr, trójca, dogmat o trójcy świętej, textus receptus


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
12 października 2016 (środa), 11:43:43

Test na Textus Receptus

Jarek pokazał mi szybki tekst na obecnośc Textus Receptus w przekładzie Nowego Testamentu. Wystarczy kukną na wersert Rz 8.1 i Rz 11.6. Oto porównanie kluczowych polskich przekładów:

Najpierw zbadajmy Rz 8:1

Rom 8:1 bb
Teraz tedy żadne nie jest potępienie tym, którzy są w Jezusie Krystusie, to jest, którzy nie wedle ciała chodzą, ale według ducha.

Rom 8:1 bg
Przetoż teraz żadnego potępienia nie masz tym, który będąc w Chrystusie Jezusie nie według ciała chodzą, ale według Ducha.

Rom 8:1 wuj
Teraz tedy nie masz żadnego potępienia tym, którzy są w Chrystusie Jezusie: którzy nie wedle ciała chodzą.

Rom 8:1 pau
Oto teraz nie ma wyroku potępiającego dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie,

Rom 8:1 bt5
Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia.

Rom 8:1 bw
Przeto teraz nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie.

Rom 8:1 bpd
Teraz jednak nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie.

Rom 8:1 nwt-pl
A zatem ci, co są w jedności z Chrystusem Jezusem, nie podlegają potępieniu.

Rom 8:1 psz
Teraz więc nie grozi już żadne potępienie tym, którzy należą do Chrystusa Jezusa.

Rom 8:1 bug
Dlatego teraz żadnego potępienia nie ma dla tych, którzy są w Jezusie Chrystusie, [którzy] nie postępują według ciała, ale według Ducha.

I jeszcze drugi test, Rz 11:6:

Rom 11:6 bb
A jeśli z łaski, jużci nie z uczynków, bo inaczej łaska już nie jest łaską. A jeśli z uczynków, już nie jest łaska bo inaczej uczynek już nie jest uczynkiem.

Rom 11:6 bg
A ponieważ z łaski, tedyć już nie z uczynków, inaczej łaska już by nie była łaską; a jeźli z uczynków, jużci nie jest łaska; inaczej uczynek już by nie był uczynkiem.

Rom 11:6 wuj
A jeślić z łaski: już nie z uczynków: bo inaczej łaska już nie jest łaska.

Rom 11:6 pau
Jeśli zaś z łaski, to nie ze względu na uczynki, bo wtedy łaska nie byłaby łaską.

Rom 11:6 bt5
Jeżeli zaś dzięki łasce, to już nie dzięki uczynkom, bo inaczej łaska nie byłaby już łaską.

Rom 11:6 bw
A jeśli z łaski, to już nie z uczynków, bo inaczej łaska nie byłaby już łaską.

Rom 11:6 bpd
Jeśli zaś dzięki łasce, to już nie z uczynków, bo inaczej łaska nie byłaby już łaską.

Rom 11:6 nwt-pl
A jeśli dzięki życzliwości niezasłużonej, to już nie dzięki uczynkom; w przeciwnym razie życzliwość niezasłużona już nie okazałaby się życzliwością niezasłużoną.

Rom 11:6 psz
Jeśli więc dzięki łasce, to nie ze względu na dobre postępowanie, bo wtedy dar łaski przestałby być darem.

Rom 11:6 bug
A jeśli przez łaskę, to już nie z uczynków, inaczej łaska już nie byłaby łaską. Jeśli zaś z uczynków, to już nie jest łaska, inaczej uczynek już nie byłby uczynkiem.

Wnioski:

  • Tłumaczenia bazujące na Textus Receptus są dłuższe.
  • Ks. Wujek w przypadku Rz 8:1 też przełożył nieco dłuższy wariant, pewnie tak jest w Wulgacie.
  • w Rz 8:1 podkreślone jest, że  wierzący, będąc w Chrystusie Jezusie nie chodzi według ciała, ale według Ducha. Ta myśl pojawia się jeszcze raz, chyba ze dwa wersety dalej ale jest na tyle ważna (po końcówce rozdziału 7), że powtórzenie jej nie zawadzi a nawet jest istotne.
  • Rz 11:8 podkreśla różnicę pomiędzy łaską a uczynkiem. Łaska to dar darmo dany. Darmo, tzn. bezwarunkowo, uczynki nie mają więc na ten dar wpływu.

No i jeszcze zacytuję cały kawałek Rz 7:17 - 8:18 z UBG

(7:17) Teraz więc już nie ja to robię, ale grzech, który we mnie mieszka.
(18) Gdyż wiem, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro, bo chęć jest we mnie, ale wykonać tego, co jestdobre, nie potrafię.
(19) Nie czynię bowiem dobra, które chcę, ale zło, którego nie chcę, to czynię.
(20) A jeśli robię to, czego nie chcę, już nie ja to robię, ale grzech, który we mnie mieszka.
(21) Odkrywam więc w sobie to prawo, że gdy chcę czynić dobro, trzyma się mnie zło.
(22) Mam bowiem upodobanie w prawie Bożym według wewnętrznego człowieka.
(23) Lecz widzę inne prawo w moich członkach, walczące z prawem mego umysłu, które bierze mnie w niewolę prawa grzechu, które jest w moich członkach.
(24) Nędzny ja człowiek! Któż mnie wybawi z tego ciała śmierci?
(25) Dziękuję Bogu przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana. Tak więc ja sam umysłem służę prawu Bożemu, lecz ciałem prawu grzechu.
(8:1) Dlatego teraz żadnego potępienia nie ma dla tych, którzy są w Jezusie Chrystusie, którzy nie postępują według ciała, ale według Ducha.
(2) Gdyż prawo Ducha życia, które jest w Jezusie Chrystusie, uwolniło mnie od prawa grzechu i śmierci.
(3) Co bowiem było niemożliwe dla prawa, w czym było ono słabe z powodu ciała, Bóg, posławszy swego Syna w podobieństwie grzesznego ciała i z powodu grzechu, potępił grzech w ciele;
(4) Aby sprawiedliwość prawa wypełniła się w nas, którzy postępujemy nie według ciała, ale według Ducha.
(5) Ci bowiem, którzy żyją według ciała, myślą o tym, co cielesne, ale ci, którzy żyją według Ducha, myślą o tym, co duchowe.
(6) Gdyż zamysł ciała to śmierć, ale zamysł Ducha to życie i pokój;
(7) Dlatego, że zamysł ciała jest nieprzyjacielem Boga, bo nie poddaje się prawu Bożemu, gdyż i nie może.
(8) Ci więc, którzy są w ciele, nie mogą podobać się Bogu.
(9) Lecz wy nie jesteście w ciele, ale w Duchu, gdyż Duch Boży mieszka w was. A jeśli ktoś nie ma Ducha Chrystusa, ten do niego nie należy.
(10) Ale jeśli Chrystus jest w was, to ciało jest martwe z powodu grzechu, a duch jest żywy z powodu sprawiedliwości.
(11) A jeśli Duch tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, mieszka w was, ten, który wskrzesił Chrystusa z martwych, ożywi i wasze śmiertelne ciała przez swego Ducha, który w was mieszka.
(12) Tak więc, bracia, jesteśmy dłużnikami, ale nie ciała, abyśmy mieli żyć według ciała.
(13) Jeśli bowiem żyjecie według ciała, umrzecie, ale jeśli Duchem uśmiercacie uczynki ciała, będziecie żyć.
(14) Wszyscy bowiem ci, którzy są prowadzeni przez Ducha Bożego, są synami Bożymi.
(15) Gdyż nie otrzymaliście ducha niewoli, aby znowu się bać, ale otrzymaliście Ducha usynowienia, przez którego wołamy: Abba, Ojcze!
(16) Ten to Duch poświadcza naszemu duchowi, że jesteśmy dziećmi Bożymi.
(17) A jeśli dziećmi, to i dziedzicami, dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, jeśli tylko z nim cierpimy, abyśmy też z nim byli uwielbieni.
(18) Uważam bowiem, że cierpienia teraźniejszego czasu nie są godne porównywania z tą przyszłą chwałą, która ma się w nas objawić.

Kategorie: biblia, _blog


Słowa kluczowe: textus receptus, rz 11:6, rz 8:1


Komentarze: (2)

tom, July 7, 2017 20:54 Skomentuj komentarz


możesz wyjaśnić jaki to test, co świadczy o tym że jest tłumaczone z TR?

wojtek, July 8, 2017 22:52 Skomentuj komentarz


- Tłumaczenia tych wersów bazujące na Textus Receptus są dłuższe.

- Ks. Wujek w przypadku Rz 8:1 też przełożył nieco dłuższy wariant, pewnie tak jest w Wulgacie.

- w Rz 8:1 podkreślone jest, że  wierzący, będąc w Chrystusie Jezusie nie chodzi według ciała, ale według Ducha. Ta myśl pojawia się jeszcze raz, chyba ze dwa wersety dalej ale jest na tyle ważna (po końcówce rozdziału 7), że powtórzenie jej nie zawadzi a nawet jest istotne.

- Rz 11:8 podkreśla różnicę pomiędzy łaską a uczynkiem. Łaska to dar darmo dany. Darmo, tzn. bezwarunkowo, uczynki nie mają więc na ten dar wpływu.

Skomentuj notkę
2 października 2016 (niedziela), 17:42:42

O tłumaczeniach Nowego Testamentu

Temat: w tekstach greckich nieco
Data: Sun, 2 Oct 2016 10:13:39 +0200
Nadawca: Wojciech Apel <wojtek@pppppp.org.pl>
Adresat: Sławomir <slawomir...@....gmail.com>


Pytanie z fejsa:
> Wojtku,
>
> Apropo tej wystawy Biblii jeszcze mam pytanie... mianowicie jak wygląda Biblia Warszawska
> w kontekście tłumaczeń, bo mieliśmy jakby 2 nurty (łacińska wersja katolicka,
> oraz tłumaczenia na podstawie greki Erasmusa i jego poprzedników).
>
> Biblia Leopolity i Wujka były z tych łacińskich (katolickich parafraz)
> Biblia Brzeska oraz Gdańska były z tej lini Erasmusowych jak to nazywam.

> Potem Tysiąclatka, Warszawska to są już mieszanki wszystkich (mix łacińskich i erasmusowych)
> czy wywodzą się z któregoś z tych nurtów?

> bo właśnie jestem ciekaw jak te współczesne tłumaczenia mają się do tego wszystkiego
>
> Sławek


Sławku

Zanim o przekładach to troszkę o drukowanych tekstach greckich. Myślę, że musisz opanować 4 ważne pojęcia, wytłuszczam je w mojej odpowiedzi:

#1. Erazm i wydaje tekst grecki i jego nowe tłumaczenia na łacinę drukowane razem a więc księgi dwujęzyczne.
- pierwsze, niestaranne wydanie z 1516 (czyli przed wystąpieniem Lutra) - napisałem niestaranne, bo mając braki w kilku miejscach Erazm zamiast szukać innych manuskryptów i uzupełnić przyjął tekst Vulgaty i przełożył go na grecki;
- drugie wydanie z 1519 - tekst już dużo lepszy, bo Erazm miał już więcej manuskryptów, z tego wydania prawdopodobnie tłumaczył NT Luter
- trzecie 1522, nieco lepsze, potem kolejne .... i koniec, bo Erazm zmarł, zresztą nie chciał się tym zajmować pod koniec życia.

Tekst grecki Erazma wydany był pod tytułem Novum Instrumentum omne a więcej o tym przełomowym tekście znajdziesz tu: https://pl.wikipedia.org/wiki/Novum_Instrumentum_omne


#2. Robert Estienne, zwany Stephanusem kontynuuje pracę Erazma ale wydaje już tylko grecki tekst. Wydań jest kilka: 1546, 1549, 1550, 1551 i wiele jest ciekawostek: 
- wydanie III, z 1550 wprowadza numeracje wersetów (Wikipedia podaje inaczej - nie wiem dlaczego)
- wydanie zwane editio regia (nie wiem które, chyba 2) wprowadza aparat krytyczny w postaci przypisów na dole. Wydanie to bo bazuje już na około 15 manuskryptach i w przypisach (aparacie krytycznym) Stephanus podaje informacje o tym jak tekst oddają inne manuskrypty. To bardzo ważne bo sam podejmując decyzje co do tekstu greckiego wsadzić daje możliwość czytelnikowi podjęcia decyzji innej.


#3. Kolejne wydania robi już Teodor Beza wraz z gronem teologów (Genewa, Bazylea, tłumacze zaangażowani później w tworzenie KJV) i te ich dzieła zaczyna się nazywać Textus Receptus co znaczy Tekst Uzgodniony bo tego uzgodnienia dokonuje się pracując zespołowo np. nad KJV (1605-1611).

Potem są jeszcze kolejne wydania Textus Receptus, aż do 1678, ale po wydaniu KJV kończy się okres renesansowych przekładów na języki narodowe, więc sprawa tekstu greckiego staje się mniej ważna, a nawet wielu uważa że jest zamknięta. Po prostu Niemcy, Anglicy, Polacy, Hiszpanie, Włosi, Francuzi i Czesi mają swoje Biblie a więc dyskutują o Biblii a nie o tekstach greckich, które były źródłem. Biblie się już specjalnie nie różnią poza katolickimi, tłumaczonymi z różnych manuskryptów i wydań Vulgaty. Kontrreformacja sprawiła, że nie gadało się o wariantach tekstu, ale o doktrynie zbawienia, oraz o kościele.

Więcej:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Textus_receptus


#4. Polskie renesansowe przekłady pochodzą właśnie z któryś tych wydań. Wymieńmy je:
- Stanisław Murzynowski, pierwszy przekład NT - 1551 https://pl.wikipedia.org/wiki/Nowy_Testament_w_przekładzie_Stanisława_Murzynowskiego
- Biblia Brzeska - 1563 - https://pl.wikipedia.org/wiki/Biblia_brzeska
- Biblia Nieświeska - 1572 https://pl.wikipedia.org/wiki/Biblia_nieświeska
- Biblia Gdańska 1632 - https://pl.wikipedia.org/wiki/Biblia_gdańska

No i jeszcze dwa ważne przekłady z Vulgaty (ale której?)
- Biblia Leopolity 1561 - https://pl.wikipedia.org/wiki/Biblia_Leopolity (ja bym tego nie nazwał przekładem katolickim - wszak trwał Sobór Trydencki i kościoły się dopiero dzieliły)
- Biblia ks. Wujka, NT z 1593 i całość po śmierci Wujka z 1599 roku https://pl.wikipedia.org/wiki/Biblia_Jakuba_Wujka


#5. Przy okazji dygresja - z Vulgatą to wielkie zamieszanie było. Ks. Wujek NT tłumaczył od 1584 ale z jakiej Vulgaty nie wiem. Może nie miał nic porządnego i dlatego tłumacząć i widząc problemy zaglądał do greki i do wydania francuskiego czego robić mu nie było już wolno (jest po Trydencie, a więc zna już Dekret o Piśmie Świętym, ale to jeuita - im wszystko wolno). Po jego śmierci braciszkowie jezuici nie wydali jego przekładu całości Biblii tylko czekali aż pojawi się Vulgata Klementyńska aby z nią uzgodnić tekst - i dlatego całość przekładu Biblii Wujka to dopiero 1599, a wydany wcześniej, w 1593 NT jest nieco inny niż NT w całości. Na inność NT zdradza Wujka, bo jest to tłumaczenie lepsze niż późniejsze.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Biblia_Jakuba_Wujka
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wulgata_sykstyńska
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wulgata_klementyńska

Pomiędzy wydaneniem Vulgaty Sykstyńskiej i Klementyńskiej jezuici wykonali nad manuskryptami Vulgaty ciężką pracę, podobną do tej jaką nad tekstami greckimi wykonali wcześniej Erazm, Stephanus, Beza i inni. Oczywiście robili to z ostrymi, konfesyjnymi przekonaniami aby utrwalić naukę katolicką. 


#6. Oświeceniowcy, a więc ludzie niekoniecznie pobożni wzięli się za krytykę Textus Receptus i od 1881 się na nowo zaczeło. Dwa nazwiska do zapamiętania: Westcott i Hort - bo kolejne wydane greckiego NT pod tytułem The New Testament in the Original Greek zrobione jest przez  Brooke’a Westcotta i Fentona Horta.

Ci goście przyjeli założenie, że starsze jest lepsze i dlatego tak dużo w tym tekście Kodeksu Watykańskiego i Synajskiego. Zapomnieli jednak, że kodeksy te były pisane w okolicach 350 roku przez profesjonalnych skrybów, ale bez pobożnego podejścia do tekstu, który nakazywał dbałość o słowo. Olali więc przechowywane po klasztorach manuskrypty średniowieczne (tzw. minuskuły) i pierwszeństwo dali kodeksom manuskułowym, wiedząc jaka wokół nich była wtedy burza, zwłaszcza wokół Synajskiego, odkrytego przez Tischendorfa i wydanego w 1862 roku (Są poważne argumenty za tym, że Kodek Synajski jest sfałszowany, tzn. stworzony w XIX wieku). W międzyczasie Watykan zaczął udostępniać swój kodeks, wydany pierwszy raz jako faksymile dopiero w 1889.

Dzieło tych gości, pod tytułem The New Testament in the Original Greek wydawane było wiele razy. Pierwszy raz w 1881, a potem znowu, w różnych kombinacjach - jako sam tekst grecki, jako interlinia, czasem w układzie wielojęzykowym.

Więcej:
https://pl.wikipedia.org/wiki/The_New_Testament_in_the_Original_Greek
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kodeks_Synajski
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kodeks_Watykański


#7. W XX wieku prace nad tekstem greckim kontynuuje w Niemczech Instytut Badań Tekstu Nowego Testamentu, i oni teraz zajmują się katalogowaniem manuskryptów.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Instytut_Badań_Tekstu_Nowego_Testamentu

I znowu dwa nazwiska: Nestle i Aland - oni firmują wydawany przez nich tekst krytyczny, obecnie już 28 wydań. To dzieło zwie się:
Nestle-Aland Novum Testamentum Graece. Kolejne wydania oznacza się kodem z numerem: np. NA26

https://pl.wikipedia.org/wiki/Novum_Testamentum_Graece


#8. A teraz można już o współczesnych tłumaczeniach. Kluczowe dla współczesnej Polski to Biblia Tysiąclecia i Biblia Warszawska - obie tłumaczone z NA. W latach 60-tych, jak się zabierano za to obowiązywał jeszcze modernizm, i myślenie, że coś co nowoczesne jest dobre. Więc skoro w Niemczech jest jakiś instytut co to bada to bierzemy bezkrytycznie ich pracę i korzystamy, wszak Niemcy mają takich dobry teologów!

Dopiero postmodernizm pozwolił sobie na krytykę oświecenia i tłumaczenie Zaręby (EIB) bazuje na NA ale w wielu miejscach robi poprawki zgodne z TR (tak Zaręba napisał we wstępie). No i oczywiście teraz też jest moda na szacunek dla pobożnych pietystów z renesansu, stąd odnawianie i odświeżanie KJV, a u nas UBG, oraz ruch King-James-Only Movement  https://pl.wikipedia.org/wiki/Ruch_„Tylko_Król_Jakub”

No dobrze - starczy.

W.

Kategorie: biblia, apologetyka, _blog


Słowa kluczowe: textus receptus, nestle aland, na27, biblia brzeska, vulgata, ks. wujek, biblia gdańska, stanisław murzynowski


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
22 stycznia 2015 (czwartek), 23:04:04

Poszukiwania Daniela u Marka

##. Spis treści:

#1. Wstęp, czyli skąd się wzięła ta cała ta moja pisanina

#2. Polskie tłumaczenie Nowego Testamentu

#3. Greckie wydania Nowego Testamentu
 - Textus Receptus
 - The New Testament in the Original Greek, Westcott i Hort
 - Nestle-Aland

#4. Manuskrypty Nowego Testamenty
 - Kodeks Synajski
 - Kodeks Aleksandryjski
 - Kodeks Watykański B
 - Kodeks Bezy - greka i łacina
 - Kodeks Efrema - palimset

#5. Wnioski

#6. Słowniczek pomocniczek

#7. Dodatki


#1. Wstęp, czyli skąd się wzięła ta cała moja pisanina

Czytam sobie z kolegą od pewnego czasu Ewangelię Marka. Tak powoli, nie więcej niż rozdział na tydzień. Dochodzimy do rozdziału 13, a tam w wersecie 14 zapisano takie oto słowa Jezusa:

Gdy więc zobaczycie obrzydliwość spustoszenia, o której mówił prorok Daniel, stojącą tam, gdzie stać nie powinna (kto czyta, niech rozumie), wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry.

Niech uciekają? Ale kiedy? To proste, kiedy zobaczą coś, o czym mówił prorok Daniel. Wszystko jasne.

Wychowany jestem na Tysiąclatce ale od pewnego czasu, z niemałym zachwytem używam Nowego Testamentu i Psalmów w tłumaczeniu Uwspółcześnionej Biblii Gdańskiej (UBG). Ponieważ z kumplem studiujemy tego Marka dość dokładnie czasem zaglądamy do innych tłumaczeń, aby wyłapać pewnie niuanse. A więc zaglądam do Biblii Tysiąclecia i widzę, że nie ma tego Daniela! Ten werset oddany jest tam tak:

Gdy tedy ujrzycie ohydę spustoszenia, stojącą tam, gdzie stać nie powinna - kto czyta, niech uważa - wtedy ci, co są w Judei, niech uciekają w góry.

Jak to tak? Nie ma! Pisze tylko "kto czyta" tak jakby sama umiejętność czytania wystarczała aby wiedzieć kiedy uciekać. A pamiętam, że było, bo przecież to znałem, wiedziałem, że Jezus do czytania Daniela zachęca. Sprawdzam i widzę, że jest w pararelnym tekście w Łukaszu ale w Marku nie ma. Sprawdzam inne tłumaczenia, szukam i widzę problem. Wycieli 5 słów. A może dodali? Ale dlaczego? Czy ktoś mnie tu nie oszukuje? To należy sprawdzić!

No i zaciekawiło mnie to tak, że postanowiłem sprawę przebadać dokładniej badając w dostępnych poprzez sieć manuskryptach. Kto chce może teraz sobie poczytać o wynikach moich badań, może pooglądać znalezione obrazki albo tylko zapoznać się z wnioskami, które zamieszczam na koniec.

#2. Polskie tłumaczenia Nowego Testamentu

Na początek sprawdzam, jak werset ten oddają polskie tłumaczenia Nowego Testamentu. Korzystam z serwisu Biblia Internetowa Jarka Zabiełły, bo jest to bardzo wygodny do takich porównań serwis zawierający wszystko z wyjątkiem ks. Wujka (a szkoda). Idę pod adres:

http://biblia.apologetyka.com/read

a dokładnie to idę tu:

http://biblia.apologetyka.com/read?utf8=✓&q=mk13%3A14&bible%5B%5D=bb&bible%5B%5D=bg&bible%5B%5D=bgn&bible%5B%5D=nbg-pl&bible%5B%5D=bp&bible%5B%5D=bpd&bible%5B%5D=br&bible%5B%5D=bt&bible%5B%5D=bw&bible%5B%5D=kow&bible%5B%5D=bug&bible%5B%5D=nwt-pl&fmt=&num=1&codes=1

lub wersja skrócona tego adresu:

http://goo.gl/BlsmOT

No i oglądam. Co my tu mamy?

Biblia Brzeska (1563) zawiera informacje o proroku Danielu:

Gdy tedy ujźrzycie obrzydłe spusztoszenie, które opowiedziane jest od Daniela proroka, będące tam gdzie nie trzeba, (kto czyta niechżeć obacza) tedy ci co w Żydowstwie będą, niech uciekają na góry.

Biblia Gdańska (1632) też zawiera:

Gdy tedy ujrzycie onę obrzydliwość spustoszenia, opowiedzianą od Danijela proroka, stojącą, gdzie stać nie miała, (kto czyta, niechaj uważa,) tedy ci, którzy będą w Judzkiej ziemi, niech uciekają na góry.

Nowa Biblia Gdańska (ŚTB) (2011) też zawiera, bo to jednak bazuje na BG:

Zaś gdy ujrzycie obrzydliwość opuszczenia, zapowiedzianą przez proroka Daniela oraz postanowioną w świętym miejscu, gdzie nie powinna być (kto czyta, niech uważa), wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry.

Biblia Poznańska (1974/75) nie ma nic o Danielu:

A kiedy zobaczycie "obrzydliwość spustoszenia" tam, gdzie jej być nie powinno - kto czyta, niech rozważy - wtedy mieszkańcy Judei niech uciekają w góry.

Biblia Warszawsko-Praska (1997) nie ma:

A kiedy ujrzycie brzydotę spustoszenia tam, gdzie nie powinno jej być - kto to czyta, niech zrozumie. Wówczas ci, którzy są w Judei, niech uciekają w góry.

Biblia Tysiąclecia, wyd. V (1999) nie ma, nie ma też nic w przypisach:

A gdy ujrzycie ohydę spustoszenia, zalegającą tam, gdzie być nie powinna – kto czyta, niech rozumie – wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry.

Biblia Warszawska (1975) nie ma:

Gdy tedy ujrzycie ohydę spustoszenia, stojącą tam, gdzie stać nie powinna - kto czyta, niech uważa - wtedy ci, co są w Judei, niech uciekają w góry.

Uwspółcześniona Biblia Gdańska - jest, bo to też BG:

Gdy więc zobaczycie obrzydliwość spustoszenia, o której mówił prorok Daniel, stojącą tam, gdzie stać nie powinna (kto czyta, niech rozumie), wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry;

Przekład Nowego Świata (1997) nie ma:

Kiedy jednak ujrzycie obrzydliwość, która sprowadza spustoszenie, stojącą tam, gdzie nie powinna (niech czytelnik wykaże rozeznanie), niech potem ci w Judei zaczną uciekać w góry.

Ks. Wujek (1597) - nie ma, a to przecież  przekład z łacińskiego, a więc zgodny z Vulgatą:

A gdy ujrzycie obrzydłość spustoszenia, stojącą gdzie nie ma, (kto czyta, niech wyrozumie,) tedy którzy są w Żydowskiéj ziemi, niech uciekają na góry.

Obserwacja i wnioski: Stare przekłady lub uwspółcześnienia przekładów starych mają tą frazę; przekłady nowe i te oparte na Vulgacie nie mają. Proste ale ja nie mam odpowiedzi dlaczego tak więc muszę badać dalej i udać się do greckich wydań Nowego Testamentu co niniejszym czynię.

#3 Greckie wydania Nowego Testamentu

Gdy tylko druk zaczął być dostępny zaczęło się drukowanie nie tylko przekładów narodowych Biblii, ale też tekstów w językach oryginalnych. Chciało by się napisać oryginałówu ale skąd wziąć oryginały skoro przez te dziesiątki wieków wszystko co redaktorzy mieli to lepsze lub gorsze odpisy. A zaczęło się od Erazma z Rotterdamu... ale to zupełnie inna historia. Ja muszę słowa o proroku Danielu w Mk 13:14.

#3.1 Textus Receptus

W Textus Receptus (patrz: słowniczek-pomocniczek) udostępnionym wg serwisu biblia-online.pl jest ta fraza o proroku Danielu! Jest! Można to sprawdzić pod adresem:

http://biblia-online.pl/biblia,textus,receptus,nt,ewangelia,sw,marka,rozdzial,13,wers,14,0,2,6,t.html

Sprawdzam i kopiuję sobie podkreślając proroka Daniela:

οταν δε ιδητε το βδελυγμα της ερημωσεως το ρηθεν υπο δανιηλ του προφητου εστος εστως οπου ου δει ο αναγινωσκων νοειτω τοτε οι εν τη ιουδαια φευγετωσαν εις τα ορη

Trudno mi się czyta więc aby mi się łatwiej (nie znam greckich literek, ale małych greckich nie znam bardziej niż dużych) zapisuję sobie to literkami dużymi, tzw. manuskułą (manuskuła -> słowniczek). Konwersję robię za pomocą programu Microsoft Word bo w nim jest taka funkcja co zamienia duże na małe -  jak ktoś nie wiem to Ctrl-F3 należy wcisnąć:

ΟΤΑΝ ΔΕ ΙΔΗΤΕ ΤΟ ΒΔΕΛΥΓΜΑ ΤΗΣ ΕΡΗΜΩΣΕΩΣ ΤΟ ΡΗΘΕΝ ΥΠΟ ΔΑΝΙΗΛ ΤΟΥ ΠΡΟΦΗΤΟΥ ΕΣΤΟΣ ΕΣΤΩΣ ΟΠΟΥ ΟΥ ΔΕΙ Ο ΑΝΑΓΙΝΩΣΚΩΝ ΝΟΕΙΤΩ ΤΟΤΕ ΟΙ ΕΝ ΤΗ ΙΟΥΔΑΙΑ ΦΕΥΓΕΤΩΣΑΝ ΕΙΣ ΤΑ ΟΡΗ

A więc w Textus Receptur Daniel jest. Serwis Jarka poleca też inny serwis biblijny, dość popularne BlueLetterBiblie, gdzie też jest umieszczony Textus Receptus. Tam też sprawdzam pod adresem:

http://www.blueletterbible.org/Bible.cfm?b=Mar&c=13&v=14&t=NKJV#s=t_conc_970014

i tam też jest poszukiwany prorok Daniel aczkolwiek tu stosuje się pisownie "z dużej litery" wg. podobnej do naszej ortografii, pojawiają się też akcenty a więc literki greckie są jakby inne:

Ὅταν δὲ ἴδητε τὸ βδέλυγμα τῆς ἐρημώσεως τὸ ῥηθὲν ὑπὸ Δανιὴλ τοῦ προφήτου, ἑστός ὅπου οὐ δεῖ ὁ ἀναγινώσκων νοείτω τότε οἱ ἐν τῇ Ἰουδαίᾳ φευγέτωσαν εἰςτὰὄρη

Przy okazji zachowuję sobie tłumaczenie Mk13:14 z Textus Receptus na angielski, bo może się przydać:

Na koniec jeszcze dodam, że Textus Receptus to dość ważne dzieło jest, skoro niektórzy chrześcijanie traktują je jak tekst nieomylny, prawie  oryginał, podobnie jak czasami katolicy traktowali Vulgatę. To podejście mnie zaciekawiło. Początkowo je wyśmiewałem - wszak tylko Koran jest dostępny w jednym, bezbłędnym odpisie ale wgłębiając się w temat nabrałem szacunku dla pracy XVI-wiecznych redaktorów i badaczy, oraz pojawiła mi się pewna nieufność odnośnie nowszych badaczy, zwłaszcza tych z końca XIX-wieku, co to zabrudzonym szkiełkiem i ślepym okiem wszystko badają przed tymi badaniami wiedząc już lepiej jaki będzie wynik.

#3.2 The New Testament in the Original Greek, Westcott i Hort

To XIX wieczne dzieło w Wikipedii opisane jest tu: https://pl.wikipedia.org/wiki/The_New_Testament_in_the_Original_Greek

Nie wiem co myśleć o dziele, co myśleć o tym opisie (wszak wiele razy przyłapałem Wikipedie na lewackim ściemnianiu) ale skupię się na treści a nie na opinii o tym. W sieci znalazłem pierwsze wydanie z 1881 roku a w nim 14 werset z 13 rozdziały Marka wraz z tłumaczeniem na angielski. No i co tu mam:

Nie ma. Ani słowa o Danielu. Znalazłem też (dostępne na Google Book) kolejne wydanie tego dzieła, wraz z aparatem krytycznym (patrz słowniczek). Na stronie 143 można sprawdzić, że Daniela nie ma, ale jest coś o tym w odpowiednim przypisie aparatu krytycznego.

A w przypisie do tego wersetu jest:

Wniosek: Ci dwaj panowie mają świadomość, że niektóre manuskrypty to mają, ale z tekstu decydują się tą frazę usunąć. W aparacie krytycznym podają informację, że można to zapisać inaczej.

#3.3 Nestle-Aland

Novum Testamentum Graece albo potocznie Nestle-Aland to kolejne dzieło zawierające grecki tekst Nowego Testamentu, dzieło już XX-wieczne, opracowane przez (jak sama nazwa wskazuje) Nestlego i Alanda. Żeby było ciekawiej panowie ci nie odczytywali na nowo manuskryptów, tylko zastanawiali się nad tym jak mógł wyglądać oryginał poszczególnych ksiąg po analizie wcześniejszych praca Tischendorfa, Westcotta i Horta. Może nie lubili jeździć po muzeach, grzebać w starych bibliotekach? Może wystarczyło im czytanie nie tak dawno wydanych książek. Opis tego dzieła w Wikipedii jest tu: 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Novum_Testamentum_Graece 

A treść jest dostępna w sieci, w ich serwisie, przy czym interesujący mnie werset z Mk 13:14 jest pod adresem:

http://www.nestle-aland.com/en/read-na28-online/text/bibeltext/lesen/stelle/51/130001/139999/

Zaglądam i nie widzę proroka Daniela:

Ὅταν δὲ ἴδητε τὸ βδέλυγμα τῆς ἐρημώσεως ἑστηκότα ὅπου οὐ δεῖ, ὁ ἀναγινώσκων νοείτω, τότε οἱ ἐν τῇ Ἰουδαίᾳ φευγέτωσαν εἰς τὰ ὄρη,

Wg ebooka, jaki sobie ściągnąłem z chomika zapisane jest to tak:

Ὅταν δὲ ἴδητε τὸβδέλυγμα τῆς ἐρημώσεως ἑστηκότα ὅπου οὐ δεῖ, ὁ ἀναγινώσκων νοείτω, τότε οἱ ἐν τῇ Ἰουδαίᾳ φευγέτωσαν εἰς τὰ ὄρη,

Dziwne, bo jest tu używana kursywa a nie wiem co nią oznaczają. W bezpłatnym elektronicznym serwisie nie ma przypisów a w papierowym?

Okazuje się, że moja żona ma w swojej biblioteczce to dzieło w formie książkowej. Sprawdzam i mimo że literki są za małe na moje oczy, za pomocą szkła powiększającego czytam i nic przy tym wersecie nie znajduję. Wydanie papierowe posiada potężny aparat krytyczny ale przy tym wersecie nie ma żadnego przypisu. Żadnej wątpliwości? Dziwne.

Brak uwagi, że istnieją poważne manuskrypty (o czym niżej) zawierające frazę o proroku Danielu kompromituje w moich oczach to dzieło. Za chwilę przyłączę się do zwolenników teorii spiskowych.

A tu wklejam fotki kluczowych stron tego badania:

Nestle Aland Mk13

Nestle Aland Mk13

 

#4. Manuskrypty Nowego Testamentu

Nowy Testament zachował się do naszych czasów w postaci fragmentów papirusów pochodzących z wieku II i później, oraz pergaminowych kodeksów pochodzących najczęściej z wieku VI, z czasów, gdy chrześcijanie nie byli już prześladowani, co więcej, za sprawą upaństwowienia kościoła stali się bogaci i na przepisywanie ksiąg na pergamin było ich już stać. Zachowało się tego całkiem sporo, listę papirusów i kodeksów na Wikipedii można znaleźć tu:

Ja do swych badań nad Danielem skupiłem się na głównych kodeksach, w papirusach ewangelia Marka się nie zachowała niestety.

#4.1 Kodeks Synajski

To kodeks, który odkryty w połowie XIX wieku zrobił troszkę zamieszania w biblistyce. Więcej o nim w lewackiej Wikipedii poczytać można tu:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kodeks_Synajski

ale żeby wyrobić sobie o nim zdanie dobrze jest też poczytać nieco tekstów krytycznych, łącznie z ciekawą historią Konstatyna Tischendorfa ale też Konstantyna Simonidesa.

Kodeks ten jest dostępny w bardzo wygodnym serwisie internetowym. Jest w nim też transkrypcja (a więc tekst grecki), jest wskazanie gdzie słowo z transkrypcji jest w tekście, jest też tłumaczenie na angielski, niemiecki i rosyjskim bo w tych krajach przechowują kawałki tego Kodeksu.

Adres serwisu:

http://www.codexsinaiticus.org/en/manuscript.aspx?book=34&chapter=13&lid=en&side=r&verse=14&zoomSlider=0#34-13-25-10

A badany werset wygląda tam tak:

Transkrypcja podana przez ten serwis zapisana jest minuskułą:

οταν δε ϊδητε το
βδελυγμα τηϲ ερη
μωϲεωϲ εϲτηκο
τα οπου ου δι · ο ανα
γινωϲκων νοει
τω :

Aby łatwiej porównać zamieniam na manuskułe:

ΟΤΑΝ ΔΕ ΪΔΗΤΕ ΤΟ
ΒΔΕΛΥΓΜΑ ΤΗϹ ΕΡΗ
ΜΩϹΕΩϹ ΕϹΤΗΚΟ
ΤΑ ΟΠΟΥ ΟΥ ΔΙ · Ο ΑΝΑ
ΓΙΝΩϹΚΩΝ ΝΟΕΙ
ΤΩ :

No i cały werset, rozwinięty:

οταν δε ϊδητε το βδελυγμα τηϲ ερη μωϲεωϲ εϲτηκο τα οπου ου δι · ο ανα γινωϲκων νοει τω :

Informacji o proroku Danielu nie ma!

Dopisek: Faksymile Kodeksu Synajskiego jest też dostępne tu:

http://www.bl.uk/manuscripts/Viewer.aspx?ref=add_ms_43725_f001r 

Serwis mniej wygodny, ale jest a badany werset z Mk 13:14 to foliał 225v.

I kolejny serwis, zrobiony przez Niemców, zawierający bardzo dobrą fotokopię kodeksu. 
http://digi.vatlib.it/view/MSS_Vat.gr.1209
Szukany tekst jest w 3 kolumnie, pod koniec, na stronie 1297 czyli pod linkiem
http://digi.vatlib.it/view/MSS_Vat.gr.1209/1301

#4.2 Kodeks Aleksandryjski

Poszukałem i znalazłem faksymile Kodeksu. Jest w British Museum pod adresem:

http://www.csntm.org/manuscript/zoomify/GA_02?image=GA_02_0018b.jpg&page=2#viewer

Aby odszukać właściwą kartę (foliał) warto użyć indeksu:

http://images.csntm.org/Manuscripts/GA_02/_02_ScriptureIndex.pdf

To jest faksymile zrobione w z manuskryptu w 1879-83 przez British Library, gdzie ten dokument przechowują.

Tak jest to ułożone:

ΟΤΑΝ ΔΕ ΙΔΗΤΕ Τ-
Ο ΒΔΕΛΥΓΜΑ ΤΗΣ ΕΡΗΜΩΣΕΩΣ
ΤΟ ΡΗΘΕΝ ΥΠΟ ΔΑΝΙΗΛ ΤΟΥ ΠΡΟ-
ΦΗΤΟΥ ΕΣΤΟΣ ΕΣΤΩΣ ΟΠΟΥ ΟΥ ΔΕΙ Ο ΑΝΑ-
ΓΙΝΩΣΚΩΝ ΝΟΕΙΤΩ
ΤΟΤΕ ΟΙ ΕΝ ΤΗ ΙΟΥΔΑΙΑ ΦΕΥΓΕΤΩΣΑΝ
ΕΙΣ ΤΑ ΟΡΗ

A po wyprostowaniu:

ΟΤΑΝ ΔΕ ΙΔΗΤΕ ΤΟ ΒΔΕΛΥΓΜΑ ΤΗΣ ΕΡΗΜΩΣΕΩΣ ΤΟ ΡΗΘΕΝ ΥΠΟ ΔΑΝΙΗΛ ΤΟΥ ΠΡΟΦΗΤΟΥ ΕΣΤΟΣ ΕΣΤΩΣ ΟΠΟΥ ΟΥ ΔΕΙ Ο ΑΝΑΓΙΝΩΣΚΩΝ ΝΟΕΙΤΩ ΤΟΤΕ ΟΙ ΕΝ ΤΗ ΙΟΥΔΑΙΑ ΦΕΥΓΕΤΩΣΑΝ ΕΙΣ ΤΑ ΟΡΗ

Znalazłem też inne faksymile tego kodeksu pod adresem:

http://www.bl.uk/manuscripts/Viewer.aspx?ref=royal_ms_1_d_viii_fs001r

a werset z Mk13:14 jest na stronie f.15v

Kodeks ten jest znany i badany od XVII wieku, badał go Konstanty Tischendorf, a ja znalazłem w sieci takie oto jego dzieło:

Tischendorf. V. Various Works.Codicis, Synoptics, Testaments, Anecdotes, Criticism.12vols..1845-1880.

To chyba jest spisany (trudne słowo: skolakcjonowany) przez niego Kodeks Aleksandryjski. Jest skan tej książki dostępny jest pod adresem:

http://www.archive.org/stream/Tischendorf.V.Various/05.CodexAlexandrinusKaineDiatheke.Woide.Cowper.1860.#page/n143/mode/2up

Odpowiedni werset zapisany jest tam tak:

Widać, że Tischendorf kolakcjonując tekst używał zarówno minuskuły jak i ładnie, zgodnie z maszymi zasadami imiona i pierwsze słowa w zdania zaczynał od litery dużej, od manuskuły. A przecież kodeks jest manuskułowy. Daniel jest i to z dużej litery! 

Ja widać, Kodeks Aleksandryjski zawiera informację o proroku Danielu. Zawiera też ją skolakcjonowany i wydany przez Tishendorfa tekst tego kodeksu.

#4.3 Codex Vatinanum B

O kodeksie tym można by dużo pisać. Papiści mają go ponoć od zawsze, ale nie pokazywali i nie udostępniali do czasu, aż zaczęła się moda na Kodeks Synajski. Tischendorf ponoć się długo prosił aby mu go pokazali, w końcu pokazali i teraz mamy więcej wątpliwości przez co możemy sobie wymyślać więcej teorii spiskowych. Tischendorf i jezuici..... ojej!

W każdym razie kodeks jest dostępny w faksymile pod adresem:

https://ia600303.us.archive.org/6/items/CodexVaticanusbFacSimile/Codex-Vaticanus-NT_text.pdf

Wydanie tego faksimile pochodzi z 1868, czyli ponoć za Piusa IX. Jest słabe jakościowo ale jest, jest też publiczny PDF ze źle rozpoznanym tekstem i dość czytelną grafiką. Karta 63 zawiera szukany werset z Mk. Trudno było mi to znaleźć bo brakuje podziału na rozdziały i wersety. Już zaczynałem się uczyć Seksji Amnoniusza (patrz -> słowniczek) :-) ale znalazłem.

Na innym serwisie znalazłem dużo lepsze faksymile tego Kodeksu. Dużo lepsza jakość obrazu, do tego ktoś ołówkiem naniósł numery wersetów. Nie rozumiem co znaczy, że "The images are from the 1868 (pseudo-) facsimile." bo jest to ładne, ale nie pisze jak zrobili to dzieło. Znalazłem to pod adresem:

http://www.csntm.org/Manuscript/View/GA_03 - a interesujący plik to GA03_034a.jpg

Transkrypcja:

ΟΤΑΝ
ΔΕ ΪΔΗΤΕ ΤΟ ΒΔΕΛΥΓΜΑ
ΤΗϹ ΕΡΗ ΜΩϹΕΩϹ ΕϹΤΗ
ΚΟΤΑ ΟΠΟΥ ΟΥ ΔΙΟΑΝΑ
ΓΙΝΩϹΚΩΝ ΝΟΕΙ ΤΩ

Przykro mi, ale proroka Daniela nie widać.

#4.4 Kodeks Bezy - greka i łacina

To też ważny kodeks, więc poszukałem i znalazłem faksymile pod adresem:

http://cudl.lib.cam.ac.uk/view/MS-NN-00002-00041/647

Tu już bez Sekcji Amnoniusza nie dałem rady, więc nieco poczytałem o tym sposobie odnajdywania tekstu. My dziś mamy łatwo, mówimy werset 14 w rodziale 13 i się otwiera a potem szuka, ale numeracja wersetów to pomysł z XVI wieku. A wcześniej? Właśnie te Sekcje Amnoniusza.

W tym serwisie jest też transkrypcja:

οταν δε ειδητε το βδελυγμα
της ερημωσεως εστηκος οπου ου δει
ο αναγεινωσκων νοειτω τι αναγεινωσκει
ρμγ τοτε οι εν τη ιουδαια φευγετωσαν

Przerabiam sobie do majuskuły:

ΟΤΑΝ ΔΕ ΕΙΔΗΤΕ ΤΟ ΒΔΕΛΥΓΜΑ
ΤΗΣ ΕΡΗΜΩΣΕΩΣ ΕΣΤΗΚΟΣ ΟΠΟΥ ΟΥ ΔΕΙ
Ο ΑΝΑΓΕΙΝΩΣΚΩΝ ΝΟΕΙΤΩ ΤΙ ΑΝΑΓΕΙΝΩΣΚΕΙ
ΡΜΓ ΤΟΤΕ ΟΙ ΕΝ ΤΗ ΙΟΥΔΑΙΑ ΦΕΥΓΕΤΩΣΑΝ

Niestety, nie ma śladu proroka Daniela. Za to jest wersja łacińska, bo Kodeks Bezy jest dwujęzyczny:

Transkrypcja tekstu łacińskiego:

cum autem uideritis abominationem
desolationis · stantem ubi non debet
qui legit intellegat quod legit
tunc qui in iudaea sunt fugiant
in montem et qui super tectum

#4.5 Kodeks Efrema - palimset

To kolejny ważny kodeks, niestety, jest to palimset (patrz -> słownik) a więc odczytywanie tego o ile jest możliwe to ciężka praca. Znalazłem faksymile pod tym adresem:

http://gallica.bnf.fr/ark:/12148/btv1b8470433r/f17.image

I fajnie, że można na to popatrzeć, bo widać jak trudne zadanie postawili sobie do wykonania bibliści:

I powiększenie tego kawałka.

Nie jestem wstanie sprawdzić, czy Daniel jest czy nie jest obecny w tym tekście. W treści odczytanej przez Tischendorfa raczej nie ma a sprawdzam u niego bo Tischendorf kolakcjonował ten tekst a potem swoją pracę wydał. W Google Books jest dostępna ta praca:

http://books.google.pl/books?id=wWFAAAAAcAAJ&printsec=frontcover&dq=#v=onepage&q&f=true

i chyba jest to na stronie 77 ale nie umiem znaleźć. Widać jak Tishendorf się w tym męczył aby to odczytać, bo to palimset jest!

#5. Wnioski

  • Jeżeli będę miał jakąś wątpliwość odnośnie polskiego tekstu mogę (1) zajrzeć do innych przekładów, polskich albo jak znam język to do innych też, (2) spojrzeć w jakieś wydawnictwo zawierające tekst grecki ufając ich redaktorom albo (3) zagłębić się w manuskrypty samemu oceniając ich wiarygodność. Nie muszę długo szukać, bo wszystko jest w sieci, nie muszę się też tego bać, bo w sieci są narzędzia pomagające.
  • Frazę o proroku Danielu ma moja Uwspółcześniona Biblia Gdańska (UBG) ma, bo ma Biblia Gdańska, a ta ma bo ma Textus Receptus, a ten ma bo ma Kodeks Aleksandryjski na którym Textus Receptus był głównie budowany.
  • Ale Biblia Warszawska nie ma, bo nie ma Grecki Nowy Testament (tzw. Nestle-Aland) a ten nie ma bo nie ma Kodeks Synajski. Nie ma też Kodeks Watykański, ale to, że w tak poważnym wydaniu, w jego aparacie krytycznym nic nie napisali na temat tego, że Kodeks Aleksandryjski ma jest co najmniej dziwne i podejrzane. Przecież Kodeks Aleksandryjski to ważny kodeks, więc powinni coś napisać.
  • Argumenty, że większość kodeksów tego nie ma może kiedyś by mnie przekonały, ale teraz wierzę w spiski, w fałszerstwa pokrętnych jezuitów więc nie przekonają mnie już XIX wieczne badania bo przyłączam się do fundamentalistycznego ruchu wierzących w Textus Receptus i koniec. I nie robię tego głupio - mam argument!
  • A argumentem za spiskiem Alandów jest to, że w papierowej wersji tego kluczowego dzieła nie tylko nie ma tej frazy (mogło nie być) ale nie ma nawet przypisu informującego o tym, że w Kodeksie Aleksandryjskim ta fraza jest. To czy to jest wydanie krytyczne czy tylko wydanie wydanie krytyczne udające? Czy z innymi miejscami też tak zrobiono?
  • Problem obecności Daniela u Marka teologicznie nie jest aż tak ważny. Ja specjalnie potraktowałem poważnie problem, który nie wzbudza kontrowersji teologicznych bo będzie można skupić się na krytyce tekstu a nie na doktrynach. Ale dla niektórych problem jakości przekazu to problem poważny. Wskażę więc dwa bardziej kłopotliwe miejsca.
    • Comma Johanneum czyli wątpliwości co do wersetu  1J5:7-8 który według Biblii Gdańskiej (1632) brzmi tak:
      Albowiem trzej są, którzy świadczą na niebie: Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej jedno są. A trzej są, którzy świadczą na ziemi: Duch i woda, i krew, a ci trzej ku jednemu są. 

      a w tłumaczeniu Biblii Tysiąclecia tak:

      Trzej bowiem dają świadectwo: Duch, woda i krew, a ci trzej w jedno się łączą.
      Jak widać problem dotyczy osoby Pana Jezusa, jego boskości, boskości Ducha Świętego i całego tego problemu związanego z Trójcą Świętą. Fajnie opisane to jest tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Comma_Johanneum
    • Drugi problem, również związany z arianizmem i Trójcą to 1Tm3:16 - czyli czy Bóg był objawiony w ciele albo tylko czy to On się objawił w cielehttp://pl.wikipedia.org/wiki/„Bóg_objawiony_w_ciele”_(1_Tm_3,16) 
  • Czasy mamy takie, że Daniela warto przeczytać, proroctwom się przyjrzeć. Jeżeli więc nie na podstawie Mk13:14 to na podstawie innych zapisanych mów Jezusa zachęcony się czuję aby Daniela znowu przeczytać.

#6. Słowniczek pomocniczek

  • Textus Receptus - potoczna nazwa na rodzinę wydań Greckiego Nowego Testamentu, zapoczątkowanego na początku XVI wieku przez Erazma, rozwiniętego przez Roberta Estienne (Stephanus) i wielce szanowanego w XVI i XVII wieku. W tym dziele pierwszy raz wprowadzono podział na wersety, na tym dziele bazują poważane tłumaczenia XVI i XVII-wiecznych Biblii (KJV, nasze BG ale nie tylko).
  • Nestle-Aland - wydawane przez jakiś niemiecki instytut biblijny wydanie greckiego Nowego Testamentu, na którym bazują współcześni tłumacze, a na które psioczą niektórzy ortodoksyjni chrześcijanie widząc, że poza krytyką tekstu wprowadza się tam czasem wyższą krytykę tekstu czyli po prostu fałszerstwa.
  • krytyka tekstu - dział filologii, dokładnie dział badań literackich zajmujący się badaniem prac edytorskich, przepisywaniu, wydawaniu, redakcji manuskryptów i inkunabułów (starych starodruków). Celem badań jest eliminacja błędów (trudne słowo) transmisji, a więc próba dojścia do oryginału, gdy oryginał zaginał, jest nieczytelny albo niekompletny a dysponujemy tylko badanymi kopiami. Krytyka tekstu Biblii dysponuje potężną dawką materiału w porównaniu do krytyki, która zajmuje się Platonem albo Arystotelesem czy też nawet św. Augustynem - widać, Pan Bóg zadbał o swoje Słowo przy czym nie zrobił tego tak, jak Szatan zadbał o Koran, którego nie potrzeba badać, bo wiadomo, że jest jeden. Nie mylić z XIX-wieczną Wyższą Krytyką Tekstu która to nauka próbowała wyjaśnić co w Biblii jest napisane mimo iż napisane nie jest i była domeną teologów.
  • majuskuła - tu można przyjąć, że to DUŻA LITERKA, taka duża jaką pisano, a właściwie wykuwano w kamieniu, ale też pisano na papirusach i pergaminach w czasach przed Jezusem, oraz w pierwszych wiekach po. Majuskuła wyglądają bardzo kwadratowo, pisano bez odstępów, podziałów na zdania. Majuskułą spisano najstarsze kodeksy NT.
  • minuskuła - to mała literka, pisana ręcznie w taki sposób aby było szybciej, aby jakoś ją łączyć z innymi literkami. Materiał piśmienniczy taniał (pojawia się papier), lepsze są atramenty, lepsze pióra a więc i literki z czasem stawały się coraz bardziej okrągłe. Minuskułą piszą od IX wieku.
  • aparat krytyczny - w wydaniach krytycznych Biblii jest to dokładny opis dlaczego redaktorzy tak, a nie inaczej zaproponowali redakcję tekstu oryginalnego a dokładnie tego wersetu lub zdania. Aparat krytyczny objawia się w postaci przypisów do tekstu, których to przypisów czasem jest więcej niż samego tekstu, a w których to przypisach używane są skróty przez co tekst wygląda jak jakiś kod. Ale można się dość szybko przyzwyczaić i jakoś to odczytać. Najczęściej jest to uwaga, że ten manuskrypt (manuskrypty są ponumerowane i okodowane) daną frazę lub słowo zawiera, nie zawiera, lub zawiera słowo nieco inne. Aparat krytyczny służy temu aby każdy badający tekst oryginalny sam sobie mógł wyrobić zdanie na temat tego co mogło być w oryginale a nie musiał wierzyć na słowo redaktorom.
  • kolakcjonowanie - czynność polegająca na sczytaniu tekstu. A nie można przeczytać? Pewnie by można, gdyby było czytelne. Manuskrypty czyta się analizując każdą literkę po literce, z tego powodu, że nad każdą należy się zastanowić, gdyż nie wszystko jest czytelne, wiele literek jest uszkodzonych a to co się czyta jest ważne.
  • Sekcje Amnoniusza - sposób podziału tekstu ewangelii stosowany w manuskryptach chyba od IV wieku, i chyba zaproponowany przez Amnoniusza, ale kto to wie? https://pl.wikipedia.org/wiki/Sekcje_Ammoniusza Oprócz Sekcji Amnoniusza warto jeszcze poczytać o Kanonach Euzebiusza.
  • Palimset - wykorzystany drugi raz materiał piśmienniczy. Materiały były drogie (pergamin, welin) więc po wyczyszczeniu tekstu napisanego po raz pierwszy pisze się na nim po raz drugi.
  • Izofonia - błąd zapisywania słów ze słuchu, gdy dwa słowa tak samo się czyta ale inaczej pisze. W polskim: morze i może brzmi tak samo, w angielskim: to, too, two, ale też w greckim tak było więc te błędy mamy w manuskryptach, ale czasem dzięki nim możemy wykryć kiedy coś przepisywano, bo pisano i wymawiano różnie.
  • Itacyzm - proces zmiany wymowy niektórych słów, np zastępowania ch i h wspólnym jednym h, a w greckim jakiegoś E wymiawianego jako długie E poprzez I. Potem, to takie zmianie pewne słowa pisze się już inaczej. W polskim też tak jest. Biblia Gdańska jest "wiernie przetlómaczona" a jednocześnie ks. Jakub Wujek był Jakóbem lub nawet Jakobem (i jezuitą jednocześnie).

#7. Dodatki

  • Tu jest czytelnia manuskryptów: http://www.bl.uk/manuscripts/Browse.aspx
  • Obrazki badanego wersetu z Biblii Gdańskiej, z pierwszego wydania, a więc 1632 rok:

    Literki użyte to tzw. Szwabia - polska czcionka wykorzystywana w XVI i XVII a czasem i XVIII wieku. Jeżeli ktoś ma problem z odczytaniem tego to tu jest wydanie z XIX wieku pokazujące ten sam tekst, więc można sobie przeczytać i porównać do czego zachęcam. Polecam zwrócić uwagę na literkę "s" i "k":

  • Porządny serwis poświęcony polskim przekładom Nowego Testamentu. Ktoś naprawdę wykonał wielką pracę aby to zbadać. Przeczytanie tego może być wielką zachętą do dalszych badań, a na pewno jest dużą dawką wiedzy na temat tego, w jaki sposób tłumacze próbują ułatwić nam obcowanie ze Słowem Bożym. Zachęcam do lektry.
    http://www.psnt.pl
  • Bardzo, bardzo długo mi się ten tekst pisze. Zacząłem w listopadzie 2014, większość obrazków przebadałem wolnym czasie jaki załatwili mi katolicy zarządzając w Polsce święta, których nie obchodzę. Teraz mamy połowę stycznia a ja ciągle dopisuję, dopisuję, dopisuję...

Kategorie: biblia, teologia, odwyk, _blog


Słowa kluczowe: manukrypty, ewangelia marka, prorok daniel, kodeks synajski, kodeks watykański, textus receptus


Komentarze: (3)

andrzej, December 22, 2014 04:52 Skomentuj komentarz


Sporo pracy wlozyles
Kiedys troche przygladalem sie textus jako dzielu Erazma - ciekawe w nim to ze bylo wiele korekt i poprawek a niektore teksty pojawily sie dopiero w 3 wydaniu.
Te spory o teksty który lepszy to jak debaty w polskiej polityce - aborcja ,invitro,Katyn Smolensk .
A podniesienie wieku emerytalnego przeszło po cichu.
Podobnie tutaj.
Cedzi się komara a wielbłąd przechodzi.
Zapominamy o tym ze Bóg jest żywy i o relacji z nim.

anonim, October 11, 2015 20:06 Skomentuj komentarz


Tu strona wydanego przez Bezę w 1588 Nowego Testamentu. Tekst grecki pewnie wg. posiadanego przez niego kodeksu a te dwa teksty łacińskie obok to pewnie Wulgata i … nie wiem

http://images.csntm.org/PublishedWorks/Bezae_NT_1588/Bezae_NT_1588_0099b.jpg

anonim, August 28, 2016 11:46 Skomentuj komentarz


Bart Ehrman po polsku:
https://www.youtube.com/watch?v=ftmmNekZ04M
Moim zdaniem to propagandzista a nie naukowiec.
Skomentuj notkę
24 maja 2014 (sobota), 23:57:57

Polskie tłumaczenia Biblii

Wyliczam, aby było ku pamięci, tu jest większość tego co wypada wiedzieć na ten temat (poniżej jest też skrót):

Polskie tłumaczenia Biblii:

  • XV w. - Psałterz floriański - najstarszy znany polski fragment przekładu Biblii. Prace nad Psałterzem rozpoczęły się około roku 1398, prawdopodobnie z fundacji królowej Jadwigi, pierwszej żony Władysława Jagiełły.
  • 1445-1453 - praca nad Biblią królowej Zofii (Biblia szaroszpatacka) - z Wulgaty na podstawie przekładu czeskiego na polski. Co ciekawego królowa Zofia to ostatnia, czwarta żona Władysława Jagiełły, a Jadwiga była pierwszą.
  • 1532 - Psałterz Krakowski ale nic o nim nie wiem.
  • 1539 - Psałterz Walentego Wróbla - znowu nic. Muszę sprawdzić, poszukać.
  • 1541 - Psałterz Mikołaja Reja, bo "Polacy nie gęsi".
  • 1551 - Nowy Testament Stanisława Murzynowskiego - przekład przełożony w środowisku polskich luteran, z języka greckiego a więc z tekstu opracowanego przez Erazma z Rotterdamu, pierwszy polski przekład Nowego Testamentu, wydany drukiem w Królewcu nakładem Jana Seklucyana. Stanisław Murzynowski studiował w Witemberdze u reformatorów.
  • 1556 - Nowy Testament Marcina Bielskiego, katolicki przekład z Wulgaty wznawiany jeszcze w 1564, 1566, 1568.
  • 1556 - Odkryty przez Brückner'a, wydany w Krakowie jako Nowy Testament Szarffenbergera. 
  • 1558 - Wierszowany psałterz Jakuba Lubelczyka wydrukowany w drukarni Macieja Wirzbięty.
  • 1561 - Biblia Leopolity lub Biblia Szarffenbergowska, z Wulgaty tłumaczył ks. Jan Nicz ze Lwowa (pseudonim Leopolita tzn. "Lwowianin") Pierwszy drukowany polskojęzyczny przekład całej Biblii, dokonany na zlecenie Marka i jego syna Stanisława Szarffenbergów. Przekład dedykowany Zygmuntowi II Augustowi. Gigantyczną księgę zaopatrzono w 284 drzeworyty obrazujące różne sceny biblijne, co ciekawe te same drzeworyty Albrechta Dürera wykorzystano w 1534 roku w Bibli Lutra. Ponoć wydanie tej Biblii było wnowione w 1572 (?) roku.
  • 1563 - Biblia Brzeska (Biblia Radziwiłłowska, Biblia Pińczowska) - przekład środowiska kalwinistów, pierwszy z języków oryginalnych, zlecony przez księcia Mikołaja Radziwiłła, wznawiany w częściach i całości w latach 1564, 1580, 1585, 1593. Potem przez syna księcia Mikołaja, za radą jezuitów wykupiony i na rynku w Wilnie spalony. Przetrwało 20-40 egzemplarzy, między innymi niedawno odkryty w piwnicach katowickiego kościoła ewangelickiego.
  • 1570 - Nowy Testament Szymona Budnego - ariański przekład wchodzący w skład wydrukowanej w 1574 roku Biblii Nieświeskiej. Przekład dosłowny.
  • 1574 - Biblia Nieświeska - ariański przekład Szymona Budnego, wydany nakładem M. Kawieczyńskiego drukarza w Nieświeżu. Wcześniej pojawiła się w 1572 też cała Biblia Budnego, ale ktoś ją przed wydrukiem poprawił i sam Budny się do niej nie przyznawał.
  • 1577 - Nowy Testament Marcina Czechowica - wydrukowany w Rakowie na użytek arian.
  • 1579 - Psałterz Jana Kochanowskiego, do 1642 ponad 20 wydań ale to jednak bardziej parafraza niż przekład. Teks przyjął się również dlatego, że Mikołaj Gomółka skomponował rok po pierwszym wydaniu bardzo ładną muzykę do wszystkich psalmów, więc grano i śpiewano te teksty po domach i zborach
  • 1593 - Nowy Testament ks. Jakuba Wujka - katolicki przekład, który wszedł po zmianach w skład Biblii ks. Wujka, wydanej jako całość później.
  • 1599 - Biblia ks. Wujka - klasyczne i najpopularniejsze tłumaczenie katolickie, ale mocno po śmierci ks. Wujka przez jezuitów przerobione aby je uzgodnić z wydaną właśnie Biblią Klementyńską.
  • 1632 - Biblia Gdańska - sfinansowana przez Heweliusza, astronoma i producenta piwa z Gdańska. Przekład z języków oryginalnych przez wiele lat przez polskich protestantów używany.
  • .... długo, długo nic. Dopiero w XX wieku....
  • ks. Kowalski z Wulgaty, ks. Dąbrowski z greki... Jest potrzeba, ale nie te czasy, bo wojna.
  • 1966 - pierwsze wydanie Biblii Tysiąclecia, ale dopiero wydanie III z 1984 jest naprawdę dla ludzi dostępne za sprawą ks. Blachnickiego, który załatwił protestanckie wsparcie wydań drukowanych na zachodzie i przemycania ich do Polski dla ruchu oazowego.
  • 1975 - Biblia Warszawska - przekład środowisk protestanckich. Podobnie jak Biblia Tysiąclecia tłumaczenie z Nestle-Alanda.
  • 2014 - wydanie NT UBG - ale to nie tyle przekład co odświeżenie Biblii Gdańskiej. Moim zdaniem rewelacja.
  • 2016 - cała Biblia w przekładzie Piotra Zaręby z Ewangelicznego Instytutu Biblijnego (eib).
  • 2017 - dostępna całość Uwspółcześnionej Biblii Gdańskiej.

 

Do tego warto dodać daty ważnych, zagranicznych przekładów aby je skonfrontować z naszymi. Oto moja lista.

Ważne przekłady zagraniczne:

  • 1380 - Tłumaczenie Wilckliffa.
  • 1445 - Biblia Królowej Zofii - wszystko to pisane ręcznie!
  • 1455 - Biblia Gutenberga, czyli drukowana Vulgata. Początki druku.
  • 1516 - Grecki Nowy Testament Erazma.
  • 1522 - Biblia Lutra ale na razie tylko NT. Całe to chyba dopiero 1534.
  • 1525 - William Tyndale i pierwszy przekład na angielski. Tyndal przypłacił to życiem, bo spalono go na stosie.
  • 1546 - Textus Receptus a więc wydania greckiego NT Stephanus-a. Trzecie z 1550 ma aparat krytyczny, a czwarte z 1551 podział na wersety.
  • 1562 - Biblia Leopolity
  • 1563 - Biblia Brzeska
  • 1611 - KJV czyli Biblia Króla Jakuba - dla Anglików i anglojęzycznych bardzo ważna rzecz.
  • 1632 - Biblia Gdańska.
  • 1633 - zakończenie prac nad Tekstem Uzgodnionym czyli Textus Receptus.

 

A tu główne przekłady polskie - te to już znać wypada każdemu. To samo ale prościej.

Główne polskie tłumaczenia Biblii:

  1. XV w. - Psałterz floriański - najstarszy znany polski przekład fragmentu Biblii.
  2. 1445-1453 - praca nad Biblią królowej Zofii (Biblia Szaroszpatacka) - z czeskiego na polski.
  3. I poł. XVI w. - wiele wydanych drukiem przekładów Psalmów.
  4. 1551 - Nowy Testament Stanisława Murzynowskiego - pierwszy polski przekład Nowego Testamentu z tekstu greckiego opracowanego przez Erazma.
  5. 1561 - Biblia Leopolity, z Wulgaty tłumaczył ks. Jan Nicz ze Lwowa - pierwsza polska cała Biblia.
  6. 1563 - Biblia Brzeska - pierwszy przekład całej Biblii z języków oryginalnych.
  7. 1574 - Biblia Nieświeska - przekład Szymona Budnego, wydany nakładem M. Kawieczyńskiego drukarza w Nieświeżu. 
  8. 1579 - Psałterz Jana Kochanowskiego, do 1642 ponad 20 wydań ale to jednak bardziej parafraza niż przekład.
  9. 1599 - Biblia ks. Wujka - klasyczne i najpopularniejsze tłumaczenie katolickie, ale mocno po śmierci ks. Wujka przez jezuitów przerobione aby je uzgodnić z wydaną właśnie Biblią Klementyńską.
  10. 1632 - Biblia Gdańska - sfinansowana przez Heweliusza, astronoma i producenta piwa z Gdańska. Przekład z języków oryginalnych przez wiele lat przez polskich protestantów używany. 

 


Kategorie: biblia, historia, notatka historyczna, _blog, notatka, notatka / historia, historia / notatka


Słowa kluczowe: przekłady biblii, tłumaczenia, biblia gdańska, textus receptus


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
10 maja 2014 (sobota), 11:36:36

Wystawa o Biblii w Katowicach

W czwartek po południu dostałem od Pana Boga prezent - zaproszenie na pewną wystawę. Myślę, że może to nagroda za moje ostatnie zastanawiania się nad manustryptami, przekładami i wydaniami Biblii ale na pewno doskonała ilustracja tychże i również fizyczne uzupełnienie. Można dotknąć, pomacać, nawet potarmosić i powąchać.

Otóż w Katowicach, w kościele ewangelickim zorganizowano wystawę na której wiele z tych rzeczy o którym czytałem można pooglądać w oryginale, albo w jednej kartce z oryginał i to za szybką, albo w dobrej kopii, albo w reprincie lub faksymile. O wszystkim można poczytać albo posłuchać, można też z kompetentnymi pogadać, którzy opowiadają chętnie bo z pasją. 

Co zobaczyłem (z pamięci):

  1. W części poświęconej początkom oraz pismom ST
    1. papirus - jako materiał piśmienniczy, do pomacania i potargania
    2. skóra, a nawet pergamin - też jako podkład do pisania, też można próbować targać
    3. faksymile Kodeksu z Aleppo http://pl.wikipedia.org/wiki/Kodeks_z_Aleppo
    4. żydowskie księgi a właściwie zwoje, pergaminy na których przepisywano księgo Tory, przykład z przez 300 lat, a więc nowość
    5. faksymile Kodeksu Synajskiego (a więc Tischendorf) http://pl.wikipedia.org/wiki/Kodeks_Synajski 
    6. kawałki papirusów Nowego Testamentu z II wieku, chyba kopia słynnego P52
  2. Druga część to już kultura łacińska
    1. czczionki drukarskie, do pomacania, można sobie pobrudzić łapki
    2. Biblię Gutenberga - ładny reprint dzieła z 1456 roku (a w Polsce, w Peplinie też jest jeden egzemplarz)
    3. Wulgatę Klementyńską - dość stare wydanie - http://pl.wikipedia.org/wiki/Wulgata_klementyńska do pomacania i powąchania. To chyba 1595 rok, ale nie jestem pewien. Z nią była uzgadniana Biblia ks. Wujka, już po jego śmierci.
  3. Część o Bibliach angielskich
    1. Faksymile tłumaczenia Wilklifa na staroangielski (chyba 1380) za co go spalili
    2. Ślicznie zrobiona kopia jednej strony Biblii Wiklifa.
    3. Przekłady wczesnoanglielskie - ale na tym się znam słabo. Na pewno jest reprint Biblii Ołtarzowej, jest ta przenośna wersja purytan, jest Biblia Genewska (ta ważna). Jest też przekład Tyndala.
    4. KJV z 1611 - dobra kopia + kartka z oryginału http://pl.wikipedia.org/wiki/KJV 
    5. przekład purytański co go w Ameryce lubili - można powiedzieć, że przenośny
    6. Piękna hexapia różnych wersji angielskich - ale to chyba XVII albo i XVIII wiek.
  4. Renesans, Reformacja i Niemcy
    1. Reprint Erazmowego tłumaczenia na łacinę razem z jego opracowaniem tekstu greckiego
    2. Reprint Poligioty kompuleńskiej
    3. Reprint Textus Receptus, wydania Stephanusowe z podziałem na rozdziały - rewelacja
    4. Renesansowe, ale kieszonkowe wydanie ewangelii wg. greckiego Textus Receptus
    5. Przekład Lutra z 1522 z obrazkami (drzeworyty) co są w polskiej Biblii Leopolity
    6. Inne śliczne przekłady niemieckie w starych książkach
    7. Jeszcze jakieś śliczne niemieckie , co mi przypomina, że w domu A. ma Biblię Luta w wydaniu z 1905 ale te były dużo, dużo starsze.
  5. Przekłady polskie
    1. Biblię Leopoliyty z 1562 - świetna kopia, więc można poczytać ale trudne to zadanie bo pisane szwabią
    2. Biblię Brzeską z 1563 - dobra kopia, co ciekawego w muzeum parafialnym (było otwarte) można sobie zobaczyć jedne z niewielu zachowanych egzemplarzy w naturze a nie tylko reprincie.
    3. Biblię w przekładzie Szymona Budnego - dobra kopia
    4. Biblię ks. Wujka z 1595 albo coś koło tego - dobra kopia
    5. Biblię Grańska z 1632 - co już spokojnie się ją czyta, jak wcześniej się Leopolitę spróbuje.

Tyle zapamiętałem i spisuję z głowy - no i jeszcze Sekcje Amnoniusza, w które układano w Kanony Euzebiusza :-) też tam gdzieś były wyjaśniane.


Dopisek: potem była noc muzeum i spotkałem: Darka, Irka, Tomka….


Dopisek: wystawa biblijna pojawiła się w internecie! http://www.wystawabiblii.pl


Kategorie: biblia, historia, _blog


Słowa kluczowe: kanon nt, nowy testament, textus receptus, wulgata, manuskrypt, unicjała, minuskuła, manuskuła, kodeks, wystawa biblii


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
21 kwietnia 2014 (poniedziałek), 15:49:49

Manuskrypty Nowego Testamentu

Zainteresował mnie temat manuskryptów Nowego Testamentu. Zaczeło od tego, że chciałem sprawdzić kto wymyślił numerację wersetów w Biblii, podział na rozdziały, potem zainteresowała mnie wiara w Textus Receptus, a potem już poszło.

Wynotowuję sobie takie notatki:

#1. W Wikipedii cały problem manuskryptów a co za tym idzie wiarygodności przekazu Nowego Testamentu jest bardzo fajnie opisany. Lubię sobie to poczytać, pooglądać linki, zobaczyć fotokopie mimo iż greckich literek raczej nie kumam. Ktoś się postarał. Widać, nie cała Wikipedia jest lewacka.

#2. Pan Bóg cudownie zachował dla nas Biblię. Jeżeli ktoś wierzy w istnienie Juliusza Cezara powinien uwierzyć w działalność św. Pawła w Efezie gdyż ta działalność jest dużo lepiej, z punktu widzenia historyka udokumentowania.

A jeżeli chodzi o argument, że Biblia jest sfałszowana, że są błędy, warianty, niejednoznaczność tekstu... - ktoś kto stawia takie zarzuty nie wie co mówi, po prostu jest ignorantem lub chce być ingorantem. Krytyka tekstu dla tekstu Nowego Testamentu pięknie uwiarygodnia źródło i to uwiarygadnia je historycznie. A ja widzę w tym celowe działanie Pana Boga. Alleluja!

#3. Przydaje się coś takiego jak słowniczek-pomocniczek, więc główne pojęcia:

  • Kapitała - rodzaj pisma (dziś by powiedział - czcionki, albo gorzej - fontu) stworzony do wykuwania w kamieniu pisma greckiego czy łacińskiego, z czasem używany też do pisana na pergaminie i papirusie. Pierwsze zapisy to IV w. p.ch. a potem, pod koniec starożytności kapitała przemienia się w majuskułe i piszę się nieco inaczej.
  • Majuskuły - duże, tak jakby drukowane literki greckie używane w starszym rękopisach. Każda literka pisana jest osobno, poza pewnymi wyjątkami mają taką samą wysokość, wyglądają jakby wpisane w prostokąt - pewnie dlatego, że litery starano się wpisać pomiędzy dwie poziome linie. Tak pisano od IV wieku do średniego średniowiecza, tj. gdzieś XI w. No i jeszcze coś - nie było odstępów!
  • Unicjała - rodzaj pisma, chyba to samo co majuskuła. Ale jak się do Antykwa? To chyba podobny krój pisma.
  • Minuskuła - mała literka. Kodeks minuskułowy to kodeks zapisany małymi literkami, choć czasem pojawiają się tam też duże i pojawia się też jakaś interpunkcja. Pewnie około IX w. opanowano lepsze pióra, lepsze atramenty, pisano szybciej więc tak było wygodniej.
  • Manuskrypty - ogólnie to zapisy pisane ręcznie na materiale piśmienniczym.
  • Papirus - materiał piśmienniczy zrobiony z papirusu :-) czyli trawy, wielce nietrwałe więc niewiele się zachowało, ale był w użyciu (produkcji) do X w.
  • Pergamin - materiał piśmienniczy ze skóry, trwały ale drogi. Używany w naszej kulturze od II w. p. ch. do późnego średniowiecza, gdy pojawia się papier (od XIII w.)
  • Welin - bardzo cienki pergamin.
  • Zwój blachy miedzianej - na tym się nie da pisać, ale da się stawiać literki. Taki dokument odkryto w Qumran.
  • Palimpset - pergamin (albo inny materiał piśmienniczy) użyty powtórnie, czyli po wymazaniu tego co napisano na nim za pierwszym razem. Pergamin był drogi, a wystarczająco trwały aby tak robić. Współcześnie potrafimy (np. za pomocą ultrafioletu) odczytać pierwotny tekst.
  • Krytyka tekstu - część filologii, a dokładnie krytyki literackiej, a jeszcze dokładniej dziedzina poświęcona pracom edytorskim nad dawnymi dziełami. A więc zastanawiamy się jak to przepisywano, poprawiano błędy, korygowano i znowu przepisywano.
  • Sekcje Ammoniusza - w bardzo starych manuskryptach to numeracja perykop (ponad 1000) w ewangeliach, odnotowywane na marginesach razem z indeksem do Kanonu Euzebiusza. Ammoniusz wymyślił to około 220 roku.
  • Kanon Euzebiurza - tabelka w starych manuskryptach, gdzie obok siebie łączono numery Seksji Ammoniusza w czterech ewangeliach. Euzebiusz, który tą tabelkę zrobił pierwszy raz żył pod koniec III wieku i wtedy Sekcje Ammoniusza były już wśród skrybów, bibliotekarzy i badaczy pism utrwalone.

#4. Nowy Testamet (ale też i całą Biblię) mamy dziś dlatego, bo zachowało się bardzo dużo bardzo, a nawet bardzo starych manuskryptów. Stare tzn. z od IV do XII w. a więc gdy kościół miał swobodę i kasę aby sobie przepisywać a bardzo stare to II, III i IV wiek, gdy łatwo nie było, bo prześladowania a co by nie mówić, pisanie tanie nie było.

#5. Ciekawostki:

  • Do IV w. p. ch. Grecy (a więc ci ich wielcy filozofowie) pisali od prawej do lewej, a potem lewej do prawej i od prawej do lewej jednocześnie, tzn. co drugi wiersz. Pisali kapitałą, bez kropek i spacji więc odczytywanie tego nie było trywialne. Potem im przeszło i zaczęli pisać jak rzymianie po łacinie, a lewej do prawej.
  • Przez długi czas papiści z Watykanu nie chcieli dopuszczać heretyków do posiadanego Kodeksu Watykańskiego. Co ciekawego - sami go też nie badali i nawet nie opublikowali. Ale jak w 1862 r. wydano chyba lepszy Kodeks Synajski to zadziałała konkurencja i opublikowali go, a jest on równie dobry.
  • Wiara w Textus Receptus przypomina mi nieco podejście Islamu do Koranu. Ma być jeden uzgodniony tekst i koniec. Mimo iż badania pokazują ludzkie błędy - to co wydaliśmy w czasach reformacji jest prawie jak natchnione.
  • Numeracja rozdziałów i wersetów została wprowadzona w 1551 roku, w Paryżu, w IV wydaniu Textus Receptus wydanym przez Roberta Stephanusa. I tak już zostało. Wcześniej posługiwano się Sekcjami Amnoniusza, które układano w Kanony Euzebiusza :-)

 


Kategorie: biblia, historia, _blog


Słowa kluczowe: kanon nt, nowy testament, textus receptus, wulgata, manuskrypt, unicjała, minuskuła, manuskuła, kodeks


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.