Kategoria: teologia


30 stycznia 2024 (wtorek), 11:06:06

Struktura Księgi Hioba wg Marcina Majewskiego

W nagramym i dostępnym na YT wykładzie pokazał to tak:
Struktura-Ksiegi-Hioba-Marcin-Majewski

 

A ja uważam, że tak i dziś (styczeń 2024) nawet trudno mi to porównać więc tylko zachowuję sobie

1. Zawiązanie akcji – 1-2

2. Dialogi Hioba z przyjaciółmi - 3-27

3. Mądrość o sobie - 28 Hymn o mądrości

4. Hiob - kolejne rozważania – 29, 30, 31 Mowa Hioba: Skarga i obrona

5. Elihu u Hioba – 32:2nn

6. Bóg objawia się Hiobowi - 38-42:4

7. Hiob o swojej przemianie - 42:5n

8. Zakończenie historii Hioba - 42:7nn


Kategorie: _robocze, biblia, teologia / biblia, teologia / biblia / studia, lekcja


Słowa kluczowe: hiob, Bóg, obrazy Boga, księga hioba, hi


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
7 grudnia 2023 (czwartek), 19:02:02

Kompozycja Gen1 wg. Marka K.

Kompozycja Gen 1 wg. Marka K.

Rodzaju 1:1- 2:1 (Kompozycja)

Rodzaju 1:1-2. Na poczatku Bog stworzyi niebo i ziemie (bezkształtna, pusta, ciemna)

I Rodzaju 13-5 Dzień pierwszy • swiatiość

II Rodzaju 1:6-8. Dzień drugi - pozdział wód, pod i nad sklepleniem (niebem).

III Rodzaju 1:9-13. Dzleń trzecl - ląd wyłania się z mórz; stworzenie roślin i drzew

IV Rodzaju 1:14-19 Dzień czwarty - Stworzenle świateł rzadzacych dniem i nocą

V Rodzaju 1:20-23 Dzień piąty- stworzenie istot morskich I ptaków.

VI Rodzaju 1:24-31 Stworzenle zwlerzat lądowych oraz człowieka na Boży obraz. Rosliny, owoce na pokarm.

Rodzaju 2:1 Ukończenie nieba i ziemi i ich zastępów.

 

Obrazek do tego:

C4D4AE48-E7BF-4DA5-B057-E93805AE3F54


Kategorie: biblia, teologia / biblia / studia, _blog


Słowa kluczowe: stworzenie, stworzyciel, gen1


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
5 listopada 2023 (niedziela), 15:26:26

Apokalipsa - Lista miejsc w NT zawierających eschatologię (praca w grupie IPP-KTW)

Ten materiał to wspólna praca z grupce IPP-KTW w niedzielne popołudnia (września i październik 2023). Materiał wejściowy to lista przygotowana przez Ariusza w trakcie wspólnego badania tematu z Piotrkiem P. i Krzyśkiem K. w Bytomiu, gdzieś w 2019.

Legenda - kody klasyfikatorów (du wydrukowania)

Ważność tego miejsca:

1 - bezwzględnie należy to znać
2 - ...
3 - ładne, więc tylko warto wiedzieć

Nauczanie czy zachęta?

(Z) - zachęta
(N) - nauczanie

Tematy:

#An - Antychryst
#Cz - czuwajcie!
#PJ - przyjście Jezusa
#Pr - przemiana ciał
#Ks - Koniec świata
#Nz - Nowe rzeczy: niebo i ziemia
#S - Sąd, sądy i sądzenie
#Za - zachęta
#Zc - Znak Czasu
#Zu - Zmartwychwstanie umarłych 

 

Rozwinięcie listy miejsc w Nowym Testamencie,
które wypada znać i uwzględniać
przy analizie Objawienia Janowego:

Spotkania w sierpniu -

  1. Mt 24, 25 -> w innym materiale
  2. pozostałe Ewangelie (Mk, Łk, J) -> czekamy aż się pojawi Ariusz i to z nami przerobi
  3. ST -> do zrobienia (Dn, Zach, Mal, .....)

 

 Spotkanie w niedzielę, 10 września 2023
  1. Dz 1:11 - (1, N, #PJ) o tym, że Jezus przyjdzie tak jak odszedł (jak odszedł?)
  2. Dz 2,16-21 o przyszłości wg. Joela (2, #ZC, #KŚ)
    • .19 - będą cuda w niebie - ale które, czy te po ukrzyżowaniu, czy jakieś kolejne -> to pasuje do Objawienia Janowego
    • .20 - znaki na słońcu #ZC
    • .21 - ale każdy kto będzie wzywać imienia Pana zostanie zbawiony - to może być o dniach ostatnich.
    • tu jest definicja Dnia Pana (Dzień Pański)
  3. Dz 3:19-21 - (#PJ, #Ks) Jezus będzie w Niebie do czasu aż przyjdzie i odnowi wszystkie rzeczy
    1. czyli będzie gorąco, będzie to męczące - #ZC
    2. ludzie się nawrócą i to ...
    3. ... to spowoduje ochłodę zelżenie tego stanu
    4. w takim stanie doczekam zstąpienia Jezusa #PJ
    5. Jezus jest w niebie zatrzymany
  4. Dz 17:31 - (1, N, #S) -
    1. Bóg ustanowił dzień sądu, (#S)
    2. w którym będzie sądził świat sprawiedliwie (#S)
    3. będzie to robił przez Jezusa Chrystusa
  5. Dz 24:15 (1, N, #Zu) - przed namiestnikiem Festusem Paweł mówi, że wierzy w zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych (#ZU)
  6. Rz 2:1-16 - (2, N, #S) Bóg w przyszłości będzie sądził
    1. będzie dzień gniewu
    2. będzie dzień objawienia
    3. (.5) będzie dzień sprawiedliwego sądu - wg uczynków (#S)
    4. jedni życie wieczne
    5. inni zapalczywość udrękę, gniew., utrapienie i ucisk (#KS)
    6. (.16) Bóg będzie sądzić przez Jezusa ukryte sprawy ludzkie. (#S)
  7. Rz 8:17-25 (2, Z) jesteśmy dziedzicami i będziemy otoczeni chwałą
    1. w przyszłości chwalą ma się objawić
    2. objawią się Dzieci Boże (#No - Nowe rzeczy)
    3. stworzenie zostanie uwolnię z niewoli skażenia
    4. my też oczekujemy - odkupienia naszego ciała (#ZU)
  8. Rz 11:25 (1, N, #PJ) Jezus przyjdzie z Syjonu
    1. .25c - wejdą poganie
    2. .26 - cały Izrael będzie zbawiony (#PI)
    3. 26b - Przyjdzie z Synu wybawiciel (Ps 14.7, Iz 59:2. Ps 14:7, 47:9)
  9. Rz 14:9-12 (1, #S) - 
    1. .9 Jezus będzie panował nad umarłymi i żywymi (#No, #Zu)
    2. .10b Wszyscy staniemy przed trybunałem TR: Chrystusa NA: Boga (#S)
  10. Rz 16:20 (1, Z, #Ks) - Bóg zetrze wkrótce (EIB: rychło, szybko) szatana pod naszymi stopami.

Spotkanie 17 września

  1. 1Kor 1:7-9
    • (2, #Zc) oczekujemy objawienia się Jezusa
    • a wiemy, że (…) a wierny jest Bóg i nas zachowa (Z)
  2. 1Kor 3:13 (1, N, #S) dzień pański ujawni jakie jest dzieło każdego: spłonie lub przetrwa
    (czytać całe: 1Kor 3:8-15)
  3. 1Kor 4:3-5 (2, Z, N, #S) 
    • Pan przyjdzie
    • Pan przyjdzie i rozjaśni to, co w ciemnościach ukryte, i ujawni zamysły (ukaże BG: zamiary) 
    • Wtedy każdy otrzyma od Boga pochwałę
  4. 1Kor 6:14 - w wykładzie o ciele jest zapewnienie, że "Bóg zaś Pana wzbudził i nas także wzbudzi swą mocą".
    • Dobry przykład wplecenia ważnej prawdy w inne nauczanie. (czytać od 6:12-16)
  5. 1Kor 13:9-10,12 - przyjdzie to, co doskonałe, a co częściowe, straci na znaczeniu. (#No)
  6. 1Kor 15 - dużo dogmatyki i eschatologii (1, N)
    • czytać 1Kor15:
    • .12 - fałszywa teza: nie ma zmartwychwstania! Paweł z nią się rozprawia.
    • .22 wszyscy zostaną ożywieni (#ZU)
    • (#Zu) 23-26 kolejność zmartwychwstania -> Ap 20:5 -
    • rozpisać sekwencje !!!! rozpisać .22-28
      • #KKK10 - umieramy .22 umieramy ale będziemy ożywieni
      • .22a #KKK20 - Chrystus zmatwychwtanie jako pierwocina
      • .23b #KKK30 - zmartwychwstaną ci, którzy należą do Chrystusa w czasie Jego przyjścia
      • .24 #KKK40 - nasianie koniec, gdy 
      • .27 wszystko jest poddane Jezusowi
        • podda wszystkich wrogów
        • .26 i jeszcze śmierć - też będzie zniszczona
      • .28 Jezus przekazuje królowanie Bogu i podporządkowuje się Ojcu ?
    • sekwencja od .35-...
      • .35a umieramy bo musi umrzeć
      • .25b - będziemy wskrzeszeni
      • (#Zu) .35  O ciała zmartwychwstaniu - jak to się dzieje?
    • sekwencja .44-.57
      • sekwencja:
        • 44 pierwsze ciało cielesne (z duszą),  
        • drugie ciało z duchem
      • sekwencja
        • pierwszy Adam
        • Ostatni Adam - ładne imię
      • .46 sekwencjs: najpierw cielesne, potem duchowe
      • .50 ciało i krew nie mogą odziedziczyć Królestwa Bożego (#No)
      • sekwencja od .51
        • (#Pr) .51 nie wszyscy umrzemy ale wszyscy zostaniemy przemienieni
        • wydarzenia: (#Ks)
          • AAA1  trąba
          • AAA2 wzbudzenie umarłych
          • AAA3 przemienienie tych co nie umarli
        • .53 kolejność: śmiertelne -> nieśmiertelne
        • AAA4 (#Ks) .54-55 zniszczenie śmierci i hadesu -> Iz 25:8 Ap 20:14
  7. 1Kor 16:22 - List kończy się modlitwą: Maranatha (przyjdź Panie Jezu)

Spotkanie 24 września 2023

  1. 2Kor5 - cały rozdział tworzy kontekst
    • .1-10 ciała będą przemieniane (1, N, #Pr)
    • 1a Na pewno nastąpi zniszczenie "naszego namiotu" – śmierć ciała #Pr
    • 5:1b Mamy wieczny dom (namiot) nie ręką uczyniony w Niebiosach
    • 5:2 Dziś tu, tęsknimy za tym nowym domem.
    • 5:3 Jest warunek - musimy mieć właściwe ubranie (-> Ap19:8-9)
    • 5:10 uczniowie też będą sądzeni - z uczynków wykonanych w ciele i za to dostaną zapłatę (1, N, #S)
      • -> Ef 2:10 - dobre uczynki to te, które Bóg "wcześniej" przygotował nam do wypełnienia
      • -> Ap. 19:8- szaty to uczynki, dokładnie uczynki sprawiedliwości a nie jak tłumaczy UBG sprawiedliwość.
  1. Ef - objawienie tajemnego planu Boga Tajemny plan Boga objawiony w Ef (makatki)
    • 1:8 - Bóg objawił nam swój plan
    • 1:9-11 - na końcu połączy w jedno to co w niebie z tym co na ziemi w Chrystusie (#Ks, #No)
    • 1:22 - objawi się panowanie Chrystusa kiedy nadejdzie pełnia czasów i Jezusowi jest i będzie wszystko poddane
    • 3:9 - Paweł ma ujawnić przez Kościół tajemny plan Boga

Spotkanie 1 października 2023

  1. Gal 6:7-8

    • Zbierzemy owoce naszej pracy
    • kto sieje z ciała będzie żąć z ciała skażenie
    • kto zasieje z ducha będzie żąć żywot wieczny 
  2. Gal 6:7-8 (1, N) co człowiek sieje to i żąć będzie.
    • Kol 1,16n -> Obj 3,14 - bo Jezus "początkiem stworzenia Bożego" i "w Nim zostało stworzone" (1, N, #J)
    • Kol 3:4 - Chrystus ukaże się w chwale, i my z Nim też w chwale się ukażemy (2, Z, #PJ)
  3. Flp 2:9-11 Wszelkie stworzenie odda Panu Bogu chwałę. (por. Ap 5,13n) - na imię Jezus uklęknie każde kolano - może chodzić o moment zmartwychwstania albo wniebowstąpienia. (3, N)

  4. Flp 3-20:21 "nasza ojczyzna jest w niebie, skąd oczekujemy Pana Jezusa, który przemieni nasze ciała" (1, N, #Pr)

    • Dziś oczekujemy przyjścia Pana
    • Oczekujemy przemiany naszego ciała
    • Nasze ciała będą przemionione do podobne jak ma Chrystus (chwalebnego, uwielbione)
    • Chrystus ma taką moc że może wszystko sobie podporządkować - pewnie tą przemianę ciał też.
  5. Kol 1:12 Kiedyś będziemy mieć dziedzictwo (wyjaśnić czym jest proces dziedziczenia) 

  6. Kol 1:20 Kiedyś Jezus wprowadzi pokój

  7. Kol 3:3 Kiedyś zostaniemy ujawnieni razem z Chrystusem w chwale.

Spotkanie 8 października 2023 (posuwamy się powoli.....)

  1. 1Tes 1:10 (1, N, #PJ, #S) - oczekujemy przyjścia Syna Bożego, który nas wyrwał z gniewu

     

  2. 1Tes2:19-20 Gdy Jezus przyjdzie będziemy dla siebie nawzajem chwała i
    radością

     

  3. 1Tes 3:12-13 Mamy być nie naganni na dzień przyjście Jezusa razem ze wszystkimi świętymi

  4. 1Tes 4:13-18
    • 14 Jezus wskrzesi tych którzy zasnęli w nim
    • 16 Na głos archanioła i trąby zstąpi Pan Jezus
    • 17 Nie wyprzedzimy tych którzy umarli wcześniej
    • 17 Ci którzy pozostaną przy życiu zostaną porwani

    5:1-11
    • 2 Dzień Pana przyjdzie jak złodziej (nie znamy dnia ani godziny)
    • 3 Będą mówić pokój i bezpieczeństwo
    • 9 Bóg nie przeznaczył nas na gniew ale na zbawienie
    • 10 Czy żyjemy czy śpimy zawsze z Nim będziemy
    5:23-24 Jezus zachowa nas bez zarzutu na Dzień Pana

     

  5. 2Tes
    • 1:6-8 Pan Bóg odpłaci tym którzy uciskają uciskiem. Bóg będzie się mścił ogniem płomienistym
    • 1:9 Poniosą oni wieczną karę
    • 1:10 Jezus przyjdzie by być uwielbiany i podziwiany przez wszystkich wierzących

  6. 2Tes 2:1-12
    • 1a Jezus przyjdzie
    • 1b Spotkamy się z Jezusem zgromadzimy się przy Nim
    • 2 Nie mamy dać się zbałamucić
    • Objawi się odstępstwo
    • Będzie wybudowana Świątynia
    • Ustąpienie Kościoła z Ziemi
    • 8b Pan Jezus unicestwi Niegodziwca
    • Będzie działanie szatana (da swoją moc Niegodziwcowi)
    • Będą ginąć i którzy nie przyjęli Jezusa

    Niegodziwiec
    1. Objawi się człowiek grzechu syn zatracenia
    2. 4a Będzie się sprzeciwiał
    3. 4b Będzie się wywyższał ponad wszystko
    4. 4c Zasiądzie w Świątyni Boga
    5. 4d Zasiadając będzie podawał się za „Boga”
    6. Będzie wybudowana Świątynia
    7. 6 Ten który będzie go powstrzymywał zostanie usunięty z drogi
    8. 8 Jest nazwany Niegodziwcem
    9. 9 Przyjdzie za sprawą szatana
    10. Będą fałszywe cuda
    11. Będzie działał z pełną mocą
    12. Będzie wielkie zwiedzenie 

  7. 1Tym 4:1-5 - Niektórzy odpadną od wiary wskutek wiary naukom demonów.

  8. 1Tym 6:14-15 Ukarze się Jezus Chrystus we właściwym czasie

  9. 2Tym 1:17-18 Pan Bóg odpłaci Onezeforsowi w Dniu Pana

  10. 2Tym 2:10-13 Będziemy żyć z Jezusem
    • 11b Jeśli z Nim umarliśmy wraz z Nim ożywjemy (żyć będziemy)
    • Jeśli się Go zaprzemy On nas się wyprzedzimy
    • Jeśli wytrwamy będziemy z Nim królować

  11. 2Tym 3:1-13
    1 W dniach ostatecznych czasy będą trudne
    12 Wszyscy którzy chcą żyć pobożnie będą prześladowani
    13 Źli ludzie będą coraz gorsi
    • będą innych wprowadzać w błąd,
    • sami będą błądzić

  12. Tytus
    Tyt 2:13 - Oczekujemy ukazania się chwały Boga i Zbawiciela (2, N)


połączyć to poniżej z tym powyżej 

 

  1. 1Tes 2:19 - w chwili przyjścia Pana uczniowie Pawła okażą się jego wieńcem chwały (3, #PJ, #S)
  2. 1Tes 3:13 - Pan Jezus przyjdzie wraz ze wszystkimi świętymi. Problem: czy święci oczekują przyjścia świętych? Sprzeczność z nauką o pochwyceniu. (2, N)
  3. 1Tes 4:13-5:11 - traktować jako całość (1, N, #Zu, #Pj, #Ks, #Pr)
  4. 1Tes 4:13nn - o zmartwychwstaniu przy przyjściu Pana, i pochwyceniu też tam jest
    • .14-16 zmartwychwstanie umarłych w Chrystusie (1, N, #Zu)
    • .16 trąba
    • .17 (1, N, #Pr) ἁρπάζω - pochwycenie, porwanie
  5. 1Tes 5:1-11
    • .2 jak złodziej w nocy, jak bóle na kobietę brzemienną
    • .3 "będą mówić pokój i bezpieczeństwo"
    • ale my bądźmy trzeźwi (1, Z)
    • i dalej zachęta ...
  6. 1Tes 5:23 zachęta "a sam Bóg pokoju zachowa nas" (tu jest formuła trójjedności człowieka)) na przyjście Pana Jezusa (1, Z, #PJ)
  7.      2Tes 1 (#S)
    • .6 Bóg odpłaci uciskiem tych którzy nas uciskają
    • .8 coś o przyszłym ogniu i o zemście Boga,
    • .9 kara, wieczne zatracenie w oddaleniu od oblicza Pana -> Ap: jezioro ognia i "na zewnątrz" (2, #S)
    • .10 Pan przyjdzie w określonym dniu aby być uwielbionym wśród świętych i podziwianym przez wszystkich, którzy uwierzyli (#PJ)
  8. 2Tes 2 - tu jest o przyjściu Pana i naszym spotkania z Nim (1, N, #An))
    • .2 nie dajcie się zwieść
    • bo będzie tak:
      • najpierw przyjdzie odstępstwo i objawi się człowiek niegodziwościsyn zatracenia; (#An)
      • .4 ten gość wynosi się ponad wszystko co się czci, i wywyższa się nad Boga (#An)
      • zasiądzie w świątyni Bożej - podając się za Boga
      • .7 tajemna moc nieprawości już działa
      • .8 Pan Jezu zabije tego gościa tchnieniem ust swoich i zniweczy blaskiem przyjścia swego -> Ap 19.15,20-21 (#PJ, #An)
      • .9 przyjdzie z wszelką mocą, wśród znaków, cudów
      • ludzie będą osądzeni gdyż nie przyjęli miłości prawdy
  9. 1Tym 4: 1-4 o zwodzicielach w późniejszych czasach (1, N)
  10. 1Tym 6:14-16 - zachowaj przykazanie aż do przyjścia Pana Jezusa, który we właściwym czasie ukaże się (1, N, #PJ)
  11. 2Tym 1:18 - będzie dzień Pana (3, Z)
  12. 2Tym 2:10-13 (1, N) o naszym przyszłym królowaniu (1, N, #Kr)
  13. 2Tym 3:1-7,13 - w dniach ostatecznych będą trudne czasy, a ludzie (1, N)
    • 3:2 ludzie będą …. i tu jest lista
    • 3:5 przybierają formę pobożności ale zaparli się jej mocy (ludzie religijni)
    • 3:7 ciągle się uczą ale do (P)poznania dość nie mogą.
    • 3:13 c.d. w dniach ostatnich …. będą wprowadzać innych błędy sami będąc w błędzie - więc dni ostatnie zaczęła się już w I wieku.
  14. 2Tym 4:8 - specjalna korona (wieniec) dla tych co umiłowali przyjście Pana (2, Z, #Kr)
  15. 2Tym 4:18 (2, Z) Pan ma moc nas wyrwać od złego
Spróbujemy do tego miejsca !!!!

 

 

5 listopada 2023
  1. Heb 1:5-6 kiedy Bóg ponownie wprowadza Pierworodnego na świat (TNPN nie ma słowa ponownie) (2, N, #PJ)
  2. Hbr 9,27-28 - każdy człowiek umrze a potem będzie sąd !!!!
  3. Hebr 9:28 - Chrystus drugi raz się ukaże tym którzy go oczekują ku zbawieniu (1, N, #PJ)
  4. Heb 10:25.nn
    1. Heb 10:25 (2, Z) czy widzimy, że przybliża się ów dzień?
    2. Heb 10:30 Pan będzie sądzić swój lud (2, N, #S)
    3. .36 abyśmy dostąpili 
    4. Hebr 10:37-38 - jeszcze mała chwila a przyjdzie ten, który ma przyjść … i lepiej się nie cofać (1, Z)
  5. Heb 12:26-28 (1, N, #Kr, #Ks) w przeciwieństwie do królestwa świat (ziemia i niebo) będzie wstrząśnięty
  6. Heb 13:14 (1, N, Z) - na ziemi miasta są nie trwałe więc oczekujemy tego miasta co ma nadejść.
  7. Jak 1:12 - kto wytrzyma próbę dostanie koronę (wieniec) życia (2, Z, #Sa)
  8. Jak 5:7-9 - bądźmy cierpliwi aż do przyjścia Pana - umocnijmy serca bo przyjście Pana jest bliskie (1, Z)
  9. 1P1:13 - dostąpimy łaski przy objawieniu się Jezusa (2, Z)
  10. 1P4:7 - przybliża się koniec wszystkich - więc bądźmy trzeźwi (1, Z)
  11. 1P4:17-18 - sąd rozpocznie są od domu Bożego, a gdzie po sądzie będą grzesznicy - nie będzie łatwo (1, N, #S)
  12. 1P5:4 Gdy ujawni się Jezus otrzymamy niewiędnący wieniec chwały (1, Z, #Kr) -> 1:13
  13. 2P2:9-10 Pan wyrwie z próby i (coś o sądzie) niesprawiedliwych zachować na dzień sądu (1, N, #S)
  14. 2P3 (1, N)
    • .3 w dniach ostatecznych przyjdą szydercy z drwinami -> 2Tym 3
    • będą szydzić: gdzie jest przyjście Pana? już 2000 lata mówicie, że przyjdzie i nic!
    • .5 było już tak kiedyś, w potop też nikt nie wierzy
    • .7 teraz niebo i ziemia są zachowane na dziś sądu i na zagładę
    • .8 jeden dzień to tysiąc lat…. ale Pan nie zwleka, okazuje cierpliwość i chce aby wszyscy przyszli do opamiętania
    • .10 dzień Pański przyjdzie jak złodziej (1, #PJ)
    • niebiosa z trzaskiem przeminą, żywioły rozpalone stopnieją, ziemia i dzieła ludzkie spłoną (1, N, #Ks)
    • .10-12 podstawy tego świata stopnieją
    • .13 my oczekujemy nowej ziemi i nowych niebios w których mieszka sprawiedliwość. (1, N, #Ks, #Nz)

 

 *** do tego miejsca zrobione 5 listopada.... ***************x**************
  1. 1J 2:18 (1, N, #An) - Antychryst nadchodzi a my jesteśmy w. czasach końca.
    1. jest dziś wielu antychrystów
    2. jeden szczególny ma przyjść, nadchodzi.
    3. Żyjemy w czasach końca 
  2. 1J25 życie wieczne
  3. 1J 2:28 - trwajmy w Jezusie, aby gdy się objawi byśmy niezawstydzeni i mogli śmiało stanąć przed Nim (1, Z, #PJ)
  4. 1J 3:1-3 - jesteśmy dziećmi Bożymi… ale jeszcze się nie objawiło czym będziemy, choć wiemy, że będziemy do Niego podobni. (1, N, #Pr), i ujrzymy
  5. 1J 4:17 - możemy mieć niezachwianą ufność w dzień sądu - gdyż jaki On jest tacy i my jesteśmy na tym świecie (2, Z, #S)
  6. Judy 14n - pan przychodzi z tysiącami swoich święty aby ukarać bezbożników. (Ap 19.13nn - szły za nim wojska, w biały lew) (1, N, #PJ)
  7. Jud 24-25 Bóg postawi nas ustrzec wobec swojej chwały (1, Z)

 

koniec pracy 12 lóstopada 2023

  1. Ap (1, N, Z)

 

 *** Matariał z poprzedniego studium ***************x**************
  1. Mt24-25 (1,N)
    • 24:4 (1) ostrzeżenie przed zwiedzeniem
    • (1) .6 - zalecenie: mamy się nie trwożyć! -> Ap1:1
    • zapowiedzi:
      • .15 zachęta do czytania proroka Daniela #Za
      • .29-31 znak i przyjście Syna Człowieczego (1, #PJ) w Mt jest pytanie o znak przyjścia Jezusa.
      • .32 uczmy się od drzewa figowego  #Zc
      • .36 i tylko Ojciec wie kiedy dzień ten nastąpi -> Ap19 Wesele Baranka i -> sposób zawierania ślubu w Izraelu
      • .38 że będzie jak z Noem #Cz
      • .42-.51 czuwajcie bo przyjdzie jak złodziej w nocy (#Cz)
      • .45 przypowieść o słudze wiernym i roztropnym  (#Cz) Uwaga: ten sługa robi to, czego nie może robić starszy wg Tyt 1:7n; por. Dz 20:18nn(!28-30)
    • 25:1-.13 (1, N) dziesięć panien
      • panny mądre są przygotowane i mogą czekać dłużej
      • .13 "czuwanie" #Cz
    • 25:14-.30 przypowieść o talentach (.30 o nieużytecznym słudze -> do ciemności zewnętrznych) (1, N)
      • (N) Pan odchodzi i wraca
      • talenty są wg. zdolności
      • czuwaniem jest zlecona praca
      • Uwaga: nieposłuszni poddani są w Łk 19:14, 27???
    • .31nn - (1, N) sąd nad narodami, owce i kozły
      • 25:34 narody też dziedziczą - dziwne.
  2. Mk13 (1, N)
    • spójrz na świątynię - jaka budowla? nie zostanie kamień na kamieniu
    • .5 uważajcie na zwiedzenia
    • zapowiedź (1, #Zc)
      • .6 będą mówi, że są Chrystusami
      • .8 wojny, głód zamęt, trzęsienia ziemi
      • .9 i .11 prześladowania
      • .10 ewangelia będzie głoszona wszystkim narodom
    • .14 zachęta do czytania Daniela
    • zapowiedzi: (1, #Zc)
      • nie wchodźcie do miasta, uciekajcie
      • biada brzemiennej i karmiącej
      • .19 nigdy wcześniej nie było i nie będzie takich prześladowań
      • .20 Pan skróci te dni ze względu na wybranych
    • zapowiedzi (kolejna seria): (1, #Zc)
      • .25 będą gwiazdy spadać, moce nieba (δυναμεις)  będą poruszone
      • .26 znak Syna Człowieczego przychodzącego z mocą (δυναμεως) i chwałą (δοξης)
      • .27 zbiera swoich wybranych bo pośle aniołów -> Ap14:13-16 zbieranie plonu
      • .28 uczcie się od drzewa figowego
    • .35-37 czuwajcie (1, #Cz)
  3. Łk 9:26 (3, #PJ) Syn Człowieczy przyjdzie w chwale swojej, Ojca i aniołów świętych
  4. Łk 12:35-48 (2, #Cz)
    • .35 czuwajcie przepasani lampy zapalone
    • .37 bo Pan przyjdzie
    • .39 analogia do złodzieja i nie spodziewania się godziny
    • .42 sługa wierny i roztropny
    • .47 słucha leniwy odbierze wiele razów
    • .48 rozliczenie sług
  5. Łk 12:49 
    • .49 Jezus przynosi podziały, ogień ma rzuci i pragnie aby już zapłoną
    • .54-56 umiejętność rozpoznawania pogody i znaków (#Zc) - choć to bardziej dotyczy współczesnych Jezusowi Żydów, którzy Go nie rozpoznali
  6. Łk 17:20 o Królestwie Bożym
    • uwaga: czytając należy rozróżnić dni od dnia.
    • .20 faryzeusz pytają: kiedy przyjdzie? więc Jezus odpowiada
    • .23 będziecie pragnieli zobaczyć dzień Syna Człowieczego
    • .24 błyskawica zabłyśnie przez całe niebo
    • .26 będzie jak za dni Noego, ale i za dni Lota w Sodomie
    • .31 jak jesteś na dachu, nie wchodź do domu, pamiętaj żonę Lota
    • .34-35 jeden będzie wzięty, drugi zostawiony
    • .36 ->NR wycina, a TR naprawia trochę na siłę, Biz nie ma
  7. Łk 19:11nn - przypowieść o grzywnach (minach) (1, N)
    • ludzie dzielą się na zbuntowanych poddanych i sługi
    • słudzy dzielą się na skutecznych i kiepskich
    • .17, 19 skuteczni będą zarządzać miastami - sugestia, że to będzie to na ziemi
    • .26 kiepskim się zabiera to co mieli i ( -> kodeks Bezy .27b jest kopią Mt 25:30) nieużytecznego sługi wyrzuć na zewnątrz w ciemności, tam będzie płacz i zgrywanie zębów.
    • zbuntowani poddani są ścinani w publicznej egzekucji (.14 - oskarżenie: nienawidzili, wysłali petycje; .27 - egzekucja)
  8. Łk 21:6nn - mowy o przyszłości (1, N)
    • .6 przyjdą dni…. kiedy? o świątyni kamień na kamieni
    • .8 nie dajcie się zwieść!
    • zapowiedzi
      • .9 wojny, rozruchy
      • .11 trzęsienia ziemi
      • .12 lecz wcześniej będą was prześladować
      • .18 ale wasze włosy nie zginą
      • .20 Jerozolima będzie otoczona i spustoszona
      • .24 Jerozolima będzie deptana przez poganczasy pogan przeminą
      • .25 będą znaki na słońcu
      • .27 przyjście Syna Człowieczego będzie widać - z mocą i chwałą
      • .29 figowiec i inne drzewa
      • .34 pilnujcie swoich serc!
      • .36 czuwajcie modląc się!
  9. J 5:43: Przyszedłem w imieniu mego Ojca, a nie przyjmujecie mnie. Jeśli ktoś inny przyjdzie we własnym imieniu, tego przyjmiecie. - proroctwo o przyjściu Antychrysta - forma przyszła, dokonana.
  10. J 11:25-26 Jezus jest zmartwychwstaniem i życiem (1, #Pr)
    • ToDo: wsadzić ten werset do nauczania o przemienieniu i pochwyceniu
    • -> 1Tes 4:16 zmartwychwstanie tych, którzy umarli w Chrystusie
    • -> 1Kor15 nie wszyscy pomrzemy, ale wszyscy będziemy przemienieni
  11. J 12:26 - Jezus mówi, że "mój sługa będzie tam gdzie Ja będę". Gdzie będzie Jezus? I w niebie i na ziemi (2, N, Z)
  12.  J 14
    • .1-3 wiele mieszkań w domu Ojca, Jezus przyjdzie i zabierze kościół do siebie; analogia sposobu zawierania małżeństw w Izraelu;
      • Jezus przyjdzie jak Ojciec wyznaczy chwilę
      • Jezus jest oblubieńcem, zgromadzenie Jego ciałem
  13. J 16:16-22 Jezus znika i pojawia się (1, Z)
    • raz, jak po śmierci zmartwychwstaje
    • drugi raz, jak w przyszłości przyjdzie
    • .21-22 aluzja do porodu u kobiety, jest ból ale potem jest radość
  14. J 17:24 - uczniowie będą razem z Jezusem i będą oglądali Jego chwałę

 

 

 

 


Kategorie: teologia / biblia / studia, biblia, apokalipsa '2019, eschatologia, teologia / eschatologia, _blog


Słowa kluczowe: studium biblijne, apokalipsa


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
30 września 2023 (sobota), 13:00:00

List do Efezjan (Ef) - do kolorowania

Koloruję sobie miejsca, w których pojawia się modlitwa Pawła o świętych.

 

******* Legenda:

  • no a tworząc tą notkę nauczyłem się używać kolumn w CSS bo w div wpisałem:

  • style="column-width: 300px; column-rule: 1px dotted;"
    i fajnie to wyszło
(1:1) Paweł, apostoł Jezusa Chrystusa z woli Boga, do świętych, którzy są w Efezie i wiernych w Chrystusie Jezusie. (1:2) Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego i Pana Jezusa Chrystusa. (1:3) Błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ten, który nas pobłogosławił wszelkim duchowym błogosławieństwem niebios w Chrystusie. (1:4) Tak jak i wybrał nas dla siebie w Nim przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nienaganni przed Nim w miłości, (1:5) Przeznaczył nas dla siebie do usynowienia przez Jezusa Chrystusa, według upodobania swojej woli, (1:6) Ku chwale sławy swojej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym. (1:7) W Nim mamy odkupienie przez Jego krew, odpuszczenie upadków według bogactwa Jego łaski, (1:8) Którą hojnie nas obdarzył we wszelkiej mądrości i roztropności. (1:9) Oznajmiając nam tajemnicę swojej woli według swego upodobania, które powziął w Nim, (1:10) Aby w akcie zarządzenia pełni czasów, w Chrystusie jako głowie, w jedno zgromadzić wszystko, zarówno to co w niebiosach, jak i na ziemi, w Nim, (1:11) W którym też jesteśmy wybrani do dziedzictwa, my, którzy zostaliśmy przeznaczeni według postanowienia Tego, który sprawia wszystko według decyzji swojej woli, (1:12) Abyśmy istnieli ku chwale sławy Jego, my, którzy już wcześniej położyliśmy swoją nadzieję w Chrystusie. (1:13) W Nim i wy usłyszeliście słowo prawdy, Ewangelię o zbawieniu waszym, w Nim też uwierzyliście i zostaliście zapieczętowani Duchem obietnicy – Świętym, (1:14) Który jest poręką naszego dziedzictwa dla odkupienia nabytej własności, dla chwały sławy Jego. (1:15) Dlatego i ja, gdy usłyszałem o wierze waszej w Panu Jezusie i o miłości do wszystkich świętych, (1:16) Nie przestaję dziękować za was, wspominając o was w moich modlitwach, (1:17) Aby Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam Ducha mądrości i objawienia w dogłębnym poznaniu Jego, (1:18) I oświecone oczy waszego umysłu, abyście wiedzieli jaka jest nadzieja Jego powołania i jakie jest bogactwo chwały dziedzictwa Jego w świętych, (1:19) I jak przeogromną jest wielkość Jego mocy wobec nas, którzy wierzymy zgodnie z działaniem potęgi siły Jego, (1:20) Którą działał w Chrystusie, gdy wzbudził Go z martwych i posadził po swojej prawicy w niebiosach, (1:21) Wyżej nad wszelkie zwierzchności i władze, i moce, i panowania, i wszelkie imię jakie może być wymieniane, nie tylko w tym wieku, ale i w tym nadchodzącym; (1:22) I wszystko poddał pod Jego stopy, a Jego dał jako głowę ponad wszystkim Kościołowi, (1:23) Który jest Jego ciałem i pełnią Tego, który sam wszystko we wszystkich napełnia sobą. (2:1) A was, będących martwymi w upadkach i grzechach, (2:2) W których niegdyś żyliście zgodnie z dobą tego świata, według przywódcy mającego władzę w powietrzu, ducha, który teraz działa w synach opornych, (2:3) Wśród nich i my wszyscy żyliśmy niegdyś w pożądliwościach naszego ciała, czyniąc wolę ciała i myśli, i byliśmy z natury dziećmi gniewu, jak i pozostali; (2:4) Bóg natomiast, będąc bogatym w miłosierdzie, przez swoją wielką miłość, którą nas umiłował, (2:5) I to nas, będących martwymi w upadkach, ożywił wraz z Chrystusem – łaską jesteście zbawieni, (2:6) I wraz z Nim wzbudził, i wraz z Nim posadził w niebiosach w Chrystusie Jezusie, (2:7) Aby okazać w nadchodzących wiekach przeobfite bogactwo swojej łaski w dobroci wobec nas w Chrystusie Jezusie. (2:8) Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę, i to nie z was; dar to Boga; (2:9) Nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił. (2:10) Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych dzieł, które przygotował wcześniej Bóg, abyśmy w nich chodzili. (2:11) Dlatego pamiętajcie, że wy, niegdyś poganie w ciele, nazywani nieobrzezanymi przez tego, który jest obrzezany obrzezaniem na ciele wykonanym ręką, (2:12) Że wy byliście w owym czasie bez Chrystusa, oddzieleni od praw obywateli Izraela i obcy przymierzom obietnicy, nie mający nadziei i bez Boga na świecie. (2:13) Ale teraz w Chrystusie Jezusie, wy, którzy niegdyś byliście dalecy, staliście się bliscy przez krew Chrystusa. (2:14) On bowiem jest naszym pokojem, który z dwojga jedno uczynił i zburzył w ciele stojący pośrodku mur oddzielenia – wrogość. (2:15) On Prawo przykazań, zawarte w ustawach, uznał za bezużyteczne, aby z tych dwóch stworzyć w sobie samym jednego nowego człowieka, czyniąc pokój, (2:16) I pojednał ponownie obydwóch w jednym ciele z Bogiem przez krzyż, w Nim zadając śmierć tej nieprzyjaźni. (2:17) A gdy przyszedł, ogłosił dobrą nowinę pokoju wam, którzy byliście daleko, i którzy byliście blisko. (2:18) Przez Niego bowiem mamy przystęp do Ojca, jedni i drudzy w jednym Duchu. (2:19) I dlatego już nie jesteście obcymi i przychodniami, ale współobywatelami świętych i domownikami Boga, (2:20) Zbudowanymi na fundamencie apostołów i proroków, którego kamieniem węgielnym jest Jezus Chrystus, (2:21) W którym cała budowa razem spajana wzrasta w świętą w Panu świątynię; (2:22) W którym i wy jesteście wspólnie budowani, na mieszkanie Boga w Duchu. (3:1) Z tego powodu ja, Paweł, jestem więźniem Chrystusa Jezusa za was pogan; (3:2) Jeśli tylko słyszeliście o rozporządzeniu łaski Bożej, danej mi dla was, (3:3) Że według objawienia została mi oznajmiona tajemnica, jak to wcześniej krótko napisałem, (3:4) Dzięki temu, czytając, możecie zrozumieć mój wgląd w tajemnicę Chrystusa, (3:5) Która w poprzednich pokoleniach nie była oznajmiona synom ludzkim, tak jak teraz została objawiona Jego świętym apostołom i prorokom w Duchu, (3:6) Że poganie są współdziedzicami i współczłonkami ciała, i współuczestnikami obietnicy Jego w Chrystusie przez Ewangelię. (3:7) Jej to stałem się sługą według daru łaski Bożej, danej mi według skutecznej mocy Jego. (3:8) Mnie, najmniejszemu ze wszystkich świętych, została dana ta łaska, abym między poganami głosił dobrą nowinę, to niezgłębione bogactwo Chrystusa, (3:9) I oświecił wszystkich, jaka jest wspólnota tajemnicy, która jest ukryta od wieków w Bogu, który wszystko stworzył przez Jezusa Chrystusa; (3:10) Aby teraz została oznajmiona przez Kościół, władzom i zwierzchnościom w niebiosach różnorodna mądrość Boga, (3:11) Zgodnie z postanowieniem powziętym przed wiekami, które wykonał w Chrystusie Jezusie, naszym Panu. (3:12) W Nim mamy śmiałość i przystęp z ufnością przez wiarę w Niego. (3:13) Dlatego proszę, abyście nie upadali na duchu z powodu ucisków moich za was, które są waszą chwałą. (3:14) Z tego powodu zginam moje kolana przed Ojcem Pana naszego Jezusa Chrystusa, (3:15) Od którego jest nazwana wszelka rodzina na niebie i na ziemi, (3:16) Aby dał wam według bogactwa swojej chwały, byście zostali mocą wzmocnieni przez Jego Ducha w wewnętrznym człowieku, (3:17) Aby Chrystus przez wiarę zadomowił się w waszych sercach, (3:18) A wy, którzy zostaliście w miłości zakorzenieni i ugruntowani, abyście nabrali siły by uchwycić razem ze wszystkimi świętymi, jaka jest szerokość i długość, i głębokość, i wysokość, (3:19) I poznać także tę miłość Chrystusa, która przewyższa wszelką wiedzę, abyście zostali napełnieni do całej pełni Boga. (3:20) A Temu, który według mocy w nas działającej, może uczynić niezmiernie więcej, ponad to wszystko, o co prosimy lub o czym myślimy, (3:21) Temu chwała w Kościele w Chrystusie Jezusie we wszystkich pokoleniach, na wieki wieków. Amen. (4:1) Zachęcam was więc ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, do jakiego zostaliście wezwani, (4:2) Z całą pokorą i łagodnością, i cierpliwością, znosząc jedni drugich w miłości. (4:3) Gorliwie strzegąc jedności Ducha w spójni pokoju. (4:4) Jedno ciało i jeden Duch, jak też zostaliście wezwani w jednej nadziei waszego powołania. (4:5) Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest, (4:6) Jeden Bóg i Ojciec wszystkich, który jest ponad wszystkich, przez wszystkich i we wszystkich was. (4:7) A każdemu z nas poszczególnie została dana łaska według miary daru Chrystusa. (4:8) Dlatego mówi: Wstępując na wysokość, powiódł za sobą pojmanych jeńców i dał ludziom dary. (4:9) A to, że wstąpił, cóż innego oznacza jeżeli nie to, że najpierw zstąpił do niższych części ziemi? (4:10) Ten, który zstąpił, jest Tym samym, który wstąpił wysoko nad wszystkie niebiosa, aby napełnić wszystko. (4:11) I On sam też wyznaczył tych na apostołów, tych na proroków, tych na ewangelistów, a tych na pasterzy i nauczycieli, (4:12) Dla przygotowania świętych do dzieła służby, do budowania ciała Chrystusa, (4:13) Aż wszyscy dojdziemy do jedności wiary i dogłębnego poznania Syna Bożego, do męża doskonałego, do wymiarów pełni dojrzałości Chrystusa. (4:14) Abyśmy więcej nie byli małymi dziećmi, rzucanymi przez fale i unoszonymi każdym wiatrem nauki przez oszustwo ludzkie w metodycznym podstępie wciągania w błąd; (4:15) Lecz mówiąc prawdę w miłości, wszyscy wrośli w Tego, który jest głową – w Chrystusa, (4:16) Z którego całe ciało jest właściwie spajane i wiązane wszelkimi wzajemnie zasilającymi się połączeniami, zgodnie z działaniem w stosownej mierze każdej jego części, przyczynia się do wzrostu ciała dla budowania siebie w miłości. (4:17) To więc mówię i świadczę w Panu, abyście już więcej nie postępowali tak, jak pozostali poganie postępują, w próżności swojego umysłu, (4:18) Ludzie, którzy mają swoje myśli pogrążone w ciemności, będący obcy wobec życia Bożego z powodu niewiedzy będącej w nich, przez zatwardziałość ich serca, (4:19) Którzy stali się nieczuli, samych siebie oddali rozpuście, czyniąc wszelką nieczystość z butną chciwością. (4:20) Ale wy nie tak nauczyliście się Chrystusa, (4:21) Jeśli rzeczywiście Go usłyszeliście, i w Nim zostaliście nauczeni, jako że prawda jest w Jezusie, że macie, (4:22) Zewlec z siebie starego człowieka z jego wcześniejszym postępowaniem, który niszczony jest przez zwodnicze pożądliwości, (4:23) A dawać się odnawiać duchem w waszym umyśle, (4:24) I przyoblec się w nowego człowieka, który został stworzony według Boga w sprawiedliwości i w świętości prawdy. (4:25) Dlatego, odrzuciwszy kłamstwo, mówcie prawdę każdemu wokół siebie; bo jesteśmy członkami jedni drugich. (4:26) Bądźcie zagniewani, a nie grzeszcie; niech słońce nie zachodzi nad waszym gniewem. (4:27) I nie dawajcie miejsca diabłu. (4:28) Ten, kto kradnie, niech już więcej nie kradnie, a raczej niech się trudzi, wypracowując swoimi rękami dobro, aby miał czym podzielić się z będącym w potrzebie. (4:29) Niech żadne zgniłe słowo nie wychodzi z waszych ust, ale tylko dobre ku zbudowaniu, aby gdy trzeba, niosło życzliwość słuchającym. (4:30) A nie zasmucajcie Ducha Świętego Boga, którym zostaliście zapieczętowani na dzień odkupienia. (4:31) Wszelka gorycz i zapalczywość, i gniew, i wrzask, i bluźnierstwo niech będą odsunięte od was, wraz ze wszelką złością; (4:32) A stańcie się jedni dla drugich łagodni, miłosierni, przebaczając sobie wzajemnie, tak jak wam Bóg przebaczył w Chrystusie. (5:1) Stawajcie się więc naśladowcami Boga, jak dzieci umiłowane, (5:2) I chodźcie w miłości, tak jak i Chrystus nas umiłował i wydał samego siebie za nas jako dar i ofiarę dla Boga ku przyjemnej wonności. (5:3) A nierząd i wszelka nieczystość albo chciwość niech nie będą nawet wymieniane pośród was, tak jak przystoi świętym, (5:4) Również sprośność i błazeńskie mowy, i żarty, które nie są stosowne, ale raczej dziękczynienie. (5:5) To bowiem wiedzcie, że żaden rozpustnik albo nieczysty, albo chciwiec, to jest bałwochwalca, nie ma dziedzictwa w Królestwie Chrystusa i Boga. (5:6) Niech was nikt nie zwodzi próżnymi słowami; albowiem z powodu tych przychodzi gniew Boży na synów opornych; (5:7) Nie bądźcie więc ich współuczestnikami. (5:8) Albowiem byliście niegdyś ciemnością, a teraz jesteście światłością w Panu; postępujcie więc jak dzieci światła, (5:9) Bo owoc Ducha wyraża się we wszelkiej dobroci i sprawiedliwości, i prawdzie. (5:10) Badajcie, co jest miłe Panu; (5:11) I nie bądźcie współuczestnikami bezowocnych dzieł ciemności, ale je raczej karćcie. (5:12) Bo o tym, co się wśród nich potajemnie dzieje, wstyd jest i mówić. (5:13) Lecz to wszystko, gdy jest obnażane przez światło, staje się jawne; bo wszystko, co staje się jawne, jest światłem. (5:14) Dlatego mówi: Obudź się, który śpisz, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus. (5:15) Patrzcie więc uważnie, jak macie postępować, nie jak niemądrzy, ale jak mądrzy. (5:16) Czas wykupując, bo dni są złe. (5:17) Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, co jest wolą Pana. (5:18) I nie upijajcie się winem, w którym jest rozwiązłość, ale bądźcie napełniani w duchu, (5:19) Rozmawiając ze sobą przez psalmy i hymny, i pieśni duchowe, śpiewając i grając w swoim sercu Panu, (5:20) Dziękując zawsze za wszystko, w imieniu Pana naszego Jezusa Chrystusa, Bogu i Ojcu, (5:21) Ulegając jedni drugim w bojaźni Bożej. (5:22) Żony, bądźcie uległe swoim mężom, jak Panu; (5:23) Mąż bowiem jest głową żony, jak Chrystus głową Kościoła; On też jest Zbawicielem ciała. (5:24) Ale tak, jak Kościół uległy jest Chrystusowi, tak i żony własnym mężom we wszystkim. (5:25) Mężowie, miłujcie swoje żony, tak jak i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, (5:26) Aby go uświęcić, oczyszczając kąpielą wodną przez Słowo, (5:27) Aby postawić go przy sobie jako Kościół pełen chwały, nie mający plamy, ani zmarszczki, ani żadnych z tych rzeczy, ale żeby był święty i nienaganny. (5:28) Tak też mężowie powinni miłować swoje żony, jak swoje ciała; kto miłuje swoją żonę, samego siebie miłuje. (5:29) Albowiem nikt nigdy swojego ciała nie miał w nienawiści, ale je żywi i ogrzewa, tak jak i Pan Kościół, (5:30) Bo jesteśmy członkami Jego ciała, z Jego ciała i z Jego kości. (5:31) Z tego względu opuści człowiek swojego ojca i matkę, i zostanie złączony ze swoją żoną, i będą dwoje jednym ciałem. (5:32) Tajemnica to wielka; ja jednak mówię to w odniesieniu do Chrystusa i w odniesieniu do Kościoła. (5:33) Jednakże niech każdy z was z osobna miłuje swoją żonę jak siebie samego, a żona niech ma głęboki respekt wobec swojego męża. (6:1) Dzieci, bądźcie posłuszne waszym rodzicom w Panu, bo jest to sprawiedliwe. (6:2) Czcij swojego ojca i matkę, to jest pierwsze przykazanie w obietnicy, (6:3) Aby ci się dobrze działo i abyś żył długo na ziemi. (6:4) A wy, ojcowie, nie pobudzajcie do gniewu waszych dzieci, ale wychowujcie je w karności i napominaniu Pana. (6:5) Niewolnicy, posłuszni bądźcie tym, którzy są waszymi panami według ciała, z bojaźnią i z drżeniem, w prostocie waszego serca, tak jak Chrystusowi, (6:6) Nie dla oka służąc, jak ci, którzy chcą się przypodobać ludziom, ale jako niewolnicy Chrystusa, czyniąc z głębi duszy wolę Boga, (6:7) Z dobrej woli służąc Panu, a nie ludziom, (6:8) Wiedząc, że każdy, jeśli uczyni coś dobrego, otrzyma to samo od Pana, czy niewolnik, czy wolny. (6:9) I wy, panowie, to samo czyńcie względem nich; porzućcie groźby, wiedząc, że ich i wasz Pan jest w niebiosach, a On nie ma względu na osoby. (6:10) W końcu, bracia moi, wzmacniajcie się w Panu i w potędze Jego siły; (6:11) Przyobleczcie się w całą zbroję Bożą, abyście mogli stać mocno wobec zasadzek diabła. (6:12) Albowiem nie toczymy boju przeciwko krwi i ciału, lecz z władzami, ze zwierzchnościami, z rządcami tego wieku ciemności, z niegodziwymi duchami w niebiosach. (6:13) Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli dać odpór w dzień zły, a po wykonaniu wszystkiego stać niewzruszenie. (6:14) Stójcie więc, mając swoje biodra przepasane prawdą i będąc obleczeni w pancerz sprawiedliwości, (6:15) A nogi obute w gotowość przynoszenia ewangelii pokoju, (6:16) A w tym wszystkim podnieście tarczę wiary, którą możecie zgasić wszystkie rozpalone strzały złego. (6:17) I weźcie hełm zbawienia i miecz Ducha, którym jest Słowo Boże, (6:18) W każdej modlitwie i prośbie, modląc się w każdym czasie w Duchu i w tym celu czuwając z całą niezłomnością trwania i prośbą o wszystkich świętych, (6:19) I za mnie, aby było mi dane słowo, bym otwierając swoje usta, śmiało oznajmiał tajemnicę Ewangelii, (6:20) Z powodu której sprawuję poselstwo w więzach, abym o niej mówił śmiało, jak mówić mi trzeba. (6:21) Żebyście jednak i wy wiedzieli, co się ze mną dzieje i co czynię, o tym wszystkim wam oznajmi Tychikus, brat umiłowany i wierny sługa w Panu, (6:22) Którego posłałem do was dlatego, abyście wiedzieli, co się z nami dzieje i aby pocieszył wasze serca. (6:23) Pokój braciom i miłość z wiarą od Boga Ojca i Pana Jezusa Chrystusa. (6:24) Łaska z wszystkimi miłującymi Pana naszego Jezusa Chrystusa w szczerości.

Kategorie: _robocze, teologia / eschatologia, programowanie / css, _blog


Słowa kluczowe: ef, tajemny plan, eschatologia, plan dziejów, jedność, tajemny plan boga, css, html, makatka


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
13 kwietnia 2023 (czwartek), 18:10:10

Opisu stworzenia wg Gen1, w pustej tabelce, do druku na A4

Tabelka, którą można sobie wydrukować na A4, aby w celkach umieścić 6 obrazków obrazujących.

Historia stworzenia wg. Księgi Rodzaju, rozdział 1

(1) Na początku (…)
(3) Wtedy Bóg rzekł: (6) A potem Bóg rzekł:

(9a) A potem Bóg rzekł: 

 

 

 

 

 

 

 

(5b) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień pierwszy. (8b) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień drugi. (13) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień trzeci.

(14a) A potem Bóg rzekł:

(20) Potem Bóg rzekł: (24a) Potem Bóg rzekł:
(19) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień czwarty. (23) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień piąty.  (31b) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień szósty.
(…) (2:2) A gdy ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego (…)

Kategorie: biblia, teologia / biblia / studia, _blog


Słowa kluczowe: stworzenie, stworzyciel, gen1


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
8 kwietnia 2023 (sobota), 12:58:58

Opisu stworzenia wg Gen1, UBG w tabelce, do druku na A4

Treść Gen 1 wg UBG, wpisana w tabelkę obrazującą symetrie

(1) Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię(2) Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami.

(3a) Wtedy Bóg rzekł:

(3b) Niechaj się stanie światłość! I stała się światłość. (4) Bóg, widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności. (5) I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą.

I tak upłynął wieczór i poranek - dzień pierwszy.

(6a) A potem Bóg rzekł

(6b) Niechaj powstanie sklepienie w środku wód i niechaj oddzieli ono jedne wody od drugich! (7) Uczyniwszy to sklepienie, Bóg oddzielił wody pod sklepieniem od wód ponad sklepieniem; a gdy tak się stało, (8a) Bóg nazwał to sklepienie niebem.

(8b) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień drugi.

(9a) A potem Bóg rzekł

(9b) Niechaj zbiorą się wody spod nieba w jedno miejsce i niech się ukaże powierzchnia sucha! A gdy tak się stało, (10) Bóg nazwał tę suchą powierzchnię ziemią, a zbiorowisko wód nazwał morzem.
Bóg, widząc, że były dobre, (11) rzekł: Niechaj ziemia wyda rośliny zielone: trawy dające nasiona, drzewa owocowe rodzące na ziemi według swego gatunku owoce, w których są nasiona.

I tak się stało. (12a,b,c) Ziemia wydała rośliny zielone: trawę dającą nasienie według swego gatunku i drzewa rodzące owoce, w których było nasienie według ich gatunków. (12d) A Bóg widział, że były dobre.

(13) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień trzeci.

(14a) A potem Bóg rzekł:

(14b) Niechaj powstaną ciała niebieskie, świecące na sklepieniu nieba, aby oddzielały dzień od nocy, aby wyznaczały pory roku, dni i lata; (15) aby były ciałami jaśniejącymi na sklepieniu nieba i aby świeciły nad ziemią.

I tak się stało.

(16) Bóg uczynił dwa duże ciała jaśniejące: większe, aby rządziło dniem, i mniejsze, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy.

(17) I umieścił je Bóg na sklepieniu nieba, aby świeciły nad ziemią; (18) aby rządziły dniem i nocą i oddzielały światłość od ciemności.
(18b) A widział Bóg, że były dobre.

(19) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień czwarty.

(20a) Potem Bóg rzekł:

(20b) Niechaj się zaroją wody od istot żywych, a ptactwo niechaj lata nad ziemią, pod sklepieniem nieba!

(21) Tak stworzył Bóg wielkie potwory morskie i wszelkiego rodzaju pływające istoty żywe, którymi zaroiły się wody, oraz wszelkie ptactwo skrzydlate różnego rodzaju.

Bóg, widząc, że były dobre, (22a) pobłogosławił je tymi słowami: (22b) Bądźcie płodne i mnóżcie się, abyście zapełniały wody w morzach, a ptactwo niechaj się rozmnaża na ziemi.

(23) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień piąty.

(24a) Potem Bóg rzekł:

(24b) Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów!

I stało się tak: (25a) Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. 

(25b) I widział Bóg, że były dobre.

(26) A wreszcie rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem podniebnym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!

(27) Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę(28) Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich:

Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad ptactwem podniebnym, nad rybami morskimi i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi.

(29) I rzekł Bóg: Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. (30) A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa podniebnego, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona. I tak się stało.

(31a) A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre.

(31b) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień szósty.

(2:1) W ten sposób zostały ukończone niebo i ziemia oraz wszystkie zastępy jej [stworzeń]. (2) A gdy ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął. (3) Wtedy Bóg pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym; w tym bowiem dniu odpoczął po całej swej pracy, którą wykonał, stwarzając.

Kategorie: biblia, teologia / biblia / studia, _blog


Słowa kluczowe: stworzenie, stworzyciel, gen1


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
7 kwietnia 2023 (piątek), 08:06:06

Opisu stworzenia wg Gen1, BT w tabelce, do druku na A4

Legenda?

  • wytłuszczenie, podkreślenie i kursywa - to jakiś byt, powinien znaleźć się na obrazku
  • czynności uczynione przez Boga
  • dobre - ważne słowo
  • numer dnia

Obszar poniżej powinien dać się wydrukować na A4 i jest wygodny do pracy z pustą tabelką na obrazki.

Treść Gen 1 wg Biblii Tysiąclecia, wpisana w tabelkę obrazującą symetrie

(1) Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. (2) Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami.

(3a) Wtedy Bóg rzekł:

(3b) Niechaj się stanie światłość! I stała się światłość.

(4) Bóg, widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności.

(5a) I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą.

(5b) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień pierwszy.

(14) A potem Bóg rzekł:

(14b) Niechaj powstaną ciała niebieskie, świecące na sklepieniu nieba, aby oddzielały dzień od nocy, aby wyznaczały pory roku, dni i lata; (15) aby były ciałami jaśniejącymi na sklepieniu nieba i aby świeciły nad ziemią. I tak się stało.

(16) Bóg uczynił dwa duże ciała jaśniejące: większe, aby rządziło dniem, i mniejsze, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy. (17) I umieścił je Bóg na sklepieniu nieba, aby świeciły nad ziemią; (18) aby rządziły dniem i nocą i oddzielały światłość od ciemności.

(18b) A widział Bóg, że były dobre.

(19) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień czwarty.

(6) A potem Bóg rzekł:

(6b) Niechaj powstanie sklepienie w środku wód i niechaj oddzieli ono jedne wody od drugich! (7) Uczyniwszy to sklepienie, Bóg oddzielił wody pod sklepieniem od wód ponad sklepieniem; a gdy tak się stało, (8) Bóg nazwał to sklepienie niebem.

(8b) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień drugi.

(20) Potem Bóg rzekł:

(20b) Niechaj się zaroją wody od istot żywych, a ptactwo niechaj lata nad ziemią, pod sklepieniem nieba!

(21) Tak stworzył Bóg wielkie potwory morskie i wszelkiego rodzaju pływające istoty żywe, którymi zaroiły się wody, oraz wszelkie ptactwo skrzydlate różnego rodzaju.

Bóg, widząc, że były dobre, (22) pobłogosławił je tymi słowami: Bądźcie płodne i mnóżcie się, abyście zapełniały wody w morzach, a ptactwo niechaj się rozmnaża na ziemi.

(23) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień piąty

(9a) A potem Bóg rzekł:

(9b) Niechaj zbiorą się wody spod nieba w jedno miejsce i niech się ukaże powierzchnia sucha!

A gdy tak się stało, (10) Bóg nazwał tę suchą powierzchnię ziemią, a zbiorowisko wód nazwał morzem.

Bóg, widząc, że były dobre, (11) rzekł: Niechaj ziemia wyda rośliny zielone: trawy dające nasiona, drzewa owocowe rodzące na ziemi według swego gatunku owoce, w których są nasiona.

I tak się stało.

(12a,d) Ziemia wydała rośliny zielone: trawę dającą nasienie według swego gatunku i drzewa rodzące owoce, w których było nasienie według ich gatunków.

(12e) A Bóg widział, że były dobre.

(13) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień trzeci.

(24a) Potem Bóg rzekł:

(24b) Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów! I stało się tak:

(25) Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. I widział Bóg, że były dobre.

(26) A wreszcie rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem podniebnym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!

(27) Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.

(28) Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad ptactwem podniebnym, nad rybami morskimi i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi.

(29) I rzekł Bóg: Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. (30) A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa podniebnego, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona. I tak się stało.

(31) A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre.

(31b) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień szósty.

(2:1) W ten sposób zostały ukończone niebo i ziemia oraz wszystkie zastępy jej [stworzeń]. (2) A gdy ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął. (3) Wtedy Bóg pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym; w tym bowiem dniu odpoczął po całej swej pracy, którą wykonał, stwarzając.

Kategorie: biblia, teologia / biblia / studia, _blog


Słowa kluczowe: stworzenie, stworzyciel, gen1


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
3 kwietnia 2023 (poniedziałek), 14:06:06

Druga ('2023) analiza opisu stworzenia w Księdze Rodzaju

Tabelka z analizą

 

 Treść wg Biblii Tysiąclecia 5 Uwagi
     
(1) Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. (2) Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami. 

Rysunek:

  • ciemność nad powierzchnią wód
  • Duch Boży nad wodami
     
(3) Wtedy Bóg rzekł:   (3b) Niechaj się stanie światłość! I stała się światłość. .

rozdzielenie światłości do ciemności

 

  (4) Bóg, widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności. (5) I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą

Rysunek:

  • Oddzielenie światła od ciemności.

 

Definicje:

  • dzień to światłość
  • noc to ciemność
   
(5b) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień pierwszy  
 

 

 
 (6) A potem Bóg rzekł:

Niechaj powstanie sklepienie w środku wód i niechaj oddzieli ono jedne wody od drugich!

sklepienie oddzielające wody od wód

Rysunek:

  • Sklepienie oddzielające wody od wód
 

(7) Uczyniwszy to sklepienie, Bóg oddzielił wody pod sklepieniem od wód ponad sklepieniem; a gdy tak się stało, (8) Bóg nazwał to sklepienie niebem.

Definicja:

  • sklepienie rozdzielające wody górne od wód dolnych to niebo
   
(8b) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień drugi  
     
(9) A potem Bóg rzekł:  

(9b) Niechaj zbiorą się wody spod nieba w jedno miejsce i niech się ukaże powierzchnia sucha! A gdy tak się stało,

Zebranie wód dolnych w jedno miejsce aby ukazała się ziemia.

Rysunek:

  • zebranie (granice) wód
  • po drugich stronie granicy powierzchnia sucha - ziemia.

 

 

(10) Bóg nazwał tę suchą powierzchnię ziemią, a zbiorowisko wód nazwał morzem.

Definicje:

  • ziemia to powierzchnia sucha
  • morze to zbiorowisko wód
Bóg, widząc, że były dobre, (11) rzekł:

Niechaj ziemia wyda rośliny zielone: trawy dające nasiona, drzewa owocowe rodzące na ziemi według swego gatunku owoce, w których są nasiona.

 Polecenie do ziemi.

Rysunek:

  • trawy, nasionka traw,
  • drzewa i ich nasiona
 I tak się stało.    
 

(12) Ziemia wydała rośliny zielone: trawę dającą nasienie według swego gatunku i drzewa rodzące owoce, w których było nasienie według ich gatunków. 

 Opis tego co się stało.
(12c) A Bóg widział, że były dobre    
   
(13) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień trzeci.    
   
(14) A potem Bóg rzekł:  

(14b) Niechaj powstaną ciała niebieskie, świecące na sklepieniu nieba, aby oddzielały dzień od nocy, aby wyznaczały pory roku, dni i lata; (15) aby były ciałami jaśniejącymi na sklepieniu nieba i aby świeciły nad ziemią.

Rysunek:

  • Ciała niebieskie oddzielające dzień od nocy
  • Pory czasu: pory roku, dni, lata
     
  (16) Bóg uczynił dwa duże ciała jaśniejące: większe, aby rządziło dniem, i mniejsze, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy. 

Rysunek:

  • Słońce
  • Księżyc
  • Gwiazdy
  (17) I umieścił je Bóg na sklepieniu nieba, aby świeciły nad ziemią; (18) aby rządziły dniem i nocą i oddzielały światłość od ciemności. Rysunek:
  • I to ma być na sklepieniu nieba
A widział Bóg, że były dobre.    
     
(19) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień czwarty.   
     
(20) Potem Bóg rzekł:

(20b) Niechaj się zaroją wody od istot żywych, a ptactwo niechaj lata nad ziemią, pod sklepieniem nieba!

Rysunek:

  • Roje istot żywych  i ptactwa nad, ale pod sklepieniem nieba
  (21) Tak stworzył Bóg wielkie potwory morskie i wszelkiego rodzaju pływające istoty żywe, którymi zaroiły się wody, oraz wszelkie ptactwo skrzydlate różnego rodzaju.  
Bóg, widząc, że były dobre, (22) pobłogosławił je tymi słowami: Bądźcie płodne i mnóżcie się, abyście zapełniały wody w morzach, a ptactwo niechaj się rozmnaża na ziemi.

Polecenie do tych istot.

Rysunek:

  • Dużo tych istot ma być bo mają się rozmnążać
   
(23) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień piąty.   
     
(24) Potem Bóg rzekł:  (24b) Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów! I stało się tak: 

Polecenie do ziemi.

Rysunek:

  • bydło
  • zwierzęta pełzające
  • dzikie zwierzęta
  (25) Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi.  
I widział Bóg, że były dobre.    
(26) A wreszcie rzekł Bóg:  Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem podniebnym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi! 

Rysunek:

  • Człowiek na obraz Boga
  • panujący nad istotatami
  (27) Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.

Rysunek:

  • Człowiek na obrez Boga
(28) Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich:

Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad ptactwem podniebnym, nad rybami morskimi i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi.

 rozkaz
(29) I rzekł Bóg: 

Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. 

 rozkaz do człowieka c.d.

 

Rysunek:

  • Człowiek jedzący owoce i ich nasiona
 

(30) A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa podniebnego, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona. 

Rysunek:

  • Zwierzaki pasące się na łące
I tak się stało.    
(31) A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre  
   
(31b) I tak upłynął wieczór i poranek - dzień szósty  
   
 (2:1) W ten sposób zostały ukończone niebo i ziemia oraz wszystkie zastępy jej [stworzeń].  
 (2) A gdy ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął.  
  (3) Wtedy Bóg pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym; w tym bowiem dniu odpoczął po całej swej pracy, którą wykonał, stwarzając.  

 

 

Poszukiwanie symetrii bo jest: 

Działanie poprzez podział

Działanie poprzez tworzenie

#1.

Podział na światło i ciemność.

#4.
Stworzenie słońca, księżyca i gwazdy.

#2.

Podział na wody nad i wody pod niebem

#5.

Zapełnienie tego co pod niebem: ptaki i ryby

#3.

Podział wód pod niebem na morza i lądy.

#6.

Zapełnienie lądów: zwierzaki a potem człowiek.

#7.
Bóg odpoczął.

 

 szesc dni stworzenia


Kategorie: biblia, teologia / biblia / studia, _blog


Słowa kluczowe: stworzenie, stworzyciel, gen1


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
7 września 2022 (środa), 10:42:42

Ksiądz antychrystem? Tak!

Dziś będzie teologicznie, bo tak mi po drugim śniadaniu wyszło:

Rzymskokatolicki kapłan stając w trakcie mszy świętej "w miejsce Chrystusa" staje się de facto jego przeciwnikiem, antychrystem. Dość przerażająca obserwacja wynikająca z poznawania dogmatyki rzymskiej (czytanie to śniadania Breviarum Fidei to fajna zabawa) i konfrontacji tejże z Pismem Świętym.

No i komu tu ufać? Komu wierzyć? Za kim podążać? Ja wybrałem ufność z Słowo Boże w PIśmie Świętym zachowane więc wiem, że czytanie tego na mszach to manipulacja, polegająca na wyrwanych z kontekstu fragmentów.


ToDo:

  • muszę sobie dopisać tu odpowiednie wypowiedzi KKK na ten temat aby jakiś rzymski katolik nie napisał mi, że piszę głupoty.

Kategorie: _blog, teologia / katolicyzm


Słowa kluczowe: antychryst, msza, wyszyński, kkk


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
29 maja 2022 (niedziela), 21:09:09

Katechon

Czytany fragment:

(1) Prosimy was, bracia, przez wzgląd na przyjście (παρουσιας parousias) naszego Pana Jezusa Chrystusa i nasze zgromadzenie się (επισυναγωγης episynagōgēs) przy nim (2) abyście nie tak łatwo dali się zachwiać w waszym umyśle i zatrwożyć się ani przez (#1) ducha (πνευματος pneumatos, BW: jakieś wyrocznie), ani przez (#2)  mowę, ani przez (#3)  list (επιστολης epistolēs) rzekomo przez nas pisany, jakoby już nadchodził dzień Chrystusa.

(3) Niech was nikt w żaden sposób nie zwodzi. Ten dzień bowiem nie nadejdzie, dopóki najpierw nie przyjdzie odstępstwo (G3588  αποστασια apostasia odstępstwo) i nie objawi się człowiek grzechu (ανθρωπος της αμαρτιας, anthrōpos tēs hamartias), syn zatracenia (υιος της απωλειας, hyios tēs apōleias - syn zguby – zatracenia) (4) który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co się nazywa Bogiem lub co jest przedmiotem czci, tak że zasiądzie w świątyni Boga jako Bóg, podając się za Boga.
(5) Czy nie pamiętacie, że jeszcze będąc u was, mówiłem o tym?
(6) A teraz wiecie, co przeszkadza (2722 κατεχον katechon), tak że się objawi w swoim czasie. (7) Tajemnica nieprawości () bowiem już działa. Tylko że ten, który teraz przeszkadza (2722 κατεχων katechōn), będzie przeszkadzał, aż zostanie usunięty z drogi. (8) Wówczas pojawi się ów niegodziwiec, którego Pan zabije duchem swoich ust i zniszczy blaskiem swego przyjścia. (9) Niegodziwiec przyjdzie za sprawą szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów; (10) Wśród wszelkiego zwodzenia nieprawości wobec tych, którzy giną, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, by zostali zbawieni.
(11) Dlatego Bóg zsyła im silne omamienie, tak że uwierzą kłamstwu (12) aby zostali osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, ale upodobali sobie niesprawiedliwość.
(2Tes 2:1-12 UBG)

 

Analiza:

  1. "Nie dajmy się zachwiać" (G5030 σαλευθηναι saleuthēnai zostać potrząśniętymi – zostać zachwianymi; νοος noos umysłu – rozumu), ani zatrwożyć (θροεισθαι throeisthai dawać się straszyć – być trwożonymi) - czyli mamy możliwość nie dać się, więc się nie dajmy!
  2. Nie dajmy się zachwiać, ani zatrwożyć - i teraz Paweł wymienia 3 metody zatrważania i uczniów w Tesalonikach:
    • #1. … ani przez ducha (πνευματος pneumatos, BW: jakieś wyrocznie)
    • #2. ani przez mowę
    • #3. ani przez list (επιστολης epistolēs) rzekomo apostolski
  3. Tajemnica nieprawości (μυστηριον της ανομιας, mystērion tēs anomias - tajemnica bezprawia, nieprawości) - to jakby ewangelia, dobra nowiną, tylko w drugą stronę. Nie jest to zła nowiną tylko dobra, brzmiąca miło ale skutki zastosowania będą niewłaściwe..
    1. Ewangelia - dobra nowiną o Chrystusie, Synu Boga i Jego dziele, i o pozycji wierzących w nadchodzących królestwie Bożym.
    2. Tajemnica nieprawości - zasady, na których zbudowana jest struktura diabelska, a więc...
      1. siła
      2. dominacja
      3. gwałt
      4. kłamstwo
      5. zniewolenie
      6. poddanie……. (- uporządkować te pozycje).
  4. Link do serwisu Oblubienica: https://biblia.oblubienica.eu/interlinearny/index/book/14/chapter/2/verse/1 
  5. Poniżej słowo katechon (2722 κατεχον katechon) ze słownika (thx Ariusz)  - ale jakiś dziwny numer Stronga tam jest (2708) -  chyba to jakoś błąd.
    A tu w serwisie Oblubienica: https://biblia.oblubienica.eu/wystepowanie/strong/id/2722 

 

katechon-slownik-grecki

 


Kategorie: _blog, biblia, eschatologia, teologia / eschatologia


Słowa kluczowe: katechon, przyjście pana, eschatologia, 2tes, 2tes2


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
17 lutego 2022 (czwartek), 10:01:01

Księga Hioba - jedna, godzinna lekcja (lub dwugodzinna)

Notatka do godzinnej, albo dwugodzinnej samodzielnej lekcji z Księgi Hioba:

Szybka, samodzielna praca nad księgą Hioba (W34, 2021)

  1. Pamiętaj że pierwszy wers Biblii bo to tworzy kontekst. Zobacz Gen 1:1 - to ważne, bo musimy wiedzieć kto stworzył szatana.
  2. Pamiętaj o ważnych pojęciach: dobro, zło, cierpienie, rzeczywistość, szatan, Bóg, pochodzenie zła, samokontrola, emocje i emocje w cierpieniu.
  3. Jeszcze raz czytanie wg. takiego planu.
    1. Rozdziały 1, 2 a potem cały 3 aby zrozumieć sytuację, poczuć problem. Zróć uwagę na 3:25 - to dobra synteza światopoglądu Hioba.
    2. Potem znajdź czas na modlitwę o mądrość. Możesz przeczytać rozdział 28, możesz sięgnąć po Psalm 19 (albo jakiś inny o mądrości), możesz dodać jeszcze kilka wersetów z pierwszej tezy Listu do Rzymian (Rz 1:18nn - kilka wersetów starczy). Ale tu spróbuj znaleźć się w swoim procesie, w Twoim szukaniu mądrości.
    3. Teraz kuknij w rozdziały 38 i 39, potem 40, 41
    4. A teraz, wczuwając się w sytuację Hioba zakończ czytając dokładnie rozdział 42.
  4. Jak to zrobisz to bardziej dla rozrywki możesz (nie musisz) zrobić opis aktywów przedsiębiorstwa Hioba w Exelu. Oprócz żywego inwentarza wylicz też kluczowych, zaufanych menedżerów. No i w dwóch kolumnach: przed i po procesie restrukturyzacji myślenia. Jak to zrobisz będziesz miała wyraźnie zapisany problem wiarygodności Boga w kontekście wersetu 42:10b, że „Pan oddał mu całą majętność w dwójnasób”. Główkuj! Jak Ci się nie chce robić to na moim blogu jest prezentacja o biznesie Hioba.
  5. Jeszcze w celu trwalenia pokartkuj nieco księgę aby widzieć jak ten dialog z kumplami przebiega.
  6. Ja mam problem to przeczytać, ale mogę nagrania słuchać. SuperProdukcja jest tu: https://wojtek.pp.org.pl/34304_struktura-ksiegi-hioba
  7. Kuknij na pewne perełki które są środku księgi. Tu przykładowe:
    1. O szatanie, a właściwie to wypowiedź szatana o ludziach. W wersecie 4:17 (ale zacząć czytać od .12) jest to co szatan myśli o ludziach.
    2. O śmierci i nadziei. Przeczytaj rozdział 14 i rozdział 19, poszukaj perełek.
    3. Czytając rozdział7 38-41 zwróć uwagę na zapisy z przed 4000 lat o Orionie, o Plejadach, o dinozaurach (lewiatan, behemot) - to obrazuje stan wiedzy w tamtym czasie.
  8. Jeszcze raz przeczytaj rozdziały 1, 2, i 42:5 aby zapamiętać 42:5. A potem przeczytaj Rz 8:28 aby po połączyć i doczytaj do końca rozdziału 8 w Rz bo w 8:31 jest piękna obietnica, która ma nas upewnić. Pamiętaj! Nic nas nie wyrwie z rąk Boga!
  9. A teraz możesz wysłuchać wykładu Fabiana na temat Hioba. Warto bo to chyba jedyny porządny wykład o tej księdze, który widziałem w sieci. Poważnie!
    1. Jest pod linkiem https://youtu.be/uTo5Myd_M0w 
    2. ale po modlitwie wstępnej może 15 minut przewinąć, bo to jest uzupełnienie do poprzedniego tematu - zacznij słuchać o 15 minuty.
    3. Fabian używa rzadkiego w Polsce słowa: retrybucja - mechanizm sprawiedliwej odpłaty. Ludzie w taki mechanizm wierzą, ale w obecności miłującego Boga takiego mechanizmu być nie może!
  10. Inne fragmenty do przemyślenia:
    1. 1Kor 10:13 - Pamiętaj: Nie nawiedziła was pokusa …
    2. Jak 1:13 - Pamiętaj: Bóg nas nie kusi!
 

Kategorie: teologia/biblia/studia, biblia, biblia / studium, lekcje, lekcja


Słowa kluczowe: hiob, job, bibla, kfc, księga hioba


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
10 lutego 2022 (czwartek), 15:33:33

Słuchanie Księgi Hioba - całość wg. SuperProdukcji

Całość w jednym pliki:

 


Podział na rozdziały w katalogu:

https://wojtek.pp.org.pl/pliki/notki/_ksiegi_biblii/Hiob/SBT%20Ksiega%20Hioba 


Poszczególne rozdziały:


Kategorie: biblia, teologia / biblia, teologia / biblia / studia


Słowa kluczowe: hiob, Bóg, księga hioba, hi


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
27 stycznia 2022 (czwartek), 13:51:51

Diament - czyli co robi Duch Święty

Na początek słowo, które wypowiedział do uczniów Pan Jezus a zapisano w J 16:7-15:

BT: Jednakże mówię wam prawdę: Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was.

A jeżeli odejdę, poślę Go do was. On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. O grzechu - bo nie wierzą we Mnie; o sprawiedliwości zaś - bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; wreszcie o sądzie - bo władca tego świata został osądzony.

Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz jeszcze znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe.

On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi.

UBG: Lecz ja mówię wam prawdę: Pożyteczniej jest dla was, abym odszedł. Jeśli bowiem nie odejdę, Pocieszyciel do was nie przyjdzie, a jeśli odejdę, poślę go do was.

A gdy on przyjdzie, będzie przekonywał świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. (9) O grzechu, mówię, bo nie uwierzyli we mnie. (10) O sprawiedliwości, bo idę do mego Ojca i już więcej mnie nie zobaczycie. (11) A o sądzie, bo władca tego świata już jest osądzony.

Mam wam jeszcze wiele do powiedzenia, ale teraz nie możecie tego znieść. (13) Lecz gdy przyjdzie on, Duch prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę. Nie będzie bowiem mówił sam od siebie, ale będzie mówił to, co usłyszy, i oznajmi wam przyszłe rzeczy.

On mnie uwielbi, bo weźmie z mojego i wam oznajmi. (15) Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że weźmie z mojego i wam oznajmi. 

Analiza czynności Ducha Świętego:

  • Jezusa otoczy chwałą
  • uczniom wprowadzi w prawdę, przekaże co usłyszy, objawi rzeczy przyszłe
  • przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie.

Obrazek:

 


Kategorie: _blog, teologia, lekcja


Słowa kluczowe: duch święty, J16


Komentarze: (1)

wojtek, October 21, 2023 08:40 Skomentuj komentarz


Ludzie się boją przyszłości, powszechna staje się postawa eskapizmu, … Dlaczego? A może to Duch Święty, który będąc na świecie przekonuje ludzi o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie?

Myślę, że tak.

Skomentuj notkę
10 września 2021 (piątek), 20:42:42

Struktura Księgi Hioba (dłuższa wersja)

 Znowu zainteresował mnie temat i po prezentacji księgi na spotkaniu IPP-KTW opracowuję podział będący wyciągiem z propozycji redaktorów BT5.

Osoby dramatu:

  1. Hiob
  2. Pan Bóg
  3. szatan
  4. żona Hioba
  5. Elifaz z Temanu
  6. Bildad
  7. Sofara
  8. Elihu

Podział Księgi Hioba mocno inspirowany podziałem wg BT5

  1. Nawiązanie akcji - 1; 2
    1. Dzień pierwszy - 1
      • Narracja - o Hiobie
      • .6 Pierwsza rozmowa Boga z szatanem
      • .13 Hiob traci bogactwa
    2. Dzień drugi - 2 - eskalacja stawki
      • Druga rozmowa Boga z szatanem
      • .7 trąd
      • .9 dialog z żoną
      • .11 pojawiają się przyjaciele
  2. Dialogi Hioba z przyjaciółmi - DYSKUSJA HIOBA Z PRZYJACIÓŁMI
    1. Hiob - zagajenie -> 3:1-26 - skarga
      • .3 Przeklinanie dnia urodzenia
      • .6 Złorzeczenie nocy poczęcia
      • .11 Czemu przy urodzeniu nie umarłem?
      • .20 Co nieszczęśliwemu po życiu?
      • (3:25) spotkało mnie, czegom się lękał, bałem się, a jednak to przyszło.

    2. Elifaz, mowa pierwsza -> 4; 5;  - Teraz zabrał głos Elifaz z Temanu i tak rzekł: 
      • .2 Dziwienie się postępowaniu Hioba
      • .7 Bóg jest sprawiedliwy
      • .12 Nocne widzenie
        • (tu chyba pojawia się szatan)
          • 12 Doszło mnie tajemne słowo, jakiś szmer przyjęło me ucho 13 w zgłębianiu nocnych rozmyślań4, gdy sen człowiekiem owładnął. 14 Strach mnie ogarnął i drżenie, że wszystkie się kości zatrzęsły, 15 tchnienie mi twarz owionęło, włosy się na mnie zjeżyły. 16 Stał. Nie poznałem twarzy. Jakaś postać przed mymi oczami. Szelest. I głos dosłyszałem:
      • Nikt bez winy przed Bogiem
        • 17 "Czyż u Boga człowiek jest niewinny,
          czy u Stwórcy śmiertelnik jest czysty?"5
          18 Wszak On sługom swoim nie ufa:
          i w aniołach braki dostrzega.
          19 A cóż mieszkańcy glinianych lepianek,
          których podstawy na piasku?6 -
          Łatwiej ich zgnieść niż mola.
          20 Od rana do zmroku wyginą,
          bez sławy przepadną na wieki.
          21 Czy ich mieszkanie7 nie runie?
          Umrą, lecz nie w mądrości.
        • -> to wygląda na diabelski pogląd:
          • diabeł się brzydzi ludźmi (mieszkańcy glinianych lepianek)
          • diabeł jest oskarżycielem
      • Cierpienie owocem grzechu
      • Zwróć się do Boga!
      • Bóg dobry dla skruszonych
    3. Hiob - odpowiedź Elifazowi 6: 1-30 / 7: 1-21 - Odpowiedź Hioba: Tylko umęczony zna swą nędzę
      • Słusznie narzekam
      • Wzdycham do śmierci
      • Bracia mnie zawiedli
      • Niesprawiedliwy sąd
      • Życie poddane boleści
      • Życie bez nadziei
      • Noc niespokojna
      • Wolę umrzeć
      • Daruj grzech!
    4. Bildana (przyjaciel #2) -> 8:1 - Pierwsza mowa Bildada: Potęga Boża w służbie sprawiedliwości
      • .1 Kara nasuwa myśl o grzechu jako o przyczynie
      • .5 Upokórz się, a zyskasz szczęście - (moje pytanie: a co to jest szczęście?)
      • .8 Tak uczą starsi
      • .20 Hiobie - Nawróć się!
    5. Hiob, odpowiedz Bildanowi -> 9:1-35; 10: 1-22 - Odpowiedź Hioba: Bóg panem absolutnym
      • Wszechpotężny Bóg
      • Trudno z Nim wojować
      • Niewinny musi ulec
      • Równy los wszystkich
      • .25 Bez celu płyną dni
      • .29 Szeol czeka
      • .32 Nie ma obrońcy u Boga
      • 10.1 Nie dręcz mnie Boże!
      • .7 Jam dziełem Twych rąk (-> kierowane jakby do Boga !!)
      • .13b Chcesz się znęcać
      • .18 Niech odetchnę!
    6. Sofar (przyjaciel #3) -> 11:1  - Pierwsza mowa Sofara: Nawróć się!
      • .1 Hiobie - Jesteś zuchwały
      • .4 Bóg ci grzech udowodni
      • .7 Niezgłębiona wielkość Boga
      • .12 Hiobie - Nawróć się, a zaznasz szczęścia
    7. Hiob - odpowiedź Sofarowi 12:1 - Odpowiedź Hioba: Mądrość i potęga Boga
      • . Mam do was żal
        • 1 Hiob na to odpowiedział:
          2 «Prawda, jesteście potężni,
          a z wami już mądrość zaginie...
          3 I ja mam rozsądek jak wy,
          <nie ustępuję wam w niczym>.
      • .7 Bóg jest mądry...
        • 7 Zapytaj zwierząt - pouczą.
          I ptaki w powietrzu powiedzą.
          8 Zapytaj Podziemia, wyjaśni;
          pouczą cię i ryby w morzu.
          9 Któż by z nich tego nie wiedział,
          że ręka Pana uczyniła wszystko:
          10 w Jego ręku - tchnienie życia
          i dusza każdego człowieka.
          11 Czyż ucho nie bada mowy,
          a smak nie kosztuje pokarmu?
          12 [Więc tylko] u starców jest mądrość,
          roztropność u wiekiem podeszłych?
      • .13 ...inaczej niż ludzie
    8. Hiob - odpowiedź wszystkim trzem ->  13: 1-28 / 14: 1-22 / ale od pewnego miejsca do Boga
      • 13.1 Mówić chcę z Bogiem
        • 1 To wszystko me oko widziało,
          słyszało, pojęło me ucho.
          2 Co wiecie, i ja wiem także.
          Nie ustępuję wam w niczym.
          (Hiob mówi do wszystkich trzech)
          3 Lecz mówić chcę z Wszechmogącym,
          bronić się będę u Boga.
          4 Bo wy zmyślacie oszustwa,
          lekarze nic niewarci.
          5 Gdybyście chcieli zamilknąć,
          byłby to znak roztropności.
          6 Słuchajcie mego sprzeciwu,
          na odpowiedź mych warg zważajcie.
      • .7 Kłamliwie Go bronicie
      • .13 Na wszystko jestem gotów
      • .17 Apeluję do Najwyższego
      • .20 Ulżyj mi w cierpieniu!
      • .23 Bez powodu mnie dręczysz
      • 14.1 Szybko przemija życie
      • .7 Śmierć kresem nadziei
        • 7 Drzewo ma jeszcze nadzieję,
          bo ścięte, na nowo wyrasta,
          świeży pęd nie obumrze.
          8 Choć bowiem korzeń zestarzeje się w ziemi,
          a pień jego w piasku zbutwieje,
          9 gdy wodę poczuje, odrasta,
          rozwija się jak młoda roślina.
          10 A mocarz umarły przepada.
          Gdzież będzie człowiek, gdy zginie?
          11 Wody z morza znikną
          i rzeki wprzód wyschną doszczętnie -
          12 a człowiek umarły nie wstanie,
          zbudzi się, gdy nieba nie stanie4,
          nie zdoła się ze snu ocucić.
      • .13 Czy gniew przeczekać w Szeolu?
        • 13 O gdybyś w Szeolu mnie schował  -> do Boga
          ukrył, aż gniew Twój przeminie,
          czas mi postawił, kiedy mnie wspomnisz...
          14 Ale czy zmarły ożyje?
          Czekałbym przez wszystkie dni mojej walki,
          aż taka chwila nadejdzie.
          15 Ty mówiłbyś, ja bym odpowiadał,
          tęskniłbyś do dzieła rąk swoich.
          16 Obliczyłbyś wtedy moje kroki,
          zło byś mi puścił w niepamięć,
          17 pod pieczęcią trzymał przestępstwa,
          wybielił wszystkie me grzechy.
      • .18 Próżna nadzieja
    9. Elizafar (przyjaciel #1), druga mowa -> 15:1, - Druga mowa Elifaza: Hiob sam siebie oskarża
      • Nie mówisz jak mędrzec
      • .4 Niszczysz pobożność
      • .7 Jesteś wyniosły
      • .11 Każdy grzeszy
      • .17 Inaczej uczą mędrcy
      • .20 Niewierny jest nieszczęśliwy
      • .25 Powodem są własne grzechy
      • .29 Krótkotrwała pomyślność
    10. Hiob - odpowiedź na druga mowę Elizafa 16, 17 - Odpowiedź Hioba: Sprawiedliwość Boża a ludzka nieprawość
      • .1 Jestem niepocieszony
      • .7 Dokoła wrogowie
      • .11 Sam Bóg tak chciał
      • .15 Choć jestem czysty...
      • .18 Obrońca w niebie (? czy tu się pojawia Mesjasz?)
      • 17.1 Litości, Boże!
      • .7 Pobożni się umacniają
      • .17 Już nie ma nadziei
    11. Bildad (przyjaciel #2), mowa druga 18 - Druga mowa Bildada: Gniew nic tu nie pomoże
      • .1 Gardzisz przyjaciółmi
      • .4 Niewierny na pewno zaginie
      • .7 Niegodziwiec wpadnie w sidła
      • .13 Zguba jego wieczna
      • .20 Zdziwiło to wszystkich
    12. Hiob - odpowiedź na druga mowę Bidada 19:  1-29 - Odpowiedź Hioba : Triumf wiary człowieka opuszczonego
      • Nie dręczcie mnie!
      • .6 Bóg mnie poniżył
      • .11 Najbliżsi zawiedli
      • .23 Wybawca mój żyje (Dla Hioba Bóg wybawcą)
      • .28 Dla was On sędzią (dla przyjaciół Hioba Bóg sędzią)
    13. Sofar (przyjaciel #3), druga mowa -> 20:1 - Druga mowa Sofara: Sprawiedliwość nie zna wyjątków
      • Hiobie - Muszę odpowiedzieć
      • .4 Chwilowa radość nieprawego
      • .11 Zwraca nieprawe bogactwa
      • .21 Chciwość nie nasyci
      • .24 Niespodziewana kara
    14. Hiob - odpowiedź na drugą mowę Sofara -> 21:1-34 - Odpowiedź Hioba: Fakty przeczą zasadzie odpłaty doczesnej
      • Słuchajcie pilnie!
      • .6 Źli są szczęśliwi
      • .17 Winowajcę karać, nie potomstwo!
      • .22 Czy śmierć jest wyrównaniem?
      • .27 Nawet po śmierci źli są szanowani
    15. Elizafar  (przyjaciel #2), mowa trzecia -> 22:1 - Trzecia mowa Elifaza: Bóg karze tylko za grzechy
      • Pożytek z pobożności
      • .4 Oskarżenie Hioba
      • .10 Jest Boża sprawiedliwość
      • .15 Hiob podobny do niewiernych
      • .21 Nawróć się, a będziesz szczęśliwy
    16. Hiob - odpowiedź na trzecią mowę Elizafara -> 23:1-17
      • Odwołam się do Boga
      • .8 Gdzie Go szukać?
      • .10 On zna me postępowanie
      • .13 Tai udrękę w sercu
      • .15 To mnie przeraża
    17. Hiob - jakaś myśl oddzielna -> 24:1-17 - Satyra społeczna: Na świecie panuje gwałt
      • .4 Praca przymusowa biednych
      • .9 Stan niewolników
      • .13 Nocne zbrodnie
    18. Bildad - 25 - Trzecia, krótka mowa Bildada: Potęga Boga a słabość człowieka
      • .1 Bóg stworzył świat
      • .4 Człowiek - robaczkiem
    19. Odpowiedź Hioba 26:1-14; 27:1-23; - Odpowiedź Hioba: Uznaję wszechmoc Boga
      • Mówisz na próżno
      • .10 Zwyciężył złe moce
      • .14 Potęga Jego władzy
    20. I jeszcze raz Hiob (27:1-12)
      • 1 Hiob jeszcze głos zabrał, i rzekł:
      • Obcy mi podstęp
      • .5 Sumienie mam czyste
      • .8 Grzesznik nie ma nadziei
    21. BT uważa, że 27:13-25 to Trzecia mowa Sofara: Los niegodziwca
      1. .13 Upadek bezbożnika
      2. .20 Strach grzesznika
      3. .18 (zawirowanie) Bogactwa nie ratują
  3. Mądrość o sobie: -> 28 - Hymn o mądrości
    • Przejawy ludzkiej mądrości
    • .12 Nieznana droga do mądrości
    • .15 Bezcenna jej wartość
    • .20 Bóg sam ją posiada
  4. Hiob - kolejne rozważania -> 29:1-25; 30:1-31; 31:1-40 - Mowa Hioba: Skarga i obrona
    • Dawne bogactwo
    • .7 Powaga i uznanie
    • .12 Miłosierdzie
    • .16 Sprawiedliwość
    • .18 Spodziewana nagroda
    • .20 Dawny szacunek u ludzi
    • 30.1 A teraz najpodlejsi drwią ze mnie
    • .11 Motłoch ze mną walczy
    • .16 Choroba mnie powaliła
    • .20 Nie dręcz mnie, Boże!
    • .24 Nikt mnie nie pocieszy
    • 31.1 A przecież unikałem grzechu1
    • .5 Obca mi była obłuda
    • .7 Unikałem chciwości
    • .9 Obce mi cudzołóstwo
    • .13 Szanowałem sługę
    • .16 Wspomagałem potrzebujących
    • .24 Nie byłem chciwy ani zabobonny
    • .29 Wystrzegam się nienawiści
    • .31 Byłem gościnny
    • .33 Nie taiłem swych win
    • .38-40 Nie ciąży na mnie krzywda
    • .35 Podpis (kończy się na 40b)
  5. Elihu u Hioba - 32 - Pierwsza mowa Elihu: Uzasadnienie wtrącenia się do rozmowy
    • 32.1 - zamknięcie dyskusji z przyjaciółmi
      • 1 I zaprzestali trzej mężowie odpowiadać Hiobowi, gdyż w oczach własnych był on sprawiedliwy. 
    • Echu się wkurzył i przemówił
      • 2 Wtedy wybuchnął gniewem Elihu, syn Barakeela, Buzyta, ze szczepu Ram. Rozgniewał się na Hioba, że się uznaje za sprawiedliwego u Boga. 3 Rozgniewał się i na trzech przyjaciół, że nie znaleźli odpowiedzi i potępili Boga. 4 Odwlekał jednak Elihu rozmowę swą z Hiobem, ponieważ tamci wiekiem byli od niego starsi. 5 Teraz Elihu zauważył, że trzej mężowie nie wiedzą, co odpowiedzieć, i wybuchnął gniewem.
    • wypowiedz pierwsza -> 32; 33
      • .6 Wtrącam się, choć jestem młody
      • .8 Bóg wlewa mądrość
      • .11 Bóg daje pouczenie
      • .15 Mówię z konieczności
      • 33.1 Hiob może mi odpowiedzieć
        • 1 Chciej słuchać, Hiobie, mej mowy,
          nadstaw ucha na wszystkie me słowa.
          2 Pomyśleć chciej, ...
      • .13 Bóg poucza w czasie snu
      • .19 Bóg upomina cierpieniem
      • .23 Konieczny orędownik (czy to jest o Mesjaszu????)
      • .25 Warunek wyzdrowienia
      • .28 Bóg ratuje od śmierci
    • wypowiedź druga -> 34 - Druga mowa Elihu: Bóg wszystkich karze
      • 1 Dalej ciągnął Elihu, i rzekł:
        2 «Mędrcy, słuchajcie mych słów,
        nastawcie, znawcy, swe uszy:
        3 bo ucho odróżnia słowo,
        a podniebienie smakuje pokarmy.
        4 Szukajmy, co dla nas jest słuszne,
        wspólnie rozważmy, co dobre.
    • trzecia wypowiedź -> 35 - Trzecia mowa Elihu: Sprawy ludzkie nie są Bogu obojętne
      • .1 Czy Hiob jest sprawiedliwy?
      • .5 Komu szkodzi grzech?
      • .9 Czemu Bóg nie wysłuchuje?
      • .14 Cierpliwość Boga
    • mowa czwarta -> 36:1-21 ;  - Czwarta mowa Elihu: Sens cierpień Hioba
      • 1 Dodał jeszcze Elihu i rzekł:
        2 «Poczekaj chwilkę, wyjaśnię, bo jeszcze [są] słowa o Bogu.
      • Elihu jest prawdomówny
      • .5 Bóg jest sprawiedliwy
      • .8 Cierpliwie nawraca
      • .11 Opornych czeka dotkliwa kara
      • .16 Poddaj się Bogu!
    • 36:22nn; 37 - Hymn na cześć Boga
      • .22 Majestat Boga
      • .27 Bóg daje deszcz
      • .29 Cel burzy
      • .32 Opis burzy
      • 37:6 Różne zjawiska atmosferyczne
      • .14 Bezsilność człowieka
      • .19 Bogu nie zdołam odpowiedzieć
      • .2 Niedostępny majestat Boży
  6. Spotkanie Hioba z Bogiem - Bóg objawia się Hiobowi
    1. pierwsza wypowiedź Boga-> 38, 39, 40:3 - Pierwsza mowa Boga: Mądrość Boża widoczna w świecie
      • Wystąpienie Boga.
        • 1 I z wichru Pan odpowiedział Hiobowi tymi słowami:
          2 «Któż tu zaciemnić chce zamiar
          słowami nierozumnymi?
          3 Przepasz no biodra jak mocarz!
          Będę cię pytał - pouczysz Mnie.
      • .4 Czy pomagałeś w stworzeniu świata...
      • .8 ...i przy stworzeniu morza?
      • .12 Czy rozkazujesz zorzy?
      • .16 Czy znasz granice ziemi?
      • .19 Gdzie mieszka światło?
      • .22 Czy znasz zbiorniki niebieskie?
      • .25 Jaki początek deszczu?
      • .31 Czy rządzisz gwiazdami i pogodą?
      • .39 Bóg żywi lwiątka i kruki
      • 39:1 Bóg kieruje koziorożcem i gazelą
      • .5 Bóg daje wolność zebrze
      • .9 Bóg udziela mocy bawołom...
      • .13 ...a szybkości strusiowi
      • .19 ...koniowi zwinności
      • .26 ...lotu jastrzębiom i orłom
      • 40:1 Pytania skierowane do Hioba
        • (1) Zwrócił się Pan do Hioba i rzekł: (2) Niech przeciwnik Wszechmocnego odpowie. Niech zabrzmi głos tego, co oskarża Boga!
        • Bóg chce usłyszeć głos swoich przeciwników.
      • .3 Pokorna odpowiedź Hioba
        • (3) A Hiob odpowiedział Panu:
          (4) Jestem mały, cóż Ci odpowiem!
          Rękę położę na ustach.
          (5) Raz przemówiłem i nie odpowiem,
          i drugi raz, a niczego nie dodam.

        • Hiob nie chce być przeciwnikiem Boga - nie chce nic mówić, woli słuchać.
    2. Druga wypowiedz Boga, 40:6, 41 - Druga mowa Boga: Bóg panuje nad siłami zła
      • .6 Bóg kieruje pytania do Hioba
        • 6 I z wichru odpowiedział Pan Hiobowi:
          7 «Przepasz no biodra jak mocarz!
          Będę cię pytał - pouczysz Mnie.
        • -> Bóg objawia się Hiobowi przez pytanie odnośnie stworzenia.
      • .8 Czy niesprawiedliwie rządzę?
        • 8 Naprawdę chcesz złamać me prawa?
          Wykażesz Mi zło? Jesteś czysty?
          9 Czy ramię masz mocne jak Bóg?
          Czy głos twój rozbrzmiewa jak Jego?
      • .10 Rzuć w proch niewiernych
      • .15 Moc hipopotama (behemot)
        • 15 Oto hipopotama - <jak ciebie go stworzyłem> -
          jak wół on trawą się żywi.
          16 Siłę swoją ma w biodrach,
          a moc swą ma w mięśniach brzucha.
          17 Ogonem zawija jak cedrem,
      • .20 sposób życia behemota
      • .25 Potęga krokodyla (lewiatan)
        • 25 Czy krokodyla chwycisz na wędkę
          lub sznurem wyciągniesz mu język,
          26 czy przeciągniesz mu powróz przez nozdrza,
          a szczękę hakiem przewiercisz?
      • 41:1 Czy go ujarzmisz?
      • .4 Pancerz i paszcza krokodyla
      • .7 Jego grzbiet
      • .10 Oddech
        • 10 Jego kichanie olśniewa blaskiem,
          oczy - jak powieki zorzy:
          11 z ust mu płomienie2 buchają,
          sypią się iskry ogniste.
          12 Dym wydobywa się z nozdrzy,
          jak z kotła pełnego wrzątku.
          13 Oddechem rozpala węgle,
          z paszczy tryska mu ogień.
      • .14 Tężyzna ciała
      • .17 Niezwyciężony
      • .22 Ślady jego przejścia
      • .25 Niezrównany
    3. Odpowiedź Hioba na objawienie się Boga
      • 1 Hiob na to odpowiedział Panu, i rzekł: 2 «Wiem, że Ty wszystko możesz, co zamyślasz, potrafisz uczynić.
      • -> Hiob zauważa o Bogu: Bóg wszystko co zamyśla potrafi uczynić
      • 3 Kto przesłania zamiar nierozumnie? 
        O rzeczach wzniosłych mówiłem. To zbyt cudowne. Ja nie rozumiem.
        4 Posłuchaj, proszę. Pozwól mi mówić! Chcę spytać. Racz odpowiedzieć!.
      • -> Hiob zauważ, że ktoś tu "przesłania zamiar nierozumnie".
  7. Hiob o swojej przemianie 42:5n
    • 5 Dotąd Cię znałem ze słyszenia,obecnie ujrzałem Cię wzrokiem, 
      6 stąd odwołuję, co powiedziałem, kajam się w prochu i w popiele».
    • -> Hiob zauważa, że coś się zmieniło.
  8. Zakończenie historii Hioba -> 42:4nn
    • .7 Bóg gani przyjaciół Hioba
      • (7) Skoro Pan te słowa wypowiedział do Hioba, przemówił i do Elifaza z Temanu: Zapłonąłem gniewem na ciebie i na dwóch przyjaciół twoich, bo nie mówiliście o Mnie prawdy, jak sługa mój, Hiob.
      • -> Bóg mówi, że niektórzy ludzie ściemniają. To poważny zarzut.
    • .10 Majętność Hioba podwojona
      • 10b Pan oddał mu całą majętność w dwójnasób.
      • -> Bóg znowu robi co chce bo może robić co chce.
    • Zakończenie historii
      • 16 I żył jeszcze Hiob sto czterdzieści lat, i widział swych potomków - w całości cztery pokolenia.
        17 Umarł Hiob stary i pełen lat.

Ciekawe to jest. 

 

 


Kategorie: _robocze, biblia, teologia / biblia, teologia / biblia / studia, lekcja


Słowa kluczowe: hiob, Bóg, obrazy Boga, księga hioba, hi


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
10 września 2021 (piątek), 20:42:42

Struktura Księgi Hioba (krótka)

Struktura księgi Hioba, poprawiona wg dokumentu Word z 3Q 2021.

lepiej używać dokumentu w Word, tego nie poprawiać tylko eksportować tamto


  • 1. Zawiązanie akcji – 1, 2 2
    • 1.1. Narracja - o Hiobie 2
    • 1.2. Rozmowa Boga z szatanem 2
    • 1.3. Hiob traci bogactwa 2
    • 1.4. Druga rozmowa Boga z szatanem - eskalacja stawki 3
    • 1.5. Trąd 3
    • 1.6. Dialog z żoną 3
    • 1.7. Pojawiają się przyjaciele 3
  • 2. Dialogi Hioba z przyjaciółmi - 3-27 4
    • 2.1. Hiob - zagajenie - 3 Skarga na życie 4
    • 2.2. Elifaz - mowa pierwsza 4; 5; 4
    • 2.3. Hiob - odpowiedź Elifazowi 6, 7 Tylko umęczony zna swą nędzę 5
    • 2.4. Pierwsza mowa Bildada 8 Potęga Boża w służbie sprawiedliwości 6
    • 2.5. Odpowiedź Hioba Bildadowi 9, 10 Bóg panem absolutnym 7
    • 2.6. Pierwsza mowa Sofara 11 Nawróć się! 8
    • 2.7. Odpowiedź Hioba Sofarowi 12 Mądrość i potęga Boga 9
    • 2.8. Hiob - odpowiedź wszystkim trzem -> 13, 14 9
    • 2.9. Hiob do Boga 10
    • 2.10. Druga mowa Elifaza 15 Hiob sam siebie oskarża 10
    • 2.11. Odpowiedź Hioba na mowę Elizafa 16, 17 Sprawiedliwość Boża a ludzka nieprawość 11
    • 2.12. Druga mowa Bildada 18 Gniew nic tu nie pomoże 12
    • 2.13. Druga odpowiedź Hioba Bildadowi 19 Triumf wiary człowieka opuszczonego 13
    • 2.14. Sofara 20 Sprawiedliwość nie zna wyjątków 13
    • 2.15. Odpowiedź Hioba do Sofara 21 Fakty przeczą zasadzie odpłaty doczesnej 14
    • 2.16. Trzecia mowa Elifaza 22 Bóg karze tylko za grzechy 15
    • 2.17. Hiob - odpowiedź na trzecią mowę Elizafara 23 15
    • 2.18. Hiob - jakaś myśl oddzielna 24 Satyra społeczna: Na świecie panuje gwałt 16
    • 2.19. Trzecia, krótka mowa Bildada 25 Potęga Boga a słabość człowieka 17
    • 2.20. Odpowiedź Hioba 26:1-14; 27:1-23; Uznaję wszechmoc Boga 17
    • 2.21. I jeszcze raz Hiob (27:1-12) O poszukiwaniu mądrości 17
    • 2.22. BT uważa, że 27:13-25 to Trzecia mowa Sofara: Los niegodziwca 17
  • 3. Mądrość o sobie - 28 Hymn o mądrości 18
  • 4. Hiob - kolejne rozważania – 29, 30, 31 Mowa Hioba: Skarga i obrona 18
    • 4.1. Podsumowanie mów Hioba 20
  • 5. Elihu u Hioba – 32:2nn 21
    • 5.1. Elihu się wkurzył i przemówił 32:2 21
    • 5.2. Elihu - wypowiedz pierwsza 32:6; 33 21
    • 5.3. Elihu do wszystkich wypowiedź druga 34 Bóg wszystkich karze 22
    • 5.4. Trzecia mowa Elihu: 35 Sprawy ludzkie nie są Bogu obojętne 23
    • 5.5. Czwarta mowa Elihu: 36 Sens cierpień Hioba 23
    • 5.6. Hymn na cześć Boga 36:22nn; 37 24
  • 6. Bóg objawia się Hiobowi - 38-42:4 25
    • 6.1. Pierwsza wypowiedź Boga - 38, 39, 40:3 - Mądrość Boża widoczna w świecie 25
    • 6.2. Druga wypowiedz Boga, 40:6, 41 - Druga mowa Boga: Bóg panuje nad siłami zła 26
    • 6.3. Odpowiedź Hioba na objawienie się Boga - 42:1-4 27
  • 7. Hiob o swojej przemianie - 42:5n 27
  • 8. Zakończenie historii Hioba - 42:7nn 28
    • 8.1. Bóg gani przyjaciół Hioba 42:7 28
    • 8.2. Majętność Hioba podwojona 42:10 28
    • 8.3. Zakończenie historii 28

Kategorie: _robocze, biblia, teologia / biblia, teologia / biblia / studia, lekcja


Słowa kluczowe: hiob, Bóg, obrazy Boga, księga hioba, hi


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
W:2
23 sierpnia 2021 (poniedziałek), 11:08:08

Rozważanie o państwie, królestwie i Królestwie Bożym

Paweł z IPP mnie zainspirował i sobie zapisałem takie myśli:
- Czy Twoje państwo jest przez ciebie postrzegane jako aparat ucisku?
- A może Twoje państwo to "dobro wspólne”, które współtworzysz, które współorganizujesz, którego koszty w części ponosisz, ale jak z każdego dobra masz też swoje korzyści?
- Jak się czujesz widząc policjanta - pojawia się poczucie bezpieczeństwa czy zagrożenia?
- Co czujesz dostając nieoczekiwane pismo z urzędu?
- Jeżeli uczciwy obywatel boi się swojej władzy tzn. że ta władza postępuje względem obywateli nieuczciwie.
- Władza może się sprzeniewierzyć Bożemu mandatowi i realizować nieprawości oraz niesprawiedliwość (antyPiS).
- Pytanie osobiste: czy ja mam legimityzować każdą władzę czy tylko taką która realizuje Boży zamiar?
- Jeżeli władza w jakiś sposób daje bogactwo, rozdaje majątek to jest to sygnał, że jest to władza wg modelu Nimroda a nie Królestwa Bożego.

 


Kategorie: _blog, polityka, teologia / królestwo


Słowa kluczowe: królestwo boże, królestwo, ipp, państwo, władza, Nimrod


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
11 sierpnia 2021 (środa), 17:37:37

Umysł trójjedyny - pewien model, z którym wolno się nie zgadzać.

Model to ...

 

Definicja:
Model to abstrakcyjny opis fragmentu rzeczywistości, którego celem jest ułatwienie analizy zachodzących w tym fragmencie zjawisk.

O modelach człowieka, jego umysłu, rozumu, czy też mózgu napisano wiele. Napisała też MacLean, w Triune brain in conflict,  1977. Napisał tak:

To, jak znacząca jest praca na zwierzętach dla ludzkich spraw, staje się oczywiste, gdy uświadomimy sobie, że mózg naczelnych ewoluuje i rozszerza się zgodnie z trzema podstawowymi wzorami, które można scharakteryzować jako gadzie, paleossacze i nowossacze. […] Radykalnie różne w chemii i strukturze, oraz rozdzielone przez niezliczone pokolenia w sensie ewolucyjnym, tworzą swojego rodzaju hierarchię trzech mózgów w jednym lub, co można nazwać, mózgiem trójjedynym (MacLean 1970, 1973c).
Ta sytuacja sugeruje, że jesteśmy zobowiązani patrzeć na siebie i na świat oczami trzech zupełnie odmiennych mentalności. […] Można sobie wyobrazić, że nasz mózg reprezentuje i łączy w sobie trzy komputery biologiczne, każdy z własną specjalną inteligencją, swoim szczególnym, subiektywnym poczuciem: czasu i przestrzeni, własną pamięcią, ruchem i innymi funkcjami.

Ot, taki model opisujący człowieka jako posiadacza 3 mózgów:

  • mózg gadzi - podtrzymuje życie, zdobywa jedzenie, jak potrzeba to ucieka lub walczy;
  • mózg ssaczy - jak wyżej, ale też potrafi zadbać o potomstwo, stworzy rodzinę, kolonię, stado;
  • mózg nowoczesny - w nim podejmuje się decyzje aby myśleć, i nim się myśli.

Nieco dłuży opis tych 3 mózgów, z artykułu, który coś tam cytuje, coś co nawet próbuje szacować objętości tych narządów w jednym najrzadziej.

 

Mózg gadzi to część rządząca się własnymi prawami, w dużym stopniu niezależna od świadomości i poza jej kontrolą, najsilniej aktywna i dominująca w chwilach stresu, zagrożenia życia.

A dalej:

  1. Mózg racjonalny – stanowi 85 proc. całkowitej masy mózgu; jest odpowiedzialny za nasze zdolności twórcze, wyobraźnię oraz rozumowanie,
  2. mózg ssaków (układ limbiczny) – odpowiada za emocje, tj. lęk, tęsknotę, gniew, które powinny być kontrolowane przez mózg racjonalny,
  3. mózg gadzi – wiąże się z podstawowymi funkcjami organizmu, tj. oddychanie, krążenie, wydalanie, jak również z instynktami, choćby wolą życia i przetrwania.

 


Moje uwaga na dziś (sierpień 2021):

 

 

 


Kategorie: _blog, teologia / antropologia


Słowa kluczowe: model, model mózgu, świadomość, mózg gadzi


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
9 czerwca 2021 (środa), 14:23:23

Jeszcze herezja czy już bluźnierstwo? czyli "Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny"

Czy to tylko herezja czy już bluźnierstwo? Moim zdaniem bluźnierstwo ale rzymscy katolicy mają tak wyprane mózgi, że nie są wstanie zobaczyć problemu w tym dziele.

A ja zachowuję sobie to jako książkę w PDF, w polskim tłumaczeniu, bo to chyba największa herezja jaką wyprodukowali rzymscy katolicy.

Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny

Święty Ludwik Maria Grignion de Montfort

Tytuł oryginału: Traité de la vraie Dévotion a la Sainte Vierge
Plik PDF przygotowany przez www.louisgrignion.pl 

Świągnięte z internetu.

Warto znać to dzieło, gdyż miało ono duży wpływ na duchowość Karola Wojtyły, czyli papieża Jana Pawła II.


Kategorie: _blog, katolicyzm, teologia / katolicyzm / mariologia


Słowa kluczowe: św. Ludwik


Pliki


Komentarze: (1)

wojtek, August 16, 2022 20:40 Skomentuj komentarz


Cytat:

“Ponieważ oddałeś się Jej całkowicie z duszą i ciałem, Ona, hojna z hojnymi i hojniejsza niż najhojniejsi, odda się Tobie nawzajem w sposób cudowny ale prawdziwy tak że śmiało możesz Jej powiedzieć: Twój Ci ja jestem zbawże mnie, lub z ukochanym uczniem: Wziąłem Cię Maryjo jako wszystko dobro moje. Możesz powtórzyć także za św. Bonawenturą: Droga moja Pani i Zbawczyni, będę działał z ufnością i nie będę się bał bo Ty jesteś moją siłą, moją chwała w Panu..

Jestem całkiem Twoim i wszystko co posiadam Twoją jest własnością. O chwalebna Dziewico błogosławiona ponad wszystkie stworzenia, pragnąłbym Cię położyć jako pieczęć na me serce bo miłość Twoja jest silna jak śmierć.”

Skomentuj notkę
29 kwietnia 2021 (czwartek), 17:21:21

Koegzystencja osób mających różne światopoglądy

 

Takie pytanie pojawiło się dziś na spacerze:

Czy możliwe jest wspólne życie (koegzystencja) osób mających różne światopoglądy?

10km w lesie to może być mało jeżeli pojawiają się inne tematy, ale dość aby coś na ten temat móc powiedzieć.

coexist-1

Ale odnotowuję takie punkty:

  • Światopogląd to osobisty zbiór poglądów i przekonań na temat rzeczywistości.
  • A koegzystencja? Życie, w którym realizuje swoją wolę a inne osoby nie naruszają mojej przestrzeni życiowej w sposób niezgodny z moją wolą. Czyli nie ma gwałtów i wojen.
  • Elemety życia, które pojawiły się w rozważaniu: handel i kradzież jako współczesne metody przenoszenia własności (albo przynajmniej posiadania). Zradzanie potomstwa. Gwałt i akt miłosny jako dwie współczesne a skrajne metody przeżywania emocji oraz inicjacji płodności. 
  • Na koniec opowiadałem koledze o śmietniku, o dolinie zwanej Gehenna, o tym jak spacerowałem tam w upale, i po lewej miałem zniszczoną śliczną ścieżkę spacerową przygotowaną dla turystów przez izraelskie władze Jerozolimy, a po prawie prawdziwe wysypisko śmieci, śmierdzące, palące się, z wywaloną lodówką, spalonym samochodem, meblami i resztkami roślin. Gehenna tłumaczy się na jezioro ognia, albo śmietnik

Pytanie:

Czy możliwe jest wspólne życie (koegzystencja) osób mających różne światopoglądy?

 Moja odpowiedź: 

Nie!


Kategorie: _blog, teologia / ekumenizm


Słowa kluczowe: ekumenizm, islam, katolicyzm, buddyzm, judaizm, coexist


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
3 kwietnia 2021 (sobota), 14:09:09

Model informacyjny człowieka

Narysowałem pewne schematy. 

 

Człowiek duchowo martwy nie może kontaktować się z Bogiem (no chyba, że na jakiś szczególny przypadek Pan Bóg dozwoli np. posyłając anioła, który zapewnie i tak będzie obserwowany zmysłami). Dlaczego tak? Duch człowieka jest martwy, człowiek nie funkcjonuje w świecie duchowym. Ale może coś tam jednak w człowieku duchowego siedzi? Wszak sumienie, jakaś świadomość świata duchowego, czasem nawet świadomość Boga. Dlatego na tym schemacie duch jest ale nieco obrócony.


Slajd7

Człowiek ożywionych duchem ma do dyspozycji dwa źródła informacji: to co ma ze zmysłów, ale to co mu Duch Święty przez jego duch przekazuje. Słowa inspiracja i objawienie są tu jak najbardziej właściwe.


Slajd5

A ten obrazek to człowiek wg ateistów, którzy w ducha nie wierzą, twierdząc, że dusza rozumiana jako procesy myślowe to wszystko co istnieje w człowieku poza jego materialnym ciałem.


Kategorie: _blog, filozofia, teologia / antropologia


Słowa kluczowe: człowiek, antropologia, zmysły, mięśnie, uczucia, rozum, zamysł


Galeria plików multimedialnych


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
17 lutego 2021 (środa), 13:00:00

O przyjściu, a może przyjściach Pana Jezusa

Myślę, że dziś mało kto wierzy w to, że Pan Jezus Chrystus, tj. ten od stajenki, Betlejem, panny Marii, chodzeniu po wodzie, uzdrawianiu niewidomych i krzywych ale też ukrzyżowania i zmartwychwstania, że ten On kiedyś jeszcze przyjdzie. Wielu myśli, że to są historie z przed 2000 lat, więc kogo to dziś obchodzi i jakie to ma znaczenie że On przyjdzie. Ale On przyjdzie. Przyjdzie na pewno!

A dla mnie ma to znaczenie. Ja wiem, że przyjdzie bo powiedział, że przyjdzie, co więcej, mniej więcej powiedział czego się mam wcześniej spodziewać i jak się mam zachować oczekując tego Jego przyjścia.

A teraz tylko Przypomnę to co w Piśmie Świętym na ten temat wyczytuję.

Najpierw czytam o tym, że Pan Jezus zstąpi na obłoki, trąba zabrzmi, bo Pan nadchodzi po swój Kościół, przyjdzie zabrać wszystkich swoich uczniów, którzy przez świat się przewinęli. Pewnie wtedy wszyscy święci zmartwychwstaną (będzie tam niezły tłumek) a ci co jeszcze będą żyli też się na to zabranie załapią. Pierwsze zmartwychwstanie i pochwycenie opisane jest w 1Tes 4:13nn, 1Kor15 no i oczywiście w Objawieniu, w drugiej połowie rozdziału 14. Pan Jezus przyjście po świętych.

A teraz przyjście Pana Jezusa ze świętymi. Niektórzy mówią, że będzie to 7 lat później, inni, że tylko 3,5 roku ale nie jest to tak ważne, jak to że znowu przyjdzie Pan Jezus, tym razem z mocą i w chwale (cokolwiek to znaczy) i z tymi swoimi świętymi, co to ich po pierwszym zmartwychwstaniu w niebie zgromadził. O tym czytamy pod koniec 19 rozdziału Objawienia, gdy mowa o dużej bitwie. O tym też, pobożni katolicy śpiewają pieśń, która jest proroctwem dla ludu Izraela „Oto Pan Bog przyjdzie / z rzeszą świętych k’nam przybędzie / wielka radość w dzień ów będzie / Alleluja”. Wtedy to Pan Jezus zstąpi na Górę Oliwną (patrz Mal 12 ale też Dz 1:7) i będzie się działo.

W katolickim wyznaniu wiary jest fraza „i oczekumemy Twego przyjścia w chwale”, którą ludzie powstarzają co niedziela. Wypowiadają to, ale czy oczekują?

No i jeszcze dygresja Mahdim. Mahdi to postać obecna w wierzeniach muzułmańskich, która też jest jakby mesjaszem, wodzem, która też ma przyjść. Może to Jezus, może Mahomet, w islamie często jest tak, że nie wiadomo tak do końca. Ale jak się wypunktuje wszystkie cechy Mahdiego i porówna z Biblią to do Pana Jezusa nijak nie pasuje, ale doskonale pasuje do Antychrysta, który też ma przyjść, więc pewnie przyjdzie. Zwiedzenie? Tak!

A ja wyczekuję Pana Jezusa. Chciałbym aby moje praktyczne wyczekiwanie wyglądało jak tego sługi, który czuwa zarządzając domem pana w czasie jego nieobecności. Przypowieść z końcówki 24 rozdziału Mateusza jest o tym.

A teraz zachęcam - wyczekujmy. Wyczekujmy bo przyjdzie.


Pożyteczna lektura ma ten temat: 1Tes 4:13nn; Mt 24; 1Kor 15; Ap 14:11nn; Ap 19:11nn; Dz 1:1-8 oraz Dn 7:13


Kategorie: _blog, eschatologia, teologia / eschatologia


Słowa kluczowe: przyjście jezusa, mahdii, pochwycenie, armagedon


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
19 stycznia 2021 (wtorek), 19:33:33

Model informacyjny człowieka a racjonalność działań

Ten temat to dopiero się opracowuje, ale powoli, powoli, ale obrazek już jest. Póki co w prezentacji "Obrazki do WikiSłow" ale pewnie kiedyś z niej wyjdzie.

 

 

List do Krzysia Ś… z Fejsa, 19 stycznia 2021 roku

W34: Boecjusz (V w.) uważał, że osoba to substancja indywidualna o naturze racjonalnej (łac. naturae rationalis individua substantia).

KŚ: Racjonalnej? Czy ja wiem? Wydaje mi się, że racjonalizm człowiekowi (przypadek szczególny osoby?) przychodzi z pewnym wysiłkiem. Bardziej skłonni jesteśmy działać na autopilocie - instynkcie, doraźnym zaspokajaniu potrzeb i łagodzeniu objawów problemów.

Wiesz - ciekawe jest to co napisałeś. Tak sobie myślę od rana i ….

Działanie w autopilocie:

  • działania w oparciu o instynkty, w szczególności...
  • doraźne zaspokajanie potrzeb,
  • łagodzenie objawów poroblemów.

Działanie racjonalne:

  • rozpoznanie celów, które warto osiągnąć,
  • projektowanie działań prowadzących do osiągnięcia ich,
  • działania.

Na końcu są mięśnie, które przemieszczają nas, powodują działania, wykonują pracę ale jak sterowane są mięśnie? Co sprawia, że robię to co robię? Z mózgu wychodzą impulsy ale jak się ma mózg do rozumu? Czy emocje to stany umysłu, mózgu a może rozumu? A może to chemia, bo ponoć miłość jest tożsama z jedzeniem czekolady?

Czy prawdą jest, że jedną z konsekwencji upadku (grzechu) człowieka jest niemożliwość zapanowania
woli na własnymi uczuciami?

Trudna ta dyskusja. Ale na pewno przydatne pojęcia aby to analizować to: wola, moc, potrzeby, pragnienia, zachcianki, emocje (stany umysłu), uczucia, charakter.

Zobaczymy jak temat rozwinie się dalej.


Kategorie: _blog, teologia / antropologia


Słowa kluczowe: emocje, uczycia, rozum, umysł, decyzje, wola, charakter


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
3 stycznia 2021 (niedziela), 20:20:20

Dwie drogi człowieka (składnica)

To jest składnica plików publicznych związanych z tym tematem. Notka jest osobno:

Historia wersji

  • grudzień 2019 - wydzielam z prezentacji Nadzieja 2.4 aby powstał materiał misyjny
  • styczeń 2020 - publikuję aby można było ściągnąć sobie PDF i PPTX

Podobne materiały

  • -> Nadzieja Ucznia Jezusa - materiał edukacyjny
  • -> Inwestycje i Inwestycje które nie spłoną - materiał misyjny dla środowisk biznesowych

Kategorie: _blog, _wiki, lekcja, eschatologia, teologia / eschatologia


Słowa kluczowe: eschatologia, trybunał chrystusowy, tysiącletnie królestwo, nowa ziemia, nowe niebo, co po śmierci, wesele baranka, hades, szeol, kraina umasłych, zbawienie, odkupienie, metahistoria, dwie drogi


Galeria plików multimedialnych


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
22 grudnia 2020 (wtorek), 16:24:24

Co będzie ze mną po śmierci? Nadzieja ucznia Jezusa.

Jesteś uczniem Pana Jezusa? Uważasz się za wierzącego? Czy wiesz Co będzie z Tobą po śmieci?

Moim zdaniem biblijna odpowiedź na pytanie brzmi tak: 

#1. Raczej umrzesz i potem wylądujesz na „Łonie Abrahama” (to górna część (gr.) szeolu, albo (hebr.) hadesu - krainy umarłych) - napisałem "raczej" bo przywilej pochwycenia kościoła będzie dostępny dla jednego pokolenia, czy będzie to Twoje pokolenie? nie wiem.

#2. W nowym ciele zmartwychwstaniesz, bo zmartwychwstaniesz. Biblia nazywa to "pierwszym zmartwychwstaniem".

#3. Staniesz przed Panem i jako uczeń i Jego sługa (dulos?) zdasz sprawę ze swojej pracy. To rozliczenie nazwijmy  Trybunałem Chrystusa.

#4. Będziesz na Weselu Baranka i to jest fajne. Przed tem dostaniesz właściwe ciuchy oddające wykonane przez ciebie uczynki.

#5. Z Jezusem powrócisz na ziemię, bo jest tu jakaś bitwa do wygrania, jest jakieś zadanie do wykonania.

#6. W Królestwie Mesjasza będę z Nim współkrólował będąc jednoczenie kapłanem Boga (a więc Bogu będziesz mówił o ludziach, a ludziom o Bogu)

#7. Ten stan nie będzie jednak zbyt trwały (tak z 1000 lat) bo potem zamieszkasz w Nowej Jerozolimie na Nowej Ziemi w Nowych Niebiosach, bo Bóg wszystko uczyni nowym.

Ale fajnie! Alleluja.

Prezentuje to poniższy obrazek:

 


Kategorie: _blog, _wiki, lekcja, eschatologia, teologia / eschatologia


Słowa kluczowe: eschatologia, trybunał chrystusowy, tysiącletnie królestwo, nowa ziemia, nowe niebo, co po śmierci, wesele baranka


Komentarze: (2)

Marcin Siarnik, July 6, 2019 18:59 Skomentuj komentarz


Nie wiesz bracie czy umrzesz

wojtek, July 7, 2019 20:07 Skomentuj komentarz


Dlatego napisałem, że "raczej umrę". Przywilej uczestniczenia w pochwyceniu, czyli życia w chwili, gdy Pan Jezus przyjdzie po swoich dotyczy tylko jednego pokolenia, a ponieważ słabo się prowadzę, jadam niezdrowo, mam nadciśnienie to słabo widzę swoje szanse załapania się na ten moment, choć nie ukrywam - bardzo bym chciał.

Ogólnie: temat pochwycenia często niepotrzebnie wprowadza zamieszanie, a ponieważ jest pewnego rodzaju wyjątkiem od zasady lepiej analizować go osobno, a przy budowanie uniwersalnej doktryny nei prezentować go jedynie sprawdzając spójność. 

Skomentuj notkę
W:1
2 listopada 2020 (poniedziałek), 10:04:04

Robota Ducha Świętego

Na podstawie fragmentu ewangelii Jana można przeanalizować co Duch Święty robi w świecie, co w kościele, a co w niebie.

J 16:7-15 TPNT

 (J16:7) Lecz ja wam mówię prawdę: Pożyteczniej jest dla was, abym ja odszedł. Bo jeśli nie odejdę, Opiekun nie przyjdzie do was; ale jeśli odejdę, poślę Go do was. (8) A On, gdy przyjdzie, wykaże, że świat jest w błędzie odnośnie grzechu i odnośnie sprawiedliwości, i odnośnie sądu; (9) Odnośnie grzechu, gdyż prawdziwie nie uwierzyli we mnie; (10) Odnośnie sprawiedliwości także, gdyż idę do Ojca mojego i już mnie nie ujrzycie; (11) Odnośnie sądu natomiast, bo przywódca tego świata jest osądzony. (12) Mam wam jeszcze wiele do powiedzenia, ale teraz nie możecie tego znieść. (13) Lecz gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę; bo nie sam od siebie mówić będzie, ale cokolwiek usłyszy, mówić będzie i oznajmi wam o tym, co ma nadejść. (14) On mnie otoczy chwałą, gdyż z mego weźmie i wam oznajmi. (15) Wszystko, to co ma Ojciec, jest moje; dlatego powiedziałem, że z mego weźmie, i wam oznajmi."

 

  1. W Świecie Duch Święty wykaże, że świat jest w błędzie:
    1. odnośnie grzechu,
    2. odnośnie sprawiedliwości,
    3. odnośnie sądu/
  2. Uczniów wprowadzi we wszelką prawdę,
  3. Uczniom mówić będzie co usłyszy,
  4. Uczniom oznajmi nam co ma nadejść.
  5. Wszędzie otoczy Jezusa chwalą.

UBG

(J 16:7-15) Lecz ja mówię wam prawdę: Pożyteczniej jest dla was, abym odszedł. Jeśli bowiem nie odejdę, Pocieszyciel do was nie przyjdzie, a jeśli odejdę, poślę go do was. (8) A gdy on przyjdzie, będzie przekonywał świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. (9) O grzechu, mówię, bo nie uwierzyli we mnie.(10) O sprawiedliwości, bo idę do mego Ojca i już więcej mnie nie zobaczycie. (11) A o sądzie, bo władca tego świata już jest osądzony. (12) Mam wam jeszcze wiele do powiedzenia, ale teraz nie możecie tego znieść.(13) Lecz gdy przyjdzie on, Duch prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę. Nie będzie bowiem mówił sam od siebie, ale będzie mówił to, co usłyszy, i oznajmi wam przyszłe rzeczy. (14) On mnie uwielbi, bo weźmie z mojego i wam oznajmi. (15) Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że weźmie z mojego i wam oznajmi.

BT

(J 16:7-15 BT5) Jednakże mówię wam prawdę: Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Paraklet nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, to poślę Go do was. (8) On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. (9) O grzechu - bo nie wierzą we Mnie; (10) o sprawiedliwości zaś - bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; (11) wreszcie o sądzie - bo władca tego świata został osądzony. (12)Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. (13) Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. (14) On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. (15) Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi."

 

 


Kategorie: _blog, biblia, teologia, lekcja


Słowa kluczowe: duch święty, objawienie, sąd, sprawiedliwość, grzech


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
9 października 2020 (piątek), 15:04:04

Czy niebo zatrzymuje Jezusa do czasu odnowienia wszystkiego?

Mój premilenializm dostał dzisiaj cios od amilenializmu. Znalazłem w swoich notatkach informację, że jakoby Pan Jezus zostanie zatrzymany przez niebo do czasu odnowienia wszystkich rzeczy. A więc najpierw się odnowi, a potem Pan przyjdzie.

A przecież jako premilenialista wierzę inaczej: Pan przyjdzie i będzie odnowi (a może będzie odnawiane). No więc jak?

No więc spojrzałem do Pisma na różne tłumaczenia, w tym dwa tłumaczenia dosłowne i cios został odparty. Po prosty Tysiąclatka (na której się wychowałem, i która jest taka popularna w Polsce) tłumaczy to dziwnie.

Dz 3:21 BT5
"którego niebo musi zatrzymać aż do czasu odnowienia wszystkich rzeczy, co od wieków przepowiedział Bóg przez usta swoich świętych proroków."

Pastor Zaręba też dziwnie, choć w dosłownym ma inaczej.

Dz 3:21 EIB
"Musi On pozostać w niebie do czasu odnowy wszystkiego. Bóg mówił o tym od wieków przez usta swoich świętych proroków."

A inne przekłady:

Dz 3:21 BW
"Którego musi przyjąć niebo aż do czasu odnowienia wszechrzeczy, o czym od wieków mówił Bóg przez usta świętych proroków swoich."

Dz 3:21 TPNT
"Którego niebo musi przyjąć aż do czasu odnowienia wszystkich rzeczy, o których powiedział Bóg od wieku przez usta wszystkich swoich świętych proroków."

Dz 3:21 UBG
"Którego niebo musi przyjąć aż do czasu odnowienia wszystkich rzeczy, jak Bóg od wieków przepowiadał przez usta wszystkich swoich świętych proroków."

Dz 3:21 DOS
"którego niebo musi przyjąć aż do czasów odnowy wszystkich rzeczy, o czym Bóg mówił od wieku przez usta swoich świętych proroków."

 

No i fajnie, no i się wyjaśniło. Dalej mogę wzywać "przyjdź królestwo Twoje".


Kategorie: _blog, teologia / eschatologia


Słowa kluczowe: eschatologia, Dz2


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
1 października 2020 (czwartek), 19:31:31

Procesy przetwarzania informacji u człowieka

Uwaga: lepsza notka o tym jest tu: Model informacyjny człowieka


Ale mi się dziś obrazek wyjął z zeszytu i włożył do PowerPointa. I co ja mam z nim zrobić? Nie wiem, więc wrzucę go tu i niech sobie wisi. Może kiedyś się przyda. Inspiracją jest bardzo, ale to bardzo stara książka pt. "Procesy przetwarzania informacji u człowieka", ale może coś źle pamiętam, może to była inna książka.

I jeszcze technika - nie chce mi się tworzyć plików graficznych, więc wkładam obrazki w bazę. Ciekawe co to będzie.

Jesienią 2020 obrazki są w pliku 2020 obrazki do WikiSłow-10.pptx

 

Ale mam też wersję materialistyczną tego obrazka, coś dla studentek medycyny z Poznania, o których ostatnio jest głośno, albo specjalistów od świeckiej psychologii (czy psychologia to nauka o psach?)


Kategorie: _blog, teologia / antropologia


Słowa kluczowe: antropologia, duch, dusza, duch-dusza-ciało


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
7 sierpnia 2020 (piątek), 18:05:05

Elementy światopoglądu

Ciekawi mnie dziś jak się mają do siebie 3 elementy ludzkiego światopoglądu:

#1. Wiara w to, że Bóg istnieje.
{ Proste opcje: tak;, nie; nie wiem; nie czuję tego; spadaj; jeszcze jedno piwo proszę }

#2. Obraz, opis Boga w którego istnienie się wierzy.
{ osobowy; wieloosobowy; śpiący; groźny; zazdrosny; wesoły albo nudziarz; tolerancyjny albo nieosobowy czyli nijak nie pogadasz }

#3. Znajomość Boga
{ no i tu mam problem, bo jak znają się dwie osoby? na czym polega znajomość, bliskość, obcowanie, relacja, bycie z sobą? }

* * * * * *

Na koniec dodam tylko, że każdy człowiek światopogląd ma i lepiej dla niego (bo może żyć spójnie) jest jak go sobie uświadamia.

 


Kategorie: _blog, światopogląd, filozofia, teologia / antropologia


Słowa kluczowe: teizm, deizm, panteizm, światopogląd


Komentarze: (6)

Mat(W71), August 20, 2020 20:08 Skomentuj komentarz


Pozwolę sobie wykorzystać Twoją stronę, do przedstawienia swojego Credo tworzonego przez całe moje życie (w kategoriach: tu i teraz), czyli 34 lata (+/- 2 lat) :D

Powstało ono w oparciu o Stary i Nowy Testament, literaturę, różnych epok, muzykę klasyczną oraz popularną oraz inne komponenty szeroko rozumianej sztuki. Maksymalnie prosta i uniwersalna zarówno w treści jak i znaczeniu. Obecnie zastanawiam się czy da ją zastąpić na prosty system binarny i udostępnić w formie outsoursowei (czy jakoś tak) :)

Jak kolwiek to śmiesznie nie wygląda filozfia jest oparta na bardzo mocnych fundamentach, tylko w wersji zabawnej i maksymalnie prostej co decyduje o jej uniwersaliźmie.

Wersja uproszczona (maksymalnie)

Filozofia: JAKO TAKO,

Oparta o założenie wartościującje: TYLE O ILE

A w głowie zróżnicowane: FJU BŹDZIU

Przykład ze znakami wartościującymi "+" i "-" (piosenka ś.p. Magika o takim samym tytule, nie mówiła o tym o czym się powszechnie uważa) :D

Wczoraj, był dobry dzień, zarobiłem dużo kasy, ale potem poszedłem na balety.

JAKO TAKO +,                  TYLE O ILE +              FJU BŹDZIU -

Myślę, że zamiana tego systemu na system binarny jest na tyle prosta, że uda mi się utworzyć wersję testową takiego rozwiązania. :D pozdro

Ps. Przepraszam, za błędy stylistyczne i formę (TYLE O ILE -), ale Blanta paliłem i nie chce mi się sprawdzać (FJU BŹDZIU -), ale myślę, że sesns (JAKO TAKO +) udało mi się przekazać. POZDRO i proszę o komentarz  Aha i polecam piosenkę https://www.youtube.com/watch?v=x2ObPg68oME     :D 

Mat(W71), August 20, 2020 20:10 Skomentuj komentarz


Myślę, że symbolika zawarta w teledysku do tej piosenki, też ma jakieś znaczenie, niekoniecznie dla mnie :D

Mat(W71), August 20, 2020 20:21 Skomentuj komentarz


I ostatni komentarz zgodny z tematem Twojego postu. Ciekawe pytanie natury filozoficznej. Na początku był chaos, a co w sytuacji, w której jakiś człowiek na tyle nadszarpnął prawa logi i prowadził na tyle chaotyczne życie, że chaos się poddał i nawet w chaosie znajduje się pełen porządek, co dalej powoduje jakąś chaotyczność tylko jakby w "innym wymiarze". A co jeśli takie założenie byłoby zgodne z prawdą, to czy oznaczałoby, że musi być coś przed chaosem? :D Czy możnaby to porównać (w uproszczeniu) jakby ktoś dostał jedną ekstra kropkę do dwóch kropek symbolizujących nieskończoność ?? 

wojtek, September 1, 2020 18:52 Skomentuj komentarz


Nie wiem dlaczego uważasz, że na początku był chaos. Na początku to Bóg stworzył niebo i ziemie. I już.

Mat(W71), September 1, 2020 23:14 Skomentuj komentarz


Rdz 1,2: "Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami." Zawsze przytoczony bezład utożsamiałem z chaosem, ale jest to jedynie moja interpretacja, czyli wielce prawdopodobne nieprecyzyjna. pozdrawiam

Mat(W71), August 20, 2020 22:27 Skomentuj komentarz


Uzupełniając jeszcze filozofię JAKO TAKO, każde wydarzenie bieżące, chcąc czy nie łącze ze sztuką audiowizualną. Tak jak na przykład ten fragment piosenki w kontekście znaków + i - (jedynymi znakami matematycznymi w filozofi) i sumą wydarzeń ostatnich (tę wersję widziałem piosenki widziałem ostatnio w okolicach roku 2015, a akurat dzisiaj sugeruję ją do odtworzenia na stronie na której jestem pierwszy raz w życiu. Przypadek? :D JAKO TAKO -

https://www.youtube.com/watch?v=S9LPH0Xw6w8

I żeby nie zaśmiecać strony komentarzami, jeszcze jedna piosenka, a w zasadzie interpretacja utworu, która daję odpowiedź na wiele pytań, niekoniecznie wypowiedzianych.

https://www.youtube.com/watch?v=_1Yz0E4lKbc

Skomentuj notkę
2 sierpnia 2020 (niedziela), 15:28:28

WIzje (Dan 10, 11, 12)

Uwagi:

  • Czytane na spotkaniu IPP-KTW 2 sierpnia 2020
  • zakończenie Księgi Daniela, choć jeszcze by się przydało podsumowanie.

 

ToDo

  • Dopasować: J 5:26-27 tpnt "(26) Bo jak Ojciec ma życie sam w sobie, tak i dał Synowi, aby miał życie sam w sobie. (27) I dał Mu władzę i prawo sprawowania sądu, ponieważ jest Synem Człowieczym."

 

Treść  Dn 10-11 bt5 Komentarz 
( Dn 10:1nn bt5) W trzecim roku [panowania] króla perskiego, Cyrusa, Danielowi, któremu nadano imię Belteszassar, zostało objawione słowo, słowo niezawodne: wielka wojna.  
On przeniknął słowo i zrozumiał widzenie.  
(2) W tamtych czasach spędziłem ja, Daniel, całe trzy tygodnie w smutku. (3) Nie jadłem wybornych potraw, nie brałem do ust ani mięsa, ani wina, nie namaszczałem się też aż do końca trzeciego tygodnia. (4) Dnia dwudziestego czwartego, pierwszego miesiąca, gdy znajdowałem się nad brzegiem Wielkiej Rzeki, to jest nad Tygrysem (5) podniosłem oczy i patrzyłem:
  • 3*7 = 21 dni postu
  • 24 pierwszego miesiąca
Oto [stał tam] pewien człowiek ubrany w lniane szaty, a jego biodra były przepasane czystym złotem, (6)ciało zaś jego było podobne do złocistego topazu, jego oblicze do blasku błyskawicy, oczy jego były jak pochodnie ogniste, jego ramiona i nogi jak błysk polerowanej miedzi, a jego głos jak głos tłumu.
  • Człowiek #1, opis:
    • ubrany w lniane szaty
    • jego biodra były przepasane czystym złotem
    • ciało jego było podobne do złocistego topazu
    • oblicze do blasku błyskawicy
    • oczy jego były jak pochodnie ogniste
    • ramiona i nogi jak błysk polerowanej miedzi
    • głos jak głos tłumu.

(7) Ja, Daniel, oglądałem tylko sam widzenie, a ludzie, którzy byli ze mną, nie oglądali widzenia, ogarnęło ich jednak wielkie przerażenie, tak że uciekli, by się ukryć.

 

(8) Tylko ja sam pozostałem, by oglądać to wielkie widzenie, lecz nie miałem siły, zmieniłem się na twarzy, opadłem z sił.

 
(9) Wtedy usłyszałem dźwięk jego słów, i na dźwięk jego słów upadłem oszołomiony twarzą ku ziemi. (10) Ale oto dotknęła mnie ręka i wprawiła w drżenie moje kolana i dłonie moich rąk.
  • Na dziwię słów Człowieka #1 Daniel pada oszołomiony.
  • Ktoś go dotknął ręką.

(11) I rzekł do mnie: Danielu, mężu umiłowany! Uważaj na słowa, które mówię, i wstań, ponieważ teraz wysłano mnie do ciebie. Gdy on mówił do mnie te słowa, drżąc, powstałem.

(12) Powiedział więc do mnie: „Nie bój się, Danielu! Od pierwszego bowiem dnia, kiedy starałeś się usilnie zrozumieć i upokorzyć przed Bogiem, słowa twoje zostały wysłuchane; ja zaś przybyłem z powodu twoich słów.

  • Ktoś (Człowiek #1) rzekł do Daniela:
    • nie bój się
    • to, że starasz się zrozumieć i upokorzyć przed Bogiem ma znaczenie
    • Bóg wysłuchał słów Daniela
    • Człowiek #1 przybył z powodu słów Daniela
(13) Lecz książę królestwa Persów sprzeciwiał mi się przez dwadzieścia jeden dni. Wtedy przybył mi z pomocą Michał, jeden z pierwszych książąt. Pozostawiłem go tam przy królach Persów. (14) Przyszedłem, by zapewnić ci zrozumienie tego, co spotka twój naród przy końcu dni; bo to widzenie odnosi się do tych dni”.
  • #książę królestwa Persów sprzeciwiał się Człowiekowi #1 - kto to?
  • Michał, jeden z pierwszych książąt
  • Człowiek #1 zostawia Michała przy królach Persów
  • Cel przybycia Człowieka #1 jest zapewnienie zrozumienia tego co spotka naród żydowski przy końcu dni
  • całe to widzenie odnosić się do dni ostatnich.
(15) Gdy on jeszcze mówił do mnie te słowa, padłem twarzą ku ziemi i oniemiałem. (16) A oto jakby postać ludzka dotknęła moich warg. Otworzyłem więc usta i mówiłem do tego, który stał przede mną: Panie mój, od tego widzenia chwyciły mnie boleści i opadłem z sił. (17) Jakże więc może sługa mojego pana mówić tu z panem moim, skoro nie mam teraz siły i brak mi tchu?
  •  #postać ludzka - dotyka warg Daniela
  • Daniel stwierdza, że to widzenie go mocno dotyka.
(18) Powtórnie dotknął mnie ten, który podobny był do człowieka, umacniając mnie. Drugie wsparcie w postaci dotknięcia #postaci ludzkiej
(19) Potem powiedział: Nie lękaj się, mężu umiłowany! Pokój z tobą! Bądź pełen mocy!   
Gdy on jeszcze rozmawiał ze mną, nabrałem sił i powiedziałem: Niech mój pan mówi, bo mnie wzmocniłeś. Wzmocnienie zadziałało, Daniel może i chce słuchać.
 (20) I powiedział: Czy wiesz, dlaczego przyszedłem do ciebie? Teraz muszę znów walczyć z księciem Persów, a gdy skończę, wówczas nadejdzie książę Jawanu
  • #książę Persów, potem książę Jawanu (Grecji)
(21) Jednak oznajmię tobie to, co zostało napisane w Księdze Prawdy.
  • #Księga Prawdy - co to?
Nikt zaś nie może mi skutecznie pomóc przeciw nim z wyjątkiem waszego księcia, Michała,(Dn 11:1nn bt5) [który] od pierwszego roku [panowania] Dariusza Meda stanowi dla mnie umocnienie i obronę.

BT: Michał może skutecznie pomóc #Człowiekowie #1 ale wg tekstu hebrajskiego jest na opak, Człowiek #1 skutecznie pomaga Michałowi. 

Pewnie BT poprawia za LXX

(2) Teraz oznajmię ci prawdę. Powstanie jeszcze trzech królów w Persji, a czwarty zdobędzie większe bogactwa niż wszyscy. A gdy stanie się potężny z powodu swego bogactwa, poderwie wszystkich przeciw królestwu Jawanu.
  • #trzech królów a nawet czterech
  • ten czwarty król Persji wystąpi przeciwko Grekom
 (3) Wtedy wystąpi potężny król i będzie panował nad wielkim królestwem, postępując według swego upodobania.
  • #potężny król - co postępuje wg swojego upodobania
  • Opis:
    • jego państwo upadnie
    • zostanie podzielone na cztery (wiatry?) nie dla potomków
(4) Gdy tylko on wystąpi, jego państwo upadnie i zostanie podzielone na cztery wiatry nieba, jednak nie między jego potomków. Nie będą nim rządzić, tak jak on rządził, ponieważ jego królestwo zostanie zniszczone i przypadnie w udziale nie im, lecz innym.
 
(5) A król południa się wzmocni, lecz jeden z jego książąt przewyższy go siłą i zapanuje nad państwem większym niż jego własne.
  • #król południa
  • Opis
    • jeden z jego książąt przewyższy go siłą i …..
(6) Po kilku latach połączą się oni, i córka króla południa przybędzie do króla północy, by dopełnić ugody. Lecz moc jego ramienia nie będzie trwała, a jego potomstwo nie utrzyma się. Zostaną wydani, ona, ci, którzy ją popierają, jej dziecko i jego opiekun. W owych czasach (7) powstanie na jego miejsce odrośl z jej korzenia i wyruszy przeciw wojsku, wkroczy do twierdzy króla północy, będzie rządził nimi i wzmocni się. (8) Zabierze także do Egiptu ich bogów wraz z ich podobiznami, wraz z ich drogocennymi przedmiotami oraz srebro i złoto. Następnie odstąpi od króla północy na szereg lat. (9) Ten zaś wkroczy do państwa króla południa, lecz wróci do swego kraju. (10)Jego synowie uzbroją się i zgromadzą wielkie mnóstwo wojska. On zaś nadejdzie z siłą, natrze i pójdzie naprzód; powstanie i dotrze aż do jego twierdzy. (11) Król zaś południa zapłonie gniewem i wyruszy, by walczyć z królem północy, który przeciwstawi mu wielkie mnóstwo; jednak mnóstwo to wpadnie w jego ręce. (12) Mnóstwo to zostanie zniszczone, a serce króla pychą się uniesie. Powali dziesiątki tysięcy, lecz nie umocni się. (13) I znów powstanie król północy i wystawi większe mnóstwo niż poprzednio, a po pewnym czasie wyruszy z mocą i wielkim wojskiem oraz taborem.
  • #król północy
(14) W owych czasach wielu wystąpi przeciw królowi południa. Synowie zaś gwałtowników spośród twego ludu powstaną, by dopełnić widzenia, ale upadną. (15) A król północy nadciągnie i usypie wał, i zdobędzie warowne miasto. Siły zaś południa nie wytrzymają, a doborowe wojsko nie będzie miało sił, by stawić opór. (16) Tego, który wyjdzie przeciw niemu, traktować będzie według swej woli, i nikt nie zdoła mu się przeciwstawić; utrzyma się we wspaniałym kraju, a ręka jego [posieje] spustoszenie. (17) I będzie się usilnie starał zdobyć całe jego królestwo; potem zawrze z nim ugodę, dając mu jedną z kobiet, by królestwo zniszczyć. Ale nie dokona tego, nie uda mu się to. (18) Zwróci więc swój wzrok ku wyspom i zdobędzie ich wiele. Ale pewien wódz położy kres wyrządzonej mu zniewadze, tak że tamten nie będzie mógł mu odpowiedzieć zniewagą.  
(19) Potem zwróci wzrok ku twierdzom swego kraju; zachwieje się jednak, upadnie i zniknie bez śladu. (20) Na jego miejsce wystąpi ten, który pośle poborcę daniny do pięknego królestwa, ale po kilku dniach zostanie obalony, choć nie publicznie ani w wyniku wojny. (21) Po nim zaś wystąpi ten, którym wzgardzono i nie dano mu królewskiej godności. Nadejdzie potajemnie i przez intrygi opanuje królestwo. (22) Wojsko poniesie porażkę, a także i wódz przymierza. (23) Od chwili zawarcia przymierza z nim będzie postępował zdradliwie, natrze i z garstką ludzi okaże się mocny. (24) Niespodzianie wkroczy do najbogatszych krain i będzie czynił to, czego nie czynili ani jego ojciec, ani przodkowie. Łupy, zdobycze i mienie rozdzieli między nich. Będzie obmyślał plany przeciw warowniom, ale tylko do czasu. (25) Będzie pobudzał swą siłę i serce przeciw królowi południa z wielką mocą. Król zaś południa będzie się zbroił na wojnę, zbierając wielkie i potężne wojsko, ale nie zazna powodzenia, ponieważ będą knuć złe zamysły przeciw niemu.  
 (26) Ci, którzy jedli z jego stołu, zmiażdżą go, a wojsko jego ulegnie rozproszeniu i wielu padnie zabitych. (27) Obaj zaś królowie, mając serca skłonne do złego, przy jednym stole będą mówić kłamstwo, nie osiągną jednak nic, ponieważ nie nadszedł jeszcze kres ustalonego czasu. (28) Powróci więc on do swego kraju z wielkim łupem, a jego serce będzie przeciwne świętemu przymierzu; będzie działał i wróci do swego kraju.  
(29) Gdy nadejdzie czas, wkroczy znów do kraju południowego, lecz nie powiedzie mu się za drugim razem, tak jak poprzednio.  
 (30) Wystąpią przeciw niemu okręty Kittim; popadnie w rozterkę i zawróci, pełen gniewu przeciw świętemu przymierzu. I znów zwróci uwagę na tych, co opuścili święte przymierze. (31) Wojsko jego wystąpi, by zbezcześcić świątynię-twierdzę, wstrzymają stałą ofiarę i uczynią tam ohydę ziejącą pustką. (32) Tych zaś, co łamią przymierze, nakłoni do przewrotności pochlebstwami; jednak ludzie, którzy znają swego Boga, wytrwają i będą działali.  
(33) Mędrcy spośród ludu pouczą wielu, polegną jednakże od miecza i ognia, w więzieniach i wskutek łupiestwa - ale tylko do czasu. (34) Gdy oni będą upadać, nieliczni pośpieszą im z pomocą, a wielu przyłączy się do nich podstępnie. (35) Spośród mędrców niektórzy upadną, by dokonało się wśród nich oczyszczenie, obmycie i wybielenie na czas ostateczny - potrwa to jeszcze do ustalonego czasu.  
(36) Król będzie działał według swego upodobania; będzie się wynosił i wywyższał ponad wszystkich bogów. Przeciw Bogu będzie mówił rzeczy dziwne i dozna powodzenia, aż się dopełni gniew, to bowiem, co zostało postanowione, dokona się. (37) Nie będzie czcił bogów swoich przodków; ani ulubieńca kobiet, ani żadnego innego boga nie będzie poważał. Ponad wszystkich będzie się wywyższał. (38) Zamiast tego będzie czcił boga twierdz; boga, którego nie znali jego przodkowie, będzie czcił złotem i srebrem, drogimi kamieniami i kosztownościami.  
   
   
   
(39) Wystąpi przeciw warownym zamkom z cudzym bogiem; tych zaś, którzy go uznają, obdarzy zaszczytami, czyniąc ich władcami nad wieloma, a jako zapłatę będzie rozdzielał ziemię. (40) A w czasie ostatnim zetrze się z nim król z południa. Król z północy uderzy na niego rydwanami, jazdą i licznymi okrętami. Wkroczy do krajów, zaleje je i przejdzie. (41) Wkroczy następnie do wspaniałego kraju, a wielu polegnie. Te tylko [kraje] ujdą jego ręki: Edom, Moab i główna część Ammonitów. (42) Wyciągnie rękę po kraje; nie zdoła ujść ziemia egipska. (43) Stanie się panem skarbów złota i srebra oraz wszystkich kosztowności egipskich; Libijczycy i Kuszyci będą szli za nim. (44) Wieści ze wschodu i północy napełnią go przerażeniem; wyprawi się więc z wielkim gniewem, by wielu zgładzić i zgubić. (45) Rozbije namioty swojej kwatery między morzem i górą świętej wspaniałości. Dojdzie do swego końca, ale nikt mu nie przyjdzie z pomocą.  
   
 (Dn 12:1nn bt5) W owym czasie wystąpi Michał, wielki książę, który jest opiekunem dzieci twojego narodu.  
Wtedy nastąpi okres ucisku, jakiego nie było, odkąd narody powstały, aż do chwili obecnej.  
W tym czasie naród twój dostąpi zbawienia: ci wszyscy, którzy zapisani są w księdze.  
(2) Wielu zaś, co śpi w prochu ziemi, zbudzi się: jedni do wiecznego życia, drudzy ku hańbie, ku wiecznej odrazie.  
 (3) Mądrzy będą świecić jak blask sklepienia, a ci, którzy nauczyli wielu sprawiedliwości, jak gwiazdy na wieki i na zawsze. ?? pozycja uczniów czyniących uczniów???
   
 (4) Ty jednak, Danielu, ukryj słowa i zapieczętuj księgę aż do czasów ostatecznych. Wielu będzie dociekało, by pomnożyła się wiedza.  
(5) Wtedy ja, Daniel, ujrzałem, jak dwóch innych [ludzi] stało, jeden na brzegu po tej stronie rzeki, drugi na brzegu po tamtej stronie rzeki.  
(6) Powiedziałem do męża ubranego w lniane szaty i znajdującego się nad wodami rzeki: Jak długo jeszcze do końca tych przedziwnych rzeczy?  
 (7) I usłyszałem męża ubranego w lniane szaty i znajdującego się nad wodami rzeki. Podniósł on prawą i lewą rękę do nieba i przysiągł na Tego, który żyje wiecznie: „Do czasu, czasów i połowy [czasu]. To wszystko dokona się, kiedy dobiegnie końca moc niszczyciela świętego narodu”.  
(8) Ja wprawdzie usłyszałem, lecz nie zrozumiałem; powiedziałem więc: Panie, jaki będzie ostateczny koniec tego?  
(9) On zaś odpowiedział: Idź, Danielu, bo słowa zostały ukryte i obłożone pieczęciami aż do końca czasu.  
(10) Wielu zostanie poddanych oczyszczeniu, wybieleniu, wypróbowaniu, ale przewrotni będą postępować przewrotnie i żaden z przewrotnych nie zrozumie tego, lecz roztropni zrozumieją.  
(11) A od czasu, gdy zostanie zniesiona codzienna ofiara i zapanuje ohyda ziejąca pustką, [upłynie] tysiąc dwieście dziewięćdziesiąt dni.  
 (12) Szczęśliwy ten, który dotrwa i doczeka tysiąca trzystu trzydziestu pięciu dni.  
(13) Ty zaś idź i zażywaj spoczynku, a powstaniesz, by [otrzymać] swój los przy końcu dni.  

 

 

 


Kategorie: _blog, teologia / biblia, biblia / studia, księga daniela '2020


Słowa kluczowe: daniel, prorok daniel, księga daniela, dan10, dan11, dan12


Komentarze: (2)

Mat(W71), August 20, 2020 20:38 Skomentuj komentarz


Komentarz zgodny z tematem (ale treści nie czytałem)

Myśl powstała przed chwilą, jeżeli ma sens, szczególnie w kontekście ostatnich zdarzeń to proszę o komentarz:

Boski promień 3R (D) koleruje, a być może równa się 12 promieniom kosmicznym. W kontekście 7 promieni o których dowiedziałem się przed chwilą. ;D Pozdro

Mat(W71), August 20, 2020 20:52 Skomentuj komentarz


Po przeczytaniu powyższego fragmentu, a w szczególności tej jego części: "On zaś odpowiedział: Idź, Danielu, bo słowa zostały ukryte i obłożone pieczęciami aż do końca czasu. (10) Wielu zostanie poddanych oczyszczeniu, wybieleniu, wypróbowaniu, ale przewrotni będą postępować przewrotnie i żaden z przewrotnych nie zrozumie tego, lecz roztropni zrozumieją", zdarzenia bieżące, liczbę osób komentujących Twoje notki, wykluczam przypadkowość, która mogła mnie tu potencjalnie sprowadzić. Pozdro polecam piosenke https://www.youtube.com/watch?v=QRv-RqwSTbo

Skomentuj notkę
28 czerwca 2020 (niedziela), 21:58:58

Daniel dowiedział się do będzie w przyszłości (Dan 9:24)

Uwagi:

 Treść analizowano zdania:

Dn 9:24 BT5 "Ustalono siedemdziesiąt tygodni nad twoim narodem i twoim świętym miastem, by położyć kres nieprawości, grzech obłożyć pieczęcią i odpokutować występek, a wprowadzić wieczną sprawiedliwość, przypieczętować widzenie i proroka i namaścić Święte świętych."
Dn 9:24 UBG "Siedemdziesiąt tygodni wyznaczono nad twoim ludem i twoim świętym miastem na zakończenie przestępstwa, na zgładzenie grzechów i na przebłaganie za nieprawość, na wprowadzenie wiecznej sprawiedliwości, na opieczętowanie widzenia i proroctwa oraz na namaszczenie Najświętszego."

Co się wydarzy w ciągu tych 70 tygodni nad Izraelem i Jerozolimą?

# LXX Reformowani BT UBG Uwagi
1 pełne wygaśnięcie grzechu dopełni się zbrodnia położyć kres nieprawości zakończenie przestępstwa  -> Ap 20:1-3?
2 podstemplowanie grzechów przypieczętowany będzie grzech grzech obłożyć pieczęcią zgładzenie grzechów  
3 całkowite wymazanie nieprawości i zmazana wina,      
4 odpokutowanie przestępstw   odpokutować występek przebłaganie za nieprawość  
5 zaprowadzenie wiecznej sprawiedliwości przywrócona będzie wieczna sprawiedliwość wprowadzić wieczną sprawiedliwość wprowadzenie wiecznej sprawiedliwości  -> 2P 3:13-18: "Lecz my, zgodnie z jego obietnicą, oczekujemy nowych niebios i nowej ziemi, w których mieszka sprawiedliwość. Dlatego, umiłowani, oczekując tego, starajcie się ...
6 podstępowanie widzenia i proroctwa potwierdzi się, widzenie i prorok przypieczętować widzenie i proroka opieczętowanie widzenia i proroctwa  
7 namaszczenie miejsca najświętszego Najświętsze będzie namaszczone namaścić Święte świętych namaszczenie Najświętszego  

 

 

 

 Objawienie, rozdział 20

(1) Potem ujrzałem anioła zstępującego z nieba, który miał klucz od Czeluści i wielki łańcuch w ręce. (2) I pochwycił Smoka, Węża starodawnego, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat. (3) I wtrącił go do Czeluści, i zamknął, i pieczęć nad nim położył, by już nie zwodził narodów, aż tysiąc lat się dopełni. A potem ma być na krótki czas uwolniony. (Ap 20:1-3 bt5)


Kategorie: _blog, teologia / biblia, biblia / studia, księga daniela '2020


Słowa kluczowe: daniel, prorok daniel, księga daniela, dan9, dan9:24, dn9


Komentarze: (1)

wojtek, June 30, 2023 10:52 Skomentuj komentarz


Wojtek:
Wypisz czynności, które pojawiają się w tym fragmencie:
"Ustalono siedemdziesiąt tygodni nad twoim narodem i twoim świętym miastem, by położyć kres nieprawości, grzech obłożyć pieczęcią i odpokutować występek, a wprowadzić wieczną sprawiedliwość, przypieczętować widzenie i proroka i namaścić Święte świętych."

Chat-GPT:
W fragmencie, który podałeś, można zidentyfikować następujące czynności:

Ustalono siedemdziesiąt tygodni nad twoim narodem i twoim świętym miastem.
Położono kres nieprawości.
Obłożono grzech pieczęcią.
Odpokutowano występek.
Wprowadzono wieczną sprawiedliwość.
Przypieczętowano widzenie i proroka.
Namaszczono Święte świętych.

Pamiętaj, że niektóre z tych czynności są opisowe lub symboliczne, odnoszące się do kontekstu religijnego lub duchowego.

Skomentuj notkę
20 czerwca 2020 (sobota), 19:58:58

Proroctwo o tygodniach (Dan 9b)

Uwagi:

Ogólny zarys wizji

  • 9:24 - co się ma wydarzyć w przyszłości, w ciągu 70 tygodni

  • 9:25 - co się wydarzy w 7 + 62 tygodni: od słowa o odbudowie do Mesjasza

  • 9:26 - co po 69 tygodniach: zabicie Mesjasza, bez świątyni do wojny

  • 9:27 - przymierze, jeden tydzień, w połowie zniesienie ofiar i spustoszenie świątyni, no i kres

Analiza

Treść  Dn 9:1nn bt5 Komenatarz 

(1) W pierwszym roku Dariusza z rodu Medów, syna Artakserksesa, sprawującego władzę nad królestwem chaldejskim, (2) w roku pierwszym jego panowania, 

Kiedy?
ja, Daniel, dociekałem w Pismach liczby lat, które objawił Pan prorokowi Jeremiaszowi, że ma się dopełnić siedemdziesiąt lat spustoszenia Jerozolimy.  
(…)  

Modlitwa Daniela 

 (…)  

 Proroctwo o tygodniach - wstęp

(20) Gdy jeszcze mówiłem i modliłem się, wyznając grzechy swoje, swojego narodu, Izraela, i składając przed Panem, Bogiem moim, błagania za świętą górę mojego Boga, (21) gdy więc jeszcze wymawiałem [słowa] modlitwy, mąż Gabriel, którego spostrzegłem przedtem, przybył do mnie, lecąc pośpiesznie, w porze wieczornej ofiary.
  • LXX: modliłem się głośno
  • maż Gabriel - czy to ten co był u panny Marii?
(22) Przybył, rozmawiał ze mną i powiedział: Danielu, wyszedłem teraz, by ci dać całkowite zrozumienie. (23) Gdy zacząłeś błagalne modlitwy, wypowiedziano słowo, ja zaś przybyłem, by ci je oznajmić. Ty jesteś bowiem [mężem] umiłowanym. 
  • całkowite? zrozumienie?
  • LXX: wyszło słowo - od kogo?
Przeniknij więc słowo i zrozum widzenie:   

  Proroctwo o tygodniach 

(24) Ustalono siedemdziesiąt tygodni nad twoim narodem i twoim świętym miastem, by ...

 

LXX: Siedemdziesiąt tygodni odkrojono twojemu ludowi i świętemu miastu na ...

 

UBG: Siedemdziesiąt tygodni wyznaczono nad twoim ludem i twoim świętym miastem na ...

Proroctwo

  • Ustalono 70 tygodni
    • nad narodem Izraelem
    • i nad świętym miastem - pewnie Jerozolima
    • pytanie: czy to dotyczy Kościoła?
  • LXX: odkrojono
  • Przypomnieć sobie jak Żydzi liczą lata: np. ile lat trwała niewola egipska? ile jest lat sędziów (wg Gal)? -> To ciekawy zwyczaj nieliczenia lat niewoli.

… (1) położyć kres nieprawości, (2) grzech obłożyć pieczęcią i (4) odpokutować występek, a (5) wprowadzić wieczną sprawiedliwość, (6) przypieczętować widzenie i proroka i (7) namaścić Święte świętych.

 

LXX: … (1) na pełne wygaśnięcie grzechu, (2) na podstemplowanie grzechów, (3) na całkowite wymazanie nieprawości, (4) na odpokutowanie przestępstw, na (5) zaprowadzenie wiecznej sprawiedliwości, na (6) podstępowanie widzenia i proroctwa i na (7) namaszczenie miejsca najświętszego

 

UBG … na (1) zakończenie przestępstwa, na (2) zgładzenie grzechów i (4) na przebłaganie za nieprawość, na (5) wprowadzenie wiecznej sprawiedliwości, na (6) opieczętowanie widzenia i proroctwa oraz na (7) namaszczenie Najświętszego.

Wyliczanka. Po co to 70 tygodni?

-> osobna notka: Daniel dowiedział się do będzie w przyszłości (Dan 9:24)

(25) Ty zaś wiedz i rozumiej:   
Od chwili, kiedy wypowiedziano słowo, że nastąpi powrót i zostanie odbudowana Jerozolima, do Władcy-Pomazańca - siedem tygodni;

LXX: Władcy-Pomazańca, który będzie przewodnikiem

UBG: od wyjścia nakazu o przywróceniu i odbudowaniu Jerozolimy aż do Księcia Mesjasza będzie siedem tygodni


  • Władca-Pomazaniec
  • wypowiedzenie słowa o powrocie i odbudowie Jerozolimy
  • 7 tygodni

BT: i w ciągu sześćdziesięciu dwu tygodni zostaną odbudowane dziedziniec i wał, jednak w czasach pełnych ucisku.

 

UBG:  i sześćdziesiąt dwa tygodnie. Zostaną odbudowane ulica i mur, ale w czasach trudnych.

LXX: odbudowany plac i mur i wtedy wyczerpie się czas

 

  • w ciągu tych 62 tygodni zostanie odbudowany dziedziniec i wał
  • ale będzie to w czasach pełnych ucisku

(26) A po sześćdziesięciu dwóch tygodniach Pomazaniec zostanie zgładzony i nie będzie dla niego... 

 

LXX: 

 

UBG: A po tych sześćdziesięciu dwóch tygodniach zostanie zabity Mesjasz, lecz nie za siebie. A lud księcia, który przyjdzie, zniszczy miasto i świątynię i jego koniec nastąpi wśród powodzi; i do końca wojny są postanowione spustoszenia.

  • po 62 tygodniach
  • Mesjasz zostanie zgładzony
  • i nie będzie dla niego ... problem z tekstem, ale wg Teodocjona: "i nie ma w nim winy". 
  • (26) A po tych sześćdziesięciu dwóch tygodniach zostanie zabity Mesjasz, lecz nie za siebie.
Miasto zaś i świątynia zginą wraz z wodzem, który nadejdzie.
  • Miasto i świątynia zginą wraz z wodzem, który nadejdzie
  • Wodzem? eib, bg, bw: księciem

26b:

  • EIB:  a miasto i świątynię splądruje lud przychodzącego księcia, jego zaś kresem powódź — i do końca wojna, postanowione spustoszenia.
  • UBG: A lud księcia, który przyjdzie, zniszczy miasto i świątynię i jego koniec nastąpi wśród powodzi; i do końca wojny są postanowione spustoszenia.
  • BW: lud księcia, który wkroczy, zniszczy miasto i świątynię, potem nadejdzie jego koniec w powodzi i aż do końca będzie wojna i postanowione spustoszenie.
Koniec jego nastąpi wśród powodzi, i do końca wojny potrwają zamierzone spustoszenia.
  • koniec miasta wśród powodzi
  • do końca wojny będą spustoszenia
(27)  Utrwali on przymierze dla wielu w ciągu jednego tygodnia. A około połowy tygodnia ustanie ofiara krwawa i ofiara pokarmowa. 
  •  On? Kto?
    • ten wódź co nadejdzie (.26)
    • Pomazaniec (.25b)
    • Władca-Pomazaniec (.25a)
  • Utrwali on przymierze w ciągu tygodnia
  • około połowy tygodnia ustanie ofiara krwawa i ofiara pokarmowa
Na skrzydle zaś świątyni będzie ohyda ziejąca pustką i przetrwa aż do końca, do czasu ustalonego na spustoszenie.
  • Na skrzydle świątyni będzie ohyda
  • przetrwa do końca czasu przeznaczonego na spustoszenie

 

 


Kategorie: _blog, teologia / biblia, biblia / studia, księga daniela '2020


Słowa kluczowe: daniel, prorok daniel, księga daniela, dan9


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
20 czerwca 2020 (sobota), 19:58:58

Modlitwa Daniela (Dan 9a)

Uwagi:

  • W ramach spotkania IPP-KTW 21 czerwca 2020 roku przeczytaliśmy Modlitwę Daniela.
  • Reszta (proroctwo) na inne spotkanie.
Treść  Dn 9:1nn bt5 Komenatarz 

(1) W pierwszym roku Dariusza z rodu Medów, syna Artakserksesa, sprawującego władzę nad królestwem chaldejskim, (2) w roku pierwszym jego panowania, 

Kiedy?
ja, Daniel, dociekałem w Pismach liczby lat, które objawił Pan prorokowi Jeremiaszowi, że ma się dopełnić siedemdziesiąt lat spustoszenia Jerozolimy.
  • Kiedy żył Jeremiasz?
  • Co o tym mówił Jeremiasz? Jr 25:1-11-13
    • Jr 25,11 - Cały ten kraj zostanie spustoszony i opuszczony, a narody będą służyć królowi babilońskiemu przez siedemdziesiąt lat. (12) A po upływie siedemdziesięciu lat ukarzę króla Babilonu i ten naród ...
    • Jr 29,10 - To jednak mówi Pan: Gdy dla Babilonu upłynie siedemdziesiąt lat, nawiedzę was i wypełnię na was swoją pomyślną zapowiedź, by was znów przyprowadzić na to miejsce. (11) Jestem bowiem świadomy zamiarów, jakie zamyślam co do was - wyrocznia Pana - zamiarów pełnych pokoju, a nie zguby, by zapewnić wam przyszłość, jakiej oczekujecie. (12) Będziecie Mnie wzywać, zanosząc do Mnie swe modlitwy, a Ja was wysłucham. (13) Będziecie Mnie szukać i znajdziecie Mnie, albowiem będziecie Mnie szukać z całego serca. 
(3) Zwróciłem więc swe oblicze do Pana Boga, oddając się modlitwie i błaganiu w postach, pokucie i popiele.  

Modlitwa Daniela 

(4) I modliłem się do Pana, Boga mojego, wyznawałem i mówiłem:  
O Panie, Boże mój, wielki i straszliwy, który dochowujesz wiernie przymierza tym, co Ciebie kochają i przestrzegają Twoich przykazań.

O Bogu, adresacie modlitw:

  • wielki
  • straszny? - inne słowa???
  • dochowuje wiernie przymierza ?
  • jest wierny względem tych co go kochają? Co to znaczy kochają?
  • przestrzegają przykazań
(5) Zgrzeszyliśmy, zbłądziliśmy, popełniliśmy nieprawość i zbuntowaliśmy się, odstąpiliśmy od Twoich przykazań. (6) Nie byliśmy posłuszni Twoim sługom, prorokom, którzy przemawiali w Twoim imieniu do naszych królów, do naszych przywódców, do naszych przodków i do całej ludności kraju.

O ludziach, których reprezentuje Daniel:

 

(7) U Ciebie, Panie, sprawiedliwość, a u nas wstyd na twarzach, jak to jest dziś u nas - mieszkańców Judy i Jerozolimy, i całego Izraela, u bliskich i dalekich, we wszystkich krajach, dokąd ich wypędziłeś z powodu niewierności, jaką Ci okazali.

Wstyd!

  • wstyd - co to?
  • Juda i Jerozolima i cały Izrael, i bliscy i dalecy ….
  • … i wer wszystkich krajach ….
  • … - jaki jest stan Izraela wtedy?
  • wypędziłeś - to zrobił Bóg!
 (8) Panie! Wstyd na naszych twarzach, naszych królów, naszych przywódców i naszych ojców, bo zgrzeszyliśmy przeciw Tobie.
  • wstyd - co to?
  • królowie, przywódcy, ojcowie - co to za kategoria?

(9) Ale Pan, Bóg nasz, jest miłosierny i okazuje łaskawość, mimo że zbuntowaliśmy się przeciw Niemu (10) i nie słuchaliśmy głosu Pana, Boga naszego, by postępować według wskazań, które nam dał przez swoje sługi, proroków. (11) Cały Izrael przekroczył Twoje Prawo i pobłądził, nie słuchając Twego głosu. Spadło na nas przekleństwo [poparte] przysięgą, które zostało zapisane w Prawie Mojżesza, sługi Bożego; zgrzeszyliśmy bowiem przeciw Niemu.

  • Prawo Mojżesza -> Piąta Księga Mojżeszowa 28.58-68 -> na końcu
  • Mają Mojżesz i proroków -> Łk 16:b (Łazarz i bogacz)
(12) Spełnił więc słowo, jakie wypowiedział przeciw nam i naszym władcom, którzy panowali nad nami, że sprowadzi na nas wielkie nieszczęście, jakiego nie było pod całym niebem, a jakie spadło na Jerozolimę. (13) Tak jak zostało napisane w Prawie Mojżesza, przyszło na nas całe to nieszczęście; nie przebłagaliśmy Pana, Boga naszego, odwracając się od naszych występków i nabywając znajomości Twej prawdy.

Wypełnienie zapowiedzi.

  • Prawo Mojżesza -> Piąta Księga Mojżeszowa 28.58-68 -> na końcu

(14) Czuwał więc Pan nad nieszczęściem i sprowadził je na nas, bo Pan, Bóg nasz, jest sprawiedliwy we wszystkich swych poczynaniach, my zaś nie usłuchaliśmy Jego głosu.

 

(15) A teraz, Panie, Boże nasz, który wyprowadziłeś swój naród z ziemi egipskiej mocną ręką, zyskując sobie imię, jakie trwa do dziś: zgrzeszyliśmy i popełniliśmy nieprawość.

 

(16) Panie, według Twojego miłosierdzia, niech ustanie Twój zapalczywy gniew nad Twoim miastem, Jerozolimą, nad Twoją świętą górą. Bo z powodu naszych grzechów i przewinień naszych przodków stała się Jerozolima i lud Twój przedmiotem szyderstwa u wszystkich wokół nas.

Prośba

(17) Teraz zaś, Boże nasz, wysłuchaj modlitwy Twojego sługi i jego błagań i rozjaśnij swe oblicze nad świątynią, która leży zniszczona - ze względu na Ciebie, Panie! (18) Nakłoń, mój Boże, swego ucha i wysłuchaj! Otwórz swe oczy i zobacz nasze spustoszenie i miasto, nad którym wzywano Twego imienia.

 

 Albowiem zanosimy modlitwy do Ciebie, opierając się nie na naszej sprawiedliwości, ale ufni w Twoje wielkie miłosierdzie.

 
(19) Usłysz, Panie! Odpuść, Panie! Panie, zwróć uwagę i działaj niezwłocznie, przez wzgląd na siebie samego, mój Boże!

Usłysz, Panie! Odpuść, Panie!

Panie, zwróć uwagę i działaj niezwłocznie.

Bo Twojego imienia wzywano nad Twym miastem i nad Twym narodem.

 

 

 
   

 Proroctwo o tygodniach - wstęp

(20) Gdy jeszcze mówiłem i modliłem się, wyznając grzechy swoje, swojego narodu, Izraela, i składając przed Panem, Bogiem moim, błagania za świętą górę mojego Boga, (21) gdy więc jeszcze wymawiałem [słowa] modlitwy, mąż Gabriel, którego spostrzegłem przedtem, przybył do mnie, lecąc pośpiesznie, w porze wieczornej ofiary.
  • LXX: modliłem się głośno
  • maż Gabriel - czy to ten co był u panny Marii?
(22) Przybył, rozmawiał ze mną i powiedział: Danielu, wyszedłem teraz, by ci dać całkowite zrozumienie. (23) Gdy zacząłeś błagalne modlitwy, wypowiedziano słowo, ja zaś przybyłem, by ci je oznajmić. Ty jesteś bowiem [mężem] umiłowanym. 
  •  całkowite? zrozumienie?
  • LXX: wyszło słowo - od kogo?
Przeniknij więc słowo i zrozum widzenie:   

  Proroctwo o tygodniach 

(24) Ustalono siedemdziesiąt tygodni nad twoim narodem i twoim świętym miastem, by położyć kres nieprawości, grzech obłożyć pieczęcią i odpokutować występek, a wprowadzić wieczną sprawiedliwość, przypieczętować widzenie i proroka i namaścić Święte świętych.

 

 

UBG: Siedemdziesiąt tygodni wyznaczono nad twoim ludem i twoim świętym miastem na zakończenie przestępstwa, na zgładzenie grzechów i na przebłaganie za nieprawość, na wprowadzenie wiecznej sprawiedliwości, na opieczętowanie widzenia i proroctwa oraz na namaszczenie Najświętszego.

 

(25) Ty zaś wiedz i rozumiej:   
Od chwili, kiedy wypowiedziano słowo, że nastąpi powrót i zostanie odbudowana Jerozolima, do Władcy-Pomazańca - siedem tygodni;

LXX: Władcy-Pomazańca, który będzie przewodnikiem

UBG: od wyjścia nakazu o przywróceniu i odbudowaniu Jerozolimy aż do Księcia Mesjasza będzie siedem tygodni


 

BT: i w ciągu sześćdziesięciu dwu tygodni zostaną odbudowane dziedziniec i wał, jednak w czasach pełnych ucisku.

 

UBG:  i sześćdziesiąt dwa tygodnie. Zostaną odbudowane ulica i mur, ale w czasach trudnych.

LXX: odbudowany plac i mur i wtedy wyczerpie się czas

 

 

(26) A po sześćdziesięciu dwóch tygodniach Pomazaniec zostanie zgładzony i nie będzie dla niego... 

 

LXX: 

 

UBG: A po tych sześćdziesięciu dwóch tygodniach zostanie zabity Mesjasz, lecz nie za siebie. A lud księcia, który przyjdzie, zniszczy miasto i świątynię i jego koniec nastąpi wśród powodzi; i do końca wojny są postanowione spustoszenia.

 
Miasto zaś i świątynia zginą wraz z wodzem, który nadejdzie.  
Koniec jego nastąpi wśród powodzi, i do końca wojny potrwają zamierzone spustoszenia.  
(27)  Utrwali on przymierze dla wielu w ciągu jednego tygodnia. A około połowy tygodnia ustanie ofiara krwawa i ofiara pokarmowa.   
Na skrzydle zaś świątyni będzie ohyda ziejąca pustką i przetrwa aż do końca, do czasu ustalonego na spustoszenie.  

 

 

Piąta Księga Mojżeszowa 28.58-68

(58) Jeśli nie będziesz wypełniał wszystkich słów tego Prawa, zapisanych w tej księdze, bojąc się chwalebnego i straszliwego tego Imienia: Pana, Boga swego, (59) Pan nadzwyczajnymi plagami dotknie ciebie i twoje potomstwo, plagami ogromnymi i nieustępliwymi: ciężkimi i długotrwałymi chorobami. (60) Sprawi, że przylgną do ciebie wszystkie zarazy Egiptu: drżałeś przed nimi, a one spadną na ciebie. (61) Także wszystkie choroby i plagi, nie zapisane w księdze tego Prawa, ześle Pan na ciebie, aż cię wytępi. (62) Mała tylko liczba ludzi pozostanie z was, którzy liczni jesteście jak gwiazdy na niebie, za to, że nie słuchaliście głosu Pana, Boga swego.

(63) Jak podobało się Panu dobrze czynić wam, rozmnażając was, tak będzie się Panu podobało zniszczyć i wytępić was, i usunąć z powierzchni ziemi, którą idziecie posiąść. (64) Pan cię rozproszy pomiędzy wszystkie narody, od krańca do krańca ziemi, tam będziesz służył cudzym bogom z drewna i kamienia, których nie znałeś ani ty, ani twoi przodkowie.

(65) Nie zaznasz pokoju u tych narodów ani stopa twej nogi tam nie odpocznie. Da ci tam Pan serce drżące ze strachu, oczy wypłakane z tęsknoty i duszę utrapioną. (66) Życie twe będzie u ciebie jakby w zawieszeniu: będziesz drżał dniem i nocą ze strachu, nie będziesz pewny życia. (67) Rano powiesz: Któż sprawi, by nadszedł wieczór, a wieczorem: Któż sprawi, by nadszedł poranek - a to ze strachu, który twe serce będzie odczuwać na widok, jaki stanie przed twymi oczami.

(68) Pan cię odprowadzi okrętami i drogą do Egiptu, o którym ci powiedziałem: Nie będziesz go już oglądać. A kiedy zostaniesz sprzedany twoim wrogom jako niewolnik i niewolnica, nikt cię nie wykupi. (Pwt 28:58-68 bt5)

 Objawienie, rozdział 20

(1) Potem ujrzałem anioła zstępującego z nieba, który miał klucz od Czeluści i wielki łańcuch w ręce. (2) I pochwycił Smoka, Węża starodawnego, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat. (3) I wtrącił go do Czeluści, i zamknął, i pieczęć nad nim położył, by już nie zwodził narodów, aż tysiąc lat się dopełni. A potem ma być na krótki czas uwolniony. (Ap 20:1-3 bt5)


Kategorie: _blog, teologia / biblia, biblia / studia, księga daniela '2020


Słowa kluczowe: daniel, prorok daniel, księga daniela, dan9, modlitwa daniela


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
14 czerwca 2020 (niedziela), 11:33:33

Wizja barana i kozła (Dan 8)

Uwagi:

  • Czytane na spotkaniu IPP-KTW ?????? 2020

 

Treść  Dn 8:1nn bt5 Komentarz 
 Dn 8:1nn bt5 "(1) W trzecim roku panowania króla Baltazara miałem widzenie, ja, Daniel, po tym, co ujrzałem poprzednio.  
(2) Gdy patrzyłem podczas widzenia, zobaczyłem siebie w Suzie, w warowni, która leży w kraju Elam. Patrzyłem w widzeniu i znalazłem się nad rzeką Ulaj.  
(3) Podniosłem oczy i spojrzałem, a oto jeden baran stał nad rzeką; miał on dwa rogi, obydwa wysokie, jeden wyższy niż drugi, a wyższy wyrósł później. (4) Ujrzałem barana bodącego [rogami] ku zachodowi, północy i południu. Żadne ze zwierząt nie mogło mu sprostać ani nikt nie mógł uwolnić się z jego mocy. On zaś czynił, co chciał, i stawał się wielki.
  • baran
  • on dwa rogi,
  • obydwa wysokie,
  • jeden wyższy niż drugi,
  • wyższy wyrósł później.
  • barana bódł
  • ku zachodowi,
  • północy
  • i południu.
  • ale nie ma nic o wschodzie !!!!
5) A ja patrzyłem uważnie i oto od zachodu szedł kozioł po całej powierzchni ziemi, nie dotykając jej. Kozioł ten miał okazały róg między oczami. Kozioł z zachodu….
( (6) Podszedł on do barana o dwóch rogach, którego widziałem, stojąc nad rzeką, i rzucił się na niego z całą złością.  
(7) Zobaczyłem, jak on, przybliżywszy się do barana, rozzłościł się na niego, i uderzył barana, i złamał oba jego rogi.  
Baran nie miał siły, by mu stawić czoło. On więc powalił go na ziemię i podeptał nogami, a nie było nikogo, kto by wyrwał barana z jego mocy.  
(8) Kozioł urósł niezmiernie, ale gdy był w pełni sił, wielki róg uległ złamaniu, a na jego miejscu wyrosły cztery inne - ku czterem stronom świata. cztery rogi
 (9) Z jednego z nich wyrósł inny, mały róg, i wzrastał nadmiernie ku południowi, ku wschodowi i ku wspaniałemu krajowi. (

mały róg

LXX: ku mocy (a nie wspaniałemu krajowi)

(10) Wzniósł się on aż do wojska niebieskiego i strącił na ziemię część wojska oraz gwiazd, i podeptał je. Zaczyna być duchowo
(11) Wielkością dosięgał on niemal Władcy wojska, odjął Mu wieczną ofiarę i zniszczył doszczętnie miejsce Jego przybytku (12) i Jego wojsko. Jako codzienną ofiarę składał występek i prawdę rzucił na ziemię; działał zaś skutecznie. LXX: zupełnie inaczej!!!!
  (13) I usłyszałem, że jeden ze Świętych mówił, a drugi Święty zapytał tego, który mówił: Jak długo [potrwa] widzenie: wieczna ofiara, zgubna nieprawość, przybytek i podeptane wojsko? (14)On zaś powiedział do niego: Jeszcze przez dwa tysiące trzysta wieczorów i poranków, następnie świątynia odzyska swoje prawa. 2300 dni.
   
 (15) Gdy ja, Daniel, oglądałem widzenie i roztrząsałem jego znaczenie, oto stanął przede mną ktoś o wyglądzie mężczyzny, (16) i usłyszałem głos ludzki nad [rzeką] Ulaj, który wołał tymi słowami: Gabrielu, wyjaśnij mu widzenie!

 

 

Gabriel

 (17) Podszedł więc on do miejsca, gdzie stałem, a gdy przybył, przeraziłem się i padłem na twarz. I powiedział do mnie: Wiedz, synu człowieczy, że widzenie odnosi się do czasów ostatecznych.  
 (18) Gdy on ze mną rozmawiał, padłem oszołomiony twarzą ku ziemi; wtedy dotknął mnie, postawił mnie na nogi (19) i powiedział: Oto oznajmię ci, co ma nastąpić przy końcu gniewu, bo widzenie dotyczy końca czasów.  
(20) Baran, którego widziałeś z dwoma rogami, [oznacza] królów Medów i Persów.  
(21) Kozioł zaś - króla Jawanu, a wielki róg między jego oczami - pierwszego króla. LXX: król Hellenów
(22) Róg zaś, który uległ złamaniu, i cztery rogi, co wyrosły na jego miejsce, to cztery królestwa, które powstaną z jego narodu, będą jednak pozbawione jego mocy.  
(23) A przy końcu ich panowania, gdy występni dopełnią swej miary, powstanie król o okrutnym obliczu, zdolny rozumieć rzeczy tajemne. (24) Jego moc będzie potężna, ale nie dzięki własnej sile. Będzie podejmował rzeczy dziwne i dozna powodzenia w swych poczynaniach; obróci wniwecz potężnych i naród świętych. (25) Przy jego przebiegłości... nawet knowanie będzie skuteczne w jego ręku. Stanie się on wyniosły w sercu i niespodziewanie zgotuje zagładę wielu. 

LXX: coś o grzechach

 

Powstanie przeciw Najwyższemu Przywódcy, lecz bez udziału ręki ludzkiej zostanie skruszony.  
 (26) Widzenie zaś o wieczorach i rankach, jakie opowiedziano tobie, jest prawdziwe. Ty jednak widzenie okryj milczeniem, bo dotyczy ono dni odległych.  
(27) Wtedy mnie, Daniela, ogarnęła niemoc i chorowałem przez [wiele] dni. Następnie wstałem i załatwiałem sprawy królewskie; byłem jednak poruszony widzeniem, gdyż nie mogłem go zrozumieć.  
   

 

 

 Jakieś znalezione obrazki:

 


Kategorie: _blog, teologia / biblia, biblia / studia, księga daniela '2020


Słowa kluczowe: daniel, prorok daniel, księga daniela, dan8


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
7 czerwca 2020 (niedziela), 19:45:45

Daniel o Synu Człowieczym (Dan 7)

ToDo:

Zrobić analizę pojęcia Syn Człowieczy, głownie w NT. Koniecznie.

Kontekst, który warto uwzględnić czytając ten kawałek:

  1. Sen Nabuchodonozora o posągu - Dan2
  2. Ap 19, 20, 21:2 - a więc wydarzenia ostatnie
  3. Coś o  antychryście - np. 2Tes 2:7
  4. Najlepiej całe studium z apostoła Paweł o przyszłości -> http://wojtek.pp.org.pl/30268_blog%202004-03-22%2014-58-40

Uwagi:

  • Było to czytane na spotkaniu IPP-KTW w dniu 14 czerwca 2020 roku
  • nie zrobiłem z IPP-KTW analizy pojęcia Syn człowieczy - ToDo!
Treść  Dn 7:1nn bt5 Komentarz 
(1) W pierwszym roku [panowania] króla babilońskiego, Baltazara, miał Daniel sen i zaniepokoiły go widziadła [powstałe w] jego głowie na jego łożu. Następnie spisał on ten sen. (2) Daniel więc opowiedział: Ale Baltazar to chyba nie rządził długo.
Ujrzałem w swoich wizjach nocnych. Oto cztery wichry z nieba wzburzyły wielkie morze. (3) Cztery ogromne bestie wyszły z morza, a jedna różniła się od drugiej.   Cztery różne bestie wychodzą z morza
(4) Pierwsza podobna była do lwa i miała skrzydła orle. Patrzyłem, a oto wyrwano jej skrzydła, ją zaś samą uniesiono w górę i postawiono jak człowieka na dwu nogach, dając jej ludzkie serce.
  • Bestia #1 - Lew ze skrzydłami
  • Czy chodzi o Babilon, którego ostatnim królem był Baltazar? Lew ze skrzydłami był ich symbolem.
(5) I oto druga bestia, zupełnie inna, podobna do niedźwiedzia, z jednej strony podparta, a trzy żebra miała w paszczy między zębami. Mówiono do niej: Podnieś się! Pożeraj wiele mięsa!
  • Bestia #2 - Niedźwiedź.
  • Czy chodzi o Medów? Persów? Chalcedończyków? Nie wiem.
(6) Potem patrzyłem, a oto inna [bestia] podobna do pantery, mająca na grzbiecie cztery ptasie skrzydła. Bestia ta miała cztery głowy; jej to powierzono władzę.
  • Bestia #3 - Pantera z czterema skrzydłami ptasimi
  • i z czterema głowami.
  • Czy może chodzić o Greków? Macedończyków? Ich państwo rozpadło się potem na 4 państwa greckie i tak to przetrwało do czasów Rzymskich (bitwy 
(7) Dalej ujrzałem w moich nocnych wizjach: Oto czwarta bestia, okropna i przerażająca, o nadzwyczajnej sile. Miała wielkie zęby z żelaza i miedziane pazury; pożerała i kruszyła, depcząc nogami to, co pozostawało. Różniła się od wszystkich poprzednich bestii i miała dziesięć rogów.
  • Bestia #4 - okropna, z zębami i pazurami i 10 rogami
  • Może chodzić o Rzym.
  • Ap 13:1nn tpnt
    (1) (…) zobaczyłem dzikie zwierzę występujące z morza, mające siedem głów i dziesięć rogów; a na jego rogach było dziesięć diademów, a na jego głowach bluźniercze imię. (2) A dzikie zwierzę, które widziałem, było podobne do pantery, a stopy jego jak niedźwiedzia, a paszcza jego jak paszcza lwa; i dał mu smok swoją moc i swój tron, i wielką władzę.
    (3) I widziałem jedną z jego głów jakby zabitą na śmierć; ale jego śmiertelna rana została uleczona.
(8) Gdy przypatrywałem się rogom, oto inny mały róg wyrósł między nimi i trzy spośród pierwszych rogów zostały przed nim wyrwane. Mały róg rośnie i wyrywa 3 inne rogi
Miał on oczy podobne do ludzkich oczu i usta, które mówiły wielkie rzeczy. Mały róg jest gadatliwy!
(9) Patrzyłem, aż postawiono trony, a Przedwieczny zajął miejsce.

Przedwieczny się objawia a więc ….

  • Ap 20:11 albo - wielki biały tron i ...
  • Ap 20:4 - 
Szata Jego była biała jak śnieg, a włosy na Jego głowie jakby z czystej wełny.

Wygląd Przedwiecznego:

  • biała szata
  • włosy jakby z czytaj wełny
  • Ap 1:13n
Tron Jego był z ognistych płomieni, jego koła z płonącego ognia. (10) Strumień ognia się rozlewał i wypływał od Niego.

Tron Przedwiecznego:

  • z ognistych płomieni
  • koła (?) z płonącego ognia
  • strumień ognia się rozlewa
Tysiąc tysięcy służyło Mu, a dziesięć tysięcy razy dziesięć tysięcy stało przed Nim.
  • 1mln służyło Przedwiecznemu
  • 100 mln stało przed Nim
  • Ap 5:11 tpnt (11) I widziałem, i słyszałem głos wielu aniołów wokoło tronu i stworzeń, i starszych; a ich liczba była miriady miriad i tysiące tysięcy,
Sąd zasiadł i otwarto księgi. Ap 20:11nn - tam też otwiera się księgi.
(11) Z powodu hałasu wielkich słów, jakie wypowiadał róg, patrzyłem, ten mały róg hałasuje tymi słowami co je wypowiada w .8b
aż oto zabito bestię; ciało jej uległo zniszczeniu i wydano je na spalenie.

ta Bestia #4 zostaje zabita

->Ap17:16nn

(Ap 17:16) A dziesięć rogów, które widziałeś na bestii – oni znienawidzą nierządnicę i sprawią, że będzie spustoszona i naga i będą jeść jej ciało, i spalą ją w ogniu. (17) Bóg bowiem włożył im do serc, aby wykonali jego wolę, i to jednomyślnie, i oddali swoje królestwo bestii, aż wypełnią się słowa Boga. (18) A kobieta, którą zobaczyłeś, to wielkie miasto, które króluje nad królami ziemi.

(12) Także innym bestiom odebrano władzę, ale ustalono okres trwania ich życia do czasu oznaczonego. ale Bestie od #1 do #3 jeszcze mogą pożyć ale już bez władzy.
   
 (13) Patrzyłem w nocnych widzeniach: a oto na obłokach nieba przybywa jakby Syn Człowieczy. Pojawia się Syn Człowieczy
Podchodzi do Przedwiecznego i wprowadzają Go przed Niego. Syn Człowieczy podchodzi do Przedwiecznego
(14) Powierzono Mu panowanie, chwałę i władzę królewską, a służyły Mu wszystkie narody, ludy i języki.
  • Panowanie…. chwała, władza królewska
  • służą mu wszystkie narody, ludy i języki
  • ->Ap....???
Panowanie Jego jest wiecznym panowaniem, które nie przeminie, a Jego królestwo nie ulegnie zagładzie.  

(15) Ja, Daniel, popadłem z tego powodu w niepokój ducha, a widzenia [powstałe] w mojej głowie przeraziły mnie.

 

(16) Przybliżyłem się do jednego ze stojących i zapytałem o właściwe znaczenie tego wszystkiego. On zaś odpowiedział i wyjaśnił znaczenie rzeczy.

 

Wyjaśnienie

(17) Te wielkie bestie w liczbie czterech - to czterej królowie, którzy powstaną z ziemi.

LXX: Cztery królestwa (a nie królowie).

LXX: Te królestwa ulegną zagładzie.

(18) Królestwo jednak otrzymają święci Najwyższego, i będą posiadać królestwo na zawsze i na wieki wieków.  
   
(19)  Potem chciałem się upewnić co do czwartej bestii, odmiennej od pozostałych i nader strasznej, która miała zęby z żelaza i miedziane pazury, a pożerała, kruszyła i deptała nogami resztę; (20) oraz co do dziesięciu rogów na jej głowie, i co do innego, przed którym, gdy wyrósł, upadły trzy tamte. Skupienie na Bestii #4 i jej małym rogu
Róg ten miał oczy i usta, wypowiadające wielkie rzeczy, i wydawał się większy od swoich towarzyszy.  
(21) Patrzyłem, a róg ten rozpoczął wojnę ze świętymi, i zwyciężał ich, (22) aż przybył Przedwieczny i sąd zasiadł, a władzę dano świętym Najwyższego, i aż nadszedł czas, by święci otrzymali królestwo.

Ap 20:11nn tpnt

(11) I widziałem wielki biały tron, i siedzącego na nim, od którego oblicza uciekła ziemia i niebo, i nie znalazło się miejsce dla nich. (12) I widziałem umarłych, małych i wielkich, stojących przed Bogiem; i zostały otwarte zwoje i inny zwój został otwarty, to jest zwój życia; i umarli z tych, którzy są zapisani w zwojach, zostali osądzeni według swoich czynów.

(23) Powiedział tak: Czwarta bestia - to czwarte królestwo, które będzie na ziemi, różne od wszystkich królestw; pochłonie ono całą ziemię, podepcze ją i na proch zetrze.  
(24) Dziesięć zaś rogów - z tego królestwa powstanie dziesięciu królów, po nich zaś inny powstanie, różny od poprzednich, i obali trzech królów.

Znowu ten Mały Róg

xx patrz LXX.

xx patrz Ap

   
(25) Będzie wypowiadał słowa przeciw Najwyższemu i gnębił świętych Najwyższego, postanowi zmienić czasy i Prawo, a [święci] będą wydani w jego ręce aż do czasu, czasów i połowy czasu.

Mały Róg będzie

  • wypowiadał słowa przeciw Najwyższemu
  • gnębił świętych Najwyższego
  • postanowi zmienić czasy
  • … i Prawo
  • a święci będą wydani w jego ręce aż do czasu, czasów i połowy czasu -? 3½ roku! 
 (26) Wtedy odbędzie się sąd i odbiorą mu władzę, by go zniszczyć i zniweczyć doszczętnie.

Przypomina Ap 17

LXX: Usuną samowładztwo

(27) A panowanie i władzę, i wielkość królestw pod całym niebem otrzyma lud święty Najwyższego. Ap 20:4, 6
Królestwo Jego będzie wiecznym królestwem; będą Mu służyły wszystkie moce i będą Mu uległe.  
(28) Dotąd opis zdarzenia.   
Moje myśli bardzo przeraziły mnie, Daniela; zmieniłem się na twarzy, lecz zachowałem wydarzenie w sercu.  
   

 

 

 

 


Kategorie: _blog, teologia / biblia, biblia / studia, księga daniela '2020


Słowa kluczowe: daniel, prorok daniel, księga daniela, dan7


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
31 maja 2020 (niedziela), 15:33:33

Nabuchodonozor i Baltazar względem Boga (Dan 4 i Dan5)

Uwagi:

  •  Materiał czytany w ramach spotkania IPP-KTW 7 czerwca 2020 roku
  • Badamy dwóch królów i ich dwie postawy względem Boga, Stworzyciela:
Treść  Dn 4:1nn bt5 Komenatrz 

(1) Ja, Nabuchodonozor, zażywałem spokoju w swoim domu i radości w swoim pałacu.

(2) Miałem widzenie we śnie, które mnie przeraziło. Zaniepokoiły mnie myśli na moim łożu i widziadła [powstałe] w mojej głowie. (3) Toteż wydałem polecenie, by sprowadzono do mnie wszystkich mędrców babilońskich, żeby mi dali wyjaśnienie snu.

Ciekawostka: narracja w pierwszej osobie. 

(4) Zjawili się więc tłumaczący sny, wróżbici, Chaldejczycy i astrologowie. Opowiedziałem im sen, ale nie mogli mi podać jego wyjaśnienia.

 
(5) W końcu przybył do mnie Daniel, któremu na imię według imienia mojego boga Belteszassar, a w którym mieszka duch świętych bogów. Opowiedziałem mu sen:  
(6) Belteszassarze, przełożony tłumaczących sny! Wiem, że w tobie mieszka duch świętych bogów i że żadna tajemnica nie stanowi dla ciebie trudności. Oto mój sen, który widziałem; wyjaśnij mi go!  

 (7)W mojej głowie, na moim łożu, widziałem takie obrazy: Patrzyłem, a oto - drzewo w środku ziemi, a jego wysokość ogromna. (8) Drzewo wzrastało potężnie, wysokością swą sięgało nieba, widać je było aż po krańce ziemi. (9) Liście jego były piękne, a owoce obfite, dawało ono pożywienie wszystkim. Pod nim szukały cienia dzikie zwierzęta, na jego gałęziach mieszkały ptaki podniebne, nim się żywiło wszelkie ciało. (10) Patrzyłem, w moim łożu, na obrazy w moim umyśle, a oto Czuwający i Święty zstępował z nieba. (11) Wołał on głośno i tak mówił: Wyrąbcie drzewo i obetnijcie gałęzie, otrząśnijcie liście i odrzućcie owoce! Zwierzęta niech uciekają spod niego, a ptaki z jego gałęzi! (12) Lecz pień jego korzeni pozostawcie w ziemi, i to w okowach z żelaza i brązu, wśród polnej zieleni. Niech zwilża go rosa z nieba, a trawę polną niechaj dzieli ze zwierzętami! (13) Jego ludzkie serce niech ulegnie odmianie, a niech otrzyma serce zwierzęce; siedem okresów niech nad nim przeminie! (14)  Według postanowienia Czuwających [taki jest] dekret, sprawa rozstrzygnięta przez Świętych, aby wszyscy żyjący wiedzieli, że Najwyższy jest władcą nad królestwem ludzkim. Może je dać, komu zechce, może ustanowić nad nimi najniższego z ludzi.

  •  Czuwający i Święty - ciekawie opisane imię Boga.
(15) Taki jest sen, jaki widziałem, ja, król Nabuchodonozor. Teraz zaś, Belteszassarze, podaj mi jego znaczenie, bo wszyscy mędrcy z mojego kraju nie potrafili go wyjaśnić, ty zaś możesz, bo posiadasz ducha świętych bogów.  

 (16) Wówczas Daniel, który nosił imię Belteszassar, popadł na chwilę w stan oszołomienia, a jego myśli zaniepokoiły go. Król zaś odezwał się i rzekł: Niech sen i jego wykład nie wprawiają ciebie w niepokój, Belteszassarze!

Belteszassar odpowiedział: Panie mój, oby sen [odnosił się] do twoich wrogów, a jego wyjaśnienie do twoich przeciwników!

(17) Drzewem, które ujrzałeś, jak rosło i stało się potężne, tak że swą wysokością sięgało nieba i było widoczne na całej ziemi, (18) którego liście były piękne, a owoce obfite, na którym było pożywienie dla wszystkich, pod którym przebywały dzikie zwierzęta i na którego gałęziach gnieździły się ptaki podniebne - (19) jesteś ty, o królu. Wzrosłeś i stałeś się potężny, a wielkość twoja wzrastała i sięgała aż do nieba, panowanie zaś twoje aż po krańce świata.

(20) To natomiast, że król widział Czuwającego i Świętego zstępującego z nieba i mówiącego: Wyrąbcie drzewo i zniszczcie je, tylko pień jego korzeni pozostawcie w ziemi, i to w żelaznych i brązowych okowach, wśród polnej zieleni; niech go zwilża rosa z nieba, niech dzieli los ze zwierzętami polnymi, aż upłynie nad nim siedem okresów - (21) to jest wyjaśnienie, królu, i postanowienie Najwyższego, które dopełni się na królu, moim panu.

(22) Wypędzą cię spośród ludzi i będziesz przebywał wśród dzikich zwierząt. Tak jak wołom będą ci dawać trawę do jedzenia, a rosa z nieba będzie cię zwilżać. Siedem okresów upłynie nad tobą, aż uznasz, że Najwyższy panuje nad królestwem ludzkim i powierza je, komu zechce.

(23) To zaś, że wydano polecenie, by zostawić pień i korzenie, [oznacza, iż] pozostawią ci królestwo, gdy uznasz, że Niebo sprawuje władzę.

(24) Dlatego, królu, przyjmij moją radę i okup swe grzechy uczynkami sprawiedliwymi, a swoje nieprawości miłosierdziem nad ubogimi; wtedy może twa pomyślność okaże się trwała.

 

(25) Wszystko to spełniło się na królu Nabuchodonozorze. (26) Po upływie dwunastu miesięcy, gdy przechadzał się na tarasie królewskiego pałacu w Babilonie, (27) król odezwał się i powiedział: Czy nie jest to wielki Babilon, który ja zbudowałem jako królewską siedzibę siłą mojej potęgi i chwałą mojego majestatu?

(28) Nim król wypowiedział swoje słowo, padł głos z nieba: Otrzymujesz zapowiedź, królu Nabuchodonozorze! Panowanie cię odstąpiło; (29) zostaniesz wypędzony spośród ludzi. Będziesz mieszkał wśród dzikich zwierząt i będą ci dawać jak wołom trawę na pokarm. Siedem okresów upłynie nad tobą, aż uznasz, że Najwyższy panuje nad królestwem ludzkim.

(30)Natychmiast wypełniła się zapowiedź na Nabuchodonozorze. Wypędzono go spośród ludzi, żywił się trawą jak woły, a rosa z nieba obmywała go. Włosy jego urosły niby [pióra] orła, paznokcie zaś jego jak [pazury] ptaka.

 
(31) Gdy zaś upłynęły oznaczone dni, ja, Nabuchodonozor, podniosłem oczy ku niebu. Wtedy powrócił mi rozum i wysławiałem Najwyższego, wielbiłem i chwaliłem Żyjącego na wieki, bo Jego władza jest władzą wieczną, panowanie Jego z pokolenia na pokolenie. (32) Wszyscy mieszkańcy ziemi nic nie znaczą; według swojej woli postępuje On z niebieskimi zastępami. Nie ma nikogo, kto by mógł powstrzymać Jego ramię i kto by Mu powiedział: Co czynisz? (33) W tej samej chwili powrócił mi rozum i na chwałę Jego panowania powrócił mój majestat i blask. Doradcy moi i możnowładcy odszukali mnie i przywrócili mi władzę królewską, i dano mi jeszcze większy zakres władzy. (34) Ja, Nabuchodonozor, wychwalam teraz, wywyższam i wysławiam Króla nieba. Bo wszystkie Jego dzieła są prawdą, a drogi Jego - sprawiedliwością, tych zaś, co postępują pysznie, może On poniżyć. Myśl: Bóg tych zaś, co postępują pysznie, może poniżyć. 
Dn 5:1nn bt5  

(1) Król Baltazar urządził dla swych możnowładców w liczbie tysiąca wielką ucztę i pił wino wobec tysiąca [osób]. (2) Gdy zasmakował w winie, rozkazał Baltazar przynieść srebrne i złote naczynia, które jego ojciec, Nabuchodonozor, zabrał ze świątyni w Jerozolimie, aby mogli z nich pić król oraz jego możnowładcy, jego żony i nałożnice. (3) Przyniesiono więc złote i srebrne naczynia zabrane ze świątyni w Jerozolimie; pili z nich król, jego możnowładcy, jego żony i jego nałożnice.

(4) Pijąc wino, wychwalali bożków złotych i srebrnych, miedzianych i żelaznych, drewnianych i kamiennych.

 
   
(5) W tej chwili ukazały się palce ręki ludzkiej i p isały za świecznikiem na wapnie ściany królewskiego pałacu. Król zaś widział piszącą rękę. (6) Twarz króla zmieniła się, myśli jego napełniły się przerażeniem, jego stawy biodrowe uległy rozluźnieniu, a kolana jego uderzały jedno o drugie. (7) Zakrzyknął król, by wprowadzono wróżbitów, Chaldejczyków i astrologów. Zwrócił się król do mędrców babilońskich i rzekł: Każdy, kto przeczyta to pismo i wyjaśni mi je, ma być odziany w purpurę i złoty łańcuch na szyję i ma panować w moim kraju jako trzeci. (8) Przystąpili więc wszyscy mędrcy królewscy, ale nie mogli odczytać pisma ani podać wyjaśnienia królowi.  
(9) Wtedy Baltazar przeraził się bardzo i zmienił się na twarzy, a jego możnowładców ogarnęło zmieszanie. (10) Królowa, na słowa króla i możnowładców, weszła do sali biesiadnej. Odezwała się królowa i rzekła: Królu, żyj wiecznie! Nie lękaj się swoich myśli i nie mień się na twarzy! (11) Jest w twoim królestwie mąż, który ma w sobie ducha świętych bogów; w czasach twego ojca znaleziono w nim światło rozumu i mądrość podobną do mądrości bogów. Ojciec twój, król Nabuchodonozor, ustanowił go zwierzchnikiem tłumaczących sny, wróżbitów, Chaldejczyków i astrologów, (12) ponieważ stwierdzono u Daniela, któremu król nadał imię Belteszassar, nadzwyczajnego ducha, wiedzę i rozwagę, umiejętność tłumaczenia snów, wyjaśniania rzeczy zagadkowych i rozwiązywania zawiłych. Każ więc zawołać Daniela, a on ci wskaże znaczenie. Ciekawe czy to była królowa-żona, czy królowa-matka.
 (13) Wtedy przyprowadzono Daniela przed króla. Król odezwał się do Daniela: Czy to ty jesteś Daniel, jeden z uprowadzonych z Judy, których sprowadził z Judy król, mój ojciec? (14) Słyszałem o tobie, że posiadasz boskiego ducha i że stwierdzono u ciebie światło, rozwagę i nadzwyczajną mądrość. (15)Przyprowadzono do mnie mędrców i wróżbitów, by odczytali to pismo i podali jego znaczenie. Oni jednak nie potrafili podać znaczenia sprawy. (16) Słyszałem zaś o tobie, że umiesz dawać wyjaśnienia i rozwiązywać zawiłości. Jeśli więc potrafisz odczytać pismo i wyjaśnić jego znaczenie, zostaniesz odziany w purpurę i złoty łańcuch na szyję i będziesz panował jako trzeci w królestwie. (17) Wtedy odezwał się Daniel i rzekł wobec króla:  
   
Dary swoje zatrzymaj, a podarunki daj innym! Jednakże odczytam królowi pismo i wyjaśnię jego znaczenie. (18) Królu, Najwyższy Bóg dał twemu ojcu, Nabuchodonozorowi, królestwo, wielkość, chwałę i majestat. (19) Z powodu udzielonej mu wielkości wszystkie ludy, narody i języki odczuwały lęk i drżały przed nim. Zabijał, kogo chciał, i pozostawiał przy życiu, kogo chciał; kogo chciał, wywyższał, a kogo chciał, poniżał. (20) Gdy jednak jego serce uniosło się [pychą], a jego duch stał się zatwardziały w hardości, złożono go z królewskiego tronu i odebrano mu chwałę. (21) Wypędzono go spośród ludzi, jego serce upodobniło się do serca zwierząt, i przebywał z onagrami. Żywiono go jak woły trawą, jego ciało zaś obmywała rosa z nieba, aż uznał, że Najwyższy Bóg panuje nad królestwem ludzi i że kogo chce, ustanawia nad nimi.
  • Atrybut króla - prawo berła. Zabijał, kogo chciał, i pozostawiał przy życiu, kogo chciał; kogo chciał, wywyższał, a kogo chciał, poniżał.
(22) Ty zaś, jego syn, Baltazar, nie uniżyłeś swego serca, mimo że wiedziałeś o tym wszystkim, (23) lecz uniosłeś się przeciw Panu nieba. Przyniesiono do ciebie naczynia z Jego domu, ty zaś, twoi możnowładcy, twoje żony i twoje nałożnice piliście z nich wino. Wychwalałeś bogów srebrnych i złotych, miedzianych, żelaznych, drewnianych i kamiennych, którzy nie widzą, nie słyszą i nie rozumieją. Bogu zaś, w którego mocy jest twój oddech i wszystkie twoje drogi, czci nie oddałeś. (24) Dlatego posłał On tę rękę, która nakreśliła to pismo. (25) A oto nakreślone pismo: Mene, mene, tekel ufarsin. (26) Takie zaś jest znaczenie wyrazów: Mene - Bóg obliczył twoje panowanie i ustalił jego kres. (27) Tekel - zważono cię na wadze i okazałeś się zbyt lekki. (28) Peres - twoje królestwo uległo podziałowi, oddano je Medom i Persom.  
(29) Wtedy na rozkaz Baltazara odziano Daniela w purpurę, nałożono mu na szyję złoty łańcuch i ogłoszono, że ma rządzić jako trzeci w państwie.  
(30) Tej samej nocy król chaldejski, Baltazar, został zabity.  

 

 

 

 


Kategorie: _blog, teologia / biblia, biblia / studia, księga daniela '2020


Słowa kluczowe: daniel, prorok daniel, księga daniela, dan4, dan5, nabuchodonozor, baltazar


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
24 maja 2020 (niedziela), 15:33:33

Sen Nabuchodonozora (Dan2)

W ramach IPP-KTW skończyliśmy Objawienie Janowie, i zachciało nam się przeczytać razem księgę Daniela. Tu studium rozdziału 2. Kiedyś (sierpień 2005) też się tym zajmowałem o czym pisze w notce: "Kolos na glinianych nogach"

 Uwaga:

  • czytaliśmy na to spotkaniu IPP-KTW 31 maja 2020

 

Treść Dn 2:1nn bt5 Komentarz i notatki
Zawiązanie akcji
(Dn 2:1nn bt5) W drugim roku swego panowania Nabuchodonozor miał sny;  
ducha jego ogarnął niepokój i nie mógł spać. (2) Rozkazał więc przywołać tłumaczących sny, wróżbitów, czarnoksiężników i Chaldejczyków, by powiedzieli królowi, jakie miał sny; BT przekłada Chaldejczyków z wielkiej litery sugerując, że jest to narodowość a nie zawód, ale ciekawe jest umieszczenie ich pomiędzy zawodami.
ci zaś przyszli i stanęli przed królem. (3)Król powiedział do nich: Miałem sen i ducha mojego ogarnął niepokój; chciałem ten sen zrozumieć.  
(4) Odrzekli zaś Chaldejczycy: Królu, żyj wiecznie! Opowiedz sługom swoim sen, a podamy ci jego znaczenie. (5) Odpowiedział król Chaldejczykom:  
Wiedzcie o moim postanowieniu: jeśli nie przedstawicie mi snu i jego znaczenia, zostaniecie rozerwani na kawałki, a wasze domy zostaną obrócone w gruzy. (6) Jeżeli zaś przedstawicie mi sen i jego znaczenie, otrzymacie ode mnie dary i nagrody oraz wielkie zaszczyty. Toteż powiedzcie mi sen i jego znaczenie! (7)   
Odpowiedzieli powtórnie: Niech król opowie sen swoim sługom, my zaś oznajmimy mu jego znaczenie.  
(8) Król zaś odrzekł: Teraz rozumiem dobrze, że chcecie zyskać na czasie, ponieważ wiecie o niezmiennym moim postanowieniu, (9) mianowicie, że jeśli nie przedstawicie mi snu, jeden może was tylko spotkać wyrok. Zmówiliście się, aby opowiadać mi kłamstwa i oszustwa, dopóki się czasy nie zmienią. Dlatego przedstawcie mi sen, bym się przekonał, iż możecie wyjaśnić mi jego znaczenie.  
(10) Chaldejczycy zaś odpowiedzieli królowi: Nie ma nikogo na ziemi, kto by mógł oznajmić to, czego domaga się król. Dlatego żaden z królów, choćby wielkich i potężnych, nie wymaga podobnej rzeczy od tłumaczącego sny, od wróżbity lub Chaldejczyka. (11) Pytanie, jakie król stawia, jest trudne, i nikt nie potrafi na nie odpowiedzieć królowi z wyjątkiem bogów, którzy nie przebywają między ludźmi. (12) Wtedy ogarnął króla wielki gniew i oburzenie i rozkazał zabić wszystkich mędrców babilońskich.  
(13) Gdy wyszedł rozkaz, by wytracić mędrców, miał także ponieść śmierć Daniel ze swymi towarzyszami. (14) Daniel zwrócił się więc z pełną rozwagi przezornością do Arioka, dowódcy gwardii królewskiej, który poszedł wytracić mędrców babilońskich. (15) Powiedział do Arioka, królewskiego dowódcy: Dlaczego rozkaz królewski jest aż tak surowy? Ariok przedstawił Danielowi sprawę. (16) Daniel udał się do króla, prosząc, by mu dał czas na oznajmienie znaczenia [snu]. (17) Następnie udał się Daniel do domu i opowiedział sprawę swym towarzyszom: Chananiaszowi, Miszaelowi i Azariaszowi, (18) aby prosili Boga nieba o miłosierdzie w tej tajemniczej sprawie, ażeby Daniel ze swymi towarzyszami nie uległ zagładzie wraz z pozostałymi mędrcami babilońskimi.  

(19) Wtedy Daniel otrzymał objawienie tajemnicy w nocnym widzeniu. Wielbił więc Boga nieba.

(20) Daniel mówił tymi słowami:

 
Niech będzie błogosławione imię Boga po wszystkie wieki! Bo mądrość i moc należą do Niego. (21) On to zmienia okresy i czasy, usuwa królów i ustanawia królów, udziela mędrcom mądrości, a wiedzy rozumnym. (22) On odsłania to, co niezgłębione i ukryte, i zna to, co spowite mrokiem, a światłość mieszka u Niego.

Coś o Bogu można się dowiedzieć:

  • Mądrość i moc należą do Boga;
  • Bóg zmienia okresy i czasy,
  • Bóg usuwa królów i ustanawia królów,
  • Bóg udziela mędrcom mądrości, a wiedzy rozumnym (zadanie: co to mądrość, co to wiedza, co to rozum)
  • Bóg odsłania to, co niezgłębione i ukryte, i zna to, co spowite mrokiem;
  • światłość mieszka u Boga (zadanie -> co to jest światłość?)
(23) Ciebie, Boże moich przodków, wielbię i sławię. Bo udzieliłeś mi mądrości i mocy, wyjawiłeś mi to, o co Cię błagaliśmy, sprawę królewską poznać nam dałeś.  
Wyjaśnienie królowi snu
(24) Następnie Daniel udał się do Arioka, któremu król wydał polecenie, by pozabijał mędrców babilońskich, i tak powiedział do niego: Nie zabijaj mędrców babilońskich! Wprowadź mnie przed króla, a podam królowi znaczenie [snu]. (25) Ariok zaprowadził szybko Daniela do króla i tak powiedział do niego: Znalazłem męża spośród uprowadzonych z Judy, który oznajmi królowi znaczenie [snu].  
(26) Król zwrócił się i powiedział do Daniela, który nosił imię Belteszassar: Czy możesz rzeczywiście przedstawić mi sen, jaki miałem, i jego znaczenie? (27) Daniel odpowiedział królowi: Tajemnicy, o którą król pyta, nie zdołają wyjawić ani mędrcy, ani tłumaczący sny, ani wróżbici, ani astrologowie. (28) Jest jednak Bóg w niebie, który odsłania tajemnice, i On oznajmia królowi Nabuchodonozorowi, co nastąpi przy końcu dni. Twój sen i widzenia, jakie miałeś na swym łożu, są następujące: (29) Ciebie, królu, na twym łożu ogarnęły myśli o tym, co ma później nastąpić. Ten zaś, który odsłania tajemnice, wyjawił ci, co się stanie.

Co Danie przekazuje Nabuchodonozorowi:

Jest Bóg w niebie, który odsłania tajemnice!

 (30) Co do mnie zaś, tajemnica ta stała mi się wiadoma nie dlatego, jakobym był mędrszy od wszystkich ludzi, lecz aby udzielić wyjaśnienia królowi i żebyś rozumiał myśli swego serca.

Daniel nie uważa się za szczególnie mądrego, ale

  • widzi, że Bóg chce aby Nabuchodonozor wiedział co ma wiedzieć;
  • to jest potrzebne królowi, aby zrozumiał myśli swojego serca. I to jest cel calej tej akcji.
(31) Ty, królu, przyglądałeś się: Oto posąg bardzo wielki, o nadzwyczajnym blasku, stał przed tobą, a widok jego był straszny.  
(32) Głowa tego posągu była z czystego złota, pierś jego i ramiona ze srebra, brzuch i biodra z miedzi, (33) golenie z żelaza, stopy zaś jego częściowo z żelaza, częściowo z gliny.
  • głowa tego posągu była z czystego złota,
  • pierś jego i ramiona ze srebra,
  • brzuch i biodra z miedzi,
  • golenie z żelaza,
  • stopy zaś jego częściowo z żelaza, częściowo z gliny
-> obrazki w załącznikach.
(34) Patrzyłeś, a oto odłączył się kamień, mimo że nie dotknęła go ręka ludzka, i ugodził posąg w stopy z żelaza i gliny, i połamał je. (35) Wtedy natychmiast uległy skruszeniu żelazo i glina, miedź, srebro i złoto - i stały się jak plewy na klepisku w lecie; uniósł je wiatr, tak że nawet ślad nie pozostał po nich. Kamień zaś, który uderzył w posąg, rozrósł się w wielką górę i wypełnił całą ziemię.  
(36) Taki jest sen, a jego znaczenie przedstawimy królowi. (37) Ty, królu, królu królów, któremu Bóg nieba oddał panowanie, siłę, moc i chwałę, (38) w którego ręce oddał w całym zamieszkanym świecie ludzi, zwierzęta polne i ptaki podniebne i którego uczynił władcą nad nimi wszystkimi - ty jesteś głową ze złota. (39) Po tobie jednak powstanie inne królestwo, mniejsze niż twoje, i nastąpi trzecie królestwo - miedziane, które będzie panowało nad całą ziemią. (40) Czwarte zaś królestwo będzie trwałe jak żelazo. Tak jak żelazo wszystko kruszy i rozrywa, skruszy ono i w proch zetrze wszystko razem. (41) To, że widziałeś stopy i palce częściowo z gliny, częściowo zaś z żelaza, [oznacza, że] królestwo ulegnie podziałowi; będzie miało coś z trwałości żelaza. To zaś, że widziałeś żelazo zmieszane z mulistą gliną, (42) a palce u nóg częściowo z żelaza, częściowo zaś z gliny, [oznacza, że] królestwo będzie częściowo trwałe, częściowo zaś kruche. (43) To, że widziałeś żelazo zmieszane z mulistą gliną, [oznacza, że] zmieszają się oni przez ludzkie nasienie, ale nie będą się odznaczać spoistością, podobnie jak żelazo nie da się pomieszać z gliną. (44)W czasach tych królów Bóg nieba wzbudzi królestwo, które nigdy nie ulegnie zniszczeniu, a którego władza królewska nie będzie oddana żadnemu innemu narodowi. Zetrze i zniweczy ono wszystkie te królestwa, samo zaś będzie trwało na wieki, (45) jak to widziałeś, gdy kamień oderwał się od góry, mimo że nie dotknęła go ludzka ręka, i starł w proch żelazo, miedź, glinę, srebro i złoto.

 Po kolei:

  • głowa ze złota - królestwo Nabuchodonozora a więc Babilon
  • drugie - srebro, więc może Medopersja? mniejsze niż Babilon.
  • trzecie - miedź albo brąz - pewnie Grecja lub Macerowania Aleksandra Wielkiego bo będzie panowało nad całą ziemią;
  • czwarte - żelazo, czyli Rzym - będzie trwałe jak żelazo, wszystko kruszy i rozrywa, skruszy ono i w proch zetrze wszystko razem
  • ale stopy i palce częściowo z gliny, częściowo zaś z żelaza - dziwne?? królestwo ulegnie podziałowi; ….
  • … no i kolejne….
Wielki Bóg wyjawił królowi, co nastąpi później; prawdziwy jest sen, a wyjaśnienie jego pewne. (46) Wtedy Nabuchodonozor upadł na twarz i oddał pokłon Danielowi, rozkazując złożyć mu dary i wonne kadzidła. (47) Następnie król zwrócił się do Daniela i powiedział: Wasz Bóg jest naprawdę Bogiem nad bogami, Panem królów, który wyjawia tajemnice, ponieważ zdołałeś wyjawić tę tajemnicę.  
 (48) Potem wywyższył król Daniela, dał mu wiele bogatych darów i uczynił go zarządcą całej prowincji babilońskiej i zwierzchnikiem nad wszystkimi mędrcami Babilonu.  
(49) Daniel prosił króla, by powierzył administrację prowincji babilońskiej Szadrakowi, Meszakowi i Abed-Negowi; Daniel natomiast pozostał na dworze królewskim."  
   

 

 

 

 


Kategorie: _blog, teologia / biblia, biblia / studia, księga daniela '2020


Słowa kluczowe: daniel, prorok daniel, Dan2, nabuhodonozor, posąg


Galeria plików multimedialnych


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
23 maja 2020 (sobota), 13:38:38

Analiza opisu stworzenia w Gen1

Uwaga:


Tabelka z analizą

Treść Gen 1:1-2:3 wg UBG Analiza
#1. Dzień pierwszy
(1) Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię.

Rdz 1,1 בְּרֵאשִׁית בָּרָא אֱלֹהִים אֵת הַשָּׁמַיִם וְאֵת הָאָרֶץ׃
Rdz 1,1 Be re szit Ba ra e lo him et hasz sza ma jim we et ha a rec
Rdz 1,1 Bürë´šît Bärä´ ´élöhîm ´ët haššämaºyim wü´ët hä´äºrec

 

Wg. Targumu Pardes Lade: Na początku stwarzania nieba i ziemi, (…) Bóg stworzył światło. I było światło. Bóg wiedział, że światło było dobre. I oddzielił światło ….

(2) A ziemia była bezkształtna i pusta i ciemność była nad głębią, a Duch Boży unosił się nad wodami.

  • Ziemia po stworzeniu była bezkształtna i pusta.
  • Ciemność była nad głębią.
  • Duch Boży unosił się nad wodami.
(3) I Bóg powiedział: Niech stanie się światłość. I stała się światłość.
  • Bóg powiedział niech stanie się światłość i światłość stala się..
(4) Bóg widział, że światłość była dobra.
  • Światłość jest dobra.

I oddzielił Bóg światłość od ciemności. (5) I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą.

  • Bóg oddzielił światłość od ciemności.
  • Definicje pojęć:
    • dzień to światłość
    • noc to ciemność
I nastał wieczór i poranek, dzień pierwszy. ----------------------------------------------------
#2. Dzień drugi

(6) Potem Bóg powiedział: Niech stanie się firmament pośrodku wód i niech oddzieli wody od wód.

(7) I uczynił Bóg firmament, i oddzielił wody, które pod firmamentem, od wód, które są nad firmamentem.

I tak się stało. (8) I Bóg nazwał firmament niebem.

  • Bóg uczynił firmament - sklepienie wód.
  • i oddzielił wody nad firmamentem od wód pod firmamentem
  • Podział na wody nad niebem i pod niebem.
  • Nowa definicja:
    Niebo to firmament oddzielający wody od wód.
I nastał wieczór i poranek, dzień drugi. ----------------------------------------------------
#3. Dzień trzeci
(9) Potem Bóg powiedział: Niech się zbiorą w jednym miejscu wody, które są pod niebem, i niech się ukaże sucha powierzchnia. I tak się stało.
  • pod niebem podział na morza i lądy

(10) I Bóg nazwał suchą powierzchnię ziemią,
a zbiorowisko wód – morzami.

Definicje:

  • Ziemia to powierzchnia sucha.
  • Morza to zbiorowisko wód.
I Bóg widział, że to było dobre.  

(11) Potem Bóg powiedział: Niech ziemia zrodzi trawę, rośliny wydające nasiona i drzewo urodzajne przynoszące owoc według swego rodzaju, którego nasienie będzie w nim na ziemi.

I tak się stało. (12) I ziemia wydała trawę, rośliny wydające nasienie według swego rodzaju i drzewo przynoszące owoc, w którym było nasienie według swego rodzaju.

  • na lądzie pojawiają się rośliny
    • trawa
    • rośliny wydające nasiona wg swojego rodzaju
    • drzewa urodzajne przynoszące owoc wg. swego rodzaju, którego nasienie będzie w owocu

I Bóg widział, że to było dobre.

 
(13) I nastał wieczór i poranek, dzień trzeci. ----------------------------------------------------
#4. Dzień czwarty

(14) Potem Bóg powiedział:

Niech się staną światła na firmamencie nieba, by oddzielały dzień od nocy, i niech stanowią znaki, pory roku, dni i lata. (15) I niech będą światłami na firmamencie nieba, aby świeciły nad ziemią.

  • światła na firmamencie aby
    • oddzielały dzień od nocy
    • stanowiły znaki
    • pory roku
    • dni
    • lata
  Uwaga: powyżej jest tworzenie przez rozdzielanie a poniżej już urządzanie przez tworzenie.

I tak się stało.

(16) I Bóg uczynił dwa wielkie światła: światło większe, aby rządziło dniem, i światło mniejsze, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy.

  • wielkie światło rządzi dniem
  • mniejsze światło rządzi nocą
  • są też gwiazdy
(17) I Bóg umieścił je na firmamencie nieba, aby świeciły nad ziemią; (18) I żeby rządziły dniem i nocą, i oddzielały światłość od ciemności.   
I Bóg widział, że to było dobre.  
(19) I nastał wieczór i poranek, dzień czwarty. ----------------------------------------------------
#5. Dzień piąty

(20) Potem Bóg powiedział: Niech wody hojnie wydadzą żywe istoty, a ptactwo niech lata nad ziemią, pod firmamentem nieba.

(21) I Bóg stworzył wielkie wieloryby i wszelkie pływające istoty żywe, które hojnie wydały wody, według ich rodzaju oraz wszelkie ptactwo skrzydlate według jego rodzaju. 

  • Bóg zajmuje się wodami na ziemi
  • pływające istoty
  • ptaki co latają nad ziemią, pod niebem
  • wieloryby, pływające istoty żywe i ptactwo
I Bóg widział, że to było dobre.  
(22) Bóg błogosławił je, mówiąc: Bądźcie płodne i rozmnażajcie się, i wypełniajcie wody morskie, a ptactwo niech się rozmnaża na ziemi. Te zwierzaki się już rozmnażają? Czy płciowo? Bo może inaczej?

(23) I nastał wieczór i poranek, dzień piąty.

 ----------------------------------------------------
#6. Dzień szósty

(24) Bóg powiedział też: Niech ziemia wyda istoty żywe według swego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i zwierzęta ziemi według swego rodzaju.

I tak się stało.

(25) I Bóg uczynił zwierzęta ziemi według swego rodzaju i bydło według swego rodzaju, i wszelkie zwierzęta, które pełzają po ziemi według swego rodzaju. 

  • Bóg zajmuje się ziemią
  • Istoty żywe:
    • bydło
    • zwierzęta pełzające
    • zwierzęta ziemi

 

Kolejność:#1 - stworzenie zwierzaków

I Bóg widział, że to było dobre.

 

(26) Potem Bóg powiedział: Uczyńmy człowieka na nasz obraz według naszego podobieństwa; niech panuje (będzie władać, x.Wuj będzie przewodzić) nad rybami morskimi i ptactwem niebieskim, nad bydłem i całą ziemią oraz nad wszelkimi zwierzętami pełzającymi, które pełzają po ziemi.

 Stworzenie człowieka

  • na obraz Boga, wg. podobieństwa do niego
  • aby panował nad rybami morskimi
  • nad ptactwem niebieskim
  • nad bydłem
  • całą ziemią
  • zwierzętami pełzającymi

 

Kolejność: #2 - stworzenie człowieka

(27) Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boga go stworzył; stworzył ich mężczyzną i kobietą. (28) I Bóg błogosławił im.  Kolejność: #3 - doprecyzująca informacja, że stworzył człowieka mężczyzną i kobietą

Potem Bóg powiedział do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się (czy to samo co zwierzaki wcześniej?), napełniajcie ziemię i czyńcie ją sobie poddaną; panujcie (jakie to słowo?) nad rybami morskimi i nad ptactwem niebieskim, i nad wszelkimi zwierzętami, które poruszają się po ziemi.

Bóg do człowieka:

  • bądźcie płodni
  • rozmnażajcie się
  • napełniajcie ziemię
  • czyńcie ją sobie poddaną
  • Danucie nad rybami i ptactwem
  • nad zwierzętami, które poruszają się na ziemi

 

Kolejność: #4 - polecenie wydane człowiekowi

(29) I Bóg powiedział: Oto dałem wam wszelkie rośliny wydające z siebie nasienie, które są na powierzchni całej ziemi, i wszelkie drzewo mające owoc drzewa, wydające z siebie nasienie – będą one dla was pokarmem.

Jako pokarm dla ludzi:

  • wszelkie rośliny wydające z siebie nasienie
  • wszelkie drzewo mające owoc drzewa
  • -> vege!
(30) I wszelkim zwierzętom ziemi, i wszelkiemu ptactwu niebieskiemu, i wszystkiemu, co pełza po ziemi i ma w sobie życie, pokarmem będą wszelkie rośliny zielone. I tak się stało.

Pokarm dla zwierząt i ptaków:

  • wszelkie rośliny zielone
  • -> też vege!

(31) I Bóg widział wszystko, co uczynił, a było to bardzo dobre.

 

I nastał wieczór i poranek, dzień szósty.

----------------------------------------------------
#7. Dzień siódmy
(2:1) Tak ukończone zostały niebiosa i ziemia oraz wszystkie ich zastępy.  

(2) W siódmym dniu Bóg ukończył swe dzieło, które uczynił; i odpoczął siódmego dnia od wszelkiego swego dzieła, które stworzył. (3) I Bóg błogosławił siódmy dzień, i poświęcił go, bo w nim odpoczął od wszelkiego swego dzieła, które Bóg stworzył i uczynił.

 

 

Poszukiwanie symetrii bo jest: 

Działanie poprzez podział

Działanie poprzez tworzenie

#1.

Podział na światło i ciemność.

#4.
Stworzenie słońca, księżyca i gwazdy.

#2.

Podział na wody nad i wody pod niebem

#5.

Zapełnienie tego co pod niebem: ptaki i ryby

#3.

Podział wód pod niebem na morza i lądy.

#6.

Zapełnienie lądów: zwierzaki a potem człowiek.

#7.
Bóg odpoczął.

 

 szesc dni stworzenia


Kategorie: biblia, teologia / biblia / studia


Słowa kluczowe: stworzenie, stworzyciel, gen1


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
10 maja 2020 (niedziela), 15:33:33

Struktura Księgi Daniela i notatki do studiowania w 2020

Uwagi na wstępie:

  • Notki do studium Księgi Daniela '2000 robionego z grupką IPP-KTW wiosną 2020 roku, w czasie pandemii.
  • Pierwsze spotkanie służyło omówieniu struktury, języka, wyliczeniu królów. Cchyba było to 10, 17 i 24 maja 2020. Potem były kolejne spotkania, niekoniecznie po kolei.

Motto:

Gdy więc zobaczycie w miejscu świętym obrzydliwość spustoszenia, zapowiedzianą przez proroka Daniela — kto czyta, niech zwróci na to uwagę (Mt 24:15)

Gdy więc ujrzycie obrzydliwość spustoszenia, o której zostało powiedziane przez proroka Daniela, stojącą na miejscu świętym – kto czyta, niech rozumie(Mt 24:15, tpnt)

Wnioski z tego motto:

  • Pan Jezus mówił, że dobrze jest czytać księgę proroka Daniela, 
  • ale lepiej czytać zwracając uwagę, czyli rozumnie to czytać.
  • Wers z Mt 24:15 jest paralela do  Mk 13:14 ale tylko w wersji TR, bo z wersji NA wycięto tego Daniela, choć w Kodeksie Aleksandryjskim jest.

ToDo:

Zrobić analizę pojęcia Syn Człowieczy, głownie w NT. Koniecznie.

Ciekawostki:

  • Gabriel pojawia się w 8:17 i 9:21 - jest też u Łukasza 1:9 gdy przyszedł do panny Marii (do Józefa przyszedł anioł bezimienny, ale może to ten sam?). 
  • Michał pojawia się w 10:3 i 12:1 - a potem w Jud 1:9 gdy dowiadujemy się, że coś miał z ciałem Mojżesza i w Ap 12:7 gdy mowa jest o jego bitwie ze smokiem.

Królowie:

  • Nabuchodonozor - 
  • Baltazar, syn Nabuchodonozora ? - następcę tronu.
  • Dariusz Med
  • Cyrus,

 Imiona w różnych wersjach polskich:

  BT EIB UBG  
  Nabuchodonozor Nebukadnesara   BT: 605(604)-562
  Baltazar Belszasar Belszazar  
  Dariusz Dariusz Med   BT: 521-485 Dariusz I 
  Artakserkses - ojciec Dariusza Ahaszwerosz - ojciec Dariusza    
  Cyrus - król perski Cyrus   BT: 559-529

 

Daty wg BT:

  • 605/604 pierwsza wyprawa Nabuchodonozora na Izrael
  • 598/597 Jojakin (Jechoniasz-Koniasz) – 3 miesiące pierwsze przesiedlenie do Babilonu
  • 587/586 zdobycie Jerozolimy drugie przesiedlenie mieszkańców Judy
  • 582/581 trzecie przesiedlenie
  • 536-515 odbudowa Świątyni
  • 458 kolejny powrót Żydów pod wodzą Ezdrasza
  • 445 Nehemiasz namiestnikiem króla perskiego, odbudowa murów Jerozolimy
  • 424-404 Dariusz II
  • 360-336 Filip Macedoński
  • 358-338 Artakserkses III
  • 336-331 Dariusz III Kodoman
  • 336-323 Aleksander Wielki
  • ok 301 podział państwa Aleksandra W. i powstanie trzech państw: Lagidów (Ptolomeuszy), Seleucydów i Antygonidów
  • 45- 44 Cezar jedynowładcą Rzymu
  • 37-4 Herod Wielki
  • 30 przed-14 po Chr. Oktawian August, ok 10 Kwiryniusz legatem Syrii po raz pierwszy
  • 14-37 Tyberiusz
  • 37-41 Kaligula
  • 41-54 Klaudiusz
  • 49/50 wygnanie Żydów z Rzymu
  • 64 pożar Rzymu, prześladowanie chrześcijan
  • 54-68 Neron

Układ księgi (wg Wikipedii 2q2020) i moje notatki

Opowiadania

1,1–21

hebrajski

Opowiadanie o Danielu i 3 młodzieńcach na dworze królewskim – Daniel i jego towarzysze przygotowują się do służby. Odmawiają spożywania potraw i wina królewskiego, żywiąc się jedynie jarzynami, a Bóg sprawia, że wyglądają lepiej niż inni młodzieńcy.
  • W trzecim roku panowania króla judzkiego, Jojakima, przybył król babiloński, Nabuchodonozor pod Jerozolimę
  • BT: 597 r. - czyli wg Wiki pierwszy raz Nabuhodonozor pod Jerozolimą, i deportuje Daniela
  • Wiki: 587 r. - drugi raz Nabohodonozor pod Jerozolimą, zniszczenie świątyni.

2,1–49

aramejski, początkowe 4 wiersze hebrajskie

Sen Nabuchodonozora o posągu – Daniel opowiada Nabuchodonozorowi jego sen, w którym posąg zbudowany z różnych materiałów zostaje roztrzaskany przez kamień oderwany od góry. Podaje też wytłumaczenie: różne, coraz gorsze, materiały, z których zbudowany jest posąg, oznaczają kolejne królestwa. Kamień, roztrzaskujący na końcu posąg, to wieczne królestwo Boga, które nadejdzie na końcu czasów.
W drugim roku panowania
Nabuchodonozora, władcy przyśnił się ważny sen

3,1–30

aramejski, fragment grecki 3,24–90
Trzej młodzieńcy w piecu ognistym – Nabuchodonozor buduje posąg i nakazuje oddać mu hołd. Za odmowę trzej młodzieńcy zostają wrzuceni do rozpalonego pieca. W piecu śpiewają pieśń na chwałę Boga. Ogień nie robi im krzywdy.
Król Nabuchodonozor sporządził złoty posąg

3,31(98)–4,34

aramejski

Sen Nabuchodonozora o drzewie – Nabuchodonozor ma sen o drzewie, które się rozwija, a następnie zostaje zniszczone. Daniel wyjaśnia sen królowi. Jeżeli nie ukorzy się i nie uzna, że Bóg jest Panem wszystkich królestw, panowanie będzie mu odebrane do czasu nawrócenia. Sen spełnia się.
Król Nabuchodonozor do wszystkich ludów, narodów i języków, które zamieszkują całą ziemię: Uznałem za właściwe oznajmić wam o ...
4:1 Ja, Nabuchodonozor, zażywałem spokoju w swoim domu i radości w swoim pałacu. Miałem widzenie we śnie, które mnie przeraziło.

5,1–6,1

aramejski

Uczta Baltazara – W czasie uczty król Baltazar nakazuje wznieść toast naczyniami zabranymi ze świątyni jerozolimskiej. Na ścianie pojawia się tajemniczy napis. Daniel wyjaśnia, że wskutek pychy króla Bóg wyznaczył kres jego panowaniu. Tej samej nocy król Baltazar zostaje zabity.
Król Baltazar urządził dla swych możnowładców w liczbie tysiąca wielką ucztę i pił wino wobec tysiąca osób (…)
(5:30) Tej samej nocy król chaldejski, Baltazar, został zabity.
(6:1) A Dariusz Med, liczący sześćdziesiąt dwa lata, otrzymał królestwo.

6,2–29

aramejski

Daniel w jaskini lwów – Oskarżony wobec króla Daniel zostaje wtrącony do jaskini lwów i cudownie ocalony.
(6:2) Spodobało się Dariuszowi ustanowić nad państwem 120 satrapów, którzy mieli przebywać w całym królestwie, (3) nad nimi zaś trzech zwierzchników - jednym z nich był Daniel
Wizje

7,1–28

aramejski

Wizja 4 bestii i jakby Syna Człowieczego – Cztery bestie wychodzą z morza. Postać jakby Syna Człowieczego przybywa z obłokami, odbywa sąd i niszczy bestie, a Bóg oddaje jej władzę nad światem.
W pierwszym roku panowania króla babilońskiego, Baltazara, miał Daniel sen i zaniepokoiły go widziadła powstałe w jego głowie na jego łożu. Następnie spisał on ten sen.

8,1–27

hebrajski

Wizja barana i kozła – Dzieje imperium perskiego, Aleksandra Macedońskiego i jego następców. Występuje Antioch IV Epifanes, bezcześci świątynię i prześladuje wiernych Bogu.
W trzecim roku panowania króla Baltazara miałem widzenie, ja, Daniel, po tym, co ujrzałem poprzednio. Gdy patrzyłem podczas widzenia, zobaczyłem siebie w Suzie,

9,1–27

hebrajski

Proroctwo o 70 tygodniach – Interpretacja proroctwa Jeremiasza o 70 tygodniach (jako 70 latach) spustoszenia Jerozolimy. Zapowiedź zniszczenia zła i nadejścia wieku sprawiedliwości.
W pierwszym roku panowania Dariusza, syna Ahaszwerosza z rodu medyjskiego, który został uczyniony królem państwa chaldejskiego, (2) w pierwszym roku jego panowania, ja, Daniel, zwróciłem uwagę, że w księgach podana jest liczba lat,

10,1–12,13

hebrajski

Wizja dotycząca historii i wydarzeń końca dni – Objawienie anioła: przegląd historii od imperium medyjskiego po Antiocha IV Epifanesa. Zapowiedź zmartwychwstania i powszechnego zbawienia.
W trzecim roku panowania Cyrusa, króla perskiego
Dodatki deuterokanoniczne (nieuznawane przez Żydów i protestantów)
13,1–64 Opowiadanie o ocaleniu Zuzanny – Zuzanna, żona Joakima zostaje fałszywie oskarżona przez dwóch starców i ocalona przez Daniela.
grecki
14,1–42 Opowiadanie o Belu i wężu – Daniel demaskuje kapłanów bożka Bela i zabija węża czczonego przez Babilończyków.
grecki

 

 

 

 


Kategorie: _blog, teologia / biblia, biblia / studia, księga daniela '2020


Słowa kluczowe: daniel, prorok daniel, księga daniela


Galeria plików multimedialnych


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
11 kwietnia 2020 (sobota), 15:45:45

Apokalipsa - Lista miejsc w NT zawierających eschatologię

Przygotowana przez Ariusza a potem mocno poszerzona lista miejc z NT, które przy studium Objawienia warto brać pod uwagę.

  • Łukasz 17:20
  • Łk19:11
  • Luk 21:6
  • Dz 1:11
  • Dz 24:15
  • 1Tes2:19
  • 1Tes3:13
  • 1Tes4:13nn
  • 1Tes5
  • 2Tes1
  • 2Tes2
  • 1Tym 6:14-16
  • Kol 1,16n = Obj 3,14
  • Kol 3:4
  • Flp 2,10-11 (por. Ap 5,13n)
  • Flp 3:20-21
  • 1P4:17-18
  • 2P3
  • Judy 14n
  • Jak 5:7-9
  • 1Jana
  • Hebr 9:28
  • Hebr 10:37-38
  • Mat 13,24-30. 36-43; (przenica i chwasty);
    caly; Lukasz 19, 11-27; 12,25-48;
    J11,25-26 (por. 1 Tes 4,16-17);
    J14,1-3; 12,26; 17,24
    Lukasz 9, 26;
    Dz 2,17-21 :)

 


Rozwinięcie listy miejsc w Nowym Testamencie, które wypada znać i uwzględniać przy analizie Objawienia Janowego:

Rozwinięcie listy miejsc w Nowym Testamencie, które wypada znać i uwzględniać przy analizie Objawienia Janowego:

Legenda:

Ważność tego miejsca:
1 - bezwzględnie należī to znać
2 - ...
3 - ładne warto wiedzieć

Nauczanie:
(Z) - zachęta
(N) - nauczanie

Tematy:
#An - Antychryst
#Cz - czuwajcie!
#PJ - przyjście Jezusa
#Pr - przemiana ciał
#Ks - Koniec świata
#Nz - Nowe rzeczy: niebo i ziemia
#S - Sąd, sądy i sądzenie
#Za - zachęta
#Zc - Znak Czasu
#Zu - Zmartwychwstanie umarłych 

  1. Mt24-25 (1,N)
    • 24:4 (1) ostrzeżenie przed zwiedzeniem
    • (1) .6 - zalecenie: mamy się nie trwożyć! -> Ap1:1
    • zapowiedzi:
      • .15 zachęta do czytania proroka Daniela #Za
      • .29-31 znak i przyjście Syna Człowieczego (1, #PJ) w Mt jest pytanie o znak przyjścia Jezusa.
      • .32 uczmy się od drzewa figowego  #Zc
      • .36 i tylko Ojciec wie kiedy dzień ten nastąpi -> Ap19 Wesele Baranka i -> sposób zawierania ślubu w Izraelu
      • .38 że będzie jak z Noem #Cz
      • .42-.51 czuwajcie bo przyjdzie jak złodziej w nocy (#Cz)
      • .45 przypowieść o słudze wiernym i roztropnym  (#Cz) Uwaga: ten sługa robi to, czego nie może robić starszy wg Tyt 1:7n; por. Dz 20:18nn(!28-30)
    • 25:1-.13 (1, N) dziesięć panien
      • panny mądre są przygotowane i mogą czekać dłużej
      • .13 "czuwanie" #Cz
    • 25:14-.30 przypowieść o talentach (.30 o nieużytecznym słudze -> do ciemności zewnętrznych) (1, N)
      • (N) Pan odchodzi i wraca
      • talenty są wg. zdolności
      • czuwaniem jest zlecona praca
      • Uwaga: nieposłuszni poddani są w Łk 19:14, 27???
    • .31nn - (1, N) sąd nad narodami, owce i kozły
      • 25:34 narody też dziedziczą - dziwne.
  2. Mk13 (1, N)
    • spójrz na świątynię - jaka budowla? nie zostanie kamień na kamieniu
    • .5 uważajcie na zwiedzenia
    • zapowiedź (1, #Zc)
      • .6 będą mówi, że są Chrystusami
      • .8 wojny, głód zamęt, trzęsienia ziemi
      • .9 i .11 prześladowania
      • .10 ewangelia będzie głoszona wszystkim narodom
    • .14 zachęta do czytania Daniela
    • zapowiedzi: (1, #Zc)
      • nie wchodźcie do miasta, uciekajcie
      • biada brzemiennej i karmiącej
      • .19 nigdy wcześniej nie było i nie będzie takich prześladowań
      • .20 Pan skróci te dni ze względu na wybranych
    • zapowiedzi (kolejna seria): (1, #Zc)
      • .25 będą gwiazdy spadać, moce nieba (δυναμεις)  będą poruszone
      • .26 znak Syna Człowieczego przychodzącego z mocą (δυναμεως) i chwałą (δοξης)
      • .27 zbiera swoich wybranych bo pośle aniołów -> Ap14:13-16 zbieranie plonu
      • .28 uczcie się od drzewa figowego
    • .35-37 czuwajcie (1, #Cz)
  3. Łk 9:26 (3, #PJ) Syn Człowieczy przyjdzie w chwale swojej, Ojca i aniołów świętych
  4. Łk 12:35-48 (2, #Cz)
    • .35 czuwajcie przepasani lampy zapalone
    • .37 bo Pan przyjdzie
    • .39 analogia do złodzieja i nie spodziewania się godziny
    • .42 sługa wierny i roztropny
    • .47 słucha leniwy odbierze wiele razów
    • .48 rozliczenie sług
  5. Łk 12:49 
    • .49 Jezus przynosi podziały, ogień ma rzuci i pragnie aby już zapłoną
    • .54-56 umiejętność rozpoznawania pogody i znaków (#Zc) - choć to bardziej dotyczy współczesnych Jezusowi Żydów, którzy Go nie rozpoznali
  6. Łk 17:20 o Królestwie Bożym
    • uwaga: czytając należy rozróżnić dni od dnia.
    • .20 faryzeusz pytają: kiedy przyjdzie? więc Jezus odpowiada
    • .23 będziecie pragnieli zobaczyć dzień Syna Człowieczego
    • .24 błyskawica zabłyśnie przez całe niebo
    • .26 będzie jak za dni Noego, ale i za dni Lota w Sodomie
    • .31 jak jesteś na dachu, nie wchodź do domu, pamiętaj żonę Lota
    • .34-35 jeden będzie wzięty, drugi zostawiony
    • .36 ->NR wycina, a TR naprawia trochę na siłę, Biz nie ma
  7. Łk 19:11nn - przypowieść o grzywnach (minach) (1, N)
    • ludzie dzielą się na zbuntowanych poddanych i sługi
    • słudzy dzielą się na skutecznych i kiepskich
    • .17, 19 skuteczni będą zarządzać miastami - sugestia, że to będzie to na ziemi
    • .26 kiepskim się zabiera to co mieli i ( -> kodeks Bezy .27b jest kopią Mt 25:30) nieużytecznego sługi wyrzuć na zewnątrz w ciemności, tam będzie płacz i zgrywanie zębów.
    • zbuntowani poddani są ścinani w publicznej egzekucji (.14 - oskarżenie: nienawidzili, wysłali petycje; .27 - egzekucja)
  8. Łk 21:6nn - mowy o przyszłości (1, N)
    • .6 przyjdą dni…. kiedy? o świątyni kamień na kamieni
    • .8 nie dajcie się zwieść!
    • zapowiedzi
      • .9 wojny, rozruchy
      • .11 trzęsienia ziemi
      • .12 lecz wcześniej będą was prześladować
      • .18 ale wasze włosy nie zginą
      • .20 Jerozolima będzie otoczona i spustoszona
      • .24 Jerozolima będzie deptana przez poganczasy pogan przeminą
      • .25 będą znaki na słońcu
      • .27 przyjście Syna Człowieczego będzie widać - z mocą i chwałą
      • .29 figowiec i inne drzewa
      • .34 pilnujcie swoich serc!
      • .36 czuwajcie modląc się!
  9. J 5:43: Przyszedłem w imieniu mego Ojca, a nie przyjmujecie mnie. Jeśli ktoś inny przyjdzie we własnym imieniu, tego przyjmiecie. - proroctwo o przyjściu Antychrysta - forma przyszła, dokonana.
  10. J 11:25-26 Jezus jest zmartwychwstaniem i życiem (1, #Pr)
    • ToDo: wsadzić ten werset do nauczania o przemienieniu i pochwyceniu
    • -> 1Tes 4:16 zmartwychwstanie tych, którzy umarli w Chrystusie
    • -> 1Kor15 nie wszyscy pomrzemy, ale wszyscy będziemy przemienieni
  11. J 12:26 - Jezus mówi, że "mój sługa będzie tam gdzie Ja będę". Gdzie będzie Jezus? I w niebie i na ziemi (2, N, Z)
  12.  J 14
    • .1-3 wiele mieszkań w domu Ojca, Jezus przyjdzie i zabierze kościół do siebie; analogia sposobu zawierania małżeństw w Izraelu;
      • Jezus przyjdzie jak Ojciec wyznaczy chwilę
      • Jezus jest oblubieńcem, zgromadzenie Jego ciałem
  13. J 16:16-22 Jezus znika i pojawia się (1, Z)
    • raz, jak po śmierci zmartwychwstaje
    • drugi raz, jak w przyszłości przyjdzie
    • .21-22 aluzja do porodu u kobiety, jest ból ale potem jest radość
  14. J 17:24 - uczniowie będą razem z Jezusem i będą oglądali Jego chwałę
  15. Dz 1:11 - (1, N, #PJ) o tym, że Jezus przyjdzie tak jak odszedł (jak odszedł?)
  16. Dz 2,16-21 o przyszłości wg. Joela (2, #Zc, #Ks)
    • .19 - będą cuda w niebie - ale które, czy te po ukrzyżowaniu, czy jakieś kolejne -> to pasuje do Objawienia Janowego
    • .20 - znaki na słońcu
    • .21 - ale każdy kto będzie wzywać imienia Pana zostanie zbawiony - to może być o dniach ostatnich.
    • tu jest definicja Dnia Pana
  17. Dz 3:19-21 - (#PJ, #Ks) Jezus będzie w Niebie do czasu aż przyjdzie i odnowi wszystkie rzeczy
  18. Dz 17:31 - (1, N, #S) Bóg ustanowił dzień, w którym będzie sądził świat przez Jezusa
  19. Dz 24:15 (1, N, #Zu) - przed namiestnikiem Festusem Paweł mówi, że wierzy w zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych
  20. Rz 2:1-16 - (2, N, #S) Bóg w przyszłości będzie sądził
  21. Rz 8:17-25 (2, Z) jesteśmy dziedzicami i będziemy otoczeni chwałą
  22. Rz 11:25 (1, N, #PJ) Jezus przyjdzie z Syjonu
  23. Rz 14:10-12 (1, #S)
  24. Rz 16:20 (1, Z, #Ks) Bóg zetrze szatana pod naszymi stopami
  25. 1Kor 1:7-9 (2, Z) oczekujemy objawienia się Jezusa a wierny Bóg nas zachowa.
  26. 1Kor 3:13 (1, N, #S) dzień pański ujawni jakie jest dzieło każdego: spłonie lub przetrwa
  27. 1Kor 4:5 (2, Z, N, #S) Przyjście Pana oświetli i ukaże zamysły serc
  28. 1Kor 6:14 - w wykładzie o ciele jest zapewnienie, że "Bóg zaś Pana wzbudził i nas także wzbudzi swą mocą". Dobry przykład wplecenia ważnej prawdy w inne nauczanie.
  29. 1Kor 13:10 - przyjdzie to, co doskonałe, a co częściowe, straci na znaczeniu. 
  30. 1Kor 15 - dużo dogmatyki i eschatologii (1, N)
    • (#Zu) 23-26 kolejność zmartwychwstania -> Ap 20:5
    • .27 wszystko jest poddane Jezusowi
    • .28 Jezus przekazuje królowanie Bogu
    • (#Zu) .35  O ciała zmartwychwstaniu
    • .44 pierwsze ciało - z duszą, drugie ciało z duchem
    • .50 ciało i krew nie mogą odziedziczyć Królestwa Bożego
    • (#Pr) .51 nie wszyscy umrzemy ale wszyscy zostaniemy przemienieni
    • (#Ks) .52 ostatnia trąba.
    • (#Ks) .54-55 zniszczenie śmierci i hadesu -> Iz 25:8 Ap 20:14
  31. 1Kor 16:22 - Maranatha
  32. 2Kor 5
    • .1-10 ciała będą przemieniane (1, N, #Pr)
    • .10 będzie sąd uczynków uczniów (1, N, #S)
  33. Ef - objawienie tajemnego planu Boga Tajemny plan Boga objawiony w Ef (makatki)
    • 1:8 - Bóg objawił nam swój plan
    • 1:9-11 - na końcu połączy w jedno to co w niebie z tym co na ziemi w Chrystusie (#Ks)
    • 1:22 - Jezusowi jest i będzie wszystko poddane
    • 3:9 - Paweł ma ujawnić przez Kościół tajemny plan Boga
  34. Flp 2,10-11 (por. Ap 5,13n) - na imię Jezus uklęknie każde kolano - może chodzić o moment zmartwychwstania albo wniebowstąpienia. (3, N)
  35. Flp 3:20-21 - nasza ojczyzna jest w niebie, skąd oczekujemy Pana Jezusa, który przemieni nasze ciała (1, N, #Pr)
  36. Gal 6:7-8 (1, N) co człowiek sieje to i żąć będzie.
  37. Kol 1,16n -> Obj 3,14 - bo Jezus "początkiem stworzenia Bożego" i "w Nim zostało stworzone" (1, N, #J)
  38. Kol 3:4 - Chrystus ukaże się w chwale, i my z Nim też w chwale się ukażemy (2, Z, #PJ)
  39. 1Tes 1:10 (1, N, #PJ, #S) - oczekujemy przyjścia Syna Bożego, który nas wyrwał z gniewu
  40. 1Tes 2:19 - w chwili przyjścia Pana uczniowie Pawła okażą się jego wieńcem chwały (3, #PJ, #S)
  41. 1Tes 3:13 - Pan Jezus przyjdzie wraz ze wszystkimi świętymi. Problem: czy święci oczekują przyjścia świętych? Sprzeczność z nauką o pochwyceniu. (2, N)
  42. 1Tes 4:13-5:11 - traktować jako całość (1, N, #Zu, #Pj, #Ks, #Pr)
  43. 1Tes 4:13nn - o zmartwychwstaniu przy przyjściu Pana, i pochwyceniu też tam jest
    • .14-16 zmartwychwstanie umarłych w Chrystusie (1, N, #Zu)
    • .16 trąba
    • .17 (1, N, #Pr) ἁρπάζω - pochwycenie, porwanie
  44. 1Tes 5:1-11
    • .2 jak złodziej w nocy, jak bóle na kobietę brzemienną
    • .3 "będą mówić pokój i bezpieczeństwo"
    • ale my bądźmy trzeźwi (1, Z)
    • i dalej zachęta ...
  45. 1Tes 5:23 zachęta "a sam Bóg pokoju zachowa nas" (tu jest formuła trójjedności człowieka)) na przyjście Pana Jezusa (1, Z, #PJ)
  46.  2Tes 1 (#S)
    • .6 Bóg odpłaci uciskiem tych którzy nas uciskają
    • .8 coś o przyszłym ogniu i o zemście Boga,
    • .9 kara, wieczne zatracenie w oddaleniu od oblicza Pana -> Ap: jezioro ognia i "na zewnątrz" (2, #S)
    • .10 Pan przyjdzie w określonym dniu aby być uwielbionym wśród świętych i podziwianym przez wszystkich, którzy uwierzyli (#PJ)
  47. 2Tes 2 - tu jest o przyjściu Pana i naszym spotkania z Nim (1, N, #An))
    • .2 nie dajcie się zwieść
    • bo będzie tak:
      • najpierw przyjdzie odstępstwo i objawi się człowiek niegodziwościsyn zatracenia; (#An)
      • .4 ten gość wynosi się ponad wszystko co się czci, i wywyższa się nad Boga (#An)
      • zasiądzie w świątyni Bożej - podając się za Boga
      • .7 tajemna moc nieprawości już działa
      • .8 Pan Jezu zabije tego gościa tchnieniem ust swoich i zniweczy blaskiem przyjścia swego -> Ap 19.15,20-21 (#PJ, #An)
      • .9 przyjdzie z wszelką mocą, wśród znaków, cudów
      • ludzie będą osądzeni gdyż nie przyjęli miłości prawdy
  48. 1Tym 4: 1-4 o zwodzicielach w późniejszych czasach (1, N)
  49. 1Tym 6:14-16 - zachowaj przykazanie aż do przyjścia Pana Jezusa, który we właściwym czasie ukaże się (1, N, #PJ)
  50. 2Tym 1:18 - będzie dzień Pana (3, Z)
  51. 2Tym 2:10-13 (1, N) o nasze przyszłym królowaniu (1, N, #Kr)
  52. 2Tym 3 - w dniach ostatecznych będą trudne czasy, a ludzie (1, N)
    • .2 ludzie będą …. i tu jest lista
    • .5 przybierają formę pobożności ale zaparli się jej mocy (ludzie religijni)
    • .7 ciągle się uczą ale do (P)poznania dość nie mogą.
  53. 2Tym . 13 c.d. w dniach ostatnich …. będą wprowadzać innych błędy sami będąc w błędzie - więc dni ostatnie zaczęła się już w I wieku.
  54. 2Tym 4:8 - specjalna korona (wieniec) dla tych co umiłowali przyjście Pana (2, Z, #Kr)
  55. 2Tym 4:18 (2, Z) Pan ma moc nas wyrwać od złego
  56. Tyt 2:13 - Oczekujemy ukazania się chwały Boga i Zbawiciela (2, N)
  57. Heb 1:6 kiedy Bóg ponownie wprowadza Pierworodnego na świat (TNPN nie ma słowa ponownie) (2, N, #PJ)
  58. Hebr 9:28 - Chrystus drugi raz się ukaże tym którzy go oczekują ku zbawieniu (1, N, #PJ)
  59. Heb 10:25 (2, Z) czy widzimy, że przybliża się ów dzień?
  60. Heb 10:30 Pan będzie sądzić swój lud (2, N, #S)
  61. Hebr 10:37-38 - jeszcze mała chwila a przyjdzie ten, który ma przyjść … i lepiej się nie cofać (1, Z)
  62. Heb 12:26-28 (1, N, #Kr, #Ks) w przeciwieństwie do królestwa świat będzie wstrząśnięty
  63. Heb 13:14 (1, N, Z) - na ziemi miasta są nie trwałe więc oczekujemy tego miasta co ma nadejść
  64. Jak 1:12 - kto wytrzyma próbę dostanie koronę życia (2, Z, #Sa)
  65. Jak 5:7-9 - bądźmy cierpliwi aż do przyjścia Pana - umocnijmy serca bo przyjście Pana jest bliskie (1, Z)
  66. 1P1:13 - dostąpimy łaski przy objawieniu się Jezusa (2, Z)
  67. 1P4:7 - przybliża się koniec wszystkich - więc bądźmy trzeźwi (1, Z)
  68. 1P4:17-18 - sąd rozpocznie są od domu Bożego, a gdzie po sądzie będą grzesznicy - nie będzie łatwo (1, N, #S)
  69. 1P5:4 Gdy ujawni się Jezus otrzymamy wieniec chwały (1, Z, #Kr) -> 1:13
  70. 2P2:9-10 Pan wyrwie z próby i coś o sądzie (1, N, #S)
  71. 2P3 (1, N)
    • .3 w dniach ostatecznych przyjdą szydercy z drwinami -> 2Tym 3
    • będą szydzić: gdzie jest przyjście Pana? już 2000 lata mówicie, że przyjdzie i nic!
    • .5 było już tak kiedyś, w potop też nikt nie wierzy
    • .7 teraz niebo i ziemia są zachowane na zagładę
    • .8 jeden dzień to tysiąc lat…. ale Pan nie zwleka, okazuje cierpliwość i chce aby wszyscy przyszli do opamiętania
    • .10 dzień Pański przyjdzie jak złodziej (1, #PJ)
    • niebiosa z trzaskiem przeminą, żywioły rozpalone stopnieją, ziemia i dzieła ludzkie spłoną (1, N, #Ks)
    • .10-12 podstawy tego świata stopnieją
    • .13 my oczekujemy nowej ziemi i nowych niebios w których mieszka sprawiedliwość. (1, N, #Ks, #Nz)
  72. 1J 2:18 (1, N, #An) - Antychryst nadchodzi
  73. 1J 2:28 - trwajmy w Jezusie, aby gdy się objawi byśmy niezawstydzeni i mogli śmiało stanąć przed Nim (1, Z, #PJ)
  74. 1J 3:1-3 - jesteśmy dziećmi Bożymi… ale jeszcze się nie objawiło czym będziemy, choć wiemy, że będziemy do Niego podobni. (1, N, #Pr)
  75. 1J 4:17 - możemy mieć niezachwianą ufność w dzień sądu - gdyż jaki On jest tacy i my jesteśmy na tym świecie (2, Z, #S)
  76. Judy 14n - pan przychodzi z tysiącami swoich święty aby ukarać bezbożników. (Ap 19.13 - szły za nim wojska, w biały lew) (1, N, #PJ)
  77. Jud 24-25 Bóg postawi nas wobec swojej chwały (1, Z)
  78. Ap (1, N, Z)

 

 


Kategorie: teologia / biblia / studia, biblia, apokalipsa '2019, eschatologia, teologia / eschatologia


Słowa kluczowe: studium biblijne, apokalipsa


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
W:4
11 kwietnia 2020 (sobota), 12:29:29

Zasady interpretacji Biblii wg serwisu apologetyka2.com

Zasady interpretacji Biblii - zassane z serwisu JZ. Oryginał pod https://apologetyka.com/teologia/hermeneutyka/jz-hermeneutyka 

Zasady interpretacji Biblii czyli epistemologiczny dekalog chrześcijanina.

Dzisiaj istnieje podobno aż 20 tysięcy odłamów chrześcijaństwa. Wiele ludzi pragnie czytać i rozumieć Biblię. Wiele ugrupowań religijnych uważa, że u nich jest najlepsze zrozumienie Biblii. Celują w tym szczególnie grupy fundamentalistyczne i sekciarskie których jest bardzo wiele. Niektóre ugrupowania wskazują na swoich przywódców jako jedynych uprawnionych przez Boga do właściwego rozumienia Biblii. Inni twierdzą, że żaden nauczyciel nie ma takiego patentu na nieomylność i że tym autorytetem może być sama Biblia. Jednym z ważniejszych sporów między rzymskim katolicyzmem a protestantyzmem jest kwestia autorytetu. Czy papież ma patent na jedyną poprawną egzegezę Biblii? Protestanci w to wątpią i jako alternatywę wskazują na zasadę Sola Scriptura (tylko Pismo). To, co przez to rozumieją, i w jaki sposób polemizują z nauka rzymskokatolicką jest treścią artykułu "Co sądzić o Kościele Rzymskokatolickim. Część III." więc nie zainteresowanych odsyłam do niego. W każdym razie skoro protestanci proponują jako ostateczny autorytet w kwestii wiary Biblię, to są zobowiązani do wyjaśnienia następującego dylematu: "W jaki sposób mogą być pewni, że ich interpretacja Biblii jest właściwa?" Stąd w niniejszym artykule chciałbym przedstawić swoją propozycję zasad interpretacji Biblii. Jest ona z pewnością pewnym uproszczeniem, ale wydaje mi się, że jest bardzo praktyczna i z większością zasad, które przedstawię, trudno raczej się nie zgodzić.

Moim celem jest to, aby ten artykuł był praktyczną pomocą dla osób badających Biblię i chcących uchronić się przed popadnięciem w błędne nauki. Ten artykuł jest efektem moich wieloletnich doświadczeń i polemik z tysiącami ludźmi, dziesiątkami sekt i ugrupowań religijnych. Kiedyś w formie bardzo szkicowej wydrukowałem go i udostępniłem pt. "Zasady Hermeneutyki". Hermeneutykato w skrócie nauka zajmująca się zasadami interpretacji Biblii. Czyli "Zasady Hermeneutyki" to inaczej "Zasady interpretacji Biblii". Dziś, dzięki Internetowi, z tego opracowania może skorzystać większa grupa osób. Mimo, że samo opracowanie zostało od początku przebudowane i ulepszone w stosunku do wersji pierwotnej, jestem otwarty na uwagi krytyczne w celu dalszego jego ulepszania.

Interesujące jest to, że wszystkie sekty i grupy fundamentalistyczne jakie znam nie posiadają uporządkowanej nauki na temat zasad interpretacji Biblii! Większość nawet nie wie, że takie zasady istnieją. Uważają że Biblii nie trzeba interpretować, bądź czynią to na intuicję w sposób chaotyczny i nieuporządkowany.

Dlaczego Biblię trzeba interpretować?

Fundamentaliści [1] różnych maści sądzą, że Biblii nie trzeba interpretować. Wystarczy ją cytować. Czy tak jest w istocie?

Nie istnieje coś takiego jak "żadna interpretacja"

Jako chrześcijanie wierzymy, że Bóg, którego niebiosa, ani niebiosa niebios, nie mogą ogarnąć (1Krl.8:27; 2Krn.6:18) zechciał zniżyć się do człowieka i objawić mu Swoją wolę za pomocą słów i języka (Ex.19:19) które potem zostały spisane w księdze zwanej Biblią. Sama Biblia została napisana w trzech różnych językach - hebrajskim i aramejskim (ST) oraz w greckim dialekcie - koine (NT). Ludzki język nie jest może doskonałym środkiem komunikacji. Wie o tym każdy, komu zdarzyło się coś źle zrozumieć czy błędnie wysłowić. Jeśli więc spotkasz fundamentalistę który Ci powie, że Biblii nie trzeba interpretować, tylko cytować ją dosłownie - to mu nie wierz. Każdy przekład Biblii jest już jej interpretacją.Jest tak, gdyż nie da się przełożyć wszystkich idiomów, niuansów językowych a jednego języka na drugi ze 100% dokładnością. Jak mówi stara maksyma: traditir tradutor (tzn. "każdy tłumacz jest zdrajcą") [2]

Interpretacja Biblii to kwestia epistemologii

Bożym zadaniem było objawić nam to, co dla nas dobre i pożyteczne. Naszym zadaniem jest poprawnie odczytać Boże poselstwo (czyli zinterpretować) oraz zastosować w swym życiu. Interpretacja Biblii nie jest czymś zupełnie przypadkowym i chaotycznym. Rządzą nią pewne proste i czytelne zasady. Epistemologia to nauka badającą sposób, w jaki poznajemy prawdę. W tym wypadku - Biblię.

Hermeneutyka - zadania i zasady

Naszym zadaniem jest dotarcie do pierwotnego znaczenia danej księgi Biblii (Co Bóg powiedział?) oraz do zrozumienia tego, co autor miał na myśli (Co to znaczy?).

1. Wyższość oryginału nad kopią

Należy opierać się na tekście oryginalnym, krytycznie pewnym. [3] W wypadku więc kontrowersji odnośnie jakiegoś znaczenia danego słowa, nie bawimy się w "żonglowanie przekładami", lecz sięgamy do greki albo języka hebrajskiego. [4]Popularne błędy to: (1) "żonglowanie przekładami" bądź (2) podpieranie się mało znaczącymi lub tendencyjnymi przekładami o wyraźnym zabarwieniu wyznaniowym. Np. "Przekład Nowego Świata" którym posługują się Świadkowie Jehowy. [5] lub spirytystyczny przekład Nowego Testamentu, który ŚJ cytowalidla wsparcia swego przekładu.

2. Wyższość sensu wyrazowego nad typicznym

Istnieje sens wyrazowy (historyczny, dosłowny) i sens rzeczowy lub typiczny (przenośny, duchowy). Sens wyrazowy (historyczny) jest to znaczenie, jakie posiadają napisane słowa w swoim kontekście. Ten sens jest podstawą do wszelkiej interpretacji biblijnej.

Jeśli chodzi o dotarcie do sensu historycznego, (będącego podstawą do wszelkiej interpretacji biblijnej), to należy uwzględnić:

  1. okoliczności kompozycji dzieła (niem. Sitz im Leben), czyli wykształcenie, kultura, psychika autora; epoka w jakiej żył, jego problemy, cel dzieła; adresaci, ich potrzeby, środowisko.

  2. specyfikę użytych gatunków literackich (niem. Formgeschichte)

Popularne błędem jest np. próba docierania do sensu typicznego bez sensu wyrazowego. Generalnie sens wyrazowy jest najważniejszy. Sens typiczny zwykle jest nie tyle interpretacją tekstu co jego zastosowaniem. Sens wyrazowy jest jeden. Sensów typicznych może być wiele. Jednak jeśli tekst w kontekście ma sens, to nie szukaj żadnego innego sensu abyś nie doszukał się nonsensu. ;-)

3. Rozróżniaj style i gatunki literackie

Biblia składa się z szeregu ksiąg różniących się stylem i gatunkiem literackim. Oczywistym jest że należy to mieć na względzie podczas interpretacji. Przykładowe błędy: (1) mieszanie sensu wyrazowego z typicznym [6], (2) doszukiwanie sie sensu typicznego w oderwaniu od sensu wyrazowego. [7], (3) budowanie doktryny na podstawie fragmentów opisowych, historycznych Biblii a nie dydaktycznych. [8]

4. Zasada kontekstu

Jak mówi znana maksyma "cytat bez kontekstu jest pretekstem" do głoszenia fałszywych nauk. Wydaje się że to oczywiste, ale w praktyce tak nie jest. Wiele osób wyrywa nie tylko cytaty biblijne z kontekstu wypaczając ich znaczenie, [9]ale także wyrywa całe słowa z ich kontekstu historycznego. [10]. Jaka praktyczna rada wypływa z tej zasady? Otóż: nigdy nie mów o Biblii bez Biblii. Tzn. często z lenistwa nie chce nam się sięgnąć do Biblii gdy ktoś nam coś z niej "cytuje". Wystarczy jednak sięgnąć do tekstu a często się okaże, że w danym kontekście ten "cytat" znaczy zupełnie co innego.

5. Zasada parelelizmów

Należy porównywać podobne wyrazy (paralelizm leksykalny) jak i treści (paralelizm rzeczowy) zgodnie z zasadą, że najlepszym interpretatorem Biblii jest sama Biblia. Przeszukanie za pomocą konkordancji tekstów paralelnych rzuca pełniejsze światło na biblijne rozumienie danych słów, zwrotów czy tematów. Marcin Luter to wyraził w słowach "miejsca niejasne wyjaśniaj całością Pisma"

6. Zasada "od łatwiejszego do trudniejszego"

W wypadku tekstów kontrowersyjnych należy teksty trudniejsze rozpatrywać z punktu widzenia tekstów łatwiejszych i bardziej oczywistych.

7. Zasada analogii wiary

1Tym.6:20 mówi: unikaj... sprzecznych twierdzeń, błednej rzekomej nauki. Bóg sobie nie zaprzecza. Jeśli jeden fragment Biblii wydaje sie być sprzeczny z drugim, to przynajmniej jeden z nich należy interpretować w inny sposób.

8. Zasada progresywnego objawienia i klucz hermeneutyczny do Biblii

Zasada progresywnego objawienia mówi, że Bóg nie objawił ludziom od razu całej prawdy, lecz że stopniowo coraz bardziej ją odsłaniał. Stąd np. NT posiada większe światło na Bożą prawdę niż ST, w którym pewne kwestie albo nie były objawione albo były objawione w sposób cząstkowy. Biblia o tym jasno mówi np. w Kol.1:26-27, 1P.1:10-12, 1Kor.15:51, 2Tym.1:10; J.1:17-18, 1Tym.3:16, Obj.17:7, Kol.4:3 etc. Z tej zasady wynika tzw. klucz hermeneutyczny (interpretacyjny)do Biblii. Mianowicie tym kluczem jest NT a nie ST. [11] Lub ujmując to ładniej, można powiedzieć, że:

Stary Testament należy interpretować zawsze w świetle interpretacji jaką mu narzuca Nowy Testament. Księgi Starego Testamentu dopiero w Nowym Testamencie uzyskują i ujawniają swój pełny sens.

9. Metodologiczny młot na herezje

Prosta i skuteczna metoda odsiania wielu fałszywych nauk.

  • Przesłanka 1: Albo dana doktryna jest ważna albo nieistotna.
  • Przesłanka 2: Ani Chrystus ani Jego apostołowie nie zapomnieliby zawrzeć w NT jakiejkolwiek ważnej doktryny.
  • Wniosek: Jeśli dana doktryna jest ważna, a jej nie ma w Biblii, to jest to doktryna fałszywa.

10. Pamiętaj, co jest głównym celem Biblii!

Istotną treścią Pisma jest zbawienie i nie wolno tracić tego celu z oczu zajmując się interpretacją tekstów Biblii (czyli nie należy doszukiwać się w Biblii poruszania tematów, którymi się nie zajmuje, np. wykładu z fizyki). Zaś ze względu na to, że autorem zbawienia jest Jezus - Pismo musi być chrystocentryczne. ( J.5:39; J.20:30-31; Łuk.24:44-47; Flp.3:8-10; Gal.2:20) [12]Galileusz powiedział, że Biblia nie opisuje tego jak działa niebo, ale to, jak działać, aby do niego trafić.

Podsumowanie

Interpretując Biblię musimy być świadomi swoich ograniczeń. Więc przede wszystkim wszelkie wątpliwości językowe sprawdzamy w oryginale a nie w innych przekładach. Staramy się dociec sensu wyrazowego (historycznego), gdyż on jest podstawą wszelkiej dalszej interpretacji Biblii. W tym celu musimy uwzględniać różnicę gatunków literackich Biblii i trzymac się kontekstu. Trudniejsze fragmenty tłumaczymy w świetle fragmentów bardziej oczywistych i z uwzględnieniem tekstów paralelnych. Na całość patrzymy z perspektywy tego, co objawił NT, gdyż "Zakon bowiem został nadany przez Mojżesza, łaska zaś i prawda stała się przez Jezusa Chrystusa" (Jan.1:17) "który śmierć zniszczył, a żywot i nieśmiertelność na jaśnię wywiódł przez ewangelię" (2Tym.1:10) Stąd w tym wszystkim nie możemy zapominać, co jest głównym celem Biblii. Jest nim osoba Chrystusa i zbawienie człowieka. ( J.20:30-31; Flp.3:8-10) Zaś większość rzekomo ważnych nauk, których nie ma w Biblii rozbijamy "metodologicznym młotem na herezje". ;-)

Przypisy

[1] Fundamentaliści w nowoczesnym, pejoratywnym tego słowa znaczeniu, oznaczają ludzi o wąskich horyzontach myślenia i prymitywnym podejściu do Biblii.

[2] Więcej, nic na tym świecie nie jesteśmy w stanie opisać ze 100% dokładnością. Fundamentaliści myślą, że słowa w sposób doskonały korespondują z rzeczywistością, którą opisują. Agnostycy i część filozofów (głównie tzw. filozofów analitycznych) wpada w drugą skrajność - słowa niczego nie opisują, są tylko pustymi konstrukcjami gramatycznymi. Sama rzeczywistość jest zaś niepoznawalna. Pierwszy pogląd to tzw. uniwokalne podejście do języka. Drugi zaś to podejście ekwiwokalne. Uważam, że oba poglądy są błędne, lecz oba mają częściowo rację. Właściwe podejście to analogia. Tzn. prawdę poznajemy cząstkowo poprzez analogię i porównania. Np. gdy mówimy o Bogu, musimy posługiwać się antropomorfizmami (czyli mówieniem o Bogu na sposób ludzki poprzez analogię). Będąc ludźmi nie możemy wyjść poza swoją naturę. Kiedy Bóg objawia się człowiekowi, jedyny sposób w jaki człowiek może o tym opowiadać innym jest używanie analogii do rzeczy występujących w naszym świecie. Zwróćmy uwagę np. na Księgę Ezechiela ( Ez.1:26-28), gdzie prorok widząc chwałę Boga Izraela pisze że widział kogoś podobnego do człowieka siedzącego na czymś podobnym do tronu a otaczało go coś podobnedo ognia. W calej Biblii widzimy że Bóg objawiając się człowiekowi odwołuje się do skojarzeń i pojęć znanych mu z tego świata.

[3] Faktycznie nie posiadamy oryginału Biblii (tzw. autografu) i jej pierwotną treść rekonstrujemy z dostępnych kopii (manuskryptów, w skrócie: mss) czy cytatów zachowanych w literaturze patrystycznej (Ojców Kościoła). Niektórzy z tego powodu wątpią w historyczną zgodność takiej odtworzonej Biblii w stosunku do autografu, którego nie mamy. Dokładniej rekonstrukcją autografu na podstawie dostępnych manuskryptów zajmuje się nauka zwana Krytyką Tekstu. Niektórzy mówią dokładniej, że chodzi o tzw. Niższą Krytykę Tekstu dla odróżnienia od Wyższej Krytyki Tekstu, któa zajmuje się przede wszystkim literacką analizą stylu w jakim zostały spisane poszczególne księgi Biblii. Zainteresowanych odsyłam po szczegóły do książek: Norman L. Geisler and William E. Nix "A General Introduction to the Bible. Complete and unabridged." , Josh McDowell "Więcej niż Cieśla", "Sprawa Zmartwychwstania" oraz F.F. Bruce "Wiarygodność Pism Nowego Testamentu", wyd. Aeropag, ul. T. Konckiego 2, 40-040 Katowice, tel.518561.

[4] Pomocnym może być przekład interlinearny oraz leksykon biblijny (słowniki biblijne są bardziej prymitywne i mniej solidne od porządnego leksykonu). Z przekładów interlinearnych lepiej korzystać z wersji grecko-polskie niż grecko-angielskiej, gdyż język polski jest bardziej wyrafinowany i posiada gramatykę bliższą grece niż jęz. angielski. Niestety, nie ma jak dotąd wydania interlinearnego całej Biblii w wersji hebrajsko-polskiej. Jest za to Nowy Testament wydany przez Oficynę Wydawniczą Vocatio. Cała Biblia interlinearna jest przede wszystkim w jęz. angielskim. Można także skorzystać z wersji internetowej: Blue Letter Bible. Z solidnych leksykonów biblijnych polecałbym Joseph H. Thayer "Thayer's Greek-English Lexicon of the New Testament. Numerically Coded to Strong's Exhaustive Concordance" (wyd. Baker Book House, Grand Rapids, Michigan) oraz H.W.F. Gesenius "Gesenius' Hebrew-Chaldee Lexicon to the Old Testament. Numerically Coded to Strong's Exhaustive Concordance" (wyd. Baker Book House, Grand Rapids, Michigan)

[5] Zobacz: Robert H. Countness, "Błędy doktryny Świadków Jehowy. Analiza krytyczna Chrześcijańskich Pism Greckich w Przekładzie Nowego Świata". Książkę można nabyć przez Internet.

[6] Świadkowie Jehowy dosyć "specyficznie" interpretują fragment z Obj.7:4 "I usłyszałem liczbę tych, których opatrzono pieczęcią: sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych ze wszystkich plemion izraelskich". Otóż wierzą, że ten tekst mowi o dosłownej liczbie 144 tys. osób, ale z drugiej strony, nie wierzą iż wymienione w tym samym miejscu "plemiona izraela" to dosłownie Żydzi, lecz twierdzą, że to tzw. "Izrael duchowy". Ich błąd łatwo wykazać za pomocą prostego pytania: Czy ten fragment należy interpretować dosłownie czy przenośnie? Na to pytanie ŚJ nie ma odpowiedzi! Bo jeśli odpowie, że dosłownie, to można zapytać: dlaczego więc nie wierzysz, że to są dosłownie plemiona Izraela? Jeśli zaś odpowie, że przenośnie, to można zapytać: dlaczego więc wierzysz, że liczbę 144 tys. należy rozumieć dosłownie? Więc aby przyjąć nauke Strażnicy "świadek" musi ten fragment rozumieć równocześnie dosłownie i niedosłownie, a to jest bez sensu. Więcej szczegółow a artykule "Podział klasowy Świadków Jehowy" Innym przykładem jest sposób w jaki różni antytrynitarze interpretują Przyp.8:22. Gdy jest to im wygodne, to twierdzą, że Mądrość która została stworzona/zrodzona oznacza Chrystusa. Gdy zaś im to niewygodne (w dyskusji o tym czy Duch Św. jest osobą), to podają ten sam fragment jako przykład metafory i antropomorfizmu, tekstu który nie dotyczy osoby. Więc albo ten tekst dotyczy osoby albo nie. Nie może oznaczać jednego i drugiego równocześnie! Więcej w artykule o boskości Chrystusa.

[7] Zwolennicy anihilacji duszy próbują niewygodny dla nich fragment z Łuk.16:19-31 bagatelizować doszukując się tu wyłącznie (niezbyt jasnej) metafory. Ten błąd popełniają zarówno Świadkowie Jehowy jak i Adwentyści Dnia 7 czy Kościół Chrześcijan Dnia Sobotniego. Ich dosyć mętne spekulacje łatwo ukrócić uwagą, iż Chrystus nigdy jako przykładów nie używał fałszywych, pogańskich koncepcji na temat Boga czy świata duchowego.

[8] Zobacz np. rzymskokatolicką wykładnię odnośnie takich fragmentów jak J.2:3-5 czy J.19:26-27. Zaś w wypadku Świadków Jehowy swoje przekonanie iż nie można samemu (bez pomocy Strażnicy) zrozumieć Biblię zbudowali na Dz.8:31. Na temat faktycznego stosunku ŚJ do Biblii zobacz art. "Co jest ostatecznym autorytetem Świadków Jehowy"

[9] Przykładem wyrywania cytatów z ich najbliższego kontekstu jest np. Rz.6:7 "Kto umarł zwolniony jest od grzechu", który to tekst Świadkowie Jehowy rozumieją jako odnoszący się do śmierci fizycznej, podczas gdy kontekst pokazuje, że chodzi tu o śmierć duchową. Wystarczy przeczytać dalsze słowa... Drugim przykładem jest 1Tym.6:15, któy to tekst Świadkowie Jehowy odnoszą do Jezusa Chrystusa, podczas gdy następny werset pokazuje, że ten tekst dotyczy Boga Ojca. Trzecim przykładem jest Jan.10:16 służacy do usprawiedliwienia nauki o dwóch owczarniach, podczas gdy druga część wersetu mówi, że ostatecznie ma być jedna a nie dwie owczarnie. Więcej na ten temat w artykule "Podział klasowy Świadków Jehowy". Innym przykładem jest Judy.7 służący przeciwnikom istnienia piekła na poparcie poglądów o wiecznym unicestwieniu. Tekst ten jednak nie dowodzi, tego JAK Bóg ma ukarać bezbożnych, ale tego ŻE będzie karał. Świadczy o tym zarówno kontekst jak i treść paralelnego tesktu z 2P.2:4-9.

[10] Przykładem wyrywania słów z kontekstu historycznego jest zanagowanie znaczenia Hadesu w czasach apostolskich przez przeciwników istnienia piekła. Przeciwnicy piekła "dowodzą", że greckie słowo Hades które występuje w NT oznacza grób a nie krainę umarłych. Tymczasem słowo to pochodzi dokladnie z... mitologii greckiej podobnie jak słowo Tartaros (dotyczące uwięzionych aniołów) W czasach apostolskich te pojęcia były doskonale znane. Wiemy, że oba te słowa używają natchnieni autorzy Nowego Testamentu na wyrażenie miejsca umarłych ludzi i miejsca uwiezionych demonów. Trudno dać wiarę w to, że apostołowie z Chrystusem na czele używali tych słów w ZUPEŁNIE INNYM sensie od tego, jaki powszechnie był rozumiany przez ich odbiorców.

[11] Niektórzy uważają, że Chrystus nie anulował żadnych praw ze Starego Testamentu a jedynie je uzupełniał, rozszerzał i radykalizował. Nie jest to prawdą, gdyż większość praw ST była aktualna tak długo jak długo ważne było poprzednie przymierze. Ze zmianą przymierza nastapiła zmiana kapłanstwa i zakonu (Heb.7:12; 8:13). Chrystus anulował starotestamentalną zasadę zemsty "oko za oko" (Mt.6:38-47), anulowal rozwody dla przyczyny innej niż cudzołówstwo (Mt.5:27-32), anulowal obowiazek nienawiści wrogów nakazując ich miłować (Mt.6:43-48), anulowal składanie przysiąg i ślubów Bogu (Mt.5:33-37). Biblia jasno stwierdza, że wraz z nadejściem Chrystusa "poprzednie przykazanie zostało USUNIĘTE z powodu jego słabości i nieużyteczności" (Heb.7:18).

[12] Abyśmy nie połykali wielbląda a przecedzali komara, jak to czynią Badacze Pisma Świetego, Świadkowie Jehowy i pokrewne ugrupowania, które uważają, że zbawienie człowieka jest kwestią drugorzędną. Tymczasem Chrystus rzekł faryzeuszom: "Badacie Pisma, bo sądzicie, że macie w nich żywot wieczny; a one to składają świadectwo o Mnie" (J.5:39). Zobacz też przebieg mojej dyskusji z jednym ze ŚJ.

 


Kategorie: biblia, teologia / biblia


Słowa kluczowe: hermeneutyka, zasady interpretacji, biblia, pismo święte


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
4 kwietnia 2020 (sobota), 19:57:57

Apokalipsa i Stare Przymierze

Absolutne minimum cytatów ze Starego Przymierza aby czytając Księgę Objawienia więcej zrozumieć:

  1. Księga Rodzaju, rozdziały 1, 2 i 3 - szczególnie dokladnie rozdział 3, szczególnie werset Rdz3:15;
  2. Księga Rodzaju, rozdział 49, szczegolnie werset Rdz49:10 w kontekście (obietnica dla Judy);
  3. Problem intronizacji Salomona z 1 Księgi Kronik, rozdział 29, szczegolnie werset 1Krn29:20, porównaj Obj 5:11-14;
  4. Księga Hioba Hi14:12 w kontekście, porównaj Obj20:11-15; i Dan 12:1-2
  5. Księga Przysłów rozdział 8:22-36, porównaj z Obj3:14;
  6. Księga proroka Izajasza rozdział 6, porównaj z Obj4;
  7. Księga proroka Izajasza 52:13 do 53:11
  8. Księga proroka Izajasza rozdziały 65 i 66
  9. Księga proroka Daniela rozdział 7, szczególna uwaga na Dan7:12-14
  10. Księga proroka Zachariasza, rozdział 12, werset 10 w kontekście

Kategorie: teologia / biblia / studia, biblia, apokalipsa '2019


Słowa kluczowe: studium biblijne, apokalipsa


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
16 lutego 2020 (niedziela), 21:32:32

Apokalipsa, struktura księgi na podstawie mojej analizy

Po przerobieniu (dokładnej analizie - w ramach spotkać IPP-KTW) większej połowy, zrobieniu dokładnie początku i końca mogę spróbować zrobić swój spis treści.

 

Ale na początek struktura zaproponowaną przez Fbx wiosną '2023

Struktura za prezentowana pod koniec wykładu S15E03. Księgi jest chiastyczną dającą się zobrazować tak:

 

# Część Temat Rozdziały
1 A1 Wprowadzenie do księgi. 1
2 B1 Kościół i królestwo - o tym co jest. 2, 3
3 C1 Chronologia wydarzeń. Co ma się stać. 4-11
4 C2 Co ma się stać potem - analiza tematów. 12-19
5 B2 Kościół i królestwo - o tym co będzie. 20-22:1-5
6 A2 Zakończenie (wyprowadzenie z księgi) 22:6nn

 

 

 A teraz moja rozpiska wszystkich części do odnajdywania się.

Wersety Tytuł Komentarz
1:1-1:8 Wstęp do księgi   
1:3  Błogosławieństwo dla czytelnika, słuchacza i zachowywacza ->
1:5b-6a Ważna informacja o sługach Jezusa #królowie i kapłani
1:6b Doksologia  
1:7-20 O księdze Objawienia  
1:7-8 Temat księgi: Ważna informacja o Bogu - nadchodzi Α i Ω -> 22:12-13; 21:6a
1:9-20 Okolicznościach napisania Objawienia i informacje o Jezusie Α ι Ω -> 21:6a
1:9-3:22 Listy do siedmiu zborów  
1:9-20 Wstęp do listów do zborów  
2:1 List do kościoła w Efezie  
2:8 List do kościoła w Smyrnie  
2:12  List do kościoła w Pergamonie  
2:18 List do kościoła w Tiatyrze  
3:1  List do kościoła w Sards  
3:7  List do kościoła w Filadelfii  
3:14  List do kościoła w Laocydei  
4:1-11:19 Pierwsza wizja tego co się musi stać  
4:1-5:14 Spojrzenie na to co się dzieje w niebie  
4:11 Chwała Bogu Stworzycielowi #hymn w niebie - Stworzyciel
5:9b Chwała Bogu Odkupicielowi #hymn w niebie - Odkupiciel
 6:1-11:19 Wydarzenia na ziemi widziane z nieba: pieczęcie, biada, trąby  
6:1 pieczęć #1 - biały koń, wojna  
6:3 pieczęć #2 - koń ognistoczerwony, wojna  
6:5 pieczęć #3 - koń czarny, coś z jedzeniem, waga  
6:7 pieczęć #4 - koń bladozielony, śmierć  
6:9 pieczęć #5 - dusze męczenników, wołały do Boga  
6:12 pieczęć #6 - trzęsienie ziemi, zmiany w kosmosie  
6:15 różni ludzie ukryli się w jaskiniach  
7:1-17

Wstrzymanie akcji na czas pieczętowania pieczęcią Boga

 
7:3-8

Pieczętowanie 144 tys. wybranych z Izraela

 
7:9-12

Tłum męczenników przed tronem i Barankiem.

 
7:10

Hymn Bogu, który zbawił ich

#hymn w niebie
7:13-17

Wyjaśnienie kim są stojący przed tronem - ci ci wyszli z wielkiego ucisku

 
8:1-11:19

Trąbienie

 
8:1

pieczęć #7 i cisza w niebie na pół godziny, przygotowania aniołów do trąbienia

 
8:7

trąba #1 - grad i ogień z nieba, ziemia rażona ogniem

#t1
8:8

trąba #2 - morze staje się krwią

#t2
8:10

trąba #3 - gwiazda (piołun) spada z nieba na rzeki i źródła

#t3 
8:12

trąba #4 - zmiany kosmiczne

#t4 
8:13

pierwsze biada

#pierwsze biada
9:1

#trąba 5 - gwiazda spada z nieba, otwarcie studni otchłani

#t5
9:3

szarańcze mają władzę

 
9:5

ludzie są dręczenie przez 5 miesięcy

 
9:7

opis szarańczy, król Abaddon (Apollyon)

 
9:12

drugie biada

#drugie biada
9:13

#trąba 6 - czterej aniołowie zabijaną 1/3 ludzi

#t6
9:15

200 mln wojsk konnych, opis koni

 
9:20

smierć 1/3 ludzi, pozostali nie nawracają się

 
10:1-11

Pojawia się mocarny anioł co stanął na morzu i ziemi

#potężny anioł
10:1

wizja anioła

 
10:3

siedem gromów

 
10:8

zadanie dla Jana - prorokowanie, książeczka do zjedzenia

 
11:1-19 Akcja w Jerozolimie  
11:1 mierzenie świątynia Boga, informacja o 42 miesiącach  
11:3 pojawia się dwóch świadków, prorokowanie przez 1260 dni  
11:7 bestia z otchłani zabija świadków #bestia z otchłani
11:11 dwóch świadków wstępuje do nieba  
11:13 niektórzy ludzie opamiętali się  
11:14 trzecie biada #trzecie biada
11:15 #trąba #7 - początek królowania Boga #t7
11:17b hymn w niebie - Bóg królem, czas sądu i zapłaty #hymn w niebie - Król
11:19 na ziemi błyskawice, głosy, gromy, trzęsienie ziemi i wielki grad.  
12:1-22:5  Druga wizja tego co ma się stać  
12:1-17 Wizja niewiasty i smoka  
12:5 urodzenie Mesjasza  
12:7 bitwa w niebie, Michał zrzuca smoka na ziemię  
12:10b hymn w niebie - nastało królowanie Boga i Mesjasza #hymn w niebie - Król
12:13 prześladowanie kobiety, jej potomstwa i tych co zachowują przykazania  
12:18 smok stanął na piasku morza  
13:1-18 pojawiają się dwie Bestie  
13:1 Pojawienie się Bestii  
13:9 Ważne Ostrzeżenie!  
13:11 Wizja drugiego zwierzęcia (Bestia z ziemi, Fałszywy Prorok)  
14:1-5 Wizja Baranka na górze Syjon, pojawiają się 144 tysiące  
14:6-20 Żniwo a nawet dwa żniwa  
14:6 Trzej aniołowie przekazują ważne informacje  
14:14 Żniwo pierwsze - Jezus zbiera plon  
14:17 Żniwo drugie - anioł zbiera grona gniewu Boga  
15:1-4 Znak na niebie - 7 aniołów i jacyś ludzie  
15:2 Ludzie w niebie, którzy pokonali Bestie śpiewają pieść Mojżesza i Baranka #hymn w niebie, #pieśń Mojżesza
15:5-8  Otwarcie świątyni w niebie   
16:1 ze świątyni wychodzi polecenie wylania gniewu  
16:2 czasza #1 - wrzody  
16:3 czasza #2 - morze zmienia się w krew  
16:4 czasza #3 - rzeki zmieniają się w krew  
16:8 czasza #4 - słońce zaczyna przypiekać ludzi  
16:10 czasza #5 - uderzenie w tron Bestii i wrzodu u jej ludziu  
16:12 czasza #6 - wysuszenie rzeki Eufrat  
16:13 smok wypuszcza trzy duchy nieczyste, zbieranie królów na bitwę  
16:15 słowa zachęty  
16:16 zgromadzenie pod Armagedonem  
16:17 czasza #7 - głosy i gromy, i błyskawice, i wielkie trzęsienie ziem  
16:19 wspomniany Wielki Babilon  
16:20 wyspy uciekają, góry znikły i grad spada  
16:21 ludzi dalej bluźnią Bogu  
17:1 Sąd nad nierządnicą  
17:1 Wizja nierządnicy i 3 jej winy  
17:7 wyjaśnienie tajemnicy niewiasty  
17:15 wykonanie wyroku  
17:18 adres Wielkiej Nierządnicy  
18:1 Sąd nad Babilonem  
18:1    
18:4 wezwanie do wyjścia z Wielkiego Babilonu  
18:11 płacz kupców  
18:17b płacz żeglarzy  
18:21 zrzucenie Wielkiego Babilonu  
19:1 Akcja w niebie, w królestwie i rzeczy nowe  
19:1 Tłum w niebie śpiewa hymn w niebie - Bóg sędzie, osądził Wielki Babilon #hymn w niebie - Bóg osądził
19:6 hymny w niebie - Bóg panuje, będzie Wesele Baranka #hymn w niebie - Bóg panuje
19:7 ubieranie białych szat, którymi są uczynki  
19:10 pierwsza dziwna akcja z aniołem -> 22:8-9
19:11 Jezus i inni przygotowują się do bitwy  
19:17 Zaproszenie ptaków do sprzątania po bitwie  
19:20 pojmanie Bestii i Fałszywego proroka i wrzucenie do jeziora ognia  
19:21 Po bitwie, ptaki sprzątają ciała  
20:1-3  Związanie Szatana na 1000 lat  
20:4-6  Początek królestwa  -> Ap1:6
20:7-10 Po 1000 latach królestwa - jeszcze jedna bitwa, bo są jakieś zwiedzone narody  
20:7 wypuszczenie szatana  
20:8 zwodzenie szatana i zgromadzenie na bitwę  
20:9 bitwa  
20:10 wrzucenie szatana do jeziora ognia  
20:11  Sąd przez Wielkim Białym Tronem  
21:1-22:5  Nowe rzeczy  
21:6a Zasiadający na tronie mówi: stało się Α i Ω -> 1:8
21:6b-7 Informacja dla zwycięzców  
21:8 Informacja o przegranych AAA -> 22:27
21:9-27 Oglądanie Oblubienicy - Miasta nowego  
:22 Informacja o braku świątyni  
:23 Informacja o braku oświetlenia i obecności Boga  
21:27 Informacja o przegranych AAA' -> 21:8
22:1-5 Dalsze info o tym Nowym Mieście  
22:6-21 Zakończenie księgi i zakończenie Biblii  
22:6 domknięcie Objawienia - co musi się stać wkrótce -> 1:1
22:7a Jezus mówi: A oto niebawem przyjdę  
22:7b Błogosławieństwo dla strzeżącego -> 1:6
22:8-9 Dziwna akcja z aniołem po raz drugi -> 19:10
22:10 Nie pieczętuj, bo chwila jest bliska  
22:11 Kto krzywdzi niech krzywdzi, kto uświęca niech się uświęca  
22:12-13 Jezus mówi, że przychodzi z zapłatą. Mówi też kim jest Α i Ω -> 1:8, 21:6a
22:14-15 O mieście i tym co na zewnątrz  
22:16-19 Świadectwo Jezusa o tej księdze  
22:18-19 Ostrzeżenie przed dodawaniem i ujmowaniem z księgi  
22:20-21 Ostatnie zapewnienie, odpowiedź kościoła i koniec  

 

 


Kategorie: teologia / biblia / studia, biblia, apokalipsa '2019, _blog


Słowa kluczowe: studium biblijne, apokalipsa, ap1, ap2, ap3, ap4, ap5, ap6, ap7, ap8, ap9, ap10, ap11, ap12, ap13, ap14, ap15, ap16, ap17, ap18, ap19, ap20, ap21, ap22


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
9 lutego 2020 (niedziela), 15:05:05

Apokalipsa, rozdziały od 6 do 11

Wydarzenia apokalipsy

Tu kiedyś był spisa, ale dziś polecam notkę pt -> Studium Apokalipsy, podział Księgi Objawienia

Tabelka do analizy treści:

Treść Analiza

Wizja otwierania siedmiu pieczęci

(Ap 6:1) I zobaczyłem, gdy Baranek otworzył jedną z pieczęci, i usłyszałem jedno z czterech stworzeń, mówiące jakby głosem gromu: Przyjdź i patrz.

pieczęć #1 - biały koń

(2) I zobaczyłem, a oto biały koń; a ten, który na nim siedział miał łuk, i dano mu wieniec, i wyszedł zwyciężając, i aby zwyciężył.

Kto to jest? A co o nim wiem?

  1. od pojawienia się jego zaczyna się jazda, wydarzenia są już określone
  2. ma łuk
  3. ma wieniec - co to znaczy? 
  4. wyszedł zwyciężać!
  5. i celem tego zwycięstwa jest zwycięstwo? Dziwne!

****

łuk i wieniec -> zwycięzca -> wojna

  1. łuk
  2. wieniec
  3. zwycięzca

(3) A gdy otworzył drugą pieczęć, słyszałem drugie stworzenie, mówiące: Przyjdź i patrz.

pieczęć #2 - koń ognistoczerwony

(4) I wyszedł drugi koń, ognistoczerwony; a siedzącemu na nim, zostało dane zabrać pokój z ziemi, aby jedni drugich zabijali, i został mu dany wielki miecz.

  • zabiera pokój z ziemi,
  • ma wielki miecz,
  • ludzie się zabijaną -> realność wojny
(5) A gdy otworzył trzecią pieczęć, słyszałem trzecie stworzenie, mówiące: Przyjdź i patrz. 

pieczęć #3 - koń czarny

 

I widziałem, a oto koń czarny; a ten, który na nim siedział, miał wagę w swojej ręce. (6) I słyszałem głos pośrodku czterech stworzeń, mówiący: Kwarta pszenicy za denara, i trzy kwarty jęczmienia za denara, a oliwie i winu nie wyrządzaj szkody.

waga (AA mówi, że lepsze tłumaczenie to jarzmo) -> głos pośrodku czterech stworzeń (Bóg) - pszenica, jęczmień, oliwa i wino

zawirowania ekonomiczne odnośnie jedzenia

 (7) A gdy zdjął czwartą pieczęć, słyszałem głos czwartego stworzenia, mówiący: Przyjdź i patrz.

pieczęć #4 - koń bladozielony (EIB: sinozielony, BT: trupiobladym)

(8) I zobaczyłem, a oto koń bladozielony, a ten, który na nim siedział, miał na imię Śmierć (θανατος), i Hades (αδης) idzie z nim; i dano im władzę nad czwartą częścią ziemi, aby zabijać mieczem i głodem, i śmiercią, i przez dzikie zwierzęta ziemi.

Śmierć (?), Hades -> dalej zabijanie mieczem i głosem (BT: morem) i przez dzikie zwierzęta

(9) A gdy otworzył piątą pieczęć, zobaczyłem poniżej ołtarza dusze zabitych z powodu Słowa Bożego i z powodu świadectwa, które posiadali. (10) I wołali potężnym głosem, mówiąc:

Jak długo, Panie, Święty i Prawdziwy, nie osądzisz i nie pomścisz naszej krwi na mieszkańcach ziemi?

#pieczęć #5 - dusze męczenników

Uwaga: dusze a nie ludzie, więc nie było jeszcze zmartwychwstania!

#biała szata

(11) I dano każdemu z nich długą białą szatę, i powiedziano im, aby odpoczywali jeszcze krótki czas, aż wypełnią liczbę ich współsług i ich braci, którzy mają być zabici, jak i oni.

Biała szata ubierana na duszę? dziwne!

Odpoczywajcie jeszcze krótki czas.

(12) I zobaczyłem, gdy otworzył szóstą pieczęć, a oto nastało wielkie trzęsienie ziemi, i słońce stało się czarne jak wór włosienny, i księżyc stał się jak krew,

pieczęć #6 - wielkie trzęsienie ziemi, zmiany w kosmosie

Kosmiczna katastrofa:

  • słońce stało się czarne na wór włosienny
  • księżyc jak krew
(13) I gwiazdy nieba spadły na ziemię, jak potrząśnięty przez gwałtowny wiatr figowiec zrzuca z siebie swoje niedojrzałe figi.
  • gwiazdy z nieba spadają na ziemię - ale jak figi, więc ziemi to niewiele robi
  • niebo rozdziela się jak zwój

 --> podobna rzecz poniżej 8:13

(14) I niebo zostało rozdzielone jak zwój, który jest rolowany, i każda góra i wyspa ze swoich miejsc zostały poruszone -> chyba u Piotra jest coś o zwijaniu nieba ?? ToDo!!
(15) I królowie ziemi, i dostojnicy, i bogaci, i dowódcy wojskowi, i mocarze, i każdy niewolnik, i każdy wolny ukryli się w jaskiniach i w skałach gór, (16) I mówili do gór i skał:  Chowanie się pod ziemią. Tunele? W 2019 roku tunele są modne.
Padnijcie na nas i ukryjcie nas przed obliczem Tego, który siedzi na tronie, i przed gniewem Baranka; (17) Nadszedł bowiem wielki dzień Jego gniewu, a kto może się ostać? Gniew Baranka? - tzn. tu Baranek zmienia się w Lwa! Bezpośrednio przed siódmą pieczęcią. -> koniec czasu łaski.

Wstrzymanie akcji na czas pieczętowania pieczęcią Boga

(Ap 7:1) I potem zobaczyłem czterech aniołów, stojących na czterech węgłach ziemi, trzymających cztery wiatry ziemi, aby nie wiał wiatr na ziemię, ani na morze, ani na żadne drzewo. Wstrzymanie akcji, bo musi się wykonać pewne zadanie powierzone przez Boga - pięczetowanie.

(2) I zobaczyłem innego anioła wstępującego od wschodu słońca, mającego pieczęć Boga żywego; i zawołał potężnym głosem do czterech aniołów, którym zostało dane czynić szkodę ziemi i morzu, (3) Mówiąc:

 
Nie wyrządzajcie szkody ani ziemi, ani morzu, ani drzewom, aż odciśniemy pieczęć na czołach sług Boga naszego. Pieczętowanie sług Boga.
(4) I usłyszałem liczbę tych, którzy są opieczętowani: sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych ze wszystkich pokoleń synów Izraela:  

(5) z pokolenia Judy dwanaście tysięcy opieczętowanych,

z pokolenia Rubena dwanaście tysięcy opieczętowanych,

z pokolenia Gada dwanaście tysięcy opieczętowanych,

 (6) z pokolenia Asera dwanaście tysięcy opieczętowanych,

z pokolenia Naftalego dwanaście tysięcy opieczętowanych,

z pokolenia Manassesa dwanaście tysięcy opieczętowanych,

(7) z pokolenia Symeona dwanaście tysięcy opieczętowanych,

z pokolenia Lewiego dwanaście tysięcy opieczętowanych,

z pokolenia Issachara dwanaście tysięcy opieczętowanych,

(8) z pokolenia Zebulona dwanaście tysięcy opieczętowanych,

z pokolenia Józefa dwanaście tysięcy opieczętowanych,

z pokolenia Beniamina dwanaście tysięcy opieczętowanych.

144000 = 12 * 12000 

(9) Potem zobaczyłem, a oto wielki tłum ludzi, których nikt nie mógł zliczyć, z każdego narodu i plemion, i ludów, i języków, stojących przed tronem i przed Barankiem, odzianych w długie białe szaty, a w ich rękach były palmy. (10) I wołali potężnym głosem, mówiąc:

#wielki tłum ludzi - z każdego narodu, plemienia, z lidów i języków (to określenie już gdzieś było ToDo!!!)

#białe szaty

Zbawienie w Bogu naszym, siedzącym na tronie, i w Baranku.  
(11) I wszyscy aniołowie stanęli wokół tronu i wokół starszych i czterech stworzeń, upadli przed tronem na swoje oblicze i oddali pokłon Bogu, mówiąc:  

(12) Amen.

Błogosławieństwo i chwała, i mądrość, i dziękczynienie, i cześć, i moc, i siła

Bogu naszemu na wieki wieków.

Amen.

 

(13) A w odpowiedzi, jeden ze starszych powiedział do mnie: Kim są ci, którzy obleczeni są w długie białe szaty i skąd przyszli? (14) I powiedziałem mu: Panie, ty wiesz.

I powiedział mi: To są ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i wyprali swoje szaty, i wybielili je we krwi Baranka. (15) Dlatego są przed tronem Boga i służą Mu dniem i nocą w Jego świątyni, a Ten, który siedzi na tronie, rozciągnie nad nimi namiot. (16) Nie będą głodować, ani pragnąć i nie uderzy na nich żar słońca, ani żaden upał. (17) Baranek bowiem, który jest pośrodku tronu, będzie ich pasł i poprowadzi ich do źródła wód żywych; i otrze Bóg wszelką łzę z ich oczu.

#świątynia???

 

Teoria: może to są ludzie na ziemi, który będą ochronieni przez kataklizmami, bo mają nad sobą namiot od Boga, a potem Baranek będzie ich prowadził do źródła wód.

Ap 20:4b

Siódma pieczęć  

(Ap 8:1) A gdy zdjął siódmą pieczęć, nastała cisza w niebie na jakieś pół godziny.

pieczęć #7 - cisza na pół godziny

#siódma pieczęć

(2) I zobaczyłem siedmiu aniołów, którzy stali przed Bogiem, i dano im siedem trąb.

(3) A inny anioł przyszedł i został postawiony przy ołtarzu, mając złotą kadzielnicę; i dano mu wiele kadzidła, aby ofiarował je z modlitwami wszystkich świętych na złotym ołtarzu, który jest przed tronem.

(4) I wzniósł się dym kadzideł z modlitwami świętych z ręki anioła przed Bogiem. (5) I wziął anioł kadzielnicę, i napełnił ją ogniem z ołtarza, i zrzucił na ziemię, i zabrzmiały głosy i grzmoty, i błyskawice, i trzęsienie ziemi.

Znowu są modlitwy świętych -> 4. i 5.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Znowu jest coś kosmicznego:

  1. głosy,
  2. grzmoty,
  3. błyskawice,
  4. trzęsienie ziemi.

Wizja siedmiu trąb

(6) A siedmiu aniołów, którzy mieli siedem trąb, przygotowało siebie, aby zatrąbić.  
(7) I zatrąbił pierwszy anioł, i powstał grad i ogień zmieszane z krwią, i zostały zrzucone na ziemię, a trzecia część drzew została spalona, i cała zielona trawa została spalona. trąba #1 - grad i ogień z nieba, ziemia rażona ogniem
  (8) I zatrąbił drugi anioł, i jakby wielka góra płonąca ogniem została zrzucona w morze, i trzecia część morza stała się krwią. (9) I zginęła w morzu trzecia część stworzeń mających dusze, i trzecia część okrętów uległa zniszczeniu.

trąba #2  - morze staje się krwią

  • ginie 1/3 zwierząt morskich
  • ludzie tracą 1/3 statków
(10) I zatrąbił trzeci anioł, i spadła z nieba wielka gwiazda, płonąca jak pochodnia, i spadła na trzecią część rzek i na źródła wód. (11) A imię tej gwiazdy brzmi Piołun; i zamieniła się trzecia część wód w piołun, i wielu ludzi pomarło od tych wód, bo stały się gorzkie.

trąba #3 - gwiazda spada z nieba na rzeki i źródła

  • imię gwiazdy: Piołun
  • wody stały się gorzkie i ludzie umierają od nich
(12) I zatrąbił czwarty anioł, i została uderzona trzecia część słońca i trzecia część księżyca, i trzecia część gwiazd, aby trzecia część ich została pogrążona w ciemności, i trzecia część dnia nie zajaśniała, podobnie i noc.

trąba #4 - zmiany kosmiczne

  • uderzona jest 1/3 część słońca
  • 1/3 część księżyca
  • 1/3 część gwiazd aby ta 1/3 pogrążyła się w ciemności
  • nie jaśnieje też 1/3 dnia ani nocy

Patrz -> 6:13

 (13) I zobaczyłem, i słyszałem jednego anioła, lecącego środkiem nieba, mówiącego potężnym głosem:   
Biada, biada, biada mieszkającym na ziemi, z powodu głosów trąb pozostałych trzech aniołów, którzy mają zatrąbić.  #pierwsze biada
(Ap 9:1) I zatrąbił piąty anioł, i widziałem spadającą z nieba na ziemię gwiazdę, i został mu dany klucz od studni otchłani (5421 φρεατος). (2) I otworzył studnię otchłani; i wzniósł się dym ze studni jak dym z wielkiego pieca, i słońce, i powietrze zostało zaćmione od dymu studni.

#trąba 5 - gwiazda spada z nieba, otwarcie studni otchłani

  • dym ze studni
  • słońce zaćmione
  • powietrze zaćmione
  • -> słabo widać, trudno rozpoznać sprawy
(3) I z dymu wyszły na ziemię szarańcze; i dano im władzę, władzę, jaką na tej ziemi mają skorpiony, (4) I powiedziano im, żeby nie szkodziły trawie ziemi, ani żadnej zieleni, ani żadnemu drzewu, a tylko samym ludziom, którzy nie mają pieczęci Boga na swoich czołach.
  • szarańcze mają władzę!
  • szarańcze szkodzą ludziom bez pieczęci Boga (-> pieczęć Boga ???)

 

pieczętowanie 144 tys i wielkiego tłumu było w Ap7

(5) I dano im nakaz, żeby ich nie zabijały, lecz aby byli dręczeni przez pięć miesięcy; a ból ich jest jak ból ukłucia skorpiona, gdy rani człowieka.
  • przez 5 miesięcy ludzie będą dręczeni
 (6) I w tych dniach ludzie będą szukać śmierci, ale jej nie znajdą; i będą pragnąć umrzeć, ale śmierć od nich ucieknie.
  • śmierć ucieknie od cierpiących ludzi. Dziwne - eutanazja niemodna? 
(7) A z wyglądu szarańcze były podobne do koni przygotowanych do wojny, a na ich głowach były jakby wieńce podobne do złota, a twarze ich jak twarze ludzi; (8) I miały włosy jak włosy kobiet, a zęby ich były jak zęby lwów; (9) I miały pancerze jakby pancerze żelazne, a szum ich skrzydeł jak głos wozów, gdy wiele koni biegnie do bitwy; (10) I ogony miały podobne jak u skorpionów, a żądła były w ich ogonach, a moc ich – szkodzić ludziom przez pięć miesięcy; 

 Opis szarańczy:

  • podobne do uzbrojonych koni
  • na głowach coś (wieńce? anteny?)
  • twarze jak u ludzi (maski?)
  • włosy jak u kobiet - długie, ładne, zaplecione?
  • silne zęby, jak u lwów
  • pancerze
  • szum wydaja jak wozy w ruchu
  • ogony jak u skorponów
  • żądła w ogonach (lufy armat, karabiny?)
  • mogą szkodzić ludziom przez 5 miesięcy

 

-> patrz dalej - tam też jest jakaś armia

(11) I mają nad sobą króla, anioła otchłani (G3588 αβυσσου abyssou - otchłani, abyssu ), na imię mu po hebrajsku Abaddon (G1447 αβαδδων abaddōn - Abaddon, niszczyciel), a w greckim ma imię Apollon (G2192 απολλυων apollyōn - Apollon, Niszczyciel).

Szarańcze nie mają króla a to ma - anioł otchłani - Abaddon albo Apollon.

#bestia z otchłani 

 

 

(12) Jedno biada odeszło; oto nadchodzą po tych wydarzeniach jeszcze dwa biada. #drugie biada
(13) I zatrąbił szósty anioł, i słyszałem głos jeden z czterech rogów złotego ołtarza, który jest przed Bogiem, (14) mówiący szóstemu aniołowi, który miał trąbę: Rozwiąż czterech aniołów związanych nad wielką rzeką Eufrat. (15) I zostali rozwiązani czterej aniołowie, przygotowani na tę godzinę i dzień, i miesiąc, i na rok, aby zabili trzecią część ludzi. #trąba 6 - czterej aniołowie zabijaną 1/3 ludzi
(16) I liczba wojsk konnych była dwa miriady miriad; i usłyszałem jego liczbę. (17)  I tak zobaczyłem w tym widzeniu konie; a ci, którzy siedzieli na nich mieli pancerze barwy ognistoczerwonej, i hiacyntu, i siarki; a głowy koni były jak głowy lwów, i z ich pysków wychodził ogień, dym i siarka. (18) Od tych trzech plag została zabita trzecia część ludzi: od ognia, od dymu i od siarki, które wychodziły z ich pysków. (19) Albowiem moc ich jest w ich pyskach i w ich ogonach; bo ich ogony są podobne do węży mających głowy; i nimi szkodzą.
  • Jakaś konnica w liczbie 200 mln.
  • Ta konnica zabije 1/3 ludzi
  • Wygląda to na czołgi.
(20) A pozostali ludzie, którzy nie zostali zabici tymi ciosami, nie upamiętali się z dzieł swoich rąk, tak by nie kłaniali się demonom i bożkom złotym, i srebrnym, i miedzianym, i kamiennym, i drewnianym, które nie mogą ani widzieć, ani słuchać, ani chodzić; (21) I oni nie upamiętali się ani ze swoich morderstw, ani ze swoich czarów, ani ze swojego nierządu, ani ze swoich kradzieży.  Ludzie, którzy przeżyli nie nawracają się z bałwochwalstwa i złych czynów.

Jan dostaje zwój do zjedzenia - i zjada, i ma prorokować (10:1-11)

(Ap 10:1) I zobaczyłem innego mocarnego anioła zstępującego z nieba, odzianego w obłok, a nad jego głową była tęcza, a jego oblicze jak słońce, i jego stopy jak kolumny ognia. (2) I miał w swojej ręce otwarty mały zwój, i postawił swoją prawą stopę na morzu, a lewą na ziemi.  

#mocarny anioł - pewnie chodzi o Pana Jezusa

 

Iz 43:12 - Ja zapowiadałem, wybawiałem i ogłaszałem, nie żaden obcy bóg pośród was. Wy jesteście moimi świadkami — oświadcza PAN — Ja zaś jestem Bogiem.

 

(3) I zawołał potężnym głosem, tak jak lew ryczy; a gdy zawołał, przemówiło siedem gromów swoimi głosami. (4)I gdy siedem gromów przemówiło swoimi głosami, zamierzałem pisać; ale usłyszałem głos z nieba, mówiący do mnie: Zapieczętuj to, co mówiło siedem gromów i nie zapisuj tego.   
(5) A anioł, którego zobaczyłem stojącego na morzu i na ziemi, podniósł swoją rękę ku niebu, (6) I przysiągł na żyjącego na wieki wieków, który stworzył niebo i to, co jest w nim, i ziemię i to, co jest na niej, i morze i to, co jest w nim, że czasu już nie będzie. (7) Ale w dniach głosu siódmego anioła, gdy będzie miał trąbić, dokona się tajemnica Boga, jak ogłosił to jako dobrą nowinę swoim sługom, prorokom.  
(8) A głos, który słyszałem z nieba, ponownie mówił ze mną i powiedział: Idź, weź mały zwój, który jest otwarty w ręce anioła stojącego na morzu i na ziemi.  
(9) I poszedłem do anioła, i powiedziałem mu: Daj mi mały zwój. I powiedział mi: Weź i go zjedz, a będzie gorzki w twoich wnętrznościach, ale w twoich ustach będzie słodki jak miód. Ez 3:1-3n
(10) I wziąłem mały zwój z ręki anioła, i go zjadłem, i był w moich ustach słodki jak miód; ale gdy go zjadłem, stał się gorzki w moich wnętrznościach.  
(11) I powiedział mi: Trzeba ci ponownie prorokować nad ludami i narodami, i językami, i wieloma królami. Jan musi jeszcze dalej prorokować.

Akcja w świątyni i pewnie też w Jerozolimie  (11: -)

(Ap 11:1) I dano mi trzcinę podobną do laski; a anioł stał, mówiąc: Wstań i zmierz świątynię Boga, ołtarz i tych, którzy w niej oddają pokłon. (2) A wyłącz zewnętrzny dziedziniec, który jest przed świątynią, i nie mierz go, dany jest bowiem poganom; i będą deptać święte miasto przez czterdzieści dwa miesiące. 

#świątynia Boga

#ołtarz

 

poganie deptają miasto święte przez 42 miesiące

Dwóch świadków (11:3-)

(3) I dam dwom moim świadkom, i będą prorokować tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni odziani we włosienice. 42 * 7 = 1260
(4) Oni – to dwa drzewa oliwne i dwa świeczniki, które stoją przed Bogiem (TR: θεου, NA: kyriou) ziemi. (5) I jeśli ktoś zechce im szkodzić, ogień wychodzi z ich ust i strawia ich nieprzyjaciół; a jeśli ktoś zechce im szkodzić, w ten sposób musi on zostać zabity. (6) Oni mają władzę zamknąć niebo, aby nie padał deszcz w dniach ich prorokowania; i mają władzę nad wodami, aby je obrócić w krew, i uderzyć ziemię wszelką klęską, ilekroć by chcieli.   
(7) A gdy dopełnią składać swoje świadectwo, dzikie zwierzę (θηριον thērion) wychodzące z otchłani (αβυσσου abyssou - otchłani ) stoczy z nimi bitwę, zwycięży ich i ich zabije. (8) I zwłoki ich będą leżeć na placu wielkiego miasta, które duchowo nazywane jest Sodomą i Egiptem, gdzie i nasz Pan został ukrzyżowany.

#bestia z otchłani, #dzikie zwierze wychodzące z otchłani -> por Ap 13:11 (tam dzikie zwierze wychodzi z ziemi - chyba coś innego, bo to wychodzi z otchłani)

Czy Jerozolima? będzie duchowo się zwać Sodomą i Egiptem? Tak!

(9) A ludzie z różnych ludów i plemion, i z języków, i z narodów patrzeć będą na zwłoki przez trzy i pół dnia; a ich zwłok nie dopuszczą złożyć w grobach. (10) A mieszkańcy ziemi będą radować się nad nimi i będą się weselić; i będą posyłać dary jedni drugim, dlatego że ci dwaj prorocy dręczyli mieszkańców ziemi.  
(11) A po trzech i pół dnia duch życia od Boga wstąpił w nich, i stanęli na swoich nogach, a wielki strach padł na tych, którzy ich oglądali. (12) I usłyszeli potężny głos z nieba, mówiący im: Wstąpcie tu; i wstąpili do nieba w obłoku, i patrzyli na nich ich nieprzyjaciele. dwóch świadków wstępuje do nieba w obłoku
(13) A w tej godzinie nastało wielkie trzęsienie ziemi. I upadła dziesiąta część miasta, i zginęło podczas trzęsienia ziemi siedem tysięcy osób spośród ludzi; a pozostali przestraszyli się i oddali chwałę Bogu nieba.

po trzęsieniu ziemi ludzie przestraszy się i oddali chwale Bogu. Dziwne - nawrócenie w Jerozolimie?

(14) Drugie biada przeszło; oto trzecie biada przychodzi szybko. #trzecie biada - biada #3
(15) I zatrąbił siódmy anioł, i rozległy się potężne głosy na niebie, mówiące: #trąba #7 - początek królestwa
Królestwa tego świata stały się królestwem Pana naszego
i Jego Pomazańca,
i królować będzie na wieki wieków.
Początek objawionego Królestwa Bożego - Mesjasz króluje.
(16) I dwudziestu czterech starszych, którzy siedzą przed Bogiem na swoich tronach, upadło na swoje oblicza i oddało pokłon Bogu, (17) mówiąc:   
Dziękujemy Tobie, Panie, Boże Wszechmogący,
który jesteś i byłeś, i który przychodzisz,
że wziąłeś swoją wielką moc
i zacząłeś królować,
(18) a narody uniosły się gniewem,
i nadszedł Twój gniew oraz czas sądzenia umarłych,
aby dać nagrodę Twoim sługom, prorokom i świętym
oraz bojącym się Twojego imienia,
małym i wielkim,
i zniszczyć tych, którzy niszczą ziemię.

Mamy relację starszych siedzący w niebie:

  • narody uniosły się gniewem - czy to jest bitwa?
  • sąd umarłych

 

- Królowanie dla jednych:

- Zniszczenie dla drugich:

(19) I została otwarta świątynia Boga w niebie, i ukazała się skrzynia Jego przymierza w Jego świątyni;

#świątynia w niebie

#skrzynia przymierza

i nastały błyskawice, głosy, gromy, trzęsienie ziemi i wielki grad. na ziemi jakieś nieprzyjemne rzeczy

Wnioski:


Kategorie: teologia / biblia / studia, biblia, apokalipsa '2019


Słowa kluczowe: studium biblijne, apokalipsa, ap6, ap7, ap8, ap9, ap10, ap11


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
23 stycznia 2020 (czwartek), 09:03:03

Chicagowska Deklaracja w kwestii Bezbłędności Biblii

Zachowuję u siebie pochodzące z http://www.swch.pl/polemiki/chicago_deklaracja.html (tłumaczenie: SWCh).

Chicagowska Deklaracja w kwestii Bezbłędności Biblii 1978

Wstęp

Autorytet Pisma był zawsze kluczowym zagadnieniem dla Kościoła chrześcijańskiego i jest nim także dzisiaj. Ci, którzy wierzą w Jezusa Chrystusa jako Pana i Zbawiciela są powołani do tego, by ukazywać prawdziwość swego uczniostwa przez pokorne i wierne posłuszeństwo spisanemu Bożemu Słowu. Odejście od Pisma w wierze i postępowaniu oznacza okazanie niewierności naszemu Mistrzowi. Uznanie całkowitej prawdziwości i wiarygodności Pisma Świętego jest istotne dla pełnego zrozumienia i właściwego wyznawania jego autorytetu.

Poniższa Deklaracja na nowo stwierdza bezbłędność Pisma, wyjaśniając nasze zrozumienie tej bezbłędności i ostrzegając przed jej odrzuceniem. Jesteśmy przekonani, że odrzucenie Bezbłędności Pisma jest jedno znaczne z odrzuceniem świadectwa Jezusa Chrystusa i Ducha Świętego i sprzeciwem wobec poddania się roszczeniom słowa samego Boga, poddania, które cechują prawdziwą wiarę chrześcijańską. Uważamy, że naszym obowiązkiem jest złożenie tego oświadczenia właśnie teraz, kiedy ma miejsce odchodzenie chrześcijan od prawdy o bezbłędności i doktryna ta jest powszechnie błędnie rozumiana.

Deklaracja składa się z trzech części: Oświadczenia ogólnego, Tez potwierdzających i zaprzeczających i towarzyszącego im Komentarza. Została ona przygotowana w czasie trzydniowych konsultacji w Chicago. Ci, którzy podpisali Oświadczenie ogólne i Tezy chcą tym potwierdzić swoje przekonanie o bezbłędności Pisma oraz zachęcić i wezwać siebie nawzajem i innych chrześcijan do większego zrozumienia wartości tej doktryny. Uznajemy ograniczenia dokumentu przygotowywanego podczas krótkiej, intensywnej konferencji i nie chcemy, aby Deklaracji tej przyznawano ważność doktrynalną. Jednak cieszymy się, że wspólne dyskusje pogłębiły nasze przekonania i modlimy się, aby Deklaracja, którą podpisaliśmy, była użyta na chwałę naszego Boga w kierunku nowej reformacji Kościoła w wierze, życiu i misji.

Składamy tę Deklarację nie w duchu niezgody, ale w duchu pokory i miłości, którego chcemy dzięki Bożej łasce utrzymać w każdym dialogu, jaki wyniknie z tego, co powiedzieliśmy. Z radością przyznajemy, ze wielu z tych, którzy zaprzeczają bezbłędności Pisma, nie przejawiają konsekwencji tego zaprzeczenia w swoich przekonaniach i postępowaniu, a z drugiej strony jesteśmy świadomi tego, że my, którzy wyznajemy tę doktrynę, często zapieramy się jej w życiu przez to, iż nie udaje się nam rzeczywiście podporządkować Bożemu Słowu naszych myśli i czynów, naszych tradycji i zwyczajów.

Oczekujemy na reakcję na tę Deklarację od każdego, kto uważa, że należałoby poprowadzić znajdujące się w niej twierdzenia na temat Pisma, w świetle samego Pisma, pod którego nieomylnym autorytetem stajemy. Nie uważamy, że nasze świadectwo jest nie omylne i będziemy wdzięczni za każdą pomoc, która umożliwi nam wzmocnienie tego świadectwa o Bożym Słowie.

Oświadczenie ogólne

1. Bóg, który sam jest Prawdą i mówi tylko prawdę, natchnął Pismo Święte, aby w ten sposób objawić się zgubionej ludzkości przez Jezusa Chrystusa jako Stworzyciela i Pana, Odkupiciela i Sędziego. Pismo Święte jest świadectwem o nim samym.

2. Pismo święte, będąc Słowem samego Boga napisanym przez ludzi przygotowanych i kierowanych przez Ducha Świętego, posiada nieomylny boski autorytet we wszystkich kwestiach, które porusza: należy w nie wierzyć jako Boże nauczanie, we wszystkim, co stwierdza; być mu posłusznym jako Bożemu przykazaniu, we wszystkim, czego wymaga; przyjmować jako Bożą rękojmię, we wszystkim, co obiecuje.

3. Duch Święty, boski Autor Pisma, zarówno czyni je dla nas prawdziwym przez swe wewnętrzne świadectwo jak i otwiera nasze umysły na zrozumienie jego znaczenia.

4. Będąc dane w całości i słowie przez Boga, Pismo jest bez błędu w całym swoim nauczaniu, zarówno w tym, co mówi o Bożym działaniu w stworzeniu, o wydarzeniach historycznych i o swojej własnej genezie literackiej pod kierunkiem Boga, jak i jego świadectwie o Bożej zbawiającej łasce w życiu poszczególnych ludzi.

5. Autorytet Pisma jest nieuchronnie umniejszony, jeśli w jakiś sposób ograniczy się lub zlekceważy całkowitą boską bezbłędność Biblii, lub uzależni się jej prawdziwość od poglądu na prawdę innego niż ten, który prezentuje Biblia; takie odstępstwa przynoszą poważną stratę poszczególnym osobom i Kościołowi.

Tezy potwierdzające i zaprzeczające

Teza 1

Twierdzimy, że Pismo Święte powinno być przyjmowane jako autorytatywne Słowo Boga.

Zaprzeczamy temu, ze Pismo otrzymało swój autorytet od Kościoła, tradycji lub innego ludzkiego źródła.

Teza 2

Twierdzimy, że Pismo jest najwyższą normą pisaną, przez którą Bóg związuje sumienie i że autorytet Kościoła jest podporządkowany autorytetowi Pisma.

Zaprzeczamy temu, że wyznania wiary, sobory lub deklaracje mają autorytet większy lub równy autorytetowi Biblii.

Teza 3

Twierdzimy, że Słowo pisane w całości jest objawieniem danym przez Boga.

Zaprzeczamy temu, że Biblia jest tylko świadectwem objawienia lub, że staje się objawieniem w zetknięciu z człowiekiem lub, że jej ważność zależy od odpowiedzi człowieka.

Teza 4

Twierdzimy, że Bóg, który stworzył ludzkość na swój obraz użył języka jako środka objawienia.

Zaprzeczamy temu, że język ludzki jest tak ograniczony przez naszą stworzoność, iż staje się nieużyteczny jako medium boskiego objawienia. Ponad to zaprzeczamy temu, że zepsucie ludzkiej kultury i języka przez grzech udaremnia Boże dzieło natchnienia.

Teza 5

Twierdzimy, że Boże objawienie w Piśmie Świętym było stopniowe.

Zaprzeczamy temu, że późniejsze objawienie, które może być wypełnieniem wcześniejszego, poprawia je lub mu zaprzecza. Ponadto zaprzeczamy temu, że od czasów ukończenia pism Nowego Testamentu dane zostało jakieś normatywne objawienie.

Teza 6 

Twierdzimy, że całe Pismo i wszystkie jego części, łącznie z poszczególnymi słowami oryginału, zostały dane w wyniku boskiego natchnienia.

Zaprzeczamy temu, że natchnienie Pisma może dotyczyć całości, ale nie jego części lub jego części, ale nie całości.

Teza 7

Twierdzimy, że natchnienie było dziełem, w którym Bóg przez swojego Ducha i ludzkich pisarzy dał swoje Słowo. Geneza Pisma jest boska. Sposób natchnienia zostaje dla nas w dużej mierze tajemnicą.

Zaprzeczamy temu, że natchnienie może być rozumiane w kategoriach jakiegoś szczególnego wglądu człowieka albo podwyższonych stanów świadomości.

Teza 8

Twierdzimy, że Bóg w swoim dziele natchnienia używał poszczególnych osobowości i stylów literackich pisarzy, których wybrał i przygotował.

Zaprzeczamy temu, że Bóg powodując, iż pisarze używali wybranych przez niego słów, pominął i osobowość.

Teza 9

Twierdzimy, że natchnienie, choć nie dawało wszech wiedzy, gwarantowało prawdziwość i wiarygodność wypowiedzi we wszystkich kwestiach, co, do których autorzy Biblii zostali poruszeni, aby o nich pisać i mówić.

Zaprzeczamy temu, że ograniczone zdolności autorów i stan skażenia grzechem, w jakim się znajdowali, wprowadził konieczne lub inaczej spaczenia lub błędy do Bożego Słowa.

Teza 10

Twierdzimy, że natchnienie, ściśle mówiąc, dotyczy autografów tekstu Pisma, które dzięki Bożej opatrzności mogą być z wielka dokładnością odczytane z dostępnych manuskryptów. Ponadto twierdzimy, że kopie i przekłady Pisma są Słowem Bożym w takiej wierze jak wiernie reprezentują oryginał.

Zaprzeczamy temu, że brak autografów ma wpływ na jakiekolwiek istotne elementy wiary chrześcijańskiej. Ponadto zaprzeczamy temu, że ich brak sprawia, że twierdzenia na temat biblijnej bezbłędności są nieważne lub niestosowne.

Teza 11

Twierdzimy, że Pismo dane przez boskie natchnienie, jest nieomylne tak, że będąc dalekie od zwiedzenia nas, jest prawdziwe i wiarygodne we wszystkich kwestiach, o których mówi.

Zaprzeczamy temu, że możliwe jest, aby Biblia była jednocześnie nieomylna i posiadała błędy w swoich twierdzeniach. Nieomylność i bezbłędność można rozróżnić, ale nie można rozdzielić.

Teza 12

Twierdzimy, że Pismo w całości jest bezbłędne, jest wolne od fałszu, oszustwa lub podstępu.

Zaprzeczamy temu, że nieomylność Biblii i jej bezbłędność jest ograniczona do kwestii duchowych, religijnych lub zagadnień związanych z odkupieniem, z wyłączeniem twierdzeń dotyczących historii i nauki. Ponadto zaprzeczamy temu, że hipotezy naukowe dotyczące historii ziemi mogą być użyte w celu obalenia nauczania Pisma o stworzeniu i potopie.

Teza 13

Twierdzimy, że stosowne jest używanie teologicznego terminu „bezbłędność” w odniesieniu do pełnej prawdziwości Pisma.

Zaprzeczamy temu, że właściwe jest oceniane Pisma zgodnie ze standardami prawdy lub fałszu, które są obecne dla jego zadania lub celu. Ponadto zaprzeczamy temu, że bezbłędność jest nie do pogodzenia z takimi cechami Biblii jak brak nowoczesnej precyzji technicznej, nieregularności gramatyki lub ortografii, opisy przyrody na podstawie obserwacji, składanie świadectw o oszustwach, użycie hiperboli i zaokrąglenia liczb, tematyczny układ materiału, różne warianty materiału w paralelnych fragmentach lub parafrazowane innych tekstów.

Teza 14

Twierdzimy, że Pismo jest jednością i posiada wewnętrzną spójność.

Zaprzeczamy temu, że domniemane błędy lub nieścisłości, które nie zostały jeszcze rozwiązane, wypaczają prawdę twierdzeń Biblii.

Teza 15

Twierdzimy, że doktryna o bezbłędności ma swoją podstawę w nauczaniu Biblii o natchnieniu.

Zaprzeczamy temu, że nauczanie Jezusa o Piśmie może być pominięte na tej podstawie, że inkarnacja wymagała dostosowania (akomodacji) lub, że Jezus był w naturalny sposób ograniczony przez swoje człowieczeństwo.

Teza 16

Twierdzimy, że doktryna o bezbłędności jest częścią wiary Kościoła na przestrzeni historii.

Zaprzeczamy temu, że bezbłędność to doktryna wymyślona przez scholastyczny protestantyzm lub, że jest to reakcja na negatywną krytykę tekstu.

Teza 17

Twierdzimy, że Duch Święty składa świadectwo o Piśmie, zapewniając wierzących o prawdziwości Bożego pisanego Słowa.

Zaprzeczamy temu, że Duch Święty świadczy w oddzieleniu od lub w sprzeczności z Pismem.

Teza 18

Twierdzimy, że tekst Pisma powinien być interpretowany w wyniku egzegezy gramatyczno-historycznej, z wzięciem pod uwagę form i środków literackich oraz twierdzenia, że Pismo powinno interpretować Pismo.

Zaprzeczamy temu, że poprawne jest takie traktowanie tekstu lub szukanie jego źródeł, które prowadzi do relatywizowania, odhistorycznienia lub dyskredytowania jego nauczania lub odrzucenia zawartych w nich roszczeń, co do autorstwa ksiąg.

Teza 19

Twierdzimy, że wyznanie pełnego autorytetu, nieomylności lub bezbłędności Pisma jest istotne dla zdrowego zrozumienia całości wiary chrześcijańskiej. Ponadto twierdzimy, że takie wyznanie powinno prowadzić do coraz większego upodobania do obrazu Chrystusa.

Zaprzeczamy temu, że takie wyznanie jest potrzebne do zbawienia. Jednakże, zaprzeczamy, że bezbłędność można odrzucić bez poważnych konsekwencji, zarówno dla poszczególnych osób jak i dla całego Kościoła.

 

Wersja druga:  (tłumaczenie: Fabian Błaszkiewicz '2021)

CHICAGOWSKIE OŚWIADCZENIE O BEZBŁĘDNOŚCI BIBLII: 

OŚWIADCZENIE KRÓTKIE 

  1. Bóg, który sam jest Prawdą i mówi wyłącznie prawdę, natchnął Pismo Święte, by w ten sposób objawić się zgubionemu rodzajowi ludzkiemu przez Jezusa Chrystusa jako Stworzyciel i Pan, Odkupiciel i Sędzia. Pismo Święte jest świadectwem Boga o Nim samym.
  2. Pismo Święte, będąc Słowem samego Boga, spisane przez ludzi przygotowanych i nadzorowanych przez Jego Ducha, czerpie z nieomylnego, Boskiego autorytetu  we wszystkich kwestiach, których dotyka: trzeba mu wierzyć, jako Bożej instrukcji, we wszystkim, co stwierdza; być mu posłusznym, jako Bożemu nakazowi, we wszystkim, czego wymaga; uchwycić się go, jako Bożego zapewnienia, we wszystkim, co obiecuje.
  3. Duch Święty, Boski Autor Pisma, zarówno uwierzytelnia je nam poprzez swoje wewnętrzne świadectwo, jak i otwiera nasze umysły, byśmy rozumieli jego znaczenie.
  4. Będąc całkowicie i dosłownie danym przez Boga, Pismo jest wolne od błędu lub uszczerbku w całym swoim nauczaniu, zarówno w tym, co oświadcza na temat Bożych działań w akcie stworzenia czy wydarzeniach z historii świata, jak i w swoim świadectwie o zbawczej łasce Boga w życiu poszczególnych ludzi.
  5. Jeśli ta całkowita, Boska bezbłędność zaczyna być w jakikolwiek sposób ograniczana, ignorowana lub wręcz naginana do zgody z jakimś poglądem sprzecznym z Biblią, wówczas autorytet Pisma w sposób nieunikniony doznaje poważnego uszczerbku, a tego rodzaju błędy obracają się na szkodę pojedynczych osób i całego Kościoła.

ARTYKUŁY POTWIERDZENIA I ZAPRZECZENIA

ARTYKUŁ I

Potwierdzamy, że Pismo Święte ma być przyjmowane jako autorytatywne Słowo Boga.

Zaprzeczamy, jakoby Pismo miało otrzymywać swój autorytet od Kościoła, z tradycji czy jakiegokolwiek innego ludzkiego źródła.

ARTYKUŁ II

Potwierdzamy, że Pismo Święte jest najwyższą spisaną normą, przy pomocy której Bóg związuje sumienie, zaś autorytet Kościoła podlega temu autorytetowi Pisma.

Zaprzeczamy, jakoby kościelne wyznania wiary, sobory czy jakiekolwiek inne deklaracje mogły mieć autorytet większy czy choćby równy autorytetowi Biblii.

ARTYKUŁ III

Potwierdzamy, że spisane Słowo Boże jest w swym całokształcie objawieniem danym przez Boga.

Zaprzeczamy, jakoby Biblia miała być zaledwie świadkiem objawienia lub jakoby miała stawać się objawieniem dopiero poprzez spotkanie lub jakoby jej ważność miała zależeć od ludzkich reakcji.

ARTYKUŁ IV

Potwierdzamy, że Bóg, który uczynił ludzi na swój obraz, posłużył się językiem jako środkiem objawienia.

Zaprzeczamy, jakoby ludzki język miał być tak ograniczony przez fakt naszego bycia stworzonymi, że musiałby być w swej roli wehikułu Boskiego objawienia skazany na nieadekwatność. Zaprzeczamy następnie, jakoby wynikająca z grzechu korupcja ludzkiej kultury i języka miała udaremniać Boże dzieło biblijnego natchnienia.

ARTYKUŁ V

Potwierdzamy, że objawienie Boga w Piśmie Świętym było progresywne.

Zaprzeczamy, jakoby późniejsze objawienie, mogąc wypełniać objawienie wcześniejsze, miało jednocześnie w jakimkolwiek przypadku je korygować lub mu zaprzeczać. Zaprzeczamy następnie, jakoby jakiekolwiek normatywne objawienie miało być dane od czasu, gdy zostały skompletowane pisma Nowego Testamentu.

ARTYKUŁ VI

Potwierdzamy, że całe Pismo Święte i wszystkie jego części, aż po wszystkie konkretne słowa oryginału, zostały dane przez Boskie natchnienie.

Zaprzeczamy, jakoby słusznym było przyjmowanie natchnienia Pisma w całości, lecz nie w poszczególnych częściach lub w jakichś jego częściach, lecz nie w całości.

ARTYKUŁ VII

Potwierdzamy, że natchnienie było dziełem, w którym Bóg przez swego Ducha, poprzez ludzkich pisarzy, dał nam swoje Słowo. Źródło Pisma Świętego jest Boskie. Sposób działania owego Boskiego natchnienia pozostaje dla nas w dużej mierze tajemnicą.

Zaprzeczamy, jakoby natchnienie mogło być zredukowane do ludzkiego wglądu lub jakiegokolwiek rodzaju stanów wyższej świadomości.

ARTYKUŁ VIII

Potwierdzamy, że Bóg w swoim dziele natchnienia wykorzystał konkretne osobowości i style literackie pisarzy, których wybrał i przygotował.

Zaprzeczamy, jakoby Bóg, powodując, by ci pisarze posłużyli się słowami, które On wybrał, miał przytłumić ich osobowości.

ARTYKUŁ IX

Potwierdzamy, że natchnienie, choć nie udziela wszechwiedzy, stanowi gwarancję, iż wypowiedź biblijnych autorów we wszystkich zagadnieniach, do których omówienia lub opisania zostali poruszeni, jest prawdziwa i godna zaufania.

Zaprzeczamy, jakoby skończoność czy upadłość tych pisarzy, z konieczności lub jakiegokolwiek innego powodu, miała wprowadzić zniekształcenie albo fałsz do Słowa Bożego.

ARTYKUŁ X

Potwierdzamy, że natchnienie, ściśle rzecz ujmując, dotyczy wyłącznie autograficznego tekstu (oryginału) Pisma, który dzięki opatrzności Bożej może być ustalony na podstawie istniejących manuskryptów z wielką dokładnością. Potwierdzamy następnie, że kopie i tłumaczenia Pisma są Słowem Bożym dokładnie na tyle, na ile wiernie reprezentują oryginał.

Zaprzeczamy, jakoby na jakikolwiek istotny element wiary chrześcijańskiej miał wpływ brak autografów (oryginałów). Zaprzeczamy następnie, jakoby ten brak miał uczynić twierdzenie o bezbłędności Biblii niepoprawnym lub nieważnym.

ARTYKUŁ XI

Potwierdzamy, że Pismo Święte, będąc danym z Boskiego natchnienia, jest nieomylne, a zatem jest prawdziwe i wiarygodne we wszystkich kwestiach, które podejmuje.

Zaprzeczamy, jakoby było możliwym, by Biblia była jednocześnie nieomylna i błędna w swoich twierdzeniach. Nieomylność i bezbłędność mogą być rozróżnione, ale nie oddzielone.

ARTYKUŁ XII

Potwierdzamy, że Pismo Święte jest w swej całości bezbłędne, będąc wolnym od jakiegokolwiek fałszu, oszustwa czy zwiedzenia.

Zaprzeczamy jakoby biblijna nieomylność i bezbłędność miały być ograniczone do tematów duchowych, religijnych czy odkupieńczych, z wyłączeniem twierdzeń z obszaru historii lub nauki. Zaprzeczamy następnie, by naukowa hipoteza o historii ziemskiej mogła być właściwie użyta do obalenia nauczania Pisma na temat stworzenia i potopu.

ARTYKUŁ XIII

Potwierdzamy stosowność posługiwania się bezbłędnością jako teologicznym terminem w odniesieniu do kompletnej prawdziwości Pisma Świętego.

Zaprzeczamy, jakoby było właściwym oceniać Pismo według standardów prawdy i błędu, które są obce jego zastosowaniu i celowi. Zaprzeczamy następnie, jakoby bezbłędności miały przeczyć takie biblijne zjawiska jak brak współczesnej technicznej precyzji, nieprawidłowości gramatyczne lub pisowni, obserwacyjne opisy przyrody, ujawnianie fałszu, korzystanie z hiperboli i okrągłych liczb, tematyczne ułożenie materiału, odmienne selekcje materiału w paralelnych sprawozdaniach czy korzystanie ze swobodnych cytatów.

ARTYKUŁ XIV

Potwierdzamy jedność i wewnętrzną spójność Pisma Świętego.

Zaprzeczamy, jakoby domniemane błędy i rozbieżności, które nie zostały jeszcze wyjaśnione, miały jakkolwiek rzutować na prawdziwe stwierdzenia Biblii.

ARTYKUŁ XV

Potwierdzamy, że doktryna bezbłędności jest solidnie ugruntowana w nauczaniu Biblii na temat natchnienia.

Zaprzeczamy, jakoby nauczanie Jezusa na temat Pisma miało być nieuznane przez odwołanie do akomodacji lub jakiegokolwiek naturalnego ograniczenia Jego człowieczeństwa.

ARTYKUŁ XVI

Potwierdzamy, że doktryna bezbłędności stanowi integralną część wiary Kościoła w całej jego historii.

Zaprzeczamy, jakoby bezbłędność była doktryną wymyśloną przez scholastyczny protestantyzm lub że jest stanowiskiem reakcyjnym postulowanym w odpowiedzi na negatywną „wyższą krytykę”.

ARTYKUŁ XVII

Potwierdzamy, że Duch Święty daje świadectwo Pismu, upewniając wierzących co do prawdziwości spisanego Słowa Bożego.

Zaprzeczamy, jakoby to świadectwo Ducha Świętego miało operować w izolacji od Pisma lub w sprzeczności z nim.

ARTYKUŁ XVIII

Potwierdzamy, że tekst Pisma ma być interpretowany przez egzegezę gramatycznohistoryczną, biorąc pod uwagę jego literackie formy i środki stylistyczne, oraz że Pismo tłumaczymy Pismem.

Zaprzeczamy, jakoby miało słuszność jakiekolwiek podejście do tekstu lub poszukiwanie źródeł, którego celem byłaby relatywizacja, dehistoryzacja, dyskredytacja nauczania zawartego w Piśmie Świętym lub odrzucenie twierdzeń tyczących się jego autorstwa.

ARTYKUŁ XIX

Potwierdzamy, że wyznanie pełnego autorytetu, nieomylności i bezbłędności Pisma Świętego jest niezbędne dla zdrowego rozumienia całej chrześcijańskiej wiary. Potwierdzamy następnie, że takie wyznanie powinno prowadzić do wzrastającego upodobnienia się do obrazu Chrystusa.

Zaprzeczamy, jakoby takie wyznanie było konieczne do zbawienia. Jednakże, zaprzeczamy następnie, by bezbłędność mogła być odrzucona bez poważnych konsekwencji zarówno dla poszczególnych osób, jak i Kościoła.


Kategorie: biblia, hermeneutyka, egzegeza, teologia, teologia / biblia


Słowa kluczowe: Chicagowska Deklaracja, bezbłędność Biblii, Biblia, deklaracja, deklaracja chicagowska


Komentarze: (1)

wojtek, April 28, 2021 14:52 Skomentuj komentarz


Tłumaczenie Fabiana, wydane w książce w kwietniu 2021

CHICAGOWSKIE OŚWIADCZENIE O BEZBŁĘDNOŚCI BIBLII:
OŚWIADCZENIE KRÓTKIE

1. Bóg, który sam jest Prawdą i mówi wyłącznie prawdę, natchnął Pismo Święte, by w ten sposób objawić się zgubionemu rodzajowi ludzkiemu przez Jezusa Chrystusa jako Stworzyciel i Pan, Odkupiciel i Sędzia. Pismo Święte jest świadectwem Boga o Nim samym.

2. Pismo Święte, będąc Słowem samego Boga, spisane przez ludzi przygotowanych i nadzorowanych przez Jego Ducha, czerpie z nieomylnego, Boskiego autorytetu we wszystkich kwestiach, których dotyka: trzeba mu wierzyć, jako Bożej instrukcji, we wszystkim, co stwierdza; być mu posłusznym, jako Bożemu nakazowi, we wszystkim, czego wymaga; uchwycić się go, jako Bożego zapewnienia, we wszystkim, co obiecuje.

3. Duch Święty, Boski Autor Pisma, zarówno uwierzytelnia je nam poprzez swoje we-wnętrzne świadectwo, jak i otwiera nasze umysły, byśmy rozumieli jego znaczenie.

4. Będąc całkowicie i dosłownie danym przez Boga, Pismo jest wolne od błędu lub uszczerbku w całym swoim nauczaniu, zarówno w tym, co oświadcza na temat Bożych działań w akcie stworzenia czy wydarzeniach z historii świata, jak i w swoim świadectwie o zbawczej łasce Boga w życiu poszczególnych ludzi.

5. Jeśli ta całkowita, Boska bezbłędność zaczyna być w jakikolwiek sposób ogranicza-na, ignorowana lub wręcz naginana do zgody z jakimś poglądem sprzecznym z Biblią, wówczas autorytet Pisma w sposób nieunikniony doznaje poważnego uszczerbku, a tego rodzaju błędy obra-cają się na szkodę pojedynczych osób i całego Kościoła.


CHICAGOWSKIE OŚWIADCZENIE O BEZBŁĘDNOŚCI BIBLII:
ARTYKUŁY POTWIERDZENIA I ZAPRZECZENIA

ARTYKUŁ I

Potwierdzamy, że Pismo Święte ma być przyjmowane jako autorytatywne Słowo Boga.

Zaprzeczamy, jakoby Pismo miało otrzymywać swój autorytet od Kościoła, z tradycji czy ja-kiegokolwiek innego ludzkiego źródła.


ARTYKUŁ II

Potwierdzamy, że Pismo Święte jest najwyższą spisaną normą, przy pomocy której Bóg zwią-zuje sumienie, zaś autorytet Kościoła podlega temu autorytetowi Pisma.

Zaprzeczamy, jakoby kościelne wyznania wiary, sobory czy jakiekolwiek inne deklaracje mo-gły mieć autorytet większy czy choćby równy autorytetowi Biblii.


ARTYKUŁ III

Potwierdzamy, że spisane Słowo Boże jest w swym całokształcie objawieniem danym przez Boga.

Zaprzeczamy, jakoby Biblia miała być zaledwie świadkiem objawienia lub jakoby miała sta-wać się objawieniem dopiero poprzez spotkanie lub jakoby jej ważność miała zależeć od ludzkich reakcji.


ARTYKUŁ IV

Potwierdzamy, że Bóg, który uczynił ludzi na swój obraz, posłużył się językiem jako środkiem objawienia.

Zaprzeczamy, jakoby ludzki język miał być tak ograniczony przez fakt naszego bycia stwo-rzonymi, że musiałby być w swej roli wehikułu Boskiego objawienia skazany na nieadekwatność. Zaprzeczamy następnie, jakoby wynikająca z grzechu korupcja ludzkiej kultury i języka miała uda-remniać Boże dzieło biblijnego natchnienia.


ARTYKUŁ V

Potwierdzamy, że objawienie Boga w Piśmie Świętym było progresywne.

Zaprzeczamy, jakoby późniejsze objawienie, mogąc wypełniać objawienie wcześniejsze, miało jednocześnie w jakimkolwiek przypadku je korygować lub mu zaprzeczać. Zaprzeczamy następnie, jakoby jakiekolwiek normatywne objawienie miało być dane od czasu, gdy zostały skompletowane pisma Nowego Testamentu.


ARTYKUŁ VI

Potwierdzamy, że całe Pismo Święte i wszystkie jego części, aż po wszystkie konkretne słowa oryginału, zostały dane przez Boskie natchnienie.

Zaprzeczamy, jakoby słusznym było przyjmowanie natchnienia Pisma w całości, lecz nie w poszczególnych częściach lub w jakichś jego częściach, lecz nie w całości.


ARTYKUŁ VII

Potwierdzamy, że natchnienie było dziełem, w którym Bóg przez swego Ducha, poprzez ludzkich pisarzy, dał nam swoje Słowo. Źródło Pisma Świętego jest Boskie. Sposób działania owe-go Boskiego natchnienia pozostaje dla nas w dużej mierze tajemnicą.

Zaprzeczamy, jakoby natchnienie mogło być zredukowane do ludzkiego wglądu lub jakiego-kolwiek rodzaju stanów wyższej świadomości.


ARTYKUŁ VIII

Potwierdzamy, że Bóg w swoim dziele natchnienia wykorzystał konkretne osobowości i style literackie pisarzy, których wybrał i przygotował.

Zaprzeczamy, jakoby Bóg, powodując, by ci pisarze posłużyli się słowami, które On wybrał, miał przytłumić ich osobowości.









ARTYKUŁ IX

Potwierdzamy, że natchnienie, choć nie udziela wszechwiedzy, stanowi gwarancję, iż wypo-wiedź biblijnych autorów we wszystkich zagadnieniach, do których omówienia lub opisania zostali poruszeni, jest prawdziwa i godna zaufania.

Zaprzeczamy, jakoby skończoność czy upadłość tych pisarzy, z konieczności lub jakiegokol-wiek innego powodu, miała wprowadzić zniekształcenie albo fałsz do Słowa Bożego.


ARTYKUŁ X

Potwierdzamy, że natchnienie, ściśle rzecz ujmując, dotyczy wyłącznie autograficznego tekstu (oryginału) Pisma, który dzięki opatrzności Bożej może być ustalony na podstawie istniejących ma-nuskryptów z wielką dokładnością. Potwierdzamy następnie, że kopie i tłumaczenia Pisma są Sło-wem Bożym dokładnie na tyle, na ile wiernie reprezentują oryginał.

Zaprzeczamy, jakoby na jakikolwiek istotny element wiary chrześcijańskiej miał wpływ brak autografów (oryginałów). Zaprzeczamy następnie, jakoby ten brak miał uczynić twierdzenie o bez-błędności Biblii niepoprawnym lub nieważnym.


ARTYKUŁ XI

Potwierdzamy, że Pismo Święte, będąc danym z Boskiego natchnienia, jest nieomylne, a za-tem jest prawdziwe i wiarygodne we wszystkich kwestiach, które podejmuje.

Zaprzeczamy, jakoby było możliwym, by Biblia była jednocześnie nieomylna i błędna w swo-ich twierdzeniach. Nieomylność i bezbłędność mogą być rozróżnione, ale nie oddzielone.


ARTYKUŁ XII

Potwierdzamy, że Pismo Święte jest w swej całości bezbłędne, będąc wolnym od jakiegokol-wiek fałszu, oszustwa czy zwiedzenia.

Zaprzeczamy jakoby biblijna nieomylność i bezbłędność miały być ograniczone do tematów duchowych, religijnych czy odkupieńczych, z wyłączeniem twierdzeń z obszaru historii lub nauki. Zaprzeczamy następnie, by naukowa hipoteza o historii ziemskiej mogła być właściwie użyta do obalenia nauczania Pisma na temat stworzenia i potopu.


ARTYKUŁ XIII

Potwierdzamy stosowność posługiwania się bezbłędnością jako teologicznym terminem w od-niesieniu do kompletnej prawdziwości Pisma Świętego.

Zaprzeczamy, jakoby było właściwym oceniać Pismo według standardów prawdy i błędu, które są obce jego zastosowaniu i celowi. Zaprzeczamy następnie, jakoby bezbłędności miały prze-czyć takie biblijne zjawiska jak brak współczesnej technicznej precyzji, nieprawidłowości grama-tyczne lub pisowni, obserwacyjne opisy przyrody, ujawnianie fałszu, korzystanie z hiperboli i okrą-głych liczb, tematyczne ułożenie materiału, odmienne selekcje materiału w paralelnych sprawozda-niach czy korzystanie ze swobodnych cytatów.



ARTYKUŁ XIV

Potwierdzamy jedność i wewnętrzną spójność Pisma Świętego.

Zaprzeczamy, jakoby domniemane błędy i rozbieżności, które nie zostały jeszcze wyjaśnione, miały jakkolwiek rzutować na prawdziwe stwierdzenia Biblii.


ARTYKUŁ XV

Potwierdzamy, że doktryna bezbłędności jest solidnie ugruntowana w nauczaniu Biblii na te-mat natchnienia.

Zaprzeczamy, jakoby nauczanie Jezusa na temat Pisma miało być nieuznane przez odwołanie do akomodacji lub jakiegokolwiek naturalnego ograniczenia Jego człowieczeństwa.


ARTYKUŁ XVI

Potwierdzamy, że doktryna bezbłędności stanowi integralną część wiary Kościoła w całej jego historii.

Zaprzeczamy, jakoby bezbłędność była doktryną wymyśloną przez scholastyczny protestan-tyzm lub że jest stanowiskiem reakcyjnym postulowanym w odpowiedzi na negatywną „wyższą krytykę”.


ARTYKUŁ XVII

Potwierdzamy, że Duch Święty daje świadectwo Pismu, upewniając wierzących co do praw-dziwości spisanego Słowa Bożego.

Zaprzeczamy, jakoby to świadectwo Ducha Świętego miało operować w izolacji od Pisma lub w sprzeczności z nim.


ARTYKUŁ XVIII

Potwierdzamy, że tekst Pisma ma być interpretowany przez egzegezę gramatyczno-historyczną, biorąc pod uwagę jego literackie formy i środki stylistyczne, oraz że Pismo tłumaczymy Pismem.

Zaprzeczamy, jakoby miało słuszność jakiekolwiek podejście do tekstu lub poszukiwanie źró-deł, którego celem byłaby relatywizacja, dehistoryzacja, dyskredytacja nauczania zawartego w Pi-śmie Świętym lub odrzucenie twierdzeń tyczących się jego autorstwa.


ARTYKUŁ XIX

Potwierdzamy, że wyznanie pełnego autorytetu, nieomylności i bezbłędności Pisma Świętego jest niezbędne dla zdrowego rozumienia całej chrześcijańskiej wiary. Potwierdzamy następnie, że takie wyznanie powinno prowadzić do wzrastającego upodobnienia się do obrazu Chrystusa.

Zaprzeczamy, jakoby takie wyznanie było konieczne do zbawienia. Jednakże, zaprzeczamy następnie, by bezbłędność mogła być odrzucona bez poważnych konsekwencji zarówno dla po-szczególnych osób, jak i Kościoła.

Skomentuj notkę
10 stycznia 2020 (piątek), 13:09:09

Siedem spojrzeń na Boga, na podstawie Księgi Hioba

Darek coś takiego odkrywa a wygląda to bardzo ciekawie. Przygotował już podzieloną na osobne kawałki księgę, tak aby czytać to bez obracania kartek i skakania po księdze.

 


Osoby dramatu:

  1. Bóg
    1. coś mówi w rozmowie z Szatanem
    2. objawia się Hiobowi 38-42
    3. na koniec wypowiada się i działa
  2. Szatan
    1. dwa razy rozmawia z Bogiem
  3. Żona Hioba - koniec rozdziału 2
  4. Elizafar (przyjaciel #1)
  5. Bidad (przyjaciel #2)
  6. Sofar (przyjaciel #3)
  7. Elihu (osoba #4)
  8. Mądrość Boża o sobie
  9. Hiob przed akcją
    1. wnioskujemy nieco z jego zachowań - 1: 13-22 / 2: 7-10 plik -> Księga Job wierny
  10. Hiob po przejściach o Bogu
    1. wykonuje co jest do wykonania

W załącznikach:

  • pliki od Darka, jako .DOCX
  • Próba zrobienia moich obrazków do tego -> póki co w PPT z _FIKI, bo jeszcze złe kolory mam

 

Struktura wg Darka, grudzień 2019 i pliki do niej dopasowane:

I. 1:1-5 /  
42:1-17

II.   3: 1-26 / 6: 1-30 / 7: 1-21 / 9: 1-35 / 10: 1-22 / 12: 1-25 / 13: 1-28 / 14: 1-22 / 17: 1-16 / 19:  1-29 /  21: 1-34 / 23: 1-17 / 24: 1-25 / 26: 1-14 / 27:1-23 / 29: 1-25 / 30: 1-31 / 31: 1-40

III. 2: 11-13 / 4: 1-21 / 5: 1-27 / 8: 1-22 / 11: 1-20 / 15: 1-35 /  
18:1-21 / 20: 1-29 / 22: 1-30 25: 1-6

IV. 32: 1-22 / 33: 1-33 /
34: 1 -37 / 35: 1-16 / 36: 1-33 /
37: 1-24 

V. 38: 1-41 / 39: 1-30 /
40: 1-32 / 41: 1-26 

VI. 1: 13-22 / 2: 7-10

VII. 1: 6-12 / 2: 1-8

VIII. 28: 1-28 

 

 

 


Kategorie: _robocze, biblia, teologia / biblia, teologia / biblia / studia


Słowa kluczowe: hiob, Bóg, obrazy Boga, księga hioba, hi


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
1 stycznia 2020 (środa), 21:26:26

Jezus na obłoku

Obraz Jezusa na obłoku jest ważny, bo ważne jest aby mieć pewność odnośnie tego co dzieje się w 14 rozdziale Apokalipsy, który dzisiaj po raz kolejny analizowałem.

No i co, a właściwie kogo tu mamy?

Ap 14:14 tpnt
(14) I zobaczyłem, a oto biały obłok; a na obłoku siedział ktoś podobny do Syna Człowieczego, mający na swojej głowie złoty wieniec, a w swojej ręce ostry sierp.

Może to Pan Jezus? Może Matka Boska, a może po prostu wiewiórka (bo taki śmieszny kawał był). Stawiam tezę, że Pan Jezus, bo jest on Synem Człowieczym, więc pewnie jest podobny (to słowo można inaczej przetłumaczyć) do Syna Człowieczego. Jeżeli to Pan Jezus to ma w ręce sierp i za chwilę zacznie się zbieranie przez Niego plonu ziemi.

Ap 14:14-16 tpnt (14) I zobaczyłem, a oto biały obłok; a na obłoku siedział ktoś podobny do Syna Człowieczego, mający na swojej głowie złoty wieniec, a w swojej ręce ostry sierp. (15) I inny anioł wyszedł ze świątyni, wołając potężnym głosem do tego, który siedział na obłoku: Poślij twój sierp i żnij, gdyż nadeszła twoja godzina, by żąć, ponieważ dojrzało żniwo ziemi. (16) I rzucił ten, który siedział na obłoku, swój sierp na ziemię, i zżętą została ziemia.

Gdzie jeszcze to samo wydarzenie mamy opisane w sposób, w którym Pan Jezus jest na obłoku? Ja wymieniłem 2 miejsca, ale po chwili przyszedł Ariusz i już były cztery, a potem jeszcze kilka. Wymieńmy je:

  1. Jak Pan Jezus wstępuje do Nieba (Dz 1:9) - ale ważne jest, że aniołowie komentujący to wydarzenie mówią, że jak będzie zstępował to będzie podobnie.
    Dz 1:9-11 tpnt (9) I gdy to powiedział, a oni patrzyli, został uniesiony w górę, i obłok wziął Go sprzed ich oczu. (10) A gdy byli wpatrzeni w niebo, jak On się oddala, oto dwaj mężowie stanęli przy nich w białym odzieniu, (11) I ci powiedzieli: Mężowie z Galilei, czemu stoicie, wpatrując się w niebo? Ten Jezus, który od was w górę został uniesiony do nieba, powróci w taki sposób, jak Go widzieliście idącego do nieba.
  2. Jak w 1Tes4:13nn znajdujemy opis pierwszego zmartwychwstania oraz pochwycenia kościoła
    1Tes 4:16-17 tpnt (16) Gdyż sam Pan na okrzyk, na głos archanioła i na głos trąby Bożej zstąpi z nieba, a umarli w Chrystusie powstaną najpierw. (17) Potem my, pozostający przy życiu, równocześnie z nimi zostaniemy porwani w obłokach na spotkanie Pana, w powietrze; i tak zawsze będziemy z Panem.
  3. W Mt 24:30 jak Pan Jezus, pod koniec swojego pobytu na ziemi naucza uczniów o końcu czasów:
    Mt 24:29-31 tpnt (29) A zaraz po ucisku tych dni słońce zostanie zaćmione i księżyc nie da swojej jasności, i gwiazdy spadać będą z nieba, a moce niebieskie zostaną poruszone. (30) I wtedy ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy będą bić się w piersi wszystkie plemiona ziemi, i zobaczą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach nieba z mocą i z wielką chwałą. (31) I pośle swoich aniołów z trąbą o potężnym dźwięku, i zgromadzą Jego wybranych z czterech stron, od jednego krańca nieba aż po drugi kraniec. 

    Łk:21:27 Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłoku z mocą i wielką chwałą.
  4. Na początku Apokalipsy (jak mogłem o tym zapomnieć!) gdy Ap 1:7
    Ap 1:5-7 tpnt (5) (...) I od Jezusa Chrystusa, który jest świadkiem wiernym, pierworodnym z umarłych i władcą królów ziemi; który nas umiłował i obmył nas z naszych grzechów w swojej krwi, (6) I uczynił nas królami i kapłanami Boga i Ojca swojego; Jemu chwała i moc na wieki wieków. Amen. (7) Oto przychodzi z obłokami i ujrzy Go każde oko i ci, którzy Go przebili; i uderzą się w piersi przez wzgląd na Niego wszystkie pokolenia ziemi. Tak! Amen.
  5. Na Górze Przemienienia .... choć tam obłok to bardziej okrywał niż służył do siedzenia.
    ......
  6. Mt 26:64 - Jak faryzeusze zadają pytanie: czy jesteś Mesjaszem - to Jezus odpowiada wprost o przychodzeniu obłoku.
    Mt 26:63-64 tpnt (63) (...)arcykapłan rzekł do Niego: Poprzysięgam Cię na Boga żywego, abyś nam powiedział, czy Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga? (64) Mówi mu Jezus: Ty to powiedziałeś. Ponadto mówię wam: Już teraz zobaczycie Syna Człowieczego siedzącego po prawej stronie mocy Bożej i przychodzącego na obłokach nieba.
  7. W Torze, gdy objawiał się Bóg .... np. Ex 24....???? - to muszę dopracować
    ........
  8. W księdze proroka Daniela (Jezus zachęcał aby ją czytać i rozumieć - wszak pisze tam o Nim), np. w Dn 7:9-13 ale obawiam się, że to nie jedyne miejsce (kiedy w końcu wezmę się za Daniela poważnie!)

    Dn 7:9-14 ubg (9) I patrzyłem, aż trony zostały postawione, a Odwieczny zasiadł; jego szata była biała jak śnieg, a włosy jego głowy jak czysta wełna, jego tron jak ogniste płomienie, a jego koła jak płonący ogień. (10) Strumień ognia wypływał i tryskał sprzed niego. Tysiąc tysięcy służyło mu, a dziesięć tysięcy po dziesięć tysięcy stało przed nim. Sąd zasiadł i otwarto księgi. (11) Wtedy patrzyłem z powodu głosu wielkich słów, które wypowiedział róg. Przypatrywałem się, aż bestia została zabita, a jej ciało zniszczone i wydane na spalenie w ogniu. (12) Także i pozostałym bestiom odebrano władzę i dano im przedłużenie życia aż do zamierzonego okresu i czasu. (13) Widziałem też w nocnym widzeniu: Oto w obłokach nieba przybył ktoś podobny do Syna Człowieka, przyszedł aż do Odwiecznego i przyprowadzono go przed niego. (14) I dano mu władzę, cześć i królestwo, aby wszyscy ludzie, wszystkie narody i języki służyli mu. Jego władza jest władzą wieczną, która nie przeminie, a jego królestwo nie będzie zniszczone."

 

 

 


Kategorie: _blog, biblia, teologia / biblia / studia, biblia / apokalipsa


Słowa kluczowe: apokalipsa, jezus na obłokach, ap14


Komentarze: (2)

andyggg, January 2, 2020 23:49 Skomentuj komentarz


Jeszcze

(UBG) Lukasz : 21:27 Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłoku z mocą i wielką chwałą.

wojtek, January 18, 2022 19:18 Skomentuj komentarz


thx

Skomentuj notkę
31 grudnia 2019 (wtorek), 21:58:58

Tajemny plan Boga objawiony w Liście do Efezjan (Ef) - kolorowanie makatki

Koloruję sobie miejsca, w których pojawia się objawienie planu Boga - tego tajemnego planu.

Legenda:

  • coś ważnego to wytłuszczam podkreślam i koloruję na różne kolory
  • na żółto - tajemny plan (co najmniej tu: Ef:1:9-11; 1:22-23; 2:11-22;  3:6; 3:9-12; 4:4-6; 4:15-16)
  • na zielono - o łasce zrozumienia przez nas tego planu
  • boldem zaznaczam to co jest istotą zdania
  • przy okazji jeszcze zaznaczam na czerwono jakieś ciekawe byty duchowe tu się pojawiające
  • no a tworząc tą notkę nauczyłem się używać kolumn w CSS bo w div wpisałem:
    style="column-width: 300px; column-rule: 1px dotted;"
    i fajnie to wyszło
(1:1) Paweł, apostoł Jezusa Chrystusa z woli Boga, do świętych, którzy są w Efezie i wiernych w Chrystusie Jezusie. (1:2) Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego i Pana Jezusa Chrystusa. (1:3) Błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ten, który nas pobłogosławił wszelkim duchowym błogosławieństwem niebios w Chrystusie. (1:4) Tak jak i wybrał nas dla siebie w Nim przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nienaganni przed Nim w miłości, (1:5) Przeznaczył nas dla siebie do usynowienia przez Jezusa Chrystusa, według upodobania swojej woli, (1:6) Ku chwale sławy swojej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym. (1:7) W Nim mamy odkupienie przez Jego krew, odpuszczenie upadków według bogactwa Jego łaski, (1:8) Którą hojnie nas obdarzył we wszelkiej mądrości i roztropności. (1:9) Oznajmiając nam tajemnicę swojej woli według swego upodobania, które powziął w Nim, (1:10) Aby w akcie zarządzenia pełni czasów, w Chrystusie jako głowie, w jedno zgromadzić wszystko, zarówno to co w niebiosach, jak i na ziemi, w Nim, (1:11) W którym też jesteśmy wybrani do dziedzictwa, my, którzy zostaliśmy przeznaczeni według postanowienia Tego, który sprawia wszystko według decyzji swojej woli, (1:12) Abyśmy istnieli ku chwale sławy Jego, my, którzy już wcześniej położyliśmy swoją nadzieję w Chrystusie. (1:13) W Nim i wy usłyszeliście słowo prawdy, Ewangelię o zbawieniu waszym, w Nim też uwierzyliście i zostaliście zapieczętowani Duchem obietnicy – Świętym, (1:14) Który jest poręką naszego dziedzictwa dla odkupienia nabytej własności, dla chwały sławy Jego. (1:15) Dlatego i ja, gdy usłyszałem o wierze waszej w Panu Jezusie i o miłości do wszystkich świętych, (1:16) Nie przestaję dziękować za was, wspominając o was w moich modlitwach, (1:17) Aby Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam Ducha mądrości i objawienia w dogłębnym poznaniu Jego, (1:18) I oświecone oczy waszego umysłu, abyście wiedzieli jaka jest nadzieja Jego powołania i jakie jest bogactwo chwały dziedzictwa Jego w świętych, (1:19) I jak przeogromną jest wielkość Jego mocy wobec nas, którzy wierzymy zgodnie z działaniem potęgi siły Jego, (1:20) Którą działał w Chrystusie, gdy wzbudził Go z martwych i posadził po swojej prawicy w niebiosach, (1:21) Wyżej nad wszelkie zwierzchności i władze, i moce, i panowania, i wszelkie imię jakie może być wymieniane, nie tylko w tym wieku, ale i w tym nadchodzącym; (1:22) I wszystko poddał pod Jego stopy, a Jego dał jako głowę ponad wszystkim Kościołowi, (1:23) Który jest Jego ciałem i pełnią Tego, który sam wszystko we wszystkich napełnia sobą. (2:1) A was, będących martwymi w upadkach i grzechach, (2:2) W których niegdyś żyliście zgodnie z dobą tego świata, według przywódcy mającego władzę w powietrzu, ducha, który teraz działa w synach opornych, (2:3) Wśród nich i my wszyscy żyliśmy niegdyś w pożądliwościach naszego ciała, czyniąc wolę ciała i myśli, i byliśmy z natury dziećmi gniewu, jak i pozostali; (2:4) Bóg natomiast, będąc bogatym w miłosierdzie, przez swoją wielką miłość, którą nas umiłował, (2:5) I to nas, będących martwymi w upadkach, ożywił wraz z Chrystusem – łaską jesteście zbawieni, (2:6) I wraz z Nim wzbudził, i wraz z Nim posadził w niebiosach w Chrystusie Jezusie, (2:7) Aby okazać w nadchodzących wiekach przeobfite bogactwo swojej łaski w dobroci wobec nas w Chrystusie Jezusie. (2:8) Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę, i to nie z was; dar to Boga; (2:9) Nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił. (2:10) Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych dzieł, które przygotował wcześniej Bóg, abyśmy w nich chodzili. (2:11) Dlatego pamiętajcie, że wy, niegdyś poganie w ciele, nazywani nieobrzezanymi przez tego, który jest obrzezany obrzezaniem na ciele wykonanym ręką, (2:12) Że wy byliście w owym czasie bez Chrystusa, oddzieleni od praw obywateli Izraela i obcy przymierzom obietnicy, nie mający nadziei i bez Boga na świecie. (2:13) Ale teraz w Chrystusie Jezusie, wy, którzy niegdyś byliście dalecy, staliście się bliscy przez krew Chrystusa. (2:14) On bowiem jest naszym pokojem, który z dwojga jedno uczynił i zburzył w ciele stojący pośrodku mur oddzielenia – wrogość. (2:15) On Prawo przykazań, zawarte w ustawach, uznał za bezużyteczne, aby z tych dwóch stworzyć w sobie samym jednego nowego człowieka, czyniąc pokój, (2:16) I pojednał ponownie obydwóch w jednym ciele z Bogiem przez krzyż, w Nim zadając śmierć tej nieprzyjaźni. (2:17) A gdy przyszedł, ogłosił dobrą nowinę pokoju wam, którzy byliście daleko, i którzy byliście blisko. (2:18) Przez Niego bowiem mamy przystęp do Ojca, jedni i drudzy w jednym Duchu. (2:19) I dlatego już nie jesteście obcymi i przychodniami, ale współobywatelami świętych i domownikami Boga, (2:20) Zbudowanymi na fundamencie apostołów i proroków, którego kamieniem węgielnym jest Jezus Chrystus, (2:21) W którym cała budowa razem spajana wzrasta w świętą w Panu świątynię; (2:22) W którym i wy jesteście wspólnie budowani, na mieszkanie Boga w Duchu. (3:1) Z tego powodu ja, Paweł, jestem więźniem Chrystusa Jezusa za was pogan; (3:2) Jeśli tylko słyszeliście o rozporządzeniu łaski Bożej, danej mi dla was, (3:3) Że według objawienia została mi oznajmiona tajemnica, jak to wcześniej krótko napisałem, (3:4) Dzięki temu, czytając, możecie zrozumieć mój wgląd w tajemnicę Chrystusa, (3:5) Która w poprzednich pokoleniach nie była oznajmiona synom ludzkim, tak jak teraz została objawiona Jego świętym apostołom i prorokom w Duchu, (3:6) Że poganie są współdziedzicami i współczłonkami ciała, i współuczestnikami obietnicy Jego w Chrystusie przez Ewangelię. (3:7) Jej to stałem się sługą według daru łaski Bożej, danej mi według skutecznej mocy Jego. (3:8) Mnie, najmniejszemu ze wszystkich świętych, została dana ta łaska, abym między poganami głosił dobrą nowinę, to niezgłębione bogactwo Chrystusa, (3:9) I oświecił wszystkich, jaka jest wspólnota tajemnicy, która jest ukryta od wieków w Bogu, który wszystko stworzył przez Jezusa Chrystusa; (3:10) Aby teraz została oznajmiona przez Kościół, władzom i zwierzchnościom w niebiosach różnorodna mądrość Boga, (3:11) Zgodnie z postanowieniem powziętym przed wiekami, które wykonał w Chrystusie Jezusie, naszym Panu. (3:12) W Nim mamy śmiałość i przystęp z ufnością przez wiarę w Niego. (3:13) Dlatego proszę, abyście nie upadali na duchu z powodu ucisków moich za was, które są waszą chwałą. (3:14) Z tego powodu zginam moje kolana przed Ojcem Pana naszego Jezusa Chrystusa, (3:15) Od którego jest nazwana wszelka rodzina na niebie i na ziemi, (3:16) Aby dał wam według bogactwa swojej chwały, byście zostali mocą wzmocnieni przez Jego Ducha w wewnętrznym człowieku, (3:17) Aby Chrystus przez wiarę zadomowił się w waszych sercach, (3:18) A wy, którzy zostaliście w miłości zakorzenieni i ugruntowani, abyście nabrali siły by uchwycić razem ze wszystkimi świętymi, jaka jest szerokość i długość, i głębokość, i wysokość, (3:19) I poznać także tę miłość Chrystusa, która przewyższa wszelką wiedzę, abyście zostali napełnieni do całej pełni Boga. (3:20) A Temu, który według mocy w nas działającej, może uczynić niezmiernie więcej, ponad to wszystko, o co prosimy lub o czym myślimy, (3:21) Temu chwała w Kościele w Chrystusie Jezusie we wszystkich pokoleniach, na wieki wieków. Amen. (4:1) Zachęcam was więc ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, do jakiego zostaliście wezwani, (4:2) Z całą pokorą i łagodnością, i cierpliwością, znosząc jedni drugich w miłości. (4:3) Gorliwie strzegąc jedności Ducha w spójni pokoju. (4:4) Jedno ciało i jeden Duch, jak też zostaliście wezwani w jednej nadziei waszego powołania. (4:5) Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest, (4:6) Jeden Bóg i Ojciec wszystkich, który jest ponad wszystkich, przez wszystkich i we wszystkich was. (4:7) A każdemu z nas poszczególnie została dana łaska według miary daru Chrystusa. (4:8) Dlatego mówi: Wstępując na wysokość, powiódł za sobą pojmanych jeńców i dał ludziom dary. (4:9) A to, że wstąpił, cóż innego oznacza jeżeli nie to, że najpierw zstąpił do niższych części ziemi? (4:10) Ten, który zstąpił, jest Tym samym, który wstąpił wysoko nad wszystkie niebiosa, aby napełnić wszystko. (4:11) I On sam też wyznaczył tych na apostołów, tych na proroków, tych na ewangelistów, a tych na pasterzy i nauczycieli, (4:12) Dla przygotowania świętych do dzieła służby, do budowania ciała Chrystusa, (4:13) Aż wszyscy dojdziemy do jedności wiary i dogłębnego poznania Syna Bożego, do męża doskonałego, do wymiarów pełni dojrzałości Chrystusa. (4:14) Abyśmy więcej nie byli małymi dziećmi, rzucanymi przez fale i unoszonymi każdym wiatrem nauki przez oszustwo ludzkie w metodycznym podstępie wciągania w błąd; (4:15) Lecz mówiąc prawdę w miłości, wszyscy wrośli w Tego, który jest głową – w Chrystusa, (4:16) Z którego całe ciało jest właściwie spajane i wiązane wszelkimi wzajemnie zasilającymi się połączeniami, zgodnie z działaniem w stosownej mierze każdej jego części, przyczynia się do wzrostu ciała dla budowania siebie w miłości. (4:17) To więc mówię i świadczę w Panu, abyście już więcej nie postępowali tak, jak pozostali poganie postępują, w próżności swojego umysłu, (4:18) Ludzie, którzy mają swoje myśli pogrążone w ciemności, będący obcy wobec życia Bożego z powodu niewiedzy będącej w nich, przez zatwardziałość ich serca, (4:19) Którzy stali się nieczuli, samych siebie oddali rozpuście, czyniąc wszelką nieczystość z butną chciwością. (4:20) Ale wy nie tak nauczyliście się Chrystusa, (4:21) Jeśli rzeczywiście Go usłyszeliście, i w Nim zostaliście nauczeni, jako że prawda jest w Jezusie, że macie, (4:22) Zewlec z siebie starego człowieka z jego wcześniejszym postępowaniem, który niszczony jest przez zwodnicze pożądliwości, (4:23) A dawać się odnawiać duchem w waszym umyśle, (4:24) I przyoblec się w nowego człowieka, który został stworzony według Boga w sprawiedliwości i w świętości prawdy. (4:25) Dlatego, odrzuciwszy kłamstwo, mówcie prawdę każdemu wokół siebie; bo jesteśmy członkami jedni drugich. (4:26) Bądźcie zagniewani, a nie grzeszcie; niech słońce nie zachodzi nad waszym gniewem. (4:27) I nie dawajcie miejsca diabłu. (4:28) Ten, kto kradnie, niech już więcej nie kradnie, a raczej niech się trudzi, wypracowując swoimi rękami dobro, aby miał czym podzielić się z będącym w potrzebie. (4:29) Niech żadne zgniłe słowo nie wychodzi z waszych ust, ale tylko dobre ku zbudowaniu, aby gdy trzeba, niosło życzliwość słuchającym. (4:30) A nie zasmucajcie Ducha Świętego Boga, którym zostaliście zapieczętowani na dzień odkupienia. (4:31) Wszelka gorycz i zapalczywość, i gniew, i wrzask, i bluźnierstwo niech będą odsunięte od was, wraz ze wszelką złością; (4:32) A stańcie się jedni dla drugich łagodni, miłosierni, przebaczając sobie wzajemnie, tak jak wam Bóg przebaczył w Chrystusie. (5:1) Stawajcie się więc naśladowcami Boga, jak dzieci umiłowane, (5:2) I chodźcie w miłości, tak jak i Chrystus nas umiłował i wydał samego siebie za nas jako dar i ofiarę dla Boga ku przyjemnej wonności. (5:3) A nierząd i wszelka nieczystość albo chciwość niech nie będą nawet wymieniane pośród was, tak jak przystoi świętym, (5:4) Również sprośność i błazeńskie mowy, i żarty, które nie są stosowne, ale raczej dziękczynienie. (5:5) To bowiem wiedzcie, że żaden rozpustnik albo nieczysty, albo chciwiec, to jest bałwochwalca, nie ma dziedzictwa w Królestwie Chrystusa i Boga. (5:6) Niech was nikt nie zwodzi próżnymi słowami; albowiem z powodu tych przychodzi gniew Boży na synów opornych; (5:7) Nie bądźcie więc ich współuczestnikami. (5:8) Albowiem byliście niegdyś ciemnością, a teraz jesteście światłością w Panu; postępujcie więc jak dzieci światła, (5:9) Bo owoc Ducha wyraża się we wszelkiej dobroci i sprawiedliwości, i prawdzie. (5:10) Badajcie, co jest miłe Panu; (5:11) I nie bądźcie współuczestnikami bezowocnych dzieł ciemności, ale je raczej karćcie. (5:12) Bo o tym, co się wśród nich potajemnie dzieje, wstyd jest i mówić. (5:13) Lecz to wszystko, gdy jest obnażane przez światło, staje się jawne; bo wszystko, co staje się jawne, jest światłem. (5:14) Dlatego mówi: Obudź się, który śpisz, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus. (5:15) Patrzcie więc uważnie, jak macie postępować, nie jak niemądrzy, ale jak mądrzy. (5:16) Czas wykupując, bo dni są złe. (5:17) Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, co jest wolą Pana. (5:18) I nie upijajcie się winem, w którym jest rozwiązłość, ale bądźcie napełniani w duchu, (5:19) Rozmawiając ze sobą przez psalmy i hymny, i pieśni duchowe, śpiewając i grając w swoim sercu Panu, (5:20) Dziękując zawsze za wszystko, w imieniu Pana naszego Jezusa Chrystusa, Bogu i Ojcu, (5:21) Ulegając jedni drugim w bojaźni Bożej. (5:22) Żony, bądźcie uległe swoim mężom, jak Panu; (5:23) Mąż bowiem jest głową żony, jak Chrystus głową Kościoła; On też jest Zbawicielem ciała. (5:24) Ale tak, jak Kościół uległy jest Chrystusowi, tak i żony własnym mężom we wszystkim. (5:25) Mężowie, miłujcie swoje żony, tak jak i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, (5:26) Aby go uświęcić, oczyszczając kąpielą wodną przez Słowo, (5:27) Aby postawić go przy sobie jako Kościół pełen chwały, nie mający plamy, ani zmarszczki, ani żadnych z tych rzeczy, ale żeby był święty i nienaganny. (5:28) Tak też mężowie powinni miłować swoje żony, jak swoje ciała; kto miłuje swoją żonę, samego siebie miłuje. (5:29) Albowiem nikt nigdy swojego ciała nie miał w nienawiści, ale je żywi i ogrzewa, tak jak i Pan Kościół, (5:30) Bo jesteśmy członkami Jego ciała, z Jego ciała i z Jego kości. (5:31) Z tego względu opuści człowiek swojego ojca i matkę, i zostanie złączony ze swoją żoną, i będą dwoje jednym ciałem. (5:32) Tajemnica to wielka; ja jednak mówię to w odniesieniu do Chrystusa i w odniesieniu do Kościoła. (5:33) Jednakże niech każdy z was z osobna miłuje swoją żonę jak siebie samego, a żona niech ma głęboki respekt wobec swojego męża. (6:1) Dzieci, bądźcie posłuszne waszym rodzicom w Panu, bo jest to sprawiedliwe. (6:2) Czcij swojego ojca i matkę, to jest pierwsze przykazanie w obietnicy, (6:3) Aby ci się dobrze działo i abyś żył długo na ziemi. (6:4) A wy, ojcowie, nie pobudzajcie do gniewu waszych dzieci, ale wychowujcie je w karności i napominaniu Pana. (6:5) Niewolnicy, posłuszni bądźcie tym, którzy są waszymi panami według ciała, z bojaźnią i z drżeniem, w prostocie waszego serca, tak jak Chrystusowi, (6:6) Nie dla oka służąc, jak ci, którzy chcą się przypodobać ludziom, ale jako niewolnicy Chrystusa, czyniąc z głębi duszy wolę Boga, (6:7) Z dobrej woli służąc Panu, a nie ludziom, (6:8) Wiedząc, że każdy, jeśli uczyni coś dobrego, otrzyma to samo od Pana, czy niewolnik, czy wolny. (6:9) I wy, panowie, to samo czyńcie względem nich; porzućcie groźby, wiedząc, że ich i wasz Pan jest w niebiosach, a On nie ma względu na osoby. (6:10) W końcu, bracia moi, wzmacniajcie się w Panu i w potędze Jego siły; (6:11) Przyobleczcie się w całą zbroję Bożą, abyście mogli stać mocno wobec zasadzek diabła. (6:12) Albowiem nie toczymy boju przeciwko krwi i ciału, lecz z władzami, ze zwierzchnościami, z rządcami tego wieku ciemności, z niegodziwymi duchami w niebiosach. (6:13) Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli dać odpór w dzień zły, a po wykonaniu wszystkiego stać niewzruszenie. (6:14) Stójcie więc, mając swoje biodra przepasane prawdą i będąc obleczeni w pancerz sprawiedliwości, (6:15) A nogi obute w gotowość przynoszenia ewangelii pokoju, (6:16) A w tym wszystkim podnieście tarczę wiary, którą możecie zgasić wszystkie rozpalone strzały złego. (6:17) I weźcie hełm zbawienia i miecz Ducha, którym jest Słowo Boże, (6:18) W każdej modlitwie i prośbie, modląc się w każdym czasie w Duchu i w tym celu czuwając z całą niezłomnością trwania i prośbą o wszystkich świętych, (6:19) I za mnie, aby było mi dane słowo, bym otwierając swoje usta, śmiało oznajmiał tajemnicę Ewangelii, (6:20) Z powodu której sprawuję poselstwo w więzach, abym o niej mówił śmiało, jak mówić mi trzeba. (6:21) Żebyście jednak i wy wiedzieli, co się ze mną dzieje i co czynię, o tym wszystkim wam oznajmi Tychikus, brat umiłowany i wierny sługa w Panu, (6:22) Którego posłałem do was dlatego, abyście wiedzieli, co się z nami dzieje i aby pocieszył wasze serca. (6:23) Pokój braciom i miłość z wiarą od Boga Ojca i Pana Jezusa Chrystusa. (6:24) Łaska z wszystkimi miłującymi Pana naszego Jezusa Chrystusa w szczerości.

Kategorie: _robocze, teologia / eschatologia, programowanie / css


Słowa kluczowe: ef, tajemny plan, eschatologia, plan dziejów, jedność, tajemny plan boga, css, html, makatka


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
W:1
21 grudnia 2019 (sobota), 20:55:55

Listy apokalipsy (studium, wypiski z analizy tabelki)

Wypiski z tabelki, która jest tu -> Listy apokalipsy (studium - analiza w tabelce)

To mówi ...

  • (Efez): Ten, który trzyma w prawej ręce siedem gwiazd, Ten, który się przechadza wśród siedmiu złotych świeczników.
  • (Smyrna): Pierwszy i Ostatni, który był martwy, a ożył.
  • (Pergamon): en, który ma miecz obosieczny, ostry.
  • (Tiatyra): Syn Boży: Ten, który ma oczy jak płomień ognia, a nogi Jego podobne są do drogocennego metalu.
  • (Sards): Ten, co ma Siedem Duchów Boga i siedem gwiazd.
  • (Filadelfia): Święty, Prawdomówny, Ten, co ma klucz Dawida, Ten, co otwiera, a nikt nie zamknie, i Ten, co zamyka, a nikt nie otwiera.
  • (Laodycea): Amen, Świadek wierny i prawdomówny, Początek stworzenia Bożego.

Znam ...

  • (Efez): Znam twoje czyny: trud i twoją wytrwałość, i to że złych nie możesz znieść, i że próbie poddałeś tych, którzy zwą samych siebie apostołami, a nimi nie są, i żeś ich znalazł kłamcami. Ty masz wytrwałość: i zniosłeś cierpienie dla imienia mego - niezmordowany. (...) Ale masz tę [zaletę], że nienawidzisz czynów nikolaitów, których to czynów i Ja nienawidzę.
  • (Smyrna): Znam twój ucisk i ubóstwo - ale ty jesteś bogaty - i [znam] obelgę wyrządzoną przez tych, co samych siebie zowią Żydami, a nie są nimi, lecz [ są ]synagogą szatana.
  • (Pergamon): Wiem, gdzie mieszkasz: tam, gdzie jest tron szatana, a trzymasz się mego imienia i wiary mojej się nie zaparłeś, nawet we dni Antypasa, wiernego świadka mojego, który został zabity u was, tam gdzie mieszka szatan.
  • (Tiatyra): Znam twoje czyny, miłość, wiarę, posługę i twoją wytrwałość, i czyny twoje ostatnie liczniejsze od pierwszych,
  • (Sards): (...) Lecz w Sardes masz kilka osób, co swoich szat nie splamiły; będą chodzić ze Mną w bieli, bo są godni.
  • (Filadelfia): Znam twoje czyny. Oto postawiłem jako dar przed tobą drzwi otwarte, których nikt nie może zamknąć, bo ty chociaż moc masz znikomą, zachowałeś moje słowo i nie zaparłeś się mego imienia.

Mam przeciw tobie ...

  • (Efez): Ale mam przeciw tobie to, że odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości. (...) [ -> sekcja "znam"- Ale masz tę [zaletę], że nienawidzisz czynów nikolaitów, których to czynów i Ja nienawidzę.
  • (Pergamon): Ale mam nieco przeciw tobie, bo masz tam takich, co się trzymają nauki Balaama, który pouczył Balaka, jak podsunąć synom Izraela sposobność do grzechu przez spożycie ofiar składanych bożkom i uprawianie rozpusty. Tak i ty także masz takich, co się trzymają podobnie nauki nikolaitów.
  • (Tiatyra): ale mam przeciw tobie to, że pozwalasz działać niewieście Jezabel, która nazywa siebie prorokinią, a naucza i zwodzi moje sługi, by uprawiali rozpustę i spożywali ofiary składane bożkom. Dałem jej czas, by się mogła nawrócić, a ona nie chce się odwrócić od swojej rozpusty. Oto rzucam ją na łoże boleści, a tych, co z nią cudzołożą - w wielkie utrapienie, jeśli od czynów jej się nie odwrócą; i dzieci jej porażę śmiercią. A wszystkie Kościoły poznają, że Ja jestem Ten, co przenika nerki i serca; i dam każdemu z was według waszych czynów.
  • (Sards): Znam twoje czyny: masz imię, [które mówi], że żyjesz, a jesteś umarły.
  • (Laodycea): Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust. Ty bowiem mówisz: Jestem bogaty, i wzbogaciłem się, i niczego mi nie potrzeba, a nie wiesz, że to ty jesteś nieszczęsny i godzien litości, i biedny i ślepy, i nagi.

Słowo do kościoła

  • (Efez): Pamiętaj więc, skąd spadłeś, i nawróć się, i pierwsze czyny podejmij! Jeśli zaś nie - przyjdę do ciebie i ruszę świecznik twój z jego miejsca, jeśli się nie nawrócisz.
  • (Smyrna): Przestań się lękać tego, co będziesz cierpiał. Oto diabeł ma niektórych spośród was wtrącić do więzienia, abyście próbie zostali poddani, a znosić będziecie ucisk przez dziesięć dni. Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia.
  • (Pergamon): Nawróć się zatem! Jeśli zaś nie - przyjdę do ciebie niebawem i będę z nimi (z tymi co trzymają nauki Balaama i nikolaitów) walczył mieczem moich ust.
  • (Tiatyra): Wam, zaś, pozostałym w Tiatyrze, mówię, wszystkim, co tej nauki (nauki Jezabel) nie mają, tym, co - jak mówią - nie poznali głębin szatana: nie nakładam na was nowego brzemienia, to jednak, co macie, zatrzymajcie, aż przyjdę.
  • (Sards): Stań się czujnym i umocnij resztę, która miała umrzeć, bo nie znalazłem twych czynów doskonałymi wobec mego Boga. Pamiętaj więc, jak wziąłeś i usłyszałeś, strzeż tego i nawróć się! Jeśli więc czuwać nie będziesz, przyjdę jak złodziej, i nie poznasz, o której godzinie przyjdę do ciebie. (...)
  • (Filadelfia): Oto Ja ci daję [ludzi] z synagogi szatana, spośród tych, którzy mówią o sobie, że są Żydami - a nie są nimi, lecz kłamią. Oto sprawię, iż przyjdą i padną na twarz przed twymi stopami, a poznają, że Ja cię umiłowałem. Skoro zachowałeś nakaz mojej wytrwałości i Ja cię zachowam od próby, która ma nadejść na cały obszar zamieszkany, by wypróbować mieszkańców ziemi. Przyjdę niebawem: Trzymaj, co masz, by nikt twego wieńca nie zabrał!
  • (Laodycea): Radzę ci kupić u mnie złota w ogniu oczyszczonego, abyś się wzbogacił, i białe szaty, abyś się oblókł, a nie ujawniła się haniebna twa nagość, i balsamu do namaszczenia twych oczu, byś widział. Ja wszystkich, których kocham, karcę i ćwiczę. Bądź więc gorliwy i nawróć się! Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną. 

Zwycięzcy ....

  • (Efez): Zwycięzcy dam spożyć owoc z drzewa życia (του ξυλου της ζωης), które jest w raju Boga.
  • (Smyrna): Zwycięzcy śmierć druga (θανατου του δευτερου) na pewno nie wyrządzi szkody.
  • (Pergamon): Zwycięzcy dam manny ukrytej i dam mu biały kamyk, a na kamyku wypisane imię nowe, którego nikt nie zna oprócz tego, kto je otrzymuje.
  • (Tiatyra): A zwycięzcy i temu, co czynów mych strzeże do końca, dam władzę nad poganami, a rózgą żelazną będzie ich pasł: jak naczynie gliniane będą rozbici - jak i Ja to wziąłem od mojego Ojca - i dam mu gwiazdę poranną.
  • (Sards): Tak szaty białe przywdzieje zwycięzca, i z księgi życia imienia jego nie wymażę. I wyznam imię jego przed moim Ojcem i Jego aniołami.
  • (Filadelfia): Zwycięzcę uczynię filarem w świątyni Boga mojego i już nie wyjdzie na zewnątrz. I na nim imię Boga mojego napiszę i imię miasta Boga mojego, Nowego Jeruzalem, co z nieba zstępuje od mego Boga, i moje nowe imię.
  • (Laodycea): Zwycięzcy dam zasiąść ze Mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem z mym Ojcem na Jego tronie.

Kategorie: teologia / biblia / studia, teologia / biblia, teologia, _blog, biblia / apokalipsa


Słowa kluczowe: apokalipsa, listy do kościołów, efez, laocydea, pergamon, filadelfia, ap2, ap3, listy apokalipsy


Pliki


Komentarze: (1)

andyggg, December 29, 2019 11:24 Skomentuj komentarz


Swietna robota W34 , przejrzyscie i czytelnie rozlozone listy z objawienia janowego .

Moze analize listow nalezy przeprowadzic na osi czasu ( puki co jestem pod wrazeniem interpretacji Stephana Bohra zamieszczonego na kanale youtube : Prawda Na Czas Obecny - Stephen Bohr - KOTWICA - Wielkie proroctwa Daniela i Apokalipsy

przemawia za tym fakt , ze cialo Chrystusa jest jedno - zmienia sie jego "kondycja" w czasie

pozdrawiam Andrzej

Skomentuj notkę
19 grudnia 2019 (czwartek), 13:34:34

Dwie drogi człowieka

W objawieniu Biblii widać, że przed każdym człowiekiem stoją otworem dwie drogi, dwie możliwość wyboru. Każdy z nas może wybrać którą chce podążać a ponieważ w prezentowaniu objawienia w naszym kraju nieco jest zamieszania opracowałem schematy, które mogą to wyjaśnić.

Jeżeli widzisz słabość moich schematów, nie ogarniasz, widzisz błędy, chcesz pogadać - napisz, zadzwoń. Możemy razem postudiować Biblię, mogę coś poprawić, zmienić, ulepszyć. Wszak wszystko to na ku większej chwale Boga.

Metahistoria wszechświata

Slajd18

Droga #1 
- szeroka

Słowo prawdy mówi: Szeroka jest droga, która prowadzi na zatracenie. Każdy człowiek musi w życiu zaliczyć takich 5 ważne dla siebie wydarzenia:

  1. Człowiek się rodzi
  2. Człowiek żyje na ziemi.
  3. Człowiek umiera zstępując do krainy umarłych (hebr. szeol, gr. hades).
  4. Człowiek zmartwychwstaje.
  5. Zmartwychwstały staje przez Wielkim Białym Tronem gdzie otrzymuje sprawiedliwy wyrok.

Droga #2 - Dobra Nowina

Na świecie głoszona jest 
Dobra Nowina o Królestwie Bożym usłyszawszy ją można przyjść do Boga i pojednawszy się z nim zmienić drogę. Na tej nowej drodze człowiek zalicza inne wydarzenia:

#0. Nowe narodzenie.

#1. Śmierć, bo raczej umrę.

#2. W nowym ciele moje zmartwychwstanie.

#3. Rozliczenie służby przed Trybunałem Pana Jezusa.

#4. Wesele Baranka, bo jestem zaproszony.

#5. Powrót z Jezusem na ziemię.

#6. Objęcie dziedzictwa i z Królem królowanie.

#7. Pojawienie się Nowego Nieba i Nowej Ziemi.

Slajd24 

 


Kategorie: _blog, _wiki, lekcja, eschatologia, teologia / eschatologia


Słowa kluczowe: eschatologia, trybunał chrystusowy, tysiącletnie królestwo, nowa ziemia, nowe niebo, co po śmierci, wesele baranka, hades, szeol, kraina umasłych, zbawienie, odkupienie, metahistoria, dwie drogi


Galeria plików multimedialnych


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
17 grudnia 2019 (wtorek), 21:01:01

Tajemny plan Boga objawiony w Liście do Efezjan (Ef)

Motto

Tylko plan PANA trwać będzie wiecznie, Zamiary Jego serca przetrwają pokolenia.
(Psalm 33:11)

 Wstęp

List do Efezjan to fascynujące dzieło. Można go czytać latami i odkrywać w nim ciągle nowe rzeczy. Ja mam takie doświadczenie, doświadczenie, które w 2019 roku trwa juz od ponad 30 lat! Coś pięknego.

Od kilku lat wiem, że na drugim (albo trzecim) planie tego listu ujawniany (a może odkrywany) jest tajemny plan Boga względem świata, a może i całego wszechświata. Plan uwzględniający Boga, oraz umieszczonych we wszechświecie stworzeń: ludzi ale też istot duchowych (o tym jest osobna notka ???). Dziś spróbuję wydestylować ten plan nie zajmując się innymi sprawami, które też w tym liście wydają się być ważniejsze, ale zajmowałem się nimi wielokrotnie i teraz nie muszę.

List do Efezjan to makatka, z tyłu jest plątanina kolorowych nitek, ale od tej ładnej, oficjalnej strony w kilku miejscach pojawia się ten sam kolor, a nim namalowany jakiś obraz. Dziś zajmę się jednym kolorem aby ukazać ten obraz. Tak więc wyciągam na wierzch Tajemny Plan Boga - bo tak to zostało nazwane w wersecie 3:9. Tajemnica, misterium czyli μυστηριου.

Ta notka to takie moje studium obawiania przez Boga tajemnego planu przygotowane w formie lekcji.

Wnioski zebrane:

  1. .... ToDo !!!
  2. ..... ToDo - odnotować uwagi Ariusza !!!!
  3. ...

Lekcja do przerobienia:

 

#1. Punkt wyjścia: mamy mądrość aby Plan Boga pojąć.

#1.1 Łaska Boga okazuje się w mądrości i zrozumieniu planu (Ef1:7-9)

Cytat:

Ef 1:7-9 ubg (7) W którym [ w Chrystusie ] mamy odkupienie przez jego krew, przebaczenie grzechów, według bogactwa jego łaski (8) którą nam hojnie okazał (TPNP: obdarzył, BT: wylał, EIB: udzielił) we wszelkiej mądrości i roztropności (BT, EIB: zrozumieniu) (9) oznajmiając nam tajemnicę (μυστηριον) swojej woli, według swego upodobania, które sam w sobie postanowił.

Wnioski:
  1. Bóg z łaski obdarzył nas mądrością i roztropnością (zrozumieniem).
  2. Bóg oznajmił nam tajemnicę swej woli, swoje upodobanie, coś co sam postanowił.

To samo, ale od końca

  1. Bóg ma jakieś swoje upodobania (.9b).
  2. Bóg swoją wolą coś sobie postanowił (.9c).
  3. Bóg oznajmia (ujawnia nam) nam tą swoją wolę (.9a)
  4. Wola Boga odnośnie tego tematu była wcześniej (przez powstaniem kościoła) była tajemnicą (μυστηριον)(.9).

Wnioski praktyczne:

  • Uczniowie Jezusa znają przyszłość.
  • Uczniowie Jezusa są obdarzeni przez Boga mądrością, aby tą przyszłość pojąć.
  • Na świecie tej mądrości nie ma, a ludzie świata nie wiedzą co będzie w przyszłości: jedni przewidują, że skolonizujemy Marsa, inny planują depopulacje, jeszcze inni wierzą w transhumanizm i chcą nieśmiertelności dzięki technologii.

#1.2 Tajemnica jest objawiona (αποκαλυψιν) (Ef3:2-4)

Cytat:

Ef 3:2-4 ubg (2) (...) [ łaska ] Boga, która jest mi dana dla was (3) że przez objawienie (αποκαλυψιν) została mi oznajmiona   (εγνωρισεν egnōrisen) tajemnica (μυστηριον), jak to wam przedtem krótko napisałem. (4) Dlatego czytając to, możecie zrozumieć (dosł: zauważyć) moje poznanie (συνεσιν synesin)  (EIB, BT: zrozumienie) tajemnicy (μυστηριω) Chrystusa (...)

Obserwacja:

  • Pawłowi dana jest łaska objawienia (αποκαλυψιν) - a więc miał wgląd w rzeczy normalnie niewidoczne.
  • To objawienie objawiło jakąś tajemnicę (coś co do teraz objawione nie było, było tajne).
  • A my czytając listy Pawła możemy zrozumieć jak on to poznał i jak zrozumiał tą informację.

Uwagi:

  • ogólnie mowa jest o informacji, tylko jest ona opisywana za pomocą czynności, w których informacja jest przedmiotem, tzn.
    • objawianie (αποκαλυψιν) - nadnaturalne przekazywanie informacji normalnie niedostępnej;
    • poznanie, rozumienie (συνεσιν) - przetwarzanie, analizowanie informacji w umyśle osoby.
  • słowo tajemnica (μυστηριον) też oznacza informację, tylko wcześniej nieznaną, dziś już znaną.

#1.3 Pierwsza modlitwa Pawła - prośba o Ducha mądrości i objawienia w poznawaniu Boga (Ef1:16-17)

I jeszcze cytat z pierwszej modlitwy Pawła:

Ef 1:16-17 ubg (16) Nie przestaję dziękować za was, czyniąc o was wzmiankę w moich modlitwach; (17) Prosząc, aby Bóg naszego Pana Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam Ducha mądrości i objawienia w poznaniu jego samego;"

Ef 1:16-17 tpnt (16) Nie przestaję dziękować za was, wspominając o was w moich modlitwach, (17) Aby Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam Ducha mądrości (σοφιας sofias) i objawienia (αποκαλυψεως) w dogłębnym poznaniu Jego,

Streszczenie: Paweł prosi o to, aby Bóg dał uczniom (kościołowi) Ducha mądrości i objawienia.

#1.4 Druga modlitwa Pawła - prośba o nasze poznanie (Ef3:14nn)

I jeszcze kolejna modlitwa Pawła w Ef 3:14nn - abyśmy poznali!

Ef 3:14-19 ubg (14) Dlatego zginam swoje kolana przed Ojcem (...) (16) aby (...) sprawił, żeby wasz wewnętrzny człowiek był utwierdzony mocą przez jego Ducha, (17) aby Chrystus przez wiarę mieszkał w waszych sercach, abyście zakorzenieni i ugruntowani w miłości (18) mogli pojąć (εξισχυσητε eksischysēte, TPNP: nabrali siły by uchwycić, PSZ: ogarnąć, BT ogarnąć duchem) wraz ze wszystkimi świętymi, jaka jest szerokość, długość, głębokość i wysokość, (19) i poznać miłość Chrystusa, która przewyższa wszelkie poznanie, abyście zostali napełnieni całą pełnią (πληρωμα plērōma ) Boga.

Obserwacje:

  • Paweł prosi Ojca abyśmy mogli pojąć 4 wymiary i poznać miłość Chrystusa, i abyśmy zostali napełnieni pełnią (πληρωμα plērōma) Boga.
  • Tłumacze PSZ użyli tu współczesnego słowa "ogarnąć" w miejsce "nabrali siły by uchwycić" albo "pojąć".

$1.5 Paweł prosi aby wstawiać się za niego Ef6:19)

!!! Todo: opracować Ef 6:19

#2. Bóg postanowił, że wszystko zbierze w jedno (Ef1:10)

Cytat:

Ef 1:10 tpnt (10) [ Bóg postanowił ] aby w akcie zarządzenia pełni czasów, w Chrystusie jako głowie, w jedno zgromadzić wszystko, zarówno to co w niebiosach, jak i na ziemi, w Nim, (11) W którym też jesteśmy wybrani do dziedzictwa, my, którzy zostaliśmy przeznaczeni według postanowienia Tego, który sprawia wszystko według decyzji swojej woli,

Ef 1:10 ubg (10) [ Bóg postanowił ] aby w zarządzeniu pełni czasów wszystko zebrał w jedno w Chrystusie, i to, co w niebiosach (ουρανοις ouranois), i to, co na ziemi (γης gēs). (11) W nim, mówię, w którym też dostąpiliśmy udziału, przeznaczeni według postanowienia tego, który dokonuje wszystkiego według rady swojej woli;

Słowa:
  • ανακεφαλαιωσασθαι - sprowadzić sobie pod jedną głowę, połączyć.
Wnioski:
  1. Plan Boga obejmuję pełnię czasów.
  2. Plan Boga zmierza do zgromadzenia (zebrania w jedno), w Chrystusie wszystkiego: tego co w niebie i tego co na ziemi.

#3. Struktura nowego stworzenia: głowa i ciało (Ef1:22-23)

Cytat:
Ef 1:22-23 bt5 (22) I wszystko poddał pod Jego stopy, a Jego samego ustanowił nade wszystko Głową dla Kościoła, (23) który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami.
Ef 1:22-23 tpnt (22) I wszystko poddał pod Jego stopy, a Jego dał jako głowę ponad wszystkim Kościołowi, (23) Który jest Jego ciałem i pełnią Tego, który sam wszystko we wszystkich napełnia sobą.
Ef 1:22-23 ubg (22) I wszystko poddał pod jego stopy, a jego samego dał jako głowę (κεφαλή kephalē) ponad wszystkim kościołowi (ἐκκλησία ekklēsia, zgromadzenie) (23) Który jest jego ciałem i pełnią tego, który wszystko we wszystkich napełnia.
Słowa:
  • κεφαλή - głowa
  • ekklēsia - zgromadzenie
Wnioski:
  1. To zjednoczenie odbędzie się w Ciele Chrystusa, w zgromadzeniu (Kościele), który wypełni wszystko;
  2. Chrystus jest głową tego kościoła;
  3. Wszystko jest poddane Chrystusowi.

#4. Dwa rodzaje ludzi budowani na jednym fundamencie (Ef 2:11-22)

Cytat:
Ef 2:11-22 ubg (11) Dlatego pamiętajcie, że wy, niegdyś poganie w ciele, zwani nieobrzezaniem przez tych, których zwano obrzezaniem dokonanym ręką na ciele; (12) Byliście w tamtym czasie bez Chrystusa, obcy względem społeczności Izraela i obcy przymierzom obietnicy, niemający nadziei i bez Boga na świecie. (13) Lecz teraz w Chrystusie Jezusie wy, którzy niegdyś byliście daleko, staliście się bliscy przez krew Chrystusa. (14) On bowiem jest naszym pokojem, on, który z obydwu uczynił jedno i zburzył stojący pośrodku mur, który był przegrodą; (15) Znosząc przez swoje ciało nieprzyjaźń, prawo przykazań wyrażone w przepisach, aby z dwóch stworzyć w samym sobie jednego nowego człowieka, czyniąc pokój; (16) I aby pojednać z Bogiem obydwu w jednym ciele przez krzyż, zgładziwszy przez niego nieprzyjaźń.
(17) A gdy przyszedł, zwiastował pokój wam, którzy byliście daleko, i tym, którzy byli bliscy. (18) Przez niego bowiem my, obie strony, mamy przystęp w jednym Duchu do Ojca. (19) A więc nie jesteście już więcej obcymi i przybyszami, ale współobywatelami z świętymi i domownikami Boga; (20)Zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Jezus Chrystus; (21) Na którym cała budowla razem zespolona rośnie w świętą świątynię w Panu; (22) Na którym i wy razem się budujecie, aby być mieszkaniem Boga przez Ducha.
 
Ef 2:11-22 tpnt (11) Dlatego pamiętajcie, że wy, niegdyś poganie w ciele, nazywani nieobrzezanymi przez tego, który jest obrzezany obrzezaniem na ciele wykonanym ręką, (12) Że wy byliście w owym czasie bez Chrystusa, oddzieleni od praw obywateli Izraela i obcy przymierzom obietnicy, nie mający nadziei i bez Boga na świecie. (13) Ale teraz w Chrystusie Jezusie, wy, którzy niegdyś byliście dalecy, staliście się bliscy przez krew Chrystusa. (14) On bowiem jest naszym pokojem, który z dwojga jedno uczynił i zburzył w ciele stojący pośrodku mur oddzielenia – wrogość. (15) On Prawo przykazań, zawarte w ustawach, uznał za bezużyteczne, aby z tych dwóch stworzyć w sobie samym jednego nowego człowieka, czyniąc pokój, (16) I pojednał ponownie obydwóch w jednym ciele z Bogiem przez krzyż, w Nim zadając śmierć tej nieprzyjaźni.
(17) A gdy przyszedł, ogłosił dobrą nowinę pokoju wam, którzy byliście daleko, i którzy byliście blisko. (18) Przez Niego bowiem mamy przystęp do Ojca, jedni i drudzy w jednym Duchu. (19) I dlatego już nie jesteście obcymi i przychodniami, ale współobywatelami świętych i domownikami Boga, (20) Zbudowanymi na fundamencie apostołów i proroków, którego kamieniem węgielnym jest Jezus Chrystus, (21) W którym cała budowa razem spajana wzrasta w świętą w Panu świątynię; (22) W którym i wy jesteście wspólnie budowani, na mieszkanie Boga w Duchu.
Wnioski:
  1. dotyczy to dwóch grup ludzi: pogan i Izraela, których Chrystus pojednał przez swoją krew;
  2. dostęp do Ojca mamy w jednym Duchu;
  3. teraz razem jesteśmy świętą budowlą wzniesioną na fundamencie apostołów i proroków,
  4. W budowli tej kamieniem węgielnym jest sam Jezus Chrystus.

#5. Poganie też są w ciele! (Ef 3:6)

Cytat:
Ef 3:6 ubg (6) Mianowicie, że poganie są współdziedzicami i członkami tego samego ciała, i współuczestnikami jego obietnicy w Chrystusie przez ewangelię.
Wniosek: poganie i żydzi są członkami tego samego Ciała! Dla Żydów musiał być to szok!

#6. Możemy mieć śmiałość w przystępie do Boga (Ef 3:9-12)

Cytat:
 
Ef 3:9-12 ubg (9) I żebym ujawnił wszystkim, jaka jest wspólnota tej tajemnicy ukrytej od wieków w Bogu, który wszystko stworzył przez Jezusa Chrystusa (10) aby teraz wieloraka mądrość Boga poprzez kościół stała się jawna zwierzchnościom i władzom w miejscach niebiańskich (11) zgodnie z wiecznym postanowieniem, które powziął w Chrystusie Jezusie, naszym Panu. (12) W nim mamy śmiałość i przystęp z ufnością przez wiarę jego.
Wniosek: W Chrystusie, Panu naszym mamy śmiałość i przystęp do Boga.

#7. O jedności (Ef 4:1-7)

Cytat:
Ef 4:1-7 ubg (1) Proszę więc was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, do jakiego zostaliście wezwani; (2) Z całą pokorą, łagodnością i z cierpliwością, znosząc jedni drugich w miłości; (3) Starając się zachować jedność Ducha w więzi pokoju. (4) Jedno jest ciało i jeden Duch, jak też zostaliście powołani w jednej nadziei waszego powołania. (5) Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest; (6)Jeden Bóg i Ojciec wszystkich, który jest ponad wszystkimi, przez wszystkich i w was wszystkich. (7) A każdemu z nas została dana łaska według miary daru Chrystusa.
Wiosek: Czynniki sprawiające jedność:
  • jedno jest ciało Chrystusa;
  • jeden Duch Boży;
  • jedna jest dziś nadzieja;
  • jeden jest nasz Pan - Pan Jezus;
  • jedna wiara;
  • jeden chrzest;
  • jeden Bóg i Ojciec wszystkich. 

#9. O tym władcach, zwierzchnościach….

ToDo: napisać

#9.1 Potęga Boga dużo może ...

(19) … potęgi siły Jego, (20) Którą działał w Chrystusie, gdy (1) wzbudził Go z martwych i (2) posadził po swojej prawicy w niebiosach, (21) Wyżej nad wszelkie zwierzchności i władze, i moce, i panowania, i wszelkie imię jakie może być wymieniane, nie tylko w tym wieku, ale i w tym nadchodzącym; (22) I wszystko poddał pod Jego stopy, a Jego dał jako głowę ponad wszystkim Kościołowi, (23) Który jest Jego ciałem i pełnią Tego, który sam wszystko we wszystkich napełnia sobą.

Ef 2:20 τοις tois WTT-DPN επουρανιοις epouraniois niebiosach WTA-DPN (21) υπερανω hyperanō Powyżej WTADV πασης pasēs każdej WTA-GSF αρχης archēs zwierzchności – władcy WTN-GSF και kai i WTCONJ εξουσιας eksousias władzy WTN-GSF και kai i WTCONJ δυναμεως dynameōs mocy WTN-GSF και kai i WTCONJ κυριοτητος kyriotētos panowania – zwierzchności WTN-GSF

 

#8. Jeszcze o ciele i jego wzroście (Ef 4:15-16)

Cytat:

Ef 4:15-16 ubg (15) (...) wzrastajmy we wszystkim w tego, który jest głową – w Chrystusa. (16) Z niego całe ciało harmonijnie złożone i zespolone we wszystkich stawach, dzięki działaniu każdego członka, stosownie do jego miary, przyczynia sobie wzrostu dla budowania samego siebie w miłości (αγαπη).

Ef 4:15-16 tpnt (15) (...) wszyscy wrośli w Tego, który jest głową – w Chrystusa, (16) Z którego całe ciało jest właściwie spajane i wiązane wszelkimi wzajemnie zasilającymi się połączeniami, zgodnie z działaniem w stosownej mierze każdej jego części, przyczynia się do wzrostu ciała dla budowania siebie w miłości (αγαπη).

Wnioski:

  • Chrystus jest głową.
  • wszystki wzrastajmy (wzrastamy) w Chrystusa.
  • Z Chrystusa ciało jest złożone i zespolone we wszystkich stawach, członkach, pewnie też narządach.
  • Działanie każdego elementu przyczynia się do wzrostu w miłości.

#9. Jeszcze o jakiś duchach

#9.1 te one są pod stopami Jezusa, a właściwie stopami Jego ciała, a więc kościoła…. - szok!

#9:2 jakiś duch działa w powieytrzu jako władca

Ef 2:1-4

#9.3 Z tymi onymi toczymy bój

Ef 6:10++

 


Kategorie: _robocze, teologia / eschatologia


Słowa kluczowe: ef, tajemny plan, eschatologia, plan dziejów, jedność, tajemny plan boga


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
26 listopada 2019 (wtorek), 19:25:25

Mojej zasady interpretacji Pisma Świętego (dodaję piątą)

Spisane na szybko, na dziś (bo taka była pilna potrzeba), mojej zasady poznawania Pisma Świętego, a może i poznawania Boga przez Pismo:

Zasady interpretacji Pisma Świetego

#1. Czytam tak jak jest napisane, czyli najpierw próbuję dosłownie, a jak się nie da zrozumieć dosłownie to dopiero potem szukam jakiś alegorii. Oczywiście wcześniej staram się ustalić styl literacki księgi lub tego fragmentu.

#2. Czytam tekst w kontekście, bo każde zdanie, każdy werset jest w jakiejś części (akapicie), ta część w jakiejś księdze zaś każda z ksiąg tworzy spójną wypowiedź Pisma. Do ustalenia kontekstu dobrze jest też wiedzieć kto, do kogo, kiedy i po co pisał. Studiowanie Pisma przypomina nieco układanie puzzla - nie chodzi o zachwycanie się kawałkami ale odczytanie spójnego obrazu całości. Ta analogia do puzzla jest o tyle niedobra, że wszystkie znane mi puzzle mają mniej więcej podobne rozmiary, a w czytaniu Biblii wchodzi się w głąb i w pudełku pojawiają się coraz mniejsze, nie ułożone kawałki podczas gdy te duże są już na miejscu i pasują (np. nauka apostolska).

#3. Czytam aby budować swój światopogląd (swoją wiarę) więc staram się nie wczytywać tego co wiem w Pismo ale na podstawie czytania Pisma stale zmieniać i uzupełniać to co wiem. W procesie czytania muszę się odwoływać do swojej wiedzy, ale jak coś mi nie pasuje to wolę zweryfikować czy to co wiem wiem dobrze, bo może to jakaś teologia jest, teologia czyjaś, nie moja! Przez wiele lat zauważyłem, że wdrożenie tej zasady jest szczególnie trudne.

#4. Czytam w obecności Autora, bo Pismo Święte to księgi, a jak czyta się je w obecności Autora, prosząc Jego o wyjaśnienie to te Pisma zamienia się w Słowo Boże skierowane do mnie. Wiem, że ta zasada będzie trudna do pojęcia dla ludzi, którzy osobistej, bliskiej i intymnej relacji ze Słowem (czyli Panem Jezusem) nie znają ale trudno - i tak ją tu zapiszę, pragnąc aby upamiętali się, Jezusa do swego życia zaprosili i Boga objawiającego się poprzez Pismo poznawali.

#5. Czytam aby poznając Boga i rozumiejąc więcej zmienić się i zastosować.


Jeszcze raz, główne punkty dużymi literami:

#1. Czytam tak jak jest napisane.

#2. Czytam tekst w kontekście.

#3. Czytam aby budować swój światopogląd.

#4. Czytam w obecności Autora.

#5. Czytam aby się zmienić i zastosować.


Jeszcze dopisek:

Często czytanie i interpretacja Pisma ma na celu skontaktowanie się z Panem Bogiem (jako autorem tegoż Pisma) więc może warto przypomnieć sobie z czego składa się proces komunikacji. Ostatnie dwa podprocesy występują po mojej stronie.

Proces komunikacji:

  1. Werbalizacja - ubranie idei, myśli i obrazów w słowa języka;
  2. Wypowiedź - artykulacja lub spisanie słów;
  3. Odbiór przez odbiorcę lub odbiorców - czytanie lub słuchanie;
  4. Interpretacja - nadawanie znaczenia słowom i zdaniom, tworzenie w swoim umyśle odpowiedniego obrazu.

Kategorie: biblia, teologia, _blog, studium biblii


Słowa kluczowe: zasady interpretacji biblii, zasady interpretacji pisma, teologia, hermeneutyka


Pliki


Komentarze: (1)

wojtek, March 25, 2021 17:04 Skomentuj komentarz


Proces komunikacji osób składa się z co najmniej jednego cyklu, który zawiera 4 podprocesy:
1. werbalizacji (myśl zamieniasz w słowa),
2. wypowiadania albo zapisania, czyli słowa zamieniają się w odwzorowanie fizyczne (dźwięk, napisy),
3. odczytanie lub odsłuchanie oraz
4. interpretacja, czyli zbudowanie przez odbiorcę obrazu, myśli, idei ze słów, które odebrał.

Skomentuj notkę
24 listopada 2019 (niedziela), 15:20:20

Niebo, niebo, niebo, nie...

Niebo, niebo, niebo, nie! Nie - bo Bóg tworząc niebo i ziemię dla człowieka stworzył ziemię. Tak napisano w Księdze Rodzaju, więc tego się będę trzymał, tym bardziej, że też tak napisano w Księdze Apokalipsy, pod koniec.

To, że uczniowie Pana Jezusa będą mieli w swych nowych ciałach dostęp do tronu Boga, to, że będą w niebie w trakcie swojego rozliczenia przez Pana Jezusa, to, że w niebie będzie wesele Baranka nie determinuje tego, że w niebie będziemy na stałe. Przecież z Panem Jezusem wracamy na ziemię aby tu objąć dziedzictwo, aby tu współkrólować, aby tu być kapłanami Boga. Tak będzie w tysiącletnim królestwie Mesjasza, ale potem pewnie też skoro gdy ta ziemia przeminie, a pojawi się nowa to ta nowa Jerozolima dalej będzie na ziemi, choć będzie też przybytkiem Boga.

Piszę to mając wątpliwość co do upraszczania eschatologii do pojęć: piekło i niebo. Mam wątpliwość, sam mam ochotę pogłębić moje studia na ten temat, a innych wierzących też bym do tego zachęcić, bo wiara w niebo jako nasze miejsce ostateczne nie wygląda na właściwą.

I jeszcze uwaga: raj był na ziemi, więc pewnie raj też będzie na ziemi.


Kategorie: _blog, teologia, biblia, teologia / eschatologia, eschatologia


Słowa kluczowe: niebo, piekło, raj, eschatologia


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
8 listopada 2019 (piątek), 19:08:08

Prorok Izajasz, rozdział 3, 4, 5

Znowu śniadanie z Krzysiem - ale materiał do opracowania. 

Treść wg BT5 Analiza
   
(1) Zaiste, oto Pan, Pan Zastępów, odejmie Jerozolimie i Judzie wszelką podporę - cały zapas chleba i cały zapas wody - (2)mocarza i wojownika, sędziego i proroka, wieszczka i starszego, (3) pięćdziesiątnika i dygnitarza, radnego i biegłego w magii, i znającego czary.
  •  Znowu, podobnie jak w rozdziale 2 dotyczy to Judy i Jerozolimy.
  • Bóg zabierze podporę ludu, tj:
    • zapas chleba i zapas wody
    • mocarza i wojownika (UBG: męża walecznego)
    • sędziego i proroka,
    • wieszczka i starszego (UBG: mędrca i starca)
    • pięćdziesiątnika i dygnitarza (UBG: dostojnika)
    • radnego i biegłego w magii i znającego czary (UBG: doradcę, wybitnego rzemieślnika i krasomówcę; BW: przemyślnego zamawiacza i czarownika; EIB: znachora, i wprawnych zaklinaczy) - dziwne to tłumaczenie.
(4) Książętami ustanowię im chłopców, młokosy będą panować nad nimi. (5) Ludzie gnębić będą jeden drugiego i przyjaciel przyjaciela. Wyrostek sponiewiera starca, i prostak dostojnika. Rządy dzieci to Pajdokracja (gr. país, paidós - dziecko oraz kratós – siła, władza) - ostatnio modna.
 (6) Toteż uchwyci się jeden swego brata w ojcowskim domu: Ty masz płaszcz, bądź naszym wodzem; weź w ręce tę ruinę! (7) Ten zaś się podniesie owego dnia, mówiąc: Nie jestem lekarzem. W mym domu nie ma chleba ni szaty. Nie czyńcie mnie przywódcą ludu!  
 (8) Zaiste, Jeruzalem upada i Juda się wali, bo ich słowa i czyny sprzeciwiają się Panu, obrażając Jego majestat. (9) Stronniczość ich świadczy przeciw nim, jak Sodoma rozgłaszają swój grzech, nie ukrywają [go]. Biada im, bo sami sobie gotują nieszczęście.
  • nie ukrywają grzechów!
  • a nawet jak Sodoma - rozgłaszają swój grzech.
 (10) Szczęśliwy sprawiedliwy, bo pozyska dobro; zażywać będzie owocu swych czynów.  a sprawiedliwy?
 (11) Biada złemu, bo zło [go spotka], i według czynów jego rąk mu odpłacą.  
 (12) Ach, mój lud! Młokos go ciemięży i kobiety nim rządzą. Ludu mój! Przywódcy twoi cię zwodzą i burzą drogę, którą kroczysz.  
 (13) Pan powstał, by wszcząć rozprawę, stoi, by toczyć spór ze swoim ludem.  
 (14) Pan wchodzi na rozprawę ze starszymi swego ludu i z jego książętami: To wy spustoszyliście winnicę, co biednemu zrabowaliście, jest w waszych domach. (15) Jakim prawem uciskacie mój lud i przygnębiacie oblicza ubogich? Wyrocznia Pana, Boga Zastępów. Oskarżenie Boga i przyczynę zrujnowania winnicy skierowane jest do starszych.
 (16) Pan powiedział: Ponieważ się wbiły w pychę córki syjońskie, ponieważ chodzą z wyciągniętą szyją, rzucając spojrzenia, ponieważ idą drobnymi kroczkami i dzwonią brzękadełkami u swych nóg, (17) przeto Pan sprawi, że wyłysieją czaszki córek syjońskich, Pan obnaży ich skronie. (18) W owym dniu Pan usunie ozdobę brzękadeł u trzewików, słoneczka i półksiężyce, (19) kolczyki, bransolety i welony, (20) diademy, łańcuszki u nóg i wstążki, flaszeczki na wonności i amulety, (21) pierścionki i kółka u nozdrzy, (22)drogie suknie, narzutki i szale, torebki (23) i zwierciadełka, cienką bieliznę, zawoje i letnie sukienki.  
(24) I będzie: zamiast wonności - zaduch, zamiast paska - powróz, zamiast uczesanych kędziorów - ogolona głowa, zamiast wykwintnej szaty - ciasny wór, zamiast krasy - wypalone piętno.  
(25) Twoi najwaleczniejsi polegną od miecza i twoi wojownicy na wojnie. (26) Jękną jej bramy i okryją się żałobą, a spustoszona na ziemi usiądzie."  
   

(4:1) Siedem niewiast uchwyci się jednego mężczyzny w ów dzień, mówiąc: Swój chleb będziemy jadły i we własną odzież się ubierały. 

 

Dozwól nam tylko nosić twoje imię. Zdejmij z nas hańbę.

 

(2) W owym dniu Odrośl Pana stanie się ozdobą i chwałą, a owoc ziemi przepychem i krasą dla ocalałych z Izraela.

 Co to jest Odrośl Pana? Ważne, bo ona się stanie ozdobą i chwałą.
(3) I będzie tak: Ktokolwiek pozostał żywy na Syjonie i kto się ostał w Jeruzalem, każdy będzie nazwany świętym i wpisany do [Księgi] Życia w Jeruzalem. Ważne: kto się ostanie na Syjonie będzie nazwany świętym i będzie wpisany do Księgi Życia (UBG, EIB - bez słowa księga).
(4) Gdy Pan obmyje brud Córy Syjońskiej i krew rozlaną w Jeruzalem oczyści powiewem sądu i podmuchem pożogi, (5) wtedy Pan przyjdzie [spocząć] na całej przestrzeni góry Syjon i na tych, którzy się tam zgromadzą, we dnie jako obłok z dymu, w nocy jako olśniewający płomień ognia. Albowiem nad wszystkim chwała [Pańska] będzie osłoną (6) i namiotem, by za dnia dać cień przed skwarem, ucieczkę zaś i schronienie przed nawałnicą i ulewą. 
  • Tu jest opisany jakiś proces oczyszczenia, może i odkupienia - ale widać, że będzie sąd oczyszczający, podmuch, ogień i pożoga.
  • I wtedy Pan przyjdzie! 
  • Jest tu aluzja do objawiania się Boga na pustyni.
   
 (5:1) Chcę zaśpiewać memu Przyjacielowi pieśń o Jego miłości ku swojej winnicy!  

Przyjaciel mój miał winnicę na żyznym pagórku. (2) Otóż okopał ją i oczyścił z kamieni, i zasadził w niej szlachetną winorośl; pośrodku niej zbudował wieżę, także i tłocznię w niej wykuł.

 

I spodziewał się, że wyda winogrona, lecz ona cierpkie wydała jagody.

 
(3) Teraz więc, o mieszkańcy Jeruzalem i mężowie z Judy, rozsądźcie, proszę, między Mną a winnicą moją.  
 (4) Co jeszcze miałem uczynić winnicy mojej, a nie uczyniłem w niej? Czemu, gdy czekałem, by winogrona wydała, ona cierpkie dała jagody?  
(5) Więc dobrze! Pokażę wam, co uczynię winnicy mojej: rozbiorę jej żywopłot, by ją rozgrabiono, rozwalę jej ogrodzenie, by ją stratowano. (6) Zamienię ją w pustynię, nie będzie przycinana ni plewiona, tak iż wzejdą osty i ciernie. Chmurom zakażę spuszczać na nią deszcz.  
   
(7) Otóż winnicą Pana Zastępów jest dom Izraela, a ludzie z Judy szczepem Jego wybranym.
  • Uwaga: teraz jest tu Izrael i Juda, a więc szerszy obraz, niż powyżej, tylko Juda i Jerozolima.

Oczekiwał On tam sprawiedliwości, a oto rozlew krwi, i prawowierności, a oto krzyk grozy. (8) Biada tym, którzy dodają dom do domu, przyłączają rolę do roli, tak iż nie ma wolnego miejsca, a wy sami mieszkacie w środku kraju. (9) Do moich uszu dotarł głos Pana Zastępów: Na pewno wiele domów popadnie w ruinę, wspaniałe i wygodne - będą bez mieszkańców! (10) Bo dziesięć morgów winnicy da jeden bat, a chomer ziarna wyda jedną efę. (11) Biada tym, którzy rychło wstając rano, szukają sycery, zostają do późna w noc, [bo] wino ich rozgrzewa. (12) Nic, tylko harfy i cytry, bębny i flety, i wino na ich ucztach. O dzieło Pana nie dbają ani nie baczą na czyny rąk Jego. (13) Przeto lud mój pójdzie w niewolę przez brak rozumu; jego dostojnicy pomrą z głodu, a jego pospólstwo wyschnie z pragnienia. (14) Tak, Szeol rozszerzył swą gardziel, rozwarł swą paszczę nadmiernie; wpada doń tłum miasta wspaniały i wyjący z uciechy. (15) Poniżony będzie śmiertelnik, upokorzony człowiek, a oczy dumnych będą spuszczone.

 

(16) Pan Zastępów przez sąd się wywyższy, Bóg Święty przez sprawiedliwość okaże swą świętość. (17) Baranki paść się będą jak na swym pastwisku, i tłuste koziołki paszę znajdą w ruinach.

 
   

(18) Biada tym, którzy na postronkach dla wołu ciągną nieprawości i na powrozach uprzęży swe grzechy! (19)Tym, którzy mówią: Prędzej! Niech przyśpieszy On swe dzieło, byśmy zobaczyli, niech się zbliżą i urzeczywistnią zamiary Świętego Izraela, abyśmy je poznali!

(20) Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem, którzy uznają ciemności za światło, a światło za ciemności, którzy uznają gorycz za słodycz, a słodycz za gorycz!

(21) Biada tym, którzy się uważają za mądrych i są sprytni we własnym mniemaniu!

(22) Biada tym, którzy są bohaterami w piciu wina i śmiałkami w mieszaniu sycery. (23) Tym, którzy za podarek uniewinniają winnego, a sprawiedliwemu odmawiają praw. (24) Przeto jak słomę pożera język ognisty, a siano znika w płomieniu, tak korzeń ich będzie zgnilizną, a kiełek ich jak pył się uniesie, bo odrzucili Prawo Pana Zastępów i wzgardzili tym, co mówił Święty Izraela. (25) Dlatego się rozpalił gniew Pana przeciw Jego ludowi; wyciągnął na niego rękę, by wymierzyć cios, aż góry zadrżały. Ich trupy jak gnój zaległy środek ulic. Mimo wszystko gniew Jego się nie uśmierzył, i ręka Jego jest dalej wyciągnięta. (26) On zatknie chorągiew dla dalekiego narodu i gwizdem wezwie go z krańców ziemi - i oto on przyjdzie rączy i lekki. (27) Nie ma w nim nikogo słabego ani zmęczonego, nikt nie drzemie ani nie śpi, nikt nie odpina pasa ze swych bioder ani nie ma rozerwanego rzemyka u trzewików. (28) Strzały jego ostre i każdy łuk napięty; kopyta jego koni są jak krzemień, koła jego rydwanów pędzą jak huragan. (29) Jego ryk jest jak [ryk] lwicy; on ryczy jak lwiątka. Wydaje pomruk, porywa swą zdobycz i umyka, a nikt mu jej nie wyrwie. (30) Szum przeciw niemu powstanie w ów dzień, jakby szum morza. Wtedy spojrzymy na ziemię, a oto przerażające ciemności, światłość się od chmur przyćmiła.

   
   
 

 

 

 

   
   

ToDo:

  • Odrośl Pana - co to jest

 


Kategorie: _blog, biblia / studia, teologia / eschatologia


Słowa kluczowe: izajasz, królestwo, czasy ostateczne, tysiącletnie królestwo, królestwo mesjańskie, iz3, iz4, iz5, izajasz '2019


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
6 listopada 2019 (środa), 10:52:52

Prorok Izajasz, rozdział 2, wersy 2-4

Na drugi dzień, po pracy nad rozdziałem dopracowuję 2 wersety.  To jest wizja przyszłości, przyszłości przy końcu czasu. Zobaczmy co tam mamy?

Iz 2:2-4 ubg

(2) Stanie się w dniach ostatecznych, że góra domu PANA będzie utwierdzona na szczycie gór i wywyższona ponad pagórki; i wszystkie narody popłyną do niej. (3) I pójdzie wiele ludów, i powie: Chodźcie, wstąpmy na górę PANA, do domu Boga Jakuba; on będzie nas uczył swoich dróg, a my będziemy kroczyli jego ścieżkami.

Z Syjonu bowiem wyjdzie prawo, a słowo PANA z Jerozolimy. (4) On będzie sądził wśród narodów i karcił wielu ludzi.

I przekują swe miecze na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie już miecza i nie będą się już ćwiczyć do wojny.

 
Wnioski:

  • Przed końcem czasów nastąpią jakieś poważne zmiany tektoniczne. Nie wiem co Alpy, Kaukaz, Andy i Himalaje ale najwyższą górą będzie wzgórze świątynne w Jerozolimie.
  • Ludzie na ziemi rozpoznają, że tam jest centrum, tam jest stolica, że tam się ustanawia prawo i tam się rozstrzyga sprawy. I będą tam przychodzić a nawet przypływać.
  • I pod tymi rządami nastanie na świecie pokój i to taki, że nie będzie potrzeby zbroić się.
  • Ten pomnik przekuwacza miecza w lemiesz, co stoi przed siedzibą ONZ w Nowym Jorku to komunistyczna ściema.
  • Lemiesz - ta część pługa co pracuje pod ziemią, wywija i odwraca skibę.
  • Widać, że w tym przyszłym królestwie dalej będzie uprawiać się ziemię.

Kategorie: _blog, biblia / studia, teologia / eschatologia


Słowa kluczowe: iz2, izajasz, królestwo, czasy ostateczne, tysiącletnie królestwo, królestwo mesjańskie, miecze na lemiesze, onz, izajasz '2019


Komentarze: (2)

hammoleket, November 10, 2019 18:29 Skomentuj komentarz


Kiedy nastana rzady Pana Jezusa w czasie trwania Tysiacletniego Krolestwa bedzie czas pokoju i Bozej sprawiedliwosci. Taki blogoslawiony czas  radosci.Wydawac by sie moglo ze ludzie zyjacy w tym czasie beda w pelni oddani Panu Jezusowi. jak to mozliwe ze kiedy tylko szatan zostanie uwolniony  bez wysilku uda mu sie namowic ludzi do buntu. Narody w czasie tego tysiaclecia beda pielgrzymowaly zeby oddac Panu Jezusowi hold  oddac Mu czesc. Nie bedzie to szczere. Jak to mozliwe.  Szatan wyjdzie by zwiesc narody ..i zgromadzi je do boju a liczba ich jak piasek morski. Jak to mozliwe... 

Adam M, November 19, 2019 18:48 Skomentuj komentarz


Ja to widzę tak:

ludzie którym się poprawiło będą wdzięczni za to, że mają lepiej bo przeżyli trudne chwile. Przez 1000 lat urodzi się bardzo dużo ludzi, którzy nigdy nie mieli źle. Ci ludzie będą chcieli mieć jeszcze lepiej. Do czasu aż diabeł będzie w więzieniu nikt im nie będzie głupot gadał do ucha. Jak diabeł będzie wypuszczony będzie mieszał. Ludzie niezmartwychwstali będą widzieli różnice między sobą a tymi co maja nowe ciała. Przyjdzie diabeł który też będzie miał pewną moc. Powtórzy zagrywkę z edenu powie zwykłym ludziom ze oni tez mogą być takimi xmenami a nawet silniejsi, wzbudzi w nich zazdrość, ludzie zaczną się buntować przeciw Bogu. Za karę przestanie im się powodzić zaczną mieć gorzej niż mieli. Diabeł to wykorzysta będzie ich wodzem. Ogłosi się przywódcą rewolucji, który został wypuszczony z więzienia ma u nich autorytet bo jest mądrzejszy i ma moce których oni nie mają. Pewnie da ich trochę ludziom i pójdą za min. Ludzie są roszczeniowi i czasem chcą więcej jak im się należy.

Skomentuj notkę
5 listopada 2019 (wtorek), 10:27:27

Prorok Izajasz, rozdział 2

Po śniadaniu z Krzysiem, po pysznych jajkach u Turka czytamy 2 rozdział Izajasza, z którego wynotowuję takie rzeczy: 

Treść wg BT5 Analiza
(Iz 2:1 bt) Widzenie Izajasza, syna Amosa, dotyczące Judy i Jerozolimy.

Pytanie pomocnicze:

  • kto to Juda, w tym kontekście?
  • a kto to Jerozolima.

Odpowiedź jest w historii o podziale królestwa Dawida na Judę i Izrael, czyli w analizie działań króla Reboam i króla Jeroboama. I jeszcze kluczowe zdanie: kto oprócz pokolenia Judy mieszkał w Judzie? (2Krn 11:13-14 i .16, oraz kontekst)

 

Kogo dotyczy widzenie: Ludu Bożego, który się za Bogiem opowiedział (bo nie ma tu pokoleń Izraela, które poszły za Jeroboamem) oraz wybranego miasta, w którym była Świątynia Pańska.

(2) Stanie się na końcu czasów, że góra świątyni Pańskiej stać będzie mocno na szczycie gór i wystrzeli ponad pagórki.

Proroctwo dotyczy przyszłości. Skoro na początku Bóg stworzył to na końcu jest na drugim biegunie.

Tłumaczenia:

  • BT: na końcu czasów,
  • BW, UBG: w dniach ostatecznych,
  • EIB: gdy nadejdą dni ostateczne.

 

Wygląda na to, że będą jakieś poważne zmiany tektoniczne, skoro Jerozolima, a wzgórze świątynne będzie najwyższą górą na ziemi. A Tatry? A Alpy? Kaukaz, Himalaje, Andy? Pewnie zostaną poniżone bo najwyższą z gór będzie góra świątyni Pańskiej i będzie to w Jerozolimie.

 

ToDo: przy okazji można by rozpoznać w końcu te góry w Jerozolimie:

  • Moria - wzgórze, gdzie ponoć Abraham składał w ofierze Izaaka, a potem jedni mówią, że to wzgórze świątynne (muzułmanie tak mówią), a inni, że to jest Golgota, na której Bóg i Syn Boży, Pan Jezus złożył ofiarę.
  • Syjon - na ten górze mieszkał Dawid. Dziś jest tam dziura z odkopywanym miastem Dawida.
  • Syjon źle oznaczony - w południowej części starej Jerozolimy jest takie wzgórze, które nazywa się Syjonem i jest tam trochę różnych sanktuariów (grób Dawida, Wieczernik), ale wszystko to średniowieczne pomysły, pewnie źle oznaczone.
Wszystkie narody do niej popłyną, (3) mnogie ludy pójdą i rzekną: Chodźcie, wstąpmy na górę Pańską, do świątyni Boga Jakuba! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami.
  • Popłyną? (z wyjątkiem BW: będą zdążali) - czy czasem wokoło nie będzie wody? Ale na pewno będą płynąć z daleka, z krańców ziemi.
  • Narody rozpoznają, że ta świątynia jest Pana Boga - odwołują się do Jakuba, syna Abrahama.
  • Narody chcą tam przychodzić aby ich uczył żyć.
Bo Prawo pochodzi z Syjonu i słowo Pańskie - z Jeruzalem. Narody uznają, że Prawo pochodzi z Syjonu. Uwaga: nie z Synaju, a więc nie chodzi o Prawo Mojżeszowe dane Żydom. Z Syjony - więc jest to wskazanie na Dawida i jego potomka, Jezusa Mesjasza. 
(4) On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i sędzią dla licznych narodów.

On - ? Pan! Wskazanie zarówno na Boga (Pańska świątynia) jak i na Mesjasza, potomka Dawida (bo Syjon).

Mesjasz będzie rozjemcą i sędzią dla narodów. 

Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny.

Narody uznają jego sądy!

Dobrze ilustruje to sytuacja na Rusi Zakarpackiej (kiedyś Słowacja, roszczenia Węgier, dostała to Ukraina, a żyją tam Romowie, kilka Arbitraży Wiedeńskich nie rozwiązało problemu.... ale jak przyjdzie Mesjasz problem rozwiąże. 

Podobnie z Serbią, Chorwacją, Bośnią i republiką Serbską w Bośni. miszmasz ... ale jak przyjdzie Mesjasz!

Mesjasz rozsądzi i nastanie pokój!

 

Uwaga: przed ONZ umieścili rzeźbę gościa, co przekuwa miecz na lemiesz sugerując, że ONZ to zrobi, ale ja wątpię, bo ONZ to więcej problemów tworzy niż rozwiązuje.

(5) Chodźcie, domu Jakuba, postępujmy w światłości Pańskiej!  Wezwanie do domu Jakuba.
   
(6) Zaiste, odrzuciłeś Twój lud,  ?
dom Jakuba, bo pełen jest wróżbitów i wieszczków, jak Filistyni; na zgodę uderza w ręce cudzoziemców.  Opis stanu ludów (może tylko Izraela? pisze: dom Jakuba)
(7) Kraj jego pełen jest srebra i złota, a skarby jego są niezliczone. Kraj jego pełen jest koni, a wozy jego nieprzeliczone. (8) Kraj jego pełen jest bożków. [Oni] wielbią rąk swoich dzieło, które wykonały ich palce.  
(9) Poniżył się człowiek, upodlił śmiertelny;  
  nie przebaczaj im!  ?
(10) Wejdź między skały, ukryj się w prochu ze strachu przed Panem, przed blaskiem Jego majestatu.

 Do rozpoznania:

  • współczesna moda na długie tunele: np. Tunel bazowy Świętego Gotarda; te setki kilometrów w Chinach.
  • w Ap są stwierdzenie, że ludzie się będą chowali pod ziemią.
 (11) Wyniosłe oczy człowieka się ukorzą i duma ludzka będzie poniżona. Sam tylko Pan się wywyższy dnia owego. (12) Albowiem dzień Pana Zastępów nadejdzie przeciw wszystkim pysznym i nadętym i przeciw wszystkim hardym, by się ukorzyli, (13)przeciw wszystkim cedrom Libanu, wysoko się wzbijającym, i przeciw wszystkim dębom Baszanu, (14) przeciw wszystkim górom niebotycznym i przeciw wszystkim pagórkom wyniosłym, (15) przeciw każdej wieży strzelistej i przeciw wszystkim murom obronnym, (16)przeciw wszystkim okrętom Tarszisz i przeciw wszystkim statkom zbytkownym. (17) Wtedy pycha człowieka będzie poniżona i upokorzona ludzka wyniosłość.

 Ciekawe symbole:

  • cedr Libanu - jest ich godłem
  • dąb Baszanu - ?
  • góry niebotyczne
  • pagórki wyniosłe
  • wieża strzelista (al kalifa?)
  • okręty Tarszisz
  • statki zbytkowne.
 Sam tylko Pan się wywyższy dnia owego, (18) posągi zaś bożków całkowicie znikną.  
(19) Wtedy wejdą do jaskiń skalnych i do jam podziemnych ze strachu przed Panem, przed blaskiem Jego majestatu, kiedy powstanie, by przerazić ziemię.  Drugi raz myśl o podziemiach a może i tunelach?
(20) Owego dnia człowiek wyrzuci kretom i nietoperzom bożki swe srebrne i bałwany złote, zrobione po to, by im cześć oddawał, (21) gdy wejdzie między rozpadliny skalne i w szczeliny opoki ze strachu przed Panem i przed blaskiem Jego majestatu, kiedy powstanie, by przerazić ziemię.

 Krety i nietoperze!

Rozpadliny skalne - 3 raz coś pod ziemią.

 

Pan powstanie by przerazić ziemię.

(22) Zaniechajcie człowieka, który ledwie dech ma w nozdrzach. Bo ile on wart?"  
   

ToDo:

  • przebadać te tunele, rozpadliny skalne, to wchodzenie i chowanie się pod ziemią.
  • Wyjaśnić pojęcia: cedry Libanu,  dęby Baszanu, okręty Tarszisz.

 


Kategorie: _blog, biblia / studia, teologia / eschatologia


Słowa kluczowe: iz2, izajasz, królestwo, czasy ostateczne, tysiącletnie królestwo, królestwo mesjańskie, izajasz '2019


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
16 października 2019 (środa), 12:30:30

Ogłoszenie parafialne

Czym jest rzymski katolicyzm? Zobaczmy sami zaglądając w ogłoszenie parafialne:

OGŁOSZENIA

1. Przypominamy, że:

a. wierni, którzy nabożnie odwiedzą cmentarz i pomodlą się za zmarłych, zyskają odpust dla dusz w czyśćcu cierpiących. Odpust ten w dniach od 1 do 8 listopada jest odpustem zupełnym, a w pozostałe dni roku jest odpustem cząstkowym. Jest to odpust pod zwykłymi warunkami. Odpust zupełny można zyskać dla jednej duszy w czyśćcu cierpiącej, jeden raz na dzień;

b. wierni, którzy odwiedzą kościół lub kaplicę w celu przyjścia z pomocą duszom zmarłych i odmówią tam Ojcze nasz, Wierzę, w Dzień Zaduszny mogą zyskać odpust zupełny pod zwykłymi warunkami: Spowiedź, Komunia św. oraz modlitwa według intencji Ojca Świętego. Odpust ten można zyskać od południa dnia poprzedniego, aż do północy z 2 na 3 listopada. W intencji Ojca Świętego można odmówić Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo lub jakąkolwiek inną modlitwę. Do zyskania odpustu zupełnego wymagane jest wyzbycie się przywiązania do jakiegokolwiek grzechu. Jeżeli brak wymaganych warunków, wówczas odpust ten będzie tylko cząstkowy.

Ponieważ nie jesteśmy pewni posiadania odpowiednich dyspozycji, dlatego można więcej razy wypełniać warunki zyskania odpustu zupełnego.

2. Przez cały tydzień modlimy się za zmarłych wymienianych w wypominkach. W kościele ustawiamy paschał na znak zmartwychwstania Chrystusa i Jego zwycięstwa nad śmiercią oraz szatanem.

 


Kategorie: _blog, teologia / katolicyzm, katolicyzm


Słowa kluczowe: odpusty, czyściec, ogłoszenie parafialne


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
8 września 2019 (niedziela), 19:39:39

IV wiek (notatka)

Ważne daty:

  • 313 - Edykt Mediolański - edykt tolerancyjny cesarza Konstantyna proklamujący powszechną wolność religijną. Chrześcijanie przestają być prześladowani.
  • 325 - Sobór nicejski I - określenie wyznania wiary (Credo).
  • 380 - Edykt Tesaloński - chrześcijaństwo trinitarne religią państwową cesarstwa, wskazanie na Damazego, biskupa Rzymu, i Piotra, biskupa Aleksandrii jako na osoby normatywne odnośnie wyznania. Chrześcijanie mogą prześladować pogan i innych chrześcijan.
  • 391 - zburzenie Serapeum (świątynia Serapisa, duży ośrodek pogańskiego kultu z biblioteką) w Aleksandrii.
  • 438 - opublikowanie Kodeksu Teodozjańskiego (łac. Codex Theodosianus) - zbioru praw chrześcijańskich cesarzy z okresu od Konstantyna Wielkiego do Teodozjusza II. Kodeks zawiera 16  ksiąg i 3000 konstytucji cesarskich.

Kategorie: _blog, historia / notatka, historia kościoła, teologia / historia kościoła


Słowa kluczowe: IV wiek, sobór nicejski, wyznanie wiary, damazy


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
W:2
18 czerwca 2019 (wtorek), 10:15:15

Nadzieja ucznia Jezusa (składnica do wykładu)

Uwagi:

  • Ta notka jest składnicą materiałów.
  • pliki są w katalogu _prezentacje/nadzieja-ucznia

 

Historia

  • nie pamiętam, ale pewnie 2018 albo …..
  • tematy podobne, które od końca 2020 wydzielam i żyją własnym życiem:
    1. dwie drogi - prosty materiał ewangelizacyjny
    2. inwestycje - materiał biznesowy, misyjny, wykład na 30, 45 albo i 60 minut
      • o moich inwestycjach
      • o powszechnym światopoglądzie uczynkowym (szeroka droga)
      • dobra nowina w zbawieniu i o królestwie
    3. nadzieja ucznia - materiał edukacyjny (studium Biblii) dla kościoła

Materiał do pobrania

  • pdf, pptx - pobierz sobie w ostatniej wersji i używaj
  • poprzednie wersje są w podkatalogach

 


Obrazek na zachętę (bo są o tym osobne notki)

Co będzie ze mną po śmieci? Odpowiedź na pytanie brzmi tak: 

#1. Raczej umrę a potem wyląduję na „Łonie Abrahama” (to górna część szeolu (hadesu - krainy umarlych))
#2. W nowym ciele zmartwychwstanę
#3. Zdam sprawę przed Trybunałem Chrystusa
#4. Będę na Weselu Baranka
#5. Z Jezusem powrócę na ziemię
#6. W Królestwie Mesjasza będę z Nim współkrólował
#7. Zamieszkam w Nowej Jerozolimie na Nowej Ziemi w Nowych Niebiosach

Prezentuje to poniższy obrazek:

 


Kategorie: _blog, _wiki, lekcja, eschatologia, teologia / eschatologia, _skladnica


Słowa kluczowe: eschatologia, trybunał chrystusowy, tysiącletnie królestwo, nowa ziemia, nowe niebo, co po śmierci, wesele baranka


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
17 maja 2019 (piątek), 14:42:42

Biblijne dowody na przyszłą świątynię

Cztery miejsca w Piśmie, sugerujące, że Świątynia Jerozolimska zaistnieje:

#1. Proroctwo Daniela o Mesjaszu, z rozdziału 9

Pod koniec proroctwa czytamy:

Nadejdzie książę (...) (27) utrwali przymierze dla wielu w ciągu jednego tygodnia. A około połowy tygodnia ustanie ofiara krwawa i ofiara pokarmowa. Na skrzydle zaś świątyni będzie ohyda ziejąca pustką i przetrwa aż do końca, do czasu ustalonego na spustoszenie.

Obserwacja:

  • ofiara krwawa jak i pokarmowa ustanie.
  • ohyda !!!!

#2. Słowa Jezusa o ohydzie spustoszenia Mt 24:15 i Mk 13:14

BT: (15) Gdy więc ujrzycie ohydę spustoszenia, o której mówi prorok Daniel, zalegającą miejsce święte - kto czyta, niech rozumie - (16) wtedy ci, którzy będą w Judei (...)

UBG: (15) Gdy więc zobaczycie obrzydliwość spustoszenia, o której mówił prorok Daniel, stojącą w miejscu świętym (kto czyta, niech rozumie) (16) wtedy ci, którzy będą w Judei, niech (...)

MK 13:14 UBG: (14) Gdy więc zobaczycie obrzydliwość spustoszenia, o której mówił prorok Daniel, stojącą tam, gdzie stać nie powinna (kto czyta, niech rozumie), wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry;

Obserwacja:

  • Jezus wiedział, że będzie "miejsce święte" - nic dziwnego, w Jego czasach było! Ale jednocześnie Jezus mówił, że nie zostanie z niego "kamień na kamieniu" i rzeczywiście, Rzymianie w 70 roku świątynie zburzyli, więc dziś jej nie ma. Ale będzie
  • Jezus mówi, że będzie miejsce święte skoro będzie tam też "ohyda spustoszenia".
  • Jezus zachęca do czytania proroka Daniela (w Mk 13 tłumaczenia za NA28 wycinają tą frazę, w TR jest).

#3.  u apostoła Pawła w 2Tes4:1-4

BT: Dzień Pański nie nadejdzie, dopóki nie przyjdzie najpierw odstępstwo i nie objawi się człowiek grzechu, syn zatracenia, (4) który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co nazywane jest Bogiem lub co odbiera cześć, tak że zasiądzie w świątyni Boga, dowodząc, że sam jest Bogiem.

UBG:  Dzień Chrystusa (...) bowiem nie nadejdzie, dopóki najpierw nie przyjdzie odstępstwo i nie objawi się człowiek grzechu, syn zatracenia (4) który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co się nazywa Bogiem lub co jest przedmiotem czci, tak że zasiądzie w świątyni Boga jako Bóg, podając się za Boga.

Obserwacja Antchrysta:

  • Nazwany jest człowiekiem grzechu i synem zatracenia.
  • Będzie się sprzeciwiał i wynosił ponad wszystko co nazywane jest Bogiem lub odbiera cześć.
  • Zasiądzie w świątyni Boga jako Bóg i będzie wykazywał, że jest Bogiem.

 #4 Jan, w Objawieniu widzi świątynie i dostaje polecenie zmierzenia jej Ap 11:1

BT: (1) Potem dano mi trzcinę podobną do mierniczego pręta i powiedziano: Wstań i zmierz świątynię Bożą i ołtarz, i tych, co wielbią w niej Boga. (2) Pomiń jednak dziedziniec zewnętrzny przybytku. Nie mierz go, ponieważ został oddany poganom. Będą oni deptać święte miasto przez czterdzieści dwa miesiące.

UBG: (1) I dano mi trzcinę podobną do pręta. I stanął anioł, mówiąc: Wstań i zmierz świątynię Boga i ołtarz oraz tych, którzy w niej oddają pokłon. (2) Lecz dziedziniec zewnętrzny świątyni wyłącz i nie mierz go, gdyż został dany poganom. I będą deptać święte miasto przez czterdzieści dwa miesiące.

Obserwacje:

  • Będzie świątynia Boża i będzie ołtarz.
  • Będą w niej oddawać Bogu pokłon (wielbić Boga).
  • Świątynia będzie miała dziedziniec zewnętrzny - dany będzie on poganom.

A na koniec pieniążek, ponoć to pół szekli, moneta świątynna.

Kupiłem, żałuję.

 Cyrus-Trump-Coin-Jewish-Temple-Jerusalem-Israel-2018-2 Cyrus-Trump-Coin-Jewish-Temple-Jerusalem-Israel-2018-3


Kategorie: _blog, teologia / eschatologia


Słowa kluczowe: trzecia świątynia, antychryst, świątynia, świątynia jerozolimska


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
14 maja 2019 (wtorek), 13:26:26

Księga Mądrości Salomona - struktura księgi

Układ zaproponowany przez Olka jesienią 2018 roku

       
    1-9 Ostrzeżenie dla młodego
  10-22:16   Salomon - zestaw własny
22:17-23     Słowa mądrego
    23-24:22 Ostrzeżenie dla młodego
24:23     Słowa mądrego
  25-29   Salomon - zestaw własny skopiowany przez Ezemela
    31 Ostrzeżenie dla młodego

 


Wersja Darka (z lutego 2020)

1. Prolog i MOWA MĄDROŚCI (1.1 - 9.18)
2. PIERWSZY ZBIÓR NAUK MĄDROŚCI (10.1 - 22.16)
3. SŁOWA MĘDRCÓW (22.17 - 24.22)
4. DRUGI ZBIÓR SŁÓW MĘDRCÓW (24.23 - 24.34)
5. DRUGI ZBIÓR PRZYSŁÓW SALOMONA (25.1 - 29.27)
6. NAUKI (30.1 - 31.10)
7. POEMAT O DZIELNEJ NIEWIEŚCIE (31.10 - 31.31)


 

Jeszcze raz ta struktura w tabelce:

       
 1-9     Ostrzeżenie dla młodego
  10-22:16   Salomon - zestaw własny
    22:17-23  Słowa mądrego
 23-24:22     Ostrzeżenie dla młodego
    24:23  Słowa mądrego
  25-29   Salomon - zestaw własny skopiowany przez Ezemela
 31     Ostrzeżenie dla młodego

 

Jeszcze raz ta struktura w tabelce z cytatami:

      Wstęp 

(1:1) Przysłowia Salomona, syna Dawida, króla w Izraelu. (2) Aby poznać mądrość i karność, aby zrozumieć słowa rozsądku, (3) aby zdobyć karny rozsądek, sprawiedliwość, rzetelność i prawość, (4) aby prostaczkom udzielić rozwagi, a młodym - wiedzy i roztropności.

(5) Mądry, słuchając, pomnoży wiedzę, rozumny biegłości nabędzie, (6) aby pojąć przysłowie i trudne zdanie, słowa mędrców i ich zagadki.

(7) Podstawą wiedzy jest bojaźń Pańska; lecz głupcy odrzucają mądrość i karność. (...)

 1-9     Ostrzeżenie dla młodego

(1:8) Synu mój, słuchaj karcenia swego ojca, nie odrzucaj pouczenia swej matki, (9) gdyż są wieńcem powabnym dla głowy i naszyjnikiem cennym dla twej szyi. (10) Kiedy cię, synu, zwodzą występni, (....).

  10-22:16   Salomon - zestaw własny (10:1) Przysłowia Salomona.
Mądry syn jest radością ojca, zmartwieniem dla matki - syn niemądry.
(2) Bez pożytku złem (...)
    22:17-21  Słowa mądrego

(22:17) [Słowa mędrców]. Nachyl swe ucho i słuchaj słów mędrców, nakłoń swe serce ku mojej nauce, (18) bo dobrze będzie, gdy w sercu je zachowasz, trwać będą stale na twoich wargach. (19) Byś ufność swą w Panu pokładał, chcę wskazać ci dziś twoją drogę.

(20) Czy nie pisałem ci, Szilszonie, [słów pełnych] rad i nauki, (21) chcąc cię nauczyć prawości, wierności, byś dał rozumną odpowiedź zleceniodawcy?

(22) Nie okradaj biednego (...)

 22:22-24:22     Ostrzeżenie dla młodego  
    24:23-24  Słowa mądrego

 (24:23) I te [przysłowia] od mędrców.

Niedobrze, gdy ktoś jest w sądzie stronniczy.

  25-29   Salomon - zestaw własny skopiowany przez Ezemela (25:1) Także i to są przysłowia Salomona, zebrane przez ludzi króla judzkiego, Ezechiasza.
(2) Chwałą Boga rzecz taić, a chwałą królów rzecz zbadać.
(3) Wysokość niebios i (...)
 31     Ostrzeżenie dla młodego

(31:1) Słowa Agura, syna Jake z Massa. Mowa tego męża do Itiela i Ukala.

(2) Jestem najgłupszy z ludzi, nie mam (...)

 


Kategorie: biblia, teologia, Śniadania z salomonem, _blog


Słowa kluczowe: mądrość salomona, księga mądrości, śniadanie z salomonem, Przy, baza.fib


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
30 kwietnia 2019 (wtorek), 11:55:55

Inwestycje, które nie spłoną (składnica)

Przez cały 2019 rok zajmuje się inwestycjami. Może dlatego, że kończę największą (jak do teraz) swą biznesową inwestycję i zastanawiam się w co jeszcze należy inwestować. Zastanawiam się i mam odpowiedź: w wieczność! Każda inwestycja tu na ziemi ma ziemski horyzont.

Poniżej materiały z moim przemyśleń


Definicja:

Inwestycja to wyrzeczenie się obecnych, pewnych korzyści na rzecz niepewnych korzyści w przyszłości.

Zobrazowanie inwestycji na osi czasu (slajd z prezentacji):
inwestycja


Przy okazji powstało dużo ładnych obrazków ilustrujących drogi człowieka -> do wykorzystania.


Historia rozwoju tego tematu

  • Temat opracowany na wiosnę 2019, po przerobieniu tematów "Plan dziejów" i "Sądy" (ToDo -> dodać wskaźniki do notatek o tym)
  • Jako KFC organizujemy "Otwarte spotkanie na dachu", 28 kwietnia 2019, dach Filharmonii Śląskiej
    • prezentacja: pdf pptx
    • studium biblijne: pdf docx
    • katalog z plikami roboczymi i fotkami: ->
  • Na spotkaniu S.D.P, 30 września 2019, omawiana jest wersja nieco lepsza.
    osobna notka z materiałem video -> O inwestowaniu w wieczność na S.D.P - 30 września 2019
  • Kolejna wersja Wrocławiu, spotkanie TB - październik 2019
  • 16? stycznia 2020 - we Wrocławiu ale on-line na konferencji … - robocza!!!!!
  • w katalogu głównym zapisana jest prezentacja pptx i pdf aktualnie najlepszej, rozwojowej wersji

 


Kategorie: _blog, teologia / eschatologia, eschatologia, wykład, prezentacja


Słowa kluczowe: inwestycja, inwestycje, wiecznosc, zbawienie, nagroda, zapłata, eschatologia


Komentarze: (3)

hammoleket, May 5, 2019 20:52 Skomentuj komentarz


Od jakiegos czasu chodze na spotkania chrzescijanskiego klubu dla ludzi uzaleznionych. Zaaczelo sie od tego ze przyprowadzilam tam kolege syna.Nalogowego alkoholika.Byl ze mna kilka razy. Zabralismy go tez na dni trzezwosci do Wisly. Pewnego wieczoru rozmawialismy tak przez smsy i mialam wrazenie ze nie chce uchwycic sie Pana Boga. Prawde mowiac wyprowadzil mnie z rownowagi. ale rano znow prosilam o niego w modlitwie. W poludnie dostalam sms od syna ze Slawek nie zyje. Umieral trzezwy .Nic wiecej nie wiem,Ale  chcialam napisac o Wisle i o dniach trzezwosci ktore tam sie odbywaja.To wyjatkowe miejsce.Takie nie skazone przez swiat.Jedno z niewielu takich  miejsc.Prowadzi te spotkania brat Pawel. Buduje ze zlota srebra drogich kamieni .Jego dzielo nie splonie. Trudno jest teraz o Boza obecnosc taka wyraznie odczuwalna. Spotkania w remizie strazackiej  wystroj wnetrz pamieta czasy gierkowskie.Bardzo prosto i skromnie.Ale nie ma to najmniejszego znaczenia. Jest Boza obecnosc .Milosc Boza rozlewa sie obficie. Praca ktora moze zniechecac bo czesto- nie widac efektow. Milosc do ludzi brudnych zawszonych zaswierzbionych nie mytych od miesiecy.Ten brat otwiera dla nich drzwi.Tak sobie mysle z czego ja buduje....W co ja inwestuje...

Henryk Suchecki, May 7, 2019 20:14 Skomentuj komentarz


Ta ilustracja dziejów na osi czasu ni jak ma się do rzeczywistości. Proszę przeczytać ten komentarz o pracy z uzależnionymi i już z tych kilku zdań wynika że życie tych osób to ilustracja przebywania w jeziorze ognia.Tak tak życie bez  społeczności z Najwyższym to tak jak przebywanie między płomieniami. Ktoś kiedyś napisał jakąś interpretacje Apokalipsy a potem te głupotki są bezmyślnie powielane. Dlaczego ktoś popełnia samobójstwo, bo te płomienie go tak palą że przed nimi ucieka nawet za cenę biologicznego życia .

wojtek, June 15, 2019 15:10 Skomentuj komentarz


Henryku

Moje poglądy, moją dogmatykę a więc i moje obrazki będę kształtował na podstawie tego, co w Piśmie Świętym sam wyczytuję. Po porostu - Biblia czytana w obecności Boga (a tak staram się to czynić) jest dla mnie Słowem Bożym

Świadectwa innych ludzi, doświadczenia, ich przemyślenia a nawet moje własne przeżycia będę interpretował przez to co wyczytałem więc, choćby najpiękniejsze i niewątpliwie prawdziwe nie będą dla mnie źródłem prawdy, objawieniem a jednie ludzkimi opisami rzeczywistości.

Tak sobie w życiu ustaliłem, więc tak będę czynił.

Wojtek

Skomentuj notkę
28 marca 2019 (czwartek), 23:25:25

Obrazki o zachowywaniu się na zgromadzeniach

Takie coś się namalowało, po szkoleniu związanym z Wystawą Biblii w Gliwicach, w marcu 2019 roku.


Hbr 5:11-14 ubg
(11) Wiele mamy o nim do powiedzenia, a trudno wam to wyjaśnić, ponieważ staliście się ociężali w słuchaniu. (12) Chociaż bowiem ze względu na czas powinniście być nauczycielami, znowu potrzebujecie, żeby was ktoś uczył początkowych zasad słów Bożych, i staliście się ludźmi, którzy potrzebują mleka, a nie stałego pokarmu. (13) Każdy bowiem, kto żywi się tylko mlekiem, jest niewprawny w słowie sprawiedliwości, bo jest niemowlęciem. (14) Natomiast pokarm stały jest dla dorosłych, którzy przez praktykę mają zmysły wyćwiczone do rozróżniania dobra i zła.

A co na tym, stworzonym w Exelu obrazku? Otóż widać jak dwóch świętych, posiadających dużą "miarę wiary" (a może w tym wypadku dużą wiedzę, która wpycha w pychę) prowadzi sobie przyjemny, albo mniej przyjemny spór o rzeczy, które oni znają więc zapewne są szczegółowe więc mało dla pozostałych ważne. No i ci pozostali patrzą ze zdziwieniem, albo i zgorszeniem. Zgorszeniem gdy wymiana myśli przechodzi w spór.

Slajd05

A jakie jest rozwiązanie problemu? Okazywanie sobie troski!

Hbr 10:24-25 ubg
(24) I okazujmy staranie (BT: troskę, BW: baczmy) jedni o drugich, by pobudzać się do miłości i dobrych uczynków; (25) Nie opuszczając naszego wspólnego zgromadzenia, jak to niektórzy mają w zwyczaju, ale zachęcając się nawzajem, i to tym bardziej, im bardziej widzicie, że zbliża się ten dzień.

A więc wierzący, którzy mają większą "miarę wiary", w szczególności wyćwiczeni są poznawaniu co jest dobre przestają się skupiać na sobie i zaczynają służyć tym, którzy mają mniejszą "miarę wiary".

Slajd06

A czasem, gdy ich poglądy i wpływy jakoś się krzyżują to lepszy jest podział, pączkowanie, nowe zgromadzenie.

Slajd07

 


Kategorie: _blog, teologia / kościół


Słowa kluczowe: heb 10:24, zgromadzenia, kościół


Pliki


Komentarze: (1)

hammoleket, March 30, 2019 18:17 Skomentuj komentarz


W Antiochii w tamtejszym zborze byli prorokami i nauczycielami  Barnaba i Symeon zwany Niger i Lucjusz Cyrenejczyk i Manaen ktory sie wychowal z Herodem tetrarcha i Saul.   Dzieje Ap.

Coz tedy bracia gdy sie schodzicie jeden z was sluzy psalmem inny nauka inny objawieniem  inny jezykami inny ich wykladem....1 Koryn. ....i z listu do Filip...lecz w pokorze uwazajcie jedni drugich za  wyzszych od siebie.  Jakze to wszystko sie zmienilo. Zbory staly sie instytucja zaprogramowana przez czlowieka .Zamiast w pokorze poddac sie prowadzeniu Ducha Swietego. Oczywiscie sa wyjatki. Tak mi sie teraz przypomnialo jak Mirek Kulec w jednym ze swoich  kazan powiedzial zebysmy sie lepiej nie modlili  o potezne dzialanie Ducha Swietego bo mogliby nas wyniesc jak Ananiasza i Safire.

Skomentuj notkę
28 marca 2019 (czwartek), 23:15:15

Dwie wizje (koncepcje) kościoła

Obrazki powiedzą więcej niż chciało by mi się tu napisać. W załącznikach szkice do prezentacji.

Slajd08


 Może tylko dodam, że tylko jedna z tych wizji jest prawdziwa, bazująca na poleceniu Pana Jezusa. Druga, przez wieki zaimplementowana w Kościele Rzymskim właśnie zaczyna się sypać. Może więc czas przemyśleć i wrócić do Słowa Bożego, do nauki proroków i apostołów a nie tylko tych, którzy za apostołów się podają a nimi nie są.

Biblia Tysiąclecia to rzymskokatolicki przekład Pisma Świetego, rzymskokatolicki w tym znaczeniu, że dopasowuje tłumaczenie do obowiązującej w kościele rzymskim doktryny. Przekład Toruński to przekład dosłowny, słowo w słowo, dokładnie, tak aby oddać sens wielkiego posłannictwa, które Pan przekazał swoim uczniom.


Kategorie: _blog, teologia, teologia / kościół


Słowa kluczowe: uczniostwo, wielkie posłannictwo, Mt28


Pliki


Komentarze: (1)

Henryk Suchecki, May 7, 2019 20:29 Skomentuj komentarz


W tym fragmencie nie ma mowy o chrzcie , Użyte tu słowo mówi o zanurzaniu, a nie o obmyciu,ablucji. Tak więc narody znaczy ludzie ze świata mają być zanurzone w nauce o ojcu ,jego synu, i duchu świętym. Jedno zdanie a jaka głębia. Dlaczego ludzie nie chcą myśleć sami ,tylko powielają zasłyszane głupotki?

Skomentuj notkę
27 marca 2019 (środa), 11:58:58

Duch Święty a zrozumienie Pisma

#0. Teza

  • Duch Święty był zaangażowany w tworzenie Pisma Świętego, aby więc dobrze je odczytać czytelnik musi czytać to w tym samym duchu, czyli w Duchu Świętym.
  • Nowe narodzenie zmienia rzeczywistość człowieka. Człowiek duchowo martwy zostaje ożywiony, zanurzony w Duchu Świętym, który może w człowieku zamieszkać. Jak ten fakt ma się do odczytywania oczami, i rozumienia rozumem Pism? Bardzo! Nowe narodzenie jest tu kluczowe.

#1. Dlaczego Żydzi nie rozumieją Pism

Nauka apostolska apostoła Pawła:

(13) (...) Mojżesz, który kładł sobie na twarz zasłonę, aby synowie Izraela nie wpatrywali się w koniec tego, co miało przeminąć. (14) Lecz ich umysły zostały zaślepione; aż do dziś bowiem przy czytaniu Starego Testamentu ta sama zasłona pozostaje nieodsłonięta, gdyż jest usuwana w Chrystusie(15) I aż do dziś, gdy Mojżesz jest czytany, zasłona leży na ich sercu. 

(16) Gdy jednak nawrócą się do Pana, zasłona zostanie zdjęta(17) Pan zaś jest tym Duchem, a gdzie jest Duch Pana, tam i wolność. (18) Lecz my wszyscy, którzy z odsłoniętą twarzą patrzymy na chwałę Pana, jakby w zwierciadle, zostajemy przemienieni w ten sam obraz, z chwały w chwałę, za sprawą Ducha Pana.
(2Kor 3:13-18 ubg)

Wnioski:

  • Żydzi przy czytaniu Starego Testamentu mają zasłonę, która może być odsłonięta dopiero w Chrystusie, gdy się nawrócą.
  • Moja obserwacja:
    • Religijni Żydzi nie znają Tory. Znają przepisy, praktykują je ale w ich działaniu nie widać bliskości z tym Bogiem, którego opisuje Tora, a który obcował i chce dalej obcować ze swoim ludem, z Izraelem.
    • Żydzi niektórych rzeczy z Starego Testamentu (Tanach) nie znają bo nie czytają. Przypuszczam, że 53 rozdział Izajasza nie jest czytany, podobno (nie sprawdziłem) księga Daniela będąc wskazująca na Jezusa jako Mesjasza też nie.
    • Modne od niedawna zapatrzenie się chrześcijan w Żydów uważam za zwiedzenie. Źle oceniam te bajki o "Starszych braciach w wierze" (raczej w niewierze), no chyba, że (i takie rzeczy widziałem) jakiś ortodoksyjny się nawraca i widzi Jezusa w Starym Testamencie potrafiąc jednocześnie to wyłożyć. Tak - takie coś widziałem i wiem, jakim błogosławieństwem dla Kościoła jest wyjaśnienie Świąt Pańskich czy Księgi Rut, albo jak chrześcijańska jest Księga Hioba.

 #2. Apostołowie zrozumieli Pisma, gdy im Pan Jezus wyjaśnił, otworzył oczy, a potem dał Ducha

Ewangelista Łukasz:

(13) A tego samego dnia dwaj z nich szli do wioski zwanej Emmaus, która była oddalona o sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy. (14) I rozmawiali ze sobą o tym wszystkim, co się stało. (15) A gdy tak rozmawiali i wspólnie się zastanawiali, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. (16) Lecz ich oczy były zakryte, żeby go nie poznali.
(17) I zapytał ich: Cóż to za rozmowy prowadzicie między sobą w drodze? Dlaczego jesteście smutni? (18)A jeden z nich, któremu było na imię Kleofas, odpowiedział mu: Czy jesteś tylko przychodniem w Jerozolimie i nie wiesz, co się tam w tych dniach stało? (19) I zapytał ich: O czym? A oni mu odpowiedzieli: O Jezusie z Nazaretu, który był prorokiem potężnym w czynie i słowie przed Bogiem i całym ludem; (20) Jak naczelni kapłani i nasi przywódcy wydali go na śmierć i ukrzyżowali.
(21) A my spodziewaliśmy się, że on odkupi Izraela. Lecz po tym wszystkim dziś już trzeci dzień, jak to się stało. (22) Nadto niektóre z naszych kobiet zdumiały nas: były wcześnie rano przy grobie; (23) A nie znalazłszy jego ciała, przyszły, mówiąc, że miały widzenie aniołów, którzy powiedzieli, iż on żyje. (24) Wówczas niektórzy z naszych poszli do grobu i zastali wszystko tak, jak mówiły kobiety, ale jego nie widzieli.
(25) Wtedy on powiedział do nich: O głupi i serca nieskorego do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! (26) Czyż Chrystus nie musiał tego wycierpieć i wejść do swojej chwały? (27) I zaczynając od Mojżesza i wszystkich proroków, wykładał im, co było o nim napisane we wszystkich Pismach.
(28) I zbliżyli się do wsi, do której szli, a on zachowywał się tak, jakby miał iść dalej. (29) Lecz oni go przymusili, mówiąc: Zostań z nami, bo zbliża się wieczór i dzień się już kończy. Wszedł więc, aby z nimi zostać. (30) A gdy siedział z nimi za stołem, wziął chleb, pobłogosławił i łamiąc, podawał im. (31) Wtedy otworzyły się im oczy i poznali go, lecz on zniknął im z oczu.
(32) I mówili między sobą: Czy nasze serce nie pałało w nas, gdy rozmawiał z nami w drodze i otwierał nam Pisma? (33) A wstawszy o tej godzinie, wrócili do Jerozolimy i (...)
(Łk 24:13-36 ubg)

Obserwacja:

  • początkowo oczy ich były zakryte - nie rozpoznali go!
  • Jezus wykładał im, co było o nim napisane w wszystkich Pismach.

 I dalej, gdy już wrócili do Jerozolimy i spotkali się z pozostałymi uczniami:

(33) (...) wrócili do Jerozolimy i zastali zgromadzonych jedenastu i tych, którzy z nimi byli.
(34) Ci mówili: Pan naprawdę zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi.
(35) Oni zaś opowiedzieli, co się stało w drodze i jak go poznali przy łamaniu chleba.
(36) A gdy to mówili, sam Jezus stanął pośród nich i powiedział do nich: Pokój wam.
(37) A oni się zlękli i przestraszeni myśleli, że widzą ducha.
(38) I zapytał ich: Czemu się boicie i czemu myśli budzą się w waszych sercach? (39) Popatrzcie na moje ręce i nogi, że to jestem ja. Dotknijcie mnie i zobaczcie, bo duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że ja mam.
(40) Kiedy to powiedział, pokazał im ręce i nogi. (41) Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i dziwili się, zapytał ich: Macie tu coś do jedzenia? (42) I podali mu kawałek pieczonej ryby i plaster miodu. (43) A on wziął i jadł przy nich. (44) Potem powiedział do nich: To są słowa, które mówiłem do was, będąc jeszcze z wami, że musi się wypełnić wszystko, co jest o mnie napisane w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach. (45) Wtedy otworzył ich umysły, żeby rozumieli Pisma.
(Łk 24:33-45 ubg)

Obserwacja:

  • Jezus otworzył umysłu uczniów aby rozumieli Pisma.
  • Ciekawe, czy również tym dwóm, którym wcześniej (.27) wyjaśniał Pisma w drodze do Emaus, a którzy wcześniej (.16) mieli oczy zakryte.

#99. Kolejne fragmenty Pisma

opisać !!!! opracować....


Kategorie: _blog, teologia


Słowa kluczowe: pismo, pismo święte, sola scriptura, dz17, 2tm3


Komentarze: (1)

hammoleket, March 28, 2019 20:00 Skomentuj komentarz


Apostol Pawel pisze ..Czy Bog odrzucil swoj lud .Bynajmniej.Przeciez i ja jestem Izraelita z potomstwa Abrahama z pokolenia Beniamina. Dalej w liscie do Rzymian roz. 11 pisze ..zatwardzialosc przyszla na czesc Izraela do czasu az poganie w pelni wejda. i w ten sposob bedzie zbawiony caly Izrael jak napisano..przyjdzie z Syjonu wybawiciel i odwroci bezboznosc od Jakuba. Jak mowi Pismo..nieodwolalne sa bowiem dary i powolania Boze.

Skomentuj notkę
24 marca 2019 (niedziela), 14:40:40

Kto i przez kogo będzie sądzony

Taki tekst strzeliłem na fejsie, ale chyba nikt to nie przeczytał.

PJO
I napisz kto i przez kogo będzie sądzony

WA
#1. Z Ap20,6 dowiadujemy się, że ludzie który mają udział w pierwszym zmartwychwstaniu nie mają udziału w śmierci drugiej tylko będą królować z Chrystusem w Tysiącletnim Królestwie. A potem w Ap20:11 gdy mija 1000 lat jest jakieś zmartwychwstanie, i ludzie stają przez Wielkim Białym Tronem (wcześniej zasiadał na nim Bóg, ale nie Jezus-Baranek) i są sądzeni z uczynków opisanych w księgach, i jest sprawdzane czy są zapisani w księdze życia. I jest jezioro ognia, w które nazwane jest śmiercią drugą, czyli tym, co nie dotyczy tych, którzy zmartwychwstali pierwszym zmartwychwstaniem.

Ja nie chcę być na tym sądzie. Dlaczego? W księgach opisujących moje uczynki są wpisane okropne rzeczy. Gdybym miał być za nie sprawiedliwie sądzony to mam przerąbane, ląduje w jeziorze ognia, umieram drugi raz.

#2. Ale może się załapie na pierwsze zmartwychwstanie? Ale gdzie ono jest? Otóż w Ap19 widzimy jakiś ludzi w niebie, niezły tłum, pięknie śpiewa, a ubrani są w białe szaty, którymi są ich sprawiedliwe uczynki. Co tam robią? Pisze - to Wesele Baranka, to połączenie Jezusa z Jego oblubienicą, ze Jego ciałem - zgromadzeniem, albo jak chcesz jaśniej z Kościołem Jezusa. Tyle o tym mówił do swoich uczniów a tu widzimy to wesele, a po weselu, od Ap19:11-14 przyjście Jezusa, z zastępami świętych, które znasz z pieśni: „Oto Pan Bóg przyjdzie, z rzeszą świętych k’nam przybędzie, wielka radość w dzień ów będzie, alleluja”.

Tak! Tam zamierzam być! Ale jak się tam dostać?

#3. To proste. Należy „umrzeć (zasnąć) w Chrystusie” - czytaj 1Tes 4:13-18 - tam wyraźnie pisze, że ci, którzy zasnęli w Chrystusie zmartwychwstaną przy przyjściu Jezusa po swój kościół. Zmartwychwstaną w nowych ciałach (patrz 1Ko15:50n, Fil 3:20), i zostaną pochwyceni razem z żyjącym kościołem w chmury, w górę, na spotanie z Panem tak aby już zawsze być z nim (tak pisze).

To ja chcę tam być! Chcę umrzeć Chrystusem (albo uda mi się w tej chwili jeszcze żyć i będę pochwycony), zmartwychwstać w nowym ciele (albo być przemieniony), być w chmurach, zawsze z Panem. Nie boję się tego, gdyż mój Pan umierając na krzyżu, gdy rzekł „wykonało się” umarł za wszelki grzech świata, również za moje grzechy. Zapewniał mnie też (i tu masz J5:24), że ci, którzy go słuchają i wierzą w Ojca, który go posłał na sąd nie idą, ale _ze śmierci przeszli_ (tak - forma przeszła, dokonana) do życia.

#4. Ale chwilę - przecież każdy ma być sądzony! Tak. Jedni przed Wielkim Białym Tronem, na którym zasiada Bóg i bada uczynki, inni przed trybunałem (greckie słowo „bema” się tu pojawia) Chrystusa, który rozliczy swoje sługi. Nie wszystkich tylko tych, którzy mu służyli. Zobacz np. przypowieść o minach - tam są słudzy, i ten co zarobił więcej będzie rządził większą liczbą miast (pewnie w tysiącletnim królestwie) a ten co nie zarobił nic w zarząd nie dostanie. Ale ciekawe jest (zobacz koniecznie Łk 19:14 i 19:27), że są tam też inni ludzie, nie sługi Pana ale poddani, którzy nie chcieli aby Pan objął królowanie i do Brukseli wysyłali petycje. Co z nimi? Nic - na oczach Pana się ich zetnie i koniec.

Ja oddałem się Jezusowi, to On jest Panem mojego życiam ja jestem sługą (greckie „dulos” dobrze to oddaje, bo to nie jest jeniec, nie jest niewolnik z urodzenia, to sługa podjął decyzję i oddał się na całe życie). Wiem ile dostałem, staram się pomnażać ale kiepsko mi idzie. Może coś dostanę w zarząd, może nie….

Ale gdzie jeszcze czytamy o trybunale Chrystusa?

  • 1Kor 3:10-15 - dzieło każdego będzie wypróbowane ogniem - kto buduje z papieru (i papierów wartościowych) to mu się spali, sam zbawiony będzie ale będzie goły, biedny, nie będzie miał nic bo mu spłonie. Dobrze budować, ze złota.
  • 2Kor5:10 - tu mowa o zapłacie przed tym „bema” - trybunałem Chrystusa. Za co zapłatę? Za wykonanie tego, co należało wykonać, bo coś mamy zlecony i czy to robimy czy też nie to nasza decyzja.
  • Ef2:8-10 - ten wers jest wyświechtany, ale tylko 8-9 bo .10 to już mało kto zna. A w .10 jest określony cel Nowego Stworzenia - otóż Bóg nas zbawia (z łaski przez wiarę) ABYSMY czynili uczynki przez Niego wcześnie wykonane. Zrobimy je - będzie zapłata, nie - nie będzie zapłaty.
  • Rz 14:10 - też tu jest „bema” - zobacz, że zarówno Rz, 1Kor, 2Kor to listy do kościołów, to nauka dla wierzących, to nie jest do ludzi na świecie. Na świat wysyła się informację: opamiętajcie się, pokutujcie, nawróćcie - będziecie zbawieni, dostaniecie Ducha Świętego, unikniecie śmierci wiecznej. Ale jak się ktoś upamięta, nawróci, dostanie Ducha Świętego to może podjąć decyzję: żyję wg. Ducha czy wg. siebie? Robię uczynki Boga czy własne? Dostanę zapłatę czy też nie? Będę królować z Jezusem czy też w Królestwie Mesjasza będą na zewnątrz Nowej Jerozolimy. Ale jak ktoś się nie nawróci, nie przyjdzie po zbawienie do Jezusa, nie będzie chciał Ducha Świętego…. trudno, jego wybór, ale życia to on nie ma i zmatrwychwstanie po Królestwie, na sąd przed Wielkim Białym Tronem. Ja tam nie chcę być.

Reasumując:

  • ja w Piśmie widzę co najmniej dwa zmartwychwstania: jedno „umarłych w Chrystusie”, drugi wszystkich innych, no chyba, że są tam jeszcze jakieś wyjątki (np. ci co stracą głowę w czasach ucisku…. - jest taki opis w Apokalipsie ale nie jest to główna ścieżka, a na pewno nie na dziś, bo dziś czas łaski).
  • ja w Piśmie widzę co najmniej 3 sądy :-) (czasem doczytuję się 7 - bo przecież jeszcze apostołowie będą sądzić 12 plemion Izraela, wierzący będą sądzić aniołów ale …) ale zajmując się na grubo, to są dwa sądy:
    • Trybunał (gr. bema) Chrystusa - rozliczenie Pana Jezusa ze swoimi sługami z zadań powierzonych; po pierwszym zmartwychwstaniu, pewnie przed Weselem Baranka (bo na weselu są już w białych ciuchach)
    • Sąd uczynków przed Wielkim Białym Tronem, po Tysiącletnim Królestwie, gdy ziemia i niebo przemijają.

Pytasz mnie o coś, czego studiowanie zajęło mi ostatnie 2 miesiące. Ale wielce się raduję, że w końcu sam to wyczytałem i już wiem. A Ty sprawdź.


Kategorie: _blog, listy, eschatologia, teologia


Słowa kluczowe: sąd ostateczny, bema, sąd uczynków, jezus


Komentarze: (2)

hammoleket, March 24, 2019 19:54 Skomentuj komentarz


Mateusz 27 roz,..I groby sie otworzyly i wiele cial swietych ktorzy zasneli zostalo wzbudzonych.I wyszli z grobow po Jego zmartwychwstaniu i ukazali sie wielu..Wiele cial swietych Starego testamentu.Ukazali sie wielu i co dalej z nimi .O tym nie jest napisane. czytam biblie ponad 30 lat .Przeczytalam ja nieskonczenie wiele razy i wciaz tak wiele nie rozumiem.  Nasze poznanie jest czastkowe. Choc napisane jest ze w czasach ostatnich wzrosnie poznanie.Przez dlugie lata kaznodzieje nie nauczali z  Objawienia co najwyzej z  pierwszych 3 rozdzialow. Nie mieli odwagi. O wiele wiecej jest teraz kazan i rozwazan. Do wszystkich podchodze z ostroznoscia. Czekam z utesknieniem na przyjscie Panskie.Na pochwycenie. Joni Eareckson  na koncu swojej ksiazki napisala....Czy nalezysz juz do Bozej rodziny ..jesli tak to wierze ze kiedys spotkamy sie w chwale..

Henryk Suchecki, May 6, 2019 19:01 Skomentuj komentarz


Dziękuję Najwyższemu, że dał mi zrozumieć już od 25 lat, że mam udział w pierwszym powstaniu tu i teraz, a nie kiedyś tam, zresztą dla większości wszystko będzie kiedyś tam, a teraz jest tylko czekanie i doczesne zgryzoty. Tracą tą pierwszą miłość i stają się zgorzkniali w tęsknocie za lepszym jutrem. Żyją na pustyni i nie korzystają z obietnicy wejścia do Ziemi Obiecanej. A ta Ziemia jest miejscem królowania z Panem Jezusem tu i teraz nad tym czym się biedzi ten świat. Tak to prawda bez wiary nie można podobać się Najwyższemu. Apokalipsa opisuje teraźniejszość w duchowym wymiarze.

Skomentuj notkę
19 marca 2019 (wtorek), 12:20:20

Św. Tomasz ładnie o Bogu


Opatrzność Boska posługuje się pośrednikami i z zasady rzeczami niższymi rządzi za pomocą wyższych. Nie z powodu słabości swoich sił, ale z obfitości swej dobroci, bo chce, by i stworzenia dzieliły z Nim godność przyczyny.
(św. Tomasz, Suma, tom 2, O Bogu, Artykuł 3)


Kategorie: tomizm, _blog, teologia / tomizm, filozofia, teizm


Słowa kluczowe: św. Tomasz, tomizm, przyczyna, Bóg


Komentarze: (1)

hammoleket, March 19, 2019 20:49 Skomentuj komentarz


Pawel z woli Bozej apostol Chrystusa Jezusa do swietych w Efezie....Tak zwraca sie rowniez do wierzacych w Koryncie Rzymie. Tak nazywa dzieci Boze.Umilowani swieci.Czlowiek czlowieka nie moze uczynic swietym.Swietym czlowiek sie staje dzieki lasce i jest to proces.Kazdy uczen Jezusa powinien dojsc do meskiej doskonalosci do pelni wymiarow Chrystusowych. do momentu kiedy moze powiedziec...zyje nie ja lecz Chrystus we mnie zyje. Wiecznosc z jezusem Chrystusem spedza tylko swieci.Nasz duch dusza i cialo musza byc bez nagany kiedy Chrystus przyjdzie po Kosciol.Sami tego nie dokonamy .uczyni to Pan Bog.Tak obiecal w swoim Slowie.

Skomentuj notkę
18 marca 2019 (poniedziałek), 11:03:03

Człowiek - istota trójjedyna - fajny filmik z YT

Znalazłem i na pierwszy rzut oka wygląda to dobrze, ale oglądając należy bezwzględnie stosować Dz17:11.

Są dwie wersje tego materiału. W jednym pliki i podzielone na 3 kawałki

Część 1:

Część 2:

Część 3:


 Całość na YT https://youtu.be/j1ond9sVeu8 a tu też, w jednym kawałku:


Kategorie: teologia, _blog, teologia / antropologia


Słowa kluczowe: duch-dusza-ciało, dusza, ciało, duch, trójjedyność, antropologia


Pliki


Komentarze: (2)

hammoleket, March 18, 2019 20:29 Skomentuj komentarz


Andrew Womack jest czescia Ruchu Wiary na czele ktorej stoi Rick Warren.Slowo Boze mowi ze szatan przybiera postac aniola swiatlosci a jego slugi slug sprawiedliwosci-.trzeba byc ostroznym.Badac pisma jak ci uczniowie z Berei.Czy tak sie rzeczy maja. Sama o malo nie poplynelam tym nurtem.warto pogrzebac w internecie.O ile wiem troche na temat Ruchu wiary jest na forum Ulicy Prostej. To jest dobre miejsce.wiele ciekawych watkow.Kiedy uczniowie pytali Pana Jezusa o Jego przyjscie i koniec swiata odpowiedz Pana Jezusa zaczela sie od ostrzezenia....baczcie zeby was kto nie zwiodl  powstana bowiem falszywi nauczyciele...

wojtek, December 24, 2019 20:31 Skomentuj komentarz


Tak. Dobrze jest samemu badać Pisma, najlepiej codziennie i po wysłuchaniu czegoś przemyśleć, czy w Piśmie rzeczywiście tak jest. I dlatego słuchając tego wykładu też należy myśleć i to myśleć krytycznie. 

I z powyższą zachętą zachęcam też do zobaczenia tego filmiku.

Skomentuj notkę
15 marca 2019 (piątek), 11:48:48

Bazgroły eschatologiczne czyli plan dziejów w zeszycie

bazgroły w zeszycie - eschatologia wg w34

Bazgroły, i dobrze je bazgrać aby analizować, szukać sprzeczności, poprawiać, badać - bo lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć, albo wiedzieć źle.

W tym schemacie najpiękniejsze jest określenie Mesjasza:
- BARANEK
- LEW

Niedawno znalazłem miejsce, w którym widzenie Jezusa Mesjasza się zmienia. To gdzieś w okolicy 6 rozdziału Apokalipsy, gdzie ludzie krzyczą "góry, padnijcie na nas i przykryjcie nas aby uchronić nas przed gniewem Baranka". Jak to? To Baranek będzie się gniewał? A przecież On przyszedł gładzić grzech świata. Łapką gładzić. Taką miękką, z futerkiem. A może z pazurkiem?
Bo kto nie chce skorzystać z łagodności baranka spotka się z surowością lwa. I to jest ładnie opisane w bajkach C.S.Lewisa, w szczególności na końcu "Podróży Wędrowcy do świtu" (polecam).


A tu zachowuję sobie obrazek, który w okolicach 1997 roku opublikowano w apologetycznym miesięczniku "Tymoteusz".


Kategorie: _blog, teologia / eschatologia, eschatologia


Słowa kluczowe: eschatologia, baranek, lew, lewis, c.s. lewis, kpl23


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
15 marca 2019 (piątek), 11:01:01

Wydarzenia w przyszłości

Do rozważań o tym, w jakich wydarzeniach będę brać udział w przyszłości warto dołożyć tekst, który jest u proroka Daniela (ogólnie, mam wrażenie że zaniedbałem w tej analizie ST).

A co tam mamy na początku rozdziału 12?

(1) W tym czasie powstanie wielki książę, Michał, który jest opiekunem synów twojego ludu, a będzie to czas takiego ucisku, jakiego nie było, odkąd istnieje naród, aż do tego właśnie czasu. Wtedy wybawiony będzie twój lud — każdy, którego odnajdą wpisanego do zwoju (UBG, BT: księgi; BW: księgi życia).

(2) I obudzi się wielu ze śpiących w prochu ziemi — jedni do życia wiecznego, a drudzy na zniewagi i wieczne odrzucenie.

(3)Lecz roztropni będą jaśnieć jak jasność na sklepieniu niebios, a ci, którzy wielu wiodą do sprawiedliwości, jak gwiazdy — na wieki wieczne.

(4) Ale ty, Danielu, zamknij te słowa i zapieczętuj tę księgę aż do czasu końca! Wielu będzie zabieganych i wzrośnie poznanie.
(Księga proroka Daniela, rozdział 12, przekład EIB)

Ciekawostki wyczytane:

#1. Analizuję od końca. Wers 4, "zapieczętuj tę księgę aż do czasu końca". Rzeczywiście - księga Daniela nie była przez wieki w kościele lubiana. Zmieniło się gdy w połowie XIX wieku wierzący zaczęli interesować się proroctwami, powstały ruchy adwentystyczne, ale czy to znaczy że mamy już "czasy końca"? Nie wiem - widzę tylko że coś się zmieniło. Do tego dziś widzę ...

#2. ... widzę wielu ludzi "zabieganych" :-) choć inne tłumaczenia oddają to zdanie "wielu będzie dociekało, by pomnożyła się wiedza" albo "wielu będzie to badać". A to już widać - ludzie badają, bo studiowanie Biblii to rzecz, która się nasiliła, która teraz ma miejsce a wcześnie to bywało różnie.

#3. Zwróćcie uwagę na wywyższenie mądrych, roztropnych i tych którzy "przyprowadzili (prowadzili, prowadzą, wiodą) wielu do sprawiedliwości". Uczniostwo? Jak nic!
Przypomnę więc zalecenie apostoła Pawła do Tymka: "wzmacniaj się w łasce, której źródłem jest Chrystus Jezus, a to, co usłyszałeś ode mnie wobec wielu świadków, przekaż ludziom godnym zaufania, którzy będą zdolni nauczać również innych". Kto pamięta gdzie to zapisano - pytam o odnośnik?

#4. Analizuję od końca :-) więc teraz wers 1 i 2 w którym mowa o jakiś strasznych rzeczach.

  • o ucisku Żydów - że będzie taki, którego wcześnie nie było. Czy tak mówiono o holokauście Żydów w latach II Światowej Wojny? Dziwne, ale nie. Raczej dziś oczekuje się czegoś takiego na świecie niż przypisuje się tą nazwę to tamtych wydarzeń.
  • o pozycji Michała - wielkiego księcia, że on powstanie.
  • że będzie "wybawiony lud - każdy, którego odnajdą wpisanego do zwoju" - o! pojawia się księga życia? Tak przekłada BW. A jak się to ma do Ap20? Ma się dobrze. Patrz: #d2. Sąd przed białym tronem (Ap 20:11-15)

#5. No i mowa jest tu o zakończeniu oczekiwania w szeolu, skoro wielu śpiących w prochu ziemi obudzi się, przy czym

  • jedni do życia wiecznego
  • a drudzy na zniewagi i wieczne odrzucenie (UBG: ku hańbie i wiecznej pogardzie; BT: odrazie).

Kategorie: _blog, eschatologia, teologia / eschatologia


Słowa kluczowe: dn12, sąd ostateczny, zmartwychwstanie, uczniostwo, co po śmierci


Komentarze: (2)

hammoleket, March 15, 2019 13:25 Skomentuj komentarz


Zyjemy w czasach ostatecznych.One zaczely sie dwa tysiace lat temu.Wiec smiem powiedziec ze zyjemy w czasach ostatnich z ostatnich.Z utesknieniem czekam na przyjscie Pana Jezusa po kosciol.Kocham ten fragment z Tesaloniczan ktory mowi ze na glos archaniola i traby Bozej Pan Jezus zstapi z nieba a wtedy najpierw powstana ci co umarli w Chrystusie .Potem my ktorzy pozostaniemy przy zyciu razem z nimi porwani bedziemy w oblokach w powietrze na spotkanie Pana i tak zawsze bedziemy z Panem. Sluchalam niedawno kazania w  ktorym kaznodzjeja podkreslil fakt ze Pan Jezus przyjdzie po tych ktorzy Go oczekuja. Tak jest napisane. Zastanawiam sie ilu ludzi tak naprawde oczekule  Pana.Ludzie i mysle o wierzacych  kurczowo trzymaja sie rzeczy tego swiata, tego co posiadaja.Narzekaja ale  trudno byloby im rozstac sie z tym co nagromadzili.Jeszcze chcieliby przezyc to czy tamto.Wiec niech Pan Jezus jeszcze troche poczeka.Nie widze niestety glodu czytania Bozego Slowa.Bardzo czesto kiedy ludzie sie spotykaja kazdy temat  jest lepszy i ciekawszy od tych Bozych tematow. Ale jest ta Boza resztka dla ktorych Jezus Chrystus jest trescia i sensem zycia.Madre panny z obfitym zapasem oliwy ktorych przyjscie Pana nie zaskoczy. Tematy rzeki . Mozna pisac i pisac.Pozdrawiam

Przypadkowy, July 1, 2019 16:04 Skomentuj komentarz


"a drudzy na zniewagi i wieczne odrzucenie (UBG: ku hańbie i wiecznej pogardzie; BT: odrazie)."

Paskudne są te żydowskie wyobrażenia. Ten resentyment. To nieposkromione pragnienie zemsty. Świat aż po wieczność wypełniony zniewagami, hańbą, pogardą i odrazą. Fuj! Nicość to przy tym słodka nadzieja.

Skomentuj notkę
21 lutego 2019 (czwartek), 18:23:23

Notki z wykładu "Pochwycenie Kośćioła - cz.2" Krzysztofa Dubis

Robię sobie notatki z tego wykładu, bo warto je mieć przed oczami. Cytaty daję wg TPNP, UBG albo BW - jak potrzeba.

YouTube: https://www.youtube.com/watch?v=0jOuv7W4zr8 
VideoCatalog: https://vodeocatalog.com/en/video/0jOuv7W4zr8 

Lokalne audio:

Kościół czasów ostatecznych - Pochwycenie Kościoła, cz. 2

Krzysztof Dubis

3'30'' - 1Kor 15:51

Czytany fragment:

1Kor 15:51-53 ubg (51) Oto oznajmiam wam tajemnicę: Nie wszyscy zaśniemy, ale wszyscy będziemy przemienieni; (52) W jednej chwili, w mgnieniu oka, na ostatnią trąbę. Zabrzmi bowiem trąba, a umarli zostaną wskrzeszeni niezniszczalni, a my zostaniemy przemienieni. (53) To bowiem, co zniszczalne, musi przyodziać się w to, co niezniszczalne, a to, co śmiertelne, przyoblec się w nieśmiertelność.

Obserwacje:

  • Paweł objawia tajemnicę, a więc rzeczy, która wcześniej była nieznana, nieobjawiona.
  • do Kościoła Paweł mówi: nie wszyscy umrzemy, ale wszyscy będziemy przemienieni.
  • Błyskawicznie - skoro w mgnieniu oka.

5'45'' - 1Tes 4:15-18

Czytany fragment:

1Tes 4:15-18 ubg (15) Bo to wam mówimy przez słowo Pana, że my, którzy pozostaniemy żywi do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli. (16) Gdyż sam Pan z okrzykiem, z głosem archanioła i dźwiękiem trąby Bożej zstąpi z nieba, a zmarli w Chrystusie powstaną pierwsi. (17) Potem my, którzy pozostaniemy żywi, razem z nimi będziemy porwani w obłoki, w powietrze, na spotkanie Pana, i tak zawsze będziemy z Panem. (18) Dlatego pocieszajcie się wzajemnie tymi słowami.

Obserwacje:

  • nie wszyscy umrą, będzie grupa ludzi, która będzie przemieniona - warunek: jeżeli będą żyć w chwili przyjścia Pana po kościół
  • spotkanie z Jezusem nastąpi na obłokach, w powietrzu i kościół będzie z Panem, tam gdzie jego miejsce
  • zawsze będziemy z Panem - to jest ważne -> osobny temat:
    • 7'50 - Jezus powiedział: gdzie ja będę będę J14:3 "A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę ponownie i wezmę was do siebie, żebyście gdzie ja jestem, i wy byli".
    • 1Tes 4:17d - "(...) i tak zawsze będziemy z Panem
  •  znajomość przyszłości powinno być dla nas źródłem pociechy, zwłaszcza, że Kościół może być prześladowany i pewnie będzie prześladowany (niezależnie od całej dyskusji o apokalipsy i wielkich uciskach).

10'30'' - Kiedy się to stanie?

Czytany fragment

Mt 24:36-42 ubg (36) Lecz o tym dniu i godzinie nikt nie wie, nawet aniołowie niebiescy, tylko sam mój Ojciec. (37) A jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. (38) Jak bowiem za tych dni przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do tego dnia, w którym Noe wszedł do arki; (39) I nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i zabrał wszystkich – tak będzie i z przyjściem Syna Człowieczego.

(40) Wtedy dwóch będzie w polu, jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony. (41) Dwie będą mleć na żarnach, jedna będzie wzięta, a druga zostawiona.

(42) Czuwajcie więc, ponieważ nie wiecie, o której godzinie wasz Pan przyjdzie.

Obserwacje:

  • Nagłe, nieprzewidywalne, niespodziewanie.
  • Taki był obyczaj przyjścia pana młodego po oblubienicę (ojciec pana młodego ustalał moment).
  • 14'15 - Zbadajmy jak było za dni Noego:
    • katastrofa przyszła gdy Noe i jego rodzina była już bezpieczna, gdy Bóg już zamknął ich w arce, a przecież arka była budowana przez 120 lat i wszyscy to widzieli. Wniosek: Pan Jezus przyjdzie gdy Kościół będzie już bezpieczny.
    • należący do Pana będą schowani, ci co lekceważą ostrzeżenia staną wobec sądu.
  • Ważne jest czuwanie!

16'15'' - Przypowieść o pannach

Mt 25:1-13 ubg (1) Wtedy królestwo niebieskie będzie podobne do dziesięciu dziewic, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie oblubieńca. (2) Pięć z nich było mądrych, a pięć głupich. (3) Te głupie, wziąwszy swoje lampy, nie wzięły ze sobą oliwy. (4) Lecz mądre wraz z lampami zabrały oliwę w naczyniach. (5) A gdy oblubieniec zwlekał z przyjściem, wszystkie zmorzył sen i zasnęły.

(6) O północy zaś rozległ się krzyk: Oblubieniec idzie (BW: oto oblubieniec), wyjdźcie mu na spotkanie! (7) Wtedy wstały wszystkie te dziewice i przygotowały swoje lampy. (8) A głupie powiedziały do mądrych: Dajcie nam ze swej oliwy, bo nasze lampy gasną. (9) I odpowiedziały mądre: Nie damy, bo mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedawców i kupcie sobie. (10) A gdy odeszły kupić, nadszedł oblubieniec. Te, które były gotowe, weszły z nim na wesele i zamknięto drzwi. (11) Potem przyszły też pozostałe dziewice i powiedziały: Panie, Panie, otwórz nam! (12) Lecz on odpowiedział: Zaprawdę powiadam wam, nie znam was. (13) Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny, o której Syn Człowieczy przyjdzie.

Obserwacja:

  • Nie ma tu oblubienicy! Są tylko panny. Oblubienicą jest Kościół jako całość.
  • To jest nauka o podziale, rozwodzie, rozdzieleniu.
  • Nie ma tu oblubienicy, są tylko jakieś panny.
  • Oblubieniec wychodzi po oblubienice - to pasuje do wizji pochwycenia kościoła.
  • czuwajcie!

18'35'' - kościół ma czuwać (Mk13:33nn) 

Mk 13:33-37 ubg (33) Uważajcie, czuwajcie i módlcie się, bo nie wiecie, kiedy ten czas nadejdzie. (34)Syn Człowieczy bowiem jest jak człowiek, który wyjeżdżając, zostawił swój dom, dał władzę swoim sługom i każdemu jego pracę, a odźwiernemu nakazał czuwać. (35) Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: wieczorem czy o północy, gdy pieją koguty czy rano; (36) By przypadkiem, przyszedłszy niespodziewanie, nie zastał was śpiących. (37) A to, co wam mówię, mówię wszystkim: Czuwajcie!

Obserwacja:

  • To jest wyraźna nauka dla uczniów!
  • Czuwajcie!

21'00'' - układanie chronologii wydarzeń

Fakt, że nie wiadomo kiedy Pan Jezus przyjdzie po Kościół sugeruje, że będzie to przed Wielkim Uciskiem, bo Wielki Ucisk jest w miarę dobrze określony: (przymierze, złamanie go, świątynia, składanie ofiar, antychryst w świątyni i określone odcinki czasu przy opisach tych rzeczy).

24'00''

W apokalipsie Kościół jest mało widoczny, nie ma go już od 6 rozdziały, za to są święci, pojawiaj się dopiero w 19 rozdziale. Ewangelia jest wtedy głoszona ale przez: 144 tys. ludzi z 12 pokoleń Izraela, przez aniołów, przez dwóch świadków - ale nie przez Kościół.

Pod koniec Wielkiego Ucisku następuje nawrócenie Izraela, i działanie Ducha, ale nie widać tam Kościoła (Zach 12, 13 - ...zobaczą tego, którego przebodli i będą biadać...)

26'30'' - znowu o czuwaniu

Łk 21:34-36 ubg (34) Pilnujcie się, aby wasze serca nie były obciążone obżarstwem, pijaństwem i troską o to życie, aby ten dzień was nie zaskoczył. (35) Jak sidło bowiem przyjdzie na wszystkich, którzy mieszkają na powierzchni całej ziemi. (36) Dlatego czuwajcie, modląc się w każdym czasie, abyście byli godni uniknąć (TPNP: uciec, BW: ująść) tego wszystkiego, co ma nadejść, i stanąć przed Synem Człowieczym. 

 Obserwacja:

  • pojawia się ten dzień
  • czuwajcie!
  • czuwajcie abyście mogli ujść (uniknąć) tego co ma nadejść (jakiś sąd?)

30'15'' - intencja Pana: wyciągnąć, wyrwać nas

Cytat:

1Tes 1:9-10 ubg (9) Ponieważ oni sami opowiadają o nas, jakie było nasze przybycie do was i jak nawróciliście się od bożków do Boga, aby służyć żywemu i prawdziwemu Bogu; (10) I oczekiwać z niebios jego Syna, którego wskrzesił z martwych, Jezusa, który nas wyrwał (BW: ocali, wyciąga, BT: wybawia) od nadchodzącego gniewu.

 Obserwacja:

  • Jezus wyrywa nas (ocala, wyciąga) z nadchodzącego gniewu Boga
  • Kościół będzie wyciągnięty, ocalony z gniewu.

33'10'' - 1Tes5:1 - zaskoczenie, jak złodziej w nocy

1Tes 5:1-10 ubg (1) A o czasach i porach, bracia, nie potrzebujecie, aby wam pisano. (2) Sami bowiem dokładnie wiecie, że dzień Pana przyjdzie jak złodziej w nocy. (3) Bo gdy będą mówić (oni, oni będą mówić, nie my!): Pokój i bezpieczeństwo – wtedy przyjdzie na nich nagła zguba, jak bóle na kobietę brzemienną, i nie ujdą.

(4)Lecz wy, bracia, nie jesteście w ciemności, aby ten dzień zaskoczył was jak złodziej. (5) Wy wszyscy jesteście synami światłości i synami dnia. Nie jesteśmy synami nocy ani ciemności. (6) Nie śpijmy więc jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi. (7) Ci bowiem, którzy śpią, w nocy śpią, a ci, którzy się upijają, w nocy się upijają. (8) My zaś, którzy należymy do dnia, bądźmy trzeźwi, przywdziawszy pancerz wiary i miłości oraz hełm nadziei zbawienia. (9) Gdyż Bóg nie przeznaczył nas na gniew, lecz abyśmy otrzymali zbawienie przez naszego Pana Jezusa Chrystusa; (10) Który umarł za nas, abyśmy, czy czuwamy, czy śpimy, razem z nim żyli.

Obserwacje:

  • dzień Pana przyjdzie jak złodziej w nocy - a więc nie wiadomo kiedy;
  • kiedy oni będą mówić: pokój i bezpieczeństwo na nich przyjdzie nagła zagłada
  • czuwajmy więc - znowu to tu jest.

34'50'' - 2Tes 2:1 - kościół przeszkadza objawieniu się przeciwnika

2Tes 2:1-8 tpnt (1) A prosimy was, bracia, co do przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa i naszego zgromadzenia się przed Nim, (2) Nie dajcie się co do tego tak szybko zachwiać w swoim myśleniu, ani zatrwożyć, czy to przez ducha, czy to przez słowo, czy to przez list rzekomo przez nas napisany, jakoby już nastał dzień Chrystusa, (3) Aby was nikt w żaden sposób nie zwiódł; gdyż dzień ten nie nastanie, jeśli najpierw nie (#1) przyjdzie odstępstwo i nie (#2) zostanie objawiony człowiek grzechu, syn zatracenia, (4) Który sprzeciwia się i wynosi nad wszystko, co nazywa się bogiem lub jest przedmiotem czci, tak że on (#3 #4) w świątyni Boga zasiądzie jako bóg, wskazując na siebie samego, (#5) że jest bogiem. (5) Czy nie pamiętacie, że jeszcze będąc u was, o tych sprawach wam mówiłem? (6) A teraz wiecie, co go powstrzymuje, aż do chwili, by go objawiono we właściwym czasie. (7) Bo tajemnica bezprawia już działa; dopóki ten jedyny, który teraz powstrzymuje, nie zaistniałby ze środka. (8) A wtedy zostanie objawiony ów nieprawy, którego Pan zabije tchnieniem swoich ust i zniszczy manifestacją swojego przyjścia;

2Tes 2:1-8 ubg (1) Prosimy was, bracia, przez wzgląd na przyjście naszego Pana Jezusa Chrystusa i nasze zgromadzenie (BW: spotkania) się przy nim; (2) Abyście nie tak łatwo dali się zachwiać w waszym umyśle i zatrwożyć się ani przez ducha, ani przez mowę, ani przez list rzekomo przez nas pisany, jakoby już nadchodził dzień Chrystusa. (3) Niech was nikt w żaden sposób nie zwodzi. Ten dzień bowiem nie nadejdzie, dopóki najpierw nie (#1) przyjdzie odstępstwo i nie (#2) objawi się człowiek grzechu, syn zatracenia; (4) Który się (#3) sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co się nazywa Bogiem lub co jest przedmiotem czci, tak że (#3) zasiądzie w świątyni Boga jako Bóg, (#5) podając się za Boga. (5) Czy nie pamiętacie, że jeszcze będąc u was, mówiłem o tym? (6) A teraz wiecie, co przeszkadza, tak że się objawi w swoim czasie. (7) Tajemnica nieprawości bowiem już działa. Tylko że ten, który teraz przeszkadza, będzie przeszkadzał, aż zostanie usunięty z drogi. (8) Wówczas pojawi się ów niegodziwiec, którego Pan zabije duchem swoich ust i zniszczy blaskiem swego przyjścia.

Obserwacje:

  • to kawałek o zgromadzeniu się z Panem (spotkaniu się)
  • mamy nie dać się zbałamucić dziwnymi naukami.
  • Zanim przyjdzie Dzień Pański musi wydarzyć się:
    • (#1) wielkie odstępstwo
    • (#2) objawi się syn zatracenia
    • (#3) wejdzie do świątyni
    • (#4) zasiądzie w świątyni Boga
    • (#5) ogłosi się Bogiem
    • Pan Jezus zabije go słowem (Ap 19)
  • Sposób zabicie antychrysta jest spójne z opisem w Ap19
  • kto przeszkadza tajemnej mocy nieprawości?
    • Ap 13:5-7 ubg "(5) I dano jej paszczę mówiącą rzeczy wielkie i bluźnierstwa. Dano jej też moc, aby działała przez czterdzieści dwa miesiące. (6) I otworzyła swoją paszczę, by bluźnić przeciwko Bogu, by bluźnić jego imieniu, jego przybytkowi i tym, którzy mieszkają w niebie. (7) Pozwolono jej też walczyć ze świętymi i zwyciężać ich. I dano jej władzę nad każdym plemieniem, językiem i narodem."
    • Skoro pisze, że pozwolono, dano znaczy, że ktoś silniejszy dał, pozwolił.
    • Duch Święty poprzez Kościół ogranicza dziś złego, ale gdy Kościół zostanie zabrany, Duch Święty zmieni sposób działania, i będzie się działo.

43'33'' - kościół będzie zachowany od godziny ucisku 

 Ap 3:10 ubg Do kościoła w Filadelfii (...) (10) Ponieważ zachowałeś słowo mojej cierpliwości, ja też zachowam cię od godziny (BW błędnie: w godzinie) próby, która przyjdzie na cały świat, aby doświadczyć mieszkańców ziemi."

Wniosek:

  • pochwycenie nastąpi przed wielkim uciskiem ale nie wiadomo kiedy.
  • należeć do mądrych panien a nie do głupich

45'50 - inne interpretacje

Czy będzie się to działo w środku Wielkiego Ucisku?
  • Wielki Ucisk to nie najlepsze pojęcie. Lepsze to Utrapienie Jakuba (Jeremiasz). Zacznie się wtedy, gdy Izrael stwierdzi, że Antychryst (światowy przywódca) nie jest Mesjaszem i zacznie się między nimi konflikt.
  • Antychryst to podający się za Mesjasza ale też przeciwnik Mesjasza.
  • Co o nim wiemy
    • będzie na świecie przyjęty jako Mesjasz
    • zasiądzie w świątyni
    • poda się za Boga, i w miejscu najświętszym postawi ohydę spustoszenia
    • Czy wtedy Izrael zrozumie, że Antychryst nie jest oczekiwanym Chrystusem?
  • Proroctwa o Utrapieniu Jakuba
    • 2/3 Izraela zginie! to jest straszne
    • Ale pod koniec.... resztka, wybawienie, i będą patrzeć na tego, którego przebodli, a On przyjdzie
  • początek Wielkiego Ucisku zaczyna się w połowie jakiegoś traktatu pokojowego (patrz: Daniel)
    • nie jest to więc tajne - wiadomo kiedy
  • Daniel pisze, że będzie zniesienie ofiar..... ale jeszcze nie ma świątyni, więc nie wiemy kiedy będzie połowa okresu pokoju po zbudowaniu świątyni. Więc nie ma zaskoczenia dla Kościoła, który ma czuwać.
55'??'' - Co z trąbami w 1Kor15:52
  • tam jest ostatnia trąba - 
  • W Ap 11:15 - tam jest 7 trąb, w połowie Wielkiego Ucisku brzmi ostatnia, 7 trąba. Ale czy to jest to samo?
    • wyjaśnić problem trąb w Lb
  • Gdy św. Paweł pisał 1Kor nie było jeszcze Ap, więc powoływać się mógł tylko na to, co już było objawione i znane. Znana była Tora, więc tam szukajmy.
    • 56'30 - Lb10:1-9
    • Lb 10:1-9 ubg (1) Potem PAN powiedział do Mojżesza: (2) Zrób sobie dwie srebrne trąby. Wykonasz je robotą kutą, a będą ci służyć do zwoływania ludu i do nawoływania w drogę obozów. (3) A gdy w nie zadmą, wtedy cały lud zgromadzi się do ciebie, u wejścia do Namiotu Zgromadzenia. (4) A jeśli zadmą tylko w jedną trąbę, zejdą się do ciebie wodzowie, naczelnicy tysięcy Izraela. (5) Gdy zatrąbicie, wydając urwany dźwięk, wtedy wyruszą obozy rozłożone po stronie wschodniej. (6) A gdy drugi raz zatrąbicie, wydając urwany głos, wyruszą obozy rozłożone po stronie południowej. Będą trąbić, wydając urwany dźwięk, kiedy mają wyruszyć. (7) Ale gdy będziecie zwoływać lud, zatrąbicie bez wydawania urywanego dźwięku. (8) A synowie Aarona, kapłani, zadmą w trąby. Będzie to wieczysta ustawa dla was przez wszystkie wasze pokolenia. (9) A gdy w waszej ziemi wyruszycie na wojnę przeciw wrogowi, który was gnębi, zadmiecie w trąby urwanym dźwiękiem; a przypomnicie się PANU, waszemu Bogu, i zostaniecie wybawieni od waszych wrogów.
    • Trąba ma zwoływać zbór aby wyruszył w drogę!
  • '59:30 Pamiętajmy też o tym, ze Plan Dziejów ustalony przez Boga ujawniony jest w planie świąt Pana ogłoszonym w Kpł23 (-> mój artykuł o tym ...)

1h00'10'' - teoria o tym, że pochwycenie nastąpi po ucisku

  • nie ma elementu zaskoczenia (problem: ale jak zinterpretować w historii Wielki Ucisk?)
  • nie zgadza się z definicją Dnia Pańskiego, jako dnia wylania gniewu
  • była by możliwość wyznaczenia daty na podstawie wydarzeń
  • Kościół musiałby iść do Pana i zaraz wrócić na Armagedona a przecież tam musi być sąd, trybunał Chrystusa i jeszcze wesele baranka - to wymaga czasu.
  • 1h03''40 - Wybrani: Mt 24:
    • Mt 24:29-31 ubg (29) A zaraz po ucisku tych dni słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku, gwiazdy będą spadać z nieba i moce niebieskie zostaną poruszone. (30) Wówczas ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego. Wtedy będą lamentować wszystkie ludy ziemi i ujrzą Syna Człowieczego przychodzącego na obłokach niebieskich z mocą i wielką chwałą. (31) Pośle on swoich aniołów z potężnym głosem trąby i zgromadzą jego wybranych z czterech stron świata, od jednego krańca nieba aż do drugiego.
    • Czy wybrani  tu to Kościół? Ale czy w czasach Jezusa, gdy on to mówił można to tak rozumieć?
    • Pwt 30:1-8 ubg (1) A gdy spadnie na ciebie to wszystko, błogosławieństwo i przekleństwo, które przedłożyłem przed tobą, a wspomnisz je sobie w swym sercu pośród wszystkich narodów, do których PAN, twój Bóg, cię wypędzi; (2) I zawrócisz do PANA, swego Boga, i będziesz słuchał jego głosu we wszystkim, co ci dziś nakazuję, ty i twoi synowie, z całego swego serca i całą swoją duszą; (3) Wtedy PAN, twój Bóg, wyprowadzi cię z twego więzienia i zlituje się nad tobą, i przywróci, i zgromadzi cię ze wszystkich narodów, wśród których PAN, twój Bóg, cię rozproszył. (4) Choćby twoi wygnani byli na krańcu nieba, stamtąd zgromadzi cię PAN, twój Bóg, i stamtąd cię zabierze; (5) I PAN, twój Bóg, przyprowadzi cię do ziemi, którą odziedziczyli twoi ojcowie, i posiądziesz ją, i będzie ci wyświadczać dobro oraz rozmnoży cię bardziej niż twoich przodków. (6) PAN, twój Bóg, obrzeza twoje serce i serce twego potomstwa, abyś miłował PANA, swego Boga, z całego swego serca i całą swoją duszą, abyś żył. (7) I włoży PAN, twój Bóg, wszystkie te przekleństwa na twoich wrogów i na tych, którzy cię nienawidzą i którzy cię prześladowali. (8) A ty zawrócisz i będziesz słuchał głosu PANA i wypełniał wszystkie jego przykazania, które ci dziś nakazuję.
    • Ewidentnie jest tu mowa o nawróceniu Izraela ! To właśnie pasuje do końca wielkiego usisku

 


Kategorie: teologia / eschatologia, eschatologia


Słowa kluczowe: pochwycenie, porwanie, eschatologia, dubis


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
13 lutego 2019 (środa), 22:49:49

Co będzie ze mną po śmierci (eschatologia z pozycji wierzącego)

Uwaga. Chaos w notatkach!!!


W ramach ćwiczenia intelektualnego zadaję znajomym takie zadanie:

Ćwiczenie:
Wypisz chronologicznie w punktach, a potem opisz krótko wydarzenia, w których w przyszłości będziesz uczestniczyć.

Tak definiuję zadanie, jednocześnie utrudniając je wpisuję pierwsze wydarzenie: Twoja śmierć (załóżmy, że przejedzie cię tramwaj). Śmierć i co dalej, bo przecież każdy z nas jakieś wyobrażenie o "życiu po życiu" ma, więc proszę. Proszę - opisz to.


Moja odpowiedź wygląda tak (wersja robocza):

Wydarzenia, w których będę uczestniczyć w przyszłości

#1. Raczej umrę a więc śmierć

#Wersety: Heb 9:27, Gen3:19, Łk 16:19, Hi 17:11-19, 1Tes4:15, Dn12:2

Opis

  • Czy to planuję? Nie, ale jestem realistą i raczej umrę, bo póki co wszyscy umierają. Nie wiem kiedy to będzie, i ZUS też nie wie, choć coś tam w związku z czasem wypłacana mojej emerytury sobie policzył (facet, na Śląsku, pracoholik, nadciśnienie, ...).
  • Ale załóżmy, że przejechał mnie tramwaj. Śmierć ciała i co dalej:
    • Pogrzeb. Ciało idzie do ziemi, bo jak powiedział Bóg Adamowi "prochem jestem więc w proch się obrócę" (Gen 3:19).
    • W pogrzebie raczej nie uczestniczę, bo to inni chowają moje ciało a mnie raczej tam nie ma. Myślę, że nie będę tego oglądał, więc wyobrażanie sobie czy też wizualizacja tego wydarzenia też wydaje się być stratą czasu.
    • To gdzie ja będę po śmierci to kraina umarłych, po hebrajsku szeol, albo po grecku hades - ale o tym poniżej (--> #1.4 i #1.5).
    • Napisałem "raczej umrę" bo jest pewna nadzieja, że nie umrę, o czym napiszę w punkcie poniżej --> #1.7.

#1.1 Troistość człowieka

Punkt wyjścia do rozważań o przyszłości to troistość człowieka, bo to co w człowieku jako widzialnie umiera to ciało. A przecież człowiek ma jeszcze ... - wyliczmy to:

  1. człowiek ma ciało:
    • zrobione z ziemi, prochu, z materii (Gen 2:7 - ukształtował człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, i człowiek stał się żywą duszą (BW, BT: istotą)) więc do ziemi (prochu) powraca (Gen 3:19b - wrócisz do ziemi, gdyż z niej zostałeś wzięty. Bo jesteś prochem i w proch się obrócisz);
    • poprzez ciało człowiek działa na materię: przenosi, podnosi, przekształca i .... tą materię "przemienia" (piękny, choć lekko śmierdzący eufemizm mi wyszedł) :-)
    • odruchy człowieka to działania autonomiczne ciała, bez udziału duszy;
    • instynkty chyba też, ale nie jestem tego już pewien;
  2. człowiek ma duszę (?) choć może lepiej, że człowiek jest duszą (istotą) żyjącą, a więc ma:
    • charakter,
    • umysł,
    • emocje (czyli chwilowy stan umysłu),
    • wolę, czyli zdolność podejmowania decyzji.
    • Więcej o tym w notkach o z kluczem: trójjedyność 
  3. człowiek ma ducha, a więc ma:
    • świadomość własnego istnienia ("myślę więc jestem" choć ponoć koty też to mają, ale jakoś nie zastanawiają się nad tym);
    • sumienie - czyli naturalna, wbudowana świadomość tego, co jest dobre a co złe - np. nie zabijaj, nie cudzołóż są bardzo głęboko zaprogramowane w człowieku;
    • system wartości wynikający poza duszebnym systemem wartości (gotowy do rozróżnia np. piękna);
    • duch to interfejs człowieka do świata duchowego (przypominam: Bóg jest duchem), niestety, w wyniku pierwszego grzechu interfejs ten jest zepsuty, mówi się o tym, że jesteśmy duchowo martwi i dopiero działanie Boga może to zmienić i nas duchowo ożywić (Ef 2:1-4).
  • O troistości człowieka jest w: 1Tes 5:23 (aby duch i dusza, i ciało oby zostały zachowane na przyjście Pana); Heb 4:12 (Słowo rozdziela dusze i ducha), pewnie w innych miejscach też.
  • Ale są też inne koncepcje, w szczególnie ciekawa jest taka, że "człowiek jest duszą żyjącą" co ma ciało i ducha ożywającego od Boga. Do popracowania, ale nie w tej notce.
  • W tej notce ważne jest to, że ciało umiera, ale nie ja. Ja jestem przeznaczony przez Boga do wieczności.
  • Moje notki na temat troistości człowieka:

#1.2 Przeznaczenie do wieczności z Bogiem

  • Życie wieczne połączone jest z relacją, a nawet ze znajomością Boga: (J3:15, 36; 5:24, 39; 17:3 - życie wieczne polega na znajomości Boga). Nie wierzę w platoński, tak obecny w katolicyzmie dogmat o nieśmiertelności duszy samej z siebie.
  • Jezus o Bogu przypomina, iż przedstawia się On: "Ja jestem Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba? Bóg nie jest Bogiem umarłych, ale żywych" (Mt22:32). Abraham, Izaak i Jakub żyją!
  • O tym, że powołani jesteśmy przeznaczeni do wieczności przekonuję się z wypowiedzi Koheleta Koh3:10-11. Tu przytaczam różne przekłady, bo różnie jest to w Polsce pamiętane:

Koh3:10-11

EIB: Znam to zadanie, z którego Bóg zrobił ludziom zajęcie. Wszystko uczynił pięknym w swoim czasie, nawet wieczność włożył w ludzkie serca, tak jednak, aby człowiek nie mógł w pełni pojąć dzieła, za którego dokonaniem stoi Bóg.

BT5: Przyjrzałem się pracy, jaką Bóg obarczył ludzi, by się nią trudzili. Uczynił wszystko pięknie w swoim czasie, dał im nawet wyobrażenie o dziejach świata, tak jednak, że nie pojmie człowiek dzieł, jakich Bóg dokonuje od początku aż do końca.

BW: Widziałem żmudne zadania, które Bóg zadał ludziom, aby się nimi trudzili. Wszystko pięknie uczynił w swoim czasie, nawet wieczność włożył w ich serca; a jednak człowiek nie może pojąć dzieła, którego dokonał Bóg od początku do końca.

UBG: Widziałem pracę, którą Bóg dał synom ludzkim, aby się nią trudzili. Wszystko dobrze uczynił w swoim czasie. Włożył także świat w ich serca, mimo że człowiek nie zdoła pojąć dzieła, którego Bóg dokonuje od początku do końca.

#1.3 Minimum soteriologii (nauki o zbawieniu)

  • w momencie uwierzenia Bóg pieczętuje człowieka swoim Duchem i duch człowieka z martwego ożywa (Ef 1:13; 2:1-4) więc człowiek może o sobie mówić, iż jest zbawiony (Ef 2:8) Bóg ma moc uchronić go, bo we wszechświecie nie ma niczego, co może go odłączyć od Boga (Rz 8:31 - nic nie odłączy od miłości, 2Tm1:12 - wiem komu zaufałem, ma On moc zachować).
  • ciało zmartwychwstanie i będzie tu o tym osobny punkt (ale tak by co to 1Tes4:13nn, 1Kor15:51nn)
  • dusza człowieka przechodzi proces zbawiania, bo w momencie gdy duch staje się żywy (nazywam to Nowym narodzeniem) człowiek może się przemieniać w swym myśleniu (Rz 12:1-2) wydając (albo nie) owoc Ducha, którym jest przemieniony charakter (Gal 5:22).

#1.4 Kraina umarłych czyli grecki szeol i hebrajski hades

Co o szeolu i hadesie znajduję w Piśmie. Np to, że Hiob, gdy jest mu źle mówi o tym miejscu tak:

Hi 10:20-22 ubg (20) Czy nie zostało mi niewiele dni? Przestań więc i odejdź ode mnie, abym nabrał trochę otuchy; (21) Zanim odejdę tam, skąd już nie powrócę, do ziemi ciemności i cienia śmierci; (22) do krainy mroków śmiertelnych, skąd zionie rozkładem i gdzie panuje mrok.

A tego wywnioskować można, że będzie tam jakie życie: w mrokach, cieniach, w nieprzyjemnych zapachach, ale będzie to życie.

A w poemacie Hioba uzupełnia wizję swojego domu, gdzie będzie sobie spał:

Hi 17:11-19 ubg (11) Moje dni przeminęły, rozwiały się moje zamiary, myśli mego serca. (12) Noc zamieniają w dzień, światłość skraca się z powodu ciemności. (13) Gdybym czegoś oczekiwał, grób będzie moim domem, w ciemności rozłożyłem swoje posłanie. (14) Powiedziałem do zniszczenia: Jesteś moim ojcem, a robactwu: Moja matko i moja siostro. (15) Gdzie jest więc teraz moja nadzieja? Kto zobaczy moją nadzieję? (16) Zstąpią do zasuw grobu, gdy razem odpoczniemy w prochu.

Jest jeszcze więcej, ale muszę poszukać i opracować. (na pewno coś w Psalmach).

Ale do Szeolu można mieć dwa podejścia. Analizujmy:

Ps 115:17-18 ubg (17) Umarli nie będą chwalili PANA ani nikt z tych, którzy zstępują do miejsca milczenia. (18) Ale my będziemy błogosławili PANA, odtąd aż na wieki. Alleluja.

Obserwacja:

  • Umarli - nie będą chwalić Pana bo zstępują do miejsca milczenia.
  • Ale my ... - czyli kto? Ufający Panu! - My będziemy błogosławić Pana na wieki!

Kolejny psalm:

Ps 6:4-12 ubg
(4) Zawróć, PANIE, ocal moją duszę;
wybaw mnie ze względu na twe miłosierdzie.
(5) W śmierci bowiem nie ma pamięci o tobie,
a w grobie któż cię będzie wysławiać?
(6) Zmęczyłem się moim wzdychaniem,
co noc zalewam łzami moje posłanie,
moje łoże jest mokre od płaczu.
(7) Moje oko zaćmiło się od smutku,
zestarzało się z powodu wszystkich moich wrogów. (
8)
Odstąpcie ode mnie, wszyscy czyniący nieprawość,
bo PAN usłyszał głos mego płaczu.
(9) Usłyszał PAN moją prośbę,
PAN przyjął moją modlitwę.

Tu widać Pana Boga zbawiającego tych, którzy się do niego zwracają. Bo (.5) w śmierci nie pamięci o Bogu, w grobie (szeolu) nikt Boga nie będzie wysławiał.

Ps 30:9-13 ubg
(9) Jaki pożytek z mojej krwi, gdybym zstąpił do dołu?
Czy proch będzie cię chwalić? Czy będzie głosić twoją prawdę?
(10) Usłysz, PANIE, i zmiłuj się nade mną; PANIE, bądź moim pomocnikiem.
(11) Mój płacz zmieniłeś w taniec, zdjąłeś ze mnie wór pokutny, a przepasałeś mnie radością;
(12) Aby moja chwała śpiewała ci i nie milkła; PANIE, mój Boże, będę cię wysławiać na wieki.

Obserwacja:

  • nie ma pożytku ze śmierci, z wchodzenia do szeolu
  • można się zwracaj do Boga o pomoc
  • bo pragnieniem jest radość, śpiewanie, wysławienie Boga na wieki.

No i jeszcze prorok Izajasz:

Iz 38:16-19 bw (16) Panie! Ciebie wyczekuje moje serce, pokrzep mojego ducha i uzdrów mnie, ożyw mnie!
(17) Zaprawdę, zbawienna była dla mnie gorycz, lecz Ty zachowałeś duszę moją od dołu zagłady (szeolu), gdyż poza siebie rzuciłeś wszystkie moje grzechy.
(18) Nie w krainie umarłych bowiem cię wysławiają, nie chwali ciebie śmierć, nie oczekują twojej wierności ci, którzy zstępują do grobu.
(19) Żywy, tylko żywy wysławia ciebie, jak ja dzisiaj, ojciec dzieciom ogłasza twoją wierność.

coś z tłumaczeniem.....

Iz 38:16-19 ubg (16) Panie, przez te rzeczy ludzie żyją i w nich wszystkich jest życie mego ducha. Przecież przywróciłeś mi zdrowie i zachowałeś mnie przy życiu.
(17) Oto w czasie pokoju zaznałem ciężkiej goryczy, ale z miłości do mojej duszy wyrwałeś ją z dołu zniszczenia, gdyż rzuciłeś za siebie wszystkie moje grzechy.
(18) Grób bowiem nie wysławia cię ani śmierć cię nie chwali. Ci, którzy w dół zstępują, nie oczekują twojej prawdy.
(19) Żywy, żywy będzie cię wysławiać jak ja dzisiaj. Ojciec oznajmi dzieciom twoją prawdę."

Obserwacja:

  • .... ???!!!

I znowu podział na tych co do góry i tych co na dół

Ps 103:13-19 ubg
(13) Jak ojciec ma litość nad dziećmi, tak PAN ma litość nad tymi, którzy się go boją.
(14) On bowiem wie, z czego jesteśmy ulepieni; pamięta, że jesteśmy prochem.
(15) Dni człowieka są jak trawa, kwitnie jak kwiat polny.
(16) Wiatr na niego powieje, a już go nie ma i nie pozna go już jego miejsce.
(17) Ale miłosierdzie PANA od wieków na wieki nad tymi, którzy się go boją, a jego sprawiedliwość nad synami synów;
(18) Nad tymi, którzy strzegą jego przymierza i pamiętają, aby wypełnić jego przykazania.
(19) PAN na niebiosach ustanowił swój tron, a jego królestwo panuje nad wszystkimi."

Wnioski: kluczowy jest duch. Ktoś kto nie ma ducha - w dół, ale kto ma ducha duchem woła do Boga, który jest duchem i Duch Boga może zareagować, pociągnąć, ożywić i zbawić.

#1.5 Szeol w proroctwie Daniela

Kontekst .....

Dn 12:2 ubg (2) A wielu z tych, którzy śpią w prochu ziemi, obudzi się, jedni do życia wiecznego, a drudzy ku hańbie i wiecznej pogardzie.

Pięknie napisane: śpią w prochu ziemi.

#1.6 Dwie części krainy umarłych i wstępny podział

Wygląda na to, że kraina umarłych ma dwie części i po śmierci następuje wstępne sortowanie. Można to wywnioskować z opowieść (a nie przypowieści) Jezusa o Łazarzu i bogaczu, w której pojawia się też pojęcie "łono Abrahama".

Cytuję:

Łk 16:19-31 tpnt (19) A był pewien bogaty człowiek, który ubierał się w purpurę i w delikatny len (inni: bisior), i co dzień wspaniale się bawił. (20) Był też pewien żebrak o imieniu Łazarz, który został porzucony przy jego bramie, cały owrzodziały, (21) I pragnął nasycić się z okruszyn, które spadały ze stołu bogacza; a psy przychodziły i lizały jego wrzody.

(22) I stało się, że umarł ów żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama (EIB: bok Abrahama); umarł też i bogacz, i został pogrzebany. (23) A gdy w Hadesie (hebr: szeol, BW: krainie umarłych, BT: Odchłani, UBG: piekle) cierpiał męki i podniósł swoje oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie.

(24) I on zawołał, mówiąc: Ojcze Abrahamie! Zmiłuj się nade mną i poślij Łazarza, aby umoczył koniec swojego palca w wodzie i ochłodził mój język, bo doznaję bólu w tym płomieniu.

(25) A Abraham powiedział: Dziecko! Wspomnij, że ty otrzymałeś swoje dobro za swojego życia, podobnie jak Łazarz zło; a on tutaj jest pocieszany, a ty doznajesz bólu. (26) I nad to wszystko, między nami a wami znajduje się wielka przepaść, aby ci, którzy chcą stąd przejść do was, nie mogli, ani też stamtąd do nas nie mogli się przeprawić.

(27)Wtedy powiedział: Proszę cię więc, Ojcze! Abyś go posłał do domu mojego ojca, (28) Albowiem mam pięciu braci; niech zaświadczy im, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męczarni. (29) Abraham powiedział mu: Mają Mojżesza i Proroków; niech ich słuchają. (30) A on powiedział: Nie, Ojcze Abrahamie! Lecz jeśli ktoś z umarłych do nich pójdzie, upamiętają się (EIB, BW: upamiętają się; BT: nawrócą się; UBG: będą pokutować). (31) Powiedział mu więc: Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby też ktoś powstał z martwych, nie dadzą się przekonać.

Obserwacje:

  • W krainie umarłych jest jakieś życie  skoro bogacz cierpi, widzi Abrahama, zwraca się do niego i nawet prowadzi jakiś dialog.
  • Łazarz jest tam pocieszany.
  • Miejsce gdzie jest bogacz BG tłumaczy na piekło, inni inaczej: szeol, kraina umarłych, ale BT Odchłań.
  • Miejsce gdzie jest Łazarz to łono albo bok Abrahama, co sugeruje, że Łazarz był potomkiem Abrahama (z jego lędźwi). Łazarza tam zanieśli aniołowie.
  • Między tymi dwoma miejscami jest przepaść wielka.

Kraina umarłych ma więc swoją część górną (łono Abrahama) i dolną, gdzie się zstępuje.

#1.7 Śmierć ciała to śmierć pierwsza

Żeby nie było wątpliwości, mówimy o pierwszej śmierci bo jeszcze jest śmierć druga (Ap 20:6, 14, 21:8, 2:11) mająca coś wspólnego z jeziorem ognistym --> #d3.

#1.8 Pochwycenie kościoła

Żyję w czasach, które wyglądają jak "dni Henocha" a może i nawet "dni Noego" więc mam nadzieję na pochwycenie. Osobny artykuł, bardzo stary ale na ten temat jest tu:

Wersety do nauki o pochwyceniu: 

  • 1Tes4:15, 17 - pozostawieni do przyjścia Pana (...), razem ze zmartwychwstałymi zostaniemy porwani w obłokach, w powietrze, na spotkanie Pana, i zawsze z Nim pozostaniemy.
  • J 14:1-3 - Jezus uczniom obiecał, że pójdzie, przygotuję miejsce, przyjdę znowu i wezmę ich do siebie, żebyście, gdzie ja jestem, i wy byli.
  • ..... 

#2. Ciała zmartwychwstanie

#Wersety: 1Tes4:13, 1Kor15:51, Fil 3:20

Po śmieci i pobycie na łonie Abrahama planuję brać udział w zmartwychwstaniu tych, którzy "umarli w Chrystusie" a które w Biblii określanym jako "pierwsze".

#2.1 Punkt wyjścia - co (albo kto, ale jak kto) może być w niebie?

  • Ciekawostki
    • Tylko chrześcijanie mają twardą koncepcje zmartwychwstania ciał (a i tak współczesny Kościół ją zmiękcza).
    • Chrześcijanie mają też przykład: Jezus zmartwychwstał, zmartwychwstał w ciele!
  • Jakie ciało miał Pan Jezus po zmartwychwstaniu?
    • Daje możliwość rozpoznawania się, ale też szybkie przemieszczanie się pomiędzy Emaus a Jerozolimą (ten sam wieczór -> Łk 24:13nn - uczniowie idący do Emaus, J20:19nn - spotkanie z "zaryglowanymi" uczniami).
    • I jeszcze coś z dotykaniem? Jezus po zmartwychwstaniu powiedział (J20:17) "Nie zatrzymuj mnie, bo jeszcze nie wstąpiłem do mojego Ojca" i jest z tym jakiś problem, bo BW tłumaczy to "nie dotykaj mnie" (EIB: "nie trzymaj mnie") i jakaś taka koncepcja się zrodziła, jakoby był niedotykalski, ale ja myślę, że to błąd tłumaczenia.
    • Jest możliwe jedzenie - Pan Jezus jadł rybę z uczniami - opisane co najmniej dwa razy (Łk 24:43; J21:13).
  • Fil 3:20 - opis ciał przed i po przemianie:
    • Jak Paweł opisuje nasze ciało? (5014, ταπεινωσεως, tapeinōseōs) Brzeska: nikczemne, BG, Wujek, UBG: podłe, BWP: przemijające, BW: znikome, BT: poniżone.
    • A jak ciało Chrystusa: podobne do (4832, συμμορφον, symmorfon) ciało (4983, σωματι, sōmati) chwały (1391, δοξης, doksēs), Brzeska, BG, BT, UBG: chwalebne; Wujek: ciało jasności; BW: uwielbione.
  • Fil 3:20 - Kto i co tu robi? To Pan Jezus dokona (3345, μετασχηματισει, metaschēmatisei) przemiany, przekształcenia, dosłownie: zmienienia postaci. Pan Jezus zrobi to tą mocą, którą wszystko podporządkować sobie może.
  • 1Kor15 - o rodzajach ciał
    • !!! opracować !!!!???
    • - o tym, że nasze dzisiejsze ciało jest tylko nasionkiem, zarodkiem tego nowego ciała, co je mamy mieć
  • - chwila rozważań o tym jakie Adam miał ciało przed upadkiem
    • opracować !!!???
  • Treść i krytyka herezji dogmatu o wniebowzięciu Maryi:

Cytat z ogłoszenia dogmatu:

(...) Ogłaszamy, wyjaśniamy i określamy, jako dogmat przez Boga objawiony, że Niepokalana Bogarodzica zawsze Dziewica Maryja, po zakończeniu biegu życia ziemskiego, została z ciałem i duszą wzięta do niebieskiej chwały.

Dlatego też, gdyby ktoś, nie daj Boże, dobrowolnie odważył się temu cośmy określili przeczyć, lub o tym powątpiewać, niech wie, że odstąpił zupełnie od wiary Boskiej i katolickiej. (...) (1950, PIUS PP. XII)

Biblia na ten temat:

1Kor 15:50 tpnt To natomiast mówię, bracia, że ciało i krew nie mogą odziedziczyć Królestwa Bożego, ani to, co zniszczalne nie może odziedziczyć niezniszczalności.

#2.2 Analiza 1Tes4:13nn - fakty o zmartwychwstaniu

- kiedy? Święto trąb w układzie świąt Kpł23 -> Święta Pana - próba studium (Kpł23)

#2.3 Analiza 1Kor15

tu jest sporo o zmartwychwstaniu ciał - dorobić ????!!!!

- 1Kor15:51-53 - trąba, przemienienie, zmartwychwstanie, nowe ciała
- Fil 3:20 - przemienienie ciał na nowe, inne -> Fiipian 3:20n - analiza mojego ulubionego kawałka (XI 2014)

#2.4 jeszcze o ciał zmartwychwstaniu

- ?????? uzupełnić !!! bo na pewno jest więcej wersetów o tym

#2.5 Zawsze razem z Panem - wynotować fragmenty

  • - tam gdzie ja jestem tam i wy byli - chyba mowa Pana w trakcie ostatniej wieczerzy u Jana zapisana???

J 14:3 ubg (3) A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, żebyście, gdzie ja jestem, i wy byli.

  • zjednoczenie wg Ef - Tajemny plan Boga objawiony Pawłowi a zapisany w Ef to zjednoczenie -> notka: Tajemny plan objawiony w Liście do Efezjan (Ef) (2019)
  • Ocena sług w Mt (talenty). Nie zajmuje się tu oceną (jest powyżej w #3) ale tyko aspektem bycia razem z Jezusem:

Mt 25:21-23 tpnt (21) A pan jego powiedział mu: Dobrze, sługo dobry i wierny! W małych byłeś wierny, ustanowię cię nad wieloma; wejdź do radości swojego pana. (22) Przystąpił także i ten, który wziął dwa talenty, i powiedział: Panie! Powierzyłeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem nimi. (23) Powiedział mu pan jego: Dobrze, sługo dobry i wierny! W małych byłeś wierny, ustanowię cię nad wieloma; wejdź do radości swojego pana."

  • i na zawsze będziemy z Panem - w 1Tes4:13nn to jest

1Tes 4:17 tpnt (17) Potem my, pozostający przy życiu, równocześnie z nimi zostaniemy porwani w obłokach na spotkanie Pana, w powietrze; i tak zawsze będziemy z Panem.

#3. Rozliczenie sług - Trybunał Chrystusowy (sąd bema)

#Wersety: Rz 14:10, Łk 19:11, Mt 25:14, 2Kor5:10, 1Kor3:8, Dn 1:3

#3.1 Trybunał Chrystusowy (bema)

Po śmierci, przypuszczam nawet że po zmartwychwstaniu w nowym ciele będę proszony przez mojego Pana o rozliczenie się z zadań, które miałem wykonać. Przekonują mnie o tym takie nauczania, skierowane do ludzi wierzących, do uczniów Jezusa, do członków kościołów:

#3.2 Przypowieści Jezusa 

O rozliczeniu sług nauczał też Pan Jezus w dwóch swoich przypowieściach:

  • Łk 19:11-28 - o minach (grzywnach - jednostka monetarna) - zapłata: zarządzanie miastami w miejscu radości swojego Pana.
  • Mt 25:14-30 - przypowieść o talentach (jednostka wagi) - nagroda: ustanowienie nad wieloma rzeczami.
  • Studium porównawcze jest tu: --> Porównanie przypowieści o minach i talentach (Łk19, Mt25) (luty 2019)
  • Warto zwrócić uwagę, że w przypowieści u Łukasza, oprócz słuch (nagradzani ich lub nie) są jeszcze jacy "poddani", którzy nie chcieli by Pan królował nad nimi i wysyłali w tej sprawie poselstwo. Gdy Pan wrócił kazał ich pozabijać (Łk 19:14, 27).
  • Przypowieści o sługach jest dużo więcej ..... sprawdzić, które mnie dotyczyą !!!???

#3.3 Analiza 1Kor3:8-15 - zapłata za zbudowane dzieło

Apostoł Paweł nauczał tak:

1Kor 3:10-15 ubg (10) Według łaski Boga, która została mi dana, jak mądry budowniczy położyłem fundament, a inny na nim buduje. Jednak każdy niech uważa, jak na nim buduje. (11) Nikt bowiem nie może położyć innego fundamentu niż ten, który jest położony, którym jest Jezus Chrystus.
(12) A czy ktoś na tym fundamencie buduje ze złota, srebra, z drogich kamieni, drewna, siana czy ze słomy; (13) Dzieło każdego będzie jawne. Dzień ten bowiem to pokaże, gdyż przez ogień zostanie objawione i ogień wypróbuje, jakie jest dzieło każdego. (14) Jeśli czyjeś dzieło budowane na tym fundamencie przetrwa, ten otrzyma zapłatę. (15) Jeśli zaś czyjeś dzieło spłonie, ten poniesie szkodę. Lecz on sam będzie zbawiony, tak jednak, jak przez ogień.

Obserwacja:

  • kontekst: fragment pochodzi z 1 listu do Koryntian, z listu do wierzących, a dokładnie do ludzi, którzy mając Ducha Świętego (wykład o 3 rodzajach ludzi jest w rozdziale 2 tego listu -> O 3 rodzajach ludzi: zmysłowy, cielesny, duchowy (2018). Paweł zachęca aby będąc duchowymi czynili rzeczy, które Duch Święty w nich chce czynić (--> Morfologia - Człowiek duchowy) ale wierzący w Koryncie robią rzeczy cielesne (--> Morfologia - Człowiek cielesny).
  • fundament na którym każdy niech buduje jest jeden - Jezus Chrystus
  • budować można ze (1) złota, (2) srebra, z (3) drogich kamieni, (4) drewna, (5) siana czy ze (6) słomy.
  • Dzieło (budowla) będzie wypróbowana przez ogień. 
  • Nie jest to nauka o zbawieniu tylko o tym co zbawiony będzie miał po tym sądzie, co weźmie ze świata.
  • Jedynymi rzeczami, które z tej ziemi będą w Tysiącletnim Królestwie to (1) ludzie, którzy są zbawieni i (2) nasze relacje z nimi.

Mój wniosek:

  • moje bogactwo w Królestwie Niebieskim to relacje z ludźmi, którym pomogłem się tam znaleźć. Nic innego nie przetrwa.

#3.4 W proroctwie Daniela 

Dn 12:3 ubg "(3) Ci, którzy są mądrzy, będą świecić jak blask firmamentu, a ci, którzy przyprowadziliwielu do sprawiedliwości – jak gwiazdy na wieki wieków."

Ważny jest kontekst (cytowany w całości gdzieś tu --> ??? ) ale jest tu wyraźnie wyróżnienie mądrych i tych, którzy przyprowadzili do sprawiedliwości.

#4. Wesele Baranka

#Wersety: Ap19:1, 7, 9 (wesele), 21:2, 9, Mt 25:1-3, J14:1-3 (mieszkań wiele)

#4.1 Gdzie pojawia się to pojęcie? 

Ap 19:ubg (1) Potem usłyszałem donośny głos wielkiego tłumu ludzi w niebie, który mówił:
Alleluja! Zbawienie i chwała, i cześć, i moc Panu, naszemu Bogu.

(2) Bo jego wyroki są prawdziwe i sprawiedliwe,
gdyż osądził wielką nierządnicę,
która skaziła ziemię swoim nierządem,
i pomścił krew swoich sług z jej ręki.

(3) I powtórnie powiedzieli:

Alleluja! A jej dym wznosi się na wieki wieków.

(4) I upadło dwudziestu czterech starszych i cztery stworzenia, i oddali pokłon Bogu zasiadającemu na tronie, mówiąc: Amen! Alleluja! (5) A od tronu rozległ się głos, który mówił:

Chwalcie naszego Boga wszyscy jego słudzy
i ci, którzy się go boicie, i mali, i wielcy.

(6) I usłyszałem jakby głos wielkiego tłumu i jakby głos wielu wód, i jakby głos potężnych gromów mówiących:

Alleluja, bo objął królestwo Pan Bóg Wszechmogący.
(7) Cieszmy się i radujmy,
i oddajmy mu chwałę,
bo nadeszło wesele Baranka,
a jego małżonka się przygotowała.

(8) I dano jej ubrać się w bisior czysty i lśniący, bo bisior to sprawiedliwość świętych. (9) I powiedział mi: Napisz: Błogosławieni, którzy są wezwani na ucztę weselną Baranka. I powiedział mi: To są prawdziwe słowa Boga. (10) I upadłem mu do nóg, aby oddać mu pokłon, lecz powiedział mi: Nie rób tego, bo jestem sługą razem z tobą i twoimi braćmi, którzy mają świadectwo Jezusa. Bogu oddaj pokłon, bowiem świadectwem Jezusa jest duch proroctwa. (11) Potem zobaczyłem niebo otwarte, a oto koń biały, a ten, który na nim siedział, nazywa się Wiernym i Prawdziwym i w sprawiedliwości sądzi i walczy. (12) Jego oczy były jak płomień ognia, a na jego głowie było wiele koron. I miał wypisane imię, którego nikt nie zna, tylko on sam. (13) Ubrany był w szatę zmoczoną we krwi, a jego imię brzmi: Słowo Boże. (14) A wojska w niebie podążały za nim na białych koniach, ubrane w bisior biały i czysty. (15) A z jego ust wychodził ostry miecz, aby nim pobił narody. On bowiem będzie rządził nimi laską żelazną i on wyciska w tłoczni wino zapalczywości i gniewu Boga Wszechmogącego. (16) A na szacie i na biodrze ma wypisane imię: Król królów i Pan panów. (17) I zobaczyłem jednego anioła stojącego w słońcu. I zawołał donośnym głosem do wszystkich ptaków latających środkiem nieba: Chodźcie, zgromadźcie się na ucztę wielkiego Boga; (18) Aby jeść ciała królów, ciała wodzów i ciała mocarzy, ciała koni i ich jeźdźców, i ciała wszystkich: wolnych i niewolników, małych i wielkich. (19) I zobaczyłem bestię i królów ziemi, i ich wojska zgromadzone, by stoczyć bitwę z tym, który siedzi na koniu, i z jego wojskiem. (20) I schwytana została bestia, a z nią fałszywy prorok, który czynił przed nią cuda, jakimi zwiódł tych, którzy przyjęli znamię bestii i oddawali pokłon jej wizerunkowi. Oboje zostali żywcem wrzuceni do jeziora ognia, płonącego siarką. (21) Pozostali zaś zostali zabici mieczem wychodzącym z ust tego, który siedział na koniu. I wszystkie ptaki najadły się ich ciałami.

Obserwacja:

  • w niebie jest wielki tłum ludzi - kim są? skąd się tam wzięli? Moja teza: zmartwychwstali i pochwyceni (a więc w nowych ciałach) wierzący.

#4.2 Oblubieniec i oblubienica? gdzie jeszcze?

  • Jak Chrzciciel gdy zobaczył Jezusa rozradował się widząc w nim Oblubieńca dla ludu Bożego. 
    J 3:29
    ubg
    "Kto ma oblubienicę, ten jest oblubieńcem, a przyjaciel oblubieńca, który stoi i słucha go, raduje się niezmiernie z powodu głosu oblubieńca. Dlatego ta moja radość stała się pełna."
  • ToDo: jakieś Wesele (uczta) jest w ewangeliach - sprawdzić
  • ToDo: - Wesele Baranka ale nie wszyscy na nie wchodzą.
  • Przypowieść o dziesięciu pannach - niektóre panny nie wchodzą - (Mt 25:1-13) - jakiś podział.
  • Przydział przygotowanego przez Pana Jezusa mieszkania (J14:1-3) - sposób zwierania małżeństw w Izraelu. 
    J 14:1-3 ubg - (1) Niech się nie trwoży wasze serce. Wierzycie w Boga, wierzcie i we mnie. (2) W domu mego Ojca jest wiele mieszkań. Gdyby tak nie było, powiedziałbym wam. Idę, aby wam przygotować miejsce(3) A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, żebyście, gdzie ja jestem, i wy byli.
  • Ef5:24nn szczególnie .32 - relacja Jezusa z Kościołem jest zobrazowana relacją małżeńską (Ef 5:32).
  • Pan Jezus nazywa się Oblubieńcem i wie, że jest z Oblubienicą w trakcie zawierania przymierza, ale przed weselem. 
    Mk 2:19-20 ubg - (19) I odpowiedział im Jezus: Czy przyjaciele oblubieńca mogą pościć, gdy jest z nimi oblubieniec? Dopóki mają ze sobą oblubieńca, nie mogą pościć. (20) Lecz przyjdą dni, gdy oblubieniec zostanie od nich zabrany, a wtedy, w tych dniach, będą pościć.
  • Końcówka Apokalipsy, czyli Nowe Niebo i Nowa Ziemia
    Ap 21:1-11 ubg - (1) Potem zobaczyłem nowe niebo i nową ziemię. Pierwsze niebo bowiem i pierwsza ziemia przeminęły i nie było już morza. (2) A ja, Jan, zobaczyłem święte miasto, nowe Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, przygotowane jak oblubienica przyozdobiona dla swego męża. (3) I usłyszałem donośny głos z nieba: Oto przybytek Boga jest z ludźmi i będzie mieszkał z nimi. Oni będą jego ludem, a sam Bóg będzie z nimi i będzie ich Bogiem.
    (4) I otrze Bóg wszelką łzę z ich oczu, i śmierci już nie będzie ani smutku, ani krzyku, ani bólu nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły.
    (5) A zasiadający na tronie powiedział: Oto wszystko czynię nowe. I powiedział do mnie: Napisz, bo te słowa są wiarygodne i prawdziwe. (6) I powiedział do mnie: Stało się. Ja jestem Alfa i Omega, początek i koniec. Ja spragnionemu dam darmo ze źródła wody życia.
    (7) Kto zwycięży, odziedziczy wszystko i będę dla niego Bogiem, a on będzie dla mnie synem.
    (8) (...) (9) I przyszedł do mnie jeden z siedmiu aniołów, którzy mieli siedem czasz napełnionych siedmioma ostatecznymi plagami, i odezwał się do mnie, mówiąc: Chodź tutaj, pokażę ci oblubienicę, małżonkę Baranka. (10) I przeniósł mnie w duchu na górę wielką i wysoką, i pokazał mi wielkie miasto, święte Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga; (11) Mające chwałę Boga. Jego blask podobny był do drogocennego kamienia, jakby jaspisu, przezroczystego jak kryształ.

#5. Powrót z Jezusem na ziemię

#Wersety: Jud 14, Ap19:1, 7-8, 14 (zastępy w białych szatach), 

#5.1 Kiedy i jak?

Wersety do analizy:

  • 2Tes 2:7-8 ubg (7) Tajemnica nieprawości bowiem już działa. Tylko że ten, który teraz przeszkadza, będzie przeszkadzał, aż zostanie usunięty z drogi. (8) Wówczas pojawi się ów niegodziwiec, którego Pan zabije duchem swoich ust i zniszczy blaskiem swego przyjścia.
  • 2Tes 2:7-8 tpnt (7) Bo tajemnica bezprawia już działa; dopóki ten jedyny, który teraz powstrzymuje, nie zaistniałby ze środka. (8) A wtedy zostanie objawiony ów nieprawy, którego Pan zabije tchnieniem swoich ust i zniszczy manifestacją swojego przyjścia;
  • Kościół z Duchem Świętym przeszkadza objawieniu się Antychrysta, ale jak Kościół zostanie zabrany pojawi się Antychryst, którego potem Pan zabije tchnieniem swoich ust i blaskiem swego przyjścia. Porównaj Ap 19.11-21 akcentem na .15 i "Z Jego ust wychodził ostry miecz. To nim podbije narody"! i na .21 "polegli od miecza wychodzącego z ust Jeźdźca na koniu".
  • Zapowiedź: 
    Dz 1:11 ubg (11) I powiedzieli: Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie, wpatrując się w niebo? Ten Jezus, który został od was wzięty w górę do nieba, przyjdzie tak samo, jak go widzieliście wstępującego do nieba."

 

Jud 1:14-15 tpnt "(14) Prorokował też o nich Henoch, siódmy w linii od Adama, mówiąc: Oto przyszedł Pan wśród miriad (miriada - 10 tysięcyswoich świętych, (15) By dokonać sądu nad wszystkimi i ujawnić wszystkie ich bezbożności, za wszystkie bezbożne czyny, którymi wyrażali swą bezbożność, i za wszystkie harde słowa, które mówili przeciwko Niemu bezbożni grzesznicy."

 

#5.2 Bitwa

 Drugi raz cytuję Ap19 - ale wycinam inne kawałki, bo nie prezentuję Wesela Baranka, tylko bitwę

Ap 19:ubg (1) Potem usłyszałem donośny głos wielkiego tłumu ludzi w niebie, (...) (6) I usłyszałem jakby głos wielkiego tłumu i jakby głos wielu wód (...)

(11) Potem zobaczyłem niebo otwarte, a oto koń biały, a ten, który na nim siedział, nazywa się Wiernym i Prawdziwym i w sprawiedliwości sądzi i walczy. (12) Jego oczy były jak płomień ognia, a na jego głowie było wiele koron. I miał wypisane imię, którego nikt nie zna, tylko on sam. (13) Ubrany był w szatę zmoczoną we krwi, a jego imię brzmi: Słowo Boże. (14) A wojska w niebie podążały za nim na białych koniach, ubrane w bisior biały i czysty.

(15) A z jego ust wychodził ostry miecz, aby nim pobił narody. On bowiem będzie rządził nimi laską żelazną i on wyciska w tłoczni wino zapalczywości i gniewu Boga Wszechmogącego. (16) A na szacie i na biodrze ma wypisane imię: Król królów i Pan panów.

(17) I zobaczyłem jednego anioła stojącego w słońcu. I zawołał donośnym głosem do wszystkich ptaków latających środkiem nieba: Chodźcie, zgromadźcie się na ucztę wielkiego Boga; (18) Aby jeść ciała królów, ciała wodzów i ciała mocarzy, ciała koni i ich jeźdźców, i ciała wszystkich: wolnych i niewolników, małych i wielkich.

(19) I zobaczyłem bestię i królów ziemi, i ich wojska zgromadzone, by stoczyć bitwę z tym, który siedzi na koniu, i z jego wojskiem. (20) I schwytana została bestia, a z nią fałszywy prorok, który czynił przed nią cuda, jakimi zwiódł tych, którzy przyjęli znamię bestii i oddawali pokłon jej wizerunkowi. Oboje zostali żywcem wrzuceni do jeziora ognia, płonącego siarką.

(21) Pozostali zaś zostali zabici mieczem wychodzącym z ust tego, który siedział na koniu. I wszystkie ptaki najadły się ich ciałami."

 Obserwacja:

  • ....
  • .....

#5.2 Wnioski:


- Jezus przychodzi a święci z nim (Ap 19??)
- Armagedon ? (Ap 19 ale i wcześniej to gdzieś jest)

#6. Tysiącletnie Królestwo i królowanie z Nim w nim

#Wersety: Ap20:6, Łk19:11-28 (przypowieść o minach)

#6.1 Nagroda za skuteczne służenie za pomocą powierzonego kapitału

Przypowieść i Łukasza:

Łk 19:11-28 ubg
(11) A gdy oni tego słuchali, opowiedział im dodatkowo przypowieść, dlatego że był blisko Jerozolimy, a oni myśleli, że wnet ma się objawić królestwo Boże.
(12) Mówił więc: Pewien człowiek szlachetnego rodu udał się do dalekiego kraju, aby objąć królestwo, a potem wrócić.
(13) A przywoławszy dziesięciu swoich sług, dał im dziesięć grzywien i powiedział do nich: Obracajcie nimi, aż wrócę.
(14) Lecz jego poddani nienawidzili go i wysłali za nim poselstwo ze słowami: Nie chcemy, aby ten człowiek królował nad nami.
(15) A gdy wrócił po objęciu królestwa, rozkazał przywołać do siebie te sługi, którym dał pieniądze, aby się dowiedzieć, co każdy zyskał, handlując.
(16) Wtedy przyszedł pierwszy i powiedział: Panie, twoja grzywna zyskała dziesięć grzywien.
(17) I powiedział do niego: Dobrze, sługo dobry, ponieważ byłeś wierny w małym, sprawuj władzę nad dziesięcioma miastami.
(18) Przyszedł też drugi i powiedział: Panie, twoja grzywna zyskała pięć grzywien.
(19) Również temu powiedział: I ty władaj pięcioma miastami.
(20) A inny przyszedł i powiedział: Panie, oto twoja grzywna, którą miałem schowaną w chustce.
(21) Bałem się bowiem ciebie, bo jesteś człowiekiem surowym: bierzesz, czego nie położyłeś, i żniesz, czego nie posiałeś.
(22) Wtedy mu odpowiedział: Na podstawie twoich słów osądzę cię, zły sługo. Wiedziałeś, że jestem człowiekiem surowym, który bierze, czego nie położył, i żnie, czego nie posiał.
(23) Dlaczego więc nie dałeś moich pieniędzy do banku, abym po powrocie odebrał je z zyskiem?
(24) Do tych zaś, którzy stali obok, powiedział: Odbierzcie mu grzywnę i dajcie temu, który ma dziesięć grzywien.
(25) Odpowiedzieli mu: Panie, ma już dziesięć grzywien.
(26) Zaprawdę powiadam wam, że każdemu, kto ma, będzie dodane, a temu, kto nie ma, zostanie zabrane nawet to, co ma.
(27) Lecz tych moich nieprzyjaciół, którzy nie chcieli, abym nad nimi panował, przyprowadźcie tu i zabijcie na moich oczach.
(28) A powiedziawszy to, ruszył przodem, zmierzając do Jerozolimy.

Obserwacje:

  • w przypowieści są dwa rodzaje ludzi: (1) poddani i (2) słudzy.
  • nagrodą dla sług jest sprawowanie władzy nad miastami.
  • przy okazji dowiadujemy się, że zbuntowani poddani będą wycięci w publicznej egzekucji.
  • Mt 5:5 ubg - (5) Błogosławieni cisi, ponieważ oni odziedziczą ziemię.

#6.2 Królowanie i kapłanienie

Kapłan to ktoś, kto (1) mówi Bogu o ludziach i (2) mówi ludziom o Bogu. Składanie ofiar w imieniu ludu jest czynnością pomocniczą.

Ap 20:6 ubg (6) Błogosławiony i święty ten, kto ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu. Nad nimi druga śmierć nie ma władzy, lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa i będą z nim królować tysiąc lat.

#6.3 Będą inne warunku życia bo nie ma kuszenia przez szatana

????? uwięzienie Szatana

#7. Koniec tej ziemi i Nowa ziemia

#Wersety: Ap20:7, 11, Ap21:1-5

#7.1 Nieprzyjemne wydarzenia, które pewnie zaobserwuję

Po tysiącletnim królestwie ...

Ap 20:7-9 tpnt (7) A gdy dopełni się tysiąc lat, uwolniony zostanie szatan ze swojego więzienia, (8) I wyjdzie zwieść narody, które są na czterech krańcach ziemi, Goga i Magoga, aby je zgromadzić na bitwę; a liczba ich jak piasek morza. (9) I wstąpili na szerokość ziemi, i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane. I zstąpił ogień z nieba od Boga i pochłonął ich."

Obserwacja:

  • diabel uwolniony
  • diabeł będzie zwodził narody
  • będzie bitwa

No i zaczyna się Sąd, zwany ostatecznym -> #d2. i ma miejsce usunięcie ziemi i nieba:

Ap 20:11-15 tpnt (11) I widziałem wielki biały tron, i siedzącego na nim, od którego oblicza uciekła ziemia i niebo, i nie znalazło się miejsce dla nich.

U apostoła Piotra też jest taka kosmiczna zmiana, ale trudno określić czy przed czy po Tysiącletnim Królestwie.

2P 3:10 tpnt (10) A dzień Pana przyjdzie jak złodziej w nocy; w którym to niebiosa z trzaskiem przeminą, a podstawy tego świata, które teraz są zapalane, zostaną stopione, ziemia i dzieła ludzkie na niej spłoną.

Obserwacja:

  • niebiosa z trzaskiem przeminą - pewnie mowa tu o jakiś przestrzeniach stworzonych przez Boga na początku (Gen1:1),
  • podstawy tego świata zostaną stopione - ogień, dużo ognia, ale jeszcze coś trwa,
  • dzieła ludzkie spłoną - może nawiązanie do 1Kor3:10

#7.2 Nowa ziemia i nowe niebo

Czytam:

Ap 21:1 ubg (1) Potem zobaczyłem nowe niebo i nową ziemię. Pierwsze niebo bowiem i pierwsza ziemia przeminęły i nie było już morza.

Ale nie jestem pewien kiedy to wydarzenie ustawić

#7.3 Nowa Jerozolima - ale czy czasem nie pojawia się wcześniej

Co o tym czytam:

Ap 21:2-5 ubg  (2) A ja, Jan, zobaczyłem święte miasto, nowe Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, przygotowane jak oblubienica przyozdobiona dla swego męża. (3) I usłyszałem donośny głos z nieba: Oto przybytek Boga jest z ludźmi i będzie mieszkał z nimi. Oni będą jego ludem, a sam Bóg będzie z nimi i będzie ich Bogiem. (4) I otrze Bóg wszelką łzę z ich oczu, i śmierci już nie będzie ani smutku, ani krzyku, ani bólu nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły. (5) A zasiadający na tronie powiedział: Oto wszystko czynię nowe. I powiedział do mnie: Napisz, bo te słowa są wiarygodne i prawdziwe.

 Ale czy czasem ta Nowa Jerozolima nie pojawia się wcześniej? Oj, tu jakieś załamanie czasu jest.

#7.4 Nowa Jerozolima - opis

Opis:

Ap 21:9-27 tpnt (9) I przyszedł do mnie jeden z siedmiu aniołów, którzy mieli siedem czasz napełnionych siedmioma ostatecznymi plagami, a rozmawiając ze mną, powiedział: Chodź, pokażę ci oblubienicę, małżonkę Baranka.

(10) I przeniósł mnie w duchu na wielką, wysoką górę, i pokazał mi wielkie miasto, święte Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, (11) Mające chwałę Boga; a światło jego podobne do najdroższego kamienia, jakby kamienia jaspisu, który jest jasny jak kryształ; (12) Miało ono także wielki i wysoki mur, mający dwanaście bram, a na bramach dwunastu aniołów i wyryte imiona dwunastu pokoleń synów Izraela. (13) Od wschodu trzy bramy, od północy trzy bramy, od południa trzy bramy, od zachodu trzy bramy. (14) A mur miasta miał dwanaście fundamentów, a na nich imiona dwunastu apostołów Baranka.

(15) A ten, który rozmawiał ze mną, miał złotą trzcinę, aby zmierzyć miasto i jego bramy, i jego mury. (16) A miasto położone jest jako czworokąt i długość jego jest tak wielka, jak i szerokość. I zmierzył miasto trzciną na dwanaście tysięcy stadiów; i długość, i szerokość, i wysokość jego jest równa. (17) I zmierzył jego mur – sto czterdzieści cztery łokcie według miary człowieka, która jest miarą anioła. (18) I budulcem jego muru był jaspis; a samo miasto z czystego złota, podobne do czystego szkła. (19) A fundamenty muru miasta ozdobione były wszelkimi drogimi kamieniami. Pierwszy fundament jaspis, drugi szafir, trzeci chalcedon, czwarty szmaragd, (20) Piąty sardoniks, szósty karneol, siódmy chryzolit, ósmy beryl, dziewiąty topaz, dziesiąty chryzopraz, jedenasty hiacynt, dwunasty ametyst. (21) A dwanaście bram, to dwanaście pojedynczych pereł, każda brama była z jednej perły; a ulica miasta to czyste złoto, przezroczyste jak szkło.

(22) I nie widziałem w nim świątyni; albowiem Pan, Bóg Wszechmogący jest jego świątynią, i Baranek. (23) A miasto nie potrzebuje słońca ani księżyca aby w nim świeciły, oświeca je bowiem chwała Boga, a lampą jego jest Baranek.

(24) I narody, które są zbawiane będą chodzić w jego świetle, a królowie ziemi niosą do niego swoją chwałę i cześć. (25) A bramy jego nie będą nigdy zamykane we dnie; nocy tam bowiem nie będzie. (26) I zaniosą do niego chwałę i cześć narodów. (27) I nie wejdzie do niego nic nieczystego, ani nikt, kto popełnia obrzydliwość i kłamstwo, tylko ci, którzy są zapisani w zwoju życia Baranka."

Z tego opisu należy zrobić osobny artykuł   !!!!!

- zstępuje z nieba
- 12 bram
- 4 wymiarowa: 3 wymiary mają 12 tys. stadiów, a mur ma 44 łokcie

Wydarzenia w których nie planuję (nie będę) uczestniczyć

#d1. Ucisk Jakuba (albo Wielki Ucisk)

#Wersety: ???

- ale jakieś (większe, mniejsze, lokalne ale może i globalne) prześladowania Kościoła mogą być
- od dnia sądu (?) gniewu Dnia Pańskiego (?) kościół ma być uchroniony (??) 

wygląda na to, że po ucisku Jakuba albo (1) wchodzi się do Królestwa, albo (2) się ginie by czekać w Krainie Umarłych.

#d2. Sąd przed białym tronem (Ap 20:11-15)

#Wersety: Ap 20:11

Treść:

(Ap 20:5) Natomiast pozostali z umarłych (nie) ożyli, jak (aż) dopełni(ło) się tysiąc lat. (...)
Ap 20:11-15 tpnt
(11) I widziałem wielki biały tron, i siedzącego na nim, od którego oblicza uciekła ziemia i niebo, i nie znalazło się miejsce dla nich.

(12) I widziałem umarłych, małych i wielkich, stojących przed Bogiem; i zostały otwarte zwoje i inny zwój został otwarty, to jest zwój życia; i umarli z tych, którzy są zapisani w zwojach, zostali osądzeni według swoich czynów. (13) I morze wydało umarłych, którzy w nim byli, i Śmierć, i Hades wydały umarłych, którzy w nich byli; i zostali osądzeni, każdy według swoich czynów.

(14) I Śmierć, i Hades zostały wrzucone w jezioro ognia. To jest śmierć druga.

(15) A jeśli ktoś nie został znaleziony jako zapisany w zwoju życia, został wrzucony do jeziora ognia.

- Wypisuję wszystkie rzeczowniki:

  1. (.11) wielki biały tron - co to? lepsze krzesło, wskazującego na władcę, sędziego, króla
  2. Bóg siedzący na tronie - ktoś, kto ma prawo na tronie zasiąść, widać dalej, że to Bóg
  3. ziemia i niebo - to coś, co Bóg stworzył na początku (Gen 1:1)
  4. (.12) - umarli, mali i wielcy, stojący przez Bogiem
  5. otwarte zwoje, księgi (liczba mnoga)
  6. otwarty inny zwój, to jest zwój życia (księga życia)
  7. (.13) morze (θαλασσα, thalassa), Śmierć (θανατος, thanatos) i Hades (αδης, hadēs) (UBG: piekło)
  8. (.14) jezioro ognia (λιμνην πυρος, limnēn pyros)

- Wypisujemy czasowniki, czynności:

  1. Bóg siedzi - znaczy sądzi.
  2. ziemia i niebo uciekają
  3. umarli stoją przez Bogiem
  4. Otwiera się księgi
  5. Otwiera się też księgę życia
  6. (.12) Osądza się umarły wg. zapisu w księgach (.13) każdy według swoich czynów.
  7. (.13) Morzem, śmierć i hades wydają umarłych i są osądzeni
  8. Wrzucenie śmierci i hadesu do jeziora ognia - to jest śmierć druga.
  9. Wrzucenie do jeziora ognia nie zapisanych w księdze życia.

- Kto wpadnie do jeiora ognia:

  1. Śmierć, i Hades zostały wrzucone w jezioro ognia.
  2. Ktoś kto nie został znaleziony jako zapisany w księdze życia.

- Kto jest zapisany w księdze życia?

  • To osobny problem, który należy w całej Biblii przebadać. !!!

- KK mówi, że nie będzie tam parakletosa (obrońcy). Nie będzie też Jezusa.

Wydarzenia końca z proroctwie Daniela

Daniel

Dn 12:1-4 ubg (1) W tym czasie powstanie Michał, wielki książę, który wstawia się za synami twego ludu. Nastanie czas ucisku, jakiego nie było, odkąd narody zaczęły istnieć aż do tego czasu. W tym czasie twój lud zostanie wybawiony, każdy, kto znajdzie się zapisany w księdze. (2) A wielu z tych, którzy śpią w prochu ziemi, obudzi się, jedni do życia wiecznego, a drudzy ku hańbie i wiecznej pogardzie. (3)Ci, którzy są mądrzy, będą świecić jak blask firmamentu, a ci, którzy przyprowadzili wielu do sprawiedliwości – jak gwiazdy na wieki wieków. (4) Ale ty Danielu zamknij te słowa i zapieczętuj tę księgę aż do czasu ostatecznego. Wielu będzie przebiegać, a pomnoży się wiedza.

Ważne informacje:

  • o śnie umarłych -> #...szeol
  • o zmartwychwstaniu ?
  • o zapisaniu w księdze.
  • o wyróżnieniu mądrych i tych, którzy przyprowadzili do sprawiedliwości

#d3. Wrzucanie do jeziora ognia, czyli śmierć druga

#d4. Przemijanie nieba i ziemi (przenieść tu)

#d5. Wyrzucanie na zewnątrz ????

 


Kategorie: _blog, teologia / eschatologia, _robocze


Słowa kluczowe: sąd ostateczny, tysiącletnie królestwo, armagedon, 1tes4, przypowieść o pannach, przypowieść o minach, co po śmierci


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
13 lutego 2019 (środa), 17:29:29

Okresy, plan dziejów, ważne wydarzenia

To roboczy materiał. Wsadzam w tabelkę cały plan dziejów ale jak zacznę sobie to tu opisywać to wyjdzie coś potężnego.... nich więc będą to tylko robocze notatki.

Podobne notatki to:

 

Okresy i wydarzenia

Raj - okres niewinności

  • Stworzenie nieba i ziemi
  • Stworzenie człowieka
  • Upadek

Ziemia utracona

  • Wypędzenie z raju
  • Potop i przymierze
  • Wybranie narodu i objawienie prawa

Odzyskiwanie

  • Ukrzyżowanie Jezusa (odkupienie)
  • Zmartwychwstanie
  • Zesłanie Ducha
  • Praca w świecie i nad światem wykonana przez uczniów Jezusa
  • Nowe stworzenie przyjmujących Pan Jezusa

Objawienie się Królestwa Mesjasza - zapewne 1000 lat

  • Połączenie Ciała Chrystusowego na dźwięk trąby (umarli w Chrystusie zmartwychwstaną, żywi zostają pochwyceni i przemienieni) 1Tes4:13, 1Kor15:51-53
  • Trybunał Chrystusowy (zapłata, nagroda dla sług Jezusa za dzieło wykonane (1Kor3:8-15, 2Kor5:10, Łk 19:11-28, Mt 25:14-30, Rz 14:10)
  • Pojawienie się antychrysta na ziemi
    • wielkie odstępstwo (2Tes2:1nn)
    • antychryst w świątyni Boga
  • Ucisk Jakuba
  • Wesele Baranka (ale to w niebie) (Ap19:1-10)
  • Przyjście Jezusa ze świętymi i Armagedon Ap 19:11n

Nowa Ziemia i Nowe Niebo

  • kapłani Boga i Chrystusa, królować z nim będą na 1000 lat a druga śmierć ich nie rusza (Ap 20:6)
  • Ostatni bunt
  • Drugie zmartwychwstanie i sąd ostateczny
  • Zwinięcie tej ziemi i tego nieba no i pojawia się nowe

 

 Miejsca, które mówią o sądzie sług Jezusa:

  • 1Kor3:8-15 - zapłata za dzieło, ale dzieło jest wypróbowane w ogniu, bo ważne czy ze złota, drogich kamieni czy też z drewna i słomy
  • 2Kor5:10 - wszyscy staniemy przed trybunałem aby odebrać zapłatę za uczynki dokonane w ciele
  • Łk 19:11-28 - o minach (grzywnach) - zapłata: zarządzanie miastami w miejscu radości swojego Pana
  • Mt 25:14-30 - przypowieść o minach - nagroda: ustanowienie nad wieloma rzeczami
  • Rz 14:10 - wszyscy (bracia) staniemy przed trybunałem Chrystusa.

Kategorie: biblia, _blog, teologia / eschatologia, _robocze


Słowa kluczowe: pochwycenie, zmartwychwstanie, pierwsze zmartwychwstanie, plan dziejów, odkupienie, nowe narodzenie, tysiącletnie królestwo, nowa ziemia, nowe niebo


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
21 stycznia 2019 (poniedziałek), 17:04:04

Trójca w Biblii

 

Słowo Trójca w Biblii nie występuje, ale znajduję w niej miejsca, w których osoby Boga pojawiają się obok siebie. Tu sobie je zachowuję, głównie cytując w przekładzie Toruńskim, bo najbardziej dosłowny, i na najlepszym tekście greckim oparty.

2Kor 13:13
Łaska Pana Jezusa Chrystusa i miłość Boga, i społeczność Ducha Świętego z wami wszystkimi. Amen.

Mt 28:19
Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

1J 5:7
Trzej bowiem świadczą w niebie: Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej jedno są.


A tu są 3 osoby Boga we wspólnej akcji:

Mt 3:16-17 tpnt (16) A gdy Jezus został ochrzczony, zaraz wyszedł z wody, a oto zostały Mu otwarte niebiosa i widział Ducha Bożego, zstępującego jakby gołębica i przychodzącego na Niego. (17) I oto rozległ się głos z nieba (czyj głos?), mówiący: Ten jest Synem moim umiłowanym, w którym znalazłem upodobanie.

Co widać: (#1) czyjś głos z nieba zapewnia, że Jezus to jego Syn, ale to słychać a nie widać, (#2) widać Jezusa, na którego zstępuje (#3) Duch Boży.


A tu Paweł pisze o jedności, bo Tajemnym planem Boga ujawnianym w Liście do Efezjan Kościołowi przez objawienie dane Pawłowi jest jedność wszystkiego. Dokładnie (przekład dosłowny) czytamy tu tak:

Ef 4:3-6 tpnt (3) Gorliwie strzegąc jedności Ducha w spójni pokoju. (4) Jedno ciało i jeden Duch, jak też zostaliście wezwani w jednej nadziei waszego powołania. (5) Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest, (6) Jeden Bóg i Ojciec wszystkich, który jest ponad wszystkich, przez wszystkich i we wszystkich was.

Na 7 wyznaczników jedności 3 dotyczą Boga: Duch, Pan i Bóg - Ojciec wszystkich.
Pozostałe 4 to: ciało, powołanie, wiara, chrzest.


A tu znowu akcja. Paweł wstawia się za wierzącymi w Kościele i 3 osoby mają w to jego wstawiennictwo zaangażowane. Cytuję bardziej poetycki przekład gdański:

Ef 3:14nn ubg (14) Dlatego zginam swoje kolana przed Ojcem naszego Pana Jezusa Chrystusa (15) od którego cała rodzina na niebie i na ziemi bierze swoją nazwę (16) aby według bogactwa swej chwały sprawił, żeby wasz wewnętrzny człowiek był utwierdzony mocą przez jego (kogo?) Ducha; (17) Aby Chrystus przez wiarę mieszkał w waszych sercach, abyście zakorzenieni i ugruntowani w miłości (18) mogli pojąć wraz ze wszystkimi świętymi, jaka jest szerokość, długość, głębokość i wysokość; (19) i poznać miłość Chrystusa, która przewyższa wszelkie poznanie, abyście zostali napełnieni całą pełnią Boga.

(20) Temu zaś (komu?), który według mocy działającej w nas może uczynić o wiele obficiej ponad to wszystko, o co prosimy albo o czym myślimy; (21) Jemu niech będzie chwała w kościele przez Chrystusa Jezusa po wszystkie pokolenia na wieki wieków. Amen.

Co tu widać: (#1) Ojca, (#2) Pana Jezusa Chrystusa, (#3) i Jego (kogo?) Ducha.

Przy okazji znajduję kolejne nożyczki Nestle i Alanda - otóż przekłady BT, BW a nawet Zaręba (EIB) w wersecie .14 nie mają informacji o tym, że Jezus Chrystus jest Panem, i że Ojciec jest Jego Ojcem. Wycieli.


I kolejna akcja:

Ga 4:4-6 tpnt (4) Lecz gdy przyszło wypełnienie czasu, posłał Bóg swojego Syna, który narodził się z kobiety i narodził się pod Prawem, (5) Aby wykupić tych, którzy byli pod Prawem, abyśmy dostąpili usynowienia. (6) A ponieważ jesteście synami, dlatego Bóg posłał do serc waszych Ducha swojego Syna, wołającego: Abba, Tato!

Co tu widać: Boga działającego oraz  (#1) Tatę (Abba), (#2) Bożego Syna, (#3) Ducha Chrystusa.


Kategorie: _blog, teologia


Słowa kluczowe: biblia, trójca, bóg ojciec, duch święty


Komentarze: (5)

Luke8l, February 12, 2019 13:37 Skomentuj komentarz


Najlepszym tekście greckim? Co z The New Testament in the Original Greek: Byzantine Textform 2018? W czym jest gorszy?

wojtek, February 18, 2019 16:14 Skomentuj komentarz


Z tekstem bizantyjskim to dopiero się poznaję, a właściwie poznaję się z jednym bratem, który bardzo lubi ten tekst, obcuje z nim często a nawet zamierza z innymi braćmi tłumaczenie tegoż na polski.

Ale pomiędzy tekstem bizantyjskim a TR już takich wielki różnic nie ma (choć jest tam ponoć więcej) a różnice pomiędzy TR a NA są, i to są na tyle znaczne, że póki co za najlepszy TR uważam, choć niekoniecznie musi tak być.

No dobrze - aby nie dyskutować w miejscu, gdzie dyskusja nie jest potrzebna napiszę świadectwo:

1. Jeszcze kilka lat temu myślałem, że zwolennicy tzw. Only KJV to świry :-)
2. Dziś pracę W-H i N-A odbieram jako część diabelskiego ataku na Pismo
3. Ciesze się, że w Kościele jest dyskusja na ten temat.
4. Cieszę się, że wiele osób już docenia tłumaczenia z TR (czyli u nas UBG).

No i jeszcze cieszę się, że tak bardzo poziom wiedzy biblijnej w kraju wzrasta. Fajnie.

Luke8l, February 19, 2019 17:01 Skomentuj komentarz


To prawda, że z reguły między tekstem Bizantyjskim a TR nie ma dużych różnic, jednak jest kila wyjątków. Takich wersetów jak Dz 8:37, Dz 15:34, czy Łk 17:36 w tekście bizantyjskim w ogóle nie ma. W TR zostały zaczerpnięte z tekstu zachodniego. Brakuje też słynnej Commy Johanneum. Poza tym tekst Bizantyjski w J 14:14 ma "Jeśli o coś MNIE poprosicie w moje imię, Ja to spełnię" a w Textus Receptus, więc i w BG/UBG/TNP ten kluczowy zaimek jest pominięty. Do tego, jak zauważył Scrivener TR ma wstawki z tekstu cezarejskiego oraz łacińskiej Wulgaty, m. in. ostatnie sześć wierszy Apokalipsy pochodzi z Wulgaty. Przy czym Erazm tłumacząc z łaciny na grekę popełnił błąd w w wersecie dziewiętnastym, gdzie zamiast "z drzewa życia" (jak w Byz i innych greckich tekstach) jest "z księgi życia".
Czy w takim razie coś, co jest kompilacją kilku tekstów greckich oraz łacińskiej Wulgaty słusznie zasługuje na miano najlepszego tekstu greckiego?

Przy okazji, od 2013 roku trwają prace nad polskim przekładem Nowego Testamentu z Bizantyjskiego Tekstu Większościowego, ale coś nie widać postępów - http://berea.edu.pl/nowy-testament/

Ma marginesie, mogę polecić ciekawą książkę - Dwie wersje Dziejów Apostolskich - porównanie tekstu standardowego i zachodniego.

wojtek, February 25, 2019 14:29 Skomentuj komentarz


Ale ten błąd Erazma z końcówką Apokalipsy to chyba tylko w jego pierwszym wydaniu był. Przecież Erazm do drugiego wydania miał już więcej manuskryptów, a po Erazmie to już całkiem sporo przebadali i takie kombinacje jak w tym pierwszym przypadku nie musiały być robione.

Nie mam siły tego teraz sprawdzać, ale jak to jest w UBG i TPNT - dalej jest źle? Niemożliwe. Sprawdzisz?

Luke8l, March 2, 2019 09:58 Skomentuj komentarz


To prawda, że Erazm do drugiego wydania miał więcej manuskryptów, ale ponoć nie pamiętał już które partie tekstu zapożyczył z Wulgaty i ich nie zrewidował. Niestety do dziś TR zawiera błąd w AP 22:19 i wszystkie przekłady bazujące na nim mają "z księgi życia". Tylko TNP się trochę broni, bo ma dodany przypis ***mss Byz: drzewa życia.

Skomentuj notkę
22 grudnia 2018 (sobota), 22:14:14

Gdy Kościół był młody

Zachowuję coś, co przesłał mi mailem Karol. Autor: Ernest Loosley


(...)
CZĘŚĆ I

Gdy Kościół był młody:
Nie miał: - budynków - grup wyznaniowych (denominacji) - struktur organizacyjnych - Nowego Testamentu - własnego słownictwa - systemu dogmatycznego - niedzielnego odpoczynku (w pogańskim świecie)

1. BUDYNKI

Gdy Kościół był bardzo młody, nie miał budynków. Zacznijmy nasze rozważania od tego uderzającego faktu. To, że Kościół nie miał budynków, jest najbardziej widocznym elementem odróżniającym Kościół na początku od Kościoła dzisiejszego. W umysłach większości dzisiejszych ludzi słowo "kościół" oznacza na przede wszystkim budynek sakralny, rzadko kiedy coś więcej. A jednak na samym początku pierwotny Kościół nie posiadał budynków i skutecznie działał przez wiele lat nie wznosząc żadnych budowli. Ten znaczący fakt, może nas wiele nauczyć na temat istoty charakteru Kościoła. W ciągu pierwszych kilku lat swojego istnienia Kościół zgromadzał się w świątyni jerozolimskiej. Władze żydowskie wkrótce zwróciły się przeciwko niemu i zabroniły wykorzystywania świętych miejsc do głoszenia ewangelii. Podobnie, gdy nowy ruch rozprzestrzenił się poza Palestynę, żydowskie synagogi były najczęstszym miejscem, gdzie apostołowie rozpoczynali swoją misję (Dz 13,5.14.43; 14,1; 17,1.2.10.17; 18,4.26; 19,8). Otwarcie, na jakie zdobywały się te z natury zamknięte społeczności żydowskie, gdziekolwiek docierali apostołowie, było zjawiskiem sprzyjającym i przygotowanym przez Opatrzność. Lecz co działo się wówczas, gdy te drzwi zamykały się przed nimi, jak to się wkrótce okazywało? (Dz 18,7; 19,9). Apostołom nawet nie przychodziło na myśl, aby nabywać lub wznosić "chrześcijańskie" budynki. Nie ma żadnego dowodu na istnienie jakiegokolwiek chrześcijańskiego budynku w czasach Nowego Testamentu i jeszcze długo potem.1 Aż do czasu nawrócenia się cesarza Konstantyna na początku czwartego wieku nie wzniesiono niczego, co miałoby "kościelne" ambicje architektoniczne.2 Przez cały ten czas Kościół wykonywał swoją misję bez własnych budynków oraz bez ciężarów i odpowiedzialności, jakie nakłada na właściciela posiadanie nieruchomości. To samozaparcie świadczyło o mądrości. Oczekiwanie na rychły powrót Pana w naturalny sposób powodowało, że wydatki na nieruchomości stawały się niepotrzebne. Sytuacja zmieniła się po kilkudziesięciu latach, lecz nawet gdy nadzieje na Jego rychły powrót opadły, Kościół ciągle nie posiadał budynków. Natomiast tym, co rzeczywiście ciągle trwało, były nowe fale prześladowań, które pojawiały się przez trzy pierwsze wieki chrześcijaństwa. Wówczas nieruchomości kościelne, jeśliby Kościół takowe posiadał, byłyby pierwszą rzeczą, którą by utracił. Budynki byłyby narażone na ataki i konfiskaty bardziej niż sami chrześcijanie.3 Było więc wiele mądrości w postępowaniu chrześcijan, unikających podejmowania budowy miejsc na zgromadzenia. Gdzie więc chrześcijanie zgromadzali się na nabożeństwa i dla podtrzymywania społeczności? Istnieją dowody, że w niektórych miejscowościach zapewniali sobie prawo do legalnej egzystencji przez rejestrowanie się w formie towarzystwa pogrzebowego4 i jako takie towarzystwo wynajmowali szkoły lub sale, które służyły im jako miejsca zgromadzeń. (Takie rozwiązania zdarzały się jednak dopiero w późniejszym okresie.) W okresie apostolskim chrześcijanie zazwyczaj zgromadzali się w prywatnych domach. Fakt
ten znajduje częste potwierdzenie w Nowym Testamencie. Wzmianka o uczęszczaniu do świątyni (Dz 2,46) ma bezpośredni ciąg dalszy w praktykowaniu "łamania chleba po domach". Powtarza się to na końcu 5. rozdziału Księgi Dziejów: "Nie przestawali też codziennie w świątyni i po domach nauczać i zwiastować dobrą nowinę o Chrystusie Jezusie". Nie wszystkie domy uczniów były jednakowo wygodne, lecz wydaje się, że ci, którzy mieli odpowiednie pomieszczenia, oddawali je do dyspozycji Kościoła. Życie i aktywność społeczna były ściśle związane z domami członków wspólnoty. Wśród pierwszych, którzy otworzyli swoje domy dla chrześcijan w Jerozolimie, była Maria, matka Jana Marka. Gdy Piotr został uwolniony z więzienia w środku nocy, instynktownie skierował swoje kroki do tego właśnie domu, "gdzie było wielu zgromadzonych na modlitwie" (Dz 12,12). W innym miejscu Nowego Testamentu czytamy, że Pryska i Akwila mieli "zbór w ich domu" (Rz 16,5; 1Kor 16,19), podobnie było w przypadku Nymfasa (Kol 4,15) i Filemona (w. 2). W Koryncie, po opuszczeniu synagogi, Paweł kontynuował działalność w domu Tycjusza Justusa, "bojącego się Boga, którego dom sąsiadował z synagogą" (Dz 18,7). Te cytaty wskazują, że zgromadzanie się w domach było powszechnie stosowaną praktyką! Musimy więc uświadomić sobie, że pierwotny Kościół regularnie zbierał się w małych, domowych grupach, prowadząc nabożeństwa, praktykując społeczność i obchodząc wieczerzę Pańską wśród bezceremonialnego otoczenia swoich rodzinnych domów! Czasami, dla celów ewangelizacyjnych, apostołowie angażowali się w działalność na zewnątrz i wynajmowali jakiś budynek. W Efezie (po rozstaniu się z władzami synagogi) Paweł "począł codziennie nauczać w szkole Tyranosa" (Dz 19,9). Wydaje się, że była to sala wykładowa, która mogła być wynajmowana lub udostępniana do takich celów. Prawdopodobnie Pawłowi nigdy się nie zdarzyło, aby gdziekolwiek rozpoczął zbieranie funduszów na zapewnienie lokalnemu zborowi miejsca na nabożeństwa. Fundusze, które zbierał, były przeznaczone na zupełnie inny cel: na pomoc ubogim wierzącym w Jerozolimie (Rz 15,25-27; 1Kor 16,1-3; 2Kor 8,1-4; 9,1-2; Gal 2,10; Dz 24,17). Pomoc materialna dla tych, którzy całkowicie poświęcili się pracy Pańskiej, była również istotnym elementem ofiarności w chrześcijańskich wspólnotach (1Kor 9; 1Tes 2,9; 2Tes 3,8-9). Tak, pierwsi chrześcijanie zbierali pieniądze. Ale dzisiaj w tej sferze budynki zajmują pierwsze miejsce, a wspólnota - drugie. Dzisiejsza pomoc charytatywna (filantropia) wlecze się daleko z tyłu, na trzecim planie potrzeb. Pomoc charytatywna, gdy Kościół był młody, zajmowała, jak się wydaje, pierwsze miejsce, wspieranie pracowników - drugie, podczas gdy opłaty za budynki występowały jedynie okazjonalnie przy wynajmowaniu pomieszczeń. Pierwsi chrześcijanie zupełnie nie znali problemu podejmowania specjalnych wysiłków na zakup gruntu, wznoszenie budynku lub spłacanie zaciągniętej na ten cel pożyczki. Sił, których nie tracono na budynki, można było użyć dla bardziej duchowych celów. Dzisiaj nasze nieruchomości są często naszym problemem. Próbując ewangelizować jakąś okolicę, wznosimy tam budynek i w ten sposób zostajemy przygwożdżeni do tego miejsca. W ciągu jednego lub dwóch pokoleń okolica może się zupełnie zmienić, lecz my tam zostajemy, uwiązani do budynku. Otoczenie może zamienić się w teren, gdzie są tylko sklepy, biura i składy, ale budowla pozostaje w miejscu, nieruchoma i wieczysta. Dotrzymywanie kroku zmianom społecznym i zapewnianie duchowej posługi ludziom w zmieniających się warunkach staje się znacznie trudniejsze, gdy Kościół jest obciążony problemem nieruchomości. Dla pierwszych chrześcijan taki problem nie istniał. Niebywale trudno jest nam wyobrazić sobie, abyśmy mogli znowu znaleźć się na etapie rozwoju chrześcijaństwa sprzed okresu istnienia budynków kościelnych. Dla nas całe życie i działalność Kościoła od stuleci skupiały się w budynkach. Ale czy mamy rację? Ewangelizacja ludzi i wznoszenie budynków stanowią jedno wspólne dzieło. Czy musimy najpierw postarać się o grunt i postawić budynek kościelny, aby dotrzeć do ludzi i pozyskać ich dla Chrystusa? Komuniści uważali, że takie kroki nie są niezbędne do rozprzestrzeniania propagandy. Wydaje się, że dążąc do pozyskania świata dla idei komunizmu, nie traktowali jako ważnej sprawy budowania sal i wypełniania ich słuchaczami. Celem, dla którego podejmujemy wysiłki, nie jest wypełnienie budynków wiernymi, lecz pozyskanie ludzi dla nowej drogi życia, aby Chrystus stał się ich Zbawicielem i Panem. Świadectwo o tej nowej drodze musi zrodzić się przede wszystkim w zwykłym, codziennym toku życia.
W ciągu bieżącego stulecia ludzie stali się bardziej ruchliwi. Dom mieszkalny nie musi stać w centrum zatłoczonego miasta, aby zapewnić ludziom wygody. Coraz częściej stawia się domy luźno rozrzucone na obrzeżach miasta. Dawniej wieś była na ogół zespołem domów skupionych wokół kościoła. Obecnie ludzie mogą mieszkać wszędzie.5 To rosnące rozproszenie populacji bardzo utrudnia Kościołowi misję towarzyszenia ludziom. Gdzie mają stać budynki kościelne, jeśli nie ma oczywistego centrum życia społecznego? Nie można ich stawiać wzdłuż drogi co kilometr lub dwa, a przecież nie ma innego rozwiązania tego problemu, przynajmniej z punktu widzenia sposobu myślenia, do którego nawykliśmy. Poza tym w każdym niemal domu jest odbiornik radiowy i tą drogą każdy może posłuchać zwiastowania, jakiego tylko zapragnie.6 Pozostaje jedynie nie zaspokojona potrzeba społeczności z innymi w uwielbianiu Boga i w modlitwie. Tymczasem poczucie wspólnoty i udział w nabożeństwie domowym - to dwie niemal nierozdzielne rzeczy. Nasuwa się nieodparte pytanie: w jaki sposób Kościół mógłby sprostać obecnej, ciągle zmieniającej się sytuacji, gdyby nigdy nie miał budynków kościelnych? Trzeba by się zastanowić, czy odpowiedź nie jest następująca: Kościół musiałby rozwinąć i upowszechnić ideę "zborów domowych", zachęcając grupy sąsiadów do zgromadzania się w domach poszczególnych ludzi i do brania aktywnego udziału w społeczności w mniejszych grupach. Znacznej części problemów, które nękają nas obecnie, nie da się rozwiązać w ramach tradycyjnego budowania miejsc na nabożeństwa. Musimy przestawić nasz sposób myślenia na inny tor. A Kościół pierwszego wieku może nam coś pożytecznego zasugerować, po prostu dlatego, że wtedy jeszcze nie ustanowiono doktryny twierdzącej, iż jeśli chcesz zdobyć człowieka dla Chrystusa, to musi on przede wszystkim przyjść i zasiąść w budynku kościelnym podczas nabożeństwa. Jest jeszcze inny, głębiej sięgający problem, który dotyczy związku budynków z rozwojem chrześcijaństwa. Ponieważ na początku Kościół nie posiadał budynków, groziło mu mniejsze niebezpieczeństwo nadawania nieproporcjonalnej wartości rzeczom materialnym kosztem duchowych. Nam zaś grozi niebezpieczeństwo przykładania zbyt wielkiej wagi do budynków i spraw, które są z nimi związane. Posłuchajmy, co mówi Pan: "Nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie oddawali czci Ojcu. [...] Nadchodzi godzina i teraz jest, kiedy prawdziwi czciciele będą oddawali Ojcu cześć w duchu i w prawdzie; bo i Ojciec takich szuka, którzy by Mu tak cześć oddawali. Bóg jest duchem, a ci, którzy Mu cześć oddają, winni mu ją oddawać w duchu i w prawdzie" (J 4,19-24). W tych słowach Chrystus wyraził fundamentalną zasadę oddawania czci Bogu. Miejsce jest nie istotne: "tu" lub "tam" nie ma żadnego znaczenia. Chodzi nie o zewnętrzne miejsce pobytu, lecz o życie i ducha w ludzkim wnętrzu. Nie pozwólmy, aby pochłonęły nas sprawy materialne i zewnętrzne; skoncentrujmy się raczej na rzeczach duchowych i wiecznych. Nawet najtrwalsze rzeczy materialne podlegają rozpadowi. Mole i rdza dokonują swego dzieła. Budynki kościelne niszczeją tak samo jak budynki świeckie. "To wszystko ma ulec zagładzie." (2Ptr 3,11) Jezus powiedział również: "Czy widzisz te wielkie budowle? Nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie został rozwalony" (Mk 13,2). Ostaną się nie rozpadające się kamienie, lecz nieśmiertelne ludzkie życie.7 Sprawą o najwyższym znaczeniu musi być dla nas to, co się ostanie, gdy najtrwalsze ziemskie rzeczy będą się rozpadać. Kaplica, do której przychodzisz na nabożeństwo, może pewnego dnia zostać zburzona. Co wtedy poczniesz? Prawdziwy, nieprzemijający Kościół nie jest zbudowany z cegieł lub kamieni. Prawdziwy Kościół i jego architektura nie noszą żadnego podobieństwa do wzorców podawanych w podręcznikach. Jest on zbudowany z ludzkiego materiału, który Pan kształtuje dzień po dniu, aby coraz bardziej przypominał Jego ideał. Oddawanie czci Bogu nie polega na wyznaczeniu godzin nabożeństw, szczególnych dni i poświęconych miejsc. Oddawanie czci polega na otwarciu umysłu i serca przed Bogiem, któremu oddaje się cześć. To jest ta prawdziwa budowla, którą prawdziwi słudzy Chrystusa budują od pierwszych dni Kościoła. Gdy Kościół był młody, nie miał żadnych budynków, z wyjątkiem jednej budowli nie zbudowanej rękami ludzkimi.

2. GRUPY WYZNANIOWE

Gdy Kościół był młody, nie miał żadnych grup wyznaniowych. Oto kolejna wielka różnica w porównaniu z dzisiejszym Kościołem. Jako coś oczywistego łączymy pojęcie Kościoła chrześcijańskiego z istnieniem denominacji. W potocznej mowie używamy słowa "Kościół" w sensie, jaki nie był znany w czasach Nowego Testamentu: "Do jakiego Kościoła należysz?" Natomiast w czasach Nowego Testamentu "Kościół" oznaczał albo ogół wierzących w Chrystusa, albo lokalne zgromadzenie (zbór) w jakiejś miejscowości. "Kościół" nigdy nie oznaczał jakiejś części chrześcijan, oddzielonych od reszty z racji swoich wierzeń lub praktyk. Pomimo pojawiających się trudności, które groziły powstaniem tragicznych rozłamów we wspólnocie, ta zasada charakteryzowała Kościół w pierwszym wieku jego istnienia. Opisując najwcześniejszy okres historii Kościoła Łukasz często używa wyrażenia "jednomyślnie" (Dz 1,14; 2,46; 4,24; 5,12; 15,25). Jednomyślność naśladowców Chrystusa była cechą charakterystyczną, którą, zdaniem Łukasza, należało odnotować. Przywódcy szczerze starali się utrzymać istnienie tej jedności, chociaż w praktyce była to jedna z najtrudniejszych rzeczy do zrobienia. I rzeczywiście, nie upłynęło wiele czasu, gdy we wspólnocie i organizacji Kościoła zaczęły się pojawiać sprzeczne szkoły myślenia. Dobrze znany hymn "Szczęśliwi ci, którzy pierwsi uwierzyli" ("Happy the souls that first believed") opisuje sytuację przed rozłamem tak, jak ją rozumiał Charles Wesley: "Pełni cichości i prostoty naśladowcy Baranka Żyli tym samym, mówili i myśleli to samo." Jeśli nawet było to prawdą, to jednak nie pozostało prawdą na zawsze! To, że pierwotny Kościół nie znał żadnych podziałów denominacyjnych, charakteryzujących jego późniejszą historię, nie wynikało z ujednoliconego sposobu myślenia i postępowania, lecz z faktu, że istniało coś, co łączyło ich wszystkich w jedność pomimo różnic w poglądach. Ludzie odpowiedzialni walczyli o utrzymanie jedności, podczas gdy współcześni walczą o utrzymanie podziałów. Różnice poglądów, które powstawały w tamtych czasach, były równie poważne jak współczesne spory doktrynalne. Jednak w przeciwieństwie do dzisiejszych czasów odmienność ówczesnej sytuacji polegała na dojrzałości duchowej ludzi zaangażowanych w spór. Sobór w Jerozolimie, opisany w 15. rozdziale Dziejów, miał wielkie znaczenie historyczne i pociągnął za sobą wiele skutków. Można się domyślać, że w tej sytuacji łatwo mogły się zrodzić podziały denominacyjne. Przywódcy Kościoła uświadamiali sobie to niebezpieczeństwo i podjęli kroki przeciwdziałające rozłamowi. Jeśli nawet ich decyzje (w. 28 nn.) wydają się nam logicznie niekonsekwentne, to mimo wszystko posłużyły zachowaniu jedności Kościoła. W całej historii Kościoła można znaleźć wiele podobnych przeciwstawnych tendencji - obejmujących szerokie lub wąskie zagadnienia, poglądy liberalne i konserwatywne, tolerancyjne i surowe - jednakże zbyt często rywalizujący liderzy przejawiali taką złość i postawę wykluczającą wszelki kompromis, że nie szukali i nie znajdowali żadnego porozumienia. Zbór w Koryncie jest ilustracją działania jeszcze innego czynnika prowadzącego do rozłamów. Pewne grupy zborowników podkreślały swoją odrębną, grupową lojalność za pomocą partyjnych haseł, takich jak "Ja jestem Pawłowy, a ja Apollosowy, a ja Kefasowy", inni natomiast (prawdopodobnie w duchu takiej samej nienawiści do pozostałych partii) określali siebie jako "Chrystusowych" (1Kor 1,12). Używanie imion przywódców jako punktu wyjścia dla rozłamu jest zjawiskiem często występującym w sferze religii; por. luteranie, brownici, wesleyanie, cambellici itd. Jakże łatwo separatystyczny ruch w Kościele może skupić się wokół nazwiska jednego z wybitnych liderów. Na uznanie zasługuje fakt, że w pierwotnym Kościele - pomimo pojawiających się czasami ostrych sporów (np. Gal 2,11) - osobiste stosunki między przywódcami miały wpływ raczej jednoczący niż prowadzący do rozłamów. Jeszcze inna możliwość rozłamów pojawiła się w związku z organizacją. W miarę jak rozwijała się praca i pomnażała się liczba wiernych, powstawało pytanie, na jakich zasadach ma się opierać organizacja codziennego życia Kościoła. Czy skuteczniej i lepiej będzie on funkcjonować w ten, czy też w inny sposób?
W najwcześniejszym okresie praktycznie wszyscy, którzy przyłączali się do społeczności Ciała Chrystusowego, poprzednio chodzili do synagogi. W późniejszym okresie do zborów dołączali ludzie nowo nawróceni wprost z pogańskiego świata, którzy nie wnosili z sobą uprzedniej znajomości synagogi. Lecz mimo to ich przeżyciu Chrystusa ani doświadczeniu wzajemnej społeczności niczego nie brakowało. Otaczający świat podsuwał różne wzory i modele organizacyjne (przykłady synagogi, społeczeństwa, rodziny i władz państwowych), ale jak Kościół powinien zorganizować swoje powszednie życie? Każdy rodzaj otoczenia wywierał nań jakiś wpływ. Nie było więc zasadniczego powodu, żeby poszczególne społeczności chrześcijańskie miały zaadaptować do swoich potrzeb dokładnie ten sam model. Dr Streeter ("The Primitive Church") utrzymuje, że istnieją ślady siedmiu różnych określeń Kościoła w Nowym Testamencie i we wczesnej literaturze chrześcijańskiej. Episkopalianie, prezbiterianie i independenci (niezależni) - wszyscy mogą uzasadnić swój szczególny porządek kościelny na podstawie odpowiednich fragmentów Pisma. Jest więc jasne, że było wiele okazji do rozłamów, gdy tylko dochodziło do dyskusji na temat "porządku". Jeśliby ktoś był dostatecznie głupi, żeby wysunąć ideę, że jeden typ organizacji życia kościelnego jest prawidłowy, a wszystkie inne błędne, to taki spór mógłby stać się źródłem rozłamu w Kościele. A więc znowu mamy element, który łatwo mógł wytworzyć "denominacje". Tak się jednak nie działo! Kościół pierwotny zachowywał jedność nie dlatego, że nie było powodów do podziałów. Możliwości podziałów, jak widzieliśmy, istniały! Czy podział na denominacje - z czym mamy dziś do czynienia - był nieunikniony? Czy to jest jedyna odpowiedź na powszechny uniformizm? Jeśli różnorodność może istnieć tylko na bazie podziałów, to musimy zaakceptować podziały. Za wszelką cenę musimy zachować prawo do wolności, samodzielnego myślenia, obrony własnego punktu widzenia, wnoszenia osobistego wkładu w wiarę, którą wyznajemy. Jeśli ta wolność jest możliwa jedynie w systemie oddzielnych wspólnot, wówczas musimy zaakceptować tę sytuację. Jednakże Kościołowi, gdy był bardzo młody, udało się w jakiś sposób utrzymać jedność pomimo, że już wtedy pojawiło się tak wiele tendencji rozłamowych. Jak Kościół pierwotny zachowywał jedność ducha w spójni pokoju? Jak udawało im się zachować jedność pomimo różnorodności idei, różnic zdań między liderami, rozmaitości sposobów wyrażania się i wielu autorytetów oraz mnóstwa innych czynników, które powodowały podziały? Na szczęście mamy dokumenty, które pokazują nam przykłady przywódców, którzy stanęli wobec takiego problemu i poradzili sobie z nim. Spośród wszystkich miejsc Korynt był chyba najlepszym przykładem zboru, w którym szczególnie przejawiały się elementy różnorodności. Był to, jak wielu współczesnych duchownych mogłoby go określić, "bardzo trudny zbór". "Zbór koryncki był pełny sporów - nie tylko na temat wierzeń i praktyk, ale również w sprawach konkretnych, w których członkowie pozywali się do sądów; działy się również jeszcze gorsze skandale. Grecy, którzy stanowili w nim większość, mieli wszystkie wady greckiego umysłu, ale niewiele, jak się wydaje, z jego wielkości, dlatego też zbór cechował się wszelkiego rodzaju błędnym rozumowaniem. Jego członkowie wywodzili się z judaizmu i z pogan. Byli wśród nich asceci i wegetarianie, [...] grupa 'uduchowionych', którzy popadali w transy, miewali wizje i w ekstazie 'mówili językami'. Z tą grupą stowarzyszona, a może nawet skonfliktowana, lecz na pewno podobna do niej, była inna, pełna sprzeczności grupa - wyzwolona z ciała, żyjąca w duchu i dlatego swobodnie oddająca się cielesnym przyjemnościom, podczas gdy dusza wznosiła się ponad to wszystko. Kwitła rozmaitego typu teozofia oraz wszelkiego rodzaju dziwactwa - jednym z nich był chrzest w intencji zmarłych - a wszystko to działo się w atmosferze zmąconego rozumowania."8 Mamy tu wszystkie elementy postawy rozłamowej i doprowadzone do absurdu podziały na denominacje. Jaką metodę zastosował Paweł, aby rozprawić się z tego rodzaju niebezpieczeństwem, które mogło podzielić Kościół na wiele skłóconych sekt? Główną rzeczą, najistotniejszą i mającą trwałą wartość, którą zajmuje się Paweł, jest odejście od poszczególnych detali i skupienie uwagi na ideałach i zasadach. Wprowadza przy tym pojęcie
Kościola jako Ciała Chrystusa, a potem wyjaśnia i rozwija pełne znaczenie tej prawdy (1Kor 12). "Jesteście skomplikowaną zbiorowością ludzi, bardzo różniących się między sobą pod każdym względem; tak jak członki ludzkiego ciała różnicie się wielkością i kształtem, pozycją i funkcją. Lecz nie jesteście sobie wrodzy, tak jak członki ciała nie są wrogo względem siebie nastawione. Nie jesteście od siebie niezależni, tak jak członki ciała nie mogą udawać, że są niezależne. Nie powinniście niesfornie i przewrotnie postępować, tak jak pojedynczy członek ciała lub grupa członków nie może buntować się lub postępować nielojalnie wobec całości. Wszyscy tworzycie wspólnotę. Bogactwo różnorodności waszych darów podnosi użyteczność całego organizmu. Macie doskonałą rozpiętość zdolności, które możecie wykorzystać, wzajemnie pomagając sobie w służbie. Wy wszyscy, wraz z wszystkimi waszymi zdolnościami możecie doświadczać życia ciała jako całości; ciałem nie jest bowiem ten lub inny członek, ta lub inna grupa członków, ta lub inna część, lecz jesteście nim wszyscy, mocno z sobą wzajemnie związani." Przypowieść Pawła to wielka, natchniona deklaracja. Jego analiza zagadnienia jest majstersztykiem. W naszych czasach Ciało cierpi - i to niepotrzebnie - ponieważ nikt nie słucha poselstwa Pawła. Nikt dzisiaj nie nauczył się tej lekcji. Jest jednak jeszcze coś więcej. "Chcę wskazać wam jeszcze wspanialszą drogę - powiada apostoł. - Tym, czego wszyscy naprawdę potrzebujecie, jest więcej miłości. Nie bądźcie kłótliwi, nieuprzejmi i pewni siebie; miłujcie się nawzajem. Nie obrażajcie się i nie bądźcie nieżyczliwi, zapalczywi i gotowi wierzyć złu; miłujcie się nawzajem. Miłość jest cierpliwa i uprzejma. Miłość nie zna zazdrości. Miłość nie popisuje się i nie pyszni. Miłość nie jest niegrzeczna, egoistyczna, skora do gniewu ani nie myśli nic złego. Miłość nie raduje się z niesprawiedliwości, ale radośnie staje po stronie prawdy. Miłość nie baczy na błędy. Miłość jest pełna ufności, pełna nadziei, pełna wytrwałości. Miłość nigdy nie ustaje."9 Taka nauka dosięga korzeni rzeczy! Czy nie mogłaby nas uchronić przed niemal wszystkimi rozłamami, które nastąpiły w ciągu całej historii Kościoła? Czy nie mogłaby uleczyć wszystkich podziałów, które obecnie istnieją? Czy nie mogłaby pokazać, że naprawdę wszyscy należymy do Tego, którego imię nosimy? Gdy Kościół był bardzo młody, nie było w nim podziałów denominacyjnych. Gdy podrósł, stracił sprzed oczu ideał jedności. To przestało być cennym nabytkiem! Dzisiaj Kościół znowu musi szukać tej jedności. A gdy Kościół wojujący stanie się Kościołem triumfującym, jego podziały znikną wraz z wszystkimi innymi niedoskonałościami. Nazwy, sekty i podziały przeminą; Ty, o Chryste, będziesz wszystkim we wszystkim.

3. STRUKTURY ORGANIZACYJNE

Gdy Kościół był bardzo młody, nie miał struktur organizacyjnych ani przepisów postępowania. Aby w pełni pojąć znaczenie tego faktu, potrzeba chwili zastanowienia. Obecnie nie ma na świecie żadnej instytucji, która byłaby bardziej zorganizowana niż Kościół chrześcijański. A jeśli chodzi o zasady postępowania, to istnieje przynajmniej jedna na każdą sytuację. Pełny zestaw tych zasad tworzy wielkich rozmiarów zbiór oficjalnych pism. Część Kościoła, do której należę, posiada zasady postępowania spisane na ośmiuset stronach. Kiedy tylko chcę dowiedzieć się, co należy zrobić w danej sytuacji, zaglądam do skomplikowanego indeksu. Oszczędza się sobie wielu kłopotów, gdy żyje się według zasad. Nasze zasady określają wszystko i nie ma od nich odwołania. Kościół bez organizacji - toż to przecież rzecz prawie nie do pomyślenia! A jednak Jezus powołał swój Kościół w takich warunkach. I oczekiwał, że będzie on w stanie funkcjonować bez organizacyjnego skrępowania. Nie poświęcił również swego ziemskiego czasu na pouczanie swoich naśladowców, jak cały ruch ma być zorganizowany i kierowany. Miał coś ważniejszego do zrobienia.10 Jak kiedyś wysłał ich "bez sakiewki, torby i sandałów", tak samo teraz znowu wysyła ich bez wyposażenia, które współczesny Kościół uważa za niezbędne do działania. A mimo to apostołowie wyznali, że im "niczego nie brakowało" (Łk 22,35). Musimy przyznać, że ta potężna organizacja, którą mamy, należy do rzeczy nieistotnych i że bez niej nadal będzie istniał Kościół chrześcijański, skuteczny i zwycięski! Siła przekonywania Kościoła, która jest przejawem życia i która zmienia się i przystosowuje do
zmieniających się warunków - to jedno. Zupełnie czym innym jest sztywna i raz na zawsze ustalona forma. Nie można zaliczyć formy i organizacji Kościoła chrześcijańskiego do spraw najważniejszych i najistotniejszych. Te rzeczy, jak można wykazać, są nieistotne i drugorzędne. "Przez ponad sto pierwszych lat wszelka organizacja Kościoła musiała być mniej lub bardziej nieformalna i była bardziej sprawą moralnego prestiżu niż prawnego porządku."11 Wczesne dokumenty chrześcijańskie świadczą o rozwoju, który nie był wszędzie absolutnie jednakowy i jednolity. Rozwój Kościoła charakteryzował się lokalnymi różnicami i modyfikacjami. I znowu tego właśnie możemy oczekiwać, jeśli wierzymy, że to życie kształtuje formy, natomiast formy nie przynoszą życia. Wczesny Kościół odrzucał ideę, że tylko jedna forma jest słuszna i niezmienna. Począwszy od pierwszego rozdziału Dziejów Apostolskich obserwujemy podejmowanie przedsięwzięć, które miały zapewnić wspólnocie harmonijne odbywanie nabożeństw. "Jednomyślnie trwali w modlitwie" (w. 14). Następny rozdział (w. 46) pokazuje pewien rozwój, który nastąpił po wydarzeniach Pięćdziesiątnicy. "Codziennie też jednomyślnie uczęszczali do świątyni, a łamiąc chleb po domach" wzmacniali i podtrzymywali swoje nowo odkryte doświadczenie przez nabożeństwo i społeczność. Ich powszednie życie wzbogaciło się o następny element w czwartym rozdziale (w. 32 nn.). Nie poprzestając na duchowym wyrażaniu więzi i wspólnoty, co przeważało w ich środowisku, rozszerzyli przejawianie swojego duchowego życia na rzeczy materialne i zgodzili się wspólnie dzielić to, co posiadali. A więc można sądzić, że ten nowy krok traktowano wówczas jako taką samą część życia Kościoła, jak i poprzednie działania. Jeśli więc któraś z cech tego pierwotnego okresu może być traktowana jako precedens na przyszłość, to ta praktyka jest równie wyraźnie uzasadniona, jak każda inna. Dlaczego mamy tak starannie badać inne przejawy działalności z tamtego okresu, a pomijać właśnie ten? Temu "eksperymentowi" pozwolono przeminąć. Jednakże byłoby interesującą rzeczą postawić pytanie, dlaczego ten lub inny szczególny przejaw życia i społeczności pierwotnego Kościoła powinien być uważany za szczególnie ważny i na zawsze obowiązujący. Z drugiej strony, jak to się stało, że bez skrupułów pozwolono, aby elastyczność i brak formalizmu pierwotnego Kościoła przeminęły i zanikły? W miarę upływu lat przejawy życia Kościoła zmieniały się, aby dać wyraz wewnętrznemu życiu. "Forma" była wytworem ducha. Ta "forma" była elastyczna, a nie sztywna; przystosowująca się, nie ostateczna. Każdy krok podejmowano mając pewność, że żywy Duch Święty był obecny, aby podpowiedzieć i poprowadzić. Kiedy przestaje się polegać na obecności i prowadzeniu Ducha Świętego, wtedy nie ma znaczenia, czy organizacja jest elastyczna, czy też sztywna! W obu przypadkach Kościół przestaje wypełniać swoją funkcję w świecie. Każda grupa zgromadzająca się dla określonego celu składa się z ludzi posiadających rozmaite dary. Zdrowy rozsądek podpowiada, że powinniśmy wykorzystać dar każdego człowieka w taki sposób, aby mógł on wnieść najlepszy wkład w realizację wspólnego celu. Wydaje się, że to stanowiło fundamentalne założenie pierwotnej chrześcijańskiej wspólnoty. Kościół nie pojawił się jako wytwór umysłu Chrystusa w postaci całkowicie zaplanowanego porządku, ustalonych stanowisk i hierarchii. Pozostawiono wolne pole dla podejmowania takich kroków i rozwiązań, jakie mogły wydawać się słuszne Kościołowi w miarę jego rozwoju. Dary i charaktery Szczepana, Filipa i pozostałych pięciu diakonów zostały wykorzystane w taki sposób, aby odpowiednio dobrać ludzi do okoliczności, a dary do potrzeby. Istnienie ludzi posiadających dary doprowadziło do powstania stanowisk, a nie odwrotnie! Żywi ludzie, trwający w kontakcie ze swoim Mistrzem i zaangażowani w nowy ruch, byli teraz również gotowi rozszerzać Jego dzieło w każdy dostępny im sposób. Każdy człowiek otrzymywał pracę do wykonania zgodnie ze swoimi możliwościami. Każdy, zgodnie z przejawiającymi się w nim zdolnościami, był przygotowywany do służby kaznodziei, nauczyciela, przełożonego, zajmującego się finansami lub do innego dzieła, które Kościół mógł mu powierzyć. Urzędy powstawały, ponieważ byli ludzie wyposażeni w wielką różnorodność darów. Człowiek posiadający dar zawsze był na pierwszym planie. Na pierwszym miejscu nie urząd, lecz człowiek! Urząd sprawowany przez człowieka nie posiadającego niezbędnego daru jest tylko bezużyteczną częścią nieruchomej maszyny. Wewnętrzne życie i doświadczenie Kościoła musi znajdować swój wyraz i przybierać wyraźne i rozpoznawalne formy. Same formy mogą poprawnie kształtować się w szerokim zakresie różnorodności, o ile tylko wiernie wyrażają jego wewnętrzny charakter. Struktura organizacyjna jest jedną z tych rzeczy, którym nikt nie ma prawa przypisywać uniwersalnego znaczenia. Nigdy żaden podział ani rozłam nie powinien wynikać tylko z różnic poglądów w kwestii organizacji, porządku lub formy. Istnieje cała gama różnic wśród tych, którzy uczestniczą w tym samym podstawowym doświadczeniu chrześcijańskim. A gdy Kościół był bardzo młody, nie miał struktur organizacyjnych ani ustalonych reguł postępowania.

4. NOWY TESTAMENT

Gdy Kościół był bardzo młody, nie miał Nowego Testamentu. Kościół jest starszy niż Nowy Testament. Ruch, który pojawił się w Palestynie i został opisany w Ewangeliach i w początkowych rozdziałach Dziejów Apostolskich, był pozbawiony wspomagającej literatury! Pod tym względem uderzająco różni się on od współczesnych ruchów religijnych. Jezus nie pisał broszurek, kazań, autobiografii, dzienników ani pism apologetycznych. Nie pozostawił po sobie żadnej spuścizny literackiej i nie wyznaczył wykonawcy swego testamentu literackiego. Pierwszym odruchem uczniów nie było pisanie, lecz zwiastowanie. Gdy Pan wysłał dwunastu a potem siedemdziesięciu uczniów, dał im polecenie, aby zwiastowali Królestwo Boże. W Wielkim Poleceniu z Ewangelii Mateusza (28,19-20) zostało użyte słowo "uczcie". Jest jasne, że Pan miał na myśli zwiastowanie ustne. Apostołowie nie mieli literackiego przygotowania. Atmosfera, w której działali, także wcale nie była podobna do fikcji literackiej. Piśmiennictwo wyrosło z potrzeby sytuacji. W miarę jak Kościół się rozwijał, ludzie pisali, ponieważ chodziło o zaspokojenie szczególnych potrzeb Kościoła! Nie można prawdziwie zrozumieć ani Ewangelii, ani Listów w oderwaniu od okoliczności, w których Kościół się rozwijał. Po prostu porównywanie i drobiazgowe analizowanie dokumentów, kiedy siedzi się wygodnie za biurkiem - to bardzo niedoskonały sposób na zrozumienie Nowego Testamentu i Kościoła, gdy był młody. Kościół i jego literatura były rezultatem wielkiego, tętniącego życiem, duchowego ruchu. A więc Kościół musi być postrzegany w kontekście tego ruchu. Spróbujmy przedstawić Kościół z najwcześniejszego okresu, zwracając uwagę na częstotliwość występowania słowa "świadczyć", używanego przez samego Chrystusa (np. Łk 24,48).12 (Możemy przyjąć, że to słowo oznaczało "propagować".) Jak apostołowie zaczęli wypełniać zadanie polegające na składaniu świadectwa? W swoim pierwszym publicznym przemówieniu Piotr przycisnął słuchaczy do muru, oskarżając ich przed ich własnym sumieniem i dowodząc, jak straszną pomyłkę popełnili, gdy ukrzyżowali Jezusa. W tym pierwszym przemówieniu występuje pewien element literacki w postaci trzech cytatów z już istniejącej literatury - ze Starego Testamentu. Użycie tych cytatów uzasadniał oczywisty fakt, że słuchający byli Żydami. Dlatego też w wielu punktach istniała zgodność poglądów słuchaczy i zwiastujących, a więc wiele rzeczy było oczywistych. Celem zwiastowania było więc jedynie ustalenie faktu, że Jezus (pomimo, że został ukrzyżowany) był Mesjaszem. W miarę jak w nowym ruchu rosła liczba nowo nawróconych, coraz pilniejsza stawała się potrzeba udzielenia im dalszego pouczenia i wskazówek. Nowi ludzie potrzebowali zaktualizowanej nauki, aby mogli mieć tę samą pozycję, co ci, którzy osobiście słyszeli słowa Jezusa. Trzeba więc było zebrać pewne opowieści z Jego życia. Rzecz jasna, ci, którzy je znali, musieli opowiadać je innym. Pamiętajmy przy tym, że najwcześniejszy czas funkcjonowania Kościoła był okresem przedpiśmiennym! Cały przekaz odbywał się ustnie. Zwróćmy uwagę, że nawet wówczas, gdy wreszcie powstała Księga Dziejów Apostolskich, pewien człowiek, Teofil, otrzymał zapewnienie, że wszystko, czego go nauczono, zostało mu przekazane zgodnie z tym, co opowiedzieli "naoczni świadkowie i słudzy Słowa" (Łk 1). W przeszłości całe żydowskie życie, obyczaje i kultura opierały się na ustnym przekazie, a nie na literaturze! Na słowie przekazywanym z ust do ust! Ustne ćwiczenie, przez powtarzanie, było podstawową metodą nauczania. Literatura żydowska została spisana dopiero po rozpoczęciu się ery chrześcijańskiej. Przedtem wszystkie wypowiedzi żydowskich nauczycieli były zapamiętywane przez uczniów. Nie możemy też powiedzieć, że wierzący z początkowego okresu mieli jeden, spójny "program nauki", który był powszechnie stosowany. Nie istniała identyczność przedstawiania nauki aż do czasu wynalezienia druku. Każdy zbór mógł mieć do tego własne podejście. Więcej, każdy apostoł opowiadał tę samą historię na swój własny sposób, a każdy człowiek miał skłonność do podkreślania tych części historii, które szczególnie do niego przemawiały albo które były dla niego szczególnie żywe, ponieważ dokonały w nim duchowego dzieła. Gdy Kościół był bardzo młody, historię opowiadano nieskończenie wiele razy wszelkiego rodzaju słuchaczom, krytycznym i życzliwym, w Kościele i poza nim. A wszystko to działo się bez spisanej literatury! Tak działo się w Kościele w Palestynie i w Syrii. Gdy jednak chrześcijaństwo zaczęło się rozszerzać, zasoby Kościoła zostały poddane narastającemu napięciu. Zapotrzebowanie na wykwalifikowanych nauczycieli nie mogło być wszędzie zaspokojone przez naocznych świadków wydarzeń z życia Pana. Ta sytuacja stała się jedną z przyczyn, które spowodowały, że zwiastowanie zostało spisane. Okoliczności sprawiły, że spisanie słów stało się nieuniknioną koniecznością. (Prawdopodobnie ta sytuacja spowodowała, że pierwsze pisane próby dotyczyły Ewangelii.) Wreszcie stało się jasne, że nastąpił punkt zwrotny. Właściwie nie ma potrzeby śledzić historii powstania Nowego Testamentu poza ten punkt. Około 65 r. po Chr. napisana została również większość listów nowotestamentowych, co było spowodowane (podobnie jak w przypadku Ewangelii) aktualnym rozwojem sytuacji w zborach i wśród pracowników. Wkrótce Kościół miał już, w najpełniejszym sensie, swój Nowy Testament. (Proces ostatecznej selekcji ksiąg zakończył się dopiero w czwartym lub piątym stuleciu.) Większość wierzących z pierwszego wieku nigdy nie widziała "Nowego Testamentu" ani nie interesowała się tą sprawą! Czy uświadamiamy sobie, co to znaczy? Kościół mógł istnieć i działać naprawdę skutecznie bez Nowego Testamentu! Objawienie Boga w Jezusie Chrystusie i interpretacja tej historii, która docierała do ludzi przekazana ustnie i spisana przez tych, którzy pierwsi otrzymali polecenie opowiedzenia tego innym - to wszystko sprawiło, że cały ówczesny świat został poruszony! Nowy Testament jest produktem życia pierwotnego Kościoła, który był w bliskim kontakcie z autentycznymi uczniami Jezusa. Kościół tętnił nowym duchowym doświadczeniem, które wypływało z osobistego kontaktu z Mistrzem. To było jego największą wartością! Poznanie Go udzielało niepodważalnego autorytetu. Poznanie Go - na tym polega nowe życie w Chrystusie. Ci, którzy przekazywali poselstwo, znali Go. Możemy być całkowicie pewni, że nad dostarczeniem ewangelii światu czuwała wszechmocna Opatrzność Boża. W sprawie najwyższej wagi, jaką było przekazanie przyszłym pokoleniom objawienia danego w Chrystusie, bez wątpienia wszystko spoczywało w ręku Bożym. Lecz również ta sama ręka Boża sprawiła, że Kościół powstał do życia, wzrastał, pomnażał się i wstrząsnął dwoma kontynentami... nie mając Nowego Testamentu! Gdyby apostołowie zebrali się na naradę w Jerozolimie, aby podjąć decyzję o spisaniu biografii Chrystusa, która mogłaby służyć ludziom w ciągu następnych dwóch tysięcy lat, jakie dzieło by wtedy powstało? Z pewnością coś zupełnie innego niż to, czym dzisiaj dysponujemy. Coś innego, ale nie lepszego. Nie byliby w stanie stworzyć niczego bardziej reprezentatywnego, właściwszego ani równie wartościowego. Pisząc dla zaspokojenia bieżącej potrzeby, dla wypełnienia istniejącej luki, dla zaspokojenia potrzeb nowo nawróconych - jednocześnie osiągnęli to, że ich pisma stały się ponadczasowe. Stwierdzamy więc, że dzięki łasce Opatrzności Bożej zaistniał literacki przekaz poselstwa Kościoła i było to całkowicie dziełem Boga; oraz że gdy Kościół był bardzo młody, nie miał Nowego Testamentu.

5. WŁASNE SŁOWNICTWO

Gdy Kościół był bardzo młody, nie miał własnego słownictwa. Wszystkie terminy, które obecnie są charakterystyczne dla chrześcijaństwa, zostały zapożyczone lub celowo stworzone. Chrześcijaństwo wyrosło w środowisku judaistycznym i od początku korzystało z wielu pojęć zaczerpniętych z terminologii żydowskiej. Te pojęcia zostały przejęte w całości i należą do nas tak samo, jak należały do starotestamentowych wierzących.
Stary Testament został przetłumaczony na język grecki i jego grecka wersja była w powszechnym użytku wszędzie tam, gdzie znajdowali się greckojęzyczni Żydzi; oznaczało to, że Kościół chrześcijański dysponował wielkim zbiorem religijnych słów i że te słowa posiadały znaczenie ustalone już w żydowskim Piśmie Świętym. W tym fakcie dostrzegamy działanie Opatrzności przygotowującej grunt dla chrześcijaństwa. Jakże wielką zaletą było to, że kaznodzieje wczesnego okresu mieli gotowe słownictwo religijne o szerokim zakresie znaczenia i ekspresji. Lecz chrześcijaństwo nie było tylko jedną z sekt judaizmu. Czas to wkrótce pokazał. Oto pojawiło się na świecie nowe zjawisko wnoszące nowe pojęcia i nowe doświadczenia, które wymagały nowych form wyrazu. Dlatego też wraz ze słowami, które już stosowano w tym samym sensie, jak w Starym Testamencie, w Nowym Testamencie pojawiły się nowe wyrażenia odnoszące się do nowych pojęć. Najbardziej jaskrawym przykładem jest wyrażenie, którym określano naśladowców Chrystusa. Sam Chrystus był przez kaznodziejów wczesnego okresu nazywany "Jezusem z Nazaretu" (Dz 2,22; 3,6; 6,14; 22,8; 26,9) lub "Jezusem Chrystusem z Nazaretu" (4,10). Nazwa "nazarejczycy", nadawana naśladowcom Chrystusa, miała związek z miastem, w którym mieszkał Jezus. Rozpoczynając mowę oskarżycielską przeciwko Pawłowi podczas rozprawy sądowej przed namiestnikiem Feliksem, Tertullus opisał Pawła jako "przywódcę sekty nazarejczyków" (24,5). Dowodzi to, że naśladowcy Jezusa z Nazaretu byli dobrze znani pod tą nazwą. Zdumiewającą jest rzeczą, że tego określenia nie używa się zazwyczaj w odniesieniu do nas! Nieco później w tym wczesnym okresie ruch chrześcijański był również nazywany "drogą" (9,2) - to wieloznaczne wyrażenie nie zachowało się jednak w następnych wiekach. Kilka lat później tego samego wyrażenia używano w Efezie. Przeciwnicy żydowscy "mówili źle wobec ludu o drodze" (19,9), a później Demetriusz sprowokował "niemałą wrzawę z powodu drogi" (19,23). (W oryginale nie ma słowa "Pańska" - przyp. tłum.) Czyż tej nazwy nie używano raczej z tego powodu, że charakterystyczną cechą tego nowego ruchu był nowy sposób życia, a nie wyznanie wiary? Słowo "droga" z całą pewnością pasuje do pojęcia, które współcześnie określamy jako "nową drogą życia". Możemy również odnaleźć inne fragmenty Pisma, w których słowo "życie" nabiera pełniejszego znaczenia. Jezus jest "Sprawcą (Księciem, Autorem lub Wodzem) życia, którego Bóg wzbudził z martwych" (3,15). Po wypuszczeniu z więzienia apostołowie otrzymali od anioła polecenie, aby "poszli i wystąpili w świątyni, i głosili ludowi wszystkie słowa tego życia" (5,20 gr.). Chrześcijanie w Jerozolimie, usłyszawszy od Piotra historię jego wizyty w domu Korneliusza, zawołali: "Tak więc i poganom dał Bóg upamiętanie ku żywotowi" (11,18). To słowo w swojej prostocie jest bardziej uderzające niż znacznie dziś popularniejsze wyrażenie "życie wieczne". Można podać jeszcze kilka innych przykładów pokazujących, że Kościół, gdy był bardzo młody, po omacku poszukiwał dokoła odpowiednich wyrażeń opisujących go i ludzi, którzy do niego należeli! Interesującym przykładem jest słowo "apostoł". Słowa tego używał Jezus, aby opisać i nazwać dwunastu, których wybrał spośród wielkiej grupy uczniów (Łk 6,13), i prawie wyłącznie do nich odnosi się ten termin w Nowym Testamencie. Ale nie zupełnie! Paweł w każdym razie nie pozostawia wątpliwości, że ma prawo być traktowany jak apostoł na równi z pozostałymi (1Kor 9,1). Łukasz zalicza również Barnabę do apostołów (Dz 14,4.14). Pisząc do Tesaloniczan, Paweł traktuje zarówno Sylwana i Tymoteusza, jak i siebie, jako apostołów (1Tes 2,6-7). Widzimy więc, że sens tego słowa został tu rozszerzony i objęto nim rosnącą liczbę wybitnych pracowników Kościoła. Coś spowodowało zahamowanie tej tendencji. Wyrażenie to praktycznie wyszło z użycia z końcem pierwszego wieku. Również słowo "uczeń" ma interesującą historię. Najpierw odnoszono je do tych, którzy byli w bliskim osobistym kontakcie z Jezusem, jak uczniowie ówczesnych szkół żydowskich ze swoimi rabinami. Wyrażenie to było nadal używane w Księdze Dziejów jako zwykła nazwa tych, którzy stali się członkami chrześcijańskiej wspólnoty. Później nagle zniknęło i nie spotykamy go nigdzie więcej w Nowym Testamencie. Widocznie uznano, że odnosiło się ono przede wszystkim do tych, którzy osobiście zetknęli się z Chrystusem i byli Jego naśladowcami podczas Jego życia na ziemi, i dlatego też użycie tego słowa ograniczono wyłącznie do takiego znaczenia. Prawdopodobnie taki jest sens wyrażenia "dawny uczeń" w odniesieniu do Mnazona z Cypru (Dz 21,16). Należał on do pierwotnej grupy uczniów. Możemy tylko domyślać się, co się dalej stało z tym słowem, na podstawie wzmianki w historii o ucieczce Pawła z Damaszku, gdzie Łukasz powiada, że "uczniowie zabrali go w nocy, przerzucili przez mur i spuścili w koszu" (Dz 9,25 - w niektórych tekstach greckich można odczytać: "jego uczniowie"). Ale takie użycie tego słowa jest tutaj chybione. Nigdzie więcej nie znajdujemy słowa "uczniowie" z wyjątkiem tych sytuacji, w których odnoszą się one do Pana Jezusa i Jego naśladowców. Być może pamiętali, co im powiedział: "Ale wy nie pozwalajcie się nazywać Rabbi, bo jeden tylko jest Nauczyciel wasz, Chrystus, a wy wszyscy jesteście braćmi" (Mt 23,8). Kościół, który nie miał ustalonego i sztywnego słownictwa, ale poszukiwał własnej terminologii, w miarę potrzeby selekcjonując, modyfikując i odrzucając różne wyrażenia, był interesującym zjawiskiem. Co dostrzegamy w tym zjawisku? Widzimy Kościół cieszący się wolnością Ducha Świętego! Miał radosną świadomość, że jest przezeń prowadzony, gdy robił rozmaite kroki. My natomiast wszystkiemu nadajemy sztywną formę. Takie uzależnienie się od litery wskazuje na brak zależności od Ducha Świętego. Kościół, który już raz posiadał wolność wyboru i decyzji w takich sprawach, wciąż jeszcze może uwolnić się od form, od niereligijnej terminologii, uwolnić się, aby używać nowych słów do opisywania ludziom swojego przeżycia. Albowiem Duch Święty, który prowadził pierwsze pokolenie naśladowców Chrystusa, nie jest ani martwy, ani umierający, lecz wciąż dostępny w pełni swojej mądrości i mocy, aby kierować sprawami Chrystusowego Kościoła.

6. SYSTEM DOGMATYCZNY

Gdy Kościół był bardzo młody, nie miał własnych dogmatów ani "wykoncypowanej teologii",13 ani pełnego, precyzyjnie zdefiniowanego zbioru doktryn chrześcijańskich. Każdy odłam współczesnego Kościoła chrześcijańskiego jest przygotowany do przedstawienia swoich doktryn. Poglądy doktrynalne zostały tak dogłębnie opracowane, że na każde pytanie, jakie mogłoby się pojawić, otrzyma się wnikliwą odpowiedź. Jeśli się dochodzi do wniosku, że ostatnie słowo już zostało wypowiedziane i system jest doskonały, to znaczy, że został zrobiony pierwszy krok do umysłowej atrofii. Nasze pojmowanie prawdy nigdy nie może być ostateczne. Zawsze jest tylko jakimś przybliżeniem, zawsze istnieje gdzieś przed nami możliwość szerszej wizji i jaśniejszego poznania. Pierwotny Kościół nie posiadał wypracowanego wyznania wiary. Najwcześniejsze wyznania wiary miały się pojawić dopiero w następnych stuleciach. Kościół dysponował tylko szeregiem faktów, które dostarczały materiału dla umysłu; wszystkie te fakty były związane z życiem i służbą, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa z Nazaretu. W tym świetle przyjrzyjmy się wyrażeniu "słowo". "Wszyscy, którzy się rozproszyli (po śmierci Szczepana), chodzili zwiastując słowo - dobrą nowinę" (8,4 gr.); jednakże "głosili słowo tylko samym Żydom" (11,19 gr.). Gdy Piotr przemawiał do Korneliusza i jego przyjaciół, "zstąpił Duch Święty na wszystkich słuchających tego słowa" (10,44 gr.). Paweł i Barnaba "opowiedzieli słowo w Perge" (14,25), natomiast później Pawłowi i Sylasowi "Duch Święty zabronił głoszenia słowa w Azji" (16,6 gr.). Berejczycy "przyjęli słowo z całą gotowością" (17,6), a w Koryncie "Paweł oddał się całkowicie słowu" (18,5). Nie możemy traktować tego wyrażenia, występującego we wszystkich tych cytatach, we współczesnym sensie - jako "Biblii" lub "Nowego Testamentu". Musimy rozpoznać, wraz z Lutrem,14 różnicę między "słowem" a drukowaną książką. To słowo oznacza poselstwo chrześcijańskie, objawione, przemyślane, wyznawane i zwiastowane. Słowo jest powszechnie uznanym chrześcijańskim stanowiskiem i wezwaniem. Apostołowie musieli przygotować to poselstwo, gdy szli je głosić. To oznacza, że ci wspaniali ludzie nie otrzymali od Chrystusa gotowego lub wyuczonego na pamięć poselstwa. Cechą charakterystyczną chrześcijańskiego orędzia było to, że nie zostało podane w postaci gotowego produktu. Ono powstawało stopniowo. W swoim pierwszym przemówieniu, w dniu Pięćdziesiątnicy, Piotr określił Jezusa jako "męża, którego Bóg wśród was uwierzytelnił przez czyny niezwykłe, cuda i znaki, jakie Bóg przez Niego między wami uczynił" (2,22). Później, po oznajmieniu zmartwychwstania Pana, Piotr zwiastował wywyższenie Pana Jezusa "prawicą Bożą" (w. 33) i wezwał swoich słuchaczy, aby przyjęli za prawdę fakt, że "Bóg uczynił Go i Panem, i Chrystusem, tego Jezusa, którego wy ukrzyżowaliście" (w. 36). Inne wyrażenia, które spotykamy w pierwszych rozdziałach Dziejów, są nam dziś mniej znane. Jezus jest "sługą Boga" (3,13.26; 4,27.30 - gr.; inne przekłady podają: "Synem" - przyp. tłum.), z wyraźnym odniesieniem do cierpiącego sługi z Księgi Izajasza 53. Jest On "Świętym i Sprawiedliwym" (3,14), "Sprawcą (Początkodawcą, Autorem) życia" (3,15), "Chrystusem przeznaczonym dla was" (3,20). "On jest kamieniem odrzuconym przez was, budujących, On stał się kamieniem węgielnym" (4,11). Jest "Wodzem i Zbawicielem", którego Bóg wywyższył, "aby dać Izraelowi możność upamiętania i odpuszczenia grzechów" (5,31). "Bóg namaścił go Duchem Świętym i mocą (...), chodził, czyniąc dobrze i uzdrawiając wszystkich opętanych przez diabła, bo Bóg był z nim" (10,38). Teraz "On jest Panem wszystkich" (10,36) oraz i "ustanowionym przez Boga sędzią żywych i umarłych" (10,42). Te fragmenty Pisma dają nam pewne wskazówki co do procesu, który zachodził w sercach apostołów, gdy Kościół był bardzo młody. Pisma Starego Testamentu dostarczały im terminologii, która pomagała im w przekazywaniu poselstwa Jezusa. W związku z tym musimy pamiętać, że sam Mistrz był ich przewodnikiem (patrz: rozdz. 4). Ich własne słowa miały jednocześnie często charakter osobistego świadectwa. Gdy Kościół był bardzo młody, nie miał pism Nowego Testamentu. A mimo to był prawdziwym Kościołem i wykonywał najważniejsze zadanie, do jakiego został powołany. Zdobywał nowych wiernych i uczył ich, jak żyć użytecznym życiem i poświęcać się sprawie Chrystusowej. Zachowywał jedność, która później stała się niemożliwa, gdy lubujący się w filozofii Grecy zyskali przewagę na soborach Kościoła. Zbyt często ścisła definicja prowadzi tylko do podziałów. Próby ścisłego zdefiniowania Osoby Chrystusa przekraczające to, co było niezbędne do nabożeństwa i misji Kościoła, przyniosły jedynie rozdarcia, które nie zostały dotąd uzdrowione. Czy odziedziczone błogosławieństwo mamy zamienić w przekleństwo, podnosząc różnice intelektualne do takiego poziomu ważności, że chrześcijanie, którzy nie mogą myśleć identycznie, muszą znaleźć się w oddzielnych wspólnotach? I nie mieć ze sobą społeczności? Ani nawet zgromadzać się razem wokół stołu Pańskiego? Lepsza jest prostota, niedojrzałość i niedoskonałość nauki pierwotnego Kościoła niż taka sprzeczność z Duchem Chrystusowym! Powtórzmy jeszcze raz: gdy Kościół był bardzo młody, "teologia teoretyczna" nie wchodziła w skład jego poselstwa. Przeżycia, których doświadczali ludzie przyjmujący ofertę zbawienia, były autentyczne. I dla wszystkich, którzy chcą przyjść do Boga przez Chrystusa, wierząc, że Bóg jest taki, jakim został objawiony w Chrystusie, te same przeżycia są dostępne dzisiaj... bez odwoływania się do jakiejkolwiek teorii teologicznej. Zbawienie nie przychodzi dzięki dobrze opracowanej teologii, lecz dzięki podjęciu ryzyka zaufania Bogu, który został objawiony w Jezusie Chrystusie.

7. NIEDZIELNY ODPOCZYNEK

Ten rozdział nie odnosi się do Kościoła w Jerozolimie w pierwszym okresie, lecz do Kościoła w pogańskich miastach. W tych miastach, gdy Kościół był bardzo młody, nie miał dnia odpocznienia, sabatu. Spróbujmy uświadomić sobie, co to oznaczało. Dla przeciętnego chrześcijanina, urodzonego i wychowanego w chrześcijańskim kraju, jednym z pierwszych doświadczeń życiowych związanych z religią jest świętowanie jednego, szczególnego, religijnego dnia w tygodniu - dnia wyróżniającego się zamkniętymi sklepami i przerwami w pracy, uczęszczaniem na nabożeństwa i przestrzeganiem zwyczajów innych niż w pozostałych dniach. Religia i niedziela są tradycyjnie nierozłącznie ze sobą związane. Wyłamanie się ze szczególnego sposobu przestrzegania niedzieli jest powszechnie traktowane jako jawny i rzucający się w oczy znak "odstępstwa". Wielu z nas trudno byłoby sobie wyobrazić prawdziwie religijnych ludzi, którzy jednocześnie nie przestrzegają niedzieli w konwencjonalny sposób. Lecz jeśli chcemy ujrzeć wierny obraz życia pierwotnego Kościoła w pogańskim mieście, musimy zmienić swój sposób myślenia.
Podział czasu na siedmiodniowe odcinki był już znany i stosowany w społeczeństwie greckim i rzymskim w okresie, gdy nastała era chrześcijańska. (Obyczaj ten trafił do Rzymu z Babilonu przez Egipt.) Ale żaden z tych siedmiu dni nie wyróżniał się niczym szczególnym. Żaden z tych dni nie był poświęcony religii ani też nie był dniem odpoczynku. Rzymianie nie mieli dni świątecznych wyznaczanych rytmem dni tygodnia. Dni świąteczne były związane z poszczególnymi miesiącami. Świąteczny dzień odpoczynku zdarzał się w nieregularnych odstępach, gdy wypadało jakieś święto pogańskie. Z drugiej strony, żydowscy osadnicy podtrzymywali swój zwyczaj przestrzegania sabatu nawet w obcym kraju. Ich zwyczaj świętowania jednego dnia w tygodniu jako dnia odpoczynku i nabożeństwa był szeroko znany jako jedno z ich dziwactw. Dzień sabatu w synagogach dawał apostołom najlepszą okazję do przekazania poselstwa Żydom (Dz 13,14.42.44; 17,2; 18,4; 16,13). Apostołowie korzystali sami z tej możliwości, ale przestrzegania sabatu nie włączali do swego poselstwa dla pogan. Gdy Paweł opuścił zbory w Galacji, zaczęto w nich przestrzegać "dni i miesięcy, i pór roku, i lat". Paweł potraktował to jako oznakę poważnego duchowego odstępstwa. "Czemu znowu zawracacie do słabych i nędznych żywiołów, którym ponownie, jak dawniej, służyć (poddać się w niewolę - gr.) chcecie?" (Gal 4,9 nn). Z drugiej strony podział tygodnia na siedem dni był uznawany przez wszystkich jako status quo (1Kor 16,2). Widoczne jest również szczególne znaczenie nadawane pierwszemu dniowi tygodnia (Dz 20,7). Pierwszy dzień był dniem słońca, ale chrześcijanie unikali używania nazwy mającej pogańskie skojarzenia i dlatego nazywali go dniem Pańskim (od dnia zmartwychwstania) (Obj 1,10). Lecz pierwszy dzień tygodnia dla nikogo - ani dla chrześcijan, ani dla ich pogańskich sąsiadów - nie był dniem świątecznym ani wolnym od pracy. Świat funkcjonował w tym dniu tak samo, jak i w inne dnie. Żadne regularne święta lub dni odpoczynku nie pojawiły się jako rezultat niesystematycznych świąt pogańskich. Pierwszego dnia tygodnia chrześcijanie pracowali i wracali ze swoich wyczerpujących zajęć, aby łamać chleb i modlić się. Również nikomu nie zalecali w swoim zwiastowaniu, jako części poselstwa, przestrzegania dnia odpocznienia w jednym dniu tygodnia. Chociaż z humanitarnych powodów było to bardzo pożądane, oni jednakże mieli ważniejsze zadanie do spełnienia. Kościół chrześcijański był najbardziej aktywny i ekspansywny, gdy nie świętował "niedzieli", tak jak to rozumiemy w naszych czasach. Kościół nie podejmował żadnych wysiłków, aby przekonać świat do uznawania szczególnego dnia odpoczynku. "Mniemanie, że skuteczność Kościoła chrześcijańskiego zależy ściśle od przestrzegania Dnia Pańskiego, oznacza zignorowanie lub niezrozumienie precedensu pierwszych trzech wieków chrześcijaństwa."15 Począwszy od 321 r. po Chr. sytuacja się zmieniła. Po swoim nawróceniu Cesarz Konstantyn nakazał powszechnego zaprzestania pracy w miastach "w czcigodnym dniu słońca", zezwalając na prace wiejskie, ponieważ były one uzależnione od pogody i pór roku. Kościoły ewangelikalne odziedziczyły swoją tradycję z dwóch różnych źródeł. Jedno nakazywało przestrzegać sabatu, a drugie go odrzucało. Pierwsze wywodzi się z dziedzictwa purytańskiego, gdzie obowiązywało ścisłe przestrzeganie sabatu. W odróżnieniu od tego, co przyniosła reformacja, angielscy purytanie identyfikowali Dzień Pański z sabatem (który obchodzili pierwszego dnia po sobocie). Usiłowali też sprawić, aby wszyscy traktowali przestrzeganie dnia odpocznienia jako część religii chrześcijańskiej. W 1595 roku Nicholas Bownd, w książce zatytułowanej "Prawdziwa doktryna sabatu" ("The True Doctrine of the Sabbath"), odważnie przeniósł przestrzeganie żydowskiego sabatu na niedzielę. Domagał się, aby ten dzień odpocznienia został prawnie usankcjonowany. W ciągu następnego stulecia pojawiła się ponad setka książek popierających ten punkt widzenia.16 To krańcowe stanowisko stopniowo zanikało, w miarę jak dobiegał końca ruch purytański. Drugie źródło tradycji sięga czasów znacznie późniejszych. Właściwie trwa to na tyle krótko, że trudno je nazwać tradycją. Wyrosło ono ze współczesnego zainteresowania życiem i nauką Chrystusa. Właściwie każda wzmianka o sabacie w związku z Chrystusem zawiera krytykę purytańskiego poglądu na sposób świętowania tego dnia. Jednym z oskarżeń wytoczonych przeciwko Jezusowi było to, że naruszał sabat. Nie zdobywa się takiej reputacji przez purytańskie przestrzeganie sabatu! Jezus podnosił wagę tego, co wewnętrzne i duchowe, a pomijał sprawy zewnętrzne i formalne. Trudno jest więc przypisać ważność i świętość jednemu dniu wykluczając pozostałe. Ludzie, którzy wychowali się w takiej atmosferze, nie mogą pojąć, że chrześcijaństwo, identyfikujące się z takim rozumowaniem, jest zniewolone swoistym "sabatarianizmem" (legalistycznym podejściem do obchodzenia sabatu - przyp. tłum.). Jeśli rozważa się sprawę przestrzegania szczególnych dni z humanitarnego punktu widzenia, to obchodzenie niedzieli jako dnia odpoczynku powinno się pozostawić tym, którzy chcą go tak traktować albo odrzucić. Lecz jeśli chodzi o religijny aspekt tego dnia, chrześcijanin nie może odwoływać się do pomocy prawa ani stosować jakiegokolwiek przymusu. Jeśli dzień nie jest poświęcony Bogu w duchu radosnej i dobrowolnej ochoty, to wówczas staje się tylko zewnętrznym obrzędem - takim, jaki Jezus potępiał. Wyrażenie "bezczeszczenie sabatu" nie znajduje się na chrześcijańskiej liście grzechów. Należy do żydowskiej listy, która została w tak dogłębny sposób zmieniona przez krzyż Chrystusa, że w większości stała się nieaktualna. Żyjemy w świecie, który ugania się za przyjemnościami i odpoczynkiem w niedzielę, podczas gdy niewielu ludzi obchodzi ten dzień jako Dzień Pański. Pierwotny Kościół znajdował się właśnie w takiej sytuacji! Świat zajmował się zwykłymi sprawami w każdym dniu tygodnia, włącznie z dniem, który chrześcijanie chcą poświęcić dla Pana. Jest wiele podobieństwa między tymi dwoma sytuacjami. Nasza sytuacja jest taka: hałas świeckiej pracy jest prawie zupełnie wyciszony, lecz odpoczynek tego dnia ma świecki charakter. Możemy jednak wykorzystać ten dzień dla duchowego pożytku, jeśli tylko tego pragniemy. Czy w okolicznościach podobnych do naszych pierwotny Kościół zainicjowałby kampanię na rzecz przestrzegania Dnia Pańskiego? Oczywiście, że nie. Byłoby to zadanie niemożliwe do wykonania i oznaczałoby zaczynanie czegoś od niewłaściwego końca. Czy więc Kościół poddał się słabości i niemocy, wyznając, że bez specjalnego dnia nic nie może zrobić dla zwiastowania ewangelii? W żadnym razie. Ponieważ Kościół nie był w stanie nakłonić ludzi, aby przychodzili na chrześcijańskie nabożeństwa w dniu słońca, zastosował inne metody... i kontaktował się z niewierzącymi codziennie, biorąc udział w powszednich zajęciach i świeckiej pracy. Kościół wykorzystywał każdą możliwość, aby pozyskać swoich bliźnich dla Chrystusa. Dobrze byłoby, gdybyśmy zdali sobie sprawę z obecnej sytuacji. Ogólne nastawienie do niedzieli zmieniło się zasadniczo - zarówno na dobre, jak i na złe. Dzisiaj jest znacznie mniej możliwości pozyskania ludzi spoza Kościoła przez otwarte nabożeństwa organizowane w Dniu Pańskim. To oznacza, że trzeba bardziej wytrwale i systematycznie wykorzystywać możliwości, których dostarczają powszednie sytuacje codziennego życia. Współczesny chrześcijanin, podobnie jak jego bracia i siostry z pierwszego okresu działania Kościoła, musi składać świadectwo o swojej wierze wśród swoich sąsiadów, krewnych i współpracowników. W taki sposób szerzyło się chrześcijaństwo, gdy Kościół był bardzo młody i gdy nie było dnia odpoczynku ani poświęconych budynków, a wizyty chrześcijańskich pracowników zdarzały się tylko czasami, kiedy przechodzili przez dany teren.



GDY KOŚCIÓŁ BYŁ MŁODY

Rzeczywiście miał: - doświadczenie wiary - naukę pochodzącą od Chrystusa - ewangelię


8. DOŚWIADCZENIE WIARY

Zajmiemy się teraz rzeczami, które pierwotny Kościół naprawdę posiadał. Gdy był bardzo młody, miał doświadczenie wiary. Stawiamy to na pierwszym miejscu, ponad wszystkim innym. Pierwotny Kościół nie miał Nowego Testamentu, nie posiadał dopracowanej teologii ani dobrze zakorzenionych tradycji. Ludzie, którzy nieśli Chrystusa pogańskiemu światu, nie posiadali formalnego wykształcenia ani profesjonalnego przeszkolenia, mieli jedynie wielkie doświadczenie wiary. Było to doświadczenie, a jego "wszystkie zasady i cała filozofia sprowadzały się do prostej reguły chodzenia w światłości".17 Pragniemy teraz zbadać, co było treścią i sensem tego doświadczenia wiary, które tak niezwykle ich pobudzało. Najpierw zwróćmy uwagę na dzień Pięćdziesiątnicy. Większość z nas powiedziałaby, że tu tkwi tajemnica, którą chcemy odkryć. Ale czy tak jest naprawdę? Nikt, kto jest ewangelicznym chrześcijaninem, nie zamierza pomniejszać znaczenia Pięćdziesiątnicy w życiu pierwotnego Kościoła. Ten dzień przyniósł wielkie przeżycie Kościołowi i apostołom. Powinno ono nieustannie wpływać na Kościół po wszystkie czasy. Dar udzielony tego dnia pochodził od wywyższonego Pana (Dz 2,33). To przeżycie dało uczniom niezbędną pewność, że On wciąż żyje, że jest zainteresowany rozwojem swego Kościoła. Są jednak w wydarzeniu Pięćdziesiątnicy elementy, które wydają się leżeć poza zasięgiem doświadczenia, jakie może stać się naszym udziałem. Rozległ się z nieba szum jakby wiejącego gwałtownego wiatru; języki z ognia rozdzieliły się i usiadły na każdym z zebranych; mówili innymi językami, tak jak im Duch poddawał - to wszystko świadczyło o niezwykłości tego wydarzenia. Jeśli historia apostolskiego przeżycia ma mieć dla nas wartość, wtedy to, co im się wydarzyło, musi się powtórzyć w naszym życiu. Gdy bliżej przyjrzymy się tej sprawie, stwierdzimy, że ci ludzie nie składali świadectwo o Pięćdziesiątnicy. Świadczyli o czymś, co wydarzyło się przed Pięćdziesiątnicą. Początkiem ich przeżyć był Jezus Chrystus, a nie Duch Święty. Spróbujmy przeanalizować doświadczenie wiary, które jako pierwsze stało się własnością tych ludzi. Co było ich natchnieniem, co nimi kierowało? (1) Musimy zacząć od faktu, że przez trzy lata przebywali w towarzystwie Jezusa. "I powołał ich dwunastu, aby byli z nim" (Mk 3,14). To było przeżycie o bezcennej wartości. Być w świętej społeczności z Jezusem przez te miesiące i lata - jakich innych dwunastu ludzi w całej historii ludzkości spotkał taki przywilej! Byli z Nim w czasie sukcesów i popularności, byli z Nim w czasie ciemności i pozornej klęski; w miastach i w wioskach, na polu i na brzegu morskim, na górze i nad jeziorem; byli z Nim, gdy nauczał i czynił cuda, gdy spotykał Go sprzeciw nienawidzących Go faryzeuszy i gdy brał na ręce małe dzieci; byli z Nim wśród tłumów, a potem w ciszy i samotności; a przez cały czas w ich życie wlewało się coś z bogactwa Jego duszy. Podczas swego życia na ziemi przez trzy lata Jezus poświęcił tym ludziom wiele energii! Wydaje się, że prywatne rozmowy z uczniami były dla Niego równie ważne jak to, co mówił publicznie. Gdy tłumy się rozchodziły, mogli siedzieć przy Nim i prosić Go o dalsze wyjaśnienia. Zachęcał ich do zadawania pytań, a wiele fragmentów Ewangelii zawiera odpowiedzi, których im udzielał.
Takie było doświadczenie, które tak pobudzało tych ludzi. Nie nauka. Nie informacja. Liczyło się to, kim On był! To ich zmieniło. Od Niego nauczyli się, na czym polega prawdziwa duchowość - to poprawiało i wypierało ich własne wyobrażenia o dobroci i pobożności. To było pierwszym wielkim elementem ich doświadczenia. Sam Jezus potraktował to doświadczenie przebywania z Nim jako główny punkt kwalifikujący ich do służby: "Ale i wy składacie świadectwo, bo ze mną od początku jesteście" (Jn 15,27). Gdy powstało wśród nich puste miejsce po śmierci Judasza, to jakiej cechy szukali w człowieku, który miał do nich dołączyć? Mieli jedno wymaganie - musiał on być z Panem Jezusem od początku (Dz 1,21). (2) W miarę upływu czasu apostołowie coraz bardziej uświadamiali sobie, że to wymaganie dotyczy wszystkich pracowników. Niezbędne jest poczucie stałej obecności (oraz kierownictwa i pomocy) Chrystusa - zmartwychwstałego, uwielbionego i żyjącego w nich. Niewidoczny, lecz realny i rozpoznawalny Pan, mieszkający wewnątrz nich! Mistrz dotrzymał swej obietnicy, że będzie z nimi przez wszystkie dni ich życia (por. Mat 28,20). Trwająca w nich obecność Pana Jezusa zastępowała to, czego doświadczali w Jego towarzystwie w Galilei i Judei. Musiał odejść od nich w ciele, aby mógł być jeszcze bliżej wszystkich swoich naśladowców w duchu (Jn 16,7). To było ich przywilejem. Jest to również nadal niezmiennym przywilejem! To doświadczenie jest dostępne dla nas wszystkich. Jest tak samo możliwe dla Ciebie i dla mnie, jak było możliwe dla pierwszego pokolenia wierzących! Ktoś, kto nigdy nie znał Chrystusa w ciele, jak znali Go pierwsi apostołowie, mógł jednak powiedzieć: "Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus" (Gal 2,20). Ten człowiek poznał i doświadczył, że Pan w nim mieszka. Powziął decyzję, że jego głównym pragnieniem będzie, "żeby Go poznać i doznać mocy zmartwychwstania Jego, i uczestniczyć w cierpieniach Jego" (Flp 3,10). Paweł osiągnął poczucie najgłębszej i najbliższej społeczności z Chrystusem. Jest to społeczność znacznie bliższa niż sama fizyczna bliskość. Nieporównywalnie bliższa! Być może skłonni jesteśmy zazdrościć apostołom ich przywileju, że przebywali w towarzystwie Jezusa. Ale naprawdę nie jesteśmy pod tym względem upośledzeni. Jeśli nawet nie możemy zacząć od tego samego punktu, w którym oni zaczęli, to jednak w pełni możemy uczestniczyć w doświadczeniu, jakie oni mieli po wniebowstąpieniu Chrystusa. Było to doświadczenie dojrzalsze i trwalsze - doświadczanie żywej i bliskiej społeczności między każdym z nich a zwycięskim, wywyższonym ponad niebiosa Panem. (3) Ta stała obecność Chrystusa dawała im poczucie siły, kompetencji i gotowości do sprostania każdej nowej sytuacji. Ci ludzie nigdy nie byli zagubieni, niepewni, co mają robić. Mieli dostęp do niewyczerpanego źródła łaski, mądrości i mocy, aby czerpać zapasy z niewidzialnej sfery, które nigdy nie mogą zostać wyczerpane. Ludzie, którzy czuli, że wszystkie zdolności, posiadane i używane przez Jezusa w czasie Jego życia w ciele, wciąż czekały na przyjęcie i użycie (J 14,12), nie wzdragali się przed żadnym zadaniem stającym przed nimi jako wyzwanie. Również my nie powinniśmy się cofać, jeśli tylko żywimy prostą wiarę i pełne zaufanie oraz jeśli doświadczamy żywego, królującego, mieszkającego w nas Pana! (4) Pierwsi chrześcijańscy pracownicy byli przepełnieni radością i poczuciem, że muszą dzielić się między sobą oraz z innymi tą nieprawdopodobną rzeczą, która się im zdarzyła i została im powierzona. Łukasz opisuje tych ludzi, gdy dziesięć dni przed Pięćdziesiątnicą wracali do Jerozolimy z wielką radością i nieustannie błogosławili Boga w świątyni (Łk 24,52-53). Po Pięćdziesiątnicy opis ten się powtarza: "Przyjmowali pokarm z weselem i w prostocie serca, chwaląc Boga i ciesząc się przychylnością całego ludu" (Dz 2,46-47). Przejawiali wielkie pragnienie przekazania innym ludziom "dobrych wieści" i wszelkiego innego dobrodziejstwa, jakiego tylko mogli udzielić. (5) Krystalizowało się w nich przekonanie, że ta dobra rzecz, którą posiedli, była właśnie tym, czego świat potrzebował, i że odpowiedzialność, aby powiedzieć o tym światu, rzeczywiście spoczywała na nich. "Oto w Chrystusie, i tylko w Chrystusie, jest zbawienie" - powiada Piotr. Z tym przekonaniem poszedł w świat i zwiastował Chrystusa jako jedynie wystarczającego Zbawiciela. Ta dynamiczna pobudka miała swoje źródło w Panu, który w nim mieszkał.
Jan wyraził to w spokojny i zarazem poruszający sposób: "Co było od początku, co słyszeliśmy, co oczami naszymi widzieliśmy, na co patrzyliśmy i czego ręce nasze dotykały, o Słowie żywota. (...) Co widzieliśmy i słyszeliśmy, to i wam zwiastujemy, abyście i wy społeczność z nami mieli" (1J 1,1.3). Czy odważymy się powiedzieć, że wielkie przeżycie to nie wszystko? Więc posłuchajmy anioła. "Idźcie - powiedział anioł - a wystąpiwszy, głoście ludowi w świątyni wszystkie słowa tego Życia" (Dz 5,20 - gr.; por. rozdz. 5). Życie! Obfite życie! Wieczne życie! Życie pełne bogactwa, smaku, wartości i zdolne do udzielania się innym; takie życie, jakiego nigdy przedtem nie można było doświadczyć. Życie samego Boga. Jeśli jest takie życie i środki do jego podtrzymania, wtedy nie ma znaczenia, czy czegoś brakuje. Życie, które potrafi się rozprzestrzeniać, może tworzyć nowe formy i wyzwalać sposoby działania. To życie zawiera w sobie nadzieję, możliwości i obietnicę nieskończonego rozwoju. W pierwotnym Kościele brakowało wielu rzeczy, które w późniejszych wiekach uznano za ważne! Lecz chętnie byśmy je porzucili, gdybyśmy tylko mogli mieć więcej owego życia - czyli pełniejszego, bogatszego, głębszego i żywszego doświadczania obecności i mocy żyjącego Chrystusa! To jest życie, którego nam tak boleśnie brak, Więcej życia i to pełniejszego - tego pragniemy. Jeśli pragnienie tego życia jest prawdziwe i szczere, to znajdzie ono wyraz w postanowieniu, aby zacząć tam, gdzie zaczęli apostołowie! Pragnienie, aby Go poznać, przejawi się w bliższej zażyłości i stałej społeczności z Chrystusem. Przecież to On jest Drogą! Jest tą Drogą, ponieważ jest życiem. Gdy Jego życie będzie w nas obecne, pojawi się też duchowa skuteczność w zaspokajaniu licznych potrzeb. Ludzie będą rozpoznawać, że - tak jak to było z apostołami - jesteśmy z Jezusem (Dz 4,13).


9. NAUKA POCHODZĄCA OD CHRYSTUSA

Gdy Kościół był bardzo młody, miał również bogatą naukę pochodzącą od Chrystusa. Ktoś mógłby pomyśleć, że "przeżycie" jest stanem emocjonalnym, przemijającym uczuciem. Gdyby tylko na tym polegało to wszystko, co posiadał Kościół, gdy był młody, jego zapał prędko by ostygł, a członkowie ruchu staliby się ospali i utraciliby ducha. Lecz Jezus zostawił uczniom coś tak głębokiego, że ciągle zastanawiamy się nad tym z rosnącym przekonaniem, iż jest w tym pokarm dla umysłu nie tylko dla ich i dla naszych czasów, ale również dla wszystkich czasów mających dopiero nadejść. Ewangelie zostały napisane wtedy, gdy wszystko mogło być sprawdzone przez tych, którzy słyszeli słowa Pana. To, co On czynił i mówił, zostało zarejestrowane w pisanej formie, gdy wciąż jeszcze było świeże w pamięci apostołów. Apostołowie tym właśnie "napełnili Jerozolimę". Paweł nakazał Tymoteuszowi, aby "strzegł tego, co mu powierzono" (1Tym 6,20; gr. - depozytu), a ten depozyt prawdy pochodził od samego Chrystusa. Od pierwszych dni uczniowie "trwali w nauce apostolskiej" (Dz 2,42). Pełnia prawdy, jaką zwiastował Jezus w obecności apostołów, była jedną z istotnych rzeczy, które podtrzymywały ich więź. A więc pierwotny Kościół miał nie tylko doświadczenie wiary, lecz również naukę pochodzącą z ust Jezusa. Nauki, które przekazał swoim uczniom, były, rzecz jasna, rezultatem Jego własnego doświadczenia. Co składało się na "ten depozyt", do strzeżenia którego został wezwany Tymoteusz? Jezus przyniósł ludziom nowe objawienie Boga, oparte na tym, że "był tam", a więc pochodzące z pierwszej ręki. W tym świetle zbladły wszystkie inne poprzednio znane wyobrażenia dotyczące Boga i naszej z Nim więzi. Dla naszego pokolenia nauka Jezusa stanowi wyzwanie, przed którym nie możemy uciec. Jeśli w ogóle zdążamy do czegoś wyższego niż nasze obecne osiągnięcia, jeśli sięgamy po coś lepszego, zawsze dotyczy to Chrystusa. Czy więc to jest właśnie prawdziwe bogactwo Kościoła? Czyż Kościół nie został niezwykle ubogacony, jeśli posiada ten skarb Chrystusowych słów, wynikających z tego, kim On był i czego sam doświadczył. Pierwotny Kościół, choć biedny pod innymi względami, był bogaty tym, co posiadał. Jego celem stało się rozpowszechnianie poselstwa czerpanego z zasobów zgromadzonych w pamięci pierwszych słuchaczy. Współczesny Kościół znajduje tu dziedzictwo najbardziej godne tego, by się go trzymać i je rozpowszechniać. Nauka Jezusa, pochodząca z Jego duchowego skarbca, jest słowem życia na nową drogę życia. Dopóki nadzieja na lepszy świat pozostanie niezrealizowana, dopóty musimy zachowywać dla siebie i zwiastować ludziom słowa naszego Pana Jezusa. Nie ma innego poselstwa, które mogłoby zaspokoić potrzeby świata.


10. EWANGELIA

Gdy Kościół był bardzo młody, miał ewangelię. Wiedział, że jego doświadczenie było czymś, czym musi dzielić się z innymi. Po prostu nie mógł postępować inaczej. "My bowiem nie możemy nie mówić o tym, co widzieliśmy i słyszeliśmy" (Dz 4,20). Bogata nauka i doświadczenie Kościoła miały tak wielką wagę, że nie można się było oprzeć przekonaniu o konieczności ich rozpowszechniania. "Oto napełniliście nauką waszą Jerozolimę" (Dz 5,28). Przyczyną, dla której wiele religijnych systemów zawiodło, była niezdolność do udzielenia mocy uwalniającej człowieka z grzechu i niewoli zła. Człowiek potrzebuje pomocy z zewnątrz, aby sprzeciwić się tkwiącej w nim sile ciążenia, ściągającej go w dół. W zwiastowaniu poselstwa Nowego Testamentu rozbrzmiewa radość. "Wielki zachwyt, który Jezus z całą pewnością przewidział i którego zamierzał udzielić wszystkim, którzy Jego przyjęli, oraz Jego radość dawania i ich radość przyjmowania - to wszystko jest radością, która przekracza nasze możliwości pojmowania."18 W pierwszym okresie apostołowie dzielili się z ludźmi tym radosnym zapałem swego Mistrza. Rozgłaszane poselstwo okazało się prawdziwym poselstwem dobrych wieści. Apostołowie nieustannie sprawdzali to nowe duchowe odkrycie na coraz dalszym i dalszym polu. Czy sprawdzi się w innych warunkach niż w Jerozolimie i z innymi ludźmi, wychowanymi w odmiennej religijności? Wypróbowali to. Sfera ich działalności rozszerzała się kolejno na Damaszek, Fenicję, Cypr, Antiochię, całą Azję Mniejszą, a stamtąd na Europę, aż dotarła do takich miast jak Filippi, Tesaloniki, Korynt i w końcu do Rzymu. Rezultat poselstwa został sprawdzony we wszelkiego rodzaju społeczeństwach: wśród Żydów i pogan, wolnych obywateli i niewolników, ludzi wykształconych i prostych. Jaki był tego rezultat? "Słowo Boże, które w was wierzących też skutecznie działa" (1Tes 2,13). To działa! Paweł, który najpierw zwiastował słowo w miastach Galacji i w innych miejscach, zaniósł je również na drugą stronę Morza Egejskiego i zastanawiał się, czy w innych warunkach będą podobne rezultaty. Z wielką radością i zadowoleniem powiedział nowo nawróconym chrześcijanom, że "dziękuje Bogu nieustannie" za sposób, w jaki "przyjęli zwiastowane słowo". Doświadczenie potwierdzało, że ewangelia łaski Bożej w Chrystusie jest właśnie tym, czego świat najbardziej potrzebuje. Ewangelia, która działa, jest największym skarbem, jaki ludzie mogą posiąść. Apostołowie mieli taką ewangelię. Wciąż ją mamy i ona wciąż działa! Ówczesny świat rozczarował się starą, pogańską religią i pilnie szukał czegoś prawdziwszego i dającego pełne zaspokojenie. Ten oczekujący świat stworzył pierwotnemu Kościołowi możliwość wystąpienia i przedstawienia swego poselstwa. Dzisiaj istnieją powody, aby sądzić, że ludzie nie mogą znaleźć i nigdy nie znajdą trwałego zaspokojenia bez doświadczenia żywego Chrystusa i Jego Kościoła jako fundamentu swego życia. Mamy poselstwo, które obudzi pragnienie wśród naszych bliźnich i jednocześnie przyniesie im najpełniejsze zaspokojenie. Spoczywa na nas wielka odpowiedzialność. Istnieje jednak niebezpieczeństwo zejścia na boczny tor. Nie można oczekiwać, że świat będzie poważał naszą ewangelię i pragnął ją mieć, jeśli my będziemy przejawiać do niej niewielkie zaufanie i jeśli będziemy próbować sprzedawać dodatki wraz z naszym głównym "towarem". Ewangelia łaski Bożej jest dla Kościoła zapasem towaru na sprzedaż. Sprzedawanym nie za pieniądze, lecz oferowanym darmo jako dar Boży w Chrystusie. Nie mamy w tym żadnego innego, własnego interesu, a więc też nie mamy żadnego powodu, by cokolwiek do ewangelii dodawać. Gdy Kościół był młody, zgromadzał się w domach i żył w kręgu jedynej w swoim rodzaju wspólnoty, miał prostą, niewyszukaną ewangelię; i ta ewangelia działała. Bogatsi o wiele rzeczy, których pierwotny Kościół nie posiadał, nie straćmy wszystkich naszych korzyści godząc się na ubóstwo w tym, co najważniejsze. Oni posiadali doświadczenie w wielu sprawach, w których my jesteśmy ignorantami, a byli ignorantami w wielu dziedzinach, które my znamy. Wróćmy do pierwszych i najważniejszych rzeczy. Cokolwiek byśmy sądzili na temat tego, co oni mogli lub czego nie mogli dać ludziom, to jednak Kościół, gdy był młody, oferował Zbawiciela, a następnie wspólnotę Kościoła jako miejsce dla tych, którzy zostali zbawieni, aby tu mogli wieść swoje życie!

Ernest Loosley


POSŁOWIE OD WYDAWCY Kiedy się czyta książkę pastora E. Loosley'a, uderza jedna rzecz, którą pominięto. Gdy Kościół był bardzo młody, miał jeszcze jedną rzecz do zaoferowania. Żadne inne ruchy lub religie nigdy nie oferowały niczego choćby nawet odrobinę podobnego. Co było tym nowym i niezwykłym elementem Kościoła, gdy był młody? Kościół mógł dać siebie. Człowiek, który spotykał Chrystusa - gdy Kościół był młody - był poruszony i zdumiony bogactwem, które otrzymywał przez to, że Pan w nim zamieszkał. Potem przychodził do wspólnoty wierzących i doznawał ponownego zdumienia. Cud powszedniej społeczności, troska, ochrona i wspólnota Kościoła - zupełnie nowe stworzenie - to było całkowicie nowym doświadczeniem. Ludzie zbawieni byli innymi istotami i mieli środowisko, w którym mogli żyć i które było jedynym w swoim rodzaju środowiskiem właśnie dla nich. Nikt nigdy nie znał niczego podobnego do Kościoła - wspólnoty odkupionych. W tym tkwiła jeszcze jeden aspekt siły przyciągania Kościoła, gdy był młody. On sam! Dzisiaj Kościół już nie jest młody, a jedną z rzeczy, którą tak rzadko daje, jest nieopisana, w żaden inny sposób nieosiągalna radość życia wewnątrz jego ram, w społeczności Chrystusowej, pośród innych braci i sióstr. W swoich szczytowych momentach Kościół ponownie odkrywał swoją chwałę, piękność i siłę przyciągania. W dawnych czasach świat spoglądał na wspólnotę wierzących i był całkowicie wstrząśnięty, oszołomiony i zdumiony, oraz odrobinę zaciekawiony, sposobem życia wierzących - tak blisko ze sobą związanych, zawsze cieszących się wspólną radością i okazujących całkowite braterstwo w codziennym życiu. To było tą wielką siłą przyciągania, którą dostrzegali ludzie patrzący z zewnątrz. W szczytowym okresie swego rozwoju Kościół nabierał Bożego charakteru, który nadawał mu piękno i przyciągał zauroczonych ludzi do niego... i zarazem do Pana Kościoła.


Przypisy
1. Wzmianka o synagodze w Jk 2,2 nie jest wyjątkiem. Niemal na pewno należy rozumieć to w sensie "zgromadzenia" lub "spotkania". Por.: Mayor, James, wyd. III, s. 82 nn.
2. Encyclopaedia of Religion and Ethics, I: 340, 697; III: 247.
3. Np. edykt Waleriana z 257 r. po Chr., konfiskujący chrześcijańskie świątynie i cmentarze.
4. T.R. Glover, Jesus in the Experience of Men, s. 15
5. Ten autor nie mógł przewidzieć rozrośniętych przedmieść, wielkich ośrodków handlowych, wysokiej stopy życiowej i posiadania kilku domów!
6. Gdyby mógł nas zobaczyć dzisiaj, wyposażonych w 300-kanałową antenę telewizji satelitarnej, sześć telewizorów kolorowych i cztery odtwarzacze wideo, 200 kaset audio, ponad 10000 taśm z muzyką i ultrastereofoniczny, wielofazowy zestaw stereofoniczny.
7. Gareth and Lynette.
8. Jesus in Experience of Men, s. 155 nn.
9. 1Kor 13 wg Weymoutha i Moffatta.
10. A.C. Benson, The House of Quiet, rozdz. XX.
11. Streeter, The Primitive Church, s. 258.
12. Dz 1,8.22; 2,32; 3,15; 4,33; 5,32; 10,39.41; 13,31.
13. Streeter, The Primitive Church, s. 45.
14. Encyclopaedia of Religion and Ethics, VIII, 203b.
15. "Preachers' Magazine", April 1932, s. 143.
16. Expository Times, July 1931, s. 440a.
17. The Primitive Church, s.45 nn.
18. Lily Dougall, Pro Christo et Ecclesia, ss. 149, 151.


 


Kategorie: _blog, teologia / kościół


Słowa kluczowe: kościół


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
13 grudnia 2018 (czwartek), 12:15:15

Nie wstydzę się bowiem ekumenii z Rzymem...

Takie coś znalazłem:

Nie wstydzę się bowiem ekumenii z Rzymem, ponieważ jest ona mocą Papieży ku zatraceniu dla każdego, kto się jej podda, najpierw pastorów, potem i zwykłych wiernych.
(1 List Mateusza do Baptystów 1:16)

Smutne.


Kategorie: _blog, ekumenizm, teologia / ekumenizm


Słowa kluczowe: baptyści, ekumenizm, katolicyzm, zwiedzenie


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
13 listopada 2018 (wtorek), 15:16:16

Mt28:18-20 w Przekładzie Toruńskim

Jak Przekład Toruński dojrzewa zobrazować mogę na przykładzie treści Wielkiego Posłannictwa Pana Jezusa.

W pierwszym przekładzie wydrukowano to tak:

18. A Jezus podszedł, i mówiąc do nich, powiedział: Dana mi jest wszelka władza na niebie i na ziemi.
19. Idźcie więc i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego,
20. ucząc ich przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto ja jestem z wami po wszystkie dni aż do końca tego wieku. Amen. 

Potem pojawiła się poprawka w PDF, zawierająca korektę wielu technicznych błędów.

18. A Jezus podszedł, i mówiąc do nich, powiedział: Dana mi jest wszelka władza na niebie i na ziemi.
19. Idąc więc, uczyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego,
20. ucząc ich przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto ja jestem z wami po wszystkie dni aż do końca tego wieku. Amen. 

 

A teraz mamy na papierze wydanie drugie, datowane już na 2018 roku: 

 


Kategorie: _blog, teologia, teologia / kościół, biblia


Słowa kluczowe: ewangelia, nakaz pana jezusa, chrzest, wielkie posłannictwo, mt28, mt28:18


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
11 listopada 2018 (niedziela), 20:21:21

Zanurzanie, wylewanie, napełnianie, pieczętowanie - w obrazkach.

Takie obrazki namalowałem czytając początek Dziejów Apostolskich w dniu 11 listopada 2018 roku na Kozińcach, w ramach wyjazdu "KFC na wynos".


Kategorie: _blog, teologia, teologia / duch święty, teologia / biblia


Słowa kluczowe: wylewanie, zanurzanie, napełnianie, pieczętowanie, duch święty, dzieje apostolskie, Dz1, Dz2


Galeria plików multimedialnych


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
26 października 2018 (piątek), 11:45:45

Nowa Kontrreformacja

Nowa Kontrreformacja. Moim zdaniem powinni się wstydzić, a się cieszą.

Dla niewtajemniczonych: w środku bp. Ryś (rzymskokatolicka diecezja łódzka), po lewej bp. Jerzy Samiec (bp. kościoła ewangelicko-augsburskiego (luterańskiego) w Polsce), reszta to luterańscy biskupi diecezjalni, księża i teolodzy oraz goście, bo zdjęcie zrobione na ostatnim synodzie kościoła luterańskiego.

2018-10-bp.rys-u-lutrow

A tu przemowa bp. Rysia:

W załącznikach będę sobie zbierał materiały związane z tym wydarzeniem, bo bardzo, ale bardzo mnie to smuci. Po moim nawróceniu dużo dobrego zaznałem dzięki "pobożnym lutrom spod Cieszyna".


Kategorie: _blog, teologia / ekumenizm, ekumenizm


Słowa kluczowe: ekumenizm, bp. ryś, luteranie


Pliki


Komentarze: (1)

Danuta Poważa, October 27, 2018 19:51 Skomentuj komentarz


Wojtu skoro jak wiesz na jednym ze szkoleń antyprzemocowych dowiedziałam się, że prowadzisz bloga (popierasz przemoc wobec dzieci - w polskim prawie przestępstwo) to zerknęłm sobie na inne Twoje wpisy, ale tym i komentarzami na fb to już przesadziłeś. To raczej Ty powinieneś się wstydzić.

Wojtek piszesz coraz bardziej zaburzone i odleciane komentarze. Jątrzysz gdzie tylko możesz, obrażasz katolików, uważasz sie za jakiegoś nawiedzonego "guru", ktoremu Bóg dał objawienie. Teraz wziąłeś się za szerzenie mowy nienawiści wobec protestanckich duchownych, widzę na zdjęciu ewangelickich teologów. Rozumiem nie zgadzać się z nimi, ale Twoje jątrzenie , czynienie z nich satanistów jest pełne niegodziwości. Rozumiem, że dla Ciebie wszystko czego nie możesz pojąć swoim rozumem i czego nie wyczytasz w Biblii to diabelstwo, szatan i inne złe nadprzyrodzone moce - Twoja wiedza jak się zorientowałam ogranicza sie do fundamentalnego YT i wikipedii. 
Wojtku rozumiem, że czekając na rychłe pochwycenie żywcem do nieba chcesz jeszcze trochę namącić, poszkalować katolików i wzbudzać nienawiść wobec wszystkiego czego zwyczajnie nie rozumiesz.
Proponuję Ci abyś czekając na pochwycenie zaopatrzył sie w mocne szelki, bo ciężar Twojej nienawiści wobec wszystkiego co "inne" i co nie mieści się w Twoim ciasnym nietolerancyjnym "poglądzie" może sprawić, że podniesienie Cię do "Nieba" będzie utrudnione.

I pozwolę Ci jeszcze Wojtku przypomnieć, że Twoje przekonanie, że należysz do innego Królestwa nie zwalnia Cię od przestrzegania prawa tu na ziemi a z tego co mi wiadomo nawoływanie do przestepstwa lub popieranie go w przestrzeni publicznej nie jest nakazem Jezusa. (wręcz przeciwnie - na pewno znasz odpowiedni fragment (przypominam poparcie dla ludobójstwa, popracie dla jawnego bardzo wulgarnego publicznego wysmiewania Grodzkiej oraz nawolywanie do bicia dzieci pasem). Przypominam, że w prawie Polskim JEST TO PRZESTĘPSTWO.
Więc szczerze apeluję zaprzestań, wycierając sobie usta Bogiem, Pismem Świętym i przekonaniem o własnym posłannictwie podburzać przeciwko kosciołowi katolickiemu, szerzyć wrogość wobec katolików oraz inaczej myślących oraz nawolywać do łamania prawa.

(niestety szerzysz też mowę nienawiści wobec lgbt na tym blogu- smutne).

Wojtku naprawdę zaprzestań tej niechrzechrześcijańskiej działalności. Uświadom sobie, że to nie Bóg do Ciebie mówi tylko Twoja chora wyobraźnia i chore literalne tłumaczenie Biblii.
Wojtek Twoje problemy emocjonalne, lęki przed śmiercią, przed apokaliptycznymi wizjami nie możesz przerzucać na innych.
Widzenie wszędzie szatana, zwłaszcza w katolickim biskupie na ewngelickim synodzie naprawdę wymaga pomocy. Pomyśl o tym, zwłaszcza, że Twoja słowna agresja ewoluuje - obejmuje kolejne grupy - katolicy, lgbt, pastorzy... Wojtek jak tak dalej pójdzie to w tym Twoim Niebie będziesz sam.... :)

Skomentuj notkę
21 września 2018 (piątek), 17:30:30

Bóg Syn: Jego powrót po swój Kościół

Zachowuję, bo może się przydać, a te serwisy różne tak szybko odchodzą.
Artykuł pochodzi z serwisu:  http://www.reformowani.info/bog-syn-jego-powrot-po-swoj-kosciol/

Bóg Syn: Jego powrót po swój Kościół

Proroctwo, które jeszcze się nie spełniło

Doktryna, o której będzie mowa w tym artykule jest jedną z najważniejszych spośród proroctw, które dotychczas nie zostały wypełnione. Nie powinniśmy zapominać, że proroctwo to objawienie dane przez Boga, spisane pod wpływem Ducha Świętego i zapowiadające wydarzenia, które mają nastąpić w przyszłości. Z uwagi na ich Bożą inspirację, proroctwa są wiarygodne w takim samym stopniu jak każda inna część Pisma Świętego. Proroctwa stanowią prawie jedną czwartą część Biblii.

 

Wiele proroctw biblijnych doczekało się już wypełnienia, a to co zostało zapowiedziane spełniało się zawsze w sposób dosłowny. Tak było w przypadku zapowiedzianego wiele wieków wcześniej przyjścia Chrystusa, który narodził się z dziewicy, jako potomek Abrahama, z plemienia Judy, z domu Dawida w Betlejem. W podobny sposób, szczegóły dotyczące Jego śmierci, objawione w Psalmie 22 około tysiąca lat przed przyjściem Chrystusa na ten świat, wypełniły się z godną podziwu dokładnością.

Słowo Boże zawiera wiele proroctw, które wciąż czekają na swoje spełnienie i jest zrozumiałe, że wierzymy iż spełnią się one z taką samą dokładnością i precyzją jak te, które już doczekały się swojego wypełnienia.

Dzieje 1:11 I powiedzieli: Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie wpatrując się w niebo? Ten Jezus, który został od was wzięty w górę do nieba, przyjdzie tak samo jak go widzieliście wstępującego do nieba 

Nauka mówiąca, że Chrystus powróci na ziemię w taki sam sposób, w jaki wstąpił na prawicę Boga jest tak jasno i szeroko przedstawiona w proroctwach Pisma Świętego, że została umieszczona we wszystkich wielkich wyznaniach wiary chrześcijańskiej. Jest to jednak doktryna, którą powinniśmy studiować uważnie i w duchu rozeznania.

Jeśli chodzi o proroctwa związane z powtórnym przyjściem Jezusa Chrystusa, wielu teologów podkreśla różnicę pomiędzy przyjściem Chrystusa po swój Kościół, co odnosi się do pochwycenia do nieba wszystkich wierzących, oraz przyjściem wraz z Kościołem aby ustanowić swoje Królestwo (podczas drugiego, oficjalnego przyjścia na ziemię), aby królować na ziemi przez tysiąc lat. Mówi się, że między tymi dwoma wydarzeniami powstanie ekumeniczny kościół światowy, uformuje się jeden rząd światowy któremu będzie przewodził dyktator, wybuchnie gigantyczna wojna, która będzie miała miejsce, gdy Chrystus przyjdzie, aby ustanowić swoje Królestwo. Jednak przyjście Chrystusa po swój Kościół jest pierwszym z całej serii wydarzeń eschatologicznych, jeśli proroctwa są interpretowane w sposób dosłowny. Wprawdzie wydarzenia czasów ostatecznych, które mają nastąpić po pochwyceniu Kościoła, znajdują się w wielu proroctwach zarówno Starego, jak i Nowego Testamentu, to jednak prawda mówiąca o tym, że Chrystus przyjdzie najpierw po swój Kościół nie była objawiona w Starym Testamencie. Jest to specyficzne proroctwo Nowego Testamentu.


Proroctwa dotyczące pochwycenia

Pierwszą wzmiankę o tym, że Chrystus przyjdzie po swoich świętych zanim się wypełnią wydarzenia czasów ostatecznych uczniowie usłyszeli będąc w pokoju na górze w noc poprzedzającą ukrzyżowanie Chrystusa. Pan zapowiedział wtedy swoim uczniom:

Jana 14:2-3  2 W domu mego Ojca jest wiele mieszkań. Gdyby tak nie było, powiedziałbym wam. Idę, aby wam przygotować miejsce. 3 A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, żebyście, gdzie ja jestem, i wy byli

Uczniowie nie byli w żaden sposób przygotowani na to objawienie. Zgodnie z

Mat. 24:26-31 26 Jeśli więc wam powiedzą: Oto jest na pustyni – nie wychodźcie; Oto wewnątrz domu – nie wierzcie. 27 Jak bowiem błyskawica pojawia się na wschodzie i jest widoczna aż na zachodzie, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. 28 Bo gdzie jest padlina, tam się zgromadzą i orły. 29 A zaraz po ucisku tych dni słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku, gwiazdy będą spadać z nieba i moce niebieskie zostaną poruszone. 30 Wówczas ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego. Wtedy będą lamentować wszystkie ludy ziemi i ujrzą Syna Człowieczego przychodzącego na obłokach niebieskich z mocą i wielką chwałą. 31 Pośle on swoich aniołów z potężnym głosem trąby i zgromadzą jego wybranych z czterech stron świata, od jednego krańca nieba aż do drugiego

zostali pouczeni o chwalebnym powrocie Chrystusa w celu ustanowienia Królestwa. I do tego czasu nie mieli oni żadnych wskazówek co do tego, że Chrystus przyjdzie najpierw aby zabrać ich z ziemi do nieba i w ten sposób uchronić przed Wielkim Uciskiem charakteryzującym koniec tej epoki. W Ewangelii według Jana jest oczywiste, że „dom Ojca” odnosi się do nieba, i że Chrystus zamierzał ich opuścić, aby przygotować tam miejsce dla nich. Obiecał im również, że po przygotowaniu im miejsca w niebie przyjdzie ponownie, aby ich tam zabrać. Oznacza to, że Chrystus zamierza zabrać ich z ziemi do domu Ojca w niebie. Apostoł Paweł ujawnia nam szczegóły tego, jakże ważnego wydarzenia:

1 Tes. 4:13-18  13 A nie chcę, bracia, abyście byli w niewiedzy co do tych, którzy zasnęli, abyście się nie smucili jak inni, którzy nie mają nadziei. 14 Jeśli bowiem wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, to też tych, którzy zasnęli w Jezusie, Bóg przyprowadzi wraz z nim. 15 Bo to wam mówimy przez słowo Pana, że my, którzy pozostaniemy żywi do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli. 16 Gdyż sam Pan z okrzykiem, z głosem archanioła i dźwiękiem trąby Bożej zstąpi z nieba, a zmarli w Chrystusie powstaną pierwsi. 17 Potem my, którzy pozostaniemy żywi, razem z nimi będziemy porwani w obłoki, w powietrze, na spotkanie Pana, i tak zawsze będziemy z Panem. 18 Dlatego pocieszajcie się wzajemnie tymi słowami

Ciąg wydarzeń związanych z przyjściem Pana Jezusa po swoich świętych rozpoczyna się od opuszczenia przez niego tronu w niebie i zejścia na dół, do atmosfery nad ziemią. Wyda rozkaz głosem, któremu będzie towarzyszyć triumfalny głos archanioła i dźwięk trąby Bożej. Na polecenie Chrystusa zmartwychwstaną wszyscy wierzący, którzy umarli:

Jana 5:28-29  28 Nie dziwcie się temu, bo nadchodzi godzina, w której wszyscy, którzy są w grobach, usłyszą jego głos; 29 I ci, którzy dobrze czynili, wyjdą na zmartwychwstanie do życia, ale ci, którzy źle czynili, na zmartwychwstanie na potępienie

Dusze zmarłych chrześcijan będą towarzyszyły Chrystusowi z nieba:

1 Tes. 4:14 Jeśli bowiem wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, to też tych, którzy zasnęli w Jezusie, Bóg przyprowadzi wraz z nim 

Dusze te otrzymają swoje zmartwychwstałe i uświęcone ciała. Natychmiast po zmartwychwstaniu wierzących, którzy umarli, żyjący chrześcijanie zostaną „…porwani w obłoki, w powietrze, na spotkanie Pana…

W ten sposób cały kościół Boży zostanie zabrany z ziemskiej sceny aby wypełniła się obietnica z (Jana 14) o przebywaniu wraz z Chrystusem w domu Ojca, w niebie.

Więcej szczegółów znajdujemy w

1 Kor. 15:51-58  51 Oto oznajmiam wam tajemnicę: Nie wszyscy zaśniemy, ale wszyscy będziemy przemienieni; 52 W jednej chwili, w mgnieniu oka, na ostatnią trąbę. Zabrzmi bowiem trąba, a umarli zostaną wskrzeszeni niezniszczalni, a my zostaniemy przemienieni. 53 To bowiem, co zniszczalne, musi przyodziać się w to, co niezniszczalne, a to, co śmiertelne, przyoblec się w nieśmiertelność. 54 A gdy jto, co zniszczalne, przyoblecze się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyoblecze się w nieśmiertelność, wtedy wypełni się to słowo, które jest napisane: Połknięta jest śmierć w zwycięstwie. 55 Gdzież jest, o śmierci, twoje żądło? Gdzież jest, o piekło, twoje zwycięstwo? 56 Żądłem zaś śmierci jest grzech, a siłą grzechu prawo. 57 Lecz dzięki niech będą Bogu, który nam dał zwycięstwo przez naszego Pana Jezusa Chrystusa. 58 A tak, moi mili bracia, bądźcie stali, niezachwiani, zawsze obfitujący w dziele Pana, wiedząc, że wasza praca nie jest daremna w Panu

Mówi się tutaj o przyjściu Chrystusa po swój kościół jako o „tajemnicy” (w.51), to znaczy o prawdzie nie objawionej w Starym Testamencie, ale ujawnionej w Nowym Testamencie. (Zob. Rzym. 16:25-26; Kol. 1:26)

W przeciwieństwie do prawdy o przyjściu Chrystusa na ziemię w celu ustanowienia Tysiącletniego Królestwa, którą jest objawiona w Starym Testamencie, pochwycenie Kościoła jest wydarzeniem objawionym jedynie w Nowym Testamencie. Paweł wLiście do Koryntian rozdział 15 wskazuje, że nastąpi to w jednej chwili, „w mgnieniu oka„, gdy zmartwychwstałe ciała umarłych wierzących zostaną przemienione w nieskażone, nieśmiertelne i nie starzejące się ciała.

1 Kor. 15:53  To bowiem, co zniszczalne, musi przyodziać się w to, co niezniszczalne, a to, co śmiertelne, przyoblec się w nieśmiertelność

Pismo w sposób jednoznaczny mówi, że nasze nowe ciała będą bez grzechu (zob.Efezj. 5:27; Fil. 3:20-21) Nasze obecne ciała nie są dostosowane do życia w niebie, dlatego Paweł mówi, że „… wszyscy będziemy przemienieni.”

1 Kor. 15:51 Oto oznajmiam wam tajemnicę: Nie wszyscy zaśniemy, ale wszyscy będziemy przemienieni

W przeciwieństwie do zmartwychwstania wszystjkich zmarłych chrześcijan w momencie pochwycenia Kościoła, zmartwychwstanie świętych, którzy umarli przed Pięćdziesiątnicą wydaje się być wstrzymane do momentu przyjścia Chrystusa w celu ustanowienia Królestwa Tysiącletniego.

Dan. 12:1-2 W tym czasie powstanie Michał, wielki książę, który wstawia się za synami twego ludu. Nastanie czas ucisku, jakiego nie było, odkąd narody zaczęły istnieć aż do tego czasu. W tym czasie twój lud zostanie wybawiony, każdy, kto znajdzie się zapisany w księdze. (2) A wielu z tych, którzy śpią w prochu ziemi, obudzi się, jedni do życia wiecznego, a drudzy ku hańbie i wiecznej pogardzie
.
Obj. 20:4  Zobaczyłem też trony i zasiedli na nich, i dano im władzę sądzenia. I zobaczyłem dusze ściętych z powodu świadectwa Jezusa i z powodu słowa Bożego oraz tych, którzy nie oddali pokłonu bestii ani jej wizerunkowi i nie przyjęli jej znamienia na czoło ani na rękę. I ożyli, i królowali z Chrystusem tysiąc lat

Umarli niewierzący nie będą jednak wskrzeszeni aż do zakończenia Królestwa Tysiącletniego.

Obj. 20:5-6  5 A inni z umarłych nie ożyli, aż się dopełniło tysiąc lat. To jest pierwsze zmartwychwstanie. 6 Błogosławiony i święty ten, kto ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu. Nad nimi druga śmierć nie ma władzy, lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa i będą z nim królować tysiąc lat
.
Obj. 20:12-13  12 I zobaczyłem umarłych, wielkich i małych, stojących przed Bogiem, i otwarto księgi. Otwarto też inną księgę, księgę życia. I osądzeni zostali umarli według tego, co było napisane w księgach, to znaczy według ich uczynków. 13 I wydało morze umarłych, którzy w nim byli, również śmierć i piekło wydały umarłych, którzy w nich byli. I zostali osądzeni każdy według swoich uczynków

.


Różnica pomiędzy przyjściem Chrystusa po swoich świętych i przyjściem wraz ze świętymi

Teologia przyjmująca, że pochwycenie nastąpi przed czasem Wielkiego Ucisku zwana jest pretrybulacjonizmem w odróżnieniu od postrybulacjonizmu który zakłada, że przyjście Chrystusa po swoich świętych i przyjście wraz ze świętymi to jedno i to samo wydarzenie. Kwestia, która z tych teorii jest poprawna zależy od tego, w jakim stopniu proroctwa są interpretowane w dosłownym znaczeniu. Możemy zauważyć wiele różnic między wspomnianymi wydarzeniami:

1. Przyjście Chrystusa po swoich świętych aby zabrać ich do domu Ojca w niebie to ruch z ziemi w kierunku nieba, podczas gdy Jego przyjście wraz ze świętymi to ruch z nieba w kierunku ziemi. Chrystus powraca na Górę Oliwną z której został po zmartwychwstaniu zabrany do nieba i ustanawia swoje Królestwo.

2. W czasie pochwycenia święci którzy żyją zostają zabrani, podczas gdy nikt nie zostaje przeniesiony do nieba w związku z drugim przyjściem Chrystusa.

3. W czasie pochwycenia święci będący na ziemi idą do nieba, przy drugim przyjściu Chrystusa święci będący na ziemi pozostają na niej.

4. W czasie pochwycenia świat pozostaje taki jaki był, nie jest osądzony i trwa w grzechu. Natomiast przy drugim przyjściu Chrystusa świat zostaje osądzony i ustanawia się sprawiedliwość na ziemi.

5. Pochwycenie Kościoła jest jego wybawieniem od cierpień wielkiego ucisku, drugie przyjście Chrystusa to wybawienie dla tych, którzy uwierzyli w niego w czasie Ucisku i przetrwali.

6. Pochwycenie opisywane jest zawsze jako wydarzenie nieuchronne i jednocześnie niespodziewane. Drugie przyjście Chrystusa na ziemię będzie natomiast poprzedzone różnego rodzaju znakami i wydarzeniami.

7. Pochwycenie świętych to prawda objawiona jedynie w Nowym Testamencie, drugie przyjście Chrystusa na ziemię oraz wydarzenia które go poprzedzają i towarzyszą mu, stanowią jeden z wiodących tematów obu Testamentów.

8. Pochwycenie dotyczy wyłącznie tych, którzy są zbawieni, podczas gdy drugie przyjście Chrystusa ma wpływ zarówno na zbawionych jak i na tych, którzy nimi nie są.

9. Przy pochwyceniu szatan nie jest związany, ale staje się bardzo aktywny gdy pochwycenie już nastąpi. Przy drugim przyjściu Chrystusa szatan zostaje związany i nie może nic uczynić.

10. W kwestii zmartwychwstania świętych w związku z drugim przyjściem Chrystusa, aby ustanowić swoje Królestwo, w żadnym miejscu Biblii nie ma mowy o pochwyceniu żywych świętych w tym samym czasie. Taka doktryna jest niemożliwa, ponieważ żywi święci muszą zachować swoje naturalne ciała aby móc żyć w czasie Królestwa Tysiącletniego.

11. W serii wydarzeń przepowiedzianych w związku z drugim przyjściem Chrystusa na ziemię nie ma miejsca na takie wydarzenie, jak pochwycenie. Zgodnie z (Mat. 25:31-46), wierzący i niewierzący są wymieszani ze sobą w czasie sądu, który odbędzie się po przyjściu Chrystusa na ziemię. Jest zatem oczywiste, że w tym momencie pochwycenie nie mogłoby nastąpić ponieważ przy pochwyceniu wierzący są oddzieleni od niewierzących.

12. Analizując doktrynę przyjścia Chrystusa w celu ustanowienia swojego Królestwa wraz z wydarzeniami, które je poprzedzają i towarzyszą, możemy stwierdzić, że nie są one związane z Kościołem Bożym. Dotyczą one raczej Izraela oraz ludzi z narodów, zarówno wierzących, jak i niewierzących.

Zapowiedź przyjścia Chrystusa po swój Kościół jest prawdą bardzo praktyczną. Chrześcijanie z Tesalonik zostali pouczeni, żeby:

1 Tes. 1:10 …oczekiwać z niebios jego Syna, którego wskrzesił z martwych, Jezusa, który nas wyrwał od nadchodzącego gniewu 

Nadzieją Pawła nie było przetrwanie Wielkiego Ucisku, lecz uwolnienie od Bożego gniewu, który ma ogarnąć całą ziemię. (Zob. 1 Tes. 5:9; Obj. 6:17)

Według Nowego Testamentu pochwycenie jest pocieszającą nadzieją:

Jana 14:1-3  Niech się nie trwoży wasze serce. Wierzycie w Boga, wierzcie i we mnie. 2 W domu mego Ojca jest wiele mieszkań. Gdyby tak nie było, powiedziałbym wam. Idę, aby wam przygotować miejsce. 3 A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, żebyście, gdzie ja jestem, i wy byli
.
1 Tes. 4:18 Dlatego pocieszajcie się wzajemnie tymi słowami

Jest też oczyszczającą i błogosławioną nadzieją

1 Jana 3:1-3  Patrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec, że zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi. Dlatego świat nas nie zna, bo jego nie zna. 2 Umiłowani, teraz jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie objawiło, czym będziemy. Wiemy jednak, że gdy on się objawi, będziemy podobni do niego, gdyż ujrzymy go takim, jakim jest. 3 A każdy, kto pokłada w nim tę nadzieję, oczyszcza się, jak i on jest czysty
.
Tyt. 2:13 Oczekując błogosławionej nadziei i chwalebnego objawienia się wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Jezusa Chrystusa

Podczas gdy świat nie zobaczy Chrystusa aż do jego drugiego przyjścia, gdy ustanowi swoje Królestwo, chrześcijanie zobaczą jego chwałę w momencie pochwycenia i będzie to dla nich „…chwalebne objawienie się wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Jezusa Chrystusa.”

SOLI DEO GLORIA


Kategorie: _blog, biblia, teologia, eschatologia, teologia / eschatologia


Słowa kluczowe: przyjście jezusa, pochwycenie, porwanie


Komentarze: (4)

Jerzy, September 23, 2018 12:57 Skomentuj komentarz


Jeżeli 1 Tes. 4:13-18 zestawimy ze słowami z J 6,39.40.44.54 oraz J 11,24 mówiącymi o zmartwychwstaniu w dniu ostatecznym, to cały premillenalizm upada.

wojtek, November 12, 2019 04:38 Skomentuj komentarz


Pięknie, pięknie wyrywasz z kontekstu zdania. Nie rób tak, ale traktując spisane Słowo całościowo zbuduj spójną koncepcję aby z nią bogobojnie żyć.

Henryk Suchecki, September 25, 2018 20:54 Skomentuj komentarz


Co to jest premilenizm? Przecież przy powtórnym przyjściu Pana Jezusa ziemia zostanie zniszczona mówi o tym tekst z 2 Piotra roz. 3 wers 10; "A dzień Pański nadejdzie jak złodziej; wtedy niebiosa z trzaskiem przeminą, a żywioły rozpalone stopnieją, ziemia i dzieła ludzkie na niej spłoną". i od tego fragmentu bym zaczął, bo jak nie będzie Ziemi  to trudno wymagać by cokolwiek na niej się jeszcze działo.

Jerzy, September 28, 2018 20:32 Skomentuj komentarz


Co to jest premillenializm? W bardzo dużym skrócie:
premillenializm - pochwycenie przed millenium
postmillenializm - pochwycenie po millenium
amillenializm - millenium nie jest dosłownym okresem tysiąca lat
Resztę można wygooglać.

Skomentuj notkę
2 września 2018 (niedziela), 11:58:58

Objawienia maryjne - herezje i podziały

Zachowuję, bo jest tu prosta analiza objawień maryjnych. Może się przydać:

Żródło: http://nieboiziemia.pl/index.php/teksty/kosciol/item/objawienia-maryjne-czyli-nie-tylko-o-tym-co-nas-dzieli-ale-skad-pochodza-roznice 

Objawienia maryjne, czyli nie tylko o tym, co nas dzieli ale skąd pochodzą różnice

http://nieboiziemia.pl/index.php/teksty/kosciol/item/objawienia-maryjne-czyli-nie-tylko-o-tym-co-nas-dzieli-ale-skad-pochodza-roznice 
Objawienia maryjne, czyli nie tylko o tym, co nas dzieli ale skąd pochodzą różnice

Jak ma się rzecz z objawieniami maryjnymi? Jeżeli są prawdą – nie ma dla nas innej drogi, wszak pochodzą od Boga i są Jego przesłaniem dla Kościoła. Jeżeli jednak prawdą nie są – nie traktujmy poważnie ich przesłania, ponieważ mogą sprowadzić nas na bezdroża.


Napisałem niedawno artykuł „Dlaczego nie modlę się na różańcu” (tutaj), który w założeniu jest zachętą do pochylania się nad Słowem w tym temacie. Wszystkim, którzy określili go za atak na swój Kościół, chciałbym napisać – ocena rzeczy, które nas otaczają, jak również określenie swojego przekonania nie jest atakiem, co raczej zaznaczeniem, że istnieje ktoś, kto dokonuje oceny patrząc z innej perspektywy. Jeżeli dotyczy to prawd biblijnych, to niech to będzie powodem abyśmy w dojrzały sposób mogli spotkać się pomimo różnic, aby w ten sposób wyrazić, że Słowo Boże jest rzeczywiście dla nas najważniejsze i ze względu na nie wysłuchamy siebie nawzajem. 

Niedługo po opublikowaniu wyżej wspomnianego artykułu, napisało do mnie wiele osób, które zastanawiają się nad odmawianiem różańca w swoim życiu, jak i kultu Maryi w ogóle. Szczególnie dotknęła mnie osoba pewnego księdza, który zmaga się z pytaniami dotyczącymi różańca. Napisał w szczerości: „Dziękuję Ci za głos w sprawie różańca. To dla mnie ważne rozważanie. Sam modlę się różańcem, ale od dłuższego czasu czuję, że coś jest nie tak z tą formą modlitwy.”  Inna osoba, zadająca sobie pytania o wiarygodność objawień maryjnych, zadała pytanie, jak wyjaśniam sprawę tychże objawień, zwłaszcza w Fatimie i Lourdes? W tych bowiem objawieniach możemy dzisiaj upatrywać potwierdzenia kultu Maryi w wielu miejscach na świecie.

Ze względu na Chrystusa poruszać, co nas dzieli

Jestem wdzięczny za te pytania. Myślę bowiem, że na tym polega dojrzałość w relacji, że nie boimy się rozmawiać, wzajemnie wzbudzać znaki zapytania, a kiedy trzeba, z zapałem polemizować, aby za słowami Dawida, każdy z nas mógł powiedzieć: „Niech serce moje będzie nienaganne wobec Twoich ustaw, abym nie doznał wstydu” (Ps. 119, 80). Potrzebujemy do tego całego Kościoła. Dlatego uważam, że nie jest słuszne „nie mówić o tym, co nas dzieli, ale o tym co nas łączy”. Zgadzam się z drugim członem tego zdania – wiele nas łączy i dzielmy się tym najczęściej, zachęcajmy i ubogacajmy. Łączy nas Chrystus, Jego dzieło odkupienia – nas grzeszników. To sprawia, że każdy kto Jemu się oddał jest włączony w Jego Kościół i żyje pewnością zbawienia. Nie zgadzam się jednak z członem pierwszym.

Kiedy nie będziemy poruszać tego, co nas dzieli, szczególnie tego, co dotyczy Bożego Słowa, wówczas to, co nasz „łączy” będzie ignorowało równie ważne to, co nas dzieli. Zapewne niechęć pochylenia się nad tym, co nas dzieli wyrosła na gruncie dramatycznej historii antyretoryki chrześcijan podążających różnymi drogami, którzy zamiast wspólnie szukać – w poszanowaniu siebie nawzajem – zaczęli się oskarżać, potępiać, wyśmiewać i odrzucać. Jak sądzę, to jest powodem, że nieraz mamy, po prostu dość takich „rozmów”. To doświadczenie nie jest obce autorowi tego artykułu.

Uważam jednak, że ze względu na Chrystusa dobrze jest poruszać to, co nas dzieli i przez Chrystusa dostrzegać swoją braterskość i budować więzi. Wszystko, po wcześniejszym przebadaniu swojego wnętrza, by wyczyścić się z poczucia wyższości, niechęci i wrogości. Wierzę, że każdy z nas podąża w swoim przekonaniu, najlepszą dla siebie drogą, tak więc nie szukajmy w drugim kogoś, kto chce nam zaszkodzić, ale kogoś kto chce nas zachęcić a może sprowokować aby zanurzyć się po raz drugi w istotę swojej wiary i pobożności. Dlatego postanowiłem napisać ten artykuł, rozwijając poprzedni.

Możemy bowiem doszukiwać się przyczyny eskalacji pobożności różańcowej i kultu Maryi, w tzw. objawieniach maryjnych, jak w Fatimie i Lourdes. Na przestrzeni lat utwierdziły one wielu w pewnej nieznanej Kościołowi pierwszego wieku pobożności, z czym wszyscy się zgodzimy. 

Jeżeli objawienia maryjne są prawdą – nie ma dla nas innej drogi. A co jeśli nie?

Nie ma wątpliwości, że objawienia w Fatimie czy Lourdes mają ogromny wpływ na kształtowanie się postaw setek tysięcy, jeśli nie milionów ludzi przyznających się do wiary chrześcijańskiej. Stanowią one często centrum ich religijności. Ramy tego artykułu nie obejmą analiz wszystkich aspektów tego przesłania. Skoro jednak ma ono tak ogromny wpływ na Kościół w ostatnich stu latach, warto pójść za dobrym przykładem szlachetnych Berejczyków, którzy usłyszane słowo weryfikowali w Pismach i codziennie sprawdzali, czy tak się rzeczy mają, jak im apostołowie głosili (zob. Dz. A. 17, 10n). W tym kontekście warto posłuchać również Jana apostoła, który przestrzega: „Umiłowani, nie każdemu duchowi dowierzajcie, ale badajcie duchy, czy są z Boga” (1J. 4, 1), jednocześnie podając nam, w jaki sposób powinniśmy to robić: „Ten, kto zna Boga, słucha nas. Kto nie jest z Boga, nas nie słucha. W ten sposób poznajemy ducha prawdy i ducha fałszu” (1J. 4, 6).

Chcąc zastosować to zalecenie, nasze badanie duchów sprowadza się dziś do weryfikacji różnych objawień i przesłań, z tym czego nauczali apostołowie oraz prorocy a przetrwało do dziś w spisanym Słowie. Potwierdza to również Paweł apostoł, który sam będąc uczestnikiem objawień Pańskich, poucza nas „że nie wolno wykraczać ponad to, co zostało napisane” (zob. 1Kor. 4, 6). Również nasz Pan, którego naśladujemy, kiedy był kuszony przez szatana, za każdym razem odpowiadał: „Napisane jest” (zob. Mat. 4, 1-11). Skoro więc sam Jezus Chrystus i apostołowie korzystali ze spisanego Bożego Słowa, niewłaściwe byłoby sądzić, że nam wolno je pominąć. Powinniśmy raczej wziąć sobie do serca radę autora listu do Hebrajczyków: „Dlatego potrzeba, byśmy z jak największą pilnością zwracali uwagę na to, co usłyszeliśmy, abyśmy przypadkiem nie zeszli na bezdroża” (Hebr. 2, 1).

Dzieląc się Ewangelią, mówię nieraz, że jeżeli Biblia nie jest prawdą, to nie ma sensu poświęcać jej nawet pięciu minut swojego życia. Jeżeli jednak jest prawdą – to nie ma innej drogi. Podobnie rzecz ma się z objawieniami maryjnymi, zarówno tymi z Fatimy, Lourdes czy innymi. Jeżeli są prawdą – nie ma dla nas innej drogi, wszak pochodzą od Boga i są Jego przesłaniem dla Kościoła. Jeżeli jednak prawdą nie są – nie traktujmy poważnie ich przesłania, ponieważ mogą sprowadzić nas na bezdroża. Jest więc bardzo istotną kwestią poddanie weryfikacji wiarygodności objawień maryjnych zanim podporządkujemy im naszą wiarę.

Kryterium pierwsze: Weryfikacja w Słowie Bożym

Wierzę, że wszystkie objawienia maryjne i związane z nimi ludzkie doświadczenia muszą podlegać weryfikacji Słowa, które jest niezachwianą prawdą. Potrzebujemy zbadać je według tego, co napisano. Nie jesteśmy bowiem Kościołem czucia ale Kościołem zbudowanym na fundamencie Słowa. W tym wyraża się potrzebna dzisiaj Kościołowi bojaźń Boża, w której uznaje się Boże Słowo za większe nad własne przekonania i doświadczenia. W Kościele, w którym każdy może mieć swoje prawdziwe – bo własne – doświadczenia, potrzebujemy mocno uchwycić się Pisma, które jest przez Boga natchnione i pożyteczne do nauczania, przekonywania, poprawiania i wychowywania nas według zamysłu Boga (zob. 2Tym. 3, 16n).

Kryterium drugie: Treść

Każdemu objawieniu maryjnemu, ale też każdemu innemu, należy przyjrzeć się w kontekście olbrzymiej wagi dla każdego chrześcijanina, słów Pawła apostoła: „Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy – niech będzie przeklęty! Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą od nas otrzymaliście – niech będzie przeklęty!” (Gal. 1, 8n)

Dokładne przyjrzenie się każdemu z objawień jest nie tylko ważne, co jest konieczne. Jeżeli przyglądamy się tak bardzo szczegółowo drogim dla nas rzeczom, przed ich kupnem, które mają służyć nam w tym życiu, tym bardziej szczegółowo musimy się przyjrzeć czemuś, co ma prowadzić nas ku wiecznemu życiu.

Oczywiście nie sposób jest w jednym artykule omówić wszystkiego, ale pochylmy się nad wybranymi treściami objawienia w Fatimie. Jest ono jednym z najważniejszych objawień mających ogromny wpływ na praktykę i wiarę Kościoła ostatnich stu lat.

Treść 1

Objawienie fatimskie: Maryja miała odpowiedzieć na pytanie Łucji, czy Amelia będzie w niebie, tymi słowami: „Będzie w czyśćcu do końca świata.Czy chcecie ofiarować się Bogu, aby znosić wszystkie cierpienia, które On zechce na was zesłać, jako zadośćuczynienie za grzechy, którymi jest obrażany, oraz jako wyproszenie nawrócenia grzeszników?”

Słowo Boże: Biblia nie wspomina o czyśćcu, które ma być miejscem przewidzianym dla tych, którzy umarli w stanie łaski uświęcającej, ale w chwili śmierci nie byli całkowicie oczyszczeni od skutków grzechu. Z nauką o czyśćcu związane są odpusty, która mają się przyczyniać do zmniejszenia lub do całkowitego usunięcia oczyszczającej kary czyśćca. Natomiast Słowo Boże naucza, że Bóg przez doskonałą ofiarę Jezusa na krzyżu, wraz z winami darował grzesznikom wyznającym Jezusa swoim Panem i Zbawicielem, karę, jaka im się należała za popełnione grzechy (zob. 2 Kor. 5, 17 i 21; Hebr. 9, 27n). Biblia nie wspomina o czyśćcu, ale o niebie i piekle, tylko o dwóch drogach, wąskiej – z Jezusem –  prowadzącej do życia, i szerokiej – bez Jezusa – prowadzącej do zguby (zob. Mat. 7, 13n).

Słowo Boże nie wspomina również „aby znosić cierpienia, które Bóg zechce na nas zesłać, jako zadośćuczynienie za grzechy.” Przeciwnie. Zadośćuczynieniem, ofiarą przebłagalną za nasze grzechy stał się Jezus Chrystus umierając za nas na krzyżu (zob. Rzym. 3, 21-26; 1J. 2, 2).

Treść 2

Objawienie fatimskie: „Jezus chce posłużyć się tobą (Łucją), aby ludzie Mnie lepiej poznali i pokochali. Chce On ustanowić na świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca. Tym, którzy je przyjmą, obiecuję zbawienie”.Kiedy Łucja pyta, czy Franciszek trafi do nieba, „Pani Fatimska” odpowiada, że tak „ale musi jeszcze odmówić wiele różańców”.

Słowo Boże: Biblia nie wspomina w żadnym miejscu o przyjęciu Niepokalanego Serca Maryi, jako warunku zbawienia. Wymienia natomiast inny warunek zbawienia: „Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg Go wskrzesił z martwych – osiągniesz zbawienie” (Rzym. 10, 9). Pismo milczy na temat tego, że zbawienie można wypracować poprzez uczestnictwo w jakimkolwiek nabożeństwie. Natomiast głosi: „Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga:nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił” (Ef. 2, 8).

Treść 3

Objawienie fatimskie: „Chcę, abyście (…) nadal codziennie odmawiali różaniec na cześć Matki Bożej Różańcowej, aby uprosić pokój na świecie i koniec wojny, gdyż tylko Ona będzie mogła wam pomóc”.

Słowo Boże: Bóg nie przypisał Miriam, matce Jezusa tak wysokiej pozycji w dziele zbawienia. Wyraźnie wskazuje, kto tylko jest w stanie wybawić i pomóc, wskazując na siebie: „I nie ma w nikim innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, przez które moglibyśmy być zbawieni” (Dz. A. 4, 12).

Co więcej, Bóg którego znamy z Biblii, to Bóg Zazdrosny, który nie dzieli chwały ani czci z żadnym stworzeniem. Żadna modlitwa nie może być na cześć Matki Bożej Różańcowej ani nikogo innego, bo wszelka cześć skierowana w stronę nieba należy się tylko Bogu.

Treść 4

Objawienie fatimskie: Łucja miała prosić Maryję o uzdrowienie kilku chorych, a Maryja miała odpowiedzieć: „Tak, niektórych uzdrowię w ciągu roku”.

Słowo Boże: Kiedy nawet w pobieżny sposób przeczyta się Biblię, czytelnik dostrzeże, że jedynym Uzdrowicielem jest Bóg. Prawdziwa matka Jezusa, Miriam, nie miała władzy czynienia cudów. Słowo Boże nie opisuje Miriam, jako posłanej przez Boga cudotwórczyni.

Treść 5

Objawienie fatimskie: „Chcę ci powiedzieć, aby wybudowano tu kaplicę na moją cześć. Jestem Matką Boską Różańcową. Odmawiajcie w dalszym ciągu codziennie różaniec (…) Jednych uzdrowię, innych nie. Trzeba, aby się poprawili i prosili o przebaczenie swoich grzechów.”

Słowo Boże: „Pani Fatimska” domaga się kaplicy i ustawicznej modlitwy różańcowej na jej cześć. Tylko Bóg w całej historii zbawienia żądał od ludzi budowy świątyni dla swego imienia, ponieważ powiedział: „Ja, któremu na imię Jahwe, chwały mojej nie odstąpię innemu ani czci mojej bożkom” (Iz. 42, 8).

Treść 6

Objawienie fatimskie: „Nie trać odwagi (do Łucji), nie opuszczę cię nigdy, moje Niepokalane Serce będzie twoją ucieczką i drogą, która zaprowadzi cię do Boga”.

Słowo Boże: Jezusa Chrystus mówi: „Ja jestem drogą i prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze Mnie” (J. 14, 6). Słowa Jezusa stoją w opozycji do obietnicy „Fatimskiej Pani”, która swoje „Niepokalane Serce” nazywa drogą do Boga. Postać z Fatimy wygłasza podobną obietnicę o jakiej czytamy w Słowie: „Bądź mężny i mocny, nie lękaj się, nie bój się ich, gdyż Pan, Bóg twój, idzie z tobą, nie opuści cię i nie porzuci” (Pwt. 31, 6). Są to jednak słowa samego Boga.

Tych kilka przykładów pokazuje, że część wypowiedzi Matki Bożej Różańcowej jest zgodna z tym, co mówi Pismo. Dotyczy to nawoływania do nawrócenia i pokuty. Zasadnicza część tych wypowiedzi nie pokrywa się jednak z treścią Słowa Bożego. Nie wspomina ono bowiem nic na temat czyśćca, Niepokalanego Serca Matki Bożej, jej boskich atrybutów takich jak wszechwiedza, wszechmoc, bezgrzeszność. Nic w tym dziwnego, ponieważ dogmaty potwierdzane w czasie fatimskich objawień zostały ustalone na długo po tym, jak zakończył się proces powstania Pisma Świętego, znanego nam w obecnej formie. Dogmat czyśćca wprowadzono na soborze Florenckim w XV w., dogmat o niepokalanym poczęciu Marii – w 1854r., a o fizycznym wniebowstąpieniu Marii – w 1950r. Dogmatyka ta była całkowicie nieznana Apostołom i autorytetom Kościoła żyjącym w pierwszych wiekach. Na uwagę zasługuje fakt, że objawienia te potwierdzają dogmaty opracowane przez ludzi, w przeciwieństwie do dogmatów biblijnych, których źródłem były objawienia Pańskie.

Najsilniejszym akcentem fatimskiego orędzia jest silny nacisk na potrzebę odmawiania różańca. To za jego pomocą wierni mieliby otrzymać narzędzie do skutecznej walki o swoje zbawienie. Przykładem niech będzie ta obietnica: „Nie ma takiego problemu, ani osobistego, ani rodzinnego, ani narodowego, ani międzynarodowego, którego by nie można rozwiązać przez różaniec” – miała to powiedzieć Matka Boża Różańcowa do siostry Łucji w Fatimie. Różaniec przeniknął na stałe do Kościoła Zachodniego w XV wieku. Dziś trudno sobie wyobrazić jak wyglądał Kościół bez różańca przez grubo ponad 1000 lat jego istnienia. A przecież nie był wówczas w ogóle znany.

Porównując objawienia fatimskie z objawieniami biblijnymi, nie sposób nie dostrzec, że to dwie zupełnie inne rzeczywistości, nie przekazujące tej samej Ewangelii. Cytując Pawła apostoła, treść takich objawień i tych, którzy je głoszą, należy uznać... Drogi czytelniku, pozwól, że nie dopowiem. Usłysz to od samego Pawła apostoła, czytając pierwszy rozdział Listu do Galatów, wers ósmy.

Kryterium trzecie: Owoc

Owocem objawień maryjnych jest nie tylko różaniec ale też kult Maryi. Zacytuję tu słowa pewnej katoliczki, Pani Doroty, która w komentarzu do mojego poprzedniego artykułu, napisała: „Chciałabym, żebyśmy my, chrześcijanie rzymsko-katoliccy spojrzeli prawdzie w oczy i zamiast tłumaczyć przyczyny i słuszność własnych praktyk, przyznali się do tego, że nie ma Kościoła bez obrazu czy figurki Maryi, której sam rozmiar często przewyższa wszystkie inne, wliczając samego Chrystusa (aż wstyd przecież robić zdjęcia, żeby to udowodnić). Stworzyliśmy setki sanktuariów, centrów pielgrzymowania poświęconych „różnym” Maryjom, których prawdziwej liczby nie zna chyba żaden katolik – jeśli się mylę, proszę podanie listy, która jest „zupełna” i która nie ulegnie zmianie w przyszłym miesiącu lub roku. Moje podstawowe pytanie jest proste: która Maryja jest ta „prawdziwa” lub ile jeszcze objawień będę zmuszona zgodnie z aprobatą mojego kościoła uznać jako „wiarygodne” i czcić, wierząc, że to jeszcze kolejna „forma” przyjścia Matki Chrystusa do nas, z nowymi łaskami i nowymi przesłaniami? Przecież to ewidentnie zakrawa na totalnie odrębną gałąź wyznaniową i choć z jednego pnia, nijak nie ma się to z tym, co u jego korzeni.”

Wraz z kultem Maryi, spotęgowanym przez objawienia maryjne, wynika również adoracja obrazów związanych z tymi objawieniami, czy tzw. nawiedzeniami obrazów maryjnych. Owocem tego jest, że w wielu miejscach bardziej kultywuje się przywiązanie do „Maryi z objawień” aniżeli szuka spotkania ze Zbawicielem.

Świadomy tego, że te słowa będą trudne dla wielu moich katolickich przyjaciół, piszę je jednak z troską, ponieważ jako chrześcijanie stajemy w odpowiedzialności nie tylko o swoje życie, ale – jeżeli dane nam było poznać Chrystusa – odpowiedzialności o życie innych ludzi. Jezus nie po to przyszedł na świat, nie po to przechodził przez najokrutniejsze katusze, nie po to zawisł na krzyżu, nie po to stał się grzechem, od którego odwrócił się Ojciec, aby w Nim potępiony został nasz grzech; nie po to przez cenę ogołocenia i uniżenia, cierpienia i odrzucenia, śmierci i przelanej krwi stał się jedyną drogą do Ojca, abyśmy teraz szukali innych dróg do Boga. Waga tematu jest olbrzymia, ponieważ jest nią posłuszeństwo Świętemu Bogu mające wpływ na naszą wieczność.  

Wielu będzie przekonywało, że teologicznie, po Soborze Watykańskim II, wszystko w temacie Maryi w Kościele jest już odpowiednio poukładane. Wielu powie, że rola Maryi została sprowadzona na właściwe miejsce, ale nabożeństwa maryjne, obrazy i nawiedzenia obrazów, figury i rytualne ich obnoszenia pozostały. Jak pisze, cytowana wcześniej Pani Dorota, „zastanówmy się nad ogromną przepaścią, jaka dzieli nas od naszych zasad doktrynalnych a rzeczywistością dnia codziennego i praktyk, niestety dalekich od biblijnego przekazu.”

Czy objawienia maryjne są przekazem od Boga?

Według trzech powyższych kryteriów, objawienia fatimskie, czy poddając podobnej analizie, objawienia maryjne z innych miejsc, nie możemy uznać za objawienia pochodzące od Boga ani objawiające prawdziwą matkę Jezusa (którą, jako wszyscy chrześcijanie kochamy). Nie poddajemy dalszej analizie, czy wspomniane objawienia są zmyślone, czy faktyczne miały miejsce, ale że ich źródło nie było Boże. Ich treść, to nie ta Ewangelie, którą znamy z Biblii. To pomieszanie trochę biblijnego przekazu, z czymś absolutnie z Bożym Słowem sprzecznym. 

Ocena owych objawień w świetle Bożego Słowa jest tak jednoznaczna, że aby móc je obronić, niektórzy stwierdzą, że właśnie w taki sposób „Duch Święty dzisiaj prowadzi Kościół, obdarowując nas nowym, maryjnym przekazem”. Oznaczałoby to jednak, że nowe zajmuje miejsce starego, które się przedawniło i straciło swoją aktualność. Wiarygodność takich twierdzeń pozostawiam Drogi czytelniku już Twojej ocenie.   

Czy tradycja może wykraczać ponad Boże Słowo?

Kościół Chrystusowy jest jak dom z wieloma pokojami, w którym jesteśmy my: bracia i siostry wyznania katolickiego, protestanckiego, prawosławnego czy judeochrześcijańskiego. Jak pokazuje historia, z powodu naszych różnic zatrzasnęliśmy drzwi naszych pokoi. Bogu nich będą dzięki, że przez chęć wspólnego spotkania, dziś te drzwi się uchylają. Pokonujemy lęk i chcemy od siebie wzajemnie się uczyć.

W jednym Kościele Chrystusa funkcjonują dwa różne podejścia do tradycji w relacji do Słowa Bożego. Jedni z nas (zasadniczo chrześcijanie ewangeliczni, protestanci) interpretują tradycję natchnionym Słowem Bożym. Drudzy (reprezentowani przez chrześcijan wyznania prawosławnego i rzymsko-katolickiego) natchnione Słowo Boże interpretują tradycją. W przypadku sprzeczności pomiędzy Słowem Bożym a tradycją podejście pierwsze skutkuje odrzuceniem tradycji wykraczających poza Słowo Boże. Podejście drugie wyższym uczuciem czci i poważania obdarza tradycję. Problemem samym w sobie jest więc odpowiedź na pytanie: „Czy tradycja może wykraczać ponad Boże Słowo? Czy aby na pewno można jej wówczas zaufać? Czy można twierdzić, że Duch Święty prowadzi dzisiaj Kościół w czymś, co stoi w sprzeczności ze Słowem Bożym, które ten sam Duch Święty składał w serca biblijnych pisarzy?” Chrześcijanie żyjący w trzecim tysiącleciu nie powinni zapominać, że tradycja w przeciwieństwie do Bożego Słowa jest omylna. Nie jest bowiem trudno z jej powodu uchylać przykazania Boże (zob. Mar. 7, 8n). Można też nawet popaść w jej niewolę (zob. Kol. 2, 8). Nie można więc zgodzić się z twierdzeniem, że tradycja dorównuje autorytetowi i mocy Słowa Bożego. Z tego to powodu, każda tradycja, która nie jest w harmonii ze Słowem Bożym nie powinna być naszym wyznacznikiem wiary a odrzucona każda, która stoi ze Słowem w sprzeczności. W przeciwnym wypadku tworzą się szerokie możliwości uduchowienia i dogmatyzowania tradycji oraz utrwalania nauczania obcego Słowu Bożemu.

Tradycja nie jest z gruntu zła, wszak mówimy również o tradycji apostolskiej (zob. 2 Tes. 2, 15; 3, 6). Tradycja łączy bowiem dawne pokolenia ze współczesnością. Przez tradycję zachowujemy tożsamość sięgającą do samych początków naszego istnienia. Jednakże tradycja różańcowa oraz ta związana z kultem Maryi jest problemem dla Kościoła, ponieważ zrywa ona z wcześniejszymi tradycjami pielęgnowanymi w Kościele. Oto bowiem pomiędzy ludźmi a Bogiem pojawił się nowy pośrednik – Matka Boska, mogący upraszać coś dla nas u Jezusa. Biblia natomiast objawia nam, że tylko Jezus jest pośrednikiem między Bogiem a ludźmi i że nie potrzebujemy mieć pośrednika do Pośrednika (Jezusa).

W objawieniach fatimskich Jezus Chrystus nie ma Ojca, ma za to Matkę. To ona jest tą która mówi, obiecuje i uzdrawia. Wzywa do jej poznania, pokochania oraz do adoracji a narzędziem do tego jest różaniec. Jest on kluczem do utrzymania duchowej relacji z Królową Niebios. Niestety, przyjmując i akceptując to objawienie, zrywa się w ten sposób nić łączącą tradycję z natchnionym Słowem Bożym, które naucza przecież, że dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec oraz jeden Pan Jezus Chrystus (zob. 1Kor. 8, 6). Niczego więcej nam nie potrzeba ponad wyznanie wiary w Jezusa i kroczenia Jego drogą. W przed różańcowej tradycji Kościoła, Boża Rodzina to Ojciec, Syn i Duch Święty, a całe misterium zbawienia w jakim wierni mogli uczestniczyć, było dla nich dostępne poprzez wiarę i łaskę.       

Wiemy co nas dzieli, ale skąd pochodzą różnice?

Istotą poruszonego tematu nie jest próba przekonania, kto ma rację a kto racji nie ma, ale pragnienie aby dla wszystkich chrześcijan, którzy tworzą jeden Kościół Jezusa Chrystusa, Słowo Boże stanowiło najwyższy autorytet. Zarówno dla katolików i protestantów tradycja ma znaczenie, choć w różnym stopniu ją oceniają. To stanowi zasadniczą różnicę. Każdy kto uzna, że tradycja nie może być ponad Słowo, będzie trzymał się blisko Słowa. I przeciwnie. Każdy kto uzna tradycję nad Słowo, od Słowa się oddali. Pragnieniem autora jest, abyśmy w drodze dialogu nadali tradycji jej właściwe miejsce i oczyścili ją z tego, co wykracza poza prawdę objawioną w Słowie Bożym.

Wierzę, że potrzebujemy odbudowania autorytetu Słowa, weryfikacji naszych przekonań i pobożności z nauczaniem Słowa Bożego, które przecież w tym celu zostało nam dane. Możemy marginalizować Jego znaczenie, ale w ten sposób pozbawiamy się możliwości zbadania naszej drogi, czy jesteśmy Bogu posłuszni i przez to wielbimy Jego imię. Bez Słowa pozostaje nam tylko nasze serce, o którym sam Bóg mówi: „Serce jest zdradliwsze niż wszystko inne i niepoprawne – któż je zgłębi?” (Jer. 17, 9)

Każdy z nas chce podobać się Bogu. Bierzmy więc przykład z Dawida, człowieka,  który w sposób szczególny spodobał się Bogu. Być może przez to, że zrobił coś ze swoim przewrotnym sercem, co powinniśmy zrobić i my: „Serce swe nakłaniam, by wypełnić Twe ustawy, na wieki, na zawsze” (Ps. 119, 112). Nakłońmy i nasze serca na Słowo a przez nie na Boga, na wieki, na zawsze. Chrześcijaństwo bowiem, którego serce oderwane jest od Słowa Bożego jest jak łódź bez kompasu – traci orientację i nie wiadomo, gdzie dopłynie.

.

 


Kategorie: _blog, mariologia, teologia / katolicyzm / mariolog


Słowa kluczowe: mariologia, fatima, objawienia, herezje


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
21 maja 2018 (poniedziałek), 20:35:35

O tym jak działa Kościół

Dziś rano, ze świętymi braciszkami czytaliśmy List do Efezjan zastanawiając się jak działa Kościół Pana Jezusa, analizowaliśmy spore kawałki z 4 rozdziału skupiając się głównie na wersach od 11 do 16.  Wygląda na to, że wersety 1 i 18 tworzą klamry chiazmu (proszę abyście postępowaliabyście już więcej nie postępowali).

Treść Ef 4:1-18 ubg Analiza

(1) Proszę więc was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, do jakiego zostaliście wezwani; (2) Z całą pokorą, łagodnością i z cierpliwością, znosząc jedni drugich w miłości; (3) Starając się zachować jedność Ducha w więzi pokoju.

Paweł pisząc ten list siedział w więzieniu, pewnie w Rzymie.

Jesteśmy wezwanie zachowania godnego powołania:

  • z pokorą, łagodnością i cierpliwością znosić jedni drugich.
  • znosić jedni drugich w miłości
  • starać się zachować jedność Ducha
  • starać się zachować jedność Ducha w pokoju

 

Jedność Ducha jest - my mamy się tylko starać ją zachować.

(4) Jedno jest ciało i jeden Duch, jak też zostaliście powołani w jednej nadziei waszego powołania. (5) Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest; (6) Jeden Bóg i Ojciec wszystkich, który jest ponad wszystkimi, przez wszystkich i w was wszystkich.

 Wyznaczniki tej jedności:

  1. ciało [ Chrystusa ]
  2. Duch
  3. nadzieja
  4. Pan
  5. wiara
  6. chrzest
  7. Bóg Ojciec (wyróżniony tu przez wskazanie, że jest ponad)
(7) A każdemu z nas została dana łaska według miary daru Chrystusa. Zapewnienie: każdemu z nas została dana łaska, wg miary daru Chrystusa. Mocne.
(8) Dlatego Pismo mówi: Wstąpiwszy na wysokość, poprowadził pojmanych jeńców i dał ludziom dary.
(9) Lecz to, że wstąpił, cóż oznacza, jeśli nie to, że najpierw zstąpił do niższych regionów ziemi?
(10) Ten, który zstąpił, jest i tym, który wstąpił wysoko ponad wszystkie niebiosa, aby napełnić wszystko.
Tu jest jakiś ślad tego, co Jezus robił przez 3 dni pomiędzy ukrzyżowaniem a zmartwychwstaniem. Pisze też o tym gdzieś apostoł Piotr (gdzie?)
(11) I on ustanowił jednych apostołami, drugich prorokami, innych ewangelistami, a jeszcze innych pasterzami i nauczycielami;

 Wyliczanka funkcji w kościele:

  1. apostoł - nie wiem po co transliteruje się to słowo? może lepiej po prostu je przetłumaczyć, wszak apostoł to posłaniec, a więc chodzi o braci posłanych gdzieś w jakimś celu;
  2. prorok - ktoś, kto będąc posłuszny Bogu mówi ważne słowa, jakby słowa od Boga;
  3. ewangelista - ktoś, kto specjalizuje się w głoszeniu dobrej nowiny, pewnie na każdy poziomi (zarówno dobrej nowiny o zbawieniu, jak i dobrej nowiny o królestwie), i zapewnie też wzywający do odpowiedzi na tą nowinę;
  4. pasterz - (EIB: duszpasterz) czyli dbający aby dusze (tchnienia? ą może umysły?) miały dobre pożywienie, pokarm, nie chorowały, były bezpiecznie; wiele osób tu widzi pastorów;
  5. nauczyciel - przekazujący wiedzę i uczący jej.
 (12) Dla przysposobienia świętych, dla dzieła posługiwania, dla budowania ciała Chrystusa;

A jaki jest cel ustanowienia tych 5 funkcji? przysposobienie (EIB: wyposażenie). Przysposobienie to przygotowanie do działania (takie było przysposobienie obronne w szkole) a wyposażenie? To coś co się posiada idąc na robotę (hudraulik, elektryk mają swoje druciki, rurki, kleje, narzędzia, przybory - aby dobrze wykonać swoją pracę). Wiąże się z posagiem a posag, to coś co panna młoda dostaje od rodziny, w szczególności od swojej mamy, a więc garnki, talerze, pościel, ręcznik - bo wesele się kończy a młodzi muszą gdzieś mieszkać, gdzieś spać i muszą obiad w czymś ugotować. Posag ma im w tym normalnym życiu pomóc.

Świętych - czyli kogo? Każdą osobę w Kościele!

Dzieło posługiwania - zadanie świętych - wykonać pracę w celu.... o właśnie....

budowania ciała Chrystusa - a więc praca misyjna, ewangelizacja, nauczanie, duszpasterzenie, czynienie uczniów.... i tu jest zatętlenie.

(13) Aż dojdziemy wszyscy do jedności wiary i poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary dojrzałości pełni Chrystusa;

Cel działania tak zjednoczonego (wszyscy) Kościoła:

  • jedność wiary
  • poznanie Syna Bożego
  • doskonałość w człowieczeństwie
  • miara (?) dojrzałości pełni Chrystusa (BT:  do miary wielkości według Pełni Chrystusa)
(14) Abyśmy już nie byli dziećmi miotanymi i unoszonymi każdym powiewem nauki przez oszustwo ludzkie i przez podstęp prowadzący na manowce błędu. (15) Lecz będąc szczerymi w miłości, wzrastajmy we wszystkim w tego, który jest głową – w Chrystusa.

Niewłaściwe w Kościele jest:

  • bycie dzieckiem miotanym i unoszonym każdym powiewiem nauki, przez oszustwo ludzkie i podstęp

Właściwym jest:

  • będąc szczerym w miłości wzrastanie w Chrystusa

(16) Z niego całe ciało harmonijnie złożone i zespolone we wszystkich stawach, dzięki działaniu każdego członka, stosownie do jego miary, przyczynia sobie wzrostu dla budowania samego siebie w miłości.

 I teraz jeszcze nauka o Chrystusie i Jego ciele, Kościele:

  • ciało Chrystusa jest harmonijnie złożone - czyli ma właściwe proporcje;
  • zespolone - czyli właściwe członki są we właściwych połączeniach (stawach)
  • to ciało rośnie, i ...
  • ... i rośnie w miłości.

Uwaga: to jest opis tego co jest a nie celu!

(17) To więc mówię i zaświadczam w Panu, abyście już więcej nie postępowali tak, jak postępują inni poganie w próżności ich umysłu; (18) Mając przyćmiony rozum, obcy dla życia Bożego z powodu niewiedzy, która w nich jest, z powodu zatwardziałości ich serca. 

 To chyba jest klamra do wersetu 4:1 - Proszę więc abyście postępowali w sposób godny powołania, do jakiego zostaliście wezwani.

Jesteśmy wezwani a więc nie mamy przyćmionych rozumów.

Inne uwagi

  • Każdy z nas miał inny przekład, więc czytaliśmy równocześnie UBG, EIB i Tysiąclatkę. Zafascynowany byłem jak zgodne są te przekłady, treściowo dokładnie to samo, czasem tylko pewne subtelności typu: przysposobić to w innym przekładzie wyposażyć.

Kategorie: biblia / studia, teologia / biblia, _blog, teologia / kościół


Słowa kluczowe: ef, biblia, kościół, apostoł, prorok, pastor, pasterz, nauczyciel


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
17 maja 2018 (czwartek), 13:55:55

Oddawanie czci Bogu - analiza słów

William Temple, arcybiskup Canterbury nauczał:


Oddawanie czci Bogu polega na podporządkowaniu Mu całej naszej natury. To pobudzenie sumienia Jego świętością, pożywienie umysłu Jego prawdą, oczyszczenie wyobraźni jego pięknem, otwarcie serca na Jego miłość, poddanie woli Jego celowi
.

Ponieważ wymaga to głębszej analizy, więc wsadzam to w tabelkę, aby pobawić się słowami:

Oddawanie czci Bogu polega na tym, że ....
moja natura podporządkowuje się Bogu
  Natura? - tu chyba chodzi o całą moją osobę w stanie pierwotnym cokolwiek to znaczy (???) Podporządkowanie to funkcjonowanie w ustalonym, określonym przez kogoś porządku. Bóg - osobowy, duchow byt, absolut, stwórca.
moje sumienie pobudza się świętością Boga
  Sumienie to organ do rozróżniania dobra i zła, do ocen moralnych. Pobudzenie - stan w którym organ jest gotowy do użycia, a nawet oczekuje się jego używania. Świętość - tu unikalność, oddzielenie od świata.
mój umysł pożywia się prawdą Boga
  Umysł to organ do myślenia, przetwarzania zgromadzonych wewnątrz informacji i impulsów pochodzących z zewnątrz, do rozważania ich, tworzenia analiz i syntez. Pożywianie - pobieranie z zewnątrz energii i innych składników niezbędnych do pracy i  funkcjonowania. Prawda to opis rzeczywistości. Bóg zna całą prawdę.
moja wyobraźnia oczyszcza się pięknem Boga
  Wyobraźnia to organ do wymyślania, tworzenia nowych, nieznanych a nawet nie istniejących wcześniej myśli i idei. Oczyszczenie to usunięcie tego co brudne, w szczególności aby produkty organu (tu: wyobraźni) nie były zabrudzone. Piękno to ... ???
moje serce otwiera się na miłość Boga
  Serce ... ? Otwieranie to zmiana stanu umożliwiająca wchodzenia do środka czemuś, czego w środku nie ma. Miłość - decyzja o czynieniu innej osobie dobra.
moja wola poddaje się celowi Boga
  Wola to organ (?) do podejmowania, formułowania i komunikowania (?) decyzji. Poddanie to podporządkowanie osoby woli innej osoby, ustalenie autorytetów pomiędzy osobami.  Cel to ... ???

Aby lepiej zapamiętać, jeszcze bardzie słowami będę się bawił badając związki frazeologiczne tu użyte:

Zaangażowane organy:
  1. sumienie
  2. umysł
  3. wyobraźnia
  4. serce
  5. wola
Działania na organach:
  1. sumienie - pobudzanie
  2. umysł - karmienie
  3. wyobraźnia -  oczyszczanie
  4. serce - otwieranie
  5. wola - poddanie
Atrybuty Boga
  1. Świętość Boga
  2. Prawda
  3. Piękno
  4. Miłość Boga
  5. Celowość działania Boga
Dynamika działań:
  1. pobudzenie sumienia - świętość Boga sprawia, że możemy rozróżniać dobro i zło
  2. pożywienie się umysłu - dopiero znajomość rzeczy sprawi, że umysł dobrze pracuje
  3. oczyszczenie się wyobraźni - a więc produkty mojego umysłu będą czyste
  4. otwarcie się na miłość - skoro Bóg chce dla mnie dobra, to jestem bezpieczny, również w moich decyzjach, a więc ...
  5. poddanie się woli - mogę czynić dzieła realizując cele Boga.

I przy okazji, wersja oryginalna:


Worship is the submission of all our nature to God. It is the quickening of conscience by His holiness, the nourishment of the mind with His truth, the purifying of the imagination of His beauty, the opening of the heart to His love, the surrender of the will to His purpose.


Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: William Temple, arcybiskup, arcybiskup canterbury, oddawanie Bogu czci, chwała, projekt prawda, cel życia


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
26 kwietnia 2018 (czwartek), 13:18:18

Nowe 95 tez

Od Andrzeja Olszewskiego zasystam, bo dobre.

95 tez do sytuacji Kościoła i społeczeństwa


Nowe "95 tez" powstało w Niemczech w 450 rocznicę śmierci Marcina Lutra (18.02.1996 r.). Na początku marca 1996 r. w czasie międzynarodowej konferencji pastorskiej w Durbanie (RPA) ok. 1000 pastorów i przywódców kościelnych z 14 krajów i ponad 50 denominacji przyjęło je jednogłośnie jako rezolucję. Uchwalono, że zostaną one przetłumaczone na wszystkie ważniejsze języki świata i rozpowszechnione na całym świecie. W dniu 27. 10. 1996 r. tezy te - podobnie jak tezy Lutra - zostały przybite do drzwi kościoła zamkowego w Wittenberdze.


Wezwanie do nawrócenia


1.
 Jeśli nasz Pan i Mistrz Jezus Chrystus mówi: "Upamiętajcie się, przybliżyło się bowiem Królestwo Niebios" (Mat. 4,17), to chce, aby całe życie wierzących było pokutą.
2. Ta pokuta zaczyna się od uświadomienia sobie dotychczasowego złego postępowania i żalu z tego powodu zarówno jednostki jak i Kościoła jako całości.
3. Jeśli pokuta jest szczera, prowadzi do tego, że jednostki oraz Kościoły nienawidzą i porzucają grzech - swoje złe postępowanie; nie wszakże z własnej siły, lecz przez łaskę i moc Jezusa Chrystusa.
4. Bóg obiecuje gotowemu do pokuty przebaczenie i nowy początek: "Gdy zamknę niebiosa tak, iż nie będzie deszczu, albo gdy każę szarańczy, aby objadała ziemię, albo gdy ześlę zarazę na mój lud, i ukorzy się mój lud, który nazwany jest moim imieniem, i będą się modlić i szukać mojego oblicza, i odwrócą się od swoich złych dróg, to ja wysłucham z niebios, i odpuszczę ich grzechy i ich ziemię uzdrowię" (2 Kr. 7,13-14).


Obecna sytuacja społeczna


5.
 Człowiek jednak znalazł dzisiaj upodobanie w wielu grzechach, np. w bezbożności, pysze, nieczułości, okultyzmie, nieposłuszeństwie, przerywaniu ciąży, nierządzie, cudzołóstwie, praktykach homoseksualnych, używaniu narkotyków, kłamstwie, chciwości i kradzieży (por. 2 Mojż. 20, 2-17; Rzym. 1, 18-31; 1 Kor. 6,9; Gal. 5, 19-21).
6. Bezsprzecznie takie grzechy popełniane były zawsze, jednak dzisiaj wiele z nich jest publicznie tolerowanych, a nawet stawianych na piedestale. "Nie tylko to czynią, ale jeszcze pochwalają tych, którzy to czynią" (Rzym. 1, 32).
7. W wielu krajach złagodzono albo usunięto prawo, które zakazywało bluźnić Bogu, pornografii, przerywania ciąży, eutanazji, praktyk homoseksualnych, używania narkotyków itp.
8. Społeczeństwo, które toleruje, a nawet publicznie pochwala postępowanie, które Pismo Święte określa jako "grzech" i "obrzydliwość", kopie sobie swój własny grób. Już dojrzało, by je osądzić. "Sprawiedliwość wywyższa lud, lecz grzech jest hańbą narodów" (Przyp. 14, 34).
9. Wiele państw jest podobnych dziś do Imperium Rzymskiego przed jego upadkiem: wewnętrzną przyczyną jego rozpadu była moralna dekadencja.
10. Pozostaje tylko kwestią czasu, gdy dziś rozpadną się także te systemy państwowe i społeczne, które zwróciły się przeciw Bożym przykazaniom.


Kościoły nie stoją na wysokości zadania


11.
 W tej sytuacji Kościoły (krajowe, kantonalne, wolne) muszą zarówno lokalnie, jak i w skali światowej zauważyć swoje zadanie bycia "światłem" i "solą", i przeciwstawić się powyższym tendencjom (Mat. 5, 13-16; Rz. 12, 2; Ef. 5, 11).
12. Jeśli tego nie robią, to są pod sądem, który Bóg wypowiada nad niewiernymi dozorcami: "Jeżeli powiem do bezbożnego: Na pewno umrzesz, a ty go nie ostrzeżesz i nic nie powiesz, aby bezbożnego ostrzec przed jego bezbożną drogą tak, abyś uratował jego życie, wtedy ten bezbożny umrze z powodu swojej winy, ale Ja uczynię ciebie odpowiedzialnym za jego krew" (Ez. 3, 18).
13. Pojedynczy ludzie i grupy wewnątrz Kościołów stawiają odważnie opór duchowi czasów, ale różne Kościoły, jako całość, oddalają się w wielu krajach coraz bardziej od swego zadania: głoszenia Ewangelii i obrony Bożych przykazań.
14. Kościół, który poddaje się ideologii ducha czasów, traci orientację.
15. Kościół, który stracił orientację, nie może już pokazać jednostce kierunku.


Porzucenie Pisma Świętego


16.
 Utrata orientacji zaczęła się wraz z porzuceniem podstawy wszelkiej wiary i poznania: Pisma Świętego.
17. Wprawdzie w wielu Kościołach Pismo Święte jest pozornie jeszcze w użyciu, ale często poddane jest tyrani autonomicznego, samouwielbiającego się rozumu, który krytycznie rozkłada je na części składowe i zaprzecza Bożemu Objawieniu.
18. Słusznie modli się Zinzendorf: "Jeśli Twoje Słowo ma już być nieważnym, na czym ma się oprzeć wiara? Nie zależy mi na tysiącu światów, ale by wypełnić Twoje Słowo."
19. Ponieważ z reformacyjnego punktu widzenia Kościół jest "dziełem Słowa Bożego", przestaje być Kościołem, gdy porzuca Słowo Boże.
20. Jeśli Słowo Boże jest odrzucane, nie trzeba się dziwić skutkom: Za porzuceniem Słowa Bożego przychodzi porzucenie treści tego Słowa - a to oznacza zanik biblijnej nauki i biblijnego życia.



Zanik biblijnej nauki o Bogu


21.
 Zanik biblijnej nauki zaczyna się zanikiem biblijnego zrozumienia Boga. Na przekór jasnym wypowiedziom Pisma Świętego wielu "teologów" zaprzecza Trójjedynemu istnieniu Bożemu, Jego wszechmocyświętości i sprawiedliwości, albo nie do poznania zmienia ich znaczenie.
22. Kto zaprzecza, że poświadczone w Biblii cuda i proroctwa zdarzyły się rzeczywiście, wyobraża sobie Boga jako zasadę bez mocy - obrazowo mówiąc: "bez rąk i nóg." Taki "bóg" jest jednak własnej roboty bożkiem, bogiem racjonalistycznych filozofów, ale nie "Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka, Bogiem Jakuba", Ojcem Jezusa Chrystusa (Blaise Pascal).


Zanik biblijnej nauki o Chrystusie


23.
 Jeśli dziś "teologowie" twierdzą, że Jezus Chrystus jest tylko człowiekiem, społecznym rewolucjonistą, kaznodzieją pokoju, oswobodzicielem itp., ale nie Bogiem - a ponadto: nie narodził się On z dziewicy ani cieleśnie nie powstał z martwych, nie wstąpił do Nieba ani nie powróci widzialnie i cieleśnie w mocy i chwale - a ponadto: Jego śmierć na krzyżu nie może zbawić nas od naszych grzechów, to w związku z tym należy stwierdzić, że potępiony w IV stuleciu po Chrystusie znany głosiciel błędnej nauki Ariusz, uczył lepiej niż wielu "nowoczesnych teologów", ponieważ bądź co bądź nadal uważał Jezusa za "ponadnaturalnego Logosa (Słowo)", a nie za zwykłego tylko człowieka. Jednak wszystkie błędne nauki noszą w sobie tendencję wzrostu wraz z dalszym postępem historii.
24. Przeciw Ariuszowi i wielu "nowoczesnym teologom" można powiedzieć: Jezus Chrystus nie jest zwykłym człowiekiem ani stworzeniem Bożym, lecz prawdziwym człowiekiem i prawdziwym Bogiem równocześnie, wiecznym Synem Bożym, tzn.: Jest to sam Bóg w drugiej osobie swojej Trójjedyności. "Kto ma Syna, ma żywot; kto nie ma Syna Bożego, nie ma żywota" (1 Jan 5, 12; por. 1 Jan 2, 22; 1 Jan 4, 2n.).


Zanik biblijnej nauki o grzechu i zbawieniu


25.
 Tam, gdzie Biblijna nauka o Chrystusie pozbawiona jest treści, tam to samo dzieje się z biblijną nauką o grzechu i zbawieniu. Jest tak, ponieważ "niemocny" Chrystus nie ma siły, aby nas wyzwolić od grzechu, śmierci i diabła.
26. W następstwie tego albo bagatelizuje się grzech i zaprzecza ważności przykazań Bożych, albo zbawienie przekazywane jest całkowicie lub częściowo w ręce samego człowieka (samozbawienie lub synergizm).
27. Bagatelizowanie lub zaprzeczanie grzechowi w jego biblijnym sensie widać dzisiaj w różnych poglądach społeczeństwa i w Kościele, np. w twierdzeniach, iż praktykowany homoseksualizm nie jest ani grzeszny ani chorobliwy. Pornografia, przerywanie ciąży i eutanazja nie powinny być potępiane, a rozdawanie narkotyków ma pomóc w zahamowaniu przestępczości. Ale "biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem, którzy zamieniają ciemność w światłość, a światłość w ciemność, zamieniają gorycz w słodycz, a słodycz w gorycz"(Iz. 5,20).
28. Samozbawienie propagowane jest otwarcie lub skrycie w różnych "modnych teologiach"; np. w feministycznej "teologii" krwi, która oczekuje zbawienia z mocy ukrytej w kobiecie i jej krwi menstruacyjnej zamiast od Jezusa Chrystusa, w "teologii" wyzwolenia lub rewolucji, które kierują swoje nadzieje na siłę grup społecznych i ich rewolucyjną walkę, a także w "psychoteologii", która spodziewa się zbawienia z mocy ludzkiej jaźni i odpowiednich technik, które mają służyć samorealizacji.
29. Jednak w dalszym ciągu obowiązuje to, że "nie ma w nikim innym zbawienia" jak w Jezusie Chrystusie, "albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni" (Dz. 4, 12).


Przeniknięcie obcych duchów w sferę kościelną


30.
 Im bardziej jakiś Kościół dopasowuje się do ducha czasu, tym bardziej znajduje się w niebezpieczeństwie, że nie tylko wypędzi Ducha Bożego, ale że przez tylne drzwi pozwoli wejść obcym duchom.
31. Te obce duchy rządzą w ideologiach i religiach tego świata (Ef. 6, 12).
32. Jeśli twierdzi się, że te obce duchy są identyczne z Duchem Bożym, to okazuje się, jak wielkie jest zaciemnienie w naszych czasach. Pozostaje bowiem ważnym Słowo: "To, co [poganie] składają w ofierze, ofiarują demonom, a nie Bogu" (1 Kor. 10, 20).
33. Jeśli podczas międzyreligijnych "spotkań modlitewnych" stale wywołuje się "ducha z Asyżu" (tzw. "modlitwy o pokój różnych religii" w Asyżu w 1986 r.), to organizatorzy tych spotkań winni posłuchać danego wówczas chrześcijaństwu biblijnego hasła roku: "Jam jest PAN, Bóg twój...Nie będziesz miał innych bogów obok mnie" (2 Mojż. 20, 2.3).


Zeświecczenie Kościołów


34.
 Wielu ludzi, a wśród nich niektórzy politycy, czeka na wyjaśniające słowo Kościołów, czerpiące z Pisma Świętego.
35. Jednak im bardziej Kościół chce być "na czasie" i "otwarty na świat", tym bardziej znajduje się w niebezpie-czeństwie, że zapomni właściwe sobie Słowo, które winien jest bardzo dziś ateistycznym i zaniepokojonym ludziom.
36. Kościół, który dopasowuje się do duchów tego czasu oraz haseł polityki, tych z lewicy lub z prawicy, nie może już oddziaływać na świat, zmieniając go, lecz zostanie porwany przez wir tego świata. Poddaje się zeświecczeniu i sam siebie czyni zbytecznym.
37. Wyjście można znaleźć tylko w tym: Uczynić pokutę, od nowa słuchać Słowa Bożego, które dane jest nam w postaci Pisma Świętego, oraz proklamować to Słowo światu w słowie i czynie.


Zachowanie się wierzących wobec obecnego sądu


38.
 Fakt, że wielu dzisiejszym Kościołom brakuje mocy i jednoznaczności w zakotwiczonych biblijnie wypowiedziach nauczających i w kwestiach życiowych, już jest sądem Bożym (1 Piotr 4, 17) oraz konsekwencją odstępstwa od ratującej wiary w czasach ostatecznych (Mat. 24, 12; 2 Tes. 2, 3).
39. Kościół, który coraz bardziej staje się prostytutką, coraz bardziej zrównuje się ze światem, miesza pogańskie bożki z Bogiem Biblii, dąży do pieniędzy, władzy i światowego uznania, nisko ceni przykazania Boże i zbawienie przez Jezusa Chrystusa oraz doprowadza prawdziwych wierzących do większego ucisku (Obj. 17 n.).
40. Mimo to wierzący wezwani są, by nadal wierzyć, kochać i ufać, jak również modlić się za swoich oszczerców i prześladowców, aby i oni doszli do pokuty (Mat. 5, 44).
41. Jednak wierzący wezwani są przede wszystkim, by pozostać wiernymi Panu i Zbawicielowi Jezusowi Chrystusowi, przeciwstawić się każdemu duchowi pomieszania i przypodobania światu oraz wezwać możliwie wielu ludzi do naśladowania Jezusa Chrystusa: "Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody" (Mat. 28, 19).


Trwanie w nakazie misyjnym


42.
 Nakaz misyjny trwa równolegle ze zwiedzeniem i skończy się dopiero wraz z ponownym przyjściem Jezusa w mocy i chwale (Mat. 24, 14). Misja (w sensie nawrócenia niewierzących do Jezusa Chrystusa) jest pozytywną odpowiedzią wierzących na różnorakie zwiedzenia.
43. Misja jest życiodajnym oddechem Kościoła. Bez misji Kościół zamiera. Jest tylko taka alternatywa: "Misja albo śmierć" (Otto Riecker).
44. Tam, gdzie Kościół jako całość nie chce, lub już nie potrafi zauważyć tego zadania misyjnego, tam poszczególni wierzący wezwani są, aby czynić tę służbę poprzez niezależne fundacje lub wspieranie dzieł misyjnych wiernych Biblii.
45. Przez służbę tych wiernych Biblii dzieł misyjnych mogą powstać nowe zbory i Kościoły, które w konkretnym przypadku zastępować mogą Kościoły, które odpadły od chrześcijańskiej wiary.


Kwestia wystąpień z Kościoła


46.
 Poszczególny wierzący jest wezwany zbadać samemu w oparciu o Pismo Święte, jak dalece jego zbór i Kościół stoi lub nie na gruncie Słowa Bożego.
47. Tam gdzie rozpozna odchylenia i nadużycia, winien je w swoim Kościele nazwać. Jeśli chodzi o ważkie nadużycia, które mimo wielokrotnych protestów nie zostają usunięte, pozostaje mu tylko albo cierpienie, albo wystąpienie z Kościoła. Jak długo się da, nie powinien on jednak występować, lecz raczej "wkraczać".
48. Jednakże nadużycia mogą stać się tak wielkie, że ze względu na sumienie i posłuszeństwo dla Pana Jezusa Chrystusa, wystąpienie staje się dla wierzącego nieuniknione - a mianowicie wtedy, gdy jakiś Kościół jako całość, uchwala prawa, które aprobują i czynią zobowiązującymi błędne nauki i grzechy.
49. Jeśli wierzący występuje z Kościoła, który bardzo oddalił się od swoich podstawowych artykułów wiary i wypowiedzi w kwestiach życia, powinien być pewny, że nie występuje z Kościoła Jezusa Chrystusa, lecz tylko z instytucji, która niesłusznie nazywa siebie jeszcze "Kościołem".
50. Prawdziwy Kościół (zbór Jezusa Chrystusa), który także nie jest doskonały, ale którego członkowie troszczą się przecież o życie z mocy Chrystusa i według Pisma Świętego, żyje nadal poza tą instytucją i znajduje nowe formy kształtowania społeczności. Tylko w stosunku do niego obowiązuje Słowo: "...bramy piekielne nie przemogą go" (Mat, 16, 18).


Podstawy reformacji Kościoła


51.
 Niezależnie w jakim Kościele wierzący się znajduje - każdy Kościół potrzebuje reformacji w sensie duchowego odnowienia. Może się ona zacząć tylko od poszczególnej jednostki: poprzez poznanie osobistej winy i nieudolności, oraz zaufanie jedynie w łaskę i moc Jezusa Chrystusa.
52. Jedynie Jezus Chrystus ma być Panem, nie inni panowie, nie twórcy religii czy ideolodzy.
53. Jedynie Słowo Boże, które spisane zostało w Biblii, ma być ważne, nie inne słowa, źródła objawienia lub ideologie.
54. Jedynie z łaski i przez wiarę zostajemy uratowani, a nie przez samopocieszające techniki lub wyobrażenia o ponownym przyjęciu powłoki cielesnej. Nie dzieje się to również przez bluźnierczą próbę wcześniejszego osiągnięcia obejmującego wszystko stanu zbawienia (Szalom) w przyszłym Królestwie Bożym, za pomocą marzycielskiego oczekiwania światowego królestwa pokoju, które powstanie z ludzkiej mocy.
55. "Jezus Chrystus, jak zaręcza nam o Nim Pismo Święte, jest jedynym Słowem Bożym, którego mamy słuchać, ufać mu w życiu i umieraniu, i być mu posłusznym. Odrzucamy fałszywą naukę, że za źródło swego zwiastowania Kościół może i musi uznać - obok jedynego Słowa Bożego - jako Boże Objawienie, także inne jeszcze wydarzenia i moce, postaci i prawdy" (Artykuł 1 Barmeńskiej Deklaracji Teologicznej z 1934 r.).


Prawdziwa i fałszywa jedność


56.
 Prawdziwa reformacja w sensie duchowego odnowienia prowadzi poprzez pokutę i przemianę wielu jednostek w nową społeczność w Duchu - początkowo niewidzialną, potem jednak coraz bardziej widoczną.
57. Rozdarcie wierzących na wiele, często zwalczających się, grup i grupek jest nieposłuszeństwem wobec Boga, hańbą wobec świata i paraliżowaniem nakazu misyjnego (por. Jan. 17, 20n.). Nie musi ono jednak być nieprzezwyciężalną przeszkodą, jeśli wierzący przypomną sobie centrum Ewangelii, usprawiedliwienie grzesznika wyłącznie z wiary i odkryją swoją jedność w tym, co istotne: "W istotnym jedność, w nieistotnym wolność, ponad wszystkim miłość".
58. Jedność wierzących sprawiona przez Słowo Boże i pokutę nie będzie jednością kosztem biblijnej Prawdy, lecz jednością w prawdzie Chrystusowej (Jan 14, 6; 17, 11.17; Ef. 2, 14).
59. Prawdziwa jedność obejmuje tylko tych, którzy wierzą w Jezusa Chrystusa, zachowują jego Słowo jako "Prawdę", którzy są na świecie, ale nie są z tego świata i dlatego są w nienawiści u niego (Jan 17). Fałszywa jedność natomiast obejmuje całą ludzkość wraz ze wszystkimi możliwymi ideologiami i religiami, która prześladuje przymusem, terrorem i w końcu przemocą tych, którzy pozostają wierni Jezusowi Chrystusowi jako jedynemu Panu, Zbawicielowi i Nosicielowi Pokoju (Obj. 13 i 17n.).
60. Prawdziwą jedność daruje Bóg poprzez prowadzenie misji i ewangelizowanie wszystkich ludów, poprzez jasne wezwanie do ratującej wiary i do oddania życia Jezusowi Chrystusowi (Mat. 28, 18-20; Jan 17, 6nn.). Fałszywa jedność omija wezwanie do nawrócenia wysuwając na pierwszy plan problemy polityczne i próby samozbawienia się ludzkości - rozumiejącej siebie jako niezależna i bez Boga. Taka ludzkość nie przyjęła miłości do prawdy, która mogła ją zbawić (2 Tes. 2, 10) i znajduje swój szczyt w antychryście, który "zasiądzie w świątyni Bożej, podając się za Boga" (2 Tes. 2, 4).
61. Prawdziwa jedność nie ścierpi żadnej fałszywej nauki (Gal. 1, 6-10; 2 Jan 9-11; Juda 3nn.). Fałszywa jednośćtoleruje fałszywą naukę, a nawet jeszcze ją wspiera wskutek pomieszania ideologii i religii.


Odnowa teologii


62.
 Dla reformacji, w sensie duchowego odnowienia, konieczna jest odnowa teologii.
63. Odnowa teologii będzie możliwa tylko wtedy, gdy w kształceniu teologicznym Biblia zostanie znów poważnie przyjęta jako Słowo Boże, a ludzki rozum podporządkuje się mu z respektem i czcią.
64. Z tego powodu nie można wyrzec się wykształcenia wiernego Biblii - a to oznacza: utworzenie i uznanie wiernych Biblii miejsc kształcenia (szkół, szkół biblijnych, domów studiów, akademii i szkół wyższych).


Praktykowanie dyscypliny zborowej


65.
 Wiele nadużyć w teologii i Kościele znajduje swoją przyczynę w tym, że w dużej mierze nie praktykuje się już dyscypliny zborowej.
66. Dyscyplina zborowa zakłada ukaranie lub wyłączenie takiej osoby, która otwarcie wnosi do społeczności niebiblijną naukę i sposób życia (1 Kor. 5, 2; 2 Jan 9-11).
67. Jeśli dyscyplina zborowa ma być skuteczną, musi osiągnąć wszystkie płaszczyzny hierarchii kościelnej (porządek starszeństwa) i nie może zatrzymać się przed starszymi zboru, przywódcami synodalnymi i kościelnymi, jeśli zwiedzenie wychodzi od nich, lub jest przez nich popierane.
68. Ponieważ "odrobina kwasu cały zaczyn zakwasza" (1Kor. 5, 6) - a to jest tym bardziej ważne, jeśli "kwas" odnosi się do osób na wpływowych stanowiskach .


Zadanie każdego wierzącego


69.
 Każdy wierzący jest wezwany do praktykowania "powszechnego kapłaństwa" (por. 1 Piotr 2, 9), a to oznacza: dostrzegać swój chrześcijański mandat do sprawdzania nauki i życia w oparciu o Pismo Święte.
70. Do tego należy także zadanie stawiania oporu duchowi czasu i nie milczenie w przypadku niebiblijnego rozwoju sytuacji. Walczymy "nie przemocą, lecz Słowem" (Marcin Luter).
71. Każdy wierzący jest zaproszony, by poprzez czytanie Biblii i modlitwę pozostawał codziennie w łączności z Bogiem, pozwalając się wzmacniać i korygować.
72. Jest wezwany, by zwiastować orędzie o Jezusie Chrystusie w taki sposób, jak przekazuje to nam Biblia, bez ograniczeń, skreśleń i dodatków.
73. Jest wezwany, by poważnie przyjąć Biblię także w jej wypowiedziach etycznych i sprzeciwiających się duchowi czasu, i według niej żyć.
74. Jest wezwany, by prowadzić przebudzeniowo-misjonarską budowę zboru, względnie współpracować w niej.
75. Jest wezwany, by bronić kościelnych współpracowników, np. pastorów, którzy z powodu swego wiernego Biblii, przebudzeniowego zwiastowania mają problemy z władzami Kościoła, albo zostali przez nie ograniczeni lub wyłączeni.
76. Jest wezwany, by powstrzymać się od wspierania zbiórek pieniężnych lub podwyżek podatków, które zostaną przeznaczone na sprzeczne z Ewangelią cele.
77. Jest wezwany, by współpracować lub wspierać wierne Biblii dzieła, imprezy, szkoły, akademie, służby prasowe, stacje radiowe itp.


Zadanie Kościołów


78.
 Kościoły są wezwane, by jedynie i wyłącznie orientować się według Biblii jako Słowa Bożego, i bronić się przed każdą niebiblijną nauką, po to, by móc pokazywać właściwy kierunek wielu ludziom i społeczeństwu.
79. Są one wezwane, by dać więcej miejsca, niż to się dotąd dzieje, misjonarskiej budowie zboru.
80. Są one wezwane, by pozostawić lub zwiększyć prawo do życia i działania wiernym Biblii, a także wyznaniu współpracownikom, np. pastorom, i nie uciskać ich sankcjami lub wykluczeniem.
81. Są wezwane, by nie żądać żadnych przymusowych kolekt na działania, z którymi wierni Biblii chrześcijanie nie mogliby pogodzić się w swoim sumieniu.
82. Są wezwane, by wypowiadać jasne słowa w kwestiach etycznych, np. małżeństwa i rodziny, przerywania ciąży, eutanazji i homoseksualizmu, i to w zgodzie, a nie w opozycji do Pisma Świętego.


Zadanie państwa i społeczeństwa


83.
 Państwo nie jest identyczne z Kościołem (por. Jan 18,36). Pomimo to państwu może wyjść tylko na korzyść i ku błogosławieństwu, jeśli będzie przestrzegało i stosowało podstawowe biblijne wzorce, które właściwie zostaną mu przekazane przez Kościół.
84. Te podstawowe biblijne wzorce występują szczególnie w formie Dziesięciu Przykazań (2 Mojż. 20, 2-17).
85. Jeśli takie podstawowe wzorce nie są już traktowane poważnie, wtedy wkracza chaos i anarchia.
86. Liczne grupy społeczne i partie w wielu krajach wspierają ten chaos i anarchię poprzez otwarte lub zakamuflowane zwalczanie podanego w Dziesięciu Przykazaniach Bożych podstawowego porządku Bożego.
87. Pismo Święte charakteryzuje takich ludzi następującymi słowami: "A to wiedz, że w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy: Ludzie będą bowiem samolubni, chciwi, pyszni, bluźnierczy, rodzicom nieposłuszni, niewdzięczni, bezbożni, bez serca, nieprzejednani, przewrotni, niepowściągliwi, okrutni, nie miłujący tego, co dobre, zdradzieccy, zuchwali, nadęci, miłujący więcej rozkosze niż Boga, którzy przybierają pozór pobożności, podczas, gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy...opanowani przez różne pożądliwości, którzy zawsze się uczą, a nigdy do poznania prawdy dojść nie mogą" (2 Tym. 3, 1-7).
88. W wielu krajach ludzie tacy, poprzednicy "człowieka niegodziwości" (2 Tes. 2,3), siedzą już za sterami władzy lub dążą do niej. Zdobywają coraz większy wpływ na politykę, sądownictwo, mass media, uczelnie, szkoły i Kościoły.
89. Politycy, sędziowie, dziennikarze, nauczyciele i ludzie Kościoła, jak również przedstawiciele wszystkich zawodów, są wezwani, by przez modlitwę i pracę, w biblijnym i chrześcijańskim rozumieniu, stawić opór temu "marszowi przez instytucje", tej infiltracji.


Spojrzenie w przyszłość


90.
 Współczesne trendy rozwojowe w Kościele i społeczeństwie zostały zapowiedziane przez Biblię.
91. Charakteryzują one czasy, w których wystąpi szatański władca świata - antychryst.
92. Ale Jezus Chrystus powróci w mocy i chwale, i zgotuje koniec "człowiekowi niegodziwości" (2 Tes. 2, 8).
93. Ponieważ nie wiemy, kiedy Jezus powróci, trzeba działać, dopóki jest dzień.
94. Działamy dla Jezusa Chrystusa i w budowie jego zboru z wdzięczności za Jego zastępczą ofiarę na krzyżu oraz w miłości do Niego - świadomi, że zwycięstwo należy do Niego.
95. "Wszakże fundament Boży stoi niewzruszony, a ma tę pieczęć na sobie: Zna PAN tych, którzy są jego, i: Niech odstąpi od niesprawiedliwości każdy, kto wzywa imienia Pańskiego" (2 Tym. 2, 19).

Kategorie: _blog, teologia, protestantyzm


Słowa kluczowe: 95 tez, luter, nowe 95 tez


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
24 kwietnia 2018 (wtorek), 09:16:16

Oddawanie czci Bogu


Oddawanie czci Bogu polega na podporządkowaniu Mu całej naszej natury. To pobudzenie sumienia Jego świętością, pożywienie umysłu Jego prawdą, oczyszczenie wyobraźni jego pięknem, otwarcie serca na Jego miłość, poddanie woli Jego celowi
.

Autor to William Temple, arcybiskup Canterbury. Nie wiedziałem, że z taką radością będę tu kiedyś arcybiskupa cytował. Ale to bardzo ciekawa myśl jest i dlatego myślę, że należy ją potraktować bardziej analitycznie i nas każdym z tych 5 punktów dokładnie się zastanowić.

Oddawanie czci Bogu polega na podporządkowaniu Mu całej naszej natury.

To ...

  1. pobudzenie sumienia Jego świętością,
  2. pożywienie umysłu Jego prawdą,
  3. oczyszczenie wyobraźni jego pięknem,
  4. otwarcie serca na Jego miłość,
  5. poddanie woli Jego celowi.

Myślę, że kolejność jest tu ważna. W zasadzie nie da się przejść dalej bez zrozumienia, przyjęcia i zastosowania punktów wcześniejszych.


Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: William Temple, arcybiskup, arcybiskup canterbury, oddawanie Bogu czci, chwała


Komentarze: (1)

wojtek, May 17, 2018 18:28 Skomentuj komentarz


Worship is the submission of all our nature to God. It is the quickening of conscience by His holiness, the nourishment of the mind with His truth, the purifying of the imagination of His beauty, the opening of the heart to His love, the surrender of the will to His purpose.

Skomentuj notkę
19 kwietnia 2018 (czwartek), 19:13:13

Dynamika zdarzeń w Ef 1:13-14, wg. przekładu UBG (v2.4)

To moje trzecie podejście do tej wypowiedzi apostoła Pawła, skierowanej do Efezjan. A skoro trzecie, to trzeci raz wykonam na tym tekście cztery operacje:

#1. Szukanie słów

Na początek wyszukuję wszystkie słowa opisujące czynności, odpowiadam sobie na pytanie: co się tutaj dzieje? Pogrubiam wszystkie czasowniki (i nie tylko), numeruje je w indeksach (1) a te najważniejsze wg mnie dodatkowo podkreślam. Co wyszło?

W Nim [ Chrystusie ] i wy (1) położyliście nadzieję, kiedy (2, 3) usłyszeliście słowo prawdy, ewangelię waszego (4) zbawienia, w nim też, gdy (5) uwierzyliście, zostaliście (6) zapieczętowani (7) obiecanym Duchem Świętym, który jest (8) zadatkiem naszego dziedzictwa, aż nastąpi (9) odkupienie (10) nabytej własności, dla (11) uwielbienia jego (12) chwały.

#2. Analiza słów

Teraz wypiszę tu wszystkie słowa opisujące czynności:

  1. Efezjanie położyli nadzieję w Chrystusie (w innych przekładach niż przekład UBG jest to zapisane w wersecie 12).
  2. Efezjanie usłyszeli słowo prawdy, ewangelię.
  3. Ktoś Efezjanom mówił słowo prawdy, ewangelię - wnioskuję, bo skoro to usłyszeli to ktoś głosił.
  4. Dokonało się zbawienie Efezjan, skoro odbierają to osobiście. Wszak pisze o "ewangelia waszego zbawienia".
  5. Efezjanie uwierzyli w Chrystusie.
  6. W Chrystusie też Efezjanie zostali zapieczętowani Duchem Świętym.
  7. Duch Święty został obiecany, obiecany pewnie nieco wcześniej.
  8. To zapieczętowanie Duchem Świętym jest zadatkiem jakiegoś dziedzictwa.
  9. Kiedyś nastąpi jakieś odkupienie.
  10. Jakaś własność została już wcześniej nabyta.
  11. Czyjaś chwała zostanie kiedyś uwielbiona.
  12. Chwała (a to trudne słowo) zasadniczo opisuję dynamiczną relację jaką ma stworzenie z Bogiem, ciężar, albo obciążenie to dobre słowa oddające ten termin.

Jak widać, w procesie analizy pojawiają się nowe słowa, często nie określone (wcześniej, kiedyś) określenia czasu albo osób lub rzeczy (ktoś, jakaś).

#3. Chronologia

A teraz próbuję to poukładać te wydarzenia chronologicznie:

  1. Chwała jest, bo pojawia się w tym tekście, a jest od początku stworzenia i będzie do końca, choć czynność uwielbienia jej będzie pewnie na końcu.
  2. Duch Święty został obiecany przez Boga za pośrednictwem proroków (których? Joel? Jeremiasz?) - a więc 400 albo i 600 lat przed Jezusem.
  3. Utracona kiedyś własność została nabyta. Nabyta - czyli Bóg zapłacił komuś kto ją miał. Co o tym mówi J3:16., myślę, że to wydarzyło się na krzyżu, załóżmy, że w roku 33.
  4. Nie wiemy kto głosił Efezjanom "Słowo prawdy, ewangelię" - mógł być to Paweł, gdy zatrzymał się na krótko wracając z Koryntu do Antiochii (Dz 18:19-20), mogli Pryska, Akwilla, Apollos, albo znowu Paweł, gdy przybywszy drugi raz do Efezu pozostał tam ponad dwa lata (Dz 19).
  5. W trakcie tego głoszenia Efezjanie usłyszeli słowo prawdy, ewangelię o swoim zbawieniu.
  6. Efezjanie uwierzyli, i to w sposób osobisty, skoro "dobra nowina o zbawieniu" stała się "dobrą nowiną o ich zbawieniu".
  7. Efezjanie położyli nadzieję w Chrystusie (w innych niż BG przekładach jest to w wersecie .12).
  8. Dokonało się zbawienie Efezjan, skoro odbierają to osobiście (jest tam słowo "waszego").
  9. W Chrystusie Efezjanie zostali zapieczętowani Duchem Świętym.
  10. To zapieczętowanie Duchem Świętym jest zadatkiem dziedzictwa ludzi wierzących. Zadatek jest zadatkiem, od chwili gdy jest dany (zapieczętowanie Duchem Świętym) do chwili, gdy własność jest wydana.
  11. Kiedyś nastąpi jakieś odkupienie tej nabytej przez Boga i wybawionej (zbawionej) własności. Myślę, że tu właśnie chodzi o wydanie tej własności, o moment, w którym aniołowie będą posłani by zebrać co do Boga należy.
  12. Chwała Boga będzie wtedy uwielbiona.

#4. Osobiste pytania

A na koniec pytania, aby sprawdzić, jak się to ma do mojego życia? To ważne pytania.

  1. Czy ktoś wyjaśniał mi prawdę o mnie? Czy ktoś głosił mi ewangelię - dobrą nowinę?
  2. Czy usłyszałem i zrozumiałem te słowa?
  3. Czy uwierzyłem temu słowu?
  4. Czy położyłem nadzieję (ufność) w Panu Jezusie Chrystusie?
  5. Jeżeli tak, to "wierny jest Bóg i sprawiedliwy" i zapewne zrobił swoje, czyli "zapieczętował mnie obiecanym Duchem Świętym, który jest też zadatkiem..."
  6. Spodziewać się więc mogę, że Bóg upomni się o mnie (swoją własność), gdy ten świat będzie miał swój koniec, a może wcześniej.
  7. A wszystko to na chwałę Boga.

#5. Warto zapamiętać troszkę zredukowaną dynamikę wydarzeń:

  1. Ktoś głosił Słowo Prawdy, Ewangelię.
  2. Ktoś usłyszał w Słowo Prawdy, Ewangelię.
  3. Ktoś uwierzył Ewangelii.
  4. Ktoś położył nadzieję w Chrystusie.
  5. Bóg zapieczętował kogoś Duchem Świętym.
  6. Na podstawie tej pieczęci Bóg odkupi ku swojej chwale.

#6. Minimum tego co warto zapamiętać:

  1. Ktoś usłyszał w Słowo Prawdy, Ewangelię.
  2. Ktoś uwierzył Ewangelii.
  3. Bóg zapieczętował ich Duchem Świętym.

I jeszcze to samo zapisane w jednej linijce:


Usłyszawszy uwierzyliście
i zostaliście zapieczętowani Duchem Świętym.

#7. To samo mimimum tego co warto zapamiętać, ale w formie osobistej:

  1. Usłyszałem w Słowo Prawdy, Ewangelię.
  2. Uwierzyłem Ewangelii o swoim zbawieniu.
  3. Bóg zapieczętował mnie Duchem Świętym.

I jeszcze to samo zapisane w jednej linijce:


Usłyszawszy uwierzyliśmy
i zostaliśmy zapieczętowani Duchem Świętym.

#8. Osobiste pytania, c.d. (hard core)

  1. Czy nie zapominam dziękować Bogu za tych, którzy głosili mi słowo prawdy, ewangelię o moim zbawieniu?
  2. Czy wykładam innym słowo prawdy i głoszę ewangelię o zbawieniu z łaski?
  3. Czy oczekuję dnia odkupienia przez Boga swojej własności ku uwielbieniu Jego chwały?

#9. Uwagi:

  • Ten tekst bardzo dobrze obrazuje dynamikę życia chrześcijanina, który słyszy, wierzy, dostępuje przemiany i następnym chce głosić abyś usłyszeli i uwierzyli itd.
  • Zachęcam do nauczenia się tego tekstu (czyli Ef 1:13-14) na pamięć. Na prawdę warto.
  • W innych niż BG i UBG polskich przekładach to położenie nadziei powtórzone w wersecie .13 za wersetem .12 aby tekst był bardziej czytelny. Należy pamiętać, że cały tekst do wersu .18 to w grece jedno zndanie.
  • Tekst tekst w przekładzie pastora Zaręby: 
    W Nim i wy, gdy usłyszeliście Słowo prawdy, dobrą nowinę o waszym zbawieniu — i dzięki któremu uwierzyliście — zostaliście opieczętowani obiecanym Duchem Świętym. Ten Duch jest zadatkiem naszego dziedzictwa do czasu otrzymania własności — dla pomnożenia Jego chwały.

#10. Dopiski

  • 2 czwartek 24 maja 2018, w Krakowie na Odwyk Wagaro-Majówce przemielony został ten werset. Było ciekawie, bo ...
    • niektórzy znaleźli aż 12 czynności (ewidentnie dopisana była chwała Boga, która jest od początku)
    • bardzo dyskutowana była kolejność, bo za sprawą Fbx niektórzy uważali, że 
      • usłyszawszy -> położyli nadzieję -> uwierzyli -> zostali zapieczętowani
    • a inni, że 
      • usłyszawszy -> uwierzyli -> położyli nadzieję -> zostali zapieczętowani
  • W plikach PDF i DOC kartka A4 do analizy.
  • Podobny wykład i warsztaty odbyły się 6 czerwca 2018 na spotkani S.D.P w Gliwicach. Materiały są w tej notce.

Kategorie: teologia/biblia, studium biblii, _blog, biblia/studium, teologia/duch święty, zbawienie, teologia/zbawienie


Słowa kluczowe: zbawienie, ef1:13, duch święty


Pliki


Komentarze: (5)

davvid, April 25, 2018 20:46 Skomentuj komentarz


Wojtku, myślę równolegle do Ciebie.

Paweł przypomina Efezjanom, że:
(1) najpierw usłyszeli ewangelię o zbawieniu w Jezusie ("usłyszeliście słowo prawdy, ewangelię waszego zbawienia)
(2) którą następnie ocenili jako prawdziwą, tj. że Jezus naprawdę jest ich zbawicielem ("w Nim położyliście nadzieję")
(3) a w związku z tym uznali Jezusa godnym ich całkowitego zaufania ("w nim też .. uwierzyliście")
(4) i w rezultacie owej wiary w Jezusa jako zbawiciela ("gdy uwierzyliście") zostali usynowieni (uznani za współdziedziców Jezusa) przez Boga - okazał to udzielając im swojego Ducha ("zostaliście zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym")
(5) co stało się "gwarancją", "rękojmią", że w przyszłości otrzymają obiecane dziedzictwo (staną się duchowymi istotami, w tej samej naturze co Jezus, aby z Nim królować - "który jest rękojmią naszego dziedzictwa")
(6) lecz nie stanie się to w chwili ich śmierci, lecz dopiero wtedy, gdy nadejdzie czas ich zmartwychwstania ("aż nastąpi wyzwolenie nabytej własności" - por. Ap. 20:6, 2 Tym 4:8)
(7) i ten ostateczny rezultat powiększy chwałę Bożą ("dla uwielbienia chwały Jego" - tej samej o której opowiada od w. 3)

Dawid

dawid, April 25, 2018 21:18 Skomentuj komentarz


Jednakże ... słowa "usłyszeliście (...) ewangelię zbawienia waszego" raczej zdają się nie odnosić się do Efezjan jako jednostek, lecz jako grupy, co inaczej można wyrazić: "usłyszeliście radosną nowinę o możliwym do osiągnięcia dziś dla was zbawieniu". Wyrażenie "ewangelię zbawienia waszego" sugeruje, że jest jeszcze jakiś inne zbawienie, powszechne, a "to zbawienie" z jakiego mają przywilej korzystać jest zbawieniem szczególnym, wyjątkowym.

I taka myśl jest równoległa z innymi słowami Biblii np.
1 Tym 4:10 - "który jest zbawicielem WSZYSTKICH ludzi, ZWŁASZCZA wierzących"
1 Jan 4:14 - "Ojciec posłał syna aby był zbawicielem ŚWIATA" [w domyśle: "a nie tylko waszym"]
1 Tym 2:4-6 - "chce aby WSZYSCY ludzie byli zbawieni" [w domyśle: "a nie tylko wy"]  i dalej "człowiek Chrystus Jezus, który dał samego siebie na okup ZA WSZYSTKICH [w domyśle: "a nie tylko za was"], co będzie świadczone w czasach Jego"

wojtek, May 1, 2018 21:49 Skomentuj komentarz


A może to jest tak? "Wolą Boga jest aby wszyscy byli zbawieni", bo "Bóg Jezusa dał aby każdy kto w niego wierzy nie zginął".

I taki jest potencjał, ale Paweł, Efezjanie (poszczególne osoby czytające i utożsamiające się w tym co czytają), oraz ja (bo ja też się utożsamiam) "łaską jesteśmy (forma przeszła, dokonana) zbawieni przez wiarę.... ku dobrym uczynkom, które Bóg przygotował abyśmy je pełnili"?

Ja jestem przekonany, że zbawienie (wybawienie z problemu grzechu) to początek życia chrześcijańskiego a nie jego dopełnienie.

wojtek, June 23, 2018 23:36 Skomentuj komentarz


Adam M. zauważył, że wszystko to "jest w Chrystusie" i to "jest" jest kolejną czynnością, którą należy dodać.

wojtek, October 18, 2021 12:55 Skomentuj komentarz


Zachęta do ucznia się Słowa

Przed nami jesienny tydzień a przed Wami (obiecaliście) studium Ef 1:13-14
Na zachętę napiszę Wam dlaczego warto to zrobić.

Tekst mimo iż gęsty (dużo treści) i pozornie trudny porusza wiele ważnych aspektów związanych z nowym narodzeniem.

Co w nim na pewno mozna pokazać:
- Ważność usłyszenia - a więc ważność głoszenia. Cieszę się, że w Waszej społeczności jest ważne.
- Ważność uwierzenia - bo bez wiary to nie można podobać się Bogu. W zasadzie wiara to decyzja - ale to inny temat, to nie ciągnijmy go.
- To, że nowe narodzenie, a tu zapieczętowanie Duchem (w Ef 2 jest to zwane ożywieniem) to dzieło Boga.
- Że następuje zbawienie. Zbawienie to trudne w języku polskim słowo, ale zbawienie Efezjan się dokonało.
- Że to co się dzieje jest wypełnieniem obietnicy. Można pogadać o proroctwach i ich wypełanianiu, o obietnicach Boga.
- Że czeka na nas dziedzictwo - może to będzie kawałek ziemi, może jakaś planeta, ale Bóg ma dla nas to coś bo ziemię stworzył dla ludzi po to aby tą ziemią zarządzali, i napełniali ją. Cel Boga określony w Gen 1 się nie zmienił!
- Że póki co mamy tylko (albo aż) zadatek - jest nim Duch Święty - i ten zadatek mogę już używać, mogę chodzi w Duchu, w szczególności używając Jego mocy.
- Że na krzyżu dokonało się nabycie (odkupienie) utraconej przez Adama własności. Mamy nawiązanie do Bożego planu dziejów.
- Ale też, że to odkupienie nas to się właśnie dzieje i dopełni się niedługo.
- I pewnie jeszcze coś… bo wiele czynności tam się pojawia.

I tego wszystkiego można kogoś mlodego nauczyć jednoczenie ucząc skutecznie analizy takich tekstów. Gdy zrobi się Ef1:13-14 to okazuje się, że całą pierwszą połowę do 4:18) Efezjan można tak przeczytać z wielkim pożytkiem, ale nie próbujcie tego np. z Jakubem.

Można też nauczyć (1) uczenia się na pamięć z grubsza ale dokładnie „usłyszawszy uwierzyłem i zostałem/zostałam zapieczęstowany/zapieczętowana”.

Można też nauczyć (2) uczenia się na pamięć _dokładnie_, słowo w słowo, z przecinkami, końcówkamim dokładnie co jest szczególnie cenne a do czego powinniście zachęcać, bo czasy idą trudne.

Jak znajdziecie jakiegoś aktywistę, albo będzie Wam się chciało jeszcze bardzie to warto porównać kluczowe tłumaczenia polskie. Widać np. jak w BT zgubiło się jedno słowo. Zaś w UBG jak dodało się jedno słowo. Dlaczego tak? Bo tłumacze mieli na prawdę gęsty tekst grecki i nieźle się musieli nakombinować aby oddać to po polsku. Jak się porówna tłumaczenia, a jeszcze zaglądnie do interlini to człowiek nabiera szacunku do tłumaczy i samemu zaczyna się interesować greką nie obawiając się zaglądać w oryginał.

Tak więc zachęcam Was abyście w tym tygodniu (1) sami to opanowali oraz (2) zaczęli kogoś dręczyć tym tekstem.

Pozdrawiam Was bardzo - Wojtek

Skomentuj notkę
11 kwietnia 2018 (środa), 19:25:25

Wielka rzesza - opracowanie Ariusza

Takie cos zachowuję. Oryginał w doc, zachowuję też pdf. 

Wielka rzesza

Czego na prawdę uczy Przekład Nowego Świata

Mariusz Kielar     

 

SKRÓTY: 

ST- Stary Testament

NT- Nowy Testament                

ŚJ- Świadkowie Jehowy

NW- Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata(Biblia ŚJ);Rzym 1997.

BW- Biblia Warszawska (Towarzystwo Biblijne w Polsce-1975).

BT- Biblia  Tysiąclecia (Pallotinum).

BT5- BT,wyd.5.

PG- Chrześcijańskie Pisma Greckie w Przekładzie Nowego Świata(Selters-1994)

BG- Biblia Gdańska(1632r.)

CzNW- Biblia  ŚJ- w języku czeskim(Wyd. w 1991r.)

RP- NT na 2000- lecie Chrześcijaństwa (tłum. Ks. Remigiusz Popowski)

WN- tzw. Warszawski NT(Trynitarian Bible Society)

BWP- Biblia Warszawsko- Praska

Int- Grecko- polski Nowy Testament (wyd. „Vocatio”)

K.Int- Kingdom Interlinear Translation of the Greek Scriptures(wyd.Strażnica)[1]


  

(Objawienie 7,9-17)

 

A więc, kim jest „wielka rzesza”?[2]

Czy nauczanie ŚJ na ten temat jest prawidłowe?

A może to inne wyznania chrześcijańskie się mylą?

 

ŚJ piszą o „rzeszy”tak:

„Objawienie nie mówi o jak o 144000, że są’ wykupieni z ziemi’, aby

przebywać z Chrystusem na niebiańskiej górze Syjon”

(„Prowadzenie rozmów na podstawie Pism”-str.204)

 

Czyli nauczają że „rzesza” przeżyje wielki ucisk i Armagedon, i będą żyć wiecznie w raju na ziemi  pod panowaniem Jezusa i niebiańskiej klasy 144000, tzw. „pomazańców”.

 

A co Biblia mówi o tych ludziach?

Pozwólmy jej się wypowiedzieć.

 

„Potem ujrzałem, a oto wielka rzesza...”

 

Czy Pismo wypowiada się o tej „rzeszy” w innych miejscach?

Otóż tak, i to w księdze Objawienia.

 

„Potem usłyszałem jakby donośny głos ogromnej rzeszy w niebie.[3]

Powiedzieli: ’Wysławiajcie Jah! Wybawienie i chwała, i moc należą do

Boga naszego’”(Obj. 19,1)[4]

 

Co dalej dowiadujemy się tych ludziach?

 

„...której żaden człowiek nie zdołał policzyć...”[5]

No cóż, czyż ŚJ nie są policzeni? W Strażnicy nr 1 z każdego roku są policzeni.[6]

A jeśli są policzeni, to jak mogą być tą „wielką rzeszą”?

 

Skąd pochodzi „rzesza”?

„...ze wszystkich narodów, i plemion, i ludów, i języków...”

A więc pierwszą rzeczą, którą należałoby zauważyć jest to, że te grupy etniczne księga Obj traktuje literalnie.

Oto przykłady: Obj. 11,9;13,7;14,6;17,5.

Najciekawszym, moim zdaniem, jest fragment Obj. 5, 9-10:

„I śpiewają nową pieśń, mówiąc:’ Godzien jesteś wziąć zwój i otworzyć jego pieczęcie, ponieważ zostałeś

zabity i swoją krwią kupiłeś Bogu ludzi z każdego plemienia i języka i ludu i narodu, i uczyniłeś ich Bogu naszemu królestwem i kapłanami, i mają królować nad ziemią’”.

Czy jesteś, czytelniku, kupiony przez krew Jezusa?(1 Kor 6, 19-20)

Jeśli nie, to czyją jesteś własnością?

A jeśli jesteś-to będziesz królował. Nie pozwól sobie wmówić, ze jest inaczej, przecież tak jest napisane w Biblii!

A wiec, „rzesza” „...stojąca przed tronem...”

A co jeszcze znajduje się przed Bożym tronem?

  1. morze szklane ( Obj. 4, 6)
  2. tam aniołowie padają na twarz ( Obj. 7,11)
  3. tam znajduje się złoty ołtarz ( Obj. 8,3)

3.tam harfiarze śpiewają nową pieśń ( Obj. 14,3)

  A Boży tron znajduje się w niebie (Obj. 4,2; Ps. 11,4).[7]

A więc skoro uważasz się za członka wlk. rzeszy, to gdzie się znajdziesz?

„...i przed Barankiem,...”

Czyli tam, gdzie 4 żywe stworzenia i 24-ch starszych ( Obj. 5, 8-9).

„...ubrana w białe długie szaty...”

Co jeszcze Biblia mówi o posiadaczach białych szat?

  „Jednakże masz w Sardes trochę imion, które nie skalały swych szat wierzchnich, ci będą chodzić ze mną w białych szatach, dlatego, że są godni.[8] Zwyciężający będzie więc przyobleczony w białe szaty wierzchnie...”

(Obj. 3,4-5).

 

       Dalej:

 

„Radzę ci kupić ode mnie (...)białe szaty wierzchnie, żebyś był ubrany i żeby nie została ujawniona hańba twej nagości...”(Obj. 3,18)

                                                                                                                                                                                                                                                                                       

     Dalej:

 

„A wokoło tronu są dwadzieścia cztery trony i na tych tronach ujrzałem zasiadających dwudziestu czterech

starszych, ubranych w białe szaty wierzchnie.”(Obj. 4,4).

                  Wg . ŚJ ten fragment mówi o 144000.

„I dano każdemu z nich[ pozabijanych dla słowa Bożego] białą długą szatę...”(Obj. 6,11).

Obj. 20,4 mówi o nich tak: „...i ożyli, i królowali z Chrystusem tysiąc lat.”

 

                  „...a w rękach ich gałęzie palmowe.”

Dlaczego oni mają te gałęzie? W Biblii mamy dwie uroczystości, podczas których posługiwano się takimi gałęziami. W ST takim świętem było Święto Namiotów, które było przeznaczone dla dwunastu pokoleń Izraela

(Kpł. 23,34-43). W NT taką uroczystością był wjazd Jezusa do Jerozolimy(np. Jan. 12,12-19). Oba te wydarzenia

miały charakter ściśle żydowski, nie pogański.[9] Więc należałoby zadać pytanie: Dlaczego wlk. rzesza

obchodzi hebrajskie święto? Może są Izraelem, tyle, że duchowym?

                  „Albowiem nie ten jest Żydem, który jest nim na zewnątrz, i nie to jest obrzezanie, które jest

                  widoczne na ciele, ale ten jest Żydem, który jest nim wewnętrznie, i to jest obrzezanie, które

                  jest obrzezaniem serca, w duchu, a nie według litery; taki ma chwałę nie u ludzi, lecz u Boga”.

                  (Rz. 2,28-29BW;zob.też: Jer.9,24-25;Kpł. 26,41;Flp. 3,3;Kol. 2,11;).

Albo się jest duchowo obrzezanym, albo nie. A jak to jest z tobą, czytelniku?

Jeżeli czcisz Boga w duchu (zob. Jan. 4, 23-24), to jesteś. Nie daj sobie wmówić, że jest inaczej, skoro

tak jest napisane w Biblii. A jeśli  duchowym Izraelem są tylko ci ze 144.000, to kim są ci z wlk. rzeszy?

Duchowymi poganami?[10]                                                                                                                                                                                                           „I wołają donośnym głosem, mówiąc: ‘Wybawienie zawdzięczamy naszemu Bogu,

                                   który zasiada na tronie, i Barankowi’”.[11]

A nie sobie. Nasze zbawienie jest dziełem suwerennej łaski Bożej, a nie naszym, a tym bardziej nie jest dziełem

żadnej religii.

                                   „Właśnie za sprawą tej życzliwości niezasłużonej(„łaską”- BW) zostaliście

                                   wybawieni przez wiarę; i nie stało się to dzięki wam-jest to dar Boży.

                                   Bynajmniej nie dzięki uczynkom, żeby nikt nie miał podstaw do chełpienia się”.

                                                                                                                           (Ef. 2,8-9)

Ileż pychy potrzeba, żeby mówić:” Tylko my ocalejemy”.

                                   A co śpiewają aniołowie? Przeczytajmy te słowa:

                                   „A wszyscy aniołowie stali wokół tronu[12] i starszych, i czterech żywych stworzeń

                                   i upadli przed tronem na twarze swoje i oddali cześć Bogu, mówiąc: ’Amen!

                                   Błogosławieństwo i chwała, i mądrość, i dziękczynienie, i szacunek, i moc, i siła

                                   Bogu naszemu na wieki wieków. Amen’”.

Zaprawdę, jest tego godzien. Amen.

                                   „I odezwał się jeden ze starszych, i rzekł do mnie: ‘Kim są ci ubrani w długie,

                                   białe szaty, i skąd przyszli?’”

Czasami to Bóg wysyła do nas kogoś z jakimś pytaniem, na które nie znamy odpowiedzi. Dlaczego?

Może czasem chce nas czegoś nauczyć? A czy my pozwalamy się uczyć? Boże, otwórz oczy naszych serc.

 

                                   „Zaraz więc powiedziałem mu: ,Panie mój[13] ty to wiesz’”.

Gdyby Jan polegał na zrozumieniu innych ludzi, to czy dowiedziałby się, co oznacza ta wizja?

Nie polegajmy na ludziach, tylko na Bogu!

A jakie jest znaczenie tej „rzeszy”? Pozwólmy starszemu to wyjaśnić.

                                   „A on rzekł do mnie: ‘Są to ci, którzy wychodzą z wielkiego ucisku...”’

A kto wychodzi z wielkiego ucisku? Czy to przypadkiem nie ci, którzy „wytrwali do końca”(Mat. 24,13)?

Na początek kilka wersetów, które mówią o „wielkim ucisku”:

                                   „W owym czasie powstanie Michał, wielki książę, który jest orędownikiem

                                   synów twojego ludu, a nastanie czas takiego ucisku, jakiego nie było, odkąd istnieją narody,

                                   aż do owego czasu. W owym to czasie wybawiony będzie twój lud, każdy, kto jest wpisany do

                                   księgi żywota.”(Dn. 12,1 BW)

Na ten tekst powołuje się Pan Jezus w Mat. 24,21:

                                   „Bo potem[wtedy- BT, BW, BG, Int.] będzie wielki ucisk, jakiego nie było od

                                   początku świata aż dotąd i już nigdy nie będzie”.

Wersety 29-31 mówią, że zabranie wybranych nastąpi po ucisku, a nie, od 1914,1918,1919etc.[14]

                                   1Ts 1,6:

                                   „...a wy staliście się naśladowcami naszymi i Pana, ponieważ w ogromnym ucisku

                                   przyjęliście słowo z radością ducha świętego,...”

Zadam tutaj pytanie: Kto tu cierpi wielki ucisk? Czyż nie tzw. „pomazańcy”? A może ci  z Tesaloniki

 też należą do wielkiej rzeszy? Bo „rzesza” to wychodzący z wielkiego ucisku. A skoro Tesaloniczanie

wyszli (czyli przetrwali ucisk), to są częścią wlk. rzeszy.

Co do ucisku, to ks. Obj. 1,9 mówi, że Jan też cierpiał ucisk. Czyżby też należał do tej rzeszy?

Oto inne fragmenty Pisma, mówiące o ucisku lub uciskach:

Jan. 16,33; Dz.14,22; 2Ts 1,4-7; 2 Tym. 3,12; 2Pt 2,9;Obj 2,9-11.22;3,10; Neh.9,37.

A „dusze zabitych dla Słowa Bożego”?(Obj. 6,9-11;20,4). Czyż to nie ci, co zginęli w wielkim ucisku?

Ciekawe, że w szóstym rozdziale Objawienia znaki na niebie następują po wizji zabitych, podobnie jak

W Mat. 24,29n – po ucisku. Tym ludziom dano białe szaty, podobnie, jak „rzeszy”.

                                   „ ...i wyprali swe długie szaty...”[15]

A jaka nadzieja roztacza się nad tymi, którzy piorą swoje szaty?

A więc...

                                   „szczęśliwi ci, którzy piorą swe długie szaty, żeby mieć prawo pójść do drzew życia

                                   i żeby uzyskać wstęp do miasta przez jego bramy.”(Obj. 22,14)

No cóż, dalej (w w. 15) napisano, że pewni ludzie trafią „na zewnątrz”, do ognistego jeziora, pójdą na drugą śmierć. Albo wybierzesz Nową Jerozolimę, gdzie świeci Bóg i Chrystus, albo ciemności na zewnątrz.

Nie ma innej alternatywy, a wybór należy do ciebie(Pwt. 30,15).

                  A co do białych szat...

                                    „Zwyciężający będzie wiec przyobleczony w białe szaty wierzchnie; i jego imienia na pewno

                                   nie wymażę z księgi życia, ale wyznam jego imię przed moim Ojcem i przed jego aniołami.”

                                                                                                                                                                               (Obj. 3,5)

Czyli tylko zwycięzcy-nie przegrani-będą zapisani w księdze życia; tylko do zwycięzców Pan się przyzna przed

Ojcem i przed aniołami.[16]

                  Co jeszcze przygotował Chrystus dla tych zwyciężających?

  1. drzewo życia (Obj. 2,7),
  2. nie doznają szkody od drugiej śmierci (2,11)
  3. biały kamyk, ukryta manna, nowe imię (2,17)
  4. władza nad narodami, poranna gwiazda[17](2,26-27)
  5. zwycięzca będzie filarem w świątyni Boga, dostanie imię Ojca i Syna i imię Nowej Jerozolimy(3,12)
  6. zasiądzie z Panem na jego tronie, tak jak Jezus zasiadł na tronie Ojca(3,21)

Zwycięzca bierze wszystko, przegrany- nic(Obj. 21,7).

                                   „... i wybielili je we krwi Baranka.”

No cóż, czy pozwoliłeś, żeby krew Jezusa zmyła twoje grzechy?(Obj. 1,5;5,9;Hbr. 9,14; 1 Jn. 1,7-2,2)

                                   „Właśnie dlatego są przed tronem Boga i dniem i nocą pełnią dla niego świętą

                                   służbę w jego świątyni;”

Oczywiście chodzi tu o świątynię niebiańską(Obj. 11,19;14,17;15,5;16,17); Ewentualnie o Kościół (1 Kor.3,16;

6,19;2 Kor6,16). We wszystkich przypadkach na określenie świątyni  występuje tu słowo greckie: „naos”,

oznaczające „sanktuarium”.[18] Nie jest to ‘ziemski dziedziniec świątyni Jehowy’, jak interpretuje Tow. Strażnica,

(„Wspaniały finał Objawienia bliski!”), gdyż wg. Obj. 11,2 dziedziniec „jest na zewnątrz sanktuarium świątyni.”!

                                   „...a Zasiadający na tronie rozpostrze nad nimi swój namiot.”

Czyli będą mieszkać razem z nim[19], bo to JEGO namiot. Jeżeli ten namiot, to Przybytek, to może to oznaczać, że

są kapłanami. Dlatego napisano o nich, że „pełnią(...) służbę w jego świątyni” .Iz 4,5-6 sugeruje, jakoby  namiot był rozbity nad Syjonem.

Czyżby „rzesza” też była na górze Syjon?

                                  

„Nie będą już więcej głodować ani już więcej pragnąć...”

 

Jezus powiedział kilka razy, żeby przyjść do niego po żywą wodę.

Oto te wypowiedzi:

„Kto zaś napije się wody, którą ja mu dam już nigdy nie będzie odczuwał pragnienia, ale woda, którą ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody tryskającej ku udzielaniu życia wiecznego.”(Jn4,14)

 

„Jezus rzekł do nich: ’Ja jestem chlebem życia. Kto do mnie przychodzi, w ogóle nie zgłodnieje, a kto we mnie wierzy, przenigdy nie będzie odczuwał pragnienia.’”(Jn6,35)

 

„Jeśli ktoś odczuwa pragnienie ,niech przyjdzie do mnie i pije. Kto we mnie wierzy, jak powiedziało Pismo:

‘Z jego najgłębszego wnętrza popłyną strumienie wody żywej.’ Jednakże mówił to o duchu, którego mieli otrzymać ci, co w niego uwierzyli...”(Jn7,37-39)

 

„A duch i oblubienica bezustannie mówią:’ Przyjdź!’ I każdy,(...)kto jest spragniony, niech przyjdzie; każdy ,kto chce, niech bierze wodę życia darmo.”(Obj. 22,17)

                  Każdy, kto chce, ma prawo do wody życia, czyli Ducha, każdy, kto wierzy.

„Ale jeśli ktoś nie ma ducha Chrystusa, to do niego nie należy”(Rz. 8,9).

                  Czy masz tego Ducha? Jeśli nie, to uwierz, przyjdź do Jezusa i weź.[20]                                             

                                    On daje za darmo. Nie musisz płacić(Iż.55,1n). Na dar Ducha nie można sobie zasłużyć, ani zapracować. Wystarczy tylko wierzyć(Gal. 3,1-7).

                                   „...ani nie porazi ich słońce ani żadna spiekota,...”

Można zadać pytanie: Dlaczego ich nie porazi? Myślę, że odpowiedź na to pytanie daje Obj.21,23:

                                   „I miasto[21] nie potrzebuje słońca ani księżyca, aby mu świeciły, bo chwała Boża

                                   je rozświetlała’ a jego lampą-Baranek.”

 

                                   Słońce nie będzie cię razić za dnia, ani księżyc w nocy.”(Ps. 121,6BW)

                                  

                  „...ponieważ Baranek, który jest pośrodku tronu, będzie ich pasł[22] i poprowadzi ich do źródeł wód życia. A Bóg otrze z ich oczu wszelką łzę”.

     Podobna rzecz jest napisana w Iż. 49,10, prawdopodobnie o Izraelu. Czyżby to wskazywało, że wielka rzesza

jest duchowym Izraelem?

                  W Obj. 21,4 Bóg też ociera łzy:

„I otrze z ich oczu wszelką łzę, i śmierci już nie będzie ani żałości, ani krzyku, ani bólu już nie będzie. To, co poprzednie, przeminęło”.

                  Ale w wersecie 7-mym tego rozdziału mówi tak:

„Każdy zwyciężający odziedziczy to wszystko i ja będę jego Bogiem, a on będzie moim synem”.

A zwyciężający to144000 (wg. ŚJ).

 Co do wód życia, to gdzie ich Baranek poprowadzi? Gdzie są te źródła? Niech Pismo odpowie same.

                                   „I pokazał mi rzekę wody życia czystą jak kryształ, wypływającą z tronu Boga

                                   i Baranka przez środek szerokiej ulicy miasta”.(Obj.22,1-2)

Czyli...

                  -Źródłem tej rzeki jest tron Boga,

                  -rzeka płynie przez Miasto,

                  czyli Nową Jerozolimę.

A z tego wynika, że  książka „Wspaniały finał Objawienia bliski” wprowadza czytelników, a zwłaszcza ŚJ w błąd. A w jaki sposób? Otóż tam rzeka została przedstawiona na rysunkach poza miastem, na zewnątrz.[23] 

                                   „Na zewnątrz są psy i uprawiający spirytyzm, i rozpustnicy, i mordercy, i bałwochwalcy,

                                   i każdy, kto lubuje się i trwa w kłamstwie”.(Obj. 22,15).


 

         WNIOSKI: 

  1. Wielka rzesza pójdzie do nieba
  2. Nikt nie mógł jej policzyć, więc to nie religia ŚJ, bo oni są policzeni.
  3. Są potomstwem Abrahama
  4. Są królestwem i kapłanami, będą królować nad ziemią
  5. Stoją przed tronem i Barankiem, czyli tam, gdzie:
  6. siedem duchów
  7. siedem świeczników
  8. morze szklane
  9. 24-ch starszych(wg ŚJ-144.000)
  10. aniołowie
  11. złoty ołtarz
  12. harfiarze (144.000)

  1. mają białe szaty, bo zwyciężyli

6.świętują żydowskie święto namiotów, bo są duchowym Izraelem

  1. wychodzą z wielkiego ucisku, bo są wybrani
  2. wyprali swoje szaty i będą mieć dział w Nowej Jerozolimie i prawo do drzewa życia
  3. tylko krew Jezusa ma moc wybielić sumienie z win, nie „robienie godzin”
  4. Rzesza służy Bogu w świątyni, która jest w niebie
  5. Mieszkają tam, gdzie Bóg
  6. Będą w miejscu, gdzie nie będzie słońca ani księżyca, czyli w Nowym Jeruzalem
  7. Mają i będą mieć jednego pasterza, Jezusa
  8. On poprowadzi ich do źródeł Bożego Ducha, czyli do tronu Ojca

 

Więc nauka ŚJ, że wielka rzesza będzie żyć na ziemi, pod rządami Jezusa i 144.000, niestety jest fałszywa.

 

Czy ci, którzy lansują tak wypaczoną interpretację Słowa Bożego, mogą mówić o sobie, że tylko oni są ludem Bożym? Czy mogą mówić, że są najdoskonalszą z religii? Że nauki, które głoszą  są światłem od Jehowy?

Pozostawiam każdemu te pytania do przemyślenia.

 

                  „Czy w obronie Boga chcecie mówić przewrotnie, albo gwoli niemu mówić kłamliwie?”(Hiob 13,7BW).

 


PRZYPISY:

[1] Grecko-angielski Nowy Testament wyd. przez ŚJ. Na marginesie zawiera tekst PG.

[2] Chodzi oczywiście o „rzeszę” z Obj. 7,9-17. Tekst z tego fragmentu będę pisał grubym drukiem, bez numeracji wersetów.

[3] Ciekawy fakt, ŚJ do lat 30-ych uważali „rzeszę” za drugorzędną klasę niebiańską( do dzisiaj się to zachowało m.in. u Badaczy Pisma, Epifanistów, i innych naśladowców C.T. Russela).

[4] W Biblii słowo „rzesza” jest użyte zawsze w odniesieniu do ludzi, nigdy do aniołów(zob. np.  Jn 6,5- w greckim „polys ochlos”, podobnie, jak w Obj. 7,9; 19,1.6). Aniołowie nie dziękują za zbawienie, a jeśli

to nie są aniołowie, to kto?

[5] Por. Rdz. 13,16. (potomstwo Abrahama nie do policzenia).Ostatnio w numerze trzecim.

[6] Podają statystykę, procent wzrostu, itd.

[7] W Obj. 16,17 ten tron umiejscowiony jest w świątyni, stąd wniosek, że tą świątynią jest niebo, lub że ona jest w niebie (= Hebr. 8, 5; Dz. 7, 48-9). Co jeszcze znajduje się przed tronem? Zob. Obj. 1,4; 4,5.

[8] Por. 1 Kor 11, 27-8; 2 Kor 13,5.

[9] Poganie mogli brać udział w żydowskich świętach po uprzednim przyłączeniu się do Izraela, co następowało

w akcie obrzezania (zob. Wyj. 12,43-49). A w kwestii wjazdu Jezusa do Jerozolimy... Czy wyobrażasz sobie

Rzymianina wiwatującego na cześć króla żydowskiego jadącego na ośle? Bo ja nie.

[10] Wg  NW , to określenie mogłoby brzmieć: „ duchowe narody” lub „duchowi ludzie z narodów”.

Towarzystwo Strażnica takich terminów nie stosuje, bo musieliby tak nazwać np. narody z Obj. 13,7;17,15.

[11] Ciekawy szczegół: podobnie woła  rzesza w Obj. 19,1.

[12] Por. Obj. 4,4.

[13] Jeśli 24-ch starszych to 144000, to czemu apostoł mówi do jednego z nich „Panie”, skoro sam należy do tego

grona?

[14] Kiedyś ŚJ umiejscawiali wielki ucisk w okresie od 1914 r. do Armagedonu. Dziś-w bliżej nieokreślonej przyszłości, co naruszyło spójność tej doktryny, ponieważ według dzisiejszego nauczania, „pomazańcy”

są zabierani do nieba przed uciskiem. 

[15] Por. Wj. 19,10.14 (Izrael pod górą Synaj)

[16] Jeśli jesteś zapisany w księdze życia, wejdziesz do Miasta (Obj. 21,27), a jeśli nie, czeka cię jezioro ognia (Obj. 20,15). I znowu nie ma żadnej innej alternatywy.

[17] Czyli Jezus (Obj. 22,16)

[18] „divine habitation(Boskie mieszkanie)”- K. Int.

[19] zob. Jn.14,3; Ps.23,6;Obj.21,3;2Kor.6,16;

[20] Mat. 11,28-30.

[21] Oczywiście chodzi o Nową Jerozolimę.

[22] Zob. Jan 10,1-29;

[23] Czy ktoś widział, żeby ulica miasta była poza jego obrębem? Bo ja nie.  Poza obrębem miast widziałem tylko drogi, nie ulice.

 


Kategorie: teologia, _blog, eschatologia, teologia / apologetyka, teologia / eschatologia


Słowa kluczowe: Świadkowie jehowy, eschatologia, wielka rzesza, objawienie, apokalipsa, ariusz


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
30 marca 2018 (piątek), 15:04:04

Apologetyka u św. Pawła

Tu będę zbierał przypadki uprawiania przez apostoła Pawła apologetyki

  1. Paweł w Tesalonikach Dz 17:1-6
  2. Ateny
  3. Korynt
  4. Koryny w liście

 

 

Paweł w Tesalonikach Dz 17:1-6

(Dz 17:1 eib) Po przejściu przez Amfipolis i Apolonię, przybyli do Tesalonik. Mieściła się tu synagoga Żydów. (2) Paweł, zgodnie ze zwyczajem, odwiedził ich i przez trzy szabaty rozprawiał (διελεγετο [dielegeto]) z nimi. Powoływał się na Pisma, (3) wyjaśniał (διανοιγων [dianoigōn]) i dowodził (παρατιθεμενος [paratithemenos]), że Chrystus musiał cierpieć i zmartwychwstać. Oznajmił im też, że tym Chrystusem jest Jezus, którego on im głosi. (4) Niektórzy dali się przekonać (επεισθησαν [epeisthēsan]) i dołączyli (προσεκληρωθησαν [proseklērōthēsan]) do Pawła i Sylasa. Przyłączyła się do nich również wielka liczba pobożnych Greków oraz niemało wybitnych kobiet.

(5) To wywołało zazdrość u Żydów. Dobrali więc sobie paru niegodziwców spośród próżnujących na rynku mężczyzn, wywołali zbiegowisko, podburzyli miasto, naszli dom Jazona i próbowali wyprowadzić ich przed lud. (6) Gdy ich jednak nie znaleźli, zawlekli Jazona i niektórych braci do przedstawicieli władz miejskich. Ci ludzie — krzyczeli — szerzą zamęt po całym zamieszkałym świecie! Przybyli i tutaj!

 

(Dz 17:1ubg) A gdy przeszli Amfipolis i Apolonię, przybyli do Tesaloniki, gdzie była synagoga żydowska. (2) Wtedy Paweł według swego zwyczaju wszedł do nich i przez trzy szabaty rozprawiał (διελεγετο [dielegeto]) z nimi na podstawie Pisma; (3) Wyjaśniając (διανοιγων [dianoigōn]) i nauczając (παρατιθεμενος [paratithemenos]), że Chrystus musiał cierpieć i powstać z martwych oraz: Ten Jezus, którego wam głoszę, jest Chrystusem. (4) I niektórzy z nich uwierzyli (επεισθησαν [epeisthēsan]) i przyłączyli (προσεκληρωθησαν [proseklērōthēsan]) się do Pawła i Sylasa, również mnóstwo pobożnych Greków i niemało znamienitych kobiet.

(5) Ale ci Żydzi, którzy nie uwierzyli, zdjęci zazdrością, dobrali sobie niektórych niegodziwych próżniaków, a kiedy zebrali dużą grupę, podburzyli miasto. Naszli dom Jazona i szukali ich, aby wyprowadzić ich przed lud. (6) Gdy jednak ich nie znaleźli, zaciągnęli Jazona i niektórych braci przed przełożonych miasta, krzycząc: Oto ci, którzy cały świat wzburzyli, przyszli też tutaj; (7) A Jazon ich przyjął. Oni wszyscy postępują wbrew dekretom cesarza, mówiąc, że jest inny król, Jezus.

 

 Słowa:

  • διελεγετο [dielegeto] - rozmawiał, wykładał -> rozprawiał
  • διανοιγων [dianoigōn] - otwierając -> wyjaśniając
  • παρατιθεμενος [paratithemenos] - podając -> nauczając
  • επεισθησαν [epeisthēsan] - zostali przekonani -> uwierzyli
  • προσεκληρωθησαν [proseklērōthēsan] - zostali przydzieleni, przyłączeni do

Wnioski:

  • aaaaa

Kategorie: notatka, teologia / notatka, zabawa w greckie słowa, _tmp


Słowa kluczowe: paweł, apostoł paweł, Dz, Dz17


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
28 marca 2018 (środa), 16:41:41

Bóg jest Bogiem zazdrosnym.

Bóg jest Bogiem zazdrosnym - tak powiedział o sobie i dziś wiele osób nie lubi go za to, bo zazdrość raczej ma złe notowania, złą prasę, zazdrość nie jest mile widziana.

Ale zazdrość Stwórcy o relacje z Nim? A co Bogu chodziło, gdy mówił: "Ja jestem Pan, twój Bóg, (...) Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym (...)".

O co Bogu chodziło gdy to powiedział? Hmm.... Do końca nie wiem, ale mogę próbować Go zapytać. Myślę, że moja niewiedza połączona z chęcią dowiedzenia się wprost od Niego będzie lepsza niż olewanie Go i oddawanie pokłonu rożnym rzeczom stworzonym, również stworzonym przez siebie samego - wszak taki twórczy jestem.


Kategorie: _blog, teologia


Słowa kluczowe: bóg, zazdrość


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
28 marca 2018 (środa), 15:56:56

O 3 rodzajach ludzi: zmysłowy, cielesny, duchowy

Notka:

Jakich greckich słów używa apostoł Paweł w 1Kor 1, 2 i 3 aby opisać ludzi.

  • Człowiek zmysłowy

    ψυχικός ἄνθρωπος - psychikos anthrōpos

    S5591 S444
  • Człowiek duchowy
    πνευματικοις – pneumatikois

    S4152
  • Człowiek cielesny

    σαρκικοις - sarkikois

    S4559

Studium:

Problem:

Biblia mówi, że ze względu na relację z Duchem Świętym współczesnych Kościołowi ludzi można podzielić na 3 grupy:

  1. człowiek zmysłowy
  2. człowiek duchowy
  3. człowiek cielesny

Cytat z 1Kor2:10-3:3 za Przekładem Toruńskim (dosłownym):

(1Kor 2:10-3:3 tpnt) Nam natomiast objawił to Bóg przez swojego Ducha; Duch bowiem bada wszystko i głębokości Boga. (11) Bo któż z ludzi zna to, co ludzkie, jak tylko duch ludzki w nim? Tak i to, co z Boga, nikt nie zna, jak tylko Duch Boga. (12) Ale my nie przyjęliśmy ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, abyśmy znali to wszystko, co zostało nam darowane przez Boga; (13) O których też mówimy, nie w słowach nauczanych przez ludzką mądrość, lecz w słowach nauczanych przez Ducha Świętego, i to, co duchowe z duchowymi łączymy. (14) Jednak zmysłowy człowiek nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego; albowiem są dla niego głupotą i nie może ich poznać, ponieważ duchowo są rozsądzane. (15) Ale duchowy człowiek wprawdzie rozsądza to wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest rozsądzany. (16) Kto bowiem poznał myśl Pana, kto Go pouczy? Ale my mamy myśl Chrystusa. (1Kor 3:1-3 tpn) A ja, bracia, nie mogłem do was mówić jako do duchowych, ale jako do cielesnych, i jako do niemowląt w Chrystusie. (2) Mleko dałem wam pić, a nie pokarm stały, bo jeszcze nie mogliście go przyjąć; a i teraz jeszcze nie możecie, (3) Jeszcze jesteście cieleśni. Skoro bowiem między wami jest zazdrość i spory, i podziały, to czyż nie jesteście cieleśni i czy nie postępujecie po ludzku?"


(1Kor210) ημιν δε ο θεος απεκαλυψεν δια του πνευματος αυτου το γαρ πνευμα παντα ερευνα και τα βαθη του θεου (11) τις γαρ οιδεν ανθρωπων τα του ανθρωπου ει μη το πνευμα του ανθρωπου το εν αυτω ουτως και τα του θεου ουδεις οιδεν ει μη το πνευμα του θεου (12) ημεις δε ου το πνευμα του κοσμου ελαβομεν αλλα το πνευμα το εκ του θεου ινα ειδωμεν τα υπο του θεου χαρισθεντα ημιν (13) α και λαλουμεν ουκ εν διδακτοις ανθρωπινης σοφιας λογοις αλλ εν διδακτοις πνευματος αγιου πνευματικοις πνευματικα συγκρινοντες (14) ψυχικος δε ανθρωπος ου δεχεται τα του πνευματος του θεου μωρια γαρ αυτω εστιν και ου δυναται γνωναι οτι πνευματικως ανακρινεται (15) ο δε πνευματικος ανακρινει μεν παντα αυτος δε υπ ουδενος ανακρινεται (16) τις γαρ εγνω νουν κυριου ος συμβιβασει αυτον ημεις δε νουν χριστου εχομεν (1Kor3:1) και εγω αδελφοι ουκ ηδυνηθην υμιν λαλησαι ως πνευματικοις αλλ ως σαρκικοις ως νηπιοις εν χριστω (2) γαλα υμας εποτισα και ου βρωμα ουπω γαρ εδυνασθε αλλ ουτε ετι νυν δυνασθε (3) ετι γαρ σαρκικοι εστε οπου γαρ εν υμιν ζηλος και ερις και διχοστασιαι ουχι σαρκικοι εστε και κατα ανθρωπον περιπατειτε"

Słowa greckie:

  • 1Kor 2:11
    duch ludzki
    πνευμα του ανθρωπου - pneuma tou anthrōpou

  • duch Boga
    πνευμα του θεου - pneuma tou theou 

  • Duch Święty
    πνευματος αγιου - pneumatos hagiou 

  • duch świata
    πνευμα του κοσμου - pneuma tou kosmou 

  • 1kor2:14 człowiek zmysłowy (BG: cielesny)
    ψυχικος δε ανθρωπος - psychikos de anthrōpos 

  • w 1Kor2:15 - [ człowiek ] duchowy
    πνευματικοις - pneumatikois 

  • 1Kor3:1 i 3:3 - [ człowiek ] cielesny
    σαρκικοις - sarkikois 

  • niemowlę
    νηπιοις - nēpiois

Moje, chyba słabe definicje:

  1. człowiek zmysłowy - Człowiek, który nie ma w sobie Ducha Świętego, w naturalnym stanie, tak jak go grzeszny Adam i Ewa, a potem ich potomkowie spłodzili, zrodzili i sobie na skażonej grzechem ziemi żyją.
  2. człowiek duchowy - człowiek, który zapieczętowany (skąd to słowo? Ef 1:13?) żyje kierowany Duchem Świętym
  3. człowiek cielesny - człowiek, który zapieczętowany (skąd to słowo? Ef 1:13?) kieruje się własnymi pożądliwościami, swoim ja, ale coś z DŚ ma. Ma zapieczętowanie i ma ożywienie.

Teologia:

Teologowie o tym książki napisali, ale jakoś nie chce mi się ich czytać, bo wiem co w nich jest a chyba wolałbym nie wiedzieć. Spróbuję sam poszukać i temat rozgryźć. To, że poszukiwania rozpoczynam na początku Listu do Koryntian jest już dość silną sugestią.

Uwaga: Uwspółcześniona Biblia Gdańska ma tu duży błąd mieszając człowieka cielesnego z naturalnym. Piszę o tym w notce "Błędy Uwspółcześnionej Biblii Gdańskiej (UBG)"


Obrazki z prezentacji, która jest w PP i PDF w załącznikach

Slajd3

Slajd4

Slajd5

Slajd6


Kategorie: teologia / biblia, teologia / antropologia, _blog, lekcja


Słowa kluczowe: zabawa w greckie słowa, człowiek zmysłowy, człowiek duchowy, człowiek cielesny, człowiek naturalny


Pliki


Komentarze: (1)

kropek wojtek, January 10, 2019 18:16 Skomentuj komentarz


A wiesz, że ja wprowadziłem w swoim myśleniu taki podział ludzi:

#1. Zmysłowi, duchowo martwi, naturalni, a więc mniej lub bardziej zgubieni, mniej lub bardziej w kłamstwach i zwiedzeniach, mniej lub bardziej pod wpływem złych duchów

#2. Ożywieni, wzbudzeni do życia, przebudzeni, zapieczętowani Duchem, a więc odrodzeni, odkupieni czyli też zbawieni lub wybawieni.

Nie lubię w stosunku do nich używać słowa: wierzący, bo każdy człowiek w coś wierzy dopełniając wiedzę w swoim światopoglądzie wiarą w coś tam, co mu jest potrzebne.

Nie lubię też używać słowa chrześcijanin, ponieważ nie jest to chrześcijańskie słowo, i dziś nie wiadomo dokładnie do oznacza.

#3. Człowiek duchowy, ma Ducha Świętego, który nim kieruje, bo człowiek pozwala mu na to. Jest to przeciwieństwo człowieka cielesnego, który też będąc zapieczętowany Duchem nie kieruje się nim, gdyż rządzą nim rządze ciała albo jakieś fałszywe przekonania lub nauki.

W tej grupie wyróżniam też niemowlaki w Chrystusie, które już się duchowo narodziły, ale jeszcze nie dorosły do dojrzałości i są dziećmi mając, jak każde dzieci swoje prawa.

* * * * * * *

Do takich wniosków doszedłem obserwując świat i interpretując go Biblią.

Skomentuj notkę
25 marca 2018 (niedziela), 14:25:25

Porządek zbawienia, kolejność zbawienia

Elementy zbawienia wg Listu do Rzymian. Elementy, ale nie porządek (kolejność).

  1. przedwiedza
  2. przeznaczenie
  3. wybranie
  4. powołanie
  5. pokuta
  6. wiara
  7. odnowienie
  8. usprawiedliwienie
  9. uświęcenie
  10. uwielbienie

I co do kolejności to teolodzy spierają się od wieków, ale na pewno przedwiedza jest przed, a uświęcenie i uwielbienie są na końcu.

No i muszę jeszcze nad tym troszkę popracować, bo słów opisujących to jest więcej.


Inspiracja: Sundar Krishnan, Dążenie do świętości, cz. 3, około 52 minuty.


Ef 4:17n - opis umysłu człowieka niewierzącego: zaćmiony, ignorancki, próżny.


Sundar wprowadza 4 obiekty, które są w człowieku jedno: serce, duch, .... umysł i ciało? 


Kategorie: teologia / zbawienie, teologia / antropologia, _blog


Słowa kluczowe: zbawienie, odkupienie, uświęcenie, dusza, duch, predystynacja, kalwinizm


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
23 marca 2018 (piątek), 14:03:03

Biblia o Szatanie

#0. Wstęp

Przeciwstawcie diabłu, a od was ucieknie.
 (List Jakuba 4:7)

To samo w szerszym kontekście

Jk 4:7-8 eib (7) Podporządkujcie się zatem Bogu, przeciwstawcie diabłu, a od was ucieknie. (8) Zbliżcie się do Boga, a zbliży się do was. Obmyjcie ręce, grzesznicy, i oczyśćcie serca, wy, chwiejni.

#1. Rozważania o Bogu

Wydaje mi się, że aby dobrze zrozumieć osobę szatana należy najpierw przypomnieć sobie prawdę o Bogu - Stworzycielu. Otóż był taki moment, w którym nie było nic tylko Bóg. Nic - tzn.  nie było nieba, nie było ziemi, nie było istot żadnych innych niż Bóg, który będąc miłością pewnie w sobie więcej niż jedną osobę zawierał, ale to nie temat na teraz. W każdy razie w pewnym momencie, a było to ...

Na początku, Bóg stworzył niebo i ziemie  (Gen 1:1:)

#2. W Księdze Hioba

Akcja z niszczeniem Hioba wg. zamysłu Boga, rozdział 1 i 2

  • Bóg wzywa Szatana
  • dialog przeanalizować
  • wnioski: ???

Synowie Boży przy stworzeniu świata

W części, w której Bóg objawia swoją chwałę (rozdziały 38-41) zadając trudne pytania Hiobowi pojawia się takie pytanie:

Hiob 38:4-7 ubg
(4) Gdzie byłeś, kiedy zakładałem fundamenty ziemi? Powiedz, jeśli masz wiedzę. (5) Kto określił jej rozmiary? Czy wiesz? Kto rozciągnął nad nią sznur? (6) Na czym są oparte jej podstawy? Kto położył jej kamień węgielny; (7) Gdy gwiazdy poranne razem śpiewały i radowali się wszyscy synowie Boży?

W tych pytaniach jest informacja: Gdy były zakładane były podstawy ziemi gwiazdy poranne śpiewały i radowali się synowie Boży. Czy nadania cech osobowych (śpiewanie, radowanie się) gwiazdą i synom Bożym można wnioskować, że chodzi o jakieś byty duchowe, w szczególności o tych, którzy wykorzystywani są jako posłańcy (anioły)?

Widzenie Elizafata Hiob 4:17nn

 

Hiob 4:17

(17) "Czyż u Boga człowiek jest niewinny, czy u Stwórcy śmiertelnik jest czysty?”
(18) Wszak On sługom swoim nie ufa:
i w aniołach braki dostrzega.
(19) A cóż mieszkańcy glinianych lepianek, których podstawy na piasku? -
Łatwiej ich zgnieść niż mola.
(20) Od rana do zmroku wyginą,
bez sławy przepadną na wieki.
(21) Czy ich mieszkanie nie runie? Umrą, lecz nie w mądrości.

 

EIB: (17) Czy śmiertelnik może być sprawiedliwszy niż Bóg,
a człowiek — czystszy od swego Stwórcy?
(18) Skoro On swoim sługom nie dowierza i w aniołach widzi braki,
(19) to co powiedzieć o tych z chat glinianych,
wciśniętych w proch fundamentami?!
Łatwiej ich zdeptać niż robaki!
(20) Rozbici między rankiem a wieczorem,
nikną na zawsze, bez śladu.
(21) Sznurka szarpnięciem [namiot życia] złożony
— zanim człowiek nabrał rozumu.

 

Jak diabeł widzi człowieka:

  • jako winnego przed Bogiem
  • jako śmiertelnika
  • jako nieczystego
  • jako mieszkańców glinianych lepianek, które stoją na piasku i można je zgnieść jak mola
  • jak coś, co szybko wyginie
  • jako coś co przepadnie bez sławy
  • jako coś co ma nietrwałe mieszkanie (mieszkanie := forma egzystencji)
  • jako coś co nie zdobędzie mądrości.

 

 #3. U Izajasza

Analiza treści Iz 14:1-16 ubg

(1) PAN bowiem zlituje się nad Jakubem i znowu wybierze Izraela, i osadzi ich w ich własnej ziemi. Cudzoziemcy przyłączą się do nich i przystaną do domu Jakuba. (2) Wezmą ich narody i przyprowadzą do ich miejsca. A dom Izraela weźmie ich w posiadanie w ziemi PANA jako sługi i służące. I będą trzymać w niewoli tych, u których byli w niewoli, i będą panować nad swoimi ciemięzcami.  Bez wnikania kto kogo potraktuję te 2 wersy jako określenie czasu, bo wygląda to na Królestwo Mesjańskie a więc przyszłość.
(3) W tym dniu, kiedy PAN da ci odpoczynek po twojej udręce, po twoim strachu i po twojej ciężkiej niewoli, w którą zostałeś podbity; (4) Podejmiesz tę przypowieść przeciw królowi Babilonu i powiesz:  Inne tłumaczenia mówią, że ta przypowieść będzie szyderstwem (eib) lub satyrą (bt) o królu Babilonu.
O jakże ustał ciemięzca! Jakże ustało złote miasto! (5) PAN złamał kij niegodziwych i berło panujących; (6) Tego, który smagał ludzi z wściekłością nieustannymi ciosami, który panował w gniewie nad narodami i dręczył bez litości.
  • ciemiężenie ciemiężcy się skończyło
  • złote miasto się skończyło
  • cięmiężca (szatan) smagał ludzi z wściegłością nieustannymi ciosami
  • cięmiężca (szatan) panował w gniewie nad narodami
  • ciemiężca (szatan) dręczył bez litości
(7) Teraz cała ziemia odpoczywa i jest spokojna, wszyscy głośno śpiewają; (8) Nawet cyprysy radują się z powodu ciebie, a także cedry Libanu, mówiąc: Odkąd ległeś, żaden drwal nie powstał przeciwko nam.  a w czasach Królestwa Mesjańskiego (o ile to o nie chodzi) wszystko odpoczywa.
(9) Piekło (szeol, kraina umarłych) w dole poruszyło się przez ciebie, by wyjść ci na spotkanie; dla ciebie obudziło umarłych, wszystkich książąt ziemi; rozkazało wszystkim królom narodów powstać ze swoich tronów. W szeolu przez szatana zrobiło się zamieszanie.
(10) Ci wszyscy odezwą się i powiedzą ci: Czyż zasłabłeś jak i my? Czy stałeś się podobny do nas? (11) Strącono do piekła (szeolu, krainy umarłych) twój przepych i dźwięk twojej lutni. Twoim posłaniem jest robactwo, robactwo też jest twoim przykryciem. Królowie ziemscy zdziwili się, gdy szatan tan się pojawił. Myśleli, że miał większą niż oni moc. Sami nie dziwią się już, że umarli, ale, że szatan też tam się pojawił to się dziwią. (-> Ap 20 - szatan związany na 1000 lat)
(12) O jakże spadłeś z nieba, Lucyferze, synu jutrzenki! Powalony jesteś aż na ziemię, ty, który osłabiałeś narody!  
(13) Ty bowiem mówiłeś w swoim sercu: Wstąpię do nieba, ponad gwiazdy Boga wywyższę swój tron. Zasiądę na górze zgromadzenia, na krańcach północy, (14) wzniosę się nad szczyty obłoków, będę równy Najwyższemu.  
(15) Lecz zostaniesz strącony aż do piekła (szeol, kraina umarłych), do krańców dołu.  
(16) Ci, którzy cię ujrzą, będą patrzeć na ciebie i zastanawiać się nad tobą, mówiąc: Czy to ten, który wprawił w drżenie ziemię i trząsł królestwami?  

Fakty o Szatanie:

  • .12 - szatan osłabiał narody
  • .16 - szatan wprawiał w drżenie ziemią i trząsł królestwami

Postawa szatana:

Myślenie szatana obrazują słowa zapisane w .16: 

  • Wstąpię do nieba, ponad gwiazdy Boga wywyższę swój tron.
  • Zasiądę na górze zgromadzenia, na krańcach północy; 
  • Wzniosę się nad szczyty obłoków,
  • Będę równy Najwyższemu.

Relacja z królami ziemi

  • dziwią się, że Szatan też jest w szeolu.

#4. U Ezehiela

 Analizuję fragment Ez 28:12-19 ubg - ale trudny to tekst, bardzo poetycki. UBG nie jest tu łatwe, może lepie inny przekład czytać?

(12) Synu człowieczy, podnieś lament nad królem Tyru i mów do niego: Tak mówi Pan BÓG:  Niby to tekst o królu Tyru, ale żaden król Tyru nie był w Edenie.
Ty pieczętujesz sumę, pełen mądrości i doskonały w swej piękności;
  • pieczętowanie sumy?
  • mądrość
  • piękno

 

BW: byłeś odbiciem doskonałości, pełnym mądrości i skończonego piękna,

BT: Byłeś odbiciem doskonałości, pełen mądrości i niezrównanie piękny.
EIB: Byłeś najwyższą miarą mądrości i piękna.

(13) Byłeś w Edenie, ogrodzie Bożym; twoim nakryciem był wszelki drogi kamień: karneol, topaz i jaspis, chryzolit, onyks i beryl, szafir, karbunkuł i szmaragd oraz złoto.

Ponieważ pojawia się to też w Nowej Jerozolimie więc może należy się temu przypatrzeć.

Wykonanie twoich bębenków i fletów zostało przygotowane w dniu, kiedy zostałeś stworzony.  
(14) Ty jesteś namaszczonym cherubinem nakrywającym;

Szatan jest cherubinem nakrywającym (cokolwiek to znaczy) ???

 

ja cię ustanowiłem. Ważne info: Bóg stworzył szatana.

Byłeś na świętej górze Boga, przechadzałeś się wśród kamieni ognistych. (15) Byłeś doskonały w swoich drogach od dnia, kiedy zostałeś stworzony, aż znalazła się w tobie nieprawość.

 

(16)Przez twój ogromny handel pełno pośród ciebie bezprawia, i zgrzeszyłeś. 

 
Dlatego zrzucę cię z góry Boga, cherubinie nakrywający, wyniszczę cię spośród kamieni ognistych.  
(17) Uniosło się twoje serce z powodu twojej piękności, znieważyłeś swoją mądrość z powodu twojego blasku.  z powodu piękności uniosło się serce, ale znieważył mądrość
Rzucę cię na ziemię i postawię cię przed królami, aby się tobie przypatrzyli. szatan ma dziwną relację z królami. mają się na niego patrzyć. 
(18) Mnóstwem twoich nieprawości i nieprawością twego handlu splugawiłeś swoją świątynię.  coś z tym handlem też tu jest. 
Dlatego wywiodę ogień z twego wnętrza, który cię pożre, a zamienię cię w popiół na ziemi na oczach wszystkich, którzy na ciebie patrzą. a tu już jest opis końca
(19) Wszyscy, którzy cię znają wśród narodów, zdumieją się nad tobą. Staniesz się postrachem i nie będzie ciebie już na wieki.  

#5. Jezus widział upadek Szatana - i nawiązuje do tego nauczając o Królestwie

Przy okazji nauczania uczniów Jezus powiedział nieco o szatanie. Łk 10:17-22, tpnp

(17) I wróciło owych siedemdziesięciu z radością, mówiąc: Panie! W Twoim imieniu demony są nam podległe. (18) A wtedy powiedział im: Widziałem jak szatan niby błyskawica spadł z nieba. (19) Oto daję wam władzę, abyście deptali po wężach i po skorpionach, i po całej mocy nieprzyjaciela, a nic wam na pewno nie wyrządzi krzywdy. (20) Jednak nie radujcie się z tego, że duchy są wam poddane; ale radujcie się raczej z tego, że imiona wasze zostały zapisane w niebiosach. (21) W tej właśnie godzinie rozradował się Jezus w duchu i powiedział: Wyznaję Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je niemowlętom! Tak, Ojcze – gdyż uznałeś to za dobre przed Tobą. (22) Wszystko zostało mi przekazane od Ojca mojego; i nikt nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec, i kim jest Ojciec, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce to objawić.

Analiza

  • Jezus widział jak szatan niby błyskawica spadł z nieba.
  • Jezus daje uczniom władzę deptania po wężach i skorpionach, i po całej mocy nieprzyjaciela.
  • Ważniejsze jest dla nas, że nasze imiona są zapisane w Księdze Życia, niż to, że mamy moc nad duchami.
  • Całą tą wiedzę o Królestwie Ojciec dał Jezusowi i objawia nie wielkim a małym. 

#6. Apokalipsa, rozdział 12, wersety 7-9

I wybuchła walka w niebie: Michał i aniołowie jego stoczyli bój ze smokiem. I walczył smok i aniołowie jego, lecz nie przemógł i nie było już dla nich miejsca w niebie. I zrzucony został ogromny smok, wąż starodawny, zwany diabłem i szatanem, który zwodzi cały świat; zrzucony został na ziemię, zrzuceni też zostali z nim jego aniołowie” (Objawienie Jana 12,7-9).

Fakty:

  • Pojęcia pod którymi funkcjonuje szatan to
    • ogromny smok
    • wąż starodawny
    • diabłem
    • szatanem
  • Szatan zwodzi cały świat.
  • Szatan (po bitwie z Michałem i jego aniołami) zrzucony został na ziemie razem ze swoimi aniołami.
  • Z Łk 10:18 wiemy, że Pan Jezus był świadkiem tego zrzucania.
  • Pewnie jakoś się to wiąże z Dan12:11nn ale nie wiem jeszcze jak.

#7. Apokalipsa, końcówka czyli rozdział 20

Ap 20:1-3 tpnt
(1) I widziałem anioła zstępującego z nieba, który miał klucz do otchłani i wielki łańcuch w swojej ręce. (2) I pochwycił smoka, węża starodawnego, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat; (3) I wrzucił go do otchłani, i zamknął go, i położył nad nim pieczęć, aby już nie zwodził więcej narodów, aż się wypełni tysiąc lat; a po tych wydarzeniach trzeba, by został rozwiązany na krótki czas.

Ap 20:7-10 tpnt
(7) A gdy dopełni się tysiąc lat, uwolniony zostanie szatan ze swojego więzienia, (8) I wyjdzie zwieść narody, które są na czterech krańcach ziemi, Goga i Magoga, aby je zgromadzić na bitwę; a liczba ich jak piasek morza. (9) I wstąpili na szerokość ziemi, i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane. I zstąpił ogień z nieba od Boga i pochłonął ich.  (10) Wówczas diabeł, który ich zwodził, zostanie wrzucony do jeziora ognia i siarki, gdzie już przebywa bestia oraz fałszywy prorok. Tam będą dręczeni dniem i nocą — na wieki.

Fakty:

  • z nieba zstępuje anioł z kluczem do otchłani i łańcuchem
  • wiąże węża starodawnego, którym jest diabeł i szatan
  • szatan będzie siedział w tej otchłani 1000 lat
  • w tym czasie szatan nie będzie zwodził narodów (-> Iz14:10 - królowie siedzący w szeolu zdziwią się, że tam wrzucony został  szatan)
  • potem zostanie rozwiązany na krótko aby zwieść ale to jest szybka sprawa
  • na koniec zostanie wrzucony do jeziora ognia i siarki

#8. Inne fragmenty, które należy przeanalizować

Kuszenie w księdze rodzaju

Rdz 3:1-7 ubg
(1) A wąż był bardziej przebiegły niż wszystkie zwierzęta polne, które PAN Bóg uczynił. Powiedział on do kobiety:

Czy Bóg rzeczywiście powiedział: Nie wolno wam jeść ze wszystkich drzew tego ogrodu?

(2) I kobieta odpowiedziała wężowi: Możemy jeść owoce z drzew tego ogrodu; (3) Ale o owocu drzewa, które jest pośrodku ogrodu, Bóg powiedział: Nie będziecie z niego jeść ani go dotykać, abyście nie umarli.

(4) I wąż powiedział do kobiety: Na pewno nie umrzecie; (5) Ale Bóg wie, że tego dnia, gdy z niego zjecie, otworzą się wasze oczy i będziecie jak bogowie znający dobro i zło.

(6) A gdy kobieta spostrzegła, że owoc drzewa był dobry do jedzenia i miły dla oka, a drzewo godne pożądania dla zdobycia wiedzy, wzięła z niego owoc i zjadła; dała też swemu mężowi, który był z nią; i on zjadł. (7) I otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy. Spletli więc liście figowe i zrobili sobie przepaski.

Kuszenie w kościele - 2Kor 11:3-4

2Kor 11:3-4 eib
(3) Obawiam się jednak, czy w jakiś sposób — podobnie jak wąż zwiódł Ewę swoją przebiegłościąwasze myśli nie zostały skażone i odwiedzione od szczerości i czystości względem Chrystusa. (4) Bo gdy przychodzi ktoś inny, głosi Jezusa, którego nie głosiliśmy, lub gdy przyjmujecie innego ducha, nie tego, którego otrzymaliście, lub inną dobrą nowinę, nie tę, którą przyjęliście, wówczas znosicie to z łatwością.

#9. Szatan działający

Zaślepia myśli niewierzących

(2Kor4:3 tpn) A jeśli nasza Ewangelia jest zakryta, to jest zakryta wśród tych, którzy giną. (4) Dla niewierzących, którym bóg tego wieku (αιωνος aiōnos, BT, BW, BG: świata) zaślepił myśli, aby nie świeciła im światłość Ewangelii chwały Chrystusa, który jest obrazem Boga.

Smutna jest ta robota szatana.

Szuka kogo pożreć - dotyczy kościoła!

1P 5:8 TPNT - Trzeźwymi bądźcie, czuwajcie, ponieważ przeciwnik wasz, diabeł (διαβολος), chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by pochłonąć (BT, BG: pożreć).

Diabłu należy się przeciwstawić aby uciekł.

Jk 4:7-8 TPNT - "Poddajcie się więc Bogu, a przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was.


Kategorie: teologia, _blog, _tmp


Słowa kluczowe: diabeł, szatan, biblia, apokalipsa, Iz14, ez28


Komentarze: (1)

wojtek, October 1, 2018 18:52 Skomentuj komentarz


Cytaty o szatanie w TP S01E04 - Eden: Pierwsza Epoka Ludzkości

(...)

0:40:55 Rdz 3:1

A wąż był chytrzejszy niż wszystkie dzikie zwierzęta, które uczynił Pan Bóg. I rzekł do kobiety: Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie ze wszystkich drzew ogrodu wolno wam jeść?

0:42:56 Obj 20:2

I pochwycił smoka, węża starodawnego, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat.

0:43:38 Obj 12:7-9

7 I wybuchła walka w niebie: Michał i aniołowie jego stoczyli bój ze smokiem. I walczył smok i aniołowie jego, 8 Lecz nie przemógł i nie było już dla nich miejsca w niebie. 9 I zrzucony został ogromny smok, wąż starodawny, zwany diabłem i szatanem, który zwodzi cały świat; zrzucony został na ziemię, zrzuceni też zostali z nim jego aniołowie.

0:45:29 Ez 28:12

Synu człowieczy, zanuć pieśń żałobną na królem Tyru i powiedz mu: Tak mówi Wszechmocny Pan: Ty, który byłeś odbiciem doskonałości, pełnym mądrości i skończonego piękna,

0:46:21 Ez 28:12

Synu człowieczy, zanuć pieśń żałobną na królem Tyru i powiedz mu: Tak mówi Wszechmocny Pan: Ty, który byłeś odbiciem doskonałości, pełnym mądrości i skończonego piękna,

0:46:47 Ez 28:13

Byłeś w Edenie, ogrodzie Bożym; okryciem twoim były wszelakie drogie kamienie: karneol, topaz i jaspis, chryzolit, beryl i onyks, szafir, rubin i szmaragd; ze złota zrobione były twoje bębenki, a twoje ozdoby zrobiono w dniu, gdy zostałeś stworzony.

0:47:41 Ez 28:14-15

14 Obok cheruba, który bronił wstępu, postawiłem cię; byłeś na świętej górze Bożej, przechadzałeś się pośród kamieni ognistych.15 Nienagannym byłeś w postępowaniu swoim od dnia, gdy zostałeś stworzony, aż dotąd, gdy odkryto u ciebie niegodziwość.

0:48:05 Ez 28:16

Przy rozległym swoim handlu napełniłeś swoje wnętrze gwałtem i zgrzeszyłeś. Wtedy to wypędziłem cię z góry Bożej, a cherub, który bronił wstępu, wygubił cię spośród kamieni ognistych.

0:48:44 Iz 14:4

Że zanucisz tę szyderczą pieśń o królu babilońskim i powiesz tak: Wykończył się ciemięzca, skończyło się panoszenie!

0:50:11 Iz 14:12

O, jakże spadłeś z nieba, ty, gwiazdo jasna, synu jutrzenki! Powalony jesteś na ziemię, pogromco narodów!

0:50:46 Iz 14:12

O, jakże spadłeś z nieba, ty, gwiazdo jasna, synu jutrzenki! Powalony jesteś na ziemię, pogromco narodów!

0:51:06 Iz 14:13-14

13 A przecież to ty mawiałeś w swoim sercu: Wstąpię na niebiosa, swój tron wyniosę ponad gwiazdy Boże i zasiądę na górze narad, na najdalszej północy. 14 Wstąpię na szczyty obłoków, zrównam się z Najwyższym.

0:51:36 Iz 14:15

A oto strącony jesteś do krainy umarłych, na samo dno przepaści.

0:53:29 2Kor 11:3-4

3 Obawiam się jednak, ażeby, jak wąż chytrością swoją zwiódł Ewę, tak i myśli wasze nie zostały skażone i nie odwróciły się od szczerego oddania się Chrystusowi. 4 Bo gdy przychodzi ktoś i zwiastuje innego Jezusa, którego myśmy nie zwiastowali, lub gdy przyjmujecie innego ducha, którego nie otrzymaliście, lub inną ewangelię, której nie przyjęliście, znosicie to z łatwością.

(...)

Skomentuj notkę
22 marca 2018 (czwartek), 15:17:17

Czy List do Efezjan jest listem Pana Boga do mnie?

Kilka razy zadałem ludziom, uważającym się za chrześcijan takie pytanie:

Czy List apostoła Pawła do Efezjan
jest listem do Ciebie?
Czy czytając go czytasz go w pierwszej osobie?

Zadałem to pytanie bo wiem, że jest to dobry test, który służyć może zbudowaniu, określeniu się, zrozumieniu swojej pozycji a przez to zmianie stylu życia na godne dzieci samego króla, dzieci Boga.

W zadaniu najważniejsze jest odniesienie się do pierwszych 3 rozdziałów. Potem, od rozdziału 4 jest już praktyka chrześcijańskiego życia, i praktyka ta będzie wyglądać zupełnie inaczej gdy ktoś żyje świadom swojej pozycji tak pięknie opisanej w pierwszych 3 rozdziałach.

Zadanie, które zadaje krótko da się zapisać tak:

Przeczytać całość listu, ale zwróć uwagę na pierwsze 3 rozdziały. Ważne wersety do zastanowienia to: Ef 1:1, 3-4, 13-14, 2:1-7, 8-9, 10

A teraz pytania pomocnicze do tych wersetów:

  • Ef 1:1 - Czy ten list jest do mnie? Nie mieszkam w Efezie, ale czy mogę nazwać się wiernym w Chrystusie Jezusie? A może jestem naśladującym Jezusa?
  • Ef 1:3 - Czy Bóg obdarował mnie wszelkim duchowym błogosławieństwem niebios?
  • Ef 1:4 - Czy Bóg wybrał mnie, przed założeniem świata abym być nienaganny i święty przed Jego obliczem?
  • Ef 1:13-14 - Czy przeszedłem przez procedurę, opisaną w tych wersetach, a przez którą przeszli Efezjanie? Ile czynności jest tu opisanych (patrz na czasowniki)? 3? 4? 5? Jaka jest kolejność ich wydarzania się? Niektórzy widzą aż czynności 7 i próbują je ustawić chronologicznie. (te 3 obowiązkowe czynności to: usłyszenieuwierzeniezapieczętowanie).
  • Ef 2:1-7 - Czy mogłem kiedyś mój stan opisać jako martwy, a dziś wiem, że Bóg ożywił mnie?
  • Ef 2:8-9 - Czy mam świadomość wybawienia mnie od konsekwencji grzechu?
  • Ef 2:10 - Bóg objawia cel mojego na nowo stworzenia. Czy znam przygotowaną dla mnie listę Dobrych Uczynków?

Może to jest zadanie na 10 minut, może na 20. Ale można robić je dłużej aby zrobić dokładniej.


Kategorie: teologia, teologia / biblia, biblia / studium, _blog, lekcja


Słowa kluczowe: efez, list do efezjan, ef1, ef2


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
21 marca 2018 (środa), 12:59:59

O chrzcie wybrane przez Bzyka fragmenty

Zachowuję, bo może się przydać. No i jeszcze załącznik z lipca 2019 od Achima.

O chrzcie wybrane przez Bzyka fragmenty

 

I byli chrzczeni przezeń w rzece Jordanie, wyznając grzechy swoje.

Mat 3,6

A gdy ujrzał wielu faryzeuszów i saduceuszów, przychodzących do chrztu, rzekł do nich: Plemię żmijowe, kto was ostrzegł przed przyszłym gniewem?

Mat 3,7

Ja was chrzczę wodą, ku upamiętaniu, ale Ten, który po mnie idzie, jest mocniejszy niż ja; jemu nie jestem godzien i sandałów nosić; On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem.

Mat 3,11

Wtedy przyszedł Jezus z Galilei nad Jordan, do Jana, aby się dać ochrzcić przez niego.

Mat 3,13

Ale Jan odmawiał mu, mówiąc: Ja potrzebuję chrztu od ciebie, a ty przychodzisz do mnie?

Mat 3,14

A gdy Jezus został ochrzczony, wnet wystąpił z wody, i oto otworzyły się niebiosa, i ujrzał Ducha Bożego, który zstąpił w postaci gołębicy i spoczął na nim.

Mat 3,16

Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego,

Mat 28,19

Na pustyni wystąpił Jan chrzciciel i głosił chrzest upamiętania na odpuszczenie grzechów.

Mar 1,4

I wychodziła do niego cała kraina judzka i wszyscy mieszkańcy Jerozolimy, a on chrzcił w rzece Jordanie wyznających grzechy swoje.

Mar 1,5

Ja chrzciłem was wodą, On zaś będzie chrzcił was Duchem Świętym.

Mar 1,8

I stało się w owe dni, że przyszedł Jezus z Nazaretu Galilejskiego i został ochrzczony przez Jana w Jordanie.

Mar 1,9

A Jezus im powiedział: Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja piję albo być ochrzczeni tym chrztem, którym Ja jestem ochrzczony?

Mar 10,38

Odpowiedzieli mu: Możemy. Wtedy Jezus rzekł im: Kielich, który ja piję, pić będziecie, i chrztem, którym jestem ochrzczony, zostaniecie ochrzczeni.

Mar 10,39

Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony.

Mar 16,16

I przeszedł całą krainę nadjordańską, głosząc chrzest upamiętania na odpuszczenie grzechów,

Łuk 3,3

Mówił więc do tłumów, które przychodziły, aby się dać ochrzcić przez niego: Plemię żmijowe, któż wam poddał myśl, aby uciekać przed przyszłym gniewem?

Łuk 3,7

Przychodzili też celnicy, by dać się ochrzcić, i mówili do niego: Nauczycielu, co mamy czynić?

Łuk 3,12

Sam Jan odpowiedział wszystkim, mówiąc: Ja chrzczę was wodą, lecz przychodzi mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów jego; On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem.

Łuk 3,16

A gdy wszystek lud przyjmował chrzest i gdy Jezus został ochrzczony i modlił się, otworzyło się niebo

Łuk 3,21

A cały lud, który to usłyszał, i celnicy wielbili sprawiedliwego Boga za to, że byli ochrzczeni chrztem Jana;

Łuk 7,29

Natomiast faryzeusze i uczeni w zakonie wzgardzili postanowieniem Bożym o nich samych, bo nie dali się przez niego ochrzcić.

Łuk 7,30

54.chrztem mam być ochrzczony i jakże jestem udręczony, aż się to dopełni.

Łuk 12,50

I pytając go, rzekli mu: Czemu więc chrzcisz, jeśli nie jesteś Mesjaszem ani Eliaszem, ani prorokiem?

Jan 1,25

Odpowiedział im Jan, mówiąc: Ja chrzczę wodą, ale pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie;

Jan 1,26

To się działo w Betabarze za Jordanem, gdzie Jan chrzcił.

Jan 1,28

I ja go nie znałem; lecz dlatego przyszedłem, chrzcząc wodą, aby był objawiony Izraelowi.

Jan 1,31

I ja go nie znałem; lecz Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, rzekł do mnie: Ujrzysz tego, na którego Duch zstępuje i na nim spocznie, Ten chrzci Duchem Świętym.

Jan 1,33

Potem Jezus poszedł wraz ze swymi uczniami do ziemi judzkiej i tam przebywał z nimi, i chrzcił.

Jan 3,22

Jan także chrzcił w Ainon blisko Salim, bo tam było dużo wody, a ludzie przychodzili tam i dawali się chrzcić.

Jan 3,23

Przyszli więc do Jana i rzekli mu: Mistrzu! Ten, który był z tobą za Jordanem, o którym ty wydałeś świadectwo, oto On chrzci i wszyscy idą do niego.

Jan 3,26

A gdy Pan się dowiedział, że faryzeusze usłyszeli, iż Jezus zyskuje więcej uczniów i więcej chrzci niż Jan,

Jan 4,1

(chociaż sam Jezus nie chrzcił, ale jego uczniowie)

Jan 4,2

I znowu odszedł za Jordan, na miejsce, gdzie dawniej Jan chrzcił, i tam pozostał.

Jan 10,40

Jan bowiem chrzcił wodą, ale wy po niewielu dniach będziecie ochrzczeni Duchem Świętym.

Dz 1,5

Począwszy od chrztu Jana, aż do dnia, w którym od nas został wzięty w górę, stał się wraz z nami świadkiem jego zmartwychwstania.

Dz 1,22

A Piotr do nich: Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego.

Dz 2,38

Ci więc, którzy przyjęli słowo jego, zostali ochrzczeni i pozyskanych zostało owego dnia około trzech tysięcy dusz.

Dz 2,41

Kiedy jednak uwierzyli Filipowi, który zwiastował dobrą nowinę o Królestwie Bożym i o imieniu Jezusa Chrystusa, dawali się ochrzcić, zarówno mężczyźni, jak i niewiasty.

Dz 8,12

Nawet i sam Szymon uwierzył, gdy zaś został ochrzczony, trzymał się Filipa, a widząc znaki i cuda wielkie, jakie się działy, był pełen zachwytu.

Dz 8,13

Na nikogo bowiem z nich nie był jeszcze zstąpił, bo byli tylko ochrzczeni w imię Pana Jezusa.

Dz 8,16

A gdy tak jechali drogą, przybyli nad jakąś wodę, a eunuch rzekł: Oto woda; cóż stoi na przeszkodzie, abym został ochrzczony?

Dz 8,36

I kazał zatrzymać wóz, zeszli obaj, Filip i eunuch, do wody, i ochrzcił go.

Dz 8,38

I natychmiast opadły z oczu jego jakby łuski i przejrzał, wstał i został ochrzczony.

Dz 9,18

Wy wiecie, co się działo po całej Judei, począwszy od Galilei, po chrzcie, który głosił Jan -

Dz 10,37

Czy może ktoś odmówić wody, aby ochrzcić tych, którzy otrzymali Ducha Świętego jak i my?

Dz 10,47

I rozkazał ich ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa. Wtedy uprosili go, aby pozostał u nich kilka dni.

Dz 10,48

I przypomniałem sobie słowo Pana, gdy powiedział: Jan chrzcił wodą, ale wy będziecie ochrzczeni Duchem Świętym.

Dz 11,16

Przed którego przyjściem Jan zwiastował chrzest upamiętania całemu ludowi izraelskiemu.

Dz 13,24

A gdy została ochrzczona, także i dom jej, prosiła, mówiąc: Skoroście mnie uznali za wierną Panu, wstąpcie do domu mego i zamieszkajcie. I wymogła to na nas.

Dz 16,15

Tejże godziny w nocy zabrał ich ze sobą, obmył ich rany, i zaraz został ochrzczony on i wszyscy jego domownicy.

Dz 16,33

A Kryspus, przełożony synagogi, uwierzył w Pana wraz z całym swoim domem, także wielu z Koryntian, którzy słuchali, uwierzyło i przyjmowało chrzest.

Dz 18,8

Był on obeznany z drogą Pańską, a pałając duchem przemawiał i nauczał wiernie tego, co się odnosi do Jezusa, choć znał tylko chrzest Jana.

Dz 18,25

Tedy rzekł: Jak więc zostaliście ochrzczeni? A oni rzekli: chrztem Janowym.

Dz 19,3

Paweł zaś rzekł: Jan chrzcił chrztem upamiętania i mówił ludowi, żeby uwierzyli w tego, który przyjdzie po nim, to jest w Jezusa.

Dz 19,4

A gdy to usłyszeli, zostali ochrzczeni w imię Pana Jezusa.

Dz 19,5

A czemu teraz, zwlekasz? Wstań, daj się ochrzcić i obmyj grzechy swoje, wezwawszy imienia jego.

Dz 22,16

Czy nie wiecie, że my wszyscy, ochrzczeni w Chrystusa Jezusa, w śmierć jego zostaliśmy ochrzczeni?

Rzym 6,3

Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili.

Rzym 6,4

Czy rozdzielony jest Chrystus? Czy Paweł za was został ukrzyżowany albo w imię Pawła zostaliście ochrzczeni?

I Kor 1,13

Dziękuję Bogu, że nikogo z was nie ochrzciłem prócz Kryspa i Gajusa,

I Kor 1,14

Aby ktoś nie powiedział, że jesteście w imię moje ochrzczeni.

I Kor 1,15

Ochrzciłem też i dom Stefana; poza tym nie wiem, czy kogo innego ochrzciłem.

I Kor 1,16

Nie posłał mnie bowiem Chrystus, abym chrzcił, lecz abym zwiastował dobrą nowinę, i to nie w mądrości mowy, aby krzyż Chrystusowy nie utracił mocy.

I Kor 1,17

Bo też w jednym Duchu wszyscy zostaliśmy ochrzczeni w jedno ciało - czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni, i wszyscy zostaliśmy napojeni jednym Duchem.

I Kor 12,13

Cóż tedy uczynią ci, którzy się dają chrzcić za umarłych? Jeżeli umarli w ogóle nie bywają wzbudzeni, to po cóż się dają chrzcić za nich?

I Kor 15,29

Bo wszyscy, którzy zostaliście w Chrystusie ochrzczeni, przyoblekliście się w Chrystusa.

Gal 3,27

Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest;

Efez 4,5

Wraz z nim zostaliście pogrzebani w chrzcie, w którym też zostaliście wespół wzbudzeni przez wiarę w moc Boga, który go wzbudził z martwych.

Kol 2,12

Ona jest obrazem chrztu, który teraz i was zbawia, a jest nie pozbyciem się cielesnego brudu, lecz prośbą do Boga o dobre sumienie przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa,

I Piotr 3,21

 


Kategorie: teologia / kościół, teologia, _blog


Słowa kluczowe: chrzest


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
W:-2
3 marca 2018 (sobota), 23:10:10

Procedura zapisana w Ef 1:13-14 w przekładzie UBG

Pod koniec zeszłego roku analizowałem ten werset w notce - a teraz jeszcze raz analizuję tą proceduralną wypowiedź Listu do Efezjan, ale tym razem w przekładzie UBG, ale (dopisek) jest już nowsza wersja ten notki, więc polecam przełączyć się na nią (wersja 2) i nie czytać dalej.

W Nim [ Chrystusie ] i wy (1) położyliście nadzieję, kiedy (2) usłyszeliście słowo prawdy, ewangelię waszego zbawienia, w nim też, gdy (3) uwierzyliście, zostaliście (4) zapieczętowani (5) obiecanym Duchem Świętym, który jest zadatkiem naszego dziedzictwa, aż nastąpi (6) odkupienie (7) nabytej własności, dla (8) uwielbienia jego chwały..

Jak wypisze się tu wszystkie czasowniki opisujące czynności wychodzi coś takiego:

  1. Efezjanie położyli nadzieję w Chrystusie (w innych przekładach jest to w wersie 12);
  2. Efezjanie usłuszeli słowo prawdy, ewangelię;
  3. Efezjanie uwierzyli;
  4. Efezjanie zostali zapieczętowani;
  5. Duch Święty został [ kiedyś wcześniej ] obiecany;
  6. nastąpi [ jakieś ] odkupienie;
  7. [ jakaś ] własność została nabyta;
  8. [ czyjaś ] chwała zostanie uwielbiona.

Jak się to poukłada chronologicznie, oraz uzupełni o to co się wydarzyło ale nie zapisano tego to wychodzi coś takiego:

  1. Wszystko toczy się w kontekście wersetów Ef 1:3-4 - bo coś się wydarzyło przed założeniem świata.
  2. Duch Święty został wcześniej przez Boga obiecany. Gdzie? U proroków.
  3. Utracona kiedyś własność Boga została nabyta (nabyta - czyli Bóg zapłacił komuś kto miał, prawda o krzyżu).
  4. Pan Bóg natchnął Pawła aby poszedł do Efezu, zanieść tam ewangelię (czytajmy Dzieje Apostolskie).
  5. Ktoś głosił Efezjanom "Słowo prawdy, ewangelię" (tego tu nie zapisano ale można się domyślić, że chodzi o Pawła).
  6. Efezjanie usłyszeli głoszone słowo prawdy, ewangelię o ich zbawieniu.
  7. Efezjanie uwierzyli, w sposób osobisty skoro "dobra nowina o zbawieniu" stała się "dobrą nowiną o ich zbawieniu".
  8. Efezjanie położyli nadzieję w Chrystusie (w innych przekładach jest to w wersie .12).
  9. Bóg opieczętował ich Duchem Świętym.
  10. Kiedyś nastąpi odkupienie nabytej przez Boga własności.
  11. Chwała Boga będzie wtedy uwielbiona.

A jak się to ma do mojego życia? Ważne pytania.

  1. Czy ktoś wyjaśniał mi prawdę o mnie? Czy ktoś głosił mi ewangelię - dobrą nowinę?
  2. Czy to usłyszałem i zrozumiałem?
  3. Czy uwierzyłem temu Słowu?
  4. Czy położyłem nadzieję (ufność) w Panu Jezusie Chrystusie?
  5. Jeżeli tak, to wierny jest Bóg i sprawiedliwy i zrobił swoje, czyli zapieczętował mnie obiecanym Duchem Świętym.
  6. Spodziewać się więc mogę, że Bóg upomni się o mnie, gdy ten świat będzie miał swój koniec.
  7. A wszystko to na chwałę Boga.

Kategorie: teologia/biblia, studium biblii, _blog, biblia/studium, teologia/duch święty, zbawienie, teologia/zbawienie


Słowa kluczowe: zbawienie, ef1:13, duch święty


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
1 marca 2018 (czwartek), 18:40:40

Księga Hioba - o co chodzi w całej księdze (wniosek #1)

#1. W księdze tej opisana jest taka zmiana

background Layer 1 składał ofiary Hiob twarzą w twarz Hiob Zrozumienie Przemyślenia stronił od zła Co zrobił Bóg Problemy religijny znający Objawienie słyszał coś o Bogu żył bogobojnie Boga zobaczył Boga

#2. Co wyczytuje z tej księgi:

  • Że inicjatorem całej tej hecy był Pan Bóg, a nie szatan. Aniołowie (w tym szatan) stawili się przez Panem i to Pan zapytał szatana, i to Pan zwrócił uwagę na Hioba.
    • (1:6) Tymczasem pewnego dnia synowie Boży przyszli, aby stawić się przed PANEM. Wśród nich przybył też szatan. (7) Skąd przybywasz? — zapytał go PAN.
      A właśnie krążyłem po ziemi — odpowiedział szatan. — Przechadzałem się to tu, to tam.
      (8) A czy zwróciłeś uwagę na mojego sługę, Joba? — zapytał dalej PAN.  (...)
      (12) Wtedy PAN powiedział do szatana: Oto wszystko, co ma, jest w twej mocy, tylko jego samego nie dotykaj!
  • Szatan był wykonawcą a nie Bóg. Ale Bóg miał kontrolę. Szatan był zainteresowanym wykonawcą, chciał bardziej zaszkodzić Hiobowi, ale Bóg miał kontrolę, i Bóg określił granice. Bo to plan Boga miał się zrealizować.
    • (2:4) A szatan odpowiedział PANU: A cóż to była za próba! Przecież przeżył! Za życie człowiek odda wszystko! (5) Spróbuj tylko wyciągnąć rękę i odebrać mu zdrowie! Zobaczymy, jak Cię będzie błogosławił!
      (6) Wtedy PAN powiedział do szatana: Oto jest w twojej mocy, tylko nie pozbawiaj go życia!
      (7) Szatan odszedł więc sprzed oblicza PANA i odebrał Jobowi zdrowie. Od stóp do głów pojawiły się na jego ciele straszne wrzody.
  • Hiob był człowiekiem religijnym. Nie znał Boga, nie znał Jego charakteru. Widać to, gdy składa ofiarę za synów na wszelki wypadek, z obawy o dzieci. Nie zna charakteru i woli Boga, za to wie o nim coś, w szczególności wie coś o ofiarach, które są mu miłe.
    • (1:4) Jego synowie mieli zwyczaj urządzania uczt. Każdy czynił to w swoim domu, w ustalonym dniu, a zapraszali na uczty także swoje trzy siostry, aby wraz z nimi jadły i piły. (5) Kiedy mijał kolejny cykl uczt, Job dokonywał poświęcenia swych dzieci. Wstawał wczesnym rankiem i za każde z nich składał całopalenia. Myślał bowiem tak: Może któreś z moich dzieci zgrzeszyło i znieważyło Boga w swym sercu? Tak postępował Job zawsze.
  • Hiob, jako człowiek religijny nie wierzy aby Bóg kontrolował sytuacje, czemu dał wyraz w pierwszym swoim żalu (3:25):
    • spotkało mnie, czegom się lękał,
      bałem się, a jednak to przyszło.
  • Ale potem, w trakcie dyskusji wychodzi, że Hiob o swojej relacji z Bogiem sporo jednak wie. I najważniejsze - jest pewien, że jest OK, że nie ma tam grzechu. Odpiera fałszywe i oskarżającego go sugestie kumpli.
  • Hiob wie też, że Bóg jest odkupicielem.
    • (19:25) Bo ja wiem, że Odkupiciel mój żyje i że jako ostatni nad prochem powstanie. (26) Gdy na mej skórze już dopełni się zniszczenie, wolny od ciała będę oglądał Boga. (27) Zobaczę Go sam, osobiście, moje oczy, niczyje inne — moje jestestwo już tęskni za tą chwilą!
  • Hiob wie coś o wieczności,
    • rozdział 14....
  • Tu wydaje się, że wie o pełnej kontroli Boga nad życiem doczesnym - mimo iż w 3:25 wątpił.
    • rozdział ???????? (!!! ToDo !!!)
  • W rozdziale 28 pojawia się Mądrość!
  • W pewnym momencie, Bóg mówi dość cierpieniom Hioba i rozważaniu ich. Nakazuje Hiobowi pomyśleć o sobie zadając pytania:
    • (3) Przepasz biodra jak mocarz! Będę cię pytał - pouczysz Mnie.
      (4) Gdzie byłeś, gdy zakładałem podstawy ziemi? Powiedz, jeżeli znasz mądrość. (...)
    • Super pytania. Całe rozdziały 38,39, 40 i 41 to objawienie się chwały Boga. Fajnie, że Pan Bóg daje się nam poznać.
    • To objawienie się Boga, jako wszech... zmienia Hioba.
  • Po tych przejściach Hiob wypowiada kluczowe dla całej akcji słowa: 
    • (42:5) Otóż wiedziałem o Tobie tylko ze słyszenia, ale teraz zobaczyłem Cię twarzą w twarz(6) Dlatego wycofuję moje słowa i kajam się w prochu i popiele.
    • Fajnie, że Pan Bóg daje się nam poznać.
  • Ważne jest mieć właściwą perspektywę - perspektywę wieczności (rozdział 14)

#3. Ważne myśli na podsumowanie księgi:

Streszczenie księgi Hioba zapisał apostoł Paweł w Liście do Rzymian, w rozdziale 8, w wersecie 28 gdzie czytamy:


Wiemy, że kochającym Boga, to jest tym,
którzy są powołani zgodnie z Jego planem,
wszystko służy ku dobremu.

Zmianę jaka dokonała się w Hiobie jest opisana przez niego samego w taki sposób:


Otóż wiedziałem o Tobie tylko ze słyszenia,
ale teraz zobaczyłem Cię twarzą w twarz.

I jeszcze druga myśl, rabbi Abraham Heschel napisał tak:


Wiara taka, jak wiara Hioba nie moze byc wstrzasnieta,
poniewaz jest ona rezultatem przezytego wstrząsu.

#4. Alternatywa

Czy droga Hioba jest drogą, jaką Bóg zaplanował dla każdego człowieka? Hmmm..... dobre pytanie. Wydaje się, że dla pobożnych tak, ale ....

Ale myślę, że lepie zrobić ruch wyprzedzający - zanim Pan Bóg wezwie szatana aby nas przetrzepał samemu poprosił, np. słowami Psalmu 139

Zbadaj mnie, Boże, i poznaj me serce;
doświadcz i poznaj moje troski,
i zobacz, czy jestem na drodze nieprawej,
a skieruj mnie na drogę odwieczną!

Zbadaj mnie Boże...

#5. Hiob i jego przyjaciele - wstawiennictwo

Hi 42:7-10 ubg
(7) A gdy PAN wypowiedział te słowa do Hioba, powiedział PAN do Elifaza z Temanu: Mój gniew zapłonął przeciw tobie i przeciw dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy jak mój sługa Hiob.

(8) Teraz więc weźcie sobie siedem cielców i siedem baranów, idźcie do mego sługi Hioba i złóżcie całopalenie za siebie; a Hiob, mój sługa, będzie się modlił za was, bo jego przyjmę, abym nie uczynił z wami według waszej głupoty. Nie mówiliście bowiem o mnie prawdy jak mój sługa Hiob.

(9) Poszli więc Elifaz z Temanu, Bildad z Szuach i Sofar z Naamy i uczynili, jak PAN im rozkazał. PAN także przyjął Hioba. (10) PAN przywrócił to, co zostało zabrane Hiobowi, gdy się modlił za swoich przyjaciół. (...)

Uwagi:

  • przyjaciele Hioba mówili nieprawdę o Bogu. Kłamali!
  • Hiob wstawia się za nich.

#6. Wersety do nauczenia się na pamięć:

  • Synteza Księgi Hioba u św. Pawła
    Rz 8:28 - Wiemy, że kochającym Boga, to jest tym, którzy są powołani zgodnie z Jego planem, wszystko służy ku dobremu.
  • Kluczowe stwierdzenie Hioba
    Hiob 42:5 - Otóż wiedziałem o Tobie tylko ze słyszenia, ale teraz zobaczyłem Cię twarzą w twarz. 
  • Podkreślenie suwerenności Boga w trudnym dla Hioba momencie
    Hiob 1:21
    Nagi wyszedłem z łona matki
    i nagi stąd odejdę.
    PAN dał — PAN wziął,
    niech imię PANA będzie
    błogosławione.

 



Kategorie: teologia/biblia/studia, biblia, biblia / studium


Słowa kluczowe: hiob, job, bibla, księga hioba


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
1 marca 2018 (czwartek), 12:52:52

Księga Hioba - Bóg objawia swą chwałę (wniosek #3)

Kiedyś obiecałem sobie, że przeanalizuję pytania zawarte w rozdziałach 38-41. Dlaczego? Bo w nich Bóg objawia swoją chwałę Hiobowi, Hiob nie ma nic do powiedzenia, za to w pytaniach jest całkiem sporo dawka wiedzy.

Obiecałem sobie i zacząłem - w ten sposób, że skopiowałem w tabelkę, i sobie czytając komentuję.


 

Tabelka

??? Człowiek jest stworzony później, gdy ziemia już była posadowiona.

Treść Analiza

(38:3) Przepasz jak mężczyzna swe biodra! Będę cię pytał, a ty Mnie pouczysz.

 

 (4) Gdzie byłeś, gdy posadawiałem ziemię? Powiedz, jeśli to wiesz i rozumiesz. 

 

(5) Kto wyznaczył jej rozmiary? Czy wiesz? Albo kto rozciągnął nad nią sznur mierniczy?

W analizie wymiarów i rozmiarów jako ludzie jesteśmy słabi.
(6) Na czym osadzone są jej podstawy, albo kto położył jej kamień węgielny, (7) gdy chórem śpiewały gwiazdy poranne, a aniołowie Boży wznosili radosne okrzyki?

O grawitacji też niewiele wiemy, podobnie jak o gwiazdach i aniołach.

 (8) Kto osłonił morze przy jego narodzinach, gdy burząc się, wychodziło z łona, (9) gdy obłok uczyniłem jego szatą, a ciężką chmurę becikiem, (10) gdy wyznaczyłem mu moją granicę, gdy założyłem zawory oraz bramy (11) i powiedziałem: Dotąd dojdziesz — i nie dalej! I tu zatrzymasz swoje dumne fale!  
 (12) Czy odkąd żyjesz, obudziłeś poranek? Czy zorzy wskazałeś jej miejsce, (13) tak by objęła krańce ziemi, z której bezbożni zostaną strząśnięci? (14) By ziemia nabrała kształtów jak glina pod pieczęcią, zaczęła mienić się jak odzienie, (15) by w końcu bezbożnym odebrano światło i ich dumnie wzniesione ramiona utrącono?

z krańców ziemi bezbożni zostaną strząśnięci? #płaska ziemia.? Nie - to może być przecież wielowymiarowe i pewnie tak należy to rozumieć. #przestrzeń.

(16) Czy dotarłeś aż do źródeł morza i przechadzałeś się po dnie morskiej toni? morze
(17) Czy otworzyły się przed tobą bramy śmierci i czy widziałeś bramy jej cienia? biologiczne czy metafizyczne te rozważania?
(18) Czy poznałeś rozmiary ziemi? Powiedz, jeżeli wiesz to wszystko!  
(19) Którędy prowadzi droga tam, gdzie mieszka światło? A ciemność? Gdzie jest jej mieszkanie, (20) tak byś mógł ją zawrzeć w jej granicach i był świadom ścieżek do jej domu?  
(21) Oczywiście wiesz o tym! Wtedy cię urodzono! Żyjesz od niepamiętnych czasów! Czy to mowa o granicach poznania czasu? A może o tym, że nie ma granic skoro od niepamiętnych czyli dawnych czasów?
(22) Czy dotarłeś aż do skarbnic śniegu? I czy widziałeś skarbnice gradu, (23)który przechowuję na czas ucisku, na dzień walki i bitwy?  
(24) Którędy prowadzi droga tam, gdzie dzieli się światłość, i skąd wypuszcza się na ziemię wiatr wschodni? (25) Kto wyrąbał koryto ulewie i drogę trzaskom gromów, (26) by nawodnić ziemię bezludną, niezamieszkaną pustynię, (27) by nawodnić nieużytki i ugory i zazielenić je dywanem trawy?  
(28) Czy deszcz ma ojca? Kto zrodził krople rosy? (29) Z czyjego łona pochodzi lód? I kto zrodził szron niebios? (30) Wody twardnieją jak kamień, a powierzchnia głębin wód tężeje!  
(31) Czy wiesz, jak połączyć Plejady lub rozluźnić więzy Oriona? #astronomia
(32) Czy umiesz we właściwym czasie wyprowadzać konstelacje lub pokierować Niedźwiedzicą z jej młodymi? #astronomia
(33) Czy znasz porządek niebios? Czy ustanowiłeś ich władzę na ziemi? #astronomia
(34) Czy możesz podnieść swój głos ku obłokom i sprowadzić na siebie masy wód? (35) Czy możesz puścić błyskawice, tak by wyruszyły i powiedziały: Jesteśmy na twoje rozkazy!?  
(36) Kto w najdalszych głębiach umieścił mądrość lub dał bystrość rozumowi? (37) Kto potrafi w mądrości przeliczyć obłoki i kto zdoła uchylić łagwi z wodą niebios, (38) gdy proch ziemi zbija się w twardą masę, a bryły przylegają do siebie?  
(39) Czy polujesz na łup dla lwicy i zaspokajasz pragnienie lwiąt, (40) gdy kulą się na legowiskach lub siedzą w gąszczu na czatach? #zoologia
(41) Kto przygotowuje krukowi pokarm, gdy jego pisklęta wołają do Boga albo tułają się bez pożywienia?" #zoologia
   
 (1) Czy znasz porę, gdy rodzą kozice górskie? Czy pilnujesz czasu rodzenia łań? (2) Czy ty wyliczasz miesiące ich ciąży i ustalasz im datę porodu? (3) Same przykucają, wydają na świat potomstwo i pozbywają się swoich bólów. (4) Ich młode wzmacniają się, rosną na otwartych przestrzeniach, potem odchodzą i już do nich nie wracają.  kozica, łania
(5) Kto wypuścił dzikiego osła i kto rozwiązał jego pęta — (6) tego, któremu step przeznaczyłem na dom i słone miejsca na mieszkanie? (7) Kpi sobie ze zgiełku miasta, nie słyszy komend poganiacza. (8) Przemierza góry za paszą, tam szuka sobie zieleni. Dziki osioł, onagier
(9) Czy zechce służyć ci bawół, czy przenocuje u twego żłobu? (10) Czy przywiążesz go sznurem do pługa? Czy zabronuje za tobą zagony? (11) Czy zdasz się na jego siłę i zechcesz mu powierzyć plony? (12)Czy zaufasz, że zwiezie twe snopy, że dostarczy je na klepisko? Bawół
(13) Skrzydła strusicy trzepoczą, lecz czy to skrzydła i pióra bociana? (14) Bo na ziemi znosi swe jaja i wygrzewa je w piasku, (15) zapomina, że je może zgnieść nogą lub że zdeptać je może zwierzyna. (16) Twardo postępuje z młodymi, jakby nie należały do niej, nie boi się, że jej trud był daremny, (17) gdyż Bóg pozbawił ją takiej mądrości i ograniczył jej rozum. (18) Za to, gdy podniesie się do ucieczki, szydzi z konia wraz z jego jeźdźcem! struś pędziwiatr o małym rozumku
(19)Czy to ty dajesz koniowi siłę? Czy odziewasz w grzywę jego kark? (20) Czy na twój rozkaz skacze jak szarańcza? Siła jego rżenia budzi respekt! (21) Drze kopytami ziemię, cieszy się swoją siłą, wybiega na spotkanie oręża! (22) Drwi z trwogi, nie ma w nim lęku, nie ustępuje przed mieczem. (23) Kołczan na nim chrzęści, błyszczy oszczep i dzida. (24) Z tętentem i w podnieceniu pochłania odległości, a na głos trąby nie ustoi spokojnie. (25) Ledwie zatrąbią, rży głośno, z oddali wyczuwa bitwę, rozkazy wodzów i sygnał do walki. koń, koń bojowy, bitwa
 (26) Czy mocą twojego rozumu wzlatuje jastrząb i chwyta w skrzydła wiatr południowy? jastrząb
 (27) Czy na twój rozkaz wznosi się orzeł i zakłada swe gniazdo wysoko? (28) Mieszka na skale i tam nocuje — na iglicach i graniach skalnych. (29) Stamtąd wypatruje żeru, sięga wzrokiem daleko.  orzeł
(30) Jego młode chciwie piją krew, zjawia się wszędzie, gdzie padają zabici.  dalej orzeł, ale nawiązanie do bitwy, która była przy koniu
   
(1) Następnie PAN skierował do Joba te słowa: narracja
(2) Czy korektor Wszechmocnego chce spierać się dalej? Niech oskarżyciel Boga odpowie! (3) Wtedy Job odezwał się do PANA: (4) Cóż Ci odpowiem? Przecież jestem niczym. Swoją rękę kładę na ustach. (5) Raz powiedziałem i już się nie odezwę, przemówiłem po raz drugi — i już nie powtórzę. (6) Wtedy PAN odpowiedział Jobowi wśród burzy: (7) Przepasz jak mężczyzna swe biodra. Będę ci zadawał pytania, a ty Mnie pouczysz!  
(8) Czy rzeczywiście chcesz podważać mój sąd, przeczyć Mi, by wykazać swą rację? (9) Czy masz taką siłę jak Bóg i możesz głosem zagrzmieć jak On? (10) Jeśli tak, to okaż swą wielkość i wspaniałość, zalśnij blaskiem i majestatem! (11) Wylej swój wezbrany gniew, zauważ każdego pysznego i poniż go! (12)Przyjrzyj się każdemu z nich i utrąć go, zdepcz bezbożnych tam, gdzie się panoszą! (13) Pogrzeb ich wszystkich w prochu, ukryj ich oblicza przed wzrokiem! (14) Wtedy i Ja ci przyznam, że twoja prawica jest w stanie cię wybawić.  
(15) Spójrz na bestię. Stworzyłem ją podobnie jak ciebie, a żywi się trawą niczym bydlę. (16) Zobacz jednak, jaką siłę ma w biodrach i jaką moc w swoich mięśniach! (17) Swój ogon wypręża jak cedr, ścięgna ud ma mocno splecione, (18) kości jak rury miedziane, a członki jak drągi żelazne. (19) Jest jednym z najciekawszych Bożych dzieł, jej Stwórca wyciągnął do niej miecz. (20) Tak, góry dostarczają jej paszy, miejsca, gdzie hasa zwierzyna. (21) Wyleguje się pod krzewami lotosu, w ukryciu trzciny i bagna. (22) Lotos osłania ją cieniem, otaczają ją nadrzeczne wierzby. (23) Nie płoszy jej wzburzona rzeka; zachowuje spokój, choćby Jordan wpadł jej w paszczę. (24) Nie daje się jej łatwo złapać, trudno jej nozdrza przekłuć chwytakiem! #dinozaur.

(25) Albo czy wyciągniesz hakiem Lewiatana? Czy sznurem związałbyś mu język? (26) Czy przewlekłbyś mu linę przez nozdrza albo czy szczęki przebiłbyś ościeniem? (27) Czy korzyłby się on przed tobą w licznych prośbach lub przemawiał do ciebie uprzejmie? (28) Czy zawarłby z tobą przymierze, aby być twoim sługą na zawsze? (29) Czy możesz pobawić się z nim jak z ptaszkiem lub uwiązać go niczym zabawkę dla swych córek? (30) Czy handlują nim cechy rybackie? Czy sprzedają go między kupców? (31) Czy grotem podziurawisz mu skórę lub harpunem rybackim głowę? (32) Połóż tylko na nim swą dłoń! Chwila walki — i kolejnej nie będzie.

(1) Łudzi się, kto ma nadzieję go schwytać! Sam jego widok już zwala z nóg. (2) Trudno znaleźć śmiałka, który by chciał go podrażnić, a cóż dopiero kogoś, kto chciałby mierzyć się ze Mną!

lewiatan, cech rybacki
   
(3)Kto przeciw Mnie wystąpi, abym mu dał odprawę? Pod całym niebem nie ma takiego!  
(4) Powiem jeszcze jednak o jego wyglądzie, o jego wielkiej sile i przepięknych kształtach. (5) Kto odkryje wierzch jego zbroi? Kto zechce podejść do podwójnej kolczugi? (6) Kto by chciał otworzyć wrota jego paszczy? Przecież spomiędzy jego kłów wionie grozą! (7) A jego grzbiet to rzędy tarcz, złączone ze sobą na kamień. (8) Jedna przylega do drugiej, nie przejdzie między nimi powietrze. (9) Jedna z drugą jest spojona, zwierają się i nie dzielą. (10) Swoim parskaniem rzuca błyski światła, a jego oczy są jak powieki zorzy. (11) Z jego paszczy buchają pochodnie i strzelają z niej iskry ognia. (12) Z jego nozdrzy dobywa się dym jak z garnka, który paruje, lub z kotła. (13) Jego oddech rozpala węgle, z jego paszczy wychodzi płomień. (14) W jego karku spoczywa siła, a przed nim ludzie zataczają się w trwodze. (15) Fałdy jego cielska łączą się ze sobą, są na nim jakby odlane, nieruchome. (16) Jego klatka jest twarda jak skała, przypomina dolny kamień młyński. (17) Gdy się ruszy, drżą nawet najdzielniejsi, łamią się ich szeregi, nie trafiają. (18) Nie ostanie się miecz, który go dosięga, ani dzida, ani pocisk, ani włócznia. (19) Żelazo uważa za słomę, brąz za drzewo zbutwiałe. (20) Nie płoszy go strzała z łuku, kamienie z procy to sieczka. (21) Maczugę uważa za plewę i kpi z grzechotania włóczniami. (22) Od spodu ma ostre skorupy, miażdży jak broną błoto. (23) Głębina bulgoce przy nim jak kocioł, morze burzy się niczym wrząca maź. (24) Zostawia za sobą jasny szlak, toń wygląda jak pokryta siwizną. (25) Prochu ziemi nie depcze nic podobnego — jest stworzeniem nie znającym lęku. (26) Patrzy z góry na wszystko, co wzniosłe, on, król wszystkiego, co dumne. jeszcze o dinozaurze, albo krokodylu, albo jakimś innym smoku
   
   

 ToDo:

Fajnie by było to poprawić kiedyś.

 

 

 

 


Kategorie: teologia/biblia/studia, biblia, biblia / studium, _blog, _tmp


Słowa kluczowe: hiob, job, bibla, księga hioba, chwała, objawienie


Komentarze: (1)

Gosia, August 25, 2019 23:13 Skomentuj komentarz


Tak, dopiero po tym, jak Hiob poznaje chwałę, potęgę, majestat i moc Boga - które Bóg mu pokazuje na podstawie swojego stworzenia - dopiero wtedy padają kluczowe słowa Hioba (czyli Hiob w nowy, pełniejszy sposób poznał Boga lub też Bóg mu się objawił): "Tylko ze słyszenia wiedziałem o tobie, lecz teraz moje oko ujrzało cię" (BW). Ciekawe jest to, że Bóg pokazuje Hiobowi Lewiatana czy wcześniej Behemota, nie po to, żeby Hioba przerazić stworzeniem, ale po to, żeby zwrócić Hiobowi uwagę na Stwórcę tego stworzenia (ważne w kontekście pewnych współczesnych nauczań z zakresu demonologii - #duchlewiatana etc).

Podobnie Mojżesz poznał Boga inaczej niż do tej pory, kiedy stał z ludem nad brzegiem gorzkich wód Mara.

Lud szemrał, a Mojżesz jako jedyny wołał do Boga. Lud nie otrzymał nic (oprócz uzdrowionej wody), a Mojżeszowi Bóg się objawił po raz pierwszy jako Jahwe Rapha (bom Ja, PAN, twój lekarz). Czyli mamy wybór w trudnościach: a) narzekać lub b) modlić się i wołać do Boga, a On nam się objawi w nowy sposób.

Ciekawa jest tutaj symbolika drzewa - podobno w języku hebrajskim zarówno o drzewie rosnącym, jak i o kawałku drewna mówi się tak samo (używając tego samego słowa). Tutaj drzewo wrzucone do wody można połączyć z drzewa krzyża.

Co może połączyć Hioba i Mojżesza w tamtej sytuacji?

Każdy z nich po swoich przejściach w nowy sposób poznał Boga.

Mówi się, że czasem trudności są po to, żeby zrealizowany został cel Boga, jakim jest pełniejsze poznanie Go.

Skomentuj notkę
1 marca 2018 (czwartek), 12:52:52

Księga Hioba - Bóg powołuje nas do wieczności (wniosek #2)

Jednym z wniosków płynących z Księgi Hioba jest to, że Bóg powołał człowieka do wieczności. Dziś, w przesiąkniętym materializmem świecie jest to niewiarygodne, w czasach Hioba było oczywiste - tak oczywiste, że autor tej księgi, opisując rodzinę i majętność Hioba nawet nie skomentował faktu, że coś ta arytmetyka się nie zgadza. Dziś umyka nam to, czytając tego nie widzimy - na szczęście są rabini, który pamiętają, i mogą nam tą naukę wyłożyć. Wyłożyć to, że Bóg powołał nas do życia wiecznego, i dla Hioba była to oczywistość.

Spróbujmy to też zobaczyć:

#1. Wypowiedź Hioba

Tu rozdział 14 poematu, w którym Hiob rozważa kwestie życia.

(Hiob 14:1) Dni człowieka zrodzonego z kobiety są krótkie i pełne niepokoju. (2) Zakwita on jak kwiat — i więdnie, umyka jak cień — nie trwa długo. (3) Właśnie na takiego kierujesz spojrzenie i takiego pozywasz na sąd. (...) (10) Tymczasem człowiek, gdy umiera, to na dobre; kiedy zgaśnie, to gdzie się podziewa? (11)Jak wód ubywa w jeziorze, jak rzeka opada i wysycha, (12) tak człowiek, gdy legnie, nie wstanie, nie obudzi się, póki trwać będą niebiosa — nie powstanie ze snu.

(13) Obyś tak mnie skrył w świecie zmarłych, schował mnie, aż ustanie Twój gniew, wyznaczył mi granicę — lecz potem wspomniał o mnie!

(14) Bo człowiek, gdy umrze, czy ożyje? Będę czekał po wszystkie dni mego znoju, aż przyjdzie kolej na mnie.

(15) Będziesz wołał, a ja ci odpowiem, zatęsknisz za tworem swych rąk.

 

Mając świadomość swojej grzeszności (19:16-17) i śmieci jako jej konsekwencji (19:14) Hiob spokojnie zwraca się do Boga słowami:

(19:25) Bo ja wiem, że Odkupiciel mój żyje i że jako ostatni nad prochem powstanie.
(26) Gdy na mej skórze już dopełni się zniszczenie, wolny od ciała będę oglądał Boga.
(27) Zobaczę Go sam, osobiście, moje oczy, niczyje inne — moje jestestwo już tęskni za tą chwilą!

Co? Nic - po prostu Hiob wierzy w wieczność. Wierzył w zmartwychwstanie, bo (wbrew temu, co nauczają niektórzy o niebie) wieczność będziemy spędzać w swych nowych, uwielbionych ciałach (Fil 3:21), podobnych do ciała Pana Jezusa.

Przy okazji wychodzi, że ta nadzieja Hioba na zmartwychwstanie zakładała, że zmartwychwstanie gdy przeminą niebiosa "człowiek, gdy legnie, nie wstanie, nie obudzi się, póki trwać będą niebiosa". To by się zgadzało - wszak Hiob przechodzi w wieczność, gdyż jego imię jest zapisane w Księdze Żywota. Ale muszę to jeszcze dobadać.

#2. Arytmetyka spisu inwentarza

Co było na początku, przed wydarzeniami:

(Hiob 1:1) W ziemi Us był pewien człowiek. Miał na imię Job. Był on nienaganny i prawy. Żył w bojaźni Bożej i stronił od zła. (2) Urodziło mu się siedmiu synów i trzy córki. (3) Na jego dobytek składało się siedem tysięcy owiec i trzy tysiące wielbłądów, pięćset par bydląt zaprzęgowych i pięćset oślic. Ponadto miał bardzo liczną służbę. Był to człowiek najznakomitszy ze wszystkich ludzi Wschodu.

A co było potem:

(Hiob 42:10) PAN przywrócił też Jobowi powodzenie, gdy wstawiał się on za swoimi przyjaciółmi. PAN też dwukrotnie pomnożył wszystko, co Job posiadał. (...) (12) PAN natomiast błogosławił późniejsze lata Joba bardziej niż wcześniejsze. Posiadał on czternaście tysięcy owiec, sześć tysięcy wielbłądów, tysiąc par bydląt zaprzęgowych i tysiąc oślic.

(13) Urodziło mu się też siedmiu synów i trzy córki. (14) Pierwszej z nich dał na imię Jemima, drugiej Kesja, a trzeciej Keren-Hapuk. (15)Kobiet tak pięknych jak córki Joba nie było w całym kraju. Ojciec wyznaczył im też własność dziedziczną pomiędzy ich braćmi.

Tabelka ze spisem
Rodzina i dobytek Hioba Przed chorobą W trakcie choroby Po chorobie W wieczności
Owiec 7000 14000  
Wielbłądów 3000  0 6000   
Bydląt zaprzęgowych 500 par  1000 par  
Oślic  500  1000  
Córek 0 (?)  3 (?) 3+3 =  6 
Synów 0 (?)  7 (?) 7+7 = 14 
Żony 1 1  1 1 (?)  

#3. Analiza danych

  • Miał 3 córki i 7 synów, zginęły. Bóg obiecał, że wszystko mu pomnoży dwukrotnie. Urodziły się mu 3 córki i 7 synów. Albo (#1) Bóg nie jest wierny, (#2) Bóg jest słaby w arytmetyce, albo (i to jest ważne #3) 7+3 + 7+3 = 20 i tyle dzieci Hioba żyje, choć w przeciwieństwie do owiec 7+3 już funkcjonują w wieczności.
  • Bonus. W przypadku córek napisane jest, że „Kobiet tak pięknych jak córki Joba nie było w całym kraju” (Hob42:15).
  • O żonie (nawiasem mówiąc głupiej - patrz Hiob 2:9 nie będę się wypowiadał. Nie wiem jak to jest z żonami w wieczności. Ale musiała mieć z tym Hiobem swoje przejścia, skoro urodziwszy mu 10 dzieci, przeszła jakoś przez jego choroby i cierpienia aby potem urodzić mu jeszcze 10.

#4. Wnioski:

  • Kluczowe zdanie Hioba: "wiedziałem o Tobie tylko ze słyszenia, ale teraz zobaczyłem Cię twarzą w twarz" a więc cały proces, przez który przeszedł, a którego inicjatorem i kontrolerem był Bóg (a nie szatan) miał sens. Proces ten uczynił z człowieka religijnego człowieka wiary.
  • Hiob był pewien życia w wieczności i tą wiarę Bóg mu wynagrodził, gdyż Hiob ma dwa razy więcej synów i córek. Owiec (7 tys. -> 14 tys.) i wielbłądów miał dwa razy więcej już, i tylko tu na ziemi ale dzieci ma i będzie miał wiecznie (7+3+7+3). Bóg powołuje ludzi do życia wiecznego!

#5. Dodatki:

  • Streszczenie księgi Hioba zapisał apostoł Paweł w Liście do Rzymian, w rozdziale 8, w wersecie 28 gdzie czytamy: Wiemy, że kochającym Boga, to jest tym, którzy są powołani zgodnie z Jego planem, wszystko służy ku dobremu.
  • I jeszcze rabbi Abraham Heschel: "Wiara taka, jak wiara Hioba nie moze byc wstrzasnieta, poniewaz jest ona rezultatem przezytego wstrząsu".
  • Tu większy kawałek z rozdziału 14 poematu, w którym Hiob rozważa kwestie życia.

    (Hiob 14:1) Dni człowieka zrodzonego z kobiety są krótkie i pełne niepokoju. (2) Zakwita on jak kwiat — i więdnie, umyka jak cień — nie trwa długo.
    (3) Właśnie na takiego kierujesz spojrzenie i takiego pozywasz na sąd. (4) A czy nieczysty może stać się czysty? Nie ma takich! (5) Tak, określasz, ile człowiek ma żyć, ustalasz liczbę jego miesięcy, stawiasz granicę, której nie przekroczy. (6) Skoro tak, to nie wpatruj się w niego, daj mu spokój, niech jak najemnik pocieszy się końcem dnia.

    (7) Dla drzewa jest przynajmniej nadzieja. Gdy je zetną, odrasta, znowu wypuszcza pęd. (8)Jego korzeń starzeje się w ziemi, w prochu obumiera jego pień, (9) lecz gdy poczuje wilgoć, kiełkuje, strzela gałązką niczym świeża sadzonka.

    (10) Tymczasem człowiek, gdy umiera, to na dobre; kiedy zgaśnie, to gdzie się podziewa? (11)Jak wód ubywa w jeziorze, jak rzeka opada i wysycha, (12) tak człowiek, gdy legnie, nie wstanie, nie obudzi się, póki trwać będą niebiosa — nie powstanie ze snu.

    (13) Obyś tak mnie skrył w świecie zmarłych, schował mnie, aż ustanie Twój gniew, wyznaczył mi granicę — lecz potem wspomniał o mnie!

    (14) Bo człowiek, gdy umrze, czy ożyje? Będę czekał po wszystkie dni mego znoju, aż przyjdzie kolej na mnie.

    (15) Będziesz wołał, a ja ci odpowiem, zatęsknisz za tworem swych rąk.

    (16) Tak! Teraz liczysz moje kroki, pilnujesz mojego grzechu. (17) Moja nieprawość zapieczętowana w sakiewce, zabezpieczyłeś moją winę.

    (18) Oto jak góra pada i kruszeje, jak skała przesuwana jest z miejsca, (19) jak woda gładzi kamienie, a ulewa spłukuje proch ziemi, tak Ty, Panie, niweczysz nadzieję człowieka. (20) Pokonujesz go na zawsze — i odchodzi; odmieniasz jego oblicze — i odprawiasz. (21) Jego dzieci doznają szacunku, a on już o tym nie wie. Jego dzieci tracą znaczenie, a do niego to nie dociera. (22) Czuje ból, dopóki ma ciało, i dopóki ma duszę — płacze.

     


Kategorie: teologia/biblia/studia, biblia, biblia / studium, _blog


Słowa kluczowe: hiob, job, bibla, księga hioba, wieczność


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
26 lutego 2018 (poniedziałek), 14:36:36

Święta Pana - próba studium (Kpł23)

Pokazywałem komuś moją starą prezentację na ten temat, ale zanim to zrobiłem spróbowałem jeszcze raz wychodząc od Biblii przypomnieć sobie. Po raz kolejny próbuję więc uporządkować sobie notatki na temat świąt Pana, zgodnie z zalecenianiami zapisanymi w 23 rozdziale Księgi Kapłańskiej.

  • 23 września 2018 - Wykorzystanie na spotkaniu IPP-KTW
  • listopad 2018 - walczymy z tym na OdwykObiedzie w Krakowie
  • grudzień 2018 - zadanie dla Kuby K.
  • 2 grudnia 2018 - spotkanie w Krakowie, w kawiarni, notatki w PDF
  • 3 kwietnia 2020 - w trakcie epidemii robimy razem studium przez wideokonferencje via ZOOM. Powstają z tego robione na żywo notatki, o jakości dość kiepskiej, ale dobrej do wspomnień
  • 10 kwietnia 2021 - sobotnie spotkanie dla KFC, jest nas 10 osób i robimy dokładne czytanie aby zrozumieć

Zadanie:

Studium Biblii zadanie związane ze Świętami Pana

Definicja prosta:

Święta to taki oddzielony od normalnego czasu czas. 

Dlaczego tak? Bo słowo "święty" znaczy tyle co oddzielony, przeznaczony dla Boga, odłączony od powszechności, od świata.

Definicja:

Święto to specjalny, oddzielony od normalnego czasu czas, w którym w szczególny sposób (np. poprzez wykonanie określone czynności, pewne rytuały, zwyczaje, posiłki, ubiory, zachowania, słowa i gesty) wspomina się przeszłe lub rozważa przyszłe, zapowiedziane wydarzenia.

Święta to czas na rozważanie innych, ważnych dla nas wydarzeń.

Zadanie:

Przestudiować uważnie 23 rozdział Księgi Kapłańskiej (Kpł23) i odkryć w nim wszystkie święta nakazane przez Pana (podpowiedź: jest ich 1+7). Spróbować wynotować nazwy świąt - jak się nie da wyczytać to należy samemu jakoś je nazwać. Dla każdego święta wynotować sposób określenia czasu tego święta i czasu jego trwania. Dokładnie wypisać czynności nakazane w te święta. Dla każdej z czynności zastanowić się w kontekście Biblii nad jej symboliką i znaczeniem.

Podpowiedzi:

  • Najlepiej pracować na skserowanym albo wydrukowanym fragmencie Biblii - bo będzie się kreślić i bazgrać, nie zawsze od razu dobrze, kolorowe markery są wielce przydatne (najlepiej 3 kolory).
  • Na początek warto zaznaczyć sobie markierem określenia czasu pozwalające wyznaczyć czas (dzień) święta, a może porę dnia, może czas trwania; to pomoże ustrukturalizować tekst.
  • Uwaga
    • Koniecznie zwrócić uwagę, że niektóre święta trwają dzień, niektóre dłużej niż dzień, a niektóre krócej.
    • Niektóre święta mogą wypaść w trakcie trwania innych świąt.
  • Podkreślić sobie czynności do wykonania na te święta nakazane, a potem przepisać je, stworzyć listy ale dokładność jest wskazana aby nic nie zgubić.
  • Niektórym osobom może wygodniej wykonać tą pracę na komputerze, w edytorze teksu, w postaci tabelek - ale równie dobrze można ją wykonać tradycyjnie, na papierze, przepisując to wszystko. Zależy od sprawności w posługiwaniu się edytorem.
  • Poniżej podaję minimum informacji o kalendarzu żydowskim - lepiej to wiedzieć zanim przystąpi się do pracy.
Zadania dodatkowe:
  1. Sprawdzić, jak wyznacza się pierwszy miesiąc roku.
  2. Przemyśleć dlaczego opis tego co należy robić w Paschę jest w Kpł23 taki skąpy? Skąd wiemy co tego dnia należy robić? Koniecznie poszukać, bo święto wydaje się być ważne a tu tak niewiele. Niemożliwe!
  3. Sprawdzić inne nazwy tych świąt, przeanalizować jak Żydzi to pozmieniali. Pomocna jest Wikipedia.

Zadanie docelowe:

  • Przemyśleć co w poszczególne święta wykonał a co jeszcze wykona Pan Jezus. Przemyśleć znaczenie tego w kontekście planu dziejów i znaczenie tego dla nas. I to w tym ćwiczeniu jest najważniejsze.

Minimum informacji o kalendarzu żydowskim:

  • Kalendarz używany przez Żydów to kalendarz księżycowo-słoneczny co znaczy, że ...
    • miesiące (księżycowe) wyznaczane są przez fazy księżyca (pierwszy dzień po  nowiu to pierwszy dzień miesiąca);
    • pierwszy miesiąc to miesiąc po przesileniu wiosennym (po naszym 21 marca);
    • cykl tygodniowy idzie sobie własnym cyklem od stworzenia świata.
  • Konsekwencją takiego podejścia jest fakt, że czasem w roku miesięcy jest 13 bo gdy przed przesileniem wiosennym pojawił się nów to należy po 12 miesiącu dodać jeszcze jeden miesiąc, miesiąc trzynasty.
  • Tydzień trwa dni siedem, pierwszy dzień odpowiada naszej niedzieli, tydzień nie jest powiązany z żadnym zjawiskiem astronomicznym a jedynie z faktem stworzenia świata.
  • Słowo szabat nie oznacza soboty, tylko bezruch, dzień bez pracy. Np. w wersecie Kpł23:24 pisze, że "W siódmym miesiącu, pierwszego dnia tego miesiąca, będziecie mieli szabat" a przecież pierwszy dzień miesiąca może wypaść w dowolny dzień tygodnia.
  • Współcześni Żydzi, wyznawcy judaizmu rabinicznego niekoniecznie są autorytetem w dziedzinie kalendarza. W przypadku sprzecznych informacji ja osobiście wolę kierować się Biblią prosząc Boga o zrozumienie problemu, niż wierzyć tym, którzy "mówią, że widzą a są ślepi".
  • Nie wiem jeszcze co robić w przypadku konfliktu świąt - szabat świąteczny może wypaść w szabat sobotni i nie wiem co wtedy.

Moje rozwiązanie: 

Legenda do tabelki:

  • wytłuszczam w pierwszej kolumnie moją nazwę święta
  • na  żółto  zaznaczam określenie czasu - kiedy
  • na  mniejżołto  czas trwania święta, albo inne określenie czasu
  • na  turkusowo  oznaczam nazwę święta o ile mogę ją znaleźć
  • czynności zaznaczam na czerwono
  • podkreślam jeżeli uważam, że coś jest ważne i należy na to zwrócić uwagę

Użyteczna tabelka:

Święta Pana wg. Księgi Kapłańskiej, rozdział 23 i komentarz odnośnie dzieła Pana Jezusa.
Święto Treść w Kpl 23 w przekładzie UBG Komentarz
Wstęp do nakazu świąt.

(1) I PAN powiedział do Mojżesza: (2) Przemów do synów Izraela i powiedz im: Uroczyste święta PANA, które będziecie ogłaszać jako święte zgromadzenia. One są moimi uroczystymi świętami.

Jakoś ludziom (zarówno Żydom, jak i poganom, jak i ludziom określającym się jako Kościół) słabo wychodzi dziś obchodzenie tych świąt. Szkoda.

Aby nie było wątpliwości - uważam, że Żydom też.

#0. Szabat siódmego dnia.

(3) Przez sześć dni będziecie wykonywać pracę, ale siódmy dzień będzie szabatem odpoczynku, świętym zgromadzeniem, nie będziecie wykonywać wtedy żadnej pracy. Jest to szabat PANA we wszystkich waszych domach.

Jezus jest Panem szabatu.


Co robić: nic nie robić :-)


 Uwaga: słowo szabat nie znaczy sobota! Słowo szabat oznacza bezruch, niewykonywanie pracy.

Święta roczne. (4) Oto uroczyste święta PANA, święte zgromadzenia, które będziecie ogłaszać w ich oznaczonych porach:  

#1. Pascha Pana.


Inne nazwy: Święto Przygotowania.

 (5) W pierwszym miesiącu, czternastego dnia tego miesiąca, o zmierzchu, jest Pascha PANA.

Kiedy: w pierwszym miesiącu, czternastego dnia tego miesiąca, o zmierzchu. 


Co robić: opisane jest to 1 Ex12


Co zrobił Pan Jezus: Pan Jezus umarł na krzyżu jako Baranek Boży.  Ex12:21, J1:29, J 12:1, 2, 12-13, 19:36, 1Kor5:7, 1P1:19

#2. Święto Przaśników dla Pana. 


Inne nazwy: Przaśniki.

(6) A piętnastego dnia tego miesiąca będzie Święto Przaśników dla PANA. Przez siedem dni będziecie jeść przaśne chleby. (7) Pierwszego dnia będziecie mieć święte zgromadzenie. Nie będziecie wykonywać żadnej uciążliwej pracy. (8) Lecz będziecie składali PANU ofiarę spalaną przez siedem dni. Siódmego dnia będzie święte zgromadzenie. Nie będziecie wykonywać żadnej ciężkiej pracy.

Kiedy:

  • piętnastego dnia pierwszego miesiąca.
  • przez siedem dni:
    • jeść przaśniki,
    • spalanie ofiary;
  • pierwszego dnia:
    • zgromadzenie,
    • nie pracować - szabat;
  • siódmego dnia:
    • zgromadzenie,
    • nie pracować - szabat.

Co robić:

  • jeść chleby przaśne,
  • spalać ofiary,
  • zgromadzenia 1 i 7 dnia
  • szabatować w 1 i 7 dzień

Co zrobił Pan Jezus: Pan Jezus wyciągnął nas ze świata (Egiptu), oczyścił z grzechu. Ex13:7, Iz 53:5a, 1Kor5:7 (bo przaśni jesteśmy

#3. Dzień kołysania snopem pierwocin. 


Inne nazwy:  Święto pierwszych plonów.

(9) I PAN powiedział do Mojżesza: (10)Przemów do synów Izraela i powiedz im: Gdy wejdziecie do ziemi, którą wam daję, i będziecie zbierać plony, wtedy przyniesiecie do kapłana snop z pierwocin waszego plonu. (11) I on będzie kołysał tym snopem przed PANEM, aby był przyjęty za was. Nazajutrz po sabacie kapłan będzie nim kołysał. (12) W dniu kołysania tym snopem złożycie w ofierze rocznego baranka bez skazy jako całopalenie dla PANA; (13) Wraz z nim na ofiarę pokarmową dwie dziesiąte efy mąki pszennej zmieszanej z oliwą jako ofiarę spalaną PANU na miłą woń, a do tego także ofiarę z płynów, jedną czwartą hinu wina. (14) Nie będziecie jeść chleba ani prażonego ziarna, ani świeżych kłosów aż do dnia, w którym przyniesiecie ofiarę waszemu Bogu. Będzie to wieczna ustawa przez wszystkie wasze pokolenia, we wszystkich waszych mieszkaniach.

Kiedy: dzień po szabacie (szabat może być pierwszego dnia Przaśników, albo szabat sobotni).


Pytania podstępne:

  • czy to jest (w.12) baranek paschalny? Nie! Pashalny był 14 nisan.
  • czy to zawsze przypada w niedzielę? Nie! święto ruchome, choć na pewno nie wypada w szabat.

Co zrobił Pan Jezus: Pan Jezus zmartwychwstał w święto Przaśników, a dokładnie w pierwszy dzień po szabacie w trakcie tego święta. Zmartwychwstał jako pierwszy plon - abyśmy też zmartwychwstali i śmierć nie miała władzy nad nami. 1Kor15:20, 23, Kol1:18.

 #4. Pierwociny dla Pana (w.17).


Inne nazwy:  Święto Tygodni, Zielone Świątki, Pięćdziesiątnica, Szewuot, Święto plonów.

(15) I odliczycie sobie od pierwszego dnia po szabacie, od dnia, w którym przynieśliście snop kołysania, siedem pełnych tygodni. (16) Aż do pierwszego dnia po siódmym szabacie odliczycie pięćdziesiąt dni i wtedy złożycie PANU nową ofiarę pokarmową. (17) Przyniesiecie z waszych domów dwa chleby na ofiarę kołysania. Będą one z dwóch dziesiątych efy mąki pszennej, upieczone na zakwasie; to będą pierwociny dla PANA. (18) Razem z tym chlebem złożycie w ofierze siedem rocznych baranków bez skazy, jednego młodego cielca i dwa barany. Będą one na ofiarę całopalenia dla PANA wraz z ich ofiarą pokarmową i ofiarami z płynów. Będzie to ofiara spalana na miłą woń dla PANA. (19) Złożycie też jednego kozła na ofiarę za grzech i dwa roczne baranki na ofiarę pojednawczą. (20) I kapłan będzie je kołysał razem z chlebem pierwocin na ofiarę kołysania przed PANEM wraz z dwoma barankami. One będą poświęcone PANU, przeznaczone dla kapłana. (21) I ogłosicie w tym dniu święto; będzie to dla was święte zgromadzenie. Nie będziecie wykonywać żadnej uciążliwej pracy. To będzie wieczysta ustawa we wszystkich waszych domach, przez wszystkie wasze pokolenia. (22) A gdy będziecie zbierać plony waszej ziemi, nie będziesz wycinać doszczętnie skraju twego pola i nie będziesz zbierać pokłosia twoich plonów. Zostawisz je dla ubogiego i przybysza. Ja jestem PAN, wasz Bóg.

Kiedy: pierwszego dnia po siódmym szabacie.


Co zrobił Pan Jesus: Pan Jezus zesłał nam swojego Duch, a przy okazji pojawiły się, po kazaniu apostoła Piotra pierwsze plony - nawróciło się 3000 Żydów i prozelitów, którzy przybyli do Jerozolimy na święto. Zapowiedź: J 14:16-17, 26, Joel 3:1-5. Wykonanie: Dz2:1nn, 17, 41.

#5. Święto trąb.


Inne nazwy: Trąbki, Nowy Rok (na pamiątkę stworzenia świata), Roch Haszana.

(23) PAN dalej mówił do Mojżesza: (24) Przemów do synów Izraela i powiedz im: W siódmym miesiącu, pierwszego dnia tego miesiąca, będziecie mieli szabat, upamiętnienie przez trąbienie, święte zgromadzenie. (25) Nie będziecie wykonywać żadnej uciążliwej pracy, lecz złożycie PANU ofiarę spalaną.

Kiedy: pierwszy dzień siódmego miesiąca.


Co robić:

  • trąbić,
  • zgromadzić się,
  • szabatować
  • spalić ofiarę.

Co zrobi Pan Jezus: przypuszczam, że Pan Jezus przyjdzie tego dnia po swój kościół. Pewnie będzie to pochwycenie, pewnie też zmartwychwstanie umarłych w Chrystusie. O trąbieniu: 1Kor15:52, 1Tes4:16, Mt24:31, Ap19:7

Na ziemi zostaną niewierzący ludzie, oraz Żydzi, którzy pomiędzy Nowym Rokiem a Dniem Przebłagania mają okres zwany dziś przez nich Sądnymi Dniami

#6. Dzień przebłagania.


Inne nazwy: Dzień pojednania. Sądny dzień, Jom Hakipurim, Jom Kippur.

(26) PAN powiedział jeszcze do Mojżesza: (27) Lecz dziesiątego dnia tego siódmego miesiąca będzie Dzień Przebłagania. Będzie to dla was święte zgromadzenie, będziecie trapić swoje dusze i składać PANU ofiarę spalaną. (28) W tym dniu nie będziecie wykonywać żadnej pracy, gdyż jest to Dzień Przebłagania, żeby dokonano dla was przebłagania przed PANEM, waszym Bogiem. (29) Każdy bowiem człowiek, który nie będzie trapił swojej duszy tego dnia, zostanie wykluczony ze swego ludu. (30) Także każdego, kto będzie wykonywał jakąkolwiek pracę w tym dniu, zgładzę spośród jego ludu. (31) Nie będziecie wykonywać żadnej pracy; będzie to wieczysta ustawa przez wszystkie wasze pokolenia, we wszystkich waszych domach. (32) Będzie to dla was szabat odpoczynku i będziecie trapić swoje dusze. Dziewiątego dnia tego miesiąca, wieczorem, od wieczora aż do wieczora, będziecie obchodzić wasz szabat.

Kiedy: dziesiątego dnia siódmego miesiąca.


Co robić: 

  • trapić swoją dusze,
  • składać ofiarę spalaną,
  • nie wykonywać pracy - szabat.

Co zrobi Pan Jezus: Przypuszczam, że Pan Jezus jakoś pojedna Żydów z sobą, bo jest taka potrzeba. Kościoła nie będzie na ziemi, bo będzie w Niebie na weselu baranka. Rz11:25-26 (Syjonu przyjdzie Wybawiciel i usunie bezbożność Jakuba), Zach12:2-10 (Meggido, będą patrzeć na tego, którego przebodli), 14:1-8 (zstąpienie Mesjasza na Górę Oliwną),  Mal3:1-5 (przyjście Pana do świątyni).


Do opracowania: Wiemy, że Jezus przyjdzie do Jerozolimy i wybawi ją, ale wejdzie też do świątyni, w której będzie składana ofiara (Mal3.1nn). Wtedy Żydzi właśnie "ujrzą tego, którego przebodli" (Zach 12.10). Może wtedy „cały Izrael będzie zbawiony” (Rz11.26)?

Czy to zapowiedział Jezus mówiąc "Mówię wam bowiem: Odtąd nie ujrzycie mnie, aż powiecie: Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pana" (Mt 23:39 + kontekst)?

#7 Święto namiotów.


Inne nazwy: Świętem Szałasów, Sukkot albo Kuczki.

(33) PAN dalej mówił do Mojżesza: (34) Przemów do synów Izraela i powiedz im: Piętnastego dnia tego siódmego miesiąca będzie Święto Namiotów przez siedem dni dla PANA. (35) Pierwszego dnia będzie święte zgromadzenie. Nie będziecie wykonywać żadnej uciążliwej pracy. (36) Przez siedem dni będziecie składać PANU ofiarę spalaną. Ósmego dnia będziecie mieć święte zgromadzenie i będziecie składać PANU ofiarę spalaną. Jest to święto, żadnej uciążliwej pracy nie będziecie wykonywać. (37) To są święta PANA, które ogłosicie jako święte zgromadzenia, abyście składali PANU ofiarę spalaną, całopalenie, ofiarę pokarmową, ofiarę pojednawczą i ofiary z płynów, każdą w swój dzień. (38) Oprócz szabatów PANA, oprócz waszych darów, oprócz wszystkich waszych ślubów i wszystkich waszych dobrowolnych ofiar, które będziecie składać PANU. (39) Piętnastego dnia siódmego miesiąca, gdy zbierzecie plony ziemi, będziecie obchodzili święto dla PANA przez siedem dni; w pierwszym dniu będzie odpoczynek, także w ósmym dniu będzie odpoczynek. (40) Pierwszego dnia weźmiecie sobie owoce z najlepszych drzew, gałązki palmowe, gałązki gęstych drzew i wierzbiny znad potoku i będziecie się weselić przed PANEM, waszym Bogiem, przez siedem dni. (41) Będziecie obchodzić to święto dla PANA przez siedem dni, co rok. Będzie to wieczysta ustawa przez wszystkie wasze pokolenia. W siódmym miesiącu będziecie je obchodzić. (42) Przez siedem dni będziecie mieszkać w szałasach. Wszyscy urodzeni Izraelici będą mieszkać w szałasach; (43) Aby wasze pokolenia wiedziały, że kazałem synom Izraela mieszkać w szałasach, gdy wyprowadziłem ich z ziemi Egiptu. Ja jestem PAN, wasz Bóg.

Kiedy:

  • piętnastego dnia siódmego miesiąca
  • przez 7 dni 
    • ofiara spalana, ofiara pokarmowa, ofiara podejnania, ofiara w płynów - każda w swój dzień.
  • pierwszego dnia zgromadzenie:
    • zgromadzenie,
    • szabat,
    • wziąć gałązki, weselić się, mieszkać w namiotach.
  • Ósmego dnia:
    • zgromadzenie,
    • szabat.

Co robić:

  • wziąść sobie owoce z najlepszych drzew, gałązki palmowe, gałązki drzew, wierzby znak potoku i ...
  • weselić się
  • mieszkać w szałasach

Uwagi:

  • w szałasach mają mieszkać Izraelici.
  • tu pojawia się ósmy dzień! Jakie to ma znaczenie? Czy nie coś związanego z Nowym Stworzeniem?
  • Kto będzie mieszkał w szałasach - lud Izraela. A inni gdzie?

Co zrobi Pan Jezus: Przypuszczam, że Pan Jezus złączy w jedno dwa: kościół który przyjdzie z nim z Nieba (w Wesela Baranka) i wierzących (?) z pojednanym z sobą Izraelem.

Myślę, że wtedy zacznie się Tysiącletnie Królestwo.


Do opracowania: Zach14:7-16, 
Święto to jest obchodzone na pamiątkę chodzenia w Bożej obecności po pustyni, chodzenia poprzedzającego wejście do Ziemi Obiecanej. Podobnie u proroków, przed końcem czasów i wejściem do nowej, niebiańskiej Jerozolimy mowa jest o przebywaniu w odnowionej ale Jerozolimie, która jest tu, na ziemi. Tysiącletnie królestwo dotyczy Żydów jak i Pogan podobnie jak to święto, w które już teraz poganie pielgrzymują do Jerozolimy.

Egipt będzie przychodził na święto namiotów aby mieć deszcz (Zach 14:16)

Zakończenie. (44) I ogłosił Mojżesz synom Izraela te święta PANA. No i wszystko wiadomo.

 


Obrazek jako podsumowanie

Tekst z Księgi Kapłańskiej, rozdział 23 w chrześcijańskich przekładach:

Przekład Uwspółcześnionej Biblii Gdańskiej

Lev 23:1-99 ubg
(1) I PAN powiedział do Mojżesza: (2) Przemów do synów Izraela i powiedz im: Uroczyste święta PANA, które będziecie ogłaszać jako święte zgromadzenia. One są moimi uroczystymi świętami. (3) Przez sześć dni będziecie wykonywać pracę, ale siódmy dzień będzie szabatem odpoczynku, świętym zgromadzeniem, nie będziecie wykonywać wtedy żadnej pracy. Jest to szabat PANA we wszystkich waszych domach. (4) Oto uroczyste święta PANA, święte zgromadzenia, które będziecie ogłaszać w ich oznaczonych porach: (5) W pierwszym miesiącu, czternastego dnia tego miesiąca, o zmierzchu, jest Pascha PANA. (6) A piętnastego dnia tego miesiąca będzie Święto Przaśników dla PANA. Przez siedem dni będziecie jeść przaśne chleby. (7) Pierwszego dnia będziecie mieć święte zgromadzenie. Nie będziecie wykonywać żadnej uciążliwej pracy. (8) Lecz będziecie składali PANU ofiarę spalaną przez siedem dni. Siódmego dnia będzie święte zgromadzenie. Nie będziecie wykonywać żadnej ciężkiej pracy. (9) I PAN powiedział do Mojżesza: (10)Przemów do synów Izraela i powiedz im: Gdy wejdziecie do ziemi, którą wam daję, i będziecie zbierać plony, wtedy przyniesiecie do kapłana snop z pierwocin waszego plonu. (11) I on będzie kołysał tym snopem przed PANEM, aby był przyjęty za was. Nazajutrz po sabacie kapłan będzie nim kołysał. (12) W dniu kołysania tym snopem złożycie w ofierze rocznego baranka bez skazy jako całopalenie dla PANA; (13) Wraz z nim na ofiarę pokarmową dwie dziesiąte efy mąki pszennej zmieszanej z oliwą jako ofiarę spalaną PANU na miłą woń, a do tego także ofiarę z płynów, jedną czwartą hinu wina. (14) Nie będziecie jeść chleba ani prażonego ziarna, ani świeżych kłosów aż do dnia, w którym przyniesiecie ofiarę waszemu Bogu. Będzie to wieczna ustawa przez wszystkie wasze pokolenia, we wszystkich waszych mieszkaniach. (15) I odliczycie sobie od pierwszego dnia po szabacie, od dnia, w którym przynieśliście snop kołysania, siedem pełnych tygodni. (16) Aż do pierwszego dnia po siódmym szabacie odliczycie pięćdziesiąt dni i wtedy złożycie PANU nową ofiarę pokarmową. (17) Przyniesiecie z waszych domów dwa chleby na ofiarę kołysania. Będą one z dwóch dziesiątych efy mąki pszennej, upieczone na zakwasie; to będą pierwociny dla PANA. (18) Razem z tym chlebem złożycie w ofierze siedem rocznych baranków bez skazy, jednego młodego cielca i dwa barany. Będą one na ofiarę całopalenia dla PANA wraz z ich ofiarą pokarmową i ofiarami z płynów. Będzie to ofiara spalana na miłą woń dla PANA. (19) Złożycie też jednego kozła na ofiarę za grzech i dwa roczne baranki na ofiarę pojednawczą. (20) I kapłan będzie je kołysał razem z chlebem pierwocin na ofiarę kołysania przed PANEM wraz z dwoma barankami. One będą poświęcone PANU, przeznaczone dla kapłana. (21) I ogłosicie w tym dniu święto; będzie to dla was święte zgromadzenie. Nie będziecie wykonywać żadnej uciążliwej pracy. To będzie wieczysta ustawa we wszystkich waszych domach, przez wszystkie wasze pokolenia. (22) A gdy będziecie zbierać plony waszej ziemi, nie będziesz wycinać doszczętnie skraju twego pola i nie będziesz zbierać pokłosia twoich plonów. Zostawisz je dla ubogiego i przybysza. Ja jestem PAN, wasz Bóg. (23) PAN dalej mówił do Mojżesza: (24) Przemów do synów Izraela i powiedz im: W siódmym miesiącu, pierwszego dnia tego miesiąca, będziecie mieli szabat, upamiętnienie przez trąbienie, święte zgromadzenie. (25) Nie będziecie wykonywać żadnej uciążliwej pracy, lecz złożycie PANU ofiarę spalaną. (26) PAN powiedział jeszcze do Mojżesza: (27) Lecz dziesiątego dnia tego siódmego miesiąca będzie Dzień Przebłagania. Będzie to dla was święte zgromadzenie; będziecie trapić swoje dusze i składać PANU ofiarę spalaną. (28) W tym dniu nie będziecie wykonywać żadnej pracy, gdyż jest to Dzień Przebłagania, żeby dokonano dla was przebłagania przed PANEM, waszym Bogiem. (29) Każdy bowiem człowiek, który nie będzie trapił swojej duszy tego dnia, zostanie wykluczony ze swego ludu. (30) Także każdego, kto będzie wykonywał jakąkolwiek pracę w tym dniu, zgładzę spośród jego ludu. (31) Nie będziecie wykonywać żadnej pracy; będzie to wieczysta ustawa przez wszystkie wasze pokolenia, we wszystkich waszych domach. (32) Będzie to dla was szabat odpoczynku i będziecie trapić swoje dusze. Dziewiątego dnia tego miesiąca, wieczorem, od wieczora aż do wieczora, będziecie obchodzić wasz szabat. (33) PAN dalej mówił do Mojżesza: (34) Przemów do synów Izraela i powiedz im: Piętnastego dnia tego siódmego miesiąca będzie Święto Namiotów przez siedem dni dla PANA. (35) Pierwszego dnia będzie święte zgromadzenie. Nie będziecie wykonywać żadnej uciążliwej pracy. (36) Przez siedem dni będziecie składać PANU ofiarę spalaną. Ósmego dnia będziecie mieć święte zgromadzenie i będziecie składać PANU ofiarę spalaną. Jest to święto, żadnej uciążliwej pracy nie będziecie wykonywać. (37) To są święta PANA, które ogłosicie jako święte zgromadzenia, abyście składali PANU ofiarę spalaną, całopalenie, ofiarę pokarmową, ofiarę pojednawczą i ofiary z płynów, każdą w swój dzień; (38) Oprócz szabatów PANA, oprócz waszych darów, oprócz wszystkich waszych ślubów i wszystkich waszych dobrowolnych ofiar, które będziecie składać PANU. (39) Piętnastego dnia siódmego miesiąca, gdy zbierzecie plony ziemi, będziecie obchodzili święto dla PANA przez siedem dni; w pierwszym dniu będzie odpoczynek, także w ósmym dniu będzie odpoczynek. (40) Pierwszego dnia weźmiecie sobie owoce z najlepszych drzew, gałązki palmowe, gałązki gęstych drzew i wierzbiny znad potoku i będziecie się weselić przed PANEM, waszym Bogiem, przez siedem dni. (41) Będziecie obchodzić to święto dla PANA przez siedem dni, co rok. Będzie to wieczysta ustawa przez wszystkie wasze pokolenia. W siódmym miesiącu będziecie je obchodzić. (42) Przez siedem dni będziecie mieszkać w szałasach. Wszyscy urodzeni Izraelici będą mieszkać w szałasach; (43) Aby wasze pokolenia wiedziały, że kazałem synom Izraela mieszkać w szałasach, gdy wyprowadziłem ich z ziemi Egiptu. Ja jestem PAN, wasz Bóg. (44) I ogłosił Mojżesz synom Izraela te święta PANA.

Przekład pastora Piotra Zaręby

Lev 23:1-44 eib
(1) PAN przemówił do Mojżesza tymi słowy: (2) Przekaż synom Izraela: Oto oznaczone przeze Mnie święta PANA, w które będziecie zwoływali święte zgromadzenia: (3) Przez sześć dni będziesz wykonywał pracę, ale w siódmym dniu będzie szabat całkowitego odpoczynku — święte zgromadzenie. Nie będziecie wykonywali żadnej pracy, jest to szabat, dzień, który będziecie obchodzili dla PANA, we wszystkich waszych siedzibach. (4) Oto święta PANA i święte zgromadzenia, które będziecie zwoływali w oznaczonych porach: (5) W pierwszym miesiącu, czternastego dnia tego miesiąca, pod wieczór, będzie Pascha dla PANA. (6) A w piętnastym dniu tego miesiąca będzie Święto Przaśników dla PANA. Przez siedem dni będziecie jedli przaśniki. (7) Pierwszego dnia zwołacie święte zgromadzenie. Nie będziecie podejmowali żadnej ciężkiej pracy. (8) Przez siedem dni będziecie składali PANU wdzięczne dary. Siódmego dnia zwołacie święte zgromadzenie. Nie będziecie wykonywać żadnej ciężkiej pracy. (9) PAN przemówił do Mojżesza tymi słowy: (10) Przekaż synom Izraela: Gdy wejdziecie do ziemi, którą Ja wam daję, i będziecie w niej zbierać plony, to snop z pierwocin waszego żniwa przyniesiecie do kapłana. (11) On zakołysze tym snopem przed obliczem PANA, aby zapewnić wam przychylność, a złoży tę ofiarę kołysaną nazajutrz po szabacie. (12) W dniu kołysania tym snopem przygotujecie rocznego baranka bez skazy na ofiarę całopalną dla PANA. (13) Oprócz baranka w ofierze z pokarmów złożycie dwie dziesiąte efy najlepszej, pszennej mąki rozczynionej oliwą, jako wdzięczny dar dla PANA, miłą woń, oraz — w ofierze z płynów — jedną czwartą hinu wina. (14) Aż do tego dnia, do złożenia przez was ofiary waszemu Bogu, nie będziecie jedli niczego przygotowanego z nowych zbiorów: ani chleba, ani prażonego ziarna, ani świeżego ziarna. Jest to wieczysta ustawa dla waszych pokoleń i we wszystkich waszych siedzibach. (15) Począwszy od dnia złożenia przez was snopu w ofierze kołysanej, to znaczy od następnego dnia po szabacie, odliczycie sobie siedem pełnych tygodni (16)aż do następnego dnia po siódmym szabacie. Odliczycie sobie pięćdziesiąt dni i wtedy złożycie PANU nową ofiarę z pokarmów. (17) Przyniesiecie ze swoich siedzib chleb ofiary kołysanej — dwa bochenki — przygotowane z dwóch dziesiątych efy najlepszej pszennej mąki i upieczone na zakwasie, jako pierwociny dla PANA. (18) Oprócz chleba złożycie siedem rocznych baranków bez skazy, młodego cielca oraz dwa barany. Złożycie je PANU w ofierze całopalnej wraz z ich ofiarą z pokarmów i ofiarami z płynów, jako wdzięczny dar, woń miłą PANU. (19) Przygotujecie też jednego kozła na ofiarę za grzech oraz dwa roczne baranki na rzeźną ofiarę pokoju. (20) Kapłan złoży z tych dwóch baranków wraz z chlebem przygotowanym z pierwocin ofiarę kołysaną przed PANEM. Będzie to świętość — dla PANA, dla kapłana. (21) W tym samym dniu obwołacie święto. Zwołacie święte zgromadzenie. Nie będziecie wykonywali żadnej ciężkiej pracy. Jest to wieczysta ustawa dla wszystkich waszych siedzib i po wszystkie wasze pokolenia. (22) A gdy będziecie żąć zboże w waszej ziemi, to w czasie żniw nie sprzątajcie swych pól aż po sam ich kraniec. Nie zbierajcie też pokłosia po zbiorach. Pozostawcie je ubogiemu i cudzoziemcowi — Ja, PAN, jestem waszym Bogiem. (23) PAN przemówił do Mojżesza tymi słowy: (24) Przekaż synom Izraela: W siódmym miesiącu, w pierwszym dniu tego miesiąca, będziecie mieli odpoczynek szabatni, pamiątkę ogłoszoną trąbieniem i święte zgromadzenie. (25) Nie będziecie wtedy wykonywali żadnej ciężkiej pracy, a PANU złożycie swój wdzięczny dar. (26) PAN przemówił do Mojżesza tymi słowy: (27) Natomiast dziesiąty dzień tego siódmego miesiąca będzie Dniem Pojednania. Zwołacie święte zgromadzenie, ukorzycie się i złożycie wdzięczny dar PANU. (28) W tym dniu nie będziecie wykonywać żadnej pracy, gdyż jest to Dzień Pojednania, aby dokonać za was przebłagania przed PANEM, waszym Bogiem. (29) Co więcej, kto nie ukorzy się w tym właśnie dniu, zostanie usunięty ze swojego ludu. (30) Każdego, kto by w tym dniu wykonywał jakąkolwiek pracę, wytępię spośród jego ludu. (31) Nie będziecie wykonywali żadnej pracy — jest to wieczysta ustawa dla waszych pokoleń we wszystkich waszych siedzibach. (32) Będzie to dla was szabat całkowitego odpoczynku, w tym dniu ukorzycie swe dusze. Rozpoczniecie w dziewiątym dniu tego miesiąca wieczorem i będziecie obchodzić swój szabat od wieczora do wieczora. (33) PAN przemówił do Mojżesza tymi słowy: (34) Przekaż synom Izraela: Od piętnastego dnia tego siódmego miesiąca, przez siedem dni, obchodzić będziecie dla PANA Święto Szałasów. (35) Pierwszego dnia zwołacie święte zgromadzenie. Nie będziecie wykonywać żadnej ciężkiej pracy. (36) Przez siedem dni będziecie składali PANU wdzięczne dary. Ósmego dnia także zwołacie święte zgromadzenie i złożycie PANU wdzięczny dar. Odbędzie się wówczas zgromadzenie szczególnie uroczyste, nie będziecie wykonywali żadnej ciężkiej pracy. (37) To są święta PANA, w których zwoływać będziecie święte zgromadzenia, aby złożyć PANU wdzięczny dar — ofiarę całopalną oraz z pokarmów, ofiarę rzeźną oraz z płynów, każdą stosownie do jej dnia, (38) niezależnie od ofiar składanych PANU w szabat, niezależnie od waszych darów, niezależnie od waszych ślubów i niezależnie od wszystkich waszych dobrowolnych ofiar, które będziecie składali PANU. (39) Od piętnastego więc dnia tego siódmego miesiąca, gdy zbierzecie plony ziemi, będziecie przez siedem dni obchodzić święto PANA. W pierwszym dniu ogłosicie odpoczynek szabatni i w ósmym dniu ogłosicie odpoczynek szabatni. (40) W pierwszym dniu weźmiecie najlepsze liście z drzew — liście palm, gałązki drzew liściastych, rózgi z nadbrzeżnych wierzb — i będziecie weselić się przed PANEM, waszym Bogiem, przez siedem dni. (41) Będziecie je obchodzić, jako święto dla PANA, przez siedem dni, co rok. Jest to wieczysta ustawa dla waszych pokoleń. Będziecie je obchodzić w siódmym miesiącu. (42) Będziecie wówczas mieszkać w szałasach, przez siedem dni — wszyscy tubylcy w Izraelu będą mieszkali w szałasach, (43) po to, aby wasze przyszłe pokolenia pamiętały, że w szałasach kazałem mieszkać synom Izraela, gdy wyprowadziłem ich z ziemi egipskiej — Ja, PAN, wasz Bóg. (44) Mojżesz ogłosił zatem synom Izraela te święta PANA.

Przekład Biblii Warszawskiej

Lev 23:1-99 bw
(1) Przemówił Pan do Mojżesza tymi słowy: (2) Mów do synów izraelskich i powiedz im tak: Te są uroczystości świąteczne Pana, w które będziecie zwoływać święte zgromadzenia. Te są moje święta: (3) Sześć dni będziesz wykonywał pracę, ale dnia siódmego będzie sabat, dzień całkowitego odpoczynku, uroczyście ogłoszone święto. Żadnej pracy nie będziecie wykonywać. Jest to sabat Pana we wszystkich waszych siedzibach. (4) Te są uroczystości świąteczne Pana, święte zgromadzenia, które będziecie ogłaszać w ich oznaczonych czasach: (5) W miesiącu pierwszym, czternastego dnia tegoż miesiąca o zmierzchu jest Pascha Pana, (6) a piętnastego dnia tegoż miesiąca jest Święto Przaśników Pana. Przez siedem dni będziecie jedli przaśniki. (7) Pierwszego dnia będzie dla was ogłoszone święte zgromadzenie; żadnej ciężkiej pracy wykonywać nie będziecie, (8) lecz będziecie składać Panu ofiary ogniowe przez siedem dni. Siódmego dnia będzie święte zgromadzenie, nie będziecie wykonywać żadnej ciężkiej pracy. (9) I przemówił Pan do Mojżesza tymi słowy: (10) Przemów do synów izraelskich i powiedz im tak: Gdy wejdziecie do ziemi, którą ja wam dam, i będziecie zbierać żniwo, to snop z pierwocin waszego żniwa przyniesiecie do kapłana, (11) a on dokona obrzędu potrząsania tym snopem przed Panem, aby zyskać dla was upodobanie. Nazajutrz po sabacie kapłan dokona nim obrzędu potrząsania. (12) W dniu obrzędu potrząsania tym snopem złożycie roczne jagnię bez skazy na ofiarę całopalną dla Pana, (13) wraz z ofiarą z pokarmów dla niego z dwóch dziesiątych efy przedniej mąki, zaczynionej oliwą, jako ofiarę ogniową, woń przyjemną dla Pana, oraz jako ofiarę z płynów dla niego jedną czwartą hinu wina; (14) chleba zaś ani prażonego lub świeżego ziarna zboża jeść nie będziecie aż do tego dnia, w którym przyniesiecie swojemu Bogu dar. Jest to ustawa wieczna dla waszych pokoleń we wszystkich siedzibach waszych. (15)Od następnego dnia po sabacie, kiedyście przynieśli snop dla dokonania obrzędu potrząsania, odliczycie sobie pełnych siedem tygodni. (16) Aż do następnego dnia po siódmym sabacie odliczycie pięćdziesiąt dni i wtedy złożycie nową ofiarę z pokarmów dla Pana. (17) Ze swoich siedzib przyniesiecie na obrzęd potrząsania po dwa chleby, każdy z dwóch dziesiątych efy przedniej mąki. Będą one upieczone na kwasie jako pierwociny dla Pana. (18) Oprócz chleba złożycie w ofierze siedem rocznych jagniąt bez skazy, jednego cielca i dwa barany; będą one ofiarą całopalną dla Pana wraz z ich ofiarą z pokarmów i ofiarami z płynów. Są to ofiary ogniowe, woń przyjemna dla Pana. (19) Przyrządzicie też jednego kozła na ofiarę za grzech i dwa roczne jagnięta na ofiarę pojednania. (20) Kapłan dokona nimi wraz z chlebem pierwocin i oboma jagniętami obrzędu potrząsania przed Panem; są one poświęcone Panu, a należą do kapłana. (21) W tym samym dniu obwołacie święto. Będzie to dla was święte zgromadzenie. Nie będziecie wykonywać żadnej ciężkiej pracy. Jest to wieczna ustawa we wszystkich waszych siedzibach dla waszych pokoleń. (22) A gdy będziecie żąć zboże ziemi waszej, to nie będziesz żął przy żniwie swoim pola swego do samego końca i nie będziesz zbierał pokłosia po swoim żniwie, pozostaw je dla ubogiego i dla obcego przybysza; Ja, Pan, jestem Bogiem waszym. (23) I przemówił Pan do Mojżesza tymi słowy: (24) Powiedz synom izraelskim tak: W miesiącu siódmym, pierwszego dnia tegoż miesiąca, będziecie mieli dzień odpoczynku, dzień pamiętny, obwołane trąbieniem, święte zgromadzenie; (25) żadnej ciężkiej pracy wykonywać nie będziecie, a składać będziecie ofiary ogniowe dla Pana. (26) I przemówił Pan do Mojżesza tymi słowy: (27) Dziesiątego dnia jednak tego samego siódmego miesiąca będzie dzień pojednania. Będzie to dla was święte zgromadzenie. Ukorzycie się i złożycie Panu ofiary ogniowe. (28) Żadnej pracy w tym dniu wykonywać nie będziecie, gdyż jest to dzień pojednania, aby pojednać się z Panem, Bogiem waszym. (29) Każdy zaś, kto się nie ukorzy w tym dniu, będzie wytracony ze swojego ludu. (30) Każdego, kto w tym dniu wykonywać będzie jakąkolwiek pracę, wytępię spośród jego ludu. (31) Żadnej pracy wykonywać nie będziecie; jest to wieczna ustawa dla waszych pokoleń we wszystkich siedzibach waszych. (32) Jest to sabat, dzień całkowitego odpoczynku. Ukórzcie się więc. Dziewiątego dnia tego miesiąca wieczorem, od wieczora do wieczora obchodzić będziecie wasz sabat. (33) I przemówił Pan do Mojżesza tymi słowy: (34) Powiedz synom izraelskim tak: Piętnastego dnia tego samego siódmego miesiąca będzie przez siedem dni Święto Szałasów dla Pana. (35) Pierwszego dnia będzie święte zgromadzenie. Żadnej ciężkiej pracy wykonywać nie będziecie, (36) przez siedem dni będziecie składać Panu ofiarę ogniową. Ósmego dnia będziecie mieli święte zgromadzenie i złożycie Panu ofiarę ogniową. Jest to uroczyste zgromadzenie, żadnej ciężkiej pracy wykonywać nie będziecie. (37) To są święta Pana, które obwołacie jako święte zgromadzenia, aby składać Panu ogniowe ofiary: całopalne, z pokarmów, rzeźne i z płynów, każdą w swój dzień, (38) niezależnie od sabatów Pana, niezależnie od waszych darów i niezależnie od wszystkich waszych ślubów, i niezależnie od wszystkich waszych dobrowolnych ofiar, jakie będziecie składać Panu. (39) Lecz piętnastego dnia siódmego miesiąca, gdy zbierzecie plony ziemi, obchodzić będziecie święto Pana przez siedem dni. W pierwszym dniu będzie całkowity odpoczynek i w ósmym dniu będzie całkowity odpoczynek. (40) W pierwszym dniu weźmiecie sobie owocu ze szlachetnych drzew, gałązki palmowe, gałązki z drzew rozłożystych i z wierzby znad potoku i będziecie się weselić przed Panem, Bogiem waszym, przez siedem dni. (41) Będziecie je uroczyście obchodzić jako święto Pana przez siedem dni co rok. Jest to wieczna ustawa dla waszych pokoleń. W siódmym miesiącu będziecie je obchodzić, (42) będziecie mieszkać w szałasach przez siedem dni. Wszyscy krajowcy w Izraelu mieszkać będą w szałasach, (43) aby wiedziały wasze przyszłe pokolenia, że w szałasach kazałem mieszkać synom izraelskim, gdy wyprowadziłem ich z ziemi egipskiej. Ja, Pan, jestem Bogiem waszym. (44) I ogłosił Mojżesz synom izraelskim te święta Pana.

Przekłady żydowskie

Poniżej wstawiam 3 przekłady niechrześcijańskie, znaczy żydowskie, znane w naszej literaturze. Podkreślam rzeczy, które mnie dziwią. W tekstach tych wprowadzam też podział na paragrafy aby łatwiej się było orientować.

Hebrajska Tora (rabin Seacha Pecaric) (2001/2006)

Kpł 23:1-44 pec
(1) Bóg przemówił do Moszego wyjaśniając mu: (2) Przemów do synów Jisraela i powiedz im: [Zawsze staraj się przyjść do Jerozolimy, żeby czcić] wyznaczone czasy Boga, [a Sanhedryn, który ustala kalendarz i] który wyznacza święte zwołania, [ogłosi co pewien czas rok przestępny, który będzie miał trzynaście miesięcy, pozwalając ci dotrzeć w porę do Jerozolimy].

[To] są Moje wyznaczone czasy: (3) przez sześć dni powszednich możesz wykonywać pracę, a w sobotę będzie Szabat, całkowity odpoczynek, zwołanie święte. Żadnych czynności [zakazanych] nie wykonacie, jest to Szabat dla Boga we wszystkich waszych siedzibach.

(4) To są wyznaczone czasy Boga, święte zwołania, które będą ustalone w ich właściwych porach [przez najwyższy sąd, który ogłosi początek każdego miesiąca, gdy pojawi się księżyc w nowiu].

(5) W pierwszym miesiącu, czternastego dnia miesiąca, [po szóstej godzinie halachicznej] po południu, [jest czas, żebyś przybliżył oddanie] pesach dla Boga.

(6) Piętnastego dnia tego miesiąca jest obchodzone święto Mac dla Boga. Będziecie jedli mace przez siedem dni. (7)Pierwszego dnia będzie święte zwołanie dla was, żadnej z czynności zakazanej pracy nie będziecie wykonywać. (8) I będziecie przybliżać [dodatkowe oddania] ogniowe dla Boga przez siedem dni. Siódmego dnia będzie zwołanie święte, żadnej czynności zakazanej pracy nie będziecie wykonywać.

(9)Bóg przemówił do Moszego wyjaśniając mu: (10) Przemów do synów Jisraela i powiedz im: Gdy przyjdziecie do ziemi, którą Ja dam wam, i będziecie zbierać żniwo, przyniesiecie omer, pierwocinę z pierwszego waszego żniwa, do kohena. (11) I zakołysze omerem [na cztery strony] przed Bogiem, żeby był przyjęty [przez Boga] dla was. Kohen zakołysze tym w dniu przypadającym po pierwszym dniu odpoczynku [święta Pesach]. (12) I złożycie w dniu waszego zakołysania omerem barana doskonałego [bez skazy], pierwszorocznego, na oddanie wstępujące [ola] dla Boga. (13) [Towarzyszącym mu] oddaniem hołdowniczym [mincha] będą dwie dziesiąte [efy] wybornej mąki zmieszanej z oliwą na [oddanie] ogniowe, na zapach kojący dla Boga. A [towarzyszącym mu] darem wylania będzie jedna czwarta hinu wina. (14) Nie będziecie jedli chleba ani prażonego ziarna, ani krup z nowego plonu aż do tego właśnie dnia, dopóki nie przyniesiecie waszego oddania [omer] dla waszego Boga. Jest to wieczny bezwzględny nakaz dla waszych pokoleń we wszystkich waszych siedzibach.

(15) Od dnia przypadającego po pierwszym dniu odpoczynku [święta Pesach], w dniu, kiedy przyniesiecie omer na zakołysanie, będziecie liczyć dla siebie siedem pełnych tygodni. (16) Będziecie liczyć do pięćdziesięciu dni, [lecz nie włączając pięćdziesiątego], do dnia, który przypada po siedmiu tygodniach. [Pięćdziesiątego dnia] przybliżycie [pierwsze] oddanie hołdownicze [mincha] z nowego [plonu] dla Boga. (17) Z waszych siedzib [w ziemi Jisraela] przyniesiecie chleb, który jest przeznaczony [na chwałę Boga]: dwa [bochenki zrobione] z dwóch dziesiątych efy. Będą zrobione z wybornej mąki i będą pieczone z zakwasem, [bo są] oddaniem z pierwocin dla Boga. (18) I przybliżycie w oddaniu razem z chlebem siedem doskonałych baranów, pierwszorocznych, i jednego młodego byka, i dwa barany. Będą oddaniem wstępującym [ola] dla Boga, razem z ich oddaniami hołdowniczymi i darami wylania. Jest to [oddanie] ogniowe na kojący zapach dla Boga. (19) I złożycie jednego kozła na oddanie za grzech [chatat] i dwa barany pierwszoroczne jako zarzynane na ucztę oddania pokojowego [zewach haszlamim]. (20) Kohen zakołysze chlebem z oddaniem z pierwocin [i dwiema owcami] jako zakołysanie przed Bogiem. Dwa barany będą święte dla Boga, należeć będą do kohena. (21) I ogłosicie ten właśnie dzień zwołaniem świętym dla was, żadnych czynności zakazanej pracy nie wykonacie. Jest to wieczny bezwzględny nakaz we wszystkich waszych siedzibach dla waszych pokoleń. (22) Gdy będziecie zbierać żniwo waszej ziemi, nie będziesz [ścinał] całkowicie skrajów twojego pola podczas żniwa, [będzie to zostawione dla biednych], ani nie będziesz zbierał kłosów twojego żniwa, [które upadły przypadkiem]. Pozostawisz je dla biednego i dla konwertyty. Ja jestem Bóg, wasz Bóg.

(23) Bóg przemówił do Moszego wyjaśniając mu: (24) Przemów do synów Jisraela: W siódmym miesiącu, pierwszego dnia miesiąca, będzie dla was Szabaton, na przypomnienie [związania Jicchaka] - dęcie [w szofar], święte zwołanie. (25) Żadnej czynności zakazanej pracy nie wykonacie. I przybliżycie [oddanie] ogniowe dla Boga.

(26) Bóg przemówił do Moszego wyjaśniając mu: (27) Ale dziesiątego dnia tego siódmego miesiąca jest Jom Hakipurim [Dzień Przebłagań], będzie to święte zwołanie dla was i musicie pościć, [całkowicie wstrzymując się od jedzenia i picia]. I przybliżycie [oddanie] ogniowe dla Boga. (28) I żadnej zakazanej czynności nie będziecie wykonywać tego właśnie dnia, bo jest to dzień przebłagań, żeby przebłagać [za was] przed Bogiem, waszym Bogiem. (29) Każdy człowiek, który nie będzie pościł właśnie tego dnia, będzie odcięty od swojego ludu. (30) I każdego człowieka, który będzie wykonywał zakazane czynności właśnie tego dnia - tego człowieka Ja zniszczę spośród jego ludu. (31) Żadnych zakazanych czynności nie będziecie wykonywać, jest to wieczny bezwzględny nakaz na wasze pokolenia, we wszystkich waszych siedzibach. (32) Jest to Szabat wszystkich Szabatów dla was, [całkowite zaprzestanie pracy - dzień], gdy musicie pościć. [Zaczynając od] dziewiątego dnia miesiąca wieczorem, od wieczora do wieczora, będziecie przestrzegać dnia odpoczynku wstrzymując się od wszelkiej pracy.

(33) Bóg przemówił do Moszego wyjaśniając mu: (34) Przemów do synów Jisraela: Piętnastego dnia tego siódmego miesiąca jest obchodzone święto Sukot, siedem dni dla Boga. (35) Pierwszego dnia będzie święte zwołanie, żadnej czynności zakazanej pracy nie będziecie wykonywać. (36) Przez siedem dni przybliżać będziecie [oddanie] ogniowe dla Boga. Ósmego dnia będzie święte zwołanie dla was i przybliżycie [oddanie] ogniowe dla Boga. Jest to [czas, gdy Bóg] zatrzymuje [żydowski naród, by był z Nim jeszcze jeden dzień dłużej]. Żadnej czynności zakazanej pracy nie będziecie wykonywać. (37) To są wyznaczone czasy Boga, które wyznaczycie na święte zwołania. Przybliżycie [oddanie] ogniowe dla Boga, oddanie wstępujące [ola] i oddanie hołdownicze [mincha], [a także inne] oddania zarzynanych na ucztę [zewach haszlamim] i ich dary wylania - każdego dnia według jego wymogów, (38) oprócz oddań szabatowych dla Boga i waszych darów i oprócz wszystkich waszych ślubowań i oprócz wszystkich waszych dobrowolnych darów, które dacie dla Boga. (39) Ale na piętnasty dzień siódmego miesiąca zbierzecie plon ziemi, będziecie obchodzić święto Boga przez siedem dni. Pierwszy dzień będzie dniem odpoczynku i ósmy dzień będzie dniem odpoczynku. (40) I weźmiecie sobie pierwszego dnia owoc cytrusowego drzewa, [nierozsunięte] liście palmy, gałązkę mirtu i wierzby znad potoku. I będziecie się radować przed Bogiem, waszym Bogiem, przez siedem dni. (41) I będziecie je obchodzić, święto dla Boga, przez siedem dni w roku. Jest to wieczny bezwzględny nakaz dla waszych pokoleń, że będziecie obchodzić je w siódmym miesiącu. (42)Przez siedem dni będziecie żyć w sukot [szałasach]. Każdy urodzony w Jisraelu [i konwertyta] będą żyć w sukot, (43) po to, żeby twoje [przyszłe] pokolenia wiedziały, że sprawiłem, iż synowie Jisraela będą żyć w [obłokach sławy, które przypominają szałasy święta] Sukot, gdy ich wywiodłem z ziemi Micrajim.

Ja jestem Bóg, wasz Bóg. (44) I oznajmił Mosze synom Jisraela [te prawa] o wyznaczonych czasach Boga.


Pięcioksiąg Mojżesza - J. Mieses (1931)

Kpł 23:1-44 mieses
(1) Wiekuisty rzekł do Mojżesza mówiąc: (2) „Rzeknij do Synów Izraela i powiedz im: „Święta Wiekuistego, na które zwoływać będziecie zebrania święte, oto to są święta moje: (3) przez sześć dni wykonywuje się robotę, ale dnia siódmego: odpoczynek najściślejszy [odpoczynek (sobota, = szabbat) nad odpoczynkami], zebranie święte, żadnej pracy nie wykonywujcie, jest to odpoczynek [sobota,=szabbat] poświęcony Wiekuistemu we wszystkich siedzibach waszych. (4) Oto święta Wiekuistego, zebrania święte, które zwoływać będziecie w czasie swoim. (5) Pierwszego miesiąca, czternastego dnia miesiąca tego przed wieczorem – [ofiara] pesach dla Wiekuistego. (6) Piętnastego dnia miesiąca tegoż uroczyste święto przaśników; przez siedem dni będziecie spożywać przaśniki. (7)Pierwszego dnia miewajcie zebranie święte, żadnej pracy uciążliwej nie wykonywujcie. (8) Przez [wszystkie] siedem dni będziecie składać ofiarę ogniową Wiekuistemu. Siódmego dnia miewajcie [również] zebrania święte, żadnej pracy uciążliwej nie wykonywujcie”. (9) Wiekuisty rzekł do Mojżesza, mówiąc: (10) „Przemów do Synów Izraela i rzeknij do nich: „Skoro wnijdziecie do Kraju, który Ja oddaję wam, i będziecie żniwo jego żąć, – będziecie przynosili do kapłana snop pierwocin waszego żniwa; (11)on zaś niech dokona obrotu snopem tym przed Wiekuistym dla przysporzenia łaski wam, nazajutrz po dniu [świątecznym] odpoczynku niech kapłan dokona nim obrotu. (12) Wy zaś przyrządzicie w dniu, w którym będziecie snopem tym obrotu dokonywać – jagnię jednoroczne bez skazy, jako ofiarę całopalną dla Wiekuistego, – (13) ofiarę śniedną jego: dwie dziesiąte [efy] mąki przedniej, zaczynionej w oliwie, na ofiarę ogniową dla Wiekuistego ku woni miłej, oraz zalewkę z jednej ćwiartki hina wina. (14) Wszakże chleba, ziarna parzonego, albo kłosów świeżych nie będziecie spożywali, aż do tego właśnie dnia, dopóki nie przyniesiecie ofiary Boga waszego. Przepis to wieczysty dla pokoleń waszych we wszystkich siedzibach waszych. (15) Nazajutrz po tym [dniu świątecznym] odpoczynku, to jest od dnia, w którym przyniesiecie snop obrotu, rozpoczniecie liczyć sobie, – a niech to będzie tygodni pełnych siedem, – (16)aż nazajutrz po tygodniu siódmym naliczycie dni pięćdziesiąt. Wówczas złożycie ofiarę śniedną nową [z nowych zbiorów] dla Wiekuistego: (17) Z siedzib swoich przyniesiecie chleb obrotu: dwa bochenki z dwóch dziesiątych mąki przedniej niechaj będą, z kiszonego ciasta zostaną upieczone, jako pierwociny dla Wiekuistego. (18) Wraz z tym chlebem przyniesiecie [w ofierze] siedem jagniąt jednorocznych bez skazy, cielca jednego i baranów dwa, które będą całopaleniem dla Wiekuistego, oraz śniedną ich ofiarę i zalewki ich, – jako ofiarę ogniową ku woni miłej dla Wiekuistego. (19) Ponadto przyrządzicie jednego kozła na ofiarę zagrzeszną, zaś dwoje jagniąt jednorocznych, jako ofiarę pokojową. (20) Kapłan niech dokona obrotu niemi, wraz z tym chlebem pierwocin przed Wiekuistym, oraz obu jagniętami: niech będą poświęcone Wiekuistemu [a przypadają] kapłanowi. (21) Na ten właśnie dzień będziecie ogłaszali, – miewajcie zebranie święte, żadnej pracy uciążliwej nie wykonywujcie: Przepis to wieczysty we wszystkich siedzibach waszych dla pokoleń waszych. (22) Gdy będziecie żniwo żąć w Kraju waszym, nie odżynaj kraju pola twego, gdy ty żniesz, ani też nie zbieraj pokłosia żniwa twego, – pozostawisz je biednemu, albo przychodniowi. Ja jestem Bogiem waszym Wiekuistym”. (23) Wiekuisty rzekł do Mojżesza, mówiąc: (24) „Rzeknij do Synów Izraela: „Siódmego miesiąca, pierwszego dnia w miesiącu, miewajcie odpoczynek, przypominanie się [Bogu] trąbieniem, zebranie święte. (25) Żadnej pracy uciążliwej nie wykonywujcie. Będziecie składać wówczas ofiarę ogniową Wiekuistemu”. (26) Wiekuisty rzekł do Mojżesza, mówiąc: (27)„Wszelako dziesiątego dnia tegoż miesiąca siódmego: dzień to rozgrzeszenia [kippurim], miewajcie zebranie święte, umartwiajcie siebie i składajcie ofiarę ogniową Wiekuistemu. (28) Żadnej pracy nie wykonywujcie tegoż właśnie dnia, gdyż to dzień jest rozgrzeszenia, ażeby rozgrzeszać was przed Bogiem waszym Wiekuistym. (29) Zaprawdę każda osoba, która nie będzie umartwianą tego właśnie dnia, zostanie wytraconą ze swojego ludu. (30) Każdą osoba, która będzie wykonywać jakąkolwiek pracę tego właśnie dnia, – osobę tę wygubię z pośród ludu jej. (31) Więc żadnej pracy nie wykonywujcie. Przepis to wieczysty dla pokoleń waszych we wszystkich siedzibach waszych. (32) Najściślejszy to jest odpoczynek dla was. Będziecie umartwiali siebie dziewiątego dnia miesiąca tego ze zmierzchem, od wieczora do wieczora będziecie obchodzili odpoczynek [dzień, świąteczny odpoczynku] wasz”. (33) Wiekuisty rzekł do Mojżesza, mówiąc: (34) „Rzeknij do Synów Izraela, mówiąc: „Piętnastego dnia tegoż miesiąca siódmego – święto Szałasów [sukkot] przez siedem dni dla Wiekuistego. (35) Pierwszego dnia zebranie święte: żadnej pracy uciążliwej nie wykonywujcie. (36) Przez [wszystkie] siedem dni będziecie składać ofiarę: ogniową Wiekuistemu, ósmego dnia zaś miewajcie [również] zebranie święte i składajcie ofiarę ogniową Wiekuistemu, dzień to bowiem służby Bożej, żadnej pracy uciążliwej nie wykonywujcie. (37) Te są oto święta Wiekuistego, na które będziecie zwoływać zebranie święte, ażeby składać ofiarę ogniową Wiekuistemu: całopalną, oraz śniedną, ofiarę zarzynaną i zalewkę: dnia każdego, – co należy doń, (38)oprócz sobót Wiekuistego, oprócz darów waszych, oprócz wszelkich ślubowań waszych i też oprócz wszelkich dobrowolnych darów waszych, które będziecie oddawali Wiekuistemu. (39) Wszelako piętnastego dnia tegoż miesiąca siódmego; zebrawszy plon Kraju obchodźcie święto Wiekuistego przez dni siedem: dnia pierwszego odpoczynek i dnia ósmego odpoczynek. (40) Weźmiecie sobie dnia pierwszego owoc z drzewa okazałego [hadar], gałązki drzew palmowych, gałąź drzewa rozłożystego, oraz wierzbiny przyrzeczne i będziecie się radować przed Bogiem waszym Wiekuistym przez dni siedem. (41) Będziecie uroczyście obchodzili święto to, jako Święto dla Wiekuistego przez siedem dni w roku, – przepis to wieczysty w pokoleniach waszych, – w siódmym miesiącu uroczyście obchodźcie je. (42) W szałasach będziecie przebywać przez dni siedem: wszyscy urodzeni w Izraelu niech w szałasach przebywają, (43) ażeby wiedziały pokolenia wasze, iż w szałasach sadowiłem Synów Izraela, gdy wywiodłem [na wolność] ich z Kraju Egipskiego. Ja jestem Bogiem waszym Wiekuistym”. (44) I Mojżesz ogłosił święta Wiekuistego Synom Izraela.


Przekłady Izaaka Cylkowa (1883/1914)

Kpł 23:1-44 cyl
(1) I rzekł Wiekuisty do Mojżesza, tak: (2) „Oświadcz synom Israela a powiedz im: uroczystości Wiekuistego, w których obwieszczać będziecie zgromadzenia świąteczne - oto uroczystości Moje: (3) Sześć dni będzie wykonywana robota, a dnia siódmego - Sabbat, wielki odpoczynek, - zgromadzenie świąteczne, żadnej roboty nie wykonywajcie; Sabbat to Wiekuistego we wszystkich siedzibach waszych. (4) Oto uroczystości Wiekuistego, zgromadzenia świąteczne, które obwieszczać macie w czasie swoim. (5) Miesiąca pierwszego, czternastego tegoż miesiąca, ku wieczorowi: Pesach Wiekuistemu. (6) A piętnastego dnia tegoż miesiąca święto przaśników Wiekuistemu. Przez siedm dni przaśniki jadać będziecie. (7) Dnia pierwszego zgromadzenie świąteczne będzie u was; żadnej pracy uciążliwej nie wykonywajcie. (8) A składajcie ofiary ogniowe Wiekuistemu przez siedm dni; siódmego zaś dnia - zgromadzenie świąteczne; żadnej pracy uciążliwej nie wykonywajcie!” (9) I rzekł Wiekuisty do Mojżesza, tak: (10) „Oświadcz synom Israela a powiedz im: Gdy wnijdziecie do ziemi, którą oddaję wam, a zżynać będziecie użątek jej; przyniesiecie tedy snop z pierwocin użątku waszego do kapłana; (11)I przedstawi on snop przed obliczem Wiekuistego, aby uzyskać dla was upodobanie; nazajutrz po święcie przedstawi go kapłan. (12) Wy zaś przygotujecie w dzień przedstawienia przez was snopu, jagnię zdrowe, roczne, na całopalenie Wiekuistemu. (13) A przytem - ofiary jego śniednej, - dwie dziesiąte efy przedniej mąki, zaczynionej oliwą, na ofiarę ogniową Wiekuistemu, na woń przyjemną, a zalewki do niego, - wina czwartą część hinu. (14) A żadnego chleba, prażonych ziarn, i świeżych kłosów nie będziecie jadali, aż po sam dzień, w którym przyniesiecie ofiarę Bogu waszemu: ustawa to wieczna w pokoleniach waszych, we wszystkich siedzibach waszych. (15) I liczyć sobie będziecie od drugiego dnia święta, - od dnia, któregoście przynieśli snop przedstawienia, siedm tygodni - pełnych być powinno. (16)Aż do dnia następującego po siódmym tygodniu odliczycie pięćdziesiąt dni, a wtedy złożycie ofiarę śniedną nową Wiekuistemu. (17) Z siedzib waszych przyniesiecie dwa chleby przedstawienia; z dwóch dziesiątych efy przedniej mąki będą; z zakisem upieczone być powinny: pierwociny to Wiekuistemu. (18)A przyniesiecie z tym chlebem siedm jagniąt zdrowych, rocznych, i cielca jednego, i baranów dwa; będą one całopaleniem Wiekuistemu, wraz z ofiarą ich śniedną i zalewkami ich, - ofiarą ogniową na woń przyjemną Wiekuistemu. (19) Przygotujecie też kozła jednego na ofiarę zagrzeszną i dwa jagnięta roczne na ofiarę opłatną. (20) I przedstawi je kapłan wraz z chlebami pierwocin, jako przedstawienie przed Wiekuistym, razem z dwoma jagniętami: poświęconem to będzie Wiekuistemu dla kapłana. (21)I ogłosicie dnia tego, aby zgromadzenie świąteczne było u was; żadnej roboty uciążliwej nie wykonywajcie: ustawa to wieczna we wszystkich siedzibach waszych, w pokoleniach waszych. (22) A gdy zżynać będziecie użątek ziemi waszej, do skrajów pola twojego nie wyżynaj, a pokłosia żniwa twego nie podbieraj, ubogiemu i cudzoziemcowi zostaw je: Jam Wiekuisty, Bóg wasz!” (23) I rzekł Wiekuisty do Mojżesza, tak: (24) „Oświadcz synom Israela i powiedz: miesiąca siódmego, pierwszego tegoż miesiąca, będzie u was święto uroczyste, przypominanie trąbą, zgromadzenie świąteczne: (25) Żadnej roboty uciążliwej nie wykonywajcie, a składajcie ofiarę ogniową Wiekuistemu.” (26) Rzekł też Wiekuisty do Mojżesza, tak: (27) „Dziesiątego wszakże tegoż miesiąca siódmego, - dzień przebaczenia: zgromadzenie świąteczne będzie u was; a będziecie udręczali dusze wasze i złożycie ofiarę ogniową Wiekuistemu. (28)A żadnej roboty wykonywać nie będziecie w tenże dzień; bo dzień to przebaczenia, aby uzyskać przebaczenie dla was, przed obliczem Wiekuistego, Boga waszego! (29) A wszelka dusza, któraby nie udręczała się dnia tego, wytrąconą niechaj będzie z ludu swojego. (30) Wszelka też dusza, któraby wykonała jakąkolwiek robotę w tenże dzień, wytrącę duszę tę z pośród ludu jej. (31) Żadnej roboty nie wykonywajcie: ustawa to wieczna w pokoleniach waszych, we wszystkich siedzibach waszych. (32) Sabbat - wielki odpoczynek to u was, i udręczać będziecie dusze wasze: dziewiątego tegoż miesiąca wieczorem; od wieczora do wieczora święcić będziecie Sabbat wasz!” (33) I rzekł Wiekuisty do Mojżesza, tak: (34)Oświadcz synom Israela i powiedz: od piętnastego dnia tegoż miesiąca siódmego, - święto szałasów - przez siedm dni, Wiekuistemu. (35) Dnia pierwszego - zgromadzenie świąteczne; żadnej roboty uciążliwej wykonywać nie będziecie. (36) Przez siedm dni składać będziecie ogniowe ofiary Wiekuistemu; dnia ósmego - zgromadzenie świąteczne będzie u was, i złożycie ofiarę ogniową Wiekuistemu, świętowanie to, - żadnej roboty uciążliwej nie wykonacie. (37) Oto uroczystości Wiekuistego, w których obwieszczać będziecie zgromadzenia świąteczne, ażeby składać ofiary ogniowe Wiekuistemu: całopalenia i ofiary śniedne, ofiary bite i zalewki, każdą w dzień swój. (38) Oprócz sabbatów Wiekuistego, i oprócz darów waszych, i oprócz wszystkich objat waszych i oprócz wszystkich dobrowolnych podarków waszych, które składać będziecie Wiekuistemu. (39) Wszakże piętnastego dnia miesiąca siódmego, gdy zbierzecie plon ziemi, obchodzić wam uroczystość Wiekuistemu przez siedm dni: dnia pierwszego święto uroczyste, i dnia ósmego święto uroczyste. (40) I weźmiecie sobie dnia pierwszego owoc drzewa hadar, pąki palmowe, gałązki drzewa rozłożystego i wierzbiny porzeczne, i weselcie się przed Wiekuistym, Bogiem waszym, przez siedm dni. (41) I tak obchodzić wam to święto Wiekuistego przez siedm dni do roku: ustawa to wieczna w pokoleniach waszych. Miesiąca siódmego obchodzić je będziecie. (42) W szałasach mieszkać będziecie przez siedm dni; każdy krajowiec w Israelu mieszkać będzie w szałasach. (43) Aby wiedziały pokolenia wasze, że w szałasach osadziłem synów Israela, gdym wywiódł ich z ziemi Micraim - Ja Wiekuisty, Bóg wasz!” (44) I wygłosił Mojżesz uroczystości Wiekuistego synom Israela.

 

Kategorie: _blog, biblia / studium, teologia / biblia / studia, biblia


Słowa kluczowe: święta pana, pesach, przaśniki, dzień pojednania, święto szałasów, święto jom kippur, jezus, pascha, święta pańskie, kpł23


Galeria plików multimedialnych


Pliki


Komentarze: (1)

ziutecky@gmail.com, April 5, 2020 23:35 Skomentuj komentarz


Może nie miałeś czasu - ale z po przeczytaniu tych notatek widzę bałagan z datami. Wykluczenia szabatu itp. A wszystko tak jak mówiłem z na początku spotkania z powodu braku podstaw kalendarza żydowskiego :)

W skrócie: szabaty są ZAWSZE 8,15,22,29 dnia miesiąca. 1 dzień miesiąca NIE JEST "niedzielą", czy "poniedziałkiem" - to święto. Czyli miesiąc wygląda tak:

1 dzień miesiąca, 6 dni+szabat, 6 dni+szabat, 6 dni+szabat, 6 dni+szabat   -> oraz brak (i/lub), 1 (i/lub) 2 dzień tygodnia w zależności, czy już mamy czy jeszcze nie pełnię księżyca. Bo miesiąc księżycowy to 29,5 dnia. Gdy przed przesileniem wiosennym "zmieści się" miesiąc, to dodawali 13 miesiąc.

Tyle w skrócie.

Skomentuj notkę
23 lutego 2018 (piątek), 14:12:12

O Wielkim Posłannictwie rozważania kolejne: imiesłów i ataki na treść

W końcu mamy porządny przekład tej wypowiedzi Pana Jezusa. Wg Przekładu Toruńskiego (dosłowny) brzmi to tak:

18. A Jezus podszedł, i mówiąc do nich, powiedział: Dana mi jest wszelka władza na niebie i na ziemi.

19. Idąc więc, uczyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego,

20. ucząc ich przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto ja jestem z wami po wszystkie dni aż do końca tego wieku. Amen. 

Do teraz najlepiej oddawała to BW (czyńcie) i EIB (pozyskujcie), ale też Edycja Paulińska (uczyńcie).

Diabelskie ataki na treść:

  • Jakże często w naszych głowach ginie słowo "przestrzegać" (inne tłumaczenia "zachowywać"). Pamiętamy tylko "uczcie tego co wam przekazałem" i to jest błąd, bo akcentuje nasz grecki, zachodni, gnostyczny punkt widzenia, w którym warto coś ciekawego wiedzieć. We wschodnim myśleniu jednak wiedzieć oznacza żyć według tego co się wie.
  • W wielu tłumaczeniach często nie rozróżnia się pomiędzy czasownikiem, pełniącym tu funkcje orzeczenia a imiesłowami, które mówiąjak mamy robić to co robić mamy.
    • Czasownik: uczyńcie uczniami - i już wiemy, co mamy robić.
    • Imiesłowy abyśmy wiedzieli jak się to robi:
      • Idąc więc
      • chrzcząc je
      • ucząc ich przestrzegać
    • Jeszcze raz - czynienie uczniów jest tu najważniejsze, bo to jest poleceniem Pana Jezusa skierowanym do uczniów.
  • często też cel jest przedstawiany w świecie jako uczynić wierzącymi w Jezusa, a przecież cel to uczynić uczniami Jezusa. Zbawienie mamy z łaski przez wiarę, a więc przyjmujemy je wiarą i zbawienie to już znaczna część dzieła, które Pan postawił przed Kościołem, ale uczniowie mają czynić uczniów - to coś więcej niż wiara, to styl życia.

Dobrze jest też pamiętać kiedy Pan Jezus to polecenie wydał. Wydał je w ostatnim momencie, po zmartwychwstaniu, chwilę przed wniebowstąpieniem. Jakby na zakończenie kursu praktycznego. Po zmartwychwstaniu ale kilkadziesiąt dni przed zesłaniem Ducha Świętego, który zamieszkując wierzącego człowieka staje się dla niego źródłem mocy, ku wykonaniu dobrych poleceń.


Dodatki:

Imiesłów przysłówkowy (definicja z Wiki)

Imiesłów przysłówkowy

imiesłów przysłówkowy współczesny – informuje o czynności odbywającej się jednocześnie z czynnością wyrażoną czasownikiem; tworzony jest tylko od czasowników niedokonanych za pomocą zakończenia "-ąc", np. czytając, wołając, idąc

imiesłów przysłówkowy uprzedni – nazywa czynność wcześniejszą od tej wyrażanej przez orzeczenie; tworzony jest tylko od czasowników dokonanych za pomocą końcówki: "-wszy", "-łszy", np. zrobiwszy, poszedłszy


A tak to jest w wersji drukowanej wersji Przekladu Toruńskiego (ptnt):

skan wersu Mt28:18-20 z przekładu toruńskiego


Kategorie: _blog, teologia, teologia / kościół


Słowa kluczowe: ewangelia, nakaz pana jezusa, chrzest, wielkie posłannictwo, mt28, mt28:18


Pliki


Komentarze: (1)

wojtek, August 12, 2018 15:45 Skomentuj komentarz


Aby nie było wątpliwości: czyńcie czy też uczyńcie należy sprawdzić w interlinii.

Wg © 2011 - 2018 Oblubienica

S3100 μαθητευσατε mathēteusate - uczyńcie uczniami
vm Aor Act 2 Pl - Czasownik Tryb rozkazujący Czas przeszły dokonany Strona czynna Druga osoba Liczba mnoga

A sprawdzam, bo ponoć w Przekładzie Toruńskim jest różnie.

http://biblia.oblubienica.eu/interlinearny/index/book/1/chapter/28/verse/19/param/1/version/TR

Skomentuj notkę
23 lutego 2018 (piątek), 13:54:54

Morfologia chrześcijaństwa - wersja 2, a więc kolejna

Taki oto list napisałem, bo na stacji benzynowej Shella (A4, bar KFC ma świetny internet) zaistniała taka potrzeba:

Temat: Thx za wczoraj....
Data: Fri, 23 Feb 2018 13:49:59 +0100
Nadawca: Wojciech Apel <wojtek@p....g.pl>
Adresat: Weronika <weronika....il.com>, Krzysiek <kr......e.net>
Kopia: Beata <beat.....il.com>, Bogdan <b....@....org.pl>

 

Weroniko, Krzysiu

Wieczorem i w nocy myślałem jeszcze o tym co przepracowaliśmy razem, i wreszcie to widzę. Poprawiam lekko nasz obrazek i to jest to!

Kluczowe słowa:
- po prawej to co "odkupione"! Najważniejsze co Bóg robi po upadku świata to naprawia go poprzez odkupieńcze dzieło Mesjasza.
- po lewej to coś zgubione, w grzechu, w problemie, niezbawione, zmysłowe, wygonione z raju - tu nie mam jeszcze tego słowa. Szukajmy!

- na górze (było na dole): świat określa jako niechrześcijanie ale chyba lepiej będzie napisać naturalne.
- na dole: wygląda na chrześcijan czyli jak widzi to świat, chrześcijańskie

Mamy więc dwa podziału:
- prawo lewo dzieli nam na to co jest. Jest albo nie jest odkupione, czyli jest elementem Królestwa Bożego;
- podział w pionie jest łatwo zauważalny, świat go widzi nazywając chrześcijaństwem lub nie, a my też często takich pojęć używamy.

 

Przy takim podziale mamy łatwy podział na 4 grupy:

#1. Wygląda na chrześcijaństwo, ale nie jest odkupione, a więc w problemie, w grzechu:
- nominalni chrześcijanie, bo się urodzili w chrześcijańskiej kulturze
- Fałszywi bracia - bo są świadomi tego, że z Panem Jezusem są na bakier, ale trwając w strukturach chrześcijańskich mają jakieś korzyści z tego

#2. Po prawej mamy widoczne chrześcijaństwo odkupione przez Pana Jezusa. A więc
- wszyscy są tu nowonarodzeni, zbawieni, odkupieni
- niektórzy są niemowlakami, niektórzy ociężali w swym myśleniu ciągle są niedojrzali jak dzieci
- ale celem jest chrześcijanin dojrzały, choć jego problemem jest cielesność. Trwa więc walka (w każdym z nas) na ile jest duchowy, na ile cielesny, co poddaje Bogu i może powiedzieć, że "już nie ja żyję, ale żyje we mnie Chrystus" a na ile "o nieszczęsny ja człowiek, któż mnie wyzwoli od tego ciała śmierci" (widać, że walczy) a na ile opiszemy go jak opisy z pierwszych rozdziałów 1Kor (podziały, rozpusta, chciwość) - wśród wierzących). Ten punkt wymaga dokładnego przestudiowana, bo to właśnie jest główna walka w naszym życiu. Nie będę się więc zajmował tym tu.

#3. coś czego świat nie uważa za chrześcijańskie a my wiemy, że jest naturalne, zmysłowe, nieodkupione
- naturalne - czyli pogańskie, bo poganie nie znając Boga lepiej lub gorzej rozpoznają go w stworzeniu (Rz 1:18nn)
- ale tu są też dwie potężne filozofie teistyczne: Żydzi i muzułmanie. Wśród jednych i drugich działają chrześcijańskie misje, a Żydzi z racji swojego wybrania są powiernikami Starego Przymierza i związanych z tym nieodwołalnych błogosławieństw. Częste jest, że taki muzułmanin albo Żyd rozpozna w Jezusie Chrystusie (albo Jezusie Mesjaszu, albo w Jeszua Hamaszija) Syna Bożego, położy w nim nadzieję a Bóg będąc wierny zapieczętuje go Duchem Świętym. Czy przyjmie widoczny chrzest? Nie wiem. Może dopełni to w ceremonialnej mykwie, może przyłączy się do synagogi mesjańskiej (które przez świat rozpoznawane są jako takie żydowskie chrześcijaństwo), może będzie się musiał ukrywać w tajnym dla świata kościele - nie wiem, ale jest po tej stronie

#4. No i na koniec ta najmniejsza strona, czyli odkupione, ale przez świat nierozpoznawane jako chrześcijaństwo. Na pewno Mesjański Judaizm z którym świat nie wie co zrobić, a i dla kościoła jest to pewna zagadka. Na pewno ukryte kościoły w krajach, gdzie są prześladowania. Ale też pojedynczy wierzący bo nawet w naszym kraju słyszałem o przypadkach ludzi, który przeczytawszy Biblię przeżyli nowe narodzenie i latami chodzili po Polsce z Bogiem myśląc, że są jedyni do czasu aż po latach trafili na jakiś wierzących, a nawet na społeczności.

Prawidłowa ścieżka (na żółto):

A my co mamy robić? Mamy czynić uczniów, przez co rozumiem:
- głoszenie, wyjaśnianie, prezentowanie ewangelii wszystkim po prawej stronie (niezbawieni, w problemie, naturalni, w grzechu), wzywanie ich do opamiętania, zwiastowanie o odpuszczeniu grzechów a jak się z Bogiem pojednają to chrzczenie;
- chrzczenie (było wyżej)
- nauczanie zachowywania wszystkiego co Pan Jezus mi przekazał, by ktoś kto jest niemowlakiem dojrzał i żył wg. ducha a nie wg. ciała.


 

Ufff.... udało się to opisać. Dziękuję Wam za pomoc i ślę CC do Beaty (dzień wcześniej rozbiłem z nią to samo) i do Bogdana, od którego dostałem dwa materiały będące inspiracją do tej pisaniny.

Ale będę nad tym jeszcze pracował

Wojtek

 

PS. długopis od Was jest super. Czy importerzy z Bochni mogą przysłać więcej? czy są jakieś kolory?

PS2. Przerysowałem to jeszcze raz, to co naturalne poszło na górę, chrześcijaństwo na dół. Wyszło dużo lepiej, bo pojawia mi się (zarówno w naturalnym pogaństwie jak i nominalnym chrześcijaństwie) miejsce na nową kategorię: bogobojni - a więc ludzie, którzy nie mając objawienia szczególnego (Pismo, Jezus, Kościół) z samego faktu stworzenia Boa trakturą poważnie, a jak ich Bóg potraktuje, nie wiem - ale mając nadzieję, że dobrze namalowałem ich blisko, a nawet kawałkami po prawej stronie. (poszukać wersetów a są o tym).



Kategorie: teologia, teologia / kościół, _blog


Słowa kluczowe: nominalni chrześcijanie, fałszywi bracia, żydzi mesjańscy, chrześcijanie cieleśni, chrześcijanie duchowi, niemowlęta w Chrystusie, odkupienie, zbawienie


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
17 lutego 2018 (sobota), 13:51:51

Zwiedzenie i zwodzenie w kościele

Zbieranina wersów o zwiedzeniu i zwodzeniu, oraz oszukujących nauczycielach i fałszywych prorokach:

  • Paweł do starszych Kościoła w Efezie (Dz 20:28nn) - Uważajcie na samych siebie i na całą trzodę, w której was Duch Święty ustanowił przełożonymi. Dbajcie o to, aby paść kościół Boga, który sobie nabył własną krwią. Ja wiem, że po moim odejściu wejdą między was drapieżne wilki, które nie będą oszczędzać stada. Również spomiędzy was samych powstaną ludzie mówiący rzeczy przewrotne, aby pociągnąć za sobą uczniów. Dlatego bądźcie czujni! Pamiętajcie, że przez trzy lata, dniem i nocą, nie przestawałem ze łzami napominać każdego z was.
  • Pamiętajmy też (2Kor 11:13) - "fałszywi apostołowie to podstępni działacze, udający apostołów Chrystusa. I nic dziwnego. Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości. Nic przeto wielkiego, że i jego słudzy podszywają się pod sprawiedliwość. Ale skończą według swoich uczynków".
  • Cała ta część w 2Kor 11 jest o zwiedzeniu - 2Kor 11:3 - tam jest o zaniepokojeniu Pawła i o innym Jezusie.
  • A jak mamy postępować? Naucza apostoł Jan (1J4:1) - “Nie każdemu duchowi wierzcie, ale badajcie duchy, czy od Boga są. albowiem wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie“ 
  • A jak badać dokładnie zaprezentował apostoł Paweł (Gal 1:8-9) - "Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty!"
  • ....

tą kolekcję należy rozwinąć a potem wyciągnąć z niej wnioski!


Kategorie: zwiedzenie, teologia / apologetyka, teologia/zwiedzenie


Słowa kluczowe: zwodzenie, zwiedzenie, fałszywi bracia, fałszywi nauczyciele, inny jezus, fałszywa ewangelia, fałszywy prorok, kłamstwo, herezja


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
13 lutego 2018 (wtorek), 14:18:18

Panorama Biblii

O tym dziele wiem tyle:

  1. Wydane w Polsce w 1987 roku. Może lepiej zaznaczyć, że wydrukowane w Niemczech, bo w Polsce w tych czasach takiego papieru, i takiego druku nikt nie robił a wytrzymało to próbę czasu.
  2. Amerykański oryginał pochodzi z 1947 roku, ale podobne schematy maluje się od końca XIX wieku, czyli od chwili gdy adwentyzm na nowo odkrywa dla Kościoła proroctwa, apokalipsę, księgę Daniela i gdy wizje Królestwa Bożego próbuje się ułożyć na osi czasu. Ta próba jest więcej niż udana.
  3. Mamy więc na osi czasu spory kawałek Królestwa Bożego z silnym akcentem na historię zapisaną w Biblii - od Stworzenia w Księdze Rodzaju do Nowej Ziemi i Nowego Nieba opisanych po Tysiącletnim Królestwie w Apokalipsie św. Jana.
  4. W materiale są pewne błędy, ale raczej w kategorii "drobne" niż "doktrynalne". Doktrynalnych nie widzę - tak wierzę, i po części Panorama jest moim wyznaniem wiary. Ale znane mi błędy będę tu wypisywał:
    1. Półwysep Synaj historycznie źle nazwany przez cesarzową Helene tak się zapisał w świadomości, że słowa apostoła Pawła, że Synaj to jest góra w Arabii nie docierają.
    2. ...
  5. Kiedyś znalazłem już wersje elektroniczna - ale po koreańsku - i to nie jest śmieszne.

A o tych plikach:

  1. W styczniu 2018 poprosiłem fachowca aby mi to zeskanował, poprawił nieco pliki JPG, zrobił z nich PDF. Można by jeszcze nad tym popracować ale jest jak jest i takie to wrzucam.
  2. Udostępniam, bo mój prywatny zapas 500 szt. zaczyna się kurczyć a co elektronika to elektronika a uważam, że dzieło to jest bardzo cenne aby Biblię lepiej zrozumieć.
  3. Oprócz zeskanowanych plików JPG daję tu jeszcze PDF
    1. do wydruku na A3 (a może i A4)
    2. do przeglądania w PDF
  4. Obiecuję sobie, że jeszcze popracuję nad tym
    1. spakuję do ZIPa te JPG-i aby się łatwo ściągało
    2. spakuję tylko plansze

A gdyby komuś się chciało zrobić z tego taki pełny serwis internetowy? Fajnie by było.


Kategorie: biblia, teologia / biblia, _blog


Słowa kluczowe: panorama biblii, stworzenie, nowe ziemia, nowe niebo, apokalipsa, historia kościoła, historia izraela


Galeria plików multimedialnych


Pliki


Komentarze: (2)

Jacek, October 28, 2019 10:18 Skomentuj komentarz


Fajna robota Wojtek

wojtek, February 7, 2023 22:20 Skomentuj komentarz


Oś czasu w Panoramie Biblili

Analiza tej książeczki z Beatą - początek 11 lutego 2016 r.

I. Stworzenie: 5776 na luty 2016
II. Pierwszy okres - Eden
(1) Eon niewinności.
(2) Grzech
III. Drugi okres - przed potopem.
(3) Eon sumienia
IV. Okres trzeci - po potopie
(4) Eon ludzkiego panowania
V. Czwarty okres - patriarchowie
(5) Eon obietnicy
VI. Piąty okres
(6) Eon zakonu

SKONCZYCCCC !!!!!!

Skomentuj notkę
11 lutego 2018 (niedziela), 13:42:42

Apokalipsa, rozdział 20 - studium tekstu

Jest potrzeba przebadania tego tekstu (spotkanie IPP KTW), więc do roboty.

Tabelka z analizą tekstu

Treść Analiza

 

(Ap19:11 eib) Zobaczyłem otwarte niebo. Stał tam biały koń. Siedział na nim Ten, którego imię brzmi Wierny i Prawdziwy — bo sprawiedliwie sądzi i sprawiedliwie walczy. (...) (13) Ubrany był w szatę skąpaną we krwi. Na imię miał: Słowo Boga.
(14) Podążały za Nim zastępy nieba — na białych koniach, ubrane w czysty, biały bisior.
(15) Z Jego ust wychodził ostry miecz. To nim podbije narody! Sam żelaznym berłem będzie nimi rządził. (...) (16) A na szacie oraz na biodrze wypisany miał tytuł: Król królów i Pan panów.
(17) Patrzę dalej. W słońcu stał anioł. Swoim donośnym głosem wezwał wszystkie ptaki lecące środkiem nieba: Chodźcie! Zbierzcie się na wielką ucztę przygotowaną przez Boga. (18) Będziecie jeść zwłoki królów, wodzów, mocarzy, koni i ich jeźdźców, wszystkich wolnych i niewolników, małych oraz wielkich.

(19) Wtedy zobaczyłem bestię, królów ziemi oraz ich wojska, zebrane, by stoczyć walkę z Tym, który siedzi na koniu, oraz z Jego wojskiem.
(20) I bestia została schwytana, a wraz z nią fałszywy prorok. To on służył jej znakami dla zwiedzenia tych, którzy przyjęli znamię bestii i pokłonili się jej podobiźnie.

Bestia i fałszywy prorok zostali wrzuceni żywcem do jeziora ognia, płonącego siarką. (21) Pozostali natomiast polegli od miecza wychodzącego z ust Jeźdźca na koniu. W ten sposób wszystkie ptaki najadły się ich ciałami.

To należy przeczytać bo to tworzy kontekst dla rozdziału 20, a dużo się tu dzieje.

Wypiszę co widzę:

  • Pojawia się Jezus na koniu
  • Jezus wykonuje pracę i od pracy ma brudne ciuchy
  • Z Jezusem podążają zastępy nieba, też na koniach
  • Te zastępy nieba ubrane są w biały bisior
  • Ptaki są zaproszone na ucztę aby zjeść zwłoki pobitych przez Jezusa
  • Bestia i fałszywy prorok zostaną schwytani i wrzuceni żywcem do wrzuceni żywcem do jeziora ognia.

Widać, że ta bitwa kończy pewną epokę.

(Ap 20:1 eib) Znów zobaczyłem anioła. Zstępował z nieba. Miał klucz do otchłani i wielki łańcuch w swej dłoni. (2) Schwytał on smoka, znanego z dawien dawna węża, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat. (3) Następnie wrzucił go do otchłani, zamknął ją, a na wejściu położył pieczęć. Dzięki temu, przez okres tysiąca lat, smok nie będzie zwodził narodów. Potem, na krótko, musi zostać uwolniony.

  • Wyrażenie "z dawien dawna" tzn. od kiedy? Kiedy pierwszy raz pojawia się wąż? Gen3:1-15 
  • Wąż w Edenie jest diabłem i szatanem.
  • Fakty:
    • wąż, diabeł, szatan i smok to to samo
    • wrzucony do otchłani
    • nie będzie zwodził narodów przez 1000 lat
    • potem będzie uwolniony na krótko

(4) Następnie mój wzrok padł na trony. Zasiedli na nich ci, którym powierzono sąd.

I zobaczyłem dusze ściętych z powodu świadectwa Jezusa oraz z powodu Słowa Boga — tych, którzy nie pokłonili się bestii ani jej podobiźnie i nie przyjęli znamienia na swe czoło lub rękę. Ożyli oni i panowali z Chrystusem przez tysiąc lat.
(5) Pozostali umarli ożyli dopiero po tym tysiącletnim okresie. To jest pierwsze zmartwychwstanie.
(6) Szczęśliwi i święci ci, którzy mają w nim udział. Druga śmierć nie ma nad nimi władzy.  

  • Przygotowanie do jakiegoś sądu: pojawiają się trony przygotowane by sądzić.
    • Wiele tronów? powierzono sąd? Wygląda to na władzę w tysiącletnim Królestwie.
    • Czy chodzi o zastępy nieba, na białych koniach, ubrane w czysty, biały bisior a podążające z Jezusem (Ap 19:14)?
  • To jest zmartwychwstanie niektórych, nazwane tu "pierwszym zmartwychwstaniem".
    • Których?
      • ściętych z powodu świadectwa Jezusa
      • ściętych z powodu Słowa Boga
      • tych, którzy nie pokłonili się bestii ani jej podobiźnie
      • nie przyjęli znamienia na swoje czoło lub rękę
    • ożyli oni
    • są szczęśliwi (błogosławieni)
    • są święci
    • druga śmierć nie ma nad nimi władzy
    • będą kapłanami Boga i Chrystusa
    • będą panować z Chrystusem przez 1000 lat

Do zapamiętania .5c-6

(6b) Będą oni kapłanami Boga i Chrystusa — a panować z Nim będą tysiąc lat.

Będą panować 1000 lat!

Tu niewiele jest o Tysiącletnim Królestwie, ale u proroków ST jest sporo. Przykłady:

  • Iz 2:1-4 eib
    (1) Słowo, które otrzymał Izajasz ... na temat Judy i Jerozolimy: (2) Gdy nadejdą dni ostateczne, góra ze świątynią PANA będzie posadowiona na szczycie gór, będzie wzniesiona ponad pagórki i popłyną do niej wszystkie narody. (3) Liczne ludy wyruszą, mówiąc: Chodźmy, wstąpmy na górę PANA, idźmy do domu Boga Jakuba, niech nas naucza swoich dróg, byśmy chodzili Jego ścieżkami; z Syjonu bowiem wyjdzie Prawo, a Słowo PANA z Jerozolimy. (4) Będzie On rozsądzał między narodami, rozstrzygał sprawy rozlicznych ludów — i przekują swoje miecze na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Nie podniesie już naród miecza na inny naród i nie będą się już uczyć sztuk wojennych.

 (7) Gdy się dopełni tysiąc lat, szatan zostanie zwolniony ze swojego więzienia. (8) Wyjdzie on, aby zwieść narody na czterech krańcach ziemi, Goga i Magoga, i zgromadzić je do boju. A będzie ich jak piasku nad morzem. (9) Wyruszą oni ławą szeroką jak ziemia, otoczą obóz świętych i ukochane miasto, lecz pochłonie ich ogień, który spadnie z nieba.

Fakty po 1000 lat:

  • szatan zwolniony z więzienia
  • będą liczne narody a szatan je zwiedzie
  • będzie jakiś obóz świętych i ukochane miasto
  • zwiedzione narody, Gog i Magog będą z nimi wojować
  • pochłonie ich ogień z nieba

(10) Wówczas diabeł, który ich zwodził, zostanie wrzucony do jeziora ognia i siarki, gdzie już przebywa bestia oraz fałszywy prorok. Tam będą dręczeni dniem i nocą — na wieki.

  • diabel wrzucony do jeziora ognia
  • wcześniej (kiedy?) wrzucono tam bestie oraz fałszywego proroka
  • będzie tam dręczenie przez wieki

(11) Spojrzałem i zobaczyłem wielki, biały tron. Siedział na nim Ten, przed którego obliczem uciekła ziemia oraz niebo, i nie można już było znaleźć dla nich miejsca.

  • Ktoś zasiada na wielkim biały tronie
  • ziemia i niebo (stworzone w Gen 1:1) uciekły przez Nim. 
  • Gen 1:1
    (1) Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię.
  • Mat 24:35 - Jezus powiedział w trakcie mowy o przyszłości: "Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą".
  • 2P 3:10-12 eib
    (10) Dzień Pana nadejdzie jak złodziej. Wtedy niebo z trzaskiem przeminie, podstawy świata stopnieją w ogniu, ziemia odpowie za swoje działania i człowiek zda sprawę ze swoich dokonań. (11) Skoro w taki sposób to wszystko ma ulec zniszczeniu, to jak święcie i pobożnie wy sami powinniście postępować na co dzień? (12) Mówię do was, oczekujących, a nawet pragnących przyśpieszyć nastanie dnia Bożego, w którym niebo zginie w ogniu i żar stopi podstawy świata.

(12) Zobaczyłem też umarłych. Byli wśród nich wielcy i mali. Stali przed tronem. Rozwinięto zwoje. Otwarto też inny zwój — Zwój życia. I dokonał się sąd nad umarłymi. Podstawą sądu były zapisy w zwojach, a jego miarą — czyny podsądnych.
(13) A umarłych wydało morze — tych, którzy w nim byli — a także śmierć oraz świat zmarłych. I wszyscy zostali osądzeni — każdy według swych czynów.

Tu jest takiś sąd! A co jest w sądzie?

  • sędzia
  • prawo
  • sądzony
  • oskarżenie
  • oskarżyciel i obrońca
  • wyrok
  • wykonanie wyroku

Należy zidentyfikować kto jest kim w tym sądzie:

  • sędzia - zasiadający na tronie, Stworzyciel
  • sądzeni - umarli, wielcy i mali, których wydało
    • morze
    • śmierć
    • świat zmarłych
  • zwoje i inny zwój - zwój życia
  • prawo 1: wg. swych czynów, zapisy w zwojach i czyny sądzonych
  • prawo 2: znalezienie się w spisie zwoju życia (.15)
  • oskarżyciel i obrońca - nie ma
  • wyrok - śmierć 
  • wykonanie wyroku - wrzucenie do

Czy chrześcijanie idą na ten sąd?

  • J5:24 - Ręczę i zapewniam, kto słucha mego Słowa i wierzy Temu, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie czeka go sąd, ale przeszedł ze śmierci do życia.
  • może jeszcze jakiś kawałek bo jest sporo!

(14) Następnie śmierć i świat zmarłych zostały wrzucone do jeziora ognistego. To jezioro ogniste jest drugą śmiercią.
(15) Jeśli kogoś nie znaleziono w spisie Zwoju życia, ten został wrzucony do jeziora ognistego.

 Fakty:

  • śmierć i świat zmarłych zostaną wrzucone do jeziora ognistego
  • jezioro ogniste jest drugą śmiercią

(Ap 21:1) Następnie zobaczyłem nowe niebo i nową ziemię, gdyż pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły — nie ma już morza. (2) Zobaczyłem też święte miasto, nową Jerozolimę. Zstępowała ona z nieba od Boga. Przygotowana była jak panna młoda, wystrojona dla swego męża.

(3) I usłyszałem donośny głos. Rozległ się od strony tronu. Głosił: Oto namiot spotkania Boga oraz ludzi! Będzie z nimi mieszkał. Oni będą Mu ludem. A będzie z nimi sam Bóg — ich Bóg.(4) Otrze też wszelką łzę z ich oczu. Nie będzie już śmierci ani bólu, krzyku ani znoju; ponieważ pierwsze rzeczy — przeminęły.

Co tu widać:

  • nowe niebo i nową ziemię
  • nie ma morza?
  • nowa Jerozolima
  • pierwsze rzeczy przemineły

To jest miejsce spotkania Boga i ludzi. Bóg będzie mieszkał z ludźmi. Nie będzie śmierci, bólu, krzyku ani znoju.

A więc tu już widać kolejną epokę, bo znowu wszystko się zmienia.

Wniosek: rozdział 20 jest jakby inną epoką, pomiędzy opoką zakończoną w rozdziale 19 a tą opisaną w rozdziale 21.


Uwagi:

  • warto przeciągnąć to studium do 21:4 aby nie kończyć na 20.15
  • Werset do zapamiętania:
    Ap 20:5b-6
    Pierwsze zmartwychwstanie i szczęśliwi i święci ci, którzy mają w nim udział. Druga śmierć nie ma nad nimi władzy. Będą oni kapłanami Boga i Chrystusa — a panować z Nim będą tysiąc lat.
  • Rozdział 20 jest jakby inną epoką, pomiędzy opoką zakończoną w rozdziale 19 a tą opisaną w rozdziale 21. Nie ma się co dziwić - wszak chodzi o 1000 lat królowania Jezusa na ziemi, chodzi o tzw. Tysiącletnie królestwo.

Problemy do rozwiązania:

  • Ap20:12, 15 - Gdzie jest informacja kogo imię jest zapisane w Księdze (Zwoju) Życia?
  • Ap19:14 - Zastępy nieba, ubrane w szaty z białego bisioru, podążające za Jezusem - Kto jest w tej grupie?

Kategorie: teologia / biblia / studia, teologia / biblia, biblia, _blog, apokalipsa '2019


Słowa kluczowe: apokalipsa, diabeł, szatan, tysiącletnie królestwo, Ap20


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
9 lutego 2018 (piątek), 17:44:44

Imię Boże w UBG

bgdanska_1632_tytulCiekawostka na którą zwrócił uwagę mi brat @Adam z Przygłowa.

Otóż twórcy UBG, w dwóch miejscach w Izajaszu wstawili imię Boga, w miejsce, gdzie w starych wydaniach (sprawdziłem pierwsze  1632 i jedno z ważniejszych, z 1820 roku) na pewno go nie było.

Iz 12:2 bg
(2) Oto Bóg zbawienie moje, ufać będę, a nie ulęknę się; albowiem Pan, Bóg mój, jest mocą moją, i pieśnią moją, i zbawieniem mojem.

Iz 12:2 ubg
(2) Oto Bóg jest moim zbawieniem, zaufam i nie będę się lękał, gdyż JEHOWA BÓG jest moją mocą i moją pieśnią; i on stał się moim zbawieniem.

Iz 12:2 wlc
(2) הִנֵּה אֵל יְשׁוּעָתִי אֶבְטַח וְלֹא אֶפְחָד כִּי־עָזִּי וְזִמְרָת יָהּ יְהוָה וַיְהִי־לִי לִישׁוּעָה׃

i podobnie w wersecie Iz 26:4

Iz 26:4 bg
(4) Miejcie nadzieję w Panu aż na wieki; boć w Panu, w Panu jest skała wieczna.

Iz 26:4 ubg
(4) Pokładajcie nadzieję w PANU na wieki, bo JEHOWA BÓG jest wieczną skałą.

Bez zmian natomiast postąpiono w miejscu Ex 6:2, czyli w miejscu, w którym EIB, KJV, a nawet III, IV i V Tysiąclatka imię Boga oddaje.

Exo 6:2-3 bg
(2) Nadto mówił Bóg do Mojżesza i rzekł do niego: Jam Pan, (3) Którym się ukazał Abrahamowi, Izaakowi i Jakóbowi w tem imieniu, żem Bóg Wszechmogący; ale w imieniu mojem, Jehowa, nie jestem poznany od nich.

Exo 6:2-3 ubg
(2) Nadto Bóg mówił do Mojżesza: Ja jestem PANEM. (3) Objawiłem się Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi pod tym imieniem: Bóg Wszechmogący, ale z mojego imienia JEHOWA nie byłem przez nich poznany.

Exo 6:2-3 eib
(2) Ponadto Bóg zapewnił Mojżesza: Ja jestem JHWH. (3) Objawiłem się wprawdzie Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi jako Bóg Wszechmocny, ale mojego imienia, JHWH, nie dałem im jeszcze pojąć.

Exo 6:2-3 bt5
(2) Bóg rozmawiał z Mojżeszem i powiedział mu: Ja jestem Pan. (3) Ja ukazałem się Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi jako Bóg Wszechmogący, ale imienia mego, Jahwe, nie objawiłem im.

Exo 6:2-3 kjv
(2) And God spake unto Moses , and said unto him, I the LORD : (3) And I appeared unto Abraham , unto Isaac , and unto Jacob , by [the name of] God Almighty , but by my name JEHOVAH was I not known to them.


Na pytanie dlaczego tak, Józef napisał tak

Taki oto list napisałem, bo zaistniała potrzeba:

From: Józef West
To: Wojtek
Sent: 09.02.2018 o 11:00
Subject: Iz 12:2

> Tak zastanawiamy się z jednym z braci dlaczego w Iz12:2
> znalazło się imię Boga. Celowy zabieg, czy błąd?

Witaj Bracie,

Wiedzieliśmy, że ludzie będą pytać. Oprócz Ks. Wyjścia 6,3, gdzie BG ma "Jehowa",
postanowiliśmy napisać "Jehowa" w dwóch innych wersetach z Ks. Izajasza, mianowicie 12,2
i 26,4. W tych dwówch miejscach występują słowa "Jah" i "Jehowa" razem, obok siebie.
Numery Strong to H3050 i H3068.
Mam nadzieję, że to ma sens.

Pozdrawiam w Panu,
Józef


A tu obrazki z 3 wersji BG. Najpierw UBG jako ebook:

Iz12-2-ubg

A tu skany wydań z 1632 roku i wydanie 1820 (pierwsze normalną czcionką, na podstawie wydania berlińskiego z 1812) :

Iz12-2-bg-1632  

I jeszcze Ex 6:3 w wersji 1632 roku:

Ex6-3-bg-1632


Kategorie: _blog, teologia/biblia


Słowa kluczowe: imię Boga, JHWH, JAHWE, UBG, Biblia Gdańska


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
8 lutego 2018 (czwartek), 10:54:54

Listy apokalipsy - pliki i tabela do wydruku A3

1. Aniołowi Kościoła w Efezie napisz:

8. Aniołowi Kościoła w Smyrnie napisz:

12. Aniołowi Kościoła w Pergamie napisz:

18. Aniołowi Kościoła w Tiatyrze napisz:

1. Aniołowi Kościoła w Sardes napisz:

7. Aniołowi Kościoła w Filadelfii napisz:

14. Aniołowi Kościoła w Laodycei napisz:

To mówi Ten, który trzyma w prawej ręce siedem gwiazd, Ten, który się przechadza wśród siedmiu złotych świeczników:

To mówi Pierwszy i Ostatni, który był martwy, a ożył:

To mówi Ten, który ma miecz obosieczny, ostry.

To mówi Syn Boży: Ten, który ma oczy jak płomień ognia, a nogi Jego podobne są do drogocennego metalu.

To mówi Ten, co ma Siedem Duchów Boga i siedem gwiazd:

To mówi Święty, Prawdomówny, Ten, co ma klucz Dawida, Ten, co otwiera, a nikt nie zamknie, i Ten, co zamyka, a nikt nie otwiera.

To mówi Amen, Świadek wierny i prawdomówny, Początek stworzenia Bożego:

2. Znam twoje czyny: trud i twoją wytrwałość, i to że złych nie możesz znieść, i że próbie poddałeś tych, którzy zwą samych siebie apostołami, a nimi nie są, i żeś ich znalazł kłamcami.3. Ty masz wytrwałość: i zniosłeś cierpienie dla imienia mego - niezmordowany.

9. Znam twój ucisk i ubóstwo - ale ty jesteś bogaty - i [znam] obelgę wyrządzoną przez tych, co samych siebie zowią Żydami, a nie są nimi, lecz synagogą szatana.

13. Wiem, gdzie mieszkasz: tam, gdzie jest tron szatana, a trzymasz się mego imienia i wiary mojej się nie zaparłeś, nawet we dni Antypasa, wiernego świadka mojego, który został zabity u was, tam gdzie mieszka szatan.

19. Znam twoje czyny, miłość, wiarę, posługę i twoją wytrwałość, i czyny twoje ostatnie liczniejsze od pierwszych,

 

8. Znam twoje czyny. Oto postawiłem jako dar przed tobą drzwi otwarte, których nikt nie może zamknąć, bo ty chociaż moc masz znikomą, zachowałeś moje słowo i nie zaparłeś się mego imienia.

 

4. Ale mam przeciw tobie to, że odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości.

 

14. Ale mam nieco przeciw tobie, bo masz tam takich, co się trzymają nauki Balaama, który pouczył Balaka, jak podsunąć synom Izraela sposobność do grzechu przez spożycie ofiar składanych bożkom i uprawianie rozpusty. 15. Tak i ty także masz takich, co się trzymają podobnie nauki nikolaitów.

20. ale mam przeciw tobie to, że pozwalasz działać niewieście Jezabel, która nazywa siebie prorokinią, a naucza i zwodzi moje sługi, by uprawiali rozpustę i spożywali ofiary składane bożkom. 21. Dałem jej czas, by się mogła nawrócić, a ona nie chce się odwrócić od swojej rozpusty. 22. Oto rzucam ją na łoże boleści, a tych, co z nią cudzołożą - w wielkie utrapienie, jeśli od czynów jej się nie odwrócą; 23. i dzieci jej porażę śmiercią. A wszystkie Kościoły poznają, że Ja jestem Ten, co przenika nerki i serca; i dam każdemu z was według waszych czynów.

Znam twoje czyny: masz imię, [które mówi], że żyjesz, a jesteś umarły.

 

15. Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący! 16. A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust. 17. Ty bowiem mówisz: Jestem bogaty, i wzbogaciłem się, i niczego mi nie potrzeba, a nie wiesz, że to ty jesteś nieszczęsny i godzien litości, i biedny i ślepy, i nagi.

5. Pamiętaj więc, skąd spadłeś, i nawróć się, i pierwsze czyny podejmij! Jeśli zaś nie - przyjdę do ciebie i ruszę świecznik twój z jego miejsca, jeśli się nie nawrócisz. 6. Ale masz tę [zaletę], że nienawidzisz czynów nikolaitów, których to czynów i Ja nienawidzę.

10. Przestań się lękać tego, co będziesz cierpiał. Oto diabeł ma niektórych spośród was wtrącić do więzienia, abyście próbie zostali poddani, a znosić będziecie ucisk przez dziesięć dni. Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia.

16. Nawróć się zatem! Jeśli zaś nie - przyjdę do ciebie niebawem i będę z nimi walczył mieczem moich ust.

24. Wam, zaś, pozostałym w Tiatyrze, mówię, wszystkim, co tej nauki nie mają, tym, co - jak mówią - nie poznali głębin szatana: nie nakładam na was nowego brzemienia, 25. to jednak, co macie, zatrzymajcie, aż przyjdę.

2. Stań się czujnym i umocnij resztę, która miała umrzeć, bo nie znalazłem twych czynów doskonałymi wobec mego Boga. 3. Pamiętaj więc, jak wziąłeś i usłyszałeś, strzeż tego i nawróć się! Jeśli więc czuwać nie będziesz, przyjdę jak złodziej, i nie poznasz, o której godzinie przyjdę do ciebie. 4. Lecz w Sardes masz kilka osób, co swoich szat nie splamiły; będą chodzić ze Mną w bieli, bo są godni.

9. Oto Ja ci daję [ludzi] z synagogi szatana, spośród tych, którzy mówią o sobie, że są Żydami - a nie są nimi, lecz kłamią. Oto sprawię, iż przyjdą i padną na twarz przed twymi stopami, a poznają, że Ja cię umiłowałem. 10. Skoro zachowałeś nakaz mojej wytrwałości i Ja cię zachowam od próby, która ma nadejść na cały obszar zamieszkany, by wypróbować mieszkańców ziemi. 11. Przyjdę niebawem: Trzymaj, co masz, by nikt twego wieńca nie zabrał!

18. Radzę ci kupić u mnie złota w ogniu oczyszczonego, abyś się wzbogacił, i białe szaty, abyś się oblókł, a nie ujawniła się haniebna twa nagość, i balsamu do namaszczenia twych oczu, byś widział. 19. Ja wszystkich, których kocham, karcę i ćwiczę. Bądź więc gorliwy i nawróć się! 20. Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną.

7. Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów.

11. Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów.

17. Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów.

 

 

 

 

Zwycięzcy dam spożyć owoc z drzewa życia, które jest w raju Boga.

Zwycięzcy śmierć druga na pewno nie wyrządzi szkody.

Zwycięzcy dam manny ukrytej i dam mu biały kamyk, a na kamyku wypisane imię nowe, którego nikt nie zna oprócz tego, kto [je] otrzymuje.

 26. A zwycięzcy i temu, co czynów mych strzeże do końca, dam władzę nad poganami, 27. a rózgą żelazną będzie ich pasł: jak naczynie gliniane będą rozbici - 28. jak i Ja to wziąłem od mojego Ojca - i dam mu gwiazdę poranną.  5. Tak szaty białe przywdzieje zwycięzca, i z księgi życia imienia jego nie wymażę. I wyznam imię jego przed moim Ojcem i Jego aniołami.  12. Zwycięzcę uczynię filarem w świątyni Boga mojego i już nie wyjdzie na zewnątrz. I na nim imię Boga mojego napiszę i imię miasta Boga mojego, Nowego Jeruzalem, co z nieba zstępuje od mego Boga, i moje nowe imię.  21. Zwycięzcy dam zasiąść ze Mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem z mym Ojcem na Jego tronie.
      29. Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. 6. Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. 13. Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. 22. Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów.

Kategorie: teologia / biblia / studia, teologia / biblia, teologia, _blog


Słowa kluczowe: apokalipsa, listy do kościołów, efez, laocydea, pergamon, filadelfia, lekcja, ap2, ap3


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
8 lutego 2018 (czwartek), 10:54:54

Listy apokalipsy (studium - analiza w tabelce)

Zadanie:

tu muszę opisać to zadanie.

Efekty analizy -> Listy apokalipsy (studium, wypiski z analizy tabelki)

Kościołów jest siedem:

  1. Efez
  2. Smyrna
  3. Pergamon
  4. Tiatyra
  5. Sardes
  6. Filadelfia
  7. Laodycea

Tematów udaje mi się wydzielić.... no właśnie

  1. To mówi ...
  2. Znam ...
  3. Mam przeciw tobie to, że ...
  4. Słowo do kościoła
  5. Zwycięzcy ...

Tabelka w prostej formie (tekst wg BT):

1. Aniołowi Kościoła w Efezie napisz:

8. Aniołowi Kościoła w Smyrnie napisz:

12. Aniołowi Kościoła w Pergamie napisz:

18. Aniołowi Kościoła w Tiatyrze napisz:

1. Aniołowi Kościoła w Sardes napisz:

7. Aniołowi Kościoła w Filadelfii napisz:

14. Aniołowi Kościoła w Laodycei napisz:

To mówi Ten, który trzyma w prawej ręce siedem gwiazd, Ten, który się przechadza wśród siedmiu złotych świeczników:

To mówi Pierwszy i Ostatni, który był martwy, a ożył:

To mówi Ten, który ma miecz obosieczny, ostry.

To mówi Syn Boży: Ten, który ma oczy jak płomień ognia, a nogi Jego podobne są do drogocennego metalu.

To mówi Ten, co ma Siedem Duchów Boga i siedem gwiazd:

To mówi Święty, Prawdomówny, Ten, co ma klucz Dawida, Ten, co otwiera, a nikt nie zamknie, i Ten, co zamyka, a nikt nie otwiera.

To mówi Amen, Świadek wierny i prawdomówny, Początek stworzenia Bożego:

2. Znam twoje czyny: trud i twoją wytrwałość, i to że złych nie możesz znieść, i że próbie poddałeś tych, którzy zwą samych siebie apostołami, a nimi nie są, i żeś ich znalazł kłamcami.3. Ty masz wytrwałość: i zniosłeś cierpienie dla imienia mego - niezmordowany.

9. Znam twój ucisk i ubóstwo - ale ty jesteś bogaty - i [znam] obelgę wyrządzoną przez tych, co samych siebie zowią Żydami, a nie są nimi, lecz synagogą szatana.

13. Wiem, gdzie mieszkasz: tam, gdzie jest tron szatana, a trzymasz się mego imienia i wiary mojej się nie zaparłeś, nawet we dni Antypasa, wiernego świadka mojego, który został zabity u was, tam gdzie mieszka szatan.

19. Znam twoje czyny, miłość, wiarę, posługę i twoją wytrwałość, i czyny twoje ostatnie liczniejsze od pierwszych,

 

8. Znam twoje czyny. Oto postawiłem jako dar przed tobą drzwi otwarte, których nikt nie może zamknąć, bo ty chociaż moc masz znikomą, zachowałeś moje słowo i nie zaparłeś się mego imienia.

 

4. Ale mam przeciw tobie to, że odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości.

 

14. Ale mam nieco przeciw tobie, bo masz tam takich, co się trzymają nauki Balaama, który pouczył Balaka, jak podsunąć synom Izraela sposobność do grzechu przez spożycie ofiar składanych bożkom i uprawianie rozpusty. 15. Tak i ty także masz takich, co się trzymają podobnie nauki nikolaitów.

20. ale mam przeciw tobie to, że pozwalasz działać niewieście Jezabel, która nazywa siebie prorokinią, a naucza i zwodzi moje sługi, by uprawiali rozpustę i spożywali ofiary składane bożkom. 21. Dałem jej czas, by się mogła nawrócić, a ona nie chce się odwrócić od swojej rozpusty. 22. Oto rzucam ją na łoże boleści, a tych, co z nią cudzołożą - w wielkie utrapienie, jeśli od czynów jej się nie odwrócą; 23. i dzieci jej porażę śmiercią. A wszystkie Kościoły poznają, że Ja jestem Ten, co przenika nerki i serca; i dam każdemu z was według waszych czynów.

Znam twoje czyny: masz imię, [które mówi], że żyjesz, a jesteś umarły.

 

15. Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący! 16. A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust. 17. Ty bowiem mówisz: Jestem bogaty, i wzbogaciłem się, i niczego mi nie potrzeba, a nie wiesz, że to ty jesteś nieszczęsny i godzien litości, i biedny i ślepy, i nagi.

5. Pamiętaj więc, skąd spadłeś, i nawróć się, i pierwsze czyny podejmij! Jeśli zaś nie - przyjdę do ciebie i ruszę świecznik twój z jego miejsca, jeśli się nie nawrócisz. 6. Ale masz tę [zaletę], że nienawidzisz czynów nikolaitów, których to czynów i Ja nienawidzę.

10. Przestań się lękać tego, co będziesz cierpiał. Oto diabeł ma niektórych spośród was wtrącić do więzienia, abyście próbie zostali poddani, a znosić będziecie ucisk przez dziesięć dni. Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia.

16. Nawróć się zatem! Jeśli zaś nie - przyjdę do ciebie niebawem i będę z nimi walczył mieczem moich ust.

24. Wam, zaś, pozostałym w Tiatyrze, mówię, wszystkim, co tej nauki nie mają, tym, co - jak mówią - nie poznali głębin szatana: nie nakładam na was nowego brzemienia, 25. to jednak, co macie, zatrzymajcie, aż przyjdę.

2. Stań się czujnym i umocnij resztę, która miała umrzeć, bo nie znalazłem twych czynów doskonałymi wobec mego Boga. 3. Pamiętaj więc, jak wziąłeś i usłyszałeś, strzeż tego i nawróć się! Jeśli więc czuwać nie będziesz, przyjdę jak złodziej, i nie poznasz, o której godzinie przyjdę do ciebie. 4. Lecz w Sardes masz kilka osób, co swoich szat nie splamiły; będą chodzić ze Mną w bieli, bo są godni.

9. Oto Ja ci daję [ludzi] z synagogi szatana, spośród tych, którzy mówią o sobie, że są Żydami - a nie są nimi, lecz kłamią. Oto sprawię, iż przyjdą i padną na twarz przed twymi stopami, a poznają, że Ja cię umiłowałem. 10. Skoro zachowałeś nakaz mojej wytrwałości i Ja cię zachowam od próby, która ma nadejść na cały obszar zamieszkany, by wypróbować mieszkańców ziemi. 11. Przyjdę niebawem: Trzymaj, co masz, by nikt twego wieńca nie zabrał!

18. Radzę ci kupić u mnie złota w ogniu oczyszczonego, abyś się wzbogacił, i białe szaty, abyś się oblókł, a nie ujawniła się haniebna twa nagość, i balsamu do namaszczenia twych oczu, byś widział. 19. Ja wszystkich, których kocham, karcę i ćwiczę. Bądź więc gorliwy i nawróć się! 20. Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną.

7. Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów.

11. Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów.

17. Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów.

 

 

 

 

Zwycięzcy dam spożyć owoc z drzewa życia, które jest w raju Boga.

Zwycięzcy śmierć druga na pewno nie wyrządzi szkody.

Zwycięzcy dam manny ukrytej i dam mu biały kamyk, a na kamyku wypisane imię nowe, którego nikt nie zna oprócz tego, kto [je] otrzymuje.

 26. A zwycięzcy i temu, co czynów mych strzeże do końca, dam władzę nad poganami, 27. a rózgą żelazną będzie ich pasł: jak naczynie gliniane będą rozbici - 28. jak i Ja to wziąłem od mojego Ojca - i dam mu gwiazdę poranną.  5. Tak szaty białe przywdzieje zwycięzca, i z księgi życia imienia jego nie wymażę. I wyznam imię jego przed moim Ojcem i Jego aniołami.  12. Zwycięzcę uczynię filarem w świątyni Boga mojego i już nie wyjdzie na zewnątrz. I na nim imię Boga mojego napiszę i imię miasta Boga mojego, Nowego Jeruzalem, co z nieba zstępuje od mego Boga, i moje nowe imię.  21. Zwycięzcy dam zasiąść ze Mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem z mym Ojcem na Jego tronie.
      29. Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. 6. Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. 13. Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. 22. Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów.

Blog:

Dwa razy podchodziłem do tematu

  • w 2003, pierwsze podejście, dość odkrywcze
  • w listopadzie 2017 - podejście drugie
    • potem zadałem to Kasi,
    • potem (2018-02) na IPP-KTW, wyszło świetnie bo niektórzy przepisali na karteczki, ktoś zrobił papierową bazę danych, ktoś używał nożyczek
  • w grudniu 2019 zaczynamy w IPP KTW całą Apokalipsę, więc nieco poprawią tą notkę

Za każdym razem powstały jakieś pliki w Wordzie, które można sobie zassać.

 


Kategorie: teologia / biblia / studia, teologia / biblia, teologia, _blog


Słowa kluczowe: apokalipsa, listy do kościołów, efez, laocydea, pergamon, filadelfia, ap2, ap3


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
5 lutego 2018 (poniedziałek), 18:10:10

O Wielkim Posłannictwie rozważania kolejne - 5 poleceń

Porównam sobie jak każdy z czterech ewangelistów zapisał ostatnie, więc pewnie najważniejsze polecenie Jezusa.

Ewangelista Jan

J 20:19-23 eib

(19) Nastał już wieczór tego właśnie dnia, pierwszego po szabacie. Uczniowie zeszli się razem, lecz w obawie przed Żydami zaryglowali drzwi. I wtedy zjawił się Jezus. Stanął pośród nich i powiedział: Pokój wam! (20) Po tych słowach pokazał im ręce i bok. Uczniowie ucieszyli się, że zobaczyli Pana. (21) A Jezus znów im powiedział: Pokój wam! Jak Mnie posłał Ojciec, tak i Ja was posyłam. (22)Następnie tchnął na nich i powiedział: Przyjmijcie Ducha Świętego. (23) Grzechy tych, którym je przebaczycie, są im przebaczone, a tych, którym je zatrzymacie, są zatrzymane.

J 20:19-23 ubg

(19) A gdy był wieczór tego pierwszego dnia po szabacie, a drzwi były zamknięte tam, gdzie zgromadzili się uczniowie z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i powiedział do nich: Pokój wam. (20) A to powiedziawszy, pokazał im swoje ręce i bok. I uradowali się uczniowie, ujrzawszy Pana. (21) Jezus znowu powiedział do nich: Pokój wam. Jak Ojciec mnie posłał, tak i ja was posyłam. (22) A to powiedziawszy, tchnął na nich i powiedział: Weźcie Ducha Świętego. (23) Komukolwiek przebaczycie grzechy, są im przebaczone, a komukolwiek zatrzymacie, są im zatrzymane.

Fakty tu opisane:

  • Jezus mówi, że jak miał do wykonania misje od swojego Ojca tak uczniów posyła w ich misje,
  • Jezus tchnął na nich Duch Świętego, którego mieli przyjąć (a może i przyjeli).
  • Uczniowie mają przebaczać grzechy tym, którym grzechy są przebaczone.
  • Uczniowie mają zatrzymywać grzechy tych, którym są zatrzymane.

Powyższy tekst nie rozstrzyga poważnego problemu - kiedy i komu grzechy są przebaczone a jedynie określa postawę uczniów względem tych, którym grzechy są przebaczone. Jest o tym osobna notka pt. "Grzechów odpuszczanie".

Ewangelista Łukasz

Łukasz posłannictwo opisał nie w swojej ewangelii ale w Dziejach Apostolskich na początku

Act 1:1-8 ubg

(1) Pierwszą księgę napisałem, Teofilu, o wszystkim, co Jezus zaczął czynić i czegonauczać; (2) Aż do dnia, w którym został wzięty w górę po tym, jak przez Ducha Świętego udzielił poleceń apostołom, których wybrał. (3) Im też po swojej męce objawił się jako żywy w wielu niewątpliwych dowodach, przez czterdzieści dni ukazując się im i mówiąc o królestwie Bożym. (4) A gdy byli zebrani razem, nakazał im: Nie odchodźcie z Jerozolimy, ale oczekujcie obietnicy Ojca, o której słyszeliście ode mnie. (5) Jan bowiem chrzcił wodą, ale wy po niewielu dniach będziecie ochrzczeni Duchem Świętym. (6) Tak więc zebrani pytali go: Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraelowi? (7) Lecz on im odpowiedział: Nie do was należy znać czasy i pory, które Ojciec ustanowił swoją władzą. (8) Ale przyjmiecie moc Ducha Świętego, który zstąpi na was, i będziecie mi świadkami w Jerozolimie, w całej Judei, w Samarii i aż po krańce ziemi.

Polecenie Jezusa

  • Oczekiwać obietnicy Ojca - ochrzczenia Duchem Świętym
  • Obietnica mocy Ducha Świętego
  • polecenie bycia świadkiem Jezusa, w Jerozolimie, w całej Judei, Samarii i aż po najdalsze krańce ziemi

Ewangelista Marek

Mk 16:14-18 ubg

(14) Na koniec ukazał się jedenastu, gdy siedzieli za stołem, i wyrzucał im ich niewiarę i zatwardziałość serca, że nie wierzyli tym, którzy go widzieli wskrzeszonego. (15) I powiedział do nich: Idźcie na cały świat i głoście ewangelię wszelkiemu stworzeniu. (16) Kto uwierzy i ochrzci się, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony. (17) A takie znaki będą towarzyszyć tym, którzy uwierzą: w moim imieniu będą wypędzać demony, będą mówić nowymi językami; (18) Będą brać węże, a choćby wypili coś śmiercionośnego, nie zaszkodzi im; na chorych będą kłaść ręce, a ci odzyskają zdrowie.

Polecenie Jezusa:

  • idźcie do najdalszych zakątków świata, głoście tam wszystkim dobrą nowinę
  • kto uwierzy - będzie zbawiony, kto nie uwierzy będzie potępiony a chrzest jest tylko dodatkiem do wiary,
  • uczniowie mają idąc chrzcić,
  • nawróconym będą towarzyszyć znaki,

Ewangelista Mateusz

Ta wypowiedź jest najbardziej znana, więc daję ją na koniec, ale co ciekawego - przekłady BG i UBG są tu błędne (ponoć w XVII wieku nikt nie pomyślał o tym, że można to dobrze przetłumaczyć)

Mat 28:16-20 ubg

(16) Potem jedenastu uczniów poszło do Galilei na górę, na którą Jezus im polecił. (17) A gdy go ujrzeli, oddali mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili. (18) Wtedy Jezus podszedł i powiedział do nich: Dana mi jest wszelka władza na niebie i na ziemi. (19) Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego; (20) Ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do końca świata. Amen.

A więc kluczowe zdanie jeszcze w przekładzie pastora Zaręby oraz Biblii Warszawskiej

(19, EIB) Idźcie więc i pozyskujcie uczniów pośród wszystkich narodów. Chrzcijcie ich w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego (20) i uczcie przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem.

(19 BW) Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, (20) ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem.

 

Co ciekawego, Tysiąclatka też źle to tłumaczy, ale do wydania V jest w tekście gwiazdka, a w przypisać wyjaśnienie, że dosłownie należy to przetłumaczyć "czyńcie uczniami".
No i co tu mamy? 3 zdania:
  • Jezus przedstawia swoją pozycję: ma wszelką władzę (moc) na niebie i ziemi,
  • Jezus wydaje polecenie: idąc czyńcie uczniami, chrzcząc i nauczając tego co im przekazał,
  • Jezus daje obietnicę - będzie z uczniami.
Ciekawe jest to, że w tej wypowiedzi pojawiają się aż 4 absoluty:
  • wszelka władza, którą ma Jezus,
  • wszystkie narody, z których uczniowie mają pozyskiwać uczniów, 
  • uczniowie mają uczyć wszystkiego co Pan Jezus nam przekazał
  • Pan Jezus będzie po wszystkie dni.

Wnioski

  • Jan zwraca uwagę na odpuszczenie grzechów
  • Marek na dobrą nowinę i cały świat
  • Mateusz to polecenie czynienia uczniów z wszystkich narodów
  • Łukasz bycia świadkiem Jezusa i też mówi o całym świecie
  • Jeżeli chodzi o uwielbienie Ojca to Jan widzi to tak
    J15:8 eib - przez to mój Ojciec zostanie uwielbiony, byście przynieśli obfity owoc i okazali się moimi uczniami.

Wielkie posłannictwo wg. św. Pawła:

Tak zapisał Wielkie Posłannictwo apostoł Paweł, który poznał Jezusa po jego zmartwychwstaniu, w osobistym objawieniu.

2Ti 2:1-3 ubg
A co słyszałeś ode mnie wobec wielu świadków, to powierz wiernym ludziom, którzy będą zdolni nauczać także innych.

Ciekawostką jest to, że pojawiają się tu 4 pokolenia uczniów:

  1. Paweł, który mówił coś do Tymoteusza
  2. wielu świadków wobec których Paweł do Tymoteusza mówił
  3. sam Tymoteusz, który Pawła słuchał
  4. wierni ludzie, którzy są zdolni (pewnie Tymoteusz ma ocenić ich zdolność i ich zdolnych wybrać aby im naukę od Pawła powierzyć)
  5. ludzie nauczani przez tych wiernych ludzi

Szerszy kontekst tego polecenia jest taki:

2Ti 2:1-3 ubg (1) Ty więc, mój synu, wzmacniaj się w łasce, która jest w Chrystusie Jezusie. (2) A co słyszałeś ode mnie wobec wielu świadków, to powierz wiernym ludziom, którzy będą zdolni nauczać także innych. (3) Dlatego znoś trudy jak dobry żołnierz Jezusa Chrystusa.

Mamy tu więc, podobnie jak w wielki posłannictwie Jezusa polecenie ("wzmacniaj się w łasce", "znoś trudy żołnierza") oraz obietnice (łaska jest w Chrystusie Jezusie).

Może to o tym Pawele zasługuje na osobną notkę.

 


Kategorie: biblia, teologia / biblia / studia, biblia / studium, _blog


Słowa kluczowe: wielkie posłannictwo, ewangelizacja, ewangelia, odpuszczanie grzechów


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
5 lutego 2018 (poniedziałek), 17:34:34

Grzechów odpuszczanie

Robię sobie małe studium Biblii pod tym kątem, bo potrzebne jest to do J20:23, gdzie polecenie Jezusa jest zapisane tak, że "komu przebaczycie jest mu odpuszczone" co katoliccy księża wykorzystują do odpuszczania, a chrześcijanie uważają, że jest to nadużycie, bo odpuszcza to Bóg a nie księża (wyraźnie pisze: grzechy  (a nie będą) im odpuszczone).

O tym poleceniu odpuszczania jest osobna notka, o Wielkim Posłannictwie

Ludzie przychodzący do niewidzialnego Boga (do świątyni)

Łk 18:9-14 ubg

(9) Powiedział też do tych, którzy ufali sobie, że są sprawiedliwi, a innych mieli za nic, taką przypowieść: (10) Dwóch ludzi weszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. (11) Faryzeusz stanął i tak się w sobie modlił: Dziękuję ci, Boże, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy albo jak i ten celnik. (12) Poszczę dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co mam. (13) A celnik, stojąc z daleka, nie chciał nawet oczu podnieść ku niebu, ale bił się w piersi, mówiąc: Boże, bądź miłosierny mnie grzesznemu. (14) Mówię wam, że raczej ten odszedł do swego domu usprawiedliwiony, a nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony.

Co tu widać:

  • Widać tu proces odpuszczenia grzechów przez Boga, pod wpływem ludzi, którzy do Niego przychodzą.
  • Celnik poszedł do domu usprawiedliwiony. Dlaczego?
    • nie śmiał oczu podnieść ku niebu
    • bił się w pierś
    • uważał się za największego z grzeszników
    • prosił Boga o miłosierdzie
  • A faryzeusz?
    • dziękował Bogu, że nie jest jak inni ludzie: zdziercy, oszuści, cudzołożnicy czy celnicy
    • cieszył się, że pości, daje dziesięcinę (robi religijne uczynki)
    • był pewien własnej sprawiedliwości
    • gardził innymi ludźmi

 

Jezus odpuszcza z własnej inicjatywy

Łk 7:36-48 ubg

(36) I zaprosił go jeden z faryzeuszy na wspólny posiłek. Wszedł więc do domu faryzeusza i usiadł przy stole. (37) A oto kobieta, grzesznica, która była w tym mieście, dowiedziawszy się, że siedzi przy stole w domu faryzeusza, przyniosła alabastrowe naczynie olejku; (38) I stanąwszy z tyłu u jego nóg, płacząc, zaczęła łzami obmywać jego nogi, wycierała je włosami swojej głowy, całowała i namaszczała olejkiem.

(39) A widząc to, faryzeusz, który go zaprosił, pomyślał sobie: Gdyby on był prorokiem, wiedziałby, kim i jaka jest ta kobieta, która go dotyka. Jest bowiem grzesznicą.

(40) A Jezus odezwał się do niego: Szymonie, mam ci coś do powiedzenia. A on odrzekł: Powiedz, Nauczycielu. (41)Pewien wierzyciel miał dwóch dłużników. Jeden był winien pięćset groszy, a drugi pięćdziesiąt. (42) A gdy nie mieli z czego oddać, darował obydwóm. Powiedz więc, który z nich będzie go bardziej miłował? (43) Szymon odpowiedział: Sądzę, że ten, któremu więcej darował. A on mu powiedział: Słusznie osądziłeś. (44) I odwróciwszy się do kobiety, powiedział do Szymona: Widzisz tę kobietę? Wszedłem do twego domu, a nie podałeś mi wody do nóg, ona zaś łzami obmyła moje nogi i otarła je swoimi włosami. (45) Nie pocałowałeś mnie, a ona, odkąd wszedłem, nie przestała całować moich nóg. (46) Nie namaściłeś mi głowy oliwą, a ona olejkiem namaściła moje nogi. (47) Dlatego mówię ci: Przebaczono jej wiele grzechów, gdyż bardzo umiłowała. A komu mało przebaczono, mało miłuje. (48) Do niej zaś powiedział: Twoje grzechy są przebaczone.

Wniosek:

  • Jezus miał prawo odpuszczania grzechów, i to prawo tu zastosował odpuszczając kobiecie.

Ludzie przychodzą do Jezusa po coś innego, a tu nagle odpuszczenie

Mk 2:1-5 ubg

(1) A po kilku dniach znowu przyszedł do Kafarnaum i usłyszano, że jest w domu. (2) I zaraz zeszło się tak wielu ludzi, że nie mogli się zmieścić nawet przed drzwiami. I głosił im słowo Boże. (3) Wtedy przyszli do niego, niosąc sparaliżowanego, a niosło go czterech ludzi. (4) A gdy nie mogli do niego podejść z powodu tłumu, odkryli dach nad miejscem, gdzie był Jezus, wyłamali go i spuścili na dół posłanie, na którym leżał sparaliżowany. (5) A Jezus, widząc ich wiarę, powiedział do sparaliżowanego: Synu, twoje grzechy są ci przebaczone.

Obserwacja:

  • Pan Jezus przebaczył sparaliżowanemu grzechy, bo chciał, a chciał bo widział wiarę jego kumpli co go przynieśli.

 

 

 

 


do analizy

Pararelny opis tego samego co w J20:23 wydarzenie opisuje Łukasz tak:

Łk 24:36-49 tpnt
(36) A gdy oni to mówili, sam Jezus stanął pośrodku nich i powiedział im: Pokój wam! (37) A oni przerazili się i przestraszyli, albowiem myśleli, że widzą ducha. (38) A On im powiedział: Dlaczego jesteście zatrwożeni i dlaczego wątpliwości wstępują do waszych serc? (39) Zobaczcie moje ręce i moje stopy, że to jestem ja sam; dotknijcie się mnie i zobaczcie, że duch nie ma ciała ani kości, tak jak widzicie, że ja mam. (40) I gdy to powiedział, pokazał im swoje ręce i stopy. (41) A gdy oni jeszcze z radości nie wierzyli i dziwili się, powiedział im: Macie tutaj coś do jedzenia? (42) A oni Mu podali kawałek pieczonej ryby i plaster z pszczelego miodu. (43) A On wziął i jadł przy nich. (44) I powiedział im: To są słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami, że musi zostać wypełnione wszystko to, co zostało napisane w Prawie Mojżesza, i u Proroków, i w Psalmach o mnie. (45) Wtedy otworzył ich umysły, aby rozumieli Pisma. (46) I powiedział im: Tak jest napisane, tak też Mesjasz musiał cierpieć i powstać z martwych trzeciego dnia; (47) A w Jego imię ma być głoszone upamiętanie i odpuszczenie grzechów dla wszystkich narodów, zaczynając od Jerozolimy. (48) A wy jesteście tego świadkami. (49) I oto ja posyłam do was obietnicę Ojca mojego, a wy pozostańcie w mieście Jeruzalem, aż zostaniecie przyobleczeni w moc z wysokości.

 

 

 

 

 

 

mt18:15-18 - sprawdzić bo to o odpusczaniu w Kościele

Mt 18:15-18 ubg "(15) Jeśli twój brat zgrzeszy przeciwko tobie, idź, strofuj go sam na sam. Jeśli cię usłucha, pozyskałeś twego brata. (16) Jeśli zaś cię nie usłucha, weź ze sobą jeszcze jednego albo dwóch, aby na podstawie zeznania dwóch albo trzech świadków oparte było każde słowo. (17) Jeśli ich nie usłucha, powiedz kościołowi. A jeśli kościoła nie usłucha, niech będzie dla ciebie jak poganin i celnik. (18) Zaprawdę powiadam wam: Cokolwiek zwiążecie na ziemi, będzie związane i w niebie. A cokolwiek rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie." 

 

Mt 16:13-20 ubg "(13) A gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swoich uczniów: Za kogo mnie, Syna Człowieczego, uważają ludzie? (14) A oni odpowiedzieli: Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, a jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków. (15) I zapytał ich: A wy za kogo mnie uważacie? (16) Szymon Piotr odpowiedział: Ty jesteś Chrystusem, Synem Boga żywego. (17) Wtedy Jezus powiedział do niego: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jonasza, bo nie objawiły ci tego ciało i krew, ale mój Ojciec, który jest w niebie. (18) Ja ci też mówię, że ty jesteś Piotr, a na tej skale zbuduję mój kościół, a bramy piekła go nie przemogą. (19) I tobie dam klucze królestwa niebieskiego. Cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebie, a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie. (20) Wtedy przykazał swoim uczniom, aby nikomu nie mówili, że on, Jezus, jest Chrystusem." 

 

W modlitwie pańskiej jest "odpuść nam jak i my odpuszczamy".

 

Mt 18:35

J16:32

 

s

 


Kategorie: biblia, biblia / studium, teologia / biblia, teologia / biblia / studia, _blog


Słowa kluczowe: grzech, przebaczenie, spowiedź, odpuszczanie grzechów


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
3 lutego 2018 (sobota), 10:28:28

Święta Pana wg. 23 rozdziału Księgi Kapłańskiej - prezentacja

W notce "Święta Pana - próba studium (Kpł23)" zachęcam do samodzielnego przestudiowania tematu a tu jest moja stara (z 2003 roku) prezentacja na ten temat, której już dziś nie polecam, bo lepiej samemu zbadać w Pismach jak się rzeczy mają, niż bazować na wiedzy podawanej przez ani nie starszych, ani nie braci w a już na pewno nie w wierze.

Tu wersja, której używałem w lutym 2018, na obozie w Kiczycach:

Definicja:

Przy okazji, w trakcie seminarium wypracowaliśmy fajne definicje świąt. Otóż święta to taki specjalny, oddzielony od normalnego czasu czas, w którym wspomina się wydarzenia z przeszłości albo rozważa się wydarzenia zapowiedziane na przyszłość.

Słowo święta bierze się ze słowa "święty", które znaczy tyle co oddzielony, specjalny, inny, przeznaczonych do innego celu, a nawet czasem oderwany czy amputowany.

Definicja:
Święta to taki oddzielony od normalnego czasu czas.
No i jeszcze ta dłuższa.
Definicja (dłuższa):
Święta to specjalny, oddzielony od normalnego czasu czas, w którym wspomina się wydarzenia z przeszłości albo rozważa się wydarzenia zapowiedziane na przyszłość.

Ważna uwaga:

Świąt Pana (Jahwe) jest 7 (nie mylić ze świętami żydowskimi, nie mylić też z podróbkami).... A więc świąt Pana jest 7, Pan Jezus wypełnił pierwsze 4 a 3 pozostałe wypełni, i są na ten temat wystarczające zapowiedzi i proroctwa aby oczekiwać. Oczekujmy więc.

 

Kategorie: biblia, teologia/biblia, _blog, zabawa w słowa, wykład, prezentacja


Słowa kluczowe: święta pańskie, święta pana, pesach, przaśniki, święto namiotów, święto jom kippur, nowy rok, święta, święto, kpł23


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
30 stycznia 2018 (wtorek), 14:40:40

Wielki Piątek - moje rozważania

Moja historia:

Moja historia związana z tym tematem jest taka:

  1. W dzieciństwie, chodząc do kościoła zastanawiałem się: Jak to jest, że Pan Jezus będąc ukrzyżowany w piątek (zwany Wielkim Piątkiem) a zmartwychwstając w Wielkanocną Niedzielę leżał w grobie 3 dni i 3 noce? Problem był, jakoś nigdy mi to nie pasowało ale kogo miałem zapytać? Problem był!
  2. Tematem zająłem się dopiero po moim nawróceniu (1984), jak już poznałem nieco Biblię. Poczytałem tu, poczytałem tam i problem okazał się być większym bo wiarygodność Biblii, a za tym mojej wiary podważał.
  3. Pan Bóg podpowiedział wyjaśnienie we wczesnych latach 90-tych. Spotkanie z mesjańskimi a jednocześnie ortodoksyjnymi żydami dla których pewne rzeczy są oczywiste było szokiem. Wyszło na to, że zupełnie nie znamy kultury biblijnej, świąt, zasad, kontekstu kulturowego, który tak wiele wyjaśnia. Potem była wizyta Davida Hunta w Polsce (1994?) oraz pierwsza próba samodzielnego sprawdzenia jak to jest. Efektem tego jest mój tekst z 1995 roku, napisany albo w ChiWriterze, albo WordPerfekcie (stare dzieje) ale napisany tak, że dało się to nie tylko do ASCII ale również do HTML-a przekonwertować i do dziś wisi w notce na tym blogu.
    /32475_wielki-piatek---1995 
  4. Potem, na początku XXI w. kilka osób chciało się o tym dowiedzieć, więc z artykułu zrobiłem prezentację w PowerPoint i PDF. Też to tu gdzieś wisi. Ważne, że dorobiłem tam obrazki, opisałem nieco święta żydowskie - na pewno te prezentacje były inspiracją do stworzenia kolejnych, na inne tematy (zawieranie małżeństw po żydowsku, Święta Pańskie i o tym jak je wypełnił Pan Jezus)
  5. A co jakiś czas temat wraca - ale mi się wracać do niego nie chce, choć powinienem. Przynajmniej na tyle aby odświeżyć notatki i przekonwertować pliki z Mazovii do UTF-8 :-)

Moja dogmatyka na ten temat:

A teraz napiszę to sobie najkrócej jak potrafię. W przezentowanej przeze mnie koncepcji kluczowe jest to:

  • 14 nisan, w dzień przygotowania Pana Jezusa ukrzyżowano, bo wtedy zabijało się baranka paschalnego (Kpł 23)
  • 15 był szabat świąteczny - pierwszy dzień święta przaśników zawsze jest szabatem (patrz Kpl 23)
  • 16 był szabat sobotni - bo wypadła sobota - i dlatego to było "wielkie święto" (patrz co mówi ewangelia)
  • 17 nisan, w niedzielę Pan Jezus zmartwychwstał, bo pierwszy dzień po szabacie w trakcie święta przaśników to święto pierwszych owoców - a Pan Jezus jest pierwszym zmartwychwstałem (patrz: 1Kor 15)

Z powyższego wynika, że 14 nisan przypadło w czwartek. I koniec.

Materiały:

  • grudzień 2017 - Jarek znalazł taki fajny plik. Moim zdaniem rewelacja: passover.pdf - polecam!
  • luty 2018 - ostatnia (v2.7) wersja mojej prezentacji (pptx i pdf)

Inne materiały do odnotowania:

 


Kategorie: apologetyka, biblia, teologia/apologetyka, _blog, prezentacja, wykład


Słowa kluczowe: wielki piątek, pesach, ukrzyżowanie, zmartwychwstanie, wielkanoc


Pliki


Komentarze: (1)

wojtek, March 17, 2019 21:35 Skomentuj komentarz


Łk 24:1nn eib
(1) Natomiast pierwszego dnia tygodnia, ledwie zaczęło świtać, kobiety przyszły do grobowca, niosąc wcześniej przygotowane wonności.
(2) Kamień zamykający wejście zastały jednak odsunięty, (3) a po wejściu do środka nie znalazły ciała Pana Jezusa.
(4) Gdy już nie wiedziały, co począć, oto nagle stanęli przy nich dwaj mężczyźni w połyskujących szatach.
(5) One, zdjęte strachem, pochyliły twarze ku ziemi i wówczas padły słowa: Dlaczego szukacie Żywego wśród umarłych? (6) Nie ma Go tu, zmartwychwstał! Przypomnijcie sobie, co wam zapowiedział jeszcze w Galilei, (7) że Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzesznych ludzi, zostać ukrzyżowany i trzeciego dnia zmartwychwstać.
(8) Wtedy przypomniały sobie Jego słowa.

Skomentuj notkę
17 stycznia 2018 (środa), 14:54:54

Analiza dynamiki zjawisk opisanych w Rz1:18 ubg

To bardzo ważny fragment w Piśmie Świętym. Pierwszy raz studiowałem go z Adą Lam, gdzieś w okolicach 1990 roku i pamiętam, że wywarł na mnie duże wrażenie. Dziś zachęcam innych - zbadajcie. Zbadajcie co Pismo Święte mówi o grzechu abyście nie gadali (i nie myśleli) głupot.

Poniżej formuję zadanie, które można w przestudiowaniu pomóc. 

Zadanie - analiza treści Rz1:18-32

  1. Wydrukuj sobie fragment, najlepiej w przekładzie UBG albo przekładzie dosłownym (np. Toruński to TPNP). Jeżeli nie masz drukarki możesz skserować tą stronę ze swojej Biblii. Ważne abyś miał po czym kreślić. Jeżeli jesteś bardzo elektroniczny zadanie da się wykonać w edytorze tekstu.
  2. Napisz krótko, co dziś rozumiesz po pojęciem "grzech". Proszę o krótką definicję bez patrzenia w ten tekst.
  3. Można mieć markery w 6 kolorach choć wystarczą 4 gdyż można pewne słowa zakreślać ołówkiem, a pewne wystarczy tylko podkreślić i już widać co ma być widać.
  4. Najpierw zaznacz (najlepiej zakreśl) słowa używane w naszym języku do oddzielenia przyczyn od skutków, do wykazania następstwa. Wyszukaj słowa: albowiem, ponieważ, gdyż, dlatego, skoro, aby. Uważaj - w innych przekładach mogą być nieco inne słowa a w tym punkcie musisz przypomnieć w jaki sposób, w języku polskim opisuje się przyczyny a w jaki skutki jakiś działań.
  5. Przeczytaj uważnie, i jasnym, niebieskim kolorem (kolor #1 - kolor nieba), albo ładnym żółtym zaznacz to co jest pierwsze, co na początku, co wynika z pierwotnego działania Boga.
  6. Kolorem #2 - pomarańczowy, jasnobrązowy, ciemniejszy - zaznacz reakcję ludzi na to pierwsze działanie Boga.
  7. Kolorem #3 - ciemniejszy niebieski, bo to też kolor nieba - zaznacz działania i aktywności Boga, ale będącą reakcją na pierwszą reakcję ludzi.
  8. Kolorem #4 - ciemniejszy czerwony - zaznacz konsekwencje działania Boga w ludziach, będące skutkami zadziałania Boga.
  9. Kolor #5 - najciemniejszy, więc możesz tylko podkreślić te frazy bo jest ich sporo - zaznacz skutki całego tego procesu.
  10. Wypisz w 5 listach zaznaczone frazy starając się skonstruować z nich proste, ale pełne zdanie (przypomnienie: zdanie musi mieć orzeczenie, podmiot i mogą być różne dopełnienia ale umówmy się, że podmiot i orzeczenie być musi).
  11. Ponownie napisz co jest grzechem. Czy studium tego tekstu zmieniło Twoje patrzenie na to zjawisko?
  12. Znajdź werset, albo stwórcy jego parafrazę, który będzie najlepeszą syntezą tego fragmentu Biblii. Zapamiętaj go!

 


Rozwiązanie

Po raz kolejny próbuję zrobić analizę tego tekstu. Tym razem bazuję na przekładzie UBG, i koloruję sobie słowa w edytorze TinyMCE. Potem to samo robię w Wordzie..... - i chyba w końcu w Wordzie jest materiał źródłowy, a tu w notce tylko eksport Ctr-C i Ctrl-V co jak widać zgubiło spacje.

W załącznikach jest też wersja dla EIB, bo przekład Zaręby jest nieco inny (zrobione z grudniu 2018).


A co ja tu robię? Poszukuję takich stanów, działań i metasłów:

  • słowa opisujące następstwa, rozdzielających przyczyny od skutków
  • pierwotne działania Boga
  • pierwotnych czynności ludzkich
  • wtórne działania i aktywności Boga
  • wtórne działania ludzi
  • skutki w życiu ludzi

(18) Gniew Boży bowiem objawia się z nieba przeciwko wszelkiej bezbożności i niesprawiedliwości ludzi, którzy zatrzymują prawdę w niesprawiedliwości(19) Ponieważ to, co można wiedzieć o Bogu, jest dla nich jawne, gdyż Bóg im to objawił(20) To bowiem, co niewidzialne, to znaczy jego wieczna moc i bóstwo, są widzialne od stworzenia świata przez to, co stworzone, po to, aby oni byli bez wymówki.
(21) Dlatego że poznawszy Boga, nie chwalili go jako Boga ani mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmiło się ich bezrozumne serce. (22) Podając się za mądrych, zgłupieli(23) I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobieństwo obrazu zniszczalnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i gadów.
(24) Dlatego też Bóg wydał ich nieczystości przez pożądliwości ich serc, aby hańbili swoje ciała między sobą(25) Oni to zamienili prawdę Bożą w kłamstwo i czcili stworzenie, i służyli jemu raczej niż Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen.
(26) Dlatego wydał ich Bóg haniebnym namiętnościom, gdyż nawet ich kobiety zamieniły naturalne współżycie na przeciwne naturze(27) Także mężczyźni, opuściwszy naturalne współżycie z kobietą, zapałali w swej pożądliwości jedni ku drugim, mężczyzna z mężczyzną, popełniając haniebne czyny i ponosząc na sobie samych należną za swój błąd zapłatę.
(28) A skoro im się nie spodobało zachowanie poznania Boga, wydał ich Bóg na pastwę wypaczonego umysłu, aby robili to, co nie wypada(29) Będąc napełnieni wszelką nieprawością, nierządem, przewrotnością, chciwością, złośliwością; pełni zazdrości, morderstwa, sporu, podstępu, złych obyczajów; (30) Plotkarze, oszczercy, nienawidzący Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, wynalazcy złych rzeczy, nieposłuszni rodzicom, (31) bezrozumni, niedotrzymujący słowa, bez naturalnej miłości, nieprzejednani i bez miłosierdzia.
(32) Oni to, poznawszy wyrok Boga, że ci, którzy robią takie rzeczy, są godni śmierci, nie tylko sami je robią, ale też pochwalają tych, którzy tak postępują.

Klasyfikacja działań:

  • Pierwotne działania Boga:
    • Bóg ludziom objawia to co można o Nim wiedzieć (.19)
    • Bóg stworzył i w Jego stworzeniu widać Jego niewidzialną, wieczną moc  i bóstwo (.20)
  • Pierwotne działania ludzi:
    • zatrzymują prawdę w niesprawiedliwości (.18)
    • poznawszy Boga nie chwalili Go jako Boga (.21)
    • poznawszy Boga nie się dziękowali mu (.21)
    • podawali się za mądrych (.22)
    • kłamali zamieniając prawdę Bożą (.25)
    • czcili stworzenie (.25)
    • służyli stworzeniu raczej niż Stwórcy (.25)
    • nie zachowywali poznania Boga (.28)
    • czynili zło poznawszy że Bóg takie rzeczy karze śmiercią (.32)
    • chwalili zło i zachęcali innych do czynienia zła poznawszy że Bóg takie rzeczy karze śmiercią (.32)
  • Wtóre działania Boga:
    • Bóg gniewa się na bezbożność i niesprawiedliwość ludzi i ten gniew jest widoczny (.18)
    • Bóg objawia swój gniewa na bezbożność i niesprawiedliwość (.18)
    • Bóg wydał ich nieczystości przez pożądliwość serc (.24)
    • Bóg wydał ich haniebnym namiętnością (.26)
  • Drugie działanie ludzi
    • znikczemnieli w swoich myślach (.21)
    • zaćmiło się ich bezrozumne serce (.21)
    • zgłupieli (.22)
    • hańbią swoje ciała między sobą (.24)
    • zmienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobieństwo obrazu zniszczalnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i gadów (.23)
  • Efekty działań ludzkich:
    • ponoszą na sobie samych należną za swój błąd zapłatę (.27)
    • będąc napełnieni wszelką nieprawością, nierządem, przewrotnością, chciwością, złośliwością; pełni zazdrości, morderstwa, sporu, podstępu, złych obyczajów; plotkarze, oszczercy, nienawidzący Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, wynalazcy złych rzeczy, nieposłuszni rodzicom; bezrozumni, niedotrzymujący słowa, są bez naturalnej miłości, nieprzejednani i bez miłosierdzia (.29-31)
    • wiedząc, że za to są godni śmierci nie tylko to robią ale też chwalą innych co tak postępują (.32)

 

 


Kategorie: biblia, teologia / biblia, studium biblii, _blog


Słowa kluczowe: rz1:18, list do rzymian, grzech, objawienie


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
11 stycznia 2018 (czwartek), 11:59:59

Panorama Biblii po koreańsku

Takie coś znalazłem:

bible_main05

bible_main09

 

bible_main10

bible_main11

 

 

I jeszcze moje wycinanki - bo wyciąłem te koreańskie robaczki.

 

 

 


Kategorie: _blog, teologia, teologia / biblia


Słowa kluczowe: panorama biblii, biblia


Galeria plików multimedialnych


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
4 stycznia 2018 (czwartek), 17:11:11

Zabawny, katolicki przykład interpretacji Biblii (Ap 12)

Apokalipsa, rozdział 12 to wizja kobiety:

(Ap12:1) Na niebie ukazał się wielki znak: kobieta ubrana w słońce, z księżycem pod stopami, w wieńcu z dwunastu gwiazd na głowie. (2) Była w ciąży. W bólach porodowych i w męce rodzenia krzyczała. (3) Na niebie pojawił się też inny znak ... (5) Ona zaś urodziła Syna, Mężczyznę, który żelaznym berłem ma rządzić wszystkimi narodami. (...) .... 16 wąż ... 17 odszedł aby walczyć z reszta jej potomstwa [!!! Poprawić cytat ]

Teologowie dają różne propozycje przypisania tej kobiety do isniejącej rzeczywistości. Jedni mówią, że to Izrael, inni, że Kościół, inni że Maria albo bardziej Maryja.

Ale niektórzy katoliccy teologowie mówią: nie! To nie może być Maryja. Przecież w "bólach porodowych i w męce rodzenia krzyczała ... aż porodziła" a przecież bóle porodowe są konsekwencjami grzechu, a Maria jako bez grzechu poczęta, a jednoścześnie prze-naj-świętsza, "tać to różdżka, w której ani pierworodnej, ani uczynkowej winy skaza nie postała" a więc krzyczeć w bólach nie mogła. Wniosek: to nie Maryja.

Drugi argumen wynika z wersu .17 - smok poszedł walczyć z reszta jej potomstwa a przecież Maria,  zawsze dziewica (albo Zawsze Dziewica). Maria nie miała więcej dzieci, więc to nie Maryja.

Taką to argumentację katolicy proponują. Dobre.


Kategorie: biblia, katolicyzm, teologia / katolicyzm / mariologia


Słowa kluczowe: maria, ap12, apokalipsa, biblia


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
4 stycznia 2018 (czwartek), 07:47:47

Autostrada z Chin do Afryki a proroctwa Apokalipsy

Kolega, spec od systemów transportu globalnego opublikował taki obrazek. Opublikował, a tu kilka dni temu Chiny ogłaszają, że dogadują się z Pakistanem na budowę autostrady. Jak ją puszczą, przez te góry to ja nie wiem - ale Chińczyk potrafi, bo się nie pieprzy, tylko robi.

autostrada-chiny-afryka

A wczoraj w kuchni rozważając pewne znaki czasu dołożyłem do tego obrazka fakt istnienia i rozbudowy autostrady 6 w Izraelu.

A przecież mamy starotestamentowe proroctwo odnośnie budowy drogi z Asyrii do Egiptu! (gdzie? Iz19:23). Ciekawe, ale na tym obrazku Egipt i Afryka jest jakby wygumowana.

Jakże jasna staje się wizja bitwy (Amagedon) pod Tel Megiddo! Przecież Chińczycy bardzo sprawnie skolonizowali już dużą część Afryki!

Zachęcam - czytajmy apokalipsę. Na początek rozdział 20, 21, 22.... czyli najlepiej od końca!


Dodatki:

  • Czy to te proroctwo: Izajasz 19:23nn?

    W ów dzień będzie otwarta droga z Egiptu do Asyrii. Asyria przyjdzie do Egiptu, a Egipt do Asyrii. Lecz Egipt służyć będzie Asyrii. W ów dzień Izrael, trzeci kraj z Egiptem i z Asyrią, będzie błogosławieństwem pośrodku ziemi. an Zastępów pobłogosławi mu, mówiąc: «Błogosławiony niech będzie Egipt, mój lud, i Asyria, dzieło moich rąk, i Izrael, moje dziedzictwo».

    Zbadać, o jaki dzień chodzi.

  • Apokalipsa 9:15 (bt) brzmi: "A liczba wojsk - konnicy: dwie miriady miriad - posłyszałem ich liczbę" a w greckim oryginale:  και ο αριθμος στρατευματων του ιππικου δυο μυριαδες μυριαδων και ηκουσα τον αριθμον αυτων.
    Co my tu mamy: δυο μυριαδες μυριαδωνduo myriades myriadōndwie miriady miriad albo lepiej dwie dziesiątki tysięcy dziesiątkitysięcy. Lepiej używamy cyfr niż słów, więc 2 * 10 000 * 10 000 = 200 000 000= 200 mln i teraz należy się zastanowić jakie państwo, albo jaki polityczny twór jest wstanie wystawić armię 200 milionową. Są takie, i nie jest to Putinowska Rosja.
  • Autostrada 6 w Izraelu https://pl.wikipedia.org/wiki/Autostrada_6_(Izrael) 
  • Przypomniało mi się Boże poczucie humoru: w tej chwili największym świętem maryjnym u nas jest 15 sierpnia, a dzień w którym Jeroboam ustanowił fałszywe święta w Izraelu (w Dan i Betel) jest 15 dzień 8 miesiąca, tylko zupełnie innego kalendarza. "Przecież to dzisiaj" powiedziała Żaba w Chojnicach czytając 33 werset rozdziały 19 z 1 Księgi Królewskiej. Pamiętam!

Kategorie: biblia, eschatologia, teologia / eschatologia, proroctwa


Słowa kluczowe: proroctwo, armagedon, tel megiddo, israel, chiny


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
3 stycznia 2018 (środa), 19:45:45

Mój o obrazek do 1Tes4:13-18 i analiza tego tekstu

Ten artykuł składa się z kilku części w osobnych artykułach:

 

Moja analiza 1Tes 4:13-18 wg Biblii Gdańskiej (1632):

(1Tes4:13) Nie chcemy też, bracia, abyście byli nieświadomi losu tych, którzy zasnęli. Nie musicie się smucić, jak ludzie bez nadziei. (14) Otóż jak wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, tak też wierzymy, że Bóg — przez Jezusa — poprowadzi wraz z Nim do wieczności tych, którzy zasnęli. (15) To wam podajemy jako Słowo Pańskie: My, którzy pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli. (16) Gdyż sam Pan zstąpi z nieba z wyraźnym rozkazem, przy wtórze głosu archanioła i przy dźwiękach trąby, w którą Bóg każe zadąć. Wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie. (17) Potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi zostaniemy porwani w obłokach, w powietrze, na spotkanie Pana — i tak już na zawsze z Nim pozostaniemy. (18) Tymi słowami dodawajcie sobie otuchy.

Obrazek jaki do tego narysowałem:

1Tes4-13-18-720-1

Niewątpliwą inspiracją jest Panorama Biblii (1987).

Legenda do obrazka:

  • Na górze jakieś sprawy niebiańskie, w środku ziemskie, na dole świat zmarłych (cokolwiek to znaczy).
  • Linia czerwona - Mesjasz, Pan Jezus.
  • Linia niebieska - uczniowie Pana Jezusa, kościół (rozumiany szeroko) i zbór w Tesalonikach (wąsko).
  • Linia brązowa - jacyś inni ludzie, pewnie nie uczniowie Pana Jezusa, skoro uczniów wyróżniam na niebiesko.
  • Czarna cienka strzałka przerywana - listy, pisma, słowa (brakuje tu osoby apostoła Pawła, ale jest (2))
  • Linia żółta - zesłanie Ducha Świętego (zostało z innego schematu, ale nie chcę tego wyrzucać).
  • Czego nie ma na obrazku, jest w opisie więc powinno się dorysować ale nie wiem jak więc nie dorysuję:
    • trąbiące trąby i aniołów wydających głos
    • apostoła Pawła piszącego list
    • obłoki w powietrzu na które zostaniemy porwani
    • Pana Boga, który pojawia się w opisie 3 razy ale rysować mi się go nie chce (drugie przykazanie?).
  • Po prawej jest powtórne przyjście Pana Jezusa na ziemie ze swoimi świętymi - ale to już inny schemat, choć jest tam też drugie zmartwychwstanie, to na sąd ostateczny (Ap 20).

Lista faktów i opis numerków, które się na rysunku pojawiają:

  1. Niektórzy uczniowie z kościoła w Tesalonikach zasnęli.
  2. Paweł nie chce aby uczniowie byli nieświadomi losu tych, którzy zasnęli - pisze więc do nich list.
  3. Paweł pisze, że są gdzieś ludzie, którzy się smucą, bo nie mają nadziei i że uczniowie nie muszą się tak smucić.
  4. Wierzymy, że Jezus umarł.
  5. Wierzymy, że Jezus zmartwychwstał.
  6. Wierzymy, że Bóg poprowadzi wraz z Jezusem do wieczności tych, którzy zasnęli.
  7. List Pawła jest jak Słowo Pańskie.
  8. My, którzy pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli.
  9. Gdyż sam Pan zstąpi z nieba z wyraźnym rozkazem.
  10. Rozkaz Boga dotyczyć też będzie głosów archaniołów i dźwięków trąby.
  11. Najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie.
  12. Potem ci, którzy pozostaniemy przy życiu, zostaną z tymi zmartwychwstałymi porwani w obłoki, w powietrze, na spotkanie Pana.
  13. Wszyscy uczniowie zawsze już pozostaną z Panem.
  14. Uczniowie słowami tego listu mają dodawać sobie otuchy.

To co powyżej w formie pliku PDF do wydrukowania na kartce A4 -> Obrazek do fragmentu 1Tes4


Moja analiza 1Tes 4:13-18  - teksty paralelne:

J14:2n

Wypowiedź Pana Jezusa zapisana przez Jana w jego ewangelii, w rozdziale 14

(J14:2) W domu mojego Ojca jest wiele mieszkań. Gdyby było inaczej, powiedziałbym wam, bo przecież idę przygotować wam miejsce. (3)A gdy pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem.

1Kor15:12-53

Tekst z 15 rozdziału w Listu do Koryntian nieco poprzycinałem ale warto czytać cały rozdział.

(1Kor 15:12) Jeśli więc o Chrystusie się głosi, że został wzbudzony z martwych, jak mogą niektórzy z was twierdzić, że nie ma zmartwychwstania? (...) (20) Tymczasem Chrystus zmartwychwstał i jest pierwszym zwiastunem zmartwychwstania tych, którzy zasnęli. (21) Skoro bowiem przez człowieka wkroczyła śmierć, przez człowieka też nadejdzie zmartwychwstanie. (22) Bo jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni,(23) każdy w swoim porządku: jako pierwszy zwiastun — Chrystus. Potem, w czasie Jego przyjścia, ci, którzy należą do Chrystusa.
(24) Następnie przyjdzie koniec, gdy przekaże królowanie Bogu i Ojcu, gdy usunie wszystkie zwierzchności, każdą władzę i moc. (25) On bowiem musi królować, aż położy wszystkich wrogów pod swoje stopy. (...)
(35) Ale może ktoś zapytać: Jak zmartwychwstają umarli? W jakim zjawiają się ciele? (36) Niemądry! Zauważ, że to, co ty sam siejesz, nie powstaje do życia, zanim najpierw nie umrze. (37) Nie zasiewasz przecież ciała, które ma powstać, lecz zwykłe ziarno, pszeniczne albo jakieś inne. (...) (42) Podobnie z umarłymi i zmartwychwstaniem: Sieje się ciało zniszczalne, wzbudzane jest niezniszczalne. (...)
(51) Oto oznajmiam wam tajemnicę: Nie wszyscy zaśniemy, ale wszyscy zostaniemy przemienieni, (52) w jednej chwili, w oka mgnieniu, na dźwięk trąby ostatecznej. Trąba zabrzmi i umarli powstaną jako niezniszczalni, a my — zostaniemy przemienieni. (53) To bowiem, co zniszczalne, musi przyoblec niezniszczalność, i to, co śmiertelne, przyoblec nieśmiertelność.

Analiza:

Kolejność dziania się spraw w w.23-26:

  1. jako pierwocina zmartwychwstał Chrystus,
  2. potem ci, którzy są Chrystusa w czasie Jego przyjścia,
  3. potem nastanie koniec, gdy przekaże Królestwo Bogu i Ojcu.

W w.51-52 Podczas ostatniej trąby (bowiem zatrąbi trąba), w jednej chwili, w mgnieniu oka:

  • nie wszyscy zaśniemy, ale wszyscy zostaniemy przemienieni,
  • umarli zostaną wzbudzeni jako niezniszczalni,
  • my (żywi) zostaniemy przemienieni.
List do Filipian 3:20

(Fil 3:20) Tymczasem nasza ojczyzna jest w niebie. Stamtąd oczekujemy Zbawcy, Pana Jezusa Chrystusa. (21) On przekształci nasze upadłe ciała, nada im postać taką, jaką ma Jego ciało w chwale. Uczyni to tą mocą, którą również wszystko inne może sobie poddać.

Parafraza:

Oczekujemy, że zbawca, Pan Jezus Chrystus przekształci upadłe ciała nadając im postać taką, jaką ma Jego ciało w chwale.

Apokalipsa, rozdział 20, definicja pierwszego zmartwychwstania
(Rev 20:4-6 ubg) Zobaczyłem też trony i zasiedli na nich, i dano im władzę sądzenia. I zobaczyłem dusze ściętych z powodu świadectwa Jezusa i z powodu słowa Bożego oraz tych, którzy nie oddali pokłonu bestii ani jej wizerunkowi i nie przyjęli jej znamienia na czoło ani na rękę. I ożyli, i królowali z Chrystusem tysiąc lat. (5) A inni z umarłych nie ożyli, aż się dopełniło tysiąc lat. To jest pierwsze zmartwychwstanie. (6) Błogosławiony i święty ten, kto ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu. Nad nimi druga śmierć nie ma władzy, lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa i będą z nim królować tysiąc lat.
Heb 9:27-28, tpnp

(27) A jak postanowiono ludziom raz umrzeć, a potem sąd, (28) Tak i Chrystus, raz będąc ofiarowany, aby wziąć na siebie grzechy wielu, drugi raz, już bez żadnego związku z grzechem, ukaże się tym, którzy Go oczekują ku zbawieniu.

Analiza:

  • ogólna zasada: każdy umiera, a potem sąd,
  • ale widać, są wyjątki (patrz np. J5:24) skoro "Chrystus, ukaże się drugi raz, już bez żadnego związku z grzechem, tym, którzy Go oczekują ku zbawieniu".
  • Praktyczny wniosek: oczekujmy Chrystusa.
Mt 24:37-44 eib
(37) W czasach poprzedzających przyjście Syna Człowieczego będzie jak wtedy, gdy żył Noe. (38) Ludzie przed potopem jedli, pili, żenili się i za mąż wydawali, aż do tego dnia, w którym Noe wszedł do arki. (39) Spostrzegli się, dopiero gdy przyszedł potop i zmiótł wszystkich.
Tak też będzie z przyjściem Syna Człowieczego. (40) Wtedy dwóch będzie na roli, jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony. (41) Dwie będą mleć na żarnach, jedna będzie wzięta, druga — zostawiona.
(42) Czuwajcie zatem, ponieważ nie wiecie, którego dnia wasz Pan przyjdzie. (43) Zauważcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której porze w nocy przyjdzie złodziej, czuwałby i nie pozwolił włamać się do domu. (44) Dlatego i wy bądźcie gotowi, gdyż Syn Człowieczy przyjdzie o godzinie, której się nie domyślacie.
2Kor 5:1-5 tpnt

(1) Wiemy bowiem, że jeśli nasz ziemski dom, ten namiot, zostanie obalony, mamy budowlę u Boga, dom w niebiosach, nie ręką uczyniony, wieczny. (2) Bo i w tym wzdychamy, pragnąc przyoblec się w nasze domostwo, które jest z nieba, (3) Jeśli tylko przyobleczeni, a nie nadzy zostaniemy znalezieni. (4) Bo i będąc w tym namiocie, wzdychamy obciążeni, ponieważ nie chcemy zdjąć, ale przyoblec, by to, co śmiertelne, zostało wchłonięte przez życie. (5) A Tym, który nas dla siebie do tego przygotował, jest Bóg i który dał nam zadatek Ducha.

Analiza:

  • obalenie ziemskiego domu, namiotu - ładne określenie śmierci;
  • zapewnienie: mamy budowlę u Boga, dom w niebiosach, nie uczyniony ręką, wieczny;
  • mamy wbudowane pragnienie aby mieć już ten leszy, niebiański i w tym ziemskim wzdychamy za tym lepszym;
  • To zadziała jak nie będziemy znalezieni nadzy ale będziemy przyobleczeni.
  • podobnie jak w Ef1:13 jest tu Duch jako zadatek.

 Łk 17:34-40 ubg

(34) Mówię wam: Tej nocy dwóch będzie w jednym łóżku, jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony. (35) Dwie będą mleć razem, jedna będzie wzięta, a druga zostawiona. (36) Dwaj będą na polu, jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony. (37) I pytali go: Gdzie, Panie? A on im powiedział: Gdzie jest ciało, tam zgromadzą się i orły.

  • Sa tu opisane 3 wydarzenia:
    • dwóch będzie w jednym łóżku,
      • jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony;
    • dwie będą mleć razem,
      • jedna będzie wzięta, a druga zostawiona;
    • dwaj będą na polu,
      • jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony;
  • wersetu .36 nie ma w BT
  • Gdzie jest ciało gromadzą się orły. (złe tłumaczenie: padlina i sępy)

 


Zachowane pliki, efekty pracy przydatne:


Notatka techniczna:

Można usunąć to co poniżej, a już na pewno nie ma sensu czytać.

 Analiza treść wg. UBG - zakreślam czynności albo procesy albo jeszcze jakieś inne słowa :-)

(1Tes4:13) Nie chcemy też, bracia, abyście byli nieświadomi losu tych, którzy zasnęli. Nie musicie się smucić, jak ludzie bez nadziei. (14) Otóż jak wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, tak też wierzymy, że Bóg — przez Jezusa — poprowadzi wraz z Nim do wieczności tych, którzy zasnęli. (15) To wam podajemy jako Słowo Pańskie: My, którzy pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli. (16) Gdyż sam Pan zstąpi z nieba z wyraźnym rozkazem, przy wtórze głosu archanioła i przy dźwiękach trąby, w którą Bóg każe zadąć. Wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie. (17) Potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi zostaniemy porwani w obłokach, w powietrze, na spotkanie Pana — i tak już na zawsze z Nim pozostaniemy. (18) Tymi słowami dodawajcie sobie otuchy.

Czynności w tekście - wyliczanka:

  1. nie chcemy - kto nie chce? Paweł i inni pisarze tego listu czegoś nie chcą.
  2. są nieświadomi - kto jest nieświadomy? Adresaci, Tesaloniczanie. Tesaloniczanie nie mają świadomości co z umarłymi.
  3. ci którzy zasnęli - jacyś ludzie bliscy Tesaloniczanom umarli.
  4. nie musicie się smucić - Paweł chce zmienić coś w życiu Tesaloniczan, smucą się ale Paweł uważa, że mogą się nie smucić.
  5. ludzie bez nadziei się smucą - dla kontrastu są przedstawieni jacyś ludzie, którzy się smucą bo nie mają nadziei.
  6. otóż jak wierzymy - kto? Paweł i Tesaloniczanie
  7. Jezus umarł - Paweł przypomina, że taki fakt miał miejsce
  8. Jezus zmartwychwstał  - jak wyżej, Paweł przypomina, że taki fakt miał miejsce
  9. wierzymy że ... - Paweł przypomina, albo wyjaśnia w co wierzymy
  10. Bóg poprowadzi wraz z Jezusem do wieczności tych, którzy zasnęli - Bóg jest sprawdzą tego poprowadzenia
  11. wam podajemy jako Słowo Pańskie - Paweł podaje (przypomina, głosi, informuje, przekazuje) coś, co jest Słowem Pańskim
  12. my - Paweł i Tesaloniczanie
  13. my którzy pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia Pana - Paweł wierzy, że jeszcze trochę pożyje, podobnie jak Tesaloniczanie (niektórzy)
  14. nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli - jakieś uszeregowanie: najpierw ci co zasnęli, potem ci co żyją przy przyjściu Pana
  15. gdyż sam Pan zstąpi z nieba - kiedy? kiedyś, w przyszłości
  16. z wyraźnym rozkazem - ktoś Panu da rozkaz
  17. przy wtórze głosu archanioła - przy tym zstąpieniu archanioł będzie wydawał jakiś głos
  18. przy dźwiękach trąby - przy tym zstąpieniu będą trąbić trąby
  19. ... trąby w którą Bóg każe zadąć - wcześniej Bóg wyda rozkaz trąbienia
  20. po tych głosach i trąbach najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie - zmartwychwstanie umarłych
  21. potem my - znowu Paweł i Tesaloniczanie, ale może można to poszerzyć na wierzących
  22. [ wierzący ] którzy pozostaniemy przy życiu - a więc żyjący w czasie tych trąb i zstępowania Jezusa wierzący
  23. razem z nimi zostaniemy porwani w obłokach, w powietrze, na spotkanie Pana - Pan zstępuje, wierzący porwani
  24. na spotkanie Pana - spotkanie a więc byli daleko (Pan, wierzący i umarli)
  25. już na zawsze z Nim pozostaniemy - od tej chwili Pan, wierzący i umarli na zawsze będą razem
  26. tymi słowami dodawajcie sobie otuchy - od kiedy? od dziś, gdy to czytamy w przyszłości

 


Kategorie: biblia, _blog, teologia / eschatologia


Słowa kluczowe: pochwycenie, zmartwychwstanie, 1tes4:13, pierwsze zmartwychwstanie, 1tes4


Pliki


Komentarze: (1)

wojtek, August 2, 2018 14:49 Skomentuj komentarz


.
Sadząc z fotografii i obecnych tam osób właściwym będzie przytoczenie odpowiedniego fragmentu Pisma przeznaczonego na podobne okazje. Są to słowa pocieszenia, ale niezbędne jest zwrócenie uwagi na zawarte w tekście warunki. Przy okazji zaplątała się w ten tekst doktryna o pochwyceniu kościoła, którą niektórzy pewnie będą mieli okazję zastosować.

Zachęcam do dokładnej lektury:

"Nie chcemy też, bracia, abyście byli nieświadomi losu tych, którzy zasnęli. Nie musicie się smucić, jak ludzie bez nadziei. Otóż jak wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, tak też wierzymy, że Bóg — przez Jezusa — poprowadzi wraz z Nim do wieczności tych, którzy zasnęli. To wam podajemy jako Słowo Pańskie: My, którzy pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli. Gdyż sam Pan zstąpi z nieba z wyraźnym rozkazem, przy wtórze głosu archanioła i przy dźwiękach trąby, w którą Bóg każe zadąć. Wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie. Potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi zostaniemy porwani w obłokach, w powietrze, na spotkanie Pana — i tak już na zawsze z Nim pozostaniemy. Tymi słowami dodawajcie sobie otuchy".

(Pierwszy List do Tesaloniczan, rozdział 4, wersy od 13)

Skomentuj notkę
31 grudnia 2017 (niedziela), 21:32:32

Szkolenie w apologetyce, Wisła i Ustroń, lata 1990-1992

Na serwisie Odkryj Radio (polecam) jest bardzo, bardzo dużo starych i dobrym materiałów audio. Zachęcam do używana, a ponieważ  jest tam też Szkolenie w apologetyce kiedyś przerobiłem to polecam bo sprawdziłem i dobre.

W ramach tego 3 letniego szkolenia odbyły się 4, kilkudniowe zjazdy (konferencje) uczestników:

  1. luty 1990
  2. marzec 1991
  3. kwiecień 1992
  4. maj 1993

Niestety, nie wszystkie rzeczy są nagrane - pamiętam, jak w trakcie niektórych wykładów po prostu nie było we wsi (w Ustroniu) prądu, albo prąd wielokrotnie wyłączano.

Mam też wątpliwości odnośnie kolejności nagrań w ramach konferencji - na pewno tabelka zawiera błędy, z reguły było tak, że Sundar i Peter mówili na zmianę, każdy swój materiał.

Ja osobiście również dysponuję tymi plikami, gdyby coś było z serwerem nie tak - mogę udostępnić, przy czym posiadam dwa różne nagrania. Pierwsze pochodzi z serwisu Odkryj Radio powiązanego w jakiś sposób z DeoRec i Fundacją Życie i Misja, które to instytucje zapewne są dysponentami źródłowych nagrań, a pewnie i praw (zawsze pisało, że kopiowanie dozwolone). Drugie nagranie pochodzi z kaset, którymi dysponuje brat Andrzej S. z Gliwic. To nie są jego nagrania, ale dość dawno zrobione kopie nagrań. Andrzej zamienił to na mp3 i też to na swoim serwerze mam (na pewno mam wszystko Sundara).

A wszystko to ku naszemu zbudowaniu dla większej chwały Pana Boga, czyli SDG.

Uwagi:

  • tabelka nie jest posortowana po datach więc kolejność wykładów nie jest poprawna
  • pliki nazywają się inaczej
  • na serwerze MK-125 materiał jest dostępny w //MK-125/music/_mowione/Szkole a Apologetyce/
    file://MK-125/music/_mowione/Szkole a Apologetyce/

Zestawienie nagrań:

Konf. lp lpp Tytuł i link Wykładowca Data Czas P1 D1
Konferencja 1 - luty 1990
1 1 1 Duchowa postawa apologety Bocchino, Peter 23.02.1990 83:47 min    
1 2 2 Wstęp do apologetyk Bocchino, Peter 23.02.1990 83:44 min    
1 3 3 Wstęp do logiki cz.1 Bocchino, Peter 23.02.1990 83:39 min    
1 4 4 Wstęp do logiki cz.2 Bocchino, Peter 23.02.1990 79:45 min    
1 5 5 Wstęp do logiki cz.3 Bocchino, Peter 23.02.1990 77:45 min    
1 6 6 Wstęp do logiki cz.4 Bocchino, Peter 24.02.1990 93:06 min    
1 7 7 Osoba apologety cz.1 Krishnan, Sundar 24.02.1990 82:37 min    
1 8 8 Osoba apologety cz.2 Krishnan, Sundar 24.02.1990 83:23 min    
1 9 9 Osoba apologety cz.3 Krishnan, Sundar 24.02.1990 83:26 min    
1 10 10 Osoba apologety cz.4 Krishnan, Sundar 24.02.1990 81:58 min    
1 11 11 Osoba apologety cz.5 Krishnan, Sundar 24.02.1990 82:54 min    
Konferencja 2 - marzec 1991
2 1 12 Charakter apologety Wstęp do apologetyki cz.1 Bocchino, Peter 16.03.1991 58:47 min    
2 2 13 Charakter apologety Wstęp do apologetyki cz.2 Bocchino, Peter 16.03.1991 50:44 min    
2 3 14 Zasady oddawania czci Bogu cz.1 Krishnan, Sundar 16.03.1991 57:38 min    
2 4 15 Zasady oddawania czci Bogu cz.2 Krishnan, Sundar 16.03.1991 60:46 min    
2 5 16 Wprowadzenie do filozofii cz.1 Bocchino, Peter 17.03.1991 60:01 min    
2 6 17 Wprowadzenie do filozofii cz.2 Bocchino, Peter 17.03.1991 31:19 min    
2 7 18 Rozmyślanie i Uwielbianie cz.1 Krishnan, Sundar 17.03.1991 43:43 min    
2 8 19 Rozmyślanie i Uwielbianie cz.2 Krishnan, Sundar 17.03.1991 54:57 min    
2 9 20 Wstawiennictwo cz.1 Krishnan, Sundar 17.03.1991 59:52 min    
2 10 21 Wstawiennictwo cz.2 Krishnan, Sundar 17.03.1991 54:37 min    
2 11 22 Sofizmaty nieformalne cz.1 Bocchino, Peter 18.03.1991 57:05 min    
2 12 23 Sofizmaty nieformalne cz.2 Bocchino, Peter 18.03.1991 35:14 min    
2 13 24 Sofizmaty nieformalne cz.3 Bocchino, Peter 18.03.1991 48:09 min    
2 14 25 Wstawiennictwo cz.3 Krishnan, Sundar 18.03.1991 34:48 min    
2 15 26 Wstawiennictwo cz.4 Krishnan, Sundar 18.03.1991 46:53 min    
2 16 27 Systemy i strategie uwielbienia cz.1 Krishnan, Sundar 19.03.1991 53:24 min    
2 17 28 Systemy i strategie uwielbienia cz.2 Krishnan, Sundar 19.03.1991 57:09 min    
2 18 29 Systemy i strategie uwielbienia cz.3 Krishnan, Sundar 19.03.1991 59:46 min    
2 19 30 Systemy i strategie uwielbienia cz.4 Krishnan, Sundar 19.03.1991 41:30 min    
2 20 31 Dyskusja na temat sofizmatów Bocchino, Peter 20.03.1991 67:31 min    
2 21 32 Ewolucja Bocchino, Peter 20.03.1991 53:56 min    
2 22 33 Teoria prawdy i poznania cz.1 Bocchino, Peter 20.03.1991 51:27 min    
2 23 34 Teoria prawdy i poznania cz.2 Bocchino, Peter 20.03.1991 57:29 min    
2 24 35 Dążenie do świętości czystość osobista cz.1 Krishnan, Sundar 20.03.1991 59:34 min    
2 25 36 Dążenie do świętości czystość osobista cz.2 Krishnan, Sundar 20.03.1991 49:02 min    
2 26 37 Teoria prawdy i poznania cz.3 Bocchino, Peter 21.03.1991 59:27 min    
2 27 38 Dążenie do świętości czystość osobista cz.3 Krishnan, Sunder 21.03.1991 57:32 min    
2 28 39 Dążenie do świętości czystość osobista cz.4 Krishnan, Sunder 21.03.1991 90:00 min    
2 29 40 Dążenie do świętości czystość osobista cz.5 Krishnan, Sunder 21.03.1991 61:54 min    
2 30 41 Dążenie do świętości czystość osobista cz.6 Krishnan, Sunder 21.03.1991 45:42 min    
2 31 42 Skąd się bierze zło i cierpienie Bocchino, Peter 22.03.1991 58:20 min    
2 32 43 Studium indukcyjne Listu do Efezjan cz.1 Bocchino, Peter 22.03.1991 59:37 min    
2 33 44 Studium indukcyjne Listu do Efezjan cz.2 Bocchino, Peter 22.03.1991 40:22 min    
2 34 45 Teoria prawdy i poznania cz.4 Bocchino, Peter 22.03.1991 59:57 min    
Konferencja 3 - kwiecień 1992
3 1 46 Boży wzorzec dla małżeństwa cz.1 Krishnan, Sundar 05.04.1992 80:14 min    
3 2 47 Harmonia w relacjach międzyludzkich Krishnan, Sundar 05.04.1992 83:39 min    
3 3 48 Wybór partnera Krishnan, Sundar 05.04.1992 87:12 min    
3 4 49 Boży wzorzec dla małżeństwa cz.2 Krishnan, Sundar 06.04.1992 69:11 min    
3 5 50 Konflikt w małżeństwie Krishnan, Sundar 06.04.1992 74:38 min    
3 6 51 Narzędzia w dążeniu do intymności Krishnan, Sundar 06.04.1992 65:50 min    
3 7 52 Trzy zasady rządzące w zborze Krishnan, Sundar 06.04.1992 77:29 min    
3 8 53 Dlaczego jest ważne znać dary duchowe Krishnan, Sundar 07.04.1992 71:36 min    
3 9 54 Jakie są dary duchowe cz.1 Krishnan, Sundar 07.04.1992 77:59 min    
3 10 55 Jakie są dary duchowe cz.2 Krishnan, Sundar 07.04.1992 83:15 min    
3 11 56 Jak rozpoznać dary duchowe Sundar, Krishnan 07.04.1992 86:01 min    
3 12 57 Przegląd logiki i epistemologii cz.1 Bocchino, Peter 08.04.1992 36:06 min    
3 13 58 Przegląd logiki i epistemologii cz.2 Bocchino, Peter 08.04.1992 79:43 min    
3 14 59 Mandat Rodzicielstwa Sundar, Krishnan 08.04.1992 85:32 min    
3 15 60 Pytania i odpowiedzi Sundar, Krishnan 08.04.1992 46:00 min    
3 16 61 Krytyka New Age cz.1 Bocchino, Peter 09.04.1992 49:27 min    
3 17 62 Krytyka New Age cz.2 Bocchino, Peter 09.04.1992 73:52 min    
3 18 63 Przegląd światopoglądów Bocchino, Peter 09.04.1992 72:29 min    
3 19 64 Zrozumienie New Age Bocchino, Peter 09.04.1992 87:33 min    
3 20 65 Krytyka ateizmu cz.1 Bocchino, Peter 10.04.1992 77:24 min    
3 21 66 Krytyka ateizmu cz.2 Bocchino, Peter 10.04.1992 56:26 min    
3 22 67 Zrozumienie ateizmu Bocchino, Peter 10.04.1992 88:44 min    
3 23 68 Krytyka ateizmu cz.3 Bocchino, Peter 11.04.1992 75:53 min    
3 24 69 Krytyka ateizmu cz.4 Bocchino, Peter 11.04.1992 90:18 min    
3 25 70 Krytyka ateizmu cz.5 Bocchino, Peter 11.04.1992 93:22 min    
3 26 71 Wprowadzenie do Teizmu Bocchino, Peter 11.04.1992 82:55 min    
3 27 72 Argumenty teizmu cz.1 Bocchino, Peter 12.04.1992 61:02 min    
3 28 73 Argumenty teizmu cz.2 Bocchino, Peter 12.04.1992 52:27 min    
3 29 74 Przykład żołnierza, atlety, rolnika Bocchino, Peter 12.04.1992 53:37 min    
Konferencja 4 - maj 1993
4 1 75 Wzorzec poselstwa Krishnan, Sundar 29.05.1993 93:25 min    
4 2 76 Dyskusja w małych grupach Krishnan, Sundar 30.05.1993 78:12 min    
4 3 77 Przebudzenie Krishnan, Sundar 30.05.1993 65:02 min    
4 4 78 Zasady porozumiewania się Krishnan, Sundar 30.05.1993 85:32 min    
4 5 79 Islam cz.1 Bocchino, Peter 31.05.1993 57:06 min    
4 6 80 Postawy w nauczaniu cz.1 Krishnan, Sundar 31.05.1993 93:07 min    
4 7 81 Zajęcia w małych grupach Krishnan, Sundar 31.05.1993 76:27 min    
4 8 82 Islam cz.2 Bocchino, Peter 01.06.1993 59:41 min    
4 9 83 Postawy w nauczaniu cz.2 Krishnan, Sundar 01.06.1993 89:36 min    
4 10 84 Postawy w nauczaniu cz.3 Krishnan, Sundar 01.06.1993 84:26 min    
4 11 85 Bezbłędność cz.1 Bocchino, Peter 02.06.1993 59:59 min    
4 12 86 Bezbłędność cz.2 Bocchino, Peter 02.06.1993 62:18 min    
4 13 87 Bezbłędność cz.3 Bocchino, Peter 03.06.1993 62:59 min    
4 14 88 Bezbłędność cz.4 Bocchino, Peter 04.06.1993 82:16 min    
4 15 89 Kulty-świadkowie Jehowy cz.1 Bocchino, Peter 04.06.1993 60:29 min    
4 16 90 Kulty-świadkowie Jehowy cz.2 Bocchino, Peter 04.06.1993 63:14 min    
4 17 91 Prezentacja ewangelii cz.1 Krishnan, Sundar 04.06.1993 89:41 min    
4 18 92 Prezentacja ewangelii cz.2 Krishnan, Sundar 04.06.1993 74:20 min    

 

 


Kategorie: apologetyka, teologia


Słowa kluczowe: apologetyka, dzięgielów, RKB, deorec


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
18 grudnia 2017 (poniedziałek), 13:13:13

Obrazy typu: prawo i łaska

Otwieram sobie taką kolekcje pięknych obrazów służących w czasach reformacji do nauczania (katechezy) wierzących. Piękne są.

Idea tych obrazów opisana jest na Wikipiedii tu: https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_i_Ewangelia 

Możesz znaleźć inne - wystarczy w Google wpisać:

  • prawo i łaska
  • albo z niemiecka: 
  • albo z angielska: Law and Gospel
  • po francusku: Loi et Évangile

Pamiętam, że kiedyś wyjaśniłem ten obraz robiąc prezentacje w PREZI - ale licencja na PREZI się skończyła i nie potrafię ten prezentacji znaleźć. Może zrobię jeszcze raz.


Kategorie: _blog, teologia, teologia / protestantyzm, protestantyzm


Słowa kluczowe: prawo, łaska, prawo i łaska, reformacja, teologia, obrazy, luter, Cranach


Galeria plików multimedialnych


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
18 grudnia 2017 (poniedziałek), 04:39:39

Sąd na wielką nierządnicą - Apokalipsa, rozdział 17

Przygotowywałem to na spotkanie S.D.P u Olka, gdzieś w połowie listopada, ale łazi mi to po głowie, więc pewnie muszę zrobić jeszcze raz, porządnie i zapisać jako osobną notkę.

Czytanie z 17 rozdziału Księgi Apokalipsy, wg. tłumaczenia pastora Zaręby (eib):

(ap 17:1 eib) Wtedy podszedł do mnie jeden z siedmiu aniołów mających siedem czasz i powiedział: Chodź, pokażę ci sąd nad wielką nierządnicą.

Rozsiadła się ona nad wieloma wodami. (2) Królowie ziemi uprawiali z nią nierząd. Winem jej rozpusty upili się również mieszkańcy ziemi(3) I przeniósł mnie w duchu na pustkowie. Tam zobaczyłem kobietę. Siedziała na szkarłatnej bestii, pełnej bluźnierczych imion. Bestia ta miała siedem głów i dziesięć rogów. (4) Kobieta natomiast ubrana była w purpurę i szkarłat. Zdobiło ją złoto, drogocenne kamienie oraz perły. W ręce trzymała złoty kielich pełen obrzydliwości i nieczystości swego nierządu. (5) Na jej czole wypisane było tajemne imię: Wielki Babilon, matka nierządnic i obrzydliwości ziemi.

(6) Zauważyłem, że kobieta jest pijana: upiła się krwią świętych oraz krwią świadków (ubg: męczenników) Jezusa. Gdy to zobaczyłem, wpadłem w wielkie zdumienie. (7) Anioł to zauważył i zapytał: Dlaczego się tak zdziwiłeś? Ja ci wyjaśnię tajemnicę kobiety oraz bestii, która ją nosi, a która ma siedem głów i dziesięć rogów. (8) Otóż bestia, która — jak zobaczyłeś — była, lecz jej nie ma, ma wyjść z otchłani, aby pójść na zagładę. Mieszkańcy ziemi, których imiona nie są od założenia świata zapisane w Zwoju życia, zdziwią się, gdy zobaczą bestię, która była, której nie ma, ale znów się pojawi. (9) Tu trzeba umysłu obdarzonego mądrością. Siedem głów to siedem pagórków, na których rozsiadła się kobieta, a także siedmiu królów. (10) Pięciu z nich upadło, jeden jest, kolejny jeszcze nie przyszedł, lecz gdy przyjdzie, pozostanie na krótko. (11) Sama bestia natomiast, która była, lecz jej nie ma, jest ósmym królem. Należy ona do tych siedmiu — i idzie na zagładę. (12) Z kolei dziesięć rogów, które zobaczyłeś, to również dziesięciu królów. Nie objęli oni jeszcze królestwa, lecz gdy obejmą władzę, panować będą z bestią tylko przez jedną godzinę. (13) Królowie ci są jednej myśli, a swoją moc i władzę uzależniają od bestii(14) Będą oni walczyć z Barankiem, lecz Baranek ich zwycięży. Jest On bowiem Panem panów i Królem królów. Wraz z Nim zwyciężą ci, którzy są powołani, wybrani oraz wierni.

(15) Anioł powiedział mi dalej: Wody, nad którymi — jak zobaczyłeś — rozsiadła się nierządnica, to ludy, tłumy, narody i języki(16) Dziesięć zauważonych przez ciebie rogów oraz bestia, to ci, którzy znienawidzą nierządnicę. Doprowadzą do tego, że zostanie spustoszona i naga. Będą jedli jej ciało i spalą ją w ogniu.

(17) Bóg bowiem poddał im myśl, że mają wykonać jeden Jego plan. I oni wykonali ten plan — przekazali swe królestwo bestii do czasu, aż się wypełnią słowa Boga.

(18) Kobieta, którą zobaczyłeś, to wielkie miasto, sprawujące władzę nad królami ziemi.

Obserwacje i wnioski:

  • Pierwszy raz dostrzegłem, że nie jest to wizja wielkiej nierządnicy tylko wizja sądu nad wielką nierządnicą. To istotna różnica. Istotna, bo nie mam się skupiać na nierządnicy, na tym kim jest, w co jest ubrana, na czym siedzi tylko na tym co zrobiła, jakie jest prawo, i jak sędzia ją osądzi oraz co się stanie z wyrokiem. Przecież dla sądu nie jest istotne jaką ma sukienkę i na czym sobie jeździ tylko co zrobiła. Dla sądu istotne są jej uczynki.
  • W celu odszukania uczynków szukam czasowników :-) w tym opisie (ten punkt można przeskoczyć bo to analiza techniczna tekstu, lepiej przejść do następnego):
    • rozsiadła się nad wieloma wodami;
    • królowie ziemi uprawiali z nią nierząd (ale czy ona uprawiała? tak - to jest relacja dwuosobowa);
    • winem jej rozpusty upili się również mieszkańcy ziemi (upili, a nie upiła - więc to nie jest jej wina! choć sprawiła, że takie wino było dla ludzi dostępne);
    • siedziała na bestii;
    • kobieta ubrana była w purpurę i szkarłat, zdobiło ją złoto, drogocenne kamienie oraz perły;
    • trzymała złoty kielich pełen obrzydliwości i nieczystości swego nierządu;
    • na jej czole wypisane było tajemne imię (tu nie ma czasownika);
    • jest matka nierządnic (to nie jest czynność - no chyba, że pytam jak je wychowała?)
    • jest matką obrzydliwości ziemi (jak wyżej);
    • jest pijana: upiła się krwią świętych i świadków Jezusa;
    • rozsiadła się nad siedmioma pagórkami;
    • rozsiadła się nad ludami, narodami i językami
  • Które z powyższych czynności wg. mnie mogą podlegać sądzeniu przez Boga? Wychodzi, że tylko trzy!
    1. uprawiała nierząd z królami (dosłownie to królowie z nią uprawiali nierząd, ale nierząd to jednak czynność symetryczna, dwuosobowa - nie pisze tu, że królowie ją gwałcili, ale że uprawiali nierząd);
    2. upiła się krwią świętych i świadków (męczenników) Jezusa - wnioskuję z tego, że miała jakiś udział, a nawet przyjemność z zabijania świętych i świadków Jezusa;
    3. nie wiem na ile jest to wina nierządnicy a na ile ludzi, którzy się upili - ale jest zależność pomiędzy jej nierządem a stanem ludów, narodów i języków - a są oni pijani, a ona miała wino, którym się upili.
  • Aby ją dobrze zidentyfikować wypiszę:
    • nierządnica rozsiadła (co to znaczy) się nad ludami, narodami i językami;
    • nierządnica to wielkie miasto;
    • nierządnica to wielkie miasto sprawujące władzę nad królami ziemi;
    • siedem pagórków nad którymi rozsiadła się nie pozostawia wątpliwości odnośnie adresu zamieszkania tej pani.
  • Niezłe proroctwo o nierządnicy:
    • będzie spustoszona i naga i będą ją jedli, resztki spalą;
    • Bóg sprawi, że 10 królów będą w czym postępować jednomyślnie - przekazą swe królestwo bestii aby to się stało.
  • pijani ludzie -  upili się również mieszkańcy ziemi. Jakie są cechy pijanych?
    • śmierdzą
    • głupio gadają, bełkoczą - są problemy z komunikacją z nimi
    • nie umieją sprawnie chodzić
    • wykonują nieskoordynowane ruchy
    • nierozsądnie myślą
    • źle oceniają otaczającą ich sytuacje
    • nie postępują odpowiedzialnie
    • trudno im wyjaśnić najprostsze rzeczy
    • (przy okazji: nie upijajcie się winem ale napełniajcie duchem - Gal)
  • Ludzie, którzy są z Jezusem i zwyciężają (.14b) są określeni tak:  powołani, wybrani i wierni.

Dodatki:

  • Notka i prezentacja ze spotkania S.D.P jest tu: O Apokalipsie na spotkaniu S.D.P. 
  • Komentarz Biblii do działalności Wielkiej Nierządnicy znajduje się w Ap19:2 - ona psuła ziemię.

 


A tu proste wyobrażenie Nierządnicy wg Martina z serwisu Odwyk.com

 

 

 


Kategorie: apokalipsa, biblia / apokalipsa, _blog, teologia / biblia / studia


Słowa kluczowe: sąd, sąd na wielką nierządnicą, apokalipsa, rzym, wielka nierządnica, ap17


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
17 grudnia 2017 (niedziela), 12:40:40

Ciekawe momenty w życiu Jezusa

momenty-w-zyciu-jezusa

Ściąga do obrazka:
1 - Stworzenie - w Ewangelii Jana napisano, że "wszystko przez Nie (Logos) się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało" (J1:3).
2 - Wcielenie - prorok Izajasz zapowiedział, że "Pan sam da wam znak: Oto panna  pocznie i porodzi syna, i nazwie Go imieniem Emanuel" (Iz 7:14) nie wiem na ile pamiątką tego są świąteczne promocje w sklepach.
3 - Objawienie w Niedzielę Palmową (niedziela już była, 13 kwietnia). Na 4 dni przed Paschą wybiera się baranka paschalnego, a opisano w Exodus 12:3.
4 - Ukrzyżowanie - na pewno miało miejsce w Pesach, albo czy Wielki Piątek wypadł w piątek?
5 - Zmartwychwstanie. Świętujemy w Wielkanoc, albo Święto Pierwocin, które jest pierwszym dniem po szabacie, niekoniecznie niedzielą.
6 - Wniebowstąpienie - ślicznie opisane w Dz 1:9-11, ślicznie bo wraz z opisem mamy kolejne proroctwo.
7 - Pięćdziesiątnica, Zesłanie Ducha Świętego albo Szewuot - w tym roku 4 a może dopiero 6 czerwca.
8 - Przyjście Jezusa po swój Kościół. Nie wiem kiedy ale ładnie opisane w 2 liście do Tesaloniczan 2:1-2. Ale można też sobie poczytać w ew. Jana 14.2-3, 1Tes 4.15-17 i jeszcze paru miejscach.
9 - W kościele mówimy "oczekujemy Twego przyjście w chwale (...) aby sądzić żywych i umarłych" - a więc Apokalipsa. Lepiej z niej nie wyrywać kawałków tylko studiować całość, np. z serwisem www.objawienie365.blogspot.com - codziennie werset.
10 - Tysiącletnie Królestwo ale to jeszcze nie wszystko i nie koniec, bo apokalipsa na 20 rozdziale się nie kończy.

Czerwona linia - Mesjasz, Niebieska - Kościół, Zielona - Izrael, Żółta - Duch Święty

Rysunek jest służącym przemyśleniom abstraktem - proszę nie wyciągać z niego wniosków dogmatycznych, choć każdy może próbować odnaleźć siebie na tym schemacie bo zapewnie tu jest.


Dodatki:

  • Te przyjścia Jezusa na świat (jedno, dwa, trzy? więcej albo wcale) budzą emocje. Wiem, że kiedyś musiałem na szybko zrobić studium na ten temat. Jest ono dostępne tu: http://wojtek.pp.org.pl/32174_przyjscie-pana
  • Z sądami jest podobnie. W naszej kulturze jest jedne: sąd ostateczny i koniec. Jeden, pełny, kompletny, ostateczny i już. A przecież w Biblii tych sądów jest dużo. Znajomy doliczył się co najmniej siedmiu, jak taki dokładny nie jestem ale rozróżniam sąd ostateczny opisany w Ap 20 i sąd na którym uczniowie Jezusa odbierają nagrody za swój trud i posłuszne wykonanie uczynków, które Bóg im przygotował do wypełnienia. O tym też jest notka, ale jeszcze nie pełna: http://wojtek.pp.org.pl/32341_sad-ostateczni-i-sady-nie-tylko-ostateczne

Uwagi:

  • Źródłowy plik w PowerPoincie, do tego i do innych obrazków znajduje się w notce Pliki źródłowe z obrazkami na telefon z września 2012 roku, choć same obrazki powstały wcześniej, pewnie gdzieś w 2003. 
  • 2014-zyczenia-na-swietaObrazek i treść stworzona jako załącznik do życzeń świątecznych dla bliskich z 3S, wysłany w 23 grudnia 2014 roku. Obrazek, lekko zmodyfikowany, bo obrazujący dwa przyjścia Jezusa jest tu obok:
  • ....

Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: jezus, pochwycenie, apokalipsa


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
13 grudnia 2017 (środa), 11:45:45

Wielki Piątek - cudze wyjaśnienie

Jarek wskazuje ten tekst jako fajny element dyskusji o Wielkim PIątku. Zachowuję, jednocześnie wskazując na moje przemyślenia z przed wielu lat.

Pytania o wiarę

Witam, mam następujące pytanie: dlaczego wyznajemy, że Jezus zmartwychwstał „trzeciego dnia”? Rozumiem, że pewnie trzeciego dnia po swojej śmierci. Jakby nie liczyć, trzecim dniem po piątku jest poniedziałek. Co więcej, jeśli przyjąć, że Jezus umarł w piątek około godz. 15-tej, pochowany został przed zachodem słońca tego samego dnia, a zmartwychwstał w nocy z soboty na niedzielę około północy, to można powiedzieć że zmartwychwstał wręcz następnego dnia po śmierci. Jak to w końcu jest?

Pozdrawiam – Kuba.


Najstarsze świadectwo wiary w zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa pochodzi od św. Pawła i stanowi fundament naszej wiary. Możemy je odnaleźć w Biblii a dokładnie w Pierwszym Liście do Koryntian:

„Przekazałem wam na początku to co przejąłem; że Chrystus umarł – zgodnie z Pismem – za nasze grzechy, że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem; i że ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu, później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie; większość z nich żyje dotąd, niektórzy zaś pomarli. Później ukazał się Jakubowi, później wszystkim apostołom. W końcu, już po wszystkich, ukazał się także i mnie jako poronionemu płodowi” (1 Kor15:3-8).

Radosną nowinę o zmartwychwstaniu Jezusa przekazali nam również Ewangeliści. Ewangelie Nowego Testamentu podają jako prawdę oczywistą, że trzeciego dnia po swojej śmierci na krzyżu „Pan rzeczywiście zmartwychwstał” (Łk 24:34) tak jak wiele razy zapowiadał.

Pomimo, iż nie było naocznych świadków zmartwychwstania Jezusa, prawda ta jest dla nas, chrześcijan prawdą fundamentalną i niezaprzeczalną. Jednakże, gdy policzymy dokładnie okres, w którym Jezus przebywał w grobie tj. od momentu złożenia od chwili zmartwychwstania i porównamy go z proroctwami Jezusa:

„(...) Syn Człowieczy (...) po trzech dniach zmartwychwstanie”(Mk 8:31);

„(...) trzeciego dnia zmartwychwstanie”(Mt 16:21; 17:23)

oraz zmartwychwstanie „(...) w ciągu trzech dni” (Mt 26:61),

możemy dostrzec pewną niejasność, gdyż w świetle naszych obliczeń, Jezus przebywał w grobie przez część piątku, całą sobotę i część niedzieli, czyli reasumując był w grobie przez część dwóch dni, jeden cały dzień oraz przez dwie pełne noce. Skoro pewne jest, że nie były to trzy pełne doby, czy wobec tego możemy poddać w wątpliwość prawdziwość proroctw Jezusa? Jeżeli Jezus został ukrzyżowany w piątek i zmartwychwstał w niedzielę, jak mógł przebywać w grobie trzy dni i trzy noce?

Aby rozważyć tę kwestię, należałoby pokrótce przyjrzeć się tekstom biblijnym i odtworzyć chronologię ostatnich wydarzeń z życia Jezusa.

Ewangelie mówią nam, że w noc poprzedzającą ukrzyżowanie, a więc w czwartek wieczorem Jezus spożył z uczniami ostatnią wieczerzę paschalną ustanawiając nowe przymierze, nową Paschę, mającą upamiętniać Jego śmierć (J 13:2; Mt 26:17). Jeszcze tego samego wieczoru, na Górze Oliwnej został pojmany (Łk. 22: 47-53) a następnie postawiony przed Wysoką Radą czyli Sanhedrynem.

Dniem ukrzyżowania i śmierci Jezusa, jak zgodnie stwierdzają św. Mateusz, Marek, Łukasz i Jan, był dzień przygotowania Paschy (Mt 27:62; Mk 15:42; Łk 23:54; J 19:14). Możemy wnioskować, że był to piątek, gdyż żydowski szabat przypadał zawsze na ostatni dzień tygodnia czyli sobotę.

Ponadto użyty w oryginalnym tekście Ewangelii św. Marka grecki termin paraskue prosabbaton, wśród Żydów oznaczał piątek i po dziś w języku greckim nosi nazwę paraskeue, czyli „Dzień Przygotowania”.

Również ze słów Piłata skierowanych od zgromadzonego tłumu, wynika, że dzień ukrzyżowania przypadał na święto Paschy:

„Jest zaś u was zwyczaj, że na Paschę uwalniam wam jednego. Czy zatem chcecie, abym uwolnił wam Króla Żydowskiego?”(J.18:39).

Po dniu przygotowania, jak podają Ewangelie nastąpił szabat, a po nim pierwszy dzień tygodnia czyli niedziela. Wszyscy czterej Ewangeliści są zgodni co do faktu, że: „Pan zmartwychwstał wczesnym rankiem, pierwszego dnia tygodnia” (J 20,1; Mt 28,1; Mk 16, 1-2; Łk 24:1). Biblia nazywa niedzielę zmartwychwstania „trzecim dniem” od wydania wyroku śmierci i ukrzyżowania Jezusa (Łk 24:21).

Również dwaj uczniowie Jezusa, podążający do wsi zwanej Emaus w ową niedzielę, rozmawiając ze sobą stwierdzili:

„Arcykapłani i zwierzchnicy nasi wydali na Niego wyrok śmierci i ukrzyżowali Go. A myśmy się spodziewali, że On odkupi Izraela, lecz po tym wszystkim już dziś trzeci dzień, jak się to stało” (Łk 24:20-21).

Wracając do zawartych w Ewangeliach wzmianek zapowiadających zmartwychwstanie Jezusa możemy zauważyć, że większość z nich stwierdza, iż wydarzyło się ono „trzeciego dnia”. W Ewangelii św. Mateusza, czytamy, że faryzeusze mając na względzie zapowiedź Jezusa: „Po trzech dniach powstanę”, prosili Piłata o straż, która by zabezpieczyła grób do trzeciego dnia (Mt 28:62-66). Gdyby zwrot „po trzech dniach” nie oznaczał tego samego co zwrot „trzeciego dnia”, faryzeusze z całą pewnością poprosiliby o straż aż do czwartego dnia od śmierci.

Z powyższych tekstów biblijnych, możemy wysunąć taki wniosek, że skoro niedziela była trzecim dniem od dnia śmierci Jezusa, to drugim dniem musiała być sobota, a pierwszym piątek. Tak więc Jezus został ukrzyżowany i zmarł w piątek około godziny 15-tej naszego czasu (o 9-tej czasu żydowskiego), spoczywał w grobie w szabat i zmartwychwstał w niedzielę o świcie.

Czy jednak zwrot „trzy dni i trzy noce” powinien być rozumiany według naszych dzisiejszych kryteriów, jako trzy pełne doby? Aby rozważyć ten problem musimy mieć na względzie trochę różne od naszego, żydowskie obliczanie czasu, według którego niedzielny poranek był trzecim dniem od śmierci Jezusa.

Hebrajczycy w ówczesnych czasach stosowali tzw. inkluzywną rachubę liczenia dni, znacznie różniącą się od współczesnej. Możemy zauważyć, że już w Starym Testamencie, wyrażenie „jeden dzień i jedna noc” mogło być stosowane przez Żydów do oznaczania dnia, gdy chodziło jedynie o jego część.

Taki przykład znajdziemy np. w Księdze Estery, w której czytamy, że perska królowa Estera, gdy dowiedziała się o planie zagłady Żydów, wydała nakaz swojemu słudze Madocheuszowi:

 „Idź i zbierz wszystkich Żydów, którzy się znajdują w Suzie, i pośćcie za mnie nie jedząc i nie pijąc trzy dni, nocą i dniem. również ja i moje służebnice tak będziemy pościć, a potem udam się do króla, choć to jest wbrew prawu” (Est 4:16).

Estera miała się udać do króla po trzech dniach i nocach, czyli według naszej rachuby, po trzech dobach. Jednakże jak czytamy w dalszej części księgi:

„Trzeciego dnia ubrała się Estera w szaty królowej i stanęła na wewnętrznym dziedzińcu pałacu królewskiego” (Es 5:1).

 Do tego „trzeciego dnia” upłynęły dopiero dwie noce i niecałe trzy dni, odkąd zapowiedziała: „Przez trzy doby nocą i dniem nie jedzcie i nie pijcie; również ja i moje służebnice tak będziemy pościć, a potem udam się do króla”.

Ten sposób liczenia dni znajduje się również w Księdze Rodzaju, która zawiera m.in. dzieje Józefa Egipskiego (Rdz 42:17-18). Przytoczone wersety opisują wydarzenie, w którym Józef nakazuje wtrącić swoich braci do więzienia na trzy dni, a uwalnia ich nie po trzech dniach lecz już w dniu trzecim.

Prawie na samym początku Księgi Rodzaju, przeczytamy także takie słowa:

„... I tak upłynął wieczór i poranek – dzień pierwszy” (Rdz 1:5)

„... I tak upłynął wieczór, a po nim poranek – dzień drugi” (Rdz 1:8)

W innych księgach biblijnych, możemy znaleźć podobne przykłady takiego liczenia czasu np. 1Sm.30:12-13; 1Krl.15:1-2; 15:9 itd.

Czytając Księgę Kapłańską, ponadto możemy dostrzec, że często, odnośnie przepisów używany jest zwrot: „będzie nieczysty aż do wieczora”(np. Kpł 11:24). Możemy przypuszczać, że wieczór (czyli okres po zachodzie słońca) stanowi tu jakąś granicę. Dzień trwa zatem od wieczora (po zachodzie słońca) do kolejnego wieczoru (przed zachodem słońca). Wniosek z tego taki, że doba biblijna zaczyna się od zachodu słońca i trwa do zachodu słońca dnia następnego. W Nowym Testamencie potwierdzeniem tego może być wypowiedź Jezusa: „Czyż nie ma dwunastu godzin światła dziennego? (J 11:9)

Powyższe przykłady ukazują znany dla egzegetów fakt, że w kulturze judejskiej stosowano inkluzywną rachubę czasu, a więc możemy stwierdzić, że wyrażenie „trzy dni i noce” odnosiło się do okresu, który zawierał choćby dwie noce i niepełne trzy dni, tak jak to ma miejsce w przypadku ewangelicznego opisu z ostatnich dni życia Jezusa.

Zwroty „po trzech dniach”, „trzeciego dnia” oraz „w trzy dni” również nie są sprzeczne ani wobec siebie nawzajem, ani z Ewangelią św. Mateusza, lecz są jedynie idiomatycznymi, wymiennymi wyrażeniami oraz powszechnym sposobem wyrażania się Żydów.

Pisarze żydowscy często przedstawili w swoich komentarzach do Pisma Świętego zasady rachuby czasu. Część jakiegoś okresu była uważana za pełen okres; część jakiegoś dnia była liczona jako cały dzień. Talmud Babiloński tak podaje: „Część jakiegoś dnia jest tak, jak jego całość”. Talmud Jerozolimski (napisany w Jerozolimie) stwierdza natomiast: „Posiadamy naukę: dzień i noc są Onach (czas) i część Onach jest jak jego całość”. Żydowski dzień zaczyna się więc po zachodzie słońca, czyli około szóstej wieczorem.

Teza ta być może, jak twierdzą niektórzy bibliści, opiera się na fakcie, że w tygodniu stworzenia pierwszy dzień zaczął się ciemnością, która została zamieniona przez Boga w światłość (Rdz 1,5).

Podsumowując, owe trzy dni i trzy noce w nawiązaniu do okresu przebywania Chrystusa w grobie mogą być obliczone w sposób następujący: Chrystus został ukrzyżowany w piątek. Czas przed godziną szóstą wieczorem w piątek był prawdopodobnie uważany za „jeden dzień i jedną noc”, natomiast każdy czas po godzinie szóstej wieczorem w piątek oraz po godzinie szóstej wieczorem w sobotę aż do niedzieli rano, kiedy to Chrystus zmartwychwstał, stanowił jeden dzień i jedną noc. Z żydowskiego punktu widzenia były to „trzy dni i trzy noce” – od piątku po południu do niedzieli rano.

Elżbieta Biłopotocka


Kategorie: teologia / apologetyka, teologia


Słowa kluczowe: wielki piątek, ukrzyżowanie, pesach, zmartwychwstanie, pascha


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
10 grudnia 2017 (niedziela), 15:40:40

Wybrał czy nie wybrał nas przed założeniem świata?

Moi drodzy znajomi, chrześcijańscy teolodzy i mądrale - zapraszam na konkurs. Ale nie patrzymy na kolejne pytanie zanim nie odpowiemy (najlepiej pisemnie) na pytanie wcześniejsze. Jak ktoś zda i oczekuje nagrody proszę aby zgłosił się do mnie, może coś wymyślę.
.
.
.
.
.
Pytanie #1.
Czy Bóg wybrał Marię przed założeniem świata, aby była święta i nieskalana przed Jego obliczem?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Pytanie #2.
Czy Bóg wybrał Ciebie, przed założeniem świata abyś był (była) święty (święta) i nieskalany (nieskalana) przed Jego obliczem?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Pytanie #3.
Czy potrafię zacytować werset Ef 1:4 z pamięci?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Pytanie #4.
Kiedy zacznę uczyć się wersetów na pamięć, słowo słowo, z przecinkami i odnośnikami aby badanie "czy tak się rzeczy mają", zgodnie z Dz 17:11 dokonywało się w moim mózgu automatycznie?
.
.
.
.
(inspiracją do konkursu jest artykuł pt. "Katolickich apologetów chwyty maryjne")
 

 
Ef 1:4 On wybrał nas w Nim przed założeniem świata, abyśmy wobec Niego byli święci, nienaganni i żyli w miłości.

Kategorie: telogia, katolicyzm, biblia, teologia / biblia


Słowa kluczowe: maria, maryja, ef 1:4, biblia, konkurs, kfc, ef1


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
8 grudnia 2017 (piątek), 19:17:17

Procedura zapisana w Ef 1:13

Kiedyś Bogdan nauczył mnie fragmentu z Ef 1:13, który wg. przekładu EIB brzmi tak:

W Nim [ Chrystusie ] i wy, gdy usłyszeliście Słowo prawdy, dobrą nowinę o waszym zbawieniu — i dzięki któremu uwierzyliście — zostaliście opieczętowani obiecanym Duchem Świętym.

Analiza tego co tu zapisano:

  1. Całość procesu dzieje się "w Nim" czyli w Chrystusie. To ważne - wszak proces dotyczy spraw duchowych.
  2. Ktoś głosił Efezjanom "Słowo prawdy, dobrą nowinę" o zbawieniu (tego tu nie zapisano ale można się domyślić).
  3. Efezjanie usłyszeli to głoszenie.
  4. Efezjanie uwierzyli, w sposób osobisty skoro "dobra nowina o zbawieniu" stała się "dobrą nowiną o ich zbawieniu".
  5. Bóg opieczętował ich Duchem Świętym.
  6. Ten Duch był już wcześniej obiecany.

A jak się to ma do mojego życia? Ważne pytania.

  1. Czy ktoś wyjaśniał mi prawdę o mnie? czy ktoś głosił mi ewangelię - dobrą nowinę? Czy usłyszałem?
  2. Czy uwierzyłem temu Słowu?
  3. Jeżeli tak, to wierny jest Bóg i sprawiedliwy i zrobił swoje, czyli zapieczętował mnie obiecanym Duchem Świętym.
  4. Spodziewać się więc mogę, że .... ale to już werset 14 a więc innym razem.

Dopiski:

  • ten werset lepiej brzmi w UBG, które łącząc go z wersetem wcześniej dodaje czynność "położyliście nadzieję" jako efekt uwierzenia.
  • poświęcę temu osobą, podobną notkę analizując .12-.14 ale wg. UBG. "Procedura zapisana w Ef 1:13-14 w przekładzie UBG"

Kategorie: teologia/biblia, studium biblii, _blog, biblia/studium, teologia/duch święty, zbawienie, teologia/zbawienie


Słowa kluczowe: zbawienie, ef1:13, duch święty


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
8 grudnia 2017 (piątek), 18:36:36

Proces zbawienia opisany w Ef 2:1-10

Tekst do analizy pochodzi z początku 2 rozdziału Listu do Efezjan, który wg. przekładu EIB brzmi tak:

(1) Wy bowiem byliście martwi z powodu waszych upadków i grzechów. (2) Żyliście w nie uwikłani, jak inni w obecnym wieku tego świata. Służyliście władcy sfer powietrznych, który rządzi duchem działającym w nieposłusznych ludziach. (3) Do takich ludzi zresztą my wszyscy niegdyś należeliśmy. Targały nami żądze ciała, jego pragnienia i pomysły — byliśmy z natury warci gniewu, zupełnie tak, jak pozostali.
(4) Jednak Bóg, hojny w swym miłosierdziu, kierując się swą wielką miłością do nas, (5) i to martwych z powodu upadków, ożywił nas z Chrystusem. Bo z łaski jesteście zbawieni.
(6) On nas wraz z Chrystusem przywrócił do życia i wraz z Nim umieścił na wysokościach nieba. Uczynił to w Chrystusie Jezusie, (7) aby ukazać w nadchodzących wiekach nadzwyczajne bogactwo swojej łaski w dobroci względem nas, właśnie w Chrystusie Jezusie.
(8) Gdyż z łaski jesteście zbawieni, przez wiarę. Nie jest to waszym osiągnięciem, ale darem Boga. (9) Nie stało się to dzięki uczynkom, aby się ktoś nie chlubił. (10) Jesteśmy Jego dziełem. Zostaliśmy stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych czynów. Bóg przygotował je już wcześniej, by były treścią naszego życia. 

Analiza tego co tu zapisano:

  • Co wiemy o Efezjanach:
    1. Byli martwi z powodu upadków i grzechów.
    2. Żyli uwikłani w upadki i grzechy.
    3. Służyli władcy sfer powietrznych.
    4. Targały nimi żądze ciała, jego pragnienia i pomysły.
  • Paweł też utożsamiał się ze stanem Efezjan.
  • Prawda o wszystkich ludziach:
    1. Inni ludzie na świecie dalej żyją uwikłani w upadki i grzechy.
    2. Efezjanie, jak i inni ludzie tak żyjący są z natury warci gniewu.
    3. Uratowanie się (zbawienie) nie jest uczynkiem ludzkim.
  • Co wiadomo o Bogu:
    1. Bóg jest hojny w miłosierdzie.
    2. Bóg kieruje się wielką miłością do nas.
    3. Bóg kieruje się wielką miłością do nas mimo iż jesteśmy martwi z powodu upadków.
    4. Ratuje, wybawia ludzi (zbawia) z łaski.
    5. Chce w nadchodzących wiekach objawił bogactwo łaski względem nas.
  • Co zrobił Bóg?
    1. Ożywił (przywrócił do życia) nas z Chrystusem.
    2. Umieścił nas z Chrystusem na wysokościach nieba.
    3. Z łaski wybawił (zbawił).
  • Władca sfer powietrznych rządzi duchem działającym w nieposłusznych ludziach. 

Obrazek do zapamiętania procesu

background Layer 1 upadków i grzechów Efezjanie i uratowani Efezjanie Posadził na wyżynach Ożywił z powodu Co zrobił Bóg Uratował martwi żywi

Kategorie: teologia/biblia, studium biblii, _blog, zbawienie, ewangelia, teologia/ewangelia, biblia/studia, lekcje


Słowa kluczowe: zbawienie, ef2:1-10, łaska, lekcja


Komentarze: (1)

wojtek, March 12, 2018 22:17 Skomentuj komentarz


Podobne zapisane jest tu:

Tit 3:3-9 ubg
(3) Niegdyś bowiem i my byliśmy głupi, oporni, błądzący, służący rozmaitym pożądliwościom i rozkoszom, żyjący w złośliwości i zazdrości, znienawidzeni i nienawidzący jedni drugich. (4) Lecz gdy się objawiła dobroć i miłość Boga, naszego Zbawiciela, względem ludzi; (5) Nie z uczynków sprawiedliwości, które my spełniliśmy, ale według swego miłosierdzia zbawił nas przez obmycie odrodzenia i odnowienie Ducha Świętego; (6) Którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela; (7) Abyśmy, usprawiedliwieni jego łaską, stali się dziedzicami zgodnie z nadzieją życia wiecznego. (8) Wiarygodne to słowo i chcę, abyś o tym zapewniał, żeby ci, którzy uwierzyli Bogu, zabiegali o celowanie w dobrych uczynkach. Jest to dobre i pożyteczne dla ludzi. (9) Unikaj zaś głupich dociekań, rodowodów, sporów i kłótni o prawo; są bowiem nieużyteczne i próżne.

Skomentuj notkę
6 grudnia 2017 (środa), 13:13:13

Podziękowania w Rz 6:17n

Pewien fragment Biblii na dziś wg. przekładu EIB:

Lecz Bogu niech będą dzięki, że gdy jeszcze byliście niewolnikami grzechu, całym sercem poszliście za tego rodzaju nauką, z którą was też zapoznano, i wyzwoleni od grzechu, staliście się niewolnikami sprawiedliwości.

Analiza tego co tu zapisano:

  1. ktoś kogoś zapoznaje z jakąś nauką;
  2. ktoś zapoznany z tą nauką idzie za nią i to idzie "cały sercem";
  3. ten zapoznawany jest określony jako "niewolnik grzechu";
  4. u tego zapoznającego się dokonało się jakiś "wyzwolenie z grzechu";
  5. ta osoba po zapoznaniu się i pójściu stała się "niewolnikiem sprawiedliwości";
  6. ta nauka to pewnie coś, co zapisano w Liście do Rzymian wcześniej (w rozdziałach 1-6) a więc nauka o grzechu, problemie oddzielenia od Boga, o podobaniu się Bogu przez wiarę i zbawieniu z łaski.

Jeszcze raz opis procesu:

Opis stanu #1:

  • Czytelnicy listu byli niewolnikami grzechu

Proces:

  • Zapoznanie się z nauką ewangelii
  • Decyzja o pójściu całym sercem
  • Wyzwolenie od grzechu

Opis stanu #2:

  • Czytelnicy listu są niewolnikami sprawiedliwości

Obrazek do zapamiętania procesu

Layer 1 grzechu Niewolnik sprawiedliwości Niewolnik Wyzwolenie Poznanie nauki Pójście za nią

Trudne pojęcia:

  • Wolność - cecha osoby pozwalająca jej podejmować suwerenne, własne decyzje.
  • Moc - możliwość realizacji własnej woli, wykonywania podjętych przez siebie decyzji.
  • Niewolnik - osoba, której wola jest ograniczona i mniej ważne jest czy nie może pewnych aktów woli podejmować, czy też ograniczona jest moc wdrażania w życie tych aktów. Osoba zniewolona może mniej, bo inna osoba ma moc ją ograniczyć.
  • Grzech - stan rzeczy niezgodnych z wolą Boga-Stwórcy.
  • Niewolnik grzechu - osoba ograniczona w realizowaniu swojej woli poprzez życie w stanie sprzeczności z wolą Stwórcy.
  • Sprawiedliwość - działania w jakiejś przestrzeni zgodne z prawem ogłoszonym przez prawodawcę (suwerena)
  • Niewolnik sprawiedliwości - osoba ograniczona w realizowaniu swojej woli przez sprawiedliwość, czyli działania zgodne z prawem ogłoszonym przez Stwórcę.
  • Iść za nauką - podjąć decyzję, że chce się żyć zgodnie z jakim systemem filozoficznym (?)l
  • Iść za nauką całym sercem - całym swoim jestestwem podjąć dezycję, że chce się żyć zgodnie z jakimś systemem filozoficznym. 

No i teraz moja opowieść:

Dziękuję Bogu bo kiedyś (gdy byłem jeszcze niewolnikiem grzechu) ktoś zapoznał mnie z nauką ewangelii zawartą między innymi w Liście do Rzymian. Całym sercem poszedłem za nią i zostałem wyzwolony od grzechu stając się teraz niewolnikiem sprawiedliwości. Teraz wiem kim jestem! Alleluja!

Dodatki:

  • Ten sam werset w innych przekładach: 
    • ubg: Ale chwała Bogu, że gdy byliście sługami grzechu, usłuchaliście z serca wzoru tej nauki, której się poddaliście a będąc uwolnieni od grzechu, staliście się sługami sprawiedliwości.
    • bw: Lecz Bogu niech będą dzięki, że wy, którzy byliście sługami grzechu, przyjęliście ze szczerego serca zarys tej nauki, której zostaliście przekazani, uwolnieni od grzechu, staliście się sługami sprawiedliwości.
    • bt: Dzięki jednak niech będą Bogu za to, że gdy byliście niewolnikami grzechu, daliście z serca posłuch nakazom tej nauki, której was oddano a uwolnieni od grzechu oddaliście się w niewolę sprawiedliwości.
  • Drugi, podobny werset zapisany w Ef 1:13: W Nim [ Chrystusie ] i wy, gdy usłyszeliście Słowo prawdy, dobrą nowinę o waszym zbawieniu — i dzięki któremu uwierzyliście — zostaliście opieczętowani obiecanym Duchem Świętym.
  • I jeszcze w Ef 2:1-2 - parafraza: nas, umarłych na skutek upadków Bóg używił, przywrócił do życia a nawet umieścić na Wyżynach Niebieskich.

 


Kategorie: teologia/biblia, studium biblii, _blog


Słowa kluczowe: rz6:17, list do rzymian, niewolnik grzechu, niewolnik sprawiedliwości, zbawienie


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
1 grudnia 2017 (piątek), 19:12:12

Księga Hioba - lekcja, studium całej księgi na szybko

#1. Motto

Motto, a może streszczenie księgi Hioba zapisał apostoł Paweł w Liście do Rzymian, w rozdziale 8, w wersecie 28 gdzie czytamy:


Wiemy, że kochającym Boga, to jest tym,
którzy są powołani zgodnie z Jego planem,
wszystko służy ku dobremu.

Wszystko! Wszystko służy i ku dobremu! Tak napisano, więc tak wierzę.

#2. Fakty odnośnie tej notki

  • W ramach spotkań KFC, na dwóch kolejnych spotkaniach zrobiliśmy razem tą księgę. Właściwie to Bogdan nas przeprowadził, choć kilka osób przez ten tydzień przeczytało całość, łącznie z poematem.
  • Następnego dnia gadałem o tym z Kasią i Piotrem, nawet powstały notatki.
  • A dziś jadę na weekend do Wawy. Pociąg się spóźnia, siedzę więc na dworcu w Katowicach mając ponad godzinę wolnego. Ale mam też notatki z wczorajszej rozmowy z Kasią i Piotrem, podczas której opowiadałem im o tym jak na dwóch spotkaniach KFC rozwaliliśmy całą księgę Hioba, bo Bzyku tak nas zachęcił a potem ciekawe perełki wskazał. Może uda się to wprowadzić abym nie zapomniał? Spróbuję.
  • Kilka dni później połączyłem Hioba z Rz 8:28 i to jest perełka.
  • A dziś (ostatni lutego 2018) poprawiam i porządkuję notatki.
  • Dopisek: w lutym 2022 z Anką Z. wracam do księgi. Powstaje nowa notka - lekcja.

#3. Co warto wiedzieć przed czytaniem

  • układ księgi jest taki
    • wstęp: rozdziały 1 i 2
    • poemat z poetyckimi wypowiedziami
    • objawienie się Boga Hiobowi
    • zakończenie z ważnymi wnioskami
  • Księga Hioba prawdopodobnie jest najstarszą księgą Biblii przez co zapewne jednym ze starszych, a może i najstarszym spisanym dziełem literackim ludzkości. Niektórzy datują ją jako pochodzącą przed potopem. Ta hipoteza jest mało prawdopodobna, ale zapewne napisane jest to sporo przez Mojżeszem a może i przed Abrahamem. Wygląda to na czasy potomków Noego, opis dinozaura sugeruje, że jeszcze nie wyginęły one wszystkie po potopie albo pamięć o nich jeszcze była świeża.
  • Powtórka z filozofii
    • punkt wyjścia: Na początku Pan Bóg stworzył niebo i ziemię - a więc szatana też.
    • Podstawowe pojęcia
      • dobro - stan rzeczy w którym Bóg chce aby się one znajdowały.
      • zło - niezgodność stanu rzeczy z zamiarem Boga.
      • Bóg - osobowy absolut
      • szatan - jeden z duchów stworzony przez Boga
      • wolność - możliwość podejmowania decyzji.
      • moc - możliwość osoby odnośnie wdrażania swoich decyzji w rzeczywistości.

#4. Tabelka z układem treści wg EIB:

Wers.  Streszczenie albo kursywą treść do czytania Rozważania 
  Wstęp  
1:1 (1) W ziemi Us był pewien człowiek. Miał na imię Job. Był on nienaganny i prawy. Żył w bojaźni Bożej i stronił od zła.

Hiob był nienaganny i prawy. Ciekawy opis tej osoby.

  • nienaganność - spełnia obowiązujące kryteria w środowisku w którym żył;
  • prawość - wypełniał obowiązki prawa, ale jakie wtedy (przed Mojżeszem) było prawo? 
    • może prawo jakiegoś lokalnego króla, władcy? ale Hiob sam był bogaty i niezależny.
    • może przodków? Noe? Jakie było przymierze Boga z Noem?
  • stroniący od złego - a więc wiedział co jest złe.
  • bał się Boga - czyli jakąś wiedzę o Bogu miał, skoro składał ofiary.
 

(2) Urodziło mu się siedmiu synów i trzy córki.

(3) Na jego dobytek składało się siedem tysięcy owiec i trzy tysiące wielbłądów, pięćset par bydląt zaprzęgowych i pięćset oślic.

Ponadto miał bardzo liczną służbę. Był to człowiek najznakomitszy ze wszystkich ludzi Wschodu.

Stan posiadania Hioba:

  • 7 synów
  • 3 córki
  • 7000 owiec
  • 3000 wielbłądów
  • 500 par bydląt zaprzęgowych
  • 500 oślic

Warto dokładne odnotować te liczby.

Człowiek najznakomitszy, wysoka pozycja i ocena.

1:4-5 (4) Jego synowie mieli zwyczaj urządzania uczt. Każdy czynił to w swoim domu, w ustalonym dniu, a zapraszali na uczty także swoje trzy siostry, aby wraz z nimi jadły i piły. (5) Kiedy mijał kolejny cykl uczt, Job dokonywał poświęcenia swych dzieci. Wstawał wczesnym rankiem i za każde z nich składał całopalenia. Myślał bowiem tak: Może któreś z moich dzieci zgrzeszyło i znieważyło Boga w swym sercu? Tak postępował Job zawsze.

Co to mówi o relacji Hioba z Bogiem:

  • Czy Hiob znał Boga? Zwracam uwagę, że Hiob nie znając zachowania swoich dzieci ("może któreś zgrzeszyło") nie wiedział jaka może być reakcja Boga. I dlatego robił coś na wszelki wypadek - na wszelki wypadek chciał przekupić Boga ofiarą. Czy więc znał Boga? Słabo!
  • Wniosek: Hiob był religijny. Wiedział o coś Bogu, bał się go, gotów był na ofiary dla niego, ale nie znał zamysłu Boga względem siebie i swoich dzieci, więc nie czuł się w tym wolny. Przypuszczam też, że słabo znał charakter Boga.
  • Religia jest nieskuteczna - mimo iż Hiob ofiary składał problemy się pojawiły.
1:6-12

Pierwszy dialog Boga z szatanem

Wygląda na to, że Pan Bóg miał inicjatywę od początku - widać, że wezwał szatana i dopytywał go o Hioba. Bóg a nie szatan prowokuje całą tą sytuacje.
1:13-21

Pierwsza fala nieszczęść:

  • .15 napadli nas Sabejczycy
  • .16 Ogień Boży spadł z nieba
  • .17 Chaldejczycy napadli
  • .19 wiatr uderzył w cztery naroża domu i zwalił go
 
 1:21-22 (21) Powiedział: Nagi wyszedłem z łona matki i nagi stąd odejdę.
PAN dał — PAN wziął, niech imię PANA będzie błogosławione.
(22) Mimo tego wszystkiego Job nie zgrzeszył. Nie zaczął wyrzucać Bogu, że postępuje niesłusznie.
Hiob nie zadawał pytań: dlaczego? Rozpoznał, że Pan Bóg kontroluje sytuacje więc przyjmuje ją. Przyjmuje zarówno w części błogosławieństwa jak i tej straty.
2:1-6 Drugi dialog Boga z szatanem  
2:7-13 Choroba Hioba, wypowiedź żony, pojawiają się koledzy.  
2:9-10

(9) Nawet żona powiedziała do niego:

Cóż ty tak trwasz w tej swojej nienaganności?! Złorzecz Bogu i umrzyj!

(10) Mówisz jak jedna z tych nierozumnych, bezbożnych kobiet — odpowiedział jej Job. — Czy tylko to, co dobre, mamy przyjmować od Boga, a tego, co przykre, już nie?

Hiob miał głupią żonę.
3:1 Poemat  
3:3 BW: bodajby zginął dzień w którym się urodziłem i noc w której powiedziano "poczęty jest mężczyzna".

dogmat: w chwili poczęcia człowieka to jest już człowiek, już gdzieś to ktoś powiedział.
#dyskusja o aborcji

3:11, 13 BW: Czemu nie umarłem w łonie matki? Czemu nie zginałem gdy wyszedłem z łona? .... leżałbym teraz i odpoczywał, spałbym i miałbym spokój.

Hiob ma przekonanie, że gdyby umarł miałby lepsze życie. Jego przekonanie o wieczności jest piękne.

 

#dyskusja o aborcji

     
3:25 bo to czego się bałem nawiedziło mnie
a to przed czym drżałem przyszło na mnie

To jest ważna informacja o światopoglądzie Hioba. Hiob w tym momencie nie wierzy jeszcze, że dobry, miłujący go Bóg kontroluje wszystko co się dzieje.

 

Rz 8.15
Gdyż nie otrzymaliście ducha niewoli, aby znowu się bać, ale otrzymaliście Ducha usynowienia, przez którego wołamy: Abba, Ojcze!

     
 4:12

(12) A ja posłyszałem słowo, wyłowiłem uchem Jego szept (13) w niepokoju nocnych widziadeł, gdy na ludzi spada twardy sen.

(14) Strach mnie ogarnął i drżenie, lęk przeszył do szpiku kości, (15) wiatr musnął mi twarz, na ciele zjeżył się włos — (16) i stanął ktoś. Z wyglądu — nie poznałem. Jakaś postać przede mną! Chwila ciszy — i rozległ się głos:

 

Ciekawostka - w księdze Hioba jest wypowiedź szatana
  (17) Czy śmiertelnik może być sprawiedliwszy niż Bóg,
a człowiek — czystszy od swego Stwórcy?
(18) Skoro On swoim sługom nie dowierza i w aniołach widzi braki,
(19) to co powiedzieć o tych z chat glinianych,
wciśniętych w proch fundamentami?!
Łatwiej ich zdeptać niż robaki!
(20) Rozbici między rankiem a wieczorem,
nikną na zawsze, bez śladu.
(21) Sznurka szarpnięciem [namiot życia] złożony
— zanim człowiek nabrał rozumu.
To szatan myśli o człowieku. 
     
14:7

(7) Dla drzewa jest przynajmniej nadzieja. Gdy je zetną, odrasta, znowu wypuszcza pęd. (...)

(14) Bo człowiek, gdy umrze, czy ożyje? Będę czekał po wszystkie dni mego znoju, aż przyjdzie kolej na mnie.

(15) Będziesz wołał, a ja ci odpowiem, zatęsknisz za tworem swych rąk.

Refleksja nad życiem i wnioski odnośnie wieczności.

Wygląda na to, że Hiob wierzy w nieśmiertelność. Oczekuje, że jak Bóg go wezwie to on będzie z Nim. -> 19:25

     
     
19:25-28 (25) Bo ja wiem, że Odkupiciel mój żyje i że jako ostatni nad prochem powstanie.
(26) Gdy na mej skórze już dopełni się zniszczenie, wolny od ciała będę oglądał Boga.
(27) Zobaczę Go sam, osobiście, moje oczy, niczyje inne — moje jestestwo już tęskni za tą chwilą!

 Hiob wierzy w odkupiciela. Co to znaczy:

  • Wie, że ma problem wymagający odkupienia.
  • Wierzy w życie wieczne w bliskości Boga.
  • Już dziś tęskni za tą bliskością.
28:1-28 Rozdział o mądrości Przez cały rozdział dyskutuje różne wartościowe rzeczy wskazując na mądrość jako na wartość największą.
  (12) A mądrość — gdzie można ją znaleźć? I gdzie jest siedziba rozumu?" Pytanie o mądrość.
 28:28 (28) i powiedział człowiekowi tak: Mądrość to bojaźń Pana; rozum to unikanie zła. Perełka - gdzie można znaleźć mądrość? U Boga, bo bojaźń Pana
32:1 Elihu się pojawia: rozdział 32-37  
33:4 (4) Stworzył mnie Duch Boży i ożywiło tchnienie Wszechmocnego.  Elihu mówi ciekawe rzeczy.
38:2

Któż to zaciemnia mój plan
nierozumnymi słowami?

Pan Bóg podsumowuje mowę Elihu
  Objawienie się Boga, rozdział 38 i 39  
38:3
40:7
(38:3) Przepasz jak mężczyzna swe biodra! Będę cię pytał, a ty Mnie pouczysz.
(40:7) Przepasz jak mężczyzna swe biodra. Będę ci zadawał pytania, a ty Mnie pouczysz!"
 Bóg dwa razy wzwywa Hioba aby otrzeźwiał i spróbował odpowiedzieć na pytania. Pytania retoryczne, bo człowiek nie jest wstanie na nie odpowiedzieć.
 38, 39, 40, 41 Retoryczne pytania pokazujące wielkość Stwórcy. Hiob już wie kim jest Bóg.
40

(8) Czy rzeczywiście chcesz podważać mój sąd, przeczyć Mi, by wykazać swą rację?

To widać jest Boża prowokacja do myślenia.
  Tu muszę opracować same pytania. Warte są osobnej notki. A odpowiedzi? Nie ma, bo człowiek nie może ich mieć.
  Podsumowanie  
42

(1) Wtedy Job odpowiedział PANU:
(2) Wiem, że Ty możesz wszystko i że żaden Twój zamysł nie jest dla Ciebie zbyt trudny.
(3) Zapytałeś: Kim jest ten, który zaciemnia mój plan, nie mając o nim pojęcia?

To ja. Wypowiadałem się bez zrozumienia. Twe plany są dla mnie zbyt wielkie — właściwie nic o nich nie wiem.
(4) Powiedziałeś: Posłuchaj, proszę, a Ja będę mówił, będę cię pytał, a ty Mnie pouczysz.

Pod wpływem pytań i braku możliwości odpowiedzenia na nie Hiob wpada w zachwyt nad Bogiem. No i stawia się we właściwej relacji - chce słuchać.
 42:5  (5) Otóż wiedziałem o Tobie tylko ze słyszenia, ale teraz zobaczyłem Cię twarzą w twarz.
(6) Dlatego wycofuję moje słowa i kajam się w prochu i popiele.

Kluczowe zdanie księgi: Otóż wiedziałem o Tobie tylko ze słyszenia, ale teraz zobaczyłem Cię twarzą w twarz.

 

BT: Dotąd Cię znałem ze słyszenia, obecnie ujrzałem Cię wzrokiem.

BW: Tylko ze słyszenia wiedziałem o tobie, lecz teraz moje oko ujrzało cię. 

  Podsumowanie ekomoniczne  
  (10) PAN przywrócił też Jobowi powodzenie, gdy wstawiał się on za swoimi przyjaciółmi.

Hiob wstawia się o przyjaciół? Kapłan?

 

  (10) PAN przywrócił też Jobowi powodzenie, gdy wstawiał się on za swoimi przyjaciółmi. PAN też dwukrotnie pomnożył wszystko, co Job posiadał. (...) (12) PAN natomiast błogosławił późniejsze lata Joba bardziej niż wcześniejsze. Ile Bóg oddał Hiobowi? Pisze, że podwójnie, więc sprawdzam.
 

Posiadał on czternaście tysięcy owiec, sześć tysięcy wielbłądów, tysiąc par bydląt zaprzęgowych i tysiąc oślic.

(13) Urodziło mu się też siedmiu synów i trzy córki.

(14) Pierwszej z nich dał na imię Jemima, drugiej Kesja, a trzeciej Keren-Hapuk. (15)Kobiet tak pięknych jak córki Joba nie było w całym kraju. Ojciec wyznaczył im też własność dziedziczną pomiędzy ich braćmi.

Stan materialny po wydarzeniach

  • owiec 14 tys.
  • wielbłądów 6 tys
  • bydląt zaprzęgowych 1000 par
  • oślic 1000

I jeszcze dzieci:

  • 7 synów
  • 3 córki

Wniosek: pierwsze dzieci Hioba żyją, skoro teraz urodziło mu się 7+3 a miał mieć podwojone (co widać w owcach)

#4. Wnioski:

  • Kluczowe zdanie Hioba: "wiedziałem o Tobie tylko ze słyszenia, ale teraz zobaczyłem Cię twarzą w twarz" a więc cały proces, przez który przeszedł, a którego inicjatorem i kontrolerem był Bóg (a nie szatan) miał sens. Proces ten uczynił z człowieka religijnego człowieka wiary.
  • Hiob był pewien życia w wieczności i tą wiarę Bóg mu wynagrodził, gdyż Hiob ma dwa razy więcej synów i córek. Owiec (7 tys. -> 14 tys.) i wielbłądów miał dwa razy więcej już, i tylko tu na ziemi ale dzieci ma i będzie miał wiecznie (7+3+7+3). Bóg powołuje ludzi do życia wiecznego!
  • Więcej moich i nie tylko wniosków z księgi Hioba jest tu http://wojtek.pp.org.pl/tag/lista/księga%20hioba

#5. ToDo:

  • Muszę sobie zrobić lepszą wersje tych notatek.
  • może jakaś wersja do drukowania aby mieć na papierze?

Kategorie: teologia/biblia/studia, biblia, biblia / studium


Słowa kluczowe: hiob, job, bibla, kfc, księga hioba


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
20 listopada 2017 (poniedziałek), 22:03:03

O Apokalipsie na spotkaniu S.D.P.

Tu zachowuje sobie materiały wykorzystane do opowiadania o Apokalipsie, jakie opowiedziałem na spotkaniu dla przedsiębiorców u Olka, w Opusie, w poniedziałek 20 listopada 2017 roku.

Tu jest ta prezentacja na serwerach Prezi:

A tu są pliki z pełną prezentacją na Windows i na Maca

 

Konspekt materiału: "O Apokalipsie dla zachęty"

Na spotkanie S.D.P, w firmie Opus w Gliwicach, 20 listopada 2017, godzina 18.oo
 
Tematy:
  1. Zachęta
    1. gdzie jesteśmy na tym schemacie? - to będzie powtarzające się pytanie
    2. czy ktoś ma inny pogląd?
    1. kto przeczytał w ciągu ostatnich 12 miesięcy?
    2. kto przeczytał więcej niż 3 albo 5 razy?
    3. kto się boi tematu i nie podchodzi do niego?
    1. okazujmy staranie jedni o drugich (w kościele) - pobudzając i zachęcając
    2. czy widzimy, że zbliża się dzień?
    3. Pytania o znajomość:
  2. Co, kto, komu i po co?
    1. Jezus ostrzega - nie dokładać, nie dorzucać
    2. αποκαλυψις apokalypsis - objawienie, od odsłaniać co zasłonięte
    3. apokalipsa uzupełnia, domyka, wyjaśnia - ale tyle ile potrzeba aby dostać się do wieczności a nie pełnej wiedzy
    1. ile informacji o Jezusie można z tego wyczytać? Ile o Bogu?
    2. ćwiczenie - Listy apokalipsy w tabelce
      1. To mówi ...
      2. Znam …
      3. Mam przeciw tobie ...
      4. Słowo
      5. Obietnica dla zwycięzcy ...
      1. w poziomie (albo na kartkach zeszytu) adresaci
      2. w pionie:
    1. kościołom (eclesja)
      1. jest taka koncepcja, że dwa kościoły są równolegle
      2. Gdzie jestem? Filadelfii czy Laodycea?
      3. I dlatego zbadajmy: ja i moje relacje w kościele - dwie wizje dwóch kobiet
    2. Sługom Boga (dulos) - δούλοις
      1. wszystko Tobie dziś oddaję, wszystko Twoim musi być
      2. Rz 10:8-10
      1. czy jesteś sługą Boga?
      2. jak uczynić się sługą Boga?
    3. Uszczegółowienie: Po co?
      1. Przypowieść o siewcy….. ten który trwa w słowie przynosi owoc!!!
      1. Kim jestem w kościele? Starszy młodszy? A który raz na S.D.P przychodzisz?
      2. To może podziel się Listami Apokalipsy z kim młodszym!
        1. jak? Nie dla brudnego zysku, lecz z oddaniem. Nie jak ciemięzcy poddanych, lecz jako wzór dla stada. A gdy się ukaże Arcypasterz, otrzymacie wiecznie świeży wieniec chwały.Nie dla brudnego zysku, lecz z oddaniem. Nie jak ciemięzcy poddanych, lecz jako wzór dla stada. A gdy się ukaże Arcypasterz, otrzymacie wiecznie świeży wieniec chwały.
      1. aby słudzy … - ale kim jest sługa, dulos?
      2. Starszy - Młodszy
    1. Pytania i szybkie odpowiedzi
    2. Uszczegółowienie: Co?
    3. Uszczegółowienie: Kto?
    4. Uszczegółowienie: Komu?
  3. Wizja pierwszej niewiasty
    1. abyśmy wiedzieli co będzie: słowa od Boga, który panuje nad czasem
    2. abyśmy uwiarygodnili żródło proroctwa
      1. księgę (księga Daniela - wykonało się już sporo, ale nie wszystko)
      2. proroka (…)
      3. Boga (u Iz czytamy, że na Izraelu Pan zapowiedział i wykonał)
    1. Kim jest mężczyzna, który żelaznym berłem rządzić będzie narodami?
    2. Gdzie zrzucony został wąż, smok (zwany też diabeł i szatan) i jego aniołowie?
    3. Kogo po zrzuceniu prześladuje smok?
    4. Z kim jeszcze walczy smok? v.17
    5. jaki jest los nierządnicy? v.16b
    1. co to jest proroctwo?
    2. Pytania:
    3. Gdzie ja jestem w tej wizji?
  4. Wizja sądu nad drugą kobietą - nad nierządnicą
    1. Co jest przedmiotem wizji? v.1 - sąd!
      1. osoba
      2. czyny
      3. wyrok i jego wykonanie
    2. Osoba - Kim jest ta kobieta? (v1, 15, 18)
      1. Siedem pagórków, nad którymi rozsiadła się kobieta? O co chodzi?
      2. v.18 - sprawuje władzę nad kólami ziemi
    3. Co zrobiła?
      1. v.2a uprawiała nierząd z królami ziemi
      2. v.2b ludzie na ziemi upili się jej nierządem
      3. upiła się krwią świętych. I nie chodzi o to, że kupiła sobie takie wino w sklepie, ale tych świętych zabiła
    4. Wyrok i wykonanie
      1. v.16b Królowie ziemi spustoszą ją i doprowadzą, że będzie naga
      2. v.16c a potem będą jedli jej ciało i spalą ją w ogniu
    1. v.6 święci i świadkowie Jezusa - o jak chciałbym być
    2. v.2b a może jestem upity winem jej nierządu i mam problemy z jasnym myśleniem?
    1. proroctwo to też słowa o teraźniejszości
    2. Pytania:
    3. v.3 Co w poprzedniej wizji robiła bestia (co ma 7 głów i 10 rogów)?
    4. Przerywnik: Brakuje mądrości? zastosujmy Jak 1:4-7
    5. Gdzie ja jestem w tym obrazie?
  5. Moja i nasze różne eschatologie
    1. są takie rzeczy ostateczne: Niebo i Piekło, no i sąd ostateczny
    2. a co na to Jesus?
    1. gdzie ja jestem? v.4a - komu powierzono sąd?
    2. v.4b kto ożył i panował 1000 lat
    3. gdzie jeszcze pisze o pierwszym zmartwychwstaniu? 1Te 4:13-18
    1. Potrzeba - co ze mną, co z moją babcią?
    2. Klasyczne myślenie Memlingiem
    3. Czytam Ap 21

 


Kategorie: teologia / nauczanie, teologia / eschatologia, _blog, s.d.p


Słowa kluczowe: apokalipsa, nierządnica, izrael, tysiącletnie królestwo, s.d.p


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
20 listopada 2017 (poniedziałek), 14:14:14

Bunt Lutra

Bunt?

Tylko ludzie akceptujący zniewolenie przez papiestwo mogą patrzeć na dzieło Lutra jako na bunt. Pokazują w ten sposób, że sami są niewolnikami tego diabelskiego systemu. Napisałem diabelskiego, bo Bóg dał ludziom wolność, a mimo iż grzechem dali się ponownie związać to dzieło Jezusa po to jest aby tą wolność przywrócić. 

Luter to odkrył. Sam głosił, a tłumacząc na niemiecki Pismo Święte dał też innym możliwość aby to odkryli samodzielnie czytając i poznając plan Boga. Przecież sam Pan Jezus powiedział, że "Jeśli wytrwacie w moim Słowie, to istotnie jesteście moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli", i co ważne - powiedział to do tych, którzy wcześniej uwierzyli mu.

Tak więc radzę - nie słuchajmy niewolników. Słuchajmy Jezusa. Mamy Pismo, mamy je po polsku - czytajmy zwracając się wprost do Boga. Nie potrzeba nam pośredników w Watykanie (Ojców Świętych), którzy - jak to widać w tym przykładzie zamiast głosić ewangelię wolności sami zniewalają.


Kategorie: katolicyzm, protestantyzm, teologia / katolicyzm


Słowa kluczowe: luter, bunt lutra, papiestwo, katolicyzm, zniewolenie, prawda was wyzwoli


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
20 listopada 2017 (poniedziałek), 00:01:01

Fabian na OdwykWagarach w Krakowie, 29 czerwca 2017

OdwykWagary odbyły się 29 czerwca w Krakowie. Jest o tym osobna notka, bo działo się sporo. Był też Fabian który powiedział takie coś:

A tu plik do ściągnięcia:

Fabian Odwyk Kraków 2017.m4a

Materiał ma 1h57''


Kategorie: teologia / nauczania, _blog


Słowa kluczowe: fabian, odwyk


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
19 listopada 2017 (niedziela), 00:10:10

Kanony ksiąg biblijnych

Mam potrzebę zebrać sobie to na 4 kartki A4, więc robię to tu. Do notki dodane są załączniki, które łatwiej się drukuje na A4 niż tą stronę:

Kanon hebrajski

Prawo – Tora (Pięcioksiąg Mojżesza)

  1. Księga Rodzaju – Bereszit („Na początku”)
  2. Księga Wyjścia – Welle szemot („Oto imiona”)
  3. Księga Kapłańska – Wajjikra („I zawołał”)
  4. Księga Liczb – Wajedabber („I mówił”) a. Bemidmar („Na pustyni”)
  5. Księga Powtórzonego Prawa – Elle Haddewarim („Oto słowa”)

Prorocy – Newiim

  1. Księga Jozuego – Jehoszua
  2. Księga Sędziów – Szoftim
  3. 1-2Księgi Samuela – Szemuel
  4. 1-2Księgi Królów – Melachim
  5. Księga Izajasza – Jeszajahu
  6. Księga Jeremiasza – Jiremijahu
  7. Księga Ezechiela – Jichzekel
  8. Dwunastu Proroków Mniejszych – Trej Asar (תרי עשר)
  • Księga Ozeasza
  • Księga Joela
  • Księga Amosa
  • Księga Abdiasza
  • Księga Jonasza
  • Księga Micheasza
  • Księga Nahuma
  • Księga Habakuka
  • Księga Sofoniasza
  • Księga Aggeusza
  • Księga Zachariasza
  • Księga Malachiasza

Pisma – Ketuwim

  1. Księga Psalmów – Tehilim
  2. Księga Przysłów – Miszlei
  3. Księga Hioba – Ijow
  4. Pieśń nad pieśniami – Szir Haszirim
  5. Księga Rut – Rut
  6. Lamentacje Jeremiasza – Eika
  7. Księga Koheleta– Kohelet
  8. Księga Estery – Ester
  9. Księga Daniela – Daniel
  10. Księgi Ezdraszai Nehemiasza – Ezra wuNechemia
  11. 1-2Księgi Kronik – Diwrej Hajamim

Kanon protestancki

Księgi historyczne

Prawo – (Pięcioksiąg Mojżesza)

  1. Pierwsza Księga Mojżeszowa (Księga Rodzaju)
  2. Druga Księga Mojżeszowa (Księga Wyjścia)
  3. Trzecia Księga Mojżeszowa (Księga Kapłańska)
  4. Czwarta Księga Mojżeszowa (Księga Liczb)
  5. Piąta Księga Mojżeszowa (Księga Powtórzonego Prawa)

Pozostałe księgi historyczne

  1. Księga Jozuego
  2. Księga Sędziów
  3. Księga Rut
  4. 1 Księga Samuela
  5. 2 Księga Samuela
  6. 1 Księga Królewska
  7. 2 Księga Królewska
  8. 1 Księga Kronik
  9. 2 Księga Kronik
  10. Księga Ezdrasza
  11. Księga Nehemiasza
  12. Księga Estery

Księgi mądrościowe (dydaktyczne)

  1. Księga Joba (Hioba)
  2. Księga Psalmów
  3. Przypowieści Salomona (Księga Przysłów)
  4. Księga Kaznodziei Salomona (Księga Koheleta)
  5. Pieśń nad pieśniami

Księgi prorockie

Prorocy więksi

  1. Księga Izajasza
  2. Księga Jeremiasza
  3. Treny Jeremiasza (Lamentacje)
  4. Księga Ezechiela
  5. Księga Daniela

Prorocy mniejsi

  1. Księga Ozeasza
  2. Księga Joela
  3. Księga Amosa
  4. Księga Abdiasza
  5. Księga Jonasza
  6. Księga Micheasza
  7. Księga Nahuma
  8. Księga Habakuka
  9. Księga Sofoniasza
  10. Księga Aggeusza
  11. Księga Zachariasza
  12. Księga Malachiasza

Kanon rzymskokatolicki

Księgi historyczne

Prawo – (Pięcioksiąg Mojżesza)

  1. Księga Rodzaju (Rdz) – Liber Genesis (Gen)
  2. Księga Wyjścia (Wj) – Liber Exodus (Ex)
  3. Księga Kapłańska (Kpł) – Liber Leviticus (Lev)
  4. Księga Liczb (Lb) – Liber Numeri (Nu)
  5. Księga Powtórzonego Prawa (Pwt) – Liber Deuteronomium (Deu)

Pozostałe księgi historyczne

  1. Księga Jozuego (Joz) – Liber Iosue
  2. Księga Sędziów (Sdz) – Liber Iudicum
  3. Księga Rut (Rt) – Liber Ruth
  4. 1 Księga Samuela (1Sm) – Liber I Samuelis
  5. 2 Księga Samuela (2Sm) – Liber II Samuelis
  6. 1 Księga Królewska (1Krl) – Liber I Regum
  7. 2 Księga Królewska (2Krl) – Liber II Regum
  8. 1 Księga Kronik (1Krn) – Liber I Paralipomenon
  9. 2 Księga Kronik (2Krn) – Liber II Paralipomenon
  10. Księga Ezdrasza (Ezd) – Liber Esdrae
  11. Księga Nehemiasza (Ne) – Liber Nehemiae
  12. Księga Tobiasza (Tb) – Liber Thobis (+1)
  13. Księga Judyty(Jd) – Liber Iudith (+2)
  14. Księga Estery (Est) – Liber Esther
  15. 1 Księga Machabejska (1Mch) – Liber I Maccabeorum (+3)
  16. 2 Księga Machabejska (2Mch) – Liber II Maccabeorum (+4)

Księgi mądrościowe (dydaktyczne)

  1. Księga Hioba (Hi) – Liber Iob
  2. Księga Psalmów (Ps) – Liber Psalmorum
  3. Księga Przysłów (Prz) – Liber Proverbiorum
  4. Księga Koheleta (Koh) – Liber Ecclesiastes (Ecl)
  5. Pieśń nad pieśniami (Pnp) – Canticum Canticorum
  6. Księga Mądrości (Mdr) – Liber Sapientiae (+5)
  7. Mądrość Syracha (Syr) – Liber Ecclesiasticus (+6)

Księgi prorockie

Prorocy więksi

  1. Księga Izajasza (Iz) – Liber Isaiae
  2. Księga Jeremiasza (Jer) – Liber Ieremiae
  3. Lamentacje Jeremiasza (Treny) (Lm) – Lamentationes (Threni)
  4. Księga Barucha (Ba) – Liber Baruch (+7)
  5. Księga Ezechiela (Ez) – Prophetia Ezechielis
  6. Księga Daniela (Dn) – Prophetia Danielis

Prorocy mniejsi

  1. Księga Ozeasza (Oz) – Prophetia Osee
  2. Księga Joela (Jl) – Prophetia Ioel
  3. Księga Amosa (Am) – Prophetia Amos
  4. Księga Abdiasza (Ab) – Prophetia Abdiae
  5. Księga Jonasza (Jon) – Prophetia Ionae
  6. Księga Micheasza (Mi) – Prophetia Michaeae
  7. Księga Nahuma (Na) – Prophetia Nahum
  8. Księga Habakuka (Ha) – Prophetia Habacuc
  9. Księga Sofoniasza (So) – Prophetia Sophoniae
  10. Księga Aggeusza (Ag) – Prophetia Aggaei
  11. Księga Zachariasza (Za) – Prophetia Zachariae
  12. Księga Malachiasza (Ml) – Prophetia Malachiae

Dodatkowo kanon prawosławny, za Septuagintą dodaje:

  • 2 Księga Ezdrasza
  • 3 Księga Machabejska
  • 4 Księga Machabejska(pozakanoniczny apokryf, ale dozwolony w lekturze)
  • Modlitwa Manassesa
  • Psalm 151

Kanony kościołów wschodnich, syryjskiego, etiopskiego, koptyjskiego mają jeszcze więcej ksiąg.

 Kanon Nowego Testamentu

Księgi historyczne

Ewangelie

  1. Ewangelia wg św. Mateusza
  2. Ewangelia wg św. Marka
  3. Ewangelia wg św. Łukasza
  4. Ewangelia wg św. Jana

Dzieje apostolskie

  1. Dzieje Apostolskie

Księgi mądrości

Listy apostoła Pawła

  1. List do Rzymian
  2. 1 List do Koryntian
  3. 2 List do Koryntian
  4. List do Galatów
  5. List do Efezjan
  6. List do Filipian
  7. List do Kolosan
  8. 1 List do Tesaloniczan
  9. 2 List do Tesaloniczan
  10. 1 List do Tymoteusza
  11. 2 List do Tymoteusza
  12. List do Tytusa
  13. List do Filemona
  14. List do Hebrajczyków

Listy apostolskie

  1. List św. Jakuba
  2. 1 List św. Piotra
  3. 2 List św. Piotra
  4. 1 List św. Jana
  5. 2 List św. Jana
  6. 3 List św. Jana
  7. List św. Judy

Księga prorocza

  1. Apokalipsa św. Jana

I jeszcze rozważanie ile jest tych ksiąg?

To proste: 39 + 27 = 66

Choć katolicy, po soborze trydenckim będą uważać, że: 39+7 + 27 = 46 + 27 = 73 ale niekoniecznie musimy się na to zgadzać.


Kategorie: _blog, teologia/biblia


Słowa kluczowe: biblia, kanon nt, kanon st, kanon biblii


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
31 października 2017 (wtorek), 13:11:11

Ewangelia na Święto Reformacji po raz 500

Skoro tak o tym trąbą w radio i w gazetach to dodam moje dwa zdania o reformacji i tego co reformacja w Biblii wyczytała.

A wyczytała, że jako ludzie łaską (niezasłużoną życzliwością) przez Boga możemy być zbawieni, przez wiarę - bo Bóg swojego Syna dał, aby każdy kto w Niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne. Jako zbawieni wchodzimy z Bogiem - Stwórcą w specyficzną relacje (Biblia zwie to Nowym Narodzeniem, Nowym Stworzeniem) w której kierowani Jego Duchem możemy czynić dobre uczynki, które Bóg już wcześniej dla nas przygotował i zaplanował (kiedy? przed założeniem świata, poważnie!).

Tak więc nie z uczynków ale z łaski przez wiarę, ku dobrym uczynkom. Takie jest poselstwo Biblii pięknie streszczone w wersetach Ef 2:8-10

Wiem, że to co napisałem brzmi nieco jak religijny bełkot ale jak ktoś nie kuma, potrzebuje jaśniej to śmiało wyjaśnię, bo dziś jest 500 lat od wystąpienia Lutra, w radio puszczają piękną kantatę Bacha (80 - Warownym grodem...) i jakoś mi się na pisanie zebrało.


Kategorie: teologia/ewangelia, teologia/protestantyzm, zbawienie, teologia/zbawienie, ewangelia


Słowa kluczowe: luter, ef 2:8-10, zbawienie, wiara, łaska, reformacja, święto reformacji


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
W:5
30 października 2017 (poniedziałek), 16:14:14

Polskie przekłady Biblii - praktyczne streszczenie

#0. Ponieważ często pytają mnie o polskie przekłady Biblii (pewnie sprawiam wrażenie jakobym się na tym znał) wpisałem sobie odpowiedź, aby raz na dziś mieć to napisane i jak ktoś pyta to mu przeczytać albo pokazać. Polskich przekładów Nowego Testamentu jest co najmniej 34 - więc jako naród jesteśmy bardzo ubłogosławieni tym bogactwem, ale tu zaprezentuję wiedzę praktyczną, kuchenną, taką co to się przydać może nie tylko tym, co Biblię studiując lubią wiedzieć więcej.

#1. Cztery najważniejsze dla nas przekłady to:

  • BT - Biblia Tysiąclecia - katolicki przekład z języków oryginalnych, 1965, a właściwie to 1974 lub 1982 (II i III wydanie) - coś co na trwałe weszło do polskiej kultury, jest i dlatego pełny szacun! I dlatego BT mieć. Żyjemy w Polsce, w katolickim społeczeństwie - więc język i pojęcia BT są płaszczyzna do porozumienia z osobami dla których protestanckość Biblii jest przeszkodą. BT ma imprimatur, na wstępie są listy kard. Wyszyńskiego i papieża JP2 zachęcające do lektury. BT też należy znać, wiedzieć gdzie są przekręty, aby w trakcie rozmów, czy studium z katolikami nie być zaskoczonym (np. Rz 5:1).
  • BW - Biblia Warszawska - nowy przekład protestantów polskich, 1974. Przekład ciągle powszechny wśród protestantów ale ja już go nie polecam, bo nie widzę przyczyny aby go używać.
  • UBG, BG - Biblia Gdańska zarówno w (1632) staropolskim jak i w swoim uwspółcześnionym (2017) wariancie - co ważne - jej Nowy Testament bazuje na greckim Textus Receptus. Nie mylić z Nową Biblią Gdańską, której należy unikać! UBG jest przekładem godnym polecenia na pierwszym miejscu, więc polecam. Ładna czcionka ułatwia czytanie, a brak podziałów na sekcje nie sugeruje czytelnikowi żadnej teologii (choć utrudnia szukanie).
  • EiB - przekład Ewangelicznego Instytutu Biblijnego, zwany też Starym i Nowym Przymierzem, albo przekładem pastora Pawła Zaręby, 2016 roku. Nowy, współczesny, tłumaczony z tekstu greckiego Nestle i Alanda (NA28) ale z uwzględnieniem Textus Receptus więc nie jest tak źle. Ten przekład często nazywany jest błędnie Ligą Biblijną - bo Liga Biblijna go wydała.

#2. Inne przekłady polskie o których warto wiedzieć:

  • Biblia pierwszego kościoła - przekład ks. Popowskiego, speca od greki. Co ciekawego, przekład ST nie jest dokonany z tekstów hebrajskich, ale greckiego przekładu Septuaginty, pochodzącego gdzieś z II albo i III wieku przez Chrystusem, więc z tekstu niewątpliwie w pierwszym kościele znanego i używanego.
  • x. Wujek - staropolski, katolicki przekład z Vulgaty, 1599 rok - miał duży wpływ na język i kulturę polską, np. często nieco inne numeracja psalmów (za Vulgata) pojawia się na nagrobkach, albo w starych książkach
  • parafraza Słowa Życia - luźny, prosty przekład wydawany, a czasem rozdawany przez służbę Szukając Boga. Dobre do pierwszego czytania Biblii, pierwszego kontaktu jednak do studiowania stanowczo nie polecam, bo zbyt proste to jest.
  • Biblia Nowego Świata - parafraza (bo trudno to nazwać przekładem) Świadków Jehowy - niektóre miejsca powykręcane.
  • Edycja Paulińska - nowy przekład katolicki z języków oryginalnych, nowoczesny język, dobrze się to czyta, ostro promowane w księgarniach katolickich jednak z uwagi na liczbę kompromitujących (katolickich a czasem ateistycznych) przypisów nie polecam, bo całość jest złym dziełem.
  • Biblia Poznańska - fajne tłumaczenie katolickie z języków oryginalnych.
  • tłumaczenie bp. Romaniuka - jeszcze jedno katolickie, dość stare
  • Biblia Brzeska, 1563 - pierwsze polskie, a więc staropolskie wydane całej Biblii w przekładzie z języków oryginalnych, stworzone przez polskich reformatorów.

#3. Linki do innych artykułów:


Kategorie: biblia, apologetyka/biblia, teologia/biblia, _blog


Słowa kluczowe: pietkiewicz, romaniuk, tysiąclatka, biblia tysiąclecia, biblia warszawska, ubg, eib


Komentarze: (2)

kooya, September 15, 2019 17:02 Skomentuj komentarz


Jestem wstrząśnięta tym że Pan poleca ubg   - UBG nie jest godnym polecenia, przecież NT jest niezgodny w wielu wersetach z Biblia Interlinearna chyba że stworzoną unowocześniona biblia interlinearna  dla zgodności z tą biblią. 

wojtek, September 24, 2019 18:49 Skomentuj komentarz


Dotykasz trudnego problemu: co jest tekstem greckim Nowego Testamentu. Czy to co masz w interlinii jest jedyną możliwością? Dlaczego to a nie coś innego ma być tekstem autorytatywnym?

Uproszczająca: powinnaś wiedzieć, że mamy obecnie co najmniej dwie (a może i trzy) tradycje tłumaczeniowe jeżeli chodzi o wybór tekstu greckiego. 

Pierwszy to tekst zwany "Textus Receptus", pochodzący od Erazma, który opracował kilka różnych manuskryotów, Stephanusa (ten dysponował już ponad 70 rękopisami), Bezy i tłumaczy wersji KJV (ci przebadali setki manuskryptów) oraz drugi ...

Drugi - tekst Nestle-Alanda (obecnie wydanie to już NA-27 i 28) bazujący jak by nie było na pracy Wescotta i Horna, które jako lepsze uważają wg mnie słabsze (choć wcześniejsze) kodeksy: Synajski i Watykański a niezgodności zamiast rzetelnych badań rozstrzygali nożyczkami wycinając co im nie pasowało.

Trzecia tradycja to tekst bizantyjski, który jest szczególnie szanowany w kościołach wschodnich i bliższy jest TR niż NA.

Ja osobiście polecam UBG właśnie dlatego, że to tłumaczenie bazuje na TR, który to tekst grecki uważam za lepszy, bo mniej wycięty.

Polecam na ten temat dobry wykład Fabiana Błaszkiewicz -> https://www.youtube.com/watch?v=XqAOxsbQZFo

Są też moje notki na ten temat. Np. to: http://wojtek.pp.org.pl/32834_textus-receptus-i-na

Skomentuj notkę
19 października 2017 (czwartek), 16:31:31

Refutacja Soboru w Trydencie - Jan Kalwin

Zachowuje, bo znowu będę szukał a tak to już mam.

Refutacja Soboru w Trydencie - Jak Kalwin

SESJA VI SOBORU W TRYDENCIE

Wstęp. Ponieważ w obecnym czasie, nie bez utraty dusz i szkody dla jedności Kościoła, szerzą się pewne błędne poglądy odnośnie nauki o usprawiedliwieniu, święty, ekumeniczny i powszechny Sobór Trydencki, prawnie zebrany w Duchu Świętym, wraz z najczcigodniejszymi Panami: Janem Maria del Monte, biskupem Praeneste i Marcellusem, kapłanem Świętego Krzyża w Jerozolimie, prezbiterami, kardynałami Kościoła rzymskiego i legatami apostolskimi de latere, obradujący w imieniu Przenajświętszego Ojca w Chrystusie, Pana naszego Pawła III, papieża z łaski Bożej, postanawia, mając na względzie cześć i chwałę Wszechmogącego Boga, uspokojenie Kościoła i zbawienie dusz, wyłożyć wszystkim wiernym Chrystusa prawdziwą i nieskażoną naukę o usprawiedliwieniu, której nauczał Chrystus, Słońce sprawiedliwości, “sprawca i dokończyciel naszej wiary”, podali apostołowie, a Kościół katolicki, pod kierunkiem Ducha Świętego, zawsze przechowywał. Stanowczo zakazujemy, by odtąd ktokolwiek odważył się wierzyć, głosić bądź nauczać inaczej niż ustanawia i wyjaśnia to niniejszy dekret.

Rozdział I. NIEZDOLNOŚĆ NATURY I PRAWA MOJŻESZOWEGO DO USPRAWIEDLIWIENIA CZŁOWIEKA

Święty Sobór ogłasza, że aby właściwie i prawdziwie zrozumieć naukę o usprawiedliwieniu, każdy musi uznać i wyznać, że kiedy wszyscy ludzie utracili swą niewinność przez grzech Adama, stali się nieczyści i, jak mówi apostoł, byli z natury dziećmi gniewu, jak to wyjaśniono w dekrecie o grzechu pierworodnym. Do tego stopnia byli sługami grzechu oraz pod władzą szatana i śmierci, że nie tylko poganie mocą natury, lecz nawet Żydzi zachowując literę Prawa Mojżeszowego, nie mogli z niego się wyzwolić lub podźwignąć. Jednak wolna wola nie była w żaden sposób w nich zniszczona, lecz tylko została osłabiona w swej mocy i wypaczona.

 

Rozdział II. O BOŻEJ EKONOMII I TAJEMNICY PRZYJŚCIA CHRYSTUSA

Dlatego nasz Ojciec Niebieski, Ojciec miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy, kiedy nadeszła owa szczęśliwa pełnia czasów, zesłał ludziom Chrystusa Jezusa, Syna swego, którego zarówno przed zakonem jak i w czasie trwania zakonu, ogłaszał i obiecał wielu świętym patriarchom, by wykupił Żydów, którzy byli pod zakonem, i aby poganie, którzy nie szukali sprawiedliwości, mogli jej dostąpić, a wszyscy zostać przybrani za synów. Tego Bóg ustanowił odkupieniem za nasze grzechy przez wiarę w krew jego, a nie tylko za nasze grzechy, lecz także za grzechy całego świata.

 

Rozdział III. KTO JEST USPRAWIEDLIWIONY PRZEZ CHRYSTUSA

Chociaż umarł za wszystkich, jednak nie wszyscy przyjmują dobrodziejstwo jego śmierci, lecz tylko ci, którzy otrzymują zasługę jego męki. Ludzie bowiem, gdyby nie pochodzili od nasienia Adama, nie rodziliby się rzeczywiście w grzechu, tymczasem przez to pochodzenie, z samego faktu poczęcia zaciągają własną niesprawiedliwość; tak też, o ile nie narodzą się na nowo w Chrystusie, nigdy nie zostaną usprawiedliwieni, ponieważ nowe narodzenie otrzymują dzięki zasługom jego męki, złaski, która czyni ich sprawiedliwymi. Dlatego też apostoł napomina nas, by zawsze dziękować Ojcu, który nas uczynił uczestnikami dziedzictwa świętych w światłości i wybawił nas z mocy ciemności oraz przeniósł nas do Królestwa swego Syna umiłowanego, w którym mamy odkupienie i przebaczenie grzechów.

Rozdział IV. OGóLNY OPIS USPRAWIEDLIWIENIA GRZESZNIKA. NA CZYM ONO POLEGA W STANIE ŁASKI

W słowach tych podano zarys usprawiedliwienia grzesznika. Polega ono na przeniesieniu z tego stanu, w którym rodzi się człowiek, syn pierwszego Adama, do stanu łaski i przybrania za synów [Bożych] przez drugiego Adama, Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela. Takie przeniesienie po ogłoszeniu ewangelii nie może nastąpić bez [prawa] odrodzenia bądź jego pragnienia; jak jest napisane: “Jeśli człowiek nie narodzi się na nowo” etc.

 

Rozdział V. O KONIECZNOŚCI PRZYGOTOWANIA SIĘ DO USPRAWIEDLIWIENIA U DOROSŁYCH ORAZ O JEGO ŹRóDLE

Sobór ponadto oświadcza, że początek usprawiedliwienia u dorosłych należy przyznać uprzedzającej łasce Bożej przez Jezusa Chrystusa; tzn. powołaniu Bożemu, którym powołuje ich Bóg bez żadnych uprzednich zasług, tak, że ci, którzy byli obcy Bogu z powodu grzechów, dzięki jego łasce pobudzającej i wspomagającej stają się przysposobieni do nawrócenia ku swemu usprawiedliwieniu, zgadzając się ochoczo na przyjęcie tej samej łaski, i współpracują z nią. Kiedy więc Bóg dotyka serca człowieka oświeceniem Ducha Świętego, człowiek nie zachowuje się biernie, gdyż przyjmuje natchnienie, które przecież może odrzucić; a jednak nie może z własnej wolnej woli, bez łaski Bożej, skierować się ku usprawiedliwieniu. Dlatego też, kiedy czytamy w Piśmie Świętym: “Zwróćcie się do mnie, a Ja zwrócę się do was” jest to przypomnienie o naszej wolności; a kiedy odpowiadamy: “Nawróć nas, Panie, a nawrócimy się” to wyznajemy, że uprzedza nas łaska Boża.

Rozdział VI. SPOSóB PRZYGOTOWANIA SIĘ

Ludzie przygotowują się do usprawiedliwienia, kiedy pobudzeni i wspomożeni łaską Bożą, przyjmując wiarę ze słuchania, dobrowolnie zwracają się do Boga wierząc, że prawdą jest to wszystko, co Bóg objawił i obiecał, a szczególnie to, że grzesznik otrzymuje od Boga usprawiedliwienie przez łaskę dzięki odkupieniu, które jest w Chrystusie Jezusie. Kiedy pojmują, że są grzesznikami, odwracają się od bojaźni sprawiedliwości Bożej, która ich pożytecznie przejmuje, zwracając się do miłosierdzia Bożego, nabierają nadziei, ufając, że Bóg będzie dla nich łaskawy przez wzgląd na Chrystusa i zaczynają miłować Go jako źródło wszelkiej sprawiedliwości i dlatego odnoszą się do swych grzechów z nienawiścią i obrzydzeniem, to znaczy w duchu pokuty, którą należy czynić przed chrztem. Wreszcie, kiedy zamierzają przyjąć chrzest, rozpocząć nowe życie i zachować Boskie przykazania.

O tym przygotowaniu napisane jest: “Ten, co przychodzi do Boga musi wierzyć, że jest Bóg i że nagradza tych, którzy go szukają” [Hbr 11:6], a także: “Ufaj synu, odpuszczone są grzechy twoje” [Mt 9:2; Mk 2:5] oraz: “Bojaźń Pańska oddala grzech” [Syr 2:21 BT]; “Pokutujcie i niech każdy z was da się ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa, a otrzymacie przebaczenie grzechów swoich i otrzymacie dar Ducha Świętego” [Dz 2:38]; “Idźcie i nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, nauczając je przestrzegać wszystko to, co wam nakazałem” [Mt 28:19­20] i wreszcie: “Przygotujcie serca wasze dla Pana” [1 Krl 7:3] etc.

Rozdział VII. ISTOTA I PRZYCZYNY USPRAWIEDLIWIENIA GRZESZNIKA

Po tym przygotowaniu albo usposobieniu następuje usprawiedliwienie, które nie jest samym odpuszczeniem grzechów, lecz także uświęceniem i odnowieniem wewnętrznego człowieka przez dobrowolne przyjęcie łaski i darów. Dlatego też człowiek staje się z niesprawiedliwego sprawiedliwy, z nieprzyjaciela przyjacielem, aby stał się dziedzicem zgodnie z nadzieją życia wiecznego [Tt 3:7]. Przyczyny tego usprawiedliwienia:

  • [przyczyną] celową jest chwała Boga i Chrystusa oraz życie wieczne;

  • [przyczyną] sprawczą jest miłosierny Bóg, który darmo “obmywa i uświęca” [1 Kor 6:11], pieczętując i namaszczając “Świętym Duchem obietnicy”, która jest zadatkiem naszego dziedzictwa;

  • [przyczyną] zasługującą jest jego umiłowany, Jednorodzony Syn, Pan nasz Jezus Chrystus, który “kiedy byliśmy nieprzyjaciółmi”, z powodu wielkiej miłości, którą nas umiłował, swoją najświętszą męką na drzewie krzyża wyjednał nam usprawiedliwienie i zadość uczynił Bogu Ojcu za nas:

  • [przyczyną] nadrzędną jest sakrament chrztu, który jest sakramentem wiary, bez której nigdy nie można uzyskać usprawiedliwienia. Jedyną wreszcie przyczyną formalną jest sprawiedliwość Boga, nie ta, którą on sam jest sprawiedliwy, lecz ta, którą czyni nas sprawiedliwymi, tzn. ta, której nam udziela i jesteśmy odnowieni w duchu naszego umysłu, i nie tylko jesteśmy uznawani za sprawiedliwych, ale sprawiedliwymi prawdziwie nazywamy się i jesteśmy, otrzymując każdy swoją sprawiedliwość według miary, w jakiej Duch Święty udziela każdemu jak chce i według własnej dyspozycji i współpracy każdego.

Chociaż bowiem nikt nie może być sprawiedliwy inaczej jak przez uczestnictwo w zasługach męki Chrystusa, co ma miejsce w tym usprawiedliwieniu grzesznika, kiedy poprzez zasługę tejże najświętszej męki miłość Boża jest rozlana przez Ducha Świętego w sercach usprawiedliwionych i pozostaje w nich. Dlatego też człowiek jednocześnie z usprawiedliwieniem wraz z odpuszczeniem grzechów przez Jezusa Chrystusa, w którego został wszczepiony, otrzymuje wszystkie te dary wlane, to jest wiarę, nadzieję i miłość. Wiara bowiem, o ile nie towarzyszą jej nadzieja i miłość, ani nie jednoczy nas doskonale z Chrystusem, ani nie czyni nas żywym członkiem jego ciała. Z tego też powodu powiedziane jest prawdziwie, że wiara bez uczynków jest martwa i bezowocna, i że w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani nieobrzezanie nic nie znaczy, lecz wiara, która jest czynna w miłości. O tę wiarę, zgodnie z tradycją apostolską, katechumeni zwracają się do Kościoła przed przyjęciem chrztu, kiedy proszą o wiarę dającą życie wieczne, którego bez nadziei i miłości wiara dać nie może. Dlatego też natychmiast słyszą słowa Chrystusa: “Jeśli chcesz wejść do życia wiecznego, przestrzegaj przykazań”. A potem, przyjąwszy prawdziwą i chrześcijańską sprawiedliwość jako pierwszą szatę, zamiast tej, którą utracił Adam przez swe nieposłuszeństwo — utracił zarówno dla siebie, jak i dla nas — czystą i nieskalaną szatę, daną im przez Jezusa Chrystusa, którą odrodzeni mają zachować, by mogli stawić ją przed trybunałem naszego Pana Jezusa Chrystusa i otrzymać życie wieczne.

Rozdział VIII. JAK ROZUMIEĆ, ŻE GRZESZNIK JEST USPRAWIEDLIWIONY DZIĘKI WIERZE I ZA DARMO

Kiedy apostoł Paweł mówi, że człowiek jest usprawiedliwiony przez wiarę i bez żadnej zasługi, to słowa te należy tak rozumieć, jak to stale Kościół katolicki utrzymywał i wyrażał, mianowicie, że jesteśmy usprawiedliwieni przez wiarę, ponieważ wiara jest początkiem zbawienia, fundamentem i korzeniem wszelkiego usprawiedliwienia, bez której nie można podobać się Bogu i osiągnąć społeczności z Synem Bożym. Mówi się, że jesteśmy usprawiedliwieni za darmo, ponieważ nic z tego, co poprzedza usprawiedliwienie, czy to wiara, czy uczynki, nie wysługuje łaski usprawiedliwienia: “Skoro bowiem z łaski, to już nie z uczynków, gdyż inaczej łaska nie byłaby już łaską”.

ROZDZIAŁ IX. PRZECIWKO PRóŻNEJ UFNOŚCI HERETYKóW

Chociaż trzeba wierzyć, że grzechy są lub kiedykolwiek były odpuszczone tylko z łaski Bożego miłosierdzia ze względu na Chrystusa, to jednak nie można mówić, że ten, kto chełpi się ufnością i pewnością przebaczenia swych grzechów; jakkolwiek taka próżna ufność, całkowicie obca pobożności, może występować u heretyków i schizmatyków, owszem, występuje w naszych czasach i jest głoszona z wielką zawziętością przeciwko Kościołowi katolickiemu. Nie należy też mówić, że przystoi tym, którzy są prawdziwie usprawiedliwieni, zapewniać samych siebie, bez najmniejszej wątpliwości, że są prawdziwie usprawiedliwieni i że tylko ten doznaje odpuszczenia grzechów i usprawiedliwienia, kto niezachwianie wierzy, że doznał odpuszczenia [grzechów] i usprawiedliwienia, i że to odpuszczenie i usprawiedliwienie uzyskuje się jedynie dzięki tej wierze; jak gdyby ten, kto nie wierzy w to, wątpił w obietnicę Bożą i skuteczność śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Jak bowiem nikt z pobożnych nie powinien wątpić w miłosierdzie Boże, zasługę Chrystusa, ani moc i skuteczność sakramentów, tak też każdy, kto spogląda na swą własną słabość i brak usposobienia, może się lękać i drżeć o swą łaskę; gdyż nikt nie może wiedzieć z pewnością wiary, co do której nie ma żadnego błędu, że już otrzymał łaskę Bożą.

ROZDZIAŁ X. O WZROŚCIE OTRZYMANEGO USPRAWIEDLIWIENIA

Tak usprawiedliwieni, stając się przyjaciółmi i domownikami Boga, wzrastają w sile i są, jak mówi apostoł, z dnia na dzień odnawiani, to znaczy umartwiają członki swego ciała i przywdziewają oręż sprawiedliwości otrzymany od Boga ku uświęceniu przez przestrzeganie przykazań Bożych i kościelnych w sprawiedliwości, dzięki łasce Jezusa Chrystusa. Dzięki wierze współdziałającej z dobrymi uczynkami wzrastają i są coraz bardziej usprawiedliwieni, jak napisano: “Kto jest sprawiedliwy niech dalej się usprawiedliwia” i “Nie lękaj się usprawiedliwiać się aż do śmierci”, i “Widzicie, że człowiek jest usprawiedliwiony przez uczynki, a nie jedynie przez wiarę”. O wzrost tego usprawiedliwienia prosi Kościół, kiedy modli się: “Przydaj nam Panie wiary, nadziei i miłości” etc.

ROZDZIAŁ XI. O KONIECZNOŚCI I MOŻLIWOŚCI ZACHOWANIA PRZYKAZAŃ

Nikt, chociaż jest usprawiedliwiony, nie powinien myśleć, że jest zwolniony z przestrzegania przykazań. Nikt nie powinien używać tej nieroztropnej formuły potępionej przez ojców pod karą klątwy, że dla człowieka usprawiedliwionego przykazania Boże są niemożliwe do zachowania. “Albowiem Bóg nie nakazuje rzeczy niemożliwych, lecz nakazując upomina, byś czynił to, co możesz, i prosił o to, czego nie możesz” [Augustyn, De natura et gratia, 43,50] i dopomaga, abyś mógł. “Jego przykazania nie są uciążliwe” [1 J 5:3]; “jarzmo jego jest słodkie i brzemię lekkie” [Mt 11:30].

Ci bowiem, którzy są z Boga miłują Chrystusa; ci, którzy Go miłują, jak sam to zaświadcza, zachowują jego przykazania, co rzeczywiście mogą czynić z Bożą pomocą. Chociaż bowiem w tym życiu śmiertelnym nawet ludzie święci i sprawiedliwi wpadają niekiedy w lekkie i przynajmniej codzienne grzechy, zwane również powszednimi, nie przestają jednak być sprawiedliwi z tego powodu, gdyż słowa te, prawdziwe i pokorne, wypowiadają sprawiedliwi: “Odpuść nam nasze winy” [Mt 6:12]. Z tego wynika, że sprawiedliwi powinni bardziej poczuwać się do obowiązku kroczenia na drodze sprawiedliwości, aby “uwolnieni od grzechu, staliście się sługami sprawiedliwości” [Rz 6:18], “trzeźwo, sprawiedliwie i pobożnie żyjąc” [Tt 2:12] mogli się udoskonalać przez Jezusa Chrystusa, przez którego mają dostęp do tej łaski. Albowiem Bóg raz usprawiedliwionych przez swą łaskę “nie opuszcza, chyba że oni Go najpierw opuszczą” [Augustyn, De natura et gratia, 26,29].

Dlatego też nikt nie powinien się chlubić z samej wiary, sądząc, że jedynie przez wiarę stał się dziedzicem [nieba] i że osiągnie dziedzictwo, nawet jeśli nie współcierpi z Chrystusem, aby być wraz z nim uwielbionym [Rz 8:17]. Sam bowiem Chrystus, chociaż był Synem Bożym, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał. Doszedłszy do kresu stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla tych wszystkich, którzy są Mu posłuszni [Hbr 5:8]. Dlatego też sam apostoł napomina sprawiedliwych: “Czyż nie wiecie, że zawodnicy na stadionie wszyscy biegną, ale jeden tylko otrzymuje nagrodę? Tak biegnijcie, abyście ją otrzymali [...] Tak więc biegnę, nie jakby na oślep, tak walczę, nie jakobym wiatr uderzał, ale karcę ciało moje i ujarzmiam, bym przypadkiem, będąc zwiastunem dla innym sam nie został odrzucony” [1 Kor 9:24n]. Podobnie i Piotr, książę apostołów: “Dlatego, bracia, tym bardziej się starajcie, abyście przez dobre uczynki pewnym uczynili wezwanie i wybranie wasze; albowiem tak postępując nigdy nie zgrzeszycie” [2 P 1:10].

Widać stąd, że sprzeciwiają się prawowiernej nauce religii ci, którzy mówią, że w każdym dobrym uczynku człowiek religijny grzeszy przynajmniej lekko albo, co jest jeszcze bardziej nie do przyjęcia, że zasługuje na karę wieczną. Także i ci się sprzeciwiają, którzy utrzymują, że we wszystkich dobrych uczynkach sprawiedliwi grzeszą, jeśli przezwyciężając własną gnuśność i zachęcając siebie do biegu w wyścigu, czynią to głównie po to, aby Bóg był uwielbiony, mają także na względzie wieczną nagrodę. Jest bowiem napisane: “Nakłoniłem swe serce, by czynić twą sprawiedliwość ze względu na zapłatę”, a apostoł mówi o Mojżeszu, że “skierował wzrok na zapłatę” [Hbr 11:26].

Rozdział XII. NALEŻY STRZEC SIĘ NIEROZTROPNEJ WIARY W PRZEZNACZENIE

Nikt także, jak długo żyje na tej ziemi, nie powinien wdzierać się w ukrytą tajemnicę Bożego przeznaczenia, by mógł z pewnością twierdzić, że niewątpliwie należy do liczby przeznaczonych, jakby to było prawdą, że usprawiedliwiony albo nie może już więcej zgrzeszyć, albo — gdyby zgrzeszył — że może na pewno liczyć na swą poprawę. Bez specjalnego objawienia nie możemy wiedzieć, kogo Bóg sobie wybrał.

Rozdział XIII. O DARZE WYTRWANIA

Podobnie z darem wytrwania, o którym napisane jest: “Kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony” [Mt 10:22; 24:13]. Jest to rzecz, której nie można otrzymać znikąd jak tylko od Tego, który “ma moc tego, który stoi, utwierdzić” [Rz 14:4], by stał wytrwale i odnowić tego, kto upada. Niech nikt nie obiecuje sobie niczego z absolutną pewnością, chociaż wszyscy powinni pokładać najsilniejszą nadzieję w pomocy Boga. On bowiem, chyba że sami nie skorzystają z jego łaski, tak jak zaczął dobre dzieło, tak też i doprowadzi je do końca, sprawując w nich zarówno chcenie, jak i wolę do wykonania. Jednak ci, którzy myślą, “że stoją, niech uważają, aby nie upadli” [1 Kor 10:12] i “niech z bojaźnią i drżeniem sprawują swe zbawienie” [Flp 2:12], w trudzie, czuwaniu i dawaniu jałmużny, w modlitwach i ofiarach, w postach i czystości. Wiedząc bowiem, że zostali odrodzeni do nadziei chwały, lecz jeszcze nie do chwały, powinni lękać się walki, jaką mają stoczyć z diabłem, światem i ciałem, w której nie mogą osiągnąć zwycięstwa, chyba że dzięki łasce Bożej będą posłuszni apostołowi, który mówi: “Jesteśmy dłużnikami nie ciała, aby żyć według ciała, gdyż jeśli według ciała żyjecie, pomrzecie, lecz jeśli Duchem uczynki ciała umartwiacie, żyć będziecie” [Rz 8:12].

Rozdział XIV. O TYCH, CO UPADLI ORAZ O ICH ODNOWIENIU

Ci zaś, którzy po otrzymaniu łaski usprawiedliwienia odpadli od niej przez grzech, znowu będą mogli być usprawiedliwieni, jeśli “pobudzeni przez Boga” postarają się utraconą łaskę odzyskać w sakramencie pokuty, dzięki zasłudze Chrystusa. Ten sposób usprawiedliwienia polega na odnowieniu upadłego grzesznika, co święci ojcowie słusznie nazwali “drugą deską ratunku po katastrofie utraty łaski”. Albowiem dla tych, którzy po chrzcie upadają w grzechy, Jezus Chrystus ustanowił sakrament pokuty, kiedy powiedział: “Przyjmijcie Ducha Świętego, którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, którym zatrzymacie, są im zatrzymane” [J 20:22n].

Stąd wynika, że pokuta chrześcijanina po upadku jest całkowicie odmienna od pokuty przy chrzcie, gdyż zawiera ona nie tylko zaniechanie i obrzydzenie sobie grzechu, czyli pokorę i skruchę serca, lecz także ich sakramentalne wyznanie, przynajmniej przez pragnienie odprawienia spowiedzi we właściwym czasie oraz kapłańskie rozgrzeszenie, jak również zadośćuczynienie przez posty, jałmużny, modlitwy i inne pobożne praktyki życia duchowego. Nie dotyczą one zgładzenia kary wiecznej, która jest wraz z winą odpuszczana nawet przez pragnienie sakramentu [pokuty], lecz kary doczesnej. Kara ta (jak powiada Pismo Święte) nie zawsze jest cała darowana, jak to się dzieje w chrzcie, tym, co wykazując brak wdzięczności otrzymanej łasce Bożej, zasmucili Ducha Świętego i nie bali się skazić świątyni Bożej. O tej pokucie jest napisane: “Pamiętaj skąd upadłeś, pokutuj i najpierw czyń uczynki” [Obj 2:5]. I znów: “Smutek, który jest według Boga sprawuje pokutę ku trwałemu zbawieniu” [2 Kor 7:10]. I znów: “Pokutujcie” [Mt 3:2; 4:17]; “przynoście owoce godne pokuty” [Mt 3:8].

Rozdział XV. KAŻDY GRZECH ŚMIERTELNY POWODUJE UTRATĘ ŁASKI, ALE NIE WIARY

Należy stwierdzić przeciwko podstępnym umysłom niektórych ludzi, którzy przez słodkie słowa i pochlebstwa zwodzą serca prostych, że nie tylko przez niedowiarstwo, które powoduje utratę wiary, lecz także każdy inny śmiertelny grzech, chociaż nie traci się wiary, traci się łaskę otrzymaną w usprawiedliwieniu. Tak bronimy nauki prawa Bożego, które wyklucza z Królestwa Niebios nie tylko niewierzących, lecz także wierzących, którzy są rozpustnikami, cudzołożnikami, zniewieściali, sodomitami, złodziejami, skąpcami, pijakami, oszczercami, grabieżcami, a także wszystkich innych, którzy popełniają grzechy śmiertelne, od których dzięki pomocy łaski Bożej mogą się powstrzymać, a których skutkiem jest oddzielenie ich od łaski Chrystusa.

Rozdział XVI. O OWOCACH USPRAWIEDLIWIENIA, CZYLI O ZASŁUDZE [Z] DOBRYCH UCZYNKóW I O NATURZE ZASŁUGI

Ludziom usprawiedliwionym, którzy albo otrzymaną łaskę zawsze zachowali, albo utraconą odzyskali, należy przedkładać te słowa apostoła: “Obfitujcie we wszelkie dobre czyny, wiedząc, że wasz trud nie jest daremny w Panu” [1 Kor 15:58]. “Bóg nie jest niesprawiedliwy, aby zapomniał o waszej pracy i miłości, którą okazaliście w Imię Jego” [Hbr 6:10]. “Nie porzucajcie ufności waszej, która ma wielką zapłatę” [Hbr 10:35]. Dlatego też tym, którzy dobrze czynią aż do końca i pokładają nadzieję w Bogu, należy stawiać przed oczami życie wieczne zarówno jako dar obiecany miłosiernie dzieciom Bożym przez Jezusa Chrystusa oraz jako nagrodę, która ma być wiernie wypłacona według obietnicy Bożej za ich dobre czyny i zasługi. Jest to bowiem korona sprawiedliwości, która jest, jak mówi apostoł, odłożona dla nich po ukończeniu walki i wyścigu, która będzie im dana przez sprawiedliwego Sędziego, a nie tylko im, lecz także wszystkim tym, którzy miłują jego przyjście.

Ten sam Chrystus jak głowa członkom i jako winny szczep latoroślom ustawicznie udziela usprawiedliwionym swej mocy, która ich dobre czyny zawsze uprzedza, towarzyszy im i po nich następuje, i bez której czyny te nie mogłyby być miłe Bogu ani zasługujące. Należy wierzyć, że usprawiedliwionym nie brak już niczego więcej, by mogli tymi uczynkami dokonanymi w Bogu w pełni zadośćuczynili Bożemu prawu według stanu w tym życiu, i prawdziwie wysłużyli sobie życie wieczne we właściwym czasie, pod warunkiem, że umrą w łasce. Sam Chrystus, nasz Zbawiciel, mówi: “Kto będzie pił z wody, którą mu dam, nigdy nie będzie łaknął, a stanie się ona w nim źródłem wody wypływającej ku życiu wiecznemu” [J 4:13-14].

Nie można więc uważać, że nasza własna sprawiedliwość pochodzi właściwie od nas, ani nie należy pomijać czy odrzucać sprawiedliwości Bożej. Ta bowiem sprawiedliwość, która jest nazwana naszą, gdyż przez jej wszczepienie w nas jesteśmy usprawiedliwieni, jest jednocześnie sprawiedliwością Bożą, ponieważ Bóg wlewa ją w nas dzięki zasługom Chrystusa.

Nie wolno bowiem pomijać tego, że chociaż bowiem Pismo Święte przypisuje dobrym uczynkom tak duże znaczenie, iż Chrystus obiecuje nagrodę nawet temu, kto da kubek zimnej wody jednemu z jego uczniów [Mt 10:42], a apostoł zaświadcza, że “nasz doczesny lekki ucisk sprawuje w nas niezmierzone i wieczne bogactwo chwały”, to jednak chrześcijanin winien być daleki od pokładania ufności w sobie samym, a nie w Panu, którego dobroć względem wszystkich ludzi jest tak wielka, że upodobało Mu się uznawać własne dary za ich zasługi.

A ponieważ my wszyscy upadamy w wielu rzeczach, dlatego też każdy z nas powinien mieć przed oczami oprócz miłosierdzia i dobroci także surowość i sąd. Nikt też nie powinien osądzać siebie samego, chociażby sam do niczego się nie poczuwał, gdyż całe życie ludzkie będzie badane i sądzone nie przez ludzki sąd, lecz przez sąd Boży, który “wyniesie na światłość ukryte ciemności i objawi zamysły serc: a wtedy każdy otrzyma pochwałę od Boga [1 Kor 4:4], który, jak napisano: “odda każdemu wedle uczynków jego” [Rz 2:6].

Nikt nie może być usprawiedliwiony, jeśli nie przyjmie wiernie i stanowczo katolickiej nauki o usprawiedliwieniu.

Po takim wykładzie tej nauki, Święty Sobór uznał za stosowne dołączyć następujące kanony, aby wszyscy wiedzieli nie tylko to, czego mają się trzymać i za czym mają iść, lecz także, czego powinni unikać i czego się wystrzegać.

KANONY

Kanon 1. Jeśli ktoś twierdzi, że człowiek może zostać usprawiedliwiony przez swoje czyny dokonywane albo siłami natury ludzkiej, albo nauki Prawa, lecz bez łaski Bożej przez Chrystusa — niech będzie przeklęty.

Kanon 2. Jeśli ktoś twierdzi, że łaska Boża przez Jezusa Chrystusa na to jest tylko dana, by człowiek mógł łatwiej żyć sprawiedliwie i zasłużyć na życie wieczne, jak gdyby mógł zasłużyć na obie te rzeczy siłami wolnej woli, bez łaski, chociaż niełatwo i z wielkim trudem — niech będzie przeklęty.

Kanon 3. Jeśli ktoś twierdzi, że bez uprzedniego natchnienia Ducha Świętego i jego pomocy człowiek może tak wierzyć, ufać lub pokutować, aby została mu udzielona łaska usprawiedliwienia — niech będzie przeklęty.

Kanon 4. Jeśli ktoś twierdzi, że kiedy Bóg porusza i pobudza wolną wolę człowieka, to ona w ogóle nie współdziała z Bogiem, że w ten sposób człowiek może usposobić się i przygotować do uzyskania łaski usprawiedliwienia i że nie może odmówić swej zgody nawet gdyby chciał, lecz jak coś bezdusznego nie czyni nic i działa jedynie biernie — niech będzie przeklęty.

Kanon 5. Jeśli ktoś twierdzi, że wskutek upadku Adama wolna wola została utracona bądź zniszczona, albo że jest ona jedynie samą nazwą, miano bez treści, czyli krótko mówiąc fikcją wprowadzoną do Kościoła przez szatana — niech będzie przeklęty.

Kanon 6. Jeśli ktoś twierdzi, że nie leży w mocy człowieka uczynić złymi swe drogi, lecz że to Bóg wykonuje zarówno złe jak i dobre uczynki nie tylko z dopuszczenia, lecz właściwie i z siebie samego, tak że zarówno zdrada Judasza, jak i powołanie Pawła są jego własnym dziełem — niech będzie przeklęty.

Kanon 7. Jeśli ktoś twierdzi, że wszystkie czyny dokonane przed usprawiedliwieniem, bez względu na powód, dla którego je dokonano, są prawdziwie grzechami i zasługują na nienawiść ze strony Boga, lub że im bardziej człowiek próbuje przysposobić się do łaski, tym ciężej grzeszy — niech będzie przeklęty.

Kanon 8. Jeśli ktoś twierdzi, że bojaźń przed piekłem, która sprawia, że żałując za nasze grzechy uciekamy się do miłosierdzia Bożego bądź powstrzymujemy się od grzechu jest grzechem albo czyni grzeszników gorszymi grzesznikami — niech będzie przeklęty.

Kanon 9. Jeśli ktoś twierdzi, że grzesznik jest usprawiedliwiony jedynie przez wiarę w takim znaczeniu, że nie potrzeba niczego innego do współdziałania, by uzyskać łaskę usprawiedliwienia i że nie jest w ogóle konieczne, aby przygotował się i przysposobił do niej aktem własnej woli — niech będzie przeklęty.

Kanon 10. Jeśli ktoś twierdzi, że ludzie są usprawiedliwieni bez sprawiedliwości Chrystusa, którą wyjednał dla nas, albo że przez tą sprawiedliwość są formalnie sprawiedliwi — niech będzie przeklęty.

Kanon 11. Jeśli ktoś twierdzi, że ludzie są usprawiedliwieni jedynie przez przypisanie sprawiedliwości Chrystusa albo przez same odpuszczenie grzechów, z wykluczeniem łaski i miłości, które Duch Święty szeroko rozlewa w sercach naszych i które w nich pozostają, albo jeszcze, że łaska, przez którą jesteśmy usprawiedliwieni jest tylko życzliwością Boga — niech będzie przeklęty.

Kanon 12. Jeśli ktoś twierdzi, że wiara usprawiedliwiająca jest niczym innym jak ufnością w Boże miłosierdzie przebaczające grzech przez Chrystusa, albo że ta ufność jest jedyną rzeczą, przez którą jesteśmy usprawiedliwieni — niech będzie przeklęty.

Kanon 13. Jeśli ktoś twierdzi, że dla uzyskania odpuszczenia grzechów każdy człowiek musi wierzyć w sposób pewny i bez wahania, pomimo własnej słabości i braku usposobienia, że jego grzechy są mu odpuszczone — niech będzie przeklęty.

Kanon 14. Jeśli ktoś twierdzi, że człowiek otrzymuje rozgrzeszenie lub usprawiedliwienie jedynie dzięki temu, że wierzy mocno, że jest rozgrzeszony i usprawiedliwiony, bądź że prawdziwie usprawiedliwiony jest jedynie ten, kto wierzy w swe usprawiedliwienie, oraz że jedynie przez wiarę dokonuje się owo rozgrzeszenie i usprawiedliwienie — niech będzie przeklęty.

Kanon 15. Jeśli ktoś twierdzi, że człowiek odrodzony, czyli usprawiedliwiony, jest zobowiązany nakazem wiary wierzyć, że jest z pewnością w liczbie predestynowanych [do nieba] — niech będzie przeklęty.

Kanon 16. Jeśli ktoś twierdzi, że uważa to za rzecz bezwzględnie i nieomylnie pewną, i to bez specjalnego objawienia, że na pewno uzyska wielki dar wytrwania aż do końca — niech będzie przeklęty.

Kanon 17. Jeśli ktoś twierdzi, że łaskę usprawiedliwienia otrzymują jedynie ci, którzy są przeznaczeni do życia wiecznego i że wszyscy inni powołani zostali rzeczywiście powołani, jednak nie otrzymują łaski, ponieważ mocą Bożą są przeznaczeni do złego — niech będzie przeklęty.

Kanon 18. Jeśli ktoś twierdzi, że przykazania Boże są niemożliwe do przestrzegania nawet dla usprawiedliwionego i będącego w łasce — niech będzie przeklęty.

Kanon 19. Jeśli ktoś twierdzi, że jedynym nakazem ewangelii jest wiara, że inne rzeczy są obojętne — ani nakazane, ani zakazane, lecz dowolne; albo że dekalog nie dotyczy chrześcijan — niech będzie przeklęty.

Kanon 20. Jeśli ktoś twierdzi, że człowiek usprawiedliwiony, bez względu na to jak doskonały, nie jest zobowiązany przestrzegać przykazań Bożych i kościelnych, lecz jedynie wierzyć, jak gdyby ewangelia – bez obowiązku zachowania przykazań – była jasną i absolutną obietnicą życia wiecznego — niech będzie przeklęty.

Kanon 21. Jeśli ktoś twierdzi, że Jezus Chrystus został dany ludziom przez Boga jako Odkupiciel, któremu mają ufać, ale nie jako Prawodawca, którego mają także słuchać — niech będzie przeklęty.

Kanon 22. Jeśli ktoś twierdzi, że usprawiedliwiony może wytrwać w otrzymanej sprawiedliwości bez specjalnej pomocy Boga, albo że nie może wytrwać z pomocą Boga — niech będzie przeklęty.

Kanon 23. Jeśli ktoś twierdzi, że człowiek raz usprawiedliwiony nie może już więcej grzeszyć ani utracić łaski i dlatego ten, kto upada i grzeszy nigdy nie był prawdziwie usprawiedliwiony, lub że sprawiedliwy może bez specjalnego przywileju przez całe swe życie unikać wszystkich grzechów, nawet powszednich, jak to utrzymuje Kościół o świętej Dziewicy — niech będzie przeklęty.

Kanon 24. Jeśli ktoś twierdzi, że otrzymana sprawiedliwość nie zostaje zachowana i nie wzrasta wobec Boga przez dobre czyny, lecz że czyny te są jedynie owocem i znakiem otrzymanego usprawiedliwienia, a nie przyczyną jego wzrostu — niech będzie przeklęty.

Kanon 25. Jeśli ktoś twierdzi, że sprawiedliwy w każdym dobrym uczynku grzeszy przynajmniej lekko bądź (co jest jeszcze bardziej nieznośne) śmiertelnie i przez to zasługuje na karę wieczną — niech będzie przeklęty.

Kanon 26. Jeśli ktoś twierdzi, że sprawiedliwi nie powinni za dobre uczynki, które dokonali w Bogu, oczekiwać i spodziewać się wiecznej odpłaty od Boga dzięki jego miłosierdziu i zasługom Jezusa Chrystusa, jeśli wytrwali aż do końca dobrze czyniąc i zachowując Boże przykazania — niech będzie przeklęty.

Kanon 27. Jeśli ktoś twierdzi, że nie ma żadnego grzechu ciężkiego poza grzechem niewiary i że przez żaden, choćby najcięższy grzech, za wyjątkiem niewiary, nie można utracić łaski raz otrzymanej — niech będzie przeklęty.

Kanon 28. Jeśli ktoś twierdzi, że jednocześnie z utratą łaski przez grzech traci się także wiarę i to na zawsze, albo że wiara, która pozostaje nie jest prawdziwą wiarą, jako że nie jest żywą, albo że ten, kto ma wiarę bez miłości nie jest chrześcijaninem — niech będzie przeklęty.

Kanon 29. Jeśli ktoś twierdzi, że ten, kto upadł w grzech po chrzcie nie może ponownie powstać dzięki łasce Bożej albo może odzyskać utraconą sprawiedliwość jedynie przez wiarę, bez sakramentu pokuty, jak do tej pory wyznawał, zachowywał i nauczał święty rzymski i powszechny Kościół, pouczony przez Chrystusa Pana i jego apostołów — niech będzie przeklęty.

Kanon 30. Jeśli ktoś twierdzi, że po otrzymaniu łaski usprawiedliwienia każdemu pokutującemu grzesznikowi odpuszczona jest wina i zgładzona kara wieczna w taki sposób, że nie pozostaje żadna doczesna kara do odpokutowania czy to na tym świecie, czy w przyszłym – w czyśćcu – przed wejściem do królestwa niebieskiego — niech będzie przeklęty.

Kanon 31. Jeśli ktoś twierdzi, że usprawiedliwiony grzeszy, kiedy spełnia dobre uczynki przez wzgląd na wieczną zapłatę — niech będzie przeklęty.

Kanon 32. Jeśli ktoś twierdzi, że dobre uczynki człowieka usprawiedliwionego są w tym znaczeniu darami Boga, że nie są one dobrymi zasługami usprawiedliwionego, albo że sam usprawiedliwiony dobrymi uczynkami, które spełnia z pomocą łaski Boga i przez zasługi Jezusa Chrystusa, którego jest żywym członkiem, nie zasługuje prawdziwie na wzrost łaski, życie wieczne i na rzeczywiste osiągnięcie życia wiecznego, jeśli umrze w łasce, a także nie zasługuje na powiększenie chwały — niech będzie przeklęty.

Kanon 33. Jeśli ktoś twierdzi, że ta katolicka nauka o usprawiedliwieniu podana przez Święty Sobór w obecnym dekrecie pod jakimś względem uwłacza chwale Bożej lub zasługom naszego Pana Jezusa Chrystusa, a nie wyjaśnia raczej prawdy naszej wiary i przysparza chwały Bogu i Jezusowi Chrystusowi — niech będzie przeklęty.

O SZóSTEJ SESJI SOBORU W TRYDENCIE

Naukę o usprawiedliwieniu człowieka łatwo można by wyjaśnić, gdyby jasnego światła nie zaciemniały fałszywe opinie zajmujące ludzkie umysły. Podstawową przyczyną niejasności tej nauki jest to, że ludzi najtrudniej jest nakłonić do tego, aby całą chwałę usprawiedliwienia oddać jedynie Bogu. Zawsze pragniemy być czymś i naszą głupotą jest to, że nawet wydaje nam się, iż czymś jesteśmy. Ponieważ pycha ta była od samego początku obecna w człowieku, otworzyła drzwi szatanowi, aby napełnił umysły ludzi wieloma grzesznymi i złymi myślami, z którymi musimy obecnie walczyć.

Zawsze istnieli sofiści używający swych piór do wywyższania ludzkiej sprawiedliwości, wiedząc, że będzie się to cieszyć popularnością. Kiedy dzięki wielkiej łaskawości Boga odrzucono bezbożność Pelagiusza za powszechną zgodą starożytnego Kościoła, nie ośmielali się już dłużej mówić tak odważnie o zasługach ludzkich. Wymyślili jednak pośrednią drogę, dzięki której przyznają coś Bogu w dziele usprawiedliwienia, nie oddając jednocześnie całej należnej Mu chwały.

Taką właśnie umiarkowaną postawę przyjęli czcigodni ojcowie, aby skorygować błędy dotyczące nauki o usprawiedliwieniu, które, jak mówią, powstały w naszych czasach. Styl ich wprowadzenia wskazuje, że najpierw mówią wyłącznie o Chrystusie. Kiedy jednak dochodzą do przedmiotowej kwestii, dalecy są od tego, aby oddać Chrystusowi to, co jest jego. Ostatecznie ich dekret nie zawiera nic innego jak tylko trywialny dogmat scholastyków: człowiek jest usprawiedliwiony częściowo dzięki łasce Bożej, a częściowo dzięki swym uczynkom. Przez to wydają się bardziej umiarkowani niż Pelagiusz. Łatwo wykazać, że tak jest rzeczywiście. W drugim rozdziale, gdzie jest mowa o grzechu pierworodnym, twierdzą, że wolna wola, mimo że jest osłabiona w swych zdolnościach i uprzedzona, to jednak nie zanikła zupełnie. Nie chcę się tu spierać o nazwę. Ponieważ jednak dowodzą, że wolność nie została w żaden sposób usunięta, z pewnością rozumieją przez to, że ludzka wola ma wciąż pozostawioną moc do wybierania dobra. Tam bowiem, gdzie nie ma śmierci, tam jest przynajmniej jakaś część życia. Sami usuwają wszelką dwuznaczność, kiedy nazywają ją osłabioną i uprzedzoną. Dlatego też, jeśli mamy im wierzyć, grzech pierworodny osłabił nas tak, że defekt naszej woli to nie skażenie, lecz osłabienie. Gdyby wola była całkowicie skażona, jej zdrowie byłoby nie tylko osłabione, lecz także zniszczone, dopóki nie zostanie ona odnowiona. A jednak taka jest właśnie niezmienna nauka Pisma Świętego. Pomijam niezliczone ustępy Pisma Świętego, w których Paweł, mówiąc o naturze ludzkiej nie przypisuje wolnej woli słabości, lecz stwierdza, że wszyscy stali się bezużyteczni, obcy Bogu i tak bardzo zniewoleni tyranią grzechu, że niezdolni, aby pomyśleć coś dobrego [Rz 3:12; 2 Kor 3:5]. Nie zaprzeczamy, że w człowieku pozostaje wola, chociaż jest ona zła, gdyż upadek Adama nie usunął woli, lecz uczynił ją niewolnikiem w tym, w czym była wolna. Jest ona nie tylko skłonna do grzechu, lecz także poddana grzechowi. O tym jeszcze powiemy później.

Pomijam drugi i trzeci rozdział. Pod koniec czwartego rozdziału stwierdzają, że bez chrztu bądź pragnienia chrztu nie ma przeniesienia do stanu łaski. Czy nie byłoby lepiej powiedzieć, że przez Słowo i sakramenty przekazywany jest Chrystus albo jak wolą mówić “dawany nam”, niż wymienić jedynie chrzest? Jednak upodobało im się wyłączyć z Królestwa Bożego niemowlęta, które zostały zabrane przed chrztem, jak gdyby niczym było to, co jest powiedziane, że dzieci wierzących rodzą się święte [1 Kor 7:14]. Na jakiej podstawie przyjmujemy je do chrztu, skoro nie są dziedzicami obietnicy? Skoro obietnica życia nie dotyczy ich, wobec tego udzielanie im chrztu byłoby jego profanacją. Jeśli jednak Bóg przyjął je do swego Królestwa, wobec tego niesłusznie traktuje się jego obietnicę tak, jak gdyby nie była ona sama z siebie wystarczająca dla ich zbawienia! Przyznaję, że przeważa przeciwna opinia. Jednak jest rzeczą niesprawiedliwą pogrzebać prawdę Bożą pod jakimiś ludzkimi opiniami, choćby nie wiadomo jak dawnymi. Zbawienie niemowląt zawarte jest w obietnicy, w której Bóg ogłasza wierzącym, że będzie Bogiem dla nich i dla ich nasienia. W ten sposób ogłosił, że ci, którzy pochodzą od Abrahama urodzili się dla Boga [1 Mż 17:7]. Mocą tej obietnicy są one przyjmowane do chrztu, ponieważ uznawane są za członki Kościoła. Ich zbawienie nie ma swego początku w chrzcie, lecz zasadza się na Słowie i jest przypieczętowane chrztem.

Jednak owi twórcy definicji podają następujący ustęp: “Jeśli człowiek nie narodzi się z wody i z Ducha” [J 3:3]. Po pierwsze, zakładając wraz z nimi, że woda oznacza chrzest, któż się zgodzi z nimi, że oznacza ona także pragnienie przyjęcia chrztu? Gdybym jednak powiedział, że ten ustęp ma inne znaczenie i gdybym wzorem dawnych komentatorów przyjął termin “woda” za “umartwianie”, to zakładam, że wówczas nie byliby tak zgorzkniali, aby z tego powodu uznać mnie za heretyka. Ja jednak uznaję to za dodany epitet mający na celu wyrażenie natury i mocy Ducha. Utrzymując, że woda oznacza tutaj chrzest, mogą równie dobrze twierdzić, że ogień oznacza jakiś sakrament, kiedy jest powiedziane “Duchem Świętym i ogniem” [Mt 3:11]. Patrzcie więc, na jakiej podstawie przypisują sobie arogancko najwyższą władzę wyjaśniania Pisma Świętego!

W rozdziale piątym twierdzą, że dzięki łasce Bożej jesteśmy przygotowani do przyjęcia usprawiedliwienia, lecz przyznają tej łasce zadanie pobudzania i wspierania nas, z którą my sami mamy ochoczo współpracować. Innymi słowy dają tu nam puste słowa, do używania jakich przyzwyczajeni są sofiści wygadujący w szkołach swe głupstwa. Ja jednak pytam: czy pobudzenie woli i wspomaganie jej, kiedy sama w sobie jest słaba, jest tym samym, co stworzenie nowego serca w człowieku tak, aby uczynić go chętnym? Niech wobec tego odpowiedzą czy stworzenie nowego serca i uczynienie z serca kamiennego serca mięsistego (a Pismo Święte mówi, że Bóg czyni obie te rzeczy w nas) jest niczym innym niż dostarczeniem nam tego, czego brakuje słabej woli. Jeśli jednak te ustępy nas nie poruszają, to niech powiedzą czy ten, kto czyni nas chętnymi, pomaga tylko naszej woli.

Paweł całe to dzieło przypisuje Bogu, oni zaś nie przypisują Bogu nic poza małą pomocą. Dlaczego więc czynią człowieka współpracownikiem Boga? Ponieważ człowiek, chociaż mógłby się temu oprzeć, ochoczo przyjmuje łaskę Bożą i oświecenie Ducha Świętego. Jakże więc daleko odchodzą od dzieła Bożego opisanego przez proroka, który mówi: “Włożę moje prawo do waszych serc i sprawię, że będziecie postępować według moich ustaw” [Jr 32:39; Ez 36:27; Hbr 8:10; 10:16]. Jest to nauka przekazana przez Augustyna, który mówi: “Ludzie trudzą się, aby znaleźć w naszej woli coś dobrego z nas samych, co nie jest nam dane przez Boga. Nie wiem, co tam mogą znaleźć” [Augustyn, de Peccatorum merit. et remiss. 2]. I rzeczywiście, kiedy w innym miejscu mówi: “Gdyby pozostawiono człowieka jego własnej woli pośród tak wielkich i licznych pokus, aby korzystał, gdy Bóg nie czyni go posłusznym, z Bożej pomocy kiedy zechce — wówczas wola uległaby [pokusom] z powodu własnej słabości. Dlatego też, dzięki niepodzielnej i nieodpartej łasce Bożej, pomoc jest dana z powodu słabości ludzkiej woli, aby wola, bez względu na to jak słaba, nie upadła” [Augustyn, De Corruptione et Gratia]. Jednak owi neptuńscy ojcowie kują w nowej kuźni coś, co nie było znane Augustynowi, a mianowicie to, że przyjęcie łaski nie pochodzi od Boga, ponieważ z powodu wolnego działania naszej własnej woli zgadzamy się z Bożym powołaniem. Jest to sprzeczne z Pismem Świętym, które czyni Boga sprawcą dobrej woli. Jedną rzeczą jest poruszenie woli przez Boga do posłuszeństwa według [Bożego] upodobania, a inną jej ukształtowanie, by była dobra. Ponadto Bóg obiecuje działać nie tak, abyśmy mogli chcieć dobrze, lecz aby uczynić nas takimi, byśmy chcieli dobrze. Bóg idzie jeszcze dalej, kiedy mówi: “Sprawię, że będziecie chodzić” — jak to precyzyjnie stwierdził Augustyn. To samo stwierdza Paweł, kiedy naucza, że “to Bóg sprawia w nas zarówno chcenie, jak i wykonanie, według swego upodobania” [Flp 2:13]. Ojcowie zaś roją, że dane jest nam poruszenie, które pozostawia nam pośredni wybór. Nigdy jednak nie pomyśleli o skutecznym działaniu, dzięki któremu serce człowieka jest odnowione ze skażenia do czystości. Jednak to skuteczne działanie Ducha Świętego jest opisane w 32 rozdziale Księgi Jeremiasza, gdzie prorok tak mówi w imieniu Boga: “Włożę w ich serca bojaźń przede mną, aby nie przestępowali mych przykazań”. Krótko mówiąc, ich błąd polega na tym, że nie rozróżniają pomiędzy łaską odrodzenia, która teraz przychodzi na pomoc w naszej niedoli a pierwszą łaską, która została dana Adamowi. Augustyn to dokładnie wyjaśnia. Mówi: “Przez Chrystusa Pośrednika, Bóg czyni na zawsze dobrymi tych, którzy byli złymi. Pierwszy człowiek nie miał tej łaski, by nigdy nie chcieć być złym; gdyż pomoc, jaka była mu dana była tej natury, aby mógł odrzucić ją, kiedy zechciał i pozostać w niej, jeśli chciał, jednak nie była ona tego rodzaju, aby uczynić go chętnym. Łaska drugiego Adama jest silniejsza. Sprawia, że chcemy, chcemy tak mocno i kochamy tak żarliwie, że mocą woli ducha przezwyciężamy wolę ciała pożądającego przeciwko duchowi”. Nieco dalej mówi: “Dzięki tej łasce Bożej w przyjęciu dobra i trwaniu w nim, istnieje w nas moc nie tylko, by móc czynić to, co jest dobre, ale także chcieć tego, co możemy” [Augustyn, Lib. ad Bonifacium, 2 c. 8]. Chociaż temat ten jest zbyt długi, aby go tak zwięźle zakończyć, ufam, że me stwierdzenia, chociaż krótkie, wystarczą, by rozważni czytelnicy porzucili te wymysły.

Ojcowie jednak udają, że mają na to poparcie Pisma Świętego. Kiedy jest powiedziane: “Nawróć mnie Panie, a nawrócę się” [Jr 31:18] wysnuwają z tego wniosek, że istnieje łaska uprzedzająca, którą ludzie otrzymują. Z drugiej strony, na podstawie słów: “Zwróćcie się do mnie, a ja zwrócę się do was” [Za 1:3] mówią o mocy wolnej woli. Wiem, że Augustyn stosuje takie rozróżnianie, jednak stosuje on je w zupełnie innym sensie. Wyraźnie bowiem stwierdza — i to w licznych ustępach, że łaska Boża tak działa w nas, by uczynić nas ochotnymi bądź nie. Stąd też wnioskuje, że człowiek nie czyni żadnego dobra, którego Bóg w nim nie czyni [Augustyn, Lib. ad Bonifacium 3, c. 8]. Zapytacie: cóż więc miał Augustyn na myśli, kiedy mówił o wolności woli? Dokładnie to, co tak często sam powtarza — że ludzie nie są przymuszani łaską Bożą wbrew swej woli, są pod jej mocą z własnej woli, tak, że są posłuszni i postępują według własnej woli dlatego, że ich wola zostaje przemieniona ze złej w dobrą. Dlatego mówi: “Dlatego też my chcemy, lecz także Bóg działa w nas, abyśmy chcieli. Czynimy, lecz to także Bóg sprawia, że to czynimy”. I znowu: “Nigdy byśmy nie posiedli dobra, które posiadamy nie bez naszej własnej woli, gdyby On nie sprawił w nas także i tego, byśmy tego chcieli”. I znowu: “Jest oczywiste, że chcemy, kiedy jesteśmy skłonni, lecz to On sprawia, że chcemy. Jest oczywiste, że czynimy wtedy, kiedy czynimy, lecz to On sprawia, że czynimy poprzez udzielenie woli najskuteczniejszej siły” [Augustyn, Lib. 2: De dono perseverantiae cap. 13; Lib. 2:23, de Gratia et Libero Arbitro]. Całość można podsumować następująco: ich błąd polega na tym, że dzielą pracę pomiędzy Boga a nas tak, aby przenieść na nas posłuszeństwo pobożnej woli, kiedy zgadza się na łaskę Bożą, podczas gdy jest to właściwa praca samego Boga.

Jednak upierają się przy słowach proroka, że kiedy wymaga od nas nawrócenia, zwraca się do wolnej woli, co z jego strony byłoby daremne (to znaczy w ich mniemaniu), gdyby nie było wolnej woli. Przyznaję, że tego rodzaju wyrażenie byłoby absurdalne, gdyby w człowieku nie było jakiejś woli. Jednak nie twierdzę, że można na tej podstawie wywnioskować, że istnieje nieskrępowana zdolność do posłuszeństwa. Owi czcigodni ojcowie muszą być najzwyklejszymi nowicjuszami, jeśli z przykazań danych człowiekowi formułują swą ocenę tego, co człowiek może wykonać. Bóg wymaga od nas czegoś, co jest ponad nasze siły po to właśnie, aby przekonać nas o naszej własnej głupocie i pozbawić nas wszelkiej chluby. Pamiętajmy więc, że wola w człowieku to jedna rzecz, a wolny wybór dobra i zła to druga. Ponieważ wolność wyboru została zabrana po upadku pierwszego człowieka, została jedynie wola, która jednak jest w zupełności tak poddana tyranii grzechu, że jest skłonna jedynie do złego. Co więcej, aby już dłużej się tym nie zajmować, twierdzę, że nauka przedstawiona tu przez ojców trydenckich jest jawnie sprzeczna ze słowami naszego Zbawiciela: “Każdy, kto usłyszał od Ojca, przychodzi do mnie” [J 6:45].

Augustyn mądrze zauważa, że stąd wynika, że nikt nie słucha i nie uczy się o Bogu bez jednoczesnego uwierzenia w Chrystusa; i że poruszenie Ducha Świętego jest tak skuteczne, że zawsze rodzi wiarę. Oni zaś wręcz przeciwnie — przyznają człowiekowi to, że od jego woli zależy czy zechce słuchać inspiracji Boga! Jest rzeczą niemożliwą pojednać te dwie rzeczy:

  • że wszyscy, którzy zostali pouczeni od Boga wierzą w Chrystusa;

  • że Boska inspiracja nie jest skuteczna ani pełna, o ile człowiek sam z siebie nie wyrazi na nią zgody.

Autorem tego pierwszego stwierdzenia jest Syn Boży, w którym nigdy nie ma sprzeczności. Komu więc przypisać autorstwo tego drugiego twierdzenia, które jest w całkowitej sprzeczności z pierwszym, jak nie ojcu kłamstwa?

Po omówieniu w rozdziale szóstym sposobu przygotowania tak ozięble, że poza zagorzałymi papistami każdy czuje zawstydzenie taką nieczułością, w rozdziale siódmym, kiedy dochodzą do definicji, zaczynają od ostrzeżenia, by nie myśleć, że usprawiedliwienie człowieka polega jedynie na wierze. Pytanie dosłownie brzmi: czym jest usprawiedliwienie? Zaprzeczają, że jest ono jedynie przebaczeniem grzechów i uporczywie twierdzą, że obejmuje ono zarówno odrodzenie, jak i uświęcenie. Zobaczmy, czy jest to prawdą. Paweł mówi: “Dawid nazywa błogosławionym człowieka, któremu Bóg przypisuje sprawiedliwość bez uczynków, mówiąc: Błogosławieni ci, których nieprawości są zakryte” [Rz 4:6; Ps 32:1].

Jeśli z powyższego ustępu Dawida Paweł słusznie wysuwa definicję sprawiedliwości z łaski, to wynika z tego, że sprawiedliwość polega na przebaczeniu grzechów. Paweł interpretuje to następująco: Dawid nazywa sprawiedliwym tego, komu Bóg przypisuje sprawiedliwość, nie policzając mu jego grzechu. Ten sam apostoł, bez odwoływania się do świadectwa innego, mówi w innym miejscu: “Bóg w Chrystusie pojednał świat ze sobą, nie policzając ludziom ich przestępstw”. Zaraz potem dodaje: “On tego, który nie znał grzechu, uczynił grzechem, abyśmy byli sprawiedliwością Bożą w nim” [2 Kor 5:19]. Czyż nie widać z tego bardzo wyraźnie, że jesteśmy uznani za sprawiedliwych w oczach Bożych, ponieważ zostaliśmy z naszych grzechów wykupieni przez Chrystusa i Bóg już więcej nie żąda od nas zadośćuczynienia?

Nie ma tu miejsca na prostackie żonglowanie słowami, że Paweł mówi o początku usprawiedliwienia. Paweł w obu miejscach wykazuje nie to, jak ludzie, którzy dotychczas byli niewierzący, stają się sprawiedliwi, lecz jak zachowują w całym swoim życiu sprawiedliwość, którą już zyskali. Dawid bowiem mówi o sobie, że został adoptowany jako jeden spośród dzieci Bożych; Paweł zaś twierdzi, że jest to wieczne poselstwo, które codziennie rozbrzmiewa w Kościele. W tym samym sensie mówi także: “Tak bowiem Mojżesz pisze o usprawiedliwieniu z zakonu: Człowiek, który je wykonuje, żyje przez nie [3 Mż 18:5], lecz usprawiedliwienie z wiary tak mówi: Kto wierzy” etc. [Rz 10:5]. Widzimy więc, że usprawiedliwienie z wiary, które w żaden sposób nie polega na pełnieniu uczynków, jest przeciwstawione usprawiedliwieniu zzakonu, które polega na pełnieniu uczynków. Słowa te mają to samo znaczenie, co słowa użyte przez Pawła, jak nam to relacjonuje Łukasz, kiedy zwracał się do ludu w Antiochii: “Przez tego zwiastowane jest wam odpuszczenie grzechów i że w nim każdy, kto uwierzy jest usprawiedliwiony ze wszystkich tych rzeczy, w czym nie mogliście zostać usprawiedliwieni przez zakon Mojżesza” [Dz 13:38-39].

Usprawiedliwienie, do którego wskutek interpretacji dodano przebaczenie grzechów, niewątpliwie oznacza uniewinnienie. Nie osiąga się go z uczynków zakonu. Powiedziane jest, że aby było z łaski, osiąga się je przez wiarę. Czy usprawiedliwienie celnika może mieć jakiekolwiek inne znaczenie [Łk 18:10-14] niż przypisanie mu sprawiedliwości, kiedy został przyjęty za darmo przez Boga? Spór dotyczy właściwego znaczenia słowa. Skoro więc Paweł ogłasza Chrystusa naszą sprawiedliwością i uświęceniem, to z pewnością istnieje rozróżnienie pomiędzy tymi dwiema rzeczami, chociaż ojcowie trydenccy mieszają je z sobą. Skoro bowiem istnieje dwojaka łaska, jako że jesteśmy przez Chrystusa zarówno usprawiedliwieni, jak i uświęceni, wobec tego sprawiedliwość nie obejmuje sobą odnowienia życia. Kiedy jest powiedziane: “Któż więc będzie oskarżał wybranych Bożych? Przecież Bóg usprawiedliwia” — niemożna usprawiedliwienia rozumieć inaczej niż jako łaskawe przyjęcie.

Nie chciałbym toczyć sporu o słowa, gdyby od tego nie zależała cała kwestia. Kiedy jednak mówią, że człowiek jest usprawiedliwiony, kiedy jest ponownie ukształtowany ku posłuszeństwu Bogu, podważają cały argument Pawła: “Jeśli sprawiedliwość jest z zakonu, wobec tego wiara jest daremna, a obietnica unieważniona” [Rz 4:14].

Chodzi mu o to, że wśród ludzi nie znajdzie się nikt, w kim mogłaby się wypełnić obietnica zbawienia, jeśli jej warunkiem jest stan niewinności; i że wiara, jeśli podpiera się ją uczynkami, natychmiast upadnie. Jest to prawdą, ponieważ dopóki patrzymy na to, jakimi jesteśmy sami z siebie, musimy drżeć przed obliczem Bożym, dalecy od tego, by mieć pewną i niezachwianą ufność co do życia wiecznego. Mówię o odrodzonych; gdyż jak daleka od sprawiedliwości jest owa nowość życia rozpoczętego tutaj na ziemi? Nie można zaprzeczyć, że te dwie rzeczy, usprawiedliwienie i uświęcenie, są z sobą zawsze połączone i zespolone. Z tego jednak błędnie wnioskują, że są one jednym i tym samym. Na przykład: światło słoneczne, chociaż zawsze towarzyszy mu ciepło, nie może być uważane za ciepło. Gdzież jest człowiek tak nierozumny, że nie potrafi odróżnić jednej rzeczy od drugiej? Przyznajemy więc, że jeśli ktoś jest usprawiedliwiony, wówczas musi się z tym wiązać odnowienie. Nie ma więc żadnego sporu co do tego, czy Chrystus uświęca tych wszystkich, których usprawiedliwia czy też nie. Próba oddzielenia sprawiedliwości, którą uzyskujemy przez wiarę, od pokuty, to próba usunięcia ewangelii i podzielenia samego Chrystusa.

Cały spór dotyczy przyczyny usprawiedliwienia. Ojcowie trydenccy twierdzą, że jest ona dwojaka, czyli że jesteśmy usprawiedliwieni częściowo przez przebaczenie grzechów, a częściowo przez duchowe odrodzenie; albo, wyrażając ich poglądy innymi słowami, nasza sprawiedliwość składa się częściowo z przypisania, a częściowo z naszego nastawienia, czyli wlanej łaski. Twierdzę, że przyczyna jest jedna, prosta i całkowicie zawiera się w łaskawym przyjęciu przez Boga. Twierdzę ponadto, że jest ona całkowicie na zewnątrz nas, ponieważ jesteśmy sprawiedliwi jedynie w Chrystusie. Niech pokażą dowód z Pisma Świętego, jeśli takowy mają, aby nas przekonać o ich nauce.

Mając całe Pismo Święte na poparcie, zadowolę się tą jedną przyczyną. Kiedy jest wzmianka o sprawiedliwości z uczynków, zakon i ewangelia uzależniają ją od doskonałego posłuszeństwa zakonowi, a że nigdzie tego nie ma, nie pozostawiają nam żadnej alternatywy jak tylko tę, by uciec się jedynie do Chrystusa, abyśmy zostali uznani za sprawiedliwych w Nim, nie mając sprawiedliwości w sobie samych. Czy pokażą nam chociaż jeden ustęp, w którym Bóg uznaje rozpoczęte nowe życie za usprawiedliwienie zarówno w całości, jak i w części? Skoro jednak nie mają oni poparcia tego autorytetu, to dlaczego nie mielibyśmy odrzucić tego wymysłu o częściowym usprawiedliwieniu, który oni nam tu wciskają?

Co więcej, pomijam wykazanie jak niepoważny i bezwartościowy jest podział przyczyn, które podali. Nie mogę jednak ani nie powinienem pominąć milczeniem wielkiej głupoty nazwania samego chrztu przyczyną nadrzędną usprawiedliwienia. Co wtedy stanie się z ewangelią? Czy nie pozwolą zająć jej nawet najmniejszego kąta? Nikt jednak nie przeczy, że chrzest jest sakramentem wiary. Kiedy jednak wszystko już powiedziano, wypada się zgodzić ze mną, że jest on niczym innym, jak tylko dodatkiem do ewangelii. Dlatego też przyznając mu pierwsze miejsce postępują tak samo głupio jak ten, kto nazywa kielnię murarza przyczyną nadrzędną domu!

Z pewnością każdy, kto poniżając ewangelię wymienia chrzest wśród przyczyn zbawienia, tym samym daje dowód, że nie wie, czym jest chrzest, jaką ma moc, jakie jest jego zadanie, ani jakie ma zastosowanie. Temat przyczyny formalnej zamierzam poruszyć szerzej przy omówieniu kanonu 10. Tutaj jedynie chcę zwrócić uwagę na to, co jest związane z obecnym tematem. Ponownie bowiem twierdzą, że jesteśmy prawdziwie sprawiedliwi, nie zaś za takowych uważani. Ja zaś uważam wręcz przeciwnie: uznając, że nigdy nie zostajemy przyjęci do łaski Bożej bez jednoczesnego odrodzenia do świętości życia twierdzę, że fałszem jest mówienie, że jakakolwiek część usprawiedliwienia polega na nastawieniu, czyli na habitualnej łasce, która jest w nas, i twierdzę, że jesteśmy usprawiedliwieni jedynie dzięki łaskawemu przyjęciu nas przez Boga. Kiedy bowiem apostoł naucza, że “przez posłuszeństwo jednego wielu zostało uczynionych sprawiedliwymi” [Rz 6:19], pokazuje wystarczająco, jeśli się nie mylę, że sprawiedliwość, której nam brakuje, jest użyczona nam z zewnątrz. W pierwszym rozdziale Listu do Efezjan, gdzie mówi, że jesteśmy przeznaczeni do przysposobienia za synów Bożych, abyśmy mogli być przyjęci w Umiłowanym, rozumie przez to całą naszą sprawiedliwość. Bez względu bowiem na to, jak małą część przypisuje się naszej pracy, na tyle, na ile chwieje się nasza wiara, na tyle całe nasze zbawienie jest zagrożone. Dlatego też nauczmy się wraz z apostołem porzucić własną sprawiedliwość, która jest z zakonu, jako szkodliwą przeszkodę, abyśmy mogli się uchwycić tej, która jest z wiary Jezusa Chrystusa [Flp 3:9]. Jakiej jest natury wykazaliśmy aż nadto; a Paweł mówi o tym w jednym zdaniu w trzecim rozdziale Listu do Galacjan, że sprawiedliwość z zakonu, ponieważ polega na uczynkach, jest zupełnie przeciwna sprawiedliwości z wiary.

Cóż można zrobić z ludźmi takimi jak oni? Kiedy już wymienili wiele przyczyn usprawiedliwienia, zapominając o tym, że zajmowali się przyczyną usprawiedliwienia, wnioskują, że sprawiedliwość składa się częściowo z uczynków, ponieważ żaden człowiek nie może zostać pojednany z Bogiem przez Chrystusa, bez Ducha odrodzenia.

Cóż za złudzenie! To tak, jak gdyby powiedzieli, że przebaczenia grzechów nie można oddzielić od pokuty i dlatego pokuta jest jego częścią. Jedyną kwestią sporną jest to, w jaki sposób jesteśmy uznani za sprawiedliwych w oczach Bożych i gdzie nasza wiara, przez którą jedynie otrzymujemy sprawiedliwość, winna o to zabiegać. Choćby powtarzali tysiąc razy, że nie możemy mieć udziału w zasługach męki Chrystusa nie będąc jednocześnie odrodzonymi przez Ducha, nie mogą zmienić tej fundamentalnej zasady, że Bóg jest łaskawy dla nas, ponieważ został przebłagany śmiercią Chrystusa i że jesteśmy uważani za sprawiedliwych w jego oczach, ponieważ dzięki tej ofierze nasze grzechy zostały odkupione. Apostoł Paweł mówi: “Mamy odkupienie przez wiarę w krew Chrystusa” [Rz 3:25; 5:11]. Krótko mówiąc, skoro bada się przyczynę, to jaki jest pożytek z odrzucania kwestii nierozerwalnej? Niech więc przestaną bawić się drobiazgami albo bawić się słowami, tak jak w tym przypadku — człowiek otrzymuje wiarę, a wraz z nią nadzieję i miłość, dlatego też to nie tylko sama wiara usprawiedliwia. Jeśli bowiem dane są nam oczy, a wraz z nimi uszy, stopy i ręce, to nie możemy wobec tego mówić, że słyszymy stopami albo chodzimy rękami, albo nosimy oczami. O błędnym zastosowaniu tego ustępu apostoła Pawła powiem w innym miejscu.

Dalej zatwierdzają gorzej niż bezwartościowe rozróżnienie pomiędzy wiarą nieformalną a ukształtowaną. W rzeczywistości czcigodni ojcowie wstydzili się zastosować tutaj te terminy. Kiedy jednak wydukali, że człowiek nie jest zjednoczony z Chrystusem jedynie przez wiarę, o ile nie doda się do tego nadziei i miłości, to z pewnością roją o owej wierze pozbawionej miłości, którą sofiści powszechnie nazywają wiarą nieformalną. W ten sposób zdradzają zupełny brak kompetencji. Skoro bowiem prawdziwa jest nauka apostoła Pawła, że “Chrystus zamieszkuje przez wiarę w sercach naszych” [Ef 3:17], to nie mogą oni oddzielić wiary od miłości, tak jak nie można oddzielić Chrystusa od jego Ducha. Jeśli “serca nasze oczyszczone są przez wiarę”, jak mówi o tym Piotr [Dz 15:9], jeśli “każdy, kto wierzy ma życie wieczne”, jak to często mówi nasz Zbawiciel [J 3:16; 5:24; 6:40; 20:31], jeślidziedzictwo życia wiecznego uzyskuje się przez wiarę [Rz 5:14], wobec tego wiara jest czymś całkowicie odmiennym od wszelkiego rodzaju martwego przekonania. Zaprzeczają, że stajemy się żywymi członkami Chrystusa przez wiarę. O ileż lepiej Augustyn, który nazywa wiarę życiem duszy, tak jak dusza jest życiem ciała [Augustyn, In Joannis Evangelium c. 11], chociaż nie jest takim autorytetem, aby go tutaj cytować, jak Paweł, który wyznaje, że żyje dzięki wierze Chrystusa [Ga 2:20]. Należałoby wybaczyć im ten błąd, ponieważ o wierze mówią jakby mówili o jakichś cudownych wyspach (któż bowiem z nich wie, czym jest wiara z własnego, najmniejszego nawet doświadczenia?), gdyby nie to, że w tej niewiedzy ciągną za sobą do zguby świat! Pamiętajmy, że naturę wiary należy oceniać przez Chrystusa. To bowiem, co Bóg nam ofiaruje w Chrystusie, otrzymujemy jedynie przez wiarę. Stąd też czymkolwiek jest dla nas Chrystus, jest to przekazywane nam przez wiarę, która uzdalnia nas do przyjęcia zarówno Chrystusa, jak i wszystkich jego błogosławieństw. Nie byłoby prawdy w słowach Jana, że wiara jest zwycięstwem którym zwyciężamy świat [1 J 5:4], gdyby nie powodowała ona wszczepienia nas w Chrystusa [J 16:33], który jako jedyny zwyciężył świat. Warto powiedzieć coś o ich głupocie. Kiedy cytują ustęp Pawła: “wiara, która jest czynna przez miłość” [Ga 5:6] nie widzą, że sami sobie podrzynają tym gardła. Skoro bowiem miłość jest owocem i skutkiem wiary, któż nie widzi, że nieformalna wiara, którą sami wymyślili, jest tylko próżnym wymysłem? Dla córki rzeczą bardzo dziwną byłoby, gdyby miała zabić własną matkę! Muszę jednak przypomnieć mym czytelnikom, że ten ustęp jest zupełnie niewłaściwie wprowadzony do kwestii dotyczącej usprawiedliwienia, gdyż apostoł Paweł nie rozważa tu, pod jakim względem wiara bądź miłość są pomocne dla usprawiedliwienia człowieka, lecz czym jest chrześcijańska doskonałość, jak to w innym miejscu mówi: “Jeśli człowiek jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem” [2 Kor 5:17].

Wypisywanie każdego błędu tutaj byłoby długie i nużące, jednak jest jeden błąd zbyt ważny, by go pominąć. Dodają: “kiedy katechumeni proszą o wiarę od Kościoła, odpowiedź brzmi: Jeśli chcesz żyć, zachowaj przykazania” [Mt 19:17]. Biada ich katechumenom, skoro narzucają im tak ciężki warunek! Po cóż bowiem to jest, jak nie po to, aby postawić ich pod wiecznym przekleństwem, skoro uznają wraz z apostołem Pawłem, że wszyscy pod zakonem są pod przekleństwem? [Ga 3:10]. Jednak mają za sobą autorytet Chrystusa! Chciałbym, aby zwrócili uwagę, w jakim celu Chrystus to powiedział. Można to ustalić jedynie z kontekstu oraz charakteru osób. Ten, któremu odpowiedział Chrystus, zapytał wcześniej: “Co mam czynić, aby otrzymać życie wieczne?”. Z pewnością każdy, kto chce zasłużyć sobie na życie uczynkami, ma przykazanie dane mu przez zakon: “Czyń to, a będziesz żył”. Należy jednak zwracać uwagę na cel tego, jak o tym mówi Paweł, mianowicie, by człowiek doświadczający swych zdolności, bądź raczej przekonany o własnej niemocy, porzucił swą dumę i uciekł nagi do Chrystusa. Nie ma miejsca na sprawiedliwość z wiary dopóki nie odkryjemy, że daremnie obiecuje się nam zbawienie z zakonu [Rz 8:3-4]:

Albowiem czego zakon nie mógł dokonać, w czym był słaby z powodu ciała, tego dokonał Bóg: przez zesłanie Syna swego w postaci grzesznego ciała, ofiarując je za grzech, potępił grzech w ciele, aby sprawiedliwość zakonu wykonała się w nas. (BW)

Jednak ojcowie trydenccy są tak niedorzeczni, że podczas gdy celem Mojżesza jest przyprowadzić nas za rękę do Chrystusa [Ga 3:24], oni z kolei odwodzą nas od łaski Chrystusa i prowadzą do Mojżesza.

Aby czasem nie okazało się, że są zbyt liberalni w głoszeniu zdolności człowieka, ponownie powtarzają w tym rozdziale, że Duch Boży działa w nas zgodnie z odpowiednią dyspozycją (skłonnością) i chęcią współpracy każdego człowieka. Jaką dyspozycję znajdzie Duch Boży w sercu kamiennym? Czy nie wstydzą się zmyślać o dyspozycji skoro sam Duch stale ogłasza w Piśmie Świętym, że wszystko jest przeciwne? Początkiem bowiem łaski jest uczynienie skłonnymi tych, którzy nie byli skłonni, a przeciwni, tak, że wiara, zarówno co do jej początku, jak i wzrostu aż do ostatecznej doskonałości jest darem Bożym, a przygotowanie do przyjęcia łaski darmowym wyborem Boga, jak o tym mówi Augustyn [Lib. 1 De praedestinationesanctorum c. 9-11]. A słowa Pawła są jasne: “Bóg ... ubłogosławił nas w Chrystusie wszelkim duchowym błogosławieństwem niebios [...] Przeznaczył nas dla siebie do synostwa przez Jezusa Chrystusa według upodobania woli swojej” [Ef 1:3.5].

Tymi słowami z pewnością powstrzymuje nas, kiedy otrzymujemy tak wielkie błogosławieństwo od Boga, przed chlubieniem się decyzją naszej własnej woli, jak o tym znowu mówi Augustyn [Ibid. c. 8]. Czy to, co człowiek powinien przyjąć jako dar z rąk Bożych, ma przeciwstawić Bogu jako własną zasługę? Skąd pochodzi pierwsze usposobienie, jeśli nie z tego, że jesteśmy owieczkami Chrystusa! Któż ośmieli się posunąć na tyle daleko, by powiedzieć, że sam uczynił siebie owcą? Podobnie, kiedy Łukasz mówi o skutecznym powołaniu, mówi nam, że uwierzyli nie ci, którzy byli do tego usposobieni, lecz ci, którzy byli przeznaczeni do życia wiecznego [Dz 13:48]. Apostoł Paweł mówi nam, skąd pochodzi właściwe usposobienie, kiedy naucza, że dobre uczynki, w których kroczymy, zostały przygotowane przez Boga [Ef 2:10]. Posłuchajmy Augustyna, którego nauka jest bardzo odmienna od nauki owych nierozważnych gadułów. Augustyn pisze: “Po upadku Bogu upodobało się, aby człowiek przychodził do Niego jedynie wskutek działania łaski i aby to, że nie odchodzi od Niego, także było jedynie skutkiem jego łaski” [Lib. 2: de De dono perseverantiae, c. 9]. On bowiem sam obiecał, że da nam [nowe] serce, abyśmy rozumieli i uszy, abyśmy słyszeli. Dlatego też tylko jego łaska czyni tę różnicę, jak o tym przypomina nam Paweł. Pozwólcie, że podsumuję to ponownym zacytowaniem słów Augustyna: “Wola człowieka nie osiąga łaski dzięki wolności, lecz osiąga wolność dzięki łasce i to w tym celu, by mogła wytrwać, [zyskać] wspaniałą wieczność i niezwyciężoną odwagę” [Lib. de Corrupt. et Grat. c. 8].

W rozdziale ósmym, pragnąć okazać pewne oznaki skromności, zdradzają swą bezczelność. Skoro nauka Pisma Świętego jest jawnie sprzeczna z ich dekretami, aby nie dopuścić do tego podejrzenia najpierw wyjaśniają, co oznacza dla człowieka być usprawiedliwionym przez wiarę mówiąc, że wiara jest początkiem zbawienia i fundamentem usprawiedliwienia. Skoro dzięki temu udało im się usunąć to podejrzenie, natychmiast uciekają się do kolejnego [wybiegu] — że apostoł naucza, iż jesteśmy usprawiedliwieni darmo, ponieważ żadna z tych rzeczy, które poprzedzają usprawiedliwienie — czy to wiara, czy uczynki, nie wysługuje usprawiedliwienia. Gdyby uważali, że zajmują się poważną sprawą, to czy wykonywaliby to tak nierozważnie, jak gdyby bawili się na huśtawce? Pomijam tu zlekceważenie przez nich opinii ludzi, jak gdyby spodziewali się wyłupić wszystkim oczy takim świętym dogmatem jak ten — wiara usprawiedliwia, gdyż jest początkiem usprawiedliwienia. Po pierwsze, twierdzenie to jest sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem. Cóż bowiem może być bardziej dziecięcego niż ograniczenie całego efektu jedynie do samego aktu początkowego?

Przyjrzyjmy się jednak czy słowa Pawła pozwalają na to, by je tak łatwo przekręcić. Paweł mówi: “Ewangelia jest mocą Bożą do zbawienia każdego, kto wierzy, gdyż w niej objawiona jest sprawiedliwość Boża z wiary w wiarę” [Rz 1:16]. Któż nie widzi, że w tym zawarty jest zarówno początek, jak i koniec? Gdyby było inaczej, powiedziane by było, że “z wiary do uczynków”, gdyż byłyby one dokończeniem tego, co rozpoczyna wiara. To samo wynika ze świadectwa Habakuka: “Sprawiedliwy żyć będzie z wiary” [Ha 2:4]. Byłoby to niewłaściwie powiedziane, gdyby wiara nie zapewniała życia. W osobie Abrahama pokazany jest główny obraz usprawiedliwienia. Zobaczmy więc, kiedy ogłoszono, że wiara została mu policzona za sprawiedliwość [1 Mż 15:6; Ga 3:6]. Z pewnością nie był nowicjuszem, lecz opuściwszy swój kraj przez kilka lat szedł za Panem i był niezwykłym wzorem świętości i wszelkich cnót. Dlatego też wiara nie otwiera mu dostępu do sprawiedliwości, aby jego usprawiedliwienie mogło później dopełnić się gdzie indziej. Paweł ostatecznie dochodzi do wniosku, że trwamy w łasce, którą uzyskaliśmy przez wiarę [Rz 5:2].

Jak wielka jest różnica pomiędzy stałą, niewzruszalną budowlą a krótkotrwałą podróżą, tak różni się ten ich dogmat od myśli Pawła. Rzeczą nużącą i zbyteczną byłoby zebranie wszystkich ustępów Pisma Świętego. Z powyższych kilku ustępów, jak sądzę, widać aż nadto wyraźnie, że dokończenie, nie mniej jak rozpoczęcie usprawiedliwienia, należy przypisać wierze.

W dalszej części tego rozdziału twierdzą, że Paweł mówi o usprawiedliwieniu jako o rzeczy darmowej, ponieważ nie poprzedza go żadna zasługa. Czyżby? Kiedy Paweł mówi także, że zakon wiary usuwa wszelkie chlubienie się ciała, to czy spogląda jedynie na zasługi dawnego życia? Czyż raczej nie przypomina nam, że ludzie usprawiedliwieni z wiary nie posiadają niczego, czym mogliby się chlubić aż do końca swego życia? Kiedy powtarza za Dawidem, że sprawiedliwość jest policzona bez uczynków, ogłasza, jaki jest wieczny stan wierzących [Rz 3:27; 4:2]. Podobnie Dawid woła, że zarówno on sam, jak i wszystkie inne dzieci Boże są błogosławieni z powodu odpuszczenia grzechów nie przez jeden dzień, lecz na całe życie [Ps 32:1]. Ani też Piotr w Dziejach Apostolskich nie mówi o usprawiedliwieniu w jednym dniu, kiedy mówi: “Wierzymy, że przez łaskę Jezusa Chrystusa jesteśmy zbawieni, jak i nasi ojcowie” [Dz 15:11]. Poruszaną [przez Piotra] kwestią było to, czy od pogan należy wymagać przestrzegania zakonu. Stwierdził, że nie, ponieważ w Kościele chrześcijańskim nie ma i nigdy nie było żadnego innego zbawienia jak tylko z łaski Chrystusa [Dz 4:12]. I słusznie, gdyż jak mówi Paweł, obietnica nie może być pewna, jeśli nie jest uzależniona od łaski Bożej i od wiary [Rz 4:16].

Czy będą zmyślać, że także i w tym miejscu mówi o poprzedzających zasługach? Paweł przecież ogłasza, że najwięksi święci nie mogą mieć zapewnienia zbawienia, jeśli nie opiera się ono na łasce Chrystusa. Dlatego też niszczy wiarę ten, kto nie uznaje sprawiedliwości Chrystusa za jedyną sprawiedliwość, która istnieje aż do śmierci. Mówią, że jesteśmy usprawiedliwieni darmo, ponieważ żadne uczynki dokonane przed usprawiedliwieniem nie zasługują na nie. Kiedy jednak Paweł opierając się na tym, że wiara została Abrahamowi policzona za sprawiedliwość, odmawia mu podstawy do chlubienia się, natychmiast podaje za pomocą dowodu: gdzie są uczynki, tam płacona jest należna zapłata, zaś to, co jest dawane z wiary, jest darmowe.

Zauważmy, że mówi on o świętym patriarsze. Paweł stwierdza, że kiedy porzucił świat, aby poświęcić się całkowicie Bogu, nie został usprawiedliwiony z powodu jakichkolwiek uczynków. Jeśli ci fałszywi ojcowie zaprzeczają temu twierdząc, że dopiero wtedy nastąpił początek jego usprawiedliwienia, ich trywialny sprzeciw można łatwo odeprzeć wykazaniem kontekstu świętej historii. Przez wiele lat codziennie odprawiał modlitwy do Boga i nieustannie podążał za Bożym powołaniem, w czym zawarta jest obietnica życia wiecznego. Czyż nie są więc potrójnie zaślepieni ci, którzy nie widzą usprawiedliwienia z łaski Bożej, chyba tylko w samym przedsionku i uważają, że budowlę wypełnia zasługa uczynków? Jest jednak rzeczą właściwą zwrócić uwagę na komentarz, którym usiłują zakryć tę wielką bezbożność, tzn. że w ten sposób odpowiadają na twierdzenie apostoła: “A jeśli z łaski, to już więcej nie z uczynków” [Rz 11:5]. Paweł jednak przypisuje łasce Bożej pozostawienie resztki i to, że resztka ta jest w cudowny sposób zachowana przez Boga od niebezpieczeństwa wiecznej zguby aż do samego końca. Jest więc daleki od ograniczania tego jedynie do małej części, to znaczy jedynie do początku — takie twierdzenie to rzeczywiście bezsensowne rojenie.

Jednak jeszcze głupsze jest twierdzenie przedstawione jako ich zdanie, że żadna z tych rzeczy, które poprzedzają usprawiedliwienie, czy to wiara, czy uczynki, nie wysługuje usprawiedliwienia. O jakich uczynkach poprzedzających usprawiedliwienie tutaj roją? Jakiego rodzaju jest ten porządek rzeczy, w którym owoc poprzedza w czasie korzenie? Krótko mówiąc, aby pobożni czytelnicy mogli zrozumieć, jak wielki postęp poczyniono dla zapewnienia czystości nauki, ci mnisi natarczywie wkładali do uszu wielebnych ojców, których zadaniem było wyrazić zgodę, tę starą pieśń, że dobre uczynki, które poprzedzają usprawiedliwienie nie są uczynkami zasługującymi na wieczne zbawienie, lecz jedynie przygotowują do niego.

Jeśli jakiekolwiek uczynki poprzedzają wiarę, powinny zostać uwzględnione. Jednak nie ma zasługi, ponieważ nie ma uczynków — jeśli bowiem ludzie zaczną badać swe uczynki, znajdą jedynie uczynki złe. Trudno będzie potomności uwierzyć, że papiestwo popadło w takie odrętwienie, by roić o możliwości jakiegokolwiek uczynku poprzedzającego usprawiedliwienie, nawet jeśli odmawia mu wartości zasługującej na tak wielkie błogosławieństwo! Cóż bowiem może pochodzić od człowieka dopóki nie zostanie on zrodzony z Ducha Bożego? Zupełnie odmiennie rozumuje Paweł. Napomina Efezjan, by pamiętali [Ef 2], że są zbawieni z łaski, a nie z siebie samych ani z powodu swych uczynków. Podaje dowód i to nie taki, jaki stosują owi szaleni ojcowie, że nie wystarczą do tego żadne uprzednie uczynki, lecz dowód, jaki ja przedstawiłem, a mianowicie, że nie mamy żadnych uczynków poza tymi, które nam przygotował Bóg, ponieważ jesteśmy jego dziełem, stworzeni do świętego i pobożnego życia. Co więcej, wiara poprzedza usprawiedliwienie, lecz w takim sensie, że względem Boga następuje po usprawiedliwieniu. To, co mówią o wierze mogłobybyć uznane za prawdziwe, gdyby sama wiara, dzięki której osiągamy sprawiedliwość, była naszą własną. Skoro jednak także i ona jest wolnym darem Bożym, zbyteczny jest wyjątek, jaki wprowadzają. Pismo Święte usuwa wszelką wątpliwość na innej podstawie, kiedy przeciwstawia wiarę uczynkom, aby nie dopuścić do klasyfikowania ich jako zasług. Wiara nie przynosi Bogu niczego z nas samych, lecz przyjmuje to, co Bóg z własnej woli nam ofiaruje. Stąd też ta wiara, chociaż niedoskonała, niemniej jednak posiada doskonałą sprawiedliwość, ponieważ nie ma względu na nic innego jak tylko łaskawą dobroć Boga.

W rozdziale dziewiątym pomstują przeciwko temu, co nazywają “próżną ufnością heretyków”. Według ich definicji polega to na tym, że uważamy to za pewne, że nasze grzechy są nam przebaczone i że opieramy się na tej ufności.

Jeśli jednak posiadanie tej pewności czyni człowieka heretykiem, wobec tego gdzież jest miejsce na błogosławieństwo wysławiane przez Dawida? [Ps 32]. Co więcej, gdzie jest miejsce na pokój, o którym rozprawia Paweł w rozdziale piątym Listu do Rzymian, skoro opieramy się na czymś innym niż łaskawości Boga? Jakże inaczej Bóg jest dla nas łaskawy, jeśli nie jedynie dzięki temu, że nie wchodzi w sąd z nami? Uznają, że grzechy są zawsze przebaczane za darmo przez wzgląd na Chrystusa, lecz pozostawiając w niepewności komu i kiedy są one przebaczone, okradają sumienia wszystkich ze spokojnej, niezmąconej ufności. Gdzież jest owa śmiałość, o której w innym miejscu mówi Paweł [Ef 3:12], ów przystęp z ufnością do Ojca przez wiarę w Chrystusa? Nie zadowalając się terminem “ufność” daje nam śmiałość, która z pewnością jest czymś więcej niż pewność. Cóż więc powiemy na jego okazjonalne używanie terminu “pewność”? [Rz 8:37]. Tę pewność opiera wyłącznie na zwykłym przekonaniu o darmowej miłości Boga. Oni zaś niweczą wszelką prawdziwą modlitwę do Boga, kiedy trzymają umysły pobożnych w niepewności z powodu lęku, który zamyka nam drzwi dostępu. Jakub z kolei mówi: “Ten, kto wątpi jest niczym fala morska miotana wiatrem tu i tam” [Jk 1:6]. Niech tacy nie myślą, że otrzymają cokolwiek od Pana. Niech ten, kto chce się modlić skutecznie, nie wątpi. Zwróćcie uwagę na te antytezy pomiędzy wiarą a wątpliwością, które jasno pokazują, że skoro tylko zabierze się pewność, wiara ustaje.

Aby jednak lepiej wyjawić czytelnikowi całość ich teologii, niech czytelnik zważy słowa, które podane są w dalszej części tego rozdziału. Mówią, że nie należy twierdzić, że ci, którzy są prawdziwie usprawiedliwieni powinni bez żadnej wątpliwości siebie samych zapewniać, że są usprawiedliwieni. Skoro tak, niech nauczają jak termin plxroforia (całkowite zapewnienie) można pojednać z wątpliwością, gdyż Paweł czyni pewność nieodłącznym towarzyszem wiary. Nie mówię już nic o tym, że przedstawiają jako aksjomat to, co Paweł uważa za zupełny nonsens. Mówi bowiem: “Jeśli dziedzictwo jest z zakonu, wobec tego wiara wniwecz się obraca” [Rz 4:14]. Dowodzi, że nie ma żadnej pewności wiary, jeśli jest ona uzależniona od ludzkich uczynków i takiego uzależnienia nie waha się nazwać najbardziej absurdalnym. I słusznie, gdyż natychmiast wyciąga z tego wniosek, że obietnica jest także unieważniona. Wstydzę się rozprawiać o tej sprawie jak gdyby była ona rzeczą wątpliwą z ludźmi, którzy nazywają się chrześcijanami. Nauka PismaŚwiętego jest jasna. Jan mówi: “Wiemy, że jesteśmy dziećmi Bożymi” [1 J 4:6], a następnie wyjaśnia, skąd ta wiedza pochodzi, mianowicie od Ducha, którego nam dał. Także Paweł podobnie przypomina nam [1 Kor 2:12], że “nie otrzymaliśmy ducha tego świata, lecz Ducha, który jest z Boga, abyśmy poznali te rzeczy, które są z Boga”. W innym miejscu powiedziane jest jeszcze wyraźniej: “Nie otrzymaliśmy ducha niewoli, lecz Ducha usynowienia, przez którego wołamy: Abba, Ojcze” [Rz 8:15]. Stąd też ów dostęp z ufnością i odwagą, o czym nieco wcześniej już mówiliśmy. I rzeczywiście, nie znają oni natury wiary, skoro mieszają z nią wątpliwości. Gdyby Paweł wątpił, nie radowałby się z powodu śmierci i nie napisał w rozdziale ósmym Listu do Rzymian o swym chlubieniu się taką pewnością miłości Bożej, że nic nie może go odwrócić od tego przekonania. Wynika to jasno z jego słów. Podaje także przyczynę: “gdyż miłość Boża rozlana jest w naszych sercach przez Ducha Świętego, który jest nam dany”. Przez to daje do zrozumienia, że nasze sumienie, opierając się na świadectwie Ducha Świętego, odważnie chlubi się społecznością z Bogiem i nadzieją życia wiecznego. Nie jest więc rzeczą dziwną, że ta pewność, którą Duch Boży pieczętuje serca pobożnych, jest nieznana sofistom. Nasz Zbawiciel przepowiedział, że tak będzie. “Nie świat, lecz tylko wy, w których On mieszka, poznacie Go” [J 14:17]. Nic więc dziwnego, że ci, którzy porzuciwszy fundament wiary polegają raczej na swych uczynkach i chwieją się wte i wewte. Najprawdziwszą prawdą jest bowiem twierdzenie Augustyna [Ps 88]: “Skoro obietnica jest pewna, nie wedle naszych zasług, lecz według jego łaski, wobec tego nikt nie powinien mówić z drżeniem o tym, o czym nie może wątpić”.

Uważają, że mądrze odpierają wszelkie zarzuty, zalecając ogólne przekonanie o miłosierdziu Chrystusa. Zabraniają wątpić w wystarczalność śmierci Chrystusa. Na czym chcą więc oprzeć to przekonanie? Na powietrzu, aby było jedynie w niepewnych wyobrażeniach. Nikomu bowiem nie pozwalają mówić, że doznał łaski ze stanowczą pewnością wiary, jak gdybyśmy bez żadnego powodu przyjmowali takie obietnice: “Oto nadchodzi twój król”; “Wy jesteście dziedzicami obietnicy”; “Ojciec ma w was upodobanie”; “Sprawiedliwość Boża jest dla wszystkich i nad wszystkimi, którzy wierzą” [Mt 21:5; Za 9:9; Dz 2:39; Łk 12:32; Rz 3:22]. Z pewnością, jeśli twierdzą, że przez wiarę przyjmujemy to, co Bóg nam daje, Chrystusa nie dano mi ani innym tylko po to, byśmy wierzyli, że jest Odkupicielem Abrahama, lecz aby każdy mógł otrzymać zbawienie, które On nabył. Jakże niesłuszną rzeczą jest twierdzić, że “nikt nie może poznać z pewnością wiary, że otrzymał łaskę Bożą”. Paweł i Jan uważają za dzieci Boże jedynie tych, którzy o tym wiedzą. O jakiej wiedzy mówią oni, jak nie o tej, której nauczyli się dzięki nauczaniu Ducha Świętego? Pięknie mówi Bernard [Sermon 5, Dedicat. Temp.]: “Tutaj musi przyjść nam na pomoc wiara; tutaj prawda musi nas wesprzeć, aby to, co jest ukryte w sercu Ojca odnośnie nas zostało objawione przez Ducha, aby Duch przekonał nas w sercu, że jesteśmy dziećmi Bożymi; aby przekonał poprzez powołanie i usprawiedliwienie nas za darmo, przez wiarę”. Jeśli jednak Paweł, kiedy napomina Koryntian, by doświadczali siebie czy trwają w wierze [2 Kor 13:5] ogłasza, że odrzuceni są ci, którzy nie wiedzą, że mieszka w nich Chrystus, dlaczegóż miałbym się wahać przed nazwaniem po dwakroć odrzuconymi tych, którzy nie pozwalając Kościołowi cieszyć się takim dowodem, obracają wniwecz wszelką pewność łaski Bożej?

W rozdziale dziesiątym, pisząc o wzroście usprawiedliwienia, nie tylko mieszają darmowe przypisanie sprawiedliwości z zasługą z uczynków, lecz omalże je całkowicie usuwają. Sami mówią, że: “Wierzący wzrastają w sprawiedliwości poprzez dobre uczynki, przestrzeganie przykazań Bożych i kościelnych, i przez to są bardziej usprawiedliwieni”. Powinni przynajmniej zastosować wyjątek Augustyna [Miasto Boże, 19 c. 27]: “Sprawiedliwość wierzących, dopóki żyją na tym świecie, polega raczej na przebaczeniu grzechów niż doskonałości cnót”. Naucza on, że nie należy w ogóle polegać na sprawiedliwości z uczynków, którą wymienia z pogardą. Mówi bowiem, że jedyną nadzieją wszystkich pobożnych, którzy jęczą z powodu słabości ciała jest to, że mają pośrednika, Jezusa Chrystusa, który jest odkupieniem za ich grzechy [Lib. Ad Bonif., 5 c. 5]. Przeciwnie uważają ojcowie trydenccy, albo raczej najemni mnisi, którzy niczym jacyś dudziarze łacińscy komponują dla nich, co im się podoba, starając się ze wszystkich sił odciągnąć swych uczniów od prawidłowego zrozumienia łaski i oślepić ich fałszywą ufnością w uczynki. Chętnie zgadzamy się z tym, że wierzący powinni codziennie wzrastać w dobrych uczynkach i że dobre uczynki, jakimi przyozdabia ich Bóg, są czasami wyróżniane poprzez użycie w stosunku do nich terminu sprawiedliwość. Ponieważ jednak cała wartość uczynków ma swe źródło jedynie w łaskawym ich przyjęciu, jakże absurdalną rzeczą byłoby sprawienie, by rzecz wcześniejsza niweczyła późniejszą! Dlaczego nie chcą pamiętać tego, czego się nauczyli jako chłopcy w szkole, że drugorzędne nie oznacza sprzeczne? Twierdzę, że to jedynie dzięki darmowemu przypisaniu [sprawiedliwości] jesteśmy uznani za sprawiedliwych przed Bogiem. Twierdzę też, że wynika z tego kolejna korzyść, mianowicie, że nasze uczynki noszą miano sprawiedliwości, pomimo że są one dalekie od posiadania natury sprawiedliwości. Krótko mówiąc twierdzę, że zarówno my, jak i nasze uczynki jesteśmy usprawiedliwieni nie z zasług, a jedynie przez wiarę i że usprawiedliwienie z uczynków jest uzależnione od usprawiedliwieniaosoby, tak jak skutek od przyczyny. Dlatego też rzeczą konieczną jest, aby sprawiedliwość jedynie z wiary miała takie pierwszeństwo co do porządku i rangi, by nic nie mogło jej poprzedzać ani zaciemniać.

Stąd też jednym z najbardziej nikczemnych wypaczeń jest zamiana sprawiedliwości darmowej na zasługującą, jak gdyby Bóg, już po usprawiedliwieniu nas raz za darmo, w jednej chwili zostawił nas, byśmy odtąd do końca życia mogli nabywać sprawiedliwości dla siebie samych przez przestrzeganie zakonu. Co do przestrzegania Bożych przykazań, chcąc nie chcąc muszą przyznać to, że wszyscy śmiertelnicy są bardzo dalecy od doskonałego ich wypełniania. Niech więc teraz powiedzą nam czy [posłuszeństwo] w jakiejkolwiek części jest usprawiedliwieniem, czy częścią usprawiedliwienia? Utrzymują zawzięcie, że częścią usprawiedliwienia. Jest to jednak sprzeczne z Pismem Świętym, które przyznaje tę godność jedynie doskonałemu posłuszeństwu. “Człowiek, który czyni te rzeczy żyć będzie przez nie”; “Przeklęty niech będzie każdy, kto nie wytrwa w wypełnianiu wszystkiego, co jest napisane w księdze zakonu” [Ga 3:10] i znów: “Ten, kto upadnie w jednym, winien jest wszystkiego” [Jk 2:10]. Każdy przyzna, i to nawet bez mojego mówienia, że wszyscy jesteśmy pod przekleństwem, kiedy wciąż upadamy w przestrzeganiu zakonu i że sprawiedliwość, skoro nie można jej nabyć uczynkami, trzeba nabyć gdzie indziej.

Co do przykazań kościelnych, które oni mieszają z przykazaniami Bożymi – o tym powiemy w innym miejscu. Moich czytelników muszę jednak na marginesie poinformować, że nie pominięto tutaj żadnego rodzaju bezbożności. Któż może wybaczyć im ich bezbożność, kiedy nie wahają się nadawać mocy usprawiedliwiającej swym własnym wymysłom? Nawet Pelagiusz nigdy tego nie próbował czynić. Starał się on omamić biednych ludzi bezbożnym przekonaniem, że przez przestrzeganie Bożego zakonu mogą uzyskać dla siebie sprawiedliwość. Nigdy jednak nie przyszło mu na myśl, by tę zasługę przypisać wypełnianiu praw ludzkich. Straszliwym bluźnierstwem przeciwko Bogu jest, gdy jakikolwiek śmiertelnik wpadnie w taką arogancję, by przyznać nagrodę życia wiecznego za przestrzeganie własnych tradycji.

Gdzież jednak mam się zwrócić? Tak przecież mówi Święty Sobór, który nie może zbłądzić w wykładzie Pisma Świętego. Podają też ustępy z Pisma Świętego – pierwszy z Księgi Mądrości Syracha: “Nie lękaj się aż do śmierci usprawiedliwiać się”. Myślę, że jest jeden sposób, by wyjść z tej trudności. Niech moi czytelnicy spojrzą na ten ustęp, a stwierdzą, że czcigodni ojcowie bezczelnie go przekręcili. Autor bowiem pisze: “Nie pozwól sobie przeszkodzić”, tzn. “nie pozwalaj, aby cię powstrzymywano aż do śmierci” — chociaż powinno być to raczej przełożone jako “nie zwlekaj”; takie jest bowiem znaczenie tego greckiego słowa. Autor gani tu ospałość tych, którzy odkładają swe nawrócenie do Boga. To, co w ten sposób powiedziano o początku, ci ojcowie duchowni odnoszą, i to nie tylko w wielkiej ignorancji, ale i w jawnej złośliwości, do rozwoju. Wydaje się, że bardziej pasują tu słowa z Listu Jakuba [Jk 2:24]. Każdy jednak, kto czytał nasze pisma wie wystarczająco dobrze, że Jakub nie daje im żadnego poparcia, gdyż używa terminu sprawiedliwość nie dla pokazania przyczyny usprawiedliwienia, ale jako jego dowodu.

Wynika to jasno z kontekstu. Jeszcze bardziej się ośmieszają, kiedy twierdzą, że człowiek jest usprawiedliwiony przez dobre uczynki, ponieważ Kościół modli się o wzrost wiary, nadziei i miłości. Któż, kto jeszcze nie wyrósł z dzieciństwa, nie przerazi się tym gromem?

W rozdziale jedenastym ponawiają starą klątwę: niech nikt nie mówi, że dla usprawiedliwionego jest rzeczą niemożliwą przestrzegać przykazań Bożych. Dyskusja na temat terminu “niemożliwy” jest bezcelowa. Wystarczy mi, a i wszystkim pobożnym i nie skłonnym do kłótni powinno to wystarczyć, że żaden z ludzi nigdy nie zaspokoił ani nigdy nie wypełni wymagań zakonu Bożego. Czyż mamy oskarżać Ducha Świętego o fałsz, skoro On sam obarcza wszystkich ludzi winą grzechu i to nie tylko tych, którzy żyją w naszym wieku, ale wszystkich, jacy będą żyć aż do końca świata? Salomon mówi bowiem: “Nie ma na ziemi człowieka, który by nie grzeszył” [1 Krl 8:46].

Dawid powiedział: “Przed Twoim obliczem żaden z żywych nie będzie usprawiedliwiony” [Ps 143:2]. Gdyby więc było możliwe znaleźć kogoś, kto może wypełnić zakon, wobec tego niech Duch Święty odwoła te słowa. Daleka niech jednak będzie od nas owa diabelska pycha, by czynić wiecznego Autora Prawdy kłamcą. Nawet argument Pawła, by upadł: “Napisano: Przeklęty każdy, kto nie wytrwa we wszystkim, co jest napisane w księdze zakonu. Dlatego też wszyscy, którzy są pod zakonem, są pod przekleństwem” [Ga 3:10].

Łatwo jest zbić pogląd, że zakon można wypełnić. Apostoł uważa za ogólnie przyjętą zasadę to, co ci ludzie naznaczają klątwą. Podobnie też i w innym miejscu, kiedy bolejąc nad niewolą, w której on sam wraz ze wszystkimi świętymi był trzymany, nie mógł znaleźć żadnego innego lekarstwa niż uwolnienie od ciała [Rz 7:24]. Pelagianie nękali Augustyna takim samym błędnym rozumowaniem. Przyznaję, że Bóg może, jeśli tak Mu się spodoba, wznieść ludzi aż do takiej doskonałości, jednak nigdy tego nie zrobił ani tego nie zrobi, ponieważ Pismo naucza zupełnie inaczej. Idę dalej i twierdzę, że to, co Pismo ogłasza, że nigdy się nie stanie, jest niemożliwe. Skoro jednak mamy spierać się o słowo, to tę samą kwestię wyraził Piotr [Dz 15], kiedy powiedział o jarzmie zakonu jako o czymś, czego nikt z ojców nie mógł znieść. Błędem jest przypuszczać, że dotyczy to tylko ceremonii — cóż bowiem było tak uciążliwego w ceremoniach, że cała ludzka siła zawodziła pod ich brzemieniem? Niewątpliwie chodzi mu o to, że cała ludzkość od początku była i jest niezdatna do przestrzegania zakonu i dlatego nie pozostaje nic innego jak tylko uciec się do łaski Chrystusa, która uwalniając nas od jarzma zakonu, trzyma nas jak gdyby pod strażą wolności. Należy też zauważyć, że mówi on o odrodzonych, aby czasem ojcowie trydenccy podnosząc nieistotne argumenty nie zaczęli twierdzić, że mówił on o słabości ciała przy braku pomocy ze strony Ducha Świętego. Stwierdza on bowiem, że prorocy i patriarchowie oraz pobożni królowie, bez względu na to, jak wspomagani przez Ducha Bożego, nie byli w stanie unieść jarzma zakonu i ogłasza, bez dwuznaczności, że przestrzeganie zakonu jest niemożliwe.

Jednak przedstawiają oni ustępy z Pisma Świętego na poparcie dla swych dekretów: Jan mówi bowiem, że “przykazania jego nie są uciążliwe” [1 J 5:3]. Zgadzam się z tym, pod warunkiem, że nie usuwa się nauki o odpuszczeniu grzechów, którą Jan umieszcza przed wszystkimi przykazaniami. Jeśli przestrzeganie zakonu nie jest uciążliwe, to znajdźcie mi kilku ludzi bez grzechów, by z Boga uczynić kłamcę, jak o tym mówi apostoł Jan [1 J 1:8]. Jednak ci ignoranci nie zważają na to, że ów brak uciążliwości, o którym mówi Jan, wynika z tego, że święci mają dostęp do lekarstwa leczącego ich niedostatki — uciekają się do Jezusa po przebaczenie.

Dlatego też powiedziane jest również, że jarzmo Chrystusa jest łatwe, a brzemię lekkie, ponieważ święci w swej wolności są ochoczy kiedy uważają, że nie są już dłużej pod zakonem. Paweł stosuje to wobec nich jako najlepszy bodziec napomnienia [Rz 6:12]. Dawid naucza także: “U Ciebie jest przebaczenie, aby się Ciebie bano” [Ps 130:4].

Zabierzcie mi nadzieję przebaczenia, a najmniejsze przykazanie zakonu stanie się brzemieniem cięższym niż Etna. Czymże jednak jest dla próżniaczych mnichów, którzy tutaj kiwnęli małym palcem, ta łatwość w przestrzeganiu przykazań, o której paplają z taką ufnością? Ponadto tym jednym dogmatem otwarcie zdradzają swą bezbożność. W jaki sposób? Czcigodny apostoł uskarża się, że jest trzymany w niewoli z powodu niemożliwości przestrzegania zakonu jak należy i że tej przypadłości nie można uleczyć, dopóki nie uleczy jej śmierć [Rz 7:23]. Owi śmiali doktorzy śmieją się szyderczo i wołają, że takie skargi są bezpodstawne, ponieważ brzemię Chrystusa jest lekkie. Następnie dodają: “Uczniowie Chrystusa miłują Go, ci zaś, którzy Go miłują, czynią jego przykazania”.

Wszystko to prawda. Gdzież jest jednak owa doskonała miłość Chrystusa — miłość z całego serca, umysłu i siły? Tylko tam, gdzie ciało nie pożąda przeciwko duchowi [Ga 5:17], a więc nie na tym świecie. Uczniowie Chrystusa kochają Go szczerym i gorliwym uczuciem płynącym z serca i zgodnie z tą miarą swej miłości przestrzegają jego przykazania. Jakże małą jest to rzeczą w porównaniu z bezwzględną doskonałością, w której nie ma żadnego braku!

Niech uważni czytelnicy zwrócą teraz uwagę na spójność wyroków tych ojców. Po odważnym stwierdzeniu, że wierzący mogą wypełnić zakon, przyznają, że nawet najbardziej święci ludzie czasami popadają w lekkie i powszednie grzechy. Pytam więc, po pierwsze, czy jest jakiś grzech, nawet lekki, który nie narusza przestrzegania zakonu? Jaka bowiem zła myśl wejdzie do umysłu człowieka, jeśli jest on całkowicie pochłonięty miłością do Boga?

Żądania Prawa [zakonu] nie będą jednak zaspokojone, jeśli Boga nie kocha się z całego serca. Przyznaję też, że z tego powodu [niezaspokojenia wymagań Prawa] ludzie nie przestają być sprawiedliwi. Dlaczego? Czy nie dlatego, że błogosławieni są ci, którym grzech nie jest policzony? Jeśli utrzymują, że człowiek może być sprawiedliwy z uczynków, na których może się opierać w swym sumieniu przed Bogiem, to po pierwsze: obracają wniwecz wiarę i wyrządzają niepowetowaną szkodę łasce Bożej; a po drugie: nie przedstawiają żadnego poparcia dla swej bezbożnej nauki o możliwości przestrzegania zakonu. Jeśli mają za nic to, co nazywają grzechami lekkimi, to tak grzmi straszliwy wyrok Najwyższego Sędziego: “Ten, kto naruszy jedno z tych najmniejszych przykazań, będzie nazwany najmniejszym w Królestwie Niebios” [Mt 5:19]. Chciałbym chociaż wiedzieć, jakie grzechy nazywają lekkimi (tak bowiem mówią, by się usprawiedliwić) i dlaczego mówią, że sprawiedliwi popadają w nie raczej czasami niż nieustannie; rzadko bowiem przemija chwila, w której nie zaciągamy nowej winy. W ich oczach wszelkiego rodzaju pożądliwości, które skłaniają nas ku złemu, a także wszelkiego rodzaju pokuszenia, które popychają nas ku bluźnierstwu przeciwko Bogu są lekkimi grzechami. Niech i tak będzie. Oni jednak postawili się tutaj w oczywistym dylemacie. To, co dalej napisali w tym rozdziale jest tak samo sensowne, jak gdyby usiłowano dowieść na podstawie ruchu stóp, że ręce nie mają czucia. Gromadzą napomnienia do pobożnego życia. Cóż wycisną z nich poza tym, czego można się nauczyć po stokroć lepiej i z zupełnie odmiennym skutkiem z naszych pism i rozpraw, a nawet codziennych rozmów, to znaczy, że “nie zostaliśmy powołani do nieczystości, lecz do świętości”; że “miłosierdzie Boże objawiło się, abyśmy zapierając się pożądliwości ciała sprawiedliwie i świątobliwie żyli na tym świecie”; że “zostaliśmy wzbudzeni z Chrystusem, by nakierować nasze uczucia na to, co w górze” [1 Tes 4:7; Tt 2:11; Kol 3:2]. Wydaje się jednak, że uważają, iż dokonali wielkiej rzeczy, kiedy twierdzą, że na próżno chlubią się dziedzictwem w niebie ci, którzy nie chcą uczestniczyć w cierpieniach Chrystusa. Niech sami czytelnicy ocenią, o ileż lepiej wyjaśniamy tę kwestię. Istnieje jednak pewna różnica: nauczamy, że mamy mieć udział w cierpieniach Chrystusa, abyśmy dostąpili społeczności w jego błogosławionym zmartwychwstaniu [Rz 8:17]; nie oddzielamy Chrystusa od Niego samego. Błędnie wnioskują o czymś, co w ogóle z tego nie wynika — że ludzie cierpieniami zasługują na życie wieczne i że ich usprawiedliwienie polega częściowo na tym, że nie są całkowicie uzależnieni od łaski Bożej. Jednak wniosek, do jakiego dochodzą jest jeszcze bardziej absurdalny. Twierdzą bowiem, że przeciwnikami religii chrześcijańskiej są wszyscy ci, którzy nauczają, że sprawiedliwy grzeszy w każdym dobrym uczynku przynajmniej lekko. Chciałbym wiedzieć, dzięki jakiej logice nauczyli się wyciągać następujący wniosek. Skoro jest napisane: “Tak biegnijcie, abyście otrzymali nagrodę”, wobec tego w dobrych uczynkach świętych nie ma niczego, co zasługiwałoby na naganę. Czyż nie są po trzykroć głupcami ci, których ci ludzie mogą przekonać, że te głupstwa pochodzą od Ducha Świętego? Pomijając jednak ten nonsens przyjrzyjmy się istocie kwestii.

Muszą z konieczności przyznać, że uczynki należy osądzać raczej na podstawie wewnętrznego stanu umysłu, z którego pochodzą i celu, dla jakiego są wykonane, niż z zewnętrznej maski, pod jaką jawią się ludziom. Bóg patrzy na serce, jak to zostało powiedziane Samuelowi, a jego oczy patrzą na prawdę, jak o tym przypomina nam Jeremiasz. Jednak jest rzeczą aż nazbyt oczywistą, że nigdy nie jesteśmy poruszani i powodowani doskonałą miłością do Boga w posłuszeństwie jego sprawiedliwym przykazaniom. Różnorakie pożądliwości odciągają nas od naszych obowiązków, tak, że ledwo idziemy wtedy, kiedy Bóg nakazuje nam z największą pilnością spieszyć się i jesteśmy ledwie letni wtedy, kiedy powinniśmy być pełni gorliwości. Chociaż nie jesteśmy świadomi tej wady z powodu zwodniczości serca, Bóg to widzi i osądza: w jego oczach gwiazdy nie jaśnieją pełnym blaskiem, a słońce przed Nim nie świeci. Krótko mówiąc, siódmy rozdział Listu do Rzymian rozprawia się z tą sporną kwestią. Tam apostoł Paweł mówi o samym sobie, a także o wszystkich pobożnych, że jest daleki od doskonałości nawet wtedy, kiedy chce jak najlepiej. Chociaż więc człowiek schlebia sobie jak może, to jednak nawet najlepszy czyn, jaki kiedykolwiek dokonano, osądzony przez Boga okaże się skażony jakąś wadą.

Jednak Bóg pochwala takie uczynki. Temu nie zaprzeczamy. Twierdzimy jedynie to, że nie mogą one podobać się Bogu bez przebaczenia. Cóż takiego Bóg przebacza, jak nie grzech? Stąd wynika, że nie ma nic godnego potępienia w twierdzeniu, że wszelkie dobre uczynki, gdyby je osądzano z całą surowością, zasługują bardziej na wieczne potępienie niż nagrodę życia. Gdzie bowiem znaleziony jest jakikolwiek grzech, nawet najmniejszy, to żaden trzeźwo myślący człowiek nie zaprzeczy, że można tam także znaleźć ślady śmierci. Jednak dzięki bezgranicznemu miłosierdziu Bożemu uczynki mają zapłatę w niebie, pomimo że niczego takiego sobie nie wysłużyły, gdyż zapłatą za nie byłaby śmierć wieczna, gdyby nie zostały oczyszczone przez Chrystusa ze skażenia, jakim są zanieczyszczone. Wykazałem ponadto w wielu miejscach, jak absurdalne jest rozumowanie, w którym z terminu “nagroda” wysuwa się znaczenie godności bądź zasługi. Powód tego jest oczywisty. Sama zapłata, która według tych sofistów zależna jest od zasługi, zależy od łaskawego przyjęcia przez Boga.

Gdyby w rozdziale dwunastym wykazali to, co mówi sam tytuł, zgodziłbym się z nimi. Ponieważ jednak twierdzą, że chcą zapobiec nierozwadze i zarozumiałej pewności siebie, a cały swój wysiłek kierują na to, by wymazać z umysłów pobożnych wszelką ufność w wybranie, zmuszony jestem sprzeciwić się im, ponieważ Pismo Święte jawnie im zaprzecza. W jakim bowiem celu Paweł tak drobiazgowo rozwodzi się w pierwszym rozdziale Listu do Efezjan na temat wiecznego wybrania Bożego, gdyby nie chciał przekonać ich, że zostali wybrani do życia wiecznego? Nie ma też potrzeby snuć domysły, gdyż wielokrotnie nakazuje Efezjanom, by utrwalili sobie w pamięci to, że zostali powołani i uczynieni uczestnikami ewangelii, ponieważ zostali wybrani w Chrystusie przed założeniem świata.

Także w ósmym rozdziale Listu do Rzymian wyraźnie łączy naukę o wybraniu z zapewnieniem wiary. Zgadzam się z tym i wszyscy gorliwie nauczamy, że nie ma niczego bardziej zgubnego niż próby wnikania w tajemne zamysły Boże, aby w ten sposób dowiedzieć się o naszym wybraniu i że jest to wir, który nas pochłonie, w którym zginiemy. Ponieważ jednak nasz Ojciec Niebieski daje nam w Chrystusie wzór naszego wiecznego usynowienia, żaden człowiek nie posiada rzeczywiście tego, co zostało nam dane przez Chrystusa, jak tylko ten, kto odczuwa zapewnienie, że Ojciec dał mu samego Chrystusa, by nie zginął.

Czyżby więc czczą gadaniną były poniższe wersety: “Ojciec, który posadził nas pod opieką i wiarą swego Syna jest większy niż wszyscy” oraz: “Syn nie pozwoli, aby ktokolwiek zginął” [J 6:39; 10:28]? Te rzeczy powiedziano, aby wszyscy ci, którzy są synami Bożymi, mogli zaufać takiemu Strażnikowi swego zbawienia i czuć się bezpiecznie w każdym niebezpieczeństwie. Co więcej, kiedy są nękani ze wszystkich stron wielkimi nieszczęściami, mogą ufać, że ich zbawienie jest bezpieczne, ponieważ jest ono w rękach Boga.

Oni jednak utrzymują, że bez specjalnego objawienia nie można wiedzieć, kogo wybrał Bóg. Przyznaję, że tak jest. Podobnie też mówi apostoł Paweł, że nie otrzymaliśmy ducha tego świata, lecz Ducha, który jest z Boga, abyśmy poznali rzeczy, którymi obdarzył nas Bóg. W innym miejscu przedstawia ten dar jako usynowienie, dzięki któremu jesteśmy zaliczani w poczet dzieci Bożych, a które uważa za tak pewne, że możemy głośno się nim chlubić. Nie jestem jednak nieświadomy, co rozumieją pod nazwą szczególnego objawienia. Chodzi mi jednak o takie, które otrzymujemy od naszego Ojca Niebieskiego, zniżającego się szczególnie do tego, by je nam dać. Nie jest to żaden mój wymysł.

Dobrze znane są słowa apostoła Pawła: “To, co jest zakryte przed ludzkim rozumem Bóg nam objawił przez swego Ducha, który bada głębokości Boże” [por. 1 Kor 2:9-10]. I znów: “Któż poznał myśl Boga, albo któż stał się jego doradcą? My jednak mamy zamysł Chrystusowy” [1 Kor 2:16]. Ogólnie rzecz biorąc widzimy więc, że to, co czcigodni ojcowie nazywają nierozważną i godną potępienia ufnością, jest niczym innym jak świętą ufnością w nasze usynowienie, objawioną nam przez Chrystusa, do czego Bóg wszędzie ośmiela swój lud.

W rozdziale trzynastym nie pozwalają nikomu uważać z absolutną pewnością, że Bóg da mu dar wytrwania aż do końca, a jednak nie potępiają pokładania w Bogu najsilniejszej nadziei wytrwania. Niech jednak najpierw pokażą nam, jakim spoiwem mogą skleić rzeczy tak sobie przeciwstawne, jak najmocniejsza nadzieja i pełne wątpliwości oczekiwanie. Jest rzeczą pewną, że wątpliwości muszą trapić tego, którego nadzieja życia wiecznego nie jest zasadzona na absolutnej pewności. Nie jest to ten rodzaj nadziei, którą opisuje Paweł, kiedy mówi, że jest przekonany, że ani życie, ani śmierć, ani teraźniejszość, ani przyszłość nie odłączą nas od miłości, którą Bóg przyjął nas w Chrystusie. Nie mówiłby w taki sposób, gdyby pewność chrześcijańskiej nadziei nie sięgała poza ostatnią godzinę życia. Jakimi słowami wypowiedziane są te obietnice? Duch ogłasza nie tylko to, że sprawiedliwy żyje z wiary, lecz że z niej żyć będzie [Ha 2:4]. Dotąd sięga nadzieja. Paweł nawet pokazuje to, kiedy opisuje nadzieję jako cierpliwe oczekiwanie na rzeczy, które są jeszcze zakryte.

Można jednak powiedzieć, że oni nie usuwają nadziei, ale tylko absolutną pewność. Czyżby? Czy jest jakiś ślad wątpliwości albo niepewności, kiedy apostoł Paweł odważnie stwierdza, że jest dla niego odłożona korona sprawiedliwości? [1 Tm 4:8]. Czy w tych słowach jest coś warunkowego, kiedy ogłasza, że dany jest nam zadatek naszego usynowienia, tak, że ośmielamy się głośno nazywać Boga naszym Ojcem? Chronią się za błahym argumentem, zza którego ich już wykurzyłem, mianowicie, że Paweł miał to dzięki szczególnemu (specjalnemu) objawieniu. Jednak Paweł nie uważa, że posiada coś tak szczególnego, by nie móc dzielić się tym ze wszystkimi wierzącymi, kiedy zarówno w ich, jak i we własnym imieniu odważnie triumfuje nad śmiercią i życiem, teraźniejszością i przyszłością. Podobnie apostoł Jan nie przypisuje jedynie sobie samemu tej wiedzy, którą się chlubi, kiedy mówi, “Wiemy, że będziemy tacy jak Bóg, gdyż ujrzymy Go takim, jakim jest” [1 J 3:2]. Także Paweł, kiedy mówi: “Chlubimy się nadzieją chwały Bożej”; i znowu: “Wiemy, że kiedy ta ziemska świątynia upadnie, przygotowany jest dla nas dom w niebie” [Rz 5:2; 2 Kor 5:1].

Podają wyjaśnienie odnośnie tego, co powiedziane jest w dziesiątym rozdziale Pierwszego Listu do Koryntian “Niech ten, kto stoi, baczy, aby nie upadł”. Kwestię tę można wyjaśnić dwojako. Paweł tutaj jedynie karci cielesną arogancję, która nie ma nic wspólnego z zapewnieniem nadziei. Nie kieruje tego jedynie do wierzących, lecz także do wszystkich pogan, którzy przyjęli imię Chrystusa, wśród których mogło być wielu nadętych próżną ufnością. Porównanie, jakie przedstawiono tutaj pomiędzy Żydami a poganami, nie ogranicza się tylko do wybranych, lecz obejmuje wszystkich, którzy nominalnie należą do Kościoła. Wystarczy mi jednak ta jedna odpowiedź, mianowicie, że zalecana bojaźń nie jest tego rodzaju bojaźnią, która w najmniejszym stopniu osłabia pewność wiary czy nadziei, lecz taką, dzięki której jesteśmy szczególnie uważni w bojaźni Bożej.

Odrodzeni nie są jeszcze w chwale, lecz dopiero mają nadzieję chwały. Dlatego wciąż jeszcze musimy toczyć wiele bojów. Ojcowie z tego wywnioskowali, że należy się otrząsnąć z odrętwienia i nie można chełpić się aroganckim poczuciem bezpieczeństwa. W tym zgodzi się z nimi każdy rozsądny człowiek. Kiedy jednak wykorzystują ten ustęp jako taran do naruszenia stałości naszej nadziei i gnania nas na oślep, ich postępowania nie można w żaden sposób tolerować. Modyfikując twierdzenie Pawła tak, by oznaczało, że dzieło zbawienia, które rozpoczął Bóg, zostanie doprowadzone do końca w nas jedynie wtedy, kiedy nie będziemy pozbawieni jego łaski, postępują bardzo nierozumnie nie zauważając, że łaska polega też na tym, że Bóg jest z nami, aby nie dopuścić, byśmy byli pozbawieni jego łaski. Nauka ta nie powinna dawać okazji do bezczynności; powinna jedynie sprawić, by poznali, co otrzymali od Boga i czego od Boga oczekują.

Mógłbym pominąć wiele rzeczy i nie piętnować ich. Cóż jednak mogę zrobić? Nie ma prawie ani jednej linijki, która by nie zawierała poważnego błędu bądź wskazywała na nieuczciwe potraktowanie tematu. W rozdziale czternastym, kiedy mówią o odnowieniu po upadku, twierdzą, że Hieronim podał prawidłową definicję pokuty nazywając ją drugą deską ratunku po rozbiciu statku. Gdybym chciał skrytykować to twierdzenie Hieronima, zapytałbym, dlaczego nazywa je drugą deską ratunku, a nie trzecią albo czwartą? Jakże bowiem niewielu jest tych, co w życiu nie doświadczają więcej niż jednej katastrofy. Ba, czy kiedykolwiek znalazł się taki człowiek, którego łaska Boża nie ratowała z codziennych katastrof? Teraz jednak nie toczę tu sporu z Hieronimem. Ojcowie trydenccy nie mówią o pokucie, lecz o sakramencie pokuty, który uważają za ustanowiony przez Chrystusa. Kiedy? Kiedy powiedział: “Przyjmijcie Ducha Świętego; komu grzechy odpuścicie, będą mu odpuszczone” [J 20:22].

Po pierwsze, ponieważ Chrystus dał tę władzę apostołom, to czy jest to wobec tego sakrament? Gdzie jest znak? Gdzie forma? Po drugie, któż nie wie, że urząd ten został wyznaczony apostołom, aby mogli go sprawować w stosunku do obcych? Jakimi więc osłami muszą być owi ojcowie trydenccy, by pozwolić na przyjęcie bez sprzeciwu bezsensownego głupstwa jakiegoś rojącego mrzonki mnicha! Chrystus potwierdza to poselstwo o odpuszczeniu grzechów, które apostołowie mieli zanieść światu. Ewangelia przekazuje takie właśnie poselstwo i to także dla tych, którzy nie są jeszcze wybrani do członkostwa w Kościele. Jakiś gaduła wśród mnichów, którzy rządzą soborem i którzy prawdopodobnie nigdy nie widzieli tego ustępu, a z pewnością nigdy się nad nim nie zastanawiali, przeczytał swój własny komentarz, że podana jest tam formuła, zgodnie z którą ci, którzy upadli po chrzcie mają być przywróceni do stanu łaski. Głupi ojcowie wydali na to swą zgodę. Jednak sam ten ustęp pokazuje, że jego znaczenie zostało bezwstydnie przekręcone. Twierdzą, że pokuta chrześcijanina po upadku jest zupełnie odmienna od pokuty przy chrzcie: jak gdyby Chrystus odnosił to tylko do jednego rodzaju i nie wymagał tego wyraźnie. W 24 rozdziale Ewangelii Łukasza jest napisane, że w jego imieniu należy głosić pokutę i odpuszczenie grzechów.

Posuwają się dalej i mówią, że pokuta, której nie traktują poważnie, polega nie tylko na skrusze serca, lecz wyznaniu ustami i zadośćuczynieniu uczynkowym. Aby jednak nie wyglądać na bezlitosnych, łagodzą rygor ich prawa dając się ułaskawić pragnieniem spowiedzi. Po cóż miałbym rozpoczynać tu długą dyskusję? Kwestia, o którą tutaj chodzi to odpuszczenie grzechów, które jest poznaniem zbawienia [Łk 1:77]. Bóg obiecuje je nam za darmo, przez krew Chrystusa: nie mówi ani słowa o spowiedzi usznej. Ci nowi prawodawcy krępują przebaczenie grzechów formułą spowiedzi, wbrew przykazaniu Bożemu i twierdzą, że wypełnia się ono przez zadośćuczynienie. Cóż pozostanie biednym ludzkim sumieniom, kiedy zostaną zmuszone do porzucenia Słowa Bożego i przyjęcia wyroków ludzkich?

Pragnę mieć zapewnienie mego zbawienia. Słowo Boże pokazuje mi prostą drogę, która doprowadzi mnie prosto do całkowitego i niezmąconego posiadania tego wielkiego błogosławieństwa. Nie będę się nad tym rozwodził. Przychodzą ludzie, znajdują mnie i nakładają na mnie obowiązek spowiedzi, z którego uwalnia mnie Chrystus. Kładą na mnie jarzmo zadośćuczynienia, nakazując mi zapewnić samemuto, czego — jak mi to pokazuje Chrystus — należy szukać jedynie w jego krwi. Czyż mogę przez długi czas wątpić w to, co jest pożyteczne do zrobienia? Nie. Precz ze wszystkimi wątpliwościami, kiedy czynione są wysiłki, by nas odwieść od jedynego Sprawcy naszego zbawienia. Niech sobie szukają — nie znajdą ani jednej sylaby, w której Chrystus nakazuje nam spowiadać się z grzechów do ucha człowieka. Wszystkie obietnice dotyczące odpuszczenia grzechów nie zawierają najmniejszej wzmianki o takiej rzeczy. Prawo to było zupełnie nieznane apostołom. Rzadko kiedykolwiek je wykorzystywano w Kościele Wschodnim. Ba, jego przestrzeganie było wszędzie dowolne przez ponad tysiąc lat, aż Innocenty III wraz z kilkoma przedstawicielami swego rogatego zastępu uwikłał lud chrześcijański w tej sieci, którą teraz ojcowie trydenccy umocnili. Starożytna historia obficie poświadcza to, co mówię. Nasze księgi są pełne dowodów. Żaden z nich nie jest nieznany tym, którzy dyktowali tę słynną formułę soborowi. Jednak są oni tak zuchwali, że chcą nas przekonać jednym słowem, że drzwi zbawienia są zamknięte i mogą je otworzyć jedynie drzwi wymyślonej przez nich spowiedzi. Któż jednak dał im prawo ograniczania obietnic Chrystusa przez narzucanie każdego warunku, jaki im się podoba?

Nie mówię już jak okrutnym katem torturującym i dręczącym sumienia jest to prawo Innocentego, które oni teraz na nowo ogłaszają. Jakże wielu ludzi doprowadziło ono do rozpaczy; jakimże jest ono narkotykiem obłudy usypiającym innych! Jak wiele straszliwych grzechów wyniknęło z niego! Wyobraźmy teraz sobie, jak to oni sami fałszywie ogłaszają, że wynika z niego jakaś korzyść. To jednak nie ma nic do rzeczy. Pytanie zadane brzmi: w jaki sposób zostają odnowieni ci, którzy odpadli od łaski Bożej? Pismo Święte wszędzie pokazuje tę metodę, lecz nie mówi nic o spowiedzi, która poczęła się o wiele później w ludzkich umysłach. Jakimż zuchwalstwem jest uniemożliwianie dostępu do nadziei przebaczenia, o ile nie poprzedzi go spowiedź, którą upodobało im się zalecić. Pytanie to odnosi się do pokuty. Cała jej moc i natura są tak często, tak dokładnie i tak wyraźnie opisane przez Ducha Świętego w zakonie, prorokach i ewangelii, że żadna inna nauka nie jest wyraźniej wyjaśniona. W całym Piśmie Świętym nie ma mowy o spowiedzi, którą oni sobie wymyślili. Któż więc im uwierzy, kiedy twierdzą, że pokuta nie jest ważna bez tego dodatku, a nawet nie to — o ile nie jest w nim zawarta?

Wystarczy mi, że wiem o dwóch następujących rzeczach — po pierwsze, że wymyślają pokutę całkowicie odmienną od tego, co nam zaleca Pismo Święte; a po drugie, że ustanawiają warunek dla uzyskania odpuszczenia grzechów, od którego Ten, który jedynie ma moc odpuszczania grzechów, chciał nas uwolnić. Co do tej drugiej rzeczy, to tak samo jak gdyby zakazywali Bogu obiecać zbawienie bez ich zezwolenia bądź przynajmniej sprzeciwiali się realizowaniu przez Boga obietnicy zbawienia, którą są Bóg dał. Nie pozwalają Bogu przebaczać naszych grzechów inaczej jak pod warunkiem spełnienia nakazu, który oni sami narzucili.

Co się zaś tyczy zadośćuczynienia to uważają oni, że stosują subtelne rozróżnienie, kiedy gromadzą omieciny wstrętnych komentarzy sofistów — że zadośćuczynienie należne jest za karę doczesną, a nie wieczną. Któż nie wiedział, że jest to czcza gadanina sofistów? Pomimo tego, kiedy zmyślają, że spowiedź bądź pragnienie spowiedzi powoduje zgładzenie kary wiecznej wraz z winą, cóż innego mają na myśli jak nie to, że poprzez uczynki zasługujemy na to, co Bóg nam obiecuje dać za darmo?

Zobaczmy jednak siłę tego rozróżnienia. Kiedy prorocy mówią o darmowym odpuszczeniu grzechów, prawdą jest, że zwykle odnoszą to do innego skutku, mianowicie zadośćuczynienia Bogu, który już nie będzie wywierał pomsty za grzechy swego ludu ani nawiedzał ich rózgą. Każdy, kto jako tako zna Pismo Święte uzna precyzję mego twierdzenia, że kary, na jakie zasługujemy są łagodzone, krótko mówiąc zniesione, ponieważ Bóg przebacza nam nie ze względu na nasze zasługi, jak gdyby jego gniew został zaspokojony naszą odpłatą, lecz ze względu na swe miłosierdzie. Niewola babilońska była karą doczesną. Jej zakończenie po 70 latach, kiedy Izraelici zasługiwali na znacznie dłuższą niewolę, Bóg przypisuje swemu darmowemu miłosierdziu. Za każdym razem, kiedy odsuwane są kary, jakimi grozi Bóg, Pismo Święte zawsze przedstawia to jako skutek łaskawego przyzwolenia. Jest to z pewnością złagodzenie doczesnej kary, jakie obiecuje Bóg w tych słowach: “Nie ze względu na was działam, lecz ze względu na moje imię” [Ez 36:22]. Podobnie Izajasz, kiedy stwierdza, że zadośćuczynienie, czyli cena za nasz pokój, zostało nałożone na Chrystusa, przypomina nam, że zostaliśmy nie tylko uwolnieni od kary dzięki jego wstawiennictwu, lecz także i to, że ze względu na nas poniósł On także wszystkie cierpienia, jakimi Bóg ma zwyczaj pomścić bądź karać nasze grzechy, abyśmy mogli, chociaż niegodni, cieszyć się wszystkimi błogosławieństwami także i obecnego życia [Iż 48:9; 53:5]. Niemniej jednak Bóg wciąż karci wierzących. Przyznaję, że tak jest. W jakim jednak celu to czyni? Czy jest tak, że zsyła karę, by zadośćuczynić sobie i swej sprawiedliwości? Wcale nie — aby ich ukorzyć uderzając ich grozą swego gniewu, by wzbudzić w nich szczerą pokutę i sprawić, by byli ostrożniejsi na przyszłość. Są jednak środki, dzięki którym mogą uniknąć tych kar. Chodzi mi o to, że kiedy ludzie uprzedzają karanie i z własnej woli poprawiają swe postępowanie, nie ma powodu, dla którego Bóg miałby jak gdyby gwałtem ich ciągnąć. Kiedy powstaje okazja do użycia laski, jeśli nie wtedy, kiedy nie chcą się poprawić z własnej woli? Podobnie też i apostoł mówi nam, że ci, którzy sami siebie osądzają, nie będą sądzeni przez Pana [1 Kor 11:31].

Jakże niedorzeczną rzeczą jest wyciągać na tej podstawie wniosek o zadośćuczynieniu! Dzięki modlitwie większa część wierzących uniknęła kary, na jaką zasługiwali. Nawet Achab, kiedy uniżył się z własnej woli, odczuł, że ręka Boża dotknęła go lżej niż na to zasługiwał [1 Krl 21:29]. Modły błagalne świętych są najbardziej rozstrzygającymi świadectwami darmowego zadośćuczynienia. Wydaje się, że ci ojcowie nie podają niczego, czego nie mogą potwierdzić ustępami z Pisma Świętego, gdyż Paweł naucza, że smutek, który jest miły Bogu sprawia pokutę ku zbawieniu i nie należy go żałować [2 Kor 7:10]. Czyżby? Czy tutaj Paweł nawołuje nas na powrót do zadośćuczynienia? Nie słyszę o tym ani słowa. Ojcowie kłamliwie nas zwodzą. Jeszcze bardziej nas zwodzą dalej, kiedy mówią nam, że słowa Jana należy rozumieć jako odnoszące się do tej samej pokuty, kiedy mówi: “Pokutujcie i przynoście owoce godne pokuty” [Łk 3:8].

Do kogo Jan zwracał się tymi słowami? Czyż nie do osób, które przystępowały do chrztu, a które nie były pełne wiary Chrystusowej? Nieco inne, a jednak nie mniej bezsensowne jest podanie przez nich cytatu z drugiego rozdziału Księgi Objawienia: “Pamiętaj więc skąd upadłeś i najpierw czyń uczynki”, gdyż właściwe znaczenie tego ustępu jest następujące: “czyń pierwsze uczynki”, czyli dawne uczynki. Autor napomina Efezjan do powrotu do ich dawniejszego postępowania. Z jaką więc bezczelnością podciągają to pod zadośćuczynienie? Czy myśleli, skoro tak doskonale nazwali czarne białym, że nikt nie zauważy ich oszustwa? Lysander powiedział niegdyś do deputowanych, którzy przemawiali na spotkaniu sprzymierzeńców zbyt wyniośle, że potrzebują miasta, które byłoby wobec nich bardzo pobłażliwe. Owi mistrzowie potrzebowaliby stada wołów, jeśli chcą mieć słuchaczy, których mogą przekonać, by wierzyli w to, co oni uważają za stosowne. Niech więc chlubią się bezpośrednim prowadzeniem Ducha Świętego, będąc jednocześnie jawnymi fałszerzami Pisma Świętego.

Podsumowując całość należy stwierdzić, że wierzący powinni nieustannie myśleć o pokucie. Ci świątobliwi ojcowie wyobrażają sobie, że pokuta jest czymś nieopisanym, co rzadko występuje, chociaż Pismo Święte mówi:

— że jest ona odnowieniem całego człowieka;

  • wskazuje na jej źródło: bojaźń pobudzoną prawdziwym odczuciem Bożego sądu;

  • podaje jej części: samozaparcie, które polega na nienawiści do grzechu i niezadowoleniu z naszej własnej nieprawości oraz odnowienie życia, czyli odrodzenie ducha, co jest niczym innym jak odnowieniem obrazu Bożego;

  • podkreśla jej skutki i wyraźnie określa całą swą naturę.

Pomimo to czcigodni ojcowie tworzą jedynie głupstewka, za pomocą których w papiestwie skażono naukę o pokucie. To, co zostało powiedziane przez autorów kościelnych o dyscyplinie zewnętrznej, odnoszącej się do formalnego aktu pokuty, oni po prostacku przekręcają do duchowego odnowienia, które tworzy temat ich rozprawy. Aby nie nużyć czytelnika analizą każdego punktu, niech czytelnik porówna ich wypociny z naszymi pismami, a zobaczy i przyzna, że zamienili światłość w ciemność.

Dotąd starałem się nadawać cenzury teologiczne bez oskarżania i bezstronni czytelnicy zauważą, że nigdzie nie postawiłem cenzury, o ile nie byłem do tego zmuszony. Jednak każde zdanie zmusza mnie do nadawania im więcej cenzur niżbym chciał. Tej natury jest twierdzenie w rozdziale piętnastym, że łaskę usprawiedliwienia traci się nie tylko z powodu niewiary, lecz także z powodu grzechu śmiertelnego. Gdyby im chodziło o to, że tracimy przez to radowanie się tym błogosławieństwem z powodu złego sumienia, w ogóle nie sprzeciwiałbym się im w tej kwestii. Chociaż bowiem Bóg nas nie odrzuca, to jednak złe sumienie jest takim oddzieleniem od Niego, że pozbawia nas radowania się żywym i usprawiedliwiającym poznaniem jego ojcowskiej miłości wobec nas. Oni są jednak niedorzeczni, ponieważ:

— po pierwsze — za grzech śmiertelny uważają jedynie ciężki i ewidentny grzech, a przecież większość grzechów popełnianych w sercu rani umysł ciężej, a nawet śmiertelnie;

— po drugie — nie widzą, że dobre sumienie nieodłącznie towarzyszy wierze. Gdyby tak nie było, to nie można byłoby mówić, że nasze serca są oczyszczone przez wiarę, że Chrystus zamieszkuje w naszych sercach przez wiarę, że wiara jest tym zwycięstwem, którym zwyciężamy świat, tarczą do odpierania ataków diabła i że jesteśmy zachowani przez wiarę mocą Bożą do zbawienia [Dz 15:9; Ef 3:17; 1 J 5:4; Ef 6:16; 1 P 5:9; 1:5].

Nie ma więc wątpliwości, że kiedy człowiek ulega pokusie porzucenia bojaźni Bożej, jego wiara jest pokonana i pogrzebana. Ducha świętości nie można odłączyć od wiary ani od samego Chrystusa. Nie twierdzę jednak, że kiedy porzucamy bojaźń Bożą, zanika w nas zupełnie wiara.

Kiedy jednak bojaźń Boża jest pokonana grzesznymi pożądliwościami, wówczas wiara jest przyduszona i przez ten czas jej moc jest nie większa niż gdyby była w pewnym sensie martwa. Święci ojcowie sprytnie usiłują wykopać dziurę, w której mogliby ukryć swój bezbożny dogmat, że nie jesteśmy usprawiedliwieni jedynie przez wiarę. Skoro im się to nie udało, próbują innej metody.

Dochodzimy teraz do ostatniego rozdziału, który mówi o zasłudze uczynków. Nie ma tutaj żadnego sporu pomiędzy nami, co do konieczności napominania wierzących do dobrych uczynków, a nawet pobudzania ich poprzez mówienie o nagrodzie. O cóż więc chodzi? Po pierwsze, tym się różnimy, że oni czynią życie wieczne zapłatą. Skoro bowiem Bóg nagradza uczynki życiem wiecznym, dowodzą więc, że sama wiara jest nagrodą, która jest wypłacona, podczas gdy Pismo Święte stale stwierdza, że jest ona dziedzictwem, jakie przypada nam w udziale nie inaczej jak przez niczym nie zasłużoną adopcję. Istnieje jednak jeszcze większa podstawa, by zaprzeczyć temu, kiedy nie wstydzą się twierdzić, że nic nie powinno powstrzymywać wierzących przed zadośćuczynieniem zakonowi, przynajmniej w stopniu właściwym do obecnego stanu i wysłużeniem życia wiecznego. Gdzież więc ów błogosławiony stan, o którym Dawid mówi [Ps 32] i bez którego jesteśmy wszyscy po trzykroć pożałowania godni? Biada tym pożałowania godnym ludziom, którzy nie widzą, że ten, kto doszedł najbliżej do doskonałości, jeszcze nie doszedł nawet do połowy drogi! Wszyscy, którzy mają wyćwiczone sumienia czują bezwzględną prawdę zdania Augustyna: “Sprawiedliwość świętych w tym życiu polega bardziej na przebaczeniu grzechów niż doskonałości cnót” [De Civitate Dei, 19 c. 27]. Jeszcze bardziej precyzyjny jest inny ustęp, który zacytowałem: “Dopóki jęczą z powodu słabości ciała, jedyną ich nadzieją jest to, że mają w Chrystusie pośrednika, przez którego są oni pojednani z Bogiem” [Ad Bonifacium, 3. c. 5].

Nic więc dziwnego, że ci otumanieni mnisi, którzy nigdy nie doświadczyli żadnych zmagań sumienia i do tego jeszcze zatruci ambicją bądź obżarstwem i pijaństwem, pragnąc jedynie zyskać większe uznanie w oczach swego idola, tak paplają o doskonałości zakonu. Z taką samą ufnością mówią o niebie za zapłatę, podczas gdy umysły ich są pochłonięte doczesną zapłatą, o którą zawsze skamlą. Na próżno jednak usiłują omamić umysły, które nie są całkowicie zaślepione tymi pięknymi pozorami ojców, którzy sami nieco dalej zakazują komukolwiek chlubić się bądź pokładać ufność w uczynkach, ponieważ są one darami Bożymi. Nie mówię o tym, że to, co teraz uznają za dary Boże, wcześniej w większym stopniu przypisują ludzkim zdolnościom. W ich dekrecie występują trzy błędy, których nie wolno tolerować. Chociaż mimochodem mówią, że dobre uczynki pobożnych mają wartość zasługującą dzięki zasłudze Chrystusa, pomijają najniezbędniejszą rzecz, mianowicie tę, że nie ma uczynku nieskażonego zanieczyszczeniem dopóki nie zostanie on obmyty we krwi Chrystusa. Oni zaś nadają uczynkom fałszywą godność, jak gdyby mogły one podobać się Bogu bez przebaczenia. Rzeczywiście, ich wyjaśnienie, że wszystkie one wypływają od Ducha Chrystusa, wydaje się słuszne. Gdzie jednak znaleźć absolutną moc Ducha Świętego? Czyż nie jest ona w jakiejś mierze udzielona każdemu? [1 Kor 12:11]. Powinni jednak dojść do tego, że jest ona zawsze zmieszana z naszym brudem, który ją zanieczyszcza. Kiedy nasze naturalne skażenie sprawia, że każdy uczynek, jaki wychodzi z nas, jest w oczach Bożych zły, jedyna rzecz, jaka pozostaje naszym uczynkom to uzyskanie łaski, której nie mają w sobie samych, dzięki ich łaskawemuprzyjęciu. Dzieje się tak wtedy, kiedy uczynki uważane za nie posiadające wartości same w sobie pożyczają i jak gdyby wypraszają swą wartość od Chrystusa.

Wielkim i bezbożnym złudzeniem jest nieuznawanie, że każdy uczynek, który pochodzi od nas może być przyjęty tylko w jeden sposób, mianowicie, kiedy wszystko to, co jest w nim złe, zostaje przebaczone dzięki ojcowskiej łaskawości Boga.

Inne, podobne złudzenie polega na tym, że nie zastanowili się nad tym, że nawet jeśli mamy jakąkolwiek zasługę z jakiegoś pojedynczego uczynku, to całość zasługi, bez względu na to, czym ona jest, tracimy z powodu złamania przykazań. “Ten, kto uchybi w jednym winien jest wszystkiego” [Jk 2:10]. Jaką nagrodę obiecujecie sobie, skoro niczego innego nie można uczynić jak tylko narazić się na karę śmierci wiecznej? Błądzą także, kiedy nie uciekają się do jedynego lekarstwa, zakładając, że jest w nich jakieś dobro i proszą Boga, by w swej dobroci łaskawie je przyjął, nie policzając złych rzeczy, które przecież daleko bardziej przewyższają to dobro zarówno pod względem ciężaru, jak i liczby. Jednak trzeci błąd jest najgorszy. Mam na myśli to, że uzależniają zapewnienie zbawienia od poglądu w kwestii uczynków. W jednym miejscu rzeczywiście zakazują pokładania ufności w sobie samym. Kiedy jednak dalej mówią nam, by polegać na uczynkach, by mieć pewną nadzieję zbawienia, jaką podstawę nadziei możemy w nich znaleźć? Czyż nie pokładają jawnie całej nadziei w człowieku? Dlatego też dodają zdanie, które pasuje jedynie do tej nauki. To znaczy, że w tym życiu toczymy walkę o wątpliwym wyniku i nie możemy mieć żadnej pewności do czasu, aż Bóg odda każdemu według jego uczynków. Przez to niszczą wszelką ufność naszej wiary, czyli mówiąc językiem Pawła, obracają wniwecz wiarę [Rz 4:14].

Paweł oświadcza jednak, że nie jest usprawiedliwiony dlatego, że do niczego się nie poczuwa [1 Kor 4:4]. Jest to prawda i dlatego, abyśmy mogli pewnie i spokojnie trzymać się naszego usprawiedliwienia, naszym zadaniem jest pomijać wszelkie wzmianki o uczynkach i błagać naszego sędziego, aby nie wchodził w sąd z nami [Ps 143:2]. Dochodzimy do bezpiecznej przystani tylko wtedy, kiedy Bóg zwraca się do nas nie w charakterze Sędziego, lecz jawi się nam jako Ojciec.

A jednak ci ordynarni ludzie nie wstydzą się grzmieć potępieniem, aby przerazić prostaczków twierdząc, że nikt nie może osiągnąć usprawiedliwienia, jeśli nie przyjmie stanowczo wszystkiego, co nakazują.

Cóż to? Czyżby ostatnio pojawiła się nowa metoda usprawiedliwienia? Albo inaczej, skoro zbawienie jest jedno, to czyż nie wszyscy dochodzimy do niego jedną drogą? Cóż więc z prorokami i apostołami, którzy w ogóle nie słuchali takich mistrzów? Dlatego też, nie zwracając uwagi na sobór w Trydencie, trzymajmy się owej niewzruszonej wiary, którą przekazali nam przez Ducha Chrystusowego prorocy i apostołowie, wiedząc, skąd jej się nauczyliśmy. Jednak czcigodni ojcowie, aby jak gdyby usunąć wszelkie wątpliwości każdego co do tego, czy czasem nie są jednymi z tych, których usta, jak mówi Dawid, są “pełne przekleństwa i gorzkości” [Ps 4:7], z wojowniczą brawurą grzmią prawie tyloma klątwami, ilu ich tam wszystkich razem jest, nadając im wiarygodnie brzmiącą i czcigodną nazwę kanonów! Aby nie wyglądało, że postępuję złośliwie, jak gdybym zapomniał umiaru, jakiego do tej poryprzestrzegałem, chętnie podpisuję się pod trzema pierwszymi kanonami. Przy pozostałych stawiam krótkie cenzury.

REFUTACJA KANONóW SOBORU W TRYDENCIE

KANONY 1, 2 i 3 — Amen.

KANON 4

Na to odpowiedziałem wcześniej, kiedy wyjaśniałem, w jaki sposób wolna wola zgadza się na Boże wezwanie i poruszenie. Z pewnością jesteśmy Bogu posłuszni naszą wolą, lecz dzieje się to dzięki tej woli, którą On w nas ukształtował. Dlatego też ci, którzy przypisują wolnej woli jakiekolwiek właściwe poruszenie bez działania łaskiBożej, znieważają Ducha Świętego. Paweł nie mówi, że dana jest nam zdolność do chcenia, lecz że sama wola jest w nas tak ukształtowana [Flp 2:13], że od nikogo innego jak tylko od samego Boga wychodzi zgoda, czyli posłuszeństwo właściwie ukształtowanej woli. On działa wewnątrz, zajmuje, porusza nasze serca i przyciąga nas do siebie dzięki skłonnościom, które sam w nas wytworzył. Tak mówi Augustyn [De Corrupt. et Grat., c. 14]. Jakież więc przygotowanie może mieć miejsce w sercu z żelaza, które dopiero dzięki cudownej przemianie zaczyna być sercem mięsistym? Prorok oświadcza, że jest to w całości dzieło Boga. Wola człowieka w rzeczywistości sprzeciwia się Bogu tak długo, dopóki trwa w oporze, kiedy jednak zostanie ukształtowana do posłuszeństwa, niebezpieczeństwo sprzeciwu wobec Boga zostaje usunięte. Ponieważ jednak łaska Boża jest tak skuteczna, że przezwycięża wszelki opór, a my, którzy byliśmy nieskłonni stajemy się posłuszni, wobec tego to nie my wyrażamy zgodę, lecz Pan, mówiąc przez proroka, obiecuje, że sprawi, iż będziemy kroczyć zgodnie z jego przykazaniami; a także przez Chrystusa, który powiedział: “Każdy, kto słyszał od Ojca przychodzi do mnie” [J 6:45].

KANON 5

Nie rozpoczynajmy kłótni o słowa. Skoro jednak przez wolną wolę rozumieją oni doskonale wolną i nieuprzedzoną w żadną stronę zdolność wyboru, ci, którzy twierdzą, że jest to tylko używanie nazwy bez treści, mają za sobą autorytet Chrystusa, który mówi, że wolnymi są ci, których Syn uczyni wolnymi i że wszyscy inni są niewolnikami grzechu. Z pewnością wolność i niewola są sobie przeciwne. Jeśli zaś chodzi o sam termin, to niech posłuchają Augustyna, który utrzymuje, że ludzka wola nie jest wolna, dopóki jest poddana namiętnościom, które ją pokonują i zniewalają [Epist. 144, ad Anastas.]. W innym miejscu mówi: “Wola, będąc pokonana przez skażenie, w jakie popadła, z natury jest zniewolona” [Hom. 3, in Joann.]. I znowu: “Człowiek źle wykorzystując wolną wolę, zgubił zarówno siebie, jak i stracił ją”. I znowu: “Kiedy człowiek został stworzony, otrzymał wspaniałe zdolności wolnej woli, które jednak utracił grzesząc”. Głupi ludzie nie zważają, że termin “wolna wola” niesie z sobą wolność. Skoro jednak są niewolnikami grzechu, wobec tego dlaczego chełpią się wolną wolą? Przez kogo człowiek jest zwyciężony, tego jest niewolnikiem. W innym miejscu otwarcie wyszydza tę nazwę. “Wola — mówi — jest wolna, ale nie uwolniona; wolna do sprawiedliwości, a niewolnikiem grzechu! Dlaczegóż więc tak bardzo rozpalają biednych ludzi poprzez przypominanie im o ich niewoli, jak nie tylko po to, aby mogli nauczyć się uciekać do wybawiciela?” [Augustyn, De Perfect. Justit. Lib. de Verb. Apost. Serm. 3; De Spiritu et Litera, c. 30; De Corrupt. et Grat., c. 13].

KANON 6

Ponieważ brzydzę się paradoksami, chętnie odrzucam pogląd, że zdrada Judasza jest tak samo właściwym dziełem Boga jak powołanie Pawła. Nigdy jednak nikogo nie przekonają, że Bóg działa w nieprawych jedynie poprzez dopust, chyba tylko tego, kto nie zna całej nauki Pisma.

Kiedy powiedziane jest, że ci, których Bóg nie wybrał są wyznaczeni do wykonywania dzieł Bożych; że to jego ręka zastawia pułapki, kieruje mieczem i siekierą; że to jego syk pobudza ich do wykonywania tego, co zrządziła jego prawica i jego rada; że Chrystus został zabity “przez Żydów według powziętego z góry postanowienia Bożego” [Iz 10:5; Ez 17:20; 32:2; Ps 17:13; Dz 2:4, 23] to słowa te są zbyt mocne, by je pominąć stosując wykrętnie ideę dopustu. Augustyn lepiej to interpretuje. Po zacytowaniu tego ustępu z Pisma, który mówi, że Ojciec dał Syna i że Chrystus ofiarował siebie samego, natychmiast dodaje: “Cóż więc uczynił Judasz jak nie to, że zgrzeszył?”. Nie można też go obwiniać, że w innym miejscu powiedział, iż “Bóg działa w sercach ludzi, aby skłonić ich wolę tak, jak się Jemu podoba, czy to ku dobremu w swym miłosierdziu, czy ku złemu, odpowiednio do ich uczynków, i to przez swój sąd, czasami otwarty, a czasami ukryty, ale zawsze słuszny”, gdyż natychmiast dodaje zastrzeżenie, że “złośliwość nie jest jego cechą” [De Verb. Dom. Serm. 63]. W podobny sposób wyraził się nieco wcześniej: “On nie kieruje grzesznikami poprzez nakazywanie im, gdyż w takim przypadku ich posłuszeństwo byłoby godne pochwały, lecz poprzez swój ukryty i słuszny sąd nakłania ich wolę, która już jest zła z powodu ich własnego zepsucia, do tego czy tamtego grzechu” [Augustyn, O łasce i wolnej woli, c. 21]. Nie ma tutaj bowiem niczego jak tylko to, czego naucza Pismo prawie tymi samymi słowami, kiedy mówi o nakłonieniu, zawracaniu, zatwardzaniu i czynieniu.

KANON 7

Złe drzewo z całą pewnością może wydawać jedynie złe owoce. Któż jednak chce być tak bezwstydny, aby zaprzeczyć, że jesteśmy złymi drzewami, dopóki nie zostaniemy wszczepieni w Chrystusa? Dlatego też, jeśli w człowieku jest jakikolwiek dobry owoc godny pochwały, to korzenia tego należy szukać w wierze, tak jak przypomina o tym Augustyn [Psalm 31, Homilia 1]. Bóg często mówi, że nie zważa na wygląd zewnętrzny, ale że patrzy na serce. Jest to jasno wyrażone przez Jeremiasza [Jr 5]. Czym jest więc czystość czy szczerość serca, które — jak mówi nam Piotr — jest oczyszczone jedynie przez wiarę? [Dz 15:9]. Dlatego też Augustyn mówi do Bonifacego: “Nasza religia rozróżnia sprawiedliwych od niesprawiedliwych nie przez prawo uczynków, lecz przez prawo wiary, bez której uczynki, które wydają się dobre, stają się grzechem”. Dodaje też: “Dlatego też niewierzący grzeszą we wszystkim, co czynią, gdyż nie wykonują swych uczynków dla godziwego celu” [Ad Bonifacium, Lib. 3, c. 5]. Szeroko się rozwodzi na ten sam temat w swym traktacie przeciwko Julianowi. Tam też, a także w innym miejscu opisuje ich drogę jako błądzenie, ponieważ im bardziej są aktywni, tym dalej odchodzą od celu, przez co ich stan staje się coraz bardziej beznadziejny. Na koniec zaś pisze, że “lepiej jest kuleć idąc wjednym kierunku niż ciągle zbaczać z niego” [Praef. in Psalm 31]. Czegóż więcej chcielibyśmy? Niech wyklinają apostoła, który ogłasza, że bez wiary nie można podobać się Bogu! [Hbr 11:6]. Niech wyklinają Chrystusa i Pawła, którzy mówią, że wszyscy niewierzący są martwi i są wzbudzeni z martwych przez ewangelię! [J 5; Ef 2:1].

KANON 8

Odpowiadam: AMEN. Ani też nie sądzę, aby ta rzecz przyszła komukolwiek na myśl. Stan bowiem, jaki opisują, obejmuje prawdziwą pokutę połączoną z wiarą. Na temat niewolniczego lęku przed piekłem, który do pewnego stopnia powstrzymuje niewierzących przed wejściem z zawziętością i zapalczywością na złe drogi, mówimy to samo, co Augustyn [Ad. Anast. Ep. 144]: “Czy niewinnym w oczach Boga jest ten, kto czyniłby to, czego Bóg zakazuje, gdyby nie lęk? Jest winien w swej woli, gdyż życzy sobie czynić to, czego nie może zgodnie z prawem czynić. Taki wolałby raczej, aby nie było sprawiedliwości zakazującej i karzącej grzech. Skoro taki wolałby, by nie było sprawiedliwości, któż może wątpić, że nie usunąłby jej, gdyby mógł? Jakże więc jest sprawiedliwy ten, kto jest takim przeciwnikiem sprawiedliwości, że gdyby mu dano władzę, to by usunął jej nakazy i nie tolerował jej gróźb i sądów? Dlatego też przeciwnikiem sprawiedliwości jest ten, kto nie grzeszy z powodu lęku przed karą. Skoro więc cała doskonałość polega na tym, że grzesznik powstrzymywany strachem szemrze przeciwko Bogu, któż zaprzeczy, że swą upartością tylko powiększa swój grzech?”.

KANON 9

Ten kanon jest bardzo daleki od tego, by być kanonicznym, gdyż łączy rzeczy całkowicie z sobą sprzeczne. Wyobrażają sobie, że człowiek jest usprawiedliwiony przez wiarę bez jakiegokolwiek poruszenia swej woli, jak gdyby człowiek nie wierzył sercem ku sprawiedliwości. Pomiędzy nimi a nami jest taka różnica, że oni przekonują siebie, że poruszenie wychodzi z samego człowieka, podczas gdy my utrzymujemy, że wiara jest spontaniczna, ponieważ Bóg przyciąga naszą wolę do siebie. Kiedy twierdzimy, że człowiek jest usprawiedliwiony jedynie z wiary, nie mamy tu na myśli wiary pozbawionej miłości, lecz chodzi nam o to, że jedynie wiara jest przyczyną usprawiedliwienia.

KANON 10

Gdyby owe anatemy miały moc obowiązującą, wówczas wszyscy, którzy nie są biegli w sofistyce drogo by zapłacili za swą prostotę. Wcześniej w tym dekrecie powiedzieli, że sprawiedliwość Boża jest jedyną formalną przyczyną usprawiedliwienia; teraz wyklinają tych, którzy mówią, że jesteśmy formalnie sprawiedliwi dzięki posłuszeństwu Chrystusa. Ja jednak widzę to, czyli rozumiem to w innym sensie. Jakże niewielu nie da się zwieść tą dwuznacznością! Być może napotkali w pewnym miejscu twierdzenie, którego nie rozumieją i dlatego odważnie je potępiają. Jeśli rzeczą bezbożną jest twierdzić, że sprawiedliwość Chrystusa jest jedynie przykładem albo wzorem dla nas, to z kolei nie ma niczego godnego potępienia w tym, kiedy ktoś naucza, że jesteśmy sprawiedliwi formalnie, tzn. nie przez łaskę habitualną, lecz przez przypisanie, mając na myśli to, że nasza sprawiedliwość wynika jedynie z relacji. Przysłówek formalnie używany jest w obu znaczeniach.

KANON 11

Chciałbym, by czytelnik zrozumiał, że zawsze, kiedy mówimy w tej kwestii o samej wierze, nie mamy na myśli wiary martwej, która nie jest czynna przez miłość, lecz uważamy wiarę za jedyną przyczynę usprawiedliwienia [Ga 5:6; Rz 3:22]. Dlatego też jedynie wiara usprawiedliwia. Jednak wiara, która usprawiedliwia nie występuje sama: tak jak jedynie ciepło słońca ogrzewa ziemię, a jednak nie występuje ono w słońcu samotnie, gdyż jest zawsze połączone ze światłem. Dlatego też nie oddzielamy całej łaski odrodzenia od wiary, lecz przypisujemy moc i zdolność usprawiedliwiającą całkowicie wierze, tak jak powinniśmy. A jednak ojcowie trydenccy wyklinają nie tyle nas, co apostoła Pawła, któremu zawdzięczamy tę definicję, że sprawiedliwość człowieka polega na przebaczeniu grzechów. Słowa te znajdują się w czwartym rozdziale Listu do Rzymian [Rz 4:12]: “Jak i Dawid nazywa błogosławionym człowieka, któremu Bóg poczytuje sprawiedliwość bez uczynków, mówiąc: Błogosławieni ci, których grzechy są odpuszczone” [Ps 32:1]. Widzimy, że według Pawła błogosławieństwo i sprawiedliwość oznaczają tę samą rzecz. Od czego więc uzależnia obie te rzeczy, jeśli nie wyłącznie od odpuszczenia grzechów? Tę samą myśl przekazuje w rozdziale piątym Drugiego Listu do Koryntian: “Bóg w Chrystusie pojednał świat ze sobą, nie policzając ludziom ich przestępstw”. Zaraz potem wyjaśnia, w jaki sposób to pojednanie przychodzi do nas: “Jesteśmy ambasadorami błagającymi was w imię Chrystusa. On tego, który nie znał grzechu, uczynił grzechem dla nas, abyśmy byli sprawiedliwością Bożą w nim” [2 Kor 5:19-21]. Zobaczmy więc, jak dzięki temu, że jesteśmy pojednani z Bogiem przez ofiarę Chrystusa, jesteśmy zarówno uznani, jak i jesteśmy rzeczywiście sprawiedliwi w nim. Po cóż więc cytować ustęp za ustępem, skoro taką naukę stale przekazują nam prorocy i apostołowie?

Warto zwrócić uwagę na to, jak sprytnie dopasowują Pismo Święte do swych celów. Mówią, że nie wolno wykluczać miłości, która jest rozlana szeroko w naszych sercach przez Ducha Świętego. W ten sposób wypaczają znaczenie jednego ustępu drugim. Kontekst wykazuje bowiem, że Paweł nie mówi tutaj o naszej własnej miłości, lecz o ojcowskiej miłości Boga wobec nas. Jako podstawę pociechy we wszystkich przeciwnościach przedstawia to, że Duch przywodzi na myśl dowód Bożej szczodrości wobec nas. Ta świńska zgraja zaś wręcz przeciwnie, przekręca znaczenie, by wyglądało na to, że nie wstydzimy się mieć nadziei, ponieważ kochamy Boga. Natychmiast po wypowiedzeniu tych słów chcą, aby uważano je za wyrocznie! Podobnie wypaczają łaskę usprawiedliwiającą, czyniąc z niej skłonność habitualną i zaprzeczają, że pochodzi ona od niczym nie zasłużonego miłosierdzia Bożego. Słowa Pisma Świętego przeciwko nim są jasne jak dzień, gdyż Paweł mówi, że dla wierzących nagroda nie jest uważana za należność, lecz jako łaska; i znowu, że dziedzictwo jest z wiary, aby mogło być z łaski [Rz 4:4]. Jak więc można tłumaczyć to tak, by nadać temu inne znaczenie niż za darmo, z łaski? Cóż innego może oznaczać cel łaski? Jeden z najbardziej uderzających ustępów to pierwszy rozdział Listu do Efezjan, w którym Paweł słowo po słowie mówi nam, że Ojciec sprawił, że jesteśmy przez Niego przyjęci w jego Synu.

KANON 12

Czcigodni ojcowie nie pozwolą na to, by zdefiniować wiarę usprawiedliwiającą jako ufność, z jaką przyjmujemy miłosierdzie Boże przebaczające grzech ze względu na Chrystusa. Tak się jednak upodobało Duchowi Świętemu, który mówi przez usta Pawła: “Jesteśmy usprawiedliwieni za darmo, z łaski Bożej, przez odkupienie, które jest w Chrystusie, którego Bóg wyznaczył odkupieniem przez wiarę w jego krew na odpuszczenie przeszłych grzechów” [Rz 3:24]. Nie jest też możliwe inaczej wykładać to, o czym mówi dalej, a mianowicie, że “usprawiedliwieni z wiary pokój mamy z Bogiem” [Rz 5:1]. W jaki sposób, jeśli nie przez to, że nasze sumienia nigdy nie znajdują ukojenia, dopóki nie zaufają miłosierdziu Bożemu? Mówi o tym wyraźnie zaraz po tym, kiedy podaje powód — że miłość Boża jest rozlana w naszych sercach przez Ducha Świętego — świadka naszego usynowienia z łaski, i to nie tylko świadka, lecz także zadatek i pieczęć usynowienia. I znów: “Mamy odwagę i dostęp z ufnością przez wiarę w Niego”. Z tego samego powodu nazywa ewangelię, a nie zakon, “doktryną wiary”. Co więcej, stwierdza, że ewangelia jest “poselstwem pojednania”.

KANON 13

Jednak to ma Paweł na myśli, kiedy mówi, że jeśli wiara zostaje unieważniona, obietnica wniwecz się obraca [Rz 4:14]. Takie jest również znaczenie terminu plxroforia, który także Paweł czasami używa. Uważa oczy naszego umysłu za nienależycie oświecone, dopóki nie zrozumiemy, jaka jest nadzieja naszego dziedzictwa. Z powyższych ustępów wystarczająco jasno wynika, że wiara nie jest właściwa, dopóki nie ośmielimy się z uspokojonym umysłem stanąć przed Bożą obecnością. Tak bowiem wyraża to Bernard w podziwu godny sposób: “Jeśli trapi nas sumienie, to nie będzie ono trapić ponad miarę, ponieważ wspomni na słowa naszego Pana. W tym słabi znajdują trwałe odpocznienie i bezpieczeństwo” [Super Cantic. Sermon 16 c. 3, 10]. Ten sam sens mają słowa Zachariasza: “Każdy uda się do własnej winorośli i będzie mieszkał bezpiecznie pod własnym figowcem, kiedy wina tego kraju zostanie zgładzona”.

KANON 14

Nie widzę powodu, dlaczego mieliby potępiać tę samą rzecz dwukrotnie, chyba że boją się, aby czasem ich pierwszy grom nie spadł nie wyrządzając nikomu szkody! Choćby jednak sto razy ciskali gromy, to i tak nie przemogą w najmniejszym stopniu tej oczywistej prawdy Bożej. Chrystus mówi: “Ufaj, synu, gdyż odpuszczone są ci grzechy twoje”. Ci rogaci ojcowie brzydzą się nauczaniem, że uniewinnienie dokonuje się jedynie przez wiarę. Jednak pobożny czytelnik powinien pamiętać, że kiedy pytanie dotyczy przyczyny usprawiedliwienia, to nie wyłączamy pokuty, która jest niezbędna, lecz w odpowiedzi wymieniamy jedynie wiarę. Słuszną rzeczą jest, że tak czynimy. Jakże może ktokolwiek zacząć bać się Boga jeśli nie jest przekonany, że Bóg będzie dla niego łaskawy? Skąd pochodzi to przekonanie, jeśli nie z ufności wodpuszczenie grzechów?

KANON 15

Rzeczywiście, prawdą jest, że zbyt drobiazgowe zajmowanie się tą kwestią jest szkodliwe i dlatego należy tego unikać. Jednak ta wiedza o wybraniu, którą apostoł Paweł zachwala, nie boi się ani srogiego trójzębu Neptuna, ani żadnych podmuchów Eola, ani grzmotów Cyklopów czy gwałtowności burz. Pragnieniem Pawła jest bowiem to, by Efezjanie poznali i mieli zapewnienie, że stali się uczestnikami łaski Bożej w Chrystusie, gdyż zostali wybrani w Nim przed założeniem świata [Ef 1:4]. Dlatego też przystoi, aby wszyscy wierzący byli zapewnieni o swym wybraniu, aby nauczyli się widzieć je w Chrystusie jakby w zwierciadle. Nie jest też bezcelowe to, że Chrystus ożywia swych naśladowców tą pocieszającą refleksją — aby żaden z tych, których dał Mu Ojciec nie zginął [J 6:39]. Czymże jest więc, szanowni panowie, pewne poznanie naszego przeznaczenia, jak nie tym świadectwem usynowienia, o którym Pismo Święte mówi, że jest powszechne wśród wszystkich pobożnych?

KANON 16

Abym nie musiał często powtarzać tego samego — potępiają tutaj dokładnie to, co ogłosił w swych wyroczniach Duch Święty, jak to wcześniej wykazałem.

KANON 17

Łukasz mówi: “Wszyscy, którzy byli przeznaczeni do życia wiecznego, uwierzyli” [Dz 13:48]. W ten sposób wyjaśnia, dlaczego wśród słuchaczy wystąpiła taka różnica, że niektórzy uwierzyli, zaś inni pozostali w swej zatwardziałości. Podobnie twierdzi apostoł Paweł, że powołani są ci, których Bóg uprzednio wybrał [Rz 8:29]. A czy ci, którzy nie są wybrani, nie są powoływani? Tak, ale nie jest to skuteczne powołanie. Na tym polega różnica w powołaniu Bożym, że w swoim Słowie zaprasza wszystkich bez różnicy, podczas gdy wewnętrznie powołuje jedynie wybranych. Mówi o tym Chrystus: “Wszyscy ci, których dał mi Ojciec, przyjdą do mnie” [J 6:37]. Krótko mówiąc, jeśli ktoś nie wie, że Duch odrodzenia dany jest jedynie odrodzonym, to nie wiem, na podstawie jakiego fragmentu Pisma Świętego tak uważa.

KANON 18

Gdyby odnowienie w tym życiu było zupełne, to przestrzeganie zakonu byłoby możliwe. Skoro jednak wierzący, dopóki żyją na ziemi, widzą cel jedynie z dala i z wielką trudnością zdążają doń, gdzież jest to doskonałe posłuszeństwo, o jakim ci ludzie śnią? Nic więc dziwnego, że paplają tak odważnie o rzeczach, których nie znają. Wojna wydaje się miła tym, którzy nigdy jej nie doświadczyli.

KANON 19 — Amen.

KANON 20

Żaden człowiek o zdrowych zmysłach nie będzie zrzucał jarzma Bożego z ramion wierzących, jak gdyby przystało im nie przestrzegać jego przykazań. Należy jednak zrozumieć, że zapewnienie zbawienia nie jest w żaden sposób uzależnione od ich przestrzegania. Słowa apostoła Pawła są zawsze prawdziwe, że różnica pomiędzy zakonem a ewangelią polega na tym, że ewangelia nie obiecuje życia wiecznego tak jak zakon, pod warunkiem pełnienia uczynków, lecz przez wiarę. Cóż może być jaśniejszego niż te antytezy: “Sprawiedliwość z zakonu mówi tak: człowiek, który te rzeczy czyni będzie żył w nich. Lecz sprawiedliwość, która jest z wiary mówi tak: Każdy, kto wierzy” etc. [Rz 10:5]. Ten sam sens przekazuje inny ustęp: “Gdyby dziedzictwo było z zakonu, wiara byłaby daremna, a obietnica wniwecz się obróciła [...] Dlatego jest z wiary, aby była z łaski i aby była zapewniona każdemu, kto wierzy” [Rz 4:14.16]. Co do praw kościelnych, to sami muszą ich pilnować. My uznajemy jednego Prawodawcę, którego rzeczą jest dać zasadę życia, gdyż od Niego mamy życie.

KANON 21

Nikt tak nie twierdzi. Dlatego też ojcowie wyklinają swe własne wyobrażenia, chyba że czują się obrażeni, ponieważ przeczymy temu, że Chrystus jako Prawodawca dał światu nowe prawa. Głupio wyobrażali sobie, że to uczynił. Ani też Mojżesz nie poświadczył daremnie, że zakon, który nadał jest drogą życia i śmierci [5 Mż 30:19] i znowu: “To jest droga, kroczcie nią”. Także prorocy i apostołowie, za każdym razem, gdy omawiali prawdziwą i pełną doskonałość sprawiedliwości, nie nadaremnie przywołują nam na pamięć zakon; ani też nie na próżno odpowiedział Chrystus faryzeuszowi: “Jeśli chcesz wejść do życia wiecznego, przestrzegaj przykazań” [Mt 19:17; Łk 18:20]. Podobnie też, kiedy Paweł oskarża zakon o słabość, to nie znajduje wady w nauce zakonu, jakby zakon nie mógł dać życia, lecz w naszym ciele [Rz 7:8].

KANON 22 — Amen.

KANON 23

Potępiamy tych, którzy twierdzą, że człowiek raz usprawiedliwiony nie może grzeszyć oraz tych, którzy zaprzeczają temu, że prawdziwie usprawiedliwieni kiedykolwiek upadają, a także tych, którzy twierdzą, że odrodzony przez Ducha Bożego może wystrzegać się nawet najmniejszych grzechów. Są to szalone marzenia fanatyków, którzy albo zwodzą innych z diabelską bezczelnością, albo obłudą fascynują umysły ludzi bądź spiskują, by zaprowadzić ich w otchłań rozpaczy. Co do specjalnego przywileju Dziewicy Marii, to uwierzymy temu, co mówią wtedy, kiedy przedstawią świadectwo z niebios, bowiem w tym miejscu nazwę Kościoła odnoszą jedynie do synodu w Clermont. Augustyn był z pewnością członkiem Kościoła i chociaż w jednym miejscu, aby uniknąć hańby, woli raczej milczeć odnośnie błogosławionej Dziewicy, stale, bez czynienia dla niej żadnej różnicy, opisuje cały ród Adama jako uwikłany w grzech. Co więcej, nawet wyraźnie zalicza ją w poczet grzeszników, kiedy pisząc do Marcellinusa mówi: “Wielce błądzą ci, którzy twierdzą, że ktokolwiek ze świętych, wyłączając Chrystusa, nie musi modlić się następującą modlitwą: Przebacz nam nasze winy”. Czyniąc tak w żaden sposób nie zadowolą świętych, których tak zachwalają. Chryzostom i Ambroży, którzy podejrzewali, że była kuszona ambicją, byli członkami Kościoła. Wszystko to podaję tylko dlatego, by moi czytelnicy zrozumieli, że nie ma takiego wymysłu, nawet najbardziej bezwartościowego, którego by te tumany nie zaliczyły w poczet artykułów wiary.

KANON 24

Nie zaprzeczamy, że Bóg nagradza dobre uczynki pobożnych, a do poprzednich dodaje nową i obfitszą łaskę. Jednak ten, kto twierdzi, że uczynki skutkują we wzroście usprawiedliwienia, ten nie rozumie ani znaczenia usprawiedliwienia, ani jego przyczyny. To, że jesteśmy uznani za sprawiedliwych, kiedy jesteśmy przyjęci przez Boga, zostało już dowiedzione. Z tego to przyjęcia także uczynki czerpią tę łaskę, jaką się cieszą.

KANON 25

Słusznie mówi Salomon, że “drogi człowieka wydają się słuszne w jego oczach, lecz Bóg bada serce” [Prz 16:2]. Jakże to jest, że ci rogaci mężowie z Trydentu rzucają tę klątwę tylko dlatego, że przykładają do rzeczy fałszywą miarę własnych opinii, a nie miarę Bożą? W oczach Bożych nic nie jest prawdziwe ani dobre jak tylko to, co wypływa z doskonałej miłości do Niego. Skoro serce człowieka w tym życiu nigdy nie będzie tak odnowione, aby nie musiał trudzić się wśród wielu słabości i błędów, będąc rozpraszany różnymi pożądliwościami i często osaczany świeckimi pokusami, uczynki z konieczności muszą nieść w sobie pewne skażenie. Dlatego też każdy uczynek jest grzechem, o ile nie zyska swej wartości dzięki łaskawemu przyjęciu go przez Boga.

KANON 26

Taka odwaga nie jest obca ludziom, którzy nigdy nie odczuli żadnego poważniejszego lęku przez Bożym sądem. Niech więc, skoro chcą, mają nadzieję na życie wieczne za swe dobre uczynki. My jednak, opierając się na powadze apostoła Pawła, miejmy nadzieję życia wiecznego z łaski Bożej. Można jednak powiedzieć, że tak mówiąc o łasce nie obalają jej. Chociaż do pewnego stopnia zostawiają nazwę “łaska”, to jednak biada im, gdy sumienie w poszukiwaniu przyczyny zbawienia zacznie spoglądać na uczynki! Jeśli chwieją się z drżeniem, to odpadli od pewności wiary i biada im, jeśli ośmielają się obiecać sobie jakąkolwiek pewność, gdyż są nadęci diabelską zarozumiałością! Niech więc zdanie Pawła trwa niewzruszenie — że “dziedzictwo nie jest z zakonu, lecz z wiary, aby obietnica według łaski była pewna dla każdego, kto wierzy” [Rz 4:14].

KANON 27

Uznajemy i czujemy, że każdy grzech, skoro jest potępiony przez zakon Boży, jest śmiertelny, jak i Duch Święty naucza, że wszystkie grzechy wypływają z niewiary bądź przynajmniej z niedostatku wiary. Śmierć wieczna jest rzeczywiście przekleństwem, którym Bóg grozi cudzołożnikom, złodziejom i fałszywym świadkom. Jednak tam, gdzie panuje wiara, tam usuwa ona wszelki grzech i odwraca Boży gniew w ten sam sposób, w jaki gasi się pożar poprzez odcięcie dopływu paliwa.

KANON 28

Nie przeczę, że nawet w czasie najsmutniejszych upadków pozostają pewne nasiona wiary, chociaż są wtedy przyduszone. Bez względu na to, jak małe jest to nasienie, zgadzam się z tym, że ma ono w sobie naturę prawdziwej wiary: dodaję “żywej wiary”, gdyż inaczej nie mogłaby wydać żadnego owocu. Ponieważ jednak przez pewien czas nie widać jej ani też nie objawia się ona zwykle jej towarzyszącymi znakami, jest ona w naszym odczuciu jakby martwa. Jednak nic takiego nie przyszło na myśl ojcom ani też ich władczym mnichom, którzy chcą tylko utrwalić swój bezsensowny dogmat o wierze nieformalnej i formalnej. Dlatego też uznają za prawdziwą tę wiarę, która najwyraźniej jest martwa — jak gdyby wiara mogła być życiem duszy (jak to elegancko nazwał Augustyn, zgodnie z jednolitą nauką Pisma), a jednak nie być sama w sobie żywa. W tym samym też celu utrzymują, że ludzie są chrześcijanami, chociaż nie mają miłości, a wyklinają tych, którzy myślą inaczej. Innymi słowy, według nich wyklinamy Ducha Świętego, jeśli wyszydzamy fałszywe wyznawanie chrześcijaństwa i uważamy je za nic. Paweł ogłasza, że ci, którzy nie są prawdziwie dziećmi Abrahama, nie są prawdziwymi Izraelitami. Pisze też, że prawdziwe chrześcijaństwo polega na “wyzuciu się ze starego człowieka” i ogłasza, że zapierają się Boga ci, “którzy nie żyją pobożnie”.

KANON 29

Także i my potępiamy pierwszy artykuł wraz z jego autorem Novatusem. Co do drugiego, jeśli upadli mogą zostać przywróceni do łaski przez sakrament pokuty, cóż wobec tego stało się z Piotrem, który po swym strasznym upadku nie miał dostępu do lekarstwa, którego wymagają jako rzeczy bezwzględnie koniecznej? Cóż się stanie z dziesiątkami tysięcy osób w tych wiekach, kiedy nic nie wiedziano o spowiedzi usznej, przedstawianej tutaj jako brama zbawienia? Co do ich chlubienia się nauczaniem Chrystusa i jego apostołów, to ich bezczelność jest niezmiernie wielka, skoro ich właśni historycy jasno pokazują, że przez czterysta lat nie było żadnego prawa dotyczącego spowiedzi. Dlatego też, skoro chcą, by dawano wiarę ich niegodziwym wymysłom, będą musieli nie tylko usunąć wszystkie pomniki starożytności, lecz także pozbawić ludzkość wszelkiego rozsądku i sądu!

KANON 30

Uważają, że po odpuszczeniu winy pozostaje kara. Jednak w Piśmie Świętym wszędzie jest napisane, że Bóg powstrzymuje wymierzanie kary, a także, że powstrzymanie kary jest owocem przebaczenia winy, kiedy Bóg niepomny na swój gniew i pomstę błogosławi nam. A kiedy Dawid ogłasza błogosławionymi tych, “którym Pan nie poczytuje grzechu”, to nie tylko mówi o odpuszczeniu winy, lecz mówi przede wszystkim o karze. Jaki więc będzie cel albo jaki kres, kiedy Bóg zacznie domagać się kary za grzechy, których jest nieskończona ilość, a ich ciężar tak wielki, że setna ich część pociągnęłaby nas na dno samego piekła? Rzeczywiście, łatwo jest, będąc odurzonym diabelską zarozumiałością domagać się doczesnej kary. Dla nich grzechem jest dopiero coś, co jest niewiele gorsze od morderstwa; cudzołóstwo zaś trywialnym błędem — najwstrętniejsze pożądliwości godnymi pochwały doświadczeniami cnoty, a ukryta rana sumienia zwykłą bagatelą. My jednak, którzy po długim badaniu czujemy się jak gdyby zmieszani i przybici, zmuszeni jesteśmy wkońcu zapłakać słowami Dawida: “Któż może zrozumieć swe błędy?”. Nie jest stąd łatwo uciec. Nie zaprzeczamy, że Bóg czasami nas karze nawet po przebaczeniu winy, lecz czyni to jako napomnienie i naprowadzenie na właściwą drogę — nie jest to pomsta. Ich wymysł, że kara jest wymierzana przez sprawiedliwość Bożą, jest więc bezbożnym wymysłem. Nie wszyscy są karani w ten sam sposób ani proporcjonalnie do swych błędów; lecz dokładnie tak, jak Bóg uzna za konieczne zastosować rózgę, aby każdy nauczony tym karceniem postępował w przyszłości mądrzej.

Jednak tutaj ojcowie pokazują jak sprytnymi są budowniczymi. Z jednego małego słowa budują labirynt składający się z tysiąca labiryntów. Otchłań, która według nich pochłonęła wszystkie dusze, z pewnością musi być olbrzymia. Rzeczywiście, widzimy, że wszystkie bogactwa tego świata są w niej pochłonięte! Powinni oni przynajmniej więcej pracy włożyć w budowanie. W żadnej części Pisma Świętego nie ma żadnej wzmianki o czyśćcu. Jednak, jak powiada Augustyn [Ep. 157, ad Optat.], kiedy nie możemy zrozumieć jakiejś sprawy, która z natury jest niejasna, a Pismo Święte nie przychodzi nam wyraźnie na pomoc, ludzkie przypuszczenia są zbyt aroganckie, by nam pomóc. Jaki więc ma być nasz wniosek jeśli nie taki, że ci ludzie postępująarogancko ośmielając się wymyślać sami z siebie coś, na co nie ma żadnej podstawy w Słowie Bożym? Chyba że chcieliby, abyśmy przyjęli ich wymysł o czyśćcu jako pewien rodzaj proroctwa wypowiedzianego dzięki brzuchomówstwu, gdyż nic innego lepiej nie napełniłoby ich brzuchów! Cóż z tego? Czyściec nie może się ostać bez zniszczenia całej prawdy Pisma. Wykazanie tego długo by trwało, jednak jest to jasno podane w naszych pismach. Krótko mówiąc, kiedy odrzuca się naukę o zadośćuczynieniu, czyściec musi z konieczności upaść wraz z nią.

KANON 31

Przyznaję, że ten, kto jest prawdziwie usprawiedliwiony nie zapomina, że jest dla niego odłożona nagroda, lecz jest nią pobudzony niczym najlepszym bodźcem do czynienia dobra. Taki jednak nie będzie patrzył jedynie na nią; widząc bowiem, że Bóg wymaga od swych dzieci szczerego posłuszeństwa, nie tylko sprzeciwi się niewolniczemu przestrzeganiu tego stwierdzenia, lecz całkowicie je odrzuci. Podobnie też Duch Święty, w każdej części Pisma Świętego, a także słowami, które wkłada w usta Pawła w pierwszym rozdziale Listu do Efezjan, określa zupełnie inny motyw do pobożnego i świętego życia.

KANON 32

Mocą jakiego prawa albo w jakim sensie dobre uczynki, które Duch Chrystusa dokonuje w nas, są nazwane naszymi, naucza nas o tym zwięźle Augustyn, kiedy wyciąga analogię z modlitwy Pańskiej, mówiąc, że chleb, o który w niej prosimy nazywamy “naszym” na tej podstawie, że jest on nam po prostu dany. Podobnie też, kiedy ten sam autor w innym miejscu naucza, że nikt nie przyjmuje darów Chrystusa, dopóki nie zapomni o własnych zasługach. Czasami podaje powód: ponieważ to, co jest nazwane zasługą, jest niczym innym jak tylko wolnym darem Bożym. Pozwólmy więc tym ojcom krzyczeć, że przez oddzielenie zasługi od łaski grzesznie odcinamy to, co tak naprawdę jest jednym. Ten, kto nauczył się z naszych poprzednich spostrzeżeń, na czym polega zasługa uczynków, nie przerazi się zbytnio tą klątwą.

KANON 33

Bardzo sprytne ostrzeżenie! Nikomu nie wolno widzieć tego, co widzą wszyscy! Posuwają się prawie że do unieważnienia zarówno chwały Bożej, jak i łaski Chrystusa. Jednocześnie ciskają straszliwą klątwę przeciwko każdemu, kto odważy się myśleć, że ujmują w jakimkolwiek względzie chwale Bożej i łasce Chrystusa. Jest to tak, jakby człowiek zamordował drugiego jawnie, na rynku, na oczach innych i jeszcze zabronił wszystkim wierzyć, że zostało w ogóle popełnione to morderstwo, tak oczywiste dla wszystkich. Co więcej, zdrajcy obracają donosicieli przeciwko sobie, ogłaszając klątwę jako ostrzeżenie przeciw wszystkim tym, którzy ośmielą się dostrzec bezbożność, której sami są świadomi.

Przekład: J. S.


Kategorie: katolicyzm, teologia/apologetyka, ewangelia, katolicyzm/trydent


Słowa kluczowe: jan kalwin, kalwin, trydent, dekret o usprawiedliwieniu, zbawienie, łaska, wiara, ewangelia


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
18 października 2017 (środa), 15:38:38

Nestle Aland a Textus Receptus w wykładzie Fabiana +dopiski

Przykłady różnic w tłumaczeniach polskich NT pomiędzy przekładami opartymi na Nestle-Alandzie i Textus Receptus podane przez Fabiana w wykładzie:

Jak, z czego i dlaczego czytać Nowe Przymierze?
(wprowadzenie do Nowego Testamentu) | S04E01

Wykład dostępny na YT tu: https://youtu.be/XqAOxsbQZFo przykłady od 1H12m

  • Mt 1:25 (1h12m) - Jezus jest dla Mari synem pierworodnym (ubg) a nie po prostu synem. Ciekawostka:
    • Dla Boga Jezus to jednorodzony syn - μονογενής υἱός, monogenēs huios (J1.12) - a więc jedyny.
    • Dla Maryi to syn pierworodny - πρωτότοκος υἱός, prōtotokos huios (Mt 1:25 ubg) - a więc pierwszy, więc pewnie potem byli kolejni, o czym dowiadujemy się z NT, a co jest sprzeczne z dogmatyką rzymską.
    • UBG oddaje to tak: "(24) Wtedy Józef, obudziwszy się ze snu, uczynił tak, jak mu rozkazał anioł Pana, i przyjął swoją żonę. (25) Ale nie obcował z nią, dopóki nie urodziła swego pierworodnego syna, któremu nadał imię Jezus."
    • Dla tłumaczy BT i BW to po prostu jakiś tam syn, syn nieokreślony. BT5: "(24) Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie, (25) lecz nie zbliżał się do Niej, aż porodziła Syna, któremu nadał imię Jezus"; BW: "nie obcował z nią, dopóki nie powiła syna".
    • Przypis w BT 5: "Mt 1, 25 - "Nie zbliżał... Syna". - Sam tekst nie twierdzi, że po narodzeniu Jezusa Maryja nadal pozostała dziewicą, lecz i nie przeczy temu. Wieczyste dziewictwo Matki Zbawiciela zakłada dalszy ciąg Ewangelii (por. J 19,26n), jak i dogmatyczna tradycja Kościoła. "Jezus" por. Łk 1,31; Łk 2,21."
  • Mt 5:22a  1h17m - czy gniewanie się jest czymś złym?
    • BT: "A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi"; BW: "A Ja wam powiadam, że każdy, kto się gniewa na brata swego, pójdzie pod sąd";
    • a w UBG: jest "każdy kto się gniewa na brata bez przyczyny podlega sądowi"l
    • a przecież samo gniewanie się nie jest grzechem bo Paweł naucza: "gniewajcie się, ale nie grzeszcie" (Ef 4:26).
  • Mt 5:44 (1h19m) - Jak miłować nieprzyjaciół? Co najmniej dwa określenia wywalono:
    • BT: "A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują".
    • UBG: "Lecz ja wam mówię: (#1) Miłujcie waszych nieprzyjaciół, (#2) błogosławcie tym, którzy was przeklinają, (#3) dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą i (#4) módlcie się za tych, którzy wam wyrządzają zło i prześladują was".
  • Mt 6:13 (1h21) - Wycięta doksologia o królestwie! Katolicka BT nie ma tego tekstu mimo iż tradycyjna modlitwa przekazała ją (ale tylko ksiądz to odmawia). Wywalono (#1) królestwo, (#2) moc i (#3) chwałę. BW i UBG tłumaczenie mają.
  • Mt 19:16-17 (1h24m) - Nauczyciel jest dobry, bo jest Bogiem. Sens w BT i BW pokręcony.
    • BT: "(16) A oto podszedł do Niego pewien człowiek i zapytał: Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne? (17) Odpowiedział mu: Dlaczego Mnie pytasz o dobro? Jeden tylko jest Dobry".
    • UBG: "(16) A oto pewien człowiek podszedł i zapytał go: Nauczycielu dobry, co dobrego mam czynić, aby mieć życie wieczne? (17) Lecz on mu odpowiedział: Dlaczego nazywasz mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko jeden – Bóg".
    • TPNP: "(16) I oto podszedł do Niego ktoś i powiedział do Niego: Nauczycielu dobry! Co dobrego mam czynić, abym miał życie wieczne? (17) Ale On mu powiedział: Czemu mówisz do mnie – dobry? Nikt nie jest dobry, tylko jeden, Bóg",
    • Jezus wskazuje tu na swoją boskość, pozwala nazywać się dobrym wskazując na to, że tylko Bóg jest dobry.  BT i BW są nieczytelne koncentrując się na tym co należy czynić.
  • Mt 27:35 (1h27) - Ps 22 - wywaliłi komentarz Mateusza ze to jest wypełnienie słów proroka Dawida (bo Dawid też prorokiem był).
    • BT: "Gdy Go ukrzyżowali, rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając o nie losy".
    • UBG: "A gdy go ukrzyżowali, rozdzielili jego szaty i rzucali losy, aby się wypełniło, co zostało powiedziane przez proroka: Rozdzielili między siebie moje szaty, a o moje ubranie rzucali losy".
    • Nowy Testament potwierdza, że Dawid jest prorokiem, może więc należy jego pisania traktować poważnie.
  • Mk 1:2 (1h30m) - w BT sugestia, że Biblia myli Malachiasza i Izajasza.
    • BT: "Jak jest napisane u proroka Izajasza: Oto Ja posyłam wysłańca mego przed Tobą; on przygotuje drogę Twoją" i jest przypis, że nie u Izajasza tylko "cytat z Ml 3,1. Cytat ten niekiedy uważano za glosę".
    • UBG: "Jak jest napisane u Proroków: Oto ja posyłam mego posłańca przed twoim obliczem, który przygotuje twoją drogę przed tobą". - u proroków, liczba mnoga, a więc i u Izajasza i u Malachiasza
  • Mk 1:14 (1h31m) - Jezus głosi ewangelie czy też ewangelie Królestwa Bożego?
    • bt5 "Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą";
    • bw "A potem, gdy Jan został uwięziony, przyszedł Jezus do Galilei, głosząc ewangelię Bożą";
    • tpnt "A po tym, gdy Jan został wydany, przyszedł Jezus do Galilei, głosząc Ewangelię Królestwa Bożego";
    • ubg "Lecz potem, gdy Jan został wtrącony do więzienia, Jezus przyszedł do Galilei, głosząc ewangelię królestwa Bożego".
    • a przecież to nie jest to samo! Ewangelia o Jezusie przez Jezusa głoszona była rzadko.
  • Mk 1:41-42 (1h34) - w TR jest ze na słowo Jezusa dzieje się cud. 
    • bt: "A Jezus, zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: Chcę, bądź oczyszczony! (42) Zaraz trąd go opuścił, i został oczyszczony";
    • ubg: "A Jezus, zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i powiedział do niego: Chcę, bądź oczyszczony! (42) Gdy Pan to powiedział, natychmiast trąd go opuścił i został oczyszczony".
    • Wycięto "gdy Pan to powiedział" a rzeczy się dzieją ¨na słowo Jezusa a nie gdy się Jezusa dotyka, gdy się zbliża, czy inne magiczne głupoty.
  • Mk 3:29 (1h36) - grzech wiekuisty albo wieczny ...... UBG kara wiecznego potępienia a nie wieczny grzech.
    • bt: "Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego";
    • ubg: "Kto jednak bluźni przeciwko Duchowi Świętemu, nigdy nie dostąpi przebaczenia, ale podlega karze wiecznego potępienia".
    • Grzechem przeciw DS jest nieprzyjęcie przebaczenia, a nie, że istnieje jakiś szczególny grzech, który nie może być przebaczony.
  • Mk 9:43-46 (1h38) - w BT nie ma .44 i .46 o robaku i ogniu.
    • bt5: "(43) Jeśli zatem Twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia [wiecznego], niż z dwiema rękami pójść do piekła w ogień nieugaszony. (45) I jeśli twoja noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie chromym wejść do życia, niż z dwiema nogami być wrzuconym do piekła. (47) Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła, (48) gdzie robak ich nie ginie i ogień nie gaśnie. (49) Bo każdy ogniem będzie posolony"; - nie ma wersetów 44 i 46;
    • bw: "(43) A jeśli cię gorszy ręka twoja, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie wejść kaleką do żywota, niż mieć dwoje rąk, a pójść do piekła, w ogień nieugaszony, (44) Gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie. (45) A jeśli cię gorszy noga twoja, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie wejść kulawym do żywota, niż mieć dwie nogi, a być wrzuconym do piekła, (46) Gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie. (47) I jeśli cię gorszy oko twoje, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do Królestwa Bożego, niż mieć dwoje oczu, a być wrzuconym do piekła, (48) Gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie. (49) Albowiem każdy ogniem będzie osolony";
    • ubg: "(43) Jeśli twoja ręka jest ci powodem upadku, odetnij ją. Lepiej bowiem jest dla ciebie ułomnym wejść do życia, niż mając dwie ręce, pójść do piekła, w ogień nieugaszony; (44) Gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie. (45) A jeśli twoja noga jest ci powodem upadku, odetnij ją. Lepiej bowiem jest dla ciebie chromym wejść do życia, niż mając dwie nogi, zostać wrzuconym do piekła, w ogień nieugaszony; (46) Gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie. (47) Jeśli zaś twoje oko jest ci powodem upadku, wyłup je. Lepiej bowiem jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż mając dwoje oczu, zostać wrzuconym do ognia piekielnego; (48) Gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie. (49) Każdy bowiem ogniem będzie posolony i każda ofiara solą będzie posolona".
    • Przypis do BT5 (wg deon.pl): "Mk 9, 43 - W następnych trzech wierszach zachodzi różnica w numeracji: Wlg dodaje w. 48 jako 44 i 46"
  • !!! do tego miejsca zrobiłem dokładnie, potem już tylko szkic
  • Łk 2:22 (1h40m30s) - o oczyszczeniu - ich? Czyje?
    • bt5: "Gdy potem upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, przynieśli Je do Jerozolimy, aby przedstawić Panu".
    • ubg: "Gdy też według Prawa Mojżesza minęły dni jej oczyszczenia, przynieśli go do Jerozolimy, aby stawić go przed Panem".
    •  Jej, Marii! To dlaczego  ich? Jest tu też "prawo Mojżesza"
  • Łk 2:40 (1h45) - dziecko umacniało się w Duchu!
    • BT: "Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim";
    • UBG: "Dziecko zaś rosło i umacniało się w duchu, będąc pełne mądrości, a łaska Boga była nad nim".
    • To jest ważne dla zrozumienia doktryny o troistości człowieka.
  • Łk 2:43 (1h46m30) - Józef nie jest ojcem Jezusa, więc nie można go nazwać rodzicem: 
    • BT: "Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice";
    • UBG: "A gdy minęły te dni i już wracali, dziecię Jezus zostało w Jerozolimie, ale Józef i jego matka o tym nie wiedzieli".
    • Józef ma świadomość, że nie jest ojcem Jezusa i w tym kontekście poprawna jest wypowiedź Jezusa z Łk2:48n, gdzie wskazuje Boga jako Ojca, mimo iż Maria wskazuje na Józefa.  (I powiedziała do niego jego matka: Synu, dlaczego nam to zrobiłeś? Oto twój ojciec i ja z bólem serca szukaliśmy ciebie. Czy nie wiedzieliście, że muszę być w tym, co należy do mego Ojca?)
  • Łk 4:4  (1h48m30) - nie samym chlebem człowiek żyje.
    • bt: "Odpowiedział mu Jezus: Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek."
    • ubg: "Ale Jezus mu odpowiedział: Jest napisane: Nie samym chlebem będzie żył człowiek, ale każdym słowem Bożym".
  • Łk 9:54-56 (1h50) -  BT a BW jest już poprawiona, zaś UBG czytelna:
    • BT: "(54) Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: Panie, czy chcesz, byśmy powiedzieli: Niech ogień spadnie z nieba i pochłonie ich? (55) Lecz On, odwróciwszy się, zgromił ich. (56) I udali się do innego miasteczka";
    • BW: "bw "(54) A gdy to widzieli uczniowie Jakub i Jan, rzekli: Panie, czy chcesz, abyśmy słowem ściągnęli ogień z nieba, który by ich pochłonął, jak to i Eliasz uczynił? (55) A On, obróciwszy się, zgromił ich i rzekł: Nie wiecie, jakiego ducha jesteście. (56) Albowiem Syn Człowieczy nie przyszedł zatracać dusze ludzkie, ale je zachować. I poszli do innej wioski";
    • UBG: ""(54) A jego uczniowie Jakub i Jan, widząc to, powiedzieli: Panie, czy chcesz, żebyśmy rozkazali, aby ogień zstąpił z nieba i pochłonął ich, jak to uczynił Eliasz? (55) Lecz Jezus, odwróciwszy się, zgromił ich i powiedział: Nie wiecie, jakiego jesteście ducha. (56) Syn Człowieczy bowiem nie przyszedł zatracać dusz ludzkich, ale je zbawić. I poszli do innej wioski".
    • Nie ma wskazania na Eliasza, więc nie wiadomo o co chodzi.
    • Nie ma też ze Jezus nie przyszedł zatracać Dusz ludzkich.
  • Łk 17:36 (1h53) - wersu .36 BT nie ma, ale chodzi o całość nauki o pochwyceniu (Łk 17:34-40) 
    • UBG: "Dwaj będą na polu, jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony".
    • Łk 17:34-40 ubg "(34) Mówię wam: Tej nocy
    • dwóch będzie w jednym łóżku --> jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony.
    • Dwie będą mleć razem --> jedna będzie wzięta, a druga zostawiona.
    • Dwaj będą na polu --> jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony.
    • gdzie jest ciało tam zgromadzą się i orły (BT - sępy). A to chodzi o "orły" bo jest to wskazanie na pochwycenia!
  • J3:13 (1h56:30) - nikt nie wstąpił do nieba oprócz tego który zstąpił. UBG - syn człowieczy który jest w niebie!
    • bt5: "I nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił - Syna Człowieczego";
    • ubg: "A nikt nie wstąpił do nieba, tylko ten, który zstąpił z nieba, Syn Człowieczy, który jest w niebie".
    • Ważne do rozważań o bóstwie Jezusa. On zstąpił, ale jednocześnie jest w niebie.
  • Dz 8:37 (1h58) - BT nie ma wersetu o wierze katechumena. UBG - jeśli wierzysz z całego serca możesz być ochrzczony.
  • Ef 5:9 (2h01m) - BW: owocem światłości ... dobroć, sprawiedliwość, prawda. UBG - owoc ducha jest....
    • BT: "Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda";
    • UBG: "Bo owoc Ducha jest we wszelkiej dobroci, sprawiedliwości i prawdzie".
    • Bo tu jest tylko odniesienie do nauki zaprezentowanej w Gal 5
  • Ef 5:30 (2h03) - o ciele Chrystusa
    • BW "członkami ciała jesteśmy".
    • UBG - "gdyż my jesteśmy z jego ciałem z ciała jego i kości jego".
    • to wypacza naukę o kościele, jako o Ciele Jezusa.
  • 1Tm3:16 (2h06) - Kto został objawiony w ciele? BW ten; BT ten; (a kontekst nie daje odpowiedzi) a UBG mówi jasno - Bóg objawiony został w ciele.
  • 1tm5:16 (2h08) - BT - kobiety mają się troszczyć w o wdowy. BW - ktoś z wiernych. UBG - wierzący lub wierząca.
    • bt: "Jeśli któraś z wierzących ma [u siebie] wdowy, niechże im przychodzi z pomocą, a niech nie obciąża Kościoła, by mógł przyjść z pomocą tym, które rzeczywiście są wdowami";
    • ubg: "A jeśli jakiś wierzący lub wierząca ma w rodzinie wdowy, niech im pomaga, aby kościół nie był obciążony i mógł przyjść z pomocą tym, które rzeczywiście są wdowami".
  • 1P2:2 (2h11) - UBG mleko to słowo.
    • BT "jak niedawno narodzone niemowlęta pragnijcie duchowego, nie sfałszowanego mleka, abyście dzięki niemu wzrastali ku zbawieniu"; - czym jest mleko? czy tu jest coś o zbawieniu?
    • TPNP: "Jak nowonarodzone niemowlęta, zapragnijcie usilnie niesfałszowanego, duchowego mleka, abyście przez nie otrzymali wzrost";
    • UBG: "Jak nowo narodzone niemowlęta pragnijcie czystego mleka słowa [ Bożego ], abyście dzięki niemu rośli".
  • 1j5:7 (2h14) - Comma Johaneum - ważny fragment o boskości Jezusa.
    • BT: "Trzej bowiem dają świadectwo";
    • UBG: "Trzej bowiem świadczą w niebie: Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej jedno są".
    • Fragment atakowany, bo jest drugi po formule chrztu świadkiem nauki o troistości Boga.
  • Ap 22:19 (2h19) - co będzie udejmowane dla gmerających z Piśmie.
    • BT: "A jeśliby ktoś odjął coś ze słów księgi tego proroctwa, to Bóg odejmie mu udział w drzewie życia i w Mieście Świętym - które są opisane w tej księdze";
    • UBG: " A jeśli ktoś odejmie coś ze słów księgi tego proroctwa, odejmie też Bóg jego dział z księgi życia i ze świętego miasta, i z rzeczy, które są opisane w tej księdze". 

Dopiski: inne miejsca pozmieniane przez oświeceniowców

Wykład:Walka o Biblię - Prof Walter Veith - Totalny atak 13 - fajne przykłady, których nie pokazywał Fabian

Luk 24:51-52

  • bw (51) I stało się, gdy ich błogosławił, że rozstał się z nimi. (52) A oni wrócili do Jerozolimy z wielką radością.
  • tpnt (51) I stało się, gdy ich błogosławił, że rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba(52) A oni oddali Mu pokłon i wrócili do Jerozolimy z wielką radością.

Ef 3:9 przez kogo Bóg stworzył wszystko? Przez Jezusa Chrystus

  • BT: "(8) Mnie, (…) dana ta łaska: ogłosić poganom jako Dobrą Nowinę niezgłębione bogactwo Chrystusa (9) i wydobyć na światło, czym jest wykonanie tajemniczego planu, ukrytego przed wiekami w Bogu, Stwórcy wszechrzeczy. (10) Przez to teraz wieloraka w przejawach mądrość Boga poprzez Kościół stanie się jawna Zwierzchnościom i Władzom na wyżynach niebieskich"
  • TPNT: "(8) Mnie, najmniejszemu ze wszystkich świętych, została dana ta łaska, abym między poganami głosił dobrą nowinę, to niezgłębione bogactwo Chrystusa, (9) I oświecił wszystkich, jaka jest wspólnota tajemnicy, która jest ukryta od wieków w Bogu, który wszystko stworzył przez Jezusa Chrystusa (10) aby (…)"
     

rz 8:1 i 11:1. - nozyczki

J 16:1

  • bt5 (16) Jeszcze chwila, a nie będziecie Mnie widzieć, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie.
  • tpnt (16) Jeszcze chwila, a nie ujrzycie mnie i znowu chwila, a ujrzycie mnie, bo ja idę do Ojca.

 


Kategorie: biblia, teologia, apologetyka, _blog


Słowa kluczowe: NA28, NA27, Nestle, Aland, Textus Receptus, Fabian, Tajemny Plan, Biblia Tysiąclecia, Biblia Gdańska, UBG, Biblia Warszawska


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
9 października 2017 (poniedziałek), 17:53:53

Eschatologia Koranu

I znowu coś kopiuję z serwisu Zdrowa Nauka, albo jakiegoś pokrewnego, bo lepiej to mieć u siebie niż nie mieć.

Eschatologie Islamu i Chrześcijaństwa

utworzone przez Reformowani | Paź 9, 2017 | Eschatologia, Islam

Muzułmanie pragną, aby Chrześcijanie nawrócili się na islam I czynią w tym kierunku wszelkie starania, od pokojowego głoszenia ich nauk na ulicach po krwawe akty terroru. Zanim jednak dasz się skusić i staniesz się muzułmaninem, lub powiesz że ta religia jest podobna do nauki Apostołów, zanim zaakceptujesz promowany przez Ricka Warrena chrislam, hybrydę islamu i Chrześćijaństwa pozbawionego boskości Jezusa, pomyśl co naucza islam o końcu świata.

Muzułmanie sądzą że Qu’ran jest ostatnim objawieniem tego samego Boga ze Starego i Nowego Testamentu zatem powinieneś spodziewać się przynajmniej podobnych proroctw odnośnie walk pomiędzy dobrem i złem w obu religiach. Przynajmniej podobnych, ponieważ muzułmanie uważają, że Tora i Nowy Testament, których autorem jest Allah, zostały zanieczyszczone ludzkimi naukami. Prawda okazuje się szokująca.

 

QU’RAN BIBLIA
Mahdi (Zbawiciel islamu) Antychryst
Przywódca religijny; człowiek silnej ręki. Dowódca wiernych amir (al-muminin) Przywódca religijny i military, blużnierca.
.
Doprowadzi do przejsciowego 3,5 letniego pokoju z Żydami i zachodem. Doprowadzi do przejsciowego 3,5 letniego pokoju z Żydami i zachodem.
Zjednoczy narody przeciwko Izraelowi. Zdradzi Izrael.
Będzie dowodził armią islamską przeciwko Żydom I Chrześcijanom. Włada armiami Islamskimi (Gog, Magog, Libia, Etiopia, Egipt, Persja, Gomer, Togarmah [Turkmenistan / Azerbejdżan, etc.)
Będą maszerować z czarnymi flagami do świątyni na wzgórzu.  
Zapowie globalny kalifat.  
Przyniesie pokój i dobrobyt. (Zabijając uprzednio wszystkich niewierzących – kafir) Przyniesie pokój i dobrobyt. (Zabijając uprzednio wszystkich niewierzących)
Spowoduje że wszyscy otrzymają znak na czole. Muzułmanie otrzymają “bismillah” (w imieniu Allaha) – niewierzący otrzymają “bismilkafir“ (w imieniu niewierzących) Spowoduje że wszyscy otrzymają znak (znamię bestii) na czole lub prawej ręce.
.
Znak na czole jest dobrą rzeczą w islamskiej wersji. Znamię w Bibli pochodzi od szatana.
Ustanowienie globalnego rządu. Ustanowienie globalnego rządu.
Zebranie swoich armii do wojny z Dajjalem (biblijnym Jezusem).
.
Zgromadza armię do walki z Jezusem Chrystusem w dolinie Armagedonu.
Isa ( Jezus ) Fałszywy prorok
Prawdziwy prorok. Powróci z pomocą Mahdiemu aby pokonać Żydów i chrześcijan. Czyni “cuda w obliczu besti’’ sprawi że nawet wybrani Chrześcijanie będą czcić bestię. (Antychrysta).
Ogłasza wszystkim chrześcijanom i Żydom, że muszą czcić Allaha i poddać się władaniu Imam Mahdiemu oraz globalnemu rządowi (kalifatowi). Ścina głowy niewierzącym.
.
.
Walczy z Dajjalem (islamski Antychryst) Walczy z Jezusem.
Dajjal (wg. Islamu to fałszywy mesjasz) Jezus Chrystus , prawdziwy Mesjasz
Przybywa na białym osiołku. Powraca na białym koniu.
Czyni cuda/wskrzesza martwych (czyni to żeby oszukać wierzących). Wskrzesza umarłych.
.
Ma imię na czole lin hadith to znaczy słowo “kafir”kiedy muzułmanie to zobaczą odrzucą go jako fałszywego mesjasza. Ma imię na czole “Król Królów”
.
Król Żydów. Król Żydów i pogan.

Wnioski

  1. Koraniczny Mahdi, mesjasz muzułman jest Antychrystem z Bibli.
  2. Koraniczny Isa pomagający Mahdiemu jest biblijnym fałszywym prorokiem pomagającym Antychrystowi.
  3. Koraniczny Dajjal, fałszywy mesjasz jest biblijnym prawdziwym Jezusem.
  4. Jeśli wierzysz w islam, wierzysz Antychrystowi.
 

No i fajnie.

Dopiski:


Kategorie: eschatologia, apologetyka, islam, _blog, teologia/eschatologia


Słowa kluczowe: islam, mahdi, koran, biblia, eschatologia, koniec czasów


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
11 września 2017 (poniedziałek), 10:25:25

Pytania Janusza o światopogląd i odpowiedzi z pociągu do Warszawy

Światopogląd - dla Janusza (@Janusz Mazur, @janusz.m)
 
Wpisanie przemyśleć w dniu 12 listopada 2017 roku, w pędzącym pendolino pomiędzy stacjami Katowice a Warszawa Zachodnia, z przystankiem we Włoszczowej.

 

 
Byt Pierwoistny
    = Osobowość i przymioty Boga
z uwagi na pozycję tego bytu wiele podstawowych dla nas pojęć definiuje się w odniesieniu do Niego. Przykłady:
  • istota i osobowość
  • materia i duch - czyli opis struktury rzeczywistości, w tym wszechświata
  • czas, a więc i wieczność
  • odrębność - w tym świętość czyli Jego odrębność
  • dobro, a więc również i zło
  • prawda i cała zabawa ze słowami i wypowiedziami
    = Doskonałość i wieczność
Doskonałość? W świecie stworzonym, dla stworzeń pojęcie to określone jest przez Stwórcę.
Wieczność? Dla istot żyjących w czasie to pojęcie abstrakcyjne, odnoszące się do osoby (pewnie znowu Stwórcy), która czas stworzyła i jest poza nim.
    = Źródło wartości moralnych
Objawienie Stwórcy. Innego być nie może, co najwyższej można adopotować, przetwarzać, przerabiać co tylko pogorszy jakość systemu etycznego tworzącego daną moralność.
    = i inne
Nie mam nic więcej do powiedzienia, ale podoba mi się ta czcionka, więc coś nią napiszę.
 
Bóg a nauka
    = Energia
Energia to coś niezbędnego do wykonania pracy.
    = Wielki Wybuch
Światowe, świeckie pojęcie oznaczające początek po to aby lingwistycznymi sztuczkami przekonywać, że początku nie było bo coś było wcześniej. Ale początek był, skoro pierwsze zapisane zdanie objawienia brzmi „na początku"
    = Czas i przestrzeń
Pierwsze zapisane zdanie objawienia brzmi: „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemi”. Na początku - a więc musiał zaistnieć czas; Bóg stworzył niebo - a więc przestrzeń, w której dzieją się rzeczy, w której istnieje rzeczywistość, no i jeszcze Bóg stworzył ziemie - myślę, że w tym zdaniu chodzi o świat materialny dostępny dla człowieka.
    = Osobliwości
???? Nie wiem, nie muszę wiedzieć ale wygląda na to, że Pan Bóg zostawił sobie dziurki, przez które spokojnie może ingerować.
 
Człowiek - byt istniejący wieczne
    = Osoba fizyczna i osoba duchowa
Z objawienia wiemy, że człowiek jest istotą troistą, jest duszą, funkcjonującą w ciele, posiadającą ducha. Mój kot nie posiada ducha, a kwiatki to nawet duszy pewnie nie mają tylko ciała.
    = Narodzenie, początek życia
Pan Bóg stworzył - w czym problem? Życie materialne to pewnie w mniej niż 6 dni, bo takie pojawiło się (roślinki) to dopiero 3 dnia.
    = Wieczność w człowieku
Pan Bóg tworząc człowieka powołał go do wieczności w czasie. Nie do końca wiem skąd to wiem (brak mi konkretnego wskazania na nauczanie Biblii na ten temat - do wyjaśnienia).
    = Pozycja człowieka we wszechświecie
Bardzo ważna - w zasadzie świat materialny został stworzony dla człowieka, po to aby człowiek nim zarządzał.
    = Człowiek a inne byty duchowe
Inne byty duchowe są. Nie wiem czy wskazane jest tworzenie hierarchii, ale z objawienia wiemy:
  • człowiek jest niewiele mniejszy od aniołów
  • Pan Jezus przychodząc w ciele jest od aniołów ważniejszy (Heb…)
  • Pan Jezus dopełniając dzieła stworzenia (Nowe stworzenie) zmienia pozycję Nowego Człowieka względem aniołów - wszak noworadzeni ludzie będą sądzić aniołów (1kor 6:3)
  • odnośnie zasad dotyczących relacji z takimi bytami to…
    • wiedząc, że sporo z nich jest zbuntowanych lepiej nie wchodzić w relacje
    • na pewno nie oddawać żadnej czci, nie liczyć na wsparcie, pomoc, nie słuchać
    • Piszę to, bo w naszym społeczeństwie praktyka jest inna, często zła.
    • Podobne zasady należy przyjąć w odniesieniu do osób zmarłych - i to bez znaczenia, czy „normalnych” czy też w katolickim rozumieniu „świętych”. 
 
Zło
   =  Biblia
Zło? Zło to stan rzeczy niezgodny z oczekiwaniami, z wolą Stwórcy. Biblia opisuje dobro, pokazuje i objaśnia też procesy, które kreują zło.
    = Analiza sytuacji z Ogrodu Eden – Adam i Ewa
  • Pan Bóg stworzył ziemię i ludzi.
  • Ludzie, stworzeni na podobieństwo Boga mają pewne Jego cechy: osobowość, wolność, moc (możliwość podejmowania działań), charakter, pamięć, kreatywność, możliwość wchodzenia w relacje - wtedy również z Bogiem.
  • Ludzie otrzymali sporo informacji o stworzeniu, celowości, zasadach. Jedną z informacji było: jak zjecie z tego drzewa na pewno umrzecie.
  • Zjedli, pojawiła się na świecie śmierć, umarli. Umarły też pierwsze zwierzęta zabite przez Boga aby ubrać ludzi w ich skóry. Przestało być miło.
  • …. i dziś nie jest tak miło jak na początku ale …
  • … ale od razy (Gen 3:15) pojawiła się obietnica i plan naprawy tej sytuacji.
 
    = Identyfikacja Szatana
  • Nie jest wstanie powiedzieć, że "Jezus jest Panem” (???) i że przyszedł w ciele (1J4:3)
  • Gal 1:8-9 - może pojawiać się aby głosić fałszywą ewangelię
  • Wypowiedzi Jezusa: kłamca, niszczyciel, oskarżyciel (to już o Piotra), chce pożreć….
     = Funkcjonowanie zła
Niestety, jeszcze ciągle funckjonuje :-)
     = Zła i dobra natura w człowieku
Nie znam pojęcia „natura” w człowieku. Jest charakter, przyzwyczajenia, widza i uczucia tworzące decyzje. Decyzje i działania można klasyfikować (oceniać) na zgodne, lub niezgodne z wolą Boga a więc na dobre i złe.
 
Opis obecnego świata
   = Co to jest piekło?
To dziwne, ale nie wiem. Ale jak się szuka w objawieniu to należī ostrożnie, z rozróżnieniem hebrajskich pojęć: szeol (hades), gehenna, ……. do przemyślenia.
   = Rola zła
  • pierwsza odpowiedź - 
  • druga - ale czy zło jest? Jest stan niezgodności z wolą Boga i są osoby, które swoimi decyzjami i działaniami do takiego stanu rzeczy doprowadzają. W takim rozumieniu jest zło, ale czy ma jakąś rolę?
   = Czy Bóg zna zło?
widzi co się na świecie dzieje, więc w takim znaczeniu zna.
   = Jaka jest ingerencja Boga w upadły świat?
Ingerencja Boga jest poważna - od chwili upadku (buntu) pierwszych ludzi wdraża program naprawczy, z jego centralnym punktem jakim jest śmierć i zmartwychwstanie Mesjasza.
 
Jezus Chrystus
   = Opis działalności
  • Przez Niego wszystko zostało stworzone (J1)
  • Przyjął ciało z panny Mari, ukrzyżowany umarł i zmartwychwstał, wstąpił do nieba aby siedząc po prawicy Ojca zesłać swoim uczniom swojego Ducha.
  • niedługo przyjdzie po swój kościół
  • a potem przyjdzie zrobić porządek walcząc z antychrystem (w jego wcielonej postaci)
  • potem będzie królował w 1000-letnim królestwie
  • a potem też coś będzie, bo Apokalipsa ma jeszcze rozdział 21 i 22 a więc Nowe Niebo i Nowa Ziemia.
   = Ukrzyżowanie i zmartwychwstanie
Bylo. Jest wystarczajaco opisane przez czterech ewangelistów i nieco przez Pawła.
   = Samotny Zbawiciel
Widać taka jego rola
   = Zbawienie czy Odkupienie?
To w naszym języku dwa różne słowa, różne pojęcia:
  • zbawienie to wyciągnięcie z opresji, z problemów, to samo co wybawienie, tylko zbawienie ma obecnie bardziej religijną, a więc mniej zrozumiałą konotacje
  • odkupienie to pojęcie prawnicze oznaczające, że ktoś zapłacił karę, okup, albo mandat za kogoś, kto na tą karę zasłużył
  • w praktyce zbawienie dokonuje się przez odkupienie win grzesznika za pomocą ofiary jaką złożył Mesjasz na krzyżu.
 
Świat duchowy
   = Zasady świata duchowego
nie znam
   = Świat duchowy obecnie
nie znam się, ale przypuszczam, że niewiele się zmieniło. Choć po zmartwychwstaniu ukrzyżowanego Jezusa Szatan powinien więcej wiedzieć.
   = Konflikty duchowe
Są! Najważniejsza wojna we wszechświecie to wojna Szatana z Bogiem.
   = Wejście do świata duchowego
Nie jest dla nas dostępne, Bóg zaleca aby go nawet nie szukać. Nie szukam więc.
 
Zbawienie
   = Zbawienie świata
Dokonało się.
   = Zbawienie osobiste
Dokonało się w lipcu 1984 albo 1985 - nie pamiętam dokładnie.
 
   = Odpowiedzialność za zbawienie
Jest. Odpowiedzialność to gotowość na ponoszenie konsekwencji własnych działań. W tej dziedzinie nie da się uciec od odpowiedzialności i kto się na zbawienie nie załapie będzie musiał ponieść przykre konsekwencje własnych grzechów.
 
Analiza historii ludzkości
  = Sens duchowej historii świata
Myślę, że dokonanie podziału na tych co chcą z Bogiem i tych co niekoniecznie. Patrz: C.S. Lewis, Wielki rozwód.
  = Kulisy historii
???
  = Problemy moralne
???
Dla uczniów Jezusa moralność nie jest drogą. Jezus nauczał aby:
  • przyjść do niego jako grzesznik aby otrzymać odkupienie
  • otrzymuje się wtedy zbawienie
  • Bóg pieczętuje wtedy Duchem Świętym (Ef 1:13)
  • a człowiek gotowy jest do pełnienia dobrych uczynków, które Bóg dla niego przygotował
  • często tym pierwszym widocznym uczynkiem jest wyznanie, że Jezus jest Panem co tylko potwierdza zbawienie (Rz 10:8-9)
  • pod wpływem Ducha Świętego dopiero możliwe jest rozpoznanie dobrych (tzn. takich jakie Bóg chce) uczynków, które każdemu są przygotowane do wykonania (Ef 2:10)
Wniosek: moralność nie jest drogą. Moralność nie chroni przez sądem ostatecznym, a na tym sądzie już Szatan (oskarżyciel) wyciągnie odpowiednie kwity z IPN. Tylko trwanie w słowach Jezusa i wiara w Ojca, który go posłał daje życie wieczne i chroni przed sądem (J5:24n) 
 
 
Religie
   = Poglądy głównych religii
W zasadzie wszystkie religie sprowadzają się do jednego, do odpowiedzi na pytanie: co należy zrobić aby się Panu Bogu przypodobać. Różnie rozumieją Jego bóstwo i osobę, różnie więc określają te uczynki. Ale ponieważ Bogu nic nie możemy dać w zamian za swoje życie wszystkie religie są zwodnicze (a więc niebezpieczne) dla swych wyznawców.
Wniosek: Chorzenie z Panem Jezusem religią nie jest. To przyjęcie Jego planu dla swojego życia.
   = Uniwersalne wnioski z różnych religii
Zapisałem powyżej.
   = Reinkarnacja i predestynacja
Bajki.
   = Współpraca między wierzącymi
To już dyskusja o tym czym jest i jak działa Ciało Jezusa (Kościół) oraz jak realizuje się praktycznie zbór (ecclesia, zwołanie)
   = Ateizm
Bajka. Rzekł głupiec w swym sercu: nie ma Boga.
 
Tematy dla Sylwka lub Bartka
   = ……………………
   = ……………………
   = ……………………
Tematy dla Bartka lub Sylwka
   = ……………………
   = ……………………
   = ……………………
 
Scenariusze przyszłości
    = Przeznaczenie
Część: życie wieczne w obecności Boga, część życie wieczne w miejscu bez Boga.
    = Czarny scenariusz dla ludzkości
Nie zrealizuje się wola Boga (Bóg chce aby wszyscy byli zbawieni) i część ludzi będzie żyła zdala od Niego.
    = Wizja futurystyczna
Jest dość proroctw, więc futurystyka nie jest potrzebna
    = Marzenie o idealnym świecie
Aby zgodnie z wolną Boga wszyscy doszli do poznania prawdy (1Tes 4:4?)
 
Podsumowanie powyższych tematów i wybranie nowych
 

 

 


Gołe pytania

Ciekawe, czy takie pytania wyczerpują dyskusje światopoglądowe. W każdym razie Janusz w dniu 10 września zadał to jako tematy i coś z tym muszę kiedyś zrobić:

 

Tematy do spotkań

 

 

  1. Byt Pierwoistny

    = Osobowość i przymioty Boga

    = Doskonałość i wieczność

    = Źródło wartości moralnych

     = i inne

 

  1. Bóg a nauka

    = Energia

    = Wielki Wybuch

    = Czas i przestrzeń

    = Osobliwości

 

  1. Człowiek - byt istniejący wieczne

    = Osoba fizyczna i osoba duchowa

    = Narodzenie, początek życia

    = Wieczność w człowieku

    = Pozycja człowieka we wszechświecie

    = Człowiek a inne byty duchowe

 

  1. Zło

   =  Biblia

    = Analiza sytuacji z Ogrodu Eden – Adam i Ewa

    = Identyfikacja Szatana

     = Funkcjonowanie zła

     = Zła i dobra natura w człowieku

 

  1. Opis obecnego świata

   = Co to jest piekło?

   = Rola zła

   = Czy Bóg zna zło?

   = Jaka jest ingerencja Boga w upadły świat?

 

  1. Jezus Chrystus

   = Opis działalności

   = Ukrzyżowanie i zmartwychwstanie

   = Samotny Zbawiciel

   = Zbawienie czy Odkupienie?

 

  1. Świat duchowy

   = Zasady świata duchowego

   = Świat duchowy obecnie

   = Konflikty duchowe

   = Wejście do świata duchowego

 

  1. Zbawienie

   = Zbawienie świata

   = Zbawienie osobiste

   = Odpowiedzialność za zbawienie

 

  1. Analiza historii ludzkości

  = Sens duchowej historii świata

  = Kulisy historii

  = Problemy moralne

 

  1. Religie

   = Poglądy głównych religii

   = Uniwersalne wnioski z różnych religii

   = Reinkarnacja i predestynacja

   = Współpraca między wierzącymi

   = Ateizm

 

  1. Tematy dla Sylwka lub Bartka

   = ……………………

   = ……………………

   = ……………………

  1. Tematy dla Bartka lub Sylwka

   = ……………………

   = ……………………

   = ……………………

 

  1. Scenariusze przyszłości

    = Przeznaczenie

    = Czarny scenariusz dla ludzkości

    = Wizja futurystyczna

    = Marzenie o idealnym świecie

 

  1. Podsumowanie powyższych tematów i wybranie nowych

Kategorie: światopogląd, teologia


Słowa kluczowe: światopogląd, pytania światopoglądowe, teologia systematyczna, janusz.m, janusz


Komentarze: (1)

Roman, January 3, 2020 19:47 Skomentuj komentarz


Ciekawe ile na ile pytań zadanych sobie, a może innym autor Janusz Mazur ma już odpowiedź, co by nie mówić, mądry i przemyślany artykuł z mnóstwem znaków zapytania, czy to następna Prawda? 

Skomentuj notkę
4 sierpnia 2017 (piątek), 08:30:30

Moje zasady interpretacji Pisma Świętego

Spisane na szybko, na dziś (bo taka była pilna potrzeba), mojej zasady poznawania Pisma Świętego, a może i poznawania Boga przez Pismo:

Zasady interpretacji Pisma Świetego

#1. Czytam tak jak jest napisane, czyli najpierw próbuję dosłownie, a jak się nie da zrozumieć dosłownie to dopiero potem szukam jakiś alegorii. Oczywiście wcześniej staram się ustalić styl literacki księgi lub tego fragmentu.

#2. Czytam tekst w kontekście, bo każde zdanie, każdy werset jest w jakiejś części (akapicie), ta część w jakiejś księdze zaś każda z ksiąg tworzy spójną wypowiedź Pisma. Do ustalenia kontekstu dobrze jest też wiedzieć kto, do kogo, kiedy i po co pisał. Studiowanie Pisma przypomina nieco układanie puzzla - nie chodzi o zachwycanie się kawałkami ale odczytanie spójnego obrazu całości. Ta analogia do puzzla jest o tyle niedobra, że wszystkie znane mi puzzle mają mniej więcej podobne rozmiary, a w czytaniu Biblii wchodzi się w głąb i w pudełku pojawiają się coraz mniejsze, nie ułożone kawałki podczas gdy te duże są już na miejscu i pasują (np. nauka apostolska).

#3. Czytam aby budować swój światopogląd (swoją wiarę) więc staram się nie wczytywać tego co wiem w Pismo ale na podstawie czytania Pisma stale zmieniać i uzupełniać to co wiem. W procesie czytania muszę się odwoływać do swojej wiedzy, ale jak coś mi nie pasuje to wolę zweryfikować czy to co wiem wiem dobrze, bo może to jakaś teologia jest, teologia czyjaś, nie moja! Przez wiele lat zauważyłem, że wdrożenie tej zasady jest szczególnie trudne.

#4. Czytam w obecności Autora, bo Pismo Święte to księgi, a jak czyta się je w obecności Autora, prosząc Jego o wyjaśnienie to te Pisma zamienia się w Słowo Boże skierowane do mnie. Wiem, że ta zasada będzie trudna do pojęcia dla ludzi, którzy osobistej, bliskiej i intymnej relacji ze Słowem (czyli Panem Jezusem) nie znają ale trudno - i tak ją tu zapiszę, pragnąc aby upamiętali się, Jezusa do swego życia zaprosili i Boga objawiającego się poprzez Pismo poznawali.


Jeszcze raz, główne punkty dużymi literami:

#1. Czytam tak jak jest napisane.

#2. Czytam tekst w kontekście.

#3. Czytam aby budować swój światopogląd.

#4. Czytam w obecności Autora.


Jeszcze dopisek:

Często czytanie i interpretacja Pisma ma na celu skontaktowanie się z Panem Bogiem (jako autorem tegoż Pisma) więc może warto przypomnieć sobie z czego składa się proces komunikacji. Ostatnie dwa podprocesy występują po mojej stronie.

Proces komunikacji:

  1. Werbalizacja - ubranie idei, myśli i obrazów w słowa języka;
  2. Wypowiedź - artykulacja lub spisanie słów;
  3. Odbiór przez odbiorcę lub odbiorców - czytanie lub słuchanie;
  4. Interpretacja - nadawanie znaczenia słowom i zdaniom, tworzenie w swoim umyśle odpowiedniego obrazu.

...


Kategorie: biblia, teologia, _blog, studium biblii


Słowa kluczowe: zasady interpretacji biblii, zasady interpretacji pisma, teologia, hermeneutyka


Pliki


Komentarze: (3)

wojtek, August 8, 2017 10:20 Skomentuj komentarz


W liście do mnie pewien katolicki apologeta napisał tak:

(...)

Co do katolickiej zasady interpretacji Pisma Świętego, jest ona bardzo prosta, spójna i otrzymana w Tradycji: w kwestiach spornych autorytetem jest to samo Magisterium, które przedkłada np. kanon Pisma, konsensus Ojców Koscioła, doktorzy oraz teolodzy. Tak więc ostateczną interpretacje Pisma daje Magisterium i Tradycja. (...)

F.M.

wojtek, August 8, 2017 14:09 Skomentuj komentarz


Zasady wg Fabiana (Tajemny plan, sezon 1, odcinek 1, 2h29m30s)

Czytaj właściwy tekst, nie czytaj tekstu zreintrpretowanego ale czytaj i interpretuj. Zwracać uwagę na znaczenia słów bo wiele słów jest pozmieniane. Przykłady słów: zbawienie, pokuta….

Czytaj najpierw dosłownie, dopiero potem w inny sposób. (eizegeza czyli wczytywanie)

Czytaj w kontekście. Upewnij się jaki jest kontekst bliski, a jaki daleki. Kontekst opisuje też kto do kogo, no i jeszcze uwględniaj gatunki literackie.

Doktryna, albo teologia może być budowana na podstawie całego Pisma, na podstawie wszystkich miejsc gdzie o tym o czym jest doktryna jest napisane.

Zawsze czytaj w obecności Pana Jezusa……. Cała Biblia jest objawieniem Boga w Jezusie i tak to czytać.

* * * * * * *

Z jakiegoś forum: http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?t=3684

ZASADA 1: NALEŻY CZYTAĆ TO, CO JEST NAPISANE Bardzo proste, prawda? Czasem jednak okazuje się, że zamiast czytać właściwy tekst, usiłujemy doczytać się w nim tego, co chcemy udowodnić [czyli zamiast egzegezy dokonujemy tzw. eisegezy]. 

ZASADA 2: "TEKST BEZ KONTEKSTU JEST PRETEKSTEM" Każdy rozpatrywany tekst należy czytać w jego kontekście, przechodząc od najbliższego [kontekst zdania, akapitu] do coraz szerszych [rozdział, księga, wreszcie całe Słowo Boże]. W ramach kontekstu należy się zastanowić, do kogo jest pisany dany fragment i postawić się na chwilę w sytuacji jego bezpośrednich adresatów [np. Izraela lub Koryntian]. 

ZASADA 3: NAJPIERW ZNACZENIE DOSŁOWNE, DOPIERO POTEM ALEGORIA Należy pamiętać, że Biblia została napisana przez ludzi natchnionych Duchem Świętym do ludzi czytających ją w Duchu Świętym. Nie znaczy to jednak, że mamy ją czytać w sposób mistyczny, numerologiczny, czy jakiś inny - należy ją czytać NORMALNIE. Tak, jakby była listem skierowanym do każdego z nas: rozumiejąc tekst dosłownie, a dopiero wtedy, gdy nie ma on dosłownego sensu, przechodzić na poziom alegorii [przenośni]. 

ZASADA 4: CZYTAJMY TEKSTY PARALELNE Jeśli stoi przed nami problem tematyczny, dobrze jest poszukać w Biblii innych fragmentów mówiących o tym samym [paralelnych, czyli równoległych]. Wtedy możemy uzyskać pełniejszy obraz całości. Pamiętajmy, że nauczanie całej Biblii przypomina nieco układankę [puzzle]: każdy fragment jest na swoim miejscu [wchodzi tam bez wciskania na siłę!] i dopiero wszystkie razem tworzą cudowną jedność, harmonię, wzajemnie się uzupełniając. 


ZASADA 5: WEŹMY POD UWAGĘ RODZAJ LITERATURY Warto wziąć pod uwagę, z jakim rodzajem literatury mamy do czynienia. Poezję [np. Psalmy] czyta się nieco inaczej niż narrację [ewangelie], księgi dydaktyczne [np. Przypowieści Salomona] czy listy lub księgi prorockie. Np. nie powinniśmy wywodzić całych doktryn jedynie na podstawie jednego z pozdrowień zawartych w listach apostolskich [a tak się zdarza!].

wojtek, February 26, 2019 10:07 Skomentuj komentarz


A ja przyjąłem dla siebie inne zasady interpretacji Pisma. W skrócie takie:#1. Czytam tak jak jest napisane.#2. Czytam tekst w kontekście.#3. Czytam aby budować swój światopogląd.#4. Czytam w obecności Autora.

Dłuższe wyjaśnienie jest takie:

#1. Czytam tak jak jest napisane, czyli najpierw próbuję dosłownie, a jak się nie da zrozumieć dosłownie to dopiero potem szukam jakiś alegorii. Oczywiście wcześniej staram się ustalić styl literacki księgi lub tego fragmentu.

#2. Czytam tekst w kontekście, bo każde zdanie, każdy werset jest w jakiejś części (akapicie), ta część w jakiejś księdze zaś każda z ksiąg tworzy spójną wypowiedź Pisma. Do ustalenia kontekstu dobrze jest też wiedzieć kto, do kogo, kiedy i po co pisał. Studiowanie Pisma przypomina nieco układanie puzzla - nie chodzi o zachwycanie się kawałkami ale odczytanie spójnego obrazu całości. Ta analogia do puzzla jest o tyle niedobra, że wszystkie znane mi puzzle mają mniej więcej podobne rozmiary, a w czytaniu Biblii wchodzi się w głąb i w pudełku pojawiają się coraz mniejsze, nie ułożone kawałki podczas gdy te duże są już na miejscu i pasują (np. nauka apostolska).

#3. Czytam aby budować swój światopogląd (swoją wiarę) więc staram się nie wczytywać tego co wiem w Pismo ale na podstawie czytania Pisma stale zmieniać i uzupełniać to co wiem. W procesie czytania muszę się odwoływać do swojej wiedzy, ale jak coś mi nie pasuje to wolę zweryfikować czy to co wiem wiem dobrze, bo może to jakaś teologia jest, teologia czyjaś, nie moja! Przez wiele lat zauważyłem, że wdrożenie tej zasady jest szczególnie trudne.

#4. Czytam w obecności Autora, bo Pismo Święte to księgi, a jak czyta się je w obecności Autora, prosząc Jego o wyjaśnienie to te Pisma zamienia się w Słowo Boże skierowane do mnie. Wiem, że ta zasada będzie trudna do pojęcia dla ludzi, którzy osobistej, bliskiej i intymnej relacji ze Słowem (czyli Panem Jezusem) nie znają ale trudno - i tak ją tu zapiszę, pragnąc aby upamiętali się, Jezusa do swego życia zaprosili i Boga objawiającego się poprzez Pismo poznawali.

Skomentuj notkę
24 lipca 2017 (poniedziałek), 14:07:07

Pójdź za Jezusem

Pójdź za Jezusem, czyli zaangażowanie się na poważnie - dwudniowy cykl konferencji Fabiana Błaszkiewicza

  1. Czy masz czas na to żeby NIE głosić? - Lublin 06'2017 [1/6]
    https://www.youtube.com/watch?v=rV1yn2cRjjw
  2. Głoszenie Ewangelii w posłuszeństwie Duchowi - Lublin 06'2017 [2/6]
    https://www.youtube.com/watch?v=mlxzVrcp4YA
  3. Czy spełniasz Jezusowe warunki bycia uczniem? - Lublin 06'2017 [3/6]
    https://www.youtube.com/watch?v=F4bOo24DQ-o
  4. Dlaczego Krzyż jest źródłem radości Jezusowego ucznia? - Lublin 06'2017 [4/6]
    https://www.youtube.com/watch?v=lY_73heSkyM
  5. Radykalny wyznawca Słowa w jednym kroku - Lublin 06'2017 [5/6]
    https://www.youtube.com/watch?v=NI4c4mbZ1Wo
  6. Praktyczne Inspiracje dla Pięciorakiej Służby - Lublin 06'2017 [6/6]
    https://www.youtube.com/watch?v=zNwAi3r8nCY

Uwaga: to nauczanie jest mocne, może prowadzić do poważnych decyzji.


Kategorie: teologia, _blog, teologia/nauczanie


Słowa kluczowe: fabian, nauczanie


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
7 lipca 2017 (piątek), 12:09:09

Ruch oksfordzki

Definicja:
Ruch oksfordzki - prąd duchowy w łonie Kościoła anglikańskiego dążący do jedności z tradycją katolicką. to ....

Myśli nieuczesane:

  1. ruch oksfordzki to zło
  2. podobnym złem dziś jest ekumenizm

Kategorie: zabawa w słowa, teologia, _blog


Słowa kluczowe: Ruch oksfordzki, kard. newman


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
W:2
4 lipca 2017 (wtorek), 11:00:00

Comma Johanneum

Serwis Zdrowa Nauka ma swoje lepsze i gorsze dni, ciekawsze i nieciekawe teksty.

Ten odnotowuję jako ciekawszy, jednocześnie stale zachęcając do stosowania Dz 17:11.

Można się sporo o manuskryptach dowiedzieć, oraz metodach uzgadniania tekstu greckiego. Przyczynek do dyskusji o wyższości TR nad NA28.

 

Tekst zachowuję tu, bo lepiej mieć u siebie, niż potem płakać, że było w sieci a już nie ma. 

Oryginał jest tu: http://zdrowanauka.info/index.php/2017/06/03/comma-johanneum/

 

Comma Johanneum

Trzej bowiem świadczą w niebie: Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej jedno są. [Uwspółcześniona Biblia Gdańska, 1 Jana 5:7]

Współczesne tłumaczenia: często pomijają ten werset. Benjamin Wilson twierdzi

„Ten tekst dotyczący niebiańskiego świadectwa nie jest zawarty w żadnym Greckim manuskrypcie który został napisany przed piętnastym wiekiem. Nie jest cytowany przez żadnego pisarza eklezjastycznego; ani przez żadnego wczesnego ojca łacińskiego nawet kiedy temat na który pisali by naturalnie prowadził ich do odwołania się do jego autorytetu. Jest to więc ewidentnie fałszywe”.

Delikatnie mówiąc pomija on niektóre informacje.
.

1 Jana 5:7 znajduje się w:

  • Grecki Manuskrypt 61, Kodeks Ravianus i Britannicus,
  • Jest także na marginesach 88 i 629,
  • Manuskrypt E (735 AD; zawiera Dzieje 8:37).
  • Podobnie, znajduje się w Starych Łacińskich Manuskryptach Kodeks Freisingensis (łaciński „r”, „Beuron 64”; AD *500*),
  • Leon 1 (różne czytania 1 Jana 5:7-8; AD 913-923),
  • Leon 2 (margines, 930 AD; zawiera Dzieje 8:37)
  • Harl 2 (AD 752),
  • Kodeks Toletanus (988 AD; zawiera Dzieje 8:37, Dzieje 9:5-6),
  • Kodeks Demidovianus (1150 AD; zawiera Dzieje 8:37),
  • Kodeks Colbertinus (AD 1150),
  • Kodeks Perpinianus (AD 1250; zawiera Dzieje 8:37),
  • Speculum (Latin „m” AD *450*, w wieku Sinaiticus i Vaticanus)
  • Znajduje się w 68mg (mg = margines), 636mg i 918.
  • Znajduje się także w omega 110, 429mg, 221, i 2318.
  • Jest w Montfort MS i Kodeks Wizanburgens (VIII w.)
  • Znajduje się na marginesie w Kodeksu Ottobonianus (629, XIV w.)
  • Znajduje się także w manuskrypcie Ulmensis (AD 850)
  • W Kodeksie Pal Legionensis (AD *650*)
  • Znajduje się w Niemieckim manuskrypcie The Augsburger Bibelhischrift (2 Cod 3)(AD 1350).

Podobnie tłumacze Króla Jakuba radzili się Biblii Genewskiej, Włoskiej Dodati (używanej przez Waldensów), i Francuskiej Olivetan. Także używali (choć rzadko) Greckiego tekstu Theodoreta Beza. Waldensi mieli zapis swoich Biskupów wstecz do roku 120, dopóki Papież nie powołał Jezuitów by zniszczyli ich archiwa sukcesji.

Podobnie, datowali swój Nowy Testament wstecz do czasów Apostołów. Kodeks Tepl (XIV w) posiada to, co według zapisków Waldensów, było przetłumaczone z pre-Hieronima MS, podobnie do łacińskiego „w” (XV w.) Jest także około 6000 łacińskich manuskryptów które pozostały nieprzeegzaminowane po dziś dzień.
.

Werset był zawarty w

  • Biblii Wycliffe’a z 1380 roku,
  • Nowym testamencie Tyndale’a z 1525 (nawiasy w 1526),
  • Biblii Coverdale’a z 1535 (nawiasy w pewnym momencie),
  • Biblii Mateusza z 1537,
  • Biblii Traverner z 1539,
  • w Great Bible z 1539,
  • Genewskim Nowym Testamencie z 1557,
  • Biblii Biskupów z 1568,
  • i Autoryzowanej wersji z 1611 (nazywanej Biblią Króla Jakuba).
  • Nawet Katolicki Douray Rheims go zawiera.

Był zawarty w każdej Angielskiej Biblii, aż do komisji rewizyjnej w roku 1881. Ponadto mówi się, iż ten wers nie był cytowany podczas Ariańskich kontrowersji (AD 325 czyli początek IV w.), lecz tekst który to stwierdza i który był rzekomą tego „transkrypcją” jest uznawany przez współczesnych badaczy jakoby został napisany na przełomie IV i V wieku.
.

Pisarze Eklezjastyczni

Tertullian (AD 215, trochę ponad wiek przed Sinaiticus i Vaticanus) Adversus Praxes Against Praxeas c. XXV

I tak połączenie Ojca, i syna i Paraclete [dosł. Duch) tworzą trzy spójne istoty, jeden spójny od drugiego, gdzie trzy są jedną istotą odnosi się do jedności ich istoty, nie jedności w liczbie.”

Cyprian (AD250) (Traktat I, O jedności Kościoła, sec. 6

„I znowu jest napisane o Ojcu, i Synu, i Duchu świętym, „i trzej jedno są”. (przypis: później, parę wariantów używa „Syn” zamiast „Słowo”, jego oryginalne pismo nie zawierało by cudzysłowów, są dodane w zależności od znajomości pisma edytora”. On ten werset cytuję także słownictwo nie jest nieomylne. Może on werbalnie odnosić się do Słowa jako Syn i potem cytować resztę wersetu).

Gregory z Nazanzius (385 AD)(O Duchu Świętym):

Słyszałem to, lecz nie byłem w stanie tego sprawdzić.

Priscilian (AD 380, podczas ok 50 lat Vaticanus i Sinaiticus) Liber Apoligeticus

„Jak Jan mówi „i trzej są którzy dają świadectwo na ziemi, woda, ciało, i krew, i ci trzej jedno są, i są trzej którzy dają świadectwo w niebie, Ojciec, Syn i Duch, i Ci trzej są jedno w Chrystusie Jezusie.”

(współczesne istnienie obok Vaticanus i Sinaiticus. Także zauważ, iż cudzysłowy są dodane przez późniejszego redaktora, ten wers mógł się skończyć na „są jedno” ponieważ on go cytuje).

Św. Hieronim osobiście (AD 390) prolog do Listów Kanonicznych:

„Quae si sicut ab eis digeste sunt, ita quoque ab interpretibus fideliter in latinum verterentur eloquium, nec ambiguitatem legentibus facerent, nec sermonum sese varietas impugnaret, illo precipue loco ubi de unitate trinitatis in prima Joannis epistola positum legimus, ini qua etiam ab infidelibus translatoribus multum erratum esse a fidei veritate comperimus, trium tantummodo vocabula , hoc est, aque, sanguinis et spiritus in ipsa sua editione ponentibus, et patris verbique ac spiritus testimonium omittentibus in quo maxime et fides catholica roboratur, et patris et filii et spiritus sancti una divinitatis substantia comprobatur.”

„które [listy], gdyby tak jak zostały przez nich [apostołów] ułożone, tak też byłyby wiernie przełożone na mowę łacińską przez tłumaczy, to ani nie powodowałyby nieporozumienia u czytających, ani nie byłaby atakowana różnorodność samych słów, szczególnie w miejscu, w którym czytamy o jedności Trójcy, znajdującym się w pierwszym liście Jana, w którym odkrywamy, że przez niewiernych tłumaczy wiele z prawd wiary zostało pomylonych, umieszczając trzy zaledwie słowa w swoich wydaniach, to jest: woda, krew i duch, a pomijając świadectwo Ojca, Słowa i Ducha, w których to najwięcej umacnia się wiara katolicka [tj. powszechna],  i zostaje udowodniona jedna Boska istota Ojca i Syna, i Ducha Świętego.” tłum. Rafał Maślanka

Jest to faktycznie powód dla którego niektórzy wierzą, że tekst Hieronima zawierał 1 Jana 5:7. W skrócie łaciński tekst mówi, iż przez zaniedbanie tłumaczy tekst 1 Jana 5:7 został ominięty przez tłumaczy. Skoro powiedział, że ominięcie tekstu 1 Jana 5:7. spowodowane było przez błąd tłumaczy, czemu miałby później je wycinać? Najwyraźniej tekst ten został usunięty po jego śmierci.

Pierwsza kopia jego Wulgaty którą posiadamy jest Kodeks Fuldensis (AD 546). Innym poważnym faktem jest iż Jerome nigdy nie skończył swojego tłumaczenia, które zostało skończone przez innych późniejszych redaktorów; dużo mogło się wydarzyć przez ten czas.

Anchor Bible; List Jana, 783 (AD 450) Contra Varimadum 1.5:

„I są trzej którzy dają świadectwo w niebie, Ojciec, Syn i Duch, i ci trzej jedno są”

Latin Speculum „De divinis Scripturis suie Speculum”, także znane jako „m” (AD 450):

„i są trzej którzy dają świadectwo w niebie, Ojciec, Syn i Duch, i ci trzej jedno są”

Victor Vitensis (AD 485)(Historia persecutionis Africanae Provinciae 3.11): „i są trzej którzy dają świadectwo w niebie, Ojciec, Syn i Duch, i ci trzej jedno są”

Kodeks Freisingensis Beuron 64, Latin „r” (AD 500):

„i są trzej którzy dają świadectwo w niebie, Ojciec, Syn i Duch, i ci trzej jedno są”

Fulgentius Responsio contra Arianos (Odpowiedź przeciw Arianom))(AD 527):

„i są trzej którzy dają świadectwo w niebie, Ojciec, Syn i Duch, i ci trzej są jednym bytem”

Fulgentius Contra Fabianum, frag. 21.4

„i są trzej którzy dają świadectwo w niebie, Ojciec, Syn i Duch, i ci trzej są jednym bytem

(zweryfikuj w/ Cytat Cypriana; także zauważ, iż w innych cytatach mówi on „Słowo”)

Fulgentius De Trinitate (AD 527):

„i są trzej którzy dają świadectwo w niebie, Ojciec, Syn i Duch, i ci trzej są jednym bytem

Hieronim (AD 550) Jeszcze raz, w prologu do Katolickich listów, zachowanych w Kodeks Fuldensis: stwierdza, iż zostało to usunięte przez niewiernych tłumaczy. Ironicznie, sam manuskrypt nie zawiera tego wersu.

Cassidorius Complexxionn. in. Epistt. Paulinn. (570 AD) i także w Epistolam S. Joannis ad Parthos: 10.5.1 (583 AD)

„Ponadto, w niebie, Ojciec, i Syn, Duch Święty, i ci trzej są jednym Bogiem.”

(znowu, „Syn” jest wariantem, to jest z Hiszpańskiego tekstu. Słowo może być przetłumaczone jako Syn bazując na Jana 1:1)

Isidore of Seville Testimonia divinae Scripturae 2 (AD 636):

„i są trzej którzy dają świadectwo w niebie, Ojciec, Syn i Duch, i Ci trzej są jednym bytem

Manuskrypt Ulmensis (AD 850):

„Podobnie, w niebie są trzej, Ojciec, Słowo, i Duch, i ci trzej są jedno”

Ekspozycja Apostolskiego Kredo Waldenses i Albigensians (AD 1120):

„Są trzej którzy dają świadectwo w niebie; Ojciec, Syn i Duch święty, i ci trzej są jedno”.

Akta Laterańskiej Rady Dokument Łaciński (AD 1215):

„Ponieważ są trzej którzy dają świadectwo w niebie, Ojciec, Słowo, i Duch Święty, i ci trzej jedno są.”

Kodeks Perpinianus Latin „p”(AD 1250):

„I jest trzech którzy niosą świadectwo w niebie, Ojciec, Słowo, i Duch Święty, i Ci trzej są jedno”.

Król Armenii (AD 1303): 1 Jana 5:7 jest cytowany przez synod w Sis w Armenii 37 lat po śmierci Haithom’a.

The Augsburger Bibelhischrift (AD 1350): Unikalny w swoim czytaniu tego wersetu, mówi „Syn lub Słowo” zamiast „Słowo”.
.

Argument językowy

Hoti treis eisin hoi martyrountes (en to ourano, ho Pater, ho Logos, kai to Hagion Pneuma; kai houtoi hoi treis hen eisi.)

Kai treis eisin hoi marturoutes en te ge to Pneuma, kai to hydor, kai to haima; kai hoi treis eis to hen eisin.

  1. Męski artykuł, liczebnik i imiesłów hoti treis martyrountes są użyte by zgadzać się bezpośrednio z trzema rzeczownikami rodzaju nijakiego, to niepokonana trudność gramatyczna. Jeśli kwestionowanym słowom pozwolono pozostać to zgadzają się one z dwoma męskimi i jednym bezosobowym rzeczownikiem. ho pater, ho logos, kai to hagion pneuma i zgodnie z zasadą składni, męskie wśród grupy kontrolują płeć nad rzeczownikami rodzaju nijakiego połączonymi z nimi. Wtedy wystąpienie męskich treis martyrountes w wersie 8 zgodnie z rzeczownikami rodzaju nijakiego pneuma, hydor, haima może zostać uznane przez moc przyciągania. Bardzo znane w greckiej składni.
    .
  2. Jeśli kwestionowane słowa są pominięte, ósmy werset idący zaraz za szóstym daje bardzo niezręczną, i najwyraźniej nic nieznaczącą powtórkę świadectwa Ducha dwa razy w natychmiastowym następstwie.
    .
  3. Jeśli te słowa są pominięte, słowa wykończeniowe na końcu wersetu 8 zawierają niezrozumiałe odniesienie. Greckie słowa kai hoi treis eis to hen eisin znaczą dosłownie: „i Ci trzej zgadzają się do tego (wyżej wymienionego) jednego.” Te oddanie zachowuje siłę definitywnego artykułu w tym wersecie. Więc czym jest „ten jeden” do którego „Ci trzej” się zgadzają? Jeżeli wers 7 jest pominięty ”ten jeden” nie występuje i „ten jeden” wersetu 8, który określa Jeden do którego czytelnik już został wprowadzony, nie ma poprzedzającej obecności w tekście. Lecz gdy wers 7 pozostaje w swojej pełni wszystko jest jasne, i ci trzej ziemscy świadkowie świadczą o tej wyżej wymienionej jedności którą stanowią Ojciec, Słowo, i Duch.
    .
  4. Jan stwiedził w poprzednich 6 wersach, iż wiara jest więzią duchowego życia i zwycięstwem nad światem. Ta wiara musi mieć solidne uzasadnienie, i prawda na której wiara ma być ugruntowana jest Synostwo i Boskość Chrystusa . Zobacz wersy 5, 11, 12, 20. Jedyna wiara która ożywia duszę i przezwycięża świat jest (wers 5) wiara iż Jezus jest Synem Bożym, Którego Bóg ustanowił Naszym życiem, i że to Życie jest prawdziwym Bogiem. Boży nakaz dla tej wiary przychodzi: Najpierw w wersie 6, w słowach Ducha Świętego mówiącego przez natchnionych ludzi; Po drugie w wersie 7, w słowach Ojca, Słowa, i Ducha, stwierdzanych i potwierdzanych przez cuda Synostwo i jedność Chrystusa z Ojcem; Po trzecie w wersie 8, w pracy Ducha Świętego stosującego krew i wodę z Chrystusa przebitego boku na nasze oczyszczenie. Po czwarte w wersie 10, w duchowej świadomości wierzącego, potwierdza mu, iż czuje on wewnątrz boską zmianę.
    .
  5. Wszystko to układa się w logiczną i harmonijną całość tylko kiedy zaakceptujemy, że wers 7 jest autentyczny, ale kiedy go ominiemy, bardzo ważny punkt jest niepełny, a koronny dowód, iż nakaz naszej wiary jest boski (wers 9) się wali.
    .

Autorska intencja

Musimy także rozważyć czas i okoliczności w których ten tekst został napisany. Jan mówi swoim duchowym dzieciom iż jego, celem jest ostrzec ich przed zwodzicielami

  • 1 Jana 2:26 To wszystko wam napisałem o tych, którzy was zwodzą.

Herezja zwodzicieli jest zaprzeczeniem prawdziwego Synostwa i wcielenia Jezusa Chrystusa.

  • 1 Jana 4:2 Po tym poznacie Ducha Bożego: każdy duch, który wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga.

Wiemy, iż tymi heretykami byli Koryntianie i Nikolaici.

Irenaeus i inni wcześni pisarze mówią nam, iż oni wszyscy skazili doktrynę Trójcy.

Cerinthus nauczał, iż Jezus nie był cudownie zrodzony z dziewicy i że Słowo, Chrystus, nie był prawdziwie i wiecznie boski, lecz rodzajem anielskiego bytu związanego z naturalnym człowiekiem Jezusem aż do jego ukrzyżowania.

Nikolaici odrzucali, jakoby „byt” Chrystus miał prawdziwe ciało, i przypisali mu tylko iluzoryczne ciało i krew.

To przeciw tym błędom Jan pokrzepiał swoje „dzieci” i to jest cel jego kwestionowanego wersu siódmego. Jeśli jest on zawarty, to cały ten tekst jest zaprojektowany by wykluczyć obie herezje. W wersie 7 obala Koryntian deklarując jedność Ojca, Słowa i Ducha, i ze ścisłą dokładnością stosuje bezosobnik hen eisinby naprawić punkt któremu Cerinthus zaprzeczył – jedność Trzech Osób w jednej istocie.

Potem obala Nikolaitów deklarując prawdziwą ludzkość Jezusa, faktyczne przelanie, i zastosowanie przez ducha, tej wody i krwi o której świadczy według naocznych świadków w Ewangelii

  • Jan 19:34-35 34 Lecz jeden z żołnierzy przebił włócznią jego bok i natychmiast wypłynęła krew i woda. 35 A ten, który to widział, świadczył o tym, a jego świadectwo jest prawdziwe i on wie, że mówi prawdę, abyście wy wierzyli.

Musimy także rozważyć czas i okoliczności w których ten tekst został napisany. Jan mówi swoim duchowym dzieciom przeciwko „zwodzicielom” którzy nauczali błędu dotyczącego prawdziwej boskości i Synostwa Pana Jezusa Chrystusa i jego inkarnacji i prawdziwego człowieczeństwa, a gdzie widzimy dalej Jan dokładnie demaskuje te błędy w wersie 7 i 8 rozdziału 5, my jesteśmy ograniczeni by uznać, iż jest związek logiczny w całym pasażu który prezentuje silny wewnętrzny dowód na autentyczność tego „Otrzymanego tekstu”.

Tłumaczył Tomasz Faszcza
.

1 Jana 5

1 Każdy, kto wierzy, że Jezus jest Chrystusem, narodził się z Boga, a każdy, kto miłuje tego, który zrodził, miłuje też tego, który się z niego narodził.

2 Po tym poznajemy, że miłujemy dzieci Boże, gdy miłujemy Boga i zachowujemy jego przykazania.

3 Na tym bowiem polega miłość Boga, że zachowujemy jego przykazania, a jego przykazania nie są ciężkie.

4 Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara.

5 Kto zwycięża świat, jeśli nie ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?

6 To jest ten, który przyszedł przez wodę i krew, Jezus Chrystus, nie tylko w wodzie, ale w wodzie i we krwi; a Duch jest tym, który świadczy, bo Duch jest prawdą.

7 Trzej bowiem świadczą w niebie: Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej jedno są.

8 A trzej świadczą na ziemi: Duch, woda i krew, a ci trzej są zgodni.

9 Jeśli przyjmujemy świadectwo ludzi, to świadectwo Boga jest większe. To bowiem jest świadectwo Boga, które dał o swoim Synu.

10 Kto wierzy w Syna Bożego, ma świadectwo w sobie. Kto nie wierzy Bogu, zrobił z niego kłamcę, bo nie uwierzył świadectwu, które Bóg dał o swoim Synu.

11 A to świadectwo jest takie, że Bóg dał nam życie wieczne, a to życie jest w jego Synu.

12 Kto ma Syna, ma życie, kto nie ma Syna Bożego, nie ma życia.

13 To napisałem wam, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie życie wieczne i abyście wierzyli w imię Syna Bożego.

14 Taka zaś jest ufność, którą mamy do niego, że jeśli o coś prosimy zgodnie z jego wolą, wysłuchuje nas.

15 A jeśli wiemy, że nas wysłuchuje, o cokolwiek prosimy, wtedy wiemy, że otrzymujemy to, o co go prosiliśmy.

16 Jeśli ktoś widzi swego brata, który popełnia grzech nie na śmierć, niech się za niego modli, a Bóg da mu życie, to jest tym, którzy popełniają grzech nie na śmierć. Jest grzech na śmierć. Nie mówię, aby ktoś modlił się za to.

17 Wszelka niesprawiedliwość jest grzechem, jest jednak grzech nie na śmierć.

18 Wiemy, że każdy, kto się narodził z Boga, nie grzeszy, ale kto się narodził z Boga, zachowuje samego siebie, a zły go nie dotyka.

19 Wiemy, że jesteśmy z Boga, a cały świat tkwi w niegodziwości.

20 A wiemy, że Syn Boży przyszedł i dał nam rozum, abyśmy poznali prawdziwego Boga, i jesteśmy w tym prawdziwym, to jest w jego Synu, Jezusie Chrystusie. On jest prawdziwym Bogiem i życiem wiecznym.

21 Dzieci, wystrzegajcie się bożków. Amen.


Kategorie: biblia, apologetyka, _blog, teologia


Słowa kluczowe: Comma Johanneum, nestle-aland, na28, tr, trójca, dogmat o trójcy świętej, textus receptus


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
23 czerwca 2017 (piątek), 14:17:17

Sąd ostateczni i sądy nie tylko ostateczne

Siedzę w bibliotece (CINBA) i wynotowuję sobie: 

W Biblii znajduję co najmniej trzy sądy:
  1. Sąd nad uczynkami wierzących w chwili Pochwycenia (Rz 14:10, 1Kor3:6nn, 2Kor5);
  2. Sąd Żydów/pogan pod koniec okresu ucisku (Mt 25);
  3. Sąd niewierzących pod koniec okresu tysiącletniego królestwa (Ap 20:11).

No i fajnie. 


Kategorie: teologia, eschatologia, _blog, teologia / eschatologia


Słowa kluczowe: sąd ostateczny, sąd, uczynki, przyjście jezusa


Komentarze: (2)

wojtek, December 17, 2017 21:32 Skomentuj komentarz


A sąd na władcą tego świata? Jezus mówił kiedy będzie (był) osądzony.

wojtek, September 12, 2023 16:31 Skomentuj komentarz


A sąd światła nad żyjącymi? Światło oświeca każdego człowieka gdy na świat przychodzi.... 

Skomentuj notkę
14 maja 2017 (niedziela), 08:44:44

Aniołowi kościoła w Efezie napisz

Napisałem dziś rano list o aniołach:


--- Treść przekazanej wiadomości ---
Temat: Aniołowi kościoła w Efezie napisz
Data: Sun, 14 May 2017 08:04:42 +0200
Nadawca: Wojciech Apel <wojtek@pp.org.pl>
Adresat: Paweł S... <p.s@.....pl>

Pytanie z fejsa, odpowiedź mailem:

   > Dlaczego w Apokalipsa Jan pisze listy do aniołów?

Chwilkę, chwilę ....

A pamiętasz, że anioł to funkcja a nie gatunek?

Aniołem może być stworzony byt duchowy, może być sam Bóg (np. Jezus jest Aniołem Jahwe), może być człowiek (np. Malachiasz - to imię oznacza "mój posłaniec"  albo "mój anioł") .... Anioł to funkcja. Jeżeli jest coś do przekazania przekazujesz to posłańcowi, albo posłowi i anioł to po prostu posłaniec, ktoś kto ma iść i wypełnić tam zadanie wysyłającego. Nie wiem kto był aniołem kościoła w Efezie ale pewnie ktoś taki był ale czy był nim byt duchowy?

Niestety - diabelstwo pomieszało nam język i teraz przez anioła rozumiemy byt duchowy, takie coś ze skrzydełkami, coś co się pojawia, znika, czasem coś powie albo nie... - a to pomyłka. Rozważania o aniołach należy zacząć od analizy misji - od kogo misje wypełniają.

Pozdrawiam bardzo

W.

Gdy pisałem ten list, słuchałem w Dwójce retransmisji nabożeństwa z warszawskiego zboru adwentystów. Ochrzcili 6 osób, mikrofony dobrze oddawały plusk wody. Alleluja!


Kategorie: teologia, listy, _blog


Słowa kluczowe: anioł, posłaniec, poseł, listy apokalipsy


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
17 kwietnia 2017 (poniedziałek), 18:56:56

Mt 28:18nn - czy jest tam chiazm?

Jest taka teoria, że Wielkie Posłannictwo w Mt jest zapisane jako chiazm. W końcu muszę na to popatrzeć z bliska, patrząc na ważne przekłady. Chiazm ma akcentować imię Boga, w tym wypadku przekazują je jako imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego - a więc w formule trynitarnej.

Ciekawe to jest, ale czy prawdziwa jest taka hipoteza? Nie wiem.

Biblia Tysiąclecia

Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami:
  • Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. 
    • Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, 
      • udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
    • Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. 
  • A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.

BW:

A Jezus przystąpiwszy, rzekł do nich te słowa:
  • Dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi. 
    • Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, 
      • chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, 
    • ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. 
  • A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata. 

UBG:

Wtedy Jezus podszedł i powiedział do nich: 
  • Dana mi jest wszelka władza na niebie i na ziemi.
    • Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody,
      • chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego;
    • Ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. 
  • A oto ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do końca świata. Amen.

EIB:

A Jezus podszedł i zwrócił się do nich w tych słowach:
  • Otrzymałem wszelką władzę w niebie i na ziemi.
    • Idźcie więc i pozyskujcie uczniów pośród wszystkich narodów.
      • Chrzcijcie ich w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego
    • i uczcie przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. 
  • A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż po kres tego wieku. 

Dosłowny:

A Jezus podszedł i zwrócił się do nich tymi słowy:
  • Dana mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. 
    • Wyruszcie więc i uczyńcie uczniami wszystkie narody, 
      • chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego,
    • ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. 
  • A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do końca tej epoki.

Tekst grecki:

και προσελθων ο ιησους ελαλησεν αυτοις λεγων εδοθη μοι πασα εξουσια εν ουρανω και επι γης

πορευθεντες ουν μαθητευσατε παντα τα εθνη βαπτιζοντες αυτους εις το ονομα του πατρος και του υιου και του αγιου πνευματος

διδασκοντες αυτους τηρειν παντα οσα ενετειλαμην υμιν και ιδου εγω μεθ υμων ειμι πασας τας ημερας εως της συντελειας του αιωνος αμην

Mam wrażenie, że to chyba nie działa, ale kto wie.


Kategorie: teologia, biblia, _blog


Słowa kluczowe: wielkie posłannictwo, mt28:18, mt28


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
15 kwietnia 2017 (sobota), 22:32:32

Ad Caeli Reginam

Dawno tego nie czytałem a teraz znalazłem, a ponieważ jest to wielce bluźnierski tekst to sobie zachowuję do późniejszyc studiów i analiz.

Inspiracją do ponownego przeczytania jest Odcinek Specjalny z kanału Tajemny plan w wydaniu Fabiana Błaszkiewicza - gorąco polecam.

ENCYKLIKA AD CAELI REGINAM

PIUS XII

Czcigodnym Braciom, Prymasom, Arcybiskupom, Biskupom oraz innym Ordynariuszom miejscowym będącym w jedności pokoju ze Stolicą Apostolską, O Królewskiej godności Najświętszej Maryi Panny

Czcigodni Bracia,
pozdrowienie i Apostolskie Błogosławieństwo

DO NIEBIOS KRÓLOWEJ zasyłał lud chrześcijański korne modły i zbożne pienia już od pierwszych wieków chrześcijaństwa, czy to w chwilach radosnych uniesień, czy zwłaszcza wśród ciężkich udręk świtowych i nigdy go nie zawodziła nadzieja pokładana w Matce Boskiego Króla, Jezusa Chrystusa i nigdy w nim wiara nie słabła, że Bogarodzica Dziewica Maryja włada po macierzyńsku całym tu światem, jak w szczęśliwości niebieskiej dzierży koronę królewskiej chwały.

I my też po klęskach potwornych, co na oczach naszych obróciły w pierzynę kwitnące miasta, osiedla i wsie; patrząc z boleścią, jak tyle i tak wielkiego zła wylewa się w mętnej powodzi na dusze ludzkie; widząc jak nieraz chwieje się sprawiedliwość, jak często panoszy się występek i zepsucie - dręczymy się w tym gorączkowym i groźnym przełomie w szczególny sposób; uciekamy się przeto z ufnością do naszej Królowej, Maryi, przedkładając jej nie tylko nasze uczucia miłości, ale i tych wszystkich, co chlubią się z imienia Chrystusowego.

Ogłoszenie dogmatu o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny i Rok Maryjny

Trzeba również i milo nam ty wspomnieć żeś - My to osobiście 1 - go listopada 1950, w Roku Jubileuszowym, wobec olbrzymiej rzeszy Księży Kardynałów, Biskupów, Kapłanów i wiernych chrześcijan, przybyłych ze wszech narodów, orzekli dogmat Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny(1), gdzie obecnie z duszą i ciałem wśród chórów Aniołów i Świętych Niebian króluje wraz z jednorodzonym Swym Synem. Ponad to z okazji upłynionego stulecia od chwili, kiedy niezapomnianej pamięci Poprzednik Nasz Pius IX określił uroczyście, że Boga rodzicielka poczęła się bez żadnej zmazy pierworodnego grzechu, ogłosiliśmy toczący się ninie Rok Maryjny(2); i dziś patrzymy z wielką radością Naszego Ojcowskiego serca, jak nie tylko tu w Wiecznym Mieście - szczególnie zaś w bazylice Liberiańskiej - niezliczone tłumy manifestują dobrowolnie swą wiarę i najgorętszą miłość ku Matce Niebieskiej - ale i we wszystkich częściach świata odradza się coraz więcej cześć zarówno w starożytnej tradycji Kościoła, jak i w świętych księgach i dotąd sięgają raz po raz szeregi modlących się pielgrzymów.

Wiedzą wszyscy, że ilekroć zaszła okazja, gdyśmy mianowicie przemawiali do Naszych dzieci w Chrystusie osobiście na audiencjach, czy też przez radio kierowaliśmy słowa do najodleglejszych ludów, zawsze zachęcaliśmy do wydatnej, w miarę możliwości czułej, jak przystało na synów, miłości wobec najukochańszej i najmożniejszej Matki Swojej. Dlatego też warto szczególnie przywieść na pamięć orędzie radiowe, przesłane przez nas do ludu portugalskiego, kiedy wieńczono złotą koroną cudowny wizerunek Maryi Panny, czczony w Fatimie(3) orędzie to nazwaliśmy sami orędziem "Królowania Maryi"(4).

Obecnie zaś, aby przypieczętować niejako te rozliczne przejawy naszej czci ku Matce Bożej, za którymi tak chętnie podążył świat chrześcijański; aby zamknąć szczęśliwie i z pożytkiem ten Rok Maryjny, który się ma ku schyłkowi; aby wreszcie dać chętny posłuch usilnym żądaniom, które wpłynęły do nas w tej sprawie, zdecydowaliśmy ustanowić liturgiczne święto Najśw. Maryi Panny - Królowej.

Nie chcemy przez to podawać wiernemu ludowi nowej prawdy do wierzenia, boć w rzeczy samej tytuł i przesłanki, na których opiera się królewska godność Maryi, były zawsze dostatecznie wyrażone i to zarówno w starożytnej tradycji Kościoła, jak i w świętych księgach liturgicznych.

Warto je wszakże przypomnieć w toku tej encykliki, aby odświeżyć chwalę Niebieskiej Matki i rozpalić się żywszą ku Niej pobożnością na większy pożytek duchowy wszystkich serc.

I. O KRÓLEWSKIEJ GODNOŚCI MARYI W STAROŻYTNEJ TRADYCJI KOŚCIOŁA I W ENCYKLIKACH PAPIESKICH

Świat chrześcijański wierzył już i w ubiegłych czasach, i to nie bez podstaw, że ta z której zrodził się Syn Najwyższego, co "będzie rządził w domu Jakuba na wieki"(5), "Książę - pokoju"(6), "Król królów i Pan nad pany"(7), otrzymał od Boga szczególne łaski ponad wszystkie inne Jego dzieła; uwzględniając poza tym najściślejsze powiązanie między potomstwem a matką - chrześcijaństwo pojęło z łatwością wyniesienie Bożej Rodzicielki ponad świat.

Nic więc dziwnego, że już starzy pisarze Kościoła idąc za głosem św. Gabryela Archanioła, co przepowiedział panowanie Syna Maryi na wieki(8) i za głosem Elżbiety, witającej w niej ze czcią "Matkę Pana mego"(9) nazywali Maryję "Matką Króla", "Matką Pana", dając jasno do zrozumienia, że po królewskiej godności jej Syna przejęła i Ona szczególnie dostojeństwo i wyższość.

I tak np. św. Efrem w zapale poetyckim wkłada w Jej usta: "Niechaj mnie Niebo podtrzyma w objęciach, bom nad nie uczczona. Bo nie niebiosa były Ci Matką; aleś je zrobił swym tronem. O ileż szczytniejsza i czcigodniejsza Matka Króla od tronu Jego"(10). A gdzie indziej tak się doń modli: "...O Władcza Panienko, Gospodzi uwielbiona, Królowa, Pani, pod skrzydły Twoimi broń mnie i strzeż, by się ze mnie szatan nie natrząsał, co wróży zgubę, ani mnie przemógł bezecny nieprzyjaciel"(11).

Św. Grzegorz z Nazjanzu zowie Ją "Matką Króla całego świata", "Matką Dziewicą (która) porodziła Króla całego wszechświata"(12). Według Prudencjusza zaś dziwi się Rodzicielka, "że porodziła Boga - Człowieka i Króla najwyższego"(13).

A ta godność królewska Najświętszej Maryi Panny jasno i wyraźnie występuje u nich, gdy mówią z naciskiem o "Pani", "Panującej", "Królowej".

Już w pewnej homilii, przypisywanej Orygenesowi Elżbieta nie tylko wita Maryję: "Matka Pana mojego", ale i "Ty, Pani moja"(14).

To samo da się wywnioskować z cnego miejsca, gdzie po różnych wykładniach imienia Maryi wygłasza on zdanie: "Trzeba wiedzieć, że, "Maryja" znaczy w języku syryjskim: "Pani"(15). I św. Chryzolog za jego przykładem, jeszcze dobitniej wyraża to w tych słowach: "Maryja" z hebrajskiego - znaczy po łacinie "Pani": więc i Anioł nazywa Ją Panią, aby Rodzicielka Władcy wyzbyła się strachu służebnego, ponieważ sama władza Jej potomka sprawiła to i upoważnia Ją, że się już urodziła i zwie się Panią(16).

Również Epifaniusz, Biskup Konstantynopolitański, w liście do Papieża Hormisdasa wspomina o konieczności modlitwy za jedność Kościoła, "dzięki świętej i jednoistnej Trójcy i wstawieniu się Pani Naszej, świętej i chwalebnej Panny i Bożej Rodzicielki Maryi"(17).

Inny autor tegoż okresu pozdrawia uroczyście, siedzącą po prawicy Bożej, by się wstawiać za, nami, Najświętszą Pannę, jako "Panią śmiertelników, najświętsza Boga Rodzice"(18).

Królewską godność przyznaje Maryi Pannie kilkakrotnie również św. Andrzej Kreteński, tak bowiem pisze, np.: "Sam Bóg zabiera dziś z przybytków ziemskich, jako Królowę rodzaju ludzkiego, Swą Matkę zawsze Dziewicę, w której łonie zostając Bogiem przywdział naturę ludzką"(19). Lub na innym miejscu: "Królowa rodzaju ludzkiego zachowuje w całym tego słowa znaczeniu to imię, będąc wywyższona, wyjąwszy Boga, pomad wszelkie istoty"(20).

Podobnie zwraca się do pokornej Dziewicy św. German w tych słowach: "Siądź, Pani, wypada Ci bowiem jako Królowej ponad wszystkich królów chwalebnej usiąść na górnym tronie"(21) i nazywa Ją "Panią wszech ziemian"(22).

U św. zaś Jana Chryzostoma nazywa się Ona "Królową, Władczynią, Panią"(23) oraz; "Panią wszechstworzenia"(24); inny starożytny pisarz wschodniego Kościoła tytułuje Ją: "Szczęsną Królową", "obok królewskiego Syna - Wieczystą Królową", której "jasną głowę zdobi złoty diadem"(25).

Następnie św. Ildefons Toledański wszystkie omal tytuły do czci streszcza w tym, pozdrowieniu: "O Pani moja, Władczyni moja, panująca mi Matko Pana mojego... Pani wśród służek, Królowo wśród siostrzyc"(26).

Z tych oraz przelicznych innych świadectw, przekazanych tradycją, czerpiąc naukę, mianowali teologowie katoliccy Najświętszą Maryję Pannę Królową Wszechrzeczy stworzonych. Królową świata i Panią wszechświata. Także i Najwyżsi Pasterze Kościoła uważali za swój obowiązek zatwierdzić i poprzeć swoją zachętą i czcią pobożność wiernych chrześcijan wobec Niebiańskiej Królowej i Matki. A więc, pomijając milczeniem dokumenty ostatnich Papieży, wystarczy sobie uprzytomnić, że już w VII wieku poprzednik Nasz św. Marcin I uznawał Maryję jako "naszą Panią chwalebną, zawsze Dziewicę"(27). Św. Agaton listem synodalnym do Ojców VI Soboru Powszechnego wymienia "Panią Naszą, prawdziwie i zaiste Bożą Rodzicielkę"(28). A w VIII wieku Grzegorz II w liście do patriarchy św. Germana, czytanym na VII Soborze Powszechnym z poklaskiem wszystkich Ojców, wspomina Bogarodzicę, jako "Panią wszystkiego i prawdziwą Rodzicielkę Boga", jako też "Panią wszystkich wiernych chrześcijan"(29).

Wypada nadmienić i to, że gdy nieśmiertelnej pamięci poprzednik Nasz Sykstus IV rozwijał pomyślnie naukę o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Dziewicy, encyklikę swoją "Cum Prćexcelsa"(30) zaczyna od słów, w których Maryja występuje jako "Królowa, co pilnie wstawia się do Króla, którego porodziła". Twierdzi to również Benedykt XIV w encyklice "Gloriosć Dominć", gdzie Maryja jest "Królową nieba i ziemi, a Król Najwyższy jakoby Jej przekazywał swą władzę"(31).

Zbierając te wypowiedzi wszystkich ubiegłych stuleci, pisze nabożnie św. Alfons Liguori: "Skoro więc Maryja Panna podniesiona została do tak wysokiej godności, że jest Matką Króla królów, dlatego całkiem słusznie zaszczyca Ją Kościół tytułem Królowej"(32).

II. O KRÓLEWSKIEJ GODNOŚCI MARYI W KSIĘGACH LITURGICZNYCH, W MODLITWACH I W SZTUCE CHRZEŚCIJAŃSKIEJ

Święta liturgia, która jest jakby żywym zwierciadłem nauki, przekazanej przez przodków i przyjętej przez wiernych, poprzez wszystkie wieki, czy to na Wschodzie, czy na Zachodzie, opiewa chwałę Niebieskiej Królowej i zawsze Ją śpiewać będzie.

Ze Wschodu rozlega się gorące wezwanie: "O Bogarodzico, dziś wzięta do nieba na skrzydłach Cherubów, Tobie służą dziś Serafini i wszystkie Zastępy wojska niebieskiego przed Tobą upadają"(33).

A indziej: "O sprawiedliwy i święty (Józefie), wybrany z królewskiego szczepu na Oblubieńca przeczystej Królowej, która niezawodnie porodzi króla". Podobnież(34) "zanucę hymn królowej Matce, do której z radością zbliżam, się na nabożeństwo, by wesół opiewać Jej cuda... O Pani, nasz język nie może Cię godnie wychwalić, boś Ty zrodziwszy Chrystusa Króla wyniesiona ponad Serafiny... witaj, o Królowo świata, witaj, o Maryjo, o Pani wszystkich nas"(35).

W etiopskim "Mszale" znów czytamy: "O Maryjo, centrum wszechświata... Ty większa od Cherubinów wieloocznych i Serafinów sześcioskrzydlnych... Niebo i ziemia przepełnione są świętością chwały Twojej"(36).

Wtóruje zgodnie Kościół łaciński pradawną swą i przesłodką modlitwą "Witaj Królowo" i miłymi antyfonami "Ave", "Regina cćli", tudzież maryjno-świątecznymi: "Stoi Królowa po Twej prawicy w złocistej szacie, zdobna przepychem"(37). "I w Tobie wielbi potężną Królowę niebo i ziemia"(38). "Dziś Panna Maryja w niebo wstępuje: cieszcie się, bo króluje z Chrystusem na wieki"(39).

Dodajmy do tego Litanię Loretańską, co wiernym nasuwa codziennie tyle wezwań Królowej Maryi. Królestwo Maryi zwykło też wielu rozważać od wieków w piątej chwalebnej tajemnicy różańca maryjnego, który może uchodzić za mistyczny wieniec Królowej nieba.

Sztuka wreszcie, gdy jest oparta na chrześcijańskich zasadach i czerpiąc z nich natchnienie oddaje wiernie i naturalnie wrodzoną wiernym pobożność, już od Soboru Efeskiego przedstawia Maryję jako Władczynię na królewskim tronie i z królewskimi insygniami, uwieńczoną diademem, otoczoną orszakiem Aniołów i świętych niebian, jako że panuje Ona nie tylko nad siłami natury, ale i nad niecnymi zakusami szatana. Ikonografia, gdy chodzi o godność Najświętszej Maryi Panny, obfituje również w każdej epoce w dzieła najwyższego artyzmu; odważyła się nawet na oddanie w barwach Boskiego Zbawcy Naszego, jak wieńczy przejasną koroną Swą Matkę.

I Rzymscy Papieże w uznaniu tej pobożności ludowej często zdobili w koronę obrazy Bogarodzicy Dziewicy, znane już z publicznej czci, i to albo własnymi rękoma, albo też przez delegowanych przez siebie dygnitarzy.

III. KRÓLEWSKA GODNOŚĆ MARYI JAKO BOGARODZICY

Jak już nadmieniliśmy wyżej, Czcigodni Bracia, głównym tytułem, na którym opiera się królewska godność Maryi, jest niewątpliwie Jej Boskie Macierzyństwo, jak to wynika ze świadectw, przekazanych od wieków przez przodków, jako też ze świętej liturgii. Jeśli bowiem w Księgach świętych czyta się o Synu, którego pocznie Dziewica, że "będzie zwan Synem Najwyższego i da mu Pan Bóg Stolicę Dawida Ojca Jego i będzie rządził w domu Jakubowym na wieki, a królestwu jego nie będzie końca"(40) i jeśli nadto Maryja zowie się "Matką Pana"(41), łatwo stąd dowieść, że i Ona jest także Królową, ponieważ zrodziła Syna, który w tejże chwili, gdy został poczęty, stał się i jako człowiek - z racji osobowego zjednoczenia natury ludzkiej ze Słowem Bożym - Królem i Panem wszechrzeczy. Słusznie mógł zatem pisać św. Jan Damasceński: "Zaiste stała się Panią, wszego stworzenia, kiedy została Matką Stworzyciela"(42); tak jak można powiedzieć, że pierwszym, co wieścił z nieba królewskie posłannictwo Maryi, był już Archanioł Gabriel.

Królewska godność Maryi jako współdziałającej w dziele Boskiego zbawiciela

Atoli Najświętsza Maryja Panna ma się zwać Królową nie tylko dla swego Boskiego Macierzyństwa, ale i dlatego, że z Woli Bożej odegrała wielką rolę w dziele naszego wiecznego zbawienia. "Co nam przychodzi tak mile i rzewnie rozważać - pisał świętej pamięci Poprzednik Nasz Pius XI - to to, że Chrystus nam włada nie tylko z prawa wrodzonego, ale i nabytego, jako Odkupiciel? Niech sobie wszyscy przypomną, że chociaż zapomnieli o swoim Zbawcy, to "nie skazitelnym srebrem lub złotem jesteście odkupieni... lecz drogocenną krwią niewinnego Chrystusa jako baranka nieskalanego"(43). Już nie jesteśmy swoi, bo Chrystus nas wielką ceną(44) odkupił(45). Aleć w dokonaniu dzieła odkupienia Maryja była przecież najściślej zespolona z Chrystusem; słusznie więc śpiewa się w liturgii: "Stała święta Maryja, Królowa Niebieska i Pani świata, pod krzyżem Pana Naszego Jezusa Chrystusa bolejąca"(46).

A więc zgodnie z notatką bogobojnego ucznia św. Anzelma - z wieków średnich - "jak... Bóg rodząc swą mocą światy jest ich ojcem i Panem, tak święta Maryja, odradzając je przez swe zasługi, jest Ich Matką i Panią. Bóg jest bowiem Panem wszystkiego, sprawiając wszystko swą Wolą w myśl praw natury, zasię Maryja jest Panią świata, naprawiając go z łaski swych zasług do pierwotnej godności"(47). "Jak Chrystus bowiem zna z racji odkupienia nas specjalny tytuł do panowania i królowania nad nami, tak i Błogosławiona Maryja z racji szczególnej miary, z jaką współdziałała przy naszym odkupieniu, oddając ochotnie za nas swoją osobę i Jego ofiarując, pragnąc jedynie naszego zbawienia, przykładając się doń i zabiegając około niego(48).

Z przesłanek tych można wyciągnąć następujący wniosek: jeśli w dziele zbawienia była Maryja z woli Bożej zjednoczona z Jezusem Chrystusem, samymże sprawcą zbawienia, i to w podobny bodaj sposób, jak Ewa z Adamem, sprawcą śmierci, tak, że można określić nasze odkupienie jako dokonane przez pewnego rodzaju "odwrotność" (per quandam recapitulationem(49), dzięki której rodzaj ludzki zbawia się przez Dziewicę, podobnie jak na śmierć zasłużył przez dziewicę; jeśli dalej można dowodzić, że ta przesławna Pani dlatego została wybrana na Matkę Chrystusowi, "by się mu stała towarzyszką w odkupieniu rodzaju ludzkiego"(50), i jeśli wreszcie była Ona tą, która wolna od skazy dziedzicznej i osobistej, związana zawsze najściślej ze Synem swoim, złożyła Go na Golgocie Ojcu Przedwiecznemu, wraz z ofiarą praw i miłości matczynej, niby nowa Ewa, na całopalenie za wszystkie dzieci Adama zeszpecone niestety jego upadkiem"(51), - to wolno stąd wnosić, bez wątpienia, że jak Chrystus, ten nowy Adam, musi być zwan królem, nie tylko jako Syn Boży, ale i jako nasz zbawca, tak drogą pewnej analogii Najświętsza Panna jest Królową nie tylko jako Matka Boska, ale i przez to, że jakby nowa Ewa zespolona jest z nowym Adamem.

Albowiem, prawdę mówiąc, w pełnym właściwym i absolutnym załączeniu jeden jest Król, Jezus Chrystus, Bóg-Człowiek; lecz i Maryja choć tylko w pewnej mierze i tylko analogicznie - jednakże jako Matka Chrystusa-Boga, jako wspólniczka w dziele Boskiego Odkupiciela, w Jego zapasach z wrogami, jak i w zwycięstwie nad nimi - uczestniczy również w królewskiej godności. Z tego bowiem zjednoczenia z Chrystusem Królem, taki osiąga blask i dostojeństwo, że przewyższa nim wielkość wszechrzeczy stworzonych; z tego zjednoczenia z Chrystusem wywodzi się Jej władza królewska, na mocy której może Ona szafować skarbami królestwa Boskiego Zbawcy; z tego wreszcie zjednoczenia z Chrystusem wypływa nieprzebrana skuteczność Jej matczynego pośrednictwa u Syna i Ojca.

Nie ma więc wątpliwości, że Najświętsza Maryja Panna góruje swą godnością nad wszystkimi stworzeniami i po Synu Swoim dzierży prym nad wszystkim. "Ty wreszcie - mówi św. Sofroniusz - przewyższasz wszelkie stworzenia... Cóż może być szczytniejszego nad radość z tej przyczyny, o Matko Dziewico?"(52). Do tego uwielbienia dorzuca św. German swe hołdy: "Twa godność i chwała przechodzi wszelkie stworzenie; ponad Anioły Twoja dostojność"(53), a św. Jan Damasceński posuwa się aż do zdania: "Jest nieskończona różnica między sługami, a Matką"(54).

Królewska godność Maryi jako współdziałającej w sercach i umysłach ludzi

Dla zrozumienia najwyższego stopnia godności wśród stworzeń, na który wstąpiła Bogarodzica, dobrze jest sobie uświadomić, że święta Boża Rodzicielka już od pierwszej chwili swego Poczęcia napełniona została wielką obfitością łaski, że nią przewyższa łaskę wszystkich świętych. Dlatego też - jak pisze wielkiej pamięci poprzednik Nasz Pius IX w swej encyklice - Bóg Niepojęty "tak Ją cudownie obsypał bogactwem wszelkich darów niebieskich, podjętych z Boskiego skarbca, ponad wszelkie duchy Aniołów i świętych, że zawsze wolna od jakiejkolwiek skazy grzechowej i cała piękna i doskonała, cieszy się Ona taką pełnią niewinnej świętości, o jakiej nikomu poza Bogiem ani marzyć się nie zda, ani dostąpić nie można"(55).

Co więcej, Najświętsza Panna nie tylko zdobyła najwyższy po Chrystusie szczyt doskonałości i dostojeństwa, ale odziedziczyła i pewną cząstkę tej władzy, dzięki której Syn Jej i Zbawca nasz (jak się to najsłuszniej podkreśla) panuje w sercach i umysłach ludzkich. Bo jeśli Słowo działa cuda i zlewa łaski przez przyjęte na się Człowieczeństwo; jeśli używa Sakramentów św. lub Świętych swoich jako narzędzi do dusz zbawienia, czemuż się nie ma posłużyć pomocą i rolą Swej Matki dla rozdawnictwa owoców Odkupienia? "Z iście macierzyńskim sercem - jak mówi tenże niezgasłej pamięci poprzednik Nasz Pius IX - i mając na oku sprawy naszego zbawienia zabiega Ona około dobra całego rodzaju ludzkiego. Ona wybrana przez Boga na Królowę nieba i ziemi, wyniesiona nad wszystkie chóry Aniołów i rzesze świętych niebian, u boku jednorodzonego Syna Swego Jezusa Chrystusa wstawia się za nas przemożnie swoimi prośbami, a o co prosi otrzymuje i nie zna zawodów(56). W związku z tym inny Nasz Poprzednik, sławnej pamięci Leon XIII orzekł, że wraz z ogromem łask zdobyła Najświętsza Maryja Panna władzę "prawie niezmierzoną"(57), a według św. Piusa X Maryja - wchodzi w Swą rolę "jakby na mocy prawa matczynego"(58).

Niechże się tedy radują wszyscy wierni, że podlegają rozkazom Dziewiczej Bogurodzicy, która cieszy się i władzą królewską i pała macierzyńską miłością.

W tych jednak, jak i innych sprawach, dotyczących Najświętszej Panny powinni teologowie i głosiciele słowa Bożego unikać pewnych zboczeń od właściwej drogi, aby nie wpadli w dwojakie błędy: niech mianowicie strzegą się zarówno zdań bezpodstawnych, czy też przesądnie mijających się prawdą, jak i zbytniej ciasnoty serca w stosunku do tej wyjątkowo wzniosłej i niemal boskiej godności Bogurodzicy, którą Jej przypisuje św. Doktor Anielski "z racji nieskończonego dobra, którym, jest Bóg"(59).

Zresztą, jak w innych sprawach, tak i w tym artykule wiary chrześcijańskiej, za najbliższą, i ogólną normę prawdy "służy nauczycielski urząd Kościoła" do wyjaśniania i pogłębiania tych rzeczy, które w depozycie wiary mieszczą się jeszcze niejasno i jakby domyślnie"(60).

IV

Tak tedy z pomników starożytnego chrześcijaństwa, z modłów liturgicznych, z wrodzonego wiernym zmysłu pobożności, z dzieł sztuki zebraliśmy głosy, świadczące, że Bogarodzicy Dziewicy przysługuje godność królewska; sądzimy również, że racje, które święta teologia przytacza dedukcyjnie ze skarbca Boskiej wiary, potwierdzą dowodnie tę prawdę. Z tak licznie przytoczonych świadectw powstaje jak gdyby szeroko brzmiąca harmonia, która opiewa niebotyczne szczyty królewskiej godności Matki Bożej i ludzkiej, której podlega wszelkie stworzenie, jako Tej, co "wyniesiona jest nad chóry anielskie do chwały niebios"(61).

W Święto Królowej Maryi w dniu 31 maja - ponawiamy poświęcenie się ludzkoci Niepokalanemu Sercu Matki Bożej

Po długiej tedy i dojrzałej rozwadze, mając to mocne przeświadczenie, że wielkie korzyści wynikną dla Kościoła, gdy ta niezbicie dowiedziona prawda zajaśnieje wszystkim, widocznie, niby pochodnia promienna, zatknięta na świeczniku - mocą Apostolskiej Naszej władzy ustanawiamy ś w i ę t o K r ó l o w e j M a r y i, które ma być obchodzone w całym świecie w dniu 31 maja. Nakazujemy również, aby tegoż dnia ponawiano poświęcenie się rodzaju ludzkiego nieskalanemu Sercu Panny Maryi. W nim bowiem leży nadzieja nadejścia lepszego wieku, tryumfu wiary i chrześcijańskiego pokoju.

Niech tedy wszyscy z większą jeszcze niż dotąd ufnością garną się do tronu miłosierdzia i łaski Królowej i Matki naszej, błagając o pomoc w nieszczęściach, o światło w ciemnościach, o pociechę w cierpieniach i smutkach; a nade wszystko niech się wyrwą z niewoli grzechów i służą z wdziękiem dziecięcej pobożności pod berłem tak wielkiej Matki! Niech tłumy wiernych cisną się do Jej świątyń, niech obchodzą Jej święta; niech Jej błagalna koronka będzie we wszystkich dłoniach i niech przeniknie do kościołów i chat, do szpitali i więzień, na drobne zebrania i masowe manifestacje wiernych, celem głoszenia Jej chwały! Niech Imię Maryi słodsze nad nektar i droższe od pereł będzie w najwyższym poszanowaniu; niechaj nikt na to Imię, okryte takim majestatem i zdobne macierzyńskim wdziękiem, nie miota jakichkolwiek przeklętych wyrazów, świadczących o wstrętnej duszy; i niech się nie waży mówić niczego, co by uwłaczało należnej Mu czci!

Niech każdy stara się według swego stanu wcielać usilnie i czujnie podniosłe cnoty najmilszej Matki Naszej, Królowej Niebieskiej w swe myśli i czyny! Albowiem, wtedy dopiero wszyscy prawdziwi chrześcijanie czcząc i naśladując taką Królowę i Matkę poczują się niechybnie braćmi i zrażeni zawiścią, i żądza; zbytku postąpią w miłości społecznej, uznają prawa słabszych, pokochają pokój. Niech się więc nikt nie ma za dziecko Maryi godne Jej skorej i przemożnej opieki, kto nie okaże się za Jej wzorem sprawiedliwy, łagodny i czysty, dowodząc istotnie miłości bratniej nie w sporach i szkodach, ale w pomocy i pocieszę.

Królowa Pokoju

W niektórych krajach na świecie dręczy się i krzywdzi pewnych ludzi za wiarę chrześcijańską i pozbawia praw boskich i ludzkich do wolności. Jak dotąd, nie mają tam znaczenia żadne, najsłuszniejsze nawet, żądania, i ponawiane skargi o zaniechanie zła. Na tak niewinnie cierpiące dzieci, niech zwróci łaskawe Swe oczy, zdolne rozjaśnić swym blaskiem pomroki i burze, potężna nad światem i czasem Pani, co potrafiła mocą, dziewiczej stopy uśmierzyć zuchwalców; niech sprawi co rychlej, by mogli korzystając z należnej wolności, spełniać publicznie praktyki religijne, służąc sprawie Ewangelii, przez zgodną pracę i wybitne cnoty, co świecą przykładem wśród cierpień; oby tym samym współdziałali także dla wzrostu i potęgi swych, ziemskich społeczeństw.

Sądzimy również, że im wszyscy lepiej poznają i godniej uczczą - dzięki ustanowionemu przez tę encyklikę świętu - przebłogie i macierzyńskie władanie Bogarodzlcy, tym więcej przyczyni się to dziś gdy prawie co tydzień tyle spraw, budzących wielkie obawy, mąci pokój, do zachowania go, umocnienia i uwiecznienia. Czyż Ona nie jest łukiem rzuconym od Boga na chmurach, zadatkiem pokojowego przymierza?(62). "Popatrz na tęczę i błogosław Tego, co ją stworzył, przepiękna jest w swym blasku, krąży po niebie w promieniach swej chwały, dłoń Najwyższego ją rozciągnęła"(63). Każdy więc czciciel Pani nieba i ziemi, - a niech się nikt nie zwalnia z tego obowiązku miłosnej wdzięczności - winien wzywać przemożnej Królowej, poręczycielki pokoju, szanować i strzec pokoju, który nie pokrywa się wcale z bezkarną niecnotą, ani z wyuzdaną swobodą, lecz jest należycie i w duchu Woli Bożej uporządkowaną zgodą, do której osłonienia i umocnienia zmierzają zachęty i zakazy Maryi Panny.

Życząc sobie jak najgoręcej, by Królowa i Matka ludu chrześcijańskiego przyjęła te Nasze hołdy i swym pokojem rozbroiła targane zawiścią państwa i by nam po tym wygnaniu ukazała Jezusa, który nam będzie pokojem, wiecznym Weselem, udzielamy Wam z chęcią, Czcigodni Bracia, i Waszej owczarni, jako zadatku pomocy Boga Wszechmogącego i dowodu Naszej miłości, Apostolskiego Błogosławieństwa.

Dan w Rzymie u św. Piotra, w święto Macierzyństwa Najświętszej Maryi Panny, dnia 11 października r. 1954, a szesnastego Naszego Pontyfikatu.

PIUS PP. XII


Przypisy:

1. Cfr. Constitutio Apostolica MUNIFICENTISSIMUM DEUS: AAS. XXXXII, 1950, p. 753 sq

2. Cfr. Litt. Enc., FULGENS CORONA: AAS, XXXXV, 1953, p. 577 sq.

3. Cfr. AAS, XXXVIII, 1946, p 264 sq.

4. Cfr. L`Osservarore Romano, d. 19 Maii a. 1946.

5. Luc. 1, 32

6. Is 9, 16.

7. Apoc. 19,16.

8. Cfr. Luc. I, 32, 33.

9. Luc. I, 43.

10. S. Ephrćm, Hymni de B. Maria, ed. Th. J. Lamy, t. II, Mechlimć, 1886, hymn XIX, p. 624.

11. Idem, Oratio ad SS.mam Dei Matrem - Opera omnia, Ed. Assemani, t. III (grćce), Romć, 1747, pag. 546.

12. S. Gregorius Naz. - Poemata dogmatica, XVIII, v. 58: P.G. XXXVII, 485.

13. Prudentiuc, Dittochćum, XXVII: PL. LX, 102 A.

14. Hom. in S. Lucam, Hom. VII, ed Bauer, Origenes Werke, T. IX, p. 48 (ex catena Macanii Chrysocephali) Cfr. PG. XIII, 1902 D.

15. S. Hieronymus, Liber de nominibus hebrćis: PL. XXIII, 886.

16. S. Petrus Chrysologus, Sermo 142, De Annuntiatione B. M. V.: PL. LII, 579 C; Cfr. etiam 582 B, 584 A: "Regina totius exstitit castitatis".

17. Relatio Epiiphanii Ep. Constantin. PL. LXIII, 498 D.

18. Enconium in dormitionem Ss.mć Deiparć (inter opera S. Modfisti) PG. LXXXVI. 3306 B.

19. S. Andreas Cretensis, Homilia II in dormitionem Ss-mć Deiparć: PG. XCVII, 1679 B.

20. Id., Homilia III in dormitionem Ss-ma Deipare: PG. para: PG. XCLII, 1079 B. XCVII, 1099 A.

21. S. Germanus, In Prćsentationem Ss.-mć Delpare, I. PG. XCVIII, 303 A.

22. Id., In Prćsentationem Ss.-mć Deipare II, PG. XCVIII, 315 C.

23. S. Joannes Damascenus, Homilia I in dormitionem B. M. V., PL. XCVI, 719 A.

24. Id. De fide ortodoxa, I, IV, c, 14: PG. XLIV, 1158 B.

25. De laudibus Marić (inter opera Venentii Fortunati): PL, LXXXVIII, 282 B et 283 A.

26. Ildefonsus Toletanus, De virginitate perpetua B. M. V.: PL. XCVI, 58 AD.

27. S. Martinus I, Epist. XIV: PL. LXXXVII, 199-200 A.

28. S. Agatho: PL. LXXXVII, 1221 A.

29. Hardouin. Acta Conciliorum, IV, 234, 238: PL. LXXXIX, 508 B.

30. Xystua IV, Bulla "Cum Prćxcelsa" d.d. 28 Febr. a. 1476.

31. Benedictus XIV, Bulla "Gloriosć Dominć", d.d. 27 Sept. a. 1748.

32. S. Alfonso, Le glorie di Maria, p. I, c.I, § l.

33. Ex liturgia, Armenorum: in festo Assumptionis, hymnus ad Matutinum.

34. Ex Menaeo (bizantino): Dominica post Natalem, in Canone ad Matutinum.

35. Officiuoa hymni "Akatistos" (in ritu bizantino).

36. Missale Ćtihiopioum, Auaphora Dominć nostrć Marić. Matris Dei.

37. Brev. Rom. Versiculus sexti Respons.

38. Festum Assumptionis - hymnus Laurium.

39. Ibidem, ad Magnificat II Vesp.

40. Luc. I. 32, 33.

41. Ibid. I, 43.

42. S. Joannes Damascensus, De fide ortodoxa. I, IV, c. 14, PG. XCIV, 1158 s. B.

43. I Petr. I, 18, 19.

44. I Cor. 6, 20.

45. Pius IX, Litt. Enc. "Quas Primas": A.A.S. XVII, 1925, p. 599.

46. Festum Septem dolorum B. Mariae Virg. Tractus.

47. Ladmerus, De excellentia Virginis Marić, c. 11; PL. XCIX, 508 A B.

48. F. Suarez, De mysteriis vita Christi, disp. XXII, sect. II ed. Vives XIX, 327.

49. S. Irenaeus, Adv Hćr., V, 19, l: PG. VII, 1175 B.

50. Pius XI, Epist. Auspicatus profecto: A.A.S. XXV, 1933, p. 80.

51. Pius XII, Litt. Enc. Mystici Corporis: A.A.S. XXXV, 1943, P. 247.

52. S. Sophronius, In Annuntiationem. Beatć Marić Virg.: PG. LXXXVII, 3238, D, 3242 A.

53. S. Germanus, Hom. II in dormitionem. Beatć Marić Virg.: PG. XCVIII, 354 B.

54. S. Joannes Damasoenus, Hom. I in dormitionem Beatać Marić Virginis: PG. XCVI, 715 A.

55. Pius IX, Bulla "Ineffabilis Deus": Acla Pii IX: I, p. 597-598.

56. Ibid., p. 618.

57. Leo XIII, Litt. Enc. Adiutricem populi: A.S.S. XXV, 1895-96, P. 130.

58. Pius X, Lit. Enc. "Ad diem illum" A.S.S. XXXVI, 1, 103-03, p. 455.

59. S. Thomas, Summa Theol. I. q. 25, a, 6, ad 4.

60. Pius. XII, Litt. Enc. "Humani generis": A.A.S. XLII, 1950, p. 569.

61. Ex Brev. Rom.: Fesrum Assumptionis Beatć Marić Virginis.

62. Cfr. Gen. 9, 13.

63. Eocli. 43, 12-13.

Źródło: Wiadomości Archidiecezji Warszawskiej, rok XL, maj 1958, nr 5 ss. 258 - 269


opr. kkk/kkk


Kategorie: teologia, katolicyzm, _blog


Słowa kluczowe: maria, maryja, herezje, wniebowzięcie, dogmat o wniebowzięciu, wniebowzięcie maryi


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
19 marca 2017 (niedziela), 19:29:29

Quinque viae - tomizm miniaturyzowany

#1. jeśli istnieje ruch, to istnieje Bóg - pierwszy poruszyciel.

#2. jeśli każda rzecz ma swą przyczynę, istnieje Stwórca - pierwsza przyczyna sprawcza.

#3. jeśli byty przygodne nie istnieją w sposób konieczny (pojawiają się na świecie i przemijają), musi istnieć Bóg - byt konieczny.

#4. jeśli rzeczy wykazują różną doskonałość, to istnieje byt najdoskonalszy – Bóg.

#5. jeśli celowe działanie jest oznaką rozumności, to ład i porządek w działaniu bytów nieożywionych, lub pozbawionych poznania, świadczą o istnieniu Boga, kierującego światem nieożywionym.

I niech to będzie mój wkład w tomizm miniaturyzowany.


Kategorie: teologia, filozofia, tomizm, _blog


Słowa kluczowe: tomizm, Bóg, Stwórca, przyczyna, ruch, św. Tomasz


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
15 lutego 2017 (środa), 20:44:44

Pewność zbawienia po raz kolejny

Oto kolejny przyczynek do mojej własnej, prywatnej dyskusji o pewności zbawienia. Rozważanie na podstawie J6:60-71

Zapisane w 6 rozdziale Jana dialogi rzeczywiście są trudne. Po ich wysłuchaniu wielu uczniów Jezusa stwierdziło, że za ostre to jest i że dają sobie z Jezusem spokój przestając za nim łazić.

Ale apostołowie nie, oni nie odeszli, więc Jezus zapytał ich: Czy wy też chcecie odejść?

Wtedy Piotr odpowiedział: Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. My zaś uwierzyliśmy i jesteśmy pewni, że Ty jesteś Chrystusem, Świętym Bożym.

No i fajnie. Oni uwierzyli, podjeli decyzję, że za nim pójdą i chcą dalej łazić.

Ale co będzie jak im, podobnie jak tym pierwszym się odwidzi? Co będzie ze mną, gdy mi się odwidzi? I już widzę tu znajomych teologów, którzy podkreślać będą, że wolność, że możliwość podejmowania decyzji, że musi być możliwość wypisania się, pójścia w świat, odpadnięcia od wiary. Ale lećmy dalej.

Jezus powiedział tak: Czy nie Ja was, Dwunastu, wybrałem? No tak! Przecież apostołów wybrał Jezus. Wybrał ich sobie, bo chciał. A chwilę wcześniej powiedział: Powiedziałem wam, że nikt nie może przyjść do Mnie, jak tylko ten, któremu zostało to dane przez Ojca. O! I jeszcze coś - wygląda na to, że to Bóg Ojciec wybiera! A apostoł Paweł, w Ef pisze nawet, że wybrał nas (siebie i Efezjan, i wierzących w Chrystusie Jezusie) przed założeniem świata.

To Jezus wybiera, to łaska od Boga działa.

A ja? Czy ja już jestem kalwinem? Czy już wierze w predestynację? 


Kategorie: teologia, ewangelia, biblia, _blog


Słowa kluczowe: pewność zbawienie, ewangelia, jezus, predestynacja


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
9 lutego 2017 (czwartek), 11:33:33

Polemika Jurka o Lutrze

Zachowuję tekst Jurka M. bo może się przydać:

 

Czy Luter rzeczywiście napisał, że "Bóg nie może być Bogiem, on musi stać się najpierw diabłem"
 
Niedawno obchodziliśmy rocznicę Reformacji. Przygotowując wykład na temat związany z Reformacją, zauważyłem, że w internecie wzrosła agresja wobec protestantów, a na celowniku katolickich apologetów znalazł sie szczególnie Marcin Luter, który jest dyskredytowany na różne sposoby.
 
I tak natrafiłem na youtube na wykład ks. prof. Tadeusza Guza, zatytułowany ‘Luter pisał, iż “Bóg nie może być Bogiem, on musi stać się najpierw diabłem"’
 
Zaintrygowany tym tytułem zacząłem słuchać tego wykładu i ze zdumieniem słuchałem różnych dziwnych rzeczy, które rzekomo miał powiedzieć Marcin Luter, przy czym za każdym razem, kiedy ks. prof. rzekomo cytuje Lutra, nie podaje źródła informacji, aby słuchacz nie mógł sprawdzić, czy rzeczywiście tak się rzeczy mają. Innymi słowy, ks.prof. projektuje na Lutra różne poglądy, aby je potem krytykować, co znaczy, że ks. prof. nie krytykuje poglądów Lutra, ale swoje wymysły o jego poglądach.
Szczyt bezczelności popełnia ks. prof. około 25:40, gdzie pewny siebie i z uśmiechem na ustach mówi:
„Za chwileczkę usłyszycie państwo tę tezę, która jest tezą wszystkich tez Lutra, a na której nabudowana jest cała nowożytność, a mianowicie w komentarzu do Psalmów Luter pisał, iż "Bóg nie może być Bogiem, on musi stać się najpierw diabłem". Potem podaje źródło tej informacji:
 
„Krytyczne wydanie dzieł Marcina Lutra, Weimarer Ausgabe, 31 tom, I/249 wersety 16-250.2 Komentarz do Psalmów”
 
Poszukałem w internecie, oto link do tego tekstu (przewinąć do str. 249).
 
Ale znalazłem również link do pdf wcześniejszego wydania tego dzieła z roku 1744, które jest inaczej zredagowane, ma śródtytuły, a cytowany tekst znajduje się w akapicie 52, zatytułowanym „Daher diese Wahrheit von der Welt und der Vernunft für Lügen gehalten wird” (Dlatego ta prawda przez świat i rozum jest uważana za kłamstwo).
 
 
Fragment cytowany przez ks. prof. znajduje sie w komentarzu do Psalmu 117 na str. 530
Luter komentuje tutaj Psalm 117 i pisze o nastawieniu nieodrodzonego / przewrotnego umysłu wobec łaski, wierności i prawdy Bożej. Pisze między innymi, że dla takiego umysłu: „... Boża wierność i prawda zawsze musi najpierw stać się wielkim kłamstwem, zanim stanie się prawdą, dlatego że dla tego świata jest ona bzdurą.” I w końcu dokonuje następującego podsumowania: „Und Summa, Gott kann nicht Gott sein, Er muss zuvor (in den Augen der verkehrten Vernunft) ein Teufel werden.“ Co znaczy: „Podsumowując, Bóg nie może być Bogiem, on musi najpierw (w oczach przewrotnego rozumu) stać się diabłem.”
 
Co robi ks. prof. z tym stwierdzeniem? Wyrywa ten fragment z kontekstu, obcina słowa - (w oczach przewrotnego rozumu), i wkłada w usta Lutra, jako jego pogląd. Następnie twierdzi, że to jest główna teza nauki Lutra, na której są zbudowane wszystkie inne tezy.
 
Nie jestem profesorem, ale sprawdzenie tego, czy tak się rzeczy mają, jak twierdzi ks. prof. Guz nie zajęło mi więcej niż pół godziny. Zastanawiam się, czy ks. prof. w ogóle zadał sobie trud aby sprawdzić prawdziwość zdania, które rozwinął w główną tezę Lutra, czy też sam celowo wyrwał ten tekst z kontekstu i przyciął go tak, aby nadać mu zupełnie inne znaczenie od pierwotnego, po to tylko, aby zdyskredytować Lutra. Jeżeli w tym przypadku, gdzie podał odnośnik, okazuje się, że tekst źródłowy mówi zupełnie co innego, niż twierdzi ks. prof., to co dopiero z rzekomymi cytatami, które wkłada w usta Lutra, do których odnośników w swoich wykładach nie podaje? Czy inni profesorowie / apologeci teologii katolickiej wypowiadający się na temat Reformacji postępują podobnie?
 

Kategorie: apologetyka, katolicyzm, teologia, _blog


Słowa kluczowe: luter, jurek, apologetyka, ks. Guz


Komentarze: (3)

wojtek, July 19, 2017 12:13 Skomentuj komentarz


Gdzie ks. Guz kłamie?

Ksiądz Guz kłamie mówiąc, że ‘Luter pisał, iż “Bóg nie może być Bogiem, on musi stać się najpierw diabłem"’. Ten cytat jest wyrwany z kontekstu Lutrowego komentarza do Psalmu 117, w którym Luter pisze o nastawieniu nieodrodzonego (przewrotnego) umysłu wobec łaski, wierności i prawdy Bożej. Pisze między innymi, że dla takiego umysłu: „... Boża wierność i prawda zawsze musi najpierw stać się wielkim kłamstwem, zanim stanie się prawdą, dlatego że dla tego świata jest ona bzdurą.”

Co robi ks. prof. Guz z tym stwierdzeniem? Wyrywa ten fragment z kontekstu, obcina słowa "w oczach przewrotnego rozumu", i wkłada w usta Lutra, jako jego pogląd. Następnie twierdzi, że to jest główna teza nauki Lutra, na której są zbudowane wszystkie inne tezy.

To nie jest drobny błąd, to nie jest przeoczenie. To ewidentne kłamstwo mające słuchacza wprowadzić z nieprawdę dlatego uważam, że ksiądz Guz to zwodziciel.

Jeżeli interesuje Cię więcej na ten temat - mogę podesłać większe opracowanie tego tematu.

Ddd, September 11, 2022 12:59 Skomentuj komentarz


Chciałam znaleźć coś więcej na ten temat ale okazuje się ze wszyscy „mądrzy” kopiują tylko i przeklejeją jeden tekst do swoich forów/ stron.. napisane jest ze „weryfikacja” zajęła nie więcej niż pół godziny, po informacjach znalezionych w internecie. ŻAŁOSNE. Chcecie to porównać z wiedza profesora? Który dziesiątki już lat studiuje te pisma? :) serio… poza tym napisane jest również, ze „ks Guz nie podaje materiałów źródłowych” jeśli jest ktoś poważnie zainteresowany, pójdzie do czytelni, biblioteki czy kupi książki żeby je przestudiować. Podważanie ks Prof Guza jest dokładnie takim myśleniem, jakie oficjalnie propagował Luter- dla ciemnoty coś prostego- a to co naprawdę sadził jest zapisane w dokumentach. Trzeba głębiej się wczytać, tak samo jak z dwiema tezami odnośnie małżeństwa ;)) jedna dla ciemnego ludu, druga w oficjalnych pismach. Nie oceniajcie po szperaniu kilkuminutowym w necie. Drążcie temat ludziki. 

wojtek, November 24, 2018 21:00 Skomentuj komentarz


Ks. prof. Tadeusza Guza twierdzi, iż ‘Luter pisał, iż “Bóg nie może być Bogiem, on musi stać się najpierw diabłem"’.

A teraz sprawdzamy źródła: Fragment cytowany przez ks. prof. znajduje się w komentarzu Lutra do Psalmu 117. Luter komentuje tutaj ten Psalm i pisze o nastawieniu nieodrodzonego / przewrotnego umysłu wobec łaski, wierności i prawdy Bożej. Pisze między innymi, że dla takiego umysłu: „... Boża wierność i prawda zawsze musi najpierw stać się wielkim kłamstwem, zanim stanie się prawdą, dlatego że dla tego świata jest ona bzdurą.” A potem dokonuje podsumowania: „Und Summa, Gott kann nicht Gott sein, Er muss zuvor (in den Augen der verkehrten Vernunft) ein Teufel werden.“ Co znaczy: „Podsumowując, Bóg nie może być Bogiem, on musi najpierw (w oczach przewrotnego rozumu) stać się diabłem”.

To co robi ks. prof. z tym stwierdzeniem? Wyrywa ten fragment z kontekstu, obcina słowa - "w oczach przewrotnego rozumu", i wkłada w usta Lutra, jako jego pogląd. Następnie twierdzi, że to jest główna teza nauki Lutra, na której są zbudowane wszystkie inne tezy.

Takie działanie naukowca to manipulacja i kłamstwo! Ktoś inny mógłby się pomylić, ale nie badacz, nie profesor. I ks. profesorowi ktoś (nie ważne kto) zwraca uwagę, ale ten zamiast skorygować idzie w zaparte. Wstyd!

Skomentuj notkę
8 lutego 2017 (środa), 21:20:20

heb 6:4-6

Dziś jechałem pociągiem do Wawy, i napisałem to jeszcze raz, bardziej krok po kroku. Nie za bardzo mam tu sieć bo to Pendolino.


Zadanie:

Zastanowić się nad tym, jak się ma wypowiedź Heb 6:4-6 do dyskutowanej tezy o nieutracalności zbawienia.


#1. Tekst wg. Biblia Tysiąclecia wyd. 4

Niemożliwe jest bowiem tych - którzy raz zostali oświeceni, a nawet zakosztowali daru niebieskiego i stali się uczestnikami Ducha Świętego, zakosztowali również wspaniałości słowa Bożego i mocy przyszłego wieku, a jednak odpadli - odnowić ku nawróceniu. Krzyżują bowiem w sobie Syna Bożego i wystawiają Go na pośmiewisko.


#2. Teza odnośnie struktury wypowiedzi, układu zdań

Wypowiedź: "Niemożliwe jest bowiem tych - którzy raz zostali oświeceni, a nawet zakosztowali daru niebieskiego i stali się uczestnikami Ducha Świętego, zakosztowali również wspaniałości słowa Bożego i mocy przyszłego wieku, a jednak odpadli - odnowić ku nawróceniu. Krzyżują bowiem w sobie Syna Bożego i wystawiają Go na pośmiewisko".

można zapisać tak:
"Niemożliwe jest odnowionych odnowić, tacy bowiem realizowaliby niemożliwe działania".

I taką tezę będę się starał udowodnić.


#3. Podział na wypowiedzi na zdania logiczne poprzez obnawiasowanie:

( Niemożliwe jest bowiem
((( tych - którzy raz zostali oświeceni, a nawet zakosztowali daru niebieskiego i stali się uczestnikami Ducha Świętego, zakosztowali również wspaniałości słowa Bożego i mocy przyszłego wieku ), a jednak odpadli ) - odnowić ku nawróceniu.))
(( Krzyżują bowiem w sobie Syna Bożego ) i ( wystawiają Go na pośmiewisko )).


#4. Rozszerzenie poprzez odtworzenie ukrytych kwalifikatorów

( Niemożliwe jest bowiem
((( takich - którzy raz zostali oświeceni, i zakosztowali daru niebieskiego, i stali się uczestnikami Ducha Świętego, i zakosztowali wspaniałości słowa Bożego i zakosztowali mocy przyszłego wieku ), i jednak odpadli ) - odnowić ku nawróceniu )).
( Tacy bowiem ( krzyżują bowiem w sobie Syna Bożego ) i ( wystawiają Go na pośmiewisko )).


#5. Uproszczenie zdań poprzez wprowadzenie nowej definicji

Wprowadzam definicję "odnowieni"

"Odnowieni to tacy którzy raz zostali oświeceni, a nawet zakosztowali daru niebieskiego i stali się uczestnikami Ducha Świętego, zakosztowali również wspaniałości słowa Bożego i mocy przyszłego wieku".

Teraz cała wypowiedź staje się prostrza

( Niemożliwe jest bowiem
(( odnowionych, którzy, jednak odpadli ) - odnowić ku nawróceniu )).
( Tacy bowiem ( krzyżują bowiem w sobie Syna Bożego ) i ( wystawiają Go na pośmiewisko )).


#6. Ocena logiczna zdań pomocniczych

Czy jest możliwe krzyżowanie w sobie Syna Bożego? Nie. Pan Jezus został raz ukrzyżowany, na Golgocie, w Jerozolimie. Dokonało się.
Czy jest możliwe wystawienie na pośmiewisko Syna Bożego? Nie. Syn Boży został raz wystawiony na pośmiewisko, w trakcie i po procesie, oraz w trakcie ukrzyżowania. Po złożeniu do grobu zmartwychwstał, wstąpił na niebosa, skąd oczekujemy Jego przyjścia w chwale. Niektórzy się z tego śmieją, ale Pana Jezusa na pośmiewisko wystawić już nie można.

Oba te zdania opisują czynności niemożliwe. Ta obserwacja wykorzystana będzie w końcowym wniosku.



#7. Zdanie: odnowieni, którzy odpadli

W wypowiedzi jest pewne kłopotliwe zdanie, będące kwalifikatorem (wskazującym na jakiś ludzi) które brzmi:

(... ( aby odnowieni, którzy jednak odpadli ) ...)

jednak na podstawie tego zdania tekstu nic nie wiemy o zbiorze utworzonym przez ten kwalifikator. Logika podpowiada, że rozwiązaniem może być:
- zbiór pusty, nie ma nikogo takiego,
- zbór wszystkiego, w szczególności wszyscy ludzie,
- konkretni ludzie, których opisze inny kwalifikator, na zewnątrz tego zdania.

Szukajmy więc na zewnątrz tego czegoś o zbiorze ludzi opisani jako "odnowieni, którzy odpadli".


#8. Uproszczenie zdania wynikające z logiki zbiorów:

Należy zwrócić uwagę, że zbiór "odnowieni" zawiera w sobie nie większy zbiór "odnowieni, którzy odpadli". A skoro tak, to zdanie:

( Niemożliwe jest bowiem aby
(( odnowieni, którzy odpadli ) odnowić ).

Można uprościć do takiego:

( Niemożliwe jest bowiem aby
( odnowionych ) odnowić ).

Ta redukcja ucina teologiczna dyskusję, czy "odnowieni, którzy odpadli są dalej odnowieni" gdyż zdanie to jest nieprawdziwe ("niemożliwe jest bowiem aby...")

Skoro nie jest możliwe działanie "odnowionych odnowić" to można się zastanowić nad przyczyną tej niemożliwości:

Ja widzę takie hipotezy logiczne tej niemożłiwości:
- nie ma takiej mocy aby "odnowionych odnowić", bo nikt ma mocy wykonywać działań nielogicznych. Ograniczenie to dotyczy również Boga, który nie może stworzyć kamienia tak ciężkiego, że nie potrafiłby go podnieść.
- nie ma takiej mocy aby "odnowionych, którzy odpadli odnowić". Czy więc ofiara Jezusa jest niewystarczająca na jakieś grzechy (na grzech "odpadnięcia")? Nie! Ofiara Jezusa odkupuje wszystkie grzechy.
- nie ma takiej potrzeby, bo odnowione jest nowe, nawet odnowione, które odpadło też jest dalej nowe, bo już było odnowione i odpadnięcie odnowienia nie usuwa.

Z Pisma wiem, że "nie jest możliwe aby odnowionych, którzy odpadli odnowić" i może dalej nie wiem dlaczego to jest niemożliwe (przedstawiłem 3 możliwe hipotezy), ale te logiczne przyczyny są dla mnie prawdziwe, tzn:
- ofiara Jezusa jest wystarczająca nawet na grzech odpadnięcia;
- jak coś jest mocą krwi Jezusa odnowione, to już będzie odnowione na zawsze, nawet gdyby jakieś odpadnięcia były...

... co było do wykazania i jest wykazane po raz pierwszy.


#9. Wynik rozważań

Wypowiedź z Heb 6:4-6 można zapisać jako:

"Niemożliwe jest odnowionych odnowić, tacy bowiem realizowaliby niemożliwe działania".

co wykazałem powyżej, w punkcie #8 i #6.

Kategorie: teologia, _blog, biblia


Słowa kluczowe: heb 6:4, zbawienie, nieutracalność zbawienia, heb6, hebr6


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
18 stycznia 2017 (środa), 18:35:35

Nowe Przymierze

To poważny temat, wymaga poważnego opracowania ale zaczątek już jest, w postaci tych prostych notatek

U proroka Jeremiasza czytam, że Pan Bóg oświadcza, że ...

Oto idą dni gdy zawrę z domem Izraela i z domem Judy nowe przymierze. Nie takie przymierze, jakie zawarłem z ich ojcami w dniu, gdy ich ująłem za rękę, aby ich wyprowadzić z Egiptu. Tamto przymierze ze Mną oni zerwali, chociaż Ja byłem ich panem.
Teraz jednak zawrę z domem Izraela takie przymierze.

Moje Prawo włożę w ich wnętrza i wypiszę je na ich sercach. Ja będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem. I już nie będą nawzajem pouczać się i zachęcać: Poznajcie PANA! Wszyscy oni bowiem znać Mnie będą, od najmniejszego do największego ponieważ odpuszczę ich winę, a ich grzechu już nie wspomnę.
(Jer 31:31nn)

A u proroka Ezechiela słowa skierowane do domu Izraela:

Zabiorę was spośród narodów. Zgromadzę was ze wszystkich ziem. Sprowadzę was do waszej ziemi! I pokropię was czystą wodą. Staniecie się czyści od wszystkich waszych nieczystości. Oczyszczę was też od wszystkich waszych bóstw.

Dam wam serce nowe, nowego ducha włożę w wasze wnętrza. Usunę z was serce kamienne, a dam wam serce mięsiste.

Mojego Ducha włożę w wasze wnętrze i sprawię, że będziecie postępować według moich ustaw, będziecie przestrzegać moich praw i stosować je.

(Ez 36:24nn)

Osobiście wierzę, że to Nowe Przymierze zawarte jest przez Boga, w chwili Jego wcielenia się na ziemię, przez Pana Jezusa, gdy złożył z siebie ofiarę na krzyżu umożliwiając takie cuda, jak umieszczenie Ducha Bożego w do chwili odkupienia i zbawienia grzesznym człowieku.

Ewangelista Łukasz zapisał, że Jezus w trakcie wieczerzy paschalnej powiedział swoim uczniom, że:

Ten kielich to Nowe Przymierze przypieczętowane moją krwią za was przelaną.
(Łk 22:20)

Tą samą wypowiedź przytacza apostoł Paweł:

Podobnie, gdy było po wieczerzy, wziął kielich i oświadczył: Ten kielich to nowe przymierze, w mojej krwi. To czyńcie, ilekroć pijecie — na moją pamiątkę.
(1Kor 11:25)

Jednocześnie wspominając w Liście do Hebrajczyków pisze:

Jak wynika z nagany udzielonej domowi Izraela: Oto idą dni, mówi Pan, gdy ustanowię z domem Izraela i z domem Judy nowe przymierze.
(Heb 8:8)

A potem wyjaśniając:

Poświadcza nam to również Duch Święty, dlatego że po słowach:

Takie przymierze zawrę z nimi po upływie tych dni — mówi Pan: Moje prawa włożę w ich serca i wypiszę je na ich umysłach, dodaje: a ich grzechów i nieprawości już więcej nie wspomnę. Tam, gdzie jest przebaczenie, nie ma już potrzeby składania ofiary za grzech. Bracia, ponieważ dzięki krwi Jezusa mamy odwagę wkroczyć do miejsca najświętszego nowo utworzoną i żywą drogą, którą nam utorował poprzez zasłonę, czyli przez swoje ciało, a także wielkiego Kapłana nad domem Bożym, przychodźmy ze szczerym sercem, z całkowitą pewnością wiary, z sercem oczyszczonym z wyrzutów sumienia i ciałem obmytym wodą czystą. Niewzruszenie trzymajmy się nadziei, którą wyznajemy, gdyż Ten, który złożył obietnicę, jest wierny.
(Heb 10:15-23)

Mechanika Nowego Przymierza, że to nie o prawo (przykazania, zakazy, nakazy rytuały, zwyczaje) ale o Ducha chodzi wyjaśniona jest też, w Liście do Koryntian:

To On nas przygotował, byśmy byli sługami nowego przymierza, nie litery, lecz ducha, gdyż litera zabija, duch natomiast — ożywia.
(2Kor 3:6)

..


Kategorie: ewangelia, teologia, biblia, _blog


Słowa kluczowe: jeremiasz, nowe przymierze


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
13 stycznia 2017 (piątek), 08:37:37

Zwiedzenie

Do mojego Fiki (zabawa w słowa) dopisać mogę e definicje:

Zwodzenie to głoszenie w czyimś autorytecie prawd (właściwie nieprawd, czyli kłamstw), które nie są prawdami tego autorytetu.

Może drugie podejście będzie lepsze:

Zwodzenie to głoszenie w czyimś autorytecie (imieniu) twierdzeni, które nie są twierdzeniami tego autorytetu a nawet są z nimi sprzeczne.

Tak. Wyszło zdecydowanie lepiej.

Przy okazji jeszcze dwa określenia:

Zwiedzenie to takich nieprawd przyjęcie jako prawdy.

Zwodzenie w Kościele to głoszenie w autorytecie Pisma Świętego, apostołów i proroków, a nawet samego Pana Jezusa i/lub Boga prawd, które nie są Prawdą.


Kategorie: fiki, zabawa w słowa, teologia, _blog, zwiedzenie


Słowa kluczowe: filozofia, zwiedzenie, kościół


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
1 listopada 2016 (wtorek), 23:32:32

Odpuszczanie grzechów

Taka notatka, można powiedzieć, że minutki ze spotkania w biurze 3S jakie miało miejsce 1 listopada bo to fajny dzień:

 
Michał chciał pogadać o ważnym, z katolickiego punktu widzenia wersecie o odpuszczaniu grzechów. Całe spotkanie poświęciliśmy więc temu tematowi rysując na tablicy skomplikowany schemat. Schemat jednak nie jest na tyle skomplikowany aby nie dało się go w kilku słowach opisać, co niniejszym próbuję.
 
#1. Punkt wyjścia J20:23
Jezus powiedział do uczniów: Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane.
 
#2. Jak bierze się Ducha Świetego?
 
Procedura opisana jest na przykładzie świętych w Efezie - patrz: Ef 1:13-14
 

W Nim także i wy, usłyszawszy słowo prawdy, Dobrą Nowinę o waszym zbawieniu, w Nim również – uwierzywszy, zostaliście naznaczeni pieczęcią, Duchem Świętym, który był obiecany. On jest zadatkiem naszego dziedzictwa w oczekiwaniu na odkupienie, które nas uczyni własnością Boga, ku chwale Jego majestatu. (BT) 

W nim i wy położyliście nadzieję, kiedy usłyszeliście słowo prawdy, ewangelię waszego zbawienia, w nim też, gdy uwierzyliście, zostaliście zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym; Który jest zadatkiem naszego dziedzictwa, aż nastąpi odkupienie nabytej własności, dla uwielbienia jego chwały. (UBG)

 
Analiza działań opisanych powyżej:
  • Efezjanie usłyszawszy słowo prawdy ...
    • zapewnie prawda o Bogu, o grzechu i o sobie
  • Efezjanie usłyszawszy ewangelię ...
    • możliwość pojednania się z Bogiem przez ofiarę Jezusa Chrystusa
  • … uwierzyli ...
    • a więc osobista decyzja każdego z Efezjan
  • i zostali zapieczętowani Duchem Świętym.
    • działanie Boga Duchem Świętym nad człowiekiem
 
#3. Zadanie uczniów
  • iść i świadczyć Dz 1:8
  • doprowadzać do odpuszczenia grzechów (schemat poniżej)
  • uczynić uczniem aby się powieliło (Mt 28:18n)
 
#4. Jak następuje odkupienie - przez krew Pana Jezusa w ofierze krzyżowej za grzeszników wylaną. Tu Bogdan zasypał nas 15 wersetami, z których chyba nic nie zapamiętałem.
 
 
#5. Aby nastąpiło odkupienie potrzeba
 
  1. decyzji ucznia Jezusa, że chce komuś odpuścić - a więc musi podjąć decyzje o spotkaniu się w ludźmi co ewangelii nie znają. (ci co się nie spotkają z ewangelią mają problem)
  2. Jeżeli jest spotkanie potrzeba aby uczeń głosił ewangelię
  3. Jeżeli ktoś ewangelię usłyszał, może podjąć decyzję
    1. nawracam się, czyli zmieniam kierunek. Do teraz żyłem dla siebie, od teraz żyję dla Boga
    2. nie nawracam się i nic w życiu nie zmieniam (i dalej jest problem)
  4. Jeżeli ktoś się nawróci - grzechy stają się odpuszczone, co uczeń może skwitować zdaniem „grzechy twoje są odpuszczone”)
 
 
Po spotkaniu wszyscy się poczuli zachęceni aby iść i odpuszczać grzechy tym, którym są one odpuszczone.
 

Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: j20:23, odpuszczanie grzechów, duch święty, odwyk, kfc


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
14 października 2016 (piątek), 23:58:58

Wulgata

Takie sobie notatki na ten temat porobiłem aby zapamiętać.

Definicja: 
Wulgata (łac. versio vulgata, przekład rozpowszechniony, popularny) – przekład Biblii na łacinę, dokonany przez Hieronima ze Strydonu w latach 382–406. Przekład z języków oryginałów: hebrajskiego, arameńskiego i z greki. Przekład miał na celu dostarczenie kościołowi rzymskiemu jednolitego tekstu języku łacińskim Biblii, bo powszechne były w użyciu różne przekłady (dziś zwane starołacińskimi). Nowy Testament Hieronima był rewizją tekstów starołacińskich (nie wiemy w jakiej części Hieronim dokonał tłumaczeń a na ile sprzątał i układał), a Stary Testament w większej części był jego przekładem. Za rok powstania Wulgaty można przyjąć 406.
Wiedza o Wulgacie, którą sobie wypunktowuję aby zapamiętać:
  1. Hieronim przetłumaczył ST z hebrajskiego, wcześniej uporządkował różne tłumaczenia starołacińskie NT. Swą pracę wykonał w 406 roku.
  2. Hieronim powiedział, że "nieznajomość Pisma to nieznajomość Chrystusa" i ładnie powiedział, szak Chrystus jest wcielonym Słowem Bożym, a Pismo Słowem pod kontrolą Boga spisanym.
  3. Od Hieronima do Gutemberga (1453) a może nawet do Stephanusa (Robert Estienne) i papieży Sykstusa V i Klemensa Wulgata była przepisywana ręcznie i funkcjonowała jako lepsze lub gorsze manuskrypty. Często jednak manuskrypty te były gorsze, bo  na łacińskim zachodzie w przeciwieństwie do greckiego wschodu nie było aż takiego szacunku do spójności tekstu i kultury starannego przepisywania go. W przepisywanych wulgatach kanon i kolejność ksiąg były różne, nawet rozdziały i poszczególne perykopy np. w ewangelii Jana były w rożnych miejscach. Po prostu przez wieki bałagan się zrobił i był.
  4. Codex Amiatinus - to manuskrypt bardzo dobrej jakości, kodeks zawierający Wulgatę datowany na VI wiek, stworzony i przechowywany w klasztorach pobożnych mnichów, który o jakość przepisywania dbali. W kościele zawsze była świadomość, że to jest dobrej jakości kopia dzieła Hieronima.
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Kodeks_Amiatyński
  5. 1455 to data zakończenia prac nas pierwszą drukowaną książką, Biblią Gutenbergahttps://pl.wikipedia.org/wiki/Biblia_Gutenberga - Biblia Gutenberga to wydrukowanych 200 egz. wulgaty, problem w tym, że pierwszej z brzegu (więc trafiła się kiepska jakość), bez jakiejkolwiek krytyki tekstu.
  6. 1520 - wychodzi Poliglota Kompluteńska a w niej również wydrukowano tekst łaciński Wulgaty.
  7. 1528 - wydanie przez Stephanusa tekstu krytycznego Wulgaty na podstawie 3 dobrych manuskryptów. Wydanie z 1548 oparte jest już na 17 manuskryptach.
  8. Wulgata sykstyńska to dzieło wydrukowane w 1590 roku. Po Soborze Trydenckim, jako że kolejne komisje kościelne nie potrafiły zakończyć dzieła uporządkowania tekstu papież Sykstus V postanowił sam zrobić z tym porządek i w 18 miesięcy zrobił, tylko że zrobił to więcej niż kiepsko i powstał jeszcze większy bałagan. Wulgata Sykstyńka była potem skupowano przez jezuitów aby ją zniszczyć, tak bowiem kompromitowała dzieło papieża.
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Wulgata_sykstyńska
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Sykstus_V
  9. Wulgata klementyńska - poprawiona na polecenie Klemensa VIII i wydana już w 1592 roku i od tego czasu już dość często. Katolicy nie skorzystali z dzieła Stephanusa, ale sami dość dobrze wykonali krytykę tekstu uzgadniając treść przed drukiem. Darek ma na wystawie oryginalne wydanie z 1618 roku. Od wydania z 1604 zwana Wulgatą Klementyńską mimo iż na stronie tytułowej dalej jest imię Sykstusa V wypisane.
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Wulgata_klementyńska - od tego czasu przez pojęcie wulgana rozumie się najczęściej właśnie klementynkę jako dobry, uzgodniony tekst.
  10. Neowulgata - to nowy przekład na łacinę z języków oryginalnych, dokonany 1979 (choć prace trwały od 1926 roku). Jest to jakby porzucenie dzieła Hieronima.
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Neowulgata
Biblia ks. Wujka, jako najważniejszy polski przekład z Wulgaty
  1. Pierwsze wydanie NT to 1593 rok. Ks. Wujek tłumaczył z Wulgaty Lowańskiej (1547), ale widząc błędy korzystał też z Poligloty Antwerpskiej (1572). Ponoć konfrontował się też z Wulgatą Klementyńską, ale czy to możliwe, skoro pierwsze wydanie tejże to 1592? Raczej uwierzę w opinię, że aby uporządkować tekst (np. kolejność perykop) sięgał do istniejących już przekładów protestanckich albo do tekstów greckich.
  2. Ks. Wujek umiera w 1595 roku przed publikacją całego swojego tłumaczenia, ale po zakończeniu prac.
  3. Cała Biblia ks. Wujka to 1599 rok, przez 3 lata braciszkowie jezuici uzgadniali tłumaczenie z Wulgatą Klementyńską.

Kategorie: biblia, apologetyka, notatka, notatka historyczna, _blog, teologia/biblia, historia / notatka, notatka / historia, notatka / biblia


Słowa kluczowe: biblia, wulgata, wulgata klementyńska, wulgata sykstyńska, neowulgata, gutenberg


Komentarze: (1)

anonim, October 22, 2016 15:08 Skomentuj komentarz


TIME


3000 BCE Cunieform in Mesopotamia, Hieroglyphs in Egypt
1800-1500 Alphabet used in Sinai
1400-1200 Ugaritic script of 30 characters used in Syria
XIII Clay inscription at Sarepta, Lebanon
XII Canticle of Deborah
XII-XI Inscriptions in Palestine using 'BN', rather than aramaic 'BR', for son
1200 Phoenician Alphabet
1000-961 David
800 Phoenician Alphabet adopted in Greece
770 Phoenician Alphabet adopted by Etruscans, becomes Latin Alphabet; same Phoenician Alphabet will become runes across northern Europe
VIII-VII Celtic invasion of Britain
621 King Josiah, the Prophetess Huldah, and "the book of the law" found in the Temple (2 Kings 22-23, 2 Chronicles 34.14-35.19)
538 First Return from Babylonian Exile
458 Ezra returns from Babylonian with "book of the law of Moses" (Ezra 7.6-10.14, Nehemiah 8-10)
V-IV Returns from Exile and canonization of Bible
III-II Septuagint in Greek
II Samaritans separate from Judaism, retaining Pentateuch in Hebrew
II BC- I AD DEAD SEA SCROLLS
1-33 Jesus
70 Destruction of Jerusalem by the Emperors Titus and Vespasian
160 First Latin translation of Bible
253 †Origen, who studied the Hebrew and Greek Bibles
263-340 Eusebius of Caesarea
II Syrian translations from Hebrew Bible, Peshitta
III Coptic translations of Septuagint
312 Constantine raises Cross
IV Ireland begins to be Christian
IV CODEX BOBIENSIS (Turin, Biblioteca Naz. G. VIII [1163]); Vetus Latina Bible, written in Africa, preserved in the monastery of Bobbio, believed to have been carried on his person by St Columbanus
IV CODEX VATICANUS
327 †Empress Helena
337 †Emperor Constantine
348 Cyril of Jerusalem's Catechetical Lectures
356 Domitilla's Catacomb with St Petronilla and capsa full of Bible scrolls, Rome
339-397 St Ambrose of Milan
342-420 St Jerome
350-380 Italian Latin Bible, related to Ambrose, model for Jerome's Vulgate
371 † Eusebius of Vercelli, translator of Eusebius of Caesarea
311-383 Bishop Wulfila who invents Gothic alphabet and translates Bible into that language
354-430 St Augustine
360-435 Cassian
381 Jerome arrives in Rome
381-384 Egeria's Pilgrimages to Palestine, Sinai, Constantinople
384 Jerome urged by Pope Damasus to translate the Bible from the Greek
385 Paula and Eustochium's Pilgrimages to the Holy Places
385-461? St Patrick of Ireland
386-389 Jerome's GALLICANUM translation of the Psalter from Origen's Hexapla
389-392 Jerome's final translation of the Psalter direct from the Hebrew text (the HEBRAICUM or Iuxta Hebraeos). Not accepted as official Psalter Vulgate in the West. Accepted version, Jerome's earlier GALLICANUM
IV-V CODEX SINAITICUS
405-406 Jerome, with aid of Paula and Eustochium, translates Hebrew and Greek Bibles into the Latin Vulgate
409 Rome taken by Goths, Roman rule ends in Britain
420 †Jerome
422-432 Pope Celestine, emphasises Rome
432 St Patrick in Ireland
432-440Pope Sixtus emphasising Rome
440-450 Tomb of Galla Placidia, Ravenna, with Gospel Cupboard
480-524 Boethius
540-547 St Benedict
440-461 Pope Leo the Great (Sermon 82, on Rome's role; Feast of St Peter and Paul, 29 June 441)
450-523 St Brigit of Ireland
464 Peshitta, British Library Ms. Add. 14,425
489 Theodoric, King of the Ostrogoths, invades Italy
490-583 Cassiodorus of Vivarium, with Bible Cupboard
493 Theodoric consolidates power legally, becoming Governor for Emperor of East
495-579/580 St Finnian of Moville, Ireland, perhaps identical with St Frediano of Lucca
VI St Frediano, Irish Bishop of Lucca, from Ulster, mentioned by Gregory the Great, perhaps identical with St Finnian
496 Christmas Day, Coronation of Clovis
V CODEX ALEXANDRINUS
V Armenian translation of Origen's Hexapla
V VERONENSIS, CORBIENSIS, VINDOBONENSIS, copying Italian Latin Bible of 350-380, related to Ambrose, model for Jerome's Vulgate; CLAROMONTANUS
V Pagan Anglo-Saxon invasion of Celtic Christian Britain
V Ravenna mosaic with Four Gospels on altar
V-VI Jerome's Hebraicum Psalter present in Ireland
521-597 St Colum Cille or Columba, born, Donegal
524 Boethius writes Consolation of Philosophy, mentions Ivory Book Cupboards
540-604 St Gregory the Great
561 St Columba copies St Finnian's Gospel or Psalter, perhaps in the CATHACH 'Battler', which passes to O'Donnell family in Battle of Cul Dremhe.
562-565 Columba, having already founded Durrow in Ireland, travels to Scotland as 'a pilgrim for Christ', with twelve companions, founds Iona, converts northern Picts, southern Picts having been converted by St Ninian to Christianity
570-632 Mohammad and the KORAN
579-580 †St Finnian who founded Moville, and who brought back Jerome's Vulgate Bible from Rome
583 †Cassiodorus, CODEX GRANDIOR (Vetus Latina), NOVEM CODICES. At same period Wulfila's Gothic Bible was again written out in the CODEX ARGENTEUS, in gold and silver upon purple parchment, these Bibles associated with the court of Theodoric of Ravenna
590 St Columbanus leaves Ireland
596 Pope Gregory the Great sends St Augustine to Canterbury
597, 9 June †St Columba, while transcribing a Psalter. Augustine and his companions reach England
VI CAMBRIDGE CORPUS CHRISTI GOSPELS, from Italy, perhaps brought by Augustine of Canterbury
VI Durham Cathedral, flyleaf of Italian Latin Bible, model for CODEX AMIATINUS script
VI-VII CODEX TURONENSIS S. GOTIANI, earliest surviving Vulgate
VII Irish Gospel USSERIANUS PRIMUS
600 Springmount Bog Tablets with Gallicanum Psalms. Irish prophecy that Bridget is another Mary, the Lord's mother
601 Gregory sends pallium to Augustine
605 †Pope Gregory the Great
613 St Columbanus founds Bobbio
615 23 November †St Columbanus, at Bobbio
630 More probable date of CATHACH?
632 Death of Muhammad
634 King Oswald's Victory at Heavenfield, raises Cross, in imitation of Constantine
635 King Oswald requests that St Aidan found Lindisfarne from Iona, St Chad's birth
642 King Oswald killed
642-716 Ceolfrith
651 †St Aidan. St Chad had been his student.
658-739 St Willibrord
663 Council of Whitby at which Abbess Hilda presides
669 St Chad, Bishop of Lichfield. Archbishop Theodore, Abbot Hadrian and Benedict Biscop accopanying them arrive in England from Rome
670s Benedict Biscop introduces building of churches and working in stone to Northumbria
672 †St Chad
674 Wearmouth founded by Benedict Biscop, later stonemasons and glaziers brought over from France to build its church dedicated to St Peter, then Jarrow founded with its church dedicated to St Paul, Ceolfrith its Abbot, Eosterwine becoming Abbot of Wearmouth.
673-735 Bede, History of the English Church and People
675-754 St Boniface
679-680 Anglo-Saxon monks, Prior of Wearmouth, Ceolfrith, and Benedict Biscop, in Rome, buy Cassiodorus' abandoned library, including CODEX GRANDIOR from Vivarium, for Northumbria.
680 †St Hilda of Whitby (Streasnaeschalch), Caedmon's 'Hymn of Creation'.
681 Jarrow founded by Benedict Biscop, Ceolfrith its Abbot, Bede accompanying him.
683 Eosterwine, Abbot of Wearmouth.
680-691 ANTIPHONARY OF BANGOR
684 St Cuthbert, Bishop of Hexham
685 St Cuthbert, Bishop of Lindisfarne. Ruthwell lost to the Anglo-Saxons. Abbot Ceolfrith founds church of St Paul at Jarrow, 23 April, likely placing CODEX GRANDIOR in it
687 20 March †St Cuthbert. Saint buried with his own STONEYHURST GOSPEL of St John either at this date or in 698
690 †Archbishop Theodore of Canterbury
698 20 March Translation of St Cuthbert. St Cuthbert's Coffin carved with similar images to LINDISFARNE GOSPELS, BOOK OF KELLS . Eadfrith, Bishop of Lindisfarne, writes LINDISFARNE GOSPELS in honour of St Cuthbert. He appears to have consulted CODEX GRANDIOR at Wearmouth-Jarrow, using an Italian Bible text and replicating the Cassiodorus/ Ezra portrait in the Evangelist Matthew. St Willibrord founds Echternach. ECHTERNACH GOSPELS, DURHAM GOSPELS by same scribe.
700 BOOK OF DURROW. Irish Vulgate Bible. Carpet pages. Translation of St Chad by Bishop Hedda to new church dedicated to St Peter.
700-786 St Willibald, travelled to Holy Land, then spent time as a monk at Monte Cassino, a nun at Heidenheim writing down his pilgrimage account in Hodoeporicon, became bishop in Germany, his sister Walburga also a foundress. Their Anglo-Saxon father had died in Lucca, is venerated there as a saint.
703 Adamnan of Iona presents Arculf's Pilgrimage to King Alcfrith of Northumbria
VII-VIII CODEX AMIATINUS, CODEX OTTOBONIANUS, next earliest surviving Vulgates. CODEX AMIATINUS uses Jerome's Hebraicum Psalter, is oldest complete Latin Jerome Bible
VII-VIII MULLING GOSPELS Irish Pocket Gospels
710 Abbot Ceolfrith sends architects for building a church in stone to Nechtan, King of the Picts, and letter on Roman dating of Easter and tonsure. Jarrow, Ruthwell, Bewcastle share 'inhabited vine' motif in sculpture, possible date for RUTHWELL, BEWCASTLE CROSSES
713 Whitby 'Life of St Gregory'
716 †Abbot Ceolfrith journeys from Wearmouth Jarrow, 5 June, dying at Langres, 25 September, on the way to Rome, while bringing with him the CODEX AMIATINUS. He had purchased an the Vetus Latina of Cassiodorus, the CODEX GRANDIOR, in Rome, he had three copies made but of the Jerome translation, one for Wearmouth, one for Jarrow, and the third, the AMIATINUS , for the Pope. It includes the HEBRAICUM Psalter, rather than the GALLICANUM . Hwaetberht elected Abbot of Wearmouth-Jarrow. Egbert converts the monks of Iona and its province to the Roman dating of Easter and tonsure
721 Ethelwold has LINDISFARNE GOSPELS bound by Bilfrith the Anchorite
c.730 LICHFIELD GOSPELS (ST CHAD'S GOSPEL), HEREFORD GOSPELS, COTTON VESPASIAN PSALTER
731 Bede completes History of the English Church and People
c. 740 King Bulan of Khazars and his people convert to Judaism, according to their King Joseph's Letter, c. 960
744 St Boniface founds Fulda
750 POEMS OF BLATHMAC, ST GALL FOUR GOSPELS
774 Langobards control Tuscany from France
777 Saracens in Spain request Charlemagne's aid
779 Charlemagne's Count Roland from Brittany killed by Basques at Roncesvalles
781-802 Hygebeald, Bishop of Lindisfarne, scribe of VATICAN BARBERINI GOSPELS
790-793 Alcuin leaves Charlemagne's court for three years in England, stays at Wearmouth-Jarrow, perhaps sees Ceolfrith's remaining pandects and CODEX GRANDIOR, or one of these at court of Offa, to be given by him to Worcester Cathedral.
793 First Viking raid on Lindisfarne
794, 799 Beatus of Liebana denounces Archbishop Alipandus of Toledo of the Adoptionist heresey to Carolingian Councils, writes Commentary on the Apocalypse
VIII RUTHWELL CROSS , 'Dream of the Rood'?
VIII (before 754) CADMUG GOSPELS Irish Pocket Gospels
VIII CODEX PALATINO-VATICANUS Irish Catena on Psalms
VIII CODEX AUREUS, made at Canterbury using Northumbro-Irish models, captured by Vikings, ransomed back, now again in Sweden
VIII BOOK OF CERNE
VIII-XI Five generations of Asher's family, himself and his descendants, like Moshè ben Asher and Aharon ben Moshè ben Asher, in the Tiberiad, perfect the pointing and masorah of the Hebrew Bible text
793 First Viking raid on Lindisfarne
795-800 'PSALTER OF CHARLEMAGNE'
797 Charlemagne's embassy to Haroun al-Raschid
797-801 Jerome's Vulgate revised by Alcuin, Abbot of Tours
IX CAROLINUS, PAULINUS, VALLLICELLIANUS BIBLES
c. 800 BOOK OF KELLS. Vulgate Bible. Perhaps made on Iona, perhaps at Kells after Iona sacked by the Vikings in 806 when 68 of the community were killed.
800 Christmas Day, Coronation of Charlemagne
801 Haroun al-Raschid's gifts reach Charlemagne, brought by the Jew, Isaac, including the elephant Abu'l-'Abbas
806 Iona sacked by Vikings
809 BOOK OF ARMAGH
810 Jerome's Vulgate revised by Theodulf Bishop of Orléans
811 Death of Charlemagne's elephant, Abu'l-'Abbas, Haroun al Raschid's gift to Emperor
813 St James' relics discovered at Compostella
820 St Methodius born
Before 822 MAC REGOL GOSPELS (CODEX RUSHWORTHIANUS)
826/7 St Cyril born
829-876 Irish St Donatus of Fiesole
830s Dungal retires to Bobbio from teaching at Pavia, bequeathes his books to monastery library
c.830 LICHFIELD GOSPELS in Wales
847? St Petersburg, Institute for Oriental Studies, Russian Academy of Sciences. D 62.
Hebrew Later Prophets, with large and small masorah, added later according to Babylonian terminology.
IXth century (847? from date of sale), from Karasubasar Synagague, Crimea.
850 GREEK PSALTER of Sedulius Scottus. Charter of Irish St Donatus, Bishop of Fiesole, granting church dedicated to St Bridget in city of Piacenza to Bobbio
851 Moslem Emir of Millet asked Emperor for skilled learned men to explain the essence of Christianity, Constantine/Cyril was chosen as one of deputies
858 Cyril and Methodius sent to the land of Khazars (mostly Jews and Moslems) northeast of the Black Sea who asked for learned men as well.
860 Cyril and Methodius studying Old Hebrew in Crimea on return journey
862 Prince Rostislav of Great Moravia asks Constantinople for missionaries, to develop the liturgical practice in Slavic language which was native for Moravians.
867 Pope Nicholas I invites Cyril and Methodius to Rome to explain their conflict with the German archbishop of Salzburg and bishop of Passau, who claimed control of the same Slavic territory and who wanted to enforce the exclusive use of the Latin liturgy.
868 Constantine and Methodius arrive in Rome in 868, where the new pope, Adrian II, takes their side, formally authorizing the use of the Slavic liturgy. Slavic Gospel deposited at Santa Maria Maggiore.
869, 14 February †Constantine, having become a monk under the name of Cyril
871-889 Aldorman Eadfrith and his wife Werburg ransom back CODEX AUREUS from Vikings for Christ Church, Canterbury
875 Lindisfarne moves to Durham with relics of St Cuthbert and LINDISFARNE GOSPELS
885 †St Methodius
886 Petrus abbot of San Salvatore, Monte Amiata
c. 893 Cyrillic formed from Glagolitic in Bulgaria
894-895? CODEX PROPHETARUM CAIRENSIS , Profeti con i segni delle vocali e degli accenti e con la masorah magna et parva. Copied by Moshè ben Asher. Taken from Jerusalem at the Crusade in 1099, given to the Synagogue in Cairo. Carpet pages.
VIII LICHFIELD GOSPELS (ST CHAD'S GOSPEL), HEREFORD GOSPELS
VIII-IX CODEX USSERIANUS SECUNDUS
VIII-IX CODEX CAVENSIS
VIII-IX STOWE ST JOHN, DIMMA GOSPELS, IRISH GOSPELS Irish Pocket Gospels
IX CORNISH GOSPELS, MACDURNAN GOSPELS Pocket Gospels
VIII-X Masorah of Tiberian Ben Asher family, similar to Arabic pronunciation system for Koran and for Christian Bibles in Syrian.
IX By IX there are 280 surviving Vulgate Bible manuscripts; of 9,000 surviving manuscripts, 15% are Bibles, 15% are biblical commentaries
IX Viking invasions of England and Ireland
IX Vulgate CODEX CAROLINUS, CODEX PAULINUS, CODEX VALLICELLIANUS.
IX-X Earliest surviving Armenian Bibles
IX-X THE BOOK OF DEER
X Colophon to LINDISFARNE GOSPELS by scribe of Anglo-Saxon interlinear gloss, Aldred, narrates its history
900 Irish prophecy of St Bridget's Kildare, “This site is open to heaven ...; and today a girl for whom it has been prepared by God will come to us like Mary”
916 PROPHETARUM POSTERIORUM CODEX BABYLONICUS PETROPOLITANUS , from Chuput-Kale` Genizah, Crimea, now in St Petersburg. Profeti posteriori con i segni delle vocali e degli accenti secondo il sistema (sopralineare) babilonese e con la masorah magna et parva.
920 COTTON VITTELLIUS PSALTER
c. 929Pentateuco con i segni delle vocali e degli accenti e con la masorah magna et parva, St Petersburg. Same copyist as CODEX ALEPENSIS . Carpet pages.
929 CODEX ALEPENSIS, Jerusalem. Bibbia incompleta con i segni delle vocali e degli accenti e con la masorah magna et parva.
929 St Petersburg, Firkovich Hebr. II.B.17, from Chuput-Kale` Genizah, Crimea.
957 St Vladimir's grandmother, St Olga, baptized Christian in Constantinople, became Regent in Kiev
949-973 LINDISFARNE GOSPELS signed by Bishops Winsige and Kinsige of Lichfield
X VERCELLI MANUSCRIPT with 'Dream of the Rood'
975 Gerona Apocalypse, first surviving Beatus of Liebana illumianted Commentary manuscript
987 St Vladimir, King of Kiev, converts Rus to Christianity, selecting Orthodoxy over Judaism, Catholicism, Islam.
988-989 St Petersburg, Firkovich Hebr. II.B.39, from Jerusalem, 'Damascus Keter'
1000 Iceland's Althing decreed that Iceland be Christian. Emperor Otto III, Pentecost Sunday, gazes on exumed body of Charlemagne at Aachen,
1035 CODEX AMIATINUS known to be at Abbey of San Salvatore, Monte Amiata
X-XI Canon of Hebrew Bible with masorah of the Tiberian Ben Asher family established. Earlier copies eliminated.
XI CODEX LENINGRADENSIS St Petersburg, Firkovich Bibl. II.B.19a. Bibbia completa con i segni delle vocali e degli accenti e con la masorah magna et parva. Carpet pages. From Damascus
1025 EDINBURGH PSALTER
1056 Episcopal See of Skalholt, Iceland
1061 Norman Conquest of Messina, Sicily
1066 Norman Conquest at Battle of Hastings
1077 Dedication of Bayeux Cathedral
1091 Norman Count Roger I, Ruler of Sicily, Apulia and Calabria
1095 Council of Clermont proclaims Crusade
1099 Norman Conquest of Jerusalem
1104 St Cuthbert's Gospel of St John, STONYHURST GOSPELS. with original binding found in his coffin at Durham translation
1105 CODEX REUCHLINIANUS, European Hebrew Bible
XII CODEX SEVERI Midrash compilation made in Narbonne copied from an ancient Sefer Torah in the Roman Synagogue of the Emperor Alexander Severus (222-235)
1130 Norman Kingdom of Sicily, Apulia and Calabria, with crowning and anointing of Roger II in Palermo, Christmas Day, by Pope Anacletus II
1137 Peter the Deacon uses Egeria's Itinerarium manuscript
1138 GOSPELS OF MAEL BRIGTE. Cordova-1204 Cairo, Maimonides, who confirms Canon, ben Asher family's pointing and masorah, writing Misneh Torah in Egypt 1170-80, perhaps using CODEX ALEPENSIS
1141 Hildegard von Bingen, Scivias
1233 Monte Senario, Founding of Servites' Order of St Mary by Seven Servite Founders
1248 Seville conquered by Christians from Moslems
1250 Primo Popolo, first Guelph Republic of Florence
1251 Death of Ghibelline Emperor Frederic II
1252 Alfonso el Sabio proclaimed King after the death of his father Fernando II, el Rey Santo
1254, 20 April Brunetto Latino, ' Ser Burnectus Bonacorsi Latinus', Notary, draws up the peace treaty with Siena naming Jacopo Rusticcuci (Inferno VI.79-80, XVI.34-45) and Hugo Spini as Florence's ambassadors. Treaty signed and witnessed in the Church of Santa Reparata, ' ad sonum campanarum comunis ', to the sound of the bells of Florence, in the presence of the Anziani, the Senators, and all other officials of the city and people of Florence, then, 11 June, used as basis for Siena's signing it at Montereggione. 25 August Brunetto Latino draws another peace treaty, between the Guelphs of Arezzo and Florence, signed on that day - to the customary ringing of bells - in the Church of San Lorenzo. 10 October Peace Treaty with Pisa, signed 'Et ego Burnectus Bonacursi Latini notarius et nunc Ancianorum scriba et comunis '. Giovanni Villani notes 1254 called by the Florentines the victorious year because of their diplomacy and miliary prowess.
1255, 6 May Guido Guerra's sale of his castle of Romena, 6 May 1255, involving Brunetto Latino and Farinata degli Uberti.
1257 Pisa treating with Alfonso el Sabio, proposing his election as emperor, in return for his support against Lucca, Florence and Genoa; April Alfonso elected Emperor at Frankfurt, in opposition to the already elected Richard of Cornwall. 8 May peace pact with Faenza, naming ' Burnecto notario fil. Bonacursi Latini sindico comunis et popule Florentie '. 20, 22 June Florentine and Aretine canons arrange the payment of the decima for the Pope's war against King Manfred of Sicily in Apulia, Brunetto signing both documents in Capitolo Fiorentino. Florence and Lucca form alliance against Pisa because Pisa had nominated Alfonso el Sabio of Castile as Roman Emperor and was against Florence. September Peace signed in Santa Reparata between Florence and Pisa. Next, Ghibelline Siena and Genoa ally with Manfred, Frederick II's bastard heir, against Guelph Florence, Genoa even offering Manfred the imperial throne
1258 14 October Murder of Vallombrosan Abbot, Tesoro of Pavia (Inferno XXXII), by Florentines angered at his Ghibelline plotting
1258 to 1266 Florence under Papal Interdict for murder of Abbot Tesoro
1259, 14 October Brunetto Latino as scribe of the Anziani writes the minutes concerning deliberations about repairs to the Rubaconte and Carraia Bridges across the Arno, and to the fish weir at the Rubaconte. ' Et ego Burnectus Latinus notarius nunc Antianorum scriba predicta domini Capitanei et Antianorum mandato publice scripsi. '
1260 Brunetto Latino, che ha scritto alcune pagine del 'Libro di Montaperti', 26 febbraio, 20, 22, 23, 24 luglio, poi inviato come ambasciatore da Firenze all'imperatore Alfonso el Sabio di Spagna; Alfonso a Seviglia 27 luglio, a Còrdoba 20 settembre; dal 9 febbraio al 3 settembre Libro di Montaperti entries; 4 settembre La Battaglia di Montaperti, Carrocchio e Libro di Montaperti presi dai senesi; a una data incerta a il Comune fi Firenze è donato Las Cantigas de Santa Maria con i miracoli della Vergine in uno tabernacolo, attualmente custodite presso la Biblioteca Nazionale di Firenze, Banco Rari 20
1263, 15, 24 September Florentine exiles in Arras and Paris promise Pope help against Ghibelling Manfred in Spulia, Vatican Secret Archives
1264, 17 April Florentine bankers raising decima in England for Pope against Manfred, document in Westminster Abbey naming Brunetto Latino. Alfonso writes to Pope requesting his Coronation as Emperor
1266, 25 February Battle of Benevento
1267. December Bishop Garcìa di Silves, carrying Alfonso's second coronation request, was murdered by the Florentine Ghibelline Rinier dei Pazzi on the journey
1265, May Birth of Dante Alighieri, June Charles, Count of Provence and Anjou, made Senator of Rome by Pope and Florentines; Arnolfo di Cambio's statue of Charles of Anjou as Roman Senator in the Capitoline
1266, 6 January Charles of Anjou and his wife Beatrice crowned by Pope in the Vatican, 26 February, Battle of Benevento, Charles and Pope victorious over Manfred
1266, perhaps 1267 Brunetto Latino's return to Florence from exile in Arras
1271-1281 Pope Gregory X
1274 Meeting of Alfonso el Sabio with Gregory X at Beaucaire failed to have Pope recognize Alfonso as the Holy Roman Emperor
c.1270s Tavola referred to in the statutes of the Laudesi di Sant’Agnese, of Santa Maria del Carmine, may be the revered Madonna del Popolo by the Master of St. Agatha
1275 25 July Brunetto secretly in Siena carrying out peace diplomacy
1277 Bibbia ebraica di Toledo, today in Parma (Parma Ms 2668=De Rossi 782)
1278 Compagnia dei laudesi di Sant'Egidio
1280-1291 Ordinamenti for the Laudesi di Sant’Agnese direct the sacristan to set up a small music stand or lectern (leggio) with a little cloth and candles
1282 Easter Monday Sicilian Vespers
1283-1292 Brunetto intensely involved in affairs of the Comune of Florence following Sicilian Vespers
1284, 10 January, Alfonso el Sabio' Will: 'Otrosi mandamos que todos los libros de los Cantares de loor de Sancta Maria sean todos en aquella iglesia do nuestro cuerpo se enterrare, e que los fagan cantar en las fiestas de Sancta Maria. E si aquel que lo nuestro heredare con derecho e por nos quisiere haber estos libros de los Cantares de Sancta Maria, mandamos que faga por ende bien et algo a la iglesia onde los tomare porque los haya con merced e sin pecado'; 4 April Death of Alfonso el Sabio in Seville; 13 ottobre Lega Toscana di Firenze, Genova e Siena (con ser Brunetto Latino come ambasciatore) contro Pisa, Archivio di Stato di Firenze, 'Capitoli di Firenze', Reg. 43, fols. 34-37v, 85-87v
1285 Rucellai Madonna, commissioned from Duccio di Buoninsegna by the Compagnia delle Laudi di Santa Maria Novella; Death of Charles of Anjou and Naples
1285-86 Tesoro manuscript, BNCF Magl. II.VIII.36, with astronomical drawings, letter formulary for the Pope in writing to Alfonso el Sabio, Ruggiero, Archbishop of Pisa, etc.
1287 Brunetto Latino one of twelve Priors of Florence
1288 Pisa tradita da Ugolino e da Firenze, Ugolino con i due figli e i due nipoti gettato in carcere, Dante Alighieri, Inferno XXXII.124-139.XXXIII.1-108; Giovanni Villani, Cronaca, VII.clv: King Robert of Naples imprisoned in Aragon
1289, 18 marzo Ugolino e i suoi scoperti morti di fame in carcere; Compagnia dei laudesi di Sant'Agnese del Carmine
1289, 22 marzo; 1291, 7 dicembre; 1292, 17 luglio, il Comune di Firenze discute sul risarcimento al Conte Guelfo, figlio sopravvissuto di Ugolino da Pisa, per la morte de suoi cari.
1292, 3 luglio I miracoli della Vergina nel tabernacolo cominciano in Orsanmichele, fondazione della sua Compagnia dei laudesi, Guido Cavalcanti scrive un poema su questi miracoli
1297 Aragon arranges King Robert of Anjou's marriage to Violante, the daughter of King Peter of Aragon and Constance of Swabia.
1300 Roman Jubilee
1303 Birth of Birgitta Birgersdottir in Sweden
1304 Orsanmichele distrutta in un incendio, ed è ricostruita; Pian di Mugnone Madonna , ca.1304, which in turn gave place to the image recorded in the Il Biadaiolo Codex, dated about 1335.
1306 Dominican Fra Giordano da Rivalto preached at Santa Maria Novella, that the "authentic portraits of the Magi, of Christ crucified, and of the Virgin, command the highest authority, especially those that were imported from Greece, and carry as much weight as Scripture.”
1310 Deaths of St Umiltà, of natural causes; Marguerite Porete, 1 June, by burning at the stake; c. 1310 Laudario di Santo Spirito (Banco Rari 18), the earliest of the three, probably produced
1310-1325 Dating of drawings, Brunetto Latino, Il Tesoretto, Strozzi 146
1312 Hebrew Bible copied in Soria
1313 At death of Emperor Henry VII, Dante transfers is allegiance to Can Grande della Scala
1314 One of Brunetto's sons ambassador to King Robert of Anjou, another serving at his court
1321-1335 Il Libro di Biadaiuolo
c. 1330s Laudario di Sant’Agnese
1337 Orsanmichele è di nuovo ricostruita
1339 Artists' Confraternity of St Luke, Bernardo Daddi, who painted the Madonna and Child for the Laudesi di Orsanmichele in 1346, one of first four councillors of Confraternity of St Luke, whose primary aim was to promote devotion to the Virgin Mary. Birth of Silvestro dei Gherarducci
c. 1340-50 Laudario di Sant'Egidio (Banco Rari 19), of the Laudesi di Santa Maria e Sant’Egidio of Santa Maria Nuova Hospital
1346 Virgin and Child, Bernardo Daddi - still in situ - commissioned by the Laudesi di Orsanmichele
1348 Monna Biancia, figlia di ser Brunetto Latino, vedova di Guido di Filippo da Castiglionchio, fa testamento lasciando un terzo delle sue richezze alla Compagnia dei laudesi di Orsanmichele
1350 La figlia di Dante, monaca a Ravenna col nome di 'Beatrice', riceve da Boccaccio dieci fiorino d'oro dalla Compagnia dei laudesi di Orsanmichele
1358 Morte di Monna Biancia, Orsanmichele eredita parte del suo patrimonio
1362 Birth of Chiara Gambacorta in Pisa
1367, 23 giugno Un manoscritto del Roman de la Rose venduta dalla Compagnia dei laudesi di Orsanmichele per quattro fiorino d'oro
1371 Chorale 2 of Santa Maria degli Angeli illuminated by Don Silvestro dei Gherarducci
1373 23 July Death of St Brigida; Hermit Bishop Alfonso of Jaén, Birgitta's spiritual director, sent to Catherine of Siena; 8/13 May, Julian of Norwich's Showing
1375 Catherine of Siena's Stigmata in the Church of Santa Cristine, Pisa
1381 Don Simone Camaldolese, che venne da Siena, ma operò a Firenze dal 1375 al 1389 firmò e datò il Corale 39
1382 Pietro Gambacorta obtains the grounds and buildings of a defunct convent, for his widowed daughter Chiara and several other women to install themselves in the convent of San Domenico of Pisa
1385 Papal approval secured in 1385 for San Domenico of Pisa.
1389 Death of Bishop Hermit Alfonso of Jaèn
1390-1424 Don Lorenzo Monaco, monaco a Santa Maria degli Angeli ma che lasciò il monastero per una bottega propria
1391 Canonization of St Birgitta of Sweden, Document written by Cardinal Adam Easton, O.S.B., of Norwich
1394 Priests and Brothers from Vadstena arrive to instruct male postulants who had already gathered. But the idea of having recently consecrated Swedish virgins go to Italy to open a nuns' convent in Florence was not regarded as practicable. Another solution was found: Superior of the St. Clare Convent of S. Maria di Targia at Cortona, Marta dei Casali, accepted the office of first Abbess of the new monastery, so her name could be written into the deed of the first great donation made by the Albertis in December
1395March Marta dei Casali formally appointed abbess of Florence's Brigittine monastery, the Paradiso, by Pope Boniface. Chiara Gambacorta elected Prioress of San Domenico of Pisa. 13 November Lapo Mazzei writes to Francesco Datini, Merchant of Prato, about St Birgitta of Sweden
1396 Don Lorenzo Monaco illuminates Laurentian Library, Chorale 1
1397 Paradiso Document, ASF, giving the canonization bull concerning Saint Birgitta and the Saint Peter in Chains indulgence granted to Vadstena; its scribe is Johannes Johannis of Kalmar in Sweden who became a monk deacon in 1404, who was to travel to Reval in Estonia in 1407 to aid in establishing the monastery there of Mariendal, and to London in England in 1415-1416 to aid in establishing Syon Abbey, and then to Låland in Denmark in 1417 to assist in establishing Maribo
1398 Don Silvestro dei Gherarducci, monaco al Monastero di Santa Maria degli Angeli, becomes its Abbot
1399 Death of Don Silvestro dei Gherarducci
1402-1403 Christine de Pizan writes Le Livre du Chemin de Long Estude, modelled on Dante's Commedia but in French for Charles VI and the Princes of the 'Fleurs de Lys'
1400 Birth of Fra Angelico
1400-1415 Premières traductions françaises de Boccace se diffusent dans les bibliothèques seigneuriales.
1404 Christine de Pizan, La Cité des Dames
1409 Don Lorenzo Monaco illuminates Chorale 3. Laurent de Premierfait translates Giovanni Boccaccio, De casibus virorum illustrium (Des cas des nobles hommes et femmes)
1411 Battle of Agincourt
c. 1413 Margery Kempe visits Julian of Norwich
1416 Amédée VIII of Savoy inherits manuscripts from his uncle Jean, Duc de Berry
1419 Death of Chiara Gambacorta in Pisa
1423Bartolomeo Fruosini (1366-1441), a follower of Lorenzo Monaco, illuminated the Annunciation for the hospital of Santa Maria Nuova in Florence, now in the Bargello Museum, Cod. F72, fol. 14v. In the illumination Bartolomeo Fruosini shows a limited space in bifocal perspective - that is, the floor is seen from above, whereas the ceiling is seen from below. The figures float and undulate sinuously, still a late Gothic characteristic. This Annunciation is datable 1423 because the Chorale Cod. F72 was bound in that year and the Annunciation is copied from an Annunciation by Lorenzo Monaco in the church of Santa Trinità in Florence, which in turn was influenced by the Strozzi Pala by Gentile da Fabriano, now in the Uffizi Museum, which is dated March 1423.
1425 Massaccio, St Peter and the Tribute Money
1429 Christine de Pizan's Ode to Joan of Arc
Late 1420s-1430s Battista di Biagio Sanguigni, the chief illuminator
1455 Death of Fra Angelico (monaco Fra Giovanni da Fiesole)
1430 Giacomo Jaquerio frescoes Abundance Abbey's Cloister
1473 Printing press at Lyons
1482 Hebrew Bible copied in Lisbon in three volumes
1492 Birgitta's Revelationes editio princeps, printed in Lübeck by Ghotan with the assistance of monks and their manuscripts from Vadstena
1498†Girolamo Savonarola
1519 Translation into English of Catherine of Siena's Dialogo printed by Wynken de Worde as the Orcherd of Syon for London's Brigittine monastery of Syon
1570 Federigo dei conti di Montaguto, governatore di Siena, ormai annessa allo Stato Mediceo, fece dono del Libro di Montaperti a Cosimo I de' Medici
1587-1591 CODEX AMIATINUS in Rome, consulted for first printed edition of the Vulgate Bible
1771 Antonio Magliabecchi acquires Alfonso el Sabio's Las Cantigas de Santa Maria di Alfonso from the Palatine Library
1782 San Salvatore, Monte Amiata, suppressed by the Granduke Leopold of Tuscany
1784 CODEX AMIATINUS brought to Laurentian Library, Florence
1785 Angelo Maria Bandini studies CODEX AMIATINUS
1884 Adolfo Musafia comunicó al marqués de Valmar una síntesis sobre las diversas fuentes de las Cantigas de Santa Maria del re Alfonso X el Sabio
1885 Biblioteca Nazionale acquires Magliabecchi's Library, including Alfonso X el Sabio's Las Cantigas de Santa Maria
1887 Menéndez y Pelayo lo identifica en la Biblioteca Magliabecchiana en carta al Marqués de Valmar como perteneciente a uno de los códices de las Cantigas.
1888 Giovanni Battista De Rossi identifies CODEX AMIATINUS as Anglo-Saxon, not Italian
1904-1905 W.M. Flinders Petrie finds use of alphabet in Sinai, c. 1800-1500 BC
1916 A.H. Gardiner proves Sinai alphabet Semitic
1929 French archeologists discover Ugaritic script in Syria, dated 1400-1200 B.C.
1979 Rosalie Green publishes Herrad's reconstructed Hortus Deliciarum
1999 CODEX AMIATINUS facsimile given to Abbazia di San Salvatore, Monte Amiata
Skomentuj notkę
3 października 2016 (poniedziałek), 01:14:14

Przyjście Pana - jedno, dwa, a może wcale, a może więcej?

Notatki napisane na szybko jako odpowiedź Piotrowi PJO na Fejsie w nocy 2 października 2016. Po prostu wynotowałem te fragmenty, które mówią coś o przyjściu. Ani nie wszystkie, ani nie według kolejności. Ot, takie studium na początek. Ku inspiracji i zarysowaniu problemu.

#1. 1Tes 4:13nn
Sam Pan powiedział bowiem, że my, którzy na ziemi doczekamy Jego przyjścia, nie spotkamy Go szybciej niż ci, którzy już umarli. Pan zstąpi z nieba na specjalne wezwanie, na głos archanioła i dźwięk Bożej trąby. Wtedy najpierw ożyją zmarli wierzący, a potem my, jeszcze żyjący, jednocześnie z nimi zostaniemy pochwyceni ku obłokom na spotkanie z Panem.

#2. J 14:1nn
Niech wasze serca nie drżą ze strachu. Wierzcie Bogu – i Mi wierzcie! W domu mojego Ojca jest wiele mieszkań. Gdyby tak nie było, to czy mówiłbym wam, że idę przygotować wam miejsce? A gdy odejdę i wszystko przygotuję, wrócę i zabiorę was ze sobą, abyście byli tam, gdzie Ja.

#3. Mt 24:30
Wtedy pojawi się na niebie znak mojego przyjścia i wszystkich ogarnie skrucha, bo cała ludzkość ujrzy Mnie, Syna Człowieczego, przybywającego na obłokach w wielkiej mocy i chwale. Rozlegnie się wtedy potężny dźwięk trąb. I poślę aniołów, żeby zgromadzili Moich wybranych z całego świata, z najdalszych zakątków ziemi.

#4. Jud 14-15
Oto idzie Pan z tysiącami swoich świętych aby dokonać sądu nad wszystkimi i ukarać wszystkich bezbożników (…)

#5. Ap 19:11nn
Potem zobaczyłem niebo otwarte, a oto koń biały, a ten, który na nim siedział, nazywa się Wiernym i Prawdziwym i w sprawiedliwości sądzi i walczy. Jego oczy [były] jak płomień ognia, a na jego głowie [było] wiele koron. I miał wypisane imię, którego nikt nie zna, tylko on sam. Ubrany [był] w szatę zmoczoną we krwi, a jego imię brzmi: Słowo Boże.
A wojska w niebie podążały za nim na białych koniach, ubrane w bisior biały i czysty. A z jego ust wychodził ostry miecz, aby nim pobił narody. On bowiem będzie rządził nimi laską żelazną i on wyciska w tłoczni wino zapalczywości i gniewu Boga Wszechmogącego. A na szacie i na biodrze ma wypisane imię: Król królów i Pan panów.
I zobaczyłem jednego anioła stojącego w słońcu. I zawołał donośnym głosem do wszystkich ptaków latających środkiem nieba: Chodźcie, zgromadźcie się na ucztę wielkiego Boga; Aby jeść ciała królów, ciała wodzów i ciała mocarzy, ciała koni i ich jeźdźców, i ciała wszystkich: wolnych i niewolników, małych i wielkich.
I zobaczyłem bestię i królów ziemi, i ich wojska zgromadzone, by stoczyć bitwę z tym, który siedzi na koniu, i z jego wojskiem. I schwytana została bestia, a z nią fałszywy prorok, który czynił przed nią cuda, jakimi zwiódł tych, którzy przyjęli znamię bestii i oddawali pokłon jej wizerunkowi. Oboje zostali żywcem wrzuceni do jeziora ognia, płonącego siarką. Pozostali zaś zostali zabici mieczem wychodzącym z ust tego, który siedział na koniu. I wszystkie ptaki najadły się ich ciałami.

#6. Dz 1:11
I aniołowie powiedzieli apostołom: Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie, wpatrując się w niebo? Ten Jezus, który został od was wzięty w górę do nieba, przyjdzie tak samo, jak go widzieliście wstępującego do nieba.

#7. 2Tes 1:6-8 bug
Jest rzeczą sprawiedliwą u Boga, żeby odpłacić uciskiem tym, którzy was uciskają; a wam, uciśnionym, dać odpoczynek wraz z nami, gdy z nieba objawi się Pan Jezus z aniołami swojej mocy; W ogniu płomienistym wywierając zemstę na tych, którzy Boga nie znają i nie są posłuszni ewangelii naszego Pana Jezusa Chrystusa.

#8. 1Kor 6:1-3
Po co się po sądach włóczycie? Czy nie wiecie, że święci będą sądzić świat? A jeśli świat będzie sądzony przez was, to czy nie jesteście godni osądzać sprawy pomniejsze? Czy nie wiecie, że będziemy sądzić aniołów? A cóż dopiero sprawy doczesne?

#9. Zach 14:4
W owym dniu dotknie stopami Góry Oliwnej, która jest naprzeciw Jerozolimy od strony wschodniej, a Góra Oliwna rozstąpi się w połowie od wschodu ku zachodowi i powstanie wielka dolina. Połowa góry przesunie się na północ, a połowa na południe.

#10. Obj 14:1
I widziałem, a oto Baranek stał na górze Syjon, a z nim sto czterdzieści cztery tysiące tych, którzy mieli wypisane jego imię na czole i imię jego Ojca.


Kategorie: biblia, apologetyka, _blog, eschatologia, teologia / eschatologia


Słowa kluczowe: przyjście pana, paruzja, pochwycenie, porwanie, kościół, apokalipsa, proroctwa


Komentarze: (1)

wojtek, July 9, 2021 08:13 Skomentuj komentarz


Na Fejsie 15 czerwca napisałem:"

Napisałem o przyjściu, a może przyjściach Pana Jezusa
Myślę, że dziś mało kto wierzy w to, że Pan Jezus Chrystus, tj. ten od stajenki, Betlejem, panny Marii, chodzeniu po wodzie, uzdrawianiu niewidomych i krzywych ale też ukrzyżowania i zmartwychwstania, że ten On kiedyś jeszcze przyjdzie. Wielu myśli, że to są historie z przed 2000 lat, więc kogo to dziś obchodzi i jakie to ma znaczenie że On przyjdzie. Ale On przyjdzie. Przyjdzie na pewno!

A dla mnie ma to znaczenie. Ja wiem, że przyjdzie bo powiedział, że przyjdzie, co więcej, mniej więcej powiedział czego się mam wcześniej spodziewać i jak się mam zachować oczekując tego Jego przyjścia.

A teraz tylko Przypomnę to co w Piśmie Świętym na ten temat wyczytuję.
Najpierw czytam o tym, że Pan Jezus zstąpi na obłoki, trąba zabrzmi, bo Pan nadchodzi po swój Kościół, przyjdzie zabrać wszystkich swoich uczniów, którzy przez świat się przewinęli. Pewnie wtedy wszyscy święci zmartwychwstaną (będzie tam niezły tłumek) a ci co jeszcze będą żyli też się na to zabranie załapią. Pierwsze zmartwychwstanie i pochwycenie opisane jest w 1Tes 4:13nn, 1Kor15 no i oczywiście w Objawieniu, w drugiej połowie rozdziału 14. Pan Jezus przyjście po świętych.

A teraz przyjście Pana Jezusa ze świętymi. Niektórzy mówią, że będzie to 7 lat później, inni, że tylko 3,5 roku ale nie jest to tak ważne, jak to że znowu przyjdzie Pan Jezus, tym razem z mocą i w chwale (cokolwiek to znaczy) i z tymi swoimi świętymi, co to ich po pierwszym zmartwychwstaniu w niebie zgromadził. O tym czytamy pod koniec 19 rozdziału Objawienia, gdy mowa o dużej bitwie. O tym też, pobożni katolicy śpiewają pieśń, która jest proroctwem dla ludu Izraela „Oto Pan Bog przyjdzie / z rzeszą świętych k’nam przybędzie / wielka radość w dzień ów będzie / Alleluja”. Wtedy to Pan Jezus zstąpi na Górę Oliwną (patrz Mal 12 ale też Dz 1:7) i będzie się działo.

W katolickim wyznaniu wiary jest fraza „i oczekumemy Twego przyjścia w chwale”, którą ludzie powstarzają co niedziela. Wypowiadają to, ale czy oczekują?
No i jeszcze dygresja Mahdim. Mahdi to postać obecna w wierzeniach muzułmańskich, która też jest jakby mesjaszem, wodzem, która też ma przyjść. Może to Jezus, może Mahomet, w islamie często jest tak, że nie wiadomo tak do końca. Ale jak się wypunktuje wszystkie cechy Mahdiego i porówna z Biblią to do Pana Jezusa nijak nie pasuje, ale doskonale pasuje do Antychrysta, który też ma przyjść, więc pewnie przyjdzie. Zwiedzenie? Tak!

A ja wyczekuję Pana Jezusa. Chciałbym aby moje praktyczne wyczekiwanie wyglądało jak tego sługi, który czuwa zarządzając domem pana w czasie jego nieobecności. Przypowieść z końcówki 24 rozdziału Mateusza jest o tym.

A teraz zachęcam - wyczekujmy. Wyczekujmy bo przyjdzie.

*****

Pożyteczna lektura ma ten temat: 1Tes 4:13nn; Mt 24; 1Kor 15; Ap 14:11nn; Ap 19:11nn; Dz 1:1-8 oraz Dn 7:13

Skomentuj notkę
16 sierpnia 2016 (wtorek), 09:58:58

Podręcznik Świadków Jehowy dla elektroakustyków

Świadkowie Jehowi to bardzo ciekawi ludzie. Wierzący. Mocno wierzący. Wierzący w dziwne rzeczy. Oto troszkę ich literatury prezentującej wierzenia, niektóre całkiem prawdziwe. Np. z podręcznika dla elektroakustyków dowiedziałem się, że dźwięk rozchodzi się z szybkością 334m/s. Jak się nagłaśnia zgromadzenia to jest to ważna informacja aby dobrze nastroić linie opóźniające w końcówkach mocy zasilających tylne głośniki.


Kategorie: teologia, świadkowie jehowy, _blog


Słowa kluczowe: świadowie jehowy, rutherford, strażnica


Pliki


Komentarze: (1)

anonim, August 16, 2016 21:15 Skomentuj komentarz


Przemówienie pogrzebowe - szkic

UWAGI DOTYCZĄCE ZMARŁEGO (wybierz stosowne punkty)
Szczegóły co do wieku, pochodzenia, kiedy się ożenił (wyszła za mąż) itp.
Kogo zmarły osierocił
Życie po oddaniu się Bogu, ewentualne przywileje służby
Pod jakim wzgledem zmarły dawał dobry przykład (Kazn. 7:1)

JAKĄ NADZIEJĘ MIAŁ ZMARŁY
Służył Jehowie, Bogu mądrości, sprawiedliwości, miłości i mocy
Wierzył w Jezusa Chrystusa (Dzieje 4:12)
Cenił sobie zamierzenie Boże co do ziemi (Rodz. 1:28)
Był przekonany, że zostanie urzeczywistnione (Izaj. 11:9; 55:10; Obj. 21:4)
Dlaczego dobrzy ludzie umierają
Nieposłuszeństwo Adama (Rodz. 3:19; przeciwstaw 2:7)
Potomstwo odziedziczyło śmierć (Rzym. 5:12)
Stan umarłych
Dusza jest śmiertelna (Ezech. 18:4, 20)
Umarli nie są niczego świadomi (Ps. 146:4; Kazn. 3:19, 20; 9:5, 10)
Nadzieja zmartwychwstania
Możliwa dzieki ofierze Jezusa Chrystusa (Mat. 20:28)
Gwarancją zmartwychwstanie Chrystusa (1 Kor. 15:22, 23)
Bóg wskrzesza zmarłych za pośrednictwem Jezusa (Jana 5:28, 29)
Dla pomazańców—zmartwychwstanie do życia w niebie (1 Kor. 15:51-54; Obj. 20:4, 6)
„Drugie owce" będą wskrzeszone do życia w raju na ziemi (Łuk. 23:43; Jana 10:16)
Ci, którzy przeżyją Armagedon, będą się mogli wkrótce spotkać ze zmarłymi
Inni też dostąpią zmartwychwstania (Dzieje 24:15)

DLACZEGO WARTO PRZYJŚĆ DO DOMU ŻAŁOBY
Pocieszamy osieroconych; wspólnie przeżywamy stratę
Uzmysławiamy sobie kruchość życia (Ps. 90:12; Kazn. 7:2)
Skłania nas to do zastanowienia się, jak my korzystamy z życia

JAK MOŻEMY ODNIEŚĆ POŻYTEK Z TEGO, ŻE TU JESTEŚMY
Dopóki żyjemy, powinniśmy wyrabiać sobie dobre imie u Jehowy Boga (Kazn. 7:1)
Warto gromadzić skarby w niebie (Mat. 6:19-21)
Takie skarby można gromadzić sobie przez gorliwy udział w dziele głoszenia (Mat. 24:14; 28: 19, 20)
W ten sposób, jak również przez postępowanie zgodne z zasadami Bożymi, przyczyniamy sie do uświecania imienia Jehowy (Prz. 27:11)
Nadzieja zmartwychwstania pobudza do poznawania i spełniania woli Bożej (1 Kor. 15:58)

(Uwaga: Przemówienie to można rozpocząć modlitwą, ale nie jest to konieczne. Powinno ono być pięknym świadectwem na rzecz prawdy, a nie przesadnym wychwalaniem zmarłego. Należy pod tym względem zachować równowagę. Sprawy doktrynalne można przedstawić jako wierzenia zmarłego. Celem przemówienia jest wywyższenie Jehowy jako Boga miłości i miłosierdzia, a jednocześnie pocieszenie osieroconych. Można zaśpiewać jakąś pieśń, np. 111. Krótka modlitwa na zakończenie jest jak najbardziej stosowna. Jeżeli przewidziano, by obecni udali się nad grób, można krótko przedstawić, jaką nadzieję zrealizuje Królestwo Boże, i odczytać jeden lub dwa wersety biblijne, np. Hioba 14:14, 15 i 1 Koryntian 15:54b-57. Wystąpienie to również można zakończyć modlitwą, wyrażającą wdzięczność Jehowie za nadzieję zmartwychwstania, która jest dla nas wielką pociechą. Przemówienie pogrzebowe nie powinno trwać dłużej niż 30 minut).
Skomentuj notkę
5 sierpnia 2016 (piątek), 14:59:59

Kopernik i Żydzi (z cyklu: To czytam)

Towarzystwo Biblijne im. dr. Frankensteina to 3 rozdział książki "Kopernik i Żydzi", książki tak dobrej, że pewnie dlatego nakład tak szybko się wyczerpał. Osobiście kupiłem kilka egzemplarzy aby wysłać rozdając znajomym.

Polecam więc...

Kopernik i Żydzi

Dawid Gruber

Wydawnictwo: Domarton, 32-031 Mogilany, os. Parkowe Wzgórze 21

Tytuł oryginału: The Separation of Church & Faith, Vol.1, Copernicus and the Jews
Copyright ©2005 by Daniel Gruber Ali rights reserved
Copyright © for the Polish translation by Domarton Kraków 2012

Przekład: Krzysztof Dubis
Redakcja: Andrzej Dziadowiec
Korekta stylistyczna: Katarzyna Drąg

ISBN 978-83-934565-0-5
Cena: około 40 zł w jakiejś e-księgarni, ale już nie do kupienia.

A tu próbka w postaci spisu treści:

Dziesięć błędów Teolog Systematycznej

#1. Nowy Testament jest dokumentem chrześcijańskim napisanym po grecku

#2. nowy testament przewyższa stary testament

#3. Chrystus buduje swój kościół

#4. Chrystus ustanowił urzędy kościelne

#5. Żydzi odrzucili i ukrzyżowali chrystusa

#6. chrześcijanie są ludem bożym

#7. niedziela, dzień pański, jest chrześcijańskim szabatem

#8. chrześcijanie spędzą wieczność w niebie

#9. ewangelia mówi o tym, jak się dostać do nieba

#10. Chrystus założył chrześcijaństwo


 

Spis treści:

Część pierwsza: Wyznaczenie centrum

rozdział 1 - Kopernik i Żydzi

rozdział 2 - parlez-vous Żydowską Greką?

rozdział 3 - Towarzystwo Biblijne im.dr. Frankensteina

rozdział 4 - dobry kościół znaleźć niełatwo

rozdział 5 - lista urzędów

rozdział 6 - lud gromadził się wokół niego

rozdział 7 - przywódcy religijno-polityczni

rozdział 8 - iousaioi z Ewangelii Jana

rozdział 9 - das herrenvolk i des HERRN volk

rozdział 10 - drobny problem błędnej tożsamości

rozdziału 11 - co robicie w niedzielę?

rozdział 12 - perłowe bramy

rozdział 13 - meldunek z frontu

rozdział 14 - bajka o dwóch trzmielach  

Część druga: Odbudowa autostrad 

rozdział 15 - Bóg, czyli kto?

rozdział 16 - Kto to właściwie jest „Mesjasz”?

rozdział 17 - Bóg dotrzymuje obietnic

rozdział 18 - Izraelska Wspólnota Narodów

rozdział 20 - Nadszed czas nowego przywództwa

rozdział 21 - Ziemia wybrana

rozdział 22 - On wkrótce powróci w konkretne miejsce

rozdział 23 - Nieodwołalne powołanie

rozdział 24 - Firma budowlana „Syjon i synowie”  


Kategorie: teologia, biblia, to czytam, _blog


Słowa kluczowe: kopernik i żydzi, LXX, vulgata, św. Hieronim, nowy testament, przymierze, kopernik


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
22 kwietnia 2016 (piątek), 08:22:22

Fajne o kościele

Karol z kościoła przysłał mi fajny tekst o kościele:

Wyraźnie pamiętam tę chwilę, gdy stałem przed moim zgromadzeniem składając doroczne sprawozdanie z działań naszego kościoła na polu zakładania kościołów. Nie założyliśmy w tamtym roku ani jednego, więc już czułem się niewygodnie. Mogłem za to przekazać pozytywną wiadomość: jako ochotnicza rada ds zakładania kościołów, w końcu ustaliliśmy, czym jest kościół.

Osoba odpowiedzialna za zakładanie kościołów nie była do tej chwili pewna tego, czym kościół jest. Byliśmy co najmniej szczerzy, tak wielu przecież w ogóle nie zajęło się tą sprawą. Kościół jest jedną z tych rzeczy, które wydają się większości zrozumiałe na podstawie własnego doświadczenia. Okazuje się, że zdefiniowanie tego bytu, który w ciągu stuleci pojawia się w tak wielu formach i przejawach nie jest tak łatwe jak się wydaje. Słownik Merriam-Webstera w definicji obejmuje różnego rodzaju budynki, w których spotykają się chrześcijanie. Niemniej, Nowy Testament nie pojmuje kościoła w taki sposób. Czego więc uczy NT o kościele?

Do stworzenia definicji korzystam z listy cech z Nowego Testamentu, np.:

Jest to grupa wierzących

  1. …którzy gromadzą się regularnie, aby oddawać cześć.

  2. …którzy słuchają biblijnego głoszenia słowa Bożego.

  3. …którzy uważają siebie samych za kościół.

  4. …mają starszych, posiadających odpowiednie cechy charakteru.

  5. …praktykują chrzest, komunię i (niektórzy dodają) kościelną dyscyplinę.

  6. …są zgodni co do doktrynalnych fundamentów.

  7. …mają ewangelizacyjny cel.

 

Jak już wcześniej wskazywałem, sporo z tych rzeczy, które umieszczamy na liście nie jest w rzeczywistości tak istotne w nowotestamentowym kościele, jak nam się kiedyś wydawało. Chciałbym w tym miejscu spojrzeć na coś bardziej alarmującego, a mianowicie to, czego nie umieszczamy na takiej liście.
 
Oto trzy z takich rzeczy:

 

1. Jedni drugim. W Nowym Testamencie znajduje się prawie 60 zaleceń skierowanych do naśladowców Chrystusa zawierających zwrot: „jedni drugim”. Ani jedno z nich nie znajduje się na takiej liście. Polecenia takie jak „miłujcie jedni drugich”, „wyprzedzajcie się w okazywaniu jedni drugim szacunku”, „módlcie się jedni za drugich”, „wyznawajcie grzechy jedni drugim”, „napominajcie jedni drugich” czy „noście ciężary jedni drugich” znajdujemy w całym Nowym Testamencie, lecz nic z tego nie pozostawia śladu w definicji kościoła. Jeszcze bardziej alarmujące jest to, że w czasie typowego, niedzielnego nabożeństwa bardzo niewiele z tych zaleceń jest wykonywana, choć wszyscy zakładają, że jest to jest właśnie kościół.

Szybko dodajemy do definicji naszego kościoła głoszenie kazania i rezygnujemy z tej działalności, którą powinniśmy jedni drugim wyświadczać? Nic dziwnego, że współczesny kościół bardziej przypomina publiczność konsumentów, a nie agentów gotowych na zmiany na tym świecie. Kładzie się tak ogromny ciężar odpowiedzialności na barkach przywódców i starszych, a tak niewielki na barkach ludu Bożego.

2. Pobożne cechy charakteru. Mamy w Nowym Testamencie dużo różnych list cech charakteru, które chrześcijanie powinni przejawiać, jak w przypowieściach (Mt 5:1-10), opisy miłości (1Kor 13:1-13), owoce Ducha (Ga 5:22-23), cech (Flp 4:8-9), cech starszego/ diakona (1Tym 3:1-13, Tyt 1:5-9), lecz nigdzie nie ma listy składników niezbędnych do tego, aby być kościołem. Czy kościół nie byłby dla świata atrakcyjniejszy, gdybyśmy przyjęli takie listy jako część tego czym powinniśmy być, robić, gdy się gromadzimy razem? Jedyne, co w definicji kościoła skłania się w kierunku tych pobożnych cech jest opis „kompetentnych starszych”, ale znowu oznacza to, że liderzy noszą cały ciężar, nawet jeśli chodzi o to, aby być podobnym do Chrystusa.

3. Jezus. O wiele bardziej zasmucające jest to, że nie ma na takiej liście Jezusa! Niektórzy uważają, że jest obecny z założenia, ponieważ wszędzie, gdzie wierzący gromadzą się On jest pośród nich. Osobiście, zadaję natychmiast pytanie: Więc przyjmujesz to, że Jezus jest obecny, lecz wyrażasz głośno potrzebę posiadania starszych? (nie   kwestionuję tej potrzeby w ogóle). Co jest ważniejsze, Jezus czy starsi?

Czy faktycznie ważne jest to, abyśmy dodali Jezusa do naszej definicji kościoła?

Tak, wierzę, że nie powinien to być tylko jeden z czynników, lecz jej najważniejszy element. Czy jest to biblijne założenie? Tak, tak myślę.

Widzimy w 1 rozdziale Dziejów Apostolskich, że w górnej komnacie są obecne te wszystkie składniki, a jednak istnienie kościoła zaczęło się dopiero w 2 rozdziale. Co zostało dodane? Zamieszkująca wewnątrz obecność Ducha Chrystusa! Kościół narodził się z chwilą, gdy Chrystus zamieszkał w nas. Jego obecność to jedyne, co odróżnia kościół od każdej innej organizacji na tym świecie. Opisane wcześniej elementy, które prawdopodobnie powinny składać się na kościół, równie dobrze mogą być wykorzystane do opisania Caritas (jednej z największych organizacji charytatywnych). Niektórzy chcieliby oddzielić Jezusa od kościoła, lecz nie wydaje mi się to mądre ani biblijne. Równie dobrze możesz próbować odciąć głowę od swego ciała. Jezus wyraźnie powiedział: „Trwajcie we mnie, a Ja w was… beze Mnie nic uczynić nie możecie”.

Jezus wspomina w ewangeliach o kościele tylko dwa razy i w obu przypadkach jego obecność jest kluczowym składnikiem. W 16 rozdziale Ewangelii Mateusza mówi, że Jezus zbuduje Swój kościół, a nie nas. W 18 rozdziale tej samej Ewangelii, obecny jest wszędzie, gdzie się gromadzimy, nawet jeśli jest to grupa tylko dwóch lub trzech osób.

W księdze Objawienia Jezus zwraca się do siedmiu kościołów. Niektóre są zdrowe inne nie. Pan ostrzega kościół efeski, mówiąc, że jeśli nie będą pokutować to usunie spośród nich Swoją obecność (co jest przedstawione jako usunięcie ich świecznika), co w istocie oznacza, że przestanie istnieć. To właśnie znajdowanie się w obecności Jezusa tworzy z nas kościół, a usunięcie Jego obecności determinuje nasz upadek jako kościoła.

To Jego obecność daje nam wszystko, co dobre. Dlaczego tak szybko prowadzimy do tego, że w kościele ma chodzić o nas, a nie o Niego? Czy dziwne jest więc, że świat nie jest zainteresowany kościołem?  W tych czasach nawet chrześcijanie nie za bardzo są zainteresowani kościołem.

Wyobraź to sobie na chwilę: definiujemy kościół, włączając właśnie te trzy składniki. Co by było, gdyby na kościół składała się miłość i pobożność, które byłyby efektem działania Ducha Chrystusowego zamieszkującego w nas? Sądzę, że szybko okazałoby się, że znacznie więcej ludzi jest zainteresowanych tym, aby się przyłączyć.

Przeczytaj teraz ponownie listę siedmiu składników, które składają się na „definicję” kościoła i zapytaj samego siebie czy twoi sąsiedzi chcieliby przyjść. Wyobraź sobie, że zrobiłeś błyszczącą ulotkę, na której są wymienione te elementy i tak przedstawione, aby były atrakcyjne, następnie idziesz od drzwi do drzwi zapraszając ludzi, aby przyszli. Jak myślisz, kto byłby zainteresowany? Dlaczego ktokolwiek, kto nie jest chrześcijaninem, miałby chcieć przyjść do miejsca, w którym jest pełno chrześcijan, gdzie ktoś zbierze kolektę, ktoś wygłosi kazanie, a następnie zaśpiew się wspólnie kilka nieznanych pieśni? Czy taka jest nasza strategia zdobywania świata? Poważnie? W jakiś sposób sami siebie przekonaliśmy, że właśnie taki jest Boży plan. Naprawdę?

Jezus nie powiedział: „Przez to wszyscy poznają, żeście uczniami Moimi, że odpowiedni starsi będą głosić co tydzień rzetelne doktryny, a po nabożeństwie będziecie jeść ciasteczka, i wypijecie naparsteczek owocowego soku”. Nie. To dzięki „miłości jedni do drugich” pokazujemy, że jesteśmy Jego uczniami.

Jeśli zdefiniujesz kościół bez Jezusa, to możesz też prowadzić kościół bez Jezusa. Oto nasza największa hańba. Kościół stał się czymś, co robimy/prowadzimy, a nie tym, czym jesteśmy ze względu na zamieszkującego w nas Chrystusa. Chcę być częścią tylko tego, co może zrobić tylko Jezus. A ty?

Apostoł Paweł napisał: „Chrystus w was nadzieja chwały”. Obyśmy dopuścili do tego, że to będzie naszą chwałą, a nie wszystko inne, co robimy.

Neil Cole

 

Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: kościół, misja


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
6 lutego 2016 (sobota), 15:55:55

Unam sanctam

Szkoda, że nie mam jakiegoś lepszego tłumaczenia, ale to też jest dobre aby pokazać co jest. A jest ciekawie. Więcej o tym dokumencie jest na Wikipedii, bo to zaiste ważny dokument jest.

BONIFACY VIII

Unam sanctam

18 XI 1302 r.

Bonifacy, biskup, sługa sług Bożych, na wieczną rzeczy pamiątkę.

Przymuszani wiarą, zobowiązani jesteśmy wierzyć i utrzymywać, że jest jeden święty, katolicki i apostolski Kościół. I stanowczo wierzymy oraz wyznajemy, że poza nim nie ma zbawienia ani odpuszczenia grzechów, zgodnie z tym, co mówi Oblubieniec [Kościoła] w Pieśni nad Pieśniami: "Jedna jest gołębica moja, doskonała moja, jedynaczka matki mojej, wybrana rodzicielki swojej", co reprezentuje jedno ciało mistyczne, którego głową jest Chrystus, zaś głową Chrystusa Bóg. W nim jest jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jedna przecież była arka Noego w czasie potopu, symbolizująca jeden Kościół, która będąc wykonana jedną miarą, jednego miała sternika i rządcę: mianowicie Noego. I poza tą arką wszystko, co istniało na ziemi - jak czytamy - zostało zniszczone.

Ten Kościół czcimy jako jedyny, gdyż Pan, mówiąc przez swego Proroka: "Wyrwij od miecza, Boże, duszę moją, a z mocy psa jedyną moją", modlił się za swą duszę, tj. za siebie samego jako głowę i jednocześnie za ciało, które to ciało nazwał jednym i jedynym Kościołem ze względu na jednego Oblubieńca, jedność wiary, sakramentów i miłości Kościoła. Kościół jest ową "nie szytą suknią" Pana, która nie została pocięta, lecz wygrana rzuceniem losu. Dlatego ten jeden jedyny Kościół ma jedną głowę, nie dwie głowy, bo gdyby miał dwie głowy byłby jakimś potworem, mianowicie Chrystusa i wikarego Chrystusa: Piotra i następców Piotra. Pan bowiem powiedział do Piotra: "Paś owce moje". Powiedział "Moje owce", używając ogólnego terminu, a nie konkretnie te lub owe, z czego jasno wynika, że powierzył Mu wszystkie Swoje owce. Jeśli zatem Grecy lub inni mówią, że nie zostali powierzeni Piotrowi i jego następcom, to muszą wyznać, iż sami nie są z owiec Chrystusa, ponieważ Pan mówi u Jana, że jest jedna owczarnia oraz jeden i tylko jeden pasterz.

Ewangelia uczy nas, że w tej jego owczarni i w jej władzy są dwa miecze, mianowicie duchowy i doczesny. Kiedy bowiem apostołowie powiedzieli: "Oto tutaj dwa miecze", Pan nie odpowiedział, że to za dużo, ale że wystarczy. Ten więc, kto zaprzecza iż miecz doczesny jest w mocy Piotra, źle interpretuje słowo Pana, który mówi "Włóż swój miecz do pochwy". Oba miecze: duchowy i materialny są więc we władzy Kościoła: pierwszym zarządza się dla Kościoła, drugim przez Kościół; pierwszy rękami kapłana, drugi rękami książąt i królów, lecz z woli i przyzwolenia kapłana. Jeden miecz musi koniecznie być poddany drugiemu, zaś władza doczesna [ma być poddana] duchowej. Kiedy bowiem apostoł mówi: "Nie ma władzy jak tylko od Boga, a te władze które są, przez Boga są ustanowione", to [mówi, iż] nie byłyby ustanowione gdyby jeden miecz nie był poddany drugiemu, i gdyby mniejszy z nich nie był poddany drugiemu do większych czynów.

Według bowiem św. Dionizego, prawem Bożym jest by rzeczy najmniejsze osiągnęły najwyższy cel poprzez pośrednie. Wtedy bowiem, według porządku świata, wszystkie rzeczy osiągają swój cel nie jednakowo i natychmiast, lecz najmniejsze przez pośrednie, zaś niższe przez wyższe. Stąd też musimy bardziej otwarcie wyznawać, że władza duchowa przewyższa godnością i wartością wszelką władzę doczesną, stosownie do tego jak rzeczy duchowe przewyższają doczesne. Widzimy to bardzo wyraźnie poprzez dawanie dziesięcin, a także błogosławieństw i poświęcenia, ze sposobu przyjęcia tej władzy i rządu nad poddanymi królestwami.

Sama prawda daje bowiem świadectwo, że władza duchowa winna ustanowić władzę świecką i osądzać ją, jeśli okaże się, iż nie jest dobra. Proroctwo Jeremiasza potwierdza to w stosunku do Kościoła i władzy kościelnej: "Patrz, oto ustanowiłem cię dzisiaj nad narodami i królestwami, abyś wykorzeniał i wypleniał, niszczył i burzył, budował i sadził".

Jeśli więc ziemska władza zejdzie z właściwej drogi, sądzona jest przez władzę duchową, zaś gdy niższa władza duchowa zbłądzi, wtedy niższa władza jest sądzona przez wyższą. Lecz jeśli najwyższa władza zbłądzi, to może być ona sądzona jedynie przez Boga, nie zaś przez człowieka, jak poświadcza Apostoł: "Człowiek duchowy osądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony".

Władza ta, mimo iż dana jest człowiekowi i jest sprawowana przez człowieka, nie jest władzą ludzką lecz władzą boską, daną słowem z ust Bożych Piotrowi i potwierdzoną Piotrowi i jego następcom przez samego Chrystusa, którego Chrystus nazwał Skałą. Pan bowiem powiedział Piotrowi: "Cokolwiek zwiążesz na ziemi" etc. Każdy więc, kto się sprzeciwia tej władzy tak zarządzonej przez Boga, sprzeciwia się zarządzeniom Bożym, chyba że wymyśla, jak manichejczycy, że istnieją dwa początki. To uważamy za fałszywe i heretyckie, ponieważ według świadectwa Mojżesza Bóg stworzył niebo i ziemię "na początku", a nie "na początkach".

Toteż oznajmiamy, twierdzimy, określamy i ogłaszamy, że posłuszeństwo każdej istoty ludzkiej Biskupowi Rzymskiemu jest konieczne dla osiągnięcia zbawienia.

P. Schaff, History of the Christian Church, vol. vi, s. 25-27
Przekład J. Sałacki.

I w tym samy czasie, jakże innny dokumeny czytam:

Wiemy bowiem, że jeśli zostanie zniszczony ten namiot naszego ziemskiego mieszkania, to mamy budowlę od Boga, dom nie ręką uczyniony, wieczny w niebiosach. Dlatego w tym wzdychamy, pragnąc przyodziać się w nasz dom z nieba, jeśli tylko zostaniemy znalezieni odziani, a nie nadzy. Bo my, którzy jesteśmy w tym namiocie, wzdychamy, obciążeni, ponieważ nie pragniemy być rozebrani, ale przyodziani, aby to, co śmiertelne, zostało wchłonięte przez życie. A tym, który nas do tego właśnie przygotował, jest Bóg, który nam też dał Ducha jako zadatek.

Tak więc mamy zawsze ufność, wiedząc, że dopóki mieszkamy w tym ciele, tułamy się z dala od Pana. Przez wiarę bowiem kroczymy, a nie przez widzenie. Mamy jednak ufność i wolelibyśmy raczej wyjść z ciała i zamieszkać u Pana. Dlatego też zabiegamy o to, żeby się jemu podobać, czy mieszkamy w ciele, czy z niego wychodzimy. Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za to, co czynił w ciele, według tego, co czynił, czy dobro, czy zło.

Wiedząc zatem o tym strachu Pańskim, przekonujemy ludzi; dla Boga zaś wszystko w nas jest jawne; mam też nadzieję, że i dla waszych sumień wszystko w nas jest jawne. Bo nie polecamy wam ponownie samych siebie, ale dajemy wam sposobność do chlubienia się nami, żebyście mieli co odpowiedzieć tym, którzy się chlubią tym, co zewnętrzne, a nie sercem. Jeśli zaś odchodzimy od zmysłów - dla Boga odchodzimy, jeżeli jesteśmy przy zdrowych zmysłach - dla was jesteśmy.

Miłość Chrystusa bowiem przymusza nas, jako tych, którzy uznaliśmy, że skoro jeden umarł za wszystkich, to wszyscy umarli. A umarł za wszystkich, aby ci, którzy żyją, już więcej nie żyli dla siebie, lecz dla tego, który za nich umarł i został wskrzeszony.

Dlatego my odtąd nikogo nie znamy według ciała, a chociaż znaliśmy Chrystusa według ciała, to teraz już więcej go takim nie znamy. Tak więc jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; to, co stare, przeminęło, oto wszystko stało się nowe. A wszystko to jest z Boga, który nas pojednał z sobą przez Jezusa Chrystusa i dał nam służbę pojednania. Bóg bowiem był w Chrystusie, jednając świat z samym sobą, nie poczytując ludziom ich grzechów, i nam powierzył to słowo pojednania.

Tak więc w miejsce Chrystusa sprawujemy poselstwo, tak jakby Bóg upominał was przez nas. W miejsce Chrystusa prosimy: Pojednajcie się z Bogiem.

On bowiem tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą.

Drugi list do Koryntian, rozdział 5

Dwa teksty, dwie rzeczywistości, ale tylko jeden Kościół - ale w nim pszenica i kąkol. Słowo Boga i przekręty ludzi.


Kategorie: teologia, katolicyzm, _blog


Słowa kluczowe: bulla, bonifacy VIII


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
27 czerwca 2015 (sobota), 09:56:56

Późne średniowiecze

Wiek XII, XIII i XIV, ciekawe osoby:

  • Piotr Waldo, 1140-1217, kupiec, kaznodzieja
  • św. Dominik, 1170-1221, założyciel dominikanów
  • św. Franciszek, 1181-1226, założyciel franciszkanów
  • św. Albert z Kolonii 1193-1280, teolog, dominikanin, filozof scholastyczny.
  • św. Tomasz z Akwinu, 1226-1274, filozof, teolog, dominikanin
  • Jan Duns Szkot, 1266-1308, filozof franciszkański
  • William Ockham, 1285-1349, filozof, teolog franciszkański
  • Jan Wilklif, 1329-1384, teolog, reformator, profesor
  • Jan Hus, 1370-1415, filozof, kaznodzieja i reformator
  • Tomasz à Kempis, 1380-1471, teolog i mistyk
  • Hieronim Savonarola, 1452-1498, włoski reformator kościoła

Kategorie: historia, teologia, _blog, historia/średniowiecze, historia / notatka, notatka / historia, notatka historyczna


Słowa kluczowe: średniowiecze, św. tomasz, św. franciszek, hus, wilklif


Komentarze: (1)

wojtek, May 16, 2021 20:36 Skomentuj komentarz


Dopisuję:
Jan Duns Szkot, 1266-1308, filozof franciszkański

Skomentuj notkę
28 maja 2015 (czwartek), 19:53:53

Obrazki z różnymi wizjami historii kościoła

Niedawno, pod wpływem rozmów z moim kolegą tradycjonalistą musiałem wrócić pamięcią do tematu historii kościoła, a zainspirowany stroną Pod Prąd http://www.podprad.net/historia_kosciola.html zrobiłem sobie niedawno małe badanie schematów i obrazków, jakie używają historycy do opisania tejże historii. Historycy katoliccy uważają, że historia kościoła jest prosta i wygląda tak:

rzymsko-katolicka wizja historii kościoła

Prosta bo główna linia symbolizuje kościół rzymski, od św. Piotra, do dziś, pewnie do Franciszka, choć na schemacie jeszcze zaznaczono Benedykta numer 16. Obok gruba linia prawosławia i drobne linie protestanckich heretyków co to ich policzyć trudno tak się dzielą. I wszystko jasne, a przynajmniej jasne jest to, kto jest jedynie słuszny, jedynie prawdziwy, a kto gdzieś coś kręci po bokach, wprowadza podziały, rozłamy i prostą drogą nie idzie.

Schemat trudny do emocjonalnej akceptacji przez niekatolika i na taki właśnie efekt katoliccy historycy malując to liczą. Ale poszukałem czegoś innego, wpisałem w Google poszukiwanie obrazków na ten temat i okazuje się, że nie wszyscy się z taką wizją historii zgadzają.

Prawosławni też mają swoich historyków, a ponieważ ich kościół ma te same początki to jako linie prostą widzą oni siebie. Przecież wiadomo, że to oni są tym jedynym, słusznym, świętym i apostolskim, prawdziwym kościołem a nie jacyś heretycy z Rzymu, co papieża ubóstwiają i nieomylnością go darzą. Prawosławni historię kościoła malują więc tak - niby podobnie a jednak...

prawosławna wizja historii kościoła

Obrazków znalazłem wiele, bardzo spodobali mi się ekumeniści próbujący szukać kompromisów i jakoś sprawy wyważyć tak aby wszyscy byli zadowoleni i nikt nie był na środku. Ta wielka tolerancja nawet im się udała, drzewo historii namalowali wyważone. Ciekawostką jest, że a tym schemacie pojawiają się kościoły przez katolików, prawosławnych ale też protestantów uważane za wielce heretyckie a więc nestorianie i monofizyci, którzy poszli sobie w bok już dawno, dawno temu, w czasach pierwszych soborów rozprawiających się z herezjami, a dla zabawy nazywanych Soborami Ekumenicznymi.

ekumeniczna wizja historii kościoła

Ciekawostką tego schematu jest cienka, przerywana linia łącząca wyłaniającą się z protestantyzmu linię restoracjonizmu (trudne słowo) a łącząca go z kościołem jaki był na początku.

Wracając do strony z serwisu Pod Prąd http://www.podprad.net/historia_kosciola.html która, jak napisałem, była inspiracją do tych przemyśleń zaznaczę, ze ewangeliczni chrześcijanie widzą historię dość podobnie jak ekumeniści, czyli tak:

historia kościoła

To naprawdę ciekawy schemat. Nie tylko dlatego, że przypomina okres pentarchi (trudne słowo) w kościele ale dlatego, że sugeruje iż ten restoracjonizm to nie z protestantyzmu ale od zawsze jest, bo przecież jest. Przez wieki bowiem istnieli chrześcijanie uważająch, że naukę i obyczaje to należy czerpać z Biblii i tylko z Biblii, bo ta się nie zmienia. Podoba mi się bardzo ten schemat. Ale pomimo to szukam dalej.

Szukam, i z mojej ulubionej Panoramy Biblii znajduję w sieci kartkę obrazującą historię Kościoła, dziwne tylko, ze po koreańsku.

historia kościoła z panoramy biblii

I to jest to! To jest najlepszy schemat jaki widziałem. Po lewej zesłanie Ducha Świętego (te płomyki), po prawej pochwycenie uczniów Jezusa, które jeszcze przed nami. Historia kościoła zaczyna się od zesłania Ducha Świętego, (początek księgi Dziejów Apostolskich), dziś gdzieś trwa (choć pojawiła się na scenie na zielona przestrzeń dla cielesnego Izraela) a skończy się, gdy Pan Jezus nas zabierze, jak to obiecał. A co wśrodku? Praktycznie od początku dwa kolory: złoty i bordowy, bo pszenica i kąkol, owce i wilki w owczych skórach, Filadelfia i Laocydea. Tak jak mówił Pan Jezus, tak nauczali apostołowie, a właściwie to tak ostrzegali mówiąc, że tak będzie. Ostrzegali i jest. Pamiętajmy o tym.

Czujecie rewolucyjność tego obrazka? Nie ma tu kreski rzymsko-katolickiej, kreski prawosławnej, nie ma dziesiątków albo i setek kresek odłamów protestantyzmu, nie ma udowadniania, która kreska jest ważniejsza i rysowanie jej na wprost, w centrum. To jest biblijne spojrzenie na historię Kościoła. Kościół to są owce i wilki w owczych skórach, to pszenica i kąkol, to kozły i owce, to zbór w Filadelfii i zbór w Laodycei. Tak nauczał Pan Jezus i tego się będę trzymał.


I jeszcze coś. Ten obrazek postanowiłem wyczyścić z tych ślicznych, koreańskich żuczków i zostawić w wersji niemej. A może poszukam gdzieś mojej polskiej, papierowej wersji i dopiszę tam użyte do skomentowania wersety?

historia kościoła z panoramy biblii


Trudne słowa:

  • Restoracjonizm - wiara w możliwość powrotu kościoła to jego pierwotnego kształtu, nauki i praktyki opisanej w Dziejach i Listach Apostolskich. Niektórzy uważają, że to naiwna wiara, inni że fanatyczna. Wikipedia opisuje to tak http://pl.wikipedia.org/wiki/Restoracjonizm
  • Nestorianie - dla niektórych to jedna z większych herezji wczesnego kościoła, który próbował wyjaśnić naturę Chrystusa, a właściwe trudną do wyjaśnienia relację pomiędzy jego boską i ludzką naturą. Nestorianie podzielali pogląd  Nestoriusza, patriarchy Konstantynopola, którego na jednym z Soborów potępiono dając początek podziałowi kościoła.
  • Arianie - w zasadzie podobnie jak nestorianie, tylko pochodzą od Ariusza. Arianie mają problem w akcentowaniem boskości Jezusa i ich skrajnym przypadkiem są dzisiejsi Świadkowie Jehowy uważający Pana Jezusa za archanioła. Ale historyczni Arianie, zarówno ci z IV wieku jak i z wieku XVII aż tak wielkimi heretykami jak Świadkowie nie byli - po prostu nie akceptowali łamania mózgu wmawiając sobie, że Trójca Święta jest Jednością tylko zostawiali tą tajemnicę Bogu. O Arianach na Wiki pisze tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Arianizm
  • Sobory Ekumeniczne - pierwsze 7, ale może i 8 soborów kościoła, które uznawane są zarówno przez prawosławnych (7) jak i katolików a czasem i niektórych protestantów. Moim zdaniem nie warto się nimi zajmować - wszak Restoracjonizm jest taki przyjemny.
  • Pentarchia - pochodząca z VI wieku koncepcja zarządzania kościołem katolickim przez patriarchów, których siedziba i terytorium działania odpowiadały podziałowi administracyjnemu Cesarstwa Rzymskiego.

Kategorie: historia, kościół, moja teologia, _blog, teologia/historia kościoła, teologia/kościół


Słowa kluczowe: historia kościoła, papież, katolicyzm, kąkol, pszenica


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
19 maja 2015 (wtorek), 17:54:54

Proces duchowego rozwoju naśladowcy Chrystusa

Dostałem od Bogdana materiał obrazujący "proces duchowego rozwoju naśladowcy Chrystusa". Materiał ten zakłada, że o ile naśladowca Chrystusa się rozwija to rozwija się przechodząc przez takie stany swojego naśladownictwa. Jakie? Proszę.

Stany "naśladowcy":

  1. niewiara,
  2. wiara,
  3. dojrzałość,
  4. służebne przywództwo,
  5. pomnażające uczniostwo.

Tyle o stanach, ale w materiale Bogdana jest też o procesach, które zmieniają stan naśladowcy:

  1. ewangelizacja,
  2. umacnianie,
  3. wyposażanie,
  4. eksportowanie.

Materiał jest lekko graficzny, kolorowy, na kartce A4, w Wordzie… a ja go przerobię na HTML aby był smutniejszy, jak wszystko co produkuję. No to lecimy.

Proces duchowego rozwoju naśladowcy Chrystusa

#1. Niewiara

Jeżeli chodzi o niewierzących to Bogdan wypisuje następujące cechy takiej osoby:

  1. kocha świat i to co świat oferuje,
  2. jest nieświadoma lub bierna wobec kwestii duchowych,
  3. jest egocentryczna, uważa się za ostateczny autorytet,
  4. ufa samej sobie, własnym uczynkom i innym ludziom w kwestii zbawienie, ale nie Bogu.

Jednocześnie zaleca, aby wykonywać nad nią pracę ewangelizacji polegającą na:

  • dzieleniu się Dobrą Nowiną,
  • rozpoznaniu zainteresowania sprawami duchowymi,
  • wyjaśnieniu ewangelii, ewentualnie usunięciu przeszkód, również tych intelektualnych (praca apologety),
  • doprowadź do momentu decyzji dotyczącej Chrystusa i relacji z nim.

Radzi aby jeżeli taka osoba uwierzy i nawróci się otoczyć ją szczególną opieką duszpasterską (co dla ewangelisty jest trudne, bo to bardziej robota pasterza; ewangelista z reguły już goni dalej, ale przecież jest Kościół).

#2. Wiara

Osoba wierząca ma następujące cechy:

  1. Chrystus jest jej Panem (Łk 14:33),
  2. trwa w Słowie Bożym (Jn 8:31), 
  3. odwraca się od grzechu i przynosi owoc (Jn 15:8), 
  4. jest oddana i miłująca Ciało Chrystusowe (Jn 13:34-35).

Ja ze swojego doświadczenia bym dodał, że jeszcze:

  1. Przestaje się lękać o przyszłość gdyż pojawia się u niej żywa nadzieja.

Bogdan sugeruje, że otaczając ją szczególną opieką duszparsterstką należy pomóc jej ukształtować właściwą, biblijną relację:

  • z Bogiem (podejście do Boga, Słowa Bożego, modlitwy),
  • z samym sobą (tożsamość, wartości, priorytety wynikające ze Słowa Bożego),
  • innymi ludźmi, w szczególności ludźmi w Ciele Chrystusa, Kościele - wspólnocie ludzi wierzących oraz z ludźmi ze świata czyli spoza Kościoła.

#3. Dojrzałość

Dojrzałość wymaga czasu, w którym wierzący musi sobie poukładać na nowo relacje, ale też czasu aby się te nowe relacje utrwaliły. Ale nie tylko po czasie od nawrócenia rozpoznaje się osobę dojrzałą, rozpoznaje się również u niej następujące cechy:

  1. wierność – wierność to życie w prawdzie i wola bycia posłusznym Bogu,
  2. dostępność – Bóg i jego sprawy są dla osoby dojrzałej priorytetem,
  3. inicjatywa – osoba dojrzała podejmuje inicjatywy w kierunku Boga i dla Boga w kierunku ludzi,
  4. gotowość do uczenia się – dojrzały chce się uczyć od Boga ale też od innych, których Bóg na drodze stawia,
  5. głód Boga, Bożego Słowa ale też głód dzielenia się i prowadzenia innych do Boga.

Takie cechy wylicza Bogdan sugerując, że dojrzałość wspomaga się poprzez:

  • naukę ewangelizacji i umacniania w wierze innych,
  • wsparcie i przewodzenie dojrzewającym w osobistej służbie,
  • pomoc w zrozumieniu i rozwinięciu własnej wizji na życie i służbę,
  • pomoc w skupieniu się na sercu aby rozpoznać potrzeby związane z charakterem,
  • pomoc w stawaniu się jak Chrystus (priorytety / wartości).

Wszystkie te działania to już normalne zadanie Kościoła w myśl np. Heb 10:24n, to normalne oddziaływanie wierzących na siebie - może więc dojrzałość to po prostu czas potrzebny na normalne, zdrowe funkcjonowanie w Ciele Chrystusowym - w Kościele?

Z czasem osoba dojrzała znajduje sobie swoją niszę i zaczyna w niej przewodzić - staje się przywódcą, albo z angielska liderem!

#4. Przywództwo

Cechy przywódcy:

  1. wiernie demonstruje znaki rozpoznawcze ucznia (opisane powyżej), 
  2. rozwija się w kwestii ewangelizacji, umacniania i wyposażania innych uczniów, 
  3. rozumie i rozwija w sobie charakter Chrystusowy,
  4. podejmuje inicjatywę w ewangelizacji, służeniu i umacnianiu innych,
  5. współdziała dobrze z innymi zaangażowanymi w uczniostwo.

Ponieważ Ciało Chrystusowe jest bytem dynamicznym dobrze jest aby wspólnota takiego przywódcę eksportowała podejmując takie kroki:

  • pomóc jej odkryć własną, wyjątkową rolę w Królestwie Bożym i Kościele Chrystusowym, 
  • pomoc jej stworzyć plan osobistej służby,
  • pomóc stworzyć jej możliwości do służby i zapoznaj ją z innymi osobami zainteresowanymi uczniostwem.

Oczywiście społeczność lokalna może takiego lidera należycie wyposażyć i wyposażać (wspierać) a jak wszystko idzie sprawnie mamy doczynienia z tym, o co chodziło Panu Jezusowi - zmobilizowanym uczniem, który czyni innych ludzi kolejnymi uczniami. Uczniami zmobilizowanymi.

#5. Zmobilizowany uczeń

Przyjrzyjmy się cechom takiego ucznia:

  1. Słowo Boże jest źródłem i podstawą jego/jej działań,
  2. to jak żyje, pracuje i odpoczywa jest zorganizowane wokół Wielkiego Posłannictwa Pana Jezusa,
  3. żyje z mocnym postanowieniem aby we wszystkim naśladować Chrystusa,
  4. jest oddany sprawie duchowego pomnażania się do trzeciego pokolenia i dalej,
  5. ewangelizacja i służenie innym stała się częścią stylu jego życia,
  6. właściwie odnosi się do Ciała Chrystusowego - Kościoła.

I to koniec procesu rozwoju? Nie wiem, ale to jest pan Mistrza, to jest jego wielkie posłannictwo. Uczniowie Jezusa mają (bo tak im nakazał) iść na cały świat i czynić kolejnych uczniów. Tak to jest zapisane w Mt 28:18n i tam jest zapewnienie, że mający wszelką władzę na niebie i ziemi Jezus będzie z nimi. Tego się więc trzymajmy.

 Dodatki

  • Jako lektura obowiązkowa do powyższego materiału mogę polecić takie pozycje:
    • Nikt nie rodzi się uczniem Jezusa, Walter Henrichsen. Do kupienia w Berei w Świętochłowicach.
    • Ewangelizacja wg. planu Mistrza, Robert Coleman. Do kupienia.
  • Rozwój? Zawsze mam problem z definicją tego słowa. Do celów zawodowych rozwój definiuję jako wolnozmienny proces w efekcie którego coś co się rozwija zajmuje więcej miejsca w jakiejś przestrzeni, ale czy taka definicja podchodzi pod rozwój duchowy? Do przemyślenia.
  • Z wersetami 18 i 19 z Mateusza 28 jest pewien problem. W potocznej wiedzy Jezus powiedział: "idźcie i nauczajcie" co niekoniecznie jest prawdą jak się sięgnie do greki. Raczej powinno być "idźcie i czyńcie uczniami (…) idąc, chrzcząc i nauczając". Dobrze oddaje to Biblia Warszawska, przekłady dosłowne i (co mnie zawsze dziwiło) Biblia Tysiąclecia ale tylko w przypisie do tego wersetu, wyjaśniającym to "czyńcie uczniami" a będącym jakby w opozycji do tradycji katolickiej. Porównać można to na Biblii Internetowej (Mt28:28-19).

Reklama

  • http://www.mezczyzna.org.pl - prowadzony przez Bogdana Instytut rozwoju męskości - zacznij od zapisania się na Newsletter a dowiesz się, że chodzi o to, że płeć to kwestia urodzenia, ale stawanie się mężczyzną to już wybór.
  • http://berea.edu.pl - Chrześcijański Ośrodek Edukacyjny - może nie jest tam zbyt bogato, ale za to prawdziwie. Wykłady otwarte w Świętochłowicach i na YouTubie.
  • http://www.odwyk.com - cotygodniowa porcja zmuszacza do myślenia.
  • http://biblia.apologetyka.com/read - wszystkie znaczące przekłady i oryginały Biblii w jednym miejscu sieci.
  • Koniec Reklamy!

Pytania refleksyjne

  • Jeżeli jesteś uczniem Jezusa to czy czynisz uczniów?
  • Jeżeli nie jesteś uczniem Jezusa to masz problem i lepiej czym prędzej nim zostań.
  • Jeżeli jesteś uczniem Jezusa i nie czynisz uczniów to czego ci brakuje aby zacząć czynić?

Obrazek od Bogdana

… ale przekonwertowany z problemami, dwa razy i dwa razy źle.

 


Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: teologia, ewangelizacja, uczeń jezusa, uczniostwo


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
29 kwietnia 2015 (środa), 10:51:51

Dzieje Apostolskie, rozdział 17, werset 30 i dalej

Zastanawiam się jaka była reakcja na końcówkę przemowy Pawła na Areopagu. Zastanawiam się i czytam wg. przekładu UBG:

Bóg (...) pomijał [naszej] nieświadomości, teraz jednak nakazuje wszędzie wszystkim ludziom pokutować, gdyż wyznaczył dzień, w którym będzie sprawiedliwie sądził cały świat przez człowieka, którego do tego przeznaczył, zapewniając o tym wszystkich przez wskrzeszenie go z martwych.

Gdy usłyszeli o zmartwychwstaniu, jedni się naśmiewali, a inni mówili: Posłuchamy cię o tym ponownie. (...) Lecz niektórzy ludzie przyłączyli się do niego i uwierzyli.

A Tysiąclatka oddaje to tak 

Nie biorąc pod uwagę czasów nieświadomości, wzywa Bóg teraz wszędzie i wszystkich ludzi do nawrócenia, dlatego że wyznaczył dzień, kiedy to sprawiedliwie będzie sądzić świat przez Człowieka, którego na to przeznaczył, po uwierzytelnieniu Go wobec wszystkich przez wskrzeszenie Go z martwych.

Gdy usłyszeli o zmartwychwstaniu, jedni się wyśmiewali, a inni powiedzieli: Posłuchamy cię o tym innym razem. (...) Niektórzy jednak przyłączyli się do niego i uwierzyli. 

Opisane są 3 reakcje na słowa wypowiedziane przez Pawła:

  1. wyśmiewanie,
  2. olewanie (pogadamy o tym później),
  3. uwierzenie w słowa Pawła i przyłączenie się.

Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: dzieje apostolskie, dz17


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
26 kwietnia 2015 (niedziela), 11:29:29

Pokuta - dwa rozumienia tego

W moich okolicach obowiązują dwa, jakże różne znaczenia pojęcia pokuta:

#1. Pokuta to zewnętrzne akty nakazane przez spowiednika.

#2. Pokuta (metanoia) przemiana wewnętrzna przemieniająca osobowość a polegającą na odwróceniu się od grzechu i nawróceniu się do Boga.

Inne ważne słowa obrazujące to drugie: opamiętanie, upamiętanie, pokuta, metanoja, metanoia, nawrócenie, metanoeite


Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: pokuta, metanoja, metanoia, opamiętanie, nawrócenie


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
26 kwietnia 2015 (niedziela), 11:13:13

3 katolickie bałwochwalstwa

Obcując z katolikami dochodzę do wniosku, że praktykują oni co najmniej 3 poważne bałwochwalstwa. Wyjaśnię - bałwochwalstwo to wstawienie czegokolwiek w miejsce Boga.

Wyliczę te bałwochwalstwa prosto je definiując:

#1. Ubóstwienie Maryi, przy czym ubóstwiana raczej nie jest Maria, matka Pana Jezusa tylko jakaś wizja jakiejś osoby, oraz jakieś demony, co się pod nią podszywają w objawieniach, demony które siedzą na obrazach i rzeźbach i na tym kulcie żerują zbierając ludzką chwałę i kasę dla swoich ludzkich propagatorów.

#2. Ubóstwienie kościoła (przez małe "k"), czyli pokładanie swojej nadziei na wieczność (czyli przyszłość) w organizacji i urzędzie, który zawłaszczył sobie nie tylko władzę nauczania (podaje do wierzenia to w co katolik ma wierzyć) ale też władzę duchową (między innymi władzę odpuszczania grzechów).

#3. Ubóstwienie Eucharystii, zarówno samego konsekrowanego opłatka rozumianego jako fizyczne ciało Jezusa, jak i samego misterium mszy, która wg. katolików jest ofiarą za grzechy a przez to stać się powinna centrum życia religijnego katolika.

Jak to jest inne od nauczania apostołów i proroków. Jak to nie brzmi ze Słowem Bożym zawartym w Pismach Świętych obu Przymierzy.


Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: katolicyzm, maryja, kult maryjny, kult eucharystyczny, eucharystia, kościół, watykan


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
12 kwietnia 2015 (niedziela), 19:11:11

Ekumenizm na maxa! Tak. Organizacja Religii Zjednoczonych (ORZ)

Ekumenizm międzyreligijny? Dlaczego nie! Jeżeli papież robi zjednoczenie pod wodzą Watykanu to niektórym może się to nie podobać i mogą próbować sobić po swojemu. Tak czy inaczej - znak czasów.

Tu organizacja: http://ipyg.org

A tu jej ostatnia konferencja: http://warpsummit2014.org


Dopisek:

z notki tej czynię składnicę plików i dokumentów na ten temat.


Kategorie: teologia, obserwator, _blog, _składnica


Słowa kluczowe: ekumenizm, pokój, orz


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
W:5 P:1
8 kwietnia 2015 (środa), 03:24:24

Wierze w Marię (moje Credo - wyznanie wiary)

Ostatnio znowu wokoło mnie funkcjonują osoby, które dość mocno zaangażowane są w kult maryjny oraz jego propagowanie. Znak czasów? Niekoniecznie. Może po prostu wyszedłem z mojego małego pokoiku do ludzi i ich świat znowu mnie zadziwia.

Tak czy inaczej muszę się względem Marii, Maryi i Matki Boskiej jakoś określić i spróbuję to teraz uczynić w formie mojego kolejnego już Credo - prywatnego wyznania wiary. Zapiszę to, tak jak w to wierzę dziś.

Wyznianie wiary

#1. Na początek mocny  element tego wyznania. Otóż wierzę. Wierzę w Marię, matkę Jezusa. Wierzę, że była, że miała wiarę, i że miała wielką wiarę skoro żyjąc w społeczności żydowskiej powiedziała Bogu "niech mi się stanie" w tak poważnej sprawie jak posiadanie dziecka nie ze swoim mężem. Myślę, że żyjąc w pobożnej, żydowskiej rodzinie wiedziała, że Mesjasz przyjdzie, mogła przypuszczać, że przyjdzie w ciele, od Izajasza mogła przypuszczać nawet, że to ciało będzie jakiejś panny (dziewicy), ale dlaczego prawie z jej ciała miło by się to przytrafić? Dlaczego? Bo Bóg tak chciał - i tu już objawiła się jej wiara.

Wierzę, że opiekowała się, a potem szła za Jezusem, że była gdy nauczał, była pod krzyżem, że była z apostołami przy zesłaniu Ducha Świętego. Wszystko to jest opisane w Biblii - dlaczego miałbym w to nie wierzyć? Wierzę.

Myślę czasem, że nawet chciałbym być jak Maria. Być tak blisko Pana, tak móc słuchać Jego słów. I tak wierzyć Bogu. Maria to dobry wzór. To bohaterka wiary! Jak Abraham, jak apostoł Paweł, jak Noemi. Myślę, że kiedyś będą mógł ją poznać - wszak wierzę w świętych obcowanie, ale dopiero kiedyś, bo póki co ja na tej ziemi jeszcze żyję a Maria już nie.

Tyle o Marii wiem na pewno, bo to jest objawione przez Boga w objawieniu i mimo iż katolickie przekłady na język polski pewne rzeczy przeakcentowują (żeby nie powiedzieć, że przekręcają) gotów jestem w dziedzinie mariologii przyjąć w pełni tłumaczenie Biblii Tysiąclecia (niedawno przyłapałem ją na lekkim przegięciu właśnie w tym temacie - Mk3:34 - oj, mogę nie pamiętać, może sprawdzić, choć to inna bajka).

 

#2. Z Soborem Efeskim (425 rok) mam już problem. Na pewno była tam dyskutowana natura Jezusa i zapadło tam orzeczenie dotyczące Jego boskości w ciele (unia hypostatyczna - ojej, jakie trudne słowo). Jedni mówią, że orzeczenie to zostało orzeczone aby rozprawić się w nestorianami i ich herezją, inni, że chodziło o politykę, władzę w cesarstwie i władzę w kościele. Pewne jest, że nestorianie w kościele byli obecni również poza granicami cesarstwa a cesarstwo niekoniecznie uważało tamte kościoły za kościół. Polityka? Zdecydowanie tak.

Ale zostawmy nestorian - po soborze pewna frakcja wyprowadziła z orzeczeń tego soboru wniosek że "Maria to Theotokos". Wniosek może i co do słów logiczny, ale co do istoty już niekoniecznie, a przy tym nadużycie autorytetu soboru ewidentne. A może głos w dyskusji czy sobory mają autorytet? Ten sobór nie był spotkaniem starszych w wierze, którzy w poście i modlitwie szukali Boga. Wszak to już V wiek i ten sobór był elementem brutalnej wojny polityczniej pomiędzy biskupami (starszymi), którzy już dawno przestali pełnić rolę biskupów (starszych). Polityka? Tak!

Osobiście uważam, że fakt umiejscowienia tego Soboru w Efezie pomógł zamachowcom - wszak Efez jest szczególnie duchowo zadżumiony bardzo starym, opisywanym w Biblii kultem Królowej Niebios, który to kult na nowo pojawia się w kulcie maryjnym. W sferze duchowej demon przyklejone do Diany (albo jak kto woli Artemidy) zapewne ma tu swój udział. W sferze praktycznej w Dziejach Apostolskich pisze coś o "rzemieślnikach Demetriusza" (Dz19:38) i to jest już czysto ludzkie wyjaśnienie początku kultu obrazów Matki Boskiej w swej materialnej postaci. Kto ma wątpliwości, że często chodzi o kasę niech spojrzy na kramy, sklepy i handlarzy pod Jasną Górą czy też w Medjugorie.

Wiem, że Jezus narodził się z dziewicy, więc jego człowiecza natura nie miała ziemskiego ojca. Podobnie Jego boska natura nie pochodziła od Marii i niech będzie mój głos w wielowiekowej dyskusji: theotokos czy christotokos. Dla mnie christotokos.

 

#3. W objawienia maryjne wierzę. Może nie wszystkie, bo nie wszystkie badałem ale wierzę w Fatimę i wierzę w Medjugorie. Cuda niewątpliwie miały miejsce w Fatimie - tam historię badałem bardziej. Efekty (niektórzy to zwą: owoce) w postaci bałwochwalczego kultu widać. Widać też magię uprawianą w tych miejscach. Niedawno kolega pokazywał mi zdjęcia z Fatimy. Strach patrzeć co tam robią: palenisko, na tym ruszt, na tym świeczki i nie tylko. Na ten rusz rzuca się woskowe przedstawienia chorych miejsc: nóg, żołądka, jelit, piersi. Rzuca się figurkę dziecka gdy nie można zajść w ciąży, albo woskową nogę, gdy noga jest chora. Obok sklepik, gdzie się te woskowe coś się kupuje. Warto to zobaczyć aby się zainspirować i potem o ochronę ludzi przed fatimskim zwiedzeniem Boga prosić. Ale czy ma sens prosić Boga o ochronę gdy ludzie chcą uprawiać w Fatimie magię?

I jeszcze coś. Wierzę w skuteczność tej magii. Przypuszczam, że wiele chorób ustąpiło, słyszałem o przypadkach uzdrowień, wiem, jak potem osoba, której taki cud się przytrafia staje się apostołem tego miejsca i tego kultu, staje się głosicielem i apostołem magii.

Jednak wierzę, że osoba, która się w tych objawieniach objawia to nie Maria, matka Jezusa. Ludzie, którzy zmarli nie kontaktują się z żyjącymi, a co ważniejsze, do nas żyjących Bóg wyraźnie powiedział abyśmy ze zmarłymi kontaktu nie szukali. W Kościół Triumfujący wierzę o tyle, że pewnie niedługo zatriumfuje ale co się dzieje z ludźmi, którzy umarli nie wiem, nie znam się. Biblia mało o tym mówi, więc nie chcę snuć domysłów. 

Nie wierzę więc, że objawia się Maria, matka mojego Pana ale wierzę, że osoby, które się w objawieniach objawiają to demony. Osoby te mają moc oddziaływać jakoś na zmysły ludzi i się objawiać, dość dużo wiedzą o świecie, o historii, wiedząc też coś o wszechświecie i rzeczywistości duchowej. Widać, że działają planowo, bo te objawienia zostały przygotowane na setki a nawet tysiące lat przed nimi. To fachowcy. Fachowcy w kłamstwie, fachowcy w zwodzeniu. To fachowcy diabła.

Skąd to wiem? Badałem treści tych objawień. Badałem przekazywane treści a nie tylko sam fakt cudu. Objawienia w Medjugorie to trudny do logicznego wartościowania postmodernistyczny bełkot, doskonale dopasowany do naszych bezmózgowych czasów, sprzeczny sam w sobie, a więc fałszywy a przez to zwodniczy. Takie modne teraz: "ludzie, bądźcie dobrzy bo dobro jest w was a będzie dobrze tylko mnie słuchajcie".

Fatima to coś zupełnie innego. To twarde, jednoznaczne, spójne z XIX-wiecznym katolicyzmem poselstwo - pewnie dlatego łatwiej je zbadać. Zbadałem - jest całkowicie niezgodne z ewangelią. To religia uczynkowa, to dążenie do osiągnięcia sprawiedliwości przed Bogiem poprzez pobożne, katolickie życie katolickimi sakramentami. Osoba, która się tam przedstawia podszywa się do Boga przywłaszczając sobie jego unikalne atrybuty. I dlatego względem tego co się tam objawiało stosuję zalecenie z Listu do Galatów 1:8-9, niech ten "anioł światłości" będzie po prostu przeklęty. I będzie przeklęty nie mocą mojego przekleństwa ale decyzją Boga o zrzuceniu diabłów w jakąś czeluść czy jakoś tak.

Tyle o objawieniach maryjnych.

 

#4. Wierzę też, że kult Matki Boskiej (nie matki Jezusa) to coś złego samo w sobie. Dlaczego? Ot, choćby dlatego że to kult a więc (tu moja definicja) różne czynności, dokonywane z pobudek religijnych, które mają w sposób tajemniczy wpłynąć na rzeczywistość. Kulty są złe, kultu nie traktują Pana Boga jako wszechmocnego suwerena ale jak maszynę, którą pobudzając można sprowokować do pożądanych dla siebie działań.

Złe jest też oddawanie czci stworzeniu i złe jest aby to uzasadnić obdarzanie tego stworzenia zarezerwowanymi tylko dla Boga przymiotami. Do Matki Boskiej doklejono już świętość (to prawie można, bo to się bierze z wiary a nie z jakości życia), najświętość, przenajświętość, z nią też wiązane są tytuły: współodkupicielka, wspomożycielka, Królowa Kościoła, Królowa Niebios no i Królowa Polski.

Każdy kult, a kult maryjny w sposób szczególny wypaczają obraz Boga i sprawiają, że określenie, które apostoł Paweł zastosował do religijnych żydów ("przez was poganie bluźnią Bogu" - Rz 2:24n, ale patrz na całość, na Rz 2:1nn) tak doskonale dziś pasuje do katolików. Szkoda, bo ludzie na świecie nie znają Boga a kult maryjny nie pomaga im Go poznać.

 

#5. Fakt dialogu Jezusa z Janem pod krzyżem, jest mi znany. Dobrze, że nasz Pan zadbał o swoją matkę. Myślę, że lepiej jej było starość spędzić wśród uczniów (w kościele) niż wśród bliskich ale z tego faktu nie potrafię wyprowadzić uzasadnia udziału Marii w dziele Jezusa w takim stopniu jak to jest czynione. Współodkupicielka? Przesada!

 

#6. Wiem, że w mariologii katolickiej walczą ze sobą dwa kierunki: z Marią do Boga, przez Maryję do Jezusa. Ten pierwszy jest normalnym świętym obcowaniem, ten drugi to herezja budująca fałszywy obraz Boga, a więc służąca zwiedzeniu. Ten pierwszy, jako zgodny z objawieniem w pełni akceptuję. Ten drugi, tak propagowany przez demony przeklinam, bo tak mi nakazał św. Paweł a apostołów i proroków chcę traktować w swoim życiu poważnie.

 

#7. Na koniec problem autorytetu. Problem Marii to problem temu komu wierzyć. Czy wierzyć Bogu, który się objawia i Pismo Święte mi to odwieczne objawienie opisuje, czy też wierzyć ludziom ubranym w służbowe szaty mieniącymi się być kościołem? Jezus mówił coś o fałszywych nauczycielach, o wilkach w owczych skórach, o tym jak ich rozpoznać. Apostołowie Piotr i Paweł dali nam wytyczne jak badać nauki, doktryny, objawienia i te wytyczne będę stosował. Będę nawet w stosunku do tak wielkiego autorytetu jakim w Polsce był (a może jest) Jan Paweł II. Gdy widzę jego zdjęcie przez figurą fatimską mam na myśli werset Rz 1:22n - "Podając się za mądrych stali się głupimi. Zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka".

Modlitwa:

Panie Boże. Dziękuję Ci za to, że żyję w czasach, w których Biblię mogę sobie kupić za 15zł a taką ładną,   w skórzanej okładce to za złotych 75. Mogę też sobie ściągnąć z interenetu, poczytać go grecku, wyklikać słownik biblijny, konkordancję, poszukać w innych przekładach. Mogę czytać Twoje słowa i wiedzieć wszystko co do wiedzenia jest mi potrzebne.

Dziękuję Ci za to, ale też proszę. Proszę aby inni ludzie szukając Ciebie nie byli zwiedzeni. Jak bym chciał abyś zamknął usta fałszywym nauczycielom. Tak bym chciał ale to Twoja wola wzgłedem tego świata ma się spełniać i każdy człowiek sam musi wybrać czy szuka Ciebie, czy też zostaje przy swoim.


Kategorie: teologia, katolicyzm, credo, _blog, osobiste/credo, teologia/katolicyzm/mariologia


Słowa kluczowe: maria, maryja, kult maryjny, sobór efeski, fatima, medziugorie, medjugorie, credo, odwyk


Komentarze: (1)

Grigalius, April 20, 2015 21:47 Skomentuj komentarz


Maria wyróżnia się jeszcze czymś. Gdy Bóg powoływał Mojżesza, Jeremiasza, Jonasza..to ich reakcja na powołanie była w styl= Ja? Panie? Wybierz kogoś innego...a Maria się zgodziła od razu..zatem słusznie powiedziałeś bohaterka wiary.
Skomentuj notkę
9 marca 2015 (poniedziałek), 15:21:21

Jak Jezus nas kocha?

Pewien znajomy podarował mi czerwoną koszulkę z napisem "JEZUS CIĘ KOCHA". Dziwne, ale zabrał z magazynu rozmiar L, więc nie muszę nawet próbować się w nią wbić by w niej chodzić. Ten mój znajomy razem z innymi chodzi po ulicach w takich marszach, na których wszyscy mają takie koszulki. Przez te koszulki, oraz to co mówią spotkanym ludziom chcą przekazać na świecie że Jezus ich kocha co jest bardzo ważną prawdą, więc lepiej aby ludzie to wiedzieli.

Przyniosłem do domu, pokazałem A. a ta stwierdziła, że poselstwo to jest nie na dzisiejsze czasy. Tak! To świetna obserwacja.

Przemyślałem to i wydaje mi się właściwsze gdyby na Marszach dla Jezusa wszyscy byli ubrani w koszulki z napisem "Jezus się zbliża aby was osądzić". Tak. To by było właściwe poselstwo, przy czym każdego kto by się przejął tą wiadomością od razu należy poinformować, że Jezus go kocha i gotów jest wybaczyć mu wszelkie zło, bo przecież upamiętanie, nawrócenie i pokuta są możliwe tylko dlatego, że Jezus nas kocha.

Właściwy przekaz na właściwe czasy. Nie żyjemy w świecie ludzi przytłoczonych swoim grzechem (a były czasy, np. XI albo XVI wiek) gdy wizja śmierci i spotkania z Bogiem była głównym elementem kultury wszelkich stanów. Co więcej, poprzez ewolucjonizm wiemy, że jakoś to będzie, że będzie dobrze, lepiej więc bawimy się dobrze oglądając TVN, zużywając zasoby i produkując CO2.

Jakoś to będzie! Będzie? Będzie sąd bo każdemu człowiekowi pisane jest umrzeć a potem sąd. No chyba, że załapie się na słowa Jezusa, że ten go kocha, i że można opamiętać się, zawrócić, nawrócić, uznać Jezusa jako króla, pana i zbawiciela a przez to doświadczyć jego miłości. Bo Jezus nas kocha.


Dopisek: kolega powiedział mi, że w jego okolicach pojawił się w sieci WiFi punkt dostępowy nazywający się "JEZUS CIE ZABIJE". Ciekawe.


Kategorie: odwyk, teologia, _blog


Słowa kluczowe: zbawienie, ewangelia, koszulka


Komentarze: (1)

anonim, October 22, 2014 06:35 Skomentuj komentarz


Zachowuję ze strony: http://www.marszdlajezusa.pl/cel

CEL

Created on Tuesday, 27 September 2011 17:44
Published on Tuesday, 27 September 2011 17:44
Written by Artur Pawlowski

Jedność w Chrystusie. Przebudzenie w kraju ku zbawieniu wielu

Jest tylko jedno ciało Chrystusa.

Jezus Chrystus jest tym, który łączy, kiedy wracamy do prostoty ewangelii i razem manifestujemy jedność w naszym Panu, bez podziałów denominacyjnych. Nadszedł czas dla Kościoła by pokazać światu niepodzielność Ciała Chrystusa.

Kulminacją Marszu będą koncerty - uwielbienie Jezusa Chrystusa muzyką, tańcem i śpiewem.


Marsze - po co i dlaczego?

MANIFESTACJE wiary, modlitwy i świadectwa nie są czymś nowym. Tego rodzaju wydarzenia odbywające się na otwartej przestrzeni miały miejsce w historii kościoła, a dziś jesteśmy świadkami ich odnowienia. Służą one publicznemu wyznaniu wiary, wyrażeniu jedności chrześcijańskiej oraz podejmowaniu walki duchowej. Uwielbienie na wolnej przestrzeni zawsze było związane z duchowym przebudzeniem.

Pierwszy Marsz dla Jezusa miał miejsce 2000 lat temu w Jerozolimie, kiedy Pan Jezus uroczyście wjeżdżał na osiołku na Święto Paschy. Towarzyszył mu wielki tłum Jego uczniów i wiernych, który z gałązkami palmowymi wznosił okrzyki Hosanna na cześć Boga i Syna Dawidowego. Ludzie byli poruszeni radością, miłością i pokojem. Spontanicznie słali swoje płaszcze na drodze i wyrażali uwielbienie dla Jezusa.
Ewangelista Mateusz pisze, że gdy Jezus wjechał do Jerozolimy poruszyło się całe miasto.

Jeden z zapisów o śpiewaniu chrześcijańskich pieśni na ulicach pochodzi z 675 r. Alfred Wielki informuje, że Aldhelm, opat Malmesbery stwierdził, że skoro ludzie nie przychodzą do wiary, to wiara musi przyjść do nich. Aldhelm studiował muzykę w Rzymie. Kiedy powrócił do Wessex, ludziom bardzo podobała się jego muzyka, ale wychodzili z kościoła w czasie kazań. Kiedy wyszli na zewnątrz, Aldhelm już tam był, śpewając popularne pieśni ówczesnych dni. Gdy zebrał się tłum, Aldhelm zaczął głosić kazanie dotyczące wiary chrześcijańskiej.

Średniowieczni mnisi byli ewangelistami swego czasu i wielu z nich nie wahało się użyć nowych form muzycznych w swej misji. Św. Bernard Clavaux (1090-1153), założyciel klasztoru i wielki reformator Kościoła, przebywając wśród zwyczajnych ludzi głosił Ewangelię, śpiewajac często na otwartej przestrzeni, na placach miast, a znaki i cuda potwierdzały obecnośc i moc Boga.

W roku 1869 reporter Armii Zbawienia pisał w gazecie The East London Evangelist: "Zostaliśmy bardzo pobłogosławieni w misjach na ulicach zamieszkałych przez najbiedniejszych. Kiedy szliśmy śpiewając, otwierały się drzwi i okna i wkrótce oczy i uszy ze wszystkich stron byłu ku nam zwrócone. Od czasu do czasu zatrzymywaliśmy się, śpiewaliśmy zwrotkę lub dwie, krótko przemawialiśmy głosząc Ewangelię i modliliśmy się, potem szliśmy dalej..." Procesje i spotkania modlitwy na ulicach i placach miast zmieniały duchowe nastawienie mieszkańców. Życie wielu ludzi zaczęło być inne. Pijący trzeźwieli i zaczęli się troszczyć o swoje rodziny, prostytutki porzucały swój proceder. Jezus zmienił ich życie. Nawrócony woźnica w XIXw. podsuwował ten fakt następująco: "Cóż, nie piję, nie palę, nie przeklinam i nawet konie widzą różnicę." Świat również zauważył różnicę.
LondynKiedy na początku XXw. Duch Święty został wylany, społeczenstwo zostało bardzo poruszone. Sądy nie miały rozpraw, a knajpy opustoszały. Oto relacja z Walii z 1904 r.:"Przebudzenie zjednoczyło denominacje w jedno ciało, wypełniło wieczorami kaplice, odnowiło związki rodzinne, zmieniło życie w kopalniach, fabrykach, zatłoczyło ulice wielkimi procesjami, wykorzeniło narodowe wady i zmniejszyło ilość przestepstw. Marsze wieczorne (złożone ze śpiewających, modlących się, nawróconych chrześcijan wracających do domów z wieczornych nabożeństw) zachęcały ludzi do porzucania złych dróg"

W czasach współczesnych pierwszy Marsz dla Jezusa odbył się w centrum Londynu w 1987 r. Wtedy nikt nie przypuszczał, że oto rozpoczęło się coś, co pewnego dnia połączy cały świat. W roku 1994 w Marszach dla Jezusa na świecie brało udział ok.. 10 milionów osób, z 170 narodów.
Marsz dla Jezusa ma na celu zdobycie wszystkich narodów dla Boga. Forma marszu jest jedną z odpowiedzi na wezwanie Jezusa "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu"

Celem i ideą marszu jest duchowe przebudzenie oraz podjęcie walki duchowej mającej na celu poprawę sytuacji w mieście, Europie i na świecie.


Dokonuje się to na kilku płaszczyznach.

1. JEDNOŚĆ - bycie razem w jednym celu, by oddać Bogu chwałę i cześć, uwielbić Go jako jedynego, prawdziwego, żyjącego i kochającego Boga

2. WSPÓŁPRACA - Marsz daje wspaniałą okazję współpracy na wielu płaszczyznach: materialnych, organizacyjnych, i duchowych, aby budować JEDNOŚĆ w Kościele i nieść Dobrą Nowinę.

3. MODLITWA - jest najlepszym i najskuteczniejszym sposobem zmiany tego świata. Przez modlitwę dokonujemy profetycznego aktu ogłoszenia panowania Jezusa Chrystusa i Jego królestwa. Cechą charakterystyczną Marszu jest modlitwa wstawiennicza, w której identyfikujemy się ze społeczeństwami, wstawiając się do Boga w najrozmaitszych sprawach

4. EWANGELIZACJA - głoszenie Dobrej Nowiny ludziom i miastom przez: bój modlitewny, nauczania, czytanie Słowa Bożego, zwiastowanie w kościołach i na ulicach, śpiew i grę na instrumentach, pantomimy, plakaty, broszurki, środki masowego przekazu. Samo maszerowanie dla Jezusa jest już aktem głoszenia i przynależności do Jezusa

5. ŚWIADECTWO - udział w Marszu jest swego rodzaju chrztem odwagi. To nie kto inny, tylko ja publicznie, niemalże przed całym światem przyznaję się do Jezusa jako mojego osobistego Boga

6. ZMIANY (owoce) - Marsz wywarł duchowy wpływ na miasta, kraje i narody. Był początkiem "przebudzenia miast". Zmobilizował chrześcijan do działań mających na celu doprowadzenie całych społeczeństw do Chrystusa

Skomentuj notkę
22 lutego 2015 (niedziela), 15:55:55

Bóg i holokaust

Bóg i zagłada - muszę to końcu zapisać, bo przecież zauważyłem to 15 lat temu, tylko jakoś ciągle brak mi odwagi aby tak uważać i swoje uważanie publicznie wyrażać. A przecież odpowiedź na pytanie "dlaczego Żydom przytrafi się był holokaust" jest prosta. Prosta, bo Bóg to zapowiedział i ogłosił, tylko mało kto chce go słuchać, mało kto czyta, a żeby przyjąć do wiadomości

A więc skoro jest to proste to sięgnijmy do źródeł. W Księdze Powtórzonego Prawa mamy zapisane takie oto słowa:

Jeśli nie będziesz wypełniał wszystkich słów tego Prawa - zapisanych w tej księdze - bojąc się chwalebnego i straszliwego tego Imienia: Pana, Boga swego, Pan nadzwyczajnymi plagami dotknie ciebie i twoje potomstwo, plagami ogromnymi i nieustępliwymi: ciężkimi i długotrwałymi chorobami. Sprawi, że przylgną do ciebie wszystkie zarazy Egiptu: drżałeś przed nimi, a one spadną na ciebie. Także wszystkie choroby i plagi, nie zapisane w księdze tego Prawa, ześle Pan na ciebie, aż cię wytępi. Mała tylko ilość ludzi pozostanie z was, którzyście liczni jak gwiazdy na niebie za to, że nie słuchaliście głosu Pana, Boga swego.

Jak podobało się Panu dobrze czynić wam, rozmnażając was, tak będzie się Panu podobało zniszczyć i wytępić was, i usunąć z powierzchni ziemi, którą idziecie posiąść. Pan cię rozproszy pomiędzy wszystkie narody, od krańca do krańca ziemi, tam będziesz służył obcym bogom drewnianym i kamiennym, których nie znałeś ani ty, ani twoi przodkowie.

Nie zaznasz pokoju u tych narodów ani stopa twej nogi tam nie odpocznie. Da ci tam Pan serce drżące ze strachu, oczy wypłakane z tęsknoty i duszę utrapioną. życie twe będzie u ciebie jakby w zawieszeniu: będziesz drżał dniem i nocą ze strachu, nie będziesz pewny życia. Rano powiesz: Któż sprawi, by nadszedł wieczór, a wieczorem: Któż sprawi, by nadszedł poranek - a to ze strachu, który twe serce będzie odczuwać na widok, jaki stanie przed twymi oczami.

Pan cię odprowadzi okrętami i drogą do Egiptu, o którym ci powiedziałem: Nie będziesz go już oglądać. A kiedy zostaniesz sprzedany twoim wrogom jako niewolnik i niewolnica, nikt cię nie wykupi.

(Piąta Księga Mojżeszowa 28.58-68)

Mocne. Ale Bóg mówi tu o sobie: że jak spodobało mu się dobrze czynić Żydom tak będzie się podobało mu zniszczyć i wytępić ich, usunąć z powierzchni ziemi. To mocne słowa, ale tak tam zapisano.


A dziś? Jak to się ma do dzisiejszych Żydów? Co prawda coś tam wypuszczają, jakiś młody pęd, jakaś zielona gałązka mesjańskich. Ale co tam Żydzi. Jak się to ma do Polaków? Jak się to ma, jeżeli na każdym kilometrze kwadratowym albo salon hazardowy, albo kapliczka z bałwochwalstwem, a słowo na K jest już prawie tak często używane jak wszystkie inne słowa razem.
I co z tym światem?


Dopisek:

Książka, która opisuje wypełnienie tego proroctwa to "Nadzieja umiera ostatnia", pierwsza książka Haliny Birenbaum, opisująca jej przeżycia z punktu widzenia 15 letniej dziewczyny, z warszawskiego getta, potem Majdanku i nie tylko.


Kategorie: teologia, _blog, holocaust


Słowa kluczowe: holokaust, izrael


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
20 lutego 2015 (piątek), 12:14:14

Doradztwem świeckim a czynienie uczniami

Materiał od Alka, pochodzi o Davida DeWitt

Różnica między, doradztwem świeckim, a czynieniem ludzi uczniami Jezusa

Dr David DeWitt

 

  • Na czym koncentruje się doradztwo świeckie?
  • Na czym koncentrują się ci, którzy czynią innych uczniami Chrystusa?
  • Czy nie powinniśmy zajmować się i jednym i drugim podejściem, bo czy nie są zasadniczo tym samym?

 

Nie będziemy rozpatrywać tutaj problemu chorób psychicznych związanych z uszkodzeniem mózgu, brakiem równowagi chemicznej lub brak równowagi psychicznej z powodu uszkodzeń fizycznych. Naszym celem jest porównanie doradztwa świeckiego z czynieniem uczniami Chrystusa w dziedzinach: społecznej, osobistej, w relacjach międzyludzkich.

Ogólnie, poniższa lista różnic pokazuje fakt, że świeckie doradztwo pomaga ludziom przezwyciężyć dyskomfort i wprowadzić ich do strefy komfortu. Dzieje się tak przez używanie informacji spoza Biblii i stosowanie tylko ich samych lub zmieszanych z prawdą pochodzącą z Pisma Świętego.

 

W procesie czynienia uczniami to Bóg pomaga ludziom jak mają propagować Jego charakter poprzez swoje życiowe sytuacje. Jest to proces proaktywny.

 

(1) W doradztwie świeckim ludzie reprezentujący ludzką mądrość doradzają innym.

W procesie czynienia uczniów Bóg jako doradców używa ludzi reprezentujących Jego mądrość (Ps 23,1-3; 32,8; Iz 9,6).

 

(2) Doradztwo świeckie widzi problem jako sytuację wymagającą rozwiązania.

Ten, który czyni uczniów widzi problem jako sytuację wstępną kierującą uwagę na łaskę Bożą, która wzmacnia wiarę człowieka (1 Pt 1,6-7).

 

(3)   Doradztwo świeckie zakłada, że za cierpienie odpowiedzialne są ziemskie sytuacje.

Ten, kto czyni uczniów zakłada, że Bóg jest odpowiedzialny za cierpienie (Rz 5,1-5; Jk 1,2-4)

 

(4)   Doradztwo świeckie koncentruje się na analizie.

Czyniciel uczniów koncentruje się na odpowiedziach (Mt 10,38; 16,24).

 

(5)   Doradztwo świeckie mówi, że ludzie muszą odnaleźć siebie.

W procesie czynienia uczniów trzeba stracić siebie z powodu Chrystusa (Łk 9,23-24).

 

(6)   Doradztwo świeckie widzi psychologię jako bazę prawdy i może dodawać wersety biblijne dla uzupełnienia zasad psychologicznych.

Ci, którzy czynią uczniów biorą Pismo Święte jako bazę prawdy (Mk 7,7.13).

 

(7)   Doradztwo świeckie pomaga ludziom otrzymać nagrodę w tym życiu.

Czyniciele uczniów Chrystusa pomagają ludziom dostać nagrody w niebie (Mt 6,19-21).

 

(8)   Doradztwo świeckie dąży do pokoju ze światem.

W czynieniu uczniów chodzi o oddzielenie się od świata poprzez prawdę Bożego Słowa (J 17,15-17).

 

(9)   Doradztwo świeckie mówi, że wszelka prawda jest Bożą prawdą. Dlatego nie powinniśmy odrzucać mądrości ludzkiej tylko dlatego, że nie ma jej w Biblii.

W czynieniu uczniów chodzi o to, by nie wiedzieć niczego więcej ponad to, co mówi Biblia (Ps 119,97-105; J 8,31-33). Bo skąd będziemy wiedzieć, że coś innego jest prawdziwe lub właściwe?

 

(10) Doradztwo świeckie uwalnia ludzi od poczucia winy.

W czynieniu uczniów jest mowa o tym, że wszyscy jesteśmy winni i musimy żałować za grzechy (Rz 3,23; 6,23).

 

(11) Doradztwo świeckie widzi problem w wymiarze poziomym – między ludźmi.

W czynieniu uczniów widzi się problem w wymiarze pionowym: między ludźmi a Bogiem (Ps 51,1-4).

 

(12) Doradztwo świeckie integruje dowody empiryczne z Pismem.

Dla czynicieli uczniów liczy się jedynie Biblia (Mt 16,6; Ef 4,17-18)

 

(13) Doradztwo świeckie wyznaje pogląd, że problemy współczesnego świata są zbyt skomplikowane, by ograniczać odpowiedzi tylko do Biblii.

Ci, którzy czynią uczniów, wierzą, że Biblia jest wystarczająca (1 Kor 2,12-13).

 

(14) Doradztwo świeckie podkreśla ważność wiedzy w przekonywaniu innych ludzi.

W czynieniu uczniów jest obecna modlitwa o to, by nasza wola była przepełniona wiedzą o woli Boga (Kol 1,9-10).

 

(15) Doradztwo świeckie jest przekonane, że trudne przypadki powinny być rozpatrywane przez ekspertów – trenerów, najczęściej psychologów albo psychoterapeutów.

Ci, którzy czynią uczniów są przekonani, że trudne przypadki należy odsyłać do ludzi dojrzale traktujących Słowo Boże, trwających w Chrystusie i posiadających owoce Ducha (J 15,4-5; Kol 5,22-25).

 

(16) W doradztwie świeckim liczy się konkretna porada, nie moralność doradcy.

W czynieniu uczniów chodzi najpierw o to, by wyjąć belkę z własnego oka (Mt 7,3-5).

 

(17) Doradztwo świeckie mówi, że jedyną nadzieją jest edukacja.

Ten, kto czyni uczniów mówi, że naszą jedyną nadzieją jest zmartwychwstanie (1 Kor 15).

 

(18) Doradztwo świeckie mówi, że ludzie są dysfunkcjonalni, współzależni i pokrzywdzeni.

Czyniciele uczniów mówią, że ludzie są odpowiedzialni za swoje czyny i będą musieli zdać z nich sprawę (2 Kor 5,10; Rz 14,10)

 

(19) Analizy w doradztwie świeckim koncentrują się na zawiłości ludzkiego charakteru.

Analizy czynicieli uczniów bazują na charakterze Boga – na tym, Kim On jest i co robi (J 17,3).

 

(20) Doradztwo świeckie w celu samopoznania patrzy w głąb i na zewnątrz Czyniciele uczniów patrzą w przód i w górę na powołanie przez Boga w Chrystusie ((Flp 3,12-14).

 

(21) Doradztwo świeckie opiera się na przekonaniu, że ludźmi kierują ukryte w podświadomości wspomnienia, które muszą być odkryte, by otrzymać pomoc.

Ci, którzy czynią uczniów wierzą, że ludźmi rządzi grzech, który trzeba wyznać, koncentrując się na Chrystusie, a nie na swojej podświadomości (1 Kor 2,16; Kol 3,2  -3).

 

(22) W doradztwie świeckim panuje przekonanie, że ludzie niewystarczająco kochają samych siebie.

Czyniący uczniów myślą, że ludzie nie kochają przede wszystkim Boga, a w drugiej kolejności innych, ponieważ siebie kochają zbyt mocno (Mt 22,35-40).

 

(23) Doradztwo świeckie opiera się na przekonaniu, że zrozumienie samych siebie powinniśmy opierać na ocenie osobowości, analizie temperamentu lub wysnuwać wnioski z tego, którym dzieckiem w rodzinie jesteśmy.

Czyniciele uczniów wierzą, że zrozumienie siebie powinno wynikać ze stopnia podobieństwa do Chrystusa (Rz 8,29; 2 Kor 3,18).

 

(24) Doradztwo świeckie promuje dumę.

Czyniciele uczniów – pokorę (Jk 4,6).

 

(25) Doradztwo świeckie koncentruje się na tym, by dana osoba była produktywna.

Czyniciele uczniów koncentrują się na tym, by dana osoba była duchowo płodna (2 Tm 2,1-3).

 

 Doradztwo świeckie to część mądrości świata – a ta pracuje dla świata. Powiedzmy, że masz złe małżeństwo, długi lub jakąś chorobę. Mądrość tego świata pozwoli ci na grzeszne rozwiązanie: rozwiedź się, przeorganizuj swój dług, biorąc inny dług z mniejszym procentem, poszukaj uzdrowienia ze źródeł satanistycznych lub u hipnotyzera albo czarownika.

 

Zarówno w mądrości świata jak i w mądrości Bożej jest miejsce na współczucie. Boża mądrość jednak jest „przede wszystkim czysta” (Jk 3,15.17). Szuka uzdrowienia ran, ale nie w sposób grzeszny. Nie jest też przekonana, że rozwiązanie istnieje tu, w tym życiu. Rozwiązaniem jest służenie Bogu tak, aby otrzymać nagrody w niebie ( 2 Kor 5,10).

 

Oczywiście w pracy czynicieli uczniów są elementy doradztwa. Jest to jednak dawanie Bożych rad ze Słowa Bożego a nie szukanie siły w sobie w celu przezwyciężenia cierpienia; dochodzenie do dojrzałości poprzez uzależnianie się od Boga dążenie do upodabniania się do Niego.

 


PYTANIA I ODPOWIEDZI

 

P: Na czym koncentruje się doradztwo świeckie?

O: Polega ono na pomaganiu ludziom w radzeniu sobie w życiowych zmaganiach i trudnych sytuacjach. Jest reaktywne.

 

P: Na czym polega praca czynicieli uczniów?

O: Bardziej dojrzali bracia i siostry w Chrystusie pomagają mniej dojrzałym rozumieć Słowo Boże jako punkt odniesienia w upodabnianiu się do Chrystusa. Jest to działanie proaktywne.

 

P: Czy nie powinniśmy zajmować się i jednym, i drugim, bo w końcu, czy nie jest to tym samym?

O: Nie powinniśmy dążyć do obu podejść, bo nie są takie same. Świeckie doradztwo ma swoje korzenie w ludzkiej dumie a czynienie uczniami – w pokorze.

Autor: David A. DeWitt – z wykształcenia matematyk i teolog, autor kilku książek. Pracuje w Szkole Uczniów w ramach organizacji Relational Concepts. Ma żonę i troje dzieci.

 


 

 Broszury te pokazują różne tematy z punktu widzenia autorów Pisma Św. i pomogą ci usłyszeć Boże Słowo, zrozumieć je i przynieść owoc (Mt 13,23). Materiały te celowo nie zawierają znaku Copyright. Możesz używać ich dla swoich celów kiedykolwiek zechcesz.

 

Relational Concepts Inc. P.O. Box 88095, Grand Rapids, MI 49518, tel. (616) 942-4090; fax 616-846-4440;e-mail: 75061,3416@compuserve.com

adres do korespondencji w językach PL, RU i D:

gillner@inetia.pl


Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: psychologia, doradztwo świeckie, czynienie uczniów, uczniowstwo, tutoring, mentoring


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
15 lutego 2015 (niedziela), 13:46:46

Rozważania Maryjne w 51 urodziny

#1. Punkt wyjścia

Zbadam sobie użycie słowa "rozważała" w Łk 1:29 i 2:29 BT

Łk 1:29 bt "Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć to pozdrowienie."
Łk 2:19 bt "Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu."

Dlaczego to? A dlatego, bo mnie zainteresowało.

#2. Ewangelia Łukasza, rozdział 1, werset 29

#2.1 Badanie słów w grece i polskich przekładach

Textus Receptus (1550/1894) z kodami Stronga
Luk 1:29 gnt-tr " η G3588 T-NSF δε G1161 CONJ ιδουσα G1492 G5631 V-2AAP-NSF διεταραχθη G1298 G5681 V-API-3S επι G1909 PREP τω G3588 T-DSM λογω G3056 N-DSM αυτου G846 P-GSM και G2532 CONJ διελογιζετο G1260 G5711 V-INI-3S ποταπος G4217 A-NSM ειη G1498 G5751 V-PXO-3S ο G3588 T-NSM ασπασμος G783 N-NSM ουτος G3778 D-NSM"

King James Version (1611/1769) z kodami Stronga
Luk 1:29 kjv " And <1161> when she saw <1492> (5631) [him], she was troubled <1298> (5681) at <1909> his <846> saying <3056>, and <2532> cast in her mind <1260> (5711) what manner <4217> of salutation <783> this <3778> should be <1498> (5751)."

Biblia Brzeska (1563)
Luk 1:29 bb " Ale ona ujźrzawszy go, zatrwożyła się na słowa jego, myśląc jakieby to było pozdrowienie."

Biblia Gdańska (1632)
Luk 1:29 bg " Ale ona ujrzawszy go, zatrwożyła się na słowa jego, i myślała, jakie by to było pozdrowienie."

Biblia Tysiąclecia, wyd. V (1999)
Luk 1:29 bt " Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć to pozdrowienie."

Biblia Warszawska (1975)
Luk 1:29 bw " Ale ona zatrwożyła się tym słowem i rozważała, co by mogło znaczyć to pozdrowienie."

Uwspółcześniona Biblia Gdańska
Luk 1:29 bug " Ale ona, ujrzawszy [go], zlękła się z powodu jego słów i zastanawiała się, co miałoby znaczyć to pozdrowienie."

 #2.2 badanie słów greckich

  • TR - G1260 διαλογίζομαι dialogizomai - spekulować, jak w dyskusji

#3. Ewangelia Łukasza, rozdział 2, werset 19

#3.1 Badanie polskich przekładów

Textus Receptus (1550/1894) z kodami Stronga
Luk 2:19 gnt-tr " η G3588 T-NSF δε G1161 CONJ μαριαμ G3137 N-PRI παντα G3956 A-APN συνετηρει G4933 G5707 V-IAI-3S τα G3588 T-APN ρηματα G4487 N-APN ταυτα G5023 D-APN συμβαλλουσα G4820 G5723 V-PAP-NSF εν G1722 PREP τη G3588 T-DSF καρδια G2588 N-DSF αυτης G846 P-GSF"

King James Version (1611/1769) z kodami Stronga
Luk 2:19 kjv " But <1161> Mary <3137> kept <4933> (5707) all <3956> these things <4487> <5023>, and pondered <4820> (5723) [them] in <1722> her <846> heart <2588>."

Biblia Brzeska (1563)
Luk 2:19 bb " Tedy Marja to wszytko zachowywała, znaszając to do serca swego."

Biblia Gdańska (1632)
Luk 2:19 bg " Lecz Maryja zachowywała wszystkie te słowa, uważając je w sercu swojem."

Biblia Warszawsko-Praska (1997)
Luk 2:19 br " A Maryja zachowywała wszystkie te słowa, rozważając je w swym sercu."

Biblia Tysiąclecia, wyd. V (1999)
Luk 2:19 bt " Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu."

Biblia Warszawska (1975)
Luk 2:19 bw " Maria zaś zachowywała wszystkie te słowa, rozważając je w sercu swoim."

Uwspółcześniona Biblia Gdańska
Luk 2:19 bug " Lecz Maria zachowywała wszystkie te słowa, rozważając je w swoim sercu."

#3.2 Badanie słów greckich

συμβαλλουσα G4820 G5723 V-PAP-NSF - Składała i łączyła

#4. Wnioski

  • Nic z tego nie kumam. Przypuszczam, że to się musi dać, ale potrzebny jest co najmniej porządny biblijny słownik grecko-polski.
  • Tych greckich literek to też wypadało by się nauczyć, bo teraz już widzę, że to samo słowo zapisuje się różnie, a ja nie kumam dlaczego tak a nie inaczej.
  • Może się na jakiś kurs zapisać? W końcu w moim wieku to już chyba można.

Kategorie: teologia, urodziny, _blog


Słowa kluczowe: maria, rozważanie słowa


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
28 stycznia 2015 (środa), 06:58:58

Katolickich apologetów chwyty maryjne

Podkradam z Ulicy Prostej bo chcę to mieć u siebie, tak na wszelki wypadek.

Kult Maryjny jednak biblijny?

Przegląd katolickich chwytów apologetycznych

03 wrzesień 2009
http://www.ulicaprosta.lap.pl/new/artykuly/apologetyka/katolicyzm-ekumenia/56-kult-maryjny-jednak-biblijny

Wstęp

Ostatnio przeczytałem kilka artykułów apologetycznych na stronach katolickich. Jako były katolik jestem porażony przewrotnością argumentacji autorów i dlatego postanowiłem napisać odpowiedź, która by tę przewrotność obnażyła. Nie chodzi tu o walkę z kimkolwiek. Nie przypuszczam, żeby ludzie zaangażowani w pseudo-biblijną obronę niebiblijnych nauk zmienili zdanie po przeczytaniu niniejszej pracy. Jest ona skierowana do tych, którzy szukają prawdy i przypadkiem natknęli się na jej łudzącą podróbkę. Chcę tylko wskazać na cechy odróżniające tę podróbkę od oryginału zawartego w niezmiennym Słowie Bożym, które nie może być naruszone [Jan 10:35] - ostateczne wnioski niechaj każdy wyciągnie dla siebie.

Tekst powstał w odpowiedzi na artykuł pod tytułem "Biblia i Kościół o Maryi" zamieszczony pod adresem www.republika.pl/marek1962/omaryi.htm

Cytuję jego obszerne fragmenty [tekst z nagłówkiem niebieskim] (pisownia została zachowana), a następnie odpowiadam na każdy z nich [tekst z nagłówkiem czerwonym] starając się pokazać, w jaki sposób apologeta katolicki próbuje zwieść czytelnika i jakie tricki stosuje. Przyda się to szczególnie tym, którzy powoli ulegają propagandzie ekumenicznej, promującej jedność za wszelką cenę - nawet za cenę prawdy Słowa Bożego.

MATKA BOSKA

W Biblii spotykamy zwrot mater kyriou (Matka Pana). Słowa kyrios (Pan) używano jako tłumaczenia hebrajskiego adonai, które z kolei było używane zamiast JHWH, którego nie wolno było wymówić, bo to było imię Boga. Elżbieta mówi "A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?" /Łk 1,43/

Czy masz pomysł, Czytelniku, na inne tłumaczenie, pasujące do kontekstu? Kogo Elżbieta, prawowierna Żydówka, mogła nazwać "moim Panem"? Zresztą: Jezus jest Bogiem. Maryja jest matką Jezusa. To gdzie jest tu miejsce na dyskusje?

ODPOWIEDŹ:

Nikt nie przeczy, że Maria to Matka Pana Jezusa. Problem polega na czymś innym. Otóż określenia typu "Matka Boska" czy "Matka Boża" są mylące i nadają jej samej status boskości - czy to przez określenie "Boska" czy pośrednio, poprzez nazwanie jej Matką Boga.

Dziwi mnie mocno pewna sugestia autora, oparta na następującym rozumowaniu: skoro określenie "kyrios" oznacza "Pan", a było stosowane jako tłumaczenie hebrajskiego "Adonai" czyli "zamiennika" dla JHWH, to stwierdzenie Elżbiety [prawowiernej Żydówki] "Matka mojego Pana" musi oznaczać ni mniej ni więcej, tylko "Matka JHWH"!

Samo określenie "Matka Boża" zostało przyjęte oficjalnie dopiero decyzją Soboru Efeskiego w 431 r. n. e., i to w atmosferze skandalu: spór pomiędzy zwolennikami biskupów Cyryla i Nestoriusza zakończył się odwołaniem do cesarza, który usunął obydwóch z urzędów. Tyle historia.

Dlaczego powyższy problem pojawił się dopiero ok. 400 lat po śmierci Jezusa? Otóż wypłynął on na fali sporu o Jego Boskość, podważaną na różne sposoby przez kolejne heretyckie odłamy chrześcijaństwa.

Nikt nie przeczy, że Bóg jest Panem. Apostoł Paweł - równie prawowierny Żyd, jak Elżbieta - w swoich listach często pisał o Panu, lecz z kontekstu wynika, że najczęściej miał na myśli Jezusa:

"Abyście jednomyślnie, jednymi usty wielbili Boga i Ojca Pana naszego, Jezusa Chrystusa" [Rzym. 15:6]

"Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i Pana Jezusa Chrystusa" [I Kor. 1:3]

"Wierny jest Bóg, który was powołał do społeczności Syna swego Jezusa Chrystusa, Pana naszego" [I Kor. 1:9]

"I nikt nie może rzec: Jezus jest Panem, chyba tylko w Duchu Świętym" [I Kor. 12:3]

W swoim pierwszym kazaniu w Dniu Pięćdziesiątnicy apostoł Piotr wskazuje na to, kto został ustanowiony Panem:

"Niechże tedy wie z całą pewnością cały dom Izraela, że i Panem i [Mesjaszem] uczynił go Bóg, tego Jezusa, którego wy ukrzyżowaliście" [Dz.Ap. 2:36]

Plan zbawienia przewidywał wywyższenie Jezusa jako Pana:

"A każdy [zmartwychwstanie] w swoim porządku: jako pierwszy Chrystus, potem ci, którzy są Chrystusowi w czasie jego przyjścia, potem nastanie koniec, gdy odda władzę królewską Bogu Ojcu, gdy zniszczy wszelką zwierzchność oraz wszelką władzę i moc. Bo On musi królować, dopóki nie położy wszystkich nieprzyjaciół pod stopy swoje" [I Kor. 15:23-25]

"Rzekł Pan Panu memu: Siądź po prawicy mojej, aż położę nieprzyjaciół twoich jako podnóżek pod nogi twoje! [Ps. 110:1]

Jedna z podstawowych zasad hermeneutyki mówi, że należy zastanowić się, co miał na myśli autor danego tekstu w momencie jego powstawania. Wszystkie powyższe przykłady pokazują, że w większości przypadków określenie "Pan" było stosowane w odnienieniu do Jezusa. Elżbieta została napełniona Duchem Świętym i pod Jego natchnieniem wypowiedziała zdanie prorocze o "matce swojego Pana [Mesjasza]". Podobnie wypowiadali się Symeon i Anna. Symeon otrzymał nawet obietnicę, że "nie ujrzy śmierci, zanim by nie oglądał Chrystusa Pana" [Łuk. 2:26]

Określenie "Matka Pana mego" oznacza "Matka Jezusa Mesjasza" czyli Boga WCIELONEGO. Jezus jest współistotny z pozostałymi Osobami Trójcy Świętej, lecz nie wolno sugerować, że z tego powodu Maryja jest również matką Ojca i Ducha Świętego!

Ojciec przysposobił ludzkie ciało dla Syna, który miał przyjść na świat, zrodzony z kobiety jako wcielony Bóg:

"Przeto przychodząc na świat mówi [Mesjasz]: Ofiary ani daru nie chciałeś, aleś mi utworzył ciało; całopalenia i ofiary za grzech nie podobały się Tobie. Wtedy rzekłem: Oto idę - w zwoju księgi napisano o mnie - abym spełniał wolę Twoją, Boże" [Hebr. 10:5-7 Interlinia]

Jako chrześcijanin mam wielki szacunek do Marii, która zgodziła się zrodzić Mesjasza. Podobnym szacunkiem darzę Sarę, która urodziła syna obietnicy Izaaka, a także Rachelę i Leę - matki dwunastu synów Jakuba. Wszystkie one były wspaniałymi niewiastami wiary. Jednakże pokorna współpraca z Najwyższym wcale nie czyni ich kimś większym od pozostałych świętych - pamiętajmy, że w przypadku braku ich posłuszeństwa, Bóg był w stanie wybrać kogoś innego, podobnie jak może wzbudzić kamienie, by wołały na Jego cześć:

"Gdy zaś zbliżał się już do podnóża Góry Oliwnej, zaczęła cała rzesza uczniów radośnie chwalić Boga wielkim głosem za wszystkie cuda, jakie widzieli, mówiąc: Błogosławiony, który przychodzi jako król w imieniu Pańskim; na niebie pokój i chwała na wysokościach. A niektórzy faryzeusze z tłumu mówili do niego: Nauczycielu, zgrom uczniów swoich. I odpowiadając, rzekł: Powiadam wam, że jeśli ci będą milczeć, kamienie wołać będą" [Łuk. 19:38-40]

Biblia ani jednym słowem nie sugeruje, by ktokolwiek poza Trójjedynym Bogiem był godzien chwały, ponieważ jest On Bogiem zazdrosnym. Wywyższenie Maryi zostało pośrednio zanegowane przez samego Jezusa. Oto, jak On sam potraktował pierwszą próbę wprowadzenia "kultu maryjnego":

"Stało się zaś, (gdy) (mówił) on to, jakaś kobieta z tłumu podniósłszy głos powiedziała mu: Szczęśliwe łono, które nosiło cię, i piersi, które ssałeś. On zaś powiedział: Zaiste, szczęśliwi słuchający słowa Boga i strzegący [go]" [Łuk. 11:27-28 Interlinia]

Celowo cytuję ten fragment z przekładu najbliższego oryginałowi, by pokazać pewną istotną rzecz. Otóż Pan Jezus całkowicie ignoruje sugestię o "błogosławionym [szczęśliwym] łonie i piersiach, które ssał". Nie ma mowy o jakimś wyjątkowym położeniu jego matki ze względu na to, że Bóg "przysposobił Mu ciało" z jej udziałem. Była posłuszna, bo takiej postawy Bóg oczekuje od każdego, kto Go kocha.

Jezus zwraca uwagę słuchaczy na to, że szczęśliwi są ci, którzy słuchają i strzegą Słowa Bożego. Sprawiedliwy z wiary żyć będzie. Żadna z osób opisywanych na kartach Biblii nie była darzona kultem ze względu na posłuszeństwo okazane Bogu.

"Czy [Pan] dziękuje słudze, że uczynił to, co mu polecono? Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: Sługami nieużytecznymi [oryginał: niepotrzebnymi] jesteśmy, bo co winniśmy byli uczynić, uczyniliśmy" [Łuk. 17:9-10]

A teraz spójrzmy, w jaki sposób tłumacze Biblii Tysiąclecia usiłują ratować kult maryjny obalony w samym tekście. Oto ten sam fragment w ich interpretacji:

"Gdy On to mówił, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: 'Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś'. Lecz On rzekł: 'Owszem, ale przecież błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je'" [Łuk. 11:27-28]

Zobacz, Drogi Czytelniku, że frazy "OWSZEM, ALE PRZECIEŻ" w ogóle nie ma w oryginalnym tekście, natomiast wypacza ona sens wypowiedzi Jezusa. Sugeruje, że ogólnie zgadza się On z zawołaniem kobiety [OWSZEM], a jedynie dodaje do niego "element prostujący" [ALE PRZECIEŻ]. W ten sposób pogwałcono tekst Biblii, żeby ratować fałszywą naukę.

Podsumowując:

Maria to matka Mesjasza - to chyba najbardziej precyzyjne określenie, które eliminuje sugestie, jakoby była matką Trójjedynego Boga. Boską naturę Jezus posiadał od zawsze, więc Maria nie ma w niej żadnego udziału. W języku polskim tytuł "Matka Boska" sugeruje boskość Matki, co jest błędem - tyle, że jakoś nikt nie wyprowadza z tego błędu katolików, którzy preferują tzw. "pobożność ludową". Interesujące, prawda?

Z kolei "Matka Boża" mylnie [przez niedopowiedzenie] sugeruje jej status wobec wszystkich Osób Trójcy. Niedopowiedzenie funkcjonuje jednak bez przeszkód w świadomości ludzi, którzy stawiają ją de facto [w praktyce religijnej] na równi z Ojcem, Synem i Duchem Świętym. Mimo, iż taka sytuacja istnieje od dawna, nikt jakoś nie walczy o sprostowanie poglądów tych ludzi. Ciekawe, dlaczego?

Oczywiście, żadnej innej kobiecie nie przyszło zrodzić Mesjasza według ciała - to prawda. Okazała posłuszeństwo i rzeczywiście "miecz przeniknął jej duszę" [Łuk. 2:35]. Nie oznacza to jednak, że należy jej oddawać cześć w jakiejkolwiek formie kultu religijnego.

NIE POTRZEBUJE ZBAWICIELA?

Nic bardziej błędnego. Nikt, literalnie nikt nie jest w stanie osiągnąć zbawienia bez Jezusa Chrystusa. Jeśli Bóg uznał za stosowne zachować Maryję od grzechu, to stało się to poprzez Łaskę, jaka płynie z Krzyża Jezusa. To nic, że Jezus umarł na krzyżu później - podobnie jak patriarchowie Starego Testamentu są zbawieni tą chrystusową Ofiarą, tak Maryja dzięki niej została zachowana od grzechu. Nie jest to więc wyłączna zasługa Maryi - zresztą żaden człowiek do takiej zasługi nie byłby zdolny - lecz Łaska Boga, który jest Panem czasu.

Teologowie formułują to tak : Maryja jest prae-Redempta tzn. że jako człowiek potrzebowała odkupienia, ale Jej odkupienie zawarte zostało w fakcie Niepokalanego Poczęcia. Począć się i urodzić bez grzechu to znaczy bez własnych zasług stać się odkupionym z mocy łaski. My zostajemy zbawieni przez wiarę w zmartwychwstanie, Maryja przez zawierzenie i posłuszeństwo Zwiastowaniu.

ODPOWIEDŹ:

I znów mamy do czynienia albo z niewiedzą, albo ze świadomą manipulacją. To prawda, że ofiara Chrystusa jest retroaktywna i retrospektywna, czyli ponadczasowa i działająca wstecz. Z tego powodu Dawid mógł być pewien swego zbawienia [Ps. 73:23-26 i inne], podobnie jak inni mężowie Boży Starego Testamentu.

Problem polega na tym, że nikt z ludzi nie został zbawiony [usprawiedliwiony] przed swoim narodzeniem. Dlaczego?

"Albowiem już przedtem obwiniliśmy Żydów i Greków, że wszyscy są pod wpływem grzechu. Jak napisano: Nie ma ani jednego sprawiedliwego. Nie masz, kto by rozumiał, nie masz, kto by szukał Boga" [Rzym. 3:9-11]

Gdzie napisano? W Psalmach [14:1-3;53:2-4] - dlatego odpada sugestia, jakoby ten fragment nie dotyczył Maryi, która urodziła się przed napisaniem Listu do Rzymian. Wszyscy są pod wpływem grzechu.

"Oto urodziłem się w przewinieniu i w grzechu poczęła mnie matka moja" [Ps. 51:7]

"Niepokalane poczęcie" Maryi jest wymysłem katolickich teologów, a nie doktryną wypływającą z Biblii. Dość powiedzieć, że dogmat ten został ogłoszony dopiero w roku 1854 przez papieża Piusa IX na mocy bulli "Ineffabilis Deus":

"Powagą Pana Naszego Jezusa Chrystusa, świętych Apostołów Piotra i Pawła oraz Naszą ogłaszamy, orzekamy i określamy, że nauka, która utrzymuje, iż Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia - mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmocnego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego - została zachowana nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, jest prawdą przez Boga objawioną i dlatego wszyscy wierni powinni w nią wytrwale i bez wahania wierzyć"

Uwaga dla katolików:

Kochani, jeśli ktoś z was twierdzi, że nie wierzy w ten dogmat, a mimo to pozostaje katolikiem na swój własny, "prywatny sposób" to przeczytajcie, co następuje:

"Herezją nazywa się uporczywe, po przyjęciu chrztu, zaprzeczanie jakiejś prawdzie, w którą należy wierzyć wiarą boską i katolicką, albo uporczywe powątpiewanie o niej; apostazją - całkowite porzucenie wiary chrześcijańskiej, schizmą - odmowa uznania zwierzchnictwa Biskupa Rzymskiego lub utrzymywania wspólnoty z członkami Kościoła, uznającymi to zwierzchnictwo" [Kodeks kanoniczny kan. 751]

"Odstępca od wiary, heretyk lub schizmatyk podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa" [Kodeks kanoniczny, kan. 1364 §1]

"Kara jest najczęściej karą wymierzaną wyrokiem, to jest taką, iż nie wiąże winnego, jeśli nie zostanie wymierzona; jest zaś karą wiążącą mocą samego prawa, tak iż wiąże przez sam fakt popełnienia przestępstwa, jeśli to wyraźnie postanawia ustawa lub nakaz" [Kodeks kanoniczny, kan. 1314]

Krótko mówiąc, ochrzczona osoba "zaprzeczająca lub uporczywie powątpiewająca" o jakiejkolwiek prawdzie katolickiej podanej do wierzenia, sama siebie ekskomunikuje poprzez "fakt popełnienia przestępstwa".

Zaniepokojonych i niepewnych odsyłam do Kodeksu kanonicznego

Dzięki Bogu za to, że On herezją nazywa odstępstwo od nauki apostolskiej, która jest oparta na Słowie Bożym, a nie od nauki papieskej, opartej na autorytecie ludzkim.

W Biblii nie znajdziemy ani śladu takiej herezji jak wyżej cytowany dogmat, ponieważ Słowo Boże jednoznacznie stwierdza, że wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej [Rzym. 3:23].

"Począć się i urodzić bez grzechu to znaczy bez własnych zasług stać się odkupionym z mocy łaski". FAŁSZ! Nie można się począć i urodzić bez grzechu, a odkupienie z mocy łaski następuje przez wiarę osoby usprawiedliwianej:

"I [wszyscy zbawieni] są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie, którego Bóg ustanowił jako ofiarę przebłagalną przez krew jego, skuteczną przez wiarę (...)" [Rzym. 3:24-25]

Odkupieńcza krew Jezusa jest skuteczna przez wiarę osoby, która podejmuje świadomą decyzję o nawróceniu się do Boga. Nie ma innej możliwości uzyskania zbawienia:

"Bo jeśli ustami swymi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz" [Rzym. 10:9]

Maryja nie jest "prae-Redempta", bo nikt z ludzi nie może być zbawiony inaczej, jak przez wiarę i świadomą decyzję. Dopiero przez wiarę grzesznika krew Jezusa wylana na Krzyżu Golgoty staje się dla niego skuteczna i oczyszcza go z wszelkiego grzechu. Biblia nie przewiduje tutaj żadnych wyjątków.

Swoją drogą, gdyby Jezus urodził się z ciała kobiety uwolnionej fizycznie od skażenia wynikającego z grzechu Adama, to nie mógłby "współczuć ze słabościami naszymi" i nie byłby "doświadczony we wszystkim, podobnie jak my, z wyjątkiem grzechu" [Hebr. 4:15]. Ciało uwolnione od skażenia nie mogłoby się męczyć, cierpieć, a sam Pan nie krwawiłby w ogrodzie Getsemane. Nie mógłby umrzeć w miejsce każdego człowieka, gdyż tak naprawdę... nie byłby w pełni człowiekiem - byłby w pełni nadczłowiekiem i w pełni Bogiem.

"Albowiem czego zakon nie mógł dokonać, w czym był słaby z powodu ciała, tego dokonał Bóg: przez zesłanie Syna swego w postaci grzesznego ciała, ofiarując je za grzech, potępił grzech w ciele" [Rzym. 8:3]

Grzech musiał zostać potępiony na Krzyżu w takim samym ciele, z powodu jakiego zakon nie był w stanie się z nim rozprawić przez nakazy i zakazy. W takim samym ciele, jak ciało każdego z nas! Dlatego zbawieni mogą powiedzieć, że "umarli wraz z Chrystusem, aby grzeszne ciało zostało unicestwione, byśmy już nadal nie służyli grzechowi" [Rzym. 6:6]. Fałszywa doktryna o "niepokalanym poczęciu" Maryi prowadzi do wniosku, że skoro Jezus nie urodził się w ciele skażonym, to tak naprawdę Jego śmierć była daremna!

Bezgrzeszność Pana wynikała z Jego Boskiej natury, która była połączona nierozdzielnie z naturą ludzką w jednym ciele, zrodzonym z normalnej kobiety - tylko takie połączenie mogło zagwarantować z jednej strony doskonałość Jego ofiary, a z drugiej - skuteczne złożenie jej w miejsce każdego z nas. Bezgrzeszność Jezusa została potwierdzona przez Biblię. Nie mamy natomiast żadnych wskazówek co do bezgrzesznego, nieskażonego grzechem stanu Marii. Co więcej, tekst biblijny traktuje ją jak zwykłą kobietę, podlegającą zanieczyszczeniu i składającą w związku z tym ofiary za własny grzech:

"A gdy minęły dni oczyszczenia ich według zakonu Mojżeszowego, przywiedli [dziecię] do Jerozolimy, aby je stawić przed Panem, jak napisano w zakonie Pańskim, iż: Każdy pierworodny syn będzie poświęcony Panu, i aby złożyć ofiarę według tego, co powiedziano w zakonie Pańskim, parę synogarlic albo dwa gołąbki" [Łuk. 2:22-24]

Powstaje pytanie: Jaką ofiarę złożyli Józef i Maria?

"Jeżeli kobieta zajdzie w ciążę i urodzi chłopca, będzie nieczysta przez siedem dni. (...) Potem pozostanie ona w domu przez trzydzieści trzy dni z powodu krwi oczyszczenia. Nie będzie dotykać żadnej świętej rzeczy i nie będzie wchodzić do świątyni, aż skończą się dni jej oczyszczenia. (...) A gdy się skończą dni jej oczyszczenia (...), przyprowadzi przed wejście do Namiotu Zgromadzenia do kapłana roczne jagnię na ofiarę całopalną i młodego gołąbka lub synogarlicę na ofiarę za grzech.

Kapłan ofiaruje to przed Panem i dokona za nią przebłagania, i będzie oczyszczona od upływu swojej krwi. (...) A jeżeli nie stać jej na jagnię, to weźmie dwie synogarlice lub dwa młode gołąbki: jednego na ofiarę całopalną, a drugiego na ofiarę za grzech. Kapłan zaś dokona przebłagania za nią i będzie czysta" [III Mojż. 12:2-8]

"A gdy [Józef i Maria] wykonali wszystko według zakonu Pańskiego, wrócili do Galilei, do miasta swego Nazaretu" [Łuk. 2:39]

Nie widać tutaj niczego, co stawiałoby Marię ponad innymi kobietami - urodziła chłopca, uległa zanieczyszczeniu, następnie odczekała w domu do zakończenia okresu nieczystości, a potem musiała złożyć ofiarę za swój grzech, czyli kapłan dokonał za nią przebłagania. Oznacza to, że wcale nie została "zachowana od grzechu".

I jeszcze jedno: Jeżeli Maryja została odkupiona w momencie jej "niepokalanego poczęcia", to dlaczego została zbawiona "przez zawierzenie i posłuszeństwo Zwiastowaniu"? Albo jedno, albo drugie. A tak naprawdę, to ani jedno, ani drugie:

"I wszedłszy do niej, rzekł [anioł]: Bądź pozdrowiona, łaską obdarzona, Pan z tobą, błogosławionaś ty między niewiastami. Ale ona zatrwożyła się tym słowem i rozważała, co by mogło znaczyć to pozdrowienie. I rzekł jej anioł: Nie bój się, Mario, znalazłaś bowiem łaskę u Boga" [Łuk. 1:28-30]

Maria była jedną z tych osób, które miały "obrzezane serca". Jeszcze przed zwiastowaniem kochała Boga, szukając Jego łaski. I znalazła. Chciała służyć Najwyższemu i otrzymała wspaniałą misję. Ale nie trzeba dodawać do tego wszystkiego treści, które wypaczają prostą prawdę o tej niewieście, czyniąc z niej obiekt bałwochwalczego kultu.

POŚREDNICTWO MARYI?

Myślę, iż istnieje pewne nieporozumienie co do znaczenia cytatu:

"Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie."/ 1 Tm 2,5-6 /

Otóż niektórzy sugerują znaczenie tych wersetów, które uniemożliwiałoby pośrednictwo komukolwiek innemu, niż Jezus (nawet jeśli ten ktoś działa w jedności z Jezusem). Tymczasem właściwe rozumienie jest inne : Jezus jest jedynym koniecznym pośrednikiem. Czyli : jeśli ewangelizuję, przepowiadam innym Ewangelię - to w sposób oczywisty jestem pośrednikiem pomiędzy Bogiem a ludźmi. Jednak moje pośrednictwo jedynie wówczas ma sens, jeśli działam w łączności, w komunii z Jezusem - i gdyby nie Jego pośrednictwo w Ofierze, zdałoby się psu na buty. Natomiast pośrednictwo Jezusa jest samowystarczalne - i może działać bezpośrednio, bez (np. mojej) pomocy. Zresztą o pośrednictwie apostoła mówi o tym także następny - po przytoczonych - wiersz 1 Tm 2,7:

"Ze względu na nie, ja zostałem ustanowiony głosicielem i apostołem - mówię prawdę, nie kłamię - nauczycielem pogan we wierze i prawdzie."

Gdybyśmy przyjęli protestanckie rozumienie 1 Tm 2,5 musielibyśmy zanegować nie tylko pośrednictwo św.Maryi, ale także wszelką możliwość wzajemnego wstawiennictwa, pomiędzy chrześcijanami ! ( a także możliwość ewangelizowania kogokolwiek).

"Macierzyńska zaś rola Maryi w stosunku do ludzi żadną miarą nie przyćmiewa i nie umniejsza tego jedynego pośrednictwa Chrystusowego, lecz ukazuje jego moc. Cały bowiem wpływ zbawienny Błogosławionej Dziewicy na ludzi... wywodzi się z nadmiaru zasług Chrystusowych, na Jego pośrednictwie się opiera, od tego pośrednictwa całkowicie jest zależny i z niego czerpie całą moc swoją". "Żadne bowiem stworzenie nie może być nigdy stawiane na równi ze Słowem Wcielonym i Odkupicielem; ale jak kapłaństwo Chrystusa w rozmaity sposób staje się udziałem zarówno świętych szafarzy, jak i wiernego ludu i jak jedna dobroć Boża w rozmaity sposób rozlewa się realnie w stworzeniach, tak też jedyne pośrednictwo Odkupiciela nie wyklucza, ale wzbudza u stworzeń rozmaite współdziałanie, pochodzące z uczestnictwa w jednym źródle" (Katechizm 970).

Pośrednictwo Jezusa jest oparte przede wszystkim na uczestnictwie w Przymierzu poprzez Ofiarę. Charakter tego pośrednictwa dobrze oddaje List do Hebrajczyków :

"Jeśli bowiem krew kozłów i cielców oraz popiół z krowy, którymi skrapia się zanieczyszczonych, sprawiają oczyszczenie ciała, to o ile bardziej krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę, oczyści wasze sumienia z martwych uczynków, abyście służyć mogli Bogu żywemu. I dlatego jest pośrednikiem Nowego Przymierza, ażeby przez śmierć, poniesioną dla odkupienia przestępstw, popełnionych za pierwszego przymierza, ci, którzy są wezwani do wiecznego dziedzictwa, dostąpili spełnienia obietnicy."/Hbr 9,13-15/

Tak więc jest to zupełnie co innego, niż pośrednictwo, jakie odnosimy do św.Maryi. W Katechizmie czytamy :

"Jezus, jedyny Pośrednik, jest drogą naszej modlitwy; Maryja, Matka Jezusa i Matka nasza, nie przysłania Go; Ona "wskazuje drogę" (Hodoghitria), jest jej "Znakiem", według tradycyjnej ikonografii na Wschodzie i na Zachodzie."(2674)

ODPOWIEDŹ:

Oto I Tym. 2:5-6 zaczerpnięty z oryginału [przekład interlinearny]:

"Jeden bowiem Bóg, jeden i pośrednik Boga i ludzi: człowiek Pomazaniec Jezus, Ten który dał siebie samego zamiast okupu za wszystkich (...)"

Jedynym pośrednikiem Boga i ludzi, czyli "łącznikiem" między Bogiem a człowiekiem oraz między człowiekiem a Bogiem jest Osoba posiadająca obydwie natury, czyli Człowiek-Pomazaniec Jezus.

Jako Syn Człowieczy pośredniczy On pomiędzy człowiekiem a Bogiem, czyli jest przedstawicielem człowieka przed Ojcem jako JEDYNY Orędownik. Jako jedyny sprawiedliwy sam z siebie, Jezus może stać po prawicy Ojca i bezpośrednio wstawiać się za nami:

"A jeśliby kto zgrzeszył, mamy [my, zbawieni] orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy" [I Jana 2:1]

Jako Syn Boży pośredniczy między Bogiem a człowiekiem jako JEDYNY Zbawiciel:

"Wielokrotnie i wieloma sposobami przemawiał Bóg dawnymi czasy do ojców przez proroków; ostatnio, u kresu tych dni, przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył" [Hebr. 1:1]

"Prawdziwa światłość, która oświeca każdego człowieka, przyszła na świat. Na świecie był i świat go nie poznał. Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli. Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, którzy narodzili się nie z krwi, ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga" [Jan 1:12-13]

"I dlatego jest On pośrednikiem nowego przymierza, ażeby gdy poniesiona została śmierć dla odkupienia przestępstw popełnionych za pierwszego przymierza, ci, którzy są powołani, otrzymali obiecane dziedzictwo wieczne" [Hebr. 9:15]

My, którzy głosimy Ewangelię, przyprowadzamy grzeszników DO JEZUSA. On i tylko On pośredniczy za nimi u Ojca, ponieważ to On wyjednał dla nich zbawienie poprzez ofiarę na krzyżu. Twierdzenie, że jesteśmy pośrednikami między Bogiem a człowiekiem, jest [celowo?] nieprecyzyjne. Ta nieprecyzyjność pozwala zrównać wzajemne wstawiennictwo ludzi, które działa w jedną stronę [od człowieka do Boga] z JEDYNYM pośrednictwem Jezusa, działającym w obydwie strony.

Apostoł Paweł, który podkreślił tę wyjątkowość pośrednictwa Jezusowego, nie zaprzeczał sam sobie w innych fragmentach, a własną służbę apostolską rozumiał następująco:

"Albowiem nie samych siebie głosimy, lecz Chrystusa Jezusa, że jest Panem, o sobie zaś, żeśmy sługami waszymi dla Jezusa. Bo Bóg, który rzekł: Z ciemności niech światłość zaświeci, rozświecił serca nasze, aby zajaśniało poznanie chwały Bożej, która jest na obliczu Chrystusowym. [II Kor. 4:5-6]

"Tak więc zakon był naszym przewodnikiem do Chrystusa, abyśmy z wiary zostali usprawiedliwieni" [Gal. 3:24]

Apostoł Piotr potwierdza, że Osobą przywodzącą grzeszników do Ojca jest Jedyny Pośrednik:

"Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga" [I Piotra 3:18]

W Chrystusie jesteśmy pojednani z Ojcem, dzięki czemu otrzymujemy Ducha Świętego [Dz.Ap. 2:38; Rzym. 5:1; 8:9]

Pośrednik to ktoś, kto w naszym imieniu może zwrócić się BEZPOŚREDNIO do innej osoby. Rzeczywiście, "protestanckie" rozumienie I Tym. 2:5 neguje pośrednictwo jakiegokolwiek człowieka, ponieważ nikt z ludzi nie może jako pośrednik stanąć bezpośrednio przed Ojcem,

"(...) który mieszka w światłości niedostępnej, którego nikt z ludzi nie widział i widzieć nie może" [I Tym. 6:16]

Dlatego wstawiamy się za sobą nawzajem do Ojca w imieniu Jezusa i w Duchu Świętym, lecz nie jako pośrednicy - do tronu Boga docierają nasze modlitwy, lecz nie my sami. A co w takim razie z pośrednictwem Maryi, tudzież zmarłych świętych?

Kwestię samego zwracania się do nich, czyli wzywania zmarłych, omówimy później. Na razie chciałbym zacytować pewien fragment Ewangelii mówiący właśnie o pośrednictwie pomiędzy osobami żyjącymi fizycznie i fizycznie zmarłymi. Piszę tak celowo, ponieważ nowocześni apologeci katoliccy próbują zacierać granice między pojęciem fizycznej i duchowej śmierci. W ten sposób chcą obejść biblijny zakaz kontaktu ze zmarłymi. Wrócimy jeszcze do tego tematu. Teraz przypowieść o bogaczu i Łazarzu:

"I stało się, że umarł [fizycznie] żebrak, i zanieśli go aniołowie na łono Abrahamowe; umarł też [fizycznie] bogacz i został pochowany. A gdy w krainie umarłych cierpiał męki i podniósł oczy swoje, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. Wtedy zawołał i rzekł: Ojcze Abrahamie, zmiłuj się nade mną i poślij Łazarza, aby umoczył koniec palca swego w wodzie i ochłodził mi język, bo męki cierpię w tym płomieniu.

Abraham zaś rzekł: Synu, pomnij, że dobro swoje otrzymałeś za swego życia [fizyczego], podobnie jak Łazarz zło; teraz on tutaj doznaje pociechy [żyje duchowo], a ty męki cierpisz [jesteś duchowo martwy]. I poza tym wszystkim między nami a wami rozciąga się wielka przepaść, aby ci, którzy chcą stąd do was przejść, nie mogli, ani też stamtąd do nas nie mogli się przeprawić.

I rzekł: Proszę cię więc, ojcze, abyś go posłał do domu ojca mego. Mam bowiem pięciu braci, niechaj złoży świadectwo wobec nich, aby i oni nie przyszli na to miejsce męki [umierając fizycznie i duchowo].

Rzekł mu Abraham: Mają Mojżesza i proroków, niechże ich słuchają. A on rzekł: Nie, ojcze Abrahamie, ale jeśli kto z umarłych pójdzie do nich, upamiętają się. I odrzekł mu: Jeśli Mojżesza i proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, też nie uwierzą" [Łuk. 16:22-31]

Nie przypuszczam, by Pan Jezus opowiadał tutaj jakieś nieprawdziwe i mylące historie, na bazie których miałby się objawić sens przypowieści. A jest on następujący: Musimy podjąć najważniejszą decyzję [dotyczącą zbawienia] jeszcze za [fizycznego] życia, ponieważ po [fizycznej] śmierci nie mamy możliwości zmiany swego położenia [w. 25]. Żadne oczyszczanie czy udoskonalanie nie wchodzi już w rachubę [to a propos czyśćca]. Poza tym, nie można przejść z obszaru zamieszkałego przez duchowo żyjących [łono Abrahama, raj] do krainy umarłych [duchowo, w oryginale: hades] i z powrotem [w. 26].

"Gdy umiera człowiek bezbożny, to kończy się wszelka nadzieja, a oczekiwanie niegodziwych nie spełnia się" [Przyp. Sal. 11:7]

Następna sprawa: nie ma kontaktu między żywymi [fizycznie] a umarłymi [fizycznie]. Nie można w żaden sposób pośredniczyć pomiędzy obydwoma światami. Ci, którzy nie chcą przyjść "na to miejsce męki" [w. 27] powinni okazać posłuszeństwo Słowu Bożemu [w. 28].

Interesująca jest ostatnia wymiana zdań pomiędzy bogaczem a Abrahamem. Bogacz ma nadzieję, że gdyby ktoś z umarłych [fizycznie] poszedł do świata żywych [fizycznie], to ci mogliby się upamiętać. Abraham odpowiada, że nawet jeśliby ktoś powstał z martwych, zatwardziali nie uwierzą. Odpowiedź Abrahama wskazuje, że aby skontaktować się z żywymi [fizycznie], osoba umarła [fizycznie] musiałaby powstać z martwych:

- Jeśli kto z umarłych pójdzie do nich, upamiętają się.

- Jeśli Mojżesza i proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, też nie uwierzą.

A więc jakikolwiek kontakt czy wpływ osób [fizycznie] zmarłych na nas, żyjących, byłby możliwy tylko wtedy, gdyby owi [fizycznie] zmarli zostali wskrzeszeni.

"Kto należy do grona żyjących [fizycznie], ten jeszcze ma nadzieję; gdyż żywy pies jest lepszy niż martwy lew. Wiedzą bowiem żywi, że muszą umrzeć [fizycznie], lecz umarli nic nie wiedzą i już nie ma dla nich żadnej zapłaty, gdyż ich imię idzie w zapomnienie [na ziemi]. Zarówno ich miłość, a także ich gorliwość dawno minęły; i nigdy już nie mają udziału w niczym z tego, co się dzieje pod słońcem" [Ks. Kazn. Salomona (Koheleta): 9:6]

Istnieje jeszcze jeden fragment Pisma, który pokazuje ten problem z drugiej strony, czyli mówi o możliwości kontaktu [fizycznie] żywych z [fizycznie] umarłymi.

"Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu. W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu, które niegdyś były nieposłuszne, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego, kiedy budowano arkę, w której tylko niewielu, to jest osiem dusz, ocalało przez wodę" [I Piotra 3:18-19]

"W tym celu bowiem i umarłym głoszona była ewangelia, aby w ciele osądzeni zostali na sposób ludzki, ale w duchu żyli na sposób Boży" [I Piotra 4:6]

Ewangelii nie zwiastuje się aniołom ani demonom, lecz wyłącznie ludziom [Hebr. 1:13-14]. Z powyższych tekstów wynika, że Pan Jezus musiał zstąpić do hadesu [otchłani], by tam głosić Ewangelię umarłym [fizycznie i duchowo], którzy wcześniej nie mogli jej usłyszeć. Prawdopodobnie wielu wykorzystało tę szansę, gdyż w Liście do Efezjan czytamy:

"Dlatego powiedziano: Wstąpiwszy na wysokość, powiódł za sobą jeńców i ludzi darami obdarzył. A to, że wstąpił, cóż innego oznacza, aniżeli to, że wpierw zstąpił do podziemi? A ten, który zstąpił, to ten sam, co i wstąpił wysoko ponad wszystkie niebiosa, aby napełnić wszystko" [Ef. 4:8-10]

Skoro ogłoszenie Ewangelii zmarłym przebywającym w hadesie [otchłani] wymagało zstąpienia do nich, to wniosek jest oczywisty: nie mogli oni usłyszeć Dobrej Nowiny od żywych [fizycznie]. Dlaczego? Ponieważ nie ma możliwości kontaktu między jednym a drugim światem. Jedni nie mają rzeczywistego wpływu na drugich.

Owszem, nadejdzie taki dzień, gdy zmarli usłyszą głos (Pana):

"(...) Nadchodzi godzina, gdy wszyscy w grobach usłyszą głos jego; i wyjdą ci, co dobrze czynili, by powstać do życia; a inni, którzy źle czynili, by powstać na sąd" [Jan 5:28-29]

Na razie jednak nie słyszą i nie mają udziału w niczym, co się dzieje pod słońcem.

Dlatego Bóg zadaje w swym Słowie pytanie retoryczne:

"Czy lud nie ma się radzić swojego Boga? Czy ma się radzić umarłych w sprawie żywych?" [Iz. 8:19]

Tymczasem w Katechizmie czytamy:

"Macierzyńska zaś rola Maryi w stosunku do ludzi żadną miarą nie przyćmiewa i nie umniejsza tego jedynego pośrednictwa Chrystusowego, lecz ukazuje jego moc. Cały bowiem wpływ zbawienny Błogosławionej Dziewicy na ludzi... wywodzi się z nadmiaru zasług Chrystusowych, na Jego pośrednictwie się opiera, od tego pośrednictwa całkowicie jest zależny i z niego czerpie całą moc swoją (...) [KKK #970]

Można próbować jakoś ratować tę beznadziejną sytuację dogmatem o wniebowzięciu Maryi [wykoncypowanym bodajże w roku 1950], ale i to jest całkowicie sprzeczne z Biblią, która mówi, że

"(...) Postanowione jest ludziom raz umrzeć, a potem sąd" [Hebr. 9:27]

Jeśli chodzi o losy dwóch ludzi, którzy rzeczywiście zostali wzięci do nieba [Henoch i Eliasz], to polecam lekturę Obj. 11:3-12 [proszę czytać to, co jest napisane, bez zbędnych udziwnień i niepotrzebnych alegorii].

Ponieważ każdy musi umrzeć, dogmat o wniebowzięciu Maryi można potraktować jako historię z kategorii religious fiction.

Jeszcze jedno zdanie odnośnie "wskazywania drogi" przez Maryję. "Macierzyńska zaś rola Maryi w stosunku do ludzi żadną miarą nie przyćmiewa i nie umniejsza tego jedynego pośrednictwa Chrystusowego, lecz ukazuje jego moc (...)" [KKK #970]. Oczywiście, że nie przyćmiewa - tylko dlaczego papież Jan Paweł II wybrał sobie jako życiowe motto zawołanie TOTUS TUUS [cały Twój]? CAŁY CZYJ?

WSPÓŁODKUPICIELKA?

Trzeba tu zaraz na wstępie zastrzec, że NIE MA takiego dogmatu. Owszem, pewne środowiska zwracały się z takim postulatem do papieża, jednak nie został on uwzględniony. Myślę, że to dobrze, gdyż tytuł taki mógłby być powodem kolejnych nieporozumień.

Inna sprawa, że oczywiście każdy z nas jest współodkupicielem (z tym, ze sytuacja jest taka jak z pośrednictwem - jest - w przeciwieństwie do Chrystusa współodkupicielem niekoniecznym i nasze współodkupicielstwo na figę by się zdało, gdyby nie Jezus). O współodkupicielstwie ludzi mówi św. Paweł:

"Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół."/Kol 1,24/

(Nawiasem mówiąc, gdyby słowa te nie były tekstem biblijnym, lecz wypowiedziałby je np. papież, niewątpliwie wzbudziłby oburzenie całego protestanckiego świata ! :) )

Słowa te są jednocześnie odpowiedzią na tezę iż cierpienie nie jest drogą do zbawienia oraz wskazaniem iż Bóg wyznaczył ludziom pewną rolę w zbawianiu bliźnich. Cierpienie jest przyjęciem swojej cielesności, a nie jej odrzuceniem: "Wtedy Jezus rzekł do swoich uczniów: Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje."/Mt 16,24/

Kończąc temat współodkupienia: nie wiem, czemu Jezus zechciał wykorzystać ludzi do pomocy w swojej misji zbawienia świata. Nie zmienia to jednak faktu, iż wyraźnie wyraził taką wolę. I nie mi z nią dyskutować. Prawdą natomiast jest, iż pośrednictwo Jezusa jest jedynym KONIECZNYM pośrednictwem i jedynie Jego odkupienie jest jedynym KONIECZNYM odkupieniem. Dlatego zresztą Jezus przyszedł na świat - tylko On mógł zrealizować to pośrednictwo i to odkupienie.

Niezbadane są drogi Pana. Wprowadza nas czynnie w dzieło zbawienia, w swój Plan, powołuje nas w tym Planie do różnych zadań - choć na mój rozum nie jesteśmy mu potrzebni...

ODPOWIEDŹ:

Teza o "współodkupicielstwie" apostoła Pawła jest bluźnierstwem, podobnie jak teza o CZYIMKOLWIEK współudziale w odkupieniu ludzkości, będącym wyłącznym dziełem Boga przez Jezusa Chrystusa.

"Przecież brata żadnym sposobem nie wykupi człowiek, ani też nie da Bogu za niego okupu, bo okup za duszę jest zbyt drogi i nie wystarczy nigdy, by mógł żyć dalej na zawsze i nie oglądał grobu" [Ps. 49:8-9]

"W [Chrystusie] mamy odkupienie, przez krew jego, odpuszczenie grzechów, według bogactwa łaski jego" [Ef. 1:7]

"Ja, jedynie Ja, jestem Panem, a oprócz mnie nie ma wybawiciela" [Iz. 43:11]

Biorąc pod uwagę choćby tylko powyższe wersety oraz zasadę, że Pismo samo sobie nie przeczy, należy przystąpić do analizy Kol. 1:24.

"Teraz raduję się w cierpieniach za was i wyrównuję braki utrapień Pomazańca w ciele mym za ciało Jego, którym jest społeczność wywołanych" [Interlinia]

Uczestniczenie w cierpieniach Chrystusowych oznacza umieranie dla własnego "ja" [Flp. 3:7-11] albo przechodzenie przez ogień doświadczeń związanych z prześladowaniami dla Jego imienia [I Piotra 4:12-14].

Zdaniem tłumacza Interlinii [księdza katolickiego zresztą], rozumienie "wyrównywania braków utrapień Pomazańca w ciele Pawłowym za ciało Jezusa, którym jest Kościół" w ten sposób, że cierpienie apostoła nadrabia jakiekolwiek braki w dziele Chrystusa, jest NIEDOPUSZCZALNE.

W przypisie Interlinii do omawianego wersetu czytamy:

"Innego, poprawnego sensu nabiera [to zdanie] w takim układzie: 'wyrównuję braki w ciele mym utrapień Pomazańca za ciało Jego'. Ten dosyć niezręczny układ wyrazów podkreśla brak cierpień Chrystusa w ciele nadawcy listu. Jeśli ktoś, jak na przykład Paweł Apostoł, późno został chrześcijaninem, musi po chrzcie intensywniej uczestniczyć w cierpieniach Chrystusa, by nadrobić swoje wcześniejsze zaniedbania".

Taka interpretacja zgadza się z koniecznością "umierania wraz z Chrystusem" [Rzym. 6:3-5] i "uczestniczenia w cierpieniach jego, stając się podobnym do niego w jego śmierci, aby tym sposobem dostąpić zmartwychwstania" [Flp. 3:10]. Chodzi o walkę z własnym grzechem i znoszenie prześladowań, a nie o współodkupianie innych ludzi.

Cytowany powyżej Psalm 49 mówi, że nie jesteśmy w stanie odkupić [ani współodkupić] żadnego człowieka, bo okup za jego duszę jest zbyt drogi. Droższy niż cokolwiek, co możemy zaoferować - nawet nasze cierpienie. Co więcej, każda propozycja "pomocy" Bogu w tym dziele jest sugestią, że krew Jego Syna wylana na krzyżu Golgoty nie była wystarczająca.

"Protestancki świat" może się najwyżej zdziwić tak błędną, wyrwaną z kontekstu nauczania Biblii egzegezą. Dodajmy, że właściwie jest to eisegeza, czyli egzegeza uprawiana "od tyłu" - najpierw ustalamy, co chcemy udowodnić, a dopiero potem dobieramy pasujący do naszej tezy werset.

Cierpienie nie jest drogą do zbawienia [jest nią wyłącznie wiara w Chrystusa]. Nie jest również przyjęciem swojej cielesności [w rozumieniu skłonności do grzechu], lecz doświadczaniem skażenia wywołanego grzechem pierworodnym [Rzym. 8:18-23].

Jezus nikogo nie potrzebuje do pomocy w swojej misji zbawienia świata. To On przyszedł świat zbawić i każdy, kto weń wierzy, dostępuje odpuszczenia grzechów [Jan 3:16]. My tylko mamy głosić Dobrą Nowinę o Jego dziele na Krzyżu, czynić uczniami wszystkie narody i nauczać je wszystkiego, co On przykazał [Mat. 28:19-20]. Krótko mówiąc, przyprowadzamy grzeszników do Jezusa po to, by zwrócili się do bezpośrednio do Niego, a On staje się ich JEDYNYM pośrednikiem do Ojca [Jan 14:6]. Zamieniając słowo JEDYNYM na JEDYNYM KONIECZNYM dokonuje się gwałtu na tekście Pisma, przypisując człowiekowi udział w dziele dokonanym WYŁĄCZNIE przez Jezusa.

Na koniec trochę matematyki. Jeśli ktoś byłby moim pośrednikiem do Jezusa, a Jezus - pośrednikiem do Ojca, między mną a Ojcem jest 1+1=2 pośredników. Nie chce wyjść inaczej. Dlatego grzesznik sam wzywa imienia Jezusa, w którym jedynie jest zbawienie [Dz.Ap. 4:12]

KRÓLOWA NIEBA I ZIEMI (WSZECHŚWIATA)

No cóż, Pismo Święte nie pozostawia tu żadnych wątpliwości tak przedstawiając Maryję:

"Potem wielki znak się ukazał na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu." /Ap 12,1/

(Dowód iż chodzi o Maryję zawarłem w następnym podrozdziale Matka wszystkich wierzących).

Apokalipsa ukazuje Maryję jako przeciwstawienie drugiej Niewiasty - Babilonu Wielkiego. Gdzie jest Maryja - tam nie ma Babilonu, gdzie jest Babilon - nie może być Maryi. Co polecam uwadze lekkomyślnych krytyków. Spotyka się niekiedy twierdzenie, jakoby królowanie Maryi nad Niebem i Ziemią było równaniem Jej z Jezusem. Jest to oczywiste nieporozumienie. Gdyby tak było, wówczas takim równaniem byłby (tym razem równaniem nas, wierzących) poniższy tekst :

"Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy po to, by też wspólnie mieć udział w chwale." /Rz 8,16-17/ Tekst ten zdaje się sugerować iż jesteśmy równi Jezusowi (wszak wraz z nim przecież współdziedziczymy WSZYSTKO - to nie żarty ! Patrz też 1 Kor 6,10 czy Gal 5,21b).

Ale... to jeszcze nic. Pismo Święte mówi znacznie więcej - i to mówi o ludzkim królowaniu : "I będą oglądać Jego oblicze, a imię Jego - na ich czołach. I /odtąd/ już nocy nie będzie. A nie potrzeba im światła lampy i światła słońca, bo Pan Bóg będzie świecił nad nimi i będą królować na wieki wieków." /Ap 22,4-5 /

Nie tylko Maryja, ale i ja będę współkrólował w Niebie :

"Jeśli trwamy w cierpliwości, wespół z Nim też królować będziemy." /2 Tym 2,12a/ (Patrz też Ap 22,4-5)

Ale to jeszcze nie wszystko. Bóg przygotował nam znacznie więcej :

"Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy po to, by też wspólnie mieć udział w chwale." /Rz 8,16-17/ Trochę możemy się tez dowiedzieć z ostrzeżeń wobec tych, którzy przepadną :

"[...]ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego." /1 Kor 6,10/

"Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą." /Gal 5,21b/

Tak wiec nie tylko Maryja, ale i ja będę współkrólował w Niebie : "Jeśli trwamy w cierpliwości, wespół z Nim też królować będziemy. Jeśli się będziemy Go zapierali, to i On nas się zaprze." /2 Tm 2,12/

"I będą oglądać Jego oblicze, a imię Jego - na ich czołach. I /odtąd/ już nocy nie będzie. A nie potrzeba im światła lampy i światła słońca, bo Pan Bóg będzie świecił nad nimi i będą królować na wieki wieków." /Ap 22,4-5/

Czyż nie wspaniała perspektywa?

ODPOWIEDŹ:

Nie byłbym taki pewny, czy Pismo "nie pozostawia żadnych wątpliwości, tak przedstawiając Maryję [jako Królową Nieba]". Pismo nigdzie nie przedstawia Maryi jako królowej, a 12 rozdział Apokalipsy wcale nie mówi o niej, tylko o Izraelu. Dowód na to przedstawiam poniżej, w części pt. "Matka wszystkich wierzących". Przeciwstawienie Maryi Babilonowi Wielkiemu jest wytworem [bujnej, trzeba przyznać] wyobraźni apologety katolickiego.

Znów mamy do czynienia z tym samym zabiegiem: najpierw trzeba wyprodukować takie założenia, żeby teza pasowała do nich jak ulał. Wtedy dowód to pestka. W tym przypadku: jeśli uda się biblijnie przedstawić Maryję jako królową i do tego przeciwstawić ją Wielkiej Nierządnicy, to nazwanie jej Królową Niebios nie będzie już problematyczne.

Ciekawe jest to, że apologeta katolicki mówi o naszym współkrólowaniu z Jezusem w czasie przyszłym [i słusznie!], cytując odpowiednie wersety. Zapomina przy tym jakby, że Jezus jest "Królem królów i Panem panów" [Obj. 17:14]. Gdy przyjdzie wraz z Kościołem, by objąć rządy w Tysiącletnim Królestwie,

"(...) Na szacie i na biodrze swym [będzie miał] wypisane imię: Król królów i Pan panów" [Obj. 19:16]

To znaczy, że będzie królował i panował nad współkrólującymi i współpanującymi z Nim wierzącymi.

Przypominam, że Pismo należy odczytywać w Jego kontekście, zatem nie ma żadnych podstaw do twierdzenia, że sugeruje ono naszą "równość wobec Jezusa". Fakt, że wraz z Nim współdziedziczymy WSZYSTKO, wcale nie oznacza, że jesteśmy Mu równi... i to naprawdę nie są żarty!

Na czym będzie polegał nasz udział w chwale?

"Umiłowani, teraz dziećmi Bożymi jesteśmy, ale jeszcze się nie objawiło, czym będziemy. Lecz wiemy, że gdy się objawi, będziemy do niego podobni, gdyż ujrzymy go takim, jakim jest" [I Jana 3:2]

To prawda, będziemy współkrólować wraz z Maryją i innymi świętymi [czyli zbawionymi]. Kiedy? Po Powtórnym Przyjściu Chrystusa w mocy i chwale. Problem w tym, że ona [Maryja] już teraz jest ogłaszana Królową Niebios. I wcale nie chodzi o to, że kiedyś będzie z kimś dzielić to zaszczytne miano!

"Maryjo, Królowo [tu wstawić nazwę narodu, miasta lub dowolnego regionu] módl się za nami!" - takie wezwanie słyszymy bardzo często, choć Pismo wyraźnie mówi, że nie ma kontaktu między światem fizycznie żywych i fizycznie zmarłych (chyba, że ktoś zmartwychwstanie). "Mają Mojżesza i proroków, niechże ich słuchają" [Łuk. 16:29]

Jak już wspominaliśmy, pośrednictwo Maryi do Jezusa [które jest zbędne] + Jego pośrednictwo do Ojca tworzy w sumie dwóch pośredników pomiędzy człowiekiem a Ojcem, co jest sprzeczne ze Słowem Bożym [I Tym. 2:5-6]

Apologeta katolicki usiłuje zastosować chwyt następujący: Otóż wmawia nam, że osoby krytykujące doktrynę kościoła rzymsko-katolickiego po prostu tak naprawdę jej nie znają. Opierają się na zasłyszanych opiniach czy wypowiedziach jakichś proboszczów, a także przejawach tzw. "pobożności ludowej", a tymczasem papież i Kościół nauczają w całkowitej zgodzie z Biblią! Więc o co tu się spierać?

Zacytujemy teraz fragment encykliki papieża Jana Pawła II [który jest chyba wystarczającą wykładnią rzeczywistej nauki katolickiej]:

"W obecnym Roku Maryjnym, który ogłosiłem, aby katolicy coraz częściej wznosili wzrok ku Maryi, która (...) z macierzyńską troska wstawia się za nami do swego Syna, naszego Odkupiciela, pragnę zawierzyć jej samej i Jej wstawiennictwu trudny moment współczesnego świata. (...) Przedkładamy Najświętszej Dziewicy trudne sytuacje indywidualne, aby ukazując je Synowi, uzyskała od Niego złagodzenie ich i odmianę" [encyklika "Sollicitudo Rei Socialis"]

Uczniowie Jezusa rozmawiają z Nim w Duchu Świętym bez pośredników. Przykłady:

"A był w Damaszku pewien uczeń, imieniem Ananiasz. I rzekł Pan do niego w widzeniu: Ananiaszu! On zaś rzekł: Otom ja, Panie" [Dz.Ap. 9:10]

"Niech odstąpi od niesprawiedliwości każdy, kto wzywa imienia Pańskiego" [II Tym. 2:19]

"Zborowi Bożemu (...) wraz ze wszystkimi, którzy wzywają imienia Pana naszego Jezusa Chrystusa na każdym miejscu, ich i naszym" [I Kor. 1:2]

Teraz fragment Katechizmu Kościoła Katolickiego. Trzymajcie się mocno!

"Maryja została 'ubogacona od pierwszej chwili poczęcia blaskami szczególnej zaiste świętości'; świętość ta pochodzi w całości od Chrystusa; jest Ona 'odkupiona w sposób wznioślejszy ze względu na zasługi swego Syna'. Bardziej niż wszystkie inne osoby stworzone napełnił Ją 'wszelkim błogosławieństwem... na wyżynach niebieskich - w Chrystusie' (Ef. 1,3). Wybrał Ją 'z miłości przed założeniem świata, aby była święta i nieskalana przed Jego obliczem" [#492]

Wynika stąd, że:

1. Maryja została "odkupiona w sposób wznioślejszy" od innych! A przecież Biblia mówi:

"Albowiem u Boga nie ma względu na osobę" [Rzym. 2:11; Dz.Ap. 10:34; I Piotra 1:17]

2. Bóg napełnił Maryję bardziej niż inne osoby stworzone "wszelkim błogosławieństwem na wyżynach niebieskich". Ponadto wybrał Maryję'z miłości przed założeniem świata, aby była święta i nieskalana przed Jego obliczem' [Ef. 1:3].

A teraz zobaczmy, co naprawdę jest napisane w Ef. 1:3-4

"Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, który nas ubłogosławił w Chrystusie wszelkim duchowym błogosławieństwem niebios; w nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nienaganni przed obliczem Jego"

Powyższy tekst biblijny dotyczy WSZYSTKICH NAS [ZBAWIONYCH], czyli KOŚCIOŁA. Sugestia, jakoby mówił on o Maryi albo w jakikolwiek sposób ją wywyższał ponad innych zbawionych [świętych], stanowi niedopuszczalną manipulację Słowem Bożym.

Widzimy tutaj kolejny przykład manipulacji dokonywanej w tego rodzaju propagandzie: Należy tak przedstawić tekst biblijny, żeby sugerował osobom nie znającym Słowa i polegającym na zdaniu Magisterium pewne prawdy sprzeczne z nauczaniem Biblii. Zauważmy, że z samego tekstu, który w ogóle nie mówi o Maryi, zrobiono nauczanie o jej wyjątkowości!

Takich tricków jest więcej i bardzo na nie uważajmy. Jeśli Katechizm cytuje Biblię, to wcale jeszcze nie oznacza, że naucza zgodnie ze świętym tekstem Słowa.

MATKA WSZYSTKICH WIERZĄCYCH

Wiele osób jest zaskoczonych, iż Apokalipsa explicite mówi także o tym, iż Maryja jest matką naszą, matką WSZYSTKICH idących za Jezusem :

"I rozgniewał się Smok na Niewiastę, i odszedł rozpocząć walkę z resztą jej potomstwa, z tymi, co strzegą przykazań Boga i mają świadectwo Jezusa."/ Ap 12,17/

Niektórzy twierdza ze nie chodzi tu o Maryje, jednak Pismo znowu nie pozostawia tu wątpliwości, mówiąc o tej Niewieście :

"I porodziła syna - mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną." /Ap 12,5a/ Mężczyzna pasący narody rózgą żelazną to oczywiście Chrystus (o czym przeczytać można w przepięknej wizji zawartej w Ap 19,11-16 - o rózdze żelaznej mowa jest w w.15). Ponieważ zaś nie znamy żadnej innej kobiety która by porodziła Chrystusa, więc ową niewiastą musi być Maryja.

Jesteśmy więc jej duchowym potomstwem, o ile tylko należymy do tych, którzy "strzegą przykazań Boga i mają świadectwo Jezusa". Mamy obowiązek czcić Ojca i Matkę. Oddajmy Jej należną cześć (jako Matce, nie jako Bogu). Czy czynisz to, Czytelniku? "Bóg przecież powiedział: Czcij ojca i matkę oraz: Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmierć poniesie" /Mt 15,4/

Wielokrotnie zwracano mi uwagę, że obraz Niewiasty Obleczonej w Słońce ukazany w 12 rozdziale Apokalipsy przedstawia Izraela. Inni mówią że chodzi o Lud Nowego Przymierza (Kościół). Jest to niewątpliwie Prawda. Tekst Apokalipsy posiada wiele warstw znaczeniowych - jednak w podstawowej, dosłownej warstwie występuje tam Maryja. Zresztą Niewiasta oznacza jednocześnie Maryję, Izrael i Kościół. W Objawieniu czytamy wszak i o urodzeniu Jezusa i o "przebywaniu na pustyni".

Wątek nie byłby pełny gdybym nie wspomniał o wymowie tej sceny - Maryja jest tą, która łączy Stare i Nowe Przymierze, Stary i Nowy Testament, Izrael i Nowy Lud Boży. Mamy obowiązek czcić Ojca i Matkę. Wg Apokalipsy Maryja jest matka wszystkich wierzących. Oddajmy Jej należną Jej cześć (jako Matce, nie jako Bogu).

"Na ludzki rozum" Jezus ustanowił wiele "dziwnych" rzeczy: a to Eucharystie, a to jakiegoś rybaka jako pierwszego pasterza, urodził się z kobiety, zwyciężył przez krzyż, Prawdę dal do głoszenia ludziom, zamiast ogłosić z Nieba bezpośrednio wielkim głosem, przekazał szafowanie Laska przez nakładanie rak, rozgrzeszenie i ustanawianie "czegokolwiek" powierzył w ręce apostołów...

W tym kontekście ustanowienie Maryi "Matka wszystkich wierzących" (Apokalipsa) już nie dziwi... a Matkę trzeba czcić...

Jest to zresztą genialne (jak to w Biblii ) oddanie miejsca Maryi w historii zbawienia - tak ja jestem dla moich dzieci przedstawicielem Boga , ale nie sam z siebie, lecz z Jego Łaski i nadania, tak i Maryja. Ale tak jak ja nie jestem Bogiem, tak i Maryja nie jest, nie była i nie będzie Bogiem. Czego uczył, uczy i uczyć będzie Kościół Katolicki.

ODPOWIEDŹ:

W tym fragmencie widać kilka kolejnych sztuczek z apologetycznego arsenału katolików. Najpierw zajmijmy się jednak zagadnieniem tożsamości niewiasty z 12 rozdziału Apokalipsy, bo - jak widać - jest to podstawa teorii o "matce wszystkich wierzących".

Dlaczego Niewiasta opisana w 12 rozdziale Apokalipsy nie jest Maryją?

Na początek przyjmijmy pewne założenia:

1. Pismo tłumaczy się przez Pismo [fragmenty paralelne są pomocne w interpretacji]

2. Czytamy to, co jest napisane

3. Nie szukamy na siłę alegorii, gdy nie ma takiej potrzeby dla zrozumienia tekstu

_________________________________________________________________

Ap. 12:1,3

"I ukazał się wielki znak na niebie: Niewiasta (...). I ukazał się drugi znak na niebie: Oto ogromny rudy smok (...)

Niewiasta [podobnie jak smok] są ZNAKAMI [shmeion] czyli symbolami, a nie osobami. Jeśli chcemy interpretować niewiastę jako dosłowną kobietę [np. Maryję], to musimy smoka rozumieć jako dosłownego smoka [a nie znak, czy symbol szatana]. Ponieważ smok z pewnością jest symbolicznym przedstawieniem szatana [Ap. 12:9; 20:2], więc niewiasta nie może być dosłowną kobietą.

Ap. 12:5-6

"I porodziła chłopczyka, który rządzić będzie wszystkimi narodami laską żelazną; dziecię jej zostało porwane do Boga i do jego tronu. I uciekła niewiasta na pustynię (...)"

Zwróćmy uwagę na kolejność wydarzeń: Niewiasta porodziła chłopczyka, POTEM dziecię jej zostało porwane do Boga i do jego tronu, a POTEM niewiasta uciekła na pustynię. Czy Maryja uciekła na pustynię PO WNIEBOWSTĄPIENIU Jezusa?

Przy okazji:

Symbolika i logika, a także wcześniejsze teksty paralelne dopuszczają możliwość, że Niewiasta jest Izraelem:

- 12 gwiazd już wcześniej zostało zidentyfikowane jako 12 plemion Izraela [I Mojż. 37:9-19]

- Izrael często jest nazywany niewiastą [a także żoną, nierządnicą]

- Według proroctwa Izrael [Syjon] miał porodzić Mesjasza i dzieci Boże [Iz. 66:7-8]

Trudno natomiast zgodzić się z tezą, że Niewiasta jest Kościołem, ponieważ to Mesjasz zrodził Kościół, a nie Kościół Mesjasza!

Zakładanie "wielu warstw znaczeniowych" tego tekstu jest odejściem od normalnej jego interpretacji na rzecz wymuszonej i nieprawdziwej alegorii.

Ap. 12:6

"I uciekła niewiasta na pustynię (...) aby ją tam żywiono przez 1260 dni"

Nawet, gdyby przyjąć tezę, że Niewiasta [Maryja] uciekła na pustynię przed urodzeniem chłopczyka [Chrystusa], co jest niezgodne z kolejnością wydarzeń zapisaną w tekście, to musielibyśmy przyjąć, że Maryja pozostawała na pustyni [czyżby w Egipcie?] przez 1260 dni. Liczba ta jest bardzo dokładna [oznacza 3,5 roku], a w Ewangeliach nie czytamy, żeby Maryja przebywała w Egipcie przez 1260 dni i jest to raczej mało prawdopodobne. Nawet, jeśli by założyć, że Józef idąc do Egiptu osiedlił się z żoną i małym dzieckiem na pustyni, to zastanówmy się, który rozsądny ojciec wybrałby takie miejsce dla rodziny?

Poza tym, jeśli Niewiasta jest Maryją, a pustynią Egipt, to dlaczego w Apokalipsie nie ma ani słowa o mężu Niewiasty, Józefie?

Ap. 12:7-12

"I wybuchła walka w niebie (...). I zrzucony został ogromny smok, zrzuceni też zostali z nim jego aniołowie. (...) I usłyszałem donośny głos w niebie, mówiący: Teraz nastało zbawienie i moc, i panowanie Boga naszego, i władztwo Pomazańca Jego, gdyż zrzucony został oskarżyciel braci naszych. (...) Lecz biada ziemi i morzu, gdyż zstąpił do was diabeł pałający wielkim gniewem, bo wie, iż czasu ma niewiele."

Jeżeli Niewiasta to Maryja, a pustynia to Egipt, to dlaczego po jej ucieczce [z małym Jezusem na ręku] następuje w niebie "władztwo Pomazańca"? Przecież Pomazaniec jest jeszcze niemowlęciem! Jeśli już wtedy został zrzucony na ziemię "oskarżyciel braci", to kto oskarża nas przed Bogiem? Czy diabeł zstąpił na ziemię podczas pobytu Maryi w Egipcie?

Aby dokonać karkołomnej interpretacji w celu dowiedzenia, że Niewiasta jest Maryją, musielibyśmy całą akcję opisywaną przez Jana w 12 rozdziale Objawienia rozebrać na czynniki pierwsze, poprzemieszczać w czasie i kompletnie pozbawić sensu cały fragment!

Zrzucenie diabła na ziemię nastąpi w przyszłości i będzie miało związek z prześladowaniem Izraela. Wtedy naprawdę diabeł będzie już miał "niewiele czasu".

Ap. 12:14

"I dano niewieście dwa skrzydła wielkiego orła, aby poleciała na pustynię (...)"

Oczywiście, przydawanie skrzydeł komukolwiek nie może być interpretowane dosłownie, musimy zatem sięgnąć do alegorii. Czy Pismo podaje wcześniej podobne porównanie, a jeśli tak, to w stosunku do kogo?

"Gdyż działem Pana jest lud jego, Jakub wyznaczonym mu dziedzictwem. Znalazł go w ziemi pustynnej i w bezludnym zawodzeniu pustyni. Otoczył go, doglądał go, strzegł go jak źrenicy oka. Jak orzeł pobudza do lotu swoje młode, unosi się nad swymi pisklętami, rozpościera swoje skrzydła, bierze na nie młode i niesie je na lotkach swoich, tak Pan sam jeden prowadził go, nie było przy nim obcego boga" [V Mojż. 32:9-12]

W tym miejscu komentarz jest chyba zbędny.

Ap. 12:14

"(...) Gdzie ją żywią przez czas, czasy i pół czasu, z dala od węża.

Czy zauważyliście, że Niewiasta jest SAMA? "Żywią JĄ", a nie ICH. Tekst nie pozwala na żadne naciąganie - to nie jest Maryja [wraz z rodziną] w Egipcie tuż po narodzeniu Jezusa, tylko Izrael prześladowany na pustyni w czasach ostatecznych.

Ap. 12:15-16

"I wyrzucił wąż z paszczy swojej za niewiastą strumień wody, aby ją strumień porwał. Lecz ziemia przyszła niewieście z pomocą i otworzyła swą gardziel, i wchłonęła strumień, który smok wyrzucił ze swojej paszczy"

Jest to opis pewnego wydarzenia, a wszystkie symbole [znaki] zostały wcześniej określone. Dlatego nie ma powodu doszukiwać się alegorii w samej akcji. Takiej sytuacji nie było w Egipcie i nic podobnego nie przydarzyło się tam Maryi. Oczywiście, każdy opis można potraktować alegorycznie, tylko że wtedy zamiast interpretować tekst Biblii ćwiczymy już wyłącznie własną wyobraźnię.

Ap. 12:17

"I zawrzał smok gniewem na niewiastę, i odszedł, aby podjąć walkę z resztą jej potomstwa, które strzeże przykazań Bożych i trwa przy świadectwie o Jezusie"

Tutaj "maryjna" interpretacja całkowicie leży w gruzach. "Reszta jej potomstwa" - co to znaczy? W oryginale czytamy "pozostali z nasienia [sperma - sperma] jej". Natomiast w Ew. Jana 8:31-59 Pan Jezus robi wykład na temat różnicy między potomstwem fizycznym [sperma] a potomstwem duchowym [tekna]. Dlatego też dzieci Boże to w biblijnym oryginale "tekna", a nie "sperma" [np. Rzym. 8:14].

I tutaj występuje poważny problem: Jakie potomstwo fizyczne ma Niewiasta, skoro Maryja [podobno] nie miała już więcej dzieci? Dogmat o wiecznym dziewictwie Maryi oraz nauczanie o tym, że Jezus był jej jedynym dzieckiem [w sensie fizycznym] [KKK #501] nie pozwala na stwierdzenie, że Niewiasta w tym fragmencie jest Maryją.

Problem drugi: Nawet zakładając [błędnie], że mowa o duchowych dzieciach "Matki wszystkich wierzących", to jak jej [Maryi] potomstwo może trwać przy świadectwie o Jezusie, skoro ona jest z nim na pustyni w Egipcie, a On dopiero gaworzy?

Podsumowanie:

Aby udowodnić, że niewiasta z Ap. 12 to Maryja, należałoby wrzucić cały rozdział do miksera, dobrze go wymieszać, a następnie z powstałej masy ulepić dokładnie to, na co mamy ochotę. Sam tekst i podstawowe reguły hermeneutyki nie pozwalają na taki wniosek.

_________________________________________________________________

"Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi. Wszak nie wzięliście ducha niewoli, by znowu ulegać bojaźni, lecz wzięliście ducha synostwa, w którym wołamy: Abba, Ojcze!" [Rzym. 8:14-15]

"A ponieważ jesteście synami, przeto Bóg zesłał Ducha Syna swego do serc waszych, wołającego: Abba, Ojcze!" [Gal. 4:6]

Duch Święty nie woła w nas: "Matko!" - a jeśli woła, to musi być jakiś inny duch. Nigdzie w Biblii nie czytamy, żeby wierzący mieli wspólną matkę. Jedynym fragmentem, który zdołano naciągnąć w tym kierunku jest wypowiedź Jezusa skierowana do apostoła Jana: "Oto matka twoja!" [Jan 19:27]. Apologeci katoliccy "zapominają" w tym momencie o drugiej części tego samego wersetu: "I od owej godziny wziął ją ów uczeń do siebie". Po prostu Jan zaopiekował się matką Jezusa, biorąc ją do swego domu (patrz: przypis w Interlinii). Nie stała się wcale "Matką wszystkich wierzących" - Bóg Ojciec nie potrzebuje żadnego uzupełnienia w formie "pierwiastka żeńskiego [matczynego]", ponieważ jest doskonały.

Gdy Jezus odchodził ze świata, zapowiedział przyjście innego Pocieszyciela, czyli Ducha Świętego. To ON wprowadza nas we wszelką prawdę i będzie z nami na wieki [Jan 14:16-17].

"Lecz gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę, bo nie sam od siebie mówić będzie, lecz cokolwiek usłyszy, mówić będzie, i to, co ma przyjść, wam oznajmi. On mnie uwielbi, gdyż z mego weźmie i wam oznajmi. Wszystko, co ma Ojciec, moje jest; dlatego rzekłem, że z mego weźmie i wam oznajmi" [Jan 16:13-15]

Oto prawdziwy "Przedstawiciel" Boga w stosunku do Jego dzieci. Nie chcę ranić uczuć katolików oddanych Maryi, ale prawda jest taka, że swoje gorące (i niewątpliwie szczere) uczucia lokują w niewłaściwym miejscu. Nie jest ona ich Matką, niczego im "wyjednać" nie może, królować dopiero będzie, ale razem z nami wszystkimi. Ale tego nie uczył, nie uczy i obawiam się, że nie będzie uczył Kościół Katolicki.

WSZECHOBECNOŚĆ?

Niekiedy podnoszony jest zarzut iż Maryja i święci nie mają atrybutu należnego Bogu - wszechobecności, potrzebnego (w każdym razie zdaniem krytyków) do wysłuchiwania modlitw różnych ludzi w wielu miejscach. Gdyby wysłuchiwanie modlitw następowało w taki sposób, mieliby oczywiście rację. Jednak sprawa ma się odmiennie.

Maryja i święci nie maja atrybutu wszechobecności. Ich poznanie naszych modlitw (przynajmniej większości z nich - nie chciałbym tu wchodzić w sprawę tzw. Objawień prywatnych) odbywa się za pośrednictwem Boga i ma charakter bardziej "charyzmatyczny" niż przyrodzony (podobnie jak proroctwo czy tzw."słowo poznania"). Inna sprawa, że w ogóle można by się zastanawiać, czy atrybut o jakim mowa byłby potrzebny także wówczas, gdyby poznawali nasze modlitwy bezpośrednio. Wszak ograniczenia czasu i przestrzeni nie wydają się istotne poza życiem doczesnym.

Maryja jest zjednoczona z Bogiem w "modlitwie" wiecznej (zjednoczeniu) w Królestwie, a my modląc się do Boga zawsze jednoczymy się z tymi, co z Nim są zjednoczeni - przede wszystkim z Maryją. Nie oznacza to oczywiście, że by się w ogóle modlić trzeba Ją przywoływać - bowiem tylko Jezus jest pośrednikiem - Jedynym Koniecznym Pośrednikiem, a Jego Matka jest ikoną oddania Bogu. (por. KKK 2674).

ODPOWIEDŹ:

Sprawy się komplikują. Teraz dowiadujemy się, że to Bóg jest pośrednikiem do Maryi i świętych - "ich poznanie naszych modlitw (...) odbywa się za pośrednictwem Boga". Biblia naucza, że zmarli [fizycznie] nie mają kontaktu z [fizycznie] żywymi, o czym już mówiliśmy. Temat ten powróci jeszcze przy okazji "wzywania zmarłych". Pośrednictwo Boga między człowiekiem a Maryją jest dla mnie czymś nowym.

Wiemy, że ci, którzy zmarli fizycznie, ale żyją duchowo [czyli mają żywot wieczny] są teraz z Jezusem w raju [Łuk. 23:43]. Wiemy, że nie mają z nami kontaktu [Łuk. 16:29-31; I Piotra 3:18; 4:6]. Wiemy, że Bóg dał nam Ducha Świętego i Słowo Boże, by wprowadzać nas we wszelką prawdę [Jan 16:13; II Tym. 3:16]. Wszechobecność Boga jest dla chrześcijan rzeczą oczywistą. Bezpośrednie wzywanie Jezusa w Duchu Świętym również. Po co mam wzywać kogoś, kto mnie nie słyszy i jest jedynie stworzeniem, skoro mam Pana, który żyje i mogę z Nim rozmawiać poprzez modlitwę?

Charyzmaty w postaci proroctwa, "słowa wiedzy" czy "słowa poznania" nigdy nie służyły do pośrednictwa między człowiekiem a Bogiem - tutaj mamy z kolei przykład tworzenia "charismatic fiction" na potrzeby apologetyki katolickiej. Wszyscy mamy bezpośredni przystęp do Miejsca Najświętszego w niebie, odkąd zasłona została rozdarta:

"Mając więc, bracia, ufność, iż przez krew Jezusa mamy wstęp do świątyni drogą nową i żywą, którą otworzył dla nas poprzez zasłonę, to jest przez ciało swoje, oraz kapłana wielkiego nad domem Bożym, wejdźmy na nią ze szczerym sercem, w pełni wiery, oczyszczeni w sercach od złego zumienia i obmyci na ciele wodą czystą" [Hebr. 10:19-22]

"Nie mamy bowiem arcykapłana, który by nie mógł współczuć ze słabościami naszymi, lecz doświadczonego we wszystkim, podobnie jak my, z wyjątkiem grzechu. Przystąpmy tedy z ufną odwagą do tronu łaski, abyśmy dostąpili miłosierdzia i znaleźli łaskę ku pomocy w stosownej porze" [Hebr. 4:15-16]

Próby ratowania tezy o pośrednictwie Maryi za pomocą haseł typu "Jego Matka jest ikoną oddania Bogu" są być może piękne literacko, lecz kompletnie niebiblijne i niepotrzebne. Przecież Bóg mówi wyraźnie:

"Tak mówi Pan, który uczynił ziemię, Pan, który ją stworzył i umocnił, Pan jego imię. Wołaj do mnie, a odpowiem ci i oznajmię ci rzeczy wielkie i niedostępne, o których nie wiesz!" [Jer. 33:2-3]

"Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca , tylko przeze mnie" [Jan 14:6]

Na koniec, kilka słów o "błędach w kulcie maryjnym". Otóż kult maryjny sam w sobie jest błędem. Jeżeli ktoś mówi, że cały należy do Maryi [Totus Tuus Maria], to znaczy, że nie należy do Jezusa. Jeżeli ktoś mówi do Maryi "Pani Jasnogórska", to znaczy, że jest sługą Maryi - nie jest zatem sługą Jezusa, bo nie można dwóm panom służyć. Jeśli w Fatimie czci jedną "panią", a na Jasnej Górze jakąś inną - to jeszcze gorzej.

I nie bądźmy śmieszni: twierdzenia, że "modlitwy do Maryi kończą się w Bogu" są tylko rozpaczliwą próbą odwrócenia uwagi wiernych od faktu, że każda modlitwa do kogoś innego niż Trójjedyny Bóg jest po prostu grzechem. Kazuistyczna żonglerka pojęciami i redefiniowanie ich w celu ucieczki od prawdy Słowa Bożego na nic się nie zdadzą - fałsz zawsze pozostanie fałszem, nawet ubrany w najpiękniej brzmiące słowa.

"Maryjne wypaczenia", podobno niezgodne z nauką kościoła, są traktowane w zdumiewająco łagodny sposób. A przecież heretyk, czyli osoba uporczywie podważająca prawdy podane przez kościół katolicki, powinna być ekskomunikowana, i to "mocą samego prawa"! Tymczasem Magisterium nie reaguje na fakt, że w wielu miejscach Maryja posiada de facto status bogini, a niektórzy "zawierzają jej" cały świat!

"Tak mówi Pan: Przeklęty mąż, który na człowieku polega i z ciała czyni swoje oparcie, a od Pana odwraca się jego serce" [Jer. 17:5]

WZYWANIE ZMARŁYCH?

Biblia mówi : "Niech nie znajdzie się u ciebie (...) wzywający zmarłych. Gdyż obrzydliwością dla Pana jest każdy, kto to czyni..." [V Mojż. 18,10-11]. Czy modlitwa maryjna nie jest przekroczeniem tego nakazu ?

Myślę, iż cytat V Mojż 18,10-11 (czyli PwP 18,10-11) nie jest w tym miejscu właściwy. Zacytujmy może wersy PwP 18,10-11 w całości:

"Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych."

Jak widać, tekst ten odnosi się do praktyk magicznych ludów podbitych przez Żydów. Owo "pytanie duchów i widma, zwracanie się do umarłych" to nic innego jak praktyki spirytystyczne (notabene przez Kościół zakazane).

Zwracanie się o wstawiennictwo do świętych jest czymś diametralnie różnym i wywodzi się z Prawdy o tzw. obcowaniu świętych - w znaczeniu: obcowaniu chrześcijan na ziemi, w Niebie i w Czyśćcu (nie będę tu w tej chwili rozwijał pojęcia Czyśćca). Wierzymy, że Jezus i chrześcijanie gdziekolwiek poza Piekłem ( a więc w tych trzech miejscach) tworzą Kościół, którego członkowie mogą (ba ! powinni !) modlić się za siebie nawzajem.

Warto też zauważyć, iż Pismo bynajmniej nie uważa chrześcijan za nieżyjących (J 6,50 J 11,26) - "umarłymi" określa raczej niewierzących (Mt 8,22). Dlatego to Jezus nie łamał zakazu z Pwp 18 gdy na Górze Przemienienia rozmawiał z Mojżeszem i Eliaszem (Mt 17,3-4) Może warto byłoby przy tym uściślić w jakim celu w ogóle Kościół ogłasza świętych. Przecież wiemy, że wszyscy chrześcijanie nazywani są w biblii "świętymi", a i spośród umierających znacznie więcej osób trafia do Nieba niż na ołtarze. O cóż więc chodzi ?

Pewnej wskazówki udziela nam List do Hebrajczyków 13,7 :

Pamiętajcie o swych przełożonych, którzy głosili wam słowo Boże, i rozpamiętując koniec ich życia, naśladujcie ich wiarę!

Dokładnie taki cel ma ogłaszanie świętych - mają oni być wzorem cnót , jakich najbardziej brakuje współczesnym. Dlatego też w kalendarzu umieszczona jest tylko pewna część świętych - tych, których postawa i dziś jest najbardziej "poszukiwana".

Jakiekolwiek wykroczenia poza te ramy są w Kościele zabronione:

"Kult świętych nie może być jakimś reliktem wierzeń politeistycznych, gdyż wynika z przesłanek czysto chrześcijańskich, a mianowicie z idei Ciała Mistycznego i w ogóle z nauki o ludzkiej dobrowolnej współpracy z laska Boża; tego rodzaju współpraca najbardziej uwydatniła się w postaci Matki Zbawiciela i dlatego Jej składamy kult szczególniejszy, chociaż zawsze jest on kultem dla człowieka, rożnym bardzo od czci oddawanej jedynemu Bogu; tak samo wyjątkowy kult otrzymuje sw. Józef będący opiekunem Jezusa" (Konstytucja o liturgii, nr.111).

ODPOWIEDŹ:

Rozpocznijmy od rzetelnej analizy fragmentu z V Mojż. 18:10-11

"Niech nie znajdzie się u ciebie taki, który przeprowadza swego syna czy swoją córkę przez ogień, ani wróżbita, ani wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej, ani zaklinacz, ani wywoływacz duchów, ani znachor, ani wzywający zmarłych"

Czytamy wyraźnie: "Niech nie znajdzie się (...) ani wywoływacz duchów, (...) ani wzywający zmarłych".

Poszczególne inkryminowane zajęcia są dokładnie i osobno wyszczególnione, żeby nie było żadnych nieporozumień. Musimy przywyknąć do faktu, iż żadne słowo w Biblii nie jest niepotrzebne czy przypadkowe.

"Każde słowo Pana jest prawdziwe. On jest tarczą dla tych, którzy mu ufają. Nie dodawaj nic do jego słów, aby cię nie zganił i nie uznał za kłamcę" [Przyp. Sal. 30:5]

W przekładach ks. Wujka, Biblii Gdańskiej, Biblii Warszawskiej oraz tłumaczeniach anglojęzycznych wszystkie powyższe zabronione zajęcia są traktowane osobno [oddzielane za pomocą słów "ani", "i", "czy"], a nie jak synonimy. Jedynie w Biblii Tysiąclecia wszystkie są potraktowane razem i rozdzielone wyłącznie przecinkami, co sugeruje synonimiczność przynajmniej niektórych. Mam wrażenie, że zabieg ten został dokonany celowo, gdyż pozwala potraktować "wywoływanie duchów" i "wzywanie zmarłych" jako jedno i to samo.

Co jest zabronione i jakie są cechy zabronionych działalności?

- przeprowadzanie dzieci przez ogień [składanie dzieci z ofierze całopalnej np. Molochowi]
- wróżenie [przepowiadanie przyszłości za pomocą kuli, kart, fusów, chiromancji itp.]
- wieszczenie [przepowiadanie przyszłości poprzez ducha wieszczego - Dz.Ap. 16:16]
- gusła [odczytywanie znaków, omenów, odczynianie]
- czarnoksięstwo [uprawianie czarnej i białej magii - Dz.Ap. 8:9; 19:19]
- zaklinanie [wypowiadanie zaklęć, inkantacji, zamawianie]
- wywoływanie duchów [spirytyzm: przyzywanie duchów osób fizycznie zmarłych za pośrednictwem medium, którym może być osoba lub przedmiot - np. "tabliczka ouija", talerzyk itd.]
- znachorstwo [leczenie metodami "niekonwencjonalnymi", często poparte okultyzmem]
- wzywanie zmarłych [bezpośrednie zwracanie się do osób fizycznie nieżyjących o poradę, wsparcie itp.]

Dlaczego powyższa lista jest tak szczegółowa? Dlatego, że to wszystko naprawdę działa! Tyle, że osoby zaangażowane w tego typu praktyki nie mają pojęcia, z kim tak naprawdę się kontaktują, od kogo otrzymują "pomoc" i za jaką cenę. Oto fragment książki Emila Kremera pt. "Słowo Boże otwiera nasze oczy":

"Wszystkie (...) rzekome duchy zmarłych są symulowane (według zeznań samych spirytystów) przeważnie przez złe duchy, demony, nadziemskie władze i władców świata ciemności [Ef. 6:12; Kol. 2:15], z którymi współpracują czarownicy, zaklinacze, wróżbici. (...) Dlatego wywoływanie duchów zmarłych (nekromancja) albo wzywanie zmarłych już w Starym Przymierzu tak surowo było zabronione przez Boga i karane śmiercią" [1]

Wzywanie zmarłych jest zabronione przez Boga, natomiast kościół rzymsko-katolicki usiłuje ominąć ten zakaz poprzez rozróżnienie między spirytyzmem [przyzywaniem duchów zmarłych poprzez media] i tzw. "prawdą o obcowaniu świętych", z której wzywanie zmarłych się wywodzi.

Co to jest "prawda o obcowaniu świętych" i skąd pochodzi? Apologeta katolicki pisze: "Wierzymy, że Jezus i chrześcijanie gdziekolwiek poza piekłem (...) tworzą Kościół, którego członkowie mogą (ba! Powinni!) modlić się za siebie nawzajem".

Znów mamy do czynienia z tym samym trickiem: Należy najpierw poczynić założenie, że istnieje "prawda o obcowaniu świętych", a następnie na podstawie tegoż założenia udowodnić, że wzywanie zmarłych jest nie tylko dozwolone, ale nawet wskazane.

Jest jeszcze jeden trick apologetyczny: otóż należy tak żonglować pojęciami "żywy" i "umarły", żeby zamazać różnicę między życiem duchowym i fizycznym, a także duchową i fizyczną śmiercią. Wtedy można bez żenady stwierdzić na przykład, że "Pismo bynajmniej nie uważa chrześcijan za nieżyjących". Czyżby?

"Gdyż sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej zstąpi z nieba; wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie [gr. "nekroi"], potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani będziemy w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana; i tak zawsze będziemy z Panem" [I Tes. 4:16-17]

To, czy dany tekst biblijny mówi o "umarłych fizycznie", czy "umarłych duchowo", przeważnie wynika z treści lub przynajmniej z kontekstu. Jeśli ktokolwiek próbuje mieszać te pojęcia, to widocznie ma w tym jakiś cel, ale z pewnością celem tym nie jest uczciwa egzegeza Pisma.

Jak już wyżej wspominaliśmy, Biblia naucza o niemożności kontaktu pomiędzy światem żywych [fizycznie] i umarłych [fizycznie]. Jak to jest z Kościołem? Czy wierzący pielgrzymujący na ziemi mają kontakt z wierzącymi przebywającymi już u Pana? Jednym słowem, czy istnieje coś takiego, jak "obcowanie świętych"?

W Apokalipsie [Objawieniu] jest jeden moment, w którym osoba żyjąca [fizycznie], czyli apostoł Jan rozmawia ze starcem [starszym] przebywającym w niebie [5:5]. Zauważmy jednak, że zanim ta rozmowa mogła mieć miejsce, Jan musiał się znaleźć [w widzeniu, rzecz jasna] tam, gdzie jego rozmówca:

"Potem widziałem, a oto drzwi były otwarte w niebie, i głos poprzedni, który słyszałem, jakby głos trąby rozmawiającej ze mną, rzekł: Wstąp tutaj, a pokażę ci, co się ma stać potem" [Obj. 4:1]

Nie istnieją żadne dane po temu, by twierdzić, że wierzący żywi [fizycznie] i przebywający w tzw. "zaświatach" mogli się ze sobą kontaktować. Apologeta katolicki próbuje dowieść, że Pan Jezus rozmawiał ze zmarłymi na Górze Przemienienia, co rzekomo uprawomocnia tezę o "obcowaniu świętych". Przyjrzyjmy się cytowanemu przezeń tekstowi.

Przypominam, że numeracja wersetów i rodziałów oraz ich podział nie są natchnione i pochodzą od osób kopiujących tekst.

"Zaprawdę powiadam wam, że są wśród stojących tutaj tacy, którzy nie zaznają śmierci, aż ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w królestwie swoim. A po sześciu dniach bierze z sobą Jezus Piotra i Jakuba, i Jana, brata jego, i prowadzi ich na wysoką górę na osobność.

I został przemieniony przed nimi, i zajaśniało oblicze jego jak słońce, a szaty jego stały się białe jak światło. I oto ukazali się im: Mojżesz i Eliasz, którzy z nim rozmawiali.

Na to odezwał się Piotr i rzekł do Jezusa: Panie! Dobrze nam tu być; i jeśli chcesz, rozbiję tu trzy namioty: dla ciebie jeden, dla Mojżesza jeden i dla Eliasza jeden. Gdy on jeszcze mówił, oto obłok jasny okrył ich i oto rozległ się głos z obłoku: Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem, jego słuchajcie! A gdy to usłyszeli uczniowie, upadli na twarz swoją i zatrwożyli się bardzo. I przystąpił Jezus, i dotknął się ich, i rzekł: Wstańcie i nie lękajcie się!

A podniósłszy oczy swe, nikogo nie widzieli, tylko Jezusa samego" [Mat. 16:28-17:8]

Jezus obiecał, że niektórzy spośród uczniów nie zaznają śmierci, aż ujrzą Go przychodzącego w swoim Królestwie. Jakiej śmierci? Duchowej czy fizycznej? Można by się nad tym długo zastanawiać, próbując jakoś alegoryzować sam tekst, ale z pomocą przychodzi nam... kolejny werset: "A po sześciu dniach [Jezus] bierze z sobą niektórych [dokładnie: trzech] spośród uczniów i prowadzi ich na wysoką górę na osobność" [Mat. 17:1]. Tam przemienia się w ich obecności, ukazując im się w chwale razem z Mojżeszeem i Eliaszem - nie jest to jednak żadna "wizyta z zaświatów", tylko chwilowe wejrzenie w rzeczywistość Królestwa Bożego, które zostało dane Piotrowi, Janowi i Jakubowi. Ujrzeli Syna Człowieczego w Jego Królestwie.

Zauważmy, że nikt z uczniów (pozostających w ziemskich, skażonych ciałach) nie rozmawia ani z Mojżeszem, ani z Eliaszem. Rozmawia z nimi Jezus, który został przemieniony. "Wstąp tutaj!" - usłyszał Jan w Apokalipsie. Jezus wstąpił na moment w rzeczywistość swego Królestwa, jaśniejąc chwałą.

W Mat. 17:7 czytamy, że Jezus dotyka uczniów i przemawia do nich, ale najwyraźniej w tym momencie wizja już się skończyła, bo uczniowie "podniósłszy oczy swe, nikogo nie widzieli, tylko Jezusa samego" [w. 8]. Wrócił do ziemskiej rzeczywistości i znów był z nimi.

Po co kościół rzymsko-katolicki ogłasza świętych? Znów mamy tutaj pozory biblijności: "mają oni być wzorem cnót". Hebr. 13:7 rzeczywiście mówi o tym, żeby pamiętać o wodzach, którzy nam głosili Słowo Boże, a rozpatrując koniec ich życia, naśladować ich". Mamy o nich pamiętać, ale nie ma tutaj ani słowa o tym, żeby się do nich zwracać, albo traktować ich jako patronów [opiekunów]! Zresztą, część świętych "wyniesionych na ołtarze" [jakim pseudobiblijnym wybiegiem można usprawiedliwić takie określenie?] w ogóle nie istniała - np. św. Krzysztof, św. Jerzy, św. Barbara i wielu innych, którzy po bliższym badaniu okazali się być jedynie legendą. Ale o tym przeciętny katolicki parafianin nie ma pojęcia.

Skoro nie można uzasadnić "obcowania świętych" na podstawie jakiegokolwiek tekstu biblijnego, trzeba poszukać jakiegoś innego, a następnie udowodnić, że jest on... biblijny. Zobaczmy, jak robi to Katechizm:

"Komunia ze zmarłymi. 'Uznając w pełni tę wspólnotę całego Mistycznego Ciała Jezusa Chrystusa, Kościół pioelgrzymów od zarania religii chrześcijańskiej czcił z wielkim pietyzmem pamięć zmarłych, a 'ponieważ święta i zbawienna jest myśl modlić się za umarłych, aby byli od grzechów uwolnieni' (2 Mch 12,45), także modły za nich ofiarowywał'. Nasza modlitwa za zmarłych nie tylko może im pomóc, lecz także sprawia, że staje się skuteczne ich wstawiennictwo za nami" [KKK #958]

Dowiedliśmy wcześniej na podstawie Słowa Bożego, że nie ma takiej możliwości [ani sensu], by kontaktować się z osobami zmarłymi [fizycznie], a i one nie mają takiej możliwości w stosunku do żywych [fizycznie]. Autorzy Katechizmu wiedzą o tym doskonale, dlatego powołują się na II Księgę Machabejską. I tu dochodzimy do problemu zawartości kanonu Starego Testamentu.

Potraktujemy tę sprawę dość obszernie, gdyż zawartość kanonu Starego Testamentu jest podstawą licznych błędów i nieporozumień doktrynalnych, a także obszarem nadużyć w celu obrony fałszywych doktryn o "obcowaniu świętych", wzywaniu [fizycznie] zmarłych, wstawiennictwie świętych czy modlitwie za zmarłych [fizycznie].

Apologeci katoliccy często wysuwają argument, że to kościół [rzymsko-katolicki?] dał nam Biblię. Jest to argument bardzo łatwy do obalenia: Otóż, jeśli chodzi o Nowy Testament, to otrzymaliśmy go od apostołów, a jego kanon został ustalony na długo przedtem, zanim powstał kościół rzymsko-katolicki ze swoim systemem hierarchicznym, "prymatem Piotrowym", przeistoczeniem, celibatem i innymi cechami charakterystycznymi tego wyznania.

O ile kanon Nowego Testamentu nie podlega żadnej dyskusji, to w przypadku Starego Testamentu mamy problem, ponieważ kościół rzymsko-katolicki włączył do swojego kanonu kilka ksiąg [m.in. I i II Księgę Machabejską], które sam określa jako deutero-kanoniczne, czyli wtórno-kanoniczne. Już samo to określenie sugeruje jest nieco dziwne, bo jeśli są natchnione [a tak twierdzi Magisterium], to powinny być normalne, czyli kanoniczne!

Ile ksiąg zawiera kanon Starego Testamentu i które to księgi? Kościół rzymsko-katolicki powołuje się na tzw. "kanon aleksandryjski" oparty na zawartości i kolejności greckiego przekładu Biblii zwanego Septuagintą. Tymczasem kanonem oryginalnym i (oczywiście) wcześniejszym jest Biblia Hebrajska ze swoim zestawem ksiąg, zwanym "kanonem hebrajskim". Septuaginta zawierała księgi dodatkowe, których nie ma w kanonie hebrajskim: Tobiasza, Judyty, I i II Machabejska, Mądrości, Syracha, Barucha, a także fragmenty Księgi Estery i Księgi Daniela.

Słowo Boże samo mówi nam, komu zostało powierzone zadanie zestawienia i zachowania kanonu Pism:

"Jaka więc nadzwyczajność Judejczyka, lub jaki zysk z obrzezania? Wielki w każdy sposób. Najpierw [bowiem] ponieważ otrzymali powierzone wypowiedzi Boga" [Rzym. 3:1-2 Interlinia]

To Żydzi otrzymali Słowo Boże w depozycie i skompletowali kanon Pism na długo, zanim dokonano przekładu zwanego Septuagintą i zanim powstał Kościół, nie mówiąc już o wykształceniu się organizacji, która dopiero po Wielkiej Schizmie przyjęła nazwę kościoła rzymsko-katolickiego. Sam Pan Jezus w swoich wypowiedziach powoływał się na Kanon Hebrajski [Tanach] dzielony na trzy części: Tora [Pięcioksiąg], Nebi'im [Prorocy] i Ketub'im [Pisma]. Czytelników znających język angielski [i nie tylko ich] odsyłam do szczegółowego wykładu na temat kanonu, znajdującego się TUTAJ

Ze źródeł polskojęzycznych można zacytować ciekawy fragment Historii Kościelnej Euzebiusza z Cezarei, podający spis ksiąg Kanonu Starego Testamentu, podany przez Orygenesa [186-253 r.n.e] - jednego z tzw. "przednicejskich" Ojców Kościoła. Dla ułatwienia podajemy w nawiasach kwadratowych nazwy ksiąg w protestanckim przekładzie Biblii Warszawskiej i katolickim Biblii Tysiąclecia.

"Przy objaśnianiu pierwszego Psalmu Origenes daje wykaz ksiąg świętych Starego Testamentu, tak pisząc dosłownie: 'Trzeba wiedzieć, że ksiąg Starego Testamentu według tradycji żydowskiej istnieje 22, tyle właśnie, ile wynosi liczba liter hebrajskich.' Potem dodaje: 'Otóż te 22 księgi według Żydów są następujące: Ta, którą nazywamy Genesis, a Żydzi od pierwszego księgi słowa Bresith, t.zn. 'Na początku' I Mojżeszowa; Księga Rodzaju]; 'Exodos - Ouellesmoth czyli 'Te są imiona' [II Mojżeszowa; Księga Wyjścia]; Lewitikon - Ouikra: 'I zawołał' [III Mojżeszowa; Księga Kapłańska]; Numeri - Ammesphekodeim [IV Księga Mojżeszowa; Księga Liczb; Deuteronomion - Elleaddebareim: 'Te są słowa' [V Mojżeszowa; Księga Powtórzonego Prawa]; Jezus, syn Nawego - Josuebennoun [Księga Jozuego]; Sędziowie, Rut [[Księga Sędziów, Księga Rut], u nich zaś w jednej księdze Sophteim; I i II Księga Królewska, u nich zaś jedna, Samuela [I i II Księga Samuela]: 'Powołany od Boga', III i IV Księga Królewska w jednej Ouammelch Dawid [I i II Księga Królewska], to znaczy: 'Królestwo Dawidowe'; I i II Paralipomenon w jednej: Dabrejamein [I i II Księga Kronik], co znaczy: 'Księgi Dni'; I i II Ezdrasza w jednej Ezra [Księga Nehemiasza, Księga Ezdrasza], to znaczy: 'Pomocnik'; Księga Psalmów - Spharthelleim [Księga Psalmów]; Przysłowia Salomonowe - Meloth [Księga Przypowieści Salomona; Księga Przysłów Salomona]; Ekklezjastes - Coelth [Księga Kaznodziei Salomona; Księga Eklezjastesa]; Pieśń nad Pieśniami (a nie jak niektórzy utrzymują Pieśni nad Pieśniami) - Sirassireim [Pieśń nad Pieśniami]; Izajasz - Jessija [Księga Izajasza]; Jeremiasz z Trenami i Listem w jednej księdze [Księga Jeremiasza, Treny (Lamentacje)]; Daniel - Daniel [Księga Daniela]; Ezechjel - Jezekiel [Księga Ezechiela]; Job [Księga Joba; Księga Hioba]; Ester - Esther [Księga Estery]". Oprócz tego księga tzw. "12 Proroków mniejszych" w jednej księdze, którą Euzebiusz przez nieuwagę opuścił, co znajdujemy w przypisie tłumacza. [2]

Drugi zestaw ksiąg kanonicznych Starego Testamentu uznanych przez Wczesny Kościół za natchnione podaje Meliton, biskup Sardes [zm. ok. 190 r. n.e.]. Oto kolejny cytat z Historii Kościelnej:

"W przedmowie zaś do swych Wypisów daje ten sam autor katalog powszechnie uznanych pism Starego Testamentu [podkreślenie moje], który tutaj podać uważałem za rzecz niezbędną. Oto jego słowa:

'Meliton, Onezymowi, Bratu, pozdrowienie.

Ponieważ często wyrażałeś życzenie, powodowany gorliwością dla [S]łowa [B]ożego, że pragniesz mieć wypisy z Zakonu i Proroków o Zbawicielu i całej wierze naszej, i że chcesz znać dokładnie liczbę i porządek ksiąg Starego Testamentu, postarałem się o to, by to zrobić. Znam Twoją gorliwość dla wiary i Twoją żądzę wiedzy, i wiem, że z miłości do Boga wśród walki o zbawienie wieczne, te sprawy nad wszystkie inne przekładasz. Otóż byłem na Wschodzie i dostałem się do miejsca, gdzie się to wszystko głosiło i działo; tam poznałem dokładnie księgi Starego Testamentu, a ich zestawienie Tobie posyłam: Oto ich tytuły: Mojżesza ksiąg pięcioro: Genesis, Exodus, Numeri, Leviticus, Deuteronomium; Jezus Nawego, Sędziowie, Rut, cztery Księgi Królewskie [czyli dwie Samuelowe i dwie Królewskie - przyp. aut.], dwie Księgi Paralipomenów [I i II Księga Kronik], Psalmy Dawidowe, Przysłowia Salomonowe albo Księgi Mądrości, Ekklezjastes, Pieśń nad Pieśniami, Job, księgi prorocze Izajasza, Jeremiasza, Dwunastu Proroków w jednej księdze, Daniel, Ezechjel, Ezdrasz [Ezdrasz i Nehemiasz]. Z tych ksiąg sporządziłem wypisy, które na sześć ksiąg podzieliłem" [3]

Powyższy spis jest mniej szczegółowy od tego, który podał Orygenes, ale jedno jest pewne: za czasów Melitona, czyli mniej więcej w drugiej połowie II wieku, kanon hebrajski był powszechnie uznany w Kościele. W żadnym z podanych wyżej spisów nie ma ani jednej księgi uznanej przez kościół rzymsko-katolicki w ramach kanonu aleksandryjskiego. W spisie Orygenesa znajdują się dokładnie wszystkie księgi kanonu hebrajskiego w liczbie 39.

Jeszcze jedna ciekawostka dotycząca tak zwanych pism deutero-kanonicznych. Otóż sam Józef Flawiusz, historyk żydowski, tak się wyraża na temat kanonu:

"Niema u nas jakiejś niezmiernej liczby ksiąg, któreby się z sobą nie zgadzały albo stały w sprzeczności. Jest ich tylko 22, a zawierają dzieje wszystkich wieków i słusznie uchodzą za boskie. Pięć z nich pochodzi od Mojżesza, a obejmują prawa i dzieje ludzkości od początku aż do śmierci Mojżeszowej i ogarniają czas około trzech tysięcy lat. Od śmierci zaś Mojżesza aż do zgonu Artakserksesa, następcy Kserksesa na tronie perskim, prorocy, którzy przyszli po Mojżeszu, opisali historję swych czasów w 13 księgach. Pozostałe cztery księgi zawierają hymny ku czci [B]ożej i rady życiowe dla ludzi. Od Artakserksesa aż do naszych czasów zostało wprawdzie wszystko spisane, nie jest to jednakowoż tak wiarogodne jak pisma poprzednie [podkr. moje], bo nie przechowała się dokładna proroków sukcesja" [4]

Artakserkses panował na przełomie V i IV wieku p.n.e., natomiast Józef Flawiusz pisał te słowa w I w n.e. Wniosek? Pisma deutero-kanoniczne powstałe w okresie IV w p.n.e. - I w. n.e. Nie były uważane za natchnione przez samych Żydów. Potwierdzenie tej tezy znajdujemy w Talmudzie:

"Wraz ze śmiercią Aggeusza, Zachariasza i Malachiasza, proroków mniejszych, Duch Święty przestał działać w Izraelu" [Tos. Sotah 13,2: baraita w Bab. Joma 9b, Bab. Sota 48b i Bab. Sanhedrin 11a] [5]

"Aż do tej pory [czasy Aleksandra Wielkiego] prorocy prorokowali w Duchu Świętym; od tego czasu nadstawcie uszu i słuchajcie mędrców" [Seder Olam Rabba 30] [5]

"Ewangelie i księgi heretyków [chrześcijan] nie czynią rąk nieczystymi; Księgi Ben Siry [syna Syracha] i wszelkie inne księgi napisane od jego czasów nie są kanoniczne" [Tosefta Yadaim 3,5] [5]

(Więcej szczegółów na temat kanonu Pism Starego Testamentu znajduje się w 3 rozdziale "Przewodnika apologetycznego" Josha McDowella, wydanego przez oficynę "Vocatio". Serdecznie polecam tę pozycję!)

Księgi Syna Syracha to np. Księga Mądrości, czyli Eklezjastyk [dokładnie: Słowa Jezusa, syna Syracha], znajdująca się w kanonie katolickim.

Co z tego wynika? Przeczytajmy fragment wstępu do I Księgi Machabejskiej w Biblii Tysiąclecia:

"Pierwsza Księga Machabejska jest księgą historyczną. Napisał ją nieznany, ale dobry historyk, naoczny świadek niektórych walk Machabeuszów, którzy dopuścili go do archiwum z państwowymi dokumentami. Krótko przed śmiercią Szymona, pomiędzy r. 135 a 130 przed Chr., spisał on dzieje 40 lat (175-135) walk Matatiasza i trzech jego synów z wojskami państwa Seleucydów"

Krótko mówiąc, Księgi Machabejskie powstały w II w p.n.e., czyli w okresie, gdy według rabinów Duch Święty odszedł od Izraela, a zdaniem Józefa Flawiusza nie zachowała się sukcesja autentycznych proroków. Ojcowie Kościoła posługiwali się kanonem hebrajskim, a nie aleksandryjskim. Wniosek: Księgi Machabejskie nie są natchnione i jako takie nie znalazły się [wraz z innymi księgami deutero-kanonicznymi] w kanonie hebrajskim uznanym powszechnie przez Wczesny Kościół.

"Hieronim (340-420 po. Chr.), wielki uczony i tłumacz łacińskiej Wulgaty, nie włączył Apokryfów [czyli ksiąg deuterokanonicznych - red.] do kanonu. Hieronim mówił, że Kościół czyta je 'ze względu na przykład życia i naukę obyczajów', jednakże 'nie stosuje ich do ustalania żadnej doktryny'. Spierał się w tej sprawie z Augustynem. Z początku Hieronim nie chciał nawet tłumaczyć ksiąg apokryficznych na łacinę, ale potem przełożył kilka z nich. Po jego śmierci księgi apokryficzne dołączono do jego łacińskiej Wulgaty z wersji starołacińskiej." [5]

Autorzy wstępu do Biblii Tysiąclecia (wyd. III poprawione, 1987) mają wprawdzie na tyle przyzwoitości, by nie nazywać ich kanonicznymi, lecz mimo to usiłują sugerować, jakoby były one ważną podstawą do ustalania doktryn [których nie można było ustalić w oparciu o kanoniczne, czyli natchnione księgi biblijne]:

"Na wartość 1 Mch zwrócił uwagę Józef Flawiusz, który korzystał z niej pełną dłonią [autorzy celowo przemilczają fakt, iż tenże Józef Flawiusz odmawia natchnienia i kanoniczności tej księdze - przyp. autora]. Żydzi palestyńscy jednak księgi tej nie przyjęli do swojego kanonu ksiąg świętych. Za natchnioną natomiast uznali ją Żydzi aleksandryjscy, a za nimi Kościół. Kiedyś Luter żałował, że odrzuciwszy wtórnokanoniczne księgi biblijne nie zrobił wyjątku dla 1 Mch, a spośród dzisiejszych Żydów wielu chciałoby uznać 1 Mch za świętą".

W czasach Józefa Flawiusza nie istnieli "Żydzi palestyńscy" tylko "Żydzi izraelscy". Nazwa "Palestyna" pochodzi od "Siria Palestina" i została wymyślona przez Rzymian po powstaniu Bar-Kochby w latach 132-135 n.e.. Żydzi aleksandryjscy należeli do tzw. Diaspory, czyli narodu rozproszonego. Przejęcie kanonu Pisma od rozproszonych zamiast od tych, którzy przejęli bezpośrednie dziedzictwo ojców w Jerozolimie można by chyba porównać do przejęcia treści jakiegoś najważniejszego dokumentu dla narodu polskiego [np. Konstytucji] od... Polonii mieszkającej w Chicago zamiast od Polaków mieszkających na ziemiach ojców i tam przechowujących wszelkie tego rodzaju księgi.

Dlaczego wybrano kanon aleksandryjski, a nie oryginalny? Odpowiedź znajduje się we wstępie Biblii Tysiąclecia do II Księgi Machabejskiej:

"W egzegezie katolickiej 2 Mch cieszy się dużym szacunkiem ze względu na to, że świadczy lepiej niż inne księgi o religijnych przekonaniach, jakie współcześnie panowały w Palestynie. Niektóre z nich tu po raz pierwszy występują w księgach ST, np. wstawiennictwo zmarłych za żyjących i modlitwa żywych za zmarłych"

W ten sposób upadają pozory "biblijności" doktryny o "obcowaniu świętych". Nauczanie Katechizmu o komunii z nimi i Maryją, a także możliwości wzajemnego wstawiennictwa żywych [fizycznie] i umarłych [fizycznie], jest fałszywe i opiera się na tekście historycznym, lecz nie biblijnym.

Podsumujmy apologetyczne tricki używane do wytworzenia owych pozorów prawdy: zaczerpnięcie wygodnych tekstów z kanonu zwierającego niebibijne teksty wtórnokanoniczne, sugestia, że były one ważne dla kogoś [np. Józefa Flawiusza], a także przyprawienie całego dowodu szczyptą wyrwanych z kontekstu pism Ojców Kościoła. W przypadku "obcowania świętych" wciągnięto w tę intrygę Bogu ducha winnego Polikarpa ze Smyrny, wykorzystując jego tekst o męczennikach:

"Składamy hołd (Chrystusowi) w naszej adoracji, gdyż jest Synem Bożym, męczenników zaś kochamy jako uczniów i naśladowców Pana, a to jest rzeczą słuszną, gdyż w niezrównanym stopniu oddali się oni w służbę swojemu Kościołowi i Mistrzowi. Obyśmy i my mogli stać się ich współtowarzyszami i współuczniami" [KKK #957, cytat z: Martyrium Polycarpi]

Zauważmy, że Polikarp ani słowem nie wspomina o obcowaniu ze zmarłymi współwierzącymi, ani o wstawiennictwie - czy to ich za nas, czy naszym za nich. Kochamy ich, naśladujemy ich wiarę i pragniemy znaleźć się kiedyś [po śmierci] tam, gdzie oni, czyli u Pana. Gdyby Polikarp mógł się dowiedzieć, w co go wciągnięto, zapewne przewróciłby się w grobie!

Na koniec jeszcze kilka słów o kulcie "świętych" (cudzysłów wziął się stąd, że według Biblii wszyscy zbawieni są świętymi, bo zostali uświęceni krwią Jezusa i oddzieleni dla Boga). Apologeta katolicki cytuje "Konstytucję o liturgii" nr 111 (dokument Soboru Watykańskiego II, jak mniemam):

"Jej [Maryi] składamy kult szczególniejszy, chociaż zawsze jest on kultem dla człowieka, różnym bardzo od czci oddawanej jedynemu Bogu; tak samo wyjątkowy kult otrzymuje św. Józef będący opiekunem Jezusa"

"Kult: Cześć religijna oddawana bóstwu (siłom nadprzyrodzonym), osobom, rzeczom: kult bożków, świętych, zmarłych. Kult słońca, ognia." [Słownik Języka Polskiego PWN 1982].

Kult maryjny, czyli cześć religijna oddawana Maryi [lub zmarłym], jest "różny bardzo" od czci religijnej oddawanej jedynemu Bogu. Jest to przykład zwykłej sofistyki i żonglerki pojęciem kultu. Żadne stworzenie nie jest godne kultu, czyli czci religijnej - bez względu na to, czy urodziło Mesjasza, czy było wzorem cnót chrześcijańskich. Zwracanie się z modlitwą do kogokolwiek poza Bogiem jest grzechem.

"Oprócz mnie nie ma żadnego boga sprawiedliwego i wybawiciela. Do mnie się zwróćcie, wszystkie krańce ziemi, abyście były zbawione, bo Ja jestem Bogiem i nie ma innego" [Iz. 45:21-22]

Tak mówi Pan na temat bałwanów i wszystkiego, co się w popiół obraca:

"Kto się zadaje z popiołem, tego zwodzi omamione serce, tak że nie uratuje swojej duszy ani też nie powie: Czy to nie złuda, czego się trzymam?" [Iz. 44:20]

"Przeklęty mąż, który na człowieku polega (...) błogosławiony mąż, który polega na Panu" [Jer. 17:5,7]

Poleganie na człowieku [żyjącym fizycznie lub fizycznie zmarłym] wprowadza pod Boże przekleństwo. Czymże innym jest "zawierzanie", "powierzanie", "polecanie siebie i innych pod czyjąś obronę" jeśli nie aktem polegania na osobie, do której się modlimy? Tutaj nie chodzi o prymitywną cześć oddawaną obrazom czy figurom, lecz o duchową rzeczywistość, która za tym religijnym aktem stoi. Politeiści i animiści dobrze wiedzą, że nie modlą się do bożka czy kamienia - oni zwracają się do duchów reprezentowanych przez takie czy inne "medium".

Człowiek o omamionym sercu łamie Boży zakaz zwracania się w formie modlitwy do kogokolwiek poza samym Trójjedynym i wchodzi w duchowy świat, o którym nie ma najmniejszego pojęcia. Tam rządzi "kłamca i ojciec kłamstwa" [Jan 8:44] mający do swej dyspozycji całe legiony demonów, które czasem nawet potrafią powiedzieć prawdę, żeby uwiarygodnić swoje działanie w oczach naiwnych i nieposłusznych Bogu ludzi. Tak było w przypadku ducha wieszczego w Filippi. To biblijne ostrzeżenie powinniśmy traktować poważnie [Dz.Ap. 16:16-18].

KIM JEST MARYJA, BY SIĘ DO NIEJ MODLIĆ?

Na początku wypada zdefiniować czym jest modlitwa. W Katechiźmie czytamy "Modlitwa jest wzniesieniem duszy do Boga lub prośbą skierowaną do Niego o stosowne dobra" (2559) i dalej "Modlitwa chrześcijańska jest związkiem przymierza między Bogiem i człowiekiem w Chrystusie. Jest działaniem Boga i człowieka; wypływa z Ducha Świętego i z nas, jest skierowana całkowicie ku Ojcu, w zjednoczeniu z ludzką wolą Syna Bożego, który stał się człowiekiem. " (2564). No i wreszcie "W Nowym Przymierzu modlitwa jest żywym związkiem dzieci Bożych z ich nieskończenie dobrym Ojcem, z Jego Synem Jezusem Chrystusem i z Duchem Świętym. Łaska Królestwa Bożego jest "zjednoczeniem całej Trójcy Świętej z całym wnętrzem (człowieka)". Życie modlitwy polega zatem na stałym trwaniu w obecności trzykroć świętego Boga i w komunii z Nim. Ta komunia życia jest zawsze możliwa, gdyż przez chrzest staliśmy się jedno z Chrystusem. Modlitwa jest o tyle chrześcijańska, o ile jest komunią z Chrystusem i rozszerza się w Kościele, który jest Jego Ciałem. Ma ona wymiary miłości Chrystusa." (2565)

Jak już choćby z powyższego widać nie jest możliwa modlitwa maryjna, zatrzymująca się wyłącznie na Maryi. "Do Maryi" modlimy się ze względu na Boga. Innymi słowy, jeżeli modlimy się tak, jak tego uczy Kościół to modląc się do Maryi modlimy się do Boga, ale nie dlatego, ze Maryja jest Bogiem, tylko dlatego, ze taka jest natura modlitwy. Modlitwa do Boga jest całkiem inna niż modlitwa "do Maryi". Widać to choćby w litaniach : do Boga modlimy się "zmiłuj się nad nami" do Maryi "módl się za nami". Gdy na weselu w Kanie Galilejskiej zabrakło wina, mimo że jeszcze Jezus nie rozpoczął czynienia cudów, Maryja zwróciła się do Niego o pomoc (Ewangelia wg Jana 2,1-11). Mimo że odpowiedź Jezusa nie była zbyt zachęcająca, Maryją nie miała wątpliwości że Jezus spełni Jej prośbę (kto nie wierzy niech zwróci uwagę na wiersz 5). Jest to pierwsze wstawiennictwo Maryi, jakie znamy. Dziś nie robimy niczego innego, niż owi słudzy - przychodzimy do Maryi o pomoc.

Maryja jest przede wszystkim Wstawienniczką. Jeśli my, przebywający jeszcze na Ziemi możemy się wzajemnie o siebie modlić, to co przeszkadza prosić o to ludzi, którzy przekroczyli już barierę doczesności i zajmują się wyłącznie sprawami Bożymi,? Napisano "wielką moc posiada modlitwa sprawiedliwego" (Jk 5,16).

Nawet jeśli zwracamy się do Maryi bezpośrednio ("Proszę Cię") to mamy świadomość iż nie chodzi o własną moc Maryi. W modlitwach do Boga chodzi o moc AUTONOMICZNĄ. Maryja oczywiście jako Królowa Nieba i Ziemi ma moc sprawczą, ale moc ta nie pochodzi od Niej - i nawet nie jest w ścisłym znaczeniu Jej zasługą... Podobnie my , gdy będziemy królować z Jezusem - będziemy mieć moc sprawcza (wykonawczą). Inaczej w czym miałoby się przejawiać owo panowanie ?

To tak jak gubernator prowincji - ma uprawnienia sadownicze, ale na mocy władzy króla... (który ma je dlatego, iż delegował je na niego Bóg, ale to już inna rozmowa...) "Maryja jest doskonałą "Orantką", figurą Kościoła. Gdy modlimy się do Niej, wraz z Nią łączymy się z zamysłem Ojca, który posyła swego Syna dla zbawienia wszystkich ludzi. Podobnie jak umiłowany uczeń, przyjmujemy do siebie Matkę Jezusa, która stała się Matką wszystkich żyjących. Możemy modlić się z Nią i do Niej. Modlitwa Kościoła jest jakby prowadzona przez modlitwę Maryi. Jest z Maryją zjednoczona w nadziei." (Katechizm 2679)

ODPOWIEDŹ:

Ponieważ naszym celem jest wskazanie kruczków apologetycznych, pozwalających "udowadniać" fałszywe nauki, przyjrzyjmy się definicji modlitwy, podanej w powyższym tekście. To prawda, że jest ona prośbą, skierowaną do Boga, związkiem przymierza, że wypływa z Ducha Świętego [jeśli się Go naprawdę otrzymało], że jest skierowana ku Ojcu - to wszystko prawda!

Tyle, że nagle dowiadujemy się, iż "nie jest możliwa modlitwa maryjna, zatrzymująca się wyłącznie na Maryi". Czyli nie modlimy się do Maryi [bez cudzysłowu], lecz "do Maryi" [w cudzyłowie] ze względu na Boga. Różnica pomiędzy modlitwą do Maryi a modlitwą "do Maryi" jest cokolwiek niejasna - wygląda na to, że mówimy do niej, ale nie do niej. Cokolwiek schizofreniczne, prawda? Każdy zdrowy na umyśle człowiek zwracając się do kogoś, zwraca się do niego, a nie do kogoś innego. Pokazaliśmy już, że zwracanie się do osób zmarłych nie ma sensu, poleganie na ludziach [fizycznie żywych lub martwych] grozi poważnymi konsekwencjami natury duchowej, a Bóg wyraźnie mówi, że należy się do Niego zwracać bezpośrednio.

Poza tym, niektóre tytuły przypisywane Maryi wcale nie świadczą o tym, że "nie przesłania ona Jezusa". W Biblii wymienione poniżej cechy są przypisywane wyłącznie Bogu. Oto kilka przykładów pochodzących z "Litanii Loretańskiej do Najświętszej Maryi Panny":

Panno czcigodna, Panno łaskawa, Panno wierna, Gwiazdo zaranna, Ucieczko grzesznych, Królowo Aniołów, Królowo Patriarchów, Królowo Apostołów, Królowo męczenników, Królowo Wyznawców, Królowo Wszystkich Świętych, Królowo pokoju.

Tylko Bóg jest czcigodny, wierny i łaskawy [Ps. 145 i inne psalmy]. Tylko Jezus jest Gwiazdą zaranną [Obj. 22:16]. Tylko Jezus jest Królem [Obj. 19:16].

Prosimy ponadto o niemydlenie nam oczu stwierdzeniami, jakoby Maryja "tylko współkrólowała" z wiernymi, skoro jest nazywana "królową wszystkich świętych" i "królową apostołów". Czy nie przysłania Jezusa? On jest "tylko" Księciem Pokoju - ona jest nazywana "królową pokoju".

Jeśli chodzi o moc sprawczą osób, do których modlą się katolicy, to zastanawiam się, jak można modlić się do świętego Józefa w poniższy sposób wiedząc, że on nie może nic zrobić:

Do ciebie, święty Józefie, uciekamy się w naszej niedoli. Wezwawszy pomocy twej Najświętszej Oblubienicy, z ufnością również błagamy o twoją opiekę. Przez miłość, która cię łączyła z Niepokalaną Dziewicą Bogurodzicą i przez ojcowską twą troskliwość, którą otaczałeś Dziecię Jezus, pokornie błagamy: wejrzyj łaskawie na dziedzictwo, które Jezus Chrystus nabył krwią swoją, i swoim potężnym wstawiennictwem dopomóż nam w naszych potrzebach.

Opatrznościowy Stróżu Bożej Rodziny, czuwaj nad wybranym potomstwem Jezusa Chrystusa. Oddal od nas, ukochany Ojcze, wszelką zarazę błędów i zepsucia. Potężny nasz Wybawco, przybądź nam łaskawie z niebieską pomocą w tej walce z mocami ciemności, a jak niegdyś uratowałeś Dziecię Jezus z niebezpieczeństwa, które groziło Jego życiu, tak teraz broń świętego Kościoła Bożego od wrogich zasadzek i od wszelkiej przeciwności.

Otaczaj każdego z nas nieustanną opieką, abyśmy za Twoim przykładem i Twoją pomocą wsparci mogli żyć świątobliwie, umrzeć pobożnie i osiągnąć wieczną szczęśliwość w niebie. Amen

"Do ciebie uciekamy się [Józefie] (...). Błagamy o twoją opiekę [Józefie] (...). Wejrzyj łaskawie [Józefie]. (...) Potężny nasz Wybawco [Józefie] (!), przybądź nam łaskawie z niebieską pomocą. (...) Otaczaj każdego z nas nieustanną opieką [Józefie]."

I cóż z tego, że gdzieś w środku wypowiada się słowa "swoim potężnym wstawiennictwem dopomóż nam", skoro powyższe zawołania nadają Józefowi charakteu bóstwa?

Powiadam raz jeszcze: Bóg wyraźnie zaznaczył, że należy wołać do Niego, a nie do jakichkolwiek pośredników - jawnych czy niejawnych. Maryja ma taką samą "moc sprawczą delegowaną przez Boga" jak każdy z nas [zbawionych], ponieważ "wszelka moc na niebie i na ziemi należy do Pana" [Mat. 28:18], a my możemy najwyżej działać w Jego imieniu. Tyle, że ona nas nie słyszy. Natomiast, jeśli mam prosić o modlitwę wstawienniczą mojego brata [czy siostrę] w Chrystusie [oczywiście spośród tych, którzy żyją fizycznie i duchowo], to nie będę do niego mówił "królu apostołów" czy "gwiazdo zaranna".

Apologeta katolicki pisze: "Jak dotąd nie spotkałem ani jednej osoby która oddawałaby Maryi boską cześć...". Proszę w takim razie pojechać do Częstochowy i zaproponować pielgrzymom, żeby uklękli tyłem do obrazu Czarnej Madonny... .

I jeszcze jedno: Setnik rzymski, pododnie jak Maria, nie miał żadnych wątpliwości, że jego prośba zostanie wysłuchana przez Jezusa. W dodatku sam Pan powiedział o nim, że takiej wiary nie znalazł u nikogo w Izraelu (czyżby nawet u swojej matki?) [Łuk. 8:5-13]. Dlaczego setnikowi nie postawić jakiegoś sanktuarium, żeby go tam prosić o modlitwy wstawiennicze do Jezusa?

RÓŻANIEC

Zdarza się, że modlitwa różańcowa jest atakowana na podstawie wersetu:

"Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani."/Mt 6,7/

Oczywiście zarzut taki wynika z nieznajomości tego, czym jest różaniec ani jak się należy na nim modlić. Istotą różańca jest rozważanie zdarzeń (przede wszystkim ewangelicznych). Jest to więc rodzaj wstępu do modlitwy myślnej czy może raczej kontemplacyjnej. Wypowiadane słowa są jedynie ułatwiającym "podkładem". Tak więc to nie ilość wypowiadanych słów stanowi o sile tej modlitwy.

Nietrafny jest także zarzut dezawuujący różaniec z powodu powtarzania słów. Ewangelia wg świętego Marka mówi o tym, że Jezus w Ogrójcu :

"odszedł znowu i modlił się, powtarzając te same słowa."/Mk 14,39/

Całkowite niezrozumienie sprawy wykazują Ci, którzy porównują różaniec z mantrą. Mantra ze swej istoty ma doprowadzić umysł do swego rodzaju awarii ("odmienny stan świadomości" są w gruncie rzeczy stanem braku łączności umysłu z rzeczywistością).

Rozważając historię różańca, musimy sięgnąć do IX wieku przed Chrystusem, kiedy to Żydzi na pustyni pomagali sobie kamieniami w odmawianiu 150 psalmów. Chrześcijańską historię różańca należałoby rozpocząć chyba od Didache, w którym pod koniec I wieku n.e. opisano praktykę modlitewną, w której niektórzy upatrują bazy różańca (choć może skojarzenie z brewiarzem byłoby bliższe). Znajdujemy tam Modlitwę Pańską (Ojcze nasz) wraz z zaleceniem "Módlcie się w ten sposób trzy razy na dzień".

Następny ślad odnajdujemy w roku 340 w Egipcie, gdzie mnisi praktykowali odmawianie Ojcze nasz 300 razy dziennie. Aby się nie pomylić, gromadzili 3 stosy po 100 kamieni i przenosili po jednym kamieniu po każdym odmówieniu modlitwy. Metoda była skuteczna, ale dość fatygująca. Dużo wygodniejszy okazał się używany około 1100 roku tzw. Sznur Paternoster ('Na-tri-coicat). Zmawiało się 3 (bo Bóg jest Trójjedyny) razy po pięćdziesiąt Ojcze nasz (razem dawało to 150 - jak 150 psalmów).

Różaniec w podobnej do obecnej postaci ustabilizował się około 1213 roku wśród Dominikanów, którzy zauważyli iż jest to modlitwa skuteczna w zwalczaniu satanizmu.

"Pobożność średniowieczna na Zachodzie rozwinęła modlitwę różańcową, wprowadzając ją jako ludową formę zastępczą Modlitwy Godzin. Na Wschodzie litanijna forma Akathistos i Paraklisis pozostała zbliżona do chórowego oficjum w Kościołach bizantyjskich, podczas gdy tradycje: ormiańska, koptyjska i syryjska dawały pierwszeństwo ludowym hymnom i pieśniom ku czci Matki Bożej. Jednakże w Ave Maria, w teotokionach, hymnach św. Efrema czy św. Grzegorza z Nareku tradycja modlitwy jest zasadniczo ta sama. " (Katechizm 2679)

No i wreszcie zarzut ostatni - rzekomo słowa wypowiadane podczas modlitwy różańcowej mają być niebiblijne. Ano - spójrzmy:

Różaniec to przede wszystkim "Ojcze nasz" (modlitwa w całości przekazana nam przez Jezusa (Mt 6,9-15 oraz Łk 11,2-4) oraz "Zdrowaś Mario". Jak rozumiem, zarzuty rzekomej "niebiblijności" są adresowane przede wszystkim do tej drugiej modlitwy. Zobaczmy :

Modlitwa: Zdrowaś Maryjo, łaskiś pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego - Jezus.

Pismo Święte: "Anioł wszedł do Niej i rzekł: Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami. Lecz anioł rzekł do Niej: Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida." /Łk 1,28-32/

"Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana." /Łk 1,45/

"Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. /Łk 1,48b-49a/

Patrz też Ap 14,13

Modlitwa: Święta Mario, Matko Boża...

Pismo Święte: "[...]lecz nie zbliżał się do Niej, aż porodziła Syna, któremu nadał imię Jezus." /Mt 1,25/ "Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie." /Łk 2,7/

"I porodziła syna - mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną. I zostało porwane jej Dziecię do Boga i do Jego tronu." /Ap 12,5/

Modlitwa: ...módl się za nami grzesznymi, teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Pismo Święte: "Bracia, módlcie się także i za nas!" /1 Tes 5,25/

"Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy, módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie. Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego." /Jak 5,16/

ODPOWIEDŹ:

Jeśli moja rozmowa z Bogiem [czyli modlitwa] miałaby przebiegać w taki sposób, że musiałbym posługiwać się jakimiś narzędziami [różaniec, młynek modlitewny, kamienie czy cokolwiek innego], żebym się "nie pogubił" w odmawianiu kolejnych fragmentów jakiegoś zadanego tekstu, to broń mnie Boże przed taką modlitwą!

Swoją drogą, ciekawe ile osób pojmuje różaniec "kontemplacyjnie" - a jeśli większość zwykłych, "nie oświeconych" katolików pojmuje tę modlitwę źle, to dlaczego nikt ich nie wyprowadza z błędu? Znów mamy do czynienia z takim ustawieniem sprawy, żeby wszelkie zarzuty ze strony krytyków wyglądały na brak znajomości tematu z ich strony.

Jezus modlił się w Ogrójcu "to samo słowo mówiąc" [Mar. 14:39 Interlinia], czyli modląc się w ten sam sposób, prosząc Ojca, by - o ile to możliwe - oddalił od Niego "kielich goryczy", a nie powtarzając w kółko identyczne słowa!

Ilość powtórzeń jakiejkolwiek modlitwy nie stanowi o rozwoju żywej relacji z Bogiem, który jest Osobą. Kolejne kupy kamieni też nic tu nie zmienią - modlitwy się nie "odmawia", tylko rozmawia się z Bogiem w Duchu Świętym. Nie czytam w Biblii, by jakiekowiek sznury korali służyły (pośrednio lub bezpośrednio) do zwalczania satanizmu. Mogą natomiast służyć rozwojowi okultyzmu, czyli kontemplacyjnym wchodzeniu w rzeczywistość duchową przy pomocy przedmiotów. Tutaj dużo zależy od rzeczywistego stanu umysłu osoby kontemplującej - niektórzy święci i mistycy katoliccy wchodzili właśnie w odmienne stany świadomości.

Jeśli chodzi o historię różańca, to musimy ją dość poważnie uzupełnić, gdyż została ona - czy to przez nieuwagę, czy przez niedoinformowanie - potraktowana bardzo pobieżnie.

"Przyrząd ten posiada długą historię. Był znany Fenicjanom, którzy już ok. 800 r. p.n.e. stosowali go podczas oddawania czci bogini Asztarte. Według amerykańskiej Encyklopedii Katolickiej, odnaleziono pewien posąg, pochodzący ze starożytniej Niniwy, przedstawiający dwie postaci kobiece modlące się pod świętym drzewem i trzymające w rękach różańce. Większość katolików wierzy, iż różaniec został wynaleziony i rozpowszechniony w średniowiecznych klasztorach, lecz pogląd ten daleko odbiega od prawdy.

Różaniec pochodzi ze Wschodu, a nie z Zachodu. Pierwsi wyznawcy braminicznego hinduizmu używali go w modlitwie do bogów Wisznu i Sziwy. W mitoligii hinduistycznej znany jest motyw śmierci Sati, żony Sziwy:

'Na wieść o tym, pospieszył on nad rzekę niebios, gdzie znalazł ciało umiłowanej Sati, przystrojone w białą szatę, z różańcem zaciśniętym w dłoni, jaśniejące chwałą niczym rozpalone złoto'

Od hinduistów różaniec przejęli buddyści, potem rozprzestrzenił się wśród muzułmanów i wiele innych społeczności pogańskich, aż wreszcie w XIII wieku został wchłonięty przez system rzymsko-katolicki. Odgrywa ważną rolę w życiu modlitewnym większości katolików, co nie dziwi, zważywszy na moc, jaką przypisuje się jego stosowaniu."

Źródło: http://www.christian-witness.org/archives/cetf2004/mary_mary27.html

Apologeta katolicki twierdzi, że zarzut o niebiblijności modlitwy różańcowej jest bezpodstawny. Nie chodzi tu w pierwszym rzędzie o same teksty, które mogą być opisem biblijnych wydarzeń. Problem polega na tym, w jaki sposób osoba modląca się na różańcu traktuje wypowiadane słowa: Czy mówiąc "Zdrowaś Mario, łaskiś pełna" zwraca się do Marii, czy wyłącznie cytuje Słowo Boże?

Drogi katoliku! Jeśli to tej pory mówiąc "zdrowaś Mario" mówiłeś do Maryi, to okazuje się, że nie rozumiesz modlitwy różańcowej. Powinieneś mówić tak, jakbyś zwracał się do niej, ale w rzeczywistości rozważać (kontemplować) zdarzenia ewangeliczne. Zapytasz, po co robić to ze sznurkiem korali w ręku i powtarzać kolejne "dziesiątki"? Nie wiem. Ja rozmawiam z Bogiem bez przyrządów i nie zmuszam Go do wysłuchiwania tych samych fraz miliony razy.

 

Podsumowanie

Na zakończenie kilka wniosków:

Mam wrażenie, iż pojawił się ostatnio jakiś nowy trend w apologetyce katolickiej. Jest on niebezpieczny dla osób nieumocnionych w Słowie Bożym i słabo znających naukę kościoła rzymsko-katolickiego. Podaje on doktryny katolickie w taki sposób, by miały pozory biblijności i bezpośredniego wypływania z najwcześniejszej historii Kościoła.

Zdaniem owych apologetów nowej generacji, jeśli ktokolwiek krytykuje naukę katolicką, to najwyraźniej nie wie, o czym mówi. Wydaje im się, że w ten sposób zneutralizują "niedouczonych protestanckich fundamentalistów", którzy zamiast z entuzjazmem dążyć do jedności z kościołem rzymsko-katolickim "szukając tego, co nas łączy", wskazują na ewidentne i niepokojące różnice.

Wygląda na to, że prawdziwy katolicyzm jest znany nielicznym, "oświeconym" osobom, które potrafią w jakiś przedziwny sposób łączyć ze sobą sprzeczności pomiędzy Biblią a Katechizmem. Usiłuje się nam wmówić istnienie jakiegoś oderwanego od rzeczywistości wyznania, pozbawionego cech, które oglądamy na codzień w naszym kraju. Trudno oprzeć się wrażeniu, że apologeci bardzo chcieliby, żeby katolicyzm tak wyglądał. Ale wszystko to jedynie pobożne (trzeba przyznać) życzenia.

Tymczasem, o ile dobrze zauważyłem, nawet papież nie spełnia niezwykłych wymogów, stawianych przez apologetów - no, bo jak można mówić o tym, że "Maryja nie przesłania Jezusa", skoro życiowe motto "widzialnej głowy" kościoła rzymsko-katolickiego brzmi: "Cały Twój, Maryjo"? Czy należy się spodziewać tłumaczenia, że "cały twój" nie oznacza "cały twój", ewentualnie, że owo wyznanie przynależności do Maryi "kończy się w Bogu"?

Mam nadzieję, że niniejszy artykuł pozwoli osobom szukającym prawdy dostrzec ukryte tricki, jakimi próbuje się zamydlić im oczy. Nie dajcie się nabrać na sofistyczne argumenty przekręcające prostą prawdę Ewangelii w imię "jedności" z tymi, którzy zamiast trzymać się nauki Chrystusowej dodali do niej "Świętą Tradycję" i w ten sposób unieważniają Słowo Boże.

"Każde słowo Pana jest prawdziwe. (...) Nie dodawaj nic do jego słów, aby cię nie zganił i nie uznał za kłamcę" [Przyp. Sal. 30:5-6]


Przypisy:

1. Emil Kremer, Słowo Boże otwiera nasze oczy, wyd. TEW Poznań 1991, str. 99-100
2. Euzebiusz z Cezarei, Historia Kościelna, VI, 25:1-2, tłum. ks. Arkadiusz Lisiecki, Poznań 1924, reprint I wydania: wydawnictwo WAM, Kraków 1993, str. 280
3. Euzebiusz z Cezarei, Historia Kościelna, IV, 26:14, tłum. ks. Arkadiusz Lisiecki, Poznań 1924, reprint I wydania: wydawnictwo WAM, Kraków 1993, str. 187
4. Euzebiusz z Cezarei, Historia Kościelna, III, 10:1-5, tłum. ks. Arkadiusz Lisiecki, Poznań 1924, reprint I wydania: wydawnictwo WAM, Kraków 1993, str. 109
5. Josh McDowell, Przewodnik apologetyczny, wyd. "Vocatio", Warszawa 2002, str. 27


Kategorie: teologia, katolicyzm, _blog


Słowa kluczowe: mariologia, biblia


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
25 stycznia 2015 (niedziela), 20:06:06

Lefebrystom o Lutrze

Znalazłem w Wikipedii coś bardzo ciekawego o abp. Lefebvre. Nie wiem czy to prawda choć podane źródła wyglądają na wiarygodne, więc zakładam, że tak. Odnotowuje sobie, ale może ktoś z moich znajomych ideowo związanych z FSSPX mi podpowie mi, potwierdzi, czy też zaprzeczy.
Cytuję: 

(…) Założyciel Bractwa, abp Lefebvre, przypisując sobie troskę o Kościół, wyrażał sprzeciw wobec postanowień Soboru i papieży. Jak sam twierdził, odmówił podpisania dokumentów soborowych, do czego miał prawo.

Ostatecznie ściągnął na siebie ekskomunikę za pogwałcenie prawa dotyczącego udzielonej przez niego sakry. Lefebvre i Bractwo tłumaczy to zawsze działaniem w stanie wyższej konieczności:

"Dlatego nie należy się dziwić, że nie udaje się nam porozumieć z Rzymem. Nie będzie to możliwe tak długo zanim Rzym nie powróci do wiary (...)" Marcel Lefebvre.

A pytam prowokacyjnie, bo pozwoliłem sobie zrobić pewną parafrazę tego tekstu, przerabiając go na wypowiedź o dr Marcinie Lutrze, oraz działając nieco jak dobry PiaRowiec stworzyć pewną kwestię której Luter nigdy nie wypowiedział:

(…) Twórca reformacji, dr Marcin Luter, przypisując sobie troskę o Kościół, wyrażał sprzeciw wobec postanowień papieży i Soborów. Jak sam twierdził, odmówił podpisania dotyczącej go buli papieskiej do czego miał prawo.

Ostatecznie ściągnął na siebie ekskomunikę za pogwałcenie prawa dotyczącego udzielonych mu święceń. Luter i inni reformatorzy tłumaczą swoje działania zawsze działaniem w stanie wyższej konieczności: 

"Dlatego nie należy się dziwić, że nie udaje się nam porozumieć z Rzymem. Nie będzie to możliwe tak długo zanim Rzym nie powróci do wiary (...)" dr. Marcin Luter


Dopisek (styczeń 2018), bo temat jest żywy:

  • PJO skomentował to tak:
    1) Abp Lefebvre podpisał wszystkie dokumenty soborowe, W załączeniu podpis pod tymi, których rzekomo nie podpisał
    2) Ekskomunika za święcenie biskupów bez mandatu papieskiego została zaciągnięta mocą samego czynu, a nie nałożona. Co prawda jej zaciągnięcie zostało później zadeklarowane ustawą (Ecclesia Dei adflicta), ale nie zmienia to faktu, że papież nie ukarał biskupa, a jedynie potwierdził, że przez dokonanie takiego to a takiego czynu arcybiskup ukarał się sam. Abp wniósł do Rzymu rekurs od tej kary, niestety nie został on nigdy rozpatrzony.
    3) Papieskiej bulli nie trzeba kontrasygnować. Papież ma najwyższą władzę w Kościele i jego dekretów nikt nie musi zatwierdzać.
    4) Marcin Luter został ekskomunikowany decyzją papieża wyrażoną w formie ustawy (bulli). Nie była to deklaracja zaciągnięcia kary przez Lutra, a wymierzenia kary dla Lutra przez papieża.
    Tyle róznic
  • Na Wikipedii też już ktoś poprawił, bo pojawiło się takie zdanie:
    Podpisanie przez abp Marcela Lefebvre’a dokumentów soborowych jest powszechnie uznawane jako poparcie ich treści. Sam abp Lefebvre stwierdził potem, że "dokumenty były przekazywane z ręki do ręki wśród Ojców Soborowych,na których każdy z nich się podpisał, co nie oznaczało głosowania za lub przeciw a jedynie obecność na zebraniu".

Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: luter, lefebvre, lefebryści, fsspx, herezja, katolicyzm


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
22 stycznia 2015 (czwartek), 23:04:04

Poszukiwania Daniela u Marka

##. Spis treści:

#1. Wstęp, czyli skąd się wzięła ta cała ta moja pisanina

#2. Polskie tłumaczenie Nowego Testamentu

#3. Greckie wydania Nowego Testamentu
 - Textus Receptus
 - The New Testament in the Original Greek, Westcott i Hort
 - Nestle-Aland

#4. Manuskrypty Nowego Testamenty
 - Kodeks Synajski
 - Kodeks Aleksandryjski
 - Kodeks Watykański B
 - Kodeks Bezy - greka i łacina
 - Kodeks Efrema - palimset

#5. Wnioski

#6. Słowniczek pomocniczek

#7. Dodatki


#1. Wstęp, czyli skąd się wzięła ta cała moja pisanina

Czytam sobie z kolegą od pewnego czasu Ewangelię Marka. Tak powoli, nie więcej niż rozdział na tydzień. Dochodzimy do rozdziału 13, a tam w wersecie 14 zapisano takie oto słowa Jezusa:

Gdy więc zobaczycie obrzydliwość spustoszenia, o której mówił prorok Daniel, stojącą tam, gdzie stać nie powinna (kto czyta, niech rozumie), wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry.

Niech uciekają? Ale kiedy? To proste, kiedy zobaczą coś, o czym mówił prorok Daniel. Wszystko jasne.

Wychowany jestem na Tysiąclatce ale od pewnego czasu, z niemałym zachwytem używam Nowego Testamentu i Psalmów w tłumaczeniu Uwspółcześnionej Biblii Gdańskiej (UBG). Ponieważ z kumplem studiujemy tego Marka dość dokładnie czasem zaglądamy do innych tłumaczeń, aby wyłapać pewnie niuanse. A więc zaglądam do Biblii Tysiąclecia i widzę, że nie ma tego Daniela! Ten werset oddany jest tam tak:

Gdy tedy ujrzycie ohydę spustoszenia, stojącą tam, gdzie stać nie powinna - kto czyta, niech uważa - wtedy ci, co są w Judei, niech uciekają w góry.

Jak to tak? Nie ma! Pisze tylko "kto czyta" tak jakby sama umiejętność czytania wystarczała aby wiedzieć kiedy uciekać. A pamiętam, że było, bo przecież to znałem, wiedziałem, że Jezus do czytania Daniela zachęca. Sprawdzam i widzę, że jest w pararelnym tekście w Łukaszu ale w Marku nie ma. Sprawdzam inne tłumaczenia, szukam i widzę problem. Wycieli 5 słów. A może dodali? Ale dlaczego? Czy ktoś mnie tu nie oszukuje? To należy sprawdzić!

No i zaciekawiło mnie to tak, że postanowiłem sprawę przebadać dokładniej badając w dostępnych poprzez sieć manuskryptach. Kto chce może teraz sobie poczytać o wynikach moich badań, może pooglądać znalezione obrazki albo tylko zapoznać się z wnioskami, które zamieszczam na koniec.

#2. Polskie tłumaczenia Nowego Testamentu

Na początek sprawdzam, jak werset ten oddają polskie tłumaczenia Nowego Testamentu. Korzystam z serwisu Biblia Internetowa Jarka Zabiełły, bo jest to bardzo wygodny do takich porównań serwis zawierający wszystko z wyjątkiem ks. Wujka (a szkoda). Idę pod adres:

http://biblia.apologetyka.com/read

a dokładnie to idę tu:

http://biblia.apologetyka.com/read?utf8=✓&q=mk13%3A14&bible%5B%5D=bb&bible%5B%5D=bg&bible%5B%5D=bgn&bible%5B%5D=nbg-pl&bible%5B%5D=bp&bible%5B%5D=bpd&bible%5B%5D=br&bible%5B%5D=bt&bible%5B%5D=bw&bible%5B%5D=kow&bible%5B%5D=bug&bible%5B%5D=nwt-pl&fmt=&num=1&codes=1

lub wersja skrócona tego adresu:

http://goo.gl/BlsmOT

No i oglądam. Co my tu mamy?

Biblia Brzeska (1563) zawiera informacje o proroku Danielu:

Gdy tedy ujźrzycie obrzydłe spusztoszenie, które opowiedziane jest od Daniela proroka, będące tam gdzie nie trzeba, (kto czyta niechżeć obacza) tedy ci co w Żydowstwie będą, niech uciekają na góry.

Biblia Gdańska (1632) też zawiera:

Gdy tedy ujrzycie onę obrzydliwość spustoszenia, opowiedzianą od Danijela proroka, stojącą, gdzie stać nie miała, (kto czyta, niechaj uważa,) tedy ci, którzy będą w Judzkiej ziemi, niech uciekają na góry.

Nowa Biblia Gdańska (ŚTB) (2011) też zawiera, bo to jednak bazuje na BG:

Zaś gdy ujrzycie obrzydliwość opuszczenia, zapowiedzianą przez proroka Daniela oraz postanowioną w świętym miejscu, gdzie nie powinna być (kto czyta, niech uważa), wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry.

Biblia Poznańska (1974/75) nie ma nic o Danielu:

A kiedy zobaczycie "obrzydliwość spustoszenia" tam, gdzie jej być nie powinno - kto czyta, niech rozważy - wtedy mieszkańcy Judei niech uciekają w góry.

Biblia Warszawsko-Praska (1997) nie ma:

A kiedy ujrzycie brzydotę spustoszenia tam, gdzie nie powinno jej być - kto to czyta, niech zrozumie. Wówczas ci, którzy są w Judei, niech uciekają w góry.

Biblia Tysiąclecia, wyd. V (1999) nie ma, nie ma też nic w przypisach:

A gdy ujrzycie ohydę spustoszenia, zalegającą tam, gdzie być nie powinna – kto czyta, niech rozumie – wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry.

Biblia Warszawska (1975) nie ma:

Gdy tedy ujrzycie ohydę spustoszenia, stojącą tam, gdzie stać nie powinna - kto czyta, niech uważa - wtedy ci, co są w Judei, niech uciekają w góry.

Uwspółcześniona Biblia Gdańska - jest, bo to też BG:

Gdy więc zobaczycie obrzydliwość spustoszenia, o której mówił prorok Daniel, stojącą tam, gdzie stać nie powinna (kto czyta, niech rozumie), wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry;

Przekład Nowego Świata (1997) nie ma:

Kiedy jednak ujrzycie obrzydliwość, która sprowadza spustoszenie, stojącą tam, gdzie nie powinna (niech czytelnik wykaże rozeznanie), niech potem ci w Judei zaczną uciekać w góry.

Ks. Wujek (1597) - nie ma, a to przecież  przekład z łacińskiego, a więc zgodny z Vulgatą:

A gdy ujrzycie obrzydłość spustoszenia, stojącą gdzie nie ma, (kto czyta, niech wyrozumie,) tedy którzy są w Żydowskiéj ziemi, niech uciekają na góry.

Obserwacja i wnioski: Stare przekłady lub uwspółcześnienia przekładów starych mają tą frazę; przekłady nowe i te oparte na Vulgacie nie mają. Proste ale ja nie mam odpowiedzi dlaczego tak więc muszę badać dalej i udać się do greckich wydań Nowego Testamentu co niniejszym czynię.

#3 Greckie wydania Nowego Testamentu

Gdy tylko druk zaczął być dostępny zaczęło się drukowanie nie tylko przekładów narodowych Biblii, ale też tekstów w językach oryginalnych. Chciało by się napisać oryginałówu ale skąd wziąć oryginały skoro przez te dziesiątki wieków wszystko co redaktorzy mieli to lepsze lub gorsze odpisy. A zaczęło się od Erazma z Rotterdamu... ale to zupełnie inna historia. Ja muszę słowa o proroku Danielu w Mk 13:14.

#3.1 Textus Receptus

W Textus Receptus (patrz: słowniczek-pomocniczek) udostępnionym wg serwisu biblia-online.pl jest ta fraza o proroku Danielu! Jest! Można to sprawdzić pod adresem:

http://biblia-online.pl/biblia,textus,receptus,nt,ewangelia,sw,marka,rozdzial,13,wers,14,0,2,6,t.html

Sprawdzam i kopiuję sobie podkreślając proroka Daniela:

οταν δε ιδητε το βδελυγμα της ερημωσεως το ρηθεν υπο δανιηλ του προφητου εστος εστως οπου ου δει ο αναγινωσκων νοειτω τοτε οι εν τη ιουδαια φευγετωσαν εις τα ορη

Trudno mi się czyta więc aby mi się łatwiej (nie znam greckich literek, ale małych greckich nie znam bardziej niż dużych) zapisuję sobie to literkami dużymi, tzw. manuskułą (manuskuła -> słowniczek). Konwersję robię za pomocą programu Microsoft Word bo w nim jest taka funkcja co zamienia duże na małe -  jak ktoś nie wiem to Ctrl-F3 należy wcisnąć:

ΟΤΑΝ ΔΕ ΙΔΗΤΕ ΤΟ ΒΔΕΛΥΓΜΑ ΤΗΣ ΕΡΗΜΩΣΕΩΣ ΤΟ ΡΗΘΕΝ ΥΠΟ ΔΑΝΙΗΛ ΤΟΥ ΠΡΟΦΗΤΟΥ ΕΣΤΟΣ ΕΣΤΩΣ ΟΠΟΥ ΟΥ ΔΕΙ Ο ΑΝΑΓΙΝΩΣΚΩΝ ΝΟΕΙΤΩ ΤΟΤΕ ΟΙ ΕΝ ΤΗ ΙΟΥΔΑΙΑ ΦΕΥΓΕΤΩΣΑΝ ΕΙΣ ΤΑ ΟΡΗ

A więc w Textus Receptur Daniel jest. Serwis Jarka poleca też inny serwis biblijny, dość popularne BlueLetterBiblie, gdzie też jest umieszczony Textus Receptus. Tam też sprawdzam pod adresem:

http://www.blueletterbible.org/Bible.cfm?b=Mar&c=13&v=14&t=NKJV#s=t_conc_970014

i tam też jest poszukiwany prorok Daniel aczkolwiek tu stosuje się pisownie "z dużej litery" wg. podobnej do naszej ortografii, pojawiają się też akcenty a więc literki greckie są jakby inne:

Ὅταν δὲ ἴδητε τὸ βδέλυγμα τῆς ἐρημώσεως τὸ ῥηθὲν ὑπὸ Δανιὴλ τοῦ προφήτου, ἑστός ὅπου οὐ δεῖ ὁ ἀναγινώσκων νοείτω τότε οἱ ἐν τῇ Ἰουδαίᾳ φευγέτωσαν εἰςτὰὄρη

Przy okazji zachowuję sobie tłumaczenie Mk13:14 z Textus Receptus na angielski, bo może się przydać:

Na koniec jeszcze dodam, że Textus Receptus to dość ważne dzieło jest, skoro niektórzy chrześcijanie traktują je jak tekst nieomylny, prawie  oryginał, podobnie jak czasami katolicy traktowali Vulgatę. To podejście mnie zaciekawiło. Początkowo je wyśmiewałem - wszak tylko Koran jest dostępny w jednym, bezbłędnym odpisie ale wgłębiając się w temat nabrałem szacunku dla pracy XVI-wiecznych redaktorów i badaczy, oraz pojawiła mi się pewna nieufność odnośnie nowszych badaczy, zwłaszcza tych z końca XIX-wieku, co to zabrudzonym szkiełkiem i ślepym okiem wszystko badają przed tymi badaniami wiedząc już lepiej jaki będzie wynik.

#3.2 The New Testament in the Original Greek, Westcott i Hort

To XIX wieczne dzieło w Wikipedii opisane jest tu: https://pl.wikipedia.org/wiki/The_New_Testament_in_the_Original_Greek

Nie wiem co myśleć o dziele, co myśleć o tym opisie (wszak wiele razy przyłapałem Wikipedie na lewackim ściemnianiu) ale skupię się na treści a nie na opinii o tym. W sieci znalazłem pierwsze wydanie z 1881 roku a w nim 14 werset z 13 rozdziały Marka wraz z tłumaczeniem na angielski. No i co tu mam:

Nie ma. Ani słowa o Danielu. Znalazłem też (dostępne na Google Book) kolejne wydanie tego dzieła, wraz z aparatem krytycznym (patrz słowniczek). Na stronie 143 można sprawdzić, że Daniela nie ma, ale jest coś o tym w odpowiednim przypisie aparatu krytycznego.

A w przypisie do tego wersetu jest:

Wniosek: Ci dwaj panowie mają świadomość, że niektóre manuskrypty to mają, ale z tekstu decydują się tą frazę usunąć. W aparacie krytycznym podają informację, że można to zapisać inaczej.

#3.3 Nestle-Aland

Novum Testamentum Graece albo potocznie Nestle-Aland to kolejne dzieło zawierające grecki tekst Nowego Testamentu, dzieło już XX-wieczne, opracowane przez (jak sama nazwa wskazuje) Nestlego i Alanda. Żeby było ciekawiej panowie ci nie odczytywali na nowo manuskryptów, tylko zastanawiali się nad tym jak mógł wyglądać oryginał poszczególnych ksiąg po analizie wcześniejszych praca Tischendorfa, Westcotta i Horta. Może nie lubili jeździć po muzeach, grzebać w starych bibliotekach? Może wystarczyło im czytanie nie tak dawno wydanych książek. Opis tego dzieła w Wikipedii jest tu: 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Novum_Testamentum_Graece 

A treść jest dostępna w sieci, w ich serwisie, przy czym interesujący mnie werset z Mk 13:14 jest pod adresem:

http://www.nestle-aland.com/en/read-na28-online/text/bibeltext/lesen/stelle/51/130001/139999/

Zaglądam i nie widzę proroka Daniela:

Ὅταν δὲ ἴδητε τὸ βδέλυγμα τῆς ἐρημώσεως ἑστηκότα ὅπου οὐ δεῖ, ὁ ἀναγινώσκων νοείτω, τότε οἱ ἐν τῇ Ἰουδαίᾳ φευγέτωσαν εἰς τὰ ὄρη,

Wg ebooka, jaki sobie ściągnąłem z chomika zapisane jest to tak:

Ὅταν δὲ ἴδητε τὸβδέλυγμα τῆς ἐρημώσεως ἑστηκότα ὅπου οὐ δεῖ, ὁ ἀναγινώσκων νοείτω, τότε οἱ ἐν τῇ Ἰουδαίᾳ φευγέτωσαν εἰς τὰ ὄρη,

Dziwne, bo jest tu używana kursywa a nie wiem co nią oznaczają. W bezpłatnym elektronicznym serwisie nie ma przypisów a w papierowym?

Okazuje się, że moja żona ma w swojej biblioteczce to dzieło w formie książkowej. Sprawdzam i mimo że literki są za małe na moje oczy, za pomocą szkła powiększającego czytam i nic przy tym wersecie nie znajduję. Wydanie papierowe posiada potężny aparat krytyczny ale przy tym wersecie nie ma żadnego przypisu. Żadnej wątpliwości? Dziwne.

Brak uwagi, że istnieją poważne manuskrypty (o czym niżej) zawierające frazę o proroku Danielu kompromituje w moich oczach to dzieło. Za chwilę przyłączę się do zwolenników teorii spiskowych.

A tu wklejam fotki kluczowych stron tego badania:

Nestle Aland Mk13

Nestle Aland Mk13

 

#4. Manuskrypty Nowego Testamentu

Nowy Testament zachował się do naszych czasów w postaci fragmentów papirusów pochodzących z wieku II i później, oraz pergaminowych kodeksów pochodzących najczęściej z wieku VI, z czasów, gdy chrześcijanie nie byli już prześladowani, co więcej, za sprawą upaństwowienia kościoła stali się bogaci i na przepisywanie ksiąg na pergamin było ich już stać. Zachowało się tego całkiem sporo, listę papirusów i kodeksów na Wikipedii można znaleźć tu:

Ja do swych badań nad Danielem skupiłem się na głównych kodeksach, w papirusach ewangelia Marka się nie zachowała niestety.

#4.1 Kodeks Synajski

To kodeks, który odkryty w połowie XIX wieku zrobił troszkę zamieszania w biblistyce. Więcej o nim w lewackiej Wikipedii poczytać można tu:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kodeks_Synajski

ale żeby wyrobić sobie o nim zdanie dobrze jest też poczytać nieco tekstów krytycznych, łącznie z ciekawą historią Konstatyna Tischendorfa ale też Konstantyna Simonidesa.

Kodeks ten jest dostępny w bardzo wygodnym serwisie internetowym. Jest w nim też transkrypcja (a więc tekst grecki), jest wskazanie gdzie słowo z transkrypcji jest w tekście, jest też tłumaczenie na angielski, niemiecki i rosyjskim bo w tych krajach przechowują kawałki tego Kodeksu.

Adres serwisu:

http://www.codexsinaiticus.org/en/manuscript.aspx?book=34&chapter=13&lid=en&side=r&verse=14&zoomSlider=0#34-13-25-10

A badany werset wygląda tam tak:

Transkrypcja podana przez ten serwis zapisana jest minuskułą:

οταν δε ϊδητε το
βδελυγμα τηϲ ερη
μωϲεωϲ εϲτηκο
τα οπου ου δι · ο ανα
γινωϲκων νοει
τω :

Aby łatwiej porównać zamieniam na manuskułe:

ΟΤΑΝ ΔΕ ΪΔΗΤΕ ΤΟ
ΒΔΕΛΥΓΜΑ ΤΗϹ ΕΡΗ
ΜΩϹΕΩϹ ΕϹΤΗΚΟ
ΤΑ ΟΠΟΥ ΟΥ ΔΙ · Ο ΑΝΑ
ΓΙΝΩϹΚΩΝ ΝΟΕΙ
ΤΩ :

No i cały werset, rozwinięty:

οταν δε ϊδητε το βδελυγμα τηϲ ερη μωϲεωϲ εϲτηκο τα οπου ου δι · ο ανα γινωϲκων νοει τω :

Informacji o proroku Danielu nie ma!

Dopisek: Faksymile Kodeksu Synajskiego jest też dostępne tu:

http://www.bl.uk/manuscripts/Viewer.aspx?ref=add_ms_43725_f001r 

Serwis mniej wygodny, ale jest a badany werset z Mk 13:14 to foliał 225v.

I kolejny serwis, zrobiony przez Niemców, zawierający bardzo dobrą fotokopię kodeksu. 
http://digi.vatlib.it/view/MSS_Vat.gr.1209
Szukany tekst jest w 3 kolumnie, pod koniec, na stronie 1297 czyli pod linkiem
http://digi.vatlib.it/view/MSS_Vat.gr.1209/1301

#4.2 Kodeks Aleksandryjski

Poszukałem i znalazłem faksymile Kodeksu. Jest w British Museum pod adresem:

http://www.csntm.org/manuscript/zoomify/GA_02?image=GA_02_0018b.jpg&page=2#viewer

Aby odszukać właściwą kartę (foliał) warto użyć indeksu:

http://images.csntm.org/Manuscripts/GA_02/_02_ScriptureIndex.pdf

To jest faksymile zrobione w z manuskryptu w 1879-83 przez British Library, gdzie ten dokument przechowują.

Tak jest to ułożone:

ΟΤΑΝ ΔΕ ΙΔΗΤΕ Τ-
Ο ΒΔΕΛΥΓΜΑ ΤΗΣ ΕΡΗΜΩΣΕΩΣ
ΤΟ ΡΗΘΕΝ ΥΠΟ ΔΑΝΙΗΛ ΤΟΥ ΠΡΟ-
ΦΗΤΟΥ ΕΣΤΟΣ ΕΣΤΩΣ ΟΠΟΥ ΟΥ ΔΕΙ Ο ΑΝΑ-
ΓΙΝΩΣΚΩΝ ΝΟΕΙΤΩ
ΤΟΤΕ ΟΙ ΕΝ ΤΗ ΙΟΥΔΑΙΑ ΦΕΥΓΕΤΩΣΑΝ
ΕΙΣ ΤΑ ΟΡΗ

A po wyprostowaniu:

ΟΤΑΝ ΔΕ ΙΔΗΤΕ ΤΟ ΒΔΕΛΥΓΜΑ ΤΗΣ ΕΡΗΜΩΣΕΩΣ ΤΟ ΡΗΘΕΝ ΥΠΟ ΔΑΝΙΗΛ ΤΟΥ ΠΡΟΦΗΤΟΥ ΕΣΤΟΣ ΕΣΤΩΣ ΟΠΟΥ ΟΥ ΔΕΙ Ο ΑΝΑΓΙΝΩΣΚΩΝ ΝΟΕΙΤΩ ΤΟΤΕ ΟΙ ΕΝ ΤΗ ΙΟΥΔΑΙΑ ΦΕΥΓΕΤΩΣΑΝ ΕΙΣ ΤΑ ΟΡΗ

Znalazłem też inne faksymile tego kodeksu pod adresem:

http://www.bl.uk/manuscripts/Viewer.aspx?ref=royal_ms_1_d_viii_fs001r

a werset z Mk13:14 jest na stronie f.15v

Kodeks ten jest znany i badany od XVII wieku, badał go Konstanty Tischendorf, a ja znalazłem w sieci takie oto jego dzieło:

Tischendorf. V. Various Works.Codicis, Synoptics, Testaments, Anecdotes, Criticism.12vols..1845-1880.

To chyba jest spisany (trudne słowo: skolakcjonowany) przez niego Kodeks Aleksandryjski. Jest skan tej książki dostępny jest pod adresem:

http://www.archive.org/stream/Tischendorf.V.Various/05.CodexAlexandrinusKaineDiatheke.Woide.Cowper.1860.#page/n143/mode/2up

Odpowiedni werset zapisany jest tam tak:

Widać, że Tischendorf kolakcjonując tekst używał zarówno minuskuły jak i ładnie, zgodnie z maszymi zasadami imiona i pierwsze słowa w zdania zaczynał od litery dużej, od manuskuły. A przecież kodeks jest manuskułowy. Daniel jest i to z dużej litery! 

Ja widać, Kodeks Aleksandryjski zawiera informację o proroku Danielu. Zawiera też ją skolakcjonowany i wydany przez Tishendorfa tekst tego kodeksu.

#4.3 Codex Vatinanum B

O kodeksie tym można by dużo pisać. Papiści mają go ponoć od zawsze, ale nie pokazywali i nie udostępniali do czasu, aż zaczęła się moda na Kodeks Synajski. Tischendorf ponoć się długo prosił aby mu go pokazali, w końcu pokazali i teraz mamy więcej wątpliwości przez co możemy sobie wymyślać więcej teorii spiskowych. Tischendorf i jezuici..... ojej!

W każdym razie kodeks jest dostępny w faksymile pod adresem:

https://ia600303.us.archive.org/6/items/CodexVaticanusbFacSimile/Codex-Vaticanus-NT_text.pdf

Wydanie tego faksimile pochodzi z 1868, czyli ponoć za Piusa IX. Jest słabe jakościowo ale jest, jest też publiczny PDF ze źle rozpoznanym tekstem i dość czytelną grafiką. Karta 63 zawiera szukany werset z Mk. Trudno było mi to znaleźć bo brakuje podziału na rozdziały i wersety. Już zaczynałem się uczyć Seksji Amnoniusza (patrz -> słowniczek) :-) ale znalazłem.

Na innym serwisie znalazłem dużo lepsze faksymile tego Kodeksu. Dużo lepsza jakość obrazu, do tego ktoś ołówkiem naniósł numery wersetów. Nie rozumiem co znaczy, że "The images are from the 1868 (pseudo-) facsimile." bo jest to ładne, ale nie pisze jak zrobili to dzieło. Znalazłem to pod adresem:

http://www.csntm.org/Manuscript/View/GA_03 - a interesujący plik to GA03_034a.jpg

Transkrypcja:

ΟΤΑΝ
ΔΕ ΪΔΗΤΕ ΤΟ ΒΔΕΛΥΓΜΑ
ΤΗϹ ΕΡΗ ΜΩϹΕΩϹ ΕϹΤΗ
ΚΟΤΑ ΟΠΟΥ ΟΥ ΔΙΟΑΝΑ
ΓΙΝΩϹΚΩΝ ΝΟΕΙ ΤΩ

Przykro mi, ale proroka Daniela nie widać.

#4.4 Kodeks Bezy - greka i łacina

To też ważny kodeks, więc poszukałem i znalazłem faksymile pod adresem:

http://cudl.lib.cam.ac.uk/view/MS-NN-00002-00041/647

Tu już bez Sekcji Amnoniusza nie dałem rady, więc nieco poczytałem o tym sposobie odnajdywania tekstu. My dziś mamy łatwo, mówimy werset 14 w rodziale 13 i się otwiera a potem szuka, ale numeracja wersetów to pomysł z XVI wieku. A wcześniej? Właśnie te Sekcje Amnoniusza.

W tym serwisie jest też transkrypcja:

οταν δε ειδητε το βδελυγμα
της ερημωσεως εστηκος οπου ου δει
ο αναγεινωσκων νοειτω τι αναγεινωσκει
ρμγ τοτε οι εν τη ιουδαια φευγετωσαν

Przerabiam sobie do majuskuły:

ΟΤΑΝ ΔΕ ΕΙΔΗΤΕ ΤΟ ΒΔΕΛΥΓΜΑ
ΤΗΣ ΕΡΗΜΩΣΕΩΣ ΕΣΤΗΚΟΣ ΟΠΟΥ ΟΥ ΔΕΙ
Ο ΑΝΑΓΕΙΝΩΣΚΩΝ ΝΟΕΙΤΩ ΤΙ ΑΝΑΓΕΙΝΩΣΚΕΙ
ΡΜΓ ΤΟΤΕ ΟΙ ΕΝ ΤΗ ΙΟΥΔΑΙΑ ΦΕΥΓΕΤΩΣΑΝ

Niestety, nie ma śladu proroka Daniela. Za to jest wersja łacińska, bo Kodeks Bezy jest dwujęzyczny:

Transkrypcja tekstu łacińskiego:

cum autem uideritis abominationem
desolationis · stantem ubi non debet
qui legit intellegat quod legit
tunc qui in iudaea sunt fugiant
in montem et qui super tectum

#4.5 Kodeks Efrema - palimset

To kolejny ważny kodeks, niestety, jest to palimset (patrz -> słownik) a więc odczytywanie tego o ile jest możliwe to ciężka praca. Znalazłem faksymile pod tym adresem:

http://gallica.bnf.fr/ark:/12148/btv1b8470433r/f17.image

I fajnie, że można na to popatrzeć, bo widać jak trudne zadanie postawili sobie do wykonania bibliści:

I powiększenie tego kawałka.

Nie jestem wstanie sprawdzić, czy Daniel jest czy nie jest obecny w tym tekście. W treści odczytanej przez Tischendorfa raczej nie ma a sprawdzam u niego bo Tischendorf kolakcjonował ten tekst a potem swoją pracę wydał. W Google Books jest dostępna ta praca:

http://books.google.pl/books?id=wWFAAAAAcAAJ&printsec=frontcover&dq=#v=onepage&q&f=true

i chyba jest to na stronie 77 ale nie umiem znaleźć. Widać jak Tishendorf się w tym męczył aby to odczytać, bo to palimset jest!

#5. Wnioski

  • Jeżeli będę miał jakąś wątpliwość odnośnie polskiego tekstu mogę (1) zajrzeć do innych przekładów, polskich albo jak znam język to do innych też, (2) spojrzeć w jakieś wydawnictwo zawierające tekst grecki ufając ich redaktorom albo (3) zagłębić się w manuskrypty samemu oceniając ich wiarygodność. Nie muszę długo szukać, bo wszystko jest w sieci, nie muszę się też tego bać, bo w sieci są narzędzia pomagające.
  • Frazę o proroku Danielu ma moja Uwspółcześniona Biblia Gdańska (UBG) ma, bo ma Biblia Gdańska, a ta ma bo ma Textus Receptus, a ten ma bo ma Kodeks Aleksandryjski na którym Textus Receptus był głównie budowany.
  • Ale Biblia Warszawska nie ma, bo nie ma Grecki Nowy Testament (tzw. Nestle-Aland) a ten nie ma bo nie ma Kodeks Synajski. Nie ma też Kodeks Watykański, ale to, że w tak poważnym wydaniu, w jego aparacie krytycznym nic nie napisali na temat tego, że Kodeks Aleksandryjski ma jest co najmniej dziwne i podejrzane. Przecież Kodeks Aleksandryjski to ważny kodeks, więc powinni coś napisać.
  • Argumenty, że większość kodeksów tego nie ma może kiedyś by mnie przekonały, ale teraz wierzę w spiski, w fałszerstwa pokrętnych jezuitów więc nie przekonają mnie już XIX wieczne badania bo przyłączam się do fundamentalistycznego ruchu wierzących w Textus Receptus i koniec. I nie robię tego głupio - mam argument!
  • A argumentem za spiskiem Alandów jest to, że w papierowej wersji tego kluczowego dzieła nie tylko nie ma tej frazy (mogło nie być) ale nie ma nawet przypisu informującego o tym, że w Kodeksie Aleksandryjskim ta fraza jest. To czy to jest wydanie krytyczne czy tylko wydanie wydanie krytyczne udające? Czy z innymi miejscami też tak zrobiono?
  • Problem obecności Daniela u Marka teologicznie nie jest aż tak ważny. Ja specjalnie potraktowałem poważnie problem, który nie wzbudza kontrowersji teologicznych bo będzie można skupić się na krytyce tekstu a nie na doktrynach. Ale dla niektórych problem jakości przekazu to problem poważny. Wskażę więc dwa bardziej kłopotliwe miejsca.
    • Comma Johanneum czyli wątpliwości co do wersetu  1J5:7-8 który według Biblii Gdańskiej (1632) brzmi tak:
      Albowiem trzej są, którzy świadczą na niebie: Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej jedno są. A trzej są, którzy świadczą na ziemi: Duch i woda, i krew, a ci trzej ku jednemu są. 

      a w tłumaczeniu Biblii Tysiąclecia tak:

      Trzej bowiem dają świadectwo: Duch, woda i krew, a ci trzej w jedno się łączą.
      Jak widać problem dotyczy osoby Pana Jezusa, jego boskości, boskości Ducha Świętego i całego tego problemu związanego z Trójcą Świętą. Fajnie opisane to jest tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Comma_Johanneum
    • Drugi problem, również związany z arianizmem i Trójcą to 1Tm3:16 - czyli czy Bóg był objawiony w ciele albo tylko czy to On się objawił w cielehttp://pl.wikipedia.org/wiki/„Bóg_objawiony_w_ciele”_(1_Tm_3,16) 
  • Czasy mamy takie, że Daniela warto przeczytać, proroctwom się przyjrzeć. Jeżeli więc nie na podstawie Mk13:14 to na podstawie innych zapisanych mów Jezusa zachęcony się czuję aby Daniela znowu przeczytać.

#6. Słowniczek pomocniczek

  • Textus Receptus - potoczna nazwa na rodzinę wydań Greckiego Nowego Testamentu, zapoczątkowanego na początku XVI wieku przez Erazma, rozwiniętego przez Roberta Estienne (Stephanus) i wielce szanowanego w XVI i XVII wieku. W tym dziele pierwszy raz wprowadzono podział na wersety, na tym dziele bazują poważane tłumaczenia XVI i XVII-wiecznych Biblii (KJV, nasze BG ale nie tylko).
  • Nestle-Aland - wydawane przez jakiś niemiecki instytut biblijny wydanie greckiego Nowego Testamentu, na którym bazują współcześni tłumacze, a na które psioczą niektórzy ortodoksyjni chrześcijanie widząc, że poza krytyką tekstu wprowadza się tam czasem wyższą krytykę tekstu czyli po prostu fałszerstwa.
  • krytyka tekstu - dział filologii, dokładnie dział badań literackich zajmujący się badaniem prac edytorskich, przepisywaniu, wydawaniu, redakcji manuskryptów i inkunabułów (starych starodruków). Celem badań jest eliminacja błędów (trudne słowo) transmisji, a więc próba dojścia do oryginału, gdy oryginał zaginał, jest nieczytelny albo niekompletny a dysponujemy tylko badanymi kopiami. Krytyka tekstu Biblii dysponuje potężną dawką materiału w porównaniu do krytyki, która zajmuje się Platonem albo Arystotelesem czy też nawet św. Augustynem - widać, Pan Bóg zadbał o swoje Słowo przy czym nie zrobił tego tak, jak Szatan zadbał o Koran, którego nie potrzeba badać, bo wiadomo, że jest jeden. Nie mylić z XIX-wieczną Wyższą Krytyką Tekstu która to nauka próbowała wyjaśnić co w Biblii jest napisane mimo iż napisane nie jest i była domeną teologów.
  • majuskuła - tu można przyjąć, że to DUŻA LITERKA, taka duża jaką pisano, a właściwie wykuwano w kamieniu, ale też pisano na papirusach i pergaminach w czasach przed Jezusem, oraz w pierwszych wiekach po. Majuskuła wyglądają bardzo kwadratowo, pisano bez odstępów, podziałów na zdania. Majuskułą spisano najstarsze kodeksy NT.
  • minuskuła - to mała literka, pisana ręcznie w taki sposób aby było szybciej, aby jakoś ją łączyć z innymi literkami. Materiał piśmienniczy taniał (pojawia się papier), lepsze są atramenty, lepsze pióra a więc i literki z czasem stawały się coraz bardziej okrągłe. Minuskułą piszą od IX wieku.
  • aparat krytyczny - w wydaniach krytycznych Biblii jest to dokładny opis dlaczego redaktorzy tak, a nie inaczej zaproponowali redakcję tekstu oryginalnego a dokładnie tego wersetu lub zdania. Aparat krytyczny objawia się w postaci przypisów do tekstu, których to przypisów czasem jest więcej niż samego tekstu, a w których to przypisach używane są skróty przez co tekst wygląda jak jakiś kod. Ale można się dość szybko przyzwyczaić i jakoś to odczytać. Najczęściej jest to uwaga, że ten manuskrypt (manuskrypty są ponumerowane i okodowane) daną frazę lub słowo zawiera, nie zawiera, lub zawiera słowo nieco inne. Aparat krytyczny służy temu aby każdy badający tekst oryginalny sam sobie mógł wyrobić zdanie na temat tego co mogło być w oryginale a nie musiał wierzyć na słowo redaktorom.
  • kolakcjonowanie - czynność polegająca na sczytaniu tekstu. A nie można przeczytać? Pewnie by można, gdyby było czytelne. Manuskrypty czyta się analizując każdą literkę po literce, z tego powodu, że nad każdą należy się zastanowić, gdyż nie wszystko jest czytelne, wiele literek jest uszkodzonych a to co się czyta jest ważne.
  • Sekcje Amnoniusza - sposób podziału tekstu ewangelii stosowany w manuskryptach chyba od IV wieku, i chyba zaproponowany przez Amnoniusza, ale kto to wie? https://pl.wikipedia.org/wiki/Sekcje_Ammoniusza Oprócz Sekcji Amnoniusza warto jeszcze poczytać o Kanonach Euzebiusza.
  • Palimset - wykorzystany drugi raz materiał piśmienniczy. Materiały były drogie (pergamin, welin) więc po wyczyszczeniu tekstu napisanego po raz pierwszy pisze się na nim po raz drugi.
  • Izofonia - błąd zapisywania słów ze słuchu, gdy dwa słowa tak samo się czyta ale inaczej pisze. W polskim: morze i może brzmi tak samo, w angielskim: to, too, two, ale też w greckim tak było więc te błędy mamy w manuskryptach, ale czasem dzięki nim możemy wykryć kiedy coś przepisywano, bo pisano i wymawiano różnie.
  • Itacyzm - proces zmiany wymowy niektórych słów, np zastępowania ch i h wspólnym jednym h, a w greckim jakiegoś E wymiawianego jako długie E poprzez I. Potem, to takie zmianie pewne słowa pisze się już inaczej. W polskim też tak jest. Biblia Gdańska jest "wiernie przetlómaczona" a jednocześnie ks. Jakub Wujek był Jakóbem lub nawet Jakobem (i jezuitą jednocześnie).

#7. Dodatki

  • Tu jest czytelnia manuskryptów: http://www.bl.uk/manuscripts/Browse.aspx
  • Obrazki badanego wersetu z Biblii Gdańskiej, z pierwszego wydania, a więc 1632 rok:

    Literki użyte to tzw. Szwabia - polska czcionka wykorzystywana w XVI i XVII a czasem i XVIII wieku. Jeżeli ktoś ma problem z odczytaniem tego to tu jest wydanie z XIX wieku pokazujące ten sam tekst, więc można sobie przeczytać i porównać do czego zachęcam. Polecam zwrócić uwagę na literkę "s" i "k":

  • Porządny serwis poświęcony polskim przekładom Nowego Testamentu. Ktoś naprawdę wykonał wielką pracę aby to zbadać. Przeczytanie tego może być wielką zachętą do dalszych badań, a na pewno jest dużą dawką wiedzy na temat tego, w jaki sposób tłumacze próbują ułatwić nam obcowanie ze Słowem Bożym. Zachęcam do lektry.
    http://www.psnt.pl
  • Bardzo, bardzo długo mi się ten tekst pisze. Zacząłem w listopadzie 2014, większość obrazków przebadałem wolnym czasie jaki załatwili mi katolicy zarządzając w Polsce święta, których nie obchodzę. Teraz mamy połowę stycznia a ja ciągle dopisuję, dopisuję, dopisuję...

Kategorie: biblia, teologia, odwyk, _blog


Słowa kluczowe: manukrypty, ewangelia marka, prorok daniel, kodeks synajski, kodeks watykański, textus receptus


Komentarze: (3)

andrzej, December 22, 2014 04:52 Skomentuj komentarz


Sporo pracy wlozyles
Kiedys troche przygladalem sie textus jako dzielu Erazma - ciekawe w nim to ze bylo wiele korekt i poprawek a niektore teksty pojawily sie dopiero w 3 wydaniu.
Te spory o teksty który lepszy to jak debaty w polskiej polityce - aborcja ,invitro,Katyn Smolensk .
A podniesienie wieku emerytalnego przeszło po cichu.
Podobnie tutaj.
Cedzi się komara a wielbłąd przechodzi.
Zapominamy o tym ze Bóg jest żywy i o relacji z nim.

anonim, October 11, 2015 20:06 Skomentuj komentarz


Tu strona wydanego przez Bezę w 1588 Nowego Testamentu. Tekst grecki pewnie wg. posiadanego przez niego kodeksu a te dwa teksty łacińskie obok to pewnie Wulgata i … nie wiem

http://images.csntm.org/PublishedWorks/Bezae_NT_1588/Bezae_NT_1588_0099b.jpg

anonim, August 28, 2016 11:46 Skomentuj komentarz


Bart Ehrman po polsku:
https://www.youtube.com/watch?v=ftmmNekZ04M
Moim zdaniem to propagandzista a nie naukowiec.
Skomentuj notkę
18 stycznia 2015 (niedziela), 21:45:45

Datowanie ksiąg Nowego Testamentu

Takie coś znalazłem i nie wiem co o tym myśleć. Ale zacznę sobie to poprawiać, dopisywać notatki, niech sobie ta tabelka żyje.

Księga Nowego TestamentuRok powstaniaUwagi
List apostoła Jakub  49 ? Niektórzy uważają, że aż tak.
1 List do Tesaloniczan 50-51  
2 List do Tesaloniczan 50-51  
List do Galacjan 55 (lub 50) 50 to teoria Wczesnych Galatów w którą kiedyś wierzyłem potrafiąc to nawet wyjaśnić.
1 List do Koryntian 55  
2 List do Koryntian 56  
List do Rzymian 57  
Ewangelia wg. św. Marka 50-60  
Ewangelia wg. św. Mateusza 50-60  
List do Filemona 61-62  
List do Kolosan 61-62  
List do Efezjan 61-62  
Ewangelia wg. św. Łukasza 62  
Dzieje Apostolskie 62  
List do Filipian 62  
1 List do Tymoteusza 63-64  List więzienny.
List do Tytusa 63-64  
1 List apostoła Piotr 63-64  
2 List apostoła Piotr 65  
2 List do Tymoteusza 65  
List do Hebrajczyków 68  
List apostoła Judy 60-70  
Ewangelia wg. św. Jana 80-90  
1 List apostoła Jana 80-90  
2 List apostoła Jana 80-90  
3 List apostoła Jana 80-90  
Apokalipsa św. Jana 80-90  

Za jakiś czas się zobaczy.


Kategorie: teologia, biblia, _blog


Słowa kluczowe: nowy testament, księgi, I w., biblia


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
25 grudnia 2014 (czwartek), 19:49:49

Kopernik i Żydzi - podejście 2

Moje notatki na podstawie rozdziału Towarzystwo Biblijne im. dr. Frankensteina (Kopernik i Żydzi, rozdział 3) bo tytuł jest fajny.

Robię sobie notatki sprawdzając w pismach, czy tak się rzeczy mają. Szukam słowa "przymierze", ewentualnie pakt, ewentualnie testament. Nie! Testament nie pasuje. Testament to wola zmarłego a przymierze to uzgodniona wola żywych. Badam więc jak to jest.

Jer 31:31-32 i tłumaczenie LXX
hebr. בְּרִית bĕriyth --LXX--> gr. διαθήκη diathēkē

Jer 31:31-32 i tłumaczenie Vulgaty
hebr. בְּרִית bĕriyth --Vul--> łac. foedus --> sojusz
hebr. בְּרִית bĕriyth --Vul--> łac. pactum --> przymierze

Heb 8:8-9 cytuje Jer 31:31-32 dokładnie wg. LXX

Heb 8:8-9 i tłumaczenie Vulgaty
gr. διαθήκη diathēkē --Vul--> łac. testamentum --> na nasz to testament

Pozostaje pytanie: dlaczego św. Hieronim tłumacząc z greckiego List do Hebrajczyków przetłumaczył inaczej niż tłumacząc z hebrajskiego Księgę Proroka Jeremiasza? Przecież w LXX greckie słowo διαθήκη diathēkē występuje 300 razy i nigdy nie oznacza testamentu (jak w klasycznej grece lub w koine) ale zawsze przymierze lub sojusz? Dobre pytanie. Ale my do dziś dwie części Biblii nazywamy Starym i Nowym Testamentem zamiast Pierwszym i Nowym Przymierzem.


 

Materiały źródłowe do tego tekstu

Biblia Gdańska (1632)
Jer 31:31-32 bg
Oto dni idą, mówi Pan, których uczynię z domem Izraelskim i z domem Judzkim przymierze nowe; Nie takie przymierze, jakiem uczynił z ojcami ich w on dzień, któregom ich ujął za rękę ich, abym ich przywiódł z ziemi Egipskiej; albowiem oni przymierze moje wzruszyli, chociażem Ja był małżonkiem ich, mówi Pan.


Jer 31:31-32 bhs
(31) הִנֵּה יָמִים בָּאִים נְאֻמ־יְהוָה H3068 וְכָרַתִּי H3772 אֶת־בֵּית H1004 יִשְׂרָאֵל H3478 וְאֶת־בֵּית H1004 יְהוְּדָה H3063 בְּרִית H1285 חֲדָשָׁה H231 9
(32) לֹא כַבְּרִית H1285 אֲשֶׁר כָּרַתִּי H3772 אֶת־אֲבֹותָם H1 בְּיֹום H3117 הֶחֱזִיקִי בְיָדָם H3027 לְהֹוצִיאָם מֵאֶרֶץ H776 מִצְרָיִם H4714 אֲשֶׁר־הֵמָּה הֵפֵרוְּ אֶת־בְּרִיתִי H1285 וְאָנֹכִי בָּעַלְתִּי H1166 בָם נְאֻמ־יְהוָה H306 8


Aleppo Codex
Jer 31:31-32 aleppo
(31) לא לא כברית אשר כרתי את אבותם ביום החזיקי בידם להוציאם מארץ מצרים אשר המה הפרו את בריתי ואנכי בעלתי בם--נאם יהוה
(32) לב כי זאת הברית אשר אכרת את בית ישראל אחרי הימים ההם נאם יהוה נתתי את תורתי בקרבם ועל לבם אכתבנה והייתי להם לאלהים והמה יהיו לי לעם


Westminster Leningrad Codex
Jer 31:31-32 wlc
(31) הִנֵּה יָמִים בָּאִים נְאֻם־יְהוָה וְכָרַתִּי אֶת־בֵּית יִשְׂרָאֵל וְאֶת־בֵּית יְהוּדָה בְּרִית חֲדָשָׁה׃
(32) לֹא כַבְּרִית אֲשֶׁר כָּרַתִּי אֶת־אֲבֹותָם בְּיֹום הֶחֱזִיקִי בְיָדָם לְהֹוצִיאָם מֵאֶרֶץ מִצְרָיִם אֲשֶׁר־הֵמָּה הֵפֵרוּ אֶת־בְּרִיתִי וְאָנֹכִי בָּעַלְתִּי בָם נְאֻם־יְהוָה׃


Septuaginta - ale coś tu nie pasuje bo tu pisze o królu Moabu a nie o przymierzu - sprawdzić!!!!
Septuaginta coś inaczej numeruje, podobne wersety to 31:12 ale też 9:25 - sprawdzić, bo się nie zgadza !!!!!
Jer 31:31-32 LXX
31 διὰ τοῦτο ἐπὶ Μωαβ ὀλολύζετε πάντοθεν, βοήσατε ἐπ᾽ ἄνδρας Κιραδας αὐχμοῦ.
32 ὡς κλαυθμὸν Ιαζηρ ἀποκλαύσομαί σοι, ἄμπελος Σεβημα· κλήματά σου διῆλθεν θάλασσαν, Ιαζηρ ἥψαντο· ἐπὶ ὀπώραν σου, ἐπὶ τρυγηταῖς σου ὄλεθρος ἐπέπεσεν.


Hebrajczyków 8:8-9
(8) Albowiem ganiąc Żydów, mówi: Oto dni idą, mówi Pan, gdy uczynię z domem Izraelskim i z domem Judzkim przymierze nowe.
(9) Nie według przymierza, którem uczynił z ojcami ich w dzień, któregom ich ujął za rękę ich, abym ich wywiódł z ziemi Egipskiej; albowiem oni nie zostali w tem przymierzu mojem, a Jam ich zaniedbał, mówi Pan.


Textus Receptus (1550/1894) z kodami Stronga
Heb 8:8-9 gnt-tr
(8) μεμφομενος G3201 G5740 V-PNP-NSM γαρ G1063 CONJ αυτοις G846 P-DPM λεγει G3004 G5719 V-PAI-3S ιδου G2400 G5628 V-2AAM-2S ημεραι G2250 N-NPF ερχονται G2064 G5736 V-PNI-3P λεγει G3004 G5719 V-PAI-3S κυριος G2962 N-NSM και G2532 CONJ συντελεσω G4931 G5692 V-FAI-1S επι G1909 PREP τον G3588 T-ASM οικον G3624 N-ASM ισραηλ G2474 N-PRI και G2532 CONJ επι G1909 PREP τον G3588 T-ASM οικον G3624 N-ASM ιουδα G2448 N-GSM διαθηκην G1242 N-ASF καινην G2537 A-ASF
(9) ου G3756 PRT-N κατα G2596 PREP την G3588 T-ASF διαθηκην G1242 N-ASF ην G3739 R-ASF εποιησα G4160 G5656 V-AAI-1S τοις G3588 T-DPM πατρασιν G3962 N-DPM αυτων G846 P-GPM εν G1722 PREP ημερα G2250 N-DSF επιλαβομενου G1949 G5637 V-2ADP-GSM μου G3450 P-1GS της G3588 T-GSF χειρος G5495 N-GSF αυτων G846 P-GPM εξαγαγειν G1806 G5629 V-2AAN αυτους G846 P-APM εκ G1537 PREP γης G1093 N-GSF αιγυπτου G125 N-GSF οτι G3754 CONJ αυτοι G846 P-NPM ουκ G3756 PRT-N ενεμειναν G1696 G5656 V-AAI-3P εν G1722 PREP τη G3588 T-DSF διαθηκη G1242 N-DSF μου G3450 P-1GS καγω G2504 P-1NS-C ημελησα G272 G5656 V-AAI-1S αυτων G846 P-GPM λεγει G3004 G5719 V-PAI-3S κυριος G2962 N-NSM


Westcott/Hort, UBS4 variants (1881) z kodami Stronga
Heb 8:8-9 gnt-wh
(8) μεμφομενος G3201 G5740 V-PNP-NSM γαρ G1063 CONJ αυτους G846 P-APM λεγει G3004 G5719 V-PAI-3S ιδου G2400 G5628 V-2AAM-2S ημεραι G2250 N-NPF ερχονται G2064 G5736 V-PNI-3P λεγει G3004 G5719 V-PAI-3S κυριος G2962 N-NSM και G2532 CONJ συντελεσω G4931 G5692 V-FAI-1S επι G1909 PREP τον G3588 T-ASM οικον G3624 N-ASM ισραηλ G2474 N-PRI και G2532 CONJ επι G1909 PREP τον G3588 T-ASM οικον G3624 N-ASM ιουδα G2448 N-GSM διαθηκην G1242 N-ASF καινην G2537 A-ASF
(9) ου G3756 PRT-N κατα G2596 PREP την G3588 T-ASF διαθηκην G1242 N-ASF ην G3739 R-ASF εποιησα G4160 G5656 V-AAI-1S τοις G3588 T-DPM πατρασιν G3962 N-DPM αυτων G846 P-GPM εν G1722 PREP ημερα G2250 N-DSF επιλαβομενου G1949 G5637 V-2ADP-GSM μου G3450 P-1GS της G3588 T-GSF χειρος G5495 N-GSF αυτων G846 P-GPM εξαγαγειν G1806 G5629 V-2AAN αυτους G846 P-APM εκ G1537 PREP γης G1093 N-GSF αιγυπτου G125 N-GSF οτι G3754 CONJ αυτοι G846 P-NPM ουκ G3756 PRT-N ενεμειναν G1696 G5656 V-AAI-3P εν G1722 PREP τη G3588 T-DSF διαθηκη G1242 N-DSF μου G3450 P-1GS καγω G2504 P-1NS-C ημελησα G272 G5656 V-AAI-1S αυτων G846 P-GPM λεγει G3004 G5719 V-PAI-3S κυριος G2962 N-NSM


Byzantine/Majority Text (2000) z kodami Stronga
Heb 8:8-9 gnt-biz
(8) μεμφομενος G3201 G5740 V-PNP-NSM γαρ G1063 CONJ αυτοις G846 P-DPM λεγει G3004 G5719 V-PAI-3S ιδου G2400 G5628 V-2AAM-2S ημεραι G2250 N-NPF ερχονται G2064 G5736 V-PNI-3P λεγει G3004 G5719 V-PAI-3S κυριος G2962 N-NSM και G2532 CONJ συντελεσω G4931 G5692 V-FAI-1S επι G1909 PREP τον G3588 T-ASM οικον G3624 N-ASM ισραηλ G2474 N-PRI και G2532 CONJ επι G1909 PREP τον G3588 T-ASM οικον G3624 N-ASM ιουδα G2448 N-GSM διαθηκην G1242 N-ASF καινην G2537 A-ASF
(9) ου G3756 PRT-N κατα G2596 PREP την G3588 T-ASF διαθηκην G1242 N-ASF ην G3739 R-ASF εποιησα G4160 G5656 V-AAI-1S τοις G3588 T-DPM πατρασιν G3962 N-DPM αυτων G846 P-GPM εν G1722 PREP ημερα G2250 N-DSF επιλαβομενου G1949 G5637 V-2ADP-GSM μου G3450 P-1GS της G3588 T-GSF χειρος G5495 N-GSF αυτων G846 P-GPM εξαγαγειν G1806 G5629 V-2AAN αυτους G846 P-APM εκ G1537 PREP γης G1093 N-GSF αιγυπτου G125 N-GSF οτι G3754 CONJ αυτοι G846 P-NPM ουκ G3756 PRT-N ενεμειναν G1696 G5656 V-AAI-3P εν G1722 PREP τη G3588 T-DSF διαθηκη G1242 N-DSF μου G3450 P-1GS καγω G2504 P-1NS-C ημελησα G272 G5656 V-AAI-1S αυτων G846 P-GPM λεγει G3004 G5719 V-PAI-3S κυριος G2962 N-NSM


Tischendorf 8th Ed.
Heb 8:8-9 gnt-tis
(8) μεμφομενος γαρ αυτους λεγει ιδου ημεραι ερχονται λεγει κυριος και συντελεσω επι τον οικον ισραηλ και επι τον οικον ιουδα διαθηκην καινην
(9) ου κατα την διαθηκην ην εποιησα τοις πατρασιν αυτων εν ημερα επιλαβομενου μου της χειρος αυτων εξαγαγειν αυτους εκ γης αιγυπτου οτι αυτοι ουκ ενεμειναν εν τη διαθηκη μου καγω ημελησα αυτων λεγει κυριος

Kategorie: teologia, biblia, _blog


Słowa kluczowe: kopernik i żydzi, LXX, vulgata, św. Hieronim, nowy testament, przymierze, kopernik


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
23 grudnia 2014 (wtorek), 14:47:47

Święty Mikołaj i nikolaici

Święty Mikołaj i nikolaici

Święty Mikołaj nie jest wszechobecny. Bóg jest wszechobecny, w Nim bowiem żyjemy i poruszamy się.
Święty Mikołaj nie jest wszechwiedzący. To Bóg jest wszechwiedzący, zna serca i myśli ludzkie, zna słowa zanim jeszcze pojawiają się na moim języku.
Święty Mikołaj nie jest wszechmocny. To Bóg jest wszechmocny mimo iż nie robi tak ciężkich kamieni, których nie mógłby podnieść.
Święty Mikołaj nie ma prawa oceniać co jest dobre a co złe. To prawo zarezerwowane jest dla Boga.
Święty Mikołaj nie powinien nagradzać tego co dobre, a za złe karać. To Bóg będzie sądził ludzi.

Ale też Bóg dał swojego Syna aby każdy kto w niego wierzy nie zginął ale miał życie wieczne. A ewangelia ta jest mocą ku zbawieniu, również nikolaitów.


Kategorie: teologia, katolicyzm, _blog


Słowa kluczowe: nikolaici, święty mikołaj


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
4 grudnia 2014 (czwartek), 21:26:26

Doktryna zbawienia

Napisałem to pod jakimś obrazkiem opublikowanym przez Piotra (PJO) w trakcie dyskusji o zbawieniu. Ale nie chce mi się tego przeredagowywać. Po prostu napisałem z palca, aby samemu sobie coś takiego napisać. I już.

Nie wiem czy warto sobie głowę tym zawracać i to czytać. Ale skasować mi się nie chce - niech sobie trwa.

Doktryna zbawienia

No dobrze. Jazda autostradą, jeżeli jedzie się wolno przypomina nieco pielgrzymowanie - jest czas, w którym można sobie przypomnieć, poukładać. Sprowokowaliście mnie dziś abym sobie właśnie przypomniał, poukładał kwestie zbawienia, niektórych wskazanych wypowiedzi Biblijnych, niektórych koncepcji. A więc przypominam sobie a już w domu siadam do kompa i sprawnie spisuje. Wersety spisuje z pamięci, więc może odnośniki są inne, może nieco poprzekręcane ale mam nadzieję, że nie na tyle aby używać mocnych słów w stylu „fałszerstwo” czy też „kacerstwo”.

Oto moja synteza problemu grzechu człowieka oraz możliwości zbawienia. W punktach, bo tak mi się wymyśliło. Poddaję to Waszej ocenie, ale też chciałbym aby było dla Was inspiracją do poszukiwań.

#1. W stworzeniu tego świata, fakcie jego istnienia i istnienia ludzi Pan Bóg wszystkim się kawałkami objawił. Ludzie to widzą, bo to widać ale ci którzy "nie oddają Bogu czci jako Stwórcy i Boga nie szukają" w procesie poznawania świata są skazani na używanie tylko swojego ułomnego jednak umysłu. (Rz 1:18nn) Odrzucają pierwotne boże objawienie, więc Bóg bardziej im się nie objawia przez co mają problem, bo do pełni prawd nie dojdą. (Problem odrzucających Boga pogan opisany jest w Rz 1:18-konca rozdziału).

#2. Ludzie szukający Boga, oraz naród przez Boga szczególnie do tego wybrany wiedzą o Bogu więcej bo mają dostęp do przykazań Boga przekazanych przez Mojżesza oraz proroków, a dobrze zobrazowanych w dziejach Narodu Wybranego. Prawa Boga mówią nam jakie są jego oczekiwania względem nas, jak mamy żyć. Tora, księgi prorockie są głównie o tym, a w NT znajdziemy wiele wyjaśnień tych historii ze Starego Testamentu. List do Hebrajczyków to sztandarowe dzieło na ten temat.

#3. Wielu ludzi mając świadomość tego, jak ważne są prawa objawione przez Boga wprowadza prawa dodatkowe, chroniące je. Czynią tak między innymi żydowscy faryzeusze ze swoimi 613 micwot, ale nie tylko oni. Inny ludzie również - np. Świadkowie Jehowy z posłuszeństwa Bogu nie przetaczają krwi, Adwentyści nie jedzą wieprzowiny, a wielu pobożnych protestantów bazując na Dz 15 nie tknie kaszanki, bo jest z krwią. Pobożni i religijni ludzie szukają różnych metod i praktyk duchowych pomagających im żyć zgodnie z bożymi oczekiwaniami, albo ich wizją tych oczekiwań. Wielu ludzi robi tak z miłości do Boga, aby oddawać mu cześć. Czasem te ich wizje odeszły dość daleko od objawienia Bożego, czasami nawet są już z nim sprzeczne (np. data obchodzenia świąt wielkanocnych przez Świadków ale też i prawosławnych to już kuriozum, kult obrazów, wierzenia dotyczące zmarłych - ale to wątek poboczny). Rz 2 mówi o problemie grzeszności Żydów i ludzi religijnych w słowach „Ty więc, który uczysz drugiego, siebie samego nie pouczasz? Który głosisz, żeby nie kradziono, kradniesz? (…) kpiny sobie z przykazań robicie i z waszej to winy poganie bluźnią Bogu (parafraza Rz 2:21nn)”.

#4. Elementem objawienia bożego jest planowany przez Niego sąd. Objawione jest (Daniel, wypowiedzi Jezusa, ale też inne księgi NT), że człowiek, po swojej śmierci musi stanąć przed bożym sądem i zdać relację z tego, czy w swoim życiu nie złamał przykazań danych przez Boga. Na pewno mowa tu o tych przykazaniach, które Bóg przekazał przez Mojżesza, ale z wypowiedzi proroków i apostołów, oraz z bezpośrednich słów Jezusa, gdy był na ziemi wnioskować można, że wymagania Boga są o wiele wyższe. Np. cudzołóstwo wg. Mojżesza dotyczy aktu, uczynku a Jezus mówi nam, że już sam pożądliwy zamiar jest złamaniem prawa bożego. A szatan jak ten oskarżyciel (oskarżyciel to po grecku diabolos) obserwuje, i gdy będzie ku temu okazja stanie przed Bogiem aby wszystkie te wykroczenia przypomnieć.

#5. Moja świadomość świętości Boga, tego że nie może z Nim być nic co zbuntowane, grzeszne, co przekroczyło jego wolę sprawia, że wydaje mi się i nikt przez sąd oceniający uczynki nie przejdzie bez wyroku. Potwierdza to wypowiedź św. Pawła z Gal 2: "przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków nikt nie osiągnie usprawiedliwienia". Co więcej - ponieważ „kara za grzech jest śmierć” myślę, że ludzie, którzy trafią na sąd po tym sądzie będą zatraceni na wieki. Rozdział 3 Listu do Rzymian tą kwestie traktuje dość dokładnie. Rozdział 4 też.

#6. Punkty powyżej są prostą konsekwencją sprawiedliwości Boga. Sprawiedliwość to po prostu konsekwentne stosowanie prawa, a wola Boga jako stwórcy jest prawem najwyższym, względem którego stworzenie ze swej natury nie ma co dyskutować, ma się podporządkować i koniec. Ale Bóg jest też miłosierny, bo sam jest miłością więc gdy tylko powstał problem upadku człowieka ogłosił projekt rozwiązania tego problemu poprzez wzięcie na siebie konsekwencji grzechu człowieka. W ew. Jana 3:16 zapisano „że Bóg tak umiłował świat, że Syna Swego jednorodzonego dał aby każdy kto w niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne”. Werset J3:16 uważam, że jest najkrócej przedstawioną kompletną ewangelią - wg. Biblii Tysiąclecia tylko 16 słów a jest wszystko: o miłości Boga, problemie człowieka, ofierze Jezusa i możliwości życia wiecznego poprzez wiarę w dzieło Jezusa”.

#7. Z miłosierdzia Boga wynika więc możliwość przejścia inną drogą, nie poprzez sąd, ale wprost "ze śmierci do życia", jak to powiedział Jezus a zapisano w J5:24. Warunek - droga ta jest dla wierzących w Boga (który Jezusa posłał) i słuchanie Jego słów w znaczeniu „bycie mu posłusznym”. Pójście za Jezusem daje „usprawiedliwienie z wiary konsekwencją czego jest pokój z Bogiem przez Pana Jezusa Chrystusa” (Rz 5:1)

#8. Uwierzenie Jezusowi, bycie mu posłusznym i pójście za nim daje Bogu możliwość bycia blisko grzesznych ludzi poprzez fakt odkupienia grzechów oraz możliwość napełnienia człowieka Duchem Świętym. Pierwsi chrześcijanie opisywali to jako Nowe Narodzenie twierdząc, że ich „Jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe” (2Kor5:17). Co więcej, widząc działanie Boga w swoim życiu aż tak, że ośmielali się uważać, że „to już nie oni żyją, ale żyje w nich Chrystus, a ich życie choć nadal jest w ciele, jednak obecne jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował ich i samego siebie za nich wydał”. (Gal 2:20)

#9. To nowe życie zmienia myślenie człowieka. O ile stary człowiek (pojęcia wprowadzone przez św. Pawla w 1Kor ale też Rz) za pomocą uczynków stara się wypełnić standardy Boga, to nowy, mając świadomość, że sam standardów nie osiągnie poddaje się pod panowanie Jezusa (jak Jan Chrzciciela - „potrzeba aby ON był wywyższony a ja bym był uniżon” (Mk1)) a ten przemieniając Duchem jego serce daje mu pewność zbawienia i nadzieję umożliwiając czynienie dobrych uczynków, do których Bóg nas przeznaczył (Ef 2:8nn z akcentem na „do dobrych uczynków”). Dla odnowionego człowieka "Bóg jest dawną i chcenia i działania” (Fil 2:13)

#10. Jakoś do tego wszystkie ma się jeszcze opisany przez Pawła w 2Kor5 problem nagrody dla wierzących i biegnących. To sąd „bema” - coś jak ocena w zawodach sportowych, gdzie w zależności jak kto biegł (albo walczył, bo słoto to określało walki zapaśników) dostał właściwy laur, właściwą nagrodę albo nic nie dostał. Ale tego tematu jeszcze sam nie przerabiałem, bazuję na nauczaniu innych, więc tylko sygnalizuję, że coś takiego może być.

#11. Sumując sprawę sądów. W Biblii mowa jest co najmniej 3 różnych sądach, ale jak dobrze poszukać, to może być ich i 7, choć te 7 opisów wielu teologów spaja w 3.

Pierwszy to sąd „owiec i kozłów” lub „sąd narodów”, opisany w Mat 25: 31nn. Sąd ewidentnie uczynków, sprawdzanie przez Boga prawdziwości oskarżeń szatana, sprawdzanie czy człowiek nie przekroczył przykazań, praw. Za przekroczenie kara i nie ma znaczenia, czy masz w samochodzie gaśnicę, czy ustąpiłem przed chwilą pieszemu na pasach - jechałeś za szybko to mandat, kara. Tak działa sprawiedliwość.

Drugi sąd to sąd ludzi wierzących, zwany „trybunałem (bema) Chrystusa” (2Kor 5:10), w czasie którego chrześcijanie otrzymają nagrodę za ich uczynki, za bieg, udział w zawodach (tak to opisywał Paweł), za służbę dla Boga. Temat do rozpracowania ale wiem, że sporo literatury jest, tylko mi się nie chce jej czytać.

Trzeci sąd to już Ap 20, a więc już po Tysiącletnim Królestwie, „sąd przy Wielkim białym tronie”, który jest sądem nad niewierzącymi, gdzie oni będą osądzeni zgodnie z ich uczynkami i skazani na wieczną karę w jeziorze ognia. Tak tam pisze, ale pisze niewiele.


Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: doktryna zbawienia, facebook


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
30 listopada 2014 (niedziela), 19:11:11

Matka Boska Efezka

Dzieje Apostolskie, rozdział 19, wersety od 23, tłumaczenie Biblii Tysiąclecia. Fragment opisuje sytuację, w której apostoł Paweł głosił ewangelię w Efezie i miało to wpływ na znaczną populację tamtejszych mieszkańców, którzy nawracając się odwracali się od magii i bałwochwalstwa:

W tym właśnie czasie powstały niemałe rozruchy z powodu drogi. Pewien złotnik, imieniem Demetriusz, dawał znaczne zarobki rzemieślnikom przy wyrobie srebrnych świątyniek Artemidy. Zebrał ich razem z wyrabiającymi podobne rzeczy i powiedział: 

- Mężowie, wiecie, że nasz dobrobyt płynie z tego rzemiosła. Widzicie też i słyszycie, że nie tylko w Efezie, ale prawie w całej Azji ten Paweł przekonał i uwiódł wielką liczbę ludzi, mówiąc, iż ci, którzy rękami są czynieni, nie są bogami. Grozi niebezpieczeństwo, że nie tylko zostanie zniesławione nasze rzemiosło, ale i świątynia wielkiej bogini Artemidy będzie za nic miana, a ona sama, której cześć oddaje cała Azja i świat cały, zostanie odarta z majestatu.
Gdy to usłyszeli, opanował ich gniew i zaczęli krzyczeć:

- Wielka Artemida Efeska!

Zamieszanie ogarnęło całe miasto. Porwawszy Gajusa i Arystarcha, Macedończyków, towarzyszy Pawła, ruszono gromadnie do teatru. Gdy zaś Paweł chciał wmieszać się w tłum, uczniowie mu nie pozwolili. Również niektórzy z azjarchów, którzy mu byli życzliwi, posłali do niego z prośbą, by nie udawał się do teatru. Każdy krzyczał co innego, bo zebranie było burzliwe, a wielu nie wiedziało nawet, po co się zebrali. Z tłumu wypchnięto Aleksandra, bo go wysuwali Żydzi. Aleksander, dawszy znak ręką, chciał się usprawiedliwić przed tłumem. Gdy jednak poznali, że jest Żydem, ze wszystkich ust podniósł się jeden krzyk i prawie przez dwie godziny krzyczeli:

- Wielka Artemida Efeska!

Wreszcie sekretarz uspokoił tłum i powiedział: 

- Efezjanie, czyż istnieje człowiek, który by nie wiedział, że miasto Efez oddaje cześć wielkiej Artemidzie i posągowi, który spadł z nieba? Temu nie można zaprzeczyć. Dlatego winniście zachować spokój i nic nie czynić pochopnie. Przywiedliście bowiem tych ludzi, którzy nie są ani świętokradcami, ani też nie bluźnią naszej bogini.

A jeżeli Demetriusz i jego rzemieślnicy mają sprawę przeciw komuś, to na rynku odbywają się sądy, są też prokonsulowie, niechże jedni drugich oskarżają. A jeżeli czegoś więcej żądacie, zostanie rozstrzygnięte na prawnie zwołanym zgromadzeniu. Grozi nam bowiem oskarżenie o dzisiejsze rozruchy, gdyż nie ma żadnego powodu, którym moglibyśmy wytłumaczyć to zbiegowisko. Po tych słowach rozwiązał zgromadzenie.

Podobieństwo Efezu do Częstochowy jest przerażające. Kult Królowej Niebios i kult Matki Boskiej podobne. Szkoda. A do tego jeszcze to powiązanie religii z kasą, to rzemiosło dające zarobić i duchowe zwodzenie tłumów.


Kategorie: katolicyzm, teologia, _blog


Słowa kluczowe: bałwochwalstwo, rzemieślnik, demetriusz, rzeźbiarz, bałwan, bałwochwalstwo, Efez, matka boska, częstochowa


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
30 listopada 2014 (niedziela), 18:55:55

Izajasz przeciw bałwochwalcom

Prorok Izajasz, rozdział 44 wersety 9-20 w tłumaczeniu Biblii Tysiąclecia, podkreślenia moje:

Wszyscy rzeźbiarze bożków są niczym; dzieła ich ulubione na nic się nie zdadzą; ich czciciele sami nie widzą ani nie zdają sobie sprawy, że się okrywają hańbą.

Kto rzeźbi bożka i odlewa posąg, żeby nie mieć korzyści? Oto wszyscy czciciele tego bożka zawstydzą się; jego wykonawcy sami są ludźmi. Wszyscy oni niechaj się zbiorą i niech staną! Razem się przestraszą i wstydem okryją.

Wykonawca posągu urabia żelazo na rozżarzonych węglach i młotami nadaje mu kształty; wykańcza je swoim silnym ramieniem; oczywiście, jest głodny i brak mu siły; nie pił wody, więc jest wyczerpany.

Rzeźbiarz robi pomiary na drzewie, kreśli rylcem kształt, obrabia je dłutami i stawia znaki cyrklem; wydobywa z niego kształty ludzkie na podobieństwo pięknej postaci człowieka, aby postawić go w domu. Narąbał sobie drewna cedrowego, wziął drewna cyprysowego i dębowego - a upatrzył je sobie między drzewami w lesie - zasadził jesion, któremu ulewa zapewnia wzrost. Drewno służy człowiekowi na opał; część z niego bierze na ogrzewanie, część, aby rozpalić ogień i upiec chleb, na koniec z reszty wykonuje boga, przed którym pada na twarz, tworzy rzeźbę, przed którą wybija pokłony. Jedną połowę spala w ogniu i na rozżarzonych węglach piecze mięso; potem zjada pieczeń i nasyca się. Ponadto grzeje się i mówi: Hej! Ale się zagrzałem i korzystam ze światła! Z tego zaś, co zostanie, robi swego boga, bożyszcze swoje, któremu oddaje pokłon i przed którym pada na twarz, i modli się, mówiąc: Ratuj mnie, bo ty jesteś bogiem moim!

Tacy nie mają świadomości ani zrozumienia, gdyż mgłą przesłonięte są ich oczy, tak iż nie widzą, i serca ich, tak iż nie rozumieją. Taki się nie zastanawia; nie ma wiedzy ani zrozumienia, żeby sobie powiedzieć: Jedną połowę spaliłem w ogniu, nawet chleb upiekłem na rozżarzonych węglach, i upiekłem mięso, które zjadam, a z reszty zrobię rzecz obrzydliwą. Będę oddawał pokłon kawałkowi drewna. Taki się karmi popiołem; zwiedzione serce wprowadziło go w błąd. On nie może ocalić swej duszy i powiedzieć: Czyż nie jest fałszem to, co trzymam w ręku?


Kategorie: katolicyzm, teologia, _blog


Słowa kluczowe: bałwochwalstwo, izajasz, rzeźbiarz, bałwan, bałwochwalstwo


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
26 listopada 2014 (środa), 23:37:37

Fiipian 3:20n - analiza mojego ulubionego kawałka

#1. Moja pamięć

Na początek sprawdzam moją pamięć. W dniu 25 listopada 2014, godzina 4:30 pamiętam tak:

Nasza ojczyzna jest w niebie, skąd jako zbawcy oczekujemy Pana naszego, Jezusa Chrystusa, który przemieni nasze ciała na podobieństwo swojego chwalebnego, tą mocą którą wszystko podporządkować sobie może. (zapomniałem, że ciała są liche)

#2. Przednie, polskie przekłady

Przed analizą przypominam sobie kluczowe, polskie przekłady.

Biblia Brzeska (1563)
Abowiem rzecz pospolita wasza jest w niebie, skąd też zbawiciela czekamy Pana Jezu Krysta. Który przemieni ciało nasze nikczemne, aby się podobnym stało chwalebnemu ciału jego, według mocy, przez którą też może poddać sobie wszytki rzeczy.
 
Biblia Gdańska (1632)
Aleć nasza rzeczpospolita jest w niebiesiech, skąd też zbawiciela oczekujemy, Pana Jezusa Chrystusa. Który przemieni ciało nasze podłe, aby się podobne stało chwalebnemu ciału jego, według skutecznej mocy, którą też wszystkie rzeczy sobie podbić może.
 
ks. Jakub Wujek (1595)
A nasze obcowanie jest w niebiesiech, zkąd też Zbawiciela oczekiwamy, Pana naszego Jezusa Chrystusa, Który przemieni ciało podłości naszéj przypodobane ciału jasności swojéj wedle skuteczności, którą téż wszystko podbić sobie może.
 
Biblia Warszawsko-Praska (1997)
Nasza ojczyzna jest w niebie i stamtąd oczekujemy przyjścia Pana naszego, Jezusa Chrystusa. On to właśnie przemieni nasze ciało przemijające w ciało chwalebne, podobne do Jego ciała. Dokona zaś tego potęgą, jaką może poddać pod swoją władzę wszystko, co istnieje.
 
Biblia Tysiąclecia, wyd. V (1999)
Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana Jezusa Chrystusa, który przekształci nasze ciało poniżone w podobne do swego chwalebnego ciała tą mocą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować.
 
Biblia Warszawska (1975)
Nasza zaś ojczyzna jest w niebie, skąd też Zbawiciela oczekujemy, Pana Jezusa Chrystusa, który przemieni znikome ciało nasze w postać, podobną do uwielbionego ciała swego, tą mocą, którą też wszystko poddać sobie może.
 
Uwspółcześniona Biblia Gdańska
Nasza zaś ojczyzna jest w niebie, skąd też oczekujemy Zbawiciela, Pana Jezusa Chrystusa. On przemieni nasze podłe ciało, aby było podobne do jego chwalebnego ciała, zgodnie ze skuteczną mocą, którą też może poddać sobie wszystko.
 
 

#3. Kluczowe zdanie

Wydaje mi się (ale mogę się mylić), że w Liście do Filipian Paweł przypomina podstawowe prawdy wiary młodemu kościołowi. Wydaje mi się też, że werset 3:20-21 jest syntezą całego listu, że w nim zawarta jest wiara tego kościoła (Paweł ją przypomina) i pewne oświadczenie, pewna nowość, o której może nie wiedzą ale na pewno Paweł chce aby czytając to to oświadczenie albo raczej tą prawdę zapamiętali. To oświadczenie wg. mnie brzmi

Jezus przemieni nasze ciała.

I tyle. Słów jest dużo więcej, ale wydaje mi się, że są one w przeciwieństwie do tej nowej prawdy już w kościele znane i tylko przypominane. Ale mimo to  poddam je teraz analizie aby samemu wiedzieć w co wierzę: 

 

#4. Analiza słów

 
  • ojczyzna jest w niebie - bo jest coś takiego jak niebo! świat nie jest płaski jak twierdzą materialiści, bo jest jeszcze rzeczywistość inna - niebo!
  • nasza zaś ojczyzna jest w niebie - ojczyzna to miejsce pochodzenia, coś co daje tożsamość, ale też jest miejscem tęsknoty, gdy w ojczyźnie tymczasowo, albo na dłużej się nie przebywa. A nasza ojczyzna jest w niebie.
  • nasza rzeczpospolita jest w niebie - XVI wieczni tłumacze tak oddali słowo ojczyzna. Rzeczpospolita to rzecz wspólna, dobro wspólne, układ społeczne, wzajemne relacje, które są dobre, właściwe, dają wszystkim i wolność i tożsamość oraz bezpieczeństwo.
  • nasza - użyta tu jest liczba mnoga, a to ma wymiar wspólnotowy. Ojczyzna w niebie jest dla chrześcijan z Filippi i dla Pawła, i to ich łączy.
 
  • oczekujemy - mamy nadzieję, co więcej ta nadzieja zamienia się w postawę wyczekiwania. Wyczekujemy!
  • skąd oczekujemy, Pana Jezusa Chrystusa - Pan Jezus jest teraz w niebie (bo tam poszedł), i z nieba przyjdzie, z nieba go oczekujemy.
  • oczekujemy Zbawiciela - Pan Jezus jest dla nas Zbawicielem. Tysiąclatka używa tego tytułu z dużej litery, ale gdyby zamiast tytułu zapisać to jako funkcję (zbawiciela) jak to oddaje BG? Ciekawy to tytuł, ale funkcja wskazuje, że potrzebujemy zbawienia a On to zbawienie daje.
  • Pana Jezusa - Jezus jest Panem, co określa naszą relację z nim (podporządkowanie, poddaństwo), ale też potwierdza proces zbawienia, bo procesie zbawienia uznajemy, że Jezus jest Panem.
  • Jezusa Chrystusa- Jezus jest Mesjaszem, i to nie jest nazwisko ale funkcja, dość dobre określona w Biblii. Mesjasz królujący, Mesjasz zbawiający - Pan Jezus jest Mesjaszem, a po grecku Chrystusem.
 
  • Jezus przemieni - To jest zapowiedź! - Paweł to zapowiada i to chyba jest jedyna rzecz ogłaszana w tych wersetach, reszta już jest przedmiotem wiary Pawła i kościoła, do którego Paweł pisze przypominając.
  • nasze ciało- bo żyjemy w ciele, ale widać, skoro je posiadamy że ciało człowieka to nie wszystko jak uczą materialiści. Człowiek posiada ciało. Dokładnie to człowiek, istota posiada ciało, i ducha i duszę. Człowiek to troista (duch, dusza i ciało).
  • nasze podłe ciało - to podłe co znaczy? teologia mówi, że skażone skutkiem grzechu, ale ja widzę jak ono się psuje i starzeje. Przyczyną pewnie jest grzech i pewnie dlatego po podłe, albo w innym tłumaczeniu liche.
  • przemijające, znikome, nikczemne, poniżone, liche - inne tłumaczenia tak opisują nasze ciała.
  • jego chwalebnego ciała - Jezus ma chwalebne ciało, przeciwieństwo, kontrast do tego podłego. Po zmartwychwstaniu Jego ciało zachowywało się inaczej.
  • podobne do - będziemy podobni do Jezusa. Nie będziemy mieć takiego samego ciała, ale jakieś podobne, i przeciwne do tego jakie mamy teraz.
  • zgodnie ze skuteczną mocą - Jezus ma moc aby tą przemianę mojego ciała dokonać. 
  • Jezus może poddać sobie wszystko- to pokazuje pozycję Jezusa we wszechświecie. A jego moc jest największa, bo użyte słowo wszystko jest absolutem.

Kategorie: biblia, teologia, _blog


Słowa kluczowe: list do filipian, biblia, niebo, ojczyzna, polityka, tożsamość, fil3, flp3


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
16 października 2014 (czwartek), 22:02:02

Pokój mamy?

Badam dziś jeden z wersetów listu do Rzymian. Mamy ten pokój czy też mamy starać się go mieć? Jak przełożyli to polscy tłumacze?

Niektórzy zrobili tak:

Biblia Brzeska (1563)
Będąc tedy przez wiarę usprawiedliwieni, pokój u Boga mamy przez Pana naszego Jezusa Krystusa.

Biblia Gdańska (1632)
Będąc tedy usprawiedliwieni z wiary, pokój mamy z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa;

Biblia Poznańska (1974/75)
Doznając usprawiedliwienia wypływającego z wiary, cieszymy się pokojem, który otrzymaliśmy od Boga przez Pana naszego Jezusa Chrystusa.

Biblia Warszawska (1975)
Usprawiedliwieni tedy z wiary, pokój mamy z Bogiem przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa,

Uwspółcześniona Biblia Gdańska
Będąc więc usprawiedliwieni przez wiarę, mamy pokój z Bogiem przez naszego Pana Jezusa Chrystusa;



A niektórzy jakby inaczej:

Biblia Warszawsko-Praska (1997)
Tak więc usprawiedliwieni już dzięki wierze, zachowajmy pokój z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa.

Biblia Tysiąclecia, wyd. V (1999)
Dostąpiwszy więc usprawiedliwienia dzięki wierze, zachowajmy pokój z Bogiem przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa; - przy czym o ile pamiętam, to w Tysiąclatce jest gwiazdka i przypisie jest wyjaśnione, że równie dobrze może być tumaczone inaczej.

Biblia ks. Wujka (1595)
Będąc tedy z wiary usprawiedliwieni, pokój ku Bogu miéjmy przez Pana naszego, Jezusa Chryustusa.

To mamy czy nie mamy?


Wg grecko-polskiego NT z serii prymasowskiej
ἔχω - czasownik, tryb oznajmujący, czas teraźniejszy, niedokonany, strona czynna, pierwsza osoba, liczba mnoga.

Wg Stronga
g2192 ἔχω echō
http://www.blueletterbible.org/lang/lexicon/lexicon.cfm?Strongs=G2192&t=NKJV

Hmmm....


Kategorie: teologia, biblia, _blog


Słowa kluczowe: pokój, zbawienie, pojednanie, list do rzymian


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
5 października 2014 (niedziela), 16:22:22

Doktryna katolicka a Biblia

Porównanie nauki katolickiej zapisanej w aktualnym Katechizmie (a więc tak jak kościół rzymski naucza) z nauczaniem Pisma Świętego.

Zachęcam do porównania i wyciągnięcia wniosków.

 

Kościół katolicki naucza

Pismo Święte naucza

Usprawiedliwienie jest przemianą duszy, w wyniku której usuwany jest grzech pierworodny, a dusza jest napełniana łaską uświęcającą [1987-1995].

Usprawiedliwienie jest aktem Boga, poprzez który ogłasza On grzesznika sprawiedliwym w swoich oczach, przebaczywszy mu grzechy i przypisawszy mu własną sprawiedliwość Bożą (Rz 3,21-4,8).

Wstępne usprawiedliwienie dokonuje się poprzez chrzest [1262-1274].

Usprawiedliwienie dokonuje się jedynie przez wiarę (Rz 3,28).

Dorośli muszą przygotować się na przyjęcie usprawiedliwienia przez wiarę i dobre uczynki [1247-1249].

Bóg usprawiedliwia bezbożnych grzeszników, którzy wierzą (Rz 4,5). Dobre uczynki są rezultatem zbawienia, a nie jego przyczyną (Ef 2,8-10).

Usprawiedliwieni są sami w sobie wewnętrznie piękni i święci w oczach Bożych [1992, 1999-2000, 2024].

Usprawiedliwieni są
w oczach Bożych święci i nieskalani w Chrystusie (Ef 1,1-14).

Stopień usprawiedliwienia zwiększa się przez przystępowanie do sakramentów i spełnianie dobrych uczynków [1212, 1392, 2010].

Usprawiedliwienie jest przypisaniem doskonałej sprawiedliwości Bożej (2 Kor 5,21). Wierzący ma pełnię w Chrystusie (Kol 2,10).

Usprawiedliwienie traci się przez popełnienie grzechu śmiertelnego [1033, 1855, 1874].

Usprawiedliwienie nie
może zostać utracone. Ci, których Bóg usprawiedliwia, będą zachowani od gniewu Bożego (Rz 5,8-9).

Katolicy winni popełnienia grzechu śmiertelnego są ponownie usprawiedliwiani przez sakrament pokuty [980, 1446].

Nie istnieje powtórne usprawiedliwienie.
Tych, których Bóg usprawiedliwia, tych również uwielbi (Rz 8,30).

Zbawienie od wiecznych konsekwencji grzechu jest procesem trwającym całe życie [161-162, 1254-1255].

Zbawienie od wiecznych konsekwencji grzechu jest natychmiastowym
i skutecznym aktem Boga, który dokonuje się równocześnie z usprawiedliwieniem (Rz 5,9).

Zbawienie osiąga się wskutek współdziałania
z łaską przez wiarę, dobre uczynki i uczestnictwo
w sakramentach 
[183, 1129, 1815, 2002].

Zbawienie osiąga się przez wiarę, bez spełniania uczynków (Ef 2,8-9). Dobre uczynki są rezultatem, a nie przyczyną zbawienia (Ef 2,10).

10

Wiara jest przeświadczeniem o istnieniu Boga i silną akceptacją wszystkiego,
co Kościół podaje nam do wierzenia [181-182, 1814].

Zbawiająca wiara jest oddaniem samego siebie Chrystusowi jako Panu
i Zbawicielowi (Rz 10,8-17).

11 

Łaska uświęcająca
jest jakością duszy, nadprzyrodzoną dyspozycją udoskonalającą samą duszę [1999-2000].

Łaska jest niezasłużoną przychylnością Boga (Ef 1,7-8).

12 

Sakramenty są koniecznymi kanałami ciągłego wlewania łaski. Są one źródłem łaski przez sam fakt wykonywania określonych obrzędów [1127-1129].

Dziecko Boże jest stale obiektem łaski swojego Ojca (Rz 5,1-2).

13 

Na łaskę zasługuje się, spełniając dobre uczynki [2010, 2027].

Łaska jest darem (Rz 11,6).

14 

Grzechy powszednie nie pociągają za sobą wiecznego potępienia [1855, 1863].

Każdy grzech jest karany wieczną śmiercią (Rz 6,23).

15 

Ciężkie grzechy muszą być wyznane kapłanowi [1456-1457].

Grzech ma być wyznawany bezpośrednio Bogu
(Ezd 10,11).

16 

Kapłan przebacza grzech występując w charakterze sędziego [1442, 1461].

Nikt nie może przebaczyć grzechu, z wyjątkiem Boga (Mk 2,7).

17 

Gdy wina grzechu zostaje przebaczona, pozostaje jeszcze kara doczesna [1472-1473].

Gdy Bóg przebacza grzech, to przebacza go zupełnie (Kol 2,13; Iz 43,25).

18 

Akty pokuty dokonują zadośćuczynienia za karę doczesną nałożoną z powodu grzechu [1434, 1459-1460].

Jezus dokonał doskonałego zadośćuczynienia za wszystkie grzechy (1 J 2,1-2).

19 

Odpusty, których Kościół udziela w zamian za spełnianie pobożnych uczynków, uwalniają grzeszników od kary doczesnej [1471-1473].

Jezus uwalnia wierzących od ich grzechów przez moc swojej krwi (Ap 1,5).

20 

Pobyt w czyśćcu jest konieczny, aby odpokutować za grzech i oczyścić duszę [1030-1031].

Czyściec nie istnieje. Jezus dokonał oczyszczenia
z grzechów na krzyżu (Hbr 1,3).

21 

Żyjący na ziemi mogą pomóc biednym duszom cierpiącym w czyśćcu, zanosząc za
nich modlitwy, spełniając dobre uczynki i ofiarując w ich intencji ofiary Mszy świętych [1032, 1371, 1479].

Ci, którzy zasnęli
w Chrystusie, nie potrzebują żadnej pomocy. Będąc nieobecni w ciele, w duchu są obecni u Pana (2 Kor 5,8).

22 

Nikt nie może wiedzieć, czy osiągnie życie wieczne [1036, 2005].

Na podstawie Słowa Bożego wierzący może wiedzieć, że ma życie wieczne (1 J 5,13).

23 

Życie wieczne jest zasłużoną nagrodą [1821, 2010].

Życie wieczne jest darem Bożym (Rz 6,23).

24 

Kościół katolicki jest konieczny do osiągnięcia zbawienia [846].

Nie ma zbawienia w nikim innym poza osobą Pana Jezusa Chrystusa, „gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, przez które moglibyśmy być zbawieni” (Dz 4,12).


Kategorie: katolicyzm, teologia, _blog


Słowa kluczowe: dogmaty, doktryna katolicka, katolicyzm, herezja, katolicka herezja


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
21 września 2014 (niedziela), 07:33:33

Katolicka Odnowa

Obserwacja Karola o tym jak władza i hierarchia KRK testuje grupy odnowy na ich katolicką ortodoksję:
- sprawdza czy jest w nich kult papieża,
- sprawdza czy jest w nich kult Maryi,
- bada czy w centrum wspólnego bycia jest eucharystia.

I wystarczy. I w ten sposób grupy chrześcijańskie są identyfikowane a potem prześladowane. A żeby było pewnie tym zarządzać najlepiej na czele postawić jakąś niewiastę, wypromować, sprawić aby to ona nauczała.

Trafne.


Po spotkaniu z Karolem na Szabacie Braterskim w Ruptawie.


Kategorie: katolicyzm, teologia, _blog


Słowa kluczowe: odnowa charyzmatyczna, odnowa, oaza


Komentarze: (1)

wojtek, January 2, 2018 15:41 Skomentuj komentarz


1. Ks. Bolczyk, ten sam co na Wuku

2. Ten z Tysiąclecia

Skomentuj notkę
7 września 2014 (niedziela), 20:54:54

O Marii

Znalazłe, świetne więc zachowuję.
Artykuł pochodzi z http://www.slowoizycie.pl/00-2/mar.htm

 

Maria, matka Jezusa - studium postaci

Stanisław Sylwestrowicz

W swoim życiu, już po decyzji zaufania Chrystusowi, słyszałem wiele kazań i wykładów, wygłoszonych przez pastorów i nauczycieli ewangelicznych. Jednak tylko dwa z nich w znaczącej części poświęcone były Marii, matce Jezusa. Myślę, że to nie jest przypadek. I wydaje mi się, że to uprzedzenie ma niezbyt pozytywne skutki. Bo wszystkie postaci, opisane w Biblii, umieszczone są tam przez Ducha Świętego nie bez powodu, a ze studium każdej z nich możemy wynieść pewne nauki również dla siebie.

Spróbujmy zastanowić się:
­ Czego możemy nauczyć się z postawy Marii?
­ Jaką przestrogę niesie pewne wydarzenie z życia Marii?
­ Jaką postawę powinniśmy mieć wobec osób zaangażowanych w tzw. kult maryjny?

Czego możemy nauczyć się z postawy Marii?

"A w szóstym miesiącu Bóg posłał anioła Gabriela do miasta galilejskiego, zwanego Nazaret, do panny poślubionej mężowi, któremu było na imię Józef, z domu Dawidowego, a pannie było na imię Maria. I wszedłszy do niej, rzekł: Bądź pozdrowiona, łaską obdarzona, Pan z tobą, błogosławionaś ty między niewiastami. Ale ona zatrwożyła się tym słowem i rozważała, co by mogło znaczyć to pozdrowienie. I rzekł jej anioł: Nie bój się, Mario, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. I oto poczniesz w łonie, i urodzisz syna, i nadasz mu imię Jezus. Ten będzie wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego. I da mu Pan Bóg tron jego ojca Dawid, i będzie królował nad domem Jakuba na wieki, a jego królestwu nie będzie końca. A Maria rzekła do anioła: Jak się to stanie, skoro nie znam męża? I odpowiadając anioł, rzekł jej: Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego zacieni cię. Dlatego też to, co się narodzi, będzie święte i będzie nazwane Synem Bożym. I oto Elżbieta, krewna twoja, którą nazywają niepłodną, także poczęła syna w starości swojej, a jest już w szóstym miesiącu. Bo u Boga żadna rzecz nie jest niemożliwa.

I rzekła Maria: Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego. I anioł odszedł od niej" (Łuk. 1,26-38).

Reakcja Marii na pojawienie się anioła i jego przesłanie jest niesamowita. Widzimy naturalny w takiej sytuacji lęk, rozważanie pozdrowienia: “Co ono może oznaczać”? I pytanie: “Jak to się stanie...”? Maria nie poddawała w wątpliwość, że to jest możliwe (inaczej niż to uczynił sędziwy kapłan Zachariasz), ale pytała o sposób, w jaki zostanie matką Syna Bożego. W końcu demonstruje godną podziwu postawą całkowitej uległości wobec woli Bożej: “ ... niech mi się stanie według słowa twego".

I w tym miejscu zatrzymajmy się przez chwilę. Czego moglibyśmy spodziewać się od młodziutkiej, kilkunastoletniej izraelskiej dziewczyny? Przede wszystkim przerażenia, zamknięcia się w sobie i jednoznacznego: - Nie, nie, tylko nie ja! Panie Boże, poszukaj kogoś innego! (Mniej więcej tak zareagował Mojżesz, gdy Bóg powoływał go do służby.) Zaproponowanie Marii, aby nosiła w łonie poczęte bez udziału mężczyzny dziecko, można by porównać - na przykład - do zaproponowania którejś z dziewcząt z grupy młodzieżowej, aby poprowadziła wielką chrześcijańską noclegownię dla chorych na AIDS, a i tak nie byłoby to adekwatne porównanie. Wiemy, że w tamtych czasach, kiedy raczej na serio traktowano Prawo Mojżeszowe, bycie w ciąży przed poślubieniem męża traktowane było jako wszeteczeństwo i kończyło się kamienowaniem (V Moj. 22).

Dla wypełnienia woli Bożej Maria ryzykowała życie, reputację, więź z narzeczonym.

Jak bardzo my, chrześcijanie, potrzebujemy dziś takiej postawy w sytuacji, gdy Bóg powołuje nas do wypełnienia Jego woli. - Oto ja, sługa Pański, niech mi się stanie według słowa Twego ­ to powinno być naszą reakcją na każde powołanie od Pana.

Kiedy Bóg przemawia do nas: - Udostępnij swoje mieszkanie, aby odbywały się tam spotkania grupy domowej ­ możemy reagować: - Ależ, Panie Boże, moje mieszkanie nie jest odpowiednio duże, nieładne Poza tym ludzie co tydzień u nas, nie będziemy mieć spokoju... A ponadto, co sąsiedzi pomyślą, ucierpi na tym nasza reputacja!... - i jeszcze sporo innych wymówek. Ale możemy też zareagować jak Maria: - Oto ja, sługa Pański, niech mi się stanie według słowa Twego.

Albo kiedy Bóg mówi: ­ Szukaj innej pracy, bo w tej nie niczego poza wegetacją nie możesz robić. Możemy odpowiadać, że inna praca nie da nam wystarczających środków do życia, że boimy się, że innej nie da się w ogóle znaleźć. Ale reakcją właściwą winno być: - Oto ja, sługa Pański, niech mi się stanie według słowa Twego.

A jeśli Bóg powie: ­ Pakuj się i jedź na misję do sąsiedniego miasta... kraju... kontynentu... Jakże często mówimy: - Panie, chyba nie ja? Ja nie mam zdolności językowych, źle znoszę długie podróże. Tu mam mieszkanie, pracę, mam zostawić wszystko, co stanowi o moim świecie, o moim życiu? A właściwe byłoby: - Oto ja, sługa Pański, niech mi się stanie według słowa Twego.

Kiedy słyszymy, jak Bóg przemawia: ­ Chcę, abyś czekał na moje TAK dla relacji z osobą, którą kochasz... Ile tu wymówek mamy: - Skoro kochamy się, to znaczy, że to już jest pobłogosławione przez Boga, bo Bóg jest miłością... I własne pożądliwości próbujemy podrzucić Bogu do zaakceptowania. Kto z nas umiałby powiedzieć: “Oto ja, sługa Pański, niech mi się stanie według słowa Twego" i czekać, aż Bóg zezwoli na to małżeństwo...

A jak jest z naszym odzewem w kwestii dawania, w kwestii wzięcia na siebie odpowiedzialności, na przykład, za poprowadzenie domowej grupy?

Pamiętajmy: Maria ryzykowała życie! Położyła na szali więź ze swoim narzeczonym! Nie wiedziała, czy jej nie oskarży, albo nie opuści (co zresztą planował, gdy się tylko dowiedział, że jego panna jest brzemienna). My zaś często mówimy Bogu "nie" w sprawach, wymagających tylko rezygnacji z odrobiny wygody, poświęcenia odrobiny czasu...

Byliśmy niedawno w jednym ze zborów w Warszawie. Duży zbór, sporo członków. Po nabożeństwie dziękowano grupie Amerykanów za to, że tak pięknie odmalowali kaplicę (w Warszawie!!!). Przepraszam bardzo, o co w tym wszystkim chodzi? Czy członkowie zboru nie mogą poświęcić czasu, wysiłku, komfortu swojego życia, aby odmalować własną kaplicę? Ci wierzący z Ameryki poświęcili swój skąpy urlop, wydali ogromne sumy na podróż i pokornie wykonali najmniej wykwalifikowane prace, walcząc z sennością po podróży do innej strefy czasowej. A nas na to nie stać? Marzę o dniu, kiedy grupa z naszego zboru pojedzie na misję np. na Wschód, nie tylko aby pomóc w remoncie kaplicy, ale takżew ewangelizacji i uczniostwie. Ale do tego potrzebujemy postawy Marii: “Oto ja, sługa Pański, niech mi się stanie według słowa Twego”.

Jaką przestrogę mamy z pewnego wydarzenia z życia Marii?

“I poszedł do domu. I znowu zgromadził się lud, tak iż nie mogli nawet spożyć chleba.
A krewni, gdy o tym usłyszeli, przyszli, aby go pochwycić, mówili bowiem, że odszedł od zmysłów. A uczeni w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy, mówili, że ma Belzebuba i że mocą księcia demonów wypędza demony” (Mar. 3,20-22). “Wtedy przyszli matka i bracia jego, a stojąc przed domem, posłali po niego i kazali go zawołać. A wokół niego siedział lud. I powiedzieli mu: Oto matka twoja i bracia twoi, i siostry twoje są przed domem i poszukują cię. I odpowiadając, rzekł im: Któż jest matką moją i braćmi? I powiódł oczyma po tych, którzy wokół niego siedzieli, i rzekł: Oto matka moja i bracia moi. Ktokolwiek czyni wolę Bożą, ten jest moim bratem i siostrą, i matką” (Mar. 3,31-35).
Czasem, kiedy czytamy ten fragment, nie widzimy całości sytuacji, gdyż jest on przedzielony teologiczną wypowiedzią Jezusa na temat grzechu przeciwko Duchowi Świętemu. Dziś skupimy się na tym, co działo się poza tą dyskusją:

Wiersz 20 przedstawia Jezusa w swoim rodzinnym dom, nie w świątyni czy synagodze. Tłum zebrał się tak wielki, że nie można było nawet spożyć chleba. Nie ma mowy o regularnym posiłku, żeby coś ugotować ­ nawet chleba nie można było spożyć! Czyż można dziwić się reakcji Jego krewnych? Chcą go pochwycić! Chcą przerwać to, co dzieje się u nich wdomu. Chcą zatrzymać służbę Jezusa! Co więcej, do krewnych Jezusa dotarły pogłoski, że odszedł On od zmysłów! Najgorsze było to, że uczeni w Piśmie, którzy pofatygowali się aż z Jerozolimy, twierdzili, że Jezus jest opętany! Wyobraźmy sobie tę scenerię: Tłum napiera na rodzinny dom Jezusa, przynoszą chorych, opętanych. Harmider, przepychanie się. Demony z krzykiem wychodzą, a na dodatek autorytety religijne oskarżają, że to się dzieje pod wpływem Belzebuba. Wiara rodziny Jezusa wystawiona jest na ciężką próbę, postanawiają coś z tym zrobić... Czytamy, że krewni, gdy o tym usłyszeli, przyszli, aby Go pochwycić. W wersecie 31 jest powiedziane, kim byli owi krewni: “Wtedy przyszli matka i bracia Jego, a stojąc przed domem, posłali po Niego i kazali Go zawołać”. Wiadomość przedziera się przez tłum: “Oto matka Twoja i bracia Twoi, i siostry Twoje są przed domem i poszukują Cię” (Mar. 3,32). Dlaczego Go poszukiwali? Wiemy z poprzednich wersetów: Chcieli Go porwać, zatrzymać to, co się działo, zatrzymać Boże dzieło!

Pamiętamy, że błąd ten powtórzył też jeden z uczniów Jezusa, gdy dowiedział się, że Jezusa czeka śmierć krzyżowa. Też próbował odwieść Jezusa od wypełnienia woli Ojca, ośmielił się strofować Go: “Miej litość nad sobą, Panie! Nie przyjdzie to na Ciebie”(Mat. 16,22). Odpowiedź Pana była ostra: “Idź precz ode mnie szatanie! Jesteś mi zgorszeniem, bo nie myślisz o tym, co Boskie, lecz o tym, co ludzkie” (Mat. 16, 22-23).

Również i w rozważanej przez nas historii padają mocne słowa naszego Zbawiciela: “Któż jest matką moją i braćmi?” (Mar. 3,33). Kiedyś jeden ze studentów zapytał: Jak to możliwe, żeby Jezus mógł powiedzieć tak ostre słowa o swojej matce? Możemy zastanawiać się, jak ona czuła się, gdy to usłyszała. Jak czuje się matka, słysząc z ust swego syna słowa: “Któż jest matką moją i braćmi”? Tak, to były ostre słowa, moim zdaniem, porównywalne do słów skierowanych do Piotra: Idź precz szatanie! Bo dla tych, którzy próbują zatrzymać Boże dzieło, nawet jeśli to jest Jego własna matka, Jezus ma zawsze mocne napomnienie.

Ktoś może powiedzieć, że może krewni Jezusa rzeczywiście wtedy zwątpili, poniosło ich i chcieli zatrzymać dzieło Jezusa. Ale skąd możemy mieć pewność, że Maria brała w tym wszystkim udział poza tym, że była tam fizycznie obecna? Tak się składa, że my nie mamy wglądu w serce człowieka i nie możemy wiedzieć, jakimi motywami kieruje się człowiek, ale Jezus dokładnie wiedział, co było w sercu każdego spośród członków Jego rodziny. I to w Jego niepodważalnym świadectwie słyszymy: “Któż jest matką moją, i braćmi?” Należy zaznaczyć, że wypowiedź Jezusa w niczym nie łamała Prawa Mojżeszowego, nie była przejawem braku szacunku wobec rodzica. Była łagodnym, ale mocnym napomnieniem.

Jakie wnioski płyną z tej sceny? Po pierwsze, że Maria była człowiekiem takim jak my, także upadała i grzeszyła. Słowo Boże przeczy tu wszelkim koncepcjom jakiegoś uprzedniego odkupienia, dającego niepokalane poczęcie czy rzekome bezgrzeszne jej życie. Po drugie, znajdujemy tu przestrogę, że nigdy nie powinniśmy stawiać naszego rozumowania, naszego sposobu myślenia, naszych pomysłów ponad wolą Boga!

Przykłady tego można mnożyć. A oto jeden z nich: Czyż nie każdy z nas jest powołany, w tej czy innej formie, do przyprowadzania innych do Chrystusa? Możemy podać tysiące logicznych argumentów, rzekomo zwalniających nas z obowiązku i przywileju głoszenia innym Ewangelii: nie mam daru, jestem za młody, jestem za stary, nie mam przygotowania, odwagi, okazji... A w głębi serca wiemy, że to tylko nasze wymówki i że tak naprawdę to sami, czasem poprzez naszą bierność, spowalniamy rozwój Królestwa Bożego na ziemi. Zatrzymujemy Jego dzieło! Dlatego właśnie tak wielką zachętę kryje ten werset: “I powiódł oczyma po tych, którzy wokół Niego siedzieli, i rzekł: Oto matka moja i bracia moi. Ktokolwiek czyni wolę Bożą, ten jest moim bratem i siostrą, i matką” (Mar. 3,34-35).

Czy słyszycie, co jest zawarte w tej obietnicy? Czy dobrze to słyszycie? Jeśli gorliwie przylgniemy do Pana i będziemy pełnić Jego wolę, to będziemy Mu tak bliscy jak rodzona matka i bracia, i siostry. Czynienie woli Bożej jest aż tak ważne dla Niego.

Kto w tamtej sytuacji pełnił wolę Bożą? Nie Jego matka i siostry, i bracia. Ci, po których powiódł oczyma, którzy słuchali Go, odbierali Jego posługę ­ to oni pełnili wolę Bożą i dlatego zostali tak wyróżnieni.

Możemy zatem uczyć się od Marii postawy zaufania, ale też tego, ze nigdy nie należy oceniać woli Bożej przez pryzmat własnej logiki, nawet popartej największymi autorytetami religijnymi.

Kult maryjny

Czym jest, skąd pochodzi i jaki powinniśmy mieć stosunek do ludzi weń zaangażowanych?

Słowo kult w “Słowniku języka polskiego” jest definiowane jako oddawanie czci religijnej, ubóstwianie, ogół ceremonii, praktyk religijnych; wielki szacunek dla kogoś albo czegoś, uwielbianie. I dlatego w zasadzie słowo kult należałoby odnosić jedynie do Boga, gdyż tylko On jest godzien takiej czci.

Zasadniczo korzenie kultu Marii możemy obserwować w Biblii, a dokładnie w grzesznej, ludzkiej naturze człowieka. “A gdy On to mówił, pewna niewiasta z tłumu, podniósłszy swój głos, rzekła do niego: Błogosławione łono, które cię nosiło, i piersi, które ssałeś. On zaś rzekł: Błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go” (Łuk. 11,27-28). Jaką sytuację znajdujemy w tym wersecie? Pewna kobieta w tłumie, słuchająca mądrych i pełnych mocy słów Pana Jezusa, doszła do wniosku, że wielkim zaszczytem dla Jego matki było noszenie Go w swoim łonie, karmienie i pielęgnowanie. Była tak poruszona, że zdobyła się na odwagę i głośno to wypowiedziała. [Dziękujmy Bogu, że tak się stało. Dzięki temu mamy utrwaloną opinię Boga na ten temat.] Jezus zaś odpowiada, że to ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go, są naprawdę błogosławieni. W Biblii Tysiąclecia ten werset jest tak przetłumaczony, że sugeruje, jakoby Jezus potwierdził, iż fakt noszenia w łonie Zbawiciela i karmienie go piersią ­ oznaka ogromnej bliskości i zażyłości ­ jest rzeczywiście tym olbrzymim błogosławieństwem: “Lecz On rzekł: Owszem, ale przecież błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je” (BT, Łuk. 11,28) W rzeczywistości, słowo menoin najczęściej używane jest dla pokazania kontrastu. Rozumowaniu tej kobiety (jakoby prawdziwym błogosławieństwem było fizyczne przebywanie blisko Pana) Jezus przeciwstawiał właściwe rozeznanie, co jest dla nas prawdziwym błogosławieństwem: słuchanie Słowa Bożego i przestrzeganie go! Jezus koryguje rozumowanie tej niewiasty mówiąc: Nie. Prawdziwym błogosławieństwem, przewyższającym nawet odczuwanie ruchów maleńkiego Syna Bożego w łonie, jest słuchanie i przestrzeganie Słowa Bożego.

Kiedy na soborze w Efezie w 431 roku uchwalano, że Maria jest Matką Boga, intencją była obrona prawdy, dotyczącej natury Jezusa. Biskup Konstantynopola Nestoriusz miał bowiem tendencję do zdecydowanego oddzielania w Jezusie tego, co Boskie, od tego, co ludzkie. I to była niebezpieczna herezja, gdyż w takim przypadku na krzyżu cierpiał nie Bóg, ale człowiek: Chrystus tylko duchowo zjednoczony z Bogiem. Rzecz sprowadzało się wówczas do kwestii, czy Maria urodziła człowieka, czy Boga, który stał się człowiekiem przez wcielenie? Wtedy walka o tytuł matki Bożej była walką o obronę czystości nauki co do jedności natury Jezusa. Jednak, niestety, ojcowie Kościoła - broniąc tak ważnej prawdy wiary - nie powstrzymali Kościoła od niewłaściwego skupienia się na matce Jezusa. Kiedy oni szli na obrady soborowe, tłum - podobnie jak ta kobieta z przytoczonego fragmentu (Łuk. 11) - wykrzykiwał i wiwatował na cześć matki Zbawiciela. Ale tam, niestety, nie znalazł się nikt, kto by skutecznie wykazał błąd takiego wiwatowania.

Jaki powinien więc być nasz stosunek do tych, którzy są zaangażowani w tzw. kult maryjny?

Zalecałbym pokorę. Nie mamy prawa wygłaszać napomnień z piedestału doskonałości. To nie jest tak, że bałwochwalstwo dotyczy tylko ich. Wprawdzie nie klękamy przed figurą czy obrazem, ale chciwość i krnąbrność, choć nie tak ewidentne, są traktowane przez Słowo Boże na równi z bałwochwalstwem (albo i gorzej).

Zalecałbym także uprzejmość. Bywa, że w sposób skandaliczny ewangeliczni chrześcijanie dyskutują na tematy maryjne. To, że mamy rację, nie upoważnia nas do wszystkiego. Trzeba umieć mieć rację. Niech napomnieniem będzie dla nas Słowo: “Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej. Lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali” (I P. 3,15-16).

Rozróżniam dwa typy osób o pobożności maryjnej.

Typ pierwszy to praktykujący kult maryjny w nieświadomości - robią to, czego ich nauczono. Gdy poznają i przyjmą Ewangelię, naturalnym następstwem będzie zrozumienie, iż tylko jeden jest pośrednik między Bogiem a człowiekiem: Jezus Chrystus, że tylko Bogu należy oddawać cześć Boską, a czczenie jakiegokolwiek człowieka jest bałwochwalstwem. Nie ma sensu spierać się o kult Marii przed ich nawróceniem.

Typ drugi to oddani kultowi maryjnemu z przekonania. Wyobrażenie Marii zajęło u nich miejsce Boga lub jest z Nim na równi. Nie można im przedstawiać Ewangelii w oderwaniu od ich zaangażowania w czczenie człowieka. W ich przypadku jest to samo sedno koniecznego upamiętania się. Zwykle występuje tu zaciekły opór wobec Ewangelii. Skuteczne mogą być tylko metody walki duchowej (modlitwa, post, świadectwo uświęconego życia). Wszelkie logiczne dysputy są raczej bezskuteczne i tylko zwiększają napięcie. Ale jeśli ich kochamy, będziemy o nich walczyć.

Błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go” (Łuk. 11,28). Strzeżmy się, byśmy - również i przez naszą niewłaściwą postawę wobec osób zaangażowanych w kult maryjny - nie wypadli z tego błogosławieństwa!


Kategorie: teologia, katolicyzm, _blog


Słowa kluczowe: kult maryjny, maria, maryja


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
31 sierpnia 2014 (niedziela), 20:21:21

niebiblijne dogmaty katolickie ułożone chronologicznie

Zassane z bo to bardzo dobry materiał i ktoś sporo pracy w niego włożył. Dziękuję. Dziękuję i zasymam, pewnie naruszając prawa autorskie. Nie jestem pewien, ale możliwe, że autorem jest Jonatan Dünkel. Naruszam, ale wskazuję źródło - jest tu: http://eliasz.dekalog.pl/goscie/dunkel/herezje.htm a cały serwis http://www.dekalog.pl/ uważam za bardzo dobry, więc gorąco polecam.

Chronologiczna lista dogmatów katolickich niezgodnych z Pismem Świętym

Podane na początku każdego akapitu daty są w niektórych przypadkach przybliżone.

320 - Za cesarza Konstantyna chrześcijaństwo stało się oficjalną religią Imperium Rzymskiego. Wtedy do Kościoła weszło wielu połowicznie nawróconych pogan, którzy czcili dalej pogańską Królową Niebios (Izyda, Diana, Kali), tyle że pod imieniem Maryi, celebrowali pogańskie święta pod chrześcijańskimi nazwami, czcili dalej obrazy, posągi i bożki, ale pod imionami świętych (męczenników), np. kult Dionizosa przeniesiono na św. Dionizego, a kult Izydy na św. Izydora. Wszystko to nie miało oparcia w Piśmie Świętym, co otwarcie przyznaje ksiądz W. Zaleski pisząc: "W Nowym Testamencie nie mamy świadectw potwierdzających cześć wizerunków".1 Przykazanie Boże zakazuje takiego kultu: "Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu... oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył" (Wyj.20:4-5). Pan Jezus polecił nam oddawać cześć Bogu wyłącznie w duchu i prawdzie, nie zaś poprzez przedmioty wykonane ludzką ręką (Jan 4:23-24). Czasem usprawiedliwia się to mówiąc, że święte przedmioty tylko symbolizują Boga, ale poganie, którzy je czcili też tak wierzyli, a jednak Bóg nazywał ich praktyki bałwochwalstwem (Iz.44:9-20).

321 - Konstantyn Wielki, którego rodzina czciła bożka słońca zwanego Sol Invictus, gdy zaczął przewodzić soborom chrześcijańskim, wywyższył specjalnym edyktem pogańskie święto słońca - niedzielę: "W czcigodny dzień Słońca [venerabili die Solis], niech urzędnicy i mieszkańcy miast wypoczywają, zaś wszystkie sklepy i warsztaty niech będą pozamykane."2 Prof. Aleksander Krawczuk trafnie zauważył: "Można rzec bez przesady, że edykt Konstantyna obowiązuje w większości krajów świata aż po dzień dzisiejszy; ów bowiem ' dies Solis' to oczywiście nasza niedziela."3 Do kultu słonecznego wciąż nawiązuje nazwa niedzieli w niektórych językach (np. ang. Sunday, niem. Sonntag). W pierwszych wiekach chrześcijanie święcili siódmy dzień tygodnia - sobotę, zgodnie z IV przykazaniem Bożym (Wyj.20:8-11). Z czasem wielu z nich zaprzestało tego (zwłaszcza w Rzymie), ale nie ze względów teologicznych, lecz aby uniknąć prześladowań skierowanych przeciw Żydom, którzy byli znani ze święcenia sabatu, dlatego też Rzymianie mylili z nimi chrześcijan. Drugą przyczyną była popularność dnia słońca wśród pogan, których Kościół chciał za wszelką cenę pozyskać. Jeszcze jednak w V wieku historyk chrześcijański napisał: "Mimo, że wszystkie kościoły na całym świecie mają nabożeństwo co tydzień w sabat, to chrześcijanie w Aleksandrii i Rzymie, na podstawie jakiejś starodawnej tradycji, zaprzestali tego."4

431 - Sobór w Efezie­ przemianował Maryję z Christotokos, a więc "matka Chrystusa", na Theotokos - "Matka Boska".5 Tytuł ten jest niestosowny, gdyż sugeruje, że Maryja urodziła Boga, zaś człowiek nie może urodzić Boga - stworzenie nie może urodzić Stworzyciela. Słowo Boże mówi, że Jezus "chociaż był w postaci Bożej" wyparł się boskości (Flp.2:6-7) i narodził jako człowiek. I tak jak Jego ludzka natura nie miała ojca, tak też Jego boska natura nie miała matki! Co znamienne, Efez, gdzie uchwalono ten dogmat, był stolicą kultu Królowej Niebios - Diany. Poganie stawiali jej kapliczki przy drogach, a jej wizerunki umieszczali w domach na długo zanim zwyczaje te powiązano z kultem Maryi.

500 - Duchowni Kościoła rzymskiego zaczęli wyróżniać się ubiorem od innych wierzących, choć wcześniej ubierali się tak jak urzędnicy państwowi, a więc podobnie jak reszta społeczeństwa.

508 - Pierwszy katolicki król Franków - Chlodwik pokonał resztki Wizygotów, co pozwoliło papiestwu podporządkować sobie niemal całą Europę Zachodnią. Odtąd władze świeckie podlegały Kościołowi.6 Prorocy Boży nazywali zawsze taki związek między Kościołem a władzą świecką "nierządem" (Jer.2:20-31; Ez.16:17-19; Oz.2:5) i "obrzydliwością" (Apok. 18:9). Daniel zapowiedział, że ten stan przetrwa 1290 lat (Dan.12:11), a więc do 1798 roku. I faktycznie, ta sama Francja, której wojska w 508 roku pomogły papiestwu uzyskać wpływ na władze świeckie Europy, dokładnie w 1290 lat później, w 1798 roku, zlikwidowała państwo papieskie, zadając mu tzw. "śmiertelną ranę" (Apok.13:3), a Rewolucja Francuska wprowadziła rozdział Kościoła od państwa, który w wielu państwach świata trwa do dziś z korzyścią dla państwa i dla Kościoła.

538 - Dzięki odsunięciu ariańskich Ostrogotów z Rzymu wszedł w życie dekret cesarza Justyniana, który stawiał biskupa Rzymu ponad innymi biskupami. Biskupi rzymscy, aby wzmocnić swe roszczenia do władzy nad całym chrześcijaństwem powoływali się na sukcesję apostolską, wywodząc ją od Piotra, choć pierwszym biskupem Rzymu nie był Piotr, lecz niejaki Linus. Apostoł Piotr nigdy nie był biskupem Rzymu. Sukcesja apostolska jest czystą spekulacją, której Biblia nie potwierdza, zaś historia ją podważa, gdyż czasem dwie, trzy osoby naraz piastowały urząd papieża, ekskomunikując się nawzajem, nabywając lub sprzedając tron papieski za pieniądze, jak na przykład papież Benedykt IX (1032-45), który sprzedał swój urząd Grzegorzowi VI (1045-6). Nie sposób więc mówić o jakiejkolwiek sukcesji apostolskiej w Rzymie.

538 - Podczas synodu w Orleanie, Kościół rzymski wydał bardziej rygorystyczne prawo niedzielne niż edykt Konstantyna z 321 r. zakazując w niedzielę wszelkich prac.7 Prorok Daniel zapowiedział, że odstępcza moc religijna poważy się w średniowieczu na zmianę IV przykazania Bożego, a więc tego, które wiąże się z czasem: "Będzie zamierzał zmienić czasy i Prawo" (Dn.7:25). Kardynał J. Gibbons przyznaje to otwarcie: "Oczywiście, Kościół katolicki twierdzi, że zmiana sabatu na niedzielę była jego dziełem."8 Przykazanie IV w przekładzie ks. Jakuba Wujka brzmi tak: "Pamiętaj, abyś dzień sobotni święcił. Sześć dni robić będziesz i będziesz wykonywał wszystkie roboty twoje; ale siódmego sabat Pana, Boga twego, jest: nie będziesz wykonywał weń żadnej roboty... Przez sześć dni bowiem czynił Pan niebo i ziemię, i morze, i wszystko, co w nich jest, a odpoczął dnia siódmego; i dlatego pobłogosławił Pan dniowi sobotniemu i poświęcił go." (Wyj.20:8-11).

590 - Pierwsi chrześcijanie modlili się wyłącznie do Boga. W późniejszych wiekach jednak zaczęto modlić się i szukać pośrednictwa u świętych i Maryi. Biblia uczy jednak wyraźnie, że jedyną osobą przez którą możemy przyjść do Ojca jest Jezus Chrystus: "Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus" (1Tym.2:5). Jezus sam powiedział: "Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze Mnie" (Jan 14:6). Słowa "tylko przeze Mnie" wykluczają pośrednictwo żywych (np. kapłanów), zmarłych (np. świętych czy Maryi), niebiańskich istot czy duchowych przewodników (np. aniołów). Jezus przestrzegł nas przed innymi pośrednikami: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, kto nie wchodzi przez drzwi do owczarni, lecz w inny sposób się tam dostaje, ten jest złodziejem i zbójcą... Ja jestem drzwiami dla owiec" (Jan 10:1.7).

593 - Papież Grzegorz I zaczął nauczać o czyśćcu - miejscu gdzie dusze zmarłych cierpią, dopóki nie spłacą długu lub nie zostaną wykupione przez ofiary żywych. O czyśćcu nie ma jednak żadnej wzmianki w Piśmie Świętym. Kardynał N. Wiseman w swym wykładzie doktryn katolickich przyznaje to, pisząc, że w Piśmie Świętym czytelnik "nie znajdzie ani słowa o czyśćcu."9 Zamiast o czyśćcu czytamy w nim: "Postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd" (Hebr.9:27). Ludzie otrzymają nagrodę lub karę przy zmartwychwstaniu, a nie zaraz po śmierci, jak wierzyli poganie. Pan Jezus powiedział: "Oto przyjdę wkrótce, a zapłata moja jest ze mną, by oddać każdemu według jego uczynku." (Apok.22:12).

595 - Papież Grzegorz I jako pierwszy nakazał represje wobec chrześcijan święcących siódmy dzień tygodnia - sobotę, a wielu z nich żyło między innymi w Alpach oraz na Wyspach Brytyjskich, gdzie długo nie sięgała moc Kościoła rzymskiego.10

600 - Grzegorz I narzucił łacinę jako jedyny język używany do nabożeństwa, mimo że łacina nie była wówczas wszystkim znana. Nakaz ten był sprzeczny z Biblią, która zaleca, aby do nabożeństwa używać tylko języka powszechnie zrozumiałego (1Kor.14:9).

709 - Papieże każąc całować ludziom swe stopy wprowadzili pogański zwyczaj, niezgodny z naukami i duchem Ewangelii (zob. Dz.Ap.10:25-26; Apok.19:10; 22:9).

787 - Sobór w Nicei dopuścił kult krzyża, relikwii i obrazów świętych, choć jeszcze synod w Elwirze (306 r.) orzekł, że "nie należy czcić obrazów, ani modlić się przed nimi". Dopuszczając kult obrazów i relikwii anulowano II przykazanie Boże, które go zakazuje (Wyj.20:3-6). Aby jednak wciąż zgadzała się liczba przykazań Bożych (dziesięć) ostatnie przykazanie na dwie części, dlatego w katechizmach katolickich nie ma ono nawet podmiotu i brzmi: "Ani żadnej rzeczy, która jego jest". Następstwem tej zmiany w przykazaniach Bożych był trwający do dziś kult relikwii i obrazów.

1079 - Papież Grzegorz VII, który wywodził się z kręgów zakonnych, wprowadził celibat, który przedtem obowiązywał tylko zakonników. Do XI wieku duchowni mieli żony i dzieci, gdyż i apostołowie byli żonaci, np. Piotr (Mat.8:14-15; 1Kor.9:5). Pismo Święte naucza bowiem, że duchownym czy biskupem może być tylko ten, kto się wcześniej sprawdził jako głowa rodziny: "Jeśli ktoś dąży do biskupstwa, pożąda dobrego zadania. Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony... dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości" (1Tym.3:1-4).

1090 - Podczas pierwszych krucjat chrześcijanie przejęli na Wschodzie różaniec. Służył on poganom do zmawiania modlitw ku czci bogini Kali, czczonej na Wschodzie jako Dziewica i Królowa Niebios, dlatego większość pacierzy różańcowych skierowanych jest do Królowej Niebios. Różaniec rozpowszechnił rodzaj mechanicznej modlitwy, gdzie modlący się powtarza w kółko te same słowa, czasem i bezmyślnie, jak to czynili poganie, którym chodziło o ilość pacierzy, a nie o ich jakość. Pan Jezus przestrzegł przed taką modlitwą, mówiąc: "A modląc się, nie bądźcie wielomówni jak poganie; albowiem oni mniemają, że dla swej wielomówności będą wysłuchani" (Mat.6:7).

1163 - Sobór w Tours prowadzony pod wodzą papieża Aleksandra III nakazał władzom świeckim więzić ludzi uznanych przez Kościół rzymski za heretyków. Konfiskata mienia oskarżonych była dla władz świeckich dodatkową motywacją, aby więzić i palić na stosie jak największą ilość oskarżonych.

1184 - Papież Lucjusz III zażądał na rzecz Kościoła części dobytku oskarżonych o herezję.11 Wraz z cesarzem niemieckim Fryderykiem Barbarossą wydał nakaz prześladowania i uśmiercania heretyków za pośrednictwem władz świeckich, co oznaczało formalny początek inkwizycji jako instytucji kościelno-państwowej. Kościelni inkwizytorzy przekazywali władzom państwowym osądzonych z klauzulą, aby nie karać ich śmiercią, co było jednak obłudną formalnością, gdyż byli obecni, aby dopilnować wykonania wyroku śmierci, a gdy nie zapadał, oskarżali urzędników odpowiedzialnych za jego wykonanie o wspomaganie heretyków. Nietolerancja i prześladowania zrodzone przez ten związek Kościoła i państwa były sprzeczne z duchem Ewangelii. Pan Jezus i apostołowie nigdy nie narzucali nikomu swoich przekonań, ani nie posługiwali się siłą czy władzą świecką, aby narzucać swe doktryny społeczeństwu.

1190 - Kościół zaczął sprzedawać odpusty za grzechy, choć Nowy Testament uczy, że zbawienie jest darem Bożym w Chrystusie i nie można go nabyć za pieniądze: "Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił" (Efez. 2:8-9); "Jeżeli zaś dzięki łasce, to już nie ze względu na uczynki, bo inaczej łaska nie byłaby łaską" (Rzym. 11:6). Zbawienia nie można nabyć, gdyż jest owocem doskonałej ofiary Jezusa, do której nie można dodać niczego. Można ją tylko przyjąć lub odrzucić. Gdybyśmy mogli zbawić się z grzechów sami, np. cierpieniem czy ofiarami, Chrystus nie musiałby przychodzić, aby umrzeć za nas. Zbawienie z łaski nie neguje oczywiście dobrych uczynków, tyle że są one rezultatem przyjęcia zbawienia, a nie środkiem do niego (Gal.5:22-23).

1200 - Do XII wieku chrzczono przez zanurzenie, gdyż tylko taki chrzest mógł symbolizować śmierć Chrystusa i Jego zmartwychwstanie oraz pogrzebanie starego człowieka i wynurzenie nawróconego. Nowotestamentowe słowo "chrzczę" (gr. baptidzo) znaczy "zanurzam" (Mat.3:16; Dz.Ap.8:38-39). Do dziś w Gnieźnie czy w południowej Europie, gdzie zachowały się wczesne kościoły, można zobaczyć baptysteria, w których chrzczono przez zanurzenie. Kardynał J. Gibbons przyznał: "Najstarszą formą Chrztu św. było zanurzenie. Jest to widoczne nie tylko z lektury Ojców Kościoła i wczesnych rytuałów łacińskich oraz wschodnich, lecz także z listów św. Pawła, który pojmuje Chrzest jako kąpiel (Efez.5:26; Rzym.6:4; Tyt.3:5)."12 Biblijnym warunkiem chrztu jest pouczenie o zasadach wiary, wiara w Jezusa oraz pokuta (Mat.28:19; Mar.16:16; Dz.Ap.2:38). Niemowlę nie może spełnić żadnego z tych trzech warunków, dlatego w pierwszych wiekach chrzczono tylko dorosłych i to przez zanurzenie. Dopiero sobór w Kartaginie w 418 r. opowiedział się za chrztem dzieci.

1215 - Grzegorz VII (1073-85) chciał wprowadzić spowiedź uszną, gdy stał się papieżem, ale dogmat w tej sprawie wydał dopiero IV sobór laterański.13 Tymczasem Pismo Święte nie zawiera ani jednego przykładu spowiedzi usznej! Mówi o spowiedzi serca, do której nie trzeba pośrednictwa człowieka (Ps.51:1-11). Zachęca do wyznawania grzechów Bogu, gdyż "każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów" (Dz.Ap.10:43). Pan Jezus uczył spowiadać się bezpośrednio do Boga, gdyż tylko On może odpuścić: "Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego... Wy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz, który jesteś w niebie... przebacz nam nasze winy." (Mat.6:6-12). Apostołowie, gdyby otrzymali autorytet odpuszczania grzechów korzystaliby z niego, bo okazji nie brakowało, np. gdy Szymon z Samarii popełnił grzech, Piotr zamiast go wyspowiadać, polecił mu, żeby wyznał grzech Bogu: "Odwróć się od tej nieprawości swojej i proś Pana, czy nie mógłby ci być odpuszczony zamysł serca twego" (Dz.Ap.8:22).

1215 - Najważniejszą ceremonią Kościoła rzymskiego jest ofiara mszy świętej, a więc przeistoczenie chleba i wina w ciało i krew Chrystusa, które następnie ofiarowane jest za grzechy. Z teorią o przeistoczeniu wystąpił mnich Radbertus Paschasius (800-865), ale napotkał na sprzeciw teologów katolickich. Dopiero sobór laterański IV zatwierdził ją jako dogmat w 1215 roku. Według podręcznika dla duchownych katolickich: "Sam Bóg posłuszny wypowiedzianym przez kapłanów słowom B Hoc est corpus meum ("To jest ciało moje") - zstępuje na ołtarz, przychodzi gdzie go zawołają, ilekroć go zawołają, oddając się w ich ręce, choćby byli jego nieprzyjaciółmi. Gdy już przyjdzie, pozostaje całkowicie w ich gestii; przesuwają Go z miejsca na miejsce jak im się podoba, mogą też, jeśli sobie życzą, zamknąć Go w tabernakulum, zostawić na ołtarzu lub usunąć na zewnątrz kościoła, mogą też, jeśli tak postanowią, spożyć Jego ciało lub podać innym jako pokarm."14 Według katechizmu katolickiego w czasie mszy "ofiaruje się prawdziwe ciało i krew Chrystusa, a nie ich symbol."15 Dogmat mówi, że "msza święta jest prawdziwą i dosłowną ofiarą składaną Bogu"16 Zaprzecza to jednak ostatnim słowom Jezusa: "Wykonało się!" (Jan 19:30. Pismo Święte mówi o ofierze Jezusa: "Złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga, oczekując tylko, aż nieprzyjaciele Jego staną się podnóżkiem nóg Jego. Jedną bowiem ofiarą udoskonalił na wieki tych, którzy są uświęceni... gdzie zaś jest ich odpuszczenie, tam już więcej nie zachodzi potrzeba ofiary za grzechy." (Hebr.10:12-14. 18). Ofiara Jezusa Chrystusa była doskonała i nie wymaga powtarzania. Ofiara mszy świętej jest więc nie tylko zbędna, ale kwestionuje doskonałość i wystarczalność ofiary Chrystusa.

1220 - Papież Honoriusz nakazał, aby ludzie oddawali hostii taki sam kult, jaki należy się tylko Bogu (łac. latria). Parafianie oddają opłatkowi taką cześć żegnając się, gdy przechodzą obok kościoła lub gdy wchodzą do niego, czy też na widok hostii obnoszonej w procesji. Opłatek jest jednak wytworem ludzkiej ręki, dlatego oddawanie mu czci należnej tylko Bogu jest bałwochwalstwem, sprzecznym zarówno z II przykazaniem Bożym (Wyj.20:4-6), jak i z duchem Ewangelii (Jan 4:24).

1229 - Sobór w Tuluzie zakazał pod karą śmierci wszystkim z wyjątkiem duchownych posiadania a nawet czytania Pisma Świętego, nie tylko w językach narodowych, ale i w łacińskim!17 Bóg natomiast zalecał, aby wszyscy wierzący czytali, rozumieli i znali Słowo Boże: "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany" (2Tym.3:16-17).

1252 - Papież Innocenty IV zatwierdził bullą Ad extirpanda użycie tortur i głodu wobec posądzonych o herezję.18 Inkwizytorzy, zwykle dominikanie, torturowali ludzi m.in. przy pomocy: wykręcania i łamania kości, wyrywania paznokci, miażdżenia palców i głowy, oślepiania, przypiekania rozpalonym żelazem.19

1414 - Sobór w Konstancji zabronił laikatowi spożywania wina w czasie komunii, choć Pismo Święte nakazuje spożywać komunię pod dwiema postaciami: chleba i wina - zarówno na pamiątkę przebitego ciała Chrystusa, jak przelanej przez Niego na krzyżu krwi (Mat.26:27; 1Kor.11:24-26).

1439 - Wprowadzona przez Grzegorza I nauka o czyśćcu (593 rok) wywołała wiele kontrowersji, ale dobrze płatne odpusty i msze za dusze zmarłych okazały się dla Kościoła tak intratnym biznesem, że sobór we Florencji uchwalił dogmat, według którego można nabyć zbawienie cierpieniem w czyśćcu i ofiarami. W ten sposób, ludzkimi uczynkami (odpustami i ofiarami), zakwestionowano doskonałość ofiary Chrystusa, która wystarcza, aby zbawić każdego pokutującego grzesznika (Tyt.2:11; 1Jana 1:9; 2:1-2). Sobór watykański II utrzymał ten dogmat, wyjaśniając: "Od najwcześniejszych czasów w Kościele dobre uczynki ofiarowano Bogu za zbawienie grzeszników".10 Pismo Święte nazywa zbawienie z ludzkich uczynków " tajemnicą bezbożności", przeciwstawiając mu "tajemnicę pobożności", a więc Dobrą Nowinę o zbawieniu dzięki ofierze Jezusa Chrystusa: "Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił" (Efez. 2:8-9). Kupczenie odpustami praktykowane przez Kościół rzymski wywołało Reformację i przyczyniło się do powstania kościołów protestanckich. Trwa ono niestety do dziś.

1441- Sobór florencki wydał formalny zakaz obchodzenia soboty, jako dnia świętego.11 Sobota święcona była przez wielu chrześcijan jeszcze w XV wieku (jak wynika m.in. z zapisków soboru w Bergen22), zwłaszcza przez waldensów i anabaptystów, a za ich sprawą przez wielu chrześcijan m.in. na terenie Czech, Moraw, Słowacji i Śląska.23

1545 - Sobór w Trydencie uznał ludzkie tradycje przyjęte przez Kościół za autorytet w sprawach wiary przynajmniej równy Pismu Świętemu! Pan Jezus zaś tak powiedział o niebiblijnych tradycjach religijnych: "Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym jest daleko ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi. Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji" (Mar.7:6-8).

1546 - Sobór w Trydencie dodał do kanonu Pisma Świętego kilka ksiąg, a mianowicie: Tobiasza, Judyty, 1 i 2 Machabejską, Mądrości, Syracha, Barucha, modlitwę trzech młodzieńców i dwa rozdziały w księdze Daniela.24 W katolickich wydaniach Biblii nazywa się je "drugokanonicznymi". Uznanie ich za natchnione jest błędem, gdyż po pierwsze zawierają błędy chronologiczne, historyczne i teologiczne, a po drugie, Słowo Boże przestrzega przed dodawaniem czegokolwiek do swej treści: "Do słów Jego nic nie dodawaj, by cię nie skarał: nie uznał za kłamcę" (Prz.30:6). Jezus zapowiedział: "Ja świadczę każdemu, kto słucha słów proroctwa tej księgi: jeśliby ktoś do nich cokolwiek dołożył, Bóg mu dołoży plag zapisanych w tej księdze" (Apok.22:18).

1846 - Papież Grzegorz XVI (1831-46) potępił w encyklice Mirari Vos ideę rozdziału kościoła od państwa, wolność sumienia nazwał "zgubnym błędem, który przywodzi państwa do ruiny",25 a wolność prasy "zaraźliwym błędem".26 Pius IX (1846-78) powiedział: "Doktryny czy brednie w obronie swobód sumienia to absurd i najzaraźliwszy błąd, straszliwa plaga, której należy się wystrzegać jak ognia."27 Papież Leon XIII (1878-1903) napisał: "Bezprawiem jest domagać się, bronić, czy nadawać ludziom bezwarunkową wolność myśli, mowy, pióra, czy nabożeństwa."28

1854 - Pius IX ogłosił dogmat o Niepokalanym Poczęciu Maryi. Nie wszyscy wiedzą, że nie chodzi w nim wcale o to, że Maryja poczęła Jezusa jako dziewica, lecz o to, że Maryja urodziła się bez grzechu, a więc tak samo jak Jezus. Nie wszyscy wiedzą na czym polega dogmat o Niepokalanym Poczęciu Marii. Otóż nie chodzi w nim bynajmniej o to, że Maria poczęła Jezusa, jako dziewica, bo z tym zgadzają się wszyscy chrześcijanie. Dogmat ten głosi, że Maria urodziła się bez tzw. grzechu pierworodnego, tak samo jak Jezus, a więc, że matka urodziła Marię w sposób nadprzyrodzony. Implikacje tej doktryny są poważne, bo sugerują, że Jezus nie jest jedynym, który narodził niepokalany, jak naucza Słowo Boże (Rzym.3:23-24). Maryja była wzorem czystości i posłuszeństwa, ale nie była bez grzechu, gdyż wszyscy ludzie rodzą się w grzechu (Ps.51:7; Rzym.3:10). Maryja potrzebowała Zbawiciela, dlatego powiedziała: "Raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy" (Łuk.1:47) i złożyła ofiarę ustanowioną za grzech (Kpł.12:7-8; Łuk.2:22-24).

1870 - Pius IX ogłosił dogmat o nieomylności papieskiej, de facto zrównując papieża z Bogiem, gdyż tylko Bóg jest nieomylny. W ten sposób papiestwo wypełniło jeszcze jeden element biblijnego proroctwa zapowiadającego odstępczą moc, która miała prześladować ludzi w średniowieczu wprowadzić związek Kościoła i państwa (Dan.8:11), próbować zmienić przykazania Boże (Dan.7:25), zasiąść w Kościele Bożym (2Tes.2:2-12), odwrócić uwagę ludzi od ofiary Chrystusa i od Jego pośrednictwa Chrystusa, a zwrócić ją na swoje ofiary i na ludzkich pośredników (Dan.8:11-12), przypisywać sobie Boże atrybuty, takie jak nieomylność czy prawo do odpuszczania ludziom grzechów (Mk.2:7). Biblia nazywa tę moc "antychrystem". Słowo "antychryst" (gr. antichristos) oznacza tego, "który stawia siebie w miejscu Chrystusa". Takie znaczenie ma zaś oficjalny papieski tytuł Vicarius Filii Dei, a więc "ten, który stoi w miejscu Chrystusa". Tytuł ten w języku łacińskim ma liczbę 666, zaś zgodnie z Apokalipsą liczba imienia Antychrysta miała wynosić 666 (Apok.13:18):

V I C A R I U S   F I L I I   D E I  
5 1 100     1 5       1 50 1 1   500   1 = 666

 

1950 - Pius XII ogłosił dogmat o wniebowzięciu Maryi, wynosząc jej kult jako "Orędowniczki", choć Pismo Święte mówi, że "jedynym orędownikiem między Bogiem i człowiekiem" ma być Jezus Chrystus (1Tym.2:5). Apostoł Jan napisał: "Jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy. On ci jest ubłaganiem za grzechy nasze" (1Jana 2:1-2). Pan Jezus przestrzegał przed innymi pośrednikami: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, kto nie wchodzi przez drzwi do owczarni, lecz w inny sposób się tam dostaje, ten jest złodziejem i zbójcą... Ja jestem drzwiami dla owiec" (Jan 10:1.7). Watykan od lat czyni przygotowania do kolejnego dogmatu maryjnego, tym razem o współudziale Maryi w odkupieniu ludzkości (łac. Coredemptrix), choć Pismo Święte mówi, że imię Jezusa jest jedynym przez które ludzie mogą być zbawieni (Dz.Ap.4:12). Wiele dogmatów maryjnych powstało pod wpływem objawień maryjnych, ale objawienia mogą być diabelskim zwiedzeniem, gdyż według Pisma Świętego diabeł bez trudu potrafi podrobić postać zmarłych, Maryi, anioła, a nawet Chrystusa: "I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać anioła światłości. Nic więc nadzwyczajnego, jeśli i słudzy jego przybierają postać sług sprawiedliwości" (2Kor.11:14).

Kościół rzymski wywodzi swe pochodzenie od apostołów, twierdząc, że się nie zmienia, a jednak wiele jego praktyk i dogmatów nie znajduje potwierdzenia w naukach apostolskich, a weszło do Kościoła z pogaństwa dopiero w średniowieczu. Kardynał J. H. Newman przyznał to pisząc, że "świątynie, kadzidło, świece, ofiary, woda święcona, święta, procesje, błogosławienie pól, szaty kapłańskie, habity, rzeźby i obrazy mają pogańskie korzenie".29

Bóg ma swój lud także w kościołach, które dopuściły się duchowego nierządu, a więc wymieszały nauki Boże z pogańskimi. Apeluje jednak, aby wyjść z nich i przyłączyć się do chrześcijan, którzy trzymają się nauk Pisma Świętego: "Ludu mój wyjdźcie z niej, byście nie mieli udziału w jej grzechach i żadnej z jej plag nie ponieśli"(Apok.18:4).

Przypisy:

1. W. Zaleski, Nauka Boża Dekalog, Poznań, 1962, s. 110.

2. Kodeks Justyniana, III, 12:3; cyt. w: Philip Schaff, History of the Christian Church, Grand Rapids, Michigan: Eerdmans, 1910, t. 3, s. 380, przypis 1.

3. Aleksander Krawczuk, Konstantyn Wielki, Warszawa, 1970, s. 190.

4. Sokrates Scholastyk, History of the Church, księga 5:22, w: Nicene and Post-Nicene Fathers of the Christian Church, t. 2, s. 130-134; polskie tłum.: Historia Ko class="c17">ścioła, Warszawa: Instytut Wydawniczy PAX, s. 430.

5. Encyclopedia of Early Christianity, Everett Ferguson, red., New York: Garland Publishing, 1990, s. 302-303.

6. Barrie R. Strauss, The Catholic Church: A Concise History, New York: Hipocrene Books, 1992, s. 55.

7. Giovanni Domenico Mansi, red., Sacrorum Conciliorum, v. 9:19, cyt. w: John Andrews, Luis R. Conradi, History of the Sabbath and the First Day of the Week, Battle Creek, Michigan: Steam Press, 1873, s. 372.

8. Cyt. w: Joe Crews, The Beast the Dragon, and the Woman, Frederick, Maryland: Amazing Facts Inc., 1984, s. 33.

9. Nicholas Wiseman, Lectures on the Principal Doctrines and Practices of the Catholic Church, Baltimore, Maryland: J. Murphy, 1846, s. 6.; cyt. w: Mary Walsh, The Wine of Roman Babylon, Nashville, Tennessee: The Southern Publishing Association, 1945, s. 80.

10. W. T. Skene, Adamnan's Life of Columba, 1874, s. 96; Celtic Scotland, Edinburgh: David Douglas, 1886, t. 2, s. 350; cyt. w: Last Generation, special issue, 11, nr. 2 (2000): 29.

11. Henry Charles Lea, The Inquisition of the Middle Ages, New York: Barnes and Nobles, 1993, s. 198.

12. The Catholic Encyclopedia, t. II, s. 261-262.

13. Zob. Francis J. Butler, Holy Family Series of Catholic Catechisms, Boston: Thomas J. Flynn, 1914, t. 3, s. 203.

14. Alphonsus de Liguori, Dignity and Duties of the Priest, Brooklyn: Redemptorist Fathers, 1927, s. 26-27, 32.

15. Dogmatic Canons and Decrees, Rockford, Illinois: TAN, 1977, s. 81.

16. Ibid., s. 142-143.

17. Concil. Tolosan. 1229, kol. 14; cyt w: Henry Charles Lea, The Inquisition of the Middle Ages, New York: Barnes and Nobles, 1993 (reprint), s. 20, przypis.

18. The Encyclopedia of the Middle Ages, red. Norman F. Cantor, New York: Viking, 1999, s.v. "Inquisition", s. 241.

19. Zob. Inquisition: Torture Instruments, Florence, Italy: Qua d'Arno, 1985, passim.

20. Vatican Council II: The Conciliar and Post Conciliar Documents, red. Austin Flannery, Northport, New York: Costello Publishing, 1988, t. 1, s. 65.

21. Ks. W. Zaleski, Nauka Boża, Poznań: Księgarnia Świętego Wojciecha, 1960, s. 204.

22. Catholic Providential Council at Bergen, 1435 r., Dip. Norveg., 7, s. 397; cyt. w: Last Generation, special issue, 11, nr. 2 (2000): 29.

23. Gerhard F. Hasel, "Sabbatarian Anabaptists" w: Andrews University Seminary Studies, 5, (1967): 106-115; 6, (1968): 19-21.

24. Robert Broderick, red., The Catholic Encyclopedia, Nashville: Thomas Nelson, 1987, s. 160.

25. Cyt. w: Jean Mathieu-Rosay, Prawdziwe dzieje papieży, Warszawa: Al Fine, 1995, s. 382.

26. Cyt. w: J. H. Ignaz von Dollinger, The Pope and the Council, London, 1869, s. 21.

27. Encyclical Letter, Pius IX, 15 sierpień, 1854.

28. Encyklika Libertas Praestantissimum, 20 czerwiec 1888.

29. J. H. Newman, The Development of the Christian Religion, s. 359.


Kategorie: teologia, katolicyzm, _blog


Słowa kluczowe: dogmaty, katolicyzm, biblia, herezje


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
31 sierpnia 2014 (niedziela), 18:38:38

Święci, za godQuestions.org

Zassane, a ponieważ dobre to więc zachowuję.

Źródło: http://www.gotquestions.org/Polski/

Pytanie: Czy wielbienie świętych / Marii jest biblijne?

Odpowiedź:
Biblia mówi całkowicie jasno, że mamy wielbić wyłącznie Boga. Jedyne przypadki, w których ktoś inny niż Bóg był wielbiony, to fałszywe bożki, którymi są Szatan i jego demony. Wszyscy naśladowcy Chrystusa wyrzekają się takiego wielbienia. Piotr i inni apostołowie zakazywali innym wielbienia siebie (Dzieje Apostolskie 10:25-26; 14:13-14). Święci aniołowie zakazywali wielbienia siebie (Objawienie Jana 19:10; 22:9). Odpowiedź jest zawsze ta sama: „Wielb Boga!”

Rzymscy katolicy próbują „obejść” te jasne zasady Pisma twierdząc, że oni nie „wielbią” Marii czy świętych, ale raczej, że oni tylko „oddają cześć” Marii i świętym. Użycie innego słowa nie zmienia sedna tego co jest czynione. Definicja „oddawać cześć” to „traktować z respektem lub z pietyzmem.” Nigdzie w Biblii nie jest powiedziane, żeby oddawać cześć komukolwiek poza samym Bogiem. Nie ma nic złego w respektowaniu tych wiernych chrześcijan, którzy byli przed nami (zobacz. List do Hebrajczyków rozdział 11). Nie ma nic złego w honorowaniu Marii jako ziemskiej matki Jezusa. Biblia opisuje Marię jako „wysoko zaszczycona” przez Boga (ew. Łukasza 1:28). Ale nie ma w Biblii żadnych instrukcji żeby czcić tych, którzy poszli do Nieba. Mamy podążać za jej przykładem - ale wielbić, czy oddawać cześć - nie!

Kiedy katolicy są zmuszeni do przyznania się, że rzeczywiście wielbią Marię, twierdzą, że wielbią Boga poprzez nią, przez wychwalanie cudownego stworzenia, które Bóg uczynił. Maria, w ich umysłach, jest najpiękniejszym i najcudowniejszym stworzeniem Bożym i że wychwalając ją, wychwalają jej Stworzyciela. Dla katolików jest to analogiczne do wychwalania artysty przez chwalenie jego rzeźby lub obrazu. Problem polega na tym, że Bóg kategorycznie zabrania wielbienia Go poprzez stworzone rzeczy. My nie mamy kłaniać się ani wielbić tego co jest w niebiosach wysoko, ani na ziemi nisko (Księga Wyjścia 20:4-5). List do Rzymian 1:25 nie mógł być bardziej jasny: „Jako te [ci], którzy odmienili prawdę Bożą w kłamstwo i chwalili stworzenie, i służyli mu raczej niż Stworzycielowi, który jest błogosławiony na wieki. Amen” (BG). Tak, Bóg stworzył cudowne i zdumiewające rzeczy. Tak, Maria była pobożną kobietą, która jest warta naszego szacunku. Nie, my absolutnie nie możemy wielbić Boga „zastępczo” przez chwalenie rzeczy (albo ludzi), które On stworzył. Czynienie tego jest rażącą idolatrią .

Głównym sposobem w jaki katolicy „oddają cześć” Marii i świętym to oddawanie czci przez produkowanie posągów i obrazów dla siebie. Wielu katolików używa obrazów Marii i / lub świętych jako „amuletów szczęścia.” Już nawet pobieżne czytanie Biblii ujawni, że ta praktyka jest rażącą idolatrią (Księga Wyjścia 20:4-6; 1 Koryntian 12:12; 1 Jana 5:21). Przesuwanie paciorków różańca jest idolatrią. Zapalanie świec przed posążkiem lub portretem jakiegoś świętego jest idolatrią. Zakopywanie figurki św. Józefa w nadziei na sprzedanie domu (oraz niezliczona ilość innych katolickich praktyk) jest idolatrią.

Terminologia nie jest problemem. Niezależnie czy dana praktyka jest opisana jako „wielbienie”, czy „oddawani czci” czy jakimkolwiek innym pojęciem, problem jest ten sam. Za każdym razem kiedy przypisujemy coś co należy do Boga komuś innemu, mamy do czynienia z idolatrią. Biblia nigdzie nie daje nam instrukcji oddawani czci, modlenia się, polegania na, albo „idolizowania” nikogo oprócz Boga. My mamy czcić wyłącznie Boga. Chwała, sława i cześć należą wyłącznie do Boga. Tylko Bóg godzien jest „wziąć chwałę i cześć, i moc…” (Objawienia Jana 4:11). Tylko Bóg jest godzien jest otrzymywać cześć, adorację i chwałę (Nehemiasza 9:6; Objawienie Jana 15:4).

Kategorie: katolicyzm, teologia, _blog


Słowa kluczowe: święci, katolicyzm, maria, maryja, gotquestions


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
31 sierpnia 2014 (niedziela), 18:38:38

Modlitwa do świętych, za godQuestions.org

Zassane, a ponieważ dobre to więc zachowuję.

Źródło: http://www.gotquestions.org/Polski/

Pytanie: Czy modlitwa do świętych / do Marii jest biblijna?

Odpowiedź:
Zagadnienie, które dotyczy katolików modlących się do świętych jest pełne niejasności. Oficjalne stanowisko Kościoła Rzymsko-katolickiego mówi, że katolicy nie modlą się DO świętych czy do Marii, ale, że mogą raczej prosić świętych i Marię, aby modlili się za NICH. Oficjalne stanowisko Kościoła Rzymsko-katolickiego podaje, że proszenie świętych o modlitwę w niczym się nie różni od proszenia kogoś, tu na ziemi, aby się za nas pomodlił. Jednakże, praktyka wielu katolików rozmija się z oficjalnym stanowiskiem Kościoła Katolickiego. Wielu katolików modli się bowiem do świętych i / lub do Marii, prosząc o pomoc – zamiast prosić świętych i / lub Marię o pośrednictwo u Boga. Jakikolwiek byłby powód, to czy modlitwa do świętych czy do Marii, czy też proszenie ich o modlitwę, są praktykami, które nie mają biblijnych podstaw.

Biblia nigdzie nie naucza wierzących w Chrystusa, aby modlili się do kogoś innego niż do Boga. Biblia nigdzie nie zachęca, czy nawet nie wspomina o wierzących, którzy proszą osoby w Niebie, aby się za nich modlili. Dlaczego więc wielu katolików modli się do Marii i / lub do świętych i proszą ich o modlitwę? Katolicy postrzegają Marię i świętych jako „pośredników” przed Bogiem. Wierzą, że święty, który jest w Niebie, ma „bardziej bezpośredni” dostęp do Boga niż my. Tak więc, jeśli to święty modli się do Boga, jest to bardziej efektywne niż my, modlący się do Boga bezpośrednio. Ta koncepcja jest rażąco niebiblijna. List do Hebrajczyków 4:16 mówi nam, że my, wierzący tu na ziemi możemy „Przybliżyć się z ufnością do tronu łaski…”

1 List do Tymoteusza 2:5 stwierdza: „Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus”. Nie ma nikogo innego, kto mógłby pośredniczyć za nas przed Bogiem. Jeśli Jezus jest JEDYNYM pośrednikiem, to oznacza to, że Maria i święci nie mogą być pośrednikami. Idąc dalej, Biblia mówi nam, że Jezus Chrystus sam wstawia się za nami przed Ojcem. „Przeto i zbawiać na wieki może całkowicie tych, którzy przez Niego zbliżają się do Boga, bo zawsze żyje, aby się wstawiać za nimi” (List do Hebrajczyków 7:25). Mając Jezusa, który wstawia się za nami, w jakim celu mielibyśmy jeszcze potrzebować Marii i świętych aby się za nami wstawiali? Kogo Bóg słuchałby uważniej niż Swojego Syna? List do Rzymian 8:26-27 opisuje Ducha Świętego, który się za nami wstawia. Z drugą i trzecią osobą Trójcy Świętej, którzy już się za nami wstawiają przed Ojcem w Niebie, czy istnieje potrzeba, aby Maria i święci się za nami wstawiali?

Katolicy twierdzą, że modlitwa do Marii i do świętych nie różni się niczym od tego, kiedy prosimy kogoś tu na ziemi aby się za nas modlił. Spróbujmy zbadać to stwierdzenie. (1) Apostoł Paweł prosi innych chrześcijan aby się za niego modlili w Liście do Efezjan 6:19. Wiele razy Pismo Święte opisuje wierzących, którzy modlą się za siebie nawzajem (2 List do Koryntian 1:11; List do Efezjan 1:16; List do Filipian 1:19; 2 List do Tymoteusza 1:3). Biblia nigdzie nie mówi o tym żeby ktoś prosił kogoś w Niebie, aby się za niego modlił. Biblia nigdzie nie opisuje, żeby ktoś w Niebie modlił się za kogoś na ziemi. (2) Biblia nie daje nam żadnych wskazówek do tego, by wierzyć, że Maria i święci mogą słyszeć nasze modlitwy. Maria i święci nie są wszechwiedzący. Nawet uwielbieni w Niebie, nadal są skończonymi istotami o pewnych ograniczeniach. W jaki sposób mogliby słyszeć modlitwy milionów ludzi? Gdziekolwiek w Biblii wspomniane są modlitwy czy rozmowy ze zmarłymi, dzieje się to w kontekście czarów, nekromancji, wróżenia – praktyk, które Biblia silnie potępia (Ks. Kapłańska 20:27; Ks. Powtórzonego Prawa 18:10-13). Jedyny moment, w którym przedstawiona jest rozmowa ze “świętym” to fragment z 1 Ks. Samuela 28:7-19, ale Samuel nie był zadowolony z tego, że się go niepokoi. Jest jasnym, że modlenie się do Marii czy do świętych jest całkowicie inną sprawą niż proszenie kogoś na ziemi, by się za nas modlił. Jedno ma silną podstawę biblijną, drugie nie ma w ogóle biblijnych podstaw.

Bóg nie odpowiada na modlitwy, bazując na tym, kto się modli. Bóg odpowiada na modlitwy bazując na tym, czy są one zgodne z Jego wolą (1 List Jana 5:14-15). Nie ma absolutnie żadnych podstaw czy potrzeby, by modlić się do kogoś innego niż do samego Boga. Nie ma podstaw do tego, aby prosić tych, którzy są w Niebie, aby się za nas modlili. Tylko Bóg może słyszeć nasze modlitwy. Tylko Bóg może na nie odpowiedzieć. Nikt w Niebie nie ma większego dostępu do Bożego tronu niż my, poprzez nasze modlitwy (List do Hebrajczyków 4:16).

Kategorie: katolicyzm, teologia, _blog


Słowa kluczowe: modlitwa do świętych, święci, katolicyzm, maria, maryja, gotquestions


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
31 sierpnia 2014 (niedziela), 18:36:36

Wniebowzięcie, za godQuestions.org

Zassane, a ponieważ dobre to więc zachowuję. Można by dopisać jeszcze, "(...) że ciało i krew nie mogą odziedziczyć Królestwa Bożego ani to, co skażone, nie odziedziczy tego, co nieskażone." 1Kor15:50.

Źródło: http://www.gotquestions.org/Polski/

Pytanie: Czym jest wniebowzięcie Marii?

Odpowiedź:
Wniebowzięcie Marii (albo Wniebowzięcie Dziewicy) jest doktryną, która naucza, że po tym jak matka Jezusa umarła, została wskrzeszona z umarłych, uwielbiona i wzięta do nieba wraz z jej ciałem. Słowo wniebowzięcie pochodzi od łacińskiego słowa oznaczającego „wzięcie”. Wniebowzięcie Marii jest nauczane przez Kościół Rzymsko-katolicki i w mniejszym stopniu przez Kościół Prawosławny.

Doktryna Wniebowzięcia Marii sięga swoim początkami Imperium Bizantyjskiego około szóstego wieku. Doroczna uroczystość honorująca Marię stopniowo urosła w uczczenie pamięci śmierci Marii zwanej Świętem Dormition („zapadającej w sen”). Kiedy praktyka ta rozprzestrzeniła się na Zachodzie, zaczęto kłaść nacisk na wskrzeszenie Marii z umarłych i gloryfikację ciała Marii jak również jej duszy, przez co nazwę święta zmieniono na Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Jest ono nadal obchodzone 15 Sierpnia, tak samo jak w Średniowieczu. Wniebowzięcie Marii zostało oficjalnym dogmatem Kościoła Rzymsko-katolickiego w 1950r. przez Papieża Piusa XII.

Biblia mówi, że Bóg “wziął z ciałem” zarówno Enocha jak i Eliasza do Nieba (Rodzaju 5:24; 2 Królewska 2:11). Dlatego, nie jest niemożliwe dla Boga żeby zrobił to samo z Marią. Nie jest złe, aby wierzyć, że Bóg „wziął z ciałem” Marię do nieba. Problem leży w tym, że nie ma biblijnych podstaw aby w to wierzyć. Biblia nie mówi o śmierci Marii ani nie wspomina ponownie o Marii po Dziejach Apostolskich rozdział 1. Zamiast tego, doktryna Wniebowzięcia jest rezultatem wynoszenia Marii do pozycji porównywalnej do pozycji jej Syna. Niektórzy rzymscy katolicy idą tak daleko, że nauczają, że Maria zmartwychwstała trzeciego dnia, tak samo jak Jezus, oraz, że Maria wstąpiła do nieba tak samo jak Jezus. Nowy Testament naucza, że Jezus zmartwychwstał trzeciego dnia (Łukasza 24:7) i, że cieleśnie wstąpił do nieba (Dzieje 1:9). Aby zakładać, że to samo stało się z Marią jest przypisywaniem jej części z atrybutów Chrystusa. Podczas gdy idea Wniebowzięciu Jezusa nie jest heretycka sama w sobie; w Kościele Rzymsko-katolickim, Wniebowzięcie Marii jest krokiem w kierunku tego, dlaczego Maria jest czczona, wielbiona, adorowana i dlaczego katolicy się do niej modlą. Nauczanie, że Wniebowzięcie Marii jest krokiem w kierunku czynienia jej równą Chrystusowi, jest tak naprawdę proklamowaniem bóstwa Marii.

Kategorie: katolicyzm, teologia, _blog


Słowa kluczowe: wniebowziecie, katolicyzm, maria, maryja, gotquestions, wniebowzięcie maryi


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
31 sierpnia 2014 (niedziela), 18:36:36

Fatima, za godQuestions.org

Zassane, a ponieważ dobre to więc zachowuję.

Źródło: http://www.gotquestions.org/Polski/

Pytanie: Czy objawienia Marii, takie jak Pani Fatimska, są prawdziwymi przesłaniami od Boga?

Odpowiedź:
W katolickiej tradycji istnieje wiele zrelacjonowanych przypadków pojawień się Marii, aniołów, i / lub świętych przekazujących przesłanie od Boga. Jest bardzo prawdopodobne, że przynajmniej w niektórych z tych przypadków, ludzie naprawdę widzieli coś ponadnaturalnego. Podczas gdy część z tego co widziano różnych miejscach jest być może dziełem szarlatanów, inne objawienia wydają się być autentyczne. Jednakże, powiedziawszy to, autentyczne objawienie się jakiejś postaci nie oznacza wcale, że jest to przesłanie od Boga albo, że jest to prawdziwe pojawienie się Marii, anioła lub świętego. Pismo deklaruje, że Szatan i jego demony przybierają wygląd aniołów światła (2 Koryntian 11:14-15). Szatańskie oszustwo jest bardzo możliwym wytłumaczeniem objawień.

Jedynym sposobem na zdeterminowanie czy dane objawienie jest „zwodniczym cudem” czy prawdziwym przesłaniem od Boga jest porównanie tego objawienia z Pismem. Jeśli nauczania, które są dołączone do tych objawień są przeciwne Słowu Bożemu, to objawienia te są szatańskie w swojej naturze. Studium nauczań naszej Pani Fatimskiej z jej „Cudem Słońca” jest dobrym przykładem.

Strona internetowa zawierająca opisy “Cuda Słońca” znajduje się tutaj: www.religion-cults.com/fatima/sun.htm. Rzeczywiście wyglądałoby na to, że coś spektakularnego stało się 14 Października 1917… coś rzeczywiście pojawiło się i przekazało przesłanie. Fakt, że czas, w którym się to wydarzyło zbiegał się z tym co zostało powiedziane pastuszkom trzy miesiące wcześniej wyglądałoby na to, że wydarzenie to wiązało się z objawieniami jakie były widziane w poprzednich miesiącach, najpierw w objawieniach anioła, a później „Pani Fatimskiej”.

Jeśli ktoś porówna przesłanie z Fatimy z tym, czego naucza Biblia, to stanie się ewidentne, że Fatima miesza trochę biblijnej prawdy z kilkoma niebiblijnymi praktykami i nauczaniami. Poniższe paragrafy są fragmentami wypowiedzi ze strony internetowej dedykowanej „Pani Fatimskiej”: www.fatima.org. Poszczególne słowa i zdania są podkreślone aby zasygnalizować, że są niebiblijne (nie nauczane przez Biblię), lub anty-biblijne (sprzeczne z Biblią).

Ogólne Przesłanie

Ogólne Przesłanie z Fatimy nie jest skomplikowane. Prosi ona o modlitwę, zadośćuczynienie, pokutę, ofiarę i porzucenie grzechu. Zanim Nasza Pani objawiła się trojgu pastuszkom: Łucji, Franciszkowi i Hiacyncie, odwiedził ich Anioł Pokoju. Anioł przygotował dzieci do przyjęcia Błogosławionej Dziewicy Marii i jej instrukcje są ważnym aspektem Przesłania, które jest często lekceważone.

„Anioł zademonstrował dzieciom żarliwy, uprzejmy, uważny i opanowany sposób w jaki wszyscy powinniśmy się modlić i w jaki sposób powinniśmy oddawać cześć Bogu w modlitwie. Wyjaśnił on również ogromne znaczenie modlenia się i czynienia ofiar w celu zadośćuczynienia za wykroczenia popełnione przeciwko Bogu. Powiedział on do nich: „Ze wszystkiego co możesz, czyń ofiarę i ofiaruj ją Bogu jako akt zadośćuczynienia za grzechy, przez które jest On obrażany oraz na ubłaganie nawrócenia grzeszników. W tym trzecim i ostatnim objawieniu do dzieci, Anioł dał im Komunię Świętą i zademonstrował właściwy sposób przyjmowania Naszego Pana w Eucharystii: wszystkie trzy dzieci uklękły aby przyjąć Komunię; a Łucja otrzymała Świętą Hostię na język i Anioł podzielił Krew z Kielicha pomiędzy Franciszkiem i Hiacyntą.”

“Nasza Pani podkreśliła znaczenie modlenia się na różańcu w każdym ze Swoich objawień, prosząc dzieci aby odmawiały różaniec codziennie za pokój. Inną główną częścią Przesłania z Fatimy jest nabożeństwo do Niepokalanego Serca Naszej Niepokalanej Pani, które jest strasznie oburzone i obrażane przez grzechy ludzkości, a my jesteśmy czule nalegani aby Ją pocieszyć przez czynienie zadośćuczynienia. Ona pokazała Swoje serce, otoczone przebijającymi cierniami (które symbolizowały grzechy przeciwko Jej Niepokalanemu Sercu) dzieciom, które zrozumiały, że ich ofiary mogą pomóc w pocieszeniu Jej.”

„Dzieci także zobaczyły, że Bóg jest strasznie obrażany przez grzechy ludzkości, i że On pragnie aby każdy z nas i wszyscy ludzie porzucili grzech i czynili zadośćuczynienie za grzechy poprzez modlitwę i ofiarę. Matka Boska prosiła smutno: „Nie obrażajcie Pana Boga naszego, On jest już zbyt wiele obrażany!”

„Powiedziała dzieciom również aby modliły się i poświęcały się za grzeszników, aby zbawić ich od piekła. Dzieciom przez chwilę wyświetlano wizję piekła, po czym Nasza Pani powiedziała im: „Widzieliście piekło, gdzie idą dusze biednych grzeszników. Aby je zbawić, Bóg chce ustanowić na świecie nabożeństwo do Mojego Niepokalanego Serca. Jeśli to, co mówię zostanie wykonane, wiele dusz zostanie zbawionych i nastanie pokój.”

„Nasza Pani wskazała nam sam korzeń wszystkich problemów na świecie, który powoduje wojny światowe i te straszliwe cierpienia: grzech. Następnie dała rozwiązanie, pierwsze do indywidualnych osób, a następnie do przywódców Kościoła. Bóg wzywa każdego z nas do zaprzestania obrażania Go. Musimy się modlić, zwłaszcza na różańcu. Przez częstą modlitwą różańcową, otrzymamy łaski jakich potrzebujemy aby pokonać grzech. Bóg chce abyśmy mieli nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi i abyśmy pracowali aby szerzyć to nabożeństwo na całym świecie. Nasza Pani powiedziała: ‘Moje Niepokalane Serce będzie waszym schronieniem i drogą, która doprowadzi was do Boga’. Jeśli chcemy, przyjść do Boga, to mamy pewną drogę do Niego poprzez prawdziwe nabożeństwo do Niepokalanego Serca Jego Matki.”

„W celu przychodzenia coraz bliżej do Niej, a zatem do Jej Syna, Nasza Pani podkreśliła znaczenie modlenia się co najmniej przez pięć dziesięcioleci na różańcu codziennie. Ona prosiła nas abyśmy nosili Brązowy Szkaplerz. I musimy czynić ofiary, zwłaszcza ofiary wykonywania naszych dziennych obowiązków, w zadośćuczynieniu za grzechy popełnione przeciwko naszemu Panu i Naszej Pani. Ona również podkreśliła konieczność modlitwy i ofiary, aby zbawić biednych grzeszników od piekła. Przesłania Fatimy do poszczególnych dusz, podsumowano tymi rzeczami.”

Na tej samej stronie internetowej, znajduje się wywiad pomiędzy Siostrą Łucją (dziesięcioletnią pastuszką, która jako jedna z trzech dzieci zobaczyła objawienia w 1917r.) i Ojcem Fuentes’em. Wywiad ten miał miejsce w 1957 r. W wywiadzie tym skupionym na Fatimie i jej przesłaniu, Siostra Łucja mówi następujące słowa:

„Ojcze, diabeł zdecydował się stoczyć decydujący bój z Najświętszą Dziewicą. I wie on, co najbardziej obraża Boga i co dostarczy mu w stosunkowo krótkim czasie największą liczbę dusz. Szczególnie spróbuje wszystkiego, by opanować możliwie jak najwięcej dusz poświęconych Bogu. Gdyż poprzez to uda się diabłu pozostawić dusze wierzących bez prawdziwego duchowego kierownictwa. Tym łatwiej będzie mu opanować te dusze.”

„Ojcze, Najświętsza Dziewica Maryja nie powiedziała mi, że jesteśmy w ostatnich czasach świata, ale dała mi to do zrozumienia z trzech powodów. Pierwszym powodem jest to, że powiedziała mi, że diabeł cieszy się z powodu zaangażowania się w decydującą bitwę przeciwko Dziewicy. A decydująca bitwa jest ostateczną bitwą, w której jedna strona będzie zwycięska, a druga dostąpi porażki. Więc od teraz musimy wybrać po której stronie się opowiemy. Albo jesteśmy z Bogiem albo z diabłem; nie ma innej możliwości.”

„Drugim powodem jest to, że powiedziała Ona zarówno do moich kuzynek jak i do mnie, że Bóg daje dwa ostatnie sposoby na ocalenie dla świata. Sposobami tymi są Różaniec Święty i nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi. Są to dwa ostatnie sposoby, co oznacza, że nie będzie już innych.”

“Trzecim powodem jest to, że w Planach Boskiej Opatrzności, Bóg zawsze, przed tym jak ma karać świat, wyczerpuje wszystkie inne sposoby. Teraz, kiedy widzi On, że świat nie zwraca uwagi na żaden z nich, jak to mówimy w naszym niedoskonałym sposobie mowy, oferuje On nam w alarmie, ostatni środek zbawienia – Swoją Świętą Matkę. Jest to dość przerażające ponieważ jeśli wzgardzisz i odrzucisz ostateczne środki, to nie będziemy mieli już żadnego przebaczenia z Nieba, ponieważ będziemy przywiązani do grzechu, którego Ewangelia nazywa grzechem przeciwko Duchowi Świętemu. Grzech ten polega na otwartym odrzucaniu, z pełną wiedzą i zgodą, zbawienia, jakie jest przez Niego ofiarowywane. Pamiętajmy, że Jezus Chrystus jest bardzo dobrym Synem i, że nie pozwoli On abyśmy wzgardzili Jego Najświętszą Matką. Mamy zapisy poprzez wiele wieków historii Kościoła, oczywistego świadectwa, które demonstruje jak straszne kary spadły na tych, którzy atakowali honor Jego Najświętszej Matki, jak Nasz Pan Jezus Chrystus zawsze bronił honoru Swojej Matki.”

“Te dwa środki na zbawienie świata to modlitwa i ofiara. [Odnośnie Różańca Świętego, Siostra Łucja powiedziała:] Spójrz Ojcze, Najświętsza Dziewica, w tych ostatnich czasach, w których żyjemy, dała nową efektywność dla recytacji Różańca do takiego stopnia, że nie ma teraz problemu, niezależnie jak trudnego, niezależnie czy doczesnego, czy przede wszystkim duchowego, w osobistym życiu każdego z nas, naszych rodzin, rodzin na całym świecie, czy społeczeństw religijnych, czy też nawet życia ludów i narodów, jakie nie mogą zostać rozwiązane przez Różaniec. Nie ma żadnego problemu, mówię ci, niezależnie jak trudne to jest, to możemy rozwiązać to przez modlitwę Różańca Świętego. Różańcem Świętym uświęcimy siebie. Pocieszymy naszego Pana i uzyskamy zbawienie dla wielu dusz. „Ostatecznie, nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi, naszej Najświętszej Matki, polega na uważaniu Jej za tron miłosierdzia, dobroci i przebaczenia, i jako pewne drzwi do wejścia do nieba.”

W powyższych paragrafach dotyczących przesłania otrzymanego przez Siostrę Łucję, które przekazała światu, znajdziesz wiele rzeczy, które nie tylko nie znajdują się w Piśmie, ale są przeciwne Pismu.

1) Maria jest nazwana jako „Najświętsza Matka” i posiadająca „Niepokalane Serce”. Mówiąc to, oni nie mają na myśli, że otrzymała ona sprawiedliwość i świętość jaką otrzymują święci poprzez przypisaną sprawiedliwość Chrystusa, ale, że została zachowana od grzechu w każdej postaci poprzez poczęcie w łonie swojej matki bez skazy grzechu pierworodnego. Nigdy Biblia nie nazywa Marii jako bezgrzesznej. Nigdy nie odnosi się do niej jako do posiadającej niepokalane serce. Zamiast tego, Maria odnosi się do Boga jako jej Zbawiciela (Łukasza 1:47). Oznacza to więc, że została ona zrównana z resztą ludzkości, ale Kościół Katolicki utrzymuje, że Maria została zachowana od grzechu poprzez zasługi Chrystusa przez bycie poczętą bez grzechu i żyjąc bezgrzesznym życiem. Ponownie, nigdzie nie jest to nauczane przez Pismo. Zamiast tego Pismo naucza, że jest tylko jeden wyjątek do prawdy, że wszyscy jesteśmy grzesznikami (Rzymian 3:10; 3:23, itp.). Tym jedynym wyjątkiem jest Jezus Chrystus (2 Koryntian 5:21; 1 Piotra 2:22; 1 Jana 3:5).

2)_Siostra Łucja mówi o nabożeństwie do „Niepokalanego Serca” Marii i odmawianiu różańca jako „ostatnie sposoby na ocalenie świata”. Mówi ona również, że nie ma żadnego problemu jaki nie mógłby zostać rozwiązany przez odmawianie Różańca. Nauczania fatimskie mówią, że jest to sposób na zbawienie wielu dusz. Ponownie, nigdzie takie nauczania nie znajdują się w Piśmie. Główną modlitwą Różańca jest „Zdrowaś Maryjo” co powtarzane jest po pięćdziesiąt trzy razy. Pierwsza część jest cytatem z Pisma z przywitania Marii przez anioła: „Zdrowaś Mario, pełna łaski, Pan jest z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc twojego łona…” ale druga połowa mówi: „…Święta Mario, Matko Boża, módl się za nami grzesznikami teraz i w godzinę śmierci naszej”. Oprócz dawania Marii tytułu, którego Pismo jej nie daje, jest to prośba skierowana do Marii aby się za nas modliła. W rzeczywistości, katolicy nie tylko widzą Marię jako tę, przez którą przepływają WSZYSTKIE łaski Boga oraz jako tę, która wstawia się u swojego Syna za nas, ale katolicy również kierują modlitwy do niej, aby wyzwoliła ludzi od grzechu, od wojny, itd. Modlitwa papieża Jana Pawła II z wczesnych lat osiemdziesiątych do Marii jest przykładem takiej modlitwy. W modlitwie tej, powtarza on do niej zwrot „wybaw nas” od nuklearnej wojny, głodu, samo-zniszczenia i od niesprawiedliwości.

Ponownie, nigdzie nie znajdziesz pobożnego człowieka w Piśmie, modlącego się do kogokolwiek innego jak tylko do Boga, ani proszącego o wstawiennictwo kogoś, kto już nie żył na tej ziemi. Zamiast tego, Pismo kieruje nas do modlenia się do Boga (Łukasza 11:1-2; Mateusza 6:6-9; Filipian 4:6; Dzieje 8:22; Łukasza 10:2, itp.)! On zaprasza nas do odważnego przyjścia do tronu łaski (Jego tronu) abyśmy mogli znaleźć łaskę i pomoc w czasie potrzeby (Hebrajczyków 4:14-16). Bóg obiecał nam, że Duch Święty wstawia się za nami według woli Boga westchnieniami, które nie mogą być wypowiedziane (Rzymian 8:26). Po co mielibyśmy iść poprzez świętego, anioła, czy Marię, zwłaszcza, że ani jeden przykład, ani nakaz robienia tego nigdzie nie znajduje się w Piśmie? Jest tylko powtarzający się przykład dwóch rzeczy w Piśmie:

a) Modlitwa ma być wyłącznie do Boga 1 Koryntian 11:5; Rzymian 10:1; Rzymian 15:30; Dzieje 12:5; Dzieje 10:2; Dzieje 8:24; Dzieje 1:24; Zachariasza. 8:21-22; Jonasza 2:7; 4:2, itp.)

b) Prośby o modlitwę są czynione tylko do żyjących (1 Tesaloniczan 5:25; 2 Tesaloniczan 3:1; Hebrajczyków 13:18, etc.)

Dodatkowo, nigdzie nie jest nauczane, że Maria jest wszystko-widząca, wszystko-słysząca, wszystko-wiedząca (albo prawie wszystko) jaka musiałaby być, aby mogła usłyszeć i odpowiedzieć na niezliczone modlitwy skierowane w jej kierunku przez wielu katolików, którzy modlą się do niej jednocześnie na całym świecie. Zamiast tego, Pismo naucza, że zarówno aniołowie jak i dusze zmarłych są skończonymi stworzeniami, zdolnymi być tylko w jednym miejscu w tym samym czasie (Daniela 9:20-23; Łukasza 16:19 i nast.).

3) Jedno z doniesionych przesłań Fatimy jest wezwaniem do osobistego „zadośćuczynienia” lub „pukutowania”. Katolicki koncept naucza, że musimy zrekompensować Bogu i Marii za grzechy, które popełniliśmy przeciwko nim. Powtarzając jedną z fraz z „Przesłania w Ewangelii”, anioł powiedział do dzieci: „”odszkodowanie za wyrządzoną krzywdę”. Jest to zgodne z Rzymsko-katolickim nauczaniem tymczasowej kary, którą osoba może odbyć poprzez pokutowanie za życia lub później spędzić czas w czyśćcu. Biblia NIGDY nie mówi o potrzebie czynienia „odszkodowania” za nasze grzechy albo czynienia „pokuty” aby zapłacić za nasze grzechy. Zamiast tego, naucza ona, że mamy ofiarować nasze życia jako żyjące ofiary dla Boga (Rzymian 12:1-12). Kiedy człowiek staje się chrześcijaninem, jego grzechy są przebaczone i zapłacone w pełni przez Chrystusa. Nie pozostaje już więcej opłaty, jaka może zostać za nich uiszczona, nie jest wymagane żadne późniejsze pokutowanie.

4) Kluczowym aspektem Pani z Fatimy jest kłanianie się i czczenie obrazów związanych z objawieniami. Poprzez całą Biblię, znajdziesz miejsca, że za każdym razem kiedy ktoś pokłonił się przed „świętymi” lub przed aniołami, zawsze kazano im powstać i przestać tego czynić. Tylko kiedy było to uczynione do „Anioła Pana” (czyli do Chrystusa, który pojawił się przed Swoim wcieleniem), albo przed Jezusem albo Bogiem Ojcem, czczenie jest akceptowane. Katolicy robią różnicę pomiędzy „wielbieniem” Boga a „czczeniem” Marii i świętych; ale kiedy Apostoł Jan upada przed aniołem, anioł nie pyta: „Czy wielbisz mnie, czy też czcisz?” Anioł po prostu mówi mu aby przestał tego czynić i aby „wielbił Boga” (Objawienie 19:10). Podobnie, kiedy Piotr był „czczony” (prokuneo – greckie słowo, którego Kościół Katolicki używa jako „czczenie” jako coś innego niż „adoracja”, na którą zasługuje tylko Bóg) przez Korneliusza w Dziejach 10:25, Piotr mówi Korneliuszowi: „Powstań, bo ja również jestem człowiekiem”. Mogę zauważyć, że to samo słowo użyte jest we fragmencie z Księgi Objawienia, który został powyżej zacytowany. Zatem, powtarzający się przykład jaki dostaliśmy od anioła czy „świętego” kiedy byli „honorowani” jest połączony z nakazem by tego zaprzestać!

Zatem, modlenie się do Marii jest przeciwne do nawoływania w Piśmie do modlenia się do Boga i biblijnego przykładu do czynienia tego. Jest również nielogicznym by zamieniać modlenie się do całkowicie kochającego, wszechwiedzącego i wszechpotężnego Boga (Psalm 139; Hebrajczyków 4:14-16), aby modlić się do jakiegoś świętego i do Marii, co czynią ludzie na całym świecie, a więc przypisują jej cechy wszechobecności i wszechwiedzy, co posiada wyłącznie Bóg… jest to prawdziwe bałwochwalstwo!

5) Na koniec, odnośnie „Cuda Słońca”, to istnieją powtarzające się przypadki, w których „zwodnicze cuda” są wspomniane w Piśmie (Wyjścia 7:22; 8:7; 8:18; Mateusza 24:24; Marka 13:22; Objawienie 13:13-14). Bóg nawet mówi nam w Powtórzonego Prawa 13:1 i nast., że kiedy ktoś daje przepowiednię, która się spełni albo daje znak, który wygląda na cudowny, ale naucza on wielbienia obcych bożków, aby nie słuchać się go, ale traktować go jako fałszywego proroka.

Dla chrześcijanina, „treścią wiary” powinna być Biblia i to, czego ona naucza (Izajasza 8:20; 2 Tymoteusza 3:16). I podczas gdy katolicy mogą argumentować, że „Fatimska Pani” nie nawołuje do wielbienia „obcych bożków” ale aby wielbić prawdziwego Boga, to sama idea czczenia Marii do takiego stopnia, że jej „Niepokalane Serce” postawione jest na tym samym poziomie oddania jak do „Najświętszego Serca” Jezusa jest bezsprzecznie wywyższaniem pobożnej kobiety do pozycji, której nigdy nie otrzymała w Piśmie… do równorzędności z Bogiem; bo honorowanie jej w taki sam sposób jak Chrystusa, jest właśnie tym. Podobnie, skupianie się na Marii do takiego stopnia, że spędza się więcej czasu na modleniu się do niej niż do Boga, również jest bałwochwalcze, zwłaszcza w świetle bezpośrednich nakazów Pisma by modlić się do Boga i całkowitego milczenia w Piśmie odnośnie jakiegokolwiek wywyższenia Marii.

Czy „Cud Słońca” był „zwodniczym cudem”? Na podstawie biblijnego nauczania, dokładnie na to wygląda. Szatan nie ma problemu mieszania takiej ilości prawdy aby uczynić nauczanie wyglądającym na prawdziwe z taką ilością kłamstwa, które potępia ludzi na piekło. Gdzie kiedykolwiek poprzez całe przesłanie Fatimy zostało wypowiedziana Ewangelia zbawienia przez łaskę poprzez wiarę w Chrystusa… przesłania, które powtarzane jest poprzez cały Nowy Testament?

Gdzie jest kiedykolwiek wspomniane, że zbawienie jest tylko poprzez zakończone dzieło Chrystusa na Kalwarii i, że nasze uczynki nie mają żadnego znaczenia z dala od Niego? Pokutowanie i czynienie ofiar na odszkodowanie za nasze grzechy są antytezami zakończonego dzieła Chrystusa na Kalwarii i naszej potrzeby na zbawienie wyłącznie przez łaskę poprzez wiarę wyłącznie w Niego. Wzywanie Marii i jej Niepokalanego Serca i odmawianie różańca jako ostateczne środki do zbawiania dusz są całkowitym przeciwieństwem biblijnych prawd znajdujących się w Dziejach 4:12 i 1 Tymoteusza 2:5.

„Do prawa i do świadectwa! Jeśli nie mówią zgodnie z tym słowem, to jest tak ponieważ nie ma w nich światła” (Izajasza 8:20).

Kategorie: katolicyzm, teologia, _blog, katolicyzm / fatima


Słowa kluczowe: fatima, katolicyzm, maria, maryja, gotquestions


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
23 sierpnia 2014 (sobota), 05:10:10

Kult maryjny i Dz17:23nn

Przeczytałem….

http://www.fronda.pl/a/maryja-sama-wybrala-polske-za-kraj-swojego-krolowania,40898.html

1608? 1656? No tak. To wiele wyjaśnia. Mniej więcej od tego czasu w Polsce jest gorzej, gorzej i gorzej. Mniej więcej od tego czasu, bo po XVI-wiecznych przebudzeniach związanych z dostępnością Pisma Świętego, z drukiem, z ewangelią, która była głoszona Polacy coraz bardziej wchodzą w bałwochwalczy kult maryjny jezuitów słuchając i od Boga się odsuwając.

Konsekwencje? Co my tam mamy w XVII wieku? - wojny, wojny, wojny… a jakiś czas później zabory, i znowu wojny… I coraz więcej bałwochwalstwa… i coraz gorzej… bo Złoty Wiek to Polska miała, gdy na polski Słowo Boże tłumaczył ks. Leopolita, Szymon Budny i ks. Wujek. Gdy śpiewano psalmy przełożone przez Kochanowskiego, a nie litanie maryjne ułożone przez włoskich jezuitów.

Bóg wyznaczył narodom czasy i granice aby go szukały. (Dz 17:24-27) i Polacy nie są tu wyjątkiem. Czy go szukamy? Jeszcze jest czas aby przestać oddawać cześć stworzeniu i nie ważne, czy obrazom i rzeźbom które Polskę nam zaśmiecają, czy też i Marii, matce Jezusa, która cały swym życie wskazywała na Niego, a nie odbierała sobie czci Bogu należnej poprzez dokładanie do litanii kolejnych wywyższające ją tytułów.

Wróćmy jako naród do "Bóga, który stworzył świat i wszystko, co w nim istnieje. On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach ręką zbudowanych i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i tchnienie, i wszystko". I zróbmy to szybko, bo zaraz nie będziemy mieli państwa, zaraz nie będzie nas jako narodu. Przypomnijmy sobie o drugim przykazaniu i nie dopuszczajmy do siebie demonów, które pod imieniem matki Jezusa chwalimy w Licheniu czy na Jasnej Górze, a które czasami przemawiają, objawiają i inne diabelskie sztuczki czynią ludzi zwodząc.


Do redakcji Frondy - zastanówcie się jaką ewangelię głosicie. Czy tą od Boga, czy zwodniczą o której pisał św. Paweł w Gal 1:8-9. Zastanówcie się, bo jako przewodnicy w tym narodzie wielką odpowiedzialność za Wasz pisania macie. 


 

Zachowuje bo może się przydać:

 Maryja sama wybrała Polskę za kraj swojego królowania
za Fronda, bjad/gosc.pl, 22.08.2014, 20:33
http://www.fronda.pl/a/maryja-sama-wybrala-polske-za-kraj-swojego-krolowania,40898.html

Maryja sama wybrała Polskę za kraj swojego królowaniaMaryja sama wybrała Polskę za kraj swojego królowania (fot. Rafał Drozd, Wikipedia) Matka Boża sama wybrała Polskę za kraj swojego królowania. Dokonało się to w objawieniu, jakiego dostąpił w 1608 roku włoski jezuita Giulio Mancinelli. Niepokalana powtórzyła to jeszcze na Wawelu.

Odpowiedzi na to pytanie udzielili wrocławscy paulini podczas nowenny przed uroczystością NMP Częstochowskiej. O. Waldemar przypomniał nieco zapomnianą historię, która świadczy o tym, że to sama Matka Boża wybrała Polskę za kraj swojego królowania. Stało to się jeszcze przed 1656 rokiem, gdy król Jan Kazimierz uznał Ją oficjalnie za władczynię naszego państwa.

O. Władysław mówił o historii, która rozpoczęła się w 1608 roku w Neapolu. Włoski jezuita Giulio Mancinelli modlił się do Maryi o objawienie, jaki jeszcze tytuł chciałaby mieć w Litanii Loretańskiej.

W wigilię uroczystości NMP, 14 sierpnia, zobaczył Niepokalaną i klęczącego u Jej stóp swojego współbrata z nowicjatu, św. Stanisława Kostkę. Zawołał: „Królowo Wniebowzięta, módl się za nami!". „Dlaczego nie nazywasz mnie Królową Polski? - usłyszał. - Ja to królestwo bardzo umiłowałam i wielkie rzeczy dla niego zamierzam, ponieważ osobliwą miłością do Mnie płoną jego synowie".

Władze kościelne potwierdziły następnie prawdziwość tego objawienia. O. Mancinelli udał się z kolei w pieszą pielgrzymkę do Polski i przybył do Krakowa 8 maja 1610 roku. W katedrze wawelskiej, obok grobu św. Stanisława, przeżył kolejne objawienie. Matka Boża powtórzyła, że jest Królową Polski. Prosiła o widzialny symbol Jej panowania. Mieszkańcy Krakowa odpowiedzieli na to w 1628 roku, umieszczając królewską koronę na wieży bazyliki Mariackiej. W 1666 roku zastąpiła ją jeszcze większa korona.


Kategorie: teologia, katolicyzm, _blog


Słowa kluczowe: kult maryjny, katolicyzm, fronda


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
18 lipca 2014 (piątek), 07:24:24

Źródła motywacji

Źródła motywacji we mnie:

#1. moja własna - pragnienie
#2. od szatana - pokuszenie
#3. od Boga - posłuszeństwo

Powinienem być czujny, rozpoznawać te źródła i na pewne się godzić, a na pewne zdecydowanie nie.

(LK, Postawy i czyny, rozdział 1)


Kategorie: osobiste, teologia, _blog


Słowa kluczowe: pokuszenie, posłuszeństwo, pragnienie


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
28 kwietnia 2014 (poniedziałek), 10:33:33

Ekumenizm po raz kolejny

Zachowuję sobie bo ciekawe. Kiedyś wysłuchałem tego w jakimś mp3, a teraz widzę że to jest pisane, więc podkradam i myślę, że autor nie będzie miał mi tego za złe.

Ruch Ekumeniczny: Quo Vadis?

Krzysztof Osiecki

W Ewangelii Św. Jana 17:21 Jezus modlił się do Ojca: „aby byli jedno, jak my jedno jesteśmy.” Wielu ludzi różnych wyznań używa tego wersetu jako podstawy - uzasadnienia działań ekumenicznych. Słowo „ekumenizm” pochodzi od greckiego słowa „oikumene”, które oznacza zamieszkaną ziemię. Tak więc wielu zwolenników ekumenizmu dąży do widocznej jedności wszystkich wyznań na całym świecie. Można pomyśleć, że to dobry cel, co w tym złego? Należy jednak zapytać, jakim kosztem? Kosztem prawdy, kompromisu doktrynalnego, czy też kosztem samej ewangelii?

Muszę powiedzieć, że w naszych czasach ruch ekumeniczny rozwija się z rozmachem. W styczniu tego roku, papież Franciszek zwrócił się przez wideo do liderów protestanckiego ruchu charyzmatycznego z apelem o zjednoczenie się. W Szwecji, w marcu tego roku słynny pastor dużego zboru protestanckiego i założyciel szkoły biblijnej Ulf Ekman przeszedł na wiarę rzymskokatolicką. Poza tym wciąż mają miejsce różne inicjatywy ekumeniczne, czasami nawet z muzułmanami Co mamy myśleć o takim ruchu? Czego na ten temat naucza Biblia?

Muszę powiedzieć, że przygotowałem to słowo z pewnym żalem. Nie chciałem poruszać takiego kontrowersyjnego tematu, ale sądzę, że jednak powinienem. W tym roku, w Warszawie odbędzie się ewangelizacja „Festiwal Nadziei”. Na początku planowałem uczestniczyć w tym wydarzeniu, ale ktoś zwrócił moją uwagę na to, że jest to działanie ekumeniczne z udziałem Kościoła Katolickiego, i po zbadaniu tej sprawy, zmieniłem zdanie. Potem niektórzy pytali mnie, dlaczego nie? W rozwoju tego tekstu postaram się wytłumaczyć, dlaczego.

W niniejszym opracowaniu chciałbym przedstawić następujące tematy:

  1. Ruch ekumeniczny z perspektywy kościołów protestanckich
  2. Ruch ekumeniczny z perspektywy Kościoła Rzymskokatolickiego
  3. Nauczanie biblijne na temat ruchu ekumenicznego

Ruch Ekumeniczny z perspektywy kościołów protestanckich

Wielu protestantów uczestniczy w Ruchu Ekumenicznym z rożnych powodów. Często bywa, że mały kościół i związki wyznaniowe pragną rozgłosu i chcą być uznawane przez większość ludzi. Jest to gra w public relations PR. Na przykład niektórzy zwolennicy ekumenizmu mówią, że jeśli nie należą do tego ruchu, będą nazywani sektą. W dzisiejszym świecie przynależność do organizacji ekumenicznej wiąże się z pewną akceptacją społeczną i w oczach zgubionego świata jesteśmy wtedy „normalni.”

Inni protestanci chcą należeć do organizacji ekumenicznych, by pokazać, że chrześcijanie mogą wykazać widoczną jedność; jeszcze inni widzą sens w uzgodnieniu różnych dokumentów odnośnie zasad wiary - a szczególnie zbawienia - z innymi denominacjami, i często z Kościołem Rzymskokatolickim.

Z perspektywy świeckiej przynależność do jakiejś organizacji ekumenicznej ma wiele zalet. Mogą dotyczyć one kwestii stosunku do władzy świeckiej oraz takich rzeczy, jak ocena za naukę religii na świadectwie z kościołów nierzymskokatolickich. Może to być lepszy dostęp do środków masowego przekazu, do programów radiowych i TV. Jednak wraz z powstaniem internetu takie zalety przestały być aż tak ważne, jak kiedyś. Dzisiaj niemal każdy ma swobodny dostęp do środków masowego przekazu, a młodzi ludzie bardziej oglądają dzisiaj internet niż telewizję. W zasadzie argument, że musimy być w ekumenii, żeby głosić kazanie w radiu nie jest aż tak przekonywujący jak kiedyś. Ekumenizm ma różne formy i działa na różnych płaszczyznach, często lokalnych i krajowych oraz na arenie międzynarodowej. Istnieją wielkie organizacje ekumeniczne, wśród których pierwszą jest Światowa Rada Kościołów.

Światowa Rada Kościołów

W 1948 roku w Amsterdamie odbyło się I Zgromadzenie Ogólne, w którym wzięli udział przedstawiciele 147 kościołów i 351 delegatów, głównie protestanckich i mniejszych starożytnych kościołów orientalnych (przedchalcedońskich) z 44 krajów. Po paru zmianach można powiedzieć, że na początku lat 60-tych Światowa Rada Kościołów stała się głównym międzynarodowym nierzymskokatolickim reprezentantem ruchu ekumenicznego. Organizacja ta istnieje, aby dać wspólne świadectwo wiary kościołów niekatolickich. I choć Kościół Rzymskokatolicki nie jest oficjalnym członkiem, to wysyła przedstawicieli na ich posiedzenia. Światowa Rada Kościołów jest ogólnie liberalną organizacją teologiczną i podczas zimnej wojny była związana z promocją socjalizmu. Światowa Rada Kościołów traktuje ewangelizację jako niepotrzebną rzecz i jest zdania, że kościoły powinny być zaangażowane raczej w działania polityczne. W okresie zimnej wojny Światowa Rada Kościołów była infiltrowana przez sowieckich agentów, żeby dekrety organizacji zwrócone były przeciwko Zachodowi i lekkie w krytyce bloku sowieckiego. Penetracja komunistycznych agentów w Światowej Radzie Kościołów jest udokumentowana w wielu źródłach i na początku lat 90-tych, gdy upadł Związek Radziecki były również apelacje o oczyszczenie Światowej Rady Kościołów.

Łączenie z Kościołem Rzymskokatolickim

Nie jest wprost powiedziane, że pojednanie z Kościołem Rzymskokatolickim jest celem Światowej Rady Kościołów, ale Papieska Rada do spraw Popierania Jedności Chrześcijan mianuje 12 osób w charakterze pełnoprawnych osób komisji Wiary i Porządku Światowej Rady Kościołów. Światowa Rada Kościołów zaprzecza temu, że jest „superkościołem” lub organizacją do łączenia kościołów przez negocjacje. Natomiast Światowa Rada Kościoła pisze, że kościoły członkowskie wierzą na podstawie Nowego Testamentu w Jeden Kościół Chrystusowy. Możemy się z tym zgodzić pod warunkiem, że określamy jeden Kościół Chrystusowy jako Ciało, które składa się z odrodzonych ludzi z różnych denominacji, a nie, że organizacje kościelne stanowią Jeden Kościół Chrystusowy, tylko na podstawie tego, że istnieją jako jednostki.

Konferencja Kościołów Europejskich

Inną organizacją ekumeniczną w Europie jest Konferencja Kościołów Europejskich. W 2001 Przedstawiciel KKE podpisał, razem z Kardynałem Miłosławem Vlkem z Kościoła Rzymskokatolickiego porozumienie. W dokumencie tym kościoły zobowiązały się do „działania w mocy Ducha Świętego na rzecz widzialnej jedności Kościoła Jezusa Chrystusa w jednej wierze, która znajduje swój wyraz we wzajemnym uznanym chrzcie i wspólnocie eucharystycznej.”

W tym dokumencie również są wytyczne dotyczące stosunku do muzułmanów w Europie oraz do niechrześcijańskich religii:

„Chcemy nasilić spotkania między chrześcijanami i muzułmanami oraz rozwinąć dialog chrześcijańsko-muzułmański na wszystkich płaszczyznach. W sposób szczególny zalecamy wspólną refleksję na temat wiary w jednego Boga i rozumienia praw człowieka.”

Polska Rada Ekumeniczna

W Polsce wśród niekatolickich kościołów główny organ ekumeniczny to Polska Rada Ekumeniczna. Powstała ona oficjalnie po wojnie w 1946 r. jako Chrześcijańska Rada Ekumeniczna. W 1958r. zmieniła nazwę na Polską Radę Ekumeniczną. W 1955 otrzymała status stowarzyszenia ze Światowej Rady Kościołów, a w 1974 nawiązała oficjalne stosunki z Kościołem Rzymskokatolickim.

Historyk brytyjski Norman Davis, który dużo pisze o Polsce, napisał, że Polska Rada Ekumeniczna w okresie komunizmu była skompromitowana przez Władzę Ludową. Pisze:

„Czyniono różne próby zjednoczenia tych niekatolickich Kościołów chrześcijańskich pod egidą kontrolowanej przez państwo Rady Ekumenicznej.”

Fakt, że do dziś wiele Kościołów nie zrobiło żadnej lustracji z okresu PRL-u powoduje, że nie jesteśmy do końca zorientowani do jakiego stopnia, i przez kogo, kościoły i Polska Rada Ekumeniczna były infiltrowane przez agentów państwa w tym okresie. Do 2007 r. jedynie Luteranie w Polsce dokonali lustracji z tamtej epoki. Podczas tej lustracji dowiedzieli się, że zwierzchnik Kościoła Luterańskiego był współpracownikiem SB. Biskup był również przedstawicielem tego Kościoła w Polskiej Radzie Ekumenicznej i wiceprezesem tej organizacji w latach 2001-2010r. Duchowny zaprzecza tej informacji, ale teczka jego ma ponad 750 stron i szef komisji stwierdził, że nie ma wątpliwości, co do faktu jego współpracy z SB. Ciekawe, co jeszcze moglibyśmy znaleźć, gdyby inne kościoły z Polskiej Rady Ekumenicznej również poddały się lustracji.

Ruch Ekumeniczny z perspektywy Kościoła Rzymskokatolickiego

Po reformacji do II Soboru Watykańskiego

Po wybuchu reformacji protestanckiej w 16 wieku, Kościół Rzymskokatolicki zwołał Sobór, żeby przede wszystkim odpowiedzieć na kwestie teologicznie wynikające z reformacji. Sobór Trydencki miał miejsce w latach 1545-1563r., czyli przez dość długi okres 18 lat. Sobór w dużej mierze potępiał protestantów i naukę ewangelii z Pisma Świętego.

W dekrecie o usprawiedliwieniu z 1547r. czytamy:

Kan. 9. „Jeśliby ktoś twierdził, że grzesznik zostaje usprawiedliwiony przez samą wiarę w tym znaczeniu, iż nie potrzeba niczego innego do współdziałania w uzyskaniu łaski usprawiedliwienia, oraz, że bynajmniej nie jest to konieczne, by aktem własnej woli przygotował się do niej i przysposobił. Niech będzie przeklęty.”

Kan. 12. „Jeśliby ktoś twierdził, że wiara usprawiedliwiająca jest niczym innym jak tylko ufnością w miłosierdzie Boga, który odpuszcza grzechy ze względu na Chrystusa, albo że ta ufność jest jedynym źródłem usprawiedliwienia, Niech będzie przeklęty.”

Jest wiele innych potępień biblijnej wiary w dekretach Soboru Trydenckiego. Ale w tym opracowaniu o ruchu ekumenicznym należy zwrócić uwagę na to, że w tym okresie nie było żadnego konstruktywnego dialogu, tylko potępienie reform. Niektórzy są zdania, że Sobór Trydencki reprezentuje formalne rozpoczęcie okresu kontrreformacji w Europie.

W czasie kontrreformacji, Kościół przez Jezuitów i innych prowadził szkolenie katolickie dla wiernych i ogólnie przeciwstawiał się działaniu protestantów. Inkwizycja istniała w Europie w różnych formach od12 do wieku. W czasie kontrreformacji były organizowane jej trybunały w Europie. Z powodu wiary spalono na stosie i torturowano w okrutny sposób wielu protestantów. Czasami ta gorliwość prowadziła do ludobójstwa. W noc św. Bartłomieja z 23 na 24 sierpnia 1572r. zamordowano we Francji ponad 20,000 protestantów. Papież Grzegorz XII usłyszał takie wieści zażądał śpiewania „Te Deum”, by uwielbić Boga oraz zlecił z tej okazji wybicie pamiątkowej monety.

Pomimo pokoju westfalskiego, który w Europie ukończył wojnę trzydziestoletnią i zniesienia inkwizycji, nie było zaangażowania ekumenicznego ze strony Kościoła Katolickiego do II Soboru Watykańskiego w latach 60-tych ubiegłego stulecia. Nawet w 1917 wydano kodeks kanoniczny Kościoła Katolickiego, który zawierał następujący artykuł:

Art. 1258 „Jest niedopuszczalne, żeby wierni brali udział, lub partycypowali w jakikolwiek sposób w niekatolickich praktykach religijnych.”

Perspektywa o ruchu ekumenicznym po II Soborze Watykańskim

Na drugim Soborze Watykańskim w latach 1962-1965, Kościół Rzymskokatolicki zmienił swoją postawę wobec Kościoła Prawosławnego, protestantów i niechrześcijańskich religii.

Ważny dokument soborowy z dnia 21 listopada 1964, Unitatis redintegratio - czyli Dekret o Ekumenizmie. Zamiast odnosić się do protestantów jako potępionych lub heretyków, zaczęli nazywać nas „odłączonymi braćmi“ . Dokument między innymi wyjaśnia plany ekumeniczne dla Kościoła Wschodniego i Kościołów Zachodnich.

Parę cytatów z tego dokumentu:

„Jednym z zasadniczych zamierzeń Drugiego Watykańskiego Świętego Soboru Powszechnego jest wzmożenie wysiłków do przywrócenia jedności wśród wszystkich chrześcijan. Bo przecież Chrystus Pan założył jeden jedyny Kościół, a mimo to wiele jest chrześcijańskich Wspólnot, które wobec ludzi podają się za prawdziwe spadkobierczynie Jezusa Chrystusa.”

Należy zwrócić uwagę na to, że Kościół Katolicki nie przyznaje się do żadnych błędów doktrynalnych, które wymagałyby reform, raczej wygląda na to, że ustępstwa doktrynalne w drodze do przywrócenia jedności muszą przyjść ze strony Protestantów i Kościołów Wschodnich.

„Pełnię bowiem zbawczych środków osiągnąć można jedynie w katolickim Kościele Chrystusowym, który stanowi powszechną pomoc do zbawienia”

I zamiast zakazu uczestniczenia w działalności innych kościołów, jak było napisane w kodeksie kanonicznym z 1917r. Sobór zachęcił do działania ekumenicznego:

„Sobór święty zachęca wszystkich wiernych Kościoła katolickiego, by rozeznając znaki czasu pilnie uczestniczyli w dziele ekumenicznym.”

Dzisiaj w ramach dążeń do przywrócenia jedności z Rzymem, katolicy są zachęcani do brania udziału w działalnościach innych kościołów. Stąd widzimy między innymi chęć przyjścia księdza do Zboru protestanckiego na kazanie, aktywny udział Kościoła Katolickiego w Festiwalu Nadziei i formalne stosunki z Polską Radą Ekumeniczną. Rzym nie zmienił jednak żadnej doktryny, tylko podejście do innych kościołów i religii. W kodeksie kanonicznym z 1983r. nie ma już przepisu zabraniającego uczestnictwa w religijnych praktykach innych wyznań. Pomimo tego, że do dziś protestanci nazywani są sektą przez niektórych księży w Kościele Katolickim (i to pomimo należności do Polskiej Rady Ekumenicznej), w zasadzie takie zachowanie jest wbrew duchowi i nauczaniu II Soboru Watykańskiego.

Współczesne działanie ekumeniczne Kościoła Rzymskokatolickiego

Można powiedzieć, że pontyfikat Jana Pawła II, był okresem wdrożenia zasad II Soboru Watykańskiego w życie. W 1986 w Asyżu Jan Paweł II zwołał liderów wielkich religii świata na dzień modlitwy o pokój świata. Byli tam muzułmanie, buddyści, hindusi, szamani i liderzy z odłączonych kościołów zachodnich i wschodnich. Papież traktował każdą modlitwę poważnie, pomimo tego, że niektórzy byli ewidentnymi bałwochwalcami i wielbicielami innych bogów. Znalazłem zdjęcie z innego spotkania, gdzie papież Jan Paweł II całował Koran, ale bardzo wątpię, by liderzy Islamu pocałowali Pismo Święte. W październiku 2011, 25 lat po tym wydarzeniu, papież Benedykt XVI znowu zwołał przywódców religijnych do Krakowa na upamiętnienie rocznicy tego pierwszego modlitewnego spotkania.

W 1994r. w Stanach Zjednoczonych, przedstawiciele wielu kościołów ewangelicznych i przedstawiciele Kościoła Katolickiego podpisali dokument „Ewangeliczni Chrześcijanie i Katolicy Razem.” Dokument nie jest w zasadzie opracowaniem teologicznym, lecz raczej wyrazem chęci współpracy w dziedzinach problemów społecznych, takich jak aborcja, edukacja publiczna, gospodarka rynkowa, zeświecczenie społeczeństwa, i oznacza on, że niby mamy być razem „w misji”. Ciekawe, że protestanci musieli wyznać razem z katolikami grzechy braku pojednania, jakoby reformacja protestancka była jakimś grzesznym buntem, a nie próbą teologicznej reformy Kościoła i przywrócenia Kościoła Rzymskiego na drogę Pisma Świętego. Można rozumieć, że podpisujący dokument traktowali reformację jako „grzech”, skoro musieli przeprosić za brak jedności. Dokument deklaruje również, że katolicy i ewangelicy są braćmi w Chrystusie i ewangelizacja jednej lub drugiej grupy przez inną nazywają kradzieżą owieczek. Piszą:

„nie jest ani uzasadnione, ani teologicznie rozsądne korzystanie z zasobów jednej społeczności chrześcijańskiej nawracać wśród aktywnych zwolenników innej wspólnoty chrześcijańskiej”

W tym aktywnym okresie ekumenicznym w dniu 25 maja 1995, Jan Paweł II wydał papieską encyklikę po tytułem Ut Unum Sint, „Aby byli jedno”

Dokument pod wieloma względami jest powtórzeniem zasad z II Soboru Watykańskiego. Przytoczę kilka cytatów z tego listu:

„Od czasu Soboru Watykańskiego II Kościół katolicki wszedł nieodwołalnie na drogę ekumenicznych poszukiwań, wsłuchując się w głos Ducha Pańskiego, który uczy go uważnie odczytywać znaki czasu.” „Ja sam pragnę popierać wszelkie działania służące temu, aby świadectwo całej wspólnoty katolickiej mogło być postrzegane w swojej nienaruszonej czystości i spójności, zwłaszcza teraz, w obliczu tego wydarzenia, jakim będzie dla Kościoła początek nowego Milenium, w tej nadzwyczajnej godzinie, kiedy prosi on Pana, aby wzrastała jedność między wszystkimi chrześcijanami aż do osiągnięcia pełnej komunii”

„Same te Kościoły i odłączone Wspólnoty, choć w naszym przekonaniu podlegają brakom, wcale nie są pozbawione znaczenia i wagi w tajemnicy zbawienia. Duch Chrystusa nie wzbrania się przecież posługiwać nimi jako środkami zbawienia, których moc pochodzi z samej pełni łaski i prawdy, powierzonej Kościołowi katolickiemu”

„Dekret o ekumenizmie wymienia wśród elementów nieustannej reformy także sposób przedstawiania doktryny. Nie chodzi tu o modyfikację depozytu wiary, o zmianę znaczenia dogmatów, o usunięcie w nich istotnych słów, o dostosowanie prawdy do upodobań epoki, o wymazanie niektórych artykułów Credo pod fałszywym pretekstem, że nie są one już dziś zrozumiałe. Jedność, jakiej pragnie Bóg, może się urzeczywistnić tylko dzięki powszechnej wierności wobec całej treści wiary objawionej. Kompromis w sprawach wiary sprzeciwia się Bogu, który jest Prawdą.”

Tak więc Kościół Rzymskokatolicki nie ma zamiaru zmienić żadnej doktryny, uważa to za niedozwolony kompromis:

„Są to wszystko przejawy zbieżności dotyczące różnych aspektów życia sakramentalnego. Rzecz jasna, z powodu rozbieżności w sprawach wiary nie jest jeszcze możliwe wspólne sprawowanie tej samej liturgii eucharystycznej. Mimo to gorąco pragniemy odprawiać razem jedyną Eucharystię Chrystusa i to pragnienie już staje się wspólnym uwielbieniem i wspólną modlitwą błagalną.”

Należy powiedzieć, na podstawie zasad zawartych w Ut Unum Sint, Kościół Katolicki prowadzi wielostronne działania ekumeniczne w celu jedności z wszystkimi kościołami. Pełna jedność ma doprowadzić do wspólnego sprawowania kultu eucharystycznego.

„Od tej podstawowej, ale cząstkowej jedności należy teraz przejść do niezbędnej i wystarczającej jedności widzialnej, wpisanej w konkretną rzeczywistość, aby Kościoły naprawdę stały się znakiem owej pełnej komunii w jednym, świętym, katolickim i apostolskim Kościele, która wyrazi się we wspólnym sprawowaniu Eucharystii.”

Znaczy to, że Kościół katolicki zamierza być w ekumenii do czasu, gdy wszyscy pokłonią się przed hostią i będą mieć wspólną eucharystię według obrządku rzymskiego. Na niektórych spotkaniach ekumenicznych to już się dzieje.

Deklaracja o usprawiedliwieniu 1999

Kolejny krok w kierunku zjednoczenia kościołów protestanckich z Kościołem Rzymskokatolickim miał miejsce w 1999r. W dniu Reformacji, 31 października 1999, przedstawiciele Światowej Federacji Luterańskiej i Papieskiej Rady ds. Jedności Chrześcijan podpisali „Wspólną deklarację w sprawie nauki o usprawiedliwieniu”. Pomimo niektórych biblijnych sformułowań w dokumencie, w części dokumentu dotyczącej usprawiedliwienia, Kościół Katolicki stwierdził, że usprawiedliwienie jest przez chrzest, a nie wyłącznie przez wiarę.

Na przykład czytamy:

„Wspólnie wyznajemy: Tylko z łaski i w wierze w zbawcze działanie Chrystusa, a nie na podstawie naszych zasług zostajemy przyjęci przez Boga i otrzymujemy Ducha Świętego, który odnawia nasze serca, uzdalnia nas i wzywa do dobrych uczynków.”

Świetne stwierdzenie, jeśli dokument tak by się zakończył, ale dalej czytamy:

„Człowiek jako słuchacz Słowa i wierzący zostaje usprawiedliwiony przez chrzest.”

Katolicy zaczęli mówić językiem ewangelicznym, ale nadal uważają, że człowiek otrzymuje łaskę przez sakramenty, a szczególnie przez sakrament chrztu.

Pomimo opinii wielu ludzi, że przedstawiciele różnych wyznań osiągnęli przełom w stosunkach, niewiele się zmieniło, tylko język stał się zbliżony, ale poglądy pozostały takie jak zawsze. Może najbardziej znaczący w tym dokumencie dla postępowania ekumenicznego jest fakt, że Kościół Katolicki wycofał się z teologicznych klątw Soboru Trydenckiego dla podpisujących się pod nim. Rozumiem, natomiast że dla tych, którzy nie podpisali dokumentu, klątwy pozostają aktualne.

Dominus Iesus 6 sierpnia 2000 r.

W tej atmosferze umacniającego się postępowania ekumenicznego w sierpniu 2000 zabrała głos w dyskusji Kongregacja Nauki Wiary (urząd nauczycielski Kościoła Rzymskokatolickiego). Pomimo tego, że papież jest zwierzchnikiem Kościoła Katolickiego, on sam nie może ustalać ram doktrynalnych Kościoła. Owszem, według tego systemu katolicy wierzą, że kiedy papież mówi „ex katedra” (uroczyście) jest to nieomylne, ale na co dzień nauką zajmuje się Kongregacja Nauki Wiary. Może Kongregacja Wiary była trochę zaniepokojona wyrazami jedności z pogańskimi religiami oraz z protestantami. W tym okresie wydali pismo „Dominus Iesus” i ponownie podkreślili, że w rozumieniu Kościoła Katolickiego istnieje tylko jeden Kościół.

Piszą:

„o istnieniu w Kościele katolickim jedynego Kościoła Chrystusa.”

„Dlatego w powiązaniu z jedynością i powszechnością zbawczego pośrednictwa Jezusa Chrystusa należy stanowczo wyznawać jako prawdę wiary katolickiej jedyność założonego przezeń Kościoła. Tak jak jest jeden Chrystus, istnieje tylko jedno Jego Ciało, jedna Jego Oblubienica: «jeden Kościół katolicki i apostolski».”

„Wierni zobowiązani są wyznawać, że istnieje historyczna ciągłość - zakorzeniona w sukcesji apostolskiej - pomiędzy Kościołem założonym przez Chrystusa i Kościołem katolickim: «To jest jedyny Kościół Chrystusowy (...), który Zbawiciel nasz po zmartwychwstaniu swoim powierzył do pasienia Piotrowi (por. J 21, 17), zlecając jemu i pozostałym apostołom, aby go krzewili i nim kierowali (por. Mt 28, 18 nn.), i który założył na wieki jako 'filar i podwalinę prawdy' (1 Tm 3, 15). Kościół ten, ustanowiony i zorganizowany na tym świecie jako społeczność, trwa w (subsistit in) Kościele katolickim, rządzonym przez następcę Piotra oraz biskupów pozostających z nim we wspólnocie (communio)» W wyrażeniu «subsistit in» Sobór Watykański II chciał ująć łącznie dwa stwierdzenia doktrynalne: po pierwsze, że Kościół Chrystusowy, pomimo podziału chrześcijan, nadal istnieje w pełni jedynie w Kościele katolickim”

Pismo Dominus Iesus było jak przysłowiowy kubeł zimnej wody na ogień ekumeniczny, inne kościoły były niezadowolone ze stwierdzenia, że Kościół Katolicki jest jedynym Kościołem. W tym dokumencie napisano, że kościoły, które nie zachowały prawomocnego episkopatu lub eucharystycznego misterium, nie są kościołami w „ścisłym sensie.” Papież Jan Paweł II zlecił opublikowanie tego tekstu.

Wnioski

Rzymski Kościół dąży do ekumenicznego łączenia wszystkich kościołów i włączenia ich do siebie. Nie jest zainteresowany weryfikacją własnej doktryny i dogmatów. Stoi przy zdaniu, że ma rację i pełna prawda jest w tym Kościele. Wszystkie starania Kościoła Rzymskokatolickiego mają na celu przyprowadzenie błądzących z powrotem do Rzymu, żebyśmy odprawiali wspólną eucharystię według obrządku rzymskiego.

I z tym jest problem. Kościół Rzymskokatolicki odszedł od prawd Biblii w wielu sprawach i dodał do niej wiele innych rzeczy.

Wierni KK wierzą lub praktykują:

  • Usprawiedliwienie przez sakramenty, a nie wyłącznie przez wiarę.
  • Uwielbienie hostii eucharystycznej
  • Dodali w16 wieku księgi apokryficzne do Pisma Świętego,
  • Święta tradycja Kościoła jest równa z Pismem Świętym
  • Uwielbienie Marii jako zawsze dziewicy i pośredniczki między Bogiem a ludźmi
  • kult świętych
  • kult relikwii, obrazów i posągów
  • Wierzą w fikcyjny czyściec i w modlitwę za zmarłych. Zbierają pieniądze na wypominki, czyli płacą za ratowanie dusz czyśćcowych. Przy okazji: jeśli ksiądz mógłby ratować dusze z czyśćca odprawianiem mszy, dlaczego w miłości Chrystusowej nie czyni tego za darmo, jako część swojej posługi? Po co brać od ludzi pieniądze?
  • 9 przykazań w katechizmie
  • Odpusty
  • Przymusowy celibat duchownych
  • Prymat papieża
  • wiele innych.


Prawdą, jest że pomimo stwierdzenia, że Kościół Katolicki trwa w pełnej prawdzie, ma on wiele doktryn i dogmatów niezgodnych z nauką Pisma Świętego i sam nawet zmienia treść i zawartość Biblii. Stwierdzenie, że KK ma pełną prawdę, tylko powoduje, że hierarchowie oszukują samych siebie i tych, którzy myślą, że coś w Kościele się zmieniło.

Ruch Ekumeniczny z perspektywy Pisma Świętego

Chciałbym tu przedstawić, parę argumentów z Pisma Świętego, dlaczego Ruch Ekumeniczny nie jest zgodny z nauką Biblii. Po pierwsze, zwracamy uwagę na tekst najczęściej używany jako podstawę do złączenia kościołów odmiennych doktryn.

„Aby wszyscy byli jedno, jak Ty, Ojcze, we mnie, a Ja w tobie, aby i oni w nas jedno byli, aby świat uwierzył, że Ty mnie posłałeś.” (J 17:21 )

Te słowa są częścią dłuższej modlitwy Jezusa o uczniów, którzy uwierzyli w Niego i wyszli ze świata. Żeby właściwie interpretować Pismo Święte indywidualne wersety nie mogą być wyrywane ze swego kontekstu. Interpretacja Ew. Jana 17:21 nie jest od tej reguły wyjątkiem. W całym fragmencie Jezus wielokrotnie mówi o ważności Słowa Bożego w życiu uczniów. Na przykład w wers. 6 czytamy, „strzegli słowa twojego” i w wers. 8 „albowiem dałem im słowa, które mi dałeś i oni je przyjęli”, a także w wers. 14 „dałem im słowo twoje, a świat ich nienawidził, ponieważ nie są ze świata” i w wers. 17 „Poświęć ich w prawdzie twojej, twoje słowo jest prawdą.” Uczeń Jezusa jest więc tym, który słuchał Słowa Bożego, uwierzył w nie i przyjął Jezusa, jako swojego Zbawiciela i Pana przez wiarę. W tym kontekście Jezus potem mówi o jedności uczniów. Tak więc jedność w chrześcijaństwie jest przez prawdę, a nie poza nią lub kiedy ludzie uwierzą w rzeczy niebiblijne i praktykują rzeczy niezgodnie z Pismem Świętym. Ruch Ekumeniczny szuka sposobu, by zjednoczyć ludzi poza prawdą i tylko na zasadzie dobrego człowieczeństwa. W najgorszym wypadku starają się zjednoczyć ludzi wbrew Biblii, na przykład w dążeniu Kościoła Katolickiego do „wspólnej eucharystii”, a przecież w zrozumieniu Pisma Świętego uwielbienie hostii jest formą bałwochwalstwa, podobnie jak oddawanie czci obrazom i posągom.

Poza tym, jeśli mamy szukać jedności poza prawdą, gdzie są granice? Czy możemy pobłażliwie traktować teologię biblijną? Jeśli pozwalamy na odmienną ewangelię ludzkich zasług, dlaczego nie możemy się jednoczyć z innymi grupami bez biblijnej nauki, jak mormonami i świadkami Jehowy, czy nawet muzułmanami? W 2012 podczas kampanii wyborczej w USA, będący mormonem kandydat Mitt Romney ubiegał się o urząd prezydencki. W tym okresie pan Romney spotkał się z Billy’em i Franklin’em Graham’em. Wtedy organizacja Billy Graham Evangelistic Association zdjęła ze strony internetowej informację, że mormoni to niechrześcijańska sekta. W prasie pojawiła się opinia, że syn Billy’ego Grahama - Franklin był pomysłodawcą tego postępowania. Franklin napisał artykuł prasowy, „czy ewangeliczni chrześcijanie mogą głosować na mormona, i uzasadniał, że „tak, oczywiście.” Poza tym, na niektórych ekumenicznych spotkaniach pojawiają się muzułmanie. Czy mamy rozumieć, że możemy też zjednoczyć się z tymi, którzy nie wierzą, że Jezus jest Synem Bożym i Zbawicielem świata? Niestety nie. Jedność, o którą Jezus się modlił w Ew. Jana 17, to jedność w prawdzie, a nie poza nią.

Drugi zaś fragment, który przemawia przeciwko ruchowi ekumenicznemu to Gal 1:8-9

„Ale choćbyśmy nawet my, albo anioł z nieba zwiastował wam ewangelię odmienną od tej, którą myśmy wam zwiastowali, niech będzie przeklęty! Jak powiedzieliśmy przedtem, tak i teraz znowu mówię: Jeśli wam ktoś zwiastuje ewangelię odmienną od tej, którą przyjęliście, niech będzie przeklęty!”

Apostoł Paweł nie szczędził ostrych słów dla tych, którzy zmienili ewangelię, a tym bardziej nie zaproponował im wspólnych spotkań integracyjnych i ekumenicznych nabożeństw. W kontekście całego Listu do Galacjan widać, że niektórzy nauczali, że uczniowie musieli dokonać obrzezania według zwyczaju mojżeszowego, żeby być zbawieni. W zasadzie dołożyli do ewangelii ludzkie uczynki i rytuały (jakby sakramenty) do uzyskania usprawiedliwienia. Paweł przeklął tych ludzi i pisał:

„wiedząc wszakże, że człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków zakonu, a tylko przez wiarę w Chrystusa Jezusa, i myśmy w Chrystusa Jezusa uwierzyli, abyśmy zostali usprawiedliwieni z wiary w Chrystusa, a nie z uczynków. zakonu, ponieważ z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony żaden człowiek.”

Jakiekolwiek wspólne spotkania i integracja z innymi Kościołami ma być uwarunkowana tym, jaki jest ich stosunek do ewangelii oraz ich odpowiedziami na pytania: Czym jest ewangelia? Jak człowiek może być zbawiony? Jeśli odpowiedź brzmi, że przez chrzest i łaskę uzyskaną przez sakramenty, nie powinniśmy być w związku z tymi ludźmi i nie powinniśmy ich „klepać po plecach”, że wszystko jest w porządku. Oni głoszą odmienną ewangelię, przekręcają sedno chrześcijaństwa i prowadzą ludzi do piekła. Apostoł Paweł potrafił nie bratać się z nimi, dlaczego my nie?

Kolejny zaś fragment przeciwko ekumenizmowi jest w 2 Kor 6:14-15 .

„Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością? Albo jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym?”

Co to znaczy chodzić w obcym jarzmie z niewiernymi? Po pierwsze, jarzmo było sposobem łączenia dwóch zwierząt do pracy. Zazwyczaj były to woły, które razem orały pole. Ten przykład obrazuje nam więc, że jesteśmy łączeni z osobami niewierzącymi w jakimś formalnym układzie. Często ten fragment cytowany jest osobom, które chcą zawrzeć związek małżeński z nieodrodzoną osobą lub chrześcijańskiemu biznesmenowi, który chce założyć spółkę z osobami niewierzącymi. Jest to przestroga. Tę zasadę biblijną również możemy zastosować do przynależności do organizacji ekumenicznych, gdzie jesteśmy w formalnym związku z nieodrodzonymi ludźmi.

Według Biblii, tylko ludzie odrodzeni są braćmi w Chrystusie. Pamiętamy, że Nikodem był religijnym liderem Żydów, i Jezus powiedział, że on ma potrzebę duchową - musiał narodzić się na nowo, żeby wejść do Królestwa Bożego. Jezus nie wiązał się z nieodrodzonymi religijnymi liderami judaizmu i nie organizował z nimi jakichkolwiek wspólnych nabożeństw. Zwiastował im ewangelię i starał się o ich nawrócenie.

2 list Jana 10-11

„Jeżeli ktoś przychodzi do was i nie przynosi tej nauki, nie przyjmujcie go do domu i nie pozdrawiajcie. Kto go bowiem pozdrawia, uczestniczy w jego złych uczynkach.”

Można powiedzieć, że taki fragment jest dość nieekumeniczny. W czasach pierwszych chrześcijan było wiele grup ludzi, które zwiastowały różne doktryny niby w imieniu Chrystusa. W Liście do Galacjan widać, że dosyć wcześnie ludzie przekręcili ewangelię i dodali do Dobrej Nowiny religijne obrzędy jako warunek zbawienia. W Pierwszym Liście do Koryntian można zaobserwować, że niektórzy zwiastowali, że nie ma zmartwychwstania. W Liście do Kolosan ktoś zachęcał do uwielbiania aniołów, a w Pierwszym Liście Jana były osoby, które nauczały, że Jezus nie miał ludzkiego ciała. Zagrożenie z powodu fałszywych nauk było dość duże. W tym kontekście Apostoł Jan napisał, żeby wierzący nie przyjmowali takich nauczycieli do domu i aby nie pozdrawiali ich.

Można powiedzieć, że w obecnym czasie sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana. Jest wiele Kościołów i mają różne nauki. Jeśli chodzi o brak społeczności z innymi, należy rozróżnić między sprawami zasadniczymi a sprawami drugorzędnymi. Należy trzymać się głównych zasad reformacji, takich jak: Sola Fide, Sola Scriptura, Sola Gratia, Solus Christus, Soli Deo Gloria. Tylko wiara, Tylko Pismo Święte, Tylko łaska, Tylko Chrystus, Tylko Bogu chwała. Jeśli dany Kościół uznaje te zasady, możemy z nimi mieć społeczność. Na przykład między Baptystami a Zielonoświątkowcami często jest różnica w zrozumieniu darów duchowych. Jednak obydwa kościoły podtrzymują zasady reformacji i możemy mieć razem społeczność. Natomiast jeśli dany Kościół naucza, że Pismo Święte i dodatkowe tradycje kościelne stanowią pełen duchowy autorytet, lub że Boża łaska jest uzyskana nie przez wiarę, lecz przez na przykład sakramenty, nie możemy mieć społeczności, ani tym bardziej wspólnie zwiastować ewangelii, ponieważ oni zwiastują zupełnie inną ewangelię.

Mogą być inne sprawy, które powodują, że nie powinniśmy pozdrawiać i mieć społeczności z jakimś kościołem. Dziś dość popularne są odstępstwa moralne, na przykład w zakresie akceptacji homoseksualizmu w kościele, bądź też kościoły mają bardzo liberalny stosunek do Biblii. Na tle 2 Listu Jana 9-10 powinniśmy rozgraniczyć formalne kontakty z takimi kościołami.

W ewangelii Mateusza 28:19-20 mamy tzw. wielkie posłannictwo. Zadaniem Kościoła jest iść na cały świat, zwiastować ewangelię i czynić uczniami ludzi z każdego narodu. Ruch ekumeniczny zagłusza ewangelizację. Traktujemy kościoły, które odeszły od prawdy, jako braci, i wstrzymujemy się od ewangelizacji ich. Nawet wśród protestantów istnieje potrzeba zwiastowania ewangelii. Na przykład w Polsce Kościół Chrześcijan Baptystów powstał głównie na skutek działalności luteranina, który nawrócił się i chciał przyjąć chrzest. Zwiastował ewangelię wszystkim, ale efekty zaobserwował często wśród luteran. Kiedy podpisujemy jakieś dokumenty, które są uzgodnieniami na brak ewangelizacji wśród ludzi z danej denominacji, jesteśmy nieposłuszni Chrystusowi. Ten dokument o którym mówiłem wcześniej, między katolikami a ewangelicznymi chrześcijanami w USA miał jedną część, która wzywa podpisanych do wstrzymania się od ewangelizacji wśród członków drugiego kościoła.

W Liście do Rzymian 14:21 czytamy:
„Dobrze jest nie jeść mięsa i nie pić wina ani nic takiego, co by twego brata przyprawiło o upadek.”

Choć fragment ten bezpośrednio dotyczy picia wina lub spożywania mięsa ofiarowanego bałwanom, zasada jest szersza: przede wszystkim nie będę robić nic takiego, co mogłoby spowodować upadek mojego brata lub siostry. Dla nowych chrześcijan, którzy wyszli z kościoła, gdzie nie zwiastują ewangelii lub mają liberalny stosunek do Słowa Bożego, nasze uczestnictwo we wspólnych spotkaniach jedności religii z tym kościołami może powodować prawdziwe zgorszenie i zamęt. Niektórzy nie są ugruntowani i czasami istnieje w nich nawet lekkie pragnienie powrotu do tego, co zostawili. Kiedy obserwują naszych liderów na takich spotkaniach z eucharystią lub z obrazami mogą dość do wniosku, że i tak nie ma wielkiej różnicy, wrócę do tego, co było wcześniej.

Zakończenie

Na koniec moich rozważań chciałbym podkreślić fakt, że ruch ekumeniczny nasila się. W pewnym sensie jest to znak czasu. W 17-tym rozdziale Księgi Objawienia jest opis religii, która wrogo nastawiona jest wobec prawdziwych chrześcijan i która istnieje w okresie wielkiego ucisku, ta organizacja zawiera ludzi z każdej religii. Nierządnica ta popełniła nierząd z królami świata i jest w mieście siedmiu wzgórz, a więc najprawdopodobniej chodzi tu o Rzym. W 18-tym rozdziale Bóg powołuje ludzi, aby wyszli z tego Babilonu. Ruch ekumeniczny na odwrót - ma na celu łączenie się i stworzenie jednej wspólnoty i nawet łączność z niechrześcijańskimi religiami. Ogólnie wszystko dzisiaj idzie w tym kierunku. Jest coraz więcej wspólnych spotkań o charakterze ekumenicznym, w celu zjednoczenia kościołów bez biblijnej doktryny. Prawdziwa jedność jest jednak w prawdzie, a nie poza nią. Owszem, mogą być jakieś różnice w drugorzędnych kwestiach, ale jeśli ewangelia jest przekręcona, nie możemy wspólnie ewangelizować i nie powinniśmy mieć formalnych związków.

Kościół Rzymskokatolicki określa ostateczny cel ekumenizmu jako jedność wszystkich wyznań, widoczny we wspólnej eucharystii według obrządku rzymskiego. Zmierzają do tego wydarzenia krok po kroku, aby protestanci i Kościoły wschodnie wróciły do łona matki - Kościoła Rzymskiego. Tydzień modlitwy o jedność chrześcijan jest jednym z narzędzi Kościoła do realizacji tego celu.

Papież Jan Paweł II powiedział:
„Na ekumenicznej drodze do jedności trzeba przypisać stanowczy prymat wspólnej modlitwie - modlitewnemu zjednoczeniu wokół samego Chrystusa. Jeśli chrześcijanie, pomimo podziałów, będą umieli jednoczyć się coraz bardziej we wspólnej modlitwie wokół Chrystusa, głębiej sobie uświadomią, o ile mniejsze jest to wszystko, co ich dzieli, w porównaniu z tym, co ich łączy.”

„Bardzo upowszechniła się i utrwaliła tradycja Tygodnia Modlitw o jedność chrześcijan, obchodzonego w styczniu, a w niektórych krajach w pobliżu uroczystości Zesłania Ducha Świętego.”

Ewangeliczny pluralizm

Możemy i powinniśmy mieć społeczność z tymi Kościołami i wspólnotami, które podtrzymują prawdę ewangelii. To jest ewangeliczny pluralizm, społeczność z prawdziwymi braćmi. Należy to wspierać i utrzymywać.

Jeśli chodzi o Festiwal Nadziei, osobiście byłem gotów zaangażować w niego naszą społeczność, dopóki nie usłyszałem, że Kościół Rzymski jest zaproszony jako współorganizator. Pomyślałem wówczas, że to zaszło za daleko. Na zlecenie Kardynała Nycza, Ks. Roman Trzciński jest w radzie Festiwalu. Tak jak przedstawiłem w tym opracowaniu, Kościół Rzymski ma inną ewangelię, która w zasadzie nie jest Dobrą Nowiną, ponieważ nie obiecuje ludziom żywota wiecznego tylko jakieś prawdopodobieństwo życia wiecznego, po pobycie w czyśćcu i to wszystko jest zależne od człowieka, a nie od Boga i ofiary Jezusa Chrystusa. Poza tym katolicy są zaproszeni do przygotowania 4000 doradców duchowych na Festiwal Nadziei i według informacji w sieci wydaje się, że szkolą ich w innych terminach i miejscach niż protestanci. Jeśli zwiastujemy tę samą ewangelię, po co takie tajne postępowanie? Wątpię, że dostaną 4000 doradców, ale nawet jeśli będzie ich 1500, to będzie o wiele więcej, niż mogą przygotować wszystkie zbory protestanckie. Będzie po prostu łapanka ludzi, którzy są zaproszeni przez protestantów. Na pewno na Festiwalu będzie fajna muzyka i zawsze ciekawie jest być w większej grupie ludzi. Daje to poczucie siły. Po przesłuchaniu innych kazań Franklina Graham’a, na innych festiwalach, wiem, że ogólnie głosi Chrystusa i potrzebę wiary oraz upamiętania się. Natomiast w Polsce, w kontekście rzymskokatolicyzmu często wszyscy i tak się z tym zgadzają. Rzecz jednak w tym, że ludzie nie rozumieją, w jaki sposób ofiara Jezusa daje im żywot wieczny wyłącznie przez wiarę. Dużo będzie zależało od tej prawdy dla prawdziwego nawrócenia słuchaczy na Festiwalu. Na pewno sporo pójdzie „do przodu”, ale czy będą zrozumieli, że nie będą zbawieni na podstawie sakramentów z „dodatkiem wiary”, lecz tylko wyłącznie przez wiarę? Bardzo wątpię, że pan Graham w ogóle będzie mówić coś o nieistnieniu czyśćca, który jest faktyczną nadzieją dla większości katolików w Polsce.

Tak więc pytanie jakie należy postawić Ruchowi Ekumenicznemu brzmi „Quo Vadis?” Dokąd idziesz? Według własnych dokumentów i ustaleń, Kościół Katolicki chce przez to przyprowadzić odłączone społeczności i kościoły, czy nawet inne religie do Rzymu, ale po co protestanci działają w tym ruchu? Czy cele są duchowe, czy raczej polityczne? Jeśli cele są duchowe, należy rozważać, czy dany Kościół zwiastuje ewangelię z Biblii, i czy podtrzymuje naukę Pisma Świętego w innych dziedzinach. Jeśli w praktyce prawda nie jest fundamentem takiego działania, dlaczego nie możemy mieć społeczności ze świadkami Jehowy, mormonami i nawet z muzułmanami? Jeśli cele w tym ruchu są polityczne, to przypominam nam wszystkim, że królestwo Boże nie jest z tego świata i nie buduje się Go poprzez działanie polityczne, tym bardziej, jeśli są to kompromisy, takie jak kłanianie się przed bóstwami. To się nie podoba Bogu, a przecież we wszystkim mamy się podobać Jemu, a nie światu.

„Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością, albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością?” (2 Kor. 6:14 )


Kategorie: teologia, znak czasów, _blog


Słowa kluczowe: ekumenizm


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
12 marca 2014 (środa), 08:35:35

Trzy światopoglądy i świadectwo

Niewysłany list do Mariusza:

From: wojtek@.....pl
To: mariusz@......me
Subject: Trzy światopoglądy i świadectwo

Drogi Mariuszu

(...)

Światopoglądy są 3. Tylko 3. Jest teizm, ateizm, panteizm. Koniec! Ale są jeszcze ludzie, którzy udają, albo może nawet i są agnostykami.

I co z tego?

W obrębie teizmu są istnieją co najmniej 3 duże religie: judaizm, chrześcijaństwo i islam.

I co z tego?

Dowkins, Sagan, Sart, B16 i F1 coś tam mówią, nawet czasem jest to ciekawe i ciekawie przekazane.

I co z tego?

Napisano na ten temat mnóstwo książek, biblioteki i internet wszystko to pęka a na pewno nie mieści się w głowie.

I co z tego?

Co z tego dla Ciebie? Nie wiem, ale wiem, że musisz się określić i albo powiedzieć Bogu, że chcesz go poznać, że chcesz być z nim, albo nie. Proste? możesz go olać i nie zajmować się Nim albo podobnymi tematami. To kwestia wyboru do którego myślę, że masz dość argumentów. Wybieraj. Nie wchodź już w agnostycyzm, nie mów, że nie wiesz bo wiesz - On jest, On Ciebie stworzył, przed Tobą jest wybór - wybieraj.

Moje zdanie jest takie: nie warto się zajmować religiami. Strata czasu. A chrześcijaństwo to codzienne chodzenia z Bogiem, a nie wyznawanie jakiejś ideologii. I tego codziennego Ci życzę, bo wiem, że to jest Dobre tak jak On jest Dobry. To jest moje doświadczenie, codzienne, od wielu lat, od czasu gdy ja wybrałem. Wybrałem i powiedziałem Bogu, że chcę go poznać. A Ty? Przed Tobą jest wybór - wybieraj!

(…)

W.

Ale modlitwa była wysłana. Można by ją dopracować aby bardziej poetycka była. Ale po co dopracowyać skoro to modlitwa. Pan wie.


Kategorie: filozofia, teologia, apologetyka, _blog


Słowa kluczowe: agnostycyzm, teizm, deizm, wybór, ateizm


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
9 lutego 2014 (niedziela), 18:09:09

Zainspirowane Odwykiem

Świat atakuje nas stale różnymi koncepcjami, które dają się sprowadzić do prostej transakcji: "wybierz mnie (koncepcje) a będzie ci dobrze, albo co najmniej lepiej". Mogę więc wybrać jakąś dietę, zdrowy tryb życia, albo hulaszczy tryb życia, pracoholizm, lenistwo na socjalu, pobożność radiomaryjną, zarabianie kasy, postmodernistycznych tumiwisizm, … Duży mamy dziś wybór, przy czym koncepcje najczęściej się nie wykluczają i mimo sprzeczności (pozornej czy też rzeczywistej) można je spokojnie adaptować do swojego życia. Można bo obiecują, że będzie mi lepiej. Czym lepsza koncepcja tym mniej wymaga a więcej obiecuje. A jednocześnie dwie koncepcje? Takie niewymagające i obiecujące? Np. astrologia i zdrowy tryb życia? To już rewelacja!

A Bóg jest zupełnie z innej bajki. Nie błyszczy, nie reklamuje się, nie krzyczy, nawet nie do końca obiecuje - raczej wyjaśnia, że jeżeli tak to tak, a jeśli inaczej to inaczej. Wyjaśnia, bo On to tak poustawiał i nie jest dla niego ważne, czy jako ludzkość nam się to podoba, czy też nie, czy jakiś lokalny mędrzec ocenia to jako dobre, czy też złe. Może dlatego, że to Bóg, będąc Stwórcą określa co jest dobre a co złe i nam nic do tego. Możemy jednak wybierać i albo się dostosujemy, albo nie przy czym w obu przypadkach konsekwencje spadają na nas, bo to nasz wybór więc i konsekwencje nasze.

Bóg jest słaby w reklamie, ale jednocześnie przekaz „możesz mi oddać cześć i możesz mi służyć” jest chyba wystarczająco czytelny aby każdy mógł podjąć decyzje.

Może to był ten odcinek: http://www.odwyk.com/eksperyment-z-woda,1767 a może jakiś inny.
A tu jest lista wszystkich odcinków: http://www.odwyk.com/odcinki-1


Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: odwyk, bóg, reklama


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
18 stycznia 2014 (sobota), 19:05:05

Znowu o zbawieniu

Znalezione przed chwilą w notatkach:

"To jest słowo wiary, którą głosimy. Jeżeli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia".

Tak to zapisano w kluczowym, 10 rozdziale listu do Rzymian i pamiętam, że chyba w Biblii Tysiąclecia to "Jezus jest Panem" zapisano wersalikami, czego normalnie w tekście nie czyniono.

Pewnie to wydawało się redaktorom ważne - tak, bo to jest ważne, tylko kogo dziś interesuje zbawienie? Aby szukać zbawienia człowiek musi wiedzieć, że ma problem a nasza kultura przekonuje nas, że problemów nie ma, no może poza takimi małymi, egzystencjalnymi, co to wkurzają, ale postęp, rząd i Unia na pewno za kilka lat wszystkie je rozwiążą.

A problem jest i to jest w nas. Sam psioczę na ten świat, że taki straszny ale tez sam coraz bardziej widzę, jak swoimi nieprzemyślanymi, a często przemyślanymi tylko egoistycznymi działaniami czynię go takim złym. Sam staję się źródłem cierpień, zakłamań, agresji czy nienormalności.

Widzę to zło w sobie ale na szczęście "sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jest do zbawienia".


Kategorie: zbawienie, teologia, _blog


Słowa kluczowe: zbawienie, ewangelia


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
11 stycznia 2014 (sobota), 23:52:52

Istnienie Boga - argument ontologiczny

Zachowuję od Jarka z jego fejsa, bo fejs jest bardzo nietrwały

Istnienie Boga - argument ontologiczny
9 stycznia 2014 o 03:25

Wj 3:14 bp "Bóg odrzekł Mojżeszowi: JESTEM, KTÓRY JESTEM! (...)"

Ludzie często szukają jakichś dobrych argumentów na rzecz istnienia Boga. Myślę, że znalazłoby się około ośmiu takich argumentów. Tu krótko o jednym z ciekawszych, o argumencie ontologicznym

Dawno temu, Leibniz zadał bardzo ciekawe pytanie:

"Dlaczego cokolwiek istnieje, skoro istnieć nie musi?"

Jedyną odpowiedzią jaką wydaje się mieć sens, jest stwierdzenie, że to, co zaistniało (choć zaistnieć nie musiało) istnieje dlatego, że zostało stworzone na mocy woli pewnej szczególnej istoty. Mianowicie takiej, która, jeśli by istniała, to by musiała istnieć koniecznie ze swej natury. Byłaby odwieczna i jej istnienie nie byłoby zależne od czegokolwiek.

Argument ontologiczny można wyrazić za pomocą następującego sylogizmu:

1. Bóg, z definicji, jest najwyższą możliwą do pomyślenia istotą i jako taki, musi być wszechmocny, wszechwiedzący, doskonały moralnie oraz musi istnieć koniecznie, niezależnie od niczego.

2. Jeśli istnienie takiej istoty jest możliwe, to musi ona istnieć we wszelkich możliwych do pomyślenia światach.

3. Jeśli istnieje we wszystkich do pomyślenia światach, to musi istnieć też w naszym, rzeczywistym świecie.

4. A zatem Bóg istnieje.

Ateiści są zatem w bardzo trudnym położeniu. Bo nie wystarczy już tylko to, że będą poddawać w wątpliwość istnienie Boga. Muszą dowieść, że istnienie Boga jest niemożliwe logicznie w żadnym do pomyślenia świecie. Innymi słowy, mówimy tu tym, że:

1. Jeśli istnienie Boga jest możliwe, to Bóg istnieje.

2. Istnienie Boga jest możliwe.

3. A zatem Bóg istnieje.

Prawda, że proste? :)

Kategorie: filozofia, teologia, apologetyka, _blog


Słowa kluczowe: argument ontologiczny, bóg, filozofia


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
30 grudnia 2013 (poniedziałek), 16:03:03

Atrybuty Boga

Znalezione gdzieś w moich notatkach. Dla przeciwstawienia tej notce o diable

  1. wszechmoc,
  2. wszechobecnosc,
  3. wszechwiedza,
  4. sprawiedliwosc,
  5. wiecznosc,
  6. suwerennosc,
  7. jednosc w Trójcy,
  8. nieskonczonosc,
  9. prawda,
  10. swietosc,
  11. niezmiennosc
  12. milosc.

Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: bóg, atrybuty boga


Komentarze: (2)

W34, December 16, 2017 09:53 Skomentuj komentarz


Do atrybutów Boga jeszcze:
święty, a nawet święty, święty, święty;
dobry, zazdrosny, niepojęty.

wojtek, December 17, 2017 21:56 Skomentuj komentarz


Od Janusza dopisuję:
Samoistność,miłosierdzie, duchowość, bezicelsność, niepojętość, jedność, jedyność, Światłość, prawdomówność, odwieczność, transcendecja wobec świata i immanencja wobec świata

Skomentuj notkę
30 grudnia 2013 (poniedziałek), 14:51:51

Atrybuty diabła i nie tylko

Taki oto tekst przysłała mi Ula od Dawida.

Atrybuty diabła

Dave DeWitt

Mądrzy przywódcy, tacy jak mądrzy generałowie wojskowi, przedsiębiorcy w biznesie i trenerzy nie idą do walki, do biznesu albo na mecz bez pilnego studiowania swoich wrogów, przeciwników czy zawodów. Chcą wiedzieć, jak działają przeciwnicy. Studiują ich cechy, metody, grę i schematy. Aby być efektywnym wobec wroga, muszą go znać, by mogli być przygotowani do odparcia jego ataków. Zdają sobie też sprawę z tego, że wróg rzeczywiście istnieje. To, w co wchodzą, to nie jedzenie lodów na kościelnym trawniku. To rzeczywista walka z rzeczywistym wrogiem. Jeżeli tego nie rozumiemy, przegramy, upadniemy albo zostaniemy pokonani.

Tylko z tego powodu studiowanie o diable jest bardzo ważne. Chrześcijanie muszą być poinformowani. Dla Pawła ważne było, aby nas szatan nie podszedł; jego zamysły bowiem są nam dobrze znane (2 Kor 2:11).

Naszego nadrzędnego wroga będę nazywał „Diabłem”. W języku angielskim jest to pochodna z greckiego słowa diablolos. [W tym opracowaniu będę używał tytułu “Diabeł” jakby to było imię.]. Chciałbym przyjrzeć się Diabłu jako osobie.

Jaki jest? Jaki ma rodzaj osobowości? Czy jest to przerażająca postać z rogami, czy ktoś z kimś chciałbyś wypalić cygaro albo wypić piwo, iść z nim na obiad albo na mecz, na imprezę, wesele, do synagogi albo meczetu? Diabeł jest bogiem tego świata (2 Kor 4:4). Przekonania, zasady moralne i filozofie tego świata są promowane przez Diabła. Jaki więc jest? Wiemy już cokolwiek o atrybutach człowieka i atrybutach Boga. A jakie są atrybuty Diabła?

Diabeł jest aniołem

Musimy zrozumieć, że Diabeł, jako stworzenie, jest aniołem (Ap. 12:7-9). To oznacza, że:

  • Nie jest uosobieniem zła, ale złą osobą. Posiada wszystkie trzy aspekty osobowości: rozum (2 Kor 11:3), emocje (Ap 12:17), i wolę (2 Tm 2:26).
  • Nie ma ciała fizycznego (z peleryną i rogami), but ale ciało duchowe mogące przybierać różne formy, przemieszczające się między tym światem a niebem i będący w posiadaniu innych (Łk 22:3).
  • Nie ma płci, nie jest mężczyzną ani kobietą. [Będę używał zaimka “on” tylko dla wygody.]
  • Nie wchodzi w związek małżeński ani nie rozmnaża się.
  • Nie został urodzony i nie umrze.
  • Nie jest wieczny, ponieważ był czas, kiedy został stworzony, jednak jest bytem wiecznym, bo ma przed sobą wieczną przyszłość (jak ludzie).
  • Nie jest wszechmocny, ale ma wielką moc.
  • Nie jest wszechwiedzący, ale ma wiele wiedzy.
  • Nie jest wszechobecny. Może być tylko w jednym miejscu naraz. Nie jest prawdopodobne, żebym ja lub ty kiedykolwiek go spotkali. Jednak może on poruszać się z miejsca na miejsce z prędkością błyskawicy.

Imiona Diabła

W Biblii istnieje 14 imion albo tytułów nadanych Diabłu:

  1. Diabeł (Mt 4:1,5,9; Ef 4:27; Ap 12:9; 20:2)
  2. Szatan (Job 1:6-9; Mt 4:10)
  3. Wąż (Ap 12:9)
  4. Lucyfer, Gwiazda Jutrzenki (Iz 14:12)
  5. Smok (Ap 12:7)
  6. Książę albo władca (J 12:31)
  7. Bóg tego świata albo wieku (2 Kor 4:4)
  8. Książę mocy w powietrzu (Ef 2:2a)
  9. Duch działający w synach nieposłuszeństwa (Ef 2:2b)
  10. Oskarżyciel braci (Ap 12:10)
  11. Kusiciel (Mt 4:3; 1 Tes 3:5)
  12. Belial (2 Kor 6:15)
  13. Beelzebub (Mt 12:24; Mk 3:22)
  14. Abaddon/Apollyon (Ap 9:11)

Tylko na podstawie imion możemy mieć wiedzę o tym, że Diabeł jest potężnym kusicielem, władcą (albo bogiem) tego wieku (w okresie historycznym między upadkiem a czasem, kiedy Bóg wrzuci go do jeziora ognia – Mt 25:41; Ap 20:10). Działa on również w synach nieposłuszeństwa. Oznacza to, że są otaczający nas codziennie ludzie, którzy reprezentują diabelski system światowy. Jak to rozpoznać? Kim oni są? O co będą nas pytać? Jak właściwie wygląda praca Diabła?

W Biblii znajdują się trzy miejsca, w których napotykamy Diabła rozmawiającego twarzą w twarz: z Ewą w Ogrodzie Eden, potem jest on przed Bogiem w sprawie Hioba i pojawia się, kusząc Chrystusa. Przyjrzyjmy się tym trzem przypadkom i zobaczmy, czy wyciągniemy z nich jakieś zastosowania będące odpowiedzią na nasze pytania.

Diabeł w Ogrodzie Eden

Rdz 3:1-6

1 A wąż był chytrzejszy niż wszystkie dzikie zwierzęta, które uczynił Pan Bóg. I rzekł do kobiety: Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie ze wszystkich drzew ogrodu wolno wam jeść?

2 A kobieta odpowiedziała wężowi: Możemy jeść owoce z drzew ogrodu,

3 tylko o owocu drzewa, które jest w środku ogrodu, rzekł Bóg: Nie wolno wam z niego jeść ani się go dotykać, abyście nie umarli.

4 Na to rzekł wąż do kobiety: Na pewno nie umrzecie,

5 lecz Bóg wie, że gdy tylko zjecie z niego, otworzą się wam oczy i będziecie jak Bóg, znający dobro i zło.

6 A gdy kobieta zobaczyła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia i że były miłe dla oczu, i godne pożądania dla zdobycia mądrości, zerwała z niego owoc i jadła. Dała też mężowi swemu, który był z nią, i on też jadł..

Biblia nie mówi nam, że Diabeł był wężem - aż do Objawienia św. Jana 12, chociaż większość ludzi prawdopodobnie wierzy w to z charakteru dyskusji zapisanej w Rdz 3. Wydaje się, że mamy tu Diabła, który wszedł w węża. W tym czasie wąż, najwidoczniej wielkie, ładnie wyglądające zwierzę, które potrafiło utrzymać się w pozycji pionowej, nie wystraszyło Ewy. Była ona najwidoczniej nieświadoma faktu, że zwierzęta nie potrafią mówić, a także tego, że rozmawiała z Diabłem. Mogła nawet nie wiedzieć o jego istnieniu. Oto kilka rzeczy, których możemy się nauczyć na temat Diabła:

  • Był przyjazny, pomocny, troszczył się o Ewę i jej sytuację.
  • Podstawą jego ataku była dyskusja poddająca w wątpliwość Boże przykazania. „Bóg powiedział” stanęło pod znakiem zapytania: „Czy Bóg powiedział?”
  • Jego oszustwo zawierało zarówno prawdę jak i błąd. Bóg zabronił jedzenia z drzewa, ale nie z jakiegokolwiek drzewa w ogrodzie.
  • Kiedy Ewa wyjaśniła przykazanie o jedzeniu owocu, Diabeł z częściowej prawdy przeszedł do zaprzeczenia. Nazwał Boga kłamcą twierdząc: Na pewno nie umrzecie. Jedynym jednak sposobem, by Ewa mogła się dowiedzieć, że wąż się myli, było dosłowne zrozumienie Słowa Bożego. Diabeł nie ignorował Słowa Bożego. Wręcz przeciwinie, przywołał je, przekręcił i zaprzeczył jego dosłownej prawdzie.
  • Potem – Diabeł oskarżył Boga o to, że nie daje Ewie osiągnąć pełnego potencjału. Twierdził, że Bóg trzyma ją z dala od tego, kim mogłaby być, że mogłaby być jak Bóg. Ogólnie, mogłaby być swoim własnym bogiem. Jego oskarżenie polegało na tym, że Bóg jest zły, ponieważ nie chciał, by Ewa była jak Bóg znający dobro i zło.
  • Diabeł chciał, żeby Ewa widziała siebie jako niezależną od Boga (to definicja pychy), by nie polegała na Bogu (definicja pokory).
  • Diabeł doprowadził Ewę do wniosku, że owoc był (a) dobry do jedzenia, (b) rozkoszą dla oczu, i (c) godne pożądania dla zdobycia mądrości. Co więc w tym złego? Tylko jedna rzecz. Ta naruszyła Słowo Boże.
  • Wynik wpływu Diabła był taki, że Ewa wpłynęła na Adama, by przejął mentalność Diabła.

Kilka zastosowań

  • Ktoś reprezentujący diabelski system światowy może być przyjazny, pomocny i troskliwy. szatan przybiera postać anioła światłości. (2 Kor 11:14). Lekcja z tego taka, iż – jeżeli ktoś jest przyjazny, pomocny i troskliwy, to są to cnoty tylko wtedy, kiedy szlachetny (prawy) jest cel. Biblijne chrześcijaństwo nigdy nie pokazuje tych rzeczy jako prawych samych w sobie. Diabeł to robi. [Sekty zwykle przyciągają naśladowców poprzez przyjazność, pomocność i troskę.]
  • Ktoś, kto reprezentuje szatański system światowy będzie mieszał w sprawie niezależności. Biblia mówi, że dobra jest niezależność od świata, ale niezależność od Boga uważa za złą. Diabeł odwraca to tak, byśmy myśleli, że to niezależność od Boga (pycha) jest dobra, a niezależność od jego systemu światowego – zła. [Znaczy to, że chce, byśmy byli zależni od jego światowego systemu, takiego, jaki istnieje np. w socjalizmie].
  • Ktoś, kto reprezentuje szatański system światowy może poddawać Słowo Boże pod „dyskusję” kwestionującą Boże przykazania. Prawidłowe pytania szukają informacji. Pytania oszukańcze (jakich użył tu Diabeł) są próbą namieszania w temacie, by zająć jakieś stanowisko. [Ruch Emergent Church bazuje na tego rodzaju “dyskusji”.]
  • Ktoś, kto reprezentuje szatański system światowy, może przekręcić Boże przykazanie tak, by zboczyć z posłuszeństwa Bogu, rozwijając swój własny potencjał. [Robi to większość ze światowych systemów “sukcesu” oraz książek typu “Jak odnieść sukces.]
  • Ktoś, kto reprezentuje szatański system światowy, będzie zachęcał cię, abyś był swoim własnym bogiem panującym nad twoim życiem [jest to cel współczesnej liberalnej edukacji].
  • Ktoś, kto reprezentuje szatański system światowy będzie promował dumę jako cnotę. [Ciągle to słyszycie, np. we wszystkich sportach dziecięcych.]

Diabeł i Bóg dyskutują o Hiobie

Hi 1:6-12

Otóż zdarzyło się pewnego dnia, że przybyli synowie Boży, aby się stawić przed Panem, a wśród nich przybył też i szatan.

7 I rzekł Pan do szatana: Skąd przybywasz? A szatan odpowiedział Panu, mówiąc: Wędrowałem po ziemi i przeszedłem ją wzdłuż i wszerz.

8 Rzekł Pan do szatana: Czy zwróciłeś uwagę na mojego sługę, Joba? Bo nie ma mu równego na ziemi. Mąż to nienaganny i prawy, bogobojny i stroniący od złego.

9 Na to szatan odpowiedział Panu, mówiąc: Czy za darmo jest Job tak bogobojny?

10 Czy Ty nie otoczyłeś go zewsząd opieką wraz z jego domem i wszystkim, co ma? Błogosławiłeś sprawie jego rąk i jego dobytek rozmnożył się w kraju.

11 Lecz wyciągnij tylko rękę i dotknij tego, co ma; czy nie będzie ci w oczy złorzeczył?

12 Na to rzekł Pan do szatana: Oto wszystko, co ma, jest w twojej mocy, tylko jego nie dotykaj! I odszedł szatan sprzed oblicza Pana.

Hi 2:1-7

I zdarzyło się pewnego dnia, że przybyli synowie Boży, aby się stawić przed Panem; wśród nich przybył też i szatan, aby się stawić przed Panem.

2 I rzekł Pan do szatana: Skąd przybywasz? A szatan odpowiedział Panu, mówiąc: Wędrowałem po ziemi i przeszedłem ją wzdłuż i wszerz.

3 Rzekł Pan do szatana: Czy zwróciłeś uwagę na mojego sługę Joba? Bo nie ma mu równego na ziemi. Mąż to nienaganny i prawy, bogobojny i stroniący od złego, trwa jeszcze w swej pobożności, chociaż ty mnie podburzyłeś, abym go bez przyczyny zgubił.

4 Na to szatan odpowiedział Panu, mówiąc: Skóra za skórę! Wszystko, co posiada człowiek, odda za swoje życie.

5 Lecz wyciągnij tylko rękę i dotknij jego kości i jego ciała, a na pewno będzie ci złorzeczył w oczy.

6 Na to rzekł Pan do szatana: Oto jest w twojej mocy, tylko jego życie zachowaj.

7 I odszedł szatan sprzed oblicza Pana, i dotknął Joba złośliwymi wrzodami od stóp aż do głowy.

Oto jeszcze kilka rzeczy, jakich możemy nauczyć się na temat Diabła:

  • Diabeł przychodzi do Boga w miarę regularnie i dyskutują o różnych sprawach.
  • Jako że Diabeł spędza czas wędrując po ziemi, wydaje się, że zna bogobojnych wierzących. [Ciekawe, że to Bóg wspomniał Diabłu o Hiobie, tak, jakby tamten dobrze go znał. ]
  • Diabeł może zadać dotkliwy ból i szkodzić na ziemi wszystkim istotom żyjącym.
  • Diabel koncentruje swoje ataki na ludziach, którzy są nienaganni, prawi, bojący się Boga i unikający zła.
  • Diabeł oskarża wierzących przed Bogiem o to, że nie są szczerzy w swojej wierze oraz chce, by Bóg pozwolił na udowodnienie tego.
  • Diabeł wierzy, że jedyny powód tego, że ludzie służą Bogu, to ten sam powód, dla którego ludzie służą bożkom, tak, by dostać coś od Boga dla własnej (niezależnej od Boga) korzyści.

Kilka zastosowań

Diabeł jest częścią Bożego planu. Istnienie Diabła stwarza dramat z surowymi konsekwencjami. Dlatego celem nigdy nie powinno być pozbycie się go albo jego porządku światowego (Mt 13:30). To zależy od Boga. Naszym zadaniem jest nauczyć się, jak żyć w tym świecie, ale nie być z tego świata. Jezus modlił się:

Nie proszę, abyś ich wziął ze świata, lecz abyś ich zachował od złego. (J 17:15).

  • Ktoś, kto reprezentuje szatański system światowy, może być dobrze poinformowany o tym, co dzieje się na świecie [jak liberalni profesorowie i politycy].
  • Ktoś, kto reprezentuje szatański system światowy, może fizycznie uszkodzić ziemię albo jakieś istoty żyjące [jak samobójcy z bombami].
  • Możemy cierpieć z powodu konfliktu między Bogiem a Diabłem [dlatego nie możemy znać przyczyny jakiegokolwiek zdarzenia, które nie jest szczegółowo przepowiedziane w Bibli.]
  • Im bardziej stajesz się nienaganny, prawy, bojący się Boga i unikający zła, tym bardziej prawdopodobne jest, że będziesz cierpieć przez ataki Diabła, bo Bóg może wskazać na ciebie jako na przeciwnego jego filozofii dumy (niezależności od Boga).
  • Ktoś, kto reprezentuje szatański system światowy, może włożyć chrześcijaństwo pomiędzy wszystkie światowe, służące sobie samym religie [takie jak pokazane na filmach i w programach TV].

Szatan kuszący Chrystusa

Kuszenie #1 — Mt 4:1-4

Wtedy Duch zaprowadził Jezusa na pustynię, aby go kusił diabeł.

2 A gdy pościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, wówczas łaknął.

3 I przystąpił do niego kusiciel, i rzekł mu: Jeżeli jesteś Synem Bożym, powiedz, aby te kamienie stały się chlebem.

4 A On odpowiadając, rzekł: Napisano: NIE SAMYM CHLEBEM ŻYJE CZŁOWIEK, ALE KAŻDYM SŁOWEM, KTÓRE POCHODZI Z UST BOŻYCH.

Kuszenie #2 — Mt 4:5-7

Wtedy wziął go diabeł do miasta świętego i postawił go na szczycie świątyni.

6 I rzekł mu: Jeżeli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, napisano bowiem: ANIOŁOM SWOIM PRZYKAŻE O TOBIE, ABYŚ NIE ZRANIŁ O KAMIEŃ NOGI SWOJEJ.

7 Jezus mu rzekł: Napisane jest również: NIE BĘDZIESZ KUSIŁ PANA, BOGA SWEGO.

Kuszenie #3 — Mt 4:8-11

Znowu wziął go diabeł na bardzo wysoką górę i pokazał mu wszystkie królestwa świata oraz chwałę ich.

9 I rzekł mu: To wszystko dam ci, jeśli upadniesz i złożysz mi pokłon.

10 Wtedy rzekł mu Jezus: Idź precz, szatanie! Albowiem napisano: PANU BOGU SWEMU POKŁON ODDAWAĆ I TYLKO JEMU SŁUŻYĆ BĘDZIESZ.

11 Wtedy opuścił go diabeł, a aniołowie przystąpili i służyli mu..

Oto kilka nowych rzeczy, których możemy się nauczyć na temat Diabła:

  • Diabeł rzuca wyzwanie boskości Chrystusa. Dwie z trzech pokus zaczynają się od „Jeślijesteś Synem Bożym”.
  • Diabeł może atakować nas w czasie największej słabości, proponować sposób zaspokojenia naszych potrzeb. Jego rozwiązanie będzie czymś spoza posłuszeństwa Bożemu Słowu. …wówczas łaknął… Jeżeli jesteś Synem Bożym, powiedz, aby te kamienie stały się chlebem.
  • Diabeł wierzy, że Słowo Boże nie wystarcza. Kuszenie Chrystusa przez niego polega na proszeniu Go, by żył dzięki czemuś innemu albo czymś jako dodatkiem do każdego słowa, które pochodzi z ust Bożych.
  • Diabeł wierzył, że może rozkazać Jezusowi, by dokonał cudów.
  • Dawid wierzy, że naszym ostatecznym pragnieniem jest ziemska władza. Założył, że Jezus pragnie wszystkich królestw świata oraz ich chwały.
  • Diabeł pragnie, by on był czczony – ponad Jezusem.

Kilka zastosowań

  • Ktoś, kto reprezentuje szatański system światowy, prawdopodobnie rzuci wyzwanie boskości Chrystusa; np. w postaci sekty albo liberalnej edukacji.
  • Ktoś, kto reprezentuje szatański system światowy, może aprobować zaspokajanie fizycznych potrzeb w taki sposób, który zaprzecza wystarczalności każdego słowa, które pochodzi z ust Bożych. To może objąć nasz popęd seksualny (albo orientację seksualną), naszą potrzebę jedzenia, ubrania, domu i pokoju umysłu [to zwykle znajduje się w świeckim doradztwie.]
  • Ktoś, kto reprezentuje szatański system światowy może wierzyć, że da się rozkazać Jezusowi, by dokonał cudów.
  • Ktoś, kto reprezentuje szatański system światowy, będzie zakładał, że nasze cele mają dotyczyć posiadania ziemskiej fizycznej, finansowej albo politycznej władzy [to może obejmować takie rzeczy, jak sukces w biznesie, sprzedaż wielkiej ilości książek albo pełny kościół w każdą niedzielę.]
  • Ktoś, kto reprezentuje szatański system światowy, zawsze skończy na wywyższaniu czegoś ponad czczeniem Jezusa Chrystusa.

Stworzenie i upadek Diabła – Iz 14 i Ez 28

Ez 28:11-15

I doszło mnie słowo Pana tej treści:

12 Synu człowieczy, zanuć pieśń żałobną na królem Tyru i powiedz mu: Tak mówi Wszechmocny Pan:Ty, który byłeś odbiciem doskonałości, pełnym mądrości i skończonego piękna,

13 Byłeś w Edenie, ogrodzie Bożym; okryciem twoim były wszelakie drogie kamienie: karneol, topaz i jaspis, chryzolit, beryl i onyks, szafir, rubin i szmaragd; ze złota zrobione były twoje bębenki, a twoje ozdoby zrobiono w dniu, gdy zostałeś stworzony.

14 Obok cheruba, który bronił wstępu, postawiłem cię; byłeś na świętej górze Bożej, przechadzałeś się pośród kamieni ognistych.

15 Nienagannym byłeś w postępowaniu swoim od dnia, gdy zostałeś stworzony, aż dotąd, gdy odkryto u ciebie niegodziwość.

Iz 14:12-15

O, jakże spadłeś z nieba, ty, gwiazdo jasna, synu jutrzenki! Powalony jesteś na ziemię, pogromco narodów!

13 A przecież to ty mawiałeś w swoim sercu: Wstąpię na niebiosa, swój tron wyniosę ponad gwiazdy Boże i zasiądę na górze narad, na najdalszej północy.

14 Wstąpię na szczyty obłoków, zrównam się z Najwyższym.

15 A oto strącony jesteś do krainy umarłych, na samo dno przepaści.

Wielu wierzy, że fragment te odnoszą się tylko do królów Tyru i Babilonu. Jeżeli nie odnoszą się one do Diabła, wtedy nie mamy żadnej informacji na temat jego pochodzenia i jego pierworodnego grzechu. Te fragmenty z pewnością mówią o królach Tyru i Babilonu, jednak słownictwo w tych tekstach wykracza poza wszystko, co opisuje istotę ludzką.

Istnieją cztery podstawowe interpretacje:

1. Jest to opis mitycznej istoty z mitologii fenickiej.

2. Jest to jakiś byt pierwotny (realny albo nierealny), który mieszkał w Ogrodzie Eden.

3. Jest to metaforyczny opis grzechów tych królów.

4. Jest to Szatan albo Antychryst.

Odnośnie #1. Nie ma powodu, by wciskać tu w tekst koncepcję o jakiejś mitycznej osobie.

#2 jest to możliwe, ale nigdzie indziej nie wspomina się o takiej osobie. #2 ma ten sam problem co #3. Nie jest prawdopodobne, by tak ekstremalny opis tak złowieszczej osoby mógłby zostać przypisany człowiekowi albo że człowiek na starcie był istotą tak doskonałą. Nawet jeśli jest to metaforyczny opis tych królów, to mówi nam skąd bierze się grzech. Niektóre jednak wersety (jak Ez 28:14-15) trudno zastosować do ziemskiego króla. Wydaje się więc, że najlepsza interpretacja jest taka, iż jest to opis złych ziemskich królów, którzy znajdowali się w posiadaniu Diabła (albo co najmniej byli pod jego kontrolą), co rozciąga się na opis tego, skąd wziął się upadek samego Diabła.

Mając to w umyśle, uczymy się trzech rzeczy o pochodzeniu Diabła:

1. Został stworzony jako doskonały (nienaganny w twoich drogach), mądry i piękny. [Stąd pochodzi imię “Lucyfer”. Hebrajskie słowo helel znaczy gwiazda poranna albo

świecący.]

2. Mieszkał w Edenie, ogrodzie Bożym, który został przygotowany dla niego, zanim został stworzony. Był to prawdopodobnie niebiański Eden (na świętej górze Bożej), jako że jego opis nie wygląda jak ten z Księgi Rodzaju].

3. Był on namaszczonym cherubem, który był okryty chwałą; najprawdopodobniej znaczy to, że był wiodącym aniołem w grupie cherubów

Oto trzy rzeczy, których możemy się nauczyć z upadku Diabła:

  • O pochodzeniu grzechu mówi zdanie: gdy odkryto u ciebie niegodziwość [BT nieprawość – przyp. tłum.]. (Ez 28:15). Bóg stworzył doskonałego anioła i ten stworzył grzech. Była to myśl, nie czyn.
  • Początkową karą za upadek Diabła było strącenie go na ziemię, a jego końcową karą będzie wrzucenie do Szeolu, do głębin otchłani. Jezus nazwał ją wiecznym ogniem przygotowanym Diabłu i jego aniołom (Mt 25:41). [Jeżeli chodzi o pozycję, Diabeł został pokonany na krzyżu (J 12:31), jednak jak skazany morderca stojący w kolejce po śmierć, żyje jeszcze i to dobrze.
  • Cel Diabła to: Zrównam się z Najwyższym.

Kilka zastosowań

Właściwie zastosowania z tego fragment nie zmienią wiele, jeżeli po prostu opisały doskonałych, mądrych, bogatych, pięknych ziemskich królów Tyru i Babilonu.

  • Moralna czystość, mądrość umysłu i piękno fizyczne nie zapobiegają grzechowi. • Bogactwo nie zapobiega grzechowi.
  • Bycie przywódcą albo pierwszym w grupie nie zapobiega grzechowi.
  • Grzech powstaje w kimś, kto grzeszy, nie poza grzesznikiem.
  • Na początku jest tak, że grzesznik staje się częścią systemów światowych. Ostatecznie znaczy to wrzucenie do jeziora ognia.
  • Końcowym celem grzechu jest uczynienie siebie własnym bogiem (duma). 1 Kor 10:12 mówi: A tak, kto mniema, że stoi, niech baczy, aby nie upadł.

Diabeł jest ojcem kłamstwa

J 8:44

Ojcem waszym jest diabeł i chcecie postępować według pożądliwości ojca waszego. On był mężobójcą od początku i w prawdzie nie wytrwał, bo w nim nie ma prawdy. Gdy mówi kłamstwo, mówi od siebie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.

2 Kor 11:3-4

obawiam się jednak, ażeby, jak wąż chytrością swoją zwiódł Ewę, tak i myśli wasze nie zostały skażone i nie odwróciły się od szczerego oddania się Chrystusowi.

4 Bo gdy przychodzi ktoś i zwiastuje innego Jezusa, którego myśmy nie zwiastowali, lub gdy przyjmujecie innego ducha, którego nie otrzymaliście, lub inną ewangelię, której nie przyjęliście, znosicie to z łatwością.

1 Tm 4:1-2

A Duch wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach odstąpią niektórzy od wiary i przystaną do duchów zwodniczych i będą słuchać nauk szatańskich,

2 uwiedzeni obłudą kłamców, naznaczonych w sumieniu piętnem występku,.

Prawda to sposób istnienia rzeczy.

Czego dokładnie możemy się spodziewać od Diabła jako ojca kłamstwa?

  • Prawdy w nim nie ma. Diabeł nigdy nie ma takiego wpływu na ludzi, by widzieli rzeczy tak, jak się właściwie mają.
  • Mówi z siebie (ze swojej natury), bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa. Jest to atrybut pochodzący z jego natury: mówienie kłamstw. Diabeł wierzy, że kłamstwo jest dobre. Wydaje się, iż przyczyna tego jest taka, że prawda jest atrybutem Boga.
  • Wąż oszukał Ewę przez swój spryt. Słowo panourgia znaczy bystrość, umiejętność albo oszustwo. Oszustwo to zamierzone zwiedzenie kogoś. Jednak inteligentny, zdolny trik posługuje się częściowymi prawdami, za którymi stoi zwodnicze i nielogiczne myślenie.
  • Kłamstwa Diabła mogą być rozpoznane, ponieważ gmatwają oddanie Chrystusowi z innym Jezusem, innym duchem, inną Ewangelią.
  • W miarę jak zbliżamy się do czasów ostatnich, kłamstwa Diabła i jego demonów znajdą miejsce w prorokujących wierzących, którzy odpadną od wiary.
  • Diabeł, jego demony i ludzie będący pod ich wpływem, są kłamcami skażonymi w swoim własnym sumieniu. Innym słowy nie czują się winni tych kłamstw oraz nie widzą kłamania jako coś złego.

Kilka zastosowań

  • Nigdy nie powinniśmy iść na kompromis z patrzeniem na rzeczy tak, jak się naprawdę mają. Może nie zawsze właściwe będzie informowanie kogoś o czymś, ale tylko wtedy, kiedy cisza nie jest oszukańcza.
  • Nigdy nie powinniśmy myśleć, że kłamstwo jest dobre w danej sytuacji.
  • Kłamstwo zaczyna się od prawdy, którą potem wypacza. Bez tego kłamstwo nie potrafi istnieć. Kłamstwem zawsze jest , inny Jezus, inny duch albo inna ewangelia. Prawda wymaga istnienia prawdziwego Jezusa, ducha prawdy i właściwej Ewangelii.
  • Kłamstwu zwykle towarzyszą wszystkie inne grzechy. Dlatego kłamstwo jest dobrą „czerwoną flagą” wskazującą na nie.
  • W miarę, jak zbliżamy się do czasów ostatnich przed Wielkim Uciskiem poprzedzającym Drugie Przyjście Chrystusa, kłamstwo będzie powszechne między “chrześcijanami”.
  • Kłamcy naznaczeni w sumieniu piętnem występku, wierzą w swoje własne kłamstwa. Kłamstwo to więc oszustwo, nawet jeżeli nie jest zamierzone. [Np.członkowie sekt wierzą w swoje własne kłamstwa.]

Atrybuty Diabła

1. Jest aniołem. Dlatego nie ma płci, nie wchodzi w ziązek małżeński , nie rozmnaża się. Może jednak przemieszczać się z realnego fizycznego świata (wymiaru) do świata niebiańskiego.

2. Posiada ciało, w formach różnorakie, które jednak umiejscawia go w jednym czasie w jednym miejscu.

3. Ma duszę, co znaczy, że jest osobą z rozumem, emocjami i wolą.

4. Posiada ducha, z myślami o moralności, celu i przeznaczeniu, potrafi działać w twórczy sposób.

  • Podstawą jego moralności jest duma, widzenie siebie jako kogoś mającego wartość niezależnie od Boga.
  • Ma na celu być bogiem i jest w tym zdeterminowany.
  • Swoich zdolności twórczych używa podstępnie, będąc ojcem kłamstwa.

Kłamstwo jest oszustwem, fałszującym to, jak naprawdę się rzeczy mają. Końcowy efekt komunikacji to zwiedzenie.


Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: david de witt, diabeł, szatan


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
7 lipca 2013 (niedziela), 22:24:24

O diable

Werset:

Wstąpię na szczyty obłoków, zrównam się z Najwyższym. A oto strącony jesteś do krainy umarłych, na samo dno przepaści.

(Izajasz, rozdział 14, wersety 14 i 15, przekład Biblii Warszawskiej)

Parafraza, albo pararela a nie pamiętam skąd:

Powiedziałeś "wstąpię na niebiosa, zasiądę na tronie najwyższego" - jakże szybko spadłeś o najpiękniejszy spośród stworzeń.


Kategorie: biblia, teologia, _blog


Słowa kluczowe: diabeł, izajasz, lucyfer


Komentarze: (1)

wojtek, March 9, 2018 18:43 Skomentuj komentarz


A gdzie kawałek z Ezechiela?

Skomentuj notkę
2 lipca 2013 (wtorek), 19:35:35

Droga ze Skarżyska-Kamienna do Miechowa

Droga z Warszawy na Kraków jest śliczna, a nawet bardzo śliczna. To droga nr 7, a czasem S7. W porównaniu do "gierkówki" (gierkówka nawet nie ma swojego numerka bo czasem jest to 86, czasem 1, a czasem 8) to jest czego zazdrościć krakowiakom, że jadąc do stolicy mają takie piękne widoki. Wracają też! Do z Grójca do Radomia - błysk! Od Skarżyska-Kamienna do Chęcin droga też daje wielką radość szybkiej jazdy poprzez niewysokie, ale jednak góry. Widoki wspaniałe. Ruch się rozkłada na dwa pasy, więc leci się to 140k/h. To 140 to takie naciągane 120 co wolno tam jechać - wszak droga szybkiego ruchu. Wokoło Kielc nieco gorzej, bo chyba od 10 lat drugi pas w budowie, ale wiem, że od czasów wczesnego Gierka, gdy wybudowano ten odcinek jest to chyba najładniej pociągnięta droga w Polsce. W kilku miejsca nad wzgórzami widać wieże zamku w Chęcinach, za to po wschodniej stronie ciekawie zagląda się w podkieleckie dolinki. Potem nie ma już dwóch jezdni ale dalej jest pięknie, na wschodzie Ponidzie, na zachodzie obrzeża Jury, pięknie jest pod Jędzejowem, pięknie w Miechowie. A droga bardzo szybka, łatwa w wyprzedzaniu ciężarówek o ile się ma dobry silnik a takowy posiadam.

Jadę i zastanawiam się nad wypowiedzią Jezusa z Kazania na górze. Jak to było? Na parkingu sprawdzam na kompie "Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył swoje usta i nauczał ich tymi słowami: (...) Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!". Jadę i powtarzam sobie bo to jest tekst, obok którego jakoś trudno mi przejść obojętnie.

Pewną ciekawostką sposób w jaki to zapisano: dwa śliczne chiazmy! Siedzą mi w głowie, ale po zapisaniu tego w kilu liniach widać je wyraźnie:

Wchodźcie przez ciasną bramę!

(A ) Bo szeroka jest brama
( B)     i przestronna ta droga,
( B)     która prowadzi do zguby,
(A ) a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą.

(A ) Jakże ciasna jest brama
( B)     i wąska droga,
( B)     która prowadzi do życia,
(A ) a mało jest takich, którzy ją znajdują

Chiazmy czuć w pamięci, bo właśnie chiastycznie zapamiętuje się ten fragment.

(A) Brama może być
     ciasna
     szeroka.

(A) Przez Bramę się
     wchodzi
     ją się znajduje.

(B) Droga jest
      przestronna
      wąska.

(B) Droga prowadzi do
      zguby
      życia.

Tak sobie to zapisuję, ale jadąc stale zastanawiałem się na ile jest to opis rzeczywistości, a na ile proroctwo Jezusa dotyczące ludzi w jego czasach albo w czasach przyszłych, bardziej tych moich. A może jedno i drugie? Niby żyję w chrześcijańskim kraju, niby nauki Jezusa są znane, o Kazaniu na górze pewnie każdy słyszał, ale czy to stwierdzenie brane jest przez moich znajomych na poważnie?

We mnie budzi ono przerażenie - czy naprawdę wielu idzie przez szeroką bramę a mało jest takich co wchodzi znajduje bramę wąską? O bramie nie jest tak stanowczo jak o drodze - czy naprawdę wielu idzie na zgubę a niewielu kieruje się do życia?

Ta wypowiedź mocno mnie dołuje mnie to, bo przecież znam tylu ludzi, których to nie szokuje, nie zasmuca a ja zastanawiam się, czy też ja jestem nienormalny czy też oni? Wydaje mi się, że jeżeli na poważnie traktuje się słowa Jezusa to jakoś mi trudno przejść koło tego opisu obojętnie. Jeżeli taka jest prawda to należy coś zrobić, krzyknąć, namalować plakat, zwołać wiec i ogłosić: opamiętajcie się, nie idźcie tą szeroką drogą! Ale można też inaczej. Łatwiej przecież olać słowa Jezusa i wsadzić go między szurniętych, świrów, oszołomów, nauczycieli nie z tej epoki. Lepiej samemu skupić się na wakacjach (żeglarstwo musi być piękne sądząc po fotkach jakie publikują moi znajomi na fejscie), albo na robieniu biznesu (to inni znajomi) lub polityki (jeszcze inni - fajnych mam tych fejsoznajomych). Fajnie, bo sam właśnie wracam z lekkich wakacji ale jakoś nie mogę się czuć wypoczętym bo cały czas rozważam jak to jest z tą drogą wegług Jezusową.

Jadę i napięcie narasta - tej powszechnej postawy olewania słów Jezusa jakoś przyjąć nie mogę - wszak poznałem go a i On mnie poznał, co wiem, bo czegoś w życiu muszę być pewien a z drugiej strony jeżeli Jego słów nie olewam to dlaczego jeszcze tego plakatu nie namalowałem, tej manifestacji nie zorganizowałem? Sprzeczność narasta a tu się zrobił Miechów i dalej droga jest też piękna, ale ja tym razem nie na Kraków ale na Olkusz via Wolbrom. Tam też jest ładnie bo to już Jura.


Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: mt 7, kazanie na górze, miechów, skarżysko-kamienna, droga, kielce, S7


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
24 września 2012 (poniedziałek), 10:45:45

Pliki źródłowe z obrazkami na telefon

Jak znowu mi telefon zgubi ustawienia a okaże się, że dział IT konfiguracji nie składuje to obrazek mam gdzieś tu, w kilku wersjach różniących się rozdzielczością i formatem pliku. Obrazek powinien być w pliku BMP a nie GIF lub JPG! No cóż - telefony Cisco wymagają takiego formatu. W załącznikach są też inne wersje tego obrazka.

on-wkrotce-przyjdzie

on-wkrotce-przyjdzie1

on-wkrotce-przyjdzie2

on-wkrotce-przyjdzie3

Źródłem obrazka jest obrazek w notce Jezus powróci! który powstał w PowerPoincie na potrzeby jakiejś prezentacji.

I kolejne (po 2018): Wyjaśnienie 1Tes 4:13-18

1Tes4-13-18-720-1


Dopiski:

  • w styczniu 2018 dokładam obrazek z wyjaśnieniem 1Tes4:13 - powstaje plik źródłowy #4.pptx

Kategorie: informatyka, teologia, znak czasów, _blog


Słowa kluczowe: telefon, LinkSys, VOIP, on przyjdzie


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

Koniec świata po katolicku

Przeczytałem ciekawą książkę:

Uwierzcie w koniec świata
Współczesne proroctwo o powtórnym przyjściu Chrystusa

Joachim Badeni OP, Judyta Syrek

Wydawnictwo: Znak, Kraków 2010
ISBN: 978-83-240-1407-1
Liczba stron:159
Cena: 25,90-

Bardzo ciekawe jest to, że teologowie katoliccy (co to za teolog? to jakiś mnich, duszpasterz ale nie teolog) zaczynają myśleć na ten temat. Można by powiedzieć - nareszcie. Nareszcie jakaś zmiana, bo obowiązującym nurtem katolicyzmu jest wiara w ewolucje, wiara w to, że świat będzie wieczny bo Bóg z miłości swojej nie odważy się wykonać zapowiedzianego sądu a ludzkość będzie ewoluować, udoskonalać się, poprawiać aż sama sobie z pomocą demokracji, nanotechnologii i półprzewodników zbuduje Nową Jerozolimę. Co prawda wyjdzie z tego Wielki Babilon, ale nie przeszkodzi to wierzyć teologom katolickim w to, że jest dobrze.

No a tu zmiana - przychodzi jakiś mnich, i nie dość, że wierzy w grzech i grzeszność i to jeszcze rozpowiada, że niedługo nadejdzie dzień sądu i lepiej brać to w swoich planach pod uwagę. I choćby dla tego książka ta warta jest przeczytania i odnotowania, choć czyta się ją trudno.


Kategorie: to czytam, teologia, _blog


Słowa kluczowe: Joachim Badeni, koniec świata


Komentarze: (1)

anonim, September 28, 2010 11:38 Skomentuj komentarz


Kluczowy moment w filmie "Adwokat diabła"


01:52:24:Miałeś rację co do jednego.
01:52:26:Obserwowałem cię.|Nic nie mogłem na to poradzić.
01:52:30:Obserwowałem.
01:52:32:Czekałem.
01:52:34:Wstrzymywałem oddech.
01:52:36:Ale nie traktowałem cię jak marionetki.
01:52:39:Nikim nie rządzę.
01:52:41:To nie tak.
01:52:43:Co zrobiłeś Mary Ann?
01:52:45:Wolna wola.
01:52:46:To jak skrzydełka motyla.
01:52:48:Dotkniesz ich i już nie pofruną.
01:52:53:Ja tylko przygotowuję scenę.
01:52:55:Dalej działasz sam.
01:52:57:Co zrobiłeś Mary Ann?
01:52:59:Pistolet?
01:53:01:Tutaj?
01:53:02:Co zrobiłeś mojej żonie?
01:53:06:Powiedzmy...
01:53:09:w skali od jednego do dziesięciu...
01:53:11:gdzie 10 oznacza najbardziej|zdeprawowany stosunek seksualny...
01:53:15:a jeden - przeciętną|piątkową wprawkę u Lomaxów...
01:53:19:dałbym sobie, żeby nie być nieskromnym...
01:53:21:dałbym nam, powiedzmy siedem.
01:53:25:Niech cię diabli!
01:53:28:Trafiłeś mnie!
01:53:29:Trafiłeś mnie! Tak!
01:53:36:Wyładuj się, synu!
01:53:38:Wyładuj całą wściekłość!
01:53:41:Ludzie zawsze ją ukrywają!
01:53:42:Najbardziej ze wszystkich uczuć.|To ostatni listek figowy.
01:53:47:-Kim jesteś?|-Kim jestem?
01:53:50:Kim ty jesteś?
01:53:53:Nigdy nie przegrałeś żadnej sprawy.
01:53:56:Dlaczego?
01:53:58:Jak myślisz?
01:54:00:Bo jesteś tak cholernie dobry!
01:54:02:Tak.
01:54:04:Ale dlaczego?
01:54:07:Bo jesteś moim ojcem?
01:54:09:Jestem kimś więcej, Kevinie.
01:54:12:Strasznie było gorąco w sądzie, prawda?
01:54:15:"Jaki masz plan?"
01:54:18:"Dobrze ci szło.
01:54:20:"Któregoś dnia musiałeś przegrać.
01:54:22:"Nikt nie wygra wszystkich spraw."
01:54:26:Kim jesteś?
01:54:30:Mam wiele imion.
01:54:34:Szatan.
01:54:38:Mów mi tato.
01:54:42:Mary Ann wiedziała.
01:54:45:Wiedziała, więc ją zniszczyłeś.
01:54:48:Obwiniasz mnie za Mary Ann?
01:54:51:Mam nadzieję, że żartujesz.
01:54:53:Mogłeś ją uratować w dowolnej chwili.
01:54:55:Pragnęła tylko miłości.
01:54:57:Byłeś zbyt zajęty.
01:54:59:To kłamstwo.
01:55:02:Jak tylko przyjechałeś,|zacząłeś się rozglądać za lepszą.
01:55:06:To nieprawda. Nic o nas nie wiesz!
01:55:09:Jestem po twojej stronie.
01:55:11:Kłamiesz!
01:55:14:Nic tam nie znajdziesz!
01:55:16:Nie bądź takim kretynem!
01:55:19:Przestań się mamić!
01:55:23:Mówiłem ci, żebyś się troszczył o żonę!
01:55:25:Co ci powiedziałem?
01:55:27:"Świat to zrozumie." Nie tak mówiłem?
01:55:30:A ty co zrobiłeś?
01:55:32:"Wiesz, co mnie przeraża, John?
01:55:34:"Zrezygnuję ze sprawy,|jej się polepszy, wtedy ją znienawidzę."
01:55:39:Pamiętasz?
01:55:41:Wiem, co zrobiłeś.
01:55:43:Wystawiłeś mnie.
01:55:44:Kto ci kazał bronić Gettysa?
01:55:47:-Czyj to był wybór?|-Wpakowałeś mnie w pułapkę.
01:55:50:A Moyez! Twoja linia obrony!
01:55:53:Papieże, Hindusi,|zaklinacze węży - łączy ich to samo.
01:55:57:-Czyj to pomysł?|-Bawiłeś się mną!
01:55:59:To była próba!
01:56:01:A Cullen? Wiedziałeś, że jest winny!
01:56:05:Zobaczyłeś zdjęcia i co?
01:56:06:Wezwałeś na świadka tę sukę!
01:56:10:Dałeś mi tę sprawę!|Przez ciebie skłamała! Nieprawda!
01:56:13:Ja nie robię tych rzeczy!
01:56:15:Co ci mówiłem tego dnia w metrze?
01:56:18:Co ci wtedy powiedziałem?
01:56:21:Może nadszedł czas przegranej.|Ty tak nie uważałeś.
01:56:25:Ja nie przegrywam!
01:56:27:Ja wygrywam!
01:56:29:Ja wygrywam!
01:56:30:Jestem prawnikiem! To moja praca!|Tym się zajmuję!
01:56:35:Miałem rację.
01:56:42:Próżność...
01:56:44:to zdecydowanie mój ulubiony grzech.
01:56:47:To takie proste, Kevinie.
01:56:50:Miłość własna.
01:56:52:Naturalny narkotyk.
01:56:55:Nie chodzi o to,|że nie kochałeś Mary Ann...
01:56:59:ale że kogoś innego kochałeś bardziej.
01:57:05:Siebie.
01:57:09:Masz rację.
01:57:10:To moja wina.
01:57:12:Pozwoliłem jej umrzeć.
01:57:14:Nie obwiniaj się tak.|Chciałeś czegoś lepszego.
01:57:18:Uwierz mi.
01:57:20:Zostawiłem ją, parłem naprzód.
01:57:23:Nie możesz się za to karać.
01:57:26:To cudowne, że tak daleko zaszedłeś.
01:57:29:Ja ci tego nie ułatwiałem.
01:57:31:Nie mogłem.
01:57:33:Ani tobie...
01:57:37:ani twojej siostrze.
01:57:43:Przyrodniej, dokładnie mówiąc.
01:57:46:Niespodzianka.
01:57:48:Zaskakujące, co?
01:57:53:Nie pozwól, żeby cię przestraszył.
01:57:56:Miałem wiele dzieci.
01:57:58:I wiele rozczarowań.
01:58:01:Pomyłki, jedna za drugą.
01:58:04:A potem zjawiłeś się ty.
01:58:05:Wy oboje.
01:58:09:Czego ode mnie chcesz?
01:58:11:Bądź sobą.
01:58:13:Coś ci powiem, chłopcze...
01:58:15:wina...
01:58:16:jest jak torba cegieł.
01:58:18:Jedyne, co musisz zrobić...
01:58:20:to ją odłożyć.
01:58:25:Wiem, przez co przechodzisz.
01:58:27:Sama tego doświadczyłam.
01:58:29:Podejdź tu.
01:58:31:Uspokój się.
01:58:34:Nie potrafię.
01:58:39:Dla kogo nosisz te wszystkie cegły?
01:58:42:Dla Boga?
01:58:44:Mam rację?
01:58:45:Dla Boga?
01:58:47:Zdradzę ci...
01:58:48:kilka tajnych informacji na temat Boga.
01:58:52:Bóg lubi obserwować.
01:58:54:To żartowniś.
01:58:55:Przemyśl to sobie.
01:58:57:Daje człowiekowi...
01:58:58:instynkty.
01:59:01:Daje ci ten niezwykły dar i co potem?
01:59:04:Przysięgam, że dla własnej uciechy,
01:59:07:dla potrzeb własnej kosmicznej...
01:59:10:burleski...
01:59:12:ustala wszelkie zasady na opak.
01:59:15:Żart wszechczasów.
01:59:16:Patrz, ale nie dotykaj.
01:59:20:Dotknij, ale nie próbuj.
01:59:24:Spróbuj, ale nie połykaj.
01:59:27:Kiedy ty przestępujesz z nogi|na nogę, co on robi?
01:59:31:Zrywa boki ze śmiechu!
01:59:35:To sztywniak!
01:59:36:Sadysta!
01:59:39:Wiecznie nieobecny gospodarz!
01:59:42:Jego mam czcić? Nigdy!
01:59:45:Lepiej rządzić w piekle,|niż służyć w niebie, zgadza się?
01:59:48:Czemu nie?
01:59:49:Tkwię na tej ziemi,|od kiedy to wszystko się zaczęło.
01:59:55:Podżegałem wszelkie uczucia,|jakie posiada człowiek.
01:59:59:Dbałem o to, czego chciał,|i nigdy go nie sądziłem.
02:00:03:Bo nigdy go nie odrzuciłem,|mimo wszystkich jego niedoskonałości!
02:00:07:Uwielbiam człowieka!
02:00:11:Jestem humanistą.
02:00:13:Może ostatnim.
02:00:16:Czy ktoś przy zdrowych zmysłach...
02:00:18:mógłby zaprzeczyć...
02:00:20:że wiek XX należał całkowicie do mnie?
02:00:23:Całkowicie!
02:00:26:Całkowicie.
02:00:28:Do mnie.
02:00:30:Osiągnąłem szczyt.
02:00:33:To moja chwila.
02:00:36:Nasza chwila.
02:00:38:Napijecie się czegoś?
02:00:41:Ja chętnie.
02:00:46:Niezła robota!
02:00:49:Musisz mnie bardzo potrzebować.
02:00:51:Czego chcesz?
02:00:53:Eddie miał rację.
02:00:56:Chcę, żebyś przejął firmę.
02:00:59:Ty...
02:01:01:i twoja siostra.
02:01:06:-To wszystko?|-Nie.
02:01:10:Ona ma teraz owulację.
02:01:13:Teraz.
02:01:15:Twoja próżność...
02:01:16:jest usprawiedliwiona.
02:01:20:Twoje nasienie...
02:01:21:to klucz do nowej przyszłości.
02:01:24:Twój syn będzie najbardziej|wpływowym człowiekiem.
02:01:28:On nas wyzwoli do działania.
02:01:32:Chcesz dziecka.
02:01:34:Chcę rodziny.
02:01:37:Antychryst.
02:01:43:Nazwij to jak chcesz.
02:01:48:Ale muszę się na to zgodzić.
02:01:52:Wolna wola...
02:01:54:co za suka.
02:01:57:Potrzebuję rodziny.
02:01:59:Potrzebuję pomocy. Jestem zajęty.
02:02:01:Zbliża się koniec tysiąclecia, synu.
02:02:03:Walka o tytuł. Dwudziesta runda.
02:02:08:Jestem gotów do pracy.
02:02:11:Co ty na to?
02:02:14:Co proponujesz?
02:02:17:Negocjujemy warunki?
02:02:19:Cały czas.
02:02:22:Wspaniale!
02:02:25:Co proponujesz?
02:02:27:Wszystko.
02:02:29:Cokolwiek.
02:02:30:Czego chcesz? Może rozkosz na początek?
02:02:32:Nieustanną.
02:02:34:Rozkosz na skinienie.
02:02:36:Rozkosz pod każdą postacią.
02:02:41:Jak pierwszorzędna kokaina.
02:02:44:Jak nieznajoma w sypialni.
02:02:48:Znasz to uczucie?
02:02:50:Będziesz musiał się bardziej postarać.
02:02:53:Wiem.
02:02:55:Dopiero się rozgrzewam.
02:02:57:Chcesz więcej, prawda?|Zasłużyłeś na więcej.
02:03:01:Może to, co najbardziej kochasz?
02:03:04:Uśmiech ławy przysięgłych.
02:03:05:Ławnicy otwarci na twoje słowa...
02:03:11:nie mogący ci się oprzeć.
02:03:14:Sam mogę to zdobyć.
02:03:16:Nie w ten sposób.
02:03:18:Zabiorę ci cegły z teczki.
02:03:20:Dam ci satysfakcję.
02:03:23:I żadnych warunków!
02:03:24:Wolność jest...
02:03:26:gdy nigdy nie musisz powiedzieć|"przepraszam".
02:03:30:To rewolucja, Kevinie.
02:03:34:"To się stało
02:03:36:"W Monterrey
02:03:39:"Dawno temu"
02:03:42:Nie zwracaj na niego uwagi.
02:03:44:Tu chodzi o nas.
02:03:47:"W starym Meksyku
02:03:50:"Gwiazdy i gitary i miękkie usta
02:03:54:"Czerwone jak wino"
02:03:56:Nie mogłam się ciebie doczekać.
02:04:00:Czemu prawo?
02:04:02:Dlaczego adwokaci? Dlaczego prawo?
02:04:05:Bo dzięki prawu mamy dostęp|do wszystkiego.
02:04:10:Bo to przepustka do każdego miejsca.|Nowe duchowieństwo.
02:04:15:Wiedziałeś,|że więcej jest studentów prawa...
02:04:18:niż prawników na ziemi?
02:04:20:Zaczynamy!
02:04:22:Broń pluje ogniem!
02:04:25:Wy dwoje...
02:04:27:my wszyscy, wygrywamy.|Uniewinnienie za uniewinnieniem.
02:04:31:Aż wreszcie ich odór dotrze|do samego nieba...
02:04:34:i wszyscy się w nim uduszą.
02:04:40:W Biblii przegrywasz.
02:04:43:Jesteśmy skazani na porażkę, tato.
02:04:45:Uważaj, co cytujesz.
02:04:49:Poza tym...
02:04:50:sami napiszemy naszą księgę.
02:04:52:Rozdział pierwszy.
02:04:54:Tutaj. Na tym ołtarzu.
02:04:57:W tej chwili.
02:04:59:Przestaniesz wreszcie mówić?
02:05:01:Za dużo gadasz.
02:05:03:Obaj za dużo gadacie.
02:05:07:Spójrz na mnie.
02:05:09:Tylko popatrz.
02:05:20:Naprawdę jest olśniewająca.
02:05:29:Kim jestem?
02:05:49:Pragnąłem cię od momentu,|kiedy się poznaliśmy.
02:06:01:Diabelska moc tkwi w jego lędźwiach.
02:06:07:A co z miłością?
02:06:13:Przeceniana.
02:06:14:Z chemicznego...
02:06:15:punktu widzenia nie ma różnicy między nią,|a jedzeniem sporej ilości czekolady.
02:06:21:Za dwie minuty na dobre|zapomnisz o Mary Ann.
02:06:25:Chodźże tutaj.
02:06:28:Ona ma rację, synu.
02:06:36:Czas wyjść naprzód i brać, co twoje.
02:06:44:Masz rację.
02:06:48:Już czas.
02:06:50:Wolna wola, tak?
02:06:57:Nie!
02:07:11:Głupcze!
02:07:16:Przestań!
02:07:20:Za mało ci dałem?

Skomentuj notkę
20 sierpnia 2010 (piątek), 23:51:51

Świętość życia

I znowu będę świecił światłem odbitym, ale jest to tak ciekawe i cenne, że muszę sobie to zapisać aby zapamiętać a może i pamiętać. A więc spisuję luźne myśli ponumerowane, ot, tak.

  1. Żydowskie rytuały oczyszczenia jakoś dziwnie kojarzą się z czystością w rozumieniu współczesnym, czyli mydłem, prysznicem. Dziwne to jest - wszak europejczycy myją się ponoć od 150 lat, wcześniej mycie było niezdrowe, niemodne, passe.
  2. W oczyszczeniu nie chodzi o czystość (higienę) tylko o wskazanie, że życie, które jest świętością przestało tu być - należy to pokreślić, bo życie jest świętością, jest czymś innym, czymś oddzielonym od nie-życia.
  3. W rytuale oczyszczenia po porodzie nie chodzi o czystość, tylko o to, że w kobiecie było życie - a teraz, po porodzie tego życia nie ma, bo wyszło, urodziło się, jest obok. Było wewnątrz a jest na zewnątrz czyli tam gdzie było już go nie ma.
  4. W rytuale oczyszczenia po urodzeniu dziewczynki czas oczyszczenia jest dwa razy dłuższy. To ważne, bo nie tylko w kobiecie po porodzie nie ma życia jej dziecka, ale gdy urodziła dziewczynkę nie ma w niej również potencjalnego życia zawartego w jej narodzonej córce. I dlatego takie oczyszczenie należy przeprowadzić podwójnie, wskazując na dwa życia.

Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: życie, oczyszczenie, połóg, rytuał


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
14 marca 2010 (niedziela), 22:48:48

Islam czyli posłuszeństwo

We współczesnym świecie po prostu nie wiadomo jak żyć. Niby każdy ma jakiś pomysł i jakoś żyje, ale jakoś tak bardzo narzekając, że jest tak jak jest (a jak jest każdy widzi) nie wielu widzi metodę aby bez utraty czegoś swego zmienić świat na nieco lepszy. Ale czy w takim stanie dla ludzi nie byłby najlepszy Islam? Od razy wyjaśniam, że przez Islam rozumiem tu tylko i wyłącznie posłuszeństwo Bogu, w wierze, myśleniu, działaniu, w przestrzeganiu codziennym przykazań, w miłości Boga, siebie, rodziny i bliźniego.

Wiem, że Islam jest nie modny ale gdyby tak? Wszak Jezus powiedział: "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie."


Kategorie: teologia, islam, _blog


Słowa kluczowe: islam, wiara, jezus powiedział, brzemie, jarzmo, posłuszeństwo


Komentarze: (1)

log, March 30, 2010 16:56 Skomentuj komentarz


Islam nie jest posłuszny Bogu jak tez wiekszosc religi,majacych własne wyobrazenie osoby Boga a jest poszłuszny własnej ideologji ,ktora dzis niwiele ma wspolnego z Bogiem Wszechmocnym
Skomentuj notkę
2 kwietnia 2009 (czwartek), 02:03:03

Cztery pojednania

Posłuchałem dziś ciekawego świadectwa pewnego Żyda, który badając plany Boga objawione nieco w pismach prorockich doszedł do wniosków, które ja sobie zapiszę tak:

Bóg ma plan aby dokonać pojednania, pokleić to co połamane, sprawić aby mogło być w jedności to co jest teraz rozdzielone a co po stworzeniu świata było bardzo blisko siebie. A droga do tego prowadzi poprzez cztery pojednania. Przypuszczam, że Bóg chce:

  • Pojednać ziemię z Mesjaszem.
  • Pojednać Mesjasza z Żydami.
  • Pojednać Żydów z Kościołem.
  • Pojednać Kościół ze swoimi żydowskimi korzeniami.

Warte odnotowania jest to, że dwa ostatnie procesy toczą się w bardzo widoczny sposób od stosunkowo niedawna. Pierwsze dwa są zapowiedziane - a Apokalipsie, ale nie tylko.

Maranatha!

 


Mało ważne dopiski:

(*) Napisałem "Mesjasz" a nie "Chrystus" ale ciekaw jestem jak to samo zdanie będzie wyglądało jak użyje się tego greckiego słowa. Spróbuję:

Przypuszczam, że Bóg chce:
- Pojednać ziemię z Chrystusem.
- Pojednać Chrystusem z Narodem Wybranym.
- Pojednać Naród Wybrany z Kościołem.
- Pojednać Kościół ze swoimi żydowskimi korzeniami.

No tak - ta sama myśl ale chyba wygląda bardziej łacińsko :-)

(*) W hotelu Gołębiewski w Mikołajkach dalej nie ma dostępu do internetu z powietrza. Ale GPRS (E) działa coraz lepiej.

(*) Ema Kirkby w kantacie 51 brzmi pięknie, nawet na głośnikach laptopa.


Kategorie: izrael, teologia, moja teologia, _blog


Słowa kluczowe: pojednanie, Mesjasz, Izrael, Żydzi, Naród Wybrany, Mesjasz, Ema Kirkby


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
18 maja 2008 (niedziela), 03:45:45

Mikveh - chrzest wodny

Zamieszczam tu to opracowanie, bo bardzo sobie je cenie. Można je znaleźć na serwisie racjonalista.pl ale znając historię tych czy innych serwisów internetowych nie jestem pewien, czy przetrwa tam następne lata. Wolę więc zachować kopię u siebie.

A cenię to dzieło, bo dużo pracy zostało w nie włożone, kilka dyskusji przeprowadzonych, sporo badań i rozważań. Do tego jest to też świadectwo pewnej epoki, nazwijmy ją "epoką końca modernizmu" (1990-1999). Dziś wiele z opisanych tu rzeczy, wtedy tak ważnych i istotnych nie ma już żadnego znaczenia. Zbory, które przeprowadzają takie rozważania funkcjonują do dziś, ale życia jakby w nich nie ma.

Tekst zamieszczam, przy całym szacunku dla autorów i ich praw. Tekst został lekko przeformatowany ale w załączniku znajduje się plik mht w postaci takiej, jak na stronie serwisu z którego go zassałem.

MIKVEH CHRZEST WODNY

Y

praca pod redakcją

ROBERTA KISIELA

Starszego Zboru i Ministra ednoty Braci Polskich "Chrystianie" we Wrocławiu przy współpracy Piotra Kowalika, Bogumiła Rylewicza, Przemka Waliszewskiego

WYDANIE PIĄTE

Wszelkie prawa zastrzeżone

JEDNOTA BRACI POLSKICH - CHRYSTIANIE

POZNAŃ - WROCŁAW 2001

Spis treści:


PRZEDMOWA

Mikveh - chrzest wodny powinien być duchowym przeżyciem dla każdego wierzącego w Boga i wyznającego, że Jeszuah (Jezus) z Nazaretu jest Mesjaszem, arcykapłanem według obrządku Melech Zaddika1. Jeżeli komuś nie jest obojętne w co wierzy i czy rzeczywiście wyznaje w życiu prawdy wiary "dane ... przez pasterza jednego"2, musi tę sprawę rozważyć w swoim sercu i umyśle. Naszym pragnieniem jest, aby czytano hebrajskie i chrystiańskie pisma święte, gdyż "trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi".3Aby każdy człowiek, poznawszy "wiarę raz tylko przekazaną świętym",4świadomie i dobrowolnie mógł zadecydować za kim chce iść, kogo się bać, czyich przykazań przestrzegać, kogo słuchać i komu służyć.5

Traktat "Mikveh - Chrzest Wodny" powstał w wyniku wykładów, dyskusji i rozważań biblijnych prowadzonych w Jednocie Braci Polskich od roku 1984. Poświęcono temu zagadnieniu także kilka synodów oraz odbyto niezliczone dysputy teologiczne z przedstawicielami różnych Kościołów. Obecne wydanie jest piątym z kolei, poprawionym, rozszerzonym, i pomimo to, ciągle niedoskonałym. Po części wynika to z faktu, że mikveh - chrzest wodny posiada powiązania z takimi pojęciami jak grzech, Tora, Ewangelia, Izrael, Mesjasz czy YHWH. Z drugiej strony porównywanie nauk Synagog czy Kościołów nie jest sprawą łatwą. Staraliśmy się uczynić to w sposób możliwie taktowny, ale obiektywny, opierając się na materiałach źródłowych, z szacunkiem dla różnicy stanowisk. W komentarzu zwracamy uwagę na poglądy, które naszym zdaniem nie posiadają przekonywującego uzasadnienia biblijnego. Wszakże jedyny to sposób, aby wyjaśnić motywy, formułę i praktykę jednego z najważniejszych obrzędów gmin mesjanicznych.

Jednota Braci Polskich nie jest Kościołem jedynozbawczym. Jej hasłem było i jest: "Rozmawiać ze wszystkimi Żydami, chrystianami6i chrześcijanami w duchu miłości nie tylko o tym, co nas łączy, ale także o tym, co nas dzieli (Dzieje Apostolskie 17, 10-11; 20, 26-27) i dlaczego nas dzieli, jeżeli mamy jednego Boga YHWH Eloheinu, jednego nauczyciela, Jezusa, Mesjasza z Nazaretu, i jedno Pismo Święte." Kierując się taką motywacją, mamy nadzieję, że traktat pomoże zrozumieć trudniejsze fragmenty biblijne związane z tym zagadnieniem, których interpretacja bywa, naszym zdaniem, na ogół bardzo upraszczana. Dotyczy to szczególnie tekstu Ewangelii Mateusza 28, 19, który stanowi główny argument przeciwników mikveh-chrztu wodnego w imieniu Jeszuah Ha Masziah (Jezusa, Mesjasza). Biblijnie wierzący i praktykujący chrześcijanie muszą sobie uprzytomnić fakt, że wszyscy, którzy zostali ochrzczeni według formuły "w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego", są w istocie ochrzczeni według rytu Kościoła Rzymskokatolickiego i do niego przynależą. Tak bowiem stanowią zapisy soborowe7, i tak też należy rozumieć wypowiedzi niektórych teologów katolickich.8,9

W traktacie wyjaśniamy ponadto znaczenie hebrajskiego tekstu z Nevim, Ks. Jeremiasza 17, 13, naszym zdaniem, nietrafnie przetłumaczonego na język polski. Uzasadniamy dlaczego mikveh-chrzest wodny powinien odbywać się przez całkowite zanurzenie w wodzie akwenów otwartych, w przyrodzie, nie zaś w baptysteriach. Traktat dostarcza przeglądowej wiedzy na temat praktyk chrzcielnych Kościołów wraz z ich uzasadnieniem. Może zatem stanowić pomoc dydaktyczną, a poszukującym własnej drogi do Boga ułatwić zapoznanie się z różnymi argumentacjami i dokonanie świadomego wyboru.

Zdziwienie może budzić zastosowana terminologia hebrajska. Jakkolwiek pojęcia mikveh, chrzest wodny i kąpiel odrodzenia są stosowane zamiennie, mikveh jest pojęciem nieprzetłumaczalnym, o sobie tylko właściwej głębi duchowych treści w nim ukrytych. Czytając niniejsze opracowanie trzeba pamiętać, że zarówno katolicyzm jak i protestantyzm, rozwinęły swoje doktryny głównie w oparciu o kulturę i filozofię starożytnej Grecji. Tymczasem ruch mesjaniczny powstał wśród starożytnych Żydów i nigdy nie był systemem filozoficznym, ani zbiorem doktryn, ale jedynie nauką moralną.10Antysemityzm Ojców Kościoła oraz programowe zwalczanie kultury żydowskiej przez Kościół Rzymskokatolicki w przeszłości11,12są przyczynami, dla których do dzisiejszego dnia wiele Kościołów odrzuca ten oczywisty fakt. Jednota Braci Polskich nie chce podzielać, typowego dla Kościołów Reformacji, stanu doktrynalnego zawieszenia, pomiędzy filozofią chrześcijańską, wyrastającą z kultury starożytnej Grecji, a ruchem mesjanicznym, głęboko zakorzenionym w kulturze Izraela. Współcześni Bracia Polscy są chrystianami i nauki Mesjasza rozumieją nie inaczej, jak tylko w powiązaniu z niezmiennymi nakazami moralnymi Tory.

Podejmując lekturę niniejszego opracowania należy korzystać zarówno z katolickiego13, jak i protestanckiego14przekładu Biblii. Najlepiej jednak porównywać nasze stwierdzenia i cytacje z oryginałem hebrajskim i greckim. Nie możemy, niestety polecić przekładu ariańskiego, gdyż poza muzealnym dzisiaj wydaniem tłumaczenia Szymona Budnego z roku 1572, nie ukazało się żadne wznowienie. Zaletą przekładu katolickiego są umieszczone przypisy i uwagi krytyczne tłumaczy. Zaletą przekładu protestanckiego jest piękny język przekładu. Niestety, oba przekłady posiadają i wady. Należą do nich na przykład tłumaczenie niezgodne z duchem kultury i języka hebrajskiego (porównaj np: Bereszit, I Ks. Mojżeszowa 1, 5; Nevim, Ks. Jeremiasza 17, 13; I List Pawła do Koryntian 10, 22-30), brak przypisów historyczno-językowych w wydaniu protestanckim, czy zastąpienie Imienia Bożego, YHWH, określeniem Pan. W traktacie dano arbitralnie pierwszeństwo przekładowi katolickiemu, zachowując świadomość istniejących nieścisłości i błędów. Wszędzie tam, gdzie tłumaczenie jest w jawny sposób sprzeczne ze stanowiskiem Jednoty Braci Polskich umieszczono dla porównania przekład protestancki lub odpowiednie uwagi krytyczne.

Traktat jest przeznaczony dla szerokiego kręgu odbiorców. Ich przynależność konfesyjna nie ma żadnego znaczenia. Nie mamy bowiem niczego do ukrycia, ani też nie chcemy tworzyć nauki sprzecznej z pismami. Autorzy będą wdzięczni za listy i komentarze. Prosimy kierować je pod adresem: Jednota Braci Polskich, 50-950 Wrocław 2, skrytka pocztowa 655; email: jbp.chrystianie@wp.pl


YYYYYYY


Autorzy wyrażają podziękowanie ks. prof. dr hab. Józefowi Kudasiewiczowi z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego za zapoznanie się z manuskryptem i dyskusję. Profesor Kudasiewicz ujął nas postawą naukowej rzetelności, tolerancją, życzliwością godną ucznia Jezusa.

Z przyjemnością dzieliliśmy się naszymi spostrzeżeniami z Jackiem Nelsonem i Gilbertem Sanchezem, starszymi zboru Church of God 7th Day w St. Paul, Minnesota, USA.

Wartościową pomocą okazała się krytyka traktatu przeprowadzona przez pastora zboru Kościoła Chrześcijan Baptystów w Malborku, Jerzego Berę15. Zauważył on niekonsekwencję teologiczną, polegającą na posługiwaniu się przez Jednotę Braci Polskich formułą chrzcielną Ewangelii Mateusza 28, 19 przy braku wiary w jej autentyczność. Zmobilizowało nas to do dalszych badań i nabrania pewności, co do praktyki mikveh w imieniu Jeszuah Ha Masziah.

Autorzy dziękują ortodoksyjnemu rabinowi Jehudzie Appeal z Cleveland, Ohio, USA oraz dyrektorowi The Shalom Scripture Studies w Minneapolis, Minesota, USA, rabinowi Dr Eliasowi Hidalgo za wielogodzinne dyskusje i wprowadzenie w podstawowe pojęcia i praktyki judaizmu.

Cenne sugestie zgłosiła także Susane Heschel, profesor judaizmu z The Case Western Reserve University w Cleveland, Ohio, USA, zajmująca się związkami pomiędzy Talmudem, a pismami chrystiańskimi.

Osobne podziękowania składamy prof. dr hab. Jerzemu Albrychtowi, prezesowi Poznańskiego Oddziału Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Izraelskiej za życzliwe zainteresowanie pracą oraz dyskusję.

Autorzy traktatu Mikveh pragną podkreślić wkład pastora A. Ploughmana z Birmingham, Wielka Brytania w rozpracowanie zagadnienia autentyczności słów Jezusa z Ewangelii Mateusza 28, 19 w kontekście dostępnych pism chrystiańskich i wydanie drukiem w roku 1961 traktatu "A Collection of the Evidence For and Against the Traditional Wording of the Baptismal Phrase in Matthew 28:19".

Autorzy traktatu Mikveh wyrażają podziękowanie uczestnikom internetowej listy dyskusyjnej "Eliasz" za cenne komentarze, a bratu Sylwestrowi Szademu z Zamościa dodatkowo za nieocenioną pomoc techniczną w przygotowaniu elektronicznej wersji tego traktatu.



ROZDZIAŁ 1. STANOWISKO BIBLIJNE W KWESTII CHRZTU WODNEGO

Według pism chrystiańskich Odnowionego Przymierza, Brit Hadasza, Jeszuah Ha Masziah (Jezus, Mesjasz) ustanowił jedynie trzy obrzędy: mikveh, to jest kąpiel odrodzenia czyli chrzest wodny, wieczerzę pańską spożywaną w dniu 14 Nissan i umywanie nóg16. Jakkolwiek religijne oraz eklezjalne znaczenie tych obrzędów jest doniosłe, Biblia nie przypisuje im takiego statusu jaki nadaje swoim sakramentom Kościół Rzymskokatolicki.

Pisma święte pouczają, że jest "...jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest"17i podają wystarczający opis biblijnej mikveh ustanowionej przez Jezusa, Mesjasza. Zgodnie z jego słowami "...kto pragnie wejść do Królestwa Bożego, musi...narodzić się z wody i ducha"18, a kto "...uwierzy i ochrzci się będzie zbawiony".19Wynika stąd, że niezbędnym warunkiem do przyjęcia chrztu jest wiara, samo zaś jego przyjęcie stanowi wyraz posłuszeństwa wobec nakazu Jezusa. Wnioskować stąd można, że machinalne wypełnienie polecenia, bez wewnętrznego zaangażowania, przekonania i zrozumienia czym jest mikveh20, nie ma mocy zbawczej. Woda nie posiada przecież właściwości mogących przemienić ludzką naturę. W biblijnej historii Naamana (II Księga Królewska 5, 1-27), wiersze od jedenastego do czternastego zawierają następujące sprawozdanie: "Na to Naaman oburzył się i odchodząc powiedział: Oto myślałem sobie, że wyjdzie, stanie przede mną, potem wezwie imienia YHWH, Boga swojego, podniesie swoją rękę nad chorym miejscem i usunie trąd. Czy rzeki damasceńskie Abana i Parpar nie są lepsze od wszystkich wód izraelskich? Czy nie mogłem w nich się obmyć i oczyścić? Potem odwrócił się i odszedł pałając gniewem. Lecz słudzy jego przystąpili do niego i przemówili tak: Ojcze! Gdyby prorok nakazał ci coś trudnego, czy nie uczyniłbyś tego? Tym bardziej więc powinieneś to uczynić, gdy ci powiedział: Obmyj się, a będziesz czysty! Poszedł więc i zanurzył się w Jordanie siedem razy według słowa męża bożego, a wtedy jego ciało stało się znowu czyste jak ciało małego dziecka". Zatem sama woda nie uleczyła jego choroby, ale YHWH, Niech Będzie Błogosławiony, wynagrodził jego wiarę i co za tym idzie - posłuszeństwo.

Mikveh w obrządku Melech Zaddika, ustanowiona przez Mesjasza ma dwie cechy. Jest to kąpiel odrodzenia przyjmowana przez dojrzałych duchowo ludzi przez całkowite zanurzenie w wodzie akwenów otwartych. Akt ten posiada zbyt doniosłe znaczenie, aby mógł być przyjmowany bez wiary i zrozumienia, bez pokuty i bez wewnętrznego odrodzenia.


1.1. 1. WIARA

"Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy jest słowo Chrystusa".21

"Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy. Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu. Przystępujący bowiem do Boga musi uwierzyć, że Bóg jest i że wynagradza tych, którzy Go szukają".22

Dlatego też Mesjasz, ustanawiając chrzest, ustanowił go wyłącznie dla ludzi przyjmujących mikveh na podstawie wiary23. Trzymając się tego nakazu, apostołowie i pierwotny Kościół, składający się głównie ze zborów judeochrystiańskich, udzielali chrztu ludziom dorosłym. Wynika to z zapisów zawartych w pismach, które cytujemy.

"...Lecz kiedy uwierzyli Filipowi, który nauczał o Królestwie Bożym oraz o imieniu Jezusa Chrystusa, zarówno mężczyźni, jak i kobiety przyjmowali chrzest".24"Gdy jechali drogą, przybyli do jakiejś wody, i rzekł Filip: Jeśli z całego serca wierzysz, wolno. A on odpowiadając, rzekł: Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym. I kazał zatrzymać wóz, i weszli obaj w wodę, Filip i rzezaniec, i ochrzcił go".25

"Gdy to usłyszeli, przejęli się do głębi serca: - Cóż mamy czynić, bracia? - zapytali Kefasa (Piotra) i pozostałych apostołów. - Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego".26

"Ci więc, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni. I przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz".27

"Przełożony synagogi, Kryspus, uwierzył w Pana z całym swym domem, wielu też słuchaczy korynckich uwierzyło i przyjmowało wiarę i chrzest".28

"Jan udzielał chrztu nawrócenia, przemawiając do ludu, aby uwierzyli w Tego, który za nim idzie, to jest w Jezusa - powiedział Paweł. Gdy to usłyszeli, przyjęli chrzest w imię Pana Jezusa".29


1.1.2. WIARA, A CHRZEST W OPINIACH TEOLOGÓW

"W czasach apostolskich udzielano chrztu zaraz po złożeniu wyznania wiary chrześcijańskiej30(Dzieje Apostolskie 2,41; 8,37 i inne). Później, z całą pewnością już w II wieku, poprzedziła go dłuższa nauka, która trwała dwa do trzech lat, oraz egzamin."31

Podobnie pisze o tym ksiądz rzymskokatolicki W. Świerzawski w pracy zatytułowanej "Chrzest": ...."W pierwszych wiekach chrześcijaństwa, zwłaszcza od czasów edyktu mediolańskiego (313 r po chr.) Konstantyna Wielkiego, zanim chrześcijaństwo mogło wyjść z katakumb, chrztu udzielano tylko ludziom dorosłym. Żądano od nich podstawowej decyzji opowiedzenia się za Chrystusem, tak daleko, że aż do świadectwa z własnego życia. Jak wiemy z historii, męczeństwo było wśród pierwszych chrześcijan częstym sposobem wyznania wiary. Przygotowanie dorosłych odbywało się w ramach instytucji zwanej katechumenatem. Jego zarys daje nam św. Hipolit, żyjący w II wieku. Pouczenie kandydata do chrztu - a więc nie jego rodziców, nie chrzestnych, ale jego samego - trwało trzy lata. Nauka kończąca się egzaminami, połączona była z praktyką pokuty, postu i modlitwy. Katechumen, jeszcze nie będąc ochrzczonym, już musiał żyć jak chrześcijanin i rozliczać się przed wspólnotą, by zdawać sprawę, czy nie obłudnie lecz rzeczywiście, w prawdzie podejmuje decyzję przyjęcia chrztu."32

Ksiądz rzymskokatolicki, Jan Wierusz Kowalski, wypowiada się w tej sprawie następująco: "Dopiero w III i IV wieku, a zwłaszcza w następnych, katechumenat łączy się ściśle z obrzędami przygotowawczymi do chrztu. Katechumenów dzielono na kategorie, zależnie od ich stopnia przygotowania. Bezpośrednio już dążących do przyjęcia chrztu nazywano competentes. Od katechumenów wymagano początkowo tylko wyznania prawd wiary."33

Ksiądz rzymskokatolicki, Mieczysław Maliński, w jednej z książek stwierdza: ..."pojęcie chrztu kojarzy się współczesnemu człowiekowi z chrztem niemowląt. Jest to zrozumiałe, ponieważ taka jest obecna praktyka Kościoła:34Udzielanie chrztu niemowlętom. Ta jednak praktyka stwarza wiele trudności teologicznych. Sensowność chrztu dziecka jest przez wielu teologów kwestionowana. Argumentacja jest wciąż podobna: sakrament jest sposobem przekazu rzeczywistości nadprzyrodzonej poprzez liturgiczne obrzędy. Ażeby ktoś mógł przyjąć sakrament, musi być w stanie odebrać - zrozumieć sens rytuału sakramentalnego i zaakceptować go aktem swojej woli. Ponieważ w wypadku dziecka jest to niemożliwe, wobec tego nie można mówić o sakramencie chrztu niemowląt."35

Ten sam autor w innej książce stwierdza: ..."W początkach spotykało się tylko chrześcijan całkowicie wydoskonalonych we wszystkim, co potrzebne do zbawienia. Dziś natomiast spotykamy się z tak grubą niewiedzą, że każdemu kto kocha Kościół, musi ona ból zadać. Przyjęcia do Kościoła dostępowano dopiero po bardzo dokładnym wybadaniu. Dziś jesteśmy dopuszczani wcześniej, niż można by nas wybadać. Ten mógł dostąpić przyjęcia, który się wpierw odprzysiągł od poprzedniego życia, kto się wyrzekł świata, ciała i szatana. Dziś jesteśmy dopuszczeni, zanim staniemy się zdolni to uczynić. Na koniec - trzeba było dawniej porzucić świat, by być przyjętym do Kościoła, dziś natomiast przychodzi się do Kościoła w tym samym czasie, co i na świat.(...). Dlatego też dawniej spotykało się pośród chrześcijan tylko ludzi oświeconych. Dziś natomiast ich niewiedza budzi zgrozę. (...). Trzeba więc, by dzisiejsi chrześcijanie z poddaniem pobierali te nauki, które by musieli pobierać, gdyby dopiero mieli być przyjęci do społeczności Kościoła. (...). Dlatego też w pierwszych czasach ci, co odrodzili się przez chrzest i wyrzekli się nieprawości świata, aby rozpocząć zbożne życie wedle nauki Kościoła, bardzo rzadko staczali się na powrót z Kościoła do świata. Dziś natomiast nie ma nic pospolitszego niż nieprawości świata w sercu chrześcijanina."36

W dziele zbiorowym kilku wybitnych teologów rzymskokatolickich stwierdza się: ..."Doktrynalne podstawy tej praktyki wypracowuje św. Augustyn. Brak wyraźnych wypowiedzi Nowego Testamentu o chrzcie dzieci. (...). Od ubiegającego się o chrzest żądano na pierwszym miejscu wiary."37Widzimy zatem, że chrzest wiary dojrzałych duchowo ludzi wypływa z nauki Pisma Świętego, co potwierdza też historia. Natomiast chrzest niemowląt nie znajduje w nim potwierdzenia. Nic więc dziwnego, że dopiero Augustyn wypracowuje uzasadnienie filozoficzne dla takiej praktyki w II połowie IV wieku.38

Jan Wierusz Kowalski wspomina o egzaminach, jakim poddawani byli kandydaci do chrztu: ..."Kandydaci do chrztu podlegali egzaminom próbnym, zwanym scrutinium. Takich egzaminów w Rzymie było trzy, w Galii aż siedem. Dokładny opis tych ceremonii daje nam Ordo Romanus z VII wieku i Sakramentarz Galezjański z VIII wieku. W czasach Karola Wielkiego, gdy coraz częściej udzielano chrztu dzieciom, powstał Ordo Baptismi skrócony, wzorowany jednak na Ordo Adultorum."39

W cytowanej już Historii Kościoła, autorstwa Bihlmeyera i Tuchle, na stronie 131 czytamy:..."na skutek powszechnego przyjęcia się chrztu dzieci zaginął katechumenat od V wieku."

Na dalsze, znacznie poważniejsze konsekwencje tego faktu, widoczne również w myśleniu teologów protestanckich, zwraca uwagę ksiądz Maliński: "Chrzest niemowląt zaciążył na sakramentologii zarówno ogólnej, jak i poszczególnych sakramentów. Stał się podstawą, punktem wyjścia wielu koncepcji teologicznych i rozważań duszpasterskich zakładających nieświadomość lub niepełną świadomość przyjmującego sakrament. Również na tym gruncie wyrosła fałszywa interpretacja pojęcia opus operatum. Tymczasem należy stwierdzić, że sakrament niemowląt jest wypadkiem nietypowym i trzeba go rozpatrywać wychodząc od innych sakramentów, a przede wszystkim - jak już było powiedziane od sakramentu chrztu dorosłych."40

Ksiądz Świerzawski podsumowuje :..." Daleko jest nam jeszcze do tego, co powinno być, a co było kiedyś w pierwotnym Kościele. Dlatego szczegółowe opracowanie modelu i metody jego realizacji będzie jeszcze długo dyskutowane i wypróbowywane na styku życia z teorią. Stoimy pod tym względem na progu nowych czasów. Zacieśnione są wymagania przy udzielaniu chrztu i może nawet dojdzie do tego, że chrzest będzie udzielany coraz częściej dorosłym. Człowiek dojrzały, świadomie podejmujący decyzję, będzie musiał najpierw pokazać kim jest, czy potrafi spełnić warunki wymagane od chrześcijanina... Dzisiaj wciąż jeszcze chrzcimy niemowlęta. Jak będzie w przyszłości nie wiemy. Ale ci, którzy chcą już dzisiaj przyjąć chrzest jako dorośli, muszą być gotowi, by dać Chrystusowi świadectwo."41

Cytowane wypowiedzi oraz przypisy w wystarczającym stopniu świadczą o sporym zamieszaniu i niezgodnościach pomiędzy poglądami współczesnych teologów katolickich, a praktyką kościelną w tym zakresie - skutkiem rozważań Ojców Kościoła. Świadczą one również o tym, że twórcy współczesnej doktryny katolickiej sami nie do końca wierzą w to, czego nauczają swoich wiernych. Zastanawiając się nad powrotem do instytucji katechumenatu, przyznają, że Kościół Rzymskokatolicki i jego nieomylne autorytety popełniły poważne błędy, odstępując od zasad podanych w pismach chrystiańskich. Ksiądz Jan Wierusz Kowalski, przyznaje w jednej z publikacji; ..."Fakt, że wiele modlitw i gestów rytuału katolickiego jest pochodzenia pogańskiego, nieraz był kamieniem obrazy nawet dla niejednego uczonego katolickiego. Jednak dokładne prace porównawcze profesora Zielińskiego, profesora Nordena, a ze strony katolickiej księdza Dolgera Priimma i wielu innych, ustaliły niezawodnie, że poganie przyjmując chrzest i wchodząc w obręb Kościoła Katolickiego, nie zrywali całkowicie z tym sposobem modlitwy, w którym się wychowali i do którego byli przywiązani. Kościół przyjmując do swego kręgu i chrzcząc nie-Żydów, przyjął i usankcjonował jednocześnie też wiele ich modlitw i obrzędów. Ustalono np., że niektóre modlitwy zanoszone do Apollina czy Asklepiosa weszły w całości do skarbca modlitw liturgicznych, zmieniając tylko nazwę danego bożka na imię Mesjasza. Liczne podobieństwa, jakie zachodzą między liturgią chrześcijańską, a misteriami pogańskimi nie dadzą się całkowicie wytłumaczyć ani przypadkową zbieżnością form właściwych wszystkim kultom, ani też wpływem chrześcijańskim na niektóre formy misteriów pogańskich. Owszem, nie wyklucza się możliwości, że czciciele Mitry, boga Słońca, o których wiemy zwłaszcza z dokumentów pochodzących z około III wieku po Chrystusie, naśladowali niektóre znane już obrzędy chrześcijańskie. W większości wypadków musimy jednak po prostu uznać bez zastrzeżeń, że ryt obrzędów pogańskich, a zwłaszcza misteryjnych, został wcielony do liturgii starochrześcijańskiej."42

Wskazania Szaula z Tarsu (naszego brata, Pawła), udzielone starszym gmin mesjanicznych, były pod tym względem jednoznaczne:..."Uważajcie na samych siebie i na całe stado, nad którym Duch Święty ustanowił was biskupami, abyście kierowali Kościołem Boga, który On nabył własną krwią. Wiem, że po moim odejściu wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając stada. Także spośród was samych powstaną ludzie, którzy głosić będą przewrotne nauki, aby pociągnąć za sobą uczniów. Dlatego czuwajcie, pamiętając, że przez trzy lata we dnie i w nocy nie przestawałem ze łzami upominać każdego z was. A teraz polecam was Bogu i słowu Jego łaski władnemu zbudować i dać dziedzictwo z wszystkimi świętymi."43

Podobne słowa znajdujemy w II Liście Pawła do Tymoteusza:..."Zaklinam cię wobec Boga i Chrystusa Jezusa, który będzie sądził żywych i umarłych, i na Jego pojawienie się i na Jego królestwo: głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, (w razie potrzeby) wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz. Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań - ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli nauczycieli. Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom. Ty zaś czuwaj we wszystkim, znoś trudy, wykonaj dzieło ewangelisty, spełnij swe posługiwanie."44


1.2.1. POKUTA

Przystępując do YHWH, człowiek musi porzucić grzeszny sposób postępowania. Zdawano sobie z tego dobrze sprawę już w starożytnym Izraelu i znalazło to odbicie w licznych midraszach oraz Talmudzie: "Z rozkazu króla i jego dostojników zarządzono i ogłoszono w Niniwie co następuje: Ludzie i zwierzęta, bydło i trzoda niech nic nie jedzą, niech się nie pasą i wody nie piją. Niech obloką się w wory - ludzie i zwierzęta - niech żarliwie wołają do Boga! Niech każdy odwróci się od swego złego postępowania i od nieprawości, którą popełnia własnymi rękoma. Kto wie, może się odwróci i ulituje Bóg, odstąpi od zapalczywości swojego gniewu, a nie zginiemy? Zobaczył Bóg czyny ich, że odwrócili się od swego złego postępowania i ulitowaą się Bóg nad niedolą, którą postanowił na nich sprowadzić i nie zesłał jej."45

Podobnie rozumieli znaczenie pokuty żydowscy apostołowie. Pokuta czyli zerwanie z grzechem jest niezbędnym warunkiem poprzedzającym biblijny chrzest czyli kąpiel odrodzenia. Warto przy tym zauważyć, że nauka apostolska nic nie mówi przy tej okazji o grzechu pierworodnym w rozumieniu Kościoła Rzymskokatolickiego, a jedynie o zerwaniu ze złem. Nauczali oni, że krew Mesjasza oczyszcza ludzi od wszelkich grzechów oraz, że tylko on może uwolnić człowieka od zła.46Warunkiem oczyszczenia we krwi Jeszuah była jednak mikveh "w jego śmierć i zmartwychwstanie." Poniższe cytaty zaczerpnięte z Dziejów Apostolskich dobrze ilustrują nauczanie apostolskie: "Gdy to usłyszeli, przejęli się do głębi serca: Cóż mamy czynić bracia? - zapytali Piotra i pozostałych apostołów. - Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech się każdy z was ochrzci w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych."47"Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy wasze zostały zgładzone".48"Nie zważając na czasy nieświadomości, wzywa Bóg teraz wszędzie i wszystkich do nawrócenia, dlatego że wyznaczył dzień, w którym sprawiedliwie będzie sądzić świat, przez człowieka, którego na to przeznaczył, po uwierzytelnieniu go wobec wszystkich przez wskrzeszenie z martwych."49"Lecz nawoływałem najprzód mieszkańców Damaszku i Jerozolimy, a potem całej ziemi judzkiej i pogan, aby pokutowali i nawrócili się do Boga, i pełnili uczynki godne pokuty."50


1.2.2. POKUTA A CHRZEST W OPINIACH TEOLOGÓW

Teologowie katoliccy potwierdzają stanowisko apostolskie:..."inne teksty wspominają znów, że chrzest musiał być poprzedzony nawróceniem (Mat.3,6; Mar. 1,5; Dzieje Apostolskie 2, 38; Rzym. 6,2-4)."51


1.3.1. NOWONARODZENIE

"Jezus odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego."52

"...nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełnialiśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas przez ombycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym."53

"Każdy kto narodził się z Boga, nie grzeszy, gdyż trwa w nim nasienie Boże, taki nie może grzeszyć, bo się narodził z Boga."54

Dopiero chrzest wodny - mikveh wraz z następującym na ogół po nim chrztem Duchem Świętym jest pełnym narodzeniem się do życia w mocy i rzeczywistości Jezusa.


1.3.2. NOWONARODZENIE W OPINIACH TEOLOGÓW

Według teologów katolickich:..."chrzest jest zewnętrznym znakiem odrodzenia wewnętrznego (Ewangelia wg Jana 3, 5; Rzym. 6,3-4; I Kor 6, 11; Ef. 5, 26; Kol 2, 12-13; Tyt 3,5)."55


1.4.1. ZROZUMIENIE

Ponieważ mikveh czyli kąpiel odrodzenia jest przełomowym momentem w życiu człowieka, musi on najpierw poznać i zrozumieć Ewangelię, aby żyć według jej wymogów.

"Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu. (...) Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem."56

"Ci więc, którzy przyjęli Jego naukę zostali ochrzczeni."57

"Lecz kiedy uwierzyli Filipowi, który nauczał o Królestwie Bożym oraz o imieniu Jezusa Chrystusa, zarówno mężczyźni jak i kobiety przyjmowali chrzest."58


1.4.2. ZROZUMIENIE A CHRZEST W OPINIACH TEOLOGÓW

W cytowanej już "Historii Kościoła" znajdujemy następujący komentarz: "W czasach apostolskich udzielano chrztu zaraz po złożeniu wyznania wiary chrześcijańskiej (Dzieje Apostolskie 2, 41; 8, 37 i inne). Później, z całą pewnością już w II wieku, poprzedzała go dłuższa nauka, która trwała dwa do trzech lat oraz egzamin."59


1.5.1. FORMA CHRZTU WODNEGO

Mikveh czyli chrzest udzielana jest bez mała od dwóch tysięcy lat. Przedstawione w rozdziale 2 praktyki chrzcielne kościołów i synagog w wystarczającym stopniu ilustrują jak różnie uzasadnia się przyjętą formę kąpieli odrodzenia. Wspólnym elementem tych praktyk chrzcielnych jest stosowanie wody do przeprowadzenia tego aktu wiary. Ponieważ nie posiada ona fizycznych właściwości mogących gładzić grzechy, uzasadnione wydaje się pytanie, dlaczego właśnie woda jest koniecznym warunkiem mikveh? Studiując dostępne piśmiennictwo polskie i zagraniczne, nie znaleźliśmy wystarczająco dobrego wyjaśnienia teologicznego. Dyskusji wymaga także problem, czy wolno udzielać mikveh w dowolnym rodzaju wody, czy też należy udzielać jej wyłącznie w wodach akwenów otwartych czyli rzek, jezior lub mórz (woda żywa), albo wyłącznie w zbiornikach zamkniętych, to jest w baptysteriach i chrzcielnicach (woda stojąca)?

Aby odpowiedzieć na te pytania należy uświadomić sobie, że forma chrztu wodnego praktykowanego przez Jana, chrzciciela, oraz chrztu ustanowionego przez Jezusa, Mesjasza wywodzi się najprawdopodobniej z obyczaju rytualnej kąpieli oczyszczenia. Obok cech wspólnych, oba chrzty posiadają jednak jakościowo nowe elementy.60

Jednym z pierwszych nakazów jakie otrzymali Izraelici od YHWH był nakaz świętości61i przestrzegania przepisów i praw62. Izrael był pouczany od początku, że wszelkie nieczystości, zarówno fizyczne, jak i duchowe miały być obmywane wodą, i to nie byle jaką wodą lecz wyłącznie wodą życia; wodą żywą, przez całkowite zanurzenie w niej przedmiotu lub człowieka.63Kąpiel oczyszczenia to po hebrajsku kubam, a jej zakres stosowania podaje Tora. Jak wynika z załączonych przypisów, obmycia rytualne nie miały więc charakteru wyłącznie czynności higienicznych, ale przede wszystkim czynności o znaczeniu rytualno-duchowym. Nawiązanie do symboliki tego aktu odnajdujemy w psalmie 51, gdzie jednocześnie psalmista wyraźnie podkreśla, że rzeczywistym źródłem oczyszczenia z nieczystości i skutków zła jest sam Stwórca wszechświata, YHWH.


"Psalm Dawidowy, gdy wdał się z Batszebą i przyszedł do niego prorok Natan. Zmiłuj się nade mną, YHWH, według łaski swojej, według wielkiej litości swojej zgładź występki moje!

Obmyj mnie zupełnie z winy mojej i oczyść mnie z grzechu mego!

Ja bowiem znam występki swoje i grzech mój zawsze jest przede mną. Przeciwko tobie samemu zgrzeszyłem i uczyniłem to, co złe w oczach twoich. Abyś okazał się sprawiedliwy w wyroku swoim, czysty w sądzie swoim.

Oto urodziłem się w przewinieniu i w grzechu poczęła mnie matka moja.

Oto miłujesz prawdę chowaną na dnie duszy i objawiasz mi mądrość ukrytą.

Pokrop mnie hizopem, a będę oczyszczony; obmyj mnie, a ponad śnieg bielszy się stanę.

Daj, bym usłyszał radość i wesele, niech się rozradują kości, które skruszyłeś!

Zakryj oblicze swoje przed grzechami moimi i zgładź wszystkie winy moje.

Serce czyste stwórz we mnie, o YHWH, a ducha prawego odnów we mnie!

Nie odrzucaj mnie od oblicza swego i nie odbieraj mi swego ducha świętego!...."


Istotnie, w proroctwie zawartym w Nevim, Księga Jeremiasza 2, 13, YHWH nazywa siebie źródłem wód żywych (hebr. m'kor maim chaim): ki-sztaim raaot asa ami oti acvu m'kor maim chaim lahtzav lachem biarot biarit niszbarim aszer lo-jahilu hamaim;64 "gdyż mój lud popełnił dwojakie zło; mnie, Źródło Wód Żywych opuścili, a wykopali sobie cysterny, cysterny dziurawe, które wody65zatrzymać nie mogą."

W proroctwie Jeremiasza 17, 13, YHWH po raz pierwszy nazywa się nie tylko Źródłem Wód Żywych, ale określa się wyraźnie i jednoznacznie jako Kąpiel Odrodzenia Izraela (hebr. mikveh israel yhwh): "mikveh israel yhwh kol-ocvejcha javszu j'muraj baaretz jibatavu ki acvu m'kor maim haim et-yhwh;66Kąpielo Odrodzenia67Izraela, YHWH, wszyscy, którzy Ciebie opuszczają, będą zawstydzeni, a ci którzy od Ciebie odstępują będą zapisani na piasku, gdyż opuścili YHWH, Źródło Wód Żywych."

Wynika stąd, że tym, który gładzi grzechy, Niech Będzie Błogosławiony, którego duch, ruah hakodesz, sprawia pocieszenie i odnowę68; którego chwała, moc, obecność, szechina towarzyszy zawsze Izraelowi i była widoczna także w osobie Jeszua, Mesjasza69; którego mądrość, hokmah, stworzyła nas i wszechświat70; który udziela mikveh swoim duchem, ruah hakodesz, jest YHWH!71Żydzi nie mieli wątpliwości, co do faktu, że wszystko, także życie i ziemska pielgrzymka człowieka, na YHWH się zaczyna i na YHWH się kończy i w Nim znajduje swoją pełnię.72Trzeba było wysiłku intelektualnego Ojców Kościoła, rozwinięcia uniwersyteckiej teologii oraz wielowiekowego antysemityzmu, aby tę oczywistą prawdę zawartą w pismach hebrajskich i chrystiańskich zakryć przed ludzkością!

Teraz możemy już odpowiedzieć na postawione na wstępie tego paragrafu pytania. Chrzest wodny czyli kąpiel odrodzenia to w swej istocie mikveh, której udziela sam YHWH, Źródło Wód Żywych, Źródło Ducha Świętego. Dlatego musi być ona przyjmowana przez całkowite zanurzenie ciała w wodzie żywej, to znaczy wodzie bijących źródeł, rzek, jezior przepływowych lub mórz. Chrzest udzielany w baptysteriach lub chrzcielnicach jest z punktu widzenia tego wymogu niebiblijny, a z całą pewnością nie niesie ze sobą duchowych treści niezbędnych do jego uprawomocnienia, gdyż nie wskazuje na YHWH jako Źródło Odrodzenia oraz Jezusa, Mesjasza, jako jedynego dysponenta odradzającej mocy bożej!

Nie ulega wątpliwości, że postępowanie Jana, chrzciciela, jak i praktyki chrzcielne apostołów, nie odbiegały od ustalonego żydowsko-mesjanicznego rozumienia. Jan, chrzciciel, udzielał mikveh w miejscach, gdzie było dużo bieżącej wody potrzebnej do zanurzania osób ją przyjmujących.73Dokładnie w takich warunkach i przez całkowite zanurzenie przyjął mikveh sam Mesjasz, Jezus: "A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody."74

"I gdy jechali drogą przybyli do jakiejś wody i rzekł rzezaniec: Oto woda! Cóż przeszkadza mi, abym był ochrzczony? I rzekł Filip: Jeśli z całego serca wierzysz, wolno. A on odpowiadając, rzekł: Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym. I kazał zatrzymać wóz, i weszli obaj w wodę, Filip i rzezaniec, i ochrzcił go. A gdy wyszli z wody, Duch Pański porwał Filipa..."75

"...aby go (Kościół) uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy słowo..."76

"Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć, zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie."77


1.5.2. FORMA CHRZTU W OPINIACH TEOLOGÓW

W encyklopedii "Die Religion in Geschichte und Gegenwart" podano kilka określeń greckich używanych na określenie czynności związanych z rytualnymi obmywaniami. Zauważono przy tym, że istnieje różnica pomiędzy określeniami stosowanymi w odniesieniu do tej samej czynności rytualnego obmywania pomiędzy Septuagintą78, a pismami Brit Ha Dasza, to jest Odnowionego Przymierza. Ponadto, w pismach Odnowionego Przymierza rozróżniono rodzaje obmywań rytualnych (porównaj określenia greckie użyte w: Ewangelia wg Marka 7,4; List do Hebrajczyków 9, 10 z określeniami użytymi w: List do Hebrajczyków 6,2; List Pawła do Kolosan 2,12). Autorzy podają, że zgodnie z zapisem w Liście Pawła do Rzymian 6,3f, chrzest przeprowadzano przez całkowite zanurzenie w wodzie, co tłumacz oddał po grecku jako baptizesnai.79

Profesor Zachariasz Łyko, teolog Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, podaje następujący komentarz: "Chrzest w języku greckim "baptisma" (to baptisma atos) oznacza zanurzenie, immersję, obrządek, w którym dokonuje się zanurzenia ciała w wodzie i wynurzenia go z wody."80Podobnie, ale nieco inaczej rzecz ujmuje teolog rzymskokatolicki, ksiądz Marian Pastuszko: "Na określenie chrztu jest używany w Piśmie Świętym rzeczownik, który oznacza kąpiel, obmycie (List Pawła do Efezjan 5, 26; List Pawła do Filipian 3, 5)."81

O zanurzeniu w czasie chrztu wypowiada się także ksiądz Wacław Świerzawski: "Naśladowanie Jego (Jezusa) zanurzenia w wodach rzeki, praktykowano dosłownie we wczesnym okresie historii Kościoła..."82Potwierdzają taką praktykę również Bihlmeyer i Tuchle: "Udzielali go (chrztu) biskupi lub z ich polecenia kapłani i diakoni... pierwotnie w "żywej" (to jest w bieżącej wodzie), a więc w źródłach, rzekach, czy w morzu..."83

Dlatego też początkowo osoby chrzczone zanurzano całkowicie w wodzie, jak gdyby grzebiąc je. Niestety, w przystosowanym dzisiaj obrzędzie chrztu, którego z praktycznych względów nie udziela się już przez zanurzenie, lecz przez polanie wodą, to głębokie działanie omawianego sakramentu nie znajduje już tak pełnego wyrazu."84

Analizując mikveh czyli chrzest wodny, który przyjął Jezus, teologowie przyznają, że: "Wynika stąd, że wchodzono do wody i zanurzano się w niej. (...) Czynność zanurzenia suponują różne wyrażenia jakie znajdują się w listach Pawłowych i Dziejach Apostolskich."85

"Św. Paweł mówił o chrzcie jako zanurzeniu w śmierci Jezusa Chrystusa. Wyrażenia te są zrozumiałe tylko wtedy, gdy się przyjmie chrzest przez zanurzenie."86

Ksiądz Maliński twierdzi, że pisma święte pokazują chrzest albo przez zanurzenie albo przez polanie87lecz nie znajdziemy w Biblii miejsca, gdzie zachodziłaby ta druga mośliwość.88Późniejsze, jak mówi historia, praktyki potrójnego zanurzenia lub polewania, nie mają w pismach świętych żadnego uzasadnienia. Na początku udzielano chrztu przez pojedyncze zanurzenie (List Pawła do Efezjan 4, 5 - jeden chrzest) w akwenach otwartych. Potwierdza to ksiądz Jan Wierusz Kowalski pisząc: "Chrztu można dokonać przez zanurzenie (taki był zwyczaj w dawnych wiekach)..."89

Również teolodzy Kościoła Wolnych Chrześcijan są pewni, że jedyną teologicznie uzasadnioną formą chrztu jest zanurzenie w wodzie. "Ustaliliśmy, że w Nowym Testamencie występują różne rodzaje chrztów, z których jedne należy rozumieć duchowo, a inne praktycznie, a w niektórych przypadkach oba te aspekty połączyć ze sobą. Jednak pomimo tej różnorodności chrztów apostoł Paweł mógł do Efezjan napisać (List Pawła do Efezjan 4,5): 'jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest'. Na jaki chrzest on się tu powołuje? Można przyjąć, że w tym tekście apostoł ma na myśli chrzest w śmierć Chrystusa, który ma miejsce po nawróceniu i potem w sposób symboliczny zostaje wyrażony przez chrzest wodą przez zanurzenie. Argument, że obecnie chrzest dokonywany jest tak różnorodnie, nie zmienia faktu, że każdy wierzący zostaje ochrzczony w śmierć Chrystusa, niezależnie od tego czy wyznaje to przez chrzest w wodzie, czy nie."90

Powrotu do chrztu przez zanurzenie domagał się również ksiądz Luks, działający wśród amerykańskiej Polonii.91


1.6. FORMUŁA CHRZCIELNA

W Ewangelii Mateusza w rozdziale 28 i wierszu 19 znalazło się stwierdzenie, przypisywane Mesjaszowi, aby apostołowie nauczali wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego. Ten fragment biblijnego tekstu stał się podstawą formuły chrzcielnej wielu Kościołów, także tych, które z założenia nie uznają dogmatu o Trójcy.

W kilkakrotnie cytowanej już książce rzymskokatolickiego księdza, Mieczysława Malińskiego czytamy, że "chrzest w Nowym Testamencie był nawróceniem (Ewangelia wg Marka 1, 4; Dzieje Apostolskie 2, 38), darowaniem grzechów (Dzieje Apostolskie 22, 16), dopuszczeniem do społeczności Kościoła (Dzieje Apostolskie 2, 41-47). Był chrztem w imię Jezusa (Dzieje Apostolskie 2, 38; 8, 16; 10, 48; 19,5), później w imię Trójcy Świętej."92Zastanawia, dlaczego i na jakiej podstawie formuła trynitarna została wprowadzona później? Logiczne jest, że chrzest w imię Trójcy musiał ukształtować się dopiero wtedy, gdy powstał dogmat o Trójcy, uroczyście zatwierdzony na soborze w Konstantynopolu. "Sobory Nicejski i Konstantynopolitański (325 rok i 382 rok po Chr.) ustaliły więc w wyznaniu wiary: "Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, który od Ojca i Syna pochodzi, który z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę."93Wyznanie to (symbol, credo nicejskie) ustalono wprawdzie w IV wieku, ale wprowadzono w całym niemal Kościele dopiero w wieku V. Ponadto, od katechumenów wymagano odmawiania go: "nauka dotyczyła szczególnie wyznania wiary, do czego na wschodzie od V wieku używano symbolu nicejsko-konstantynopolitańskiego. Symbolu tego oraz modlitwy "Ojcze nasz..." kazano ponadto katechumenom uczyć się na pamięć, po pewnym czasie musieli jedno i drugie uroczyście odmówić wobec zgromadzonej gminy."94

Czy słusznie stawiano takie wymaganie katechumenom w V wieku, skoro nie żądał tego Kościół Pierwotny (Dzieje Apostolskie 8, 36-38; 19, 4-5)? Symbol nicejski wyznawali ci, którzy podpisali go na soborze. Ariusz oraz wielu biskupów nieobecnych na tym soborze sprzeciwiło się takiej decyzji95. Bronili oni prawdy ewangelicznej, zgodnej z nakazem Mesjasza i praktyką jego żydowskich apostołów, którzy, jak podają pisma, udzielali chrztu wyłącznie w imię Jezusa.96Dlaczego zatem sobór nicejski decyduje się na wprowadzenie niebiblijnego, trynitarnego wyznania wiary łącząc je z formułą chrzcielną w imię Trójcy?97W jakich okolicznościach pojawiła się we fragmencie Ewangelii Mateusza 28,19 formuła trynitarna, skoro chrzest trynitarny ukształtował się dopiero w IV wieku po Chrystusie? Nie pasuje ona ani do teologii chrztu tj. zanurzenia w życie, śmierć i zmartwychwastanie Jezusa czyli w jego zasługi ani do gramatycznej budowy wypowiedzi Mesjasza98? Jak naprawdę brzmiało polecenie, które Jezus wydał apostołom?

Prześledźmy wypowiedzi krytyków biblijnych oraz świadectwa historyków. Umożliwi nam to stwierdzenie, czy Mesjasz istotnie nakazał coś, czego apostołowie nie praktykowali, jak również pozwoli dowiedzieć się kiedy formuła trynitarna znalazła się w tekście kanonicznym Ewangelii wg Mateusza.

Encyklopedia Katolicka pod hasłem "chrzest" oznajmia: "...obecnie teologowie biblijni przyjmują, że formuła trynitarna ma charakter redakcyjny, stanowi odbicie praktyki Kościoła Pierwotnego. Jezus miał najprawdopodobniej zaznaczyć jedynie: "udzielajcie im chrztu w imię moje" to znaczy na mój rozkaz, z mojej mocy, by odróżnić swój chrzest od chrztu Jana Chrzciciela."99

Ksiądz Profesor Józef Kudasiewicz w pracy zatytułowanej "Jak rozumieć Pismo Święte", w części trzeciej "Jezus historii - Chrystus wiary" komentuje tekst Ewangelii Mateusza następująco: "W Jezusowym nakazie chrztu (Mat. 28, 19) "... udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego" należy odróżnić autentyczne, pierwotne słowa Pana (ipsissima verba Jesu) od elementów interpretacyjno-redakcyjnych. Uroczysta forma trynitarna: Ojciec, Syn, Duch Święty jest formułą liturgiczną chrztu w Kościele Pierwotnym. Brak jest tej formuły w nakazie chrztu zawartym w Ewangelii Marka (16,16). W nakazie misyjnym (Mat. 28,16-20) Jezus mówił uczniom, co mają czynić: idźcie, czyńcie uczniami, udzielajcie chrztu, uczcie. Wszystkie te nakazane czynności odpowiadają na pytanie: co należy czynić; natomiast formuła trynitarna odpowiada na pytanie jak należy chrzcić. Wyłamuje się więc z poprzedniej serii. Jakie więc słowa wypowiedział sam Jezus? Współcześni badacze przyjmują prawie powszechnie, że Jezus wypowiedział następujące zdanie: "....udzielając chrztu w imię moje". W ten sposób swój chrzest przeciwstawił dotychczasowym praktykom chrzcielnym. Formuła "w imię moje" ma znaczenie przyczynowe, wskazuje na źródło, z którego chrzest czerpie swą moc. Tak rozumiane powiedzenie Jezusa zgodne jest ze zdaniem wprowadzającym: "Dana mi jest wszelka władza" (Mat. 28,18). Apostołowie i Kościół Pierwotny, nawiązując do słowa Jezusowego, zamiast zaimka dzierżawczego "moje" wstawili imię Jezusa. Stąd też w formułach chrzcielnych Dziejów Apostolskich spotyka się następujące formuły: "w imię Jezusa Chrystusa (Dzieje Apostolskie 2, 38; 10,48) lub "w imię Pana Jezusa" (Dzieje Apostolskie 8, 16; 19,5)."100

"Chrzest przyjmowany w imię Jezusa Chrystusa lub w imię Pana Jezusa (Dzieje Apostolskie 2, 38; 8,16; 10,48; 19,5; I List Pawła do Koryntian 6,11) sprawia, że ochrzczony należy już do Chrystusa i że jest z nim wewnętrznie zjednoczony. Ten główny skutek chrztu jest przedstawiony w różny sposób: ochrzczony przyodziewa się w Chrystusa, stanowi z nim jedno ciało (List Pawła do Galacjan 3, 27; List Pawła do Rzymian 13,14), poza tym wszyscy, którzy przyjmują chrzest, są zjednoczeni między sobą w tej samej jedności z Chrystusem (List Pawła do Galacjan 3,28) i z jego chwalebnym ciałem (I List Pawła do Koryntian 12, 13; List Pawła do Efezjan 4, 4), od tego momentu stanowią już z Chrystusem jednego Ducha (I List Pawła do Koryntian 6, 17). Chrzest w imię Jezusa każe się domyślać, że przy chrzcie tym posługiwano się najprawdopodobniej formułą, w której był wzmiankowany tylko Chrystus. Formuła trynitarna, która z czasem weszła do powszechnego użytku (porównaj Didache 7, 1-3) wywodzi się z tekstu Mat. 28,19..."101

Ksiądz Kazimierz Romaniuk zauważa, że: " Znacznie częstsze są w Nowym Testamencie wzmianki o chrzcie 'w imię Jezusa Chrystusa' lub w imię Pana Jezusa. (...) Jego, Jezusa Chrystusa, najstarsze schematy katechetyczne nazywają Dawcą życia. Jego więc należało wspomnieć przede wszystkim podczas obrzędu przekazania życia neokatechumenowi (por. Dzieje Apostolskie 3, 15; 4, 12). Niewykluczone więc - to opinia większości dzisiejszych egzegetów - że formuła trynitarna jest tworem nieco późniejszym..."102

"Jest nim chrzest udzielany i przyjmowany w imię Jezusa Chrystusa. Na rolę chrztu zwraca apostoł szczególną uwagę Koryntianom, gdyż źle pojęta rola szafarza tego sakramentu doprowadziła do rozbicia korynckiej gminy. Paweł wskazuje z całą stanowczością, że nie to jest ważne, kto był szafarzem chrztu: Paweł, Kefas czy Apollos. Przy tej sposobności pozwala sobie na hiperboliczne zminimalizowanie jakby całego sakramentu chrztu, gdyż wypowiada takie oto zdanie: "Dziękuję Bogu, że prócz Kryspusa i Gajusa nikogo z was nie ochrzciłem. Nie posłał mnie Chrystus, abym chrzcił, lecz abym głosił ewangelię" (I List Pawła do Koryntian 1, 16). Ważne jest to, że wszyscy przyjęli ten sam chrzest, w imię tego samego Chrystusa."103

"Od najwcześniejszego okresu poświadczony jest obrzęd chrztu i w zakończeniu Ewangelii Mateusza (nieautentycznym) przedstawiony został jako wynikający z nakazu zmartwychwstałego Chrystusa."104

Podczas, gdy dzieło "Człowiek we wspólnocie Kościoła" świadczy o ewangelicznej praktyce chrztu w imię Jezusa wyżywanej przez pierwsze gminy chrześcijańskie, Marcel Simon kwestionuje wprost odmienną formułę chrzcielną tekstu Mat.28,19. Nasuwa się więc pytanie, czy z tą tak zwaną "zmianą redakcyjną", jak to określa encyklopedia wydana przez Redakcję Wydawnictw KUL, z której - w myśl Słownika teologii biblijnej - wywodzi się późniejsza trynitarna praktyka chrztu, nie postąpiono podobnie jak z tekstem I Listu Jana 5, 7?105Przypis do tego tekstu w Biblii Tysiąclecia informuje, że Wulgata, to jest łaciński przekład pism, rozszerza ten werset o słowa: "W niebie Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej jedno są." Słów tych, jak stwierdza przypis, brak w najstarszych rękopisach greckich i w najstarszych przekładach. Prawdopodobnie stanowiły one marginesową glossę, później w niektórych kodeksach włączoną do tekstu. Brak tych słów w najstarszych rękopisach oraz włączenie ich do tekstu świadczą o świadomej manipulacji, mającej na celu uzasadnienie dogmatu o Trójcy i wprowadzenie tego pojęcia do kanonu pism.

Nie można wykluczyć, że współczesne brzmienie fragmentu Ewangelii Mateusza 28,19 zostało ustalone w czasach późniejszych. Marcel Simon słusznie nazywa go nieautentycznym. Uwagi katolickich krytyków biblijnych mogą wydać się niewystarczające, bowiem orzeczenia komentatorów nie są zobowiązujące. Jednakże świadectwa historyczne potwierdzają, że omawiany tekst został przeformułowany, analogicznie jak stało się to z I Listem Jana 5,7. Zanim przejdziemy do przedstawienia tych świadectw, przytoczymy wypowiedź księdza profesora Kudasiewicza: "Dokument historyczny wtedy dopiero zasługuje na wiarygodność, jeżeli da się naukowo uzasadnić jego nieskażoność. Argumentacja ta opiera się na badaniach i porównywaniu ze sobą najstarszych kodeksów, tłumaczeń i cytatów biblijnych, zawartych w pismach Ojców Kościoła."106Autor ten podaje nieco dalej informacje, że tekst grecki zachował się w bardzo wielkiej części nieskażony. Oznacza to, że znajdują się tam miejsca wątpliwe i dyskusyjne.

Jak powyżej zauważono, Kościół Rzymskokatolicki przyznaje, że chrzest w imię Trójcy wprowadzono później. Nie uznaje jednak datowania na IV wiek. Powołuje się przy tym na Didache 7, 1-3 oraz na Apologię pierwszą Justyna. Trzeba jednak ze zdziwieniem zauważyć, że taka argumentacja nie ma sensu, albowiem jedyny rękopis "Didache" pochodzi z XI wieku107, a Justyn wcale nie podaje formuły Mateusza 28,19 w brzmieniu trynitarnym, tylko wypowiada się na temat sensu kąpieli odrodzenia, która ma się dokonać "w imię Boga Ojca, Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego i Ducha Świętego." Warto także zauważyć, że tego typu wyrażenia pojawiają się w pismach Justyna często, nie tylko w rozważaniach związanych z chrztem. Inni pisarze sprzed IV wieku także ich używają. Jest to znakomity dowód na stopniowe kształtowanie się niebiblijnego poglądu, który w Nicei w 325 roku uznany został za obowiązujący dogmat. Argumenty te nie mogą być natomiast stosowane jako dowód na praktykowanie chrztu w imię Trójcy na długo przed IV wiekiem.

"Historia Kościelna" obejmująca wydarzenia od założenia Kościoła do 324 roku, napisana przez Ojca Kościoła, Euzebiusza z Cezarei podaje: "Inni wreszcie apostołowie, narażeni na tysiączne zasadzki na swe życie, opuścili ziemię żydowską i wyruszyli na opowiadanie i nauczanie do wszystkich narodów, pełni mocy Chrystusa, który rzekł do nich: Idźcie i nauczajcie wszystkie narody w imię Moje."108Znajdujemy w cytowanym fragmencie poważny argument, potwierdzający, że polecenie Jezusa brzmiało pierwotnie dokładnie tak, jak wywnioskowali to egzegeci w wyniku badań nad tekstem Ewangelii Mateusza 28,19. Polecenie wypowiedziane przez Mesjasza znakomicie współbrzmi z cytowanym powyżej paralelnym tekstem Ewangelii Łukasza 24, 46-47. Wynika stąd ciekawy wniosek, że Euzebiusz, który spisywał swoją Historię Kościoła w czasach przed soborem nicejskim nie znał nakazu chrztu w trzy imiona. Tekst Ewangelii Mateusza 28,19, pozbawiony formuły trynitarnej, cytuje jako odnoszące się do zwiastowania, a nie chrztu.

W jaki sposób tekst trynitarny wszedł w skład kanonu pism? Nie można udzielić innej odpowiedzi aniżeli ta, że najprawdopodobniej został dopisany później. Nawet Atanazy, Ojciec Kościoła, który w IV wieku próbował dowodzić z pism świętych, że istnieje tak zwana Trójca święta, nie powołuje się na ten tekst,109podczas gdy obecnie jest to koronny argument wielu teologów. Trudno przypuszczać, aby Atanazy nie zdecydował się wykorzystać takiej okazji i nie powołać się na jedyny tekst biblijny sugerujący istnienie Trójcy (tekst I Listu Jana 5,7 istniał w czasach Atanazego jeszcze w poprawnej formie), tymbardziej, że zajmował się wyszukiwaniem tego typu miejsc w pismach i interpretowaniem zgodnie z duchem założonej przez siebie dogmatyki. Musiał więc ten tekst brzmieć inaczej, być może tak jak relacjonuje to Euzebiusz z Cezarei. Dopisek do Ewangelii Mateusza miał zapewne przyczynić się do przyspieszenia wprowadzenia dogmatu, który dla wielu był nie do przyjęcia. Historia poucza, jak trudno było wykorzenić trynitarzom biblijny chrzest w imię Jezusa, który praktykowano długo, nawet w Kościele Rzymskokatolickim. Chrztu w imię Jezusa udzielano nadal, zwłaszcza wśród zwolenników Ariusza. Kościół Rzymskokatolicki był zmuszony uznawać taką formułę za prawdziwą do czasu, gdy w VII wieku osiągnął na tyle dużą przewagę, że ośmielił się zaprzeczyć prawdziwości innych formuł, poza własną.

Dla zilustrowania stanowiska tego Kościoła w tamtym okresie oraz walki jaką trzeba było stoczyć, aby utrwalić nowy zwyczaj zapoznajmy się z trzema fragmentami cytowanej już kilkakrotnie pracy księdza Mariana Pastuszko "Prawo o sakramentach świętych". Można tam znaleźć także odpowiednie piśmiennictwo do cytowanych przez nas fragmentów.

"Inocenty I (401-417r. po Chr.) w liście "Etsi tibi" z 15 lutego 404 roku bierze pod uwagę ciągle zdarzające się przypadki powtórnego udzielania chrztu wyrzekającym się herezji. Nie pochwala tego, ponieważ chrzest przyjmowany z rąk heretyków jest sprawowany i przyjmowany w imię Chrystusa, a zatem nie może być nie ważny"(str. 25)

"W VI i VII wieku dokonuje się dalsza ewolucja obrzędów chrztu. Świadczy o tym Pelagiusz II (579-590 rok po Chr.), który stwierdza, że wielu otrzymuje chrzest w imię Jezusa Chrystusa i przez jedno zanurzenie. Sam jednak uważa, że chrzest udzielany w imię Trójcy Przenajświętszej powinien być dokonywany nie inaczej jak tylko przez potrójne zanurzenie." (str. 204)

"Grzegorz Wielki (590-604 rok po Chr.) opowiadając się za tradycyjną już wówczas nauką, bo głoszoną przez św. Stefana I (254-257 rok po Chr.), św. Inocentego (402-417 rok po Chr.), św. Augustyna (zm. 430 rok po Chr.), św. Atanazego (496-498 rok po Chr.) i Pelagiusza II (579-590 rok po Chr.) broni ważności chrztu udzielanego wprawdzie przez heretyka, ale w imię Trójcy Świętej. Nie pozwala tak ochrzczonego, nawracającego się do Kościoła, chrzcić po raz drugi. Poleca natomiast chrzcić tych, którzy przyjęli chrzest, ale nie w imię Trójcy Świętej."(str.117)

Kościół Rzymskokatolicki wprowadził niebiblijny chrzest "w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego" i nie posiadając żadnych podstaw w pismach postarał się o nie, dopisując własną formułę. W jego ślady poszła zdecydowana większość kościołów protestanckich i neoprotestanckich. Uznają one ważność wyłącznie chrztu udzielanego w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego. Dostrzegają wprawdzie problem wynikający z biblijnych tekstów opisujących chrzest udzielany w imię Jezusa, ale nie widzą różnicy pomiędzy jednym rodzajem chrztu, a drugim. Argumentacja jest na ogół podobna. Albo twierdzi się, że chrzest "w Imię Ojca, Syna i Ducha Świętego" nie jest chrztem w imię Trójcy lecz w imię YHWH (Kościół Adwentystów Dnia Siódmego, Kościół Chrześcijan Dnia Sobotniego, Organizacja Świadków Jehowy), albo otwarcie przyznaje się, że jest to chrzest w imię Trójcy. Kościół Wolnych Chrześcijan110uważa na przykład, że: "W misyjnym poleceniu jest powiedziane, że należy chrzcić w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego (Mat. 28,19)" oraz utożsamia taki chrzest z chrztem w imię Trójcy: "Natomiast w Dziejach Apostolskich 8,16 wspomniane jest, że Samarytanie zostali ochrzczeni w imię Pana Jezusa. Ponieważ tekst zapisany w Dziejach Apostolskich powstał później niż Ewangelia według Mateusza, można wnioskować, że powinno się chrzcić w imię Pana Jezusa Chrystusa, a nie w imię Trójcy. Jednak ten argument jest nieuzasadniony, ponieważ obydwa te wiersze nie są sprzeczne. Forma podana przez Mateusza zamyka się w tekście z Dziejów Apostolskich. Posługiwano się bowiem wcześniejszą formą i nie ma żadnej wątpliwości co do ważności polecenia zawartego w Mat. 28,19."

Uczniowie Jezusa pozostawali wierni nauce Mesjasza. Ich praktyka chrztu wspominana jest przez wiele stuleci jako odszczepieńcza od nurtu powszechnego. Praktyka ta trwa nieprzerwanie od starożytności, aż po czasy współczesne.

Poza pracami teologów rzymskokatolickich istnieją także opracowania teologów innych kościołów wypowiadające się w tej sprawie. "Ruch Braci Polskich był zróżnicowany i co ciekawego, jeśli hołdowano różnym poglądom na postać Jezusa Chrystusa, to tylko nieliczni odrzucali Go, większość jednak uwierzyła w Jego ofiarę, odkupienie, przebaczenie grzechów i chrzczono się w Jego Imię."111

"...w czasach apostoła Pawła chrzest jako akt przyjęcia do zboru dokonywano w Imię Pana Jezusa."112

Marcin Czechowic w "Rozmowach Chrystiańskich", najważniejszym wykładzie doktryny religijno-społecznej unitarianizmu przedsocyniańskiego podaje na stronie 278 naukę apostołów: "Kajcie się, a niech ponurzon będzie każdy z was w Imię Jezusa Chrystusa ku odpuszczeniu grzechów (...). Także mówi Ananiasz do Pawła: "Teraz jeszcze co dumasz? Wstań, a ponurz, a omyj grzechy twe, wzywając Imienia Pańskiego113."

Pisma nie pozostawiają cienia wątpliwości, że w przypadku tekstu Ewangelii Mateusza 28,19 egzegeci dokonali niedopuszczalnego nadużycia114. Grecki określenie eis onoma najlepiej odpowiada bowiem hebrajskiemu lashem. Uwzględniając zatem, że w starożytności imieniu przypisywano konkretną rzeczywistość, która się poza nim kryła cały fragment Ewangelii wg Mateusza 28, 19 należałoby przetłumaczyć nie jako formułę chrzcielną pierwszych zborów chrystiańskich, ale jako wezwanie do nauczania i czynienia uczniami Mesjasza członków wszystkich narodów i udzielania im kąpieli odrodzenia, to jest zanurzania ich w rzeczywistość i moc Jezusa, który w czasie ziemskiej działalności reprezentował rzeczywistość i moc Ojca posiadając pełnię boskości, chwały bożej i mocy Ducha Świętego.

Problem autentyczności fragmentu Ewangelii według Mateusza 28:19 nie jest wyłącznie kwestią łatwości, z jaką może lub nie może być ona wyjaśniona w kontekście doktryny jakiegokolwiek Kościoła lub ukazana jako parafraza nakazu chrztu w imię Jezusa, ale jest przede wszystkim kwestią dotarcia do najprawdziwszych słów samego Mesjasza ponieważ nie nasze słowa są wieczne, ale słowa Mesjasza.

Klemens Aleksandryjski podaje w swoim dziele "Zarysy" (Hypotyposeis), dziś zaginionym, kolejność w jakiej miały powstawać poszczególne Ewangelie. Euzebiusz z Cezarei, historyk Kościoła pisze o tym fakcie następująco: "W tych samych księgach podaje Klemens tradycję starych prezbiterów, dotyczącą porządku Ewangelii. Brzmi ona jak następuje: "Najpierw miały zostać napisane Ewangelie zawierające rodowody", zanim Marek podjął się napisania swojej Ewangelii. Gdy Piotr w Rzymie publicznie głosił słowo boże i za sprawą Ducha opowiadał ewangelię, tedy liczni jego słuchacze wezwali Marka, który mu od dawna towarzyszył i słowa jego pamiętał, by spisał to, co Piotr mówił. Marek tak uczynił i dał Ewangelię tym, którzy go o nią prosili. Gdy się Piotr o tym dowiedział, nie udzielił żadnej rady, ani się temu nie sprzeciwił, ani do tego zachęcił. Tymczasem Jan jako ostatni, widząc, że Ewangelie rzecz całą ujmowały ze strony samych faktów historycznych, na prośbę swoich uczniów i za Ducha natchnieniem napisał Ewangelię duchową. Tyle Klemens." (Euzebiusz z Cezarei. Historia Kościelna. O męczennikach palestyńskich, Poznań 1924, str 268, VI.14.5-7; Carlson S.C. Clement of Alexandria on the order of the Gospels. New Testament Studies 2001; 47: 118-125). Przypuszczalnie na tej podstawie sformułowano hipotezę Griesbacha, że autor Ewangelii według Marka korzystał podczas pisania z gotowych tekstów Ewangelii według Łukasza oraz Ewangelii według Mateusza (Griesbach JJ. Synopsis Evangeliorum 1774). Pamiętać należy jednak, że Ewangelie spisane w drugiej połowie I wieku dzieli od Klemensa Aleksandryjskiego ponad 100 -150 lat, a wyrażona przez niego opinia stanowi jedynie rodzaj tradycji, która ustaliła się w Kościele po śmierci ostatniego z apostołów nie bez powodu. Ojcom Kościoła zależało bowiem, aby to właśnie Ewangelia według Mateusza otwierała katolicki kanon pism chrystiańskich. Zawierała bowiem genealogię Jezusa spisaną w sposób podkreślający Jego mesjański charakter oraz opis cudownych, nadnaturalnych urodzin.

Współczesne badania nad tekstem pism chrystiańskich pokazują, że wyciągnięcie ostatecznych wniosków, co do kolejności powstawania Ewangelii nie jest tak oczywiste, jak tego chce Klemens Aleksandryjski. Ewangelie kształtowały się stopniowo, co najmniej na przestrzeni kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu lat. Już w około 5 lat po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa wydarzenia spisano w języku aramejskim i hebrajskim w formie luźnych zapisków, pozbawionych chronologii. One to stanowiły pierwotne źródło informacji dla autorów Ewangelii (Wellhausen Julius Israelitische und jidische Geschichte, 1894, str 37; Torrey CC The Gospels. A new translation 1933). W 10 lat po śmierci Jezusa zapiski te zostały przetłumaczone en mass na potoczny język grecki dla celów ewangelizacyjnych Kościoła, wprowadzając przy tej okazji szereg wariacji. W 50 lat po śmierci Mesjasza materiał ten został raz jeszcze przerobiony, uporządkowany i spisany ówczesnym literackim językiem greckim. Wszystkie Ewangelie synoptyczne zostały spisane w ciągu bardzo krótkiego okresu czasu, ale według ustalonej kolejności: Ewangelia według Łukasza (około 57 roku; 41% informacji wspólnej z pozostałymi Ewangeliami), Ewangelia według Marka (około roku 58: 93%), Ewangelia według Mateusza (około roku 59; 58%), Ewangelia według Jana (około roku 65; 8% - co potwierdza odmienny charakter tej Ewangelii) (Lindsey RL A Hebrew translation of the Gospel of Mark. 2nd edition, Jerusalem, 1973).

Za najstarszą, a jednocześnie najwierniejszą historycznie Ewangelię uznaje się Ewangelię według Łukasza od początku i w całości spisaną w języku greckim (choć na przykład Augustyn twierdził, że wszystkie Ewangelie były spisane najpierw w języku hebrajskim). Dlatego może być w całości i z dużą pewnością przetłumaczona wraz z idiomami na język hebrajski. Ewangelista nigdy nie znał Jezusa osobiście. Sam podaje, że nim przystąpił do pisania swej Ewangelii dostępnych było już wiele innych źródeł pisanych (1, 1). Łukasz przekazuje jedynie relacje świadków z dokładnością zawodowego historyka, wykorzystując często relacje naocznych świadków, np.: osobiste wspomnienia matki Jezusa na temat Jego narodzin (2, 19 i 2, 51) lub wspomnienia Kleopasa (rozdział 24). Jego Ewangelia obejmuje okres pierwszych 60 lat istnienia zborów chrystiańskich. Łukasz przybył do Jerozolimy wraz z Pawłem w roku 57, gdzie spędził nieco czasu w około 27 lat po ukrzyżowaniu. Miał możliwość bezpośredniego kontaktu z Jakubem, głową zboru jerozolimskiego, zamordowanym przez żydów w roku 61.

Pozostałe Ewangelie nie mają tak dużej precyzji historycznej. Często zawierają cytację właśnie z Ewangelii według Łukasza. Na przykład w porównaniu z nią w Ewangelii według Mateusza znajdujemy zgodność w porządku 77 perykop, ale niewielką zgodność co do stosowanego słownictwa, zaś w 42 perykopach takie podobieństwo uporządkowania jest niewielkie, za to zgodność słownictwa znaczna. Nie ulega także wątpliwości, że Ewangelia według Marka odgrywa pewną rolę we wzajemnych relacjach pomiędzy Ewangelią według Łukasza, a najmłodsza i najmniej wierną historycznie Ewangelią według Mateusza. W Ewangelii według Mateusza nie znajdujemy bowiem relacji naocznych świadków, jak to czynią Łukasz i Marek. Ewangelia według Mateusza stanowi rodzaj kompilacji pozostałych synoptyków, na przykład opis mikveh-chrztu wodnego Jezusa (niebiosa otwarły się, a nie rozstąpiły, Duch święty spoczął na Jezusie raczej aniżeli w Niego wszedł, Jezus wychodząc z wody ujrzał Ducha zstępującego).

Do tekstu Ewangelii według Mateusza Kościół wprowadzał uzupełnienia po IV wieku. Wystarczy porównać następujące fragmenty tej Ewangelii: Mateusz 20: 20-22, gdzie później wstawiono fragment Ewangelii według Marka 10:38, czy Mateusza 23, gdzie później wstawiono fragment Ewangelii według Marka 10:39. Z Ewangelii według Mateusza wprowadzano fragmenty do Ewangelii według Marka, np. Mateusz 6: 15 do Marek 11, 26 lub Mateusz 6: 10.13 do Łukasz 11 (Die Bibel nach der Ubersetzung Martin Luthers. Deutsche Bibel Gesselschaft, herausgegebene von den Evangelischen Kirche in Deutschland, Stuttgart 1987). Ktokolwiek napisał ostateczną wersję Ewangelii według Mateusza, korzystał zarówno z Ewangelii według Łukasza jak i Ewangelii według Marka, a także z oryginalnego tekstu hebrajsko-aramejskiego protoewangelii według Mateusza, która następnie zaginęła (odnajdując się we fragmentach traktatu Szem Tova "Even Bohan - Kamień Probierczy" George Howard, Hebrew Gospel of Matthew, Macon GA, Mercer University Press, 1995; http://rosetta.atla-certr.org/TC/vol104/Howard1999.html, http://www.uncc.edu/jdtabor/shemtovweb.html, http://www.tirzah.freeserve.co.uk/mathew.html). Wynika stąd, że chcąc odkryć rzeczywisty sens wypowiedzi Jezusa i słowa, które padły należy się przede wszystkim odwołać do Ewangelii według Łukasza oraz Ewangelii według Marka jako najwiarygodniejszych źródeł informacji.

Paralelny tekst Ewangelii według Łukasza 24:47 wobec fragmentu Ewangelii według Mateusza 28:19 podaje: "Jest napisane, że... począwszy od Jerozolimy, w imię Jego ma być głoszone wszystkim narodom upamiętanie dla odpuszczenia grzechów ... A oto ja zsyłam na was obietnicę mego Ojca". Na ten właśnie fragment powołuje się Euzebiusz z Cezarei pisząc: inni wreszcie apostołowie, narażeni na tysiączne zasadzki na swe życie, opuścili ziemię żydowską i wyruszyli na opowiadanie i nauczanie wszystkich narodów, pełni mocy Chrystusa, który rzekł do nich: "Idźcie i nauczajcie wszystkie narody w imię moje." Euzebiusz z Cezarei cytował ten fragment wielokrotnie w swych licznych dziełach, w Komentarzach do Psalmów, Komentarzach do Księgi Izajasza, w Theophanii, w Demonstratio Evangelica, w sumie 18 razy, albo pomijaąc wszystko pomiędzy 'narody', a 'nauczajcie', albo w postaci 'czyńcie uczniami wszystkie narody', a więc w formach znanych mu z manuskryptów Ewangelii zgromadzonych w jego bibliotece i starszych o całe 200 lat w stosunku do przekładów, którymi dysponujemy obecnie, dopóki na soborze w Nicei nie zetknął się z nicejskim wyznaniem wiary, gdy zdecydował się, pod koniec życia zdecydował się nagle, wbrew poprzednim zwyczajom, użyć w dwóch kontrowersyjnych pracach (Przeciw Marcellusowi z Ankyry i O teologii Kościoła) dopiero co wprowadzonej trynitarnej formuły 'w imię Ojca, Syna i Ducha świętego'. Ani jednym słowem nie wspomina o chrzcie autor najstarszej i historycznie najdokładniejszej Ewangelii, Łukasz, ani historyk Kościoła, Euzebiusz z Cezarei. Współczesne brzmienie Ewangelii według Mateusza 28:19 nie mogło zatem w hebrajsko-aramejskim oryginale zawierać wezwania "w imię Ojca, Syna i Ducha świętego", obcego tradycji żydowskiej i chrystiańskiej.

Ewangelia według Marka zawiera paralelny tekst w 16:15-18: "I rzekł im: Idąc na cały świat, głoście ewangelię wszystkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony. A takie znaki będą towarzyszyły tym, którrzy uwierzyli: w imieniu moim demony wyganiać będą, nowymi językami mówić będą, węże brać będą, a choćby i coś wypili, nie zaszkodzi im. Na chorych ręce kłaść będą, a ci wyzdrowieją." A wszystko to w imieniu Jezusa, a nie w imieniu Ojca, Syna i Ducha świętego. Co ciekawe, fragment Ewangelii według Marka 16:9-20 został dopisany do zakończenia tej Ewangelii w II wieku, a zatem długo po powstaniu oryginalnych wersji Ewangelii, w tym hebrajsko-aramejskiej Ewangelii według Mateusza (Die Bibel nach der Ubersetzung Martin Luthers. Deutsche Bibel Gesselschaft, herausgegebene von den Evangelischen Kirche in Deutschland, Stuttgart 1987). Okazuje się, że dopisujący te słowa nie znał jeszcze formuły w imię Ojca, Syna i Ducha świętego.

Grecki język dostępnych przekładów Ewangelii według Mateusza, powstałych głównie po IV wieku nie wydaje się być wierną kopią hebrajsko-aramejskiego oryginału. A to głównie za sprawą odkrycia obszernych fragmentów Ewangelii według Mateusza zapisanych w języku hebrajsko-aramejskim odnalezionych w średniowiecznym traktacie Szem Tova "Eben bochan" (Kamień probierczy). Fragment Ewangelii według Mateusza 28:19 podany jest w tym traktacie w wersji pozbawionej formuły w imię Ojca, Syna i Ducha świętego. Co więcej, jest zadziwiającą koincydencją, że wszystkie zachowane przekłady greckie Ewangelii według Mateusza pochodzące sprzed IV wieku nie posiadają dwóch ostatnich rozdziałów, w tym rozdziału 28. Rozdział 28 znany jest zatem Czytelnikowi polskiego przekładu Biblii jedynie z tłumaczenia przekładów dokonanych po IV wieku, to jest po soborze w Nicei, a nie z bezpośredniego przekładu oryginału hebrajsko-aramejskiego, przy czym wiadomo, że tłumacze greckojęzyczni oddawali wiele pojęć hebrajskich w sposób, który najlepiej odpowiadał ich pojmowania rzeczywistości (Flusser D. The Conlclusion of Matthew in a New Jewish Christian Source. Annual of the Swedish Theological Institute 1966-1967, V, str 111-120; Kosmala H. In My Name. Annual of the Swedish Theological Institute 1966-1967, V, str 86-109; Nestle-Aland, Novum Testamentum Greece, 26th ed, 1979, str 684-702; Aland K. The text of the New Testament, 2nd ed, Grand Rapids, 1989, str 96-128; Canon and Text of the New Testament, 1907, str 424). Zestawienie danych z traktatu Szemtova oraz wyników ustaleń historyków sugeruje, że fragment Ewangelii według Mateusza 28:19 istotnie był poddany około IV wieku obróbce redakcyjnej (patrz przypis w Biblii Tysiąclecia). Wobec pilnej potrzeby jako wyłoniła się po soborze w Nicei w 325 roku udokumentowania koncepcji Trójcy w pismach chrystiańskich, Kościół dopuścił się świadomie manipulacji tekstem biblijnym 1 Listu Jana 5:7 (Johannine Comma-Comma Johanneum, New Catholic Encyclopedia 1967), czy w 1 Liście do Tymoteusza 3:16, gdzie określenie Jezusa wyrazem ten zastąpiono wyrazem Bóg dla podkreślenia boskości Mesjasza (More Terenchard Louis. Isaac Newton: a biography. A historical account of two natable corruptions of Scriptures. New York 1934, str. 634-637).

Zestawienie wymienionych powyżej faktów historycznych i wyników badań porównawczych pokazuje, że wskazywanie na trynitarne brzmienie fragmentu Mateusza 28:19, obecne we współcześnie dostępnych przekładach Biblii jako na oryginalne brzmienie tego fragmentu, rzekomo wypowiedzianego przez samego Jezusa nie jest uprawnione. Tę część rozważań kończymy zacytowaniem wielce wymownego fragmentu innego dzieła Euzebiusza z Cezarei, Demonstratio Evangelica (col. 240, str 136): "Ponieważ On nie nakazał im "czynić uczniami wszystkie narody" ot tak po prostu, bez uprawomocnienia i kwalifikacji, ale z istotnym dodatkiem "w Jego imię". Ponieważ tak wielka była rzeczywista moc Jego wezwania, apostoł powiada "Bóg nadał Mu imię ponad wszelkie inne imię, na dźwięk którego zgina się wszelkie kolano... Jest zatem rzeczą słuszną, że Jezus podkreślił moc ukrytą w Jego imieniu, ale zakrytą dla wielu, i dlatego powiada do apostołów "Idźcie, czyńcie uczniami wszystkie narody w imię moje"".


1.7. ODPUSZCZENIE GRZECHÓW

"Nawróćcie się - powiedział do nich Kefas (Piotr) - niech każdy z was ochrzci się w Imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych..."115Apostoł ten nawoływał Żydów do przyjęcia chrztu gładzącego ich grzechy. Dzieje Apostolskie mówią również o tym, że sługa boży Ananiasz ponaglał Szaula wkrótce po jego nawróceniu, aby przez chrzest oczyścił się z grzechów. Chociaż apostoł Paweł był ochrzczony Duchem Świętym, musiał jednak obmyć swe grzechy poprzez chrzest wodny - mikveh. Wiadomo, że krew Jezusa oczyszcza każdego z jego grzechów116, który uwierzył w moc jego paschalnej ofiary.117Wśród wyznań chrześcijańskich nie precyzuje się wyraźnie ani związku, który naszym zdaniem niewątpliwie istnieje pomiędzy faktem przyjęcia mikveh w imię Jeszuah, a prawem i nakazem spożywania Paschy 14 dnia miesiąca Nissan, ani w którym momencie następuje oczyszczenie z grzechów.

Cytowane fragmenty wskazują na fakt, że momentem, w którym człowiek zostaje oczyszczony z grzechów jest mikveh w imię Jezusa, Mesjasza, czyli kąpiel odrodzenia przez zanurzenie w Jego śmierć i zmartwychwstanie. Ofiara paschalna Jezusa uprawomocnia ten akt, a sama Pascha według obrządku Melech Zaddika pozostaje znakiem przymierza dla wybranych od założenia świata.118

Objawienie Jana mówi o oczyszczeniu z grzechów symbolicznie, jako o wypraniu swoich szat.119Mesjasz ostrzega, że jeśli człowiek nie będzie posiadał tych czystych szat (stroju weselnego), może zostać odrzucony.120

Szaul potwierdza, że w chrzcie Chrystus "darował nam wszystkie występki."121

Kefas zaś naucza, że "(arka) jest obrazem mikveh, który teraz i was zbawia, a jest nie pozbyciem się cielesnego brudu, lecz prośbą do Boga o dobre sumienie przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa."122Kefas podkreśla, że mikveh nie jest kąpielą przyjmowaną w celach higienicznych, ale zewnętrznym wyrazem duchowej zmiany w życiu człowieka, który odczuwszy prawdę, jest świadomy, że ma żyć według Ewangelii, poprzez którą Bóg przemienił jego serce.123Poprzez narodzenie z ducha, wierzący otrzymuje nowe sumienie, które nie mogłoby pozostać czyste bez oczyszczenia z dotychczasowych grzechów.

Jan124(hebrajskie Jochanan) świadczy słowami: "Trzej bowiem dają świadectwo: duch, woda i krew, a ci trzej w jedno się łączą."125Krew Mesjasza odpuszcza grzechy poprzez zanurzenie w wodzie żywej, a potwierdza to Duch Święty (ruah hakodesz). Oczywiście rozumiemy, że sama woda nie ma właściwości niweczących grzech, lecz przykład uzdrowienia Naamana poprzez jego siedmiokrotne zanurzenie w wodzie Jordanu jest dla nas obowiązującym przykładem. Tak jak Naaman, posłuchawszy Elizeusza, mocą YHWH został oczyszczony z trądu, tak i my wchodzimy do wody po to, aby krew Mesjasza nas oczyściła. Już prorok Zachariasz mówiąc o czasach mesjańskich przepowiedział oczyszczenie z grzechów: "W owym dniu wytryśnie źródło dostępne dla domu Dawida i dla mieszkańców Jeruzalem dla obmycia grzechu i zmazy."126

Chrzest na odpuszczenie grzechów wiąże się z pogrzebaniem naszego grzesznego ciała, aby rozpocząć nowe życie, wolne od zła, w duchowej rzeczywistości Jezusa. Pisze o tym Szaul, mówiąc o podobieństwie śmierci i zmartwychwstania Jezusa: "czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Jezusa Chrystusa, zostaliśmy zanurzeni w jego śmierć? Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć, zostaliśmy razem z nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie - jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca.(...) Otóż, jeśli umarliśmy razem z Chrystusem, wierzymy, że z nim również żyć będziemy wiedząc, że Chrystus powstawszy z martwych już więcej nie umiera, śmierć nad nim nie ma już władzy. Bo to, że umarł, umarł dla grzechu tylko raz, a że żyje, żyje dla Boga. Tak i wy rozumiejcie, że umarliście dla grzechu, żyjecie zaś dla Boga w Jezusie Chrystusie. Niech więc grzech nie króluje w waszym śmiertelnym ciele, poddając was swoim pożądliwościom. Nie oddawajcie też członków waszych jako broń niesprawiedliwości na służbę grzechowi, ale oddajcie się na służbę Bogu, jako ci, którzy ze śmierci przeszli do życia, i członki wasze oddajcie jako broń sprawiedliwości na służbę Bogu."127

"...jako razem z Nim (Chrystusem) pogrzebani w chrzcie, w którym też razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który Go wskrzesił."128Kto nie umarł z Mesjaszem w chrzcie, opierającym swą moc na jego paschalnej ofierze, nie może być też przez niego wzbudzony do życia wiecznego.

Ponadto, mikveh ma znaczenie arki (każdy, kto nie wszedł do niej zginął),129prośby o dobre sumienie,130przyłączenia do zboru.131Wielorakie znaczenie chrztu i jego silne powiązania z Paschą prowadzą do wniosku, że jest on konieczny do zbawienia. Mówił o tym Mesjasz: "I rzekł do nich: idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, będzie potępiony."132Naukę Mesjasza przekazywali dalej apostołowie. Szaul stwierdza: "I w nim też otrzymaliście obrzezanie nie z ręki ludzkiej, lecz Chrystusowe obrzezanie, polegające na zupełnym wyzuciu się z ciała grzesznego, jako razem z nim pogrzebani w chrzcie, w którym też razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który go wskrzesił."133Tekst ten mówi o mikveh w imię Jeszuah jako o obrzezaniu, znaku przymierza, podobnie jak dawniej w obrządku Aarona było nim obrzezanie napletka.134YHWH zapowiedział, Niech Będzie Błogosławiony, że za brak znaku obrzezania usunie ze swego ludu, co nieomal wypełniło się na samym Mojżeszu.135Mikveh jest kontynuacją przymierza zawartego z Avrahamem. O tym, że jest to nowe przymierze mówi prorok Jeremiasz: "Oto nadchodzą dni - wyrocznia YHWH - kiedy zawrę z domem Izraela (i z domem Judzkim) nowe przymierze. Nie jak przymierze, które zawarłem z ich przodkami, kiedy ująłem ich za rękę, by wyprowadzić z ziemi egipskiej. To moje przymierze złamali, mimo, że byłem ich władcą - wyrocznia YHWH. Lecz takie będzie przymierze z domem Izraela po tych dniach - wyrocznia YHWH - umieszczę swe prawo w głębi ich jestestwa i wypiszę na ich sercu. Będę im Bogiem, oni zaś będą mi narodem. Nie będą się musieli wzajemnie pouczać, jeden mówiąc do drugiego: Poznajcie YHWH. Wszyscy bowiem od najmniejszego do największego poznają mnie - wyrocznia YHWH, ponieważ odpuszczę im występki, a o grzechach ich nie będę już wspominał."136

Bogu zawsze chodziło o to, aby obrzezanie cielesne było związane przede wszystkim z obrzezaniem serca. Powiedziano bowiem: "Dokonajcie obrzezania waszego serca, nie bądźcie nadal ludem o twardym karku."137Ma się to uzewnętrzniać bożym pokojem (szalom) oraz uczynkami sprawiedliwości i miłosierdzia.138

"Dam im jedno serce i wniosę nowego ducha do ich wnętrza. Z ciała ich usunę serce kamienne, a dam im serce cielesne, aby postępowali zgodnie z moimi poleceniami, strzegli nakazów moich i wypełniali je. I tak będą oni moim ludem, a ja będę ich Bogiem."139

"Powszechnie o was wiadomo, żeście listem Chrystusowym dzięki naszemu posługiwaniu. Listem napisanym nie atramentem, lecz Duchem Boga żywego, nie na kamiennych tablicach, lecz na żywych tablicach serc."140


1.8. MIKVEH MESJASZA

Udzielenie mikveh czyli chrztu wodnego Mesjaszowi przez Jana, chrzciciela, jest niezwykłym, ale i trudnym zagadnieniem teologicznym. Wiadomo, że chrzest oczyszcza człowieka z grzechów, na podstawie jego wiary w Mesjasza (a właściwie w sens jego paschalnej ofiary - por. I List Pawła do Koryntian 5,7, List Pawła do Rzymian 6, 3-4). Trzeba więc zapytać, po co został ochrzczony Jeszuah? Wiemy przecież, że wiódł on życie doskonałe i wydaje się, że nie potrzebował przyjmować chrztu upamiętania na odpuszczenie grzechów, którego udzielał Jan, chrzciciel (Ewangelia Marka 1, 4; I Piotra 2, 22).

Ksiądz rzymskokatolicki, Kazimierza Romaniuk zgadza się, że chrzest udzielony Mesjaszowi jest wyjątkowo ciekawym problemem teologicznym i odrzuca możliwość, jakoby Mesjasz przyjął chrzest na odpuszczenie grzechów. "Nie ma żadnej wątpliwości, że w przypadku chrztu Jezusa nie może być mowy o chrzcie pokuty i nawrócenia. (...) Chodziło chyba przede wszystkim o to, by pokazać, że Jezus rzeczywiście stał się człowiekiem i był jak wszyscy ludzie, wyjąwszy ich niedoskonałości i grzechy. Chciał poddać się wszystkim przepisom i prawom obowiązującym tę całą społeczność ludzką, do której On również należał. Według relacji Mateusza Jezus sam oświadcza: Tak godzi się nam wypełniać wszystko, co sprawiedliwe (Ewangelia wg Mateusza 3,5)."141Głos słyszalny z nieba, przez porównanie z tekstem Nevim, Ks. Izajasza 63, 19 świadczyłby o tym, że niebiosa otwarły się i w Jezusie zniknęła bariera jaka istniała pomiędzy niebem, a ziemią. "Według Testamentu Lewiego (w.18) niebiosa otworzą się nad kapłanem czasów ostatecznych."142"Słowa te objawiają w pierwszym rzędzie bardzo szczególne związki Boga Ojca z Jezusem Chrystusem. Jezus jest umiłowanym synem Ojca. Nawiązując do tych słów, wiele wczesnochrześcijańskich schematów kerygmatycznych mówi o Jezusie, że 'Bóg był z Nim' (porównaj Dzieje Apostolskie 10, 38)."143Ksiądz Romaniuk dostrzega dalej, że chrzest Jezusa, zapoczątkowujący Jego publiczną działalność, "...jest w pewnym sensie pierwszym jakby elementem w całym dziele zbawienia ludzkości. Jezus sam bezgrzeszny i przyjmując naturę ludzką występował podczas owego chrztu w imieniu całej ludzkości." Działalność publiczną Mesjasza kończy śmierć. Spodziewając się takiego zakończenia, Mesjasz zapowiadał ją, porównując do chrztu: "Czy możecie przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony (Ewangelia wg Marka 10, 38); lub gdzie indziej: Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie (Ewangelia wg Łukasza 12, 50). (...) Wypowiedzi tego rodzaju z jednej strony potwierdzają funkcje soteryjne chrztu, którego Jan udzielił Jezusowi, z drugiej zaś dają do zrozumienia, że całe zbawcze dzieło Jezusa, zamknięte niejako między dwoma chrztami, ma na celu przyniesienie ludziom uwolnienie ich od grzechu i obdarzenie nowym życiem."144

Kościół Wolnych Chrześcijan podaje kilka alternatywnych wyjaśnień, zastrzegając się, że żadne z nich nie jest w pełni wyczerpujące. Pierwsze z nich mówi, że "wszyscy bogobojni Izraelici słysząc wezwanie Jana dali się ochrzcić. Jezus był bogobojnym Izraelitą i choć nie musiał pokutować w posłuszeństwie Słowu Bożemu, potwierdził przez chrzest Bożą sprawiedliwość". Drugie wyjaśnienie mówi, że "Pan Jezus chciał się utożsamić z tą częścią Izraelitów, którzy stanęli po stronie Boga i wziąć na siebie grzechy Izraela. (...) On zajął miejsce pomiędzy pokutującymi Żydami, aby przez to pokazać swoją nienawiść względem grzechu i swój smutek z powodu ich winy." Trzecie wyjaśnienie mówi, że "przez ten chrzest Pan jednocześnie przedstawia obraz tego, co wkrótce nastąpiło na krzyżu, na Golgocie; tam też 'wypełniła się wszelka sprawiedliwość'. Po niedługim czasie wstąpił Pan Jezus w wody śmierci, stworzył podstawę do osądzenia przez Boga grzeszników, będąc sam sprawiedliwym. Zgodnie z tym wyjaśnieniem Pan Jezus mówi: Pozwól niech się tak stanie, ponieważ w ten sposób (przez wskazanie na moją śmierć na krzyżu) wkrótce wypełnię Boże sprawiedliwe żądania względem grzechu i stanę się Zbawicielem wszystkich, którzy we mnie uwierzą."145

Dyskusja nad chrztem Mesjasza trwa w zborach chrystiańskich Jednoty Braci Polskich nieprzerwanie od lat. W ich wyniku wyłoniły się, jak dotąd, dwa prawdopodobne wyjaśnienia. Ariańskim zwyczajem przedstawiamy je poniżej skrótowo, z szacunkiem dla różnicy stanowisk.

Szaul z Tarsu, apostoł i brat nasz Paweł, stwierdził w pismach Brit Ha-Dasha, Odnowionego Przymierza, w Liście do Rzymian 5, 12, że: "Dlatego też jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ponieważ zgrzeszyli." Wynika więc stąd, że grzech popełniony przez Adama, rozciągnął śmierć na rodzaj ludzki, dlatego każdy człowiek musi umrzeć. Takie śmiertelne ciało oddziedziczył i Mesjasz, który pochodził "według ciała z rodu Dawida" (List Pawła do Rzymian 8, 3). Jeszuah odziedziczył zatem taką samą skażoną naturę ciała jak my, ponieważ Miriam (hebrajskie morze łez, łacińskie Maria) jako kobieta ziemska mogła mu dać wyłącznie ludzkie ciało. To, że Mesjasz przyszedł w ciele mocno podkreślał Jan, apostoł (I List Jana 4, 2-3). Wydaje się więc, że właśnie z tego powodu i z powodu skażonej natury swego ciała Jeszuah przyjął mikveh, "aby wypełnić wszystko co sprawiedliwe' (Ewangelia wg Mateusza 3, 13-15). Dogmat o niepokalanym poczęciu Marii, o którym nie wspomina ani Biblia, ani Ojcowie Kościoła, został bowiem ogłoszony dopiero w roku 1854 przez zwierzchnika Kościoła Rzymskokatolickiego, Piusa IX.

Alternatywny pogląd146stwierdza, że "...skoro chrzest jest włączeniem w śmierć Jezusa, Mesjasza (List Pawła do Rzymian 6,4), po co miałby Mesjasz zanurzać się w swoją własną śmierć? Wiadomo, że przyszedł na świat, aby dać nam doskonały wzór postępowania. Okazał się posłuszny we wszystkim i chociaż był synem bożym, żył na Ziemi pod przymierzem zawartym z Avrahamem (Ewangelia wg Łukasza 2, 21). Ponieważ przyszedł w ciele (I Jana 4, 2-3), wypełnił wszystkie wymagania jakie YHWH postawił przed ludźmi. Jako Mesjasz doskonale wypełnił bożą wolę i wskazania czyli Tore, dał przykład miłości i pokory. Nie musiał więc przyjmować kąpieli odrodzenia na odpuszczenie grzechów. Nie mniej jednak przyjął mikveh upamiętania, aby dać doskonały przykład dla swoich uczniów. Dopóki Jeszua nie ustanowił mikveh udzielanej na odpuszczenie grzechów w jego imię, chrzest Jana nie miał mocy oczyszczenia z grzechów. Zależało to bowiem wyłącznie od złożenia przez Mesjasza ofiary paschalnej z samego siebie. Jan, chrzciciel, udzielał chrztu, pouczając przy tej okazji, że jest to jedynie zapowiedź przyjścia Mesjasza i innej, doskonalszej kąpieli odrodzenia (Ewangelia wg Marka 1, 7-8; Ewangelia wg Mateusza 3, 11). Po śmierci Jeszua, Szaul uznał więc chrzest Janowy za niewystarczający i uczniów Janowych ochrzcił raz jeszcze w imię Mesjasza, ma się rozumieć, że na podstawie wiary w sens jego paschalnej ofiary (Dzieje Apostolskie 19, 3-5). Na podobnej zasadzie dostępowali odpuszczenia grzechów ludzie, którzy nie przyjęli żadnego chrztu, na przykład paralityk (Ewangelia wg Marka 2,5), kobieta, która namaściła stopy Jeszuah (Ewangelia wg Łukasza 7, 48), łotr na krzyżu (Ewangelia wg Łukasza 23, 38-43) oraz wiele postaci występujących w pismach hebrajskich, Tanachu. Odkąd jednak Mesjasz oświadczył, że ci, którzy uwierzą i przyjmą chrzest zbawieni będą, chrzest stał się nieodzowny. Jednak tylko chrzest w imię Jeszuah, Ha-Masziah, (Jezusa, Mesjasza) ze względu na swoją treść może być ważny dla zbawienia. Imię Jeszuah oznacza bowiem, że YHWH jest zbawicielem (Nevim, Izajasz 63; Dzieje Apostolskie 4, 12; Ewangelia wg Łukasza 24, 47). Dlatego Jan wzbraniał się udzielić mu mikveh, ale Jeszuah wiedząc, że musi przykładnie uniżyć się przed YHWH, stwierdził: "Pozwól teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe" (Ewangelia wg Mateusza 3, 13-15). Jeszuah nie potrzebował zbawienia, gdyż to właśnie dzięki niemu i ofierze paschalnej, którą złożył, mamy możliwość, aby zostać zbawionymi. Podobnie jak po dziele stworzenia wszechświata YHWH odpoczął, chociaż nie musiał, tak i Mesjasz przyjął mikveh, której nie potrzebował. Jest to zgodne z zasadami bożej logiki: "Kto twierdzi, że w Nim trwa, powinien również sam postępować tak, jak on postępował." (I Jana 2, 6). "Chrystus przecież również cierpiał za was i zostawił wam wzór, abyście szli za nim Jego śladami." (I Piotra 2, 21)."



ROZDZIAŁ 2: CHRZEST WODNY W TEORII I PRAKTYCE KOŚCIELNEJ

2.1. STANOWISKO KOŚCIOŁA RZYMSKOKATOLICKIEGO WOBEC CHRZTU

Kościół Rzymskokatolicki uczy, że Chrystus147ustanowił siedem sakramentów148będących źródłem szczególnych łask bożych149i zbawienia, pozostających w dyspozycji tego kościoła jako szafarza. Sakramenty rozumie się jako "znaki widzialne niewidzialnej łaski Bożej", ujawnione jako przyczyny sprawcze łaski uświęcającej, która spływa na wiernych przez fakt ich spełniania w wierze, nadziei i miłości (ex opere operantis in fide, spei et caritate). Postawa wiernych ma ograniczone znaczenie, gdyż skuteczność sakramentu zależy przede wszystkim od Boga, który udziela łaski ze względu na zasługi Mesjasza i w zgodzie z intencjami Kościoła (ex opere operato)150.

Kościół Rzymskokatolicki, Prawosławny oraz niektóre Kościoły Protestanckie rozwijające interpretację opus operatum, nauczają, że brak świadomości oraz wewnętrznego zaangażowania osoby chrzczonej nie umniejsza zbawczego znaczenia chrztu. Z drugiej strony twierdzi się, że "...Udzielającym sakramentu jest Chrystus, ludzki szafarz jest tylko narzędziem tego działania. Sakramenty bowiem są gestami miłości ze strony Boga, gestami wolnymi. Są też z woli samego Boga znakami porządku eklezjalnego. Nie oznacza to jednak zacieśniania łaski Bożej do pośrednictwa Kościoła. Sakramenty sprawowane w Kościele nie ograniczają działania Boga. Chrzest dziecka nie oznacza, że dziecko nie ochrzczone nie może być zbawione."151

Zarówno w katolicyzmie zachodnim jak i wschodnim praktykuje się głównie chrzest niemowląt, dokonywany przez trzykrotne pokropienie lub polanie czoła dziecka wodą i wymówienie formuły trynitarnej152(credo nicejskie)153: "..........ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.". Nim to nastąpi, po liturgii słowa, czyli zwiastowaniu Ewangelii, następuje modlitwa, a następnie egzorcyzmy czyli wezwania do odejścia diabła. Są to czynności wstępne, do których należy także wyrzeczenie się zła i wyznanie wiary154. Obrzęd kończy błogosławieństwo udzielane matce, ojcu, a także wszystkim obecnym i ma charakter błogosławieństwa zaczerpniętego z obrządku Aarona z potrójnym amen155. W Kościele Zachodnim obrzęd sprawuje kapłan, w asyście tak zwanych rodziców chrzestnych, wśród ceremonii i czynności liturgicznych określonych przez Rituale Romanum, a w szczegółach opracowanych przez episkopaty poszczególnych krajów. Odpowiednikiem zbioru zachodniego rytuału w Kościele Wschodnim jest księga zwana Euchologion.

2.1.1. PRZECIW KSIĘDZU JACKOWI SALIJOWI ODPARCIE TEZ JAKOBY CHRZEST NIEMOWLĄT BYŁ CHRZTEM BIBLIJNYM

Z całą pewnością obyczaj chrztu niemowląt praktykowany jest od czasów Tertuliana i Orygenesa (ok. II wieku po chr.)156. Teolodzy katoliccy przyznają, że opiera się on przede wszystkim na tradycji157i wiąże ze swoistym dla katolicyzmu rozumieniem pojęcia grzechu pierworodnego158. Uzasadnienie biblijne jest bardzo słabe159. Polega ono na odpowiedniej interpretacji greckiego słowa oikos posiadającego podwójne znaczenie160,161(słowo to oznacza dom w materialnym sensie, ale może także być rozumiane jako rodzina), symbolice przejścia Izraelitów przez Morze Czerwone, w czym uczestniczyły także dzieci i niemowlęta oraz na analizie obmycia rytualnego, które praktykowali prozelici. Teolodzy katoliccy zakładają w związku z tym, że stwierdzenia ewangelisty162odnosić mogą się również do dzieci i niemowląt. Niektórzy z nich powołują się przy tym na wypowiedź samego Jezusa: "...Pozwólcie dziatkom przychodzić do mnie"163uważając, że scena ta daje wystarczającą podstawę do udzielania niemowlętom kąpieli odrodzenia. Łatwo jednak stwierdzić, że jest to argumentacja pozbawiona kontekstu, gdyż z następnych fragmentów tekstu dowiadujemy się, że Mesjasz nie pokrapiał dzieci, lecz brał je w ramiona i błogosławił, mówiąc, że "... do takich należy Królestwo Boże". Na podstawie pism chrystiańskich nie można wykazać jednoznacznie, że chrzest niemowląt był praktykowany przez apostołów. Natomiast można łatwo się przekonać, że apostołowie udzielali kąpieli odrodzenia ludziom dorosłym. Przedtem głoszono słowo YHWH164, które miało na celu doprowadzenie słuchającego do wiary w osobę i dzieło Mesjasza. W przypadku chrztu niemowląt pewne jest zaś to, że następuje on bez zrozumienia znaczenia tego aktu, bez świadomości, bez woli i bez możliwości wyboru przez osobę chrzczoną, tylko ze względu na niebiblijną tradycję przyjętą stosunkowo wcześnie przez wspólnoty katolickie.

Istotnie, niektórzy współcześni polscy egzegeci katoliccy, na przykład ksiądz Jacek Salij, powołują się na list synodu w Kartaginie z roku 252 (Św. Cyprian. Listy. Warszawa 1969, str 215) jako na dowód, że chrzest niemowląt miał być znany i praktykowany w Kościele już bardzo wcześnie, być może już nawet w pierwszych zborach chrystiańskich. Synod wzywa w nim biskupa Fido, aby zaniechał odkładania chrztu niemowląt aż do ósmego dnia po urodzeniu, stwierdzając, że dzieci należy chrzcić już w drugim lub najdalej trzecim dniu po narodzinach, gdyż żadnemu dziecku nie należy odmawiać miłosierdzia Boga i łaski. Pan przecież mówi w swojej Ewangelii: Syn Człowieczy nie przyszedł zatracać dusze ludzkie, ale zbawiać (Ewangelia wg Łukasza 9, 56), i o ile, to jest w naszej mocy, powinniśmy się starać, aby nie zginęła żadna dusza ludzka... Tymczasem w świetle przytoczonych w niniejszym traktacie licznych argumentów biblijnych list synodu w Kartaginie należy raczej traktować jako dowód, że stosunkowo szybko, tuż po śmierci apostołów w Kościele nastąpiło odejście od pierwotnych praktyk biblijnych. Brat nasz, Stanisław Lubieniecki młodszy, arianin, pisze w rozdziale "Historia powrotu do pierwotnej prawdy bożej" zamieszczonym w dziele Historia reformationis polonicae, Amsterdam 1685, powołując się na Historię Kościelną, spisaną przez biskupa Euzebiusza z Cezarei, a obejmującą okres od założenia Kościoła do roku 324, księga 3, rozdział 29: "I Hegasipus (pisarz kościelny z II połowy II wieku, autor dzieła Hypomnemata, cytowanego przez Euzebiusza z Cezarei w czwartej księdze Historii kościelnej), opisując śmierć Szymona, syna Kleofasa, który sam, będąc czy apostołem czy też ostatnim z mężów apostolskich, umarł jako biskup jerozolimski w roku Pańskim 111, licząc sobie wieku lat 120, z całą prostotą wypowiada tę samą myśl: Aż dotąd Kościół niby dziewica pozostał czysty i nieskalany. Ci zaś, co zamierzali wypaczyć zdrowe zasady zbawiennego nauczania, jeśli w ogóle tacy wówczas byli, ukrywali się jakoby w mrokach mgły. Gdy zaś święte zgromadzenie apostołów wymarło różnorodnym rodzajem śmierci i w ten sposób ustąpiło to pokolenie, które zasłużyło sobie, że własnymi uszami słuchało mądrości bożej, wówczas rozpoczęła się zmowa bezbożnego błędu za sprawą uwodzicieli, którzy przekazywali obcą naukę. Skoro z apostołów nikt już nie pozostał przy życiu, próbowali oni z otwartą przyłbicą głosić w przeciwieństwie do prawdziwej nauki naukę fałszywego imienia." Skoro zaś tak się sprawy miały, powoływanie się na tradycję oraz poglądy filozoficzno-teologiczne Ojców Kościoła w celu uzasadnienia prawomocności współczesnych praktyk Kościoła rzymskokatolickiego nie tylko nie ma sensu, ale stanowi niedopuszczalne budowanie poza fundamentem założonym przez proroków i apostołów. Problem ten wolno rozstrzygać wyłącznie na gruncie pism, tak jak to czynimy w niniejszym traktacie.

Na pytanie postawione przez księdza Salija podczas jednej z jego publicznych wypowiedzi (katolicka witryna internetowa "Mateusz", "Co wynika z odrzucenia chrztu niemowląt?"), "czy ja w ogóle jestem ochrzczony, skoro zdaniem owej niewielkiej garstki wśród milionów wierzących w Chrystusa - chrystian - chrzest niemowląt jest nieważny", odpowiadamy, że jedyną osobą, która może udzielić odpowiedzi jest on sam. Nie rościmy sobie bowiem prawa osądu niczyjego postępowania i wyborów przynależnego jedynie Bogu. Jedno wszak wydaje się pewne: chrzest, który stał się udziałem niemowlęcia Jacka Salija był chrztem według rytu Kościoła rzymskokatolickiego i jako taki nie zawiera wielu istotnych elementów biblijnej mikveh, które odnajdujemy na kartach pism hebrajskich i chrystiańskich. Był to chrzest, który nie miał nic wspólnego z praktykami chrzcielnymi uczniów Jezusa, dla których nauczanie Mesjasza i apostołów, a nie kościelnych filozofów jest największym autorytetem i prawem. Księdzu Salijowi pozostaje zatem ponownie głęboko rozważyć sens zarządzenia, które wydał apostoł Paweł w odniesieniu do uczniów Janowych (Dz. Ap. 19, 1-7). Co do nas, chrystian, po prostu bez zbędnych dyskusji uznaliśmy rację apostoła! Odpowiadając na duchowe wezwanie Mesjasza przyjęliśmy biblijną mikveh-kąpiel odrodzenia w imieniu Jeszuah Ha Masziach, w imieniu Jezusa, Mesjasza Izraela przez całkowite zanurzenie w wodzie akwenów otwartych na odpuszczenie grzechów!

Pragniemy również zwrócić uwagę księdzu Salijowi, że odwoływanie się do przykładu zasłużonego teologa i filozofa ariańskiego, Fausta Socyna, który na skutek pewnych doświadczeń osobistych doszedł do wniosku, że w gruncie rzeczy jest czymś mało ważnym (dla niego!) nie tylko to, w jakim momencie życia człowiek przyjmuje chrzest, ale nawet to czy w ogóle go przyjmuje, to tylko odwrócenie uwagi Czytelnika od lustrzanego obrazu bieguna, na którym stoi ksiądz-filozof, z sumieniem związanym przez katolicki dogmat o grzechu pierworodnym. Ksiądz Salij nie chce najwidoczniej dostrzec, że stosując konsekwentnie jego własną logikę, bez trudu można sprowadzić kwestię chrztu niemowląt do absurdu. Dlaczegóż to synod biskupów w Kartaginie nakazał czekać z chrztem do drugiego, najdalej trzeciego dnia po urodzeniu dziecka? A co z dziećmi nienarodzonymi? Wszak współczesny Kościół rzymskokatolicki zapewnia nas niezmiennie, że stanowią one osoby w pełni ukształtowane, tyle, że jedynie niezdolne do samodzielnego życia biologicznego poza organizmem matki do czasu zakończenia ciąży? Skoro tak, to je także należy ochrzcić. Tym bardziej, że jest to technicznie możliwe, np.: w połączeniu z diagnostyką prenatalną, a wiele z nich z różnych powodów nie dożywa czasu rozwiązania...

Wśród filozoficznych rozważań o chrzcie dzieci nienarodzonych, na których złowrogim cieniem położył się katolicki dogmat o grzechu pierworodnym, gdzieś umknął katolickim teologom duchowy wymiar mikveh ustanowionej przez Mesjasza. Zamiast niego powstał magiczny obrzęd o pogańskim podtekście. Oto ksiądz dr Julian Czanecki pisze w "Medycynie pastoralnej. Podręcznik dla kleru katolickiego", Gniezno 1910, nihil obstat i imprimatur władz kościelnych:"chrzest wśródmaciczny, (...) dokonany z zamoczonym w wodzie palcem, jest w każdym razie natury bardzo problematycznej, gdyż na palcu się znajdująca woda przy wprowadzaniu palca do części miękkich narządów porodowych zwykle z niego bywa startą, a przynajmniej znacznie zmieszaną śluzem lub innymi nieczystymi domieszkami." Napisano także: "Należy kciukiem i palcem wskazującym każdej ręki uchwycić po jednej fałdzie powłoki jaja, po czym tak ją rozedrzeć, by zawartość jaja wypłynęła, albo też tak, by woda użyta do chrztu wystarczająco opłukała całą zawartośćjaja, następnie zaś trzeba płód wyjąć z wody, wypowiadając formułę chrztu (Capellmann, str. 25, Imprimatur z 10 sierpnia 1922)."

Poglądy Fausta Socyna nie były i nie są zresztą reprezentatywne dla całej Jednoty Braci Polskich. Takie pojęcie w ogóle nie funkcjonuje w tym Kościele. Współczesny Kościół ariański, jak przed wiekami, ma przywilej i zaszczyt cieszyć się w swoich zborach daleko idącą wolnością, jakiej ksiądz Jacek Salij prawdopodobnie nigdy nie zaznał w swoim Kościele, i której walorów znać nie może. Badając rozmaite praktyki religijne i oceniając poglądy innych przez pryzmat Biblii, zachowujemy szacunek dla odmienności, czemu towarzyszy nieodmiennie duch poszukiwania prawdy, ale i przekonanie, że nikt nie jest nieomylny i ma prawo do błędu. Już Samuel Przypkowski pisał przed wiekami: "Jakkowiek jesteśmy głęboko przekonani o prawdziwości naszej nauki, któż jednak nam zaręczy albo da ostateczną rękojmie, że nie błądzimy?", a wtórował mu Krzysztof Ostorodt: "Wiemy dobrze, że nie jesteśmy prorokami i apostołami, i dlatego możemy błądzić tak jak inni. Tym bardziej różnimy się od innych (Kościołów), że nikogo nie potępiamy za jego przekonania". Takiej też wolności, która w żadnym razie nie oznacza dowolności życzymy każdemu Kościołowi.

W kwestii chrztu najważniejszy jest stan świadmości kandydata do chrztu oraz motywacja, z którą przystępuje do mikveh. Istotne są także cele, które mają zostać osiągnięte przy pomocy tego doniosłego aktu. Podobnie jak Chrześcijanie Baptyści (patrz dalej) uważamy, że dla niemowlęcia, które nie jest niczego świadome, jak i dla człowieka, który świadomie odrzuca potrzebę chrztu, jakiekolwiek obrzędy nie mają najmniejszego znaczenia, ani sensu. Nie mają tego sensu również dla Boga, który przez proroka mówi: "Jakiż to dom chcecie mi zbudować i jakież to miejsce, gdzie mógłbym spocząć? Przecież to wszystko moja ręka uczyniła tak, że to wszystko powstało. Lecz ja patrzę na tego, który jest pokorny i przygnębiony na duchu i który z drżeniem się odnosi do mojego słowa" (Nevim, Ks. Izajasza 66, 1-2). Bóg, począwszy od wydarzeń opisanych w hebrajskim midraszu o ogrodzie Eden nie czyni niczego wbrew woli człowieka. A wszystko, co czyni, czyni z nim we współpracy. Bóg się nie narzuca poszukującemu Drogi, jest taktowny, delikatny. Czeka na decyzję człowieka. Przecież nawet nie musiałby pytać: "Gdzie jesteś, Adamie?", nie mówiąc już o tym, że mógł w bardzo prosty sposób zapobiec wydarzeniom w ogrodzie Eden. Także mikveh-chrzest wodny, aby miała sens musi być wynikiem współpracy pomiędzy Bogiem i człowiekiem. Tego istotnego elementu nie ma w przypadku rzymskokatolickiego chrztu niemowląt, które w tym akcie nie współpracują z Bogiem bo nie rozumieją i nie potrafią. W tej sytuacji taki obrzęd może mieć znaczenie jedynie dla wspólnoty oderwanej od realiów i duchowego przesłania pism chrystiańskich, niepewnej i panicznie poszukującej wyjścia z sideł własnych dogmatów. Nadto w przeświadczeniu takiej wspólnoty, że dysponuje wystarczającą mocą uświęcającą, aby być w stanie samodzielnie ukierunkować i prowadzić maleństwo w Drodze możnaby doszukać się nawet braku pokory przed Bogiem (Ketvim, Psalm 127, 1-2). Czy można bowiem rozumieć jej praktyki uświęcania przy pomocy wody elementów przyrody nieożywionej, budynków oraz całych instytucji państwowych inaczej aniżeli jako konsekwencję wyraźnych trudności w odróżnianiu sacrum od profanum?

Źródła historyczne jednoznacznie wskazują, że rzymskokatolickie pojęcie sakramentu chrztu jest dziełem spekulatywnej myśli teologicznej okresu średniowiecza, same zaś sakramenty w ich obecnej formie i treści są wynikiem wielowiekowej tradycji tego Kościoła165. Z biegiem czasu dołączano kolejne niebiblijne zwyczaje towarzyszące uroczystości chrztu rzymsko-katolickiego takie jak wybór imienia chrzcielnego, najczęściej identycznego z imieniem osoby uznawanej przez ten Kościół za świętą, zapalenie świecy chrzcielnej i nałożenie białej szaty, symbolizujące nabycie ducha świętego i nowe życie, namaszczenie krzyżmem, dotknięcie uszu i ust chrzczonego jako znak otwarcia na słuchanie słowa bożego, przechowywanie monety chrzcielnej i listu od rodziców chrzestnych oraz obchody dnia imienin.


2.2. CHRZEST W KOŚCIOŁACH WSCHODNICH

Chrzest w kościołach wschodnich (Armeńskim, Syryjskim, Maronickim, Antiocheńskim, Aleksandryjskim, Jerozolimskim, także w Polskim) dokonywany jest przez trzykrotne polanie czoła dziecka lub trzykrotne zanurzenie niemowlęcia w wodzie baptysterium, którego woda została uprzednio poświęcona. Przed dokonaniem zanurzenia wyprasza się osoby nieochrzczone i zdejmuje szaty dziecka. Podczas chrztu odmawia się następującą formułę chrzcielną w stronie biernej: "..............., sługa boży, który z własnej woli jako katechumen stawił się do chrztu, jest obecnie przeze mnie ochrzczony w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego". Dokonuje się wielu namaszczeń, których sens interpretowany jest między innymi jako udzielenie Ducha Świętego. Zwyczaj wielokrotnego namaszczania nie posiada biblijnego uzasadnienia.


2.3. CHRZEST W KOŚCIOŁACH EWANGELICKICH

Zwyczaje chrzcielne w Kościołach protestanckich łączy wspólna podbudowa teologiczna jaką stanowi tekst zawarty w Ewangelii Mateusza 28, 19 oraz wymaganie, aby obrzęd chrztu został oparty na Biblii. W praktyce oznacza to, że wyraźnie akcentuje się społeczno-wspólnotowy charakter obrzędu, polegającego na kontrolowanym, wyraźnym i całkowitym zanurzeniu w wodzie, najczęściej baptysterium, dokonane przez ordynowanego pastora oraz wezwanie imienia Trójcy lub imienia Ojca, Syna, i Ducha Świętego.

2.3.1. CHRZEST W KOŚCIELE EWANGELICKO-AUGSBURSKIM (LUTERAŃSKIM)166

Martin Luter skrytykował rzymskokatolickie praktyki chrzcielne w 1523 oraz 1526 roku, odrzucając egzorcyzm nad solą oraz tzw. wielki egzorcyzm. Pozostał przy formule trynitarnej i wyraźnym zastosowaniu wody. W Kościele Ewangelicko-Augsburskim praktykuje się chrzest niemowląt, stawiając jednocześnie pytanie o gotowość przyjęcia chrztu. Zarówno Luter jak i Kalwin obstawali bowiem przy prawie niemowląt do chrztu, ale jednocześnie stworzyli podstawy teoretyczne, umożliwiające anabaptystom i teologom ariańskim przeprowadzenie głębokiej krytyki tej niebiblijnej praktyki.

Kościół Ewangelicko-Augsburski167naucza, że chrzest jest sakramentem ustanowionym przez Jezusa, Chrystusa. Konfesja Augsburska w kanonie IX "O chrzcie" stwierdza, że "Kościoły nasze uczą o chrzcie, że jest konieczny do zbawienia, gdyż przezeń jest ofiarowana łaska boża, i że należy chrzcić dzieci, które w chrzcie są ofiarowane Bogu i przyjmowane do łaski Bożej. Kościoły nasze potępiają anabaptystów, którzy nie uznają chrztu dzieci i utrzymują, że i bez chrztu dostępują one zbawienia".

Autorytet chrztu opiera się na tym, że "być ochrzczonym w Bożym imieniu znaczy być ochrzczonym nie przez ludzi, lecz przez samego Boga." (zobacz przypis 31), tamże; "Ponieważ chrzest jest dziełem Boga, ma on to samo znaczenie co Słowo Boże. Jest on "słowem widzialnym", jak Ewangelia jest "Sakramentem słyszalnym." Chrzest sprawia zbawienie i jest przymierzem Boga z człowiekiem, a nie odwrotnie (II Kor. 5, 18). Chrzest jest zawsze ważny i zachowuje swe znaczenie, nawet gdyby człowiek nie posiadał prawdziwej wiary. Jest bowiem ustanowiony przez Boga. Gdzie woda jest złączona ze słowem, tam jest chrzest. Jak komunia jest ważna, choć przystępuje do niej człowiek niegodny (jedynie on ściąga na siebie sąd), tak i chrzest jest zawsze ważny. Opierając się na tym założeniu, uznaje się i praktykuje chrzest niemowląt. Dodatkowy argument przedstawia Duży Katechizm Marcina Lutra, według którego "chrzest dzieci jest Bogu miły, a wielu wielkich chrześcijan, pełnych Ducha Świętego było ochrzczonych jako dzieci" (zobacz przypis 31). Jednocześnie duży nacisk kładzie się na znaczenie wiary.

Chrztu dokonuje się w obecności zboru, w ostatniej części nabożeństwa. Przy chrzcie powinni być obecni oboje rodzice wraz z rodzicami chrzestnymi wyznania ewangelicko-augsburskiego. Obrządek chrztu rozpoczyna się odczytaniem Ewangelii Marka 10, 13-16. Ksiądz (wyznania ewangelicko-augsburskiego) wygłasza mowę o znaczeniu chrztu oraz o obowiązkach rodziców i chrzestnych względem dziecka. Potem czyni znak krzyża na czole i na piersi dziecka. Następnie w krótkiej modlitwie ksiądz prosi Boga, aby obmył dziecko z grzechu, wyrwał z mocy szatana i prowadził je jako swoje dziecię do Królestwa Niebiańskiego. Po złożeniu wyznania wiary i stwierdzeniu, że ta święta, zbawiająca wiara obowiązuje do wyrzeczenia się diabła i do życia zgodnie z tym wyznaniem. Zadaje się dwa pytania: czy rodzice chcą, aby dziecko było ochrzczone "w imię Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego" i włączone do Kościoła? Czy rodzice przyrzekają wychować i utrzymać dziecko w wierze chrześcijańskiej? Po uzyskaniu potwierdzającej odpowiedzi, podaniu imienia dziecka, ksiądz odczytuje słowa z ewangelii Mateusza 28, 19-20 i polewając czoło dziecka trzykrotnie wodą mówi: ".........chrzczę cię w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego." Po chrzcie ksiądz powierza dziecko Bogu w Trójcy jedynemu. Obrządek zamyka krótka modlitwa, zakończona Modlitwą Pańską "Ojcze nasz". Udziela się dziecku błogosławieństwa.

Trudności teologiczne, podobnie jak w przypadku katolickich praktyk chrzcielnych budzi przede wszystkim argumentacja uzasadniająca chrzest niemowląt. Z oczywistych względów jest ona bowiem nie do pogodzenia z wymogami świadomego wyboru, wyznania wiary i życia według wzorców nakazanych przez Mesjasza. Jest ona tymbardziej niezrozumiała, że Kościół Ewangeklicko-Augsburski rozwija własną naukę o grzechu pierworodnym. Powołując się na list Pawła do Rzymian 7, 15-17 naucza, że chrzest jest jedynie początkiem dzieła usprawiedliwienia; niszcząc grzech pierworodny, pozostawia on jednak korzenie grzechu tj. pożądliwość, którą każdy musi świadomie eliminować ze swojego życia.


2.3.2. CHRZEST W KOŚCIELE EWANGELICKO-REFORMOWANYM (KALWIŃSKIM)168

W kościele tym uważa się chrzest za symbol przyjęcia do wspólnoty, dlatego sprawuje się go wyłącznie podczas jej zgromadzeń. Przed chrztem odmawia się modlitwę "Ojcze nasz", po której następuje nadanie imienia oraz chrzest przez pokropienie wodą i wypowiedzenie formuły trynitarnej.


2.3.3. DOKUMENT Z AKRY. CHRZEST W UJĘCIU EKUMENICZNYM

Dokument z Akry zawiera stanowisko chrześcijan zrzeszonych w Światowej Radzie Kościołów w kwestii chrztu wodnego. Dyskusja nad tym dokumentem doprowadziła również do uzgodnienia wspólnego stanowiska Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej169oraz przedstwicieli Kościoła Rzymskokatolickiego.170Poniżej prezentujemy wybrane fragmenty tego dokumentu, ilustrujące poglądy panujące w tym środowisku.

Na wstępie dokumentu, w paragrafie zatytułowanym "Ustanowienie chrztu", stwierdza się, że:..."wszystkie Kościoły oparły swoje nauczanie i szafarstwo sakramentów na przekonaniu, że zgodnie ze świadectwem Nowego Testamentu, uznane przez nie sakramenty zostały ustanowione przez Jezusa Chrystusa (...). Sakramenty są darem Chrystusa dla jego Kościoła."

W paragrafie drugim, "Znaczenie chrztu", wskazuje się na trzy aspekty chrztu: uczestnictwo w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa, dar ducha i włączenie w ciało Chrystusa (Kościół). "W chrzcie udzielanym przy użyciu wody, w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego na odpuszczenie grzechów chrzci nas sam Duch w jedno Ciało. W naszym chrzcie Duch Pięćdziesiątnicy przyłącza nas do Ciała Chrystusa, które jest Kościołem. W chrzcie Duch jest zarazem tym, który obdarowuje, i tym, który jest dawany."

W paragrafie drugim, w punkcie C stwierdza się, że:..."Wszystkie Kościoły uznają, że chrzest implikuje i objawia konieczność wiary do zbawienia. Wszystkie zgodnie utrzymują, że osobiste zaangażowanie jest konieczne, jeśli się pragnie być odpowiedzialnym członkiem Ciała Chrystusowego."

W sprawach celebracji chrztu, opisanych w paragrafie czwartym zgodzono się, że:..."zwyczajnym szafarzem chrztu jest szafarz, który otrzymał odpowiednie święcenia - ordynację, chociaż zachodzą sytuacje, kiedy chrztu mogą udzielać inni ochrzczeni wierni. Chrztu udziela się wodą w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego."

W sprawie chrztu dzieci:..."wiarę kandydata uważa się za coś istotnego. (...) Praktyka chrztu dzieci ma miejsce w takim kontekście, w którym podkreśla się raczej wspólnotowy charakter wiary i środowisko wiary, niż wyraźną decyzję kandydata do chrztu.(...). Konieczność osobistej wiary ze strony ochrzczonego nie zmniejsza się ze względu na to środowisko. Wprost przeciwnie. Apel i obietnica Ewangelii dotykają dziecko w jego chrzcie; wymagają odpowiedzi posłuszeństwa i winny być przyjęte przez wiarę, ażeby owoce chrztu zostały uznane i rozwinęły się w życiu. W ten sposób w chrzcie dzieci akt liturgiczny nie zastępuje wiary, lecz o nią apeluje."

Dokument z Akry w paragrafie 6, w punkcie 21 stwierdza, że:..."w pierwszych wiekach normalnym sposobem udzielania chrztu było zanurzenie. Istotnie, akt zanurzenia mówi, że chrześcijanin przez chrzest uczestniczy w śmierci, pogrzebie i zmartwychwstaniu Chrystusa. Odkrycie tej pierwotnej formy przez tych, którzy od niej odeszli, uwydatniłoby lepiej symboliczny sens liturgii chrzcielnej."

W rozdziale 6, w punkcie 23 stwierdza się:..."Wszystkie Kościoły wyznają, że istnieje tylko jeden chrzest; są więc przekonane, że w życiu danej osoby chrzest jest wydarzeniem jedynym, którego nie można powtarzać. Żeby ocalić tę jedność, jest rzeczą absolutnie konieczną, by Kościoły były zdolne uznać wzajemnie chrzest i by unikały wszelkiej praktyki, którą można by zinterpretować jako ponowienie chrztu...."

Punkt 24 stwierdza:..."pełne wzajemne uznanie przez wszystkie Kościoły ich chrztu jako jedynego chrztu w Chrystusie byłoby możliwe, po pierwsze wówczas, gdy kandydat wyznaje Jezusa Chrystusa jako Pana, albo też, w przypadku dziecka, gdy za nie czyni to Kościół, i gdy następnie ochrzczony potwierdza swój chrzest przez osobiste zaangażowanie się dla Chrystusa; po drugie, wówczas, gdy udziela się chrztu wodą w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego."

Na zakończenie dokumentu, w punkcie 25 zaleca się, aby "Kościoły, które chrzczą dorosłych, jak te, które udzielają chrztu dzieciom, winny zintensyfikować swoje wysiłki w celu przezwyciężenia istniejących między nimi różnic. Pierwsi winni na nowo rozważyć znaczenie chrztu udzielanego dziecku na odpowiedzialność Kościoła (...), drudzy zaś, czyli Kościoły, które udzielają chrztu dzieciom, powinny wystrzegać się nadużywania chrztu poprzez udzielanie go bez stawiania jakichkolwiek warunków...."

Dokument z Akry potwierdza fakt wprowadzenia niebiblijnych zwyczajów i motywacji do obrzędu chrztu wodnego. Warto przy tym zauważyć, że dokument ten wyraźnie stwierdza, że niektóre Kościoły odeszły od biblijnej praktyki chrztu, do czego indywidualnie nigdy by się zapewne nie przyznały. Z punktu widzenia Jednoty Braci Polskich z uznaniem należy przyjąć zauważenie wartości biblijnego chrztu przyjmowanego przez ludzi dorosłych przez zanurzenie w wodzie. Dokument ostrzega przed bezwarunkowym udzielaniem chrztu niemowlętom. Podkreśla znaczenie wiary, świadomego przyjęcia chrztu i osobistego zaangażowania w ten akt. Zaznacza, że chrzest jest przyjmowany w śmierć i zmartwychwstanie Mesjasza.

Niestety są sprawy, o których "Dokument z Akry" nie wspomina. Dążenie do formalnej jedności chrześcijaństwa musi odbyć się za cenę rozpowszechnienia niebiblijnych nauk w Kościołach do tej pory względnie od nich wolnych. Cóż z tego, że Kościół Rzymskokatolicki lub Kościoły Ewangelickie zaczną praktykować chrzest dorosłych, co zresztą i tak w sytuacjach wyjątkowych jest w nich praktykowane, skoro ceną za to miałoby być uznanie przez pozostałe Kościoły niebiblijnego chrztu niemowląt. W dokumencie nie wspomina się, że podobnie jak wprowadzenie dogmatu o Trójcy położyło nieusuwalną barierę pomiędzy chrześcijanami, żydami i muzułmanami, tak i obecnie, uznanie chrztu udzielanego "w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego" za jedynie ważny, tworzy nieusuwalną barierę pomiędzy chrześcijanami, a chrystianami, przyjmującymi mikveh-chrzest wodny wyłącznie w imię Jezusa, Mesjasza.


2.4. POGLĄDY WYBRANYCH KOŚCIOŁÓW NA CHRZEST WODNY

Niektóre denominacje religijne stoją na stanowisku, że chrzest nie ma żadnego znaczenia, a więc nie jest konieczny do zbawienia. W książce Oswalda J. Smitha "Ewangelia, którą głosimy"171autor stwierdza "...następną fałszywą przesłanką jest chrzest. Pragnę zaznaczyć, że wierzę w chrzest wodny z całego serca, ale nie wierzę, że chrzest jest niezbędny do zbawienia. Jeśli wasze zdanie jest odmienne, to zapominacie, co powiedział Paweł: "...bo mnie nie posłał Chrystus chrzcić, ale Ewangelie opowiadać172. A czy myślicie, że Paweł odszedłby, zostawiając pracę niedokończoną, jeśli chrzest byłby niezbędny do zbawienia? Pomyślcie, że jakiś nawrócony człowiek umarłby, zanim ktoś przyszedłby go ochrzcić, co by było wtedy? Pamiętacie, że łotr na krzyżu nie był ochrzczony. A jeśli jest wyjątek, to starczy on za innych. Czy może ktokolwiek powiedzieć, że nikt z kwakrów lub członków Armii Zbawienia nie będzie zbawiony, że nikt z nich nie wejdzie do nieba? A przecież oni nie chrzczą się ani nie przystępują do stołu Pańskiego. Skoro zatem chrzest jest niezbędny do zbawienia, to wszyscy oni pójdą do piekła! Prawda, że nie możesz tak twierdzić?".

Ustosunkujmy się do tej wypowiedzi, opierając na pismach. Przed tym jednak musimy wyrazić zdziwienie z powodu rażącej niekonsekwencji oraz sprzeczności, w jakie popadł O.J.Smith. Twierdzi, że wierzy w chrzest wodny z całego serca, jednocześnie uważając go za fałszywą przesłankę!

Autor powołuje się na wypowiedź brata naszego, Pawła, z I Listu do Koryntian 1, 17, zapominając, że Szaul ochrzcił Kryspusa, Gajusa i dom Stefanasa173, stróża więziennego174, i dwunastu uczniów Janowych, będących już po chrzcie Jana Chrzciciela, gdyż uznał taką Mikveh za niewystarczającą do zbawienia175. W cytowanym fragmencie wypowiedzi, Szaul z Tarsu zaznacza jedynie, że jego głównym zadaniem jako apostoła jest niesienie Ewangelii oraz nauczanie o Mesjaszu na podstawie pism176Tanachu177, nie zaś udzielanie chrztu. Zadanie to wypełniali przeważnie towarzysze jego podróży i misji. Podobnie wyglądała działalność apostołów. Kiedy Filip ochrzcił Samarie, Jan i Kefas przybyli tylko włożyć ręce, aby Duch Święty napełnił nowo ochrzczonych178. Innym przykładem może być relacja z wydarzeń w Dniu Pięćdziesiątnicy (odpowiadające w judaizmie świętu zesłania Tory, Szawuot)179, gdy w wyniku kazania jakie wygłosił Kefas, uwierzyło i przyjęło chrzest około trzech tysięcy ludzi. Jest nieprawdopodobne, aby wszyscy zostali ochrzczeni przez jednego tylko człowieka w tak krótkim czasie180. Również sam Mesjasz oddany głoszeniu dobrej nowiny o Królestwie Bożym nie chrzcił osobiście lecz jego uczniowie181.

Kontynuując, autor stwierdza, że ktoś umarłby nawróciwszy się, nie mając możliwości przyjęcia chrztu, wydaje się nie doceniać mocy bożej, która przecież wyprowadziła Kefasa z więzienia182, Filipowi kazała przyłączyć się do wozu urzędnika królowej Kandaki, a następnie stamtąd porwała go aż do Azotu. Zresztą sam Jeszua stwierdza "Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał183". Czy Bóg rozpocząłby pracę i nie dokończył jej?

Następnie przytacza przykład zbawienia bez chrztu łotra na krzyżu, zapominając o tym, że istota oraz cel chrztu Mesjaszowego jakościowo innego od Mikveh udzielanej przez Jana Chrzciciela184, została wyjaśniona apostołom w pełni dopiero po zmartwychwstaniu185. Wydarzenie zaś z łotrem na krzyżu miało miejsce przed śmiercią Mesjasza. A przecież testament nabiera mocy po śmierci tego, który go sporządził186.

Oswald J. Smith sugeruje, podając za przykład kwakrów oraz członków Armii Zbawienia, że mogą być oni zbawieni, pomimo iż nie chrzczą się, ani nie przystępują do stołu pańskiego. Najwyraźniej zapomina on o słowach Mesjasza "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie.187"

2.4.1. CHRZEST W KOŚCIELE CHRZEŚCIJAN BAPTYSTÓW188

"Wierzymy, że jest tylko jeden chrzest - Chrzest Wiary, ustanowiony przez Jezusa Chrystusa w chwili odejścia z ziemi w Wielkim Poleceniu: 'Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca, Syna, i Ducha Świętego...' (Ewangelia Mateusza 28,19). Chrzest świadomy poprzedza wiara w Jezusa Chrystusa: 'Jeśli wierzysz z całego serca, możesz być ochrzczony" (Dzieje Apostolskie 8,37); posłuszeństwo Bogu, uznanie swego grzesznego stanu. 'Kto uwierzy a ochrzci się, będzie zbawiony' (Ewangelia Marka 16,16). My wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć' (List Pawła do Rzymian 6,3). Chrzest jest pieczęcią wiary i uroczystym oświadczeniem rozpoczęcia nowego życia z Jezusem Chrystusem oraz aktem przyłączenia do Zboru Pańskiego. 'Przybywało też coraz więcej wierzących w Pana, mnóstwo mężczyzn i kobiet' (Dzieje Apostolskie 5,14)."

Chrztu udziela się przez całkowite zanurzenie w wodzie baptysterium lub zbiorników naturalnych. W czasie zanurzenia, którego dokonuje kaznodzieja ordynowany wypowiada się formułę trynitarną to znaczy formułę "chrzczę ciebie w imię Ojca, Syna, i Ducha Świętego."189

"Zasady, które głosili Bracia Polscy, a z którymi się baptyści solidaryzują są następujące: zbór chrześcijański190powinien składać się tylko z ludzi wierzących, odrodzonych; wolny dostęp do Boga przez jedynego pośrednika, Jezusa Chrystusa, jest przywilejem każdego chrześcijanina; to, czego nauczał Chrystus i co głosili Apostołowie, stanowi niezmienną podstawę i spolegliwy probierz wiary i nauki chrześcijańskiej; zbawienie jest darem łaski bożej, a nie zapłatą za zasługi człowieka; wiarę powinno się wyznawać nie tylko słowem, ale i czynem; Chrystus jest jedyną głową Kościoła; wiara jest niezbędnym warunkiem ważności chrztu. Tam, gdzie nie ma wiary, nie może być mowy o ważności chrztu. Chrzest jest następstwem wiary. A ponieważ człowiek, ochrzczony w niemowlęctwie, nie może wierzyć, nie może też ważnie przyjąć chrztu, wskutek czego chrzest niemowląt jest nieważny."

Ciekawe, że baptyści, którzy uznają dogmat o Trójcy, mówiąc o chrzcie wodnym, powołują się chętnie na tradycję antytrynitarnego, XVI wiecznego ruchu Jednoty Braci Polskich. Uważają oni nawet naszych braci za swych duchowych poprzedników.191Nie chcą jednak pamiętać, że Jednota Braci Polskich udzielała chrztu wodnego wyłącznie w imieniu Jezusa, Chrystusa, nie zaś Trójcy, jak to czynią baptyści. Konsekwentnie jednak bronią stanowiska w myśl, którego chrzest jest chrztem nowotestamentowym, tylko wtedy, gdy udzielany jest właściwej osobie, we właściwej formie i przy właściwym rozumieniu jego skutków, na podstawie wyznania wiary przez osobę chrzczoną. Ostatnio Rada Kościoła Chrześcijan Baptystów w RP opublikowała w internetowej witrynie "Panorama Religii" stanowisko w sprawie projektu dokumentu "Chrzest-sakrament jedności. Deklaracja Kościołów w Polsce na progu Trzeciego Tysiąclecia". Stwierdzono w nim między innymi, że: "... to nie chrzest w wodzie wciela w Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, wprowadza w Nowe Przymierze, jest wyjściem z niewoli, .... Te wielkie dzieła dzieją się za sprawą niewidzialnego działania Słowa i Ducha w wierzącym, które dokonuje się nie z woli człowieka, a z woli Boga (J 1:12-13) i to niezależnie od jakiegokolwiek czynu z naszej strony i Kościoła, w tym także niezależnie od chrztu (Ga 3:5)... Sam akt chrztu nie posiada bezpośrednich walorów sprawczych nowego życia - sprawcą jest suwerenny Bóg, zaś chrzest ma stanowić symboliczną i zewnętrzną manifestację tego, co realnie i wewnętrznie dokonało się w jestestwie osoby odrodzonej przez Słowo i Ducha (J 3:5 por Ef 5:26 i Tt 3:5) ... Baptyści nie znajdują podstaw w Piśmie Świętym, by zgodzić się z przyjętym w Dokumencie założeniem, iż chrzest może być udzielany każdej bez różnicy osobie... Udzielanie chrztu osobom, które nie wierzą bo nie chcą lub nie są w stanie przyjąć tej postawy (jak w przypadku niemowląt), jest naszym zdaniem niedopuszczalnym naruszeniem ustanowienia Pańskiego. Do chrztu wolno zatem dopuścić tylko i wyłącznie ludzi, którzy uwierzyli (Mk 16:16). A zatem chrzest bez osobistej wiary jest zwykłym, nie posiadającym zbawczego charakteru, obrzędem... Baptyści doceniają fakt, że pośród dopuszczanych przez Dokument form udzielania chrztu wskazano zanurzenie w wodzie, nie mogą jednak uznać innych sposobów sprawowania tego ustanowienia jako niezgodnych z nowotestamentową praktyką, ustaloną przez Pana i Jego apostołów".


2.4.2. CHRZEST W KOŚCIELE WOLNYCH CHRZEŚCIJAN192

Kościół Wolnych Chrześcijan praktykuje wyłącznie chrzest na odpuszczenie grzechów przez całkowite zanurzenie w wodzie. Udziela się go osobie świadomie wyznającej wiarę w Jezusa oraz rozumiejącej, że chrzest jest symbolicznym zanurzeniem w jego śmierć. Uważa się, że decydującym czynnikiem jest wiara, a chrzest jest jedynie jej zewnętrznym wyznaniem. Fragmenty Ewangelii Mateusza 28, 19 oraz Ewangelii Marka 16, 16, przyjmuje się za jednoznacznie definiujące chrzest. Teksty te wiążą chrzest z poleceniem zwiastowania Ewangelii, wiarą oraz nakładające odpowiedzialność na przyjmującego. Nie uważa się, aby chrzest był wymagany do zbawienia. "...w ponad 150 wierszach Nowego Testamentu zbawienie jest uzależnione od wiary. Niemożliwym więc jest, aby jeden wiersz miał inny sens."193,194Na poparcie tej tezy przytacza się również inne argumenty "a) nauka ta (tzn. że chrzest jest potrzebny do zbawienia) oznacza, że dzieło Pana Jezusa na krzyżu nie było wystarczające. Jest też zaprzeczeniem tego, co On sam powiedział: 'Wykonało się', ponieważ według tej nauki zbawienie musi być dokonane także przez chrzest b) gdyby do zbawienia koniecznym był chrzest, to byłoby zadziwiające, że Pan Jezus sam nikogo nie ochrzcił, a fakt ten jest wyraźnie opisany w Ewangelii Jana (4,1.2). Pan Jezus sam nie chrzcił, ale czynili to jego uczniowie c) Apostoł Paweł dziękował Bogu, że niewielu Koryntian ochrzcił (I List Pawła do Koryntian 1, 14-16). Te słowa wypowiedziane przez apostoła-ewangelistę musiałyby być zadziwiające, gdyby chrzest był niezbędny do zbawienia. Fakt, że Paweł tylko niektórych ochrzcił wskazuje, że opuszczał on chrzty wierzących, a jest to dowodem, że chrzest nie jest warunkiem zbawienia. d) Zbrodniarz na krzyżu nie był ochrzczony, a jednak Chrystus zapewnił go, że będzie w raju e) zbawieni poganie w Cezarei (Dzieje Apostolskie 10,44), kiedy uwierzyli, otrzymali Ducha Świętego. Oznaczało to, że należą do Chrystusa (List Pawła do Rzymian 8,9b). Zostali oni ochrzczeni, gdy otrzymali Ducha Świętego, to znaczy po otrzymaniu zbawienia (w.47 i 48). Tak więc chrzest nie był konieczny do ich zbawienia. Zostali najpierw zbawieni, a dopiero potem ochrzczeni."195Chrzest posiadałby zatem wyłącznie znaczenie symbolu. Nietrudno zauważyć, że argumentacja opiera się na swobodnej interpretacji tekstu biblijnego, wymieszaniu pojęć (zwłaszcza punkt e), doborze tekstów biblijnych w sposób pozbawiony kontekstu, a przede wszystkim na wnioskowaniu zgodnym ze z góry założoną tezą.

2.4.3. CHRZEST W ORGANIZACJI ŚWIADKÓW JEHOWY196

Chrzest w Organizacji Świadków Jehowy poprzedza długi okres szkolenia i wieńczy dzieło ewangelizacji kandydata na członka zboru. Szkolenie polega na lekturze gotowych opracowań tematycznych. Opracowania te ukazują się jednocześnie w 105 językach świata i przedstawiają wyłącznie punkt widzenia Organizacji, bez możliwości zapoznania się z poglądami innych Kościołów. Zawartość numerów jest podzielona na części przeznaczone do studiowana w poszczególnych tygodniach.197Przed dopuszczeniem do chrztu odbywa się egzamin, na którym zadawane są pytania dotyczące nie tylko wiary w Jezusa jako Mesjasza i odnowy moralnej, ale także innych, szczegółowych nauk Organizacji. Bezpośrednio przed zanurzeniem chrzczonego do wody zadaje się dwa pytania: czy rozumiesz wartość i znaczenie chrztu wodnego? czy uznajesz Organizację Świadków Jehowy za organizację bożą?

Poniżej cytowany tekst zawiera uzasadnienie chrztu wodnego, obowiązujące w Organizacji Świadków Jehowy: "...Gdy się oddasz Bogu, wówczas On będzie oczekiwał, że dostosujesz do tego swoje życie. Dowiedź więc, że jesteś słowny, obstając przez całe życie przy swoim postanowieniu, czyli oddaniu (Psalm 50:14). Jeżeli pozostaniesz w bliskiej łączności z widzialną organizacją bożą, będą ci pomagać współchrześcijanie, którzy nie poskąpią życzliwej zachęty i wsparcia (I List Pawła do Tesaloniczan 5:11). Nie wystarczy jednak powiedzieć na osobności Jehowie, że chciałbyś do Niego należeć. Musisz wyznać w obecności innych, że oddałeś się Bogu na służbę. Jak to zrobić? Przez poddanie się ochrzczeniu w wodzie. Taki chrzest wodny jest publicznym zadokumentowaniem oddania się Jehowie i stawienia się do dyspozycji na spełnianie jego woli. Przykład Jezusa Chrystusa świadczy o tym, że chrzest wodny jest ważnym wymaganiem. Jezus nie ograniczył się do powiedzenia Ojcu, że przyszedł spełnić Jego wolę (List do Hebrajczyków 10:7). Gdy nadeszła chwila rozpoczęcia służby w charakterze głosiciela Królestwa Bożego, oddał się do dyspozycji Jehowie i został ochrzczony w wodzie (Ewangelia Mateusza 3:13-17). Ponieważ Jezus dał wzór, więc ci, którzy dzisiaj oddają się Jehowie na spełnianie Jego woli, również powinni dać się ochrzcić (I List Piotra 2:21; 3:21). W gruncie rzeczy Jezus nakazał swoim naśladowcom pozyskiwać uczniów z ludzi wszystkich narodów, a potem chrzcić tych nowych uczniów. Nie chodzi tu o chrzest małych dzieci, tylko osób, które stały się wierzącymi i postanowiły służyć Jehowie (Ewangelia Mateusza 28:19; Dzieje Apostolskie 8:12).

Co masz zrobić, jeżeli już postanowiłeś służyć Jehowie i chciałbyś być ochrzczony? Powinieneś powiadomić o swoim pragnieniu nadzorcę przewodniczącego zboru Świadków Jehowy, z którym masz łączność. Czy to on sam, czy inni starsi w zborze chętnie omówił z tobą wiadomości, które powinieneś posiadać, aby służyć Bogu w sposób godny uznania. Wtedy będzie można podjąć odpowiednie kroki, żebyś został ochrzczony."198

"Dlaczego Jezus wymagał, aby jego uczniowie dawali się ochrzcić? Był to stosowny symbol ich szczerego oddania się Bogu. (...) Zanurzenie w wodzie wskazywało, że ludzie poddawani ochrzczeniu umierają dla trybu życia koncentrującego się na własnej osobie. Wynurzenie symbolizowało, iż odtąd żyją dla spełniania woli Bożej. (...) Chrzest był po prostu pierwszym krokiem wyrażającym posłuszeństwo względem Boga i uległość wobec Jego woli."199

Uważa się, że chrzest może odbyć się wyłącznie przez całkowite zanurzenie w wodzie osoby świadomej i stanowi on symbol oddania się Bogu YHWH (Ewangelia Marka 1,9-10; Ewangelia Jana 3,23; Dzieje Apostolskie 19, 4-5)200,201. Chrzty odbywają się najczęściej podczas zebrań okręgowych, w basenach kąpielowych, baptysteriach lub wodach zbiorników naturalnych. Prowadzone są przez upoważnionego przedstawiciela zboru. Podczas zanurzania w wodzie nie wypowiada się żadnej szczególnej formuły. Podczas chrztu nie obowiązuje specjalny strój chrzcielny.

Z teologicznego punktu widzenia chrzest praktykowany w Organizacji Świadków Jehowy, pomimo, że jest udzielany osobom dorosłym przez całkowite zanurzenie w wodzie, nie zawiera duchowych treści Mikveh ustanowionej przez Jeszua, Mesjasza. W naukach przedchrzcielnych zaledwie wspomina się o konieczności nawrócenia, pokuty i rozpoczęcia nowego życia.202Brak również wyraźnego nawiązania do ofiary paschalnej Mesjasza, która nadaje duchową moc tej Mikveh udzielanej w Jego imieniu. Chrzest Organizacji przypomina raczej chrzest udzielany przez Jana, Chrzciciela. Pomija się przy tym zupełnie fakt i znaczenie chrztu duchem świętym oraz chrztu ogniem (Ewangelia Marka 1, 8; Ewangelia Łukasza 3,16; Dzieje Apostolskie 13, 25; I Piotra 4, 12-19). Akt chrztu posiada jedynie znaczenie symbolicznej deklaracji. Chrzest ten nie jest początkiem nowego życia w Jezusie, ale "publicznym oddaniem się Jehowie"203Mówiąc o oddaniu się na służbę u Boga, ma się oczywiście na myśli bezgraniczne posłuszeństwo Organizacji. Nieufność budzi również próba sprowadzenia misji Jezusa do roli głosiciela Królestwa.


2.4.4 CHRZEST W ORGANIZACJI BYŁYCH ŚWIADKÓW JEHOWY204

Chrzest w antytrynitarnej Organizacji Byłych Świadków Jehowy odbywa się wyłącznie w imieniu Jezusa, Mesjasza. Udziela się go osobom dorosłym, rozumiejącym jego duchowe znaczenie, na odpuszczenie grzechów, wyłącznie w zbiornikach naturalnych. Poprzedza go szkolenie biblijne, mające na celu sprostowanie nauk Organizacji Świadków Jehowy.205

2.4.5. CHRZEST W KOŚCIELE ADWENTYSTÓW DNIA SIÓDMEGO206

Obrządek chrztu w Kościele Adwentystów Dnia Siódmego ustalono w oparciu o interpretacje fragmentów Nowego Testamentu, zwłaszcza Ewangelii Mateusza 28, 19-20 oraz Dzieje Apostolskie 2,38. Jest on regulowany przez prawo wewnętrzne tego Kościoła.207

W Kościele tym naucza się, że chrzest jest wyznaniem wiary w śmierć i zmartwychwstanie Jezusa, Chrystusa oraz potwierdza śmierć dla grzechu i początek nowego życia w Chrystusie. W ten sposób Chrystus zostaje uznany za Pana i Zbawiciela, a chrzczony staje się członkiem jego ludu i zostaje przyjęty w poczet wiernych jego Kościoła208. Chrzest jest symbolem połączenia z Chrystusem, symbolem przebaczenia grzechów i otrzymania ducha świętego.

Nie udziela się chrztu niemowlętom, gdyż uważa się, że "niemowlęta nie są w stanie pokutować, być uczniami Chrystusa, otrzymać w pełni świadomości daru Ducha Świętego ani też być posłusznymi woli Bożej. Tylko chrzest dorosłych jest wspomniany w Nowym Testamencie."209

Chrzest uważa się za warunek konieczny członkostwa zboru.210"Chrystus uczynił chrzest znakiem wejścia do Jego duchowego królestwa. Chrzest ustanowił jako warunek, który spełnić muszą wszyscy pragnący podlegać władzy Ojca, Syna i Ducha Świętego....

Chrzest jest najbardziej uroczystym wyrzeczeniem się grzechów świata. Ci, którzy zostali ochrzczeni "w potrójnym imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego", na wstępie swego chrześcijańskiego życia oświadczyli publicznie, że porzucili służbę u szatana i stali się członkami królewskiej rodziny, dziećmi Króla niebieskiego. Usłuchali wezwania: ...wyjdźcie spośród nich i odłączcie się...nieczystego się nie dotykajcie (2 Kor.6, 17). Stali się uczestnikami obietnicy: Ja przyjmę was i będę wam Ojcem, a wy będziecie mi synami i córkami, mówi Pan Wszechmogący (2 Kor.6,17.18).

Zasady życia chrześciajńskiego powinny być jasno przedstawione wszystkim przystępującym do prawdy.211Nie można uważać ich zapewnień o wierze za wystarczający dowód nawiązania zbawiennej łączności z Chrystusem.212Mają nie tylko mówić "wierzę", ale również praktykować prawdę, tzn. żyć według niej. Tylko przez dostosowanie naszych słów, postępowania i charakteru do woli Bożej dowodzimy prawdziwego związku z Bogiem."

Punkt b) wspomnianego Prawa wewnętrznego... powiada, że "Kościół Adwentystów Dnia Siódmego wierzy w chrzest dokonany przez zanurzenie i tę formę jedynie praktykuje. Gdy człowiek pragnący przyłączyć się do zboru zrozumie swój zgubny stan jako istoty grzesznej, szczerze i ze skruchą wyzna Bogu swoje winy i nawróci się, może być uznany - oczywiście gdy został nadto właściwie pouczony o prawdach wiary - za kandydata do chrztu i przyjęcia do zboru.

Ważnym elementem chrztu udzielanego w tym Kościele jest przygotowanie kandydata do chrztu. Musi on zostać pouczony "wszechstronnie i dokładnie o wszystkich zasadach wiary Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego" oraz zaakceptować je poprzez złożenie publicznego egzaminu przed zborem.

Istotnym elementem chrztu adwentowego jest ślubowanie. Tekst ślubowania przytoczono poniżej w całości, zgodnie z tekstem opublikowanym w "Prawie wewnętrznym Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego w Polsce" z roku 1968:

  1. Czy wierzysz, że Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu jest natchnionym Słowem Bożym, jedyną i nieomylną regułą wiary i postępowania?
  2. Czy wierzysz, że istnieje Bóg w Trójcy Świętej jedyny - Bóg Ojciec, Istota doskonała, wszechmogąca i nieskończona w miłości, Syn Boży - Jezus Chrystus oraz Duch Święty, trzecia osoba Bóstwa, dokonująca odrodzenia serc?
  3. Czy wierzysz, że Jezus Chrystus jest twoim osobistym Zbawicielem, że umarł za grzechy świata, zmartwychwstał i wstąpił do nieba, gdzie orenduje jako jedyny pośrednik między człowiekiem, a Bogiem i skąd przyjdzie jeszcze raz?
  4. Czy wierzysz, że wola Boża w zakresie moralności wyrażona została w dziesięciorgu przykazaniach Bożych, że przykazania te są święte i niezmienne, obowiązują wszystkich ludzi zawsze i wszędzie?
  5. Czy wierzysz, że dniem świętym z ustanowienia Bożego jest - zgodnie z czwartym przykazaniem biblijnego dekalogu - siódmy dzień tygodnia, czyli sobota, której przestrzeganie jest dowodem posłuszeństwa i znakiem przynależności Bożej, że dzień ten należy święcić od zachodu słońca w piątek do zachodu słońca w sobotę. Czy święcisz już sobotę zgodnie z dekalogiem za wzorem Chrystusa, apostołów i matki naszego Zbawiciela, Marii?
  6. Czy wierzysz, że Bóg usprawiedliwia człowieka z łaski przez wiarę w Jezusa Chrystusa, a nie z uczynków zakonu, że przestrzeganie przykazań Bożych jest dowodem wiary i miłości oraz, że "wiara bez uczynków jest martwa"?
  7. Czy wierzysz, że starotestamentowa świątynia była symbolem świątyni niebieskiej - prawdziwego ośrodka służby Bożej w Nowym Testamencie oraz zbawczego dzieła Chrystusa?
  8. Czy wierzysz, że w r. 1844 rozpoczęło się (zgodnie z prorocką rachubą "2300 wieczorów i poranków" - Daniel 8, 14) oczyszczenie niebieskiej świątyni, że żyjemy w "godzinie sądu Bożego" (sądu śledczego), w związku z czym głoszone jest na ziemi trójanielskie poselstwo, mające na celu przygotowanie ludzkości na zakończenie czasu łaski i powrót Chrystusa?
  9. Czy wierzysz, że prawdziwy Kościół Boży jest społecznością ludzi wierzących w Boga, oczekujących na powtórne przyjście Chrystusa oraz zachowujących przykazania Boże i wiarę Jezusową, że głową tego Kościoła jest Chrystus, a celem - wspólnota wiary i modlitwy, doskonalenie charakteru, służba miłości i głoszenie Ewangelii zbawienia?
  10. Czy wierzysz, że Chrystus ustanowił następujące obrzędy: chrzest dorosłych przez zanurzenie jako symbol wiary w śmierć, pogrzeb i zmartwychwstanie Chrystusa, Wieczerzę Pańską pod postacią chleba i wina jako symbol ciała i krwi Pana oraz umywanie nóg - obrzęd pokory poprzedzający Wieczerzę Pańską?
  11. Czy wierzysz, że wśród darów Ducha Świętego, udzielonych Kościołowi Bożemu, szczególne miejsce zajmuje dar proroctwa, który jest znamieniem prawdziwego Kościoła Bożego ostatnich dni i że dar ten objawił się w Kościele Adwentystów DS w życiu i działalności E.G.White?
  12. Czy wierzysz, że biblijny system dziesięcin i ofiar jest Boskim postanowieniem, mającym na celu utrzymanie dzieła Ewangelii, stanowiącym dowód uznania Boga jako właściciela wszystkich dóbr, człowieka zaś jako szafarza?
  13. Czy wierzysz, że każdy, kto pragnie być zbawiony, musi doznać odrodzenia, tj. zmiany charakteru i odnowy życia przez wiarę w Chrystusa, przyjęcie Słowa Bożego i moc Ducha Świętego, że winien wzrastać w wierze, prowadzić życie zgodne z wolą Bożą i uczestniczyć w życiu i działalności Kościoła?
  14. Czy wierzysz, że chrześcijanin winien godnie reprezentować wyznawaną prawdę, w szczególności winien prowadzić etyczny i zdrowy tryb życia, wstrzymywać się od nieczystych pokarmów, napojów alkoholowych, palenia tytoniu i używania szkodliwych dla zdrowia narkotyków, stosować w ubiorze zasadę umiaru, prostoty i czystości, przestrzegać dobrych obyczajów, godziwych rozrywek, dbać o godność pracy, dostojeństwo chrześcijańskiego małżeństwa i rodziny?
  15. Czy wierzysz, że nieśmiertelnym jest jedynie Bóg, że dusza ludzka, czyli psychika, nie jest nieśmiertelna i że "umarli o niczym nie wiedzą", lecz śpią w prochu ziemi aż do zmartwychwstania?
  16. Czy wierzysz, że nieśmiertelność stanie się udziałem sprawiedliwych przy zmartwychwstaniu ciał podczas powtórnego przyjścia Jezusa Chrystusa, że nauki o nieśmiertelności duszy i życiu pozagrobowym, czyśćcu i wiecznych mękach piekielnych są niezgodne z Pismem Świętym?
  17. Czy wierzysz, że Jezus Chrystus przyjdzie jeszcze raz osobiście, widzialnie, majestatycznie "z mocą i chwałą wielką", w otoczeniu zastępów anielskich, jako "Król królów i Pan panów" w celu urzeczywistnienia zbawienia, że nastąpi wówczas zmartwychwstanie i przemienienie sprawiedliwych oraz zabranie ich do królestwa niebieskiego, jak również zakończenie historii grzechu i zła?
  18. Czy wierzysz, że czas powtórnego przyjścia Chrystusa określają przepowiedziane przez Pismo Święte "znamiona czasu", że chociaż "dnia i godziny" przyjścia Pańskiego nikt nie zna, to jednak wypełniające się "znaki" wskazują na powagę czasu, potrzebę uświęcenia serc i przygotowania się na spotkanie Pana?
  19. Czy wierzysz, że tysiącletnie królestwo Chrystusa jest okresem pobytu sprawiedliwych w niebie między pierwszym, a drugim zmartwychwstaniem, że w tym czasie ziemia znajdować się będzie w chaosie, a szatan będzie uwięziony i że po upływie tysiąca lat nastąpi ostateczne zakończenie odwiecznych planów Bożych wobec ziemi i człowieka?
  20. Czy wierzysz, że sąd ostateczny nad szatanem, jego zastępami i niepokutującymi grzesznikami odbędzie się po tysiącleciu na ziemi, w rezultacie czego zniweczeni zostaną na wieki, ziemia natomiast zostanie oczyszczona i odnowiona?
  21. Czy wierzysz, że oczyszczona przez Boga i odnowiona ziemia stanie się wieczną i szczęśliwą ojczyzną zbawionych, że przestępstwo prawa Bożego nigdy już więcej nie zakłóci pokoju królestwa Bożego?
  22. Czy wierzysz, że władza świecka jest ustanowiona przez Boga dla ochrony obywateli i utrzymania porządku w społeczeństwie, z czego wypływa religijny obowiązek poszanowania tej władzy w myśl nauki Słowa Bożego, zwłaszcza zasady: "Oddajcież tedy co jest cesarskiego - cesarzowi, a co jest Bożego - Bogu"?
  23. Czy wierzysz, że wszyscy ludzie - bez względu na rasę, narodowość i wyznawaną doktrynę - są równi i osobiście odpowiedzialni przed Bogiem, że Bóg obdarzył każdego człowieka wolną wolą i że wolność sumienia i wyznania stanowi z ustanowienia Bożego elementarne prawo osobiste człowieka?
  24. Czy w przypadku zbłądzenia i naruszenia biblijnych zasad wiary przyjmiesz napomnienie sług Bożych i zboru i czy zastosujesz się do niego?
  25. Czy pragniesz zawrzeć przymierze z Panem przez chrzest i przyłączyć się do Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, czy jest to twoją dobrą i nieprzymuszoną wolą?

Gdy kandydat odpowie twierdząco na powyższe pytania (może być ich więcej), zbór głosuje nad wnioskiem o dopuszczenie do chrztu i przyjęcie do zboru.

Punkt c) "Prawa wewnętrznego..." powiada, że "obrzędu chrztu dokonuje kaznodzieja ordynowany. Chrzest może się odbyć w rzece lub jeziorze, albo - w kaplicy w baptysterium, czyli specjalnie przygotowanym basenie do chrztu. Diakoni winni asystować kandydatom przy wchodzeniu do wody i wychodzeniu z niej." Obowiązuje szata chrzcielna, zazwyczaj biała, gruba i powłóczysta. Po wyznaniu wiary w Jezusa, dokonuje się akt chrztu poprzez zanurzenie w wodzie, przy czym kaznodzieja wypowiada formułę: "Chrzczę cię w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego". Wyjściu z wody towarzyszy modlitwa zboru.

Najwięcej kontrowersji w opisanym obrządku wzbudza rozbudowany tekst ślubowania, a to ze względu na zawarte w nim interpretacje biblijnych proroctw (punkt 7, 8, 12 i 19). Nawet Kościoły katolickie i ewangelickie, nie żądają składania przysięgi na tak rozbudowane, szczegółowe i nie zawsze biblijne treści. Ich wyznawania podczas chrztu nie żądał ani Mesjasz, ani apostołowie. Na podstawie pism Nowego Przymierza łatwo bowiem wykazać, że jedynym warunkiem, jaki stawiano nawracającym się Żydom, na ogół znającym moralne pouczenia Tory, była wiara, że Jeszuah jest Mesjaszem Izraela. To prawda, że doprowadzenie poganina, nie-Żyda, do wiary w Mesjasza i członkostwa ludu bożego - Izraela, wymagało określenia podstaw moralności i etyki, zgodnych z Torą213,214oraz pouczenia go o nich. Trzeba jednak zauważyć, że nie wymagano znajomości dogmatów teologicznych i interpretacji proroctw, a jedynie odnowy moralnej, pozostawiając wzrost duchowy działaniu Ducha Bożego. Ruach Hakodesz, Duch YHWH miał bowiem odtąd wprowadzać we wszelką prawdę.215Problemy teologiczne, zawarte w ślubowaniu Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, są na tyle trudne, że uczciwe ustosunkowanie się do nich przez na ogół początkującego w wierze, wymaga conajmniej kilku lat intensywnych studiów biblijnych i porównywania doktryn różnych Kościołów.216Na przykład, punkt 11 ślubowania, ze względu na ostrzeżenie i nakaz Tory, zawarty w zwoju Devarim, V Ks. Mojżeszowa, rozdział 13 oraz 18, 15-22, wymagałby od każdego kandydata do chrztu krytycznego i uważnego przeczytania wszystkich dzieł E.G.White. Ponieważ jest to niemożliwe, polega się na zapewnieniu hierarchii Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, że wszystkie proroctwa E.G. White są zgodne z pismami217,218. Niezrozumiałą w świetle Ewangelii wydaje się być także cytowana powyżej wypowiedź E.G. White: "Nie można uważać ich zapewnień o wierze za wystarczający dowód nawiązania zbawiennej łączności z Chrystusem."


2.4.6. CHRZEST W KOŚCIELE CHRZEŚCIJAN DNIA SOBOTNIEGO219

Kościół Chrześcijan Dnia Sobotniego jest kościołem antytrynitarnym. Odrzuca dogmat o Trójcy jako niebiblijny. Jezus, Mesjasz, jest Synem Bożym, jedynym pośrednikiem między Bogiem, a ludźmi. Jego śmierć na krzyżu otworzyła drogę do zbawienia z łaski. Duch Święty jest mocą bożą. Pomimo że, chrztu wodnego udziela się wyłącznie w zbiornikach naturalnych wody żywej, na odpuszczenie grzechów, odbywa się on z wypowiedzeniem formuły trynitarnej zawartej we fragmencie Ewangelii Mateusza 28,19220. Jest to zaskakujący brak spójności poglądów teologicznych.

Za chrzest duchem świętym uważa się moment uroczystego nałożenia rąk221. Jednocześnie Kościół ten kwestionuje ważność i prawomocność chrztu udzielanego w imieniu Jezusa, Chrystusa, na odpuszczenie grzechów oraz towarzyszące mu dary ducha jak np: dar prorokowania lub mówienia językami.


2.4.7. CHRZEST W ZBORACH BOŻYCH CHRZEŚCIJAN DNIA SIÓDMEGO

Zbory Boże są Kościołem chrystiańskim, antytrynitarnym. Chrzest wodny, podobnie jak w Jednocie Braci Polskich udzielany jest wyłącznie w imieniu Jezusa na odpuszczenie grzechów przez całkowite zanurzenie w wodzie.

2.4.8. RUCH BRANHAMOWCÓW

Ruch branhamowców udziela chrztu w imieniu Jezusa przez zanurzenie w wodzie, uważając założyciela ruchu, Williama Branhama za siódmego anioła. Powołując się na tekst Apokalipsy 10, 7, członkowie uważają, że wspominany tam anioł miał odkryć tajemnicę chrztu w imię Jezusa, Chrystusa. Niekonsekwencja polega na tym, że na długo przed Williamem Branhamem Kościół Rzymskokatolicki do około V wieku, Kościół Ariański oraz Bracia Polscy w XVI i XVII wieku chrzcili w imieniu Jezusa. Zachodzi zatem pytanie, jaką tajemnicę odkrył William Branham?


2.5. MIKVEH W GMINACH ŻYDÓW MESJANICZNYCH

Współczesny ruch Żydów mesjanicznych nie jest teologicznym monolitem. Niestety, trwa on w stanie zawieszenia pomiędzy teologią judaizmu, pierwotną religią większości współczesnych Żydów mesjanicznych, a teologią przypominającą protestantyzm. Stąd, istnieją wspólnoty, które nie uznają dogmatu o Trójcy, wychodząc z założenia, że jest to wytwór filozoficzny obcy religijnej tradycji Izraela.222Należą do nich gminy Żydów mesjanicznych w Polsce, Ukrainie, USA223,224, a także Kościoły The Apostolic Church of God 7th Day w Kanadzie oraz Church of God 7th Day w USA225, z którymi Jednota Braci Polskich utrzymuje kontakty. Współnoty te praktykują chrzest wodny udzielany na odpuszczenie grzechów w imieniu Jezusa. Aktu dokonuje się wyłącznie w zbiornikach wód żywych, nie zaś w baptysteriach.

Ale istnieją również organizacje Żydów mesjanicznych, uznające dogmat o Trójcy i formułę "trynitarną" fragmentu Ewangelii Mateusza 28,19. Co ciekawe, bywa, że niektóre z nich udzielają mikveh wyłącznie w imieniu Jezusa226. Zdarza się jednak często, że, podobnie jak w synagogach, przeprowadzają one obrzęd mikveh w baptysteriach. Ponadto, po przyjęciu mikveh na odpuszczenie grzechów, w niektórych z nich, np.: w Gminie "Bet Ami" w Oklahoma City, dopuszcza się możliwość ponownego, wielokrotnego przyjmowania mikveh, na przykład w celu oczyszczenia się przez kobiety po zakończonym krwawieniu miesięcznym. Takie podejście jest najprawdopodobniej wynikiem prostego przejęcia zwyczajów synagogalnych.


2.6. MIKVEH W GMINACH ŻYDÓW ORTODOKSYJNYCH

Poniższy fragment tekstu jest dosłownym, obszernym cytatem strony internetowej Fundacji Laudera w Polsce. Fragment ten w wyczerpujący sposób podaje definicję i duchowe znaczenie obrzędu mikveh. Rabini zwracają uwagę na wewnętrzne zaangażowanie człowieka przyjmującego mikveh, bez którego mikveh nie miałaby znaczenia, a także na fakt, że źródłem oczyszczenia człowieka jest sam Bóg.

"Czym jest mykwa dla ortodoksyjnych Żydów? Słowo mykwa dosłownie znaczy nagromadzenie. W Torze, w miejscu mówiącym o prawach rytualnej czystości i nieczystości mamy zdanie: "Nieważne czy jest to źródło czy zbiornik gdzie jest nagromadzenie [mykwa] wody, będzie ono czyste" (Vaykra 11: 36). W oparciu o powyższy wers jak również na wielu innych, nasi Rabini szczegółowo określili prawa dotyczące budowania zbiornika, który zawierałby odpowiednie nagromadzenie wody. Przez setki lat, gdziekolwiek Żydzi żyli ściśle trzymano się zasad konstruowania mikvaot. Istnienie takiego miejsca jest tak ważne dla społeczności, że Tora wymaga budowania go przed postawieniem synagogi lub zakupieniem zwojów Tory. Dzisiaj miejsca gdzie znajduje się mykwa zbudowane są z basenu- czasami z kilku, posiadają prysznice, poczekalnie, a niekiedy sauny i salony kosmetyczne, co sprawia, że nasze doświadczenia stają się przyjemniejsze. Nie możemy jednak pozwolić by, te dodatki zniszczyły duchową stronę mitzvy.

Korzystanie z mykwy jest procesem osiągania rytualnej czystości, choć często słowo tumah błędnie tłumaczy się jako fizyczną nieczystość, a przecież nie chodzi o zabrudzenia, które można zmyć wraz z zanurzeniem. Z perspektywy czasu trudno zrozumieć jak mogło powstać takie nieporozumienie, gdyż przed zanurzeniem wymagane jest dokładne wymycie. Tora nakazuje skorzystania z mykwy podczas wielu okazji, które nie miały nic wspólnego z osobistą czystością, takim zdarzeniem było otrzymanie Tory na górze Synaj, kiedy to cały naród żydowski musiał zanurzyć się w mykwie, również kapłani, którzy przystępowali do pracy w Świątyni musieli pójść do mykwy, a potem było to także częścią ich regularnej służby. Najwyższy Kapłan musiał przed świętem Yom Kippur zanurzyć się pięć razy. Proces konwersji na judaizm także finalizuje się w mykwie. Przez te przykłady można zauważyć jaki jest faktyczny cel mykwy - ułatwienie przemiany duchowego statusu i osiągnięcia przez nasze ciało wyższego poziomu. We wszystkich mitzvot sposób dokonywania i rezultat są ściśle połączone a osiągnięcie najwyższego poziomu opisanego w Torze jest możliwy przez używanie odpowiednich, boskich narzędzi. Czy możemy sobie wyobrazić dmuchanie w trąbkę zamiast w shofar? Podobnie ani wanna, sauna, czy basen nie mogą pełnić roli mykwy, gdyż czystość jest tu tylko przygotowaniem a nie celem samym w sobie i nie ma możliwości by sam akt przygotowania zastąpił mykwę- proces przemiany, w którym kąpiel zaledwie jest pomocą. Boski wymóg zmiany z tumah na taharah musi być dokonany przy pomocy boskiego narzędzia - mykwy. Rambam podsumowuje to w taki sposób: " akt zanurzenia opiera się na wierze ... gdyż nie jest to błoto ani brud, który zmywa się wraz z wodą". (Hilchot Mikvaot 11:12)

Fundamentalną zasadą w judaizmie jest uświęcenie czasu. Mężczyźni osiągają to przez wykonywanie mitzvot ściśle przez niego określonych, kobiety, które są zwolnione od wykonywania pozytywnych mitzvaot , w których czas jest bardzo ważny, dokonują tego przez comiesięczne zanurzenie w mykwie, co uczula je na upływający czas, a w efekcie pomaga osiągnąć ten sam cel co mężczyźni. Nasi Uczeni podkreślają wymóg zanurzenia się dokładnie po siedmiu czystych dniach- czyli o wyznaczonym czasie. Rabini szczegółowo zbadali zasługi jakie osiągną kobiety, które postępują właściwie. Rav Luria mawiał: " Od czasu do czasu dusze ze wspaniałym potencjałem są sprowadzane na nasz świat. Kto je otrzymuje? Kobiety, które zanurzają się o właściwym czasie".

Zanurzenie w mykwie w zasadniczy sposób różni się od innych mitzvot, gdyż tylko tu musimy zaangażować całe ciało. Tefillin mężczyźni umieszczają na głowie i ramieniu, matza jest jedzona, więc do tych mitzvot "potrzebujemy" tylko pewnych, określonych części ciała.

Ta zasada ma swoje odbicie w prawie mówiącym o chatzitzah- obcej substancji, która może przeszkodzić w całkowitym kontakcie z wodą. Nic nie może być pomiędzy kobietą a wodą co uniemożliwiłoby zmianę z tumah na taharah. Rambam mówi: "Kobieta nie może zmienić swojego stanu nieczystości... dopóki nie zanurzy się w koszernej mykwie, bez żadnych substancji, które oddzielałby jej ciało od wody". (Hilchot Issurei Biah 11:16 )

Jednak najważniejszym jest to, i musimy o tym pamiętać, że zanurzenie w mykwie jest więzią pomiędzy nami i Bogiem, więź ta obejmuje całe nasze jestestwo. Tylko przez takie zanurzenie stajemy się oczyszczone.

Kobieta powinna dostrzegać w mykwie coś więcej niż tylko rytuał, który należy starannie przestrzegać. W aspekcie fizycznym woda powinna zakryć kobietę całkowicie, podobnie w aspekcie emocjonalnym kobieta powinna być pochłonięta przez doświadczenie zanurzenia, powinna docenić ten święty proces dający jej wspaniałe doznania duchowe. Poczucie bycia taharah, wyczekiwane, ponowne połączenie z mężem i najważniejsze, wypełnienie boskiej woli to wszystko razem tworzy niezapomniane doświadczenie. Z właściwym nastawieniem kobieta może odkryć, że korzystanie z mykwy daje prawdziwą simchah shel mitzva - radość z wypełniania przykazań.

Bóg jest opisany jako Mikveh Ysrael dosłownie jako "Nadzieja Izraela". (Yirmiyahu 17:13). Rabbi Akiva rozwija powiązanie pomiędzy tym określeniem a wyrażeniem nasza mitzva: " Raduj się, Izraelu... Zobacz kto oczyści cię- twój Ojciec w niebie, jak jest napisane... ,Bóg jest Mykwą Izraela'. Tak jak mykwa oczyszcza nieczyste, tak Bóg oczyszcza Izrael". (Yoma 85). W Torze koncepty są powiązane ze sobą. Kiedy Izrael docenia to, że to Bóg jest tym, który go oczyszcza to może spokojnie patrzeć w przyszłość, tak samo kobieta, która zanurza się w mykwie dostrzega, że to Bóg jest tym, który ją oczyszcza i także jej pozwala to spoglądać w przyszłość z nadzieją i ufnością.

Przed zanurzeniem proponuje się powiedzieć następujące modlitwy:

Panie wszechświata: Z sercem pełnym nadziei, przystępuje do wypełnienia mitzvy zanurzenia i robię to by osiągnąć czystość. Staram się wypełniać Twoje przykazania i z niecierpliwością wyczekuję zbawienia. Tak jak wody mykwy oczyszczają mnie, modlę się by wszystkie moje grzechy, smutki i żale były zmyte ze mnie.

Panie wszechświata, w którego rękach spoczywają wszystkie dusze, wszystkie żywe stworzenia, obdaruj mnie, mojego męża, (moją rodzinę), wszystkich moich krewnych i cały naród żydowski błogosławieństwem długiego życia, zdrowia, pomyślności i satysfakcji z dzieci. Niech Twój czysty duch i Twoja Święta Shechinah spłynie na mnie.

Niech z Twojej woli nasz dom będzie miejscem pokoju, miłości i wzajemnej bliskości. Niech Twoja łaska nigdy od nas nie odejdzie. Zawsze będę godna czystości odpowiedniej dla kobiety z Twojego Narodu, Domu Izraela. Amen."


2.7. DZIESIĘĆ POWODÓW, DLA KTÓRYCH JEDNOTA BRACI POLSKICH UDZIELA MIKVEH WYŁĄCZNIE W IMIENIU JEZUSA, MESJASZA

I

"I wszystko, cokolwiek czynicie w słowie lub w uczynku, wszystko czyńcie w imieniu Jezusa, dziękując przez niego Bogu Ojcu."

(List Pawła do Kolosan 3, 17; List Pawła do Efezjan 5, 20)

Apostoł Paweł zwraca uwagę, aby wszystko, zarówno nauczanie, jak i czyny, w tym także mikveh (chrzest wodny, kąpiel odrodzenia) odbywały się w imieniu Jezusa! Apostoł najwyraźniej nie znał chrztu udzielanego w imieniu Ojca, Syna i Ducha świętego według formuły Ewangelii według Mateusza 28,19 we współczesnym brzmieniu trynitarnym.

II

"I nie ma w nikim innym zbawienia, albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.

Dzieje Apostolskie 4, 12

"... i nadasz mu imię Jezus albowiem On zbawi lud swój od grzechów"

Ewangelia według Mateusza 1, 21

Apostoł Paweł nakazał uczniom Janowym przyjęcie chrztu w imieniu Jezusa, po którym natychmiast pojawiły się charyzmaty (Dzieje Apostolskie 19, 1-7). Imienia Jezus, które znaczy YHWH zbawi nie sposób bowiem zastąpić innymi formułami. Imię to ma być wypowiadane nad osobą chrzczoną bo takie jest wyraźne zalecenie samego Jezusa, jedynej Drogi i Prawdy (emet), Żywota (Ewangelia według Jana 14, 6), Zmartwychwstania (Ewangelia według Jana 11, 25), Alfy i Omegi, Początka i Końca (Objawienie Jana 1, 8), naszego Amen wobec Boga (Objawienie Jana 3, 14).

III

"Bo wszyscy, którzy zostaliście w Chrystusie (tj. w imieniu Jezusa) ochrzczeni, przyoblekliście się w Chrystusa, a jeśli jesteście Chrystusowi, tedy jesteście potomkami Abrahama ..."

(List Pawła do Galacjan 3, 27)

Chrzest w imieniu Jezusa jest przyobleczeniem się w Chrystusa, ale nie chrzest w imieniu Ojca, Syna i Ducha świętego.

"Czyż nie wiecie, że my wszyscy ochrzczeni w (imieniu) Jezusa Chrystusa, w śmierć Jego zostaliśmy ochrzczeni"

Apostoł Paweł pyta zaś na końcu, nie chcąc pozostawić żadnych wątpliwości

"Czy rozdzielony jest Chrystus? Czy Paweł za was został ukrzyżowany, albo czy w imię Pawła zostaliście ochrzczeni? Dziękuje Bogu, że nikogo z was nie ochrzciłem prócz Kryspa i Gajusa, aby ktoś nie powiedział, że jesteście w imię moje ochrzczeni"

(I List Pawła do Koryntian 1, 13-14)

Mikveh w imieniu Jezusa odbywa się w zbiornikach wód żywych ponieważ ich źródłem jest sam Stwórca. Przyoblekanie się w Mesjasza oznacza wchodzenie w jedność i harmonię z całym Wszechświatem, który Bóg przez Mesjasza i dla Mesjasza stworzył, a którego harmonia została zakłócona z powodu nadużycia wolnej woli (List Pawła do Kolosan 1, 16-20, List do Hebrajczyków 1, 1-14).

IV

Chrzest w imieniu Jezusa jest:

  1. aktem pokuty i nawrócenia (teszuwa) (Dzieje Apostolskie 2, 38)

  2. znakiem wiary we wcielenie ducha bożego w osobę Jezusa, w śmierć Jezusa, która wymazuje grzechy świata (Ewangelia według Marka 1, 8) oraz Jego zmartwychwstanie (List do Hebrajczyków 1, 1-3)

  3. obrzezką (List Pawła do Rzymian 6, 1-4; List Pawła do Kolosan 2, 12)

  4. zapowiedzią chrztu duchem świętym z wyraźnie widocznymi znakami jak prorokowanie, rozpoznawanie duchów i mocy. "A takie znaki będą towarzyszyły tym, którzy uwierzyli: w imieniu moim (Jezusa) demony wyganiać będą, nowymi językami mówić będą, węże brać będą, a choćby coś trującego wypili, nie zaszkodzi im. Na chorych ręce kłaść będą, a ci wyzdrowieją ..." (Dzieje Apostolskie 19,1-5, Ewangelia według Marka 16, 15-16)

V

Chrzest w imieniu Jezusa przypomina i na ogół poprzedza chrzest duchem świętym.

"Lecz duch święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, nauczy was wszystkiego"

Ewangelia według Jana 14, 26

"O cokolwiek byście prosili Ojca w imieniu moim, da wam. Dotąd o nic nie prosiliście w imieniu moim; proście, a weźmiecie, aby radość wasza była zupełna."

Ewangelia według Jana 16, 23-24

Tak się dzieje ponieważ to Jezus, a nie Ojciec, Syn i Duch święty, jest jedynym pośrednikiem pomiędzy Bogiem, a ludźmi, ogniwem łączącym nas z Absolutem i Stwórcą poprzez swoją śmierć i zmartwychwstanie, jedynym objawiającym imię Ojca.

VI

Tylko chrzest w imieniu Jezusa, żaden inny, przygotowywał na zesłanie ducha świętego

"nie troszcie się, jak i co macie mówić ... bo nie jesteście tymi, którzy mówią, ale duch Ojca, który jest w was"

Ewangelia według Mateusza 10, 19

VII

Podobnie jak chrzest w imieniu Jezusa, chrzest udzielany przez Jana, Chrzciciela, był także chrztem upamiętania (teszuwa) (Ewangelia według Marka 1, 4). Jan głosił jednak, że za nim idzie Ten, który będzie was chrzcił duchem świętym i wymaże grzechy świata:

Ja chrzciłem was wodą, On (Jezus) będzie chrzcił duchem świętym`

Ewangelia według Marka 1, 8

Jan wskazuje tutaj, że szafarzem ducha świętego jest Jezus, Mesjasz.

VIII

Formuła chrzcielna Ewangelii według Mateusza 28:19 wyłamuje się ze składni i kontekstu całego fragmentu, w którym Jezus mówi:

"dana jest mi wszelka moc na niebie i ziemi (Jezus jest bowiem Alfa i Omega, Początek i Koniec). Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, ....., ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata" (Jezus jest jedynym pośrednikiem między Bogiem, a ludźmi.)

Każe uczniom iść i nauczać w Jego imieniu, ale nieoczekiwanie, rzekomo, nakazuje chrzcić w imieniu Ojca, Syna i Ducha świętego. Takie stwierdzenie jest sprzeczne z wcześniejszym nauczaniem:

"albowiem gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich"

Ewangelia według Mateusza 18, 20

"Każdego więc, który wyzna mię (imię Jezusa) przed ludźmi, i Ja wyznam przed Ojcem moim"

Ewangelia według Mateusza 10, 32

"Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu bo beze mnie nic uczynić nie możecie. Kto nie trwa we mnie (tj. w rzeczywistości Jezusa), ten zostaje wyrzucony precz"

Ewangelia według Jana 15, 5-6

"... a to wszystko uczynią wam dla imienia mego bo nie znają tego, który mnie posłał"

Ewangelia według Jana 15, 21

"Kto wierzy we mnie, ten także dokonywać będzie uczynków, które Ja czynię, i większe nad te czynić będzie, bo Ja idę do Ojca. I o cokolwiek prosić będziecie w imieniu moim (Jezusa), to uczynię, aby Ojciec był uwielbiony w Synu. Jeśli o co prosić będziecie w imieniu moim, spełnię to."

Ewangelia według Jana 14, 13-15

Jezus ostrzega, że niektórzy spośród tych, którzy wzywają imienia Jezusa, w tym imieniu wypędzając demony i czyniąc wiele cudów, będą z innych powodów odrzuceni jako czyniący nieprawość (Ewangelia według Mateusza 7, 22-23).

IX

Apostoł Piotr nauczał:

"Gdyż i Mesjasz raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu. W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu. Które niegdyś były nieposłuszne, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego, kiedy budowano arkę, w której tylko niewielu, to jest osiem dusz ocalało przez wodę. Ona jest obrazem chrztu, który teraz i was zbawia, a jest nie pozbyciem się cielesnego brudu, lecz prośbą do Boga o dobre sumienie przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa.

I List Piotra 3,18-21

Fragment ten potwierdza, że formuła z Ewangelii według Mateusza 28,19 powstała raczej z motywów teologicznych w późniejszych wiekach aniżeli przekazuje autentyczne słowa Jezusa. Bardzo wymowne znaczenie mają słowa zapisane w liście Piotra, mówiące o arce z czasów Noego (William MacDonald, "Pogrzebani w chrzcie").

"Znaczenie wiersza 18 jest oczywiste i nie budzi żadnych wątpliwości: Chrystus zmarł za nasze grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby tym sposobem nas przyprowadzić do Boga. Został zabity, ale zmartwychwstał przez moc Ducha Świętego. W wierszu 19 czytamy, że on w tym samym Duchu Świętym poszedł i głosił duchom, które są w więzieniu.
Następny wiersz stwierdza, że duchy te kiedyś cieszyły się wolnością, ale nie uwierzyły i odrzuciły zwiastowanie Noego. Skutkiem tego przebywają teraz w więzieniu i czekają Dnia Sądu. Tylko ci, którzy weszli do arki, zostali uratowani. Uratowała ich arka, a nie woda. Arka uratowała ich od wody. W wierszu 21 apostoł Piotr określa duchową wymowę tego faktu. Chrystus jest arką zbawienia. On był ochrzczony wodami śmierci. Kto duchowo w Jego śmierć zostanie ochrzczony, będzie zbawiony dlatego, że jest w Chrystusie. Dlatego zbawia nas nie chrzest w wodzie, ale chrzest w śmierć i nasze połącznie z Nim w śmierć. Znaczy to że z Nim umieramy i z Nim będziemy pogrzebani..."

Z wiersza 21 dowiadujemy się, że wszystko uzależnione jest od zmartwychwstania Jezusa. Gdyby Jezus Chrystus został ochrzczony tylko śmiercią, a nie zmartwychwstał, nie byłoby dla nas żadnego ratunku. Tak jak arka przezwyciężyła nawałnicę potopu i tych, którzy w niej schronili się, zaniosła na suchy ląd, tak i Chrystus wszedł w śmierć i zmartwychwstał dnia trzeciego, aby uratować wszystkich, którzy są "w Nim".

X

Słowa wypowiedziane przez apostoła Pawła w Liście do Rzymian 1, 4-5 odzwierciedlają brzmienie tekstu hebrajsko-aramejskiej proto-Ewangelii według Mateusza z traktatu Szem Tova, a także paralelny tekst Ewangelii według Łukasza 24, 47-49, w których formuła trynitarna "w imieniu Ojca, Syna i Ducha świętego" nie jest wymieniana. Poniższe zestawienie ilustruje, że apostoł Paweł rozumiał polecenie Jezusa dosłownie, przy czym, jak wiadomo, nigdy Go osobiście nie spotkał, nie licząc mistycznego objawienia na drodze do Damaszku (Dzieje Apostolskie 9, 3-5). Treść polecenia Mesjasza, aby apostołowie udali się z misją nauczania w Jego imieniu mogła być znana Pawłowi wyłącznie z przekazów ustnych lub pisanych. Te zaś świadczą o niezwykłym szacunku dla imienia Jezusa i działaniu chrystian wyłącznie w tym imieniu.


Ewangelia według Mateusza 28,19



List Pawła do Rzymian 1, 4-5


Dana jest mi wszelka moc na niebie i ziemi

...został ustanowiony Synem Bożym w mocy przez zmartwychwstanie...

Idźcie...

przez którego otrzymaliśmy łaskę i apostolstwo

... i czyńcie uczniami wszystkie narody

w imię Moje

Abyśmy dla imienia Jego przywiedli do posłuszeństwa wiary wszystkie narody


3. PODSUMOWANIE

Na podstawie pism chrystiańskich można z łatwością przekonać się, że apostołowie udzielali kąpieli odrodzenia ludziom dorosłym wyłącznie w imieniu Jezusa, Mesjasza, na odpuszczenie grzechów przez całkowite zanurzenie ciała w wodzie naturalnych zbiorników (rzek, jezior i mórz). Przedtem głoszono słowo boże, które miało na celu doprowadzenie słuchającego do wiary w osobę i dzieło Mesjasza.

Kąpiel odrodzenia jest ważnym etapem w życiu człowieka wiary. Wkracza on bowiem w rzeczywistość określoną mocą Mesjasza, Jezusa. Po chrzcie wodnym, równocześnie z nim, a czasami nawet przed, ma on szansę otrzymać charyzmaty czyli dary duchowe, pieczęć bożą na dzień odkupienia. Dary te nie tylko wzbogacają i uświęcają całą wspólnotę, ale przede wszystkim przydają się podczas duchowej walki z siłami zła i przechodzenia przez ogień doświadczeń. Niechaj słowa wypowiedziane do Szaula z Tarsu "Ja sam bowiem pokaże mu, ile musi wycierpieć dla imienia mego" (Dzieje Apostolskie 9, 16) będą przestrogą dla każdego, kto chciałby przyjąć mikveh pochopnie, będąc nieświadomym faktu, że to zaledwie początek Drogi.

PRZYPISY

1 Bereszit, I Ks. Mojżeszowa 14, 1-20; Psalm 110, 4; List do Hebrajczyków 5,6; 6,20; 7,1-28

2 Ketvim, Ks. Koheleta 12, 11

3 Dzieje Apostolskie 5, 29

4 List Judy 3

5 Devarim, V Ks. Mojżeszowa 13, 5

6 Polskie określenie chrześcijanie sugeruje raczej związek z faktem przyjęcia chrztu. Tekst grecki Nowego Przymierza (hebr. Brit ha-Dasha) nazywa uczniów Mesjasza chrystianami od greckiego słowa christos będącego tłumaczeniem hebrajskiego ha-mashiah lub aramejskiego meshiha. W literaturze pozabiblijnej od II w. przed Chr. określano tak oczekiwanego wybawiciela Izraela, króla z rodu Dawida (Mesjasz Sprawiedliwy) lub rodu Józefa i Efraima (Mesjasz Cierpiący). Niektórzy uważali, że miał być on kapłanem z rodu Aarona. W Talmudzie Babilońskim i literaturze midraszowej jest używane jako imię własne - mashiah. W tekście, wyjąwszy cytowane piśmiennictwo, stosowane będą zamiennie, na określenie osoby Jezusa, jego prawdziwe hebrajskie imię Jeszuah (YHWH zbawicielem) lub spolszczone słowo Mesjasz. Wszędzie tam, gdzie nie wpływa to na przejrzystość tekstu lub nie powoduje nieporozumień słowo Bóg lub Pan zostało zastąpione imieniem własnym YHWH.

7 Dekret o ekumenizmie. II Sobór Watykański 1964. Jest to deklaracja dotycząca stosunku hierarchii Kościoła Rzymskokatolickiego do ruchu ekumenicznego. Czytamy w niej: "...ci, którzy wierzą w Chrystusa i otrzymali ważnie chrzest, pozostają w jakiejś, choć niedoskonałej, wspólnocie ze społecznością Kościoła katolickiego.(...). Pełnię bowiem zbawczych środków osiągnąć można jedynie w katolickim Kościele Chrystusowym, który stanowi powszechną pomoc do zbawienia. Wierzymy mianowicie, że jednemu Kolegium Apostolskiemu, któremu przewodzi Piotr, powierzył Pan wszystkie dobra Nowego Przymierza celem utworzenia jednego ciała Chrystusowego na ziemi, z którym powinni się zjednoczyć całkowicie wszyscy, już w jakiś sposób przynależąc do Ludu Bożego."

Zwierzchnik Kościoła Rzymskokatolickiego, Paweł VI, podpisał 7 grudnia 1965 roku dokument "Konstytucja dogmatyczna o Kościele", zawierający następujące oświadczenie: "Wschodni powinni wiedzieć: jeśli się chcą dołączyć i znowu zająć swoje miejsce, to od powracających do domu nie powinno się żądać więcej niż to, co jest konieczne, aby być członkiem kościoła. W prostej formie mają złożyć wyznanie wiary, w którym jest zawarte uznanie jedności Kościoła, bez wyrzeczenia się błędów.(...). Mówmy zatem z naszymi braćmi tym ewangelickim językiem, który rozumieją i który ich dotyka. Powiedzmy im, że prymat Piotra jest najpierw "diakonią", pastoralnym zadaniem, służbą, którą wiodący apostoł otrzymał od Chrystusa, nie aby wykonywać władzę ani aby panować, lecz aby pasć stado Chrystusowe, gdyż w końcu jest przecież ustalone prawne pełnomocnictwo Piotra na jego pasterskie zadanie. (...). To jest prawdziwy obraz suwerennego pasterza w Kościele, który w dziwny sposób oddziałuje swoją mocą przyciągania na odłączonych braci, którzy tylko przez miłość silną ręką doprowadzeni będą do jedynego schronienia Chrystusowego, którym jest Kościół katolicki.(...). Wszyscy ochrzczeni już teraz tworzą społeczność w Chrystusie."

8 Markmann O. Irrtumer der katholischen Kirche., str 22 W: Frank E. Tradycyjne chrześcijaństwo. Prawda czy złudzenie. str.94 Wydawnictwo Freie Volksmission Krefeld, Krefeld 1992.

"Według Augustyna Bea (kardynała - przyp. red.) papież jest ojcem wszystkich wierzących, także tych właściwie ochrzczonych ewangelickich chrześcijan, i to wymaga tylko pełnego miłości sprowadzenia ich do Kościoła matki."

9 Porównaj także: Chrzest. Dokument z Akry., str. 16, rozdział VI, punkt 23, Redakcja Wydawnictw Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Warszawa 1982

10 Tatarkiewicz Wł. Historia Filozofii, str 173, t.1, PWN, Warszawa 1993

11 Ahl R. Eure Tochter werden Prophetinnen sein... Kleine Einfuhrung in die feministische Theologie. str. 104-105, Herder Verlag, Freiburg 1990

"...Antijudaismus ist der dunkle Schatten von zweitausend Jahren christlicher Theologie und kirchlicher Praxis. Seine Wurzeln liegen - leider - schon im Neuen Testament. Er ist auch eingegangen in Denkbewegungen, die sich vom Christentum emanzipierten. Antijudaismus ist versteckter, eingeschliffener, schwerer zu erkennen (vor allem bei sich selbst), schwerer auch zuzugeben und so noch schwerer aufzuarbeiten als Antisemitismus. Ohne christlichen Antijudaismus hatten aber weder die Judenpogrome des Mittelalters und der Nuezeit stattfinden, noch der rassistische Antisemitismus des 19./20. Jahrhunderts, der zu Auschwitz fuhrte, sich entwickeln und auswirken konnen. Der Antijudaismus lahmte in Innern des Christentums die Wieder standskrafte, die sich eigentlich dem Antidsemitismus und dessen Menschenverachtung hatten entgegenstellen mussen. Antijudaismus kann und darf deshalb aus dem Komplex, wie es zur "Schoah", zur Vernichtung der europaischen Judenheit, hatte kommen konnen, und wie die Nachgeborenen mit dieser Erblast leben sollen, nicht ausgeklammert werden. Auch die "Gnade der spaten Geburt" dispensiert davon nicht."

12 Pietras H. Dzień Święty. Antologia tekstów patrystycznych o świętowaniu niedzieli. Wydawnictwo Apostolstwa Modlitwy. Księża Jezuici. Kraków 1992

Zwłaszcza kanon 29 synodu w Laodycei; tamże, str 131

13 Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Biblia Tysiąclecia. Wydanie drugie, Pallotinum, Poznań 1971

14 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Nowy Przekład. Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne, Warszawa 1975

15 Bera J. Chrzest w imieniu Jezusa, a chrzest w imieniu Ojca, Syna i Ducha Świętego. Słowo Prawdy 1989, 3

16 Obrzędy te mają związek z praktykami nakazanymi Izraelitom przez YHWH (zawartej w Torze). Chrzest Wodny czyli Kąpiel Odrodzenia (List Pawła do Tytusa 3, 5), po hebrajsku mikveh, znajduje swój odpowiednik w nakazie rytualnego obmywania ciała praktykowanego w obrządku Aarona. Wieczerza Pańska wywodzi się z praktykowanej przez Żydów uczty paschalnej, opisanej w Talmudzie oraz mniej szczegółowo w pismach chrystiańskich Nowego Przymierza. Umywanie nóg zastąpiło zwyczajowy urehatz tj. umywanie rąk przed posiłkiem. Chlebem i winem (lachem ve jain) posługiwał się król Salemu (miasta Pokoju), Melech Zaddik, Król Sprawiedliwości, kapłan YHWH, witając Avrahama (Bereszit, I Mojż.14, 17-20)

17 List Pawła do Efezjan 4, 5

18 Ewangelia wg Jana 3, 5

19 Ewangelia wg Marka 16, 16

20 W traktacie, określenia, chrzest wodny oraz kąpiel odrodzenia, są używane zamiennie, przyjmując, że najlepiej oddają one znaczenie hebrajskiego zwrotu MIKVEH ISRAEL YHWH (hebrajska wersja Jer. 17, 13), który stwierdza, że kąpielą odrodzenia dla dziecka bożego jest sam YHWH. Mikveh jest przyjmowana na podstawie wiary w Jezusa, Mesjasza, na odpuszczenie grzechów, przez całkowite zanurzenie w źródłach wody żywej (hebr. mikvor mejim cheim w Jer. 17, 13) czyli w jeziorach, rzekach, morzu, nie zaś w baptysteriach.

21 List Pawła do Rzymian 10, 17

22 List do Hebrajczyków 11, 1-6

23 Ewangelia wg Marka 16, 15

24 Dzieje Apostolskie 9, 12

25 Dzieje Apostolskie 8, 36-38 w przekładzie księdza Jakuba Wujka

26 Dzieje Apostolskie 2, 37-38

27 Dzieje Apostolskie 2, 41 porównaj z Tora, Szemot, II Ks. Mojżeszowa 32, 28, gdzie opisano stracenie około 3 tysięcy Izraelitów, którzy wzięli udział w akcie bałwochwalstwa

28 Dzieje Apostolskie 18, 8

29 Dzieje Apostolskie 19, 4-5

30 Chrześcijańskie wyznanie wiary jest to minimalny zbiór zasad obowiązujących wszystkich chrześcijan, niezależnie od przynależności konfesyjnej. W praktyce, większość kościołów przyjęła credo nicejskie.

31 Bihlmeyer K., Tuchle H. Historia Kościoła. Starożytność chrześcijańska. tom I, str 142, Wydawnictwo Sióstr Loretanek, Warszawa 1971 (w tłumaczeniu ks. J. Klenowskiego)

32 Świerzawski W. Sakramenty święte "Chrzest". str. 142-143, Wydawnictwo Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej, Wrocław 1983. Imprimatur Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej l.dz. 3812/83 z dnia 26.08. 1983 - Henryk Gulbinowicz Arcybiskup Metropolita Wrocławski.

33 Kowalski Wierusz J. Liturgika. str. 189, Wydawnictwo PAX, Warszawa 1955

34 Rzymskokatolickiego (przyp. red.)

35 Maliński M. Po co sakramenty? str.287, Wydawnictwo Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej, Wrocław 1984. Imprimatur Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej l.dz. 3110/84 z dnia 15.08. 1984 - Henryk Gulbinowicz Arcybiskup Metropolita Wrocławski.

36 Maliński M. Dzieje ludzi, którzy uwierzyli w Chrystusa - Blaise Pascal "Rozprawy i listy". str 213, Wydawnictwo Księgarni św. Wojciecha, Poznań 1983

37 Czerwik ST., Kudasiewicz J., Łach J., Skowronek A. Sakrament chrztu., str. 18, Wydawnictwo Kurii Diecezjalnej, Księgarnia św. Wojciecha, Katowice 1973

38 Z biografią i działalnością teologiczną Augustyna z Hippony oraz innych Ojców Kościoła Katolickiego można się zapoznać, czytając monograficzne opracowanie Pietrasa H., By nie milczeć o Bogu. Zarys teologii Ojców Kościoła. Wydawnictwo Maszachaba. Kraków 1991.

39 Kowalski Wierusz J. Liturgika., str. 189, Wydawnictwo PAX, Warszawa 1955.

40 Maliński M. Po co sakramenty. str. 292, Wydawnictwo Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej, Wrocław 1984. Imprimatur Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej l. dz. 3110/84, dnia 15.08.1984, Henryk Gulbinowicz, Arcybiskup Metropolita Wrocławski.

41 Świerzawski W. Sakramenty święte "Chrzest"., str. 145-146, Wydawnictwo Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej, Wrocław 1983. Imprimatur Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej, l.dz. 3812/83, dnia 26.08.1983, Henryk Gulbinowicz Arcybiskup Metropolita Wrocławski

42 Kowalski Wierusz J., Liturgika. str. 33-34, Wydawnictwo PAX, Warszawa 1955

43 Dzieje Apostolskie 20,28-32. Cytowany fragment pochodzi z katolickiego przekładu Biblii Tysiąclecia i zawiera elementy sprzeczne ze stanowiskiem ariańsko-judeochrystiańskim, mające związek z katolicką koncepcją Trójcy. W przekładzie protestanckim, według Biblii wydanej przez Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne w Warszawie, 1975 przekład tego fragmentu brzmi następująco: "Miejcie pieczę o samych siebie i o całą trzodę, wśród której was Duch Święty ustanowił biskupami, abyście paśli zbór Pański nabyty własną jego krwią. Ja wiem, że po odejściu moim wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając trzody. Nawet spomiędzy was samych powstaną mężowie, mówiący rzeczy przewrotne, aby uczniów pociągnąć za sobą. Przeto czuwajcie, pamiętając, że przez trzy lata we dnie i w nocy nie przestawałem ze łzami napominać każdego z was. A teraz poruczam was Panu i słowu łaski jego, które ma moc zbudować i dać wam dziedzictwo między wszystkimi uświęconymi."

44 II List Pawła do Tymoteusza 4, 1-5

45 Nevim, Ks. Jonasza 3, 7-10 (nie jest to księga prorocka, ale jedynie dydaktyczna. Nosi charakter Midraszu i z tego powodu mogłaby być równie dobrze częścią Talmudu).

46 Ewangelia wg Mateusza 1,21; Ewangelia wg Jana 1,29; I List Jana 1,7

47 Dzieje Apostolskie 2, 37-38

48 Dzieje Apostolskie 3, 19

49 Dzieje Apostolskie 17, 30-31

50 Dzieje Apostolskie 26, 20

51 Czerwik St., Kudasiewicz J., Łach J., Skowronek A. Sakrament chrztu, str. 134, Wydawnictwo Kurii Diecezjalnej Księgarnia Świętego Wojciecha, Katowice 1973

52 Ewangelia wg Jana 3, 5

53 List Tytusa 3, 5; przekład protestancki podaje:..."zbawił nas nie dla uczynków sprawiedliwości, które spełniliśmy, lecz dla miłosierdzia swego przez kąpiel odrodzenia oraz odnowienie przez Ducha Świętego."

54 I List Jana 3, 9

55 Czerwik St., Kudasiewicz J., Łach J., Skowronek A. Sakrament chrztu., str. 134, Wydawnictwo Kurii Diecezjalnej Księgarnia św. Wojciecha, Katowice 1973

56 Ewangelia wg Mateusza 28, 19-20

57 Dzieje Apostolskie 2, 41

58 Dzieje Apostolskie 8, 12

59 Bihlmeyer K., Tuchle H. Historia Kościoła. Starożytność chrześcijańska., str 124. Wydawnictwo Sióstr Loretanek, Warszawa 1971

60 Porównaj Romaniuk K. Sakramentologia biblijna., str. 11, Wydawnictwo Salezjańskie. Warszawa 1994

61 Rabbi Silbermann AM. Chumasz am pirosz raszi. Chumash with Rashi's commentary. Vaikra., t. III, str. 84, Feldheim Publishers, Jerusalem 5745.

Vaikra, III Ks. Mojżeszowa 19, 1-2: ...dabar el-kol-adat bnei israel veamarta elehem kadoszim tihiu ki kadosz ani yhwh eloheichem; mów do całego zboru synów Izraela: świętymi bądźcie bom ja święty, YHWH, Bóg wasz.

62 tamże na str. 81; Vaikra, III Ks. Mojżeszowa 18, 5: et-miszkatai taasu veet h'ktai tiszmru lalechet bachem ani yhwh elocheichem. uszmartem et h'ktai veet-miszpatai aszer jaaszeh atem haadam vahai bachem ani yhwh; przepisów moich i praw moich przestrzegajcie. Człowiek, który je wykonuje, żyje przez nie; ja, YHWH, jestem Bogiem waszym.

63 Hebrajskie określenie wody żywej, maim chaim, tłumacze protestanckiego wydania Biblii wyrazili jako woda źródlana. Takie tłumaczenie nie oddaje jednak w całości znaczenia określenia maim chaim jako wody żywej. Pojęcie maim chaim, zarówno według Tory, jak i według Talmudu, oznacza bowiem nie tylko wodę bijącego źródła, ale także wodę rzeki czy jeziora. Woda pobrana bezpośrednio z tych źródeł do naczynia glinianego lub drewnianego i natychmiast użyta jest jeszcze określana jako woda żywa. Może być używana do pewnych celów kultowych, na przykład rozcieńczania krwi zabitego ptaka w taki sposób, aby nie można było odróżnić krwi i wody oraz zanurzenia w tak powstałej mieszaninie ptaka żywego; porównaj Vaikra, III Ks. Mojżeszowa 14, 5-6. Fragment III Ks. Mojżeszowej 13, 58, nieprecyzyjnie przetłumaczony w Biblii protestanckiej, odnosi się wyraźnie do kultowej kąpieli oczyszczenia; hebr. vekubam szenit oznacza dodatkową immersję w wodzie żywej, nie związaną z czynnością prania odzieży (porównaj komentarz Rashiego, tamże na str. 59). Oczyszczenie człowieka wymagało także wykonania rytualnego zanurzenia w wodzie żywej; veki-jithar hazav mizovo vemapar lo szibat jamim ltaharato vekibem b'gadaiv verahatz b'saro b'maim chaim v'tahar; gdy mający wyciek jest oczyszczony (uwolniony) od swojej przypadłości, to odliczy sobie siedem dni od momentu jej ustania, podda swoje szaty rytualnej kąpieli oczyszczenia przez zanurzenie w wodzie (vekibem), a także swoje ciało poprzez kąpiel w wodzie żywej (verahatz b'saro b'maim chaim); (porównaj komentarz Rashiego; tamże, Vaikra, III Ks. Mojżeszowa 15, 13, str. 69; vekol-beged vekol-or aszer-jihjeh alaiv szibwat-cara vekubam bamaim...; każdą szatę, każdą skórę, na które wypłynie nasienie, należy zanurzyć w wodzie... (dosłownie poddać rytualnej kąpieli oczyszczenia, nie zaś praniu). (porównaj komentarz Rashiego; tamże, Vaikra, III Ks. Mojżeszowa 15, 17; str. 70. Warto przy tym zauważyć, że Mikveh dokonywana współcześnie przez ortodoksyjnych Żydów, nie spełnia tradycyjnych kryteriów biblijności, gdyż przeprowadzana jest w łaźniach rytualnych przy zastosowaniu wody stojącej w basenie. Woda pochodzi wprawdzie ze źródeł wody żywej, w myśl późniejszego nakazu synagogi, musi się jednak odstać.

64 Sefer nevim achronim., pod redakcją Meira Halvi Latarim str. 741, Wydawnictwo B'dfvem haadon travvittzasz vebnav, Berlin 1920

65 Wody żywej w znaczeniu ducha - przyp.redakcji

66 Tamże, str. 766

67 Zarówno przekład katolicki jak i protestancki używa niewłaściwego określenia, nazywając YHWH Nadzieją Izraela. Oryginał zawiera w tym miejscu słowa mikveh israel, nie zaś tikvah israel

68 Porównaj zastosowanie hebrajskiego słowa ruah YHWH w: Bereszit, I Ks. Mojżeszowa 1,1-2; Ketuvim Psalm 104, 29-30; Nevim Izajasz 11,1; 61,1; Ewangelia wg Łukasza 1, 24-25.35.41.60-80; 2,25-35;

69 Porównaj zastosowanie hebrajskiego słowa szechina YHWH w: Szemot, II Ks. Mojżeszowa 3,1-6; 40,35-38; Devarim, V Ks. Mojżeszowa 4,15-16; Ewangelia wg Łukasza 1,35; 2,9; List Pawła do Rzymian 6,4; List Pawła do Kolosan 2,12; I List Piotra 4,13; List do Hebrajczyków 1,3; II List Pawła do Koryntian 4,6

70 Porównaj zastosowanie hebrajskiego słowa hokmah YHWH w: Apokryficznej księdze Syracha 24; talmudycznych Przypowieściach Salomona 8,1-36; Liście Pawła do Kolosan 1,16 oraz początek Ewangelii wg Jana, gdzie pierwotnie zamiast greckiego terminu filozoficznego logos (słowo), pojęcia nieznanego Hebrajczykom, znajdowało się najprawdopodobniej hebrajskie hokmah.

71 Porównaj z Nevim, Izajasz 63

72 Hebrajskie wyznanie wiary brzmi: szema israel yhwh elohenu yhwh echad; słuchaj Izraelu, YHWH nasz, YHWH jeden jest. Porównaj: Devarim, V Ks. Mojżeszowa 6,4-5; Ewangelia wg Marka 12,29-30

73 Ewangelia wg Marka 1, 5; Ewangelia wg Jana 3, 23

74 Ewangelia wg Mateusza 3, 16

75 Dzieje Apostolskie 8, 36-39 w przekładzie księdza Jakuba Wujka

76 List Pawła do Efezjan 5, 26

77 List Pawła do Rzymian 6, 4

78 Septuaginta jest tłumaczeniem pism Tanachu na język grecki, przygotowanym najprawdopodobniej dla potrzeb diaspory żydowskiej. Septuaginta została uznana przez Kościół za tekst oficjalny. Żydzi odrzucili jednak ten przekład ze względu na dowolność przekładu terminów hebrajskich na język grecki oraz wprowadzenie do tekstu chrystologicznych zniekształceń, na przykład Psalm 95(96), 10: ebasilense apo znlon .

79 Campenhausen HF., Dinkler E., Gloge G., Logstrup KE. Die Religion in Geschichte und Gegenwart. Handworterbuch fur Theologie und Religionswissenschaft., str. 628, Dritte, vollig neu bearbeitete Auflage, JCB Mohr (Paul Siebeck), Tübingen 1962

"Die Taufe auf den namen Christi ist das im Urchristentum vorherrschende Sakrament.(...) Das Neue der Handlung wird gegenüber dem AT schon in Wortwahl darin deutlich, dass das NT im Unterschied zur LXX (Septuaginta), die für rahas lonein und fur tabal baptein gebraucht - baptizein und baptisma verwendet, während im NT für rituelle Waschungen erscheint (Mk 7,4; Hebr 9,10; anders Hebr 6,2; Kol 2,12). Rom 6,3f Taufe durch Untertauschen als gesichert angesehen baptizesnai)

80 Łyko Z. Nauki Pisma Świętego. Wydawnictwo Znaki Czasu, Warszawa 1974

81 Pastuszko M. Prawo o sakramentach świętych. Normy ogólne i sakrament chrztu., str. 198 ATK Warszawa 1983

82 Świerzawski W. Sakramenty święte Chrzest., str 83, Wydawnictwo Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej, Wrocław 1983

83 Bihlmeyer K., Tuchle H. Historia Kościoła. Starożytność chrześcijańska. str 123, Wydawnictwo Sióstr Loretanek, Warszawa 1971

84 Krenzer F. Taka jest nasza wiara. Znaki Czasu, Paryż 1981

85 Czerwik S., Kudasiewicz J., Łach J., Skowronek A. Sakrament chrztu., str. 135, Wydawnictwo Kurii Diecezjalnej, Księgarnia św. Wojciecha, Katowice 1973

86 Pastuszko M. Prawo o sakramentach świętych. Normy ogólne i sakrament chrztu. t.1., str 198, ATK, Warszawa 1983

87 Maliński M. Po co sakramenty., str. 294, Wydawnictwo Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej, Wrocław 1984

88 Romaniuk K. Sakramentologia biblijna., str. 8, Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa 1994

89 Kowalski Wierusz J. Liturgika., str. 188, Wydawnictwo PAX, Warszawa 1955

90 MacDonald W. Pogrzebani w chrzcie., str 23, Wydawnictwo Kościoła Wolnych Chrześcijan "Łaska i pokój", Warszawa 1983

91 Luks. Pierwszy sakrament. Czego naucza Pismo Święte o Chrzcie. Chicago 1916

92 Maliński M. Po co sakramenty, str. 290, Wydawnictwo Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej, Wrocław 1984

93 Krenzer F. Taka jest nasza wiara, str. 126-127, Editions du dialogue. Societe d'editions internationales, Paris 1981

Tekst Symbolu-Credo Nicejskiego zawierający stwierdzenia wymierzone przeciwko nauczaniu biskupa Ariusza cytujemy według Euzebiusza z Cezarei, List do Cezarei 8.2: "Wierzymy w jednego Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych, i w jednego Pana, Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, zrodzonego z Ojca jako Syn jedyny, to jest z istoty Ojca; Bóg z Boga, światłość ze światłości, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego; zrodzony, a nie stworzony; że jest współistotny Ojcu; że przez niego wszystko się stało, zarówno na niebie jak i na ziemi; że dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił na ziemię i przybrał ciało, stał się człowiekiem, wycierpiał mękę i zmartwychwstał dnia trzeciego; wstąpił na niebiosa, przyjdzie sądzić żywych i umarłych; i (wierzymy) w Ducha Świętego. Tych zaś, którzy mówią, że był kiedyś czas, kiedy Go nie było, albo, że Syn Boży nie istniał, zanim nie został zrodzony, albo, że stał się z niczego, lub też twierdzą, że jest z innej substancji czy istoty, albo że Syn Boży jest stworzony, albo zmienny, skazitelny - tych wszystkich powszechny Kościoł wyklucza z liczby wiernych"

94 Bihlmeyer K., Tuchle H. Historia Kościoła. Starożytność chrześcijańska, str. 330, Wydawnictwo Sióstr Loretanek, Warszawa 1971

95 Pietras H. By nie milczeć o Bogu. Zarys teologii Ojców Kościoła. Ariusz i jego teologia., str.112-118, Wydawnictwo Maszachaba, Kraków 1991.

Nota historyczna: Sobór Nicejski zwołano między innymi w celu rozstrzygnięcia sporu pomiędzy zwolennikami nauczania biskupa Ariusza, który wierzył w jedność Boga i był zainteresowany jej zachowaniem, a teologami tradycji aleksandryjskiej, którzy usiłowali zrozumieć relację pomiędzy jednym i jedynym Bogiem YHWH, a troistością osób bożych, tak by ta trositość nie kolidowała z koncepcją monoteizmu. Spór zagrażał jedności Kościoła, ale przede wszystkim zagrażał jedności Cesarstwa. Gdy w wyniku dysput teologicznych okazało się, że kompromisu nie da się osiągnąć na podstawie analizy tekstów biblijnych, sięgnięto po środki polityczne. Tekst Credo, ustalony przez grupę biskupów skupionych wokół biskupa Aleksandra z Aleksandrii przedłożono najpierw cesarzowi Konstantynowi Wielkiemu (który w tym czasie nie był członkiem Kościoła i nie miał pojęcia o naturze sporu, a zatem kompetencji do jego rozstrzygnięcia!), a następnie przedłożono pozostałym biskupom obecnym na soborze do podpisania. Podpisania Credo odmówił jedynie biskup Ariusz i dwaj jego zwolennicy. Zdjęto ich za to z urzędów biskupich i zesłano, najprawdopodobniej do Illiri (Albania). W ten arbitralny sposób po raz pierwszy w historii, ale bynajmniej nie ostatni, ocalono pozorną jedność Kościoła, rozstrzygając jednoznacznie spór o abstrakcyjne pojęcia, których istota znana była jedynie nielicznym wtajemniczonym. Co ciekawe Kościół Rzymskokatolicki głosi po dzień dzisiejszy, że Trójca jest właściwie tajemnicą wiary, co znaczyloby, że jej zrozumienie nie jest możliwe na drodze myślenia racjonalnego, a jedynie dostępne jest wybranym jako rodzaj daru obecnego wyłącznie w tym Kościele. Pewne zaś jest jedno: pełniejsze poznanie natury Boga i Jego Mesjasza dostępne będzie ludziom nie tak prędko - dopiero w czasach mesjańskich. Historia Credo Nicejskiego ilustruje jak zadając sobie podobne łamigłówki intelektualne w istocie łatwo jest popaść w absurdy, w pychę graniczącą z samouwielbieniem, a nawet w nienawiść; cechy niegodne dzieci bożych. Szukajcie Boga YHWH dopóki można Go znaleźć, wzywajcie Go dopóki jest blisko! (...) Bo myśli moje to nie myśli wasze, a drogi wasze to nie drogi moje - mówi Pan (Nevim, Ks. Izajasza 55, 6-8). Lepiej zatem ćwiczyć w sobie cnoty ducha i przyznać skromnie i w pokorze ducha, że natura Boga nie poddaje się opisom, a spory intelektualistów nie zawsze przynoszą pożytek.

96 Porównaj Dzieje Apostolskie 2, 38; 8, 16; 10,48; 19,5; I List Pawła do Koryntian 6,11; List Pawła do Galacjan 3,27; List Jakuba 2,7;

Aluzję do chrztu w imię Jeszuah (Jezusa) daje także I List Pawła do Koryntian 1,13. Ten sam list w rozdziale 10 i wierszu 2 zawiera informacje o dokonywaniu chrztu w konkretne imię, czego nie można dokonać w przypadku chrztu z użyciem formuły trynitarnej. Znane jest wprawdzie imię boże, YHWH oraz imię Mesjasza, Jeszuah, ale imię Ducha Świętego nie jest znane.

97 Pietras H. By nie milczeć o Bogu. Zarys teologii Ojców Kościoła. Sobór Nicejski (325), str. 120, Wydawnictwo Maszachaba, Kraków 1991

98 Ewangelia wg Mateusza 28, 18 zawiera stwierdzenie: "...dana mi jest wszelka władza...", a w wierszu dwudziestym: "oto ja jestem z wami..." Wiersz 19 odbiega wyraźnie od podmiotu. Paralelny tekst Ewangelii wg Łukasza 24,47-49 nie zawiera określenia Trójcy. Stwierdza wyraźnie, że ewangelizacja ma odbywać się w imię Jezusa, a Duch Święty określony jest przez Mesjasza jako moc z wysokości: "I że począwszy od Jerozolimy, w imię Jego ma być głoszone wszystkim narodom upamiętanie dla odpuszczenia grzechów. Wy jesteście świadkami tego, a oto ja zsyłam na was obietnicę mojego Ojca (tj. Ducha Świętego - ruah hakodesz). Wy zaś pozostańcie w mieście, aż zostaniecie przyobleczeni mocą z wysokości."

99 Gryglewicz F., Łukaszyk R., Sułowski Z. Encyklopedia katolicka, hasło "chrzest", str. 354, t.III, Wydawnictwo KUL, 1976

100 Kudasiewicz J. Jak rozumieć Pismo Święte. część III Jezus historii, a Chrystus wiary. str. 106-107, Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1987

Porównaj z identycznym uzasadnieniem wcześniejszej praktyki chrztu w imię Jezusa zawartym w pracy Pastuszko M. Prawo o sakramentach świętych. Normy ogólne i sakrament chrztu. str. 198, t.I, ATK Warszawa 1983 oraz w pracy "Praktyka i teologia chrztu w Kościele pierwotnym" Kielecki Przegląd Diecezjalny 1976, 42, 24-25

101 Leon-Dufour X. Słownik teologii biblijnej. (w tłumaczeniu K. Romaniuka), str 133, Pallotinum, Poznań 1985

102 Romaniuk K. Sakramentologia biblijna, str. 19, Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa 1994

103 Balter L. Człowiek we wspólnocie Kościoła. str. 22, ATK Warszawa 1979

104 Simon M. Cywilizacja wczesnego chrześcijaństwa I-IV w. Hasło "kult", str 431, Wydawnictwo PIW, Warszawa

105 Comma Johanneum - znany problem teologiczny posiadający bogate piśmiennictwo.

106 Kudasiewicz J. Biblia, historia, nauka - rozważania i dyskusje biblijne., str 280, Wydawnictwo "Znak", Kraków 1987

107 Starowieyski M. Pierwsi świadkowie, str. 38, Wydawnictwo "Znak", Kraków 1988

108 Euzebiusz z Cezarei. Pisma Ojców Kościoła. Historia męczenników palestyńskich., str. 96, t.II., Poznań 1924

109 Pisma starochrześcijańskich pisarzy. Tom XXI, Atanazy - Apologie, ATK Warszawa 1979

110 MacDonald W. Pogrzebani w chrzcie. str 11, Wydawnictwo Kościoła Wolnych Chrześcijan "Łaska i Pokój", Warszawa 1983

111 Ponurzono w Polszcze. Wydawnictwo Kościoła Chrześcijan Baptystów "Słowo Prawdy", str. 136, Warszawa 1966.

112 Historia Kościoła Chrześcijańskiego pierwszych wieków., str.13, Wydawnictwo Zjednoczonego Kościoła Ewangelicznego, Warszawa 1991

113 Dzieje Apostolskie 22,16

114 Devarim, V Ks. Mojżeszowa 4,2; Objawienie Jana 22,19. Porównaj komentarz Dr Davida H. Sterna w Jewish New Testament Commentary. Jewish New Testament Publications, Inc. Clarksville, 1992, str. 85-86. Na przykład, Hans Kosmala w artykule The Conclusion of Matthew. Annual of the Swedish Theological Institute 1965, 4, 132-147 oraz David Flusser w artykule The Conclusion of Matthew in a New Jewish Christian Source. Annual of the Swedish Theological Institute 1966-1967, 5, 110-119 przedstawiają i uzasadniają pogląd o nieautentycznym, późniejszym pochodzeniu współczesnego brzmienia fragmentu Ewangelii według Mateusza 28, 19.

115 Dzieje Apostolskie 2,38

116 List Pawła do Efezjan 1, 7

117 I List Pawła do Koryntian 5,7-8

118 Ewangelia wg Jana 15,16; 17,24; List Pawła do Efezjan 1, 4; List Pawła do Rzymian 8, 27-30

119 Objawienie Jana 7,14

120 Ewangelia Mateusza 22, 11-14

121 List Pawła do Kolosan 2,13

122 I List Piotra 3, 21

123 List Pawła do Efezjan 1, 19-20

124 Hebrajskie imię Jochanan znaczy dar YHWH

125 I List Jana 5,7 (w wersji pierwotnej)

126 Nevim, Ks. Zachariasza 13,1

127 List Pawła do Rzymian 6,3-4 i 8-13

128 List Pawła do Kolosan 2,12

129 I List Piotra 3, 20-21; Tora, Bereszit, I Ks. Mojżeszowa 7, 1-4

130 tamże

131 Dzieje Apostolskie 2,41

132 Ewangelia Marka 16,15-16; niektórzy egzegeci, na przykład profesor David Flusser, uważają, że tekst ten został dopisany później, w okresie intensywnej działaności misyjnej chrześcijaństwa

133 List Pawła do Kolosan 2, 11-12

134 Bereszit, I Ks. Mojżeszowa 17, 9-14

135 Szemot, II Ks. Mojżeszowa 4, 24-26

136 Nevim, Ks. Jeremiasza 31, 31-34

137 Devarim, V Ks. Mojżeszowa 10, 16

138 Nevim, Ks. Izajasza 58; Ewangelia wg Mateusza 23, 23

139 Nevim, Ks. Ezechiela 11, 19-20

140 II List Pawła do Koryntian 3,3; List Pawła do Rzymian 2, 15

141 Romaniuk K. Sakramentologia biblijna., str. 13-14, Wydawnictwo Salezjańskie. Warszawa 1994

142 tamże

143 tamże

144 tamże

145 MacDonald W. Pogrzebani w chrzcie., str. 4, Wydawnictwo Kościoła Wolnych Chrześcijan "Łaska i pokój", Warszawa 1983

146 Chrzest wodny, str. 17, wydanie II, Wydawnictwo "Dobra Nowina", Wrocław 1989

147 Spolszczona forma greckiego wyrazu christos, rozpowszechniona zwłaszcza w Kościele Rzymskokatolickim.

148 Termin sakrament, pochodzący od łacińskiego wyrazu sacramentum, oznaczał pierwotnie przysięgę składaną przez żołnierza na wierność sztandarowi legionu. Do dogmatyki chrześcijańskiej wprowadził go Ojciec Kościoła, Tertulian (zm. ok. 220 r. po Chr.), członek montanistów, autor licznych herezji do dziś funkcjonujących w Kościele Rzymskokatolickim. (Bursche E., Rocznik teologiczny. Historia powrotu do pierwotnej prawdy bożej. str 33-60, t.III, Warszawa 1938). Sakrament oznacza w katolicyzmie i prawosławiu znak zewnętrzny ustanowiony przez Mesjasza, udzielający łaski sam przez się; w niektórych kościołach protestanckich jest to znak przynależności do kościoła i pamiątka Ostatniej Wieczerzy. (Jan Tokarski, Słownik wyrazów obcych, str 662, PWN Warszawa 1972). Pojęcie sakramentu nie występuje w Tanachu, Ewangeliach lub i w pismach apostołów.

149 Język hebrajski, w którym napisano pisma nie wyróżnia liter małych, dużych i niektórych znaków interpunkcyjnych, na przykład przecinków.

150 Schneider Th. Zeichen der Nahe Gottes. str 64-65, Mainz 1979; zobacz te\u? Pius XII, Encyklika "Mediator Dei"

151 Nadolski B. Liturgika. Sakramenty, sakramentalia, błogosławieństwa. t.III, str. 11, Pallotinum, Poznań 1992

152 Romaniuk K. Sakramentologia biblijna. str. 19, Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa 1994

153 Credo nicejskie jest to katolickie wyznanie wiary zawierające niebiblijne określenie YHWH jako jedynego Boga w trzech osobach. Zostało one ustalone wraz z odrzuceniem szabatu jako świętego czasu YHWH (micwa, IV przykazanie, Szemot, II Ks. Mojżeszowa 20) na soborze w Nicei (325 r. po Chr.) i uzupełnione na soborze w Konstantynopolu (380 r. po Chr.) Credo głosi, że Mesjasz oraz Duch Święty są bogami. Mesjasz posiada przy tym nie taką samą, ale tę samą substancję boską, co YHWH (po grecku homouzjos). Termin homouzjos był neologizmem i nigdzie nie występował w świętych księgach kanonicznych. Należało go więc odrzucić i takiego stanowiska bronił między innymi biskup Ariusz (zobacz ks. Kowalski JW. Wczesne chrześcijaństwo I-X wiek, str. 114-122, KAW, Warszawa 1985; porównaj też ks. Pietras H. By nie milczeć o Bogu. Zarys teologii Ojców Kościoła., str. 112-118, Wydawnictwo Maszachaba, Kraków 1991). Teolodzy katoliccy błędnie utożsamili poglądy Braci Polskich z poglądami Ariusza, a określenie arianie miało charakter pejoratywny. Credo Izraela podkreślało zawsze wiarę w jednego i jedynego Boga YHWH. "SZEMA ISRAEL, YHWH ELOHENU, YHWH ECHAD" (Devarim, V Ks. Mojżeszowa 6, 4-5 oraz Ewangelia Marka 12, 29-30). To wyznanie wiary obowiązuje we wszystkich gminach judeochrystiańskich praktykujących wiarę według obrządku Melech Zaddika, w tym także w zborach Jednoty Braci Polskich.

154 W katolicyźmie wschodnim i zachodnim powołując się na fragment I Listu Pawła do Koryntian 7, 14 zakłada się, że wyznanie wiary przez inne osoby, w tym wypadku przez rodziców i rodziców chrzestnych, jest ważne, obowiązujące i wystarczające do udzielenia chrztu. Z pewnymi zastrzeżeniami przyjmuje się to założenie w kościołach ewangelickich, wymagając obecności całej wspólnoty podczas chrztu.

155 Nadolski B. Liturgika. Sakramenty, sakramentalia, błogosławieństwa. t. III, str 42-44, Pallotinum, Poznań 1992

156 Galling K. Campenhausen HF., Dinkler E., Gloge G., Logstrup KE. Die Religion in Geschichte und Gegenwart. Handworterbuch fur Theologie und religionswissenschaft. str. 626-658, Dritte, vollig neu bearbeitete Auflage. JCB Mohr (Paul Siebeck) Verlag, Tubingen 1962. Porównaj także Św. Cyprian. Listy, Warszawa 1969, str 215. Tertulian był jednak przeciwny chrzczeniu niemowląt. Pisał w de baptismo 18: "niech stają się chrześcijanami, skoro tylko potrafią rozpoznać Chrystusa (...) Dlaczegóż to potrzebne jest tak spieszne oczyszczenie od grzechów w wieku niewinności?"

157 Zauważają to także ewangelicy. Tamże, str 636; "wenn in Eph 1,13f nacheinander das Horen, Glauben, Versigeltwerden = Taufe, die Gabe des Geistes als Angeld genannt werden (vgl. auch zB 2Kor 1, 19-22; Apg 2,37 ff; 8,12.35 ff), so durfte hier die theologische Sequenz des Urchristentums Ausdruck finden: die Taufe besiegelt das immer vorangegangene Geschenk des Glaubens an Christus. Eine Kinder Taufe lasst sich nicht historisch in Neu Testament verankern, sie muss theologisch "konkludiert" werden."

158 Kościół Rzymskokatolicki naucza, w ślad za Ojcami tego Kościoła oraz orzeczeniem soboru w Orange przeciw semipelagianom (529 r po chr.), że chrzest znosi grzech pierworodny. Chrześcijanin umiera przez chrzest dla grzechu, a poświęcony jest Bogu (Konstytucja dogmatyczna o Kościele VII, 44). W tym teologia katolicka chce widzieć jeden z argumentów używanych na poparcie praktyki chrztu niemowląt. Naucza się ponadto, że poprzez chrzest stają się chrześcijanie synami bożymi, przyoblekają nową szatę, stają się również uczestnikami królewskiego kapłaństwa (Konstytucja dogmatyczna o Kościele II, 26).

159 Romaniuk K. Sakramentologia biblijna., str.26, Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa 1994

160 Cabie R. Initiation des enfants. W: Martimort A.G. L'Eglise en priere. Les sacrements. str 74-75, Paris 1984

161 Weigandt P. Zur sogenannten Oikosformel. Novum Testamentum 1963, 6, 49-58

162 Dzieje Apostolskie 10,2; 16,15; 16, 31-32; 18,8. Obmycia rytualne praktykowali prozelici. Była to kąpiel, do której zobowiązany był każdy przyjmowany do obrządku Aarona; niepowtarzalny akt inicjacji i przyjęcia do wspólnoty Izraela.. Polegała ona na tym, że prozelita zanurzał się w wodę samodzielnie, odmawiając modlitwę. Zdarzało się przy tym, że zanurzały się w wodę także prozelickie dzieci. Kąpieli tej nie należy mylić z kąpielą odrodzenia ustanowionej przez Jeszua.

Jeremias J. Die Proselytentaufe und das Neue Testament. Theologische Zeitschrift 1949, 5, 418-436

163 Ewangelia wg Marka 10, 14; porównaj też paralelne teksty innych Ewangelii: Mateusza 19,13-15 oraz Łukasza 18,15-17.

164 Dzieje Apostolskie 16, 31-32

165 Nadolski B. Liturgika. Sakramenty, sakramentalia, błogosławieństwa. t. III, str 7-15, Pallotinum, Poznań 1992

166 Wojak T. Ewangelik - katolik., str. 61-69, Wydawnictwo Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce "Zwiastun", Warszawa 1981

167 Tyloch W. Leksykon religioznawczy. str. 159 - 162, Wydawnictwo Współczesne, Warszawa 1988

Kościół Ewangelicko-Augsburski powstał w wyniku wydarzeń zapoczątkowanych wystąpieniem doktora Kościoła Rzymskokatolickiego, Martina Lutra, 31 października 1517 roku w Wittemberdze. U podłoża tego wystąpienia leżał protest przeciwko niebiblijności i wypaczeniom jakich dopuścił się Kościół Rzymskokatolicki. Po śmierci Martina Lutra doszło do polemik pomiędzy protestantami skupionymi wokół Filipa Melanchtona z Uniwersytetu w Wittemberdze, a uczniami Lutra z Uniwersytetu w Jenie. W wyniku zawartej ugody ogłoszono w roku 1575 wspólnie ustaloną Formułę Zgody. Definitywne uzgodnienie zasad luteranizmu nastąpiło w roku 1580 po ogłoszeniu zasad Konfesji Augsburskiej. Martin Luter nie miał zamiaru zmieniać podstaw chrześcijaństwa. Dążył jedynie do przywrócenia mu tego, co uważał za najistotniejsze, mianowicie wierność słowu objawionemu w pismach świętych. Dlatego Biblię uznał za jedyne źródło objawienia (sola scriptura). Luteranizm nie uznaje kultu świętych, obrazów i posągów; Kościół Ewangelicko-Augsburski naucza, że kult Marii powstał w cieniu nauki o Chrystusie jako skutek podkreślenia jego ludzkiej natury. Kościół ten potwierdza, że w pismach nie ma śladów kultu maryjnego, a twierdzenie Kościoła Katolickiego, jakoby kult ten istniał zawsze uznaje za przesadne. Stawia się wprawdzie Marie jako wzór wiary i posłuszeństwa, nie pielęgnuje zaś jej kultu według wzorców katolickich. Kościół ten nie zgadza się na przenoszenie atrybutów Mesjasza na Marie, Jego matkę, nie widząc w jej osobie orędowniczki u Boga, nie uznaje w niej współuczestniczki w dziele zbawienia, odrzuca jako niebiblijny dogmat o wniebowstąpieniu Marii. Uważa, że dogmaty maryjne pogłębiają rozdział między Kościołami.

Luteranizm odrzucił praktyki religijne katolicyzmu jak błogosławieństwa, święcenia, modlitwy w intencji zmarłych, wiarę w czyściec, reguły umartwiania się i ascezy, celibatu, ślubów zakonnych oraz spowiedź indywidualną. Przeważnie odrzucono także hierarchie kościelną.

Z siedmiu katolickich sakramentów, Kościół Ewangelicko-Augsburski uznaje tylko dwa: chrzest i eucharystię zwaną Wieczerzą Pańską przyjmowaną pod obiema postaciami chleba i wina.

168 Tyloch W. Leksykon religioznawczy. str. 133-135, Wydawnictwo Współczesne, Warszawa 1988

Kościół Ewangelicko-Reformowany został utworzony przez Kalwina i Zwingliego w XVI wieku w Szwajcarii. W Polsce rozpoczął działalność w roku 1566. Zasady wiary opierają się na II Konfesji Helweckiej zaadoptowanej do warunków polskich (Konfesji Sandomierska) oraz Katechiźmie Heidelberskim z roku 1637. Tradycyjną nazwą Kościoła Reformowanego jest Jednota, np: Jednota Małopolska, Jednota Litewska itd. (nie mylić z antytrynitarną Jednotą Braci Polskich). Kultura polska zawdzięcza kalwinom wiele. Do najwybitniejszych postaci tego okresu w Kościele Ewangelicko-Reformowanym należą Jan Łaski - reformator i kaznodzieja, Mikołaj Rej - poeta, Salomon Rysiński - autor pierwszego zbioru przysłów polskich, Jakub Lubelczyk, Cyprian Bazylik i Wacław z Szamotuł - kompozytorzy. Wśród teologów tego Kościoła dokonano przekładów Biblii z języków oryginalnych: Biblii Brzeskiej (1563) oraz Biblii Gdańskiej (1632). Kościół położył też wielkie zasługi w dziele budowy tolerancji religijnej i współpracy pomiędzy kościołami protestanckimi. W roku 1573 podpisano w tym celu Konfederację Warszawską, która miała gwarantować pokój międzywyznaniowy w Rzeczpospolitej. Pomimo, że Kościół ten bierze udział w pracach Polskiej Rady Ekumenicznej, aktywnie występują przeciwko nietolerancji religijnej, a w ostatnich latach obserwuje się coraz częściej postawy aktywnego protestu przeciwko dążeniom hierarchii Kościoła Rzymskokatolickiego do reprezentowania chrześcijaństwa w Rzeczpospolitej.

169 Członkami Polskiej Rady Ekumenicznej są: Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny, Kościół Polskokatolicki, Kościół Starokatolicki Mariawitów, Kościół Ewangelicko-Augsburski, Kościół Ewangelicko-Reformowany, Kościół Metodystyczny, Polski Kościół Chrześcijan Baptystów oraz Zjednoczony Kościół Ewangeliczny (według stanu z roku 1982).

170 Chrzest. Dokument z Akry. Wydawnictwo Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Warszawa 1982

171 Smith O.J. Ewangelia, którą głosimy. str 78-79, Bielskie Zakłady Graficzne, Bielsko-Biała 1963; wydano staraniem Prezydium Rady Zjednoczonego Kościoła Ewangelicznego w Warszawie

172 Cytat pochodzi z I Listu Pawła do Koryntian 1, 17

173 I List Pawła do Koryntian 1, 14-16

174 Dzieje Apostolskie 16, 25-33

175 Dzieje Apostolskie 19, 5

176 Porównaj: Ewangelia Jana 5, 39; Ewangelia Łukasza 24, 44; Dzieje Apostolskie 28, 23. W czasach, w których działał Szaul z Tarsu, pisma Nowego Przymierza (hebr. Brit ha-Dasha) dopiero powstawały. Wypowiedź rabina w II Liście do Tymoteusza "...Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości..." należy w związku z tym rozumieć jako odnoszącą się do pism hebrajskich Tanachu.

177 Tanach składa się z 39 ksiąg, uznanych przez Synagogę Ortodoksyjną, Synagogę Konserwatywną, Synagogę Reformowaną, kościoły protestanckie oraz kościoły katolickie za księgi protokanoniczne. Tanach dzieli się na trzy części: Tora (Pięcioksiąg o autorstwie przypisywanym Mojżeszowi), Nevim (dzieje Izraela od czasów Jozuego) i Ketvim (pisma prorockie). Pierwsze litery nazw poszczególnych części tworzą określenie Tanach.

178 Dzieje Apostolskie 8, 14

179 W Szawuot, święto wypadające pięćdziesiąt dni po święcie Paschy (14 Nissan) Mojżesz otrzymał Tore na górze Synaj. Po zejściu z góry został zmuszony do ukarania śmiercią trzech tysięcy mężów, którzy oddali się bałwochwalstwu podczas jego nieobecności (Szemot, II Ks. Moj\u?eszowa 32). W dniu święta Szawuot, w którym YHWH zesłał swego ducha apostołom, zostało włączonych do Izraela, ludu bożego Mesjasza, trzy tysiące osób (List Pawła do Rzymian 11,17-26)

180 Dzieje Apostolskie 2, 41

181 Ewangelia Jana 4, 1-2. Mikveh ta była jeszcze chrztem Jana, gdyż Mesjasz dopiero "wzrastał, podczas gdy Jan, chrzciciel, stopniowo malał" (porównaj z ewangeliami Łukasza 7,18-35, Mateusza 11,2-19, Jana 1,19-34, Jana 3,30)

182 Dzieje Apostolskie 12, 5-11

183 Ewangelia Jana 6, 44

184 Ewangelia Łukasza 3, 16; List Pawła do Tytusa 3, 5

185 Ewangelia Marka 16, 9-16

186 List do Hebrajczyków 9, 15-17

187 Ewangelia Jana 6, 53

188 Praca zbiorowa. Poświęceni w prawdzie (Informacja o Kościele Baptystów). str. 44-45, Wydawnictwo "Słowo Prawdy", Warszawa 1985

189 W poznańskim zborze Chrześcijan Baptystów dodaje się do formuły trynitarnej zdanie: "... i w imię Jezusa Chrystusa..." Piotr Zaremba, pastor zboru poznańskiego, informacja ustna 1994

190 Bracia Polscy uważali się za chrystian, nie zaś za chrześcijan - przyp. red. Braci Polskich nazywano także arianami, ebionitami, paulianami, samosateńczykami i photynianami. Nazwy te, nadane Braciom przez katolików, luteranów i kalwinów miały charakter pejoratywny i niezbyt poprawnie odzwierciedlały zróżnicowane poglądy Braci Polskich. Powstała przed II wojną światową współczesna Jednota Braci Polskich "Chrystianie" jest jedynym prawnie uznanym spadkobiercą i kontynuatorem tradycji polskich zborów chrystiańskich działających w Rzeczypospolitej w XVI i XVII wieku. Współczesna Jednota Braci Polskich ze względów historycznych, a także dla porządku i ułatwienia wymiany poglądów zgadza się na zachowanie nazwy arianie lub chrystianie.

191 Praca zbiorowa. Poświęceni w prawdzie (Informacja o Kościele Baptystów). str.40-41, Wydawnictwo "Słowo Prawdy", Warszawa 1985

"Polski ruch anabaptystyczny ma głębokie znaczenie w historii baptystów. Od niego angielscy baptyści otrzymali wiele impulsu, podlegając jego wpływowi. Od niego w roku 1641 przejęli ponurzenie jako formę chrztu, po uprzednim przyjściu do przekonania, że tylko zanurzenie jest chrztem Nowego Testamentu."

192 Tyloch W. Leksykon religioznawczy., str. 139-140, Wydawnictwo Współczesne, Warszawa 1988

Początek ruchu Wolnych Chrześcijan datuje się na rok 1830. U jego podstaw legło przekonanie, że istnieje tylko jeden kościół boży, a pisma święte są kompletne i wystarczające we wszystkich sprawach wiary i życia. Kościół ten skupia ludzi, którzy przez pokutę, nawrócenie i duchowe odrodzenie stali się członkami żywego kościoła Jezusa, Mesjasza. Zasady wiary Kościoła stanowią, że Bóg jest jeden, stwórca wiekuisty i wszechmocny, a Jezus, jedyny pośrednik pomiędzy Bogiem, a ludźmi ma pełnię boskości. Duch Święty pochodzi od Boga i Jezusa. Został dany jako orędownik, współistniejąc wiekuiście z Ojcem i Synem. Kościół uznaje chrzest wiary w wieku świadomym przez zanurzenie w wodzie oraz praktykuje pamiątkę śmierci Mesjasza pod obiema postaciami, chleba i wina.

193 MacDonald W. Pogrzebani w chrzcie. str. 10-11, Wydawnictwo Kościoła Wolnych Chrześcijan "Łaska i pokój", Warszawa 1983

194 Taka argumentacja musi budzić zdziwienie uważnego czytelnika, skoro kilka wierszy dalej, dyskutując formę chrztu, autor przesądza arbitralnie o ważności formuły trynitarnej jedynie na podstawie zapisu w Ewangelii Mateusza 28,19, a odrzuca chrzest w imię Jezusa, który jest opisany w licznych miejscach Nowego Testamentu, twierdząc, że formuła trynitarna zamyka się w tekście Dziejów Apostolskich!?; tamże str. 11

195 Tamże, str 14-15

196 Antytrynitarna organizacja uznająca się za lud boży i jedynego spadkobiercę Izraela. Wyłoniła się z Ruchu Badaczy Pisma Świętego, dokonując swoistej interpretacji nauk Ch.T. Russela. Organizacja odrzuca Dekalog jako podstawę obowiązującego prawa bożego (Czym jest dla Ciebie dziesięć przykazań. Strażnica 1989, 22, 4-6). Naucza się, że od roku 1874 Jezus jest obecny drugi raz na Ziemi jako osoba niewidzialna. Organizacja jest znana z licznych prób ustalenia daty końca świata, np: na rok 1874, 1914 i 1976. Organizacja Świadków Jehowy jest ugrupowaniem jedynozbawczym. "...Z całym przekonaniem można stwierdzić, że organizację prawdziwych nosicieli światła tworzy obecnie społeczeństwo nowego świata, złożone ze Świadków Jehowy..." (Kto podąża za światłem świata. Strażnica 1993, 7, 16). Od członków Organizacji wymaga się bezgranicznego zaufania do tzw. Ciała Kierowniczego, przekonując jednocześnie, że jest to wyrazem oddania się na służbę Bogu. Autentyczne studium biblijne szybko zastępuje lektura Strażnicy. Nie wolno poruszać dyskusyjnych kwestii, zgłaszać wątpliwości wobec uznanej interpretacji i wykraczać poza ramy dozwolone przez Ciało Kierownicze. W rezultacie prowadzi to do braku samodzielności w myśleniu oraz braku własnego zdania w kwestiach biblijnych. Często prowadzi do postaw wyobcowania społecznego i zagubienia. Szybki wzrost liczby członków jest wynikiem umiejętnie prowadzonych akcji ewangelizacyjnych:

Dlaczego? Słowo Nadziei. Pismo Prostujące Doktryny Świadków Jehowy, 1991, 17, 2

"Podręczniki ułożone są w taki sposób, że pozostawiają zainteresowanemu tylko jedną alternatywę: stać się "Świadkiem Jehowy" lub ...zginąć w Armagedonie. Zasadnicze nauki biblijne zastąpiono uczuciem, pragnieniem, zastraszeniem, wskazując, że czas tuż, tuż. Selekcja przyszłych członków Organizacji odbywa się już przy drzwiach mieszkań. Jakie przyjęto kryteria? Zaakceptowanie literatury wydawanej przez Organizację. Co prawda zachęcają ludzi do czytania Słowa, ale na pierwszym miejscu w rozumieniu Słowa musi stać Strażnica, a nie Biblia..."

Jedyny skuteczny sposób na dotarcie do serc i umysłów Świadków Jehowy, to rozmowa w duchu miłości, oparta o świadectwo wiary w moc Jezusa oraz pytania wymagające udzielenia przemyślanej i biblijnie uzasadnionej odpowiedzi. Wymaga to jednak dobrej, przekrojowej znajomo\uoci zagadnień biblijnych.

197 Strażnica Zwiastująca Królestwo Jehowy, str. 2, Nr 4, 15 lutego 1989

198 Watch Tower Bible and Tract Society of Pensylvania. Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na Ziemi. str.251-252, Wydawnictwo "Watchtower Bible and Tract Society of New York, Inc. International Bible Students Association", Brooklyn, New York 1990

199 Czy powinieneś być ochrzczony? Strażnica 1993, 7, 6

200 Świadkowie Jehowy w dwudziestym wieku. str 13, Wachtturm Gesselschaft, Selters/Taunus 1989

201 Porównaj także; Czy powinieneś być ochrzczony? Strażnica 1992, 19, 20-23 oraz Czy dać się ochrzcić? Strażnica 1993, 7, 3-7

202 Watch Tower Bible and Tract Society of Pensylvania. Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi. str.250, Wydawnictwo "Watchtower Bible and Tract Society of New York, Inc. International Bible Students Association", Brooklyn, New York 1990

203 tamże, str.252

204 Organizacja Byłych Świadków Jehowy powstała w Polsce pod koniec roku 1988. Stawia sobie za wyłączny cel prostowanie nauk Organizacji Świadków Jehowy oraz pracę wśród członków tej organizacji. Jest to ruch antytrynitarny. Dużą wagę przykłada się do wiary w Jezusa jako jedynego pośrednika pomiędzy Bogiem, a ludźmi. Pomimo wymiany korespondencji i pytań ze strony członków Jednoty Braci Polskich o ważność szabatu i biblijnego dekalogu, nie uzyskano odpowiedzi w tych sprawach. Bliższe informacje można uzyskać pisząc na adres redakcji: Słowo Nadziei, 85-321 Bydgoszcz 21, skrytka pocztowa 214

205 Edward Neuberg, informacja listowna, 1989

206 Tyloch W. Leksykon religioznawczy., str.125-127, Wydawnictwo Współczesne, Warszawa 1988

White EG. Wielki Bój. Wydawnictwo "Znaki Czasu", Warszawa 1979

Powstanie Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego wiąże się z działalnością radykalnego ruchu religijnego Williama Millera w USA, oczekującego końca świata w październiku 1844 roku na podstawie dokonanych przez siebie obliczeń i analiz proroctw biblijnych. Pogląd ten później zmodyfikowano, ogłaszając na październik 1844 roku początek tzw. sądu śledczego. Pomimo, że Kościół ten utrzymuje iż stoi na stanowisku skrypturyzmu, dużą wagę przywiązuje się w tym Kościele do nauk Ellen G. Harmon-White, włączając je do doktryny kościelnej, przypisując jej dar proroctwa i niezwykłą charyzmę. Kościół Adwentystów Dnia Siódmego wyznaje trynitaryzm i chrystocentryzm. Adwentyzm nie uznaje kultu świętych, figur i obrazów. Tygodniowym dniem kultu religijnego jest szabat. Kościół ten nie jest członkiem Światowej Rady Pokoju, ani Polskiej Rady Ekumenicznej

207 Łyko Z. Prawo wewnętrzne Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego w Polsce. Wydawnictwo "Znaki Czasu", Warszawa 1968

208 Gane ER., Spangler JR., van Dolson LR. Lekcje Biblijne. Bóg objawia swoją miłość. Bóg ogłasza trójanielskie poselstwo. str. 53, Wydawnictwo "Znaki Czasu", Warszawa 1988

White EG. Prorocy i królowie, Wydawnictwo "Znaki Czasu", Warszawa 1961

Kościół Adwentystów Dnia Siódmego naucza, że "Bóg ma swój lud w każdej denominacji, a nawet wśród ludzi nie należących do żadnego kościoła. Adwentyści nie podpisują się pod ideą, że zbawienie ogranicza się ogólnie biorąc do ludzi zrzeszonych w kościołach chrześcijańskich albo tylko do adwentystów dnia siódmego w szczególności. Adwentyści wierzą natomiast, że Bóg ma tzw. Kościół ostatków, lud w szczególny sposób "powołany", zwiastujący poselstwo na ostatni czas w dniach w jakich przyszło nam żyć i, że Pismo Święte wskazuje na ruch adwentowy, jako na ruch wypełniający proroctwo o tym, że istnieć będzie Kościół na ostatni czas, który zwiastuje Jego powtórne przyjście".

Kościół Adwentystów Dnia Siódmego został zaliczony przez Ellen G. White do Izraela oraz nazwany "posłańcem nieba".

White EG. Ministry of healing, pp 405, 1909: ..."We (or Seventh Day Adventists) are numbered with Israel. All the instructions given to the Israelites of old... all the promises of blessings through obedience are for us. Tłumaczenie redakcji: ..."My (Adwentyści DS) zaliczeniśmy do Izraela. Wszystkie wskazówki dane staremu Izraelowi,..., wszystkie obietnice, błogosławieństwa przez posłuszeństwo są dla nas".

White EG. Prophets and kings, pp 74, 1917:.."Wherein they (Israel of old) were weak, even to the point of failure, the Israel of God today (that is, the Seventh Day Adventists), the representatives of heaven that make up the true church of Christ, must be strong, for upon them devolves the task of finishing the work that has been committed to man, and of ushering in the day of final awards." Tłumaczenie redakcji:..."Gdzie on, (stary Izrael), był słaby, do upadku włącznie, dzisiejszy Izrael Boży (to jest, Adwentyści Dnia Siódmego), przedstawiciele nieba, tworzący kompletny kościół Chrystusa (ang. make up - tworzyć zamkniętą całość, uzupełniać, kompensować) muszą być silni, albowiem im powierzono zadanie dokończenia dzieła, które zostało zlecone człowiekowi oraz wprowadzenia w dzień ostatecznego wyroku (ang. award - nagroda, wyrok, zapłata)."

Komentarz: Takie stanowisko wynika ze swoistej interpretacji proroctw zawartych w księdze Daniela 7, 8, 9, zwłaszcza proroctwa związanego z wizją barana i kozła, proroctwa Jeremiasza o 70 tygodniach, a także proroctwa o tzw. trójanielskim poselstwie według księgi Apokalipsy Jana 14, 6-13.

Wbrew opinii większości egzegetów żydowskich, ariańskich, protestanckich i katolickich, teologowie adwentystyczni uważają, że rozdział 8 księgi Daniela nie dotyczy wydarzeń z czasów okupacji Izraela przez króla greckiego, Antiocha IV Epifanesa. Według nich, okres 2300 wieczorów i poranków (Daniel 8, 13-14) nie kończy się wraz z wyzwoleniem Świątyni w Jeruszalaim przez Machabeuszy, to jest po 3,5 rocznym okresie jej bezczeszczenia i zniesienia codziennej ofiary (porównaj z I i II Ks. Machabejską). Utrzymują oni, że zakończył się on dopiero po 2300 latach. Okres ten naliczają od momentu odbudowy miasta Jeruszalaim (Daniel 9, 23-27), które datują na rok 457 przed Chr., to jest od momentu wydania I dekretu króla Artakserksesa, dotyczącego kontynuacji odbudowy Świątyni - Ks. Ezdrasza 7, 11-26), a nie od daty wydania II dekretu króla Artakserksesa z roku 445 przed Chr. dotyczącego odbudowy miasta - Ks. Nehemiasza 2, 1-10. Uzasadnienie stanowiska tego Kościoła można znaleźć w monografii: Polok Wł. Proroctwa Daniela, a współczesność. Wydawnictwo "Znaki Czasu", Warszawa 1990.

209 Gane ER., Spangler JR., van Dolson LR. Lekcje Biblijne. Bóg objawia swoją miłość. Bóg mówi nam o chrzcie. str. 65, Wydawnictwo "Znaki Czasu", Warszawa 1988

210 White EG. Testimonies, t.6, str 91-92, cytowane za Prawem wewnętrznym Kościoła ADS.

211 Pod tym pojęciem rozumie się naturalnie zasady wiary Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, które wchodzą, między innymi, w skład tekstu ślubowania składanego podczas chrztu (przyp.red.)

212 Porównaj: Ewangelia wg Marka 16, 16-17; Ewangelia wg Jana 3,18; Dzieje Apostolskie 8,37; List Pawła do Rzymian 3, 24.28; 5,1-5; List Pawła do Efezjan 2, 8; 3,14-21

213 Smutny obraz współczesnego chrześcijaństwa jest w dużej mierze związany z faktem nieprzestrzegania przez większość Kościołów postanowień pierwszego soboru apostolskiego, który odbył się w świętym mieście Jeruszalaim (Dzieje Apostolskie, rozdział 15). Podczas tego soboru określono podstawy wspólnoty pomiędzy gminami mesjanistycznych Żydów (zbory judeochrystiańskie), a nie-Żydami, którzy chcieli stać się członkami Kościoła-Izraela według obrządku Melech Zaddika poprzez wiarę w Mesjasza, Jeszuah. Stwierdzono, że:"...nie należy czynić trudności tym spośród pogan, którzy nawracają się do Boga, ale polecić im, żeby się wstrzymywali od rzeczy splugawionych przez bałwany, od nierządu, od tego, co zadławione, i od krwi. Mojżesz bowiem od dawien dawna ma po miastach takich, którzy go opowiadają, gdyż czyta się go w synagogach w każdy szabat." (Dzieje Apostolskie 15,19-21). Sobór postanowił zatem, aby nawracający się poganie powstrzymywali się od bałwochwalstwa, cudzołóstwa i nieczystych pokarmów (niekoszernych). Powstrzymywanie się od krwi jest przeważnie interpretowane jako zakaz spożywania krwi. Wypowiedź ta może być jednak rozumiana również jako zakaz popełniania morderstwa. Jeden z traktatów Miszny "Pirkej awot" (Sentencje ojców) zawiera stwierdzenie, że trzy rzeczy niegodne są Żyda, czciciela YHWH, Niech Będzie Błogosławiony, które eliminują go bezwarunkowo spośród społeczności Izraela: bałwochwalstwo, cudzołóstwo i morderstwo. Zatem można przypuszczać, że apostołowie nie wymagali od nawracających się nie-Żydów więcej aniżeli wymagano od nich jako członków Domu Izraela. Porównaj też: Bacchiocchi S., Specht WF. Dlaczego sobota. str. 50-54, Wydawnictwo "Znaki Czasu", Warszawa 1992.

214 Ewangelia wg Jana 1, 17

215 Nevim, Izajasz 51, 12; Ewangelia wg Łukasza 24,44-45; Ewangelia wg Jana 14, 16-26

216 Gane ER., Spangler JR., van Dolson LR. Lekcje Biblijne. Bóg objawia swoją miłość. Bóg mówi nam o chrzcie. str. 64, Wydawnictwo "Znaki Czasu", Warszawa 1988: "chrzest symbolizuje przyjęcie Ducha Świętego. Podczas chrztu nie jeste\uomy w stanie widzieć gołębicy zstępującej na nas lub słyszeć głosu Boga "oto mój umiłowany syn, w którym mamy upodobanie", ale przez wiarę jesteśmy pewni, że Bóg czyni dla nas to, co uczynił dla Chrystusa podczas Jego chrztu." Pogląd ten stwarza pewne trudności teologiczne. W Kościele Adwentystów Dnia Siódmego warunkiem uzykania chrztu jest uznanie wszystkich zasad wiary (tzw. prawdy adwentowej - przyp. red.). Tymczasem Ewangelia wg Jana 14,16-26; 15,26; 16,13-14 powiada, że duch boży stopniowo kształtuje ludzką świadomość i wprowadza we wszelką prawdę. Należy rozumieć, że proces ten jest kontynuowany także po chrzcie, przez całe życie. Jakie jest zatem uzasadnienie biblijne, aby uzależniać udzielenie chrztu od uznania przez osobę początkującą w wierze zamkniętego zbioru zasad i interpretacji proroctw, dokonanych przez innych ludzi w dawniejszych czasach?

217 Gane ER, Spangler JR, van Dolson LR. Lekcje Biblijne. Bóg objawia swoją miłość. Dar proroctwa. str.77-78, Wydawnictwo "Znaki Czasu", Warszawa 1988

218 Krytyczne opracowanie proroctw EG.White można znaleźć w publikacjach Kościoła Chrześcijan Dnia Sobotniego. Pisząc na adres: Sekretariat Kościoła Chrześcijan Dnia Sobotniego, Cieszyńska 96, 43-300 Bielsko-Biała, skr. pocztowa 411 można otrzymać niżej wymienione opracowania Wydawnictwa "Duch Czasów"

Walter Rea, Niewinne Kłamstwo

Reakcje Generalnej Konferencji Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego na "Niewinne kłamstwo"

Stanisław Kossowski, Ruch Williama Millera; Zły początek złych doktryn

Stanisław Kossowski, Świątynia ziemska jako symbol świątyni niebieskiej

Stanisław Kossowski, Oczyszczenie niebieskiej świątyni

219 Tyloch W. Leksykon religioznawczy. str. 128-130, Wydawnictwo Współczesne, Warszawa 1988.

Kościół Chrześcijan Dnia Sobotniego powstał w wyniku kolejnego rozłamu w Kościele Adwentystów Dnia Siódmego w roku 1933 (tuż przed I wojną światową odłączył się ze względu na niejasny stosunek Generalnej Konferencji Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego do wojny i obowiązku służby wojskowej, pacyfistycznie nastawiony odłam zwany Kościołem Reformowanym Adwentystów Dnia Siódmego). Chrześcijanie Dnia Sobotniego negują dar proroctwa Ellen G. White, odrzucają jej interpretację proroctw biblijnych, przyjmowaną za podstawę doktryny w Kościele Adwentystów Dnia Siódmego.

220 Kurs biblijny ewangelistów zborowych. Kościół Chrześcijan Dnia Sobotniego w Polsce, str. 37 punkt c2. Wydanie pierwsze. Praca zbiorowa.

W czasach, gdy Kościół Chrześcijan Dnia Sobotniego współpracował z grupą członków później powstałego zboru wrocławskiego Jednoty Braci Polskich "Chrystianie" (przed rokiem 1984), dokonano jednorazowo w zborze wrocławskim Kościoła Chrześcijan Dnia Sobotniego wspólnego chrztu w imieniu Jezusa. Przywódcy tego Kościoła nie zaakceptowali jednak biblijnych argumentów takiego chrztu, a nawet prześladowali osoby prorokujące lub modlące się językami.

221 tamże; str.36-37

222 Krytyczne opracowania istotnych problemów teologicznych z uwzględnieniem doktryn ważniejszych Kościołów oraz stanowiskiem gmin mesjanicznych można otrzymać za niewielką opłatą pisząc na adres: Richard C. Nickels, Giving and Sharing, 2014 NE 85th Street, Vancouver, WA 98665, USA

223 The Shalom Scripture Studies, Inc., P.O. Box 80084, St. Louis Park, Minneapolis, Minnesota 55408, USA prowadzona przez Dr Eliasa Hidalgo, którego mesjaniczną synagogę odwiedza wielu Żydów ortodoksyjnych.

224 Petah Tikvah, 165 Doncaster Road, Rochester, NY 14623, USA

225 Aktywnie działającymi członkami tych Kościołów są Żydzi.

Apostolic Church of God 7th Day, 24497 Fraser Highway, Langley, British Columbia, Canada V3A 4P6

Church of God 7th Day, 1628 South Point Douglas Road, St.Paul/Minneapolis, Minnesota 55119, USA.

The Bible Sabbath Association, Route 1 Box 222, Highway 60, Fairview, Oklahoma 73737, USA wydaje aktualizowany światowy spis gmin mesjanicznych, w którym znajduje się również Jednota Braci Polskich "Chrystianie"

226 Union of Messianic Jewish Congregations, 8556 East Warren Avenue, Denver, Colorado 80231-337, USA (pisząc pod ten adres można otrzymać czasopismo "Messianic Judaism today"; także organizacja "Jews for Jesus".


Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: mykwa, chrzest, chrzest wodny, mikveh, chrześcijaństwo, baptyzm, judaizm


Pliki


Komentarze: (2)

benpo, January 23, 2011 20:29 Skomentuj komentarz


Szanowny Robercie Kisiel,ja w sprawie W.M.Branhama,to że Branham był 7 posłancem do 7 okresu zboru w jakim przyszło nam życ zwanym Laodyceą pokazuje w jakim stanie jest twoje rozeznanie w biblijnych proroctwach.Mi Bóg dał zrozumienie tej sprawy i tak zwanych branhamowców.Gdybyś miał więcej pokory i uznał swoją niewiedzę w tym zakresie Bóg by ci to objawił.I byś zobaczył daleko więcej z tego zakresu.tak to jest gdy się polega na własnym rozumie.Serwet zanim go spalono miał większe w tym zakresie rozeznania niż obecni jego zwolennicy. benpo

Paul, December 31, 2012 18:00 Skomentuj komentarz


Ktoś powiedział, ze kościół ma być przebudzony.
Jeśli obecnie śpi, to ciężko śpiącemu wytykać czyjeś błędy.
Jak śpimy, to nie wiemy co się dzieje i kiedy wstaniemy

Paul
Skomentuj notkę
23 lipca 2006 (niedziela), 18:55:55

Metakosmologia i Modele Boga

Trudne to dzieło, ale warto się z nim zmierzyć. Warto, choć głowa paruje.

Metakosmologia

Zbigniew Jacyna-Onyszkiewicz

Poznań 1999
© Zbigniew Jacyna-Onyszkiewicz 1999

 Drugie, też ciekawe:

Modele Boga

Zbigniew Jacyna-Onyszkiewicz

Poznań 1999
© Zbigniew Jacyna-Onyszkiewicz 1999

 Załączniki w PDF.


Kategorie: filozofia, światopogląd, _blog, teologia


Słowa kluczowe: filozofia, światopogląd, metakosmologia, Jacyna-Onyszkiewicz, teizm, metafizyka, modele boga


Pliki


Komentarze: (1)

anonim, August 8, 2006 08:59 Skomentuj komentarz


odlot
Skomentuj notkę
4 stycznia 2006 (środa), 00:05:05

Charles Moor - Podstawy Starego Testamentu

Motto:

Boże pociągi odchodzą na czas.

Opis materiału:

IMG_7329 Przegląd Starego Testamentu - to seria wykładów Charles'a Moore'a na temat ksiąg Starego Testamentu, które zostały wygłoszone w latach 1988-1994 w Dzięgielowie w ramach Rocznego Kursu Biblijnego (RKB). Tłumaczył Andrzej Pilch ze Skoczowa.

Wykłady te nie tylko pogłębiają zrozumienie poszczególnych ksiąg Pisma Świętego, ale też ułatwiają zrozumieć Stary Testament jako całość. Zostały "odkurzone" po kilkunastu latach ze względu na ich szczególną wartość, zarówno duchową jak i poznawczą. Zachowane kasety magnetofonowe z wykładami zostały przegrane do postaci cyfrowej w formacie MP3 (częstotliwość próbkowania - 22050; rozdzielczość 16 bitów; mono). Pliki z nagraniami zostały uporządkowane wg kolejności ksiąg biblijnych, co nie zawsze odpowiada kolejności samych wykładów. Daty poszczególnych wykładów znajdują się w nazwach plików. Księga Wyjścia znalazła się na nagraniach dwukrotnie: z wykładów z 1989r (nie wszystkie nagrania z tego roku się zachowały) i z 1993r. Oba wykłady na tyle się różnią między sobą, tak, że warto je oba przesłuchać. Natomiast z Księgi Rodzaju zachowała się tylko część nagrań - ok. 2 godzin z wykładów z września 1988.

W większości plików udało się uzyskać całkiem dobrą jakość dźwięku. Gorszej jakości są tylko pliki od nr 26 PST do 31 PST, co wynika ze słabej jakości nagrań na kasetach.

Andrzej S. (Gliwice) 

Moje uwagi:

  • Charle's mawiał: "boże pociągi odchodzę na czas", a ja sobie słucham i prasuje. Ten materiał, pochodzący z bardzo, bardzo dawna dalej jest bardzo, bardzo dobry a piszę to w 2006 roku)
  • Pewnie będę musiał to jeszcze uporządkować - na razie to 700MB musi się przepchać z domowego komputera na serwer gdzieś tam.
  • Uwaga - powinienem tu podpiąć player w HTML5 pod każdy plik. Taki player pojawia się na końcu, pod notatką.

Pliki mp3 do ściągnięcia lub posłuchania:

Tytuł wykładu czas pobierz mp3 słuchaj mp3
01 Księga Rodzaju - Stworzenie (cz.1 23.09.88) 25:56 11.87 MB 64kbit/s
02 Księga Rodzaju - Adam i Ewa (cz.2 23.09.88) 24:38 11.28 MB 64kbit/s
03 Księga Rodzaju - Noe (cz.3 23.09.88) 25:58 11.89 MB 64kbit/s
04 Księga Rodzaju - Jakub (cz.4 23.09.88) 26:12 11.99 MB 64kbit/s
05 Księga Wyjścia (cz.1 13.01.89) 37:09 17 MB 64kbit/s
06 Księga Wyjścia (cz.2 13.01.89) 35:55 16.44 MB 64kbit/s
07 Księga Wyjścia (cz.3 13.01.89) 28:06 12.86 MB 64kbit/s
08 Księga Wyjścia (cz.4 13.01.89) 35:49 16.4 MB 64kbit/s
09 Księga Wyjścia (cz.5 14.01.89) 37:09 17.01 MB 64kbit/s
10 Księga Wyjścia (cz.6 14.01.89) 37:17 17.07 MB 64kbit/s
11 Księga Wyjścia (cz.7 14.01.89) 36:37 16.76 MB 64kbit/s
12 Księga Wyjścia (cz.8 14.01.89) 47:09 21.58 MB 64kbit/s
13 Księga Wyjścia (cz.9 14.01.89) 37:19 17.09 MB 64kbit/s
14 Księga Jozuego (cz.1 maj 94) 38:21 17.55 MB 64kbit/s
15 Księga Jozuego (cz.2 maj 94) 34:11 15.65 MB 64kbit/s
16 Księga Jozuego (cz.3 maj 94) 38:19 17.54 MB 64kbit/s
17 Księga Jozuego Sędziów (cz.4 maj 94) 37:19 17.08 MB 64kbit/s
18 Księga Sędziów (cz.5 maj 94) 23:44 10.86 MB 64kbit/s
19 Księga Sędziów (cz.6 maj 94) 26:51 12.29 MB 64kbit/s
20 Księga Rut (cz.7 maj 94) 28:01 12.82 MB 64kbit/s
21 Porównanie Sam Krl Krn (cz.8 maj 94) 26:23 12.07 MB 64kbit/s
22 Porównanie Sam Krl Krn (cz.9 maj 94) 26:23 12.08 MB 64kbit/s
23 Porównanie Sam Krl Krn - pytania (cz.10 maj 94) 31:06 14.24 MB 64kbit/s
24 Księga Samuela cz.1 (14.01.89) 32:56 15.07 MB 64kbit/s
25 Księga Samuela cz.2 (14.01.89) 25:10 11.52 MB 64kbit/s
26 Księga Sam Krl Krn - Dawid (cz.1 1990r) 37:44 17.27 MB 64kbit/s
27 Księga Sam Krl Krn - Dawid (cz.2 1990r) 38:24 17.58 MB 64kbit/s
28 Księga Sam Krl Krn - Dawid (cz.3 1990r) 38:55 17.81 MB 64kbit/s
29 Księga Sam Krl Krn - Dawid (cz.4 1990r) 37:04 16.97 MB 64kbit/s
30 Księga Sam Krl Krn - Salomon (cz.5 1990r) 37:51 17.33 MB 64kbit/s
31 Księga Sam Krl Krn - Salomon (cz.6 1990r) 43:47 20.04 MB 64kbit/s
32 Księga Sam Krl Krn - podział królestwa (cz.7 1990r) 32:20 14.8 MB 64kbit/s
33 Księga Sam Krl Krn - podział królestwa (cz.8 1990r) 27:04 12.39 MB 64kbit/s
34 Księga Sam Krl Krn - Eliasz (cz.9 1990r) 24:16 11.11 MB 64kbit/s
35 Księga Sam Krl Krn - Eliasz (cz.10 1990r) 23:59 10.98 MB 64kbit/s
36 Księga Sam Krl Krn - Eliasz (cz.11 1990r) 39:49 18.22 MB 64kbit/s
37 Księga Sam Krl Krn - Koniec królestwa (cz.12 1990r) 14:09 6.48 MB 64kbit/s
38 Księga Samuela Kronik (cz.1 13.04.91)  38:16 17.52 MB 64kbit/s
39 Księga Samuela Kronik - Podział królestwa (cz.2 13.04.91) 37:29 17.16 MB 64kbit/s
40 Księga Samuela Kronik - Podział królestwa (cz.3 13.04.91) 38:14 17.5 MB 64kbit/s
41 Księga Samuela Kronik - Podział królestwa (cz.4 13.04.91) 29:51 13.66 MB 64kbit/s
42 Księga Estery (cz.5 13.04.91) 37:44 17.27 MB 64kbit/s
43 Księga Estery (cz.6 13.04.91) 12:40 5.8 MB 64kbit/s
44 Ezdrasz Nehemiasz (cz.7 14.04.91) 37:53 17.34 MB 64kbit/s
45 Nehemiasz Malachiasz (cz.8 14.04.91) 39:57 18.29 MB 64kbit/s
d1 Charlie Moore Realnosc życia z Bogiem (nauczanie 14.04.91 30:06 13.78 MB 64kbit/s
d2 Charlie Moore_Kazanie w kościele (1989r) 37:14 [Plik] 15MB  ??

Kategorie: _blog, teologia, teologia/biblia


Słowa kluczowe: Charles Moor, Podstawy Starego Testamentu, biblia, stary testament, teologia


Pliki audio

  • 01 PST Ks Rodz Stworzenie (cz.1_ 23.09.88).mp3

    [pobierz]
  • 02 PST Ks Rodz Adam i Ewa (cz.2_ 23.09.88).mp3

    [pobierz]
  • 03 PST Ks Rodz Noe (cz.3_ 23.09.88).mp3

    [pobierz]
  • 04 PST Ks Rodz Jakub (cz.4_ 23.09.88).mp3

    [pobierz]
  • 05 PST Ks_Wyj (cz.1_13.01.89).mp3

    [pobierz]
  • 06 PST Ks_Wyj (cz.2_13.01.89).mp3

    [pobierz]
  • 07 PST Ks_Wyj (cz.3_13.01.89).mp3

    [pobierz]
  • 08 PST Ks_Wyj (cz.4_13.01.89).mp3

    [pobierz]
  • 09 PST Ks_Wyj (cz.5_14.01.89).mp3

    [pobierz]
  • 10 PST Ks_Wyj (cz.6_14.01.89).mp3

    [pobierz]
  • 11 PST Ks_Wyj (cz.7_14.01.89).mp3

    [pobierz]
  • 12 PST Ks_Wyj (cz.8_14.01.89).mp3

    [pobierz]
  • 13 PST Ks_Wyj (cz.9_14.01.89).mp3

    [pobierz]
  • 14 PST Ks Jozuego (cz.1 maj 94).mp3

    [pobierz]
  • 15 PST Ks Jozuego (cz.2 maj 94).mp3

    [pobierz]
  • 16 PST Ks Jozuego (cz.3 maj 94).mp3

    [pobierz]
  • 17 PST Ks Jozuego_Sedziow (cz.4 maj 94).mp3

    [pobierz]
  • 18 PST Ks _Sedziow (cz.5 maj 94).mp3

    [pobierz]
  • 19 PST Ks _Sedziow (cz.6 maj 94).mp3

    [pobierz]
  • 20 PST Ks _Rut (cz.7 maj 94).mp3

    [pobierz]
  • 21 PST Porownanie Sam_Krol_Krn (cz.8 maj 94).mp3

    [pobierz]
  • 22 PST Porownanie Sam_Krol_Krn (cz.9 maj 94).mp3

    [pobierz]
  • 23 PST Porownanie Sam_Krol_Krn pytania (cz.10 maj 94).mp3

    [pobierz]
  • 24 PST Ks Samuela cz.1 (14.01.89).mp3

    [pobierz]
  • 25 PST Ks Samuela cz.2 (14.01.89).mp3

    [pobierz]
  • 26 PST Ks Sam_Krl_Krn Dawid (cz.1_1990r).mp3

    [pobierz]
  • 27 PST Ks Sam_Krl_Krn Dawid (cz.2_1990r).mp3

    [pobierz]
  • 28 PST Ks Sam_Krl_Krn Dawid (cz.3_1990r).mp3

    [pobierz]
  • 29 PST Ks Sam_Krl_Krn Dawid (cz.4_1990r).mp3

    [pobierz]
  • 30 PST Ks Sam_Krl_Krn Salomon (cz.5_1990r).mp3

    [pobierz]
  • 31 PST Ks Sam_Krl_Krn Salomon (cz.6_1990r).mp3

    [pobierz]
  • 32 PST Ks Sam_Krl_Krn Podzial krolestwa (cz.7_1990r).mp3

    [pobierz]
  • 34 PST Ks Sam_Krl_Krn Eliasz (cz.9_1990r).mp3

    [pobierz]
  • 35 PST Ks Sam_Krl_Krn Eliasz (cz.10_1990r).mp3

    [pobierz]
  • 36 PST Ks Sam_Krl_Krn Eliasz (cz.11_1990r).mp3

    [pobierz]
  • 37 PST Ks Sam_Krl_Krn Koniec krolestw (cz.12_1990r).mp3

    [pobierz]
  • 38 PST Ks Samuela_Kronik (cz.1_13.04.91) Podzial krolestwa.mp3

    [pobierz]
  • 39 PST Ks Samuela_Kronik (cz.2_13.04.91) Podzial krolestwa.mp3

    [pobierz]
  • 40 PST Ks Samuela_Kronik (cz.3_13.04.91) Podzial krolestwa.mp3

    [pobierz]
  • 41 PST Ks Samuela_Kronik (cz.4_13.04.91) Podzial krolestwa.mp3

    [pobierz]
  • 43 PST Ks Estery (cz.6_13.04.91).mp3

    [pobierz]
  • 44 PST Ezdrasz_Nehemiasz (cz.7_14.04.91).mp3

    [pobierz]
  • 45 PST Nehemiasz_Malachiasz (cz.8_14.04.91).mp3

    [pobierz]
  • d1 Charlie Moore Realnosc Zycia z Bogiem (nauczanie 14.04.91.mp3

    [pobierz]
  • l d2 Charlie Moore_Kazanie w kościele (1989r).mp3

    [pobierz]

Komentarze: (1)

smutnyham, September 4, 2007 20:51 Skomentuj komentarz


świetne opracowanie, sam bym sobie wielu spraw nie uświadomił, wszystko mi się rozpadło wiec słucham i próbuję sam zrozumieć to co mi sie przytrafiło
Skomentuj notkę
16 sierpnia 2005 (wtorek), 00:24:24

Kolos na glinianych nogach

#1. O księdze Daniela

Czasem warto zajrzeć do księgi proroka Daniela. Warto, ot choćby dlatego, że Jezus zachęcał nas do tego mówiąc o czasach przyszłych "Gdy więc ujrzycie `ohydę spustoszenia`, o której mówi prorok Daniel, zalegającą miejsce święte - kto czyta, niech rozumie, wtedy (...)" (Mt 24.15).

Kto czyta, niech rozumie. Kto nie czyta nie ma szans zrozumieć. Oczywiście ktoś kto czyta może zrozumieć źle ale co lepsze? poszukiwania niż lenistwo? samodzielne szukanie czy zdanie się na wybitne autorytety?

Ponieważ nie mam wątpliwości zacznę czytać ale aby nie zbłądzić załatwię sobie wstawiennictwo z góry.

#2. Słowo na który można budować

"A jeśli komu z was brak mądrości, niech prosi Boga, który wszystkich obdarza chętnie i bez wypominania, a będzie mu dana. Ale niech prosi z wiarą, bez powątpiewania."
(List apostoła Jakuba, rozdział 1, werset 5 i następny)

#3. Modlitwa

Panie Boże - brakuje mi mądrości. W zasadzie brakuje mi jej w zastosowaniu tego wszystkiego co już wiem, brakuje mi też mocy do wdrażania tego, do przełamywania siebie, do działania zgodnie z Twoją wola a nie moim ciałem. Ale teraz nie chcąc teraz zawracać Ci głowy moim życiem, jak sobie tak czytam księgę Daniela, jak czytam te różne wypowiedzi innych, co też tą księgę czytają brakuje mi mądrości więc o nią proszę.

Proszę o rozeznanie, o poznanie niezbędnych faktów (wiedzę), o przedstawienie właściwej interpretacji, o mądre zastosowanie. Spraw aby to czego się dowiem było na Twoją chwałę - nie dla mojej chełpliwosci ale po to aby Twoje imię były na tym świecie wywyższone.

#4. Księga proroka Daniela, rozdział 2, oraz przemyślenia

Tekst wg. tłumaczenia Biblii Tysiąclecia

Luźne uwagi

W drugim roku swego panowania Nabuchodonozor miał sny; ducha jego ogarnął niepokój i nie mógł spać. Rozkazał więc przywołać wykładaczy snów, wróżbitów, czarnoksiężników i Chaldejczyków, by powiedzieli królowi, jakie miał sny; ci zaś przyszli i stanęli przed królem.

A dokładnie Nabuchodonozor II

נבוכדנצר השני

Król powiedział do nich: Miałem sen i ducha mojego ogarnął niepokój; chciałem ten sen zrozumieć.

Odrzekli zaś Chaldejczycy: Królu, żyj wiecznie! Opowiedz sługom swoim sen, a podamy ci jego znaczenie.

Odpowiedział król Chaldejczykom: Wiedzcie o moim postanowieniu: jeśli nie wyjawicie mi snu i jego znaczenia, zostaniecie rozerwani na kawałki, a wasze domy zostaną obrócone w gruzy. Jeżeli zaś wyjawicie mi sen i jego znaczenie, otrzymacie ode mnie dary i nagrody oraz wielkie zaszczyty. Toteż powiedzcie mi sen i jego znaczenie!

Cwane podejście króla. Po samo wyjaśnienie to mógł sobie na 0-700-xxxx zadzwonić po 9zł/min + VAT, ale wyjaśnienie razem z treścią snu weryfikuje czy dany wróżbita jest fachowcem w swej dziedzinie czy tylko hosztaplerem.

Odpowiedzieli powtórnie: Niech król opowie sen swoim sługom, my zaś oznajmimy mu jego znaczenie.

Król zaś odrzekł: Teraz rozumiem dobrze, że chcecie zyskać na czasie, ponieważ wiecie o niezmiennym moim postanowieniu, mianowicie, że jeśli nie wyjawicie mi snu, jeden może was tylko spotkać wyrok - i że zmówiliście się opowiadać wobec mnie kłamstwo i oszustwo, dopóki się czasy nie zmienią. Dlatego oznajmijcie mi sen, bym się przekonał, iż możecie wyjawić mi jego znaczenie.

Nie wiesz w co grać? Graj na czas!

Chaldejczycy zaś odpowiedzieli królowi: Nie ma nikogo na ziemi, kto by mógł oznajmić to, czego domaga się król. Dlatego żaden z królów, choćby wielkich i potężnych, nie wymaga podobnej rzeczy od wykładacza snów, wróżbity lub Chaldejczyka. Pytanie, jakie król stawia, jest trudne, i nikt nie potrafi na nie odpowiedzieć królowi z wyjątkiem bogów, którzy nie przebywają między ludźmi.

Typowa linia obrony fachowców: "My jesteśmy fachowcy, nie ma na ziemi innych, lepszych od nas" - zupełnie jak hydraulik!

Wtedy ogarnął króla wielki gniew i oburzenie i rozkazał zabić wszystkich mędrców babilońskich.

Praca naukowców pracujących w okolicy Bagdadu zawsze była dość ryzykowna.

Gdy wyszedł rozkaz, by wytracić mędrców, miał także ponieść śmierć Daniel ze swymi towarzyszami. Daniel zwrócił się więc z pełną rozwagi przezornością do Arioka, dowódcy gwardii królewskiej, który udał się, by wytracić mędrców babilońskich. Powiedział do Arioka, królewskiego dowódcy: Dlaczego rozkaz królewski jest aż tak surowy?

Daniel miał znajomości wśród odpowiednich służb. Ciekawe co na niego jest w IPN.

Ariok przedstawił Danielowi sprawę. Daniel udał się do króla prosząc, by mu dał czas na oznajmienie znaczenia snu. Następnie udał się Daniel do domu i opowiedział sprawę swym towarzyszom: Chananiaszowi, Miszaelowi i Azariaszowi, aby uprosili miłosierdzie u Boga Nieba co do tej tajemniczej sprawy, żeby Daniel ze swymi towarzyszami nie uległ zagładzie wraz z pozostałymi mędrcami babilońskimi.

Wtedy Daniel otrzymał objawienie tajemnicy w nocnym widzeniu. Wielbił więc Boga Nieba. Daniel mówił tymi słowami:

Jak pojawił się problem to Daniel postanowił o tym pogadać z kumplami a potem razem wstawiali się u Boga.

To ważne: aby [razem] uprosili - ewidentnie modlitwa społeczna, Jezusowe "gdzie dwóch lub trzech..." 

Niech będzie błogosławione imię Boga 
przez wszystkie wieki wieków!
Bo mądrość i moc są Jego przymiotem. 

Prawie jak jakiś psalm. Ładne...

On to zmienia okresy i czasy, 
usuwa królów i ustanawia królów,
udziela mędrcom mądrości,
a wiedzy rozumnym.

Ważna prawda o Bogu, tak zapomniana w czasach Unii Europejskiej. A to przecież Bóg zmienia okresy i czasy, usuwa królów i ich ustanawia.

On odsłania to, co niezgłębione i ukryte,
i zna to, co spowite w ciemność,
a światłość mieszka u Niego.

Ciebie, Boże moich przodków, uwielbiam i sławię.
Bo udzieliłeś mi mądrości i mocy,
wyjawiłeś mi to, o co Cię błagaliśmy,
sprawę królewską nam oznajmiłeś.

Następnie Daniel udał się do Arioka, któremu król wydał polecenie, by pozabijał mędrców babilońskich, i tak powiedział do niego: Nie zabijaj mędrców babilońskich! Wprowadź mnie przed króla, a podam królowi znaczenie snu.

Ariok zaprowadził szybko Daniela do króla i tak powiedział do niego: Znalazłem męża spośród uprowadzonych z Judy, który oznajmi królowi znaczenie snu.

Za takie wstawiennictwo powinno potem Daniela wybrać szefem cechu albo związków zawodowych.

Król zwrócił się i powiedział do Daniela, który nosił imię Belteszassar: Czy możesz rzeczywiście wyjawić mi sen, jaki widziałem, i jego znaczenie?

Władza i autorytet władcy w tamtych czasach objawiał się również w tym, że zmieniał on imiona swoich poddanych tak jak chciał, zmieniając pewnie po części jego tożsamość, gdyż imię ją określało. Patrz Jezusowe: "Ty jesteś Kefas, ale od dziś jesteś Piotr..."

Daniel odpowiedział wobec króla: Tajemnicy, o którą król pyta, nie zdołają wyjawić ani mędrcy, ani wykładacze snów, ani wróżbici, ani astrologowie. Jest jednak Bóg w niebie, który odsłania tajemnice, i On oznajmia królowi Nabuchodonozorowi, co nastąpi przy końcu dni. Twój sen i widzenia, jakie miałeś na swym łożu, są następujące: Ciebie, królu, na twym łożu ogarnęły myśli, o tym, co ma później nastąpić. Ten zaś, który odsłania tajemnice, wyjawił tobie, co się stanie.

Parafraza: "fachowcy są cieniarze, ale Bóg (Jahwe) odsłania przyszłość i objawi ją teraz królowi".

Co do mnie zaś, tajemnica ta stała mi się wiadoma nie dlatego, jakobym był mędrszy od wszystkich ludzi, lecz aby udzielić wyjaśnienia królowi, a ty, byś rozumiał myśli swego serca.

Widać charakter męża Bożego. Daniel wie, że w tym, że on to potrafi (jest fachowiec) nie ma nic z jego zasługi, ale po prostu takie jest dzieło Boga, taki jest Jego plan a Daniel jest po prostu narzędziem w Jego ręku.

Ty, królu, patrzyłeś: Oto posąg bardzo wielki, o nadzwyczajnym blasku stał przed tobą, a widok jego był straszny. Głowa tego posągu była z czystego złota, pierś jego i ramiona ze srebra, brzuch i biodra z miedzi, golenie z żelaza, stopy zaś jego częściowo z żelaza, częściowo z gliny.

 

1. Kiedyś Strażnica dość ładnie to odmalowała.
2. Ta miedź to może być brąz, który jest zdecydowanie twardszy, za to zrobiony właśnie z miedzi.

Patrzyłeś, a oto odłączył się kamień, mimo że nie dotknęła go ręka ludzka, i ugodził posąg w jego stopy z żelaza i gliny, i połamał je. Wtedy natychmiast uległy skruszeniu żelazo i glina, miedź, srebro i złoto - i stały się jak plewy na klepisku w lecie; uniósł je wiatr, tak że nawet ślad nie pozostał po nich. Kamień zaś, który uderzył posąg, rozrósł się w wielką górę i napełnił całą ziemię.

O tym kamieniu to wiele napisano. Ale warto zobaczyć bo niektórzy tu widzą Chrystusa.

Taki jest sen, a jego znaczenie przedstawimy królowi. Ty, królu, królu królów, któremu Bóg Nieba oddał panowanie, siłę, moc i chwałę, w którego ręce oddał w całym zamieszkałym świecie ludzi, zwierzęta polne i ptaki powietrzne i którego uczynił władcą nad nimi wszystkimi - ...

1. Ale Daniel jest lizus. Ale cóż, lepiej się pochlebić niż stracić głowę.
2.  Ale w zasadzie w tym podchlebianiu Daniel zawarł więcej prawdy o Bogu niż nieprawdy o królu.
3. A prawda jest taka: (!) Jawhe daje królom (gdy chce) panowanie, siłę moc i chwałę. W przypadku Nabuchodonozora tak chciał i tak wykonał. 

... ty [królu Nabuchodonozorze] jesteś głową ze złota.

Imerium Babilońskie (Mezopotamia) i król Nabuchodonozor, król który był przez Boga wykorzystany w celu uprowadzenia Żydów z kraju Izraela do niewoli babilońskiej.

Po tobie jednak powstanie inne królestwo, mniejsze niż twoje, [piersi zrobione były ze srebra]

Imperium Perskie (Chalcedonia), król Cyrus, który wydał edykt o powrocie Żydów do kraju Izraela oraz król Dariusz.

[... a potem] nastąpi trzecie królestwo miedziane, które będzie panowało nad całą ziemią. 

Imperium Macedońskie, od Europy po Indie, Aleksander Wielki a potem jego generałowie. Kultura oparta na miedzi, to kultura grecka, która dla Hebrajczyków objawiała się poprzez Filistynów, przybyły do ziemi Izraela lud grecki, tak biegły w produkcji narzędzi z brązu.

Czwarte zaś królestwo będzie trwałe jak żelazo. Tak jak żelazo wszystko kruszy i rozrywa, skruszy ono i zetrze wszystko razem.

Cesarstwo Rzymskie, nowa pojawiające się potęga, o której w czasach Daniela nie było jeszcze słychać ale kilkaset lat później, np. w księgach Machabejskich już sporo o nich pisze.

To, że widziałeś stopy i palce częściowo z gliny, częściowo zaś z żelaza, oznacza, że królestwo ulegnie podziałowi; będzie miało coś z trwałości żelaza. To zaś, że widziałeś żelazo zmieszane z mulistą gliną, a palce u nóg częściowo z żelaza, częściowo zaś z gliny oznacza, że królestwo będzie częściowo trwałe, częściowo zaś kruche. To, że widziałeś żelazo zmieszane z mulistą gliną oznacza, że zmieszają się oni przez ludzkie nasienie, ale nie będą się odznaczać spoistością, podobnie jak żelazo nie da pomieszać się z gliną.

Czyżby proroctwo o Cesarstwie Rzymskim? Początek to teoretycznie -26; podział na dwa +293, upadek Rzymu 476,  definitywny koniec 1453 ale czy Bizancjum tu liczyć?
Ale skoro nogi mają być dwie, a do tego palce? Niektórzy tu dopatrują się 10 królestw, które powstaną na gruzach Cesarstwa Rzymskiego. Coś w tym jest a widzi się to lepiej, po lekturze książki Normana Davisa pt. "Europa".

W czasach tych królów Bóg Nieba wzbudzi królestwo, które nigdy nie ulegnie zniszczeniu. Jego władza nie przejdzie na żaden inny naród. Zetrze i zniweczy ono wszystkie te królestwa, samo zaś będzie trwało na zawsze, jak to widziałeś, gdy kamień oderwał się od góry, mimo że nie dotknęła go ludzka ręka, i starł żelazo, miedź, glinę, srebro i złoto.

O Królestwie Niebieskim - jak nic, więc patrz poniżej.

Wielki Bóg wyjawił królowi, co nastąpi później; prawdziwy jest sen, a wyjaśnienie jego pewne.

To brzmi prawie jak umowa gwarancyjna.

Wtedy Nabuchodonozor upadł na twarz i oddał pokłon Danielowi, rozkazując złożyć mu dary i wonne kadzidła. Następnie zwrócił się król do Daniela i powiedział: Wasz Bóg jest naprawdę Bogiem bogów, Panem królów, który wyjawia tajemnice, ponieważ zdołałeś wyjawić tę tajemnicę.

Jeżeli Bóg coś robi, to po to aby objawiła się jego (i tylko Jego) chwała. Fajnie jest jak poganie rozpoznają w Jahwe Najwyższego i Jedynego.

Potem wywyższył król Daniela: dał mu wiele bogatych darów i uczynił go rządcą nad całą prowincją babilońską i zwierzchnikiem nad wszystkimi mędrcami Babilonu. 

Daniel prosił króla, by powierzył administrację prowincji babilońskiej Szadrakowi, Meszakowi i Abed-Negowi; Daniel natomiast przebywał na dworze królewskim.

Ale nepotyzm! Zupełnie jak TKM, choć może nie... raczej dobre referencje.

 

#5. Linki na temat

  • "Kiedy nastąpi pochwycenie Kościoła" http://jezus.pl/wortal/article.php?sid=23 - bardzo dobry i ciekawy tekst, choć widzę, jak agnostyczni chrześcijanie i sceptycy przejeżdżają się po nim jak po Świadkach Jehowy.
  • Punk widzenia Adwentystów: http://www.nadzieja.pl/pytania/pytania12.html - jest też troszkę o UE. Fajnie jest zrobić sobie test, i po własnym przestudiowaniu tekstu odpowiedzieć po swojemu na pytania jakie zadają Adwentyści. Bardzo inspirujące.

    Dziś o Adwentystach przeczytałem jeden świetny komentarz. Ktoś prostował pewnego katolika, który zarzucał adwentystom, że odeszli od świętowania niedzieli. Komentarz brzmiał, że "nie odeszli od świętowania niedzieli tylko powrócili do świętowania soboty". Można powiedzieć, że wszystko zależy od punktu widzenia ale pewne rzeczy są niezmienne, np. (które?) przykazanie, które nakazuje aby szabat obchodzić w 7 dniu tygodnia.

  • Tu też Adwentyści http://www.xxl.chrystus.pl/ksiazki/wykladyseminaryjne2.htm ale studium tak przegadane i tak płytkie, że nie warto się nim zajmować. Ale ciekawa jest próba wyliczenia tych 10 królestw co powstają na bazie Cesarstwa Rzymskiego.
  • Wolni Chrześcijanie też coś napisali http://www.kwch.gf.pl/10_12_2002/Czasypogan.htm - jest tu troszkę poukładanej wiedzy historycznej, której nie chciało mi się szukać gdzie indziej.

Kategorie: Biblia, eschatologia, teologia / biblia, biblia / studium


Słowa kluczowe: Biblia, Księga Daniela, prorok Daniel, kolos na glinianych nogach, dan2


Komentarze: (1)

mobi, August 17, 2005 13:06 Skomentuj komentarz


No, takie rozumienie Daniela, to ja rozumiem :)
Skomentuj notkę
24 marca 2005 (czwartek), 13:58:58

Wielkanoc a Pascha (z cyklu: o kalenarzu)

#1. Uzupełnianie zaległych notatek

Rok temu zrobiłem dwie notki o wyznaczaniu daty Wielkanocy i Paschy

Chyba nie skończyłem tematu, bo miałem przeanalizować przypadki, w których te dwa święta, dwóch różnych kultur rozjeżdżają się lub też są w tym samym okresie.

#2. Przypadek daleki (tak jak w roku 2005 po Chrystusie lub 5765 po Adamie)

W tym roku jest tak, że Wielkanoc (niedziela po pierwszej pełni wiosennej) przypada w żydowskim miesiącu Adar (a nawet w tym roku w drugim Adar, bo oni czasem mają 13 miesięcy w tym dwa Adary). Skoro tak, to Pesach, które z definicji jest 14 Nisan będzie dopiero za miesiąc i troszeczkę. Spokojnie, do świąt jeszcze miesiąc! Pesach w tym roku przypada w sobotę 23 kwietnia (imieniny?).

Dużą odległość między świętami można zobaczyć na tym schemacie:

#3. Przypadek bliski (jak np. rok temu)

Ale rok temu było inaczej. Pesach i Wielkanoc wypadły w bardzo podobnym okresie - wszak niedziela po pierwszej pełni wiosennej może wypaść już w Nisan a miesiąc ten zaczyna się od pierwszego wiosennego nowiu.

Ten przypadek przedstawia poniższy diagram:

#4. Znaczenie

Korzystając z wolnych dni (urlop bierze się na piątek i wtorek) można pewnie skoczyć na narty, ale moim zdaniem warto wiedzieć iż...

  • Żydzi zostali wyprowadzeni z niewoli egipskiej, przy czym nie podpadli pod sąd boży jaki w noc Paschalną dokonał się nad Egipcjanami. Wyprowadzenie (odkupienie) dokonało się poprzez cudowne przeprowadzenie ich przez Morze Czerwone a potem, prowadzeni przez Boga (z pewnymi zawirowaniami ale jednak) weszli do Ziemi Obiecanej (zbawienie).
  • Mesjasz był zabity ale zmartwychwstał, więc przez jego śmierć można być odkupionym (od swoich grzechów ma się rozumieć, gdy wcześnie się uzna, iż coś takiego jak grzech się posiada) a przez zmartwychwstanie zbawionym (czyli przeniesionym z pokopanego, popsutego, grzesznego, złego świata do Królestwa Niebieskiego, o którym napisać można wiele ale po co).
  • Jezus swym dziełem wpasował się w symbolikę Paschy, co dowodzi tego, iż Jahweh wie co robi a robi to konsekwentnie realizując przez te 6000 lat swój plan.
  • Warto też wiedzieć iż lepiej być po stronie Jahweh w jego planach a jest to możliwe, nawet jeżdżąc w Wielkanoc na nartach.

#5. Ojejku.....

Może powinienem skończyć z tym światłowodowym biznesem bo zaczynam pisać jak kaznodzieja jakiś.

#6. Linki


Kategorie: teologia, katolicyzm, judaizm, wielkanoc, _blog


Słowa kluczowe: Pasha, Pesach, Wielkanoc, kalendarz, święta


Komentarze: (1)

lilienn, March 24, 2005 23:58 Skomentuj komentarz


dziekuje za to że Ci się chce... bo to na prawdę ciekawe...a samej trudno by mi było do tego dojśc:)
Skomentuj notkę
11 marca 2005 (piątek), 19:31:31

Apostoł Jakub do biznesmenów

Lekcja nowotestamentowa:

Do biznesmenów zwracał się w swym liście brat pański, Jakub w słowach:

„Teraz wy, którzy mówicie: Dziś albo jutro udamy się do tego oto miasta i spędzimy tam rok, będziemy uprawiać handel i osiągniemy zyski, wy, którzy nie wiecie nawet, co jutro będzie. Bo czymże jest życie wasze? Parą jesteście, co się ukazuje na krótko, a potem znika. Zamiast tego powinniście mówić: Jeżeli Pan zechce, a będziemy żyli, zrobimy to lub owo."
(List apostoła Jakuba, rozdział 4, wersety od 13)

Obserwacja:

Jeżeli Pan da. Jeżeli będziemy żyli. Jeżeli Pan zechce. Lepiej przyjąć, że najważniejsza jest wola Pana, a moja wola zawsze niech pozostanie na drugim miejscu. Ale zyski to fajna rzecz.

Modlitwa:

Panie Boże - czy zechcesz bym żył? Czy dasz mi osiągać zyski? Nie, żeby mi specjalnie zależało, bo już dość sporo mi dałeś i wielce Ci jestem wdzięczny. Ale tak z ciekawości pytam.

Panie - niech Twoja chwała się tu na ziemi objawia!

Amen!


Kategorie: ekonomia, teologia, _blog


Słowa kluczowe: biznes, zyski, handel, jakub, wola boża


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
10 kwietnia 2004 (sobota), 11:03:03

Data świąt wg. innych #3 (z cyklu: o kalendarzu)

Wyznaczanie dat świąt Wielkanocnych nie jest rzeczą trywialną. Przedstawiłem już jak zgodnie z nakazami Pisma Świętego robią to żydzi (notka: "Data Paschy" z 4 kwietnia) oraz jak za katolikami robi to świat zachodni (notka: "Data Wielkanocy" z 29 marca).

Teraz czas na przedstawienie jak robią to dwie kultury , nazwę je okołobiblijne.

  1. Świadkowie Jehowy: Pamiątkę (świąteczne nabożeństwo upamiętniające... no właśnie, co? oni chyba sami nie wiedzą pamiątka czego to jest) obchodzi się wtedy, gdy Ciało Kierownicze organizacji, na podstawie obliczeń i obserwacji określi, kiedy należy ją obchodzić. Próbują to robić podobnie tak jak ortodoksyjni Żydzi, a więc na podstawie obserwacji wyznaczają pierwszy nów wiosenny a potem czekają 14 dni. Zupełnie nie przeszkadza im, że Nowy Jork leży gdzie indziej niż Jerozolima w efekcie czego zdarzają się rozjazdy z datą Pesach o miesiąc w te lub we w te. W końcu to w Nowym Jorku jest środek świata bo przecież tam jest kwatera główna Świadków Jehowy.
  2. Prawosławie: Prawosławni mają bardzo podobną definicję do katolików - wszak powstała ona na tym samy soborze. Problem w tym, że w prawosławiu do dziś obowiązuje kalendarz juliański, w świecie zachodnim zaś wprowadzony przez papieża Grzegorza XIII w 1582 r. kalendarz gregoriański. Prawosławne określenie daty Wielkanocy brzmi: pierwsza niedziela po pierwszej pełni przypadającej po 21 marca, a nie jak u katolików pierwsza niedziela po pierwszej pełni po przesileniu wiosennym.

    Zupełnie nie przeszkadza im, że w ich kalendarzu 21 marca przypada w tej chwili 14 dni po przesileniu wiosennym. Przecież to "Prawosławie zachowuje prawdziwe tradycje" a nie ciągle coś zmienia jak ten heretycki Rzym! Nawiasem mówiąc jak Grzegorz XIII wprowadzał nowy kalendarz przesunięcie było już 10 dniowe a teraz może być tylko gorzej i gorzej.

    Kalendarz juliański jest wiec wyjaśnieniem dlaczego prawosławne Boże Narodzenie obchodzone jest na początku stycznia a z Wielkanocą może być bardzo, ale to bardzo różnie - z reguły jest 28 dni później.


Kategorie: Wielkanoc, teologia, prawosławie, _blog


Słowa kluczowe: kalendarz, Wielkanoc, Pesach, pascha, data Wielkanocy, prawosławie, Islam, Świadkowie Jehowy


Komentarze: (3)

<girl>:-*, January 27, 2007 20:57 Skomentuj komentarz


ta strona jest do dupy nawet nie ma daty np: walentynek!!!!!!!!!albo innych takich rzeczy!!!!!!!!!ta strona jest do kitu!!!!!!!!!!!

bluuu, January 28, 2007 00:43 Skomentuj komentarz


prowokacja czy "dziecko neostrady" ? ;)

Maciora, May 26, 2012 16:51 Skomentuj komentarz


Kalendarz Gegorjański jest Kalendarzem Najlepszym.
tak samo z Kalendaerzem Juljańskim.Kalendarz Juljański
Liczy 31 Dni niż 19 dni.Kalendarz Jujański ma Błędy.
a Kalendarz Gegorjański nie ma Błędów.ja mam Wątpliwości
do Kalendarza Juljańskiego zwanego Rzymskiego.
ten Kalendarz jest Prastary i Legendarny.raczej
Bym Powiedział Rzymski.wzywam Pralosławie o
Wykreśleniu Świąt Prałosławnych i Wyżeczenia
Prałosławnego.i przejście na Nasz Kalendarz
Gegorjański i do Świąt Katolickich.to jest
Skandal.Prałosławny Skandal.Powiedziałem
Prawdę o waszym Kalendarzu.ten Kalendarz
nie ma Dziewiętnastu Dni tylko ma trzydzieści
jeden Dni.to Kalendarz Rzymski.i proszę do
Naszego Kalendarza się zastosować.i Proszę
uszanować Święty Obowiązek.
Skomentuj notkę
31 grudnia 1995 (niedziela), 23:46:46

Porwanie i przemienienie

Porwanie i przemienienie

 

Motto:

W sprawie przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa i naszego zgromadzenia się wokół Niego, prosimy was, bracia, abyście się nie dali zbyt łatwo zachwiać w waszym rozumieniu ani zastraszyć bądź przez ducha, bądź przez mowę, bądź przez list, rzekomo od nas pochodzący, jakoby już nastawał dzień Pański.

(2 List do Tesaloniczan 2.1-2)

 

Wierzę, że w niedalekiej przyszłości chrześcijanie zostaną zabrani przez Pana Jezusa z tego świata w nadnaturalny sposób. Wierzę, że zostaną przyobleczeni w nowe ciała pozwalające im, podobnie jak Jezusowi po zmartwychwstaniu przebywać w bliskiej obecności Boga. Wierzę, że wydarzenie to będzie miało miejsce razem ze zmartwychwstaniem wierzących, którzy również nowe ciała otrzymają.

 

Wiarę tą podtrzymują następujące wersety Pisma Świętego, które za tłumaczeniem Biblii Tysiąclecia wraz z moimi notatkami poniżej przedstawiam.

 

Jeżeli ktoś chce moje notatki rozszerzyć, skomentować lub skrytykować proszę o kontakt.

 

                                                                                                         Wojtek

 

 

Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa, który przekształci nasze ciało poniżone, na podobne do swego chwalebnego ciała, tą potęgą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować.

(List do Filipian 3.20‑21)

 

Fakty:

  • Właściwym miejscem przebywania wierzących jest niebo, choć wydaje się, że raczej chodzi tu o stan relacji z Bogiem niż o fizyczne miejsce.
  • Na dziś jednak stanem wierzących jest oczekiwanie na Pana Jezusa.
  • Ciała wierzących będą przemienione i podobne do ciała, które ma Jezus po swoim zmartwychwstaniu.
  • Jezus ma moc mogącą sobie wszystko podporządkować (ale to zupełnie nie na temat).

 

 

W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem.

(Ewangelia Jana 14.2-3)

 

Fakty:

  • Pan przyjdzie powtórnie aby zabrać wierzących do siebie.
  • Pan Jezus zapewnia, że wierzący będą z nim razem.
  • W tej wypowiedzi, jak i w wielu innych Pan Jezus relacje Oblubieniec-Panna Młoda aby przedstawić swój stosunek do Kościoła. Znajomość ceremonii zaślubin w społeczności żydowskiej pomaga zrozumieć wypowiedz, o „mieszkaniach w domu Ojca” i o tym, że Oblubieniec „przygotuje miejsce” o potem „przyjdzie i zabierze”.

 

 

To bowiem głosimy wam jako słowo Pańskie, że my, żywi, pozostawieni na przyjście Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy pomarli. Sam bowiem Pan zstąpi z nieba na hasło i na głos archanioła, i na dźwięk trąby Bożej, a zmarli w Chrystusie powstaną pierwsi. Potem my, żywi i pozostawieni, wraz z nimi będziemy porwani w powietrze, na obłoki naprzeciw Pana, i w ten sposób zawsze będziemy z Panem.

(1 List do Tesaloniczan 4.15‑17)

 

Fakty:

  • Pan zstąpi z nieba ale nie ma tu mowy o jego zstąpieniu na ziemię - raczej o jakimś wspólnym z wierzącymi porwaniu w powietrze.
  • Wierzący od tej chwili na zawsze będą z Panem.
  • Cztery razy jest tu Kyrio raz Teos (właściclelem trąby jest Teos) i raz Krysto (martwi są w Krysto). Jest to o tyle ważne, że w polskim tłumaczeniu Nowego Świata w miejsce Teos użyto Imienia Pańskiego.

 

 

Sieje się niechwalebne ‑ powstaje chwalebne; sieje się słabe ‑ powstaje mocne; zasiewa się ciało zmysłowe ‑ powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało ziemskie powstanie też ciało niebieskie. Tak też jest napisane: (...) A jak nosiliśmy obraz ziemskiego [człowieka], tak też nosić będziemy obraz [człowieka] niebieskiego. Zapewniam was, bracia, że ciało i krew nie mogą posiąść królestwa Bożego, i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym, co niezniszczalne. Oto ogłaszam wam tajemnicę: nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni. W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dźwięk ostatniej trąby ‑ zabrzmi bowiem trąba ‑ umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni. Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodziało się w nieśmiertelność.

(1 list do Koryntian 15.43‑53)

 

Fakty:

  • Są jakieś ciała niebieskie i wierzący w takich ciałach odziedziczą Królestwo Boże.
  • Wszyscy wierzący będą przemienieni - zarówno ci, którzy pomarli jak i ci, który to wydarzenie zastanie przy życiu.
  • Zmartwychwstanie wierzących, bo wygląda na to że nie chodzi tu o zmartwychwstanie wszystkich zmarłych, odbędzie się na dźwięk ostatniej trąby. O tym, że zmartwychwstań może być kilka traktują inne fragmenty Pisma.

 

Wiemy bowiem, że jeśli nawet zniszczeje nasz przybytek doczesnego zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie. Tak przeto teraz wzdychamy, pragnąc przyodziać się w nasz niebieski przybytek, o ile tylko odziani, a nie nadzy będziemy. Dlatego właśnie udręczeni wzdychamy, pozostając w tym przybytku, bo nie chcielibyśmy go utracić, lecz przywdziać na niego nowe odzienie, aby to, co śmiertelne, wchłonięte zostało przez życie.

(2 list do Koryntian 5.1-4)

 

Fakty:

  • Gdy zniszczeje nasze doczesne ciało dostaniemy od Boga jakieś nowe, lepsze niezniszczalne.

 

 

Lecz ja wiem: Wybawca mój żyje, na ziemi wystąpi jako ostatni. Potem me szczątki skórą odzieje, i ciałem swym Boga zobaczę. To właśnie ja Go zobaczę, moje oczy ujrzą, nie kto inny; moje nerki już mdleją z tęsknoty.

(Księga Hioba 19.25-27)

 

Fakty:

  • Hiob żywił głęboką wiarę w cielesne zmartwychwstanie.

 

 

Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona.

(Ewangelia Mateusza 24.38-41)

 

Powiadam wam: Tej nocy dwóch będzie na jednym posłaniu: jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony. Dwie będą mleć razem: jedna będzie wzięta, a druga zostawiona.

(Ewangelia Łukasza 17.34-35)

 

Fakty:

  • W historii świata będzie taki moment, że ludzkość zostanie podzielona: niektórzy zostaną z tego świata zabrani inni na nim zostaną.
  • Porwanie dokona się w chwili, gdy ludzie nie będą się tego spodziewać.
  • Skoro będzie to zjawisko nagłe, a w jednym miejscu ziemi będą spać w innym pracować można poniekąd wywnioskować stąd kulistość ziemi. Ale to nie jest na temat.

 

 

 

 


Kategorie: teologia, _blog


Słowa kluczowe: pochwycenie, przyjście Jezusa


Pliki


Komentarze: (1)

anonim, April 28, 2014 19:55 Skomentuj komentarz


Z fajcebooka:29 marca 2014, o 15:45, Leszek Jańczuk

Doktryna o pochwyceniu zasadza się na greckim terminie "harpadzo". Do ulubionych tekstów cytowanych przez zwolenników tej teorii należą: Dwaj będą na łożu, jeden będzie zabrany, drugi zostawiony" (Łk 17,35). "Dwóch będzie na roli, jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona" (Mt 24,40-41). "wszyscy będziemy przemienieni, w jednej chwili, w oka mgnieniu..." (1 Kor 15,51-52). "razem będziemy pochwyceni na obłokach na powietrzu na spotkanie Pana" (1 Tes 4,17). "Wejdź mój ludu di swoich pokojów i zamknij swoje drzwi za sobą, skryj się na chwilę aż przeminie gniew. Bo oto Pan wyjdzie ze swego miejsca ... " (Iz 26,20-21). "Dziecię zostało pochwycone do Boga i do jego tronu" (Ap 12,5). Tych tekstów jest znacznie więcej. A wielki ucisk? Jest kilka tekstów, które mówią, że Bóg nie zachował "nas" na czas swego gniewu. Także Ap 12,17 "by podjąć walkę z resztą potomstwa" niewiasty. Ten tekst sprawia wiele kłopotów dla współczesnych biblistów (odrzucają doktrynę pochwycenia). No i wypada uzupełnić, że "syn" niewiasty jest przez współczesnych biblistów na ogół interpretowany jako kościół, bądź członkowie kościoła. Popularna nienaukowa wykładnia odnosi syna zwykle do Chrystusa, ale to napotyka na poważne problemy egzegetyczne. Syn został "porwany" (ew "pochwycony"), Chrystus natomiast wniebowstąpił. Syn ucieka przed smokiem, natomiast Chrystus zwyciężył smoka. Nie ma żadnych aluzji do śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. No i reszta potomstwa niewiasty, najtrudniejsza rzecz w całym rozdziale. Dla zwolenników doktryny pochwycenia, reszta potomstwa to ci, którzy nie załapali się na pochwycenie i pozostali na czas wielkiego ucisku, i będą mieli do czynienia z Antychrystem.
Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.