Kategoria: to lubię


10 stycznia 2022 (poniedziałek), 14:14:14

Kuce z Bronxu (to lubię)

To lubię.

 

DpejZS7WkAAqYOz


Kategorie: _blog, to lubię


Słowa kluczowe: kuce z bronxu, dziunia


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
23 września 2021 (czwartek), 22:55:55

Demiurg - biografia Adama Michnika (to czytam)

Kupiłem i czytam

demiurg-okladkaDemiurg. Biografia Adama Michnika

Roman Graczyk

(okładka twarda)
Wydawnictwo: Zona Zero
Liczba stron: 680
Okładka twarda, porządki, kartki grube.

Rok wydania: 2021
Cena: 59,90 albo taniej bo w e-sklepie i paczkomacie, a nie amerykańskim Empiki

Kupiłem bo chcę wrócić pamięcią do lat 80-tych, 90-tych i do afery Rywina. Wtedy wydawałem się sobie być mądrym, a byłem głupim. Dziś czytając to mogę przekonać się nie tylko o tym jak bardzo byłem głupi, ale gdzie byłem głupi, gdzie popełniłem błędy, czego pod uwagę nie bratem, no i czego nie wiedziałem bo wiedzieć to było trudno.

Kupiłem aby nabrać mądrości i nie być głupcem jak byłem 30 lat temu. No i czytam.


Dopisek z 2 października 2021

Przeczytałem wiersz Szymborskiej pt. "Nienawiść" z mieszanymi uczuciami. Rzadko przekonują mnie poglądy autorki, przeraża jej światopogląd, a za treściowo dobry uważam tylko wiersz o kocie - "Kot w pustym mieszkaniu".

Do tego dowiedziałem się, że wiersz ten pojawił się na pierwszej stronie Wyborczej dzień po odwołaniu Rządu Olszewskiego czyli 5 czerwca 1992, a więc był użyty aby pogłębić zakłamanie.

A to wszystko dlatego, że dalej czytam biografię Michnika i sobie przypominam. Przypominam jaki to byłem niedoinformowany, zwodzony i zwiedzony, jaki byłem głupi. A dziś chcę być mądry więc sobie przypominam aby się nauczyć.

Jak być mądrym?


Kategorie: książka, _blog, to lubię


Słowa kluczowe: michnik, biografia, demiurg, ipn, historia, historia współczesna polski


Galeria plików multimedialnych


Pliki


Komentarze: (1)

wojtek, September 23, 2021 23:06 Skomentuj komentarz


Nie wiem jak zrobić aby ten obrazek nie wychodził poza ramkę katalogową książki….. style="clear: all;"  nie działa.

Skomentuj notkę
17 lipca 2021 (sobota), 15:14:14

One Time - King Crimson (to lubię)

 

one eye goes laughing,
one eye goes crying
through the trials and trying of one life
one hand is tied, one step gets behind in
one breath we're dying

i've been waiting for the sun to come up
waiting for the showers to stop
waiting for the penny to drop
one time
and i've been standing in a cloud of plans
standing on the shifting sands
hoping for an open hand
one time


Jedno oko się śmieje
Jedno oko płacze
Poprzez doświadczenia i próby życia
Jedna ręka jest związana
Jeden krok w tył
W jednym oddechu umieramy

Czekałem na wschód słońca
Czekałem, by skończył się deszcz
Czekałem, by los się uśmiechnął
Pewnego razu
Pozostałem w obłoku planów
Stojąc na ruchomych piaskach
Czekając na pomocną dłoń
Pewnego razu

Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,king_crimson,one_time.html

 


Kategorie: _blog, to lubię


Słowa kluczowe: king crimson, one time


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
28 lutego 2019 (czwartek), 14:38:38

Korekta obrazu - to czytam

To czytam:

Korekta obrazu?

Tomasz Domański

Refleksje źródłoznawcze wokół książki Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski, t. 1–2, red. Barbara Engelking, Jan Grabowski, Warszawa 2018

 

Wydawca:  INSTYTUT PAMIĘCI NARODOWEJ, KOMISJA ŚCIGANIA ZBRODNI PRZECIWKO NARODOWI POLSKIEMU

Do ściągnięcia jako plik PDF: https://ipn.gov.pl/download/1/241621/Korektaobrazu.pdf

Gdyby jej tak nie było to mam ją zachowaną, ale tylko dla rodziny, znajomych, i innych osób, z którymi ... 

Dobre. Polecam. O tym czym jest „nowa polska szkoła badań nad holokaustem”, a jest np. "raczej mało spotykana praktyką, kiedy ostateczne konkluzje z lektury otrzymujemy przed zapoznaniem się z treścią książki".

O Barbarze Engelking mam już swoje zdanie. Z jej książki mogę dowiedzieć się, że w czasie okupacji istniała "polsko-niemiecka administracja" i że obok policji niemieckiej Żydów prześladowała policja polska, bo przecież pani Barbara "prawdę czuje" a jak wyczuje to książki pisze. Dobrze, że w IPN są tacy, co jej kłamstwa demaskują.


Kategorie: _blog, to czytam, to lubię, polska-izrael


Słowa kluczowe: ipn, polska-izrael, holokaust, zagłada


Komentarze: (2)

biblista, September 16, 2019 13:44 Skomentuj komentarz


Pani Barbara Engelking ,jest żydówką żoną Pana Boniego , i nie dziwne ,że pisze bajerę historyczną na korzyść żydów , która to książka a wpisywać się w propagandę przedsiębiorstwa holokaust

biblista, September 16, 2019 13:44 Skomentuj komentarz


Pani Barbara Engelking ,jest żydówką żoną Pana Boniego , i nie dziwne ,że pisze bajerę historyczną na korzyść żydów , która to książka ma wpisywać się w propagandę przedsiębiorstwa holokaust

Skomentuj notkę
8 czerwca 2018 (piątek), 12:04:04

Światopoglądowe dialogi na 4 nogi

Pod koniec XIX wieku, bo pięknych odkryciach oświeceniowej nauki człowiek, patrząc na oblicze wszechświata powiedział:
- Proszę pana, ja istnieję.
- Nie czuje się przez to - odpowiedział wszechświat - w żaden sposób zobowiązany.


Wracam do książki: Światy wokół nas.

Światy Wokół Nas

Sire W. James

Wydawnictwo: Areopag
liczba stron: 241
format: 15x24
oprawa: miękka

 

 


Kategorie: _blog, apologetyka, to lubię


Słowa kluczowe: światopogląd, teizm, apologetyka, filozofia


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
1 czerwca 2018 (piątek), 17:02:02

Przybycie królowej Saby na wesoło

Wykonawca: Christina Pluhar, L'Arpeggiata,

Kompozytor: Jerzy Fryderyk Haendel (Георг Фридрих Гендель)

Tytuł: The Arrival of the Queen of Sheba, from Solomon

W katalogach jako: HWV 67

  • Z atrybutem preload="none" 
  • bez tego atrybutu

Ten piękny, śpiewny instrument to kornet a jezzuje muzyk, który od dawna w Arpeggiacie na kornecie gra.


I jeszcze ważna rzecz: wywołanie tego audio zrobione jest tak:

<audio src="/pliki/notki/2018-06-01_przybycie-krolowej-saby-na-wesolo/Christina_Pluhar_LArpeggiata_Georg_ridrikh_Gendel_-_Handel_Arr_Pluhar_Sinfonia_The_Arrival_of_the_Queen_of_Sheba_from_Solomon_HWV_67.mp3" preload="none"controls="controls">

A mnie zainteresowało to: preload="none" - coś co sprawia. że ładuje się dopiero jak się naciśnie play.


Kategorie: _blog, muzyka, to lubię


Słowa kluczowe: haendel, królowa Saba, Arpeggiata, html5, preload, audio, odtwarzacz audio, odtwarzacz mp3, mp3


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
31 grudnia 2017 (niedziela), 14:05:05

Bach, suity angielskie, gigue ze suity 4, BWV-809

Nie pamiętam, czy Emerson Lake & Palmer czy też John Lord i Deep Purpple ale na pewno dzięki nim poznałem ten utwór. Tu w wykonaniu Glena Goulda, a więc wersja fortepianowa (oryginalnie powinien być raczej klawesyn).

W Schmiedera jest to gdzie w okolicach BWV-809, a więc suita 4, F-dur

Polecam:

Bach-Gigue-GG.mp3


Dopisek:


Kategorie: bach, muzyka, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: muzyka, gigue, suity angielskie, suita, bach, el&p, john lord, BWV-809


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
15 grudnia 2017 (piątek), 11:46:46

Film: Czterdziesty pierwszy (to lubię)

f5-czterdziesty-pierwszy-plakatZachowam sobie tu plakat z tego filmu. Wiem, że oglądałem go gdzieś w 2009 roku, choć pamiętam z dzieciństwa, bo przecież w telewizji pojawiał się często.

O ile pamiętam to film nakręcono w 1957 roku, a więc już za Chruszczowa (sprawdzić!). Ogólnie chodzi o to, że idea i życie dla niej jest ważniejsze niż miłość, a nawet ważniejsze niż życie i miłość.


Kategorie: film, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: czterdziesty pierwszy


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
15 grudnia 2017 (piątek), 11:36:36

Uczta Babet (to lubię)

Książka:

Uczta Babet 

Karen Blixen

Mam gdzieś ebooka, ale mam gdzieś też wersję papierową.

To piękna książka i piękny film. Ale uwaga - po Polsce krążą co najmniej 3 wersje językowe filmu: dwie fatalne, a jedna to po prostu adaptacja książki, ale więc miło się wtedy film ogląda.

A dziś znalazłem zrzut kilku obrazków z tego filmu - zrobiłem go pewnie z 10 lat temu.... ale dopiero dziś zachowuję. No i zachowuję też kluczową pieśń z polskim przekładem słów - ale to w osobnej notce: Kto się w opiekę... (z cyklu: to lubię) lub do posłuchania tu:

ff7-uczta-babet-4

ff7-uczta-babet-1

ff7-uczta-babet-2

ff7-uczta-babet-3


Kategorie: film, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: uczta babet, łaska, purytanie


Komentarze: (1)

wilkrobert132, March 5, 2021 11:34 Skomentuj komentarz


Piękne

Skomentuj notkę
15 grudnia 2017 (piątek), 11:28:28

Ziemia obiecana - scena w teatrze

f2-ziemia-obiecana-teatr

Ku przypomnieniu:

  • Daniel Olbrychski – Karol Borowiecki
  • Wojciech Pszoniak – Moryc Welt
  • Andrzej Seweryn – Maks Baum

I jeszcze cytat z głowy:

Głos: Panie Welt. Jest interes do zrobienia.
Welt: Interes?
Borowiecki: Stój! Nie teraz.
Welt: Karol, na interes jest wszędzie miejsce!
Borowiecki: Siedź! Wszędzie jest miejsce ale trzeba wiedzieć z kim!


Kategorie: film, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: ziemia obiecana


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
7 kwietnia 2017 (piątek), 15:03:03

Sobowtór profesora Rawy

Książka mojego dzieciństwa.

Sobowtór profesora Rawy

Alfred Szklarski

Wydawnictwo: niestety, ebook nie posiada kalofonu więc nie wiem nic o tej edycji.

Na nowo ją przeczytałem aby potwierdzić, jak wielki wpływ wywarła na mnie. Niestety.... Niestety, bo zakłamana wielce jest, choć ulice i knajpy w Katowicach się zgadzają.

A ponieważ choruję sobie nieco na uszy, to czytać mogę.

Ebook jako PDF jest tu: Sobowtór profesora Rawy.pdf


Dopisek z grudnia 2017:

W książce dla młodzieży z wczesnych lat 60-tych ubiegłego wieku znajduję taką oto mądrość: "Profesor Rawa zjadł plasterek szynki z suchą kromką chleba i popił herbatą. Od najmłodszych lat przestrzegał odpowiedniej diety, dzięki czemu zachował sprawność fizyczną i jasność myśli, które szczególnie tego właśnie dnia mogły mu być bardzo potrzebne".

Jak widać zmieniają się mody, zmieniają się style żywienia, zmienia się pojęcie "odpowiedniej diety" dzięki której zacgowuje się sprawność fizyczną i jasność myśli.

Nawet Katowice się zmieniają, bo kilka stron dalej prof. Rawa wysiada i jadąc z dworca na Brynów przejeżdża (niemożliwe?) przez rynek podziwiając budowę domu towarowego Zenit.

Taką starą książkę znalazłem i sobie czytam.

 


Kategorie: ebook, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: sobowtór profesora rawy, katowice


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
10 kwietnia 2015 (piątek), 19:12:12

Macówka MacBook Pro 13"

logo makówki Coś nowszego …
… i do domu. Chyba.


Ponoć to model:

OS X Yosemite
Wersja 10.10.1 (14B25)

MacBook Pro (Retina, 13-calowy, połowa 2014 r.)
Procesor 2,6 GHz Intel Core i5
Pamięć 8 GB 1600 MHz DDR3
Grafika Intel Iris 1536  MB
Numer seryjny C02P72G9G3QJ

Kupiony 10 kwietnia 2015 a wg serwisu EveryMac to ten model:

http://www.everymac.com/systems/apple/macbook_pro/specs/macbook-pro-core-i5-2.6-13-mid-2014-retina-display-specs.html

Co istotne: ekran jest bardzo łany, ładnie świeci. Rozdzielczość: 2560x1600

Przegląd sprzętu:

Przegląd sprzętu:
  Nazwa modelu:	MacBook Pro
  Identyfikator modelu:	MacBookPro11,1
  Nazwa procesora:	Intel Core i5
  Szybkość procesora:	2,6 GHz
  Liczba procesorów:	1
  Łączna liczba rdzeni:	2
  Pamięć podręczna L2 (na rdzeń):	256  KB
  Pamięć podręczna L3:	3  MB
  Pamięć:	8  GB
  Wersja Boot ROM:	MBP111.0138.B11
  Wersja SMC (system):	2.16f68
  Numer seryjny (system):	C02P72G9G3QJ
  UUID sprzętu:	170DACAE-45E1-5476-AE0F-93CA6EAF0C94

Dopisek - maj '2018

Matryca retina się rozwarstwyła i gdy jest wyłączony komp wygląda strasznie. Ale pani w infolinii powiedziała, że mi go wymienią, bo ponoć az 4 lata jest jakiś program wymiany tych matryc. Dziś próbuję zanieść do iSpota.
W załącznikach pliki:

  • faktura zakupy w Cortlandzie
  • plik SPX - opis sprzętu i nie tylko

 

Dopisek - styczeń 2020

  • od jesieni 2019 komputer stoi w biurze na Jana, dysk do składów ma 2T
  • Robię upgrade do 10.13.6 (na Air zainstalowałem już 10.15.2)

Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: os x, macbook, apple, macintosh, makówka, mackówka, mackbook


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
23 grudnia 2014 (wtorek), 14:50:50

Lalka

Lubię tą sentymentalną opowieść. Lubię ją w wersji filmowej, przy czym pamiętam w tej kinowej, jak by nie było wielce poetyckiej ekranizacji. Wokulski nie opowiada jej pani Stawskiej, ale ... nie ważne. Ważne, że Odessa i Tobolsk. Daleko.

Bolesław Prus, Lalka, rozdział 32 z tomu III:

(…)

Wokulski opowiedział dziwaczną historię:

- Słyszałem o dwu przyjaciołach, z których jeden mieszkał w Odessie, a drugi w Tobolsku; nie widzieli się kilka lat i bardzo tęsknili za sobą. Nareszcie przyjaciel tobolski, nie mogąc wytrzymać dłużej, postanowił zrobić odeskiemu niespodziankę i nie uprzedzając go pojechał do Odessy. Nie zastał go jednak w domu, ponieważ jego przyjaciel odeski, również stęskniony, pojechał do Tobolska...

Interesa nie pozwoliły im zetknąć się w czasie powrotu. Zobaczyli się więc dopiero po kilku latach i wie pani, co się pokazało?..

Pani Stawka podniosła na niego oczy.

- Oto obaj, szukając się, tego samego dnia zjechali się w Moskwie, stanęli w tym samym hotelu i w sąsiednich numerach. Los czasami mocno żartuje z ludzi...

- W życiu chyba nieczęsto się tak trafia... - szepnęła pani Stawska.

- Kto wie?... Kto wie?... - odparł Wokulski.

Pocałował ją w rękę i wyszedł zamyślony.

Piękne to jest.


Kategorie: to lubię, literatura, _blog


Słowa kluczowe: Lalka, Bolesław Prus, Prus, Tobolsk, Odessa, Wokulski


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
8 kwietnia 2013 (poniedziałek), 17:29:29

Krzyżacy po raz drugi

Dwa razy zobaczyłem "Układ zamknięty". Mistrzowska gra Gajosa, ale film trudny, okropny, bo realistyczny. Na odtrutkę muszę teraz Krzyżaków w HD oglądać. Wersja odnowiona naprawdę robi wrażenie. W tamtych czasach operator też operował głębią ostrości co takie łatwe wtedy nie było.

- Danuśka!
- Ciesz się. Kasztelan zgodził się odroczyć chwilę kaźni.
- E, co mi tam.
- Nie żal Ci?
- Tydzień wcześnie czy tydzień później. A jak tam na dworze?
- Słońce przygrzewa.
- Mocny Boże, konia pod sobą mieć i jeżdził po polach, po szerokich.
- Żal ci?
- Zaśpiewaj mi.
- Gdybym ja miała....

Mam to w HD! Rewelacja. A pamiętam, że 10 lat temu, co mój blog odnotował tu Krzyżacy (to lubię) też tak przeżywałem ten film, tylko wtedy, na DVD to była byle jaka kopia. Miałem też wersje z komentarzem ...


Kategorie: to lubię, film, _blog


Słowa kluczowe: krzyżacy, film, kino rp, hd


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
8 stycznia 2013 (wtorek), 14:04:04

Macówka - MacBook Air 13"

logo makówki Coś nowego, coś innego i coś do zabawy.


Ponoć to model:
Apple MacBook Air "Core i5" 1.7 13" (Mid-2011) Specs
Identifiers: Mid-2011 - MC965LL/A* - MacBookAir4,2 - A1369 - 2469

MacBook Air
13-calowy, połowa 2011 r.
Procesor 1,7 GHz Intel Core i5
Pamięć 4 GB 1333 MHz DDR3
Grafika Intel HD Graphics 3000 384 MB
Numer seryjny C02G9068DJWQ
Oprogramowanie OS X 10.9.5 (13F1066) - stan na 30 marca 2015

W serwisie EveryMac to chyba jest to
http://www.everymac.com/systems/apple/macbook-air/specs/macbook-air-core-i5-1.7-13-mid-2011-specs.html


Wg systemowej informacji o systemie:

Przegląd sprzętu:
  Nazwa modelu:	MacBook Air
  Identyfikator modelu:	MacBookAir4,2
  Nazwa procesora:	Intel Core i5
  Szybkość procesora:	1,7 GHz
  Liczba procesorów:	1
  Łączna liczba rdzeni:	2
  Pamięć podręczna L2 (na rdzeń):	256  KB
  Pamięć podręczna L3:	3  MB
  Pamięć:	4  GB
  Wersja Boot ROM:	MBA41.0077.B11
  Wersja SMC (system):	1.73f66
  Numer seryjny (system):	C02G9068DJWQ
  UUID sprzętu:	E94EC574-3C6F-5F1F-BDA9-73FF6814C8C1

Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: os x, macbook, apple, macintosh, makówka, mackówka, mackbook


Komentarze: (1)

anonim, March 30, 2015 13:44 Skomentuj komentarz


— Windows XP Home Edition:

Wersja: VMware Fusion 4.1.3
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2012-12-12, 21:03
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: VMware, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/ — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
shared folders/desktop/winbox(3).exe

50onPaletteServer:

Wersja: 1.1.0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 07:11
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/Input Methods/50onPaletteServer.app

ABAssistantService:

Wersja: 8,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-09-19, 13:43
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/Frameworks/AddressBook.framework/Versions/A/Helpers/ABAssistantService.app

AddPrinter:

Wersja: 9,4
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-07-09, 21:33
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/AddPrinter.app

Address Book — Windows XP Home Edition:

Wersja: VMware Fusion 4.1.4
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2013-09-20, 07:11
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: VMware, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/Address Book — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
c:/program files/outlook express/wab.exe

AddressBookManager:

Wersja: 8,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-09-19, 13:43
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/Frameworks/AddressBook.framework/Versions/A/Helpers/AddressBookManager.app

AddressBookSourceSync:

Wersja: 8,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-09-19, 13:43
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/Frameworks/AddressBook.framework/Versions/A/Helpers/AddressBookSourceSync.app

AddressBookSync:

Wersja: 8,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-09-19, 13:43
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/Frameworks/AddressBook.framework/Versions/A/Helpers/AddressBookSync.app

AddressBookUrlForwarder:

Wersja: 8,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-09-19, 13:43
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/AddressBookUrlForwarder.app

Adobe AIR Application Installer:

Wersja: 3,7
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2013-05-01, 22:10
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Nie
Miejsce: /Applications/Utilities/Adobe AIR Application Installer.app
Łańcuch tekstowy informacji: Adobe AIR 3.7

Adobe AIR Application Installer:

Wersja: 3,7
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2013-05-01, 22:10
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Nie
Miejsce: /Library/Frameworks/Adobe AIR.framework/Versions/1.0/Adobe AIR Application Installer.app
Łańcuch tekstowy informacji: Adobe AIR 3.7

Adobe AIR Uninstaller:

Wersja: 3,7
Uzyskany od: Zidentyfikowany autor
Ostatnia modyfikacja: 2013-05-01, 22:24
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Nie
Podpisany przez: Developer ID Application: Adobe Systems, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Utilities/Adobe AIR Uninstaller.app
Łańcuch tekstowy informacji: Adobe AIR 3.7

Adobe AIR Updater:

Wersja: 3,7
Uzyskany od: Zidentyfikowany autor
Ostatnia modyfikacja: 2013-05-01, 22:24
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Nie
Podpisany przez: Developer ID Application: Adobe Systems, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Library/Frameworks/Adobe AIR.framework/Versions/1.0/Resources/Adobe AIR Updater.app
Łańcuch tekstowy informacji: Adobe AIR 3.7

Adobe Flash Player Install Manager:

Wersja: 17.0.0.134
Uzyskany od: Zidentyfikowany autor
Ostatnia modyfikacja: 2015-03-22, 15:00
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Nie
Podpisany przez: Developer ID Application: Adobe Systems, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Utilities/Adobe Flash Player Install Manager.app

Adobe Reader — Windows XP Home Edition:

Wersja: VMware Fusion 4.1.4
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2015-01-26, 21:30
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: VMware, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/Adobe Reader — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
c:/program files/adobe/reader 10.0/reader/acrord32.exe

Agent stacji bazowej AirPort:

Wersja: 2,2
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 05:49
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/AirPort Base Station Agent.app
Łańcuch tekstowy informacji: 2.2 (220.2), Copyright ˆ 2006-2013 Apple Inc. All Rights Reserved.

AirPlayUIAgent:

Wersja: 2,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-03-05, 23:04
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/AirPlayUIAgent.app

AirScanScanner:

Wersja: 9,4
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-07-09, 21:33
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/Image Capture/Devices/AirScanScanner.app

Album z czcionkami:

Wersja: 5.0.1
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-05-24, 22:55
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Font Book.app
Łańcuch tekstowy informacji: 5.0, Copyright ˆ 2003-2013 Apple Inc.

AOSAlertManager:

Wersja: 1,06
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-09-06, 06:24
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/PrivateFrameworks/AOSKit.framework/Versions/A/Helpers/AOSAlertManager.app

AOSPushRelay:

Wersja: 1,06
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-09-06, 06:24
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/PrivateFrameworks/AOSKit.framework/Versions/A/Helpers/AOSPushRelay.app

Aplikacja WordPad MFC — Windows XP Home Edition:

Wersja: VMware Fusion 4.1.4
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2015-01-26, 21:30
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: VMware, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/Aplikacja WordPad MFC — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
c:/program files/windows nt/accessories/wordpad.exe

App Store:

Wersja: 1,3
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-07-09, 21:33
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/App Store.app

AppDownloadLauncher:

Wersja: 1,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-07-09, 21:33
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/AppDownloadLauncher.app

Apple80211Agent:

Wersja: 9.3.2
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-03-05, 23:04
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Apple80211Agent.app
Łańcuch tekstowy informacji: 9.3.2, Copyright ˆ 2000–2013 Apple Inc. All rights reserved.

AppleFileServer:

Wersja: 2,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2015-03-14, 11:50
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/AppleFileServer.app

AppleGraphicsWarning:

Wersja: 2.2.0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 07:00
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/AppleGraphicsWarning.app
Łańcuch tekstowy informacji: Version 2.2.0, Copyright Apple Inc., 2008-2013

AppleMobileDeviceHelper:

Wersja: 5,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2015-02-10, 10:41
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/PrivateFrameworks/MobileDevice.framework/Versions/A/AppleMobileDeviceHelper.app

AppleMobileSync:

Wersja: 5,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2015-02-10, 10:41
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/PrivateFrameworks/MobileDevice.framework/Versions/A/AppleMobileSync.app

ARDAgent:

Wersja: 3.8.2
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2015-02-10, 10:41
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/RemoteManagement/ARDAgent.app

Arduino:

Wersja: 1.6.1
Uzyskany od: Zidentyfikowany autor
Ostatnia modyfikacja: 2015-03-10, 14:43
Rodzaj: Uniwersalna
64 bity (Intel): Nie
Podpisany przez: Developer ID Application: ARDUINO SA, Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Downloads/Arduino.app
Łańcuch tekstowy informacji: 1.6.1

Asystent Boot Camp:

Wersja: 5.1.2
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-05-24, 22:55
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Utilities/Boot Camp Assistant.app
Łańcuch tekstowy informacji: Boot Camp Assistant 5.1.2, Copyright ˆ 2014 Apple Inc. All rights reserved

Asystent certyfikatów:

Wersja: 5,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-09-19, 13:43
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Certificate Assistant.app

Asystent migracji:

Wersja: 5
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 07:05
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Utilities/Migration Assistant.app

Asystent ustawień:

Wersja: 10,9
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-05-24, 22:55
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Setup Assistant.app

Asystent ustawień Bluetooth:

Wersja: 4.2.7
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2015-03-14, 11:50
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Bluetooth Setup Assistant.app
Łańcuch tekstowy informacji: 4.2.7, Copyright ˆ 2002-2014 Apple Inc. All rights reserved.

Asystent ustawień pakietu Microsoft Office:

Wersja: 14.0.0
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2013-03-25, 11:29
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Nie
Miejsce: /Applications/Microsoft Office 2011/Office/Microsoft Office Setup Assistant.app
Łańcuch tekstowy informacji: 14.0.0 (100825), ˆ 2010 Microsoft Corporation. All rights reserved.

Asystent ustawień sieci:

Wersja: 10.8.0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 07:08
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Network Setup Assistant.app
Łańcuch tekstowy informacji: 1,6

AutoCAD WS:

Wersja: 2.0.3
Uzyskany od: Mac App Store
Ostatnia modyfikacja: 2013-09-01, 16:21
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Apple Mac OS Application Signing, Apple Worldwide Developer Relations Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/AutoCAD WS.app

AutoImporter:

Wersja: 6,5
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 07:51
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/Image Capture/Support/Application/AutoImporter.app
Łańcuch tekstowy informacji: 6.5, ˆ Copyright 2000-2013 Apple Inc., all rights reserved.

Automator:

Wersja: 2,4
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-04-19, 19:15
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Automator.app
Łańcuch tekstowy informacji: 2.4, Copyright ˆ 2004-2013 Apple Inc. All rights reserved.

Automator Launcher:

Wersja: 1,3
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-27, 04:46
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Automator Launcher.app
Łańcuch tekstowy informacji: 1.3, Copyright � 2004-2013 Apple Inc. All rights reserved.

Automator Runner:

Wersja: 1,2
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-27, 04:46
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Automator Runner.app
Łańcuch tekstowy informacji: 1.2, Copyright � 2006-2013 Apple Inc. All rights reserved.

AVRCPAgent:

Wersja: 4.2.7
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2015-03-14, 11:50
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/AVRCPAgent.app
Łańcuch tekstowy informacji: 4.2.7, Copyright ˆ 2002-2014 Apple Inc. All rights reserved.

Biblia v1:

Wersja: VMware Fusion 4.1.4
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2013-09-25, 21:25
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: VMware, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/Biblia v1.4 — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
c:/program files/biblia/biblia.exe

Blackmagic Disk Speed Test:

Wersja: 2.2.2
Uzyskany od: Mac App Store
Ostatnia modyfikacja: 2015-01-20, 13:18
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Nie
Podpisany przez: Apple Mac OS Application Signing, Apple Worldwide Developer Relations Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Blackmagic Disk Speed Test.app

BluetoothUIServer:

Wersja: 4.2.7
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2015-03-14, 11:50
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/BluetoothUIServer.app
Łańcuch tekstowy informacji: 4.2.7, Copyright ˆ 2002-2014 Apple Inc. All rights reserved.

Buduj stronę www:

Wersja: 9,2
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-07-09, 21:33
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/Image Capture/Automatic Tasks/Build Web Page.app
Łańcuch tekstowy informacji: 9.2, ˆ Copyright 2003-2013 Apple Inc. All rights reserved.

CalendarFileHandler:

Wersja: 7,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 08:41
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/CalendarFileHandler.app

calibre:

Wersja: 2.3.0
Uzyskany od: Zidentyfikowany autor
Ostatnia modyfikacja: 2014-09-12, 07:48
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: Kovid Goyal, Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/calibre.app
Łańcuch tekstowy informacji: calibre, an E-book management application. Visit http://calibre-ebook.com for details.

Canon IJ Printer Utility:

Wersja: 10.51.7
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2011-11-02, 04:00
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Library/Printers/Canon/BJPrinter/Utilities/CanonIJPrinterUtility.app
Łańcuch tekstowy informacji: 10.51.7 Copyright CANON INC. 2001-2011 All Rights Reserved.

Canon IJ Printer Utility:

Wersja: 7.27.2
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2011-09-05, 05:00
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Nie
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Library/Printers/Canon/BJPrinter/Utilities/BJPrinterUtility2.app
Łańcuch tekstowy informacji: Canon IJ Printer Utility version 7.27.2, Copyright CANON INC. 2001-2011 All Rights Reserved.

Canon IJScanner2:

Wersja: 1.5.1
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2011-05-20, 05:00
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Library/Image Capture/Devices/Canon IJScanner2.app
Łańcuch tekstowy informacji: 1.5.1, Copyright CANON INC. 2009-2011 All Rights Reserved

Canon IJScanner4:

Wersja: 2.3.0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2012-06-25, 05:00
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Library/Image Capture/Devices/Canon IJScanner4.app
Łańcuch tekstowy informacji: Canon IJScanner4 version 2.3.0, Copyright CANON INC. 2009-2012 All Rights Reserved.

Captive Network Assistant:

Wersja: 3,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-03-05, 23:04
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Captive Network Assistant.app

Centrum powiadomień:

Wersja: 1,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-05-24, 22:55
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/NotificationCenter.app

Centrum przekazywania firmy Microsoft:

Wersja: 14.3.2
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2013-03-25, 11:29
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Nie
Podpisany przez: Microsoft Corporation, VeriSign Class 3 Code Signing 2009-2 CA
Miejsce: /Applications/Microsoft Office 2011/Office/Microsoft Upload Center.app
Łańcuch tekstowy informacji: 14.3.2 (130206), ˆ 2010 Microsoft Corporation. All rights reserved.

CharacterPalette:

Wersja: 2.0.1
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 07:11
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/Input Methods/CharacterPalette.app

check_afp:

Wersja: 4,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 05:07
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/Filesystems/AppleShare/check_afp.app
Łańcuch tekstowy informacji: AFP Client Session Monitor, Copyright ˆ 2000 - 2007, Apple Inc.

ChineseTextConverterService:

Wersja: 2,1
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 06:59
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/Services/ChineseTextConverterService.app
Łańcuch tekstowy informacji: Chinese Text Converter 1.1

Chipmunk Basic:

Wersja: 3.6.6b0
Uzyskany od: Zidentyfikowany autor
Ostatnia modyfikacja: 2012-04-10, 23:08
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Nie
Podpisany przez: Developer ID Application: Ronald Nicholson, Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Chipmunk Basic.app
Łańcuch tekstowy informacji: 3.6.6(b0)

chomikbox — Windows XP Home Edition:

Wersja: VMware Fusion 4.1.4
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2014-10-05, 20:28
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: VMware, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/chomikbox — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
c:/program files/chomikbox//chomikbox.exe

Chromecast:

Wersja: 1.5.0
Uzyskany od: Zidentyfikowany autor
Ostatnia modyfikacja: 2014-11-12, 03:17
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: Google Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Chromecast.app

CIMFindInputCodeTool:

Wersja: 102
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-03-05, 23:04
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/PrivateFrameworks/CoreChineseEngine.framework/Versions/A/SharedSupport/CIMFindInputCodeTool.app

Clip Organizer — Windows XP Home Edition:

Wersja: VMware Fusion 4.1.4
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2013-09-20, 07:11
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: VMware, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/Clip Organizer — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
c:/program files/microsoft office/office11/mstore.exe

CMFSyncAgent:

Wersja: 10,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-03-05, 23:04
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/PrivateFrameworks/CommunicationsFilter.framework/CMFSyncAgent.app

Cocoa-AppleScript Applet:

Wersja: 1,0
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2014-03-05, 23:04
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Miejsce: /Library/Application Support/Script Editor/Templates/Cocoa-AppleScript Applet.app

Coda 2:

Wersja: 2.0.14
Uzyskany od: Mac App Store
Ostatnia modyfikacja: 2014-04-29, 08:19
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Apple Mac OS Application Signing, Apple Worldwide Developer Relations Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Coda 2.app
Łańcuch tekstowy informacji: 2.0.14, Copyright ˆ 2014 Panic

CoreLocationAgent:

Wersja: 1 486,12
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-09-26, 00:13
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/CoreLocationAgent.app
Łańcuch tekstowy informacji: Copyright ˆ 2013 Apple Inc.

CoreServicesUIAgent:

Wersja: 101,6
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-09-19, 13:43
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/CoreServicesUIAgent.app
Łańcuch tekstowy informacji: Copyright ˆ 2009 Apple Inc.

Dashboard:

Wersja: 1,8
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 03:38
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Dashboard.app
Łańcuch tekstowy informacji: 1.8, Copyright 2006-2009 Apple Inc.

Data i godzina — Windows XP Home Edition:

Wersja: VMware Fusion 4.1.1
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2012-01-22, 21:34
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: 3rd Party Mac Developer Application: VMware, Inc. (Fusion), Apple Worldwide Developer Relations Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/Data i godzina — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
c:/windows/system32/timedate.cpl

Database Events:

Wersja: 1.0.6
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-05-24, 22:55
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Database Events.app

DatabaseProcess:

Wersja: 9600
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2015-03-22, 22:05
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/StagedFrameworks/Safari/WebKit.framework/DatabaseProcess.app
Łańcuch tekstowy informacji: 9600.4.10.7, Copyright 2003-2015 Apple Inc.

Diagnostyka sieci:

Wersja: 1,2
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 07:10
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Network Diagnostics.app

Diagnostyka sieci bezprzewodowej:

Wersja: 3,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-07-09, 21:33
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Applications/Wireless Diagnostics.app

DiskImageMounter:

Wersja: 10,9
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-05-24, 22:55
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/DiskImageMounter.app

DiskImages UI Agent:

Wersja: 10,9
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-05-24, 22:55
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/PrivateFrameworks/DiskImages.framework/Versions/A/Resources/DiskImages UI Agent.app

DjVu Reader:

Wersja: 1,7
Uzyskany od: Mac App Store
Ostatnia modyfikacja: 2015-02-28, 11:57
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Apple Mac OS Application Signing, Apple Worldwide Developer Relations Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/DjVu Reader.app

Dock:

Wersja: 1,8
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-07-09, 21:33
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Dock.app
Łańcuch tekstowy informacji: Dock 1.8

Dostęp do pęku kluczy:

Wersja: 9,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-09-19, 13:43
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Utilities/Keychain Access.app

Droplet with Settable Properties:

Wersja: 1,0
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2014-03-05, 23:04
64 bity (Intel): Nie
Miejsce: /Library/Application Support/Script Editor/Templates/Droplets/Droplet with Settable Properties.app

Dyktowanie:

Wersja: 1.3.51
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-03-05, 23:04
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/Input Methods/DictationIM.app

Dysk Google:

Wersja: 41.0.2272.89
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2015-03-14, 18:49
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Miejsce: /Users/wojtek/Library/Application Support/Google/Chrome/Default/Web Applications/_crx_apdfllckaahabafndbhieahigkjlhalf/Default apdfllckaahabafndbhieahigkjlhalf.app

Dysk Google:

Wersja: 1,20
Uzyskany od: Zidentyfikowany autor
Ostatnia modyfikacja: 2015-02-19, 23:35
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Nie
Podpisany przez: Developer ID Application: Google Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Google Drive.app

eaptlstrust:

Wersja: 13,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 07:13
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/PrivateFrameworks/EAP8021X.framework/Support/eaptlstrust.app

Edytor AppleScript:

Wersja: 2.6.1
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-03-05, 23:04
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Utilities/AppleScript Editor.app

Edytor równań:

Wersja: 14.2.0
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2013-03-25, 11:29
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Nie
Miejsce: /Applications/Microsoft Office 2011/Office/Equation Editor.app

eGazety:

Wersja: 1.0.10.21145
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2012-11-12, 11:35
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Miejsce: /Applications/eGazety.app

Eksplorator Windows — Windows XP Home Edition:

Wersja: VMware Fusion 4.1.4
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2015-01-26, 21:30
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: VMware, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/Eksplorator Windows — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
c:/windows/explorer.exe

Embed:

Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2012-01-18, 02:52
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Library/Scripts/ColorSync/Embed.app

EPSON Scanner:

Wersja: 5.6.0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2009-03-10, 02:39
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Library/Image Capture/Devices/EPSON Scanner.app
Łańcuch tekstowy informacji: 5.6.0, Copyright 2003 EPSON

EscrowSecurityAlert:

Wersja: 1,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-03-05, 23:04
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/PrivateFrameworks/CloudServices.framework/Versions/A/Resources/EscrowSecurityAlert.app

Extract:

Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2012-01-18, 02:52
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Library/Scripts/ColorSync/Extract.app

FacebookVideoCalling:

Wersja: 3.1.0.522
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2014-07-24, 13:23
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Nie
Podpisany przez: Skype Technologies SA, Thawte Code Signing CA - G2, thawte Primary Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Library/Application Support/Facebook/video/3.1.0.522/FacebookVideoCalling.app

FaceTime:

Wersja: 3,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-07-09, 21:33
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/FaceTime.app

Feedback Assistant:

Wersja: 4.0.5
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-09-19, 13:43
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Applications/Feedback Assistant.app

File Sync:

Wersja: 8,1
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 07:52
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/File Sync.app
Łańcuch tekstowy informacji: ˆ Copyright 2009-2013 Apple Inc., all rights reserved.

FileSyncAgent:

Wersja: 8,1
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 07:51
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/FileSyncAgent.app
Łańcuch tekstowy informacji: ˆ Copyright 2013 Apple Inc., all rights reserved.

Finder:

Wersja: 10.9.4
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-09-19, 13:43
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Finder.app
Łańcuch tekstowy informacji: OS X Finder 10.9.4

FindMyMacMessenger:

Wersja: 3,1
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 07:38
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/PrivateFrameworks/FindMyMac.framework/Versions/A/Resources/FindMyMacMessenger.app

FindReaperFiles:

Wersja: 500
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-07-09, 21:33
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/PrivateFrameworks/SystemMigration.framework/Versions/A/Resources/FindReaperFiles.app

Firefox:

Wersja: 34.0.5
Uzyskany od: Zidentyfikowany autor
Ostatnia modyfikacja: 2015-01-18, 19:52
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: Mozilla Corporation, Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Firefox.app
Łańcuch tekstowy informacji: Firefox 34.0.5

Firefox — Windows XP Home Edition:

Wersja: VMware Fusion 4.1.4
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2015-01-26, 21:30
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: VMware, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/Firefox — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
c:/program files/mozilla firefox/firefox.exe

Folder Actions Dispatcher:

Wersja: 1.0.4
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-05-24, 22:55
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Folder Actions Dispatcher.app

FontRegistryUIAgent:

Wersja: 81,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-09-26, 08:21
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/Frameworks/ApplicationServices.framework/Versions/A/Frameworks/ATS.framework/Versions/A/Support/FontRegistryUIAgent.app
Łańcuch tekstowy informacji: Copyright ˆ 2008-2013 Apple Inc.

FreeMind:

Wersja: 1.0.0 (build: 0)
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2013-10-16, 21:45
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Miejsce: /Applications/FreeMind.app

Freeplane:

Wersja: 1.3.12_pre06
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2014-09-16, 22:46
64 bity (Intel): Nie
Miejsce: /Applications/Freeplane.app
Łańcuch tekstowy informacji: Freeplane 1.3.12_pre06

Game Center:

Wersja: 1,1
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-03-05, 23:04
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Game Center.app

GarageBand:

Wersja: 6.0.5
Uzyskany od: Mac App Store
Ostatnia modyfikacja: 2012-04-01, 22:17
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Nie
Podpisany przez: Apple Mac OS Application Signing, Apple Worldwide Developer Relations Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/GarageBand.app
Łańcuch tekstowy informacji: GarageBand 6.0.5 (428.5), Copyright ˆ 2012 by Apple Inc.

GoodSync:

Wersja: GS_VERSION_STRING_RAW
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2009-10-15, 19:12
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Miejsce: /Applications/GoodSync.app

Google Cast:

Wersja: 36.0.1985.143
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2014-08-22, 23:01
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Nie
Miejsce: /Users/wojtek/Library/Application Support/Google/Chrome/Default/Web Applications/_crx_boadgeojelhgndaghljhdicfkmllpafd/Default boadgeojelhgndaghljhdicfkmllpafd.app

Google Chrome:

Wersja: 41.0.2272.104
Uzyskany od: Zidentyfikowany autor
Ostatnia modyfikacja: 2015-03-20, 22:18
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: Google Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Google Chrome.app

Google Wallet:

Wersja: 41.0.2272.89
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2015-03-14, 18:49
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Miejsce: /Users/wojtek/Library/Application Support/Google/Chrome/Default/Web Applications/_crx_nmmhkkegccagdldgiimedpiccmgmieda/Default nmmhkkegccagdldgiimedpiccmgmieda.app

Grab:

Wersja: 1,8
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-04-16, 21:03
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Utilities/Grab.app

Grapher:

Wersja: 2,5
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-03-07, 23:31
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Utilities/Grapher.app

HelpViewer:

Wersja: 5,2
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 08:52
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/HelpViewer.app

HPLaserJet 3200 w domu:

Wersja: 9,4
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-07-09, 21:33
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Library/Printers/HPLaserJet 3200 w domu.app

HyperTerminal Applet — Windows XP Home Edition:

Wersja: VMware Fusion 4.1.4
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2013-09-20, 07:11
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: VMware, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/HyperTerminal Applet — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
c:/program files/windows nt/hypertrm.exe

iBooks:

Wersja: 1.0.1
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-11-09, 10:55
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/iBooks.app

identityservicesd:

Wersja: 10,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-03-05, 23:04
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/PrivateFrameworks/IDSCore.framework/identityservicesd.app

Image Capture Extension:

Wersja: 9,2
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-07-09, 21:33
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/Image Capture/Support/Image Capture Extension.app
Łańcuch tekstowy informacji: 9.2, ˆ Copyright 2000-2013 Apple Inc., all rights reserved.

Image Events:

Wersja: 1.1.6
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-05-24, 22:55
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Image Events.app

ImageCaptureService:

Wersja: 6,5
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 07:53
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/Services/ImageCaptureService.app
Łańcuch tekstowy informacji: 6.5, ˆ Copyright 2003-2013 Apple Inc., all rights reserved.

imagent:

Wersja: 10,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-03-05, 23:04
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/PrivateFrameworks/IMCore.framework/imagent.app

iMovie:

Wersja: 10.0.5
Uzyskany od: Mac App Store
Ostatnia modyfikacja: 2014-09-06, 17:03
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Apple Mac OS Application Signing, Apple Worldwide Developer Relations Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/iMovie.app

iMovie 9.0:

Wersja: 9.0.9
Uzyskany od: Mac App Store
Ostatnia modyfikacja: 2013-05-18, 16:52
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Nie
Podpisany przez: Apple Mac OS Application Signing, Apple Worldwide Developer Relations Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/iMovie 9.0.9/iMovie 9.0.9.app
Łańcuch tekstowy informacji: 9.0.9, Copyright ˆ 1999-2001, 2003-2013 Apple Inc. All rights reserved.

IMServicePlugInAgent:

Wersja: 10,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-03-05, 23:04
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/Frameworks/IMServicePlugIn.framework/IMServicePlugInAgent.app

Informacje o systemie:

Wersja: 10,9
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-09-19, 13:43
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Utilities/System Information.app
Łańcuch tekstowy informacji: 10.9, Copyright ˆ 1997-2014 Apple Inc.

InkServer:

Wersja: 10,9
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 07:11
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Nie
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/Input Methods/InkServer.app
Łańcuch tekstowy informacji: 10.9, Copyright 2012 Apple Inc.

Instalator:

Wersja: 6,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-07-09, 21:33
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Installer.app

Install Command Line Developer Tools:

Wersja: 1,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-09-26, 02:47
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Install Command Line Developer Tools.app

Install in Progress:

Wersja: 3,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-03-05, 23:04
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Install in Progress.app

Internet Explorer — Windows XP Home Edition:

Wersja: VMware Fusion 4.1.4
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2015-01-26, 21:30
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: VMware, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/Internet Explorer — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
c:/program files/internet explorer/iexplore.exe

IP Scanner:

Wersja: 3,33
Uzyskany od: Mac App Store
Ostatnia modyfikacja: 2015-02-03, 10:31
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Nie
Podpisany przez: Apple Mac OS Application Signing, Apple Worldwide Developer Relations Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/IP Scanner.app
Łańcuch tekstowy informacji: IP Scanner

iPhoto:

Wersja: 9.5.1
Uzyskany od: Mac App Store
Ostatnia modyfikacja: 2013-12-14, 00:10
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Apple Mac OS Application Signing, Apple Worldwide Developer Relations Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/iPhoto.app

IrfanView — Windows XP Home Edition:

Wersja: VMware Fusion 4.1.4
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2015-01-26, 21:30
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: VMware, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/IrfanView — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
c:/program files/irfanview/i_view32.exe

iTerm:

Wersja: 0.9.6
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2008-09-24, 23:44
Rodzaj: Uniwersalna
64 bity (Intel): Nie
Miejsce: /Applications/iTerm.app
Łańcuch tekstowy informacji: 0.9.6

iTunes:

Wersja: 12,1
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2015-02-10, 10:41
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/iTunes.app
Łańcuch tekstowy informacji: iTunes 12.1.0.50, ˆ 2000–2014 Apple Inc. All rights reserved.

iTunes — Windows XP Home Edition:

Wersja: VMware Fusion 4.1.4
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2014-02-02, 13:43
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: VMware, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/iTunes — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
c:/program files/itunes/itunes.exe

Jar Launcher:

Wersja: 14.9.0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-10-26, 16:16
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Jar Launcher.app

Java Web Start:

Wersja: 14.9.0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-10-26, 16:16
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Java Web Start.app

Java(TM) Platform SE binary — Windows XP Home Edition:

Wersja: VMware Fusion 4.1.1
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2012-05-02, 21:44
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: 3rd Party Mac Developer Application: VMware, Inc. (Fusion), Apple Worldwide Developer Relations Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/Java(TM) Platform SE binary — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
c:/program files/java/jre7/bin/java.exe

Java(TM) Web Start Launcher — Windows XP Home Edition:

Wersja: VMware Fusion 4.1.4
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2013-09-20, 07:11
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: VMware, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/Java(TM) Web Start Launcher — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
c:/program files/oracle/javafx 2.1 runtime/bin/javaws.exe

Kalendarz:

Wersja: 7,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-05-24, 22:55
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Calendar.app

Kalibrator monitora:

Wersja: 4.9.0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 07:58
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/ColorSync/Calibrators/Display Calibrator.app
Łańcuch tekstowy informacji: 4.9.0, Copyright 2013 Apple Computer, Inc.

Kalkulator:

Wersja: 10,8
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 10:05
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Calculator.app
Łańcuch tekstowy informacji: 10.8, Copyright ˆ 2001-2013, Apple Inc.

KeyboardSetupAssistant:

Wersja: 10,7
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 07:41
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/KeyboardSetupAssistant.app

KeyboardViewer:

Wersja: 3,2
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 08:51
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/Input Methods/KeyboardViewer.app
Łańcuch tekstowy informacji: 2.0, Copyright ˆ 2004-2009 Apple Inc., All Rights Reserved

Keychain Circle Notification:

Wersja: 1,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2015-03-14, 11:50
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Keychain Circle Notification.app

Keynote:

Wersja: 6.2.2
Uzyskany od: Mac App Store
Ostatnia modyfikacja: 2014-08-23, 10:59
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Apple Mac OS Application Signing, Apple Worldwide Developer Relations Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Keynote.app

Kindle:

Wersja: 1.10.6
Uzyskany od: Mac App Store
Ostatnia modyfikacja: 2014-11-03, 21:24
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Nie
Podpisany przez: Apple Mac OS Application Signing, Apple Worldwide Developer Relations Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Kindle.app

Klient programu Microsoft Telnet — Windows XP Home Edition:

Wersja: VMware Fusion 4.1.3
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2012-12-14, 00:58
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: VMware, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/Klient programu Microsoft Telnet — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
c:/windows/system32/telnet.exe

Kolorymetr cyfrowy:

Wersja: 5,9
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 07:01
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Utilities/DigitalColor Meter.app
Łańcuch tekstowy informacji: 5.9, Copyright 2001-2013 Apple Inc. All Rights Reserved.

Konfigurator MIDI Audio:

Wersja: 3.0.6
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 07:11
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Utilities/Audio MIDI Setup.app
Łańcuch tekstowy informacji: 3.0.6, Copyright 2002-2013 Apple, Inc.

Konsola:

Wersja: 10,9
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-05-24, 22:55
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Utilities/Console.app

Kontakty:

Wersja: 8,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-09-19, 13:43
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Contacts.app

Konwerter grup Menedżera programów systemu Windows — Windows XP Home Edition:

Wersja: VMware Fusion 4.1.4
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2013-09-20, 07:11
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: VMware, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/Konwerter grup Menedżera programów systemu Windows — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
c:/windows/system32/grpconv.exe

KoreanIM:

Wersja: 6,4
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-07-30, 02:06
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/Input Methods/KoreanIM.app
Łańcuch tekstowy informacji: 6.0, Copyright ˆ 1997-2011 Apple, Inc., All Rights Reserved

Kotoeri:

Wersja: 4.4.0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-03-05, 23:04
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/Input Methods/Kotoeri.app

Kreator ułatwień dostępu Microsoft — Windows XP Home Edition:

Wersja: VMware Fusion 4.1.4
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2013-09-20, 07:11
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: VMware, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/Kreator ułatwień dostępu Microsoft — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
c:/windows/system32/accwiz.exe

Książka telefoniczna usługi Dostęp zdalny — Windows XP Home Edition:

Wersja: VMware Fusion 4.1.4
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2013-09-20, 07:11
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: VMware, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/Książka telefoniczna usługi Dostęp zdalny — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
c:/windows/system32/rasphone.exe

Language Chooser:

Wersja: 1,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 09:14
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/Language Chooser.app

LanScan:

Wersja: 3,0
Uzyskany od: Mac App Store
Ostatnia modyfikacja: 2014-11-30, 13:30
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Apple Mac OS Application Signing, Apple Worldwide Developer Relations Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/LanScan.app

LaterAgent:

Wersja: 1,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-07-09, 21:33
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/PrivateFrameworks/CommerceKit.framework/Versions/A/Resources/LaterAgent.app

Launchpad:

Wersja: 1,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2013-08-25, 03:37
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Launchpad.app

LocationMenu:

Wersja: 1,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-03-05, 23:04
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/LocationMenu.app

loginwindow:

Wersja: 9,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-09-19, 13:43
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/loginwindow.app

logo:

Wersja: 1,5
Uzyskany od: Mac App Store
Ostatnia modyfikacja: 2013-04-29, 20:00
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Apple Mac OS Application Signing, Apple Worldwide Developer Relations Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/logo.app

Mail:

Wersja: 7,3
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-07-09, 21:33
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Mail.app

MakePDF:

Wersja: 9,2
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-07-09, 21:33
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/Image Capture/Automatic Tasks/MakePDF.app
Łańcuch tekstowy informacji: 9.2, ˆ Copyright 2003-2013 Apple Inc. All rights reserved.

ManagedClient:

Wersja: 6.0.3
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-09-19, 13:43
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/CoreServices/ManagedClient.app

Map:

Wersja: 1,1
Uzyskany od: Mac App Store
Ostatnia modyfikacja: 2013-03-10, 15:35
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Apple Mac OS Application Signing, Apple Worldwide Developer Relations Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Map.app

Mapy:

Wersja: 1,0
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-05-24, 22:55
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Applications/Maps.app

MassStorageCamera:

Wersja: 9,2
Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2014-07-09, 21:33
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /System/Library/Image Capture/Devices/MassStorageCamera.app
Łańcuch tekstowy informacji: 9.2, ˆ Copyright 2000-2013 Apple Inc. All rights reserved.

Match:

Uzyskany od: Apple
Ostatnia modyfikacja: 2012-01-18, 02:52
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Software Signing, Apple Code Signing Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Library/Scripts/ColorSync/Match.app

McAfee HTML UI Container — Windows XP Home Edition:

Wersja: VMware Fusion 4.1.1
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2012-04-25, 13:42
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: 3rd Party Mac Developer Application: VMware, Inc. (Fusion), Apple Worldwide Developer Relations Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/McAfee HTML UI Container — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
c:/program files/mcafee security scan/2.0.181/mcuicnt.exe

Microsoft (R) HTML Application host — Windows XP Home Edition:

Wersja: VMware Fusion 4.1.4
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2013-09-20, 07:11
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: VMware, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/Microsoft (R) HTML Application host — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
c:/windows/system32/mshta.exe

Microsoft (r) Windows Based Script Host — Windows XP Home Edition:

Wersja: VMware Fusion 4.1.4
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2015-01-26, 21:30
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Tak
Podpisany przez: Developer ID Application: VMware, Inc., Developer ID Certification Authority, Apple Root CA
Miejsce: /Users/wojtek/Documents/maszynki wirtualne/Windows XP Home Edition/Applications/Microsoft (r) Windows Based Script Host — Windows XP Home Edition.app
Łańcuch tekstowy informacji: Windows XP Home Edition
c:/windows/system32/wscript.exe

Microsoft Alerts Daemon:

Wersja: 14.3.2
Uzyskany od: Nieznany
Ostatnia modyfikacja: 2013-03-25, 11:29
Rodzaj: Intel
64 bity (Intel): Nie
Podpisany przez: Microsoft Corporation, VeriSign Class 3 Code Signing 2009-2 CA
Miejsce: /Applications/Microsoft Office 2011/Office/Microsoft Alerts Daemon.app
Łańcuch tekstowy informacji
Skomentuj notkę
11 grudnia 2012 (wtorek), 21:43:43

Lalka i Opel

Mój rząd przyznał dziś dofinansowanie fabryce Opla w wysokości 15mln zł. Razem z kosztami poboru podatków i urzędnikami to ponad 1zł na obywatela po to aby Opel uruchomił 150 miejsc pracy.

Moim zdaniem to zdrada, to ograbianie swoich dla obcych, to działanie antypolskie.

Znalazłem sobie dziś w Lalce fragment, który o fabryce Opla traktuje.

ROZDZIAŁ JEDENASTY:

STARE MARZENIA I NOWE ZNAJOMOŚCI

(...)

- To jest podkopywanie naszego przemysłu - odezwał się oponent z grupy kupieckiej.

- Mnie nie obchodzą fabrykanci, tylko konsumenci... - odpowiedział Wokulski.

Kupcy i przemysłowcy poczęli szeptać między sobą w sposób mało życzliwy dla Wokulskiego.

- Otóż i dotarliśmy do interesu publicznego! zawołał wzruszonym głosem książę. - Kwestia zarysowuje się tak: czy projekta szanownego pana Wokulskiego są objawem pomyślnym dla kraju?... Panie mecenasie... - zwrócił się książę do adwokata, czując potrzebę wyręczenia się nim w kłopotliwej nieco sytuacji.

- Szanowny pan Wokulski - zabrał głos adwokat - z właściwą mu gruntownością raczy nas objaśnić: czy sprowadzanie owych tkanin, aż z tak daleka, nie przyniesie uszczerbku naszym fabrykom?

- Przede wszystkim - rzekł Wokulski - owe nasze fabryki nie są naszymi, lecz niemieckimi...

- Oho!... - zawołał oponent z grupy kupców.

- Jestem gotów - mówił Wokulski - natychmiast wyliczyć fabryki, w których cała administracja i wszyscy lepiej płatni robotnicy są Niemcami, których kapitał jest niemiecki, a rada zarządzająca rezyduje w Niemczech; gdzie nareszcie robotnik nasz nie ma możności ukształcić się wyżej w swoim fachu, ale jest parobkiem źle płatnym, źle traktowanym i na dobitkę germanizowanym...

- To jest ważne!... - wtrącił hrabia zgarbiony.

- T e k... - szepnął Anglik.

- Jak Boga kocham, doświadczam emocji słuchając!... - zawołał marszałek. - Nigdym nie myślał, że tak można zabawić się przy podobnej rozmowie... Zaraz wrócę...

I opuścił gabinet, aż uginała się pod jego stopami podłoga.

- Czy mam wyliczać nazwiska? - spytał Wokulski.

Grupa kupców. i przemysłowców złożyła w tej chwili dowód rzadkiej powściągliwości nie domagając się nazwisk. Adwokat szybko podniósł się z Fotelu i zatrzepotawszy rękoma zawołał:

- Sądzę, że nad kwestią miejscowych fabryk możemy przejść do porządku. Teraz szanowny pan Wokulski raczy nam, z właściwą mu jędrnością, objaśnić: jakie pozytywne korzyści z jego projektu odniesie...

- Nasz nieszczęśliwy kraj - zakończył książę.

Notkę wstawiam do serii notek "to lubię" bo Lalkę lubię, ale takie zachowanie mojego rządu uważam za zdradę. Ale co się dziwić po rządach PO?


Kategorie: literatura, proza, ekonomia, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: lalka, Bolesław Prus, handel, ekonomia, opel


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
10 października 2012 (środa), 23:20:20

Danuta Wałęsowa

Powiedziałem sobie kiedyś, że wszystko co jest napisane o Wałęsie to przeczytam. Książki tej nie chciałem kupować, ale skoro A. ustrzeliła ją z łuku na firmowym pikniku to teraz czytam.

Marzenia i tajemnice

Danuta Wałęsa

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie, Listopad 2011
ISBN: 978-83-08-04836-8
Liczba stron: 512
Wymiary: 145 x 205 mm
Cena: 31zł ale ja mam wygraną!

Ciekawa książka. Ciekawa też postać. Ciekawa historia osoby nieźle wpisana w historię przemian Polski w latach późnego Gomułki, Gierka a potem junty Jaruzelskiego. Literacko prosta - nie prostacka, ale prosta jak prosta jest ta osoba i dlatego warto to przeczytać dopełniając sobie jakoś obraz Polski.

No i oczywiście jest też informacja o tym, że na początku lat 70-tych Lech Wałęsa wygrywał całkiem fajne pieniądze w totolotka. Potem już nie wygrywał, co pani Danusia komentuje, odnosząc się do Pana Boga, który jest dobry i dawał wygraną gdy potrzebowali, a gdy już nie potrzebowali to już nie.


Kategorie: to czytam, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: wałęsa, wałesowa, marzenia i tajemnice


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
5 października 2012 (piątek), 09:24:24

Albumy o Katowicach

Z racji przenosin biura znowu polibiłem Katowice, a żeby polibć je bardziej kupiłem sobie dwa albumy.

Katowicka moderna 1927–1939

Zofia Oslislo

Wydawnictwo:
ISBN:
Liczba stron:
Wymiary:
Cena: duuużo

To dzieło bazuje na pracy dyplomowej córki mojego znajomego. Jest tak pięknie wydane, że po jakimś czasie kupiłem dziesięć, a potem widząc przecenę dokupiłem jeszcze trochę i traktuję jako dobry prezent dla przyjeżdzających do nas ze stolycy goroli.

A tej książce głośno było na fejsie, może za sprawą tego, że wykorzyatano tam dobre narzędzia promocji:

Place i ulice Katowic

???

Wydawnictwo:
ISBN:
Liczba stron:
Wymiary:
Cena: duuużo

W książce znalazło się sporo błędów, więc autorzy, po licznych uwagach wykonali dodatkową pracę i obiecują, że zaraz druga edycja będzie tych błędów pozbawiona a całość będzie uzupełniona o wiedzę, która po dyskusji pierwszego wydania się w ich posiadaniu znalazła.

No i fajnie.


Kategorie: to czytam, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: moderna, katowicka moderna, modernizm, katowice


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
4 października 2012 (czwartek), 09:16:16

Ukryty

Poszedłem sobie na spotkanie z autorem, ale było więcej niż trudne. Przeczytał kawałek książki, więc potem sam tego rozdziału czytać już nie musiałem. Troszkę powiedział o Dostojewskim, więc wymiękłem mimo iż sporo czytałem, o swoim masoństwie też powiedział bo go spytali. A książka? Przeczytałem.

Ukryty

Bronisław Wildstein

Wydawnictwo: Zysk i S-ka , Wrzesień 2012
ISBN: 978-83-7785-072-5
Liczba stron: 256
Wymiary: 140 x 205 mm
Cena: 29,90 albo coś koło tego

Kolejna książka prawdziwa mimo, że fikcja. I kolejna książka o Polsce, dlatego ważna. Ważna bo pokazująca możliwe kulisy akcji z krzyżem, jako po katastrofe smoleńskiej postawiono na Krakowskim Przedmieściu.


Kategorie: to czytam, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: wildstain, ukryty, katastrofa smoleńska


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
2 października 2012 (wtorek), 09:09:09

Przerwa w pracy

Kumpel polecił, cena była zachęcająca, czasem publicystykę Lisieckiego czytam a teraz sprawdzę jego literaturę:

Przerwa w pracy

Paweł Lisicki

Wydawnictwo: Zysk i S-ka , Listopad 2009
ISBN: 978-83-7506-422-3
Liczba stron: 294
Cena: 5zł w jakiejś e-księgarni

I co? I takie sobie. A Apokalipsy i innych biblijnych proroctw można wywnioskować, że przy końcu czasów będą ludzie, którzy starać się będę przejąć całą władze nad całym światem. Na podstawie tych wniosków wielu próbuje zapisać swoją wizję tych starań i ta książka to taka wizja jest. Bohater jest dziennikarzem, a ponieważ jest po 50-tce, to ma nieco problemów z sobą. Przypadkiem wysyłają go na Kongres bliskoFutorologiczny i tam się akcja dzieje.... no i się dzieje, ale opisywać mi się jej nie chce, bo mnie zmęczyła.

Książki powiązane to "Plan Anchotów" Dawida Hunta i "Kongres Futurologiczny" Stanisława Lema.


Kategorie: to czytam, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: pawel lisicki, apokalipsa, kongres futurologiczny, plan archontów, stanisław lem


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
4 września 2012 (wtorek), 20:59:59

Przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał (2)

Przyjaciół nikt nie bedzie mi wybierał

A.Garczarek

przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał
wrogów poszukam sobie sam
dlaczego kurwa mać bez przerwy
poucza ktoś w co wierzyć mam...?

niech się gazeta "Neues Deutschland"
wstrzyma z wstępniakiem o pomocy
bo tu są ludzie którzy jeszcze
budzą się z krzykiem w środku nocy

zaiste wierny to przyjaciel
wszak znów pucuje śniedź pomników
na wieczną chwałę i pamiątkę
pruskich kaprali Fryderyków

przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał
wrogów poszukam sobie sam...

jakim wy prawem o wolności
głosicie bracia w "Rudym Prawie"
wszak to od waszej nie ostatni
zwariował pisarz Ota Pawel...!

przebacz mi smutna Bratysławo
Hradcu Kralovy Zlata Praho...
za śmierć jaskółki tamtej wiosny
i polskie tanki nad Wełtawą...

przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał
wrogów poszukam sobie sam
dlaczego kurwa mać bez przerwy
poucza ktoś w co wierzyć mam...?

1981

Nagranie amatorskie:

sciagnij ściągaj (970KB)

graj graj (40kb/s)

Live (dużo lepsze):

sciagaj ściągaj (970KB)

graj graj (40kb/s)


Kategorie: to lubię, muzyka, _blog


Słowa kluczowe: Garczarek, Solidarność


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
8 sierpnia 2012 (środa), 22:31:31

Błekitem pieściły (wersja oryg.)

Dziś znajomy podesłał oryginalną, męską wersję tego wiersza, bo ta, którą umieściłem tu kilka lat temu jest adaptacją do kobiecego punktu widzenia, dokonaną dla pani Ewy Demarczyk.

Grande Valse Brillante

Julian Tuwim

Ja - wódkę za wódkę w bufecie...
Oczami po sali drewnianej -
I serce mi wali.
Pijany.
(Czy pamiętasz?)
orkiestra
powoli
opada
przycicha
powiada,
że zaraz
(Czy pamiętasz ja z tobą...?)
już znalazł wzrok twoje oczy,
już idę -
po drodze
zamroczy -
już zaraz
za chwilę...
(Czy pamiętasz jak z tobą tańczyłem?...)
pochodzę
na palcach
i zaraz
nad głową
grzmotnęło do walca
i porywam - na życie i śmierć - do tańca

Grande Valce Brillante

Czy pamiętasz, jak z tobą tańczyłem walca,
Panno, madonno, legendo tych lat?
Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca,
Świat, co w ramiona mi wpadł?
Wylękniony bluźnierca,
Dotulałem do serca
W utajeniu kwitnące, te dwie,
Unoszone gorąco,
Unisono dyszące,
Jak ty cała w domysłach i mgle...

I tych dwoje nad dwiema,
Co też są, lecz ich nie ma,
Bo rzęsami zakryte i w dół,
Jakby tam właśnie były,
I błękitem pieściły,
Jedno tę, drugie tę, pół na pół.

(Rośnie grom i strun, i trąb,
Rośnie krąg i zachwyt rąk,
Coraz więcej kibici
Chciwe ramię ochwyci,
Świętokradczo napełza
Drżąca ręka na pąk
drżący,
Huczą słońca grzmiących trąb,
Kołujący rośnie krąg,
Pędzi zawrót
kolisty
Po elipsie
falistej,
Jednomętnym rozpływem wiruje jak bąk.)
(.........)

Gdy przez sufit przetaczam -
Nosem gwiazdy zahaczam,
Gdy po ziemi młynkuję,
To udaję siłacza.
Wątłe mięśnie naprężam,
Pierś cherlawą wytężam,
Będziesz miała atletę
I huzara za męża.

(Wniebowziętym bełkotem
O zabawie coś plotę,
Będziesz miała za męża
Skończonego idiotę,
Słuchasz, chłodna i obca,
Cudo-chłopca, co hopsa,
Żebyś miała za męża
Wytwornego światowca.)

A tu noga ugrzęzła,
Drzazga w dziurze uwięzła,
Bo ma dziurę w podeszwie
Twój pretendent na męża.
Ale szarpnę się, wyrwę -
I już wolny, odeszło,
I walcuję, szurając
Odwiniętą podeszwą.

Sercem teraz (zmułuj się, zmiłuj),
Echem teraz (miłuj mnie, miłuj)
Zlituj się, daruj, pożałuj
Weź w ciemny las i zacałuj,
Szeptem teaz, cichą namową,
Szeptem tajnym,żalem- żałobą,
Płynną melodią - zwolnioną -
W las cię wtańczam, madonno..

Tajnym szeptem
żałobą
Czy pamiętasz,
jak z tobą.
W ciemny las życia wkroczyłem -

Czy pamiętasz, jak z tobą tańczyłem
walca -
Moja najbliższa -
i najdalsza -
i najdalsza

Tańczyłaś z obcym - z twoim mężem
Z twoim mężem - z tamtym chłopcem
I powolutku
w tan las
na palcach walca.....
(........)

Czy pamiętasz, jak z tobą tańczyłem walca,
Panno, madonno, legendo tych lat?
Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca,
Świat, co w ramiona mi wpadł?
Wylękniony bluźnierca,
Dotulałem do serca
W utajeniu kwitnące, te dwie,
Unoszone gorąco,
Unisono dyszące,
Jak ty cała w domysłach i mgle...


Kategorie: poezja, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: poezja, tuwim, demarczyk, Grande Valse Brillante


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
21 lipca 2012 (sobota), 10:24:24

Romanca Cherubina

Romanca Cherubina

muzyka: Kurylewicz, śpiew: Wanda Warska, wokaliza: Niemen

Pojechał w obce strony
paź na koniku wronym.
O jak ciężkie od smutku ma serce.
Koń niesie go gdzie zechce.
Zatrzymał się u źródła.
Jak z tym smutkiem na sercu żyć trudno.

Na jesionowej korze
wyrył jej imię nożem
O jak ciężko się rozstać z dziewczyną
po twarzy łzy mu płyną.
Gdy król u źródła staje,
Smutek ciąży na sercu jak kamień.

Pyta królowa pani
Kto go tak w serce zranił?
Po rozłące, kto smutek wypowie,
Będziesz paziem królowej
Potem z dworką wesele.
Jedno serce, a smutku tak wiele

Pojechał w obce strony
paź na koniku wronym.
O jak ciężkie od smutku ma serce.
Koń niesie go gdzie zechce
Zatrzymał się u źródła.
Jak z tym smutkiem na sercu żyć trudno.

Czarnych myśli zaniechał.
Królu racz sam odjechać!
W śmierci moja jedyna pociecha!


Kategorie: to lubię, muzyka, _blog


Słowa kluczowe: warska, kurylewicz, niemen


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
3 czerwca 2012 (niedziela), 19:00:00

Daniel Stein, tłumacz - książka Ludmiły Ulickiej

Czytam:

Daniel Stein, tłumacz

Ludmiła Ulicka

z rosyjskiego przełożył Jerzy Redlich
Wydawnictwo: Świat Książki
ISBN: 978-83-7799-858-8
Liczba stron: 558
Cena: koło 4 dych

Grube, oczka troszkę męczy ale nie żałuję, bo warto. Ta książka to synteza trudnych i dziwnych relacji żydowskich z Bogiem. Sporo o po holokauście, sporo o stosunkach w Europie Środkowej i Wschodniej, bardzo dużo o Izraelu. To synteza, bardzo dobra jako podsumowanie wieku XX niezbędne do analizy tego, co teraz się dzieje i za chwile dziać się będzie.

Pierwowzór: Daniel Rufeisen

Polecam gorąco.

 


Aby ułatwić lekturę zrobiłem sobie listę pojawiających się tam osób:

Plik Worda: osoby w książce p. Ulickiej.doc

Zawarta w nim tabelka poniżej: 

Osoba

Biogram

Relacje

rozdział

Ewa Manukian

Urodziła się w lesie, wśród partyzantów, niedługo po ucieczce z Getta

Córka Rity Kowacz

 

 

Ester Hantman

Mieszka w Ameryce, dentystka (?)

 

Żona Izaaka Hantmana

 

Izaak Hantman

był lekarzem w gettcie, a po ucieczce uratoważ życie Danielowi (?) gdy złapali go partyzanci radzieccy. Jako lekarz był ekspertem w Procesie Norymberskim.

Zmarł gdzieś w okolicy 1980???

Zostawił dużo notatek cytowanych w książce

Mąż Ester Hantman

 

Daniel ((niem. Dieter) Stein

 

 

 

Awigdor Stein

Starszy? Brat Daniela ??? mieszka w kibucu w Galilei

Brat Daniela

Syn Eliasha Stein

 

Efraim Zwiek

Był też partyzantem ….. potem wyjechał chyba do Izraela …..

 

 

Władysław Klocha

Zakonnik, mieszka chyba w Krakowie, przyjaźni się z Danielem

 

 

Eliash Stein

Urodzony w 1886, spolonizowany, a może też zniemczony żyd z Galicji. Służył w armii austriackiej, potem w Wojsku Polskim. Ożenił się w 1914 roku, miał dwóch synów

Ojciec Daniela Stein

Ojcies Awigdora Stein

Mąż ….

 

Alon Stein

 

Syn Awigdora

 

Paweł Koczyński

Komunista, w czasie wojny partyzant radziecki, po wojnie w aparacie władzy komunistycznej w Polsce. Emigrant chyba z 1968 roku, mieszka w Paryżu, gdzie pracuje na uczelni ???? Przed wojną współpracuje z Ritą Kowacz.

 

 

Rita Kowacz

Urodzona w 1908 w Warszawie, w rodzinie żydowskiej. Komunistka, przed wojną dużo siedzi, po 1939 uwolniona przez Rosja z więzienia w Lwowie wstępuje do WKP(b). Ucieka w getta do lasu, po urodzeniu zostawia Ewę w sierocińcu i idzie do partyzantki komunistycznej. Po wyzwoleniu w aparacie władzy komunistycznej w Polsce, potem wyjeżdża do Izraela, gdzie mieszka w domu opieki. Przed śmiercią nawraca się i przyjmuje chrzest w kościele anglikańskim.

Matka Estery Mamukian

 

Hilda Engel

Asystentka brata Daniela Steis. Katoliczka. Prowadzi sprawy parafii hebrajskiej w Hebronie. Niemka, urodzona po wojnie, koresponduje z matką w Niemczech.

 

 

Ludmiła Ulicka

Autorka książki, pisarka.

Żona Andrzeja.

 

Grażyna

Po wojnie wyszła za Mietka (żyda?) i wyjechała z nim do Izraela. Jako polka należy do parafii hebrajskiej. W czasie wojny opiekowała się ukrywającym Mietkiem, potem wyszła za niego. Po śmieci syna a potem męża popełniła samobójstwo.

Przyjaciółka Wiktorii

Żona Mietka

Matka Hanny – żołnierka

Matka Andrzeja – żołnierz izraelski, zginął na wojnie

 

Mietek

Mąż Grażyny, ur. w 1910 r. Żyd, ukrywany w czasie wojny przez Grażynę (Polką, katoliczką), po wojnie wyjechał z nią, już jako żoną do Izraela. Po wojnie, w Kielcach byli obecni przy Prowokacji Kieleckiej i dlatego z Polski mogli wyjechać dopiero w 1951 roku. Dwoje dzieci.

 

 

Wiktoria

 

Przyjaciółka Grażyny

 

Beata Siemionowicz

 

 

Cz II # 14

Marysia Walewicz

 

 

 

Musa

Arab w Galilei, przyłącza się do parafii hebrajskiej. Przez chwilę kochanek Hildy.

 

 

Herszon Szimes

Żyd z Rosji. W pewnym momencie wyjeżdża do Izraela.

syn Zinaidy Henrykowej Szimes

 

Zinaida Henrykowna Szimes

Żydówka z Rosji.

matka Herszona Szimes

 

Teresa Bendy

? Polka z Wilna ???

 

 

Walentyna Ferdinandowna Linze

 

 

 

Beata Siemionowicz

Polka, z Emska. Ożeniona z Białorusinem Iwanem Siemionowicz, który będąc szefem miejscowej białoruskiej policji w ten sposób chciał ją ochronić, bo większość jej rodziny, jako Polaków Niemcy (?) zabili. Po wojnie wyjeżdża z mężem do Anglii.

Żona Iwana Siemionowicza

2 siostry???

Przyjaciółka Marysi Walewicz ????

 

Marysia Walewicz

?

Przujaciółka Beaty Siemionowicz, z domu …

 


Kategorie: to czytam, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: izrael, polska, białoruś, rosja, prawosławie, chrześcijanie, kościół hebrajski, holocaust, żydzie mesjańscy, Daniel Rufeisen


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
16 listopada 2011 (środa), 22:13:13

CV i szukam posady

I jeszcze raz Lalka i Bolesław Prus:

ROZDZIAŁ JEDENASTY:

STARE MARZENIA I NOWE ZNAJOMOŚCI

(...)

Z kolei zbliżył się do Wokulskiego człowiek młody, mizerny, z rzadkim zarostem na twarzy, ale z niewątpliwymi śladami przedwczesnego zniszczenia w całej postaci. Wokulski spotykał go na rozmaitych widowiskach, wreszcie i na ulicy, jeżdżącego najszybszymi dorożkami.

- Jestem Maruszewicz - rzekł zniszczony młody człowiek z miłym uśmiechem. - Wybaczy pan, że prezentuję się tak obcesowo i w dodatku przy pierwszej znajomości będę miał prośbę...

- Słucham pana.

Młodzieniec wziął Wokulskiego pod ramię i zaprowadziwszy go do okna mówił :

- Kładę od razu karty na stół; z takimi ludźmi jak pan nie można inaczej. Jestem niemajętny, mam dobre instynkta i chciałbym znaleźć zajęcie. Pan tworzy spółkę, czy nie mógłbym pracować pod pańskim kierunkiem?...

Wokulski przypatrywał mu się z uwagą. Propozycja, którą słyszał, jakoś nie pasowała do wyniszczonej figury i niepewnych spojrzeń młodzieńca. Wokulski uczuł niesmak, mimo to spytał:

- Cóż pan umie? jaki pański fach?

- Fachu, uważa pan, jeszcze nie wybrałem, ale mam wielkie zdolności i mogę podjąć się każdego zajęcia.

- A na jaką pan liczy pensję?

- Tysiąc... dwa tysiące rubli... - odparł zakłopotany młodzieniec.

Wokulski mimo woli potrząsnął głową.

- Wątpię - odparł - czy będziemy mieli posady odpowiadające pańskim wymaganiom. (...)


Kategorie: proza, ekonomia, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: lalka, Bolesław Prus, cv


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
16 listopada 2011 (środa), 22:11:11

NewConnect czyli komitet inwestycyjny u księcia

W drodze na NewConnect właściwą lekturą jest Lalka Bolesława Prusa. W niej dziś przeczytam sobie o komitecie inwestycyjnym u księcia. Kluczowy kawałek obrazujący działanie funduszy inwestycyjnych sobie podkreślam.

ROZDZIAŁ JEDENASTY:

STARE MARZENIA I NOWE ZNAJOMOŚCI

(...)

Z podobnego zjazdu skorzystał książę, ażeby zbliżyć Wokulskiego z ziemiaństwem.

Książę we własnym pałacu, na pierwszym piętrze, zajmował ogromne mieszkanie. Część jego, złożona z gabinetu pana, biblioteki i fajczarni, była miejscem męskich zebrań, na których książę przedstawiał swoje lub cudze projekta dotyczące spraw publicznych. Zdarzało się to po kilka razy w roku. Ostatnia nawet sesja wiosenna była poświęcona kwestii statków śrubowych na Wiśle, przy czym bardzo wyraźnie zarysowały się trzy stronnictwa. Pierwsze, złożone z księcia i jego osobistych przyjaciół, koniecznie domagało się śrubowców, drugie zaś, mieszczańskie, uznając w zasadzie piękność projektu, uważało go jednak za przedwczesny i nie chciało dać na ten cel pieniędzy. Trzecie stronnictwo składało się tylko z dwu osób: pewnego technika, który twierdził, że śrubowce nie mogą pływać po Wiśle, i pewnego głuchego magnata, który na wszystkie odezwy, skierowane do jego kieszeni, stale odpowiadał:

- Proszę trochę głośniej, bo nic nie słychać...

Książę z Wokulskim przyjechali o pierwszej, a w kwadrans po nich zaczęli schodzić się i zjeżdżać inni uczestnicy sesji. Książę witał każdego z uprzejmą poufałością, prezentował Wokulskiego, a następnie podkreślał przybysza na liście zaproszonych bardzo długim i bardzo czerwonym ołówkiem.

Jednym z pierwszych gości był pan Łęcki; wziął Wokulskiego na stronę i jeszcze raz wypytał go o cel i znaczenie spółki, do której należał już całą duszą, ale nigdy nie mógł dobrze spamiętać, o co chodzi. Tymczasem inni panowie przypatrywali się intruzowi i zniżonym głosem robili o nim uwagi.

- Bycza mina! - szepnął otyły marszałek wskazując okiem na Wokulskiego. - Szczeć na głowie jeży mu się jak dzikowi, pierś upadam do nóg, oko bystre... Ten by nie ustał na polowaniu!

- I twarz, panie... - dodał baron z fizjognomią Mefistofelesa.- Czoło, panie... wąsik, panie... mała hiszpanka, panie. Wcale, panie... wcale... Rysy trochę, panie... ale całość, panie...

- Zobaczymy, jaki będzie w interesach - dorzucił nieco przygarbiony hrabia.

- Rzutki, ryzykowny, t e k - odezwał się jakby z piwnicy drugi hrabia, który siedział sztywnie na krześle, nosił bujne faworyty i porcelanowymi oczyma patrzył tylko przed siebie jak Anglik z "Tournal Amusant".

Książę powstał z fotelu i chrząknął; zebrani umilkli, dzięki czemu można było usłyszeć resztę opowiadania marszałka:

- Wszyscy patrzymy na las, a tu coś skwierczy pod kopytami. Wyobraź sobie pan dobrodziej, że chart idący przy koniach na smyczy zdusił w bruździe szaraka!...

To powiedziawszy marszałek uderzył olbrzymią dłonią w udo, z którego mógł był wyciąć sobie sekretarza i jego pomocnika.

Książę chrząknął drugi raz, marszałek zmieszał się i niezwykle wielkim fularem otarł spocone czoło.

- Szanowni panowie - odezwał się książę. - Poważyłem się fatygować szanownych panów w pewnym... nader ważnym interesie publicznym, który, jak to wszyscy czujemy, powinien zawsze stać na straży naszych interesów publicznych... Chciałem powiedzieć... naszych idei... to jest...

Książę zdawał się być zakłopotany; wnet jednak ochłonął i mówił dalej :

- Chodzi o inte... to jest o plan, a raczej... o projekt zawiązania spółki do ułatwiania handlu...

- Zbożem - wtrącił ktoś z kąta.

- Właściwie - ciągnął książę - chodzi nie o handel zbożem, ale...

- Okowitą - pośpieszył ten sam głos.

- Ależ nie!... O handel, a raczej o ułatwienie handlu między Rosją i zagranicą towarami, no.:. towarami... Miasto zaś nasze, pożądane jest, ażeby się stało centrum takowego...

- A jakież to towary? - spytał przygarbiony hrabia.

- Stronę fachową kwestii raczy objaśnić nam łaskawie pan Wokulski, człowiek... człowiek fachowy - zakończył książę. - Pamiętajmy jednak, panowie, o obowiązkach, jakie na nas wkłada troska o interesa publiczne i ten nieszczęśliwy kraj...

- Jak Boga kocham, zaraz daję dziesięć tysięcy rubli!... - wrzasnął marszałek.

- Na co? - spytał hrabia udający autentycznego Anglika.

- Wszystko jedno!... - odparł wielkim głosem marszałek.- Powiedziałem: rzucę w Warszawie pięćdziesiąt tysięcy rubli, więc niech dziesięć pójdzie na cele dobroczynne, bo kochany nasz książę mówi cudownie!... z rozumu i z serca, jak Boga kocham...

- Przepraszam - odezwał się Wokulski - ale nie chodzi tu o spółkę dobroczynną, tylko o spółkę zapewniającą zyski.

- Otóż to!... - wtrącił hrabia zgarbiony.

- T e k!... - potwierdził hrabia-Anglik.

- Co mnie za zysk z dziesięciu tysięcy? - zaprotestował marszałek. - Z torbami bym poszedł pod Ostrą Bramę przy takich zyskach.

Zgarbiony hrabia wybuchnął:

- Proszę o głos w kwestii : czy należy lekceważyć małe zyski!... To nas gubi!... to, panowie - wołał pukając paznokciem w poręcz fotelu.

- Hrabio - przerwał słodko książę - pan Wokulski ma głos.

- T e k!... - poparł go hrabia-Anglik czesząc bujne faworyty.

- Prosimy więc szanownego pana Wokulskiego - odezwał się nowy głos - ażeby ten publiczny interes, który nas zgromadził tu, do gościnnych salonów księcia, raczył nam przedstawić z właściwą mu jasnością i zwięzłością.

Wokulski spojrzał na osobę przyznającą mu jasność i zwięzłość. Był to znakomity adwokat, przyjaciel i prawa ręka księcia; lubił mówić kwieciście, wybijając takt ręką i przysłuchując się własnym frazesom, które zawsze znajdował wybornymi.

- Tylko żebyśmy zrozumieli wszyscy - mruknął ktoś w kącie zajętym przez szlachtę, która nienawidziła magnatów.

- Wiadomo panom - zaczął Wokulski - że Warszawa jest handlową stacją między Europą zachodnią i wschodnią. Tu zbiera się i przechodzi przez nasze ręce część towarów francuskich i niemieckich przeznaczonych dla Rosji, z czego moglibyśmy mieć pewne zyski, gdyby nasz handel...

- Nie znajdował się w ręku Żydów - wtrącił półgłosem ktoś od stołu, gdzie siedzieli kupcy i przemysłowcy.

- Nie - odparł Wokulski. - Zyski istniałyby wówczas, gdyby nasz handel był prowadzony porządnie.

- Z Żydami nie może być porządny...

- Dziś jednak - przerwał adwokat księcia - szanowny pan Wokulski daje nam możność podstawienia kapitałów chrześcijańskich w miejsce kapitału starozakonnych...

- Pan Wokulski sam wprowadza Żydów do handlu - bryznął oponent ze stanu kupieckiego.

Zrobiło się cicho.

- Ze sposobu prowadzenia moich interesów nie zdaję sprawy przed nikim - ciągnął dalej Wokulski. - Wskazuję panom drogę uporządkowania handlu Warszawy z zagranicą, co stanowi pierwszą połowę mego projektu i jedno źródło zysku dla krajowych kapitałów. Drugim źródłem jest handel z Rosją. Znajdują się tam towary poszukiwane u nas i tanie. Spółka, która zajęłaby się nimi, mogłaby mieć piętnaście do dwudziestu procentów rocznie od wyłożonego kapitału. Na pierwszym miejscu stawiam tkaniny...

- To jest podkopywanie naszego przemysłu - odezwał się oponent z grupy kupieckiej.

- Mnie nie obchodzą fabrykanci, tylko konsumenci... - odpowiedział Wokulski.

Kupcy i przemysłowcy poczęli szeptać między sobą w sposób mało życzliwy dla Wokulskiego.

- Otóż i dotarliśmy do interesu publicznego! zawołał wzruszonym głosem książę. - Kwestia zarysowuje się tak: czy projekta szanownego pana Wokulskiego są objawem pomyślnym dla kraju?... Panie mecenasie... - zwrócił się książę do adwokata, czując potrzebę wyręczenia się nim w kłopotliwej nieco sytuacji.

- Szanowny pan Wokulski - zabrał głos adwokat - z właściwą mu gruntownością raczy nas objaśnić: czy sprowadzanie owych tkanin, aż z tak daleka, nie przyniesie uszczerbku naszym fabrykom?

- Przede wszystkim - rzekł Wokulski - owe nasze fabryki nie są naszymi, lecz niemieckimi...

- Oho!... - zawołał oponent z grupy kupców.

- Jestem gotów - mówił Wokulski - natychmiast wyliczyć fabryki, w których cała administracja i wszyscy lepiej płatni robotnicy są Niemcami, których kapitał jest niemiecki, a rada zarządzająca rezyduje w Niemczech; gdzie nareszcie robotnik nasz nie ma możności ukształcić się wyżej w swoim fachu, ale jest parobkiem źle płatnym, źle traktowanym i na dobitkę germanizowanym...

- To jest ważne!... - wtrącił hrabia zgarbiony.

- T e k... - szepnął Anglik.

- Jak Boga kocham, doświadczam emocji słuchając!... - zawołał marszałek. - Nigdym nie myślał, że tak można zabawić się przy podobnej rozmowie... Zaraz wrócę...

I opuścił gabinet, aż uginała się pod jego stopami podłoga.

- Czy mam wyliczać nazwiska? - spytał Wokulski.

Grupa kupców. i przemysłowców złożyła w tej chwili dowód rzadkiej powściągliwości nie domagając się nazwisk. Adwokat szybko podniósł się z Fotelu i zatrzepotawszy rękoma zawołał:

- Sądzę, że nad kwestią miejscowych fabryk możemy przejść do porządku. Teraz szanowny pan Wokulski raczy nam, z właściwą mu jędrnością, objaśnić: jakie pozytywne korzyści z jego projektu odniesie...

- Nasz nieszczęśliwy kraj - zakończył książę.

- Proszę panów - mówił Wokulski - gdyby łokieć mego perkalu kosztował tylko o dwa grosze taniej niż dziś, wówczas na każdym milionie kupionych tu łokci ogół oszczędziłby dziesięć tysięcy rubli...

- Cóż to znaczy dziesięć tysięcy rubli?... - spytał marszałek, który już powrócił do gabinetu, ale jeszcze nie wpadł w tok rozpraw.

- To wiele znaczy... bardzo wiele! - zawołał hrabia zgarbiony.- Raz nauczmy się szanować zyski groszowe...

- T e k... Pens jest ojcem gwinei... - dodał hrabia ucharakteryzowany na Anglika.

- Dziesięć tysięcy rubli - ciągnął Wokulski - jest to fundament dobrobytu dla dwudziestu rodzin co najmniej...

- Kropla w morzu - mruknął jeden z kupców.

- Ale jest jeszcze inny wzgląd - mówił Wokulski - obchodzący wprawdzie tylko kapitalistów. Mam do dyspozycji towaru za trzy do czterech milionów rubli rocznie...

- Upadam do nóg!... - szepnął marszałek.

- To nie jest mój majątek - wtrącił Wokulski - mój jest znacznie skromniejszy...

- Lubię takich!... - rzekł zgarbiony hrabia.

- T e k... - dodał Anglik.

- Owe trzy miliony rubli stanowią mój osobisty kredyt i przynoszą mi bardzo mały procent jako pośrednikowi - mówił Wokulski.- Oświadczam jednak, że o ile w miejsce kredytu podstawiłoby się gotówkę, zysk z niej wynosiłby piętnaście do dwudziestu procentów, a może więcej Otóż ten punkt sprawy obchodzi panów, którzy składacie pieniądze w bankach na niski procent. Pieniędzmi tymi obracają inni i zyski ciągną dla siebie. Ja zaś ofiaruję panom sposobność użycia ich bezpośredniego i powiększenia własnych dochodów. Skończyłem.

- Pysznie! - zawołał przygarbiony hrabia. - Czy jednak nie można by dowiedzieć się szczegółów bliższych?

- O tych mogę mówić tylko z moimi wspólnikami - odpowiedział Wokulski:

- Jestem - rzekł zgarbiony hrabia i podał mu rękę.

- T e k - dodał pseudo-Anglik wyciągnąwszy do Wokulskiego dwa palce.

- Moi panowie! - odezwał się wygolony mężczyzna z grupy szlachty nienawidzącej magnatów. - Mówicie tu o handlu perkalami, który n a s nic nie obchodzi... Ale, panowie!... - ciągnął dalej płaczliwym głosem - m y mamy za to zboże w spichlerzach, m y mamy okowitę w składach, na której wyzyskują nas pośrednicy w sposób - że nie powiem - niegodny...

Obejrzał się po gabinecie. Grupa szlachty gardzącej magnatami dała mu brawo.

Promieniejąca dyskretną radością twarz księcia zajaśniała w tej chwili blaskiem prawdziwego natchnienia.

- Ależ, panowie! - zawołał - dziś mówimy o handlu tkaninami, lecz jutro i pojutrze któż zabroni nam naradzić się nad innymi kwestiami?... Proponuję więc...

- Jak Boga kocham, cudnie mówi ten kochany książę - zawołał marszałek.

- Słuchamy... słuchamy!... - poparł go adwokat, silnie okazując, że stara się pohamować zapał dla księcia.

- A więc, panowie - ciągnął wzruszony książę - proponuję jeszcze następujące sesje: jedną w sprawie handlu zbożem, drugą w sprawie handlu okowitą...

- A kredyt dla rolników?... - spytał ktoś z nieprzejednanej szlachty.

- Trzecią w sprawie kredytu dla rolników - mówił książę.- Czwartą...

Tu zaciął się.

- Czwartą i piątą - pochwycił adwokat - poświęcimy rozważaniu ogólnej ekonomicznej sytuacji...

- Naszego nieszczęśliwego kraju - dokończył książę prawie ze łzami w oczach.

- Panowie!... - wrzasnął adwokat obcierając nos z akcentem rozrzewnienia. - Uczcijmy naszego gospodarza, znakomitego obywatela, najzacniejszego z ludzi...

- Dziesięć tysięcy rubli, jak Bo... - zawołał marszałek.

- Przez powstanie! - szybko dokończył adwokat.

- Brawo!... niech żyje książę!... - zawołano przy akompaniamencie łoskotu nóg i krzeseł.

Grupa szlachty gardzącej arystokracją krzyczała najgłośniej.

Książę zaczął ściskać swoich gości nie panując już nad wzruszeniem; pomagał mu adwokat, wszystkich całował, a sam bez ceremonii płakał. Kilka osób skupiło się przy Wokulskim.

- Przystępuję na początek z pięćdziesięcioma tysiącami rubli mówił zgarbiony hrabia. - Na rok przyszły zaś... zobaczymy...

- Trzydzieści, panie... trzydzieści tysięcy rubli, panie... Bardzo, panie... bardzo! - dodał baron z fizjognomią Mefistofelesa.

- I ja trzydzieści tysięcy... t e k!... - dorzucił hrabia-Anglik kiwając głową.

- A ja dam dwa... trzy razy tyle, co... kochany książę. Jak Boga kocham!... - rzekł marszałek.

Paru oponentów z grupy kupieckiej również zbliżyło się do Wokulskiego. Milczeli, lecz tkliwe ich spojrzenia stokroć więcej miały wymowy aniżeli najczulsze słowa.

(...)

Na środku gabinetu przygarbiony hrabia zabrał głos.

— A zatem — mówił — szanowni panowie, w zasadzie przystępujemy do spółki proponowanej przez pana Wokulskiego. Interes wydaje się bardzo dobrym, a obecnie chodzi tylko o bliższe szczegóły i spisanie aktu. Zapraszam więc panów, chcących zostać uczestnikami, do mnie na jutro, o dziewiątej wieczorem...

— Będę u ciebie, kochany hrabio, jak Boga kocham — odezwał się otyły marszałek — i może jeszcze przyprowadzę ci z paru Litwinów; no, ale powiedz, dlaczegóż to my mamy zawiązywać spółki kupieckie?... Niechby już sami kupcy...

— Choćby dlatego — odparł hrabia gorąco — ażeby nie mówiono, że nic nie robimy, tylko obcinamy kupony... Książę poprosił o głos.

— Zresztą — rzekł — mamy na widoku jeszcze dwie spółki: do handlu zbożem i — okowitą. Kto nie zechce należeć do jednej, może należeć do drugiej... Nadto zaś prosimy szanownego pana Wokulskiego, żeby w innych naszych naradach chciał przyjąć udział...

— T e k!... — wtrącił hrabia—Anglik.

— I z właściwym mu talentem raczył oświetlać kwestie — dokończył adwokat.

— Wątpię, czy przydam się panom na co — odparł Wokulski. — Miałem wprawdzie do czynienia ze zbożem i okowitą, ale w wyjątkowych warunkach. Chodziło o duże ilości i pośpiech, nie o ceny... Nie znam zresztą tutejszego handlu zbożem...

— Będą specjaliści, szanowny panie Wokulski — przerwał mu adwokat. — Oni nam dostarczą szczegółów, które pan raczysz tylko uporządkować i rozjaśnić z właściwą mu genialnością...

— Prosimy... bardzo prosimy!... — wołali hrabiowie, a za nimi jeszcze głośniej szlachta nienawidząca magnatów.


Kategorie: proza, ekonomia, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: lalka, Bolesław Prus, handel, ekonomia, newconnect, giełda, start-up


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
10 marca 2011 (czwartek), 10:36:36

W Końskiem (z cyklu: to lubię)

Może trudno w to uwierzyć, ale piosenka ta pochodzi z czasów tow. Gomułki. Aby łatwiej było porównać nowe ze starym zapisuję ją w dwóch, równoległych kolumnach a nie liniowo, jak to się robi zazwyczaj.

W Końskiem

Kazimierz Grześkowiak

Napisano dziś na farze,
Że przyjadą misjonarze
I kto tylko ma życzenie
Zyska grzechów odpuszczenie.
Napisano w mlecznym barze:
Przyjechali bigbiciarze.
Grają po przestępnej cenie.
Kto ma dychę i życzenie
   Więc wylegli na ulicę
   Luminarze, ladacznice.
   Walą hurmem do kościoła
   A misjonarz gromko woła:
   Więc wylegli na ulicę
   Luminarze, ladacznice.
   Walą hurmem do świetlicy
   A bigbiciarz głośno krzyczy
      Nie, nie, nie ociągaj się z poprawą
      Wszystkie panny mają stać na prawo!
      I nie całuj, chociaż panna gładka,
      Lepiej się cukierkiem gębę zatkaj.
      Bo tak mówiąc szczerze między nami
      To nie każde usta są różami.
      Nie, nie, nie ociągaj się z poprawą
      Całuj, niech świat będzie bić Ci brawo
      Pocałunek, nigdy nie za wiele
      Pocałunek słodszy jak cukierek
      Twoje usta pachną dziś różami,
      Nie, nie, teraz nie jesteśmy sami!
         Czas pokuty głoszą trąby
         Gra załoga motopompy
         Zda się trąby jerychońskie,
         Słychać je na całe Końskie.
         Od bidbitowego grania
         Wrzał magistrat i plebania
         Wrzały sine dale w dali,
         Gdy artyści odjechali.
  Odjechali już włodarze, misjonarze, bigbiciarze.
Ktoś im w Końskiem zyg-zyg robi.
Młodzi mają się ku sobie.
 

Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: grześkowiak, w końskiem


Komentarze: (2)

anonim, March 10, 2011 10:40 Skomentuj komentarz


Kazimierz Grześkowiak

W Końskiem

Napisano dziś na farze,
że przyjadą misjonarze
i kto tylko ma życzenie
zyska grzechów odpuszczenie.

Więc wylegli na ulicę
luminarze, ladacznice.
Walą hurmem do kościoła
A misjonarz gromko woła:

Nie, nie, nie ociągaj się z poprawą
Wszystkie panny mają stać na prawo!
I nie całuj, chociaż panna gładka,
Lepiej się cukierkiem gębę zatkaj.
Bo tak mówiąc szczerze między nami
To nie każde usta są różami.

Czas pokuty głoszą trąby
Gra załoga motopompy
Zda się trąby jerychońskie,
Słychać je na całe Końskie.

Napisano w mlecznym barze:
przyjechali bigbiciarze.
Grają po przestępnej cenie.
Kto ma dychę i życzenie

Więc wylegli na ulicę
luminarze, ladacznice.
Walą hurmem do świetlicy
A bigbiciarz głośno krzyczy

Nie, nie, nie ociągaj się z poprawą
Całuj, niech świat będzie bić Ci brawo
Pocałunek, nigdy nie za wiele
Pocałunek słodszy jak cukierek
Twoje usta pachną dziś różami,
Nie, nie, teraz nie jesteśmy sami!

Od bidbitowego grania
Wrzał magistrat i plebania
Wrzały sine dale w dali,
gdy artyści odjechali.

Odjechali już włodarze, misjonarze, bigbiciarze.
Ktoś im w Końskiem zyg-zyg robi.
Młodzi mają się ku sobie.

anonim, March 10, 2011 23:15 Skomentuj komentarz


Napisano dziś na farze, że przyjadą misjonarze,
I kto tylko ma życzenie, zyska grzechów odpuszczenie.
Wiec wylegli na ulicę: luminarze, ladacznice,
Walą hurmem do kościoła, a misjonarz gromko woła:

„Nie, nie, nie ociągaj się z poprawą,
Wszystkie panny mają stać na prawo
I nie całuj, chociaż panna gładka,
Lepiej se cukierkiem gębę zatkaj.
Bo tak mówiąc szczerze, między nami,
To nie każde usta są różami.”

Czas pokuty głoszą trąby, gra załoga Motopomy,
Zda się trąby Jerychońskie, Słychać je na całe końskie.
Napisano w mlecznym barze: „Przyjechali bigbiciarze,
Grają po przystępnej cenie, kto ma dychę i życzenie.
Więc wylegli na ulicę: luminarze, ladacznice,
Walą hurmem do świetlicy, a bigbiciarz głośno krzyczy:

„Nie, nie, nie ociągaj się z poprawą,
Cały świat dziś będzie bić ci brawo,
Pocałunek niby nic a wiele,
pocałunek słodszy jak cukierek,
Twoje usta pachną dziś różami.
Nie, nie teraz nie jesteśmy sami!”

Od bigbitowego grania, drżał magistrat i plebania,
Drżały sine sinie w dali, gdy artyści odjeżdżali,
Odjechali już włodarze, misjonarze, bigbiciarze,
Ktoś im w końskiem zyg zyg robi,
Młodzi mają się ku sobie......
Skomentuj notkę
23 stycznia 2011 (niedziela), 23:10:10

Pamiętnik znaleziony w Sarragosie

#1. Premiera odnowionej wersji Pamiętnika znalezionego w Saragossie zaliczona. Kino Kosmos (obecnie Centrum Sztuki Filmowej) przyjemnie odnowione, co oznacza, że naprawdę dawno tam nie byłem. Jakość kopi doskonała, mimo iż to tylko 2K, a film? No cóż - zakręcony, ale tego się spodziewałem i cyfrowa renowacja zmienić tego nie może.

Ważna rzecz: aby zobaczyć to całe należy się nastawić na bite 3 godziny.

Dwa cytaty jakie zapamiętałem to: "Godzina rozstania ma także swoją słodycz" i "Alfonso, z rodu Gomelezów, kapitana gwardii Walońskiej". Niewiele? I tak dużo na tak zakręcony film.

#2. Ciekawa obserwacja: Barbara Krafftówna i Franciszek Pieczka zagrali parę dwa razy, w Rękopisie znalezionym w Saragossie w 1964 (dobry rocznik) i cztery lata później w Czterech Pancernych, w odcinkach ostatnich. Jakże różne te role.

#3. Przy okazji przedstawiono życie drugiej żony pana Wojciecha Hassa, która opowiedziała też wiele o życiu tego reżysera. Dziwni są Ci artyści. Czasem wydaje mi się, że aby się dobrze czuli potrzebni są inni artyści i w zasadzie to im wystarczy, bo dla ludu to na pewno tego nie tworzą.


Kategorie: film, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: pamiętnik znaleziony w saragossie, pieczka, krafftówna, kino kosmos


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
4 sierpnia 2010 (środa), 10:00:00

Prowokator (to lubię)

Ja jestem pro

Jerzy Klesyk

Ja jestem pro, ja jestem pro, ja jestem pro,
Ja jestem pro, ja jestem prowokator.
Pionek historii, władzy trzon,
Co wyzwala w was emocje, burzy krew!
Ja funkcjonariusz nieuchwytny,
Po cichu zjawiam się i niknę,
I z igły widły robię, wodę z mózgu, ludu gniew!

To ja wyciągam ludzi na zwierzenia
I ja najgłośniej zawsze w tłumie krzyczę,
A jeśli mi uwierzą i jeśli zawtórują,
To wielu z nich dość długo będzie milczeć!

To ja wychodzę, gdy nadchodzi ciemność,
Człowieka szukam, który dzisiaj zgrzeszy.
Być może go obrażę, być może się uniesie.
Bo chcę uderzyć, lecz niech on uderzy pierwszy!

To ja szeptałem w uszy przed wiekami,
Że czarownice stanowią wielkie zło.
I wystarczyło potem, by jeden wskazał palcem,
A już krzyczeli wszyscy: Na stos! Na stos! Na stos!

Na moim grzbiecie Neron stawiał stopę,
Ja byłem gotów na każde zawołanie.
To ja nad brzegiem Tybru nocami mordowałem
I ja krzyczałem potem: To wszystko chrześcijanie!

To ja pracuję i drukuję nocą,
Ulotki się rozklei jutro w mig.
I wszyscy się dowiedzą, i wszyscy się dowiedzą,
Że taki jeden w kraju to Żyd, Żyd, Żyd!

To ja pisuję artykuły w prasie,
Od których już z daleka czujesz swąd.
To wszystko jest celowe i dobrze przemyślane,
Niech ktoś zareaguje i popełni błąd!


Kategorie: poezja, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: poezja, prowokator, Jerzy Klesyk, ja jestem pro


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
1 sierpnia 2010 (niedziela), 17:40:40

Bolesław Prus - Lalka i dwie ekranizacje filmowe

Bardzo lubię tą książkę, a iPad i ebooki dają mi kolejną możliwość przeczytania uważnie wszystkich dialogów. Do tego bardzo lubię obie wersje filmowe więc dziś zrobiłem sobie małe porównanie zawarte w tabelce poniżej. Co bardziej widoczne osoby pozwalam sobie wyróżnić aby było widać.

 

  Wersja kinowa Wersja telewizyjna (serial)
Reżyseria Wojciech Has Ryszard Ber
Rok produkcji 1968 (późny Gomułka) 1977 (późny Gierek, Szczepański)
Muzyka Wojciech Kilar Andrzej Kurylewicz
Czar trwania 151 minut serial telewizyjny, 9 odcinków po 78 minut

Stanisław Wokulski Mariusz Dmochowski Jerzy Kamas
Izabela Łęcka Beata Tyszkiewicz Małgorzata Braunek 
Ignacy Rzecki Tadeusz Fijewski  Bronisław Pawlik
Tomasz Łęcki Jan Kreczmar Emil Karewicz
baronowa Krzeszowska Halina Kwiatkowska Alina Janowska
baron Krzeszowski Wiesław Gołas  Czesław Wołłejko
Kazimiera Wąsowska Kalina Jędrusik Barbara Wrzesińska 
Kazimierz Starski Andrzej Łapicki Roman Wilhelmi 
Julian Ochocki Jan Machulski Andrzej Zaorski
prostytutka Magdalenka Anna Seniuk ---
Suzin Bernard Ładysz (bas, poznaje się go po głosie) Aleksandr Kaliagin
kamieniarz Węgiełek  Marian Opania Marian Łaszewski
Stawska Helena --- Marta Lipińska 
Szlangbaum Henryk Kazimierz Ostrowicz, Andrzej Płocki ?? Piotr Fronczewski
subiekt Lisiecki  Bogumił Kobiela Wojciech Pokora
subiekt Klein Krzysztof Litwin  Stefan Friedmann
licytant  Jan Kociniak  Władysław Dewoyno
Mraczewski Julian Jabczyński Jan Englert
Maruszewicz  Zdzisław Maklakiewicz  Zdzisław Wardejn

Kategorie: to lubię, film, _blog, notatka, notatka / film


Słowa kluczowe: lalka, wojciech has, film, bolesław prus, kino


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
9 lipca 2010 (piątek), 11:07:07

Żywiołak (z cyklu: to lubię)

‎"Wiesz, ze przed Kupałą kąpać się nie godzi, no bo przed Kupałą licho po dnie chodzi".

Po Kapeli ze wsi Warszawa, Kwadrofoniku przyszła pora na Żywiołaka. Już drugi tydzień słucham bez przerwy mimo iż neopogańskie, demoniczne a nawet diabelskie to to jest. Zupełnie jak Szopen.


Kategorie: to lubię, muzyka, _blog


Słowa kluczowe: żywiołak, folk, kupała, kwadrofonik, kapela ze wsi warszawa


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
12 maja 2010 (środa), 09:58:58

Louis Andriessen (z cyklu: to lubię)

Louis Andriessen - holenderski kompozytor muzyki współczesnej. Miło się tego słucha w pracy, choć troszkę przeszkadza w skupieniu

Ku pamięci:
- Mauzoleum - dużo ekspresji, dużo emocji - jakby na czasie w czasie żałoby i trudności w wypowiadaniu emocji.
- Hotecus jest piękny, zwłaszcza motyw końcowy po przesłuchaniu całości. Ale to już wiedziałem.
- Anachronie - coś, jakby Uri Cain ale mniej jazzowo.


Kategorie: muzyka, to lubię, muzyka współczesna, _blog


Słowa kluczowe: muzyka współczesna, Louis Andriessen, hocetus, Anachronie , Mauzoleum


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
28 kwietnia 2010 (środa), 20:28:28

BWV 1014 (z cyklu: to lubię)

Pierwsza z cyklu 6 sonat na skrzypce i klawesyn Bacha to sonata w tonacji "B smutnym". Przez przeprowadzkę (a właściwie to wyprowadzkę) chyba z 5 lat nie słuchałem tego, bo na serwerze nie ma a płyty CD jeszcze się nie przeprowadziły.

Ale dziś przypomniałem sobie w youtubie, klik, klik i już wykonanie Goulda było dostępne, tylko z jakimś innym skrzypkiem (ja znam wykonanie z Rose bo to ma na płytach).

Posłuchałem i oto taka mała synteza czterech części:
Adagio - "Zastana rzeczywistość do przyjemnych nie należy więc smutek rozlewa się wszędzie"
Allegro - "Posłuchajcie! Muszę wam opowiedzieć coś ważnego, coś z czego wyniknąć mogą dobre rzeczy"
Adagio - "Przemyślmy to jeszcze raz. Czy nasze plany i wizje nie są one piękne? piękne i dobre"
Allegro - "Dalej, pójdźmy! Ruszajmy do celu. Łatwo nie będzie ale trzeba iść."

Na płycie mam to w wykonaniu Goulda i Laredo, ale inne też są ładne. Oczywiście preferuję te z fortepianem w miejsce ostrego klawesynu, najlepiej takim miękkim jak ten od Goulda.

Wysłuchane wykonania:
- Leonid Kogan & Vladimir Yampolsky - ładne, choć brzmi już archaicznie
- Jaime Laredo & Glenn Gould - moim zdaniem najlepsze
- Nikolai Madoyev & Svetlana Navasardian - romantyczne romansidło próbowali z tego zrobić, pewnie wcześniej coś Czajkowskiego albo Mendelsona grali i tak im zostało
- Marco Serino & Francesco Cerra - dobre instrumenty, nawet ciekawie grają, ale nagranie fatalne
- Giuliano Carmignola & Andrea Marcon - mimo iż klawesyn, to ja to sobie chętnie kupię!
- Igor Oistrach & Natalia Zertsalova - ... dość. Wracam do Goulda, bo lepiej się skupić na muzyce niż na porównywaniu muzyków.


Kategorie: muzyka, to lubię, bach, _blog


Słowa kluczowe: bach, bwv 1014, sonata, gould, skrzypce, klawesyn, fotepian


Komentarze: (1)

Skomentuj notkę
25 kwietnia 2010 (niedziela), 11:41:41

Śląsk śpiewa

Śląsk śpiewa

Julian Tuwim

Słyszycie, jak huczą młoty,
Turbiny turkotem trajkocą?
Pracują dniem i nocą
Wre głuchy rytm roboty.
Dymią się bure kominy,
Piece hutnicze płoną
Dudnią, dudnią maszyny,
Łuną palenisk czerwoną
Czarna zasnuwa się dal.
Śląsk śpiewa,
Głos ma węgiel i stal:
W trzewiach ziemi rytm twardy,
Głucho walą kilofy, oskardy,
Stuk uparty, łomot w skały
Ziemi hardej wyrywa kawały.
Na dół, do góry,
Do góry, na dół,
W grób sztolni,
W mroczny padół.
Dźwigają czarne kamienne plony
Ludzie podziemni, śląskie pierony.
Windy, świdry jeżdżą ze zgrzytem,
Wiercą, rąbią w ziemi rozrytej,
Węgiel, węgiel niosą z głębiny
Na żer spragnionej ruchu maszyny.
Maszyna śpiewa:
Już, już drgnęłam, żyję,
Juz, już motorem biję.
Ogniem błysnął pęd - duch,
Zawył, świsnął ruch - ruch,
Świst, świst łoskot stalowy,
Zgrzyt, zgrzyt, równy, miarowy,
Koła wzębione w zębate szyny,
Tłoki - pompy, tłoki - turbiny,
Drgają
raźnym
rytmem
żelaznym...
Warczy, turkoce serce maszyny.

Kategorie: poezja, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: poezja, tuwim, śląsk, przemysł


Komentarze: (5)

OLGA, November 28, 2014 19:37 Skomentuj komentarz


Przepiękny wiersz, pełen ekspresji i pasji.Wiernie oddaje rytm pracy w kopalni i ciężką pracę śląskich górników.

Stara, January 10, 2017 17:07 Skomentuj komentarz


Szukałam tekstu wiersza, a trafiłam na interesujące strony. "Śląsk śpiewa" pamiętam z lat szkolnych (wczesne lata pięćdziesiąte!), kiedy to podczas akademii pierwszomajowej przedstawialiśmy ruchową jego ilustrację. Na studiach mogłam zgłębiać jego poetyckie wartości ( onomatopeje, sugestywny rytm, itd., itp) i do dzisiaj ten obraz przemysłu ciężkiego przedstawiony przez Tuwima uważam za wręcz genialny.

WIKTOR, January 11, 2018 14:55 Skomentuj komentarz


RÓWNIEŻ PAMIĘTAM TEN WIERSZ.rOK 1954,MOŻE -55.

nA  LEKCJI POLSKIEGO (SZKOŁ TPD NR XIII W WARSZAWIE) KLASA DOSTAŁA ZADANIE:POWIEDZIEĆ DLACZEGO TYTUŁ BRZMI :ŚLĄSK ŚPIEWA.

DOSTAŁEM PIĄTKĘ.

WSTYDZĘ SIĘ DO DZIŚ

Ola, January 13, 2019 09:52 Skomentuj komentarz


Dlaczego się wstydzisz? Chyba, że niesłusznie otrzymałeś piątkę?   Piękny wiersz. Co w nim złego? Wstyd, że ci jest wstyd.

Bogdan, August 23, 2024 08:00 Skomentuj komentarz


Nie wiem czemu się wstydzisz, chyba że jesteś nzwiedzonym moherem, kaczystą. Piękny, wartościowy i patriotyczny wiersz. Przekazuje ciężką pracę ślazakow. Takie były realia. Pozdrawiam. Rocznik 53.

Skomentuj notkę
31 grudnia 2009 (czwartek), 01:35:35

rozprawa o robokach

rozprawa o robokach

kazimierz grześkowiak

roboki som przelewijako rozmaite.
rozmaicie się wabiom i rozmaicie dokuczają.
no, weźmy takom kune. kuna je dwoista: leśna i domowa. te domowe, no to nawet mniejse, a bardziej śmierdzi i dokuczo. to je panie skodne - skodne i chibitne, takie wijące.
człowiekowi, człowiekowi to to przez palce przelezie, a jak zdąży to i ugryźnunć potrafi.

straszne, straszne niebios są wyroki! straszne, straszne są roboki!

asica.
asica to też magiel mówił, że to jest gronostaj albo łaska - a to je punie, no gorsze, to je punie gorsze od kuny, gorsze od tchórza, bo tak: kuna nie wlyzie, tchórz nie wlyzie, asica wlyzie.
to je punie jakieś takie, że łudusi i łostawi! bo żeby zażarło to nie, ino tak: łudusi i łostawi!

straszne, straszne niebios są wyroki! straszne, straszne są roboki!

gacopyz.
gacopyz panie, to mówią, że to mysa, że to tako mysa, co świecke w kościele zjadła i wniebowstąpienia dostąpiła. a to nie je mysa ino gacopyz. to je punie nadpsyrodzune. nadpsyrodzune, to głową na dół śpi!
bo jakby cłowiek tak kunia głową na dół powiesił, to nie uśnie - a jakby nawet łusnał to zdechnie, bo mu krew do głowy pójdzie i żyłka mu w mózgu pynknie.
a to je gacopyz, punie to nadpsyrodzune! - ino mściwe punie, mściwe.
to łotym już nawet napisali operetke "zemsta gacopyza".
punie, to się we włosy wkrynco, a już nie daj punie boże, jak taka szkarada nad krowom pseleci. łoniej krowie to cołkiem mleko łodejmło.

straszne, straszne niebios są wyroki! straszne, straszne są roboki!

te roboki, to łone som niepselicone, no niepselicone.
tak w powietsu toto loto, na lisciach siedzi, a pod ziemio podgryzo, w nocy cłowiekowi do łóżka włazi, w ucho się wkrynco.
no, to je punie stwozone na ludzkie lotrapienie i ludzko pokute, żeby cłowiek już tu, za życia na ziemi za swoje grzechy łodcierpioł, czyśca łuniknoł i żeby go potem nigdy nic nie gryzło.
no i zeby się juz nigdy drapać nie potsebował.

amen.

straszne niebios są wyroki! straszne, straszne są roboki!


Kategorie: to lubię, poezja, _blog


Słowa kluczowe: grześkowiak, rozprawa o robokach, asica, gacopyz


Komentarze: (2)

hylanka, January 10, 2010 22:28 Skomentuj komentarz


Jestem pod wrażeniem!!! Tym bardziej, że miałam rożnego rodzaju spotkania z robokami, łącznie z wymienionymi w rozprawie (a kuny to nawet pomieszkiwały sobie u nas na strychu). Osobiście brakuje mi jednak wzmianki o myszach, kretach i kornikach, bo to som szkódniki niemożebne.
Bardzo dziękuję za rozprawę.
PS. Gdybym była w pobliżu mojej drogiej sąsiadki Pani Guzdkowej, to bym ją podpytała o to i owo, a potem podałabym to to wiadomości. Ale nie jestem, niestety :( A ludzie, którzy wiedzą sporo o robokach bywają często niedoceniani, a czasem nawet lekceważeni. Na szkodę nas wszystkich - bo przeca śtraszne, śtraszne som roboki!!

nikt, May 13, 2017 22:34 Skomentuj komentarz


Straszne niebios są wyroki! straszne, straszne są roboki!

Skomentuj notkę
27 grudnia 2009 (niedziela), 00:41:41

Moteverdi - Ohimé

Filip Jaroussky i Arpegiatta.
Widać, że Krysia i Filip muzyką lubią się bawić:

 

Patrycja Ciofi z zespołem Emanueli Haïm
A tu widać, że wykonanie jak najbardziej poprawne może być męczące. A męczące jest wtedy gdy następuje takie niedopasowanie - śpiewaczka operowa, namówiona przez koleżankę bierze się za repertuar barokowy.

Ohimé, ch'io cado, ohimé!
ch'inciampo ancora il piè
pur come pria
e la sfiorita mia caduta spene
pur di novo rigar
con fresco lagrimar
hor mi conviene!

Lasso, del vecchio ardor
conosco l'orme ancor
dentro nel petto.
Ch'ha rotto il vago aspetto
e i sguardi amati?
Lo smalto adamantin
ond'armaro il meschin
pensier gelati.

Folle! Credev'io pur
d'aver schermo sicur
da un nudo arciero,
e pur io, sì guerriero,
or son codardo,
né voglio sostener
il colpo lusinghier
d'un solo sguardo.

O, campion immortal,
sdegno! Come sì fral
hor fuggi indietro:
a sottarmi di vetro,
incauto, errante,
mhai condotto, infedel,
contro spada crudel
daspro diamante!

Oh, come sa punir
tiranno Amor l'ardir
d'alma rubella!
Una dolce favella,
un seren volto,
un vezzoso mirar
sogliono rilegar
un cor disciolto.

Occhi belli, ah, se fu
sempre bella virtù
giusta pietate,
deh, voi non mi negate
il guardo e 'l riso:
che mi sia la prigion
per sì bella cagion
il paradiso!


Kategorie: to lubię, muzyka, muzyka dawna, _blog


Słowa kluczowe: moteverdii, arpegiatta, philippe jaroussky, muzyka dawna, Emmanuelle Haim, Patrizia Ciofi


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
15 listopada 2009 (niedziela), 20:04:04

SBB (to lubię)

Ze słowem biegnę do ciebie

Słowa: Julian Matej, Muzyka: Józef Skrzek

Tysiące planet czerwonych, niebieskich...
Tysiące planet dalekich, milczących -
I ona jedna jedynie zielona
I ona jedna jedynie mówiąca.

Jak na się słowo rozwija faliście,
Ile języków na tej jednej ziemi!
Już nie z kamienia, żelaza czy brązu
Lecz definicji wiek nastał rozlewny.

Każda twa czynność znajdzie określenie.
I sens szczególny mają wieczorne igraszki.
I ból człowieczy i sycenie głodu,
Powrót do domu, wyjście do ogrodu.

Puste twe miejsce w muzeum woskowym
Lecz parafinę leją na stopy,
Byś był układny i nie zbaczał z drogi
I by cię łatwiej łowcy słów dopadali.

Byś się uśmiechał, by ci to w krew weszło
Jak mycie dłoni, zębów i poranna kawa.
Choć gładkość twarzy ucierpi boleśnie
Wciąż się uśmiechaj - na skalpel za wcześnie.

I każde słowo niech będzie kuliste,
Słodkie, jak plaster lipcowego miodu
Może cię dojrzą choć na siódmym planie,
Słowem obdarzą pochlebnym jak chlebem.

Tak wszędzie słowa, słowem osaczenie
Wszystko nazwane, bądź nazwanym będzie
Ze słowem biegnę do ciebie w milczenie,
Ze słowem biegnę do ciebie w mówienie.

Tysiące planet czerwonych, niebieskich...
Tysiące planet dalekich, milczących -
I ona jedna jedynie zielona
I ona jedna jedynie mówiąca.


Kategorie: poezja, to lubię, muzyka, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: poezja, jerzy skrzek, sbb, Julian Matej, skrzek


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
16 października 2009 (piątek), 17:58:58

Collegium Musicum (to lubię)

Do swojego cyklu "to lubię" muszę dopisać kapelę, którą lubię już od 1975 roku a więc grubo ponad 30 lat.

Collegium Musicum

Przez wiele lat miałem to tylko w pamięci, ale kiedyś wpisałem w google "muzyka kołowrotka" i okazało się, że takich pamiętliwych jak ja jest więcej, co więcej - ta kapela istnieje za południową granica w wydaniach na CD zupełnie tak jak u nas istnienie SBB czy Breakout.

A teraz mam, zassałem, nie wiem czy do końca zgodnie z prawem i obyczajem, więc może będąc w Czechach albo na Słowacji wejdę do jakiego sklepu i moje lubienie poprę kupując płytę. Na razie ograniczę się do słuchania tego co zassałem i polecania innym, którzy lubią symfonicznego rocka.

* * * * *

Po czesku też coś tu pisze i chyba ciekawiej, bo krócej:
Collegium Musicum po czesku

Acha - aby było śmieszniej: Collegium Musicum to jest taka skupina, nieco podobna do skupiny EL&P.


Kategorie: to lubię, muzyka, _blog


Słowa kluczowe: Collegium Musicum, muzyka, rock, rock symfoniczny


Komentarze: (7)

anonim, October 16, 2009 18:10 Skomentuj komentarz


A może ktoś chce ze mną na koncert do Ostrawy się wybrać?

http://www.klub-parnik.cz/CatID2873/Default.aspx

COLLEGIUM MUSICUM
Místo akce : Garage club
Datum akce : 11 listopad 2009
Začátek akce : 20:00
Vstupné : 300,-

Marián Varga - keys, František Griglák - guitar, Fedor Frešo - bass, Martin Valihora - drums. www.collegiummusicum.sk

Festival Ostrava Jazz Night

Koncert je pořádán za finanční podpory Statutárního města Ostravy

anonim, November 15, 2009 20:17 Skomentuj komentarz


Senior Varga zachorował i po koncercie. Ale może jeszcze kiedyś...


A dokładnie to: "Dnešní koncert COLLEGIUM MUSICUM je z důvodu nemoci zrušen"

anonim, October 17, 2009 23:13 Skomentuj komentarz


Lubię też:
- Focus, zwłaszcza Hocus Pocus 1973
- Colosseum

Ale na wszystko jest czas.

anonim, November 17, 2009 22:24 Skomentuj komentarz


Dwa miesiące mija od czasu jak tego zacząłem słuchać i ciągle nie może mi przejść.

Najlepsze kawałki to:
- Strange Theme (na Konvergencji z 1992 roku)
- Cała oryginalna Konvergencja, wszystkie 4 suity
- Hudba k vodometu č - co się chyba tłumaczy na "Muzyka na wodotrysk", przynajmniej pod tym tytułem puścili to w Trójcie, gdzieś w okolicach wydania tej płyty (1975) bo tak mi się to nagrało na kasieciaka

No to sobie słucham dalej.

W.

jerzy, January 14, 2010 14:00 Skomentuj komentarz


Proponuję posłuchać też samego Mariana Vargi

Agnos, January 16, 2010 15:23 Skomentuj komentarz


Collegium Musicum uwielbiam od lat. Marian Varga to dla mnie gigant klawiatury tej klasy co Emerson, Auger czy Booker T. Jones. Mam sporo CD a także LP w swej kolekcji, głównie przywożonych z Czech i Słowacji. W tej chwili w obydwu tych krajach bez problemu można zdobyć większość tytułów na CD. O wiele gorzej jest z vinylami - bardzo rzadkie i drogie.
Polecam także słowackiego muzyka nazwiskiem Dezo Ursiny oraz grupę Fermata a także formacje czeskie - Bohemia , Matadors, Progres / Progres 2, Blue Effect / Modri Efekt / M. Efekt.

linki:
www.marianvarga.sk
www.collegiummusicum.sk

Jacek "Agnos" , Kraków

jerzy, July 29, 2010 14:43 Skomentuj komentarz


Byłem na dwóch koncertach C.M.Jeden w Polsce w latach siedemdziesiątych.Varga, Freso, Hajek i 2009 w praskiej Lucernie na t. z. TUPLAKU .W Brnie na solowym koncercie MARIANA VARGI .Kto nie słyszał Vargi na żywo stracił 90 procent wartości jego muzyki.Proszę nie sugerować się opowieściami o jego zachowaniu.W końcu jest on artystą .
]Sekcja rytmiczna Freso, Hajek jednak lepiej brzmi niż Freso,Valihora.
Skomentuj notkę
19 lipca 2009 (niedziela), 16:13:13

Tetralogia Wagnera - Pierścien Nibelunga

Wpisuję w dział "to lubię" choć tak naprawdę nie lubię tego diabelstwa.

Tetralogia Wagnera zwana czasem Pierścień Nibelunga składa się z takich czterech kawałków:

  1. Złoto Renu
  2. Walkiria
  3. Zygfryd
  4. Zmierzch bogów

Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: tetralogia, wagner


Komentarze: (1)

anonim, July 23, 2009 10:30 Skomentuj komentarz


Lada moment zacznie się ta celebracja europejskiego diabla w trakcie festiwalu wagnerowskiego w Bayreuth.
Skomentuj notkę
6 lipca 2009 (poniedziałek), 11:40:40

Teatr Telewizji (to lubię)

Lubię więcej, ale te 3 przedstawienia chciałbym szczególnie mieć w swoim cyfrowym archiwum a nie mam.

Związek otwarty

Dario Fo, Franca Rame (tłumaczenie: Aleksander Berlin)

Reżyseria: Krystyna Janda

Rok produkcji: 2000
Dane techniczne: barwny. 52 min.
Premiera: 10.04.2000
http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/52752
Obsada aktorska: Krystyna Janda (Barbara), Marek Kondrat (Mężczyzna)

Zazdrość

Esther Vilar (przekład: Bożena Intrator)

Reżyseria: Krystyna Janda

Spektakl telewizyjny
Rok produkcji: 2001
Dane techniczne: barwny. 71 min.
Premiera: 10.12.2001
http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/52747
Obsada aktorska: Krystyna Janda (Helena Stawiska), Jan Englert (Leszek Stawiski), Dorota Segda (Kama Stern), Maria Seweryn (Inka Maria Rudnik), (...)

Hamlet

William Shakespeare (tłumaczenie: Józef Paszkowski)

Scenariusz i reżyseria: Łukasz Barczyk

Spektakl telewizyjny
Rok produkcji: 2003
Dane techniczne: barwny. 110 min.
Spektakl zrealizowano we wnętrzach Kopalni Soli "Wieliczka" i Muzeum Żup Krakowskich w Wieliczce.
Premiera: 29.03.2004
http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/521881
Obsada aktorska: Michał Czernecki (Hamlet), Janusz Gajos (Klaudiusz), Grażyna Szapołowska (Gertruda), Zbigniew Zapasiewicz (Poloniusz), Kamilla Baar (Ofelia), Jacek Poniedziałek (Horacy), (...)


Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: teatr, teatr telewizji, janda, kondtrat, englert


Komentarze: (6)

anonim, July 6, 2009 11:39 Skomentuj komentarz


# # # # #

I jeszcze "Bal Manekinów" z Kociniakiem. Ale czy coś z czasów TVP towarzysza Szczepańskiego jest dziś trendy? Tak! Kabarecik!
http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/521767

# # # # #

Dodatkowo
"Podróż" Geralda Auberta zagrana przez Holoubka z Fronczewskim. Mocne!

http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/52729

# # # # # #

krisper, July 7, 2009 17:40 Skomentuj komentarz


Podróż jest w necie

krisper, July 7, 2009 00:26 Skomentuj komentarz


mam linki do jedynki i trójki

anonim, July 7, 2009 12:30 Skomentuj komentarz


jeżeli poradzę sobie z zamianą linków na pliki... coraz trudniej mi to idzie, ale czasem sobie radzę. Wczoraj poradziłem z koncertem d-moll Sibeliusa, niestety, w historycznym (i histerycznym) wykonaniu Haifetza - przy okazji szukania na ekranie pojawiły się bardzo gołe panie i panowie

krisper, July 7, 2009 17:36 Skomentuj komentarz


Podaj emaila bo ten z tej strony nie dochodzi do Ciebie odemnie.
Skomentuj notkę
1 czerwca 2009 (poniedziałek), 19:51:51

Narnia

Oto lista 7 bajek C. S. Lewisa:

  1. Lew, Czarownica i stara szafa
  2. Książę Kaspian
  3. Podroż "Wędrowca do Świtu"
  4. Srebrne krzesło
  5. Kon i jego chłopiec
  6. Siostrzeniec czarodzieja
  7. Ostatnia bitwa

A teraz jak ja widzę każdą w nich:

  1. Lew, Czarownica i stara szafa - ofiara Mesjasza, ogłoszenie i zastosowanie ewangelii.
  2. Książę Kaspian - książka o pierwotnym objawieniu i szukaniu Boga. Oraz o pomocy Kościoła, nieco o walce duchowej.
  3. Podroż "Wędrowca do Świtu" - życie pełne, cele i ich osiąganie, przy okazji Nowe Narodzenie (wątek Edmunda).
  4. Srebrne krzesło - planu Boga i rola człowieka, życie w posłuszeństwie. Jakby o pozytywnym Islamie (powtarzaj wskazówki-zasady).
  5. Kon i jego chłopiec - Bóg ma kontrole, ma swoi plan który realizuje, zupełnie jak u Hioba. Wątek poboczny - o diabelskich systemach społecznych (diabelskim Islamie).
  6. Siostrzeniec czarodzieja - teologia systematyczna, wyjaśnienie metahistorii tego świata i przedstawienie historii kluczowych osób.
  7. Ostatnia bitwa - Apokalipsa czyli sprawy przyszłe i ostateczne. Mimo iż wydaje się smutne, jest to księga pocieszenia.

Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: C.S.Lewis, Narnia, Aslan, lewis


Komentarze: (2)

Agata, June 2, 2009 14:40 Skomentuj komentarz


Coś w tym jest. Ale mimo wszystko - wyobraźnia Cię poniosła na pola nadinterpretacji:). Chyba.. :)

W34, February 19, 2015 16:26 Skomentuj komentarz


B: wykup
W: ewangelia i geologia systematyczna

Podróż werdrowca
B: wolność, egoizm, koszty
Kosciol, walka duchową.

Kaspian
B: zderzenie racjonalizmu z niewyttlumaczalnym.
W:

Srebrne krzesło
B: uciemierzeni są wszędzie
W: ważność Słowa, prawa, powtarzania


Koń i jego chłopiec
B: o obecności Boga wszędzie. Bóg świadomie rani konia, bo te jest dla niego dobre, Bóg ma plan. O planach i obecności Boga.
W: o religii, religijności,

Siostrzeniec czarodzieja


Ostatnia bitwa
B: postępująca degeneracja pod Bożą kontrolą.
W: nadzieja, bedzie dobrze

Skomentuj notkę
9 marca 2009 (poniedziałek), 09:09:09

Anderson & Roe piano duo

Kiedyś był Marek i Wacek, a teraz na YouTubie znalazłem dwoje młodych, grających w tym stylu.

Libertango - jak oni to grają:
    http://www.youtube.com/watch?v=R0INlumRpL8

A tu jak to kręcili:
    http://www.youtube.com/watch?v=0U3Df0wVsyU

Ale zanim to nakręcili, pewnie sobie to nagrali na dwóch fortepianach, bo tak łatwiej.

A tu nieco spokojniejsza muzyka, nie przepadam za Mozartem ale fajnie skręcony jest ten materiał:
    http://www.youtube.com/watch?v=tq1rZXzjP-I&feature=channel
Przy włączeniu jakości HD wymiękają mi wszystkie procesory niestety.

I jeszcze pewien żarcik muzyczny:
    http://www.youtube.com/watch?v=Bd5bl4e--KU

A wpadłem na nich, bo ten gość chyba najlepiej gra 13 etiudę Ligetiego z wszystkich 6 nagrań tego dzieła dostępnych w sieci.
    http://www.youtube.com/watch?v=1ZTaiDHqs5s&feature=channel

Więcej o nich:
    http://www.andersonroe.net


Kategorie: muzyka, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: Anderson & Roe duo piano, Libertango, Marek i Wacek, Ligeti


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
21 lutego 2009 (sobota), 17:56:56

Błekitem pieściły ...

Grande Valse Brillante (spisana piosenka Ewy Demarczyk)

Julian Tuwim

Ty - wódkę za wódką w bufecie...
Oczami po sali drewnianej -
I serce ci wali.
(Czy pamiętasz?)
orkiestra
powoli
opada
przycicha
powiada,
że zaraz
(Czy pamiętasz, jak ze mną...?)
już znalazł
twój wzrok moje oczy,
już idziesz -
po drodze
zamroczy -
już zaraz
za chwilę...
(Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś?...)
podchodzisz
na palcach
i zaraz
nad głową
grzmotnęło do walca
porywa - na życie i śmierć - do tańca

Grande Valse Brillante

Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś walca,
Panną, madonną, legendą tych lat?
Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca,
Świat, co w ramiona ci wpadł?
Wylękniony bluźnierca,
Dotulałeś do serca
W utajeniu kwitnące te dwie,
Unoszone gorąco,
Unisono dyszące,
Jak ja cała, w domysłach i mgle...
I tych dwoje nad dwiema,
Co też są, lecz ich nie ma,
Bo rzęsami zakryte
Wnet zakryte, i w dół,
Jakby tam właśnie były
I błękitem pieściły,
Jedno tę, drugie tę, pół na pół.

Gdy przez sufit przetaczasz -
Nosem gwiazdy zahaczasz,
Gdy po ziemi młynkujesz,
To udajesz siłacza.
Wątłe mięśnie naprężasz,
Pierś cherlawą wytężasz,
Będę miała atletę
I huzara za męża.

Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś walca,
Panną, madonną, legendą tych lat?
Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca,
Świat, co w ramiona ci wpadł?
Wylękniony bluźnierca,
Dotulałeś do serca
W utajeniu kwitnące te dwie,
Unoszone gorąco,
Unisono dyszące,
Jak ja cała, w domysłach i mgle...
I tych dwoje nad dwiema,
Co też są, lecz ich nie ma,
Bo rzęsami zakryte
Wnet zakryte, i w dół,
Jakby tam właśnie były
I błękitem pieściły,
Jedno tę, drugie tę, pół na pół.

A tu noga ugrzęzła,
Drzazga w bucie uwięzła,
Bo ma dziurę w podeszwie
Mój pretendent na męża.
Ale szarpnie się wyrwie -
I już wolny, odeszło,
I walcuje, szurając
Odwiniętą podeszwą.

Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś walca,
Panną, madonną, legendą tych lat?
Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca,
Świat, co w ramiona ci wpadł?
Wylękniony bluźnierca,
Dotulałeś do serca
W utajeniu kwitnące te dwie,
Unoszone gorąco,
Unisono dyszące,
Jak ja cała, w domysłach i mgle...
I tych dwoje nad dwiema,
Co też są, lecz ich nie ma,
Bo rzęsami zakryte
Wnet zakryte, i w dół,
Jakby tam właśnie były
I błękitem pieściły,
Jedno tę, drugie tę, pół na pół.


Wpisane na stacji benzynowe w Oleśnie, wracając z Poznania. Inspiracja: bo w radio ładnie grali i to zagrali też, więc słuchałem uważnie.

Droga jest taka piękna, że staram się ją wydłużyć jak tylko się da. Września, Kalisz, Grabów, Prosna, Wieruszów, Olesno, Zawadzkie...

A ten wiersz powinno się chyba jakoś inaczej zapisać. Wszystko co znajduję, to zapisaną piosenkę Ewy Demarczyk ale wydaje mi się, że Tuwim zapisał to nieco inaczej.


Kategorie: poezja, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: poezja, tuwim, demarczyk, Grande Valse Brillante


Komentarze: (1)

anonim, August 8, 2012 19:20 Skomentuj komentarz



Ja - wódkę za wódkę w bufecie...
Oczami po sali drewnianej -
I serce mi wali.
Pijany.
(Czy pamiętasz?)
orkiestra
powoli
opada
przycicha
powiada,
że zaraz
(Czy pamiętasz ja z tobą...?)
już znalazł wzrok twoje oczy,
już idę -
po drodze
zamroczy -
już zaraz
za chwilę...
(Czy pamiętasz jak z tobą tańczyłem?...)
pochodzę
na palcach
i zaraz
nad głową
grzmotnęło do walca
i porywam - na życie i śmierć - do tańca

Grande Valce Brillante

Czy pamiętasz, jak z tobą tańczyłem walca,
Panno, madonno, legendo tych lat?
Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca,
Świat, co w ramiona mi wpadł?
Wylękniony bluźnierca,
Dotulałem do serca
W utajeniu kwitnące, te dwie,
Unoszone gorąco,
Unisono dyszące,
Jak ty cała w domysłach i mgle...

I tych dwoje nad dwiema,
Co też są, lecz ich nie ma,
Bo rzęsami zakryte i w dół,
Jakby tam właśnie były,
I błękitem pieściły,
Jedno tę, drugie tę, pół na pół.

(Rośnie grom i strun, i trąb,
Rośnie krąg i zachwyt rąk,
Coraz więcej kibici
Chciwe ramię ochwyci,
Świętokradczo napełza
Drżąca ręka na pąk
drżący,
Huczą słońca grzmiących trąb,
Kołujący rośnie krąg,
Pędzi zawrót
kolisty
Po elipsie
falistej,
Jednomętnym rozpływem wiruje jak bąk.)
(.........)

Gdy przez sufit przetaczam -
Nosem gwiazdy zahaczam,
Gdy po ziemi młynkuję,
To udaję siłacza.
Wątłe mięśnie naprężam,
Pierś cherlawą wytężam,
Będziesz miała atletę
I huzara za męża.

(Wniebowziętym bełkotem
O zabawie coś plotę,
Będziesz miała za męża
Skończonego idiotę,
Słuchasz, chłodna i obca,
Cudo-chłopca, co hopsa,
Żebyś miała za męża
Wytwornego światowca.)

A tu noga ugrzęzła,
Drzazga w dziurze uwięzła,
Bo ma dziurę w podeszwie
Twój pretendent na męża.
Ale szarpnę się, wyrwę -
I już wolny, odeszło,
I walcuję, szurając
Odwiniętą podeszwą.

Sercem teraz (zmułuj się, zmiłuj),
Echem teraz (miłuj mnie, miłuj)
Zlituj się, daruj, pożałuj
Weź w ciemny las i zacałuj,
Szeptem teaz, cichą namową,
Szeptem tajnym,żalem- żałobą,
Płynną melodią - zwolnioną -
W las cię wtańczam, madonno..

Tajnym szeptem
żałobą
Czy pamiętasz,
jak z tobą.
W ciemny las życia wkroczyłem -

Czy pamiętasz, jak z tobą tańczyłem
walca -
Moja najbliższa -
i najdalsza -
i najdalsza

Tańczyłaś z obcym - z twoim mężem
Z twoim mężem - z tamtym chłopcem
I powolutku
w tan las
na palcach walca.....
(........)

Czy pamiętasz, jak z tobą tańczyłem walca,
Panno, madonno, legendo tych lat?
Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca,
Świat, co w ramiona mi wpadł?
Wylękniony bluźnierca,
Dotulałem do serca
W utajeniu kwitnące, te dwie,
Unoszone gorąco,
Unisono dyszące,
Jak ty cała w domysłach i mgle...
Skomentuj notkę
1 lutego 2009 (niedziela), 21:54:54

Muzyka na 18 muzyków

Steve Reich i moje kolejne odkrycie jakim jest minimalizm. Tak, minimalizm to jest to! Niedawno zachwycałem się tu Clapping Music a dziś cały dzień słucham Muzyki na 18 muzyków.

Całość utworu ma około godziny a tutaj wstawiam jakiś 5-minutowy wyciąg zrobiony przez samego kompozytora i zassany z jego strony. Więcej mam na płycie - znajomym mogę dać albo puścić. Więcej na YouTubie - szczególnie ciekawe jest wykonanie w Japonii.

Tego też należy słuchać powoli.

A słucham, bo "wszystko co w muzyce jest możliwe jest muzyką"! A czy jest to muzyka na 18-stkę? Dobre pytanie. Gdybym miał 18 lat mając 45 pewnie był tego posłuchał.


Kategorie: muzyka, muzyka współczesna, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: muzyka współczesna, steve reich, muzyka na 18 muzyków, music for 18 musicians, muzyka na 18-stkę?


Komentarze: (1)

Skomentuj notkę
5 stycznia 2009 (poniedziałek), 20:18:18

Pieśń Sary

Wczoraj, bardzo, bardzo późno w nocy przypomniałem sobie jeden piękny fragment literatury polskiej. Na leżącym obok telefonie zrobiłem 5 razy "click" i już się załadował "Faraon" pana Głowackiego. Potem jeszcze około 30 razy "find next" dla słowa "dzień" (bo pamiętałem, że to słowo tam jest użyte), i pojawiło się oto coś takiego:

Pieśń Sary

Gdzież jest ten, który by nie miał troski?
Gdzie ten który zabierając się do snu
miałby prawo rzec: oto dzień, który spędziłem bez smutku?
Gdzie człowiek, który by kładąc się do grobu
powiedział: życie moje upłynęło bez boleści i trwogi
jak pogodny wieczór nad Jordanem.
Lecz jakże wielu takich,
którzy co dzień chleb swój oblewają łzami,
a ich dom pełen westchnień.

Płacz jest pierwszym głosem człowieka na tej ziemi,
a jęk ostatnim pożegnaniem.
Pełen strapienia wchodzi w życie,
pełen żalu zstępuje na miejsce odpoczynku,
a nikt go nie pyta, gdzie by chciał zostać?

Gdzież jest ten, który nie zaznał goryczy bytu?
Azali jest nim dziecię, którego matkę śmierć porywa,
albo niemowlę, któremu przynależną pierś
głód wyssał pierwej, nim zdążyło przyłożyć usta swoje?

Gdzie jest człowiek pewny losu,
który niezmrużonym okiem wyglądałby swego jutra?
Czy ten, co pracując na roli, wie,
że nie w jego mocy jest deszcz
i nie on wskazuje drogę szarańczy?
Czy kupiec, który bogactwo swe oddaje wiatrom, nie wiadomo skąd przychodzącym,
a życie powierza fali nad głębią, która wszystko pochłania i nic nie zwraca?

Gdzie jest człowiek bez niepokoju w duszy?
Jestli nim myśliwiec, który goni prędką sarnę,
a spotyka na swej drodze lwa śmiejącego się ze strzały?
Jestli nim żołnierz, który w utrudzeniu idzie do sławy,
a znajduje las ostrych włóczni, i miecze ze śpiżu, krwi łaknące?
Jestli nim wielki król, który pod purpurą nosi ciężką zbroję,
bezsennym okiem śledzi zastępy przemożnych sąsiadów,
a uchem chwyta szmer kotary, aby we własnym namiocie nie powaliła go zdrada?

Przetoż serce ludzkie na każdym miejscu i o każdej porze jest przepełnione tęsknością.
W pustyni grozi mu lew i skorpion, w jaskiniach smok, między kwiatami żmija jadowita.
Przy słońcu chciwy sąsiad rozmyśla, jak by umniejszyć mu ziemi,
w nocy przebiegły złodziej maca drzwi do jego komory.
W dzieciństwie jest niedołężny, w starości pozbawiony mocy,
w pełni sił okrążony niebezpieczeństwem jak wieloryb przepaścią wodną.

Przetoż, o Panie, Stworzycielu mój,
ku Tobie zwraca się umęczona dusza ludzka.
Tyś ją wywiódł na ten świat pełen zasadzek.
Tyś w niej zaszczepił trwogę śmierci,
Tyś zamknął wszelkie drogi spokoju,
wyjąwszy tej, która do Ciebie prowadzi.
A jak dziecię stąpać nie umiejące chwyta się szat matki, aby nie upaść,
tak mizerny człowiek wyciąga ręce do Twego miłosierdzia
i wydobywa się z niepewności.

Aleksander Głowacki, Faraon, rozdział 14, ponoć to jest staroegipskie, a Głowacki tylko zacytował

Początek pieśni i jej większa część to opis tego świata. Opis o tyle ciekawy, że operujący pojęciami i wartościami z przed wielu, wielu wieków. Widać, że albo to jest gdzieś 12-ty wiek przed Chrystusem albo jeszcze wcześniej, choć wstawka o wieczorze nad Jordanem sugeruje, iż jest to już po Abrahamie.

Pod koniec mamy najważniejszy, mocno telologiczny kawałek, tak doskonale oddający rzeczywistość, w której żyjemy oraz relacje Boga i ludzi.

Zacytuje to jeszcze raz.

Przetoż, o Panie, Stworzycielu mój,
ku Tobie zwraca się umęczona dusza ludzka.
Tyś ją wywiódł na ten świat pełen zasadzek.
Tyś w niej zaszczepił trwogę śmierci,
Tyś zamknął wszelkie drogi spokoju,
wyjąwszy tej, która do Ciebie prowadzi.

Oto moje wnioski wyczytane z tego tekstu:

  1. Pan Bóg jest Stworzycielem. Tak tu jest napisane i już.
  2. Życie człowieka na świecie jest przerąbane. Śmierć jest rzeczywistością każdego człowieka mimo iż żyjemy w czasach, w których o tej rzeczywistości staramy się nie mówić i nie pamiętać. Keep smiling!
  3. Nie wiem dlaczego tak jest, choć nie! Tu jest wyraźnie napisane, że Bóg tak to sprawił i pewnie tak jest a nie mnie polemizować z Nim dlaczego tak to wszystko zorganizował. Bóg jest Stwórcą - znaczy, wie lepiej. A może nie "wie lepiej" tylko wie i robi co uważa bo jako Stwórca ma do tego prawo.
  4. Droga człowieka, która prowadzi do Boga jest drogą spokoju (a może pokoju?). Na wszystkich innych drogach człowiek spokoju nie zazna bo tak to urządził Bóg. Przykłady z którymi trudno polemizować w pierwszej części pieśni.
  5. Mimo to nie ma zakazu łażenia innymi drogami! Mamy wolność!
  6. Zwracanie się Boga "Stworzycielu mój", gdy jest się już umęczonym jest suwerenną decyzją człowieka, który po prostu może to uczynić.
  7. Nie zwracanie się do Boga "Stworzycielu mój" w rzeczywistości człowieka niewiele zmienia. Dalej jest na świecie pełnym zasadzek, trwogi śmierci i nie idzie drogą spokoju.

Piękny tekst. Jakże się cieszę, że mogłem go dziś w nocy przestudiować.


Kategorie: poezja, to lubię, modlitwy, _blog


Słowa kluczowe: poezja, pieśń sary, faraon, Prus


Pliki


Komentarze: (3)

Gosia, January 6, 2009 00:26 Skomentuj komentarz


Tekst rzeczywiście piękny, ja jednak będę małostkowa i poddam w wątpliwość autorstwo. Czy to aby nie Prus?

anonim, January 6, 2009 17:16 Skomentuj komentarz


Masz rację, że to nie Reymont - ale Prus też nie tylko niejaki Głowacki. Już poprawiam :-)

W.

krisper, January 8, 2009 15:01 Skomentuj komentarz


Kurde Olek na dodatek
Skomentuj notkę
2 stycznia 2009 (piątek), 23:04:04

Sprzedaj mnie wiatrowi

Sprzedaj mnie wiatrowi

Słowa: Ryszard Marek Groński
Muzyka: Zbigniew Namysłowski
Wykonanie: Ewa Bem, Czesław Niemen

Widzisz sam, że nam z sobą nie wyszło,
Widzisz sam, ciemną chmurą jest przyszłość
Błyska się w tej chmurze, burzą grzmi
Cóż, więc mam
Cóż, więc mam radzić Ci

Widzisz sam, że nam z sobą nie wyszło,
Cóż Widzisz sam, ciemną chmurą jest przyszłość
Błyska się w tej chmurze, burzą grzmiv Cóż, więc mam
Cóż, więc mam radzić Ci

Sprzedaj mnie wiatrowi na dobre i na złe
Sprzedaj mnie wiatrowi, sprzedaj mnie
Sprzedaj mnie wiatrowi,
Chcę z wiatrem lecieć w świat
Niebo się różowi, wieje wiatr
A ja z nim, a ja tam... gwiżdżę
Bo filozofię wiatru znam
Tak jak wiatr gwizdać chcę
Sprzedaj mnie wiatrowi,
Sprzedaj mnie!

Zamiast być cnót i zalet pomnikiem
Piszę list papierosa ognikiem
Wrzucam go w tę noc
W skrzynkę z mgły
W liście tym radzę Ci, hmmm ...
Radzę Ci

Sprzedaj mnie wiatrowi na dobre i na złe
Sprzedaj mnie wiatrowi, sprzedaj mnie
Sprzedaj mnie wiatrowi,
Chcę z wiatrem lecieć w świat
Niebo się różowi, wieje wiatr
A ja z nim, a ja tam... gwiżdżę
Bo filozofię wiatru znam
Tak jak wiatr gwizdać chcę
Więc sprzedaj mnie wiatrowi,
Sprzedaj mnie!


Kategorie: poezja, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: poezja, sprzedaj mnie wiatrowi, ewa bem, czesław niemen


Komentarze: (1)

anonim, January 2, 2009 23:32 Skomentuj komentarz


Nonsensami
karmią się nawzajem
spraw komicznych
omotani siecią
wstyd mi za tych
co nie mając wstydu
zapomnieli
że u kresu
groby nas zrównają
Skomentuj notkę
26 grudnia 2008 (piątek), 13:32:32

Śpiew młodzianków (to lubię)

Karlheinz Stockhausen, Śpiew młodzianków (Gesang der Jünglinge), 1957, około 12 minut.

Słuchać tego należy powoli.


Kategorie: muzyka, muzyka współczesna, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: muzyka współczesna, śpiew młodzianków, karlheinz stockhausen, muzyka elektroakustyczna, Gesang der Jünglinge


Komentarze: (3)

anonim, January 22, 2009 23:16 Skomentuj komentarz


wszystko co w muzyce jest możliwe jest muzyką

aisz, March 6, 2009 20:50 Skomentuj komentarz


To kompozycja Stockhausena z 1956, a nie 1957 roku.
pozdrawiam

anonim, November 15, 2009 16:07 Skomentuj komentarz


A tu jest piękna składnica pięknej muzy. Ponoć darmocha: http://www.ubu.com/sound/polish.html
Skomentuj notkę
21 października 2008 (wtorek), 22:19:19

Goście (z cyklu: to lubię)

Bardzo, ale to bardzo lubię ten film.

Lubię, bo pokazuje bogobojnych ludzi i ich świat - świat wartości, tak inny od świata wartości bohaterów "Testosteronu" lub "Lajdis" a dokładnie ten drugi film miałem okazję oglądać razem z filmem "Goście", jeden po drugim, jakby dla kontrastu.

Bardzo lubię ten film. A dziś zobaczyłem go wracając z Wawy bo ciągle mam go na laptopie a pociąg "w związku z pracami torowymi" jechał wyjątkowo długo.

Cytat #1:

"Spójrz, co tu napisał nasz nauczyciel - to cudowne. Kiedy człowiek przetrwa próbę rozwija się. Prawda? Kiedy przetrwa myśli, że zasłużył na odpoczynek - i właśnie wtedy zostaje poddany jeszcze cięższej próbie.

Nie ma odpoczynku!

Nie na tym świecie."
(Rabin do Mosze Belanga, w nocy, w trakcie modlitwy)

Cytat #2:

"Na tym świecie człowiek musi przeżyć trochę niepokoju, trochę przeszkód, trochę zmian zanim zrozumie, że musi przejść przed ten świat bardzo wąską drogą. Naprawdę jest wąska jak jeden kosmyk włosów ale najważniejsze to się nie bać. Cieszmy się i nie zapominajmy kim naprawdę jesteśmy.
Jest Bóg. Jest tylko jeden Bóg!"

(Piosenka końcowa w byle jakim tłumaczeniu)

Modlitwa:

Bądź błogosławiony Panie, Boże wszechświata, który panujesz nad wszystkim co na tym świecie, a więc panujesz też nad życiem tych, którzy cię miłują.


Kategorie: to lubię, film, izrael, _blog


Słowa kluczowe: goście, izrael, chasydzi


Komentarze: (5)

xiff, October 22, 2008 12:59 Skomentuj komentarz


...a potem wydaje sie ze ta pierwsza proba wcale nie byla proba w porownaniu do tej nastepnej.... itd...


film bardzo fajny, tez polecam.


anonim, October 22, 2008 18:07 Skomentuj komentarz


ale ten film to jest komedia!

Gosia, October 25, 2008 12:37 Skomentuj komentarz


Dokładnie przez takie uczenie się, że po jednym ataku-próbie nie ma odpoczynku przechodziłam będąc w Dublinie.

Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że NIE WOLNO pozwolić sobie na duchowe odpoczywanie.Pytałam się: DLACZEGO coś się znowu dzieje? Dlaczego potem jeszcze mocniej dostaję po głowie?

Teraz już wiem, że duchowa wojna jest czymś BARDZO realnym i że to codzienność w życiu każdego chrześcijanina, a zwłaszcza tych, którzy chcą / robią coś dla Boga.

Zamiast pytać: DLACZEGO, warto być po prostu zaprawionym w bojach i nie pozwalać sobie na spadek duchowej formy :) Amen :)

********
A w notesie z tamtego czasu mam zapisane takie słowa:

"Po każdym moim zwycięstwie następuje jeszcze bardziej zmasowany atak diabła! Nie wolno odpoczywać! Trzeba być czujnym!"

********

anonim, October 25, 2008 12:42 Skomentuj komentarz


diabła... albo urzędu skarbowego..

w34, October 25, 2008 18:24 Skomentuj komentarz


... albo diabła wcielonego w osobę urzędnika Urzędu Skarbowego.

Pisałem kiedyś o istocie władzy i o władzy diabelskiej. Niestety - w państwach bezprawia tak to się dzieje.

W.
Skomentuj notkę
18 października 2008 (sobota), 21:45:45

Częstotliwości radia FM u mnie

Radia FM:

Takich i tylko takich stacji słucham. Może się to niektórym wydawać dziwne. Dla OBOPów i innych CBOSów podaję moją indywidualną słuchalność.

#1 Jedynka 97,9MHz 2%
#2 Dwójka 105,6MHz 92%
#3 Trójka 99,7MHz 3%
#4 CCM 93,4MHz 1%
#5 RM 103,7MHz 2%

Radia Internetowe:

Aktualna notka jest tu: http://wojtek.pp.org.pl/32519_radia-internetowe-ktorych-slucham 

Stara lista:


Kategorie: osobiste, to lubię, domowe IT, _blog


Słowa kluczowe: częstotliwości, radio, mhz, dwójka, trójka, swiss jazz


Komentarze: (2)

Wojtek, September 13, 2015 16:04 Skomentuj komentarz


Notatki z 2013 albo i wcześniej

mms://stream.polskieradio.pl/program2
rtsp://stream.polskieradio.pl/program2
http://stream.polskieradio.pl/program2 - to mi zadziałało 22 maja 2014, w FireFoxie uruchomiła się wtyczka VLC

Po uruchomieniu tego startuje takie coś:
mmsh://stream.polskieradio.pl/program2?MSWMExt=.asf

* * * * * *

W domu dostępny jest TS z PR1 i PR2 pod ....
http://10.11.11.222:8080/udp/239.239.2.46:1234

Wojtek, October 17, 2015 20:26 Skomentuj komentarz


To powinno grać:
http://stream3.polskieradio.pl:8902/listen.pls

13 października przestało działać bez tego listen.pls a teraz działa takie coś.

Skomentuj notkę
21 sierpnia 2008 (czwartek), 21:54:54

Paweł Mykietyn - Sonety Szekspira

Paweł Mykietyn, Sonety Szekspira, Pieśń 3, Sonet VIII

Jacek Laszkowski - sopran

Maciej Piszek - fortepian

nagranie z X 2007 - Filharmonia Narodowa

(c) PWA 2008

ściągaj (5,6MB)

graj (192kb/s)

William Shakespeare

Sonnet VIII

Music to hear, why hear'st thou music sadly?
Sweets with sweets war not, joy delights in joy.
Why lov'st thou that which thou receiv'st not gladly,
Or else receiv'st with pleasure thine annoy?

If the true concord of well-tuned sounds,
By unions married, do offend thine ear,
They do but sweetly chide thee, who confounds
In singleness the parts that thou shouldst bear.

Mark how one string, sweet husband to another,
Strikes each in each by mutual ordering,
Resembling sire and child and happy mother,
Who, all in one, one pleasing note do sing;
Whose speechless song being many, seeming one,
Sings this to thee: "Thou single wilt prove none."

Wiliam Szekspir

Sonet VIII

Głos jak muzyka mając, Czemuż przy muzyce
Smutniejesz? Słodycz słodzi, szczęście uszczęśliwia:
Ty zaś porządek rzeczy wywracasz na nice
Gdy tylko przykrość cieszy cię, a zgrzyt ożywia.

Jeżeli w małżeńskie pary połączone tony
Zgodnymi dwudźwiękami ucho twoje kolą -
Czynią ci tylko czuły wyrzut, że kanony
Pisane na dwa głosy pragniesz śpiewać solo.

Słuchaj, jak struna, gdy ją dłoń grajka potrąca,
W drugiej strunie znajduje harmonijne echo -
Ojca z matką i dzieckiem więź równie gorąca
Zespala w jedność kiedy śpiewają z uciechą;
I strun tak wiele w jedno bezsłowne przesłanie
Śpiewa ci: "Kto samotny - nic zeń nie zostanie".

Tłum. nieznany


Komentarz: to jest odlot!

To kolejny utwór, którego bardzo długo szukałem i w ostatnich dniach udało mi się zdobyć na płycie. Tu na zachętę umieszczam kawałek, chyba najbardziej znany i chyba najlepszy. Więcej do kupienia w Merlin i Empik (aż się dziwie, że to tam jest).

I jeszcze jedno tłumaczenie

William Shakespeare

Sonnet VIII

Music to hear, why hear'st thou music sadly?
Sweets with sweets war not, joy delights in joy.
Why lov'st thou that which thou receiv'st not gladly,
Or else receiv'st with pleasure thine annoy?

If the true concord of well-tuned sounds,
By unions married, do offend thine ear,
They do but sweetly chide thee, who confounds
In singleness the parts that thou shouldst bear.

Mark how one string, sweet husband to another,
Strikes each in each by mutual ordering,
Resembling sire and child and happy mother,
Who, all in one, one pleasing note do sing;
Whose speechless song being many, seeming one,
Sings this to thee: "Thou single wilt prove none."

Wiliam Szekspir

Sonet VIII

Muzyką słuchać cię, czemu z żałością
Słuchasz muzyki? Słodycz ze słodyczą
Nie walczy, radość cieszy się radością.
Czemu to kochasz, co jest ci goryczą,

A może cieszysz się twoją zgryzotą?
Jeśli chór strun tych zgodny, zaślubiony,
Ucho twe razi, wiedz, łają cię słodko,
Gdyż twa samotność zakłóca ich tony.

Słuchaj, to struna jak małżonek wzywa
Drugą i wspólny ład w nich jest, gdy grają;
Jak ojciec, i dziecko i matka szczęśliwa,
Złączone, miło jak jedna śpiewaj.
A pieśń bezsłowna w jeden głos się zlewa
I "W samotności nikim będziesz" śpiewa.

Tłum. Słomczyński


I jeszcze jedno tłumaczenie:

William Shakespeare

Sonnet VIII

Music to hear, why hear'st thou music sadly?
Sweets with sweets war not, joy delights in joy.
Why lov'st thou that which thou receiv'st not gladly,
Or else receiv'st with pleasure thine annoy?

If the true concord of well-tuned sounds,
By unions married, do offend thine ear,
They do but sweetly chide thee, who confounds
In singleness the parts that thou shouldst bear.

Mark how one string, sweet husband to another,
Strikes each in each by mutual ordering,
Resembling sire and child and happy mother,
Who, all in one, one pleasing note do sing;
Whose speechless song being many, seeming one,
Sings this to thee: "Thou single wilt prove none."

Wiliam Szekspir

Sonet VIII

Ty-muzyka,ale w muzyczne tony
Wsłuchana toniesz w rozterce okrutnej.
Czemu ty kochasz wszystko, co jest smutne,
Czemu z radością witasz ból szalony?
Gdzież utajona przyczyna tej męki?
Czy nie dlatego serce smutkiem strute,
Że harmonijnie zespolone dźwięki
Dla samotności twojej brzmią wyrzutem?

Słuchaj, jak struny, w jeden akord zgodny
Łącząc się, pięknie, melodyjnie grają,
Jak gdyby matka, ojciec i syn młody
O swej szczęśliwej jedności śpiewają.
Mówi nam zgodna owych strun muzyka,
Że równa śmierci droga samotnika

Tłum. Stanisław Barańczak


Kategorie: muzyka, to lubię, muzyka współczesna, _blog


Słowa kluczowe: Paweł Mykietyn, muzyka współczesna


Pliki


Komentarze: (8)

anonim, August 21, 2008 22:11 Skomentuj komentarz


Słodycz ze słodyczą nie walczy, radość cieszy się radością.

tłumaczenie Maciej Słomczyński

anonim, August 22, 2008 08:56 Skomentuj komentarz


Thou single wilt prove none.
W samotności nikim będziesz

jacek, August 22, 2008 10:09 Skomentuj komentarz


czy potrafisz w prostych słowach (i najlepiej - nie używając słów-wytrychów typu "odlot") napisać CZY ten utwór Ci się podoba, sprawia radość, i dlaczego ?

w34, August 23, 2008 12:47 Skomentuj komentarz


1. Porozmawiamy o kolorach? Kolor, podobnie jak dźwięk jest mieszaniną fal o różnych częstotliwościach. Inżynierowie trywializują udowadniając, że jak się odwzoruje kolor za pomocą 3 składowych (RGB), no góra 4 (CMYK) to człowiek się nie połapie. Trywializują, bo nie chce im się konstruować telewizora, gdzie zamiast RGB będzie powiedzmy 192 składowych. Podobnie inżynierowie od dźwięku - wymyślili kompresje GSM (G.739) tylko na 5 fonemów, a kompresja mp3, nieco lepsza też nie oddaje dźwięku takiego jakim jest. Porozmawiamy o kolorach? Nie ma potrzeby!

2.Nie ma potrzeby rozmawiać o dźwiękach ani o kolorach w ich fizycznym rozumieniu, dźwięków i kolorów używamy inaczej. Z tych prostych, podstawowych elementów (dających się opisać w Herzach) tworzymy struktury bardzie złożone, układając je tak aby obcowanie z nimi harmonizowało z naszymi bieżącymi uczuciami albo te uczucia wywoływało z pamięci.

Oczywiście i w malarstwie i w muzyce nie operujemy tylko kolorem i dźwiękiem. W malarstwie jest kształt, cień, faktura, rozmiar, światło, ... w muzyce oprócz dającej się opisać częstotliwością melodii mamy harmonie, rytm, brzmienie, ... Ale nie będę tutaj powtarzał czegoś, co Kandyński opisał 100 lat temu. Chciałbym tylko zwrócić uwagę, że obrazy to coś innego niż mieszanina farb, a muzyka to coś innego niż hałas czy biały szum. W obu tych dziedzinach mamy doczynienia z kompozycją, a wiesz sztuką takiego poukładania elementów podstawowych aby u odbiorcy wywołać reakcje z jego uczuciami (bieżącymi lub też przeszłymi).

3. Bardzo mi się podoba, bo wywołuje reakcje w moich uczuciach - czyli kompozytor swój cel osiągnął. Teraz możemy się tylko zastanowić jakimi środkami się posłużył.

Po pierwsze - stosunkowo rzadkie elementy podstawowe (zobacz - jak mało tu jest użytych nut), poukładane w dużych odległościach od siebie tworzą harmonie. Partia fortepianu zbudowana jest tak, jakbyś z pięknej melodii wygumował 80% nut - mimo to te 20%, które pozostało tworzy pewien obraz, w który wpisuje się podobnie poszarpana partia wokalna. Koronkowość - to jest to słowo. Nie płótno jak u Beethoven, nie jedwab jak u Debussyego, i nie paczłorki Prokofiewa tylko bardzo delikatna korona.

Po drugie - zobrazowanie treści. Kompozycji można wysłuchać samej sobie ale to jednak jest muzyka do sonetów Szekspira, a dokładnie do sonetu ósmego. I zobacz jak pięknie muzyka wpasowuje się w treść wiersza. Początkowo obie melodie są w kontrapunkcie ale gdzieś od połowy zaczynają się dopełniać i przenikać praktycznie tworząc jedność w okolicy 3 minuty. Za chwile jednak dramatyzm sytuacji zwycięży, bo wokal pozostanie samotny wpasowując się w najważniejsze przesłanie "w samotności jesteś nikim".

Z treścią to jednak jest tak, że jak nie masz słów przed sobą to nie usłyszysz. Po pierwsze języka Szekspira to już nie każdy Anglik zrozumie, po drugie partia wokalu jest tu bardziej partią instrumentalną niż recytatywem niosącym treść. Dlatego szukałem tekstu, szukałem tłumaczeń i zamieściłem je tu.

Po trzecie - mistrzowskie operowanie echem, zarówno w warstwie kompozycji (nie wiem jak oni to w nutkach zapisują), jak i w wykonaniu (a nie jest to łatwo wykonać). Echo w muzyce bardzo mi sie podoba - pamiętasz pierwszą etiudę Szymańskiego? A pamiętasz "Arie z echem" w kantacie "Herkules na rozdrożu"? Może zrobię kiedyś notkę na ten temat.

Po czwarte - wokal. Ja słyszałem to w wykonaniu Olgi Pasiecznik, też jest niezłe - ale sopran męski wzmacnia wrażenie nieoznaczoności, niepewności, sprawa że jest to jeszcze bardziej poszarpane - a przy tym pasujące. Te sonety stanowią cykl - w innych, zwłaszcza pierwszym fakt wykorzystania sopranu męskiego jeszcze bardziej się ujawnia tworząc szokująco piękną dysharmonie.

4. Porozmawiamy o kolorze? Porozmawiamy o dziękach? Nie - rozmawiamy o obrazach, rzeźbach, o muzyce - o dziełach, które twórca stworzył aby ktoś inny się nimi zachwycał. No to jest takie właśnie dzieło.

alibab7, November 3, 2008 14:34 Skomentuj komentarz


Jestem pewna, że sonet jest źle podpisany, to tłumaczenie nie jest Barańczaka, natomiast drugie (t.j. autor nieznany) jest Słomczyńskiego.
Barańczak przetłumaczył tak:
"Ty-muzyka,ale w muzyczne tony
Wsłuchana toniesz w rozterce okrutnej.
Czemu ty kochasz wszystko, co jest smutne,
Czemu z radością witasz bol szalony?
Gdzież utajona przyczyna tej meki?
Czy nie dlatego serce smutkiem strute,
Że harmonijnie zespolone dźwięki
Dla samotności twojej brzmią wyrzutem?
Sluchaj, jak struny, w jeden akord zgodny
Łącząc się, pięknie, melodyjnie grają,
Jak gdyby matka, ojciec i syn mlody
O swej szczęśliwej jedności śpiewają.
Mówi nam zgodna owych strun muzyka,
Że równa śmierci droga samotnika"

w34, April 18, 2009 18:35 Skomentuj komentarz


Dziękuję za sugestie. Poprawiam podpisy i dodaję tłumaczenie Barańczaka.

w34, April 18, 2009 18:38 Skomentuj komentarz


Gdzie można zdobyć nagranie w wykonaniu Olgi Pasiecznik? Wiem, że PR II to mają ale jak to wyciągnąć?

anonim, November 5, 2009 17:55 Skomentuj komentarz


Trudne pytanie: Dlaczego kanony na dwa głosy pisane pragniesz śpiewać solo?
Skomentuj notkę
13 sierpnia 2008 (środa), 22:02:02

Paweł Szymański - Etiudy

Paweł Szymański, dwie etiudy na fortepian. Genialne!

Słuchaj (192+kb/s)

Ściągnij (18MB) 

Szukałem tego bardzo, bardzo długo. Znalazłem w końcu w jakiejś internetowej księgarni i mam całą płytę, którą gorąco polecam. Ale ten kawałem muszę tu umieścić dla bliskich znajomych, aby też mogli się nacieszyć.

Teraz szukam zapisu nutowego tego dzieła. Ale czy to się da zapisać?


Kategorie: muzyka, to lubię, muzyka współczesna, _blog


Słowa kluczowe: Paweł Szymański, muzyka współczesna


Pliki


Komentarze: (4)

J., August 13, 2008 22:04 Skomentuj komentarz


szukałeś bardzo długo ?
a wystarczyło poszukać w merlinie :-)

w34, August 14, 2008 07:40 Skomentuj komentarz


I to mnie dziwi, bo bo nie trafiałem tam googlami. Może też dlatego, że płyta jest tam od roku a ja tego szukam długo dłużej.

anonim, August 17, 2008 16:57 Skomentuj komentarz


Mykietyn już jest!
http://www.pwa.gov.pl/pl/show/7/news/0/559/index.html

Dalej poszukiwane:
1. "Zazdrość na trzy faksy", autor: Esther Vilar, reżyseria: Krystyna Janda, wykonawcy: Janda i Englert, TVP
2. "Związek otwarty", autor: Dario Fo i Franca Rame, reżyseria: Krystyna Janda, wykonawcy: Janda, Kondrat, TVP
3. Hamlet w Wieliczce

Leszek W., August 19, 2008 23:06 Skomentuj komentarz


Fajny numer, chociaż na początku trochę denerwuje tymi wyprzedzeniami, które przeszkadzają w słuchaniu :-)
Ciekawie się z nim kontempluje obrazy z Twojego blogu - seria "Pustka w głowie".
Najbardziej przemawia do mnie "Pustka w głowie (cd i dalszy)"

pozdrawiam.
Leszek
Skomentuj notkę
3 lipca 2008 (czwartek), 18:54:54

Książe Kaspian w kinie

Zaliczyłem. Warto było. Co prawda teologii tam niewiele się ostało ale film jest ładny, ładnie zrobiony, dubbig nie jest najgorszy (ale nie jest też dobry) a fabuła tylko lekko za to ciekawie zwichnięta.

Może pójdę jeszcze raz? Tak, na przekór ewolucjonistom co to w pochodzenie od małpy wierzą.


Kategorie: to lubię, film, _blog


Słowa kluczowe: książe kaspian, narnia, aslan


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
2 lipca 2008 (środa), 18:19:19

Świnia o orle

W czasie pewnej dyskusji przy winie P.B. w naturalny sposób użył stwierdzenia:
Masz pan racje i nie masz pan racji.
Świnia, gdyby rozumowała o orle
rozumowałaby w podobny sposób.

Bardzo lubię to stwierdzenie. Pochodzi z "Ziemi obiecanej", z rozmowy Kurowskiego z Keslerem. W całości zapisane przez Reymonta wygląda to tak:

"Masz pan racje i nie masz pan racji. Świnia, gdyby rozumowała o orle, dajmy na to, rozumowałaby podobnie; gdyby porównała swoje niechlujstwo, swój brudny chlew, swoja ordynarność barbarzyńską, swoja sile głupią i brutalna, swój wstrętny, rechoczący głos, swój rozum sprowadzony tylko do najobfitszego nażerania sie, gdyby to wszystko porównała z pięknościami orla, z jego żądza swobody, z jego chęcią do podsłonecznych wzlotów, z jego duma, miłością obszarów - znienawidziłaby go i pogardzała nim."

Dopisek, pod wpływem uwagi Krispera:

Tekst ten przypomniał mi się, gdy mój kolega napisał do mnie list zawierający słowa: "Masz racje ale nie masz slusznosci jak to mawial kiedys moj manager. Patrzysz bardzo gleboko a ja patrze plytko ale szerzej. Obie metody sa potrzebne ale po co je mieszac?". Tekst jest śliczny ale przede wszystkim jest ślicznym sofizmatem służącym do niszczenia argumentu strony przeciwnej, niszczenia o tyle wrednego, że zgodnego z polityczną poprawnością (myśl sobie jak chcesz ale jesteś głupi jak świnia).

Kris - może to kolejny przykład do naszej odwiecznej dyskusji (Chojnice '89), że rzeczy piękne (a przynajmniej ładne) nie muszą być dobre?


Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: reymont, ziemia obiecana


Komentarze: (4)

krisper, July 3, 2008 10:01 Skomentuj komentarz


Z tym, że orzeł te wszystkie podniebne loty robi tylko po to, dokładnie tak jak świnia, żeby się nażreć. Różnica polega tylko na tym, że orzeł może to robić raz na kilka dni, a świnia codziennie. Z punktu widzenia orła to może dar od Boga, dla świni to..."niesprawiedliwość społeczna", bo jakąś mnie człowieku uczynił, taką mnie masz. Chyba, że trafi się świnia o charakterze Witosa, ale to już inna opowieść.

w34, July 3, 2008 10:58 Skomentuj komentarz


Kris - Twoja uwaga jest słuszna. Masz racje i wszelkie podstawy aby obedrzeć ten podniosły tekst z pięknej frazeologii sprowadzając wszystko do przemiany materii. Ale myślę też, że nie masz racji: świnia myśląc o orle rozumowała by w ten sam sposób :-)

kalarepa, July 4, 2008 00:10 Skomentuj komentarz


A mi sie wydaje orzelki czesto mysla o swinkach w pogardliwy sposob.. Dla nas oczywiscie bardziej licza sie swinki w sensie pragmatycznym, bo kto by chcial schabowego z orla... Ale nie patrzymy na swinki bez ktorych nie moglibysmy grillowac, tylko na te piekne orzelki ktore poluja na jakies gryzonie.. Nie przyznajemy im tej nalezytej "chwały" bo to przeciez tylko swinki...
Podobnie jest z ludzmi ktorych nie uwazamy za pieknych, czy kulturalnych, bo wolimy sie obracac w wyzszych kregach, byc postrzegani jak orly... tymczasem w tych wyzszych sa takie same swinie jak i na tej nizszej ziemi... moze tylko sie chlewik troche rozni bo spelnia normy UE i ma jakies tam ISO... Ale nie wierze ze ludzie sa orlami... Ludzie to bardziej swinki niz orzelki, a jak ktos sie juz wydaje wolny, piekny, niezalezny... to i tak sie okazuje ze z niego niezla swinka. Chcialbym poznac choc jednego orzelka..

ktoś-i-nikt, August 5, 2010 10:39 Skomentuj komentarz


"Masz pan racje i nie masz pan racji. Świnia, gdyby rozumowała o orle, dajmy na to, rozumowałaby podobnie; gdyby porównała swoje niechlujstwo, swój brudny chlew, swoja ordynarność barbarzyńską, swoja sile głupią i brutalna, swój wstrętny, rechoczący głos, swój rozum sprowadzony tylko do najobfitszego nażerania sie, gdyby to wszystko porównała z pięknościami orla, z jego żądza swobody, z jego chęcią do podsłonecznych wzlotów, z jego duma, miłością obszarów - znienawidziłaby go i pogardzała nim."

Reymont, "Ziemia obiecana", z rozmowy Kurowskiego z Keslerem.
Skomentuj notkę
19 czerwca 2008 (czwartek), 08:36:36

Czarodziejski flet, czyli diabelska muzyka

Mozart, może z uwagi na swoje bliskie kontakty z diabłem potrafił tworzyć muzykę iście diaboliczną. Niektórzy wykonawcy potrafią też tą muzykę diabolicznie dobrze wykonać.

Oto przykład takiego wykonania. Aria Królowej Nocy w wykonaniu Diana Damrau brzmi naprawdę dobrze. "Idź i zabij!" - jak ktoś nie chce się męczyć słuchając na początku tego szprechania (choć ma to też swój urok) to niech od razu idzie na 3 minutę.

 

Co ciekawego, te słowa "Idź i zabij" są sygnałem audycji operowej w równie diabolicznym Radio Maryja a prowadząca ten program siostra zakonna nie widzi problemu, żeby "Katolicki głos w twoim domu" takie zachęty, i to po niemiecku podawał.


A tu na odtrutkę, zupełnie inne wykonanie, mojej ulubionej artystki Florence Jenkins:

 

I jeszcze takie normalne wykonanie, z domeny publiczej :-)

http://www.mariannehofer.ch/downloads/zauberfloete.mp3


Kategorie: to lubię, muzyka, _blog


Słowa kluczowe: mozart, czarodziejski flet, Florence Foster Jenkins, Diana Damrau, diabelska muzyka


Komentarze: (3)

grizzly3, July 23, 2009 23:14 Skomentuj komentarz


Diana Damrau jest świetna w tym wykonaniu. Dostępna jest płyta DVD z polskimi napisami - cała opera w tym wykonaniu warta jest obejrzenia.

nux1, April 30, 2010 10:56 Skomentuj komentarz


gdzie można kupić dvd z poskimi napisami?
dzięki nux1

wojtek, December 20, 2017 13:38 Skomentuj komentarz


Tu jest:
https://www.youtube.com/watch?v=dpVV9jShEzU
ale pewnie znowu zadbają o prawa autorskie i skasują. Jak by co to szukać: 
Diana Damrau - Queen of the Night (The Magic Flute)

Skomentuj notkę
4 marca 2008 (wtorek), 20:43:43

Mądrość ojca wszechmocnego

Jak tego słucham to czasem mi jest smutno, że już w tym życiu nie będę XVI-wiecznym kalwinem albo arianem z Radomska, Pińczowa lub Szamotuł. Ale nie będę też jezuitą z Węgrowca.

A przy okazji, bardzo ciekawe postacie to Cyprian Bazylik i Jakub Lubelczyk.

Mądrość Ojca wszechmocnego, Krystus, on wieczny Syn jego Przyszedł w niskości świata tego Według pisma prorockiego. W wielkiej pokorze, w cichości. Nie litujący trudności Dla narodu człowieczego Widząc wielki upad jego. A z onej Boskiej miłości Przyjął na się nasze złości. Podjął mękę dobrowolną Prze naszę krewkość swowolną. O gdyby to kto obaczył, Co ten Pan uczynić raczył Iż dla człowieka nędznego Nie litował ciała swego. Stał na krzyżu zawieszony, Wszystek świętą krwią skropiony. Wołając z wielkiego pragnienia Nędznemu człeku zbawienia. A w onej swej srogiej męce Rozciągnąwszy swoje ręce Woła: Pódźcież moi mili Byście się mną ochłodzili. A my nic nie bacząc tego Dobrodzejstwa Pana swego Wolimy światu folgować Jego złych spraw naśladować. Tak nas bardzo rozbujało W grzechu nasze marne ciało, Które swomolnie kochamy. Że w twej łasce nic nie dbamy. Ano Pan swe święte ciało Dał aby za nas cierpiało, Życząc nam miejca onego Przez Adama straconego. A tak wszechmogący Panie, Racz dać z łaski swej uznanie. Bychmy cię prawie pozali. Wolej twej naśladowali. Racz na przez swą mękę Przyjąć pod twą możną rekę. Boć o nas źle z każdej strony Nie będzie li twej obrony. Zewsząd nieprzyjaciół dosyć I gdzież nam swe ręce wznocić. Jedno ku tobie, nasz Panie, Gdyż w tobie nasze ufanie. O Ojcze nasz dobrotliwy, Raczże nam być miłościwy. Nas marnotrawne synaczki Przyjmij w łaskę, nieboraczki. Bo wielcecięchmy zgrzeszyli, Majestat twój obrazili. Wszakże ty swej boskiej miłości Racz odpuścić nasze złości.
sciagnij ściągaj (5,2MB)

graj graj (192kb/s)

 
zapis nutowy

Słuchając koniecznie włączyć basy!

Zamieszczam chyba jedyne znane mi nagranie tegoż dzieła w wykonaniu Bornus Consort, których prawa autorskie na chwałę Boga lekko tu naruszam.


Dopisek:
Znalazłem partyturę! Jest piękna, 4 głosowa, tenor nawet mi pasuje mimo iż normalnie wolę śpiewać basem. Tym razem naruszam prawa Collegium Vocale z Bydgoszczy. Czy oni to też nagrali, bo na pewno śpiewają?


Dopisek 2: (po komentarzu z Bydgoszczy)
To samo, w wykonaniu bydgoskiego Collegium Vocale można posłuchać na ich stronie pod adresem
http://collegiumvocale.bydgoszcz.pl/music/dux469/dux469.html

Na ich serwisie jeszcze dużo innych ślicznych kawałków, nutek i zdjęć.


Kategorie: to lubię, muzyka, muzyka dawna, _blog


Słowa kluczowe: Cyprian Bazylik, Jakub Lubelczyk, Bornus Consort, Collegium Vocale


Pliki


Komentarze: (3)

samotulinus, October 31, 2010 19:22 Skomentuj komentarz


Collegium Vocale Bydgoszcz też to śpiewa i nagrało na płycie "Jezusa Judasz przedał" wspólnie z Zespołem Instrumentów Dawnych ARS NOVA. Z nutek można korzystać do woli nie naruszając praw autorskich :) Po to opublikowaliśmy je na swojej stronce, aby ludziska bez problemów mogły śpiewać tę piękną muzykę.

Zapraszam na naszą stronę, gdzie można odsłuchać i zassać w dobrej jakości wszystkie nasze studyjne nagrania (m.in. także "Mądrość Ojca Wszechmocnego"):

http://collegiumvocale.bydgoszcz.pl

Serdecznie pozdrawiam
Samotulinus

w34, October 31, 2010 21:27 Skomentuj komentarz


Thx.

anonim, December 8, 2014 11:58 Skomentuj komentarz


PJO napisał: Stare poczciwe ambrozjańskie Veni redemptor gentium, muzyka z XII wieku. 100% katolickie :P
Skomentuj notkę
7 lutego 2008 (czwartek), 21:28:28

JAMBOX

Bo coś w życiu trzeba robić. Można w prostokącie:

... ale można też w kwadracie:


Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: iptv, jambox


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
20 września 2007 (czwartek), 08:31:31

Macówka (MacBook Air 11') od Anuszki

logo makówki Coś nowego,
coś innego
i coś do zabawy.


A wszystko dlatego, że ona ciągle ma legitymację studencką, więc należy jej się zniżka.

MacBook
13", połowa 2007
Procesor  2,16 GHz Intel Core 2 Duo
Pamięć  2 GB 667 MHz DDR2 SDRAM
Grafika  Intel GMA 950 64 MB
Numer seryjny  W8732AECZ5W
Oprogramowanie  Mac OS X Lion 10.7.2 (11C74)
Przegląd sprzętu:
  Nazwa modelu:	MacBook
  Identyfikator modelu:	MacBook2,1
  Nazwa procesora:	Intel Core 2 Duo
  Szybkość procesora:	2,16 GHz
  Liczba procesorów:	1
  Łączna liczba rdzeni:	2
  Pamięć podręczna L2:	4  MB
  Pamięć:	2  GB
  Szybkość magistrali:	667 MHz
  Wersja Boot ROM:	MB21.00A5.B07
  Wersja SMC (system):	1.17f0
  Numer seryjny (system):	W8732AECZ5W
  UUID sprzętu:	00000000-0000-1000-8000-0019E349AA24
  Czujnik gwałtownych ruchów:
  Stan:	Włączony

Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: os x, macbook, apple, macintosh, makówka, mackówka, mackbook


Komentarze: (6)

krisper, September 21, 2007 14:27 Skomentuj komentarz


Jaki model?

w34, September 21, 2007 16:19 Skomentuj komentarz


Jakiś MacBook, środkowy model, biały ale lepszy. Nie wiem. Wszystko w nim jest inaczej.

krisper, September 22, 2007 07:24 Skomentuj komentarz


mnie sie marzy laptop sony z ekranem 10,5" ale cena nie z tej ziemi niestety

w34, September 22, 2007 16:18 Skomentuj komentarz


Nie daj się zwieść. VAIO są mocno przereklamowane. Poszukaj raczej ThinkPada z serii X. W Katowicach (laptops.pl) gość sprzedaje z drugiej ręki, ale łatwo tam znaleźć coś zupełnie nowego, co przeleżało w magazynie rok albo 2 lata i kosztuje 2500zł.

anonim, October 13, 2014 12:40 Skomentuj komentarz


Dziś można kupić takie coś


MacBook Air 13-calowy: 128 GB

Dane techniczne:
Dwurdzeniowy procesor Intel Core i5 1,4 GHz
Turbo Boost do 2,7 GHz
Procesor graficzny Intel HD Graphics 5000
Pamięć 4 GB
Pamięć masowa flash 128 GB z magistralą PCIe1
Cena brutto: 4 199,00 zł

w34, November 27, 2014 08:47 Skomentuj komentarz


MacBook Air….. 529? po 3 latach myślałem, że jest więcej.

Informacje o baterii:
Informacje o modelu:
Numer seryjny: D8613230D9WDKRNAT
Producent: SMP
Nazwa urządzenia: bq20z451
Pack Lot Code: 0
PCB Lot Code: 0
Wersja oprogramowania sprzętowego: 406
Wydanie sprzętu: 000a
Wydanie baterii: 162
Informacje o naładowaniu:
Pozostały ładunek (mAh): 3889
Całkowicie naładowana: Nie
Ładowanie: Nie
Pełna pojemność nominalna (mAh): 5411
Informacje o stanie:
Liczba cykli: 529
Stan: Normalny
Baterie zainstalowane: Tak
Natężenie (mA): -1066
Napięcie (mV): 7646
Skomentuj notkę

Sum

Sum

Jan Brzechwa

Mieszkał w Wiśle sum wąsaty,
Znakomity matematyk.

Krzyczał więc na całe skrzele:
Do mnie, młodzi przyjaciele!

W dni powszednie i w niedziele
Na życzenie mnożę, dzielę,

Odejmuję i dodaję
I pomyłek nie uznję!

Każdy mógł więc przyjść do suma
I zapytać: jaka suma?

A sum jeden w całej Wiśle
Odpowiadał na to ściśle.

Znała suma cała rzeka,
Więc raz przybył lin z daleka

I powiada: Drogi panie,
Ja dla pana mam zadanie,

Jeśli pan tak liczyć umie,
Niech pan powie, panie sumie,

Czy pan zdoła w swym pojęciu,
Odjąć zero do dziesięciu?

Sum uśmiechnął się z przekąsem,
Liczy, liczy coś pod wąsem,

Wąs sumiasty jak u suma,
A sum duma, duma, duma.

To dopiero mam z tym biedę -
Może dziesięć? Może jeden?

Upłynęły dwie godziny,
Sum z wysiłku jest już siny.

Myśli, myśli: To dopiero!
Od dziesięciu odjąć zero?

Żebym miał przynajmniej kredę!
Zaraz, zaraz... Wiem już... Jeden!

Nie! Nie jeden. Dziesięć chyba...
Ach, ten lin! To wstrętna ryba!

A lin szydzi: Panie sumie,
W sumie pan niewiele umie!

Sum ze wstydu schnie i chudnie,
Już mu liczyć coraz trudniej,

A tu minął wieczór cały,
Wszystkie ryby się pospały

I nastało znów południe,
A sum chudnie, chudnie, chudnie...

I nim dni minęło kilka,
Stał się chudy niczym kilka.

Więc opuścił wody słodkie
I za żonę pojął szprotkę.


Kategorie: poezja, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: poezja, brzechwa, sum


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
9 maja 2007 (środa), 10:29:29

Ludzie mają pieniądze (z cyklu: to lubię)

Ziemia obiecana po raz kolejny! Zaczynam się zastanawiać, czy w moim widzeniu świata Ziemia obiecana nie staje sie kompendium wszelkiej mądrości, miejscem gdzie można zaleźć cytat na każdą okazje. Ale wchodzi się na poważnie w świat biznesu to warto to dzieło dobrze znać.

sciagnij ściągaj (665KB)

graj graj (128kb/s)



film ziemia obiecana

Grosglik zaczął spacerować po gabinecie i mówił nieco przyciszonym, przyjacielskim głosem:

- Bo tak mówiąc pomiędzy nami, po przyjacielsku, panie Maurycy, po co panu spółki z Borowieckim? Czy pan nie możesz sam otworzyć fabryki?

- Nie mam pieniędzy! - rzucił krótko i słuchał uważnie.

- To nie przyczyna, bo pieniądze mają ludzie, a pan masz wielkie zaufanie i wielkie zdolności. Dlaczego ja z panem robię interesy? Dlaczego na jedno słowo daję panu teraz trzydzieści tysięcy marek? bo ja pana znam dobrze i wiem, że na tej ufności zarobię z dziesięć procent.

- Siedm i pół! - poprawił Moryc skwapliwie.

film ziemia obiecana

- Mówię tylko dla przykładu. Każdy z panem zechcerobić interes i pan możesz prędko stanąć na mur, więc po co panu ryzykować z Borowieckim? On jest mądry, bardzo mądry kolorysta, ale on nie jest macher. Po co on gada po Łodzi, że trzeba uszlachetnić i podnieść produkcję łódzką! To jest bardzo niemądre gadanie! Co to jest uszlachetnić produkcję? Co to jest "czas skończyć z tandetą łódzką!" - to jego własne słowa, bardzo głupie słowa! - zawołał mocniej ze złością. - Żeby on myślał, jak taniej produkować, gdzie nowe rynki otworzyć dla zbytu, jak podnieść stopę procentową, to byłoby mądre, ale jemu się chce reformować przemysł łódzki! On go nie zreformuje, a może łatwo kark skręcić. Żeby to nie szkodziło nikomu, nikt by i słowa nie powiedział. Chcesz ryzykować - ryzykuj! Włazisz na dach - złam sobie ząb. Po co jemu fabryka!

Władysław Reymont, Ziemia obiecana, rozdział XVII

 


Dopisek z 7 listopada 2013 r.

Kolega dziennikarz (więc może po filologii) zwrócił mi uwagę, że w efekcie tej dyskusji Moryc pożycza od Grosglika kapitał na zakup bawełny, którego mu potem nie oddaje, uważając, ze pożyczył go na długo. Wcześniej dowiaduje się o spisku przeciwko Borowieskiemu, którem "cała nasza Łódź" pożyczać nie może.

 


Kategorie: to lubię, film, biznes, _blog


Słowa kluczowe: ziemia obiecana, kapitał, Władysław Reymont


Komentarze: (2)

anonim, May 9, 2007 12:33 Skomentuj komentarz


a kto to jest kolorysta?

w34, May 9, 2007 22:10 Skomentuj komentarz


Borowiecki był kolorystą a dokłanie był inżynierem chemikiem odpowiadającym w fabryce Bucholza za procesy farbowania tkanin.
Skomentuj notkę
22 kwietnia 2007 (niedziela), 21:48:48

Wielorybnicy

Wielorybnicy (Brzegi Peru)

Słowa: Marek Siurawski

Wykonawca: Cztery Refy

Muzyka: trad.

1. Hej, wielorybnicy, nam wichrów i burz
Nie straszne są ryki. Czas w drogę nam już.
Kapitan powiedział, a ja wierzę mu:
Jest moc wielorybów u brzegów Peru.

2. Po drodze do Peru minęliśmy Horn,
Chłopy żylaste i ja, Ty i on.
Łodzi wystarczy, no to żagle na maszt.
Sygnały wiadome - na łowy już czas.

3. Pierwszego zoczyliśmy, gdy już zapadał zmierzch
I wtedy stary Banker tak do nas rzekł:
- Spokojnie, do koi, wypocząć, ja wiem,
Jutro po lewej pojawią znów się.

4. O piątej nad ranem poderwał nas wrzask
Człowieka na topie: "Tam dmucha. There she spouts!"
A z dołu ryk drugi: "No, gdzie one są?" -
"Dwa rumby po lewej i trzy mile stąd!"

5. "All hands on deck!" I tupot, i krzyk,
Tablety do łodzi, nie leni się nikt.
Odważnie i żywo, do brasów, do rej,
"Obracać w dół łodzie - Roll her away!"

6. Pierwsza łódź gładko ześlizgnęła się w dół,
Frunęła po falach, wygięte plecy w pół.
Sterniku pamiętaj, com powiadał Ci,
Uważaj na ogon, chociaż bestia wciąż śpi.

7. Jeff trafił i cielsko zapadło się w głąb,
Wybieraj! I obłóż! Nagle brakło nam rąk.
Wypłynął, krwią rzygnął, na hol dał się wziąć,
Chwyciliśmy haki, by płetwy mu ciąć.

8. Przy burcie, na gajach ciągnęliśmy tran,
Rekiny szalały we krwi z jego ran,
A każdy się zwijał i robił za trzech,
No bo wyszło nam lepiej niż po pięćset na łeb.

9. I w starym Tumbez pohulamy, że hej,
Masz dziewkę, ja też, ze dwie setki dam jej,
Niech ma! Kiedy forsę przehulasz do cna,
Znów na wieloryby wyruszysz jak ja.


Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: wielorybnicy, szanty


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
2 kwietnia 2007 (poniedziałek), 18:05:05

Diana Krall (to lubię)

W TVP-Kultura (gorąco polecam) właśnie leci śliczny koncert Diany Krall. Pięknie śpiewa i pięknie gra, a ja do dziś nie wiedziałem, że to granie to robi sama.

Ale dlaczego jest taka brzydka! A właściwie nie brzydka (bo niczego jej nie brakuje) tylko to taka typowa amerykańska blondynka z idiotycznych holywódzkich produkcji.

Czasami lepiej jazzu słuchać niż oglądać.


Kategorie: to lubię, muzyka, _blog


Słowa kluczowe: Diana Krall, TVP-Kultura


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
11 stycznia 2007 (czwartek), 09:53:53

Anteny mikrofalowe

wojtek i mikrofale

Gdy brakuje insfrastruktury kablowej znaczenia nabierają radiolinie mikrofalowe :-)

Ale do czasu. Szkło już się buduje!


Kategorie: to lubię, telekomunikacja, tkp, _blog


Słowa kluczowe: radiolinia, antena, mikrofale


Komentarze: (3)

bluuu, January 23, 2007 23:21 Skomentuj komentarz


heh ;) chyba juz wszyscy maja STAMTAD zdjecia ;)

w34, January 23, 2007 23:34 Skomentuj komentarz


i to będą ostatnie zdjęcia, bo za chwile będzie tam "wstęp surowo wzbroniony".

bluuu, January 25, 2007 20:43 Skomentuj komentarz


jeszcze nie tak za chwile :) najpierw to tam bedzie istna zawierucha :)
Skomentuj notkę

od Tomka wiersz sylwestrowy

* * *

I

Niepewność relacji… uczuć…
Ciągła zmienność sytuacji… wyzwań…
Tylko elastyczni przetrwają !
P r z e t r w a j ą ???!
Cóż to znaczy dzisiaj – p r z e t r w a ć ?
A jeśli już – to po co?
Dla kogo?!!!

Jasne – zawsze można na giełdzie grać
z wypiekami śledzić notowania…
…nowy dom…nowe auto…
Lecz każda na twarzy parszywa zmarszczka
natrętnie budzi przypomnienie…

Może więc następna - szaleńczo młoda żona?
W rozkoszy seksu się zatracić…
A może pić więcej?

II

Niech więc patetyczni dostojnicy
coniedzielnie mówią coś uspokajająco
…że może jakoś…kiedyś…
byle nie kraść… nie łajdaczyć się…
z b y t c z ę s t o
A jeśli już – to pokutę drobną
niby protezę - raz za czas…

III

A może do duszy trzeba zajrzeć
w ł a s n e j - bo to ważne
i najlepiej gdy nikt nie widzi…
Stałości poszukać w Tym, któremu ufać
w gąszczu kościelnych wież - jakoś zabobonnie…
n i e p o r ę c z n i e ?
I bez p r z y z w y c z a j e n i a !!!

IV

Który koszt jest wyższy?

V

Cóż za natręctwo!
To są prywatne sprawy!

Jasne…
Alkoholu więcej…

VI

Niepewnośc relacji… uczuć…
Ciągła zmienność sytuacji… wyzwań…
Tylko elastyczni przetrwają…

N i e p r a w d a
…nie przetrwają…

Tomasz Żółtko, Kraków 01 01 2007

Kategorie: poezja, to lubię, Tomasz Żółtko, _blog


Słowa kluczowe: poezja, Tomek Żółtko, Tomasz Żółtko


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

Piękno

I znowu przyszedł wiersz

Piękno…
Tak przepięknie n i e d o o k r e ś l o n e
Kocham – bo nie do sprzedaży detalicznej
Dla sztuki żer…
Ludzie mali naiwnie utrzymują
że we dwójkę mają łagodzić obyczaje…

Piękno…
Tak przepięknie subtelne i wyzywające
Kocham – bo kpi z naszych gustów
Jedyne dla koneserów…
Ludzie mali naiwnie szukają go
śledząc tropy „gołej baby na gołym koniu”…

Piękno…
Tak przepięknie gardzące sukcesem
Kocham – bo jest trucizną na to „co się przyjęło”
Dla podejmujących wyzwania…
Ludzie mali naiwnie wierzą
że obdarzyło nieśmiałym uczuciem szczęście…

Piękno…
Tak przepięknie n i e n a u k o w e
Kocham – bo to jednak kroplówka dla „nieaksjomatów”
Też dla ociemniałych…
Ludzie mali próbują je tłumaczyć
chemią w podwzgórzu mózgowia…

Piękno…
Tak przepięknie m o t y w u j ą c e
Kocham – bo zazwyczaj jest „wbrew” i „pomimo”
Łatwo dostępne dla dzieci…
Ludzie mali nachalnie chcą czynić mu pomniki
ono zaś im piaskem przez palce…

Piękno…
Najniezwyklejsza poszlaka
że jednak
Ktoś…
gdzieś…
w nas…
gdziekolwiek…

…kocham…

Tomasz Żółtko, Kraków 22 grudnia 2006

Kategorie: poezja, to lubię, Tomasz Żółtko, _blog


Słowa kluczowe: poezja, Tomek Żółtko, Tomasz Żółtko


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
25 grudnia 2006 (poniedziałek), 20:53:53

podróż bliskowschodnia

Mekka

Google Map, fotki, fotel, kawka .... po co gdzieś latać, jeździć. Tam na pewno jest upał, głodno, zimno, do domu daleko. A to jest efekt dwóch sobót, które spędziłem miło w fotelu poznając świat.

  • Mekka w Arabi
    • widok na miasto i plan - nic szczególnego, ale od czegoś muszę zacząć
    • lepszy plan miasta
    • meczet z Czarnym Kamieniem - najważniejsze dla Muzułmanów miejsce, w TV Saudi 1 wygląda ładniej.
    • miasto leży wśród wysokich, skalistych gór - aby się lepiej jeździło zrobili sobie dużo tuneli z autostradami - stać ich!
    • plan dojścia do meczetu, z naniesionymi tunelami
    • parkingi dla pielgrzymów: plan aby nie szukać za długo autka i widok
    • i lepsze parkinki, pod daszkiem: plan i widok (własciwie Mina to cała dzielnica parkingowa)
    • przewodnik dla pielgrzymów - niestety,  w całości po arabsku
    • kilka zdjęć ponieważ zakładam, że nikt z czytelników nigdy Mekki nie odwiedzi
  • Medyna, drugie święte miasto w Arabi
  • Al Kura - nadmorski kurort nad Morzem Czerwonycm, nieco na zachód od Mekki
    • widoka  na miejscowość
    • ładne działki pod osiedle wypoczynkowe - ciekawe po ile sobie liczą za m2?
  • Elia i Akkaba
  • Damaszek
    • widok ogólny
    • wcale mnie nie dziwi, że kawałkami wygląda jak Paryż
    • tu widać jak blisko z Damaszku do Libanu i na Wzórza Golan
  • Dubaj, stolica Zjednoczonych Emiratów Arabskich, chyba największe skupienie kasy z którą nie wiadomo co robić
  • Kuwejt
  • Jerozolima - najpiękniejsze miasto

Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: Jerozolima, Mekka, Medyna, Kuwait, Dubaj


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

Kler i laikat

No to przyszedł kolejny...

Kler i laikat…
…sobory…synody
…liturgie… szaty
…ołtarze…pacierze
…tradycje…struktury
…prawa…statatuty
…komisje…obrady
…szkolenia…święcenia
…figury…składki
…szyldy…obrazy
…msze…nabożeństwa
…sacrum…profanum
…wieże i dzwony
…brak wież…brak dzwonów
…katedry…kaplice
…celebry…kadzenia
…czytania…śpiewania
…obrządki…pamiątki

Boże mój, Ojcze
dopomóż – błagam – mnie grzesznemu
w natłoku świętości nigdy Cię nie stracić
i Chrystusa obrazoburczo tak urodzonego
w sobie poświęcać…
Przecież para nie może tylko…
w g w i z d e k ! ! !

Tomasz Żółtko, Kraków 21 grudnia 2006

Kategorie: poezja, to lubię, Tomasz Żółtko, _blog


Słowa kluczowe: poezja, Tomek Żółtko, Tomasz Żółtko


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

od Tomka wiersz przedświąteczny

Wiersz świerzy, jak dzisiejsza Gazeta Wyborcza

* * *

Tomasz Żółtko

Gorliwiec…
krzyżem leży ( szczególnie gdy patrzą )
zmawia i Radia słucha
Masona tropi
i generalnie… zionie

Oświecony
Wątpi mocno – coraz mocniej
z niesmakiem się krzywi
i tylko świątecznie
ukradkem… przyklęknie siłą inercji ciemnej

Zdrowy rozsądek
machnął ręką
spakował kąpielówki
i nie dając się przekonać nawet religią na maturze
wczasuje – od tysiąca lat mniej więcej…

Odnowa Moralna
do spółki ze Zdrowym Zaczynem Europy
wódkę piją bez zakąski
i przeklinają tych co ich spłodzili
tym bardziej – że są rodzeństwem…

Wszyscy razem
choinkę kochają celebrować i prezenty
kolędę gromko rykną
święcie w Mikołaja wierząc…
…pasterzom niekoniecznie…

Niech więc żyje karp
i przedświąteczny handel hipermarketowy…
…Bóg się nam rodzi…!???

Tomasz Żółtko, Kraków 18 grudnia 2006

Kategorie: poezja, to lubię, Tomasz Żółtko, _blog


Słowa kluczowe: poezja, Tomek Żółtko, Tomasz Żółtko


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

Otwórzcie moją teczkę

Otwórzcie moją teczkę

Krzysztof Rudowski

Znajdziecie tam niepodpisaną zgodę na sojusz robotniczo-chłopski
I podziw
Dla doskonałości bryły Pałacu Kultury i Nauki

Świadectwo z ucieczki w republikę wolną Tatr
I słów kilka o koledze z NZS-u

Kwiat zasuszony w roku siedemdziesiątym szóstym
Jak również plany bomby z zapałek
Którą chciałem podłożyć pod dom rodzinny

Zapomnianą kanapkę zabraną na prace społeczne
I zgubiony wtedy szpadel

Wypowiedź
Że rewolucja jest we mnie

Podpis pod ankietą o miłości
A również uśmiech z dnia pierwszego maja

Znajdziecie także bilety do kina
Kupione od konika za cenę czekolady mlecznej
I łzę
Którą uroniłem na filmie Los człowieka

Jest także grudka błota
Z rocznicy sierpnia
I modlitwa niewierzącego

Zadziwi was zapewne moje szczęście z lat 70.
I zniewolenie dające się pogodzić z autostopem

Są również listy do Świętego Antoniego
Które rozsyłałem rzetelnie
I waga
A na jej szali mała stabilizacja i wczasy FWP

Ale tuż-tuż
Na pierwszej stronie
Fragment pępowiny
Łączącej mnie niegdyś z ludem pracującym

Nieco dalej list miłosny do Maryli Rodowicz
I wiesz o Jorge Louisie Borgesie przesłany Machejkowi

W teczce inna teczka
A właściwie tekturowy tornister
Wewnątrz – drewniany piórnik
W piórniku temperówka w kształcie pieska

Na tym koniec tajemnicy


Kategorie: poezja, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: poezja, Krzysztof Rudowski, Otwórzcie moją teczkę


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

Jestem mały miś

Z mieszanymi uczuciami publikuję to dzieło. Zarówno wiersz, polskie tłumaczenie oraz wykonanie to mistrzostwo - mimo to nie wiem czy jest to coś dobrego.

Ale jest pewne uzasadnienie techniczne. Pierwsze pliki muzyczne konwertowałem do strumienia 32kb/s - teraz, jak internet jest światłowodowy a operatorzy prześcigują się w przepływnościach oferowanych na ofertach (w promocyjnych promocjach) można skorzystać i sprawdzić, czy ten plik (strumień 256kbps) da się wysłuchać on-line. Mój serwer jest wpięty dobrze, mój operator ma dobry InterConnect, więc jeżeli ktoś kupuje 0,5Mb/s a słuchać tego nie może znaczy nic innego, że operator go rżnie na paśmie.

Ale miało być o poezji...

Zespół Reprezentacyjny
"Jestem mały miś"

ściągnij ściągaj (7,4MB)

graj graj (256kb/s)

Jestem mały miś

Georges Brassens

Nigdy w życiu mym nie umiałem zdjąć
Czapki przed nikim,
A teraz na twarz, na kolana ryms -
Przed jej bucikiem.
Byłem wściekłym psem, ona uczy mnie,
Jak jeść z jej rączki.
Miałem wilcze kły, zamieniłem je
Na mleczne ząbki.

Jestem mały miś, własność lali tej,
Co palec ssie, kiedy zasypia.
Jestem mały miś, własność lali tej,
Co mamy chce, gdy jej dotykam.

Byłem twardy drań, ona sprawia że,
Jak z makiem kluska.
Smaczny, słodki i ciepluteńki wciął
Wpadam w jej usta.
Mleczne ząbki ma, kiedy śmieje się
I kiedy śpiewa,
Lecz ma wilcze kły, gdy jest na mnie zła,
Kiedy się gniewa.

Jestem mały miś, własność lali tej,
....

Siedzę w kącie mym i cichutko łkam
Pod jej pantoflem,
Kiedy wścieka się, choć powodu brak,
Bo jest zazdrosna.

Jestem mały miś, własność lali tej,
....

Pewien śliczny kwiat wydał mi się raz
Ładniejszy od niej,
Pewien śliczny kwiat, zginąć musiał więc,
Pod jej pantoflem

Jestem mały miś, własność lali tej,
....

Wszyscy mędrcy wciął wykrzykują mi,
że w jej ramionach,
Gdy skrzyżują się, gdy oplotą mnie,
Niechybnie skonam.
Może będzie tak, może będzie siak,
Ale dość krzyków!
Jeśli zginąć mam, jeśli wisieć mam,
To na jej krzyżu


Kategorie: poezja, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: Brassens, Zespół reprezentacyjny


Pliki


Komentarze: (12)

jaca42, March 16, 2008 22:41 Skomentuj komentarz


dzięki.lata tego szukałem. zaraz się biorę za gitarę.

bike-maniack, May 26, 2008 21:56 Skomentuj komentarz


Drogi ktosiu. Piękna piosenka, tekst.Niesamowitośc. Mam na karku 50 lat i ogromnie żałuję że dopiero teraz poznaję i ledwo zaczynam rozumiec PIOSENKI Z TEKSTEM.

anonim, July 18, 2008 23:09 Skomentuj komentarz


to jest cudo-tylko mis-milosc

bader, August 19, 2008 22:56 Skomentuj komentarz


Dzisiaj właśnie plątała mi się po głowie ta melodia. Pamiętam ją z 84 a może 85 roku z Krakowa. Dzięki za możliwość powrotu w tamte klimaty.

marand, October 19, 2008 23:33 Skomentuj komentarz


Poznałem ten utwór jak byłem jeszcze kawalerem tj.ok 22lata temu i zaśpiewałem go mojej żonie na naszym weselu - minęło już 20 lat.Czasami go jeszcze grywam.

Krzyś, February 8, 2009 18:54 Skomentuj komentarz


A może ma ktos chwyty gitarowe do piosenek Zespołu?? Będę zobowiązany-:)))

brus 69, October 31, 2009 00:26 Skomentuj komentarz


Wpisałe frazę "jestem mały miś" bo chciałem to puścić mojej córce. Kapitalne. Wspomnienia wróciły. Poszukuje jeszcze jednego songu? piosenki? pamiętam pare słów refrenu "Polsko ruska Madonna polsko białocerkiewna" jesli masz cos takiego będe wdzięczny.

anonim, October 31, 2009 13:19 Skomentuj komentarz


#1. Płyty Zespołu reprezentacyjnego da się spokojnie kupić więc możesz spokojnie odnowić wspomnienia. A jak nie chcesz kupić to spokojnie znajdziesz ich nagrania na last.fm albo na chomikuj.pl

#2. Ta polsko-ruska madonna to Bez Jacka - ich płyty też do kupienia. Na YouTubie sporo materiałów bo oni ciągle grają, mimo iż włosów już niewiele na głowie.

#3. Ale żeby córce puszczać takie świństwa? To się nazywa nowoczesne wychowywanie dzieci.

gust@w, December 30, 2009 20:55 Skomentuj komentarz


"Madonna" jest umieszczona na płycie zespołu Bez Jacka pt. "Zatańcz ze mną na polanie": http://www.emuza.pl/product_info.php?products_id=37

cdezerter, March 3, 2010 21:14 Skomentuj komentarz


Długo tego szukałem i tutaj w końcu znalazłem. Piękne słowa, pięknie wykonana piosenka. Dzięki takim ludziom, jak Autor powyższej - tej strony mam wrażenie, to, co piękne nigdy nie przepadnie.

stary ale jary, January 8, 2011 03:18 Skomentuj komentarz


Pisenka sliczna

wątły, February 21, 2011 19:01 Skomentuj komentarz


Oryginalne, autorskie wykonanie
http://www.youtube.com/user/maciek221279#p/u/3/7V8L4p26Yks
Autor
Skomentuj notkę

od Tomka wiersz kolejny listem przysłany

Może będzie z tego jakiś tomik? Może, ale póki co publikuje bo znowu coś przyszło.

* * *

Ponad wszystko pragnę Was
z a i n s p i r o w a ć jakoś
( zainspirować – w żadnym razie nie wychować! )
do odnajdywania Tego
co kreuje s e n s
dla wszystkich przebudzeń Waszych oraz zaśnięć
Bo choć laickość szydzi dzisiaj z Niego
- to jednak tylko On
czas „pomiędzy” umożliwi Wam
wypełnić… przenajpiękniej…!

Ponad wszystko pragnę Was
r o z k o c h a ć jakoś
( rozkochać – w żadnym razie nie tresować! )
w Tym niepojętym
co sam miłością jest skończenie doskonałą
Bo choć wielu krzyże dzisiaj ciężkie wiesza na ramionach
- to jednak tylko On
kochaniem bez warunków
ogarnie Was bezpiecznie…!

Ponad wszystko pragnę Was
o c h r o n i ć jakoś
( ochronić – w żadnym razie nie odseparować! )
przed umarłymi tradycjami
gdzie krzyczący o Nim wzięci celebranci
przyzwyczajenia tylko strzegą a nie prawdy
Bo choć wobec nich będziecie często tak samotni
- to jednak tylko On
zachwytem nad odkrytym właśnie „Abba”
kolana Wasze zegnie najłagodniej…!

Ponad wszystko pragnę dla Was
z a c h ę t ą być
( zachętą – w żadnym razie przymuszeniem! )
by mimo zwątpień… nieuchronnych błędów
Jego zawsze … nade wszystko…
Bo choć wierzyć oraz ufać
niełatwo dziś „ponowocześnie”
- to jednak tylko On
przekonać może najinteligentniej
że nie wierzyć i nie ufać – trudniej jeszcze…!

Lecz ...
jak przekuć w czyn mam takie porywy serca
gdy sam ojcem jestem…
…najwyżej… takim sobie…?

Będę mocno kochał Waszą MAMĘ !
Zawsze… wszędzie …

( napisałem dla moich dzieci - Zosi i Janka )

Tomasz Żółtko, Kraków 13 11 2006

Kategorie: poezja, to lubię, Tomasz Żółtko, _blog


Słowa kluczowe: poezja, Tomek Żółtko, Tomasz Żółtko


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

wiersz o teoriach

Znowu list od Tomka:

----- Wiadomość oryginalna -----
Od: Cieszka i Tomek Żółtko
Do: wojtek@pp.org.pl
Wysłano: 3 listopada 2006 16:17
Temat: wiersz

W związku z tym, że od niedawna – my Polacy – zostaliśmy postawieni w rozkroku pomiędzy biskupem Życińskim, utrzymującym, że kreacjonistami są jedynie ludzie pokroju odmóżdżonych, amerykańskich fundamentalistycznych baptystów a profesorem Maciejem Giertychem, który z kolei twierdzi, że ewolucjoniści to głupcy, zaś najepszym dowodem przemawiającym za kreacją jest fakt, że wszyscy pamiętamy smoka wawelskiego – pozwoliłem sobie popełnić taką mało mądrą rzecz:

Przyznaję…
…przytłoczony ciężarem
naukowego oglądu istoty rzeczy
oraz przed ośmieszeniem lękiem
zgoła panicznym…
- w nerwach zrywając etykietkę
fundamentalisty-prymitywa
…poległem…
i zaczynam myśleć nowocześnie
- że wiarę można jakoś zgodzić
… z ewolucją…

Tyle że…
jeśli Bóg stworzył człowieka
na o b r a z swój i p o d o b i e ń s t w o
zaś Pitekantropus
to mój pra pra …
- to kto tutaj kogo p r z y p o m i n a ?
Stwórca mnie?
Ja Pitekantropa?
Czy Pitekantrop … Pana Boga ?!!!

Tomasz Żółtko Kraków 03 11 2006

Kategorie: poezja, to lubię, Tomasz Żółtko, _blog


Słowa kluczowe: poezja, Tomek Żółtko, Tomasz Żółtko, teoria ewolucji, kreacjonizm


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
5 listopada 2006 (niedziela), 15:19:19

Nosi mnie

Nosi mnie

Adam Ziemianin

Nosi mnie wodzi mnie
Na pokuszenie mnie nosi
Po ogródku wodzi mnie
Po lesie i po asfalcie
W środę piątek i niedzielę
Nawet wcale nie wiem
Po jaką cholerę
Nosi mnie i wodzi mnie
Na pokuszenie
A może to tylko
Pospolite ruszenie

Zbieram sobie kaczeńce
i półszlachetne kamienie
Ale dalej mnie nosi
Rzucam się miotam się
I tak mnie wodzi
Że idę przed siebie
A tu puste kieszenie
Chyba na pokuszenie
Więc jeszcze bardziej wodzi mnie
Nic tutaj nie zmienię

Kiedyś zbierałem znaczki
I etykiety zapałczane
Nawet w sobie się zbierałem
A teraz wodzi mnie
Nosi mnie na pokuszenie
Nawet po wodzie mineralnej
Wodzi mnie i kusi mnie
Zwłaszcza nad ranem
I amen w pacierzu
Choć mówię do siebie
I nie wódź mnie
Na pokuszenie
Nosi mnie wodzi mnie

Słońce po bożemu wstaje
A ziemia dziwną mi jest
Bo mnie nosi i wodzi
Koło kiosku "Ruchu"
Przy telewizorze - o Boże!
A nawet przy stole
Też mnie nosi i wodzi

W radiu coś mówią
Że mnie nosi i wodzi
W telewizji nawet
Mówią i pokazują
Więc tęskno mi
Bo mnie nosi i wodzi
Na zatracenie
I na pokuszenie
Po całym domu
I po strychu
Też mnie nosi

Tylko czekać
Jak mnie rozniesie


Kategorie: poezja, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: poezja, Adam Ziemianin


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

wiersz

List przyszedł:

----- Wiadomość oryginalna -----
Od: Cieszka i Tomek Żółtko
Do: Wojtek
Wysłano: 25 października 2006 16:01
Temat: wiersz

Popełniłem dzisiaj taki drobiazg...

Pozdrawiam serdecznie.

tomek zoltko

a skoro już przyszedł to publikuję.


* * *

To łatwe
- żeby nie rzec za wiele –
takie n i e d o j r z a ł e
Tylko duchowe wojny toczyć
Upadłych aniołów miast Syna wypatrywać
Gromić… uzdrawiać… prorokować
Modlitwą lenistwo rozgrzeszać
Sny śnić…

A przecież…
Jego kochać ponad wszystko
mistrzostwem jest !
…I żyć pięknie…

 

  To łatwe
- żeby nie rzec za wiele –
takie f a n t y c z n e
Tylko bez końca zepsuty świat poprawiać
Wyższą moralność wśród fanfar głosić
Spiski libertyńskie górnolotnie tropić
Obleśnie szare pajęcze sieci rwać
z hymnem na ustach… (fałszowanym nieco…)

A przecież…
Architekta w stworzeniu dojrzeć
mistrzostwem jest !
…I żyć pięknie…

 

  To łatwe
- żeby nie rzec za wiele –
takie o d m ó ż d ż o n e
Zawsze poprawnie politycznie myśleć
Za ropę dać się islamistom wyrżnąć
Tożsamość swą demokratycznie zdeptać
Wszystko co myśl ogarnia zrelatywizować
od siebie poczynając…

A przecież…
Dla kogoś zaistnieć niepostmodernistycznie
mistrzostwem jest !
…I żyć pięknie…

 

  To łatwe
- żeby nie rzec za wiele –
takie p o t ę p i e ń c z e
Zawsze szyld wyżej Ukrzyżowanego wieszać
Urzędnikiem a nie naśladowcą zostać
Szukanie Prawdy instytucją zbałamucić
Sumienie inercją i tradycją podniośle wykastrować
przy wtórze dzwonów

A przecież…
Zaprosić i przyjąć Kołaczącego
mistrzostwem jest !
…I żyć pięknie…

 

  …Chciałbym być mistrzem…!

 

Tomasz Żółtko, Kraków 25 10 2006

Kategorie: poezja, to lubię, Tomasz Żółtko, _blog


Słowa kluczowe: poezja, Tomek Żółtko, Tomasz Żółtko


Komentarze: (1)

Gosia, October 29, 2006 17:45 Skomentuj komentarz


A mnie się od razu kwestia praw autorskich i publikowania ukłoniła - ot takie widać dawniejsze jeszcze "skrzywienie" zawodowe :)))))
p.s.
może wreszcie uda mi się zamówić ostatnią płytę Tomka,choć i tak "Wspólne myśli" pozostaną najcenniejsze :)

Gosia
Skomentuj notkę

Pamieci Marka Grechuty

Pieśni do słów Tadeusza Nowaka, 1979
Chcę być pomylony, wyk. Marian Opania

sciagnij ściągaj (2,2MB)

graj graj (128kb/s)

Chcę być pomylony

Tadeusz Nowak

Chcę być pomylony.
    Pomyleni mają w głowie słoneczko.

Chcę być pomylony.
    Pomyleni wiedzą, gdzie jest Bóg.
    Pomyleni chodzą pełni snu.
    Pomyleni mają inne ptaki, inne ryby.

Chcę być pomylony.
    Pomyleni nie boją się ludzi.

Chcę być pomylony.
    Pomyleni nie dają się głaskać.
    Pomyleni to są świeccy święci.
    Pomyleni błogosławią chleb.

    Pomyleni chodzą zanurzeni w wodzie.
    Pomyleni nie płaczą nad sobą.
    Pomyleni żyją poza sobą.

Chcę być pomylony.
    Pomyleni wyplatają kosze.

Chcę być pomylony.
    Pomyleni wyplatają sieci.
    Pomyleni drażą w drewnie czółna.
    Pomyleni ujeżdżają wody.

    Zastawiają sieci.
    Wyciągają z wody ryby.
    Napełniają rybą kosze.
    Pomyleni niosą chleb ze wzgórz.

Chcę być pomylony.
    Pomyleni dzielą chleb i rybę.

Chcę być pomylony.
    Pomyleni zbierają okruchy.
    Pomyleni przychodzą do Boga.
    Pomyleni odchodzą od Boga.

Chcę być pomylony.
    Pomyleni tkają sobą niewidzialne sukno.

Chcę być pomylony.
    Pomyleni zaścielają suknem wszystkie ścieżki.
    Najciszej prowadzą nas suknem.
    Zostawiają nas na suknie ścieżek.

Chcę być pomylony.
    Pomyleni wiodą suknem Boga.

Chcę być pomylony.
    Pomyleni ukrzyżowali siebie.
    Pomyleni zostawiają nas Bogu.
    Pomyleni odchodzą samotni.


Kategorie: poezja, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: Marek Grechuta, Tadeusz Nowak, chcę być pomylony, Marian Opania


Pliki


Komentarze: (3)

sabcia, October 11, 2006 21:31 Skomentuj komentarz


Człowiek pomylony kojarzy się nam z człowiekiem głupim,niemądrym, a wręcz z matołem. Autor tej pieśni porównuje go do Boga, który żyje, naucza i umiera za nas na krzyżu...

Monika Gawrylak, November 19, 2006 10:56 Skomentuj komentarz


Myślę Sabciu,że autorowi bardziej chodziło o to , że pomyleni są jak dzieci : ufni, beztroscy, bezpretensjonalni, szczerzy, postrzegają świat zewnętrzny z prostotą i dlatego nie znają stresu... Też " chcę być pomylona.." i nie musze się obawiać , bo " miłość mi wszystko wyjaśni"...
Swoją droga to piękny wiersz. Usłyszałam go wczoraj po raz pierwszy w Teatrze na Woli/ Muza pomyslności i jestem zachwycona!

8aska9, November 10, 2007 14:02 Skomentuj komentarz


Brzmi troche jak aluzja do biblijnych 8 blogoslawienstw..
Skomentuj notkę
3 października 2006 (wtorek), 21:56:56

Jezus i Dusza (moja modlitwa na dziś)

J.S. Bach, Kantata 152, "Tritt auf die Glaubensbahn"
finałowy duet Jezusa z Duszą:

sciagnij ściągaj (1,52MB)

graj graj (48kb/s)

Dusza (sopran)
Jakże, mój Miły, zdołam objąć Ciebie?

Sopran
Wie soll ich dich, Liebster der Seelen, umfassen?

Jezus (bas)
Musisz wszystko porzucić i zaprzeć się siebie!

Baß
Du mußt dich verleugnen und alles verlassen!

Dusza (sopran)
Jak mogę rozpoznać wieczne światło Twe?

Sopran
Wie soll ich erkennen das ewige Licht?

Jezus (bas)
Rozpoznaj mnie wiarą i już nie gorsz się!

Baß
Erkenne mich gläubig und ärgre dich nicht!

Dusza (sopran)
Przyjdź, Zbawco! Odrzucać ucz świata uroki.

Sopran
Komm, lehre mich, Heiland, die Erde verschmähen!

Jezus (bas)
Przyjdź duszo! poprzez ból kroczysz w radości obłoki.

Baß
Komm, Seele, durch Leiden zur Freude zu gehen!

Dusza (sopran)
Pociągnij mnie, Miły, iść za Tobą chcę!

Sopran
Ach, ziehe mich, Liebster, so folg ich dir nach!

Jezus (bas)
Koroną po troskach chcę obdarzyć cię!

Baß
Dir schenk ich die Krone nach Trübsal und Schmach.


Kategorie: to lubię, muzyka, bach, modlitwy, _blog


Słowa kluczowe: Bach, J.S. Bach, kantata, BWV 152, Jezus, Dusza


Pliki


Komentarze: (4)

krisper, October 3, 2006 23:20 Skomentuj komentarz


Śpiewania wokalistyki barokowej powinni zakazac ustawowo. Straszliwa maniera. Zwłaszcza w języku niemieckim. Za każdym razem dostaje spazmów gdy tego słucham. A taka fajna muzyka to jest. Może ktoś kiedyś zagra np. Pasję Mateusza zastępując głosy wokalne instumentami. I tak każdy wie o co tam biega. Piękne by to było dla uszu moich

w34, October 4, 2006 08:46 Skomentuj komentarz


Ale to co jest wyśpiewywane jest właśnie najważniejsze, choć po niemiecku brzmi fatalnie. Ale kupiłem sobie właśnie tłumaczenia wszystkich kantat i wiem co śpiewają.

Ale tłumaczenia to tylko dodatek. Zobacz zresztą sam:
http://www.polihymnia.pl/sklep/index.php?products=product&prod_id=124
70zł a ile radości!

krisper, October 5, 2006 08:40 Skomentuj komentarz


Ale jaka korzyść może wynikac z tekstu (jak go traktowac poważnie), jeśli gość śpiewa tak jakby ktoś właśnie go kastrował:-)

anonim, October 5, 2006 21:19 Skomentuj komentarz


Nie może to być. Bas jest piękny, głeboki a sopran chłopięcy też dopasowany. Mi pasuje to wykonanie, choć zaraz poszukam sobie innego.
Skomentuj notkę
21 września 2006 (czwartek), 10:00:00

Gwiazda Dawida w ASCII

Z czasów sieci FidoNet, terminali 9600, tekstowych Unixów, gdy wszystko było 7-bitowo pochodzi takie oto cudo. Aby się to wyświetliło w HTML-u musiałem włączyć font monospace. Szalom!


                                 /\
                            ____/_ \____
                     !      \  ___\ \  /      !
                  !!!|!!!    \/ /  \/ /    !!!|!!!
                  |||||||    / /\__/_/\    |||||||
                  |||||||   /__\ \_____\   |||||||
         |        *******       \  /       *******        |
        _-_          I           \/           I          _-_
        | |----------------------------------------------| |
        | |                                              | |
        | |                  S Z A L O M                 | |
        | |                                              | |
        | |----------------------------------------------| |
        -_-                                              -_-
         |                                                |


Kategorie: to lubię, Izrael, _blog


Słowa kluczowe: gwiazda Dawida, Szalom


Komentarze: (2)

Marzenka, April 14, 2011 12:39 Skomentuj komentarz


.

Bolek, February 8, 2013 21:36 Skomentuj komentarz


Świetne.
Skomentuj notkę
9 sierpnia 2006 (środa), 17:12:12

Zespół

Muszę zachować to zjęcie bo jest jednak dość ważne.

Kiedyś to wszyscy byli piękni i młodzi, niektórzy mieli włosy... Kiedyś.


Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: PiK-Net


Komentarze: (5)

Agata, August 18, 2006 13:33 Skomentuj komentarz


Nie udało mi się wysłać mail'a z zaznaczeniem gdzie Ty, ale chyba Cię znalazłam. Centrum fotografii. Mhm?

Agata, August 18, 2006 13:33 Skomentuj komentarz


A może na maxa w prawo?

Agata znów :), August 18, 2006 13:36 Skomentuj komentarz


Raczej na maxa w prawo - spojrzałam na przypis, a w mail'u pisałeś kiedyś, że prowadzisz prezentacje...

;-)

zbychu, September 13, 2006 12:35 Skomentuj komentarz


fajne zdjęcie :)

anonim, September 13, 2006 13:07 Skomentuj komentarz


klejone!
Skomentuj notkę
30 czerwca 2006 (piątek), 19:07:07

Przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał

1. Informacje z wczoraj i dzisiaj

Giertych szuka sponsora encyklik dla szkół

Gazeta Wyborcza, ostatnia aktualizacja 30-06-2006 13:34

Doniesienia "Gazety Wyborczej", że MEN chce kupić dla wszystkich szkół średnich zebrane dzieła Jana Pawła II są nieprawdziwe - poinformował w piątek na konferencji prasowej wicepremier, minister edukacji Roman Giertych. (...)

Giertych: dzieła papieża w każdej szkole

Magdalena Kula 30-06-2006
Ministerstwo Edukacji chce kupić 15-tomowy zbiór dzieł Jana Pawła II (...) Budżet państwa zapłaciłby za to prawie 19 mln zł (...)

Pogrubione podkreśnia oczywiście są moje, a jak ktoś chce cały artykuł to tu jest w wersji graficznej pod tym obrazkiem: giertych

2. Obserwacja

  • Wczoraj artykuł na portalu GW miał nieco bardziej krzykliwy tytuł. Pamiętam, że już w tytule było, że MEN zapłaci 19mln. Dziś widać, że o 9.30 tytuł nieco się zmienił - Ministrstwo Prawdy w dobie internetu ma dużo łatwiej realizować zadanie niż w "1984" Orwell'a.
  • To wczoraj to był potężny news jak to w procesie klerykalizacji państwa Giertych z naszych podatków wciska do szkół ideologię JP2. Dziś okazuje się, że to nie tak, że to nie rozdają mercedesy tylko kradną rowery. Ale kto jeszcze wczoraj mógł mieć wątpliwości to dziś już na pewno Giertycha nie lubi.
  • A jeżeli dziś jeszcze ktoś ma wątpliwości, to może sobie dziś popatrzyć na jego gębe - zdjęcie zrobione dokładnie wg. schematu w jaki Gazeta pokazuje prezydenta Łukaszenke.
  • Rzetelne dziennikartwo to może gdzieś i jest, ale na pewno nie jest to Gazeta Wyborcza, która za bardzo mi zaczyna przypominać Trybunę Robotniczą (albo Trubunę Ludu, jak ktoś jest z Warszawy) z lat wcześniejszych. Jednak Adam Michnik to fachowiec... miało dobrych nauczycieli.
  • Przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał, wrogów poszukam sobie sam...

3. Przypomnienie

I właśnie ze specjalną decykacją dla red. Adama Michnika zamieszczam tu piosenkę, która w roku 1981 pewnie i dla niego była ważna ale dziś mu już przeszło. Szkoda. Posłuchajmy, a kto nie ma głośników to może sobie tylko poczytać.

Przyjaciół nikt nie bedzie mi wybierał

A.Garczarek

przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał
wrogów poszukam sobie sam
dlaczego kurwa mać bez przerwy
poucza ktoś w co wierzyć mam...?

niech się gazeta "Neues Deutschland"
wstrzyma z wstępniakiem o pomocy
bo tu są ludzie którzy jeszcze
budzą się z krzykiem w środku nocy

zaiste wierny to przyjaciel
wszak znów pucuje śniedź pomników
na wieczną chwałę i pamiątkę
pruskich kaprali Fryderyków

przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał
wrogów poszukam sobie sam...

jakim wy prawem o wolności
głosicie bracia w "Rudym Prawie"
wszak to od waszej nie ostatni
zwariował pisarz Ota Pawel...!

przebacz mi smutna Bratysławo
Hradcu Kralovy Zlata Praho...
za śmierć jaskółki tamtej wiosny
i polskie tanki nad Wełtawą...

przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał
wrogów poszukam sobie sam
dlaczego kurwa mać bez przerwy
poucza ktoś w co wierzyć mam...?

1981

Nagranie amatorskie:

sciagnij ściągaj (970KB)

graj graj (40kb/s)

Live (dużo lepsze):

sciagaj ściągaj (970KB)

graj graj (40kb/s)


Kategorie: to lubię, muzyka, obserwator, _blog


Słowa kluczowe: Giertych, Michnik, Garczarek, Solidarność, Gazeta Wyborcza


Pliki


Komentarze: (1)

kafar, February 1, 2007 18:43 Skomentuj komentarz


Bardzo fajna strona no i oczywiście piosenka. BRAWA i POZDROWIENIA dla autorów tej strony!
Skomentuj notkę
27 czerwca 2006 (wtorek), 13:24:24

Muzyka współczesna

#1. Lubię słuchać drugiego programu Polskiego Radia, bo lubię muzykę współczesną. Ostatnio usłyszałem coś takiego:

 

Tomasz Stańko: "Serial" na trąbkę i taśmę magnetofonową.

 

Rewelacja ale pewnie w mp3 nie do zdobycia. Nie wiedziałem, że Stańko kiedyś w takie rzeczy (czyli "Studio eksperymentalne Polskiego Radia") się bawił.

#2. Słuchanie radia, w tym słuchanie muzyki współczesnej wymaga abym rozszyfrował ("Zabawa w słowa") na swój użytek takie trudne słowa:

  • punktualizm
  • sonoryzm
  • dekafonia
  • homofobia

Pewnie niedługo to zrobie, bo zwłaszcza te ostatnie słowo robi wielką kariere.


Kategorie: to lubię, zabawa w słowa, _blog


Słowa kluczowe: Muzyka współczesna


Komentarze: (2)

tmki, June 27, 2006 23:41 Skomentuj komentarz


ostatnie słowo robi mniej więcej taką karierę, jak sama homofobia, zwłaszcza ostatnio, robi w Polsce.

anonim, June 28, 2006 11:03 Skomentuj komentarz


Wikipedia:

Homofobia (od słów "homoseksualizm" i "fobia") - lęk przed zetknięciem się z, niechęć, potępienie bądź nienawiść wobec osób o orientacji homoseksualnej. Termin pojawił się w języku angielskim w roku 1969.
Skomentuj notkę
18 kwietnia 2006 (wtorek), 11:20:20

Dwójniak Koronny (z cyklu: to lubię)

Miód pitny
Dwojniak koronny

http://www.pasiekajaros.civ.pl

Producent:
Maciej Jaros, tel: 0 44 724 40 73

Przedstawiciel na Śląsk:
Firma "Norwoks", sklep "Dębowa beczka"
Katowice, Rolna 60, tel 032 20 58 563

Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: miód pitny, dwójniak


Komentarze: (2)

w34 -> h.a., April 20, 2006 20:21 Skomentuj komentarz


No to czuję się zaproszony :-)

hylanka, April 19, 2006 00:28 Skomentuj komentarz


Rozumiem, że kosztowałeś, a może nawet piłeś :))
My szarpnęliśmy się na dwójniak własnej roboty. Leży już dwa lata, jeszcze młodziutki... Czasem próbujemy, bo ciekawość zżera nas. Zobaczymy, co wyjdzie z tego wszystkiego. Cel: Abraham Stefana za 5 lat. Już zapraszamy!!
Skomentuj notkę
9 kwietnia 2006 (niedziela), 21:08:08

Good bye Lenin

Aleksander:

"Obserwując wieczorem chmury zrozumiałem, że prawda to pojęcie względne. Że w łatwością mogę ją nagiąć do wizji świata mojej matki. Wystarczyło opanować język 'Aktualności okiem kamery' [to taki eNeRDowski Dziennik Telewizyjny z czasów Urbana] i rozbudzić reżyserskie ambicje Denisa. (...)"

Mama:

"Coca-Cola to socjalistyczny napój?"

Wiadomości w wydaniu Denisa:

"Berlin. Podczas historycznego posiedzenia Komitetu Centralnego Socjalistycznej Partii Niemiec, generalny sekretarz KC SDJP, przewodniczący Rady Państwa NRD, towarzysz Erich Honecker, w wielkim humanitarnym geście przyznał azyl polityczny obywatelom RFN od 2 miesięcy ubiegającym się o niego w naszych ambasadach w Pradze i Budapeszcie. Honecker widzi w tym historyczny zwrot stosunków Wchód-Zachód. Obiecał ofiarować uchodźcom po 200 marek przy wjeździe do NRD. Bezrobocie, brak perspektyw, wzrost siły politycznej neonazistowskich republikanów, pchnęły w ostatnich miesiącach wielu strapionych obywateli RFN do odrzucenia kapitalizmu. Przybyli tu po nowe, robotniczo-chłopskie jutro."

Aleksander:

"Trzeba przyznać, że mój plan zaczął żyć własnym życiem. NRD jakie tworzyłem dla swojej matki stawało się NRD jakiego sam mogłem sobie życzyć."


Luźne myśli

  • Film niewątpliwie jest o miłości, ale czy w imię miłości wolno kłamać? Na pewno nie i może dlatego ten film jest taki fatalny.
  • Jeżeli tresć jest tragiczna, ale mimo to można i należy się śmiać to mamy doczynienia z groteską.
  • Boję się, że film jest jednopokolejniowy i nikt, kto nie żył w komuniźmie i nie pamięta 1989 roku nie załapie o co w tym filmie chodzi.
  • Cena za płytkę DVD 12,99zł - warto było.

Kategorie: to lubię, film, _blog


Słowa kluczowe: NRD, komunizm, Honecker, Lenin


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę

Paweł Mykietyn: Sonety Szekspira

Jeżeli miałbym dokonać jakiejś klasyfikacji to okreśłobym to jako "muzyka bardzo współczesna". Penderecki, Schaeffer i Górecki mogą się schować bo młodzi polscy kompozytorzy tworzą już warszawsko-jesienne przeboje, kawałkami wpadające w ucho, nadające się (szok!) do nucenia w biurze, kawałki do których chce się wracać, można powiedzieć, że przeboje.

To co spodobało mi się bardzo na afiszu wyglądało by tak:

Paweł Mykietyn: Sonety Szekspira
wykonawcy:
Olga Pasiecznik – sopran
Maciej Grzybowski – fortepian

Już byłem tak blisko, żeby sobie to nagrać ale nie udało się. A muszę to nagrać ponieważ nie da się tego opisać słowami.

A Hanne Kulenty też lubię - zwłaszcza koncert na trąbkę.


Dopisek nie na temat:
właśnie przyszła wiadomość, że twórca Klapadiusza i maszyny do robienia wszystkiego na literę N stanął przed swoim Stwórcą.


Kategorie: to lubię, muzyka współczesna, _blog


Słowa kluczowe: Paweł Mykietyn, Olga Psiecznik, Sonety Szekspira

19 marca 2006 (niedziela), 17:04:04

Sowa na trzepaku

Terminale ASCII odchodzą w niepamięć wypierane przez coraz bardziej kolorowe rozwiązania multimedialne. Niniejsza strona będzie więc rezerwatem dla mojej trzepakowej sowy, stworzonej w 1994 roku razem z serwerem "trzepak" będącym chyba pierwszym blokowym (a potem osiedlowym) internetowym serwerem w tym kraju.

Tak więc ta sowa ma pod sobą wszystkie inne internetowe sowy a określenie "trzepak" powiązane z sieciami dostępowymi (autorstwo należy do A.) oznacza to coś, na czym ta sowa siedzi.

Osoby, które logowały się na serwery pik-net w trybie tekstowym spoglądały w oczy sowie podając swoje hasło. Z tego faktu wnioskuję, że jakby tak poszukać na serwerze david to pewnie w katalogu /etc, w jakimś pliku tekstowym sowa ta mieszka.

sowa w ascii


 

Dospisek z października 2015:

Skoro mam tu fajny edytor tekstu, który może wstawiać mi fajne style, również takie z czcionką monospace to mogę tą sowę odtworzyć w znakach kodu ASCII. I robię to!

    (-----) 
( O O )
( v )
\ /
====="="=======================
| |
| |
| |
| |
|=========================|
| |
| |
| |
--------------------------------------


No i fajnie!


Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: trzepak, sowa, internet, sieci osiedlowe, pik-net, trzepak.pl


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
16 lutego 2006 (czwartek), 16:28:28

Koncert E.S.T.

  1. Odgrzewany kawał:

    W trakcie jednego z koncertów Warszawskiej Jesieni, w pierwszym rzędzie pewien człowiek zadał pytanie:
    - Czy jest na sali lekarz?
    Ponieważ jedyną odpowiedzią była cisza, mężczyzna zapytał głośniej:
    - Czy jest na sali lekarz?
    Pytanie wywołało na sali poruszenie ale nic poza tym, więc mężczyzna głośno krzyknął: - Czy jest na sali lekarz?!
    W tyle sali powstał pewien mężczyzna i powiedział:
    - Słucham, o co chodzi?
    - Ładnie grają doktorku, co?

  2. Koncert E.S.T.

    Jak ktoś mnie pyta na czym byłem to nie potrafie tego wypowiedzieć inaczej jak tylko E.S.T. ponieważ ze słów Esbjörn Svensson Trio ledwo to ostatnie potrafi mi przejść przez gardło. Ale grali ładnie.


Kategorie: to lubię, kawały, _blog


Słowa kluczowe: Warszawska Jesień, EST, Esbjörn Svensson Trio, jazz


Komentarze: (1)

anonim, June 20, 2009 11:09 Skomentuj komentarz


i już nie zagrają
Skomentuj notkę
1 stycznia 2006 (niedziela), 12:03:03

Mała dziewczynka ściąga obrus

Mała dziewczynka ściąga obrus

Wisława Szymborska

Od ponad roku jest się na tym świecie,
a na tym świecie nie wszystko zbadane
i wzięte pod kontrolę.

Teraz w próbach są rzeczy,
które same nie mogą się ruszać.

Trzeba im w tym pomagać,
przesuwać, popychać,
brać z miejsca i przenosić.

Nie każde tego chcą , na przykład szafa,
kredens, nieustępliwe ściany, stół.

Ale już obrus na upartym stole
-jeżeli dobrze chwycony za brzegi-
objawia chęć do jazdy.

A na obrusie szklanki, talerzyki,
dzbanuszek z mlekiem, łyżeczki, miseczka
aż trzęsą się z ochoty.

Bardzo ciekawe, jaki ruch wybiorą,
kiedy się już zachwieją na krawędzi:
wędrówkę po suficie?
lot dokoła lampy?
skok na parapet okna, a stamtąd na drzewo?

Pan Newton nie ma jeszcze nic do tego.
Niech sobie patrzy z nieba i wymachuje rękami.

Ta próba dokonana być musi.
I będzie.


Kategorie: poezja, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: Szymborska, poezja


Komentarze: (11)

Kropka, May 31, 2007 16:57 Skomentuj komentarz


za znalezienie tego wiersza u nas w szkole, na jezyku polskim mozna dostać 6 :)

i poznajemy teraz ciekawe zycie Wisławy Szymborskiej.

w34, May 31, 2007 18:40 Skomentuj komentarz


A ja go wpisałem tu, ponieważ kilku znajomym urodziły się około rok temu jakieś dzieci i teraz dla nich ten wiesz to samo życie.

teczowy, October 20, 2013 18:02 Skomentuj komentarz


tym wierszem wygrałem ligę recytatorską!

Isithre, June 28, 2007 01:43 Skomentuj komentarz


Kocham go
Pozdrawiam Newtona

antyczerwony, January 10, 2008 20:16 Skomentuj komentarz


Dobry wiersz, tow. Szymborska! (kto nie łapie niech przeczyta jej biografię).

anonim, January 11, 2008 00:15 Skomentuj komentarz


To prawda, że płakała po tow. Stalinie (pewnie po papieżu też) ale czy to zmienia fakt, że ładne wiersze pisze. Na przykład ten o małej dziewczynce.

nema44, April 9, 2008 21:42 Skomentuj komentarz


Szymborska napisała wiersz o takich jak Ty, "antyczerwonych". Nazwała go "Nienawiśc". Polecam.

Nie pisz głupot, February 16, 2009 18:29 Skomentuj komentarz


Ten wiersz, o którym wspomniał nema44 przecież przedstawia nienawiść w dobrym świetle.
Więc po której ty jesteśstornie, nema44?

to.znowu.ja, January 13, 2008 21:08 Skomentuj komentarz


Fakt, ale tylko te bez podtesktów politycznych. Nic bym do niej nie miał, gdyby publicznie przyznała się: "Tak, popełniłam błąd ufając komunistom." Wielu ludzi początkowo im ufało, lecz potem przejrzeli na oczy. A ona? Skumała się z kwachem.

zeitderstille.blog.p, July 18, 2008 12:04 Skomentuj komentarz


co za prostactwo !
tylko prostak może napisać przy takiej okazji, okazji czytania wiersza, tow. Szymborska, i inne bzdury. pffff :]

mini daga14, March 8, 2012 17:26 Skomentuj komentarz


.
Skomentuj notkę
1 stycznia 2006 (niedziela), 11:59:59

Szablon: Wiersz

Pierwszy styl jaki jest używany najczęściej to class=wiersz

Tytul piszę H1

Autora zapisuję H2

aaaaaaaaa
bbbbbbbbbbbbb

ccccccccc
ddddddddd

za pomocą H6 można zrobić dopisek

Drugi style to class=wiersz1

Tytul

Autor

aaaaaaaaa aaaa
bbbbbbbbbbbbb
cccc ccc c cc c

aaaaaaaa aaaaa aaaa
bbbbbbbbbb
ccccccccc
ddddddddd

za pomocą H6 można zrobić dopisek

trzeci style to class=wiersz2 i widać, że go nie ma, że to zwykły, pusty <div>

Tytul

Autor

aaaaaaaaa aaaa
bbbbbbbbbbbbb
cccc ccc c cc c

aaaaaaaa aaaaa aaaa
bbbbbbbbbb
ccccccccc
ddddddddd

za pomocą H6 można zrobić dopisek

Może kiedyś stworzę inne, ładniejsze klasy dla poezji. Póki co są takie i koniec.


Kategorie: poezja, to lubię, _szablon, _blog


Słowa kluczowe: poezja


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
6 października 2005 (czwartek), 13:41:41

Tanie dranie (z cyklu: to lubię)

Tanie dranie

(słowa Jeremi Przybora)

My jesteśmy tanie dranie
Dranie tanie niesłychanie.
Nie potrzeba mnożyć zdań
By wykazać czym dla pań
I dla panów tani drań.

Za świństewko drobne proszę
Pani, pani płaci grosze.
I za świństwo większej skali
Budżet panu nie nawali.
Stosujemy zniżek system
Za abonamencik świństew.
Kto rąk nie chce kalać zań
Je pokala tanio drań.

My jesteśmy tanie dranie
Dranie tanie niesłychanie.
Nie potrzeba mnożyć zdań
By wykazać czym dla pań
I dla panów tani drań.

Zakopanie trupa w porcie,
Zakładanie myszy w torcie,
Uwiedzenie córki w poście,
Uczynienie dziurki w moście,
Zanurzanie wuja w stawie,
Osaczanie pary w trawie,
Usuwanie zbędnych pań,
Oferuje tanio drań.

My jesteśmy tanie dranie
Dranie tanie niesłychanie.
Nie potrzeba mnożyć zdań
By wykazać czym dla pań
I dla panów tani drań.

Dokuczanie radiem z góry,
Wymuszanie przez tortury,
Usypianie ekstra proszkiem,
Uduszanie przez pończoszkę,
Obrzydzanie cynaderką,
Usuwanie śladów ścierką,
Całą listę takich dań
Oferuje tanio drań.

My jesteśmy tanie dranie
Dranie tanie niesłychanie.
Nie potrzeba mnożyć zdań
By wykazać czym dla pań
I dla panów tani drań.

Słuchaj (40kb/s)

Ściągnij (582KMB) 


Kategorie: to lubię, muzyka, _blog


Słowa kluczowe: muzyka, Przybora, Tanie dranie, Michnikowski, Czechowicz


Pliki


Komentarze: (10)

swiatmoichmysli, October 9, 2005 12:14 Skomentuj komentarz


miluchne te piosenki były kiedyś

jayin, October 7, 2005 23:53 Skomentuj komentarz


och, no. uwielbiam Przyborę ;-) mam gdzieś jeszcze stare winyle z tymi piosenkami..

lilienn, October 7, 2005 16:37 Skomentuj komentarz


wlaaaaaaaaaaaasnie mam nowy adres e-mail

lilienn, October 7, 2005 16:37 Skomentuj komentarz


ueeeeeeeeeee
a myslalam
ze bedzie
mozna posluchac
:(
pozdrawiam

Ola:), June 12, 2007 15:35 Skomentuj komentarz


Będe spiewała ta piosenkę na koniec roku:/fajna jest;P xD Pozdrawionka:*

sandrucha, August 1, 2007 21:37 Skomentuj komentarz


piosenka z seri kabaretu starszych panów jest poprostu genialna sluchajac jej mozna sie posmiac......:P zreszta uwazam ze wszystkie piosenki tych panow sa swietne same wpadaja w ucho...buuuuzzzzzzziiioole polecam!!!!!

szpek, October 3, 2007 12:45 Skomentuj komentarz


jest zajebiste :) :P

Zadurzony rozjemca, December 21, 2007 08:52 Skomentuj komentarz


Piosenki Kabaretu Srarszych Panów są jak perły w koronie. Nie było i chyba nie będzie już takiej maestrii w tekstach piosenek. To kwintesencja dobrego smaku i ciepła.

ggg, August 29, 2008 19:30 Skomentuj komentarz


w drugiej zwrotce brakuje: o

w34, August 31, 2008 17:45 Skomentuj komentarz


Rzeczywiście. Poprawiam. Dziękuję za czujność.
Skomentuj notkę
25 sierpnia 2005 (czwartek), 11:03:03

Pan X (z cyklu: to lubię)

luter

Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: Luter, protestantyzm


Komentarze: (5)

anonim, August 25, 2005 17:26 Skomentuj komentarz


Ale jego wypowiedz, ze mialby "wygnac diabla atramentem", odnosi sie dzisiaj bardziej do tlumaczenia Biblii anizeli do nocnych walk.

anonim, August 25, 2005 17:25 Skomentuj komentarz


Przed ciaglymi przesladowaniami pan X bronil sie modlitwa, "radosnym spiewaniem", lub tez przez bardzo srogi rzut kalamarzem: Pan X, obudzony w nocy przez diabla, obronil sie odwaznym rzutem kalamarzem przeciwko Szatanowi.

anonim, August 25, 2005 17:22 Skomentuj komentarz


"Gdybym nie byl przekonany swiadectwami pisma i zdrowym rozsadkiem; albowiem nie wierze ani papiezowi ani soborom, gdyz czesto mylili sie i zaprzeczali samym sobie, tak wiec urywki Pisma Swietego, ktore zacytowalem zwyciezyly w moim sumieniu i uwieziony jestem w Slowach Bozych. Dlatego nie moge i nie chce nic odwolywac, poniewaz postepowanie wbrew sumieniu nie jest ani bezpieczne ani zbawienne. Boze pomoz mi, Amen!"

krisper, August 25, 2005 16:28 Skomentuj komentarz


a dlaczego X? a w ogóle to pomyślałbyś , żeby na palmtopie nie trzeba było przewijać strony na boki.

anonim, January 27, 2009 22:08 Skomentuj komentarz


NA HERETYKI
Jan Kochanowski
 
Po co wy, heretycy, w kościele bywacie, 
Kiedy ceremonije za śmiech sobie macie? 
Jesli zła w oczu waszych msza i procesyja, 
Aza lepsze łakomstwo i ta ambicyja? 
Wyjmi, nieboże, bierzmo pierwej z oka swego, 
A potym ździebłka sięgaj w oczach u drugiego! 
Chwalisz, jako w twym zborze dobrze nauczają, 
A przedsię tam się ciśniesz, kędy rozdawają. 
A jesli jeszcze z niczym odjedziesz do żony, 
Jakobyś wodę święcił albo też krzcił dzwony.
Skomentuj notkę
W:3
23 sierpnia 2005 (wtorek), 14:29:29

Kto się w opiekę... (z cyklu: to lubię)

Pieśń Georga Neumarka z 1657 roku

Wer nur den lieben Gott läßt walten
Und hoffet auf ihn alle Zeit,
Den wird er wunderbar erhalten
In aller Not und Traurigkeit.
Wer Gott, dem Allerhöchsten traut,
Der hat auf keinen Sand gebaut.
Was helfen uns die schweren Sorgen,
Was hilft uns unser Weh und Ach?
Was hilft es, daß wir alle Morgen
Beseufzen unser Ungemach?
Wir machen unser Kreuz und Leid
Nur größer durch die Traurigkeit.
Ja, halte nur ein wenig stille
Und sei doch in dir selbst vergnügt,
Wie unsres Gottes Gnadenwille,
Wie sein' Allwissenheit es fügt
Gott, der uns ihm hat auserwählt,
Der weiß am besten, was uns fehlt.
Sing, bet' und geh auf Gottes Wegen,
Verricht das Deine nur getreu
Und trau des Himmels reichem Segen,
So wird er bei dir werden neu.
Denn welcher seine Zuversicht
Auf Gott setzt, den verläßt er nicht

Słuchaj (48kb/s)

Ściągnij (778KB

ff7-uczta-babet-4
 

Notka:

  1. Po niemiecku ni w ząb. Ale nie szkodzi. Poniżej polskie przekłady.
  2. To co słychać to kawałek ścieżki dźwiękowej z "Uczty Babet" o którym to filmie napisze pewnie kiedyś osobną notkę. (Notka o filmie jest tu)
  3. Ten chorał wykorzystany jest przez Bacha w kilku kantatach. Na pewno namierzyłem już BWV 84, BWV 88, BWV 93 i BWV 166 ale nie zdziwiłbym się, gdyby było tego więcej.
  4. Polski tytuł pieśni to "Kto się w opiekę..." i czasami ją słychać jeszcze po luterskich zborach.

Znalezione teksty pieśni.

Wg. katolickiego śpiewnika diecezji opolskiej

1. Kto los swój złożył w ręce Boga
i w Nim nadzieję swoją ma,
nie dotknie tego żadna trwoga,
choćby nań spadła dola zła.
Kto z taką się ufnością zrósł,
ten nie na piasku dom swój wzniósł.

2. Na próżno, gdy się ze snu budzisz
i wzdychasz nad niedolą swą,
na próżno, gdy się ciężko trudzisz,
boleśnie jęki twoje brzmią.
Im więcej biedzisz się i łkasz,
tym większy w sercu ciężar masz.

3. Niech woli Bożej ufnie słucha
i bez szemrania serce twe,
niech przyjmie to w pokorze ducha,
co mądrość Najwyższego śle.
On, co w Chrystusie wybrał nas,
wie, czego brak nam każdy raz.

4. On wie, co radość twoją wzmoże
i twe potrzeby dobrze zna.
Więc wytrwaj w wierze i pokorze,
niech fałszem wzgardzi dusza twa.
A Bóg ci ześle skarby łask
i w prawdy cię powiedzie blask.

Wg śpiewnika Epifanii (Świecki Ruch Misyjny)

1. Kto los swój oddał w ręce Boga,
Kto w Nim nadzieję złożył swa,
Nie dotknie tego żadna trwoga,
Bo Bóg odwróci dolę złą,
Kto z taką ufnością zrósł,
Ten nie na piasku dom swój wzniósł.

2. Niech serce Twe z poddaniem słucha,
Co Bóg w wyrokach Swoich chce,
Niech przyjmie to w pokorze ducha,
Co mądrość Najwyższego śle
On, co w Chrystusie wybrał nas,
Wie, czego brak nam w każdy czas.

3. Gdy ból ci z piersi wyrwie łkanie,
Nie mniemaj, że Bóg rzucił cię,
Że tylko o tym ma staranie,
Któremu los uśmiecha się;
Bo nie zna nikt przyszłości zmian,
Ni celów, które przejrzał Pan.

4. Skinieniem jednym strącić z wyżyn
Pysznego w przepaść mocen Bóg,
Maluczkich zaś wywyższyć z nizin
I zbawić może z wszelkich trwóg,
Otacza chwalą nędzny pyl,
A nędzą kto tu w chwale żył.

5. Więc powinności pełnił swoje,
Na myśli zawsze Boga miej,
On ześle tobie laski zdroje
I mieć cię będzie w pieczy Swej,
Bo Bóg odwróci wszelki cios
Od tych, co dali nań swój los.


Kategorie: to lubię, muzyka, muzyka dawna, _blog


Słowa kluczowe: kto się w opiekę, chorał, chorał protestancki, protestantyzm, luteranizm, Uczta Babet


Pliki


Komentarze: (3)

Janek, December 4, 2007 12:03 Skomentuj komentarz


Twoja strona to dla mnie bardzo miłe dzisiejsze odkrycie. Okazuje się, że można w internecie ambitnie. Gratuluję. Gust muzyczny trochę inny z uwagi na kilka lat różnicy. Nie mniej zasłuchuję się w Bachu, Mozarcie, Beethovenie i Chopinie (z tych bardziej znanych). Utwór, który zdecydowałem się skomentować stał się głównym motywem pieśni, którą śpiewałem z moim chórem Tuszynie. Tytuł zdaje się "Kalwaria" - śpiewany w czasie nabożeństwa w Wielki Piątek. Jeśli znajdę nutki podeślę - w czterogłosie brzmi fantastycznie - nawet jeśli wykonują go nieprofesjonaliści. Pozdrawiam serdecznie.

anonim, June 26, 2009 14:00 Skomentuj komentarz


Kto się w opiekę

Jan Kochanowski

Kto się w opiekę odda Panu swemu,
A całym sercem szczerze ufa Jemu,
Śmiele rzec może, mam obrońcę Boga,
Nie przyjdzie na mnie żadna straszna trwoga,
Żadna straszna trwoga.

Ciebie On z łowczych obieży wyzuje,
I w zaraźliwym powietrzu ratuje.
W cieniu swych skrzydeł zachowa cię wiecznie,
Pod Jego pióry uleżysz bezpiecznie.

Stateczność Jego tarcz i puklerz mocny,
Za którym stojąc na żaden strach nocny,
Na żadną trwogę, ani dbaj na strzały,
Którymi sieje przygoda w dzień biały.

Stąd wedle ciebie tysiąc głów polęże,
Miecz nieuchronny ciebie nie dosięże,
A ty zdumiały oczyma swoimi
Niechybną pomstę ujrzysz nad grzesznymi.

Iżeś rzekł Panu:"Tyś nadzieja moja",
Iż Bóg najwyższy jest ucieczka twoja,
Nie padnie na cię żadna zła przygoda,
Ani się znajdzie w domu twoim szkoda.

Aniołom swoim każe cię pilnować,
Gdziekolwiek stąpisz, będą cię piastować,
Na ręku nosić, abyś idąc drogą
Na ostry kamień nie ugodził nogą.

Będziesz bezpiecznie po żmijach zjadliwych
I po padalcach deptał niecierpliwych,
Na lwa srogiego bez obrazy wsiądziesz
I na ogromnym smoku jeździć będziesz.

Słysz, co pan mówi:"Ten to Mnie miłuje
I ze Mną sobie szczerze postępuje,
I Ja go także w jego każdą trwogę
I nie zapomnę. I owszem, wspomogę.

Źródło: ks. Jan Siedlecki, Śpiewnik kościelny

tomasz, September 7, 2022 12:04 Skomentuj komentarz


"Śpiewnik ewangelicki" (wspólny dla luteranów i kalwinów) wydany przez "Augustanę" podaje jeszcze 3 dodatkowe zwrotki tej pieśni.

Skomentuj notkę
1 sierpnia 2005 (poniedziałek), 11:06:06

Poszepszyńscy (z cyklu: to lubię)

Mówiona morska piosenka

Słowa: Maciej Zembaty, Jacek Janczarski
Wykonanie: Grzegorz Poszepszyński (Piotr Fronczewski)

Raz bosman na rufie zgromadził załogę
Gwizdnąwszy na palcach dwukrotnie.
Powiedział: chłopaki, ja dłużej nie mogę,
To wszystko mnie nudzi okropnie.

Może, może, może - zaśpiewali na to,
Nikt mu nie uwierzył - nawet nawigator.
Może, może, może on tylko udaje
Bosman się zasępił ale mówił dalej.

Jest ze mną nie dobrze,
Nie może być gorzej,
Zgłupieje od morskich podróży.
Śni mi się wyłączeni Batory pod Pskowem.
Ja płynąć nie mogę już dłużej.

Morze, morze, morze - zaśpiewali,
Wszakże Batory to okręt, on śni nam się także.
Może, może, może - śpiewała gromada
Bosman pojął wreszcie że się nie dogada.

Uwiązał więc sobie do szyi kotwice
Solidną, ważącą aż cetnar.
Rzekł: róbcie co chcecie, ja jednak nie mogę,
I skoczył, i zniknął w odmętach.

Morze, morze, morze zamknęło się nad nim,
Lecz oni śpiewali z wielkim przekonaniem.
Może, może, może skakać nie powinien
Ale jest możliwość, że jeszcze wypłynie.

Słuchaj (32kb/s)

Ściągnij (729KB)

Notka:

  1. Lubię surrealizm Zembatego i Janczarskiego. Lubię pewnie dlatego, że miałem okazję polubić go w czasach wczesnej młodości (żeby nie powiedzieć dzieciństwie), w czasach gdy człowiek bezkrytycznie podchodzi do otaczającej go rzeczywistości.
  2. W Merlinie można kupić 3 płyty z Poszepszyńskimi (pierwsze odcinki) - niektóre po 9zł, więc kupiłem.
  3. O ile pamiętam (bo coś chwilowo nie działa) to niektóre kawałki Poszepszyńskich można ściągnąć sobie tu:
    ftp://sunsite.icm.edu.pl/pub/music/kabarety/poszepszynscy
    a jak nie tu to pewnie gdzieś obok.
  4. Ciekawa rzecz o pamiętaniu: "Mówionej morskiej piosenki" Grzegorza Poszepszyńskiego nie słyszałem lat 20, ale ponieważ kiedyś miałem ją nagraną na kaseciaka (MK-145) i słuchałem często to pamiętam dokładnie każde słowo z tego bezsensownego tekstu. Mój mózg przypomina mi kawałkami twardy dysk mojego PeCeta.

Kategorie: to lubię, muzyka, _blog


Słowa kluczowe: Poszepszyński, Fronczewski, dziadek Jacek, Rodzina Poszepszyńskich


Pliki


Komentarze: (8)

marekm, August 1, 2005 20:22 Skomentuj komentarz


....tuuu latający słój, który mówi..... - ale to była jazda :)

mobi, August 1, 2005 16:53 Skomentuj komentarz


dokładnie, Kordowicz - Gandalf
trudno zapomnieć ten głos

w34 -> mo...., August 1, 2005 15:44 Skomentuj komentarz


... i Kordowicza :-)

mobi, August 1, 2005 13:48 Skomentuj komentarz


Całe moje specyficzne poczucie humoru wyrosło na "Powtórce z rozrywki" i "Nie tylko dla orłów" Manna, Wassowskiego, Resich-Modlińskiej i Szczęśniaka. Mój twardy dysk też wiele zarejestrował i działa do dziś mimo że to kawał czasu.

Bruxa, July 16, 2007 11:30 Skomentuj komentarz


Może warto zajrzeć tu:
www.poszepszynscy.info
choćby po to, żeby się przekonać, że nie warto ulegać sugestiom autokorekty co do pisowni nazwiska Zembaty...

w34, July 16, 2007 17:12 Skomentuj komentarz


no to poprawiam Zębatego na Zembatego. Ale problem niekoniecznie tkwi a autokorektorach - ja po prostu pamiętam obrazki z dzieciństwa, w których Zembaty zębami się chwalił - o samy ZGRYZIE już nie wspominając.

zygfryd666, July 26, 2007 23:34 Skomentuj komentarz


To ja jeszcze polecam adres mojej stronki http://zembaty.rox.pl/

anonim, September 17, 2011 22:16 Skomentuj komentarz


Szumią, szumią drzewa

Raz wskoczyła mała żabka na dużego jeża
Który niósł na grzbiecie jabłka
Chcąc je dobrze sprzedać
Kiedy doszli już do szosy
Co wiodła do miasta
Żabka rzekła, że ma dosyć
I szybko wysiadła

Szumią, szumią drzewa
Trzeba czy nie trzeba
Jak się w szum ten wsłuchać
I nastawić ucha
Dolatują z góry
Jakieś straszne bzdury
W ten jesienny czas
Las ogłupia nas

Przekomarzał się ryś z żbikiem
Całe przedpołudnie
Czy się mówi "motocykiel"
Czy "motocykl" również
Wreszcie niedźwiedź przerwał spór
Autorytatywnie
Orzekł, że się mówi "motor"
Chociaż brzmi to dziwnie

Szumią, szumią... etc.

Powiedziała raz wiewiórka
Do starego żółwia
Że pracować ma jej córka
W fabryce obuwia
Gdy się żółw dowiedział o tym
Spytał z głupią miną
Czy się nie da tej roboty
Zamienić na inną

Szumią, szumią... etc.

Raz pustelnik, który mieszkał
Na leśnej polanie
Myślał o tym, jak bez krzesła
Urządzić mieszkanie
Pewien docent zza granicy
Doradził mu w porę
Że najlepiej do piwnicy
Pasuje taboret

Szumią, szumią... etc.
Skomentuj notkę
11 czerwca 2005 (sobota), 20:58:58

Gliniany ptak (z cyklu: to lubię)

1. O filmie

2. Notka

Na przykładzie jednej rodziny pokazane jest życie w kraju, gdzie w kulturze hinduskiej żyje znaczna liczba pobożnych muzułmanów. W tle nieco polityki, bo właśnie Bangladesz oddziela się od Pakistanu (więc pewnie rok 1971) ale polityka jest mniej ważna, bo ciekawe są realia islamu, szkoły, wioski, świąt,  poglądów, sposobu na życie.

Film bardzo mi się podobał. Leciał dwa razy na kanale Europa-europa i udało się go nagrać więc teraz mogę sobie puszczać do woli.

3. Scena pod drzewem

Pieść wyśpiewana pod drzewem jest apologią islamu, ot takie rekolekcje dla ludu, do wysłuchania w mp3

Muzułmanka:

Jeśli chcecie iść do nieba
Lękajcie się Boga!

 

Fakir:

Jeśli chcecie być blisko Allacha
Miejcie w sercu miłość!

 

Muzułmanka:

Choć mogłabym być waszą córką
Przedstawię Wam teraz zgodnie z muzułmańskim prawem
Kilka problemów wiedzy duchowej.

Nie bierzcie tego co mówię za brak szacunku
Ale co to za muzułmanin który nie zna Koranu i Hadisu?
Dlaczego mułłowie zawsze są na waz źli?

 

Fakir:

Żeby zrozumieć Koran potrzebna jest wiedza.
Jak niedouczeni mułłowie, którzy nie przeczytali Koranu
I sami nic nie rozumieją mogą wyjaśniać zawiłości świętej księgi?
Nie pragniemy iść do nieba, nie boimy się piekła

 

Muzułmanka:

Wy fakirzy recytujecie imię Allacha lekceważąc modlitwę.
Pod pretekstem medytacji pali haszysz podczas postu.
Nie bierzecie udziału w pielgrzymkach, nie dajecie jałmużny,
Co macie przeciwko składaniu ofiary ze zwierząt?
Dlaczego muzułmanin ma trząść na widok krwi?

 

Fakir:

W ofierze trzeba złożyć to co najdroższe.
Czy aż tak miłujecie krowy i kozły?
Nie ma nic droższego od siebie samego.
Złóżcie więc siebie w ofierze!
Jeśli potraficie opanujcie swoje zmysły i namiętności.

 

Muzułmanka:
Zadajecie się z kobietami nie żeniąc się z nimi,
Bez wstydu z nimi tańczycie i śpiewacie.
Świat zewnętrzny jest dla mężczyzn,
Miejsce kobiety jest w domu.

 

Fakir:

Kobieta jest nasieniem życia
I źródłem stworzenia.
Kto nie uznaje równouprawnienia kobiet
Więzi je w okowach małżeństwa.
Kobieta jest naczyniem miłości,
Matką - bez niej nie przyszlibyśmy na świat.

 

Razem:

Dla procesu kreacji i prokreacji
Potrzeba mężczyzny i kobiety.

Miejcie w sercu miłość.
Jeśli chcecie być blisko Allacha
Miejcie w sercu miłość!

4. Myśli nieuczesane

  • Na tle demonicznego hinduizmu monoteistyczny islam to naprawdę coś fajnego.
  • Może czas abym napisał już o czterech islamach - przemyślenie już prawie gotowe
    • kierunki w wymiarze pierwszym:
        wolność zakon
      wolność człowieka, mądrość, twórczość zakon, prawo, litera, tradycja, zniewolenie zasadami, zaślepienie, fanatyzm.
    • kierunki w wymiarze drugim:
      kult Boga kult Stwórcy, kult Boga, poważne traktowanie zasad i objawienia, prawda
      kult demonów kult demonów, bratanie się ze światem, ukierunkowanie na życie doczesne, naginanie zasad do potrzeb chwili, wykręcanie objawienia i jest dowolna interpretacja
    • tabelka "czterech islamów":
        wolność zakon
      kult Boga islam bogobojny,
      dzihad w sobie, walka z własnym grzechem, wojna o własne uświęcenie, sufi i sufizm
      islam poważny, dzihad w ze światem, wojna z niewiernymi przy niezauważaniu własnych problemów, pokopana hierarchia wartości
      kult demonów islam mistyczny, tańczący derwisze, islam pomieszany z hinduizmem, medytacje i wpadanie w trans islam liberalny - "róbta co chceta"
  • A. powiedziała, że w hinduizmie kobieta jest niczym więc w Bangladeszu ten islam to naprawdę duży postęp kulturowy. Widać to zresztą w tej pieśni, gdzie mimo tradycyjnych (moim zdaniem dobrych) poglądów (miejsce kobiety jest w domu) kobieta jest znacznie dowartościowana.

Kategorie: to lubię, film, Islam, _blog


Słowa kluczowe: Gliniany ptak, Pakistan, Bangladesz, Indie, Islam, Hinduizm, film


Pliki


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
29 maja 2005 (niedziela), 16:32:32

Strącanie aniołów (z cyklu: to lubię)

Strącanie aniołów
(Jacek Kaczmarski)

Chóry śpiewały chóry śpiewały chóry śpiewały milczał głos
Który powinien wszystko wyjaśnić
Szły tłumy białe szły tłumy białe
Nad umowną krawędź przepaści
Nad umowną krawędź przepaści
Nad umowną krawędź przepaści

Tam stali oni tam stali oni tam stali oni i stał on
Skrzydła im ścierpły w długiej niewoli
A wokół skroni a wokół skroni
Nie mają już aureoli
Nie mają już aureoli
Nie mają już aureoli

Udowodniono udowodniono udowodniono wszystkim bunt
I wszyscy będą dzisiaj sądzeni
W twarzach znajomych w twarzach znajomych
Nie blask niebiański się mieni
Nie blask niebiański się mieni
Nie blask niebiański się mieni

Niektórzy dumnie niektórzy dumnie niektórzy dumnie prężą kark
Gdy w dół ich miecz ognisty spycha
Tłumaczą w tłumie tłumaczą w tłumie
Nie duma to lecz pycha
Nie duma to lecz pycha
Nie duma to lecz pycha

Niektórzy płaczą niektórzy płaczą niektórzy płaczą krzyczą w głos
Ich wrzask zagłusza chór anielski
Niektórzy skaczą niektórzy skaczą
Chcą być przeklęci pierwsi
Chcą być przeklęci pierwsi
Chcą być przeklęci pierwsi

Ostatni spadnie ostatni spadnie ostatni spadnie pierwszy z nich
Czerniejąc w locie po koronę
Po nim zostanie po nim zostanie
Biel tłumu głos stłumiony
Biel tłumu głos stłumiony
Biel tłumu głos stłumiony

Więc egzekucja więc egzekucja więc egzekucja dokonana
Anioł szatanem nazwie brata
Na chwałę Pana
Na chwałę Pana
I wieczną rozpacz świata
I wieczną rozpacz świata
I wieczną rozpacz świata


Sprawa jest poważna, więc tekst pozostawiam bez komentarza.

Kategorie: poezja, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: Kaczmarski, anioły, diabły, strącenie aniołów, bunt, Bóg, Szatan


Komentarze: (1)

lilienn, May 30, 2005 09:27 Skomentuj komentarz


dzieki.
Skomentuj notkę
25 maja 2005 (środa), 09:48:48

Volvo S80 (z cyklu: to lubię)

Jedni w wozach, a drudzy w koniach ufność mają; ale my na imię Pana, Boga naszego, wspominamy.

(Psalm 20 werset 8, za Biblią Gdańską)

:-)


Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: Volvo, S80, samochody, Psalm


Komentarze: (5)

falista, June 7, 2005 21:03 Skomentuj komentarz


a ja powiem tylko: ... ah!

w34 -> nestor, May 27, 2005 09:04 Skomentuj komentarz


Cieszę oko.

nestor, May 26, 2005 20:18 Skomentuj komentarz


czyzbys kupowal?:)

aanezka, May 26, 2005 15:22 Skomentuj komentarz


ciekawe :)

subaru, May 25, 2005 15:39 Skomentuj komentarz


Zapraszam do ocenki bloga na http://subaru.blog.pl :))pozdro
ps. nie zapomnij przeczytac regulaminu!!:)
Skomentuj notkę
21 kwietnia 2005 (czwartek), 09:46:46

T.Love - I love You (z cyklu: to lubię)

Bardzo to lubię. Szkoda, że bez głosu - nie potrafię znaleźć tego w mp3 aby tu umieścić.

T.Love - I love You

Olewam rząd, mandaty drogowe
Dilerów, maklerów, warty honorowe
I jeszcze wąsacza olewam a zdrowie
Prymasa w lampasach, komuchy nie lubię

Tylko na Tobie naprawdę mi zależy
Tylko Ciebie naprawdę potrzebuję
I kiedy znikasz, kiedy Ciebie nie ma
W powietrzu czuję, czegoś mi brakuje

Ludzie mówią, że jestem pijakiem
Chodnikowym równym chłopakiem
Ludzie mówią, że nie trzymam tonacji
Nie ćwiczę gam nowej demokracji

Ale ja mam w sobie mordercę,
Wojownika, chcę zjeść Twoje serce
Chcę mieć w Tobie przyjaciela
Poczuć coś, poczuć coś, coś Ci dać

Oh yeah! Chcę Ci powiedzieć
I love you, I love you, I love you, I love you
Oh yeah! Nie jestem mądry
I love you, I love you, I love you, I love you
Oh yeah! Nie jestem dobry
I love you, I love you, I love you, I love you
Oh yeah! Chcę ci powiedzieć
I love you, I love you, I love you,

Pozytywnego coś, pozytywnego
Tak bardzo chciałbym dać dziś Tobie
Pozytywnego coś pozytywnego
To nie jest łatwe, to nie jest modne

Ale ja nie lubię latać nisko
Uwierz mi, uwierz mi chcę być blisko
Telepatycznie, telefonicznie
Wiem o czym myślisz, wiem czego chcesz

Olewam złączonych w organizacjach
Szprycerów olewam na kolejowych stacjach
I tych co robią po uszy w biznesie
W skorpionach białych olewam kolesi

Tylko na Tobie naprawdę mi zależy
Tylko Ciebie naprawdę potrzebuję
I kiedy znikasz, kiedy Ciebie nie ma
W powietrzu czuję coś, czegoś mi brakuje

Oh yeah! Chcę Ci powiedzieć
I love you, I love you, I love you, I love you
Oh yeah! Nie jestem mądry
I love you, I love you, I love you, I love you
Oh yeah! Nie jestem dobry
I love you, I love you, I love you, I love you
Oh yeah! Chcę ci powiedzieć
I love you, I love you, I love you,

W moim Śmietniku obgryzałem wszystkie kości
Bo ja chciałbym żyć w mieście miłości
W moim śmietniku pogryzłem kilku gości
Bo ja chciałbym żyć w mieście miłości

Oh yeah! Chcę Ci powiedzieć
I love you, I love you, I love you, I love you
Oh yeah! Nie jestem mądry
I love you, I love you, I love you, I love you
Oh yeah! Nie jestem dobry
I love you, I love you, I love you, I love you
Oh yeah! Chcę ci powiedzieć
I love you, I love you, I love you.


Kategorie: to lubię, muzyka, _blog


Słowa kluczowe: T.Love, I love You


Komentarze: (6)

nestor, April 22, 2005 01:07 Skomentuj komentarz


Z Wojtka sie anarchista zrobil?

szewo.blox.pl, April 21, 2005 19:05 Skomentuj komentarz


Wersja druga mojej wypowiedzi jest taka, że by nie było dobrze.

szewo.blox.pl, April 21, 2005 19:04 Skomentuj komentarz


Ale gdybyś umieścił więcej niż 30s, to by było dobrze.

beliw, April 21, 2005 14:54 Skomentuj komentarz


I like it =]

anauroch, April 21, 2005 13:17 Skomentuj komentarz


usunęłam wpis...:)wg zyczenia

Mariusz, December 22, 2007 02:29 Skomentuj komentarz


To się nazywa ; pragnąć !
Skomentuj notkę
6 marca 2005 (niedziela), 20:47:47

Prawo i pięść (z cyklu: to lubię)

"Prawo i pięść", piosenka z filmu do posłuchania.
Ze świata czterech stron, aeaea//aGaCDE7//aDada//EE7a
z jarzębinowych dróg,
gdzie las spalony,
wiatr zmęczony,
noc i front,
gdzie nie zebrany plon,
gdzie poczerniały głóg,
wstaje dzień.

Słońce przytuli nas aGa//DE//aGaE
do swych rąk.
I spójrz: ziemia aż ciężka od krwi,
znowu urodzi nam zboża łan,
złoty kurz.

Przyjmą kobiety nas
pod swój dach.
I spójrz: będą śmiać się przez łzy.
Znowu do tańca ktoś zagra nam.
Może już
za dzień, za dwa,
za noc, za trzy,
choć nie dziś.

Chleby upieką się w piecach nam.
I spójrz: tam gdzie tylko był dym,
kwiatem zabliźni się wojny ślad,
barwą róż.

Dzieci urodzą się nowe nam.
I spójrz: będą śmiać się, że my
znów wspominamy ten podły czas,
porę burz.

Za dzień, za dwa, aDGCEa//DGCEa
za noc, za trzy,
choć nie dziś,
za noc, za dzień,
doczekasz się,
wstanie świt.

 

Wstęp: aeaea//aGaCDE7//aDada//EE7a; 
Zwrotka: aGa//DE//aGaE; 
Refren: aDGCEa//DGCEa

 

ściągaj (1,05MB)

graj (48kb/s)

muzyka Krzysztof Komeda, słowa Agnieszka Osiecka, śpiewa Edmund Fetting, 1963 r.

wstęp aeaea//aGaCDE7//aDada//EE7a; 

zwrotka aGa//DE//aGaE; 

refren aDGCEa//DGCEa


Kategorie: to lubię, film, muzyka, _blog


Słowa kluczowe: prawo i pięść, Holubek, Feting


Pliki


Komentarze: (26)

Robert Nowak, May 2, 2006 18:24 Skomentuj komentarz


Uważam,że ta piosenka to coś więcej.Jest to coś dla ludzi którzy czują odpowiednie klimaty.Jestem z pokolenia,,sporo,,powojennego,które zamieszkuje tzw.ziemie odzyskane.Potrzeba sporo lat analiz losów oraz psychiki ludzkiej aby można coś na ten temat powiedzieć. POZDRAWIAM...

Alders, January 1, 2007 15:23 Skomentuj komentarz


To prawda, że trzeba wczuć się w klimat i tej piosenki i tego filmu...
Ja jestem również z ziem odzyskanych (Braniewo) i znam "te klimaty" powojenne. Dziadkowie byli na robotach w Niemczech. wrócili do domu (okolice Stalowej Woli).Ale postanowili przenieść się na nowe ziemie. Pierwszy przyjechał dziadek z bratem i wujem. Sprawdzili, czy da się mieszkać 1945. Powrócili już z rodzinami., Można było wziąć pierwszą chałupę albo zmieniać ją na inną, ale tam był np lej po bombie i brak szyb. Lej był do zasypania.Szyby brało się z wykolejonego pociągu. Trudności były z jedzeniem, więc kury, krowa, koń - to podstawa do życia uprawy ziemi itp. Praca od podstaw bo niczego nie było. Ciężki czas. Przybory do szycia trzeba było wygrzebać łażąc po domach. Moja babcia od kiedy znalazła trupa w piwnicy już nie chodziła po potrzebne rzeczy.Tak to wyglądało ... Sporo przyjechało ludzi z wileńszczyzny. (moja druga babcia). Losy Kargula i Pawlaka z rozminowywaniem pól nie są wymyślone. Tak było. Dziś na jednej chacie jest jeszcze napis "min niet" . A dodatkowo w lasach broni pełno, chodziły różne bandy i rację miał silniejszy.

lilienn, March 8, 2005 11:40 Skomentuj komentarz


kiwam sobie głową... piękne... słowa... muzyka.. rytm...

endriu, March 7, 2005 22:44 Skomentuj komentarz


to była pierwsza melodia którą umiałem dobrze zagrać na gitarze. (jeszcze wtedy w drugą, lewą stronę) Druga był Beata (siedem dziewcząt z Albatrosa) ;-)

anonim, March 7, 2005 12:51 Skomentuj komentarz


aby grać na gitarze nie potrzeba szarpac strun - można pukać.

MFN, October 17, 2006 11:36 Skomentuj komentarz


Uważam, że po śmierci Pani Agnieszki Osieckiej nie ma już w Polsce klasowej twórczyni tekstów. Pozdrawiam
MFN

lysy_76, June 7, 2011 23:02 Skomentuj komentarz


Trochę brutalnie powiedziane... a pan Jacek Cygan? Moim zdaniem równie genialny tekściarz... pozdrawiam.

Tedi, December 3, 2006 01:29 Skomentuj komentarz


"BOMBONIERKA" - dzięki niej odzyskałem wiarę w piosenkę. Duch Agnieszki O. ciągle żyje!Jest dobrze /lirycznie/.

Film?
Kultowy.Wspaniały.
"Historycy" IV RP szlifują diament żeby wyszedł głaz.
To nie Ciny. Rzeki nie zawrócisz kijem.

mario, March 1, 2007 23:05 Skomentuj komentarz


kurcze - ...ponadczasowa, zjawiskowa, a ten głos, ta treść, perełka - dobrze, że ją "odkryłem" ponownie, gdy jej słucham to odpływam, rusza mózgiem .

Viking, March 7, 2007 10:03 Skomentuj komentarz


Witam :) Czy ma ktos moze akordy do tej piosenki? Chcialem pograc na gitarze :)

anonim, March 7, 2007 20:36 Skomentuj komentarz


A po co Ci akordy? Musisz odwrócić gitarę tak aby nie uderzać strun i pukać w pudło otwartą dłonią - przynajmniej tak używana jest gitara w oryginale.

adam, April 17, 2007 07:01 Skomentuj komentarz


mam wrażenie że ten czas - czas już nie podły, dopiero nastąpi...:)
obcinanie głów, strzelaniny, czystki, głód...XXI wiek.
tekst piękny ...:)

Dexter, April 9, 2009 23:08 Skomentuj komentarz


wstęp aeaea//aGaCDE7//aDada//EE7a; zwrotka aGa//DE//aGaE; refren aDGCEa//DGCEa

w34, April 10, 2009 10:38 Skomentuj komentarz


dziekuję. wstawiam do notki aby się lepiej drukowało.

W34

Justyna, July 19, 2007 20:37 Skomentuj komentarz


Piękna piosenka, a Edmunt śpiewa po prostu cudownie.

malu, July 23, 2007 15:43 Skomentuj komentarz


utwór idealnie pasuje do klimatu filmu. kto nie oglądał, niech to szybko nadrobi... do tego plenery toruńskie (Nowy Rynek, kościół Jakuba, ul. Ciasna) no i oczywiście wspaniały Gustaw Holoubek. Klasa sama dla siebie.

wilczy, July 24, 2007 01:28 Skomentuj komentarz


Bydgoszcz pozdrawia Toruń! Ta piosenka jest po prostu małym dziełem. Prosta forma a jaki powalający efekt! Znam to od dziecka, ale dziś, gdy nabrałem wiedzy o tamtych czasach i potrafię wyobrazić sobie to, co pokazał film, jak to mogło wyglądać w rzeczywistości... słucham i ciarki mi chodzą po plecach. Nauczę się jej i kiedyś, w odpowiednim momencie, komuś to zaśpiewam. Może synowi? Pozdrawiam wszystkich...

Andrzej, August 21, 2007 23:41 Skomentuj komentarz


Usłyszałem ją kilka dni temu w Cisnej. Grał chłopak na "pudle" .Postanowiłem poszukać ... i trafiłem tutaj :). Piękna muzyka i wykonanie o autorce tekstu nie wspominając :( .
Zaczynam odkrywać , to co już dawno odkryte....
Pozdrawiam Andrzej

Marcin, September 21, 2007 13:08 Skomentuj komentarz


Dołączam do grona moich rozmówców, zarówno w zachwycie nad tekstem, jak i nad całością. Rzecz jest ewenementem w skali światowej i czasowej, aktualność piosenki i zgranie ze scenariuszem filmu po prostu idealna,
pozdrawiam wszystkich miłośników :)

Marek, September 25, 2007 00:38 Skomentuj komentarz


Witam!
Świetna piosenka, a właściwie ballada. Znam ją od dawna, a film oglądałem już kilka razy, z czego ten pierwszy raz ginie w mrokach mojej pamięci. Tekst dla mnie powalający, a przecież taki prosty. Może to magia głosu Pana Edmunda, ale mnie zawsze łzy stają w oczach i mógłbym go słuchać na okrągło. Żal że już nic nowego nie zaśpiewa, a Pani Agnieszka nic nowego nie napisze - przynajmniej nie w tym życiu...

Samurai, March 6, 2008 20:24 Skomentuj komentarz


Nie ma Fettinga nie ma Holoubka.
Czy gotowi jesteście umierać?
Czy pogodzeni jesteście z nadejściem śmierci?
Czy umiecie tak żyć, żeby się nie bać i wiedzieć co jest słuszne i prawe?

tomasz, March 7, 2008 10:55 Skomentuj komentarz


Nie ma tez Agnieszki Osieckiej...autorki tekstu tej pięknej piosenki...dziś właśnie mija 11-ta rocznica Jej śmierci

Askay, May 30, 2008 14:46 Skomentuj komentarz


Nie ma też kompozytora - Krzysztofa Komedy, ale to nie znaczy,że oni nie mogą dalej istnieć w naszych sercach, pamięci. Moje życie jest przepełnione pracą pana Edmunda Fettinga i, dzięki Bogu, nikt mi tego nie odbierze...

broda, March 6, 2008 22:10 Skomentuj komentarz


"Za dzień, za dwa,
za noc, za trzy,
choć nie dziś,
za noc, za dzień,
doczekasz się,
wstanie świt."

Andrew, June 25, 2008 21:29 Skomentuj komentarz


Takich kawałków niestety się dziś już nie śpiewa, a szkoda..... klimat filmu jest tworzony klimatem piosenki i odwrotnie, tekst i wokaliza zapiera dech w piersiach i choć my młode pokolenie nigdy nie będziemy "czuli" tej pieśni, to obowiązkowo, trzeba wysłuchać i oglądnąć film

Bert, October 20, 2009 17:37 Skomentuj komentarz


Edmund Fetting - klasa sama w sobie, ballada godna największych artystów tego gatunku. Jako człek urodzony w 1966 r. na Ziemiach Odzyskanych, czuję do tej piosenki i samego filmu szczególne przywiązanie. Ballada ukazuje obraz zrujnowanych wojną ziemi i ludzkich psychik, ale z elementem optymizmu,że przyszedł czas budowy nowego domu i życia.Sam film w realistyczny sposób przedstawia sytuację przejściowości,wypełzania na powierzchnię jednostek plugawych i szlachetnych. Ciekawy - w zasadniczym wątku sensacyjnym - "western po polsku", porównywany do "W samo południe". Cieszę się, iż posłuchałem ulubionej ballady,teraz będę robił to częściej.
Skomentuj notkę
22 lutego 2005 (wtorek), 21:29:29

Lenistwo (z cyklu: to lubię)

Szkoda, że lenistwo nie ma właściwości płynnych. Można by sobie czasem zgromadzić w jakiejś buteleczce, słoiku albo baniaczku nadmiarowe lenistwo wypracowane z trudem w wolnej chwili i wykorzystać zmagazynowane nadwyżki w innym czasie, gdy człowiek chciałby poleniuchować a nie za bardzo może.

Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: lenistwo


Komentarze: (2)

myslicielka, February 23, 2005 22:40 Skomentuj komentarz


niezłe podejście

anonim, February 23, 2005 11:00 Skomentuj komentarz


Bardzo mi się podoba ta idea. Żeby nie nosiło człowieka kiedy ma go nie nosić, a nosiło jak ma nosić.
Skomentuj notkę
11 lutego 2005 (piątek), 22:42:42

TV Kuwait i okolice (z cylu: to lubię)

Antena satelitarna na dachu jaką nabyłem niedawno w transakcji wiązanej razem z parą ślicznych czarnych kotów (Zuzia i Ziutek) otwiera przede mną nowe możliwości. Po doposażeniu komputera w kartę TvSat mogę w końcu do woli oglądać dziwne programy telewizyjne. Właśnie zostałem fanem Telewizji Dubai, zwłaszcza "Kiepskich" w ich wydaniu (choć mają też swoje "M jak miłość ale rano - muszę iść do biura". Po Arabsku nie rozumiem ni w ząb ale to mi zupełnie nie przeszkadza. Mogę godzinami patrzeć się jak jakiś Arab tańczy albo śpiewa, mogę ogladać ichniejsze filmy, podziwiać reklamy a już największym moim przebojem jest codzienne rozdawanie nagród w jakimś konkursie sponsorowanym przez wielkie centrum handlowe (kanał EDTV Business operatora SMACOM, codziennie koło 23.oo)

I wiem już co znaczy po arabsku tajemnicze słówko "le".


Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: telewizja, satelita, telewizja satelitarna, Kuwait, Quwait, Arab, telewizja arabska


Komentarze: (1)

krisper, February 12, 2005 20:26 Skomentuj komentarz


albo masz nieziemską cierpliwość, albo nie masz żony w domu... ;-)
Skomentuj notkę
6 lutego 2005 (niedziela), 21:36:36

Pod Papugami, Czesław Niemen (z cyklu: to lubię)

Niestety, bez dzwięku:

Pod Papugami jest szeroko niklowany bar,
Nad szklaneczkami chorągiewką żółtą świeci skwar.
Tu przed dziewczętami kolorowa słodycz stoi w szkle;
Wraz z papużkami chcą szczebiotać i kołysać się.

Na powietrznych swych huśtawkach
Na parkietach i na mostach
Według kolorów włosów, sukien
I według wzrostu.

Pod Papugami wisi lustro, w którym każdy ma
Most z lampionami, promenadę do białego dnia.

A na powietrznych swych huśtawkach,
Na parkietach i na mostach,
Według kolorów włosów, sukien,
I według wzrostu.

Pod Papugami nawet wtedy gdy muzyki brak;
Pod Papugami w kolorowe muszle gwiżdże wiatr.
W kolorowe muszle gwiżdże wiatr.
W kolorowe muszle gwiżdże, gwiżdże wiatr.


Kategorie: to lubię, muzyka, _blog


Słowa kluczowe: Niemen, pod papugami


Komentarze: (3)

stan-i-slaw N.AE., February 28, 2006 11:03 Skomentuj komentarz


Niemen powiedzial:"zapraszam wszystkich zainteresowanych do przekazania swoim dzieciom zbioru (tu idzie o zbior"NIEMEN OD POCZATKU" ,ktory wyjasni im ze poza "pod papugami ,sen o warszawie".... sa inne utwory..."-to byl tylko fragmencik wypowiedzo zapraszam do lektury ksiazeczek ,ktore NIEMEN dolaczyl do boxow 1i2. Sympatycy tworczosci NIEMENA moralnie sa zobowiazani do edycji JEGO dokonan ,postawy menyorsko-pouczajacejdo kultywowania JEGO DOROBKU!!!!bardzo bogatego!!,propagowania bliskich wartosci . 40-letnia praca tworcza NIEMENA to ocean dzwiekow ,niekonczaca sie piesn ,ktora nigdy nie umrze ani wraz z NIM ani wraz z nami.SZCZEGOLNY TO ARTYSTA I CZLOWIEK........

myslicielka, February 7, 2005 10:48 Skomentuj komentarz


ahh sie rozmarzyłam

just-a-dreamer, February 6, 2005 23:06 Skomentuj komentarz


Caly dzien dzis chodzila za mna ta piosenka.
I na dobranoc jeszcze raz sobie zanucilam.
Pozdrawiam
Skomentuj notkę
4 lutego 2005 (piątek), 09:35:35

Tangerine Dream (z cyklu: to lubię)

Z mojego listu do M.

(...) kiedyś można był być muzykiem, tworzyć może i dziwaczną muzykę i z tego żyć. Teraz za to nie ma już muzyków - są tylko gwiazdy i megagwiazdy, którym niewyobrażalna i niemożliwa do przejedzenia kasa bije do głowy a sami jednocześnie są niewolnikami wielkich koncernów eksploatujących ich tak jak się eksploatuje złoża gazu.
(...)

A dyskografia TDi w formacie mp3 zajmuje 7GB! Właśnie M. przysłał mi dwie płytki DVD więc bardzo się cieszę.

A Tangerine Dream tworzą: Edgar Froese, Chris Franke, Peter Baumann a na pierwszej płycie gra jeszcze z nimi Klaus Schulze, który potem rozpoczyna swoją karierę solową..

Dyskografia (wg. M)

  1. 1970 - Electronic Meditation
  2. 1971 - Alpha Centauri
  3. 1972 - Zeit
  4. 1973 - Atem
  5. 1974 - Phaedra
  6. 1975 - Ricochet
  7. 1975 - Rubycon
  8. 1975 - Sorcerer (Soundtrack)
  9. 1976 - Stratosfear
  10. 1977 - Encore (Live)
  11. 1978 - Cyclone
  12. 1979 - Force Majeure
  13. 1980 - Tangram
  14. 1981 - Exit
  15. 1981 - Pergamon (Quichotte)-Live
  16. 1982 - Thief
  17. 1982 - White Eagle
  18. 1983 - Hyperborea
  19. 1983 - Logos-Live
  20. 1983 - Risky Business (Soundtrack)
  21. 1983 - The Keep
  22. 1983 - Wavelength (Soundtrack)
  23. 1984 - Firestarter (Soundtrack)
  24. 1984 - Flashpoint (Soundtrack)
  25. 1984 - Heartbreakers
  26. 1984 - Poland-Live
  27. 1984 - Poland-Live (Extracts from)
  28. 1985 - Le Parc
  29. 1985 - Legend (Soundtrack)
  30. 1985 - Shy People (Soundtrack)
  31. 1986 - Green Desert (grabado 1973)
  32. 1986 - The Park Is Mine (Soundtrack)
  33. 1986 - Underwater Sunlight
  34. 1987 - Deadly Care (Soundtrack)
  35. 1987 - Near Dark (Soundtrack)
  36. 1987 - Three O'Clock High (Soundtrack)
  37. 1988 - Canyon Dreams
  38. 1988 - Livemiles
  39. 1988 - Optical Race
  40. 1988 - Tyger
  41. 1989 - Catch Me If You Can (Soundtrack)
  42. 1989 - Dead Solid Perfect (Soundtrack)
  43. 1989 - Destination Berlin (Soundtrack)
  44. 1989 - Lily On The Beach
  45. 1989 - Miracle Miles (Soundtrack)
  46. 1989 - The Best Of Tangerine Dream
  47. 1990 - In den Garten Pharaos
  48. 1990 - Melrose
  49. 1990 - Rumpelstiltskin
  50. 1992 - Quinoa
  51. 1992 - Rockoon
  52. 1992 - The Private Music Of
  53. 1993 - 220 Volt-live
  54. 1993 - Antarktis-Live
  55. 1994 - Tangents Box Set
  56. 1994 - Turn Of The Tides
  57. 1994 - Zoning (Soundtrack)
  58. 1995 - Book Of Dreams
  59. 1995 - The Dream Mixes - Disc 2
  60. 1995 - Tyranny Of Beauty
  61. 1996 - GoblinsďClub
  62. 1996 - The Dream Roots
  63. 1997 - Tournado
  64. 1997 - Valentine Wheels (Live)
  65. 1998 - Ambient Monkeys
  66. 1998 - Analogue Space Years
  67. 1998 - Atlantic Bridges
  68. 1998 - Atlantic Walls
  69. 1998 - Dream Encores
  70. 1998 - Electrobeats
  71. 1998 - Oasis (Soundtrack)
  72. 1998 - Quinoa (extended)
  73. 1998 - Transsiberia (Soundtrack)
  74. 1999 - Architecture In Motion
  75. 1999 - Mars Polaris
  76. 1999 - Sohoman (Live in Sydney 1982)
  77. 1999 - What A Blast (Soundtrack)
  78. 2000 - Soundmill Navigator
  79. 2000 - Tang-Go
  80. 2000 - The Seven Letters from Tibet
  81. 2001 - Dream Mixes III-The Past Hundred Moons
  82. 2002 - Inferno
  83. 2003 - Mota Atma
  84. 2004 - Dream Mixes 4
  85. 2004 - Purgatorio

Sporo!

Ciekawe ile czasu będzie potrzebne ludziom aby zapomnieli dlaczego 220 a nie 240V?


Kategorie: to lubię, muzyka, _blog


Słowa kluczowe: Tangerine Dream, muzyka, muzyka elektroniczna, elektroniczny rock


Komentarze: (7)

jarecki, February 24, 2005 14:41 Skomentuj komentarz


Też lubię TD.

tangerinus, December 16, 2006 08:56 Skomentuj komentarz


Ja również lubię TD. Z tymże to totalna bzdura, że "od początku TD tworzą : Edgar Froese, Chris Franke i Peter Baumann". Przed nimi były inne słady, to trio grało mniej więcej od 1973 do 1977, a więc bardzo krótko... Franke grał długo - do 1987. Zaś potem: Steve Jolliffe, Klaus Krieger, Johannes Schmoelling, Paul Haslinger, Ralf Wadephul, Paul Greisbach, Hubert Waldner, Linda Spa, Jerome Froese, Zlatko Perica, Emil Hachfeld (+), Gerald Gradwoll, Iris Kulterer, Thorsten Quaeschning. Tak więc słady wielokrotnie się zmieniały...

Rob, February 19, 2007 15:47 Skomentuj komentarz


To wielki zespół!!! Bardzo go ceniłem kiedyś, a ich płytki naprawdę się już ocierały o arcydzieła (Rycochet, Encore, Force Majeure, Pergamon, Cyclone, Logos-Live...), ach...
W tej muzyce jest przestrzeń i moc, doprawdy wspaniała przygoda z el-muzyką! Niestety, wszystko się kończy kiedyś i gdy w 1988 roku nagrali genialny album Livemiles, odeszli! Oczywście dla mnie, bo to ostatnia wielka płytka TD, potem było już byle jak i tak sobie... Szkoda, że tak kończą legendy! Mimo wszystko pozostawili po sobie kilka obłędnych albumów.

ilchi, October 29, 2007 20:57 Skomentuj komentarz


A nikt z was nie wspomniał tu o najsłynniejszym członku TD, mam na myśli oczywiście Klausa Schulze który zagrał tylko na jednym krążku "Elektronik Medytacjon" a po odejściu od TD, rozpoczyna wspaniałą solową karierę aż do dziś.

w34, October 29, 2007 21:43 Skomentuj komentarz


dopisuje. thx.

p, May 8, 2010 07:22 Skomentuj komentarz


jeśli chcesz przemieszczać się w bezkresie, odkrywać najcudowniejsze krainy i otrzeć o boskość pozytywnej wyobrażni to witamy

Prezes, August 7, 2010 10:32 Skomentuj komentarz


Dla miłośników TD http://www.tangerinedream-music.com/index.php dyskografia i posłuchać można ...
;)
Skomentuj notkę
11 stycznia 2005 (wtorek), 21:52:52

Sonaty solowe Bacha (z cyklu: to lubię)

Sonaty na instrumenty solo Bacha to coś, co powszechnie uważane jest za muzykę wyjątkowo trudną. Może rzeczywiście, w dobie prostych rytmów serwowanych przez MTV i RMF rozróżnienie tempa poszczególnych części suity barokowej jest dla słuchacza trudne, ale czy potrzeba tego rozróżnienia aby zachwycać się kunsztem kompozycji?

A ponieważ ja to lubię, publikuję tu przekompresowane do mono (w końcu instrumenty solowe nie muszą iść w stereo) i do strumienia 32kb/s (brzmienie i wysokie tony giną ale też nie do końca mają tu znaczenie).

Fuga z pierwszej sonaty na skrzypce solo (BWV 1001) w wykonaniu Lucy val Dael 5:35  32kbit/s 1.28 Mb
To samo w wykonaniu Sigiswald'a Kujken 2:51  32kbit/s 668 Kb
Utworek Bacha na lutnie solo (BWV 1000) będący autorską transkrypcją powyższej fugi - wykonanie Sthephan'a Schmidt. 5:13  32kbit/s 1.2 Mb
Bourree ze suity na flet solo (BVW 1014) ale nie pamiętam skąd mam to nagranie więc nie wiem kto gra. 1:38  32kbit/s  383 Kb

 

Proste tempa to: allemande, courante, sarabanda i gigue - na programowanych elektronicznych perkusjach nie ma takich guzików :-)


Kategorie: to lubię, muzyka, Bach, _blog


Słowa kluczowe: Bach, sonata, sonata solowa, skrzypce, flet, wiolonczela, fuga, preludium


Pliki


Komentarze: (3)

krisper, January 14, 2005 21:31 Skomentuj komentarz


ten czwarty kawałek wykonuje Berthold Kujken brat Sigisfalda i Wielanda Kujkenów. ja wiem skąd to masz ;-)

beliw, January 12, 2005 12:36 Skomentuj komentarz



a ja lubie, oj bardzo lubie

anonim, January 12, 2005 10:02 Skomentuj komentarz


szczyt moich możliwości w zakresie Bacha to "Koncerty brandenburskie"... ale cóż z tego, skoro tej muzyki nie rozumiem i nie czuję.
Skomentuj notkę
22 grudnia 2004 (środa), 20:48:48

Dziubdziub (z cyklu: to lubię)

 

Znamy wszyscy różne ptaki,
są sikorki i sokoły,
Wciąż pytają się głuptaki, 
w szkole kują zaś dzięcioły,
Indork zawsze jest nadęty,
widać jego rola taka,
Pingwin ptasim dyrygentem,
nie zdejmuje nigdy fraka.

Ref: A kto widział Dziubdziuba,
jak wygląda Dziubdziub?
Komu w końcu się uda
odpowiedzieć jak z nut?
Czy to fruwa czy lata,
czy ma dziobia czy dziób?
Czy ktoś widział Dziubdziuba?
Gdzie się schował Dziubdziub?

Głowę w piasek kładą strusie, 
słowik trele treli ładnie.
Kanar jeździ w autobusie, 
w którym sroka portfel kradnie.
Bocian-Francuz bo żabojad, 
stać na jednej nodze może.
Sójka czeka wciąż na pojazd, 
co zabierze ją za morze.

Ref: A kto widział Dziubdziuba,
(...)

Wróbla spotkasz w parku miejskim,
czaple znajdziesz na jeziorach,
Kaczkę na podwórku miejskim,
a w pociągu zaś kondziora.
W polach jest od szpaków gęsto, 
gdy wiosenne przyjdą siewy,
A w portowych barach często 
przesiadują zwinne mewy.

Ref: A kto widział Dziubdziuba,
(...)

A papugi, dla igraszki,
przedrzeźniają i gaworzą
Znane są niebieskie ptaszki,
co nie sieją i nie orzą.
A na drzewie nastroszona,
patrząc okiem złym na wszystko,
Siedzi zasępiona wrona,
bo ponure to ptaszysko 

Ref: A kto widział Dziubdziuba,
(...)

Słuchaj (128kb/s)

Ściągnij (2,2MB) 

Notka:

  1. Podziękowania dla Damy Pik za przypomnienie i wskazanie.
  2. Oj stare to stare.... nawet trudno mi sobie przypomnieć czy ta wrona na końcu miała czy też nie miała jakiś kontekst polityczny. Chyba miała.
  3. Nie mam sił przerabiać pliku mp3 na bardziej skompresowany więc piosenka ma 2,2MB a w strumieniu 128kb/s. Każdy może sobie przetestować swoje łącze - jeżeli ma obiecane przez operatora 128kb/s to może słuchać on-line bez przeszkód.
  4. I jeszcze muszę dodać, bo to chyba jest ważne, że piosenka jest wymyślona i wyśpiewana przez Kaczki z Nowej Paczki.

Kategorie: to lubię, muzyka, _blog


Słowa kluczowe: kaczko z nowej paczki, dziubdziub


Komentarze: (20)

Dzidzia, February 7, 2006 19:49 Skomentuj komentarz


Jesteście zajefajni kocham piosenkę dziubdziub szkoda, że to tylko jedna taka piosenka. Kocham dziubdziuba!!!!!!!!!!!

bobek22 (vega), January 4, 2006 17:20 Skomentuj komentarz


bhahahahahahahhaha dobre mam taki dzwonek na kom. zaje bist.... hihi pozdro ale zrob wersie mp3

Tirowcze, November 22, 2005 20:39 Skomentuj komentarz


Dziub Dziub jest spoko,
śmieje się stego jak nie wiem

Godzi :D, November 21, 2005 16:32 Skomentuj komentarz


hejka!! Super że mozna gdzieś wreście znaleść dziub dziuba do ściagnięcia.
Dziub-dziub jest super!!

Asia, October 13, 2005 15:10 Skomentuj komentarz


dióbdziób jest SUPER!!!
,,TO JA JESTEM DZIÓBDZIÓB'

Karola kiss kiss, January 12, 2005 12:08 Skomentuj komentarz


dziekuje lusy za własną wersję tej piosenki.wzrószyłam się jednym słowem.KOCHAM CIĘ.kisskiss:)))))))))))))

lilienn, December 28, 2004 01:03 Skomentuj komentarz


dziekuje za przypomnienie.. ja wlasnie sie dzisiaj natknelam na text piosenki ktora lubi- maly ksiaze... i chyba jej gdziej poszukam w sieci... :)

believe-in-imaginati, December 22, 2004 23:16 Skomentuj komentarz




znamy to znamu =)

zwariowac mozna :)

kasia, October 16, 2006 15:03 Skomentuj komentarz


czesc bardzo podoba mi sie twuj blog uwielbiam dziub dziuba wiesz mam na imie kasia ty mnie nieznasz ja ciebie terz ale musze powiedziec ze masz fajowy blog

:), December 16, 2006 19:47 Skomentuj komentarz


Robisz błedy ortograficzne

xx, February 23, 2007 15:47 Skomentuj komentarz


ej sorry... czepiasz sie ...

Kocham Dziub dziuba, June 29, 2006 11:41 Skomentuj komentarz


Dziub dziub płacze ponieważ jest samotny opiekuje się nim ale potrzebne mi są lekarstwa dla dziub dziubdziuba ponieważ jest poważnie chory na abrh- lecz jest bardziej wytrzymalszy od innych ptakuw i ma jeszcz 2 miesiące rzycia






wspomużcie go prosze

kamila, July 19, 2006 09:14 Skomentuj komentarz


fajna ta muza. lubie taka muze. dzieki za to że można ją posłuchac i ściągnąć. Przynajmniej posłucham sobie orginału :) fenks

delfinka, November 17, 2006 18:40 Skomentuj komentarz


Super music

www.dolphins.fora.pl

Wbijać


Lubie ta piosenke

Osa, November 24, 2006 18:50 Skomentuj komentarz


to jest zajeb muza ale paktofonike i k44 ale to kiedyś był chit nie

Ziom, January 5, 2007 18:22 Skomentuj komentarz


JAK TO FAJNA

gienek, February 16, 2007 20:00 Skomentuj komentarz


super tekścior

oidd z kod lyoko_imi, March 27, 2007 10:20 Skomentuj komentarz


spoko muza co ziom

małgo, July 22, 2007 19:35 Skomentuj komentarz


szalejemy z hania przy tym hicie. kochamy dziubdziuba i polecamy wszystkim :)))

myszka, November 13, 2007 20:00 Skomentuj komentarz


Fajna Stronka A muza Najleprza HeHeHeHeHeHe Naprawde
Skomentuj notkę
24 listopada 2004 (środa), 22:35:35

Wlazł kotek na płotek ...

ziutek na płocie ... i mruga.


Dopisek: Ziutek w kuchni, w marcu 2019

I są tu jeszcze inne zdjęcia…. również kota zastępczego, cudzego.


Kategorie: to lubię, kot, _blog


Słowa kluczowe: kot, kotek, płot, płotek


Komentarze: (3)

falista, November 25, 2004 16:11 Skomentuj komentarz


gdyby nie ten płotek ... to bym powiedziała, że to mój Leon
:)

pepegi, November 25, 2004 10:46 Skomentuj komentarz


ładna to piosenka, niedługa.

KaPaAg, April 16, 2008 13:44 Skomentuj komentarz


Ładna ta piosenka nie dłuuuga xD
Skomentuj notkę
19 listopada 2004 (piątek), 20:25:25

Krecik (z cyklu: to lubię)

Szczególnie lubie odcinek edukacyjny o tym, jak krecik załatwił sobie spodnie z kieszeniami.

Kategorie: to lubię, film, _blog


Słowa kluczowe: krecik, czeski film, bajka


Komentarze: (11)

pepegi, November 23, 2004 11:01 Skomentuj komentarz


podobnie Bolek i Lolek gadający nie byli tak fajni, jak pokrzykujący bez słów... A co do Krecika, to nie od dziś przyznaję się dosymaptii względem niego! Nawet jak na wstępie po niemiecku piszą "Maulwurf und.... ". Ulubiony odcinek - autko w mieście.

anonim, November 22, 2004 11:06 Skomentuj komentarz


co za pech ! Wieczorem wysyłałam wczesniejszy komentarz, a teraz pojawiły sie obydwa. Przepraszam, bo temat chyba nie wymaga aż tyle gadania :P

anonim, November 22, 2004 11:03 Skomentuj komentarz


ten odcinek o spodenkach jest z 1957 albo 1958 roku. Więc, chyba krecik "zaniemówił" później.
Ja też wolę "oh je", chociaż, gdy prosił o "galoty" z kieszeniami był taki słodki (w wersji oryginalnej :))

anonim, November 21, 2004 22:14 Skomentuj komentarz


nie chce mi się sprawdzać, więc mogę się mylić kiedy krecik skończył/zaczął mówić. Ten odcinek o "galotach" :) z kieszeniami był z 1958 albo 1957 roku. To chyba jeden z pierwszych. Czyli chyba mówił na początku, co ?
:)

Leszek, November 20, 2004 21:09 Skomentuj komentarz


Tez jestem fanem krecika, chociaz wolę starsze odcinki - kiedy krecik nic nie mowi oprocz "ah jo". Moze dlatego, ze polski glos podkladal pan Suzin, ktory raczej kojarzy mi sie z westernami.
Moje (i mojego synka) ulubione odcinki to : "Jak krecik uratowal orla" i "Krecik chemikiem".

Gosia, November 20, 2004 12:09 Skomentuj komentarz



:-))

anonim, November 20, 2004 11:26 Skomentuj komentarz


ja też :))

madzia, December 27, 2006 12:32 Skomentuj komentarz


czemu tę bajkę niemożna oglądać

elcia, March 2, 2007 13:11 Skomentuj komentarz


czy moze mi ktos podac dwoch przyjaciół krecika?

anonim, March 2, 2007 19:10 Skomentuj komentarz


myszka i jeż

Aga, January 22, 2008 15:09 Skomentuj komentarz


ja sie w nim zakochalam od pierwszego wejrzenia :P szkoda tylko, z etak malo go w necie jest :(
Skomentuj notkę
18 listopada 2004 (czwartek), 16:38:38

Pan Hilary

Pan Hilary
(Julian Tuwim)

Biega, krzyczy pan Hilary:
"Gdzie są moje okulary?"
Szuka w spodniach i w surducie,
W prawym bucie, w lewym bucie.
Wszystko w szafach poprzewracał,
Maca szlafrok, palto maca.
"Skandal!-krzyczy. Nie do wiary!
Ktoś mi ukradł okulary!"
Pod kanapą, na kanapie,
Wszędzie szuka, parska, sapie!
Szpera w piecu i w kominie,
W mysiej dziurze i w pianinie.
Już podłogę chce odrywać,
Już milicję zaczął wzywać.
Nagle- zerknął do lusterka...
Nie chce wierzyć... Znowu zerka.
Znalazł! Są! Okazało się,
Że je miał na własnym nosie.

1. Lubię czasem (gdy nikt nie słyszy) przeczytać glośno ten, albo jakiś inny wierszyk z dzieciństwa, tak przeczytać aby sprawdzić, gdzie wędruje moja dykcja. W zasadzie Lokomotywa albo Ptasie radio są lepsze do testowania swoich możliwości aktorskich ale Pan Hilary też może być. A podczas czytania ważne jest oddychanie :-)
2. Kiedyś umieściłem świetną parodie tego wierszyka jako "Brzechwa menedżerom" tylko że to była parodia Tuwima a nie Brzechwy. Ot, wypadek przy pracy.


Kategorie: poezja, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: Pan Hilary, Tuwim


Komentarze: (7)

anonim, November 19, 2004 09:18 Skomentuj komentarz


ostatnio z moim szesciolatkiem czytaliśmy "Lokomotywę". Chciałam małego nauczyć, ze względu na trudności z wymową "r, rz, sz, cz" ect. a te "To para gorąca wprawiła to w ruch,
To para, co z kotła rurami do tłoków" - tempo, rytm są genialne :)

AAKT, January 21, 2010 12:06 Skomentuj komentarz


Ja i mój znajomy czytaliśmy wiersz "Lokomotywa" ... I doszliśmy do jednego, jakże zaskakującego wniosku: "Ten wiersz nie jest tylko dla dzieci :) "...

sisi, January 20, 2008 22:12 Skomentuj komentarz


lubię ten wiersz.

anonim, February 27, 2008 16:29 Skomentuj komentarz


żyje w anglii pytałam tubylców czy znaja taki wierszyk o panie hilarym okazało sie ze tak !czy tuwim popełnił plagiat czy tez został zainspirowany obcojęzyczna wersją tego wierszyka(niekoniecznie skopiowana-przetłumaczona wersja)byłam zdumiona słyszac o hilarym z ust anglików a nawet dodam również z ust rodowitych irańczykó(kurdów)

jogi_hp, February 26, 2010 17:30 Skomentuj komentarz


Biega, krzyczy Potter Harry
Gdzie są moje okulary?!
Szuka w spodniach, oraz w szacie.
Zajrzał w buty, zajrzał gacie.
Wszystko w kufrze poprzewracał.
Maca Rona, Ginny maca.
Skandal! krzyczy. Nie do wiary!
Ktoś mi rąbnął okulary!
Pod Hermioną, na Hermionie
Wszędzie szuka, ogniem zionie!
Szpera w klasach, bibliotece
Zaraz z wieży chyba zlecę!
Już i gryfa chce rozrywać!
Już aurorów zaczął wzywać!
Nagle - zerknął w myślodsiewnię
Nie chce wierzyć! Kłamstwo pewnie!
Jednak znalazł! Podły losie!
Okulary są na nosie!

Przeróbka dla fanów Harry'ego Pottera xD

Anonin5, August 6, 2020 20:14 Skomentuj komentarz


Lubię Harrego Potera Oglądam go od 5lat i nadal mi się nie znudził XD

TuSiia, February 11, 2013 22:38 Skomentuj komentarz


ej tylko tsm jest napisane że miał okulary a tak naprawdę jest ma
Skomentuj notkę
7 listopada 2004 (niedziela), 21:59:59

Niemen - Z listu do M. (podejście #2)

Udało mi się znaleźć to nagranie i odpisać słowa, bo poprzednie notki, odtworzone z pamięci nie były jednak doskonałe.

 

Niemen, Z listu do M.

Czemu kiedy idąc padam?
Ludzie mówią, czas nie czeka,
Przecież stoi w miejscu, nie pędzi do nikąd, nie ucieka.

Jeśli każe nam się liczyć z sobą
zaciskając złudną pętle
kłamie, kłamie, jak iluzjonista wprawny.

Czemu więc śmieszne boje toczymy,
Gromadzimy łez obfite plony w muzeach pamięci.
Niewolnicy pośpiechu,
Czemu, czemu i czemu?

Ze wszystkich doznań i dążeń
Pilno mi jedynie do twojego dotyku muśnięć delikatnych
Jak do lekarstwa na smutki.

(z płyty "Katharsis", 1975 r.)

Linki:


Kategorie: to lubię, muzyka, _blog


Słowa kluczowe: Niemen, Czesław Niemen


Komentarze: (4)

pepegi, November 8, 2004 16:32 Skomentuj komentarz


niemienne wiszenie jest poniekąd podkreśleniem znaczenia idee fixe. katharsis chyba nie mam, ale marionetek to sobie posłucham, chyba mi pora na wymagającą muzykę dziś.

lilienn, November 8, 2004 09:00 Skomentuj komentarz


Młodzi ludzie Go nie doceniają, a przede wszystkim nie znają jego dorobku artystycznego, a jak widać na przykładzie- powinni.

Kasiek, January 13, 2009 22:26 Skomentuj komentarz


Trochę zaskakujące - wpisałam fragment tekstu w google aby przypomniana została mi całość i ... czyżby tylko jedna osoba, gdzieś w 2004 roku uznała za wartościowe umieścić ten tekst Czesława Niemena? Smutne.

Aficiado, January 27, 2010 21:11 Skomentuj komentarz


Otoz nie, dzis pierwszy raz slysze ten utwor.
Gesia skora...
Skomentuj notkę
24 października 2004 (niedziela), 01:57:57

Dziewczęta z Fabloku (z cyklu: to lubię)

Dziewczęta z Fabloku

M. Sart, J.Gałkowski, śpiewa M.Mirska, 1953r.)

Nocą śpią na stacjach kasztany,
Pędzi pociąg zdyszany,
Bucha parą i mgłą.
Lecą, lecą iskry złociste
Jakby nocą z drzew liście 
wiatr rozsypał na tor.

Hej, pędź lokomotywo
Torowiskiem przez ziemię szczęśliwą,
Pośród lamp wielkim miast,
Poprzez rzekę, przez las,
Poprzez noce srebrzyste od gwiazd.
 
Hej, choćby z oddali, 
Tam gdzie niebo zagłębia się w fali
Aż do dziewcząt z Fabloku
W pary ciepły obłoku
Wiatr poniesie twój głos o zmroku.

Błyszczą tory w blasku księżyca,
Palacz ogień podsyca,
Żar owiewa mu twarz.
W drogę, niech rozdzwonią się szyny,
bucha para z maszyny,
trzeba zdążyć na czas.

Hej, pędź lokomotywo
Torowiskiem przez ziemię szczęśliwą,
Pośród lamp wielkim miast,
Poprzez rzekę, przez las,
Poprzez noce srebrzyste od gwiazd.
 
Hej, choćby z oddali, 
Tam gdzie niebo zagłębia się w fali
Aż do dziewcząt z Fabloku
W pary ciepły obłoku
Wiatr poniesie twój głos o zmroku.

Słuchaj (32kb/s)

Ściągnij (748KB) 

Notka:

  1. Od dziś mój serwis jest multimedialny. Jeżeli będę chciał wstawić tu coś do posłuchania (albo w przyszłości do pooglądania) to już potrafię to zrobić.
  2. Ta piosenka jest po prostu piękna, ale o socjalizmie to ja się tu nie wypowiadam.
  3. Środki muzyczne: walc, ale jednak zrobiony tak, że słychać jadący pociąg; buchanie pary słychać, słychać też to przez rzekę, przez las.... piękne.
  4. Niewtajemniczonych informuję, że Fablok to pierwsza polska, zbudowana w 1919 roku fabryka lokomotyw w Chrzanowie a w latach wczesnego socjalizmu producent lokomotyw, w którym brygady kobiece stanęły do współzawodnictwa pracy (patrz: Pstrowski i "kto wyfedruje więcej niż ja").
  5. Muszę to kiedyś zestawić z jakimś współczesnym Hip-Hopem.
  6. Dopisek: kwiecień 2018 - na YT jest nieco inna wersja - zachowuję audio.

Kategorie: muzyka, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: muzyka, socrealizm, dziewczęta z Fabloku, lokomotywa, stalinizm


Pliki


Komentarze: (2)

falista, October 25, 2004 23:30 Skomentuj komentarz


a najlepsze jest to specyficzne "ł" ... dziś już się tak nie mówi, "z litewska" :)

believe, October 24, 2004 17:03 Skomentuj komentarz


=)
Skomentuj notkę
5 października 2004 (wtorek), 17:29:29

Jesienna zaduma

Jesienna zaduma

Nic nie mam
Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem
Nawet nie wiem
Jak tam sprawy za lasem,
Rano wstaję, poemat chwalę
Biorę się za słowo, jak za chleb.

Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony.

Nic nie mam
Tylko z daszkiem nieba zamyślony kaszkiet
Nie zważam
Na mody byle jakie
Piszę wyłącznie, piszę wyłącznie
Uczuć starym drapakiem.

Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony.

(wyśpiewane w latach 70-tych przez Elżbietę Adamiak)

Kategorie: poezja, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: jesienna zaduma, Elżbieta Adamiak


Komentarze: (1)

joanna, November 13, 2007 23:27 Skomentuj komentarz


cudne na d życie, czułość, dotyk, marzenie, oczy Jezusa
Skomentuj notkę
25 kwietnia 2004 (niedziela), 12:03:03

Wall Street (z cyklu: to lubię)

O filmie:

  • scenariusz i reżyseria: Oliver Stone
  • muzyka: Stewart Copeland
  • Bud Fox: Charlie Sheen
  • Gordon Gekko: Michael Douglas
  • Produkcja: 1987, akcja 1985, komputery z 1983.

"Chciwość jest dobra" - wypowiedź Gekko na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy

Prezes zarządu:
- Wasza spółka, panie i panowie została oblężona przez Gordona Gekko. Teldar Papier uległa wykupowi kredytowanemu, jak jakiś biedny kraj. Namawiam was, byście przejrzeli na wylot bezwstydne intencje pana Gekko, który próbuje rozebrać tę spółkę i ciężko obciążyć akcjonariuszy. Zdecydowanie zalecam odrzucenie jego oferty, poprzez głosowanie za restrukturyzacją zadłużenia.

Gekko:
- Jestem bardzo wdzięczny, panie Cromwell, że pozwala mi pan, jako największemu akcjonariuszowi Teldar Papier, zabrać głos. Nie jesteśmy tu po to, aby ulegać fantazji, lecz by ocenić rzeczywistość ekonomiczną. Ameryka stała się mocarstwem drugiego rzędu. Jej deficyt handlowy i fiskalny osiągnął koszmarne rozmiary.

W czasach gospodarni wolnorynkowej, kiedy nasz kraj był wiodącą siłą przemysłową, obowiązywała zasada odpowiedzialności względem akcjonariuszy. Ludzie jak Canegie i Mellon, którzy stworzyli to imperium, dbali o nie, ponieważ w grę wchodziły ich własne pieniądze.

Dzisiaj zarząd nie ma żadnego udziału w spółce. Ci, których tu widzicie, posiadają w sumnie mniej niż 3% majątku spółki. A co robi pan Crommwell ze swoją pensją w wysokości jednego miliona dolarów? Nie kupuje akcji Teldara! Posiada ich mniej niż 1%!

To wy jesteście właścicielami tej spółki. Tak jest, wy, akcjonariusze. Jesteście regularnie wykorzystywani przez tych królewskich biurokratów. To wy płacicie za ich lunche, wycieczki na ryby, firmowe odrzutowce i ubezpieczenia.

Prezes zarządu:
- To skandal. Przekraczasz wszelkie granice, Gekko!

Gekko:
- Teldar Papier, panie Creomwel ma 33 różnych wiceprezesów, z których każdy zarabia 200 tysięcy dolarów rocznie! W ciągu dwóch ostatnich miesięcy analizowałem, co oni właściwie robią. I dale nie wiem! Ale wiem jedno, że w zeszły roku nasza firma papiernicza straciła 10 milionów dolarów. I założę się, że połowa tych pieniędzy poszła na wymianę listów miedzy tymi panami.

Nowe prawo ewolucji a Ameryce korporacyjnej zdaje się głosić przetrwanie najgorzej przystosowanych. Cóż, według mnie albo robicie to, co do was należy, albo zostajecie wyeliminowani.

W siedmiu transackcjach, w których brało udział 2,5 miliona akcjonariuszy uzyskało - przed opodatkowaniem sumę 12 miliardów dolarów.

(oklaski) -

Gekko:
- Dziękuje

Nie jestem niszczycielem przedsiębiorstw - jestem ich wyzwolicielem! Chodzi o to, panie i panowie, że chciwość, z braku lepszego słowa, jest dobra. Chciwość (żądza) jest dobra. Żądza przynosi rezultaty. Żądza wyjaśnia, streszcza i wyraża esencję ducha ewolucji. Żądza, we wszystkich swych postaciach - żądza życia, pieniądza, miłości, wiedzy - popycha w górę rozwój ludzkości. I żądza, wspomnicie moje słowa, uratuje nie tylko Telda Paper, ale też inną, źle funkcjonującą korporacje pod nazwą USA.

Dziękuje bardzo.

"Uwielbiam tę grę!" - wypowiedziane gdy wszystko szło w górę.

Uwaga:

Film ten (obok Pretty Woman i Ziemi Obiecanej) powinien być obowiązkowy przed spotkaniem kogoś, kto prowadzi własny biznes ze światem kapitału.


Kategorie: to lubię, film, ekonomia, _blog


Słowa kluczowe: Wall Street, giełda, film, Gecko, Gekko, pieniądze, akcje, opcje, opcje na akcje, notowania, fuzje, korporacja, kurs akcji, globalizacja, kapitalizm, ekonomia, biznes


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
20 marca 2004 (sobota), 08:42:42

Wiosna

Wiosna

Jan Brzechwa

Naplotkowała sosna,
że już się zbliża wiosna.
Kret skrzywił się ponuro:
- Przyjedzie pewno furą...
Jeż się najeżył srodze:
- Raczej na hulajnodze.
Wąż syknął: Ja nie wierzę,
przyjedzie na rowerze.
Kos gwizdnął: - Wiem coś o tym,
przyleci samolotem.
- Skąd znowu - rzekła sroka -
ja z niej nie spuszczam oka
i w zeszłym roku w maju
widziałam ją w tramwaju.
- Nieprawda! Wiosna zwykle
przyjeżdża motocyklem!
- A ja wam tu dowiodę,
że właśnie samochodem.
- Nieprawda, bo w karecie!
- W karecie? - Cóż pan plecie?
Oświadczyć mogę krótko,
że płynie własną łódką!

A wiosna przyszła pieszo.
Już kwiaty za nią spieszą,
już trawy przed nią rosną
i szumią: - Witaj, wiosno!


Kategorie: poezja, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: Brzechwa, Wiosna


Komentarze: (2)

Lu, March 21, 2004 10:55 Skomentuj komentarz


A u mnie burze..

dddd, March 18, 2010 16:33 Skomentuj komentarz


noo to mamy na przedstawienieeeeeeeeeeeeeee.;d;d;d;d;d;d;d;d heheheh
pozdrownia z kruszwicy.;)
Skomentuj notkę
10 marca 2004 (środa), 15:44:44

W stronę Marakeszu (z cyklu: to lubię)

To ładny film ale  nie wiem za bardzo o czym. Nie mam też żadnej złotej myśli z niego wynotowanego więc po co go tu daję?

Może po prostu mi się podoba dlatego, że tu jest zima a tam było ciepło, przyjemnie i do tego były ładne widoki. Lubię jak jest ciepło
Scena w wiosce, rozmowa ze starczymi o życiu i o małżeństwie. Niezłe. Chyba jedyne takie naprawdę mądre w tym filmie
Swoboda. W takich górach można się wykrzyczeć.
Z wyjątkiem marokańskiego poety wszystkie twarze wykorzystane w filmie były bardzo ładne. Może dlatego film wkładam w kategorię ładne i może o to właśnie chodziło twórcom.


Kategorie: to lubię, film, _blog


Słowa kluczowe: W stronę Marakeszu, Maroko, film, hipisi


Komentarze: (1)

homo hipisus, January 7, 2007 12:32 Skomentuj komentarz


Marakesz - jakże Ci po cichu zazdroszczę - tego klimatu, spotkań z tamtymi ludźmi, mimo ze mam swe wlasne wspomnienia - z innych miejsc i czasów - troche o nich napisalem na stronce www.hipisi-w-rozstajach.prv.pl, jesli masz ochotę i czas - zajrzyj. Pozdrawiam życząc wiele dobrego
Skomentuj notkę
9 marca 2004 (wtorek), 16:05:05

Pasja (z cyklu: nie bardzo lubię)

  1. Byłem, bo G. zaprosił więc polazłem. Sam bym się nie wybrał.
  2. Film jest o tym "jak zabili faceta". To jest  najlepszy opis tego filmu jaki słyszałem i całkowicie się z nim zgadzam. Dlaczego?
  3. Ano dlatego, że poza zabijaniem nic więcej w tym filmie niema! Na pewno nie ma tam ewangelii bo śmierć Jezusa nie jest ewangelią, choć jest niewątpliwie jej ważnym elementem. Poza kilkoma przebitkami zawierającymi bądź maryjne sceny z dzieciństwa oraz wyrwane w kontekstu wypowiedzi Jezusa wsadzone w Ostatnią Wieczerzę wszystko dotyczyło męki i śmierci.
  4. A dlaczego uważam, że ten film nie jest ewangelią? Wiele osób próbowało ewangelie skrócić, skondensować, wsadzić w kilka punktów, w jedno zdanie. Wiele osób odpowiadało sobie na pytanie co musi być w ewangelii aby było wszystko co ewangelią jest i co ją tworzy. Wszak ewangelia to dobra nowina więc jako taka powinna się dać łatwo wyrazić. Ja teraz też spróbuje ewangelie ją spisać:
    • ewangelia jest o tym, że Bóg kocha ludzi, których stworzył;
    • ewangelia jest o tym, że ludzie zgrzeszyli a będąc grzeszni oddzieleni są od Boga; 
    • ewangelia jest o tym, że Bóg w swej miłości chce aby ten podział był do pokonania, aby ludzie mogli znowu obcować blisko z Bogiem tak jak to było przy stworzeniu;
    • ewangelia jest o tym, że Bóg na siebie wziął konsekwencje grzechu ludzi i sam osobiście, w osobie swojego Syna przeżył śmierć i to śmierć na krzyżu;
    • ewangelia jest o tym, że śmierć nie ma jednak władzy na Bogiem i Jezus zmartwychwstał;
    • ewangelia jest o tym, że każdy kto będzie chciał się w Bogiem pojednać może to uczynić korzystając z ofiary jaką na krzyżu złożył przez Bogiem jego Syn.

    Ja teraz zapisałem ewangelię w 6 punktach - film Gibsona "Pasja" porusza tylko jeden z nich, lekko zahaczając o zmartwychwstanie (20 sekund). Film "Pasja" ewangelią więc nie jest!

  5. Ewidentnie film jest przerysowany. Nie liczyłem ile razy Jezus był biczowany ale na pewno było to grubo więcej 40 (a w zwyczaju było nawet, że tylko 39 - patrz. 2 kor 11.24). Gdzież więc się podziała ta tak reklamowana zgodność. Ja nie widzę potrzeby zakrzywiania gwoździ z drugiej stronie krzyża ale faktem jest, że jak się dwa razy krzyż leżący na ziemi odwraca przez przerzucanie, to cierpienia przybitego doń można pokazać znacznie dosadniej. Można ale po co?
  6. Można nakręcić film jeszcze bardziej krwawy ale po co? Po co wieszać Jezusa na krzyżu jak go tam przecież nie ma! Po co stawiać w kościołach piety i zastanawiać się nad (jak to sam Pan Jezus określił) godziną panowania ciemności (Łk 22.53). Przecież Jezus zmartwychwstał i wiem, że właśnie to podkreślają protestanci przez puste krzyże w swoich kościołach. A katolicy? Ci jakby na przekór, krzyże z umęczoną figurą, piety, film "Pasja", w który epatowanie śmierci Jezusa jest aż niesmaczne.
  7. Nie jest ewangelią cierpienie Marii, matki Jezusa. Dla katolików to ważna sprawa ale stawianie bez wyjaśnienia jej cierpienia obok cierpienia Jezusa jest wyraźnym nadużyciem. Odsyłam do Redemptoris Mater. W tym aspekcie film jest ewidentnie przerysowany i moim zdaniem szkodliwy.
  8. W tej chwili trudno wyrokować o efektach jakie film wywoła, ale skoro nie jest to ewangelia to trudno spodziewać się aby były one dobre. Wiele osób dowie się jak Jezus cierpiał i jak został zabity, ale czy wychodząc z kina będą wiedzieli, że w jakiś sposób ich to dotyczy? Czy obraz cierpienia wywoła u nich chęć pokuty, nawrócenia, opamiętania się? Czy będzie to dotykało ich osobiście? Bóg ma różne metody działania więc już teraz proszę go, aby wykorzystał również to ludzkie dzieło na swoją chwałę, bo tylko ona nadaje sens ludzkiemu działaniu.
  9. Film jest o tym "jak zabili faceta" i cieszy mnie, że nie jestem jedyny, który ośmiela się go krytykować. O tym, że krytykują go ludzie tego świata wiem i to mnie smuci, bo znowu sobie urządzają igrzyska. Cieszę się jednak, że pojawia się też krytyka ze strony osób myślących w Kościele Katolickim.
  10. Trudno w naszej kulturze nakręcić film aż tak krwawy. Jeżeli film nie dotyczyłby prawdy biblijnej na pewno nie mógłby się pokazać w normalnym obiegu. Po co więc taki film kręcić? Czy czasem nie chodziło o jakieś zboczone epatowanie cierpienia. A może po prostu znowu chodzi o kasę?

    A ja, na przekór Gibsonowi zamiast umieścić scenę z jego filmu przytoczę tu obraz Szymona Czechowicza (1689-1775) pt. "Zmartwychwstanie". Zgodność z realiami podobna jak w filmie za to treść bardziej chwalebna.

  11. Gdzieś pod koniec lat 80-tych próbowałem z kolegami zapisać ewangelie za pomocą najmniejszej liczby słów. K. nie wymyślał ale zacytował J3.16 i okazało się, że wszystko tam jest a słów jest tylko 21. Ja też teraz zacytuje ten werset bo jest on ważny, ważniejszy niż film "Pasja".

    Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. 


Kategorie: obserwator, ewangelia, to lubię, film, _blog


Słowa kluczowe: pasja, Gibson, film, Jezus, ewangelia


Komentarze: (10)

Aleksander Gillner, March 23, 2004 08:05 Skomentuj komentarz


Wojtku,
Gdzie w Ewangeliach (4) mamy ewangelię, tzn. np. wymienione przez Ciebie 6 punktów. Ile objętościowo zajmuje to miejsca? Ciekawe, nie?
Alek

eeeee, March 21, 2004 10:18 Skomentuj komentarz


w tym streszczeniu ewangelii brakuje streszczenia tej ostatniej, zwanej apokalipsa;

musicie nad tym streszczeniem troche jeszcze popracowac!

Lookash, March 15, 2004 20:43 Skomentuj komentarz


Skomentowałem Twoją wypowiedź na grupie dyskusyjner, na którą została ona wysłana. Jeśli jesteś zainteresowany (bo zauważyłem, że nie bierzesz tam udziału w dyskusji), to zapraszam: < yxm5c.116838$Or1.31648@news.chello.at >

krisper, March 11, 2004 20:47 Skomentuj komentarz


Tyle lat a pamiętasz? To miło. Ale ja też pamiętałem.

Ż, March 10, 2004 19:03 Skomentuj komentarz


Jeśli weźmiemy pod uwagę dialogi, scenariusz i tekst biblijny, to rację mają Ci, którzy mówią: "ten film to, jak sam tytuł mówi: 12 ostatnich godzin z życia Jezusa". I tyle.
Już samo cytowanie słów Jezusa (dosłowne), słów Ewangelii (też dosłowne) ma walor ewangelizacyjny.
Nie podoba mi się stwierdzenie p. Agnieszki Holland: "Przedstawianie Jezusa w formie krwawego befsztyku ma tyle wspólnego z Ewangelią, co Bin Laden z Koranem" [cytat z pamięci].
Podoba mi się zdanie, które przeczytałem w Tygodniku Powszechnym: "Większość głosów na temat tego filmu absolutyzuje subiektywizm własnych doznań". [cytat z pamięci]
Cieszę się, że tego nie zrobiłeś, ale uważam, że nie zamieściłeś prawdziwej recenzji filmu, tylko próbowałeś na siłę skonfrontować obraz ze swoimi oczekiwaniami wobec niego (może podświadomie liczyłeś na "ewangelię w pigułce").
Ja lubię pójść na Drogę Krzyżową i w piątek pójdę...
A że głosy są różne ("w Kościele i na obrzeżach") {czy obrzeża należą jeszcze do Kościoła?} to bym się nie przejmował. Niech każdy mówi, co uważa. Może ktoś znalazł w "Pasji" Ewangelię? Ja mam nadzieję na chociaż cząstkę. Nawet mała cząstka czegoś tak pięknego jak Dobra Nowina ma chyba jakąś wartość.

w34 -> Ż., March 10, 2004 10:11 Skomentuj komentarz


Nie mylisz się, ale ja nie polemizuje z tytułem, ale z wypowiedziami, które twierdzą iż ten film to "czysta ewangelia", a wypowiedzi takich i w Kościele i na jego obrzeżach jest sporo.

Ż., March 9, 2004 21:19 Skomentuj komentarz


Może się mylę, ale ten film ma chyba tytuł: "Pasja", a nie Ewangelia.

Marcin, March 9, 2004 16:43 Skomentuj komentarz


Donald Knuth, znana sława w świecie informatyki, napisał książkę "3:16" o 16. wersetach 3. rozdziałów wszystkich ksiąg Biblii. Tu jest ilustracja do Jan 3:16
http://www-cs-faculty.stanford.edu/~knuth/john316.pdf

Młoda, January 30, 2007 17:31 Skomentuj komentarz


yyy, Twoje 6 punktów to ewentualne(!) "streszczenie" Biblii a nie Ewangelii....Że Bóg kocha itd...
Jak już coś robisz to rób to porzadnie, nawet krytykując coś...A film ma tytuł;, jak jużtu wpsominano, "Pasja", czyli Męka Chrystusa, a nie "Ewangelia", czyli Dobra Nowina.

A tak w ogóle to odsyłam do strony: http://www.esensja.pl/magazyn/2004/03/iso/12_24.html

Pozdrawiam serdecznie!

Pasek, April 10, 2007 19:28 Skomentuj komentarz


Ależ się ubawiłem - wrzuciłeś ten komentarz na filmweb.pl nie pod tym filmem co trzeba. Radze troche więcej rozwagi i chłodnej głowy.
Pozdrawiam
Pasek
Skomentuj notkę
8 marca 2004 (poniedziałek), 12:12:12

A ja jestem skromna i samokrytyczna ...

Samochwała

J. Brzechwa

Samochwała w kącie stała
I wciąż tak opowiadała:

Zdolna jestem niesłychanie,
Najpiękniejsze mam ubranie,
Moja buzia tryska zdrowiem,
Jak coś powiem, to już powiem,
Jak odpowiem, to roztropnie,
W szkole mam najlepsze stopnie,
Śpiewam lepiej niż w operze,
Znakomicie muchy łapię,
Wiem, gdzie Wisła jest na mapie,
Jestem mądra, jestem zgrabna,
Wiotka, słodka i powabna,
A w dodatku daję słowo,
Mam rodzinę wyjątkową:
Tato mój do pieca sięga,
Moja mama - taka tęga,
Moja siostra - taka mała,
A ja jestem - samochwała!


Kategorie: poezja, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: Samochwała, Brzechwa


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
5 marca 2004 (piątek), 14:44:44

Bez ciebie...

Inwokacja

Jeremi Przybora

Bez ciebie jestem tak smutny
Jak kondukt w deszczu pod wiatr.
Bez ciebie jestem wyzuty
Z ochoty całej na świat.
Bez ciebie jestem nieładny,
Bez żadnej szansy u pań.
Bez ciebie jestem bezradny
Jak piesek, co wypadł z sań.
Bez ciebie jestem za krótki
Na długą drogę przez świat.
Bez ciebie jestem malutki
I wytłuc może mnie grad.
Bez ciebie jestem tak nudnym
Jak akademie na cześć.
Bez ciebie jestem tak trudny,
Że trudno siebie mi znieść.
Bez ciebie jestem niepełny
Jak czego ćwierć albo pół.
Bez ciebie jestem zupełny
Chomąt, łachudra i wół.

Więc, kim byś była,
Włóż na siebie coś i rusz!
Od stołu wstań, z imienin wyjdź,
Zrezygnuj z dań
I przyjdź!

Przy tobie będę pogodny,
Bo skąd bym smutek brać miał?
Przy tobie będę podobny
Strukturą torsu do skał.
Przy tobie będę upojny,
Jeżeli idzie o głos.
Przy tobie będę przystojny
Urodą silną jak cios.
Przy tobie będę subtelny,
Jak woń łubinu wśród pól.
Przy tobie będę tak dzielny,
Jak ten co zginął nam król.
Przy tobie będę artystą, y
Wzruszeniem duszy do łez.
Przy tobie będę z umysłu
Inteligentny jak bies.
Przy tobie w jednej osobie
Efebem będę ja, bądź
Poetą, mędrcem... A z kobiet
Dużą blondyną ty bądź!

Więc, kim byś była,
Włóż na siebie coś i rusz!
Jeżeliś w śnie, z pościeli wyjdź,
Przeciągnij się
I przyjdź!

Wiadomo, że dziś wszędzie to jest wywieszone, ale ja też wywieszę - ku pamięci.


Kategorie: to lubię, poezja, _blog


Słowa kluczowe: Jeremi Przybora, Wasowski, starsi panowie, Inwokacja


Komentarze: (2)

dwajot, March 7, 2004 16:40 Skomentuj komentarz


a i tak piosenka jest dobra na wszystko :D
wiec chodzmy na ryby albo na grzyby...
albo zakochajmy Kazia...
albo badzmy draniami bez dwoch zdań... :D

Ż, March 6, 2004 09:49 Skomentuj komentarz


Najbardziej poda mi się to, kim podmiot liryczny będzie bez owej tajemniczej "ciebie":
"Chomąt, łachudra i wół".
Skomentuj notkę
2 marca 2004 (wtorek), 13:53:53

Prosta droga (z cyklu: to lubię)

  • reżyseria: David Lynch
  • scenariusz: David Lynch, John Roach,Mary Sweeney
  • zdjęcia: Freddie Francis
  • muzyka: Angelo Badalamenti
  • produkcja: 1999 r.


- Młodzi nie myślą o starości.
- Nie powinni.
- Starość musi mieć swoje dobre strony.
- A co w tym dobrego, że jestem ślepy i kulawy. Z drugiej strony zdarzyłem poznać życie. Wiem jak oddzielić ziarno od plew i rzeczy ważne od głupstw.

- Co jest najgorsze na starość
- Najgorsze jest to, że pamiętasz jak byłeś młody.

(Dialog z młodym cyklistą na biwaku)


Dziwny film jak na Dawida Lyncha. Mądry i ciekawy a do tego ładny. Dobrze, że nauczyłem się obraz z TV wkładać do Divixa - będzie do czego wracać.

A o czym jest ten film? O upartym ośle, o mądrości, o pojednaniu, z zwykłym życiu, o rodzinie, o starości.

- Zrobiłeś tym taki kawał drogi dla mnie?

- Tak.

(scena finałowa, spotkanie braci)


Kategorie: film, to lubię, starość, _blog


Słowa kluczowe: Prosta droga, David Lynch, film, Ameryka, kosiarka


Komentarze: (2)

mortella, March 2, 2004 18:31 Skomentuj komentarz


chetnie bym obejrzała...
byłeś, czytałeś.. miło mi.

Filip, March 17, 2013 13:00 Skomentuj komentarz


Mamy rok 2013 mimo telewizi cyfrowych w dzisiejszych czasach to uwazam ze powinni czesciej emitowac taki film czy w TVN czy moze w Polsacie bo ten film nietylko sie milo oglada ale takze i uczy do tego ta wspaniala muzyka powiem krotko THIS FILM IST THE VERY BEST ON THE WORLD.
Skomentuj notkę
23 lutego 2004 (poniedziałek), 20:31:31

Dyktator (z cyklu: to lubię)

"Być Cezarem albo być nikim. Imperator Świata."


Groteska? Pewnie tak. Film nakręcono w 1940, gdy już było wiadomo co dzieje się w Europie ale można było jeszcze próbować zamienić to w śmiech. Wiadomości jakie zaczęły napływać od początku 1942 r. powodowały, że sceny w getcie nabierały innego wymiaru. Po 1942 Chaplin pewnie zaniechałby nakręcenia tego filmu, po 1942 nie było już do śmiechu.

Hitler ponoć zobaczył ten film. Czy się śmiał? Czy płakał? Może wkurzył się na Chaplina a przez to jeszcze bardziej zwiększyła się jego nienawiść do Żydów? Nie wiadomo. Ale raczej się nie zmienił, no chyba, że na gorsze - wszak do 20 stycznia 1942 czyli do Konferencji w Wannsee było jeszcze trochę czasu.


Kategorie: to lubię, film, _blog


Słowa kluczowe: dyktator, film, Hitler, Chaplin, Konferencja w Wannsee


Komentarze: (2)

red/wl (pepegi.blog., February 24, 2004 11:33 Skomentuj komentarz


Czytam soebie protokół z Wannsee i przeraża mnie, naprawdę przeraża, metodyczność tego szaleństwa.

red/wl (pepegi.blog., February 24, 2004 11:31 Skomentuj komentarz


Drugą wojnę światową uważam za jeden z najciekawszych czasów w historii - choć pewnie brzmi to cholernie cynicznie... W zasadzie całą pierwszą połowę ubiegłego stulecia... Dzięki za linka. Ech, czemuż ludzie nie potrafią znaleźć idealnego środka pomiędzy prężną dyktaturą a rozlazłą gnijącą demokracją?..
Skomentuj notkę
23 lutego 2004 (poniedziałek), 15:10:10

La'Strada i okolice

  1. Od dłuższego czasu szukam staroci:
    - Frederico Fellini, Rzym, 1971
    - Frederico Fellini, La'Strada, 1954
    W wypożyczalniach nie ma. Takich rzeczy to się tam nie pokazuje, bo kto to będzie oglądać. Może jakby się strzelali, albo coś o mafii ... Nie ma, nie wiemy, nie znamy, sprawdzę w komputerze, było miasto kobiet ale ktoś ukradł kasetę.
  2. KaZaa, Donkey - też nie ma albo ja nie potrafię szukać. A ponoć w internecie jest wszystko. Pewnie wszystko co ma Xy w nazwie to jest ale w La'Stradzie to o takich sprawa można się co najwyżej domyślać a w Rzymie nieco dziwnych scen jest, ale czy służą one podniecaniu?
  3. Mam w pamięci pewien obraz. Mróz, pusta przestrzeń na granicy miasta. Pole, niepole - nie wiadomo, ale pusto, biało, zimno. Poranek. W namiotach i lepiankach mieszkają ludzie. Ranek jest zimny, bardzo zimny po jeszcze bardziej zimnej nocy. Leży śnieg, ale we Włoszech to wiadomo, że tego śniegu nie może być wiele choć jest. Dziwne, ale jest. Ludzie wychodzą z namiotów, rozgrzewają się tupiąc, biegając, rozcierając się nawzajem.

    Pierwsza dziwna scena: w pewnym miejscy przez chmury przebija się słońce. Kilku facetów podbiega do tego miejsca i właśnie tam tupią, podskakują, bo nie dość, że to tupanie ich rozgrzewa to rozgrzewa ich jeszcze słońce. Po chwili chmury zasłaniają to miejsce za to promienie słońca pojawiają się w innym, więc wszyscy biegną aby teraz tam potupać. I tupią, bo zimno, bo poranek, bo coś trzeba robić a nic innego do roboty nie ma.

    Scena druga: przez przestrzeń przejeżdża pociąg. Szybki, pędzący, osobowy, wjeżdża do miasta ale przez to pole to mknie, bo jego pasażerowie nie mają nic wspólnego z ludźmi mieszkającymi na polu. Nie mają? Mają, bo oto z pociągu ktoś wyrzuca pustą butelkę. Ludzie rzucają się na nią i w wyniku walki jeden z nich staje się jej posiadaczem. To on ma ten skarb, albo dar, ale na pewno coś, co pochodzi z innego, lepszego świata, ze świata w którym budzący się rano ludzie nie muszą się rozgrzewać poprzez tupanie w wąskim promieniu słońca.

    Co to za film? Jak go odnaleźć, skoro nawet takich przebojów jak Rzym czy La'Strada nie potrafię poszukać aby wzruszyć się historią Zampano i Gelsominy, czy zadumać nad obrazami z Wiecznego Miasta.

  4. Obraz opisany powyżej został wyciągnięty z mojej pamięci pod wpływem przemyśleń znajomej na temat problemów ze znalezieniem pracy. A może nie? Może pojawił się pod wpływem tych trzech meneli poszukujących dziś rano w okolicach basenu złomu (czy złomem jest barierka, która oddziela parking od podwórza? dla nich pewnie tak, bo w punkcie skupu dostaną za nią 5zł - będzie na bełta). Ale obrazy nie wyciągają się z pamięci dla samego obrazu, obrazy służą zadumie nad światem, nad ludźmi, nad sobą. Jaki jest ten świat? Skoro obraz tej włoskiej biedy lat 50-tych oraz obraz trzech meneli kręcących się koło baseny są obrazami prawdziwymi to kim jest? Kim są ci ludzie? Dokąd to wszystko zmierza? Jak bardzo kłamliwe są wszystkie obrazy z kolorowych gazet, które służą do uspokajania naszych sumień, do powtarzania sobie, że jesteśmy tacy w porządku.

  5. Lektura dzisiejszej Gazety a szczególnie rozmowy posła Jagiełły ze starostą Sławkiem pokazuje, jak daleko zaszli ludzie popsuciu swojego myślenia. Z rozmowy wyczytałem, że przecież wszystko jest w porządku, że wszystko jest OK, że kolesie są tacy uczciwi, wspaniali. 

    Czytając to jednak zastanowiłem się, czy to, że oni są tacy jacy są nie powoduje, że ja czuję się w porządku, że ja jestem już ok. Przecież nie mam nic wspólnego z mafią, nie zdradzam tajemnic państwowych, nie kradnę nadużywając swojej władzy. Jestem OK i mam codziennie swój Gazetowy SamoUsprawiedliwiacz, taki SLD-owski usypiacz własnego sumienia. Zupełnie jak kolorowa gazeta - aby nie myśleć, aby nie zastanawiać się nad sobą.


Kategorie: film, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: La Strada, Fellini, film, Rzym, Włochy


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
16 lutego 2004 (poniedziałek), 14:13:13

Niemen, Epitafium (pamięci Piotra)

Niemen, Epitafium (pamięci Piotra)

Jakie imię nosi ten
co w pół uśmiechu myśli
zaledwie rozpoczętej pieśni
w pół kroku drogi
przeciął nić uwitą z miłości.

Czyim kaprysom w ofierze
zawlekliśmy ciebie na stos pogrzebny
i w pejzażu cmentarnym stoimy osłupieni
nad nowo wyciosanym krzyżem?

Świętemu prawu, świętych czynów urąganiem
zwracam się do ciebie, cywilizacjo,
pełna pychy opiekunko.

Co ty uczynisz,
jakim narzędziem wyrwiesz ostrze bolesne
z serc bijących w żałobne dzwony?
Jak jeszcze długo skrzypiący frazes
"takie jest życie"
jedynym będzie usprawiedliwieniem
niedorzecznej śmierci człowieka?

 

Moje


Kategorie: to lubię, muzyka, _blog


Słowa kluczowe: Niemen, Epitafium, Katharsis


Komentarze: (3)

Grace, March 6, 2007 15:11 Skomentuj komentarz



"Epitafium" to piekny tekst. Znalam osobiscie adresata -Piotra, perkusiste Niemena, byl z mojego miasta. Czytajac ten tekst, wszystko mi sie przypomnialo, tamte czasy, tamte lata, herbatka w "Kowienskiej", spacery w parku, "Mahavishnu Orchestra" u Piotra......
A potem pogrzeb na Cmentarzu sw. Rocha - byly setki ludzi...I wtedy wszystko sie skonczylo, jakas czesc mnie, nas wszystkich zostala pogrzebana wraz z Piotrem.

Niemena juz tez nie ma - czy jest jeszcze ktos, oprocz mnie, kto pamieta Piotra D.?

Envie, October 14, 2009 20:27 Skomentuj komentarz


ja chodzę na cmentarz do Piotra
moja mama uczyła się z nim w klasie i co roku nas prowadzała..
dziś jesteśmy dorosłymi ludźmi ale ten grób jest bardzo bliski...
ze względu na Niemena i na muzykę...

em, November 3, 2009 11:59 Skomentuj komentarz


pamiętam tę piosenkę, znałam na pamięć prawie wszystkie utwory Niemena z tamtych lat , zgrywałam płyty ( czarne )..
wczoraj zaczęłam nucić epitafjum, dziś chciał przypomieć sobie cały tekst...znalazłam...
wszystko w obliczu śmierci kolejnej niedorzecznej...
Skomentuj notkę
14 lutego 2004 (sobota), 10:38:38

Na Walentynki: Drzewo, które umiało dawać

Paweł przysłał mi takie coś w PawerPoincie. Z uwagi na wielkość zamieniam na html a z uwagi na treść oraz Walentynki zachowuje ku pamięci.

 

Drzewo, które umiało dawać

Shel Silverstein

(C) TKECh Kraków, 1992


Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: drzewo, dawanie


Komentarze: (3)

maynka, February 15, 2004 23:25 Skomentuj komentarz


bede płakać .... uwaga płacze ;(
piekneee ;(

krisper, February 15, 2004 18:22 Skomentuj komentarz


a tobie w34 co jeszcze zostało? i czy to aby napewno miłość?

Gosia, February 14, 2004 23:53 Skomentuj komentarz


przeglądam od dłuższego czasu tego bloga (mam w ulubionych) i jestem pod wrażeniem Twoich przemyśleń, które są wynikiem wielkiego intelektu...
ale nie o to chciałam napisać...
historia o drzewie to najdoskonalszy opis MIŁOŚCI z jakim kiedykolwiek się zetknęłam... piękne...
Skomentuj notkę
10 lutego 2004 (wtorek), 19:02:02

Przedwiośnie (z cyklu: to lubię)

To świetny film o dojrzewaniu. A właściwie o problemach, bo w dojrzewanie pełne jest właśnie nich. Młody człowiek szuka i wszystkie proste odpowiedzi już po chwili się kompromitują, nie są dobrymi odpowiedziami. Rewolucja? to żywioł! Nacjonalizm? Wojna? Przyjaźń, wielkopaństwo i próżnowanie? Cukierki i seks? Nieodpowiedzialność? Polityka i wielka polityka? Polska? Co jest odpowiedzą? Na to pytanie film nie odpowiada, ale czy dziś w ogóle ktoś zadaje pytania?

 

Drohiczyn, staw, kapliczka (...)

- Co było w tej książce mamo?

- Nic Cezary. Nasza pamięć, więc chyba nic ważnego.

- Pan przyjechał do nas z Baku. (...) Dlaczego chce Pan studiować medycynę? (...) Budowę tkanki pan zna? Medycyna to nauka o ciele ludzkim.
- Myśli pan o tysiącach ciał ormiańskich? Większość z nich zakopałem w długiej zbiorowej mogile. Wcześniej widziałem ciała dyrektorów, rewolucjonistów, magnatów. Różniły się tylko głębokością rany.
- Nie mam więcej pytań. Właściwie to pan powinien nas egzaminować.

Książkę jakoś słabo pamiętam, ale film Filpa Boajona robi na mnie wrażenie, choć przedwiośnie nie jest już dla mnie tak istotnym tematem, jak wtedy gdy książkę czytałem.


Kategorie: to lubię, film, _blog


Słowa kluczowe: przedwiośnie, Żeromski, Cezary Baryka


Komentarze: (3)

okularnica, February 10, 2004 20:17 Skomentuj komentarz


film oglądałam już jakiś czas temu ale pamiętam, ze mi się podobał, a książka... no cóż dopiero przede mną, moja polonistka raczej nie daruje ;)

Marek, May 16, 2007 12:17 Skomentuj komentarz


Film zrobiony niezla technika, ale calkowicie pozbawiony dramaturgii, tego najwazniejszego elementu kazdej bajki, czy to literackiej czy filmowej. Wlasciwie, gdyby nie znajomosc lektury, nie wiedzialbym o co chodzi w filmie. Gdybym byl Anglikiem, Niemcem, Wlochem nie wiedzialbym o czym tak naprawde jest ten film. To luzny zbitek scen, klipow, ktore nie zagraly jako calosc. Moim zdaniem, blad nastapil juz w fazie powstawania scenariusza.

anonim, June 15, 2011 23:17 Skomentuj komentarz


odswiezam sobie ksiazke testujac AmazomKindle czyli Kindle readera ebookow. chyba wole mojego ipada. ale kindle ma tez swoje zalety.... w34
Skomentuj notkę
9 lutego 2004 (poniedziałek), 13:00:00

Piano Bar (z cyklu: to lubię)

Mój ostatni kłamca mawiał: "kłamstwa to marzenia przyłapane na gorącym uczynku"


Scenariusz i reżyseria:
         Claude Lelouch

Muzyka:
         Michel Legrand

To wystarczające dwa powody aby ten film się podobał. Do tego jest filmem ciepłym, w sam raz na zimę.


Kategorie: to lubię, film, _blog


Słowa kluczowe: piano bar, film, Michel Legrand, Claude Lelouc, Maroko, Maroco


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
4 lutego 2004 (środa), 00:11:11

Stara Francja (z cyklu: to lubię)

Mija w tej chwili 96 godzin od czasu jak sobie ściągnąłem i słucham w kółko, w biurze, w domu, w samochodzie, na spacerze z kieszonkowego samograja. Podobnie jak w drzewku oliwnym skoro te przeboje żyją 40 lat to coś w tym musi być.

Czego nie lubę:
Jak Aznavour śpiewa po angielsku (Yerterday) i jak Nathali śpiewa się po niemiecku.

Jeżeli ktoś chce się zarazić a nie chce mu się grzebać po KaZaaMatach to proszę zaglądnąć tu.

Do teraz myślałem, że w cyklu "to lubię" będę dawać tylko fotki z filmów a teraz przekonam się na ile ten internet jest naprawdę multimedialny.


Kategorie: to lubię, muzyka, _blog


Słowa kluczowe: Aznavour, Piaf, Biset, Becaud, piosenka francuska, Francja


Pliki


Komentarze: (3)

nie-znikam, February 5, 2004 00:14 Skomentuj komentarz


Ja już chyba bardziej zarazić się nie mogę. Planowany przeze mnie Tydzień Piosenki Francuskiej już drugi miesiąc obchodzę;)

red/wl (pepegi.blog., February 4, 2004 11:52 Skomentuj komentarz


Ooooo temat bardzo mo bliski!
Nawet nagrałem swoja wersję Nathalie ;-) I gram sobie czasem Les Comediens - nietrudne akordy. viens, voir les comediens, voir les magiciens, voir les musiciens.... taaaa...

A słyszałeś może La Bohemia - czyli wersję hiszpańską? La Mama i parę innych, Aznavour po hiszpańsku to jest prawdziwe cudeńko!

Ale żeby nie było za słodko, dodam, że Edith Piaf jest - obok Ordonki - jedną z dwóch wykonawczyń których nigdy, przeninigdy... no uczulenie mam. Nimogie ;-)

khan-gor, February 4, 2004 11:00 Skomentuj komentarz


Nathalie po niemiecku... a mamo!!!
Skomentuj notkę
29 stycznia 2004 (czwartek), 17:29:29

Opis mojego stanu na dziś: "Psie smutki"

Wiersz:

Psie smutki

Jan Brzechwa

Na brzegu błękitnej rzeczki
Mieszkają małe smuteczki.
Ten pierwszy jest z tego powodu,
Że nie można wchodzić do ogrodu,
Drugi - że woda nie chce być sucha,
Trzeci - że mucha wleciała do ucha,
A jeszcze, że kot musi drapać,
Że kura nie daje się złapać,
Że nie można gryzć w nogę sąsiada
I że z nieba kiełbasa nie spada,
A ostatni smuteczek jest o to,
Że człowiek jedzie, a piesek musi biec piechotą.
Lecz wystarczy pieskowi dać mleczko
I już nie ma smuteczków nad rzeczką.

Myśli:

- już tyle razy pisałem o emocjach. Ale pisanie nic nie zmienia, bo racjonalizm z emocjami przegrywa.
- pozostaje więc zawołać: mleczka!

Dopisek (3 godziny później):
- zapomniałem umieścić link do notki Uczucia a wola z 10 lipca. Wtedy czułem, że gość ma rację. A dziś? Dziś też tak czuję ale przecież moje czucia nie mogą wyrokować o prawdziwości lub nieprawdziwości jakiejś teologicznej wypowiedzi. Należało by to zbadać, prześwietlić, wziąć na rozum, ale nie dziś, bo dziś rozum jest przywalony smuteczkami.
- mleczka!


Kategorie: poezja, to lubię, osobiste, _blog


Słowa kluczowe: Jan Brzechwa, Psie smutki, depresja, emocje, smutek


Komentarze: (2)

red/wl (pepegi.blog., January 30, 2004 11:08 Skomentuj komentarz


Myślicielu, wiaterek myśli nowych i jasnych przegoni chmury myśli starych i zapętlonych, czy może raczej - rozpętli je choć po części.
A ja myślę, że nad uczuciami nie chciałbym mieć pełnej władzy. Się narzeka na niedostatek tej władzy, ale odwrotnie byłoby nieludzko.
Powodzenia.

Żelazny, January 29, 2004 15:42 Skomentuj komentarz


Hmmmm... Fajnie, tylko, że to mleczko niejedno ma imię. Wielu moich uczniów ma pod dostatkiem "mleczka" (wypasione domy, samochody, kieszonkowe, jak moja pensja), a jednak smuteczki ich nie opuszczają.
Inni mają "mleczko" w lufce, szklance, kuflu...
Jeszcze inni żebrzą o łyk jakiegokolwiek "mleczka".
Moim "mleczkiem" jest wieczny pośpiech i brak czasu (i trochę się tego boję), ale co tam...
Ale czy o to chodzi?
Skomentuj notkę
26 stycznia 2004 (poniedziałek), 09:16:16

Jednego serca

Adam Asnyk

Jednego serca

Jednego serca! Tak mało, tak mało,
Jednego serca trzeba mi na ziemi!
Co by przy moim miłością zadrżało,
A byłbym cichym pomiędzy cichemi.

Jednych ust trzeba! Skąd bym wieczność całą
Pił napój szczęścia ustami mojemi,
I oczu dwoje, gdzie bym patrzał śmiało
Widząc się świętym pomiędzy świętymi.

Jednego serca i rąk białych dwoje!
Co by mi oczy zasłoniły moje,
Bym zasnął słodko marząc o aniele,

Który mnie niesie w objęciach do nieba...
Jednego serca! Tak mało mi trzeba,
A jednak widzę, że żądam za wiele!

Luźne myśli:

Czasem można sobie pozwolić na bezmyślność i nic nie napisać.


Kategorie: poezja, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: Adam Asnyk, Asnyk, Jednego serca, Niemen


Komentarze: (4)

believe-in-imaginati, January 28, 2004 23:30 Skomentuj komentarz


wiersz przemawia sam za siebie nie potrzebuje komentarza

anonim, December 16, 2006 12:19 Skomentuj komentarz


trafna uwaga! PIĘKNY WIERSZ- polecił mi go mój KOTEK, bym przeczytała- jestem zaskoczona jego romantyzmem(wiersza i KOTKA)

Lu, January 27, 2004 13:13 Skomentuj komentarz


hm...
mówiłam ten wiersz na konkursie recytatorskim =)

dobry jest :)

red/wl (pepegi.blog., January 26, 2004 13:33 Skomentuj komentarz


Czasem to nawet wskazane ;-)
Skomentuj notkę
22 stycznia 2004 (czwartek), 17:54:54

Noce i dnie (z cyklu: to lubię)

noce i dnie
"W życiu bywają noce, bywają dnie powszednie,
a czasem bywają też niedziele."
Maria Dąbrowska, "Noce i dnie", film w reżyserii Jerzego Antczaka, 1975 r.

Myśli nieuczesane:

  • Takich książek się już dziś nie piszę, takich filmów nie kręci. Bo co kogo obchodzi, że jakiś facet przeżył z jakąś kobietą 30 lat, że pracowali, że urodzili, że wychowali. Żeby to chociaż jakiś gwałcik na początek, jakiś napad, jakiś mafiozo lub maczo, a ona żeby była taka niezła laska, wamp, blondyna z dużym biustem, żeby się bardzo namiętnie całowali, i nie tylko ..., albo żeby się strzelali, samochodami gonili po chodnikach, żeby coś wybuchało. Albo może jakiś rozwód, skomplikowana sprawa prawna przed sądem, co to on zdradzał, ona też a teraz walczą o dzieci, o firmie, bo majątek, bo on ma nową a ona robi karierę ... To byłby film, a nie 4 godziny nudy.

  • Jaką przeciwnością do tego filmu jest np. KiT czyli "Kasia i Tomek" (kolejność nieprzypadkowa). Bogumił i Barbara (kolejność nieprzypadkowa) to ludzie starający się być konsekwentni w swych decyzjach. Barbara, chyba co chwile stwierdza, że go nie kocha a przy tym jednocześnie powtarza "jakie to szczęście, że to ja go dostałam". Stwierdza to i nic ... żyje dalej, bo jest jego żoną, bo taką decyzje podjęła, bo "w życiu są dnie i noce, ale zdarzają się też niedziele, dużo rzadziej niż te w kalendarzu".

  • A na temat KiT to mi się dziś wymyśliło, że to związek dwóch zakochanych jamochłonów, które we wzajemnych uściskach starają się nawzajem coś sobie odgryźć. I to dziś niestety (a nie Bogumił i Barbara) jest silnym wzorcem osobowości dla mas i małolatów.

  • Świat się zmienia. Na gorsze. Maranatha!


Kategorie: to lubię, film, _blog


Słowa kluczowe: Noce i dnie, Dąbrowska, Antczak


Komentarze: (6)

pit, April 3, 2006 20:11 Skomentuj komentarz


Co tu dużo mówić , arcydzieło po prostu , jak dla mnie .

też Barbara Niechcic, December 19, 2006 23:28 Skomentuj komentarz


..ach!jakoś tak mi bliski ten serial ...postać Barbary zagrana przez Jadwige Barańską WSPANIAŁA!!!

hanulek, April 30, 2005 13:48 Skomentuj komentarz


ja mam dopiero 15 lat i przeczytałam noce i dnie kilka razy, a film i serial praktycznie znam na pamięć.film i książka stały się od razu moimi ulubionymi.moi rówieśnicy to nawet nie wiedzą że takie coś istnieje, ich po prosu nie obchodzą takie rzeczy. pozdrawiam

Żelazny, January 23, 2004 21:06 Skomentuj komentarz


Szeptem: Reżyserem jest Antczak, nie Andczak.
Głośno: Szkoda, że o muzyce w tym flimie nic nie napisałeś.
Na stronie: Bo chętnie bym się dowiedział, gdzie można zdobyć zapis tej genialnej ścieżki dźwiękowej.
Pozdrawiam (z szacunkiem i pełen podziwu).

krisper, January 23, 2004 18:58 Skomentuj komentarz


Na jednym z kanałów powtarzany jest serial "Daleko od szosy". Pewnego razu przypadkiem oglądałem jeden z odcinków razem z siedmioletnią córką. Jedna rzecz która mnie zdziwiła to ta że córce bardzo się ten serial spodobał. Co sie tyczy zaś wzorców w dzisiejszych mediach to moja latorośl , gdy Leszek (główny bochater) ot jechał sobie na motorze , stwierdziła "O zaraz będzie wypadek!". Była bardzo zdziwiona gdy żadnego wypadku nie było, bo w każdej bajce ktoś kogoś tłucze coś się rozwala lub zdarzają sie jakieś katastrofy.

red/wl (pepegi.blog., January 23, 2004 11:31 Skomentuj komentarz


Etam. O tempora, o mores! - rozlega się od tysięcy lat. No i rzeczywiście, nie da się wykazać jakoś przekonująco, że świat NIE staje sie coraz gorszy, a jak kto chce, to zawsze znajdzie dużo argumentów na tak. Tylko co z tego wynika?..
A co do KiT-u - to jest inna konwencja. "Noce i dnie" imitowały życie, były jak fotografia, a "KiT" to kolaż, wycinanka, wyklejanka, zestaw skeczy bardziej.
Skomentuj notkę
18 stycznia 2004 (niedziela), 10:18:18

Niemen, Katharsis

Z listu do M. (Katharsis)

czemu kiedy idę padam?
Ludzie mówią, czas nie czeka,
Nie pędzi do nikąd, nie ucieka.
Jeśli każe nam się liczyć z sobą
zaciskając złudną pętle kłamie.
Kłamie, kłamie, jak iluzjonista sprawny.
Czemu więc ciężkie boje toczymy,
Gromadzimy łez obfite plony w muzeach pamięci.
Niewolnicy pośpiechu,
Czemu, czemu i czemu?
 
Ze wszystkich dążeń i pragnień
Tęskno mi jedynie do dotyku twego muśnięć delikatnych
Jak do lekarstwa na smutki.
(odtworzone z pamięci, Czesław Niemen, "Katharsis", 1975)

Myśli:

  • Obraz Niemena jak wisiał w sypialni tak wisi. Już od 20 lat.
  • Jeszcze jeden, który już wie. Jest jednak nadzieja, że jest po dobrej stronie, gdyż w bliskim otoczeniu miał kogoś, kto już za życia po dobrej stronie jest.
  • Ale czy aż tak "dziwny jest ten świat"?

Kategorie: to lubię, muzyka, poezja, _blog


Słowa kluczowe: Niemen, Katharsis


Komentarze: (2)

khan-goor, January 19, 2004 15:34 Skomentuj komentarz


ten świat jest chyba jeszcze dziwniejszy, niż się Niemenowi wydawało...

red/wl (pepegi.blog., January 19, 2004 14:52 Skomentuj komentarz


Gratuluję stażu... ja właśnie ostatnio dojrzewam do nabycia "Od początku" i teraz mam takie dziwne uczucie że jak to zrobię to "na fali blabla" mimo, że sam wiem, że na żadnej fali, chyba że na fali własnego dojrzenia. cząstkowego rzecz jasna. A co do Pendereckiego - hmm byłem na koncercie u nas W Piotrze i Pawle z okazji 70 urodzin kompozytora, pod jego batutą... Pasaże niektóre piękne, ale raczej tak.... potencjalnie, że jak sie zapoznam to polubię. Na gorąco to jednak niełatwa muzyka, słyszę szczegóły ale nie dostrzegam zamysłu całości.
Skomentuj notkę
16 stycznia 2004 (piątek), 12:52:52

Ziemia obiecana #3 (z cyklu: to lubię)

Na początek cytat:

Borowiecki podniósł się do wyjścia, bo go śmieszyła i oburzała zarazem ta rozmowa.

- Panie Karolu, chciałam się z panem widzieć, aby prosić go o pomoc, o wytłumaczenie Mieciowi tego małżeństwa. Wiem, że pana poważa, a jako naszego kuzyna prędzej może posłucha, pan mnie rozumie i odczuje, że ja nie mogę pomyśleć nawet o tym bez bólu, że jakaś pachciarka, córka nędznego aferzysty mogłaby panować tutaj, wśród pamiątek i wspomnień żywych czterowiekowej przeszłości rodu naszego. Cóż by oni na to powiedzieli! - wykrzyknęła boleśnie, szerokim ruchem wskazując szereg portretów, szereg głów rycerskich i senatorskich, majaczących żółtymi plamami w zmroku.

Borowiecki uśmiechnął się zjadliwie i trącając palcem w starą zbroję zardzewiałą, stojącą pomiędzy oknami, rzekł prędko i dobitnie:

- Trupy. Archeologia ma swoje miejsce w muzeach; w życiu dzisiejszym nie ma czasu na zajmowanie się upiorami.

- Pan się śmieje! Wy wszyscy się śmiejecie z przeszłości, zaprzedaliście duszę złotemu cielcowi. Tradycje nazywacie trupami, szlachectwo przesądem, a cnotę zabobonem śmiesznym i godnym politowania.

- Nie, tylko rzecz zbyteczna, jak na dzisiaj. Cóż mi pomoże cześć tradycji do zbytu perkalików! Cóż mi pomogą moi kasztelańscy przodkowie, gdy stawiam fabrykę i muszę szukać kredytu! Dają mi go Żydzi, a nie wojewodowie. A cały ten balast rupieci, jak tradycja, jest jak cierń w nodze, przeszkadza do szybkiego chodzenia. Człowiek dnia dzisiejszego, który nie chce zostać cudzym parobkiem, musi być wolnym od więzów, przeszłości, szlachectwa i tym podobnych przesądów, to krępuje wolę i obezsila w walce z przeciwnikiem bez skrupułów - bo bez tradycji; z przeciwnikiem dlatego strasznym, że jest sam sobie przeszłością, teraźniejszością i przyszłością, środkiem i celem.

- Nie, nie! ale dajmy temu spokój. Może pan ma rację, ale ja swojej nie ustąpię nigdy.

Władysław Reymont, Ziemia Obiecana, rozdział XIX, rozmowa Borowieckiego z panią Wysocką. W wersji filmowej rozmowa Borowieckiego z ojcem w Kurowie.

Myśli nieuczesane:

  • Czytając wypowiedź Borowieckiego wydaje się, że świat zmusza nas do podjęcia walki, rywalizacji, gonitwy, biegu wyścigu szczurów i wszystko to na zasadach jakie w świecie panują, a których większość z nas nie akceptuje. Ale czy na pewno? Tak, oczywiście - przecież Łódź w XIX wieku i Warszawa na przełomie XX i XXI pokazują, że tak. I dlaczego zadaje takie głupie pytania?

    Ale czy na pewno? Wątpliwość jednak pozostaje.

  • Jezus powiedział do swoich uczniów, którzy mieli jeszcze przez jakiś czas być na świecie:
    • "Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o życie, co macie jeść, ani o ciało, czym macie się przyodziać. życie bowiem więcej znaczy niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie. Przypatrzcie się krukom: nie sieją ani żną; nie mają piwnic ani spichrzów, a Bóg je żywi. O ileż ważniejsi jesteście wy niż ptaki! Któż z was przy całej swej trosce może choćby chwilę dołożyć do wieku swego życia? Jeśli więc nawet drobnej rzeczy uczynić nie możecie, to czemu zbytnio troszczycie się o inne?"

      (Ewangelia Łukasza 12:22-26)

    • "To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat."

      (Ewangelia Jana 16:33)

    Wydaje się, że te wypowiedzi Jezusa nie pasują do dzisiejszych czasów, są niepraktyczne, nie da się je zastosować, należy je schować w muzeum. Ale czy pasowały do Jego czasów?

    Na pewno nie i albo On mówił prawdę i to prawdę ponadczasową i takie podejście jest słuszne zawsze i wszędzie albo po prostu kłamał.

    Ważna uwaga: mówił to do swoich uczniów, nie do ludzi ze świata.

  • Tematem rozmowy Borowieckiego jest tradycja? Moim pytaniem jest, czy sama tradycja jest w sobie wartością? Gdyby była, to pewnie nie dała by się tak łatwo zmieść przez nowoczesność, która po jakimś czasie sama staje się też tradycją.

    To kolejna moja wątpliwość, dlatego chyba muszę dać sobie spokój z przywiązywaniem się do niej mimo, że wokoło jest kilku  integrystów i  fundamentalistów, którzy zapomnieli o prawdziwych wartościach zawartych w tradycji i bronią jedynie tradycji samej w sobie.

  • Filmowcy mają pewną swobodę w kręceniu filmów "na podstawie powieści", mogą ciąć, podkreślać, przekreślać, mieszać. Cieszę się jednak, że Wajda, mimo że tak dużo pozmieniał pozostawił co ciekawsze wypowiedzi Reymonta. Fajne jest też to, że nie musiał ich kolorować, gdyż są one ciągle aktualne.

  • I niech to będzie pierwsza notka z tych korporacyjnych, których mając pełen podziw dla Dilbertów pewnie za jakiś czas napiszę więcej.

Kategorie: to lubię, film, ekonomia, etyka, _blog


Słowa kluczowe: Borowiecki, Ziemia Obiecana, Reymont, etyka, zasady


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
14 stycznia 2004 (środa), 10:02:02

Bardzo przyjemny obraz świata

Julian Tuwim: Wszyscy dla wszystkich

Murarz domy buduje,
Krawiec szyje ubrania,
Ale gdzieżby co uszył,
Gdyby nie miał mieszkania?

A i murarz by przecie
Na robotę nie ruszył,
Gdyby krawiec mu spodni
I fartucha nie uszył.

Piekarz musi mieć buty,
Więc do szewca iść trzeba,
No, a gdyby nie piekarz,
Toby szewc nie miał chleba.

Tak dla wspólnej korzyści
I dla dobra wspólnego
Wszyscy muszą pracować,
Mój maleńki kolego.



1. Tuwim to jednak był idealista. Mimo tego co przeżył, tego co widział w
trudnych czasach zawsze pozostała w nim wielka wiara w człowieka.

2. Byłem wychowywany na tego rodzaju wierszykach, które przekonały mnie, że świat może być uporządkowany, spokojny, właściwy. Ale czy czterolatkom należało czytać "Bagnet na broń"? Nie wiem.


Kategorie: poezja, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: Tuwim


Komentarze: (1)

Wóda, February 14, 2008 23:40 Skomentuj komentarz


ehhhh pamiętam gdy na scenie jako 5 letni chłopczyk recytowałem "wszysczy dla wszystkich" 1-go maja potem wata cukrowa i woda z saturatora.Nie mówię ze było lepiej poprostu było inaczej
Skomentuj notkę
12 stycznia 2004 (poniedziałek), 15:28:28

Misja (z cyklu: to lubię)

"Misja", reżyseria Roland Joffe, scenariusz Robert Bolt.

Scena finałowa, rozmowa kardynała Altamirano z Wielkimi Tego Świata.

Kardynał Altamirano:
                   - Macie odwagę mówić mi, że ta rzeź była konieczna?

Don Cabeza:
                   - Zrobiłem, co do mnie należało, wobec uzasadnionej potrzeby, którą, ty sam, Eminencjo, usankcjonowałeś. Muszę stwierdzić, że w istocie było to konieczne.

Senor Hontar:
                   - Nie miałeś wyboru Eminencjo. Żyjemy w tym świecie a ten świat taki jest.

Kardynał:
                   - Nie, senor Hontar. Takim ten świat uczyniliśmy. Takim uczyniłem go ja.

Luźne przemyślenia:

  • Oglądając ten film, pierwszy raz po ponad 15 latach zauważyłem, że głównym bohaterem nie jest ani kapitan Mendoza (Robert de Niro) ani ojciec Gabriel (Jeremi Irons) ale kardynał Altamirano (Ray Mc Anally). Film w zasadzie jest obrazem, jaki namalował reżyser do listu, który Altamirano pisze do papieża zdając relacje z misji jaką miał wykonać. Obraz ten próbuje pokazać dylematy człowieka a działania misyjne Jezuitów powyżej wodospadów, nawrócenie Mendozy i sam konflikt to już tylko tło, choć bardzo jasno i ostro przedstawione. Może nawet za jasno, skoro pierwszy plan zauważyłem dopiero teraz. Tak więc film jest o dylematach, wyborach, konsekwencjach i prawdzie a o misji jest jakby przy okazji.
  • Kluczową sceną filmu jest jego ostatnia scena - jest jakby podsumowaniem: Wyznanie kardynała jest mocne i prawdziwe: "... Takim ten świat uczyniliśmy. Takim uczyniłem go ja". Jakże niewielu ludzi stać na takie stwierdzenie. Przecież dużo łatwiej powiedzieć: takim ten świat uczynili oni (cykliści, żydzi, komuniści i postkomuniści, solidaruchy, milery i buzki, rywiny i leppery... oni!). Takim ten świat uczyniłem ja. I to również moje wyznanie.
  • Trudni mi było odnaleźć w filmie jakieś ładne zdjęcia, które chciałbym tu umieścić. Niby są ładne widoki, ale jak się ich szuka to nie ma. Aby więc nie było tak pusto umieszcza jeszcze trzy, które chyba ładne nie są ale oddają jakoś klimat tego co w filmie się działo.
  • Ciekawostką jest, że po napisach końcowych jest jeszcze jedna scena, którą w kinie trudno zobaczyć, bo z reguły już się z niego wyszło. W scenie tej kardynał kończy pisanie, składa i pieczętuje swój list.
  • Muzyka Ennio Morricone jak w wielu podobnych przypadkach żyje sobie własnym życiem, znana oczywiście jako muzyka z Misji.

Kategorie: to lubię, film, _blog


Słowa kluczowe: misja, film, Brazylia, Argentyna, Hiszpania, Portugalia, jezuici, Indianie


Komentarze: (11)

krisper, January 16, 2004 12:04 Skomentuj komentarz


Jesteś pewny że czynisz to wyznanie? Myślałeś nad jego konsekwencjami? Dalej uważasz że tego świata nie należy zmieniać? Bo moim zdaniem takie wyznanie może pociągnąć za sobą tylko działanie. Chyba że się jest wrażliwym tchurzem jak kardynał.

w34 -> krisper, January 16, 2004 12:28 Skomentuj komentarz


Tak, potwierdzam, to moje wyznanie. Jestem kawałkami odpowiedzialny za to jak wygląda ten świat.

Wyznanie to zmusza mnie to refleksji nad sobą i do "mocnego postanowienia poprawy" na które mam, a właściwie Pan Bóg ma dobrą recepte, np. w Gal 2.20.

Nie wiem czy przez to uda się ten świat zmienić na lepszy, pewnie nie (tak mówią proroctwa) ale może uda się go przynajmniej mniej psuć, tzn. może ja będę go mniej psuł.

khan-goor, January 12, 2004 20:38 Skomentuj komentarz


w sumie mamy wolną wolę, więc świat kształtujemy my…

pomoc-drogowa, January 12, 2004 19:11 Skomentuj komentarz


hm.

lucynapilo, August 6, 2007 12:41 Skomentuj komentarz


Czytając Twój komentarz do filmu "Misja"
zauważyłam, że ze zrozumieniem filmu tak naprawdę, Miałam ten sam problem. Kiedy naście lat temu oglądałam ten film (kilkanaście -z resztą - razy; nieźle sobie kino na mnie zarobiło :D) nie do końca łapałam jego sens. Na szczęście dostałam książkę na podstawie której film nakręcono (autora nie pamiętam), i zauważyłam, że -jak rzadko kiedy - książka pomogła mi pojąć film, a film ułatwił zrozumienie książki.
W ogóle jestem zwolenniczką zasady, że lepiej jest najpierw przeczytać książkę, a potem obejrzeć adaptację. Mam wówczas swój własny pogląd na wiele kwestii i interpretacja scenarzysty, czy reżysera nie zakłóca mi myślenia. Nie wiem czy jasno piszę, ale zawsze było mi ciężko ubrać w słowa to co chodzi mi po głowie (pomijając insekty wszelkiej maści :D).
Dziękuję za mile spędzone na lekturze chwile.
Lucyna P

w34, August 6, 2007 13:31 Skomentuj komentarz


:-)

raritan, August 6, 2007 22:08 Skomentuj komentarz


"Misja" to takze moj ulubiony film.
Dla mnie to film o zaborczosci i bucie. Kardynal dzialal wylacznie w interesie instytucji ktora reprezentowal a jego wyrzuty sumienia sa jak kac po lekkim nadurzyciu dzien wczesniej. Misjonarze z kolei uznali ze trzeba tubylcow uszczesliwic na sile. Z filmu wynika ze misjonarzy w ogole nie interesowalo to ki sa Ci ludzie tylko jak zrobic z nich owieczki boze..
Kapiten Mendoza z kolei jest tylko we wlasnym interesie i wylacznie ze soba sie identyfikuje. Nawet w ostatniej scenie kiedy Irons namawia go by z pokora przyjal wyroki Boga, Mendoza z szabelka wyzyna tylu "wrogow" ilu potrafi nia siegnac. Robi to bo ma klopot z samymm soba i gniew mimo ze przez jakis czas uspiony eksploduje w calej pelni.
Sami Indianie ponosza najwieksze ofiary - nie tylko wlasnego zycia ale takze poprzez kompletne zrujnowanie cywilizacji w ktorej zyli przez prawdopodobnie tysiac lat, na zasadzie ze dobry Indianin to martwy Indianin.
Pozdrawiam

w34, August 6, 2007 22:09 Skomentuj komentarz


No cóż. Twoje widzenie tego filmu nie jest jeszcze najgorsze. Są tacy, co wszędzie tylko gołe baby widzą. Ale jedno jest pewne - masz zupełnie inny system wartości - powinieneś zostać Indianinem.

raritan, August 10, 2007 00:00 Skomentuj komentarz


2007/08/07 17:29:41
Oczywiscie ze Kardynal reprezentowal instytucje Kosciola. Przeciez nie Komitet Centralny Komunistycznej partii Kuby. Ale dlaczego mowimy o niej jak o czyms oczywistym?? Za kazda instytucja stoja ludzie. Czy chce dalej powazac instytucje Kosciola ktora rzadzi np. pan Rydzyk? Czy Panstwo jest moim panstwem jesli rzadzi nim pan Lepper??
Nie jestem bynajmniej rozwydrzonym liberalem ale wiem ze instytucja - jakkolwiek by sie nie nazywala nie jest warta slepego oddania. Nie jest przede wszystkim wieczna jak ci co ja reprezentuja staraja sie przedstawic. Wszystko ma swoj poczatek i koniec ( no, moze oprocz Wiekuistego). Sama instytucja nie ma w sobie wbudowanej superinteligencji ktora stawialaby ja ponad wszystko, bo twarza ja i rzadza nia ludzie. Najczesciej drapiezni i niebezpieczni.
Zawsze zastanawialem sie w jaki sposob czlowiek taki jak Kardynal Altamirano doszedl do swojej godnosci. Ilu swoim przeciwnikom podstawil noge w drodze po swoj kapelusz, a moze go sobie po prostu kupil? Kosciol wcale nie jest lepsza instytucja od innych, ktore zarzadzaja tym czy tamtym swiatem, wiec nie mam zludzen.
Jezeli odczuwal po tym co zobaczyl jakis wewnetrzny konflikt moralny to przeciez mogl zrzucic swoj kapelusz, wziac krzyz i fujarke i pojsc w dzungle. Zdecydowal sie jednak zostac na swoim stanowisku. W czym jest on lepszy od swego potencjalnego nastepcy?? W tym ze objawia skrupuly??? Ze modli sie za tych ktorzy zgineli?? Moze wlasnie tylko tym ostatnim. Moze roznica pomiedzy nim a innymi ludzmi Kosciola jest taka, ze Kardynal wciaz wierzy w Boga. I tylko to broni go w moich oczach.
Co do kultur prekolumbijskich to znow mnie troszke niedoceniasz. Pasjonuja mnie one i moja wiedze na ten temat uzupelniam na biezaco.
Ale nawet pomijajac wszystkie te antropologiczne i kulturowe dane mowiac o Indianach, wciaz mowimy o ludziach. Takich samych jak my. Dzialajacych jak my. Uzywajacych szarych komorek do myslenia i obu rak do pracy. To nie sa Marsjanie W34....
Nie mozemy uzurpowac sobie prawa ze wiemy lepiej co jest dla nich dobre, zwlaszcza, ze nawet nie zadalismy sobie trudu by zrozumiec kim sa.
Myslisz ze Tatarzy ktorzy spalili moj Sandomierz trzy razy - chcieli zle??? Na pewno mieli znakomite uzasadnienie dla tego co robia i nie mieli zadnych wyrzutow sumienia. Reprezentowali wyrafinowana kulture wiec nie byli tak do konca dzikusami jakbysmy chcieli ich widziec. Ale tak na nich patrzymy. Jak myslisz: jak patrzyli na konkwistadorow Aztekowie czy Inkowie???
Nie chce przedluzac tego wpisu wiec jeszcze na koniec w punktach:
1. ciesze sie ze mamy prznajmniej wspolne zdanie na temat Mendozy :)
2. Moralnosc aczkolwiek niesamowicie intymna w swej knstrukcji poprzez to, ze czlowiek nie jest samotnikiem staje sie czescia regul ktore wyznaje okreslona grupa spoleczna. Np. Niemcy w znakomitej swej wiekszosci milczaco poparli faszyzm i jest to sytuacja moralna spolecznie. Czyz sam nie uzyles podobnego skrotu myslowego ( ze tak powiem :)) )mowic o holokauscie u Aztekow??? :)
3. Zgadzam sie rowniez, ze autorefleksja jest istotna, dlatego nie zacietrzewiam sie w tej dyskusji i z przyjemnoscia czytam Twoje argumenty.
4. A to czego Ty mi zyczysz ja Tobie zycze nawzajem :)

cito1, August 10, 2007 00:00 Skomentuj komentarz


2007/08/07 18:59:07
O matko z córką!

w34, August 10, 2007 00:02 Skomentuj komentarz


#1. Przykro mi ale to państwo jest twoim państwem, ponieważ w nim mieszkasz (o ile się nie mylę). Niestety - taka jest demokracja - wybrano Leppera. Ale możesz spróbować się przeprowadzić do innych państw, np. we Włoszech wybrano Berlusconiego, w Niemczech Szredera. Są jeszcze mniej demokratyczne państwa typu Białoruś (nie polecam) i Arabia Saudyjska (to może być ciekawe). Wybór należy do Ciebie.

#2. Źle opisujesz Kościół, bo Kościół to wspólnota ludzi mających bliską relacje ze Stwórcą. To o czym piszesz to Kościół Rzymsko-Katolicki i w nim mieści się zarówno Rydzyk jak i Pieronej, de Mello jak i Levebr (ten ostatni nieco wystaje). To problem Kościoła Rzymsko-Katolickiego - nie mój.

#3. W tym filmie dyskutowany był problem moralny kardynała przy decyzji o wytyczeniu granicy Portugalsko-Hiszpańskiej. O jego karierze nie ma tam słowa więc nie domyślaj się, bo o karierze kleru jest wiele innych filmów. Ten jest ciekawy ze względu na samorefleksję tego kardynała.... i już. A to że mógł postąpić inaczej - tak, mógł. Nie był tak radykalny jak Mendoza, który w swej samorefleksji (i pokucie) poszedł znacznie dalej. Widocznie kardynała było stać tylko na samorefleksje. Ciekawe jest jednak to, że pozostałe osoby dramatu cynicznie olewają tą samorefleksje mówiąc kardynałowi "nie przejmuj się - taki jest świat". A Ty kim jesteś w swoim świecie? Nawróconym neofitą Mendozą? Mającym samorefleksje kardynałem? A może jesteś cynikiem jak Senior Hontar lub trzepiącym kasę Don Cabeza?

#4. Tak, Indianie to ludzie. Aż nadziwić się nie mogę, że kultura europejska zauważyła to gdzieś dopiero w XVII w. Obok nas są jednak kultury, które wolności osoby nie uznają do dziś - i co ciekawego, kultura europejska chyba się też w tej dziedzinie cofa, mimo iż pozornie wolność i tolerancja pozwala na coraz więcej. Nie wiem czy wiesz, ale kwestia Indian, niewolnictwa itp. to były problemy podnoszone ludzi Kościoła. Oczywiście znajdziesz wśród kleru wypowiedzi udowadniające, że niewolnictwo jest OK, ale jednocześnie ruch abolicjonistów, praca metodystów i baptystów w USA doprowadziły do zmiany prawa i zniesienia niewolnictwa. Co więcej - misje chrześcijańskie (nawet ta przedstawiona w Misji) miały za cel zachowanie Indian w ich kulturze w przeciwieństwie do przemysłowców tylu Senior Hontar dla którzych ważny był teren i zyski z niego płynące.

#5. Jeżeli piszesz, że "Nie mozemy uzurpowac sobie prawa ze wiemy lepiej co jest dla nich dobre, zwlaszcza, ze nawet nie zadalismy sobie trudu by zrozumiec kim sa." to pisz za siebie. Ty nie możesz. Ja pozwolę sobie wiedzieć, co jest dobre dla mnie i co jest dobre dla innych ludzi. Jeżeli tylko zaprzeczysz mojemu zdaniu, udowodnisz, że wierzysz dokładnie tak samo jak ja więc zastanów się, weź to na logikę i przemyśl.

#6. Moralność jest subtelna - ale nie jest tylko wytworem kultury, bo człowiek jako istota duchowa (tak zostaliśmy stworzeni) ma to coś więcej, co powoduje, iż może chcieć szukać swego Stwórcy. Poszukasz - znajdziesz. Znajdziesz - zachwycisz się i oddasz mu cześć jako Stwórcy. Olejesz poszukiwania - nie znajdziesz i będziesz oddawał cześć czemuś innemu co skutecznie popsuje sumienie i sprawi, że moralność będzie tylko wytworem kultury.

#7. Dziękuję za miłe komentarze.

W34.
Skomentuj notkę
6 stycznia 2004 (wtorek), 16:02:02

Leon zawodowiec (z cyklu: to lubię)

"Leon Zawodowiec", scena drugiego spotkanie bohaterów

Matylda:
- Życie zawsze jest takie trudne, czy tylko kiedy jesteś dzieckiem?

Leon:
- Zawsze.

 

Luźne myśli:

  1. Kupiłem, bo dałem się zwieść cenie (choć nie widziałem jeszcze Leona ... na DVD za duże pieniądze). Jak się kupuje film razem z kolorową gazetką to kupuje się go za normalne pieniądze, W tym wypadku kupiłem z jakąś kolorową gazetką za 8,99 zł i teraz nie wiem co o tym myśleć bo ...

  2. Wkładam, uruchamiam i ...

    ... i niestety muszę się naoglądać reklam innych filmów, na które wydawcy tej gazetki chętnie by posłali swoich czytelników. Po prostu, aby więcej zarobić wydawcy gazetki biorą pieniądze od dystrybutorów filmów za obowiązkową reklamę.

  3. Nie wiem też co o tym myśleć, bo sam film pozbawiony jest jednej z kluczowych scen. Po wyzwoleniu Matylny z rąk policji nie ma sceny w której przebiera się ona w otrzymaną od Leona czerwoną sukienkę. Nie ma bardzo ważnej rozmowy o młodości Leona, która tak wiele wyjaśnia.

    Jak to możliwe, żeby coś takiego wydawać? Czy producent filmu godzi się na to? A może to jest wersja dla ubogich? Co z prawami autorskimi reżysera? Dziwne to to.

    Nie wiem nawet czy można się na coś takiego poskarżyć. Bo niby co: napiszę do tej gazetki, że sprzedali mi niekompletny film na 8zł? Albo poskarżę się producentowi, że w Polsce jakaś gazeta niszczy jego dzieło?

  4. Leon to nie jest film o zabijaniu - to film o o miłości, choć właściwie nie o miłości ale o jej braku. To film o tym, co dzieje się z ludźmi, którzy nie mieli i nie mają normalnej miłości.

  5. Jeszcze o tych reklamach. W reklamie pierwszego filmu tylko dwa razy kopulowali. W reklamie drugiego 6 scen jest delikatnie mówiąc niestosownych  - dużo można wsadzić w niecałe 2 minuty. Trochę to mówi o tym do kogo te filmy (a właściwie reklamy) są adresowane.

  6. I jeszcze o tych reklamach. Oczywiście nie działa przewijanie, przeskoczenie, przyspieszenie ale znalazłem metodę aby nie oglądać tego zawsze jak będę chciał zobaczyć Leona. Po prostu na początku właściwego filmu zrobiłem sobie znacznik w moim DVD i teraz płytę startuje od tego miejsca. Archimedes?

  7. Jest jednak jeden plus tej płyty - mimo braku kluczowej sceny cieszę się jakością obrazu i dźwięku (szczególnie jak Matylda wali ze spluwy przez okno). Jednak DVD to jest klasa w porównaniu z Divix-em i VHS-em.

  8. DVD ma jeszcze jedną zaletę: można sobie dokładnie przeczytać napisy, a pisze dużo ciekawych rzeczy. Np. to, że utwór "Venus as a boy" to gra BJORK, czego nie wiedziałem bo skąd mam to wiedzieć.

"Leon", scene in the roof

Mathilda:
- No womens no kids, right?

Leon:
- right.


Kategorie: to lubię, film, _blog


Słowa kluczowe: Leon zawodowiec, film, Matylda, morderca, Nowy Jork


Komentarze: (6)

pomoc-drogowa, January 12, 2004 19:17 Skomentuj komentarz


A może to jest wersja dla ubogich?

- te! ty mi tu ubogich nie sprowadzaj do nie wiadomo kogo.

jot, July 15, 2006 21:33 Skomentuj komentarz


tak się składa że również jestem posiadaczem owej płytki, to że film jest pozbawiony kilku scen nie jest winą owej gazetki. Po prostu 'Leon' ma kilka wersji, widocznie gazetka nabyła prawa do tej krótszej. Z tego co wiem Polsat, jak powtarza kolejny raz 'Leona' emituje dłuższą wersję. Aby mieć pewność, że nabywamy dłuższą wersję radzę rozejrzeć się za 'Leon - Director's Cut'. Pozdrawiam jot

szarik, June 1, 2008 20:34 Skomentuj komentarz


Tak się niestety składa, że te sceny zostały ocenzurowane. Zbyt dużo podtekstów miłości do nieletniej, nie ma też dosyć długiego fragmentu, jak Matylda uczy się sprzątać i chodzi z Leonem na akcje. Ogółem brakuje 30 minut filmu.
Dlatego ja się szczycę napisami. W końcu czytać się umie.

anonim, September 20, 2010 18:31 Skomentuj komentarz


Po dłuższych poszukiwaniach udało się znaleźć na YT pełną wersję Leona Zawodowca. Pełną, tzn. zawierającą scenę w restauracji (szampan działa na małolaty), naukę sprzątania, wspólne akcje, historię opowiadaną przez Leona oraz scenę lekko łóżkową. Ponoć to 24 minuty - ponieważ pierwszy raz oglądałem Leona w pełnej wersji wszystko to c...o potem pokazywali w TV albo co było dostępne na tanich płytach DVD wydawało mi się jakoś niepełne.

Leon to bardzo ciekawy film. Podobnie jak Goodbye Lenin film o miłości.

http://www.youtube.com/watch?v=zSKEze7y3-o&feature=related

anonim, September 20, 2010 18:42 Skomentuj komentarz


No i jeszcze scena jak Matylda myśli i płacąc 100$ spławia z podwórka małolatów aby jej się lepiej myślało.

anonim, September 20, 2010 18:45 Skomentuj komentarz


Leon Zawodowiec - Scenariusz, a właściwie kawałki

http://the-professional.uw.hu/Version_1_Script.html

Version 1 Script
from an original idea by Luc Besson

Notes:

The beginning is identical to the movie, so we considered useless reporting it here.

It's from Mathilda's first rifle training scene that the original script is totally different from the movie. This version is much more violent and the affective relation between Léon and Mathilda shows no more ambiguities. In this version, Mathilda was to be aged 13 or 14.



* * * * * * * * * *


two on the roof



Léon and Mathilda arrive on the roof of a building which faces Central Park. They get close to a wall and maintain this position. Sunlight floods the park.

LÉON (concentrated)

Firstly, you look. For more than one minute. Because there are alarm systems with one minute period. Therefore, you wait and look. Alarms firstly, the sky for helicopters, nearby buildings. Meanwhile, you observe the floor's color and will try to wear dresses of the same color. Never lighter.

Mathilda listens very carefully.

LÉON

OK. Good. Now you can assemble your weapon.

He opens the violin case and assembles a rifle with telescopic sight and silencer.

LÉON

The rifle is the first weapon you learn to use, because you can keep distance from the client. The more experience you have, the closer you get.

He finished assembling the weapon and hands it to Mathilda. She's going to pull off telescope's cover.

LÉON

No. Never take it off until the last minute, because it reflects light. They'll see you in two seconds.

They get close to roof's edge. Mathilda sits down and gets in position.

LÉON

Relax. You must feel at ease.

Mathilda leans down properly.

MATHILDA

OK, I'm fine.

LÉON

Good.

He removes the telescope's cover.

LÉON

Here, this is the light amplificator for night shooting. There, you fix the client's distance... How much to the bench down there in the park?

MATHILDA

Huh... 500 meters?

LÉON

130... 140...

MATHILDA

How can you say it?

LÉON

Look. When you can see his fingers, it's 50 meters. When you just see his hands, it's about 80 meters. When you distinguish arms from body, it's 120-130. When you see nothing more than a shape, you don't shoot. Not very sure. You have one chance out of five to miss. A contract means getting all chances on your side. 5 out of 5. You can't miss a client. Never... If the task is delicate or the risk is too big, you double. That is, you insure yourself by another mean.

MATHILDA

What, for example?

LÉON

Well, if the guy is far, in a car, and I know the weather is going to be bad, rainy for example, I think I would plastic the car, with a remote here. I shoot from the distance and if I miss I plastic.

MATHILDA

What if you can't approach the car or he changes car?

Léon thinks.

LÉON

Rocket launcher.

MATHILDA

Oh really?

(She looks at the road and imagines)

But can you miss the car?

Léon pulls a small box out of the violin.

LÉON (showing a special bullet)

It's a coded bullet... You put it in the rifle, you glue it to the car, no matter where. Then you take your rocket launcher and the rocket will get there automatically.

MATHILDA

Wow! It's brilliant!

LÉON

Yeah... Come on, have a little training.

Mathilda gets in position.


in position



MATHILDA

Who'll I aim at?

LÉON

Whoever.

Léon pulled out binoculars. Mathilda looks for a victim by telescope. She passes over playing kids.

MATHILDA

No women... No kids....

Léon smiles: she learned the lesson.

LÉON

Begin from a steady target. It's easier.

She stops on a man who's reading a newspaper. The man wears a suit, Herald Tribune, fat.

MATHILDA

The fatman down there, on the bench.

LÉON

Perfect.

Mathilda aims at the fatman. One of the bench's boards explodes. The fatman turns his head. He doesn't understand what happened and resumes reading.

LÉON

Try again. The same.

Second shot. The bench explodes on the opposite side. The man is still curious but doesn't understand.

LÉON (at binoculars)

Too much to the left.

Mathilda concentrates again and shoots: nothing happens. Mathilda wonders whether she missed again and prepares for a new shot.

LÉON

Wait...

The fatman softly leans down on his side.

LÉON

Bull's-eye.

Mathilda is happy but, evidently, she expected death to be more spectacular.

LÉON

Come on, now a walking one.

Mathilda aims at a businessman. She really chooses the ugliest one. She shoots. The man's case explodes and he hides behind a tree: he's scared and doesn't move any more.

LÉON

Good! First shot!

MATHILDA

Yeah, but I didn't get him, I got his case and now he's behind the tree. What can I do?

LÉON

It's not serious, it's just training. You have to learn from the beginning to hit the target, then, to improve precision, you'll train, but on cardboards.

MATHILDA

OK.

LÉON

Now, try a running guy.

Mathilda gets back to telescope and looks for a jogger.

MATHILDA

The yellow and pink.

LÉON

OK.

The guy is footing, sweaty, with a walkman and headphones. Mathilda shoots once. Twice. Thrice. The bullets pass around the jogger, who can't see or hear anything.

MATHILDA

Shit! It's hard when he runs!

Léon hands her another charger.

LÉON

Don't lose him! Concentrate. There, reload. OK, keep calm. Calm, breathe easy. Watch his movement. Pretend you're running with him. Breathe... Hold your breath... Try to feel his next movement... Now...

She shots and the guy gets a bullet in a thigh. He's scared, but doesn't know where to go.

MATHILDA

Did you see? First shot! It's good, isn't it? Did I learn well?

Mathilda proudly smiles.

LÉON (serious and steady)

Put the tools away.

Mathilda obeys, seriously.


leaving the roof



* * * * * * * * * *



Night over city. The two are on a small building's stairway.

LÉON

Codes!

Mathilda gets by his side for her new lesson.

LÉON

For codes, there are two solutions. You have to choose depending on your needs. First case: you have time. You need the code for a later time. So, you wait for the night, you get a box with soot powder and blow a little on the keyboard.

He does it and pulls out a screwdriver.

LÉON

Then you break the little lamp to be sure the client can't see anything. You wait for someone who gets inside, so you have just to see which numbers were touched. Once you know the four or five digits, you have to try all combinations; once per hour and not more than a minute to do not get found.

LÉON (continues)

Second case: you have no time but you mustn't get discovered. Screwdriver.

He disassembles lock's cover.

LÉON

Here, wires need the code. Always four wires.

An approximately 40-year-old man climbs the stairway. He evidently lives in the building.

MAN

May I...?

LÉON

Pardon.

(To Mathilda)

Let him pass.

Léon opens the door by disassembled lock's wires. The man is going to pass, but doesn't. Léon's going to resume his explanation.

MAN

Excuse me, but... What are you doing?

LÉON

I teach the girl.

MAN

You teach her how to break buildings' doors, don't you? Don't you give a shit about me? Get away before I call the police!

The man is very nervous, searches in his pocket, then pulls out an anti-aggression bomblet. He'll have no time to use it: Léon pulled out his silenced gun.
A shot to the hand and the bomblet takes off. Shot's energy makes the man turn around. A second shot in the back makes the man get over the parapet and disappear in a decorative bush, almost without noise.

Mathilda is immobilized. Léon looks around, then resumes.

LÉON

So... the wire which starts from the bottom of the metal part and then, you try the other three wires, one by one.

At second wire, the door opens. Léon smiles.

LÉON

Simple, isn't it?

She nods yes.

LÉON

What's up? I don't feel you're concentrated.

MATHILDA

Yes, yes...

She gets close to the parapet and looks at the bush.

MATHILDA

It's incredible! How did you do that?

LÉON

What?

MATHILDA

There, the guy... How did you do that, without even touching him? Without noise. It's like you put him away... How did you do it?

LÉON (pause - proud)

...Did you like it?

She pauses and seriously looks at him.

MATHILDA

It was brilliant.



* * * * * * * * * *


Fred Astaire



Léon and Mathilda in the movies. On the screen, Fred Astaire breaks out as usual.

LÉON (talking about Fred Astaire)

Watch his movement... Whatever he says, whatever he does, he never stops. Sad or happy, the movement always goes on.

Pirouette by Fred Astaire.

LÉON

...Look! Even the wall, nothing stops him. The movement goes on. He uses everything: the floor, the wall, his rush, his weight. Life is movement, death is a part of it.

Mathilda listens carefully.

LÉON

So, you have to let the client finish the movement he started. It's better, if he thinks about other things and he can't see the death's arrival. He's got no time to suffer. He isn't surprised. He's got no time even to think. He departs without realizing it. He departs in the movement he started.

Mathilda looks at the screen, sparkling eyes.

MATHILDA

...It's brilliant.



* * * * * * * * * *



MUSIC



Series of short sequences.

Morning in the apartment

Television turned on. Mathilda and Léon are doing sit ups. After some bendings, Mathilda collapses and remains on the floor. Léon goes on, undisturbed. Mathilda tries again.

Weapons assemblage

Léon disassembled a big weapon in front of him. Mathilda observes, very concentrated. Léon reassembles it in record time. She's stunned. He hands her the weapon. Mathilda doesn't know where to start from.

Mathilda's room

In the little room, Mathilda started a collection of target cardboards. The first targets have just two or three off-center hits.

Living room

Léon's doing sit ups, feet always blocked under a wardrobe. Mathilda is doing exercises in front of the television. Léon glances at her now and then.

Kitchen

Léon pours a big glass of milk. Mathilda sits in front of him. She's tired. He hands her the glass. She shakes her head no, but he clearly shows she can't discuss. She takes the glass without pleasure.


weapons assemblage



Weapons assemblage

Mathilda's much quicker now, but makes an error. Léon stops her and takes over to explain her mistake. Mathilda understands and restarts.

Mathilda's room

Cardboard collection expands. More and more impacts on targets.

Living room

Mathilda was able to convince Léon to do his workout in front of the television and with music. She teaches him, since he's not used to this and is quite embarrassed.

Kitchen

Mathilda pours two glasses of milk. She gives one to Léon: he drinks then they have a race. Mathilda does everything to be fast. Léon is too used: he wins. The two laugh because Mathilda spread milk everywhere. Two kids.

Mathilda's room

Mathilda adds a cardboard to her collection. Five impacts, all virtually on target.



MUSIC ENDS

END of short sequences



* * * * * * * * * *



TONY'S RESTAURANT

Léon sits in front of Tony. From his position, he can see the window on the street.

TONY

It's been a long time, Léon. You missed two nice contracts, you know.

LÉON (badly lying)

...been training.

He looks at the street: Mathilda is pirouetting in front of the restaurant.

TONY

...You also moved, didn't you?

LÉON

Yeah.

TONY

Huh!? Because of the slaughter at your same floor?

LÉON

...Not at all.

TONY

It's better... You see, it's my turf, so I don't want contracts I'm not informed about, on my turf. I'm not opposing, but the least they can do is informing me, isn't it?

LÉON

Yes.

Mathilda, outside, sends a "cuckoo" to Léon, who slightly leans down to reply. Tony didn't see anything.

TONY

At a certain moment I thought: maybe Léon would like to work on his own? So he makes some little extras?

LÉON

Dirty work, and I kill no women and no kids.

TONY

That's what I later told myself! No, Tony, forget Léon! It can't be him, he likes too much his job to make such a slaughter!

Léon can't avoid looking at Mathilda, who's looking up to breathe better. This little woman, only survivor of a massacre.


Tony



LÉON

Tell me... The money I make and you keep for me...

TONY

Do you need money?

LÉON

No... Just to know... Because I've been working a long time... And I haven't done anything with my money... I should do something.

Tony is a little bit surprised by Léon's naivety.

TONY

It's true, you're right... Did you meet a woman?

Léon smiles.

LÉON

No, no.

TONY

You gotta be careful with women, Léon. They are dangerous, you know?

LÉON

Yeah... Well... I don't know.. I don't know any.

TONY

Listen, think about what you want to do, but don't worry, your money is here and it's safer than in a bank... Banks are robbed every five minutes!

Tony makes an effort to laugh.

TONY

Anyway, you can't have a bank account, so the discussion is finished.

Léon nods.

LÉON

Why can't I have a bank account?

TONY

I'll explain you, Léon: they'll ask you to fill out a lot of forms and you can't write and they'll ask you your job, your employer's name and you can't tell them: "My job, I'm a hitman and my employer is Tony, his record is longer than his restaurant's menu". That's why you can't have a bank account!

Léon thinks. Outside, Mathilda lets a young man approach her. They start talking. Léon gets nervous.

TONY

But your money is here, Léon. Whenever you want it, you ask me. Take it...

He hands one thousand dollars to Léon.

TONY

Take it...

LÉON

Well, I don't need it...

TONY

Take it, you never know... If you want to have some fun. Take, it's a gift.

Tony puts the money in Léon's hand, who takes it.

LÉON

Thanks.

TONY (smiling)

Good. Now let's talk business. I've got a hit perfect for you. I kept it for you. To be made alone. That's what you like. Don't move, I get the file.

Manolo! A glass of milk for Léon!

Tony stands up and disappears. Léon looks out. Mathilda accepts a cigarette from the young man. They laugh. Léon can't resist any more. He stands up and exits. He kindly pushes Mathilda aside. The quite nice young man waits.


on the street



LÉON (low voice)

Listen, Mathilda. You can't let people approach you like that. People are kind and very fast, they offer you drugs or other things.

MATHILDA (smiling)

Léon, don't worry. I'm on the street since I've born. I was just smoking a cigarette while waiting for you.

Léon pauses and looks at the young man, who smiles at him.

LÉON

Stay away from him. He looks suspicious. A bad guy, OK?

MATHILDA (smiling)

OK.

LÉON

Five minutes. Stand in front of the window.

MATHILDA

OK.



INSIDE THE RESTAURANT

Léon sits in front of his milk. Tony comes back and sits down.

TONY

I have to put on my glasses... My sight is worse and worse... I'm getting old... Here it is.

Tony hands a photo to Léon, who observes it.

TONY

Not easy. Armoured car, isolated home, bodyguards all the time. I don't know what he trades, but it's a good hit because I've got three contracts on him... Three times eight thousand for Léon. Good deal, isn't it?

Outside, Mathilda has disappeared. Léon gets upset. Tony takes the photo back.

TONY

I write client's data on the back. You have to be quick, he's going to leave the city at the end of the week. With the contracts on his head, I don't think we'll see him again.

Léon is too nervous. He takes the photo and stands up.

LÉON

I come back later for details. I've got something to do and... I'm late.

He gets out, looks left and right. You've never seen anyone as nervous as him. Mathilda, crouched down behind the door, jumps on his back. He's relieved and slightly smiles. She hangs on him like a little monkey.

LÉON

Come on, get down!

MATHILDA

You were scared, weren't you?

LÉON

I was nervous, that's all! Where is the guy?

MATHILDA

I killed him... and cut him and ate all of him... I left nothing for you!

Léon suddenly realizes Tony is behind the window. He shyly smiles, slightly embarrassed. Mathilda makes a big smile to him and heels Léon.

MATHILDA

Let's go home!!!



* * * * * * * * * *



Léon arrives to the hotel, Mathilda still on his back. The receptionist smiles at Léon, who doesn't return. Mathilda gets the key with a big smile.

MATHILDA

We'd a nice walk!

RECEPTIONIST (smiling)

Good, Miss.

Mathilda cackles and leads her mount upstairs. In the room, she jumps on the bed.


on the bed, spread arms



MATHILDA

Léon? I think I'm falling in love with you.

Léon's milk goes the wrong way. She calmly said it, laying on the bed, spread arms. Like a simple truth. Léon got milk everywhere.

MATHILDA

...Anyway, this impressed you!

He dries himself, but doesn't reply.

MATHILDA

It's strange, being in love... It's the first time for me...

LÉON

How do you know it's love, if you've never been in love before?... It may be friendship... or the love you can have with a brother or a father... How can you know?

MATHILDA

...Because I feel it.

LÉON (upset)

Huh? Where?

Mathilda puts a hand on her stomach.

MATHILDA

Here... in my stomach... it's hot.

She turns, takes his hand and puts it on her stomach.

MATHILDA

I always had a knot there... No longer...

Léon pulls off his hand. He stands up and nervously walks.

LÉON

Mathilda, I'm... I'm very happy you've got no stomachache any more, but... this doesn't mean anything.
I'm late for work and I don't like being late for work.

Mathilda smiles. She's calm. She rolls herself into the blanket. Léon gets out of the room. He puts various weapons into his case and in his violin. He's nervous. This conversation upset him. He hears a noise, flowing water: Mathilda sings. She's having a bath. He finished preparing his gear. He knocks bathroom's door.

LÉON

Mathilda? May I get in?

MATHILDA

Yes.

Léon opens the door. Mathilda is naked and is brushing her hair. Léon closes back the door without entering.

LÉON (embarrassed)

Sorry. I heard "yes", so I got in...

Mathilda opens the door. She's still combing her hair. She's still naked.

MATHILDA

Yes... You can get in.

Léon is rigid. He takes a towel and deploys it in front of her.

LÉON

Take it, please.

She rolls herself into the towel, without speaking. Léon's relieved.

LÉON

I... I've got a contract... I've got to go now. It's urgent. ...So, you stay here. You don't move. About telephone, I let it ring once then I call you again, else you don't answer, OK?

Mathilda is sulky.

MATHILDA

Why don't you take me with you?... I'm ready, now. You said I learn very quickly.

LÉON

"Quick" doesn't mean "ready". And you can't discuss, we said. Right?

Mathilda has to surrender.

LÉON

Go on learning like this... Then we'll see.

He gets in the living room and she follows him.

MATHILDA

May I get to the cinema?

LÉON

No.

MATHILDA

For musicals? That's part of the job!

LÉON

No, you can't get out.

MATHILDA (resigned)

OK... you come back tonight, don't you?

He takes his violin and his case.

LÉON

During my absence, you have to work on a very important thing you badly lack: patience.

He slightly smiles. She's sulky.

LÉON

You see, five minutes ago you said you loved me and now you hate me... but I prefer this!

MATHILDA

I hate you because you depart without kissing me. That's all.

She sweetly closes the door in face of him. For a moment, he's blocked behind the door. The receptionist is walking along the hall and notices Léon prostrate in front of the door.


Leon at the wall



RECEPTIONIST

Did you lose your key, Mister?

Léon recovers from his shock.

LÉON

No... I just thought if I'd lost anything...

RECEPTIONIST

And did you forget anything?

LÉON

Yeah... But "forgotten" doesn't mean "lost"

He passes in front of the perplexed receptionist, leaving the hotel.



* * * * * * * * * *



The receptionist is at his desk. The hall is empty. Mathilda walks down the stairs, slowly, like a kid who's got nothing to do.

RECEPTIONIST

How are you, Miss?

MATHILDA

Fine...


at the reception



She puts her elbows on the desk.

MATHILDA

I'm sick of practising, that's it...

RECEPTIONIST

I see. You're doing all right, because I didn't hear anything.

MATHILDA

Yeah. I put a cloth over the strings, to lessen the noise.

RECEPTIONIST

Huh? That's smart!

MATHILDA

I'm used to it. Not everyone likes music.

RECEPTIONIST

Yeah, true. But what does your father exactly do for living?

MATHILDA

...Composer.

RECEPTIONIST

Huh, that's good!

MATHILDA

Yeah, but he's not exactly my father...

RECEPTIONIST

Huh?

MATHILDA

...No... he's my lover...

RECEPTIONIST

Huh?

Mathilda sighs and glances at the hall.

MATHILDA

I'm going to have a walk... I'll come back.

Receptionist's tense smile.



* * * * * * * * * *


at her old building



MATHILDA'S OLD BUILDING

Mathilda slowly gets to her floor. In front of the door, a thin yellow "no entry" police strip. A cop is distractly guarding the hall; he's talking with a young black girl. Mathilda gets in her apartment unnoticed. She gets in her room, recovers her teddy bear and her polaroid. Then, she gets in the devastated living room. There's dry blood almost everywhere.
On the corridor, she raises one of parquet's boards. A big roll of $100 bills is hidden beneath. There is a small checkbook too. She carelessly puts everything away.
Noise in the apartment. Mathilda crouches down. Stansfield gets in together with two more guys.
Mathilda can see them without being seen. Stansfield is evidently not at ease, he's justifying his actions in front of upper-rank officers.


in the apartment



STANSFIELD

So, the guy was there, he'd hidden a shotgun behind the tent, here. His woman was armed too.

MAN

Where were the kids during first shots?

STANSFIELD

I don't know... that was very fast. I didn't see him pulling out his weapon.

The man writes some notes. The second man observes the cracked entry door.

SECOND MAN

Did you follow the procedure? Who got to the door?

STANSFIELD (getting nervous)

What are you looking for, guys? This guy was shit, we found five kilos of heroin in the apartment, and you are bothering me?

MAN

The fact that you're a public officer doesn't give you the right to do whatever you want! The narcotics had been following this guy for two years. They had a lot of information about him. Your quick lonely action upset them. It's normal that they asked for an inquiry.

STANSFIELD

I don't give a shit about the narcotic department! And if you'll go on searching in this shit, you'll fall in it. You can find me in my office... #2702.

MAN

It's routine, why are you doing this to us?

Stanfield doesn't listen. He got out. Mathilda slides behind him. She follows him downstairs.



* * * * * * * * * *



IN THE STREET

Stansfield gets in a car and departs. Mathilda stops a cab and gets on board.

MATHILDA

May you follow that blue car, please?

The driver smiles.

DRIVER

Do you also want music and skids at every turn?

She hands him $100.

MATHILDA

No, I want you to drive smoothly, get your $100 and tell me what the last question was.

The driver takes the bill and starts moving. He understood everything.
Stansfield's car stops in front of a building. Mathilda gets out of the cab and follows Stansfield. She gets stopped at the first checkpoint in the large hall.

COP (amused)

Where are you going, little girl?

MATHILDA

What's that man's name?

COP

Why do you want to know?

MATHILDA

He forgot his money... My mother's got a pub, behind the corner, and he forgot his money, about $100.

COP

Huh? I see, but this is the FBI, little girl, and I can't let you in. But if you leave me his money, I'll give him it myself.

Mathilda thinks.

COP (smiling)

You don't trust me.

Mathilda shakes her head no. The cop laughs.

MATHILDA

Give me his name, I will mail him.

COP

OK. Mister Stansfield, Norman STANSFIELD.

MATHILDA

...Office #2702.

COP

Yeah... How do you know it?

MATHILDA

...I heard him saying... That's all... Thanks.

Mathilda gets away. The cop looks at her, smiling.



* * * * * * * * * *


Mathilda on the couch



Mathilda gets back in the hotel room. She sits on the couch, in front of the switched off television. One has never seen, nor heard her that concentrated and determined. Her face looks thirty-year-old.
Noise from the lock; she switches the television on: anime. Léon gets in, gets off his stuff. He's got a parcel. He puts it on the table. Léon is stunned by her lack of interest for the parcel.

LÉON

...It's for you... It's a gift.

No reaction. No reply.

LÉON

Would you like me to open it?

He's too excited.

...I open it!

He pulls out a small dress, flowers motif. He's very happy.

...Do you like it?

MATHILDA (harsh)

...You'd better directly buy the doll to fit in it, that would be clearer!

Léon doesn't understand. He takes the dress and checks it out for defects. She sighs and gets in the kitchen. Léon gives up. He sweetly lays the dress down on the table and switches the television off. Mathilda comes back with a lot of popcorn. She switches the television on again, sits on the couch and turns the volume up. Léon is perplexed, he doesn't speak. He gets in the bathroom for a shower. Mathilda turns the volume down. She stands up, glances at the dress, touches it by fingertips. Her face is tense. Water flows in the bathroom, but Léon is at the door's small opening and observes Mathilda. She eventually leaves the dress, switches the television off and gets to the window to look at the sunset. Léon feels bad. He silently closes the door.



* * * * * * * * * *



Mathilda sits in front of him, like in an arena.

MATHILDA (cold)

I'm sick of this, Léon.

LÉON

...You can leave whenever you want. I don't refrain you.

MATHILDA

...This is what I don't like, you see: you don't refrain me, but at the same time I can't get out!

Léon is still cleaning his weapons.

LÉON

Do you think you learned patience today?!

MATHILDA (getting nervous)

Well, I'm a poor pupil about patience?! OK?

Léon slightly smiles.

LÉON

...You stayed home, not bad. A good start.

She smiles at him and he returns.

MATHILDA

I've been out all the time, stupid!

Léon's smile disappears.

MATHILDA

I got home to get my stuff.

She pulls out a bunch of dollars and puts them on the desk.

MATHILDA

Here. Not $8,000. It is $6,800. I hope you will credit me for the missing $1,200. Furthermore, I'm going to make your work easier: the guy is Norman Stansfield. Office #2702 in the FBI building, 5th Avenue and 68th Street.

Léon is pale. Open mouth.

LÉON

And... How do you know all this?

MATHILDA (as if it's evident)

The above Norman was in my home when I was there, and I followed him, that's all.

Léon tries to keep calm.

LÉON

Are you calmly telling me you spent the day at the FBI?

She shrugs her shoulders.

MATHILDA

No! I couldn't get in! I remained outside! And why do you mind this? You've got client's name, money's on the table: it's a good contract, isn't it?

Léon looks at her, then looks at the money.

LÉON

Not taken.

MATHILDA

Why?

LÉON

Too heavy.

Mathilda thinks fast.

MATHILDA

Well... Then may you rent me your gear for the day?

LÉON

I never lend out my gear.

Blocked on every front, she sweetly starts crying.

MATHILDA

Why are you doing this to me, Léon? Why don't you take me with you for the contracts? If you teach me, we can do mine together! That would be good, wouldn't it?

Léon intensely looks at her, neither severe, nor badly. Just cold, like an iceberg.

LÉON

Mathilda, nothing is the same, after you've killed someone. Your life is changed forever. You can never cancel it, neither from your memory, nor from your criminal record... You'll never sleep again like before, Mathilda.

Mathilda dries up her tears. She's abandoned, exhausted.

MATHILDA

If you knew, Léon...! I killed one thousand in my head... And this never disturbed my sleep.

LÉON

OK... And if it's you who gets killed?

Mathilda doesn't reply.

...Then? Talking about other people's death is easy, but what about yours? She's here! She moves around you, and can get you in a thousandth of a second. Because it was your day, your hour, your second...

Mathilda looks at him. Léon gets confused.

It's written in the sky, from the beginning, you just don't know! Then someone announces you like this! Suddenly! "Did you ask yourself what time you will die?" Well, it's now! And it's too late, you've already got a bullet in your lungs! There!

He pushes her by his index finger, enough to hurt her.

LÉON

Painful, isn't it?

He pushes again.

You don't like talking about death because you're like everyone: you fear it...

LÉON

...Well, it's this fear that makes you live. It's because you fear death that you live with so much tenacity. It's because of it that you bear what's unbearable. You can live in a hovel, on lots of trash, everything is better than death and the fear you have of it.

(Pause)

MATHILDA

But me... Léon... I don't fear it any more...

They look at each other for a moment.

LÉON

It takes a long to lose it, this fear, but once you lost it... You are free... And just then you can start working properly... Because you can work on other people's fear, play with it... Because "kill or get killed" have become just words... Do you understand?

Mathilda slightly nods yes.

LÉON

...You can't pretend to make this job, until you get beyond this stage. The day you get free of this fear... Not before...

Mathilda looks at his eyes, without challenge.

MATHILDA

Léon... I have no fear... It's so.

Léon stares at her. He tries to ascertain truth in Mathilda's eyes. A long pause.

LÉON

OK...

He takes a weapon, empties the cylinder, then loads just one bullet.

...Do you know this game?

Mathilda nods yes. He turns the cylinder.

LÉON

One shot ahead... I start.

He gets the barrel to his temple so that, if the bullet explodes, blood will get out with a downward angle. He's ready. He pulls the trigger. Nothing happens.

He puts the gun in front of her.

Mathilda takes it. She looks at him with so much love he almost gets upset. She's not scared. She'd just like things to be different; maybe she'd like Léon to open his heart to her. She sighs, looks at the gun. She takes it, lifts the cock and aims the weapon at her face. She's resigned.


love or death



MATHILDA

...Love or death.

She gets the barrel in her mouth and looks at Léon. A sweat drop on Léon's front. She pulls the trigger. Nothing. She puts down the gun. Léon stands up, turns around the table and embraces her. He holds her tight. She's surprised. She kindly pushes Léon back, to look at his eyes.

MATHILDA

Am I ready?

Léon pauses, slightly smiles and nods yes. Mathilda closes her eyes, happy and relieved. She takes his hand and embraces him for a long. Léon lets her do.



* * * * * * * * * *



MORNING - A FEW DAYS LATER

Léon and Mathilda in a '50s building. Slightly luxury. Léon checks emergency exits, then gets in front of a door. He moves his hand along the door's border.

MATHILDA

What are you doing?

LÉON

I'm looking for the chain's position. Sometimes you can't see it, but you can feel it... Here.

He opens his overcoat and pulls out large shears. He pulls a chewing gum out of his mouth and squeezes it on the peephole.

LÉON

I ring and you make him open, OK?

He rings.

MATHILDA (caught slightly off-balance)

What shall I say?

LÉON

Whatever you want.

Mathilda thinks. The guy arrives behind the door.

MAN

Yes?

MATHILDA

Good morning, Mister... It's Danielle!

MAN

Huh! You made an error, baby. I don't know any Danielle.

MATHILDA

...I got lost, Mister.

MAN

Huh? Move back baby, I can't see anything.

MATHILDA

It's not me, it's dark here... and I can't find the switch.

She looks at Léon and he mimics "mean".

MATHILDA

Mister... I'm scared.

Léon thumbs up.

MAN

Huh? Don't move, baby.

Noise: the man is engaging the safety chain. Léon prepares his shears at the correct height. The man opens the door. The chain explodes. Léon already pulled out his silenced gun. The man is pressed against the wall. Mathilda looks around, takes the gum off the peephole, gets in the apartment and closes the door. Léon catches the man's throat.

LÉON

Open your mouth.

The man obeys. Léon puts the silencer in his mouth.


silencer in his mouth



...If you let the gun... I pull the trigger, OK?

The man, sweaty, nods yes. Léon checks out the apartment and the man follows him like his shadow. Léon moves without paying attention to him, forgetting the man is totally concentrated to do not let the gun out of his mouth. In the living room, on the desk, syringes and the stuff for them. Léon finished checking, everything OK. They get in the bathroom.

LÉON (to Mathilda)

We get there, good.

(to the man)

Let it go.

The man is so scared he doesn't want.

...You can let it go, I said!

At last, he lets go.

...Get to the end.

The man obeys. Léon hands the gun to Mathilda.

LÉON (to Mathilda)

Go... It's your time.

She aims at him, concentrated. She signs to the man to move left. He obeys. She pulls the trigger. A dull noise. The man collapses to the the floor.

LÉON

Good... Safety, now. The second shot.

Mathilda approaches the man and shoots again. Maybe too low: a squirt of blood on her dress.

LÉON

Here it is! Look at your dress, now! How can you walk in the street, now?

He recovers his gun.

...Not a good work, this. When you shoot from this angle, you always get blood everywhere. You have to move aside and shoot with a little more angle... There... This way.

He shoots. It makes no difference to the man.

...Can you see? Look: not a drop! Come on, try.

He gives her the gun again. Mathilda moves on a side and shoots. Perfect.

LÉON

Good.

Mathilda returns the weapon. She looks for a little sign of gratitude, maybe a compliment, but Léon is hermetic.

LÉON

...Let's go.



* * * * * * * * * *


in a luxury restaurant



They are in a luxury restaurant.

Léon pours some champagne. Mathilda is happy. They drink. Mathilda drinks everything in one gulp, like she's used to with milk.

MATHILDA (slightly inebriated)

I thought we can't drink?

LÉON

It's true... But a first contract, it's an exception.

MATHILDA

And... May I kiss you, like in the movies, may this be an exception?

Léon's champagne goes the wrong way.

LÉON (serious)

...No.


just a kiss



Mathilda smiles.

MATHILDA

...Yes.

She stands up and sweetly turns around the table.

LÉON (not at ease)

Mathilda, what are you doing?

MATHILDA

...I'm going to kiss you.

LÉON

Mathilda, stop, please!

She heels on the bench, close to him.

MATHILDA

Come on, let me do. Just a kiss.

She tries to kiss him. He avoids her.

LÉON

Stop. Everyone is looking.

MATHILDA

Of course, so kiss me quickly, or they'll notice us.

Léon gives up, at last. She sweetly kisses him.

MATHILDA

Tongue, please.

Léon pushes her away, irritated.

LÉON

No, that's enough! Sit down, now.

Mathilda smiles and gets back to her seat. Good timing, the waiter arrives with their dishes. Mathilda exploits his presence to fill up again her glass with champagne. The waiter gets away. Léon grabs the champagne bottle and voids it in the ice cup.

MATHILDA

...You don't believe me, do you?

LÉON

How's that?

MATHILDA

When I say I love you.

LÉON

Mathilda, don't resume, please. ...Change subject, OK?

MATHILDA

...OK.

(pause)

I love you anyway.

LÉON

Mathilda?!

MATHILDA

OK, OK! Excuse me! How old were you when you had your first contract?

LÉON

...17.

Mathilda smiles and lifts up the glass.

MATHILDA

Beat you!



* * * * * * * * * *



ANOTHER DAY - ANOTHER APARTMENT - RAIN OUTSIDE



The building is a little more modern. They arrive in front of a door. Peephole. Chewing gum. Shears. Ring. Routine. But today nobody replies. Léon nods. Mathilda rings again. Again nothing.

LÉON (thinking at high voice)

I left him half-an-hour, after he got in... He couldn't get out from the back.

Mathilda waits. Léon puts down his shears and pulls out a crowbar.

LÉON

Stairways cover.

Mathilda pulls a gun out of her jeans and gets in position near stairways. Léon pulls out a metal plate and slides it beneath the door, breaks the lock by the crowbar. The door is virtually intact. Léon gets in, weapon at hand. Léon moves in along the corridor. Mathilda is at the entry, now.

LÉON (low voice)

Interior cover.

Mathilda gets in and closes the door behind her, by the way she pulls in the shears Léon left outside. Léon is still moving, the living room is empty. Open windows, still rain. Léon sighs.

LÉON

...Shit!! We'd found him. We waited for him to get upstairs and he got out of the window.

MATHILDA

What shall we do?

LÉON

I think.

Mathilda turns back and walks toward the corridor.

LÉON

Where are you going?

MATHILDA

Piddle.

She smiles and looks for the bathroom. She finds it and is going to get in when she sees the head of a man in the bath, walkman on. She withholds a shout and gets against the wall, without moving. She doesn't dare passing before the open door again to join Léon. In the living room, Léon still thinks.

LÉON

...Why didn't he close the window?

He looks around and sees man's overcoat, still wet. His wet shoes are on the radiator.

LÉON

...Because he didn't get out!

Léon stands up, pulls out his gun and runs toward the corridor. Mathilda, against the wall, looks up, to make him understand "it's not too soon"! Léon advances. Mathilda mimics to make him understand the bath, the walkman. Léon pulls out his personal periscope and looks into the bathroom. The man is still there, music at full blast. Léon puts away his periscope.

LÉON

He's sleeping.

He silently gets in the bathroom, followed by Mathilda. They sit down and look at the man, sleeping in the middle of his warm bath. Léon pulls out his silencer and screws it on the gun.

MATHILDA

It's cool departing this way... warm... music...

LÉON

There are better things. You see the importance of the "moment". Ten minutes early or late, he'd have seen death. He'd have suffered it. This way, he already departed. Without knowing it.

MATHILDA

...I'd like to know what he's listening to...

LÉON

...Later.

Léon lifts his gun's cock and puts the weapon in front of the man.

- Close-up: a finger pushes a lift's button.

- Close-up: red light on, lift's coming.

- Close-up: Léon's hands open a packet of chewing gums.



* * * * * * * * * *



ANOTHER BUILDING - ANOTHER DAY

Mathilda and Léon in the corridor of a banal building. Léon offers a chewing gum to Mathilda, who accepts it. She's listening to a walkman. Léon sweetly pulls the headphones off her head.

LÉON (kindly)

Mathilda, we're at work! No music, OK!

She smiles.

MATHILDA

OK... I like it. It gives me the rhythm.

He smiles. Mathilda finds the door, places her chewing gum on the peephole and gets in position for her "chat". True routine. Léon in position. Mathilda rings the doorbell.

MAN

...Yes?

MATHILDA

Excuse me, Mister... I'm looking for Mister Rubens' apartment, but it's dark out here and I got lost...

MAN

...One second.

She thumbs up, alright. Léon keeps concentrated. He hears a noise he knows. He searches in his memory. FLASH: Léon loads a Kalashnikov. Same noise. Léon catches Mathilda and literally throws her on the floor. Behind her, the door explodes with numberless impacts. The man inside empties his charger on the door. Léon threw away his shears and pulled out his shotgun. He's furious, to this extent he fears for Mathilda. He gets concentrated as he's never been. The man inside shouldn't hav
Skomentuj notkę
4 stycznia 2004 (niedziela), 10:55:55

Ziemia obiecana #2 (z cyklu: to lubię)

Bucholc nie żyje! pan wie?... Miał fabryki, miał miliony, był całym hrabią i nie żyje!

A ja nie mam nic i jeszcze na jutro mam protestowane weksle, ale ja żyję!

Pan Bóg jest dobry, Pan Bóg jest bardzo dobry!

Władysław Reymont, Ziemia obiecana, rozdział XVI, w wersji filmowej kwestia wypowiedziana przez Dawida Halpem w czasie pogrzebu Bucholca.
  • Książkę poczytać można pod: http://monika.univ.gda.pl/~literat/ziemia/
    a ściągnąć spod adresu: http://e-biblioteka.pl/www/static/p.php?157
  • W ustach Żyda te słowa jakoś brzmią dziwnie. Chyba będzie to kolejny punkt do przemyślenia materiału pt: "Czy życie ludzkie jest najwyższą wartością?". Ostatnio artykuł JKM w Najwyższym czasie dał mi już do myślenia na ten temat, więc pewnie czas się za to zabrać na poważnie.

Kategorie: to lubię, film, _blog


Słowa kluczowe: Ziemia Obiecana, Reymont, Bucholc, śmierć, umieranie, Bóg


Komentarze: (2)

w34, January 5, 2004 14:43 Skomentuj komentarz


No jasne. Ciągle jestem zakręcony przez "Faraona".

Już poprawiam.

speedy, January 5, 2004 14:15 Skomentuj komentarz


bolesław prus????? jaki bolesław prus????
przecież to niejaki władysław st. reymont to napisał! chyba, że literaturoznawcy mówia teraz co innego...
Skomentuj notkę
20 grudnia 2003 (sobota), 18:08:08

Ziemia obiecana (z cyklu: to lubię)

- Zakładamy fabrykę.

- Tak, ja nie mam nic, ty nie masz nic, on nie ma nic - zaśmiał się głośno.

- To razem właśnie mamy tyle, w sam raz tyle, żeby założyć wielką fabrykę. Cóż stracimy? Zarobić zawsze można - dorzucił po chwili. - Zresztą, albo robimy interes, albo interesu nie robimy. Powiedzcie raz jeszcze.

- Robimy, robimy! - powtórzyli obaj.

Władysław Reymont, Ziemia obiecana, rozdział I, rozmowa Karola Borowieckiego z Maksem Baumem i Morycem Welt.


Kategorie: to lubię, film, _blog


Słowa kluczowe: ziemia obiecana, Reymont, Łódź, kapitalizm, Borowiecki, Moryc, Bauman, fabryka


Komentarze: (2)

deltas, December 21, 2003 19:11 Skomentuj komentarz


Kredyt! Kredyt 0%! Najlepiej taki z PHARE albo inny strukturalny z Brukseli.

wings, December 21, 2003 09:20 Skomentuj komentarz


to mi przpomina ostatnie wydarzenia w mojej firmie... dokładnie tak jest... zakładamy fabrykę, a chwilowo jesteśmy bez grosza :)
Skomentuj notkę
14 grudnia 2003 (niedziela), 00:10:10

Stowarzyszenie Umarłych Poetów (z cyklu: to lubię)

O filmie:

Wydaje mi się, że w tym filmie pokazano konflikt wartości, który wcale konfliktem być nie musi. Ale cóż, swoboda artysty: on może tak to widzieć, ja jednak widzę, że faworyzowanie Carpe Diem na tle tradycyjnych wartości, pokazanych w formie przegiętej, przerysowanej, wyśmianej może zachęcać do niewłaściwego korzystania z dnia, poprzez bunt i to bunt głupi.

Świat Carpe Diem:

"I went to the woods because I wished to live deliberately, to front only the essential facts of life, and see if I could not learn what it had to teach, and not, when I came to die, discover that I had not lived."

"Zamieszkałem w lesie albowiem chciałem żyć świadomie.
Chciałem żyć pełnią życia i wysysać z niego kwintesencje.
Wykorzenić wszystko co nie jest życiem,
Abym w chwili śmierci nie odkrył, że nie żyłem."

Świat tradycyjnych wartości:

  • Tradycja

  • Honor

  • Dyscyplina

  • Doskonałość

Luźne myśli:

  1. A film jest bardzo dobrze zrobiony. Po ludzku można powiedzieć, że to bardzo dobry film. Mistrzowska gra aktorów, świetny scenariusz (prawie Oscar dla Robina Williamsa) tylko, czy ten film jest dobry?

    Humanizm i bunt to coś, co w oglądaniu mi bardzo mi przeszkadza. Przeszkadza mi też ta delikatna manipulacja: za dobrzy są ci dobrzy i za tragiczni ci tragiczni.

  2. Jeszcze o Carpe Diem: podejście do życia zgodnie z tą ideologią wcale nie musi być nacechowane hedonizmem i buntem przeciwko wartościom. Świadczy o tym twórczość Jana Kochanowskiego, Jana Sebastiana Bacha czy też Feliksa Mendelsona. Można, a nawet należy cieszyć się życiem mając na ustach memento mori, traktując to mori jako przejście, drzwi, zmiane, przeistoczenie, przemiane, a nie jako koniec, game over czy szluz.
  3. O Carpe Diem mozna poczytać tu: http://www.mateusz.pl/duchowosc/km-ntop/km-ntop_01.htm
  4. Chciałem użyć do opisu Carpe Diem tekstu, użytego w filmie jako dedykacji do czytanej przez bohaterów książki "Pięć wieków poezji". Jestem człek leniwy i nie chciało mi się tego wpisywać - po co, skoro na pewno ktoś w internecie już to wcześniej zrobił przede mną. Wpisałem więc w Google tekst "Chciałem żyć pełnią życia" i na 4 miejscu wyszukało się takie zdanie o Jezusie - "On umarł także za Ciebie, abyś mógł żyć pełnią życia".

    I to niech będzie najlepsze podsumowanie Stowarzyszenia Umarłych Poetów. Podsumowanie mówiącym o Umarłym Bogu, choć przecież o Bogu Żyjącym!


Kategorie: humanizm, to lubię, film, _blog


Słowa kluczowe: stowarzyszenie umarłych poetów, film, humanizm, carpe diem, honor, tradycja, doskonałość, dyscyplina


Komentarze: (5)

ciociak, December 14, 2003 23:29 Skomentuj komentarz


"Kapitanie, nasz kapitanie.." Piekny film.. Aż się łezka w oku kręci..

Van Babelinio, November 18, 2006 07:53 Skomentuj komentarz


Taaa a ksiazka tez extra ;]

~małgorzatka~, January 16, 2007 17:01 Skomentuj komentarz


Zawsze płaczę oglądając film i czytając książkę... Ale i tak to kocham:D

agat, April 14, 2008 19:05 Skomentuj komentarz


ale to nie tak
oni nie zachęcają do buntu za wszelką cenę, przeciwko wszystkiemu tylko do walki o swój własny głos i o to, zeby nie isc slepo za tlumem

a ze w filmie pokazano akurat skrajną sytuację (rodzice i nauczyciele traktujący młodziez jako ludzi który nie mają prawo do własnych marzen czy zdania) to tu przybrało to formę buntu przeciw wszystkiemu

w34, April 14, 2008 19:41 Skomentuj komentarz


I na tym polega kontrowersyjność sztuki i sztuka manipulacji sztuką :-)

Dobrze, że to dostrzegasz.
Skomentuj notkę
13 grudnia 2003 (sobota), 21:40:40

Zakazane piosenki (z cyklu: to lubię)

Siekiera, motyka, styczeń luty,
Niemiec z Włochem gubią buty.
Siekiera, motyka, linka, drut,
I pan malarz jest kaput.

Siekiera, motyka, piłka, szklana,
W nocy nalot, w dzień łapanka.
Siekiera, motyka, piłka, gaz,
Uciekajmy póki czas.

Siekiera, motyka, żandarm, buda,
Każdy zwiewa gdzie się uda.
Po co siedzieć w cytadeli
Albo w jakiejś innej celi.

Siekiera, motyka, piłka, deska,
Ta ulica Skaryszewska.
Siekiera motyka piłka i dwie deski,
Już jesteśmy na Skaryszewskiej.

Jak tu być i o czym śnić,
Hycle nam nie dają żyć.
Wszak kultura nie zabrania
robić takie polowania.

Siekiera motyka, piłka, szklana.
W nocy nalot w dzień łapanka.
Siekiera motyka, piłka, gwóźdź.
Masz górala i me puść.

A jak nie masz tysiąć złotych
ty wyjeżdżasz na roboty.
Siekiera motyka, piłka, linka,
Tutaj Kurpy tam Treblinka.

Już nie mamy gdzie się skryć,
Hycle nam nie dają żyć.
Po ulicach gonią wciąż,
Patrzą kogo jeszcze wziąć.

Bo przecież kultura nie zabrania
Robić takie polowania
I widocznie z nimi źle 
Kiedy za nas biorą się.

Siekiera, motyka, piłka, alasz.
Przegrał wojnę głupi malarz.
Siekiera, motyka, piłka nóż.
Przegrał wojnę już, już, już.

Siekiera, motyka, gaz i prąd
Kiedyż oni pójdą stąd.
Siekiera, motyka, prąd i gaz,
a żeby w was piorun trzasł.

Czerwone jabłuszko, pokrojone na krzyż.
Czemu ty żandarmie krzywo na mnie patrzysz.

Gęsi za wodą, Kaczki za wodą,
Złapią cię dziewczyno bo jesteś młodą.

Ty górala dasz żeby nie wydał,
On górala weźmie i ciebie wyda.

Idzie sobie panna, ze Szwabem pod rękę, 
Bardzo z tego dumna, z getta ma sukienkę.

Za taką córeczkę jak ci nie wstyd ojcze?
Nie wstyd bo jak córka zrobił się folksdojczem.

Gęsi za wodą, Kaczki za wodą,
Przydasz się na szpicla bo jesteś młodą.
Jak trzeba wydać to wszystkich wydam. 
Ty mi się przydasz, ja ci się przydam.

Złapali ją w bramie chłopcy z konspiracji,
Golili do skóry łeb wraz razem z ondulacją.

A jak nie pomogło, to przynieśli kwiaty,
W jednej ręce róże, w drugiej automaty.

Gęsi za wodą, kaczki za wodą.
Zastrzelili pannę, choć była młodą.

Już dziś nie wyda, jutro nie wyda.
Na nic ci się martwy szpicel nie przyda.

Wróg napadł na Polskę, zapaskudził ziemie
A wszystko dlatego, że Pan Jezus drzemie.

Pan Bóg się obudził, wielkiem głosem wrzaśnie:
A niech cię Hitlerze jasny piorun trzaśnie.

Za spalone miasta, za spalone chaty
Dostaniesz ty pludru od nas tęgie baty.

Ja jem chleb parsowy, ty ciasteczka jadłeś.
Mówisz, ze kupiłeś, na pewno ukradłeś

Chociaż tu są Szkopy śpiewać się nie boje,
Bo mnie nie zrozumią te przeklęte gnoje.

Myśli nieuczesane:

  1. W tytule notki napisałem, że lubię ale wiem, że tak mi się wydawało do czasu, aż kupiłem sobie ten film na DVD i bardzo dokładnie nie obejrzałem. Teraz mogę stwierdzić, że będąc dzieckiem film mi się podobał, bo ładnie śpiewali, grali Niemcom na nosie a takie rzeczy dzieciom zawsze się podobają. Do tego świat w filmie był bardzo prosty: Niemcy byli źli, Polacy dobrzy - nie ma co się zastanawiać, zwłaszcza w domu, gdzie lekko patriotyczne tradycje nakazywały ten film oglądać w nabożnym skupieniu.
  2. Jeżeli jednak pozna się trochę historii współczesnej Polski, tej przez lata skrywanej pod takimi właśnie filmami, do tego przemyśli nieco na temat gebbelsowskich metod propagandy to film już się podobać nie może. Film był bardzo dobrze odebrany gdyż zaraz po wojnie (pierwszy film powojenny, premiera w 1946) na taką twórczość istniało potężne zapotrzebowanie społeczne. Jednak, co teraz widać już wyraźnie służył on głownie komunistycznej propagandzie a ponieważ prawda w nim przedstawiona była jednak lekko wypatrzona, Polsce jako taki przysłużył się źle. Dziś, oglądając go znowu podobnie jak kiedyś odniosłem wrażenie, że w Powstaniu Warszawskim walczyli głównie żołnierze AL.
  3. Ciekawostka dotycząca DVD. Nie wiedziałem, że powstały co najmniej dwie wersje filmu, albo teraz znowu ktoś wpadł na pomysł aby go przemontował (taka nowa moda). Ewidentnie brakuje sceny gdy żandarmi zabijają chłopca śpiewającego w tramwaju, wypadła też scena golenia głowy pannie Kędziorek (Kendschorek) za to jest ewidentna sugestia, że "zastrzelili pannę choć była młodą".
  4. W filmie bardzo ciekawie pokazane są twarze. Teraz już tak się filmów nie kręci, więc warto na ten film spojrzeć choćby dlatego, żeby zobaczyć nie tylko to jak kiedyś wyglądali ludzie, ale również po to aby przekonać się, że normalnych ludzi pokazywało się kiedyś w filmach. A dziś ... same plastiki występują.

Kategorie: to lubię, film, _blog


Słowa kluczowe: zakazane piosenki, okupacja, Warszawa


Komentarze: (36)

asa, October 26, 2005 22:19 Skomentuj komentarz


Bardzo fajnie napisane. SUbiektywnie...

Pozdrawiam właściciela bloga

Ola, September 1, 2006 17:48 Skomentuj komentarz


Bardzo miła stronka. Wypowiedzi niezwykle ciekawe... nastrój psują tylko śmieszne błędy ortograficzne :) Ale to każdemu się zdaŻa :D Pozdrawiam.

w34, September 1, 2006 21:03 Skomentuj komentarz


spieszę poprawić

meg, November 20, 2006 19:49 Skomentuj komentarz


"siekiera, motyka piłka ALASZ, przegrał wojnę głupi malarz" - alasz, nie ala

w34, November 26, 2006 14:55 Skomentuj komentarz


Już poprawiam. Przy okazji dowiedziałem się co to alasz bo jako nietrunkowy niewiedziałem.

ula, January 2, 2007 19:59 Skomentuj komentarz


Bardzo mi pomogła ta strona i mojemu synowi maturzyście, fajny komentarz. Żeby tak odpowiadali uczniowie w szkole.

<>, January 22, 2007 15:37 Skomentuj komentarz


Są dwie wersje! Przecież są dwa różne początki filmu. Sam widziałem obie wersje.

anonim, January 22, 2007 22:59 Skomentuj komentarz


jak je rozróżnić, a właściwie czym się różnią?

Sevgili@amorki.pl, December 13, 2010 22:34 Skomentuj komentarz


W wersji "pociętej" Romek Tokarski [J. Duszyński] rozmawia z kolegami i , przeplatając to piosenkami, opowiada historię. W drugiej [a właściwie w pierwszej] rzecz dzieje się w studiu filmowym, gdzie powstaje film "Zakazane piosenki" i tam, Romek, który przez cały czas zbierał podwórkowe, patriotyczne piosenki prezentuje swój zbiór. Różnic jest więcej - w jednej wersji [pociętej] wyrok na pannie Kendschorek to bardziej bandycki napad - w oryginale najpierw została "uprzedzona" iż nie powinna się szlajac ze "szwabem", dopiero później [podczas piosenki "Czerwone jabłuszko"] wykonano na niej karę śmierci, odczytując jej wyrok. Inaczej jest też rozwiązana scena z chłopcem w tramwaju, po "montażu" kilka piosenek wogóle wyleciało z filmu...

Sevgili@amorki.pl, December 13, 2010 22:52 Skomentuj komentarz


A... No i zapomniałam napisać, że w wersji "pociętej", ten student, który był podejrzany o współpracę z gestapo, to do końca nic pewnego czy na prawdę był współpracownikiem [znaczy się: AK wyroki wydawała na podstawie "złych przeczuć" Halinki Tokarskiej], natomiast w wersji pierwszej, po zamachu na niego podbiega do jego ciała dwóch żandarmów niemieckich i z jego kieszeni wyjmują dokumenty świadczące dokładnie, że to on był donosicielem. Więc wydźwięk filmu "pociętego" i oryginalnego jest całkiem inny. Radzę obejrzeć UWAŻNIE obie wersje i wówczas oceń co sądzisz.

tocio, February 12, 2007 18:29 Skomentuj komentarz


Bardzo mi się podobają te piosenki

Nygus z Pragi, February 24, 2007 01:55 Skomentuj komentarz


"Siekiera, motyka, piłka, deska,
to ulica Skaliszewska..."
Błąd. Nie ma w Warszawie takiej ulicy. Jest zato Skaryszewska i o niej właśnie śpiewają w filmie. Śpiewają starą, przdwojenną, praską gwarą bo Skaryszewska to ulica na Pradze i lekko w tej gwarze zmiękczają jej nazwę.

w34, February 24, 2007 09:34 Skomentuj komentarz


OKi, poprawiam, thx. (napisane piękną, śląską gwarą)

Soldat, August 23, 2007 03:27 Skomentuj komentarz


Ale beznadziejne pioseneczki polskie, ja tam wole pieśni niemieckie (nie są na tyle rasistowskie). Wogóle teksty są do bani. Nie wiem ludzie jak możecie to czytać i słuchać. Radze wejść na strone Żelazny Krzyż (tam są pieśni z prawdziwego zdarzenia).

Partyzant, September 13, 2007 05:10 Skomentuj komentarz


Soldat , żelazny krzyż należy się tym kturzy śpiewali takie piosenki , tobie natomiast nalezy się kamień drewniany , osrany przez osła , baranie ty pusty łbie .

drago, September 1, 2007 04:12 Skomentuj komentarz


Posłuchajcie ludzie smutnej opowieści,co ja wam zaśpiewam w głowie się nie mieści. Co ja wam opowiem to jest smutne bardzo,niechaj wasze serca biedakiem nie wzgardzą. Dnia pierwszego września roku pamiętnego,wróg napadł na Polskę z kraju sąsiedniego. Najgorzej się zawziął na naszą Warszawę,Warszawo kochana tyś jest miasto krwawe. Kiedyś byłaś piękna,bogata,wspaniała,teraz tylko kupa gruzów pozostała. Szpitale zburzone,domy popalone,gdzie się mają schronić ludzie poranione. Lecą bomby z nieba,brak jest ludziom chleba,nie tylko od bomby umrzeć ludziom trzeba. Leca bomby lecą od wieczora do dnia,nie ma kropli wody do gaszenia ognia. Kościoły zburzone,domy popalone,gdzie się mają schronić ludzie wygłodzone. Matka szuka trupa dziecięcia swojego,głośno wzywa Boga i przeklina wroga. Gdy biedna Warszawa w gruzach pozostała,to biedna Warszawa poddać się musiała. I tak się broniła całe trzy tygodnie,jeszcze pan Bóg skarze szkopów za ich zbrodnie. Co ja wam tu śpiewam w głowie się nie mieści,teraz będzie koniec mojej opowieści. Posłuchajcie ludzie z nami łaska boża,odbudujem Polskę od morza do morza. {W 68 rocznice napaści Niemiec hitlerowskich na Polskę}.

Hania, December 15, 2007 00:42 Skomentuj komentarz


Witam,
czy ktoś potrafiłby uzupełnić brakujące słowa jednej z zakazanych piosenek. ( w filmie nakłada się na nie dialog i trudno je odsłuchać)


Hej tam pod Krakowem
Rwąca Wisła płynie.
Rozwaliła nam się świnia
Na polskiej krainie,
Na polskiej krainie .


-------- niezrozumiałe
-------- słowa

Zabijemy pałą świnię,
Narobim kiełbasy,
Narobim kiełbasy.

Temi kiełbasami
Według denatury
Wytrujemy wszystkie polskie
Prusaki i szczury,
Prusaki i szczury.

Krakowiaczek żwawy, June 5, 2008 11:51 Skomentuj komentarz


hej :)

znalazłem stronę z tymi tekstami:

Jak się podpasie, przyjdą lepsze czasy,
Zabijemy pałą świnię, narobim kiełbasy.

http://www.wmatlan.else.com.pl/zakazaneg.htm


ta pieśń śpiewana jest na melodię Piosnki o Belinie:

Hej tam od Krakowa modra Wisła płynie,
Szemrzą fale, fale szemrzą piosnki o Belinie.

Piosnki o Belinie i o jego sławie,
Wyjm, Belino, swą szabelkę, prowadź ku Warszawie.

Brak naszym ułanom lanc i chorągiewek,
Ale za to mają szczęście do sarmackich dziewek.

Gdy Moskale ujrzą ułańskie rabaty,
Uciekają strachem zdjęte moskiewskie psubraty.

Hej tam pod Warszawą, kędy Wisła płynie,
Szemrzą fale, fale szemrzą piosnki o Belinie.

Piosnki o Belinie i jego ułanach,
Brzmij piosenko, brzmij ułańska, siej postrach w tyranach.


pozdrawiam serdecznie :)

Jędrzej, January 19, 2014 07:35 Skomentuj komentarz


Witam,
czy ktoś potrafiłby uzupełnić brakujące słowa jednej z zakazanych piosenek. ( w filmie nakłada się na nie dialog i trudno je odsłuchać)

( po krekcie uwzględniając gwarę warszawska)

Hej tam pod Krakowem
Rwąca Wisła płynie.
Rozwaliła nam się świnia
Na polskiej krainie,
Na polskiej krainie .

A jak sie upasie,
Przyjdom lepsze czasy.
Zabijemy panią świnię
Narobiem kiełbasy
Narobiem kiełbasy

Temy kiełbasamy
Wedle denatury
Wytrujemy wszystkie w Polskie
Prusaki i szczury,
Prusaki i szczury.


lawenda, September 1, 2007 17:43 Skomentuj komentarz


te piosenki byly naprawde zakazane i tu nie ma sie z czego smiac wiem ile ludzi polskich dzieci i starszych gineli przez te piosenki

cezary, February 5, 2008 04:07 Skomentuj komentarz


racja wiele osób zgineło za śpiewanie tych piosenek.Może i była to propaganda ale niech ktoś zapyta osób które w ten sposób walczyły naprawdę z niemcami i zarzuci tylko propagandę jeśli jest tak odważny. Teraz niestety patiotyzmu w polakach jest tyle co kot na płakał a demokracje mamy dzieki takim osobom jak te które gineły wtedy.

Kelevra, September 5, 2008 17:42 Skomentuj komentarz


A ja zadam pytanie: czy dzisiejszy polski oficer ma tyle honoru żeby w przypadku zhańbienia siebie bądź munduru umieć strzelić sobie w łeb? Tak, jak to bywało przed wojną?

Bo różne świnie już widziałem, ale żadnej z jajami ;)

ola, October 12, 2007 11:08 Skomentuj komentarz


...

Hej tam od Krakowa, June 6, 2008 08:28 Skomentuj komentarz


znalazłem jeszcze jeden błąd. w "siekiera, motyka" powinno być nie Skaryszewskiej, ale Skaryszewski, tak się skracało końcówki przed wojną, zresztą można to zobaczyć po rymach w wierszach, tam gdzie są końcówki z akcentem (często pominiętym przez późniejszych wydawców): "Skaryszewskiéj"

pozdrawiam :)

Anka, August 1, 2008 23:26 Skomentuj komentarz


a piosenka którą śpiewała młoda Żydówka początek był chyba WARSZAWO MA... nigdzie nie mogę znależć a bardzo mi zależy

ccutek, August 18, 2008 03:44 Skomentuj komentarz


Tekst zaczerpnięty ze strony:

http://www.wmatlan.else.com.pl/zakazaneg.htm

Warszawo ma, o Warszawo ma
Wciąż płaczę gdy ciebie zobaczę,
Warszawo, Warszawo ma!

Tam w getcie głód, i nędza, i chłód,
I gorsza od głodu, od chłodu,
Tęsknota, Warszawo ma!

Przez mur przekradam się
I biegnę tu jak zgoniony pies!
Choć tropi mnie pan władza,
Żandarm, Gestapo i SS.

Warszawo ma! Patrz w oku mym łza,
Bo nie wiem, czy jeszcze zobaczę
Cię jutro Warszawo ma!

Piosenka śpiewana do melodii "Miasteczko Bełz"
kompozytorzy Burstein, Lith, Frey

Kelevra, September 5, 2008 17:41 Skomentuj komentarz


to skoro nie możesz znaleźć "Warszawo Ma", to poszukaj "Belz" (aka Bełc, Bełz). Najlepiej w repertuarze Andre Huebner Ochodlo. Zdziwisz się :)

Shalom

garnetka, October 12, 2008 22:49 Skomentuj komentarz


zamiast
Ja jem chleb parsowy, ty ciasteczka jadłeś.
powiinien być chleb paschowy - chodzi o chleb przygotowywany przez żydów na paschę, chleb postny, niekwaszony zwany macą

Adam ze Złakowa, May 30, 2009 11:27 Skomentuj komentarz


Nie paschowy tylko KARTKOWY
Na każdej stronie jest "-słowo niezrozumiałe-"
Chleb był na kartki. Dokładnie słychać "Ja jem chleb kartkowy". A po za tym chyba wszyscy powinni wiedzieć że wszystko było na kartki zarówno po pierwszej wojnie, w czasie drugie i za komuny. Wiem bo jest to na historii a prababcia też lubi opowiadać ile się stało w kolejce za chlebem.

ika, April 29, 2009 00:06 Skomentuj komentarz


Wydaje mi się, że zamiast "Nie wstyd bo ja z Kurpa zrobił się folksdojczem" powinno być "Nie wstyd bo jak córka zrobił się folksdojczem". Pozdrawiam :)

w34, April 29, 2009 10:47 Skomentuj komentarz


chyba masz rację - poprawiam

polak mały, September 28, 2009 18:42 Skomentuj komentarz


Soldat ty hitlerowcu jak śmiesz mówić że lepsze są pieśni niemieckie ty hyba jesteś spokrewniony z tym debilem hitlerem.a co do piosenek to super możecie liczyć że te pięśni znają się w moim "śpiewniku pieśni patriotycznych"

patryk, January 13, 2011 21:17 Skomentuj komentarz


Hania te nie zrozumiałe słowa to
"a jak się podpasie
przyjdą leprze czasy"

Dariusz, February 20, 2013 14:25 Skomentuj komentarz


Witam! Znam ten film bardzo dobrze. Obie jego wersje, które różnią się nie tylko w tych dwóch scenach. Szcerze przyznam, ze nie wiem na pewno, która z wersji była pierwsza, ale różnice w kilku scenach są bardziej zmianami w odbiorze na poziomie emocjonalnym, a nie światopoglądowym, czy politycznym. Choć w tym drugim przypadku jeśli mam rację również cel został osiągniety. Osobiście uważam, że pierwsza wersja była tą łagodniejszą, optymistyczną ze szczęśliwym zakończeniem. 1.Czyli w scenie w tramwaju chłopiec ucieka, a pasażerowie śmieją się z zaspanego i poirytowanego donosem tej blond francy nieporadnego i bezsilnego Fryca (chłopiec nie zginął i nie było powodu jej zabijać, więc ogolenie głowy było ostrzeżeniem dla niej i dla innych). 2.W piosence "Siekiera Motyka" piosenka kończy się w parku, gdzie dwie małe dziewczynki (blondynka i brunetka) śpiewają, a chłopiec stojacy w środku gra im na akordeonie. Na przeciwko na ławce siedzą dwaj niemieccy żołnierze, jakby na urlopie, a jeden z nich do złudzenia przypomina poczciwego marynarza Popeya z cygarem. Ten drugi pyta, czy rozumiesz coś po polsku, a Popeye odpowiada, że tak, ale w zasadzie to "Szkopie, cholero Ty" i taki szczery śmiech, albo wesoły rechot. Zaraz potem wstają i podchodzą do tych dzieci. Kiedy ten drugi Niemiec głaszcze tak po ojcowsku po główce tę blond dziewczynkę, nasz "marynarz" wyciąga dla nich pieniądze w momencie kiedy ta druga śpiewa, żeby wypieprzali z Polski. 3.Scena z goleniem głowy dawnej pani Kędziorek, to dowód na to że byliśmy również miłosierni, bo w sumie chłopiec zwiał, a a żyd na którego doniosła granatowemu wykupił mu się i nie wyjechał do Brzezinki, a łysa pała zamiast kulki w łeb była formą napiętnowania, ale i aktem łaski, oraz o czym już napisałem wcześniej ostrzeżeniem dla nadgorliwych. Druga wersja była bardziej propagandowa i miała za zadanie pokazać Niemców tylko w złym świetle, lub w jak najgorszym, ponieważ po wojnie należeli do wrogiego obozu zachodnich kapitalistów, imoperialistów, itp. 1.Scena w której chłopiec ginie na ulicy od serii z karabinu w plecy nie potrafię znaleźć niestety, ale pamiętam ujęcie leżacego na brzuchu zastrzelonego chłopca i z tego ujęcia kamera podnosząc się w górę nad chłopcem zwalnia i zatrzymuje się na plakacie propagandowym (coś o V kolumnie). 2.W drugiej wersji piosenki "Siekiera Motyka" zamiast sceny w parku, jest scena z niewidomym "grajkiem ulicznym" stojącym na rogu i towarzyszącą mu małą dziewczynką. Pani z okna na parterze woła dziewczynkę i daje jej chleb. W tym czasie naprzeciw "ślepca" staje jakiś "kumaty" niemiecki oficer i z wraz z ostatnimi słowami piosenki pada strzał i upada chleb na bruk. 3.Scena z wykonaniem wyroku w imieniu Państwa Podziemnego na kolaborantce i jawnej donosicielce pozostawiam do indywidualnej oceny i analizy, co czerwoni chcieli uzyskać dzięki takiej interpretacji, ale wyrok śmierci jest konsekwencją jej ohydnych czynów, więc można to rozumieć w dwóch różnych aspektach, ale porównując ten niby propagandowy film z kłamliwą propagandą dzisiejszych mediów, to naprawdę nie ma się czego czepiać, bo każdy wie jak wtedy wyglądała polska rzeczywistość. Mam nadzieję, że wniosłem co nieco do tematu i nie trudziłem się daremnie. Pozdrawiam

anonim, February 24, 2013 23:17 Skomentuj komentarz


Dziękuję - to co napisałeś pokrywa się z moją pamięcią, choć dowodów mi brak. To V ponad zwłokami chłopca dobrze pamiętam - pewnie w dzieciństwie wywarło to na mnie duże wrażenie. Pamiętam, że pierwszy raz oglądałem film gdzieś za wczesnego Gierka, i rodzice się długo zastanawiali czy mi pozwolić to oglądać.

Dziękuję za Twoje uwagi.

W.

Rinka, February 28, 2015 23:20 Skomentuj komentarz


Witam

Szukałam sceny z filmu "zakazane piosenki", gdzie chłopczyk śpiewa w tramwaju piosenkę "Wróg napadł na Polskę".

W pierwszej wersji filmu on zginął pod pomnikiem. Nie pamiętam jak to było Zwycięstwa III Rzeszy na wszystkich frontach"?

Fiom zmieniono ze względu na wysłanie go zagranicę na jakiś festiwal. Nie pamiętam jaki. Wtedy pozmieniano sceny.

1) właśnie ten chłopie z tramwaju nie umarł bo ludzie zatrzymali gestapowca i nie pozwolili by go złapał.

2) nie obcięto włosów Pannie Kędziorek.

3) nie zastrzelono niewidomego na oczach córki, kiedy brała chleb.

Jest jeszcze wiele różnic.

Czy może mi ktoś pomóc z tym pomnikiem?

Pozdrawiam
Rinka
Skomentuj notkę
5 grudnia 2003 (piątek), 09:15:15

Miś (z cyklu: to lubię)

Zacznę od cytatu:

- Powiedz mi, po co jest ten mis?

- Właśnie, po co?

- Otóż to. Nikt nie wie po co i nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa To jest Miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to jest nasze, przez nas wykonane, i to nie jest nasze ostatnie słowo! I nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu. I co się wtedy zrobi?

- Protokół zniszczenia.

- Zapamiętaj: Prawdziwe pieniądze zarabia się na drogich, słomianych inwestycjach.


Misia oglądałem chyba ze 30 razy. Lubię ten film, lubię wyłapywać szczegóły, drobiazgi, lubię humor Barei. Ale z drugiej strony film jest w jakiś sposób straszny. Kiedyś oglądając chciałem znaleźć wśród bohaterów choć jedną porządną osobę - nie ma! Wszyscy bohaterowie kłamią, większość oszukuje, kradnie, kombinuje, zdradza - mimo to wszyscy uważają się za porządnych, właściwych, mądrych, wspaniałych.

Czyżby prawda o świecie?

I jeszcze link do świetnej strony o filmie:
http://www.mis.canpol.pl/


Kategorie: to lubię, film, _blog


Słowa kluczowe: miś, Bareja


Komentarze: (12)

eutanazja-kaska, December 5, 2003 00:12 Skomentuj komentarz


Niesety, ale tak.. każdy ma coś na sumieniu... Jeden to drugi tamto. gdy widzimy, że ktos robi coś źle, powinnismy mu o tym powiedzieć, ale nie myśleć że sami jesteśmy ideałami (bo nie jesteśmi i nigdy nie będziemy) Możemy tylko dążyć do doskonałości:)

anonim, January 7, 2009 04:46 Skomentuj komentarz


Jest w Misiu jedna pozytywna, a właściwie nie negatywna osoba: sklepikarz, polski emigrant w Londynie. Ale trudno ją wypatrzyć.

grand, January 25, 2009 14:33 Skomentuj komentarz


Faktycznie ten sklepikarz w Angli jest pozytywna postacia i chyba jedyna No i ta murzynka co tłumaczy przez telefon.

Ochodzki, May 4, 2010 11:21 Skomentuj komentarz


No a przybywajacy z zagranicy obywatel z wyzszym wyksztalceniem...? :>

anonim, January 13, 2011 09:29 Skomentuj komentarz


Zostawił za granicą swoje kilogramy więc też jest beee ;)

65, June 20, 2011 11:19 Skomentuj komentarz


przy okazji - sklepikarza gra sam Bareja

;), January 29, 2012 15:08 Skomentuj komentarz



Powiedz mi, po co jest ten stadion?

Właśnie, po co?

Otóż to. Nikt nie wie po co i nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten stadion? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa To jest Stadion na skalę naszych możliwości. Ty wiesz co my robimy tym stadionem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to jest nasze, przez nas wykonane, i to nie jest nasze ostatnie słowo! I nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest stadion społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu.

Zapamiętaj: Prawdziwe pieniądze zarabia się na drogich, słomianych inwestycjach.


zomby, September 1, 2012 13:09 Skomentuj komentarz


jakże to jest aktualne... tylko teraz nie mówi tego Prezes Ochódzki klubu "Tęcza", tylko Prezes Lato klubu "PZPN" ;]

Michał, October 7, 2012 22:07 Skomentuj komentarz


Super film i ponadczasowy cytat też bardzo mi się podoba. Można go też odnieść do naszego stadionu narodowego.

wheelchairTapDancer, April 13, 2013 16:43 Skomentuj komentarz


dnia 13 kwietnia roku pańskiego 2013 w samo południe w mieście Częstochowa dokonano uroczystego odsłonięcia 14-metrowego pomnika Jana Pawła II

- Powiedz mi, po co jest ten Jan Paweł?
- Właśnie, po co?
- Otóż to. Nikt nie wie po co i nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten Jan Paweł? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa To jest Jan Paweł na skalę naszych możliwości. Ty wiesz co my robimy tym Janem Pawłem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to jest nasze, przez nas wykonane, i to nie jest nasze ostatnie słowo! I nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest Jan Paweł społeczny.

Dziedzic Wawrzyniec, December 25, 2013 13:45 Skomentuj komentarz


Biedne Palikociątko...to też Ci się kojarzy z Kościołem? Może jakieś ziółka na uspokojenie?

Ono Matopej, April 6, 2022 11:17 Skomentuj komentarz


Powiedz mi, po co jest Donald Tusk?

Właśnie, po co?

Otóż to. Nikt nie wie po co i nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten Donald? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa To jest Donald na skalę naszych możliwości. Ty wiesz co my robimy tym Donaldem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to jest nasze, przez nas wykonane, i to nie jest nasze ostatnie słowo! I nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest Donald społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu.

Skomentuj notkę
19 listopada 2003 (środa), 08:36:36

Faraon (z cyklu: to lubię)

- Ale ta Żydówka!... - szeptała pani mnąc wachlarz z piór.

- Już dziś jestem o nią spokojny - mówił minister. - Jest to ładne, ale głupiutkie stworzenie, które ani myśli, ani potrafiłoby wyzyskać wpływu nad księciem.
(...) Ramzes znudzi się nią...

- Bodajby przez twoje usta przemawiał Amon wszystkowiedzący.

- Jestem tego pewny. Książę ani przez chwilę nie szalał za nią, jak się to trafia naszym paniczom, którym jedna zręczna intrygantka może odebrać majątek, zdrowie, a nawet zaprowadzić ich do sali sądowej; Książę bawi się nią jak dojrzały człowiek niewolnicą. Że zaś Sara jest brzemienna...

- Czy tak?... - zawołała pani. - Skąd wiesz?...

- O czym nie wie ani jego dostojność następca, ani nawet Sara?... - uśmiechnął się Herhor. - My wszystko musimy wiedzieć. Ten zresztą sekret nie był trudny do zdobycia. Przy Sarze bowiem znajduje się jej krewna Tafet, kobieta niezrównanej gadatliwości.

- Czy już wzywali lekarza?..

- Powtarzam, że Sara nic nie wie o tym, zaś poczciwa Tafet z obawy, aby książę nie zniechęcił się do jej wychowanicy, chętnie ukręciłaby głowę temu sekretowi. Ale my nie pozwolimy. Będzie to przecież dziecko książęce.

- A jeżeli syn?... Wiesz, wasza cześć, że mógłby narobić kłopotu - wtrąciła pani.

- Wszystko przewidziane - mówił kapłan. - Jeżeli będzie córka, damy jej posag i wychowanie, jakie przystoi panience wysokiego rodu. A jeżeli syn, wówczas zostanie Żydem!...

- Ach, mój wnuk Żydem!...

- Nie trać pani do niego zbyt wcześnie serca. Posłowie nasi donoszą, że lud izraelski zaczyna pragnąć króla. Zanim więc dziecko urośnie, żądania ich dojrzeją, a wtedy... my im damy władcę i zaprawdę pięknej krwi!..

- Jesteś jak orzeł, który jednym spojrzeniem obejmuje wschód i zachód!... - odparła królowa, z podziwem patrząc na ministra. - Czuję, że mój wstręt do tej dziewczyny zaczyna słabnąć.

- Najmniejsza kropla krwi faraonów powinna wznosić się nad narodami jak gwiazda nad ziemią - rzekł Herhor.
Bolesław Prus, Faraon, rozdział szesnasty, dialog królowej z Herhorem na łodzi

Podkreślenie moje, ze specjalną dedykacją dla J.


Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: generał, minister, faraon, Bolesław Prus, Prus, Herhor, Tutmozis, Ramzes


Komentarze: (2)

wiem-i-nie-wiem.blog, November 19, 2003 21:43 Skomentuj komentarz


Uwielbiam...

wojtek, February 16, 2018 16:56 Skomentuj komentarz


Już kilka razy statek, niosący czcigodną panią Nikotris i namiestnika Herhora, ukazywał się w pobliżu mieszkania Sary. Za każdym razem książę widział matkę swoją wesoło rozmawiającą z ministrem i przekonywał się, że w ostentacyjny sposób nie patrzą w jego stronę, jakby mu chcieli okazać lekceważenie.
— Poczekajcie! — szepnął rozgniewany następca — przekonam was, że i ja się nie nudzę…
Gdy więc jednego dnia, niedługo przed zachodem słońca, ukazała się na tamtym brzegu złocona łódź królewska, której purpurowy namiot zdobiły w rogach strusie pióra, Ramzes kazał przygotować czółno na dwie osoby i powiedział Sarze, że z nią popłynie.
— Jehowo! — zawołała, składając ręce. — Ależ tam jest wasza matka i namiestnik.
— A tu będzie następca tronu. Weź twoją arfę, Saro.
— Jeszcze i arfę?… — zapytała drżąc. — A jeżeli wasza czcigodna matka zechce mówić z tobą?… Chyba rzucę się w wodę!…
— Nie bądź dzieckiem, Saro — odparł śmiejąc się książę. — Jego dostojność namiestnik i moja matka bardzo lubią śpiew. Możesz więc nawet zjednać ich, jeżeli zaśpiewasz jaką ładną pieśń żydowską. Niech tam będzie co o miłości…
— Nie umiem takiej — odpowiedziała Sara, w której słowa księcia zbudziły otuchę. Może naprawdę jej śpiew podoba się potężnym władcom, a wówczas?…

Na dworskim statku spostrzeżono, że następca tronu siada z Sarą do prostej łodzi i nawet sam wiosłuje.
— Czy widzisz, wasza dostojność — szepnęła królowa do ministra — że on wypływa naprzeciw nam ze swoją Żydówką?…
— Następca znalazł się tak poprawnie w stosunku do swoich żołnierzy i chłopów i okazał tyle skruchy, usuwając się z granic pałacu, że wasza cześć możesz mu przebaczyć to drobne uchybienie — odparł minister.
— O, gdyby nie on siedział w tej łupince, kazałabym ją rozbić!… — rzekła z gniewem dostojna pani.
— Po co? — spytał minister. — Książę nie byłby potomkiem arcykapłanów i faraonów, gdyby nie szarpał tych wędzideł, jakie, niestety! narzuca mu prawo lub nasze, być może błędne, zwyczaje. W każdym razie dał dowód, że w ważnych wypadkach umie panować nad sobą. Nawet potrafi uznać własne uchybienia, co jest przymiotem rzadkim, a nieocenionym u następcy tronu.
To samo zaś, że książę chce nas drażnić swoją ulubienicą, dowodzi, że boli go niełaska, w jakiej znalazł się, zresztą z najszlachetniejszych pobudek.
— Ale ta Żydówka!… — szeptała pani, mnąc wachlarz z piór.
— Już dziś jestem o nią spokojny — mówił minister. — Jest to ładne, ale głupiutkie stworzenie, które ani myśli, ani potrafiłoby wyzyskać wpływu nad księciem. Nie przyjmuje prezentów i nawet nie widuje nikogo, zamknięta w swojej niezbyt kosztownej klatce. Z czasem może nauczyłaby się korzystać ze stanowiska książęcej kochanki i choćby tylko zubożyć skarb następcy o kilkanaście talentów. Nim to jednak nastąpi, Ramzes znudzi się nią…
— Bodajby przez twoje usta przemawiał Amon wszystkowiedzący.
— Jestem tego pewny. Książę ani przez chwilę nie szalał za nią, jak się to trafia naszym paniczom, którym jedna zręczna intrygantka może odebrać majątek, zdrowie, a nawet zaprowadzić ich do sali sądowej. Książę bawi się nią jak dojrzały człowiek niewolnicą. Że zaś Sara jest brzemienna…
— Czy tak?… — zawołała pani. — Skąd wiesz?…
— O czym nie wie ani jego dostojność następca, ani nawet Sara?… — uśmiechnął się Herhor. — My wszystko musimy wiedzieć. Ten zresztą sekret nie był trudny do zdobycia. Przy Sarze bowiem znajduje się jej krewna, Tafet, kobieta niezrównanej gadatliwości.
— Czy już wzywali lekarza?…
— Powtarzam, że Sara nic nie wie o tym, zaś poczciwa Tafet z obawy, aby książę nie zniechęcił się do jej wychowanicy, chętnie ukręciłaby głowę temu sekretowi. Ale my nie pozwolimy. Będzie to przecież dziecko książęce.
— A jeżeli syn?… Wiesz, wasza cześć, że mógłby narobić kłopotu — wtrąciła pani.
— Wszystko przewidziane — mówił kapłan. — Jeżeli będzie córka, damy jej posag i wychowanie, jakie przystoi panience wysokiego rodu. A jeżeli syn, wówczas zostanie Żydem…
— Ach, mój wnuk Żydem!…
— Nie trać pani do niego zbyt wcześnie serca. Posłowie nasi donoszą, że lud izraelski zaczyna pragnąć króla. Zanim więc dziecko urośnie, żądania ich dojrzeją, a wtedy… my im damy władcę i zaprawdę pięknej krwi!…
— Jesteś jak orzeł, który jednym spojrzeniem obejmuje wschód i zachód!… — odparła królowa, z podziwem patrząc na ministra. — Czuję, że mój wstręt do tej dziewczyny zaczyna słabnąć.
— Najmniejsza kropla krwi faraonów powinna wznosić się nad narodami jak gwiazda nad ziemią — rzekł Herhor.
(...)

Skomentuj notkę
17 listopada 2003 (poniedziałek), 12:52:52

Popiół i diament (z cyklu: to lubię)

(...)

15

Coraz to z ciebie, jako z drzazgi smolnej,
Wokoło lecą szmaty zapalone;
Gorejąc, nie wiesz, czy? stawasz się wolny,
Czy to, co twoje, ma być zatracone? 

16

Czy popiół tylko zostanie i zamęt,
Co idzie w przepaść z burzą? - czy zostanie
Na dnie popiołu gwiaździsty dyjament,
Wiekuistego zwycięstwa zaranie!...

(...)

Cyprian Kamil Norwid, Tyrtej, Prolog III


Kategorie: to lubię, film, poezja, _blog


Słowa kluczowe: Popiół i diament, Norwid, Andrzejewski, Wajda


Galeria plików multimedialnych


Pliki


Komentarze: (10)

Kay, March 24, 2004 13:47 Skomentuj komentarz


...jestem stary, coraz starszy, coraz bliżej (dalej?)drugiej strony ...
pamiętam wykonanie tekstu Norwida przez S.Borysa - urzekł mnie wtedy - dziś nie wiem jak zdobyć to cudo...
..aha - piszesz,że nie masz obiekcji przy kopiowaniu CD - może masz mój wymarzony utwór ?

Bursztynowa, March 11, 2008 19:34 Skomentuj komentarz


Ja mam to nagranie. Ale chyba za późno odnalazłam tą stronę. Jest 2008 a Ty poszukiwałeś tego w 2004. :)

w34, March 11, 2008 20:29 Skomentuj komentarz


Kay, który wpisał się tu w 2004 zostawił adres email dostępny dla mnie. Jeżeli zostawisz też swój (nikt poza mną nie będzie go widział) to przekażę go Kayowi i pewnie się odezwie, bo takie nagranie to skarb.

W.

Julie, March 21, 2008 00:24 Skomentuj komentarz


Hm.. ostatnio w moim mieście była gala noworoczna - coroczne zaprezentowanie młodych artystów. Od kilku lat występuje w drugiej części jakaś specjalna gwiazda. W tym roku był Stan Borys. Będąc w zespole tanecznym miałam okazję być baletem do "Dziś prawdziwych cyganów już nie ma", "Kyrie" i "Coraz to z ciebie jako z drzazgi smolnej". Usłyszenie tego wszystkiego no i tego ostatniego na żywo to coś nieprawdopodobnego. Zwłaszcza, że po występie usłyszało się kilka ciepłych słów na temat mojego tańca od samego Stana..

sudah, April 5, 2008 12:03 Skomentuj komentarz


Pieśń Stana Borysa znajdziecie na ,,zmartwychwstanie.com,,w odnośniku ,,promocja filmu''.Stanowi jego szatę muzyczną.Pozdrawiam

efelina, November 19, 2003 19:27 Skomentuj komentarz


dzieki wielkie ze o mnie pamietasz-faktycznie mnie to zainteresoawalo;)

red/wl (pepegi.blog., November 17, 2003 14:18 Skomentuj komentarz


Norwidowska nić czarna raz to mnie nęci urokiem melancholijnym i mocno oplata, raz znów działa mi na nerwy, gdy myślę o człowieku jako kowalu losu i pozytywiście...

No i to pytanie z Andrzejewskiego "Po coś, człowieku, uciekał?..", które można interpretować dużo szerzej niż tylko literalnie.

Marzena, June 3, 2008 13:10 Skomentuj komentarz


Człowiek słuchając tego czuje się mały.....
Szkoda że w niepamięć odchodzą takie skarby literacko-muzyczne.
:-(

Adam, February 2, 2009 22:58 Skomentuj komentarz


Cudowne , po co pisać więcej?

Iwa, October 12, 2010 12:50 Skomentuj komentarz


Wystarczy wpisać w przeglądarkę Stan Borys Popiół i diament i pojawia się ta pieśń, która można osłuchać i pobrać. Pozdrawiam!
Skomentuj notkę
16 listopada 2003 (niedziela), 00:57:57

Krzyżacy (z cyklu: to lubię)

krzyżacy

W jasnym świetle słońca widziano ich doskonale, podjeżdżających na ogromnych, pokrytych kropierzami koniach bojowych; jeden miał na tarczy cesarskiego czarnego orła na złotym polu, drugi, który był heroldem księcia szczecińskiego, gryfa na białym polu. Szeregi rozstąpiły się przed nimi, oni zaś, zsiadłszy z koni, stanęli po chwili przed wielkim królem i skłoniwszy nieco głowy dla okazania mu czci, tak odprawili swoje poselstwo:

- Mistrz Ulryk - rzekł pierwszy herold - wzywa twój majestat, panie, i księcia Witolda na bitwę śmiertelną i aby męstwo wasze, którego wam widać brakuje, podniecić, śle wam te dwa nagie miecze.

To rzekłszy, złożył miecze u stóp królewskich. Jaśko Mążyk z Dąbrowy wytłumaczył jego słowa królowi, ale ledwie skończył, wysunął się drugi herold z gryfem na tarczy i tak przemówił:

- Mistrz Ulryk kazał wam też oznajmić, panie, iż jeśli skąpo wam pola do bitwy, to się z wojskami wam ustąpi, abyście nie gnuśnieli w zaroślach.

Jaśko Mążyk znów przełożył jego słowa i nastała cisza, tylko w orszaku królewskim rycerze poczęli zgrzytać z cicha zębami na takie zuchwalstwo i zniewagę.

Henryk Sienkiewicz, Krzyżacy, Rozdział LI


Kategorie: to lubię, film, _blog


Słowa kluczowe: krzyżacy, Sienkiewicz, Zbyszko z Bogdańca, Jurand, Jagiełło


Komentarze: (4)

Mysza :*, March 12, 2008 18:06 Skomentuj komentarz


TAKI WIELKI BYK POPEŁNIĆ??? W SŁOWACH KLUCZOWYCH "JURAND" PISZE SIĘ PRZEZ "D" A NIE PRZEZ "T"!

w34, March 12, 2008 19:22 Skomentuj komentarz


dziękuję. już poprawiam

w34, April 8, 2013 16:59 Skomentuj komentarz


.
- Danuśka!
- Ciesz się. Kasztelan zgodził się odroczyć chwilę kaźni.
- E, co mi tam.
- Nie żal Ci?
- Tydzień wcześnie czy tydzień później. A jak tam na dworze?
- Słońce przygrzewa.
- Mocny Boże, konia pod sobą mieć i jeżdził po polach, po szerokich.
- Żal ci?
- Zaśpiewaj mi.
- Gdybym ja miała....

Ma to w HD! Rewelacja.

w34, April 8, 2013 17:25 Skomentuj komentarz


Dwa razy zobaczyłem "Układ zamknięty". Mistrzowska gra Gajosa, ale na odtrutkę muszę teraz Krzyżaków w HD oglądać. Wersja odnowiona naprawdę robi wrażenie. W tamtych czasach operator też operował głębią ostrości co takie łatwe nie było.
Skomentuj notkę
8 listopada 2003 (sobota), 00:54:54

Generałowie i ministrowie

faraon "Generałowie są po to aby wygrywać bitwy, a ministrowie muszą myśleć o tym, co będzie jeżeli generałowie bitwy przegrają."

Herhor do Nitagera w obecności Ramzesa, następcy tronu, scena po zakończeniu manewrów.
Bolesław Prus, Faraon, wersja filmowa Jerzego Kawalerowicza, bo tej złotej myśli Herhora w książce Prusa nie ma.

Kategorie: to lubię, _blog


Słowa kluczowe: generał, minister, faraon, Bolesław Prus, Prus, Herhor, Tutmozis, Ramzes


Komentarze: (1)

wings, November 9, 2003 10:49 Skomentuj komentarz


śmierci nie można dzielić na lepszą i gorszą...szczególnie jeśli nastąpiła w miejscu pracy...
Skomentuj notkę
5 listopada 2003 (środa), 19:04:04

Tym można się zarazić

Włazłem kiedyś do pałacu damy-pik i po zapoznaniu się z eksponatem "Czasami lepiej jest spać" zostałem zarażony.

Ponieważ choroba się rozwija (na szczęście WinApm potrafi grać w kółko) aby umożliwić rozwój epidemi podaje adres: http://www.farbenlehre.plocman.pl/multimedia.htm do ściągnięcia "Rozkołysanki".

Nie znam tej kapeli, nie znam tej płyty ale czy człowiek musi nać się na chorobie aby chorować?

Czasami lepiej jest spać
W cieniu ogrodu dzikich traw
We śnie budować nowy świat
Czasami lepiej spać ...

 


Dopisek z 25 października 2016 - udaje mi się ten plik mp3 ściągnąć, zachować i na ten stronie umieścić jako obiekt w odtwarzaczu HTML5. Wot, postęp. No i jeszcze całość słów.


Czasami lepiej jest spać
W cieniu ogrodu dzikich traw
We śnie budować nowy świat
Czasami lepiej spać ...

NIECH CI SIĘ PRZYŚNIĄ DZIKIE DRZEWA
NIECH CI SIĘ PRZYŚNI KWIATÓW RÓJ
NIECH CI SIĘ PRZYŚNI LEŚNY SKRZAT
NIECH CI SIĘ PRZYŚNIĘ JA
..... tylko zaśnij .....

Czasami lepiej jest spać
W cieniu ogrodu dzikich traw
We śnie budować nowy świat
Czasami lepiej spać ...

NIECH CI SIĘ PRZYŚNI SZKLANE SŁOŃCE
NIECH CI SIĘ PRZYŚNI PEREŁ SZNUR
NIECH CI SIĘ PRZYŚNI WIELKI PTAK
NIECH CI SIĘ PRZYŚNIĘ JA
..... tylko zaśnij .....

Czasami lepiej jest spać
W cieniu ogrodu dzikich traw
We śnie budować nowy świat
Czasami lepiej spać ...

NIECH CI SIĘ PRZYŚNI ZŁOTE NIEBO
NIECH CI SIĘ PRZYŚNI WYSPA RÓŻ
NIECH CI SIĘ PRZYŚNI CAŁY ŚWIAT
NIECH CI SIĘ PRZYŚNIĘ JA 
..... tylko zaśnij .....


Kategorie: muzyka, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: rozkołysanka


Komentarze: (4)

elwu, November 7, 2003 07:52 Skomentuj komentarz


nie przypuszczalem, ze farben lehre jeszcze istnieje :)

eutanazja-kaska, November 6, 2003 07:22 Skomentuj komentarz


Jasne, że czasami lepiej jest spać, ale co zrobić jak nawet neuroleptyki tzn psychotropy nie pomagają:-(? Fajna ta piosekna..

anonim, June 6, 2010 01:18 Skomentuj komentarz


http://www.youtube.com/watch?v=HawaZRsBxcM

wojtek, October 11, 2018 10:47 Skomentuj komentarz



Ten ładne:

Kiedy z serca płyną słowa
Uderzają z wielką mocą
Krążą blisko wśród nas ot tak
Dając chętnym szczere złoto

I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą

Każdy myśli to co myśli
Myśli sobie moja głowa
Może w końcu mi się uda
Wypowiedzieć proste słowa

I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą

Kiedy z serca płyną słowa
Uderzają z wielką mocą
Krążą blisko wśród nas ot tak
Dając chętnym szczere złoto

I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą

Każdy myśli to co myśli
Myśli sobie moja głowa
Może w końcu mi się uda
Wypowiedzieć proste słowa

I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą

Kiedy z serca płyną słowa
Uderzają z wielką mocą
Krążą blisko wśród nas ot tak
Dając chętnym szczere złoto

I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą

Każdy myśli to co myśli
Myśli sobie moja głowa
Może w końcu mi się uda
Wypowiedzieć proste słowa

I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą

Kiedy z serca płyną słowa
Uderzają z wielką mocą
Krążą blisko wśród nas ot tak
Dając chętnym szczere złoto

I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą

Każdy myśli to co myśli
Myśli sobie moja głowa
Może w końcu mi się uda
Wypowiedzieć proste słowa

I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą

Kiedy z serca płyną słowa
Uderzają z wielką mocą
Krążą blisko wśród nas ot tak
Dając chętnym szczere złoto

I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą.

Skomentuj notkę
10 sierpnia 2003 (niedziela), 09:31:31

Na czym opiera się handel (B. Prus)

Panna Izabela z wolna podsunęła się tuż do kantorka, za którym siedział Wokulski. Była bardzo blada. Zdawało się, że widok tego człowieka wywiera na nią wpływ magnetyczny.

- Czy mówię z panem Wokulskim?

Wokulski powstał z krzesła i odparł obojętnie:

- Jestem do usług.

- Wszakże to pan kupił nasz serwis i srebra? - mówiła zdławionym głosem.

- Ja, pani.

Teraz panna Izabela zawahała się. Po chwili jednak słaby rumieniec wrócił jej na twarz. Ciągnęła dalej:

- Zapewne pan sprzeda te przedmioty?

- W tym celu je kupiłem.

Rumieniec panny Izabeli wzmocnił się.

- Przyszły nabywca w Warszawie mieszka? - pytała dalej.

- Rzeczy tych nie sprzedam tutaj, lecz za granicą. Tam... dadzą mi wyższą cenę - dodał spostrzegłszy w jej oczach zapytanie.

- Pan spodziewa się dużo zyskać?

- Dlatego, ażeby zyskać, kupiłem.

- Czy i dlatego mój ojciec nie wie, że srebra te są w pańskim ręku? - rzekła ironicznie.

Wokulskiemu drgnęły usta.

- Serwis i srebra nabyłem od jubilera. Sekretu z tego nie robię. Osób trzecich do sprawy nie mieszam, ponieważ to nie jest w zwyczajach handlowych.

Pomimo tak szorstkich odpowiedzi panna Izabela odetchnęła. Nawet oczy jej nieco pociemniały i straciły połysk nienawiści.

- A gdyby mój ojciec namyśliwszy się chciał odkupić te przedmioty, za jaką cenę odstąpiłby je pan teraz?

- Za jaką kupiłem. Rozumie się z doliczeniem procentu w stosunku... sześć... do ośmiu od sta rocznie...

- I wyrzekłby się pan spodziewanego zysku?... Dlaczegóż to?.. - przerwała mu z pośpiechem.

- Dlatego, proszę pani, że handel opiera się nie na zyskach spodziewanych, ale na ciągłym obrocie gotówki.

- Żegnam pana i... dziękuję za wyjaśnienia - rzekła panna Izabela widząc, że jej towarzyszka już kończy rachunki.

Wokulski ukłonił się i znowu usiadł do swej księgi.

Lalka, Bolesław Prus


Kategorie: proza, ekonomia, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: lalka, Bolesław Prus, handel, ekonomia


Komentarze: (0)

Skomentuj notkę
23 lipca 2003 (środa), 14:01:01

Postmodernizm (J.Kaczmarski)

Postmodernizm

Jacek Kaczmarski

Wszystko wolno! Hulaj dusza!
Do niczego się nie zmuszaj!
Niczym się nie przejmuj za nic!
Nie wyznaczaj sobie granic!
I nie próbuj nic zrozumieć,
Nie pochodzi - mieć - od - umieć.
Możesz wierzyć, lub nie wierzyć,
Nic od tego nie zależy.

Nie wyznaczaj sobie zadań -
Kto się nie wspiął - ten nie spada,
A kto pragnie być na szczycie -
Będzie spadał całe życie.
Nie stać cię na luksus troski,
Jesteś wszakże dziełem boskim,
No a Boga przecież nie ma,
Więc to tyle na ten temat.

Wszystkie mody, wszystkie style
Równie piękne są i tyle.
(Lub, jak chcesz, równie szkaradne -
Konsekwencje tego żadne).
Zachwyt tyle wart, co wzgarda,
Stryczek tyle, co kokarda,
Prawda tyle, co jej brak,
Smaku brak - tyle co smak.

Bo to o to w końcu chodzi
By niczego nie dowodzić.
Nie wykuwać tarcz utopi
I nie kruszyć o nie kopii.
Nie planować i nie marzyć.
Co się zdarzy - to się zdarzy;
Nie znać dobra ani zła:
To jest gra - i tylko gra!

Ktoś się wzburza, że tak nie jest,
Niech się wzburza! - Ty się śmiejesz!
Nie daj wzburzać się, ni wzruszać:
Wszystko wolno! Hulaj dusza!

- Oj, nie wolno rzeczy wielu,
Kiedy celem jest - brak celu...
(Zwłaszcza, jeśli duszy nie ma -
I to wszystko na ten temat).


Kategorie: poezja, postmodernizm, to lubię, _blog


Słowa kluczowe: Jacek Kaczmarski, postmodernizm, poezja


Komentarze: (3)

shuts, November 7, 2004 12:16 Skomentuj komentarz


czy nigdzie miema chwytów lub tabulatur do tego utworu????? GRRRRRRR

tomek, March 8, 2007 21:03 Skomentuj komentarz


je też się dołączam - jeśli ktoś ma akordy do "postmodernizmu" to będę dźwięczny jeśli ktoś mi takowe nadeśle
tomek-ludwiczak@wp.pl

Motszef, September 22, 2008 01:58 Skomentuj komentarz


Polecam stronę www.kaczmarski.art.pl . Tam z pewnością są nuty z akordami.
Skomentuj notkę
31 sierpnia 2002 (sobota), 23:17:17

Mesjasz #1

Uwaga:

Uwaga z 19 grudnia 2017. To jest bardzo stara strona i możliwe, że zawiera wiele błędów. Dziś polecam mój nowy serwis i tłumaczenia tam zawarte.

http://kbpp.org.pl/hwv-56

W.

 


G. F. Haendel – Mesjasz HWV-56, polskie słowa do oratorium

Część pierwsza

1 Sinfonia

2 Recitative (tenor): Comfort ye, my people

Iz 40:1-3

Pocieszcie, pocieszcie mój lud! - mówi wasz Bóg. Przemawiajcie do serca Jeruzalem i wołajcie do niego, że czas jego służby się skończył, że nieprawość jego odpokutowana, bo odebrało z ręki Pana karę w dwójnasób za wszystkie swe grzechy, Głos się rozlega: Drogę dla Pana przygotujcie na pustyni, wyrównajcie na pustkowiu gościniec naszemu Bogu!

3 Air (tenor): Every valley

Iz 40:4

Niech się podniosą wszystkie doliny, a wszystkie góry i wzgórza obniżą; równiną niechaj się staną urwiska, a strome zbocza niziną gładką.

4 Chorus: And the glory of the Lord

Iz 40:5

Wtedy się chwała Pańska objawi, razem ją wszelkie ciało zobaczy, bo usta Pańskie to powiedziały.

5 Recitative (bass): Thus saith the Lord

Ag 2:6-7

Bo tak mówi Pan Zastępów: Jeszcze raz, [a jest to] jedna chwila, a Ja poruszę niebiosa i ziemię, morze i ląd. Poruszę wszystkie narody, tak że napłyną kosztowności wszystkich narodów, i napełnię chwałą ten dom, mówi Pan Zastępów.

Ml 3:1

Oto Ja wyślę anioła mego, aby przygotował drogę przede Mną, a potem nagle przybędzie do swej świątyni Pan, którego wy oczekujecie, i Anioł Przymierza, którego pragniecie. Oto nadejdzie, mówi Pan Zastępów.

6 Air (alto): But who may abide

Ml 3:2

Ale kto przetrwa dzień Jego nadejścia i kto się ostoi, gdy się ukaże? Albowiem On jest jak ogień złotnika i jak ług farbiarzy.

7 Chorus: And He shall purify

Ml 3:3

Usiądzie więc, jakby miał przetapiać i oczyszczać srebro, i oczyści synów Lewiego, i przecedzi ich jak złoto i srebro, a wtedy będą składać Panu ofiary sprawiedliwe.

8 Recit (alto): Behold, Air & Chorus: O thou

Iż 7:16, Mt 1:23

Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy: Bóg z nami.

Iz 40:9

Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny w Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny w Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judzkim: Oto wasz Bóg!

Iz 60:1

Powstań! Świeć, bo przyszło twe światło i chwała Pańska rozbłyska nad tobą.

9 Recit & Air (bass): For behold, The people

Iz 60:2-3

Bo oto ciemność okrywa ziemię i gęsty mrok spowija ludy, a ponad tobą jaśnieje Pan, i Jego chwała jawi się nad tobą. I pójdą narody do twojego światła, królowie do blasku twojego wschodu.

Iz 9:2

Pomnożyłeś radość, zwiększyłeś wesele. Rozradowali się przed Tobą, jak się radują we żniwa, jak się weselą przy podziale łupu.

10 Chorus: For unto us a child is born

Iz 9:5

Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju.

11 Pastoral Symphony (Pifa)

12 Recit (treble): And the angel, Chorus: Glory

Łk 2:8

W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą.

Łk 2:9

Naraz stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli.

Łk 2:10-11, 13

Lecz anioł rzekł do nich: Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami:

Łk 2:14

Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania.

13 Air (soprano I): Rejoice greatly

Za 9:9-10

Raduj się wielce, Córo Syjonu, wołaj radośnie, Córo Jeruzalem! Oto Król twój idzie do ciebie, sprawiedliwy i zwycięski. Pokorny - jedzie na osiołku, na oślątku, źrebięciu oślicy. (...) pokój ludom obwieści.

14 Recit. & Air (sopr.I & alto): He shall feed

Iz 35:5-6

Wtedy przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą. Wtedy chromy wyskoczy jak jeleń i język niemych wesoło krzyknie. Bo trysną zdroje wód na pustyni i strumienie na stepie;

Iz 40:11

Podobnie jak pasterz pasie On swą trzodę, gromadzi ją swoim ramieniem, jagnięta nosi na swej piersi, owce karmiące prowadzi łagodnie.

Mt 11:28-29

Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych.

15 Chorus: His yoke is easy

Mt 11:30

Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie.

Część druga

16 Chorus: Behold the lamb of God

Jn 1:29

Nazajutrz zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata.

17 Air (alto): He was despised

Iz 53:3

Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, Mąż boleści, oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa, wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic.

Iz 50:6

Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym Mi brodę. Nie zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem.

18 Chorus: Surely, All we like sheep

Iz 53:4-5

Lecz On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści, a myśmy Go za skazańca uznali, chłostanego przez Boga i zdeptanego. Lecz On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie.

Iz 53:6

Wszyscyśmy pobłądzili jak owce, każdy z nas się obrócił ku własnej drodze, a Pan zwalił na Niego winy nas wszystkich.

19 Recit.(tenor), Chorus: He trusted in God

Ps 22:8

Szydzą ze mnie wszyscy, którzy na mnie patrzą, rozwierają wargi, potrząsają głową:

Ps 22:9

Zaufał Panu, niechże go wyzwoli, niechże go wyrwie, jeśli go miłuje.

20 Recit., Air (tenor), Recit. (sopr.I): He was

Ps 69:21

Hańba złamała moje serce i sił mi zabrakło, na współczującego czekałem, ale go nie było, i na pocieszających, lecz ich nie znalazłem.

Lm 1:12

Wszyscy, co drogą zdążacie, przyjrzyjcie się, patrzcie, czy jest boleść podobna do tej, co mnie przytłacza, którą doświadczył mnie Pan, gdy gniewem wybuchnął.

Iz 53:8b

Tak! Zgładzono Go z krainy żyjących; za grzechy mego ludu został zbity na śmierć.

21 Air (soprano I): But Thou didst not leave

Ps 16:10

bo nie pozostawisz mojej duszy w Szeolu i nie dozwolisz, by wierny Tobie zaznał grobu.

22 Chorus: Lift up your heads

Ps 24:7-10

Bramy, podnieście swe szczyty i unieście się, prastare podwoje, aby mógł wkroczyć Król chwały. Któż jest tym Królem chwały? Pan, dzielny i potężny, Pan, potężny w boju. To Pan Zastępów: On sam Królem chwały.

23 Recit.(tenor), Chorus: Let all the angels

Hbr 1:5

Do którego bowiem z aniołów powiedział kiedykolwiek: Ty jesteś moim Synem, Jam Cię dziś zrodził?

Hbr 1:6b

Niech Mu oddają pokłon wszyscy aniołowie Boży!

24 Air (soprano II): Thou art gone up on high

Ps 68:18

Rydwanów Bożych jest tysiące tysięcy: to Pan do świątyni przybywa z Synaju.

25 Chorus: The Lord gave the word

Ps 68:12

Pan wypowiada słowo do zwiastunów pomyślnych nowin: Wielkie wojsko.

26 Air (soprano I): How beautiful are the feet

Rz 10:15

Jakże mogliby im głosić, jeśliby nie zostali posłani? Jak to jest napisane: Jak piękne stopy tych, którzy zwiastują dobrą nowinę!

27 Chorus: Their sound is gone out

Rz 10:18b

Ależ tak: Po całej ziemi rozszedł się ich głos, aż na krańce świata ich słowa.

28 Air (bass): Why do the nations

Ps 2:1-2

Dlaczego narody się buntują, czemu ludy knują daremne zamysły? Królowie ziemi powstają i władcy spiskują wraz z nimi przeciw Panu i przeciw Jego Pamazańcowi:

29 Chorus: Let us break their bonds asunder

Ps 2:3

Stargajmy Ich więzy i odrzućmy od siebie Ich pęta!

30 Recit., Air (tenor): Thou shall break them

Ps 2:4

Śmieje się Ten, który mieszka w niebie, Pan się z nich naigrawa,

Ps 2:9

Żelazną rózgą będziesz nimi rządzić i jak naczynie garncarza ich pokruszysz.

31 Chorus: Hallelujah!

Ap 19:6, 11:15, 19:16

I usłyszałem jakby głos wielkiego tłumu i jakby głos mnogich wód, i jakby głos potężnych gromów, które mówiły: Alleluja, bo zakrólował Pan Bóg nasz, Wszechmogący. I siódmy anioł zatrąbił. A w niebie powstały donośne głosy mówiące: Nastało nad światem królowanie Pana naszego i Jego Pomazańca i będzie królować na wieki wieków! A na szacie i na biodrze swym ma wypisane imię: KRÓL KRÓLÓW PAN PANÓW.

Część Trzecia

32 Air (soprano I): I know that my redeemer

Joba 19:25-26

Lecz ja wiem: Wybawca mój żyje, na ziemi wystąpi jako ostatni. Potem me szczątki skórą odzieje, i ciałem swym Boga zobaczę.

1 Kor 15:20

Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy owoc spośród tych, co pomarli.

33 Chorus: Since by man came death

1 Kor 15:21-22

Ponieważ bowiem przez człowieka [przyszła] śmierć, przez człowieka też dokona się zmartwychwstanie. I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni,

34 Recit., Air (bass): The trumpet shall souind

1 Kor 15:51-52a

Oto ogłaszam wam tajemnicę: nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni. W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dźwięk ostatniej trąby.

1 Kor 15:52b-53

Zabrzmi bowiem trąba - umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni. Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodziało się w nieśmiertelność.

35 Recit, Duet (alto & tenor): O death, where is

1 Kor 15:54

A kiedy już to, co zniszczalne, przyodzieje się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodzieje się w nieśmiertelność, wtedy sprawdzą się słowa, które zostały napisane: Zwycięstwo pochłonęło śmierć.

1 Kor 15:55-56

Gdzież jest, o śmierci twoje zwycięstwo? Gdzież jest, o śmierci, twój oścień? Ościeniem zaś śmierci jest grzech, a siłą grzechu Prawo.

1 Kor 15:57

Bogu niech będą dzięki za to, że dał nam odnieść zwycięstwo przez Pana naszego Jezusa Chrystusa.

36 Air (soprano II): If God be for us

Rz 8:31, 33-34

Cóż więc na to powiemy? Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia? Któż może wydać wyrok potępienia? Czy Chrystus Jezus, który poniósł za nas śmierć, co więcej - zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za nami?

37 Chorus: Worthy is the lamb that was slain

Ap 5:12-13

Baranek zabity jest godzien wziąć potęgę i bogactwo, i mądrość, i moc, i cześć, i chwałę, i błogosławieństwo. A wszelkie stworzenie, które jest w niebie i na ziemi, i pod ziemią, i na morzu, i wszystko, co w nich przebywa, usłyszałem, jak mówiło: Zasiadającemu na tronie i Barankowi błogosławieństwo i cześć, i chwała, i moc, na wieki wieków!

38 Chorus: Amen

Ap 22.20

Amen.

 

 

Materiał powstał po kolejnym przesłuchaniu oratorium. Treść podaje za Biblią Tysiąclecia.

Wojtek, Gliwice, lato 2002 r.


Kategorie: to lubię, muzyka, _blog


Słowa kluczowe: polskie słowa oratorium Haendel Mesjasz, HWV-56


Komentarze: (1)

Kurwizon, June 21, 2024 11:47 Skomentuj komentarz


O kurwości!

Skomentuj notkę

Disclaimers :-) bo w stopce coś wyglądającego mądrze można napisać. Wszystkie powyższe notatki są moim © wymysłem i jako takie związane są ze mną. Ale są też materiały obce, które tu przechowuję lub cytuje ze względu na ich dobrą jakość, na inspiracje, bądź ilustracje prezentowanego lub omawianego tematu. Jeżeli coś narusza czyjeś prawa - proszę o sygnał abym mógł czym prędzej naprawić błąd i naruszeń zaniechać.